Auerbach Loyd Ludzie i sny

background image

Loyd Auerbach
LUDZIE
i SNY

tłumaczył Marian Młynarczyk


LIMBUS
BYDGOSZCZ 1992


tytuł oryginału

PSYCHIC DREAMING
A Parapsychologist's Handbook
Copyright © 1991 Loyd Auerbach. Ali rights reserved.

This edition published by arrangement with Warner Books, Inc.,
New York

Copyright © for the Polish edition by Publishing House
Limbus Ltd., Bydgoszcz 1992
ilustracja na okładce Hans-Peter Dimke

redaktor
Adam Kowalski
redaktor techniczny Piotr Różański
ISBN 83-85475-11-7
Dom Wydawniczy

LIMBUS spółka z o.o., Bydgoszcz 1992


.Oi

Pamięci D. Scotta Rogo i Alexa Tanousa

Jako pisarz, parapsycholog i przyjaciel,
Scott wywarł niezwykły wpływ
na moje życie zawodowe,
moje podejście do parapsychologii
i pragnienie pisania dla czytelników.

Jako psycholog i naukowiec,
także Alex wpłynął
na moje profesjonalne spojrzenie.
Ponadto pomógł mi doświadczyć rzeczy,

które ludzie nazywają parapsychicznymi.

Głęboko odczuwam Wasza stratę


4

Czy kiedykolwiek miałeś taki sen?
— Stajesz wobec trudnej decyzji — oznajmiasz, że „idziesz to przespać"
i wtedy odpowiedź sama
przychodzi do ciebie we śnie.

— Śnisz, że żyjesz w odległej przeszłości i zastanawiasz się, czy to

możliwe żebyś naprawdę kiedyś
tam był...
— Opuszczasz swoje ciało, przenosisz się do nieznanego ci miejsca,

gdzie spotykasz swoich

przyjaciół i krewnych...

Jeśli odpowiedź brzmi „tak", znaczy to, że doświadczyłeś fenomenu

śnienia parapsychicznego. Wielu
ludzi, nazwijmy to, „współpracuje" ze swymi snami: programują się, żeby

background image

wywołać je ponownie,
wykorzystują sny, by zmienić swoje życie. Za ich pośrednictwem szukają
kontaktu z innymi ludźmi i ze

światem wokół siebie. To ci którzy odkryli, że jeśli raz zrozumiesz

swoje sny, możliwe staje się
wszystko. I ty jesteś w stanie dokonać tego odkrycia.

-iiflł.1
J

Spis treści
Wprowadzenie .................... 9
Rozdział 1. W TWOICH SNACH .......... 15

Rozdział 2. INNE KRAINY, INNE CZASY, INNE SNY 33 Rozdział 3. CO
TO ZNACZY:

PARAPSYCHICZNY? 47 Rozdział 4. MROCZNE SNY: KOSZMAR ZA DNIA
I W NOCY ............... 59
Rozdział 5. SNY, MARZENIA I ZWIĄZKI MIĘDZY

CIAŁEM A UMYSŁEM ......... 71
Rozdział 6. ŚWIADOMOŚĆ PODCZAS MARZENIA
SENNEGO - JASNE SNY ........ 83
Rozdział 7. SEN O PRZEBYWANIU POZA CIAŁEM 95 Rozdział 8.
ŚNIENIE TELEPATYCZNE

....... 107
Rozdział 9. SNY O PRZESZŁOŚCI ......... 119
Rozdział 10. SNY O TERAŹNIEJSZOŚCI ....... 127
Rozdział 11. SNY O PRZYSZŁOŚCI ......... 137
Rozdział 12. PSI, SNY PARAPSYCHICZNE I KILKA

TEORII NA TEN TEMAT ........ 161
Rozdział 13. PRACA PODCZAS SNU I ZWIĄZKI POMIĘDZY ŚNIĄCYMI ..........
177

Rozdział 14. TRZY WYWIADY Z BADACZAMI SNU 195 Rozdział 15. PRACA NAD
SNAMI I

PRZEŻYCIAMI
PARAPSYCHICZNYMI ......... 219

Rozdział 16. WYŚNIONE WNIOSKI ......... 223
Dodatek ....................... 227

Bibliografia ...................... 233



V

J*
ii r

fe;


Wprowadzenie

DLACZEGO WŁASNE TA KSIĄŻKA?
9

Jednym z pytań, jakie często zadaje się parapsychologom (i oczywiście
psychologom) a zarazem
pytaniem jakby wykraczającym poza zakres ich specjalizacji jest: „Coś

mi się śniło, czy mógłbyś mi to

wytłumaczyć?" Na ogół też trzeba pytanie to uzupełnić kolejnym: „Czy

sen się sprawdzi?"

Wielu ludzi doświadcza zjawisk, które nazywamy paranormalnymi, ale
znacznie więcej, włączając w to

background image

sceptyków, jest zafascynowanych nadzwyczajnym światem naszych snów.
Chcemy wiedzieć,
dlaczego śnimy pewne rzeczy, co one znaczą, w jaki sposób możemy

kontrolować sny, czy się

sprawdzą, bądź też czy już się sprawdziły. Na rynku jest wiele książek
dotyczących tej problematyki:
od senników, przez podręczniki, do' materiałów stanowiących ścisłe

wyniki badań naukowych z

zakresu psychologii czy neuropsychiatrii. Są też książki omawiające
zagadnienie snu od strony para-

psychologicznej a także takie, które zajmują się powiązaniami między
snem a konkretnymi zjawiskmi
para-psychicznymi, takimi jak np. telepatia. Nigdzie jednak nie można

trafić na książkę, która w
sposób wyczerpujący omawiałaby możliwości jakie psychika otrzymu-



10

LOYD AUERBACH
je we śnie, i która umożliwiałaby praktyczne wykorzystanie takich
informacji.
W tej książce omówię szczegółowo zjawisko, określane skrótem ESP —
który oznacza spostrzeganie

poza-zmysłowe.
Aby pokusić się o zrozumienie tego, w jaki sposób informacje
parapsychiczne pojawiają się w snach,
w jakiej formie, i jaki sposób ich interpretacji jest najwłaściwszy,

musimy bliżej przyjrzeć się samemu

zjawisku snu i procesów sennych w mózgu. Żeby prześledzić rodzaje
właściwości parapsychicznych
trzeba przestudiować różne przeżycia senne, używając metod stosowanych
przez współczesnych
parapsychologów. Przy okazji zajmiemy się też informacjami, jakie mogą

pojawiać się podczas
naszych snów.
W rzeczy samej, jak dotąd nie wiemy czym naprawdę są sny. Istnieje
ogromna ilość pomysłów,

hipotez, teorii, przypuszczeń, które co najwyżej, mogą wydawać się

bardziej prawdopodobne od
innych. Wszystko to jednak nie bardzo się sprawdza, np. jako metoda
naukowa. Właściwie
powinniśmy stwierdzić, że w świecie snu więcej jest stref ciemnych,
niewyjaśnionych niż poznanych.

Ale to zrozumiałe, skoro nawet nie wiemy dokładnie w jaki sposób

funkcjonuje nasz mózg.
Niewiadoma ta istnieje też niezależnie od tego, czy nasz mózg nazwiemy
umysłem, czy
świadomością.

Nie mówię tutaj oczywiście, o obiektywnym świecie snu — takim, przez

który rozumiemy np. „senne"
wierzenia różnych kultur, rozmaite zapierające dech w piersi historie

na temat osób aktywnych we
śnie,


Ludzie i sny $$
czy też kolejne opowiastki w typie Koszmaru z ulicy Elm. Opowiem

background image

natomiast o takim świecie snu, jaki
nosi w sobie każdy — i o tym, w jaki sposób odnieść ten świat do naszej
rzeczywistości.

Zakłada się, że życie codzienne, stresy jakie przeżywamy, mają wpływ na

nasze sny. Ale czy zarazem
sny wywierają wpływ na nasze życie? Jeśli tak, to jaki? I co zrobić z
tymi dziwnymi, tajemniczymi

„obrazami", które raz na jakiś czas pojawiają się w naszych snach? Jak

to możliwe, że dwóch ludzi ma
identyczny sen w tym samym czasie? W jaki sposób ktoś może doświadczyć

wpływu innej śniącej
osoby? Jak to możliwe, że ktoś śni o sprawach, które jeszcze się nie
wydarzyły? I jak zachować się

wobec snów o miejscach, w których nie byliśmy nigdy przedtem, a które,
po bliższym sprawdzeniu,

okazały się być miejscami istniejącymi rzeczywiście?
Czy istnieją odpowiedzi na te pytania? Znalezienie ich jest celem tej
książki.

Niektóre osoby od czasu do czasu śnią o faktach z przeszłości,
teraźniejszości lub przyszłości a są to
fakty wykraczające poza ich wiedzę. Tego rodzaju przeżycia wydają się
wskazywać na powiązania
między ludźmi a środowiskiem, gdzie mamy do czynienia z informacją

zdobytą bez pośrednictwa
podstawowych zmysłów czy otrzymaną w wyniku rozumowania dedukcyjnego.
Ten rodzaj
doświadczeń J. B. Rhine nazwał spostrzeganiem pozazmysłowym (ESP), co

lokuje takie

doświadczenia w sferze parapsychologii.
Parapsychologia, to nauka badająca wspom-


12

LOYD AUERBACH
niane wyżej, a także innego typu powiązania między umysłem człowieka a
środowiskiem w jakim żyje
i— powiązania, jakich nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć w oparciu o

całą dostępną nam dzisiaj

wiedzę.
Pracując nad tą książką przeprowadziłem wywiady z osobami
reprezentującymi różne dziedziny nauki,

aby ukazać jak najpełniejszy obraz powiązań pomiędzy snami a
przeżyciami parapsychicznymi.

Dlatego też, cokolwiek przeczytacie w tej książce o zjawiskach para-

psychicznych, jak również o
snach, będzie oparte o rzetelny fundament obecnej wiedzy, zwłaszcza

tej, która dotyczy zasad

funkcjonowania mózgu. Chociaż jak dotąd, wiedza ta jest i tak jeszcze
bardzo ograniczona.

