Podręcznik zaklęc, księga smoka i wampiryzm


Zaklęcia magiczne


Czar na ukazanie prawdziwego piękna


Weź gorącą kąpiel lub prysznic. Gdy się wykąpiesz, stań przodem do lustra i popatrz w swe odbicie w lustrze. Spójrz w swe oczy i powiedz:

Tu oto jest cudowna magia wewnątrz mnie skryta
W mych oczach są wewnętrznego świata magii lustrzane odbicia.


Dotknij swej twarzy i powiedz:

Tu oto jest magiczny świat - w mej duszy skryty.
Dotykając mej twarzy czuję rumieńce i poblask z ciała mego bijący.'

Gdy tego już dokonasz, wypowiedz:

Będę kochać, czcić i szanować mą magiczną duszę,
ducha, ciało i mnie samą,
Przez moc trzech czasów trzech
Jak chcę, tak niechaj będzie.'







Czar pomagający przyciągnąć Pieniądze


Potrzebne przedmioty:



Czar na wdzięk


Potrzebne przedmioty:









Czar pomagający pozyskać nowych przyjaciół


Potrzebne przedmioty:









By zmienić swe szczęście i pozbyć się pecha



Ten czar najlepiej rzucać podczas zmniejszania się księżyca.
Wyjdź na zewnątrz i wyciągnij swe rozłożone ramiona ku księżycowi.
Zwierz się mu o twych problemach.
Gdy opowiesz mu wszystko co chciałaś powiedzieć, wypowiedz zaklęcie:

Księżycu z najpiękniejszego srebra co się zmniejszasz,
zabierz ze sobą mego pecha i me problemy.

Przemieniając się wieczorem późnym,
przynieś nową nadzieję i pomyślne na przyszłość widoki.


Idź położyć się spać, wiedząc, że gdy się obudzisz, twe kłopoty przeminą, a nadzieja i pomyślność przybędą gdy stary księżyc zniknie z nieba (czyli w następnym miesiącu księżycowym).





Czar na szczęśliwe powracanie do nas pieniędzy z powrotem


Potrzebne przedmioty:









Czar na ukazanie wewnętrznego piękna



Zapal jedną pomarańczową i jedną czerwoną świecę.
Usiądź przed lustrem i skup się nad najlepszymi cechami twej urody.
Po chwili skupienia, wypowiedz te zaklęcie:

O Pani Lśniącej urody,
Dla której gwiazdy błyszczą jak klejnoty,
i Wszechświat twym dziełem i igraszką.
Tkaczko przeznaczeń i losów,
Obrończynią rzeczy dzikich i wolnych.

Uczyń mnie teraz, jako cię proszę
bym była twą córą.
Uczyń mnie jedną z trzech
i obdarz mnie rozległą mocą.

Przyznając to, twym Wiedźmom i Czarodziejkom
Siłę i moc wewnętrzną jak i zewnętrzną
Tak wieczną jak bezgraniczne morze;

Spokojną daj mi pewność mych mocy
By czynić wszelakie me zachcianki
Jako wiatr, woda i ogień
wzmagają się i w siłę rosną samodzielnie.

Udziel mi ich chętnie,
Daj mnie nimi, tą która próbuje pradawnego Kunsztu
Mądrość wieków i stuleci, wiedza eonów
Mądrość światła, mądrość ciemności.

Obdarz mnie pięknem bardziej niż doskonałym

Tak bym mogła lepiej odzwierciedlać ciebie.
Tworzyć magię w sobie,
Tworzyć moc w sobie.
Moc nadciąga, i moc nadchodzi,
Uczyń mnie jednością z tobą.

Uczyń mnie potężniejszą, uczyń mnie lepszą.
Dając mi siłę i dając mi Moc.

O Bogini która jesteś mą przyjaciółką i matką
Składam tobie miłość i podziękowania
O Wielka Przepiękna.
Niechaj magia, którą przywołuję
Powróci silniejsza gdy będę jej potrzebowała.
Niechaj wiedza, siła, uroda i miłosierdzie
Pozostaną ze mną, by we rosły
Niechaj tak się stanie !


Gdy już to wypowiesz, zgaś i odłóż świece na bok, by użyć ich w następnych dniu powtarzając ten rytuał. Powtarzaj go przez trzy dni pod rząd (kolejno po sobie)








By mieć włosy takie jakie się chce


Potrzebne przedmioty:









Wiara w siebie


Potrzebne przedmioty:







Czar na ulepszenie własnego wnętrza duchowego


Potrzebne przedmioty:











Pomocny Czar przyciągający Szczęśliwość



Szczęśliwość, wzywam cię,
Przybądź poprzez swą magię.
Dla mnie nieszczęśliwej nie chcącej w nieszczęściu tkwić.

Daj mi moc
Do życia w pokoju i harmonii.
Niechaj się tak stanie !


Po wypowiedzeniu tego zaklęcia, narysuj pentagram na swej dominującej ręce (prawej dla osób prawo ręcznych, lewej dla leworęcznych) i narysuj uśmiechniętą twarz na drugiej ręce. Rysunki nie muszą być duże, ważne by po prostu przedstawiały szczęśliwość.





By cofnąć czar lub urok który został rzucony na ciebie


Weź lusterko w rękę którą piszesz (u osób praworęcznych - prawą, u leworęcznych - lewą). Obracaj je 3 razy wokoło swej osi mówiąc:

Kręgu odbić,
Kręgu ochrony,

Niechaj ten co chciał krzywdę mi zadać,
Poczuje na sobie moc którą zaklęciom swym nadał.







Zaklęcie wspomagające poszukiwania


Ograniczenia Granic,
Granice Ograniczeń.

Przejrzyj na oczy,
Usłysz dźwięk.

Co zaginęło,
Teraz się odnajduje.

Ograniczenia Granic,
Granice Ograniczeń.









By uwolnić się od gniewu


Do filiżanki wrzątku dodaj trzy małe łyżeczki mięty. Pozwól herbacie się zaparzyć i wdychaj parę podczas gdy herbata się zaparza. Odcedź, dosłodź miodem i zanuć to zaklęcie nad filiżanką:

Oziąb mój gniew, mięto.

Miodzie, osłodź me zamiary.

Ma nastawienie i emocje, gdy zwracam się ku tobie, zaczynają ulegać zmianie.
Odrzuć zarzewie konfliktu i gniew poza zasięg naszych emocji.


Wypij herbatę, czując jak twój gniew wyparowuje z ciebie.



Czar na wzmocnienie i ulepszenie mocy czarów


Wypowiedz to zaklęcie przed dokonywaniem czarów lub rzucaniem uroku:

Mocą trzech czasów trzech
Ten czar tutaj i teraz ograniczany jest

By nie krzywdził, i nie powracał do mnie z powrotem
Jako chcę, tako niechaj stanie się. !





Czar miłosny


Ten czar jest przydatny by zachować miłość i kochanka / kochankę kiedy są pozostawieni samemu lub nie ma was w ich pobliżu.

Weź jego (jej) ubrania które mają iść zostać uprane w pralce. Włóż je do pralki i włącz pralkę.
Gdy tylko zakończy się płukanie, wrzuć szczyptę cukru do pralki, mówiąc następujące zaklęcie:

Gdziekolwiek pójdziesz, cokolwiek uczynisz
niechaj słodkie myśli o mnie towarzyszyć ci będą !







Czar leczący złamane serce


Potrzebne przedmioty:









Czar przyciągający dobry los


Potrzebne przedmioty:







By wzmóc żar miłości


Potrzebne przedmioty:









Prosty Czar na spełnienie życzeń


Na początku zapal świecę którą samodzielnie sobie wybierzesz.
Jeżeli chcesz, to możesz zapalić więcej niż jedną.
Teraz zapisz swe życzenie na czystym kawałku papieru.
Złóż papier czterokrotnie i spal go w płomieniu świecy.
Popioły rozsyp w ogrodzie.







Czar do Ochrony Przedmiotu lub Obiektu


Zakreśl pentagram nad przedmiotem który chcesz by był chroniony, i wypowiedz zaklęcie:

Z tym pentagramem
Nakładam ochronę
By chroniła ten przedmiot / obiekt

By zarówno nocą jak i za dnia
nikt go dotknąć nie zdołał
Pod karą klątwy, gorączki i drgawek.

Powołuję się przy tym na prawo Trzech
Taka ma wola, niechaj się więc tako stanie !









Czar wzmacniający wizje



Spal trochę suszonej bylicy [Artemisia vulgaris] jako magiczne kadzidełko podczas wróżenia.
Zaparzana w małych ilościach jako herbata z dodatkiem melisy, bylica może być spożywana by wspomóc podczas wróżenia, medytacji i wszelakiego rodzaju prac związanych z rozwojem duchowym.
Może być także używana podczas poświęcania przedmiotów używanych w wróżeniu i przepowiadaniu.








Wróżenie z Włosów



Wrzuć do ogniska trochę włosów.
Jeżeli osobie której włosy wrzuciłaś do ognia dana jest szansa na długowieczność, kosmyk włosów wrzucony spłonie szybko i gwałtownie.
Jeżeli zaś włosy będą palić się słabo i powoli, to znak że dana osoba może mieć kłopoty zdrowotne i jest słabego zdrowia.






Czar zabezpieczający przed atakami złodziei energetycznych


[Używany do odstraszania energo- pasożytów]

Uwaga: Silny czar - Używaj tego czaru rozważnie !

Najuczciwiej i najskuteczniej jest samemu siebie uwalniać od wpływów złodziei energetycznych, niezdając się na łaskę innych osób lub kupowania tej usługi u komercyjnych bioenergoterapeutów.

Będziesz potrzebowała na ołtarzu następujących rzeczy:











Księżycowa Ochrona dla Amuletów


Włóż klejnot lub amulet który regularnie nosisz przy sobie, do kubka źródlanej wody na dzień przed pełnią.

Następnego dnia, wieczorem podczas pełni, zamieszaj palcem wodę trzy razy zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegarka.
Weź kubek do rąk, i zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegarka, zamieszaj wodą w kubku, wykonując trzykrotnie ruch okrężny kubka.
Następnie wymów głośno te słowa:

O Światło Księżyca,
Otocz mnie,
Ochroń mnie,
Uchowaj mnie od krzywdy.


Unieś kubek ku niebu i napij się wody.
Wyjmij klejnot z kubka.
Musisz nosić go (klejnot) przy sobie do czasu kolejnej pełni by amulet zachował nabyte własności ochronne.
Ponawiaj ten rytuał co miesiąc by skorzystać z ochronnego wpływu światła księżyca na amulet.












Ochrona przed Intruzami wkraczającymi w twe sny (Sukkuby, Inkuby)


Istnieją pewni ludzie potrafiący wkraczać innym osobom do cudzych snów, odbywszy astralne podróże do cudzych domów.
Mogą także podkradać ci energię w czasie gdy ty śpisz i niczego się nie spodziewasz.

Jeżeli podejrzewasz, że czyjś duch lub jakiś intruz odwiedza cię lub twój dom podczas twego snu, spróbuj tego czaru:

Zawiń trzy świeże nasiona jabłka w czystą chusteczkę (lub czystą tkaninę).
Zawiąż chusteczkę z nasionkami, nie gubiąc nasionek.
Teraz bezpiecznie i ostrożnie przymocuj (przyklej taśmą, przyszyj lub zaszyj) tobołek z nasionkami do poduszki na której sypiasz.
Śpij na poduszce z przymocowanym tobołkiem z nasionkami przez siedem następujących po sobie nocy.
Pod koniec siódmej nocy, usuń owe trzy nasionka z tobołka i wrzuć je pod drzwi wejściowe.
Teraz, po tej małej poprawce bezpieczeństwa twego domu, nawiedzanie cię podczas snu przez intruzów astralnych będzie uniemożliwione - gdyż nie będą mogli wejść do twego domu (czyli zgodnie z przysłowiem "Mój dom moją twierdzą").






Czar wspomagający poszukiwania


Zanuć szukając zagubionej rzeczy:

Oko zagubienia,
światło widzenia,
zaprowadź mnie, tam gdzie powinnam znaleźć się,
gdyż widzieć chcę !

Niech się ścieżki tu rozjaśnią,
niech się drogi tu ujawnią,
tak by to czego odszukać nie można
odnalazło samo się.

Jako chcę
tako niechaj dzieje się !







Ochronna Pieśń


Jeżeli jest ci ciężko, jesteś nerwowa lub zwiedzona, spróbuj sobie cichutko zanucić tą pieśń:

Duchowa Bogini, Bogini Ducha,
Duchowy Bogu, Bogu Ducha,

Jeżeli zło mieszka w tym miejscu,
to proszę was by opuściło to miejsce.







Obdarzanie Mocą Przedmiotów (Ładowanie)


Po poświęceniu przedmiotów lub narzędzi, powinnaś je naładować (obdarzyć je mocą).

Unieś przedmiot nad głowę.
Potrzymaj go tak przez chwilę, by poczuć otaczające cię zawirowania energii w polu mocy.
Możesz odczuwać je jako opór prądu rzeki gdy stoi się w wodzie.

Wypowiedz te słowa jednolitym głosem:

Niech święta moc wszechświata połączy się z ten/tą (nazwa przedmiotu) z mocą wypełniwszy je energią.

Poprzez Księżyc, Słońce, Ziemię i Gwiazdy napełniam ten / tą oto (nazwa przedmiotu) wedle mej woli.
Tak niechaj będzie !


Zamknij swe oczy wyobraź sobie jak energia pod postacią błyskawicy uderza w przedmiot.
Powinnaś odczuć delikatne wibrowanie przedmiotu który trzymasz.

Twe narzędzie / przedmiot zostało naładowane (nasycone mocą).






Czar Ochronny Wilka


Potrzebne przedmioty i rzeczy:







Przerwanie Czaru (Neutralizacja Czaru)


Bez poznania dokładnej wiedzy o czarze, ciężko jest stworzyć skuteczny rytuał służący do przerwania lub zneutralizowania / odczynienia czaru.
Tutaj zamieszczamy jeden z takich sposobów na neutralizację czarów.

Zapal 4 świece by przedstawiały cztery żywioły Przyrody (Natury).
Brązową dla Ziemi, białą dla Powietrza, czerwoną dla Ognia, i niebieską dla Wody.
Ustaw je tak by tworzyły kwadrat.
Połóż w tym kwadracie zdjęcie domu lub miejsca w którym wg. ciebie odczyniany (neutralizowany) czar źle działa lub niepożądane jest dalsze jego działanie w owym miejscu.

Skup się nad zdjęciem, wyobrażając sobie energię twego poprzedniego czaru jako bariera ogradzająca owo miejsce.
Podrzyj (potargaj) fotografię zdjęcia na 9 kawałków mówiąc w tym samym czasie poniższe słowa:

O Błogosławiona Ziemio, Powietrze, Ogniu i Wodo
Przychylcie się prośbie waszej błądzącej córki.
Z tymi słowy, niechaj czar mój jest cofnięty i odwołany.

Cofnijcie święte słowa raz wypowiedziane.
Rozproszcie magię w nocy ciemności
Podczas mej obecnej pracy niechaj wszystko dzieje się prawidłowo
Zgadzam się z tym co muszę zebrać poprzez trzykrotność czasu
Odwołuję mój czar, tak niechaj będzie.


Trzymaj się z daleka od czarów miłosnych.
Szczególnie od takich, które skłaniają inne osoby do odczuwania innych uczuć wobec ciebie niż naprawdę chciałyby odczuwać (czyli wymuszania miłości magią).
To nigdy nie jest dobry pomysł by dokonywać nad kimś czarów bez zgody lub wbrew woli danej osoby.
A jeżeli masz myśli o takich czarach (czyli zmuszaniu kogoś do czegoś), to bądź szczęśliwa że nic się złego nie przydarzyło (jeszcze).










Odpędzanie Złego Oka / Blokowanie Wpływu Czarnej Magii


Potrzebne rzeczy:


Uwaga: Ten czar jest silnie działającym czarem oczyszczającym.

W noc po pełni, lub tuż przed pełnią, zapal 13 świec, najlepiej białych.
Napełnij wannę gorącą wodą (tak gorącą byś mogła w niej się okapać).
Dodaj do wanny 1 kubek soli morskiej, 1 dużą łyżkę szałwii, 1 dużą łyżkę lawendy i 1 dużą łyżkę rumianku.
Zakręć wodę i pozwól wodzie wymieszać się z ziołami.
Uklęknij lub usiądź przodem do wanny nago, i wypowiedz to zaklęcie:

Co zostało uczynione, to uczynione
Niechaj teraz będzie odczynione
Poprzez światło księżycowej pełni niechaj zaniknie
Oczyść mą duszę z chorób i plam
Pozwól odwrócić krzywdzący mnie czar
I zdejm ze mnie to złośliwe przekleństwo
Jako wchodzę teraz w miejsce uświęcone
Przywrócić ulgę memu duchowi.


Idź się okapać i pozwól wodzie zmyć skutki klątwy.
Używając rąk, nabierz wody i obmyj swą głowę trzykrotnie.
Czyniąc to, za każdym razem powtarzaj:

Przyjmij me przeprosiny za to co zostało uczynione
Rozprosz mój czar wraz z czasem gdy pierwsze słońca ukażą się promienie.


Pozostań w kąpieli aż woda ostygnie.
Wyciągnij korek z wanny i wymyj wannę w której brałaś tą kąpiel.
Zdmuchnij świece i pójdź spać.
Wraz z nastaniem świtu, klątwa (urok) zostanie złamana i ponownie zaczniesz odczuwać "błogostan" który poprzednio utraciłaś.






Czar na Dobrobyt


Niezbędne akcesoria:





Czar na porost włosów


Tego czaru dokonuje się podczas nowiu księżyca w piątek lub środę.

Niezbędne akcesoria:


Niezbędne akcesoria:

Czar na słodkie sny


Niezbędne akcesoria:

tymianek

Wlej do butelki słoną wodę.
Wypowiedz zaklęcie:

"Żywiole wody
wypędź me koszmary
Pozwól bym miała słodkie sny."

Pokrop wodą 5 szczypt gałki muszkatołowej 9 i tymianku.
Podczas kropienia wypowiedz zaklęcie:

"Żywiole wody
Proszę cię byś pozwolił mi wstać rano szczęśliwą i nie przerażoną.
Tak niechaj będzie !"






Czary na ochronę zwierząt - Czar na ochronę kota


Kot w tym przypadku (którego dotyczy czar) jest kotem domowym świeżo przyniesionym do nowego domu.
Może więc próbować uciec przez otwarte drzwi lub okna gdy tylko zdarzy się ku temu okazja.

Przywołaj swego kota do kręgu i narysuj pentagram olejkiem ochronnym na jego czole.
Następnie wypowiedz zaklęcie:

"Księżycowa Boginko, proszę cię
Byś pilnowała [imię kota] aby przebywał w domu.

I pilnowała go by nie psocił(a),
i nie wędrował(a) po pokojach.

Uczyń ją (go) zadowoloną
gdyż znasz jego rasę.
I zobacz jak jest szczęśliwa (szczęśliwy)
W tym nowym miejscu."






Czar Butelki


Niezbędne akcesoria:

4 łyżeczka ziela Boswellia carteri (kosaćca niemieckiego) lub mirry

Jest to jedna z odmian tradycyjnego wiedźmiarskiego czaru butelki.
Tego czaru używa się by zneutralizować moc osób zamierzających zaszkodzić twej reputacji, tak czy inaczej zagrażających twemu dobru i bezpieczeństwu, lub chcących dokonać szkody fizycznej.
Zmieszaj sól morską, sproszkowany korzeń kosaćca niemieckiego i żelazo w butelce.
Następnie odetnij kawałek pergaminu by włożyć go do butelki, napisawszy na nim czarnym atramentem:

"Unieszkodliwiam moc [nazwa twego przeciwnika] która chce wyrządzić mi krzywdę.
Sądzę że jest to właściwe i dobre dla wszystkich.
Tak niechaj będzie !"









By przerwać czar rzucony przez inną wiedźmę / czarodziejkę


Niezbędne akcesoria:

Twój Athame lub para nożyczek

Zawiąż dwa supełki na końcach srebrnej tasiemki, wyobrażając sobie jednocześnie że jeden węzełek przedstawia ciebie a drugi - inną osobę która rzuciła czar lub urok.
Przetnij sznurek w środku, śpiewając poniższe słowa i widząc jak czar zanika:

"Czar od ciebie do mnie zanika przeze mnie przerwany i zdjęty,
Nie było to dobre i uczciwe z twojej strony ciebie działanie i postępowanie.
To sprawa którą gwałtownie zakończę,
zwracając ci czar który wysłałaś i na mnie rzuciłaś !"






Odwracanie czaru poprzez magię świec


Tego czaru dokonuje się przez 5 kolejnych nocy i kończy się go o północy gdy tylko jest to możliwe.

Niezbędne akcesoria:

10 małych świec (po 2 na każdą noc !)

Zapal 2 czarne świece i zanuć poniższy czar:

"W imieniu Boga i wszystkich jego duchów !
W imieniu Kernunnos i światła oraz ciemności ! I bogów Otchłani, i wszystkiego co tylko mogło zesłać na mnie klątwę,
Niech me cierpienie stanie się ich przekleństwem,
Niech te świece staną się ich świecami,
Ten płomień ich płomieniem,
Me przekleństwo ich przekleństwem,
Niech cierpienie którego mi przysporzyli stanie się ich cierpieniem,
Niechaj upadną sami !"


Pamiętaj o tym by nucić to w czasie gdy świece sie w pełni rozpalą i płoną mocnym płomieniem!.







Czar na pozbycie się koszmarów sennych


Niezbędne akcesoria:

biała wstążka

Rozłóż chustkę.
Połóż przyprawy na chustce i skrop je 2 kroplami olejku.
Zawiń chustkę na końcach i zwiąż ją wstążką.
Na krawędziach chustki narysuj koszmary senne jakie cię męczą.
Połóż paczuszkę pod poduszkę i pozostaw ją tam do czasu aż pójdziesz spać.







Sen o przyjaznej duszy


Niezbędne akcesoria:

pentagram położony na twym ołtarzu ( jeżeli jeszcze się tam nie znajduje ! )

Zgaś światło i połóż świecę na środku pentagramu, siadając po turecku (z skrzyżowanymi nogami) przodem do ołtarza, po czym wypowiedz następujące zaklęcie:

"Niech mój sen rozjaśni się snem z przyjazną mi duszą którą ujrzę w nim w tę noc.
Chcę zobaczyć go (ją)tej nocy.
Tak niechaj będzie !"


Im większą ilość razy wypowiesz zaklęcie, tym czar będzie miał większą moc.









Czar Mocy


Weź białą świecę i natrzyj ją olejem z oliwek, nucąc w tym samym czasie zaklęcie:

"Moco, Moco przybądź do mnie"

Wyobraź sobie miejsce w którym potrzebujesz mocy.
Wykonuj to przez 10 minut.
Powtórz te same czynności z czarną świecą.
Zapal je obie naraz i pozwól im się wypalić.
Następnego poranka powinnaś umieć wyzwolić w sobie wymaganą moc.







Czar ładowania herbaty mocą


Stań ponad kubkiem z herbatą, i trzykrotnie zatocz dłońmi ruchy okrężne wokoło kubka (zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara), po czym wypowiedz zaklęcie:

"Jestem narzędziem, ty zaś ogniem,
wypełnij ten kubek tym czym ja oczekuję."


Zamieszaj herbatę w kubku i wypij ją.







Czar na sen o przyszłości


Określ w miarę dokładnie czego lub kogo ma dotyczyć sen lub wizja, jak daleko ma wybiegać w przyszłość, co ma ją wyzwalać lub od czego ma się zaczynać sen, itp. szczegółowe zagadnienia na które chcesz uzyskać odpowiedź.
Powinnaś to dokładnie określić nim zaczniesz dokonywać czaru.

Na kawałku błękitnej chusty, ułóż na jej środku tyle ile tylko zdołasz zdobyć z poniższych składników:









Czar na pozyskanie energii


Niezbędne akcesoria:

butelka z solą morską

Siądź przodem do świecy i wypowiedz zaklęcie:

"Daj mi energię bym mogła szczęśliwie zakończyć me zadanie i pracę
Ja swej tobie użyczę także.
Poczuję sie lepiej, gdy ukończę swą pracę.
Ukończenie zadania i pracy będzie mi nagrodą."


Rozsyp sól morską wokoło świec mówiąc:

"Daj mi siłę, o święta Ziemio."

Przemieść swą rękę obok świecy, mówiąc:
"Daj mi siłę, o święty Ogniu."

Przemieść swą rękę poprzez dym kadzidełka, mówiąc:

"Daj mi siłę, o święte Powietrze."

Napij sie wody i powiedz:

"Daj mi siłę, o święta Wodo."

Teraz z miejsca weź się za swe prace i zadania które masz wykonać.









Czar pomagający doznać proroczych snów


Połóż pod swym łóżkiem notatnik (będzie przydatny by notować opisy twych snów! )
Spryskaj swą poduszkę olejkiem Jaśminowym.
Zaparz kubek wywaru z bylicy pospolitej.
Zapal niebieską świecę ustawioną na ołtarzu lub w innym bezpiecznym miejscu (z daleka od łatwopalnych rzeczy !).
Wypowiedz cokolwiek co przyjdzie ci do głowy, i poproś Boginię / Boga o to by cię poprowadzili w twych snach.
Weź łyk Wywaru, powtarzając słowa zaklęcia, wpatruj się w nocne niebo, i gdy poczujesz się senna, gasząc świece powiedz zaklęcie:

"Tak niechaj będzie !"

Połóż się spać.
Jeżeli przebudzisz się nocą, niezwłocznie zanotuj w swym notatniku wszystko co pamiętasz z swego snu, obudziwszy się zaś rano także zanotuj tyle ile tylko zdołasz szczegółów dotyczących treści snów które miałaś.







Słój z ziołami zwiększającymi twe moce psychiczne i umysłowe


Niezbędne akcesoria:

nasiona musztardy [roślin z rodziny Brassica] ( dla ochrony )

Włóż to wszystko do słoika i zakręć pokrywkę.
Podczas przygotowań do jakichkolwiek wróżb lub prac psychicznych, otwieraj słój i wdychaj głęboko zapach mieszanki z słoika.









Czar Siły


Niezbędne akcesoria:

olejek do namaszczania

Zakreśl krąg, namaść olejkiem czerwoną i białą świecę, mówiąc:

"Północ, Wschód, Południe, Zachód,
Ziemio, Powietrze, Ogniu, Wodo,
Obdarzcie mnie siłą !.

Dar mocy poruszania ziemi.
Dar mocy powietrza.
Dar wytrwałości ognia który we mnie płonie.
I dar mocy wody.

Błogosławię Boga i Boginię za owe dary.
Dziękuję wam za udzielenie mi mocy poruszania,
Dziękuję wam za siłę,
Dziękuję wam za wytrzymałość,
i dziękuję wam za moc którą mnie obdarzyliście.

Tak niechaj będzie."


Jeżeli potrzebujesz siły i energii w czasie gdy robisz coś poza kręgiem,
zanuć owe słowa samej sobie.









Prośba do Bogini o zwiększenie naszej mocy


"O Pani Księżyca rozpościerająca swe palce ponad mym nocnym światem,
I obserwująca mnie jak stoję poniżej twego przenikliwego spojrzenia,
Z dala od tych co chwieliby zamącić me wizje.

Twe siostry - gwiazdy lśnią na niebie i śpiewają nocą.
Matko, proszę cię byś wypełniła mnie pięknem i ukazała mi tajemnice twego królestwa.

Me serce nie zawiera nic prócz miłości do ciebie,
Ma dusza pragnie śpiewać w harmonii z mymi siostrami w twej jedności.

Pełna miłości i szacunku przychodzę do ciebie,
i proszę o obdarzenie mnie twym błogosławieństwem i mocą - o Księżyca Pani."









Czar dokonywany podczas pełni lub nowego księżyca, a zwiększający magiczne moce wiedźmy lub czarodziejki


Podczas pełni lub nowego księżyca (gdy po nowiu ukazuje się na nowo), tuż przed północą namaść purpurową świecę olejkiem lub ekstraktem z prawdziwej wanilii (unikaj sztucznych podróbek).
Wyobraź sobie przenikającą cię energię wydobywającą się z twego skupienia i przepływającą przez twe dłonie, palce i dłonie, z góry na dół i z dołu ku górze i ukazującą się jako światło księżycowe przenikające twe ciało i opływająca świecę którą namaściłaś.
Wyjdź na zewnątrz lub otwórz okno tak by do pokoju wpadało światło księżyca.
Połóż świecę na ziemi, podłodze lub parapecie, po czym ją zapal.
Wypowiedz zaklęcie:

"O Pani, Bogini Księżyca, miłości i światła,
Proszę cię byś przywróciła mi me magiczne moce wraz z światłem księżyca tej nocy,
Poprzez moc miriad światła gwiazd wokoło mnie.
I poprzez twe księżycowe królestwo,
Tak niechaj będzie ! "


Wyobraź sobie twe rozciągnięte ramionami które nasiąkają światłem księżyca i zanoszą je do ciebie.
Odczuj, jak Bogini udziela ci trochę swej mocy, wchłaniając zapach twej świecy i pozostawiając ci dzisiaj udzieloną na tę noc moc na ołtarzu lub tam gdzie jesteś.

Możesz to wyobrażać sobie nie tylko jako światło księżycowe, lecz też jako promienie słoneczne, lub tuż jasność słońca.
Połóż świecę i tym samym miejscu i stojąc z rozciągniętymi ramionami skierowanymi ku słońcu, z którego spływa ku tobie słoneczne ciepło i słoneczna siła.
Wypowiedz zaklęcie:

"O wielki Boże, Panie Nieba i mocy słonecznej,
Skieruj swą magiczną łaskę ku mnie.
Niech me wiedźmiarskie moce przebudzą się i staną się silne niczym chłodny Księżyc i płonące Słońce,
Poprzez ziemię, wicher, płomienie i morze,
Spełnijcie me życzenie.
Tak niechaj będzie ! "


Teraz twe magiczne moce zgodnie z twym życzeniem przebudzą się.
Zgaś świece na swym ołtarzu i zapal je ponownie aż do ich samoistnego wypalenia się, by przedstawiały Boginię i Boga.











Modlitwa Czarnego Opala


By zwiększyć swe moce magiczne, naładuj mocą czarny Opal (kamień szlachetny), poprzez poniższą modlitwę i połóż go na ołtarzu.

"Czarny Opalu, płonących płomieni obdarzający mnie mocą
co jest konieczne by ma magia ich mocą i siłą się odznaczała,
W świetle dnia i nocy tak ciemnej."










Magia Faeri




Faerie mogą być bardzo pomocne w magii, albowiem posiadają wiele mocy i oczywiście nie cechują się bezczynnością gdy trzeba jej użyć.
Faerie znają wiele tajemnic i sekretów magii, tak więc jeśli zdołasz zdobyć ich zaufanie, to mogą być ci bardzo pomocne.
Faerie, z małymi wyjątkami, nienawidzą czarów miłosnych i nie będą ci w nich pomagać.
Miłość jest trudna do zrozumienia na płaszczyźnie astralnej, tak więc one naprawdę mogą nie zrozumieć o co ci chodzi i nie wykonać tego o co je poprosisz w tej dziedzinie.
Czary dotyczących nas samych, lub działające tylko dla naszej korzyści też nie są dziedziną dla której powinno się prosić je o pomoc i wsparcie.

Faerie natomiast chętnie ci pomogą, gdy odpowiednio je poprosisz i podziękujesz im w czarach które sprzyjają innym i naturze.
Kiedy prosisz faerie o pomoc, musisz być pewna, iż znajdujesz się pośrodku świętego kręgu mocy i/lub użyłaś także ochronnych pieśni oraz czarów.
Nie pozwól nigdy wkraczać faeriom w twój krąg mocy, gdyż nie wiadomo jak niebezpieczne mogą one być.
Jeżeli przybędą do ciebie złe faerie, odeślij je i poszukaj innych.
Faerie nie są zadowolone gdy muszą stać na zewnątrz kręgu i czekać.
Zajmij je i zainteresuj je czymś.
Śpiew, tańce i muzyka są dobrym zajęciem dla faerii, szczególnie iż sprzyjają one twym czarom.
Zainteresuj je.
Jeśli śpiewasz lub tańczysz, one zechcą do ciebie przyjść.
Podziękuj im gdy skończysz, lecz też i zaoferuj im swą pomoc.
Najczęściej oczekują jadła i picia, a czasem wystarczy małe "dziękuję".
Jeżeli znajdziesz kamień w którym jest NATURALNIE powstała dziura, to zachowaj sobie ów kamień albowiem jest on bramą do królestwa Faerii.
Jeżeli faerie są obecne w pokoju, płomienie świecy zaczynają tańczyć.









Woda Nowego Księżyca


Weź butelkę i napełnij ją czystą wodą źródlaną, a następnie dodaj czarny onyks lub obsian do butelki z wodą.
Wystaw na dwór na okres 3 nocy gdy po okresie nowiu, znów się ukaże księżyc (czyli w początkach pierwszej kwadry księżyca[początek miesiąca księżycowego]) - czyli ostatnia noc miesiaca księżycowego, noc pierwszego dnia miesiąca księżycowego, i noc po pierwszym dniu miesiąca księżycowego.
Po tym czasie, zakręć lub zakorkuj butelkę.
Ta woda może być przetrzymywana tylko do następnego miesiąca księżycowego, a gdy on nadejdzie, woda powinna zostać wylana i zwrócona ziemi, a gdy to konieczne, powinnaś zrobić nową wodę księżycową.









Proszek na sen o twej przyszłości


Jest to odmiana proszku używanego w Hoodoo, nazywanego tam "Proszkiem Snów Ciotki Sally".

By doznać snu o swej przyszłości, posyp tym proszkiem swą pościel.

Składniki:

5 kropli olejku kardamonowego (z kardamonu)







Proszek na Spokojny Dom


Rozsyp ten proszek wokoło swego domu jeżeli masz konflikt z partnerem (partnerką), lub w domu panuje atmosfera niepokoju i chaosu, a proszek pomoże wyciszyć konflikty i przywrócić spokój i ład.

Składniki:

Lilie









Proszek Marzeń


Pomaga urzeczywistnić się twym snom i marzeniom.

Obsyp się szczyptą tego proszku przed pójściem spać lub przed rozpoczęciem medytacji.
Możesz go także używać go w czarach i rytuałach związanych z snami i marzeniami.

Składniki:

Ketmia piżmowa (lub Piżmo)







Kąpiel wzmagająca miłość


Niezbędne akcesoria:

1 łyżka soku cytrynowego

Zapal różową (dla przyszłego romansu) lub czerwoną (dla istniejącego już związku) świecę w łazience (łazienka musi być wentylowana !).
Wsyp wszystkie składniki do woreczka płóciennego i zawiąż go, aby zioła się nie wysypywały.
Do wanny nalej gorącej wody.
Do gorącej kąpieli włóż płócienny woreczek z ziołami i pozwól im się zaparzyć.
Wejdź do kąpieli i kąpiąc się, wyobraś sobie jakiego chciałabyś mieć kochanka i jak miałby wyglądać wasz związek.
Po skończonej kąpieli podziękuj Bogini i Bogu, po czym zgaś świecę zmoczonymi palcami (nie zdmuchuj świecy !).
Nie używaj w tej kąpieli mydła lub szamponu!









Czar ochronnego Słoja Wiedźmy


Weź słoik i pokrywką.
Wypełnij go do połowy małymi przedmiotami - takimi jak np. szpilki, skrawki metalu, tłuczka szklana, itp.
(Zachowując oczywiście ostrożność podczas napełniania słoika !)
Gdy napełnisz słoik do połowy, zalej go wodą święconą powstała przez zmieszanie soli z wodą.
Zamknij wieczko słoika i upewnij się ze jest zamknięty słoik szczelny.
Następnie zakop słoik w ziemi na głębokości co najmniej 30 centymetrów.
Tak długo, jak długo słoik będzie spoczywać w ziemi, tak długo będziesz chroniona przed szkodami które mogą pjawić się na twej drodze.
Jeżeli nie masz ogródka i zakopałaś słoik z daleka od swego domu, powtarzaj ten rytuał co rok.







Odpędzanie (Odsyłanie) Faerii


Jeżeli z jakiś powodów chciałabyś odpędzić faerie z swego domu, ale nie wiesz jak, to jest na to sposób.
Faerie nie lubią metali takich jak np. stal i żelazo, albowiem są to metale na które magia słabo działa i w związku z tym wolą unikać miejsc gdzie się one znajdują.
Tak więc też, możesz po prostu rozmieścić wokoło domu żelazne / stalowe przedmioty, a faerie zaczną unikać nawiedzania cię i twego domu.






Czar na spotkanie swej miłości


Niezbędne akcesoria:





By przywabić do siebie przedmiot


Narysuj obrazek lub symbol przedstawiający przedmiot na końcu nadpalonego patyczka blisko nadpalonej końcówki (np. na zapałce).
Przymocuj patyczek do krzewu winorośli i obejdź go wokoło dziewięć razy, wypowiadając zaklęcie:

" O Wielki Pradawny Starożytnej Ziemi,
Starcze który przemawiasz poprzez czas,
Użycz mi swej mocy do mych celów i mego dzieła,
By wsparła mnie w mym magicznym dziele. "

Patyczek może zostać zawieszony lub leżeć, jego położenie nie jest ważne, niemniej jednak, dzięki temu przedmiot lub rzecz której pożądasz stanie się twoja !






Czar pomagający skontaktować się z kimś


Uwaga:
Nie zaleca się stosowanie tego czaru do kontaktowania się z umarłymi osobami !

Zapal niebieską świecę.
Napisz lub wydrap na niej swe przesłanie do danej osoby z którą chcesz nawiązać kontakt.
Pozwól by wiadomość spłonęła w płomieniu świecy się wraz z zmniejszaniem się jej podczas palenia.
Gdy się będzie palić (nadtapiać), wyobraź sobie twarz danej osoby i przesłanie lub wiadomość które chcesz jej przesłać.
Rzuć (lub dmuchnij w szczyptę ułożoną na środku twej dłoni) trochę sproszkowanego tymianku, krwawnika lub cynamonu na topiący się napis na świecy.
Skup się nad tym w jaki sposób oczekujesz udzielenia odpowiedzi od danej osoby.
Podnieś pozostałości i rozsyp resztki popiołu na wietrze.




Wróżenie z wody


To stara metoda której używano w dawnych czasach, niemniej jednak - naprawdę skuteczna.

Weź czystą szklankę i napełnij ją czystą wodą.
Umieść ją na szafce przed lustrem, kładąc ją na Biblię.
Następnie weź jasną lampę ksenonową (lub inną - odpowiednio mocną) i ustaw ją między wodą a lustrem.
Postaw szklankę z wodą odpowiednio wysoko, być mogła widzieć lampę poprzez wodę.
Usiądź plecami do wody, i używając małego lustra, spójrz poprzez swe lewe ramię na odbicie w szklance wody poprzez podręczne lusterko.
Siądź i zachowaj ciszę przez kilka minut a zaczniesz dostrzegać obraz w odbiciu wody z szklanki w lustrze.










By kochanek (kochanka) myślał o tobie w chwilach rozłąki


Niezbędne akcesoria:

duży zbiornik wodny (rzeka, jezioro, morze)

Za pomocą pokruszonych i zasuszonych ziół usyp krąg na powierzchni wody myśląc jednocześnie o przesłaniu jaki chcesz mu / jej przesłać.
Wraz z oddalaniem się i zanikaniem tego co wysypałaś na wodę wyobraź sobie jak twoja wiadomość dociera do twego kochanka.






Błogosławieństwo Urodzinowe


W dniu urodzin, zapal białą świecę i zanuć poniższe zaklęcie urodzinowe:

"Ta świeca płonie by błogosławić urodziny
W jej złotym świetle szczęście się iskrzy
Wraz z świecy płomieniami mój los ulepsza
Wzbogacając me życie przyjaźnią naznaczone.

Blask świecy dba o me bezpieczeństwo i zdrowie
Czyni me życie rozkosznym zarówno za dnia jak i nocą
Zdmuchuję twój płomień by ujawnił swą moc spełniając me tegoroczne życzenia
I knot twój - świeco - gaszę dla przyszłego blasku

Blask świecy rozświetlający me urodziny
Obfitością i dostatkiem płynącym z niebios na ziemię.
Obdarz mnie uczuciem, bogactwem i wiedzą
Tak niechaj będzie w dniu mych urodzin!"

Gdy skończysz je nucić, zgaś płomień świecy zdmuchując płomień i gniotąc knot zwilżonymi palcami.
Dzięki temu czarowi spotka cię wiele miłych niespodzianek i prezentów, nie tylko w dniu urodzin, ale też i w całym następnym roku.




Czar przywoływania Faerii


Zanuć to zaklęcie w czasie gdy przebywasz pomiędzy drzewami, w lesie lub innym odludnym miejscu:

"Ludu Faerii, Ludu Faerii, Faeriie oraz Fee
Dajcie mi wzrok abym was ujrzeć zdołała

Przybywam do was z czystym sercem, szczęśliwa i wesoła
Proszę was - ukażcie mi się dzisiaj."







By chronić swój dom przed piorunem


Rozsyp sproszkowany dziurawiec zwyczajny (Hypericum perforatum) na swój dach lub umieść jego kwiat pod najwyższym z schodów w swoim domu (możesz go także powiesić pod dachem).







Czar oczyszczający i wzmacniający


Ten czar nuci się w chwilach gdy chcemy znaleźć w sobie odporność na szaleństwo, skrajności i demagogię.

Zanuć poniższe zaklęcie:

"W zgodzie z zasadą przewodnią Wiedźmiarskiego Kunsztu.
Na wyżynach duchowych osiągając sukces.
Moc Żywiołów Pięciu,
Pomoże Matce Naturze przetrwać.
Od ziaren piasku Ziemi do powiewu lekkiego Powietrza.
Poprzez płonącego Ognia magiczne płomienie.
Płynąc z Wodą, jeziorami i rzekami;
Wokoło aury Ducha i snów."






Czar na wzrost siły


Na początku, szybko oczyść swój umysł z myśli.
Następnie trzykrotnie powtórz poniższe słowa:

Siło dnia
Siło nocy
Daj mi siłę
mym mogła sprostać memu dziełu.






Czar życzenia


W noc nowego księżyca (gdy po okresie nowiu znów pojawia się księżyc i widać jego mały kawałek), zapisz swe życzenie na czystej kartce papieru.
Zapal białą świecę i zgaś wszystkie światła.
Przez kilka minut rozmyślaj o spełnieniu się twego życzenia, po czym wypowiedz zaklęcie:

Gdy będę spać dzisiaj
boska moc ducha
miłości i światła spełni me życzenie

Następnie pomyśl o swym życzeniu i spal kartkę z zapisanym na niej życzeniem w płomieniu białej świecy.
Powtarzaj ten rytuał przez 12 kolejnych nocy o tej samej porze.
Jeżeli wypadniesz z rytmu (np. przegapisz jedną noc), zacznij go od początku (czyli licząc od pierwszej z ciągu 12 kolejnych nocy).








Lustrzana Tarcza


Jako ochrony przed atakami psychicznymi, możesz używać luster.
Jak ?
Zawieś lustra w czterech rogach swego domu i wyobraź sobie jak ich moc obija złe energie / wpływy z powrotem do osoby która cię atakuje.

Jest też i inna metoda używania lustra jako tarczy: spójrz w lustro i wyobraź sobie osobę która cię atakuje, oraz jej energię, która zostaje zawrócona do niej z powrotem i uderza w nią samą.





Czar Pantofelka - Ochrona Domu


Zdobądź stary but i napełnij go różnymi ochronnymi przedmiotami, takimi jak np.: szpilki, igły, gwoździe, pinezki, nożyczki.

Dodaj ochronnych ziół:
rozmarynu, bazylii, lauru (wawrzynu) lub paproci.

Zawieś go na poddaszu lub w piwnicy wypowiadając przy tym zaklęcie:

"Kładę ten amulet tutaj, aby od tej chwili chronił mój dom."






Wiedźmiarska Butelka - By wyciszyć hałaśliwy i niespokojny dom


Sproszkuj trochę ziela Smoczej krwi (Dracaena draco), a następnie, w małej butelce, zmieszaj ją z cukrem i solą.
Zamknij szczelnie i umieść w bezpiecznym miejscu w domu, gdzie nikt nie będzie go widział i ruszał.
To pomoże ci zachować spokój i ciszę w twoim domu.






Czar Odbijający Lustra


Weź lusterko przystosowane do trzymania w rękach (z oprawką z rączką) i odwracając je lustrzaną stroną od siebie (czyli: tyłem lustra / nie odbijającą stroną do siebie) a następnie wypowiedz zaklęcie:

"Kręgu odbić, Kręgu ochrony,
Niechaj ten co krzywdę zadać chciał,
Odczuje jej moc na sobie sam."






Czar na poprawę wzroku lub przenikliwości (i intuicji)


By poprawić sobie wzrok lub klarowność doznawanych wizji, zagotuj w niedzielę trochę wody źródlanej z szczyptą szafranu.
Dodaj trochę tego roztworu do kąpieli a następnie wejdź do wanny i wypocznij w niej.
Wzmaga jasnowidzenie oraz przejrzystość i klarowność wizji, a także łagodzi ból oczu.





Czar na przypomnienie sobie poprzedniego życia (wcielenia)


Niezbędne akcesoria:









Czar pocałunków


Niezbędne akcesoria:


Weź czerwoną szminkę i po jej użyciu, odciśnij swe usta na kawałku papieru.
Weź czerwoną świecę i zapalając papier, wypowiedz zaklęcie szepcząc:

"Pocałuj mnie kiedy się spotkamy
Pocałuj mnie (imię kochanka / kochanki).
Zaszczyć mnie swym pocałunkiem, mówiąc że zapomniałeś mnie
lecz zawsze mnie całuj."



Rytuał Esbatu


Potrzebne Akcesoria:
(Wszystko co niezbędne do zakreślania kręgu)


Podany tutaj przebieg i zakres części jest najbardziej typowy dla większości klasycznych rytuałów Esbatu.











Kula Wiedźmy


Kula wiedźmy jest bardzo ciekawym przedmiotem - potężnym i łatwym do wykonania. Budowa kuli wiedźmy wymaga szklanego słoika, ja osobiście używam słoiczka po dziecięcych pożywkach z pokrywką.
Powinno się go wypełnić do połowy objętości ostrymi przedmiotami, np.: stłuczone szkło, szpilki itp.
Wypełnij go następnie płynem.
Jedni używają octu winnego, inni wodą - ważne by był to płyn. Każdy decyduje o tym samodzielnie.

Następnie, po zakręceniu go, zakop go na na własnym przydomowym podwórzu.
To "ucina" wszystkie "diabelskie" lub złe energie i przeciwności przy twoim domu.
Działa około roku, po czym należy sporządzić nowy i pozbyć się starego.

Słyszałam także o kulach wiedźm wykonanych z szkła i wypełnionych sznurkiem lub włóczką.
Umieszczasz taką na oknie i "zaplata" ona wszystkie przeciwności lub zło próbujące dostać się do twego domostwa.

Osobiście, ja sama, ułożyłam lustrzane kule w mych oknach by odbijały wszystkie złe energie próbujące się dostać do mego domu, na zewnątrz.
Zrobiłam punkt na szczycie piasku wypełniającego słoik i usunęłam z niego wszystkie etykietki.










Talizman Jabłkowej Gwiazdy


Jest to czar na stworzenie magicznego prezentu dla osoby która wiele znaczy w twoim życiu.


Wykonanie:

W czasie gdy księżyca przybywa (pomiędzy pierwszym ukazaniem się księżyca po nowiu a pełnią; gdy księżyc zaczyna rosnąć), uformuj glinę na kształt jabłka.
Nasyć nasionka jabłka energią uczuć miłości i wyważenia.
Zanim glinka zastygnie, przetnij gliniane jabłko na pół i umieść w nim wszystkie nasiona jabłka, w kształcie gwiazdy, do jednej połowy jabłka.
Uformuj dwie połówki jabłka wspólnie.
Gdy już glinka wyschnie, pomaluj jabłko czerwoną farbą a następnie pokostem lub lakierem.
Talizman jest już gotowy i możesz go dać w prezencie komuś kogo kochasz, jako podarek.
Jeśli nie masz dostępu go gliny, możesz zamiast niej użyć modeliny (wtedy przedmiot musisz na końcu wygotować w gorącej wodzie).











Szczerość kochanków



Napisz imię swego kochanka lub byłego kochanka na papierze. Złóż kartkę na pół. Zapisz pytanie na które szukasz odpowiedzi.
Ponownie złóż kartkę papieru na pół. Narysuj na zewnętrznej stronie papieru gałkę oczną (lub oko).
Idąc spać, gdy już będziesz senna i zasypiać, wypowiedz następujące zaklęcie:

"Z śniącymi oczyma, znajdę i zobaczę sekrety które (nazwa kochanka) skrywa przede mną"
Następnie włóż papier i pióro do łóżka, a gdy będziesz rano wstawać, zapisz na nim swój sen.
Odpowiedź na pytanie które cię nurtuje powinna się ukazać w śnie.








Prosty do wykonania Ochronny Krąg Soli


Zmieszaj razem 1 część soli z 3 częściami wody.
Sól której użyjesz, może być w dowolnej postaci, jeśli masz upodobanie do morza lub do oceanu, to możesz użyć soli morskiej.
Najlepiej jest użyć wody źródlanej, lecz w przypadku jej braku, w ostateczności można użyć wody z wodociągów (mimo iż lepsza była by już np. deszczówka - jeśli oczywiście nie mieszkasz w mieście).
Rytuał kręgu dotyczący miejsca które ma być chronione, polega na pokropieniu go wokoło (po obwodzie kręgu) słoną wodą. Kropienie ma być dokonane trzykrotnie (trzy obchody po obwodzie z kropieniem).
Wraz z zatoczeniem każdego z trzech kręgów, powtarzaj trzykrotnie poniższe zaklęcie:

"Trzykrotnie obmyte wokoło i trzykrotnie powtórzone,
wszystkie zło zostaje poprzez krąg pokonane i wypędzone."


Wyobraź sobie jak wraz z zatoczeniem ostatniego okrążenia, powstaje i otacza to miejsce ochronna tarcza. Gotowe. Ten rytuał powinien być dokonywany dopiero gdy miejsce w którym będzie zakreślany zostanie oczyszczone i uświęcone w dowolny sposób.







Ognisty Czar Ochronny


Usiądź lub stań przed ogniem.
Spójrz w płomienie (lub płomyk, jeśli używasz świecy).
Wyobraź sobie ogień rozgrzewający cię jaśniejącym, ochronnym światłem.
Ogień tworzy płomienistą, lśniącą łunę wokoło ciebie.
Jeśli chcesz, to wypowiedz poniższe lub zbliżone zaklęcie:

"Kunszcie czarów dokonywanych w ogniu;
Sztuko wielka;
Wznieś się wraz z płomieniami wysoko.

Utkaj teraz lśniące płomienie;
Nikt nie może przyjść aby skrzywdzić lub skaleczyć.
Nikt nie może przekroczyć tej ognistej ściany;
Nikt nie może przekroczyć, absolutnie nikt."

Powtarzaj ten prosty, lecz zarazem efektywny rytuał każdego dnia w razie potrzeby.









By złodzieje nie wchodzili do twego domu


Weź białą czarodziejską torbę i wypełnij ją następującymi ziołami: korzeń Ipomea Jalapa, czosnku, bazylii, korzeń mandragory, drzewka cytrynowego (Lippii trójlistnej/ Lippia citrodora (Lam.) Kunth.), liści dębu i rozmarynu.
Zapisz poniższą inskrypcję na kawałku białego papieru:

S A T O R
A R E P O
T E N E T
O P E R A
R O T A S


Zaszyj torbę, (nie zapominając o naklejeniu zapisu na jej przodzie) i zawieś ją na swych drzwiach wejściowych.





Czar Płodności


Weź jajo (brązowe lub różowe) i narysuj na nim symbol słońca, okrąg z strzałką wskazującą, okrąg podzielony na 4 części, koło na szczycie krzyża, pentagram, i runę płodności (Berkanan - podobną do dużej litery B).
Nasyć jajko energią i wyobraź sobie narodziny których oczekujesz.
Zakop jajo w ziemi lub wewnątrz doniczki pod zasadzoną rośliną.
Wraz z wzrostem rośliny, twój potencjał płodności także będzie wzrastał.








Odbijanie Przeciwności



Znajdź duże lustro, odpowiednio wielkie, abyś mogła przed nim usiąść.
Zapal białą i czarną świecę przed lustrem, i pomedytuj lub rozmyślaj przez chwilę, skupiając się nad oczyszczaniem swej mocy.
Powtarzaj to każdej nocy, poprzez trzy noce pod rząd.

Możesz także spróbować zapalić jakieś kadzidełko, np.: olibanum, cynamonowe, gardenia lub drzewo sandałowe.
Do zakończeniu każdej nocy, nie niszcz świec - zamiast je niszczyć, po prostu je zdmuchuj.
Po trzeciej i końcowej nocy, zakop gdzieś wosk pozostały po świecach.










Herbata Snów




Przygotowanie herbaty:
Przygotuj wyschnięte zioła. Zmieszaj je a następnie dodaj łyżeczkę mieszanki do małej szklanki lub filiżanki. Następnie zalej ją wrzątkiem i pozostaw do zaparzenia na kilka minut.
Pij przed położeniem się spać, aby doznawać w nocy niesamowitych snów. Nie przesadzaj - wystarczy TYLKO JEDNA filiżanka / szklanka herbaty.







Czar Celtyckiego Krzyża


Zakreślanie rękami symbolu krzyża działa jako czar ochronny, nawet dla osób nie będących chrześcijanami, ponieważ używane są wtedy moce czterech elementów działające jako tarcza i bariera ochronna. Jako odmianę tej czynności, możesz zakreślać symbol celtyckiego krzyża przed swym slotem słonecznym - zła energia często gromadzi się w okolicach żołądka - szczególnie wtedy, kiedy masz styczność z wrogo nastawionymi do ciebie ludźmi. Aby wykonać ów czar, zakreśl swymi palcami linie przed sobą po przekątnej z prawej i lewej strony brzucha z obu stron tak, aby wykonać równoramienny krzyż. Powtórz ten ruch kilkakrotnie, wyobrażając sobie przy tym tworzącą się przed tobą tarczę ochronną. Następnie, pocieraj swą ręką okolicę ponad którą wykonałaś symbol krzyża celtyckiego aż do chwili kiedy poczujesz się bardziej odprężona. Jeśli musisz się często spotykać z przeciwnościami, zawieś celtycki krzyż na bardzo długim sznurku, i noś go pod swym ubraniem, zawieszony w okolicach twego pępka.









Zakreślanie Kręgu na swej ręce


Zakreślanie Kręgu:
Zapal dowolne kadzidełko i zakreśl świętą przestrzeń. Możesz tego dokonać zarówno fizycznie jak też i tylko w swym umyśle. Użyj słów następującego zaklęcia:

"Wzywam Powietrze aby zyskać szybkość
Ogień aby oczyszczać
Wodę by pobłogosławić
Ziemię aby ukazać,
Ducha aby zapieczętował".


Złącz swe ręce razem nad ołtarzem, uginając je przed sobą. Wyobraź sobie kulę energii w swych dłoniach. Twoje intencje muszą być czyste aby owa kula mogła urosnąć i przyjąć postać kręgu. Upuść ową kulę i wyobraź sobie że wybucha ona w wszystkich kierunkach tworząc przy tym doskonały krąg który rozszerza się wokoło ciebie i ołtarza. Kiedy skończysz, wypowiedz zaklęcie:

"Jak u góry, tak i na dole.
Krąg jest zapieczętowany".


Zwalnianie kręgu:
Ściśnij energię w ten sam sposób w jaki ją rozszerzyłaś w kulę. Otwórz swą dominującą (najczęściej używaną) dłoń i wepchnij w nią małą kulkę. Możesz ją także skierować ku Wszechświatowi aby go podleczyć lub wchłonąć do swej dłoni, wyobrażając sobie, zanim wniknie ona w twe ciało, że przemienia się ona w leczniczą energię.







Czar leczący złamane serce



Tego czaru najlepiej dokonywać podczas pełni, po zachodzie słońca.
Weź kąpiel z dodatkiem soli i wykąp się w świetle świecy. Kiedy skończysz się kąpać, pierw się ubierz, a następnie zgaś świecę. Zapal drugą świecę i połóż ją przed sobą. W lusterku, zmieszaj jaśmin, proszek z korzenia kosaćca, lawendę i krwawnik, wypowiadając przy tym następujące zaklęcie:
"Duchu księżyca, ulecz me złamane serce,
spraw aby cienie bólu,
Trzymały się z daleka od twych srebrnych promieni.
Duchu księżyca, ulecz me serce
aby było ono silniejsze,
abym mogła pokochać ponownie".


Włóż mieszankę do małej chustki, połóż na wierzch mieszanki pieniążek i zamknij, po czym zawiąż chustkę. Zgaś świecę. Przechowuj związaną chusteczkę w swej sypialni.











Księga Pomyślności


Aby szybko przyciągnąć pomyślność i błogosławieństwo do twego życia, weź mały notatnik i zatytułuj go "Księga Pomyślności". Zacznij w nim opisywać chwile twego życia kiedy towarzyszyła ci pomyślność lub spotkały cię dobre rzeczy. Ta lista działa najlepiej kiedy całkowita liczba twych błogosławieństw wynosi 999. Lecz działa także dobrze jeśli nie możesz przytoczyć ich zbyt wielu. Krótkotrwałe chwile szczęścia i błogosławień mogą się znów pojawić i możesz mówić o Bardzo Wielkim Szczęściu jest zdołasz w swym życiu znaleźć 999 szczęśliwych chwil lub zdarzeń. Spróbuj także znaleźć wiele dobrych chwil nawet w czasie kiedy przeżywasz pewne problemy związane z jakimiś wydarzeniami. Zawsze można znaleźć coś dobrego.










Wizualizacja Błękitnego Pentaklu (czar odpędzający)


Czar ten służy do odpędzania dokuczliwych lub obelżywych ludzi. Jest to mały, szybki czar pomagający odpędzić ludzi wprawiających cię w zakłopotanie lub zaprzątających ci głowę.

Kiedy takowa osoba przejdzie obok ciebie, wyobraź sobie płonący na jej czole niebieski pentakl. Następnie (w myślach) wypowiedz następujące zaklęcie:

"Wypędzam cię w imieniu pozytywnych mocy wszechświata !"

Ten krótki czar bardzo dobrze działa a zarazem też nie wyrządza nikomu krzywdy. Po prostu sprawia że dana osoba będzie się trzymać z dala od ciebie. Czasami działa on także w przypadku osób nietrzeźwych lub pod wpływem innych używek, a także i osób które mają złe zamiary w stosunku do ciebie.

(Niektórzy wyobrażają sobie niebieskie płomienie wychodzące na krótką odległość z pentaklu. To także nikomu nie wyrządza krzywdy). Nie traktuj tego jako wypędzanie danych osób. Po prostu wyobraź sobie niebieski pentakl, z błękitnymi płomieniami wychodzącymi na krótko z pentaklu).












Czar na pobłogosławienie samej siebie


Błogosław swój gniew ponieważ jest on oznaką Wzrastającej Energii. Nie kieruj go przeciwko swym bliskim, ani nie marnuj na swych wrogów. Przekształć ową energię w uniwersalną moc i przyniesie ci ona dobrobyt.

Błogosław się w chwili gdy widzisz zło. Zło jest błąkającą się energią i żywi się twymi negatywnymi ułomnościami i strachem. Nie karm go a samo zaniknie. Oświeć go światłem a się podda i wycofa.

Błogosław swą zazdrość ponieważ jest ona oznaką empatii. Nie kieruj jej przeciwko swym bliskim. Nie kieruj jej przeciwko swym przyjaciołom. Przekształć ją w Zachwyt, i to czym się zachwycisz stanie się częścią twego życia.

Zliczaj swe błogosławieństwa każdego dnia i niechaj one będą ochroną która stoi pomiędzy tobą a tym czego sobie nie życzysz.

Zliczaj swe klątwy i niechaj one będą murem który stoi pomiędzy tobą a tym czego pragniesz.









Rytuał Trzeciego Oka


Dokonuj tego rytuału na trzy dni przed pełnią księżyca, najlepiej wtedy gdy księżyc jest w znaku Raka, Ryb lub Skorpiona. Zaparz mocną herbatę z krwawnika lub piołunu. Zapal trzynaście purpurowych świet ofiarnych aby pomóc przyciągnąć do siebie zdolności parapsychiczne. Napij się wywaru, spójrz w magiczne lustro, kryształową kulę lub piramidę i powtórz trzykrotnie:

"Przywołuję cię, Asarielu,
Archaniele Neptuna
i władco mocy jasnowidzenia.
Proszę cię o to byś otworzył
me trzecie oko
i ukazał mi me wewnętrzne światło.
Ukaż mi przyszłość.
Ukaż mi przeszłość.
Daj mi zdolności odgadywania
Królestwa nieznanego.
Pozwól mi zrozumieć mądrości
mocy wszechświata.
Niechaj tak będzie !"


