podgladanie przyszlosci






Strona ramki







Podglądanie
przyszłości
 
Leszek Żądło
 
Kahuni potrafili podglądać przyszłość i zmieniać ją zgodnie
z własnymi życzeniami.
Czy i my tego potrafimy dokonać?
Prawie każdy z nas chciałby znać swoją przyszłość, chciałby
wiedzieć, co go czeka.
Za tym niewątpliwie kryje się pragnienie: być przygotowanym
do tego, co nieznane lub nieprzewidywalne. Być przygotowanym, to znaczy
wiedzieć, jak zareagować.
Ludzie podglądają przyszłość, by nie dać się zaskoczyć. I
najczęściej nadal czują się zaskoczeni.
Wiele lat temu dokładnie przewidziałem wprowadzenie stanu
wojennego. Pomyliłem się tylko o tydzień. Doskonale wiedziałem, jakie przepisy
mogą zostać w związku z tym wprowadzone. Byłem więc przygotowany na to, co może
się zdarzyć.
Kiedy usłyszałem komunikat o wprowadzeniu stanu wojennego
zareagowałem jednak w zupełnie nie przewidziany sposób. Po pierwsze odniosłem
wrażenie, że przemówienie Piotra Jaroszewicza to transmisja z kliniki
psychiatrycznej. Kiedy pojąłem, że wszyscy traktują go poważnie, spodziewałem
się wielu innych wydarzeń, które ujawniły się np. w Kopalni Wujek.
Kolejną sprawą było zaakceptowanie życia w sztucznych
warunkach stworzonych przez prawodawstwo stanu wojennego. Ludzie reagowali
różnie. Jedni udali się na "wewnętrzną emigrację", a inni szukali rozwiązań na
mniejszą lub większą skalę. Ja znalazłem rozwiązanie, które było właściwe w
stosunku do moich możliwości. Wbrew romantycznym uniesieniom, jakich Polakom nie
brakuje, zacząłem przymierzać zamiary do swoich sił. Dzięki temu stały się one
realne.
Tu odkryłem, że realność zamiarów jest pierwszym krokiem
do odniesienia realnych sukcesów.
Nie znaczy to, że należy rezygnować z marzeń. Należy je
tylko urealniać.
Wiedząc czego chcę, postanowiłem wykorzystać warunki stanu
wojennego dla samorealizacji oraz dla poznawania kraju. Podczas gdy inni
wystraszeni siedzieli w domach, a w najlepszym wypadku nie opuszczali swych
miejscowości, ja co tydzień wyjeżdżałem z młodzieżą szkolną na wycieczki.
Wybierałem się tam, gdzie tylko miałem ochotę. A było mi to potrzebne do
zakończenia kursu przewodnickiego.
Podglądanie przyszłości nie gwarantuje gotowości do
stawienia czoła nadchodzącym wydarzeniom. Zdarza się nawet, że wręcz
uniemożliwia, czy paraliżuje skuteczne działanie. Do przekroczenia ograniczeń,
czy uniknięcia zagrożeń, trzeba mieć pozytywną wizję siebie i swej przyszłości.
To ona ma się zrealizować, a nie przepowiednie! 
Jeszcze jako nastoletni chłopak miewałem "wieszcze" sny.
Dotyczyły one dość ważnych wydarzeń w moim życiu. Zawsze wiedziałem, które z
nich się spełnią. Miło mi było, kiedy wiedziałem, że nie będzie trudnej,