'Obciąłbym tu dodać coś ważnego. Ludzie, którzy traktują przeżycia
parapsychiczne jak coś
nierzeczywistego lub pobożne życzenia tych, którzy próbują uciec od

rzeczywistości, nie będą chyba

w stanie niczego zrozumieć z tego dopiero odkrywanego, tajemniczego

świata. Na przeszkodzie

zrozumieniu stanie im brak dobrej woli, uniemożliwi pójście drogą
wiodącą do tej sfery

background image

parapsychologii, której dzisiaj jeszcze nie potrafimy zadowalająco
wyjaśnić.
Dlatego mam nadzieję, że doświadczenie parapsychiczne, którego nawet

sceptyk może zaznać we

śnie, stanie się punktem wyjścia do zmiany nastawienia wobec tej bardzo
rozległej sfery zjawisk. Mam
też nadzieję, że ta książka okaże się pomocna w demistyfikacji pewnych

wyobrażeń o, że tak powiem

„duchowej" stronie para-normalności. Ludzie nie ukrywają swego lęku
przed duchami, mają tendencję

do skrywania swych doznań

Ludzk i sny
13

parapsychicznych, zapominania ich, ignorowania. Przeżywają też
frustrację z powodu
niedoinformowania i niekiedy po prostu boją się. Cóż, zobaczymy czy uda

mi się chociaż w małym
stopniu dopomóc im w zrozumieniu tych zjawisk Spróbujmy tutaj
odpowiedzieć sobie na pytanie, w
jaki sposób informacje parapsychi-czne dostają się i wydostają ze snów,
co możemy zrobić z nimi i jak

wykorzystać informacje zdobyte w ten sposób.
Śnij razem ze mną...
l
l


Rozdział l
W TWOICH SNACH

Podczas procesu przypominania sny stają się czarno-biale.
(Odpowiedź doktora Keitha Harary na pytanie: czy ludzie śnią sny

kolorowe, czy czarno-białe.)
l

Obudziłem się rano, rozbity jak zwykle, tylko częściowo coś pamiętając.
Wiedziałem, że śniłem o

czymś, ale nie bardzo wiedziałem o czym. Budzik wyrwał mnie ze snu i

sprawił, że pozostały mi
zaledwie niejasne skojarzenia.
lak więc, jaki mamy pożytek ze snów skoro ich nie pamiętamy? A jeśli

nawet ćwiczymy się w ich
zapamiętywaniu, cóż dobrego nam przyniosą? Możemy odwołać się do

mnóstwa książek,

interpretujących przeżycia senne, traktujących o ich znaczeniu. Ale czy

nasze sny są tylko symbolami,
szczątkami przeżyć wymagającymi mniej czy bardziej dogłębnej analizy.
Czy też, od czasu do czasu

przeżywamy w nich chwilę prawdy?

Sny wydają się być przedłużeniem naszego życia codziennego. Być może?

Ale spróbuję udowodnić,

że mogą być też czymś zupełnie innym. Sny równie dobrze mogą być
potężnym złożem informacji,
mającym swe

15

background image

16
LOYD AUERBACH
źródło w twórczej sferze naszej osobowości. W świecie zewnętrznym,

nośnikiem tych informacji są

nasze uzdolnienia parapsychiczne, które możemy porównać do pojazdu
mechanicznego. Jest jednak
w snach wiele elementów, o których mamy tak samo nikłe pojęcie, jak o

pracy naszego mózgu.

A co wiemy o naszych snach?
Sny, które pamiętamy nazywamy manifestującymi. Są to normalne sny i

marzenia senne, które
odciskają się w naszej świadomości. Znam ludzi, którzy byli w stanie
wyćwiczyć się w doskonałym ich

zapamiętywaniu. Tzw. ukryte sny rozgrywają się na poziomie naszych
nieświadomych myśli i

pragnień. Jasny-nri<**nami nazywamy te, w których śniący jest świadomy,
że śni i staje się zdolny do
kształtowania swego sennego przeżycia.

Mamy do czynienia z wieloma czynnikami kształtującymi nasze sny. Przede
wszystkim są to zmysły,
będące oknem na otaczający świat. Kiedy śpimy, przez to okno dociarają
do naszej świadomości
szczątki informacji z zewnątrz. Nawet wtedy, kiedy nasze oczy są

zamknięte, nasze zmysły: słuchu,
powonienia, dotyku — nieustannie pracują (jak również zmysł smaku w
naszych ustach). Dźwięk
budzika, który was nie zbudził, może stać się we śnie sygnałem

telefonicznym, mimowolne uderzenie

łokciem osoby śpiącej z tobą, może zmienić się w pchnięcie nożem,
zapach wody kolońskiej lub
perfum może okazać się polem pełnym kwiatów. Każdy inny dodatkowy
dźwięk, taki jak rozmaite
domowe hałasy, woda spływająca w kaloryferach, kot




W twoich snach 17

pies kręcący się gdzieś w pobliżu, mogą stymulować nasze sny.

Jakkolwiek ma to znacznie mniejszy
wpływ na sen niż bogate i dostępne w każdej chwili złoża naszej
pamięci.
Oczywiście, codzienne konflikty i stresy mogą być przenoszone do snów,
w których staramy się

odnaleźć właściwe dla nich rozwiązanie. Konflikt mający miejsce w pracy

może mieć ciąg dalszy we
śnie, aż do momentu jakiegoś rozstrzygnięcia.
Kino, telewizja, literatura także mają wpływ na nasze sny. Ileż razy
słyszałeś od różnych osób, że

oglądany horror może się przyśnić w nocy?

Inną formą czynników stymulujących sen z zewnątrz są informacje
przeniesione drogą transmisji

parapsychi-cznych. Jeśli jesteśmy zdolni do odbierania informacji od
innych osób lub ze środowiska
sposobem telepatycznym, możemy założyć, że ma to wpływ na nasze marze^

nią senne.
Parapsychologowie stwierdzili, że jeśli świadomie wierzymy lub nie
wierzymy w parapsychiczne

background image

właściwości, to jesteśmy w stanie rozwijać lub hamować ich rozwój. Tak
więc sceptycy znacznie
utrudniają przepływ informacji do mózgu sposobem paranormalnym. Lecz

podczas snu, w którym te

trudności nie istnieją, mamy do czynienia ze swobodnym przepływem
informacji, mogącym
kształtować treść snu. Tego rodzaju informacje są jednak na ogół

nieuporządkowane i bardzo często

toną w pamięci, mieszając się ze sprawami, o których już zapomnieliśmy.
Innym źródłem, równie nieuporządkowanym, może stać się ogromny zasób

faktów z przeszłości.
Gromadzi-


18

LOYD AUERBACH
my też w^sobie ogromną ilość wspomnień, przeżyć, które świadomość nasza
wykorzystuje, a które

zdawałoby się, odeszły głęboko w niepamięć. Nasze zmysły nieustannie
penetrują środowisko,
podczas gdy nasz umysł koncentruje się na poszczególnych sprawach.
Naprawdę nie jesteśmy
świadomi rozpiętości naszej pamięci, tego wszystkiego co nasze uszy

słyszą, oczy widzą, a co jest
wykorzystywane w procesie śnienia lub postępowaniu intuicyjnym. Ponadto
wydaje się, że
wykorzystywanie tego rodzaju informacji, napływających z podświadomości

ma za zadanie

złagodzenie wrodzonej (zakorzenionej?) cenzury, działającej
nieustannie, nawet podczas snu. Według
niektórych naukowców instynk-to^e impulsy płynące spod powierzchni
świadomości, jak i impulsy
„zwierzęce" mogą przenikać tą drogą.

W czasie procesu sennego długość snu może być określona w odpowiedni
sposób. Proporcje trwania
marzenia sennego i snu zmieniają się nieustannie od dzieciństwa do
starości. Marzenia senne u

niemowląt to 50-80% długości ich zwykłego snu, u dzieci: około 30-40%,

a u dorosłych: 20-30%.
Zatem w miarę dorastania umysł wypełniany jest informacjami i potrzeba
śnienia (napływanie
podświadomych impulsów) zmniejsza się do 20% czasu snu. W tej sytuacji
należałoby raczej mierzyć

czas zapamiętywanego śnienia, aniżeli jego rzeczywistą długość. Kiedy

wchodzimy w stan snu zwany
REM, zaczynamy mieć marzenia senne. Czy potrafilibyśmy śnić bez tego
wszystkiego?
Wiemy również, że marzenia senne są niezbędnym elementem naszego

zdrowia psychicznego. Jak

wykazu-


f
W twoich snach 19

ją badania, brak snu może spowodować halucynacje i przywidzenia. Nie
mamy jeszcze
jednoznacznych wyników badań dotyczących tych, którzy byli pozbawieni

background image

stanu REM podczas snu.
Marzenia senne są bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na funkcję
twórczą naszego mózgu.

Wielu ludzi — takich jak naukowcy, artyści, pisarze, biznesmeni —

doświadcza snów rzucających
światło na ich problemy, których nie zdołali rozwiązać podczas długich
godzin aktywnej, świadomej

pracy. Świadczy nawet o tym powiedzenie „idę to przespać". Mamy również

konkretne przykłady z
historii; weźmy choćby Roberta Louisa Stevensona i jego „wyśnioną"

opowieść o doktorze Jekyllu i
panu Hyde czy Fryderyka Kekule'a i jego strukturę benzoesanu
zaczerpniętą ze snu. No, ale nie

spodziewajmy się raczej, że tym sposobem moglibyśmy skonstruować
maszynę do szycia marki

Singer.
Zygmunt Freud tłumaczył sny jako spełnienie pragnienia; nasze głęboko
skrywane uczucia,

nieświadome żądze i konflikty ujawniają się we śnie. Freud i wielu po
nim, wierzył że utajone
pragnienia mogą być tak silne i przerażające, iż psychika broni się
przed nimi i odsuwa je daleko poza
świadomość. Podstawą freudo-wskiej teorii snu był symbolizm; rzeczy

śnione należy traktować jako
zespół symboli. Pojawiająca się we śnie postać lub przedmiot może
reprezentować wiele elementów.
Najintensywniejsze emocje mogą przybrać formę wyobrażeń mało ważnych i

bez znaczenia.

Freudowska analiza snu, podobnie jak jego psychoanaliza procesów
iwyobrażeniowo-
skoiarzeniowych, czerpała z seksual-

20
LOYD AUERBACH
nych procesów zachodzących w człowieku i często symbole te (które
służyły do interpretacji snów)

Freud odnosił do wszystkich badanych.

Z drugiej strony Karol Jung wierzył, że nie można ograniczać się do
sztywnej ramy ustalonych
symboli, z wyjątkiem kilku stereotypowych marzeń sennych. Twierdził, że
należy rozpatrywać sny
indywidualnie i badać pacjenta przez pewien czas w celu odczytania i

skategoryzowania

pojawiających się we śnie symboli. Wielu naukowców pracujących nad snem
poszło w jego ślady.
Jednym z podstawowych problemów pojawiających sig przy badaniu snów
jest wtórna praca

świadomości, czyli jej tendencja do analizowania zapamiętanego snu i

układania go w logiczną całość.
I my stajemy wobec tej trudności z naszymi własnymi przeżyciami

parapsychicznymi. Kiedy
wyobrażenie para-psychiczne lub szczątek informacji dociera do naszego
umysłu, momentalnie

próbujemy to wyjaśnić i wpasować w kategorie zdrowego rozsądku. Jeżeli
umysł nasz otrzyma nagle
obraz czegoś nieznanego, wydaje nam się, że musimy porównywać go z

background image

czymś znanym i
zrozumiałym, zamiast traktować jako wartość samą w sobie. Przejawiając
skłonności do symbolicznej

interpretacji przeżyć z naszej przeszłości zapominamy, że informacje

otrzymane drogą
parapsychiczną często odnoszą się do jakiegoś nowego doświadczenia.
Rozpatrując nowe informacje

w starych kategoriach, pozbawiamy się możliwości pełnego ich

zrozumienia.
Wciąż dyskusyjny jest problem marzeń sennych i sta-



t

W twoich snach 21
u REM oraz ich roli w naszym życiu. Badania prowadzone nad związkami

pomiędzy nimi przyniosły
nowe, cenne informacje, ale ich interpretacja ciągle nastręcza sporo
trudności.