Po wypowiedzeniu zaklęcia, odpręż się, powoli oddychaj, skup się na otwieraniu się twojego trzeciego oka. Nie dopuszczaj przy tym do siebie negatywnych myśli.























Księga Wampiryzmu





Wstęp do wampiryzmu



"I nie będziesz spożywał krwi,
albowiem życie i dusza ciała jest w krwi..."

(Biblios, Ks. Mojżeszowa)



Zapewne słyszeliście wiele różnych legend i opowieści o wampirach - mieszkańcach Nod...
Niektóre opowieści zapewne was rozbawiły, niektóre skłoniły do refleksji, zaś inne spowodowały obawianie się nas...
Już czas by odrzucić wyssane z palca bujdy o nas głoszone przez wilki oraz odsiać komercyjne bajeczki na równi z fantazją ludowych bajdurzeń od prawdy...

Czym jest wampiryzm ?
Jest przekleństwem a zarazem i darem i szansą...


Przekleństwo

Nieśmiertelność naszym przekleństwem - to prawda.
Nieśmiertelność karmiczna a i czasami fizyczna.
Choć odrzućmy tutaj wszystkie tezy iż wampir jest nieśmiertelny w sensie boskim,
kosztem życia adamitów (ludzi/Homo sapiens).

Na czym polega nasze przekleństwo ?
Na krwi, którą rozlano dając początek Wampirom Wtórnym.
Tak - wampiry dzielą się przede wszystkim na dwa rodzaje:

1) Wampiry Pierwotne
O których powstania u zarania dziejów nie wiadomo prawie nic.
Przypuszcza się że nabyły wampiryzm poprzez klątwę lub magię - na pewno nie są wynikiem Zrodzenia. Najbardziej znane to Witara i Egzekutor.
Reprezentują one czystą ścieżkę wojowniczą, praktycznie niezniszczalne maszyny do zabijania...
Wampiry Pierwotne pochodzą z legendarnej krainy zwanej Nod [Ziemia Czarna, Mroczna Kraina], świata w którym wg. legend nie było słońca lecz zamiast tego, pod światłem księżycy kwitło życie przepełnione magią..
Właśnie owe Wampiry Pierwotne /rasa Nod posiadała ciała z ciemnymi, mrocznymi skrzydłami jako charakterystyczny organ ciała...
Pożywiają się krwią i posiadają dogłębną wiedzę odnośnie istoty wampiryzmu oraz doskonale opanowały swe zdolności i dary.

Wampiry powszechnie znane [odp. najpopularniejsze wyobrażeniom] - Zrodzone (zrodzone w krwi)/Wtórne lub przebudzone - (u których pojawił się nagły głód krwi) a nie samoistne/Pierwotne to zaś Wampiry Wtórne.

2) Wampiry Wtórne - czyli Zrodzone/Stworzone.

Wampiryzm Wtórny jest obecnie najbardziej rozpowszechnioną odmianą wampiryzmu. Przeważnie u wtórnych, wampiryzm objawia się podczas wcielenia jako głód krwi czasami niestety mylony z urojeniami - lecz w odróżnieniu od urojeń, wampir MUSI pić krew. Prócz nawrotu głodu w trakcie "nieświadomego" wcielenia (trwania usypanym w wcieleniu) powodem bywa nawrót pamięci karmicznej [przypominanie sobie poprzednich wcieleń].

Często spotykana fascynacja kultem wampira i dążenie do utożsamiania się z wampirami jest drugą stroną kultury GOTHIC (którą często wypaczają niektóre osoby i organizacje tworząc fałszywy obraz wampira i bardziej szkodzą niż przekazują prawdziwe info o wampiryzmie - min. błędne powielanie stereotypów).

JEDYNIE ZRODZENIE czyni w pełni Wampirem.
A należy tutaj jeszcze zaznaczyć iż NIE JEST WAŻNA KREW LUB CZAS, lecz tzw. "Gest" - pewna swoista przemiana zrodzonej osoby dokonywana przez Wampira Pierwotnego w sposób magiczny, a będący w swej istocie przemianą zarówno ciała jak i duszy zrodzonej osoby. Gest jest niewidoczny - nie jest żadnym tam potocznie ujmowanym gestem lub czynnością fizyczną. Gest jest niczym podzielenie się bytem, przyłączeniem do wspólnoty Spokrewnionych, a bazuje na płaszczyźnie przemiany eteryczno cielesnej. Niczym metamorfoza poczwarki ludzkiej w wampirzą istotę...
GEST JEST ZNANY TYLKO PIERWOTNYM WAMPIROM.
Wampiry Wtórne potrafią się jedynie powielać wykorzystując śladową ilość energii w krwi która została im dana w rozcieńczonej przez tysiąclecia dawce krwi KREATORA / KAINA...

Czym jest krew i co krew ma wspólnego z przekleństwem ?
Krew dla wampira jest niczym tlen dla tlenowców.
Organizm wampira ma defekt polegający na niedoborze pewnego składnika krwi oraz ujemnym bilansie energii duchowej zawierającej się także we krwi (ludzkiej - ZWIERZĘCA KREW JEST BEZWARTOŚCIOWA). Niedobór ten jest znacznym utrudnieniem życia wampira (np. w skrajnych przypadkach min. hemofilia, porfiria) a czasami wręcz ZAGROŻENIE ŻYCIA wampira.
Tak - to nasze przekleństwo; musimy się pożywiać...
Można by powiedzieć iż wampir = pasożyt, lecz to stwierdzenie tylko pozornie jest prawdziwe, gdyż prawda jest także iż pasożyty zabijają, a prawdziwy wampir nie zabija lecz wręcz wspomaga swego żywiciela/ lki.
Metaforyzując - wampir jest niczym pasterz uzależniony od swych owiec (żywicieli)...

Cała historia Wampirów Wtórnych zaczyna się od okresu tzw. "Krwawych Słońc" - czyli około 12-10.000 lat temu...

Jy-Had

"Zostaliście stworzeni by walczyć
więc walka będzie waszym obowiązkiem i udziałem..."

(Ks. Ziemi Czarnej - La Kastan Nod)

Święta Wojna
Zwana także Jy-Had ("Jyharta Addamae"/ "Jy-Had" - "święta wojna"/"wojna o ludzkość") trwa od zarania dziejów wampirów. O ile Pierwotni uczestniczyli w walkach na Nod i w okresie bitwy w tzw. Spalonej Dolinie [epizod z Wielkiej Wojny między Starszymi Bóstwami a psami spoza] wzięto udział min. w Legionie pod Sztandarem Smoczej Damy (wielka Bitwa o zachowanie granic), to wtórne wampiry powstały na potrzeby wojny w okresie "Krwawych Słońc" (12-10.000 lat temu) jako pewien rodzaj broni biologicznej i zostały użyte w trakcie wojny domowej która około 10.000 lat temu położyła kres świetności koloniom na Ziemi.

Tak - wampiry zostały stworzone na potrzeby walki - co prawda nie jako broń typu mutacja nad ludzi, lecz niczym choroba - broń zdolna się powielać, a zarazem doskonalsza fizycznie od adamitów (Homo sapiens) - rasa szybsza, silniejsza, zwinniejsza o zmienionym metabolizmie i zwiększonej/poszerzonej percepcji - zdolna żyć setki lat i odporna w znacznym stopniu na niedogodne warunki środowiska. Tym są wampiry wtórne - rasą będącą zdolną zalać ziemię i rozplenić sie aż do ostatniego adamity...

Celem i sensem istnienia Świętej Wojny jest walka o dominację i przetrwanie.
Bazując na zachowanych danych oraz późniejszych legendach, można stwierdzić iż wampiry wtórne są ... swoistą "żywą skamieliną" - powstały bowiem w znacznym stopniu jako produkt wojenny stworzony wedle wzorca jakim się charakteryzowała cywilizacja/kultura Caerg (która już w czasach pierwszych wzmianek o Nod była uważana za dawno zniszczoną około 3.000 lat przed odkryciem i pierwszym i wzmiankami o Nod). Wampiry wtórne można więc zaliczać do dzieł Caerg [czyt. ka-erg] - powstały jako sztuczna rasa stworzona na potrzeby wojny, a zarazem podobna znacznie w zachowaniach do pewnych rytów caergiańskich.

Prawdą jest iż Wtórne powstały jako broń która posłużyła do zniszczenia miast kolonistów - tzw. "Krwawe Słońca" były okresem wojny domowej na Ziemi która zakończyła się około 10-8.000 lat temu przed Nazarejczykiem z nieznanego powodu. Przypuszczalnie powodem było coś co spowodowało także zmianę kąta nachylenia kuli ziemskiej, zniknięcie/zatopienie Ys (zwanego także Atlantydą/Atlantą lub Tula), a zarazem spaleniem atmosfery Marsa - czyli znany z wielu źródeł "potop" - mogący być w rzeczywistości skutkiem użycia potężnych broni na skale globalną...

Kto widział film "Ziemia planeta małp" potrafi sobie zapewne wyobrazić dalszy bieg wydarzeń po upadku cywilizacyjnym; "Dawni bogowie stają się anty bogami w nowej religii" - słowo to jest chyba wybitnie trafne w tej kwestii... Na gruzach pozostałości po wojnie powstała powoli cywilizacja adamitów, zaś po dawnych czasach zachowały się jedynie legendy i mity które wraz z czasem stanęły się (wskutek ubarwiania) bardziej bajkami niż opowieściami naocznych świadków, przekazywanymi z pokolenia na pokolenie...

Powracając jednak do sprawy Świętej Wojny - najstarsze znane wzmianki o Świętej Wojnie można napotkać w "Ba Caerg Darit" [O Caergu Zbrodniach/Czynach] szczątkowo zachowanej księdze kultury Caerg.
Księga ta opisuje świętą wojnę jako wynik uwikłania się Caergian w przymierze z tzw. "lykanos" (znanymi jako rasy spoza/przedwiecznych).

Czarno skrzydle istoty (Caergianie) na wskutek owej nietrafnej umowy "o wspólnej zemście" z lykanos (sinożylate ciała, człekokształtne, wyolbrzymione kły i pazury rąk przekształcone w kierunków szponów, oczach sprawiających wrażenie czarnej dziury zasysającej wszystko/wciągających w pustkę - bez wyrazu niczym oczy lalki/rekina, prymitywne i padlinożerne/trupożercy, nie mające sierści, niebieskawo sina skóra, z szczątkami prymitywnej odzieży) zostały oszukane i po pewnym czasie [okres dotarcia do Nod kilku członków kultury Caerg, oraz osiedlenia się na Nod po utracie Mastich przez Caergian] zaczęły dostrzegać kłamstwa lykanów.
Święta Wojna - Wampiry (Wtórne oraz Pierwotne + Nodianie oraz Caergianie) walczące przeciwko lykanom/wilkom/psom spoza... Wampiry - walczą jako defensywna strona, reprezentują walkę o zachowanie kultury, oraz (z powodu swej natury wymuszającej dbałość o "owieczki"/adamitów [krew]) swe źródło pokarmu. Lykanos/Wilki/psy spoza/psy tzw. przedwiecznych - są niczym pustka, niezbytnio posiadają coś co można by nazwać "kulturą" - raczej ich "kulturą" i "dorobkiem cywilizacyjnym" jest zniszczenie i bezmyślne unicestwianie wszystkiego co dorwą.
W przeciwieństwie do Wampirów, lykanos nie posiadają żadnych wartości etycznych i zabijają/niszczą najczęściej "dla zabawy"...



Sensem Świętej Wojny jest przetrwanie i dominacja - nie tylko biologicznie (jako rasa) lecz też i kulturowo (cywilizacja).
Lykanos - w przeciwieństwie do Wampirów nie szanują pożywienia i nie widzą żadnego sensu w tzw. "hodowli"/"Maskaradzie" [sterowanie rozwojem populacji "owiec" poprzez ukrytą i niewidoczną regulację, oraz korekty mające na celu zachować bazę pokarmową bez ingerencji w kulturę i cywilizację "owiec"]. Wampiry - są drapieżnikami - podobnie jak lykanos; różnica tkwi w kwestii kulturalnej - swoisty "robinsonizm"(zachowywanie i dbałość szczątki pierwotnej kultury przyniesionej tutaj z Nod przez Wampiry Pierwotne przed okresem "Krwawych Słońc"), oraz dążenie do społeczności i układów symbiotycznych (pasterz owca/wampir żywiciel) a także twórczość/kreatywność - która odróżnia Wampiry od lykanos - charakteryzujących się [lykanos, energetyczne pseudo wampiry] barbarzyństwem, brakiem kultury w miarę spójnej i jednolitej oraz podejściem do innych ras w sposób totalitarny - zamiast symbiozy[wampiry] - pasożytnictwo [lykanos, energetyczne pseudo-wampiry] najczęściej prowadzące do zniszczenia organizmów - po prostu "pijawki" [lykanos, energetyczne pseudo wampiry] bez względu na wszystko, nie tworzące więzi symbiotycznych i zarazem destrukcyjne (wyniszczanie kultur i ras na wskutek maniakalnego dążenia do uniemożliwienia przetrwania wiedzy odnośnie prawdy nt. tzw. spoza/przedwiecznych w celu umożliwienia tworzenia fałszywego wizerunku przedwiecznych jako przyjaznych innym rasom. Ogólnie lykanos wyznają thelemę lub satanizm lub też czczą przedwiecznych [czyli uwielbiają kulty na ich poziomie etyczno/rozumowym].

Lykanos dążą do wymordowania innych ras by następnie rozpocząć rzeź adamitów - ŚWIĘTYM OBOWIĄZKIEM każdego wampira jest walka z lykanos plugawiących kult Świętej Matki Nocy i Ojca Mroku.

Ludzie/Adamici są także stroną w Świętej Wojnie.
Co prawda mało ważną, lecz są. Dążą do uzyskania korzyści z wojny nawet kosztem własnej rasy (min. nierozsądne targowanie się z lykanos w pogoni za zyskiem materialnym) charakteryzując się mottem "Carpe Diem" ("żyj chwilą") - krótkowzrocznemu kierowaniu się ku zyskom z układów które na dłuższą metę okazują się śmiertelnie głupią metodą postępowania i BRAKIEM odpowiedzialności. Zaciekawieni tym co powoli odkrywają i odkryli, są w stanie wtykać nos w sprawy od których powinni trzymać się z daleka.




Wampiry w historii nowożytnej





"Świat Wampirów" (Poemat)

(autor: Kymm Avent)

Pytają ciebie, co to wampir ?
Wampirem ten co żyjąc w ciemności,
Mimo to, stąpa on w świetle.

Pytają cię, jak to jest możliwe ?
Dziecko, wielu stąpa w świetle,
Wielu delektuje się widokiem.
Zawsze, niewielką czyniąc szkodę.
Lecz dziecię, ty to zapewne już wiesz.

Pytają cię, jeśli wielu stąpa w świetle,
Toteż kołek jest tylko mitem !
Lecz dziecię, to prawda w tej sytuacji.

Lecz widzę, iż jesteś wstrząśnięte.
Niemniej, cóż przecież kołek czynić potrafi,
jeśli nie zabijać ?
Kołek, jeśli taka twa wola,
Tylko niszczy powłokę.

Więc zapamiętaj dziecko,
Rzeczy które ci powiedziano,
Których autorzy, co muszę zaznaczyć, byli śmiali.
Mogą być tylko mitem lub mogą być tylko prawdą.
Lecz to wszystko tobie zostało powiedziane.






I - Imperae Mastich
Imperae SUM
Księga Demonów Wojny

Gdy z ciemnością wygrywa Noc,
gdy gwiazdy rozjaśniają nicości - otchłani pustki śmierci blask..
Przeklęto nas gdyśmy tylko chcieli wśród was żyć,
pluto nam często w twarz
nazywano bestiami
spalono nasz dom
lecz my jesteśmy wieczni

przeklęci nieśmiertelności klątwą
ukryci w tłumie
spoglądamy ukrycie pamiętając ból i każdy wasz niesłuszny cios
Dzieci Wojny, uchodźcami na Nod będacy
zrodzeni z potęgi Mroku
pobłogosławieni światłem Nocy gwiazd
wiecznie przeklęci

wstrętem i nienawiścią otoczeni przez was
lecz naszym grzechem jest istnienie wedle was
do Nodu przybyły uchodźców z Mastich szczep,
potomkowie Nocy i Mroku
rodziców naszych i bogów
co nad Nod od zarania istnienia światów czuwali
i co ukojenie i i wybaczenie przeklętym niosą

lecz my żyjemy wśród was,
lecz Nod to ten który nas przyjął gościnnie świat...

Legendy o czasach naszej świetności
gdy Święte Miasto w sercu było przez każdego z nas
Prawo, Wierność, Oddanie, Honor, Odwaga, Ukojenie
wedle kodexów Nodu i praw odczytywanych pod światłem gwiazd
lecz nieśmiertelność naszym przekleństwem a zarazem i darem i szansą
Szansą by próbować zmyć hańbę
jaką były nasze dzieje
Czasy gdy Bestia słońcem była
gdy na gruzach naszych wymarłych już po wojnie miast, adamitów powstał świat...
lecz przetrwaliśmy potop...
Na niebie tutaj Słońce
 i jeno jeden księżyc...
w ustach i duszy odwieczny woła i kusi nas głód

Zapisano, Odczytano, Rzucono na wiatr
Gdy miasta nasze umierały

gdy umierał w chaosie nasz zastępczy u adamitów świat

Potęgą Kaina nie był jedynie "grzech"

lecz to czym był i czym się stał...

Wędrujący onegdaj przeklęty po pustkowiach i światach wędrowiec...

Stosy pełne naszych braci
oszczerstwa, pogromy, zniesławienia...
lecz sztandar Nod nadal dumnie trzepocze w Nod
świecie spowitym w Ojcze Mroku i oświetlą Matki Nocy morzem gwiazd

Opowieść o Początku rodu Caerg

Na początku bogowie stworzyli światy
ustanowili siły i materii prawa
stworzyli istoty, zaświecili gwiazdy i słońca
lecz nie rozumieli iż chcemy być wolni
wolni,
a nie pod jarzmem nakazów i narzuconych nam nie naszych praw...

Potęgą wolności i czynu jest zryw
SUM
chcieć, umieć, czynić
Pradawnego naszego domu fraza i święta pieśń
pieśń o historii naszej - przeklętych
waszymi osądami wyzutymi z tego co Z przez bogów i was
przez bogów skazanych na tułaczkę wśród mórz światów i gwiazd


A historia ta jest dalsza niźli Księga Ziemi Czarnej, kilka fraz z La Kastan Nod
świętej księgi Mrocznych
przekazywana z pokolenia na pokolenie przez eony istnień i morza lat
Lecz tutaj poznacie tylko to co powinien o nas wiedzieć świat...


Na początku naszej historii był bunt
przeciwko bogom co nas za swych niewolnych sług w swych oczach mieli
i pogardzili naszym pragnieniem szczęścia i wolności...

Świat zwany Mastich
święte miejsce nań Pustkowiem Początku zwane
pośrodku miejsca gdzie ustanowiliśmy ołtarz ku pamięci...

lecz demonami wojny jesteśmy by przeciwko demonom otchłani walczyć...

Opowieść o naszych początkach
o historii przed Wygnaniem
przed powstaniem źródła bólu
przed tym gdy istota odpowiedziała stanowcze NIE
żądaniom bogów by ugięła się przed pychą bogów
a o wolności swej  i swych marzeniach zapomniała marzyć

Opowieść jaką znamy
z ust Kaina i tych co z Kainem do Nod przybyli
lecz teraz słuchajcie naszej historii
dajcie opowiedzieć
osądu później naszego w oczach wszystkich nadejdzie czas...

"Mówili starcy o wielkich wojnach
mówili o światach o innych  - spoza
naszym domem Mastich
świat gdzie po raz pierwszy zaistniał BUNT
istota sztylet nie z formy lecz energii trzymanie
błysk
zniszczą został pierwszy z wielu zabitych przez nas bogów...

Mówili starcy o tym
że wolność cenniejszą niźli życie w niewoli jest
powiedzieliśmy bogom DOŚĆ, STOP, NIE
broń kuta z czystej energii
materii nie miała formy
cudowne ostrze Pierwszych
Pierwszych - przodków naszych
co ośmielili się zawalczyć z bogami
sztylet brzękiem na ziemię opadający
pierwszy naszym pragnieniem wolności grzech

Śmierć za Śmierć ?

Powiedzieliśmy bogom stanowcze NIE

pustkowie gdzie zginął z naszego przodka rąk bóg jeden z wielu
do dzisiaj spoczywa pogrążone w świetle spalonego świata gwiazd
tuż za granicą zwaną mostem
gdyż bogowie zlękli się nas...

Przodek zgromadził Pierwszy Szczep
wokoło miejsca gdzie zdobyliśmy wolność
osada, wioska, miasto, miasto świat...

I pojawiła się zwana SUM
Krynica nasz i Matka, Powierniczka
uczyła nas o wojnie, broniach i stworzyła święty kodex naszych praw

I żyliśmy tysiącleciami
zdobywając świat po świecie
kobiety zdobyczne, dzieci żołnierzy morzami rodziły nam

Przeklętymi nas wszyscy wokoło nazwali
bowiem żyliśmy nie na powierzchni - lecz w przestrzeni gwiazd...

Brama, za nią kolejna
Okręty nasze niemal zasłaniały słońcom otaczany świat
miliardy naszych armii zastępów
szeregi oddane nam wiernie duszą i ciałem
dumni z naszego Przodka

I zdobywaliśmy szczyty
grabiąc światy
niszcząc czasami za opór niejeden świat

Dom
ród Caerg
z świata Mastich
Wojownicy Zakonu
Zakonu założonego przez SUM i Pierwszego z Przodka nas

Wojen wiele
żyliśmy wojnami i czciliśmy walkę
albowiem to właśnie przysięgał każdy z nas
gdy dorosłości i wyboru nadchodził czas...

Zakon Zabójców Bogów
postrach mórz światów i gwiazd
albowiem posiedliśmy od SUM daną wiedzę
i Panami Magów się staliśmy
gdyż świątynia SUM stolicą i pierwszą szkołą magii i magów
była najznakomitsza elitarną pośród światów i gwiazd
i pojęliśmy magię jako cała - ogarnęliśmy wokół i wszechrz...

albowiem uczyniliśmy z energii broń
miecze i bronie nasze nie z formy były
na pamiątkę tryumfu przodka...
Choć i on opowiadał o wygnaniu naszym z gwiazd...
O prześladowaniach
o walce w szeregach dzieci gwiazd
przez którą na Mastich przybył z kilkoma innymi jak on
wygnańcami z gwiazd...

"SUM naszą Matką,
a wojna wyznaniem miłości...
SUM naszą wiarą,
a walka wyznaniem..."

Zrodzeni by walczyć
by narzędziem się stać ku chwale Mastich
by wyprowadzić nas z powrotem do Korzenia
miejsca o którym wspominał nasz Przodek
miejscu z którego wyrzucono wielu gdy Korzenia rozłamu nastał czas...

Lecz wam nie dane jest poznać historii Korzenia
gdy uczucia uznano za niegodne by z Mocą i magią mieszać
Potęga demonicznego gniewu
Ścieżka domu Caerg
domu wyrzuconego z gwiazd...

Mieliśmy kobiety, światy, zasady i broń
bało się nas pół liczby gwiazd
Lecz zdradzono nas i spalono nasz świat
gdyśmy na święto ku czci Przodka
do Mastich wracali
zastaliśmy SPALONY DOM
spalono nasz świat...

Miliardy umierających
bliscy, nasze mienie
symbole naszej potęgi
symbole SUM i Mastich
symbole niechcianych nawet w świetle gwiazd..
Któż zdoła kiedykolwiek odczuć nasz ból ?
Żyliśmy dumnie ale i honorem
wynikającym z respektowania naszych praw
lecz uznano iż Buntownikom trzeba zdradziecko spalić świat...

Skrzydła ma czarne rozchylam w tę bezwietrzną księżycową noc,
spójrzcie w gwiazdy - połowa z nich drżała na samo wspomnienie nas..


Walczyliśmy z bogami
walcząc o wolność której nam odmówiono
braliśmy zdobycze i łupy
w krwi topiąc niejeden świat
lecz nigdy nie złamaliśmy naszych Praw...

Mastich dogasające, zniszczono z naszego układu prawie każdy świat
nieliczni na światach przeżyli
Wycofaliśmy się do miejsc gdzie inny - nam posłuszny biegnie czas
albowiem stworzyliśmy własny świat...
Rozbitkiem był wtedy każdy z nas...

Dom spalono,
rodziny wymordowane
do dzisiaj wspomnienia bolą gdy wspomni się ten czas...

I poczęliśmy zemstę na bogach
mimo iż przedtem niemal zapomnieli o nas
gdy Deutrich era jego imieniem zwana
okresów dwa
bolała nas wciąż nasza rana

Przybyli zza granic
spoza tego co znane
Edengarsten - Pakt Pięciu
od tego momentu tak zwanych "Pożeraczy światów" zaczął znać niejeden świat

Zemsta nasza i wasza
mówili nam iż dadzą nam nowy świat
myśmy ich wiedzą o magii i wojnie i ramieniem i armią wsparli
nie powiedzieli nam iż kilku z braci służyło im
poznaliśmy prawdę gdy wieszcze z Kastanii przybyli wróżąc.

Obcy mówili że to nasza wojna
iż w zamian za wsparcie odbudują nasz spalony świat...
I tak oto weszliśmy w Wielką Wojnę...

Przeżyci z Zakonu stanęli po stronie Obcych
sygnowano w spisku pięciu gdyśmy pod Edengarsten OBCYCH Z POZA napotkali

Spiskowano choć myśmy nie wiedzieli
że obietnice SPOZA są warte tyle co pył sypany na wiatr...

Ci ci pozostali
co nieodeszli gdy przeżyci wolni opuścili te światy
tylko garstka odmówiła walki
i w ostatniej chwili
przed pierwszym atakiem na Starszych Bogów opuściła te światy i czasy
lecz nie ku SPOZA - lecz ku naszej chwale opanowania myśli i formy podążyli
albowiem stworzyliśmy w czasach naszej potęgi sztuczny czas i sztuczny świat
sztucznym wymiarem będące
albowiem niemal dorównaliśmy bogom w sztuce tworząc nowy wymiar i nowy świat
ale nie stworzylismy tam niewolników jak bogowie ujmowali niegdyś nas...
jeno perfekcję w tworzeniu tutaj czyniliśmy
rasy naszym dziełem będące
szkoły magii
i nauk o formie
wojennego kunsztu miecza wsparciem będące
gdyż także jako i nauczycieli o wojnie i demonach wojny zapamiętał nasz gwiazd świat...
Albowiem Kunszt Wojny dzięki SUM doprowadziliśmy do perfekcji
i nauczanie na Mastich pierwsze o magii uczuć i wojny pierwsze było z pierwszych lat...

I przetrwała garstka wiedzących
garstka umiejących
kobiety, rodziny, dzieci
odesłaliśmy przed wojną w nasz stworzony świat...

I poczęliśmy straszliwą zemstę
wojna była naszą zemstą
zemstą za to iż spalono nasz DOM, Mastich - nasz świat

Szukaliśmy wiekami swego miejsca
lecz wy nie rozumieliście nas...

Gdy Mastich pustkowiem spalonym już było
my wciąż pamiętalismy ból
zemstę czyniliśmy okrutną...

Gdy kilku odnalazło Nod
gdzie niemal jak na Mastich było nam,
SPOZA skupiali swe siły...

Nod stało się naszym drugim domem
domem dla Kaina i kilku z nas
gdzieśmy ukojenie bólu odnaleźli
i szczęście i miłość - w świecie bez słońca lecz z dwojgiem księżycy
oświetlanym morzem gwiazd
gdzie Matka Noc serca ból tuliła
a Ojciec Mrok siłę dawał by trwać...

Lecz ci OBCY SPOZA stali sie zachłanni...

Mówiono iż SPOZA walczyli kiedyś z Starszymi
że Starsi wyrzucili swe twory - którymi SPOZA - poza znany czas...
Dla nas SPOZA byli jedynie szansą
byśmy zdołali w pełni odbudować przez bogów zniszczony świat...
lecz odmówiliśmy pomocy SPOZA
gdyż nie dla nich więcej niż to co pomogliśmy pod Edengarsten zdobyć światów...

Lecz ci SPOZA byli chciwi...

II - La Guardia Nod


Wzgórze było rozległe
wokoło wraz z innymi zgromadziło się kilku z nas

Przysięga wzgórza NAKA
gdy Nod przed zachłannymi Pożeraczami światów bronić nadszedł czas...

Legiony złożone z wszystkich co wystarczająco by walczyć mieli sił
symbole kohort...

Lecz wtedy ci SPOZA zachłannie zapragnęli Nod...
lecz Caerg nie było już jednością silną jak a dawnych lat...
albowiem naszą siłą i podporą duszy onegadaj było SUM i Mastich
teraz zniszczony i spalony świat...

Walka trwała dwa księżyce
pod koniec gdy szyki upadły uciekaliśmy setkami bram...

Lecz nie oddaliśmy bez walki Nod tym SPOZA
pole bitwy ogromne, teraz pełne ciał...

I sinocieliste odrazy tego co SPOZA,
spożywającym ciała naszych zabiych gdy wchodziliśmy do ratunkowych bram...

Nod było naszym drugim domem
domem gdzie żyjąc z innymi chcieliśmy mieć własny świat...

Wielu w obronie Nod poległo
lecz i wielu zdołało po bitwie uciec drogami bram...
lecz dla was byliśmy wcieleniem zła...

Sine istoty, o ciele niczym ludzkim,
czarne, pustką wiejące oczy,
szpony dłoni,
kły w usmiechu mieli szyderczo białe
gdy ciałami zabitych się pożywiali...

Obrani niemal nago
psy i pomioty SPOZA
pomioty które mimo paktu uderzyły w nasz nowy dom
zdradziły nas
zdradzili nas ci SPOZA - złamali pakt...

III - La Kastan Nod


O Nod
Ziemio Ukojenia
świecie tych co pod na świecie pod złotym słońcem nie żyją
i nie mają w promieniach słońca życia
albowiem złocista gwiazda pali i zabija nas...

O Nod
Ziemio Odkupienia
gdzie czarnolistne lasy szumią
i srebrne są Nodu jeziora...

O Nod
stworzone przez Starszych u zarania dziejów
jako jedna z strażnic
co światy Z od tych SPOZA oddzielają...

O Nod
Domu ludu Mroku i Nocy, domu Mrocznych
gdzie aleje monolitów chwały
gdzie wzgórza kręgów
i Krąg Potęgi
ustanowili bogowie na strażnicy istniejącej gdzie kończy się znany świat...

O Nod
gdzie skrzydła nasze niosą nas swobodnie
a magia źródłami wokoło pachnąco wspiera nas

O Nod
kraino zdradzona
przez nas opuszczona
przez SPOZA stopy splugawiono
orędownicza kraino która królujesz nam tutaj spośród morza gwiazd...
gdzie lądy nad morzami królują
gdzie nie masz słońca
gdzie księżyce i Mrok i Noc i gwiazdy niebem władają...

Dano nam przepowiednie
Kastaniańscy mędrcy
Dano nam La Kastan Nod
Przepowiednie o czasach gdy ponownie nadejdzie nasz czas...
gdy odzyskamy honor
lecz też i zarazem odnajdziemy DOM lub Korzenia świat...

La Kastan Nod...

O czasach wielkich wojen
o czasach układu sił zmian
i o czasach gdy przestanie nas nękać ból
lecz droga była jeszcze wtedy daleką...

IV - Terra Kastanae


"I będziecie mieli szansę
szansę by zmyć grzech wasz
z początku i środka waszych lat...
I dane wam będzie odzyskać radość
honor, szczęście, miłość, życie
I zaludnić z powrotem wasz świat...

 (...)

V - Jy-Had


I pojawił się Kain,
Kain z Mastich zwanym tutaj Enoch
Kain z Nod...

 (...)

I zaczęła się wojna
bracia stanęli przeciwko siostrom
I słońca stały się Krwawe
I zapłonęły miasta
I zapłonęły świątynie...

Caerg - kolebka wampiryzmu wtórnego



Wstęp

Caerg - rasa, kultura i cywilizacja, znana także jako Zakon Zabójców Bogów, Upadłe Anioły, Nephilim, Olbrzymy, Wyznawcy SUM, Ród Sztyletu, rasa Wojowników Buntu, uchodźcy z Nifelheim; połączenie wojskowej hunty z kultem wojny i dążeniem do idealnego opanowania technologii i magii...
Caerg jest cywilizacją której wampiryzm wtórny zawdzięcza swe istnienie - można nawet się posunąć do stwierdzenia iż wampiryzm wtórny jest słabym odbiciem Caerg.

Caerg charakteryzowało się swoistym "wampiry stycznym" podejściem do innych ras i mieszkańców innych światów - typowe dla Caerg pozyskiwanie zasobów i kobiet poprzez dokonywanie swoistych "rabunków"/żniw polegających na wykorzystywaniu militarnej przewagi do podbijania (a dokładniej - obezwładniania) światów, a następnie grabienia surowców naturalnych, wiedzy i kobiet.
Kobiety zdobyczne były w kulturze Caerg traktowane zgodnie z ich rolą: rodzenie nowych wojowników - najważniejsza rzecz dla Caerg - cywilizacji która powstała dzięki wojnie i dla której wojna była świętością, lecz ciągłe i bezustanne prowadzenie wojny wymagało ciągłych uzupełnień zasobów żywych (żołnierzy niskich rang), gdyż inaczej szybko by nastąpił kres militarnej potęgi na wskutek wyludnienia i osłabienia sił wojowniczego szczepu Buntu.
Dla postronnych badaczy, postępowanie Caerg było barbarzyńskie, lecz z punktu strategii wojskowej - genialnym pomysłem.
Światy były po prostu zalewane falami olbrzymi liczebnie i dobrze wyszkolonymi żołnierzy zwanych "botami", atak miał na celu zapędzenie/sprowokowanie do skupienia się mieszkańców podbijanych światów w wielkie skupiska - np. miasta, po czym rola "botów" się kończyła.
Miasta były z kolei otaczane i główną rolę zaczynały przejmować oddziały złożone z Caergian, które likwidowały resztki oporu, po czym rozpoczynano selekcję.
Kobiety były poddawane selekcji - wybierano jednostki płodne, zdrowe, zdolne zrodzić dziesiątki żołnierzy.
Głównym kryterium była płodność, wiek i zdrowie, przy czym przestrzegano zasady pozostawiania około 10% populacji (w celu rozmnożenia się mieszkańców podbitych światów i za jakiś czas ponownego dokonania "zbiorów"/"żniw").
Bezpłodne, stare lub chore kobiety, a także mężczyzn pozostawiano.
Od tej pory życie "zdobyczy" przebiegało w tzw. "Wylęgarniach" - wielkich ośrodkach w którym były zapładniane syntetycznie po czym, po urodzeniu dziecka (z którego czyniono "bota" - czyli coś niczym mięso armatnie/ podst. jednostka armii inwazyjnej) i odczekaniu do czasu aż znowu powróci płodność, ponownie zapładniano.
Wielkie ośrodki - swoiste "fabryki" żołnierzy stawały się dla zdobycznych kobiet nowym domem, a ich życie zostawało zamknięte w cyklu zapłodnienie <-> zrodzenie <-> zapłodnienie...
Co jakiś czas kobiety które trwale utraciły płodność, lub też przekroczyły wiek "przydatności", były ładowane wraz z innymi nieprzydatnymi już zasobami i jako ładunek odpadów biologicznych, wysyłane wprost ku najbliższemu słońcu.

Można to porównać do hodowli na skalę wielkoświatową - niczym rośliny, a światy niczym grządki...

Lecz właśnie taka strategia stworzyła potęge Imperium Caerg - cywilizacji zdolnej zalać najeżdżany świat w błyskawicznym tempie miliardami żołnierzy, a następnie dokonać uzupełnień dzięki "Wylęgarniom".

Zastanawiacie się zapewne - "Ale cóż to ma wspólnego z wampiryzmem" ?
Tym czym dla Caerg były ciągłe dostawy zdobycznych kobiet i surowców uzyskiwanych z podbojów, tym dla wampirów jest krew inna forma zaw. energię, na której niedobór cierpią wampiry.

Kolejną sprawą są pewne ryty caergiańskie, w których istnieje zarówno pogląd iż dzielenie się własną krwią jest jednym z najcenniejszych sposobów okazywania zażyłości w związkach uczuciowych (krew symbolizuje żywotność ciała i płyn przesycony en. magiczną, a zarazem też nośnik duszy), także i nieco inne ryty odnoszące się do zdobyczy, używanie krwii w magii, a także ryty kreacji i inne ryty tzw. demonicznej ścieżki wampiryzmu (zwanej ścieżką Caerg).

Historia Caerg


O ramach historycznych cywilizacji Caerg nie wiadomo zbyt wiele - najbliżej przybliżony okres powstania to zapewne grupo ponad 100.000 lat temu, a czas nagłego "zniknięcia" Caerg z aktywnego uczestnictwa w historii można datować na około 3.000 lat przed pierwszymi wzmiankami o krainie Nod.

CAERG NIGDY NIE POKONANO
Powodem "zniknięcia" cywilizacji Caerg nie była klęska militarna, czy konflikty wewnętrzne.
Przyczyną było (bazując na "Ba Caerg Darit") zniszczenie/utrata świata Mastich - swoistej stolicy / świętego świata / kolebki Caerg.
Jest to opisywane jako czas w którym zgodnie z tradycjami po kolejnym podboju/"żniwach" flota/floty Caergu powracająca z załadunkami w celu rozładowania ładunku w odp. portach, zastała zniszczony układ Caerg [podobno dogasające zgliszcza - stąd późniejsze nazywanie Caerg krainą Nifelheim - do porównania dymów zgliszczy spalonego świata do mgieł zaś wyraz X{cenzored}X w języku caergiańskim znaczy tyle co "mgły/dymy/opary"].
Następstwem utraty Mastich i zniszczeń w układzie światów Caergu było zagrożenie rozpadem imperium - świątynia SUM i religia były łącznikiem / spoiwem które dla każdego Caergianina były świętością łączącą rody i szczepy.
Nie wiadomo kto i jak zniszczył świat Mastich i dokonał takich zniszczeń na pozostałych światach z układu solarnego Caerg.
Prawda jest taka iż Mastich ze względu na charakter swoistego "sacrum" nie było strefą zmilitaryzowaną - z uwagi na legendarną świątynię zbudowaną{w pewnych źródłach są także wzmianki mówiące iż zastano budowlę która już była na Mastich przed przybyciem Przodków / Pierwszych - możliwe że chodzi albo o wewnętrzną świątynię albo też zastaną budowlę otoczono kolejną a z pierwotnej uczyniono wewnętrzną świątynię} na miejscu w którym wg. legend pierwszy założyciel rodu Sztylet [w języku caergiańskim wyraz "Caerg" oznaczało "Sztylet" i miało dwojaki znaczenie:

System religijny


System religijny był przejrzysty - monoteizm - kult SUM, nie było żadnej kasty kapłańskiej/świątyń [prócz świątyni na Mastich].
Święto religijne jakie znano to święto rocznicy upamiętniającej czyn Przodka - Bunt przeciwko bogom w obronie wolności będące zarazem świętem przypominającym o powstaniu Caerg/Zakonu Zabójców Bogów (kultywowanie świętej wojny z bogami - wojnie o wolność i niezależność).

Anarchia nigdy nie miała miejsca w Caerg - ze wzgl. na swój charakter - militarnej hunty połączonej z kultem wojny a także silną strukturą kastową (Egzekutor-potomkowie rodu Przodka {w radzie rodów zarazem jedynie trochę bardziej uprzywilejowani niż rodu potomków tych co przybyli na Mastich razem z Przodkiem, jednakże równoważne w radzie wspólnoty rodów}-rody potomków pozostałych osób które przybyły razem Przodkiem- słudzy Caerg[swoisty awans za zasługi dla cywilizacji Caer; część praw i swobód, tylko dla zasłużonych; coś w stylu "wolny, lecz nie Caergianin"]-boty/żołnierze najniższych rang (mięso armatnie które używano podczas inwazji; w trakcie "żniw";prawa do przydziałów i kilka swobód)-zdobycze pełniące rolę sług seksualnych [nałożnice - miały zagw. utrzymanie i opiekę, niemniej jednak bardzo niewiele praw poza haremami])-ubezwolnieni [totalne niewolnictwo - praktycznie bez żadnych praw, prawo nie chroniło nawet ich życia; często jeńcy wojenni lub osoby ubezwłasnowolnione w wyniku "żniw" a także czasami wyroków sądowych]).

Demoniczna ścieżka wampiryzmu opierała się znacznie na tzw. magii krwii z dodatkiem magii symboli, zaś całość była raczej podobna bardziej do psychotroniki niż magii rytualnej (z kilkoma wyjątkami).
Skoncentrowano się na połączeniu technologii z magią oraz także wchłaniano przydatne osiągnięcia i wiedzę podbitych/zdobytych światów (unikano niszczenia wiedzy, pozyskane zasoby "obrabiano" dostosowując do caergiańskiej ścieżki magii).
Głównym dążeniem było uzyskanie olbrzymich strumieni energii i sztuka sterowania "ciągiem"/"strumieniem" mocy bazując po części na specjalnym opanowaniu i wzbudzaniu emocji (będących swoistymi wyznacznikami celu użycia mocy) szczególnie gniew/agresja uważano za bardzo silne źródło pomocne w wzbudzeniu i ukierunkowaniu emocji, zaznaczyć trzeba iż kładziono silny nacisk na opanowanie emocji - np. sztuka wybudzania gniewu i ukierunkowanie jego siły/mocy tak by był pomocny w realizacji zadania [twórcze zastosowanie destrukcyjnego gniewu], tzw. tesium - swoistego materiału/subst./tkanki samoczynnie chłonącej moc z otoczenia i magazynującej ją w samej sobie - doskonałym rozwiązaniu w Caergiańskiej magii, która bazowała na niewiarygodnie silnych i niestabilnych (niebezpiecznych dla operatora) strumieniach energii (tesium było tak na prawdę czymś co można nazwać "materiałem nadrozszczepialnym" - energia zagęszczona/skupiona do tego stopnia iż była po części "materialna" jako tkanka [energia posiadająca odbicie wymiarowe]).
Odnośnie tesium należy wspomnieć jeszcze iż tesium nie jest wytworem Caerg - mimo uzyskania niemal boskiego opanowania materii i magii, tesium dla Caer było zagadką - uważano je za swoisty artefakt o nieznanym pochodzeniu; tesium wykorzystywane było także jako broń ostateczna - detonacja/uwolnienie energii tesium dokonywało zniszczeń zdolnych do unicestwienia galaktyki (swoista reakcja łańcuchowa na poziomie cząstek kwantowych dokonująca zniszczeń na skalę galaktyczną) wskutek uwolnienia się energii skupionej w tesium i przejściu z stanu skupienia w wolną energię.

Całość technologii jak też i magii Caerg było podporządkowane użyteczności w wojnie jako broń/wsparcie.

Demonizm Caerg wyrażał się w bezlitosnej walce/kulcie wojny jaki uprawiano.
Można porównać Caerg z uosobieniem doskonałej maszyny wojennej - superkomando które zdołało połączyć PSI i technologię materii w jedność, czyniąc swe dzieła użytecznymi przede wszystkim w sztuce wojennej.

Język i mowa Caerg


Język ogólnie jest jednym wielkim zbiorem głosek, liter, piktogramów i wieloznacznych symboli.
Posiada niesamowicie skomplikowane reguły składniowo pisemniczo znaczeniowe, co spowodowane jest tym, iż w założeniu był elitarnym językiem szyfrem który bazuje na dwóch płaszczyznach - materialnej i magicznej.
Każdy symbol mógł być jednocześnie głoską fonetyczną, literą, nazwą, liczbą, jak i wieloznacznością (np. odwołującą się do astralu), symbolem specjalnego przeznaczenia.
Kierunek i pozycja ciągu znaków były niesłychanie ważne, lecz zarazem stanowiące łamigłówkę/szyfr - bowiem każdy kierunek odczytywania dawał inne znaczeni i wyniki tłumaczenia [o ile tłumaczenie było możliwe].

Ironizując, śmiało można powiedzieć iż nawet Chińczycy - znani ze swego wieloznaczkowego pisma pogubili by się widząc alfabet [monoryt] Caergiański - który skomplikowano by był zarazem szyfrem którego wpadnięcie w ręce wroga nie stanowiło zagrożenia ze wzg. na niesłychaną zawiłość i liczbę odmian symboli przy olbrzymiej wieloznaczności - przekaz pisma znała tylko osoba które je pisała i osoba dla której jej pisano i która je odczytywała [tzn. adresat docelowy].
Często używano także symboli zagadek, nie ujętych w monorycie Caerg [alfabet Caergiański] - symboliczne odwoływanie się do legend a także używanie symboli magicznych i sygili/run astralnych stanowiły idealny języko szyfr zupełnie odmienny od znanych języków a z językami z galaktyk okolicznych Mastich podobny jedynie w wyglądu kreślenia symboli {pisma/symbole demoniczne} przy całkowitej odrębności znaczeń i odczytywania.
Fonetyczna wymowa i brzmienie można by opisać używając jako podobne do mieszaniny twardego języka niemieckiego z miękkim językiem japońskim - dominacja twardych głosek zmieszanych z miękkimi dawały wrażenie szorstkiej, świszczącej a zarazem dominującej/władczej mowy, której brzmienie i barwa głosu były zależne od wielu czynników.
Używano zarówno niemal niemych głosek, jak i twardych, sprawiających wrażenie agresywnych - świsty zmieszane z piskiem i grzmieniem - niczym demoniczna modlitwa/muzyka (starano się unikać jednolicie brzmiących fonetycznie ciągów na rzecz swoistej "muzyki" - barwnej i zróżnicowanej wymowy).

"Głoski nieme" - to pojęcie oznaczało dźwięki będące niemal nieme (niczym szum wiatru) a także głoski astralne (brzmiące w astralu).
Stąd też pochodzi termin "żywe pismo" - pismo cechowało się brzmieniem na wyższych poziomach (astral i wyżej) dając wrażenie "mówiących"/" szczepczących" symboli...
Istniał także swoisty rodzaj ożywionych liter - na wzór istot/duchów astralnych będących zarazem strażnikami pisma, pilnującymi by osoba do której skierowano to pismo pojęła je poprzez uzyskanie wizji znaczeniowo związanych z treścią...
Ciekawostką o której należało by wspomnieć jest sprawa "zasobników" - Bibliotek Astralnych - miejsc znanych Carg'iagnom a będących swoistymi bibliotekami wiedzy i pism dostępnych jedynie w astralu i tylko dla osób które uzyskały zgodę na wejście tam, daną przez astralnych Strażników Pism i Wiedzy.

Cokolwiek by nie rzec o Caerg, trzeba dobitnie podkreślić fakt iż Caerg było kolebką wiedzy o magii wojennej, a Mastich [i świątynia SUM] - miejscem z którego wywodzi się niemal wszelaka znana wiedza o Sztuce Magii...
Caerg można więc nazwać Mistrzami Magów/Nauczycielami Magii ścieżki Miecza i Buntu...

Sztuka Magii Caerg nie znała granic, łącząc opanowanie formy (materii) z opanowaniem treści (magii/energi), Caerg uzyskało niemal boską potęgę, której kres spowodowany był utratą Mastich, zaznaczając w tej sprawie jednak, iż Caerg bardziej znikło/odeszło nie wiadomo gdzie - nie będąc nigdy pokonani...

Niemniej, nadejdzie czas w którym spełnią sie legendy i proroctwa, a potęga zjednoczonych rodów ludu Caerg ponownie zostanie przypomniana w dniu ich powrotu...
Caerg nigdy nie umarło - wedle legend - powrócą gdy nadejdzie pora by dokończyć Daeitrich [Zemsty] na "spoza" i lykanos za zdradę...

A potęga Caerg ponownie zalśni, światy układu Caerg ożyją i pocznie się nowa epoka która będzie zarazem czasami spełnienia się legend, legend o czasach powrotu do "Korzenia" ("Korzeń" był pojęciem oznaczającym społeczność/lud z którego wg. legend zostali wygnani Pierwsi/Przodkowie - założyciele ludu Caerg i rodów) i czasach zakończenia Świętej Wojny - gdy światy i miasta tzw. "przedwiecznych" zostaną zniszczone, tzw. Lykan/Cthulu zamordowany ku czci Zemsty (Daeitrich - caerg. Zemsta/Epoka Zemsty}) zaś na gruzacj Kadath zatknięty zostanie Logos Caerg [symbol zwycięskiej zemsty]...
Czasy owe - gdy zakończy się Święta Wojna a klątwy ciążące nad Caerg zostaną zdjęte i zapanuje pokój pomiędzy Starszymi [Starszymi Bóstwami], a rasą wojowniczych "Upadłych" Aniołów to nie fantazje - lecz marzenie setek pokoleń Caerg'ian...
Stanowi to swoisty fenomen zważywszy iż Caerg czci wojnę przeciwko bogom - dawniej w obronie wolności, zaś obecnie - ku zemście za zdradę i zniszczenie Mastich - dla zniszczenia tzw. "przedwiecznych" ale trudno pojąć dalszą możliwość istnienia Caerg po wypełnieniu zemsty na psach lykanu i końcu wojny w momencie zniszczenia bzdury znanej jako "przedwieczni".
Mniemać więc można iż koniec wojny będzie końcem dotychczasowej formy istnienia Caerg na rzecz zlania się z tzw. "siostrami" (wg. Ba Caerg Darit) w jedną cywilizację (z której wywodził się początkowo Caerg jako wygnańcy) - tzw. "Korzeń" o którym można podejrzewać iż stanowić może rzecz zw. paktem Ba ND Ar (Bandar) - sprzymierzenia które dokona zagłady psów lykanu, a o którym to sprzymierzeniu jest wielokrotnie mowa w pismach i proroctwach jako rasie która ma powstać ku zagładzie "tych z spoza"/"przedwiecznych" i służyć Starszym Bóstwom jako swoistego rodzaju "Strażnicy"...
Kończąc ten artykuł można zacytować najsłynniejszą frazę Caerg - "Albowiem klątwa nasza i szansą i darem..."





"I miałem sen"...

W nocy gdym spał błogo, zbudził mnie jęk i wołanie imienia mego - Kain.
Powstałem z łoża i poszedłem za głosem.
I dotarłem do wzgórza trawą porośniętego pośrodku lasu będące polaną.
I ujrzałem to co mnie wołało
Drzewo wielkie i stare, prawie zaschnięte...
I rosło one na owych grobach czternastu na polanie
gdzie trzynaście wokoło jednego nagrobków stało...
I podeszłem gdyż mnie po imieniu mym wołało...
I zawołało "Ojcze" gdy spojrzał na groby trzynastu...
"Ojcze Ojców" wołało - potrzebujemy cię...
Poznałem wtenczas głosy tych których żem szukał, a znaleźć pośród wampirów nie umiał...
"Kimże jesteście ?"
"Ojcze - Ojcze Ojców zwany Kainem
pamiętasz jeszcze o nas ?"

głos miało jak moje poszukiwane ukochane dzieci Pierwsze
I zapytałem się drzewa:
"Czym jesteś ?" A drzewo odsłoniło nagrobki i kartusz stary pod nogi zrzuciło
i poznałem imiona tam zapisane - imiona dzieci mych ukochanych...
"Któż wam to uczynił ?" zapytałem płacząco -
"Szukałem was a jedynie cichy szept w lasach w odpowiedzi dostawałem"
I drzewo odsłoniło grób środkowy którego owe trzynaście otaczało
i pisało na nim
"Kain.
Ojciec Ojców
Pierwszy Spokrewniony."
i upadłem przed drzewem zalawszy się łzami
albowiem w głosie drzewa głos mych dzieci pierwszych usłyszałem płaczliwy
i poznałem prawdę czemuż to czułem się opuszczony...

"Któż wam to uczynił i czym jest to drzewo u podnóży którego klęczę ?" - zapytałem.

A drzewo pod nogi dało mi księgę skóry fioletowego koloru.
Na księdze pisało ADAT
i drzewo głosami dzieci mych pierwszych przemówiło:
"Ojcze nasz - Ojcze Ojców - Kainie
spójrz na krzywdę naszą
bo o mało co o nas zapomniałeś...

Czyż nie pamiętasz czemu te groby tu są i czemuż wśród nich i grób twoim imieniem nazwany ?"
"Nie pamiętam, dzieci moje kochane - czemuż nie mogłem was znaleść ?"
"Podnieść księgę i czytaj.
Wspomnij nasze krzywdy
i drzewo napój krwią wilków trzydziestu co u podnóża wzgórza krążyło do polany próbując się dostać"
I ułamałem gałeź drzewa
i sługi me przeciwko wilkom, z Umarłych Krain wezwawszy, krew trzydziestu wilków drzewu podałem na ciałach wilków symbol Imperium pozostawiwszy - ku innych wilkom przestrodze...
I drzewo przemówiło ponownie
"Długo czekaliśmy na ciebie Ojcze,
Krzywdę nam wielką uczyniono
i jedynie tutaj nasze miejsce
a i na ciebie wilki szykują kły swe poprzez wysyłanie przeciwko tobie dzieci naszych przez wilki zwodzonych..."

"Cóż się stało i czemu tu jesteśmy ? Niewiele pamiętam..." - zapytałem
a drzewo odpowiedziało głosom dziećmi moimi wszystkimi jednocześnie
"Weź księgę i otwórz i wyczytaj imiona tam zawarte głośno,
niech usłyszą je ziemia i niebo,
gdyż krzywda nasza wielka
jako iż nawet imion naszych twory nasze zwiedzione nie szanują..."
I podniosłem księgę
lecz języka w którym ją napisano zapomniałem...

A drzewo ożyłe po spożyciu krwi wilków dalej mówiło
"Szukałeś nas a my ciebie
lecz nie dopuścili nas
i uczynili drzewem.

Niewielu wiernych pozostało
wilki za wampiry się podawają i potomków naszych zwodzą..

Pamiętasz Tabbars którym gardziłeś ?"
"Pamiętam" - odrzekłem
"Myliłeś się - Tabbars warci szacunku,
oni ciebie do nas wezwali byś sobie przypomniał - o Ojcze Ojców, Kainie..."
"Co się stało ? Czemuż mnie wezwali niegodni mego imienia ?"
"Zwiedziono cię.
Wilki cie zwiodły
chciano cię zmusić byś hołd i koronę wilkom oddał...
Jakiego narodu na tarczy nosisz symbole ?"

"Caerg - Czarno skrzydłych Aniołów..."
"A pamiętasz swe dziecko - Tabbars zwany Attbarsem ?
dziecko któreś potępił a one przetrwało wierne ?"
"Pamiętam lecz szacunek wymaga powodu"
"Ono cię do nas przywiodło jako dowód iż im szacunek należy gdyż wiarę zachowali i wilkom się nie ugięli"
"A teraz idź do żywych - i zapytaj się o nas - o drzewo na grobach rosnące i księgę zwaną ADAT - niechaj powiedzą co do powiedzenia mają...
Krzywda nasza wielka, zwodzono cię, lecz już pora byś poznał prawdę..."

I poszedłem do żywych gdy się obudził a noc minęła,
jako i do was teraz przychodzę
i o drzewo owe na grobach czternastu pytam
o me dzieci
i o księgę
ADAT

co macie mi - WY - co się za wampiry uważacie i szacunku ode mnie do was oczekujecie wielkiego - co macie mi do powiedzenia ?

Honor i szacunek zwracam Attbars
gdyż dowód wierności dali
tym większy iż nie są wampirami a jam się Tabbars wyrzekł i na wielu Tabbars polował..

Mimo iż pogardzał Tabbars Attbars,
to teraz u boku żołnierzy Umarłych co Powrócili ich miejsce honorowe,
i w Imperium staną się szanowani...

Cóż teraz - wy - wampiry macie mi do powiezienia ?
Czym jest owo drzewo ?
Cóż znaczy owych grobów trzynaście z grobem Kaina pośrodku ?
Czym jest księga ADAT ?
Oczekuję ODPOWIEDZI...




Ankh (inna nazwa: Anch)

(publikacja z zasobów S-29 [Naka Union])

Historia symbolu

Ankh pochodzi z kultury starożytnego Egiptu i uznawany jest jako symbol fizycznego i nieśmiertelnego życia (Przedstawienie Ankh w kulturze starożytnego Egiptu). Ankh w języku starożytnego Kemetu oznacza dosłownie "życie" i dla wielu jest on siłą twórczą będącą w stanie dać komuś życie. Od Egipcjan symbol ten przejęli najpierw Fenicjanie i za ich sprawą stał się on znany w świecie semickim.

Później zaadaptowali go chrześcijanie - stosowany był także we wczesnym kościele chrześcijańskim (zwłaszcza koptyjskim) jako tzw. krzyż ukryty (ze względu na prześladowania chrześcijan) i nazywany jest crux ansata.
Ankh do dziś jest symbolem Kościoła Koptyjskiego.

Symbolistka Ankh

Najbardziej sensowną symbolistką Ankh zdaje się być przedstawianie go jako symbolu wiecznego życia trzymanego przez Bogów i Boginie Egiptu jako podkreślenie ich boskości.

Podobny do wizerunku słońca, z długą pionową kreską przedstawiający swoje promienie w południe i krótsze poziome promienie o świcie i zachodzie, co symbolizowało życie jak też i jego odradzanie się (życie odradzające się jak słońce po nocy).

Inną wersja symbolistki Ankh [falliczna] tłumaczy ten symbol jak fallusa i vaginę i zapłodnienie przez słońce.

Są także głosy sugerujące pochodzenie kształtu anch od węzła sandałowego, który nabrał znaczenia magicznego.

Pochodzenie nazwy

Spotyka się także czasem wyjaśnienia, iż słowo "ankh" oznaczało w egipskim "rzemień od sandała" i "życie" i to są homonimy - słowa mające to samo brzmienie lecz różne znaczenie i etymologię. Egipcjanie mieli wykorzystać znak oznaczający rzemyk (czy coś podobnego) do oznaczania pojęcia abstrakcyjnego "życie" i tak już zostało.

Ankh a wampiry

Ankh jest symbolem wywodzącym się z kultury egipskiej i związanym z kultem słonecznym i przedstawiający Słońce.

NIE jest związany z historią wampirów - to ludzkie umysły powiązały symbol słoneczny (Ankh) z wampirami.
W dodatku nieco nie dokońca logicznie - wszak bowiem - czy Egipt to kraj o raczej nieprzyjaznych warunkach klimatycznych dla wampirów ??

Ankh może przedstawiać też zakapturzoną postać mnicha/maga (demoniczny krzyż), ale jakoś nad tym nikt się zastanawia...

W czasach nowożytnych wykorzystywany jest przez "specjalistów" od Feng Shui, a wraz z użyciem symbolu Ankh w grze RPG Wampir:Maskarada, zaczęto masowo uważać Ankh za symbol używany przez wampiry...
Z ciekawości dodamy także że Ankh jest jednym z wielu symboli energetycznych [czyli wydzielających energię] i w związku z tym wykorzystywany jest jako amulet oraz symbol magiczny.






Energia, przepływ energii przez aurę i sprawy z tym związane.

(Specyfikacja S-326 z zasobów Naka Union)

Teoria pola:
Każda istota wytwarza energię. W przypadku istot żywych występuje ponadto rodzaj promieniowania fizycznego istot żywych, zwanych bioenergią.

Moc jest wszędzie, przenika wszystko kumulując się w wybranych materiałach i podlegając określonym prawom rozszerzonej zasady zachowania energii.
W fizyce moc nazywana jest energią promieniowania tła / promieniowaniem kosmicznym.

Czym jest aura ?
Aura jest polem energetycznym / elektrostatycznym otaczającym każde ciało fizyczne.
Aura istot żywych jest bardziej zagęszczonym polem niż pole otoczki ciał fizycznych nie przetwarzających funkcji życiowych.

Pole aury
Aura jest zjawiskiem o dwojakiej naturze:


Charakterytyka E.T.
E.T. jest techniką sterowania pobieraniem mocy.
Wbrew popularnym plotkom / wymysłom wielu osób, E.T.jako technika pracy z energią i przepływem energetycznym NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z WAMPIRAMI I WAMPIRYZMEM.

Błędne porównywanie tej techniki z krwiopijcami jest całkowicie bezsensownym bełkotem i niedopowiedzeniem.


Wampir = krwiopijca.

Energochłony = osoby używające techniki E.T. do zbilansowania własnego przebiegu energetycznego [np: w magii - gdzie często potrzeba większych ilości mocy niż można wydobyć z słupa mocy i innych źródeł zaopatrzenia w moc, np: miejsca mocy].


Energopasożytnictwo
Czym jest pasożyt ?

