Wroc awskie reperkusje bitwy pod Hastings
ł
W roku pa skim tysi cznym sze dziesi tym szóstym,
ń
ę
ść
ą
W dobrym mie cie Wroc awiu, które wszyscy znamy,
ś
ł
Siwiutki stra nik, co si zwa Dreptak Augustyn,
ż
ę
ł
Us ysza w rodku nocy stukanie do bramy.
ł
ł
ś
Za eg przeto pochodni od ognia w kominku
ż ł
ę
I wysun wszy g ow za elazne sztangi
ą
ł
ę
ż
Ujrza je d ca i spyta : "Hej, czego tam, synku?"
ł ź ź
ł
A ów wrzasn : "Otwieraj! Wioz wie ci z Anglii!
ął
ę
ś
Dwadzie cia dni mnie wiod a droga z a i kr ta,
ś
ł
ł
ę
Ale za to spodziewam si ksi
cej aski,
ę
ążę
ł
Bo nowina jest wa na: ksi
Wilhelm B kart
ż
ążę
ę
Rozbi króla Harolda ko o miasta Hastings.
ł
ł
Wyr n li ca armi normandzcy straszliwcy,
ż ę
łą
ę
A Wilhelm nad Londynem rozwin proporzec,
ął
Zmieni przydomek B kart na miano Zdobywcy
ł
ę
I rozpocz swe rz dy! No, puszczaj na dworzec!"
ął
ą
Starzec otwar wierzeje, zgrzytn y zawiasy,
ł
ęł
A gdy je dziec w ulicy znik po ród t tentu,
ź
ł
ś
ę
Usiad i j wspomina swoje dawne czasy,
ł ął
ć
Gdy s ugiwa pochmurnym normandzkim ksi
tom.
ł
ł
ążę
A tymczasem zbudzeni wie ci wroc awianie
ś ą
ł
Dawali upust plotkom w okrzykach i szeptach:
"To to pierwsza udana inwazja Brytanii!"
ż
"I ostatnia bodaj e" - mrukn stary Dreptak.
ż
ął
A s ysz c, jak pytania mno y y si w t umie
ł
ą
ż ł
ę
ł
I jak pada y wokó gor czkowe s owa:
ł
ł
ą
ł
"Wilhelm B kart, doprawdy, ba, ale czyj, kumie?"
ę
Staruszek w s podkr ci i pomy la : "Mowa!"
ą
ę ł
ś ł
Wpisa (-a): Wojciech Myszka
ł