zapowiedzianej wcześniej klasówki. Jednak gdy zobaczyłem, że pewne wydarzenie
przebiegnie inaczej, niż tego chciałem, zapragnąłem odwrócić los. Nie wiedziałem
tylko, jak tego dokonać. Wszystko rozegrało się dokładnie tak, jak we śnie, z
najdrobniejszymi szczegółami, a ja nie potrafiłem uczynić niczego, by to
zmienić. Mimo, że wiedziałem o wszystkim, co i w jakiej kolejności się wydarzy,
nie byłem w stanie odczuć niczego innego, poza tym, co odczuwałem w śnie. Nie
mogłem, choć bardzo chciałem, żeby było inaczej.
Dla jednych osób opisana powyżej sytuacja będzie dowodem,
że nie da się zmienić przeznaczenia. Dla mnie takim dowodem nie jest. Dziś
rozumiem, że mógłbym zmienić scenariusz, który mi się wyśnił. Śniły mi się
bowiem dominujące w mojej karmie tendencje i ukazało rozwiązanie - wówczas
jedyne z możliwych. Jedyne dlatego, że nie dysponowałem ani wiedzą, ani
środkami, które mogłyby odwrócić niekorzystną tendencję i klęskę zmienić w
wygraną.
Dziś takimi środkami dysponuję. Najważniejszym z nich jest
świadomość, że wygrywam zawsze i wszędzie, w każdej sytuacji. A wygrywając nie
upokarzam innych, lecz daję im szansę wygranej razem ze mną.
Wówczas jednak czułem się upokorzony przez swoją własną
słabość, przez brak panowania nad sobą i niezdolność do innego zareagowania.
Od tego czasu minęło wiele czasu i wiele się nauczyłem,
szczególnie dzięki afirmacjom związanym z podnoszeniem samooceny, z odkrywaniem
wewnętrznej mocy i przekonujących, że zasługuję na wszelkie sukcesy, które są
korzystne dla mnie i dla innych.
Wysoka samoocena to nie wszystko. Trzeba jeszcze wiedzieć,
w jaki sposób można odwrócić niekorzystne tendencje. A to już, kwestia praktyk,
których nie poznajemy w szkole. Warto opanować sztukę posługiwania się
afirmacjami i modlitwą afirmacyjną. Warto nauczyć się odwoływać do Wyższego ja
(czy intuicji) i stamtąd czerpać inspiracje.
Chcąc podglądać przyszłość, musisz się czuć pewnie i
bezpiecznie, a przede wszystkim, musisz wiedzieć, że dasz sobie radę ze zmianą
niekorzystnych tendencji.
Kiedy czujesz się gotowy, możesz wejść w stan medytacyjny i
zapytać o najbardziej niekorzystną dla ciebie i nie przewidzianą tendencję w
wydarzeniach, które mogą zajść w najbliższej przyszłości. Jeśli to zobaczysz
(bądź odczujesz), nazwij wszystkie twoje odczucia i myśli związane z tym
wydarzeniem. To właśnie one prowadzą cię w kierunku klęski. Musisz je zmienić
zastępując przeciwnymi im, pozytywnymi nastawieniami. Jeśli masz wprawę w
posługiwaniu się technikami afirmacyjnymi i wizualizacją, wówczas uda ci się to
bardzo szybko.
Masz jeszcze inną możliwość - jeśli tylko ufasz intuicji.
Możesz natychmiast poprosić o ukazanie najkorzystniejszego działania, dzięki