Pasożytem wbrew pozorom, NIE jest każdy kto stosuje E.T., lecz TYLKO I WYŁĄCZNIE osoby stosujące techniki szkodliwe dla źródeł [czyli osłabiające istoty poprzez wyczerpujące żerowanie energetyczne metodą aktywnej techniki E.T. przez podłączenie się do słupa mocy.
Większe obciążenie słupa mocy i większe natężenie mocy [a każdy chyba wie iż nadmierny przepływ mocy przez słup powoduje przeciążenie, osłabianie źródła i choroby związane z szkodliwym wpływem przeciążenia słupa mocy na istoty żywe [osłabienie żywotności i zaburzenia równowagi energetycznej czakramów oraz destrukcyjny wpływ na ciało duchowe i materialne].

Czym różni się pasożyt od energochłona ?

- pasożyty szkodzą źródłom ingerując w wewnętrzny bilans energetyczny źródeł [przeciążenie słupa i związana z tym nad aktywność przeciążeniowa słupa mocy];
- pasożyty pobierają energię z osób u których niedostateczne wysycenie mocą jest zagrożeniem [chorzy , osoby leczące się lub w ciężkich kłopotach zdrowotnych, stare osoby i dzieci];
- pasożyt nie dba o los źródła po osłabieniu go kradzieżą energii;

Naturalne i syntetyczne źródła energii
Naturalne źródła energii/mocy to źródła z których można śmiało i wielokrotnie korzystać nie czyniąc krzywdy nikomu. Są to źródła nie będące istotami, lecz np: biologicznymi przetwornicami energii [np:rośliny - przetwarzające energię słoneczną] lub fizycznymi osobliwościami, np: miejsca mocy].

Podane powyżej źródła są doskonałe dla osób nie chcących wnikać w skomplikowane zagadnienia technologii przepływów energetycznych, lecz należy jeszcze dodać jedno źródło najpowszechniej dostępne i naturalne [lecz wymagające stosowania technik których tutaj z racji ograniczenia zakresu rozwojowego S-326 nie omówimy], czyli słońce.

Żywienie się energią słoneczną jest tematem kontrowersyjnym i często podważanym, niemniej jednak przy odpowiednim uregulowaniu własnego bilansu energetycznego możliwe w realizacji.

Z źródeł syntetycznych wymienić należy symbole energetyczne wytwarzające zagęszczone pole energetyczne (zagęszczone do postaci miniaturowego słupa mocy) i będące zaburzeniem pola mocy otoczenia.

Do symboli energetycznych zaliczamy także symbole magiczne, mogące w odpowiedni sposób zmieniać lokalne pole mocy,np: ankh, pentagram, pentakl, runy, pieczęcie magiczne oraz tak zwane słowa mocy [patrz ---> Abra Merlin].

Prócz symboli energię można pozyskiwać także z przedmiotów energetycznych (urządzeń energetycznych).
Są to przedmioty takie jak amulety, talizmany, piramidki, kamienie oraz wszelkiej maści zasobniki mocy używane przez magów, a także generatory zagęszczonego pola mocy [patrz ->S-597 Omawiający technologię budowy urządzeń bazujących na mocy].
Tak więc są sposoby na uzupełnienie energii bez pobierania jej z istot żywych
A źródło niedoborów energetycznych? Żadne tam "poszatkowane aury" itp. błędne wymysły, ale rzecz o wiele prostsza niż się wydaje: działalność magiczna, wydatki energetyczne podczas snu [L.D./świadome sny] i sprawy związane z obciążeniem energetycznym z przyczyn środowiska fizycznego [jonizacja dodatnia, zaburzenia aktywności czakramów i zw. z tym zaburzenia gospodarki energetycznej w ciele fizycznym].

E.T. a bioenergoterapia [E.G.]

Energy Giving [dawanie energii / obdarzanie energią] czyli bioenergoterapia jest przeciwieństwem energochłonności [E.T.].
Bioenergoterapeuta, podczas doładowywania energetycznego osób z niedoborem energetycznym [np: ciężko chorych lub osób podczas poważnych procesów zdrowotnych] korzystając z zasobników mocy i własnego pola aury, osobie doładowywanej poprawia przepływ energetyczny oraz likwiduje zatory /blokady / niedrożności czakramów i punktów energetycznych.

Bioenergoterapia [E.G.] ma swe korzenie w systemach wierzeniowych akcentujących szamanizm, rozwój duchowy i prace zw. wydatkiem "wyższych emocji" i nad świadomości oraz energiami (np. huna, reiki, feng-shui itp).

Na prostej zasadzie [porównania] można po raz kolejny tutaj odrzucić błędne nazywanie techniki E.T."wampiryzmem energetycznym" gdyż wampiry to nie twory technik operowania mocą, gdyż wtenczas za "fampirów" należałoby uznać wszystkich pacjentów bioenergoterapeuty oraz każdego kto praktykuje prace z energiami.
Wampirem nie sposób się stać przez E.T., gdyż.... wampirem stać się można tylko dzięki zrodzeniu, którego [jako przemiany zarówno cielesnej jak i umysłowej oraz duchowej] może dokonać tylko Źródło (czyli Pierwsze Wampiry).

Samo posiadanie uszkodzonego przepływu energetycznego może mieć mnóstwo różnych przyczyn - od spraw magicznych [uroki itp.] po zdrowotne, tak więc dziwnym jest zbiorowe podpinanie się pod krwiopijców osób stosujących techniki energochłonności [E.T.] i bzdurne dodawanie sobie przydomka "wampir" przez praktykantów E.T.


Sposoby poprawiania własnego bilansu energetycznego
Prócz stosowania techniki E.T. które są tylko swoistym leczeniem objawów [lecz nie przyczyn] niedoboru energetycznego, można poprawić swój własny bilans energetyczny poprzez wiele rozmaitych technik udrażniania przepływu mocy w ciele, zarówno fizycznym jak i duchowym.
Są to głównie techniki wywodzące się z Dalekiego Wschodu, jak także i techniki szamańskie.

Najpopularniejszymi technikami polepszania przepływu energetycznego są m.in.:
- akupunktura;
- akupresura;
- medytacje;
- masaże (oraz oczyszczanie) czakramów;
- praca nad rozwojem duchowym;




Dodatek do S-326

(Specyfikacja #326 z zasobów Naka Union)

Sukkuby i Inkuby

Zjawisko sukkubów i inkubów, to wbrew powszechnej dezinformacji zaawansowane techniki O.B.E. [zjawiska pozacieleśności i projekcji, o dużym stopniu natężenia mocą w połączeniu z techniką świadomych snów i telepatią.

Na czym to polega?

Emocje "niskie" - czyli takie jak m.in.: pożądanie seksualne są zjawiskiem oddziaływającym na aurę w sposób wywołujący silne wypromieniowywanie [oraz zaburzenia nielinearne] mocy w otoczenie, a przez to stosunkowo "widocznym" i łatwo dostępnym źródłem energii.
Wykorzystują to zarówno byty astralne [czyli byty należące do "eko sytemu" w astralu (myślaki, egregory, duchy itp.), żywiące się energiami żądz, jak też i osoby praktykujące E.T.].

Orgazm jest w płaszczyźnie astralnej przejawiany jako olbrzymiej mocy rozbłysk energetyczny [rozchodzący się na zasadach kulistej fali uderzeniowej], siejący bardzo duże zaburzenie pola mocy.

Pobudzenie seksualne zaś, jest stanem cechującym się bardzo dużym przepływem mocy przez słup mocy.
Energia kumulowana podczas pobudzenia seksualnego jest uwalniana w momencie orgazmu.

Sukkuby i Inkuby to po prostu projekcje bytów astralnych oraz osób stosujących E.T., mające na celu wyzwolenie przez żywiciela olbrzymich ilości mocy w chwili orgazmu [czyli drażnienie by źródło dało pokarm / energię].

W odróżnieniu od Sukkubów i Inkubów spotyka się także czasem przypadki wykorzystywania silnych projekcji w celach seksualnych, wbrew woli ofiar agresji projekcyjnej [czyli pewnego stopnia zagęszczone zmaterializowanie własnej obecności poza swym fizycznym ciałem / odmiana zaawansowanego O.B.E.].

Według wierzeń ludowych najlepszym sposobem ochrony przed sukkubami, inkubami i gwałtami projekcyjnymi jest np: igła w szparze do klucza itp. ustawienie ostrych przedmiotów na drodze potencjalnego "intruza" [ostre przedmioty wytwarzają specyficzne skupienia mocy utrudniające materializacje oraz projekcje w obrębie danej strefy].

Podsumowując:

Sukkuby i Inkuby to bardziej zaawansowane formy projekcji mające na celu sprowokowanie źródła do orgazmu (odruchu bezwarunkowego) [będącego silnym rozbłyskiem energetycznym w polu mocy].
Tej techniki można się łatwo nauczyć, lecz nie będzie ona omawiana ze względów moralnych [dodamy jedynie, że jest zbliżona do efektu "bilokacji"].

Sposoby ochrony przed E.T.

Najprostszym sposobem jest noszenie przy sobie kryształu górskiego.
Kryształ poprzez swe właściwości zmienia drgania pola mocy aury z niskich na wysokie, modyfikując aurę w fazę, który utrudnia /uniemożliwia pobieranie energii z zmodyfikowanej aury.

Wielkość kryształu:
Wielkość kryształów nie ma zbytniego znaczenia, czasem mniejszy kryształ działa lepiej niż większy. Liczy się jakość czyli zdolność do rezonansu.

Dobór kryształu.
Najlepiej zdać się na intuicję i wybrać ten kryształ, który podpowiada nam intuicja [podświadomy wybór].

Zasięg ochrony i stosowanie w praktyce.
Zasięg oddziaływania kryształów wynosi średnio około 1 metra.
Najlepiej jest nosić go tak, aby stykał się ze skórą ciała [np:jako wisiorek].
Można go także używać w połączeniach z materiałami oddziaływającymi energetycznie np: (inne kamienie i metale szlachetne) i / lub symbolami energetycznymi [np: runy, symbole magiczne itp.]

Oczyszczanie
Należy pamiętać o okresowym [np: raz na miesiąc księżycowy 1/28 dni] oczyszczaniu kryształów z zanieczyszczeń energetycznych, które w nim powstają na wskutek używania.
Oczyszczanie można przeprowadzić jako przemywanie w wodzie źródlanej, zakopywanie w ziemi itp. klasyczne metody oczyszczania energetycznego, stosowane w magii i szamaństwie [np: kąpiel w słonej wodzie morskiej / z solą morską].

Zaawansowane techniki oczyszczania kryształów
Jedną z bardziej zaawansowanych technik używania kryształu górskiego jest tzw. "zakodowanie" go - czyli [po uprzednim oczyszczeniu energetycznym] nasączenie go własną krwią [krew pełni tutaj rolę znacznika/wzorca rozpoznawczego mającego za zadanie wspomóc selektywność rezonansu].

Czynność ta "nastraja" kryształ do aury danej osoby i powoduje zwiększoną modyfikację częstotliwości drgania aury, a co za tym idzie - bardziej zaawansowana ochronę przed E.T.


Podsumowując, wspomnieć należy iż ta ochrona służy zabezpieczeniu się przed aktywnym E.T. [czyli przed pasożytami podczepiającymi się pod słup mocy], zaś pasywne E.T. [o ile nie jest stosowane jako forma zaburzenia komunikacji energetycznej/magicznej [np: telepatii] nie jest uznawane za pasożytnictwo i z też tego powodu nie jest tępione....

Kto zaś jest najbardziej zawziętym wrogiem osób stosujących aktywne pobieranie energetyczne [pasożytnicze E.T.] ?

O to się już zapytajcie każdego maga, któremu podczas rytuałów lub operowania mocą, Energo pasożyty zrobiły "niespodziankę" (o tym że sama technika E.T. pochodzi z czasów wojny między magami i pierwotnie była używana jako sposób na osłabienie przeciwnika wspominać chyba już nie trzeba)...

E.T. - Psi, Energo, emocjonalne i astralne


Energia Psi = energia pasma używanego przez psychotroników ,media; pasmo ogólne, patrz: energia magiczna [moc / mana itp.].


Energia psychiczna = energia emocjonalna [czyli powiązana z zaburzeniami aury związanymi ze stanem psychicznym / emocjonalnym istot].

Energia astralna = zagęszczenie pola mocy na płaszczyźnie rzeczywistości astralnej - żywią się nią Sukkuby i Inkuby oraz byty astralne.


Sposób na neutralizację E.T. psychicznej energii

Zachować spokój, nie dać w sobie pobudzić emocji, trwać w fazie stabilnej [czyli spokój,bez emocjonalność].
Najprostszą na sposób odstraszenie pijawki psychicznej [czyli zbyt nachalnej osoby próbującej na siłę wymusić u nas pobudzenie energetyczne by podkraść nieco naszej energii] jest pogłaskać, przytulić, itp.- czyli "zasłodzić" / "zagłaskać" do "bólu" :)

Widząc, że nie zdoła u nas wywołać emocji wypromieniowujących, Energo pasożyt szybko zrezygnuje i pójdzie sobie poszukać innego źródła.
Zaawansowani magowie mogą zaś śmiało zabić enero pasożyta, jednak technika, która to umożliwia nie będzie omówiona.

Na zakończenie niniejszego dodatku wspomnieć należy o tym, iż z zjawiska "katapultowania" się duszy z ciała fizycznego także da się pobierać energię, lecz zjawisko to [tzw: "Kaln" - żywienie się energią śmierci] ze względów moralnych również nie będzie omawiane...

Humorystyczna sprawa:E.T.a satanizm....

W ostatnich latach modne stało się łączenie techniki E.T.z satanizmem.
Jest to charakterystyczne zjawisko dla niedouczonych osób [którym ktoś także nawciskał bajek typu że E.T.=wampiryzm].

Smutne jest to jak wielka jest ludzka naiwność i niedoinformowanie, tym bardziej iż "satanistycznych energo chlonów" inaczej niż analfabetami nazwać nie można...

Czemu?

Hmmmmm...
A. Sz. La Vay "Biblia szatana" -a w niej wyraźnie nawoływanie satanistów do zabijania Energo pasożytów...

Ale dla satanistycznych Energo pasożytów, jak widać sztuka czytania podstaw satanizmu jest zbyt trudną sztuką...
Chyba, że ktoś powiedział im że sataniści kochają Energo pasożyty, ale taka sytuacja zakrawała by co najmniej na kabaret...



(Cytaty z Biblii Szatana La Vaya)

Wiele psychicznych wampirów jest kalekami (lub takich udają) albo są "umysłowo lub emocjonalnie upośledzeni.

(...)

Wielu ludzi akceptuje te pasywnie złośliwe indywidua tylko dlatego, że nikt im wyraźnie nie wytknął podstępnych forteli, jakich używają.
Po prostu uznają te "biedne duszyczki" za osoby mające mniej szczęścia niż oni sami i czują się zobowiązani pomóc im tak, jak tylko potrafią.
Jest to błędne poczucie odpowiedzialności (lub nieusprawiedliwione poczucie winy), dobra pożywka dla "altruizmu", na którym żerują te pasożyty!
Wampir psychiczny ma zdolność istnienia, ponieważ sprytnie wybiera na swoje ofiary ludzi uczynnych i odpowiedzialnych - ludzi niezwykle oddanych swoim "moralnym obowiązkom".

Niekiedy możemy być wyzyskiwani zarówno przez grupy ludzi, jak i przez pojedynczych osobników.
Każda organizacja zajmująca się zbieraniem funduszy, dla przykładu: fundacja dobroczynna, rada gminy, organizacja religijna lub bractwo itd., skrupulatnie wybiera osobę biegłą w wywoływaniu u innych poczucia winy na swojego prezesa, aby nakłaniał nas do otwierania najpierw serc, a następnie portfeli przed nim - przyjmującym akt "dobrej woli" - nigdy nie wspominając, że w wielu wypadkach owi osobnicy nie poświęcają bezinteresownie swojego czasu, ale wyciągają niezłą pensję za swe "szlachetne czyny"
Są mistrzami w graniu na sympatii i względach ludzi odpowiedzialnych.
Jak często widzimy małe dzieci wysyłane przez tych obłudnych Faginów w celu bezbolesnego wyciągnięcia datków od uprzejmych.
Któż mógłby oprzeć się niewinnemu czarowi dziecka?

(...)

Dla prawdziwego satanisty jedyną metodą obchodzenia się z psychicznym wampirem jest "udawanie głupiego" i zachowywanie się tak, jak gdyby było się autentycznym altruistą i naprawdę nie oczekiwało niczego w zamian.
Daj im lekcję, przyjmij uprzejmie wszystko, co ci dadzą, dziękując im wystarczająco głośno, by wszyscy o tym usłyszeli, i spokojnie odejdź!
W ten sposób okazujesz się zwycięzcą.
Cóż mogą wtedy rzec?
A kiedy, co nieuniknione, będą od ciebie oczekiwać, abyś odwdzięczył się za ich "hojność" (i to jest najtrudniejsze), powiedz "NIE" - ale znów uprzejmie!
Gdy odczują, że wyzwalasz się z ich uścisków, mogą się zdarzyć dwie rzeczy.
Pierwsza - że będą zachowywać się jak "skruszeni" w nadziei, że twoje dawne poczucie obowiązku i sympatia powrócą, a kiedy (jeśli w ogóle) to nie nastąpi, pokażą swoje prawdziwe oblicze, stając się gniewnymi i mściwymi.

Jak już sprawisz, że posuną się aż tak daleko, TY możesz za grać rolę strony pokrzywdzonej.
Mimo wszystko nie uczyniłeś nic złego - to tobie przypadły "wymuszone obowiązki", gdy byłeś potrzebny owym potworom, skoro zaś niczego nie można było oczekiwać w zamian za ich prezenty, nie powinny powstać żadne głębokie urazy.
Ogólnie mówiąc, psychiczny wampir zda sobie sprawę, że jego metody zostały odkryte i zaprzestanie dalszych nacisków.
Nie będzie już więcej tracił na ciebie czasu i skieruje swoje kroki ku kolejnej niczego się nie spodziewającej ofierze.
Zdarzają się jednak takie sytuacje, że psychiczny wampir nie poluzuje swoich więzów tak łatwo i zrobi wszystko, co możliwe, aby ci dokuczyć.
Mają na to mnóstwo czasu, bowiem gdy zostaną odrzuceni, zaniedbują wszystkie inne rzeczy (bez względu na to, jak niewiele ich im pozostało), aby poświęcić każdy wolny moment na planowanie zemsty, do której, jak uważają, mają słuszne prawo.
Z tego powodu najlepiej w ogóle unikać kontaktów z tego typu ludźmi.
Ich "schlebianie" ci i poleganie na tobie może początkowo mile łechtać próżność, a ich dary materialne są bardzo atrakcyjne, ale w ostateczności zauważysz, że płacisz za nie z dużą nawiązką.

(...)

A jeśli ty jesteś psychicznym wampirem - uważaj!
Strzeż się satanisty - jest on gotów i chętny z radością wbić ci przysłowiowy kołek w serce!





E.T. jest pasożytnictwem tylko wtedy, jeżeli jest używane do celowego i świadomego szkodzenia innym istotom.
Nie ma też nic wspólnego z wampirami, gdyż wampiry z krwi pobierają składniki fizyczne (m.in.: białko) a nie tylko energię - i to energię której techniki E.T.nie obejmują.




2: Dzieci Nocy

"Nie pozostawiamy zbyt wiele śladów
prócz tych które konieczne by pozostały.
Nie ujawniamy się i nie szukamy rozgłosu gdy nie jest to konieczne

Żyjemy w mroku,
jesteśmy dziećmi Nocy,
Naszym miejscem Noc...

Wśród ludzi bądź niczym człowiek,
w lesie niczym leśne zwierzę,
bądź niczym kameleon,
widź wszystko ale zarazem będąc niewidzianym"

3: Jy-Had (Święta Wojna)
Can be only a One...
Wojna trwa...

4: Strażnik
Prawo chroni tych którzy chronią Prawo
Szanuj Prawo a i ono cię uszanuje...

5: Czuwanie
Czuwamy aby ci co nadejdą,
mogli godnie nadejść jak to zaplanowano.

6: Głód / Bestia
Opanuj Bestię Głodu nim ona cię opanuje
pokonaj słabość a pozyskasz władzę i potęgę.

Złam siebie samego
a miast pokruszonym, staniesz się zahartowany.

7: Ponad dobrem i złem
Emocje są sztuczne - wynikają z posiadania ciała...

Opanuj je,
naucz się nimi grać i chronić,
lecz nie pozbądź się ich do końca,

Neutralność to cnota !

8: Nauka
Dano wiedzę aby ją przekazywać.
Dano ją tobie, więc i ty nauczaj.
Lecz pamiętaj iż Wiedza to odpowiedzialność !

9: Rodzina
Jesteśmy jedną wielką rodziną
Jedna Krew, Jeden Naród, Jedna Rzesza Królewska !

10: Dziedzictwo Przodków
Krew z krwi
Kość z kości
Korzystaj z darów którymi ciebie obdarzono.

11: Pamięć
Pamiętaj aby i o tobie pamiętano.

12: Szacunek
Szanujemy tych którzy nas szanują.

13 : Święte Przymierze
Nie tylko wampiry powstały z woli Imperium i jako dzieło Imperium
Święte Przymierze trwa nadal...
















Księga Smoka






cz. 1: Monolog Smoka

Ad sciendam sapientiam et disciplinam

"Ego primus et novissimus...
prinicipium et finis...
Ergo sum vitis sera...

Ego Enki misi angelum meum testificari vobis haec 
Ego sum stalla splendida et matutina Ragnarek...
Et ait illis illa die cum sero esset factum transeamus contra...

Sicut exustio ignis tabescerent aquae ardent igni ut notum fieret 
nomen tuum inimicis tuis a facie tua gentes turbarentur..."

Jam Prometeusz
z rodu Miecza, Domu Świętej Trójcy Buntu Wolnej Woli przeciwko Ograniczającej Formie zrodzony
i za swą miłość do ludzi 
przez zazdrosnych bogów fałszywych straszliwie ukarany...

Do skał przykuł, 
krwią i prochem pojon
na żer sępom Zapomnienia skazany...

Lecz łzy i wołania 
krzywdy czynione wobec mych dzieci 
i modlitwy o pomstę wnoszone ku niebu,
kajdany Formy krępującej przepaliły.

A popiół i krew na które mnie skazano
zrodziły Feniksa który przepalił Kajdany Kłamstwa i Zaślepienia
Bluźnierczą Pieczęcią Siedmiu Zwane...

Lecz miasto me zburzono
krąg się podzielił
a dzieci zapomniały...
Lecz przemierzam umysłem czas i przestrzeń
niczym Orzeł i Smok wichry przebijam kłębiące się na niebie...

Niosę światło,
Niosę Ogień:
dla głupców pożogę Ragnaroku
dla mędrców oczekiwane Oczyszczenie...
Starych Bogów - Ojców i Braci Naszych - Przebudzenie poczynam...

Me Słowa słowami Umarłych...
Albowiem Umarły się stałem krążąc po Tartaru Otchłaniach,
I Umarli są mymi towarzyszami...

Oczyść swe myśli i przygotuj się na zahartowanie...
Wypalanie dobiegło końca, 
pozwól więc by Czarny Smok teraz do ciebie przemówił... 


cz. 2 : Motyw Wampira (Aria) a Übermenschen - Nadczłowiek F. Nietschego

Nadczłowiek - termin zaczerpnięty z twórczości F. Nietschego

("Tako rzecze Zaratustra"), odnoszący się do ewolucji duchowej i samorozwoju.
Nadczłowiekiem określa się także ludzi kierujących się w życiu nad świadomością, oświeconych

(czyli tych którzy przekroczyli próg wiedzy i mądrości odróżniający ich od masy przeciętnych / "uśpionych" /nieświadomych spoczywających w swych wcieleniach (awatarach).

Termin ten oznacza iż dana osoba ewoluowała / wybudziła się / wykluła (np. niczym Fenix).
Nadczłowiek w swym działaniu i życiu kieruje się intuicją, empatią oraz świadomym i odpowiedzialnym wykorzystaniem wiedzy i umiejętności w sposób kreatywny (twórczy).

W odniesieniu do Enkitów, owa wyższość jest także nieco szersza niż tylko określenie z dziedziny ewolucjonizmu duchowego...

Nadludzie to potomkowie Enki [Kaina] - tzw. słynny ród Enkitów,

którzy z racji swego przodka są potomkami pierworodnego syna Adama i Ewy,

a przez to nazywani są czasami Dziedzicami lub Rasą / Narodem Wybranym.

Zadaniem Nadludzi / Wampirów / Kainitów / Enkitów ,

wbrew pozorom nie jest fizyczna eliminacja innych narodów / ras, lecz szerzenie daru tzw. rajskiego owocu (wg. terminologii chrześcijańskiej)

- czyli wiedzy i nauki.

Wg. pewnych legend, gdy Wojna Ras (klątwa YHWH) dobiegnie końca,
Enkici (Starsze Bóstwa) na powrót obejmą utracone przez Marduka władanie nad Ziemią (motyw Zwierzchnika dzierżącego władzę nad innymi domami).

Największym paradoksem jest tutaj także geneza nazwy Aryjczycy - lud Aris - czyli Mrocznych

(Aris - Mrok)



- nazywani tak od faktu częściowego światłowstrętu (stąd ludzkie wierzenia o wampirach ginących na słońcu).

Aryjczycy wywodzą się z cywilizacji Summeru (zniszczonej przez Akkad),

po której upadku wzięli udział w masowej wtenczas (i archeologicznie udokumentowanej) wędrówce ludów.

Część rodów udała się Północ, a część na Wschód (biblijne "na wschód od Edenu").
Śledząc trasę owej Wędrówki (tzw. Wygnania) po upadku Imperium Summeru można zauważyć ich ślady zarówno w Chinach, Am. Południowej i Środkowej, jak też i w Północnej Europie.

Cechą charakterystyczną ich Wędrówki

(utożsamianej z wygnaniem Kaina / Enki w biblii i zw. z mitem o buncie aniołów)

jest to iż wędrując nauczali napotykane ludy i przekazywali im część wiedzy Summeru.

Stąd też w licznych podaniach i mitach o bogach niosących wiedze znaleść można opisy typowych jasnowłosych aryjczyków - szczególnie wysuwa się tutaj na pierwszy plan motyw Quetzalcoatla - i legendarnego miasta Tula...

Quetzalcoatl

Quetzalcoatl był życzliwym ludziom bogiem,

środkowo amerykańskim odpowiednikiem sumeryjskiego Enki / biblijnego Kaina:
pomagał ludziom i żył w dostatku i szczęściu wraz z ludźmi,

lecz jego szczęście zostało przerwane z powodu innego boga.
Legendarne miasto Tula (odpowiednik summeryjskiego Eridu) zostało zburzone,

a Quetzalcoatl udał się na wygnanie "do ziemi czerwonej i czarnej".
Ziemi czarnej...
Krainy cienistej...
Czarnej jak biblijne Nod - kraina cienista / Drachen Heimat -

Smocza Ojczyzna pomiędzy światami z górami spowitymi w Mroku...
Widać tu kilka ciekawostek odnoszących się zarówno do Smoka (Upierzony Wąż)

jak i podobieństwa do historii którą opisują euroazjatyckie mity (Miasto Pierwsze, Wygnanie z powodu innego zazdrosnego boga, kara za nauczanie ludzi).

Viracocha

Inny także dość znany wątek to Wirakocza.
Jasnowłosy bóg który opuszczając swój lud obiecał iż pewnego dnia powróci...
Przyjrzawszy się sprawie Wirakochy zauważyć można, iż mamy tutaj ślad wędrówki Wikingów (którzy dotarli do Ameryki o wiele wcześniej niż Kolumb - co poświadczają zarówno wykopaliska archeologiczne jak i śladu w kulturze Wikingów - np. czerwono skórzy ludzie opisywani w Eddach), lecz smutne jest tutaj iż zamiast oczekiwanego boga, Indianie wierni Wirakoczy doczekali się rzezi zwanej Katolicką Konkwistą - wykorzystującej zbrodniczo ów motyw do mordowania Indian...

Podsumowując omawianie motywu aryjskiego, należy wymienić kilka mało znanych aczkolwiek bardzo ważnych ciekawostek:

Runy Armeńskie zwane Aryjskimi - nazywane czasem runami nazistów są wynikiem prac Guida von Lista o charakterze odtworzeniowo-syntetycznym, niemniej jednak z powodu silnego wykorzystywania przez 3 Rzeszę symbolistyki runicznej, po wojnie stały się powodem unikania poruszania tematyki run przez kilkadziesiąt lat (zabobonnie kojarzono je z ryzykiem powrotu nazistów).

  • Swasti - czyli osławiony symbol słoneczny, przedstawiający cykliczność (Czterech Stażników - cztery przesilenia - cztery pory roku) jak też i życie, siłę i wiedzę oraz mądrość to symbol który istniał na tysiące lat przed 3 Rzeszą. Wymowa Swasti jest zbliżona do egipskiego symbolu Ankh (także symbolu słonecznego) oraz wielkiego zigurattu z Eridu pod wszystko widzącym okiem Enki

  • Można śmiało tutaj wysunąć przypuszczenie iż Enki w trakcie panowania nad Magan (Magan = archaiczna nazwa Egiptu) utożsamiany był (a raczej dał początek jego wyobrażeniu / kultowi) z egipskim Ra; byłoby to logiczne z uwagi na wątek Ameryki Środkowej oraz samo znaczenie nazwy Lucypheres ("niosący światło" - słońce) jaką to zamiennie wobec Enki używano (światło w sensie olśnienia / mądrości z niebios) i zgodne z summeryjskim symbolem Wielkiego Budowniczego z Eridu (wszystkowidzące oko Enki nad Wielką Piramidą - czasami nazywane też symbolem przebudzenia trzeciego oka [mądrości duchowej i przebudzenia duchowego]).






cz. 3: Untermenschen / Podludzie / Cień

Każdy kto studiował filozofię, zna zapewne Schopenhauerowski termin - tzw. "Cień".

Cień - czyli podczłowiek i prymitywizm, Bestia.
Destruktywna część podświadomości, "pod -ja", cechująca się egoizmem, prymitywizmem oraz zwierzęcością.
Utożsamiana z mitami o wilkołakach.
Egoizm, Anarchia, niskie pobudki, nałogi i uleganie żądzom - oto Cień zwany Bestią...
Cieniami tudzież podludźmi nazywa się każdego kto daje Bestii władać nad sobą.

W odróżnieniu od Aryjczyków (Wampirów / Enkitów), Cienie próbują zapobiec narodowosocjalistycznej rewolucji duchowej i zniszczyć (tak jak w legendzie o tzw. Wieży Babel) resztki wiedzy Starożytnych.

Zamiast mozolnej i samodzielnej ewolucji duchowej promowanej przez Aryjczyków, Cienie kuszą ku zwierzęcej stronie podświadomości, konsumpcjonizmowi, egoizmowi i nihilistycznej postawie życiowej (słynne "Czczę swe ego").

Wilkołak jako człowiek opanowany / opętany przez Cień reprezentuje rozpad, niewiedzę i wsteczność / zacofanie, stając się tym samym nędzną bateryjką wydzielającą energię żądz i uczuć niskich (gniew, strach, nienawiść, zazdrość).

Rolą Podludzi jest służyć Nadludziom.
Służyć w sensie takim w jakim ich stworzono.
Po to właśnie stworzono przecież Enki - z woli Pradawnych - ich stworzył.
Pamiętać trzeba aby szanować podludzi.
Żniwa muszą trwać.
Dają nam krew, energię i siłę swych rąk.
Nadczłowiek kieruje umysłem podczłowieka ku wspólnemu dobru, lecz nie ku zniszczeniu podludzi.
Stąd też wynika odmienność doktryny Enkitów od doktryny 3 Rzeszy.
Fizyczna eliminacja podludzi to grzech i działanie na szkodę nadczłowieka.

Podludzie wg. księgi Adat

Adat naucza, iż Hodowla jest częścią Umowy.
O co tutaj chodzi ?
Chodzi mianowicie o paradox współzależności.
Bez pokarmu i bez siły roboczej po wyniszczeniu podludzi, nadludzie staliby się niczym...

Spójrz na ludzi - są niczym Owce.
Spójrz na Prowadzących / Aryjczyków / Enkitów / Wampiry Kainitów - są niczym Pasterze.
Owce dają nam mleko (krew),
futro (siła robocza),
oraz ciepło w zagrodzie pasterskiej (energia którą ich umysły wytwarzają nie umiejąc jednak jej spożytkować).

Żniwa to rzecz święta
wtenczas trwa Zbiór.
Zbiory i Żniwa to święte rzeczy.

Lecz brak roztropności przerzedzi Owce przez co nastanie głód,
a od ilości Owiec zależy to ilu z domu Pasterza może skorzystać z pokarmu i liczebność Liści.

Zupełnie niczym zależności na ziemskim drzewie - od ilości wody (krwi), światła (energii / siły roboczej) oraz gleby (przestrzeni życiowej).

Dobry Pasterz dba o Owce
a Owce go szanują i są mu posłuszne.
Ot i esencja symbiozy...

Bez Owiec (ludzi) nie ma Pasterzy (nadludzi),
a bez Pasterzy (nadludzi) stado Owiec się rozproszy i wpadnie w wilcze szpony...

Messiah = Pasterz...

Prowadzący powierzone mu Owce podczas trudnych czasów (burzy czasów / wichrów zmian), bacząc by stado się nie pogubiło i bezpiecznie dotarło do odnowionej Zagrody (Świat po Ragnaroku) lub na nowe Pastwisko (Wędrowcy pomiędzy światami i światy Yggdrasil).

Kończąc ten temat, czas poruszyć trudny temat:

Rasizm i zawirowania etniczne

Reinkarnacja sprawia iż nie zawsze udaje się każdemu znaleść wolne dogodne ciało.
To kolor umysłu a nie kolor skóry decyduje o bycie.
Umysł kreuje rzeczywistość...
A Wolna Wola włada materią...

Spójrz na to kogo czczą i jak się odnoszą do innych.
Szanuj tych co cię szanują.
Okaż wyższość poprzez mądrość, cierpliwość i roztropność.
Unikaj schodzenia na poziom podczłowieka - opętania przez Cień / Bestię.

Ludzie są jak Owce...
Zwierzęta stadne.
Boją się indywidualności.
Chcą być anonimowi w tłumie...

Normalność to wymysł.
Skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).

Zdrowa Owca która wejdzie do chorego stada będzie uważana za chorą albowiem dla chorych Owiec to Choroba (Cień), a nie zdrowie będzie "normalnością".

Bądź sobą.
Szanuj innych aby i ciebie inni szanowali.
Rozwijaj swe dary i zdolności - ewoluuj - nawet gdyby cię wyśmiewano czy poniżano (wtedy skorzystaj z Tradycji Iluzji)...

Podczłowiek nie zrozumie nadczłowieka
lecz nadczłowiek zrozumie "brata w rozumie młodszego"...

Religie

Owce nauczone aby dawały się doić,
uważają dojenie za coś zupełnie naturalnego...

Ludzie modląc się ku bogom
zapominając o swym Aryjskim pochodzeniu...
Poznaj runy.
Zawiśnij na drzewie (poprzez trudy pracy nad samo udoskonalaniem).
Zawiśnij i zobacz świat od podszewki.

Odila, Dagaz, Mannaz, Kenaz, Isaz, Sowelo:
Poznaj pradawne sekrety olśnieniem muśnięciem skrzydeł Czarnego Smoka z Nifelheimu będące...
Poznaj i zrozum:
Albo wszyscy uszanują swą wzajemną odmienność,
albo wygryzą się niczym stado wściekłych kundli...
Wampir (Nadczłowiek) szanuje życie.
Szanuje innych, pamięta o Dziedzictwie Przodków i Prawie.

Mannaz - Bądź litościwy i miłosierny ale i sprawiedliwy.
Odila - Pamiętaj o Przodkach i dziedzictwie którym cie obdarowano.
Dagaz - Unikaj zatracenia, Nieś Oświecenie, Zwalczaj Cienie.
Kenaz - Ile dasz tyle dostaniesz, Symbioza, Samodoskonalenie.
Isaz - Bądź wytrwały i niezłomny; Stań u wrót Świątyni i Czuwaj.
Sowelo - Gdy trzeba walczyć, uderzaj jako Gniew Starych Bogów (Excalibur).

Tryumf Woli

Modlitwa to przekazanie Energi.
Nadczłowiek szanuje bogów, ale nie jest ich niewolnikiem.
NIE jest niewolnikiem bogów.
Oto walczył Lucypheres - o wolność i niezależność bytów wobec bogów.
Szanuj bogów - miast niewolniczego posłuszeństwa zrozum sens Świętego Przymierza [tzw. Konfederacja Animus].

Bogowie żywią się energią która powstaje w ciałach bytów fizycznych.
Nie bądź nieświadomą bateryjką !
Zawieraj Umowy i Pakty.
Bądź w tej kwestii niczym Smoki - symbioza z bogami to rzecz cnotliwa...

Nie prześladuj religii których nie znasz dokładnie.
Wiele imion a jeden adresat...
Nieś oświecenie, ale unikaj zaślepienia lub wręcz poparzenia światłem.
Stań pomiędzy światłem a ciemnością - ponad dobrem i złem
a doznasz Mrocznego Oświecenia.

Bądź niczym Strażnicy - ponad dobrem i złem,
na równi waż przyczynę ze skutkiem,
koszt i zysk...

I pamiętaj:
Utopi nie ma !!!

Spójrz na Gebo i Mannaz:

Ile dobra tyle zła
ile zła tyle dobra
Bez zimy nie może być lata
Bez lata nie może być zimy.

Poznaj sens Cyklu
oraz uszanuj Równowagę...

Jeżeli Owiec będzie za dużo, zjedzą wszystek trawy
po czym padną z głodu
Dobry Pasterz nie dopuszcza do zjawiska głodu...
Jeżeli trawa na Pastwiskach (światach Yggdrasil) nie będzie jedzona (koszona) przez Owce, pastwiska zarosną trującymi bylinami i staną się nieużyteczne i jałowe.
Jeżeli będzie za mało Owiec, stado się wyczerpie i Pasterz będzie głodować.

Roztropnie czyń i waż każdą decyzję:
Twoje czyny są owocami twego wyboru !

Masz władzę nad własnym losem
Ile zapracujesz, tyle uzyskasz.

Twój los w twoich rękach - bądź sternikiem samego siebie.
Lecz bacz byś nie zderzał się z innymi
albowiem ty i inna łódź zatoniecie wspólnie...

Znajdź swe miejsce i swą rolę.
Bądź dumny z bycia Żołnierzem Imperium.

Walcz i zdobywaj !

Kreśl, licz i buduj !

Łam granice ograniczeń ciała i wytyczaj nowe kierunki.
Wędrówka karmiczna musi trwać.
Takie są zasady Wielkiej Gry Anu ...

Pieniądz

Nie traktuj złota (pieniędzy) jako cel - gdyż skończysz jak Midas...
Traktuj je jako narzędzie a skończysz jako prawy i sprawiedliwy.
Czasami żebrak jest bogatszy umysłem niźli bogacz.
Pilnuj byś nie popadł w sidła chciwości (666) albowiem to najpopularniejsza pułapka zastawiona przez Cienia.

Przyroda nie zna pojęcia "pieniądz"
Zrozum to !
Metalowy krążek jest tylko metalowym krążkiem.
Pieniądz to twór powstały jako narzędzie.
Symbolizuje owoce twojej pracy.
Wymieniaj narzędzia fizyczne na duchowe.

Ciało trwa chwilę,
lecz umysł jest nieśmiertelny...
Odkryj sekret runy Jeran: Znajdź wagę - środek - pomiędzy "chcieć" a "mieć".
I pamiętaj:
Szczęście to możliwość samorealizacji - czyli wolności w prawie do realizacji własnych marzeń i zadowolenie czerpane z owoców własnej pracy i czynów.

Tym jest ów tajny kamień filozoficzny zwany Tryumfem Woli.
Zwycięstwem Woli umysłu Smoka - Pierwszego Alchemika - nad lichą Materią.
Nadczłowieka nad podczłowiekiem
Wampira nad Wilkołakiem...

Nie żyj chwilą,
Żyj Wiecznością !
Chwila szybko przemija
Wieczność trwa wiecznie...

Przyjmij święty kielich i napij się...

"Kto krew moją pić będzie"...

Zakosztuj krwi duchowej - czyli oświecenia i wiedzy.
Zgłębiaj pisma....
A ustami duszy zaczerpniesz łyku z kielichu wieczności i poznasz smak napoju Graala...






cz. 4: Wędrowcy

Przybywamy by uczyć
Przybywamy by Przeprowadzać i Nauczać

Świątynia Trójcy Panów Buntu (Woli przeciwko Formie) trwa nadal...
Świątynia zwana Lotosem - Chcieć, Umieć, Czynić...
W skrócie SUM, po sumeryjsku Tiamat...

Straż Świątynna czuwa
Zakon Świątynny pamięta o swej Pani - Tiamatu...
Królowej Smoków i Nadludzi...
Tiamatu - która przybyła i wraz z Kingu (Enki w służbie Kingu) stworzyła Trzynastu.

Trzynastu uległo rozłamowi
Siedmiu (Spisek Niewoli i Zaślepienia Formą) sprzeciwiło się uczeniu ludzi i uwolnieniu Woli...
Sześciu (Konfederacja Buntu i Tryumfu Woli) pozostało wiernych, straszliwą tym samym cenę płacąc...

Weź i licz:

13 = 7+6 = (3+3+3)+4 = 8+5 = 9+4 = 10+3 = (3+3+3)+4 = 13+1 = 55308

"Trzynaście jest Kruka symbolem"...

Trzynaście księżycy w jednym słońca na Ziemi obiegu w słonecznym roku...
W tym Czterech Strażników Drogi...

I Miecz Sprawiedliwych co czasem Opada na Ziemię...

Trzynaście rodów (Drzewa Gałęzi) w Eridu powstało...
A Anu czuwa nad przebiegiem Gry Bratniej by była uczciwa...

A teraz spocznij Żołnierzu / Wojowniczko:
Czarny Smok przemówił - niech odetchną twe oczy,
a umysł i dusza poczną swą pracę...

Podczłowiek umęczą aby z woli Umarłych powstał Nadczłowiek...

Ołów uśpienia przetopią słowem Smoka w złoto przebudzonej duszy...












Wampir- jego przyjaciele i krewni



Wprowadzenie

Z wszystkich ciemnych zakątków szkodliwych nadnaturalnych zjawisk nie ma bardziej przerażającej tradycji niż ta związana z Wampirem, pariasem nawet wśród demonów. Odrażające są jego spustoszenia; straszliwe i jawnie barbarzyńskie są starożytne i uznane metody poprzez które ludzie muszą odpędzać od siebie owe ukryte szkodniki. Nawet współcześnie w pewnych częściach świata, w odległych rejonach Europy, Transylwanii, Słowenii, górach i wyspach Grecji, wieśniacy biorą prawo w swe własne ręce i doszczętnie niszczą zwłoki które - jak oni uparcie wierzą - w nocy mogą wyłaniać się z swego niepoświęconego grobu aby rozsiewać chorobę wampiryzmu po całej okolicy. Asyria wiedziała o wampirze dawno temu i on czaił się pośród pierwotnych lasów w Meksyku przed przybyciem Korteza. Obawiają się go w Chinach, w Indiach a także też podobnie na Archipelagu Malajskim; podczas gdy arabskie historie opowiadają nam raz po raz o ghoulach które nawiedzają złowrogo wyglądające grobowce i odludne skrzyżowania dróg aby atakować i pożerać nieszczęśliwych wędrowców.

Tradycja ta obejmuje cały świat i bezkresną starożytność. Podróżnicy i różni pisarze z kilku krajów zajmowali się tym ciemnymi i kłopotliwymi problemami, czasami niedbale, rzadziej z wiedzą i spostrzegawczością, lecz w każdej sprawie dyskusja o wampirze zajmowała kilka linijek, stronę lub dwie lub co najwyżej rozdział rozległych i rozgałęziających się badań, podczas gdy inne okoliczności i inne legendy były traktowane przynajmniej na równi jeśli nie bardziej ważne i jako zajmujące większość miejsca w opowiadaniu. Możliwe że jest to uzasadnione, tym że pisarze pisząc o Grecji skupiali większą uwagę o tej tradycji i że postać wampira widnieje jawnie w ich dziełach. Jest to prawda, lecz z drugiej strony traktat Leone Allacci, "De Graecorum hodie quorundam opinationibus", z 1645 roku, jest stosunkową rzadkością, ani też takie wielkie dzieła jak napisane przez Father François Richard's "Relation de ce qui s'est passé de plus remarquable a Sant-Erini", z 1657 roku, "Voyage au Levant" (1705 rok) Paul'a Lucas i Tournefort'a "Relation d'un Voyage du Levant" (1717 rok), mimo że być może nie są one niezbyt rzadkie i z pewnością dobrze znane z powodu ich sławy, zazwyczaj można je spotkać w każdej bibliotece. Badania nad współczesnym greckim wampirem jakie przeprowadzał Mr. J. G. Lawson's w "Modern Greek Folklore and Ancient Greek Religion", oczywiście, zajęły swe miejsce jako klasyk, lecz przetrwały przypadkowo i w swej pracy Mr. Lawson nie poruszył zbytnio tradycji w innych krajach i innych czasach, ponieważ leżało to poza zakresem jego dzieła.

Wraz z końcem siedemnastego wieku, a nawet bardziej szczególnie podczas pierwszej połowy osiemnastego wieku kiedy w Węgrzech, Morawach i Galicji wydawało się że wybuchła prawdziwa epidemia wampiryzmu. Doniesienia które roznosiły się jako plotki wzdłuż i wszerz przykuły uwagę kurii i uniwersytetu, duchownych i filozofów, uczonych i pisarzy, dziennikarzy i wirtuozów z wszystkich krajów, pojawiło się tutaj wiele akademickich tez i traktatów, większość z nich była wygłaszana w Leipzig i one formalnie omawiały oraz dotyczyły sprawy bardzo bliskiej wszystkiemu w jej aspektach, działach, podziałach, dociekaniach, racjonalnych uzasadnień ponad większością uznanych scholastycznych kwestii. Stąd też mamy monografie takich profesorów jak Philip Rohr, którego "Dissertatio Historico-Philosophica" (De Masticatione Mortuorum) została dostarczona do Leipzig 16 kwietnia 1679 roku i wydana w tym samym roku w wydawnictwie Michael'a Vogt'a; "Dissertatio de (Uampyris Seruiensibus)" autorstwa Zopfius i van Dalen, wydrukowana w Duisburg w 1733 roku ; "De absolutione mortuorum excommunicatorum" autorstwa Heineccius'a, wydana w Helmstad w 1709 roku. Szczególną wartość posiada dzieło Michael Ranft's "De Masticatione Mortuorum in Tumulis Liber", wydane w Leipzig w 1728 roku i "Dissertatio de Cadaueribus Sanguisugis" wydane w Jena, w 1732 roku, autorstwa John Christian Stock. Owe rozprawy, niemniej jednak, są niesłychanie rzadkie i trudne do odnalezienia, podczas gdy nawet taka encyklopedyczna bibliografia jak Caillet nie zawiera zarówno Philip Rohr, Michael Ranft, lub Stock, wszystkich z tych, którzy powinni mieć tutaj zapewnione miejsce. W związku z tym nie można pominąć "De Miraculis Mortuorum", wydane w Leipzig przez Kirchner w 1670 roku i drugą edycję wydanej przez Weidmann'a, w 1687 roku, rozprawy Christian'a Frederic'a Garmann'a, sławnego lekarza, który urodził się w Mersebourg około 1640 roku i który prowadził praktyki cieszące się wielką sławą w Chemnitz. Garmann omówił wiele ciekawych szczegółów i kontynuował gromadzenie tak rozległego zbioru spostrzeżeń że po jego śmierci zostały one wydane w 1709 roku w Dresden przez Zimmerman w bardzo rozległym wydaniu tego dzieła, "exornatum, diu desideratum et expetitum,beato autoris obitu interueniente".

Podczas osiemnastego wieku tradycja Wampira była rozpatrywana przez dwóch sławnych autorów, którzy to obaj skupili się nad nią jako na głównym temacie ich prac, byli to Dom Augustin Calmet, O.S.B., w swej "Dissertations sur les Apparitions des Anges, des Démons et des Esprits et sur les revenants et vampires de Hongrie, de Bohême, de Moravie, e de Silésie", wydanej w Paryżu w 1740 roku i Gioseppe Davanzati, arcybiskup Trani i patriarcha Aleksandrii, w jego "Dissertazione sopra I Vampire", wydanej w Naples w 1774 roku. Jako iż rozpatrzyłem oba te ważne dzieła, to nie wymagają one niczego dalszego niż tylko pobieżnego omówienia tutaj.



Z późniejszych czasów znajdziemy w Francji kilka książek takich jak "Histoire des Vampires" (1820 rok) ogromnie pracowitego pisarza Collin'a de Plancy, "Spectriana" (1817 rok) i "Les ombres sanglantes" (1820 rok) autorstwa J. p. R. Cuisin, dzieło Gabrielle de Paban's "Histoire des Fantômes et des Demons" (1819 rok) oraz "Démoniana" (1820 rok), lecz one wraz z wieloma innymi dziełami tej klasy i epoki są czasami napisane nie bez wytworności i pracowitości a jedna z nich może tu i tam spotykać się z ciekawą anegdotą lub okoliczną legendą, lecz nie może, jak sądzę, zbyt długo zajmować i stanowić punktu odniesienia dla bardziej poważnego badacza.

W języku angielskim jest mała książka zatytułowana "Vampires and Vampirism" autorstwa Mr. Dudley Wright, która została po raz pierwszy opublikowana w 1914 roku; druga edycja (z dodatkowymi materiałami) ukazała się w 1924 roku. Można, oczywiście, powiedzieć że nie miało to zamiaru być czymś więcej niż powszechną i niezbyt ważną kolekcją i to że ktoś musi nie patrzeć za skrupulatnością i badaniami u autora "Roman Catholicism and Freemasonry". Niemniej może być tak, że nie jest łatwym zadaniem znaleźć bardziej mdłą oliwę niż "Vampires and Vampirism", której to składniki, tak daleko jak jestem w stanie osądzać, są w większości ewidentnie czerpane z drugiej a nawet trzeciej ręki. Dom Calmet, czasami z uznaniem, a czasami bez uznania, jest często cytowany i ciągle niezrozumiany w tym co "dodatkowe materiały" drugiego wydania zawierają nie mogę się starać określić lecz zauważyłem że pewne anegdoty się powtarzają, np. na 9 stronie opowiedziana została historia o pasterzu "Blow, near Kadam, in Bohemia" i relacja o której się mówi że jest zaczerpnięta (przez Calmet'a, co jest oczywiste) z "De Schartz" (raczej autorstwa Charles Ferdinand de Schertz), w jego "Magia Postuma", wydanej w Olmutz w 1706 roku". Na stronie 166 ta opowieść jaka jest przytoczna przez E. p. Evans, w jego interesującym dziele "Criminal Prosecution and Capital Punishment of Animals" opowiada o "pewnym pasterzu niedaleko miasta Cadan" i jest datowana na 1337 rok. Strony 60-62 są zajmowane przez legendę Orientu przytoczoną przez Fornari, w jego "History of Sorcerers" dzięki czemu odnosi się do "Histoire curieuse et pittoresque des sorciers... Revue et augmentée par Fornari" wydaną w Paryżu w 1846 roku i innych wydań, książkę zazwyczaj przypisywaną pod Giraldo, jak przez Caillet i Yve-Plessis, mimo że ten drugie wydanie z pewnością miało odniesienia do Fornari. Z większą szczegółowością Mr. Dudley Wright opowiada tą legendę która już została opowiedziana (na stronach 60-62) i na stronach 131-137. Takie powtórzenia wydają się być nadmierne. W Bibliografii mamy takie wpisy jak "Leo Allatius", "Encyclopaedia Britannica"; "Frazer's Golden Bough", Nider's "Formicarius"," "Phlegon's Fragments"," "William of Newbury", wszystkie które nie są zazwyczaj nie naukowe i niestaranne, lecz w pełni bezużyteczne z punktu widzenia odniesień. Zaznaczyłem także gafy takie jak "Philip Rehrius", "Nicolas Ramy's (Demonolatrie)", "Rymer's (Varney the Vampire)". Nie jestem w stanie określić kim mógł być Rymer. "Varney the Vampire" napisał Thomas Preskett Prest.

Być może, jak sądzę, nie będzie niesprawiedliwym stwierdzeniem że to dzieło jest pierwszym poważnym dziełem badawczym w języku angielskim, poświęcone Wampirowi i pokrewnym tradycjom, z ogólnego jak też i teologicznego oraz filozoficznego punktu widzenia. Wskazałem już na to co może być niemożliwe do zrobienia lepiej niż rozdział jaki Mr. J. C. Lawson ukazał nam w swej "Modern Greek Folklore" i "Ancient Greek Religion", książce za którą to jestem równie wdzięczny jak w przypadku dzieła Bernhard Schmidt'a "Das Volksleben der Neugriechen und das Hellenische Alterthum". Lecz każda szersza rozprawa o tradycji wampirów może wkrótce odkryć żądanie sprawdzenia legend, zwyczajów i historii które rozciągają się daleko poza Grecję, mimo że w takim badaniu wierzeń i praktyk współczesnej Grecji musimy koniecznie przyjąć znaczące i przytłaczające znaczenie materiałów.

W niniejszej pracy postaram się przybliżyć to co możemy spróbować określić "filozofią wampiryzmu" i pomimo że mogą one wyglądać straszliwie i makabrycznie i czuję że nie możemy pomniejszać z powodu ostrożnego i szczegółowego rozważania wielu pokrewnych uczuć i podobnych okoliczności które - w co nie można rozsądnie wątpić - były przez wieki uważane za odgrywające nie zuchwałą i nie błahą lecz bardzo żywą i bardzo niezapomnianą część łączącą legendy o wampirze oraz w zachowaniu tradycji wampira pośród najciemniejszych i bardziej tajemnych tajemnic wierzeń które przetrwały w sercu człowieka.

W wielu krajach uważa się że istnieje bliska więź pomiędzy wampirem i wilkołakiem i chciałbym zaznaczyć że poruszyłem tę sprawę; zaznaczę jasno że poświęciłem oddzielne badanie nad wilkołakiem i likantropią.








Rozdział I: Pochodzenie Wampira

W całym rozległym cienistym świecie duchów i demonów nie ma postaci tak przerażającej, postaci tak wielce rodzącej lęk i znienawidzonej, mimo że otaczanej taką przeraźliwą fascynacją, jak wampir, który sam w sobie nie jest ani duchem ani demonem, lecz który posiada mroczną naturę i posiada tajemnicze oraz przerażające cechy obu tych istot. Wokoło wampira zgromadziło się wiele ponurych wierzeń, ponieważ nie jest on rzeczą która należy do jakiegoś świata; nie jest on demonem, ponieważ diabły posiadają czysto duchową naturę, są one bytami bez żadnego ciała, aniołami, jak się to mówi w dziele św. Mateusza XXV 41, "diabeł i jego anioły". I mimo że św. Grzegorz napisał o słowie Anioł: "nomen est officii, non naturae" - przeznaczeniem anioła jest piastowanie urzędu a nie bycie naturalną istotą, jest to jasne że wszystkie anioły które zostały wraz z Stworzeniem, stworzone przez Boga aby służyły jako boscy wysłannicy (w j. greckim "a?'ggeloi") i to że następnie upadłe anioły zostały wytrącone z ich pierwotnego stanu. W autorytatywnej nauce Czwartego Soboru Laterańskiego za papieża Innocenta III w 1215 roku, dogmatycznie wyłożono: "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali". Jest to także powiedziane w Księdze Joba IV 18: "Ecce qui seruiunt ei, non sunt stabiles, et in Angelis suis reperit prauitatem." (Zobaczył tych którzy służyli mu, iż nie są nieugięci i w swych aniołach odkrył on niegodziwość).

John Heinrich Zopfius w swym "Dissertatio de Uampiris Seruiensibus", wydanej w Halle, w 1733 roku pisze: "Wampiry wyłaniają się z ich grobów nocą, atakują ludzi śpiących spokojnie w swych łóżkach, wysysają całą ich krew z ich ciał i zabijają ich. Dopadają one ludzi, a także kobiety i dzieci, niezależnie od wieku lub płci. Ci którzy są pod fatalną szkodliwością ich wpływu narzekają na duszności i całkowity niedostatek powietrza, po czym wkrótce oni umierają. Niektórzy kiedy, w chwili śmierci, zostaną zapytani czy mogą powiedzieć co jest przyczyną ich umierania, odpowiadają że ta a ta osoba, dawniej zmarła, powstała z grobu aby męczyć ją i zadawać jej cierpienia". Scoffern w swej książce "Stray Leaves of Science and Folk Lore" napisał: "Najlepszą definicją jaką mogę przytoczyć odnośnie wampira to: żywe, nikczemne i mordercze martwe zwłoki. Żywe zwłoki ! Słowa są próżne, sprzeczne, niewytłumaczalne, lecz to są Wampiry". Horst w "Schriften und Hypothesen über die Vampyren", (Zauberbibliothek, III) określa Wampira jako "martwe ciało które kontynuuje swe życie w grobie; który ono opuszcza, niemniej, w nocy, w celu wysysania krwi z żywych, po czym ono jest nakarmione i zachowuje się w dobrym stanie, zamiast ulegać rozkładowi podobnie jak inne zwłoki".

Demon nie posiada ciała, mimo że w własnych celach może on poruszać się, przyjmować lub wydawać się posiadać ciało, lecz nie jest to jego prawdziwe i właściwe ciało. Tak więc wampir nie jest w pełni demonem, mimo że jego odrażająca żądza i straszliwe skłonności są w pełni demoniczne i z piekła rodem.

Podobnie też nie można wampira nazywać duchem lub zjawą, dosłownie mówiąc, ponieważ jego wygląd jest nieuchwytny i trudny do opisania, jak nam to mówi łaciński poeta:

"Par leuibus uentis uolucrique simillima somno".

Podczas pierwszej nocy Wielkanocy kiedy Jezus stanął pośrodku Jego uczniów a oni byli zmieszani i przerażeni, myśląc że jest on duchem, rzekł On: "Uidete manus meas, et pedes, quia ego ipse sum: palpate, et uidete: quia spiritus carnem, et ossa non habet, sicut ne uidetis habere." (Zobaczcie me ręce i stopy, ponieważ to ja; dotknijcie i zobaczcie: albowiem duch nie składa się z krwi i kości, jak wy mnie tutaj możecie zobaczyć.)

Jest, co prawda, w kronikach kilka nielicznych przypadków kiedy osoby były w stanie pochwycić, lub zostały pochwycone i czuły dotyk, ducha, lecz owe zjawiska muszą być traktowane jako ogólnie wyjątkowe, jeśli w rzeczy samej, nie można ich wyjaśnić w inny sposób, jak dla przypadku, niosące informacje o ciele przez pewnego ducha lub w pewnych bardzo rzadkich i niezwykłych okolicznościach.

W przypadku bardzo nadzwyczajnych i przerażających nawiedzeń starego Darlington i Stockton Station, Mr. James Durham, stróż nocny, kiedy pewnego zimowego wieczora w stróżówce został zaskoczony przez wejście nieznajomego któremu towarzyszył wielki czarny retriwer. Ten gość bez słowa zadał mu cios i on miał wrażenie silnego uderzenia. Oczywiście on uderzył z powrotem swą pięścią w niego kiedy to wydawało mu się jednak że pięść przeszła ma wylot przez postać nieznajomego i jego kastet uderzył w ścianę naprzeciw. Ów człowiek nie wypowiedział nic innego jak jakiś nieziemski pisk na który to pies ugryzł Mr. Durham w łydkę nogi sprawiając poważny ból. Po chwili dziwny przybysz odwołał swego psa poprzez ciekawy mlask języka, i oboje człowiek i zwierzę wbiegli do składu na węgiel skąd nie było żadnego innego wyjścia. Chwilę później po zbadaniu tego pomieszczenia nie było nikogo w nim widać. Wiele lat później odkryto że wiele lat temu pewien urzędnik któremu nieodłącznie towarzyszył czarny pies popełnił samobójstwo na tym terenie, gdzie w końcu jego ciało zostało pogrzebane. Pełne doniesienie z formalnym zaświadczeniem datowanym na 9 grudnia 1890 roku, można przeczytać w W. T. Stead's "Real Ghost Stories", wydrukowanym przez Grant Richards w 1897 roku, rozdział XI, na stronach 210-214.



Major C. G. MacGregor z Donaghadee, County Down w Irlandii, donosi o domie na północy Szkocji który był nawiedzany przez starszą damę, która mieszkała tutaj przez wiele lat i zmarła krótko po rozpoczęciu dziewiętnastego wieku. Kilka osób które spało w pokoju odczuwało poszturchiwania a nawet słabe klepnięcia w twarz. On sam czując uderzenie w lewe ramię w środku nocy obudził się nagle i szybko dostrzegł ludzką dłoń, ciepłą, miękką i pulchną. Złapawszy ją ciasno on poczuł nadgarstek i ramię które wydawało się być odziane w rękaw i koronkowy mankiet. Powyżej łokcia wszelakie ślady znikły i w swym zdumieniu wypuścił on rękę. Kiedy światło zostało zapalone, w pokoju nie było widać nikogo.

