E
WA
B
OROWIECKA
Komentarz do listy haseł
słownika aksjologicznego
Słownik aksjologiczny ma zawierac´ około 100 haseł – najwaz˙niejszych terminów aksjo-
logicznych. Te terminy aksjologiczne oznaczaja˛ przede wszystkim wartos´ci lub dobra. Ani
w je˛zyku potocznym, ani nawet w literaturze aksjologicznej poje˛cia nie sa˛ jednoznaczne
– sa˛ uz˙ywane zamiennie i obejmuja˛ ba˛dz´ własnos´ci rzeczy, ba˛dz´ rzeczy posiadaja˛ce te
własnos´ci.
W. Tatarkiewicz proponuje, aby uz˙ywac´ wyrazu „wartos´c´” na oznaczenie własnos´ci,
a wyrazu „dobro” na oznaczenie rzeczy posiadaja˛cej te˛ własnos´c´. Zgodnie z tym nalez˙a-
łoby mówic´: miec´ wartos´c´ (cos´ ma wartos´c´) i byc´ dobrem (cos´ jest dobrem)
1
. Podobnie
rozróz˙nia R. Ingarden: „wartos´c´” – „to ten zespół momentów, które wyste˛puja˛ce na
pewnym «dobru», sprawiaja˛, iz˙ ono nie jest po prostu jaka˛s´ rzecza˛ tylko, lecz z˙e jest włas´nie
«dobrem»”
2
.
Z
˙ ywy je˛zyk nie poddaje sie˛ na ogół teoretycznym ustanowieniom. W róz˙nych wypo-
wiedziach o wartos´ciach bardzo cze˛sto dobra wyste˛puja˛ jako wartos´ci (np. SZCZE˛S
´ CIE,
ZDROWIE, BOGACTWO) i zapewne tak be˛dzie nadal, jednakz˙e dwuznacznos´c´ wyrazów
„wartos´c´” i „dobro” i ich wymiennos´c´ trzeba mie˛c´ w pamie˛ci zarówno przy układaniu listy
haseł, jak i podczas opracowywania materiału je˛zykowego, który powinien byc´ czytany
ze s´wiadomos´cia˛ tych komplikacji terminologicznych.
Na lis´cie haseł, obok wartos´ci i dóbr, figuruja˛ takz˙e „zwykłe”, neutralne byty, rzeczy,
zjawiska, np. MYS
´ L, CZYN, ROZUM, UCZUCIE, PAN´STWO, WŁADZA, PIENIA˛DZ,
PRACA, RODZINA, NAUKA, TECHNIKA, SZTUKA. Sa˛ one czasem mieszane z war-
tos´ciami i dobrami
3
. Ich obecnos´c´ w słowniku aksjologicznym jest uwarunkowana tym,
z˙e wokół nich ogniskuja˛ sie˛ cze˛sto spory o wartos´ci, i z˙e – w okres´lonych okolicznos´ciach
i pod pewnymi warunkami – moga˛ one byc´ terenem, na którym szczególnie wydatnie
realizowac´ sie˛ moz˙e dobro lub pojawiac´ zło. Moga˛ wreszcie one – te „zwykłe” rzeczy –
stawac´ sie˛ w pewnych okresach lub dla pewnych s´rodowisk wartos´ciami czy ucieles´nie-
niami wartos´ci szczególnie doniosłymi. Byty tego rodzaju uwaz˙a Tatarkiewicz za „zbior-
niki dóbr”, które „magazynuja˛ dobra w stanie potencjalnym, aby – gdy znajda˛ sie˛ odpo-
wiednie che˛ci, s´rodki i warunki – umoz˙liwic´ ich realizowanie”. Tatarkiewicz wymienia
ws´ród nich m. in. rodzine˛, organizacje społeczne, nauke˛, sztuke˛
4
.