Powszechnie znany jest fakt, że organizm ludzki przechodzi przez trzy
lub cztery fazy snu, podczas
których mózg i ciało pozostają we względnym spokoju. Doktor Stefan
LaBerge oddziela te fazy od
innych i określa je jako uśpiony stan organizmu. Kiedy stan spokojnego

marzenia mija, kolejno
przechodzimy przez fazy następne. REM charakteryzuje się przede
wszystkim gwałtownymi ruchami
gałek ocznych, wskazującymi na wzmożoną aktywność mózgu. Dodatkowo mamy
do czynienia z

nieznacznym i czasowym paraliżem kończyn, nieregularnym biciem serca,
nierównym oddechem. W
tym stanie, nazywanym przez LaBerge'a snem aktywnym, przeżywamy

marzenia senne. Bardzo
często mózg wykazuje wówczas większą aktywność niż na jawie.

Wszystkie ssaki, z niewielkimi wyjątkami, doświadczają stanu REM.
Natomiast trudno jest stwierdzić z

całkowitą pewnością, czy zwierzęta mają marzenia senne, gdyż nie są w
stanie ich opisać ani

odpowiedzieć na nasze pytania. Naukowcy twierdzą, że istoty ludzkie

rozpoczynają swoje
doświadczenia senne już w łonie matki, będąc w dwudziestym trzecim
tygodniu rozwoju.

Podczas stanu REM, system nerwowy, który pozwala nam kontrolować ciało,
jest zablokowany dla

naszego bezpieczeństwa. Ten chwilowy paraliż uniemożliwia nam

reagowanie zgodnie z rytmem akcji

rozgrywającej się w marzeniu sennym (chroni nas to od uszkodzeń

22

LOYD AUERBACH

ciała). Z reguły nie trwa długo, choć czasami nieznacznie wydłuża się.

Jest tu na miejscu pytanie, czy
kiedykolwiek po przebudzeniu odniosłeś wrażenie, że nie możesz ruszyć
ręką, czy że nie czujesz

nogi? Dlatego przypuszczamy, że lunatycy nie spacerują podczas stanu
REM. W stan REM
wchodzimy godzinę lub dziewięćdziesiąt minut po zaśnięciu i powracamy

background image

do niego kilkakrotnie w ciągu
nocy. Trwanie tej fazy wydłuża się za każdym razem i osiąga maksymalną
długość nad ranem.

Dlatego wydaje nam się, że im dłużej śpimy, tym więcej mamy snów.

-; Ciągle pozostaje dyskusyjny problem, jak długo trwa sen? Dowody
wskazują, że marzenia senne
trwają niemal do momentu, w którym budzimy się. Często mamy wrażenie,

że akcja naszych snów

objemuje swym zasięgiem tygodnie, miesiące a nawet lata. Prowadzi nas
to do fałszywego wniosku —

o ile oczywiście wyniki badań są prawidłowe — że sny zagęszczają czas
tak, iż minuty lub godziny
śnienia subiektywnego upływają w ciągu sekund czasu rzeczywistego.

LaBerge i inni naukowcy
twierdzą, że mechanizm ten jest podobny do techniki stosowanej w

filmach, ilustrującej upływ czasu
— np. ściemnianie obrazu symbolizujące nastanie nocy bądź też
przerzucanie kartek kalendarza

kojarzące się z przemijaniem dni, tygodni, lat.
W jaki sposób naukowcy doszli do tych wniosków? W stanie REM, jak już
powiedzieliśmy, oczy pod
powiekami nieustannie poruszają się. Załóżmy, że przyśnił się nam mecz
tenisowy, w którym jesteśmy

obserwatorem. Generalnie rzecz biorąc, spowoduje to ruch po-


l

W twoich snach 23

dobny do ruchu podczas fazy REM. LaBerge przeprowadził doświadczenie w
komunikowaniu się ze
światem zewnętrznym podczas jasnej fazy snu, kiedy gałki oczne
poruszają się we śnie w określony
sposób i w określonym czasie od momentu zaśnięcia.

W snach przejawiamy tendencję do „przetrawiania" faktów z naszego życia
codziennego, a nastrój w
jakim kładziemy się spać może wpłynąć na ilość i jakość naszych marzeń
sennych które z kolei mogą

mieć wpływ na nasze smopoczucie następnego dnia — mówi się często, że

ktoś wstał lewą nogą.
Innymi czynnikami, które stymulują emocjonalną część naszego snu są
telewizja, filmy, hałasy w

domu i w sąsiedztwie.
Zmysłowe spostrzeganie świata na jawie wpływa bezpośrednio na marzenia

senne. Doświadczenia z

ludźmi noszącymi okulary o barwnych szkłach i mającymi kolorowe sny
potwierdzają tę teorię.

Patrzenie przez różowe szkła okularów może spowodować różowe marzenia

senne.
Gdy mówimy o snach, mamy na myśli wyobrażenia, informacje wizualne. Ale

ludzie niewidomi również
miewają marzenia senne, które są wypełnione głównie wyobrażeniami
słuchowymi. Na postać snu u

ludzi, którzy stracili wzrok po urodzeniu wpływają czynniki wizualne i

słuchowe, lecz ze zdecydowaną

przewagą tych drugich. Ale znaczenie mają nie tylko zmysły wzroku i

słuchu — stwierdzono, że
niektórzy ludzie śnią powodowani innymi zmysłami. Można uznać, że

background image

największy wpływ na nasze sny
wywierają te zmysły, które mają dla nas J^decydujące znaczenie na
jawie. Prawdopodobnie zależy


24
LOYD AUERBACH

to od grupy neuronów biorących udział w pracy systemu nerwowego.

Interesujący jest fakt, że w przeżyciach parapsychicz-nych informacje w
większości docierają do

mózgu drogą wzrokową. Ludzie otrzymują owe informacje w postaci
przekazów wizualnych przez tzw.
„trzecie oko", jakkolwiek doświadczający tego zjawiska otrzymują je

także w postaci złudzeń
dźwiękowych („trzecie ucho") lub za pośrednictwem uczuć, dotknięcia a

nawet zapachu.
Na przykład, jeśli grupę ludzi mających predyspozycje do odbioru
przekazów paranormalnych

umieścimy w domu nawiedzonym przez duchy, niektórzy z nich zobaczą coś,
czego pozostali nie
będą widzieć, inni mogą poczuć chłód lub dotknięcie w ramię, jeszcze
inni będą w stanie usłyszeć
kroki na schodach w pustym halłu, bądź też poczuć wyraźny zapach

perfum, jeśli nie czegoś znacznie
mniej przyjemnego. Próby zarejestrowania tego, co zostało „zobaczone"
lub „usłyszane" zakończyły
się niepowodzeniem. Mózg stymulowany przez informacje paranormalne

odpowiada we właściwy

sobie sposób, tworząc wyobrażenia wynikłe z działania bodźców
zewnętrznych.
Reasumując, przejawiamy tendencje do traktowania marzeń sennych lub
objawień paranormalnych w
taki sam sposób, jak to czynimy na jawie. Zmysł wzroku jest zmysłem, na

którym w największym
stopniu polegamy tak na jawie, jak i podczs snu. Większość ludzi miewa
barwne sny, ale z czasem
zupełnie o nich zapominamy i tym samym wydaje nam się, że śnimy

wyłącznie obrazy czarno-białe.

„**( t*


r
W twoich snach 25

Pamiętam, iż dwukrotnie śniłem o tym, że oglądani jakiś film w

telewizji i sen ten był w czerni i bieli z
wyjątkiem samego ekranu telewizora. Słyszałem także od przyjaciół i

osób ankietowanych, że

zdarzyło im się podczas snu występować w roli aktorów grających w
starych przedwojennych filmach,

które z natury rzeczy są czarno-białe. Czyżby prawdą była teza, że sny
stają się czarno-białe w
procesie przypominania ich sobie?

W snach zdarza nam się przeżywać niesłychanie ekscytujące, skrajnie

fantastyczne zdarzenia, ale

także sytuacje, które nigdy nam się nie przytrafiły, a jednocześnie

będące w jakiejś mierze wręcz
kopią naszego codziennego życia, tracącego dość często zwyczajną nudą.

background image

W niektórych przeżyciach,
określanych mianem deja vu, kiedy moglibyśmy przysiąc, że byliśmy już w
danej sytuacji lub miejscu,

mamy do czynienia z przenikaniem się rzeczywistego doznania i częściowo

zapamiętanego marzenia
sennego. Możesz mieć również sen zbliżony do realiów życia w takim
stopniu, że będziesz skłonny

uznać go za fakt zaistniały na jawie.

Mamy do czynienia z rozlicznymi teoriami o funkcji i formach snu,
stojących zarazem w sprzeczności z

teorią Zygmunta Freuda. Ich twórcami są ludzie, których nazwiska
kojarzymy z takimi specjalnościami
jak psychiatria i psychoterapia. Dlaczego ci ludzie, np. Jung, zajęli

się właśnie badaniem snów?
Freud część swoich badań poświęcił wytłumaczeniu

zjawiska spełniania naszych pragnień podczas tzw. snów
^gukrytych. Uwieńczył swoja analizę stwierdzeniem, iż sny


26
LOYD AUERBACH
podlegają silnym wpływom głęboko zakorzenionych uczuć i nie
rozwiązanych problemów. Uczucia te,

których znaczenie jest dla nas oczywiste, bądź niezrozumiałe, mogą
przejawiać się w postaci
zamaskowanej. Poprzez marzenia senne można wiele wywnioskować, próbując
rozpoznać

podświadomy świat naszych impulsów seksualnych. Freudowskie teorie

traktowały często o niskim,
infantylnym pożądaniu seksualnym. I jeśli już ktoś porusza problematykę
psychoanalizy Freuda, to
właśnie to jego specyficzne spojrzenie na seksualizm człowieka wydaje
się być elementem

dyskutowanym 'najczęściej.
Poglądy Junga w kwestii seksu różniły się od po-"gjądów Freuda. W jego
opinii sny są raczej forum,
na którym wypowiada się zespołowa podświadomość, aniżeli manifestacją

represji seksualnych i

impulsów. Dla Junga sen oznacza strefę, gdzie w naszej jednostkowej
psychice możemy tworzyć
prototypy wyobrażeń zaczerpnięte ze wspólnego doświadczenia ludzkości.
Czy sny są drogą wiodącą do zrozumienia nas samych? Niektórzy z badaczy
twierdzą, że tak.