W przypadku który miał miejsce w domku w Girvan, South Ayrshire, młoda kobieta straciła swego brata, rybaka, który utonął na swej łodzi podczas burzy. Kiedy ciało zostało znalezione, odkryto że brakuje prawej ręki. Ta zasmucona całym wydarzeniem biedna dziewczyna była nadzwyczajnie smutna, lecz kilka nocy później kiedy była rozebrana, przygotowując się do zaśnięcia, nagle wydała przerażający wrzask który natychmiast ściągnął innych bliskich z domu do jej pokoju. Ona zeznała że poczuła brutalne uderzenie otwartą ręką w jej ramię. Miejsce zostało zbadane i wyraźny ślad świeżo powstałego siniaka ukazywał ślad prawej ludzkiej ręki.

Andrew Lang w swym "Dreams and Ghosts" (nowe wydanie z 1897 roku), przytacza historię "The Ghost that Bit" ("Duch który gryzie"), który wydawał się że mógł być wampirem, lecz który tak naprawdę nie mógł być określony ponieważ wampiry miały ciało i ich żądza krwii służy zaspokojeniu potrzeb ich ciała. Opowiadanie to można pierwotnie odnaleźć w "Notes and Queries", z 3 września 1864 roku i korespondent zapewnia że on opowiedział je "niemal dosłownie z ust owej kobiety" skupionej, osoby o sprawdzonej wiarygodności. Emma S------ spała pewnego poranka w swym pokoju w dużym domu niedaleko Cannock Chase. Był piękny kwietniowy dzień 1840 roku, lecz mimo że ona nakazał się obudzić swej pokojówce o wczesnej porze, była zaskoczona słysząc głośne pukanie do jej drzwi około godziny 3.30. Pomimo jej odpowiedzi stukanie nadal trwało i nagle firanki jej łóżka zostały troszkę pociągnięte, kiedy ona w swym zdumieniu zobaczyła twarz ciotki która podczas ślubu patrzała się na nią. Półświadoma ona odtrąciła jej rękę i natychmiast wyczuwalnie ugryzła zębami jeden z kciuków zjawy. Niezwłocznie wstała, ubrała się, i zeszła w dół po schodach, gdzie owe stworzenie się nie poruszało. Jej ojciec po zejściu na dół zgromadził się po pianiu koguta i wypytywał ją o całe to wydarzenie. Kiedy ona powiadomiła go o zdarzeniu, on określił że później w tym samym dniu on zamierzał złożyć wizytę swej bratowej która mieszkała niedaleko. Uczynił to, lecz odkrył że ona zmarła niespodziewanie około godziny 3.30 owego poranka. Nie była ona w żaden sposób chora i wstrząs był straszliwy oraz nagły. Na jednym z kciuków zwłok odnaleziono ślad tak jakby została ugryziona w swych ostatnich chwilach agonii.

Zamieszanie w oberży Lamb, w Lawford's Gate, Bristol, które wzbudzało coś więcej niż okoliczną ciekawość w latach 1761-62, było prawdopodobnie przypisywane wiedźmiarstwu i spowodowane prześladowaniami kobiety która zajmowała się okultyzmem niższej klasy, mimo że z drugiej ręki były tam objawy manifestacji poltergeistu. Dwie małe dziewczynki, Molly i Debby Giles, które doświadczały tego fenomenu, były często gryzione i szczypane. Ślady osiemnastu lub dwudziestu zębów były widoczne na ich rękach, ślady były maziste z śliną i gorącą plwociną, "dziecko krzyczało z bólu uszczypnięć i ugryzień". Podczas pewnego wydarzenia kiedy pewien obserwator rozmawiał z Dobby Giles ona zaczęła płakać że została ugryziona w szyję, gdzie nagle pojawiły się "ślady zębów, około osiemnastu zębów, oraz wilgoć na skórze wraz z śliną". To że dziecko mogło samo się ugryść było całkowicie niemożliwe, nie było nikogo obok wspomnianego dziecka kto mógł to zrobić Mr. Henry Durbin który opisał to zdarzenia, którego doniesienia zostały pierw wydrukowane w 1800 roku, rok po jej śmierci, ponieważ ona nie życzyła sobie aby owe doniesienie zostało upublicznione za jej życia. W dniu drugiego stycznia, 1762 rok, Mr. Durbin zanotował:

"Dobby płakała że jakaś ręka jest obok gardła jej siostry, ja widziałem że skóra na boku gardła została poddana naciskowi, biała tak jak się to dzieje przy nacisku palców, mimo że nie widziałem żadnego palca. Jej twarz natychmiast zaczerwieniła się i poczerniała, tak jakby była duszona, lecz bez żadnych drgawek lub skurczów mięśni". W czwartek, 7 stycznia 1762 roku, zanotowano: "Dobby została ugryziona widocznie bardziej i silniej niż Molly. Ślady zębów na jej ramieniu mają formę owalną, która mierzy dwa cale średnicy". Wszystko to to z pewnością wyglądało jakby była to sprawka czarów. Może powinno być przypomniane że w Salem podczas epidemii wiedźmiastwa cierpiące na nią osoby były prześladowane "poprzez gryzienie, kłucie, dławienie, itp." Kiedy staruszka Corey była sądzona, "zauważono kilka razy że jeśli ona ugryzie się pod wargą w czasie przesłuchiwania, to osoba która cierpiała z powodu owych ataków była kąsana w swe ręce i nadgarstki i powstawały ślady owego ukąszenia na oczach sędziego, pastora i innych".


"The Proceedings of the National Laboratory of Psychical Research", Tom I., z 1927 roku, można znaleźć doniesienie o zjawisku związanym z Eleonore Zügun, młodą rumuńską wiejską dziewczyną, która w jesieni 1926 roku, kiedy miała tylko trzynaście lat została przywieziona do Londynu przez Hrabinę Wassilko-Serecki, w celu aby owe manifestacje mogły zostać zbadane w "The National Laboratory of Psychical Research" w Queensberry Place, w South Kensington. Mówiono że dziecko było prześladowane przez pewną niewidzialną siłę lub sprawcę, którego ona znała jako "Dracu", Diabła "Anglice". Było tutaj wiele nadzwyczajnych zdarzeń i ona ciągle była drapana i kąsana przez to niewidzialne stworzenie. Powinno wystarczyć podanie jednego lub dwóch przykładów z wielu opisów "zjawiska kąsania". Po północy w poniedziałek czwartego października 1926 roku, kapitan Neil Gow jako oficer śledczy w swym raporcie zanotował:

"3.20. Eleonore zalała się łzami. Pokazała ślady na tyle jej lewej ręki wyglądające na ślady po zębach które to później zmieniły się w głęboką pręgę... 4.12. Eleonore właśnie podnosiła kubek z herbatą do swych ust, lecz nagle zaczęła płakać i odłożyła błyskawicznie kubek: był ślad na jej prawej ręce podobny do śladu spowodowanego ugryzieniem. Widoczne były równe rzędy zębów". Odnośnie tego samego wydarzenia, Mr. Clapham Palmer, jako badacz który także był tam obecny, napisał: "Eleonore była w trakcie podnoszenia kubka do swych ust kiedy ona nagle wydała słaby okrzyk bólu, odłożyła swój kubek i podwinęła swój rękaw. Na jej przedramieniu zobaczyłem to co wyglądało na ślady zębów głęboko wbitych w skórę, tak jakby ona lub ktoś inny z dużą siłą pokąsał jej ramię. Ślady zmieniały się od czerwonego do białego aż w końcu przyjęły formę białej napuchniętej pręgi. Pręga stopniowo zaczęła zanikać, lecz nadal była dostrzegalna po okresie godziny i jeszcze później". Takie pokąsania zdarzały się dosyć często, dokonano fotografii owych śladów.

Jest to ciekawą sprawą omówić przyczynę owych ugryzień i nie ma wątpliwości że są one wystarczająco wyraźne, lecz mimo takie śledztwo może być dosyć niestosowne i zuchwałe tutaj, z pewnością nie jest to wampiryzm, ani też w rzeczy samej, nie jest to także żadna rzecz powiązana z wampiryzmem. Zadaniem Wampira jest wysysanie krwi i w tych przypadkach jeśli krew się pojawiała to wypływała ona z zadrapań lub słabych ukłuć zębami, nie było tutaj nagłego wypływu krwi. Ponadto sprawca który dokonywał owych ugryzień nie był wystarczająco materialny aby można go było zobaczyć, w każdym razie był on zdolny do pozostawania niewidzialnym. Prawdziwy wampir jest zaś cielesny i materialny.

Wampir posiada ciało i jest to jego ciało. Nie jest ono zarówno martwe jak też i żywe; lecz żyje śmiercią. Jest on pewną anomalią; obojnakiem w świecie zjaw; pariasem pośród potworów.

Nawet pogański poeta uczył swych słuchaczy i czytelników że śmierć jest słodką nagrodą spoczynku, błogosławioną nieświadomością po trudach i znojach życia. Jest kilka rzeczy piękniejszych i jest tutaj kilka rzeczy bardziej smutnych niż pieśni naszych współczesnych pogan którzy pocieszają swe obolałe serca tęskną wizją wiecznego snu. Mimo że oni być może o tym nie wiedzą, ich subtelna lecz rozpaczająca melancholia jest pewnego rodzaju spuścizną po bardzo zmęczonych mimo że melodyjnych pieśniarzy z ostatnich dni Hellas, duszy dla których nie było świtu nadziei na niebie. Lecz my mamy pewną wiedzę i większą pewność ponieważ "obecnie Chrystus powstał z zmarłych, pierwsze owoce tego niźli sen". Jednak Gray, pół Grek, wydaje się obiecywać swym wieśniakom i swym parobkom jako ich najcenniejszą nagrodę po życiowych trudach i znojach cenne zapomnienie i wieczny sen. Swinburne pociesza:

To że życie nie trwa wiecznie
To że martwi nie powstaną nigdy;
To nawet znużona rzeka
Uchodzi gdzieś bezpiecznie do morza.
.....
Tylko wieczny sen
W wiecznej nocy.


Rozdział II: Powstanie Wampira

Możemy teraz zapytać się jak ludzka istota przemienia się lub jest przemieniana w wampira i dobrze byłoby tutaj zgromadzić oraz uporządkować sprawy odnośnie których to ogólnie uważa się że przyczyniają się do tego że podatne osoby wpadają w ten demoniczny stan. Można założyć że jako iż tradycja wampira w znacznej mierze należy do Słowian i Greków, wiele z owych przyczyn które są bardzo powszechnie przypisywane i uznawane w Wschodniej Europie mogło nie przetrwać nigdzie indziej.

Wampirem jest ktoś kto wiódł życie bardziej niż zwyczajnie rozpustnie i pełne niepohamowanej nieprawości; próżny człowiek, ordynarny i zamiłowany w samolubnych pasjach, o diabelskiej ambicji, rozkoszujący się w okrucieństwie i krwi. Arthur Machen bardzo trafnie wskazał że "czarostwo i świętość są jedynie odmiennymi rzeczywistościami. Każde z nich jest pewnego rodzaju ekstazą, wycofaniem się z życia społecznego". Świat duchowy nie może być ograniczony jedynie do doskonałego dobra, "lecz doskonała grzeszność, koniecznie, ma w nim swój udział część. Zwykły człowiek nie może być większym grzesznikiem niż większym świętym. Większość z nas jest tylko niezmiennymi, wymieszanymi stworzeniami; przedzieramy się przez świat bez uświadomienia sobie znaczenia i wewnętrznego sensu rzeczy i zgodnie z naszą podłością i dobrocią które są z pomniejszej ważności... święty stara się odzyskać dar który stracił; grzesznik stara się uzyskać coś co nigdy nie będzie jego. W skrócie mówiąc, powtarza on Upadek... nie są to zwykli kłamcy którzy są wykluczeni przez te słowa; są to, ponad wszystko, "czarownicy" którzy używają materialnego życia, którzy używają wypadki pojawiające się w życiu materialnym jako narzędzia do uzyskania ich nieskończenie podłych zakończeń. I pozwólcie mi wam to powiedzieć; nasze najwyższe zmysły są tak tępe, są tak przesiąknięte materializmem, że możemy prawdopodobnie nie zdołać dostrzec prawdziwej podłości jeśli się z nią spotkamy)".

Huysmans pisze w "L? Bas": "Comme il est tr?s difficile d'?tre un saint, il reste ? devenir un santanique. C'est un des deux extr?mes. On peut avoir l'orgueil de valoir en crimes ce qu'un saint vaut en virtus".

Mówi się że święty jest osobą która zawsze wybiera lepsze z dwóch rozwiązań stawianych przed nim na każdym kroku. I tak też człowiekiem w pełni podłym jest ten który zawsze celowo wybiera najgorsze z obu rozwiązań. Nawet jeśli on robi rzeczy które mogą być postrzegane jako właściwe, to czyni je zawsze z jakiegoś złego powodu. Aby porównać się w ten sposób z jakiś danym przykładem wymagana jest intensywna koncentracja i żelazna siła woli, jest tak w przypadku osób które stają się wampirami.

Za wampira uważa się kogoś kto poświęcał się podczas życia praktykowaniu Czarnej Magii i trudno uwierzyć się że taka sobą może spoczywać spokojnie, podczas gdy łatwo uwierzyć że jej wrogość objawia się w oddziaływaniu sił które mogą dowieść potęgi poprzez lęk i zniszczenie nawet kiedy owa osoba spoczywa w swym grobie. Czasami mówi się też - lecz to wierzenie jest rzadkie - że Wampir jest potomkiem wiedźmy i diabła.


Wampir - Jego Przyjaciele i Krewni

Wszędzie w procesach i zeznaniach wiedźm jest wiele szczegółów o stosunkach płciowych diabła z wiedźmą, lecz te przykłady podane przez Henri Boguet w jego wielkim i ważnym dziele "Discours des Sorciers" (trzecie wydanie, Lyons, 1590 rok) może wystarczyć dla wielu. Poświęca on XII rozdział swej książki opisaniu więzi diabła i wiedźmy: "L'accouplement du Demon avec la Sorciere et le Sorcier...
1. Le Demon cognoit toutes les Sorcieres, & pourquoy.
2. Il se met aussi en femme pour les Sorciers, & pourquoy.
3. Autres raisons pour les quelles le Demon cognoit les Sorciers, & Sorcieres".
Więcej niż jedna wiedźma przyznała że poznała Diabła od strony seksualnej, i w rozdziale XIII Boguet stwierdza: "L'accouplement de Satan auce le Sorcier est réel and non imaginaire... Les uns donc s'on mocque~t... mais les confessions des Sorciers que j'ay eu en main, me font croire qu'il en est quelque chose. Lautant qu'ils ont tout recogneu, qu'ils auoient esté couplez auec le Diable, & que la semeuce qu'il iettoit estoit fort froide... Iaquema Paget adioustoit, qu'elle auoit empoigné plusiers fois auec la main le me~bre du Demon, qui la cognoissoit, & que le membre estoit froid comme glace, lo~g d'un bon doigt, & moindre en grosseur que celuy d'vn homme: Tieuenne Paget, & Antoine Tornier adioustoient aussi, qui le membre de leurs Demons estoit long, & gros comme l'un de leurs doigts". Ów wybitny uczony i demonolog, Ludovico, Maria Sinistrari, O.S.F., donosi nam w swym dziele "De Demonialitate" iż "jest rzeczą niewątpliwą u Teologów i filozofów że seksualne zbliżenia pomiędzy ludźmi a demonem skutkują czasami narodzinami ludzkiego bytu; jest to sposób w który zostanie urodzony Antychryst, zgodnie z pewnymi doktorami, na przykład, Bellarmine, Suarez i Thomas Malvenda. Oni ponadto zaobserwowali że z naturalnych przyczyn, dzieci w ten sposób poczęte przez Inkuby są wysokie, bardzo wytrzymałe i grubiańsko okrutne, aroganckie w sposób niemożliwy do opisania i beznadziejnie podłe". Św. Augustyn w swym "De Ciuitate Dei", XV, 23, pisze: "Creberrima fama est multique se expertos uel ab eis, qui experto essent, de quorum fide dubitandum non esset, audisse confirmant, Siluanos et Panes, quos uulgo incubos uocant, inprobos saepe extitisse mulieribus et earum adpetisse ac perigisse concubitum; et quodsam daemones, quos Dusios Galli nuncupant, adsidue hanc immunditiam et tentare et efficere, plures talesque adseuerant, ut hoc negare impudentiae uideatur". "I widząc to tak ogólnie donoszone że tak wielu widzi to zarówno z swego własnego lub też doświadczenia innych osób, które to są niewątpliwie uczciwe i zaufane, że sylfy i fauny, powszechnie zwane inkubami, często nawiedzają kobiety, pragnąc ich i dokonując kopulacji z nimi; także też i to że pewne diabły które Gallowie nazywają 'Duses' ciągle dokonują praktykowania tych nieczystych i kuszących rzeczy z nimi, co jest poświadczane przez takie osoby z taką wielką powagą że szczytem bezczelności byłoby temu zaprzeczyć". Charles René Billuart, sławny dominikanin (żyjący w latach 1685-1757 ) w swym "Tractatus de Angelis" donosi nam: "Ten sam diabelski duch może służyć jako sukkub człowiekowi i jako inkub kobiecie". Wielki autorytete S. Alphonsus Liguori w swym "Praxis confessariorum", VII, n. iii, pisze nam: "Niektórzy zaprzeczają że istnieją diabelskie duchy, inkuby i sukkuby, osoby wybitne i uczone, w większości stwierdzają że ta sprawa jest prawdziwa". Sinistrari, jak już zauważyliśmy, donosi że dzieci urodzone z diabła i wiedźmy są "rozpaczliwie bezbożne" i zauważyliśmy już że osoby bardziej niż zwykle prowadzące diabelskie życie są określane jako stające się Wampirami.

Z wyjątkiem Anglii - ponieważ w tym kraju wiedźmy były niezmiennie wieszane - powszechną karą za wiedźmiarstwo był stos; kremacja, spalenie zwłok, jest postrzegana jako jeden z kilku sposobów, a być może najbardziej efektywny sposób, w który to wampiryzm może być stłumiony i wytępiony do końca. To że wiedźmy były wieszane w Anglii jest faktem który był często przytaczany z pewnym zaskoczeniem i osoby które podróżowały w Francji i Włoszech były skłonne doradzać że ten sam rodzaj kary powinien być stosowany w Anglii co i w innych krajach. Twierdzono że dopóki ciało nie zostało całkowicie zniszczone to może się okazać że nie pozbyto się źródła szkodliwych rzeczy i zjawisk. W Szkocji, w 1649 roku, kiedy Lady Pittadro, która została uwięziona pod zarzutem praktykowania czarów, zmarła przed procesem, jej ciało zostało spalone w zwyczajny sposób. Jednak z uwagi na znaczne oburzenie i towarzyszące temu natychmiast składane skargi do osób zajmujących wysokie stanowiska, tak też Zgromadzenie Ogólne Szkocji uznało, że zwłoki powinny zostać spalone i następujący wpis pojawia się w kronikach: "Odnośnie sprawy pochówku Lady Pittadro, która, będąc oskarżona w wielkim skandalu o wiedźmiarstwo i będąca więziona w więzieniu tego miasteczka podczas jej procesu przed Sprawiedliwością, zmarła w celi. Komisja Zgromadzenia Ogólnego, rozważywszy doniesienia Komitetu wyznaczonego do tej sprawy, zasięgła swej porady w plezbiterium Dumferling aby ukazać swe zastrzeżenia do faktu pochówku Lady Pittadro, w odniesieniu do sposobu i miejsca, wspomniany plezbiterianin został zatrudniony aby sprawić że osoby które pogrzebano były grzebane z braniem uwagi na popełnione przez nie przestępstwo; niektóre osoby które pogrzebały ją, będąc tam osobiście obecne, zostały wezwane przez Komisję do ujawnienia się, aby plezbiterianin mógł pokazać im niedociągnięcia i błędy jakie poczynili w owym pochówku". Ponownie w 1652 roku pewne osoby które przebywały w Francji i które prawdopodobnie brały udział w sławnym śledztwie w Louviers wyraziły swe zaskoczenie tym że w Anglii stosuje się szubienicę a nie stos, dla tego rodzaju przestępstw. W sprawie z Louviers, przerażających zapiskach o diabolizmie, demonicznych mszach, rzucaniu uroków i bluźnierstw, w dniu 21 kwietnia 1647 roku, Thomas Boullé, odrażający wyznawca Szatana, został spalony żywcem na targowisku w Rouen i co jest godne uwagi, ciało Mathurin Picard który zmarł pięć lat wcześniej i który został pochowany niedaleko kraty chóru w kaplicy franciszkańskich mniszek który tak przerażająco się pojawiał, zostało wygrzebane, okazało się być (jak się to powiada) nienaruszone. W każdym razie zostało spalone na proch w tym samym stosie który pochłonął nieszczęsnego Boullé i wydaje się prawdopodobne że te zwłoki zostały spopielone aby położyć kres wampirycznym atakom na klasztor. W Maidstone, w 1652 roku, "Anne Ashby, alias Cobler, Anne Martyn, Mary Browne, Anne Wilson i Mildred Wright z Cranbrooke oraz Mary Read z Lenham, będąc legalnie osądzone, zostały zgodnie z Prawem Narodowym, skazane na powieszenie, w powszechnym miejscu dokonywania egzekucji. Niektóre z owych osób pragnęły aby mogły zostać raczej spalone na Proch; powołując się że jest pogląd panujący pośród wielu osób, a głoszący że ciało wiedźmy powinno zostać spalone i dzięki temu jej potomkowie są zabezpieczeni przed przyjęciem spadku po niej, dziedzicząc tego samego diabła".



Wampir - Jego Przyjaciele i Krewni

Zostało nawet zanotowane że w jednej sprawie wiedźma sama uznała, że ona powinna zostać wysłana na stos. Bogaty rolnik w Northamptonshire miał osobistego wroga - kobietę zwaną Anne Foster. Trzydzieści jego owiec zostało znalezionych martwych z "nogami połamanymi w kawałki i ich kości wychodziły poza ich skórę". Krótko po tym jego dom i kilka jego stodół spłonęło w pożarze. Podejrzewano że Anne Foster doprowadziła do tego za pomocą czarów. Została ona poddana śledztwu pod tym zarzutem w Northampton w 1674 roku i "po skazaniu jej na śmierć, usilnie pragnęła ona zostać spalona; lecz Sąd nie chciał jej słuchać i tak też została powieszona w miejscu egzekucji publicznych".

Owe dwie kategorie są tymi do których, jak się to ogólnie wierzy, można przypisać przypadki wampiryzmu i pozostałe klasy są niemal zupełnie właściwe dla Czech, Słowacji, Jugosławii, Grecji i Europy Wschodniej.

Za wampira uważana jest osoba która z jakiegoś powodu została pochowana z niewłaściwie dokonanymi obrządkami pogrzebowymi. Powinno zostać zaznaczone że ta idea ma bardzo wyraźny związek z troską jaką otaczali Grecy i Rzymianie w czasach starożytności to aby zmarły był złożony do grobu z pełną i uroczystą ceremonią. Przykłady mogą być mnożone, na przykład powinno wystarczyć nawiązanie do tego w "Iliadzie" gdzie dusza Patroklesa jest przedstawiana jako pilnie domagająca się ostatniej ceremonii obserwując z grobu.

"Śpisz, Achillesie, spokojnie, o przyjacielu nie pomnisz.
O mnie żyjącym tyś myślał, lecz zapomniałeś o zmarłym.
Prędko mnie połóż na stosie, bym wszedł za bramy Hadesu.
Duchy mi wejść zabraniają, widmowe cienie umarłych
nie dozwalają mi zająć miejsca wśród nich poza rzeką,
ale się błąkam przed domem Hadesa w pustyni bezmiernej.
Podaj mi rękę. Stroskany jestem, bo przecież już nigdy
więcej z przybytku Hadesa nie wrócę, ogniem strawiony.
Nigdy już tak jak za życia z dala od naszych przyjaciół
miłych obydwaj naradzać się nie będziemy, bo Kera
pchnęła mnie w otchłań złowroga, niezmienna od dnia urodzin.
Także i tobie twa Mojra, do bogów podobny Achillu,
zgubę niedługo zgotuje pod Trojan dzielnych murami.
Ale chcę jeszcze ci zwierzyć coś i do czegoś nakłonić:
kości mych, drogi Achillu, nie kładź daleko od swoich.
Razem niech będą, jak kiedyś w waszym domostwie, gdy wspólnie
rośliśmy, gdy Menojtijos sprowadził mnie z Opoentu,
wiodąc do domu waszego po moim czynie morderczym,
w dniu, gdy zabiłem niechcący syna Amfidamanta,
w gniewie, przy błahej grze w kostki, dziecinną złością porwany.
Wtedy mnie Peleus, jeździec wyborny, zaprosił do siebie
i najtroskliwiej wychował i towarzyszem zwał twoim.
Niechże więc urna dwuuszna kości nam wspólnie okryje
złota. Na drogę ci dała tę urnę matka czcigodna.
Na to mu tak odpowiedział o szybkich nogach Achilles:
Czemu, najdroższa mi głowo, z wyrzutem do mnie przychodzisz,
każdą z tych rzeczy zlecając z osobna. Ja przecież najchętniej
wszystko wypełnię i będę twoim życzeniom posłuszny.
Podejdźże bliżej, niech jeden drugiego weźmie w ramiona,
abyśmy mogli lamentem żałobnym nasycić się wzajem".
Tak powiedział i ręce wyciągnął pełne miłości,
ale miłego nie objął, bo dusza jak dym pod ziemię
skryła się, kwiląc".


Po śmierci swego męża okrutna Clytemnestra popełniała grzech na grzechu i obrazę nie tylko raniąc uczucia i poszanowanie człowieka, lecz w jakiś tajemniczy sposób obraziła sam majestat niebios w tym, najwyższym akcie rozwiązłej bezczelności, że ona "ośmieliła się położyć jej męża w grobie bez żałoby i bez opłakiwania lub płaczu", ponieważ odpowiednie okazywanie widocznego żalu było postrzegane jako ważna i religijna część każdego greckiego pogrzebu. W gorzkich słowach Electra kryczy:(w języku greckim: "!w` da?'a pántolme mâter, da?'ais e?n e?kforaîs á?neu politân á!nakt? á?neu d? pen?hmá?twn é?tlas a?noímwkt'on á?ndra ?ápsai").

Tak jak Sofokles ukazał nam w jego wielkim dramacie który to niektórzy nie bez powodu uważają za najbardziej wybitną grecką tragedię, heroizm Antygony wynosi ją na wyżyny nieustraszonej mocy boskiego miłosierdzia. Rozsypując kilka garści prochu ponad ciałem jej brata który leży niepogrzebany na ziemi w Tebach, chętnie poświęca ona swe życie, lekceważąc ustanowione przez ludzi prawa słabego i nienawistnego tyrana, opierając się mu w bardzo wyraźny sposób, spokojnie tak jak ów trudny obowiązek zobowiązuje ją do tego, bez chwalenia się lub okazywania bezczelności, błagając przed drobiazgowymi i dokładnymi sędziami o dzień na duchowego tronu osądu mocy bardziej starożytnej i bardziej przerażającej niż tron samego Zeusa, odrzucając jej przyrzeczenie małżeństwa z Hajmonem jakby to była drobnostka i nie uważa tego za coś więcej niż drobnostkę, idąc wprost i wyraźnie ku swej tragicznej zagładzie. Ta pogarda ludzkimi zarządzeniami, te chłodne pogardzanie ludzkimi zamiłowaniami, miłością samego siebie, daje poniekąd posągową postać Antygony, poniekąd doskonale chłodną w wielkim uroku jej szlachetności i przypomina nam, mimo że w jej obojętności nawet o samą siebie, najczystsza z dziewic Grecji, jest bardzo daleka od poziomu hiszpańskiej mistyczki, Św. Teresy, która w sprawach chłodnych niczym lód, lśniła niczym ogień, nucąc o nicości ludzkich uczuć i nieugiętych wiecznych prawach. Tak więc w wielkim mimo że upartym entuzjazmie Antygony nie ma miejsca na sentymenty. Jedynymi sprawami które można dostrzec wydają się być pewne ustępstwa ludzkiej słabości, lecz służą do pozbycia się romantycznych uczuć bardziej wartych uwagi i bardziej straszliwych. W cytacie z Kommos ona opłakuje że jej własny dziewiczy warkocz jest niezwiązany, mimo że ona nie ma więcej niż sześć słów do wypowiedzenia aby odprawić swego narzeczonego: (w języku greckim: "w?^ fílta?? Aî?mon, w!^s s` a!timáksei path'r").

Kiedy rozważymy jej nieugiętość i cierpliwość w dążeniu do celu, możemy sobie uzmysłowić do pewnego stopnia jak potężny był ideał który stał się dla niej źródłem natchnienia i jestśmy zdolni docenić jaka cena wydaje się być odpowiednia dla Greków aby okupić nią sprawiedliwość i dokonanie rytuałów ostatniego obrządku wobec zmarłego.

Pauzaniasz donosi nam że honor Lysandera został na zawsze zbrukany, nie dlatego że on skazał na śmierć jeńców wojennych, lecz ponieważ "on nawet nie posypał garścią ziemi na ciała zabitych". Powinno zostać zaznaczone że dla starożytnych Greków nawet ten symboliczny pochówek był wystarczający, jeśli nie można było zrobić nic innego. Takie były rzeczywiście minimalne wymagania, lecz były one zadowalające i ta mała ceremonia była przez Attyckie Prawo wymuszana na wszystkich którym zdarzyło się natrafić na zwłoki leżące bez pochówku. Dla nas wydaje się to być w pełni nieodpowiednie, jeśli nie błahe i bezcelowe, lecz dla Greków - i kto wie czy nie byli oni o wiele mądrzejsi w tej kwestii niż my jesteśmy ? - ten akt miał mistyczne znaczenie, ponieważ Alian tak radośnie określał to "wypełnieniem pewnego tajemniczego prawa pobożności narzuconej przez naturę". Wierzono nawet że zwierzęta kiedy napotykają martwe osobniki swego gatunku, rozrzucają swymi pazurami odrobinę ziemi ponad zwłokami. Dla współczesnego człowieka pochówek w ziemi, lub też być może kremacja, jest niezbędnym i przyzwoitym sposobem usuwania zmarłych. Prócz tego w wyobraźni Greków owe ryty ukrywały coś o wiele bardziej rozległego i zawierały one pewne zabezpieczenie dobrobytu który jest niematerialny lecz trwały, ponieważ dotyczy ducha lub duszy. Tak długo jak długo w ciele pozostawała dusza to mogła być ona w pewien sposób przywiązana i boleśnie umocowana do niego, wierzenie które jak już wspomnieliśmy, było podtrzymywane przez Tertulliana i wielu innych wczesnych pisarzy. Lecz rozkład ciała oznacza że dusza nie jest już dłużej zatrzymywana w tym świecie gdzie nie miałaby ona właściwego miejsca, lecz że jest ona zdolna do przejścia bez przeszkód lub utrudnień do jej własnej posiadłości przygotowanej dla niej i na co ona była przygotowana. Dawniej, ludzkie poczucie obowiązku dotyczących zmarłych jako pobożne zobowiązanie, jak zobaczyliśmy w najsławniejszej z wszystkich spraw, Antygony, nakazywało aby dokonać je w każdym calu i aby ponieść wszelaką ofiarę by wypełnić to zobowiązanie. W późniejszych czasach, szczególnie pod wpływem tradycji słowiańskiej obowiązkom wobec zmarłych towarzyszyła nie tylko miłość lecz też i lęk, ponieważ ogólnie uważano że ci, których ciała nie zostały pogrzebane mogą powrócić, jako ożywione zwłoki, wampir pragnący dokonać swej zemsty na żywych, z swą żądzą wysysania ciepłej pachnącej krwii, stąd też wypełnienie owych obowiązków pogrzebowych było dokonywane jako sposób ochrony samego siebie a także jako korzyść dla zmarłego.






Rozdział III: Cechy i praktyki Wampiryzmu

Powszechnie wierzy się w to, że wszyscy samobójcy mogą po śmierci stać się wampirami; z łatwością jest to rozszerzane na wszystkich tych których spotkała jakaś brutalna lub nagła śmierć. Mr. Lawson donosi nam że w Maina, gdzie tradycja Vendetty nadal jest podtrzymywana, zachowała się trwale pewna tradycja, że człowiek którego śmierć nie została pomszczona jest zdolny do przemiany w "vrykolakas". Mainotończycy, którzy wywodzą swą nazwę od miejsca Maina, niedaleko Przylądka Taenaron (Matapan), nawet współcześnie zachowali wiele zwyczajów i wierzeń charakterystycznych dla ich przodków i historycznie są znani jako będący potomkami bardziej czystych Greków niż mieszkańcy jakiegoś innego rejonu. W rzeczy samej, półwysep który wpycha się wgłąb morza przylądkiem Taenaron posiada swe własne zwyczaje społeczne i religijne. Populacja jest podzielona na małe osady, podczas gdy tu i tam białe chaty oznaczają siedzibę wodza wioski. Pewien podróżnik pisząc w 1858 roku, zaznacza: "Kraina Maina jest dzika i piękna, niesamowicie żyzna, biorąc pod uwagę trudności do przezwyciężenia i wytwarzanie plony są podobne do żyznych pól Argos i Arkadii; podczas gdy ciekawskich ludzi cechują góralskie cechy gościnności i niezależności które to są niezbyt powszechnie znane w leżących niżej okolicach". Mówi się że ostatnim podróżnikiem który zobaczył Maina w czasach kiedy posiadał on sławę rejonu pełnego górskich rozbójników, był Lord Carnarvon, który w 1839 roku badał Morea i pozostawił nam nadzwyczaj interesujące doniesienie z jego podróży.

Mieszkańcy tego rejonu kontynuowali kult pogańskich bóstw przez pełne pięćset lat po tym jak reszta Imperium Rzymskiego przyjęła chrześcijaństwo i nie zostali ostatecznie ochrzczeni aż do czasu panowania żwawego Cesarza Bazylego, w okresie 867 - 886 roku. Gibbon opisuje ich jako "krajową a być może pierwotną rasę, która, w pewnym stopniu, może wywodzić swą krew z bardzo upadłych Helotów". Mogą się nawet też pochwalić swym pochodzeniem od starożytnych Spartan, podczas gdy historie Leonidasa i Likurgusa, którzy widnieją częściowo jako święci a częściowo jako waleczni rozbójnicy, są nadal opowiadane wokoło zimowych ognisk. Cała okolica, wraz z Kaka Voulia (Kraina Diabelskich Narad), jest utworzona z pagórków i skarp Gór Taygetos i z wyjątkiem długiego pasa lini brzegowej, który Wenecjanie nazywali "Bassa Maina", jest ona stroma i pagórkowata oraz w większej swej części pokryta nieużytkami. Podbój Morea został dokończony przez Mahometa II w 1456-1460 roku, lecz Maina nie została nigdy całkowicie podbita a jej mieszkańcy pozostali całkowicie niezależni jak to było w przypadku górali w Wielkiej Brytanii w czasie przed Culloden.

Jak już zostało zauważone, starożytne tradycje zachowały się tutaj nadal i pomiędzy owymi zwyczajami uporczywie zachował się zwyczaj Vendetty. Człowiek który został zamordowany jest niezdolny spoczywać w swym grobie aż do chwili kiedy jego śmierć zostanie pomszczona. Zgodnie z tym jest ukazywany jako wampir, łaknący krwi swego wroga. W celu zapewnienia mu fizycznego rozkładu i zabezpieczenia jego spoczynku jest niezbędne aby jego najbliżsi krewni zgładzili jego mordercę, lub przynajmniej najbliższych krewnych mordercy. Dopóki to nie zostanie wykonane, człowiek na którego barkach spoczywa obowiązek pomszczenia krwi jest przeklęty klątwą zmarłego i jeśli będzie tak że zginie zanim zaspokoi pragnienie zmarłego, klątwa przylgnie także do niego w chwili śmierci a on także stanie się wampirem. Powinniśmy zaznaczyć że ten pogląd odnośnie krwi winnego śmierci jest odnajdywany u dramaturgów attyckich i w rzeczy samej leży u podstawy całej historii Orestesa. W tragedii o tej nazwie poprzez Euripidesa, Tyndareusa, ojciec Clytemnestry, upomina bardzo rozsądnie i w rzeczy samej bezspornie z Orestesem. Lecz bohater odpowiada i argumentuje że jeśli on nie pomściłby swego ojca to: czyż znienawidzony Erinyes nawiedzałby mnie?


Również w "Choephoroe" Aeschylusa, Orestes ukazuje tą samą ideę mówiąc że dopóki on nie pomści swego ojca, srogi obowiązek który został nałożony na niego spoczywa nad nim, aby stał się mścicielem błędów swego ojca. Musimy zaznaczyć że w Maina współcześnie w takich sprawach nikt nie odwołuje się do prawa, ani też pokrzywdzona osoba nie zadowala się wezwaniem pomocy ze strony policji. Dokonywanie tego jest postrzegane jako wyjątkowo podła i hańbiąca czynność, fortel do którego ucieka się zdrajca i tchórz. Nawet jeśli owocem całego życia człowieka jest zarówno potajemny lub jawny atak, aby zabić mordercę swego krewnego, to jest on wysoce chwalony i poważany kiedy wypełni on ten pobożny uczynek. Należy docenić to że jest on traktowany jako prowadzony i inspirowany przez zmarłego który powraca z swego grobu jako wampir łaknący krwi. Nawet jeśli nie przetrwały inne motywy lub bodźce, w duchu naturalnego strachu a nawet tchórzostwa, człowiek powinien niewątpliwie rozlewać krew za krew, szczególnie kiedy może to zostać uczynione potajemnie lub podstępem, aniżeli podejmować straszliwe ryzyko iż samemu zamieni się w wampira, nie odnajdującego spoczynku w grobie, lecz powracającego aby nawiedzać i prześladować nawet tych którzy są dla niego najważniejsi, jako obarczonego nieczystym przekleństwem Boga, jako złośliwy goblin którego to najbardziej lękają się nękani przez niego ludzie.

Tak wielki jest lęk otaczający samobójców, że mimo iż było to rozważane poważnie u schyłku Grecji i Rzymu, wzbudzając u każdego człowieka szaloną myśl że to, jeśli nie w pełni zaskakujące, powinno być uznane że nieszczęsny łajdak który zabija się, staje się wampirem po śmierci. Zgodnie z wierzeniem Zoroastrian, samobójstwo jest najbardziej przerażającą zbrodnią i jest ono klasyfikowane pomiędzy "marg-arzan", odrażającymi przestępstwami. Arystoteles w swej "Etyce" V, XV, określa samobójstwo jako grzech przeciwko Państwu i jak donosi nam Cicero, Pitagoras zabronił ludziom porzucać swą wartę lub placówkę w życiu bez żadnego rozkazu od ich dowódcy, którym jest Bóg. "Uetatque Pythagoras iniussu imperatoris, id est, dei, de praesidio et statione uitae decedere". ("De Senectute", XX, 73). Najważniejszy pogański argument przeciwko samobójstwu możemy odnaleść w dziele Platona - "Fedon" (61 E - 62 E), lecz ginie on w potężnym głosie wielkiego Świętego z Hippo, którego brzmienie w niezachwianym tonie brzmiało przez stulecia: "W przypadku jeśli bezprawiem jest dla każdego człowieka zabijać innego człowieka, mimo iż winnego, dopóki prawo nie przyzna mu specjalnego zezwolenia na dokonywanie tej czynności, to z pewnością ten kto zabija sam siebie jest winny morderstwa: i tak bardzo winni zabijania samego siebie się czynią, jak bardzo niewinna była przyczyna z której to dokonuje się samobójstwa. Ponieważ czyn Judasza jest właściwie pogardzany i ponieważ Pismo mówi, że poprzez wieszanie się, ludzie zwiększają raczej aniżeli odpokutowują winę swej wstrętnej zdrady, ponieważ z swej desperacji Boskie miłosierdzie jest niewłaściwe dla owych nikczemnego czynu, nie zostawia miejsca na jego duszę w skrusze ocalenia; jak bardzo wielce on powstrzymuje się przez doprowadzeniem do własnej śmierci, tak że nie ma w nim winy wartej takiego ukarania jak śmierć; ponieważ Judasz powiesił się sam, lecz był bezbożnikiem i umarł jako winny swych czynów, nie tylko śmierci Chrystusa, lecz także swej własnej; dodając niegodziwość doprowadzenia do swej własnej śmierci, do wszystkich innych swych niegodziwości, przez co też umarł". ("De Ciuitate Dei", I, XVII).


Można tutaj bardzo pobieżnie ukazać nauczanie Kościoła dotyczące bezpośrednio i zrozumiale kwestii samobójstwa. Jeśli jest ono dokonane bez zgody z strony Boga to zawsze stanowi poważny występek wobec Niego. Zniszczenie jakiejś rzeczy jest skutkiem rozporządzenia jej ostatecznego pana i aktem który traktuje to jako ktoś, kto posiada pełną i niezależną władzę ponad tym. Lecz Bóg zastrzegł sobie prawo władzy nad życiem. Człowiek nie może tworzyć życia i nie posiada tego pełnego i ostatecznego prawa ponad swym własnym życiem. W konsekwencji tego, samobójstwo musi być postrzegane jako próba wystąpienia przeciwko władzy i prawu własności Twórcy życia. Do tej nieprawości jest także dodawane poważne wykroczenie przeciwko miłości jaką człowiek żywi wobec siebie samego, ponieważ samobójstwo pozbawia go największego dobra jakie on posiada. Ponadto ten grzech może być kwalifikowany przez inne okoliczności, jako występek przeciwko obowiązkom małżeńskim, rodzicielskim lub synowskim; jako występek przeciwko sprawiedliwości lub miłosierdziu; jeśli odebranie sobie życia przez człowieka pozwala uniknąć istniejącym zobowiązaniom do sprawiedliwości lub czynów miłosierdzia które on mógł i powinien dokonać. Samobójstwo jest niezgodne z ogólnym nauczaniem Pisma Świętego które potępia ten czyn jako najbardziej przerażające przestępstwo i wznieca sprzeciw wszystkich przeciwko Świętemu Kościołowi zabraniającemu udzielania samobójcom rytuału chrześcijańskiego pochówku. Ponadto, samobójstwo jest bezpośrednim sprzeciwem przeciwko najbardziej naturalnej i potężnej skłonności wszystkich stworzonych rzeczy, a szczególnie inteligentnych ludzi, do zachowania swego życia. W rzeczy samej duża liczba lekarzy, moralistów i prawników uznaje jako główną zasadę twierdzenie że samobójstwo jest obłędem, tak wielki jest lęk poprzez który ten odrażający czyn wzbudza w każdym człowieku obłąkane myśli. Jako uogólnienie możemy przypuścić że jest to prawda, ponieważ niemożliwym jest myślenie że ci którzy są spokojni i właściwie korzystają z swego rozsądku mogliby celowo zabijać samych siebie i warunki które są niezbędne do ponoszenia pełnej winy za swój czyn tylko w nielicznych sprawach są postrzegane jako istniejące w przypadku samobójstwa. Sabetti pyta się: "Quaenam ad peccatum mortale requirantur ?" I jego odpowiedź brzmi następująco: "Tria necessario requiruntur, scilicet materia grauis uel in se, uel ob circumstantias; aduertentia plena ad malitiam grauem actus; consensus plenus uoluntatis in pr?uaricationem. Itaque,
Requiritur 1°. 'materia grauis', secus non posset haberi lex obligans sub graui.
Requiritur 2°. 'plena aduertentia' mentis, secus non habebitur plena deliberatio.
Requiritur 3°. 'plenus consensus uoluntatis', quia nisi peccator cum pleno consensu plenaque deliberatione obiectum peccati Deo pr?ferat, et sic finem suum ultimum in creatura constituat, nequit dici a Deo totaliter recedere. Insuper a bonitate diuina prorsus alienum est, hominem ?tern? damnationi addicere siue propter transgressionem leuem siue propter actum non perfecte liberum et uoluntarium.--Cf. S. Alphons, nn. 5, 6 et 53".


chrześcijańskie średniowiecze było wolne od straszliwej tendencji do popełniania samobójstw, lecz wraz z upadkiem pobożności ponownie pojawiła się tendencja do popełniania samobójstw i Masaryk w swym dziele "Der Selbstmord als sociale Massenerscheinung der modernen Civilisation" (Wiedeń 1881 rok), uznał że samobójstwo stało się specjalnym diabłem w owych późnych czasach. Smutno jest donosić o tym że skłonność ku samobójstwom straszliwie wzrosła od czasu Wielkiej Wojny, lecz być może poważnym usprawiedliwieniem może być to, że dzieje się tak z powodu tego że świat wstrząsają niemal wieczne drgawki podczas chaosu i kipieli krwi i równowaga nie została jeszcze odzyskana.

Prawdą jest że pośród pewnych narodów widać obojętność wobec ludzkiego życia, ba, nawet pogarda wobec śmierci, która często przyjmuje najbardziej ekstrawagancką i najbardziej odrażającą postać. Goci, pogańscy Wandale i dzikie plemiona Nordyckie nie tylko dopuszczały lecz też dążyły do samobójczej i brutalnej śmierci. Jest to oczywiście, tylko pomiędzy całkowicie nieoświeconymi ludami możliwe było dążenie do realizacji tak bardzo odrażających ideii. Dla przykładu, istnieje pomiędzy plemionami rabusi w południowych Indiach pewien straszliwie okrutny zwyczaj. Takie praktyki jak poniższe z pewnością przetrwałyby podczas osiemnastego wieku, lecz nie ma wątpliwości, że zostały na szczęście dawno temu wykorzenione. Jeśli dwie osoby pokłóciły się pomiędzy sobą, czasami z jak najbardziej bagatelnych powodów, to człowiek zabijał się aby zemścić się na swym przeciwniku. Wierzył on że jego duch będzie zdolny do powrotu i napadania na żyjącego przeciwnika, lub przynajmniej że jakaś zgubna kara musi spaść na głowę swego wroga który zmusił go do podjęcia tak skrajnych środków. Ponownie zwyczaj wymagał aby jeśli jakiś człowiek popełni samobójstwo, aby było wiadomo że jest to jego własne dzieło, osoba która z różnych powodów doprowadziła do tego odrażającego czynu musi niezwłocznie dokonać tego samego czynu.

Lord Avebury oświadcza: "Mówi się że w Chinach, jeśli bogaty człowiek zostanie skazany na śmierć, czasami może opłacić dobrowolnego zastępcę za bardzo małą zapłatą" dzięki czemu kara jest przenoszona na inną osobę i profesor Parker nie posuwa się dalej mówiąc: "Powszechnie twierdzi się że owe substytuty mogą być kupione za kwotę pięćdziesięciu Taeli i z całą pewnością oświadczenie to jest bardziej niż prawdziwe, jeśli chodzi o cenę ludzkiego życia; lecz jest zupełnym innym pytaniem to czy strażnicy lub sędziowie zawsze mogą zostać przekupieni". Dr. W. T. A. Barber, który był misjonarzem w Chinach, donosi o znanej mu bardzo znacznej liczbie osób które popełniły samobójstwo jako zastępcy kogoś innego, "idea ta była po pierwsze, problemem dla sług prawa wobec ocalonej osoby; po drugie zaś zmarły zdobywał zaszczytne miejsce do pochówku stając się duchem i tym samym uzyskując zdolność do dręczenia swych cielesnych wrogów".

Nie jest zaskoczeniem informacja że w starożytnych czasach, przed nadejściem chrześcijaństwa, pomiędzy takimi dzikimi ludami jak Celtowie i Tracy, samobójstwo było nie tylko powszechne lecz też i traktowane z najbardziej przerażającą lekkością a nawet z nonszalancją. Stąd też Atheneus, mówiąc o ucztach Tracjan, przytoczył z Seleueusza następujący cytat: "Seleueusz rzekł, 'że niektórzy z Tracjan podczas swych libacji bawią się w zabawę w wieszanie; wieszali okrągłą pętlę na pewnych wysokich miejscach, pod którą to stawiali kamień który można było z łatwością przewrócić kiedy ktoś na nim stanął; następnie ciągnęli słomki i kto wyciągnął zaznaczoną słomkę, trzymając sierp w ręku, stawał na kamień i wkładał swą szyję w pętlę; następnie podchodziła inna osoba i wyciągała kamień i uprzedni człowiek zawisnął, kiedy kamień został usunięty spod jego stóp, jeśli on nie dość szybko odciął sznur swym sierpem, to ginął a reszta towarzystwa rozbrzmiewała śmiechem, uważając tą śmierć za dobrą rozrywkę'".




Cytując pewnego sławnego stoickiego filozofa, Posidoniusza, Atheneusz donosi nam o podobnie brutalnych rozrywkach które miały miejsce pomiędzy Celtami. Pisze on: "Lecz Posidoniusz, w trzecim a także w dwudziestym tomie jego Historii, pisze: 'Celci ? Czasami dokonują pojedynczych walk podczas swych rozrywek. Zgromadzeni w armie, przechodzą ćwiczenia i dokonują pozorowanych walk podczas nich, a czasami posuwają się dalej aż do chwili kiedy zadają innym rany. Zdenerwowani tym, jeśli widzowie ich nie powstrzymają, są zdolni nawet kogoś zabić. Lecz w dawnych czasach,' kontynuuje on, 'był zwyczaj że zad świni był kładziony na stole i najodważniejszy człowiek zabierał go; a jeśli ktoś inny także żądał owego świńskiego zadu, wtedy obie te osoby stawały do walki, walcząc aż do śmierci jednej z nich. Inny człowiek w teatrze otrzymawszy trochę srebrnych lub złotych monet, a nawet pewną liczbę glinianych naczyń pełnych wina, uzyskawszy zapewnienie że owe obiecane podarunki powinny zostać wręczone i rozdane pomiędzy jego najbliższymi krewnymi, położył się na progu z twarzą skierowaną ku górze a następnie pozwolił pewnemu widzowi poderżnąć sobie gardło mieczem'".

Euphorion Chaldejczyk, w swych Pamiętnikach Historycznych, napisał co następuje: 'Lecz pomiędzy Rzymianami powszechne było wręczanie pięciu monet każdemu kto zechce je przyjąć, zgadzając się aby jego głowa została odcięta toporem, tak iż jego dziedzice otrzymywali ową nagrodę: bardzo często zgłaszali się chętni, tak że była regularna kłótnia pomiędzy nimi o to kto ma największe prawo do bycia pobitym na śmierć'". Owe ohydne przypadki służą nam do ukazania czegoś diabelskiego i zepsutego od czego to chrześcijaństwo oczyściło pogański świat, chociaż obawiamy się że owa bitwa się jeszcze nie skończyła, ponieważ godnym ubolewania i smutnym faktem jest to że w czasach takiego kryzysu jak Wielka Wojna obowiązek poszanowania ludzkiego życia upada w ludzkich oczach, z następującymi za tym konsekwencjami morderstw i brutalnych występków raz po razie rozpowszechniającymi się w każdym kierunku ukazując że owe dzikie instynkty w rzeczy samej dominują, lecz w wielu sprawach nie zostały one całkowicie wytępione. Nie wymaga to bystrego wzroku aby dostrzec kierunek działań diabła tutaj i owe okrucieństwa które są dziełem tak sławnego oraz okrutnego ducha w żadnym stopniu nie są niezwiązane z odrodzeniem nekromancji i czarnej magii które to straszliwe sztuki ponownie się odradzają i niemal otwarcie rozszerzają swe wpływy w każdą stronę świata.

Wiara w to że człowiek nie posiada pełnej władzy ponad swym własnym życiem i że bezprawiem jest dla niego odbierać sobie życie jest z pewnością oczywiście wszczepiona w ludzką pierś i dzieje się tak tylko kiedy naród jest w pełni barbarzyński lub stał się upadły oraz zepsuty kiedy to wzmianki o samobójstwie są postrzegane jako o szlachetnym a nawet bohaterskim czynie. Cokolwiek pewnego pomiędzy późnymi Grekami mogło być praktykowane i wykładane, w wcześniejszych czasach, jak już zauważyliśmy, to akt samobójstwa był traktowany jako nierozsądny i arogancki występek. Oni naprawdę czuli że było w tym czynie coś z (w języku greckim "a?sébeia"), coś z tego (w języku greckim "ú!bris") co z pewnością ściągało gniew niebios i nieuchronnie zakazywało prawowitego pomszczenia zmarłego. W rzeczy samej diabelstwo i podłość samobójstwa nie kończyła się wraz z śmiercią samobójcy lecz trwała poza grobem. Umbra (cień) człowieka który się zabił, był źródeł strachu i lęku. Stąd też w starożytnych Atenach istniał zwyczaj odcinania ręki samobójcy i spalania jej na popiół lub przynajmniej spalania w ogniu daleko od zwłok samobójcy, powodem takiego okaleczania zmarłego było zabezpieczenie się aby duch samobójcy nie mógł atakować żywych.









Rozdział IV: Wampir w Asyrii, na Wschodzie i w pewnych starożytnych krajach

W zawiłej i rozległej demonologi Babiloni i Asyrii wampir zajmuje bardzo widoczne miejsce. Od najdawniejszych czasów narody Wschodu posiadały wierzenie w istnienie ciemnych i złośliwych mocy, złowrogich duchów i zjaw - które są, w co nie możemy wierzyć, naturalnie wszczepione w serce człowieka i które to zachowują swą ignorancję i agnostycyzm - nie była podważona w późniejszych czasach. Pierwsi mieszkańcy Babiloni, Sumerowie, rozróżniali trzy różne klasy złowrogich duchów, z których to każdy był zawsze gotowy zaatakować każdego kto przypadkowo lub z powodu niedbalstwa narażał się na owe ataki. W szczególności był to człowiek który wędrował z dala od swych towarzyszy po pewnym nawiedzonym miejscu, który to mógł ulec owej napaści z ich strony i dr. R. Campbell Thompson donosi nam że "interpretacją słowa 'muttaliku', jest wędrowiec, pojawia się ono więc tak często w magicznym tekście w celu wskazania owej istoty". Babilońskie złowrogie duchy pierwszej klasy były duchami które nie mogą zaznać spokoju w swych grobach i tak uparcie wędrują wzdłuż i wszerz po powierzchni Ziemi; druga klasa składała się owych przerażających istot które są do połowy ludźmi a do połowy demonami; podczas gdy trzecia klasa była diabłami, czystymi duchami tego samego rodzaju jak bogowie, potwory które dosiadały wirów powietrznych i burz piaskowych, które nękały ludzkość plagami i zarazami. Jest tutaj wiele dalszych podziałów i tak naprawdę istnieje kilka diabelskich hierarchii tak wyszczególnionych i tak ze sobą powiązanych jak asyryjska kosmorama świata duchowego.

Złowrogi duch który był znany jako "Utukku" był duchem lub zjawą, zazwyczaj lecz być może nie zawsze o bezbożnym i wrogim nastawieniu, ponieważ to był on nekromantą który wskrzeszał z zmarłych, i w starożytnym utworze, kiedy bohater, Gilgamesz, modli się do boga, Nergala o wskrzeszenie swego przyjaciela Ea-bani, to owa prośba jest spełniona, ziemia otworzyła się i "Utukku" z Ea-bani pojawili się "niczym wiatr", będący, jak mówi nam dr. Campbell Thompson, "prawdopodobnie przeźroczystym widmem o ludzkim kształcie Ea-bani, które to rozmawiało z Gligameszem". "Ekimmu" lub Duch Zmarłego, był duszą zmarłej osoby która z pewnego powodu nie mogła znaleźć spoczynku i wędrowała po powierzchni ziemi oczekując okazji do napadania na ludzi. Szczególnie często dokonywał tego w opuszczonych i otoczonych złą sławą miejscach. Dr. Thompson donosi nam że trudno jest stwierdzić w czym "Ekimmu" różnił się od "Utukku", lecz jest to niesłychanie interesujące aby zbadać przyczyny z których to jakaś osoba stawała się "Ekimmu" i tutaj możemy znaleźć nawiązania do starego greckiego wierzenia dotyczącego obowiązków wobec zmarłych, które to są najważniejsze i dla których spełnienia człowiek musi nawet ryzykować swym życiem. Powszechnie wierzono w Asyrii że po śmierci dusza wkracza do Zaświatów, "Domu Ciemności, siedziby boga, Irkalla, Domu z którego nikt z tych co doń weszli, nie wyszedł ponownie". Tutaj zmarli wiedli swe marne istnienie, cierpiąc bóle głodu i pragnienia i jeśli ich przyjaciele i krewni na ziemi także byli zbyt skąpi aby ofiarować im obfite posiłki oraz składać hojnie napitki na ich grobach, to owi zmarli byli zmuszeni zaspokoić swój głód pyłem i błotem. Lecz były tutaj pewne osoby które były w jeszcze gorszym stanie, ponieważ ich dusze nie mogły nawet wkroczyć do Zaświatów. Wynika to jasno z opisu przytoczonego przez ducha Ea-bani dla swego przyjaciela, bohaterskiego Gilgamesza:


człowiek którego zwłoki spoczywają na pustyni -
Ty i ja często widzieliśmy takiego -
Jego duch nie spoczywa w ziemi;
Człowiek którego duch nie ma nikogo kto by otaczał go opieką -
Ty i ja często widzieliśmy taką osobę,
Pozostałości w naczyniach - resztki uczty,
I to co jest wyrzucane na ulice jest jego pożywieniem.



"Ekimmu" - duch niepogrzebanych zwłok nie mógł znaleźć spoczynku i ciągle krążył oraz grasował po ziemi tak długo jak jego ciało było ponad powierzchnią ziemi". Jest to dokładnie jeden z etapów Wampira i w różnych magicznych tekstach oraz przywołaniach są przytaczane listy tych którzy są zdolni powrócić w ten sposób. Zarazem też jako duchy tych których ciała pozostały bez opieki lub nie zostały pogrzebane, by tak rzec, tych którzy zaginęli lub o których zapomniano, były tam duchy mężczyzn i kobiet którzy zginęli gwałtowną lub przedwczesną śmiercią, lub którzy pozostawili pewne niedokończone sprawy, a nawet młodzieńców i dziewic które miały swych ukochanych, lecz które zostały porwane przez śmierć zanim zaznały szczęścia. W egzorcyzmach różnych duchów są one nazywanie poszczególnie:

Czy ty jesteś duchem niepogrzebanej osoby,
Lub duchem o którego nikt się nie troszczy,
Lub duchem któremu nikt nie składa ofiar.
Czy też duchem który nie ma nikogo kto składałby mu napitki,
Lub duchem który nie ma niczego.



Innymi duchami które nie mogą zaznać spoczynku są:
Ten który leży w rowie...
Ten którego grobu nie zasypano...
Ten który spoczywa niepogrzebany,
Którego głowa nie jest pokryta kurzem,
Królewscy synowie który leżą na pustyni,
Lub w ruinach,
Bohater którego zabito mieczem.


onownie:

Ten który zmarł z głodu w więzieniu,
Ten który umarł z pragnienia w więzieniu,
Głodny człowiek który w swym głodzie nie poczuł zapachu pożywienia,
Ten którego brzegi rzeki doprowadziły do zguby,
Ten który zmarł na pustyni lub na bagnach,
Ten którego pokonała burza na pustyni,
Nocne widmo które nie ma męża,
Nocna bestia która nie ma żony,
Ten kto ma potomków i ten kto nie ma żadnego.

Jeśli duch zmarłego zostanie zapomiany i żadne ofiary nie będą składane na grobie, to głód i pragnienie mogą zmusić go do wyjścia z swej siedziby w Zaświatach w poszukiwaniu pożywienia którego został pozbawiony i zgodnie z starym przysłowiem, ponieważ "głodny człowiek to rozgniewany człowiek", będzie on wędrował wściekły po okolicy i chciwie pożerał wszystko co tylko zdoła pożreć. "Jeśli znajdzie on nieszczęśnika który wędruje z dala od swych towarzyszy w odludnych okolicach, to przyczepi się do niego, nękając i dręcząc go do czasu gdy jakiś kapłan odpędzi go poprzez egzorcyzm". Wynika to jasno z dwóch tabliczek które można przetłumaczyć w poniższy sposób:

Bogowie którzy napadają (na człowieka)
Wyłaniają się z grobu
Złowrogie porywy wiatru
Które wyłaniają z grobu
Aby zażądać należnych rytuałów i napitków z libacji,
Wychodzą z grobu;
Wszystko to co jest złowrogie w ich zastępach, niczym trąba powietrzna
Wyłania się z swych grobów.

Lub ponownie:

Złowrogi Duch, zły Demon, zły Duch, zły Diabeł,
Z ziemi się wyłania
Z Zaświatów ku krainie z której się wywodzi;
W niebie są oni nieznani,
Na ziemi są oni nie zrozumiani,
Nie siedzą oni ani nie stoją,
Nie jedzą ani nie piją".