któremu uda ci się odwrócić negatywną tendencję.
Ćwiczenie:
Wyobraź sobie biednego, bezdomnego człowieka, żebraka,
któremu skini obiecali, że się z nim rozprawią. Wejdź w jego sytuację. Poczuj
się nim na chwilę. Co czujesz? Czy potrafisz znaleźć wyjście, kiedy widzisz, że
kilku potężnych facetów osaczyło cię i zdąża do tego, by cię pokroić rozbitą
butelką. Czy widzisz wyjście, możliwość ratunku?
Czy potrafisz sobie wyobrazić, że z opisanej sytuacji jest
korzystne dla ciebie wyjście?
On zobaczył, choć dotychczas był zahukanym absolwentem domu
dziecka. Pomodlił się do Boga o ochronę, a wówczas jego prześladowcy napotkali
wokół niego ścianę oporu tak wielką, że po kilku nieudanych próbach zaatakowania
go, uciekli w popłochu będąc przekonani, że zbratał się z jakąś nieczystą mocą.
(Czyżby byli przekonani, że Bóg stoi tylko po stronie skinów?).
Ta opowieść jest autentyczna. Ma ci pomóc w zastanowieniu
się, że istnieje potężna ochronna siła, której nie jest w stanie pokonać żadne
zło.  I ty masz prawo odwoływać się do niej, nawet jeśli jedyną jej przyczyną
miałaby być wiara w cuda.
Pomyśl, jak potężna musi to być wiara, która powoduje takie
skutki! I w co należy wierzyć, by tak się działo?
W podglądaniu przyszłości nie ma nic złego. Ważne jest
tylko znać powody, dla których chcesz ją podglądać. 
Czy samo podglądanie przyszłości mogłoby ci zapewnić taką
moc ochrony, jak temu biednemu człowiekowi? Czy wiedząc, co cię może spotkać,
naprawdę jesteś już gotowy, by się temu przeciwstawić, lub by odwrócić
zagrożenie?
Spróbuj poznać ukryte motywy twego pragnienia. Pomoże ci w
tym rozmowa z podświadomością.
Konfrontacja z podświadomością może ci się wydawać czymś
zbędnym, lub nawet głupim. Podobno magowie z prawdziwego zdarzenia są ponad
wszelkie odczucia. Wierzą, że podświadomość musi ich słuchać. Nie zdają sobie
tylko sprawy z faktu, że znacznie częściej sami słuchają swej podświadomości,
niż ona ich. Słuchają jej, choć się w nią nie wsłuchują.
Ci, którzy wsłuchują się w głos podświadomości, mogą
opanować ją z dużo większą łatwością. Przede wszystkim zaczynają być świadomi
motywów, które kierują ich pragnieniami i działaniami. Wówczas i tylko wówczas
mają szansę uwolnić się od podświadomego dyktatu.
Kiedy już wiesz, po co ci poznawanie ukrytych w
podświadomości myśli i dążeń, pozwól się jej wypowiedzieć, by cię nie zaskoczyła
w najmniej oczekiwanej chwili. Kiedy na czas ćwiczenia przestajesz się
kontrolować, jesteś z tym całkowicie bezpieczny.
Przystąp teraz do przesłuchania podświadomości za pomocą
testu skojarzeń. Pozwól sobie na wypowiedzenie i zapisanie każdej pierwszej
myśli, która przyjdzie ci do głowy podczas czytania fragmentów poniżej
zapisanych zdań.