Jednym z nich jest Gayle Delaney, która rozpatruje sny jako poezję,

włącznie z metaforami
tworzonymi przez umysł i reprezentującymi rzeczywiste fakty i emocje.
Inni podchodzą do snów jak do
mechanizmu napędzanego przez mózg w celu odpoczynku i ustabilizowania

pracy systemu

nerwowego.
Sny mogą pomóc nam w rozwiązywaniu problemów i przyczynić się do

znacznych zmian w naszym
życiu, lub też przeciwnie — mogą nam zaszkodzić przez od-


^m
[

background image

W twoich snach 27
twarzanie minionych koszmarów. Treści marzeń sennych są różnorodne, w
zależności od wydarzeń w

naszym życiu, jak i tego wszystkiego co rozgrywa się wokół nas. Sny

mogą okazać się dramatyczną
sceną naszych intymnych przeżyć; mogą manifestować uczucia, do których
sami przed sobą się nie

przyznajemy i odkrywać przed nami ich prawdziwe źródło. Większość

naukowców zgadza się z tym,
że symbolika snów nie jest sprawą absolutnie pewną, choć w

najrozmaitszych tzw. sennikach uparcie
twierdzi się, że jest inaczej. Nie ma reguły, jeśli chodzi o symbolikę
snu, aczkolwiek możemy dostrzec

pewne podobieństwa w sennej symbolice określonej grupy ludzi.
Powtarzające się marzenia senne są

zapewne spowodowane ciągłym unikaniem problemu na jawie.
LaBerge uważa, że sny pomagają nam zharmonizować realizację naszych
oczekiwań wobec świata

rzeczywistego. Dzięki snom mamy szansę odnaleźć sposób na wyjście z
trudnej sytuacji, podany w
postaci symbolicznych lub metaforycznych przesłań, czy wręcz
konkretnych odpowiedzi.
Sny mogą także spełniać rolę „rozrywkową". Nie zawsze przecież są

nośnikiem ważkich
podświadomych przesłań. W swoich marzeniach sennych możesz znaleźć np.
fragmenty filmu, który
niedawno obejrzałeś, lub trafić na scenę z ostatnio przeczytanej

książki.

Najprawdopodobniej należy zgodzić się z przypuszczeniem, że zadaniem
marzenia sennego jest
utrzymywać nasz mózg w gotowości do stawienia czoła intelektualnym
wyzwaniom dnia codziennego.
Badacze systemu



28
LOYD AUERBACH

nerwowego mają własne, często charakterystyczne spojrzenie na fazę REM.

Jeden z nich, Robert
Yertes twierdzi, że faza ta ma ogromny wpływ na stan naszego zdrowia i
spełnia rolę „oka organizmu".

Jonathan Win-son w 1981 roku ogłosił teorię, według której śnienie
pomaga w procesie kodowania

spraw, których nie jesteśmy w stanie „rozpracować" na jawie. Moglibyśmy

porównać ten proces do
kodowania informacji w komputerze. Boczne obwody wspierają jednostkę

centralną komputera w

odczytywaniu i segregowaniu napływających informacji.
We wczesnych latach osiemdziesiątych Francis Crick (znany badacz DNA)

oraz Graeme Mitchison
ogłosili ^teorię, według której organizm broni się przed dokładnym
zapamiętywaniem całego snu, gdyż

taki szczegółowy zapis mógłby doprowadzić nawet do choroby umysłowej.

Twierdzą dalej, że sen jest

ważnym czynnikiem w „strojeniu" naszego mózgu i usuwaniu wszelkiego

rodzaju zbędnych informacji
zaśmiecających nasz umysł na jawie. Mózg wykorzystuje fazę REM jako

background image

narzędzie sortujące,
decydujące co należy zachować na „dyskietce" pamięci długookresowej, a
co zapisać w tak zwanej

pamięci krótkiej, aby uległo szybkiemu zapomnieniu.

Większość naukowców nie uznaje tej teorii, uważając, że wywoływanie
tych samych snów i
korzystanie z ich oczyszczających właściwości jest czymś niezwykle

ważnym w życiu człowieka.

Jeszcze inne spojrzenie na mechanikę snu prezentuje doktor Allan
Hobson. Prowadzone przez niego

badania wykazały, że faza REM spełnia funkcję systemu obron-

l
W twoich snach 29

nego, utrzymując układ nerwowy i mózg w stanie stałej gotowości. Mózg
podczas fazy REM
sporadycznie uruchamia wiązania neuronowe, aby zwiększyć ich

skuteczność na jawie. W tym celu
tworzy podczas snu marzenia senne, które przebiegiem swej akcji
uaktywniają neurony.
Jak już wspomnieliśmy, ciało jest chwilowo sparaliżowane podczas fazy
REM, co skutecznie chroni je

przed okaleczeniem, podczas gdy mózg uaktywnia system nerwowy,
stymulując go marzeniem
sennym. Zatem śnienie jest tak naprawdę manifestacją bądź metaforą
działania, treningiem układu

nerwowego a nie aktywnością świadomości lub podświadomości. Większość

zmysłów jest wtedy
uśpiona, aczkolwiek nie zupełnie wyłączona. W końcu podczas tworzenia
scenariusza marzenia
sennego mózg wykorzystuje zasoby naszej pamięci, w której zapisane są
wrażenia zmysłowe. W

przeciwnym razie najprzypuszczalniej śnilibyśmy rzeczy zupełnie
idiotyczne. Z drugiej strony mózg
potrafi wykorzystać informacje nic dla nas nie znaczące, obojętne, i
wkomponować je w treść snu.

Zakładając w ramach eksperymentu, że sny mogą okazać się użytecznym

narzędziem pomocnym w
zrozumieniu nas samych i że Crick i Mictchison nie mają racji, to w
jaki sposób mielibyśmy z nich
korzystać, jeśli nie jesteśmy w stanie zapamiętać ich? Odpowiedź jest
prosta — należy nauczyć się

zapamiętywać sny i jak zaleca wielu badaczy, nauczyć się je

programować. Dodatkowym efektem
takiego treningu może być zdolność rozwiązywania problemów lub
przejmowania nad sobą

30
LOYD AUERBACH

kontroli podczas tzw. jasnego snu. Ci, którzy posiedli umiejętność
zapamiętywania swoich snów
twierdzą, że już samo zainteresowanie się tym problemem może przynieść

pożądany efekt. Dowodem
tego niech będzie fakt, że od momentu, kiedy zacząłem pisać tę książkę,
zapamiętałem dużą liczbę

background image

swoich snów.
LaBerge i inni uważają, że możemy poprzez programowanie zapamiętać
nasze sny. Wiara w tę

możliwość jest bardzo istotna. Jeśli w nią wątpisz, efekt będzie

znikomy. Oczywiście, sprawa wiary i
niewiary jest esencją wielu dziedzin nszego życia — od sportu po
'doświadczenia rzeczy

paranormalnych. Dobra intencja, wiara i zainteresowanie, że potrafisz —

wszystko to ** radzie miało
duży wpływ na umiejętność używania snów w sposób kontrolowany; wkrótce

zajmiemy się tą sprawą.
Ale już teraz, na podstawie tego, co przeczytałeś, możesz zacząć
programować swoje sny przed

zaśnięciem. Jesteś w stanie zasugerować sobie coś, co będzie miało
wpływ na twój sen. Zrób to by

rozwiązać stresujący cię problem lub zrozumieć lęk pojawiający się w
nocnych koszmarach, albo też
po prostu dla zabawy, rozwijania zmysłu tworzenia, uzyskania pomocy w

podejmowaniu decyzji czy
wreszcie by poznać samego siebie.
Możesz również używać snów do uzdrawiania swojego ciała lub
oczyszczania psychiki przez
rozwiązywanie problemów tkwiących w twojej podświadomości a będących

przyczyną dezorientacji,
nieustabilizowania lub stresów. v*i

W twoich snach

31
I oczywiście, możesz używać snów jako środka w komunikowaniu się z
innymi ludźmi, bądź też
zestrajać swoje przyszłe doświadczenia z paranormalnymi zdolnościami by
zdobyć informacje

niezbędne do skompletowania scenariusza snu parapsychicznego.
W dalszej części książki postaram się udowodnić, że twoje doświadczenia

ze snem są także
doświadczeniami każdego z nas. Przyjrzymy się innym powiązaniom naszych

zmysłów ze światem

zewnętrznym na jawie i we śnie.
v?


•t s'

/f.


Rozdział 2

INNE KRAINY, INNE CZASY, INNE SNY
Yiększość z nas myśli o snach w kontekście osobistych przeżyć, w

kategoriach ich rodzajów;
przyzwyczailiśmy się analizować je na swój własny sposób. Od czasu do
czasu poruszamy kwestię

marzeń sennych z przyjaciółmi i krewnymi. Mówimy: „Śniło mi się coś

bardzo dziwnego..." albo

„Wiesz, śniłeś mi się ostatniej nocy..." Sny, których bohaterami są

dzieci, różnią się od snów z
dorosłymi. Ci z was, którzy mają zwierzęta domowe muszą przyznać, że

background image

często podejrzewają je o
marzenia senne. Generalnie, gdy rozważamy sprawę snów, mamy wrażenie,
że jest to problem

biorący swój początek w czasach freudowskiej psychoanalizy.

Jednakże zainteresowanie snem, jego analiza i wyko-rzyszywanie zaczęły
się wraz z narodzinami
ludzkości. Od niepamiętnych czasów był on najbogatszym źródłem w

tłumaczeniu przeszłości,

teraźniejszości i co najważniejsze, przyszłości.
Według jednego z najstarszych wierzeń, sen był stanem zbliżonym do

stanu śmierci. Ograniczenie
zwykłej aktywności, niezdolność do poruszania się (szczególnie
33


34
LOYD AUERBACH
podczas fazy REM) jak i zapamiętane fragmenty marze nią sennego,

wszystko to doprowadziło
ówczesnych lu dzi do wniosku, że duch śpiącego opuszcza ciało, b; — w
odróżnieniu od śmierci —
powrócić do niego nać ranem. Wydaje się, że na podstawie doświadczenia
śni nasi przodkowie

sformułowali pojęcie życia ducha pc śmierci, kontynuującego swoją
podróż po opuszczenh ciała na
zawsze. Stąd, po odwróceniu kolejności, ser był traktowany jako
chwilowy stan śmierci.

Zgodnie z tym wierzeniem, niektórzy z obecnie żyjących ludzi rozumieją

sen jako okno w inne
wymiary, w świat bogów i duchów, lub jako sposób, dzięki któremu można
wejść w kontakt z wyższym
JA. * Na przestrzeni dziejów mity często były tworzone w oparciu o sny.
Mitologia natomiast

odzwierciedla cywilizacyjne i kulturowe procesy, a jednocześnie
problemy jak najbardziej ludzkie.
Joseph Campbell, badacz mitologii, w książce pt. Bohater o tysiącu
twarzy napisał:

„Sen jest spersonalizowanym mitem, mit jest zdepersonali-zowanym snem.