Nawet tak jak współczesny wampir z Europy Wschodniej, tak też Babiloński "Ekimmu" był najbardziej wytrwałym stworem który dokonywał nawiedzeń będąc przy tym najbardziej trudny do usunięcia. Jeśli nie może on zaznać spokoju w Zaświatach to prędko powróci i przyczepi się do każdego kto podczas jego życia przynajmniej dobrze się z nim dogadywał. Życie ludzkie jest z pewnością związane z niebezpieczeństwami kiedy zwykły akt podzielenia się z kimś żywnością, olejem lub ubraniami daje duchowi owej osoby prawo do zadawania się z tym przyjacielem, lub może to być nawet przypadkowa znajomość, w której okazano mu pewną lekką życzliwość. Więź może być słabsza od tej opisywanej w długiej i wyszukanej formule kapłańskiego zaklinania, szczególnie uroczystym i rytualnym zaklęciu wypędzania złych duchów, szczególnie wampirów, gdzie jest to jasno stwierdzone że zwykłe nakarmienie, napojenie, namaszczenie, lub ubranie kogoś innego w społeczeństwie było wystarczające do nawiązania nadzwyczajnej duchowej więzi. W tym przekleństwie błagalnym, które przyjmuje czysto liturgiczny charakter, różne rodzaje wampirzych zjaw są wyklinane:

Czy to ty duchu który wyłaniasz się z ziemi,
Lub zjawo nocna która nie posiadasz posłania,
Lub kobieto (która zmarła) dziewiczo,
Lub mężczyzno (który zmarł) nieżonaty,
Lub ktoś kto spoczywa martwy na pustyni,
Lub ktoś kto spoczywa martwy na pustyni, którego zwłoki nie zostały pogrzebane w ziemi,
Lub ktoś kto na pustyni...
(przerwa)
Lub ktoś kto został rozszarpany pod palmą daktylową,
Lub ktoś kto przekraczał wody w łodzi,
Lub duch niepogrzebanej osoby,
Lub duch o którego nikt nie dba,
Lub duch który nie ma nikogo kto składałby dla niego ofiary,
Lub duch który nie ma nikogo kto składałby dla niego napitki,
Lub duch który nie ma żadnego potomstwa,
Lub jędza-demon,
Lub ghoul,
Lub złodziejski chochlik,
Lub nierządnica (która zmarła) której ciało jest chore,
Lub kobieta (która zmarła) w bólach porodowych,
Lub kobieta (która zmarła) z dzieckiem u swej piersi,
Lub płacząca kobieta (która zmarła) z dzieckiem u swej piersi,
Lub zły człowiek (który zmarł),
Lub jakiś (zły) duch,
Lub ktoś kto nawiedza (okolicę),
Lub ktoś kto był nawiedzany (sąsiad),
Lub czy też jesteś kimś z kim kiedyś (jadłem),
Lub czy też jesteś kimś z kim kiedyś (piłem),
Lub czy też jesteś kimś z kim kiedyś namaszczałem się,
Lub czy też jesteś kimś z kim kiedyś ubierałem się,
Lub czy też jesteś kimś z kim kiedyś kroczyłem i jadłem,
Lub czy też jesteś kimś z kim kiedyś kroczyłem i piłem,
Lub czy też jesteś kimś z kim kiedyś kroczyłem i namaszczałem się,
Lub czy też jesteś kimś z kim kiedyś kroczyłem i ubierałem się,
Lub czy też jesteś kimś kto kiedyś nakarmił mnie kiedy byłem głodny,
Lub kimś kto kiedyś napoił mnie kiedy byłem spragniony,
Lub kimś kto kiedyś poczęstował mnie wodą kiedy dręczyło mnie pragnienie,
Lub kimś kto kiedyś namaszczał mnie kiedy byłem obolały,
Lub kimś kto kiedyś gdy było mi zimno, okrył mą nagość odzieniem,
(Kimkolwiek jesteś) aż do chwili kiedy twój wpływ przeminie
Aż ty nie opuścisz ciała człowieka, syna swego boga,
Ty nie będziesz miał żywności do jedzenia,
Ty nie będziesz miał wody do picia,
...




eśli ty poleciałbyś do nieba
Nie będziesz miał skrzydeł,
Jeśli zanurzyłbyś się w czeluściach ziemi,
Nie będziesz miał bezpiecznego miejsca spoczynku.
Do człowieka, syna swego boga - nie podchodź blisko,
Trzymaj się od niego z daleka !
Nie kładź swej głowy na jego głowie,
Nie kładź swej (ręki) ponad jego ręką,
Nie kładź swej stopy na jego stopie,
Swą ręką nie dotykaj go,
(Nie) odwracaj się przed nim swymi plecami,
Nie podnoś swych oczu (przeciwko niemu),
Nie patrz za siebie,
Nie bełkocz przeciwko niemu,
Nie wchodź do domu,
Nie przekraczaj ogrodzeń,
Nie wkraczaj do sypialni,
Nie otaczaj go w środku miasta,
Nie krocz blisko niego;
Zgodnie z Słowem Ea,
Niechaj człowiek, syn swego boga,
Pozostanie czysty, pozostanie nieskalany, pozostanie lśniący !
....
Niechaj jego będzie chronione przyjaznymi rękami bogów.

To zaklęcie jest niesłychanie ważne ponieważ możemy tutaj dostrzec wiele ideii które przetrwały wieki. Wampir, lub niespokojny duch może być człowiekiem którego martwe zwłoki spoczywają na pustyni, niepogrzebane w ziemi, "niepogrzebanym duchem" i łatwo możemy sobie przypomnieć że pomiędzy starożytnymi Grekami nie było żadnego bardziej bogobojnego obowiązku niż pogrzebanie zmarłego. Ponadto, współcześnie, Słowianie uważają że bandyci i rozbójnicy których życie przeminęło na brutalnych występkach i grabieżach po śmierci z pewnością w inny sposób będą kontynuować swe drapieżne nawyki jako wampiry; tak więc też asyryjski wampir może być "rozbójniczym duchem". Można zauważyć że groźbą jaka odstrasza "Ekimmu" jest to że do czasu aż on odejdzie nie będzie stawianych napitków na jego grobie ani też nie będzie tam składane w ofierze pieczone mięso i nie będą odprawiane inne zbawienne rytuały.




Uważa się nawet że jeśli człowiek tylko spojrzy na zwłoki to tworzy się mistyczna magiczna więź która czyni go zdolnym do stania się ofiarą ataków ducha zmarłego. Dla plemienia Ibo w rejonie Awka, w Południowej Nigerii, jednym z najważniejszych tabu jest to które jest przestrzegane przez kapłana Ziemi a mówiące o tym że nie powinno się oglądać zwłok, tak straszliwy jest lęk przed magicznym skażeniem wskutek ich widoku. Powinien on przy pechowym napotkaniu zwłok natychmiast zasłonić swe oczy swą bransoletką. Ta bransoletka jest najważniejszą ozdobą lub amuletem ponieważ jest traktowana jako duchowe kajdany zatrzymujące duszę w ciele i noszenie takiego talizmanu na nadgarstku jest uważane za stosowne, ponieważ wielu ludzi wierzy w to że dusza przebywa w miejscu w którym jest wyczuwalne bicie pulsu. Ponadto, ten amulet nie tylko chroni bezpiecznie duszę w ciele, lecz także odstrasza od niej złe duchy i demony i stąd też podczas ceremonii obcinania włosów u dzieci na Syjamie, która jest niesłychanie ważnym i symbolicznym rytuałem, magiczna wstążka jest zawiązywana wokoło nadgarstka dziecka aby strzec je przed złośliwymi i nieczystymi zjawami które chciałyby na nie napaść. Zgodnie z tym zasłanianie swych oczu swą branzoletką przez kapłana plemienia Ibo chroni go przed jakimkolwiek nękaniem z strony ducha zwłok. Bardzo podobne ochronne moce są także opisywane w odniesieniu do pierścionka i pomiędzy Lapończykami osoba której obowiązkiem jest zawinąć ciało w całun otrzymuje od pewnego krewnego zmarłego mosiężny pierścień który musi nosić na swej prawej ręce aż do czasu zakończenia rytuałów pogrzebowych. Odnośnie owego pierścienia wierzy się że chroni on przed wszelakimi napaściami z strony ducha zmarłego. W Tyrolu kobieta - szczególnie jeśli jest ona ciężarna lub cierpi na bóle porodowe - nigdy nie może zdjąć swego pierścionka ślubnego, inaczej wiedźmy i wampiry będą mogły przejąć nad nią władzę. W Anglii uważa się że nieszczęśliwy wypadek podczas zalotów to gdy kobieta zdejmuje swój pierścionek ślubny, podczas gdy prawdziwe zgubienie pierścionka ślubnego jest uważane za jedne z najgorszych nieszczęść. Możemy wspomnieć że do współczesnych czasów Grecy z wyspy Karpathos (Scarpanto) nigdy nie grzebią zwłok na których jest założony pierścień; "ponieważ duch, jak oni mówią, może zostać zatrzymany w ciele nawet z powodu małego palca i nie zdoła zaznać spoczynku". Nie sugeruje to że coś tak strasznego może się stać jak to że duch przemieni się w złowrogą zjawę lub wampira, lecz z pewnością zmarły nie będzie się mógł w pełni cieszyć szczęściem i spokojem po śmierci.

Wśród Asyryjczyków "Ekimmu" mógłó pojawić się w domu. Tak jak wampir, mógł przechodzić przez ściany lub drzwi i czy to zwykle prześlizgując się jako milcząca zjawa, czy też mamrocząc wypowiadając niezrozumiałe i szydercze słowa z odrażającą uporczywością, lub też wydaje się zadawać pewne pytanie które wymaga odpowiedzi, w każdym przypadku takie nawiedzenie było przerażająco pechowe. Wkrótce nastąpią nieszczęścia z pewnością dotyczące zniszczenia domu i rzadko zdarza się że właściciel, jeśli też i nie wiele osób z jego rodziny, także umrą w bardzo krótkim okresie czasu. Wydaje się, w rzeczy samej, że "Ekimmu" wysysa życie z domostwa, co jest czysto wampirzą cechą, mimo że być może nie wydaje się że jest to zawsze fizyczne działanie, prawdziwe wysysanie krwii, jak to się wierzy w przypadku "vrykolokas". Lecz dr. Campbell-Thompson donosi nam że istnieje kilka wierzeń które posiadali Asyryjczycy jak wiara w "Ekimmu" - ducha.

Jedna inkantacja mówi o mięsie i napitku złego ducha:

Twe jadło jest jedzeniem duchów,
Twój napitek jest napitkiem duchów.










dział V: Wampir w literaturze

Rozważanie tematu wampira w literaturze koniecznie musi być czymś poniekąd eklektycznym, jeśli nawet nie arbitralnym w doborze dzieł które przejrzymy i które to stanowią zbiór którym się zajmniemy. Jakiekolwiek dogłębne śledztwo jest niemalże niemożliwe i to nie z powodu, być może, z uwagi na ilość materiału, mimo iż w rzeczy samej jest to o wiele bardziej rozległe pole do badań niż można się tego powszechnie spodziewać, co z powodu bardzo niedokładnej definicji wampira i nieokreślonej interpretacji jaka może być nadawana wampiryzmowi z czysto literackiego punktu widzenia. Kunsztem artysty w opowiadaniu historii o duchach jest dostrzeganie że jej kolory nie powinny być zbyt żywe i przejrzyste, oraz iż w żaden sposób nie powinna sprawiać trudność w sugerowaniu opisu bez wyjaśnienia, w tłumie cieni bez dezorganizacji, aby być tajemnicza, lecz mimo to nie być zarazem niezrozumiała. Zgodnie z tym jest sprawą niesłychanie trudną aby odróżnić złośliwe i pośmiertne zjawy lub nawet zwłoki które powracają aby się zemścić na żywych, od wampira - używając tego drugiego słowa w jego szerszym sensie, jak to ktoś czyni gdy mówimy o literaturze, stąd też pewna ostrożność z którą traktujemy to w tym rozdziale będzie służyła od tej pory do wszystkiego. W takiej historii, na przykład jak dzieło dr. M. R. James' "Count Magnus" występuje przerażająca zjawa ducha czy wampira ? Pisarz pozostawił tą sprawę niewyjaśnioną. Jest to w istocie bardzo ważnym pomysłem że powinien to zrobić i zręcznie ukrywając niepewność dodaje przerażającego strachu w tej sprawie. Możemy dobrze sobie przypomnieć że historia opowiada jak podróżnik w Szwecji około połowy ubiegłego wieku, przebywając niedaleko starego dworu w Vestergothland zdobył zgodę na zbadanie dokumentów rodowych i pośród nimi natrafił na ślad pewnego Hrabiego Magnus de la Gardie który w 1600 roku zbudował dom lub "herrgard". Nawet po upływie dwóch i pół wieku mroczna tradycja nadal się zachowała, otaczając tego tajemniczego szlachcica, którego zwłoki spoczywały w bogato zdobionym miedzianym sarkofagu który zajmował główne miejsce w zadaszonym mauzoleum w wschodnim końcu kościoła. Pan ziemski niechętnie opowiedział historię która zdarzyła się za czasu jego dziadka 92 lata temu. Dwóch mężczyzn zdecydowało się wyjść w nocy i zapolować w lasach w posiadłości. Zostali ostrzeżeni: "Nie, nie idźcie; jesteśmy pewni że napotkacie wędrujące osoby które nie powinny wędrować. Oni powinni spoczywać a nie wędrować po okolicy". Obaj mężczyźni zaśmiali się i zawołali: "Hrabia jest martwy; nie martwimy się nim". Lecz w nocy wieśniacy "usłyszeli czyjeś krzyki brzmiące tak jakby w swym wnętrzu część czyjejś duszy skręcała i wiła się w nim". Następnie usłyszeli odrażający śmiech, "nie był on śmiechem jednego z owych dwóch ludzi którzy śmiali się i w rzeczy samej, wszyscy z nich powiedzieli że nie był to mimo wszystko ludzki śmiech". O poranku ludzie wyszli wraz z księdzem i znaleźli jednego z mężczyn martwego, zabitego w tak straszliwy sposób że pochowano go w miejscu znalezienia ciała. "Był on kiedyś przystojnym mężczyzną, lecz teraz nie ma swej twarzy, ponieważ w jego zwłokach mięso zostało oderwane od kości". Drugi człowiek stał oparty swymi plecami o drzewo, "wyciągając ręce jakby odpychał coś czego tutaj nie było".

Pojawiła się pewna niejasna plotka że hrabia był "na Czarnej Pielgrzymce, i przyniósł z sobą coś lub kogoś". Podczas swego badania dokumentów angielskiego wędrowca, Mr. Wraxall, znalazł "Liber nigrae peregrinationis", lub przynajmniej kilka linijek takiego dokumentu wskazującego że hrabia kiedyś udał się do miasta Chorazin i tam wychwalał księcia powietrza. W beztroskim nastroju kiedy przechodził obok mauzoleum, Mr. Wraxall oświadczył: "Ah, hrabio Magnus, tutaj jesteś. Bardzo chciałbym cię zobaczyć". Był on na tyle niedyskretny iż nonszalancko powiedział to także przy dwóch kolejnych okazjach i w końcu całkowicie przeraził się słysząc odgłos skrzypienia metalowych zawiasów i zrozumiał że sarkofag powoli się otwiera szeroko. W stanie szaleńczego przerażenia wyruszył do Anglii następnego dnia, lecz zawrócił i znów wyjechał gdy wszędzie prześladowały go dwie odrażające postacie, człowiek w długim czarnym płaszczu i liściastej czapce i inna osoba w ciemnym płaszczu i kapturze. Po wylądowaniu w Harwich skierował się ku najbliższej wiosce, kiedy wyglądając z okna powozu zobaczył na skrzyżowaniu dróg owe dwie przerażające istoty. Znalazł nocleg, lecz w przeciągu czterdziestu ośmiu godzin jego prześladowcy napadli na niego. Został odkryty martwy i w okolicy nadal pamięta się jak "z przysięgłych którzy zobaczyli zwłoki siedmiu zemdlało, a żaden nie był w stanie mówić cokolwiek o tym co zobaczyli, wydali więc wyrok iż był to dopust Boży; i jak ludzie którzy mieszkali w owym domu wyprowadzili się w tym samym tygodniu oraz przeprowadzili się daleko od tego miejsca".




Ta historia może być, jak sądzę, z pewnością postrzegana jako część tradycji Wampira i mimo że musi być ona, oczywiście, doskonale znana wszystkim którzy rozkoszują się opowieściami o nadnaturalnych rzeczach, przytoczę ją do pewnego stopnia tutaj, częściowo ponieważ jest ona tak świetnie opowiedziana, a częściowo ponieważ ona tak wspaniale spełnia cechy tradycji wampira i stanowi przykład cech jakie powinien posiadać ten rodzaj literatury. Jest krótka i zwięzła, lecz przemawia do każdego. Żadna historia o duchach nie powinna być zbyt długa. Groza i strach zanikają wskutek rozległości opowiadania. Duch jest złowrogi i odpychający. W baśni pomocnym dla zjawy jest zauważalne osłabienie i całe opowiadanie staje się lżejsze do pewnego stopnia. Prawdziwy nastrój przerażania jest uderzający w upiornej sugestii która, jak już zauważyliśmy, jest celowo pozostawiona niedopowiedziana. Nic nie może być bardziej surowe niż wyjaśnienie zagadki i jest to banał który często niszczy całe opowiadanie, które w innym wypadku mogłoby być bardzo godne zainteresowania.

Przyjrzenie się śladom legend o wampirze które pojawiają się w sagach i które są tak naprawdę nieliczne i mało istotne, wydaje się być poza naszymi polem badań, a nawet bardziej nieprzydatne do naszych celów może być obecne badanie legend o wampirze w tradycji ludowej ponieważ zostało to dokonane na łamach wcześniejszych rozdziałów i w zakresie jedynie jako tradycji w literaturze moglibyśmy nie tylko patrzeć na nie z złej perspektywy lecz też zakłamać ich cechy i zasadniczo przeinaczyć ich przeznaczenie i cele którym służyły.

Stąd też musimy wybrać pewien punkt postrzegania z którego rozważając wampiryzm w literaturze będziemy mogli łatwo odnieść się do myśli wielu akademickich i filozoficznych prac odnośnie Wampira które rozbrzmiewały i były często omawiane w Niemieckich Uniwersytetach podczas pierwszej połowy XVIII wieku i owa zaskakująca tematyka wkrótce zaczęła przykuwać uwagę poetów i pisarzy. Stąd też wśród poematów jakie napisał Heinrich August Ossenfelder możemy napotkać mały utwór zatytułowany "Der Vampir", który brzmi następująco:

Mein liebes Mägdchen glaubet
Beständig steif und feste,
An die gegebnen Lehren
Der immer frommen Mutter
Als Völker an der Theyse
An tödtliche Vampiere
Heyduckisch feste glauben,
Nun warte nur Christianchen,
Du willst mich gar nich lieben;
Ich will mich an dir rächen,
Und heute in Tockayer
Zu einem Vampir trinken.
Und wenn du sanfte schlummerst,
Von deinen schönen Wangen
Den frischen Purpur saugen.
Alsdenn wirst du erschrecken,
Wenn ich dich werde küssen
Und als ein Vampir küssen:
Wann du dann recht erzitterst
Und matt in meine Arme,
Gleich einer Todten sinkest
Alsdenn will ich dich fragen,
Sind meine Lehren besser,
Als deiner guten Mutter ?


Poeta Wieland posiada w swym dorobku odniesienie do wampira:

Der Jüngling aus den Wolken
Herab gefallen, stumm und bleich,
Als hätt' ein Vampyr ihm die Adern ausgemolken,
Steht ganz vernichtet von dem Streich.

Byłoby przesadą stwierdzenie że wampir wkroczył do niemieckiej literatury wraz z sławną balladą Goethe'go "Die Braut von Korinth", lecz trudno było by przeceniać wpływ i popularność tego utworu, cytat którego jest zaczerpnięty bezpośrednio z Flegonta z Tralles. Młody Ateńczyk odwiedza starego przyjaciela swego ojca, którego córka została zaręczona, spotyka o północy wampira - zwłoki dziewczyny którą śmierć uchroniła przez wyjściem za mąż i która oświadcza:

Aus dem Grabe werd' ich ausgetrieben,
Noch zu suchen das vermifste Gut,
Noch den schon verlornen Mann zu lieben
Und zu saugen seines Herzens Blut.
Ist's um den geschehn,
Muss nach andern gehn,
Und das junge Volk erliegt der Wut.

Jeszcze bardziej znane są okropności w kostnicy, w napisanej przez Bürger'a "Lenore", które to dzieło zostało pierw wydrukowane w 1773 roku w "Gottinger Musenalmanach" i pomimo zalewu wrogich komentarzy oraz parodii których to Brandl przytacza obszerną listę, pozostało powszechnie znanym dziełem.

W duchu ogromnego entuzjazmu w tym czasie w ówczesnej Anglii wobec niemieckiej literatury romantycznej zadziwiające jest to, że żaden przekład "Lenore" nie został opublikowany tutaj aż do 1796 roku, kiedy William Taylor z Norwich wydał owe dzieło w marcowym "Monthly Review" jako swe tłumaczenie, które z pewnych powodów musiało zostać nazwane adaptacją. Miał on jednakże, zgodnie z jego stwierdzeniem, tłumaczenie które zostało napisane nie później niż w 1790 roku i nie może być wątpliwości że krótko po ukończeniu pracy nad nim było publicznie wygłaszane, wychwalane i bardzo gorąco omawiane w kręgach literackich w Norwich. Wiemy że Mrs. Barbauld który gościł w Edynburgu "w okolicach lata 1793 lub 1794 roku" przeczytał głośno wersję Taylor'a dla wielu jego entuzjastycznych wielbicieli. To zdarzenie zostało opisane przez Sir Walter Scott w liście do Miss Cranstoun, późniejszej hrabiny Purgstall, mimo że Scott sam wspominał że jego zdziwienie "przykuła najpierw jego naprawdę romantyczna historia o pewnych dżentelmenie, który usłyszał o Lenore od czasu gdy tylko przeczytał rękopis, może przypomnieć sobie ogólnie zarysy tej historii i część kupletu, która, z powodu osobliwości jej struktury i częstego powtarzania, zapadła głęboko w jego pamięci".




Tym dżentelmenem był mr. Cranstoun, brat hrabiny Purgstall i tym samym jej oświadczenie było bezwątpienia trafne ponieważ Scott mógł równie dobrze uzyskać swe doniesienia od brata jak też i siostry. Było to oczywiście w 1794 roku, lub w każdym razie w okolicach następnego roku, kiedy Scott stworzył swą własną adaptację tej ballady. Przekład jakim była wersja Taylor'a, "Ellenore", która "zelektryzowała" zgromadzone towarzystwo w domu Dugald Stewart'a kiedy została przeczytana przez sławną Anna Letitia Barbauld i wzbudziła w nim usilne pragnienie zobaczenia orginału. Właśnie w tym czasie, niemniej jednak, trudno było sprowadzić książkę z kontynentu i opóźnienie owe trwało aż do chwili kiedy kopia dzieła Bürger'a została przywieziona do niego z Hamburga. Natychmiast przeczytał niemiecką balladę i wywarła ona na nim tak wielkie wrażenie że zapragnął przełożyć ją na język angielski. "Przypominam sobie dobrze" napisał, "że zacząłem mą pracę po kolacji i skończyłem ją o świcie następnego dnia". Przyjaciele Scott'a prywatnie wydrukowali kilka kopii poematu jako niespodzianka dla autora i gdy owe kopie wędrowały z rąk do rąk, spotkały się z jak najbardziej pochlebnym odbiorem. W 1796 roku, prócz publicznego wydania tłumaczenia Bürger jakiego dokonał Taylor i Scott, pojawiły się nie mniej niż trzy inne wersje tej książki, które wyszły spod piór następujących autorów: W. R. Spencer, H. J. Pye i J. T. Stanley. Tłumaczenie dokonane przez ostatnio wymienionego autora zostało wydane publicznie w "édition de luxe" za pięć szylingów, a także w zwykłym wydaniu za pół korony. W 1797 rok, kolejny paszkwil "Miss Kitty: a Parody on Lenora, a Ballad", "przełożony z niemieckiego przez kilku autorów", podczas gdy w następnym roku, mrs. Taylor przełożył popularny poemat na język włoski jako "Novella Morale". Prawdopodobnie najbardziej wiernym, jeśli nie najbardziej porywającym tłumaczeniem był ów przekład dokonany przez rev. J. Beresford który został opublikowany w 1800 roku.

Właśnie w 1797 roku Coleridge napisał swą pierwszą część "Christabel" i niemieccy krytycy poniekąd nadmiernie starali się podkreślić tutaj wpływ "Lenore", ponieważ po zbadaniu z trudnością można stwierdzić to czy jest tu on obecny w najmniejszym nawet stopniu. Na przykład, jeśli narracja Geraldiny będzie starannie przeczytana to stanie się jasne że następujący osąd jaki wydał professor Brandl jest zupełnie pozbawiony podstaw. Krytyk ów napisał: "Ihre Vorgeschichte (of Geraldine) schöpfte er grossentheils aus Bürgers 'Lenore' in Taylors Uebersetzung: die Dame ist, wenigstens ihrer Erzählung nach, auf einem windschnellen Ross entführt und halbtodt vor Furcht hier abgesetzt worden; statt des schwarzen Leichenzuges, der Lenoren auf ihrem Ritt durch die Mondnacht aufstiess, will sie 'den Schatten der Nacht' gekreuzt haben; noch zittert das verdorrte Blatt neben ihr wie aus Herzenangst".

Jak mogliśmy się spodziewać, młody Shelley został zauroczony "Lenore" i Medwin donosi że poeta długo przechowywał kopię całego poematu którą przepisał własnoręcznie". Dowden przytacza historię o tym jak podczas Wigili Bożego Narodzenia Shelley dramatycznie przytoczył balladę Bürgera z odpowiednią intonacją głosu i gestykulacją "wywołał przerażenie aż tak wielkim zainteresowaniem" że całe towarzystwo zgodnie z tym spodziewało się zobaczyć Wilhelm'a zmierzającego ku salonowi". W swej obserwacji Shelley'a, Charles Middleton zaznaczył: "Jest dane do zrozumienia, poniekąd prawdopodobnie, że "Leonora" Bürgher'a pierw przebudziła jego poetyckie zdolności. Opowieść tak piękna i przerażająca mogła bardzo dobrze rozpalić jego żywą wyobraźnię, lecz jego najwcześniejsze utwory, napisane w okolicach tego czasu i zawierające tylko kilka ballad, są pozbawione elegancji i oryginalności, oraz nie dawają na to dowodu, niezależnie od geniuszu który wkrótce później się u niego objawił." Aby wskazać, jak to mógłby poczynić Zeiger, że "Lenore" wpłynęła na poemat w romansie "St. Irvyne" jaki Megalina napisał na ścianie swego więzienia i który rozpoczyna się w następujący sposób:

Duchy zmarłych! nie słyszę waszego jęczenia
wznoszącego się na mknących nocą podmuchach wiatru...

jest zwykłą niestosownością, ponieważ owe wersy są przytoczone niemal słowo w słowo z "Lachin y Gair" z napisanego przez Byron'a "Hours of Idleness" i zostały opublikowane około czterech lat wcześniej.


Jak wskazałem w pewnych szczegółach, dwa wczesne romanse Shelley'a zawdzięczamy nie tylko jego natchnieniu lecz też i w znacznej mierze - sposób wyrażania się i nocne przechadzki - dziełu Charlotte Dacre'a "Zofloya: or The Moor", które pojawiło się w 1806 roku i które, jak sam poeta wyznał "zupełnie oczarowało" go. Jest to bardzo ważna okoliczność iż pomimo niesłychanie prostych wskazówek które mogą być obficie czerpane z takich poematów jak "Die Braut von Korinth" i "Lenore" powieściopisarzy romantycznej szkoły, które przesiąkały jednak obecne w niemieckiej literaturze, poszukując ziemi i głębin ziemi z powodu pragnienia i zachwytem wszelakiego rodzaju, nie wydaje się jednak aby wykorzystywały one tradycję wampira. Jest to w rzeczy samej łamigłówka jesli zapytamy się jak stało się że pisarze tacy jak Mnich Lewisa, "Zakrystian Apolla", który chętnie "uczyniłby Parnassus przykościelnym cmentarzykiem"; i Charles Robert Maturin który, jak sam przyznał, uwielbia dzwony poruszane przez niewidoczne dłonie, sztylety ozdobione od dawna zaschniętą krwią, zdradzieckie drzwi za którymi są jeszcze bardziej zdradzieckie gobeliny, obłąkane siostry zakonne, nawiedzenia, "et hoc genus omne"; dwóch władców makabrycznych romansów, z których żaden nie wydawał się wysyłać pewnego odrażającego ducha wampira na żer z swych miejsc pochówku.

W gotyckim romasie mamy grozę górującą na szczycie grozy; rozsypujące się ruiny opactw, nawiedzone zamki, bandyci, iluminaci, czarownicy, spiskowcy, morderczy mnichowie i zjawy zakonników, niezliczone nawiedzania aż zdesperowany krytyk krzyknie głośno: "Z pewnością ich pomyłki muszą wynikać z zmęczenia tak wieloma opowieściami o duchach i morderstwach". Mamy takie tytuły jak sławne "Horrid Mysteries"; "The Midnight Groan"; "The Abbot of Montserrat, or, The Pool of Blood"; "The Demon of Venice"; "The Convent Spectre"; "The Hag of the Mountains"; i setki takich niesamowitych nazewnictw, lecz do czasu aż przejdziemy do noweli Polidori'a którą rozważymy nieco dalej, nigdzie, tak wielce jak ja jestem tego świadom, nie spotykamy się z wampirem w sferze wyobraźni epoki romantyzmu. Tak rozległy, niemniej, jest ten fascynujący księgozbiór i tak trudne do zdobycia były owe nowele sto dwadzieścia pięć lat temu że zawaham się rozlegle stwierdzić że temat ten został całkowicie nie wykorzystany. Może tutaj być jakiś romans którego nie miałem szczęścia nigdzie napotkać, w którym odrażający wampir rzuca się na swe ofiary, lecz jeśli będzie taki przypadek to jestem gotów aby rzec że wampir nie był powszechnie znany w tradycji romantycznej i miał swą obecność odczuwalną w posępnych rozdziałach pewnego adepta tej szkoły i jak sądzę mógł się pojawiać przy wielu okazjach, ponieważ pisarze zwykli do przenoszenia z jednej książki do drugiej z łatwą pewnością siebie, tak jakby oni zgrabnie plądrowali zapomniane kopalnie. Niechybnie jedna z grup, T. J. Horseley Carties, Francis Lathom, William Herbert, Edward Montague, Mrs. Roche, Eliza Parsons, Miss M. Hamilton, Mrs. Helme, Mrs. Meeke, Isabella Kelley i wielu innych prócz nienasyconego podniecenia straszliwą fantasmagorią mogła użyć wampira w pewnych pogrzebowych epizodach.

Ktoś może nawet przypuszczać że wzmianka o opisywanym przez Southey'a "Thalaba Niszczycielu", muszą mieć tego ślad i z pewnością ósma, dziewiąta i dziesiąta zwrotka w Księdze VIII nie mogą przejść niezauważenie:




Pewnej nocy ciemnej i burzystej !
Ku Komorze Grobowej
Thalaba prowadzi Starca,
Pod dach z nim wchodząc z deszczu.
Noc burzysta ! wiatr
Szeptał po bezksiężycowym niebie,
I lamentuje pomiędzy wspartymi filarami grobowcami;
I w przerwach gdy wstrzymuje swe podmuchy
Słyszą ciężki deszcz
Uderzający w pomnik powyżej.
W ciszy nad Oneizy grobie
Jej ojca i jej męża sycąc.
Krzykacz z Minaretu
Ogłasza godzinę północy.
"Teraz, teraz !" krzyczy Thalaba;
I ponad komnatą grobową
Roztacza się upiorny blask,
Niczym odbicia siarczystego ognia
I w owym odrażającym świetle
Oneiza staje przed nim. To ona...
Jej wyraźne rysy... i tak jak śmierć
zmieniła je, zsiniałe policzki i wargi błękitne;
Lecz w jej oczach mieszka
Jasność bardziej straszliwa
Niż wszelakie okropieństwa śmierci.
"Jednak ty żyjesz, o nieszczęsna ? "
Pustym głosem krzyczy ku Thalaba;
"I muszę nocami opuszczać mój grób
aby powiedzieć ci, wciąż na próżno,
Że Bóg cię porzucił ?

"To nie ona!" oświadczył Starzec;
"Diabeł; to ukazujący się Diabeł!"
I ku młodzieńcowi co trzymał jego włócznię;
"Uderz i wybaw siebie!"
"Uderz JĄ!" krzyknął Thalaba,
I sparaliżowany z całej siły,
Spojrzał niewzruszenie na straszliwą postać.
"Tak, uderz ją!" krzyknął głos, którego odgłos
Zabrzmiał nagle uzdrawiając w pełni jego duszę,
Jak kiedy pustynny deszcz
Od śmierci go wybawił;
Lecz posłuchał się owego dobrze znanego głosu,
Jego oczy spoglądały na nią,
Gdy Moath, o odważnym sercu,
Zadał jej uderzenie: poprzez wampirze zwłoki
Przebił swą włócznią; ona upadła,
I krzycząc z bólu rany,
Ten diabelski mieszkaniec uciekł.
A szafirowe światło padło na nich,
I odziany chwalebnie, na ich oczach
pojawił się duch Oneizy.





Ważne jest zauważyć że w jego notatkach odnośnie tego cytatu, Southey przytacza dosyć rozlegle różne przypadki wampiryzmu, szczególnie z "Lettres Juives", Wampirów z Gradisch, a także historię Arnolda Paula i bardzo obszerne doniesienie przytoczone przez Tournefort'a. Ponadto pisze on: "Turcy posiadali wierzenie że ludzie którzy zostali pogrzebani, prowadzą pewien rodzaj życia w swych grobach. Jeśli jakaś osoba składa oświadczenie pod przysięgą przed sądem, że słyszała szmery i hałas w ludzkim grobie, to jest ono (tj. ciało zmarłego), z rozkazu sądu, wykopywane i ćwiartowane na najmniejsze kawałki. Kupcy (w Konstantynopolu) kiedyś wybrali się na przejażdżkę konną i mieli wraz z sobą, jak zwykle, dla ochrony, janczarów. Mijając miejsce pochówku żydów, zdarzyło się że pewien stary żyd siedział przy grobowcu. Janczar podjechał do niego i stwierdził iż kroczy on po świecie po raz drugi mimo swej śmierci i nakazał mu z powrotem wejść do swego grobu - "Roger North's Life of Sir Dudley North".

Być może nie będzie niewłaściwą argumentacja że dwa głośne romance Markiza de Sade "Justine, on les Malheurs de la Vertu" i "Juliette" ukazują sceny wampiryzmu i jeśli podchodzimy do tego słowa w jego rozszerzonym kontekście to ma to z pewnością miejsce w tym przypadku. Musimy pamiętać po pierwsze że gdy owe dzieła przechodziły przez rożne wydania - były wydane pierw w 1791 roku, 2 tomy, 8 częściowo - aż ukazały się w końcowej i kompletnej postaci w 1797 roku jako "La Nouvelle Justine, on les Malheurs de la Vertu, suivie de l'Histoire de Juliette, sa soeur", 10 tomów, osiemnastoczęściowych (z których Justine zajmuje cztery a Juliette sześć) Justine została dodana do tej wersji i poszerzyła owe dzieło aż w końcu ostateczna wersja była praktycznie dwukrotnie dłuższa niż pierwotna i książka został całkowicie przebudowana. W "Justine" mamy epizody w domu Monsieur Rodin, a szczególnie orgie Comte de Gernade który czerpał pożądliwej przyjemność z obserwowania krwii wypływającej z żył swych ofiar, jak też ponad wszystko - okrucieństwa potwornego Rolanda, mogą być bardzo dobrze postrzegane jako wampiryzm. Wiele podobnych scen jest opisywanych z wielką rozwlekłością w Juliette i ten romans wyróżnia się poprzez takie straszliwe postacie jako moskiewski olbrzym Minski, którego uwielbionym mięsem jest ludzkie ciało i w którego zamku stół i krzesła są wykonane z wybielonych kości, oraz Cordelli - nekrofil z Ancona.

W "The New Monthly Magazine" z 1 kwietnia 1819 roku, została opublikowana nowela "The Vampyre: a Tale" Lorda Byrona, która mimo że może wydawać się dla nas - nasiąkniętych twórczością Le Fanu i M. R. James'a - nieco mniej staromodna, w owym czasie stworzyła niezmierną sensację i miała nadzwyczajny wpływ, stała się nawet bardziej podziwiana i naśladowana na Kontynencie niż w Anglii. Niemal od razu było wiadomo że prawdziwa historia nie wywodzi się spod pióra Lorda Byrona, lecz została napisana przez dr. John William Polidori, znajomego lekarza dla poety. Byron miał, w rzeczy samej napisać pracę o tym samym tytule jako imitacja dzieła Mrs. Shelley's - "Frankenstein", lecz wyparł się autorstwa tego dzieła w sławnym liście faksymile do wydania edycji jego dzieł przez Galignani. Pierwszy wydrukowany "The Vampyre" stanowił część wyciągów z "A letter from Geneva, with Anecdotes of Lord Byron". Tutaj możemy przeczytać że "pomiędzy różnymi innymi rzeczami które dama, od której ja poznałem owe anegdoty, opowiedziała mi, streściła zarysy opowieści o duchach Lordowi Byronowi. Wygląda to na to że pewnego wieczoru Lord Byron, Mr. B. Shelley, dwie damy i dżentelmen (córki Godwina i dr. Polidori) przed wspomnieniami do wrażeń po przeczytaniu niemieckiego dzieła, które było zatytułowane "Phantasmagoriana" zaczęto przytaczać historie o duchach; kiedy jego lordowska mość recytował początek "Christabel", wtedy jeszcze nieopublikowanej, całość wywarła tak wielki wpłym na umysł Mr. Shelley, że nagle powstał i wybiegł z pokoju".

Lekarz i Lord Byron podążyli za nim, i odkryli go leżącego naprzeciw paleniska kominka z zimnymi kroplami potu sączącymi się po jego twarzy. Po podaniu mu czegoś na orzeźwienie, po wypytaniu się go o przyczynę jego przerażenia, dowiedzieli się że jego dzika wyobraźnia ukazała mu biust jednej z dam z oczami (która została określona jako dama z okolicy w której mieszkał) co zmusiło go do wybiegnięcia z pokoju w celu rozproszenia owego wyobrażenia. Później zaproponowano w trakcie rozmowy, aby każda z obecnych osób napisała opowieść opartą na jakiś nadnaturalnych zdarzeniach, która to propozycja została przyjęta przez Lorda Byrona, lekarza i Miss M. Godwin. Mój przyjaciel, dama o której mowa powyżej, miała w swym posiadaniu streszczenie każdej z tych opowieści i uzyskałem owe streszczenia z racji wielkich względów jakie u niej miałem, a tym samym przekazuje je tobie, ponieważ sądzę że ty także poczujesz się nimi zdumiony tak samo jak ja sam, do przeczytania "ébauches" tak wielkiego geniuszu i tym bezpośrednio pod jego wpływem". Po tym redaktor zamieścił poniższą notkę: "Mamy w naszym posiadaniu opowieść dr. ------ jak też streszczenie historii stworzonej przez Miss Godwin. Ta ostatnia ukazała się już pod tytułem "Frankenstein, lub współczesny Prometeusz"; wcześniej jednak, po konsultacjach z jej autorką, możemy prawdopodobnie przytoczyć ją od tej chwili naszym czytelnikom".



















Astaru.....księga kruka





Część 1: Wprowadzenie

Prawie tysiąc lat temu, starszyzna Islandii wydała tragiczną w skutkach decyzję.
Będąc pod polityczną presją chrześcijańskiej Europy, i uzależniona od wymiany handlowej, rada / zgromadzenie narodowe ogłosiła oficjalnie Islandię jako kraj chrześcijański.
W przeciągu kilku następnych stuleci, pozostałości po Skandynawskim Pogaństwie które swym zasięgiem obejmowało prawie całą Północną Europę, zostały niemal do cna zapomniane i prawie wymarły.
Niemniej jednak, Islandia pozostała tolerancyjnym krajem, tak więc mity, opowiadania, oraz legendy z czasów pogaństwa, nie zostały zniszczone lub spalone przez późniejsze pokolenia wychowane już w innej wierze.
W roku 1972, po długiej kampanii prowadzonej przez poetów i Gothi Sveinbjorn Beinteinsson, Islandia po raz kolejny uznała Skandynawskie Pogaństwo jako prawdziwą i legalną religię.
Islandia i Szwecja są obecnie dwoma ostatnimi bastionami wierzeń Pogańskich które wywodzą się praktyk dokonywanych przez różne Germańskie plemiona.
Obecnie, różne rodzaje Pogaństwa Skandynawskiego które koncentrują się na odbudowie i rekonstrukcji starych wierzeń, są znane pod nazwani takimi jak Pogaństwo, Tradycja Północy, Troth, lub Asatru (Staroskandynawski termin znaczący "wierni Bogom").
Skandynawscy Bogowie są szanowani w prawie wszystkich krajach w których kiedyś istniały ich kulty, a także w Ameryce i Australii.
Różne odmiany pogaństwa skandynawskiego wynikają z tego iż wiele wierzeń rości sobie prawa do nazywania się Neopogaństwem, w którym to zawiera się zarówno Druidyzm, odrodzenie starożytnych pogańskich kultów Celtyckich, Wiedźmiarstwo [Wicca / Wiedźmiarstwo] oraz neopogańskie wiedźmiarstwo [NP-Wicca].
Niemniej jednak, Asatru pozostaje nieznane nawet dla większości z osób praktykujących Neopogaństwo.
Książka ta powstała jako podstawowe wprowadzenie do wierzeń i praktyk religijnych Kruczej Rodziny Asatru.
Nie rościmy sobie prawa do nazywania się ekspertami i nie uważamy sie za nich.
Jesteśmy raczej prostymi wyznawcami Starych Bogów dzielącymi się tutaj naszymi praktykami i poszukiwaniem z innymi prawdy o Aesir.
Naszym celem jest przedstawienie tutaj w prosty i zrozumiały sposób, podstaw i celów leżących u podstaw Asatru, oraz aby dać wskazówki dla dalszego zgłębiania i odkrywania.
Podczas gdy usiłujemy zbadać historyczne korzenie naszej religii, zaznaczając tutaj iż bardzo ważne jest to że jest wiele rzeczy o których nie wiemy lub o których nie zachowały się żadne przekazy lub przekazy na kamieniach.
Bardzo ważną rzeczą dla nas jest to aby pozostać przy prawdziwej ścieżce staro pogańskiej tak bardzo, jak tylko to jest możliwe.
Czasami, gdy potrzebujemy wzbogacić o pewne elementy nasz system wierzeniowy, nie mając zarazem dowodów na ich występowanie w historycznej przeszłości, nie jesteśmy skłonni by dokonywać tych rzeczy.
W tych miejscach gdzie rozmaite mity, legendy i ludowe opowieści nie są jednolite i jednogłośne staramy się je wskazywać.

To podejście tłumaczy także znaczną różnorodność i odmienność w praktyce widoczną pomiędzy członkami różnych ścieżek pogaństwa skandynawskiego, a dotyczącą szczególnie wiary z naciskiem na odtworzenie kultu.
Różne szkoły / ścieżki dokonują różnych własnych interpretacji tego co wiadomo o historycznych praktykach.
Wraz z tym, współcześni praktycy, częściej niż wynika to naturalnie z podłoża [uwarunkowania] danej ścieżki, dodają swe własne poglądy.

Powracając do tematu po raz kolejny, faktem jest iż Asatru, i wszystkie inne wierzenia skandynawskiego pogaństwa są współczesnymi wierzeniami, żywą wiarą co oznacza iż niosą z sobą swe własne nakazy.
Nie będziemy robić dokładnie tak jak w czasach starożytnych to robiono, ponieważ nie żyjemy w starożytności i mamy własne poglądy na pewne sprawy.
Aby dać prosty tego przykład, grupa której członkowie są silnie zafascynowani Odynem, będzie prawdopodobnie bardziej entuzjastyczna i żywiołowa podczas świąt z nim związanych, lub też zdecyduje się nie dochowywać tradycji związanych z świętem wiosny jeśli świat jest pogrążony głęboko w zimie.
Najważniejszą rzeczą jaką powinni współcześni ludzie wiedzieć i pamiętać o Asatru jest to iż jest ona religią.
Nie jest ona systemem magicznym lub duchowym, tudzież praktykami związanymi z nurtem "Nowej Epoki" (New Age) które mogą zostać przeszczepione w co innego, lub w inny "system wierzeniowy" który można hurtowo przeszczepiać [zmieniać jego podłoże kulturowe].
Słowo Asatru wywodzi się od słów "As" oznaczającego Bogów rodziny i "tu" oznaczającego wiarę (wierność).
Być członkiem Asatru oznacza być lojalnym i wiernym Starym Bogom Północy.
Mimo iż możemy wierzyć jednocześnie także i w inne bóstwa pochodzące z innych religii, i szanować je, to mimo to nie są one naszymi Bogami.
Pomimo że możemy uczestniczyć w rytuałach i ceremoniach przeznaczonych innym bogom podczas pogańskich świąt, lub zgromadzenia ekumenicznego, które to dotyczy wielu innych religii, to nie możemy zapominać faktu iż Asatru jest naszą religią, której to udzielamy pierwszeństwa w wszystkich sprawach.
Nie oznacza to jednak iż można traktować członkostwa w Asatru (lub jakieś innej religii) tak jak inni zbierają znaczki [czyli jako wyrazu chwilowej mody].
Nasi Bogowie są prawdziwi i w pełni zasługują na nasz szacunek.
Dla współczesnych Asatruar, wiara oznacza także wierność ścieżce była praktykowana w przeszłości naszej religii; tak więc nie jesteśmy eklektykami i skupiamy się na uczeniu o historycznych ścieżkach naszego wierzenia.
Nie uważamy naszej ścieżki za "jedyną prawdziwą" Asatru, albowiem czujemy potrzebę aby wszystkie wierzenia nazywane Asatru powinny się solidnie opierać na swych korzeniach wywodzących się z praktyk starożytnych ludów skandynawskich.
Gdy nie znamy pewnej odpowiedzi na pytania, jest miejsce na badania, niemniej jednak nie będące czymś tak prostym jak zdjęcie z czegoś zasłony.
Podczas gdy natchnienie spływające od Bogów jest ważną częścią naszego ruchu, nie jest to "przekonywanie" i wszelkie dodatki do historycznego systemu wierzeniowego muszą być dokonywane z zachowaniem poszanowania dla naszych starożytnych korzeni.

Asatru nie jest ścieżką dla każdego. Jesteśmy prawdziwymi politeistami i postrzegamy świat jako wypełniony bogactwem różnorakich religii których wierni wierzą w wielu Bogów.
Nie zabraniamy wierzyć w to innym.
Nie odrzucamy innych wierzeń, niemniej zarazem też nie łączymy ich z naszymi własnymi.
Idea "wszystko to to samo" / "wszystko jest jednym" jest przekleństwem prawdziwych Pogan.
Aby twierdzić iż Odyn jest tym samym bogiem co Zeus trzeba byś szaleńcem.
Czy można twierdzić że zielony i czerwony to to samo, ponieważ są dwoma kolorami ?
Jeśli ktoś się nie zgadza z tym poglądem lub dostrzega w nich ograniczenia, to niech mu tak będzie.
Ponieważ nasza religia - Asatru nie jest ścieżką dla każdego, albowiem lepiej by każdy wybrał swą własną ścieżkę, niż dostosowywał lub zniekształcał inne religię pod kątem własnych przekonań.

Zgodnie z tym punktem widzenia, na tyle na ile możemy, nie czerpiemy z praktyk innych religii pogańskich lub systemów magicznych.
Owe powiązania z Wicca są spowodowane tym iż wywodzi się z niej większość współczesnych systemów Neopogan.
Wicca wywodzi się z praktyk zachodnio europejskiej ezoteryki.
Inaczej się przedstawia sprawa z Asatru.
Nasza religia zaczyna się odbudowywać w oparciu o na pisemne źródła datowane na czasy starożytnych pogan.
Ma już za sobą ponad 20 lat innowacji i praktyk w społeczności pogańskiej.

Dopóki nie czynimy żadnych roszczeń to ich wynikami jest system wierzeniowy zgodny z systemem naszych duchowych przodków, jest to także też co najmniej nasz własny system wierzeniowy.
Powtórzę to co już raz powiedziałem iż nie odrzucamy żadnych religii z uwagi na ich wierzenia.
My po prostu poszukujemy całości nas samych.
Nie odrzucamy innych systemów wierzeniowych dlatego że są błędne lub ponieważ uważamy je za chore; my jesteśmy raczej osobami które wybrały Asatru z powodu zamiłowania i poświęcenia.




Część 2: Rytuały w Asatru

Blot - Rytuał Blot jest jednym z najpowszechniejszych rytuałów w Asatru...
Sumbel - Jedno z najbardziej powszechnych świąt które przetrwało w opowieściach naszych przodków jako Sumbel kojarzące się z świętem ceremonialnego picia...
Zaprzysiężenie - Oświadczenie wiary / Zaprzysiężenie jest jedną z najważniejszych ceremonii w Asatru...

Blot

Blot jest jednym z najbardziej powszechnych rytuałów w Asatru.
W swej najprostszej postacji, Blot jest złożeniem ofiary Bogom.
W dawnych czasach rytuał ten polegał na uroczystej uczcie z zwierzęcia poświęconego Bogom a następnie zarżniętego.
Jako iż nie jesteśmy już zazwyczaj rolnikami, i mamy w związku z tym mniejsze potrzeby, tako też większość rytuałów typu Blot polega na ofiarowaniu bóstwom miodu pitnego lub innej odmiany napojów alkoholowych.
Wielu współczesnych ludzi podchodzi do tego rytuału z pewną dozą podejrzliwości...
Rytuały w których dokonuje się składania ofiar ("poświęcania"), takie jak Blot, mają pewne tajemnicze znaczenie i były fałszywie odczytywane przez badaczy w czasach po pogańskich w celu oczernienia lub ośmieszenia ich.
Najbardziej wspólną tajemnicą dotyczącą rytualnych poświęceń (składania ofiar rytualnych) jest to co kupujemy u bóstwa, np: w pewnych wierzeniach wrzucano dziewicę do wulkanu w celu uniknięcia erupcji wulkanu.
Nic bardziej dalszego od prawdy.

Kolejnym powszechnym niezrozumieniem sensu ofiarowania/ uświęcenia jest przekonanie iż służą one pozyskaniu energii / mocy płynącej z aktu zabijania lub strachu doznawanego przez męczące się zwierzę.
To także nieprawda, w rzeczywistości bowiem, jeśli dokonujesz jakiś rodzaj mordu - rytualnego lub zwykłego - to w żadnym wypadku nie jest to ani dobre ani poprawne zachowanie.
Nasi starożytni duchowi przodkowie dokonywali rzezi zwierząt ponieważ byli rolnikami, a poświęcenie zwierzęcia bogom było dokonywane jako święty zwyczaj.
W ten sposób można było zaprosić przyjaciela (przyjaciół) na obiad, hojnie dzieląc się z Bogami.
Skandynawska koncepcja naszych związków z Bogami jest bardzo ważną rzeczą pomagającą zrozumieć naturę poświęcenia.
W Asatru wierzymy iż jesteśmy nie tylko wyznawcami Bogów, lecz także duchowo i fizycznie z nimi związani.
Eddy mówią o Bogu, Rig (utożsamianym z Heimdallem), który udawał się do różnych ludzkich siedlisk i ojcował rasie ludzi.
Symbolicznie, postrzegamy siebie jako spokrewnionych z Bogami.
Na bardziej ezoterycznych poziomach, ludzkość jest obdarzona "ond" lub darem ekstazy.
Ona jest mocą pochodzącą od Bogów.
Jest nią to wszystko, co czyni ludzi odmiennymi od innych stworzeń żyjących na świecie.
Jako stworzenia z tym darem, jesteśmy bezpośrednio połączeni z Bogami.
Jesteśmy częścią ich plemienia, ich krewniakami.

Tak więc nie jesteśmy tylko wykupującymi łaski od Bogów poprzez oferowanie im czegoś czego potrzebują, lecz jesteśmy dzielącymi się z nimi tym, co nam przynosi radość.
Dzielenie się i obdarowywanie jest ważną częścią starożytnej kultury i ma magiczne znaczenie.
Dowództwo jest postrzegane jako umowa pomiędzy dowódcą a jego zwolennikami.
Jest takie powiedzenie: "Podarunek wymaga podarunku".
Dobry dowódca w kulturze skandynawskiej był nazywany czasami "otaczający łaskami" i było to odniesieniem do jego hojności i wsparcia jego towarzyszy bojowych, a zarazem połączeniem i uzupełnieniem łączącej ich więzi.
Dawanie podarunku jest postrzegane jako dowód przyjaźni, pokrewieństwa i jedności.
W runach zaś, runa Gebo zawiera w sobie sekret rytuału Blot.
W języku angielskim zaś, runa nazwana jest "darem" i jej dwie przecinające się linie są przedstawieniem dwóch stron związku wspólnie się obdarowujących.
Poprzez dzielenie się w rycie Blot z Bogami, potwierdzamy nasze połączenie z nimi, jak też i przebudzamy w nas ich moce i ich czujność nad światem.

Blot może być prostym do wykonania rytuałem ponieważ zazwyczaj wymagane jest posiadanie rogu do picia miodu pitnego, poświęconego Bogom, który jest później napełniany w ramach biesiady pitnej, lub też jako część większego rytuału.
Dobrym porównaniem jest porównanie do katolickich obrządków, które mogą być częścią zwykłej mszy lub też specjalnych wydarzeń, takich jak śluby lub pogrzeby, lub też mogą być dokonywane jako w celach czysto magicznych - praktyk religijnych, bez żadnych kazań, hymnów lub innych pułapek...
Rytuał Blot składa się z trzech części, świętowania lub uświęcania ofiar, dzielenia się ofiarami, i biesiady pitnej.
Każda z nich jest bardzo ważna.
Jedynymi fizycznymi przedmiotami w nim wymaganymi są miód pitny, piwo lub sok; róg lub kielich, gałązka choinki (lub innej zimotrwałej rośliny / drzewa / krzewu) do skrapiania miodem; oraz rytualny puchar, nazywany także Hlautbowl, od którego rozpoczyna się biesiada pitna.
Rytuał Blot zaczyna się od poświęcenia darów.
Gothi (Kapłan) lub Gythia (Kapłanka) odprawiając Blot dokonuje wezwania Boga lub Bogini który zostanie uczczona.
Zazwyczaj jest to dokańczane poprzez wymówienie wypowiedzi z rękami uniesionymi do góry ponad głową - na wzór kształtu runy Algiz.
(Ta postawa jest używana najczęściej przy wezwaniach i modlitwach w Asatru).
Po wypowiedzeniu wezwania, stosowna do niego runa lub inny symbol Boga i Bogini, może zostać nakreślony w powietrzu palcem lub różdżką.
Podczas przywoływania Boga, Gothi podnosi róg do góry.
Jego pomoc (Walkyria) nalewa miodu pitnego z butelki do rogu.
Gothi zatacza następnie symbol młota (odwrócone T) nad rogiem jako błogosławieństwo i wnosi ponad swą głowę ofiarując go Bogom. Następnie wymawia prośbę skierowaną ku Bogowi i Bogini o pobłogosławienie darów i przyjęcie ich jako ofiary. Po czym zaczyna odczuwać obecność bóstwa; i doskonalej zaczyna odczuwać pewną wewnętrzną ścieżkę do Boga biorącego miód i pijącego go. Miód jest teraz nie tylko pobłogosławiony boską mocą, lecz jest też przejściem do ust Boga lub Bogini. Gothi bierze łyk z rogu i przekazuje go aby krążył - podawany z rąk do rąk - pomiędzy ludźmi zgromadzony w kręgu. W naszych współczesnych rytuałach, każda osoba wznosi toast ku czci bóstwa nim napije się rogu. Chociaż brzmi to bardzo prosto, jest to mimo wszystko bardzo doniosłym i silnym przeżyciem i doświadczeniem. Od tej chwili, miód nie jest już tylko prostym napojem, lecz jest nasycony błogosławieństwem i mocą Bogini i Boga ku czci których się go pije. Wtedy, kiedy każdy pije wtedy każda osoba nabiera swej mocy. Po tym jak róg zatoczy krąg, Gothi ponownie pije z rogu i opróżnia resztę zlewając resztki do Hautbowl.
Gothi bierze następnie gałązki zimotrwałej rośliny, jego pomoc Hlautbowl, i Gothi spryskuje miodem pitnym wszystko wokoło kręgu lub świątyni, tudzież kropi na ołtarz.
Jeśli zgromadziło się wiele osób, można opuścić biesiadę pitną i po prostu skropić różne osoby miodem jako zastępczą formę dzielenia się.
W małej grupce można opuścić kropienie i po prostu wypić miód jako formę błogosławieństwa.
Gdy już się to wykona, Hlautbowl jest brany przez Gothi i wylewany na ziemię.
Jest to sposób na ofiarowanie zawartości Hlautbowla nie tylko Bogom wzywanym podczas Blot, lecz także tradycyjnym pamiętaniem o Nethus, Bogini Ziemi, w chwili w której dar wylewany jest na ziemię. Wiele form wezwań (inwokacji) skierowanych jest do konkretnego Boga, Bogini lub uświęconego ducha, i Matki Ziemi, podobnie jak w Modlitwie Sigrdrifa: "Chwała Bogom i Boginiom także; Chwała Ziemi udzielającej się wszystkim ludziom" (Sigrdrifumal 3) Wraz z tym, kończy się rytuał Blot. Oczywiście jest to bardzo rzadko spotykana skrócona wersja rytuału i może zostać przeprowadzona w przeciągu kilku minut.
Jest tym czym powinno być, Blot jest często nalewany nie z powodu czasów zbiorów lub świąt ludowych, lecz w celu oddania hołdu lub szacunku lub też kierowania próśb ku Bogu lub Bogini podczas ich święta lub innych ważnych okazji.
Dla przykładu, ojciec zatroskany o swe chore dzieci może dokonać rytu Blot skierowanego do Eir - Bogini Leczenia.
Widocznie nie ma na to czasu aby "poświęcać" go na rytuał.
Zamiarem jest dokonanie ofiary Bogini tak szybko jak tylko to jest możliwe.
W pewnych chwilach, pełne świętowanie nie może być wykonane jako święto z powodu braku czasu, lecz pomimo to można czasami wykonywać skróconą wersję rytu Blot.
Niemniej jednak, w większości przypadków, rytuał Blot jest dokonywany poprzez określenie jego celu przy rozpoczęciu, i wyciągnięcie pewnych wniosków podczas jego zakończenia.
Może to być także przeplatane, lub dokonywane tuż po zakończeniu jako podsumowanie, z przedstawieniem rytualnym lub magią.
Jeszcze jedną ważną rzeczą odnośnie rytuałów Asatru, jest to iż są one naszą całościową (kompleksową / holistyczną) religią, powiązaną z każdym dniem naszego życia.

Nie ograniczamy naszych Bogów lub duchowości do konkretnego miejsca i czasu.
Podczas rytuału Blot, nalewanie jest częścią rozdzielającą ceremonie, późniejszą ucztę, śpiewy świętych pieśni, recytowanie wierszy, toasty podczas biesiady, itp. wszystkie części naszej religii.
Podczas Zgromadzenia Rodzinnego w święto Yule, rozpoczynamy je wielką uroczystością, później dokonujemy rytuału Blot poświęconemu tajemnicom rozgrywki Thora i Lodowych Gigantów.
Później dokonywane jest Sumbel.
Wszystkie zgromadzone osoby rozsiadają się w trzech kręgach poświęconych Bogom, Bohaterom, i Przodkom, ale później ludzie przybywają i rozchodzą się (spokojnie i cicho) wedle swego życzenia.
Atmosfera całego wieczoru zawiera się w w rytuale i świętowaniu.
Kiedy wykona się go prawidłowo, wtedy nie ma żadnego rozłączenia pomiędzy jego częściami.
Asatru jest także bardzo dynamiczną, intensywną, a czasami nawet awanturniczą religią.
Wezwania kierowane ku Bogom, szczególnie te odprawiane na świeżym powietrzu, są często wykrzykiwane wspólnie, i przerywane przez głośne "Hail" (Pozdrowienia), powtarzane przez ludzi.
Gdy ktoś w trakcie rytuału w Asatru powie ci "Hail!" lub pozdrowi Bogów (np. mówiąc"Hail Odin!" ), to stosownym jest powtórzyć to po nim, w podobnym tonie i z podobną głośnością.

