Cris EVATT
B r u c e FELD
przełożyła:
Monika Zubrzycka-Nowak
WYDAWNICTWO PSYCHOLOGICZNE
Gdańsk 1994
T a j e m n i c e
w z a j e m n e j f a s c y n a c j i
J a k u c z y n i ć
T w ó j z w i ą z e k s z c z ę ś l i w s z y m
Tytuł oryginału: THE GIVERS AND THE TAKERS
Copyright © 1983 by Cris Evatt and Bruce Feld
Copyright © for the Polish edition by Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne
Drugie wydanie w języku polskim
Konsultacja naukowa: dr Elżbieta Zubrzycka
Redakcja: Katarzyna Budna, Jolanta Gadomska, Małgorzata Jaworska
Opracowanie graficzne: Jarosław Czarnecki
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne
81 -826 Sopot, ul. Żeromskiego 11 A/2, tel./fax 51 -61 -04
Skład: Maria Chojnicka
Druk: ATEXT, Gdańsk, ul. Załogowa 6
tel. 43-00-05
P r z e d m o w a
Narodziliśmy się w bardzo złożonych czasach. Skomplikowanie to
wynika po części z gwałtownego postępu techniki w dziedzinie elektro
niki, chemii, mechaniki, a po części z wewnętrznego rozwoju naukowej
i humanistycznej psychologii. Dodatkowe zamieszanie wywołuje rosnący
zasób terminów i koncepcji psychologicznych, co wiąże się z mnogo
ścią domniemanych źródeł wiedzy. Źródła te są rozmaite, poczynając od
szpalt gazet codziennych, na których prowadzi się psychoterapię opartą
na znajomości jednego lub dwóch zdań wyrwanych z kontekstu> a koń
cząc na artykułach technicznych, w których dokonuje się statystycznej
analizy danych, dotyczących coraz to mniejszych zmian szczegółowych.
Evatt i Feld uporządkowali mozaikę codziennych psychologicznych
doświadczeń, wprowadzając prosty podział ludzi na Dawców i Bior
ców. Terminy te nie są nowe. Nawet myśl nie jest nowa, zawsze była
głęboko zakorzeniona w większości akademickich i tradycyjnych teorii
psychologicznych.
Nowością w tej pracy jest natomiast to, że tajemnica - fakt, że świat
można podzielić tak prosto - została wydobyta z głębin gabinetów psy
choterapeutycznych i stała się dostępna szerokiej rzeszy Czytelników.
Objaśniając międzyludzkie i emocjonalne aspekty naszego życia,
Evatt i Feld zmuszają Czytelników do postawienia sobie pytań: „Kim
jestem?", „Jaki jestem?", „Do którego typu należę?" - pytań, które są
podstawą zrozumienia samego siebie. Aktywne uczestniczenie w tych
trudnych rozważaniach ułatwią Czytelnikowi testy zawarte w tej pracy.
Polecam Państwu bardzo poważne potraktowanie tych pozornie prostych
testów. Pobudzają one do dokładnej introspekcji.
Fakt, że proponowany przez autorów podział ludzi wydaje się bardzo
uproszczony, nie powinien przesłaniać Państwu ukrytej głębi tej koncep
cji. Musimy pamiętać, że jedno z najbardziej skomplikowanych urządzeń
naszego wieku - komputer - jest niczym więcej jak układem przełącz-
6
DAWCY I BIORCY
ników pracujących w systemie „tak" lub „nie". Człowiek nie powinien
czuć się dotknięty dowiadując się, że charakteryzuje go niezwykła pro
stota ukryta pod maską subtelności. Odkrycie owej prostoty jest nie
zbędne, jeżeli chcemy działać racjonalnie w tym jakże często nieracjonal
nym świecie.
Rex Julian
Beaber, doktor filozofii
dyrektor Psychological Services,
U.CL.A Hospitals and Clinics
W s t ę p
W książce tej zajmujemy się przede wszystkim rozwikłaniem ta
jemnicy doboru partnerów w związkach uczuciowych. Jest to pytanie
zarówno filozoficzne, jak i psychologiczne, toteż filozofowie od Platona
do Bertranda Russella usiłowali znaleźć na nie odpowiedź.
Teoretyczne rozważania, które Czytelnik znajdzie w następnych roz
działach, oparliśmy w dużej mierze na pracy Carla Junga, zatytułowanej
Typy psychologiczne.
Jung zakłada w niej istnienie dwóch typów osobo
wości, które nie ulegają zmianie od urodzenia aż do śmierci, a my także
jesteśmy przekonani, że to genetyczne uwarunkowanie charakteru ludz
kiego dominuje nad zmianami wywołanymi oddziaływaniem środowiska.
Każdy z nas urodził się albo Dawcą, albo Biorcą. Na szczęście można
zmieniać swój sposób bycia w życiu, i w pracy tej omówimy takie me
tody. Ale najpierw postaramy się zdefiniować dwa podstawowe typy oso
bowości: Dawcę (osobę skoncentrowaną na świecie zewnętrznym) i Bior
cę (osobę skoncentrowaną na świecie wewnętrznym). Każdy z nas jest
z natury jednym lub drugim typem, a nie obydwoma na raz. Czasami
może się nam wydawać, że jesteśmy mieszanką, i niełatwo nam ocenić,
do której grupy należymy. Ale można tego dokonać.
Większość naszych informacji o dwóch typach osobowości pochodzi
z ponad tysiąca przeprowadzonych przez nas wywiadów, z naszych obser
wacji współzależności między partnerami w związkach uczuciowych oraz
z wyników naszej ankiety (opisanej w dalszych rozdziałach). Bodźcem
do napisania tej książki były męczarnie, których sami doświadczyliśmy
jako para. W dalszym ciągu przeprowadzamy wywiady z badanymi już
parami i pogłębiamy wyciągnięte wnioski. Ale na podstawie dotychcza
sowych analiz sądzimy, że prawie wszystkie pary składają się z Dawcy
i Biorcy i że w większości tych związków panuje nierównowaga, która
powoduje istnienie ciągłego stresu u obojga partnerów, często prowadzą
cego do stanu, kiedy związek ulega rozpadowi.
8
DAWCY I BIORCY
Być Dawcą nie oznacza, że jest się lepszym niż Biorca. Zwracamy
uwagę Czytelnikom, że nie należy przypisywać tym określeniom zwycza
jowo przyjętego zabarwienia emocjonalnego. Równie dobrze mogliśmy
nadać tej książce tytuł Zwycięzcy i Przegrani, ale i w tym wypadku
trzeba by zrobić zastrzeżenie, że Zwycięzcy nie górują nad Przegranymi.
Zarówno Dawcy, jak i Biorcy pełnią w związkach uczuciowych rolę
manipulacyjną, co omówimy szczegółowo później. Mamy nadzieję, że
ludzie, którzy zabrnęli w odgrywanie określonej roli, a zupełnie nie zda
wali sobie z tego sprawy, zyskają lepsze zrozumienie rozgrywki, w jakiej
biorą udział. Do nich będzie należała decyzja, czy nadal będą uprawiać
tę grę, czy nie. Analiza - bo naszym podstawowym zadaniem jest pomóc
Czytelnikowi głębiej poznać samego siebie - rzuca światło na konstrukcję
naszego umysłu, ale nie zmienia jej. Jego przebudowa zależy od naszego
własnego wyboru, własnej odpowiedzialności, jest naszą własną decyzją.
Cris Evatt, Bruce Feld
W każdym związku miłosnym jedna strona ko
cha, a druga pozwala się kochać.
W. Waller
Powiadają, że przeważnie pociągać Cię będzie
Twoje przeciwieństwo.
D. Parton
Określenie Dawców i Biorców
Ilekroć m ó w i m y komuś, że ludzie są albo Dawcami, albo Bior
cami, s p o t y k a m y się z twierdzeniem: „ J a j e s t e m j e d n y m i dru
g i m " . Prawie każdy sądzi, że jego związek uczuciowy cechuje się
jednakową ilością dawania i brania przez obydwoje p a r t n e r ó w . „Nie
p o d t r z y m y w a ł b y m ( a b y m ) związku, gdyby nie p a n o w a ł a w n i m
równowaga" - t a k się powszechnie sądzi.
Ale czyż nie słyszałeś(aś) następującego opisu Twoich
przyjaciół?
O P R Z Y J A C I Ó Ł K A C H : „Sally powinna uważać albo skończy
z t a k i m i facetami jak t e n jej poprzedni - C h a r l i e " . L u b : „Bar
b a r a jest t a k a p o d ł a w stosunku do swoich mężczyzn. Nie mogę
zrozumieć, że nie przejrzą jej gry".
O P R Z Y J A C I O Ł A C H : „Don jest t a k i m p r z y s t o j n y m mężczy
zną. C z e m u nie u m a w i a się z kobietami, które go podziwiają?"
L u b : „Bob to prawdziwy łajdak! U m a w i a się z i n n y m i k o b i e t a m i ,
a B e t h godzi się na t o " .
Opisani przed chwilą ludzie nie są wyjątkami. Są t y m i s a m y m i
ludźmi, którzy mówią n a m , że w ich związkach panuje równowaga.
Jest sporo niejasności dotyczących tego, co nazywa się d a w a n i e m ,
a co b r a n i e m . Zdefiniujemy te pojęcia w n a s t ę p n y m rozdziale
i może w t e d y będziesz mniej skory(a) do twierdzenia, że jesteś
z a r ó w n o Dawcą, j a k i Biorcą.
Do twierdzenia, że ludzie są mieszanką obydwu t y p ó w osobo
wości, d o d a w a n e są jeszcze głośno i wyraźnie dwa zastrzeżenia.
„Wasz podział na Dawców i Biorców jest zanadto czarny-biały,
zbyt sztuczny".
10
DAWCY I BIORCY
D o r z u c a n e są przy t y m t a k i e określenia, j a k uogólniony i upro
szczony.
Życie jest złożone, nie podlega j a s n y m p o d z i a ł o m , m ó
wią n a m . P o z a t y m różne szkoły psychologiczne stosują różne
klasyfikacje.
„Nie m o ż n a urodzić się Dawcą łub Biorcą. Otoczenie uczy nas
dawać i brać".
M a m y z a m i a r pokazać, j a k dalece osobowość Dawcy lub Biorcy
jest cechą w r o d z o n ą . Wychowanie przez d o m , szkołę, społeczeń
stwo m o ż e w p ł y n ą ć n a k s z t a ł t , jaki t a n a t u r a l n a s k ł o n n o ś ć przy
biera, ale człowiekowi już od u r o d z e n i a przypisane jest ograniczone
postrzeganie świata.
Myśl s t a r a j a k świat
Przez stulecia filozofowie zaliczali ludzi do d w ó c h przeciw
nych kategorii. William J a m e s rozróżniał „ U m y s ł Z d e c y d o w a n y "
i „ U m y s ł D e l i k a t n y " . W i l h e l m Ostwald używa określeń „ T y p y
Klasyczne" i „ T y p y R o m a n t y c z n e " . W bestsellerze p o d t y t u ł e m
Zachowania Typu A a twoje serce,
dr Meyer F r i e d m a n i dr R a y
H. R o s e n m a n mówią o ludziach jako o T y p a c h A i T y p a c h B.*
Carl J u n g w swojej najważniejszej, wydanej w 1921 r. p r a c y
Typy psychologiczne
p o d a ł najbardziej szczegółowy opis d w ó c h
rodzajów osobowości. Nazywał ludzi „ i n t r o w e r t y k a m i " lub „eks
t r a w e r t y k a m i " . Podstawową cechą introwertyka jest „spojrzenie
do w e w n ą t r z " , a ekstrawertyka - „spojrzenie na z e w n ą t r z " . Da
lej J u n g podzielił o b y d w a t y p y uwzględniając d o m i n u j ą c ą funkcję:
myślenie, czucie, doznanie, intuicję.
* Wzór zachowania A jest obecnie definiowany jako zespół otwartego
zachowania lub styl życia, charakteryzujący się tendencją do rywaliza
cji, walką o osiągnięcia, agresywnością (czasami silnie tłumioną), wrogo
ścią, pośpiechem, niecierpliwością, pobudliwością, nadmierną czujnością,
wybuchowym sposobem mówienia, napięciem mięśni twarzy, poczuciem
presji czasu i nadmiernej odpowiedzialności.
Wzór zachowania B przypisywany jest osobom, które potrafią się
odprężyć, nie spieszą się, łatwiej doznają satysfakcji, są łagodne, mają
tendencję bardziej do poddawania się prądowi życia niż do podejmowania
ciągłej walki (przyp. red.).
OKREŚLENIE DAWCÓW I BIORCÓW
11
P o p u l a r n e postrzeganie introwertyków jako istot nieśmiałych
jest b ł ę d e m , t a k s a m o j a k stwierdzenie, że wszyscy e k s t r a w e r t y c y
są towarzyscy. Zastosowane przez J u n g a definicje nie mają nic
wspólnego z t y m i fałszywymi w y o b r a ż e n i a m i . I n t r o w e r t y k (albo
Biorca) kieruje swój umysł, myśli, wysiłek ku ś w i a t u wewnętrz
n e m u . E k s t r a w e r t y k (Dawca) swoje zainteresowania kieruje ku
p r z e d m i o t o m , ludziom i zdarzeniom z e w n ę t r z n y m .
W latach pięćdziesiątych zaczęliśmy używać słowa intrower
tyk w znaczeniu „człowiek n i e ś m i a ł y " , a e k s t r a w e r t y k w znacze
niu „człowiek o t w a r t y " . W c o d z i e n n y m użyciu tych określeń za
p o m i n a m y , że introwertyk może być równie głośny i g w a ł t o w n y
jak J o h n n y C a r s o n , a ekstrawertyk t a k nieśmiały i usuwający się
w cień j a k J o a n K e n n e d y .
Poniżej w y m i e n i a m y inne określenia, które w ciągu wieków
stosowano do opisania tych dwóch osobowości:
B I O R C Y ( I n t r o w e r t y c y ) D A W C Y ( E k s t r a w e r t y c y )
P e s y m i s t a O p t y m i s t a
M a t e r i a l i s t a Idealista
Człowiek t r u d n y Osoba łatwa we współżyciu
Dziecko Rodzic
Grzesznik Niewinny
S a d y s t a M a s o c h i s t a
L a d a c z n i c a M a d o n n a
Niegrzeczna dziewczynka Grzeczna dziewczynka
/chłopiec /chłopiec
Yin Yang
Zwycięzcy P r z e g r a n i
U ż y t e przez nas t e r m i n y „Dawcy" i „Biorcy" odpowiadają
ogólnym określeniom J u n g a „introwertycy" i „ e k s t r a w e r t y c y " .
W tej p r a c y zajmiemy się wyłącznie omówieniem zachowań
w związkach uczuciowych; J u n g co p r a w d a nie rozwinął t e g o te
m a t u szczegółowo, twierdził jednak, że w zasadzie p a r t n e r z y sta
nowią zawsze u k ł a d introwertyk-ekstrawertyk. Powiedział nawet
kiedyś do swojej współpracowniczki Friedy F o r d h a m , że g d y b y in
t r o w e r t y k poślubił introwertyczkę lub ekstrawertyk ekstrawertycz-
kę, to p a r a ta r o z p a d ł a b y się z nudów w ciągu miesiąca.
My n a t o m i a s t jesteśmy przekonani, że fakt, iż większość związ
ków uczuciowych to p a r a introwertyk-ekstrawertyk (czyli Biorca
12
DAWCY I BIORCY
i D a w c a ) jest w skutkach tragiczny. A m e r y k a ń s k i m a l a r z Ja
m e s McNeill W h i s t l e r podzielił świat na pacjentów i pielęgniarki.
T w i e r d z i m y , że w k a ż d y m małżeństwie jeden z p a r t n e r ó w funkcjo
nuje j a k o pacjent, a drugi j a k o niańka. A p o t e m nagle pacjent
z a c z y n a być z n u d z o n y sytuacją, w której jest stale obsługiwany,
p o d c z a s g d y „ n i a ń k a " odczuwa rozgoryczenie z p o w o d u nieustan
nego w y k o n y w a n i a bez p o m o c y p a r t n e r a rozlicznych, uciążliwych
p r a c d o m o w y c h . W niektórych małżeństwach, oczywiście, to żona
jest pacjentką, a m ą ż niańką.
Zasady
W y m i e n i m y t e r a z dwanaście twierdzeń opisujących Dawców
i Biorców. Wyjaśnimy, skąd biorą się te dwa t y p y zachowań i ja
kie są objawy określonej postawy. Początkowo o m ó w i m y zjawisko
ogólnie, bardziej szczegółowo zajmiemy się n i m w rozdziale pod
t y t u ł e m : „ K t ó r y m t y p e m jesteś T y ? " .
N a t u r a l n y sprzeciw wobec prostego podziału ś w i a t a na Daw
ców i Biorców powodował, że teoria D a w c a / B i o r c a przez t a k wiele
lat b y ł a „ s e k r e t e m " . Człowiek, rozważając zachowania innych lu
dzi, zajmuje się szczegółami i z a p o m i n a o motywach, k t ó r e są przy
czyną t a k i e g o postępowania. Dawanie i Branie to dwie podstawowe
przyczyny, z których wynikają wszelkie skutki.
Dwanaście prawd o Dawcach i Biorcach
Z A S A D A 1 Dawanie i Branie jest równoznaczne z przepiywem
energii od jednej osoby do drugiej.
Z A S A D A 2 Świat można podzielić na rzeczywistość subiektywną
i rzeczywistość obiektywną.
Z A S A D A 3 Ludzie rodzą się z silną skłonnością do postrzegania
jednej rzeczywistości,
a nikłą - drugiej.
Z A S A D A 4 Ludziom wydaje się, że cieszą się zarówno światem ze
wnętrznym, jak i światem wewnętrznym.
OKREŚLENIE DAWCÓW I BIORCÓW
13
ZASADA 5 Ludzie o dominującej świadomości obiektywnej rzeczy
wistości wysyłają więcej energii na zewnątrz, więc na
zywamy ich Dawcami.
ZASADA 6 Ludzie o dominującej świadomości subiektywnej rze
czywistości więcej energii wkładają w swój świat we
wnętrzny, toteż nazywamy ich Biorcami.
ZASADA 7 Dawcy czują się kochani, gdy dają, a Biorcy czują się
kochani, gdy otrzymują.
ZASADA 8 Dawcy mają trudności z braniem, a Biorcy mają trud
ności z dawaniem.
ZASADA 9 Związki uczuciowe bezlitośnie obnażają Dawców
i Biorców.
ZASADA 10 Przeciwności przyciągają się. Dawcy czują pociąg do
Biorców i vice versa.
ZASADA 11 Ludzie służący innym w nadmiarze są rozgoryczeni,
a ludzie zbytnio wykorzystujący innych mają wyrzuty
sumienia i odczuwają znudzenie.
ZASADA 12 Dawanie NIE jest lepsze niż branie. Lepiej jest czynić
jedno i drugie w jednakowych proporcjach.
14
DAWCY I BIORCY
ZASADA 1
Dawanie i branie jest równoznaczne z przepływem
energii od jednej osoby do drugiej.
W y d a t k o w a n i e energii w związkach uczuciowych czy przyja
cielskich p r z y b i e r a wiele form. Część z nich łączy się z w y s i ł k i e m
fizycznym, a część z zaangażowaniem e m o c j o n a l n y m . D a w a n i e mo
że p r z y b r a ć p o s t a ć służenia p o m o c ą ( p r a c a bez r e k o m p e n s a t y ) , ale
m o ż n a t a k ż e dawać swoją miłość. Zmierzenie w y d a t k u energetycz
nego nie jest ł a t w y m z a d a n i e m . I właśnie t o , że ludzie mają t r u d
ności z p o d s u m o w a n i e m , ile dali, a ile o t r z y m a l i , jest przyczyną,
że związki stają się często j e d n o s t r o n n e . Łatwiej policzyć, ile od
dechów wykonujesz w ciągu dnia, niż u ś w i a d o m i ć sobie, j a k wiele
dałeś(aś) p a r t n e r o w i . Po przeczytaniu tej książki będziesz m i a ł ( a )
pełniejsze pojęcie, w którą s t r o n ę i do kogo p ł y n i e T w o j a ener
gia. W a r t o to wiedzieć, bo nierównowaga energetyczna prowadzi
do zgubnych efektów.
Możesz odnosić wrażenie, że w T w o i m m a ł ż e ń s t w i e (związku)
j e d n a k o w o d u ż o dajesz i otrzymujesz, czyli że w y m i a n a energii jest
zrównoważona. Z naszych b a d a ń wynika jednak, że D a w c a w y d a t
kuje o g r o m n e ilości energii dla d o b r a swojego p a r t n e r a , p o d c z a s
g d y Biorca zużywa energię na swoje potrzeby. To w a ż n e , aby pa
m i ę t a ć , że prawie w każdym związku uczuciowym energia p ł y n i e
od Dawcy do Biorcy.
OKREŚLENIE DAWCÓW I BIORCÓW
15
ZASADA 2
Świat można podzielić na rzeczywistość subiektywną
i rzeczywistość obiektywną.
J e s t e ś m y przeświadczeni, że Dawca i Biorca postrzegają świat
wokół siebie całkowicie o d m i e n n i e . Ani Dawca, ani Biorca nie
odbierają całej rzeczywistości.
Rzeczywistość obiektywna to świat wokół Ciebie. To są lu
dzie, rzeczy, z d a r z e n i a zewnętrzne. To przyroda, świat materialny,
wszystko, co Cię otacza, ale nie Ty s a m ( a ) . S t o s u n e k D a w c y do
obiektywnej rzeczywistości powoduje w p e w n y m s t o p n i u wyrze
czenie się s a m e g o siebie.
Rzeczywistość subiektywna to Twoje w n ę t r z e : Ty, Twoje od
czucia i perspektywy, oraz Twoje oddziaływanie na świat. Ten
sposób o d b i e r a n i a świata powoduje, że świat z e w n ę t r z n y bierzesz
i formujesz t a k , by o d p o w i a d a ł Tobie. Subiektywizm powoduje, że
jesteś ząjęty(a) sobą, skoncentrowany(a) na sobie.
P r a w d z i w y świat s k ł a d a się zarówno z obiektywnej, j a k i su
biektywnej rzeczywistości, zewnętrznego i w e w n ę t r z n e g o świata.
To są ludzie, rzeczy, zdarzenia oraz Ty. I wszystkie te s k ł a d n i k i
w i n n y w y s t ę p o w a ć w zrównoważonych proporcjach. Niestety, ro
dzimy się z w y r a ź n ą skłonnością do postrzegania albb obiektywnej,
albo subiektywnej rzeczywistości, toteż rzeczywisty świat w y m y k a
n a m się z rąk. Zasada 3 wyjaśnia ten problem szczegółowo.
16
DAWCY I BIORCY
ZASADA 3
Ludzie rodzą się z silną skłonnością do postrzegania
jednej rzeczywistości, a nikłą — drugiej.
P r z y c h o d z i m y na t e n świat u ł o m n i . Nasza wrażliwość na j e d n ą
z rzeczywistości - subiektywną czy obiektywną - jest ograniczona.
D o s t r z e g a m y jedynie połowę świata. Innymi słowy, s k u p i a m y się
z b y t n i o na świecie z e w n ę t r z n y m lub znacznie bardziej zajmujemy
się n a s z y m w e w n ę t r z n y m życiem, w zależności od tego, czy jeste
śmy D a w c a m i , czy Biorcami.
Świat D a w c y jest z a n a d t o zewnętrzny. Dawca rodzi się z prze
k o n a n i e m , że t o , co jest na zewnątrz niego, to prawie wszystko, co
tworzy t e n świat. Znalezienie miłości w t a k i m świecie staje się
funkcją s t o s u n k u do innych ludzi. To, co winien czynić Dawca,
to służyć i n n y m o s o b o m odgrywającym ważną rolę w jego życiu,
a w t e d y wszystko ułoży się dobrze. J a k dalece n i e p r a w d z i w y jest
t a k i pogląd, będzie m o ż n a się jasno przekonać po p r z e c z y t a n i u dal
szych rozdziałów, o ile już w tej chwili nie jest on dla Czytelnika
nie do przyjęcia.
Świat Biorcy jest n a t o m i a s t n a d m i e r n i e subiektywny. Biorca
od u r o d z e n i a jest przeświadczony, że jego świat w e w n ę t r z n y to pra
wie wszystko, co istnieje. Kochać w t a k i m świecie oznacza otrzy
m y w a ć od innych. A zatem wszystko, co winien czynić Biorca, to
c z y m prędzej iść do innych i namawiać ich lub zachęcać, aby ro
bili t o , o co prosi, a jest to bez wątpienia proste, ponieważ istnieją
Dawcy gotowi służyć innym. Biorca nie koncentruje się na innych,
b r a n i e d o m i n u j e w jego zachowaniu od urodzenia.
OKREŚLENIE DAWCÓW I BIORCÓW
17
ZASADA 4
Ludziom wydaje się, że cieszą się zarówno światem
zewnętrznym, jak i światem wewnętrznym.
C z y kiedykolwiek zarzucono Ci, że zaprzeczasz s a m ( a ) sobie?
Większość z nas robi to zupełnie nieświadomie. Ludzie często mó
wią coś, a godzinę później stwierdzają coś przeciwnego. Nawet
rozmówca p r e z e n t u j ą c y przeciwny p u n k t widzenia m o ż e tego nie
dostrzec. K a ż d y zaaferowany jest dyskusją i nie przejmuje się na
wet r ó ż n y m i sprzecznościami.
C z ę s t o w y r a ż a m y opinie zupełnie przeciwstawne, w y d a w a ł o b y
się z a t e m , że o d w o ł u j e m y się zarówno do obiektywnej, j a k i do
subiektywnej rzeczywistości. G d y b y to b y ł a prawda, nasz o d b i ó r
ś w i a t a byłby zrównoważony. Niestety, nie jest to n a s z y m u d z i a ł e m .
Z a m y k a m y w słowa obie rzeczywistości, ale fizycznie i uczuciowo
żyjemy tylko w j e d n e j . Mówi się, że to czyny świadczą o człowieku,
a nie słowa, oraz że należy patrzeć przez palce na t o , co mówią
ludzie. To d o b r e rady.
Ludzie, k t ó r z y nigdy nie rozpieszczają siebie, opowiadają n a m
o cudownych rzeczach, jakie zdobyli w życiu, n a t o m i a s t w kilka dni
później narzekają, że t a k niewiele posiadają. Gdzie leży p r a w d a ?
Inni, k t ó r z y mówią, że są wykorzystywani, zawsze osiągają cel i rze
czywiście po dniach narzekań zaczynają się chełpić swoimi ostat
nimi sukcesami. Zastanawiające jest t o , że ci, którzy biorą najczę
ściej, czują się zawsze najbiedniejsi. K o m u więc n a p r a w d ę wiedzie
się dobrze, a komu nie?
M a m y skłonności do podkreślania dobrych stron życia i do mi
nimalizowania złych, a p o t e m dokonujemy zwrotu i m ó w i m y coś
z u p e ł n i e przeciwnego. Ta skłoność do mówienia rzeczy sprzecz
nych wynika w dużej mierze z naszej niezdolności do określenia,
k t ó r y świat d o m i n u j e w naszej świadomości - do zdecydowania,
czy j e s t e ś m y Dawcą, czy Biorcą.
1
20 - pl. Piłsudskiego 17
18
DAWCY I BIORCY
ZASADA 5
Ludzie o dominującej świadomości obiektywnej rze
czywistości wysyłają więcej energii na zewnątrz, więc
nazywamy ich Dawcami.
Ludzie dostrzegający pełniej obiektywną rzeczywistość bar
dziej dbają o innych, a mniej o siebie; w efekcie więcej robią d l a
innych niż dla siebie. To właśnie powód, dla którego n a z y w a m y
ich D a w c a m i . W związku uczuciowym Dawca skupia się na potrze
bach swojego p a r t n e r a . Większość Dawców nie zdaje sobie sprawy,
że robią dziesięciokrotnie więcej dla swoich p a r t n e r ó w niż oni d l a
nich. Dawca o d c z u w a t a k ą przyjemność dając, że zazwyczaj nawet
nie dostrzega, ile robi dla innych.
P r o d u c e n t energii
Dawcy komunikują się ze swoją rzeczywistością ( ś w i a t e m ze
w n ę t r z n y m ) , dostarczając jej energii fizycznie i emocjonalnie. Za
s a d n i c z y m s p o s o b e m dawania jest mówienie. G d y Dawcy pociesza
ją ludzi, rozwiązują ich problemy, łagodzą atmosferę - to mówią.
Biorcy odzywają się zazwyczaj po t o , by opowiedzieć o sobie lub
z d o m i n o w a ć innych.
Dawcy p r a g n ą uczynić świat bezpiecznym miejscem d l a ludzi
i w t y m celu podejmują różnorodne działania: pracują w misjach,
p r o t e s t u j ą przeciwko elektrowniom j ą d r o w y m , d e m o n s t r u j ą prze
ciwko wojnie, pomagają Czerwonemu Krzyżowi. D a w c a może nie
zdawać sobie sprawy ze swojej wrażliwości w s t o s u n k u do otocze
nia. A przecież gdy ktoś da mu odczuć, że go nie lubi, to poczuje
się głęboko dotknięty, być może nawet zareaguje silnym wzburze
niem i g w a ł t o w n ą obroną. Biorców opinia otoczenia z u p e ł n i e nie
interesuje.
Dawcy potrzebują akceptacji: po pierwsze ze s t r o n y swoich
p a r t n e r ó w , po drugie - przyjaciół, a do pewnego s t o p n i a nawet
- społeczeństwa. Dawcy poświęcają energię otoczeniu i tylko
z rzadka robią coś dla siebie. Zazwyczaj wydają mniej pieniędzy
na swoje p o t r z e b y niż Biorcy. Ci o s t a t n i nie tylko umieją sobie
d o g a d z a ć , ale czynią to często.
OKREŚLENIE DAWCÓW I BIORCÓW
19
ZASADA 6
Ludzie o dominującej świadomości subiektywnej rze
czywistości więcej energii wkładają w swój świat we
wnętrzny, toteż nazywamy ich Biorcami.
Ludzie, k t ó r z y dostrzegają pełniej subiektywną rzeczywistość,
dbają bardziej o siebie, a mniej o innych: s k u t k i e m t e g o czynią
więcej dla siebie niż dla drugich. Z tego powodu n a z y w a m y ich
Biorcami. Ponieważ Biorcy skupieni są b a r d z o na sobie, poszukują
swoich p a r t n e r ó w uczuciowych wśród ludzi, k t ó r z y gotowi są wło
żyć wiele wysiłku w zaspokojenie ich potrzeb. Biorcy ś w i a d o m i
są faktu, iż Dawcy czerpią przyjemność w d o g a d z a n i u swoim uko
c h a n y m , t o t e ż uważają, że pozwalając służyć sobie, robią D a w c o m
uprzejmość.
P u ł a p k a e n e r g e t y c z n a
Biorcy służą swojej rzeczywistości ( w e w n ę t r z n e m u ś w i a t u ) ,
pozwalając bliźnim w k ł a d a ć w nią wysiłek. Uważają, że są z u p e ł n i e
w p o r z ą d k u , gdy otrzymują od Dawców p o m o c fizyczną lub wspar
cie uczuciowe. W s p o m a g a j ą jeszcze przepływ energii w swoim kie
r u n k u , stale prosząc o coś lub oczarowując czy uwodząc otocze
nie. Biorcy wypracowali tyleż subtelnych sztuczek, by o t r z y m y w a ć
wsparcie, ile Dawcy, by służyć pomocą. J u n g określił to n a s t ę p u
jąco: „ K a ż d y z nich mówi o d m i e n n y m językiem [...] To, co jest
wartością dla jednego, jest zaprzeczeniem wartości dla d r u g i e g o " .
Biorcy n i e u s t a n n i e zastraszają Dawców powodując, że są oni
stale w defensywie. G d y Biorcy komuś pomagają, p o d ś w i a d o m i e
szacują wysiłek p o t r z e b n y do wykonania zadania. Wydzielają sta
rannie o d m i e r z o n ą (i na zawsze z a p a m i ę t a n ą ) porcję energii. Na
t o m i a s t Dawcy służą pomocą stale i a u t o m a t y c z n i e , mając zawsze
nadzieję, że zyskają t y m czyjąś a p r o b a t ę .
20
DAWCY I BIORCY
ZASADA 7
Dawcy czują się kochani, gdy dają, a Biorcy czują się
kochani, gdy otrzymują.
P r a w d z i w a miłość jest dawaniem i b r a n i e m bez s t a w i a n i a ja
kichkolwiek w a r u n k ó w . N a t o m i a s t postępowanie Dawców i Bior
ców jest o b ł o ż o n e p e w n y m i w a r u n k a m i . Spodziewają się, że ucze
stnicy ich rozgrywki będą zachowywać się w pewien określony spo
sób. Dawcy p o d ś w i a d o m i e pragną, by p a r t n e r z y byli uzależnieni
od ich wsparcia, a Biorcy pragną kogoś, o kim na p e w n o w i a d o m o ,
że tego w s p a r c i a będzie udzielał.
J a k kochają D a w c y
Dawca t a k n a p r a w d ę nie kocha swojego p a r t n e r a . K o c h a n a t o
miast podziwiać go i wielbić. Jest pod działaniem urody, inteligen
cji lub wdzięku p a r t n e r a . Pragnie wspierać, idealizować i posiadać
kogoś, k t o wydaje mu się niezwykle atrakcyjny. Służąc p o m o c ą ta
kiemu p a r t n e r o w i , czuje się kochany. Dawcy są zaślepieni u r o k i e m
p a r t n e r a . B i o r c o m to się nie zdarza.
J a k kochają B i o r c y
Biorca t a k ż e nie kocha swojego p a r t n e r a ; kocha sytuację,
w której jest podziwiany i adorowany. Działa na niego sposób,
w jaki p a r t n e r w y r a ż a podziw dla jego urody, inteligencji i wdzięku.
Biorca pragnie, by służył mu, idealizował go ktoś, k t o jest go go
dzien. Do takiej osoby chce należeć. Biorcę p r z e k u p u j e się i kupuje
na setki różnych sposobów. Nie ulega on zaślepieniu inną osobą:
zaślepiony jest już s a m y m sobą. Biorca o d b i e r a miłość jako po
twierdzenie swojej wartości, co do której i t a k nie ma wątpliwości.
P r a w d z i w a m i ł o ś ć j e s t czymś i n n y m
P r a w d z i w a miłość nie polega na m a n i p u l o w a n i u p a r t n e r e m .
Większość piosenek-przebojów to s e n t y m e n t a l n e opisy Dawców,
k t ó r z y uganiają się, tracą lub zdobywają uwodzicielskich Biorców.
P r a w d z i w a miłość nie ma nic wspólnego z idealizowaniem jednej
osoby przez drugą. Prawdziwa miłość opiera się na w z a j e m n y m
p o s z a n o w a n i u : nie ma tu miejsca na zależności pan-sługa.
OKREŚLENIE DAWCÓW I BIORCÓW
21
Z A S A D A 8
Dawcy mają trudności z braniem, a Biorcy mają
trudności z dawaniem.
G d y D a w c y o t r z y m u j ą
Przyjrzyj się Dawcy o t r z y m u j ą c e m u coś od swojego p a r t n e r a -
Biorcy. Jest to zjawisko j e d y n e w swoim rodzaju. D a w c a często ob
jawia wzruszenie, jest poruszony wewnętrznie, czasami czerwieni
się, ale zawsze czuje się zaszczycony. „Ach, o n a n a p r a w d ę m n i e
kocha" - myśli ciepło. Takie m o m e n t y oczywiście są rzadkością
w życiu przeciętnego Dawcy. Prawdziwe wspieranie ma miejsce
wtedy, g d y p a r t n e r stale służy pomocą, na wiele różnych sposobów.
Jeżeli nie masz oporów wobec przyjmowania p o m o c y od swojego
p a r t n e r a , to znaczy, że otrzymujesz d o s t a t e c z n e wsparcie i t r a k
tujesz to jako rzecz n a t u r a l n ą . Jeżeli j e d n a k zachowujesz się j a k
opisany przed chwilą Dawca, to znaczy, że p a r t n e r nie czyni d l a
Ciebie d o s t a t e c z n i e d u ż o . Jesteś p o r u s z o n y ( a ) k a ż d y m wysiłkiem
ze s t r o n y p a r t n e r a , ponieważ t a k rzadko tego doświadczasz.
G d y B i o r c y dają
Biorcy nie cierpią dawać, ponieważ muszą w t y m celu świado
mie d o k o n a ć wysiłku, podczas gdy D a w c o m przychodzi to a u t o m a
tycznie. Biorcy dają zawsze na pokaz, chwaląc się swoim w y s i ł k i e m ,
co już s a m o w sobie świadczy o t y m , j a k b a r d z o tego nie lubią.
Biorcy uważają t a k ż e , że powinni stosować w ł a s n y s y s t e m
o d w z a j e m n i a n i a się ( n p . „Jeśli ktoś coś dla m n i e zrobi, to i ja
muszę zrobić coś d l a n i e g o " ) .
22
DAWCY I BIORCY
ZASADA 9
Związki uczuciowe bezlitośnie obnażają Dawców
i Biorców.
G d y znajdujesz się w miejscu publicznym, t r z y m a s z emocje na
wodzy. Przyjmujesz, na przykład, postawę osoby niezwykle miłej.
Nawet najbardziej nieznośni ludzie hamują się przy obcych.
G d y przebywasz wśród przyjaciół, już się nieco rozluźniasz.
W obecności rodziców potrafisz o d p r ę ż y ć się jeszcze bardziej. Jed
nak najlepiej zna Cię Twój u k o c h a n y ( a ) . Dopiero s a m na s a m
z p a r t n e r e m pozwalasz, by puściły wszelkie hamulce.
Dawcy zachowują się w s t o s u n k u do p a r t n e r ó w z u p e ł n i e ina
czej niż w towarzystwie. Chętniej służą im pomocą, wyraźniej
adorują, są bardziej wrażliwi na przykrości, dają w y r a z zazdrości
i zrzędzą. Dawcy są uczuciowi, a w obecności swoich p a r t n e r ó w
postępują bardziej emocjonalnie niż przy obcych. Również Biorcy
pokazują prawdziwe „ja", gdy znajdują się sam na s a m z p a r t n e
rem. Mogą bardziej zamykać się w sobie lub przeciwnie - zachowu
ją się czarująco; mogą także być n a d m i e r n i e wymagający. Biorcy
w d o m u dają u p u s t swemu z m i e n n e m u , zimno-gorącemu t e m p e r a
mentowi, chociaż w pracy wyśmienicie nad n i m panują, j e d n a k ż e
zazwyczaj tylko do m o m e n t u osiągnięcia dominującej pozycji.
W obecności p a r t n e r a ujawniasz wszystkie swoje prawdziwe
cechy. Masz mniej oporów w rozgrywce z n i m niż z o b c y m i . To
właśnie w i n t y m n y m związku masz szansę dowiedzieć się, kim na
p r a w d ę jesteś - Dawcą czy Biorcą.
OKREŚLENIE DAWCÓW I BIORCÓW
23
ZASADA 10
Przeciwności przyciągają się. Dawcy czują pociąg do
Biorców i vice versa.
Dawcy i Biorcy kojarzą się ze sobą z konieczności. D a w c y
szukają kogoś, k o m u mogliby służyć; Biorcy szukają kogoś, k t o
m ó g ł b y ich wspierać. Spośród p o n a d tysiąca par, k t ó r e zbadaliśmy,
znacząca większość s k ł a d a ł a się z Dawcy i Biorcy.
Dawcy prosperują adorując, Biorcy prosperują korzystając
z energii Dawcy. P o d ś w i a d o m a p o t r z e b a o b d a r o w y w a n i a l u b bycia
o b d a r o w y w a n y m to j e d n a z podstawowych cech c u d u miłości.
Niestety, zbyt często to połączenie c h a r a k t e r ó w p r o w a d z i do
nieszczęścia. Przeciwieństwa przyciągają się, ale t a k ż e zwalczają.
24
DAWCY I BIORCY
ZASADA 11
Ludzie służący innym w nadmiarze są rozgoryczeni,
a ludzie zbytnio wykorzystujący innych mają wy
rzuty sumienia i odczuwają znudzenie.
W m i a r ę u p ł y w u czasu n a r a s t a niezadowolenie Dawców - za
uważają, że w ich małżeństwie (związku) nie ma równowagi. Bo
chociaż Dawcy mają k ł o p o t y w przyjmowaniu pomocy, to j e d n a k
jest im p r z y k r o , a nawet mają żal do p a r t n e r a , gdy d o c h o d z ą do
wniosku, do którego w końcu muszą dojść, że nie uzyskują od uko
chanego nawet w przybliżeniu takiego wsparcia, j a k i m sami mu
służą. Dawcy przekonują się, że p o m o c p a r t n e r a jest czymś, o co
t r z e b a prosić, błagać, modlić się. W końcu stają się zgorzkniali
i rozgoryczeni, karząc t y m Biorców, a także samych siebie.
Biorcy n a t o m i a s t podświadomie cierpią z p o w o d u tego, że
n a d m i e r n i e wykorzystują partnerów. Ale może u p ł y n ą ć sporo
czasu - jeżeli w ogóle to nastąpi - zanim uświadomią sobie winę.
Biorca przyzwyczaja się do poczucia winy w t y m s a m y m s t o p n i u ,
co Dawca do rozgoryczenia.
T r u d n a s y t u a c j a Biorcy polega na t y m , że musi on współżyć
z p a r t n e r e m , k t ó r y co jakiś czas daje u p u s t rozgoryczeniu. Biorca
ma w y r z u t y s u m i e n i a z powodu nierównowagi w s t o s u n k a c h pa
nujących w m a ł ż e ń s t w i e (związku), ale nie wie, j a k t e m u zaradzić.
W d o d a t k u Dawca jest t a k niezmienny w chęci służenia pomocą, że
przebywanie z n i m staje się m o n o t o n n e . Zachowuje się p o d o b n i e
j a k pies, k t ó r y m e r d a ogonem na widok pana, nawet jeżeli t e n bije
go od czasu do czasu. Dawca pełni wobec Biorcy rolę m a t k i , ojca,
żywiciela, niańki. K r ó t k o mówiąc, Dawca jest zawsze na zawołanie,
kocha Cię p o m i m o Twoich wad; nudzi Cię swoją niezmiennością.
OKREŚLENIE DAWCÓW I BIORCÓW
25
ZASADA 12
Dawanie N I E jest lepsze niż branie. Lepiej jest czy
nić jedno i drugie w jednakowych proporcjach.
Chrześcijanom wpaja się zasadę: „Lepiej dawać niż otrzy
m y w a ć " . N i e f o r t u n n y m wynikiem takich n a u k jest p r z e k o n a n i e
Dawców, że dają z siebie za m a ł o , co w rezultacie prowadzi do
przesady. Biorcy w pełni wykorzystują to nastawienie Dawców,
ponaglając ich do zwiększenia wysiłku, którego efekty przeważnie
trafiają w ręce Biorców. Inne, równie b ł ę d n e powiedzenie b r z m i :
„Ile dasz, tyle wróci do ciebie". Dawcy nabierają się na t o , Biorcy
nie. Stwierdzenie jest nieprawdziwe. Powinno brzmieć: „Jeśli dasz
Dawcy, o d p ł a c i ci z nawiązką; ale jeśli dasz Biorcy, wróci do ciebie
jakieś 10 p r o c e n t " .
P r a w d ą n a t o m i a s t jest t o , że najlepsza jest sytuacja, gdy dajesz
i otrzymujesz tyle s a m o i obficie.
W związkach uczuciowych Dawcy winni przeciwstawić się
Biorcom i albo o t r z y m y w a ć należną im część, albo odejść. P o d o b
nie Biorcy powinni rozstać się z Dawcami, którzy w y d a t k u j ą zbyt
wiele energii i stale mają o to żal. Uzyskanie rzeczywistej równo
wagi w m a ł ż e ń s t w i e (związku) niesie prawdziwe korzyści obojgu
p a r t n e r o m . Biorcy, którzy starają się dawać więcej, pozbywają się
ciężaru poczucia winy, jaki d o t ą d ich p r z y g n i a t a ł . Dawcy, k t ó r z y
biorą więcej, przestają mieć pretensje do innych. T a k a p o p r a w a
relacji m i ę d z y p a r t n e r a m i spowodowałaby radykalne polepszenie
panujących na świecie stosunków społecznych.
