Krn brny Dyzio
ą
Mama j czy, tato kw ka,
ę
ę
Babcia lamentuje
Dyzio nie chce kusza mi ska,
ć
ę
Od wczoraj g oduje!
ł
Nie chce tak e zjada zupki,
ż
ć
A nawet piernika,
Nie ma z czego zrobi kupki,
ć
Prawie nic nie sika.
Dyzio dawno ju si ali
ż ę ż ł
e go nie kochaj ,
Ż
ą
Wreszcie w przej ciu si uwali ,
ś
ę
ł
Pó cha upy zaj .
ł
ł
ął
Wuj mia jecha w delegacj
ł
ć
ę
A tu drzwi zaparte,
Dalej wi c w negocjacje
ż
ę
Z upartym b kartem!
ę
Gadu-gadu, radu-radu,
Mecz na postulaty:
- Mo esz le e bez obiadu,
ż
ż ć
Lecz nie blokuj chaty!
- Dyziu, ja do sklepu musz ,
ę
Posu si , nie szalej!
ń ę
- A ja kurwa si nie rusz ,
ę
ę
B agajta mnie dalej!
ł
Wreszcie zawezwano stryja
A stryj by osi ek,
ł
ł
Jedn r k aps za ryja,
ą ę ą ł
Drug aps za ty ek!
ą ł
ł
Poczem Dyzia jak nie kopnie
Ko cistym kolanem!
ś
Dyzio wrzasn raz okropnie
ął
I znik pod tapczanem.
ł
Wnet mu przesz o g odowanie,
ł
ł
Innym ju nie szkodzi,
ż
O ywi o si mieszkanie
ż
ł
ę
Mo na po nim chodzi !
ż
ć
Mamy z tego konstatacj ,
ę
A nawet my l z ot :
ś ł ą
e dobre s pertraktacje,
Ż
ą
Ale nie z idiot .
ą
Wpisa (-a): Ma gorzata "Zuzanka" Krzy aniak
ł
ł
ż