Jak rozmawiac z Bogiem L Rooney, R Forincy


20_______________________ TYDZIEŃ PIERWSZY
kontakt z Bogiem. To tajemnica Jego miłości do mnie.
Powinienem poważnie traktować tę miłość: miłość Ojca, który mnie powołał osobiście i z miłością do istnienia; miłość Jezusa, który z miłości zbawczej stał się człowiekiem, żył, umarł, powstał z martwych; miłość Ducha Świętego, który działa w każdej chwili, prowadzi mnie, ułatwia życie i doprowadza do chwały, która ma się w nas objawić (Rz 8, 18).
Taka miłość wzywa do odpowiedzi miłością. Mogę przyjąć miłość każdej z Osób Boskich i odpowiedzieć miłością, uwielbieniem, dziękczynieniem. Moją odpowiedzią jest właśnie modlitwa. Modlitwa to nie tylko czytanie i myślenie. Modlitwa jest "sięganiem" do Boga -poruszeniem serca, wzniesieniem serca i umysłu do Niego.
Modlitwa nie zawsze wymaga słów. Miłość nie zawsze musi być odczuwana. Moja wierność w przychodzeniu na spotkanie z Bogiem jest miłością; moje pozostawanie aż do końca czasu przeznaczonego na przebywanie razem - jest miłością. To Bóg jest tym, który kocha - moja miłość jest krucha i słaba, ale jest czymś najlepszym we mnie i dlatego cennym w Jego oczach. Moja miłość do Jezusa jest jedyną rzeczą, której On ode mnie potrzebuje. Wszystko inne posiada: Gdybym byl głodny, nie musiałbym tobie mówić, bo mój jest świat i to, co go napełnia \Ps 50, 12).
Tajemnica Boga i tajemnica tego, że ten Bóg kocha i potrzebuje mnie i mojej miłości jest

TYDZIEŃ PIERWSZY 21
zawrotna, nie mogę ogarnąć jej moim umysłem. Modlitwa to po prostu czas przebywania z Bogiem, spoglądanie na Niego z tą odrobiną miłości jaką posiadam, ślepej, ale i widzącej.
C. Łaska, którą pragnę otrzymać w tym tygodniu:
Chcę poznać lepiej Jezusa jako kochającego mnie i wzywającego do odpowiedzi na tę miłość przez wierne trwanie na modlitwie każdego dnia w nadchodzącym tygodniu. Codzienna modlitwa w tym tygodniu ma być prośbą, aby Pan udzielił mi tej łaski wytrwania.
W czasie modlitwy mogę posługiwać się podanymi urywkami Ewangelii tak, by nawiązać kontakt z Bogiem. Sposób najbardziej odpowiadający większości to nie myślenie o Piśmie Świętym, ani refleksja o jego znaczeniu, lecz posłużenie się nim jako środkiem, potraktowanie go jako "punktu startu" pozwalającego patrzeć na Jezusa, przyjmować Jego miłość i odpowiadać na nią miłością. Najlepszą modlitwą nie jest myślenie, lecz kontemplacja.
d. Kiedy się modlić?
W każdym czasie odpowiadającym mojemu rozkładowi dnia i temperamentowi: wcześnie rano, w czasie przerwy obiadowej, przed kolacją, późno nocą. Wtedy, gdy najłatwiej mi się modlić i gdy mam najwięcej spokoju.
Powinienem mieć ustalony czas na regularną modlitwę osobistą. Dobrze jest modlić się

Tytuł oryginału:
"Lord Jesus, teach me to pray"
Tłumaczenie: Teresa M. Mice wieź
Redaktorzy książki: Lucyna Siup Zbigniew Słup
Redaktor techniczny: Beata Bielecka
Zdjęcie na okładce: Piotr D ylik
copyright by Lucy Rooney SND, Robert Faricy SJ, 1988 ai
copyright for the Polish Edition by Wydawnictwo [iii, Kraków 1992
ISBN 83-900262-2-8

PRZEDMOWA
Witajcie w wieku XX, wieku pośpiechu! Te słowa drukujemy na komputerze reklamowanym jako szybszy niż inne i oczekującym na nasze pomysły, aby rozpocząć pracę. Wczoraj podczas odwiedzin w Muzeum Strategii Dowodzenia obejrzeliśmy pociski międzykontynentalne, które pozostawiają nieprzyjacielowi tylko osiem minut, by odpowiedział na atak nuklearny. Do Muzeum jechaliśmy autostradą, na której można rozwinąć prędkość 65 mil na godzinę, a podczas drogi jedliśmy przygotowywane bardzo szybko, w ciągu minuty, pożywienie o smaku tektury.
Mijaliśmy domy, przed którymi dzieci z kluczem na szyi oczekują na powrót zabieganych rodziców... lub jednego z rodziców, bo w naszej pełnej pośpiechu i nieoso-bowej kulturze połowa wszystkich małżeństw rozwodzi się. Mijaliśmy ludzi trenujących ,jogging" wzdłuż autostrady - dziś biega się nawet po to, by się odprężyć. Jednak im więcej zabiegania i pośpiechu, tym większa tęsknota do chwil spokoju, które pozwalają człowiekowi odbudować jego wewnętrzny świat.
Każdego roku w naszych Parkach Narodo-

PRZEDMOWA
wych pojawia się coraz więcej odwiedzających, którzy przychodzą kontemplować zachód słońca z grzbietów górskich. Linie lotnicze muszą oferować bezpłatne loty na plaże hawajskie, aby przyciągnąć zabieganych klientów. Pęcznieją także domy rekolekcyjne i właściwie powinny mieć ściany z gumy, aby zakwaterować wszystkich tęskniących do spokojnego weekendu spędzonego na modlitwie.
Książka ta przeznaczona jest dla osób, które pragną spotkać się z Bogiem w ciszy. Korzystając z czterowiekowego doświadczenia rekolekcji opartych o Ćwiczenia Duchowny św. Ignacego, s. Lucy Rooney i o. Robert Faricy dają w niej proste wskazówki pozwalające początkującym pogłębić doświadczenie Boga i odpowiedzieć miłością na Jego miłość. To właśnie stanowi największą zaletę książki, która odpowiada na podstawowe pytania: Jak rozpocząć modlitwę? Jak usłyszeć "milczącego" Boga? Jak rozpoznać Jego glos przy podejmowaniu decyzji? Co robić, gdy nie mogę się modlić? W jaki sposób moje zranienia mogą zostać uleczone?
Aby pomóc nam w odnalezieniu odpowiedzi na te pytania (odpowiedzi będącej doświadczeniem, a nie tylko intelektualnym rozwiązaniem problemu), pozwalającej stopniowo "spojrzeć w oczy Panu", autorzy proponują siedmiotygodniowy kurs modlitwy wprowadzający każdego dnia inne treści.

PRZEDMOWA
Każda z czterdziestu dziewięciu propozycji modlitw tu podanych zabiera tylko pięć minut dziennie, a daje pokój i sens całemu życiu - i wieczności.
O. Metthew Linn SJ Sheila Fabńcant MDiv. O. Dennis Linn SJ

Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do domu Boga Jakubowego, niech nas nauczy dróg swoich, byśmy chodzili Jego ścieżkami.
(Mi 4. 2)
Panie, naucz nas modlić się
(Łk 11, 1)

JAK POSŁUGIWAĆ SIĘ TYM PODRĘCZNIKIEM
Książka ta jest podręcznikiem do kursu osobistej modlitwy. Jezus jest nauczycielem, ty jesteś uczniem. Kurs ma ci pomóc w twojej osobistej modlitwie. Pomyślany jest on przede wszystkim (ale nie wyłącznie) dla osób, które miały jakiś kontakt z Odnową w Duchu Świętym.
Przez "modlitwę osobistą" rozumiemy tu modlitwę przed Panem, czas ciszy z Bogiem, tak zwaną "modlitwę prywatną". Wszystkie rodzaje modlitwy są bardzo ważne: modlitwa w zespole, w rodzinie, w małej lub większej grupie modlitewnej, liturgia, a zwłaszcza Msza św. Podstawą dla nich wszystkich jest jednak modlitwa osobista. Ten kurs ma wam w niej pomóc, a w ten sposób, pośrednio, przyczyniać się do pogłębienia wszystkich innych rodzajów modlitwy.
Kurs ten poucza praktycznie o sposobach modlenia się i podkreśla wagę doświadczenia, które uczyni skuteczniejszą praktykę modlitwy. Nie zajmuje się teorią modlitwy, nie roztrząsa, czym jest modlitwa. Przede wszystkim uczy JAK się modlić, JAK zwracać się do Boga w trakcie modlitwy.

12______________JAK POSŁUGIWAĆ SIĘ TYM PODRĘCZNIKIEM
Napisaliśmy ten podręcznik dla jednej osoby, ale z kursu mogą korzystać dwie lub trzy osoby w tym samym czasie, spotykając się raz czy dwa razy w tygodniu.
Struktura kursu
Trwa on siedem tygodni. Zawiera jedno czytanie na tydzień oraz (i to jest najważniejsze) codzienną praktykę osobistej modlitwy, w oparciu o wskazane teksty Pisma Świętego. Modlitwa ta jest najważniejszą częścią kursu. Nie ma jednak absolutnej konieczności posługiwania się tekstem Pisma Świętego wskazanym w książce. Czasem lepiej będzie użyć Ewangelii okresu liturgicznego.
Treść kursu
Każda lekcja podaje czytanie i punkty do codziennej modlitwy. Istotą kursu jest jednak proces osobistego kontaktu z Panem Jezusem na modlitwie. Wszystkie czytania i punkty do modlitwy mają być pokarmem modlitwy osobistej, mają podtrzymywać osobistą relację z Panem.
Świadomie opuściliśmy wszelkie ćwiczenia, programy i projekty, które nie pomagają wprost modlitwie i przestawaniu z Jezusem. Inne książki zawierają interesujące ćwiczenia medytacji i uzasadnienia ^mające przekonać czytelnika, by uznał wartość modlitwy, by ją zrozumiał i pokochał. Nie stawiamy sobie takiego zadania. Naszym celem jest po prostu

JAK POSŁUGIWAĆ SIĘ TYM POD RĘCZNIKIEM_____________13
modlitwa. Cały kurs i wszystkie jego punkty uczą JAK się modlić, JAK zmierzać prosto do Pana Jezusa. Wszystko ma być więc pokarmem jednego procesu - modlitewnego zjednoczenia z Bogiem.

TYDZIEŃ PIERWSZY
Modlitwa osobista i miłość Jezusa

Pierwszy Tydzień, przygotowując do wiernej i dobrej modlitwy w ciągu pierwszych siedmiu dni, ma stanowić fundament dalszej części kursu. Lekcja pierwsza stara się osiągnąć ten cel ukazując co trzeba robić, by prawdziwie się modlić, podkreślając miłość Pana Jezusa do nas, miłość domagającą się odpowiedzi - odpowiedzi modlitwą.
Nauczyciel kursu
Książka ta jest podręcznikiem, ale podręcznik jest bezużyteczny bez Nauczyciela. Nauczycielem na kursie jest Jezus. Oni wszyscy będą uczniami Boga (J 6, 45), Panie, naucz nas modlić się (Łk 11, 1).
Czas trwania kursu
Kurs trwa siedem tygodni. Potrzeba 30 do 45 minut na tydzień, aby powoli "przetrawić" treści tygodniowej lekcji. Starajcie się robić to co tydzień w tym samym dniu, na przykład w niedzielę.
Koniecznie trzeba też wyznaczyć sobie codziennie określony czas na modlitwę osobistą. Może to być dwadzieścia, trzydzieści minut lub godzina.
2 Jak rozmawiać z Bogiem?

18
TYDZIEŃ PIERWSZY
Nauka o modlitwie
a. Warunki modlitwy
Jakich potrzeba warunków do modlitwy? (Nie do "odmówienia modlitw", lecz do pogłębienia osobistego kontaktu z Panem Jezusem.) Co mam robić, by żyć modlitwą?
Powinienem spełnić dwa warunki: być wiernym Bogu i otwartym.
Wierność polega na tym, że dbam o regularne spędzanie czasu z Panem. Zawsze przecież znajduję czas i siły na wszystko co dla mnie ważne. Żadna miłość nie będzie trwała, jeżeli ci, którzy się kochają nie spędzają razem czasu.
Bóg nie kontroluje czasu, bo nie sam czas j?śt ważny, lecz wierność w przebywaniu z Nim. Ona jest miarą mojego zaangażowania.
Nie można być zmiennym w przyjaźni. Pan mi się ofiarowuje. Powiedział: Już was nie nazywam slugami... ale nazwałem was przyjaciółmi (J 15, 15). Pan Jezus jest zawsze przy mnie. To ja winienem się do Niego zwrócić, być wiernym codziennemu spotkaniu z Nim. Pierwszym krokiem jest danie swego czasu. Wówczas mówię Mu:
Jesteś dla mnie ważny. Mój stosunek do Ciebie jest najważniejszą sprawą mojego życia i jest podstawą wszystkich innych relacji. Być może muszę niekiedy opuścić posiłek, aby przyjść na nasze spotkanie - ale przebywanie z Tobą znaczy dla mnie więcej niż jedzenie i spanie. Nie chcę niczego postawić na Twoim miejscu, nie chcę aby cokolwiek było w moim sercu ważniejsze od Ciebie.

TYDZIEŃ PIERWSZY 19
Otwartość. Przychodzę wiernie, by spotkać Pana. Co wówczas robię? Jestem otwarty, uważny -po prostu przebywam z Nim, patrzę na Niego z miłością wiedząc jaki jest Jego stosunek do mnie.
Jestem potrzebujący, biedny, ale nie zawsze muszę modlić się mówiąc Jezusowi o moich potrzebach, grzechach i cierpieniach. On je zna. Na modlitwie jest czas na krzyk do Pana. Największą przyjemność sprawia Mu jednak fakt, że spotykam się z Nim dlatego, że Go kocham. Jego miłość i obecność nigdy nie są statyczne, lecz dynamiczne. On widzi i zaradzi mojemu grzechowi, mojej chorobie, mogę więc zapomnieć o sobie i kochać Go. Mogę również siebie kochać, bez względu na to co widzę, bo On, Jezus, kocha mnie takiego, jakim mnie widzi - a On nie może się mylić. Staję się więc kochającym dzieckiem. Jezus zna moją chorobę - to ona sprawia, że kocha mnie z większym współczuciem, jak kocha się dziecko bardziej, gdy jest chore i ułomne. Jezus otacza mnie ramieniem, a ja kocham Go w zamian - nie szkodzi, że moja miłość nie jest wielka. Spoczywam w Jego ramionach spokojny, kochany i kochający. Kto nie przyjmuje Królestwa Bożego jak dziecko, nie wejdzie do niego.
b. Milość Pana wzywa mnie do odpowiedzi modlitwą
Gdy staję w obecności Boga, On wymawia moje imię z miłością. To wielka tajemnica, że mogę wejść w intymny, serdeczny, świadomy

Lucy Rooncy SND Robert Faricy SJ
Jak
rozmawiać z Bogiem?
(Siedmiotygodniowa szkoła modlitwy osobistej)
Wydawnictwo ffil
KRAKÓW 1993

CODZIENNA MODLITWA NA TYDZIEŃ DRUGI
Skrucha i przyjęcie przebaczenia Pana Jezusa
Dzień pierwszy
1. Przeczytaj opis uzdrowienia niewidomego ak przez Jezusa: Ewangelia św. Łukasza 18,
35-45.
\
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz: aby lepiej poznać Jezusa kochającego i ukazującego mi moją grzeszność. Chcę poznać Jezusa i bardziej Go pokochać, abym mógł szczerze żałować za swoje winy.
3. Punkty pomocne przy kontemplacji Jezusa: a. "Wtedy zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną" (wiersz 38). b. "Panie, żebym przejrzał" (wiersz 41). c. "Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła" (wiersz 42).
4. Modlitwa do powolnego odmawiania przy codziennym spotkaniu z Panem albo w trakcie modlitwy porannej lub wieczornej.

DZIEft PIERWSZY / DZIEŃ DRUGI_____________________41
Panie Jezu,
dziękuję Ci za to, że mnie kochasz
i akceptujesz takim, jakim jestem;
za to, że mnie przyjmujesz bezwarunkowo,
bez oceniania.
Jezu, mogę być ślepym
na swoje grzechy i grzeszność.
Napełnij mnie światłem Twej miłości tak,
abym mógł poznać Ciebie jako Tego,
który mnie kocha i abym w świetle
Twojej miłości mógł poznać jaśniej
swoją grzeszność.
Panie, spraw abym przejrzał.
Amen.
5. Krótkie modlitwy płynące z serca w ciągu dnia: Panie, daj abym przejrzał. Albo: Jezu, ulituj się nade mną.
Dzień drugi
1. Przeczytaj opis uzdrowienia paralityka i odpuszczenia mu grzechów: Ewangelia św. Mateusza 9, 1-18.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi poznać Cię bliżej jako Tego, który mnie kocha i współczuje mojej bezradności, słabości i grzeszności. Chcę przyjąć Twoje przebaczenie i uzdrowienie.
3. Punkty pomocne w kontemplowaniu Jezusa:

24
TYDZIEŃ PIERWSZY
znaczonego na modlitwę. Może ona również stanowić cześć modlitwy porannej i wieczornej.
Panie Jezu,
dziękuję, że tak bardzo mnie kochasz.
Dziękuję Ci za to, że jesteś przyjacielem, który
tak mnie ukochał, że oddal swe życie za mnie.
Pomóż mi traktować Cię poważnie
jako Tego, który mnie kocha.
Dziękuję, że miłujesz mnie i traktujesz poważnie.
Panie Jezu, kocham Cię.
Naucz mnie poznawać i kochać Cię bardziej.
Amen.
5. Zdania, które dobrze jest zachować w ser-
aiCii. Od czasu do czasu możesz powtórzyć
w ciągu dnia: Dziękuję Panie, że mnie
miłujesz- Albo: Miłuję Cię Panie Jezu, lub:
Trwaj we mnief a ja w Tobie.
Dzień drugi
1. Przeczytaj fragment Ewangelii: Jl 5, 11-17
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz:
Jezu, chcę Cię lepiej poznać jako Tego, który mnie kocha. Ty pragniesz mojej odpowiedzi na Twe wezwanie do miłości przez, codzienną modlitwę.
3. Punkty pomocne do kontemplacji Jezusa: a. "Nikt nie ma większej miłości, od tej,

DZIEŃ DRUGI l DZIEŃ TRZECI . 25
gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (wiersz 13).
b. "Wy jesteście przyjaciółmi Moimi" (wiersz 14).
c. "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem" (wiersz 16).
4. Modlitwa do powolnego odmawiania w chwili ciszy przed Panem albo jako część modlitwy porannej czy wieczornej.
Panie Jezu,
dziękuję Ci za Twoją przyjaźń.
Pozwól bym Cię lepiej poznał jako Przyjaciela,
który tak mnie kocha, że umarł za mnie.
Chcę Cię bardziej pokochać i być coraz bardziej
Twoim przyjacielem.
Jezu, kocham Cię,
Naucz mnie poznawać Cię jako miłującego
przyjaciela.
Amen.
5. Zdania, które dobrze jest zachować w sercu przez cały dzień i powtarzać od czasu do czasu: Panie, wybrałeś mnie. Albo: Kocham Cięt Panie Jezu, lub: Dziękuję Ci Panie, że mnie milujesz-
Dzień trzeci
l. Przeczytaj modlitwę Jezusa zanoszona do Ojca za ciebie, przede wszystkim fragment Ewangelii: J 17, 20-26.

26 TYDZIEŃ PIERWSZY
2. Proś Jezusa o laskę, której pragniesz:
Panie Jezu, naucz mnie jak Cię lepiej poznawać jako Tego, który kochamnie osobiście. Wzywasz mnie, bym odpowiedział modlitwą na Twą miłość.
3. Punkty pomocne w kontemplacji Jezusa: a. "Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty Ojcze we Mnie, a Ja w Tobie" (wiersz 21). b. "Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posiał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś" (wiersz 23).
c. "Objawiłem im Twoje Imię i nadal będę *.> objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich" (wiersz 26).
4. Modlitwa do powolnego odmawiania w czasie przeznaczonym na osobistą modlitwę lub przy modlitwie porannej czy wieczornej albo we wszystkich tych trzech okolicznościach:
Panie Jezu, kocham Cię.
Dziękuję, że Ty mnie kochasz i żyjesz we mnie.
Dziękuję, że modlisz się za mnie do Ojca.
Dziękuję Ci Jezu, ponieważ Ojciec kocha mnie
w Tobie i Ciebie we mnie.
Dopomóż mi poznawać Cię bardziej
jako Tego, który mnie kocha.
Amen. ^
5. Zdania, które warto przechowywać w sercu i powtarzać w ciągu dnia: Pozwól mi

DZIEŃ TRZECI / DZIEŃ CZWARTY . 27
Jezu bardziej Cię poznać, albo Kocham Cięf Panie. Albo: Dziękuję Ci, Panie, za to, że mnie kochasz, lub: Chwalą Tobie Panie, Twoja milość jest wieczna.
Dzień czwarty
1. Przeczytaj pouczenie Jezusa o miłości: Ewangelia św. Łukasza 6, 32-38. W swojej modlitwie zastosuj to nauczanie do sposobu, w jaki mamy kochać Jezusa. Jezus uczy nas kochać tak, jak On kocha , czynić to, czego naucza. Te pouczenia Pisma św. mówią, jak ty powinieneś kochać. Można jednak na ich podstawie zobaczyć, jak Jezus Cię kocha.
2. Proś o łaskę, którą pragniesz uzyskać od Jezusa w tej modlitwie.
Panie Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznawać i poważnie traktować Twoją miłość do mnie. Pozwól mi zrozumieć, jak bardzo mnie kochasz: bez osądzania mnie, bez potępiania, ale przebaczając i dając mi siebie samego.
3. Punkty pomocne w kontemplowaniu Jezusa nauczającego tłumy o miłości (przyjrzyj się nauce Jezusa o miłości i staraj się zrozumieć, że żył tym, czego nauczał o miłości i teraz również tym żyje), a. "Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni" (wiersz 37). Jezus nie osądza mnie.

TYDZIEŃ PIERWSZY
b. "Nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni'* (wiersz 37). Jezus nie potępia mnie.
c. "Odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane: miarę dobrą, natłoczoną i opływającą" (wiersz 37). Jezus wybacza mi i szczodrze udziela mi swej miłości.
4. Modlitwa do powolnego odczytania w czasie ciszy przed Panem albo podczas modlitwy porannej i wieczornej.
Jezu. nie osądzasz mnie.
Nie potępiasz mnie.
Przebaczasz mi.
Dajesz mi swoją miłość,
dajesz mi siebie.
Akceptujesz mnie w pełni, bezwarunkowo,
przyjmujesz mnie takim, jaki jestem.
Naucz mnie rozpoznać Twoją miłość i przyjąć ją,
Daj mi poznać Ciebie i otworzyć serce
na Twoją miłość.
Amen.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Jezu, objaw mi swoją miłość ku mnie. Albo: Miłość Twoja wiecznie trwa.
Dzień piąty
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Mateusza 11, 25-30.

DZIEŃ PIĄTY_______________"___________________29
2. Módl się o łaskę, którą pragniesz otrzymać od Jezusa, w czasie Jemu poświęconym.
Jezu, objawiaj mi się! Objaw swoją miłość do mnie, abym Cię lepiej poznał.
3. Punkty pomocne do kontemplowania Jezusa pouczającego o drodze ku Niemu, a. "Wysławiam Cię Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom" (wiersz 25). b. "Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię" (wiersz 28). c. "Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie" (wiersze 29-30).
4. Modlitwa, którą należy powoli odmawiać w czasie przeznaczonym na spotkanie z Panem lub przy modlitwie porannej i wieczornej.
Dziękuję Jezu, że mnie zapraszasz
by przyjść do Ciebie i uczyć się od Ciebie,
by brać Twe jarzmo i ciężar,
to jest krzyż mego życia.
Przychodzę by uczyć się od Ciebie
i wziąć jarzmo, które mnie z Tobą jednoczy.
Twoim jarzmem jest miłość.
Amen,

30 __ ____ __ TYDZIEŃ PIERWSZY
5. Krótkie modlitwy, które mogą wypływać z serca w ciągu dnia: Przychodzę do Ciebie Jezu. Albo: Chcę się uczyć od Ciebie jak by ó łagodnym i pokornym w sercu, lub: Dziękuję Ci Panie za to, że mnie kochasz.
Dzień szósty
1. Przeczytaj naukę Jezusa o modlitwie: Ewangelia św. Łukasza 11, 1-13
2. Modlitwa o łaskę, której pragnę:
Panie Jezu, chcę Cię lepiej poznać.
Naucz mnie jak się modlić.
\
Punkty do kontemplowania Jezusa nauczającego o modlitwie: a. "Panie naucz nas modlić się'* (Łk 11,1) b. "Proście, a będzie wam dane; szukajcie,
a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą
wam" (wiersz 9). c. "O ile bardziej Ojciec z nieba da Ducha
Świętego tym, którzy Go proszą"
(wiersz 13).
4. Modlitwa do powolnego odmówienia w czasie spędzanym regularnie z Panem, lub podczas modlitwy porannej czy wieczornej. N
Panie, naucz mnie modlitwy. Kochasz mnie,

DZIEŃ SZÓSTY l DZIEŃ SIÓDMY * ,31
naucz mnie przychodzić do Ciebie z dziecięcą
ufnością.
Naucz mnie modlić się w prostocie,
bez wielomówstwa, z miłością,
w odpowiedzi na Twoją miłość
i miłość Ojca.
Amen.
5. Krótkie modlitwy do przypominania sobie w ciągu dnia. Panie, naucz nas (mnie) modlić się. Albo: Panie, kocham Cię, dzięki Ci za to, że mnie kochasz.
Dzień siódmy
1. Przeczytaj fragment Ewangelii o Jezusie i dzieciach oraz naukę Jezusa o dziecięctwie: Mk 10, 13-16.
2. Módl się o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi poznać Cię
i przychodzić do Ciebie z prostotą,
jak małe dziecko.
3. Punkty pomocne przy kontemplowaniu Jezusa witającego dzieci, kładącego na nie ręce i błogosławiącego je. a. "Pozwólcie dzieciom przychodzić do
Mnie" (wiersz 14). b. "Kto nie przyjmuje Królestwa Bożego
jak dziecko, ten nie wejdzie do niego"
(wiersz 15).