A na zakończenie polecamy t y m Dawcom, k t ó r z y są zadowoleni
z n i e u s t a n n e g o p o m a g a n i a innym, następujący aforyzm: „Lekarzu,
lecz się s a m " .
Sytuacja wielu udręczonych małżeństw jest
wynikiem doboru ludzi o różnych charakte
rach. Dowiedliśmy z Gray, że w przypadku
ponad tysiąca zbadanych par, w przeważają
cej większości skojarzyły się osoby całkowicie
odmienne. Natomiast na przyjaciół starają się
one dobrać sobie ludzi o podobnych charak
terach.
J.W. Wright
K t ó r y m t y p e m jesteś Ty?
Objaśnienia
W t y m rozdziale zajmiemy się T w o i m p o s t ę p o w a n i e m w naj
bardziej i n t y m n y c h relacjach. P o r u s z y m y wiele t e m a t ó w dotyczą
cych podstawowych zagadnień k o n t a k t ó w między Tobą a T w o i m
d o t y c h c z a s o w y m p a r t n e r e m (lub p a r t n e r a m i ) . Przeczytaj dokła
dnie opis dwóch zasadniczo różnych sposobów zachowania się i za
znacz część odnoszącą się do Ciebie, a p o t e m część odpowiadają-,
cą p o s t ę p o w a n i u Twojego p a r t n e r a . To zadanie może sprawić Ci
t r u d n o ś c i , ponieważ wszystkim n a m wydaje się, że p o s t ę p u j e m y
zarówno w jeden, jak w drugi sposób. Postaraj się to uogólnić.
P a m i ę t a j , że opisane zachowania mogą w niektórych m o m e n
t a c h sprawiać wrażenie przerysowanych. Możesz t a k ż e mieć t r u d
ności z autoanalizą. Zrozumiałe, że m a m y skłonność do w y b i e r a n i a
postawy, k t ó r ą chcielibyśmy prezentować, a nie t e j , k t ó r ą rzeczy
wiście prezentujemy.
Rozdział t e n jest równocześnie t e s t e m i skalą odniesienia. Po
p r z e c z y t a n i u książki możesz skorzystać zeń w celu szybkiego przy
p o m n i e n i a sobie zachowań cechujących ludzi o różnych typach
osobowości.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
27
Wskazówki
Najpierw przeczytaj nagłówek i jego definicję na sąsiedniej
stronie. N a s t ę p n i e przeanalizuj opis zachowania Biorcy i zacho
wania Dawcy. P o t e m wpisz swoje inicjały pod opisem, k t ó r y lepiej
oddaje lub przybliża Twoje postępowanie. Zaznacz literą P ( P a r t
ner) s t r o n ę , gdzie najlepiej opisani są ludzie, z k t ó r y m i łączy Cię
głębokie uczucie. Bierz pod uwagę zachowanie swoje i p a r t n e r ó w
w związkach uczuciowych, które o d e g r a ł y znaczącą rolę w T w o i m
życiu.
Wnioski
Na s t r o n a c h 71-74 zamieszczone są tabele. Przenieś w y n i k i ze
stron t e s t u do t a b e l : jednej przeznaczonej dla Ciebie, drugiej -
dla Twojego p a r t n e r a . Odpowiedzi znajdą się z a p e w n e w o b y d w u
k o l u m n a c h , po stronie Dawcy i Biorcy; tylko nieliczni są skrajnymi
Biorcami lub D a w c a m i .
28
DAWCY I BIORCY
Asertywność
B I O R C Y
Biorcy są bardziej asertywni.
Umieją znakomicie zdobywać to, czego
pragną dla siebie. Są Biorcy asertywni-spokojni, a także asertywni-
gwałtowni. Ale są i tacy, którzy mówią cicho, a trzymają kij w ręku;
albo tacy, którzy nacierają na Ciebie, poklepując jednocześnie po ra
mieniu (typ handlowca). Niezależnie od metody postępowania osiągają
spodziewany rezultat.
Biorcy dążą do celu sposobami, o których Dawcy nie mają pojęcia.
Stosują wiele sprytnych chwytów: posługują się wrodzonym urokiem,
zastraszają, współczują lub dla odmiany proszą. Oczarowując Cię swą
urodą, Biorcy uzyskują to, na czym im zależy. Dawcy bardzo łatwo
dają się zastraszyć i spełniają życzenia Biorców, aby uniknąć ich złości.
Biorcy mogą także uzyskać pomoc, skarżąc się partnerowi na przykład,
że tak wiele pieniędzy winni są ludziom (sztuczka stosowana po to, by
wywołać współczucie), a potem przedstawiają niezbyt subtelną prośbę
(„Postaraj się o to lub tamto").
Biorcy postępują równie asertywnie i sprytnie, gdy chcą uniknąć
wykonania określonych prac. Zgadzają się na zrobienie czegoś, a potem
w tajemniczy sposób wymigują się od tego. Niektóre prośby po prostu
ignorują; można nawet odnieść wrażenie, że są przygłusi. Umieją także
mówić „nie", i to w tak zgrabny sposób, że wiesz, iż nie ma od tego
odwołania. Dawcy stosują te trzy manewry bez porównania rzadziej.
Czy łatwo przychodzi Ci wykorzystywanie Twojego partnera, czy
też jest odwrotnie? Oznacz stronę właściwymi inicjałami.
Asertywność to branie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
29
Definicja: Być asertywnym oznacza zachowywać się stanowczo
pomimo cudzych wątpliwości lub sprzeciwu. Osoba asertywna
zachowuje się tak, jakby nie zależało jej na akceptacji otoczenia.
To implikuje siłę i pewność siebie w nawiązywaniu kontaktów.
DAWCY
Dawcy są mniej asertywni.
Wszystkim Dawcom wydaje się, że są asertywni. Na ogół mówią
więcej niż Biorcy, bardziej udzielają się towarzysko, dlatego też uważa
ją, że są równie asertywni jak Biorcy. Jednakże prawda jest inna. Ich
podstawowa cecha - słabość - ujawnia się w związkach uczuciowych.
W pracy wielu z nich się wyróżnia. Świetnie radzą sobie z ciążącymi na
nich zadaniami, ale gdy dochodzi do rozmowy o podwyżce lub poprawie
warunków pracy, czują się zagubieni.
Dawcy nie potrafią manipulować swoimi partnerami. Próbują nawet,
ale partaczą. Głównym tego powodem jest przekonanie Dawcy, że sam
potrafi wszystko załatwić, a więc po cóż prosić o pomoc partnera. Dawcy
są nadmiernie kompetentni. Nawet jeśli nie wiedzą, jak coś zrobić, to
wolą ten problem rozwiązać sami niż pytać kogoś o radę. „Sam zrobię to
lepiej" i „To zbyt wielki kłopot radzić się kogoś" - oto program Dawcy.
Na dodatek Dawcy odrzucają pomoc. Próbujesz zrobić coś dla nich,
a oni mówią: „Och, nie powinieneś tego robić dla mnie". Boją się trakto
wać innych jak niewolników. Wolą raczej służyć niż panować nad innymi.
Zachowują się w ten sposób, ponieważ bardziej niż Biorcom zależy im
na aprobacie otoczenia.
Gdybyż Dawca mógł przeżyć choć jeden dzień w skórze Biorcy, zo
baczyć jak bez żadnego zażenowania przyjmują oni pomoc! Niestety,
Dawcom wydaje się, że objawiają słabość, gdy pozwalają sobie pomagać,
podczas gdy Biorcy rosną wtedy w siłę.
Czy Ty dbasz o swoje interesy, czy to Twój partner pcha swój wózek
z większym zaangażowaniem? Wpisz właściwe inicjały.
Nieasertywność oznacza dawanie.
30
DAWCY I BIORCY
Atrakcyjność
B I O R C Y
Biorcy są bardziej atrakcyjni.
Biorcy mają w sobie coś, czym uwodzą swoich partnerów. To nieo
kreślone „coś" dotyczy tylko Biorców. Jak oni to robią? Dawcy usiłują
naśladować Biorców, ale nic im z tego nie wychodzi. To nieokreślone
„coś" to cecha wrodzona i zrozumiałe, że dotyczy to tylko Biorców. Są
oni bardziej sexy, ponieważ są bardziej skupieni na sobie; są świadomi
tego, jak się poruszają, mówią, śmieją (Dawcy skupieni są na bliźnich, na
otoczeniu, a to, paradoksalnie, ujemnie wpływa na ich sex appeal). Gdy
idąc „czujesz" swoje ciało, to Twoje kroki stają się wolniejsze, bardziej
płynne, przyjmujesz postawę bardziej wyprostowaną i zwartą. Biorcy
czynią to podświadomie.
Mają oni jeszcze inne właściwości, które podkreślają ich powab. Na
przykład w czasie rozmowy są mniej ożywieni niż Dawcy. Zachowują
się spokojniej, stosują oszczędną mimikę twarzy - o niektórych można
powiedzieć, że gdyby roześmiali się szeroko, to pękłaby skóra na ich twa
rzach. Ale nadmiar ekspresji w rozmowie nie jest sexy. Biorcy także
ubierają się lepiej. Więcej kobiet-Biorców niż kobiet-Dawców ma dłu
gie, pomalowane (na czerwono) paznokcie. Te kobiety potrafią ubrać się
„zmysłowo" nawet wtedy, gdy wychodzą do pobliskiego sklepu. Wiele
z nich ma wrodzoną umiejętność „wyłowienia" właściwej sukienki czy
bluzki. „Skąd one to wiedzą?" zastanawiają się kobiety-Dawcy. Są oczy
wiście i źle ubrane kobiety-Biorcy, ale nawet i te mają jakiś specyficzny
urok.
Ogólnie rzecz biorąc, Biorcy- zarówno kobiety, jak i mężczyźni —
Biorcy są bardziej atrakcyjni i powabni.
Jeśli chodzi o Twój związek, kogo dotyczy ten opis - Ciebie czy
Twojego partnera? Wpisz właściwe inicjały.
Człowiek bardziej atrakcyjny to Biorca.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
31
Definicja: Atrakcyjność wiąże się z posiadaniem siły - magnety
zmu - która pociąga innych i zdominowuje ich. To tyle, co być
powabnym, czarującym, ponętnym. Łączy się to z posiadaniem
magicznego wpływu na otoczenie, czegoś, co zmusza do podpo
rządkowania się, czemu nie można się oprzeć. To znaczy więcej
niż tylko ładny wygląd zewnętrzny.
DAWCY
Dawcy są mniej atrakcyjni.
Dawcy nie mają tego magicznego „czegoś", które jest udziałem Bior
ców. Może być to nieprzyjemne stwierdzenie dla Dawców, ale sądzimy,
że dzielnie pogodzą się z tym faktem. Spójrzmy jednak na ten problem
poważnie. Na pewno są Dawcy bardziej i mniej powabni, ale ogólnie za
chowują się oni zbyt przyjacielsko, są zbyt mili, żeby byli uwodzicielscy.
Aby unaocznić różnice, spójrzmy na wygląd Doris Day i porównajmy go
z wyglądem Hedy Lamarr albo pomyślmy o bardziej popularnych oso
bach, na przykład o Bonnie Franklin i księżniczce Dianie (poprzednio
lady Diana Spencer). Innymi słowy: Robert Redford i Clark Gable mają
to „coś", a Fred Astaire i Richard Dreyfuss nie.
Co powoduje, że Dawcy są mniej urzekający niż Biorcy? Przyczyną
w zasadzie są ich potrzeby wewnętrzne, a w wielu, choć nie we wszy
stkich wypadkach, ma to także wymiar zewnętrzny. Dawcom brakuje
tego „czegoś", ponieważ ich uwaga zbytnio poświęcona jest otoczeniu.
Dawcy nie myślą podświadomie o swoim wyglądzie, a w rezultacie gdy
idą, są mniej wyprostowani, stawiają mniej płynnie kroki - ich chód jest
bardziej niechlujny. Strojom wielu Dawców brakuje dodatków. Kobiety-
Dawcy często noszą bluzki wyrzucane luźno na spodnie. Kupują mnó
stwo ubrań (w zasadzie wszystkie kobiety mają nadmiar ciuchów), ale
nie leżą one na nich tak dobrze jak na Biorcach, są w gorszym gatunku
i nie komponują się tak zmysłowo. Mężczyźni-Dawcy również wyglądają
mniej pociągająco, nawet w takich samych strojach jak Biorcy. Włóżcie
na Freda Astaire'a - świetnie prezentującego się Dawcę - i na Clarka Ga
b l e ^ - atrakcyjnego Biorcę - ten sam garnitur, a zobaczycie, że Clark
wygląda lepiej. „Nie szata zdobi człowieka, lecz człowiek szatę".
Które z Was ma mniej tego „czegoś", Ty czy Twój partner? Wpisz
właściwe inicjały.
Człowiek mniej atrakcyjny to Dawca.
32
DAWCY I BIORCY
Rozstanie
BIORCY
Odchodzą Biorcy.
Niełatwo jest rozstać się ludziom, którzy stanowili część związku
Dawca/Biorca. Zupełnie jak w piosence „I tak się trudno rozstać". Za
zwyczaj przed ostatecznym rozpadem związku dochodzi do minirozstań,
po których następuje przeważnie żywiołowe połączenie. Niektóre pary
połowę swego wspólnego życia spędzają na rozchodzeniu się i ponownym
łączeniu. Aktorzy duetu miłosnego nie mogą uwierzyć, że ich związek
rzeczywiście uległ rozpadowi, dopóki nie przeżyją kilku miesięcy rozdzie
leni na dobre.
Przeważnie to Biorcy opuszczają Dawców. Tak dzieje się najczęściej,
chociaż nie zawsze. Dlaczego Biorcy opuszczają partnerów? Odchodzą,
bo czują się znudzeni. Wyobraź sobie życie z Dawcą. Dawca jest zawsze
uległy, zawsze stara się zadowolić drugiego. Toteż Biorcom wydaje się,
że mogą przewidzieć każdy jego ruch, że powtarzają się jego reakcje,
chociaż często to właśnie Dawca jest głośniejszy, rozmowniejszy i spra
wia wrażenie, że to on wodzi rej w domu. Biorca odczuwa zmęczenie
sprawowaniem rzeczywistej władzy. Ma także dosyć ciągłego rozżale
nia i zrzędzenia partnera. Dawcy więcej pracują na rzecz domu, toteż
często narzekają - „Dlaczego ja mam wykonywać całą brudną robotę"
i „Tak mało pomagasz". Biorca zatem odchodzi, ponieważ jest znużony
nieskomplikowanym partnerem i zniechęcony jego wiecznym rozgorycze
niem, które nieuchronnie narastało w miarę upływu czasu.
Biorcy porzucają związek także dlatego, że znajdują nowy obiekt
miłości. Często w momencie odejścia mają już nowego partnera. Dawca
pozostaje sam.
Czy Ty zazwyczaj porzucasz partnera, czy raczej Twój ukochany
Ciebie? Wpisz właściwe inicjały.
Porzucanie jest braniem.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
33
Definicja: Rozstanie oznacza rozdzielenie się partnerów w wyniku
stresów. Rozstanie jest rozwiązaniem, zakończeniem nieudanego
związku. Partnerzy rozchodzą się w nadziei nawiązania nowych
kontaktów, które, jak sądzą, będą układały się lepiej niż dotych
czasowe.
DAWCY
Dawcy podtrzymują związki.
Gdy Biorca decyduje się odejść, Dawca zamartwia się, wylewa stru
mienie łez: „Jak on (ona) mógł(mogła) porzucić mnie po tym wszystkim,
co dla niej (niego) zrobiłam(em)?" Dawca jest wstrząśnięty. Przykrym
zaskoczeniem jest odejście kogoś, kogo kochało się tak namiętnie i z ta
kim oddaniem. Trzeba miesięcy, a nawet lat, żeby Dawca doszedł do
siebie po utracie ukochanego(ej). Dawca często myśli sobie: „ To była
miłość mojego życia - prawdziwa i jedyna". Przez wszystkie lata Dawca
dostosowywał się do wymagań Biorcy, podczas gdy ten urywał się (lub
marzył o tym), by uganiać się za spódniczkami/spodniami.
Określenie „pozostać z pustymi rękami" dotyczy porzuconego Daw
cy. W małżeństwach, które trwały wiele lat, Dawca traktuje rozwód jako
rozwiązanie nie do przyjęcia - i jako okazję do zemsty. Rozprawy roz
wodowe mogą ciągnąć się latami. Dawca chce zranić swojego partnera
- Biorcę - w odwecie za wszystkie lata doznawanych cierpień, podczas
gdy Biorca zainteresowany jest głównie sprawnym podziałem dóbr (nie
ruchomości). Próba uzyskania większej niż przypadająca nań uczciwie
części majątku jest sposobem, poprzez który Dawca stara się odegrać na
Biorcy. Rozstanie może przebiegać w odrażający sposób.
Rozejście jest łatwiejsze, jeżeli kiedyś się je już przeszło. Do świa
domości Dawcy dociera, że może on ponownie pokochać prawdziwie ko
goś innego, toteż łatwiej godzi się z sytuacją. Jednakże nie zawsze tak
bywa, ponieważ tylko mądry Dawca zdaje sobie sprawę, że za rogiem
czeka pełno Biorców, na których można zapolować.
Czy w Twoich relacjach uczuciowych partner porzuca Ciebie, czy
zazwyczaj odchodzisz Ty? Wpisz odpowiednie inicjały.
Podtrzymywanie więzi to dawanie.
34
DAWCY I BIORCY
Kariery
BIORCY
Biorcy są mniej skłonni do pracy w dziedzinie usług.
Gdy analizujesz pary, aby ustalić, kto jest Biorcą, a kto Dawcą,
najpierw sprawdź, jaki zawód wybrało każde z nich. Prawie wszyscy
handlowcy, czy to mężczyźni, czy kobiety, są Biorcami. Proporcja Bior
ców do Dawców w poszczególnych działach sprzedaży zależy oczywiście
od tego, co się sprzedaje. Biorcy sprawdzają się znakomicie w tym za
wodzie z wielu powodów, ale przede wszystkim dlatego, że lepiej od
Dawców radzą sobie z odmową. Ponieważ ich świadomość świata ze
wnętrznego jest nikła, nie interesuje ich w tak znacznym stopniu to, co
myślą inni. Natomiast w swoim postępowaniu w stosunku do nabywcy
koncentrują się na wyniku, który pragną uzyskać. Urok Biorcy jest tu
wspaniałym atutem. Biorca zachowuje się z większą pewnością siebie
i łatwiej manipuluje innymi.
Wielu Biorców to lekarze, dentyści, prawnicy. Wydaje się, że są to
zawody służebne w stosunku do ludzi, ale ponieważ profesje te oferują
obfitość pieniędzy i władzy, przyciągają Biorców. We wspaniałym sto
sunku lekarza do chorego jest więcej czaru niż prawdziwego współczucia
dla człowieka. (Jak myślisz, dlaczego tak wielu pacjentów zakochuje się
w swoich lekarzach?)
Biorców przyciągają także zawody, w których się błyszczy - są mo
delkami, aktorami, zawodowymi sportowcami. Potrafią również praco
wać w ciszy i samotności, toteż odpowiadają im profesje oferujące ogra
niczony kontakt z ludźmi - praca w księgowości, w laboratoriach, sta
nowiska inżynierów. Nie prowadziliśmy specjalnych badań dotyczących
związku poszczególnych zawodów z charakterem ludzi, ale zazwyczaj jest
oczywiste, który typ osobowości dominuje w danej profesji.
W Twoim wypadku do kogo lepiej pasuje opis, do Ciebie czy Two
jego partnera? Wpisz właściwe inicjały.
Praca w zawodzie nieuslugowym to branie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
35
Definicja: Kariera jest profesją lub innym powołaniem wymaga
jącym specjalnego przygotowania i traktowania jako podstawowe
zajęcie w życiu. Zawód, fach, stanowisko. Wysiłki podejmowane
w celu zdobycia pieniędzy.
DAWCY
Dawcy chętniej pracują w usługach.
Prawie wszystkie pielęgniarki są Dawcami. Podobnie ekspedientki,
nauczyciele, higienistki, kelnerzy i kelnerki oraz personel techniczny.
Aby kobieta-Biorca została kelnerką, to praca ta musi zapewniać wy
sokie napiwki i powabny strój. Kelnerki pracujące w restauracjach sieci
Denny, ubrane w różne mundurki i zadawalające się sześćdziesięciopięcio-
centowymi napiwkami, bez wątpienia są Dawcami. Większość kelnerów
i kelnerek to Dawcy, ponieważ czekanie na ludzi jest formą dawania.
Również zawód nauczyciela jest bezwzględnie profesją Dawców, aczkol
wiek przyciąga on niektórych Biorców ze względu na długie, płatne waka
cje, krótki dzień pracy i prawo do wcześniejszej emerytury. Opiekowanie
się drugim człowiekiem to także służba. Ile znasz pielęgniarek, które są
typem uwodzicielskim kobiety-Biorcy? Przeważnie są to prostoduszne,
krzepkie kobiety-Dawcy. Któryż Biorca chciałby zmieniać baseny i myć
obcych ludzi?
Czy zaczynasz już rozumieć problem? Nie jesteśmy w stanie na
dwóch stronach omówić wszystkich rodzajów zajęć, ale już widać, że
jeżeli praca wymaga współczucia, opieki lub pomocy, to przyciąga prze
ważnie Dawców. I to właśnie oni najczęściej „spalają się w robocie".
Ich praca jest gorzej płatna, nietwórcza, cięższa fizycznie i bardziej
monotonna niż praca Biorców. Oczywiście, Biorcy także narzekają na
swoje zajęcia, ale przecież każdy zamiast pracować wolałby żeglować,
jeździć na nartach albo leżeć na plaży. Jednakże, ogólnie rzecz biorąc,
to Dawcy mają więcej powodów do narzekań. Ich praca jest bardziej
ponura. Dawcy lubią służyć społeczeństwu, ale wkrótce pojawiają się
oznaki wyczerpania.
Kto w Twoim związku lepiej nadaje się do podjęcia pracy, w której
służy się innym? Kto jest bardziej skłonny pomagać bliźnim - Ty czy
Twój partner? Wpisz właściwe inicjały.
Praca w usługach to dawanie.
36
DAWCY I BIORCY
Dokonywanie zmian
B I O R C Y
Biorcy nie chcą się zmieniać.
Nie możesz zmienić Biorcy, wszelkie takie próby to strata czasu.
(Dawcy będą przynajmniej próbować zmieniać siebie, ponieważ pragną
zadowolić partnera). Ale z jakiego powodu Biorca miałby to robić? Lubi
siebie takiego, jaki jest. Robi to, co chce robić, mówi, co czuje, i ma
wspierającego partnera - Dawcę. Wszystko wygląda cudownie. Biorcy
bardziej niż Dawcy lubią swoje związki, ponieważ to oni rządzą się w nich
do woli. Oni podejmują ważne decyzje - gdy mają na to ochotę.
Poza tym dlaczego Biorca miałby się zmieniać pod dyktando Dawcy,
który w gruncie rzeczy nie jest mu niezbędny? Biorca otrzymuje wspar
cie z wielu źródeł: z miejsca pracy, od innych ludzi, w zasadzie od ca
łego otoczenia. Utrata nawet obfitego źródła jest w najgorszym wy
padku niemiła. (Dawcy! Biorcy poradzą sobie bez Was. To Wam są oni
nieodzowni).
Biorcy rzadko starają się zmieniać swoich partnerów - Dawców. Ci
ostatni są zawsze na każde zawołanie' i chętnie spełniają wszystkie życze
nia partnerów. Po cóż majstrować przy tak dobrym urządzeniu? W do
datku by kogoś zmienić, potrzebny jest duży wysiłek, a Biorcy pilnie
strzegą swojej energii. Oszczędzają, by móc ją wykorzystać na swoje
potrzeby. Z tego samego powodu Biorcy nie są skłonni udzielać rad,
pouczać lub poprawiać innych. „Zostaw ludzi samym sobie, a rozwiążą
problem sami" - brzmi dewiza Biorcy.
Kogo opisaliśmy tutaj - Ciebie czy Twojego partnera? Wpisz od
powiednie inicjały.
Niechęć do zmiany jest braniem.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ T Y '
37
Definicja: Chcieć zmienić drugiego to tyle, co pragnąć poprawić
czyjąś osobowość. Nie akceptujesz kogoś i chcesz temu zaradzić.
Zmiany te mogą być drobne lub radykalne.
DAWCY
Dawcy starają się zmieniać ludzi.
Dawcy pragną zmieniać swoich partnerów - Biorców. Uważają, że
ich ukochani są nie dość wrażliwi, że flirtują, że nie ma z nimi dobrego
kontaktu i że nie dość pomagają. Lista pożądanych zmian nie ma końca.
Dawca połączy! się z człowiekiem zajętym samym sobą, a to mu się nie
podoba.
Dawcy wyrzucają sobie, że chcą zmieniać innych: „Powinienem ak
ceptować ludzi takich, jacy są. Wiem, że nie można nikogo zmienić, więc
powinienem przestać zachowywać się w ten sposób". Dawcy doskonale
zdają sobie sprawę ze znanej prawdy, że ludzi nie można zmienić, ale gdy
spotykają się z jakimś zachowaniem typowym dla Biorców, nie mogą
oprzeć się tego rodzaju próbom.
Dawcy są dobrymi nauczycielami. Lubią pouczać ludzi, w jaki
sposób mają postępować. Biorcy doradzają dużo rzadziej. Dawcy zawsze
mówią Ci, co i jak masz robić, i przeważnie nie są świadomi tej swojej
przemożnej potrzeby udzielania rad. Czują potrzebę pomagania ludziom
i opiekowania się nimi. Dawanie rad, uczenie i poprawianie innych to
działania tego samego rodzaju. U ich źródeł tkwi pragnienie zmieniania
ludzi. Wszystkie powodują przepływ energii do innych - niezależnie od
tego czy ci inni chcą tego, czy nie - i pozwalają Dawcy czuć się bliżej
ludzi, bliżej świata zewnętrznego, który dominuje w ich świadomości.
Kogo lepiej opisaliśmy powyżej, Ciebie czy Twojego partnera?
Wpisz właściwe inicjały.
Dążenie do zmiany jest dawaniem.
38
DAWCY I BIORCY
Komunikatywność
BIORCY
Biorcy są mniej komunikatywni.
Biorcy nie mogą konkurować z Dawcami, jeżeli chodzi o mówienie.
Również tematy ich rozmów są zupełnie innej natury. Biorcy mówią
o sprawach codziennych. Mężczyźni omawiają swój dzień pracy, pro
gnozy ekonomiczne, rozgrywki piłki nożnej, swoje wędrówki i plany na
najbliższą przyszłość. Kobiety rozmawiają o modzie, przyszłych podró
żach, umeblowaniu, swoich karierach oraz o tym, jak dobrze traktowane
są przez płeć przeciwną. Dawcy oczywiście także rozmawiają o takich
sprawach, ale w mniejszym stopniu; wolą zajmować się problemami lu
dzi, ich uczuciami - tematami większej wagi.
Powodem, dla którego Biorcy niechętnie analizują swoje uczucia wo
bec partnera, jest trudność, jaką przedstawia dla nich słowne zobrazowa
nie wewnętrznych przeżyć. Biorcy są nastawieni na działanie. Wiedzą,
że Dawcy sami wyczują ich nastroje, jeżeli tylko bacznie im się przyj
rzą. „Po cóż mówić o tym, co czuję, skoro postępuję zgodnie z tym, co
czuję"? - podświadomie konstatuje Biorca.
Dawcy stale zwracają się do swoich partnerów - Biorców - nastę
pująco: „Rozmawiajmy częściej o stosunkach panujących między nami"
i „Nie słuchasz tego, co mówię ani nie dbasz o to, co czuję". Biorców
denerwują te nagabywania. Dziwią się, dlaczego trzeba tyle o tym mó
wić. „Po prostu żyjmy" - myślą sobie. „Taki ładny mamy dzień! Po cóż
wracać do starych spraw?"
Kto w Twoim związku mówi mniej - Ty czy Twój partner? Wpisz
odpowiednie inicjały.
Niekomunikatywność to branie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
39
Definicja: Komunikować się to znaczy wymieniać informacje, dzie
lić się myślami. W związku uczuciowym rozmowy mogą dotyczyć
spraw codziennych (tematy błahe) lub problemów i uczuć (te
maty głębsze, większej wagi).
DAWCY
Dawcy są bardziej komunikatywni.
Dawcy uwielbiają mówić. Mogą godzinami rozprawiać zarówno
o sprawach błahych, jak i o swoich głębokich wewnętrznych doznaniach.
Czasami aż marzy Ci się, aby byli wyposażeni w wyłącznik. Przede wszy
stkim Biorcy modlą się o takie urządzenie, jako że partnerzy - Dawcy
potrafią z wielkim zaangażowaniem opowiadać o tym, co czują, szczegól
nie w sytuacji gdy zostali skrzywdzeni.
Dawcy są lepszymi słuchaczami niż Biorcy, ponieważ okazują więcej
współczucia ludziom oraz ich kłopotom. Uwielbiają rozwiązywanie pro
blemów, a także plotki - głównie te dotyczące miłości. Biorcy uważają,
że zajmowanie się tymi sprawami to „wiele hałasu o nic", no i często
mają rację. Dawców można zaliczyć do dobrych słuchaczy, ale do najlep
szych nie należą. Potrzeba mówienia i myślenia w trakcie wypowiedzi
innej osoby jest często silniejsza od nich. Ani prawdziwy Biorca, ani
prawdziwy Dawca jako słuchacz nie uzyska najwyższej lokaty.
Mądry Biorca nie będzie swoim postępowaniem wyrządzał krzywdy
swojemu partnerowi-Dawcy, gdyż w przeciwnym razie skaże się na
wieczne wysłuchiwanie komentarzy na ten temat. Tyrady Dawcy mogą
zawierać nie tylko oskarżenia dotyczące bieżących przewinień, ale zosta
ną także przywołane wszystkie zadawnione pretensje. Z tego powodu
Biorcy często określają Dawców mianem zrzęd i nudziarzy - przezwi
skami, którymi Dawcy gardzą i na które absolutnie się nie zgadzają.
„Nie jestem zrzędą" - oburzają się Dawcy. „Można tak powiedzieć o Ju
lie i Allyson, ale nie mnie!"
Czy w Twoim związku Ty mówisz więcej? Czy coś w tym opi
sie przypomina Ci Twoje postępowanie, czy też postępowanie Twojego
partnera? Wpisz odpowiednie inicjały.
Komunikatywność to dawanie.
40
DAWCY I BIORCY
Sprawowanie kontroli
BIORCY
Biorcy sprawują większą kontrolę.
Czy słyszałeś(aś) już kiedyś opowieść o mężczyźnie, który mówił:
„Wszystkie ważne decyzje pozostawiam żonie. Ja decyduję, gdzie mie
szkamy, z kim się spotykamy i dokąd jedziemy na wakacje. Ona natomiast
decyduje, czy jesteśmy za dostarczeniem bomby neutronowej naszym eu
ropejskim sprzymierzeńcom". Niewątpliwie ten pan jest Biorcą, który
sprawuje kontrolę w związku.
Biorcy zagarniają najwięcej władzy w związkach uczuciowych. Ro
bią to, co chcą i kiedy chcą, i rozmawiają z partnerem wtedy, gdy mają
na to ochotę. Rządzą tym, czym chcą rządzić, a resztę pozostawiają
Dawcy. Dawcom wydaje się, że decydują nawet wtedy, gdy te decyzje są
w gestii partnerów.
Dawca jest tym partnerem, który idzie na kompromis; postępuje
zgodnie z poleceniami ukochanego(ej). Biorcy są ludźmi cichszymi, po
siadającymi większą władzę i cieszącymi się bez porównania większym
autorytetem niż Dawcy. Zręczny Biorca postępuje w dodatku tak, żeby
Dawca wierzył, że to on, a nie Biorca, sprawuje kontrolę.
Czy zazwyczaj Ty podejmujesz decyzje w ważnych sprawach, czy
raczej Twój partner? Wpisz inicjały „decydenta".
Sprawowanie kontroli to branie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
41
Definicja: Sprawować kontrolę to znaczy stanowić autorytet dla
drugiej osoby albo też wywierać na nią ogromny wpływ. Kiero
wać, regulować, sprawdzać.
DAWCY
Dawcy sprawują mniejszą kontrolę.
Dawcy lubią zakres spraw, o których decydują, i wydaje im się, że
chcieliby go rozszerzyć. W rzeczywistości wcale tego nie pragną. Lubią
być z Biorcą, który wyraża zdecydowane opinie. Jest to jedna z zasa
dniczych przyczyn, dla której Dawcy czują fizyczny pociąg do Biorców.
Dawcy lubią rywalizację, a upór Biorców jest wyzwaniem.
Dawcy dają wyraz rozżaleniu, gdy przegrywają w procesie podejmo
wania decyzji. Krzyczą na partnerów, jęczą, atakują, a potem ustępują.
Biorcy ustępują bardzo rzadko.
I chociaż Dawcy pracują pod dyktando Biorców, określają siebie
jako równoprawnych w związku, a to z tej przyczyny, że mówią więcej i w
większym stopniu zajmują się sprawami domowymi. Władza Dawcy jest
iluzoryczna, nierzeczywista. Mamy trudności z przekonaniem ich o tym.
Nie rozumieją, że posiadają władzę w takim zakresie, w jakim Biorcy
chcą, aby ją sprawowali. Niektórzy bardzo leniwi Biorcy - fajtłapy -
oddają całą władzę w ręce partnerów. Spośród wszystkich Dawców ci
właśnie są najbardziej hałaśliwi, najszczęśliwsi i najbardziej agresywni.
Czy w Twoim związku cichą władzę sprawuje partner? Jeśli tak,
jesteś Dawcą. Wpisz właściwe inicjały.
Podleganie kontroli jest dawaniem.
42
DAWCY I BIORCY
Oczekiwania
BIORCY
Biorcy mniej oczekują od swoich partnerów.
Dużo mówi się obecnie o oczekiwaniach, jakie masz w stosunku do
swojego partnera. Doradza Ci się, abyś akceptował(a) go takiego, jaki
jest. Biorcy nie oczekują wiele więcej od swoich Dawców ponad to, co
otrzymują, tak długo, jak długo Dawcy służą im pomocą i wspierają ich
uczuciowo.
Biorcy zazwyczaj nie pragną, by ich partnerzy wyglądali bardziej
atrakcyjnie lub odnosili większe sukcesy. Tego oczekują od siebie. Ale
gdybyś miał(a) ogrodnika lub gosposię, to czy dbałbyś(dbałabyś) o to,
czy on (ona) wygląda ładnie, czy ma ambicje? Chciałbyś(chciałabyś),
aby dom był posprzątany, a trawnik ostrzyżony.
Określenie: „Twoje wyobrażenie o danej osobie" sugeruje, że
spodziewasz się czegoś po niej. „Zniszcz wizerunek swojego partne
ra" - to rada udzielana przez wielu terapeutów. My chcemy natomiast
powiedzieć, że Biorcy mają mniej oczekiwań, wizerunków, wyobrażeń,
które mogłyby ulec zburzeniu. Oni widzą ludzi takich, jacy są, i nie są
zainteresowani osiągnięciami partnera, jeżeli tylko otrzymują od niego
spodziewaną pomoc.
Do kogo lepiej pasuje powyższy opis - do Ciebie czy do Twojego
partnera? Wpisz właściwe inicjały.
Nie oczekiwać to brać.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
43
Definicja: Oczekiwać to znaczy spodziewać się czegoś w przy
szłości. Przewidywać, mieć nadzieję. Chcieć, by ktoś odpowiadał
Twojemu wyobrażeniu o tym, jaki on(a) jest czy on(a) powinien
(powinna) być.
DAWCY
Dawcy więcej oczekują od swoich partnerów.
Dawcy pragną, by ich partnerzy zasługiwali na wsparcie i uwielbie
nie, którym ich obdarzają. Jeżeli Dawca opłaca szkolenie albo pomaga
swojemu Biorcy w rozpoczęciu nowej działalności, to spodziewa się, że ta
inwestycja będzie przynosić zyski. Dawcy wywierają nacisk na Biorców,
by żyli zgodnie z ich wyobrażeniami. Niestety, wyobrażenia te często
przerastają możliwości Biorców.
Biorca zostaje ustawiony przez Dawcę na piedestale. Czuje się
winny, gdy nie osiąga wyznaczonego celu, ponieważ Dawca poświęcił tyle
czasu i włożył tyle wysiłku w realizację projektu. Biorcy - ci nie odno
szący sukcesu - widzą, że są złą inwestycją, toteż często, aby uwolnić się
od nacisków i zrzucić z siebie poczucie winy, odchodzą od partnera.
Dawcy wywierają presję na Biorców, żądając, by odnosili sukcesy,
często nie stawiając takich samych wymagań sobie. Dawcy nawożą i orzą
glebę, i oczekują udanych zbiorów. Zajmujemy się tu głównie przypad
kami Biorców, którzy, aby osiągnąć cel, korzystają ze wsparcia finanso
wego Dawcy. Oczywiście, wielu Biorców jest niezależnych materialnie
i potrzebuje pomocy Dawcy udzielanej w inny sposób.
Czy jesteś częściowo współtwórcą sukcesu swojego partnera? Jeśli
tak, to masz względem niego jakieś oczekiwania. Kogo tu opisujemy,
Ciebie czy Twojego partnera? Wpisz właściwe inicjały.
Oczekiwanie to dawanie.
44
v
DAWCY I BIORCY'
Przyjaźń
BIORCY
Biorcy mają mniej przyjaciół.
Biorcy nie potrzebują wielu przyjaciół - to także wynik skupienia
uwagi na własnym świecie wewnętrznym. Przyjaźnie Biorców są bardziej
sztuczne niż przyjaźnie Dawców. Mężczyźni-Biorcy spotykają się i mó
wią: „Gdzie dzieje się coś ciekawego? Chodźmy dokądś". Dawca jest
bardziej skory do spędzania czasu na rozmowie z przyjaciółmi - przeby
wanie z nimi jest celem samym w sobie.
Biorcy mają niewielu przyjaciół tej samej płci, no i przeważnie są
nimi Duwcy. Dwaj Biorcy tej samej płci zazwyczaj nie zgadzają się ze
sobą najlepiej - zbyt wielka jest ich chęć rywalizacji i wykorzystywania,
brakuje im natomiast prawdziwego wzajemnego zainteresowania.
Biorcy przyjaźnią się z przedstawicielami płci przeciwnej. Mężczyź
ni-Biorcy mają często kilka dobrych znajomych, którym od czasu do
czasu mogą zaproponować pogaduszki lub zaprosić je na ciekawy wie
czór. Kobiety-Biorcy, przeważnie atrakcyjne, powściągliwe, urzekające,
otaczają się często wianuszkiem skromnych mężczyzn-Dawców, którzy
pomogą im w przeprowadzce, zabiorą je na obiad, zaproszą do kina.
Mężczyźni-Biorcy (częściej niż Kobiety-Biorcy) czują, że muszą przespać
się ze swoją przyjaciółką-Dawcą.
Biorcy, bardziej niż Dawcy, nadają się na samotników. Lepiej czują
się we własnym towarzystwie, ponieważ ich świat wewnętrzny oferuje
bogactwo przeżyć. Biorcy radzą sobie bez powierników miłosnych prze
żyć. To Biorca powiedział do wychodzącego przyjaciela: „Napisz, gdy
dostaniesz pracę" i „Uważaj, żebyś nie wpadł na drzwi, kiedy będziesz
wychodził".
Kto zazwyczaj ma mniej licznych przyjaciół - Ty czy Twój partner?
Wpisz właściwe inicjały.
Posiadanie nielicznych przyjaciół to branie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
45
Definicja: Przyjaźń to przywiązanie do drugiej osoby, połączone
z podziwem i uczuciem dla niej. To troska o czyjeś powodzenie.
Są przyjaźnie zażyłe i powierzchowne.
DAWCY
Dawcy mają licznych przyjaciół.
Dawcy mają mnóstwo bliskich znajomych. Telefon Dawcy dzwoni
bez przerwy. (Alexander Graham Bell - konstruktor telefonu - był na
pewno Dawcą). Dawcy otrzymują i wysyłają różnorakie kartki i listy,
a spis nazwisk osób, do których ślą życzenia świąteczne, ciągle się wy
dłuża. Dawcy dużo mówią - aby czuć bliskość zewnętrznego świata -
a ludzi potrzebują, aby pouczać ich, objawiać im swoje uczucia i do
radzać. Dawcy uwielbiają słuchać o problemach uczuciowych swoich
przyjaciół, a przy tym większość z nich aż się prosi o takie problemy.
Dawcy mają liczniejszych przyjaciół tej samej płci. Kobiety-Dawcy
mówią dużo o swoich przyjaciółkach, bo też mają ich wiele. Można
spotkać je w dużych grupach, idące do kina lub na plotki do kawiarni.
Mężczyźni-Dawcy podtrzymują kontakty z dzieciństwa czy z lat szkol
nych, wymieniając dowcipne listy. Dawca, który nie ma grona znajomych,
jest bardzo nietypowy.
Dawcy mają nielicznych przyjaciół płci przeciwnej - i to tylko
przyjaciół-kochanków. Kobieta-Dawca zastanawia się często: „Dlaczego
nie znam żadnego mężczyzny, który byłby jedynie przyjacielem?" Dawcy
żywią podziw dla swoich przyjaciół przeciwnej płci i nie potrafią obja
wiać go platonicznie. Nudzą ich osobnicy płci odmiennej, których nie
uważają za pociągających.
Które z Was ma prawie wyłącznie przyjaciół tej samej płci? Wpisz
właściwe inicjały.
Posiadanie licznych przyjaciół to dawanie.
46
DAWCY I BIORCY
Choroby i wypadki
BIORCY
Biorcy częściej chorują i mają więcej wypadków.
Określenie „trzymają się go wypadki" dotyczy tylko Biorców. Ob
darzeni umysłem skupionym bardziej na przeżyciach wewnętrznych niż
na otoczeniu, są mniej świadomi zewnętrznych zagrożeń. Uważaj na
swoje dzieci-Biorców! Twoje dzieci-Dawcy będą uważać same, bez Two
jej pomocy. Biorcy jako osobnicy nieustraszeni (nieświadomi niebezpie
czeństw) są przeważnie lepszymi narciarzami, nurkami, skoczkami spado
chronowymi, poszukiwaczami sensacji. Rywalizują ostrzej i prą do celu
bardziej bezwzględnie. Toteż mają więcej wypadków. Złamana noga to
przypadłość Biorców. Dawcy stale ich ostrzegają: „Bądź ostrożny, bo
zrobisz sobie krzywdę", a oni lekceważą dobre rady, zarzucając Dawcom
przewrażliwienie. Wielu Biorców uwielbia szybkie samochody i emocje
niebezpiecznej jazdy. Przystojni, uroczy młodzieńcy, w drogich, spor
towych maszynach to zazwyczaj Biorcy. Podobnie jak seksowne, długo
włose kobiety, w błyszczących, niskich, sportowych wozach. Pamiętaj
jednak, że uogólniamy. Niektórzy Dawcy również uwielbiają samochody.
U Biorców przeważa osobowość Typu A. Żyją intensywniej, z dnia
na dzień. Jest wśród nich więcej ludzi typu „pracoholik", nastawio
nych na sukces. Bardziej nieugięta postawa utrudnia im radzenie sobie
z napięciem. Biorcy częściej zapadają na poważne choroby. Ataki serca
występują u nich częściej, co zostało przedstawione w znanej książce Za
chowania Typu A a twoje serce. Grypy i przeziębienia to u Biorców
sposób na zwolnienie tempa życia. Jednym słowem, z powodu swojej
zachłanności, przebojowości oraz poczucia winy Biorcy mają częściej niż
Dawcy kłopoty ze zdrowiem.
Które z Was ma osobowość Typu A - Ty czy Twój partner? Wpisz
właściwe inicjały.