Sen i mit są
symbolicznymi komponentami psychicznej dynamiki. Ale w snach formy są
skomponowane kapryśnie,
na skutek osobistych problemów śniącego, podczas gdy w mitach problemy
i ich rozwiązania

objawiają się jako wartość ponadczasowa".

A dalej czytamy:
„W naszych snach spotykamy chimery, sądy i pouczając. nas istoty. I

możemy dopatrywać się w nich

nie tylko naszyci teraźniejszych zmagań ale także sposobów wychodzenia
z nic!1 zwycięsko".

Inne krainy, inne czasy, inne sny 35
Reasumując, mity i sny są nośnikami kulturowych metafor.
Nasi przodkowie na całym świecie zawsze przywiązywali wielką wagę do

snów, rozumiejąc ich

znaczenie dla świata, istot ludzkich, istnień nadludzkich, życia po

śmierci czy jasnowidzenia.

Gdy cofniemy się do czasów starożytnej Mezopotamii czy Egiptu,
znajdziemy zapisy dotyczące ludzi

background image

zajmujących się wykorzystywaniem snów w życiu ówczesnego społeczeństwa
. Na podstawie
znalezionych w Mezopotamii Ksiąg snów wiemy, że sztuka ta była

oficjalną kulturową praktyką.

Zwykle marzenia senne były traktowane jako omen, dopóki nie zostały
zinterpretowane przez
znawców, którzy przeprowadzali odpowiednie rytuały zgodnie z ich

przesłaniem. Ogólnie mamy do

czynienia z kilkunastoma rodzajami snów sklasyfikowanych przez
ówczesnych tłumaczy; na przykład

sny prorocze, niosące przesłanie od bogów do królów lub innych postaci
politycznych, ale też sny
odnoszące się bezpośrednio do śniącego — np. mówiące o jego stanie

zdrowia w przyszłości.
Babilończycy traktowali sny jako swego rodzaju przewodniki postępowania

w życiu codziennym.
Powiązania między bogami i królestwem, wynikające z marzeń sennych,
były także istotnym

elementem kulturowym w starożytnym Egipcie. Bogowie często objawiali
się faraonom i rodzinie
królewskiej z przesłaniem bądź radą związaną z życiem poddanych i ich
samych. Tego rodzaju
„nawiedzone" sny miały status arysto-

Kratvc*7nv i mnałv śnió de ieHvnie rnHyinie królewskie!


36

LOYD AUERBACH

Inne krainy, inne czasy, inne sny
37
Natomiast poddani mieli sny o mniejszym znaczeniu i ich interpretacja
wymagała innego spojrzenia.
Praktyka tłumaczy snów ograniczała się nie tylko do wyjaśniania

przesłań marzeń sennych, ale
polegała także na oferowaniu sposobów wywoływania snów pożądanych. To w
tym samym czasie
starożytni Hebrajczycy dzięki snom poznali Słowo Boże, które docierało

do nich przez proroków.

Starożytni Grecy mieli równie rozwiniętą technikę interpretacji snów.
Dociekliwi wyspiarze długo i
szcze-
„j gółowo badali zjawisko marzeń sennych i z biegiem lat ich teorie
ulegały licznym modyfikacjom.

Początkowo

t pojmowali sny jako znaki od bogów, składające się na swego rodzaju
przewodnik po skomplikowanej
drodze życia bądź też jako swoisty zapis zdarzeń z żywotów istot

boskich. Później analizowano i
tłumaczono marzenia senne w aspekcie zdrowia, a w konsekwencji metod

leczenia. W tamtych
czasach przeprowadzano wiele doświadczeń na osobach śpiących. Wielką
wagę do snu i jego wpływu

na życie ludzkie przywiązywał na przykład Platon. Podobne

zainteresowania przejawiał Arystoteles,

który wysunął przypuszczenie, że śnienie ma swoje źródło w przeżyciach

śniącego, a nie w
nadnaturalnym czy boskim świecie. Snami zajmował się także Hipokrates,

background image

który w swojej technice
leczenia poprzez sny brał pod uwagę tylko te marzenia senne, które
dotyczyły bezpośrednio ciała

chorego.

Najbardziej interesującą i wszechstronną wiedzą na temat snów wykazał
się inny Grek —
Artemidorus, żyjący w drugim wieku przed Chrystusem. Naoisał on 4

dzieło zatytułowane Oneirokritika, które aż do czasów Freuda uchodziło

za najlepsze w tej dziedzinie.
Artemidorus przedstawia w nim, w sposób usystematyzowany, związki

między snem i jawą. Dzieli sny
na dwie kategorie: te, które wynikają z wydarzeń mających miejsce w
niedalekiej przeszłości śniącego

oraz te, które odzwierciedlają przeszłość odległą, objawiającą się pod
postacią symboli i metafor. Do

właściwej interpretacji snów drugiej kategorii potrzebna jest wiedza o
pewnych cechach osobowości
śniącego.

Wcześni chrześcijanie rozumieli sen jako stan, w którym bezbronne ciało
i duch są podatne na
rozmaite wpływy. Koszmary senne miały być wyraźną manifestacją demonów
i potworów, często o
seksualnej orientacji (inkubus i sukkubus). Tak jak i w innych

religiach, walka z demonami to jedn z
aspektów wierzeń religijnych. Studiując to zjawisko możemy trafić na
postaci szamanów, księży lub
„lekarzy", którzy stosują rytuały uwalniające od nadnaturalnych mocy

atakujących we śnie. To

„magiczne" spojrzenie bardzo utrudnia pełniejsze poznanie istoty snu.
Zyskujące coraz większą
popularność praktyki kontaktowania się przez sen ze światem duchów i
bogów rodzą na przykład
pytanie: czy jesteśmy bezpieczni podczas snu?

W niektórych kulturach sen jest nie tylko nośnikiem przesłań, ale
również oznaką mocy osiągniętej
przez człowieka. Dowodem na jej istnienie było kontrolowane śnienie
pewnych rzeczy, sytuacji,

„dobrych" lub „złych omenów" i symboli. Za przykład mogą posłużyć tutaj

amerykańscy Indianie
Washo, zamieszkujący Kalifornię


38

LOYD AUERBACH

Inne krainy, inne czasy, inne sny
39

i Nevad?. U wielu ludów spotykamy się, podczas rytuału programowania

snów, z prośbami o boskie
przewodnictwo lub błogosławieństwo. Większość Koranu została

podyktowana Mahometowi przez
Boga właśnie podczas snu. W literaturze religijnej istnieje także sporo
innych zapisów o

przekazywaniu objawień tym sposobem.

Doświadczenia z kontrolowaniem snu znane były w całym świecie

starożytnym, począwszy od

Egipcjan, Babilończyków i Fenicjan, a skończywszy na Hebrajczykach i
Grekach. Do tej listy możemy

background image

dodać jeszcze niektóre plemiona amerykańskich Indian, łamów
himalajskich, Chińczyków,
Japończyków i innych. Wszyscy ipni uważali, że aby wyjaśnić problem,

należy spędzić noc w jakimś

szczególnie „świętym" lub „magicznym" miejscu, na przykład w świątyni,
czy jakimś zakątku znanym z
objawień boskiej mocy. Metody programowania snu związane były również z

określonymi rytuałami.

Ogólnie rzecz biorąc, celem tego rodzaju praktyk, noszących
charakterystyczne cechy kulturowe, było

otrzymanie proroczego przekazu, bądź też próba osiągnięcia duchowej
doskonałości.
Innym sposobem uzyskania przez sen pożądanej informacji czy rady było

specjalne jego wywołanie.
Jak świat długi i szeroki, znajdujemy wiele opisów rytuałów proszenia o

boskie przewodnictwo przy
wywoływaniu snów. Zaliczano do nich post, modlitwę, taniec, a nawet
narkotyki — często wszystkie te

środki razem lub w rozmaitych kombinacjach. Rytuały takie rozwinęli
szczególnie Indianie
amerykańscy, stosujący je na przykład
podczas obrzędu inicjacji. W plemieniu Ojibwa uzyskiwano moc,
powodzenie, wiedzę w następstwie

snu spływającego po długotrwałym poście. Natomiast Indianie Plain nie
ograniczali się tylko do postu,
ale stosowali tortury i samookaleczenia. Czy podczas takiego snu
następowały pożądane wizje, jest w

tym przypadku właściwie drugorzędną sprawą. Istotna tu jest głównie

rola snu w kulturze tych ludów.
Wymuszanie snu przy użyciu narkotyków jest metodą praktykowaną w
licznych miejscach na świecie,
obojętnie czy przez spożywanie „świętych muchomorów" czy przez
przyjmowanie innych naturalnych

halucynoge-nów. Kwestią dyskusyjną w tych praktykach jest to. kiedy
naprawdę następuje sen?
Rzecz w tym, że substancje halucynogenne mogą powodować halucynacje
zarówno w stanie zupełnej

świadomości jak i dopiero po zaśnięciu.

Kolejnym sposobem programowania snu jest metoda świadomej sugestii.
Mówiąc inaczej, należy
skoncentrować się na prośbie lub pytaniu tuż przed zaśnięciem z

nadzieją, że nasz umysł zaadresuje
je odpowiednio podczas tak zwanego jasnego snu.

Rola, jaką sny odegrały w innych kulturach, jest częścią ich

historycznej i antropologicznej spuścizny.
Plemiona indiańskie Winnebago i Alonąuin mocno zaawansowały naukę o

wizjach i snach, zawierając

ją i przekazując w barwnych i złożonych obrzędach. Plewię Mohave
uważało sny za źródło wiedzy o

ich własnej społeczności i religii, a interpretowanej przez szamanów gj
podawanej pod postacią mitów.
Czarownicy z

LilllMLi

40 LOYD AUERBACH
nią Navaho, zajmujący się sztuką uzdrawiania, pierwsze minuty po

background image

przebudzeniu spędzali na
medytacji i tłumaczeniu marzeń sennych. W zależności od przesłania,
czarownik używał później w

leczeniu różnorodnych — symbolicznych, bądź rytualnych — metod.

Światem snów szczególnie interesowali się Irokezi. Wiadomo, w oparciu o
przekazy XVII-wiecznych
misjonarzy, że u Indian z plemion Seneków i Huronów sny traktowano jako

potężne źródło mocy, a

analiza zjawisk związanych ze snami bardzo była zbliżona do .
współczesnej psychoanalizy. Sen

oznaczał dla nich manifestację ukrytych pragnień, a także był
narzędziem ^ superistot do
przekazywania informacji dotyczących śniącego lub całej społeczności.