Obok wartos´ci, dóbr, rzeczy ocenianych lub staja˛cych sie˛ wartos´ciami sa˛ takz˙e i moga˛
byc´ z nimi mieszane jeszcze symbole wartos´ci. Np. apel o serce jest, wyraz˙onym za
pomoca˛ symbolu, wezwaniem do wartos´ci lub dobra. Niektóre terminy moga˛ oznaczac´
zarazem dobro i symbol, np. DOM czy CHLEB.
Hasła słownika pozostaja˛ wie˛c w róz˙nym stosunku do wartos´ci. Sa˛ to takz˙e „rzeczy”
bardzo róz˙nego rodzaju: całos´ci i cze˛s´ci, byty materialne, psychiczne i duchowe, stany
rzeczy i procesy, własnos´ci i stosunki, rzeczy i idee, czynnos´ci i wytwory. Niektóre z haseł
oznaczaja˛ rzeczy istnieja˛ce materialnie, inne psychicznie, idealnie lub nie wiadomo jak
(np. OJCZYZNA) – moz˙e intencjonalnie, jes´li przyja˛c´ koncepcje˛ fenomenologów.
Róz˙nie moz˙e byc´ ujmowana przynalez˙nos´c´ desygnatów poszczególnych haseł do
róz˙nych kategorii bytowych (np. czy BÓG jest bytem czy tylko poje˛ciem), sposób ich
istnienia (np. czy OJCZYZNA istnieje realnie, psychicznie czy intencjonalnie), a takz˙e ich
przynalez˙nos´c´ do poszczególnych kategorii aksjologicznych (np. czy MIŁOS
´ C´ jest war-
tos´cia˛ czy dobrem, KRZYZ
˙ dobrem czy symbolem, czy PRZYRODA jest dobrem czy po
prostu neutralnym bytem). Rozstrzygnie˛cia zalez˙a˛ tu od przyje˛tej koncepcji s´wiata – od
orientacji filozoficznej czy pogla˛du na s´wiat człowieka, który danego słowa uz˙ywa.
Koncepcji tych moz˙e byc´ wiele. Nie byłoby włas´ciwe przyjmowac´ wste˛pnie jaka˛kolwiek
koncepcje˛ aksjologiczna˛, gdyz˙ narzucenie jej materiałowi je˛zykowemu mogłoby prowa-
dzic´ do fałszywego jego czytania, do jego zniekształcenia. Warto jedynie zdawac´ sobie
sprawe˛ z tego, jakie moz˙liwos´ci moga˛ sie˛ zawierac´ w tym materiale.
I. Lista haseł nie jest ostateczna, co wie˛cej – jest zasadniczo dyskusyjna. A oto
najwaz˙niejsze wa˛tpliwos´ci, jakie w zwia˛zku z nia˛ powstaja˛:
1. Czy słownik powinien obejmowac´ oprócz pozytywnych takz˙e wartos´ci negatywne?
Filozofowie zastanawiaja˛ sie˛, czy wartos´ci sa˛ tylko dodatnie, a przeciwstawia im sie˛ brak
wartos´ci, czy tez˙ istnieja˛ wartos´ci dodatnie i ujemne (negatywne), a pomie˛dzy nimi roz-
cia˛ga sie˛ ewentualnie sfera rzeczy oboje˛tnych, neutralnych pod wzgle˛dem wartos´ci.
Pierwsza koncepcja włas´ciwa jest chrzes´cijan´stwu od czasów s´w. Augustyna, który
twierdził, z˙e wszystko, co istnieje, jest dobrem, a zło to tylko brak dobra, brak (niedostatek)
bytu. Druga koncepcja – przewaz˙aja˛ca współczes´nie – wyraz˙ana jest m. in. przez Ingarde-
na: wartos´ci negatywne nie sa˛ jego zdaniem brakiem. Sa˛ one „w swoisty sposób jakos´ciowo
pozytywnie okres´lone”
5
.