Chorowanie to branie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
47
Definicja: Choroba wiąże się z niewydolnością, złym samopoczu
ciem. Wypadki to niespodziewane zdarzenie, zazwyczaj bolesne
lub nieszczęśliwe.
DAWCY
Dawcy częściej cierpią na choroby chroniczne i mają mniej
wypadków.
Dawcy są ostrożniejsi od Biorców. Obdarzeni umysłem skupionym
bardziej na świecie zewnętrznym niż na wewnętrznym, mają większą
świadomość płynących z zewnątrz zagrożeń. Niektórzy Dawcy są prze
wrażliwieni - takich nie pociąga ryzykowny sport. Jeżeli jeżdżą na na
rtach, uważają na korzenie i ograniczają prędkość. Niektórzy unikają
małych samolotów. Kobieta-Dawca na wycieczce górskiej może podej
rzewać, że za każdym zakrętem czai się niedźwiedź. Dawcy prowadzą
samochód z większym skupieniem, chętnie przyjmują pozycję doradcy
z tylnego siedzenia, rzadziej skłonni są do siadania za kierownicę po
wypiciu alkoholu. Jako dzieci, Dawcy kaleczą się rzadziej, ale częściej
przeżywają różne stresy. Nie dziw, że Dawcom zdarza się mniej wypad
ków. „Uważaj na to i na to" - przestrzegają stale. Biorcy odpowiada
ją: „Przestań być takim panikarzem, bo nigdy nie będziesz miał żadnej
frajdy".
Osobowość Dawcy należy raczej do Typu B. Ich ciała, nie tak
sztywne jak Biorców, podlegają mniejszym napięciom fizycznym. Stres
występuje u nich na poziomie emocjonalnym. Mogą cierpieć na chro
niczne choroby przez całe lata i nie zdawać sobie z tego sprawy. Ich
niedomagania są często wynikiem rozgoryczenia zewnętrznymi zdarze
niami i ludźmi, którzy zrobili im krzywdę. Dawcy zazwyczaj żyją dłużej,
ponieważ są bardziej rozluźnieni i pogodni. Martwią się bardziej o in
nych niż o siebie, a to przedłuża życie. Niezbędne są dalsze badania
związków pomiędzy różnymi typami osobowości a stopniem podatności
na choroby.
Kogo opisywaliśmy powyżej - Ciebie czy Twojego partnera? Wpisz
właściwe inicjały.
Dobre samopoczucie to dawanie.
48
DAWCY I BIORCY
Zazdrość
BIORCY
Biorcy flirtują.
Przeciętny Biorca nie jest świadomy swojego uwodzicielskiego spo
sobu bycia i siły wewnętrznego czaru. To zazwyczaj Dawcy wytykają te
cechy swojemu partnerowi po jakimś spotkaniu towarzyskim. Bo gdzież
jeszcze takie zachowanie tak bardzo rzuca się w oczy? „Czy chcesz po
wiedzieć, że ja flirtowałam z Marcinem?" - pyta wyraźnie zażenowany
Biorca. „Prowadziliśmy jedynie przyjacielską rozmowę". Prawda, Biorca
tylko rozmawiał, ale niektórzy Dawcy obawiają się, że niewinna rozmowa
przerodzi się w romans. To dylemat Dawcy: czy być podejrzliwym
w danej sytuacji, czy nie. I, prawdę mówiąc, nigdy nie wiadomo.
Biorca - osoba o wrodzonym uroku i powabie - nieustannie flirtuje,
nawet o tym nie wiedząc. Uświadamia to sobie od czasu do czasu, za
zwyczaj na zabawie, gdy przedstawiciele płci odmiennej wyrażają swój
zachwyt. I jeśli Biorca chce coś uzyskać, umie skorzystać ze swoich moż
liwości. Jednakże w większości wypadków Biorca nie jest świadomy, iż
flirtowanie i urzekanie ludzi jest nieodłączną składową jego osobowo
ści, a wynika to z tego, że ta cecha jest udziałem pięćdziesięciu procent
populacji naszej planety.
Biorcy z rzadka odczuwają zazdrość o swoich partnerów. Nie ma
nawet takiej potrzeby. Ich kochankowie-Dawcy są tak lojalni i oddani,
że wprost nie można sobie wyobrazić sobie ich niewierności. Jeżeli nawet
partner Biorcy gawędzi na zabawie z kimś płci przeciwnej, to Biorca
jest pewien, że nie wróży to niczego złego. Prawdziwy Biorca nie bywa
zazdrosny - te sprawy w ogóle go nie obchodzą. Jego uwagę zaprząta
jego własna osoba.
Kto popada w większe kłopoty z powodu flirtowania - Ty czy Twój
partner? Wpisz właściwe inicjały.
Flirtowanie to branie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
49
Definicja: Zazdrość pojawia się w wyniku nieprzyjemnych podej
rzeń, że Twój partner jest niewierny. Podejrzewasz istnienie ry
wala i boisz się przegranej. Czasami przyjmujesz to z zimną krwią,
a czasami doprowadza Cię to do szału.
DAWCY
Dawcy są zazdrośni.
Nieustannie doskwiera im to bolesne uczu
cie. Niektórzy Dawcy są dumni z powodu zdławienia uczucia zazdrości,
z zachowania zimnej krwi. Jako.ludzie wyjątkowo łatwi we współżyciu,
rzadko dają wyraz cierpieniu, a poza tym boją się, że stracą ukochanego,
jeżeli zbyt otwarcie będą okazywać swoje uczucia.
Większość Biorców daje partnerom realne powody do zazdrości. Nie
dość, że mają wrodzone skłonności do flirtowania, to jeszcze - zupeł
nie nieświadomie - odczuwają satysfakcję, kiedy widzą swojego Dawcę
w szale zazdrości. Dla Biorców zazdrość jest objawem miłości i uzależ
nienia partnera. Dawcy nie czerpią przyjemności z cierpień partnera,
toteż nie wplątują się w miłosne trójkąty. Niewierność partnera sprawia
Dawcy zbyt wielki ból, toteż żaden Dawca nie jest w stanie zranić w taki
sam sposób swojego ukochanego.
W wielu pismach kobiecych omawia się kroki, jakie trzeba pod
jąć, by „spowodować zanik" uczucia zazdrości. Naszym zdaniem najlep
szym rozwiązaniem jest spowodować, by z Twojego życia zniknął Biorca,
który karmi się sprawianiem bólu ukochanej osobie. Zabawa w zazdrość
jest jednym z najbardziej sadomasochistycznych dramatów kochającej się
pary. Spośród wszystkich dotychczas opisanych nieporozumień najwięcej
bólu rodzi zazdrość.
W każdym związku uczuciowym jest jedna osoba prawdziwie za
zdrosna. Jest nią zazwyczaj Dawca. Czy tą osobą jesteś Ty, czy Twój
partner? Wpisz właściwe inicjały.
Zazdrość to dawanie.
50
DAWCY I BIORCY
Pieniądze
BIORCY
Biorca zatrzymuje pieniądze.
Każdy pragnie mieć więcej pieniędzy, ale jest różnica między tym,
jak Dawcy, a jak Biorcy podchodzą do tego problemu - Biorca zatrzy
muje większą część dla siebie.
Nowy obyczaj płacenia „każde za siebie" oraz Ruch Wyzwolenia Ko
biet działają na korzyść mężczyzn-Biorców, pozwalając im wnosić mniej
szy wkład do budżetu rodziny.
Małżonek-Biorca przejmuje kontrolę nad finansami i starannie wy
dziela pieniądze Dawcy. Dawca często ma o to żal i ciska w partnera
obraźliwym epitetem „sknera". Używa także określenia „kutwa".
Jest wielu Biorców, których zupełnie nie interesuje zdobywanie pie
niędzy. Biorca tego typu radzi sobie w ten sposób, że pozwala, by utrzy
mywał go jakiś zasobny, urzeczony jego osobą Dawca. „Starsi mężowie"
należą do tej grupy szczodrych Dawców.
Dzisiaj, w dobie dużego bezrobocia, każdy uważniej dysponuje pie
niędzmi. Kto w Twoim związku sprawuje kontrolę nad finansami? Kto
mniej daje drugiemu? Biorca, skupiony na świecie wewnętrznych do
znań, przeznacza większą część pieniędzy na swoje potrzeby. Kto jest tą
osobą, Ty czy Twój partner? Wpisz właściwe inicjały.
Zatrzymywanie pieniędzy jest braniem.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
51
Definicja: Pieniędzmi mogą być: owce, złoto, srebro, monety,
miedziaki, dolary. Cokolwiek, co zwyczajowo stosowano jako to
war wymienny.
DAWCY
Dawca wydaje pieniądze.
Dawcy używają pieniędzy do komunikowania się ze światem zewnę
trznym - w szczególności z ukochanymi. Kupują swoim partnerom
prezenty - koszule, kwiaty, samochody, śmieszne pocztówki. Czerpią
przyjemność z okazywania swojej miłości w ten sposób, że wydają
pieniądze na podarki, na zorganizowanie wyjątkowych wieczorów i na
niespodzianki.
Dawcy wspomagają swoich partnerów, kiedy ci się kształcą. Stu
dia prawnicze, studia medyczne, jakiekolwiek by było życzenie partnera,
Dawcy skłonni są je spełnić. Biorcy często mają tak silne poczucie winy
po ukończeniu szkoły czy po uruchomieniu ryzykownego interesu, doko
nanego na koszt Dawcy, że postanawiają odejść od partnera, by odzyskać
dobre samopoczucie. W tym powszednim dramacie porzucony Dawca
płacze po kątach i zastanawia się: „Co się stało? Dałem z siebie wszy
stko. Myślałem, że można zdobywać ludzi poświęcając się dla nich".
Czy w Twoim związku Ty jesteś hojnym partnerem, czy myślisz
stale o drobnostkach, którymi możesz zrobić niespodziankę ukochanej
osobie? A gdybyś miał(a) więcej pieniędzy, czy myślałbyś(myślałabyś)
o kosztowniejszych sposobach sprawiania jej przyjemności? Kto jest bar
dziej skłonny dbać o siebie, Ty czy Twój partner? Oznacz stronę inicja
łami swoimi lub partnera.
Wydawanie pieniędzy na innych jest dawaniem.
52
DAWCY I BIORCY
Zrzędzenie
BIORCY
Biorcy nie zrzędzą.
Biorcy mogą krytykować w sposób szybki, cięty i złośliwy, ale nie
zrzędzą. Zrzędzenie jest puste i nudne. Biorcy wyrażają niezadowolenie
ostrzejszym, bardziej kategorycznym tonem - zazwyczaj niższym głosem.
Dawców i Biorców wzajemnie irytują ich maniery. Dawcy są otwarci
wobec innych - są nadmiernie uważni, zbyt uprzejmi, matkujący i za
zdrośni. Biorcy odrzucają takie postępowanie. Ich zachowanie jest ego
centryczne - często nie słyszą, co się do nich mówi, odsuwają się, reagują
gwałtownie, są nieprzyjemni, a na dodatek flirtują. Dawcy odpowiadają
na to narzekaniem. Biorcy wycofują się wtedy ze sceny, podczas gdy
Dawcy próbują się zbliżyć do partnera - narzekanie ma prowadzić do
tego celu. Zrzędzenie jest rodzajem ataku na winowajcę.
Mamy zatem dwie osoby o przeciwstawnych osobowościach, często
zirytowane na siebie nawzajem i objawiające zdenerwowanie w różny spo
sób. Dawca gdera, a Biorca usuwa się.
Kto w Twoim związku zrzędzi - Ty czy Twój partner? Innymi
słowy, kto nie wyraża swojego niezadowolenia?
Być przyczyną zrzędzenia oznacza branie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
53
Definicja: Zrzędzenie jest nieefektywnym narzekaniem, które
jedno z partnerów stosuje, aby zmienić drugie. To wytykanie
błędów irytującym, jęczącym, pełnym pretensji głosem. Nu
żąca, oskarżycielska przemowa skierowana do domniemanego nie
godziwca.
DAWCY
Dawcy zrzędzą.
Żaden z Dawców nie przyzna się, że jest zrzędą, chociaż większość
z nich można określić tym mianem. Dawcy lubią informować Biorców
0 tym, jak głęboko zostali czymś dotknięci. Może to dotyczyć spóźnie
nia Biorcy, jego nieuważnego czy niemiłego zachowania lub uczuciowej
obojętności. Ale Biorca nie ma ochoty słuchać jakichkolwiek wymówek
na ten temat. Bo właściwie dlaczego miałby to robić? Jego działanie
było celowe, rozmyślne, było naturalną konsekwencją jego skupienia na
sobie.
Pretensje Dawców zmieniają się w zrzędzenie, ponieważ Biorca wy
łącza się - pozostaje ciałem, a znika duchem - natomiast Dawca usiłuje
przywrócić jego zainteresowanie. Skarżenie się jest zrzędzeniem i to bez
owocnym, ponieważ słuchacz (Biorca) akceptuje siebie takiego, jaki jest,
1 nie dość, że nie słucha, to jeszcze wcale nie ma zamiaru się zmienić.
Od początku w głosie Dawcy brzmi nuta beznadziei. To tak, jakby ska
zany na dożywocie prosił o wycieczkę na Tahiti z opłaconymi wszelkimi
wygodami.
Biorcy nie słuchają, nie zmieniają się - dlatego też rozmowa rozpo
częta przez Dawcę przekształca się w zrzędzenie.
Biorcy zdają sobie sprawę, że zrzędliwi Dawcy czują się dotknięci.
A to daje im poczucie władzy. Biorcy nie cierpią zrzędzenia i uwielbiają
władzę.
Kogo opisaliśmy powyżej - Ciebie czy Twojego partnera? Wpisz
właściwe inicjały.
Zrzędzenie jest dawaniem.
54
DAWCY I BIORCY
Poligamia i monogamia
BIORCY
Biorcy są poligamistami.
Poligamia jest naturalnym rezultatem introwertyczności. Jeśli ktoś
skupia swoją uwagę przede wszystkim na samym sobie, wówczas świat
zewnętrzny staje się dlań jedynie sklepem ze słodyczami.
Biorcy pragną korzystać z tak wielu źródeł, jak to tylko możliwe.
Nie są uczuciowo przywiązani wyłącznie do swoich partnerów-Dawców,
ponieważ traktują ich jako jedno z wielu źródeł pozytywnych doznań.
Poligamiczni Biorcy mają kochanki, chodzą ukradkiem na randki,
odbierają iiczne telefony od wielbicieli, flirtują w obecności swoich sta
łych partnerów. Żonaty mężczyzna czy zamężna kobieta, który(a) zdra
dza swojego partnera, jest zazwyczaj Biorcą - poligamistą - a jego(jej)
kochanka(ek) jest Dawcą zachowującym się tak, jakby był legalnym
partnerem.
Zdarzają się Biorcy, którzy są dumni ze swojej wierności małżeń
skiej, ale ich wierność wypływa głównie z faktu, że zdrada wymaga
dodatkowego wysiłku. Bywa też, że nieustannie przypominają swoim
partnerom, jakim poświęceniem jest ich lojalność, jakimi wspaniałymi
są ludźmi, skoro potrafią się powstrzymać od cudzołóstwa!
Czy uważasz, że potrzebujesz seksualnego zainteresowania więcej
niż jednej osoby? Czy odpowiada Ci sytuacja, w której masz jednego
stałego partnera i od czasu do czasu jakąś przygodę dla urozmaicenia?
Jeżeli odpowiedź jest pozytywna, Biorcą jesteś Ty.
Kogo dotyczy powyższy opis - Ciebie czy Twojego partnera? Wpisz
właściwe inicjały.
Poligamia oznacza branie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
55
Definicja: Poligamia oznacza równoczesne posiadanie więcej niż
jednego partnera. Monogamia dopuszcza tylko jednego. Okre
ślenie to, dawniej stosowane tylko w odniesieniu do małżeństw,
dzisiaj dotyczy także luźnych związków i par nie zalegalizowanych
urzędowo.
DAWCY
Dawcy są monogamistami.
Dawcy wiążą się uczuciowo tylko z jedną osobą, przywierają do niej
jakby za pomocą kleju. Obok może przechodzić Don Juan czy piękna
Juanita, a Dawca nie spuści wzroku ze swojego ukochanego. Dawcy
stawiają swoich partnerów na piedestale i czynią z nich słońce, wokół
którego krążą.
Dawcy nie zdradzają swoich ukochanych, ponieważ idealizują ich.
Określenie „zaślepiony" stosuje się tylko do Dawców. Dawca nie może
służyć więcej niż jednej osobie. Całą swoją energię poświęca jednemu
ukochanemu partnerowi - dla innych nie pozostaje już nic.
Ekstrawertyk jest monogamistą.
Rzecz jasna, od czasu do czasu Dawcy myślą o kimś innym. W ich
związkach mogą pojawić się problemy. Długie przebywanie z ukochanym
może spowodować znudzenie. Dawcy mogą zbłądzić, ale w porównaniu
z Biorcami zdarza im się to rzadko.
Czy w Twoim związku jesteś bardziej monogamiczny(a) niż Twój
partner? Porównaj swoje postępowanie z postępowaniem najbliższej Ci
osoby.
Kogo opisaliśmy w tym' paragrafie - Ciebie czy Twojego partnera?
Wpisz właściwe inicjały.
Monogamia oznacza dawanie.
56
DAWCY I BIORCY
Postawa
BIORCY
Biorcy przechylają się do tyłu.
Branie to czynność związana z ciągnięciem ku sobie, co powoduje, że
biorący odchyla się do tyłu. Obserwując pary, zauważyliśmy, że Biorcy
odmiennie siedzą i poruszają się inaczej niż Dawcy.
Siedząc razem.
Gdy obserwujesz parę siedzącą przy stoliku w restauracji, zwróć
uwagę, że Biorca albo siedzi prosto, albo odchyla się do tyłu. Rzadziej
też trzyma ręce na stole podczas rozmowy. Czasami tak bardzo odchyla
się ku tyłowi, że buja się na dwóch nogach krzesła. Oczywiście, Biorcy
również siedzą pochyleni do przodu, ale nie tak często jak Dawcy.
Spacerując pod rękę.
Gdy para spaceruje sobie ulicą, to Biorca będzie tym, który patrzy
przed siebie, idzie bardziej wyprostowany. Stawia pewniejsze kroki, czę
sto sprawia wrażenie, że zapomniał o Dawcy idącym obok niego.
Które z Was charakteryzuje się większą powściągliwością, kto ma
sylwetkę bardziej odchyloną do tyłu? Które chodzi w bardziej zmysłowy
sposób - Ty czy Twój partner? Wpisz właściwe inicjały.
Sylwetka odchylona do tyłu oznacza branie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
57
Definicja: Postawa jest charakterystycznym sposobem utrzymy
wania ciała, szczególnie głowy i tułowia. Dawanie i branie to
czynności związane z „pchaniem" i „ciągnięciem", a to wpływa
na sylwetkę.
DAWCY
Dawcy pochylają się do przodu.
Dawanie do czynność związana z pchaniem, a to powoduje, że ciało
pochyla się do przodu.
Siedząc razem.
Ta osoba, która w rozmowie przy stole więcej czasu spędza w pozycji
pochylonej do przodu, to prawie zawsze Dawca. Dawca mówi więcej
i wychylając tułów, ułatwia rozmówcy słuchanie. Dawca rzadko opiera
się plecami o krzesło.
Spacerując pod rękę.
Gdy w piękny dzień para idzie sobie ulicą, to widzimy, że Dawca
często obraca się ku Biorcy. Jego ramiona zaokrąglają się lub pochylają
w kierunku partnera. Dawca może nawet sprawiać wrażenie, że wiesza
się na partnerze i że jest nadmiernie troskliwy.
W obu przypadkach zainteresowanie światem zewnętrznym powo
duje, że Dawca wychyla się ku otoczeniu (do partnera) - w ten sposób
czuje sie bliżej niego.
Biorca natomiast skupia się na rzeczywistości subiektywnej - na so
bie, a więc przedmiotem zainteresowania jest przede wszystkim własne
ciało - Dawca jest dopiero na drugim miejscu.
Czy w restauracji lub na spacerze przeżywasz romantyczne wzloty
i zwracasz się ku partnerowi, by je z nim dzielić? Wpisz swoje inicjały,
jeśli powyższy opis dotyczy Ciebie - albo też oznacz stronę literą P, jeżeli
opis ten odnosi się raczej do Twojego partnera.
Pochylanie się do przodu oznacza dawanie.
58
DAWCY I BIORCY
Sadyzm i masochizm
BIORCY
Biorcy potrańą postępować sadystycznie.
Jeżeli bierzesz od swojego partnera więcej, niż mu dajesz, to jest
to pewna forma okrucieństwa. Wielu Biorców podejmuje nieświadome
działania, które sprawiają partnerowi ból - Dawcy reagują na to zacho
waniem defensywnym i strachem, a to z kolei daje Biorcom poczucie
siły, zadowolenia i... winy. Okrutny Biorca jest panem, a Dawca ofiarą
lub niewolnikiem. Biorca krzywdzi Dawcę w rozmaity sposób - wtedy
gdy jest dla niego nieczuły, gdy flirtuje, gdy umniejsza jego znaczenie
lub gdy podrywa jego zaufanie. Inicjując sadystyczne epizody i reagując
mniej uczuciowo, Biorca przejmuje kontrolę nad związkiem.
Do pewnego stopnia sadomasochizm seksualny jest lepszy od sado-
masochizmu psychicznego; w pierwszym przypadku partnerzy są przy
najmniej świadomi gry, którą uprawiają. Masochista daje sadyście przy
zwolenie na jego praktyki i decyduje o ilości doznawanego bólu. Nato
miast przeciętna para kontroluje sytuację w znacznie mniejszym stopniu.
Dlaczego Biorca chce skrzywdzić Dawcę?
Właściwie Biorca kieruje uderzenie na siebie - ale wybuch przenosi
się na zewnątrz. Dominująca świadomość wewnętrznych przeżyć spra
wia, że Biorcy nienawidzą samych siebie. Mają poczucie winy, że prawie
całą energię zużywają na własne potrzeby, a nic nie robią dla innych.
Czy kiedykolwiek (przeanalizuj wszystkie swoje związki uczuciowe)
oskarżałeś(aś) swojego partnera o sadyzm - czy może Ciebie oskarżono?
Wpisz właściwe inicjały.
Wyrządzanie krzywdy jest braniem.
Definicja: Sadyści czerpią przyjemność z zadawania bólu innym.
Masochiści lubią, gdy ktoś zadaje im ból. Wiele przeciętnych par
wplątuje się w swego rodzaju psychiczny sadomasochizm. '
DAWCY
Dawcy potrafią być masochistami.
Gdy stale dajesz partnerowi więcej, niż otrzymujesz od niego, od
czuwasz przykrość. Dawcy podświadomie cieszą się, gdy są krzywdzeni
przez partnera. Poczucie krzywdy podnieca Dawcę, gdyż lubi on prze
życia emocjonalne, które wiążą go ze światem zewnętrznym, a Biorca
należy do tego świata. Wzburzenie uczuciowe zastępuje Dawcy życie
wewnętrzne. Natomiast Biorcy, by „czuć", nie potrzebują impulsów ze
strony otoczenia.
Poza traktowaniem krzywdy jako źródła pobudzenia emocjonalnego
Dawca wykorzystuje ją, by żebrać o miłość. Dawcy nie otrzymują miłości
w sposób naturalny, sądzą, że muszą o nią prosić, błagać i ponaglać part
nerów, by ją okazywali. Ale postawa błagalna jest uzasadniona dopiero
w sytuacji, gdy partner postępuje całkowicie odmiennie - gdy Ciebie
nienawidzi (krzywdzi Cię).
Bita żona bierze udział w sadomasochistycznej grze, która nie roz
grywa się jedynie w sypialni. Rozgrywka przenosi się często do kuchni,
gdzie bijący mąż-Biorca lub kochanek-Biorca ma pod ręką cały arsenał
broni - wałki, patelnie, miksery elektryczne.
Czy kiedykolwiek (przeanalizuj wszystkie swoje związki uczuciowe)
zarzucono Ci masochizm - czy też Ty oskarżałeś(aś) o to swojego part
nera? Wpisz właściwe inicjały.
Doznawanie krzywd oznacza dawanie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY? 59
60
DAWCY I BIORCY
Wspieranie
BIORCY
Biorcy dają mniejsze wsparcie partnerowi.
Biorca mimo woli, nieświadomie, przyciąga ogromne ilości energii
swojego partnera-Dawcy. Wydaje się, że we wnętrzu Biorcy działa jakaś
magiczna siła. Często Biorca nawet nie oczekuje wsparcia, lecz wokół roi
się od Dawców, którzy narzucają się z pomocą. Cóż może wtedy zrobić?
Poza tym, że Biorcy są zadziwiająco pociągający, uzyskują oni
wsparcie również dlatego, iż nie uważają, aby ich duma cierpiała, gdy
o nie proszą. Biorcy żądający w mało przyjemny sposób zazwyczaj nie
pozyskują tyle energii co ci, którzy wykorzystują swój urok.
Biorcy mogą służyć pomocą, ale użyczają swoich sił inaczej niż
Dawcy. Znacznie częściej kalkulują - pomagając mają na względzie re
wanż i kontrolują ilość wydatkowanej energii. Potem długo jeszcze od
cinają kupony od wysiłku, który ponieśli. Robią wiele hałasu wokół
swojej hojności. Biorca może oświadczyć swojemu partnerowi - zawsze
w sposób teatralny - „Z okazji Twoich urodzin zapraszam Cię tu a t u " .
Potem milknie i patrząc uwodzicielsko w oczy ukochanego(ej), czeka na
typową dla Dawcy reakcję: „Och, kochanie, jak cudownie". Dawca jest
wdzięczny i na tym polega zwycięstwo Biorcy, który wie, że przez naj
bliższy miesiąc nie będzie już musiał nic robić dla swojego partnera.
Oczywiście, niektórzy Biorcy wspierają swoich partnerów znacz
nie bardziej niż inni. W jednym z rozdziałów omówimy szerzej tak
tykę Biorców w kwestii dawania. Chwilowo jednak zastanów się, kto
w Twoim małżeństwie (związku) bardziej wspomaga drugiego - Ty czy
Twój partner?
Niewielkie wsparcie dawane partnerowi to branie.
K T Ó R Y M TYPEM JESTEŚ TY?
61
Definicja: Wspierać to znaczy podtrzymywać, dzielić stresy, za
pobiegać podupadaniu na duchu lub załamaniu. Można wspierać
drugiego użyczając mu swojej energii fizycznej lub wspomagając
uczuciowo.
DAWCY
Dawcy bardziej wspierają partnerów.
Dawcy czują najsilniejszą więź ze swoim światem zewnętrznym, gdy
robią coś dla drugiej osoby. Uwielbiają pomagać swoim znajomym i uko
chanym. Odzywają się na przykład w tak sposób: „Zdobędę to dla Cie
bie", „Czy potrzebujesz czegoś?". Natomiast przy bardzo wielu okazjach
odcinają się od oferowanej im pomocy mówiąc: „Nie trzeba, poradzę so
bie sam(a)", „Nie chcę Cię fatygować". Dawcy czują psychiczny komfort
wspomagając innych, kiedy zaś sami otrzymują wsparcie, nie czują się
dobrze. Są idealnymi partnerami dla Biorców.
Dawcy pomagają Biorcom kończyć szkoły, zachęcają ich do robienia
interesów. Niektórzy, chcąc być bardziej użyteczni, zapisują się nawet na
różne kursy, aby zdobyć wiedzę potrzebną partnerowi w pracy. Znamy
panią, która ukończyła kurs księgowości, nie cierpiąc tego przedmiotu,
tylko po to, aby prowadzić rachunkowość w firmie początkującego w pro
wadzeniu interesów męża.
Niektórzy Dawcy urabiają sobie ręce po łokcie, by wyżywić, utrzy
mać i opłacić swojego atrakcyjnego partnera-Biorcę. Bywa, że Dawca
wypala się fizycznie i uczuciowo, nie zdając sobie sprawy z tego, że prze
pracowuje się tylko dla dobra ważnych w jego życiu Biorców. Nie ma
sytuacji takich, by partner zupełnie odmawiał współpracy i Biorcy dają
z siebie przynajmniej tych dziesięć procent. (Słaby w rachunkach i z za
sady nieskłonny do kalkulacji Dawca sądzi, że tej pomocy jest znacznie
więcej). Na nieszczęście dla samych siebie Biorcy nie żerują na energii
Dawców bezkarnie. Muszą zapłacić swoją cenę. Od czasu do czasu prze
biera się miara goryczy i Dawca wybucha - rozpętuje się piekło. Biorca
usiłuje wtedy - jak ślimak - ukryć się w swojej skorupie.
Kto w Twoim związku bardziej wspomaga drugiego, Ty czy Twój
partner? Wpisz odpowiednie inicjały.
Udzielanie wsparcia jest dawaniem.
62
DAWCY I BIORCY
Temperament
B I O R C Y
Biorców cechuje zmienność nastrojów.
Biorcy są zmienni. Mogą zachowywać się ciepło i przyjemnie, a za
moment zimno i obco. Nie wiesz, czego oczekiwać. Nie wiń ich za to!
Ich świat wewnętrzny jest bardzo bogaty i pozostają oni na łasce pod
świadomych przeżyć. Nie kontrolują ich. (Tylko bardzo mądry Biorca
zdaje sobie sprawę z syndromu Jekylla-Hyde'a i panuje nad nim). Biorcy
przeważnie lepiej kontrolują swoje nastroje w pracy (nie chcą jej stracić).
W domu folgują im, gdyż wiedzą, że partner-Dawca to zniesie.
Mówi się: „Mając dobry nastrój, była bardzo, bardzo dobra, ale gdy
miała zły nastrój, była wstrętna". To świetny opis Biorcy - zarówno
kobiety, jak i mężczyzny. Biorcy potrafią zmieniać nastroje w takim
tempie, że dostajesz zawrotów głowy. Często masz wątpliwości, czy ona
(on) kocha Cię, czy nienawidzi. Dawcy odczuwają niepokój, ponieważ nie
potrafią przewidzieć reakcji partnera; ale nie powinni ich traktować jako
akceptacji albo odrzucenia. Tak naprawdę, o ironio losu, ta niemożność
„rozgryzienia" Biorców jest jednym z powodów, dla których tak bardzo
pociągają oni Dawców. Tajemniczość wywołuje podniecenie.
Zrozumiałe, że są także Biorcy pogodni, maskujący swoją rozdwo
joną osobowość. Uważaj na ludzi tego typu. Zazwyczaj potrafią bardziej
Cię wykorzystywać, ponieważ nie czujesz do nich takiego żalu.
Czy określiłbyś(abyś) siebie jako osobę o zmiennych nastrojach, czy
może Twój partner częściej uzewnętrznia dwoistość swojej osobowości?
Oznacz stronę inicjałami.
Zmienność nastrojów oznacza branie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY? 63
Definicja: Temperament odnosi się do całodziennego usposobienia
człowieka. To określenie czyichś reakcji emocjonalnych; ogólny
stan psychiczny. Opis podstawowego dla danej osoby sposobu
bycia.
DAWCY
Dawcy są umiarkowani w nastrojach.
O Dawcach mówi się, że „cały czas są tacy sami". Dawcy są pogodni
i łatwi we współżyciu, wnoszą do swojego otoczenia atmosferę spokoju.
Ich świat wewnętrzny jest mniej burzliwy, dlatego też nie są zależni od
przeżyć wewnętrznych (w takim stopniu jak Biorcy). Dodatkowo Dawcy
są dumni z siebie, gdy nie burzą atmosfery i nie martwią innych - wysoko
cenią sobie akceptację otoczenia.
Gdy, od czasu do czasu, Dawca ulega wzburzeniu, to rzadziej z po
wodu tłumionych przeżyć wewnętrznych, a częściej z powodu kogoś lub
czegoś należącego do świata zewnętrznego, co wyrządziło mu krzyw
dę. Na przykład, jeżeli rozczarowało go postępowanie małżonka-Biorcy,
współpracownika, syna czy córki.
Dawcy prawie bez przerwy są pogodni, ponieważ stale w jakiś spo
sób służą pomocą innym. Dawanie wiąże się u nich z dobrym samopo
czuciem. Dawców można rozpoznać po szerokim, żywym uśmiechu, pod
czas gdy twarz Biorcy jest nieruchoma (z wyjątkiem sytuacji, w których
Biorca zajęty jest oczarowywaniem kogoś). Dawcy służą innym setki
razy dziennie i na wiele subtelnych sposobów. Mówią „przepraszam"
z powodu najdrobniejszych potknięć. Próbują sprawić, by wszystkim
wszystko układało się jak najlepiej, a gdy dwójka Dawców przebywa ze
sobą, to zazwyczaj prześcigają się w uprzejmościach: „Nie, pozwól mnie
to zrobić".
Dawcy denerwują się z powodu zachowania innych ludzi, natomiast
Biorców niepokoją wewnętrzne burze.
Czy Ty masz łagodny temperament? Czy ludzie nazywają Cię pie
szczotliwie Różyczką, Słoneczkiem, Śmieszkiem? Czy ludzie chwalą Cię
za łatwość we współżyciu - czy też ten opis dotyczy Twojego partnera?
Wpisz właściwe inicjały.
Umiarkowane nastroje oznaczają dawanie.
64
DAWCY I BIORCY
Problem nadwagi
B I O R C Y
Biorcy rzadziej mają problemy z nadwagą.
Każdy pragnie być szczupły. Szczupłość jest w modzie. Biorcom
zwykle udaje się osiągnąć ten cel. Generalnie mają mniej kłopotów
z nadwagą. Biorcy, bardziej skupieni na swoim wnętrzu, więcej uwagi
poświęcają swojemu ciału. Stale podkreślamy, że Biorcy lepiej „czu
ją" swoje ciało (dowodem na to są profesjonalne modelki - kwintesencja
Biorcy). Z tego powodu odbierają również więcej bodźców smakowych
w trakcie jedzenia, toteż jedzą mniej, a szczupłość mają zakodowaną
w podświadomości.
Biorcy czerpią więcej przyjemności z jedzenia niż bez przerwy po
chłonięci cudzymi sprawami i rozprawiający o tym Dawcy. Przeważnie
też jedzą wolniej, a to, jak niezbicie dowiedziono, jest ważnym czynni
kiem w zmniejszaniu i utrzymywaniu wagi.
Biorcy nie wspomagają innych w takim stopniu jak Dawcy, a w re
zultacie są mniej wyczerpani. Niewydatkowana energia zostaje zużyta
na ich własne potrzeby, toteż przeżywają mniej frustracji (a człowiek
sfrustrowany sięga po jedzenie), są bardziej cisi, powolniejsi, szczuplejsi
i bardziej nieugięci. Staranniej przyglądają się sobie! Szukając róż
nic między Dawcami i Biorcami obserwuj pary. Różnica między tymi
dwoma typami osobowości rzuca się w oczy w dziewiętnastu przypad
kach na dwadzieścia. Dawca jest grubszy. Bardzo nieliczni wyjątkowo
atrakcyjni mężczyźni i kobiety mają nadprogramowe kilogramy. Zazwy
czaj są szczupli - i są Biorcami. Dawcy mają często wygląd matczyny
lub ciało o miękkich kształtach.
Kto w Twoim związku jest szczuplejszy, Ty czy Twój partner?
Wpisz właściwe inicjały.
Niższa waga znamionuje Biorcę.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY? 65
Osoba z nadwagą to Dawca.
Definicja: Ludzie z nadwagą obarczeni są nadmiarem tkanki tłu
szczowej. Cierpią z powodu powszechnego przekonania, że oty
łość jest niezdrowa, a otyli nieatrakcyjni. Odchudzanie się jest
tematem przewodnim najlepiej sprzedających się książek oraz nie
zmiernie nudnych rozmów.
DAWCY
Dawcy częściej mają problemy z nadwagą.
Gdy obserwujesz parę spacerującą ulicą i widzisz, że jedno z nich
nie jest chude, to wiesz, kto jest Dawcą. Dawcy rodzą się obżartuchami!
To właśnie oni pałaszują jedzenie jak głodne wilki zaraz po odłożeniu
książki o diecie. Wiadomo, że na każdych pięciu Amerykanów czterech
ma problemy z nadwagą, a są wśród nich przede wszystkim Dawcy. Dla
czego? Bo Dawcy kierują swoją uwagę ku otoczeniu! Skupiają się na
sprawach zewnętrznego świata i często nie kontrolują tego, jak dużo je
dzą (przeważnie za dużo). Nie smakują jedzenia podczas posiłku - zbyt
są zajęci myśleniem i rozprawianiem o problemach innych ludzi.
Ponieważ Dawcy wydatkują znacznie więcej energii, niż otrzymują,
pojawia się niedobór energetyczny. Aby więc wyrównać straty, Dawcy je
dzą. Poza tym stan wzmożonego pobudzenia emocjonalnego i niepokoju
wywołuje ciągłą potrzebę jedzenia.
Następną przyczyną kłopotów z nadwagą u Dawców jest nieprzy-
kładanie wagi do własnego wyglądu zewnętrznego. Dawcy skupiają się
na tej sprawie tylko sporadycznie, podczas gdy Biorcy mają obsesję na
tym punkcie (zapewne podświadomą). Toteż nic dziwnego, że problem
zbędnych kilogramów dotyczy znacznie częściej Dawców niż Biorców.
Które z Was ma bardziej obfite kształty, Ty czy Twój partner?
Wpisz właściwe inicjały.
66
DAWCY I BIORCY
Kto na kogo poluje?
B I O R C Y
Na Biorców polują Dawcy.
Dawcy uganiają się za Biorcami, chociaż właściwie nigdy, wbrew
pozorom, nie udaje im się złapać ich na dobre.
Biorcy uwielbiają sytuację, gdy ktoś na nich poluje. To daje im po
czucie kontroli nad wydarzeniami i podnosi ich dobre mniemanie o sobie
- wszak są pożądani. Z łatwością wymykają się Dawcy i gdy już wydaje
się, że ten znużył się pogonią, stają i czekają, aż biedak odzyska siły.
Nawet oczarowany Dawca w którymś momencie czuje się zmęczony. To
martwi Biorcę i gdy wygląda na to, że Dawca daje za wygraną, Biorca
chwilowe przejmuje rolę myśliwego.
Toteż relacje między kochankami - Dawcą i Biorcą - przypominają
rodzaj tańca tam i z powrotem. W jaki sposób Biorcy utrzymują Dawców
w ciągłej niepewności? Jedna z wypróbowanych metod to telefonowanie
w nierównomiernych odstępach czasu, w porze, która odpowiada Biorcy
i jego strategii. Dawcy nigdy nie wiedzą kiedy zabrzmi utęskniony dzwo
nek telefonu i pozostają w stanie ciągłego wyczekiwania. Inną taktyką
ucieczki przed Dawcą jest niezwracanie na niego uwagi i nierozmawianie
z nim bez jakiegoś istotnego powodu. To najbardziej skuteczny sposób
doprowadzenia Dawcy do szału.
Biorca w zasadzie pragnie utrzymać świat zewnętrzny, w którym
czuje się nieswojo, w pewnym oddaleniu. Tak naprawdę boi się bliskości
drugiej osoby. Partner wydaje mu się zachłanny, żądający i słaby. Biorcy,
nie żywiąc respektu dla uganiających się za nimi Dawców, jednocześnie
czują się źle, gdy nikt na nich nie poluje. Dylemat bez wyjścia. Biorcy
uwielbiają i nienawidzą równocześnie tego, że polują na nich myśliwi -
Dawcy.
Czy Twój partner umyka przed Tobą od czasu do czasu, czy to Ty
czasami odsuwasz się od niego? Wpisz właściwe inicjały.
Być obiektem polowania oznacza branie.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
67
Definicja: Polować na kogoś to ścigać go w celu schwytania lub
wzięcia w posiadanie, to znaczy chodzić za kimś uporczywie, re
gularnie lub sportowo. Łapać, usidlać, zdobywać, łowić.
DAWCY
Dawcy polują na Biorców.
Kiedy Dawcy przebywają w towarzystwie przedstawiciela płci prze
ciwnej, który zachowuje się w stosunku do nich bardzo uprzejmie, za
czynają się nudzić. Jego rodzice zwracają się do niego z pytaniami tego
rodzaju: „Dlaczego nie umówisz się z Jankiem? On jest taki miły dla
Ciebie". Dawca odpowiada z nutą żalu w głosie: „Tak, ale jest stra
sznie nudny". Równocześnie gani siebie myśląc: „Dlaczego nie potrafię
polubić Janka? Tak bardzo troszczy się o mnie, a na mnie nie robi to
żadnego wrażenia". Jest to realny problem Dawców, chociaż wydaje się
niepoważny: pociągają ich ludzie nieosiągalni.
Dawcy nie tylko lubią polowanie na obiekt pożądania, ale w do
datku muszą oddawać się temu zajęciu, ponieważ w przeciwnym razie
tracą zainteresowanie dla tej osoby. Synonimem dla pojęcia „zdobywać"
są określenia „idealizować", „żywić szacunek", „adorować". Dawcy lubią
myśleć o swoich ukochanych, że są „prawdziwie atrakcyjni", „niezmier
nie przystojni" i „uderzająco piękni". Dawcy wpadają w tę pułapkę,
ponieważ świat zewnętrzny to dla nich prawie cały świat. Inni ludzie są
bardziej realni niż oni sami, a przez to większej urody. Dawcy mogliby
uleczyć się z tych iluzji, gdyby wiedzieli jak mało uwagi poświęcają im
Biorcy. Biorca nigdy nie będzie adorował Dawcy, jeśli będzie widział,
że jest przedmiotem jego zainteresowania. Biorcy skupieni są na swoich
przeżyciach wewnętrznych i naprawdę podziwiają tylko siebie. W każ
dym związku mamy zatem jedną stronę - tę, która adoruje - i drugą -
która jest adorowana. Jednokierunkowa miłość jest normą.
Jedna osoba zdobywa drugą i akcja ta przebiega raz w jednym, raz
w drugim kierunku, jakkolwiek to Dawca przez większość czasu ugania
się za Biorcą. Jest to gra stara jak świat i szczególnie nieprzyjemna dla
Dawców.
Czy powyższe rozważania dotyczą Ciebie, czy Twojego (Twoich)
partnera(ów)? Wpisz właściwe inicjały.
Zdobywanie to dawanie.
68
DAWCY I BIORCY
No i jak się czujesz? Zapoznałeś(aś) się z dwoma 'odmien
nymi sposobami zachowania się Dawców i Biorców. Czy martwią
Cię niektóre postawy i poczynania, do których się przyznajesz?
Czy wzburzyło Cię przypomnienie niektórych metod, jakie sto
suje Twój partner? Czy któreś opisy wywołały Twoje rozbawie
nie? Dotykaliśmy spraw bardzo drażliwych, mogło to przywołać
minione żale i złości.
W jaki sposób Dawcy wydatkują swoją
energię
Po omówieniu każdej cechy umieściliśmy krótkie zdanie podsu
mowujące, czy opisane zachowanie w relacjach uczuciowych ozna
cza Dawanie, czy Branie. Ponadto stwierdziliśmy, że Dawanie po
woduje utratę czyjejś energii, podczas gdy Branie jest pozyski
waniem energii drugiej osoby. Poniżej pokazujemy, co dzieje się
z energią Dawcy w większości związków uczuciowych.
PROBLEM
T Y P O W E ZACHOWANIE
DAWCY
Asertywność
Zachowanie mniej asertywne
umożliwia innej osobie łatwiejsze
uzyskiwanie Twojego wsparcia -
tracisz zatem energię na rzecz tej
osoby.
Atrakcyjność
Jeśli adorujesz partnera z po
wodu jego atrakcyjności, to da
jesz mu energię.
Rozstanie
Osoba porzucona spala więcej
energii, starając się powrócić do
stanu równowagi emocjonalnej.
Kariery
Praca w służbie człowiekowi
jest równoznaczna z przepływem
energii do innych ludzi.
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
69
Dokonywanie zmian
Komunikatywność
Sprawowanie kontroli
Oczekiwania
Przyjaźń
Choroby i wypadki
Zazdrość
Pieniądze
Zrzędzenie
Poligamia i monogamia
Postawa
Sadyzm i masochizm
Próby zmieniania ludzi wymaga
ją nakładu energii.