Irokezi posiedli wyjątkową umiejętność odczytywania symboli
pojawiających się w marzeniu sennym.

Jako bardzo nieliczni rozpoznali zasadę, według której pewne symbole
należy interpretować w ich
przeciwnym znaczeniu. Dlatego też tłumaczenie snów zlecali wyłącznie

komuś bardzo
doświadczonemu.
Plemię to wykorzystywało też sen jako swoisty zabieg terapeutyczny.
Śniący „odgrywał" wówczas
treść marzenia sennego — w formie symbolicznej, rytualnej lub dosłownej

— oczyszczając się w ten
sposób ze szkodliwych utajonych głęboko pragnień i stresów. Dzielenie
się z innymi sennymi
przeżyciami było istotnym elementem tej terapii.

Odmienny pogląd wyznawali Indianie Maricopa zamieszkujący obszar

Colorado. Wierzyli oni, że
podczas snu duch opuszcza ciało, poszukując innych duchów
Inne krainy, inne czasy, inne sny
41
lub istot wyższych, które byłyby w stanie oświecić go. Miało to

zapewnić śniącemu powodzenie w
życiu. Osiągnięcie celu w dużej mierze zależało od długości tej
poszukiwawczej podróży. Jeśli była
zbyt krótka, duch--obrońca towarzyszący duchowi człowieka mógł go

opuścić i pozostawić całkowicie

bezbronnego.
Inne kultury również rozumiały sen podobnie jak Irokezi. Indianie
Chippewa pojmowali go jako sposób

na zdobycie wiedzy o sobie i otaczającym świecie. Ich dzieci były
zachęcane do zapamiętywania

marzeń sennych, zaś mężczyźni pościli, by uzyskać wyraziste wizje

senne.
Jednym z plemion, które stworzyło wielce specyficzny kult snu było

plemię Senoiczyków z Malezji.

Pierwszym, który opisał owych „śniących ludzi" był Kilton Stewart, a
uczynił to w latach trzydziestych

tego wieku. Senoiczycy to lud o wysoko rozwiniętej potrzebie pokoju i
współpracy, lud wśród którego
zjawisko przestępczości niemal nie istnieje, a do rzadkości należą

wszelkiego rodzaju choroby

umysłowe. Czy w osiągnięciu tych cech pomogła im umiejętność

posługiwania się snem? Stewartowi
nie udało się tego udowodnić, z drugiej jednak strony zapożyczone od
Senoiczyków metody

background image

likwidowania konfliktów i stresów poprzez sen zostały zastosowane przez
licznych współczesnych
terapeutów.

Senoiczycy wierzą, że każda osoba posiada swój własny wewnętrzny

wszechświat oraz że dysponuje
mocą łączącą ją ze światem zewnętrznym. Każdy powinien nauczyć się
władać tą mocą. Najlepszym,

według nich, okresem na opanowanie tej wcale nie łatwej sztuki jest

jKflzieciństwo. ^ ^


42
LOYD AUERBACH

. .m
l

Patrycja Garfield w swojej książce pt. Twórcze śnie-nie opisuje trzy
etapy, które Senoiczycy rozróżniali
w procesie rozwiązywania konfliktów zachodzących we śnie lub na jawie.

Śniący powinien stawić
czoła niebezpieczeństwom pojawiającym się we śnie i przezwyciężać je,
wykorzystywać przyjemną
stronę śnienia oraz osiągać pozytywny ładunek. W tym celu Senoiczycy
nauczyli się programować

swoje marzenia senne, nadawać im określony kształt za pomocą sugestii i
modyfikować je podczas
jasnej fazy snu. W ciągu dnia kontynuowano tę terapię, dzieląc się
przeżyciami z rodziną lub przyja-'

ciółmi.

Rozwiązywanie problemów ujawniających się we śnie "polegało na zabawie
i swoistej grze z treścią
marzenia sennego, jak podczas terapii dziennej prowadzonej w formie
realistycznej, symbolicznej lub
rytualnej. Programowanie snu było jednak najpopularniejszą metodą

przezwyciężania kłopotów
osobistych. Polegało ono na stwarzaniu metodą sugestii sytuacji z życia
codziennego, mogących
stanowić pewnego rodzaju sposób rozwiązania danego konfliktu, a

następnie na „wprowadzaniu" ich

do snu. Gdy marzenie senne było sklasyfikowane jako nierzeczywiste i
nieistniejące w prawdziwym
życiu, wówczas dogłębnie studiowano jego treść. Śniący analizował wtedy
pojawiające się symbole i
ich charakter. Korzystał przy tym z pomocy osób najbliższych lub

doświadczonych tłumaczy.

Osiągnięcia w dziedzinie analizy snu innych kultur mówią nam, że
terapia snem może pomóc w
naszym rozwoju duchowym w takim samym stopniu, jak aktyw-

Inne krainy, inne czasy, inne sny 43
ność na jawie. Kwestia rzeczywistości i tego co realne

— jest ważnym pytaniem, szczególnie w zestawieniu ze światem snu. Czy
możemy być pewni tego,
że nie śnimy całe nasze życie? Szczypanie się, niestety, nieczego tu

nie udowadnia. LaBerge
proponuje spróbować czegoś nierealnego
— na przykład wzniesienia się pod sufit przy wykorzystaniu własnej

background image

mocy. Ja również proponuję lot,
choć może nie skaczcie ze szczytu wysokiego budynku. Jeśli utrzymacie
się w powietrzu, znaczy to,

że śnicie.

W niektórych kulturach rozgraniczenie między rzeczywistością i snem to
istotny dylemat. Są takie,
których członkowie głęboko wierzą, że wszystko, co im się śni jest

realnością. Uważają oni, że duch

opuszcza ciało, udaje się w podróż dookoła świata, bądź w inne wymiary
i obserwuje rzeczywistość,

przynosząc z powrotem wspomnienia z tych wypraw. Tego rodzaju przypadki
możemy określić
mianem doświadczeń paranormalnych. Inni — tacy, jak lud Ashanti z

Afryki czy Kai z Nowej Gwinei —
twierdzą, że gdy śniłeś o podróży do Japonii, znaczy to, że byłeś tam

naprawdę, a jeśli śnili ci się
jacyś ludzie, znaczy to, że istnieją oni faktycznie, chociaż
niekoniecznie w naszym świecie.

Austalijscy Aborygeni słowo „sen" piszą z dużej litery i wierzą, że dał
on początek wszelkiemu
stworzeniu. Przekonani są, że sen to wieczność i że jest bardziej
realny, niż otaczający nas świat lub
my sami. Sen objawia się nie tylko na początku naszego istnienia, ale

możemy doświadczać go
nieustannie.
Aborygeni właśnie poprzez sen poszukują prawdy

44
LOYD AUERBACH
uniwersalnej a ich stosunek do świata i ludzi jest tego następstwem.
Ich kult snu nie ogranicza się
jednak wyłącznie do swoistej filozofii życiowej — znane są przypadki

używania przez nich sił, które
zaliczylibyśmy do paranormalnych. Celem licznych rytuałów aborygeń-

skich, prowadzonych przez ich
tak zwanych mędrców, jest zregenerowanie powiązań między snem a światem

rzeczywistym. Uważa

się, że powiązania te są gwarancją istnienia świata.
Sny, według Aborygenów, odgrywają też niezwykle ważną rolę w łączeniu
się ze „snem prapoczątku".

Napisał o niej Ronald Rosę w swej książce pt. Żyjąca magia.
*•<*» Jest bardzo prawdopodobne, że stan snu — te peryferia świadomości

— to stan cichej

percepcyjności, radar fal para-psychicznych. Wydaje się być idealny dla
doświadczania zjawiska

telepatii. Tak właśnie uważają Aborygeni, którzy nazwali ten stan snem

czasu. Marzenia senne są
wolne od zakłóceń, łatwo zapamiętywane, bogate w detale i mają dla nich

szczególną wartość. Sny
wypełniają ich życie — są obecne w rytuałach, totemach, w
najrozmaitszych przejawach życia

codziennego.

Aborygeni wierzą, że są reinkarnacją istoty pochodzącej ze snu. Że tuż

przed poczęciem dziecka

rodzice lub krewni są nawiedzani podczas snu przez „totem" owej istoty,
która za ich pośrednictwem

background image

przekazuje płodowi część swojej energii. W ten sposób każdy nowo
narodzony zostaje połączony z
prapoczątkiem. Marzenie senne jest tu koniecznym pośrednikiem między

tymi dwoma

Inne krainy, inne czasy, inne sny
tJ & *
45

światami. Tak więc, jeśli narodziny są przedłużeniem .*łv

rzeczywistości snu, można rozpatrywać sny
w kontekś- *$*, cię ustanawiania rzeczywistości tego świata. <v Problem

rzeczywistości we śnie i poza
snem jest >\% problemem pojawiającym się w wielu dziedzinach nauki J""
— od filozofii do fizyki kwantowej. Sen jest interesują- ^ ^ cym

paradoksem — musimy tu — polegając
na swoim >• subiektywnym odczuciu rozstrzygnąć — śnimy czy też i

nie? Ponad 2000 lat temu
chiński filozof, przedstawiciel taoizmu, mistrz Zhuangzi, tak wyraził
ten dylemat:

Pewnej nocy śniłem, że jestem motylem latającym to tu, to tam,
szczęśliwym. Nagle obudziłem się i
spostrzegłem, że to ja, Zhuangzi. Kim jestem w rzeczywistości? Motylem
śniącym, że jest Zhuangzi
czy Zhuangzi śniącym, że jest motylem?

Jednego razu usłyszałem pytanie: „Czy rzeczywiście istniejemy, czy może
jesteśmy postaciami ze snu
Boga lub innej istoty? I co się stanie, jeśli ten ktoś przebudzi się?"
Musimy jednak założyć, że istniejemy naprawdę. Przynajmniej do końca
tej książki niech tak

pozostanie. Chociaż, przy okazji, zupełnie osobną jest kwestia
— co to znaczy rzeczywistość? Ale to już temat na całkiem inną książkę.
W każdym razie nie jest

łatwiej stwierdzić, że śnimy, jak sugeruje LaBerge, niż udowodnić, że
żyjemy.

Bez względu na różnice kulturowe, sny dla wszystkich są swego rodzaju
źródłem informacji, kształtują

w pewnym stopniu rozwój człowieka. Sposoby odniesie-
a do sfery marzeń sennych i metody ich interpretacji


46
LOYD AUERBACH

są zbliżone, bez względu na szerokość geograficzną. A to po prostu
oznacza, że jesteśmy do siebie

podobni nie tylko na jawie, ale również we śnie.


ś

Rozdział 3 *
CO TO ZNACZY: PARAPSYCfflCZNY?

mienie parapsychiczne — cóż to znaczy właściwie?
t
Czym są parapsychiczne zdolności lub przeżycia? Przyjrzyjmy się

różnorodności tego rodzaju

doświadczeń.