32______________________________TYDZIEŃ PIERWSZY
c. "I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je" (wiersz 16).
4. Modlitwa do powolnego odmawiania w czasie przeznaczonym specjalnie na modlitwę lub też podczas modlitwy porannej czy wieczornej.
Panie Jezu, chcę przychodzić do Ciebie
jak dziecko.
Daj mi łaskę prostoty w spotkaniach z Tobą.
Weź mnie w ramiona.
Połóż na mnie ręce.
Pobłogosław mnie.
Amen.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Polói na mnie Twą rękę. Albo: Jezu, ufam Tobie s ,

TYDZIEŃ DRUGI
Usuwanie przeszkód w modlitwie:
grzechu,
nieuporządkowanych przywiązań, roztargnień
ł Jak rozmawiać z Bogiem?

W rozważaniach drugiego tygodnia chodzi o to, by:
1) prosić Pana, by usunął wszystko, co przeszkadza mi w modlitwie i pomógł uporządkować moje życie,
2) prosić Go o to, by sam przygotował mnie do codziennej modlitwy, w której będę Go błagać o tę łaskę.
Pouczenie o grzechu, przywiązaniach i roztargnieniach.
a. Grzech i przebaczenie
Modlitwa w tym tygodniu nie ma być rachunkiem sumienia. Przychodzę do Jezusa, patrzę na Niego i wiem, że On mnie kocha i że mi wybaczył.
Bolesne doświadczenie uczy mnie, że prawdą jest to, co mówi psalmista: Oto zrodzony jestem w przewinieniu i w grzechu poczęla mnie matka (Ps 51, 7). Wielokrotnie grzeszymy. Taka jest rzeczywistość, moja rzeczywistość. Wiem, że jestem słaby i chwiejny, ale to pociąga serce Jezusa ku mnie, bo On jest samym współczuciem i miłością. Jego imię "Jezus** znaczy "Zbawca**. Potrzebuję Go do zbawienia. Przychodzę więc patrząc na Niego,

36_________________________________TYDZIEŃ DRUGI
a nie na moje winy. Proszę Go, aby spojrzał na mój grzech i ukazał mi go w moim życiu. On uczyni to nie dlatego, że chce mnie potępić, ale dlatego, że mnie kocha. Moja grzeszność jest rzeczywista. To ona Go ukrzyżowała. Teraz przychodząc do Niego i poznając Jego miłość do mnie, mogę przeciwstawić się złu w moim życiu i dostrzec rzeczy, których do tej pory nie widziałem. Podstawowym warunkiem jest uczciwość i trzeźwy sąd o sobie na tyle, na ile mnie na to stać.
Wejrzawszy w to, co mi ukazuje Pan Jezus, przyznaję się do grzechu i modlę się prosząc Go o dar skruchy, o to, bym żałował popełnionego Gdy syn marnotrawny (Łk 15, 11-32) wracał do domu, w jego sercu nie było prawdziwego żalu. Był nieszczęśliwy z powodu swego stanu. Zamierzał (choć sobie tego nie uświadamiał) targować się z ojcem: Uczyń mnie choćby jednym z najemników (wiersz 19). Mówił tym samym: Ja zarobię na twe przebaczenie. Ale ojciec, widząc syna z daleka pobiegł i wziął go w ramiona. Chłopiec zapomniał wówczas o pomyśle, że będzie najemnym służącym. Został wykąpany, ubrany i przywrócono mu godność syna. Stało się tak jedynie ze względu na miłość Ojca, miłość, która wybacza. Dopiero wówczas naprawdę żałował swego czynu. Ojcze, nie jestem godny zwać się twym synem (w. 21).

TYDZIEŃ DRUGI 37
Nie musimy czekać, aż będziemy doskonali, by przyjść do Jezusa. Oddaj Mu się teraz, taki jaki jesteś. On chce i potrzebuje ciebie w tym momencie.
b. Odkrycie i uporządkowanie przywiązań
Gdy się modlę, mówię Jezusowi, że On jest najważniejszą osobą w moim życiu, że miłość do Niego ożywia wszystkie inne miłości i że inne relacje opierają się na moim stosunku do Niego.
Czy miłość do Jezusa oznacza oderwanie się od wszystkich innych rzeczy? Nie. Pan Jezus chce, bym był głęboko związany z tymi, których mi dał do kochania. Chce też, bym był głęboko przywiązany do swej pracy, do miejsc, do różnych rzeczy. Nie mogę nigdy za wiele kochać w życiu. Ale i przywiązania i miłości mogą być nieuporządkowane.
Złe przywiązania są łatwo dostrzegalne. One mnie oddalają (lead me away) od Pana. Także inne, dobre, mają skłonność do wymykania się spod kontroli, do bycia nieuporządkowanymi. One również osłabiają mój kontakt z Bogiem.
c. Roztargnienia na modlitwie
Myśli, które nachodzą mnie w czasie modlitwy - myśli o ludziach, wydarzeniach, kłopotach - nie muszą powodować roztargnienia. Jeśli się pojawiają mogę "oddać je" natychmiast Panu Jezusowi, mogę złożyć je w Jego ręce, a później wrócić do prostego

TYDZIEŃ DRUGI
trwania przed Nim i spoglądania na Niego z miłością. Niewykluczone, że powinienem pomodlić się za te sprawy i sytuacje kiedy indziej. Nie teraz. Ten czas, to czas mojego wyciszenia, przebywania w obecności Pana.
Natarczywe, powracające w ciągu modlitwy myśli mogą być pokusą szatana, który chce mnie rozproszyć. Być może mam walczyć, by przywiązanie, którego oznaką jest doznawane rozproszenie ustąpiło przywiązaniu do Pana. Ponawiam więc -króciutko i bez słów - powierzenie osoby, sytuacji, czy czegokolwiek innego, co przeszkadza mi w modlitwie, Jezusowi. Korzystam na tym zarówno ja, jajc i ci, których powierzam. Jezus jest uczczony, a szatan pokonany.
Myśli, które zakłócają mój czas modlitwy, które mi przeszkadzają, które wkraczają pomiędzy mnie i Pana, stanowią pewnego rodzaju klucz do moich nieuporządkowanych przy-wiązań. Powinienem się więc modlić błagając Jezusa o światło, które pozwoli mi dostrzec te przywiązania i prosząc Go o to, bym mógł je poddać pod Jego panowanie. Najważniejszy jest mój osobisty kontakt z Jezusem. Wszystko, co mu przeszkadza, wszystko, co utrudnia moje zjednoczenie z Bogiem jest nieuporządkowanym przywiązaniem.
Jeżeli jestem w sposób nieuporządkowany przywiązany do przyjaciela, powinienem prosić Jezusa, by nauczył mnie kochać tak, jak On kocha: bez zachłanności, będąc wewnętrznie wolnym i pozostawiając tę wolność kochane-

TYDZIEŃ DRUGI__________ _____ 39
mu człowiekowi, nie manipulując nim i nie traktując jego osoby jako środka do osiągnięcia przyjemności.
Jeżeli roztargnienie ma charakter obsesyjny, proszę Jezusa o łaskę zawierzenia. Zdaję sobie sprawę z tego, że moje problemy są Jego problemami, bo On jest moim Przyjacielem i Panem. Powinienem ufnie złożyć swoje kłopoty w Jego ręce, prosić Go o pokierowanie moją sprawą i o rozwiązanie jej.
Do natury miłości należy chęć kochania i bycia kochanym wolną, niepodzielną miłością. Jezusa można łatwo zranić. On chce mego serca i ofiarowuje mi swoje, ale pozostawia mi wolność.
d. Praktyczne wskazówki do codziennej modlitwy w nadchodzącym tygodniu
1. Pozostań tam, gdzie zbierasz owoce. Celem twojej modlitwy jest trwanie w bliskości Jezusa. Podążaj więc powoli i zatrzymuj się tam, gdzie znajdujesz Jezusa.
2. Pozwól, aby Jezus ukazał ci twą grzeszność. W tym tygodniu nie musisz robić rachunku sumienia w czasie modlitwy. Niech PAN ukaże ci twą grzeszność.
3. Uczucia i serce znaczą więcej niż słowo, poglądy, myślenie.

22______________________________TYDZIEŃ PIERWSZY
codziennie o tej samej porze. Jeżeli z jakiegoś powodu opuszczę czas modlitwy, trzeba postarać się nadrobić to zaniedbanie później.
e. Jak długo się modlić?
Należy każdego dnia mieć ustalone pewne minimum czasu na modlitwę osobistą. To, ile czasu faktycznie na nią przeznaczę, zależy od prowadzenia Jezusa. Każdy musi sam zadecydować. Jak sądzę, ile czasu wymaga ode mnie Pan Jezus na osobistą modlitwę każdego dnia? Może godzinę, może trzydzieści minut, może dwadzieścia. A może mam zacząć od dwudziestu minut, a potem w ciągu siedmiu tygodni kursu stopniowo stopniowo będę zwiększać ten czas?
/. Jaką przyjąć postawę dala?
Siedzenie, klęczenie, padanie na twarz, siedzenie po turecku - każda pozycja wyrażająca szacunek jest dobra.
g. Gdzie się modlić?
Kościół to szczególne miejsce łask dla modlitwy. Ale modlić można się wszędzie, gdzie mogę być sam i bez przeszkód spotkać się z Panem.
Może to być mój pokój, lub jakiś kąt w domu. Mogę również modlić się w plenerze. Jeżeli modlę się w swoim pokoju lub w domu, mogę zapalić świecę, posłużyć się ikoną, obrazem lub figurką, aby wytworzyć atmosferę, która pomoże mi zwrócić się do Pana.

CODZIENNA MODLITWA NA TYDZIEŃ PIERWSZY
Pogłębienie doświadczenia miłości Boga.
Dzień pierwszy
1. Przeczytaj fragment Ewangelii: J 15, 1-10
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz: abyś Go lepiej poznawał jako Tego, który cię kocha i wzywa do odpowiedzi modlitwą na Jego miłość.
3. Punkty pomocne do kontemplacji Jezusa: a. "Trwajcie we Mnie, a Ja w was... Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami" (wiersz 4-5). b. "Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was
umiłowałem" (wiersz 9). c. "Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni" (wiersz 7).
4. Modlitwa, którą można odmawiać powoli na początku lub na końcu czasu prze-

60________________________________TYDZIEŃ TRZECI
cia związane z dawnym zranieniem odsłaniają się dziś lub w ciągu tygodnia, to znak, że Pan chce uleczyć te wspomnienia, uczucia i rany. Jak traktować owe niepokojące obrazy, myśli, uczucia związane z dawnymi ranami? Oddać je od razu Jezusowi, aby On mógł mnie uzdrowić, aby zmienił znaczenie tych wspomnień przez uleczenie tego, co w nich bolesne. Oczywiście nie "grzebię" w pamięci poszukując dawnych zranień. Ale jeżeli je sobie uświadamiam, oddaję je Panu. Ważna zasada: Pozostawaj tam, gdzie znajdujesz owoce. Jeżeli czas modlitwy wiąże cię mocniej z Panem Jezusem - trwaj w niej. Nie zmieniaj sposobu modlitwy jak długo jest ona owocna. Punkty do modlitwy na niedzielę i poniedziałek dotyczą uzdrowienia wewnętrznego. Punkty na pozostałe dni pomagają powiedzieć Panu "tak" i lepiej Go poznać. Może się jednak zdarzyć, że zechcesz pozostać przy temacie uzdrowienia wewnętrznego. Być może stwierdzisz, że Pan Jezus chce Cię dalej uzdrawiać przez modlitwę. Jeśli tak jest, trwaj przy Nim. W takim wypadku dostosuj modlitwę uzdrowienia do swoich potrzeb: pozostań przy punktach z poniedziałku i wtorku, albo sam dobierz tak punkty do modlitwy, aby były zgodne z drogą, którą Pan cię prowadzi. Nie podążaj szybciej, niż On ci pozwala. Pozostawaj tam, gdzie zbierasz owoce.

CODZIENNA MODLITWA NA TYDZIEŃ TRZECI
Uzdrowienie wewnętrzne; Odpowiedź na wezwanie Jezusa
Dzień pierwszy
1. Przeczytaj fragment Ewangelii: Łk 4, 38-42.
2. Poproś Jezusa o łaskę, której pragniesz: przyjęcie Jego uzdrowienia, współczującej miłości i uleczenia wewnętrznego.
3. Punkty pomocne w kontemplowaniu Jezusa i przyjęciu Jego uzdrawiającej miłości: a- "Wysoka gorączka trawiła teściową Szymona. On stanąwszy nad nią rozkazał gorączce i opuściła ją'* (wiersz 39). b. "A tłumy szukały Go i przyszły aż do
Niego" (wiersz 42).
c. "On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich" (wiersz 40).
4. Modlitwa do powolnego odmawiania w czasie spotkania z Bogiem lub jako część modlitwy rannej lub wieczornej:

44 _____ _____ _____ _____ TYDZIEŃ DRUGI
2. Módl się, by lepiej poznać Jezusa:
Jezu, pozwól mi lepiej Cię poznać jako Tego, który chce mi przebaczyć. Pokaż mi, komu ja powinienem przebaczyć, tak bym mógl głębiej otworzyć się na Twoje przebaczenie i na przebaczenie Ojca. Pomóż mi przebaczyć teraz wszystkim, którzy mnie skrzywdzili.
3. Punkty pomocne w kontemplacji Jezusa: a. "Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" (wiersz 12).
b. "Jeżeli bowiem przebaczacie ludziom a r ich przewinienia i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski" (wiersz 14). c. "Lecz jeśli nie przebaczacie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień" (wiersz 15).
4. Prośba do powolnego wypowiedzenia w czasie modlitwy lub przy modlitwie porannej czy wieczornej:
Jezu, otwórz całkowicie moje serce,
abym przyjął Twoje przebaczenie.
Daj mi otwarte serce,
otwarte dla Twojej współczującej miłości,
otwarte dla wybaczania drugim,
zwłaszcza tym, którzy mnie zranili.
Panie Jezu,
pokaż mi kto mnie zrani( w życiu,
ojciec, matka, mąż, żona, nauczyciele, księża,
zakonnice, bracia i siostry.
Każdemu z nich przebaczam.

DZIEŃ CZWARTY l DZIEŃ PIĄTY 45
Uzdrów rany, jakie każdy z nich mi zadał. Jezu, przyjmuję Twoje przebaczenie i przebaczenie Ojca, które mi przynosisz. Amen.
5. Krótkie modlitwy do zachowania w sercu i przypominania sobie w ciągu dnia: Połóż na mnie łagodnie Twoją dłoń. Albo: Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.
Dzień piąty
1. Przeczytaj opis historii Zacheusza (Łk 19, 1-10) i historię Marii Magdaleny (Łk 7, 36-50).Wybierz ten fragment, z którym możesz się utożsamić.
2. Modlitwa o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać, jako Tego, który wzywa mnie do przyjęcia uzdrowienia i przemieniającego przebaczenia.
3. Punkty pomocne w kontemplowaniu Jezusa: a. "Zacheusz... bardzo bogaty... chciał koniecznie zobaczyć Jezusa... ale nie mógł, gdyż był niskiego wzrostu" (Łk 19,2-3). Albo: "A oto kobieta, która prowadziła w mieście życie grzeszne... przyniosła flakonik alabastrowy olejku... stanęła z tyłu u nóg Jezusa" (Łk 7, 37-38)

46__________________________ TYDZIEŃ DRUGI
b. "Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu" (Łk 19, 5) albo: "Ona łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. Potem całowała Moje stopy i namaściła je. Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje" (Łk 7, 44-47).
c. "Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to co zginęło" (Łk 19, 10), lub: "Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju" (Łk 7, 50).
4ak Prośby do powolnego odczytania w czasie modlitwy osobistej lub podczas modlitwy porannej czy wieczornej:
Jezu, ukaż mi co mam poprawić w moim życiu.
Pokaż mi moje samolubstwo i szukanie siebie.
Pokaż mi, gdzie chcę dominować.
Ukaż mi moje nieuporządkowane przywiązania,
niezgodne z tym, czego Ty pragniesz,
pozbawione prostoty i nie w Twoim Duchu.
Pomóż mi zrezygnować z chęci posiadania,
z szukania siebie,
ze wszystkiego, co nie pochodzi od Ciebie.
Pomóż mi Jezu,
Amen.
5. Zdania, które możesz zachować w sercu w ciągu dnia: Jezu, pomóż mi uporządkować moje życie zgodnie z Twoją wolą. Albo: Bądź wola Twoja. Lub po prostu przypomnij sobie w ciągu dnia scenę spotkania

DZIEŃ PIĄTY / DZIEŃ SZÓSTY_______________________47
Jezusa z Zacheuszem. Wyobraź sobie, jak wychodzi na drzewo i Jezus go woła, albo pomyśl o grzesznej kobiecie umywającej nogi Jezusa i namaszczającej Jego stopy.
Dzień szósty
1. Przeczytaj przypowieść o synu marnotrawnym: Ewangelia św. Łukasza 15, 11-32.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Panie Jezu, pomóż mi poznawać Cię lepiej, jako Tego, który opowiada mi przypowieść o miłosiernej miłości Ojca i o swojej miłości.
3. Punkty do kontemplowania Jezusa opowiadającego tę przypowieść: a. "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu
i względem ciebie" (wiersz 18). b. "A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł mu naprzeciw, rzucił mu się na szyję i ucałował go" (wiersz 20). c. "Ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do Ciebie należy... ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął a odnalazł się" (wiersze 31-32).
4. Modlitwa do powolnego odmawiania w czasie przeznaczonym na spotkanie z Panem, albo w trakcie modlitwy porannej lub wieczornej:

48
TYDZIEŃ DRUGI
Panie Jezu, dziękuję Ci za tę przypowieść
o miłosiernym Ojcu
i Jego przebaczającej miłości
i o Twoim miłosierdziu i przebaczeniu.
Widzę Cię Jezu na drodze przede mną.
Jestem podobny do młodszego syna,
a Ty do ojca z przypowieści.
Rzucam się w Twoje ramiona,
a Twój uścisk przywraca mi utraconą godność
dziecka i odnawia mój kontakt z Tobą.
Ty się cieszysz i weselisz z tego,
że powracam do Ciebie.
Dziękuję Ci Jezu.
Amen.
Modlitwa do zachowania w sercu i odmawiania w ciągu dnia: Gdy chodzę wśród utrapienia, Ty zapewniasz mi życie (P s 138, 7) Dziękuję Ci Jezu za to, że mnie kochasz*
Dzień siódmy
1. Przeczytaj fragment Ewangelii: Mt 9, 9-13.
2. Proś o łaskę, którą pragniesz otrzymać od Pana Jezusa w czasie spędzonym przy Nim:
Jezu, daj mi łaskę bym Cię lepiej poznał, jako Tego, który wybacza grzechy i wzywa do siebie.
3. Punkty do kontemplacji Jezusa:
a. "Ujrzał człowieka siedzącego w komo-

DZIEŃ SIÓDMY_____________ __________________49

rze celnej, imieniem Mateusz i rzekł do niego: Pójdź za mną. On wstał i poszedł za Nim" (wiersz 9).
b. "Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają" (wiersz 12).
c. "Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary" (wiersz 13).
4. Modlitwa do powolnego odmawiania w czasie przeznaczonym na osobistą modlitwę lub podczas modlitwy porannej czy wieczornej:
Panie Jezu, ukazałeś mi moją grzeszność. Przebaczasz mi i odnawiasz mnie. Wzywasz mnie-grzesznika, któremu
przebaczono, abym poszedł za Tobą. Kochasz mnie i wzywasz po części dlatego, że jestem grzesznikiem. To, ze Cię potrzebuję, pociąga Cię. Moja grzeszność przyzywa Twoją wybaczającą
miłość.
Tak więc będę się chlubił w moich słabościach, bo potęga Twojej miłości doskonali się w mojej słabości. Amen.
5. Krótkie modlitwy do zachowania w sercu i odmawiania w ciągu dnia: Jezu, przyszedłeś wzywać grzeszników. Albo: Ulecz mnie, Jezu.
4 Jak rozmawiać z Bogiem?

TYDZIEŃ TRZECI
Uzdrowienie wewnętrzne

Trzeci tydzień oparty jest na pierwszej i drugiej nauce oraz na codziennej modlitwie (jak w pierwszym i drugim tygodniu). Poniższe rozważanie ma podwójny cel:
1) uczy, jak modlić się o uzdrowienie wewnętrzne i podaje wzór takiej modlitwy;
2) przygotowuje do modlitwy w nadchodzącym tygodniu. Tydzień ten w całości poświęcony jest modlitwie o uzdrowienie wewnętrzne, którym Bóg chce cię obdarzyć i w którym możesz usłyszeć zaproszenie Jezusa do życia z Nim i do wielkodusznej odpowiedzi na Jego wezwanie.
Nauka i modlitwa: uzdrowienie wewnętrzne
a. Czym jest uzdrowienie wewnętrzne?
Obejmuje ono uzdrowienie duchowe, uzdrowienie emocjonalne i uzdrowienie pamięci.
1. Uzdrowienie duchowe oznacza wybaczenie grzechów oraz moc i zintegrowanie wnętrza pochodzące z przyjęcia Bożego wybaczenia.
2. Uzdrowienie emocjonalne oznacza uleczenie uczuć raniących, które w pewnych wypadkach mogą stać się korzeniami grzesznych tendencji. Jedną z dróg uzdrowienia uczuć jest modlitwa o uzdrowienie pamięci.
3. Uzdrowienie pamięci oznacza uzdrowię-

54 ____________ ________ TYDZIEŃ TKZECr
nie mocą Jezusa bolesnych, raniących i upokarzających wspomnień z dawnego życia. Jezus nie przynosi zapomnienia dawnych ran lecz sprawia, że powrót pamięcią do tego, co było, nie powoduje bólu. W ten sposób zmienia On znaczenie i skutek bolesnych wspomnień. Nie zapominam o trudnych wydarzeniach, ale mogę uwielbiać Jezusa we wszystkim, co się wydarzyło, nawet w najgorszych rzeczach, gdyż On mnie uzdrowił. Wiem, że Jezus pisał prosto na krzywych liniach mojego życia i zezwolił na te zranienia po to, aby one stały się dla mnie okazją do wzrostu i aby On mógł mnie z nich uzdrowić. Niektóre bolesne wspomnienia tkwią w świadomości, ale wiele leży "pogrzebanych" w mojej podświadomości. Nie pamiętam tego, co się wydarzyło. Może te urazy powstały we mnie gdy byłem małym dzieckiem, albo w czasie porodu, czy jeszcze wcześniej. Jezus widzi moje pogrzebane wspomnienia i może je uleczyć.
Niektóre raniące wspomnienia pozostają w świadomości, na przykład wspomnienie zachłannej matki lub zbyt surowego ojca, czy alkoholika w rodzinie, cierpienia okresu szkolnego lub konsekwencje własnych grzechów. Pan Jezus chce uleczyć te wspomnienia. Mogę oddać Mu je w prostocie. Mogę pozwolić Jezusowi wejść w nie, odebrać mi gniew i depresję, bunt, upokorzenie, zniechęcenie i strach1, napełnić te wspomnienia swoją miłością i uzdrawiającą obecnością.