Gdyby pójs´c´ za pierwsza˛ koncepcja˛, moz˙na by liczyc´ na to, z˙e wartos´ci negatywne
ujawnia˛ sie˛ niejako same jako odwrotnos´c´ czy niedostatek tego, co okres´lone be˛dzie jako
wartos´c´ lub dobro. Gdyby zas´ trzymac´ sie˛ drugiej koncepcji, nalez˙ałoby umies´cic´ w słow-
niku takz˙e wartos´ci ujemne, a to podwoiłoby co najmniej liczbe˛ haseł. Co najmniej, gdyz˙
w stosunku do wartos´ci czy dóbr (wartos´ciowych stanów rzeczy), braków i niespełnien´
jest wiele i wiele terminów jest uz˙ywanych na ich okres´lenie. Np. SPRAWIEDLIWOS
´ CI
przeciwstawia sie˛ nie tylko NIESPRAWIEDLIWOS
´ C´, ale tez˙ KRZYWDA, WYZYSK,
UCISK itd.
Jez˙eli kryterium doboru haseł do słownika miałaby byc´ ich aktualna społeczna waz˙nos´c´,
to hasła oznaczaja˛ce niektóre wartos´ci negatywne lub rzeczy dwuznaczne byłyby nawet
waz˙niejsze niz˙ pozytywne, poniewaz˙ to te pierwsze (np. ZNIEWOLENIE, ZNIECZULI-
CA, TOTALITARYZM, PIENIA˛DZE, KARIERA, SPRYT) budza˛ zainteresowanie i og-
niskuja˛ wokół siebie spory o wartos´ci.
2. Czy słownik powinien uwzgle˛dniac´ najwyz˙sze dobra i wartos´ci wynikaja˛ce z trady-
cji i filozoficznych rozwaz˙an´, czy raczej powinien brac´ pod uwage˛ dobra i wartos´ci
212
społecznie uznawane, aktualne tu i teraz? Co jest waz˙niejsze – spory aksjologiczne
o wielkie wartos´ci, czy aktualnie społecznie waz˙ne konkrety, wokół których w danym
miejscu i czasie tocza˛ sie˛ dyskusje?
Moz˙liwe, z˙e to, na co ludzie reaguja˛ silnie jako na dobro i zło, to nie sa˛ wielkie
ponadczasowe wartos´ci (czy takie w ogóle istnieja˛, zalez˙y od uznawanej koncepcji filozo-
ficznej), ale małe codzienne sprawy (moz˙na je traktowac´ jako konkretyzacje wartos´ci
wielkich, jako te spos´ród wartos´ci, które czyni waz˙nymi i pilnymi sytuacja, jako czasowe
nos´niki wartos´ci, lub – przy załoz˙eniu subiektywistycznym i relatywistycznym – jako dzis´
istnieja˛ce wartos´ci). Z drugiej jednak strony, chociaz˙ ludzie silnie reaguja˛ na małe konkre-
ty, sa˛ s´wiadomi, z˙e wartos´ci to co innego. I pytani o wartos´ci, wymieniaja˛ „od góry” –
DOBRO, PRAWDA, PIE˛KNO...
3. Czy słownik, oprócz wartos´ci i dóbr, powinien uwzgle˛dniac´ takz˙e oceny (terminy
oceniaja˛ce), a szczególnie oceny metaforyczne w rodzaju „NOGA STOŁOWA”,
„OSIOŁ”! Niewa˛tpliwie takie oceny sa˛ cze˛ste w sporach o wartos´ci i nadaja˛ tym dysku-
sjom wiele barw.
4. Czy uwzgle˛dniac´ w słowniku terminy aksjologiczne (np. WARTOS
´ C´, NORMA,
OCENA itd.)? Sa˛ one teoretycznie waz˙ne, ich konteksty moga˛ wskazac´ na to, co jest
wartos´cia˛ i do czego odnosi sie˛ norma. Ale moga˛ tez˙ okazac´ sie˛ zbyt teoretyczne i zbyt
suche.