Mówienie wymaga wysiłku.
Na walkę o sprawowanie kontroli
potrzebna jest energia, podczas
gdy samo kontrolowanie już jej
nie wymaga.
Oczekiwanie czegokolwiek od in
nych powoduje zużycie energii.
Podtrzymywanie przyjaźni wy
maga energii.
Więcej energii spalamy martwiąc
się możliwością zajścia wypadku
niż wtedy, gdy w nim uczestni
czymy.
Zazdrość i zaborczość wypalają
emocjonalnie.
Wydawanie pieniędzy wiąże się
z nakładem pracy.
Tak jak i mówienie, zrzędzenie
wymaga wysiłku.
Świadomość poligamicznych po
czynań ukochanego wyczerpuje.
Na wychylanie się do przodu
trzeba zużyć więcej energii niż na
relaksujące odchylenie do tyłu.
Znoszenie bólu wymaga więcej
energii niż sprawianie go innym.
70
DAWCY I BIORCY
Wspieranie
Wspomaganie innych, zarówno
fizycznie, jak i psychicznie, wy
maga energii.
Temperament
Przebywanie z osobą o zmiennych
nastrojach spala człowieka.
Zaufanie*
Brak zaufania wiąże się ze stratą
energii. Martwisz się.
Problem nadwagi
Je się w nadmiarze w celu odzy
skania energii utraconej na rzecz
Biorców.
Kto na kogo poluje
Zdobywanie w y m a g a energii.
Czy zaczynasz mieć pewne wyobrażenie o tym, w jakich sytu
acjach zbyt hojni Dawcy dzień po dniu wydatkują swoją energię?
Biorca mniej energii przekazuje innym, zachowując ją dla siebie.
Następne strony mają formę kwestionariusza dotyczącego prze
czytanego właśnie rozdziału. Wypełniwszy go będziesz w stanie
uzmysłowić sobie, czy energia płynie od Ciebie do innych, czy od
wrotnie - czy też jesteś Dawcą, czy Biorcą.
* Zaufanie nie zostało omówione oddzielnie, ale każdy potrafi odpo
wiedzieć sobie sam na pytanie: czy można mi zaufać, czy raczej partner
jest osobą, na której można polegać w każdej sytuacji (przyp. tłum.).
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
71
TWÓJ KWESTIONARIUSZ
Twoje imię
Napisz swoje imię w przeznaczonym na to miejscu. Powróć do kolejnych
paragrafów tego rozdziału i przenieś swoje inicjały na właściwą stronę ankiety.
Odpowiadałeś(aś) jako Dawca i Biorca, toteż Twoje odpowiedzi znajdą się
w obu kolumnach.
Nie ma ludzi, których odpowiedzi zgromadziłyby się tylko po jednej stro
nie. (Odpowiedzi partnera przenieś do ankiety na następnych stronach).
Inicjały z paragrafu, P R O B L E M Inicjały z paragrafu,
w k t ó r y m opisano w k t ó r y m opisano
Biorcę Dawcę
Asertywność
Atrakcyjność
Rozstanie _
Kariery
Dokonywanie zmian
Komunikatywność
Sprawowanie kontroli
Oczekiwania
Przyjaźń , ,
Choroby i wypadki
Zazdrość
Pieniądze
Zrzędzenie
Poligamia i monogamia
Postawa '—
_ _ Sadyzm i masochizm
Wspieranie
Temperament
Zaufanie —
Problem nadwagi
Kto na kogo poluje
Liczba odpowiedzi w każdej kolumnie
Kolumna z większością odpowiedzi mówi Ci, czy jesteś Dawcą, czy Bior
cą. Kolumna z mniejszą liczbą odpowiedzi mówi Ci, której rzeczywistości
powinieneś poświęcić więcej uwagi.
Jesteś Dawcą czy Biorcą : ?
72
DAWCY I BIORCY
KWESTIONARIUSZ TWOJEGO PARTNERA
Imię partnera _ _
Przejrzyj ponownie te same strony rozdziału i przenieś literkę P na wła
ściwe miejsca. Kolumna z większą liczbą odpowiedzi powie Ci, czy Twój part
ner jest Biorcą, czy Dawcą.
Inicjały z paragrafu, PROBLEM Inicjały z paragrafu,
w którym opisano w którym opisano
Biorcę Dawcę
—. , . Asertywność
Atrakcyjność _ _ _ _
. Rozstanie
Kariery
— Dokonywanie zmian
Komunikatywność
Sprawowanie kontroli
Oczekiwania
, Przyjaźń
Choroby i wypadki
Zazdrość
Pieniądze
, Zrzędzenie
Poligamia i monogamia
Postawa _ _
Sadyzm i masochizm
Wspieranie _ _
Temperament
Zaufanie
Problem nadwagi
Kto na kogo poluje
Liczba odpowiedzi w każdej kolumnie
Czy Twój partner jest Dawcą.
czy Biorcą
?
KTÓRYM TYPEM JESTEŚ TY?
73
KWESTIONARIUSZ DODATKOWY
Imię
Przeanalizuj postawy przyjaciół, krewnych lub innych partnerów, korzy
stając z dodatkowego kwestionariusza. Możesz zechcieć wykonać kopie tej
ankiety, aby wykorzystać ją do sprawdzenia znajomych.
Inicjały z paragrafu, P R O B L E M Inicjały z paragrafu,
w k t ó r y m opisano w k t ó r y m opisano
Biorcę Dawcę
Asertywność
Atrakcyjność
Rozstanie
Kariery
Dokonywanie zmian
Komunikatywność
Sprawowanie kontroli
Oczekiwania
Przyjaźń
Choroby i wypadki
Zazdrość
Pieniądze
Zrzędzenie
Poligamia i monogamia
Postawa .
Sadyzm i masochizm
Wspieranie
Temperament
Zaufanie
Problem nadwagi
Kto na kogo poluje
Liczba odpowiedzi w każdej kolumnie
Czy ta osoba jest Dawcą , czy Biorcą,
74
DAWCY I BIORCY
KWESTIONARIUSZ DODATKOWY
Imię
Przeanalizuj postawy przyjaciół, krewnych lub innych partnerów, korzy
stając z dodatkowego kwestionariusza. Możesz zechcieć wykonać kopie tej
ankiety aby wykorzystać ją do sprawdzenia znajomych.
Inicjały z paragrafu,
w którym opisano
Biorcę
PROBLEM
Inicjały z paragrafu,
w którym opisano
Dawcę
Asertywność
Atrakcyjność
_ Rozstanie
Kariery
Dokonywanie zmian
Komunikatywność
Sprawowanie kontroli
Oczekiwania
_ Przyjaźń
Choroby i wypadki
Zazdrość
Pieniądze
Zrzędzenie
Poligamia i monogamia
Postawa
Sadyzm i masochizm
Wspieranie
Temperament
Zaufanie
Problem nadwagi
Kto na kogo poluje
Liczba odpowiedzi w każdej kolumnie
Czy ta osoba jest Dawcą , czy Biorcą
System odwzajemniania się
stosowany przez Biorcę
Ludzie, którzy urodzili się jako Biorcy, potrafią dawać, ale
robią to inaczej niż urodzeni Dawcy. Biorcy dają, ale opierając się
na swojej subiektywnej rzeczywistości - jak to już wyjaśniliśmy
wcześniej. Cierpią z powodu dystansu dzielącego ich od otoczenia.
Mają trudności z udzielaniem się czemuś, co wydaje się tak odlegle,
tak obce. Poniżej przedstawiamy prosty opis różnych sposobów
dawania, czyli jak dają Dawcy, a jak - Biorcy.
Biorcy dają z większymi oporami, sporadycznie i zawsze z wy
rachowaniem.
Dawcy dają bardziej automatycznie, stale i zawsze w celu zy
skania czyjejś aprobaty.
Biorcy pomyślą, zanim coś uczynią lub, inaczej mówiąc, coś da
dzą. Dawcy widząc opór Biorców nie wywierają presji, aby zmusić
ich do działania. Sami są uprzejmi z natury, bez określonej inten
cji. Nieustannie poświęcają czas i uwagę innym i bywa, że parzą
się w swoim ciągłym poszukiwaniu aprobaty otoczenia. Biorcy nie
zużywają swojej energii, by zdobyć aprobatę. Jeżeli dają, czynią to
z określonego powodu.
Hojność Biorcy zawsze ma swoją
przyczynę
1. Biorcy zostali nauczeni dobrych manier przez rodziców,
nauczycieli, środowisko. Zdają sobie sprawę, że uprzej
mość i grzeczność przynoszą dywidendy, tak jak papiery
wartościowe.
76
DAWCY I BIORCY
2. Biorcy dają, by uciszyć wyrzuty sumienia. W podświadomo
ści towarzyszy im poczucie winy, że biorą od innych więcej,
niż sami dają. To poczucie zostaje złagodzone, gdy dokonują
symbolicznych aktów dawania.
3. Biorcy dają, aby wydawało się, że w związku panuje równou
prawnienie. Wiedzą, że inni ich obserwują. Obawiają się, że
zostaną uznani za tyranów, którymi są w istocie. Wobec tego
udają „równych" i dają, aby uprzedzić potencjalną krytykę.
4. Biorcy dają, żeby zapewnić sobie zwycięstwo w ewentualnej
konfrontacji. Ludzie często oskarżają ich o zachowanie nie fair.
Wówczas Biorcy bronią się, przypominając minione akty da
wania. A potrafią znacznie lepiej, bardziej szczegółowo, zapa
miętywać dawne dobre uczynki niż Dawcy.
5. Biorcy dają symbolicznie, w odpowiedzi na sytuację, w której
odnieśli duże korzyści. Gdy na Biorcę spływa deszcz dóbr,
to aby okazać wdzięczność, często odwzajemnia się on (lub
ona) symbolicznym gestem. Na przykład hydraulik - Biorca
- przynosi kwiaty chorej żonie kontrahenta, z którym zawarł
właśnie umowę na wykonanie zlecenia wartości 5000 dolarów.
6. Biorcy dają, aby wyrobić sobie dobry image publiczny. Ponie
waż są nastawieni na sukces, chcą, aby mówiono o nich dobrze,
toteż od czasu do czasu dają, i to zazwyczaj ostentacyjnie.
7. Biorcy naprawdę lubią dawać coś raz na jakiś czas. Nie są
całkowicie pozbawieni serca. Sprawia im pewną przyjemność
cudza radość wywołana ich życzliwością. Jednakże nie zmie
nia to ich zasady życiowej, mówiącej, żeby brać co najmniej
dziesięć razy tyle, ile muszą dać.
Zdajemy sobie sprawę, że Dawcy, którzy zapoznali się wła
śnie z powyższymi uwagami, myślą sobie: „Ja także zachowuję się
w ten sposób". Tak, oczywiście Dawców również to dotyczy, lecz
niewątpliwie zachowania tego typu zdarzają im się o wiele rzadziej
niż Biorcom. Takiej postawie życiowej Biorcy hołdują znacznie
częściej niż Dawcy.
SYSTEM ODWZAJEMNIANIA SIĘ STOSOWANY PRZEZ BIORCĘ
77
System odwzajemniania się
System jest zbiorem zasad. Biorca bezwiednie ustala system
odwzajemniania się, zestaw reguł dawania, który jest właściwy
tylko jemu. System każdego Biorcy obejmuje skończoną liczbę
tych samych sytuacji, w których on daje.
Dawca nie ma takiego systemu. Daje wybranym osobom -
obiektom jego uczuć - ale nie ma ograniczeń dotyczących tego,
co jest gotów dla nich zrobić. Dawca daje pod wpływem różnych
impulsów i w różnych sytuacjach, z których większość nie daje się
przewidzieć.
Szczególne okazje, przy jakich Biorca daje, można spisać na
kartce papieru może w dwudziestu, a może w trzydziestu linij
kach. Aby wymienić wszystkie sytuacje, w których czyni to Dawca,
trzeba by zużyć więcej kartek niż ma ich encyklopedia.
Jeśli masz do czynienia z Biorcą, byłoby mądrze określić jego
(jej) system odwzajemniania się. Niektórzy Biorcy, na przykład,
rzucą się do płonącego budynku, by uratować życie dziecka, nie
którzy nie. Są Biorcy, którzy nigdy nie zdradzą swoich przyjaciół.
Inni zrobią to bez mrugnięcia oka.
Bardzo ważne jest poznać system odwzajemniania się Biorcy,
ponieważ jednym z najbardziej frustrujących aspektów współdzia
łania z nim jest to, że nie wiadomo, kiedy można mu zaufać. Dawcy
mają serce na dłoni i zawsze wie się o nich więcej, niż trzeba. Ale
Biorcy są zwykle bardziej tajemniczy i jeżeli zna się system okre
ślonego Biorcy, ma się nieco większą kontrolę nad wzajemnymi
relacjami niż w wypadku nieznajomości jego zasad postępowania.
Jim
Oto Jim. Jest Biorcą, który daje w taki sposób, że pamięta
o urodzinach swoich najbliższych. Na przykład z okazji urodzin
swojej żony Leslie przynosi jej róże i zabiera ją na obiad. Co roku
robi to samo. Poza tym jest uważny i czuły. Zawsze, gdy wybie
rają się do kina, pyta żonę, jaki film ona chciałaby obejrzeć. Jest
troskliwy na wiele sposobów - wiele przewidywalnych sposobów.
Jednakże Leslie daje z siebie znacznie więcej. Zajęłoby nam wiele
godzin wyliczanie wszystkiego, co robi dla Jima. Leslie nie wystę
puje z niczym niezwykłym na jego urodziny, ale dba o jego dom,
78
DAWCY I BIORCY
wychowuje jego dzieci, smacznie mu gotuje, pomaga mu kupować
ubrania (trzy razy tyle co sobie) i pracuje zawodowo. Przyjaciele
Jima uważają, że jest on cudownym facetem. Leslie kocha go, ale
wie, że on jest Biorcą.
Suzanne
Suzanne jest Biorcą, który daje na wiele przemyślnych sposo
bów. Zawsze jest do dyspozycji, gdy któraś z koleżanek przeprowa
dza się do nowego mieszkania. Pomaga im ustawiać meble. Może
być jeszcze bardziej użyteczna dzięki temu, że jej chłopak w takich
sytuacjach chętnie pożycza swoją ciężarówkę i służy jako kierowca.
Gdy Suzanne ma gości na obiedzie, podaje znakomite dania. Je
śli ktoś z jej znajomych zachoruje, Suzanne natychmiast zjawia się
z gorącymi okładami, zupą, sokiem ze świeżych pomarańczy i do
brymi radami. Wykonuje te oraz inne gesty pomocy. Jednakże
jest ona w dużym stopniu Biorcą. W sumie świat kręci się wokół
jej spraw. Znajduje mężczyzn, którzy kupują dla niej różne rzeczy,
organizują jej różne rozrywki, adorują ją. Jest typem barrakudy*,
mimo, że raz na jakiś czas potrafi okazać pomoc.
Kiedy jednak pożyczyła koleżance pieniądze, zażądała pro
centu i wzięła biżuterię pod zastaw. Nigdy nie dzwoni do swoich
rodziców, ponieważ mieszkają w innym mieście, a ona nie lubi pła
cić za rozmowy międzymiastowe, chociaż finansowo powodzi jej się
lepiej niż rodzicom.
Suzanne jasno i dokładnie określiła, kiedy daje, a kiedy nie,
i tych ostatnich sytuacji jest znacznie, znacznie więcej.
Biorców często bierze się za Dawców
Tylko wprawna osoba potrafi właściwie rozpoznać Dawców
i Biorców. System odwzajemniania się jest maską stosowaną przez
* Barrakuda - (1) Żarłoczna, podłużna ryba żyjąca w ciepłych mo
rzach, mierząca do 3 metrów długości, niebezpieczna dla człowieka. (2)
Osoba, która swoim postępowaniem sprawia wrażenie, jakby miała ocho
tę wszystkich pożreć. Skrajny Biorca, niebezpieczny dla innych ludzi.
SYSTEM ODWZAJEMNIANIA SIĘ STOSOWANY PRZEZ BIORCĘ
79
Biorców w celu ukrycia prawdziwych intencji. Biorcy dają spora
dycznie, w wykalkulowany sposób, który komuś, kto nie zna ich za
sady, by czynić to jedynie dorywczo, przypominać może styl Daw
ców. Biorcy potrafią przyswoić sobie ten sam ciepły uśmiech i sto
sować te same gesty, tak naturalne w wypadku Dawców. D a w c y da
jąc używają specyficznego języka, a Biorcy zapożyczają go od nich.
Jeżeli będziesz uważnie obserwował(a) prawdziwych Biorców, to
zdołasz dostrzec w ich oczach diaboliczny błysk zadowolenia, po
tym jak zrobili coś z wyrachowaniem. Jest to rodzaj zdradzenia
się, puszczenia farby. Wydaje się, że uczynili coś złego, podczas
gdy zrobili coś dobrego.
Trzeba Biorcy, by rozpoznać Biorcę
Biorcy mają trudności w braniu jeden od drugiego. Rozumie
ją się wzajemnie aż za dobrze. Jedyna osoba, którą Biorcy mogą
„podejść", to ufny, łatwowierny Dawca. Biorcy obserwują dzia
łanie innych Biorców i konotują sobie w myślach sztuczki, które
mogłyby im się przydać w przyszłości. W dodatku gesty, które
składają się na system odwzajemniania się, nie zwiodą drugiego
Biorcy, że ma do czynienia z Dawcą. Słyszeliśmy nawet o Biorcach,
którzy pomagają swoim partnerom-Dawcom radzić sobie z innymi
Biorcami w interesach. Biorca wie, że współtowarzysz życia jest
naiwny i chroni go przed innym Biorcą. W tym wypadku mądry
Dawca zaufa swojemu Biorcy i skorzysta z cennych rad. Jeden
Biorca nie zamydli oczu drugiemu.
W następnym rozdziale zobaczymy, jak często Biorcy odgry
wają zasadniczą rolę w trójkątach małżeńskich - najbardziej kla
sycznym, dramatycznym wątku seriali telewizyjnych.
Miłość jest nie tylko ślepa, ale i głucha. Głów
nym argumentem przeciwko uwodzeniu żona
tego mężczyzny nie jest jałowość takiego dzia
łania, lecz możliwość, że go w końcu zdobę
dziesz. Co wtedy zyskujesz? Męża, który
oszukuje swoją żonę. W pewnym stopniu zga
dzasz się na to.
A. van Buren
Trójkąt małżeński
Większość ludzi przeżywa przynajmniej raz sytuację, w której
staje się uczestnikiem-ofiarą trójkąta małżeńskiego. Trójkąt można
określić jako stan, w którym dwie osoby równocześnie kochają tę
samą trzecią. Trójkąt składa się z dwóch mężczyzn zakochanych
w jednej kobiecie lub dwóch kobiet zakochanych w jednym mężczy
źnie. We współczesnym świecie, z jego swobodą obyczajową mogą
występować konfiguracje z trzema mężczyznami lub trzema ko
bietami. Jakakolwiek by była pleć i konfiguracja zaangażowanych
w trójkąt osób, rozgoryczenie jest udziałem jednej, a poczucie winy
dręczy dwie pozostałe.
Na początku mamy do czynienia z parą, która jest zagrożona
przez trzecią osobę. Trójkąt zawsze składa się z dwóch Dawców
i jednego Biorcy. Obydwaj Dawcy pożądają atrakcyjnego Biorcy,
Biorca zaś - niezależnie od tego, jak bardzo będzie protestował
przeciwko temu stwierdzeniu - po cichu pragnie względów ich obu.
Dwójka wielbicieli zawsze pochlebia bardziej niż jeden, według hie
rarchii wartości Biorcy. Dawca I gardzi Dawcą II i spiskuje, by
odzyskać pełną kontrolę nad Biorcą. Dawca II chce, najszybciej
jak się da, usunąć z pola widzenia prawowitego Dawcę I, ale rów
nocześnie czuje się winny, ponieważ sprawia mu ból.
Biorca, oczywiście, rozkoszuje się sytuacją, w której znajduje
się w centrum zainteresowania, nie wspominając już o tym, że zaj
muje miejsce na podium dyrygenta. Biorcy z natury są poligami-
stami, a Dawcy monogamistami.
Tak więc Biorca jest zadowolony, że uganiają się za nim jego
Dawcy. Czasami z powodu nienawiści, jaką żywią do siebie, zmu-
TRÓJKĄT MAŁŻEŃSKI
81
szony jest do dokonania wyboru, skłaniając się ku nowemu lub
dotychczasowemu partnerowi. Jest to trudny wybór i problem ten
dręczy Biorcę, ponieważ kotek chciałby zjeść myszkę, ale równo
cześnie chciałby mieć ją żywą. Decyzja jest łatwiejsza, gdy jeden
Dawca jest bogatszy niż drugi. Biorcy wybierają kierunek wzrostu
korzyści ekonomicznych.
Mężczyzna sukcesu, żona i kochanka
Biorca „na stanowisku" może latami podtrzymywać ten wa
riant trójkąta małżeńskiego. Swojej kochance mówi, że żona jest
nie do zniesienia, lecz nie może jej opuścić, ponieważ przy rozwo
dzie ograbiłaby go ze wszystkiego, co posiada.
Ze względu na to, że Biorca, jako introwertyk, kocha siebie
i swoje pieniądze bardziej niż którąkolwiek z kobiet, wykorzystuje
i zwodzi obydwie. Opowiada kochance, jak bardzo dręczony jest
przez żonę, ale jest dość przebiegły, by nigdy nie wspominać przy
niej o swojej kochance. Żona utrzymywana jest w głębokiej niewie
dzy, chociaż podejrzewa, że jej mąż-Biorca „skacze na boki". Sytu
acje takie mają elementy farsy, lecz są także pełne intryg, kłamstwa
i bólu. Najbardziej, zwykle, cierpią dwie kobiety-Dawcy. W każdej
chwili mogą zostać porzucone, podczas gdy Biorca zawsze kontro
luje sytuację.
Dwie kobiety-Dawcy nie porzucą Biorcy
Rzadko kiedy któraś z kobiet-Dawców zdecyduje się na prosty
krok - odejście - co przecięłoby pasmo jej cierpień. Dawcy zwal
czają siebie wzajemnie, a Biorca bawi się współzawodnictwem pań.
Są one tak zaślepione urokiem Biorcy, że nie potrafią z niego zre
zygnować. Zdają sobie sprawę, że mądrze byłoby odczepić się od
Biorcy, ale nie potrafią postąpić zgodnie ze zdrowym rozsądkiem.
Nadmiernie podlegają emocjom, a ich działaniem rządzą uczucia;
Biorca jest tego świadom i w pełni to wykorzystuje. Byłby za
skoczony, gdyby został porzucony. Biorca czuje się bezpieczny jak
człowiek odpowiedzialny za akcję, oficer na służbie, dominujący
82
DAWCY I BIORCY
partner w miłosnym trójkącie. Bystry obserwator spostrzegłby, że
Biorca jest poligamistą i sadystą, podczas gdy Dawcy są monoga-
mistami i masochistami. Nie trzeba dodawać, że osoba zrównowa
żona znalazłaby sposób wyrwania się z takiego melodramatu przy
pierwszej nadarzającej się okazji.
John, Cindy i Laura
Jest to prawdziwa historia. Imiona zostały zmienione, by nie
wprawiać w zakłopotanie Cindy, narratorki następującej opowieści:
„Po dwóch latach chodzenia z Johnem, a po kilku latach pisy
wania do niego listów, jeszcze przed naszym romansem, wyjecha
łam do Europy. Wiedziałam, że stosunki między Johnem i mną
nie układają się poprawnie, ale nie umiałam z nim zerwać, a on
nigdy nie porzucił mnie na dobre. Gdy po trzymiesięcznym po
bycie w Europie wróciłam do domu, zatelefonowałam do niego.
Kiedy byłam naprawdę daleko, bardzo za nim tęskniłam, przywo
ływałam go w myślach. Był w domu gdy zadzwoniłam. Powie
dział, że z przyjacielem lecą samolotem nad jezioro Tahoe, więc
zaplanowaliśmy wspólny wyjazd na weekend.
W samolocie zajęłam miejsce z tyłu i przeglądając dziennik po
kładowy zauważyłam nazwisko mojej najlepszej przyjaciółki. B y ł a
na wakacjach, więc nie widziałam się z nią od czasu powrotu z Eu
ropy. Poprosiłam Johna o wyjaśnienie zagadki, a on stwierdził, że
latem kilka razy korzystała z możliwości zabrania się z nim samo
lotem. Nie zaprzątało to więcej moich myśli. Lecieliśmy dalej do
Tahoe.
Po zagospodarowaniu się w pokojach kolega Johna poszedł do
kasyna, a John i ja zostaliśmy wreszcie sami. W t e d y stwierdził,
że ma mi coś do zakomunikowania. Powiedział, że «kocha dwie
kobiety», mnie i moją najlepszą przyjaciółkę, Laurę. Nie m o g ł a m
w to uwierzyć. B y ł a m wstrząśnięta. Ufałam jej. Potem dodał, że
to z nią pragnie dzielić życie. Wyraziłam zdumienie i smutek z po
wodu takich rewelacji. Wydawało się, że rozumie moje rozżalenie.
Poszliśmy do kasyna i wróciliśmy do domu dopiero po północy?
Tej nocy kochał się ze mną. Byłam tak rozbita i dotknięta, że
chciałam być blisko niego. Poza tym przez trzy miesiące spędzone
TRÓJKĄT MAŁŻEŃSKI
83
w Europie nie miałam żadnego chłopaka. Nie mogłam uwierzyć,
że pragnął mnie po tym, co właśnie powiedział.
Następnego dnia musieliśmy wracać do domu autobusem, po
nieważ pogoda uniemożliwiła podróż samolotem. Całą drogę do
domu wpatrywałam się w niego z zachwytem, podczas gdy on
drzemał. Był najprzystojniejszym mężczyzną, jakiego kiedykol
wiek spotkałam, a do tego jednym z najinteligentniejszych. B y ł dla
mnie nagrodą nagród. Miałam dwadzieścia cztery lata i był moją
pierwszą prawdziwą miłością. W Sacramento ja miałam przesiąść
się do Modeto, a on miał jechać do domu, do San Jose. Mia
łam zamiar odwiedzić rodziców w domu. Byłam tak załamana,
że chciałam porozmawiać z moją mamą. Czułam, że ona mnie
pocieszy w strapieniu.
W t e d y nastąpiła dziwna rzecz. Nagle doszedł mnie głos Johna:
«Dlaczego nie zmienisz biletu i nie pojedziesz do San Jose ze mną?»
Wstąpiła we mnie nadzieja, mimo że serce miałam złamane. Je
szcze jedna noc z nim, pomyślałam sobie. To warte zachodu. Nie
powiedziałam ani słowa o Laurze, po prostu posłusznie poszłam
do kasy i poprosiłam o bilet do San Jose. Miło spędziliśmy noc
i obydwoje zachowywaliśmy się tak, jakby nie zaszło między nami
nic złego. Następnego dnia on poszedł do pracy, a ja zdałam sobie
sprawę, że już nigdy więcej go nie zobaczę.
Przez następny rok myślałam o tej parze, o moim Johnie i mo
jej Laurze. Smuciłam się prawie każdego dnia, najczęściej po cichu,
czasami płacząc. Brakowało mi ich obojga i byłam w szoku przez
długie miesiące. Nie mogłam pojąć, że on nie jest ze mną - wszak
kochał się ze mną po tym, co mi powiedział o Laurze. Przez długi
czas byłam strasznie rozbita. Powinnam była pójść do terapeuty,
ale nigdy mi to nie przyszło do głowy. Przeżywałam katusze za
każdym razem, gdy pomyślałam o nich razem. Dla mnie to ciągle
był trójkąt. Tworzyły go trzy osoby, w tym dwie, których nigdy
nie potrafię rozłączyć, dwie, które stanowiły ogromną część mojego
życia.
Po kilku latach już mniej myślałam o nich. Miałam nowych
chłopców. Przez następnych sześć lat widywałam Johna sporadycz
nie. Dzwoniłam do niego, gdy nie byłam poważnie zaangażowana
uczuciowo. Oszukując Laurę, wymykał się z domu jak wąż, żeby
spędzić ze mną czas. Zdarzyło się to kilkanaście razy. Traktowałam
to jako coś w rodzaju odwetu. Nienawidziłam Laury i sądziłam,
że w ten sposób sprawię jej ból.
84
DAWCY I BIORCY
Ostatni raz rozmawiałam z nim w przeddzień jego przepro
wadzki do Laury. Mieli zamieszkać razem, a wkrótce wziąć ślub.
I on naprawdę chciał być ze mną w dzień przed przeprowadzką.
Nie mogłam w to uwierzyć. Co za łajdak, myślałam sobie. Po
trzebowałam dziesięciu lat, by zrozumieć, że on był prawdziwym
Biorcą, a ja idiotką - ofiarą. Po tej ostatniej rozmowie przestałam
go podziwiać. Pobrali się z Laurą, mają dziecko i są nadal razem.
Zastanawiam się czasami, czy jest jej wierny".
John jest Biorcą, wyraźnie poligamicznym. Przez lata znajo
mości z Cindy miał zapewne wiele innych kobiet, o których Laura
nic nie wiedziała. Otrzymywanie dowodów uwielbienia było jed
nym ze sposobów brania od ludzi.
Cindy grała stereotypową rolę zaślepionej miłością kobiety-
Dawcy. Tak łatwo ustępując Johnowi na dworcu autobusowym,
dowiodła, jak bardzo ulegała przystojnemu Biorcy. Co dziwniej
sze, Cindy określa siebie jako osobę asertywną i agresywną. Jest
wygadana, przebojowa i ma dobrze płatną pracę. Wiele osób, tak
jak Cindy, sprawia wrażenie silnych, z wyjątkiem sytuacji, gdy
w grę wchodzi uczucie. Biorcy są piętą achillesową Dawców.
Dawcy często aranżują trójkąty małżeńskie
Wielu Dawców żartując powiada do swojego partnera: „Czy
ten a ten nie jest atrakcyjny?" lub „Dlaczego nie umówisz się z tą
a tą?" Dawcy wiedzą, że ich partnerzy-Biorcy są potencjalnie nie
wierni, a jednak często nieświadomie prowokują trójkąty małżeń
skie, w których sami stają się smutnymi ofiarami. Dawcy, świadomi
masochiści, często planują swoje własne cierpienie. W psychice
Dawcy jest chęć odczuwania bólu. (Kiedy mówimy to Dawcom,
spotykamy się, oczywiście, z żywym zaprzeczeniem).
Spytaliśmy Cindy, czy kiedykolwiek sugerowała Johnowi, aby
zabrał gdzieś jej współlokatorkę i najlepszą przyjaciółkę Laurę. Po
czątkowo pytanie wydało jej się śmieszne, ale potem przypomniała
sobie, że dokładnie to właśnie zrobiła. „Niczego nie sugerowa
łam Johnowi" - przyznała. „Ale poprosiłam Laurę, aby zabrała
go na seminarium z udziałem gości spoza uczelni. Tak naprawdę
przypominałam jej o tym kilkakrotnie przed wyjazdem do Europy.
TRÓJKĄT MAŁŻEŃSKI
85
Postąpiła zgodnie z moją prośbą i rezultatem było ich pierwsze
spotkanie. John powiedział mi później, że zawsze czuł pociąg do
niej, ale jeśli chodzi o ścisłość, to ja byłam tym kimś, kto połączył
ich ze sobą".
Lecz o ile introwertyk sprawia trudności gwał
townością swoich nastrojów, o tyle ekstrawer
tyk irytuje półświadomymi myślami i uczu
ciami, niespójnie i niespodziewanie ujawnia
nymi w formie nietaktownych i bezlitosnych
sądów o swoich znajomych.
C. G. Jung
Ocena obydwu typów
Posługując się dziesięciostopniową skalą określimy dziesiątkę
najbardziej kłopotliwych typów Dawców i Biorców.
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
Skrajny
Silny
Umiarkowany
Słaby
0 Zrównoważony
(Bity, Bijący)
(Biorca o kamiennym sercu,
Królewski Biorca,
Rozgoryczony Dawca,
Słodki jak cukierek)
(Przeciętna osoba)
(Miły Biorca, Wybiórczy
Dawca, Zreformowany
Dawca lub Biorca)
(nieosiągalne)
Nie wystarczy wiedzieć, czy Twój partner i ludzie, z którymi
masz do czynienia, są Biorcami, czy Dawcami. Musisz określić,
w jakim stopniu grają oni swoje role. Twoja ocena pomoże Ci zro
zumieć, ile masz dać, a ile otrzymasz we współdziałaniu z ludźmi.
OCENA OBYDWU TYPÓW
87
Skrajni — dziesiątki
Ci ludzie są drastycznymi Biorcami lub Dawcami, którzy
w przeróżny sposób krzywdzą albo siebie, albo innych, albo jednych
i drugich równocześnie. Do tej kategorii należą ludzie ze skompli
kowanymi problemami psychicznymi, tacy jak: bite żony, krymi
naliści, gwałciciele, samobójcy, nałogowcy, samotnicy itd. Elvis
Presley, Judy Garland, John Belushi, Adolf Hitler, Marylin Mon-
roe i Zelda Fitzgerald to tylko nieliczne przykłady. Nie nazywaj
nikogo „dziesiątką" bezpodstawnie.
Bite żony, bijący mężowie
Tragiczny problem bitej kobiety narzuca się sam z powodu
ostatnich doniesień prasowych. Opisywana kobieta (Dawca) po
zwala, by jej ciało zostało pobite, a w chwilę później pociesza swo
jego skruszonego męża (Biorcę).
W książce Bita Kobieta Lenore E. Walker charakteryzuje na
stępująco mężczyzn, którzy biją swoje partnerki: „Cechą, która
łączy ich z pacjentami o stwierdzonej psychopatii, jest niezwykła
zdolność wykorzystywania swojego czaru jako techniki manipula
cyjnej. Wszystkie ankietowane kobiety opisywały swoich prześla
dowców jako ludzi o rozdwojonej osobowości, zupełnie jak dr Je-
kyll i Mr. Hyde. Bijący mąż może być bardzo, bardzo dobry albo
wstrętny. Ponadto potrafi zręcznie przechodzić od jednego skraj
nego nastroju do drugiego. Ale, zupełnie inaczej niż psychopata,
bijący mąż ma poczucie winy i wstydzi się swoich niekontrolowa
nych poczynań. Gdyby był w stanie powstrzymać się od przemocy,
zrobiłby t o " . Naszym zdaniem, pani Walker w swoim opisie podała
dokładny wizerunek Skrajnego Biorcy.
Natomiast bita kobieta w pewnym sensie dokonuje aktu dawa
nia, gdy pozwala mężowi, by wyładował na niej swoje frustracje.
Stanowi żywy worek bokserski. Później, gdy dba o swojego peł
nego skruchy męża lub kiedy mu matkuje, znowu daje. W każdym
wypadku - w t e d y gdy jest bita lub gdy pociesza męża - kobieta
doznaje silnych wzruszeń emocjonalnych, wywoływanych przez źró
dło zewnętrzne, to znaczy przez jej męża. Niektórzy psychologowie
uważają, że są ludzie, którzy pragną być w stanie emocjonalnego
pobudzenia niezależnie od tego, jakie byłyby przyczyny takiego
88
DAWCY I BIORCY
stanu, toteż nie dbają o to, czy doświadczenie wywołujące emo
cje jest zaliczane do pozytywnych, czy negatywnych. Bita kobieta
skarży się więc na przemoc i rozkoszuje się skruchą partnera, nie
zdając sobie sprawy, że jej życie emocjonalne zależy od destruk
cyjnych stosunków panujących w związku, przy czym świadomie
ocenia związek jako chory.
Silni - siódemki, ósemki, dziewiątki
Ludzie Ci dają lub biorą więcej niż przeciętny człowiek, szcze
gólnie w relacjach uczuciowych. Łatwo rozpoznać ich zachowanie,
ale nie jest ono skrajne. Nawet początkujący obserwator potrafi
bez trudu zidentyfikować wyszczególnione poniżej silne typy Daw
ców i Biorców.
Biorcy o kamiennym sercu
Ten rodzaj Biorcy nawet nie stara się być miły, kiedy bierze. ,
On czy ona wykorzysta Cię na wszelkie możliwe sposoby. Może
to być osoba przykra i niepopularna lub nieprzyjemna, jakkolwiek
może się cieszyć pewnym powodzeniem. O takim człowieku mówi
się, że ma „charakter".
Królewscy Biorcy
Są to szykowni Biorcy - wspaniałe samochody, biżuteria, stroje
i zadbany wygląd. Zazwyczaj biorą tylko od zasobnych Dawców.
O niektórych mówi się czasami „naciągacze". Królewscy Biorcy są
nadzwyczaj czarujący i dają się lubić.
Uprzedzająco Grzeczni Biorcy (UGB)
Wszyscy Biorcy od czasu do czasu są uprzejmi, ale U G B jest
słodki, grzeczny, pomocny prawie bez przerwy. Jego partnerka -
Dawca - oczywiście jeżeli UGB jest mężczyzną heteroseksualnym,
czuje się tak bezpieczna, że bez zażenowania wielbi i „karmi" emo
cjonalnie swojego Biorcę.
Po pewnym czasie U G B odchodzi (zawsze nieoczekiwanie), co
dla Dawcy jest wstrząsem, a na pożegnanie padają takie słowa:
OCENA OBYDWU T Y P Ó W
89
„Muszę odejść od ciebie, ponieważ nie jestem jeszcze gotowy, by
założyć rodzinę. Zasługujesz na kogoś bardziej wartościowego niż
ja". U G B zachowuje się tak, jak gdyby swoim postanowieniem
robił Dawcy uprzejmość. Dawca, upajający się litością nad sobą,
zalewając się łzami mamrocze żałośnie: „Ale przecież był taki miły
dla mnie. Jaki popełniłam błąd?" Porzucenie przez U G B jest tak
trudne do zniesienia właśnie przez to, że wydawał się taki dobry.
Tymczasem porzucający Biorca zachowywał się przez cały czas
uprzejmie, przygotowując się jednocześnie do następnego podboju.
Zakodowane w podświadomości motto U G B brzmi: „Bądź miły
dla nich (Dawców), a pomogą ci iść naprzód".
Rozgoryczeni Dawcy
Ci Dawcy są zgorzkniałymi, zatwardziałymi ludźmi. Życie
obeszło się z nimi okrutnie i widać to na ich pełnych wyrazu twa
rzach. Mają mnóstwo zmarszczek powstałych na skutek przeżywa
nia gwałtownych burz emocjonalnych. Rozgoryczony Dawca spa
rzył się w życiu i nigdy więcej nie da z siebie dużo, nie obliczyw
szy wcześniej spodziewanych zysków. Odnoszą się do niego takie
określenia jak „gruboskórny" oraz „męczennik". Dla wielu z nich
powodem dojścia do takiego stanu było wystrychnięcie na dudka
przez uprzedzająco grzecznego Biorcę.
Słodki jak cukierek
Nie ma tu mowy o goryczy. Ci sympatyczni Dawcy uwielbia
ją, gdy się ich wykorzystuje, i nigdy nie proszą o nic w zamian.
Dużo chichoczą i często uśmiechają się bez powodu, lubią także mó
wić „przepraszam" nawet wtedy, gdy nikomu nie stoją na drodze.
Słodcy jak cukierek zostają nadopiekuńczymi rodzicami i nadmier
nie troskliwymi partnerami.
Umiarkowani - trójki, czwórki, piątki,
szóstki
Do tej grupy zaliczamy ludzi przeciętnych. Umiarkowany
Dawca daje znacznie więcej niż jego partner, sądzi, że otrzymuje
90
DAWCY I BIORCY
wystarczająco dużo, lecz mimo to od czasu do czasu wybucha ża
lem - staje się jęczący i nieprzyjemny. Umiarkowani Biorcy, dla
odmiany, dają znacznie mniej niż ich partnerzy, chociaż są prze
konani, że dają mnóstwo. Ci Biorcy czują się winni, ale tylko
podświadomie. Pary składające się z umiarkowanych partnerów
wydają się tworzyć tylko połowicznie szczęśliwy związek. Znajo
mych przeważnie zaskakuje informacja, że taka para się rozwodzi.
Słabi - jedynki, dwójki
Tacy ludzie należą do najszczęśliwszych, a stanowią mniej niż
dziesięć procent populacji. Słabi Biorcy mają najbardziej rozbu
dowany system odwzajemniania się i często są brani za Dawców.
Słaby Dawca jest dumny z tego, jak dużo daje i komu daje. Ludzie
należący do tej grupy mają silne poczucie własnej wartości; popeł
niają błędy w niewielu dziedzinach i są mili w obejściu. Ponieważ
nikt nie może być całkowicie zrównoważoną osobą, ze względu na
nasze wrodzone predyspozycje do intro- lub ekstrawertyzmu, mo
żemy co najwyżej życzyć sobie, żebyśmy osiągnęli poziom słabych.
Wielu umiarkowanych, a nawet niektórzy silni, w trakcie lektury
tej książki błędnie ocenią siebie jako słabych i nie będą się sta
rali dążyć do równowagi. Ukuliśmy trzy nazwy dla ludzi, których
można zaliczyć do tej grupy.
Mili Biorcy
Mili Biorcy dają tyle samo, ile biorą. Są nadal Biorcami, ponie
waż urodzili się z dominującą świadomością świata wewnętrznego
i ich uwaga skupia się przede wszystkim na nich samych, a nie
na innych. Są bardziej świadomi tego, kiedy dają, niż jakikolwiek
Dawca, dlatego też nawet w ich hojności istnieje element samokon
troli. Jednakże mili Biorcy sprawdzają się jako wspaniali mężowie
lub żony.
Wybiórczy Dawcy
Tacy Dawcy nie należą do ludzi, którzy chętnie robią uprzej
mości kochanym osobom czy innym bliźnim. Są świadomi swojej
OCENA OBYDWU TYPÓW
91
energii i dużą jej część zachowują dla siebie. Już samo to czyni
z nich nietypowych Dawców. Wybiórczy Dawca - kobieta często
decyduje się mieć jedno lub dwoje dzieci, nigdy więcej. Ma pracę,
którą lubi, a pracodawcy nie pozwoli, by wykorzystywał ją ponad
miarę. Wybiórczy Dawcy starają się dbać o siebie - starają się,
podczas gdy Biorcom przychodzi to automatycznie.
Zreformowani Dawcy lub Biorcy
Ci ludzie byli swego czasu Umiarkowanymi, Silnymi lub Skraj
nymi Dawcami albo Biorcami. W jakiś sposób udało im się zmienić
swoje destrukcyjne zachowanie. Dzięki terapii albo nauczkom, ja
kie dało im życie, obniżyli swoją pozycję na skali Dawca/Biorca.
Doświadczenie jest chyba najlepszym nauczycielem, a jego ucznio
wie doznają czasami olśnienia i podejmują wysiłek, aby się popra
wić. Od czasu do czasu zreformowani Dawcy lub Biorcy powracają
do swoich starych, przynoszących więcej bólu zachowań - po czym
zazwyczaj spostrzegają, co uczynili, i obiecują sobie unikać powtó
rzenia błędu.
Dawcy pracujący nad sobą dochodzą do wniosku, że byli zbyt
łatwo wykorzystywani. Dostrzegają niebezpieczeństwo powrotu do
sposobów postępowania wymagających od nich zbyt wielkich wy
rzeczeń. Wiedzą, że nie przyniosłoby to im pożytku.
Pragnący się zmienić Biorcy uświadamiają sobie, że zbytnio
wykorzystywali bliźnich i czują się tym zmęczeni.
Mamy nadzieję, że dzięki tej książce uświadomimy Czytelni
kom, jak te dwa typy ludzi manipulują otoczeniem i jak cierpią
z powodu swojego własnego sposobu postrzegania świata, oraz że
przyczynimy się w ten sposób do powiększenia grupy zreformowa
nych Dawców i Biorców.
Przybliżona ocena
Poznałeś(aś) właśnie określenia, jakie przypisaliśmy poszcze
gólnym pozycjom na dziesięciostopniowej skali Dawcy/Biorcy. Są
one jedynie narzędziem, które ma pomóc Ci lepiej zrozumieć grę
Dawca-Biorca i określić miejsce Twoje i Twoich przyjaciół na tej
skali. W swoim przypadku odpowiedź zyskasz analizując sposób
92
DAWCY I BIORCY
traktowania Cię przez Twojego partnera (partnerów). Ponieważ,
jak to już podkreślaliśmy wiele razy, najwięcej o Tobie s a m y m
powiedzą Ci stosunki panujące w Twoim związku uczuciowym.
