Drodzy czytelnicy, miło nam poinformować, że «Głos Rosji» zmienia swoją
nazwę i przenosi się na nową platformę. Będziemy się teraz nazywać
Agencja prasowa i radio „Sputnik”. Możecie znaleźć wszystkie nasze
najnowsze relacje tutaj: http://pl.sputniknews.com. Prosimy o
zaktualizowanie Waszych zakładek i o pozostanie z nami!
20 lipca, 2016
Moskwa 10:32
Zaloguj się
Wybierz język
00:00
Teraz na antenie
Minęło sto lat od dnia śmierci
Mieczysława Karłowicza
Minęło sto lat od dnia śmierci Mieczysława Karłowicza.
Nuty zawsze leżały u niego obok podręczników do
wspinaczki. Góry kochał nie mniej, niż muzykę. W
niczym, czym się zajmował nie było nawet śladu
dyletanctwa.
Minęło sto lat od dnia śmierci Mieczysława
Karłowicza. Nuty zawsze leżały u niego obok
podręczników do wspinaczki. Góry kochał nie
mniej, niż muzykę. W niczym, czym się zajmował
nie było nawet śladu dyletanctwa. Karłowicz
zawsze wszystko robił jak profesjonalista, z
solidnością człowieka, który twardo zmierza do
wyznaczonego celu. Dążył na szczyt.
Ojciec Mieczysława – znany historyk, filolog i muzyk
Jan Karłowicz nie musiał się długo zastanawiać nad tym, jak pokierować synem.
Najpierw sam uczył go muzyki, a potem oddał w ręce Stanisława Barcewicza,
absolwenta Konserwatorium Moskiewskiego, ucznia Czajkowskiego i – co
naturalne – znawcy rosyjskiej muzyki, którą Mieczysław Karłowicz bardzo się
interesował. W wieku 19 lat, kiedy zaczęły się pojawiać jego pierwsze publikacje
w „Echu Muzycznym i Teatralnym”, Karłowicz świetnie już znał dzieła Borodina i
Taniejewa, Liadowa i Skriabina. A przecież na owe czasy była to
najnowocześniejsza muzyka, która wymagała od odbiorcy wyjątkowej
przenikliwości.
Karłowicz pisał z zachwytem o Czajkowskim i jego VI Symfonii. „Mieliśmy
możliwość raz jeszcze wysłuchać przepięknej „Patetycznej” Symfonii
Czajkowskiego na koncercie w filharmonii”. Na pewno trudno było we własnej
twórczości uniknąć wpływów swojego bożyszcza i oczywiście daje się to odczuć
we wczesnych dziełach Karłowicza. Natchnieniem była też dla niego rosyjska
literatura. Przede wszystkim Iwan Turgieniew. W swoich „Wspomnieniach”
najbliższy przyjaciel kompozytora doktor Stanisław Szumowski pisał: „Ten wielki
rosyjski poeta, powieściopisarz i myśliciel był jednym z ulubionych autorów
Mieczysława, niejednokrotnie przez niego cytowanym. Między twórczością
Turgieniewa i Karłowicza – pisze Szumowski – istnieje jakaś nić pokrewieństwa”.
Jak wiadomo ostatni utwór Mieczysława Karłowicza „Epizod ma maskaradzie”
powstał pod wrażeniem opowiadania Turgieniewa „Trzy spotkania”.
Warto też powiedzieć o licznych pracach publicystycznych kompozytora, w
których piętnował nieuctwo i niesolidność teoretyków muzyki, celowo
odcinających polską kulturę od rosyjskiej. Bezlitośnie krytykował na przykład
14 lutego 2009, 18:51
Punkt
widzenia
Kosmita
Komorowski
My o
Rosji
Lekarzu, lecz się
sam!
Agnieszka
Wołk-Łaniewska
Nasz pokój lepszy
od amerykańskiego
Zofia
Bąbczyńska-
Jelonek
Monachium:
śmiech na sali
Leonid
Sigan
Najważniejsze
wiadomości
MSN Rosji wysłało dwa
samoloty z pomocą dla
mieszkańców Debalcewe
21:34
MSZ Rosji: napięta atmosfera w
Europie powstaje z winy NATO,
a nie Rosji
20:43
Powstańcy wycofali ze strefy
działań zbrojnych 20 jednostek
ciężkiego uzbrojenia
20:05
Międzynarodowa koalicja
przeprowadziła naloty na PI
19:27
Vygaudas Ušackas: sankcje UE
nie wykluczają dialogu z Rosją
18:55
Normandzka czwórka omówiła
realizację umowy mińskiej
18:26
DRL: walki w pobliżu wsi Pieski
17:47
MSZ Rosji jest zaniepokojone
realizacją postanowień szczytu
NATO w Walii
17:22
Poroszenko: Rosja nie może
uczestniczyć w misji pokojowej
w Donbasie
16:53
Rosję niepokoją akty
wandalizmu wobec pomników
żołnierzy Armii Czerwonej
16:18
Fotogaleria
Strona główna
Sąsiedzi
Polityka
Gospodarka
Bezpieczeństwo
Społeczeństwo
Kultura
Nauka
Sport
Więcej
Minęło sto lat od dnia śmierci Mieczysława Karłowicza - Wiadomości ...
http://pl.sputniknews.com/polish.ruvr.ru/2009/02/14/513364.html
1 z 3
2016-07-20 09:33
Sołżenicyn o
Rosji i Ukrainie
Co nas czeka
w 2015 roku?