5. Czy korygowac´ znaczenia uzyskane w analizie materiału przez teoretyczny, wzie˛ty
z rozwaz˙an´ aksjologicznych, pogla˛d o tym, co dane słowo powinno znaczyc´? A raczej –
czy notowac´ róz˙nice, jakie wynikaja˛ z porównania faktycznego uz˙ycia słownika z „ideal-
nym” znaczeniem znanym z analiz filozoficznych?
6. Słownik zakłada badanie terminów, a nie poje˛c´. Czy jednak nie sa˛ w nim moz˙liwe
pewne uste˛pstwa na rzecz poje˛c´? Liste˛ poje˛c´ znacznie łatwiej byłoby ustalic´ niz˙ liste˛
terminów. Byłaby mniejsza, ale zawarłaby wie˛cej tres´ci. Pogla˛dy na wartos´ci sa˛ wyraz˙ane
przez całe serie wyraz˙en´ bliskoznacznych, przez uz˙ywane zamiennie terminy polskie
i wzie˛te z je˛zyków obcych. O wartos´ciach i dobrach mówi sie˛ metaforycznie, na przykła-
dach, w sposób ezopowy, z urozmaiceniami stylistycznymi itp. Badanie wybranych rygo-
rystycznie terminów nie ujawni wie˛c całej obecnej w materiałach wiedzy o wartos´ciach;
z drugiej jednak strony, uwzgle˛dnienie innych sposobów wyraz˙enia tego samego mogłoby
spowodowac´ bardzo duz˙e trudnos´ci praktyczne, a moz˙e tez˙ byłoby niezgodne z je˛zyko-
znawczym nastawieniem słownika.
II. Wydaje sie˛, z˙e warto wymienic´ najwaz˙niejsze problemy i niektóre przynajmniej
moz˙liwe rozstrzygnie˛cia wyste˛puja˛ce w teorii wartos´ci. Ujawni to w pewnym stopniu
moz˙liwe, a cze˛sto implikowane, pogla˛dy, które znajda˛ sie˛ w materiale je˛zykowym słow-
nika i ułatwi porusznie sie˛ w nim.
1. Wartos´c´ (dobro) jest poje˛ciem pierwotnym i nie daje sie˛ definiowac´. Istnieja˛ jednak
próby przybliz˙enia znaczenia tego terminu. Okres´la sie˛ wie˛c wartos´c´ jako to, co cenne; to,
co jest przedmiotem poz˙a˛dania, da˛z˙enia; jako to, co powinno byc´, jakie cos´ powinno byc´;
jako to, co obowia˛zuje; jako to, co domaga sie˛ istnienia (realizacji)
6
.
2. Aksjologowie dziela˛ dobra na dobra wewne˛trzne (same w sobie) oraz na dobra
pochodne, instrumentalne. Uz˙ywaja˛ tu róz˙nych nazw wyraz˙aja˛cych jednak podobne inten-
cje. Elzenberg np. wymienia wartos´ci perfekcyjne i wartos´ci utylitarne – waz˙ne ze wzgle˛du
na cos´ innego niz˙ one same
7
, Tatarkiewicz zas´ mówi o „dobrach samych przez sie˛” (np.
213
ZDROWIE, RADOS
´ C´, PRAWDA) i o „dobrach – przyczynach, s´rodkach, warunkach”
(np. PIENIA˛DZE, MASZYNY itp.). Wyróz˙nia takz˙e wspominane juz˙ zbiorniki dóbr
8
.
3. Waz˙nym zagadnieniem aksjologii jest kwestia sposobu istnienia wartos´oci. Wartos´ci
moga˛ byc´ ujmowane jako istnieja˛ce obiektywnie jako a) osobne, idealne byty autonomi-
czne i niezmienne, lub b) jako same przez sie˛, niezalez˙ne od człowieka, własnos´ci przed-
miotów. Sa˛ tez˙ pogla˛dy, według których wartos´ci sa˛ c) zalez˙ne od poszczególnego
człowieka, który je tworzy w zalez˙nos´ci od swoich potrzeb, uczuc´, sa˛dów i przekonania,
z˙e wartos´ci sa˛ d) podmiotowe, ale podmiotem ich jest nie jednostka, lecz społeczen´stwo.