Parapsychologia jest nauką badającą zjawiska parapsychiczne lub tzw.

fenomeny PSI. Dokładniej
mówiąc, zajmuje się sposobami wymiany informacji pomiędzy istotami

background image

żywymi bez pośrednictwa
zmysłów podstawowych. Oczywiście, większość fenomenów tej dziedziny nie
daje się wyjaśnić na

podstawie dotychczasowej znajomości praw natury. W książce tej będę

używał przemiennie pojęć:
parapsychiczny i PSI. Dla wyjaśnienia, PSI jest wybranym przez
parapsychologów określeniem

pochodzącym z alfabetu greckiego, a tłumaczącym się jako „nieznany".

Jeśli masz zdolności parapsychiczne, znaczy to tyle, że potrafisz
uzyskiwać informacje w sposób

niezależny od logicznego rozumowania. Bez względu na cel tego rodzaju
percepcji, jest to problem,
któremu warto poświęcić chwilę uwagi; nasz umysł podszeptuje nam: „Mamy

informacje, którym
należałoby się przyjrzeć i— więc do roboty!".

47

48
LOYD AUERBACH
Co to znaczy: parapsychiczny?
49
Zgodnie z doktryną parapsychologii, osoby z predyspozycjami

parapsychicznymi mogą przejawiać
szczególnie szeroki zakres percepcji, zwłaszcza jeśli założymy, że
każdy z nas w jakimś stopniu
posiada zdolności parapsychiczne. Ludzi z takimi predyspozycjami
nazywamy „parapsychicznymi".

Według ich własnej opinii, posiadają oni szczególną kontrole nad swoimi
nadnaturalnymi
umiejętnościami.

Czy pewni ludzie są bardziej podatni parapsychicznie niż inni? Jest to
pytanie, na które można

odpowiedzieć dopiero po uściśleniu niektórych terminów. Jak już .;
wspomniałem, ci którzy nazywają

siebie ludźmi parapsychicznymi, wykazują się szczególnym doświadcze-
^.^niem i uzdolnieniami w tym

zakresie. Jednak zebrane relacje, jak i przeprowadzone eksperymenty

dowodzą, że nie tylko oni, ale
znaczna większość ludzi doświadczyła w swoim życiu zjawisk
paranormalnych. Gdzież więc przebiega

ta granica, która dzieli tych bardziej podatnych od podatnych mniej?
Użyjmy tu porównania i weźmy

dla przykładu talent muzyczny. Każdy z nas jest do pewnego stopnia

uzdolniony muzycznie, ale nie
każdy umiałby zagrać koncert fortepianowy. Wczesne rozpoznanie talentu
muzycznego jest kluczem
do jego rozwoju. Niektórzy są, powiedzmy, „nawiedzeni" przez muzę i

potrafią bez większego trudu

dokonać czegoś, co innym zajęłoby całe życie. Podobnie rzecz się ma ze

zdolnościami

paranormalnymi, z tą różnicą, że możliwości trenowania są bardziej
ograniczone. Jest to
prawdopodobnie zwolność wrodzona, polegająca na umiejętności

segregowania informacji
„normalnych" i „para- ^
'normalnych". Możliwość nauczenia się tego jest kwestią prób i błędów.

background image

Kto wierzy w przeżycia parapsychiczne? Jeśli popytasz wokół siebie,
najpewniej okaże się, że
większość ludzi będzie otwarta na tego rodzaju zjawiska, jakkolwiek

dokonana przez nich interpretacja

może być rozmaita. W raporcie George'a Gallupa i Jima Castelliego
opublikowanym w latach
osiemdziesiątych przez Los Angeles Times czytamy:

„Jeśli byłby choć den prawdopodobieństwa wskazujący na istnienie

duchów, Amerykanie uwierzyliby
w nie" I dalej: „46% ankietowanych Amerykanów wierzy w percepcję poza-

zmysłową, 24% w
możliwość przepowiadania przyszłości i 15% w duchy".
Według ankiety przeprowadzonej przez Uniwersytet w Chicago i ogłoszonej

przez księdza Andrew
Greel-ey'a, 42% Amerykanów miało kontakty ze zmarłymi, a 67% wierzy w

ESP, czyli w przekazy
napływające od innych drogą paranormalną.
Przeprowadzono także wiele innych badań, które przyniosły podobne

rezultaty. Wynika z nich, że
znaczna większość Amerykanów uznaje istnienie przeżyć paranormalnych.
Tak więc twierdzenie
przeciwników parapsychologii oraz licznych ąuasi-parapsychologów,
oddających swe usługi za

pieniądze, że zjawiska te są niezwykłe — jest fałszem. Paranormalność
wydaje się być całkiem
normalnym ludzkim doświadczeniem.
Przy okazji, musimy ustalić tu pewne pojęcia. Jak już wspomniałem, ESP

polega na przepływie

informacji


50
LOYD AUERBACH

bezpośrednio do umysłu. Natomiast telekineza jest oddziaływaniem umysłu
na świat materialny,
chociaż termin ten wydaje się w pewnym stopniu niedostateczny, odkąd
kojarzy się go jedynie z

unoszeniem przedmiotów. Nasza jaźń jest w stanie dokonać wyczynów

znacznie potężniejszych, od
parapsychicznego uzdrawiania poczynając, a na wpływaniu na podzespoły
komputerowe kończąc.
Dlatego parapsychologowie zastąpili słowo telekineza terminem
psychokineza (PK).

Istnieje sporo kontrowersji dotyczących uznania parapsychologii za

naukę, aczkolwiek laboratoria
para-psychologów nie różnią się od tych, należących do fizyków. Jeśli
więc już zaakceptujemy ją jako
dziedzi-^nę nauki, to pozostaje pytanie: jaka to naprawdę dziedzina?

Powszechnie wyróżnia się dwie grupy nauk — przyrodnicze (chemia,

fizyka, socjologia) oraz
humanistyczne (historia, psychologia, socjologia). Pomimo, że

parapsychologowie stosują metodykę
zaczerpniętą z fizyki, to jednak miejsce parapsychologii jest w grupie
drugiej, wśród dyscyplin

spokrewnionych z psychologią eksperymentalną. Przedmiotem jej badań
jest zarówno umysł ludzki,
zachowania, przeżycia, jak i powiązania umysłu ze światem fizycznym.

background image

Stwierdzenie, że jakiś fenomen parapsychiczny zachodzi faktycznie,
niekoniecznie musi przekreślać
dotychczasowe ustalenia nauki. Parapsychologia zajmuje się badaniem

zjawisk, które mają miejsce w

konkretnym życiu ludzkim. W opinii mojej i wielu innych umacnia to
pozycję
Co to znaczy: parapsychiczny? 5f

parapsychologii jako nauki, w ramach której ciągle rozwijana jest

umiejętność analizowania zjawisk
paranormalnych. Przeprowadzane badania mają na celu, między innymi,

odnajdywanie czysto
fizycznego podłoża tych zjawisk; na przykład w jaki sposób ludzie
przewidują przyszłość, zdobywają

informacje z przeszłości, odbierają fale telepatyczne z odległości
tysięcy kilometrów lub wpływają siłą

woli na działanie komputera.
Zajmijmy się teraz klasyfikacją. ESP ma przede wszystkim naturę
receptywną — umysł otrzymuje

informacje z innego źródła. Jeśli druga osoba kontaktuje się z tobą,
mamy do czynienia z telepatią.
Nie oznacza to, że możesz czytać w czyimś umyśle tak, jak oglądasz
telewizję, lecz że stajesz się
odbiorcą cudzych wyobrażeń, odczuć, informacji, które dzielicie wówczas

wspólnie. Marzenia senne
mogą być jednym ze sposobów takiej transmisji.
Jasnowidzenie, kolejne zjawisko pranormalne, ma swoją bogatą tradycję w
historii ludzkości. Jest to

umiejętność „widzenia" przedmiotów, ludzi lub zdarzeń z tego samego

przedziału czasowego, drogą
wykraczającą poza zwykłe postrzeganie zmysłowe. Głównym receptorem jest
tutaj, jak się uważa
powszechnie, układ wzrokowy człowieka. Jednak rolę takiego receptora
m°gą pełnić także narządy

odbierające wrażenia słuchowe, smakowe, zapachowe czy dotyku. Inaczej
mówiąc, tego rodzaju wizje
odbieramy za pośrednictwem receptorów, które są w nas najbardziej
rozwinięte.

Oczywiście, w wielu sytuacjach trudno odróżnić tele-

tię od jasnowidzenia. Na przykład, iak stwierdzić, czy


52
LOYD AUERBACH

Co to znaczy: parapsychiczny?

53
i
doświadczam bezpośrednio widzenia jakiegoś miejsca lub zdarzenia, czy
też stałem się odbiorcą wizji

pochodzącej od kogoś? Powyższy problem dotyczy również snów

parapsychicznych. Jednakże, moim
zdaniem, rozdzielanie tych dwóch zjawisk jest kwestią drugoplanową.

Najłatwiejszą metodą przeprowadzenia eksperymentu z postrzeganiem na
odległość (jasnowidzenie)
jest doświadczenie z zalakowaną kopertą, wewnątrz której znajduje się

fotografia, rysunek bądź
symbol lokalizacji tzw. celu. Dodatkowo należałoby właściwą kopertę wy-
' mieszać z kilkoma innymi. Wyklucza to przekaz telepatyczny od osób

background image

postronnych, które znają
prawidłową
^odpowiedź.

Paranormalną umiejętność otrzymywania informacji z przyszłości nazywamy

przewidywaniem.
Dotyczy ono nie tylko przestrzeni, jak to się zdarza w przypadku
jasnowidzenia, ale także czasu.

Innymi słowy, kioś może otrzymać informacje o wydarzeniach z twojej

przyszłości, jak również o
miejscach, w których się one rozegrają.

Ciągle i zewsząd słyszymy o ludziach przepowiadających przyszłość.
Niestety, tylko nieliczni, co jest
argumentem dla sceptyków i przeciwników, robią to trafnie. Ja sam mogę

przepowiedzieć teraz, w
październiku 1990 roku, w rok po trzęsieniu ziemi w San Francisco, że w

Północnej Kalifornii czeka
nas jeszcze kilka nawrotów tego kataklizmu. W rzeczywistości jednak
jest to znacznie bardziej kwestia

statystyki, niż moich umiejętności paranormalnych. i
Z drugiej strony dysponujemy relacjami o takich przypadkach
przewidywania, które okazały się
prawdziwe i które wyprzedzały fakty nie o miesiące, ale często o
godziny czy nawet minuty. Są to

przepowiednie dotyczące w zdecydowanej większości spraw ściśle
prywatnych. Na przykład mogą
mieć postać ostrzeżenia przed podróżą statkiem czy samolotem, mającym
ulec katastrofie.
Przepowiednie pojawiające się we śnie wydają się być łatwiej

zapamiętywane, ale ich treść zwykle
przeplata się z treścią innych sennych wyobrażeń. W jaki sposób możemy
dowiedzieć się, czy śnimy o

konkretnej przyszłości, czy też mamy do czynienia z projekcją naszych
pragnień bądź lęków?