TYDZIEŃ TRZECI_____________"____________ 55
Modlitwa o uzdrowienie pamięci
To modlitwa do odczytania powoli i modlitewnie teraz. Zatrzymaj się, gdy sądzisz, że Jezus cię uzdrawia. Czekaj. Później módl się dalej. Uzupełniaj tę modlitwę własnymi słowami, prosząc Pana Jezusa, aby uleczył szczegółowe wspomnienia.
Od poczęcia do narodzin.
Przyjdź, Panie Jezu! Weź mnie za rękę i przejdź wraz ze mną przez moje życie od chwili poczęcia. Ty byłeś tam, Panie, w tamtym momencie. Ulecz mnie teraz z tego, co mogło być nieprawidłowością genetyczną, uzdrów to, co mogło zaszkodzić mojej psychice w czasie życia płodowego. Byłeś przy tym, gdy się kształtowałem w łonie matki. Widzisz rzeczy, które tkwią we mnie, w mej podświadomości, dostrzegasz cierpienie, które pozostało poza obrębem pamięci. Wiesz ile cierpiałem z braku miejsca, trudności z odżywianiem i przyswajaniem pokarmu, widzisz palenie i picie, których moja matka nie odłożyła, jej słabe zdrowie i urazy psychiczne, jej napięcia i obawy. Dostrzegasz poczęcie w niedogodnym momencie, może pozamałżeńskie. Widzisz, w czym potrzebuję uzdrowienia. Wylej swoją miłość i współczucie jak wodę, która daje życie i sprawia, że wszystko rozkwita. Niech przeze mnie przepłynie i przeniknie mnie jak gąbkę. Nie wiem, co we mnie uzdrowisz, chcę przyjąć każdą kroplę Twojej uzdrawiającej miłości.
Dzieciństwo:
Nie pamiętam nic z mego porodu, ale wiem, Panie, że cierpiałem i że był to trudny moment

56 TYDZIEŃ TRZECI
dla mnie. Ostre światło, hałas, obcość, zimny wrogi świat. Uzdrów to "pogrzebane" wspomnienie. Daj mi usłyszeć Twój napawający odwagą głos wzywający mnie do życia, wzywający mnie po imieniu. Weź to małe dziecko, którym byłem w Twych rękach, podnieś mnie do Twego policzka i przy ciśnij do siebie tak mocno, abym usłyszał bicie Twego serca. Pociesz i uspokój mnie, daj mi miłość, abym był pełen Twojej miłości.
Jeżeli moja matka nie mogła mnie karmić i musiała posłużyć się sztucznym pożywieniem, połóż mnie na piersi Maryi, abym mógł moją małą rączką dotknąć Jej, czuć ciepło i bezpieczeństwo, których potrzebuję i by moje oczy spotkały się z uśmiechem na Jej twarzy.
Widzę Cię Jezu w domu, w którym spałem, jadłem i bawiłem się. Wszystko skąpane jest Twoją obecnością. Patrzysz na dziecko, jakim byłem. Chwile samotności, smutku, niezrozumienia i strachu... uzdrów mnie, Panie, ze wszystkich zranień zadanych mi w pierwszych łatach życia.
Pamiętam mojego ojca, takim jakim go wówczas widziałem, nawet jeśli go już nie ma. Dziękuję Ci i wielbię Cię za jego dobroć, za wszystko co czynił i przeszedł dla mnie. Nie był doskonały. W Twojej obecności chcę mu teraz przebaczyć chwile, w których mnie upokorzył i sprawił, że czułem się niechcianym i nieporadnym, chwile, w których sprawił mi ból przez swoją nieobecność, niezrozumienie mnie, surowość, złe traktowanie mojej matki, braci, sióstr.
W wyobraźni zwracam się do niego, obejmuję go z miłością i mówię: Przebaczam ci!... Zjednocz nas, Panie, w Twoim Duchu miłości i przebaczenia. Uzdrów nasze stosunki.

TYDZIEŃ TRZECI 57
Widzę siebie, Jezu, z moją matką i Ty jesteś razem z nami. Uzdrów wszystko, co było trudne i źle w naszych stosunkach. Ona też miała swoje slabości i wady, niektóre z nich były przyczyną wielu moich cierpień: brak zainteresowania mną, niecierpliwość, obawy, kompleksy i sprawy o których nie mówiła, zazdrość, nadzieje i oczekiwania, których nie mogłem spełnić... Wraz z Tobą Jezu, obejmuję ją. Dziękuję Ci za jej obecność w moim życiu. Dziękuję, że ją dla mnie wybrałeś. Dziękuję i wybaczam również jej, a jeśli jest już z Tobą w raju, proszę by się modliła o moje uzdrowienie.
Pomóż mi, Panie, przypomnieć sobie w Tobie wszystkie nieszczęśliwe chwile mojego dzieciństwa. Ofiarowuję Ci wszystko, co chcesz uleczyć. Jako dziecko nieraz przeżywałem trudności. Przebywanie, zabawa z rówieśnikami sprawiały mi ból. Gdy po raz pierwszy pozostałem bez matki i rodziny, głęboko to przeżyłem. Inne dzieci były często okrutne i nie-litościwe wobec mnie, podważały moje zaufanie we własne siły, drwiły ze mnie z powodu mojej tuszy i wzrostu, powolności, braku inteligencji i żywiołowości. A szkoła, Panie Jezu, nieraz była dla mnie torturą. Nauczyciel mnie nie rozumiał, czasem upokarzał. Były przedmioty, których nie potrafiłem zgłębić. Mimo, że się starałem, otrzymywałem złe stopnie, które nigdy nie zadowalały moich rodziców i nie zaspokajały ich ambicji. Ale Ty, Panie, kochałeś mnie zawsze tak samo, z moimi niepowodzeniami, kaprysami, niegrzecznymi odpowiedziami i teraz chcesz mnie uzdrowić z tych zranień i usunąć wszystkie te zakorzenione,

58
TYDZIEŃ TRZECI
bolesne wspomnienia, które są przyczyną trudności w kontakcie z Tobą i w stosunkach z innymi ludźmi.
Ulecz mnie, Panie Jezu, a będę uzdro->iony.
wiony.
Młodość:
Daję Ci pierwsze dziesięć lat mego życia, Panie, abyś je teraz uzdrowił. Okres dojrzewania był dla mnie trudnym czasem. Weź mnie za rękę, Panie, jak trzymałeś wtedy, przejdź wraz ze mną te trudne lata.
Nie rozumiałem nic z gwałtownych zmian w moim ciele i uczuciach. Niewiele, niemal nic mi nie wytłumaczono, bo wówczas dorośli nie potrafili spojrzeć na te sprawy jako na Twój wielki dar. Byłem często niemiły i niegrzeczny, głupi i impertynencki nie wiedząc sam dlaczego. Ty, Panie, rozumiałeś jednak mnie, moje trudności i upokorzenia, moją głupotę a nawet grzechy; rozumiałeś mnie wówczas, tak jak dziś.
Litujesz się nad nieuporządkowaniem, które widzisz we mnie i wybaczasz mi. Przebaczasz mi lektury, których nie powinienem był czytać i złe towarzystwo; krzywdę, którą być może wyrządzili mi dorośli, gdy byłem młodzieńcem. Odczuwasz samotność, w jakiej mnie pozostawili i wspomnienie bycia przez nich wykorzystanym - do dziś są one dla mnie żywe. Ulecz mnie z moich obaw, z pamięci o grzechach mej młodości i o chwilach upadku, ulecz ze wszystkich wewnętrznych ran, które sięgają tamtego czasu.
Dojrzałość:
Uzdrów mnie Panie teraz, ulecz obecny stan mego życia. Uzdrów każdy mój bliski kontakt.

TYDZIEŃ TRZECI 59
__ ______ _
Konkluzje:
Nie proszę Cię Panie o to, abym zapomniał o tym wszystkim. Nie chcę niczego zapomnieć. Chcę tylko, abyś usunął z moich wspomnień ból i cierpienie, upokorzenie, wstyd, pretensje, tak abym mógł wielbić Cię Panie w cierpieniach, trudnościach i pokrzyżowanych sprawach w moim życiu. Nie zawsze byłem Ci wierny, Panie. Grzeszyłem, Ty wiesz o tym. Przebacz mi i ulecz mnie z konsekwencji moich niewierności. Byłem niewierny w modlitwie, w stosunkach z ludźmi, w wypełnianiu moich obowiązków. Ale nie porzuciłem Cię, Panie. Ty także mnie nie porzuciłeś. Zlituj się nade mną, z natury niewiernym, któremu brak miłości, który jest słaby i potrzebujący. Ulecz korzenie mojego braku wierności. Daj mi dar nowej wolności. Wyzwól mnie, Panie, z grzechu, przede wszystkim z tego, że Cię niedostatecznie kocham, że kocham źle, zaspokajając własne potrzeby i posługując się czasem w imię miłości innymi ludźmi.
Panie, Ty znasz mnie na wskroś i rozumiesz mnie w pełni. Ja nie znam i nie rozumiem siebie: czynię rzeczy, których sam nie rozumiem, czynię to czego nie chcę, mówię czasem coś czego nie myślę, odkrywam w sobie to, o co się nigdy nie podejrzewałem. Ulecz mnie Panie, a będę uzdrowiony.
Przygotowanie do tygodniowej codziennej modlitwy
Przez parę dni codzienna modlitwa przybiera formę prośby o uzdrowienie. Jeżeli bolesne wspomnienia czy negatywne uczu-

42_________________________ TYDZIEŃ DRUGI
a. "Ufaj, synu, odpuszczają ci się twoje
grzechy" (wiersz 2). b. "Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć:
Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też
powiedzieć: Wstań i chodź" (wiersz 5). c. "Syn człowieczy ma na ziemi władzę
odpuszczania grzechów" (wiersz 6).
4. Modlitwa do powolnego odmawiania w czasie spotkania z Panem lub w trakcie modlitwy porannej czy wieczornej.
Jezu, dziękuję Ci za to, że przebaczasz mi grzechy.
Uzdrów mnie Twoim przebaczeniem.
Uzdrów korzenie grzechu we mnie.
Połóż na mnie łagodnie Twoje ręce.
Niech one przyniosą mi przebaczenie
i uzdrowienie.
Amen.
5. Krótkie modlitwy do odmawiania w ciągu dnia Zmiłuj się nade mną, bo jestem w ucisku (Ps 31, 10). Bo na wieki Jego łaskawość (Ps 107,1). Połóż na mnie łagodnie Twe ręce.
Dzień trzeci
1. Przeczytaj opis uzdrowienia trędowatego: Ewangelia św. Mateusza 8, 1-4.
2. Módl się o łaskę, której pragniesz:
\
Panie Jezu, chcę Cię lepiej poznać, jako Tego, który współczującą miłością uzdrawia serce i duszę.

DZIEŃ TRZECI l DZIEŃ CZWARTY
43
3. Punkty pomocne do kontemplacji Jezusa: a. "Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić" (wiersz 2).
b. "Chcę, bądź oczyszczony" (wiersz 3). c. "Idź, pokaż się kapłanowi" (wiersz 4). Uwaga: Tydzień DRUGI jest stosownym czasem by pójść do spowiedzi. Jeżeli Pan cię do tego skłania, możesz odbyć spowiedź generalną z całego życia.
4. Modlitwa w czasie przeznaczonym na spotkanie z Panem w ciszy w trakcie modlitwy porannej czy wieczornej.
Panie Jezu,
Twoja łaska mnie uzdrawia,
Twoje przebaczenie oczyszcza mnie.
Dziękuję Ci za Twoją wielką miłość,
przez którą mnie uzdrawiasz,
przebaczasz grzechy i umacniasz w walce z nimi.
Daj mi zawsze przebywać w Twoim miłosierdziu.
Amen.
5. Krótkie modlitwy do powtarzania w głębi serca w ciągu dnia: Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Albo: Polo ż na mnie łagodnie Twe ręce.
Dzień czwarty
1. Przeczytaj naukę Jezusa o przebaczaniu w Ewangelii św. Mateusza 6, 12-15.

TYDZIEŃ CZWARTY
żebyś znajdował właściwy fragment Biblii na daną okazję. Możesz się modlić o dar zarządzania, posługiwania, przemawiania publicznie, studiowania. Poddaj się Bożemu prowadzeniu i proś o wszystko, czego potrzebujesz.
Trwaj przez chwilę w ciszy. Pozwól, żeby Pan cię napełnił swoim Duchem. Niech On czyni, co zechce, niech da ci to, co chce dać. Niech przemawia do twego serca słowami i myślami, lub przez jakiś fragment Biblii, albo bardziej tajemniczo, w ciszy odsłania ci swoje drogi.
Zakończ dziękując Panu Jezusowi. Podzię-Igy Mu za to, że wysłuchał twojej modlitwy i odpowiedział na nią. Jeżeli niczego nie czujesz i nie czułeś, również Mu dziękuj.
Panie, dziękuję Ci za to,
że zesłałeś mi swego Ducha Świętego,
Ducha wiary, nadziei i miłości,
Ducha modlitwy.
Dziękuję za Twe dary.
Najbardziej dziękuję Ci Panie
za dar Ciebie samego dla mnie,
tutaj, teraz przez Twego Świętego Ducha.
Amen.
4. Propozycje codziennej modlitwy w tym tygodniu są kontynuacją^ serii kontemplacji, rozpoczętą w piątym dniu zeszłego tygodnia kontemplacją Wcielenia, idącą dalej przez

TYDZIEŃ CZWARTY 81

wydarzenia Życia Jezusa, Jego śmierci i zmar* twychwstania. Ta seria kontemplacji będzie ciągnąć się prawie do końca kursu. Modlitwa codzienna w tym tygodniu koncentruje się na publicznym życiu Jezusa. Łaskę, o którą należy specjalnie prosić, stanowi lepsze poznanie Jezusa.
Wydarzenia z życia Jezusa, chociaż historyczne, zaszłe w przeszłości, są w porządku łaski obecne i skuteczne. Kontemplując którekolwiek z tych wydarzeń, możesz otrzymać potężną łaskę danej tajemnicy, danego objawienia. Spoglądaj na Jezusa, On się tobie objawia.
6 Jak rozmawiać z Bogiem?

64________________________________TYDZIEŃ TRZECI
a. "Widząc to Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzesz-ny. I jego bowiem i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona" (wiersz 11).
b. "Lecz Jezus rzekł do Szymona: Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił" (wiersz 10).
c. "J przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim" (wiersz 11).
ai
4. Modlitwa:
Panie Jezu, Ty wzywasz mnie po imieniu bym szedł za Tobą.
Pomóż mi słuchać Ciebie, usłyszeć Twoje wezwanie, porzucić wszystko i wszystkich, którzy mnie od Ciebie oddalają i iść za Tobą w wierze i miłości. Amen.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Tak, Jezu. Albo: Dziękuję Jezu, że mnie wzywasz.
Dzień czwarty
\ >
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza o powołaniu Lewiego (Łk 5, 27-32).

DZIEŃ CZWARTY___ ____________ ___ 65
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz: odpowiedzieć całym sercem na Jego wezwanie. Jezus wzywa mnie po imieniu, wzywa bym szedł za Nim. Proszę o łaskę usłyszenia Jego wezwania i wielkodusznej odowie-dzi na nie.
3. Punkty pomocne do kontemplacji Jezusa, który zaprasza mnie do pójścia za Nim, do przebywania z Nim, do przyjaźni, do bycia Jego towarzyszem i współpracownikiem: a. "Potem zobaczył celnika imieniem Lewi, siedzącego w komorze celnej. Rzekł do niego: Pójdź za Mną" (wiersz 27). b. "On zostawił wszystko, wstał i poszedł
za Nim" (wiersz 28).
c. "Jezus im odpowiedział: Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzesznik ów" (wiersze 31-32).
4. Modlitwa:
Jezu, pomóż mi usłyszeć Twoje wezwanie,
słuchać Ciebie wzywającego mnie po imieniu
i odpowiedzieć na Twoje wołanie mówiąc:
"Tak, Jezu".
Tak, Jezu.
Słyszę Cię i chcę pójść za Tobą,
być Twoim przyjacielem, towarzyszem
i współpracownikiem.
Tak, Jezu.
Amen.
5 Jak rozmawiać z Bogiem?

66 ______________________________TYDZIEŃ TRZECI
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Tak, Jezu. Albo: Dziękuję Jezu, że mnie wezwałeś.
Dzień piąty
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza o Wcieleniu (Łk l, 26-38).
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz: wejścia w tajemnicę Jego człowieczeństwa, które przyjął po to, aby mnie zbawić. Chcę Go lepiej poznać, aby Go bardziej pokochać, wierniej Go naśladować i być bliżej Niego. Podstawową łaską, której tu pragnę jest lepsze poznanie Jezusa.
cii
3. Punkty do kontemplowania tajemnicy
Wcielenia:
a. "Lecz anioł rzekł do Niej: Nie bój się Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego)" (wiersze 30-32).
b. "Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym" (wiersz 35).
c. "Na to rzekła Maryja: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa" (wiersz 38).

DZIEŃ PIĘTY l DZIEŃ SZÓSTY___________________ 67
Uwaga: Możesz odprawiać tę kontemplację modląc się najpierw do Maryi, aby Cię poprowadziła do Jezusa. Albo możesz dziękować Ojcu za zesłanie Jezusa przez poczęcie Maryi. Módl się tak jak prowadzi cię Duch Święty.
4. Modlitwa (w trzech częściach):
a. Maryjo, Matko Jezusa, naucz mnie modlić się.
Naucz mnie być otwartym na Ducha Świętego.
Prowadź mnie do Jezusa.
Módl się wraz ze mną o łaskę lepszego poznania
i pokochania Jezusa,
bym wierniej za Nim postępował. b. Jezu, przychodzę do Ciebie wraz z Twoją Matką.
Pomóż mi lepiej Cię poznać,
by Cię bardziej kochać i wierniej za Tobą
postępować.
Boże, mój Ojcze,
dziękuję Ci, że posłałeś Twojego Syna, Jezusa.
Jezus jest moją drogą do Ciebie
i moim Pośrednikiem.
Przychodzę teraz do Ciebie z Jezusem.
Proszę o łaskę
lepszego poznania i pokochania Go
i jak najwierniejszego postępowania za Nim.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Dziękuję Ojcze i Tobie Jezu. Albo: Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać.
Dzień szósty
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza o Narodzeniu (Łk 2, 1-20).

68________________________________TYDZIEŃ TRZECI
2. Proś o łaskę lepszego poznania Jezusa, aby Go bardziej pokochać i wiernie za Nim postępować.
3. Punkty pomocne do kontemplacji Jezusa
w tajemnicy Narodzenia:
a. "Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie" (wiersz 7).
b. "Lecz anioł rzekł do nich: Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu; dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. ai A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie" (wiersze 10-12).
c. "Lecz. Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu" (wiersz 19).
Uwaga: Jeśli chcesz, możesz kontemplować wyobrażając sobie po prostu scenę Narodzenia z Józefem, Maryją i Dzieciątkiem Jezus i wchodząc w nią z miłością i modlitwą.
4. Modlitwa:
Jezu, pomóż mi poznać Cię lepiej
oczami wiary i miłości.
Widzę Cię, Jezu, w ramionach Matki,
Dzieciątko narodzone dla mnie.
Dziękuję Ci, Jezu.
Amen.

DZIEŃ SZÓSTY / DZIEŃ SIÓDMY______________________69
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Dziękuję, Jezu, albo jakaś fraza czy zwrotka z hymnu na Boże Narodzenie, Pójdźmy, adorujmy Chrystusa Pana.
Dzień siódmy
1. Przeczytaj historię Chrztu Jezusa w Jordanie z Ewangelii św. Łukasza (Łk 3, 16-22).
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz: abyś mógł lepiej Go poznać w tajemnicy Chrztu i namaszczenia Duchem Świętym, a lepiej poznawszy wierniej za Nim postępować.
tv
3. Punkty pomocne do kontemplacji Chrztu
Pańskiego i zstąpienia Ducha Świętego
na Jezusa:
a. "Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się Niebo i Duch Święty zstąpił na Niego w postaci cielesnej niby gołębica*' (wiersze 21-22).
b. "A z nieba odezwał się głos: Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie" (wiersz 22).
c. "Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sanda-

70
TYDZIEŃ TRZECI
łów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem" (wiersz 16).
4. Modlitwa:
Panie Jezu, po chrzcie Jana
Duch Święty zstąpił na Ciebie
i Ojciec Twój wyraził swoją miłość do Ciebie
i swoje upodobanie w Tobie.
Namaść mnie Duchem Świętym
i daj mi dar lepszego poznania Ciebie.
Chcę Cię bardziej kochać i iść za Tobą.
Dziękuję Ci, Jezu,
bo jestem z Tobą i w Tobie, a Ty jesteś we mnie.
Ojciec kocha mnie i ma we mnie upodobanie,
bo jestem przy Tobie.
Dziękuję, Ojcze.
Amen.
cii
5. Krótkie modlitwy: Ześlij Twego Ducha. Albo: Dziękuję Ojcze, dziękuję Jezu, dziękuję Duchu Święty.

TYDZIEŃ CZWARTY
Prośba o nowe napełnienie Duchem Świętym i o dar modlitwy

Treści czwartego tygodnia koncentrują się wokół modlitwy o nowe napełnienie Duchem Świętym. Mogę zostać napełniony Duchem Świętym tak często, jak Pan tego chce. Nawet jeżeli kiedyś już doświadczyłem tego przeżycia, mogę ponownie otrzymać nowe i potężne "wylanie Ducha Świętego". To doświadczenie może się powtórzyć wielokrotnie w moim życiu.
Poniższe rozważanie przypada w czasie, gdy proponujemy codzienną modlitwę i kontemplację Zesłania Ducha Świętego na Jezusa po chrzcie w Jordanie. Po chrzcie z wody przez Jana, Jezus zostaje namaszczony Duchem Świętym i otrzymuje "wylanie Ducha Świętego".
W mojej dzisiejszej modlitwie uczestniczę w tajemnicy namaszczenia Jezusa Duchem Świętym. Proszę Jezusa, aby mnie namaścił swym Duchem i obdarzył potrzebnymi darami, zwłaszcza darem modlitwy.
Pouczenie: modlitwa o zesłanie Ducha Świętego i Jego darów
a. Nowe napełnienie Duchem Świętym
Sam Jezus jako Bóg, tworzący jedność z Bogiem-Duchem Świętym, został w nowy

74_______________________________TYDZIEŃ CZWARTY
sposób napełniony Duchem Świętym (Łk 3, 21-22 i 4, l i 14). Najświętsza Dziewica, zawsze "pełna łaski" (Łk l, 28) przebywała wraz z apostołami w Wieczerniku w dniu Pięćdziesiątnicy i na nowo została napełniona Duchem Świętym (Dz l, 14 i 2, 4). A w parę dni po Pięćdziesiątnicy, Duch Święty ponownie zstąpił na apostołów i uczniów (Dz 4, 23-31).
Zarówno Ojciec, jak i Jezus posyłają Ducha Świętego: Pocieszy ciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w imię moje (J 14; 26) i On (Jezus) będzie was chrzcil Duchem Świętym i ogniem (Mt 3, 11). O to właśnie prosimy.
jpuch Święty nie zstępuje na nas ze względu na nasze zasługi: Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powolal Pan Bóg nasz (Dz 2, 39) i Oto ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca (Łk 24, 49). W ostatnich dniach - mówi Bóg - wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało. Nawet na niewolników i niewolnice moje wyleję w owych dniach Ducha mego (Dz 2, 17-18).
Duch Święty nie jest nam dany proporcjonalnie do zasług lecz obficie. Z niezmierzonej obfitości udziela (Bóg) Ducha (J 3, 34).
Modląc się o "nowe wylanie Ducha Świętego" możemy prosić o szczegółowe dary, zwłaszcza o dary pożyteczne w naszej pracy. Na przykład osoba będąca tfauczycielem może prosić o dar nauczania. Lekarz i pielęgniarka mogą prosić o dar uzdrawiania. Charyzmat

TYDZIEŃ CZWARTY______________________________75
jest łaską szczególną, nie każdemu daną, mającą budować Ciało Chrystusowe, którym jesteśmy. Możemy z ufnością oczekiwać, że Pan obdarzy nas tym, czego najbardziej potrzebujemy i co najlepiej odpowiada naszemu życiu - życiu członków Ciała Chrystusowego -Kościoła. Wówczas będziemy postępować nie według dala, ale wedlug Ducha (Rz 8, 4).
Dar, o który zawsze możemy prosić, to dar modlitwy: osobistego pełnego miłości stosunku do Jezusa i poznania Jezusa przez miłość. W Trójcy Świętej Ojciec spogląda na Jezusa, swego Syna, Jezus spogląda na Ojca. To obopólne poznanie-w-miłości jest personifi-kowane w osobie Ducha Świętego. On właśnie jest Poznaniem w Miłości. On jest Duchem Prawdy, który u was przebywa i w was będzie (J 14, 17).
Często ci, którzy otrzymali "nowe wylanie Ducha Świętego** zdają sobie z tego sprawę wówczas, gdy słowa Pisma Świętego przemawiają do nich w nowy, osobisty, nieznany dotąd sposób. Drugim darem często się wtedy pojawiającym jest dar języków.
b. Dar języków
Wielu ludzi odkryło dar języków jako szczególną pomoc w dojściu do modlitwy kontemplacyjnej. Dzieje się tak dlatego, że jest on szczególnym typem kontemplacji. Gdy kontempluję w ciszy, patrzę oczyma wiary, bez medytacji i refleksji, na Pana. Kontemplacja

76________________________ __ TYDZIEŃ CZWARTY
w ciszy jest modlitwą pozapojęciową, patrzeniem z miłością na Pana Jezusa. Modlitwa w językach też jest modlitwą pozapojęciową, patrzeniem z miłością na Pana.
Gdy mówię lub śpiewam w językach, nie posługuję się żadnym istniejącym językiem (przynajmniej w większości wypadków). Analizy naukowe nagrań ,języków" nigdy nie odkryły w nich struktury języka naturalnego. Gdy modlę się w językach, wydaję dźwięki dla językoznawcy nonsensowne. Znaczenie modlitwy w językach nie jest zawarte w wydawanych dźwiękach - tak byłoby wtedy, gdyby wypowiadane słowa odpowiadały pojęciom. Znaczenie modlitwy w językach zawarte jest w sercu, ponieważ modlitwa w językach jest pozapojęciową. Wydawane dźwięki to nie słowa. Nie one odpowiadają pojęciom. Są to sylaby bez znaczenia.
Modlitwa w językach jest zwokalizowa-niem modlitwy pozapojęciowej. Jest to "głośna kontemplacja". Istnieje pewna analogia pomiędzy śpiewem w językach i odmawianiem różańca. W różańcu kontempluje się tajemnice życia Jezusa mówiąc równocześnie słowa Zdrowaś itd. Gdy odmawiani różaniec, "rozmyślam" o kolejnych tajemnicach, w rzeczywistości w tajemnicach tych patrzę kon-templacyjnie na Jezusa i Jego Matkę. Mówię słowa, ale nie zwracam uwagi na ich znaczenie. Kieruję uwagę nie na słowa, które wypowiadam, lecz na Pana Jezusa, na którego patrzę. Słowa mogą być równie dobrze dźwię-

TYDZIEŃ CZWARTY ____ 77
karni. Modlitwa w językach jest podobna. Nie zwracam uwagi na wypowiadane lub wyśpiewywane nic nie znaczące sylaby, ponieważ patrzę na Pana Jezusa i kontempluję Go.
Wiele osób posiadających dar języków rozpoczyna poranną modlitwę krótkim, może trzydziestosekundowym lub minutowym śpiewem "w językach". W ten sposób stają świadomie w obecności Pana Jezusa i łatwiej wchodzą w modlitwę kontemplacyjną, podczas której trwają w ciszy. Niektórzy stosują dużo więcej modlitwy w językach w swojej osobistej modlitwie. Użyteczność "modlitwy w językach" nie objawia się przede wszystkim na spotkaniach modlitewnych grup charyzmatycznych. Dar języków ma w pierwszym rzędzie budować osobistą modlitwę tego, kto go używa (por. Kor 14, 2-4).
Jeżeli nie posiadam daru języków, a chciałbym go mieć, jak go otrzymać?
Prosząc o niego. Gdy się modlicie o nowe wylanie Ducha Świętego, proście Pana, głośno lub po cichu w sercu, o ten dar.
Później:
1. Spójrzcie na Pana Jezusa "oczami wiary".
2. Zacznijcie śpiewać lub mówić sylaby do Niego, sylaby "bez sensu", jak dziecko, które jeszcze nie potrafi mówić.
3. Pozwólcie by płynął strumień sylab. Jeżeli stwierdzicie, że się modlicie dźwiękami, których nie rozumiecie, otrzymaliście dar języków.