Rozwaz˙ania aksjologiczne zawieraja˛ tez˙ koncepcje, według których wartos´ci sa˛ uwarun-
kowane e) podmiotowo i przedmiotowo zarazem, sa˛ stosunkiem mie˛dzy okres´lonymi
przedmiotami a potrzebami ludzi.
Dla przykładu moz˙na podac´ dwa rozwia˛zania tej kwestii głoszone przez konkretne
kierunki filozoficzne.
W tomizmie wartos´ci (DOBRO, PRAWDA, PIE˛KNO) sa˛ transcendentaliami, tzn.
powszechnymi włas´ciwos´ciami bytu, przysługuja˛cymi kaz˙demu bytowi jako bytowi.
Według marksistów natomiast wartos´ci istnieja˛ „obiektywnie, lecz nie jako włas´ciwos´ci
przyrody jako takiej. Stanowia˛ element «uczłowieczonej przyrody», aktywnej praktyki
społecznej. Sfera˛ odniesienia wartos´ci jest realna, przedmiotowa działalnos´c´ człowieka
(praktyka społeczna)”. Wartos´ci sa˛ tworem społecznym, historycznie i klasowo okres´lo-
nym. Sa˛ zmienne
9
.
4. Z zagadnieniem sposobu istnienia wartos´ci (dóbr) wia˛z˙e sie˛ problem ich absolutnos´ci
lub wzgle˛dnos´ci, niezmiennos´ci lub zmiennos´ci.
5. Aksjologowie spieraja˛ sie˛ tez˙ o to, czy istnieje jedna wartos´c´, która ewentualnie ma
róz˙ne aspekty, czy tez˙ istnieje wiele wartos´ci. Pierwszy pogla˛d, wywodza˛cy sie˛ od Platona
i jego „trójjedni”: prawda–dobro–pie˛kno, współczes´nie reprezentowany jest m. in. przez
Elzenberga. Druga koncepcja włas´ciwa jest aksjologii współczesnej i uznaje istnienie
wielu wartos´ci, wielu ich dziedzin i rodzajów. Koncepcje˛ te˛ reprezentuje m. in. R. Ingarden
i W. Tatarkiewicz.
Pogla˛d o istnieniu wielu dziedzin wartos´ci wywołuje nowe zagadnienia, m. in. problem
podstawy odróz˙niania wartos´ci – z jednej strony, a z drugiej – zagadnienie wzajemnych
stosunków i wzajemnych zwia˛zków mie˛dzy wartos´ciami róz˙nych rodzajów. Czy istnieja˛
mie˛dzy róz˙nymi wartos´ciami (np. estetycznymi a etycznymi lub poznawczymi) zwia˛zki
(ewentualnie nawet zwia˛zki konieczne), czy tez˙ sa˛ one od siebie niezalez˙ne, wzgle˛dem
siebie autonomiczne.
6. Inne jeszcze zagadnienie – to pytanie o to, jak poznajemy wartos´ci, jak je uchwytu-
jemy, jak opowiadamy sie˛ za nimi. W odpowiedzi głoszone sa˛ pogla˛dy, z˙e władza˛
odpowiedzialna˛ za kontakt z wartos´ciami sa˛ emocje (ewentualnie reaguja˛ce na zaspoko-
jenie lub niezaspokojenie potrzeb), intelekt, intelekt i wola zarazem, intuicja. Jest tez˙
pogla˛d sceptyczny, według którego o wartos´ciach nic wiedzic´ nie moz˙na.
7. Aksjologowie dokonuja˛ takz˙e klasyfikacji wartos´ci, próbuja˛ ustalic´ ich hierarchie˛.
Najprostsze uje˛cie dzieli wartos´ci na materialne i duchowe – tak jest np. w marksizmie,
który wartos´ci materialne uwaz˙a za bardziej podstawowe, a wartos´ci duchowe za wyz˙sze.