Spójrz także na test zamieszczony na stronach 71-72. Ile zacho
wań typowych dla Dawcy, a ile typowych dla Biorcy znalazłeś(aś)
w swoim własnym życiu?
W przyszłości, po przeczytaniu i zastosowaniu zasadniczych
tez tej książki do życia ludzi, których znasz, w najlepszym razie
będziesz w stanie jedynie w przybliżeniu ocenić, któremu miejscu
na skali Dawca/Biorca odpowiadasz. Ale nie próbuj dokonać tego
jeszcze w tej chwili. Chcielibyśmy przedstawić więcej dowodów na
to, że ludzie są albo Dawcami, albo Biorcami.
Wydaje nam się, że najważniejszymi argumentami świadczą
cymi na korzyść tezy o istnieniu Dawców i Biorców będą Twoje
własne obserwacje par, z którymi masz styczność na co dzień,
a przede wszystkim doświadczenia, które wyniosłeś(aś) ze swojego
życia uczuciowego.
Zaznacz trzy liczby na skali
Gdy oceniasz, jakiej liczbie w skali 1-10 odpowiadasz Ty czy
inni, weź pod uwagę, że każdy prezentuje całą gamę zachowań. Lu
dzie mają swoje dobre i złe dni - w zależności od nastroju, zdarzeń
zewnętrznych, samopoczucia itd.
Jeżeli czujesz się gotów(gotowa) do rozpoczęcia oceny, przypisz
sobie i innym trzy liczby na skali. Jeżeli uznasz to za stosowne,
możesz brać pod uwagę różne grupy. Poniżej podajemy pewien
hipotetyczny podział.
Aby ocenić swoje własne zachowanie, przyjrzyj się kilku związ
kom uczuciowym, w których pozostawałeś(aś) dłużej niż przez
sześć miesięcy. Jak byleś(aś) traktowany(a) w każdym z nich?
Przyporządkuj sobie liczbę w każdym związku z osobna. Liczby,
które powtarzają się najczęściej, wskażą Ci Twoje miejsce na skali.
O S O B A O C E N A DAWCA lub BIORCA
Bob
Julie
Rex
Jill
8, 9, 10
5, 6, 7
4, 5, 6
2, 3, 4
Skrajny Dawca do silnego
Umiarkowany Dawca do silnego
Umiarkowany Biorca
Słaby Biorca do umiarkowanego
OCENA OBYDWU T Y P Ó W
93
Liczby przyporządkowane Twojemu partnerowi będą
bliskie Twoim własnym
Zapewne nie będziesz miał(a) dokładnie tego samego zakresu
w skali co Twój partner, ale przynajmniej jedna liczba będzie na
pewno taka sama. To będzie liczba, która Was połączyła.
Poniżej podajemy przykłady
Linda - 1 , 2 , ® - Dawca kocha Arta - ®, 4, 5 - Biorcę
Tim - 4, 5, © - Dawca kocha Kate - ©, 7, 8 - Biorcę
Cheryl - ®, ©, 10 - Dawca kocha Joe - 7, ®, (9) - Biorcę
Im gwałtowniej Ty i Twój partner zachowywaliście się w Wa
szych związkach uczuciowych, tym wyższe liczby. Ludzie, któ
rzy kontrolują swoje emocje, uzyskują niższe liczby na skali Daw
ca/Biorca.
D o m rodzicielski a zachowanie
Dawca/Biorca
Twoje wychowanie ma ogromny wpływ na to, w którym miej
scu na skali znajdziesz się jako osoba dorosła. Rodzice bijący swoje
dzieci często wychowują je na ludzi, którzy biją potem swoje dzieci
lub partnerów. To, w jaki sposób grasz rolę urodzonego Dawcy lub
Biorcy, jest często kopią sposobu, w jaki traktowali Cię Twoi ro
dzice. Ludzie naśladują innych, a my nie próbujemy poddawać
w wątpliwość znaczenia wpływu środowiska. Wszyscy w duchu je
steśmy konformistami i dostosowujemy się do panujących zwycza
jów. Dajemy i bierzemy takimi sposobami, z którymi spotykamy
się na co dzień.
Na przykład, jeśli ktoś urodzi się Biorcą o liczbach od 6-8 na
skali Dawca/Biorca (zakres zachowań), to łagody wpływ otoczenia
może zmodyfikować jego sposób bycia do 4-6, podczas gdy brutalne
otoczenie może spowodować, że przekształci się w Biorcę o liczbach
8-10, w osobę o jeszcze bardziej niezrównoważonym charakterze.
94
DAWCY I BIORCY
Statystyki rozwodowe
Rozwodów jest coraz więcej, szczególnie w Kalifornii - a mówi
się, że to, co dzieje się w Kalifornii, jest reprezentatywne dla całych
Stanów. Co najmniej pięćdziesiąt procent małżeństw kończy się
rozwodem.
Nie tylko trudności naszego codziennego życia są przyczy
nami upadku współczesnej rodziny. Wzrastająca liczba pracują
cych kobiet, kontrola nad poczęciem, rozszerzenie prawnych pod
staw dla rozwodu wszystko to powoduje rozpad związków małżeń
skich. Jednak według nas główną przyczyną takiego stanu rzeczy
jest udręka małżonków mająca swe źródła w braku równowagi po
między „dawaniem" i „braniem".
Najczęściej Biorca jest tym, który opuszcza partnera - Dawcę;
powodem jest poczucie winy i nuda. Biorcy są rozpuszczonymi
dziećmi naszego społeczeństwa. Muszą ciągle iść naprzód, aby mieć
coraz to nowe zabawki lub aby ukoić stale wzrastające poczucie
winy. Dawca zostaje w tyle, targany litością dla samego siebie,
obwiniając często Biorcę za to, że ten zrujnował mu życie.
Korzystając z dziesięciostopniowej skali Dawca/Biorca odkry
liśmy, że plaga rozwodów dotyczy umiarkowanych, silnych i skraj
nych Dawców i Biorców prawie w równym stopniu. Jedynie wśród
par złożonych ze słabych jest stosunkowo mało rozstań.
Jak obniżyć swoją pozycję w skali
Dawca/Biorca
Załóżmy, że jesteś Dawcą o liczbach 6, 7, 8 w dziesięciostop
niowej skali Dawcy/Biorcy i chcesz obniżyć te wartości. Jest na
to kilka sposobów. Możesz nauczyć się być w mniejszym stop
niu Dawcą poprzez terapię, ćwiczenia asertywności oraz starając
się uważnie kontrolować, o ile więcej dajesz, niż otrzymujesz. To
wszystko składa się na głębszą świadomość. Wiedząc, czy urodzi-
łeś(aś) się Dawcą czy Biorcą, możesz właściwie podejść do pro
blemów związanych z Twoimi najbardziej intymnymi sprawami.
W następnym rozdziale podamy zalecenia dla Czytelników, którzy
pragną zmienić swoje postępowanie w życiu.
Hej, wiesz świetnie, że nigdy nie poślubisz ni
kogo, więc przestań zawracać głowę tak wielu
innym kobietom - po prostu zawracaj ją dalej
mnie.
3. Harris
Zalecenia:
jakie podjąć działania?
Za chwilę podamy trzynaście sposobów radzenia sobie z pro
blemami Dawca/Biorca, które możesz zastosować w swoim życiu.
Sposoby t'j to zalecenia oparte na zdrowym rozsądku, a więc łatwe
do zapamiętania.
ZALECENIE 1 Dawaj Dawcom, bierz od Biorców.
ZALECENIE 2 Nie bierz zbyt dużo od Dawców i nie dawaj zbyt
dużo Biorcom. ' ;
ZALECENIE 3 Jeżeli jesteś Dawcą, zmobilizuj się, by brać więcej.
ZALECENIE 4 Jeżeli jesteś Biorcą, zmobilizuj się, by dawać wię
cej.
ZALECENIE 5 Poznaj dokładnie sztuczki, które stosują Biorcy, by
uzyskać to, czego pragną.
ZALECENIE 6 Poznaj dokładnie sztuczki stosowane przez Daw
ców, by uniknąć otrzymania czegokolwiek.
ZALECENIE 7 Bądź świadom(a) poczucia winy Biorcy i rozgory
czenia Dawcy.
ZALECENIE 8 Wystrzegaj się dwoistości.
ZALECENIA 9 Baw się, gdy zostaniesz wplątany(a) w rozgrywkę
Dawca/Biorca.
ZALECENIE 10 Zasadnicza sprawa - popraw odrobinę świat.
ZALECENIE 11 Pamiętaj, że Dawcy i Biorcy zawsze mogą uczyć
się od siebie nawzajem.
96
DAWCY I BIORCY
ZALECENIE 12 Zrezygnuj ze związku, w którym panuje atmosfera
nie do zniesienia.
ZALECENIE 13 Staraj się dążyć do równowagi we wszystkich swo
ich związkach.
Wprowadzając w życie którekolwiek z tych zaleceń (albo wszy
stkie), automatycznie poprawisz stosunki panujące między Tobą
a otoczeniem. Staniesz się mniej rozgoryczonym Dawcą lub Bior
cą, którego nie dręczą już w takim stopniu wyrzuty sumienia. Po
czujesz, jak wielki ciężar spada z Twoich barków.
ZALECENIA: JAKIE PODJĄĆ DZIAŁANIA?
97
ZALECENIE 1
Dawaj Dawcom, bierz od Biorców.
To zalecenie zostało umieszczone na pierwszym miejscu, po
nieważ jest najważniejsze, chociaż niekoniecznie najłatwiejsze do
wprowadzenia w życie.
Jeśli dajesz Dawcom, spotykasz się z protestem. Zmuszaj ich
do przyjmowania rzeczy. Praw im komplementy tak często, jak
tylko się da. Okazuj im tak wiele miłości, jak to tylko możliwe.
Będzie to dla nich pomoc, pozwolisz im wykształcić w sobie umie
jętność obfitego brania. Co prawda Dawcy w pewnym stopniu
otrzymują, ale jest to tylko maleńki ułamek dobrodziejstw, które
spływają na Biorców. Jeśli będziesz chciał brać od Biorców, spo
tkasz się z oporami. Wymagaj od nich, by postępowali fair w każ
dej sytuacji, niezależnie od tego, czy protestują, czy nie. Bądź
konsekwentny(a) i delikatny(a) - niech Cię to bawi.
Początkowo będziesz się czuł(a) niezręcznie, ponieważ jesteś
przyzwyczajony(a) do brania od Dawców, którzy ochoczo spełniają
cudze życzenia, ale nie wahaj się prosić o cokolwiek Biorców. Bra
nie od Biorców jest większym wyzwaniem, a zwycięstwo - słodsze.
98
DAWCY I BIORCY
ZALECENIE 2
Nie bierz zbyt dużo od Dawców i nie dawaj zbyt dużo
Biorcom.
Nie jest dobrze brać zbyt dużo od Dawców, chociaż oni sami
mogą naciskać na Ciebie, żebyś tak postępował(a). Niektórzy
Dawcy mają wysokie oczekiwania dotyczące tego, jak powinie-
neś(powinnaś) objawiać swoją wdzięczność za ich dobroć. Mogą
postawić przed Tobą zadanie, które będzie ponad Twoje siły.
Dawanie Biorcom jest stratą czasu i sił. Tracą respekt dla
ludzi, których łatwo zdominować. A ich zachłanność nie ma granic.
ZALECENIA: JAKIE PODJĄĆ DZIAŁANIA?
99
ZALECENIE 3
Jeżeli jesteś Dawcą, zmobilizuj się, by brać więcej.
Proś o pomoc. Staraj się nie mówić zbyt dużo - tą drogą
tracisz energię.
Oczekuj dobrego traktowania. Nie sądź, że to cud, gdy ludzie
odnoszą się do Ciebie uprzejmie.
Nie obawiaj się, że staniesz się Biorcą. Przede wszystkim urok
Biorcy jest cechą wrodzoną. Nie masz szans zostać fałszywym
Biorcą, możesz jedynie stać się bardziej zrównoważoną osobą.
Początkowo, jako Dawca, będziesz się czuł(a) nieswojo; nie
jesteś przyzwyczajony(a) do proszenia o pomoc. Pamiętaj, by przy
tym nie błagać i nie jęczeć. Zachowuj się naturalnie.
100
DAWCY I BIORCY
ZALECENIE 4
Jeżeli j e s t e ś Biorcą, zmobilizuj się, by dawać więcej.
To prawda, że wiele zyskujesz postępując jak Biorca, ale skutki
tego mogą okazać się bolesne. Musisz żyć z Dawcą i starać się go
kochać, a on wszak nie jest ideałem, szczególnie kiedy rozgoryczony
zrzędzi i narzeka. To się nie opłaca.
Dawaj hojnie Twojemu partnerowi - Dawcy. Naciskaj na spra
wiedliwy podział prac domowych. Staraj się nie być pasożytem -
uczciwie ponoś część kosztów; a jeżeli już na równi z partnerem
dzielisz finansowe obciążenia, to próbuj znajdować inne sposoby
dawania osobie, którą kochasz.
Jest to jedyny sposób uwolnienia się od podświadomego po
czucia winy, że pozwalasz innym tak wiele robić dla Ciebie. G d y to
osiągniesz, poczujesz, że rozpiera Cię nowa energia, która wzbogaci
Twoje życie.
ZALECENIA: JAKIE PODJĄĆ DZIAŁANIA?
101
ZALECENIE 5
Poznaj dokładnie sztuczki, które stosują Biorcy, by
uzyskać to, czego pragną.
Zarówno Dawcy, jak i Biorcy powinni zapoznać się dokładnie
z chwytami Biorcy. Ta wiedza pomoże Biorcom zrozumieć swoje
własne zachowanie, a Dawcom uświadomi, jak byli wykorzysty
wani.
1. Biorcy proszą. Bez zażenowania proszą innych - szczególnie
partnerów - o uprzejmości i wsparcie uczuciowe. Robią to
naturalnie, spokojnie i stale. Potrafią również jednocześnie
żądać czegoś ostro i prosić o to samo słodkim głosem.
2. Biorcy czarują. Dawcy tracą głowę dla czarującego Biorcy
i dlatego usilnie starają się coś dla niego zrobić. Strzeż się urze
kającego kochanka. On(ona) jest piękny(a), ale zabójczy(a).
3. Biorcy zastraszają. Większość Biorców ma wrodzoną umie
jętność wywoływania obawy u Dawców. Często uciekają się
do teatralnych gestów. Toteż ich partnerzy - Dawcy - „da
ją" z obawy, że Biorcy ich porzucą lub że będą dla nich
okrutni. Dawcy lubią ustępować. Pośpiesznie wykonują po
lecenia, w nadziei, że uda im się uspokoić wzburzone wody -
ale jest to w najlepszym razie chwilowe, dyplomatyczne roz
wiązanie.
4. Biorcy wymagają współczucia. Biorcy sami mogą poradzić so
bie ze swoimi problemami, ale wolą żeby inni mieli udział w ich
zmartwieniach. Biorcy dużo narzekają. Wtedy Dawca pyta:
„Czy jest coś, w czym mógłbym(mogłabym) Ci pomóc?" Nie
wychodź z propozycją pomocy, nawet jeśli sprawia Ci to przy
jemność. Gdy raz zaczniesz dawać Biorcy, będzie Ci bardzo
trudno przestać.
5. Biorcy co innego mówią, a co innego myślą. Przypuśćmy, że
Biorca oświadcza Dawcy, iż nie potrzebuje czegoś, co jest abso
lutnym minimum niezbędnym dla wygody życiowej. Na przy
kład: „Och, nie potrzebuję krzesła, mogę usiąść na podło
dze". To sprytne zagranie ma na celu wywołanie chęci po-
102
DAWCY I BIORCY
mocy u Dawcy, jako że Biorcy są mistrzami psychologii prze
ciwieństw.
6. Biorcy innych określają jako samolubnych. Oczywiście, D a w c y
w taki sam sposób oskarżają Biorców. Lecz Biorcy tylko się
z tego śmieją, podczas gdy Dawcy przeważnie czują się winni.
I dlatego Dawca, by udowodnić, że nie jest samolubem, robi
jeszcze więcej dobrych uczynków. Innymi słowy, Dawcy czu
ją się winni, gdy nie pomagają innym. Biorcy wyczuwają to
i znakomicie wykorzystują.
7. Biorcy traktują branie jako coś oczywistego. Czasami Biorca
wyrazi podziękowanie za to, co zrobiłeś(aś) dla niego, lecz
w większości wypadków traktują to jako rzecz naturalną.
Przez to, że nie zauważają, co się dla nich robi, trzymają Daw
ców w nieświadomości, jak wiele ci ostatni czynią dla nich.
8. Biorcy po prostu proszą Dawców. Wiedzą, kto może służyć im
pomocą. Zazwyczaj kierują swe prośby tylko do Dawców. Czu
ją instynktownie, że inny Biorca może nie zechcieć jej usłyszeć.
Ponieważ wiedzą, do kogo się zwrócić, większość ich próśb zo
staje spełniona. Wygląd Biorców można scharakteryzować na
stępująco: siedzą prosto lub odchylają się do tyłu; zazwyczaj
są dobrze ubrani i zadbani; uśmiechają się łaskawie i stale roz
glądają się wokół siebie, by sprawdzić, czy są obserwowani;
są mało ożywieni - poza momentami, kiedy wysyłają komuś
uśmiech pt. „Oczaruję każdego". (O Nancy Reagan, Biorcy,
pewien komentator napisał: „Charakteryzuje się najbardziej
powściągliwym uśmiechem w całym kraju, ale zawsze potrafi
posłać go we właściwe miejsce").
Dawcy natomiast zachowują się zupełnie odwrotnie. Łatwo
ich rozpoznać, ponieważ mają postawę bardziej rozluźnioną niż
Biorcy, z którymi przebywają - mają tendencję do częstszego
pochylania się do przodu. Zazwyczaj nie są tak dobrze ubrani
ani zadbani jak Biorcy, chociaż ta zasada dotyczy w więk
szym stopniu Dawców-mężczyzn niż Dawców-kobiet. Ich twa
rze są żywsze niż Biorców, toteż bardziej poorane zmarszcz
kami. Wydają się zwracać większą uwagę na swoich partnerów-
Biorców niż oni na nich - klasyczna fotografia dwojga zakocha
nych, na której jedno patrzy z zachwytem na partnera, podczas
ZALECENIA: JAKIE PODJĄĆ DZIAŁANIA?
103
gdy drugie ma wzrok wbity w przestrzeń, mówi sama za siebie.
To, które patrzy z uwielbieniem, jest Dawcą, drugie - Biorcą.
Biorcy wyglądają, jakby dominowali nad innymi, a Dawcy -
jakby chcieli zadowolić innych.
9. Biorcy chełpią się tym, co zrobili dla innych. Często, gdy coś
dają, chwalą siebie za hojność. „Czyż nie dostałaś ode mnie
wspaniałego prezentu na urodziny?"; „Czyż to nie było ładne
z mojej strony, że zajęłam się Twoimi dziećmi?"; „Pamiętasz,
że zabrałem Cię na obiad do restauracji w zeszłym miesiącu?"
Można powiedzieć, że Biorcy prowadzą rejestr swoich dobrych
uczynków. Dawcy robią to rzadko.
10. Biorcy udają mniej kompetentnych. Powiedz jednak Dawcy,
że on (ona) potrafi zrobić coś lepiej, a zobaczysz, co się stanie.
Biorcy wiedzą, że w takim momencie Dawcy podświadomie
sobie pochlebiają. Są otwarci na świat zewnętrzny i pożąda
ją aprobaty otoczenia, dlatego też łatwo ulegają taktyce po
chlebstw.
11. Biorcy mówią: „Dobrze, zrobię", a potem nie robią nic. Wielu
Biorców oszczędza swoją energię zgadzająCsię coś zrobić, pó
źniej zaś spokojnie i bez widocznej złej woli nie dotrzymują
słowa. Niepokój swoich Dawców zbywają wzruszeniem ramion,
a potem ich czarują. Biorca może wytłumaczyć swoje wykro
czenie na przykład w ten sposób: „Byłem zbyt zajęty ważniej
szymi sprawami", nawet jeśli w rzeczywistości oglądał mecz
piłki nożnej.
12. Biorcy ignorują prośby. Stosują także taktykę milczenia, aby
uniknąć zrobienia czegoś dla swoich partnerów-Dawców lub
innych ludzi. Kiedy pokornie prosisz o coś Biorcę, możesz od
nieść wrażenie, że mówisz do ściany. Biorcy wiedzą, że w zasa
dzie zawsze, jeśli nie otrzymasz odpowiedzi, odejdziesz wzbu
r z o n y ^ ) i wykonasz pracę sam(a).
13. Biorcy mówią „nie". Podobnie jak nie mają trudności z pro
szeniem o coś (zob. Zasada 1), nie mają również trudności
z powiedzeniem „nie", gdy nie chcą czegoś zrobić. Są mi
strzami bezpośredniego podejścia do problemu. Dawcy prze
ważnie mają poczucie winy, gdy mówią „nie".
104
DAWCY I BIORCY
14. Biorcy stają się niemili, gdy ktoś nalega. Poproszenie niektó
rych Biorców o zrobienie najmniejszej grzeczności może przy
pominać wyrywanie zęba zardzewiałymi obcęgami. Dawcy
często wiedzą z góry, że spotkają się z silnym oporem, i de
cydują się w ogóle nie prosić. Lepiej poszukać najbliższego
Dawcy do p o m o c y albo całą robotę wykonać samemu.
ZALECENIA: JAKIE PODJĄĆ DZIAŁANIA?
105
ZALECENIE 6
Poznaj dokładnie sztuczki stosowane przez Dawców,
by uniknąć otrzymania czegokolwiek.
Dawcy do perfekcji opanowali sztukę odmawiania sobie wszy
stkiego. Przyjmują z rzadka pomoc od swoich przyjaciół - Dawców
tej samej płci - ale nawet i to jest powodem zażenowania. Jeśli je
steś Dawcą, musisz zdać sobie sprawę, że wierzysz, iż wszystkie
Twoje kontakty z ludźmi są dwustronne, nawet jeśli tak nie jest.
Jeżeli jesteś Biorcą, przeczytaj o chwytach Dawców i sprawdź,
czy Twój partner je stosuje. Jeśli odpowiedź jest pozytywna, zrób
wszystko co w Twej mocy, by Twój partner otrzymywał więcej.
Nie pozwól jej (jemu) żyć obok i otrzymywać o tyle mniej niż
Ty. Jeśli pozwolisz, zapłacisz za to swoją cenę. W życiu płaci się
za wszystko, pieniędzmi albo krwią. Poniżej opisane są sztuczki
stosowane przez Dawców, którzy chcą uniknąć otrzymywania.
1. Dawcy wolą nie prosić. Jeśli proszą, poprzedzają prośbę wstę
pem tego typu: „Czy nie zechciałbyś (zechciałabyś) zrobić mi
wielkiej uprzejmości?" albo „Nie musisz mi pomagać, jeśli nie
chcesz". Dawcy unikają narzucania się.
2. Dawcy potrafią załatwić to sami. Są znani z oświadczeń: „To
nie problem, zrobię to sam(a)". I potwierdzają słowa czynem.
3. Dawcy odmawiają sobie. Czują się lepiej, gdy nie biorą zbyt
wiele od otoczenia - od świata zewnętrznego, który ma dla
nich o wiele większe znaczenie niż dla Biorców. Według Daw
ców otrzymywanie czegokolwiek oznacza słabość, podczas gdy
Biorcy traktują pomoc jako powiększenie swojej siły.
4. Dawcy nie są tak urzekający. A któż chce pomagać osobie
kompetentnej, która nie jest ubrana uwodzicielsko, nie potrafi
czarować otoczenia lub go zdominować? Dawcy często mają
nadwagę i nie wyglądają pociągająco. Znacznie większą przy
jemnością jest pomaganie komuś, kto jest wyjątkowo atrak
cyjny.
5. Dawcy są zbyt zajęci dawaniem. Tyle czasu poświęcają innym,
że pozostaje im bardzo niewiele na to, by mogli zdobywać coś
106
DAWCY I BIORCY
dla siebie. Znamy pewnego ojca, który od czasu rozwodu,
uzyskanego kilka lat wcześniej, spotyka się z synem dwa razy
w tygodniu. Dziecko zawsze zostaje u niego na noc i dlatego
rezygnuje on ze spotkań towarzyskich w te dni (środy i so
boty). I chociaż Dawca ten odnosi duże sukcesy jako dyrektor
wydawnictwa, to jego życie towarzyskie jest bardzo ubogie.
O Dawcach można powiedzieć, iż są tak zajęci poświęcaniem
się dla innych, że dosłownie nie przychodzi im do głowy myśl,
by poprosić kogoś o fizyczne lub emocjonalne wsparcie - to
pochłonęłoby drogocenny czas, niezbędny do zrealizowania na
piętego planu zajęć, które sami nałożyli na siebie. Są jak pewna
znajoma babcia, która zaprasza tuzin osób na obiad - a potem
skarży się, że musi gotować dla dwunastu osób! Dopóki Dawcy
nie będą mieli czasu na otrzymywanie od innych, dopóty w ich
życiu nie zapanuje zdrowa równowaga - nadzieja na szczęście.
Dawcy dają kilku wybranym osobom. Rezerwują większość
swojej energii dla partnerów, rodziny, przyjaciół i znajomych. Bar
dziej altruistyczni Dawcy w krąg odbiorców mogą włączyć obcych,
ale w większości wypadków uważają, że tych spoza małego, poufa
łego grona można pominąć. Wspaniałomyślność Dawców ma swoje
granice.
ZALECENIA: JAKIE PODJĄĆ DZIAŁANIA?
107
ZALECENIE 7
Bądź świadom(a) poczucia winy Biorcy i rozgorycze
nia Dawcy.
Trudno wykryć poczucie winy Biorcy. Nawet jeśli Twój part
ner jest Biorcą, możesz nie uświadamiać sobie, że on(ona) ma wy
rzuty sumienia. Jak rozpoznać poczucie winy? Jeśli nie jest to dla
Ciebie oczywiste, możesz je zaobserwować w następujących reak
cjach:
1. Biorca atakuje Cię słownie lub fizycznie bez widocznego po
wodu. Złość, którą Biorca żywi do siebie, jest skierowana za
równo do wewnątrz, jak i na zewnątrz. Jeśli napada na Ciebie
bez powodu, jest to oznaką, że dręczą go wyrzuty sumienia.
Zjawisko projekcji - atakowania siebie poprzez atak na innych
- sprawdza się w życiu wielu Biorców.
2. Biorca powtarza niewłaściwe zachowania. Jeżeli potępisz Bior
cę za to, że uczynił Ci coś złego, nawet coś rażąco okrutnego,
będzie powtarzał takie postępowanie, aby uśpić swoje wyrzuty
sumienia. Powtarzanie, w odczuciu Biorcy, usprawiedliwia
jego postępowanie, ponieważ staje się normą zachowania, cho
ciażby tylko dla niego. Na przykład Biorca', który był nie
wierny swojej żonie - Dawcy - zdradzi ją jeszcze raz i jeszcze
raz, aby udowodnić, że nie ma w tym nic złego.
Zarówno do Dawców, jak i do Biorców można odnieść następu
jące ostrzeżenie Zygmunta Freuda: „Przymus powtarzania mo
że okazać się diabelski. Może odwrócić się przeciwko podmio
towi - aż do granicy samounicestwienia".
3. Biorcy często wydają się melancholijni, depresyjni. Ten ob
jaw poczucia winy zazwyczaj jest błędnie interpretowany przez
przeciętnego Dawcę. Odbiera on okresowe humory swojego
partnera-Biorcy jako seksualnie podniecające, a nawet poe
tyczne.
Rozbicie psychiczne Biorcy jest wynikiem poczucia winy, że
nie potrafi dawać chętnie sam z siebie. Jest ironią losu, że na
Dawców działa pobudzająco poczucie winy partnera. Łatwiej do
strzec rozgoryczenie Dawcy niż poczucie winy Biorcy, tym bardziej
108
DAWCY I BIORCY
że Dawcy mają skłonność do wylewności, podczas gdy Biorcy są
w zasadzie bardziej skryci. Dawca narzeka, skarży się, zrzędzi lub
ze złością wyrzuca z siebie wszystko, co go martwi. Strzeż się ty
rad, które trwają godzinami, rozgoryczenia wywołanego na pozór
błahą przyczyną. Dawcy mogą zachowywać się tak aż do znudze
nia bez widocznego powodu. Dzieje się tak dlatego, że do obecnych
żalów Dawcy dołączają minione urazy.
ZALECENIA: JAKIE PODJĄĆ DZIAŁANIA?
109
ZALECENIE 8
Wystrzegaj się dwoistości.
Paradoks rozgrywki Dawca/Biorca polega na tym, że gra ta
jest podświadoma i często stoi w sprzeczności ze świadomymi pra
gnieniami. Toteż zarówno Dawcy, jak i Biorcy są w stanie postawić
swoich partnerów wobec jakiegoś dylematu, nie zdając sobie z tego
sprawy. Na przykład chora żona - Biorca - mówi swojemu mę
żowi, iż nie może się z nim kochać z powodu złego samopoczucia,
a później rzuca się w pozamałżeński romans, uzasadniając swój po
stępek tym, że „mój mąż nie chce się ze mną kochać, gdy jestem
chora". Dziewczyna-Biorca mówi swojemu chłopakowi, że chce być
wolna, by spotykać się z innymi mężczyznami, a potem ciska gromy,
gdy dowiaduje się, że on sypia z różnymi dziewczynami.
Nie ma nic bardziej deprymującego niż być przedmiotem
podwójnej gry partnera, ponieważ nie ma sposobu, aby go zado
wolić. Nawet otwarta dyskusja na temat podwójnej interpretacji
nie rozwiązuje w zasadzie problemu, ponieważ uczucia ukryte są
w człowieku bardzo głęboko i mimo ujawnienia ich dwoistości nadal
zatruwają życie obojga partnerów. Sama ilość podwójnych inter
pretacji jest wskaźnikiem stopnia równowagi panującej w związku.
Im częściej masz do czynienia z podwójnym rozumowaniem, tym
mocniej jesteś zaangażowany(a) w rozgrywkę Dawca/Biorca.
Gdy partner stawia Cię wobec dylematu po raz pierwszy, to
jest to jego wina. Ale za drugim razem - Twoja.
110
DAWCY I BIORCY
ZALECENIE 9
Baw się, gdy zostaniesz wplątany(a) w rozgrywkę
Dawca/Biorca.
Jeśli zdarzy Ci się przebywać z rozgoryczonym Dawcą lub Bior
cą, który rozładowuje swoje poczucie winy przenosząc je na in
nych, zrób wszystko, by się dobrze bawić. Zarówno Dawca, jak
i Biorca będą próbowali sprowokować Cię w desperackiej próbie
ucieczki przed własnym bólem. Zachowaj zimną krew. Traktuj
wszystko lekko i pogodnie. Taktownie pokaż uwikłanym w roz
grywkę Dawca/Biorca nieszczęśnikom, że to ich wzajemny stosu
nek jest głównym powodem udręki. Nie pozwól żadnemu z nich
oszukać Cię i przekonać, że partner jest łajdakiem.
Jeżeli czujesz się przy nich naprawdę nieszczęśliwy(a), daj im
do przeczytania to zalecenie i powiedz, aby poszli ze swoimi pro
blemami do diabła.
ZALECENIA: JAKIE PODJĄĆ DZIAŁANIA?
111
Zalecenie 10
Zasadnicza sprawa - popraw odrobinę świat.
Niektórzy ludzie uwolnili się od cierpienia związanego z tym,
że byli Dawcami lub Biorcami, znajdując sobie absorbujące zajęcie,
usuwające w cień ich drobne, serialowe rozgrywki.
Jeżeli masz talent, wykorzystaj go, by poprawić świat.
Nie oznacza to konieczności współdziałania z jakąś organiza
cją, co w wielu wypadkach łączy się z politycznymi rozgrywkami,
podobnymi do tych, od których chcesz uciec.
Wykorzystaj własne możliwości, aby zmienić swoje życie.
Wiele osób, które nie traciły energii na domowe sprzeczki, spra
wiło, że ich nazwiska przeszły do historii, a podana poniżej lista
zawiera nazwiska zarówno Dawców, jak i Biorców: Albert Ein
stein (B), Florence Nightingale ( D ) , Ludvig van Beethoven (B),
Helen Hayes ( D ) , Martin Luther King (B), Eleanor Roosevelt ( D ) ,
Gloria Steinem ( B ) , Steven Spielberg (D), Abraham Lincoln (D),
Jane Fonda ( D ) .
112
DAWCY I BIORCY
ZALECENIE 11
Pamiętaj, że Dawcy i Biorcy zawsze mogą uczyć się
od siebie nawzajem.
Twój partner, będący Twoim przeciwieństwem, jest osobą,
która może Cię wiele nauczyć na temat brakującej części Two
jej osobowości. Przyglądaj się dodatnim cechom, które on czy ona
posiada. Jeżeli jesteś Dawcą, powinieneś (powinnaś) naśladować
Biorcę - prosić i otrzymywać od ludzi ze znacznie mniejszymi opo
rami. Możesz wyciągnąć wiele pożytecznych dla siebie wniosków
obserwując sposób poruszania się Biorców oraz ich postawę wyni
kającą ze świadomości własnego ciała.
Biorcy natomiast powinni obserwować, jak wspaniałomyślni
umieją być Dawcy. Posiadają oni przy tym cechę obcą większości
Biorców - zdolność wczuwania się w ludzkie problemy.
Spośród wszystkich małżeństw, które powstały ze spotkania
się Dawcy z Biorcą:
2 0 % funkcjonuje prawidłowo. Obie strony są w nich równie
szczęśliwe.
3 0 % jest nieszczęśliwych. Nie decydują się jednak na rady
kalne rozwiązanie związku Dawca-Biorca z przyczyn,
które już omówiliśmy wcześniej.
5 0 % kończy się rozwodem. Pary te najprawdopodobniej po
twierdzą powiedzenie Freuda: „Przymus p o w t a
r z a n i a może okazać się diabelski".
Ludzie, którzy zrozumieją naturę Dawców i Biorców, bę
dą mniej skłonni do powielania swoich niszczycielskich wzorców
postępowania.
ZALECENIA: JAKIE PODJĄĆ DZIAŁANIA?
113
ZALECENIE 12
Zrezygnuj ze związku, w którym panuje atmosfera
nie do zniesienia.
Lepiej żyć samotnie niż uczestniczyć w dramatycznych roz
grywkach Dawca/Biorca, co powoduje, że często płaczesz po no
cach lub też jesteś beznadziejnie znużony(a).
Bardzo delikatna gra Dawca/Biorca jest oczywiście do zniesie
nia. Do Ciebie należy ocena Twojej trudnej sytuacji i decyzja, czy
zgadzasz się na nią - ze strachu lub źle rozumianego współczucia
dla partnera.
Jeśli masz do czynienia ze skrajnym lub silnym Dawcą albo
Biorcą, usuń się jak najprędzej. Tacy ludzie wymagają terapii,
a decydując się ich tolerować, wprowadzasz tylko spustoszenie i ból
w swoje życie.
Więcej radości można odczuwać żyjąc samotnie, bez partnera,
niż w związku z kimś, kto obstaje przy bolesnych rozgrywkach
Dawca/Biorca.
114
DAWCY I BIORCY
ZALECENIE 13
Staraj się dążyć do równowagi we wszystkich swoich
związkach.
Lub jak to sformułował Arystoteles: „Nic w nadmiarze".
Ludzie już nie wierzą w bohaterów - „grzecz
nych chłopców". Sądzą, że „grzeczny chło
piec" to ten, którego się miażdży, rozdeptuje.
M. Fairchild
Historie
jak z serialu telewizyjnego
Poznałeś już charakterystyki Dawców i Biorców, zachowania
właściwe tym dwóm typom osobowości oraz środki zaradcze prze
ciw nim. Teraz nadszedł czas sprawdzenia Twoich umiejętności
rozpoznawania, kto jest Dawcą, a kto Biorcą. Przedstawimy dzie
sięć historii jak z serialu, w których Dawcy i Biorcy zachowują
się zgodnie z wrodzonymi predyspozycjami. We wszystkich opisu
jemy prawdziwe zdarzenia, z którymi zapoznaliśmy się w trakcie
wywiadów z ludźmi. Ich imiona zostały w tekście zmienione.
Zapewne przyda się słowo wyjaśnienia na temat celowości uży
cia terminu „historia jak z serialu telewizyjnego" do opisania życia
ludzi. Nigdy wcześniej seriale telewizyjne nie były tak popularne
jak obecnie. W najlepszych godzinach (pod względem oglądalno
ści) nadawane są takie filmy odcinkowe, jak Dallas, Szpital miejski
i Dynastia.
W tytule artykułu w „TV Guide"* w taki sposób pod
sumowana została ta powszechna fascynacja Biorcami: „Opłaca się
być złym". Oglądając te przedstawienia telewizyjne, należy zwró
cić uwagę na to, jak pociągający fizycznie są Biorcy, jacy są uwodzi
cielscy i jak to im pomaga osiągnąć to, do czego dążą. W serialach
telewizyjnych pojawia się współczucie dla Dawców, lecz zaintereso
wanie skupia się przede wszystkim na Biorcach. Wszystkie seriale
TV to dramaty Dawca/Biorca. Pokazuje się w nich Biorcę, który
scena po scenie wywołuje cierpienie Dawcy (odchodząc, ignorując,
oszukując lub wykorzystując go). Samo życie również jest takim
serialem i nie potrzebujesz telewizora, by śledzić jego akcję, ponie
waż zapewne i tak wypełnia najlepsze godziny Twojego życia.
* „Przewodnik po programie telewizyjnym" (przyp. tłum.)
116
DAWCY I BIORCY
Thea i Kevin
Kevin pływał na statku handlowym i zwiedził wiele miejsc na
świecie, o których Thea tylko czytała. Była córką wziętego lekarza
w Pin. Karolinie, niewątpliwie oczytaną i inteligentną. Kiedy się
poznali na Uniwersytecie Chapel Hill, spodobał jej się krzepki, do
brze zbudowany, miły w obejściu Kevin. Natomiast w oczach Ke-
vina ta zmysłowa blondynka, która potrafiła dyskutować na każdy
temat, była najwspanialszą pięknością w miasteczku studenckim.
Z kolei młodszą o pięć lat Theę fascynowały jego opowieści o wę
drówkach po kraju i rejsach po świecie.
Pobrali się i przenieśli do jego domu w Brooklynie. Matka
Kevina za cenę nominalną sprzedała im trzypiętrowy dom w Park
Slope, którego właścicielką była od lat. Mieli więc teraz nie tylko
swój własny dom, ale w dodatku Kevin, który chciał zająć się han
dlem nieruchomościami, mógł rozpocząć karierę od wynajmowania
mieszkań we własnym budynku, jako że poza ich mieszkaniem były
tam jeszcze trzy samodzielne lokale. Wkrótce zostali pobłogosła
wieni potomstwem, synem i córeczką.
Kevin pracował ciężko i z zacięciem i gdy tylko odłożył dość
pieniędzy, kupił trzynastometrowy Coastways Cruiser*, wielką
łódź żaglową z kilkoma masztami i z kabiną na sześć osób.
Aby dojeżdżać do City Island, gdzie trzymał swoją łódź, kupił
motocykl (pomimo obaw Thei, że na motorze łatwo o wypadek)
i często podczas weekendów zostawiał żonę i dzieci w Brooklynie,
a sam pędził na wyspę pracować przy łodzi.
Interes szedł dobrze. Kevin wszedł w spółkę z przyjacielem -
prawnikiem i razem zaczęli kupować i zarządzać domami w Bro
oklynie i na Manhattanie. Obydwaj uwielbiali żeglarstwo, toteż
wkrótce nie tylko wspólnie pracowali, lecz także razem żeglowali
podczas weekendów i wakacji.
Thea mogła przywozić dzieci na łódź i robiła to od czasu do
czasu, ale wymagało to dużo zachodu i trudno powiedzieć, że by
ły to dla niej wakacje. Kevin coraz więcej czasu spędzał na City
Island. Zawsze było coś do wyczyszczenia, przeglądnięcia lub wy
mienienia. Thea skarżyła się, że ani ona, ani dzieci prawie wcale
go nie widują.
* Kuter przybrzeżny (przyp. tłum.)
HISTORIE JAK Z SERIALU TELEWIZYJNEGO
117
Kevin kupił Thei samochód i namawiał ją, by odwiedzała ro
dziców w Płn. Karolinie, kiedy tylko przyjdzie jej na to ochota.
Był miłym, wesołym mężem, miał ogromne poczucie humoru i nie
wątpliwie lubił jej towarzystwo. Thea dopiero po pewnym czasie
dostrzegła, że tylko jeden wieczór w tygodniu spędza zajmując się
tym, co uważa za interesujące. Resztę czasu zabierały jej prace
domowe i wychowywanie dzieci. W jedyne wolne popołudnie cho
dziła do swego terapeuty i uczęszczała na zajęcia dla dorosłych.
Kevin osłupiał, gdy wystąpiła o rozwód. Błagał ją, by zgodziła
się pozostać i żeby razem rozwiązali dręczące ich problemy, obiecy
wał zrobić wszystko, by uratować małżeństwo. „Jeśli będziesz się
przeciwstawiał mojej decyzji - oświadczyła Thea - wynajmę ad
wokata i dostanę przynajmniej połowę domu. Ale jeśli pozwolisz
mi po prostu odejść, nie robiąc trudności, zostawię Ci dom wolny
i bez obciążeń finansowych".
Obecnie Kevin mieszka w domu w Brooklynie z przyjaciółką
Lindą, kobietą po czterdziestce, która ma dobrą pracę, pochłania
jącą jej większość czasu. Gdy w weekendy Linda jest w domu,
pomaga Kevinowi przy dzieciach, które regularnie go odwiedzają.
Które z bohaterów tej historii jest Dawcą, a które Biorcą?
Wpisz odpowiedź.
Thea
(Dawca czy Biorca?)
Kevin
(Dawca czy Biorca?)
Analiza
KEVIN, BIORCA. Kevin umie się ustawić w życiu. Czerpie
spore dochody z trzypiętrowego domu, ma nową łódź, motocykl,
wspaniałą żonę, która dba o dzieci. Zajmuje się handlem nieru
chomościami - świadczy to o jego umiejętności sprytnego mani
pulowania ludźmi. A gdy zastępuje żonę przyjaciółką - Lindą, to
zapewnia sobie jej pomoc w opiece nad dziećmi, chociaż nie są to
jej dzieci.
THEA, DAWCA. Z dwóch powodów Thea nie jest stereoty
powym Dawcą. Po pierwsze, jest piękna i wykazuje pewną świa
domość swojego ciała, a to jest cecha Biorców. Po drugie, to ona
118
DAWCY I BIORCY
występuje o rozwód - zazwyczaj Biorca robi pierwszy krok. Thea
jest Dawcą, ponieważ pozwoliła, by mąż czerpał więcej radości ze
związku niż ona. Dała mu pełną swobodę, żeby mógł się zajmo
wać taką pracą oraz takim hobby, jakie sobie wybrał. Jej zostało
jedno popołudnie w tygodniu i to było wszystko. Na zakończenie
oddała dom bez walki - zrobiła ustępstwo godne Dawcy, ponieważ
prawnie należała jej się przynajmniej połowa jego wartości. Jej
miejsce zajęła kobieta, która wykonuje większość prac, uprzednio
należących do niej. Thea jest Dawcą, którego zastąpił inny Dawca.
KOMENTARZ. Jak we wszystkich historiach z życia wziętych
jeden partner - przez to, że urodził się Dawcą - jest nieuczciwie
traktowany w związku. Thea odeszła, podjęła trudną, wymagającą
odwagi decyzję prowadzącą do rozwiązania jej problemów. Poja
wia się jednak pytanie: „Czy Thea nie poszuka sobie następnego
Biorcy?" Wiemy, że Kevin zastąpił ją innym Dawcą. I rzeczywi
ście, T h e a później wyszła za mąż za innego introwertyka, który
jest równie silnym Biorcą jak Kevin, ale wraz z Theą uczęszcza na
terapię i prowadzi autoanalizę.