78 TYDZIEŃ CZWARTY
c. Modlitwa o "nowe wylanie Ducha Świętego"
Jak modlić się o "nowe wylanie Ducha Świętego"? Kiedy i gdzie?
1. Gdzie? Znajdź odosobnione lub częściowo odosobnione miejsce. Może to być twój pokój, czy prawie pusty kościół. Weź ze sobą Biblię (a przynajmniej Nowy Testament).
2. Kiedy? Może to być wieczorem, (gdy przeczytałeś do końca fragment Pisma św.), czy w czasie dzisiejszej lub jutrzejszej modlitwy osobistej.
3. Co mam robić? Przyjmij pełną szacunku postawę ciała; masz prosić o wielką łaskę, o dary Ducha Świętego, zwłaszcza o dar poznania Pana Jezusa przez miłość w modlitwie. Uklęknij czy usiądź z szacunkiem; przybierz postawę pełną uszanowania. Przystępując do modlitwy możesz wyciągnąć przed siebie ręce, dłońmi ku górze, w geście przyjmowania. Potem w sposób, jaki uznasz za stosowny proś Pana, by cię napełnił Duchem Świętym.
Możesz zaśpiewać jakiś znany hymn, prosząc Ducha Świętego by na ciebie zstąpił. Na przykład "Przybądź Duchu Święty", lub "Duchu żyjącego Boga, dziś na mnie zstąp", czy też inną pieśń, w której prosisz Pana, by wylał na ciebie Ducha Świętego np. "Ześlij o Chryste Twojego DucHa nam". Módl się własnymi słowami, proś Jezusa, aby napełnił cię swoim Duchem i swoimi darami. Nie

TYDZIEŃ CZWARTY_____ 79
obawiaj się powtarzania tych samych słów wielokrotnie. Módl się z prostotą, jak dziecko. Jeżeli masz dar języków, módl się o dar Ducha Świętego w językach.
Proś Jezusa o dary Ducha Świętego. O dar modlitwy; poznania Go przez miłość, o kontemplację, o to byś w Niego wierzył, ufał Mu i kochał Go, o dar modlitwy wstawienniczej za inne osoby, o dar modlitwy w językach. Jeżeli już modlisz się ,Językami" używaj ich, aby otrzymać "nowe wylanie Ducha" i Jego darów. Jeżeli nigdy nie modliłeś się w językach, a chciałbyś się tak modlić, poproś o ten dar. Patrz na Pana Jezusa z miłością, otwórz usta, mów lub śpiewaj (na początek na jednej nucie) sylaby bez sensu - to pozwoli ci się odblokować. Później pozwól dźwiękom płynąć. Staraj się śpiewać dla Pana, to się Mu podoba. Możesz się wydawać sobie głupim, ale to tylko twoja pycha, to minie. Módl się do Pana w językach, z miłością i swobodnie. Jeżeli stwierdzisz, że mówisz czy śpiewasz Panu w języku, którego nie rozumiesz - otrzymałeś dar języków. Proś i o inne dary, których potrzebujesz lub które mogą Ci być potrzebne by służyć Bogu. Proś też o wzrost darów, które już posiadasz. Jeżeli uczysz, proś o dar nauczania. Jeżeli jesteś lekarzem czy pielęgniarką, pracujesz w poradni lub w jakikolwiek inny sposób jesteś związany ze służbą zdrowia, proś o dar modlitwy o uzdrowienie ze względu na tych, którym służysz. Proś o to, aby Biblia mocniej do ciebie przemawiała lub

62
TYDZIEŃ TRZECI
Panie Jezu, ulecz mnie.
Ulecz wszystko, co według Ciebie potrzebuje we
mnie uzdrowienia.
Uzdrów wszystko, co może mnie od Ciebie
oddalać.
Uzdrów moją pamięć.
Ulecz moje serce.
Ulecz moje uczucia.
Ulecz mój umyśl.
Połóż na mnie łagodnie Twe ręce.
Uzdrów mnie poprzez Twoją miłość.
Amen.
5. Krótkie modlitwy do zachowania w sercu
i powtarzania w ciągu dnia: Uzdrów mnie,
a> Jezu. Albo: Połóż na mnie łagodnie Twe ręce.
Dzień drugi
1. Przeczytaj fragment Ewangelii: Łk 5, 15-26.
2. Proś Pana o łaskę, której pragniesz: przyjęcia Jego uzdrowienia, współczującej miłości i uleczenia tego, co według Niego wymaga uleczenia.
3. Punkty pomocne w kontemplacji Jezusa i uzyskania Jego uzdrawiającej miłości: a. "Liczne tłumy zbierały się, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych niedomagań" (wiersz 15).

DZIEŃ DRUGI l DZIEŃ TRZECI _______ 63
b. "Odpuszczają ci się twoje grzechy"
(wiersz 20). c. "Rzekł do sparaliżowanego: Mówię ci
wstań, weź swoje łoże i idź do domu"
(wiersz 24).
N
4. Modlitwa:
Panie Jezu, uzdrów mnie.
Dziękuję Ci za to, że wybaczasz mi grzechy.
Ulecz we mnie korzenie moich grzechów.
Ulecz moje serce, umysł, duszę i cialo.
Przyjdź, Panie Jezu.
Amen.
5. Krótkie modlitwy do odmawiania w ciągu dnia: Uzdrów mnie, Jezu. Albo: Połóż na mnie łagodnie Twe ręce.
Dzień trzeci
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza o powołaniu pierwszych uczniów (Łk 5, 1-11).
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi usłyszeć Twoje wołanie. Wzywasz mnie po imieniu, bym szedł za Tobą. Pomóż mi wspaniałomyślnie odpowiedzieć na to wezwanie.
3. Punkty pomocne do kontemplowania Jezusa wzywającego mnie do pójścia za sobą:

100_____________________ TYDZIEŃ PIĄTY
Dzień trzeci
w
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza - Konanie Jezusa w Ogrójcu (Łk 22, 39-46).
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Panie Jezu, chcę wejść w Twoje cierpienia, w Twoją agonię, w Twoje serce. Chcę trwać przy Tobie w Twojej agonii. Daj mi łaskę bycia przy Tobie w Ogrójcu. Daj abym poznał Cię lepiej w Twojej agonii, ' oraz mocniej i wierniej Cię naśladował.
3. Punkty kontemplacji agonii Jezusa w Ogrój-ćU:
a. "Upadł na kolana i modlił się: Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich. Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie" (wiersz 42). b. "Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię" (wiersz 44). c. "Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli poku-sie" (wiersze 45-46).
4. Modlitwa:
Panie Jezu, chcę być z Tobą
w Twojej agonii.
Pozwól mi być w Ogrójcu w dniu dzisiejszym.
Amen.

DZIEŃ TRZECI l DZIEŃ CZWARTY_________ 101
*
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Jezu, chcę być przy Tobie. Albo: Nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie.
Dzień czwarty
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza - Jezus niesprawiedliwie osądzony i skazany na śmierć (Łk 23, 13-25).
*-
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi poznać Cię lepiej
przez Twoją Mękę
i zjednoczyć się z Tobą
w Twym cierpieniu.
Punkty pomocne do kontemplacji Jezusa:
a. "Piłat powiedział: Nie znalazłem w Nim żadnej winy w sprawach, o które Go oskarżacie. Każę więc Go wychłos-tać i uwolnię" (wiersze 14-16).
b. "Zawołali więc wszyscy razem: Strać Tego, a uwolnij nam Barabasza. Piłat, chcąc uwolnić Jezusa, ponownie przemówił do nich. Lecz oni wołali: Ukrzy-żuj, ukrzyżuj Go" (wiersze 18-21).
c. "Zapytał ich po raz trzeci: Cóż On złego uczynił? Nie znalazłem w Nim nic zasługującego na śmierć. Każę Go więc wychłostać i uwolnię. Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się aby Go ukrzyżowano i wzmagały się ich

$4 TYDZIEŃ CZWARTY
publiczną i określa się słowami z księgi Proroka Izajasza.
2. Proś o łaskę, której pragniesz: aby lepiej poznać Jezusa, bardziej Go pokochać i jak najwierniej za Nim postępować.
3. Punkty pomocne w kontemplacji Jezusa: a. "Potem powrócił Jezus w mocy Ducha... i nauczał w ich synagogach" (wiersze 14-15).
b. "I powstał aby czytać... Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił <*> wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana" (wiersze 18-19).
c, "Dziś spełniły się te słowa, któreście słyszeli" (wiersz 21).
4. Modlitwa:
Panie Jezu, naucz mnie poznawać Cię lepiej
jako namaszczonego Duchem przez Twego Ojca,
aby mi głosić Dobrą Nowinę,
obdarzyć mnie wolnością,
otworzyć moje oczy abym widział.
Pomóż mi Jezu zrozumieć,
kim jesteś dla mnie.
Amen.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Pozwól mi lepiej Cię poznać. Albo: Posiał mnie nieść Dobrą Nowinę ubogim.

DZIEŃ TRZECI ___________ ____ _____ 85
*
Dzień trzeci
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza o błogosławieństwach (Łk 6, 17-26).
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz: aby Go lepiej poznać w Jego nauczaniu, przez to bardziej pokochać i za Nim iść.
3. Punkty pomocne do lepszego poznania nauczania Jezusa:
a. "Błogosławieni jesteście wy, ubodzy, albowiem do was należy Królestwo Boże" (wiersz 20).
b. "Błogosławieni wy, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie" (wiersz 21).
Zamiast powyższych można wziąć błogosławieństwa według św. Mateusza (Mt 5, 3-11). Można też zastosować każde kolejne błogosławieństwo do Jezusa, nie tylko rozpatrując je jako część Jego nauki, ale przyjrzeć się temu, jak On sam stosował je w życiu.
4. Modlitwa:
Panie Jezu, naucz mnie swoich dróg,
Ty sam mnie poucz.
Ty jesteś wypełnieniem tych błogosławieństw.
Naucz mnie zrozumieć Cię i lepiej Cię poznać,
być podobnym do Ciebie, być Twym uczniem.
Amen.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Naucz mnie dróg Twoich. Albo: Naucz mnie poznawać Cię lepiej.

TYDZIEŃ CZWARTY
Dzień czwarty
1. Przeczytaj naukę Jezusa o prawie miłości u św. Łukasza (Łk 6, 27-36).
2. Proś o łaskę jakiej pragniesz:
Panie Jezu,
pomóż mi lepiej Cię poznać
poprzez Twoje nauczanie o miłości,
abym Cię bardziej poznal i wierniej za Tobą
postępował.
3. Punkty pomocne do kontemplowania Je- / zusa w Jego nauczaniu o prawie miłości: a. "Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawi-ai dzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają" (wiersze 27-28). b. "Miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając" (wiersz 35). c. "Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest
miłosierny" (wiersz 36). Zwróć uwagę nie tylko na sposób w jaki Jezus naucza o miłości, ale także na to, jak to nauczanie odnosi się do Jego postępowania, do tego, jak On kochał.
4. Modlitwa:
Panie Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznawać
poprzez Twoją naukę o małości
i Twoją miłość do mnie
oraz poprzez moją miłość do Ciebie.
Amen.

DZIEŃ CZWARTY / DZIEŃ PIĄ TY______________________ 87
v
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Dziękuję Jezu t że mnie kochasz- Albo: Pomóż mi lepiej Cię poznawać.
Dzień piąty
1. Przeczytaj opis uzdrowienia dokonanego przez Jezusa: Łk 7, 1-16.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Spraw Jezu, bym Cię lepiej poznał,
bym Cię bardziej kochał
i wierniej za Tobą postępował.
3. Punkty pomocne do kontemplowania uzdrowień dokonanych przez Jezusa. Tekst Pisma Świętego opisuje dwa uzdrowienia: uzdrowienie sługi setnika i wskrzeszenie syna wdowy. Wybierz jedno z tych dwóch uzdrowień jako przedmiot modlitwy. Zwróć szczególną uwagę na:
a) miłość i współczucie z jakim Jezus uzdrawia;
b) moc, z jaką uzdrawia, potęgę Jego miłości;
c) fakt, że Jezus uzdrawia w odpowiedzi na wyrażone - słowami lub bez słów potrzeby.
4. Modlitwa:
Panie Jezu, dziękuję ci za Twoją miłość, za jej uzdrawiającą moc.

TYDZIEŃ CZWARTY
Pomóż mi Jezu, przyjąć w pełni Twoją uzdrawiającą miłość i odpowiedzieć na nią. Amen.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Uzdrów mnie Twoją miłością. Albo: Spraw Jezu, bym Cię lepiej poznał.
Dzień szósty
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza o nauczaniu Jezusa o wierze w Niego *\Łk 8, 22-25).
'
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi lepiej poznać przez wiarę
Twój stosunek do mnie,
po to bym Cię bardziej pokochał
i wierniej za Tobą postępował.
Jezu, spraw aby rosło moje zaufanie do Ciebie.
3. Punkty pomocne w kontemplacji Jezusa: a. "Pewnego dnia wsiadł ze swymi uczniami do łodzi'* (wiersz 22). b. "A gdy płynęli, zasnął. Wtedy przypadł gwałtowny wiatr na jezioro, tak że fale ich zalewały i byli w niebezpieczeństwie. Przystąpili więc do Niego i obudzili Go, wołając: Mistrzu, Mistrzu, giniemy! Lecz On wstał, rozkazał wichrowi

DZIEŃ SZÓSTY l DZIEŃ SIÓDMY _________ 89
i wzburzonej fali; uspokoiły się i nastała cisza" (wiersze 23-24). c. "A do nich rzekł: Gdzie jest wasza wiara?" (wiersz 25).
4. Modlitwa:
Panie Jezu, wierzę w Ciebie. Wzmocnij moją wiarę.
Ufam Jezu, że uspokoisz każdą burzę w moim
życiu.
Wołam teraz do Ciebie prosząc Cię o pomoc. Spraw abym zaufał Ci jeszcze mocniej. Amen.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Jezu, przy-mnóż mi wiary w Ciebie. Albo: Jezu, ufam Tobie!
Dzień siódmy
1. Przeczytaj naukę Jezusa o pójściu za Nim (Łk 9, 57-62).
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, daj mi łaskę tak wielkiego poznania Ciebie,
abym Cię zawsze kochał
i szedł za Tobą nie oglądając się wstecz.
3. Punkty pomocne w kontemplacji Jezusa: a. "A gdy szli drogą, ktoś powiedział do Niego: Pójdę za Tobą dokądkolwiek się udasz! Jezus mu odpowiedział: Lisy

90 ___ ___ ____ TYDZIEŃ CZWARTY
mają nory i ptaki powietrzne - gniazda lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć" (wiersze 57-58).
b. "Do innego rzekł: Pójdź za Mną. Ten zaś odpowiedział: Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego oj-ca. Odparł mu: Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże" (wiersze 59-60). c. "Jeszcze inny rzekł: Panie chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać' się z moimi w domu. Jezus mu odpowiedział: Ktokolwiek przykłada rę-Uk kę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego" (wiersze 61-62).
4. Modlitwa:
Panie Jezu, pomóż mi zrozumieć
Twoje nauczanie o pójściu za Tobą.
Pomóż mi zrozumieć
w jakiej mierze odnosi się ono do mnie.
Naucz mnie, co znaczy iść za Tobą.
Pomóż mi kochać Cię bardziej, abym mógł
w pełni Cię naśladować.
Pomóż mi lepiej Cię poznać i bar dziej pokochać.
Amen.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Jezu, chcę iść za Tobą dokądkolwiek podążasz. Albo: Postanowiłem pójść za Jezusem.

TYDZIEŃ PIĄTY
Wejście modlitwą
w cierpienie i śmierć Jezusa.
Kontemplacja i modlitwa
skierowana na Jezusa
w mym sercu

Treści piątego tygodnia przygotowują do codziennej modlitwy koncentrującej się w nadchodzących dniach na Ostatniej Wieczerzy, Męce i Śmierci Jezusa. Podane są również teksty do kontemplacji z pouczeniem o modlitwie "ukierunkowanej".
Nauka o modlitwie kontemplacyjnej
a. Kontemplacja oznacza patrzenie na Pana Jezusa z miłością.
Kontemplacja jest sposobem poznania -nie takim w jaki zna się daty, fakty, lub jakąś prawdę, lecz takim w jaki poznaje się jakąś osobę. Przez kontemplację poznaję lepiej Jezusa, nie tak jak się Go poznaje przez studium - poznaję Go lepiej przez miłość.
Poznanie osoby jest czymś innym niż wiedza o faktach jej dotyczących. Chcę wiedzieć jak najwięcej o kimś kto mnie kocha i kogo ja kocham, ponadto chcę lepiej poznać tę osobę. Jezus zna mnie doskonale, akceptuje całkowicie, kocha gorąco i nazywa po imieniu. Prowadzi mnie do umiłowania siebie i poznania przez miłość - przez swoją miłość do mnie i moją miłosną odpowiedź.
Poznanie przez miłość nie jest więc abstrakcyjne. Poznanie przez miłość, wynikające

94_________________________________TYDZIEŃ PIĄTY
z kontemplacji i stanowiące jej istotę, jest często niejasne, ciemne, zamglone, zaciemnione - ale nigdy abstrakcyjne. Kontemplacja jest miłosnym poznaniem osoby, a tą osobą jest Jezus tu i teraz obecny.
Kontemplacja jest przeżywaniem Jezusa, Jego obecności, miłości i troskliwości. Nie jest to jednak tylko i wyłącznie doświadczenie intelektualne, ale przeżycie również uczuciowe - sercem. Kontemplacja jest wiedzą serca, która powstaje na skutek doznania miłości Jezusa i odpowiedzi miłością na Jego miłość.'
A więc uczucia się liczą. Czasami mogę i muszę modlić się w posusze, jakby na pustym, bez żadnych uczuć i może nawet odczuwając brak kontaktu z Jezusem. Jednakże normalnie kontemplowanie Jezusa wprowadza mnie w pewnego rodzaju "odczuwanie", są to duchowe uczucia, pochodzące z miłości.
Łaska, o którą proszę w tym tygodniu - to lepsze poznanie Jezusa, oglądanego podczas Ostatniej Wieczerzy i w czasie Jego Męki i Śmierci. Dlaczego Jezus doprowadził do Wieczerzy, podczas której dał siebie w postaci chleba i wina? Odpowiedź jest jasno ukazana w Liście do Hebrajczyków: / dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć poniesioną dla odkupienia przestępstw, popelnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spelnienia obietnicy (Hbr 9, 15). W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus zawiera ponownie przymierze z Bogiem, które zostało

TYDZIEŃ PIĄTY * . 95
przez nas zerwane: Teraz, jeśli pilnie sluchać będziecie glosu mego i strzec mego przymierza, będziecie szczególną moją własnością pośród wszystkich narodów. Wtedy cały lud jednogłośnie powiedział: Uczynimy wszystko, co Pan nakazał (Wj 19, 5, 8). Jezus odnawia to przymierze: Ten kielich to Nowe Przymierze w krwi mojej, która za was będzie wylana (Łk 22, 20). List do Hebrajczyków (Hbr 8, 6-12) w mocnych słowach opisuje Nowe Przymierze, którego pośrednikiem stał się Jezus (wiersz 6b).
Jezus idzie dobrowolnie na Mękę i śmierć. Ja życie moje oddaję... Nikt mi go nie odbiera, lecz Ja od siebie je oddaję (J 10, 17-18). Czyni to, aby odnowić posłuszeństwo przymierzu: Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca. Ja życie moje oddaję. Nikt mi go nie odbiera (J 10, 18). Tak czynię jak mi Ojciec nakazał (J 14, 31).
Jezus cierpi z miłością, aby nasze zjednoczenie z Ojcem stało się ponownie możliwe. Cierpi w ciemnościach, w wierze, w męczarni duszy. Nie było Mu łatwo umrzeć za mnie. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie (Łk 12, 50). Przestał widzieć Ojca: Boże mój, Boże mój czemuś Mnie opuścił (Mt 27, 46). Podczas swego chrztu usłyszał Ojca mówiącego: Ten jest mój Syn umiłowany (Mt 3, 17). Obecnie, w opuszczeniu, słyszy tylko drwiny: Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym (Łk 23, 35).

96_________________________________TYDZIEŃ PIĄTY
Kontempluję Jezusa wiedząc, że powiedział: Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi (J 15, 13-14).
b. Modlitwa "ukierunkowana"
Kontemplacja może przybrać formę modlitwy "ukierunkowanej", w której kieruję uwagę na Jezusa obecnego w moim sercu. Modlitwa "ukierunkowana" nie skupia się na słowach, czy zdaniach, takich jak imię Jezusa, lecz przez słowo czy zwrot kieruje się ku Osobie. Powtarzając imię "Jezus" powoli i nieustannie, nie wargami ale w ciszy mego s^rca, kieruję się ku Osobie, którą przyzywa me serce i chcę w Niej spocząć.
Mogę zastosować "modlitwę Jezusa'*, "modlitwę pielgrzyma": Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną grzesznikiem, powtarzając powoli to zdanie, nieustannie w mym sercu. Skupiam się jednak na Panu Jezusie, nie na technice. Taki sposób modlitwy - powtarzanie w sercu jednego wezwania lub imienia Jezus, jest dobry i może prowadzić do prawdziwej kontemplacji. Ale sama kontemplacja - tajemnicze i pozarefleksyjne spotkanie Jezusa Chrystusa pozostaje Jego darem. Darem ofiarowanym mi, który mam przyjąć a nie zdobyć jakąś techniką, podbojem czy zasługami.

CODZIENNA MODLITWA NA TYDZIEŃ PIĄTY
Ostatnia Wieczerza, Męka i Śmierć Jezusa
Dzień pierwszy
1. Przeczytaj opis Ostatniej Wieczerzy, w czasie której Jezus uprzedzając ofiarę krzyżową, bierze chleb i mówi: To jest Cialo moje, a następnie wino, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej (Łk 22, 14-23).
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Panie Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać
w tajemnicy Ostatniej Wieczerzy,
w tajemnicy Najświętszej Eucharystii,
w misterium Twojego wydania się za mnie
i dla mnie.
Pomóż mi bardziej Cię kochać
i jak najwierniej za Tobą postępować.
Szczególnie pomóż mi wejść w tajemnicę
Twego cierpienia i śmierci.
3. Punkty pomocne w kontemplacji Jezusa: a. "A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i apostołowie z Nim. Wtedy
7 Jak rozmawiać z Bogiem?