Według Schelera hierarchia wartos´ci przedstawia sie˛ naste˛puja˛co:
1. Wartos´c´ tego, co s´wie˛te.
2. Wartos´ci duchowe:
a) wartos´c´ czystego poznania prawdy,
214
b) wartos´c´ tego, co sprawiedliwe,
c) wartos´c´ tego, co pie˛kne (wartos´ci czysto estetyczne); pochodne wobec wartos´ci
duchowych sa˛ wartos´ci kulturowe (np. dzieła sztuki, instytucje naukowe).
3. Wartos´ci witalne.
4. Wartos´ci hedonistyczne (wartos´ci tego, co przyjemne)
10
.
Jeszcze jeden przykład podziału wartos´ci moz˙na wzia˛c´ od Ingardena. Wyróz˙nia on
1. Wartos´ci witalne, z którymi blisko sa˛ spokrewnione wartos´ci uz˙ytecznos´ciowe (utyli-
tarne), i wartos´ci przyjemnos´ciowe, 2. Wartos´ci kulturowe, w szczególnos´ci a) poznaw-
cze, b) estetyczne, c) socjalne (obyczajowe), a wreszcie 3. Wartos´ci moralne w we˛z˙szym,
precyzyjnym tego słowa znaczeniu
11
.
Poszczególne klasyfikacje wartos´ci róz˙nia˛ sie˛ w sposobie grupowania wartos´ci, a takz˙e
co do ich listy. Sporna jest zwłaszcza kategoria wartos´ci tego, co s´wie˛te. Na ogół we
wszystkich teoriach wartos´ci uznaje sie˛ wartos´ci „lepsze” i „gorsze”, wyz˙sze i niz˙sze,
czasem takz˙e prawdziwe i pozorne. Na ogół takz˙e wartos´ci kulturowe czy duchowe
stawiane sa˛ wyz˙ej niz˙ utylitarne czy przyjemnos´ciowe. I to te pierwsze zazwyczaj sa˛
traktowane jako prawdziwe.
Powyz˙sze rozróz˙nienia moga˛ pomóc przy opracowywaniu haseł słownika, nie w tym
sensie, z˙eby stanowiły jakis´ schemat dla porza˛dkowania materiału, lecz w tym, z˙e ujaw-
niaja˛ one moz˙liwos´ci rozumienia wartos´ci i dóbr, moz˙liwos´ci, które nie zawsze sa˛ w róz˙-
nych tekstach wypowiedziane wprost, a nawet nie zawsze sa˛ sobie przez autorów tych
tekstów us´wiadamiane.
Ze wzgle˛du na to, z˙e materiały słownika obejmuja˛ raczej literature˛ i publicystyke˛ niz˙
teorie aksjologiczne, moz˙na spodziewac´ sie˛ po nich nie teoretycznych, lecz „materialnych”
pogla˛dów o wartos´ciach.
Jak sie˛ wydaje, mało znajdzie sie˛ w materiałach słownika rozwaz˙an´ o sposobie istnienia
wartos´ci (chociaz˙ kaz˙dy autor musi miec´ jakies´ jasne lub niejasne wyczucie na ten temat
i be˛dzie np. nawoływał do tworzenia wartos´ci lub tylko do ich ucieles´niania lub do uznania
istnieja˛cych niezalez˙nie od człowieka). Wie˛cej zapewne znajdzie sie˛ w materiałach słow-
nika opinii o wiecznos´ci i bezwzgle˛dnos´ci wartos´ci lub o ich waz˙nos´ci w danym
czasie i wzgle˛dnos´ci.