Cathe i Dennis
Jeszcze zanim Cathe uzyskała stopień bakałarza socjologii* jej
mąż rozpoczął kursy w szkole wieczorowej, dążąc do uzyskania
stopnia magistra chemii. Cathe była pulchną kobietką, natomiast
Dennis wciąż zachowywał szczupłą sylwetkę - wyglądał tak jak
w szkole średniej, do której uczęszczali razem, jeszcze przed ślu
bem. Teraz, gdy pod nogami kręciło się troje dzieci, Dennis spędzał
coraz mniej czasu w domu. Pracował w księgarni w niepełnym wy
miarze godzin. Jednak ich zasadnicze wydatki pokrywali rodzice
Dennisa (mimo że miał już dwadzieścia osiem lat).
Cathe uważała, że w całej okolicy nie ma drugiego tak przy
stojnego mężczyzny jak jej Dennis, i często mówiła mu o tym.
Chwaliła się nim przed innymi paniami i wszystkie przyznawały,
* Stopień uprawniający do wykonywania zawodu nauczyciela, poprze
dzający tytuł magistra (przyp. tłum.).
HISTORIE JAK Z SERIALU TELEWIZYJNEGO
119
że dbał o to, by wyglądać młodzieńczo, zupełnie inaczej niż wielu
innych mężów.
Czasami Cathe narzekała, ponieważ nie robiła takich postępów
w nauce jak jej mąż i poświęcała dzieciom więcej czasu niż on.
Dennis na ogół odpowiadał, że gdyby nie jego wspaniałomyślni
rodzice, którzy opiekują się ich dziećmi latem, nigdy nie mogłaby
sobie pozwolić na takie długie wakacje.
Nawet drobne prace w mieszkaniu wydawały mu się zbyt du
żym obciążeniem. Gdyby Cathe ich nie wykonywała, nikt by ich
nie zrobił. W rezultacie, ponieważ lubiła odpoczywać tak samo
jak wszyscy, mieszkanie zaczęło wyglądać dość niechlujnie, nawet
wtedy, gdy rodzice Dennisa przychodzili na obiad.
Teściowa Cathe utyskiwała z tego powodu przy Dennisie, ale
on odpowiadał: „Staram się jak mogę, ale mam swoją pracę i stu
dia. Cathe siedzi w domu całymi dniami; to ona za to odpowiada".
Za każdym razem, gdy szli na zabawę, Dennis porzucał Cathe
już w drzwiach wejściowych i większość czasu spędzał na rozmo
wach, szczególnie z atrakcyjnymi kobietami. Cathe reagowała na
to szukając towarzystwa przystojnych mężczyzn, ale jej wzrok czę
sto wędrował ku mężowi i czuła się dotknięta faktem, że uwaga
pań skupiała się na nim.
Równocześnie jednak była z niego dumna. Dumna z jego apa
rycji. Dumna z jego wiedzy. Dumna z jego magnetyzmu.
Czasami zwierzała mu się ze swojego podziwu. Raz nawet po
wiedziała: „Mogłeś trafić na kogoś lepszego niż ja". Tak naprawdę,
mówiła to wiele razy... aż do dnia, w którym po popołudniowych
zajęciach na uczelni nie wrócił na noc do domu. A gdy zadzwonił
nazajutrz, by powiedzieć, że postanowił wieść życie z inną kobietą
- koleżanką ze studiów - Cathe odebrało mowę ze zdziwienia. Pó
źniej, po burzliwej dyskusji podczas terapii grupowej, zastanawiała
się, czy nie była częściowo odpowiedzialna za to, co się zdarzyło.
Kto w opisanym związku uczuciowym jest Dawcą, a kto
Biorcą?
Cathe
(Dawca czy Biorca?)
Dennis
(Dawca czy Biorca?)
120
DAWCY I BIORCY
Analiza
CATHE, DAWCA. Cathe jest pulchna. W całej tej serialowej
historii widać, jak Cathe podziwia swojego męża i czuje się nie
odpowiednią partnerką z powodu swojego wyglądu. Gdyby była
Biorcą, sprawy wyglądałyby inaczej. Cathe lubi zachwycać się wy
glądem męża, a równocześnie jest o niego zazdrosna i boi się, że go
straci. W końcu, nie dziwota, traci go - los wielu Dawców. Całą
energię Cathe poświęca dzieciom i mężowi i czuje się rozgoryczona
tym, że tak mało czasu ma dla siebie. Jest typowym Dawcą. Tak
układa sobie życie, że dostaje się jej mniejsza część przy podziale,
a potem narzeka, ponieważ czuje się urażona.
D E N N I S , BIORCA. Dennisowi dostaje się znacznie więcej.
Zajmuje się miłością swojego życia - chemią - i ciągle jeszcze jest
w zasadzie finansowany przez swoich rodziców. Zostaje ojcem, ale
większą część pracy przy dzieciach wykonuje jego żona. Dennis
jest dumny ze swojej aparycji i pochlebia mu, że gdziekolwiek
się znajdzie, przyciąga uwagę kobiet. Nie zdaje sobie sprawy, że
jego wrodzony urok nie jest wyjątkowy - jest to cecha charakte
rystyczna dla większości Biorców. Gdy matka Dennisa narzeka na
utrzymywanie domu przez Cathe, on zrzuca odpowiedzialność na
żonę. Jeśli chodzi o to, kto daje więcej, Dennis wcale nie chce znać
prawdy. W końcu Dennis porzuca Cathy w momencie, gdy znaj
duje kogoś nowego, kto będzie wspiera! go emocjonalnie - znany
manewr Biorców.
KOMENTARZ. Winą Cathe jest to, że dopuściła do wykorzy
stywania siebie. Błąd Dennisa polega na tym, że pozwała innym
ciągle sobie pomagać. W ich związku brak było równowagi pomię
dzy dawaniem i braniem.
Craig and Jill
On był dziennikarzem, zdobywcą nagrody Pulitzera, i praco
wał w czołowej gazecie stołecznej; ona była artystką uznaną za jed
ną z najlepszych w kraju. Jill zwracała ogromną uwagę na opinie
ludzi. Wstydziła się zawodu swojego ojca, który był rzeźnikiem,
i gdy ktoś pytał o niego, mówiła, że zajmował się hodowlą bydła.
HISTORIE JAK Z SERIALU TELEWIZYJNEGO
121
Craig był - wyłączając pracę - nieprawdopodobnie leniwy. Ale
znalazł sobie żonę. Jill robiła dla niego wszystko. Gotowała, sprzą
tała, czytała wszystkie jego artykuły i robiła pożyteczne uwagi wy
dawnicze. Dbała, by jej syn z pierwszego małżeństwa zachowywał
się cicho jak mysz pod miotłą, jeżeli tylko Craig pracował w domu.
Sprawiła nawet, że książka Craiga, traktująca o miejscowej rodzi
nie przestępczej, została wydana przez znaną firmę.
Ludzie, którzy znali Craiga przed ożenkiem, byli zaskoczeni
pewną zmianą w jego zachowaniu: stał się cichy. W przeszłości
był bardziej niż gadatliwy, ale gdy tylko Jill pojawiała się w po
bliżu, on, ku zdziwieniu wszystkich, ustępował jej pola. Stał się
milczącym świadkiem przyjęć w swoim własnym domu.
Nie dlatego, że Jill go lekceważyła. Przeciwnie, mówiła z wi
doczną dumą o jego talencie pisarskim i dziennikarskim. Wyda
wało się, że ceni jego pracę bardziej niż swoją własną.
Jednym z powodów małomówności Craiga, jak się później oka
zało, był fakt, że Jill była szalenie zazdrosna, chociaż Craig bardzo
ją kochał i nigdy nie miał zamiaru jej zdradzić. Stracił całe zainte
resowanie dla kobiet, mimo że w przeszłości było ich w jego życiu
niemało. Ożenił się dopiero po czterdziestce i teraz, gdy oddał
się całkowicie Jill, jego silne, wewnętrzne poczucie uczciwości oraz
szczery podziw dla żony sprawiły, że był bezwzględnie wierny. Ale
Jill nigdy nie była tego pewna.
Nie tylko że nie dopuszczała do jego spotkań z dawnymi kole
żankami, bez względu na to, jak niewinne były to spotkania, lecz
także pozbawiła go wszystkich przyjaciół. Jej życie towarzyskie
stało się jego życiem towarzyskim, a ponieważ wielu jej przyja
ciół to były sławy, które Craig zawsze chciał poznać, nie miał nic
przeciwko temu, żeby poświęcić swoich starych znajomych.
Jego jedynym powodem do narzekań była praca. W biurze
wszystko było złe: jego szef to bałwan, jego koledzy to najemnicy,
nikt go nie doceniał. Jill była rozgoryczona faktem, że więcej czasu
spędzali rozmawiając o jego trudnościach w redakcji niż o tysiącu
i jednej przeszkodzie, jakie ona napotykała w swoim życiu zawodo
wym. Ale najtrudniejszy do zniesienia był fakt, że w tak nikłym
stopniu mogła mu pomóc. Martwiło ją, że każdego dnia wracał
przygnębiony, a ona nie mogła mu w niczym pomóc. Dręczyło
ją to do tego stopnia, że zaczęła czuć się bezradna, zrozpaczona
i nieszczęśliwa. I wtedy odeszła od niego.
122
DAWCY I BIORCY
Co dziwniejsze, chociaż to Jill zakończyła małżeństwo, cier
piała w trakcie rozwodu znacznie bardziej niż Craig. A gdy zdała
sobie sprawę, jak spokojnie zaakceptował fakt, że usunęła go ze
swojego życia potwierdziło się jej podejrzenie, że Craig był zim
nym draniem i że miała rację przerywając ich związek.
Kto w przedstawionym opowiadaniu jest Dawcą, a kto Biorcą?
Craig
(Dawca czy Biorca?)
Jill
(Dawca czy Biorca?)
Analiza
JILL, DAWCA. Jill rządzi w tym związku, a doszła do tego
dając. Ona gotuje, sprząta, dba o to, by syn był cicho - zapewnia
Craigowi idealne gniazdko. Przedstawia go ludziom, którzy mogą
mu pomóc karierze. Jill przejmuje na siebie ciężar konwersacji,
więc Craig nie musi się wysilać, nie musi być dowcipny. Ona pieje
hymny pochwalne na jego cześć, ona pcha go naprzód, pomaga
mu w opublikowaniu książki. Ona jest nieprzytomnie zazdrosna
o niego. Jill jest super-Dawcą, a Craig - leniwym Biorcą. Na
rasta rozgoryczenie i Jill wyrzuca Craiga. Jest zaskoczona, że on
przyjmuje to z zimnym spokojem, dowodząc tym, iż wszystkie jej
wysiłki były w pewnej mierze traktowane jako rzecz oczywista.
CRAIG, BIORCA. Cóż za układ miał Craig, a chciał jeszcze
więcej! Biorcy nigdy nie są zadowoleni, dokładnie tak jak Dawcy,
którzy uważają, że nigdy nie mogą dać dostatecznie dużo. Craig
podświadomie jest przygnębiony stosunkami panującymi w jego
małżeństwie i rujnuje je swoją skłonnością do złych humorów. De
presja wielu Biorców wynika z poczucia winy, że otrzymują zbyt
wiele (zob. poprzedni rozdział) i z niezadowolenia, że sprawy nie
układają się dokładnie tak, jak by sobie tego życzyli (co pasowa
łoby raczej do klasycznych zachowań rozpuszczonych dzieci).
KOMENTARZ. Miejmy nadzieję, że Craig nie zwiąże się z in
nym agresywnym Dawcą, który przejmie władzę i uczyni go na po
wrót bezwolną istotą. Craig powinien bardziej samodzielnie piąć
się do góry i mniej polegać na innych. Jill natomiast powinna zo
stawić innych samym sobie i skupić się na własnej karierze. Jill gra
HISTORIE JAK Z SERIALU TELEWIZYJNEGO
123
rolę matki (jak to czynią Dawcy), a Craig występuje w roli dziecka
(co jest zwyczajem Biorców). Oboje muszą zagrać dorosłych (jak
robią to ludzie zrównoważeni).
Mark i Priscilla
Dziadek i ojciec Marka byli lekarzami, toteż jego decyzja, że
pójdzie w ich ślady, nie wzbudziła w nikim zdziwienia. Podczas
studiów akademickich w UCLA Mark poznał i poślubił Priscillę.
Priscilla uczyła w szkole średniej i Mark miał w zwyczaju przyjeż
dżać po nią wieczorami, gdy późno wychodziła z pracy. Pewnego
wieczoru, mimo jego obecności, zostali napadnięci i obrabowani
przez grupę młodocianych przestępców.
Wypadek ten spowodował, że Mark stał się bardziej niż do
tychczas opiekuńczy i zainteresowany Priscilla. Błagał ją, by go
poślubiła. Ona nie była pewna, czy chce wyjść za mąż. Jej am
bicją było zgłębić tajniki biologii nuklearnej, a to oznaczało lata
studiów równie kosztownych i wymagających takiego samego wy
siłku, co nauka Marka. W jej przekonaniu dwie poważne kariery
to było za dużo na jedno małżeństwo.
Ale Mark prosił i argumentował z gwałtownością i namiętno
ścią, która zaskoczyła nawet jego samego. W końcu Priscilla zgo
dziła się, ale oświadczyła, że ceremonia będzie skromna i zapro
szeni zostaną wyłącznie rodzice. Innym krewnym i przyjaciołom
wyśle się post factum zawiadomienia w postaci wdzięcznie zreda
gowanej kartki, w której poinformuje się ich o zdarzeniu i poprosi
o nieprzysyłanie prezentów.
Spełnił jej życzenia co do joty. Gdy upłynął już miodowy
miesiąc, Mark odkrył, że wykonywanie wszystkich prac domowych
należy do niego. Gdy zwrócił uwagę Priscilli, że nie bierze uczciwie
na swe barki części zajęć domowych, odrzekła: „Mówiłam ci, zanim
się pobraliśmy, że najważniejszą sprawą na świecie jest dla mnie
moja praca. Dlaczego zatem teraz czujesz się tym tak dotknięty?"
Musiał przyznać, że powiedziała prawdę. Pewnie był po pro
stu męską, szowinistyczną świnią. Albo prawdziwym, ponurym
zrzędą. Albo zbyt zajętym sobą typem.
124
DAWCY I BIORCY
Na studiach wiodło mu się coraz gorzej. Zbyt wiele czasu
zabierało mu zajmowanie się domem. Nie mógł znieść panującego
w nim bałaganu. Ponadto załatwiał wiele spraw zleconych przez
Priscillę, by mogła podołać pracy i obowiązkom na uczelni.
Małżeństwo nie układało się. Po sześciu miesiącach wzięli roz
wód. Od tego czasu minęło dziesięć lat. Mark jest obecnie wziętym
lekarzem, z gabinetem w Beverly Hills, przeprowadził się do więk
szego domu, do bardziej ekskluzywnej dzielnicy. Wzdłuż schodów
prowadzących z salonu na pierwsze piętro wiszą powiększone foto
grafie różnych członków jego rodziny. Najbardziej uderza kolorowe
zdjęcie Priscilli, do której ciągle od czasu do czasu pisuje. Nie
wyszła powtórnie za mąż i nie ma takiego zamiaru. Natomiast on
spędza wiele czasu myśląc o Priscilli i wierząc, że kiedyś zmieni
zdanie i da nową szansę ich małżeństwu.
Kto w przedstawionym związku jest Dawcą, a kto Biorcą?
Mark
(Dawca czy Biorca?)
Priscilla
(Dawca czy Biorca?)
Analiza
MARK, DAWCA. Mark zdobył Priscillę błagając, by go poślu
biła, podczas gdy ona podchodziła do tej propozycji bez entuzja
zmu. On jest zaślepiony, co jest cechą Dawców. Natomiast Biorcy,
tak jak Priscilla, często podchodzą do miłości chłodno. Stwierdze
nie: „Spełnił jej życzenia co do joty" wystarczy, abyśmy wiedzieli
o Marku wszystko. Jest silnym Dawcą, pragnącym spełnić każdy
kaprys partnera. Został obarczony dbaniem o dom. Powinien był
zostawić jej ścieranie kurzu i pranie bielizny, przynajmniej jej bie
lizny.
Gdy daje wyraz rozgoryczeniu - typowe zachowanie Dawcy -
Priscilla atakuje go stwierdzeniem: „Uprzedzałam cię". W t e d y
Mark udziela sobie nagany - sytuacja bardzo charakterystyczna
dla Dawców. Dawcy zbyt często się poddają. Po rozwodzie Mark
nadal marzy o Priscilli, co dowodzi, jakim jest monogamistą i jak
bardzo oddany jest jednej osobie.
HISTORIE JAK Z SERIALU TELEWIZYJNEGO
125
PRISCILLA, BIORCA. Priscilla tak naprawdę wcale nie dba
o małżeństwo ani o Marka. Otwarcie głosi, że jej głównym zain
teresowaniem w życiu jest jej kariera. Godzi się na małżeństwo,
ponieważ Mark tak bardzo tego pragnie i jest jej niesłychanie po
mocny. Być może sądzi, że przy nim pójdzie naprzód szybciej
niż bez niego. Priscilla rządzi w małżeństwie, tak jak zdecydowa
ła o wszystkim, co dotyczyło ceremonii ślubnej, z zaproszeniami
włącznie. Zmusza Marka do dbania o dom, a sama ignoruje te za
jęcia. Małżeństwo trwa sześć miesięcy, ponieważ ona zdecydowanie
nie chce współpracować. Jest silnym Biorcą.
KOMENTARZ. Mark musi zrozumieć, że jeżeli będzie wiązał
się z Biorcami, stanie się bardziej niż oni obciążony obowiązkami.
Wszyscy Dawcy - Mark nie jest tu wyjątkiem - czują się rozgo
ryczeni rozgrywkami Dawca/Biorca, jakkolwiek nie mają innego
wyboru.
Steve i Andrea
Poznali się w czasie świąt Bożego Narodzenia, na przyjęciu, na
którym hojnie serwowano glogg - ciepły, szwedzki poncz składający
się z czerwonego wina, brandy i sherry. Steve był w trakcie „ko
rowodów rozwodowych", a Andrea odeszła właśnie od męża. Roz
myślnie poiła Steve'a ponczem, szklaneczka po szklaneczce, ale po
kilku godzinach nieco melodramatycznie oświadczyła: „Jeśli mnie
polubisz, to na pewno cię skrzywdzę".
Andrea, tuż po trzydziestce, była już młodszym partnerem
obiecującej firmy prawniczej. Steve był bezrobotnym aktorem.
„Nie martw się, że jesteś biedny" - powiedziała do niego. „Nie
dbam o to, ile zarabiasz, dopóki potrafisz płacić swoje rachunki.
W tym domu każdy pcha swój wózek".
W czasie gdy Andrea musiała zostać w biurze po godzinach
- a także podczas jej kilkudniowych wyjazdów służbowych poza
Austin i Teksas - Steve opiekował się jej malutkim dzieckiem, Ka
tarzyną. Ojciec dziewczynki sprytnie zniknął ze sceny w momencie
pojawienia się na niej Steve'a. Steve dowiedział się, że były mąż
Andrei był nauczycielem greki i nie miał pracy przez ostatnie trzy
126
DAWCY I BIORCY
lata małżeństwa. Andrea wyraźnie preferowała niezbyt zasobnych
mężczyzn.
W czasie ich drugiego wspólnego lata - Andrea i Steve nigdy
się nie pobrali, ale przeżyli razem osiem lat - w ich letnim domku
pojawił się przystojny, młody człowiek, prowadzący MG i grzecznie
zapytał o Andreę.
„Prosiła, bym jej nie odwiedzał, ale myślałem, że wpadnę zo
baczyć się z nią w weekend" - wyjaśnił. Steve nie był zachwycony.
Gdy podeszła Andrea, Steve postawił jej ultimatum. To zrobiło
swoje. Młody kochaś został odprawiony, a Andrea tej nocy była
wyjątkowo namiętna, zapewne, by zatrzeć złe wrażenie wywołane
podejrzaną sytuacją.
Parę lat później, gdy Andrea nosiła pod sercem dziecko
Steve'a, lekarz zalecił im powstrzymanie się od uprawiania miłości.
Steve podporządkował się wskazaniom lekarza. Andrea sprawiała
wrażenie, że nie docenia jego samokontroli. „Trzymasz się z daleka
ode mnie, ponieważ jestem gruba!" - mówiła.
Później zdarzało się, że Andrea wracała do domu dopiero po
północy. Któregoś wieczoru Steve, opiekujący się w domu Kata
rzyną, usłyszał jakieś pijackie chichoty pod drzwiami. Spojrzał
przez wizjer, a tam Andrea, w ósmym miesiącu ciąży, obejmowała
przystojnego, jasnowłosego blondyna z Uniwersytetu w Teksasie.
Steve postanowił - i dotrzymał danego sobie przyrzeczenia - że
jak tylko dziecko, którego się spodziewali, skończy roczek, opuści
Andreę.
Kto w opisanym właśnie związku jest Dawcą, a kto Biorcą?
Andera
(Dawca czy Biorca?)
Steve
(Dawca czy Biorca?)
Analiza
A N D R E A , BIORCA: Gdy Steve po raz pierwszy spotkał An
dreę na przyjęciu, powiedziała mu, że go skrzywdzi. Wielu Biorców
ma poczucie winy z powodu swojej przeszłości i próbuje ostrzec
HISTORIE JAK Z SERIALU TELEWIZYJNEGO
127
Dawców. Andrea jest adwokatem, co wskazuje na to, że jest nie
zwykle sprytna i umie manipulować ludźmi. Wybiera sobie nieza
możnych partnerów. Ale nic nie wskazuje na to, że wspomaga ich
finansowo. Lubi mieć ich w domu, ponieważ wtedy są do jej dyspo
zycji. Andrea jest poligamistką - jeszcze jedna cecha Biorcy. Steve
jest po prostu jej głównym mężczyzną. Spodziewa się dziecka, de
cyduje się nie poślubiać Steve'a, pozwala sobie na chorobę i wy
cieńczenie. Ignoruje zalecenia lekarza i w ten sposób dowodzi, jak
mało obchodzi ją dziecko i własne zdrowie.
S T E V E , DAWCA. Dawcy „wariują" w trakcie rozwodu znacz
nie mocniej niż Biorcy. Steve, w momencie gdy poznaje Andreę,
ciągle jeszcze cierpi z tego powodu. Gdy ona mówi mu, że go
skrzywdzi, on to ignoruje. Dawcy sądzą, że poradzą sobie z Bior
cami. Steve pozostaje przy Andrei, pomimo że ona ma kochanków
i że sprawia mu to wielki ból. Działa na niego tym, że jest nieosią
galna. Opuszczają dopiero wtedy, gdy dostaje w twarz najbardziej
rażącą obelgą - Andrea sypia z innym mężczyzną w czasie, gdy
spodziewa się jego dziecka.
KOMENTARZ. Większość Dawców doznaje okropnych przy
krości, zanim zdecyduje się przerwać romans. Steve'owi należy się
uznanie za to, że ostatecznie zakończył swój związek z Andreą.
Andrea ma poczucie winy, że skrzywdziła Steve'a, ale nie dość
mocne, by próbować się zmienić. Panujące między nimi stosunki
są idealnym przykładem psychicznego sadomasochizmu.
Jerome i Julie
Nareszcie nadszedł weekend. Julie cały tydzień pracowała jako
pomoc stomatologiczna i dbała o to, aby jej pięcioletni synek Sto-
ney codziennie uczęszczał do szkoły i do świetlicy. Jej mąż Je
rome jest przedstawicielem handlowym w firmie komputerowej.
Julie ubrana w szlafroczek w kwiaty przynosi mężowi, który czyta
w łóżku sobotnią gazetę poranną, jajka po benedyktyńsku i świeżo
wyciśnięty sok z pomarańczy. „Jerome, kochanie - szepcze Julia -
zorganizujmy w ten weekend coś naprawdę ciekawego. Zawieźmy
Stoneya do twojej mamy i pojedźmy razem do Carmel".
128
DAWCY I BIORCY
„Nie mam ochoty nigdzie jechać" - odpowiada Jerome. „Mam
masę roboty i muszę wyregulować Jaguara" - dodaje, smakując sos
holenderski.
Julie zaczyna jęczącym tonem: „Ale my nigdy nie jeździmy
razem.
Od miesięcy nigdzie nie byliśmy".
„Czyi nie zabrałem cię na obiad w zeszłym tygodniu?" - re
plikuje Jerome.
„Tak, ale to było na cześć twojego szefa!" - krzyczy Julie.
„Nigdy nie robisz nic dla mnie. Twoja sekretarka kupuje mi
prezenty urodzinowe. Godzinami czytasz czasopisma i oglądasz
wiadomości telewizyjne. Ty planujesz wszystkie nasze weekendy.
Mnie pozostaje obijać się po domu i czekać na moment, kiedy bę
dziesz dostępny".
„Posłuchaj, Juliana - mówi zimno Jerome - musisz mnie za
akceptować takiego, jaki jestem. Nie mam zamiaru się zmieniać.
Wydaje mi się, że jesteś samolubna i żądasz zbyt wiele".
„Samolubna! Ja!" - mówi Julie. „Po tym wszystkim, co zro
biłam dla ciebie..."
„Ja tak to widzę" - obstaje przy swoim Jerome. „A teraz zo
staw mnie samego, abym mógł w spokoju przeczytać gazetę. Na
prawdę nie lubię takich niemiłych rozmów od wczesnego rana".
Julie wychodzi zakłopotana. Zastanawia się, czy przypadkiem
nie jest trochę samolubna. Może Jerome ma rację. Przez resztę
dnia Julie robi pranie, idzie do sklepu, oddaje rzeczy do pralni
chemicznej i podrzuca Stoneya do koleżanki.
Słońce zachodzi. Jerome składa niedbały pocałunek na jej
policzku. Julie spostrzega, jak pięknie wygląda jej mąż - opalony,
w marynarskiej koszuli panterce i spodniach khaki. Julie przytula
się do niego mocno. Oboje najwyraźniej zapomnieli o porannej
sprzeczce.
„Julie - mówi on wielkodusznie - chciałbym zabrać ciebie
i Stoneya na pizzę. Tak ciężko dzisiaj pracowałaś ".
Julie jest zadowolona, że nie będzie musiała przygotowywać
kolacji. W niedzielę Jerome ogląda z kolegą turniej golfowy trans
mitowany przez telewizję. Na lunch Julie przynosi im kanapki
z tuńczykiem. Spędza większość dnia rozmawiając przez telefon
z koleżankami i równocześnie przygotowując najpierw śniadanie,
potem lunch. Późnym popołudniem Jerome wychodzi do innego
HISTORIE JAK Z SERIALU TELEWIZYJNEGO
129
znajomego, rozważyć problem inwestycji, podczas gdy Julie idzie
do sklepu sieci Safeway zrobić zakupy na cały tydzień. Ale uczucie
zawodu jej nie opuszcza i Julie zastanawia się, co zrobić, by wnieść
więcej radości w swoje szare życie. Prawie bez przerwy czuje się
bardzo zmęczona i prawie nigdy nie robi nic dla siebie. Zastanawia
się nad zapisaniem się na kursy dekoracji wnętrz i nad wyjazdem
do sanatorium, ale na dnie serca wie, że nigdy nie znajdzie na to
czasu.
Kto w opisanym związku jest Dawcą, a kto Biorcą?
Julie .
(Dawca czy Biorca?)
Jerome
(Dawca czy Biorca?)
Analiza
JULIE, DAWCA. Jej zawód (pomoc stomatologiczna) jest za
jęciem służebnym. Noszenie ubrań w kwiatki świadczy o delikatno
ści. Dokłada szczególnych starań przygotowując mężowi śniadanie,
podaje lunch jemu i jego koledze. Narzeka, że nigdzie nie wycho
dzi. Czuje, że jej mąż może robić, co mu się podoba. Ale to on ją
oskarża o egoizm. Julie wybrała życie z mężczyzną zaabsorbowa
nym samym sobą. Mimo to wierzy, iż jego oskarżenie, że to ona
jest samolubna, jest słuszne. Jerome z łatwością „zdobywają" pro
pozycją pójścia na pizzę - wyraźny przykład symbolicznych gestów
Biorcy. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę czas Julie wypełniony
jest pracą na rzecz domu i rodziny. Narzeka, że pragnie czegoś
więcej, ale nie potrafi postawić na swoim. Jest typowym Dawcą
- skupia się na innych i czuje się skrępowana robiąc coś tylko dla
siebie.
JEROME, BIORCA. Chce mieć żonę, która by dbała o niego
i rzadko protestowała przeciwko takiej sytuacji. Zdaje sobie spra
wę, że gdy Julie zacznie narzekać, potrafi przekonać ją o słuszności
swojego punktu widzenia. Jest przyzwyczajony do przekonywania
innych - jako przedstawiciel handlowy zajmuje się tym przez cały
tydzień. Jerome jest przystojny, a to pociąga Julie i wywołuje chęć
służenia mu. Gdyby nawet Julie kiedyś nabrała większej pewności
130
DAWCY I BIORCY
siebie, większej świadomości swojej wartości, i opuściła Jerome'a,
to on wie, że może znaleźć następnego, równie oddanego Dawcę -
więc po cóż dbać o jej potrzeby?
KOMENTARZ. Julie uwielbia dawać; Jerome uwielbia otrzy
mywać. Świetnie pasują do siebie nawzajem. Ale ich małżeństwo
jest żałosne.
Barbara i William
Barbara i William cenili sobie swobodę bardziej niż cokolwiek
innego. Byli jak zasiedziałe rodziny pogranicza, które uważają, że
robi się tłok, gdy nowa para pojawia się w tym samym okręgu.
W końcu znaleźli wymarzone miejsce, kawał ziemi na wzgó
rzach u stóp Sierra Nevada, i kupili tam ogromną działkę. Rozpar
celowali ją i sprzedawali wybrane parcele jedynie tym znajomym,
których dobrze znali i którym ufali.
Barbara zawsze chciała mieć dzieci, ale była bezpłodna. Wier
ciła dziurę w brzuchu Williamowi, aby zgodził się adoptować dwie
dziewczynki. Barbara była ciepła i wyrozumiała jako przybrana
matka, podczas gdy William grał rolę zwolennika ostrej dyscypliny.
William prowadził jednoosobowe biuro w swojej odludnej po
siadłości, a w dni wolne od pracy mógł jeździć na ryby z kilkoma
kolegami mieszkającymi w zasięgu przejażdżki jeepem.
Barbara zmieniła ich dom w puzderko i wykazywała nie koń
czącą się pomysłowość w ozdabianiu każdego pokoju. Czuła, że ma
tylko jeden dręczący ją problem: jej mąż rzadko kiedy odzywał się
do niej.
William rzeczywiście lubił długie okresy milczenia, co wcale
nie oznaczało, że jego żywotny umysł nie pracował, po prostu pra
wie nigdy nie odczuwał potrzeby komunikowania się. Mimo wszy
stko Barbara i on rozumieli się całkiem dobrze.
Nie mogąc rozmawiać z mężem, Barbara zaczęła zwierzać się
kartkom pamiętnika. Zanadto się krępowała, by przedyskutować
małomówność Williama z przyjaciółmi. Byli to przyjaciele w rów
nym stopniu jej, jak i Williama. Jej dziennik miał początkowo
kilka stron, ale po po latach urósł do rozmiarów książki telefonicz
nej dużego miasta. Pewnego dnia, po prostu aby zobaczyć, jak na
HISTORIE JAK Z SERIALU TELEWIZYJNEGO
131
to zareaguje, pokazała dziennik znajomemu z lokalnej gazety. Za
pytał ją, czy nie miałaby nic przeciwko opublikowaniu wyjątków
z jej zapisków, a Barbarze to pochlebiło.
William był zaskoczony, gdy opublikowano dziennik jego żony.
W jej odczuciu małżeństwo wydawało się najbardziej samotną in
stytucją na świecie. „Dlaczego - pytał z oburzeniem - nigdy nie
powiedziałaś mi o tym ani słowa?"
Kto w opisanym związku jest Dawcą, a kto Biorcą?
Barbara
(Dawca czy Biorca?)
Wiliam
(Dawca czy Biorca?)
Analiza
B A R B A R A , DAWCA. To, że Barbarę cieszy matkowanie, jest
jasne przez sam fakt, iż „wierciła dziurę" w brzuchu mężowi, aby
adoptować dwoje dzieci. Określenia opisujące Dawców - ciepła
i wyrozumiała - mówią o niej bardzo wiele. Jej mąż, William, jest
tak niekomunikatywny, że czuje się samotna, chociaż mieszka ra
zem z nim. Prawie wszyscy Dawcy chcą mówić o swoich uczuciach,
podczas gdy większość Biorców woli omawiać konkretne zdarzenia
i sprawy. Są zamknięci w sobie, ponieważ nie chcą, aby ich „rozgry
ziono". Podobnie jak Szekspirowskiego Hamleta, Biorców drażnią
ludzie, którzy „chcieliby wydrzeć serce mojej tajemnicy".
WILLIAM, BIORCA. William nie lubi dzielić się myślami
i uczuciami ze swoją żoną. Chce robić to, na co ma ochotę -
obejmuje to również pozostawanie osobnikiem tajemniczym i sa
motnym. Współżycie może wymagać od niego wysiłku i William
podświadomie wycofuje się, woli zaoszczędzić energię potrzebną do
stworzenia związku, w którym panuje równowaga dawania i bra
nia. Po opublikowaniu dziennika Barbary udaje zaskoczenie, gdy
czyta o jej cierpieniu. Jego oburzenie: „Dlaczego nigdy nie powie
działaś mi o tym ani słowa" jest podszyte fałszem. Od pierwszego
dnia wiedział, że Barbara ma żal do niego za jego małomówność.
Skarżyła się na to dość często.
132
DAWCY I BIORCY
KOMENTARZ. Najtrudniejsi we współżyciu są Biorcy bardzo
zamknięci w sobie. Jednakże równie uciążliwi są nadmiernie ga
datliwi Dawcy. Zbyt często te dwie skrajności łączą się w mał
żeństwie i doprowadzają się nawzajem do szału. Jedni i drudzy
muszą zdać sobie sprawę z istniejącej nierównowagi w dawaniu (ga
daniu) i braniu (milczeniu), jak również z innych zachowań typu
Dawca/Biorca, które wywołują ból.
Annie i Joe
Annie jest przyjacielską blondynką, która uczyła przez wiele
lat tańca u Arthura Murraya. Pracując tam poznała i poślubiła
uroczego kierownika firmy, Joego, z którym ma dwóch synów.
Ku ogromnemu żalowi Annie, Joe stale jest poza domem, na
wyjazdach służbowych. Ale gdy bawią się razem, jest zawsze weso
ły i zajmujący - Annie uwielbia go. Dziwną rzeczą jest to, że Joe
może pić godzinami i nie widać tego po nim, a ona robi się ckliwa
po jednym piwie. I przy wielu okazjach Joe musi przepraszać za
jej zachowanie. Annie i Joe są podporą towarzystwa. Ale w pracy
Joe jest spokojny, zimny i opanowany.
Chłopcy wiedzą, że tatuś może pojawić się albo nie, gdy
w szkole biorą udział w występach lub rozgrywkach sportowych.
Ale wiedzą także, że tatuś płaci za ich lekcje muzyki i za ich stroje
w małej lidze koszykarskiej. To dowodzi, że ich kocha, chociaż
widzą go tylko przez kilka dni w miesiącu.
Czasami Annie wypłakuje się przed snem, ponieważ Joego nie
ma w domu, czasami kładzie się spać z butelką. Ale próbuje pić
mniej, gdy on jest w pobliżu, gdyż inaczej robi jej strasznie złośliwe
i okrutne uwagi, a tego Annie nie lubi, ponieważ bardzo go kocha.
Podejrzewa, że Joe romansuje podczas swoich podróży służbo
wych, ale jak dotąd nie miała na to dowodu.
Wielu przyjaciół uważa ich za bardzo udaną i ciekawą parę,
nawet jeżeli na spotkaniach Joe jest nieco brutalny z powodu picia
Annie. „Możecie myśleć, że sprawia mi przyjemność wytrącanie
kieliszków z rąk mojej Annie - protestuje Joe - ale ona naprawdę
nie umie poradzić sobie z piciem".
HISTORIE JAK Z SERIALU TELEWIZYJNEGO
133
Annie obiecała pójść do lekarza i przedyskutować swój pociąg
do alkoholu, ale pod warunkiem, że Joe pójdzie do terapeuty i prze
dyskutuje swoją przemożną chęć podróżowania. On jednak uważa,
że Annie używa jego podróży jako wymówki, żeby nie przestać
pić. Poza tym wszystko, co mają, zawdzięczają tylko jemu. Po
winni bardziej doceniać go za to. I cóż z tego, jeśli od czasu do
czasu zabawi się na boku w trakcie podróży? To pomaga ukoić
poczucie samotności. Jakkolwiek by było, Annie i chłopcy dobrze
żyją z jego dochodów. Należy mu się przecież prawo do małych
przyjemności. Wszak to on jest szefem.
Kto w opisanym związku jest Dawcą, a kto Biorcą?
Annie
(Dawca czy Biorca?)
Joe
(Dawca czy Biorca?)
Analiza
JOE, BIORCA. Zdradza go fakt, że jest „czarujący", a przy
tym „spokojny, zimny i opanowany". Jest ojcem z nazwy. Nie
uczestniczy zbyt często w szkolnych zajęciach dzieci i uzasadnia
swoje poligamiczne zachowanie przypominając sobie i swojej ro
dzinie, że to on płaci wszystkie rachunki. Nie jest blisko związany
ze swoją rodziną, a jego podróże powiększają jeszcze ten dystans.
Robi to, co chce, a wszyscy inni muszą się podporządkować jego
potrzebom.
ANNIE, DAWCA. Czuje się nie kochana do tego stopnia, że
próbuje znaleźć pocieszenie w alkoholu. Może popaść w nałóg. Jest
podejrzliwa w stosunku do męża i zastanawia się, ile razy romanso
wał poza domem. (Wielu Dawców martwi się ponadprogramowymi
zajęciami swoich partnerów). Małżeństwo to będzie trwało latami,
ponieważ Annie jest zbyt słaba, by odejść.
KOMENTARZ. Joe nie pójdzie do terapeuty, ponieważ pro
wadzi takie życie, jakie mu odpowiada. Annie zrobiłaby mądrze,
gdyby jednak poszła. Terapia to chyba dla niej jedyny ratunek.
Anonimowi alkoholicy potrafiliby jej pomóc. Ale upłyną jeszcze
lata cierpień, zanim Annie osiągnie dno.
134
DAWCY I BIORCY
Żyje z sadystą i jej życie nie będzie lepsze. Ich dramat Dawcy
i Biorcy jest wyraźnie sadomasochistyczny.
Brian i Joan
Brian poznał Joan na Uniwersytecie Harvarda jesienią 1964
roku. Był jednym z tysięcy studentów (bez stopnia bakałarza)
zdecydowanych napisać Wielką Powieść Amerykańską. Joan była
wysoką brunetką, chodziła w butach z koźlej skóry i w dżinsach
i uważana była za jedną z najpiękniejszych młodych mieszkanek
Radcliffe. Należała do tych nielicznych studentek, które mieszka
ły w domu, a nie w akademiku. Jej rodzice posiadali wspaniałą
rezydencję w Gjuincy, a Joan przyjeżdżała na uczelnię Corvette'ą.
W nadziei na przerwanie jej romansu z Brianem rodzice zapo
wiedzieli, że w czasie nadchodzących wakacji zabiorą ją w podróż
do Europy. Brian, przekonany, że nie potrafi bez niej żyć, posta
nowił zrobić jej dziecko. Udało mu się. „Co powinnam zrobić?" -
spytała go Joan, gdy już wiedziała na pewno, że jest w ciąży.
„Cokolwiek sobie życzysz, kochanie" - odrzekł Brian. „Jeśli
chcesz przerwać ciążę, pomogę ci. Jeśli chcesz urodzić dziecko
i oddać je do adopcji, to w porządku. Jeśli chcesz wyjść za mąż,
jestem do dyspozycji".
Odbył się ślub cywilny, był lunch ze świadkami, a potem Joan
pojechała do domu do Cjuincy. Ani Brian, ani Joan nie wspomnieli
o ślubie swoim rodzicom. Odważyli się zrobić to dopiero w kilka
miesięcy po fakcie.
Ojciec Joan pożyczył im trochę pieniędzy i Joan wynajęła mie
szkanie w Cambridge. Kosztowało fortunę, a mimo to nie odpo
wiadało jej. Tęskniła za przedmieściem. Po roku Joan z ojcem, bez
porozumienia z Brianem, pojechali na poszukiwania i na przedmie
ściu wynajęli mieszkanie z dwiema sypialniami. Między innymi
dlatego, że tak było lepiej dla dziecka.
Ale Brian nienawidził codziennych dojazdów do Bostonu i był
rozgoryczony faktem, że został do tego zmuszony. Joan dała jasno
do zrozumienia, że nie pójdzie na żaden kompromis. Albo będą
mieszkali w Cjuincy, albo małżeństwo jest skończone.
HISTORIE JAK Z SERIALU TELEWIZYJNEGO
135
Kariera Briana prowadziła donikąd. Wiecznie niezadowolony
z towarzystwa, zmieniał firmę za firmą, nie osiągając w rezultacie
niczego w świecie korporacji i zrzeszeń. Służba informacyjna nu
dziła go śmiertelnie, a był to jedyny sposób, w jaki mógł zarabiać
na życie.
Równie deprymująca dla Briana była wypowiedź ojca Joan,
którą starszy pan uraczył go pewnego wieczoru, kiedy wypił za
dużo wina. „Wiesz - powiedział bez złości - to małżeństwo nie
potrwa długo. Nie jesteś dość dojrzały dla Joan. Nie możesz dać
jej tego, czego chce, a dojrzałość to jedyna rzecz, której od ciebie
oczekuje".
Miał, niestety, rację, chociaż smutno było patrzeć, jak trzy
lata później młoda rodzina się rozpadła.
Kto w przedstawionym związku jest Dawcą a kto Biorcą?
Brian
(Dawca czy Biorca?)
Joan
(Dawca czy Biorca?)
Analiza
JOAN, BIORCA. Każdy uważa Joan za osobę piękną, co ozna
cza, że ma ona w sobie owo magiczne „coś", tak charakterystyczne
dla Biorców. Jej chłopiec uwielbia ją i nie może bez niej żyć.
Biorcy potrzebują tego rodzaju adoracji. Nigdzie w opowiadaniu
nie jest powiedziane, że Joan jest tak zaślepiona miłością do Briana
jak on - miłością do niej. Joan podejmuje ważne decyzje dotyczące
obojga partnerów - czy wziąć ślub, gdzie mieszkać. Zarządza tym,
czym chce zarządzać, a Brianowi pozostawia kontrolowanie reszty
- tak, by nie czuł się zupełnie bezsilny.
BRIAN, DAWCA. Brian jest pisarzem, który idealizuje Joan
do tego stopnia, że zgadza się na wszystko, czego ona pragnie.
Ustępuje stale we wszystkim, nawet w sprawach, które wpływają na
jego powodzenie życiowe, co jest typowe dla nazbyt dobrotliwych
Dawców. Jest tak przyzwyczajony do kompromisowych rozwiązań,
że nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, czy chce się żenić i mieć
dziecko.
136
DAWCY I BIORCY
Zastanawiamy się, jakie jest jego własne zdanie. Wszystko, co
wiemy, to jedynie to, że pragnie Joan i zaakceptuje każdy styl życia,
który ona podyktuje. Później jego uległość wraca doń rykoszetem.
Odkrywa, że nienawidzi mieszkać na przedmieściu i dojeżdżać do
pracy. Jednym słowem staje się rozgoryczonym Dawcą.