98 ___________________TYDZIEŃ PIĄTY
rzekł do nich: Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cier-piał" (wiersze 14-15). b. "Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane; to czyńcie na moją pamiątkę" (wiersz 19).
4. Modlitwa:
Panie Jezu, pomóż mi poznawać Cię lepiej,
wejść do Twojego serca i uczuć,
gdy się przygotowywałeś na Mękę i śmierć.
Daj mi poznać Twoje serce,
wprowadź mnie w Twoje cierpienie.
Złącz moje serce z Twoim.
Amen. s
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane. Albo: Wprowadź mnie do Twojego serca.
Dzień drugi

1. Przeczytaj naukę Jezusa o pokorze i służbie w czasie Ostatniej Wieczerzy (Łk 22,24-28). Jezus nie tylko uczy jak postępować, On wskazuje na siebie, odkrywa kim jest.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi poznać Cię lepiej przez Twoje nauczanie

DZIEŃ DRUGI . 99
tak, abym mógł Cię bardziej kochać
i zjednoczyć się z Tobą
w Twym cierpieniu i śmierci,
a przez to wierniej Cię naśladował.
Punkty pomocne w kontemplowaniu Jezusa:
a. "Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców. Wy zaś nie tak macie postępować. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa" (wiersze 25-26). b. "Któż bowiem jest większy? Czy ten, kto siedzi za stołem? Otóż ja jestem pośród was jak ten, kto służy" (wiersz 27).
e. "Wyście wytrwali przy Mnie w moich przeciwnościach" (wiersz 28).
4. Modlitwa:
Jezu, chcę być z Tobą w twoich utrapieniach,
Chcę trwać przy Tobie, kiedy przygotowujesz się,
na śmierć i cierpienie za mnie,
po to, abym ja mógl mieć życie wieczne.
Uniżyłeś się, stałeś się najmniejszym,
stałeś się sługą.
Przyjąłeś na siebie cierpienie i śmierć
z miłości do mnie.
Amen.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Jezu, naucz mnie lepiej Cię poznawać. Albo: Wyście wytrwali przy mnie w moich przeciwnościach.

CODZIENNA MODLITWA NA TYDZIEŃ CZWARTY
Lepsze poznanie Jezusa
(Uwaga: jeżeli masz dar języków używaj go co dzień choć trochę w czasie modlitwy osobistej).
Dzień pierwszy
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łuka-a> sza o Kuszeniu Jezusa, (Łk 4, 1-13.)
2. Proś o łaskę, której pragniesz: o zrozumienie sposobu działania szatana, lepsze poznanie Jezusa i zrozumienie Jego dróg tak, aby Go bardziej pokochać i wierniej za Nim postępować.
3. Punkty pomocne w kontemplowaniu Jezusa kuszonego przez szatana i udzielającego mu odpowiedzi.
a. Diabeł kusi Jezusa, aby przywiązywał wielką wagę do rzeczy materialnych. Jezus potwierdza priorytet spraw duchowych (wiersze 3-4). b. Diabeł kusi Jezusa, aby szukał swojej chwały na tym świecie, a Jezus odnosi wszelką chwałę do Ojca (wiersze 5-8).

DZIEŃ PIERWSZY l DZIEŃ DRUGI 83
c. Diabeł stawia przed Jezusem pokusę pychy, Jezus odrzuca ją, mówiąc: "Nie będziesz kusił Pana Boga twego" (wiersze 9-12).
Zwróć uwagę na sposób działania szatana: prowadzi nas do szukania bogactw i zaszczytów, a później do pychy i innych grzechów. Jezus uczy nas stawiać sprawy duchowe na pierwszym miejscu, nie szukać własnej chwały lecz chwały Bożej i dalej wiedzie w kierunku pokory i innych cnót.
4. Modlitwa:
Jezu, pomóż mi poznać sposób działania szatana
i przeciwstawiać się mu.
Pomóż opierać się nęcącym bogactwom tego
świata, zaszczytom i szukaniu chwały ludzkiej.
Chcę być z Tobą,
wolny od przywiązania do bogactw,
wolny od przywiązania do zaszczytów,
uniżony, pełen szacunku, pokorny i wolny jak Ty.
Naucz mnie Jezu Twoich dróg.
Amen.
5. Krótkie modlitwy powtarzane w ciągu dnia: Naucz mnie Twoich dróg. Albo: Kocham Cię Jezu i wybieram Ciebie.
Dzień drugi
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza 4, 14-21: Jezus rozpoczyna działalność

120 _________ TYDZIEŃ SZÓSTY
5. Do powtarzania w ciągu dnia: Pozostań ze mną, Jezu. Albo jakiś refren pieśni wielkanocnej czy hymnu, który możesz zaśpiewać Jezusowi. Albo mów: Pozostań Z nami. Panie, bo ma się już ku wieczorowi i dzień się nachylił.
Dzień trzeci
1. Przeczytaj dalszy ciąg spotkania Jezusa z uczniami w drodze do Emaus (Łk 24, 30-35).
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz:
Panie Jezu, daj mi łaskę poznania Ciebie - zmartwychwstałego i przebywającego tutaj teraz ze mną. Daj mi udział w radości i szczęściu Twojego zmartwychwstania. Pomóż mi lepiej Cię poznawać tak, abym Cię bardziej kochał, i wierniej Cię naśladował.
Punkty pomocne w kontemplowaniu Jezusa:
a. "Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go" (wiersze 30-31).
"I mówili nawzajem do siebie: Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami

DZIEŃ TRZECI l DZIEŃ CZWARTY ___________________121
w drodze i Pisma nam wyjaśniał?" (wiersz
32).
c. "Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba" (wiersz 35).
4. Modlitwa:
Panie Jezu,
powstałeś z martwych
i jesteś teraz tutaj przy mnie.
Zasiadasz ze mną ,,przy stole" mojej modlitwy.
Objaw mi się.
Daj mi się poznać.
Spraw bym Cię lepiej poznał przez miłość,
abym świadczył moim życiem, że Cię znam
i prowadził innych do lepszego poznania Ciebie.
Amen.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Jezu, pomóż mi Cię rozpoznać, albo jakiś wers lub refren z pieśni wielkanocnej lub hymnu.
Dzień czwarty
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza - Jezus ukazuje się uczniom (Łk 24, 36-43).
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi poznać Cię lepiej przez miłość i dzielić z Tobą radość Zmartwychwstania, bym Cię bardziej kochał i szedł za Tobą.

104________________________________TYDZIEŃ PIĄTY
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Panie Jezu, chcę Cię bliżej poznać w cierpieniu i śmierci krzyżowej, aby Cię bardziej pokochać i wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty do kontemplowania Jezusa ukrzyżowanego:
a. "Gdy przyszli na miejsce zwane Czasz-ką, ukrzyżowali tam Jego" (wiersz 33). b. "Lecz Jezus mówił: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią" (wiersz 34). c. "Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: Innych wybawiał, ^ niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym>>. Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie" (wiersze 35-37).
4. Modlitwa:
Jezu, widzę Cię ukrzyżowanego.
Wybaczasz tym, którzy Cię zabijają i wyszydzają
ale nie schodzisz z krzyża.
Panie Jezu, kocham Cię i adoruję.
Amen.
5. W ciągu dnia przywołuj obraz Jezusa ukrzyżowanego, mów: Jezu, kocham Cię i adoruję.

DZIEŃ SIÓDMY________________________________105
Dzień siódmy
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza - Śmierć Jezusa (Łk 23, 44-49).
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, daj mi łaskę lepszego poznania Ciebie konającego za mnie na krzyżu. Pomóż mi bardziej Cię kochać i wierniej naśladować.
3. Punkty pomocne w kontemplowaniu Jezusa umierającego na krzyżu: a. "Mrok ogarnął całą ziemię... Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się prze środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha" (wiersze 44-46). b. "Setnik widząc, co się stało, oddał chwałę Bogu i rzekł: Zaiste człowiek ten był sprawiedliwy" (wiersz 47). c. "Wszyscy Jego znajomi stali z daleka; również niewiasty, które Mu towarzyszyły w Galilei, przypatrywały się temu" (wiersz 49).
4. Módl się tak, jak dyktuje ci serce, lub trwaj w ciszy przed krzyżem.
5. Przypomnij sobie w ciągu dnia obraz Jezusa ukrzyżowanego lub mów: Jezu, kocham i adoruję Ciebie

TYDZIEŃ SZÓSTY
Wejście w radość Zmartwychwstania Jezusa;
Rozeznanie duchowe i podejmowanie decyzji

Tydzień szósty zawiera pouczenia o rozeznaniu duchowym i posługiwaniu się tym rozeznaniem w podejmowaniu decyzji. Jego treści przygotowują do codziennej modlitwy w ciągu tygodnia, podejmującej temat Zmartwychwstania Jezusa i Jego ukazywania się uczniom.
Przede wszystkim pomyśl jak przebiegała twoja modlitwa w zeszłym tygodniu. Co odczuwałeś na modlitwie? Nie wszystkie negatywne uczucia pojawiające się podczas modlitwy są niepożądane. Niektóre mogą naprawdę pochodzić od Pana Jezusa i pomagać ci w modlitwie. Rozważając Mękę Jezusa mogę odczuwać smutek z powodu Jego cierpień, niejako uczestniczyć w Jego udręce i bólu, a nawet płakać zdając sobie sprawę z tego co wycierpiał za moje grzechy. Rozmyślając o Męce mogę też czuć strach i wstręt. Takie uczucia połączą mnie bardziej z Jezusem. One są dobre, nie złe.
Kryterium oceny myśli i uczuć doznawanych podczas modlitwy jest następujące: Czy ułatwiły one, czy też utrudniły mój kontakt z Jezusem? Czy zjednoczyły mnie z Nim bardziej? Niektórzy mogą uważać, że ich modlitwa nie była wiele warta, gdy w rzeczywistości prawdziwie spotkali się z Bogiem.

110 _____________ _____TYDZIEŃ SZÓSTY
Pouczenia o rozeznaniu duchowym
Racz więc dać twemu słudze serce pełne rozsądku do rozróżniania dobra i zła (l Krl 3, 9) -modlił się Salomon. Panu Bogu podobała się ta prośba o "umiejętność rozstrzygania spraw" (tamże, wiersz 11). Rozeznanie dobra od zła, czegoś lepszego od gorszego, szukanie tego, czego Bóg chce od nas w każdej sytuacji może się dokonać jedynie na modlitwie. Mówi o tym wyraźnie św. Paweł: Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić. Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony... My właśnie znamy zamyśl Chrystusa (l Kor 2, 14-16).
Tylko prze modlitwę możemy poznać "zamysł Chrystusa", dowiedzieć się, co On myśli na każdy temat.
a. Rozeznanie duchowe
Jest to proces modlitewny, w którym rozważamy w miłości i świetle wiary rodzaj swoich przeżyć: czy to natchnienie, pomysł, plan, zamiar lub słowo, pochodzą od Boga, czy nie? Czy ich źródłem jest Duch Jezusa, czy coś innego? Jeśli dowiem się, skąd pochodzi jakaś myśl, plan czy słowo, łatwiej podejmę decyzję. Chcę podejmować decyzje i wykonywać tylko to, co pochodzi od Ducha Świętego. Natomiast chcę odrzucić i unikać wszystkiego co pochodzi od innych duchów.

TYDZIEŃ SZÓSTY______ _______________________111
Paweł stosował rozeznanie duchów w różnych gminach, do których pisywał. Głosił także naukę o rozeznaniu (Flp l, 9-11). Bądźcie tymi, których prowadzi Duch Boży (Rz 8, 14). Postępujcie jak dzieci światłości... Usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana. (Ef 5, 8,10,17). Dla Pawła zasadniczym kryterium rozeznania jest osobisty kontakt z Jezusem Chrystusem (l Kor 12, 3; 23, 3). To samo mówi św. Jan w swojej Ewangelii i listach: Po tym poznajecie Ducha Bożego, każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele jest z Boga. Każdy zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga (l J 4, 2-3).
Najlepszym sprawdzianem osądzenia skąd pochodzi jakaś myśl, pomysł działania, czy wewnętrzne przynaglenie jest bardzo często to, co św. Ignacy Loyola nazywa "konsola-cją" -pocieszeniem. Co ma na myśli? Doznaję "konsolacji" tj. pocieszenia, gdy zaczynam płonąć miłością do Boga, gdy nie mogę kochać niczego, ani nikogo innego na ziemi -tylko Pana i Stwórcę wszystkiego. Doznaję go także wówczas gdy wylewam łzy żalu nad Męką i śmiercią Pana Jezusa za moje grzechy i grzechy całego świata. "Pocieszenie" może być także odczuwalnym wzrostem wiary, nadziei i zaufania do Pana, pochodzącym z miłości i każda radość wewnętrzna, która pociąga mnie do Boga przynosi wewnętrzny odpoczynek i pokój. Krótko mówiąc, jest to myśl, zamysł, uczucie, przynaglenie będące źródłem "pociechy" zbliżającej do Pana Jezusa, uła-

112 ______ ___ TYDZIEŃ SZÓSTY
twiającej kontakt z Nim, odnajdywanie Go i zjednoczenie się z Nim.
Dla tych, którzy starają się żyć życiem chrześcijańskim i poddawać się Duchowi Świętemu, "pocieszenie" jest użytecznym kryterium doświadczenia wewnętrznego. Na ile blisko Jezusa poczuję się trwając w Jego obecności na modlitwie, patrząc na Niego z wiarą, ufnością i miłością i rozważając jakiś pomysł, myśl, czy zamiar? Czy mój kontakt z Jezusem staje się bliższy, gdy trwając w kontemplacji przedstawiam Mu tę myśl czy impuls? Czy, kiedy przedstawiam w czasie kontemplacji moją sprawę Panu czuję, że sposób rozwiązania jej jest słuszny, czy doznaję szczególnego pokoju a nawet radości i szczęścia? Jeżeli tak się dzieje, jeżeli doświadczam tego, co Ignacy nazywa "pocieszeniem" jest to znakiem, że ta myśl, rzecz, sprawa pochodzi od Boga.
Święty Ignacy wprowadza również termin desolatio - strapienie. Określa nim wszystko, co mnie odsuwa od Pana: pokusy grzechu, odejście od Pana, posępne myśli i serce, zamieszanie; wszystko co osłabia miłość, sprowadza nieufność, brak wiary i nadziei. Krótko mówiąc desolatio strapienie jest odwrotnością consolatio - pocieszenie. Czy strapienie jest tym, co św. Jan od Krzyża nazywa "nocą ciemną"? Nie, w "nocy ciemnej" mogę w różnym czasie przeżywać "pocieszenia" lub "strapienia". "Noc ciemna" jest często połączona z prawdziwym pokojem i odpoczyn-

TYDZIEŃ SZÓSTT_______________________________113
kiem w Panu, z zadowoleniem płynącym z faktu zjednoczenia się z Nim w ciemnościach, a więc jest to czas "pocieszenia".
Moje rozeznanie nie będzie nieomylne. Ono również potrzebuje rozeznania, oceny, ukierunkowania, rewizji. Przy rozeznaniu, a jeszcze bardziej przy ocenie rozeznania może pomóc rozmodlony przyjaciel, stały spowiednik lub kierownik duchowy.
b. Rozeznanie i podejmowanie decyzji.
Przyjmijmy, że chcę rozeznać wolę Bożą w ważnej sprawie. Zebrałem wszystkie fakty i potrzebne informacje. Może, jeśli to potrzebne, skonsultowałem sprawę z paroma osobami, w każdym razie uzyskałem pełny obraz problemu. Nie potrafię jednak podjąć decyzji, wciąż nie wiem czego Pan Bóg chce ode mnie w tej sprawie. Modliłem się już o światło i prowadzenie Boże w porządkowaniu faktów dotyczących mojego problemu, zapytywałem ludzi, książek i dokumentów, rozważam "pro" i "contra". Decyzję, którą mam podjąć odnoszę teraz wprost do Boga i czekam aż On objawi mi swoją wolę.
Jezus jest Panem mojego życia. Chcę poddać moją decyzję Jemu, aby podjąć ją pod Jego kierownictwem. W czasie chwili kontemplacji - trwania w wierze i miłości przed Panem, staram się przemyśleć mój problem razem z Nim. Nie chodzi tu o rozumowanie czy logiczną argumentację, ale o modlitewne "przetrawienie" całej sprawy w obecności
8 Jak roonawimć z Bogiem?

114 ____________ _______ ______TYDZIEŃ SZÓSTY
Boga, w atmosferze Jego miłości do mnie. Razem z Jezusem, kontemplując Go i jakby patrząc Mu w oczy, rozważam wszystkie możliwe rozwiązania mojego problemu. Kolejno przedstawiam Mu różne możliwości decyzji i obserwuję jak każda z nich wpływa na mój kontakt z Nim.
Normalnie po jakimś czasie (uzależnionym od ważności decyzji) pojawia się rozwiązanie. Każdego dnia przez kilka minut przedkładam Bogu wszystkie możliwości i rozważam źródła (złe lub dobre duchy) każdej z nich. Czynię to w sposób jasny i jednoznaczny, traktując "na serio" miłość Jezusa do mnie i starając się rzeczywiście znaleźć to, czego On dla mnie pragnie. Zasięgam Jego rady poważnie i ufam Mu.
Po pewnym czasie (a być może już od samego początku) rozważając jedną z możliwości doznam "pocieszenia". "Patrząc Jezusowi w oczy" i przedstawiając Mu ten właśnie sposób rozwiązania sprawy czuję, że to jest słuszne. Być może ogarnie mnie pokój lub wewnętrzna harmonia, możliwa jest także prawdziwa radość lub szczęście. To jest właśnie sygnał, że ten kierunek działania pochodzi od dobrego ducha.
Klucz do podjęcia decyzji jest więc następujący: w jaki sposób rozważanie kolejnych możliwości wpływa na mój kontakt z Bogiem? Prawdopodobnie nie uzyskam absolutnej pewności. Mogę trwać przy swoim wyborze (to jest przypuszczalnej decyzji)

TYDZIEŃ SZÓSTY ____________________________115
przez parę dni, wypróbowując ją czy rzeczywiście pochodzi od Boga. Jeżeli tak jest, moje zadowolenie będzie trwałe. Mogę jeszcze przez pewien czas rozeznawać to rozeznanie, a następnie wprowadzić decyzję w życie.
Jeżeli moja decyzja dotyczy też innej osoby, powinienem pomodlić się razem z nią. Mąż i żona winni podejmować decyzję wspólnie. W takim przypadku rozeznają indywidualnie, a następnie rezultaty rozeznania osobistego przedstawiają Panu we wspólnej modlitwie. Czasem podejmuje się decyzję grupowo i prosi każdego członka grupy o rozeznanie.
Proces wspólnotowego rozeznania, dwóch lub trzech osób mających podjąć decyzję, może przebiegać w następujący sposób. Każdy członek grupy modli się sam i rozeznaje. Następnie wszyscy zbierają się nie po to aby dyskutować ale po to, by podzielić się wynikiem swoich modlitewnych rozważań. Później modlą się wspólnie. Jeżeli mimo to nie osiągnie się jednomyślności, wówczas można powtórzyć cały proces, aż do rozstrzygnięcia sprawy.
c. Przygotowanie do codziennej modlitwy na ten tydzień
Tematem codziennej modlitwy nadchodzącego tygodnia jest Zmartwychwstanie i ukazywanie się powstałego z martwych Jezusa swoim uczniom oraz Zesłanie Ducha Świętego w dzień Pięćdziesiątnicy. Nasza modlitwa będzie więc miała inny odcień niż w poprzednim tygodniu. Ma ona być radosna i pogodna.

116_______________________________TYDZIEŃ SZÓSTY
O jaką łaskę prosić w tym tygodniu? O łaskę cieszenia się Zmartwychwstaniem Jezusa i dzieleniem Jego szczęścia.
Co czyni Jezus, gdy zjawia się wśród swych przyjaciół po Zmartwychwstaniu? Pociesza ich. Zmartwychwstały Jezus jest Pocieszycie-lem. Mówi: Nie bójcie się. Napełnia uczniów radością, nie wywołuje sztucznego optymizmu lecz wlewa w ich serca rzeczywistą nadzieję. Czyni ich szczęśliwymi, pełnymi radości i wesela z powodu Jego Zmartwychwstania.
Chcę, by w modlitwie tego tygodnia Jezus mnie pocieszał. Aby uczynił mnie zadowolo-ąym, szczęśliwym, radosnym. Chcę dzielić radość Jego Zmartwychwstania, Jego nowego rodzaju życia.

CODZIENNA MODLITWA NA TYDZIEŃ SZÓSTY
Jezus powstał z martwych
Dzień pierwszy
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza - Zmartwychwstanie Jezusa (Łk 24, 1-12).
2. Proś Jezusa o laskę, której pragniesz: radować się Zmartwychwstałym Panem, dzielić Jego radość i szczęście, przyjąć Jego pocieszającą i uszczęśliwiającą miłość i wzrastać w niej, stawać się coraz bardziej Jego uczniem.
3. Punkty pomocne do kontemplowania Jezusa Zmartwychwstałego: a. "Nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trze-

118 _________________ _______ TYDZIEŃ SZÓSTY
ciego dnia zmartwychwstanie))" (wiersze 4-7).
b. "I wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym*' (wiersz 9).
c. "Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary" (wiersz
n).
4. Modlitwa:
Panie Jezu, powstałeś z martwych
i jesteś tu przy mnie.
Pozwól mi dzielić Twoją radość,
uczyń mnie szczęśliwym, pociesz mnie.
Daj mi Twoje pocieszenie.
Wielbię Cię, Panie w Twoim Zmartwychwstaniu.
Tobie chwała i moc i cześć.
Amen.
5. W czasie dnia pomyśl o jakimś obrazie Jezusa Zmartwychwstałego. Możesz też powtarzać: Cześć i chwała, i moc jest Twoja, Jezu. Albo: Wesoly nam dzień dziś nastal, lub refren jakiejś innej pieśni wielkanocnej.
Dzień drugi
* _
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza o spotkaniu Jezusa z uczniami w drodze do Emaus (Łk 24, 13-29).
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz:

DZIEŃ DRUGI 119
Panie Jezu, daj abym Cię lepiej poznał,
cieszył się i był szczęśliwy dlatego,
że powstałeś z martwych i jesteś teraz przy mnie.
Pomóż mi bardziej Cię kochać
i wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty pomocne do kontemplowania
zmartwychwstałego Jezusa:
a. "Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi" (wiersz 15).
b. "Na to On rzekł do nich: O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czy Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwa-ły? I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego" (wiersze 25-27).
c. "Lecz przymusili Go, mówiąc: Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił. Wszedł więc aby zostać z nimi" (wiersz 29).
4. Modlitwa:
Panie Jezu, przybliżyłeś się do mnie
i jesteś przy mnie teraz, na modlitwie.
Objaw mi, Panie, znaczenie Pisma,
znaczenie tego tekstu dla mnie, dla nas obojga
- dla Ciebie i dla mnie.
Panie Jezu, krocz zawsze przy mnie.
Dozwól mi iść przy Tobie.
Pozostań ze mną, Panie.
Amen.

102
TYDZIEŃ PIĄTY
krzyki. Piłat więc zawyrokował, żeby ich żądanie zostało spełnione" (wiersze 22-24).
4. Modlitwa:
Panie Jezu, -widzę Cię ubiczowanego,
przybranego w cierniową koronę,
stojącego przed tłumem.
Chcę trwać przy Tobie w Twoim cierpieniu
i odrzuceniu przez wlasny naród.
Złącz moje serce z Twoim.
Pozwól mi być z Tobą w cierpieniu. <
Amen.
5. W ciągu dnia możesz przywoływać na a' pamięć obraz Jezusa cierniem ukoronowanego. Możesz też zwracać się od czasu do czasu do Jezusa mówiąc: Jezu, kocham Ciebie.
Dzień piąty
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza - Jezus w drodze na Kalwarię (Łk 23, 26-38).
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, chcę być z Tobą, gdy niesiesz swój krzyż,
chcę Cię lepiej poznać,
dzielić Twoje uczucia i cierpienia,
bardziej Cię kochać i postępować za Tobą.

DZIEŃ PIĄTY l DZIEŃ STÓSTY_______________________103
*
3. Punkty pomocne w kontemplowaniu Jezusa w czasie drogi krzyżowej: a. "Gdy Go wyprowadzili" (wiersz 26). b. "Zatrzymali niejakiego Szymona z Cy-
reny, który wracał z pola i włożyli na
niego krzyż, aby go niósł za Jezusem"
(wiersz 26). c. "A szło za Nim mnóstwo ludzi, także
kobiet, które zawodziły i płakały nad
Nim" (wiersz 27).
4. Modlitwa:
Jezu, widzę Cię dźwigającego krzyż
w drodze na Kalwarię.
Chcę być przy Tobie,
chcę być Szymonem Cyrenejczykiem,
który Ci pomaga.
Chcę uczestniczyć w jakiś sposób
w Twoim cierpieniu i dźwiganiu krzyża.
Dziękuję Ci za to, że mnie kochasz,
cierpisz za mnie i niesiesz krzyż z miłości do mnie.
Amen.
5. W ciągu dnia możesz przywoływać na pamięć obraz Jezusa niosącego swój krzyż, cierniem ukoronowanego lub mówić do Jezusa: Jezu, kocham Ciebie.
Dzień szósty
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza - ukrzyżowanie Jezusa (Łk 23, 39-43).