Horoskop
zodiakalny
Premier
Węgier
skrytykował
UE za próby
izolowania Rosji
Władimir
Putin w
Turcji: miłość
pomiędzy
rurami a sankcjami
Kijów
potwierdził,
że w
Donbasie nie
ma rosyjskich wojsk
Błąd: to nie jest prawidłowy adres URL
strony na Facebooku.
„Szkic z historii muzyki polskiej” autorstwa Aleksandra Polińskiego. Dlaczego
trzeba pomijać petersburski okres życia Wieniawskiego, przyjaźń Kurpińskiego i
Glinki, pomoc Dargomyżskiego i Sierowa udzielaną Moniuszce? A ile z kolei zrobił
dla rosyjskiej sztuki Józef Kozłowski, Teodor Leszetycki, Henryk Siemiradzki i
Aleksander Orłowski… Karłowicz wierzył w – jak powiedzielibyśmy dzisiaj
–jedność przestrzeni kulturowej. Interesowały go procesy wzajemnego bogacenia,
nie podziałów. Nie zawsze znajdował zrozumienie. Dotyczyło to zresztą przede
wszystkim urzędników z filharmonii. Koledzy z „Młodej Polski” najczęściej podzielali
jego przekonania. Ich wspólny cel polegał na wyniesieniu polskiej muzyki
(zwłaszcza symfonicznej) na szczyt, ale bez wyrywania jej z korzeniami ze
światowej kultury.
Pod koniec 1904 roku zarysował się widoczny przełom w stosunkach z
Filharmonią Warszawską. Sukces koncertów Karłowicza w Wiedniu i Berlinie
wywołał wzrost zainteresowania kompozytorem w ojczyźnie. A po tym, jak
wybrano go na dyrektora Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego, autorytet
Karłowicza dodatkowo się umocnił. Karłowicz zaczął dawać w Warszawie kolejne
udane koncerty autorskie.
Nadszedł grudzień 1908 roku. Kompozytor postanowił spędzić zimę w Tatrach i
udał się do Zakopanego. Pracował nad „Epizodem na maskaradzie”, wiele czasu
spędzał w górach, fotografował tatrzańskie pejzaże, chodził na odważne
wspinaczki.
Wczesnym rankiem jednego z dni lutego 1909 roku Mieczysław Karłowicz wyszedł
z domu uprzedzając matkę, że udaje się nad Czarny Staw pod Małym Kościelcem,
gdzie chciał spędzić cały dzień na fotografowaniu…
Tam, u podnóża Małego Kościelca znalazła go grupa ratowników, którzy
następnego dnia udali się na poszukiwania kompozytora. Mieczysław Karłowicz
leżał pod zwałami potężnej śnieżnej lawiny. Na stole kompozytora znajdował się
rękopis nieukończonego „Epizodu na maskaradzie”, a obok niego podręcznik jazdy
na nartach, dziwnym zbiegiem okoliczności otwarty na stronicach poświęconych
lawinom śnieżnym w górach.
Muzyka Mieczysława Karłowicza również w Rosji znalazła wdzięcznych słuchaczy
i znakomitych wykonawców. Sama słuchałam jej w wykonaniu najlepszych
dyrygentów – Jewgienija Swietłanowa i Giennadija Rożdiestwieńskiego. A jeśli
spojrzeć wstecz, można przypomnieć, że po raz pierwszy utwory Mieczysława
Karłowicza zostały wykonane przez rosyjskich muzyków w 1916 roku. Weszły do
programu historycznych polskich koncertów zorganizowanych w Petersburgu
(ówczesnym Piotrogradzie). W recenzji „Rosyjskiej Gazety Muzycznej” czytamy:
„Dziedzictwo pozostawione nam przez 32-letniego kompozytora nie jest wielkie,
ale wszystko, co zdołał skomponować w dość krótkim okresie pozwala mówić o
potężnym, szybko rozwijającym się twórczym talencie”.
Spojrzenie w głąb stuleci, Spojrzenie w głąb stuleci
Podziel się:
0
Poleć
Poleć
Tweet
0
Komentarze
wyślij
Podziel się z
E-mail:
post_pl@ruvr.ru
Wiadomości
Komentarze
Listy
czytelników
Minęło sto lat od dnia śmierci Mieczysława Karłowicza - Wiadomości ...
http://pl.sputniknews.com/polish.ruvr.ru/2009/02/14/513364.html
2 z 3
2016-07-20 09:33
© 2005—2016 Rosyjska Państwowa Spółka Radiowa "Głos
Rosji"
Wszystkie prawa zastrzeżone. Pełne bądź częściowe
wykorzystanie materiałów możliwe jest jedynie po podaniu linka
do „
Głosu Rosji
” (w Internecie - hiperłącza). Adres poczty
elektronicznej redakcji:
post_pl@ruvr.ru
. Poglądy autora mogą
być niezgodne ze stanowiskiem redakcji. Portal opracowany we
współpracy z sp. z o.o. „
Stek Telekom
”.
Historia
O nas
Archiwum
Tematy dnia
Wyszukiwarka
Minęło sto lat od dnia śmierci Mieczysława Karłowicza - Wiadomości ...
http://pl.sputniknews.com/polish.ruvr.ru/2009/02/14/513364.html
3 z 3
2016-07-20 09:33