Moz˙na przypuszczac´, z˙e materiał je˛zykowy dostarczy najwie˛cej informacji o tym, na
czym polega dana wartos´c´, jaka jest – jak sformułowałby to Ingarden – jej jakos´ciowa
determinacja, jej „materia”; takz˙e o tym, jak sie˛ objawia w konkretnym uz˙yciu, jakie ma
znaczenie, jaki zasie˛g, w czym lub na czym wyste˛puje i powinna wysta˛pic´. O poszczegól-
nych wartos´ciach i dobrach be˛dzie moz˙na zapewne dowiedziec´ sie˛ ze słownika, czy sa˛
dobre z jakiegos´ powodu, do czegos´ (instrumentalnie), czy sa˛ dobre, bo sa˛ dobre (same
w sobie); takz˙e jakim warunkom musza˛ sprostac´ rzeczy, aby na nich czy przez nie pojawiły
sie˛ wartos´ci, i jak sie˛ maja˛ wartos´ci do przedmiotów, którym przysługuja˛.
Słownik be˛dzie tez˙ zapewne zawierał róz˙ne opinie o tym, jak tworzyc´ (lub ucieles´niac´,
realizowac´) wartos´ci, jakie sa˛ warunki i stosunki ich respektowania lub lekcewaz˙enia.
Be˛dzie tez˙ prawdopodobnie mówił o tym, jakie sa˛ zwia˛zki mie˛dzy wartos´ciami, jaka jest
ich hierarchia (jakie wartos´ci dla jakich innych moz˙na lub trzeba pos´wie˛cac´), które dobra
sa˛ prawdziwe, a które pozorne, a takz˙e o tym, jakie reakcje wartos´ci budza˛ i jakie powinny
budzic´, jak sa˛ dos´wiadczane.
215
Przypisy
1
Por. W. T a t a r k i e w i c z, Poje˛cie wartos´ci, (w:) tegoz˙: Parerga, Warszawa 1978, s.62.
2
R. I n g a r d e n, Czego nie wiemy o wartos´ciach, (w:) tegoz˙: Studia z estetyki t. III, Warszawa 1970, s.236.
3
Czy umieszczenie bytów na lis´cie dóbr jest „pomieszaniem”, to zalez˙y od pogla˛du na temat relacji mie˛dzy
bytem a wartos´cia˛. Według filozofii tomistycznej np. kaz˙dy byt jest dobrem, nie moz˙na wie˛c odróz˙niac´ ani
„pomieszac´” bytu i wartos´ci. Pomieszania dobra i bytu nie byłoby takz˙e wtedy, gdyby przyja˛c´, z˙e nie istnieje
neutralny je˛zyk, z˙e nazywanie rzeczy jest samo w sobie juz˙ wartos´ciowaniem, poniewaz˙ człowiek wyróz˙nia
nazwa˛ to tylko, co jest dla niego waz˙ne.
4
W. T a t a r k i e w i c z, Obrachunek i nakazy, uczciwos´c´ i dobroc´, (w:) tegoz˙: Droga do filozofii, Warsza-
wa 1971, s.298.
5
R. I n g a r d e n, op. cit., s.223.
6
Por. A. B. S t e˛ p i e n´, Propedeutyka estetyki, Lublin 1986, s.47.
7
Por. H. E l z e n b e r g, Poje˛cie wartos´ci perfekcyjnej, (w:) tegoz˙: Wartos´c´ i człowiek, Torun´ 1966, s.9–11.
8
W. T a t a r k i e w i c z, Obrachunek i nakazy..., loc. cit.
9
Por. W. P u l i k o w s k i, Aksjologia, M. F r i t z h a n d, Dobro, (w:) Słownik filozofii marksistowskiej,
Warszawa 1982, s.10 i 56. Termin „obiektywnie” w przytoczonym fragmencie nie jest uz˙yty włas´ciwie. Oznacza
nie „przedmiotowo”, lecz „ponad–jednostkowo”. Marksistowska teoria wartos´ci głosi w istocie relacjonalny
(podmiotowo-przedmiotowy) sposób istnienia wartos´ci.
10
Por. J. T r e˛ b i c k i, Etyka Maxa Schelera, Warszawa 1973, s.62.
11
R. I n g a r d e n, op. cit., s221.
216