140__________________PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY
wszystko, cokolwiek usłyszy i oznajmi wam rzeczy przyszłe" (wiersz 13).
b. "On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi'* (wiersz 14).
c. "Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi" (wiersz 15).
Dzień czternasty
1. Przeczytaj: J 16, 16-24.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pozwól mi lepiej Cię poznawać,
bardziej kochać
i wierniej za Tobą postępować.
Punkty:
a. " Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość. Kobieta gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat" (wiersze 20-21).
b. "Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę i rozraduje się serce wasze, a radości wa-

NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI 141
szej nikt wam nie zdoła odebrać" (wiersz 22).
c. "Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna" (wiersz 24).
Dzień piętnasty
1. Przeczytaj: J 16, 25-28.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pozwól mi lepiej Cię poznawać,
bardziej kochać
i wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty:
a. "Nadchodzi godzina, kiedy już nie będę wam mówił w przypowieściach, ale całkiem otwarcie oznajmię wam o Ojcu" (wiersz 25).
b. "Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali i uwierzyli, że wyszedłem od Boga" (wiersz 27).
c. "Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca" (wiersz 28).
Dzień szesnasty
1. Przeczytaj: J 16, 29-33.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:

124_______________________________TYDZIEŃ SZÓSTY
Dzień szósty
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza (Łk 24, 48-53).
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz:
Jezu, daj mi łaskę lepszego poznania Cię przez miłość oraz przez radość i szczęście płynące z Twojego Zmartwychwstania. Pomóż mi bardziej Cię kochać i wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty pomocne do kontemplacji Jezusa
Zmartwychwstałego:
a- >Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka" (wiersze 48-49).
b. "I podniósłszy ręce błogosławił ich" (wiersz 50).
c. "Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, błogosławiąc Boga" (wiersze 52-53).
4. Modlitwa:
Dziękuję za Ducha Świętego w moim sercu.
On czyni mnie Twoim świadkiem.
Błogosław mi Jezu i daj mi dar uwielbiania
Ciebie i radowania się w Tobie,
abym z weselem wielbił Ciebie i Ojca w jedności
z Duchem Świętym.
Amen.

DZIEŃ SZÓSTY l DZIEŃ SIÓDMY____________________125
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Pobłogosław mnie, Jezu. Albo: Chwalą Ci, Jezu.
Dzień siódmy
W dzisiejszej modlitwie powróć do jednego z dni tego tygodnia, w którym przeżywałeś Zmartwychwstanie Pana i powtarzaj modlitwę tamtego dnia.

TYDZIEŃ SIÓDMY
Spojrzenie w przyszłość

Tydzień siódmy kończący ten kurs wybiega w przyszłość i zachęca do podjęcia konkretnych planów dotyczących twojego życia modlitewnego.
Wierność i ciemności
a. Wierność polega na znalezieniu w każdym dniu określonego czasu przeznaczonego na modlitwę osobistą i spotkanie w ciszy z Jezusem. Jest to wierność Jemu i wyraz naszego zaangażowania i miłości.
b. Jeżeli do tej pory nie odczuleś wielkich oschłości i ciemności w modlitwie, musisz się liczyć z tym, że będziesz je przeżywał. Wszyscy w pewnej mierze spotykamy się z nimi. Wiele osób przeżywa je bardzo długo, jako normalny stan w modlitwie. Co powinienem robić w takiej sytuacji? Starać się trwać (na ile umiem) w pokoju i pozwalać Panu kochać się w ciemnościach. Modlę się w ciemnościach i oschłości wiary, wiedząc, że oczyszczają one moją wiarę, miłość i mnie samego dla Boga.
c. Jaką pomoc zastosować obecnie w codziennej modlitwie?
Na początek możesz posługiwać się proponowanymi tekstami św. Jana. Jeżli czujesz,że
9 Jak rozmawiać z Bogiem?

130 ___ ________________ TYDZIEŃ SIÓDMI
Pan cię tak prowadzi, pozostań przy temacie Zmartwychwstania. Rozpocznij od rozdziałów 21 i 22 Ewangelii św. Jana, a następnie, po tygodniu, przejdź do rozdziałów 14 do 19.
Później na podstawie Pisma Świętego możesz rozpocząć własne układanie rozważań pomocnych w modlitwie. Dobrze jest przygotować "punkty" do rozważań poprzedniego wieczoru i "przespać je" - zwłaszcza jeśli modlimy się rano.
Z których fragmentów Pisma św. korzystać? Możesz rozpocząć od pierwszego rozdziału jakiejś Ewangelii i "przerobić ją" całą -każdorazowo rozważając krótki fragment i modląc się kilkoma wierszami każdego dnia. Możesz również posługiwać się Ewangelią czytaną na codziennej Mszy świętej. Warto w tym celu pójść do zakrystii i poprosić o rozkład czytań na każdy dzień. (W Polsce czyni to kalendarzyk Werbistów - przyp. tł.).
d. Celem tego kursu byla pomoc w osobistej modlitwie, pogłębienie jej i uczynienie jej bardziej wolną. Teraz zostajesz sam. Bądź otwarty wobec dróg jakimi Bóg prowadzi twoją modlitwę. Niech Biblia przemówi do twego serca. Pozwól Panu Jezusowi przemieniać cię przez kontakt z Nim na modlitwie. Bądź wolny i z zaufaniem wypłyń na głębię miłości Pana Jezusa.

PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI
Ewangelia św. Jana, rozdziały od 14 do 21
(UWAGA: Punkty tu podane można uważać za kontynuację kursu modlitwy. Wypełnią one pięć tygodni. Potem, a może wcześniej, możesz sam, biorąc małe fragmenty Ewangelii, układać punkty do modlitwy. W tym celu możesz także posłużyć się Ewangelią z danego dnia.)
Dzień pierwszy
1. Przeczytaj: J 14, 1-7.
2. Modlitwa o łaskę, o którą prosisz jest zawsze taka sama, wyjąwszy okresy Męki i Śmierci Jezusa oraz Jego zmartwychwstania i ukazywania się uczniom:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać,
abym Cię bardziej kochał
i wierniej za Tobą postępował.
Punkty:
a. "Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I wy mnie wierzcie" (wiersz 1).
b. "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem'* (wiersz 6).

132_____________ PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY
c. "Gdybyście mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście" (wiersz 7).
Dzień drugi
1. Przeczytaj: J 14, 8-11.
2. Proszę o łaskę, której pragnę:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać,
abym Cię bardziej kochał
i wierniej za Tobą postępował.
3. Punkty:
a. "Tak długo jestem z wami, a jeszcze
Mnie nie poznałeś?" (wiersz 9). b. "Kto Mnie zobaczył, zobaczył także
i Ojca" (wiersz 9). c. "Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu,
a Ojciec jest we Mnie" (wiersz 11).
Dzień trzeci
1. Przeczytaj: J 14, 12-15.
2. Proszę o łaskę, której pragnę:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać,
abym Cię bardziej kochał
i wierniej za Tobą postępował.

NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI______________________133
3. Punkty:
a. "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, które Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca" (wiersz 12).
b. "Ó cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię*' (wiersze 13-14).
c. "Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania" (wiersz 15).
Dzień czwarty
1. Przeczytaj: J 14, 16-17.
2. Proszę o łaskę, której pragnę:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać,
abym Cię bardziej kochał
i wierniej za Tobą postępował.
3. Punkty:
a. "Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocie-szyciela da wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy" (wiersze 16-17).
b. "Ducha Prawdy, którego świat pojąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna" (wiersz 17).
c. "Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie" (wiersz 17).

134
PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY
Dzień piąty
1. Przeczytaj: J 14, 18-24.
2. Proszę o łaskę, której pragnę:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać,
abym Cię bardziej kochał
i wierniej za Tobą postępował.
3. Punkty:
a. "Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was" (wiersz 18).
b. "Kto ma przykazanie moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie" (wiersz 21).
c. "Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać" (wiersz 23).
Dzień szósty
1. Przeczytaj: J 14, 25-31.
2. Proszę o łaskę, której pragnę:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać,
abym Cię bardziej kochal
i wierniej za Tobą postępował.

NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI______________________135
3. Punkty:
a. "A Pocieszycie!, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy" (wiersz 25).
b. "Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka" (wiersz 27).
c. "Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak mi Ojciec nakazał" (wiersz 31).
Dzień siódmy
1. Przeczytaj: J 15, 1-4.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać,
abym Cię bardziej kochał
i wierniej za Tobą postępował.
Punkty:
a. " Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy" (wiersze 1-2).
b. "Wy już jesteście czyści dzięki sło-

136
PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY
wu, które wypowiedziałem do was" (wiersz 3).
c. "Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was" (wiersz 4).
Dzień ósmy
1. Przeczytaj: J 15, 5-9.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać, abym Cię bardziej kochał i wierniej za Tobą podążał.
3. Punkty:
a. "Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić" (wiersz 5).
b. "Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni" (wiersz 7).
c. "Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej!" (wiersz 9).
Dzień dziewiąty
1. Przeczytaj: J 15, 10-12. x
2. Proś o łaskę, której pragniesz:

NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI______________________137
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać,
bardziej pokochać
oraz -wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty:
a. "Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości" (wiersz 10).
b. "To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna" (wiersz 11).
c. "To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem" (wiersz 12).
Dzień dziesiąty
1. Przeczytaj: J 15, 13-15.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać,
bardziej pokochać
i wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty:
a. "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (wiersz 13).
b. "Wy jesteście przyjaciółmi moimi, je-

138 PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY
żeli czynicie to, co wam przykazuję'* (wiersz 14).
c. "Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego" (wiersz 15).
Dzień jedenasty
1. Przeczytaj: J 15, 16-27.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznawać,
bardziej kochać
i wierniej za Tobą postępować.
Punkty:
a. "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili" (wiersz 16).
b. "Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: Sługa nie jest większy od swego pana" (wiersze 19-20).
c. "Ale wy też świadczycie" (wiersz 27).

NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI ________________13 9
Dzień dwunasty
1. Przeczytaj: J 16, 8-11.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pozwól mi lepiej Cię poznawać,
i bardziej pokochać
oraz wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty:
a. "On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat
o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie:
O grzechu - bo nie wierzą we Mnie'*
(wiersze 8-9). b. "... o sprawiedliwości zaś, bo idę do
Ojca i już Mnie nie ujrzycie" (wiersz 10). c. "... o sądzie, bo władca tego świata
został osądzony" (wiersz 11).
Dzień trzynasty
1. Przeczytaj: J 16, 12-15
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pozwól mi lepiej Cię poznawać,
i bardziej pokochać
oraz wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty:
a. "Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie

122_______________________________TYDZIEŃ SZÓSTY
3. Punkty pomocne w kontemplowaniu Jezusa: a. "A gdy rozmawiali o tym, On sam
stanął pośród nich" (wiersz 36). b. "Rzekł do nich: Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach?" (wiersz 38). c. "Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: Macie tu coś do jedzenia? Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich" (wiersze 41-43).
4. Modlitwa:
Panie Jezu, Ty sam Zmartwychwstały jesteś tutaj, teraz przy mnie. Oddaję Ci wszystkie moje kłopoty i problemy. Wznoszę ręce do Ciebie i wielbię Cię, Jezu, w chwale i mocy Twojej zmartwychwstałej
obecności.
Daj mi radość i wesele, radość z Twojego Zmartwychwstania. Amen.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Jezu, jesteś tutaj. Albo: Wielbię Cię Jezu w chwale i mocy Twojego Zmartwychwstania.
Dzień piąty
1. Przeczytaj fragment Ewangelii św. Łukasza - Jezus tłumaczy uczniom znaczenie Pisma (Łk 24, 44-48).

DZIEŃ PIĄTY__________________________________123
2. Proś Jezusa o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi zrozumieć Cię lepiej
poprzez Pismo Święte
i poznać Cię bardziej przez miłość,
by Cię bardziej kochać
i wierniej za Tobą podążać.
3. Punkty pomocne w kontemplowaniu Jezusa Zmartwychwstałego: a. "Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma" (wiersz 45). b. "Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwych-wstanie" (wiersz 46). c. "W imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy" (wiersz 47).
4. Modlitwa:
Panie Jezu,
ukaż mi znaczenie Pisma Świętego dla mnie,
dla związku między nami,
dla mojego zjednoczenia z Tobą.
Raduję się Panie Twoim Zmartwychwstaniem.
Twoim życiem,
Tobą - tutaj, teraz.
Niech moja radość w Tobie, Panie
wychwala Ciebie - Zmartwychwstałego.
Amen.
5. Krótkie modlitwy w ciągu dnia: Jezu, otwórz moje serce bym Cię lepiej poznał. Albo Uwielbiam Cię, Panie, który zmartwychwstałeś i jesteś z nami.

158
TYDZIEŃ PIĄTY
Wejście modlitwą w cierpienie i śmierć Jezusa. Kontemplacja i modlitwa skierowana na Jezusa w mym sercu ........ 91
Codzienna modlitwa piątego tygodnia: Ostatnia Wieczerza, Męka i Śmierć Jezusa 97
TYDZIEŃ SZÓSTY
Wejście w radość Zmartwychwstania Jezusa; Rozeznanie duchowe i podejmowanie decyzji 107
Codzienna modlitwa szóstego tygodnia:
Jezus powstał z martwych . , . . . . 117
TYDZIEŃ SIÓDMY
Spojrzenie w przyszłość ....... 127
Codzienna modlitwa na następne pięć tygodni: Ewangelia św. Jana, rozdziały od 14 do 21 . 131

jfflliHiljiWf^^ UJ

n

> 'Hilłi^BiiifEDiHi litiirn! 'jii^jiilimhli^miiiiiEimiih^iKm'!!!! '!|II''' m""!1! ''w. 'lin11
ii i 11 tiiuimiuiitJtitiiltiiiiiiiiiliitiiliiiittliHKIJhiE WWIHiliHBUlHl1 WWU l l!iUi!lii,liij!ljiHi!iiiliiliiiii
Miesięcznik LIST to pismo katolickie, prywatne, redagowane przez świeckich,
poświęcone modlitwie i życiu chrześcijańskiemu.
W każdym numerze znajdziesz:
wskazówki jak się modlić
świadectwa życia z Bogiem
informacje o nowych ruchach w Kościele
modlitwy
poezje fotografie
Prenumeratę półroczną można zamawiać, pisząc na adres:
Wydawnictwo rm
pl. Na Stawach 3 30-107 Kraków
Pamiętaj,, że tylko prenumerata zapewni Ci regularną lekturę LISTU!

144 PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY
Dzień dziewiętnasty
1. Przeczytaj: J 17, 17-19.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pozwól mi lepiej Cię poznawać,
bardziej kochać
i wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty:
a. "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje
jest prawdą" (wiersz 17). b. "Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja
ich na świat posłałem" (wiersz 18). c. "A za nich Ja poświęcam w ofierze
samego siebie, aby i oni byli uświęceni
w prawdzie" (wiersz 19).
Dzień dwudziesty
1. Przeczytaj: J 17, 20-26.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pozwól mi lepiej Cię poznawać,
bardziej kochać
i wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty:
a. "Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze we Mnie, a Ja w Tobie,

NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI_____________________145
aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał'* (wiersze 20-21).
b. "Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał*' (wiersz 25).
c. "Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich'* (wiersz 26).
Dzień dwudziesty pierwszy
1. Przeczytaj: J 18, 1-11.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznawać,
bardziej kochać
i wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty:
a. "A Jezus wiedząc o wszystkim co miało na Niego przyjść, wyszedł naprzeciw i rzekł do nich: Kogo szukacie? Odpowiedzieli Mu: Jezusa z Nazaretu. Rzekł do nich Jezus: Jajestem" (wiersze 4-5).
b. "Powiedziałem wam, że Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść. Stało się tak, aby się wypełniło słowo, które wypowiedział: Nie utraci-
10 Jak rozmawiać z Bogiem?

146__________________PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY
łem żadnego z tych, których Mi dałeś" (wiersze 8-9).
c. "Na to Jezus rzekł do Piotra: Schowaj miecz do pochwy. Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?" (wiersz 11).
Dzień dwudziesty drugi
1. Przeczytaj: J 18, 12-27.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznawać,
bardziej kochać
i wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty:
a. "Wówczas kohorta oraz trybun razem ze strażnikami żydowskimi pojmali Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza" (wiersze 12-13).
b. "Jezus mu odpowiedział: Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni... Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego mnie bijesz?" (wiersze 20, 23).
c. "Jeden ze sług arcykapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, rzekł: Czyż nie ciebie widziałem razem z Nim w ogrodzie? Piotr znów zaprzeczył i natychmiast kogut zapiał" (wiersze 26-27).

NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI 147
Dzień dwudziesty trzeci
1. Przeczytaj: J 18, 28-40 - Jezus przed Piłatem
2; Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznawać,
bardziej kochać
i wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty:
a. "Odpowiedział Jezus: Królestwo moje nie jest z tego świata" (wiersz 36).
b. "Piłat zatem powiedział do Niego: A wiec jesteś królem? Odpowiedział Jezus: Tak jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie" (wiersz 37).
c. "Oni zaś powtórnie zawołali: Nie tego, lecz Barabasza" (wiersz 40).
Dzień dwudziesty czwarty
1. Przeczytaj: J 19, 1-5
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznawać,
bardziej kochać
i wierniej za Tobą postępować.

148_________________PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY
3. Punkty:
a. "Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować" (wiersz 1).
b. "A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili: Witaj królu żydowski! I policzkowali Go." (wiersze 2-3).
c. "Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich: Oto czło-wiek" (wiersz 5).
Dzień dwudziesty piąty
1. Przeczytaj: J 19, 6-16.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pozwól mi lepiej Cię poznawać, i bardziej Cię kochać w Twoim cierpieniu. Naucz mnie współczuć Ci i dzielić Twoje uczucia i cierpienia.
3. Punkty:
a. "Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali: Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!))*' (wiersz 6).
b. "Jezus odpowiedział: Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry" (wiersz 11).

NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI
149
c. "Piłat... rzekł do Żydów: Oto król wasz! A oni krzyczeli: Precz! Precz! Ukrzyżuj Go! Piłat rzekł do nich: Czyż króla waszego mam ukrzyżo-wać? Odpowiedzieli arcykapłani: Po-za Cezarem nie mamy króla. Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano" (wiersze 14-16).
Dzień dwudziesty szósty
1. Przeczytaj: J 19, 17-22.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi poznać Cię lepiej w cierpieniu i bardziej Cię pokochać
Pozwól mi współczuć Tobie oraz wejść w Twe przeżycia i cierpienia.
3. Punkty:
a. "Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane... Golgota" (wiersz 17).
b. "Tam Go ukrzyżowano" (wiersz 18).
c. "Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: Jezus Nazarejczyk, Król Źydowski" (wiersz 19).

150
PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY
Dzień dwudziesty siódmy
1. Przeczytaj: J 19, 23-27.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi poznać Cię lepiej w cierpieniu i bardziej Cię pokochać
Pozwól mi współczuć Tobie oraz wejść w Twe przeżycia i cierpienia,
3. Punkty:
a. "A obok krzyża. Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena" (wiersz 25).
b. "Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja" (wiersze 26-27).
c. "I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie" (wiersz 27).
Dzień dwudziesty ósmy
1. Przeczytaj: J 19, 28-37.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać w cierpieniu i bardziej Cię pokochać
Pozwól mi współczuć Tobie i wejść w Twoje przeżycia wewnętrzne i cierpienia.

NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI
151
3. Punkty:
a. "Jezus rzekł: Pragnę" (wiersz 28).
b. "A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: Wykonało się! I skłoniwszy głowę oddał ducha" (wiersz 30).
c* "Jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda" (wiersz 34).
Dzień dwudziesty dziewiąty
1. Przeczytaj: J 20, 1-18.
2. Proś o łaskę, której pragniesz rozważając Zmartwychwstanie Jezusa i Jego ukazywanie się po Zmartwychwstaniu:
Jezu, pomóż mi poznać Cię lepiej
wchodząc w radość i szczęście
Twojego Zmartwychwstania.
Spraw bym bardziej Cię kochał i podążał za Tobą.
3. Punkty:
a. "Wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu" (wiersz 1).
b. "Odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona zaś sądząc, że jest to ogrodnik, powiedziała do

152__________________fUNKTYDO CODZIENNEJ MODLITWY
Niego: Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę. Jezus rzekł do niej: Mario! A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy Nauczycielu." (wiersze 14-16). c. "Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: Widziałam Pana i to mi po-wiedział" (wiersz 18).
Dzień trzydziesty
1. Przeczytaj: J 20, 19-23.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi poznać Cię lepiej
i wejść w radość i szczęście płynące
z Twojego Zmartwychwstania.
Spraw, bym Cię bardziej pokochał i wiernie za
Tobą postępował.
3. Punkty:
a. "Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdv drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam!" (wiersz 19).
b. "A to powiedziawszyxpokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana*' (wiersz 20).

NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI
153
c. "Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, sąimzatrzymane" (wiersze 21-23).
Dzień trzydziesty pierwszy
1. Przeczytaj: J 20, 24-31.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi poznać Cię lepiej.
Daj mi udział w radości i szczęściu płynącym
z Twojego Zmartwychwstania.
Spraw, bym Cię bardziej kochał
i wierniej za Tobą postępował.
3. Punkty:
a. "Tomasz był z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych i rzekł: Po-kój wam!" (wiersz 26).
b. "Następnie rzekł do Tomasza: Pod-nieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do boku mego, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzą-cym. Tomasz Mu odpowiedział: Pan mój i Bóg mój" (wiersze 27-28).
c. "Powiedział mu Jezus: Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzy-li" (wiersz 29).

154 ______ PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY
Dzień trzydziesty drugi
1. Przeczytaj: J 20, 30-31.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi poznać Cię lepiej.
Daj mi udział w radości i szczęściu płynącym
z Twojego Zmartwychwstania.
Spraw, bym Cię bardziej kochał
i wierniej za Tobą postępował.
3. Punkty:
a. "I wiele innych znaków, których nie
zapisano w tej księdze, uczynił Jezus
wobec uczniów" (wiersz 30). b. "Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że
Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym..."
(wiersz 31). c. "... abyście wierząc mieli życie w imię
Jego" (wiersz 31).
Dzień trzydziesty trzeci
1. Przeczytaj: J 21, 1-8.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jeż u, pomóż mi poznać Cię lepiej.
Daj mi udział w radości i szczęściu płynącym
z Twojego Zmartwychwstania.
Spraw, bym Cię bardziej kochał
i wierniej za Tobą postępował.

NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI_____________________155
3. Punkty:
a. "A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus" (wiersz 4).
b. "A Jezus rzekł do nich: Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi... Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć" (wiersz 6).
c. "Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: To jest Pan" (wiersz 7).
Dzień trzydziesty czwarty
1. Przeczytaj: J 21, 9-14.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi poznać Cię lepiej. Udziel mi radości i szczęścia płynących z Twojego Zmartwychwstania. Spraw, bym Cię bardziej pokochał i wierniej za Tobą postępował.
3. Punkty:
a. "Rzekł do nich Jezus: Chodźcie, posilcie się" (wiersz 12).
b. "Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: Kto Ty jesteś?, bo wiedzieli, że to jest Pan" (wiersz 13).
c. "A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im - podobnie i rybę" (wiersz 13).

156_________________PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY
Dzień trzydziesty piąty
1. Przeczytaj: J 21, 15-23.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi poznać Cię lepiej. U dziel mi radości i szczęścia płynących z Twojego Zmartwychwstania. Spraw, bym Cię bardziej pokochał i wierniej za Tobą postępował.
Punkty:
a. "A gdy spożyli śniadanie rzekł Jezus do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci? Odpowiedział Mu: Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego: Paś baranki moje" (wiersz 15).
b. "I znowu po raz drugi, powiedział do niego: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie? Odpowiedział Mu: Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego: Paś owcemoje" (wiersz 16).
c. "Powiedział mu po raz trzeci: Szymo-nie, synu Jana, czy kochasz Mnie? I rzekł do Niego: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego Jezus: Paś owce moje. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: Pójdź za Mną." (wiersze 17-19).