KOMENTARZ. Małżeństwo nie przetrwało, ponieważ Brian
nie miał dostatecznego zaplecza materialnego i związanego z tym
prestiżu, aby zaimponować Joan. Ojciec Joan wszystko to przewi
dział, ponieważ zna dobrze swoją córkę. Sam przecież, przez lata
wariował na jej punkcie. Ten związek jest typowym dramatem
Dawca/Biorca: Dawca ugania się za Biorcą do czasu, gdy Biorca
znajdzie sobie coś lepszego.
Zawsze mówi mi, bym odpoczęła chwilkę i ja
dła więcej. Stale mi to powtarza.
N. Reagan
Dawcy i Biorcy
wśród znakomitości
Anonimowe cytaty dotyczące znanych ludzi
Obserwując swój związek, a także związki znajomych i człon
ków rodziny, poznajesz komplikacje układu Dawca/Biorca, ale
wiele się można również nauczyć czytając o sławnych ludziach.
Szczegółowe opisy ich związków znajdziesz w biografiach, gazetach
i czasopismach. Przytoczymy kilka cytatów przypadkowo wybra
nych z popularnych pism.
Ona wie, że w życiu chce zajmować centralną pozycję. Zanim do
stałem pracę, byłem w dużej mierze gosposią. Wykonywałem wszystkie
prace domowe, chodziłem także po zakupy do sklepu i robiłem wszy
stko, co trzeba było zrobić. Musisz odnosić się do Allyson z wielkim
szacunkiem, inaczej nie będziesz jej wcale obchodził. (mąż-Dawca, żona-
Biorca).
Obiecała, że nie będzie wymagać od niego wierności. Ślubowała nie
dręczyć go wybuchami zazdrości. (dżiewczyna-Dawca, chłopak-Biorca)
Jest zupełnie bezwstydna. Przedstawiła nawet swojego kochanka
mężowi w ich domu w marcu, w czasie gdy Greg (mąż) nie wiedział
jeszcze wcale, co się święci. (mąż-Dawca, żona-Biorca)
Żyję dla siebie i nie odpowiadam przed nikim, nie chcę, by to za
brzmiało pompatycznie ani nic w tym stylu, ale żyję dla siebie i czuję, że
nie mam obowiązku odpowiadać przed nikim za nic. (mężczyzna-Biorca)
138
DAWCY I BIORCY
Cytatów tego typu jest bez liku. Ze względu na to, że lu
dzie zajmują się plotkowaniem, prasa wypełniona jest narzekaniami
Dawców i żądaniami Biorców. W tym i w kilku następnych roz
działach poddamy analizie następujące osoby: Orianę Fallaci, Ale-
xandra Kordę, lady Dianę Spencer i księcia Karola - sławnych
ludzi, którzy również są wplątani w dramat pomiędzy Dawcami
i Biorcami.
Oriana Fallaci
Oriana Fallaci jest skora do „popychania" innych w trakcie
„popychania" swojej kariery. Poniżej podkreślimy informacje (kur
sywą), które wskazują na to, że Fallaci jest Biorcą. Część z nich
opisuje cechy jej osobowości, a część jedynie objawy zewnętrzne,
na przykład „ciemnoczerwony lakier widoczny na wszystkich dwu
dziestu paznokciach". To malowanie paznokci na krzykliwe kolory
jest dość powszechne wśród Biorców typu: „Obnoś się z tym, nawet
jeżeli tego nie posiadasz". Dawcy ubierają się w ten sposób bardzo
rzadko i nigdy nie robią tego spontanicznie. Jeżeli już Dawca włoży
na siebie coś bardzo modnego, to dlatego, że naśladuje to, co widzi
w dziale mody popularnych pism albo u spotykanych Biorców.
Dziennikarka, która napisała tę charakterystykę, Jane Howard
(autorka książki Kobieta niezwykła a rodzina), jest Dawcą, toteż
osobowość Oriany wywarła na niej większe wrażenie, niż miałoby
to miejsce w przypadku innego Biorcy.
T y t u ł artykułu oddaje silny wstrząs, którego doznają zazwy
czaj Dawcy w obecności Biorców - „Szokująca Oriana"*.
Fragmenty tego tekstu podajemy bez zmian; jedynie podkre
ślenia kursywą pochodzą od nas.
Jako jubiler, Fallaci jest amatorką, lecz jako dziennikarka jest chyba
najbardziej znaną i siejącą postrach żyjącą publicystką przeprowadzającą
wywiady.
„Silna osobowość - sądzi Fallaci - to zjawisko polegające na tym,
aby gdy ktoś usiłuje cię rozgryźć, postępować zimno i celowo. Są takie
* Jane Howard, Outrageous Oriana, „Gjuest - 80".
DAWCY I BIORCY WŚRÓD ZNAKOMITOŚCI
139
chwile, gdy mądrze jest pluć na ludzi będących u władzy, tak samo jak
dobrym wybiegiem może być zakup obrazu, na który cię nie stać".
Gdy ostatniej jesieni była w Chinach, to po to, by przeprowadzić
dwa wywiady z Deng Xiaopingiem - „miłym, czarującym mężczyzną;
nigdy nie spotkałam tak czarującego, tak otwartego męża stanu". Pó
źniej Xiaoping powiedział do jej własnego prezydenta, będącego z wizytą
w Beijing: „Macie mocną kobietę we Włoszech, macie mocną Fallaci".
Przeprowadzenie wywiadu z samą Fallaci nie jest sprawą prostą.
Na
wet wstępne przygotowania to mały dramat. Przynajmniej siedemnaście
telefonów, tak mi się przynajmniej zdawało, poprzedziło moją pierwszą
wizytę w jej mieszkaniu, a kilka miesięcy wcześniej - dziesięć lotów nad
Manhattanem. Gdy dzwoniłam do jej drzwi, przepełniona byłam lę
kiem,
jaki odczuwałby początkujący chirurg, gdyby miał przeprowadzać
za chwilę transplantację serca dr. Christiaana Barnarda.
Dowód na to, że bohaterka artykułu i jego autorka są swoimi
przeciwieństwami, to znaczy, że bohaterka jest Biorcą, a autorka
Dawcą, jest przedstawiony w następnym fragmencie.
Kimże byłam ja, grubokoścista, powściągliwa mieszkanka Środko
wego Zachodu, o banalnej historii osobistej, wobec tego drobnego, cza
rującego, śródziemnomorskiego wulkanu? Fallaci była osobistością tego
typu, że interesowali się nią szpiedzy, nawet - a raczej szczególnie -
w okresie jej dramatycznych spotkań z jej ostatnią miłością, Alekosem
- Aleksandrosem Panagoulisem, rzekomo zamordowanym bojownikiem
greckiego ruchu oporu i bohaterem jej nowej powieści Mężczyzna.
W porównaniu z Fallaci (typowym Biorcą) Howard traktuje
siebie jako mniej wartościową w co najmniej trzech dziedzinach. Po
pierwsze, jako osoba grubokoścista nie jest tak pięknie kobieca jak
„drobna, czarująca" Fallaci. Po drugie, widzi siebie jako powścią
gliwą mieszkankę szarego Środkowego Zachodu w porównaniu „z
czarującym śródziemnomorskim wulkanem". Kilkakrotne użycie
słowa „czarująca" jest mimowolnym dowodem na to, że mamy do
czynienia z Włoszką-Biorcą. W prozie Howard czuje się zarówno
szczery podziw, jak i sarkazm.
A poza tym Howard uważa się za uboższą emocjonalnie niż
bohaterka jej artykułu. Ona jest osobą powściągliwą, podczas gdy
Fallaci to „wulkan".
140
DAWCY I BIORCY
Pani Howard jest Dawcą. Pani Fallaci - Biorcą. Howard na
pewno żywi tyle samo uczuć co Fallaci, ale nie jest tak skłonna jak
ona do okazywania ich w sposób teatralny.
Howard pisze dalej: „Jest gorąca, hałaśliwie wesoła, jest draż
niąca, wspaniała i - jak to napisała o Panagoulisie - jest studnią
sprzeczności, brnąc tak daleko w pewnym momencie, by twierdzić:
«Ja nie jestem wybuchową Wloszką». Nie, a Leonid Breżniew nie
jest Słowianinem".
W tym punkcie wywiadu widać wyraźnie, że Fallaci, jako
prawdziwy Biorca, unika jakiegokolwiek zdefiniowania swojego
charakteru. Nie cierpi, gdy ktoś stara się ją określić, tak samo
jak nie znosi tego Hamlet.
Właśnie ! A ze mną jak się obchodzisz ? Chciałbyś grać na mnie
jak na instrumencie: wydaje ci się, że znasz moje klapki i wentyle, chcesz
wydrzeć serce mojej tajemnicy, wydobyć ze mnie wszystkie nuty od dołu
do góry skali. W tym niewielkim instrumencie jest istotnie tyle muzyki,
tyle czystego dźwięku - a jednak nie potrafisz zmusić go do śpiewu.
Na miłość boską, myślisz, że łatwiej zagrać na mnie niż na piszczałce ?
Nazwij mnie jakim chcesz instrumentem, szarp moje struny, wal mnie
pałką - nic z tego nie wyjdzie.
Szekspir, Hamlet, akt 3, scena 2
(przekład Stanisława Barańczaka, 1989)
Sarkastyczny komentarz Howard, że Leonid Breżniew nie jest
Słowianinem, dowodzi, że zrozumiała, iż Fallaci nie będzie poma
gać w próbie ukazania publiczności swojego prawdziwego oblicza.
Owych „siedemnaście telefonów", które musiała wykonać, potwier
dza to.
Można by sądzić, że jeżeli dziennikarz musi włożyć tyle trudu
w uzyskanie zgody na wywiad, to nie poprawia to jego stosunku
do rozmówcy, a często ma skutek odwrotny. W tym wypadku
zapewne dodało to „nerwu" postawie krytycznej autorki i ten an
tagonizm między dwiema paniami spowodował, że wywiad czyta
się z większym zainteresowaniem, niż gdyby obie panie przypadły
sobie do serca.
Fallaci, mówiąc o Breżniewie, uchyliła się od odpowiedzi, czy pro
wadziła z nim wywiad, czy też nie; podobnie miała się sprawa wywiadu
z Ronaldem Reaganem. Odpowiadała na te z moich pytań, co do których
DAWCY I BIORCY WŚRÓD ZNAKOMITOŚCI
141
zdecydowała się, że je usłyszy,
ignorując pozostałe i sprowadzając roz
mowę na zupełnie nieoczekiwane, boczne tory. Nagle dowiadywałam się
wszystkiego o książkach w bibliotece jej rodziców w czasach jej młodości
- rodzina była biedna, ale pieniądze na książki zawsze się znalazły.
Zdolność kontrolowania przebiegu rozmowy jest u Biorców
w r o d z o n a . Być może oni rzeczywiście słyszą tylko t o , co chcą
usłyszeć. Dawcy mogą być równie agresywni jak Biorcy, ale t o , że
są nieco lepszymi słuchaczami, sytuuje ich w gorszej pozycji.
Chętnie odpowiadała na liczne pytania, które sama sobie stawiała.
„Czy ja przeciwstawiam się ludziom i siłom bardziej stanowczo niż wasz
prezydent ? Tak. Czy płacę za to? Tak. Czy mam odwagę ? Tak."
„Wy, Amerykanie, żyjecie nadzieją" - powiedziała mi, tak jak wcze
śniej powiedziała to studentom na Uniwersytecie w Princeton. „Nadzieja
jest waszym rdzeniem kręgowym. Ja żyję tragedią. Tragedia jest pośre
dnio zawarta we wszystkim, co mówię'i piszę. Moja moralna i polityczna
edukacja zakończyła się, gdy miałam dziesięć czy jedenaście lat, w okre
sie gdy towarzyszyłam ojcu w wędrówkach od wioski do wioski, gdzie
walczył z nazistowskim faszyzmem. Gdy naziści torturowali ojca, nie
krzyczał - śmiał się. Śmiech, powiedział, jest tym samym co krzyk".
Tragiczne zachowanie wszystkich Biorców nie w y m a g a histo
rycznej motywacji. Czy Fallaci wyrosłaby w faszystowskich W ł o
szech, czy nie, i t a k byłaby odważna, u p a r t a i agresywna.
Mówiliśmy już, że wzięte modelki uosabiają wygląd Biorców.
K o b i e t y z nadwagą i z u m i a r k o w a n y m makijażem to typowi Dawcy.
Kobiety-Biorcy chętnie odsłaniają czoło, zaczesując włosy do t y ł u ;
kobiety-Dawcy mają skłonności do grzywek i loków.
Sama Fallaci chodzi zazwyczaj w spodniach. W dniu, w którym się
spotkałyśmy, miała na sobie ciekawą wersję Levisów i niebieską, roboczą
koszulę, trzy pierścionki, naszyjnik, sandały bez palców i ciemnoczer
wony lakier widoczny na wszystkich dwudziestu paznokciach. Jej długie,
proste włosy były ostrzyżone przez dobrego fryzjera. Palenie, którego,
jak powiedziała, nigdy nie miała zamiaru rzucić, spowodowało zbrązo-
wienie szpar między zębami i pogłębiło jej głos do barytonu, czyniąc zeń
dźwięk nieoczekiwany u osoby tak drobnej, która chwilami wyglądała
równie dziewczęco jak postacie z portretów Botticellego.
142
DAWCY I BIORCY
T e m p e r a m e n t Biorcy najlepiej uwidacznia się u Fallaci w zwy
czaju ciągłego zaprzeczania sobie.
Sny często występują w prozie i wypowiedziach Fallaci. Twierdzi
ona, że swoją kościstą sylwetkę zawdzięcza „snom, w których i biegam,
i jeżdżę na łyżwach, i walczę. W snach spalam energię tak, jak to robią
ludzie w rzeczywistości uprawiający jogging". Ale stwierdziła także -
jej wypowiedzi pełne są małych sprzeczności - że nie miała ani jednego
snu od czasu śmierci Alekosa, spowodowanej, według książki Mężczy
zna, przez dwa samochody prowadzone przez bojówkarzy junty, które
uderzyły w jego auto i wyrzuciły je z drogi. W rezultacie Fallaci, co
zrozumiałe, czuje niechęć do samochodów, ale nie ma nic przeciwko li
muzynom. Lubi je nawet, szczególnie po próbnych sesjach, powiedzmy
- z fotografem.
P a n i Howard, zapewne nieco wystraszona p o ł u d n i o w y m i na
m i ę t n o ś c i a m i Fallaci, widzi coś romantycznego w jej bezwzględnej
d e t e r m i n a c j i
Jej umysł w dużej mierze jest umysłem intuicji i instynktów. Jest
bardzo błyskotliwa, co łatwo stwierdzić czytając przeprowadzone przez
nią rozmowy, a szczególnie poprzedzające je wprowadzenie do książki
Wywiady z Historią.
Jest także romantyczna, ponieważ upiera się, że
politycy zachowują się jak uczciwi ludzie, nawet wtedy, gdy rozkoszuje
się ich postępowaniem, które przeczy temu przekonaniu.
Ci, którzy stawiają żądania w życiu, są Biorcami; Dawcy mają
ręce p e ł n e roboty próbując je zaspokoić. Czasami Biorcy potrafią
być b a r d z o wyczerpujący, ale nigdy - jak pokazuje Howard - n u d n i .
Alexander K o r d a
„Nigdy nie był zadowolony pozostawiając ludzi t a k i m i , j a c y
byli"*.
T y m j e d n y m zdaniem Michael K o r d a p o d s u m o w a ł swojego
wuja, w y b i t n e g o p r o d u c e n t a filmowego A l e x a n d r a K o r d ę , a równo
cześnie Dawców wszelkiego rodzaju. Chociaż w p e w n y m m o m e n
cie, w swojej wspaniałej charakterystyce Alexandra, a u t o r używa
* Michael Korda, Charmed Lives, New York, Random House, 1979.
DAWCY I BIORCY WŚRÓD ZNAKOMITOŚCI
143
słowa „ i n t r o w e r t y k " , które łączymy z Biorcami, j e d n a k ż e związane
to jest z powszechnie używanym niewłaściwym r o z u m i e n i e m tego
t e r m i n u . I n t r o w e r t y k jest zaabsorbowany sobą, pełen przeświad
czenia o swojej ważności, i jest m a ł o p r a w d o p o d o b n e , żeby on (czy
ona) poświęcił swoje życie innym. Takie określenie pasuje do każ
dej z trzech żon K o r d y - wszystkie t r z y były Biorcami.
Maria Korda
Pierwsza żona Alexandra Kordy, Maria, u r a t o w a ł a mu kiedyś
życie, wpadając do głównej kwatery węgierskich faszystów w 1919
roku i odgrywając następującą scenę:
Podniesionym głosem, wypinając piękną pierś, zażądała by zaprowa
dzono ją do oficera pełniącego w kwaterze służbę. Oficerowie Horthy'ego
nie byli w stanie stawić oporu takiemu szturmowi, podobnie jak wcze
śniej Alex, i po krótkiej rozmowie telefonicznej Maria i Zoli (brat Ale-
xandra) zostali zaprowadzeni do windy. Gdy nią jechali, wsiadło dwóch
młodych oficerów Horthy'ego, wspaniałych w swoich wypolerowanych,
wysokich butach i w bryczesach.
„Jakie masz plany na wieczór ?" - zapytał jeden. „Idę na obiad
do hrabiny - odpowiedział kolega - ale najpierw mam zamiar wytłuc
duszę z tego komunistycznego gudłaja, Kordy, producenta filmowego,
i nauczyć go nieco przyzwoitych manier".
Tu należy się uznanie Marii, bo to ona powstrzymała Zoli przed
zaatakowaniem dwóch oficerów, obejmując go, jak gdyby byli parą za
kochanych, i szepcząc mu do ucha, by się zamknął.
Jak tylko d a ł o się najszybciej, Maria o d b y ł a rozmowę z bry
gadierem M a u r i c e ' e m , wpływowym Anglikiem, który mial bezpo
średni d o s t ę p d o d y k t a t o r a Węgier, a d m i r a ł a Horthy'ego.
Nie ma wątpliwości - pisze dalej autor - że torturowanie jednego
producenta filmowego nie miałoby znaczącego wpływu na zaufanie ob
cych inwestorów, ale Maurice'owi wystarczyło spojrzeć na Marię, by zro
zumieć, że okrzyknie ona okupanta krwawym mordercą - a ponieważ
była już czymś w rodzaju gwiazdy uznanej poza granicami Węgier, znaj
dzie tam posłuch. Jeżeli Maurice miał co do tego jakieś wątpliwości,
to Maria je rozwiała. Z całą dostępną jej gwałtownością wyjaśniła, że
uczyni wszystko, co w jej mocy, aby przekształcić aresztowanie Alexan-
dra w międzynarodowy skandal.
144
DAWCY I BIORCY
O s t a t e c z n y m wynikiem odważnej interwencji Marii było t o ,
że oszczędzono życie jej męża, coś, o czym nie pozwoliła mu za
p o m n i e ć do końca jego życia. Była Biorcą, wykorzystywała j e d e n
akt wielkoduszności, ale posunęła się w t y m za daleko.
O n , jako Dawca, p a m i ę t a ł o swoim d ł u g u wdzięczności wzglę
d e m niej do końca swoich dni. Biorca przy pierwszej okazji b y ł b y
z a p o m n i a ł lub pomniejszył znaczenie doznanej łaski. Zycie K o r d y
byłoby znacznie łatwiejsze, gdyby u r a t o w a ł mu je ktoś inny. J a k
konkluduje a u t o r :
Nastąpiła zasadnicza zmiana w ich stosunkach, zmiana, która będzie
miała wpływ na życie Alexa aż do śmierci, uniemożliwiając mu wyzwo
lenie się spod panowania Marii. Ona uratowała mu życie. Jakiekolwiek
by były jej ekscesy, jakiekolwiek by było ich niedopasowanie, jak bardzo
niezrozumiała mogłaby się wydawać jego troska o nią obcym lub następ
nym żonom, Alex od tej chwili miał dług wdzięczności względem Marii
i obydwoje zdawali sobie z tego sprawę.
G d y będziemy analizowali n a s t ę p n e m a ł ż e ń s t w a A l e x a n d r a
Kordy, pamiętaj, że u t r z y m y w a ł on Marię Kordę, z którą rozwiódł
się w 1930 roku, przez resztę życia. Po jego śmierci, gdy M a r i a
p o d w a ż a ł a jego t e s t a m e n t w wielu histerycznych z m a g a n i a c h są
dowych, sędzia nie tylko wyrokował przeciwko niej, ale był bliski
w y r z u c e n i a jej z sali rozpraw. Dzięki uporowi uzyskała w końcu
znaczną sumę. M i m o to czuła rozgoryczenie z powodu mężczyzny,
z k t ó r y m nie dzieliła życia już od dwudziestu sześciu lat. M o r a ł :
Staraj się unikać sytuacji, w których mógłbyś stać się d ł u ż n i k i e m
Biorcy, szczególnie jeśli to Twój w s p ó ł m a ł ż o n e k .
Merle Oberon
Korda, po opuszczeniu Marii w 1930 roku, powrócił do Eu
ropy i zdobył znaczącą pozycję jako p r o d u c e n t filmowy. N a t u r a
jego pracy w oczywisty sposób wystawiała go na ataki m ł o d y c h ,
a m b i t n y c h aktorek, z których większość to Biorcy, nie wyłączając
z tej g r u p y t a k ż e Merle Oberon. Nie da się ukryć, że to jego oso
b i s t y m s t a r a n i o m zawdzięcza ona, że z aktorki kontraktowej s t a ł a
się gwiazdą. J a k u wszystkich Dawców, działania K o r d y m i a ł y
c h a r a k t e r altruistyczny. Ponieważ się w niej zakochał, p o s t a n o
wił podciągnąć jej pozycję do swojego poziomu. „Czekał z ożen
kiem, aż Merle osiągnie sukcesy w swojej karierze, zapewne dlatego,
DAWCY I BIORCY WŚRÓD ZNAKOMITOŚCI
145
że chciał, by związek łączył ludzi równych sobie, ale zbliżanie się
wojny p r z e k o n a ł o go, iż lepiej od razu sięgać po szczęście".
O p i e k u ń c z a i wspierająca postawa, o której w s p o m i n a l i ś m y
omawiając Dawców, została przez Michaela K o r d ę pięknie uwy
p u k l o n a przy próbie oceny jego wuja Alexandra, a t o n irytacji
przebijający ze słów a u t o r a bez wątpienia nie jest przypadkowy.
Ale nieszczęściem Alexa było to, że w oczach wszystkich, nie wy
łączając jego własnych, uosobiał on postać ojca. Miał już wyrobioną
pozycję, garbił się lekko, poruszał się statecznie, co nadawało mu przez
resztę życia wygląd starszego, dystyngowanego męża stanu. On, który
zawsze szukał kogoś, kto zastąpiłby mu ojca, sam przekształcił się w ro
dzaj przybranego ojca dla wszystkich - Vincenta, Zoli, Laughtona, Oli-
viera, Vivien - i była to rola, której nie umiał z siebie zrzucić, chociaż
ciążyła mu coraz bardziej. Narzekał na swoją odpowiedzialność i tra
piące go zmartwienia, ale nie robił nic, by je ograniczyć. Każda osoba
przebywająca w jego pobliżu stawała się zależna od niego, toteż ener
gia emocjonalna Alexa stale wypływała z jego życia i trafiała do innych
ludzi.
Cóż za gorzka definicja Dawcy. Mężczyzna lub kobieta,
k t ó r y ( a ) w y p r o w a d z a energię ze swojego własnego życia i oddaje
ją i n n y m ludziom.
Biorca czuje się kochany jedynie wtedy, gdy inni ludzie mu
służą.
Dawca czuje, że kocha jedynie wtedy, gdy służy i n n y m .
Nie u m n i e j s z a m y w niczym szczególnego czaru opromieniają
cego związek uczuciowy A l e x a n d r a K o r d y i młodej O b e r o n . Jed
nakże - jak w klasycznym związku Dawcy z Biorcą - on był wpły
w o w y m mężczyzną z wyrobioną pozycją, ona - m a ł o znaną aktor
ką. On m i a ł czterdzieści pięć lat, a ona jedynie dwadzieścia trzy.
On był p o s t a w n y i wujaszkowaty w wyglądzie; o n a b y ł a s m u k ł a
jak gepard i u c h o d z i ł a za jedną z największych piękności swoich
czasów. Jego p o d s t a w o w y m celem było rozwijanie jej t a l e n t u ; jej
p o d s t a w o w y m celem b y ł a kariera. On s t a ł się ojcem-Dawcą dla
O b e r o n - córki-Biorcy. Dawcy na t y m świecie są rodzicami; Biorcy
tego ś w i a t a są dziećmi. Informacja, że w miarę u p ł y w u czasu Ale-
x a n d e r K o r d a przybierał pozę ojcowską, jest myląca; on u r o d z i ł się
Dawcą i fakt, iż stal się ojcem dla wszystkich, był jedynie s y g n a ł e m
146
DAWCY I BIORCY
dla otoczenia, że wkroczył w wiek średni. W czasie swojego pierw
szego burzliwego m a ł ż e ń s t w a w dużej mierze poświęcił się karierze
swojej żony. Odwdzięczyła mu się za to ratując jego życie, a resztę
swojego życia spędziła na przypominaniu mu o t y m .
G d y Merle O b e r o n s t a n ę ł a wystarczająco m o c n o n a nogach,
by kierować swoją karierą bez p o m o c y Kordy, zaczęła t r a k t o w a ć
jego mieszanie się do jej spraw - co niedawno było wyczekiwane
z u t ę s k n i e n i e m - jako przeszkodę. Świat może oskarżyć ją o nie
wdzięczność, ale przy tej okazji przeoczony zostanie główny aspekt
ich stosunków: on chciał Merle, ponieważ była nieosiągalna, a nie
p o m i m o tego. To, że podziwiał ją i n a p r a w d ę interesował się kręce
n i e m tylko takich filmów, które w s p o m a g a ł o b y jej karierę, świad
czy, że grał rolę P i g m a l i o n a w stosunku do swojej G a l a t e i .
Alexa Boycun
W trzecim małżeństwie Kordy, z Alexą Boycun, najbardziej
r z u c a ł o się w oczy t o , że była ona ponurą, m ł o d ą kobietą w wieku
d w u d z i e s t u paru lat. K o r d a miał lat sześćdziesiąt. „Alex jak zwy
kle chciał być P i g m a l i o n e m - pisze Michael K o r d a - nawet wtedy,
gdy było to niezgodne z jego interesem i chyba niezgodne z jego
życzeniem".
Jakkolwiek by było, uczynił z Marii wielką europejską gwiazdę
i uczyniłby z niej także gwiazdę Hollywoodu, gdyby nie powstrzymały go
plotki i jej własny temperament. Miał nieustającą potrzebę zmieniania
i doskonalenia ludzi, chociaż im większe odnosił w tej materii sukcesy,
tym mniej czuł się szczęśliwy, tak jakby jego talent do robienia filmów
i pomysłowość były ciężarem dla jego życia rodzinnego. Teraz wydawał
się zdecydowany poddać Alexę temu samemu procesowi metamorfozy,
jakiemu poddane zostały jego dwie poprzednie żony, mimo że Alexa nie
miała talentu, który by usprawiedliwiał takie przedsięwzięcie. Ponie
waż jej figurę trudno było nazwać idealną, to aby mogła nosić szykowne
stroje, musiała stacić na wadze; w tym celu Alex zachęcał ją do diety, aż
osiągnęła wymarzone kształty. Potem zabrał ją do Paryża, by zamienić
ją w supermodną kobietę. Początkowo Alexa robiła wszystko, by zado
wolić Alexa, ale w miarę upływu czasu rozwinął się u niej silny narcyzm.
Nie starała się już ubierać tak, by zadowolić Alexa, lecz by zyskać uzna
nie w oczach swoich nowych przyjaciół. Zrozumiała - i wprowadziła
w czyn - zawsze aktualną radę księżnej Windsoru: „Kobieta nigdy nie
może być zbyt chuda lub zbyt bogata".
DAWCY I BIORCY WŚRÓD ZNAKOMITOŚCI
147
„Miał nieustającą potrzebę zmieniania i doskonalenia ludzi,
chociaż im większe odnosił sukcesy, t y m mniej czuł się szczęśliwy".
Biorcy zawsze akceptują ludzi takich, jacy są. J e d y n ą radę, której
często, aż do znudzenia, udzielają innym, m o ż n a zawrzeć w jed
n y m , k r ó t k i m zdaniu: „Bądź bardziej a g r e s y w n y ( a ) " . Uważają
oni, że zachowanie Dawców, przepojone wrażliwością i pozbawione
wiary we w ł a s n e siły, jest absurdalne i destrukcyjnie nieśmiałe -
i często mają rację.
I właśnie u d z i a ł e m Kordy, t a k jak i większości Dawców tej
planety, była p o d ś w i a d o m a potrzeba „modelowania" ludzi. A jego
w p ł y w o w a pozycja w przemyśle filmowym s t w a r z a ł a sposobność
realizowania tej p o t r z e b y w sposób spektakularny. Ze względu
na swój geniusz, d o b r y smak, umiejętność przyciągania uwagi pu
blicznej zawsze m i a ł rację w swoich ocenach dotyczących kariery,
ale n i e u c h r o n n i e nie mógł mieć racji w decyzjach dotyczących jego
związków uczuciowych.
A u t o r sugeruje, że Alexa nigdy nie rozwinęłaby swoich skłon
ności narcystycznych, gdyby Alex nie wprowadził jej w świat m o d y ,
ale p r a w d ą jest po prostu to, że Biorcy przykładają większą wa
gę do swego wyglądu i że traktują swój strój b a r d z o poważnie,
ponieważ siebie t r a k t u j ą bardzo poważnie. Oczywiście, nie wszy
scy Biorcy mają gust, ale mają go częściej niż Dawcy, ponieważ
większość z nich interesuje się sobą. Biorcy są i n t r o w e r t y k a m i ,
a zaabsorbowanie własną osobą wynika już z samej definicji ich
postawy.
Jest p r a w d o p o d o b n e , iż Alexa sprawiała wrażenie, że intere
suje się m o d ą wyłącznie dostosowując się do życzeń męża, ale pod
powierzchownym zachowaniem była m ł o d ą kobietą, k t ó r a c z u ł a się
z u p e ł n i e nie na miejscu w towarzystwie p r o d u c e n t a o m i ę d z y n a r o
dowej sławie, k t ó r a stale b a d a ł a jego charakter, aby dopasować do
tego swoje własne zachowanie, ale która równocześnie b y ł a rozgo
ryczona zależnością od niego.
I to właśnie rozgoryczenie odróżnia Dawców od Biorców.
Dawca rodzi się, by być zależnym, i całe życie spędza szukając
ludzi, k t ó r y m może służyć. Biorca jest rozgoryczony zależnością
i całe życie usiłuje przyciągnąć tych, którzy będą na jego usługi.
B a r d z o możliwe, że w momencie gdy K o r d a zdał sobie sprawę,
iż w swoim trzecim małżeństwie również nie zazna szczęścia, stracił
o c h o t ę do życia.
148
DAWCY I BIORCY
Pesymistyczna strona jego natury pogodziła się z wyrokiem śmierci
na długo, zanim atak serca potwierdził wyrok, ponieważ, szczerze mó
wiąc, nigdy nie zaznał albo może utracił ten rodzaj szczęścia, który spra
wiałby, że miałby po co walczyć o jeszcze odrobinę życia. Lubił udawać,
iż jest szczęśliwy z Alexą, może dlatego, że inaczej byłoby to przyzna
niem się do porażki, ale był zbyt inteligentny, aby móc ukryć prawdę
przed samym sobą. A brzmiała ona następująco: żadne z nich nie by
ło szczęśliwe. Niezależnie od tego, co kiedyś przyciągnęło go do niej,
teraz była mu tylko brzemieniem - czasami histerycznym, często wyma
gającym, ale sięgała już samodzielnie po znaczenie i przyszłość w swoim
życiu i dlatego nie dostarczała już więcej Alexowi powodu do życia.
U m a r ł na a t a k serca t r z y lata po t y m , jak poślubił Alexę. J a k
większość Dawców, był ciepło żegnany przez tych, k t ó r z y d o b r z e
go znali. Epitafium, jakie wygłosił jego b r a t , m o ż n a zastosować
do wszystkich Dawców żyjących i nieżyjących, jak również do Ale-
x a n d r a Kordy. „Do d i a b ł a - powiedział - Alex był b a r d z o m i ł y m
c z ł o w i e k i e m " .
Królowa matka, babka księcia Karola, uważa,
że jako jedyny w całej rodzinie wniesie do swo
jego małżeństwa wartości, które ujawnił już
podczas narzeczeństwa: czułość i dbałość o in
nych.
A. Holden
Robię to tylko dlatego, że jestem jednym
z tych masochistów, którzy uwielbiają dosta
wać brutalne lekcje od życia.
książę Karol
Książęce zaślubiny
Lady Diana
Jeśli słowo „miły" w większości w y p a d k ó w wskazuje na Dawcę,
to słowo „czar" równie często sygnalizuje Biorcę.
Nagłówek w „ T i m e Magazine", w wydaniu z 20 czerwca 1981
roku, b r z m i a ł „Kobieta, która oczarowała księcia", a umieszczony
był nad zdjęciem lady Diany Spencer, k t ó r a b r a ł a u d z i a ł w zawo
dach wszystkich Biorczyń z całego świata w zdobywaniu mężczy
zny okrzykniętego w „ T i m e " : „byłym, najbardziej p o ż ą d a n y m na
c a ł y m świecie kawalerem".
Myślą przewodnią a r t y k u ł u o lady Dianie jest t o , że „podbija
o n a serca Brytyjczyków i przywraca blask pałacowi B u c k i n g h a m " .
Blask jest t y m , co oferuje lady Diana, a także t y m , czego książę
Karol szuka! we wszystkich kobietach, na które polował w przeszło
ści, nie wyłączając starszej siostry lady Diany, lady S a r a h , k t ó r a
b y ł a wcześniejszą zawodniczką w ś l u b n y m derby. Z o s t a ł a wyelimi
nowana, gdy zrobiła pewnego wieczoru następującą uwagę: „Na
p r a w d ę sprawia mi przyjemność przebywanie z K a r o l e m , ale nie
j e s t e m w nim zakochana. Nie poślubiłabym mężczyzny, którego
b y m nie kochała, czy byłby on śmieciarzem, czy królem Anglii".
150
DAWCY I BIORCY
J e d e n z jej towarzyszy tego wieczoru okazał się r e p o r t e r e m i na
s t ę p n e g o d n i a historia d o t a r ł a n a Fleet Street.
I n n a dziewczyna Karola była modelką, k t ó r a kiedyś p o z o w a ł a
d l a m a g a z y n u „ P e n t h o u s e " . Chodzi o t o , że Karol g u s t o w a ł we
w s p a n i a ł y c h kobietach, które uważał za bardziej atrakcyjne niż on
s a m , w kobietach, k t ó r e wyraźnie, przy jego osobowości Dawcy,
b y ł y Biorcami.
Ale j e d n ą z cech lady Diany, szybko rozpowszechnioną przez
prasę, b y ł a jej „nieśmiałość". D u ż a część charakterystyki w „ T i m e
M a g a z i n e " poświęcona jest zdemaskowaniu tego m i t u .
W momencie, gdy gra już się skończyła i 24 lutego ogłoszono zarę
czyny, a osiemnastokaratowy szafir otoczony wianuszkiem czternastu dia
mentów pojawił się na jej palcu, lady Diana wyprostowała się i naprawdę
wkroczyła na scenę. Jak podają źródła bliskie pałacowi, skonsultowała
się z „kimś" z królewskiej rodziny i następnie pojawiła się z księciem
w wieczorowej sukni z czarnej jedwabnej tafty, bez ramiączek, za 1000
dolarów. Ogólny efekt był uderzająco teatralny. Reporter BBC dono
sił, że słychać było odgłosy łapania oddechów, a gdy ucichły, ucichło
również twierdzenie o nieśmiałości Diany.
K a ż d y może czuć się onieśmielony, gdy znajduje się w niepew
nej sytuacji. Inne powody onieśmielenia - wyższość osób, w któ
rych otoczeniu się przebywa - także nie przystają do z a c h o w a n i a
Diany. O n a po prostu, jako Biorca, w y b i e r a ł a m o m e n t y , w których
nie należało się odzywać. W i d z i a ł a skutki zbyt pochopnych słów
swojej siostry i nie było mowy, żeby i ona p o p e ł n i ł a t a k i s a m b ł ą d .
Biorcy - zwłaszcza cisi Biorcy - wiedzą, że ludzie wykładający
karty na stół to szaleńcy. Lady Diana nie jest szalona. Nieśmia
łość oznacza obawę, ale o niej, chociaż jest osobą cichą, t r u d n o
powiedzieć, że jest bojaźliwa. O n a po p r o s t u jest ś w i a d o m a kon
w e n a n s ó w obowiązujących w jej arystokratycznej klasie - bardziej
ś w i a d o m a niż inne urzekające kobiety, które w ciągu minionej de
kady przyciągnęły i u t r a c i ł y zainteresowanie księcia.
W a r t y k u l e t y m przytoczona została t a k ż e wypowiedź księcia
Karola, w której wyznał, że na początku książęcej kariery prze
r a ż a ł y go publiczne wystąpienia. Dawcy zwracają większą uwagę
na t o , co myślą inni. Lady Diana zapewne bardziej interesuje się
swoją własną opinią niż opinią innych.
KSIĄŻĘCE ZAŚLUBINY
151
Osaczana przez niecierpliwą' prasę, zazwyczaj potrafiła zachować
spokój, a jej twarz rozjaśniał uśmiech. „Uwielbiam pracować z dziećmi
i nauczyłam się przy nich cierpliwości" - powiedziała Karolowi ze spo
kojem, który pasowałby do dużo starszej osoby, a nie do dziewiętnasto
letniej Diany. „Ja po prostu traktuję ludzi z prasy tak, jak gdyby byli
oni dziećmi".
Biorcy zazwyczaj postępują doroślej, niż sugeruje to ich wiek.
Poznawszy głębię swojej duszy w stopniu, w j a k i m D a w c o m nigdy
to się nie udaje, wypracowali postawę przejmującej samoświado
mości, k t ó r a w większości społeczeństw uchodzi za wyrafinowanie.
N a t o m i a s t Karol, chociaż trzynaście lat starszy od lady Diany,
charakteryzuje się chłopięcym, żywym, „ p e ł n y m zębów" uśmie
chem, k t ó r y porusza całą twarz w znacznie większym s t o p n i u niż
powściągliwy uśmiech lady Diany. Wiele mówiące jest zdjęcie
Diany w wieku j e d e n a s t u lat, już z t y m c h a r a k t e r y s t y c z n y m uśmie
c h e m i nieco uwodzicielskim wyrazem twarzy, który nadaje jej wy
gląd bardziej kobiety niż małej dziewczynki.
Inne zdjęcie przedstawia ich oboje uśmiechających się do ka
mery. P r z y t a k i m zestawieniu wyraźnie widać, że jego uśmiech
jest bardziej s w o b o d n y niż jej. Dawca zawsze chętniej niż Biorca
o b n a ż a swoje pragnienie pozyskania akceptacji otoczenia.
Z drugiej strony, jak większość Biorców, lady D i a n a ma w ł a s n e
zdanie i p r y w a t n i e jest znacznie mniej s k ł o n n a h o ł d o w a ć konwe
n a n s o m królewskim niż jej pogodny mąż.
„Jest raczej powściągliwa niż nieśmiała" - pisze o niej r e p o r t e r
(dawny kolega ze szkoły). „Ma swoje własne poglądy i nie zmienia
ich łatwo pod w p ł y w e m tego, co mówią ludzie".
I znowu, chociaż jest to bezpośredni c y t a t z „ T i m e Magazi-
n e " , m a m y tu wyśmienity opis postawy Biorcy. Dawców o g r o m n i e
obchodzi t o , co myślą i mówią inni ludzie. W p e w n y m m o m e n c i e
w artykule cytowana jest wypowiedź księcia: „Nie m ó g ł b y m poślu
bić kogoś, kogo nie lubiliby Brytyjczycy". Czuje się, że to stwier
dzenie jest w równej mierze wynikiem osobistych o d c z u ć księcia,
co d y p l o m a t y c z n y m posunięciem.
Jest sporo dowodów, tu trzeba oddać sprawiedliwość księciu,
by twierdzić, że jest on - jeżeli nie zrównoważonym - to przynaj
mniej rozbawionym Dawcą (zob. Zalecenie 8 w rozdziale „Zalece
nia: jakie podjąć d z i a ł a n i a ? " ) . G d y z a p y t a n o go, czy kocha lady
152
DAWCY I BIORCY
Dianę, czy nie, odpowiedział: „Wszystko, cokolwiek znaczy słowo
«kochać»".
W j e d n e j , pozornie nieistotnej, informacji w „ T i m e M a g a z i n e "
u n a o c z n i o n e z o s t a ł y stosunki panujące w t y m związku. Mówi się
w niej o t y m , że gdy książę odbywał podróż do Australii, to wszy
stkie rozmowy telefoniczne z lady Dianą były z a m a w i a n e przez
niego. J a k wszyscy Biorcy, lady Diana odczuwa satysfakcję, gdy
gra rolę osoby ściganej i adorowanej. Teraz, jako żona księcia,
będzie cieszyć się adoracją do końca swoich d n i * .
* W chwili, gdy Cris Evatt i Bruce Feld pisali tę książkę, można było
sobie pozwolić na tak optymistyczną dla lady Diany prognozę na przy
szłość. Obecnie jednak, jak donoszą mass media, sytuacja wygląda nieco
inaczej. Nie umniejsza to jednak trafności sądów charakteryzujących
księcia Karola i lady Di (przyp. red.).
Niewątpliwie ubóstwianie kogoś jest lepsze
niż bycie ubóstwianym. Być ubóstwianym to
utrapienie. Odkryjesz Dorianie, że kobiety
traktują nas, jak ludzkość traktuje swoich bo
gów. Modlą się do nas, ale stale zamęczają
nas, byśmy coś dla nich zrobili.
O. Wilde
Dawcy i Biorcy w filmie
Sztuka ukazująca życie
Wszystkie legendy naszych czasów zostały zarejestrowane na
t a ś m i e celuloidowej i dzięki t e m u wszyscy mogą je poznać. Być
może w y b i e r a m y tę formę sztuki dość arbitralnie, ale pozwala n a m
ona z a r ó w n o zobaczyć, jak i usłyszeć to, co dzieje się w związkach
uczuciowych z c a ł y m tego d r a m a t y z m e m . Ludzie zastanawiający
się nad swoim życiem uczuciowym nigdzie indziej nie spotykają się
z t a k d o b r ą analizą swoich problemów jak w filmie. Wydaje się, że
wszystkie pary cierpią z tego samego powodu: polegamy w zbyt
d u ż y m stopniu na naszych partnerach lub oni zbytnio liczą na nas.
Większość związków, które uważamy za związki uczuciowe, to
t a k n a p r a w d ę różnego rodzaju zależności, pod k t ó r y m i kryją się
liczne rozgrywki, do czego żaden człowiek nie chce się przyznać.
W filmach pokazani są Dawcy i Biorcy, którzy pobierają się,
a p o t e m wykorzystują nawzajem przez całe życie. Nigdy nie został
napisany scenariusz filmowy, w k t ó r y m nie pojawiłaby się w ja
kiejś formie miłość. Ale czyż kiedykolwiek opisana z o s t a ł a miłość
w swojej najbardziej wyważonej formie? Sytuacja, w której j e d n a
s t r o n a daje dla przyjemności dawania i przyjmuje bez oporu, co
kolwiek jej ukochany(a) decyduje się dać, jest t r u d n a do p o k a z a n i a
na ekranie, ponieważ nie występuje w życiu. Dawca nigdy nie daje,
a Biorca nigdy nie bierze dla czystej przyjemności s p e ł n i a n i a czyje
goś życzenia i równocześnie w idealnej zgodzie z w ł a s n y m i pragnie-
154
DAWCY I BIORCY
n i a m i . P o p u l a r n o ś ć wielu seriali filmowych wynika z powszechnego
p r a g n i e n i a zaspokojenia podświadomych, egoistycznych żądań, nad
k t ó r y m i nie m a m y najmniejszej kontroli.
Poniższe c y t a t y filmowe zostały zaczerpnięte z The Movie Qu-
ote Book,
napisanej przez Harry'ego H a u n a * .