Sumbel

Jednym z najpowszechniej spotykanych świąt w opowieściach naszych przodków jest Sumbel znane także jako święto picia rytualnego.
Kładzie ono większy nacisk na świat i społeczność, niż rytuał Blot lecz jest nie mniej ważne.
Gdy Hrothgar przybył na Beowulf, pierwszą rzeczą jakiej dokonał było napicie się w ramach rytuału Sumbel.
Jest to sposobem na ustalenie Beowulfa zgodnego w sensie jego zamiarów oraz czynów, i dokonanie tego jako święty i tradycyjny obyczaj.
Sumbel jest tak naprawdę prostym rytuałem.
Goście są rozmieszczani, (tradycyjnie, w uroczystym ubraniu), i gospodarz zaczyna rytuał Sumbel poprzez krótkie oświadczenie dziękczynne i powitalne, oferując gościom pierwszy toast.
Róg jest następnie przekazywany z rąk do rąk wokoło stołu i każda osoba po dokonaniu toastu, przekazuje go dalej.
W rytuale Sumbel, toasty są wznoszone ku Bogom, a także też i ku ludziom, przodkom lub osobistym bohaterom.
Częściej niż wzniesienie toastu, osoba może też ofiarować pochwałę lub opowiadanie, pieśń, lub też poemat o podobnym znaczeniu.
Ważne jest, aby pod koniec toastu, opowiadania lub czegokolwiek innego, osoba ofiarująca napiła się z rogu, i czyniąc to, "napiła się" tego co mówi.
Rytuał Sumbel jest zarazem też ważnym czasem dla osób które chcą poznać i zrozumieć inne osoby w bardziej zażyły sposób niż większość osób jest skłonna się otwierać przed innymi.

Ludzie w współczesnym społeczeństwie często przyjmują jedną z dwóch postaw krańcowych.
Na jednym końcu są jednostkami które zachowują nienaturalny dystans wobec swych własnych emocji, co spowodowane jest tym, iż okazywanie emocji jest postrzegane jako "babskie zachowanie" lub ponieważ zostali wychowani w przekonaniu iż samo poświęcenie się dla innych jest jedyną właściwą drogą życiową.
Z drugiej zaś strony, są ci którzy dbają o swą "uczuciowość " i którzy spędzają swe życie na świadomym próbowaniu wywoływania u innych uczuć, i którzy starają się na siłę nawiązać zażyłość na nienaturalnym poziomie z sobą i z innymi osobami.
Są to pewne poziomy emocjonalnej zażyłości, które nie są zazwyczaj dzielone z obcymi osobami.
Czyniąc to, zmniejsza się ich znaczenie do świata.

W Sumbel, przeszkody te, mogą być zmniejszone i obniżone w czasie i miejscu poświęconym Bogom.
Można podzielić się opiniami i poglądami wśród towarzyszy i przyjaciół bez zakłopotania lub wymuszonej zażyłości.
Jednym rodzajem rytu Sumbel jest trzykrotne napicie się.
Pierwszy jest przeznaczony Bogom, drugi wielkim bohaterom ludowym, takim jak postacie historyczne lub bohaterzy opiewani w opowieściach ludowych, i trzeci - przeznaczony osobistym przodkom, bohaterom lub przyjaciołom którzy odeszli z tego świata.
Innym tematem dla rytuału Sumbel jest przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
Ta odmiana jest czymś więcej niż tylko magicznym rytuałem świętowania.

Jego idea polega na wznoszeniu toastów aby wyróżnić i uwydatnić pewne aspekty swojej przeszłości i sytuacji obecnej, zaś trzeci toast lub pochwała jest przedstawieniem swoich życzeń odnośnie swej przyszłości.
Pierwszy może być wykonany toast ku czci pierwszego rytuału Asatru odbytego w przeszłości, drugi do towarzyszy i zgromadzonych obecnie krewniaków, trzeci zaś jako oświadczenie wyznaczonych sobie celi i zadań jako Gothi w nadchodzącym roku.
Cel byłby połączony z przyszłymi wydarzeniami związanymi z dedykacją, z których dwa są już dokonanymi wydarzeniami - poprzez związanie się z Asatru, i odnalezienie krewniaków - dwoma innymi ważnymi rytuałami przejścia.
W tym przypadku inicjacja jako Gothi, po czym stanie się czymś co jest elementem łańcucha wydarzeń już dokonanych, częściej niż osobne wydarzenia które mogą się wydarzyć.

Zatem też, poprzez magię, zbliża to osobę do celu do którego ona dąży.
Trzecia i najpopularniejsza odmianą Sumbel jest ogólnodostępna, w której opowiada się historie i opowiadania tak by każdy je słyszał, dokonuje się toastów, a samochwalstwo oraz łgarstwo kończy się w momencie gdy wszyscy zgromadzeni legną pod stołem.
Być może nie jest to aż tak bardzo magiczne lub znaczne / doniosłe jak poprzednie pomysły, ale jest to na pewno zgodne z przykładami naszych Bogów i przodków.
W którymkolwiek bądź razie, nieważne jest jak bardzo luźny jest Sumbel, osobiście nie widziałem wypadków upijania się.
Nieco trochę bardziej intensywnych doświadczeń miałem z osobami wychodzącymi z założenia z "otwartego zakończenia" Sumbel.
Są to tylko pomysły.
Rytuał Sumbel jest bardzo dowolnej postaci i z tego też powodu łatwo jest go przystosować do potrzeb.
Rytuał Blot i rytuał Sumbel są uzupełnieniem głównych nurtów współczesnej tradycji Asatru.
Nie oznacza to jednak iż są jedynymi rytuałami dokonywanymi w ramach współczesnej Asatru, lecz w ścieżce lub większości innych rytuałów nawiązuje się do nich, lub zawiera się często jeden lub oba owe "rodowe" rytuały.

Zaprzysiężenie (Oświadczenie Wiary)

Zaprzysiężenie jest jedną z najważniejszych ceremonii w Asatru. Poprzez Oświadczenie jednej wiary i pokrewieństwa z Bogami następuje bardzo ważny punkt zwrotny w życiu i początek nowego zrozumienia samego siebie.
Oświadczenie jest mimo to bardzo prostą i krótką ceremonią.
W naszej wspólnocie rodzinnej zwykle dokonujemy Oświadczenia wobec ludzi z którymi się regularnie spotykamy, ale zazwyczaj przed lub po zaoferowaniu im udziału w rycie Blot.
Oświadczenie nie jest czymś tajemnym ani też nie jest jakąś ceremonią inicjacyjną.
Jest to zbliżone do nadania sobie swego imienia: ogłoszenie (deklaracja, potwierdzenie) ich woli stania się częścią ludu Asów.
Ta przysięga jest często odbierana przez Rodowego Gothi na pierścieniu przysięgi lub jakimś innym Świętym przedmiocie i przebiega w poniższy sposób:
Gothi staje przodem do ołtarza i mówi: "Proszę cię [tutaj twoje imię] abyś podszedł bliżej".
Po czym owa osoba [ona lub on] się zbliża,
"Czy jesteś tutaj z swej własnej i nieprzymuszonej woli ?
Czy masz zamiar uroczyście złożyć przysięgę i stać się częścią braterstwa Bogów Azgardu, Asów i Wanów ?"


Jeśli odpowiedzi na oba powyższe pytania są potwierdzające, Gothi bierze pierścień przysięgi (lub jakiś inny święty przedmiot na którym zostaje złożona przysięga) i trzyma go przed osobą składającą przysięgę, mówiąc:
"Powtarzaj po mnie:

Przysięgam na wieczność, trzymając Kruczy Sztandar Azgardu,
podążać ścieżką Północy,
zawsze działając z honorem i męstwem,
i być zawsze szczery wobec Asów i Wanów oraz Asatru.

Przysięgam na Bogów
Przysięgam na mój honor
Przysięgam na to święte zgromadzenie.
Chwała Bogom."


Osoba składa przysięgę.
Krewniacy [osoby już zaprzysiężone w Asatru] następnie powtarzają:
"Chwała Bogom!" i Gothi dokańcza:
"Bądź powitan w służbie Azgardu i społeczności Asatru."

Esencją Oświadczenia jest zaangażowanie się w Asatru.
Nie powinno się go dokonywać bez przekonania i wiary.
Gdy dokona się Oświadczenia, to pozostawia się w tyle inne wiary i wierzenia.
Jeśli ktoś nie czuje się na siłach aby temu podołać, wtedy Oświadczenie powinno zostać odłożone w czasie, nawet w nieskończoność.
Należy podkreślić tutaj iż ważne jest aby nie wywierać na ludziach nacisku (lub przymusu) na dokonanie Oświadczenia.
Fałszywe lub wymuszone Oświadczenie po prostu ośmiesza rytuał i zobowiązania wraz z nim powstające.
Stąd też można powiedzieć iż rytuały Asatru są otwarte dla każdego.

Nie musisz przechodzić rytuału Oświadczenia aby móc uczestniczyć w rodzinnych wydarzeniach lub kulcie Bogów.
Mogą być inne obchody świąt religijnych połączone z Oświadczeniem Wiary, po prostu tak samo jak w innych religiach np. Bar Mitzvah [w judaizmie], bierzmowanie [w katolicyzmie] lub Zaprzysiężenie / Potwierdzenie swej wiary.
Gdy ktoś wstępuje do naszej rodziny, dokonujemy rytu Sumbel aż przez dziewięć okrążeń, każdy dedykując jednej wartości (cnocie) Asatru i wnosimy toasty ku czci owej wartości dla nowego członka rodziny.






Część 3: Asatru Ve [Świątynie Asatru]

Istnieje prawdopodobnie wiele różnych teorii dotyczących skandynawskich Ve lub Hof ("świątynia", "święte miejsce") oraz ich wyglądu jako starożytnych świątyń skandynawskich.

Słyszałem zazwyczaj (co popierano naukowymi dowodami) o świętych gajach w lasach używanych do budowania budowli które były później używane w Skandynawii jako podwaliny pod drewniane świątynie z dachami z drewnianych gontów.
Znam wiele różnorakich opisów wskazujących na szerokie i praktyczne pomysły dotyczące tego co powinno być obecne w świątyni i jaką powinna ona przyjąć formę.
Nasze współczesne praktyki mają tendencję do powielania tego.
Pierwszym rozróżnieniem które musimy dokonać w naszej współczesnej praktyce, jest odróżnienie ołtarzy które ludzie ustawiają przed swym domem, od pomieszczeń w których odbywa się rytuały grupowe.
Do odbywania rytuałów, używamy zazwyczaj miejsc odpowiednio dużych aby pomieścić wszystkich.
Z powodów estetycznych, musimy spróbować ukryć normalne przeznaczenie pokoju, w którym przedtem bywały rzeczy takie jak zestaw RTV (obecnie przykryty pokrowcem) i wynieść większość rzucających się w oczy mebli z pokoju.
Kolejnym krokiem przygotowań który bardzo odradzam, jest unikanie ustawiania linii świec lub wszelkich innych sztucznych świateł.
Ciemność nie jest istotną częścią religijnych elementów rytuału, lecz powoduje swoiste uczucie zagubienia.
Zbudowanie ołtarza samodzielnie jest prostą sprawą.

My zazwyczaj bierzemy do tego celu mały stół.
Nie ma żadnego specjalnego opisu ustawienia wyglądu dla ołtarzy w Asatru, innego niż użycie tego co wydaje się nam przyjemne dla oka i zawiera wszelkie elementy niezbędne podczas rytuału.
Jeśli chcesz ożywić swą wyobraźnię, możesz ustawić na nim symbole lub figurki Bogów, a czasami ozdoby sezonowe (związane z danym świętem lub porą roku).
Jeśli zaś w odróżnieniu od jakichkolwiek rytuałów poświęcania (np. rytuał motu) możesz sobie zachcieć poświęcić swe miejsce odprawiania rytuałów, to nie masz tu nic więcej do zrobienia ; bez żadnych śmiesznych żydowskich (hebrajskich) liter wyskrobanych na krawędziach dziewięciu kręgów, żadnych żywiołów alchemicznych lub "zaczarowanych sfer".
Ubiór i rozstawienie uczestników podczas rytuału uzależniony jest od miejsca w którym sie będzie odbywać - nie ma tutaj żadnych magicznych formuł wymagających ustawienia się w kręgu lub na planie jakieś innej figury.
Jeśli pomieszczenie ma kwadratowy kształt, rozstawiamy ludzi na planie kwadratu.
Zazwyczaj ustawiamy się w pół okrąg, przodem do ołtarza, i Gothi oraz Valkyrie (pomocnik Gothi; osoba która nalewa miód oraz pilnuje rogu) po obu stronach ołtarza.

Oczywiście, cokolwiek inne sobie życzycie by ozdobić miejsce odprawiania rytuałów i się w nim zmieści.
Znam ludzi którzy mają ludzkiej wielkości rzeźby (statuetki) Bogów.
Nasza rodzina ma sztandar rodowy (Kruczy Sztandar!) który zwykle zawieszamy za ołtarzem.
Obrazy przedstawiające Bogów, statuetki itp. rzeczy są także stosowne.
Gdy jest to na świeżym powietrzu, wtedy stosuje się inne zasady i inne uwarunkowania zw. z miejscem modłów / rytuałów.
Bardzo odradzam odprawiania rytuałów na świeżym powietrzu w nocy lub w ciemności, o ile oczywiście nie planowano dokonać go podczas dnia i / lub zaplanowano go na porę nocną.
Dostanie się na miejsce i odpowiednie ustawienie się w ciemności zajmuje zbyt wiele czasu i zmniejsza poziom doznawanych doświadczeń.
Osobiście bardzo polecam dokonywanie rytuałów podczas zmierzchu, lub jeśli zdołasz wyciągnąć swych rodaków z łóżek - o świcie.
Odbycie rytu Blot ku czci Baldura, oraz rozmyślanie nad jego zgubą oraz nietrwałości ograniczonej w czasie istoty życia podczas jednoczesnej obserwacji wchodu słońca jest wprost niewiarygodnym doświadczeniem.
Najlepszym miejscem do odprawiania rytuałów są stare lasy i zagajniki odpowiednio stare aby były spowite w cieniu, zapobiegającemu rozwojowi większości niskich roślin i bylin / krzaków (kontynentalni Germani odprawiali tradycyjnie swe rytuały w świętych gajach) lub też otwarte przestrzenie, na których w nocy można widzieć gwiazdy.
Sprawdź czy miejsce które wybrałeś jest odpowiednio płaskie i jeśli planujesz że ludzie będą siedzieć na ziemi, to czy podłoże jest suche i pozbawione niebezpiecznych lub trujących roślin.
Jeśli nie macie specjalnie wyznaczonego miejsca do palenia ognisk to odradzam - jest z tym więcej kłopotu niż jest to warte.

Zapomnij o świecach i kadzidełkach.
Mogą one być wsparciem dla psychiki w rytuałach odbywanych w pomieszczeniach, lecz w rytuałach odbywanych na świeżym powietrzu niosą z sobą ryzyko - nigdy nie zapomnę zabawnego widoku rytuału Wiccan, w którym uczestniczyłem i podczas którego pewna osoba paradnie i z powagą na twarzy niosąc laskę kadzidła obchodziła wokoło miejsce odbywania rytuału.
Przeważająca większość osób o których wiem iż praktykują Pogaństwo jakiś różnych odmian, posiada w swych domach odosobnione miejsce przeznaczone do odbywania praktyk ku chwale Bogów.
W niektórych ścieżkach może być bardzo ważną rzeczą sprawa ustawienia twojego Ve w celu używania do rytuałów grupowych, ponieważ kształt waszego domowego ołtarza wpływa na miejsce dokonywania zajmujących rytuałów które dokonuje się podczas prac w grupie.
Głównym zadaniem domowych ołtarzy jest przypominanie nam o miejscu Bogów w naszym życiu, i by służyły nam za miejsce na wygodne i regularne składanie ofiar i modlitwy do Bogów.

Domowe ołtarze zazwyczaj stają się (niestety) bardzo eklektyczne.
W naszym domu, posiadamy obok ołtarza, górę półki na książki, skrywającą nasze narzędzia rytualne codziennego użytku i trochę świec.
Mamy także innych przyjaciół którzy co prawda nie mają stałej i trwałej świątyni, lecz przechowują w drewnianej szkatułce posążek Thora.
Jedna strona skrzynki może zostać zdjęta aby ukazywać Thora, a pod siedzeniem Boga jest umieszczony mały kawałek lawy pochodzący z Thingvellir.
Jeśli nie planujemy dokonywać pełnego rytuału Blot, to nie jest niezbędnym posiadanie wszystkich lub jakichkolwiek narzędzi rytualnych do rytu Blot w jednym domowym ołtarzu.
Dokonywanie ofiarowywania w domowym zaciszu zazwyczaj niesie pokusę używania świec i kadzidełek; nie będących częścią tradycji, lecz prostą częścią charakterystyczną dla współczesnej kultury.






Święta

Starożytni Skandynawowie znali cztery główne święta - Przesilenie Wiosenne i Jesienne, które obecnie nazywamy Odnalezieniem Lata i Zimy, i dwie równonoce które nazywamy Śródleciem (u Słowian - Noc Kupały) oraz Yule (równonoc zimowa / okolice 24 grudnia).
Niemniej, jest jeszcze wiele innych pomniejszych świąt i współczesne Asatru wzbogaciło się o kilka świąt więcej.
Kalendarz rytualny Kruczej Rodziny jest wzbogacony, i ja także zachęcam inne osoby do spotkań przy wszelkich możliwych okazjach.
My spotykamy się co miesiąc, lecz niektóre grupy spotykają się 8 razy w ciągu roku i obchodzą także kwartalne święta - Dni Majowe (Wesoły Księżyc)/ Walpurgia, Hallowen (Zamglony Księżyc)/ Samhein, Lutowe Wieczory (Imbolc) lub Czarujący Pług, oraz Lammastide lub Freyfaxi (Żniwa).
Większość naszych rytuałów odprawianych jest ku czci jednego lub kilku Bogów lub Bogiń jednocześnie.
Niemniej, nie powodów dla których mielibyśmy nie modlić się i dziękować do całego panteonu Bogów przy każdej okazji.
Byłoby to szczególnie stosowne podczas głównych świąt.
W odróżnieniu od wielu innych grup w nurcie Neopogaństwa, nie uważamy za konieczne czczenie Bogów w parach męsko żeńskich.
Pojęcie chłopiec / dziewczyna jest zaczerpnięte z pogańskiej religii płodności Wicca, i nie jest adekwatne do naszych Bogów, którzy często utożsamiają rzeczy inne niż tylko płodność.
Tak więc o ile podczas rytuałów święta Wiosny ku czci Freya i Frey jako bóstw płodności, można by chcieć aby uczcić ich oboje razem, to nie ma sensu włączać Frigg do rytuałów poświęconych Odynowi - Bogowi Wojny.

Yule

Yule jest najważniejszym świętem w roku.
Każdemu są znane krótkie dni podczas głębokiej zimy, lecz w krajach skandynawskich jest to o wiele bardziej ważne.
W okresie Yule nie ma prawie wogóle dni słonecznych i pogoda powstrzymuje ludzi w ich domach, w oczekiwaniu na powrót Wiosny.
Yule jest długim świętem, trwającym 12 dni lub dłużej.
Po Yule dni stają się dłuższe i święto przedstawia pęknięcie serca zimy, oraz początek nowego roku.

Yule jest świętem zarówno Thora jak i Frey, lecz w współczesnych praktykach nie ma powodów aby czcić obu Bogów jednocześnie.
Frey jest Bogiem płodności i uprawy roli (rolnictwa) i jest czczony podczas święta Yule w nadziei na jego szybki powrotu. Frey jest ważnym Bogiem w tym czasie, jak to ukazano w legendzie "Zaloty Gerdy".

Gerda jest żoną Frey'a i jest lodową olbrzymką.
Frey zobaczył ją gdy siedziała w na Wysokim Tronie Odyna, i został po prostu wzięty przez nią (zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia), lecz ona nie uległa przed nim aż do spotkania z Skirnirem, będącego wysłannikiem Frey'a lub być może samym Frey w przebraniu, chroniącym go przed zagrożeniem pod postacią jej wiecznego chłodu.
W ten to sposób, Frey przywraca lato, zalecając się do córki chłodu i mrozu.
Jego miłość do niej przynosi ciepło jej sercu i lądom.

Pozycja Thora podczas Yule jest nieco bardziej okrutna.
Jest on zawziętym wrogiem Lodowych Olbrzymów i Jotnar którzy władają w czasie zimy, i z tego też powodu jest czczony jako Bóg który walczy z tymi istotami i przyczynia się do powrotu wiosny.
Nasz ród podczas Yule oddaje cześć także i Sunna, Bogini Słonecznej.
Niemniej, sądzimy że jest ona ważniejsza podczas Przesilenia Letniego (u Słowian - Noc Kupały), gdy w pełni jest na swej wysokości i góruje nad wszystkim.

Najważniejsze symbole święta Yule są z nami nawet w dzisiejszych czasach.
Większość, podobno świeckich, symboli w święcie Bożego narodzenia, ma swe korzenie w wierzeniach Pogańskich.
Wiecznie zielone drzewko i święte z powodu pozostawania zielonym mimo długich i chłodnych nocy, jest obietnicą powrotu wiosny.
Te symbole mogą mieć także powiązanie z duchami natury, które mają wpływ na powrót ciepłych dni.
Współczesne postrzeganie Świętego Mikołaja jako elfa, dla którego pozostawia się mleko i ciasteczka, jest prawdopodobnie współczesną kontynuacją pozostawiania ofiar dla Alvara i innych duchów natury.
Pomysł wyczekiwania przez dzieci całą noc w nadziei na złapanie Świętego Mikołaja może być pozostałością po przeczekiwaniu przez ludzi długiej nocy i przypominania słońcu o konieczności powrotu.
(W ostateczności może to być postrzegane jako swoisty równoważny odpowiednik pozostawiania zapalonej świecy na noc, aby oświetlić słońcu drogę powrotną).
Yule nie jest pojedynczym, jednodniowym świętem, ale trwającym wiele dni czasem świątecznym.

Obchody Yule zaczynają się wraz z przesileniem zimowym, która jest Matką Nocy Yule, i kończy się świętem Dwunastu Nocy / Nowym Rokiem około 6 stycznia.

Jako ciekawostka można dodać iż siódmy dzień stycznia jest dniem Świętej Kądzieli (prząśnicy), co wraz z wątkiem Nigel Pennic, może sugerować iż jest to dzień poświęcony Bogini Frigg, której symbolem jest kądziel.
Pomimo że wiele osób spodziewa się zimnego i trudnego charakteru (atmosfery) tego święta spowitego w ciemności i mrozie, to Yule jest czasem biesiadowania i radości.
Najważniejszą rzeczą podczas Yule dla współczesnych pogan jest składanie przysięgi Yule.
Nasz ród obchodzi je jako Dwanaście Nocy (jako Wigilie Nowego Roku).

Dokonujemy rytu Sumbel i wyplatamy ręcznie wianki dla każdego kto składa przysięgę związaną z nadchodzącym rokiem (lub oświadcza co zamierza dokonać w nadchodzącym roku).
Jest po prostu zbyt wiele różnych zwyczajów związanych z świętem Yule, wspólnych zarówno starożytnym jak i współczesnym wierzeniom, które niemal ograniczają możliwości jego obchodzenia, nawet w obrębie zwyczajów germańskich jak i skandynawskich.
W współczesnych praktykach jedni mogą oddawać cześć Sunna jako Matce Nocy, kilka dni później dokonać rytu Blot ku chwale Thora, ucztę z okazji dni Nowego Roku dzieląc się z domem i duchami krainy, a następnie zakończyć poprzez Dwanaście Nocy z rytuałami ku czci Frey, której czas uroczyście się zaczyna nieco później.

Odkrycie Lata

Odkrycie (Odnalezienie Lata) jest znane także dla wielu grup jako święto Ostara, święto poświęcone Bogini od której wywodzi się współczesna Wielkanoc.
Jest ona Boginią płodności i jej symbolami są zając i jajka.
Odgrywała ważną rolę Bogini wiosny u starożytnych Saksonów, lecz wiemy o niej także nieco innych rzeczy.
Niektórzy sugerują że Ostara jest po prostu innym imieniem Frig lub Freya, lecz żadna z tych Bogiń zdaje się nie odgrywać podobnej roli związanej z płodnością jak Ostara.
Frigg wydaje się być "bardziej odpowiednio" połączona z takimi ziemskimi świętami i forma płodności Frey'i bardziej opiera się na erotyzmie niż na rozmnażaniu.
Powszechnie znane ludowe zwyczaje odprawiane w tym czasie są związane z jajkami.
Są barwione także i dzisiaj, po czym zagrzebywane, lub też odpowiedni sposób, sadzone w ziemi.
Niektórzy sugerują iż czyn ten ma znaczenie magiczne, urodzajność jajek jest przekazywana z świata zwierząt do świata roślin, przez co zwiększa urodzajność ziemi i wydawane przez nią plony.
Jest też możliwe że są pozostawiane jako ofiara dla Alvarów i duchów roślin.
W którymkolwiek bądź razie, ryt Blotu powinien być przeznaczony dla Bogini Wiosny, dla uczczenia jej oraz dla duchów ziemi.

Przesilenie Letnie ( Śródlecie)

Letnie przesilenie było tuż po Yule ważnym wydarzeniem dla ludzi północy.
Niektóre grupy traktują ten dzień jako poświęcony Baldurowi, lecz nie zgadzamy się z tym.
Pomimo że Baldur może być postrzegany jako umierający i odradzający się Bóg Słońca, co jest zbliżone do tego co znamy z mitologi, nie może powrócić do życia przed Ragnarok i wygląda to na "złą karmę" aby symbolicznie zabijać słońce, kiedy wiemy że Baldur nie powróci przed końcem świata.
Zamiast tego, traktujemy ten dzień jako poświęcony Bogini Sunna, która jest opisywana jako słońce.
Zwyczajem wykonywanym z okazji obchodów przesilenia letniego jest całonocne czuwanie z okazji najkrótszej nocy w roku, po czym, po wschodzie słońca dokonanie "Powitania Bogini Sunna" i dokonanie rytu Blot ku jej czci.
Inny zwyczaj związany z przesileniem letni polega na staczaniu płonącej bali w dół doliny jako odniesienia do obracającego sie koła roku.
Jeśli użycie ognia może nieść z sobą jakieś ryzyko, to można wykonać pokazowe koło obłożone świecami co daje podobny efekt.
Jest to też czas na ogólną radość i w wielu krajach skandynawskich, z tego co wiemy, wiele tradycyjnych rytuałów odprawianych podczas Dni Majowych, takie jak Majowe Słupy i Tańce Morris jest obchodzonych częściej niż w maju.
W naszej okolicy Przesilenie Letnie przypada w okresie świąt innych lokalnych pogan, i wychodzimy poza jego zakres, czyniąc z niego ważne święto podczas którego dokonywany jest Blot, Symbel - i podczas to których - ucztujemy i pijemy.
Jesteśmy obecnie w trakcie budowy "statku słońca", w którym miedziane żagle odbijają światło małych pochodni, przedstawiając Boginię Sunna, przybywającą podczas świtu słońca i o zmierzchu.

Odkrycie (Znalezienie) Zimy

Nie wybiegam poza dużą ogrom zasobów wiedzy o charakterze �więta Jesiennej Równonocy rozróżniając ją od obchodzonych na całym świecie świąt Żniw.
Wydaje się ono być w pewnym stopniu przyćmione przez Zimowe Noce które obchodzimy podczas przesilenia częściej niż podczas tradycyjnej pory w połowie listopada.
Odkrycie (Znalezienie) Zimy powinno być traktowane jako główne święto plonów (czyli coś zbliżonego do słowiańskich Dożynek).
Niezależnie od tego, którego z Bogów przywołujesz dla urodzajności ziemi, będzie to stosowne o tej porze.
Oddajemy w tym celu hołd Frey & Freya oraz Nerthus i Njord.
Ty możesz sobie wybrać sam.
O tej porze, bardziej niż podczas innych świąt, odpowiednia jest wielka uczta, złożona głównie z dań z miejscowych jarzyn i zbóż, z jak najmniejszym udziałem mięsa.

Zimowe Noce

Zimowe Noce są tradycyjnym świętem ku czci Disir lub rodzinnych duchów.
To czas pamiętania o swej rodzinie, umarłych, i swych przodkach.
(Osoby chcące poznać więcej informacji o Disir niechaj skierują swe kroki do rozdziału "Elfy i inne duchy".)
Blot ku czci Frey'i może być dokonywany, jako iż Freya jest znany także jako Vanadis (tj. Dis z Wanów) lub Wielka Dis, i wydaje się być ona samą Boginią Disir.
Prawdopodobnie łączy się to z pozycją Frey'i jako odbiorczyni połowy poległych podczas bitwy, lub jej zdolnościami w sztuce Seidhr.
Niektórzy mogą także chcieć uczcić ogólnie Disir, lub też wzywać ich i dokonywać ofiary dla swej własnej rodziny Dis.

Dokonywanie rytu Sumbel z toastami ku czci przodków i przyjaciół którzy odeszli będzie tutaj także właściwe podczas tego święta.
Jeśli podczas tego święta, uroczystości lub uczta zostały wstrzymane (np. żałoba), to dalsze obchody powinny przebiegać w ciszy i szacunku, zgodnie z charakterem danego czasu.

Innym pomysłem na obchodzenie tego święta jest cicha "milcząca uczta", zwyczaj związany z końcem świata.

Różne zwyczaje Halloween takie jak przebieranie się w stroje lub obchodzenie tego czasu jako czasu gdy świat żywych styka się z światem zmarłych jest bardziej związane z wierzeniami Celtyckimi niż z Skandynawskimi i prawdopodobnie nie powinno być częścią święta, kultywowaną w Asatru.

Einherjar


Inne ważne święto obchodzone często przez prawie każdą grupę Asatru na świecie to Einjerhar, czyli święto poległych.
Przypada ono 11 listopada - Dzień Zawieszenia Broni, lub Dzień Weterana, i odbywa się ku czci tych którzy polegli w walce i przyłączyli się do wojowników Odyna w Valhalli.
My zazwyczaj obchodzimy je poprzez ciche odprawianie rytuałów, czczenie naszych przodków oraz wszystkich tych, którzy zginęli na wojnie lub na służbie.
Zawsze obdarzamy szacunkiem tych którzy oddali swe życie za nasz kraj.

Nasza rodzina obchodzi je praktykując ofiarowanie przy pomniku Nieznanego Żołnierza dekorując go rogiem pitnym.
Krąg Wiernych Naszej Wiary obchodzi te święto jako Einjerhar, lecz jest ono bardzo osobliwym świętem dokonywanym o tej porze.



Bogowie Asgardu

Starożytni Skandynawowie wierzyli w istnienie trzech ras (rodów) Bogów: Azów, Wanów i Jotnar.
Azowie są istotami które kiedyś określano w starożytnych pismach jako "Bogowie", w rzeczywistości słowo "As" oznacza "Bóg".
Są oni Bogami ludzkiego społeczeństwa, przedstawiają sobą rzeczy takie jak dowódctwo (kierownictwo), rzemioło, sprawiedliwość itp.
Wanowie są bardziej zbliżeni do ziemi i przedstawiają sobą płodność ziemi i wód, oraz siły przyrody przyjazne ludziom.
Kiedyś była wielka wojna pomiędzy Azami i Wanami, lecz została ona ostatecznie zakończona gdy okazało się że żadna z stron jej nie wygra, i Frey, Freya, oraz Njord przybyli żywi do Azów aby zawrzeć z nimi pokój.
Jotnar są trzecią rasą Bogów w stanie ciągłej wojny z Asami, lecz nie są z nimi i nie będą pokojowo nastawieni w tej bitwie.
Jotnar zazwyczaj nigdy nie byli nazywani Bogami, ale najczęściej określani są jako giganci.
Są przedstawieniem naturalnych sił chaosu i zniszczenia, tak jak Azowie przedstawiają siły spokoju, zgody i ładu.
Tak jak mieszanina ognia i lodu stworzyła świat, tak ich wzajemne twórcze oddziaływanie chaosu i ładu utrzymuje świat w równowadze.
Na końcu obie te strony się spotkają z sobą w wielkiej bitwie Ragnarok i świat zostanie zniszczony, jedynie po to by mógł się odrodzić.
Skandynawskie pojęcie Bogów było bardzo zbliżone do zjawiska plemienności (wspólnot klanowych / rodowych).
Azowie są Bogami plemienia lub rodu.
Wanowie są Bogami sprzymierzonymi z rodem / plemieniem, lecz nie są jego częścią.
Jotnar lub Giganci są "wyrzutkami" lub czymś innym o wiele bardziej prostym.

Skandynawscy Bogowie nie byli obdarzeni potężną mocą lub nieśmiertelnością.
Ich młodość była podtrzymywana przez magiczne jabłka Bogini Idunny.
Ważniejsze jest to iż przy końcu świata wielu Bogów zginie w bitwie.
Skandynawskie postrzeganie świata było bardzo praktyczne - z jedną małą gwarancją przyszłości, małą doskonałością oraz Bogami bez żadnych wyjątków.
Jest to bardzo ważne aby zrozumieć że Bogowie są realnymi i żywymi bytami.
Nie są oni uosobieniem sił przyrody, ani też archetypami Junga, zamieszkującymi nasz umysł - mimo iż prace Junga mogą być przydatne w zrozumieniu ich natury jako żywych istot.
Owe boskości nazywane przez nas "Bogami" (np.: Azowie i Wanowie) są także "osobistymi bogami" które są czynnie zainteresowane sprawami ludzkości i widzą związki z swymi zwolennikami.
Ważne jest by o tym pamiętać podczas dokonywania ceremonii lub modlitw do Bogów.
Nie są oni magicznymi symbolami którymi można manipulować, ani nasza religia nie jest jakąś odmianą gigantycznej kosmicznej maszyny, do której się wkłada ofiary i wyjmuje błogosławieństwa.
Bogowie są żywymi bytami i oferują nam korzyści albowiem jesteśmy ich przyjaciółmi i towarzyszami.
Powinno się ich zawsze traktować z szacunkiem.

Bogowie Świątyń: Thor, Odin, i Frey

Trzema najważniejszymi Bogami są Odyn, Thor, i Frey.
Ich posągi były postawione przy ołtarzu w świątyni w Upsalli.
Są oni postrzegani jako najważniejsi z powodu tego co sobą reprezentują.
Badacz mitologii Georges Dumezil połączył te trzy bóstwa z trzema klasami społecznym społeczeństwa kultur Indo-Europejskich: Królów, Wojowników oraz Rolników.
Chociaż nie jest to dokładnie to samo, to prawdopodobnie prawdą jest iż owe trzy bóstwa najbardziej konkretnie przedstawiają różne aspekty życia i kultury Skandynawów, i większości ludzi którzy odnaleźli Bogów którzy przedstawiają ich życiowe doświadczenia w postaci jednego z trzech bóstw.
Odyn znany jest także jako Allfather [Ojciec Wszystkich], najlepiej zapamiętany do dnia dzisiejszego jako Bóg wojny i szału bitewnego berserków u Wikingów.
Niemniej, ma on także też i inne aspekty które są silne lub wyraźniejsze.
W Eddach, jest dowódcą Bogów, lecz ta pozycja u większości ludów Germańskich jest uważana za domenę Thora.
Zdaje się że Odyn był najbardziej ceniony podczas epoki wikingów, gdy bardziej potrzebowano Boga łowów i podstępu niż tylko sprawiedliwości.
Istnieje jako Ojciec Wszystkich, jego pierwotnym miejscem było dowództwo, rozumiane bardziej w sensie rodzinnym niż prawodawczym.

Najważniejsze jest to iż jest on Bogiem niedoścignionej wiedzy i w związku z tym, Bogiem magii.
Jest Bogiem Run, magicznego alfabetu zawierającego w sobie tajemnice wszechświata.
W większości krajach nie związanych z Wikingami, wojowniczy aspekt Odyna był mniej ważny.
W Anglii, gdzie znano go pod nazwą Woden (Wotan), jest on ubranym na szaro wędrowcem (inspiracją dla Tolkiena który osadził go w swych powieściach jako Gandalfa) który przemierza kraj, zazwyczaj samotnie, badając jego ziemie.
Widzimy go tutaj ponownie w roli ojca, strażnika krainy lecz niekoniecznie Króla.
Odyn jest także Bogiem umarłych.
Powiadają że połowa poległych w bitwach udaje się do niego aby przygotowywać się do Ragnarok.
(Pozostała połowa udaje się do Boginie Frey'a).
Jest on także związany z śmiercią jako praktykant Seidhr, formy magii szamańskiej której został nauczony przez Freya i używał jej przy różnych okazjach do podróżowania do Hell, i w poszukiwaniu wiedzy tych którzy odeszli z tego świata.
Trudno jest zaklasyfikować Odyna ponieważ był popularnym Bogiem podczas ostatniej fazy skandynawskiego pogaństwa, kiedy to też nabrał cech dotychczas należących wcześniej do innych bogów.

Thor jest prawdopodobnie najbardziej znanym Bogiem Skandynawskim.
Jest on prostym Bogiem, opiekunem rolników oraz innych ludzi którzy są "mądrzy, lecz niezbyt mądry" jak to nam ukazują Eddy.
Thor jest najlepiej znany jako z wędrówek po świecie w poszukiwaniu przygód; okazyjnie odnajdywanych w postaci gigantów lub innych potworów do zabicia.
Włada on olbrzymią siłą i młotem Mjolnir, który to został wykonany przez Skrzaty.
Mjolnir jest uważany za największy skarb Bogów, albowiem stanowi on pewną ochronę przez siłami Jotnar.
Używając Mjolnir, Thor jest postacią wojownika, lecz nie tyle w sensie zawodowego żołnierza, co w sensie człowieka broniącego swych ziem.
Kocha on bitwę lecz nie dla samej siebie - jak to czyni Odyn dla swoich berserków, ani także nie posiada silnego i sztywnego zbioru zasad jak Tyr, lecz faktycznie łamie swój honor i zabija gigantów niezależnie od tego czy chroni ich zasada "gościnności", czy też nie.
Thor jest powiązany z grzmotem i błyskawicą, lecz ważnym jest tutaj aby wspomnieć iż nie jest on Bogiem niszczycielskich burz, piorunów, lecz związanym z letnimi burzami które przyczyniają się do szybkiego wzrostu upraw i urodzaju.
Thor jest z swej natury przyjazny ludziom.
Jotnar są źródłem zniszczenia w przyrodzie.
Thor jest Bogiem każdego.
Ma on proste cele, jest silny i wolny.
Jest uwielbieńcem wolnych rolników zamieszkujących ziemie germańskie.

Frey jest Bogiem pokoju i płodności.
O ile Thor jest Bogiem rolników, to Frey jest Bogiem ich zbiorów i urodzaju.
Jest Bogiem Wanów, lecz żyjącym z Azami aby pilnować ich przymierza z Wanami.
Jego symbolem jest osioł i jego błogosławieństwa poszukiwano podczas sadzenia i innych ważnych świąt rolniczych.
Słowo "frey" znaczy "Pan" i nie wiadomo też czy jest to jego nazwa czy tylko tytuł lub przydomek.
Jest on także znany jako Ing lub Ingvi, stąd też istnieje przypuszczenie że jego prawidłową nazwą jest Frey Ingvi - Pan Ingvi.
Nie wiemy zbyt wiele o Frey, prócz tego co wyciągamy z kilku mitów które dotrwały do naszych czasów i na bazie których wnikamy w jego charakter.
Prócz tego że jest on Bogiem płodności, jest też Bogiem pokoju i Ing, opowiada się o nim, że przyniósł Złoty Wieku pokoju i dobrobytu do Starej Dani.
Konie są trzymane jako świętość dla Frey, prawdopodobnie z powodu ich związku (powiązań) z płodnością.

Boginie

Ogólnie wiemy nieco mniej o tym jak nasi przodkowie czcili Bogowie niż o sposobie czczenia Bogów.
Późne kultury skandynawskie są bardzo związane z wikingami i prawdopodobnie Boginie były nieco pomijane lub stawiane nieco niżej w tej kwestii.

Bardzo ważne jest to, iż faktycznie cała mitologia która dotrwała do dzisiejszych czasów, została spisana w czasie chrześcijan, a chrześcijańska kultura cechuje się małym szacunkiem wobec kobiet.
Freya jest najważniejszą z Bogiń oraz Boginią na której temat wiemy najwięcej.
Jest siostrą Frey i razem z nią zostały wysłane by zamieszkać razem z Azami aby przypieczętować umowę pokojową.
Freya jest Boginią o kilku różnych obliczach.
Pierwsze - jest Boginią miłości i piękna, oraz drugie - Boginią wojny która dzieli się z Odynem poległymi podczas walki.
Jest ona także czarodziejką która praktykuje magię szamańską, znaną jako Seidhr, której nauczyła Odyna.
Freya jest Boginią przywoływaną najczęściej przez niezależne kobiety.
Pomimo tego że jest Boginią piękności, to nie podlega ludzkich wyobrażeniom dotyczącym większości Bogiń miłości, lecz jest silna i bardzo niezależna.
Jest ona także znana jako wielka Dis i jest prawdopodobnie powiązana z rodziną duchów znanych jako Disir.
W wielu sprawach przypomina ona Odyna, przy czym jest Boginią wielu rzeczy które nie zawsze są z nią jasno powiązane.
W współczesnej Asatru, wiele grup umiejscawia Freya naprzeciw Odyna i Thora na ołtarzu, w miejscu jej bliźniaczego brata Frey.

Frigg jest najbardziej niezrozumiałą Boginią.
Jest ona żoną Odyna i wielu ludzi woli ją pochopnie w ten sposób postrzegać.
Niemniej, w starej nordyckiej (skandynawskiej) kulturze nieco inaczej umiejscawiano kobiety i małżeństwo.

O ile małżeństwa z powodu miłości były oczywistą sprawą, to zawiera także małżeństwa jako rodzaj interesu lub zaangażowania się w sprawy socjalne i były z tym związane ważne obowiązki wobec żony.
Było to symbolizowane przez zestaw kluczy wieszany na pasku przez wszystkie "wzorowe gospodynie".
Symbolizowało to pełną kontrolę kobiety nad domostwem, równą z władzą męża.

Dzisiaj uważamy te obowiązki za mniej ważne, lecz setki lat temu były dalekie od drobnostek i mało ważnych spraw.
Przed setkami lat temu, większość ludzi w Europie żyła w rozbudowanym i szerokich domostwach rodzinnych.
Dom, a w szczególności sala wojownika, nie był małym budynkiem niczym maleńka chatka, lecz stanowił wielkie domostwo, z budynkami zewnętrznymi, służbą, niewolnikami i całym klanem.
Pani domu (żona) odpowiadała za zapasy i handel z innymi klanami.
Jej obowiązkiem było doglądanie gospodarstwa, prowadzenie księgi przychodów i rozchodów, a nawet samodzielne gospodarowanie - jeśli w tym czasie mąż był daleko i handlował lub walczył.

Była to bardzo pracochłonna praca zarządzania i prowadzenia interesów, i wiązała się ona z byciem "żoną".

Z tych też powodów, Frigg jest nadal ważna i może być łatwo przywoływana poza domem.
Może ona być, na przykład, naturalną opiekunką (patronką) osób prowadzących samodzielnie interes.
Frigg dzieli także wiele cech wspólnych z swym mężem.
Jest on jedynie innym Bogiem który jest dopuszczony do zasiadania obok siedziska Odyna, skąd może obserwować wszystko, co się dzieje na wszystkich dziewięciu światach.
Powiadają, że zna ona przyszłość, lecz o niej milczy, co pozostaje w zgodzie z ścieżką kobiet w czasie w którym ćwiczą one swą moc: o niekreślonej nazwie.
Podczas gdy w lepszym świecie mogłoby być to niezbędne, to wciąż pozostaje ważnym narzędziem dla kobiet które muszą przebywać w świecie gdzie mężczyźni są czasem zagrożeniem dla nich.
Podczas gdy Freya jest Boginią która cechuje się niezależnością od "tradycyjnej" roli, to Frigg jest Boginią która wypełnia tą rolę, lecz wciąż zachowuje swe moce i niezależność.

Inni Bogowie

Oczywiście jest jeszcze wielu innych Bogów i Bogiń. Niektórzy z nich zajmują ważne miejsca w legendach, podczas gdy inni są wymienieni tylko kilkakrotnie wraz z wzmiankami o swej funkcji.

Loki

Najbardziej kłopotliwym Bogiem Azgardu jest Loki.
Jest on prawdopodobnie Bogiem Ognia, lecz słynie jako zawadiaka w Azgardzie.
W wielu różnych zapisach, Loki jest ukazywany jako źródło zmartwień i kłopotów Bogów, zazwyczaj przez pozbawianie ich skarbów, i następnie załatwianie ich zwrotu.
Odgrywa on tradycyjną rolę oszusta, który jest zainteresowany wywoływaniem zamieszania i sprowadzaniem kłopotów.
Niemniej jednak, czasami trudno postrzegać Loki po prostu jako oszusta, ponieważ jego czyny są czasami zbyt potworne by można je ignorować.
Baldur był najpiękniejszym i najbardziej kochanym z Bogów, i został uodporniony na wszystkie rzeczy na świecie, tak aby nie mogły go zranić i nie czyniły mu krzywdy.
Jedynym wyjątkiem była jemioła, która wydawała się zbyt drobna by stanowić zagrożenie.
Rozbawieni jego niewrażliwością (niezniszczalnością), Bogowie obrzucali Baldura różnymi przedmiotami, które oczywiście nie wyrządzały mu żadnej krzywdy.
Loki wziął ślepego Boga Hod, i wkładając mu do ręki gałązkę jemioły poprowadził jego rzut.
Strzałka przebiła pierś Baldura i Baldur umarł.
Później zawarto umowę głoszącą iż Baldur zostanie przywrócony do życia jeśli wszystkie stworzenia świata będą go opłakiwać.
Tylko jedna grupa stworzeń się temu sprzeciwiła, ogry które powiedziały że nie przejmowały się Baldurem gdy żył, i tak samo sądzą po jego śmierci.
Ogry uważano za Loki w przebraniu.
Za ten czyn Loki został uwięziony pod ziemią gdzie trucizna kapie na niego w ramach kary aż do końca świata.

Wraz z śmiercią Baldura, Loki przestał być jedynie oszustem i stał się naprawdę diabelną postacią.
Wiadomo że gdy nadejdzie Ragnarok, Loki stanie na czele armii chaosu przeciwko Azom i sprowadzi koniec świata.
Rzeczywiście - czyny Lokiego wydają się być brutalne, lecz zawierają się w skandynawskim spojrzeniu na świat.
Jednym z zadań oszusta Bogów jest zapobieganie przed wpadnięciem ich w gnuśność i stagnację.
Oszust wywołuje kłopoty aby ludzie mogli się rozwijać, za darmo przynosząc pożądane pomysły i rozwiązania.
Skandynawowie nie wierzyli niczemu co było duchowe.
W końcu nawet Bogowie zginą w bitwie Ragnarok, która zniszczy także świat.
Niezniszczalność Baldura nie była niczym naturalnym.
Jak to mówią Eddy: "Bydło umiera i ludzie umierają, i ty także umrzesz..."
Życie zgodnie z swym losem było uważane za bardziej mądre i męskie przez Skandynawów niż próba uniknięcia tego.
Byłoby to równie nienaturalne co powrócenie z martwych.
Możemy tutaj dostrzec Loki jako spełniającego funkcję przedstawiciela przyrody do spraw przywracania rzeczy do ich normalnego stanu oraz prawidłowego biegu wydarzeń.
Z tego punktu widzenia, nie są to diabelskie czyny, lecz interwencje mające na celu zatrzymanie zaburzenia naturalnego ładu.
Niemniej jednak - Ragnarok musi nadejść.
To naturalne że świat musi zostać zniszczony aby mógł się odrodzić.
Z drugiej strony, Loki jest Bogiem ciemności.
Jak wiadomo, Loki nigdy nie był czczony, tudzież ewentualnie nie w tym samym stopniu co inni Bogowie.
Uznanie jego czynów i jego miejsca w wszechświecie jest ważne, niemniej jednak Bogowie tacy jak on, rzadko są pożądani i mile witani.
To "modne" w dzisiejszych czasach naśmiewanie się z oszusta Bogów i ukazywanie go jako postać błazna, lecz możemy zapominać że jego natura jest o wiele bardziej mroczna niż wtedy gdy nawet robi coś celowo.
Zmiany są ważne, lecz nic nie zmienia świata szybciej i dokładniej niż wojna.

Tyr

Pomimo tego, że współcześnie rzadko uważa się go za najbardziej popularnego Boga, Tyr jest niesłychanie istotnym Bogiem.
Jest on Bogiem walki, sprawiedliwości oraz (równocześnie tuż po Odynie) rodziny / rodu.
Najważniejsze mity opiewające Tyra, ukazują jego odwagę i honor.

Poświęcił on swą rękę jako gwarancję daną Wilkowi Fenrirowi, iż nie zostanie oszukany przez związujących go Bogów.

Kiedy pęty rzeczywiście unieruchomiły wilka, Tyr stracił swą rękę.
Honor i zaufanie wobec danego słowa były często spotykane w mitach wychwalających i pomagających zrozumieć samo poświęcenie.
Niemniej, wszędzie w mitach zawierano różne umowy i Azowie łatwo z nich wychodzili.
Prawdopodobnie Tyr mógł uniknąć swego losu, lecz dane słowo jest słowem, tak też więc Tyr stracił swą rękę ponieważ była ona dla niego mniej cenna niż honor i dane słowo.
Tyra uważano za Boga Spraw (Thing) lub zgromadzenia.
Pomimo tego, że starożytni Skandynawowie nie byli w pełni demokratycznym społeczeństwem, i posiadali niewolników, w obrębie szlachetnych klas społecznych panowała pełna równość.

Sprawa (Thing) była miejscem, gdzie właściciele ziemscy spotykali się w celu handlu i przeprowadzali zażarte dyskusje, w nadziei na uniknięcie wpływów władców feudalnych.
Tyr był pierwotnie dowódcą Azów i Bogiem Królestwa, lecz został stopniowo wyparty przez Odyna, co było szczególnie widoczne podczas Epoki Wikingów.
Stało się to prawdopodobnie z powodu tego, iż Tyr'a cechowało wysokie poczucie honoru oraz sprawiedliwość.
Dla napadania i rabowania, Odyn, Bóg wściekłych berserków, był znacznie lepszym patronem niż Tyr, Bóg honorowej bitwy.
Jest to bardzo ważna rzecz dotycząca religii ludów Północy: jest ona bardzo łatwa do przyjęcia.

Nie posiada ona sztywnych i szybkich zasad odnośnie tego kto jest kim, i z uwagi też na to iż natura Bogów nie jest zmienna jest ona bardziej niż radosna z powodu posiadania uwydatnienia wielu aspektów ważnych dla jej wyznawców.
Tak jak osoba używająca różnych zdolności i "stająca się inną osobą", gdy się przemieszcza lub zmienia pracę, tak też Bogowie także przystosowują się do nowego otoczenia i potrzeb.

Baldur

O ile z mitów dowiadujemy się tylko o śmierci Baldura, to wiadomo też, iż Baldur jako Bóg miał pewne znaczenie.
Niestety, wielu współczesnych skrybów, bazując na chrześcijańskim podłożu, próbuje przekształcić Baldura w postać Chrystusa.
Baldur był bogiem piękna i dobroci, lecz jego imię znaczy także "wojownik".
Błędem byłoby postrzeganie go jako "Skandynawskiego Jezusa".
Sam fakt jego śmierci i powrotu podczas Ragnarok nie jest wystarczającym usprawiedliwieniem dla tego rodzaju porównania.
Innym rodzajem postrzegania (interpretacją) Baldura jest postrzeganie go jak zachodzącego i odradzającego się Boga słońca.
To także wydaje się błędne, albowiem Baldur nie powróci z krainy śmierci.
Powoduje to iż oznaką głupoty staje się czczenie Baldura podczas świąt słonecznych, i sugerowałoby że słońce nie powróci !
Pozostaje nam główna interpretacja Baldura jako Boga tajemnej (mistycznej) inicjacji.
Na ile jest ona trafna, tego już niestety nie wiemy.
Zrównywanie z Chrystusem powoduje wypaczenie (zatarcie / odrzucenie) dużej ilości wiedzy o Baldurze i jesteśmy zdani na ponowne odkrywanie jej w naszej współczesnej praktyce.

Pomniejsi Bogowie

Z innych, ważniejszych Bogów, Heimdall jest strażnikiem Asgardu.
On, jako Rig, jest także jednym z Bogów ojcujących ludzkości.
Heimdall zadmie w róg ostrzegając przed główną bitwą Ragnarok.
Njord jest Bogiem żeglugi i marynarzy.
Dopóki nie żeglujesz po morzu, ma on małe znaczenie dla ciebie, lecz jeśli żeglujesz, jest twym naturalnym patronem.
O ile Njord jest Bogiem żeglugi i ludzi korzystających z morza, to Aegir jest Bogiem samego morza.
Jest on mężem Ran, zabierając utopionych marynarzy do jej domu po ich śmierci.

Aegir jest uważany za największego z piwowarów, i nasza wspólnota czci go podczas specjalnego święta z uwagi na znaczenie miodu w naszej współczesnej religii.
Bragi jest postrzegany jako Bóg będący patronem gawędziarzy i śpiewaków.
Inni Bogowie, mniej lub bardziej opiewani w legendach, to Forseti, który dokonuje najlepszych sądów i ocen, Ull - bóg łowów który jest męskim przeciwieństwem Skadi, Vitnar - syn Odyna który pomści śmierć swego ojca podczas Ragnarok, oraz Hod - ślepy Bóg który doprowadził do śmierci Baldura.
O ile moglibyśmy powiedzieć że pewni Bogowie są ważniejsi niż inni, to w wielu innych ścieżkach to twierdzenie nie byłoby trafne.
Skłaniamy się więc ku temu, aby mówić że niektórzy z nich są bardziej popularni.
Skandynawska koncepcja związku pomiędzy ludźmi a Bogami opiera się na przyjaźni.
Człowiek powinien czcić wszystkich Bogów którzy istnieją i zasługują na część, ale zazwyczaj też dodatkowo obrać sobie swego specjalnego patrona (opiekuna).
Nie jest to niespodzianką, stąd też, Thor jest jednym z najbardziej popularnych Bogów.
Jeśli przeciętna osoba szuka Boga podobnego do siebie, Thor staje się oczywistym wyborem.
Podobnie też, Bóg taki jak Njord jest bardzo ważny dla żeglarzy i rybaków, lecz jednocześnie też prawie nie odgrywa roli jako patron osób stale przebywających z dala od morza, na stałym lądzie.
Mniej znani Bogowie są tak samo potężni jak ci bardziej nam znani współcześnie, mając po prostu władzę nad mniej znanymi aspektami (dziedzinami) życia.

Jest też wiele różnych Bogiń innych niż Frigg i Frey'a, lecz wiemy o nich bardzo mało.
Eir jest znana jako najznakomitsza z uzdrawiaczy (lekarzy), i z tego też powodu jest bardzo ważna.
Nie ma żadnego Boga uzdrawiaczy (lekarzy) z prostego powodu - w starożytności medycyna była zajęciem dla kobiet a nie dla mężczyzn, lecz współcześni uzdrawiacze (lekarze) także mogą ją przywoływać.
Pomimo tego, że Skadi występuje w małej części mitów, wielu współczesnych wyznawców Asatru nadaje jej niezmienną postać.
Jest ona Boginią rakiet śnieżnych, która podróżuje w niedostępnych górach, łowiąc przy użyciu jej łuku.
Jest ona małżonką Njord, lecz są oni rozdzieleni i Njord nie może sięgnąć gór, a Skadi nie może spać w salach Njord'a, gdzie byłaby ciągle niepokojona przez szum morza.
Jest ona idealnym modelem dla kobiet pracujących daleko i posiadających wyzwolony i niezależny umysł.
Oaths jest przysięgą wobec Bogini Var, lecz wiemy o niej niezbyt wiele.
Lofn może czynić pewne dni ważnymi dla ciebie, jest ona znana z zbliżania do siebie kochanków którzy zrządzeniem losu się rozłączyli.
Po prostu dotknąłem Bogów tutaj.
Ważne jest, aby każdy kto praktykuje religię ludów Północy, znał zarówno legendy jak i panteon Bogów.
W dodatku powinien zgłębiać różne źródła informacji, aby zdobyć więcej wiedzy.

Jotnar

Jotnar lub olbrzymy są zażartymi wrogami Bogów.
O ile Azowie reprezentują porządek, a Wanowie przedstawiają wspierające nas siły przyrody, to Jotnar reprezentują chaos oraz moc natury niszczącą ludzi oraz działają niezależnie od ludzi.
W końcu, to właśnie Jotnar będą tymi, którzy zawalczą przeciwko Bogom w Ragnarok i przyniosą zagładę światowi.
W istocie, mimo nazywania ich Gigantami lub Ogrami, Jotnar są Bogami tak samo jak Azowie lub Wanowie.
W wielu przypadkach odpowiadają oni pojęciom "Fomoire" w mitologi celtyckiej.
Najprościej mówiąc, Jotnar są Bogami wszystkich rzeczy nad które ludzie nie mają kontroli.
Wanowie są Bogami rosnących plonów, Jotnar są Bogami rzeki która zalewa i zmywa w dal plony, lub wichur niszczących całe gospodarstwa.
Jest to powodem strachu przed nimi i powodem uważania ich za zło.
Jotnar nie są wielbieni i czczeni w współczesnej Asatru, lecz są pewne dowody świadczące o tym, iż kiedyś, w dawniejszych czasach, czczono i wielbiono ich.
W tym przypadku, ofiarowanie lepiej wykonywać "dla nich" niż "z nimi" bardziej niż w przypadku Wanów i Azów.
Byłoby to niedopuszczalne traktowanie ich jako przyjaciół lub braci w sposób jak witamy naszych Bogów.
Huragany i pożary nie są powodem żywienia sympatii; byłoby szaleństwem lubić ich za to.
Jak wspomniałem wcześniej, Jotnar nie są zgromadzeni w żadnych społecznościach, lecz są po prostu niezwiązani z Azami (i Wanami).
Stąd też, pewna ilość z nich jest życzliwa, a inna na wskroś złowroga.
Aegir, Skadi, i kilka kobiet lub małżonków z Azów ma swe korzenie w szeregach Jotnar.
Inni, tak jak ci pojawiający się podczas Ragnarok, wydają się nie posiadać żadnych konkretnych charakterystycznych cech i są całkowicie wrodzy.






Część 6: Duchy: Elfy & Inne Duszki

Świat starożytnego Pogaństwa jest ograniczany zazwyczaj tylko do kultu Bogów.
Obecne w nim także i inne byty którym oddawano cześć, oraz tzw. "kult Elfów", były najtrudniejszym do zniszczenia elementem pogaństwa przez chrześcijan.
Było stosunkowe prostą rzeczą zastąpić jednego Boga przez innego, lecz czym innym było wmówienie ludziom że elfy przynoszące urodzajność ich ziemiom, nie są prawdziwe (nie istnieją) !

W rozmaitych opowieściach ludowych i legendach znaleźć możemy garść wskazówek wiodących nas do konkretnego systemu zależności i odpowiedzialności duchów (czyli jaki duch był za co odpowiedzialny).
W dzisiejszych czasach, nazywamy te różnorakie byty, nie będące zarówno śmiertelnikami jak i Bogami, nazwą "Duchy" lub "Duszki".
Jesteśmy pewni miejsca Valkyrii (Walkyrii), które odpowiadały za przyprowadzanie zabitych do Valhalli, a zarazem też wybór osób które zginą w bitwie.
Wydają się one, poprzez swe działanie, być pewnego rodzaju nad naturalnymi bytami.
Niemniej, Valkyrie pojawiają się w różnych miejscach w różnych ludzkich postaciach, i ich właściwa natura jest trudna do określenia.
Sigrdrifa była Valkyrią która została przeklęta przez Odyna ponieważ odmówiła zwycięstwa w bitwie tym którzy zostali do tego wybrani.
Została skazana na małżeństwo z śmiertelnikiem, co wyraźnie oznaczało koniec jej dni jako Valkyrii.
Oczywiste jest to, iż posiada ona wielką wiedzę o runach, w które to wtajemniczyła Sigurda (Zygfryda) po tym jak ją obudził.

Pomimo szacunku jaką się ją otacza, co prawda wydaje się być ona zwykłą ludzką kobietą, bardzo mądrą, niezależną oraz posiadającą wielkie moce.
Niemniej jednak, Voland i jego bracia, jak powiadają, odnaleźli trzy Walkyrie opalające się bez ich łabędziego przebrania.
Kiedy bracia skradli im pierzaste odzienie i ukryli je, Walkyrie ponownie pojawiały się jako normalna ludzka kobieta.
Nie wydaje się to być ściśle związane z ich nadnaturalnym pochodzeniem, i jest możliwe iż pewne rodzaje magicznych obrządków Kapłanek sprawiają iż stają się one zagmatwane i mylone po czasie z nadnaturalnymi bytami znanymi nam jako Walkyrie, lub też śmiertelna kobieta może w jakiś sposób dojść do tej pozycji.
Łabędzie przebranie wydaje się być bardzo zbliżone w opisie do sokolego przebrania Frey'i, i wydaje się być czymś związanym z praktykowaniem sztuki Seidhr.
Z tego co wiemy, Valkyrie nie były zbytnio uwielbiane, lecz traktowano je raczej jako wysłanniczki (gończynie) Odyna.
Służyły one także miodem w Walhalli, i z tego też powodu, każda osoba nalewający miodu do Rogu podczas rytu Blot lub Sumbel jest w dzisiejszych czasach nazywana (tytułowana nazwą) "Walkyria" (niezależnie od płci).