Spis treści
PRZEDMOWA . . .
JAK POSŁUGIWAĆ SIĘ PODRĘCZNIKIEM . .
TYDZIEŃ PIERWSZY
Modlitwa osobista i miłość Jezusa ... 13
Codzienna modlitwa pierwszego tygodnia: Pogłębienie doświadczenia miłości Boga . . 21
TYDZIEŃ DRUGI
Usuwanie przeszkód w modlitwie: grzechu, nieuporządkowanych przywiązań, roztargnień 31
Codzienna modlitwa drugiego tygodnia: Skrucha i przyjęcie przebaczenia Pana Jezusa 3 8
TYDZIEŃ TRZECI
Uzdrowienie wewnętrzne ....... 49
Codzienna modlitwa trzeciego tygodnia: Uzdrowienie wewnętrzne; Odpowiedź na wety e zwanie Pana Jezusa ....... 60
TYDZIEŃ CZWARTY
Prośba o nowe napełnienie Duchem Świętym 71
Codzienna modlitwa czwartego tygodnia: Lepsze poznanie Jezusa ....... 82

142 PUNKTY DO CODZIENNEJ MODLITWY
Jezu, pozwól mi lepiej Cię poznawać,
bardziej kochać
i wierniej za Tobą postępować.
Punkty:
a. "Rzekli uczniowie Jego: Patrz! Teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści. Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie trzeba, aby Cię kto pytał" (wiersze 29-30).
b. ,,To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli" (wiersz 33).
c. "Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat" (wiersz 33).
Dzień siedemnasty
1. Przeczytaj: J 17, 1-5
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pozwól mi lepiej Cię poznawać,
bardziej kochać
i wierniej za Tobą postępować.
3. Punkty:
a. "Ojcze nadeszła godzina! Otocz swego Syna chwałą, aby Syn Ciebie nią otoczył i aby mocą władzy udzielonej Mu przez Ciebie nad każdym człowiekiem dał życie wieczne wszystkim tym, których Mu dałeś" (wiersze 1-2).

NA NASTĘPNYCH PIĘĆ TYGODNI 143
b. "A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa" (wiersz 3).
c. "A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał'* (wiersz 5).
Dzień osiemnasty
1. Przeczytaj: J 17, 6-16 - Jezus modli się za uczniów.
2. Proś o łaskę, której pragniesz:
Jezu, pomóż mi lepiej Cię poznać,
bardziej kochać
i wierniej za Tobą postępować.
Punkty:
a. "Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi" (wiersz 9).
b. "Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje, i w nich zostałem otoczony chwałą" (wiersz 10).
c. "Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata" (wiersze 15-16).

Zgadza się doszło do Niego mruknięcie Tadka.
Chodźmy razem. My też idziemy do niego.
Bo ja tak zrozumiałam, że Tyś gdzieś wyjechał, a on Cię zastępuje.
Zapadło milczenie. Kobieta wyczuła, że coś jest nie tak, wobec tego dodała tytułem uzupełnienia:
To już się rozpoczęło. Wszyscy ludzie już są tam, ale ja nie mogłam się ruszyć, bo mam chorego syna. Dopiero teraz zasnął.
Nie masz nikogo, kto by cię zastąpił? spytała Joanna.
Jestem wdową. To mój jedynak.
Taka młoda i jużeś wdowa?
Co się stało, że twój mąż zmarł?
Zabili go Rzymianie.
Znowu zapadła cisza. Kobieta podniosła chustkę do oczu. Targnął nią szloch. łW*- Ukrzyżowali go.
Joanna po chwili cicho zapytała:
"- Nie mogłaś wyjść powtórnie za mąż?
Nie potrafiłabym. Za bardzo go kocham.
Teraz dopiero zrozumiał, dlaczego trwał w niej sprzeciw przeciwko Jego tłumaczeniu o miłości Boga ku biednym i ku nieszczęśliwym. "Tak, to wszystko w niej jest zbyt świeże, by była w stanie przyjąć jakąkolwiek inną interpretację" pomyślał.
Rozszlochała się na dobre. Joanna przytuliła ją do siebie, całowała po policzkach zalanych łzami, po oczach:
Nie płacz, nie płacz. Jest na pewno w niebie.
W jakim niebie kobieta zaprotestowała jeżeli Bóg dopuścił na niego śmierć, i to taką śmierć, to znaczy, że go odrzucił i umieścił w piekle.
Rozmawiałaś o tym z Tomaszem? spytał ją.
Nie, bo przecież nawet trudno się do niego dopchać.
A nie przyszło ci do głowy, że tylu proroków zginęło zamordowanych? M
Bo widocznie na końcu zgrzeszyli i zostali przez Bogaepikara-oi. if
Logika tego rozumowania była nie do naruszenia. Spróbował wo bęc tego od innej strony:
To znaczy uważasz, że wszyscy bogacze to święci. Tak?
MX)


- Zamilkła. 4 ,*' I Herod jest święty, i Piłat, i Rzymianie?
- * Nie chciał jej przygważdżać, wobec tego zmienil nieco temat:
Kiedyś opowiadałem taką przypowieść o bogaczu i Łazarza.
Doszła i do mnie.
Zgadzasz się z nią?
Tak, to był dla mnie szok, gdy mi ktoś ją powtórzył. Dała mi dużo do myślenia.
To dobrze. A teraz chodźmy już do Tomasza.
Może wrócicie do mnie? Serdecznie was zapraszam kobieta już opanowała się. Jesteście z drogi. Posilicie się, a potem możecie jeszcze spotkać się z Tomaszem.
Może zróbmy odwrotnie Joanna zaproponowała. Najpierw się spotkamy z Tomaszem, a potem wrócimy do ciebie, chyba żeby coś innego się wydarzyło. Ale nie przypuszczam. Oczywiście, ja mówię od siebie. Nie wiem, czy wyrażam Twoje zamiary, Jezu.
-" Myślę, że tak będzie najlepiej potwierdził.
Ja mieszkam tam kobieta pokazała mały domek prawie na ;ońcu wsi. Będę czekała.
Przyjdziemy na pewno.
Ruszyli dalej. Po kilku minutach uliczka nagle otworzyła się na Obszerny plac dokładnie zapełniony siedzącymi ludźmi. Pod ścianami domów stali ci, którzy spóźnili się i nie znaleźli miejsca do siedzenia. Musiał przyznać, że nie było chyba lepszego miejsca do wykładu, które można by było wymyślić.
Tomasz siedział na podwyższeniu: na platformie przed synagogą, podniesionej w stosunku do placu o parę metrów, wiodło do niej kilka schodów. Siedział, z godnością jak uczony w Izraelu czy może grecki filozof na lekkim stolcu. Trwała dyskusja z jakimś saduceuszem. Zachodził w głowę, skąd Tomasz wziął go w tej dziurze. Dyskusja dotyczyła istotnej sprawy, bo składania Bogu ofiar. Przysłuchiwał się uważnie temu, co Tomasz mówił. Sprawa była tym subtelniejsza, że jeżeli z jednej strony podkreślał, że jedyną ofiarą jest życie człowieka prowadzone w prawdzie, uczciwości, pomocy świadczonej ludziom, to z drugiej strony nie odrzucał ofiar materialnych jako smyboli tej postawy, takiego życia.
Czekał. Aż się prosiło, żeby Tomasz przytoczył jakiś cytat z Pisma Świętego, wiedział, że zna na pamięć szereg tekstów do-
101

nabiałowych było coraz więcej, bo starzec kulejąc, drepcząc, coraz coś nowego znosił na stół, a przy tym gadał bez przerwy. W którymś momencie, gdy mówił na temat tych, co udali się na pielgrzymkę, i tych co zostali, swoim mamlającym głosem powiedział:
Ale niektórzy się namyślali czy iść, bo mamy w mieście gośt cia, jakiego dawno nie było.
Zauważył, że nie tylko Joanna, ale i Tadeusz natychmiast nadstawili uszy.
A o jakim gościu mówicie?
A właśnie, o jakim gościu. O posłańcu Tego, którego on zapowiada: o posłańcu Jezusa z Nazaretu.
O! Joanna zdołała jedynie to wykrztusić, zadławiła się mlekiem i zaczęła kasłać.
A jak ten człowiek się nazywa?
Jak się nazywa, to i ja jestem ciekawy. Nie powiedział. Kazał do siebie mówić: Kuba.
O! wykrzyknęła Joanna po raz drugi.
Nawet nie: Jakub, chociaż tak by się należało, nieprawda? Ale Kuba.
I mieszka tutaj, w gospodzie?
A gdzieżby mu ludzie dali! Rozerwaliby go na strzępy. Każdy by go chciał u siebie gościć. A on nie. Nawet się zmawiali, że po kolei, w jeden dzień będzie gościł u pierwszego, drugą noc spędzi u drugiego i tak dalej, aby wszyscy byli zadowoleni. Ale się nie zgodził. Powiedział, że takie ma polecenie i nie wolno mu inaczej. Tam gdzie wszedł, gdzie powiedział: "Pokój temu domowi", tam został i się nie przenosi. I co robi w domu? ,n
Ano śpi i przychodzi na posiłki, a tak urzęduje fff synagodze. Nasz rabbi to bardzo dobry rabbi, oddał mu do dyspozycji dom Boży, sam poszedł z pielgrzymami do Jerozolimy, i Kuba modli się z nami, śpiewa z nami, no i co ważne: uczy.
Będziemy go mogli jutro na nabożeństwie spotkać? \j
Nawet jeszcze dzisiaj. Jak tylko zajdzie słońce, zaczynają się święta i on je przywita nabożeństwem. /<'
Jeszcze mieli czas, żeby spokojnie zjeść kolację zakończoną świetnym serowcem. Jeszcze był czas, żeby gospodarz wskazał im, gdzie będą mogli przenocować. A potem już szli do synagogi. Nie chcieli
84


się pokazywać Kubie na oczy, wobec tego przyszli pod synagogę, gdy słońce już zachodziło. Zobaczyli ją ubraną i ozdobioną jak najdroższą świętość całą w girlandach i festonach.
Podeszli bliżej. W sadzawce obok, w bieżącej zimnej wodzie, płynącej z ukrytego źródła, umyli ręce, twarze, nogi.
Co jak co, wodę mają znakomitą pochwalił Tadek. Zobaczymy, jak będzie dalej. Na razie podoba mi się tutaj. Dobrze trafiliśmy.
Przyglądali się, stojąc na uboczu, jak grupkami i pojedynczo wciąż schodzili się ludzie. Tak jak można było przypuszczać, byli to prawie wyłącznie ludzie starzy oraz matki z malutkimi dziećmi.
No, nie ma się co dziwić, kto żyw i jeszcze go nogi noszą, powędrował na święta do Jerozolimy skomentował Tadek.
Obszerny budynek zmieścił wszystkich przybyszów bez trudności. Zajrzał do wnętrza. Miejsca było a było. Ale ludzi też sporo. Nie spodziewał się nawet, że tylu się zbierze. Zachodzące słońce żółciło błękit nieba. Jeszcze było jasno, a wewnątrz już zapalano pochodnie. I słusznie. Zmrok zapadł nagle, prawie natychmiast ze zniknięciem słońca za horyzontem. Pojawił się służący synagogi, przybrany w uroczystą szatę. Zajął miejsce na skraju schodów wiodących do drzwi wejściowych, przytknął do ust wyczyszczoną "na glanc" trąbkę i obwieścił początek święta melodią tak długą, jak piskliwą. Z wnętrza synagogi dobiegł śpiew Psalmu 67, przeznaczonego na to święto:
^J
tT< Af* * Niech Bóg się zmiłuje nad nami, niech nam błogosławi;
p^ ',* niech zajaśnieje dla nas Jego oblicze!
Ht>- Aby na ziemi znano Jego drogę, Jego zbawienie
Wf pośród wszystkich ludów.
l
p Ciekaw jestem, czy nabożeństwo będzie prowadził Kuba, czy
^tazzan Tadek niecierpliwił się.
Ciemność już zapanowała, tylko księżyc i gwiazdy rozjaśniały mroki. No i pochodnie wewnątrz budynku, rzucające blask przez drzwi i okna na plac synagogalny. Wszyscy śpiewali ostatnią zwrotkę tego krótkiego psalmu:
Ziemia wydala swój owoc:
Bóg nasz, Bóg nam poblogoslawil.
85

Niech nam Bóg błogosławi i niech się. Go boją ..ji. wszystkie krańce ziemi !H
Zaczynało się nabożeństwo. Tak, Kuba odmawiał pierwszą modlitwę poznał po głosie:
"Słuchaj, Izraelu! Pan jest naszym Bogiem, Panem jedynym słyszał wyraźnie dźwięczny, prawie radosny głos Kuby Będziesz miłował Pana, Boga twojego z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił."
Tekst zaczęty przez Kubę podjęli zgromadzeni ludzie. Odmawiali powoli, wyraźnie, głośno, jakby podkreślając tym samym nadzwyczajność tej modlitwy codziennej, która otwierała Święto Tygodnia.
"Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję. Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu. Przywią-żesz je do twojej ręki jako znak. Niech one ci będą ozdobą przed oczami. Wypisz je na odrzwiach swojego domu i na twoich bramach".
Trwała recytacja w nadciągającym chłodnym wietrze. Po jej zakończeniu zobaczył, jak hazzan odsuwa zasłonę, wyjmuje z szafy święty zwój, zdejmuje z niego bogato wyszywane sukienki i podaje go Kubie. Ten rozwinął zwój, odnalazł perykopę wyznaczoną na to święto i zaczął odczytywać fragment:
"Odliczysz sobie siedem tygodni. Gdy zacznie sierp żąć zboże, rozpoczniesz liczyć te siedem tygodni. I będziesz obchodził Święto Tygodni ku czci Pana Boga twego, z ofiarą według wspaniałomyślności twej ręki złożoną stosownie do tego, jak ci pobłogosławi Pan, Bóg twój. Będziesz się cieszył w obliczu Pana, Boga twego w miejscu, które obierze sobie Pan, Bóg twój na mieszkanie dla imienia swego, ty, syn twój i córka, sługa twój i niewolnica, a także lewita, który jest w twoich murach, obcy, sierota i wdowa, którzy żyją u ciebie."
Kuba zamiast zrolować święty zwój i oddać słudze, odnalazł drugie miejsce, jakie sobie wcześniej zaznaczył, i zaczai znowu czytać:
"Było to w trzecim miesiącu od wyjścia Izraelitów z Egiptu; w tym dniu przybyli oni na pustynię Synaj. Wyruszyli z Refidnu, a po przybyciu na pustynię Synaj rozbili obóz na pustyni. Izrael obozował tam naprzeciw góry". ^-^ , ,<
86

Przelatywały przez jego uwagę zdania, pobudzały Jego wyobraź-* nie, uzmysławiały tamten czas, kiedy to Jego przodkowie wędrowali przez pustynię do ziemi obiecanej im przez Boga. Naród, który wciąż nie dorastał do roli, jaką Bóg mu wyznaczył. Wyprowadzony cudownie z niewoli egipskiej pod przewodnictwem Mojżesza, przeprawiony przez Morze Czerwone, głodujący na pustyni karmiony manną i przepiórkami, konający z pragnienia uratowany cudownym źródłem, wydobytym ze skały, niszczony plagą jadowitych węży uratowany wężem miedzianym. Wciąż buntujący się wobec kolejnych doświadczeń, trudności i prób, przepraszający za grzech niedowiarstwa i dziękujący za ratunek. Obdarzany przez Boga w nadmiarze, nie widzący, nie przyjmujący tego do wiadomości. Mały a arogancki, słaby a pyszny, głupi a wynoszący się ponad wszystkich, odrzucający wielkich proroków, nie słuchający ich przestróg, poleceń i próśb. Naród, który otrzymał od Ojca objawienie jak żaden inny naród, a odrzucał je dla bałwanów i cielców, dla polityki wielkiej i małej, dla mody, dla naśladowania swoich sąsiadów potężnych i nieważnych. Kuba czytał dalej.
Słuchał tego opowiadania wraz ze wszystkimi po raz któryś w życiu. Znał jak wszyscy prawie na pamięć słowo w słowo. Mógłby jak reszta recytować je w dzień i w nocy. I zdawało się, że nic ich nie potrafi już zdziwić czy zaskoczyć. A przecież, gdy Kuba zaczął kolejny odcinek, upadli na kolana, podczas gdy Kuba, prawie jak Mojżesz, czytał wzniosłym tonem:
"Trzeciego dnia rano rozległy się grzmoty z błyskawicami, a gęsty obłok rozpostarł się nad górą i rozległ się głos potężnej trąby, tak że cały lud przebywający w obozie drżał ze strachu. Pan zstąpił na górę Synaj, na jej szczyt, i wezwał Mojżesza na szczyt góry, a Mojżesz wstąpił. Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa: Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli".
W synagodze nadal trwała niesamowita atmosfera. Jakby to nie kiedyś na Synaju Bóg zawierał z Izraelem Przymierze, ale jakby to dzisiaj, teraz, po raz pierwszy Bóg zwracał się do tej małej grupy, cząstki narodu i z nimi dochodził do porozumienia, umawiał się na teraz i na zawsze. Na dobre i na złe czasy przyrzekając swoją pomoc i obronę, pod warunkiem, że spełnione zostaną jego żądania.
Kuba czytał ostatni odcinek perykopy:
"Wtedy cały lud, słysząc grzmoty i błyskawice oraz głos trąby
87

i widząc górę dymiącą, przeląkł się i drżał, i stał z daleka. I mówili do Mojżesza: Mów ty z nami, a my będziemy cię słuchać. Ale Bóg niech nie przemawia do nas, abyśmy nie pomarli".
Jeszcze jedno czy drugie zdanie i Kuba skończył czytać. Zmęczo-1 ny chyba tym bardzo długim czytaniem, zwijał Święty Zwój powoli,' jakby chciał odpocząć przed kazaniem, które go czekało. Oddawaj posługującemu. Wrócił na bimę i zaczął mówić:
Może się mnie ktoś spyta, bracia moi, dlaczego ja w Święto" Tygodni: siedem tygodni od czasu, gdy pierwszy sierp został zapuszczony w zagon, dlaczego ja czytam dlaczego przypominam nada-1 nie Dziesięciorga Bożych Przykazań na górze Synaj. Powinno się mówić o zbiorach. Dziękować za nie. Ale święto to mówi o jeszcze innych pięćdziesięciu dniach: kiedy to w siedem tygodni po wyjściu z Egiptu Izrael stanął pod Synajem i tam otrzymał Dziesięcioro Przykazań Bożych i obietnicę szczególnej opieki. I tak dzisiaj, na tym1 wieczornym nabożeństwie zaczynamy dziękować Bogu za prawdęj Dziesięciorga Przykazań. To jest dziękczynienie Bogu za zbawienie nasze. Zbawienie, uratowanie od głodu dzięki dobrym zbiorom i uratowanie od ciemności umysłu dzięki Objawieniu na górze Synaj.
Tu Kuba zawiesił głos, wytrzymał dłuższą chwilę, a dopiero po niej zaczął znowu mówić, ale w innym już tonie:
Tylko cośmy zrobili, bracia moi, z tym największym skarbem, jaki nam został dany? Utopiliśmy go w morzu własnej głupoty. Ale Bóg chciał nas ratować i przysyłał nam wciąż proroków, wśród których Izajasz i Jeremiasz jaśnieją jak gwiazdy. Jakeśmy postępowali wobec proroków, nie potrzebuję wam przypominać, bo mi wstyd, tak jak i wam, za ciemnotę naszych ojców, za krew którą przelali, za prześladowanie tych świętych mężów. Ale Bóg w miłosierdziu swoim nie odrzucił nas. I w tym czasie największego uniżenia, gdy z własnej winy popadliśmy w niewolę rzymską, zesłał nam największego proroka...
Kuba wstrzymał głos, a w synagodze dała się słyszeć odpowiedź chóralna:
Jana zwanego Chrzcicielem.
Dobrze powiedzieliście, bracia moi, tak, Jana. Ale temu prorokowi Bóg wyznaczył misję szczególną: miał zwiastować przyjście Mesjasza, na którego czeka nasz naród, jak czeka ryba na wodę w
88

l
wysychającym stawie, bracia moi. Z Janem postąpiliśmy tak, jak z dawnymi prorokami. Jak wiecie, jest uwięziony. Na szczęście Ten, którego zapowiadał, już jest wśród nas i chodzi po naszej świętej ziemi, i uczy nas prawdy Bożej, a ja jestem Jego uczniem. Wy mnie wciąż pytacie: "A czego On uczy?"
Widział, że Kuba ma dobry sposób podejścia do swoich słuchaczy, do których już przemawiał z pewnością dziesiątki razy. Teraz na jego retoryczne pytanie odpowiadali mu oni kiwaniem głowami, ale i potakiwaniami, pomrukami wyrażającymi odpowiedź twierdzącą.
A co ja wam za każdym razem mówię, no co? Że czego nas uczy?Wia...
Dokończyli za niego:
Wiary. *1
A właśnie, bracia moi, wciąż wiary w Boga, wiary Bogu, zawierzenia Bogu, oddania się Bogu, zaufania Bogu, umiłowania Boga. Ale co to znaczy: wiary? To tak łatwo mówić: wiary w Boga. A to znaczy dzisiaj chcę wam o tym powiedzieć wiary w to, że Bóg kocha każdego człowieka. Każdego! Czy może są tacy, o których troszczy się bardziej?
Znowu padła odpowiedź twierdząca ze strony słuchaczy.
Tak, macie rację, są tacy, którzy wymagają większej troski. To ludzie ubodzy, chorzy, kalecy. Faryzeusze uczą was: Dobrze im tak, bo to jest kara Boża za ich grzechy. A Jezus mówi: Bóg się nie mści za grzechy nasze, bo nas kocha. Dlatego też ludziom cierpiącym powinniśmy i my okazywać szczególną troskę. A w ogóle, bracia moi...
Posłyszał szept Tadka:
To już któryś raz, jak Kuba użył tego zwrotu "bracia moi".
Świetny zwrot, znakomity potwierdziła Joanna taki Twój, Jezu, ewangeliczny, a jego własny. Jak to człowiek się może uczyć od swoich kolegów.
Na święto dzisiejsze wymyśliłem dla was prezent zapowia-dał Kuba z uśmiechem napisałem do was list.
Tu przerwał, jakby chciał, by to zdanie lepiej do nich dotarło.
Wy może mnie spytacie, po co list? Otóż przyjdzie czas, że odejdę. Niech coś po mnie pozostanie. Jak mówi łacińskie przysłowie: Verba volant, scripta manent słowa ulatują, pisma pozostają.
89

A więc słuchajcie, co do was napisałem. Rozwinął przygotowany ru łon i zaczai czytać.
Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy sama wiara zdoła go zbawić? Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: "Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!" a nie da im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała to na co się to przyda? Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków. Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz lecz także i złe duchy wierzą i drżą.
W synagodze panowała cisza niczym nie zakłócona. Wszyscy wsłuchiwali się w słowa Kuby z najwyższą uwagą. A on ciągnął dalej czytanie swojego listu:
Chcesz zaś pojąć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna? Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu u-czynków został usprawiedliwiony, kiedy "złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym?" Widzisz, że wiara współdziałała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała. I tak wypełniło się Pismo, które mówi: "Uwierzył przeto Abraham Bogu i poczytano mu to za sprawiedliwość" i został nazwany przyjacielem Boga. Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary. Podobnie też nierządnica Rachab, która przyjęła wysłanników i inną drogą odprawiła ich, czy nie dostąpiła usprawie^ dliwienia za swoje uczynki? Tak jak ciało bez ducha jest martwe} tak też jest martwa wiara bez uczynków.
Kuba kończąc, zlustrował wzrokiem gromadkę zebraną w synagodze i dopiero teraz ich spostrzegł. Na moment zawahał się, co powinien zrobić czy mówić dalej, czy przerwać. Było to wahanie na tyle znaczące, że ten i ów ze słuchaczy oglądał się do tyłu, szukając powodu niepokoju Kuby. A on przerwał. Zamknął nabożeństwo wspólną modlitwą i zaraz wpadł w ich ramiona.
Człowieku, nie wiedziałem, co zrobić tłumaczył się. Po pierwsze, nie wiedziałem, czy masz zamiar pozostawać nie rozpoznany, czy mam Cię ludziom przedstawić. Ale wreszcie pomyślałem: je-> żeli zgodzisz się, żeby przedstawić Cię ludziom, to równie dobrze bę-
90

l
dzie, gdy to jutro zrobię. Po drugie, jak się tutaj znaleźliście? Opowiadajcie.
Ale zaraz połapał się, że zachowuje się nierozsądnie i poprawił się:
Przepraszam was, nie musimy tu rozmawiać. Chodźmy albo do was do gospody, albo do mnie.
I tak rozpoczęło się świętowanie Pięćdziesiątnicy u Kuby. Po sensacji, która wybuchła w chwili, gdy Kuba ujawnił, kogo goszczą, w miasteczku zakotłowało. W sam dzień Świąt prawie nie wychodził z synagogi. Na posiłki uroczyste zapraszano Go wraz z Jego towarzystwem to do tego, to do innego domu. Cieszyli się Nim ludzie w miasteczku jak dzieci, oglądali Go jak przybysza nie z tego świata. Dotykali Go, żeby się upewnić, czy nie podlegają jakimś złudom. Prosili Go, by pozostał między nimi aż wrócą ich dzieci, wnuki, synowe, zięciowie. Ale nie został. Wytłumaczył:
Czekają na mnie we wsiach i miasteczkach. Ale obiecuję, że przyjdę znowu.
Wtedy dopiero mógł odejść. Ruszył w drogę wraz z Joanną i Tadkiem, którzy byli zachwyceni tym obiecującym początkiem. Chociaż On sam nie był pewny, czy powtórzy się ten model, który zaprezentował Kuba.
Dlaczego jesteś taki sceptyczny? pytała już w drodze Joanna. Czy dlatego, że Kuba to Twój kuzyn?
Nie, nie to jest najważniejsze. Ale przecież przyjaźniliśmy się od dziecka, a potem byliśmy razem w ostatnich, najważniejszych, dojrzałych już latach.
Po paru dniach, gdzieś na wysokości Pełła, zauważyli sznureczki ludzi dążących w stronę Jordanu.
Pójdę pierwszy i zorientuję się, co tam się dzieje zaproponował Tadek. Może ci ludzie idą do któregoś z naszych chłopców,
Nie wierzę zaprotestowała Joanna żeby ludzie w proce*-sji... Zresztą, po co chodzić. Spytam kogoś z tych ludzi.
Za chwilę była z powrotem z niewyraźną miną, co u Joanny nie było takie częste. i
Czegoś się dowiedziała? zagadnął ją Tadek. l
Powiedzieli mi, że idą do Jana. < ii.
91