Biorcy w akcji
„Chcę być s a m a "
- Greta Garbo odprawiająca Johna Barrymore w Ludziach w hotelu.
„Ludzie bardzo piękni stanowią własne prawa"
- Vivien Leigh określając Warrena Beatty w The Roman Spring of Mrs.
Stone.
„Widzisz, Ralls, ja nie jestem j e d n y m z tych typów «oko-za-
-oko». Zawsze biorę dwoje oczu za j e d n o "
- Luther Adler grożący Johnowi Wayne'owi w Wake of the Red Witch.
„Nie j e s t e m człowiekiem ciepłym w obejściu"
- William Daniels ubolewający nad swoim sztywnym zachowaniem przed
Jasonem Robardsem w Thousand Clowns.
„ F a n n y nie może żyć jedynie tlenem. Musi być otoczona mężczy
z n a m i "
- Claude Rains filozofujący na temat niezmordowanych adoratorów żony
w Mr. Skeffington.
„Nie m ó w mi, jak się czujesz, Sherry. Nie chcę znać żadnych mę
czących szczegółów. M a m bardzo m a ł o czasu, a więc rozmowa
w całości będzie dotyczyła mnie i będę t y m zachwycony. M a m Ci
opowiedzieć, jak p r z e m k n ą ł e m jak błyskawica przez M o r z a Połu-
* Harry Haun, The Movie Quote Book, New York, Lippincott & Cro-
well, 1980.
DAWCY I BIORCY W FILMIE
155
dniowe, czy raczej wolałabyś posłuchać, jak jedną ręką kończyłem
sztukę w trzech aktach, a drugą pieściłem córkę m a h a r a d ż y ? "
- Reginald Gardiner wpadając w słowo Monty Woolley w The Man Who
Came to Dinner.
„Jest j e d y n y m z n a n y m mi mężczyzną, który siadając wygląda,
jakby p o ł k n ą ł kij"
- Gene Kelly podkreślając pompatyczność Frederica Marcha w filmie Kto
sieje wiatr.
„Myślałaś, że kochałem Rebekę? Tak myślałaś? Nienawidziłem
jej. Och, z o s t a ł e m przez nią porwany - oczarowany przez nią, t a k
jak wszyscy, i gdy ożeniłem się, mówiono mi, że j e s t e m najszczę
śliwszym człowiekiem na świecie. O n a była t a k a piękna - taka
z n a k o m i t a , taka zabawna. Jak wszyscy powtarzali, m i a ł a t r z y ce
chy, które są n a p r a w d ę ważne u żony: wychowanie, u m y s ł i u r o d ę .
I wierzyłem im w pełni. Ale nigdy nie zaznałem przy niej ani chwili
szczęścia. B y ł a niezdolna do miłości, do czułości i do przyzwoitego
p o s t ę p o w a n i a "
- Laurence OHvier rozmawiając o swojej pierwszej żonie z Joan Fontaine
w Rebece.
„To żona austriackiego krytyka. Zawsze wygląda, jakby właśnie
wróciła z podwórza, gdzie karmiła p t a c t w o d o m o w e "
- Clifton Webb wskazując Kurtowi Kreugerowi jedną z mniej pożądanych
osób na przyjęciu w The Dark Corner.
„ D o s t ę p n a ? Jesteś jak stary płaszcz wiszący w jego szafie. Ilekroć
sięga do niej, jesteś t a m . Niech choć raz cię t a m nie będzie"
- Joan Blondell doradzając Katherine Hepburn granie bardziej niedo
stępnej osoby w stosunku do Giga Younga w Desk Set.
„Ona ma twarz jak dziewczynka ze szkółki niedzielnej. Nie piękną,
lecz dobrą. Masz pojęcie, jaki to rodzaj twarzy, N u l t y ? "
- Dick Powell opisując Anne Shirley detektywowi Paulowi Phillipsowi
w Zegnaj kochanie.
156
DAWCY I BIORCY
„Nasz bohater, niestety, był zawsze wykorzystywany przez łajda
ków takich jak Black George. A to dlatego, że człowiek wspania
łomyślny jest po p r o s t u g ł u p c e m w oczach złodzieja"
- Michael MacLiammoir, wszechwiedzący, ale nigdy nie pokazujący się
narrator, robiąc kwaśną uwagę na temat niewdzięcznego żebraka (Wil-
frida Lawsona), który wyciąga gwineę od Alberta Finneya w filmie Tom
Jones.
„ P o m i m o wszystko ciągle wierzę, że ludzie w głębi serca są na
p r a w d ę d o b r z y "
- Millie Perkins wyrażając wspaniały optymizm w ostatniej kwestii Pa
miętnika Anny Frank.
A: „Masz serce t a k duże jak..."
B: „Tak duże jak słonecznik. Dla każdego znajdzie się z i a r e n k o " .
- Tyrone Power (A) i Joan Blondell (B) zgadzając się co do jej szczodrego
usposobienia w Nightmare Alley.
„On zrobi lub powie wszystko, aby być kochanym przez wszyst
kich. Ludzie t a c y jak F r a n k powinni mieć możliwość d w u k r o t n e g o
głosowania. W t e d y mogliby oddać głosy i na d e m o k r a t ó w , i na
republikanów - w ten sposób byliby kochani przez wszystkich"
- Grace Kelly opisując Binga Crosby'ego Williamowi Holdenowi w The
Country Girl.
„Jeśli kogoś kochasz, możesz wybaczyć mu wszystko"
- Herbert Marshall przygotowując się do starcia ze swoją niewierną,
demoniczną żoną (Bette Davis) w filmie List.
„Lubisz, by sprawiano Ci przykrości. Zawsze wynajdujesz niewła
ściwego faceta. Jest to choroba wielu kobiet. Ciągle szukasz no
wych cierpień, powodowanych przez nowego mężczyznę. Przyjmij
do wiadomości: od A d a m a nie było nowego mężczyzny"
- Richard Conte przemawiając do Susan Hayward w House of Strangers.
DAWCY I BIORCY W FILMIE
157
„Niektóre dziewczyny - gdy spotykają się z j a k i m ś facetem - do
stają kwiaty. Nawet orchidee. Ja jestem dziewczyną innego t y p u .
Mnie facet przynosi cztery butelki piwa. Jakiż sens oszukiwać sa
mą siebie?"
- Pamela Britton w roli upadłej kobiety z Brooklynu o samoponiżeniu
w Anchors Aweigh.
„A chociażby t o , Kirk, dlaczego nie opróżniasz swojej własnej po
pielniczki?"
- E d m o n d 0 ' B r i e n opuszczając definitywnie wykorzystującego go
pracodawcę ( W a r r e n a Stevensa) w filmie Bosonoga contessa.
„Nawet jako dziecko wybierałem niewłaściwe kobiety. Czuję,
że to jest mój problem. G d y m a m a z a b r a ł a mnie do kina na Kró
lewnę śnieżkę,
wszyscy chłopcy zakochali się w Śnieżce. Ja od razu
p o k o c h a ł e m zlą królową"
- Woody Allen o wczesnych objawach swojego problemu w Annie
Hall.
„ W y b r a ł a m niewłaściwego mężczyznę. Z a s t a n a w i a m się, ile
razy słyszałeś takie stwierdzenie? Och, on był najbardziej obie
cującym, najprzystojniejszym mężczyzną. W y g l ą d a ł absolutnie
wspaniale. I wygląd był wszystkim, co miał. Uczynił mnie naj
bardziej znaną w okolicy żoną najbardziej znanego łowcy spódni
czek. Z a m i e n i ł a m jego życie w piekło. Skończyło się to w sądzie
r o z w o d e m . Spotkaliśmy się pewnego razu na korytarzu pod salą
rozpraw. Uderzył mnie. Z a b r a ł a m mu wszystko, co posiadał do
ostatniego grosza"
- Vivien Leigh opowiadając o swojej gorzkiej miłosnej porażce
w Statku szaleńców.
Dawcy i Biorcy w akcji
„No t a k , nie ma wielkiej różnicy między wami, p r a w d a ? G d y
jesteście razem, rozszarpujecie się wzajemnie na kawałki, a gdy
158
DAWCY I BIORCY
jesteście osobno, każde z was rozszarpuje s a m o siebie na kawałki.
W s z y s t k o razem wziąwszy, jest to wielki p r o b l e m "
- Wendy Hiller podsumowując sytuację bez wyjścia, w jakiej znalazł
się jej kochanek (Burt Lancaster) i jego eks-partnerka (Rita Hayworth)
w Osobnych stolikach.
„Nie kłócimy się! Jesteśmy zupełnie zgodni. Obydwoje się
nienawidzimy!"
- Nanette Fabray krzycząc do swojego męża (Oscara Levanta) w cza
sie próby poza miastem w filmie Wszyscy na Scenę.
„Miałeś rację. Jeżeli twoja głowa mówi jedną rzecz, a całe
twoje życie mówi co innego, to znaczy, że twoja głowa stale prze
grywa"
- Humphrey Bogart decydując się na bohaterski czyn, mimo prawi
dłowej oceny bezsensu takiej postawy, w Key Largo.
„ W i e m teraz, że miłość, którą powinniśmi byli nieść j e d n o
d r u g i e m u , przekształciła się w gorzką nienawiść. To jest cały pro
blem i ośmielam się przypuszczać, że dość typowy. Nawet... nawet
w połowie nie t a k tragiczny, jak ci się zdaje: jedynie p r o b l e m nie
usatysfakcjonowanej żony i męża siedzącego pod pantoflem. Spo
tkasz się z t y m na c a ł y m świecie. Sądzę, że zwykle jest to t e m a t
na farsę"
- Michael Redgrave tłumacząc swoje małżeńskie problemy Nigelowi
Patrickowi w filmie Cień człowieka.
A: „ G d y b y ś miał wybór..."
B: „ T a k ? "
A: „Wolałbyś raczej kochać dziewczynę czy żeby ona kochała
ciebie ?"
- Jack Nicholson (A) stawiając hipotetyczne pytanie Artowi Gar-
funkelowi (B) w filmie Porozmawiajmy o kobietach.
„Oczywiście, nadal jestem z Michaelem. Już w ogóle się nie
kłócimy, a jeżeli jednak to się nam zdarzy, to nigdy nie t r w a dłużej
niż tydzień albo dwa. Naprawdę dobraliśmy się bardzo szczęśliwie"
- Lauren Bacall podsumowując życie z Gregory Peckiem w Zonie
modnej.
DAWCY I BIORCY W FILMIE
159
„Byłem żonaty przez dziewięć lat. Osiem z nich pełnych było
pasji. Chociaż nie, pasja to zbyt delikatne na to określenie. To
było... tak, to było bardziej jak na wojnie"
- Alan Bates opisując swoje życie małżeńskie z Jill Clayburgh w Nie
zamężnej kobiecie.
„Cała historia świata jest opowiadaniem o zmaganiach pomię
dzy ludźmi samolubnymi i bezinteresownymi... Całe zło wokół
nas karmi się egoizmem. Czasami nawet egoizm może stać się,
hm, przyczyną powstania, hm, zorganizowanej siły, nawet rządu.
A wtedy nazywa się to faszyzmem. Potrafisz to zrozumieć?"
- William Holden tłumacząc Judy Holliday zasady polityki w filmie
Urodzona wczoraj.
„Są dwa rodzaje kobiet: takie, które zbyt dużo uwagi poświę
cają sobie, i'takie, które nie poświęcają jej wystarczająco dużo"
- William Holden klasyfikując kobiety dla Grace Kelly w The Co
untry Girl.
Powszechne przekonanie nie jest wcale takie
powszechne.
Yoltaire
Ja m a m rację - ty się mylisz
D o g m a t y
„Ja m a m rację; ty się mylisz", przekonanie większości tera
p e u t ó w , którzy gorąco wierzą, że tylko oni znają odpowiedź na
wszystkie pytania, a pozostali terapeuci nie - dowodzi tego, że
i n s t y n k t s t a d n y nie jest cechą ludzkiej społeczności.
Wydaje się, że terapeuci wybierają sobie dogmaty, a p o t e m
zgodnie z nimi postępują. Lekarz, który uparcie t r z y m a się jakichś
zasad, działając t y m na niekorzyść swojego pacjenta, jest powszech
n y m zjawiskiem, a wynika to z tego, że społeczeństwo jest z a n a d t o
przywiązane do obwiązujących teorii naukowych. Cudotwórcy, nie
posiadający nowoczesnej, dostępnej człowiekowi wiedzy medycz
nej, leczą widocznie wystarczająco dużą część swoich pacjentów,
aby przynajmniej p o d t r z y m a ć swoją wiarygodność.
Terapeuci-jungiści, w równym stopniu co ich freudowscy opo
nenci, odpowiadają za ogromne skomplikowanie podstawowych ty
pów osobowości. Dzielą oni introwertyków i ekstrawertyków, jak
już mówiliśmy, według następujących funkcji: doznanie, myślenie,
intuicja i czucie.
Komplikacje wynikające z różnych kombinacji powyższych
p o d z i a ł ó w mogą raczej zaciemnić naszą wiedzę o istocie ludzkiej
niż ją rozjaśnić. Freudowska klasyfikacja łączy się dla o d m i a n y
z p o d z i a ł e m t y p ó w osobowości na p o d t y p y paranoidalne, schizo
idalne, histeryczne, narcystyczne, antyspołeczne, graniczne, uni-
kowe, zależne, kompulsywne, bierno-agresywne, itd.
JA M A M RACJĘ - TY SIĘ MYLISZ
161
Ta terminologia zaciemnia fakt, że w związkach uczuciowych
jest j e d e n zasadniczy problem spowodowany t y m , iż jeden p a r t n e r
jest introwertykiem, a drugi ekstrawertykiem.
Biorca n a p r a w d ę postrzega świat inaczej niż Dawca. I czyż
m o ż n a się dziwić, że ludziom nie udaje się porozumieć ze swoimi
p a r t n e r a m i i że m a ł ż e ń s t w a , trwające dziesiątki lat, stale t r a p i o n e
są poczuciem winy i rozgoryczeniem?
Wiele szkół terapeutycznych odkrywa, w jaki sposób p a r t n e
rzy m a n i p u l u j ą sobą nawzajem. Ludzie mają opory z p o g o d z e n i e m
się z t y m życiowym faktem, ponieważ nie pochlebia im to zbyt
nio, a również dlatego, że d u ż a część manipulacji o d b y w a się bez
udziału ich świadomości.
Mniej dogmatów, więcej zwierciadeł
Czytelnicy, którzy poświęcą swój czas na wypełnienie ankiet
w tej książce, w rezultacie spojrzą w swoje psychiczne zwierciadła.
W ogromnej większości wszystkich związków uczuciowych j e d n a
osoba jest Dawcą, a d r u g a Biorcą i jedyną drogą położenia kresu
manipulacji jest zdanie sobie z tego sprawy i zdemaskowanie oso
bowości obojga partnerów.
Z n k o m i t y psychiatra z Beverly Hills, dr Gregory F i r m a n ,
u t r z y m u j e , że: „Zycie dorosłe w istocie polega na t y m , że nieu
s t a n n i e uczymy się sztuki dawania i brania na p r z e m i a n " . Freu
dowscy t e r a p e u c i idąc w ślad za t y m poglądem próbują połączyć
w j e d n o psychikę Dawcy i Biorcy. Większość ludzi chce skończyć ze
swoimi rolami Dawców i Biorców. P r a g n ą położyć kres m a n i p u l o
waniu. Chcą definitywnie odciąć się od destrukcyjnych zachowań,
objawiających się przestępstwami, przemocą i wojnami.
N a r o d y skłaniają się do tego, by rządzili nimi c h a r y z m a t y c z n i
przywódcy - Dawcy lub Biorcy - którzy więcej uwagi poświęcają
m a n i p u l o w a n i u niż pojednaniu. A to jest niebezpieczne w sytuacji,
gdy światu grozi pożoga wojenna.
Drażliwość i brak tolerancji ludzi nadmiernie
cnotliwych są dobrze znane; życie seksualne
bardzo poważanych obywateli, jak to wynika
z gazet codziennych, jest często zdumiewające,
a przestępstwo pojawia się w najbardziej nie
oczekiwanych dzielnicach; są to wszystko ob
jawy milczenia o przyczynach takiego stanu
rzeczy. Niewątpliwie odwagi moralnej wy
maga pogodzenie się z myślą, że te aspekty na
tury ludzkiej mogą czyhać, a prawdopodobnie
czyhają w nas, ale niechaj pociechą będzie fakt,
że gdy raz jakiejś sprawie spojrzy się w twarz
i ją pozna, to przynajmniej jest szansa pora
dzenia sobie z nią, podczas gdy będąc nieświa
domym nic nie można zmienić.
F. Fordham
G d y pokój jest bardziej
brutalny niż wojna
P r z e m o c w historii
W e w n ą t r z psychiki każdego Dawcy u k r y t a jest p o t r z e b a , by
być n a d m i e r n i e wykorzystywanym, i sprawia ona wrażenie zasa
dniczej siły motywacyjnej. Jej realizacja może przybierać tysiące
różnych form - niektóre mogą być b r u t a l n e , inne s u b t e l n e - ale jest
o n a o b e c n a we wszystkich, nawet najniewinniejszych związkach.
N i e k t ó r z y Dawcy zadowalają się w y m i a n ą obelg w trakcie swo
b o d n e j rozmowy, co powszechnie t r a k t u j e się jako „przyjacielskie
d r w i n y " . Inni prowokują wyjątkowo b r u t a l n e fizyczne n a d u ż y c i a
- b i t e żony otwarcie przyznają, że wiedzą o mężowskiej skłonności
do p r z e m o c y ; n a t o m i a s t mężczyźni żenią się z k o b i e t a m i uzależ
n i o n y m i od n a r k o t y k ó w lub alkoholu, jakby dokonywali z u p e ł n i e
n a t u r a l n e g o wyboru.
GDY POKÓJ JEST BARDZIEJ BRUTALNY NIŻ WOJNA
163
Chrześcijaństwo przez wieki zachęcało do u m a r t w i a n i a ciała -
m i a ł o to stanowić wyraz najwyższego o d d a n i a - a religia chrześci
jańska nie jest j e d y n a pod t y m względem. Większość religii jest
surowa w założeniu. Jednakże p o t r z e b a dawania wyraźnie poprze
dza chrześcijaństwo. G d y Antoniusz (Dawca) pokochał K l e o p a t r ę ,
w rezultacie zaczął zmierzać ku własnej śmierci. Ale nie u r o d ą
urzekła go K l e o p a t r a . Ptolemeusz opisuje ją jako kobietę o prze
ciętnej powierzchowności. Jej powab leżał w jej sile, jej dominacji,
jej w ł a d z y nad innymi.
Henryk VIII, popychany do działania skłonnościami Biorcy,
postanowił ograniczyć władzę Kościoła, k t ó r e m u naród był wierny
przez tysiąc lat. W y n i k a ł o to z faktu, że Kościół sprzeciwiał się
poligamicznym p o c z y n a n i o m króla i jego dążeniom do u m o c n i e n i a
osobistego a u t o r y t e t u ; sprzeciw tego rodzaju bywa fatalny w skut
kach, o czym wie każdy, kto kiedykolwiek usiłował przeciwstawić
się p l a n o m Biorcy.
G e n e r a l Georeg A r m s t r o n g a C u s t e r (Biorca) nie d o c e n i a ł rze
czywistej wartości innych ludzi; było to zasadniczym p o w o d e m
lekceważenia sil wroga, w wyniku czego generał C u s t e r poniósł
klęskę.
J o h n Dillinger, Biorca nie mniejszy niż Henryk VIII, uważał,
że nie zagraża mu ani świat zewnętrzny, ani p o d s t ę p n e układy,
które naraziły na niebezpieczeństwo życie prawie wszystkich, zna
nych mu ludzi. W swojej arogancji Biorcy nie potrafił sobie wyo
brazić, że może ucierpieć z powodu zwykłej zdrady, nielojalności,
które były przyczyną u t r a t y majątku lub nawet życia wielu innych
przestępców.
N a t a r c z y w a p o t r z e b a niszczenia jest nieodłączną cechą cha
r a k t e r u każdego Biorcy i jeżeli nie zacznie on doceniać wartości
bliźnich, to nie tylko będzie szkodził innym, ale doprowadzi t y m
bezpośrednio do samozniszczenia.
Przypisywanie przez Dawców nadmiernych wartości i n n y m
i wynikająca z tego obojętność w stosunku do samych siebie jest
równie niebezpieczna. Dawcy są gotowi wyrzec się własnych uczuć,
opinii i własnego szczęścia, żeby służyć innym ludziom, chociaż Ci
inni nie zawsze zasługują na ich poświęcenie.
G d y b y Biorcy tego świata mogli przeżyć jeden dzień jako
Dawcy, nie byłoby wojen.
164
DAWCY I BIORCY
G d y b y Dawcy tego świata mogli przeżyć jeden dzień j a k o
Biorcy, byłoby mniej zależności pan-niewolnik.
P r z e m o c w świecie współczesnym
* Liczba zabójstw przypadająca na jednego mieszkańca S t a n ó w
Zjednoczonych jest dziesięć razy większa niż w innych krajach
wysoko uprzemysłowionych.
* D w u k r o t n i e więcej Amerykanów zginęło z ręki morderców, niż
zostało zabitych na wojnie.
* Od roku 1965 podwoiła się liczba zabójstw przypadających na
j e d n e g o mieszkańca (1980).
* Stopień wykrywalności morderców spada.
* Pięćdziesiąt d w a procent wszystkich m o r d e r c ó w w czasie po
p e ł n i a n i a przestępstwa znajduje się pod w p ł y w e m alkoholu lub
narkotyków.
* Większość zabójców jest w wieku od szesnastu do d w u d z i e s t u
czterech lat.
* Większość zabójców była w dzieciństwie ofiarą p r z e m o c y
(sześćdziesiąt p r o c e n t ) .
* O k o ł o siedemdziesięciu procent wszystkich zabójców żyje po
niżej granicy ubóstwa.
* Połowa wszystkich m o r d e r s t w popełnionych w USA to sytua
cja, w której czarny zabija czarnego.
* Prawie wszyscy zabójcy twierdzą, że przeżywali silne stresy
w dniach poprzedzających m o m e n t , w k t ó r y m dokonali mor
derstwa.
* W 1980 co dwadzieścia trzy m i n u t y p o p e ł n i a n o j e d n o morder
stwo.
Czy ktokolwiek po przeczytaniu tych s t a t y s t y k może mieć wąt
pliwości co do tego, że stosowane obecnie m e t o d y rozwiązywania
p r o b l e m u p r z e m o c y są nieskuteczne? Równie m a ł o wiemy o n a t u
rze przemocy, co nasi przodkowie sto lat t e m u . W rzeczywistości
stopień przestępczości, jak wskazują statystyki FBI, w z r a s t a z roku
na rok z przygnębiającą stałością - a wojny mają nadal z g u b n y
w p ł y w na rozwój poszczególnych narodów.
GDY POKÓJ JEST BARDZIEJ BRUTALNY NIŻ WOJNA
165
Taki s t a n rzeczy będzie trwał t a k d ł u g o , dopóki człowiek po
zostanie w stanie niezrównoważenia, a większości ludzi - D a w c o m
czy Biorcom od urodzenia - nie uda się zrzucić końskich klapek
nałożonych na oczy w momencie narodzin.
Dawcy tej ziemi nie rozumieją w pełni znaczenia swojego życia
w e w n ę t r z n e g o i, niestety, nie doceniają własnej wartości.
Zaślepieni Biorcy, pragnący podporządkować wszystko własnej
woli, niszczą w t e n sposób Dawców, których wszak p o t r z e b u j ą do
zaspokojenia swoich ambicji.
J e d n a k ż e najbardziej zdumiewa t o , że Dawcy i Biorcy mają t a k
m a ł o wspólnego ze sobą, chyba mniej niż aborygeni z angielską
arystokracją. Po prostu od urodzenia żyją w różnych światach.
Mąż-Biorca i żona-Dawca patrzą na życie z dwóch z u p e ł n i e różnych
p u n k t ó w widzenia, a w związku z t y m każde z nich dąży do innych
celów.
Bicie w małżeństwie w dużej mierze zależy od kobiet-Dawców,
które wyszły za mąż za mężczyzn-Biorców. I równie d o b r z e m o ż n a
z a p y t a ć : „Dlaczego ta kobieta zdecydowała się na życie z t a k i m
m ę ż c z y z n ą ? " , jak i „Dlaczego ten mężczyzna stale atakuje tę
kobietę ?" Jest ona w równej mierze ofiarą swojego „powołania"
Dawcy, jak i ofiarą brutalności Biorcy. P r z e m o c y nie objawia
się bez przyczyny. Ludzie, którzy popełniają przestępstwa skiero
wane przeciwko innym istotom ludzkim, mają określone powody,
by t a k postępować. Policyjny t e r m i n M.O. (modus operandi, me
t o d a operacyjna) nasuwa myśl, że nie ma nigdy p r z e s t ę p s t w a bez
m e t o d y . Nie ma takiego sposobu dokonania przestępstwa, który
nie odzwierciedlałby szczególnej formy szaleństwa, nie ma również
szaleństwa, które nie odzwierciedlałoby s y m p t o m ó w skrajnego eks-
t r a w e r t y z m u lub introwertyzmu, dawania lub brania.
Miłość to niewiadoma karta naszej egzystencji.
Wszyscy doznamy z tego powodu wstrząsów.
R. Brown
Ankieta:
czy jesteś Dawcą, czy Biorcą
Wprowadzenie
P r z y k r o n a m , ale zamieszczony tutaj test jest bez wartości.
Jeśli j e d n a k przeczytałeś(aś) wszystkie poprzednie rozdziały,
to powyższe stwierdzenie nie odnosi się do Ciebie.
Ty już wiesz, kim są Dawcy i Biorcy, i wiedza ta p r e d y s p o n u j e
Cię do w y p e ł n i e n i a ankiety dotyczącej tego, czy jesteś Dawcą, czy
Biorcą.
Ankietę tę załączamy z wielu powodów:
1) jest to jeszcze j e d n a droga objaśnienia, kim są Dawcy
i Biorcy;
2) uważamy, że jest pomocą w uświadomieniu sobie, jak bar
dzo d o m i n u j ą c y jest model pary, w której p a r t n e r z y angażują się
w typową m y d l a n ą operę Dawca/Biorca;
3) abyś Ty, nasz Czytelniku mógł skorzystać z niej do spraw
dzenia innych.
Mamy
nadzieję, że większość Czytelników wypełni test - nawet
Ci, k t ó r z y uważają, że taka ankieta ich nie dotyczy.
D o k ł a d n i e j omówimy ankietę po t y m , jak ją wypełnisz. J u ż
wystarczająco d u ż o wiesz o Dawcach i Biorcach, więc nie sprawi
Ci o n a kłopotów.
ANKIETA: CZY JESTEŚ DAWCĄ, CZY BIORCĄ
167
ANKIETA DAWCA/BIORCA
Poniżej znajdują się pytania dotyczące Twojego zachowania w związ
kach uczuciowych. Odpowiedz na nie tak szczerze, jak tylko potrafisz.
Myśl o tym, jak postępowałeś(aś), a nie jak chciałeś(aś) postępować.
Skup się na romansach, które trwały dłużej. Jeżeli przy którymś z pytań
masz wątpliwości, pomocą może okazać się zrobienie listy osób, z którymi
chodziłeś(aś), i zaznaczenie odpowiedzi właściwej dla każdego kolejnego
związku. Oczywiście, przy udzielaniu odpowiedzi ważniejsze jest Twoje
typowe, powtarzające się zachowanie niż takie, które zdarza się wyjąt
kowo.
Postaw znaczek X przy odpowiedzi PRAWDA lub NIEPRAWDA.
1. Mężczyźni (kobiety), z którymi chodziłam(em) byli(ły) bardziej za
zdrośnice) o mnie niż ja o nich (nie).
Prawda • Nieprawda
2. Moi partnerzy wydają się cichsi ode mnie.
Prawda Nieprawda
3. Pragnę mieć dzieci z moim chłopcem (dziewczyną) Jestem bardziej
opiekuńcza(y) niż mój partner.
Prawda Nieprawda
4. Pamiętam do dzisiaj partnera, który wyrządził mi wyjątkowo wiele
przykrości.
Prawda Nieprawda
5. Rzadko interesuję się kimś, kto jest mniej atrakcyjny niż ja.
Prawda Nieprawda
6. Nie chodzę długo z kimś, kto jest mniej zamożny ode mnie.
Prawda Nieprawda
7. Mój partner rządzi naszym życiem seksualnym, chociaż ja jestem
bardziej zaangażowany(a) uczuciowo.
Prawda Nieprawda
8. Umawiam się z partnerami lgnącymi do mnie i dążącymi bardziej
niż ja do wyraźnego określenia sytuacji (albo) mój współmałżonek
lgnie do mnie bardziej niż ja do niego.
Prawda Nieprawda
9. Mój partner jest bardziej ostrożny niż ja.
Prawda Nieprawda
1
168 DAWCY I BIORCY
10 . Mój partner lubi dawać mi prezenty.
Prawda Nieprawda
11 . Zazwyczaj mam więcej przyjaciół swojej płci niż mój partner.
Prawda Nieprawda
12 . Pociąga mnie praca, w której służy się bezpośrednio ludziom.
Prawda Nieprawda
13 . Czasami trudno mi spowodować, by mój partner „otworzył się"
przede mną.
Prawda Nieprawda
14 . Mój partner jest często zmęczony moimi gwałtownymi reakcjami
emocjonalnymi.
Prawda Nieprawda
15 . W naszym związku ja jestem poważniejszy(a) i bardziej powścią
gliwy^).
Prawda Nieprawda
16 . Częściej niż mój partner jestem miły(a) i pogodny(a).
Prawda Nieprawda
17 . Mam temperament, który można określić jako zimno-gorący, pod
czas gdy mój partner prawie zawsze jest taki sam.
Prawda Nieprawda
18 . Moi partnerzy chcieli dokonywać pewnych zmian we mnie, nato
miast ja przeważnie akceptuję ich takich, jacy są.
Prawda Nieprawda
19 . Właściwie mogę powiedzieć, że ufam ludziom.
Prawda Nieprawda
20 . W większości wypadków ja jestem adorowaną stroną związku.
Prawda Nieprawda
ANKIETA: CZY JESTEŚ DAWCĄ, CZY BIORCĄ
169
T W O J E WYNIKI:
Twoje odpowiedzi powinny w przeważającej części znaleźć się albo
w kolumnie I, albo w kolumnie II.
Przenieś teraz znaczki X do kolumn, które odpowiadają Twoim od
powiedziom w ankiecie Dawca/Biorca.
Pytanie Kolumna I Zaznaczyleś(aś) Kolumna II Zaznaczyłeś(aś)
1.
Nieprawda
Prawda
2.
Prawda
Nieprawda
3.
Prawda
Nieprawda
4.
Prawda
Nieprawda
5.
Prawda
Nieprawda
6.
Nieprawda
Prawda
7.
Prawda
Nieprawda
8.
Nieprawda
Prawda
9.
Nieprawda
Prawda
10.
Nieprawda
Prawda
11.
Prawda
Nieprawda
12.
Prawda
Nieprawda
13.
Prawda
Nieprawda
14.
Prawda
Nieprawda
15.
Nieprawda
Prawda
16.
Prawda
Nieprawda
17.
Nieprawda
Prawda
18.
Nieprawda
Prawda
19.
Prawda
Nieprawda
20.
Nieprawda
Prawda
Suma znaków Suma znaków
Jeśli zsumowałeś(aś) już liczbę odpowiedzi w kolumnie I i kolumnie
II, a chcesz dowiedzieć się, kim jesteś, Dawcą czy Biorcą, zapoznaj się
uważnie z dalszym tekstem.
Jeżeli wynik ma dla Ciebie znaczenie,
usiądź
Kolumna I zawiera odpowiedzi, których udzielają Dawcy.
Kolumna II zawiera odpowiedzi, których udzielają Biorcy.
By zyskać dalsze objaśnienia, prześledź analizę odpowiedzi.
170
DAWCY I BIORCY
Analiza odpowiedzi
1. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Biorców. Biorcy mają
zazdrosnych kochanków - Dawców - ponieważ lubią, g d y są
uwielbiani i adorowani. W i d o k Dawców w z b u r z o n y c h emocjo
nalnie z ich powodu daje im poczucie, że są kochani i że mają
w ł a d z ę w związku.
2. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Dawców. Dawcy lubią
wiązać się z cichszym p a r t n e r e m , ponieważ dzięki t e m u m o g ą
więcej mówić - a to jest podstawowy sposób, w jaki k o m u n i
kują się ze swoją zewnętrzną rzeczywistością. Dawcy czują się
kochani, gdy mówią do kogoś.
3. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Dawców. D a w c o m bar
dziej zależy na dzieciach, ponieważ opieka nad nimi s t w a r z a
im nowe możliwości dawania.
4. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Dawców. Dawcy tolerują
p o d ł y c h p a r t n e r ó w , ponieważ cierpienie oferuje im możliwość
przeżywania wzruszeń i daje poczucie bliskości u k o c h a n y c h ,
czyli ich ś w i a t a zewnętrznego.
5. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Dawców. Dawcy potrze
bują p a r t n e r ó w , których uważają za bardziej atrakcyjnych, po
t o , by móc ulec zaślepieniu.
6. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Biorców. Biorcy wybie
rają p a r t n e r ó w , k t ó r y m się lepiej powodzi finansowo, by m ó c
od nich więcej otrzymywać.
7. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Dawców. D a w c o m od
powiadają cechy przywódcze Biorców - zarówno w łóżku, j a k
i poza nim. Dawcy są bardziej uczuciowi, jak to już stwierdzi
liśmy wcześniej.
8. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Biorców. Biorcom schle
bia t o , że Dawcy im nadskakują i że są od nich całkowicie
uzależnieni, nuży ich natomiast zaborczość Dawców.
9. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Biorców. Biorcy kojarzą
się z o s t r o ż n y m i , świadomymi mogących p ł y n ą ć z o t o c z e n i a
ANKIETA: CZY JESTEŚ DAWCĄ, CZY BIORCĄ
171
zagrożeń D a w c a m i . Skupienie uwagi na świecie z e w n ę t r z n y m
i m a r t w i e n i e się idzie w parze, i t a k też jest z D a w c a m i .
10. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Biorców. Biorcy lubią
dostawać prezenty, bo to powoduje, że czują się kochani i ado
rowani. Dawcy lubią je dawać.
11. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Dawców. D a w c y ma
ją więcej przyjaciół swojej płci. Spośród przedstawicieli płci
o d m i e n n e j podziwiają tylko swoich ukochanych.
12. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Dawców. Dawcy wybiera
ją pracę, której istotą jest służenie i n n y m . Słusznie, to potrafią
robić najlepiej.
13. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Dawców. Biorcy nie lu
bią, gdy inni znają ich odczucia, dlatego D a w c o m b a r d z o
t r u d n o d o t r z e ć do ich wnętrza.
14. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Dawców. Dawcy zbyt ła
two ulegają emocjom, a Biorcy lubią to i nienawidzą równocze
śnie. Lubią, bo daje im to świadomość władzy, a nienawidzą,
ponieważ rodzi to w nich poczucie winy.
15. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Biorców. Biorcy przez
dłuższy czas potrafią zachowywać się poważnie - t a k objawia
się zimna s t r o n a ich zmiennej osobowości, k t ó r a sprawia, że
nie czują się związani z otoczeniem. Skupienie na życiu we
w n ę t r z n y m powoduje, że lubią zamykać się w sobie, a przez to
wydają się bardziej poważni.
16. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Dawców. Dawcy są mili
i pogodni, ponieważ to w e w n ę t r z n a rzeczywistość powoduje
u człowieka h u ś t a w k ę nastrojów, a u Dawców p o s t r z e g a n i e tej
rzeczywistości jest ograniczone..
17. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Biorców. Biorcy mają
t e m p e r a m e n t zmienny, ponieważ uzależnieni są od kaprysów
swoich wewnętrznych przeżyć. Pociągają ich Dawcy o rów
n y m usposobieniu, jako że aż n a d t o wystarczają im ich w ł a s n e
humory.
18. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Biorców. Rozgoryczeni
Dawcy robią wszystko, by zmienić swoich p a r t n e r ó w , ale g d y
im się to udaje, przestają ich lubić.
172
DAWCY I BIORCY
19. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Dawców. Dawcy są często
z b y t n i o ufni i nie potrafią odróżnić osobowości Helen Keller od
osobowości Richarda Nixona.
20. Stwierdzenie prawdziwe w wypadku Biorców. Biorców adoru
ją, opanowują i obsługują skwapliwi Dawcy, którzy p r a g n ą ich
zdobyć, ale nigdy im się to w pełni nie udaje.
ANKIETA: CZY JESTEŚ DAWCĄ, CZY BIORCĄ
173
Posłowie
Test, z którym właśnie się zapoznałeś/aś/ (lub może, któremu się
poddałeś/aś/) był opracowywany przez długie lata. Poprosiliśmy po
nad sto par, z którymi byliśmy zaprzyjaźnieni lub spokrewnieni, by wy
pełniły taką ankietę najuczciwiej, jak tylko potrafią. Korzystaliśmy ze
współpracy znanych nam osób do sprawdzenia wartości naszego testu.
Chcieliśmy zobaczyć, czy odpowiedzi ludzi o cechach Biorcy przypadały
w przeważającej części na kolumnę Biorcy, a ludzi, o cechach Dawcy na
kolumnę Dawcy.
Potem przedstawiliśmy test dalszym stu siedemnastu parom hetero
seksualnym (osiemdziesiąt sześć małżeństw, trzydzieści jeden par mie
szkających razem) i w każdym wypadku jeden partner uzyskiwał wyższą
liczbę odpowiedzi w innej kolumnie niż drugi. Nie natknęliśmy się ani
razu na parę, która składałaby się z dwóch Dawców albo też z dwóch
Biorców.
Sądzimy, że istnieją pary składające się z dwóch Biorców, chociaż
nie przetestowaliśmy żadnej. Nasze próby są niewątpliwie początkiem
szeroko zakrojonych badań, jakie powinny zostać przeprowadzone w tej
dziedzinie. Sądzimy na przykład, że Jack i Jackie Kennedy oraz Juan
i Eva Peron są przykładami par złożonych z dwóch Biorców, ludzi, którzy
pobrali się dla kariery - i każde z nich ją zrobiło!
Nie wiemy, czy istnieją pary składające się z dwóch Dawców.
Zastosowaliśmy także ten test w odniesieniu do czternastu par ho
moseksualistów (pięć par żeńskich i dziewięć męskich) i w każdej parze
był jeden Biorca i jeden Dawca.
Jedną z najpoważniejszych wad tego testu jest to, że przy jego po
mocy nie można zmierzyć stppnia zaangażowania w dramat Dawca/Bior
ca. Niektórzy partnerzy uzyskujący wynik jedenaście w kolumnie Dawcy,
a dziewięć w kolumnie Biorcy nie są nawet w przybliżeniu bliscy stanu
zrównoważenia w swoich związkach uczuciowych. Dla przykładu, pewna
kobieta wydawała osiemdziesiąt procent swoich dochodów na męża -
Biorcę - czy to dając mu gotówkę, czy kupując mu prezenty, chociaż
liczba jej odpowiedzi w kolumnie Dawcy wyniosła tylko dwanaście (i
osiem w kolumnie Biorcy). Z testu wynikało zatem (prawidłowo), że
była ona Dawcą, jednakże nie wiadomo, do jakiego stopnia.
Z tych samych powodów ludzie, którzy uzyskują dziesiątki w oby
dwu kolumnach, niekoniecznie są zrównoważeni. Mężczyzna może na
przykład prowokować zazdrość do takiego stopnia, że żona cierpi na okrą
gło, dzień i noc, a równocześnie może on udzielić dziesięciu odpowiedzi
po stronie Dawcy.
174
DAWCY I BIORCY
Załączyliśmy ten test przede wszystkim dla Twoich przyjaciół i uko
chanych, Twojego współmałżonka i (jeśli już są dorosłe) dla Twoich
dzieci. Ale chyba najważniejszą rolę, jaką on powinien spełnić, jest za
chęcenie ludzi do dokładniejszego, niż mieli w życiu okazję lub chcieli to
zrobić, przeanalizowania swoich związków uczuciowych.
Spis treści
P r z e d m o w a 5
W s t ę p 7
Określenie Dawców i Biorców 9
K t ó r y m t y p e m jesteś T y ? 26
S y s t e m o d w z a j e m n i a n i a się stosowany przez Biorcę 75
Trójkąt m a ł ż e ń s k i 80
O c e n a o b y d w u t y p ó w 86
Zalecenia: jakie podjąć działania? 95
Historie jak z serialu telewizyjnego 115
Dawcy i Biorcy wśród znakomitości 137
Książęce zaślubiny 149
Dawcy i Biorcy w filmie 153
Ja m a m rację - ty się mylisz 160
G d y pokój jest bardziej b r u t a l n y niż wojna 162
A n k i e t a : czy jesteś Dawcą, czy Biorcą 166
i
I
zamawiam:
lig, Batęs, Ames:
TOZWOJ PSYCHICZNY DZIECKA egz.
Jaklewicz:
AUTYZM WCZESNODZIECIĘCY .egz.
Cameron-Bandler:
KU HARMONII W MIŁOŚCI
Jak pogłębić to, co w żydu najpiękniejsze egz.
Cameron-Bandler, Lebeau:
W NIEWOLI UCZUĆ egz.
Cameron-Bandler, Gordon, Lebeau:
KNOW HOW egz.
Wottitz:
WYMARZONE DZIECIŃSTWO
Jak wychować szczęśliwe dziecko,
unikając błędów naszych rodziców egz.
The Childrens Hospital ol Philadelphia:
NA BAKIER Z JEDZENIEM
Anoreksja - Bulimia - Otyłość egz.
Zubrzycka: . . .
NARZECZENSTWO, MAŁŻEŃSTWO,
ROOZtNk. ROZWÓD? egz
Wojoiszke:
PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI egz.
Halcak, Garwood:
1 7 NIESĘKSUALNYCH POWODÓW
DLA KTÓRYCH LUDZIE UPRAWIAJĄ SEKS egz.
Wirsching:
WOKÓŁ RAKA egz.
Przylipiak:
KINO STYLU ZEROWEGO egz.
Maxwell:
DZIECI, ALKOHOL I NARKOTYKI egz.
w przygotowaniu:
Haley:
NIEZWYKŁA TERAPIA
Techniki terapeutyczne M. H. Eńcksona egz.
O a) di ni:
WYWIERANIE WPŁYWU NA LUDZI egz.
Wolpert:
NIENATURALNA NATURA NAUKI egz.
Ludewig:
TERAPIA SYSTEMOWA egz.
E
relet-RueH:
WIĘTA MEDYCYNA egz.
Maisonneuve:
RYTUAŁY egz-
Rakowski
KRĘGOSŁUP W STRESIE egz.
OstrowsRs
W POSZUKIWANIU WARTOŚCI egz.
podpis
osoby zamawiającej
ROZWÓJ
PSYCHICZNY
DZIECKA
AUTYZM
WCZESNOOZIECIĘCY
KU HARMONII
W MIŁOŚCI
W NIEWOLI UCZUĆ
»9*-
WYMARZONE
DZIECfłSTWO
NA BAKIER
Z JEDZENIEM
•»*•
NARZECZENSTWO,
MAŁŻEŃSTWO.
RODZINA.
ROZWÓD?
•»*•
PSYCHOLOGIA
MŁOŚCI
•«!-
17 NIESĘKSUALNYCH
POWODÓW OLA
KTÓRYCH LUDZIE
UPRAWIAJĄ SEKS
•«»
WOKÓŁ RAKA
KINO STYLU
ZEROWEGO
DZIECI. ALKOHOL
lNARKOTYKI
NIEZWYKŁA TERAPIA
•»*
WYWIERANIE
WPŁYWU NA LUDZI
t*
NIENATURALNA
NATURA NAUKI
TERAPIA
SYSTEMOWA
ŚWIĘTA MEDYCYNA
»g*
KRĘGOSŁUP
W STRESIE
W POSZUKIWANIU
WARTOŚCI
•»*•
zostaw sobie
kopię
zamówienia