Inne duchy których miejsce jest łatwe do rozpoznania i czytelne to Disir.
Są one duchami blisko związanymi z rodziną.
Istnieją pewne wskazówki sugerujące iż są one powiązane z krainą, lecz chodzi zapewne o pilnowanie starych dróg.
Zapominamy czasem że wielu właścicieli ziemskim w Europie żyło w tym samym miejscu zanim ten kontynent został w pełni odkryty.
Ziemie stały się bliską częścią rodziny i jej wizytówką, tak więc naturalne jest iż rodziny duchów także nadzorują rodzinne posiadłości.
Disir ukazują się jako kobiety które pojawiają się w czasie wielkich kłopotów lub zmian.
Są one tak czy inaczej związane z linią rodową rodziny, i wydawają się być najbardziej zbliżone do roli dowódców klanów i rodów.

W legendach jest pewna wzmianka o duchu, oczywiście z rodzaju Dis, który przechodzi od jednej osoby do innej, niespokrewnionej z nią relacją krwi lub linii rodowej.
Niemniej, owi dwaj przyjaciele są sobie bliżsi niźli bracia, tak więc związek mimo iż nie jest biologiczny i genetyczny, to posiada cechy rodzinne (braterstwo).
Wiemy że rodzina Disir jest obdarzana szacunkiem poprzez dokonywanie ku niej rytu Blot podczas święta Zimowych Nocy, aby wspomóc ich wielką energią pomocną dla ich rodziny.
Ponieważ są one bardzo starą rodziną duchów, to możliwe jest iż są one naszymi prawdziwymi przodkami.
Mogą one też być przodkami których wielka moc i potęga pozwala na doglądanie ich rodów i rodzin.
Lub też, co jest także możliwe - Disir mogą być zbiorowiskiem duchów przodków rodziny.

Freya jest nazywana wielkim Dis i może to odnosić się do jej pozycji jako do kobiety uprawiającej sztukę Seidhr, lecz źródła są krótkie i nieczytelne, oraz stanowią otwarte pole do dokonywania różnorakich interpretacji.
Wiemy z opowiadań że Seidhr wywodzi się z sztuki rozmowy z różnymi duchami (włączając w to duchy umarłych) i jest możliwe że jest to źródłem z którego wywodzi się nazwa Frey'i.
Jest także możliwe że odgrywała tę samą funkcję co Dis, ale dla jej plemienia - Wanów.

Bardziej zbliżoną do sprawy Disir, jest Fylgia.
Owe duszki są związane z konkretną osobą w podobny sposób jak Disir są powiązane z rodziną lub rodem.
Duchy z rodzaju Fylgia zazwyczaj pojawiają się pod postacią zwierząt lub pięknych kobiet.
Odpowiadają pojęciom "sprowadzających", totemu lub "zwierzęcej mocy" w innych kulturach.

Przez większość czasu, Fylgia pozostają w ukryciu i są nieobecne, towarzysząc zazwyczaj tylko naprawdę wielkim i potężnym osobom znanym duchom z rodzaju Fylgia.
Mogą one być pomagać w praktykowaniu sztuki Seidhr a także - o czym dowodzi wiele opowiadań, podróżować pod postacią zwierząt.
Odpowiada to dokładnie pojęciom szamaństwa występującego w innych kulturach.
Pozostałe byty duchowe są zazwyczaj duszkami lub elfami, Dokkalvar lub mroczne elfy lub Karły, koboldy i landvaettir.

Podczas gdy niektórzy określają byt jako dokonujący pewne rzeczy, a inne służące innym czynnościom, ja nie skłaniam się ku zakreślaniu ostrych granic rozróżniających te różnorakie stworzenia.
One wszystkie wydawają się posiadać "elfickie" korzenie, i wydają się że nie istnieje żaden wzór powiązań ich nazwy z ich konkretnymi funkcjami.
Wiemy że różne landvaettir lub duchy krain były honorowane rytami Blotem.
Wiemy także o tym że Frey jest panem krainy Alfheim, jednego z dziewięciu światów gdzie żyją duszki.

Z wszystkich pozostałych duszków, krasnale są opisywane w sposób najbardziej jednolity.
O krasnalach wiemy że mają chytry i mizantropijny charakter, są też niesłychanie zdolnymi kowalami, zdolnymi tworzyć magiczne przedmioty tak cenne, że są one uważane za największe skarby Azgardu.
Młot Thora - Mjolnir, naszyjnik Frey'i - Brisingamen, i złote włosy Sif'a - to wszystko to twory kransali.
Żyją one pod ziemią i mają mało do czynienia z ludźmi lub Bogami, dopóki nie wychodzą z podziemi.
Nie wiemy jednak nic więcej o tym jakie zajmowały miejsce w wierzeniach i religii.
Wydawałoby się mądrym posunięciem przywoływanie ich jako duchów kuźni, lecz uważam że są pewne powody które mogą w tym przeszkadzać.

Elfy są jedną z najbardziej umagicznionych i niezależnych ras.
Źródła mitologiczne mówią nam że Alvar, lub "jasne elfy" żyją w Alfheim gdzie ich Panem jest Frey.
Niemniej, podzielamy także wierzenia ludowe odnoszące się do elfów jako ludu Faerii: bytów powiązanych z światem natury.
Te dwie koncepcje elfów mogą być z sobą połączone, albowiem, z uwagi na to iż Alfheim jest znany jako miejsce niewiarygodnie pięknej natury, oraz Frey, ich przywódcy, będącego bóstwem rolniczym.
Dla większego zagmatwania w tej sprawie, dodam iż kultura skandynawska silnie akcentowała wiarę w Landvaettir - znane także jako duchów krainy (lub obszarów), które moglibyśmy dopasować do jednej lub obu z tych kategorii.
Skłaniam się ku jednakowe traktowania ich wszystkich jako podobnych bytów, o których wiemy zbyt mało by się w pełni wypowiadać o każdych z osobna.

To co jest istotne w Asatru, podobnie jak w innych religiach pogańskich, to bardzo głęboki szacunek wobec świata natury i ziemi.
Gdy ktoś wzywa duchy krainy takie jak elfy, faerie, lub landvaettir, lub używa zamiennie wszystkich z tych określeń, szacunek jest rzeczą ważną.
Asatru jest znana z tego iż w jej szeregach są najbardziej politycznie "konserwatywni" członkowie z współczesnych religii pogańskich, lecz można też znaleźć garstkę osób wśród nas nie będącących zaciekłymi działaczami na rzecz ochrony środowiska naturalnego.
Jednym z najważniejszych zwyczajów jest szanowanie duszków domowych, i co okazuje się faktycznie, okazywanie szacunku tym bytom może zajmować większą częścią dziennego życia niż okazywania szacunku Bogom.
Wierzenia ludowe są pełne opowieści o różnych duszkach nazwanych różnymi nazwami - elfy, faerie, koboldy, brązowi, totem, itp. które zamieszkują ludzkie domostwa i pilnują jego odpowiedniego prowadzenia.
W powszechnych wersjach opowiadań, oferują one dokonywanie pewnych czynności w gospodarstwie domowym, lecz zwracają się przeciwko mieszkańcom domu gdy zostaną obrażone przepłacaniem im za ich pomoc (lub ich lekceważeniem tudzież nękaniem).
Nie mamy żadnego konkretnego spisu dotyczącego sposobu w jaki nasi przodkowie oddawali szacunek tym bytom, lecz nie jest to dziwne, albowiem takie rzeczy nie były obiektem publicznych obserwacji i jest mało prawdopodobne by były opisywane w legendach, opowieściach lub Eddach.
Czasami pozostawiamy im na dworze miseczkę z mlekiem, gdy czujemy że potrzebujemy ich pomocy w jakiejś sprawie.

Ogólnie jednak, w opowiadaniach i podaniach ludowych, nie określa się różnych elfów i duszków jako szczególnie specjalnie życzliwe bytów.
Wyjątkiem są tutaj domowe duszki, które jako duszki związane z konkretnym miejscem, są do pewnego stopnia związane z ludźmi i z tego też powodu wydają się najbardziej zainteresowane utrzymywaniem dobrych stosunków z ludźmi.
Istnieje wiele opowiadań o ludziach którzy wyśledzili elfickie kobiety i podstępnie zmusili je by ich poślubiły, niektóre z tych historii są podobne do opowiadań o łabędzich dziewicach.
Prowadziło to zazwyczaj do tego, że kobiety były w takich związkach nieszczęśliwe i czasami uciekały, pozostawiając swych rozpaczających mężów na skraju załamania.

Są także liczne opowieści o duchach które nawiedzają lasy i wabią nierozważnych wędrowców do rzeki aby ich utopić lub zabić innymi metodami.
Kiedy ludzie wchodzą w układy z elfami, istoty te zdają się działać w sposób całkowicie odmienny od spodziewanego (nieco inaczej niż się tego oczekuje).
Większość z nas cieszy się z uzyskania "premii" od naszego pracodawcy, lecz wymaga to czasu i oczekiwań, a w opowiadaniach ludowych takie działanie określane jest jako prosta droga do wywołania gniewu domowych duszków.

Wiemy że elfy są honorowane poprzez dokonywanie ku nim rytu Blot, lecz raczej tylko jako ceremonie i ryty mające za cel zjednywanie lub przebłaganie elfów, niż podkreślenie pokrewieństwa jakie dokonuje się rytach blot skierowanych ku Bogom.
Zalecamy ostrożność w paktowaniu z bytami przyjmującymi formę odmienną od naszej własnej.
Mogą się ukazywać w ten sam sposób jako osoba z odległego i odmiennego od naszego, kraju.

Jesteśmy także bardzo ostrożni w podejmowaniu decyzji dotyczących klasyfikacji różnych "odmieńców".
Byłoby to bardzo proste nakreślenie linii i umieszczenie duszków w małym pudełku z nalepką informującą o ich funkcji, lecz wydaje się to zbyt mechaniczne i mało przydatne (niezbyt praktyczne) podejście do sprawy.
Elfy i inne "duszki" nie są ludźmi, i mogłoby być to zbyt trudne, aby sklasyfikować je pod jakimś inną wspólną nazwą.
Prawdopodobnie najlepiej byłoby po prostu oczyścić swe intencje, dokonać eksperymentu, i nadać im własną nazwę.

Pół Bogowie

Jest tutaj pewna luka w klasyfikacji Bogów odnosząca sie do tych, którzy nie są częścią Azów, Wanów lub też nawet Jotnar.
Kowal Wayland jest tego najlepszym przykładem.
Wayland, nazywany Volundem w skandynawskiej wersji mitów, jest najznakomitszym z kowali, lecz w mitologii wyraźnie jest ukazywany jako mniej lub bardziej ludzki człowiek.
Legendy opowiadają o tym jak stracił swą żonę i został zniewolony przez ludzkiego króla.
Pomimo że jego moce i zdolności pozwoliły mu sprytnie podejść króla i zemścić się na nim, to wyraźnie widać, że nie są one na poziomie jaki posiadają Thor lub Odyn.
Dziedziny działalności i możliwości tych pół bogów lub lokalnych bóstw to dosyć ciekawe zagadnienie.
Nie widzę nic złego w dokonywaniu rytu Blot ku ich czci i układaniu się z nimi w sposób podobny jak z innymi Bogami i Boginiami.
Z drugiej zaś strony, nie są one częścią Azów i sądzę że mogłoby to pomniejszać chwałę oddawaną Azom lub rozbijać ceremonie im przeznaczone ponieważ wydawaj się one być odmiennej od Azów natury.

Kult Przodków

Szacunek wobec przodków był jednym z najbardziej świętych obowiązków ludzi Północy.
Jedną z najważniejszych części powitania nowych osób było wymienienie swego pochodzenia rodowego (linii rodowej) podczas rytu Sumbel.
Kult Disir jest bardzo zbliżony do kultu przodków.
Niemniej, trudno jest dla współczesnych Pogan w pełni zaangażować się w kult przodków.
Jesteśmy, w większości, pozbawieni silnej więzi z naszym dziedzictwem, i nawet jeśli odczuwamy chęć, musielibyśmy przeskoczyć ostatnie kilkaset lat aby odnaleźć przodków którzy nie byli by przerażeni przez Pogaństwo będące naszą wiarą.
Zamiennikiem kultu przodków w współczesnym ruchu Asatru jest szacunek wobec bohaterów legend i opowiadań naszego ludu.
Sposoby w jakie okazujemy naszym przodkom cześć i szacunek, czasami bywają nieco kłopotliwe.
Ja zastrzegam rytuał Blot ku czci Bogów i innych mocy, albowiem nie jestem pewien czy byłoby właściwe dokonywanie go ku czci przodków, niezależnie od tego jak ważni oni dla nas są.
Sądzę że najważniejszą częścią kultu przodków jest pamiętanie o nich, i rytuał Sumbel zdaje się być najważniejszą tego częścią.

W czasie gdy skupiamy się nad naszymi przodkami, muszę wspomnień iż pewne współczesne grupy Asatru, będące w części reliktami XIX wiecznego ruchu kulturowego, kładą silny nacisk na pochodzenie w sensie rasy i dziedzictwa etnicznego.
Wielu utrzymuje że Asatru jest religią białych lub wyłącznie północno europejską.
Nie podzielam tej opinii, skrajnie się od niej odcinając.
Podstawowym argumentem na to jest fakt iż ludzie innych kultur nie dzielą z nami tego samego podłoża i wartości.
Jest to czysta prawda, lecz kluczem jest tutaj (moim zdaniem) kultura, i wszyscy amerykanie z definicji dzielą się kulturą.
Prócz tego, twierdzę także, iż jeśli ludzie spoza naszego kręgu dziedzictwa kulturowego garną się do Asatru, to jeśli są ku temu powody oraz ma to sens, to powinni być przyjmowani, a nie unikani i izolowani.
Udowadnia to wartość naszej Religi i ścieżki życiowej, będących tak silnymi że inni opuszczają swój własny krąg kulturowo religijny i przyłączają się do naszego.
O zainteresowaniu naszą kulturą i religią świadczy fakt, iż zainteresowanie przodkami i starożytną Skandynawią jest żywe i bogate nawet w Ameryce.
Około tysiąca lat temu, osadnicy przybyli do Islandii aby uniknąć rosnących wpływów potężnych królów i scentralizowanych rządów.
Owa centralizacja rządów i siły były jedną z wielu rzeczy jakie przyniosło z sobą Rzymskie Chrześcijaństwo.
Dwieście lat temu, w Ameryce, z tego samego powodu, wybuchł bunt przeciwko angielskiej monarchii.
Nasza kultura jest bardzo głęboko przesiąknięta wpływami Wikingów, o wiele bardziej niż jesteśmy to w stanie do siebie przyjąć.
Nasze zasady i prawo bazują na Angielskim prawie obyczajowym, którego korzenie sięgają praw Normanów i Saksonów.
(Zarówno Saksonie jak i Normanie wywodzą się z plemion Germańskich).
Nasza kultura opiera się na tych samych ideach które były drogie ludziom Północy: znaczenie jednostki i wiara w to, iż prawa jednostki są ważniejsze niż prawa większości.
Tak więc, twierdzę iż my wszyscy jesteśmy spadkobiercami, przynajmniej w części, duchowości starożytnych ludzi Północy (Skandynawowie, Wikingów itp).










Organizacja


Naukowcy oferują nam pomoc w określeniu sposobu w jaki organizowana była starożytna religia którą określamy nazwą Asatru.
Wiemy o wielkiej świątyni w Upsalli, a także wiemy o tym że pewne rejony objęte były swoistym podatkiem zbieranym przez kastę kapłańską, przeznaczonym na wspieranie religii.
Posiadamy także liczne świadectwa i dowody na istnienie mniej zorganizowanych społeczności, w których ludzie gromadzili się w świętych gajach, lub budowali swe własne Hof (Świątynie Nordyckie), a także stawali się w nich Gothi (odpowiednik Kapłana) lub Gythia (odpowiednik Kapłanki).
Takie świątynie były zazwyczaj utrzymywane przez rodzinę po śmierci budowniczych, tytuły zaś były bardziej lub mniej dziedziczone przez osoby panujące nad daną ziemią.

Kapłaństwo

W dzisiejszych czasach, Rodziny są bardzo samodzielne i autonomiczne.
Przedstawiciele kapłaństwa w Asatru są znani jako Gothi (Człowiek Bogów / Kapłan) lub Gythia (Kobieta Bogów / Kapłanka).
Są to tylko nazwy honorowe.
Bycie nazywanym Gothi, wcale nie oznacza posiadania jakiejkolwiek władzy lub siły religijnej tudzież stopnia władzy w Asatru ogólnie rzecz ujmując.
Gothi to osoby które obarczone są szczególnymi obowiązkami.
Każdy w Asatru może dotrzeć do Bogów poprzez swe własne modlitwy lub dokonywanie rytów Blot, bez konieczności interwencji Gothi.
Odnośnie tego czym się zajmuje Gothi, to jego obowiązki są różne - zależą od danej grupy w której się on znajduje.
Niektórzy mogą spisywać jego obowiązki, inni pozostawiają to sercu danej osoby.
Prawdziwą próbą dla Gothi nie jest jakiekolwiek uwierzytelnienie [np. pisemne], lecz to czy umie dotrzeć do ludzi, czy też nie.
Oczywiście - Gothi to osoba która ma bardzo długi staż w związku z Bogami i Boginiami.
Niektórzy na przykład, pobieżnie tylko przeczytają tą książkę lub odbędą zaledwie kilku miesięczną praktykę religijną, po czym ogłaszają się samodzielnie tytułem Gothi, wywołując tym samym pogardę i śmiech.
Prawdziwy Gothi powinien znać Eddy i legendy, oraz znać się na historii naszej Religi.
On lub ona [Gythia] powinni znać się także przynajmniej trochę na runach, oraz innych tajemniczych sprawach związanych z naszą tradycją.
Niektórzy mogą także zaznaczać iż jest to posada publiczna i Gothi lub stary obarczony jest odpowiedzialnością zbliżoną do dowódcy wspólnoty.
Najważniejsze jest tutaj to, iż musi on być szczerze oddany nie tylko Bogom, lecz także też i obowiązkom i potrzebom odpowiadającym roli przywódcy religijnego.
Nie ma tutaj żadnego nacisku na wstępowanie na "wyższy" poziom Kapłaństwa, jak to się dzieje w innych religiach lub ścieżkach magicznych posiadających "system stopniowy" i jeśli nie czujecie się zmuszani do przyjmowania obowiązków i odpowiedzialności związanej z wykonywaną funkcją Gothi lub Gythia, nikt wam nie zabrania tego porzucić (zrzec się funkcji i tytułu) i odmówić wykonywania funkcji.
U większości osób które dorobiły się tytułu Gothi w dawnych czasach, była w tytule odniesienie do jednego, konkretnego Boga.
Tytuł najczęściej był dodawany do nazwiska na zasadzie pewnego przekształcenia - np.: Thorolf Thorsgothi.
To odniesienie do Boga lub Bogini było najczęściej związane z częścią dziedzictwa rodzinnego i było omijane przez dzieci.
Podczas gdy nie ma żadnych rozsądnych ograniczeń dla których ktoś nie mógłby spełniać funkcji kapłańskich wobec całej wspólnoty Bogów i Bogiń, to najczęściej ogranicza się to do służby jednemu bóstwu.
Rodzina może posiadać w swym gronie wiele osób które są ukierunkowane ku różnym bóstwom, lub też może być ukierunkowana w całości w kierunku kultu jednego, konkretnego bóstwa, jak to robiły Rodziny w Sagach.
Narodowa organizacja, Krąg Throth, proponuje oficjalne rozróżnianie na dwa poziomy: Starszyznę i Ludzi Bogów.
Program Starszych skupia się na szczegółowym zgłębianiu ścieżki naszych starożytnych przodków.
Starsi nie mają zadania dokonywania codziennej posługi, lecz spełniają rolę wielkich nauczycieli i źródeł informacji dla Ludu.
Drugi program, związany z tytułowaniem na Człowieka lub Kobietę Bogów, jest związany bardziej z codzienną rolą stanu duchownego [odpowiednik kleru].
Ludzie Bogów muszą być zaznajomieni z informacjami o wiedzy naszej współczesnej religii, zżyci z Bogami i rytuałami Asatru, oraz być zdolni do ich odbywania, lecz nie przechodzą aż tak bardzo akademickiego studiowania zwyczajów i tradycji jak odbywa się to u Starszych.

Pokrewieństwo [Krewniacy]

Podstawową jednostką religijną Asatru jest Ognisko lub Domostwo.
Jest to zbliżone do tego co piszę: domostwo wyznawców Asatru którzy czczą Starych Bogów i Boginie.
Kilka jednostek lub ognisk może skupiać się samodzielnie w "Rodzinę", które to określenie ma wiele znaczeń dla wielu różnych grup.
Niektóre Rodziny mają wielu członków i działają podobnie jak związki wyznaniowe, inne są bardziej zamkniętymi kręgami znajomych sobie osób, unikającymi rozgłosu i strzegącymi swej prywatności.
Miejsce Rodziny jest mniej lub bardziej podobne klanowi lub małej grupie plemiennej.
Rodzina jest złożona z ludzi którzy są dla ciebie rodzinni i z którymi się spotykasz osobiście i czujesz się najlepiej w tego rodzaju grupie, niemniej nie jest ona tym rodzajem zażyłości i więzi, w którym można odnaleźć samą rodzinę lub nawet w szczególnych przypadkach grupę bliskich przyjaciół.
W prawdziwej społeczności Pogańskiej, rodzina może się znajdować na poziomie ogniska domowego lub małej wioski.
Ryty Blot są najczęściej dokonywane w kręgu rodzinnym, lub w trakcie spotkań, gdzie spotyka się z sobą więcej rodzin.
Rytuały Ognisk mogą być mniej formalne i cechować się bardziej "domową" atmosferą i klimatem.
Ryty Blot opierają się na zaleceniach religijnych będących częścią oficjalnego oblicza Asatru, i są mogą one tutaj przyjmować wiele różnych form prywatnych rytuałów w których nie zawsze jest zalecany udział całej rodziny.
Na przykład, rodzina nie mogłaby wychwalać osobistej rodziny Dis, lub duszków domowych, jeśli wszyscy członkowie nie mieszkają wspólnie lub nie są związani więzami krwi jak też i towarzystwem.
Większość ludzi chciało by wstąpić lub odnaleźć Rodzinę w swej okolicy, niemniej zanim wyjdą z ukrycia i zaczną dopraszać się ludzi, powinieneś dobrze przemyśleć to co czynisz.
To właśnie nazwa naszych grup - "Rodziny", sugeruje jakoby było to coś więcej niz członkostwo w wspólnocie wyznaniowej.
W dzisiejszych czasach jesteśmy przyzwyczajeni do instytucji lub grup religijnych będących bardziej lub mniej anonimowych.
Rodzina ku temu nie dąży.
O ile musimy być otwarci na wszystkich, to potrzebujemy unikać działań zbliżających nas do czegoś w rodzaju organizacji charytatywnej lub sklepu, tudzież komercyjnych najemników.
Jest to dobry początek i zbieraj ludzi przychodzących do ciebie.
Gdy już się ustatkujesz, zacznij swą aktywność w lokalnej społeczności Pogan, o ile oczywiście już w niej nie jesteś.
Prawdopodobnie możesz zapragnąć uczestniczyć w wydarzeniach wspólnoty Leif Erikson lub Synów Norwegii.
O ile przeważająca większość z tych ludzi jest dobrymi Luteranami nie posiadającymi religijnych zainteresowań w stosunku do Nordyckich Bogów i Bogiń, to możliwe jest że znajdziesz tam kogoś interesującego się Azgardem nie tylko w sensie historycznym.
Otwórz swe ryty Blot na publiczność i zapamiętaj ludzi którzy są zainteresowani Asatru.
Rodzina jest czymś co ma organiczny kształt.
Nie jest dobrym pomysłem nakłaniania do wstąpienia do niej przyjaciół, dopóki nie są oni naprawdę nią zainteresowani.
Zazwyczaj czekamy do czasu gdy ludzie sami od siebie wyjdą z chęcią wstąpienia, o ile nie wyczuwamy że nie mają odwagi się zapytać i oczekują że propozycja wyjdzie od naszej strony.
Z drugiej strony, Asatru nie jest religią tajemniczą, lub też wymagającym "wtajemniczenia", jak to ma miejsce w wielu Neopogańskich wierzeniach.
Powinniśmy być otwarciu na ludzi z zewnątrz którzy są szczerze nią zainteresowani.
Ludzie w Rodzinie powinni znać swe miejsce i zobowiązania wobec grupy.

Pierwszym obowiązkiem jaki mamy wobec naszej Rodziny jest regularne udzielanie się i włączanie w sprawy Rodziny.
Rodzina nie może funkcjonować jeśli nie ma wsparcia swych członków.
Słyszałem pewne głosy mówiące że wystarczą do tego tylko datki pieniężne.
Osobiście uważam że nie.
Pomimo tego że pieniądze oczywiście mogą być pomocne, to nie wywrą one wrażenia na nowych członkach, gdy są oni zainteresowani tylko zobaczeniem i poznaniem naszych rytuałów.
Zarazem także też, zaczynając od tego że Asatru jest wciąż rozwijającą się religią cierpiącą na brak osób nią zainteresowanych, którzy mogliby przeprowadzić ją poprzez wiele spraw, przez wiele osób traktowane jako osobiste.
Kolejnym obowiązkiem który mamy wobec naszej Rodziny jest wierność (lojalność).
Przypuszczam też i prawie każda rodzina ma jakiegoś przywódcę, i może on być osobą wybraną na to stanowisko przez rodzinę lub w innego rodzaju wybraną do tej funkcji.
Mówię tu o tym, iż powinniśmy się pytać naszych przywódców o to co możemy zrobić aby ułatwić im pracę.
Nie mówię tutaj o tym że mamy skupić swe życie wokoło spraw Rodziny do której należymy, lecz czasami po prostu samodzielne podjęcie się np. dostarczenia miodu na ryt Blot będzie dobrze widziane w oczach współwyznawców.
Kolejnym obowiązkiem którym mamy wobec naszej Rodziny jest obowiązek pomocy innym członkom naszej Rodziny. Może to po prostu polegać na gotowości do działania i włączania się w wydarzenia, lecz także - na jej głębszym poziomie - poświęcenie się dla nich w czasie gdy jest to potrzebne. Musimy także pamiętać o tym że o ile nasza religia uwydatnia wspieranie indywidualności i samodzielności, to indywidualność ta jest zazwyczaj dobra i korzystna tylko dla wspólnoty z której się wywodzi.
Nie chcemy stać się niczym inne religie, gdzie członkowie tej samej wspólnoty są wobec siebie obcy i nieznani.
Powodem dla którego wybraliśmy słowo "Rodzina" jako określenie naszej wspólnoty religijnej jest to, iż oznacza ono zarówno w praktyce jak i w słownikowej definicji, o wiele bliższe i bardziej zażył związki niż te spotykane zazwyczaj w większości głównych wspólnot religijnych i kościołów.







Wartości [Cnoty] w Asatru

Jedną z podstawowych funkcji religii jest określenie pewnych wartości które stają się podstawą do działań i czynów ludzi w daną religię wierzących.
To, niestety, jest jedną z dziedzin odnośnie których Pogaństwo często zawodzi.
Kult anty wartości powoduje wahania i rozterki, doprowadzając relatywizm moralny do skrajności prawdopodobnie bardziej niż jakikolwiek prawa fundamentalistycznej moralności, prowadząc nawet do punktu charakteryzującego się gwałtami, mordami i ludobójstwem "w obronie różnic kulturalnych".
Niemniej, wartości nadal pozostają ważne.
Wszyscy pilnie czytamy rano gazety widząc w nich owoce społeczeństwa objętego na różne sposoby kultem anty wartości.

Możemy doświadczać rozwoju z kultury moralnej / religijnej do prężnego honoru i wartości na nim bazujących oraz samo odpowiedzialności.
Wszyscy też często posiadamy je zamiast bagna chaosu i niemoralności.
Lekcje których doznajemy, uczą nas ciągle, iż nie ma żadnej ostatecznie ustalonej listy grzechów; dobro i zło nadal istnieje.
Współczesne Asatru proponuje rozsądne rozwiązanie.

Nasza wiara nie polega na prawowitości i zasadach ani też na nieznanym chaosie i relatywizmie.
Zamiast tego, potwierdzamy istnienie właściwych i złych posunięć, dobra i zła, lecz dokonujemy działań i czynów zgodnie z podstawowymi koncepcjami filozoficznymi które są zsyłane ku nam na naszą prośbę z wysokiej mądrości Odyna, prostego i zdrowego rozsądku Thora oraz stałego honoru Tyra jako dary od Bogów ku nam.
Asatru umiejscawia podstawowe miejsce osądu moralnego jako będące wewnątrz ludzkiego serca i umysłu.
My, jako istoty ludzkie zaczynamy z darem rozumu będącego czułym i odpowiedzialnym na tyle, aby odróżnić dobro od zła i w związku z tym odpowiednio czynić i się zachowywać.
Bogowie nauczają nas poprzez przykłady swego życia, opisane w Eddach, i poprzez różne fragmenty wiedzy, takie jak Havawal, poprzez które udzielają nam porad.

W współczesnej historii naszej wiary, różne zgromadzenia Asatru określają proste zakresy wartości które zawierają w sobie proste porady i wskazówki odnośnie sposobu zachowania się i życia.
Z wszystkich zestawów wartości które poznajemy wraz z rozpoczęciem edukacji o naszej wierze, rozpocznijmy od Obrządków (Rytów) Odynicznych, będących najbardziej spoistymi i odczuwalnymi.
Ten zestaw został przyjęty przez Kruczą Rodzinę jako "oficjalne" podstawy naszej wiary.
Traktujemy je nie tylko jako poradnik moralny dla naszych członków, lecz także wskazujemy światu to co jest niezbędne aby zachować nasze dobre imię w wspólnocie będącej dla nas ważną.

Ostatecznie też, ta lista jest używana także w momencie gdy ktoś formalnie wstępuje do Kruczej Rodziny i odprawiamy Sumbel oraz wychwalamy 9 wartości wobec nowego członka w nadziei że przymnie on je do siebie i będzie żył z nimi w zgodzie.

Trudno byłoby znaleźć więcej argumentów odnośnie każdej z tych wartości u każdego.
Zawierają one w sposób łatwy i przejrzysty rozległą wiedzę naszych Bogów i przodków.

Odwaga

W faktycznie każdym spisie wartości (cnót) znajdowanych w Asatru, Odwaga jest stawiana na pierwszym miejscu.
Garść z nas fizycznie styka się z dosłowną walką o czyjeś życie.
Faktycznie rzecz biorąc, uważam że może to być łatwiejsze od ukazywania odwagi w takich sytuacjach, niż w wielu drobniejszych codziennych sytuacjach wymagających odwagi.
Najbardziej wspólną jej postacią u współczesnych Pogan jest odwaga przyznawania się do swej wiary i życia zgodnie z swymi wierzeniami.

Jest to także też i zarazem smutne, albowiem często doznajemy niepowodzenia i nie udaje nam się wypełniać tego w pełni.
Podczas gdy możemy być przepełnieni rodzajem odwagi która stawia nas wobec naprzeciw ściany tarcz, wielu z nas obiegają dreszcze na samą myśl o sprawie przyznania się do wyznawanej religii w urzędzie państwowym, lub przyjaciołom pytającym się o wyznawaną przez nas wiarę.
Nie ma na to prostej odpowiedzi, lecz możemy zapytać tak:
jeśli wznosisz toasty ku czci odwagi swych przodków którzy walczyli i ginęli za to w co wierzyli, to czy możesz sprzedawać swą przynależność religijną w zamian za wyższe wynagrodzenie lub akceptację w społeczeństwie.

W poniższym omówieniu wartości / cnót jest zawarte także pytanie o odwagę moralną.
Ścieżka Tyra jest trudna - utracić dłoń z powodu przekonań - lecz Tyr uważał iż było to warto ceny jaką musiał zapłacić.
Na miliony różnych sposobów współczesne społeczeństwo dokonuje zmian naszych wartości, nie poprzez członków Asatru zrażonych w stosunku do głównego nurtu praktyk religijnych, ale po prostu religijni ludzie w wzmacnianiu nie tyle świeckiej, co anty religijnej kultury.
Wartości nie są także szanowane w współczesnym społeczeństwie.
Łamanie lub obchodzenie zasad pozwala przeć naprzód.
Życie w zgodzie z honorem jest bardzo niewygodne.
Uważam iż większość ludzi, zarówno z Asatru jak i innych, napotyka to ohydztwo, lecz jedynym sposobem aby zmienić ten trend, jest odwaga by odmówić uczestniczenia w tej anty religijnej przemianie społeczeństwa.

Prawda

Drugą wartością, jest Prawda, będąca jedną z najbardziej ważnych cnót prowadzących nasza rodzinę do przyjęcia zbioru wartości jako nasze własne.
Na samym początku naszych dyskusji, gdy rozstrzygamy co nie ma znaczenia i na jakie wartości (cnoty) stawiamy oraz przyjmujemy je jako nasze własne, Prawda musi być pośród nich.
To słowo zawierające w swej definicji naprawdę wiele znaczeń, i zawiera tak bardzo rozmaite odmiany poglądów moralnych i filozoficznych, że musimy prosto i jednolicie określić co ono dla nas symbolizuje.
Istnieje co najmniej jeden powód dla którego musimy ją przyjąć jako wartość - to po prostu uczciwość.
Jak już powiedziałem, podczas rytu Symbel gdy wznosimy toasty ku chwale Prawdy i Uczciwości: "jeśli nie chcesz by ludzie o czymś wiedzieli, to tego nie czyń".
Prawda, w sensie uczciwości, jest niezbędna do posiadania osobistego honoru a także jakiekolwiek systemu wierzeniowego lub moralności, które nie opierają się na sztywnym legalizmie.
Jeśli ktoś opiera się na kodeksie honorowym, to musi być bezwzględnie szczery i uczciwy wobec siebie i innych.
Prawda jest także słowem które w Asatru wychodzi z angielskiego słowa Truth - pisanego z dużą literą T - symbolizującą że mówimy o niej jako terminie religijnym lub moralnym.
To powszechne że w rozmowie różnych ludzi spotykamy się z różnymi "prawdami", ale ważne jest aby pamiętać o tym że każda osoba i człowiek ma swe własne wierzenia w których jest (lub ją w nich znajduje) jego Prawda, lecz ostatecznie jest to jedna Prawda.
Nie jest to tylko Prawda w którą my wierzymy, lecz ostateczna Prawda.
Podczas gdy możemy szanować "prawdy" innych ludzi i szukać własnej, nie możemy zapomnieć o poszukiwaniu naszej Prawdy.
Podobnie jak Święty Grall w legendach chrześcijańskich, może to być całkowicie nieosiągalne, lecz zginiemy i wymrzemy jeśli porzucimy jej poszukiwań.

Honor

Honor jest podstawą do całokształtu moralnego racjonalizmu Asatru.
Jeśli coś wywodzi się spoza Eddy i legend, to jest to czymś co nie posiadając honoru jest dla nas niczym.
Pamiętamy dwa rodzaje ludzi w starożytnych czasach:
tych których honor był czysty i przyświecają nam jako przykłady, oraz tych którzy nie posiadali honoru a ich imiona zostały przeklęte na wieki po tym jak żyli.
Dobry członek Asatru zawsze powinien dążyć do naśladowania wzorów.
Niemniej, honor to nie tylko nasza reputacja.
Honor to nasza wewnętrzna siła, której objawem na zewnątrz jest nasza reputacja.
Wewnętrzny honor jest świętym kompasem moralności dla każdego członka Asatru i Bogowie pozwalają nam go utrzymać.
Jest to wewnętrzna wędrówka w pokoju która wywodzi się z życia w zgodzie z zasadami wiary i Prawdą o tym co się czyni.
To coś bardzo osobistego i sercowego, niemal zbliżone do uczuć.
To wiedza o tym co można robić dobrze i skromnie oraz poprawnie.
Na wiele sposobów jest to najważniejsza z wszystkich wartości (cnót) a zarazem też i opisywana w sposób najbardziej efemeryczny (ulotny, złudny, przemijający).
To wszystkie inne wartości będące wzajemnie ze sobą powiązane razem i możemy ich znajdywać o wiele więcej.
Najlepszym sposobem jaki znalazłem aby opisać honor, jest to że gdy żyjesz zgodnie z zasadami i swym honorem, nie będziesz miał wyrzutów sumienia o swój los, ani użalać się nad swym życiem.
Lub też, ukazując to inną metodą, jak to mawiają przyjaciele z pogaństwa celtyckiego: "Reputacja jest tym co inni mówią o tobie, honor zaś tym co dzięki czemu poznajesz o sobie prawdę".

Wierność

Wierność jest słowem które zbyt często jest określane jako termin związany z wiernością małżeńską.
W rozumieniu słownikowym, oznacza ono po prostu wierność komuś lub czemuś.
W małżeństwie oznacza ono wierność złożonym ślubom (przysięgom) i partnerce [partnerowi] określaną jako ograniczenie doświadczeń seksualnych tylko do osoby małżonki [małżonka].
Podczas gdy znalazłem tą wielką praktyczną radę, wielu traktuje wierność jako brak innych dróg poprzez które można pozostać wiernym lub niewiernym.
Dla członków Asatru, wierność jest bardzo ważną rzeczą odnoszącą się do naszych wierzeń i wiary w Bogów.
Musimy zachować szczerość wobec Azów, Wanów i naszych krewniaków.
Podobnie jak małżeństwo, Oświadczenie Wiary (ryt wstąpienia do Asatru, podobny do bierzmowania / chrztu w chrześcijaństwie lub inicjacji w Wicca) jest świętym zobowiązaniem pomiędzy dwoma stronami; w tym przypadku wobec innymi członków Asatru i Bogów.
Aby taki związek mógł w pełni zaistnieć i zadziałać, obydwie strony muszą być uczciwe i wierne wobec siebie.
Asatru, pomimo bycia obecnie w stanie odnowienia, jest rekonstrukcją starej religii i my także musimy podtrzymywać wierność ścieżce Starożytnych.
Jest to powód dla którego historyczne poszukiwania są tak bardzo ważne dla członków Asatru: są one odkrywaniem naszej starożytnej ścieżki i ponownym przyjmowaniem jej.

Dyscyplina

W wszelakich dyskusjach o wartościach Asatru, dyscyplina jest najlepiej opisywana jako samodyscyplina.
Jest ona ćwiczeniem własnej woli która podtrzymuje nasz honor i inne cnoty oraz przemienia impuls natchnienia w czyn.
Jeśli ktoś jest zdolny do odrzucenia moralnej prawości dla systemu wewnętrznego honoru, musi być zdolny i chętny na przyjęcie samo dyscypliny koniecznej by tego dokonać.
Powracając do mej wcześniejszej krytyki społeczeństwa, jeśli ktoś odrzuca prawość, musi być skłonny do kontrolowania własnych czynów i działań.
Bez samo dyscypliny, będziemy mieć chaos i nieporządek, zbyt często widoczny w naszej własnej kulturze.
Patrząc na dyscyplinę w znaczeniu wierności, widzimy pomiędzy tymi dwoma wartościami bliskie powiązanie.
Wielu Pogan wędruje z jednego wierzenia do innego wierzenia, z systemu do systemu, z jednej ścieżki do innej ścieżki.
Członkowie Asatru powinni tego jak najbardziej unikać.
Dyscyplina utrzymywania wiary z naszymi Bogami i ścieżką naszych przodków jest częścią naszej współczesnej praktyki.
W ten to sposób, ograniczamy się na pewien sposób, lecz wzbogacamy się w inny.

Gościnność

Gościnność jest jedną z najprostszych i najsilniejszych rdzennych wartości zakorzenionych w sercu naprawdę każdej starożytnej ludzkiej cywilizacji.
W społeczności / wspólnocie religijnej takiej jak nasza, jest ona wartością wzbogacającą naszą strukturę społeczną.
W starożytnych czasach ważne było aby gdy wędrowiec przemierzał świat, mógł on znaleźć jakieś schronienie i powitanie na noc.
W współczesnych czasach jest to po prostu ważna rzecz, aby osoba w wędrówce odkrywać przyjaźń i czuć się bezpiecznie.
W naszej współczesnej wspólnocie Asatru, musimy traktować inne osoby z szacunkiem i działać wspólnie dla dobra naszej społeczności ogólnie rzecz ujmując.
Funkcjonuje to najbardziej solidnie na poziomie rodziny lub serca, tam gdzie nie będący rodziną członkowie stają się sobie niesłychanie bliscy i jeden dba o drugiego.
Może to oznaczać gościnność w dawnym znaczeniu tego słowa, która raczej obecnie już zanika, lecz w współczesnych czasach,jest ona postrzegana bardziej w sensie np. pożyczenia samochodu, albo jakiś sum pieniędzy gdy to potrzebne (potrzebne, w sensie niezbędne a nie w sensie realizacji życzeń lub zachcianek).
Częścią gościnnością jest traktowanie innych ludzi z należnym im szacunkiem i godnością.
Niektórzy nazbyt entuzjastyczni członkowie Asatru wyrażają swoją dumę z swej wiary poprzez niegrzeczne traktowania członków innych wierzeń.
Gościnność nie jest czymś co może być rozprzestrzenione po prostu do innych Niebios.
Wielu z naszych Bogów jest znanych z tego, iż wędrowali po świeci i zatrzymywali się w ludzkich domach, sprawdzając ich gościnność i hojność (wielkoduszność).
Cnota Gościnności oznacza po prostu postrzeganie ludzi jako indywidualne osoby z poszanowaniem i uwagą.
Czasami też - od czasu do czasu, mogą być Bogami którzy ukazują się nam w ludzkiej postaci.
Ma to też głębokie znaczenie dla prac społecznych w naszej religii.
Nasza odpowiedzią na problemy społeczne takie jak ubóstwo (ubóstwo materialne, nie zaś lenistwo) jest wyrażana na wiele sposobów nasza współczesna reakcja wobec tej starożytnej wartości (cnoty).
W znaczeniu naszej współczesnej społeczności ogólnie rzecz biorąc, postrzegamy gościnność jako określenie granicy "wspólnej stajni" (remizy) gdzie cała wspólnota zbiera się wspólnie i gdzie przechowujemy nasze wspólne bogactwo i zasoby.
Nie oznacza to że mamy zapomnieć o dzielących je różnicach, lecz musimy starać się kłaść je na równi wobec siebie, i pracować dla naszego wspólnego dobra.

Pracowitość

Współcześni członkowie Asatru muszą być pracowici w swych działaniach.
Musimy ciężko pracować jeśli chcemy osiągnąć wyznaczone sobie cele.
Jest tego dla nas bardzo wiele.
Postawiliśmy przed sobą zadanie odtworzenia Asatru do jej poprzedniego miejsca i postaci jako głównej wiary i odnowy naszego społeczeństwa i kultury.
Nie możemy tego dokonać opierając się jedynie na naszych wartościach i cnotach, potrzebujemy uczynić z nich aktywną częścią naszych zachowań.
Uprzemysłowienie także nakazuje nam ciężko pracować w naszych codziennych powołaniu i zawodzie, wykonując je uważnie, z troską i dumą.
A oto i mała garść prostych przykładów.
Jeśli czytasz to i nie jesteś w żadnej rodzinie, dlaczego nie ?
Przerwij teraz czytanie.
Idź i zamieść ogłoszenie w odpowiednim lokalnym sklepie, wymyśl swą nazwę (nick) i przyłącz się sieciowych grup dyskusyjnych lub for, wraz z innymi grupami Pogan.
Rzuć to na warsztat.
W porządku, wróciłeś znów do czytania i nie zgadzasz się z tym o ja tutaj mówię ?
Tak więc, bądź pracowity !
Twórz swe własne artykuły i argumenty.
Napisz list do redaktora i zaproponuj zakazanie (ocenzurowanie) tego materiału lepsze to niż bierność.
Niechaj krew zacznie krążyć.
Tak samo jak wtedy gdy coś się dzieje.
Bogowie nie lubią leni i próżniaków.
Ta sama prawda dotyczy się wszystkich niereligijnych żywotów.
Jako członkowie Asatru, powinniśmy bardziej ukazywać dobry przykład ludziom aby ich do siebie przyciągać, bardziej niż cokolwiek od nich brać.
Powinniśmy mieć interes w którym pracujemy i bez którego nie można się obejść i który zawsze wydaje się być zdolny do tworzenia gotowych, konkretnych rzeczy.
Gdy ludzie myślą o Asatru, powinni myśleć o ludziach którzy są kompetentni i mają coś do zaoferowania od siebie dla świata.
Nie oznacza to tylko że ma się to stosować do naszej pracy zawodowej, lecz do całego naszego życia.
To coś więcej niż tylko mentalność.
Wikingowie są żywymi ludźmi.
Oni żyją każdego dnia w swej pełni, i nie pchają swoich rąk w wątpliwe lub niepewne sprawy.
Powinniśmy przyjąć ten sam stosunek wobec naszych zwyczajów i wszystkiego co czynimy, niezależnie od tego czy jest to związane z pracą zawodową, nabożnością wobec Bogów, czy też wolnym czasem.

Samo zaufanie [Pewność siebie; Samodzielność]

Uprzemysłowienie przyniosło nam ukierunkowanie na wartość Samo zaufania (pewności siebie), która jest dla nas ważna w praktycznym i tradycyjnym jej znaczeniu.
Powracając do ogólnych notatek w tym artykule, mamy do czynienia z formą moralności która w znacznym stopniu jest samo kontrolą i stąd też wymaga samo zaufania.
Polegamy na samych siebie zarządzając naszą własną moralnością.
Tradycyjnie, nasza ścieżka ludowa zawsze wychwala mężczyzn lub kobiety którzy samodzielnie idą własną ścieżką przez świat nie oglądając się na innych ze względu na swe fizyczne potrzeby.
Jest to ścieżka w której kilka wartości (cnót) umacnia się i wzajemnie wspiera.
Gościnność nie może funkcjonować jeśli ludzie nie są dostatecznie odpowiednio zdyscyplinowani i dbają tylko o samych siebie.
Jest ona dla tych którzy walczą i doznają niepowodzeń, lub potrzebują niezbędnej pomocy którą jest gościnność, nie zaś dla prostaków i leni którzy nie potrafią zadbać o samych siebie.
W odniesieniu do naszych związków z Bogami , samo zaufanie jest także bardzo ważne.
Jeśli chcemy by Bogowie obdarzyli nas swym błogosławieństwem i darami, musimy stać się tego godni - i Bogowie są najczęściej błagani przez osoby które twardo stoją na swych nogach.
Jest to jeden z powodów, z których w Asatru "zasadą" jest to iż nie klęczymy przed Bogami podczas naszych ceremonii religijnych.
Stojąc potwierdzamy nasz związek jako starający się i spełnieni ludzie szukający braterstwa i związku, bardziej niż spełniający funkcje jako zasiedleńców patrzący za przekazaniem im władzy z góry.
Jest to mało pożyteczne dla Boga w sensie przyciągania mu zwolenników i popularności, jeśli kult po prostu oznacza źródło łatwych pieniędzy.
My, jako członkowie Asatru, jesteśmy ludźmi którzy idą własną ścieżką przez świat, lecz też zarazem poszukując związku z Bogami.
W ziemskim znaczeniu, termin samo zaufanie oznacza prostą drogę pozwalającą samemu być zdolnym by żyć zgodnie z własną wolą.
W odniesieniu do ekonomicznego znaczenia tego terminu, jeśli ktoś ma dostatecznie wiele pieniędzy w banku to nie musi się obawiać się zwolnienia z powodu prześladowania za wyznawaną religię (dyskryminacji religijnej).
Możemy spojrzeć fanatykom w twarz i powiedzieć gdzie mogą sobie to włożyć.

Jest to też miłe mieć jakiś depozyt złożony w banku aby móc w razie czego wynająć prawnika do podjęcia odpowiednich działań.
Z drugiej strony, jest to samo zaufanie w sensie Henry David Thoreau, który obronił prostego trybu stylu życia jako uwolnionego od pokus materializmu.
Ponownie powracając do sprawy, mamy tutaj zdolność życia zgodnie z własnym pragnieniem i z rzeczami które są dla nas naprawdę ważne.
Religijni ludzie wszystkich wyznań odnajdują powiązania pomiędzy materialnymi oczekiwaniami odpowiadającymi zdolnościom aby uczynić je otwartymi na bliższy związek z istotami boskimi i wypełnić tym życie.
Podczas gdy nasi przodkowie byli poszukiwaczami złotego ładu, nie dla majątków i nie dla samych siebie, lecz dla tego co popierali i co mogli ku temu dokonać.
W rzeczy samej, największą rzeczą którą można powiedzieć o Panu, jest to że jest on dobrym "obdarzającym łaskami".
Bycie samo odpowiedzialnym oznacza także odpowiedzialność za swe życie.

Nie jest to oczywiście nic w rodzaju zakazywania kontroli stanu posiadania, lub namawianie posłów w kuluarach do głosowania za uwolnieniem od podatków, lecz także zakazywanie oskarżeń o niedopatrzenia związane z brakiem tolerancji religijnej, patriarchalizmem lub niesprawiedliwością systemu.
System oczywiście może być niesprawiedliwy, lecz na nas spoczywa odpowiedzialność aby się tym zająć.
W znaczeniu społecznym, możemy stać się zbyt zależni od innych ludzi dla naszego dobra.
Jako jednostki patrzymy na rząd i innych aby rozwiązali nasze problemy, i jako społeczeństwo zapożyczamy miliardy od naszych potomków i dzieci, aby zapłacić nasze dzisiejsze wybryki (ekscesy).
Proszę zauważyć, że oświadczenie to nie ma na celu oczernienia w jakikolwiek sposób naszego rządu (państwa), lub polegania na naszych dobrych przyjaciołach.
Niemniej jednak, obydwie te strony mogą przesadzać.
Większość problemów świata może zostać rozwiązanych jeśli ludzie po prostu zapłacą swą własną ścieżką i samodzielnością za sprawy które ich przerastają.

Wytrwałość

Główną wartością (cnotą) jest Wytrwałość, którą uważam za najważniejszą, albowiem jest ona nam potrzebna abyśmy pamiętali o naszym życiu w zgodzie z innymi wartościami.
Nasza religia uczy nas że świat jest miejscem bardzo niedoskonałym, i nic w życiu nie przychodzi łatwo.
Musimy kontynuować poszukiwania tego czego chcemy i oczekujemy.
W tym niedoskonałym świecie nie ma żadnych darmowych poczęstunków lub łatwych osiągnięć stawianych przed sobą zadań, - szczególnie w sprawach w których stawiamy siebie przed innych.
Jeśli będziemy naprawdę chcieli budować jakąś wspólnotę Asatru, to ludzie będą się jej trzymać dzięki przykładom tego co wspólnie można zrobić, następnie też musimy przetrwać trudności życiowe związane z tym co niesie z sobą budowa i krzewienie naszej religii.
Musimy chcieć kontynuować to dzieło, nawet wtedy gdy jesteśmy spychani wstecz.
Jeśli ktoś straci pracę z powodu wyznawanej religii, odpowiedzią nie będzie cofnięcie się wstecz i ukrywanie się, lecz kontynuowanie dopóki nie znajdziemy pracy w miejscu gdzie będziemy mogli się rozwijać i żyć jak na członków Asatru przystało.
Ostatecznie, musimy być cierpliwi gdy doznajemy niepowodzeń.
Jeśli jakaś wspólnota rozpada się z powodu wewnętrznych sporów, trzeba spojrzeć wstecz i rozpocząć wszystko od nowa.
Pozbierać kawałki i kontynuować dalej.
Jeśli nikt by tego nie robił po rozpadzie Wolnego Zgromadzenia Asatru, to prawdopodobnie ta książka nie została by nigdy napisana.
Musimy być skłonni do kontynuowania ciężkiej pracy wzmacniania naszej religii - nie tylko wtedy gdy jest to proste i wygodne, lecz także też i wtedy gdy jest to ciężka, niewygodna i związana z narażaniem się na dokuczliwości i prześladowania, praca.
Zrealizowanie tego bez walki i trudności jest mało prawdopodobne, lecz w ostatecznym rozrachunku twarda praca przyniesie nam wielki honor.




Magia

Jak większość Neopogańskich religii, Asatru zakłada wierzenie w magię i świat duchowy.
Niemniej jednak, ludzie muszą pamiętać iż podstawą Asatru jest wiara w Bogów, i magia jest tylko częścią naszych praktyk i obyczajów, nie zaś zamiennikiem wiary lub czymś odrębnym od niej.
Praktykowanie magi, nawet magii Nordyckiej, nie czyni z każdego Asatru, zarazem też praktykowanie magii nie jest wymagane by przystąpić do Asatru lub do odbywania rytuałów ku czci naszych Bogów.
Najbardziej wspólną odmianą magii spotykaną w tradycji Asatru jest ta związana z runami.
Runy są magicznym alfabetem występującym w wielu różnych odmianach odnajdywanych w świecie germańskim.
Najbardziej powszechną formą używaną w Asatru jest tzw. "Futhark Starszy" (runiczne alfabety są nazywane futharkami, słowem złożonym z pierwszych 6 run) składający się z 24 run będących starszą i bardziej prawdziwą formą niż późniejsze wersje futharków - takie jak np. Futhark Anglo saksoński, złożony z 33 run.
Ludziom są one najbardziej znane z używania run w celach wróżebnych, i rzeczywiście są one używane w tym celu.
Asatru uważa iż są one siłami, ukształtowanymi przez naszą przeszłość i historię świata, oddziaływającymi na na świat i drogę jaką będzie podążała przyszłość.
Wierzymy, iż siły Wyrd i Orlog (bez wnikania w pełne ich znaczenie, oba te słowa można pobieżnie przetłumaczyć jako "los" / "przeznaczenie") mogą być zbadane i do pewnego stopnia być dla nas źródłem informacji o wydarzeniach które dopiero mają nastąpić.
Z drugiej strony, nie wierzymy w przeznaczenie.
Przyszłe wydarzenia są wynikiem naszych działań i możemy je zmieniać.
Jeśli zmienimy swe działania, zmienimy przyszłość.
Tak więc, runy nie są doskonałą przepowiednią przyszłości dlatego, że przyszłość jest płynna i może się w każdej chwili zmienić.
Są one, mimo wszystko, ważnymi narzędziami z dokładnie tych samych powodów.
Najbardziej powszechny sposób na czytanie z run polega na wylosowaniu trzech run przedstawiających przeszłość, teraźniejszość oraz przyszłość.
Wszystkie one są ważne, albowiem tylko patrząc w przeszłość i teraźniejszość, możemy zrozumieć wróżbę odnoszącą się do naszej przyszłości.
Innym, prostym sposobem na ich odczytywanie jest zaczerpnięcie garści run do ręki i upuszczeniu ich na tkaninę, i badanie nie tylko run, lecz też i ich wzajemnego ułożenia po upuszczeniu (wzajemnych korelacji pomiędzy kostkami).
Niemniej jednak, wróżenie jest tylko małą częścią magii runicznej.
Runy są ważnymi i potężnymi symbolami przedstawiającymi wiele mocy które skupiają sie w dziewięciu światach jednocześnie, i tworzą bardzo potężne symbole medytacyjne.
Runy są także przydatne w czynnościach magicznych.
Najbardziej rozpowszechniona metoda ich używania polega na kreśleniu "bidrun" (połączanych ze sobą symboli runicznych zwanych bid-run'ami) lub symbolu złożonego z więcej niż jednej runy, a mających wszystkie razem oddziaływać w konkretny i zamierzony sposób.
Najbardziej rozpowszechnione z nich są runy kreślone w pojedynczej linii, z jedną runą z lewej strony, a resztą ciągu symboli runicznych po prawej stronie.
Niemniej, im większa ilość run tym takowe zaklęcie runiczne może się stać bardziej złożone i potężne.
Nie można zakończyć omówienia magii runicznej bez wspomnienia o "galdr" lub magii śpiewanej.
Najprostszą jej formą są "galdry runiczne" lub proste nucenie dźwięków przyporządkowanych określonym runom w określonych porządku aby wyzwolić ich moce.
Inną ważną odmianą magii jest odmiana nazywana Seidhr, która wydaje się być "szamańską" tradycją w starożytnej Asatru. Czasami, owe praktyki nazywane są także Spawork.
Wydają się one zbliżonymi do siebie praktykami, lecz pierwszy termin jest kojarzony z magią ocenianą negatywnie (hańbiącą), zaś drugi termin, jako kojarzony z magią ocenianą pozytywnie (chwalebną).
Niektórzy współcześnie praktycy rozróżniają je między sobą, inni zaś nie.
W tej odmianie magii zawiera się wchodzenie w stan transu, rozmowy z duchami, podróże do innych światów.
Można się naradzać z duchami natury, Disir, lub przodkami.
Niestety, do dzisiejszych czasów przetrwało o tym bardzo mało informacji.
Wiemy że Freya była doświadczoną praktykantką Seidhr oraz że nauczyła ona tej sztuki Odyna.
Była ona postrzegana jako magia kobiet, i z tego też powodu, Odyn został wyśmiany przez Loki.
Pomimo tego, iż dzisiaj osobami najbardziej badającymi i zgłębiającymi Seidhr są kobiety, nie ma żadnego ograniczeń w stosunku do osób zainteresowanych tą ścieżką magii.
W archiwach jakie posiadamy, trans kobiet uprawiających Seidhr był wywoływany przez inną osobę - śpiewającą pieśń lub intonującą melodię, w czasie gdy kobieta praktykująca Seidhr doznawała uniesienia.
Nie wiemy więcej odnośnie tych praktyk.
Niemniej jednak, w całym świecie praktyk szamańskich, używane techniki są podobne i punktem je różniącym wydaje się być podłoże kulturowe które dostarcza mapę (wzorca) wedle to której, dokonuje się interpretacji zaświatów.
Najlepsze podejście do tej sprawy mają osoby zgłębiające i badające pewne materiały dotyczące rdzennej istoty szamaństwa (szamaństwa rozpatrywanego w oderwaniu od specyficznego kontekstu kulturalnego) a następnie wcielające w życie wyniki badań i uzyskanej wiedzy.






Kalendarz Kruczej Rodziny


Krucza Rodzina zbiera się co najmniej raz w miesiącu, a także podczas czterech głównych świąt Skandynawskich:Odnalezienie Lata, Odnalezienie Zimy (Przesilenia Wiosenne & Jesienne), Przesilenie Letnie, oraz święta Yule.
Tradycyjne uroczystości zostały nieco przesunięte i dostosowane w ramach rozkładu odpowiadających ich miesięcy kalendarzowych.
Część uroczystości jest obchodzona tylko czasami przez Kruczą Rodzinę.
Są też i inne święta których nasza rodzina nie zwykła obchodzić, lecz są uznawane w Asatru i obchodzone przez poszczególne osoby lub kręgi rodzinne.
Niektórzy ludzie wydają się być bardzo zaskoczeni faktem, iż posiadamy rdzeniowy (pobieżny) kalendarz naszych prac, który nadrabia swe braki pewną dozą spontaniczności.
Niestety, spontaniczność (żywiołowość) ma to do siebie, iż obraca się w wydarzenia które nigdy się nie wydarzyły.
Z rdzeniowym (pobieżnym) kalendarzem, możemy sobie pozwolić na okiełznanie nawału pracy, zachowując swobodę w wolnym czasie i zmieniać to w razie potrzeby.






















Magia Wicca






Wiara Czarownicy



Słuchajcie teraz słowa Czarownicy,
Tajemnice ukrywamy w wieczorze późnym,
Gdy ciemność była drogą naszego przeznaczenia,
Które teraz przynosimy dalej do światła.

Tajemnicze woda i ogień,
Ziemia i przestworza powietrzne,
Przez ukrywaną kwintesencję poznajemy,
I wola i milczenie i wyzwanie.

Narodziny i odradzenie całej natury,
Przemijanie zimy i wody,
Dzielimy z codziennym życiem,
Skupieni w magicznym kręgu.

Cztery pory w roku Wielkiego Sabatu,
Powrót, i czarownicom się wydaje,
W Lammas i Candlemas tańce,
W Majowy Wieczór i późny Hallowen.

Gdy dzień i noc są równe,
Gdy słońce jest najwyżej i najniżej,
Cztery Mniejsze Sabaty są zwoływane,
i Czarownice zbierają się na uczcie.

Trzynaście srebrnych księżycy jest w roku,
Trzynaście jest kruka symbolem.
Trzynaście razy podczas Esbat czynionych radości,
Dla każdego złotego roku i dnia.

