, podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na stronie
.
Utwór opracowany został w ramach projektu
przez
KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI
Narodziny Boga
Słyszę co noc konary rzek, które pod ziemią się prężą,
co noc za sercem tak goniąc — nie chwytam.
Oto deszcze spadają podobne szklanym wężom,
wzrok jak nóż po szkle — po niebie zgrzyta.
Jeszcze mi twarze zwierząt migną,
jeszcze lądy albo zamyślenie,
albo puszcze jak róże po płatku rozwiną,
albo i ta ucieczka wieczna.
A kto mi tak sfery pogłębia,
aż się planety w głąb nieba, bez końca
nakładają na kręgi, wirując i hucząc?
Ja morderca — na śmierci liczyć się uczę,
to znów ja — ptaków płonących obrońca.
Ach, jadą rycerze, po lodzie konie ślizgają
kopyta srebrne od szronu, to złota ciężki łańcuch.
I tropiciele mijają śród świateł zapomniani,
mijają panny białe, mijając w śpiewie — tańczą.
Czy gwiazdom stanąć pochodnią, brzegiem nawałnic idąc,
Tajemnica
i tak je czytać jak księgi stojące w rzędach czy półkach,
choć nie ma końca oparciom? Czy ziemię krokami rytą
tak odgadywać, nim zetrze ją świerszcz lub lecąca jaskółka?
Czy może słuchać w noc? Tam, gdzie dudniące łowy
albo kruszący się kosmos pyłem świszczącym odpowie,
czy tak u oceanu tragicznie ręce wiązać,
czy tak w kościoły i ludy dzielić zapomnienie?
O, nie unoście przyłbic, zamczyste kule stropu,
ciemni, po nocy szukamy, jakże w zawiei nam poznać?
Toczą się, toczą kule, dymią i dzwonią potopy
i zapadają się zmarzłe rzeki lodowe pod stopą.
Już zapomnieliśmy, barw, już zapomnieliśmy znaków,
Bóg, Modlitwa
które pogasły, a teraz w drzewie czy gwieździe, czy księdze —
jakkolwiek mówisz — odpowiedz i włóż w noc pioruny czy ręce,
jeśli cię nawet nie ma.
Ten utwór nie jest objęty majątkowym prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza że
możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Jeśli utwór opatrzony jest dodatkowymi
materiałami (przypisy, motywy literackie etc.), które podlegają prawu autorskiemu, to te dodatkowe materiały
udostępnione są na licencji
Creative Commons Uznanie Autorstwa – Na Tych Samych Warunkach . PL
Źródło:
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/baczynski-narodziny-boga
Tekst opracowany na podstawie: Krzysztof Kamil Baczyński, Poezje, wybór K. Wyka, Państwowy Instytut
Wydawniczy, Warszawa .
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyowa
wykonana przez fundację Nowoczesna Polska.
Opracowanie redakcyjne i przypisy: Maciej Rajski, Paweł Kozioł.
Publikację ufundowali i ufundowały: Katarzyna Walichnowska, Tomasz Kolinko, zby, sroczka, Piotr Skirski,
animal, Jan Marcinkiewicz, Sławomir Czarnecki, Joanna Stępień, Alkina, Daga, Justyna Sławik, , Beata i
Gabrysia Wcisło, Agnieszka Bielawska.
Okładka na podstawie:
r y
o n
ry
Wolne Lektury to projekt fundacji Nowoczesna Polska – organizacji pożytku publicznego działającej na rzecz
wolności korzystania z dóbr kultury.
Co roku do domeny publicznej przechodzi twórczość kolejnych autorów. Dzięki Twojemu wsparciu będziemy
je mogli udostępnić wszystkim bezpłatnie.
a
o
o
Przekaż % podatku na rozwój Wolnych Lektur: Fundacja Nowoczesna Polska, KRS .
Pomóż uwolnić konkretną książkę, wspierając
zbiórkę na stronie wolnelektury.pl
Przekaż darowiznę na konto:
Narodziny Boga