1.
  Chcę znać
swoją przyszłość, ponieważ ...

2.
  Przede
wszystkim zależy mi na poznaniu przyszłości osoby, którą jest...

3.
  Gdybym
dobrze znał swoją przyszłość, to na pewno...

4.
  Najbardziej
boję się, że w przyszłości ...

5.
  Przed
porażkami w przyszłości może mnie uratować jedynie ...

6.
  Nic nie
uratuje mnie przed ...

7.
  Muszę
wiedzieć, co mnie czeka w przyszłości, bo jak nie, to ...

8.
  Muszę
poznać swoje przeznaczenie, ponieważ ...
Analiza testu:
Ad. 1/ Jeśli tylko chcesz ją znać z ciekawości, to nie ma w
tym nic dziwnego. Gdybyś chciał się zajmować magią, musiałbyś dążyć do tego, by
nie tyle poznawać przyszłość, ile ją stwarzać. Poznawanie tendencji karmicznych
może ci przy tym być bardzo pomocne. Chodzi o to, byś świadomie je zmieniał na
korzystne dla ciebie.
Ad.2/ Nie ma takich powodów, dla których mogłoby być to
ważne. Tendencja karmiczna u danej osoby, nawet u tej, z którą zamierzasz
związać swoje życie, zależy od jej wolnych wyborów. Wyjątek stanowią osoby,
które nie posługują się świadomie twórczą mocą umysłu. Ich "przeznaczenie" jest
dość czytelne i niezmienne. Jednak nie należy wykluczać przypadków nagłych
nawróceń.
Ad. 3/ Na pewno pozostałbyś bierny wobec wydarzeń, jakie
uważasz za konieczne. Może byłoby ci łatwiej zaakceptować pewne fakty, ale
zaprzestałbyś świadomego korzystania z mocy umysłu. Poza tym, realizowałbyś
tylko swoje stare intencje nie zmieniając ich. To nie jest rozwój.
Ad. 4/ Lęk przed przyszłością występuje u ludzi, którzy
mają negatywne oczekiwania i wierzą w fatum (choćby tylko podświadomie).
Charakteryzuje osoby niezaradne, niepewne.
Aby się od niego uwolnić, trzeba afirmować, że "Moja
przyszłość jest bezpieczna i pełna cudownych niespodzianek".
W wyniku takiego nastawienia, nawet to, co cię obecnie
przeraża, stanie się dla ciebie cudowną niespodzianką, jeśli spojrzysz na to w
kategoriach wyciągania korzyści, albo w ogóle się nie wydarzy, jeśliby miało być
dla ciebie niekorzystne.
Ad. 5/ Jedynie pozytywne nastawienie do siebie, świata i
Boga.
Ad. 6/ Na pewno ochronę zapewni zmiana nastawienia i
oczekiwania. To bowiem, na co czekasz i czego się obawiasz, prędzej czy później
stanie się twym doświadczeniem. 
Ad. 7/ Nie musisz. Nie uzależniaj się od swych przypuszczeń
i oczekiwań. Zawsze możesz je zmienić. A twoja przyszłość nie jest
zdeterminowana. No chyba, żebyś sam ją sobie zdeterminował.
Ad. 8/ Nie ma twojego przeznaczenia, ani czyjegokolwiek.
Możesz niczego nie czynić, by w twym życiu zaszły jakiekolwiek zmiany. Są jednak
osobowości dynamiczne, których przyszłości nie da się zobaczyć, niejako
zdeterminowane na rozwój, oraz statyczne - czyli nie rozwojowe, w których życiu
już na początku mniej więcej wiadomo, co będzie na końcu. Każdy jednak ma
możliwość dokonywania zmian w swoim życiu.
Nie zgadzasz się ze mną? Więc nie podglądaj przyszłości,
żeby ci ta praktyka nie zaszkodziła. Osoby z syndromem Kasandry widzą tylko to,
co straszne, a nie dostrzegają wyjścia z tragicznej sytuacji. Cierpią na
czarnowidztwo. Wszyscy inni dobrze sobie radzą ze zmianą swego losu, jeśli tylko
wiedzą, jak tego dokonać.
Jeśli już skusisz się na podglądanie przyszłości,
powinieneś najpierw zaznajomić się z kilkoma sugestiami ułatwiającymi  zmiany
niekorzystnych zalążków przyszłości na najkorzystniejsze dla ciebie. Taka
transformacja jest w pełni możliwa. A to dzięki odwołaniu się do mocy Wyższego
Ja.
Najpierw trzeba spisać (bo inaczej "gdzieś" to uleci)
wszelkie wątpliwości, lęki i negatywne oczekiwania związane z przyszłością.
Kolejnym krokiem będzie stworzenie afirmacji wg schematu:
Zaprzeczam negatywności przez precyzyjnie dobraną wobec
niej przeciwstawną pozytywną cechę, czy korzystne wydarzenie.  Np. jeśli bałem
się, że mnie ktoś okradnie, afirmuję, że "moje (tu własne imię) mienie (moje
pieniądze) jest bezpieczne."
Mogę się też odwołać do modlitwy o odwrócenie
niekorzystnych tendencji i zamienienie ich w tendencje najkorzystniejsze dla
mnie. Ale muszę najpierw poznać swoje upodobania: czy uciekam przed kijkiem, czy
pędzę za marchewką. Kijek może być najkorzystniejszy, choć bolesny.
Taka modlitwa brzmi mniej więcej:
"Powierzam mojemu Wyższemu Ja (Bogu) uwolnienie mnie od
(nazwij tendencję....) i przetworzenie tej tendencji w najkorzystniejszą dla
mnie i dla mego rozwoju. Dziękuję za uwolnienie (od....) i przetworzenie (tej
tendencji....) w najkorzystniejszą dla mnie".
Kiedy przyzwyczaisz się do używania tego typu modlitw i
afirmacji,  możesz spokojnie zacząć podglądać korzystne i niekorzystne tendencje
w twojej karmie, czyli zalążki przyszłych wydarzeń. Te, które uznasz za stosowne
zmienić, możesz zmienić. Te, które ci odpowiadają, możesz zaakceptować i w ten
sposób przyśpieszyć ich realizację.
Możesz też podczas medytacji, w której poznajesz
niekorzystne tendencje, zadać pytania do Wyższego Ja:
- co robić, żeby tej tendencji uniknąć?
-         
co robić, żeby ją odwrócić na najkorzystniejszą dla mnie?
Nie muszę chyba dodawać, że trzeba wtedy działać zgodnie z
przeczuciem intuicyjnym.
Jeśli pewne sytuacje grożą nam w najbliższym czasie, też
można zrobić modlitwę o uwolnienie się od .... i rozwiązanie najkorzystniejsze
dla wszystkich. A przynajmniej bez szkody dla mnie i dla innych.  
Uzbrojeni w taki arsenał środków na pewno możemy stawić
czoła najgorszym nawet wizjom przyszłości.
Przyszłości nie podgląda się po to, by się jej bać, ani po
to, by ślepo ją akceptować. Przyszłość podgląda się po to, by ją kształtować
zgodnie z naszą wolą i dla naszego najwyższego dobra.
Wie o tym każda dobra i mądra wróżka, która zamiast
straszyć, potrafi doradzić, co uczynić, by wyjść z przewidywanych opresji.
Tylko dla kilku na 1000 osób nie da się znaleźć ratunku.
Ale to dlatego, że oni się tak dalece zakłamali, zagonili w kozi róg złych
wyborów, że nie są w stanie niczego odwrócić na dobre.
Dla pozostałych przyszłość jest otwarta i złożona w ich
rękach.
Na zakończenie dygresja: Kahuni na Polinezji potrafili
przewidywać przyszłość i odwracać niekorzystne tendencje odwołując się do
Wyższego ja i jego mocy. A jednak na większości wysp Polinezyjczycy zostali
podbici. Najdłużej wolną pozostała wysepka Oahu w archipelagu Hawajów. Kiedy
próbowano ją zdobyć, nagle zrywała się potężna burza zatapiająca flotę
napastników.
Dlaczego tylko tam?
Otóż Polinezyjczycy byli zbyt ufni, zbyt naiwni. Nie
spodziewali się agresji i nie mogli dostać odpowiedzi na pytania, których nie
zadawali.
Na Oahu byli przygotowani wcześniej.



Friko.pl - Darmowe serwery WWWFriko_stopka.style.display = 'none';

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przywództwo kobiet bariery i prognozy na przyszłość
MT 09 1999 Samochody najbliższej przyszłości
Lichtenberg Kokoszka Janiuk Ciaza i narodziny fundamentem przyszlosci dziecka
czy jest możliwość podglądu czcionki w Photoshopie
sp wyr przysz
Instytucje prawa handlowego w przyszłym kodeksie cywilnym ebook demo
05 Jaka przed nami przyszłość
On do Ciebie przyszedł Mietek Szcześniak
Przepowiednia Anioła Stróża Polski, dotycząca przyszłych losów naszej Ojczyzny
materialy,gramatyka,future perfect czas przyszly dokonany

więcej podobnych podstron