{<*- Do Jana? *-f>ten się zdumiał. Jakiego Jana? Czemuś nie dowiedziała się dokładniej? <
Owszem. Odpowiedzieli mi: proroka.
Proroka? /
Zapanowała cisza. Zauważył, że Tadek, dotąd pewny tego, o co
pytał, zmieszał się, podobnie jak Joanna. ,
Nie chcesz chyba powiedzieć, że Jan zbiegł z więzienia i naucza. ,
Powtarzam to, co usłyszałam odpowiedziała wymijająco. 7
Czyżby to był Janek? usiłował sprowadzić rozmowę na zie* mię.
Janek? Niemożliwe Tadek stanowczo zaprzeczył takiemu tłumaczeniu. Raczej ktoś się podszywa pod Jana.
No to idź na miejsce i przekonaj się doradziła Joanna Tadr kowi.
Dobrze. Zobaczę na własne oczy i postaram się wrócić jak najprędzej zadecydował Tadeusz.
Czekali na powrót Tadka przyglądając się z daleka ludziom wędrującym w kierunku rzeki, ścieżką ginącą w przybrzeżnych zaroślach. Czekali dość długo. Wreszcie go zobaczyli.
Tak, zgadza się. To Janek naucza.
Joanna nie przestawała dziwić się:
'^ Janek? Cóż on może nauczać! Ze skóry wychodzę z ciekawo-ŚCi. Po prostu nie wyobrażam go sobie w tej roli. ^ Tadek milczał idąc obok. Wreszcie Joanna zapytała go wprost:
Widziałeś go? Na własne oczy? I co?
Poczekaj chwilkę, zaraz się przekonasz. Ja się też zdziwiłem dorzucił.
Weszli wąską ścieżką w gęstwinę drzew i krzaków. Był ciekawy, o czym i jak Janek naucza. I On nie bardzo mógł go sobie wyobrazić w tej funkcji. Od początku zdawał sobie z tego sprawę, że jest to obowiązek ponad miarę tego w końcu jeszcze dziecka i tym bardziej był ciekaw, jak sobie też z nim radzi: Jak on potrafi skupić na sobie uwagę, zainteresować słuchaczy, co on im będzie miał do powiedzenia, czy go nie będą traktowali jak dzieciaka, od którego można się jedynie dowiedzieć ciekawostek z życia wspólnego z Nim: Nauczycielem i Cudotwórcą.
Po dłuższej chwili poprzez rozhowory i śpiewy ptaków usłyszał
92

daleki głos Janka. Jeszcze nie rozumiał, o czym mówi, ale rozpoznał jego głos, choć był jakiś inny niż ten, do którego był przyzwyczajony. Prawie tuż zaraz zobaczył obszerną polanę wypełnioną szczelnie ludźmi i Janka stojącego naprzeciw nich, ale w pozie, w której go nigdy nie widział. Miał wyciągnięte ręce ku niebu, zwrócone tam oczy, przemawiał patetycznym głosem, jak wizjoner. Wśród słuchających go panowała kompletna cisza. Oczy zebranych utkwione były w Janku jak w niebiańskim stworzeniu, które cudem znalazło się na tym niskim, ziemskim padole. Dopiero teraz zwrócił uwagę na to, co Janek mówił. To co usłyszał, odpowiadało w pełni temu, co zobaczył:
"I ujrzałem innego anioła wstępującego od wschodu słońca mającego pieczęć Boga żywego.
Zawołał on donośnym głosem do czterech aniołów, którym dano moc wyrządzać szkody ziemi i morzu: ^ tu Janek nasilił swój głos, jakby to on sam był tym aniołem: .3n
Nie wyrządzajcie szkody ziemi ni morzu, ni drzewom,
aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego.
I usłyszałem liczbę opieczętowanych:
sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych
ze wszystkich pokoleń synów Izraela..."
Musiał przyznać, że takiego kazania nie spodziewał się. Wsłuchiwał się w to, co Janek mówił, starał się szukać wewnętrznej logiki, spójności poszczególnych obrazów, a przede wszystkim chciał odkryć cel, ku któremu ta całość miała zmierzać. A tymczasem ten wołał dalej:
"...z pokolenia Judy dwanaście tysięcy opieczętowanych,
z pokolenia Rubena dwanaście tysięcy,
z pokolenia Gada dwanaście tysięcy,
z pokolenia Asera dwanaście tysięcy,
z pokolenia Neftalego dwanaście tysięcy,
z pokolenia Manassesa dwanaście tysięcy,
z pokolenia Symeona dwanaście tysięcy,
z pokolenia Lewiego dwanaście tysięcy,
z pokolenia Issachara dwanaście tysięcy,
z pokolenia Zabulona dwanaście tysięcy,
z pokolenia Józefa dwanaście tysięcy,
z pokolenia Beniamina dwanaście tysięcy."
93

fcnYadek, który uśmiechnął się na początku tej wyliczanki, teraz mówił Mu do ucha:
Nauka nie poszła w las. Janek zapamiętał dokładnie imiona dwunastu rodów Izraela.
Ale naprawdę to i On, i Tadek byli zaskoczeni tym, co Janek prezentował. Rozglądał się znowu po ludziach słuchających Janka. Trwali jak zaczarowani, w bezruchu, by niczym nie zakłócić transu, w którym trwał ich prorok:
"I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza nie ma.
I Miasto Święte Jeruzalem Nowe
przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża" Znał tę formę wypowiedzi. Takie teksty czasem spotykał, nazywano je apokaliptycznymi. Ale zadawał sobie pytanie skąd Janek na to przyszedł, ażeby wybrać ten gatunek literacki? "I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi. * I otrze z ich oczu wszelką łzę vi ,jsnsv"iK| i: i a śmierci już odtąd nie będzie... 'sbftftl! no-.t>f w^-r bo pierwsze rzeczy przeminęły" 'K? h^o Słuchał tej wizji Jankowej wciąż zdumiony. Nie mógł się oprzeć wrażeniu pomyłki: był dotąd przekonany, że zna tego chłopca na wylot, a tymczasem dopiero teraz odkrywały się przed Nim jakieś niezmierzone głębie jego duszy, ujawniały się przeżycia, których nie można ograniczać do czystości wizualnych obrazów. Były w nich zawarte tęsknoty, pragnienia sięgające najgłębszych warstw ludzkiej osobowości. Otwierał nimi drogę sobie i innym do rzeczywistości poza czy ponad ziemskim światem: w świat Boży, w którym uczestniczą idący drogą sprawiedliwości i miłości: "I rzekł Zasiadający na tronie Oto czynię wszystko nowe.
I mówi: &*> Słowa te wiarygodne są i prawdziwe*. I rzekł mi: -s!' Stało się. i .'T

Jam Alfa i Omega,
Początek i Koniec.
Ja pragnącemu
dam darmo pić ze źródła wody życia".
w a.-al
Janek przerwał. Ale nie zmieniał pozycji. Wciąż trwał w tym ekstatycznym, nienaturalnym wygięciu całego ciała, z rozwartymi ramionami i rozczapierzonymi palcami. Wśród zebranego tłumu wciąż panowała cisza. Zdawało się, że ludzie nie mają odwagi głębiej oddychać, żeby nie stracić nic z tego, co się rozgrywa przed ich oczami. A Janek po chwili, która się przedłużała w nieskończoność, tak że zdawało się, iż już tak na wieki zostanie w tym wygięciu swego szczupłego ciała, podjął kontynuację wizji:
"I przyszedł jeden z siedmiu aniołów z siedmioma czaszami, które napełnione były siedmioma ostatnimi plagami, i rzekł do mnie: Przyjdź, pokażę ci oblubienicę, małżonkę Baranka. I uniósł mnie w duchu na górę wielką i wysoką i ukazał mi święte miasto Jeruzalem, zstępujące w chwale Bożej z nieba od Boga. Mieniło się jak bardzo kosztowny kamień, jak jaspis, który błyszczy niby kryształ. Miało wielki i wysoki mur z dwunastoma bramami. Na bramach stało dwunastu aniołów: były też na nich wypisane imiona należące do dwunastu pokoleń Izraela".
Jak bardzo było ludziom potrzebne to, co Janek mówił, jak bardzo ludzie tęsknią za takim wymiarem swojego życia, świadczyło o tym zasłuchanie tłumu. Tak. Na pozór zdawałoby się, że taka mowa może być dostępna tylko inteligencji, przyzwyczajonej do wysokich lotów poetyckich. A przecież ci, których Janek miał przed sobą, to byli ludzie prości, okoliczni wieśniacy, może najwyżej małomiasteczkowi rzemieślnicy i kupcy. A jednak słuchali. I to jak!
Wreszcie Janek skończył. Opuścił ręce, schylił głowę i opadł na trawę jak ścięty kwiat. Nastała cisza. Nikt ze słuchających nie ruszył się, wszyscy trwali jakby w jakimś zauroczeniu.
Spojrzał na Joannę i Tadeusza, którzy stali obok Niego, i stwierdził, że byli podobnie jak ogół ludzi pod ogromnym wrażeniem tego, co usłyszeli. Janek wciąż siedział, wyczerpany tym wizjonerskim przeżyciem. Dopiero po dłuższej chwili, gdy ludzie zaczynali przychodzić do siebie, podniósł głowę i zaczął śpiewać Psalm 147:
95

Jerozolimo, chwal Pana nad Pony, ramieniem Jego mur Twój opasany.
Górny Syjonie, chwal swojego Boga,
Żadna cią przy Nim nie obejdzie trwoga. On twoje zamki w bramach obwarował, gdzie syny swoje bezpiecznie zachował
Słuchając śpiewu, przypomniał sobie o tych snach, o których Janek nieraz opowiadał, ale na które nikt nie zwracał uwagi. To one były niewątpliwie źródłem inspiracji przemówienia, które Janek wygłaszał. Przypomniał sobie, jak to bywało, że Janek zrywał się w nocy ze snu z jakimiś okrzykami, że czasem słyszał go, jak coś mówi przez sen. Często potem rano zwierzał Mu się: "Jezu, znowu mi się śniłeś w nocy. O, to był taki wyraźny sen, taki wyraźny, że zdawało mi się, że to nie sen tylko jawa. Pamiętam go dobrze".
Czasem opowiadał te sny. Były tam chóry, rzesze i procesje, miasta, gwiazdy, drogie kamienie, starcy i dzieci, głosy i śpiewy, anioły i potwory. Ale potem przestał opowiadać. Może się bał, że znowu będą się z niego śmiali jego towarzysze: "Tyś prawie taki sam jak Józef, najmłodszy syn Jakuba, którego bracia sprzedali do Egiptu. I my ciebie sprzedamy, gdy nam będziesz wciąż zawracał głowę swoimi snami".
Ludzie wciąż śpiewali:
i ot,
On twe granice pokojem zaszczyca, '
w którym cię zboża dostatkiem nasyca.
On, skoro ziemi swe powie wyroki,
nie znają żadnej słowa Jego zwłoki.
On, gdy rozkaże, lodem krzepnie zima,
której ostrości któż łatwo wytrzyma?
Czekał, kiedy będzie mógł z Jankiem porozmawiać. Przesunął się do przodu, aby mógł Go zauważyć. Wreszcie to się stało. Janek spostrzegł Go. Spodziewał się wybuchu radości i serdecznego powitania, jak to on miał w zwyczaju, ale ten zachował się zaskakująco. Nawet nie drgnęła mu twarz uśmiechem czy zdziwieniem. Nie przestając śpiewać, zaczął iść w stronę, gdzie się znajdowali z Joanną i Tadeuszem. Dopiero wtedy, gdy już nikt go nie widział, o czym jeszcze
96

upewnił się, oglądając się wstecz, dopiero wtedy rzucif Mu się na szyję, mówiąc stłumionym szeptem:
Och, jak się cieszę, Jezu, jak się cieszę. Pomyślał, że cieszy się ze spotkania z Nim, ale Janek zaraz to wyjaśnił:
Że mi tak dobrze idzie, że mnie tak ludzie słuchają, że tak ciągną za mną, prawie jak za Tobą. No, jeszcze nie tylu, ale trochę ich mam, nieprawda? I nie dziw się, że Cię nie zaprosiłem do mojej grupy. Bo gdybym Cię im pokazał, to bym ich stracił, bo by wszyscy za Tobą poszli.
Znowu przeskoczył na kolejną sprawę: Nie myśl, że ja tak zawsze mówię, jak teraz mówiłem. Czasem. I nie bój się o mnie, przyjdę pod Betsaidę, tak jak kazałeś, ale teraz już muszę wracać do moich ludzi. No, już idę do nich, bo na mnie czekają.
Jeszcze na moment zatrzymał go Tadek pytaniem:
A nie miałeś żadnych kłopotów?
Jakich kłopotów? ' ^r'
Z wojskiem rzymskim chociażby.
Żartujesz. Z wojskiem? Gdy manTtylu ludzi? To chyba musieliby przeciwko mnie całą armię wysłać. Ale przepraszam was. Na mnie już czas.
I oddalił się dostojnym krokiem jak to Tadek określił na przedtem zajmowane miejsce.
Chyba i my pójdziemy wyrwał się Tadek, co mu się zresztą nie zdarzało. Był wyraźnie zdenerwowany.
Gdy już wyszli na wolną przestrzeń, Joanna spojrzała porozumiewawczo na Tadeusza:
Widziałeś? Nas nawet nie zauważył. Ani me, ani be, ani kukuryku. Jakbyś ty się do niego nie odezwał, to przeszedłby obok ciebie jak przez powietrze.
To jeszcze drobiazg. Ale to, co on o tej armii bredził, dowodzi, że mu się zupełnie w głowie poplątało.
To głupstwo, ale widziałeś, jak się zachował wobec Jezusa i słyszałeś, co powiedział do Niego?
Jeszcze chwila i przestanie Ciebie, Jezu, dostrzegać na ulicy.
I tak naszemu chłopcu przewróciło się dokładnie w głowie r skomentowała Joanna obym była fałszywym prorokiem.
7 - lezui (II)
97

Poczekaj, poczekaj, jak mu się woda do uszu naleje, to zobaczymy, czy będzie taki pewny siebie.
Nieprędko mu się naleje, bo na razie wszystko idzie na rachunek Jezusa zastrzegła się Joanna. Muszę przyznać, że ja wciąż nie jestem pewna, czy nie za wcześnie Janek został wciągnięty w tę jobotę. Po prostu nie dorósł do niej. Jak to on powiedział: "jeszcze me mam takich tłumów jak Ty". To znaczy spodziewa się, że jwkrótce będzie miał większe niż Ty. Co oznacza, że będzie większy niż Ty. Zwariować można. Zobaczymy, co będzie z innymi.
Przysłuchiwał się rozmowie i musiał przyznać, że miał podobne odczucia. Tylko Mu było żal Janka. Choć zdawał sobie sprawę, że nie było innej drogi. Tak trzeba było zrobić wcześniej czy później i nawet lepiej wcześniej, żeby mieli czas na opamiętanie się. Trzeba, żeby kiedyś Jego chłopcy zaczęli to, co będą robili całe życie.
Nie uprzedzajmy się Tadek podsumował całość. Jeżeli Jankowi odbiło, to nie świadczy, że wszystkim. Jedyny pożytek z tego spotkania to ten, że dowiedzieliśmy się, jak jest, na razie nie istnieje żadne zagrożenie ze strony Heroda.
Co proponujesz? spytał Tadka.
Spróbujmy wejść w Galileę. Do Nazaretu nie ma się co pchać, bo tam żaden się nie odważy wkroczyć. Można przypuszczać, że pój-ciągnie ich Nain.
Dobrze, spróbujmy Nain. Zobaczymy, kogo tam zastaniemy.
Powinien tam być Tomasz, bo to do niego należy ród Issa--char.
Szli jeszcze jakiś czas obszerną niecką, w której wił się meandrami Jordan, potem skierowali się na zachód, wzdłuż dopływu Jordanu, którego nazwy nie pamiętał. Z kolei pięli się w górę, w stronę Naim, które bielało na stoku górującego nad nim wzniesienia. ł
Było już późne popołudnie, właściwie pod wieczór, gdy wchodzili do miasteczka. Przedstawiało znowu obraz wymarłewj osady. Jakby wszyscy jego mieszkańcy nagle wy wędrowali, porzucając cały swój dobytek. Szli powoli, w milczeniu i rozglądali się na wszystkie strony. Usłyszał, jak Tadek mówi do siebie:
Tego brakowało, żeby się dowiedzieć, że tę sytuację zawdzięczamy Tomaszowi albo któremuś z naszych chłopców.
Uśmiechnął się tylko, a wyręczyła Go Joanna: - '"^
98

Po tym, CO dotąd widziałam, już mnie nic nie potrafi zaskoczyć. Ci Twoi chłopcy są nadzwyczajni dorzuciła ironicznie.
Nagle posłyszeli szybkie kroki za sobą. Szła kobieta, prawie biegnąc co w tym martwym miasteczku robiło wrażenie czegoś zupę* lnie abstrakcyjnego. Przystanęli, spodziewając się uzyskać jakieś informacje. Kobieta podchodziła coraz bliżej. I naraz zawołała:
O! Jezu! Cóż za niespodzianka.
Skąd mnie znasz? zapytał zaskoczony. '
Byłam na weselu w Kanie, kiedy to przemieniłeś wodę w l wino.
Zamilkła, jakby nakazując sobie milczeniu. 'Ale przemogła się i l dodała: t<
Niektórzy nazywają to cudem, niektórej? szarlataństwem.
A ty? postawił jej to pytanie, prawie że wprawiając ją w panikę.
Ja nie wiem, po coś to uczynił, ale wierzę, że jesteś człowiekiem Bożym.
Nie pamiętasz? Mówiłem, że Bóg nie karze ubóstwem za grzechy. Ale że Bóg kocha ubogich. Nawet ich kocha w sposób szczególny.
Nie, nie słyszałam tego, ja stałam dość daleko. Było tyle ludzi mówiła pośpiesznie, jakby się usprawiedliwiając. Wszyscy się pchali do Ciebie po chwili dodała. Wybacz mi, ale to, co mówisz teraz, wydaje mi się jakoś sprzeczne samo w sobie: jakby kochał, to by obdarzał bogactwem, powodzeniem, szczęściem. Ja tak rozumiem miłość.
Są tacy, którzy potrzebują nawet dużego cierpienia na to, by dojrzeli do pełni swego człowieczeństwa mówił to, ale czuł, że trafia na mur, wyczuł, że w niej zalega jakieś wielkie cierpienie.
Spostrzegła tę sytuację Joanna i zmieniła temat:
Przepraszam, że cię zatrzymaliśmy, ale ty się gdzieś śpieszysz.
O, teraz już nie. Śpieszyłam się, żeby posłuchać Twojego ucznia, który naucza codziennie wieczorem w centrum naszego miasteczka, przed synagogą.
Spostrzegł, jak porozumiewawczo spojrzeli po sobie Joanna i Tadek. Joanna natychmiast wystrzeliła pytaniem:
A jak się nazywa ten uczeń?
Nie wiecie? zdziwiła się kobieta Tomasz!
99

krzakach przeczekać. Nie powinni Cię, Jezu, ludzie zobaczyć. Niech myślą, że Ty przyjdziesz na Święta do Jerozolimy.
Przycupnęli w gęstwinie przydrożnej. Śpiew psalmu brzmiał już wyraźnie:
Tam w ziemi świętej codziennie siądą pocześni starce, sądzić lud bada. Tam sią Dawida domem zaszczyca trwała stolica. >*. l - t
Mają dobrego fletnistę stwierdziła Joanną^, Zasłuchany w tekst psalmu, jakby teraz dopiero dosłyszał przenikliwy głos fletu.
Zza zakrętu wychynęła czołówka pielgrzymki najpierw fletni-sta, za nim zwierzę przeznaczone na ofiarę: potężny wół przybrany wspaniale. Jego rogi powleczone złotem błyszczały w słońcu, na szyi zielenił się ogromny wieniec z gałązek oliwnych. Zostali jakby zagarnięci potężnym śpiewem:
Proście o pokój Jerozolimy
i o obfitość Boga prosimy.
Moc Pańska pokój stanowić będzie, . -- - ,
dostatek wszędzie. oj j?
Przyglądał się idącym, ale nie rozpoznawał ludzi. Nikogo znajomego.
Jakaś bogata miejscowość usłyszał komentarz Tadka.
On też najwidoczniej nie rozpoznawał ludzi. Bogactwo można było stwierdzić po ilości osłów obładowanych workami. Mało kto dźwigał ciężary na plecach.
Wygodnie mają wyraziła swoje uznanie Joanna.
Chyba też zwróciła uwagę na osły. Pielgrzymka szła i szła, końca nie było. Przeważnie mężczyźni, ale i kobiety, i ludzie podeszli wiekiem. Byli i tacy, którzy jechali na osłach.
Popatrz, czy to nie Józek? Tadek prawie że wykrzyknął.
Gdzie, który? Joanna się ożywiła.
Ten idący nie z krają, ale w głębi szeregu. No, ten z długimi włosami Tadek gorączkował się.
Nie widzę, ten kurz przeszkadzaj Joanna się niecierpliwiła.
82
V!,
r*'

Na pewno Józef, poznaję go. No, kto by się spodziewał.
Co chcesz. Jest tak, jak Jezus radził. Jest wszystko w porządku. Oby wszyscy potrafili się tak znaleźć.
Wreszcie minęli ich ostatni maruderzy. Pielgrzymka ginęła w tumanie kurzu wlokącym się za nią, a wciąż jeszcze słychać było pieśń:
> "-Dla braci naszych i dla bliźniego prośmy o pokój, a dla świętego Domu Pańskiego w każdej godzinie niech dobro płynie
W przeddzień święta, już późnym popołudniem, dobrnęli do nieznanej im miejscowości. Miasteczko przedstawiało widok jak po potopie. Domy często z pozamykanymi na głucho drzwiami i okiennicami, jakieś wałęsające się bezdomne psy, tu i tam baraszkujące małe dzieci i trochę starych ludzi, którzy jak to było widać najchętniej siedzieli przed domami, w cieniu dachów, wypatrując wciąż nowego. Zaszli do gospody. Z trudem natrafili na starca, jak się okazało, dziadka właściciela. Marniał bezzębnymi ustami:
Poszli, poszli, wszyscy poszli do Jerozolimy na Święta Tygodni. Nie ma nikogo.
A będzie można coś u was zjeść? zapytała cierpliwie Joanna.
Musiała powtórzyć, bo starzec był nieco przygłuchy.
A zostawili, zostawili potrawy świąteczne. Jest ser. Jest mleko zastanowił się, jakby sobie musiał przypomnieć. Zostawili dla nas serowiec. Przysmak tego święta objaśniał ich, jakby byli przybyszami nie z tego świata. Dooobry serowiec. Niewiele, niewiele
dodał pośpiesznie. Ale drogi, bardzo drogi, bo z dobrymi bakaliami, tak, z bakaliami. To się możemy z wami podzielić. Za odpowiednią opłatą nie omieszkał zaznaczyć. Na cieście jęczmiennym oczywiście, jęczmiennym, tegorocznym jęczmiennym. Bo to jęczmienne święto. A obrodził latoś, obrodził!
Ale wbrew temu, czego się można było spodziewać po tym niezbyt zachęcającym wstępie starego człowieka, sprawa nie skończyła się na gadaniu. Zaraz znalazło się na stole wszystko, co potrzeba do kolacji świątecznej. Oczywiście nie było mięsa, które według faryzeuszy nie godzi się z serem, a zwłaszcza z mlekiem, ale produktów
83


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jedlinski Jak rozmawiać z tymi co stracili nadzieję
Jak rozmawiać z umierającym dzieckiem
Jak rozmawiać z tymi, co stracili nadzieję
K Jedliński Jak rozmawiać z tymi, co stracili nadzieję(1)
jak rozmawiac z klientami pdf
12 miesięcy skutecznej sprzedaży Jak rozmawiać z klientem
jak rozmawiac trzeba z psem
Oprogramowanie szyte na miare Jak rozmawiac z klientem ktory nie wie czego chce Wydanie II rozszerzo
Jak rozmawiać z rodziną osoby terminalnie chorej
Zespół Retta jak rozmawiac ppt
AME Jak rozmawiac

więcej podobnych podstron