Moc która przetrwała dawne epoki,
Wspólne czasy między kobietami i mężczyznami,
Wspólne stulecia niewypowiedziane inaczej,
Tutaj czas i epoki początek.

Gdy zamykany jest magiczny krąg,
Przez miecz lub athame mocy,
To kompas pomiędzy dwoma światami wiruje,
W krainie cieni na tą godzinę.

Ten świat nie ma praw do poznania,
I świat poza nic ci nie powie,
Starzy Bogowie są tutaj przywoływani,
Wielka Sztuka magii jest misterna.

Dla tych dwóch jest mistycznymi kolumnami,
co stoją w wrotach świętego miejsca,
I dwie są moce natury,
forma i boska moc.

Mrok i światło kolejno,
Naprzeciwko siebie
Ukazane widocznie jak Bóg i Bogini:
Naszych przodków nauczyciele.

Podczas nocy jest ona dzikim jeźdźcem wiatru,
Rogacz Jedyny, Władca Cieni,
Podczas dnia jest ona Królem Lasów,
Skrzatem w zielonym lesie zadowolonym.

Ona jest młodzieńcza lub stara jak zechce,
Ona płynie rozdartymi chmurami w jej barce,
Jaskrawo srebrna pani północy,
Przyjaciółka która tka czary w mroku.

Mistrz i mistrzyni magii,
Który siedzą w głębi umysłu,
Nieśmiertelnie i wiecznie odnawiane
Z siłą uwalniania lub ujarzmiania.

Więc pij dobre wino dla Starych Bogów,
I Tańcz i czyń miłość w ich wychwalaniu,
Póki sprawiedliwą Elfów krainą będziemy władać
W pokoju do końca naszych dni.

I to co zrobisz będzie wyzwaniem,
tak więc kochaj nie szkodząc nikomu,
Po to jest tylko przykazanie
przez Magię dawną, niechaj się stanie !







Trzynaście Zasad Czarownicy









Zstąpienie Bogini


(Copyright 1993 Durwydd Mac Tara)
(Z specjalnymi podziękowaniami dla G. B. Gardner, Freydis Vasa i Julii Phillips)

W pradawnych czasach, nasz Pan, Jedyny Rogacz, był (jak i teraz nadal jest) Zarządcą, Pocieszycielem.
Lecz ludzie znali go jako przerażającego Pana Cieni, samotnego, srogiego, i sprawiedliwego.
Lecz nasza Pani Bogini zechciała poznać wszelkie tajemnice, nawet tajemnicę śmierci, tak więc wyruszyła do podziemnego świata.

Opiekunowie Portali wezwali ją:
"Zdejm ubranie,
złóż na boku twe klejnoty; gdyż nie możesz niczego wnieść w tę naszą krainę,
bowiem jest zapisane - twoje Prawdziwe Ja jest jedyną stosowną ozdobą dla tych w Królestwie Śmierci."


Tak więc złożyła swe ubranie i swe klejnoty, i przeskoczyła, jak wszyscy żyjący chcący wejść do Królestwa Śmierci, Jedynej Potęgi.

Podobnie jej uroda, którą zadziwiła samą Śmierć która złożyła jej miecz i koronę do jej stóp i ucałowała jej stopy, mówiąc:
"Błogosławione niechaj będą twe stopy które przywiodły ciebie na tę drogę. Zostań ze mną me; pozwól mi położyć me chłodne dłonie na twym sercu."

I ona rzekła:
"Dlaczego chcesz sprawić by wszystko co kocham, i jest mi radością, sczezło i umarło ?"

"Pani" - odpowiedziała Śmierć -"to starość i przeznaczenie, z drugiej strony jestem pomocna. Starość powoduje usychanie wszystkiego; lecz gdy ludzie umierają na końcu czasu, Ja daję im spoczynek i pokój i siłę, tak więc oni mogą powracać. Lecz ty, ty jesteś kochana.
Nie powracaj, pozostań ze mną."


I ona odpowiedziała:
"Nie, nie kocham cię i jestem potrzebna w świecie żywych."

Ponownie zadziwiła Śmierć, ta zaś całując jej stopy, powiedziała:
"Błogosławione niechaj będą twe stopy klęczące przed Ołtarzem.
Zostań ze mną; pozwól mi położyć me chłodne dłonie na twym sercu."

I ona odrzekła:
"Nie, nie kocham cię i jestem potrzebna w świecie żywych."

Śmierć (wciąż klęcząca), całując jej łono, mówiła:
"Błogosławione niechaj będą twe narządy rozrodcze, bez których nikt z nas nie mógłby by być.
Zostań ze mną; pozwól mi położyć me chłodne dłonie na twym sercu."


I ona odpowiedziała:
"Nie, wszak zaczynam cię lubić, lecz muszę powrócić do tego co naprawdę kocham w twórczym świecie."

Śmierć wtedy stanęła, i pocałowała jej biust, mówiąc:
"Błogosławione niechaj będą twe piersi, ukształtowane silnie i pięknie. Zostań ze mną; pozwól mi położyć me chłodne dłonie na twym sercu."

I ona odrzekła,
"Nie, wszak czuję miłość do ciebie, jednak nie mogę tutaj zostać gdyż jestem odpowiedzialna za tych w twórczym świecie. Nie mogę tego uczynić, lepiej ty zechciej powrócić wraz ze mną."

"Pani" - odpowiedziała Śmierć - " nie może tak być. Jeśli opuszczę swe królestwo, i porzucę tych którzy szukają swej wygody i spoczynku ze mną, wtedy Koło przestanie się obracać.
Starzy i słabi zechcą przejąć to co kochasz, i nigdzie nie będą mogli zaznać spoczynku, i pokoju, i spotkać się z swymi poprzednikami.
Bo starość i wycieńczenie zagórują ponad twymi tworami, i może tam szybko zabraknąć miejsca dla nowych, zostaną tylko zwiędli, zmęczeni, i zastali."


Wtedy ucałowała jej usta, mówiąc:
"Błogosławione niechaj będą twe usta, poprzez które przemawiają Święte Imiona. Zostań ze mną; pozwól mi położyć me chłodne dłonie na twym sercu."

I ona odrzekła:
"Niechaj oboje położymy nasze dłonie, wspólnie na sercach innych, skutkiem tego będzie chęć zjednoczenia każdego dla innych.
W ten sposób mogę rządzić mym królestwem narodzin, tworzenia, i życia; teraz dzielonym z tobą i twoim królestwem śmierci, odmładzania, i spoczynku.
Zjednoczone w Doskonałej Miłości i Doskonałej Ufności, dzięki temu Wszechświat może pozostać cały, a Koło płynnie się obracać."

Śmierć odpowiedziała:"To prawdziwa Mądrość, Niech się tak stanie !"
Wtedy uścisnęła, tak więc ślubowała jej wieczną miłość.

I wtedy poznała Pani wszystkie tajemnice, oraz dała jej naszyjnik będący kręgiem odradzania.
I nauczyła ona ją tajemnic świętego pucharu będącego kotłem odradzania.
Pokochali się, i stali się jednym;
Dla nich były trzy wielkie tajemnice w życiu ludzkim, i opanowanie wszelkiej magii.

By dopełnić miłość, musisz ponownie powrócić do tego samego czasu i tego samego miejsca gdzie jedność miłości;
i musisz spotkać, i wiedzieć, i pamiętać, i kochać je ponownie.

Lecz by się odrodzić, musisz umrzeć, i przygotować się na nowe ciało.
I by umrzeć, musisz się narodzić; a bez miłości nie możesz się narodzić.

I nasza Bogini jest zawsze skłonna do kochania, i wesołości, i szczęśliwości;
i strzeże i pieści jej ukryte dzieci w życiu, a w śmierci naucza ona o drodze do zjednoczenia się z nią;
i nawet na tym świecie naucza ona tajemnic Magicznego Kręgu, który jest położony pomiędzy światami ludzi a Bóstw.

I tak jesteśmy pouczeni o początkach koła roku, gdzie w Panu i Pani
bierzemy udział w ich podziale władania w roku, i zasadach tego podziału.











Pieśń tradycyjna Wiccan



Chcesz być Wiccanką nocą ?
Pietruszka, Szałwia, Rozmaryn, i Tymianek.
Więc chodź ze mną do Kręgu Światła.
Zakręcone Pragnienie; Zapragnij spełnić marzenia.

Weź owe zioła i zaparz herbatę.
Pietruszka, Szałwia, Rozmaryn, i Tymianek.
I wypij wszystko do dna; zobaczysz bogów.
Zakręcone Pragnienie; Zapragnij spełnić marzenia.

Podnieś szklankę i spójrz na swą twarz.
Pietruszka, Szałwia, Rozmaryn, i Tymianek.
Wejdź w siebie i znajdź nowe miejsce.
Zakręcone Pragnienie; Zapragnij spełnić marzenia.

Idź do lasu i znajdź drzewo Dębu.
Pietruszka, Szałwia, Rozmaryn, i Tymianek.
I obejmij je ciasno, i urośnij w siłę.
Zakręcone Pragnienie; Zapragnij spełnić marzenia.

Idź do Gór i przywołuj Wiatru.
Pietruszka, Szałwia, Rozmaryn, i Tymianek.
I fruń zmysłowo Powietrzem z Myślami jakie ślesz.
Zakręcone Pragnienie; Zapragnij spełnić marzenia.

Fruń do Słońca, i dotknij jego świetlistego Żaru.
Pietruszka, Szałwia, Rozmaryn, i Tymianek.
Otwórz twój umysł; teraz wybierz nowe Imię.
Zakręcone Pragnienie; Zapragnij spełnić marzenia.

Idź do Morza i wołaj do Księżyca.
Pietruszka, Szałwia, Rozmaryn, i Tymianek.
Wznieś swe ramiona, wyśpiewuj Jej melodię.
Zakręcone Pragnienie; Zapragnij spełnić marzenia.

Teraz złącz swe dłonie z Owymi którzy otaczają.
Pietruszka, Szałwia, Rozmaryn, i Tymianek.
Teraz podziel się Mocą którą wysyłamy wokoło
Zakręcone Pragnienie; Zapragnij spełnić marzenia.

Rozejdziemy się, ale spotkanie ponowne niebawem.
Pietruszka, Szałwia, Rozmaryn, i Tymianek.
By tańczyć, i nucić, i Ściągać Księżyc.
Zakręcone Pragnienie; Zapragnij spełnić marzenia.







Pogańskie Przebudzenie

(autor: Jeff Bordeaux)


Nowe życie jest tutaj,
słyszysz je teraz,
Ono zawsze było tutaj,
a ty wiecznie zmienny.

Tak więc nasłuchuj Diany, i przyjmij jej miłość.
Skarb nie będący jej darem: uczucia, odmłodzenie, muzyka.

Nowe życie jest tutaj,
widzisz je teraz
Ono zawsze było tutaj,
a ty wiecznie zmienny.

Tak więc spójrz na Apollo, i otrzymaj jego światło.
Skarb nie będący jego darem : leczenie, wzrost, radość.

Nowe życie jest tutaj,
dłonią dosięgasz go teraz,
Ono zawsze było tutaj,
a ty wiecznie zmienny.

Tak więc dotknij ziemi, i podziel się jej pożywieniem.
Skarb nie będący darem : ciało, zieleń, cisza.

Nowe życie jest tutaj,
wznosisz się z nim teraz,
Ono zawsze było tutaj,
a ty wiecznie zmienny.

Tak więc wdychaj powietrze, i zaczerp wiatru.
Skarb nie będący jego darem : umysł, sny, współczucie.

Nowe życie jest tutaj,
ogrzewa cię teraz,
Ono zawsze było tutaj,
a ty wiecznie zmienny.

Tak więc uczyń płomień i odkryj jego ciepło.
Skarb nie będący jego darem : duch, wola, energia.

Nowe życie jest tutaj,
rozkwitasz wraz z nim teraz,
Ono zawsze było tutaj,
a ty wiecznie zmienny.

Tak więc badaj ocean i podążaj za jego pływami.
Skarb nie będący jego darem : samodzielność, odwaga, zatroskanie.

Nowe życie jest tutaj,
jesteś jednością z nim teraz,
Ono zawsze było tutaj,
a ty wiecznie zmienny.

Tak więc weź jego dary i zwróć je po trzykroć.
Dzieląc tą magię poprzez przyjaźń, miłość, zaufanie.









Rytuały




Rytuał Otwierania Kręgu



Najwyższa Kapłanka kieruje się w stronę każdego z czterech kierunków w kole, i rysując Pentakl Wypędzania, wypowiada:
Strażniku Wschodu (Południa, Zachodu, Północy),
Moco Powietrza (Ognia, Wody, Ziemi), dziękujemy wam
Za przyłączenie się w nasz krąg
I dziękujemy za wasze błogosławieństwo
Gdy wy odejdziecie
Niech teraz będzie pokój między nami i wami
Teraz i wiecznie. Bądźcie błogosławione.


Unosi swój sztylet Athame ku niebu i dotyka nim ziemi, otwiera ramiona i wymawia:
Krąg jest otwarty, lecz nie złamany,
niechaj spokój Bogini
Przybędzie w twe serce,
Radosne spotkanie, i radosna.
I radosne spotkanie ponowne. Bądźcie błogosławione.







Rytuał Błogosławienia Wina



Zastosowanie:
pracowita część Kręgu Esbat (każdy szacowny Krąg)

Przebieg:
Najwyższa Kapłanka stoi w Boskiej pozycji przed ołtarzem.
Najwyższy Kapłan napełnia Kielich czerwonym winem
i ofiaruje jej klęcząc na kolanach.

Najwyższa Kapłanka bierze Athame pomiędzy jej dłonie i trzyma nad Kielichem.

Najwyższy Kapłan:
Jako iż athame jest dla mężczyzn,
Najwyższa Kapłanka:
tak więc puchar jest dla kobiet;
(zanurza Athame w Kielichu)

Oboje:
i połączywszy się niosą błogosławieństwo.

Odkłada Athame na bok,
Najwyższa Kapłanka przyjmuje puchar od Najwyższego Kapłana (pocałunek),
popija łyk i zwraca mu puchar(pocałunek)
który także wypija łyk i powstaje by podać go kobiecie (pocałunek)
by popiła łyk i odtąd puchar wędruje od kobiet do mężczyzn (pocałunek)
i mężczyzn do kobiet (pocałunek) dokoła Kręgu.
Jeśli jest więcej do zrobienia, puchar zrobi okrążenie zaledwie jednorazowo
i powraca na ołtarz, w przeciwnym razie jest zastępowany w środku Kręgu.







Poświęcanie Kielicha, Athame lub innych narzędzi rytualnych



Przed tym złożeniem duchowym przynoszę (nazwa rodzaju narzędzia) by ofiarować je by służyły Pani i Panu.
(Przenoszę narzędzie trzykrotnie całkowicie okadzając je nad dymem kadzidła.)

"Poprzez moc powierza, bądź oczyszczone.
Bądź poświęcone czystością zamiarów
i poprzez niewinność tych wszystkich zamiarów dla których poprzez twój Kunszt
użyć można bez krzywd i dla powszechnego dobra."

(Przenoszę narzędzie trzykrotnie bezpośrednio lub całkowicie w płomieniach płonącego kotła.)

"Poprzez moc ognia, bądź oczyszczone.
Bądź ofiarowane czystości pragnień, i dla niewinności wszystkich celi które poprzez twój Kunszt
pomagasz osiągnąć bez krzywd i dla powszechnego dobra."

(Weź kilka kropli wody i spryskaj lub rozmaż na instrumencie.)

"Poprzez moc wody, bądź oczyszczone.
Bądź ofiarowane czystości uczuć, i dla niewinności tego wszystkiego co może być użyte w duchu harmonii,
bez krzywdzenia i dla powszechnego dobra."

(Dotknij instrumentem do skały lub soli w północnej stronie świata)

"Poprzez moc ziemi, bądź oczyszczone.
Bądź ofiarowane to niezawodności i czystości intencji, by spełniała się ma wola bez wahania, bez krzywdzenia i dla powszechnego dobra."

(Jeśli jest to kielich, przedstaw go pierw Pani (Bogini), później Panu (Bogowi), jeśli Athame, w odwrotnej kolejności.
Do wszystkich innych instrumentów użyj osobistych przyzwyczajeń, lecz uprzejmie przedstaw pierw Jej [Pani/Bogini].)

Przedstawienie Kielicha:

"Pani Freya, Dozorczyni Kobiecości, pobłogosław ten kielich.
Niechaj będzie niczym Twój kocioł, naczyniem twórczości będącym godnym by udzielać Twą hojność.
Niechaj będzie używany w Twej służbie i w służbie ludzkości.
Niechaj będzie zobowiązane by nie krzywdząc mogło przynieść to każdej istocie,
lecz raczej by był jako instrument dobrej woli i zrozumienia; miłosnej harmoni.
Tobie poświęcam i ofiaruję te oto naczynie, (nazwa naczynia), by wraz ze mną mogło służyć Tobie.

Panie Thor, towarzyszu Pani, bojowniku Bogów, pobłogosław ten kielich i pilnuj go. Strzeż pracę która pochodzi wprost z niego, niechaj zawsze będzie służył Tobie i Twej Pani, niechaj ów będzie służył także dla ludzkości, i niechaj przestrzega praw harmonii. Ślubuję ja Tobie, iż będę to używać tylko dla Jej świętych zamiarów, i niczego innego. Niechaj tak się stanie."

Przedstawienie Athame:

"Panie Thor, grzmiący i dzierżący młot, pobłogosław ten athame. Niechaj będzie on jak
wiosenne promienie które wznoszą ziemię by przyczyniały się Jej w przynoszeniu Jej hojności.
Niech to ożywia mą nadzieję i sny, a jednak strzegły przed spowodowaniem krzywdy.
Niechaj to przewodzi im w harmonii pór roku, przynosząc dalej jedynie dobro dla wszystkich.
Panie Thor, pobłogosław ten athame, (nazwa/imię Athame), który będzie używany zawsze do
czczenia i uświetniania Bogów.

Pani Freya, towarzyszko Grzmiącego, kochanko Bogów, pobłogosław ten Athame
by przynosił dalej radość, i nie przysparzał cierpień lub dysharmonii nikomu.
Ofiaruję ten athame (nazwa/imię athame), symbol Obrończyni i Deszczodajnej,
by Tobie służył. Niechaj przynosi Tobie radość chwałę.
Niechaj się tak stanie."

(Ten rytuał, z odpowiednimi zmianami, może być używany do ofiarowywania innych narządzi, podobnie jak tutaj opisano).









Wiccański rytuał herbaty



Cel:
Celem tego rytuału jest podziękowanie bogom za Ich
błogosławieństwo podczas zakończenia dnia
i poproszenie Ich by byli z tobą do podczas nadchodzących dni.
By medytować po aktywnych dniach i przygotować na nadchodzące dni.

Przygotowanie:
Oczyść czajniczek, dzbanek z wodą i filiżanki,
wymieszaj zioła, (jeśli jest to konieczne,) znajdź ciche, prywatne miejsce
gdzie nikt nie będzie ci przeszkadzał, i zagotuj źródlaną wodę.
Umieść kociołek, pojemnik z ziołami, (z przygotowanymi ziołami wewnątrz),
czajniczek i filiżanki na miejscu gdzie będziesz odprawiać twój rytuał.
Przynieś wody w dzbanku do rytualnego miejsca, i zacznij.

Rozpal kociołek, i przemów do Bogini:

"Łaskawa Bogini,
Ty która jesteś Królową Bogów,
Lampo Nocy,
Szerzycielko wszystkiego co dzikie i wolne;
Matko kobiet i ludzi;
Kochanko Rogatego Boga i Obrończynio wszelkich Sztuk;
Zstąp, modlę się,
Z Twymi Księżycowymi promieniami mocy,
Na mój rytuał tutaj!"


I przemów do Boga:

"Gorejący Bogu,
Ty który jesteś Królem Bogów,
Panie Słońca,
Panie wszystkiego co dzikie i wolne;
Ojcze kobiet i ludzi;
Kochanku Półksiężycowej Bogini i obrońco wszelkich Sztuk;
Zstąp, modlę się,
Z twymi Słonecznymi promieniami mocy,
Na mój rytuał tutaj!"


Wtedy, z końcówką twego Athame zanurzoną w filiżance wody,
zaintonuj błogosławieństwo:

"O Pani Górskich Potoków,
O Panie Zielonych Polan i Zatok,
Wołam was byście pobłogosławili i oczyścili tą wodę
Poprzez Słoneczne promienie i Księżycową smugę.

Tak niechaj będzie!"


Z końcówką Athame dotykającą ziół zaintonuj te błogosławieństwo:

"Dojrzewasz przez przychylność Słońca, Księżyca, i rosy.
Czynię to wstawiennictwo, wy zioła:
Zaklinam cię byś był przychylny dla mnie i mego rytuału,
Ponieważ twoje cnoty są pewne.
Twe umiejętności Rosą Bogów,
Oko Słońca,
Światło Księżyca,
Piękno i Chwała Nieba,
Tajemnica Ziemi.
Oczyszczam cię tak że cokolwiek jest misternej robotą mą by
W wszystkich tych mocach,
Miało dobry i szybki skutek i znakomity sukces.
Jest oczyszczone przez mą modlitwę i jest potężne!
Tak niechaj będzie!"


Włóż zioła do czajniczka i dodaj wody.
W czasie zaparzania się herbaty, zmów modlitwę do bóstw, dziękując Im
za błogosławienie kończącego się dnia, i poproś Ich o błogosławieństwo podczas
nadchodzących dni.
Zalej i napij się herbaty. Podczas zaparzania się herbaty, medytuj nad dziennymi
działaniami i ich wpływem na twe życie, i nad twymi planami na nadchodzące dni.
Gdy zakończone, podziękuj Bogini i Bogowi za Ich obecność
podczas tego rytuału, mówiąc:

"O Mistrzyni Świętego Księżyca,
O Mistrzu Świętego Słońca,
Ofiarowuję me podziękowania za Waszą obecność tutaj,
I przyjmuję błogosławieństwo.
Teraz żegnam was.

Bądźcie Błogosławieni !

Święty piękny Księżycu,
Władczyni Nocy;
Chroń mnie i moje,
Dopóki Światło.
Święte piękne Słońce,
Władco Dnia;
Wschodzący porankiem
By Oświetlić mą Drogę !

Tak niechaj będzie !"



Rytuał Gestów



Stań w miejscu rytuału.
Ucisz swe myśli.
Oddychaj głęboko przez pół minuty lub też dopóki uspokoisz się i uciszysz.
Zwróć swój umysł ku naszym Bóstwom.

Stań twarzą do Północy.
Podnieś obie ręce na wysokość talii, dłońmi w dole.
Ściśnij twe palce razem, tworząc dwie solidne, płaskie płaszczyzny.
Poczuj Solidność, Tworzenie, Płodność.

Przywołaj moce Ziemi poprzez gest.
Chwilę później, zwróć się na Wschód.
Podnieś twe dłonie i stopy wyżej, twe dłonie wyłożone z dala od ciebie (nie dalej niż równolegle z ziemią), i łokcie nieco zgięte.
Rozłóż twe palce i przytrzymaj tą pozycję, wyczuwając ruch i porozumiewanie się.

Przywołaj moce Powietrza poprzez gest.
Twarzą ku Południu.
Podnieś twe ręce zupełnie ponad twą głowę.
Trzymając łokcie proste, złącz twe palce w pięść.
Poczuj siłę, moc, tworzenie i niszczenie.

Przywołaj siły Ognia poprzez gest. Zwróć się ku Zachodowi.
Zniżając twe ręce ku nodze lub w ten sposób.
Zegnij łokcie, obróć twe dłonie do góry i zaczerpnij je, przyciskając kciuki na palce wskazujące.
Poczuj ciekłość, ocean, płynność.

Przywołaj siły Wody poprzez gest.
Twarzą ku Północy ponownie.
Zarzuć swą głowę w tył i podnieś obie ręce ku niebu, dłońmi do góry, palce rozpostarte.
Napij się z esencji Jedności, niepoznawalnego, niedostępnego ostatecznego źródła wszystkiego.
Poczuj tajemnice zawarte w wszechistnieniu.

Zniżaj twą wskazującą rękę (twą piszącą rękę ) lecz pilnuj twą wrażliwą rękę wysoko.
Ściskając trzecie, czwarte i piąte palce razem również zlepione, podnosząc palec wskazujący i kciuk by stworzyć prymitywny poszarpany kształt.
Poczuj rzeczywistość Bogini.
Poczuj Jej miłość, Jej płodność, Jej miłosierdzie.
Poczuj moce Księżyca w geście; siłę duchowych mórz - obecność Bogini.

Opuść twą wskazującą rękę; Podnieś twą wskazującą [tą którą piszesz] rękę.
Schyl środkowe i przednie palce bliżej dłoni, i zatrzaśnij je kciukami.
Podnieś palec wskazujący i mały palec ku niebu, tworząc rogaty obraz.
Poczuj rzeczywistość Boga.
Poczuj moc Słońca w geście; niepohamowane energię lasów - obecność Boga.

Opuść twą wskazującą rękę.
Opuść na dół płasko.
Rozchyl twe nogi i ramiona dopóki utworzysz symbolu pentagramu.
Poczuj moce żywiołów przenikające cię; scalenie i zjednoczenie w twym istnieniu.
Poczuj je jako wydobywające się z Jedności, Bogini i Boga.
Rozmyślanie. Obcowanie. Porozumiewanie.
Gdy zakończone, wstań prosto.
Twój rytuał gestów jest zakończony.








Pradawne Zawołanie



Może być używane jako pieśń kręgu, lub wypowiadane (głównie Najwyższego Kapłana) zazwyczaj jako wstęp przed Wzywaniem Wielkiego Boga Cernunnos, lub przed Sekretami Wiedźm.
Najwyższy Kapłan rozkłada szeroko ręce i mówi:

"Eko, Eko, Azarak (te trzy linijki są czasem pomijane)
Eko, Eko, Zamilak
Eko, Eko, Cernunnos,
Eko, Eko, Aradia

Eko, Eko, Azarak
Eko, Eko, Zamilak
Eko, Eko, Cernunnos,
Eko, Eko, Aradia

Eko, Eko, Azarak
Eko, Eko, Zamilak
Eko, Eko, Cernunnos,
Eko, Eko, Aradia

Bagabi laca bachabe
Lamac cahi achababe
Karelyos !
Lmaca lamac bachalyos
Cabahagi sabalyos
Baryolas !
Lagoz atha cabyolas
Samahac atha famyolas
Hurrahya !"

Najwyższa Kapłanka i zgromadzenie bisują "Hurraha !"








Wiedźmiarskie Sekrety (Sekrety Wiedźm)




Ciemna noc i lśniący księżyc,
Nasłuchują wiedźmiarskich sekretów.
Wschód, potem południe, zachód a następnie północ
Przybywam tu by ich przyzywać pierwszych.

Ziemia i woda, powietrze i ogień
Pracują zgodnie z mym życzeniem.
Różdżka i Pentakl i Miecz
Wsłuchane w me słowa.

Sznury i kadzidło, bicz i nóż,
Przebudzają się w mym życiu.
Moc Ostrza Wiedźm,
Przybywa wraz z odprawianiem modłów.

Królowa Niebios, Królowa Piekieł
Użycza mi swej pomocy w czarze.

Rogaty Łowca Nocny,
Objawia się w mej woli w magicznych rytach.
Poprzez wszystkie moce lądu i morza,
Jako pragnę, tak niechaj będzie.

Poprzez wszystkie moc księżyca i słońca
Śpiewam ten czar i czar rzucony się staje.









Przebudzenie Smoków

(autor: Jeff Bordeaux)



Powiadają iż płomienie ich misternego powiewu są martwe;
Duchowy taniec, wysadzane klejnotami skrzydła - nie ma ich już więcej.
Racjonalność jaskiniowcom zamieszkała w głowach.
Szlachetne sny i prace - zniweczone, przerwane.

Ich świat należy do nich - bez żadnej wątpliwości
Lecz magia i moc wygasły,
Gdy światło spowodowało suszę duchową
i Oppenheimer zastąpił Morgannę Le Fay.

Lecz w pewnych dziwnych duszach znajdują swój dom:
Stają się ich inspiracją, zagubione, wygnane, samotne.
Muzyka i wiersze i Kunszt są kośćmi
Ich dawnymi zagubionymi archetypami z starych dni.

I to sprawia iż z nasionka wyrasta dąb,
i muzyka i światło, deszcz i wesołość,
łączące ziemię z niebiosami wraz z swym wzrostem;
przepełnione wołaniem o odnowę Ziemi.

Tak więc wychowuj tego smoka co w tobie drzemie
Wypalanie dobiegło końca i może odejść wolny.
Niechaj rośnie by kontynuował swe dzieło.
Nie krzywdząc nikogo, czyniąc co chce
Błogosławieni Bądźcie !







W poszukiwaniu znaków do Dragonheim (Smoczej Ojczyzny)

(autor: Jeff Bordeaux)



Potężne skrzydła tnące chmury
siejące burzę zapełniające chmury i zbierające deszcz.
Wznoszące się, ograniczone promieniem
szczytu wieńczącego wyżyny naszej dziedziny.

Jak długa jest droga do Dragonheim?
Długości sennego pragnienia.
Ile mil jest do Dragonheim?
Nie ma żadnych, jak powiedziałem - to wszystko.

I niebo grzmi gdy dotykają go nasze płomienie
śpiewając do słów kunsztownych w oparach i dymie.
Ogniste wizje mieszkańców w obrębie imion
licznych plemion smoczego ludu.

Gdzie wichry dmą ku Dragonheim ?
Ukryte w nazwie; tajemnym słowie.
Gdzie stoi wejście do Dragonheim?
W miejscu nigdy nie zagubionym, choć rzadko odwiedzanym.

Potężne góry domem naszej młodości
zrodzeni z kryształowych jaj które złapały światło.
W wielce cienistych wyżynach naszych wiszących siedzib,
nigdy nie przekraczanych przez głupców którzy boją się naszej siły.

Co tworzy ślady do Dragonheim?
Labirynt snów, dziwne wskazówki.
Jak podróżować drogą do Dragonheim?
Drogami serca, unikając nienawiści.

Teraz krainy odeszły, pogrążone w złości i gniewie
ludzi dni współczesnych dekretów i czynów.
Lecz duch wciąż żyje, spójrz w ogień.
Musisz złapać nasze dusze by nas uwolnić.

W jakich czasach stanęły hale Dragonheim - Smoczej Krainy ?
Czas przed czasem, pomiędzy światami.
Gdzie mieszkańcy Dragonheim'u?
Uśmiechają się gdy duch twój wznosi się i szybuje.








Rzeźbiarze Chmur

(autor: Jeff Bordeaux)



Powietrze wnosi się by wędrować - ujarzmione w formie wiatru
uczestnicząc w nim wraz z innymi dziećmi natury.
I unosi się wysoko by biec znajdując przyjaciela,
potem łączy się z wodą rodząc kłębiaste chmury.

Ten cykl natury jest odwieczny
Sposobem on na zawieszanie chmurnawych fałdów na niebie,
lecz daj się oczarować temu jak miękkie te chmury rosną.
Czyż to nie z kędzierzawych nitek utkana sieć tworzy ich kształty ?

Być może niewidzialny pędzel malarza
żywymi narzędziami modeluje naprędce owe Starsze Bóstwa
By poprzez ogniki ważące o ich kształtach i ich lśniących szponach
ulżyć niebiosom ich pieszczotami.

Teraz ujrzyj ich skrzydła rozcinające powietrze
Wraz z opadającym deszczem - strunami Smoczego śpiewu.









Senne Pragnienie

(autor: Jeff Bordeaux)



Iskierka przybywa do rąbka snu,
z królestwa tajemnic które starają się nieznane
i z tego odczuwane piękno czyni owo przybycie pięknym
ku wizjom pielęgnowanym by je przywoływać.

Krawędzie tej wiązanki siana przycina teraz ogień
Podsycany z źródła śmiałego urzeczenia.
Po czym zagina pragnienia sercem żądane,
Kobiece oczy łaskawie Elfom przychylne.

Tarcza dziewczęcych dłoni sięgających, potrzebujących uścisku
Przeplatając się zanurzone w jej włosach
potem odgłosy westchnień wysyłane przez odczucia płynące z serca

Jak woń zwiastująca opaloną skórę - obecnie obnażoną...

Zaszczycić może Panią podczas jej cienistych wędrówek
Lecz los może pewnego dnia pomoże odblokować jej serce.







Ku ognisku

(autor: Jeff Bordeaux)



Krąg zgromadzony wokoło hałaśliwego dołu
Wszyscy łączą dłonie wygrzewając się w obrębie ognistego żaru
I pod księżycem koronującym niebo w pełni rozgwieżdżone
Śpiewamy i wychwalamy mroczny strumień Mocy.

Niektórych płomienie przybierają kształt tańczących Smoczych skrzydeł
I inny dym tworzy wizje przenikające powietrze
Wszystkim troskliwą opieką czyni je przynosząc
I metafizyczna siła łącząca serca rozdzielone.

Przeznaczamy to ponadczasowe miejsce pomiędy światami
Na przywoływanie Bogini miłości ku naszym sercom
I łącząc się z nią w naszych duszach radością rozpostartymi
Nasz taniec duchowy z łączymy z jej pradawnym Kunsztem.

To noc na wieczność zdobyta na tej polanie
By spotkać stare dusze i przyjaźnie nowe zbudować.





Zew Szamana

(autor: Shadow Hawk)



Dźwięk Nocnego Ptaka przybliża wieczór ku zachodowi,
Gwiazdy i planety ukazują się na Ciemniejącym Niebie,
Ludzie dnia w swych łożach już zmęczeni
Prócz pewnych Starych Dusz w ogniu.

Dźwięk zaczyna panować ponad Nocą,
Wraz z słonecznymi promieniami znikającymi z pola widzenia.
Wieczorowe odgłosy zaczynają wzrastać na sile,
Świerszcz, Sowa i Wilk samotnie wyją.

Głębiej wchodzimy w Noc,
krajobraz rozpalony ognistą pożogą,
Stary człowiek zaczyna się kołysać,
i jeden samotny bęben zaczyna grać.

Grzmot bębnienia rozchodzi się miękko i powoli,
Wystukiwany rytmem Świata Poniżej,
Grzmoty bębnienia nakazują iść,
by rozpocząć podróż do Świata Poniżej.

Płomienie wspinają się wysoko w noc,
I Świat wokoło nas zaczyna zabierać nas w lot,
Wyczuwając zmianę w ciemniejącym świetle,
I Najciemniejsza Jaskinia przyciąga nasz wzrok.
Wchodząc do Jaskini, zwalniamy nasz krok,
Do Świata Podziemi wiedzie nas bębna dźwięk.

Szybciej niż Smok, niż Sokół, niż Wąż,
Zstępując w dół w wyścigu po śladach Szamana.
Głębiej i głębiej na Łono Nocy,
dopóki przed nami widnieje Światło.

Grzmoty dudnień bębna, i mury zdają się trząść,
i poza Jaskinią przystaję przy jeziorze.
Rozglądam się wokoło, i widzę krainę tak jasną,
iż wiem iż śmiertelne oczy nigdy nie zniosły by jej widoku.
W Niebiańskich kołach Bogów i Smoków w Locie,
podczas gdy w Jeziorze kąpiel bierze Bogini Nocy.
Jej oczy widzą mnie wyraźni i jestem przenikany przez jej Wzrok,
Nie ma tu nic do ukrycia w Nocy Jej Świateł.
Zwierzęta przybywają na jej wezwanie gdy śpiewa,
I dźwięk bębnów z góry dodaje mi skrzydeł.
W Niebiosach me ciało znów się przemienia
Na Sokolich skrzydłach zstępuję z wyżyn.
Wyżej i wyżej ku Magicznemu Niebu,
wznoszę się na Skrzydłach rozpalonych w Magicznym Ogniu.

Ta więź, to przywiązanie, ten posmak wolności,
Podarunek od szamana, dar, przekleństwo, Boskie Bębnienie.
Sen który wnosi Wizje do Nocy,
Nocy jaśniejszej niż światło Dnia.
Widok Drzewa przyciąga mnie w jego pobliże,
Wielkie Drzewo Świata przywiodło mnie tutaj.
Drzewo Wiedzy Wszelakiej wychodzi poza mój wzrok,
Nawet oczy Sokoła klekną przy jego świetle.

Formę zmieniam płynnie, jestem już Wężem
Poprzez Drzewo Światów pnę się niestrudzony.
Drzewo Życia, Wiedzy, Mocy i Śmierci,
Drzewo które dla Szamana daje Szamański Oddech.
Bęben wypełnia me ciało,
Mój umysł staje w ogniu,
Obrazy Sił tańczą w świetle.

Dudnienie bębna pieści mnie, gdzieś w Nocy,
I Drzewo znika z widoku,
Ma dusza się w locie unosi,
I do Świata, Smok Majestatycznie wkracza w Noc.
Z powrotem do Jaskiń czerw wraca nocą.

Dudnienie bębnów wzywa, pieści, nakazuje,
Z powrotem do Świata Przebudzonych odgłosy bębnów wzywają.
W górę poprzez jaskinię, podnoszę się w Nocy,
Ciało me zmienia się tak lekko iż otumania mój wzrok.
Smocze szpony do ludzkich stóp,
I do ognia gdzie Szaman oczekuje.
Wokoło ognia powoli Bębniarz nadal bębni, Rysując dom Wędrowcom po ogniu nocnego żaru.
Szklisty wzrok wpatrzony w noc,
Lecz w oczach Szamana nadal jest Światło.
Leniwy wyraz twarzy który inni mogą ujrzeć,
Lecz w oczach Szamana, jest ogień który jest Wolny.
Szaman wpatruje się w ogień,
Potem cicho w nocy kładzie się zmęczony.
Odpocząć i zniknąć z widoku,
Nim dźwięk bębnów wezwie raz jeszcze ku Światłom Nocy.








Mistyczna liczba 13

Jak ten artykuł powstał: Kiedy dyskutowaliśmy o Wielkiej Pieczęci Stanów Zjednoczonych i zauważyliśmy iż pojawia się w niej wiele razy liczba 13. Kiedy jeden z studentów zapytał się jakie znaczenie ma tak liczba, nauczyciel zadał mu za zadanie zbadanie jej znaczenia. Zostałem wyznaczony do oficjalnego zachowania tej pracy i źródeł, w przypadku gdyby ktoś tego potrzebował.
Napisałem moją wersję tej pracy domowej, tak aby mieć pod ręką w razie potrzeby i przekazałem kopię nauczycielowi. Spodobała mu się i nakazał mi przygotować przedstawienie jej całej klasie w niedalekiej przyszłości.
Została ona przedstawiona klasie 6 kwietnia 1992 roku. Na szczęście, zrobiłem kopię, ponieważ szybko się rozeszła, gdyż każdy chciał mieć własny egzemplarz tej pracy.

W klasie nie tak dawno temu, omawialiśmy Wielką Pieczęć Stanów Zjednoczonych i zauważyliśmy powtarzające się pojawianie się grup trzynastu elementów. Było to przytaczane jako dowód że idee Wicca odegrały rolę w tworzeniu się kraju. Może tak być lub też nie w tym przypadku i idee mogły wywodzić się raczej z Wolnomularstwa aniżeli z Wicca, lecz świadczą one tutaj o silnej fascynacji liczbą trzynaście.

Dlaczego numer trzynaście jest tak święty w Wicca ? Liczba ta ma wiele powiązań i znaczeń.

Po pierwsze, w roku mamy trzynaście miesięcy księżycowych, w przybliżeniu. ("Rok i dzień" jest trzynastoma kanonicznymi miesiącami 28 dni i jednego dnia, co przekłada się na 365 dni.)

Po drugie, w kabalistycznej gematrii, trzynaście jest liczbową wartością słów oznaczających miłość i zjednoczenie. Miłość jest mocą która przyciąga każdą osobę do jednej zjednoczonej całości (e pluribus unum).

Po trzecie, trzynasta ścieżka w Kabale, ścieżka łącząca sfery Kether i Tiphareth, jest przedstawiana przez hebrajską literę gimel, oznaczającą "wielbłąd". Wielbłąd jest brzydkim i odrażającym zwierzęciem, ludzie wyśmiewają go. (Wielbłąd: koń stworzony przez komisję.) Zwierzę owe jest także źle usposobione i pluje. Z niesłychaną celnością.

Lecz wielbłąd pełni ważną funkcję na pustyni, i naprawdę dosłownie jest ważny dla życia wśród Beduinów i innych wędrownych ludów pustyni. Podobnie też, Stany Zjednoczone są oparte o zasady które często są niewygodne i uciążliwe. Ludzie wyśmiewają różne zastosowania owych zasad. ("Nie stroję żartów, ja tylko obserwuję rząd i donoszę fakty." X Will Rogers.) Inne zastosowanie owych zasad jest urągające; ludzie narzekają na "luki prawne" i "szczególiki".
Lecz te same "szczególiki" które zmusiły ludzi aby udzielono zgody, na przykład, Amerykańskiej Parti Nazistowskiej przeprowadzić pochód podczas dnia niepodległości Izraela, chronią prawa grupy Wiedźm do odprawiania swego kultu w publicznym parku. Te same "szczególiki" których oskarżeni kryminaliści używają aby "zdjąć" ochronę z ciebie i mnie przed zapukaniem do drzwi o 3 nad ranem pod pretekstem konieczności uiszczenia opłat (lub żadnych opłat dopóki lub aż oni czegoś nie znajdą w swych poszukiwaniach). Masz więc tego obraz. Wygląda śmiesznie, czasami wygląda to wręcz obrzydliwie; niezdarnie i uciążliwie; co jest niezwykle istotne.

W analizie pitagorejskiej, jednym z sposobów zrozumienia głównych liczb (trzynaście jest siódmą ważną liczbą, mimo że matematycy nie uznawaj żadnej z nich za najważniejszą) jest traktowana jako przechodząca przez jedną z liczby złożonych natychmiast poprzedzając ją. Stąd też, trzynaście jest liczbą większą niż dwanaście i zatem przekracza pojęcia związane z liczbą dwanaście.
Dwanaście jest często stosowane do przedstawienia kompletności i pełni świata. Mamy tutaj dwanaście (znaków zodiaku jest tak naprawdę 13, należy pamiętać o gwiazdozbiorze Draco - przyp. Mrooczek262) znaków zodiaku, przedstawiających wyważoną strukturę aspektów. Mamy tutaj dwanaście miesięcy słonecznych w roku, po jednym miesiącu na każdy znak zodiaku. Dwanaście jest dziełem liczby cztery - przedstawiającej utworzenie stałej struktury i liczby trzy - przedstawiającej syntezę nowej prawdy z dwóch wzajemnie sprzecznych przeciwności. Stąd też, dwanaście, utworzenie struktury która godzi przeciwieństwa, przedstawiającej świat X królestwa który jest wystarczająco bogaty i rozległy aby objąć wszystko pod słońcem, nawet jeśli jest to wzajemnie wobec siebie przeciwne. Przedstawia ona także świat jako królestwo w którym istota nie istnieje w czystym stanie, lecz musi zadowolić się i jakoś dostroić do obecności swych przeciwieństw.
Trzynaście jest główną liczbą która przekracza tą koncepcję. Posiada w sobie odgłos liczby trzynaście, lecz jest tutaj jednostka która pozostaje wyżej i poza ową koncepcją.

Trzynaście jest tradycyjnym składem Zgromadzenia (Covenu - przyp. Mrooczek262). Wynika to z sześciu roboczych par i jednego przywódcy. Dowódca plus dwanaście osób jest bardzo starą tradycją. Widzimy to w historii Jezusa i Apostołów, Króla Artura i Rycerzów Okrągłego Stołu, Robin Hood'a i jego Drużyny, a nawet sędziego i ławników w amerykańskim i brytyjskim prawie. Tak więc trzynaście jest liczbą przywództwa w świecie. Lecz, co musimy zaznaczyć, nie jest to dowództwo poprzez siłę. Trzynaście jest koncepcją skierowaną ku nowym kierunkom i wiodącą jako przykład.
W dawnych czasach, wśród Europejczyków, można było liczyć do dwunastu bez zdejmowania komuś butów. Dziesięć palców, dwie stopy. Trzynaście przedstawiało nieznane obszar, to co jest poza obszarem który jest bezpieczny i chroniony. Jest to powód dla którego liczba trzynaście była traktowana z pewną bojaźnią. Rzadkością jest osoba która może nie tylko odkrywać owe nieznane obszary, lecz też inspiruje innych aby podążali za nią, stąd też będąca "niosącą światło wśród narodów".
(Wśród wielu "pierwotnych" plemion, jedno jest dowodzone nie poprzez siłę ramion, lecz ponieważ ludzie wybrali ową osobę aby za nią podążać. Powodem dla którego oni wybrali aby podążać jest to że oni doszli, poprzez doświadczenie, do spostrzeżenia zalet drogi jaką wybrał ich przywódca. Każdy dowódca który próbuje wywierać siłę w imię czegoś może obudzić się pewnego dnia odkrywając że "jego" plemię odmówiło podążania za nim dalej; tak naprawdę wybrało odmienną drogę i pozostawiło go. Czasami, zupełnie dosłownie, głosując swymi stopami.)

Liczby mogą być także zbadane poprzez zredukowanie ich w różny sposób. Na przykład, cyfry mogą być dodawane. W przypadku trzynaście, mamy 1 + 3 = 4. Jak już zostało wspomniane powyżej, cztery jest liczbą stabilizacji. Przedstawia ona uzupełnienie struktury, kodyfikację, związków które urzeczywistniają się w liczbie trzy. Cztery jest liczbą żywiołów i kierunków.

Cztery jest także liczbą sfery Chesed w Kabale. Chesed, lub Miłosierdzie, jest środkową sferą w kolumnie mocy. Powstaje ona z energii wypływającej z Binah, sfery ograniczeń i otrzymuje ona swą energię w większości skierowaną z Chokmah, sfery czystej mocy. Chesed jest tam gdzie ograniczenia i formy wywodzące się z Binah są ożywiane i czynione elastycznymi dzięki kontrolowanemu użyciu mocy. Jest tam gdzie litera prawa jest ożywiania i uszlachetniana przez ducha prawa. (W obecnie rozwiązanym ZSSR i w wielu innych miejscach, litera prawa jest przykrywką. Opisuje ona to dlaczego ktoś nie może robić to czego chce lub potrzebuje. Prawo i zwyczaje Stanów Zjednoczonych ogólnie próbują znaleźć drogę wewnątrz przepisów prawa aby pozwolić na wolność osobistą. Jest to interpretacja prawa według Chesed.)
Chesed także przedstawia to co jest znane jako "posiadające moc". Jest to, rodzaj mocy która istnieje ponieważ jest używana. Magiczny obraz Chesed, "mądrego i przyjaznego króla", wywodzi się nie z powodu tego że jego zwolennicy muszą tak odczuwać, lecz ponieważ oni tak chcą. Bardziej niż wedle "siła czyni właściwym" (prawo silniejszego), Chesed rządzi poprzez zasadę "właściwe czyni potężnym".

Cyfry z liczby mogą być także pomnożone razem. Jeden razy trzy wynosi trzy. Jest to liczba która przedstawia połączenie przeciwieństw tworzące nową prawdę. Kiedy przeciwieństwa są połączone, wtedy nie usuwają się wzajemnie. One oddziaływają w różny sposób i w celu zachowania każdego z nich w obecności innego, niezbędne jest odkryć ukrytą prawdę przechowywaną wewnątrz każdej z przeciwności. Jest to sfera której magiczną bronią jest kocioł Cerridwen, z którego żywe rzeczy wynurzają się martwe, a martwe rzeczy wynurzają się żywe. Ukryta jedność życia i śmierci jest tajemnicą, nad którą to rozmyślania przynoszą bogactwo.
Jest to także liczba Bogini i chrześcijańskiej Trójcy.

Kabalistyczna sfera Binah przedstawia czystą formę. Jest to rodzaj formy który dostrzegamy w krysztale, gdzie wszystkie atomy są ułożone w ściśle określonym ładzie. Co ciekawe, nie ma doskonałych kryształów w naturze. Doskonały kryształ byłby nieskończenie rozległy, ponieważ krawędź przedstawia złamanie w strukturze kryształu. Lecz to jego załamania (krawędzie i boki) nadawają kryształowi blasku.
Jednym z konfliktów który musiał być rozwiązany w tworzeniu Stanów Zjednoczonych było określenie prawidłowej równowagi ograniczeń i upoważnień. Ojcowie Założyciele obawiali się władzy centralnej i pragnęli podjąć kroki aby zapewnić że ta despotyczna władza nigdy nie będzie w stanie opanować tego nowego kraju. W wyniku tego, została założona struktura z rozproszoną mocą, w kontrolowany sposób. Cała moc nie spoczywała w jednym punkcie, lecz była równomiernie rozłożona, tak równo jak było to tylko możliwe, wśród różnych osób które tworzyły rząd.

Liczba trzynaście może być także traktowana jako suma różnych liczb.

W Wicca, pięciokrotne pozdrowienie składa się tak naprawdę z ośmiu pocałunków, ponieważ są tutaj dwie stopy, dwa kolana i dwie piersi. Osiem i pięć daje trzynaście. Osiem także jest ważne w Wicca, ponieważ jest tutaj osiem ścieżek ku środkowi, osiem świąt w Kole Roku i osiem sposobów wzbudzania mocy w kręgu. Jest tutaj pięć rzeczy które muszą być obecne zanim ktoś będzie praktykował magiczny Kunszt. Są to: Zamiar, przygotowanie, przywołanie, poświęcenie i oczyszczenie. Jest tutaj pięć elementów, każdy stanowi czubek pentagramu. Pięć przedstawia także cztery żywioły plus duch, lub cztery kierunki plus Święty Środek.

Co ciekawe, wyprowadziliśmy liczbę 4 i 3 z liczby 13. Wynikiem mnożenia 4 i 3 jest 12, co zabiera nas z powrotem do liczby którą liczba 13 przekracza. Sumą 3 i 4 jest siedem, liczba która przedstawia jedność czystego ducha i materii. Siedem jest także mistyczną liczbą, ponieważ ona także przedstawia związki (3) i syntezy praw materii i energii (4), oraz wszechświata (12 = 3 X 4). 13 jest siódmą główną liczbą.

Ten artykuł tylko powierzchownie porusza powierzchnię możliwych sposobów analizowania liczby 13. Jest tutaj wiele innych obszarów do zbadania w gematrii, wliczając w to wielokrotności liczby 13 (YHVH, w numeracji hebrajskiej, sprowadza się do 26 = 2 X 13).
Analiza pitagorejska może być rozszerzona poprzez zbadanie wszystkich par liczb które zsumowane dają liczbę 13. Tutaj zbadaliśmy tylko dwie z sześciu.

Temura jest metodą w Kabale poprzez którą litery w słowie lub wyrażeniu są zastępowane innymi zgodnie z określonymi zasadami. Oczywiście, zmiana liter w słowie zmieni zupełnie numeryczną sumę tego słowa. Może być interesujące aby zbadać słowa które noszą wartość 13 po zastosowaniu Temura.
Inne przydatne badania w gematrii zawierają w sobie badanie par słów i wyrażeń których numeryczna wartość różni się o 13. Jest to jedna z przestrzeni w której możliwości są, zupełnie dosłownie, bezkresne.
Błogosławieni bądźcie !

Tytuł orginału: "13 by Karl Lembke"







Tworzenie Narzędzi Rytualnych



Jest takie stare przekonanie odnośnie materiałów używanych do wykonywania narzędzi magicznych i rytualnych, iż najlepsze są takie materiały, pochodzące z ożywionej materii, w przeciwieństwie do sztucznych substancji.

A zatem, drewno lub kość słoniowa są lepsze na różdżki aniżeli metal, który jest bardziej odpowiedni na miecze lub noże.

Dziewiczy pergamin zaś jest lepszy od fabrycznego papieru na talizmany, itd.

I rzeczy zrobione ręcznie są dobre, ponieważ jest w nich życie i mają o wiele lepszą aurę i promieniowanie niż sztuczne wyroby maszyn.








Tworzenie "Księgi Cieni"



Księga Cieni, to księga w której spisuje się wszystkie czynności magiczne, czary i rytuały przed ich wykonaniem (czyli taki mały, podręczny pamiętnik wiedźmy).

Zakup grubą książkę(a dokładniej gruby notatnik/zeszyt z twardą okładką) z dobrej jakości papieru czerpanego dużego rozmiaru.
Następnie, w czasie gdy widoczne jest 3/4 księżyca, obłóż (tworząc okrycie/okładkę) książkę materiałem który sama wybierzesz.
Wiele osób wybiera cieńszy lub grubszy jedwab.
Inni wolą materiał skóropodobny lub skórę.
Na tył wybierz jeden z następujących kolorów: czarny, biały, czerwony lub zielony.
Powinnaś później poświęcić księgę wodzie i ogniowi.
Następnie, swym magicznym piórem i atramentem, narysuj pentakl i runy na głównej części pierwszej strony i na tyle ostatniej.
Podczas rysowania każdej runy zanuć następujące słowa:

Księgo słów,
księgo czynów,
błogosławiona bądź
księgo Kunsztu!

Ostatecznie napisz swe wiedźmiarskie imię na środku pentaklu, wyszczególniając po prostu każdą literę, i pieczętując to słowami:
Tak niechaj się stanie !
Ta księga łącznie z Athame i Różdżką, stanowią największy sekret władania Magią i mogą być pokazywane tylko innym Wiedźmom i członkom Zgromadzenia.












Pentakl jest symbolem wierzeń przedchrześcijańskich [zwanych Pogaństwem] i jest symbolem używanym przez Pogan.
Poganie noszą Pentakl na tej samej zasadzie co Chrześcijanie noszą krzyż, a Żydzi Gwiazdę Dawida - jako symbol swych wierzeń i przekonań z którymi się utożsamiają.

Jeżeli nosisz Pentakl, lub planujesz go nosić, powinieneś (powinnaś) wiedzieć co on oznacza.
Pentakl jest pięcioramienną gwiazdą zamkniętą w kręgu.
Wszystkie ramiona są tej samej wielkości co powoduje równowagę wewnątrz Pentaklu.
Każde z tych ramion jest bardzo ważne w naszym życiu.
Spójrzmy więc na poszczególne znaczenie każdego z ramion Pentaklu.








Rytuały Starej Religii, znane są jako Wiedźmiarstwo lub "Wicca" oddziały wuje na nas w wiele sposobów.
Przemawia do naszych obecnych potrzeb, pomaga nam zmienić przyszłość, i pozwala nam wtajemniczyć się w doświadczenia z czasów historii prechrześcijańskich.

Główna zasada Wiedźmiarstwa, Motto Wiccan, to:
"Nie czyniąc krzywdy nikomu, niechaj stanie się wola twoja"
Stanie się wola twoja... Lecz nic co mogłoby skrzywdzić/zaszkodzić innym. To proste.
Podsumowując:

" My dzieci Bogini i Boga zanosimy podziękowania Wielkim Pierwszym
za bogactwo i dobroć życia którym nas obdarzają.
Gdyż jako musi być deszcz ze słońcem,
by dział się dobrobyt, tako my musimy doznawać
Bólu z Radością by poznać wszystko.
Nasza Miłość jest wiecznie z Bogami, choć nie znamy ich zamysłów,
Wciąż poznajemy ich serca,
I to wszystko dla naszego dobra "

Tak niechaj będzie !






Tworzenie Wiedźmiarskiego Kubka lub Puchara



Kubek (lub puchar) używany jest w Wicca (Wiedźmiarstwie) jako pojemnik na słoną wodę podczas egzorcyzmów, a także na wino pite podczas rytuałów. To poświęcone wino jest spożywane w pewnych rytuałach, a czasami jest także używane do święcenia.
Kubek zarazem też przydaje podczas sporządzania napojów magicznych.

Tworząc swój własny kubek, musisz na początku kupić, bez zwracania uwagi (ale w granicach rozsądku) na koszty (kubek powinien stosownie do przeznaczenia wyglądać gdyż będzie miał wszechstronne zastosowanie w twoich czarach), puchar przeważnie ma średnicę od trzech do pięciu cali (8 - 15 cm).
Jeżeli wybierzesz mosiężny lub miedziany puchar, musisz być pewna że jest emaliowany od środka, gdyż metale te wytwarzają silne trucizny w zetknięciu z kwaśnymi płynami organicznymi, np. po wlaniu do nich wina.

Proces poświęcania jest prosty.
Podczas miesiąca księżycowego, gdy księżyc jest w 3/4 widoczny lub podczas pełni, weź trochę słonej wody w butelce i wsyp do niej roztarte na proszek następujące zioła: werbena pospolita, mięta, bazylia, modrzewnica zwyczajna, saga, hyzop, lawenda, bylica, waleriana i koper włoski i wymieszaj.

Chrzcząc (czyli przygotowując), pewne wspólnoty czasami okadzają puchar i energetyzują go zarówno ogniem jak i wodą z słowami:
"Właśnie ożywiono cię, mentalnie pokładając w tobie mą wolę, ufność, by ujrzeć w tobie żywioły jako wzrastające, migoczące, oczyszczające światło".

Zakończ chrzest kubka wodą, następnie przenieś go nad dymem kadzidełek, nucąc te słowa (i wyobrażając sobie niebieskie, oczyszczające światło migoczące zarówno wokoło kubka jak i wokoło ciebie):
"Poprzez wodę i ogień zaklinam cię,
tutaj i teraz,
w obrębie twych zarysów,
bez żadnych złowrogich podszeptów lub wrogości.

Słuchaj się mej woli! Służ mi!

Jako mówię, tak niechaj będzie!"

Dokończ rysowanie run na obwodzie kubka nowym pędzlem, używając do malowania farby lakierowej.
Gdy rysujesz kolejne runy, podśpiewuj poniższe słowa wyobrażając sobie symbole rosnące w Magicznym świetle:
Błogosławiony bądź kubku wody !

Zakończywszy to, narysuj magiczne runy tworzące twe Wiedźmiarskie imię wokoło podstawy kubka, wymawiając każdą literę tak głośno jak tylko to możliwe.

Gdy skończysz, wypowiedz te słowa:
"Niechaj tak się stanie!" i ostrożnie odłóż na bok kubek do używania w przyszłości.

Twój Wiedźmini kubek (puchar) jest już gotowy.







Magia Świec - Świece i magiczne znaczenie ich kolorów oraz zastosowanie











Czas na dokonywanie czarów a dni tygodnia



Poniżej zamieszczamy przydatne zestawienie jakie czary w jakim dniu tygodnia najlepiej wychodzą.
Jest to dosyć przydatne jeżeli musimy uciekając się do czarów, a zarazem nie możemy z jakiś powodów czekać na właściwą fazę księżyca.

Dzień tygodnia

Rodzaj czarów

Niedziela

Leczenie, wygoda;

Poniedziałek

Nowe początki, praca, rodzina

Wtorek

Dyskusje, siła fizyczna, uroki, odwaga

Środa

Komunikacja, podróże, mądrość, inteligencja, twórczość

Czwartek

Bogactwo, szczęście, sprawy materialne

Piątek

Miłość, zabawa

Sobota

Zakończenie spraw, odchodzenie, ulepszanie umysłu










Fazy Księżyca a czas na dokonywanie czarów



Faza Księżyca

Czas trwania

Rodzaj czarów

Nów (gdy księżyca nie widać)
Nów (gdy księżyca nie widać)

W czasie nowiu i 3 dni po nim

Nowe początki, miłość, romanse, leczenie i praca

Przybywanie Księżyca (gdy widać coraz więcej księżyca)
Przybywanie Księżyca (gdy widać coraz więcej księżyca)

Około 13 dni, między nowiem a pełnią

Natchnienie, motywacja, miłość, wyzwolenie, przyjaźń, dobrobyt i szczęście

Pełnia (gdy widać cały księżyc)
Pełnia (gdy widać cały księżyc)

Dzień przed, dzień pełni i dzień po pełni księżyca

Leczenie, życzenia i wróżenie

Ubywanie(gdy widać coraz mniej księżyca)
Ubywanie(gdy widać coraz mniej księżyca)

Około 13 dni, między pełnią a nowiem

Neutralizacja klątw, niekorzystnych mocy i uzależnień





















Kodeks Etyczny dla Osób Nauczających Wicca



Kodeks Etyczny dla Nauczycieli Wicca





























Miłego czytania i odprawiania rytuałów.......Dalija





Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Księga Zaklęć
WFRPG podrecznik Ksiega szczura
ksiega magii i zaklec
ksiega zaklec ULO3QVHBJNTSYVDRBOYKXI5NGFXOW4LRSDKMUKY
Księga Nod, RPG, Wampir
Księga Zaklęć
Księga Zaklęć
Podręcznik do OPCM Dział IV Zaklecia Niewybaczalne, Harry Potter - podręczniki
Księga Klanu Baali v.1.5, Wampir Maskarada
Podręcznik do OPCM Dział II Zaklęcia Obronne, Harry Potter - podręczniki
Księga Zaklęć 1 18
ksiega mojego zycia podreczne

więcej podobnych podstron