Jedynym sposobem jest czekanie, aż wydarzenie takie zajdzie na jawie.
Zresztą często nie

pamiętamy o tym, co nam się śniło aż do chwili, kiedy sen stanie się
rzeczywistością.

Na przykład, czy wydawało ci się kiedykolwiek, że już raz przeżyłeś

jakąś sytuację? Tego rodzaju
wrażenie zostało określone mianem deja vu. Yernon Neppe opracował swego
czasu około

czterdziestu rozmaitych wyjaśnień przyczyny paramnezji, ale tylko kilka
z nich moglibyśmy zaliczyć do

parapsychicznych — reszta dotyczy nieprawidłowości w zapamiętywaniu lub

kojarzeniu miejsc, w
których było się wcześniej. Jedno z wyjaśnień jest bardzo podobne do

tego, o którym pisałem przed

momentem — zapomniany sen ujawnia się w zetknięciu z konkretną
sytuacją.

Ażeby zrozumieć istotę zjawiska przewidywania, należałoby dokładnie
poznać naturę czasu. Nauka
dzisiej-

54

LOYD AUERBACH
l

background image

Co to znaczy: parapsychiczny? 55? sza zna sporo hipotez o jego istocie,
ale jak na razie
pełne poznanie zdaje się mocno wykraczać poza nasze świadkiem jakiejś

rozmowy, albo

odwiedzamy miejsce, możliwości. g(}zje zdarza się coś szczególnego, a
potem przekonuje-Jeśli
założymy, że zdobywanie informacji z przyszłości ~"' "" '"' —

*•"•"*"""•> t°1"> ~rIK"1" -;- «o«^„,^= —,

jest prawdopodobne, musimy się też zgodzić z możliwością zbierania
informacji z przeszłości. Mam tu

na myśli fenomen odnajdywania ludzi, miejsc lub pozna
«/a«ia PoL-tA.,, J__ < .
^

men onaywania ludzi, miejsc lub pozna- n'e naeżaoy zawaliikować OBE
wania faktów drogą wykraczającą poza zwykłe moż- psychicznych a nie

psychologicznych?
liwnśfi lnH^L-ia _ — _ __ i .
. T^_i_-._ j». _-„- _ i • i,

,
ze: — rozmowa taka odbyła się naprawdę, czy czytamy w gazecie, że — w
pewnym kraju wydarzyło
dokładnie to, o czym śniliśmy. Czy w takiej sytuacji należałoby
zakwalifikować OBE do zjawisk para-

ludzkie
, - """Ł".y'" " *"<•- F^v/nwiv/5iVŁiijvi.:
poza zmysły, poza dedeukcję, poza Kolejną formą paranormalnej
aktywności umysłu jest
odczyt zapisu historycznego. Tego rodzaju przenikanie Psychokineza,

choć akurat podczas snu
wydaje się
«,nrTOc,^.;<; „A —— _.-_ . . występować rzadko. Jej efektem

może być na przykład
ll^H t*O1171omA *^o ł«o»^ołr/^lłł/>r»»* A A\/n**+s^ iTr

4-ł tw\ *^*«A«rmii j\ n
_ ___.e>_. -~0~ ivru&uju plLClllK.ilIlll

w przeszłość zdarza się w snach i może być wytłumaczo
,; ne przez reinkarnację.

Kiedy zastanawiamy się nad związkami snu ze zja-

v wiskami paranormalnymi, przychodzą nam na myśl dwa typy przeżyć:
sen z elementami
jasnowidzenia oraz sen będący doświadczeniem z przebywania poza ciałem

(OBE-projekcja astralna).
To ostatnie polega na tymczasowym opuszczeniu ciała rzeczywistego przez

nasze ciało astralne.

Jako że trudno jest udowodnić taki przejaw aktywności naszego

organizmu, bezpieczniej będzie
poprzestać na definicji autorstwa parapsycholo
(Jf1\X7 1 rtOT7/-»V» ^ l"''*'''---' 1-A _

- - --———j. ~-v^,„,.»,„ HalalJS>wioiO- J——

— r J ———J *——

— ————•>

gow i psychologów, którzy określają to zjawisko jako takich' Jak
komputer.
wrażenie lub uczucie opuszczania własnego ciała. Większość ludzi, kiedy

myśli o psychokinezie, ma
C^7V Hpfłvtr>hi/ioU A^A„,:nj_.i! • • . w r\Tr^,;„„:
r;i„., : i,„:„•!,: :„i, __ /->_.•_

background image

e*__u__„
TTjut-Ypvwcii/ ALjtivinv/. jwj viwn.iviu uivz*i. l/jrw lid
plLjjrn.iau

uzdrawianie parapsychiczne. Warto w tym miejscu dodać, że dotychczasowe

badania nie pozwoliły
określić jednoznacznie, czy w tym szczególnym przypadku źródłem
psychokinezy jest uzdrawiający

czy uzdrawiany. Wiemy tylko, że niezwykle istotna jest tutaj otwartość

psychiczna chorego.
Innym ciekawym aspektem psychokinezy, nad którą intensywne badania

właściwie dopiero się
rozpoczęły jest fakt, że nasze samopoczucie psychiczne może wpływać na
jakość pracy maszyn i

urządzeń — choćby takich, jak komputer.
- -t-———~~..,u. »viaautgu Wilia. c

- ...
Czy kiedykolwiek doświadczyliście podczas snu, że W Pamieci filmy i
książki, jak np. Carrie

Stephena losicie się, lub że podróżujecie do różnych mieisn ' nie
^in8a, w których istoty obdarzone
tego rodzaju zdol-

— -« ^ « * 1_" * /"* ' *
J ' *

_ . _„—^ «.jv/*v- |_»v/\av^aa Ml U, ZO
unosicie się, lub że podróżujecie do różnych miejsc, nie wyłączając
tych najbardziej odległych?
Przeżycie to mo
r7(*m\r T-*»-»*-^»*-*•*-"^*-~ — -~ -

O**) " JVŁV/A J V/J.J. A U ł, VI. J
V^»^'Vłt4i^JV^lJlV' IW^V/ i WVJ.LjUJ U- Lj\a^/l
iczając tych najbardziej odległych? Przeżycie to mo- n°^ciaini niszczą

i zabijają. Cóż, w prawdziwym
życiu żerny zinterpretować jako psychiczne (psychologiczne), D'C

takie8° si? nie zdarza i jakkolwiek
znane są relacje chociaż niekoniecznie jako parapsychiczne. Ale jak w °
Pomieszczaniu przedmiotów
przez „duchy", to przy-takim razie rozumieć następującą sytuację:
„podróżuje- Padki te, w

przeciwieństwie do fabuł powieściowych my" po budynku, w którym
mieszkamy i "stajemy się '
filmowych, niewiele mają wspólnego - «-—-—= - --
^|*ych wymiarów.
z bestiami z in-

56
LOYD AUERBACH


1

W rozumieniu parapsychologii „duchy" nie są istotami, lecz sytuacjami.
Według Williama G. Roiła,

nasz umysł może podświadomie wyzwalać swoisty stres, przejawiający
się zewnętrznie w
działaniach psychokine-tycznych. Proces ten nazywany jest przez

parapsychologów spontanicznym

uwolnieniem psychoki-netycznym (RSPK). Nie są to sytuacje tak
dramatyczne jak w horrorach, choć

background image

na pewno wydają się nie mniej niezwykłe i szokujące. Psychokineza
dotyczy takich przypadków, jak
poruszanie się popielniczek bądź książek, spadanie obrazów i półek, a

nawet „fruwanie" małych

przedmiotów czy unoszenie się mebli. Czasem dochodzi nawet do
wzniecenia pożaru. Psychokineza
**tego typu może przejawiać się jednorazowo, ale może też trwać rok lub

jeszcze dłużej. Często

ukrytą przyczyną objawiających się w tej formie stresów są właśnie...
hałasujące duchy —

poltergeisty. Przykładem efektu poltergeista jest kobieta przebadana
przez parapsychologa Juliana
Isaacsa, dręczona przez „złego i niespokojnego ducha", który

wykorzystując jej zdolności
psychokinetyczne wywoływał pożary.

W innym przypadku, którego świadkiem byłem osobiście, z nie
wyjaśnionych przyczyn z rury
wypływała woda, mimo że wcześniej wyeliminowaliśmy wszelkie możliwe

usterki. W końcu udaliśmy
się do chłopca, który był jednym z mieszkańców domu i który zwierzył
się nam ze swoich kłopotów.
Okazało się, że rodzice zmuszali go do chodzenia na treningi pływackie,
których nie cierpiał. Wkrótce

stało się to dla niego przyczyną stresu, przejawiającego się efektem
paranormal-
Co to znaczy: parapsychiczny? 57
nym. Po tym, jak chłopiec wyznał nam to wszystko, wypływanie wody z

rury ustało.

Rozpatrywanie wyżej wspomnianych fenomenów ma wiele wspólnego z
metodologią badań nad
marzeniami sennymi. Staramy się wówczas określić, jakiego rodzaju
„efekty" zachodzą we śnie i
dochodzimy ich przyczyn indywidualnie.

Ursula K. LeGuin w swojej książce zatytułowanej Jesteśmy snem, w
przerysowanej formie ukazuje
związki snu z psychokinezą. Jest to opowieść o człowieku, którego
nieprzeciętne zdolności objawiały

się podczas snu. Jego marzenia senne dotyczyły zasadniczych zmian w

świecie i za każdym razem,
kiedy budził się stwierdzał, że są już rzeczywistością. Niestety,
zmiany te dotyczyły także zmian w

pamięci ludzi — z wyjątkiem bohatera, który w rezultacie pozostał
jedynym pamiętającym prawdziwą

historię ludzkości.

W cyklu filmowym Koszmar z ulicy Wiązowej (Elm) Freddy Krueger jest
postacią istniejącą tylko w

świecie snu. Mimo to panuje nad swoimi ofiarami, manipulując ich

marzeniami sennymi.
Lecz takie historie, powtarzam, nie zdarzają się w rzeczywistości, a

dowodów na związki pomiędzy
ESP 1 Psychokineza praktycznie nie ma żadnych. Obecne badania tego
zjawiska prowadzone są przy

użyciu specjalnego generatora (REG), który wypromieniowuje niewielką

ilość fal radioaktywnych.

Badana osoba siłą woli odkształca tę wiązkę, a zmierzona intensywność
powracających cząstek
świadczy o stopniu psychokinetycz-nego wpływu. Jestem przekonany, że

background image

moglibyśmy użv-

58

LOYD AUERBACH
wać REG do badania zdolności psychokinetycznycŁ przejawiających się
podczas snu.

Innym ciekawym problemem z omawianej przeze mnie dziedziny jest

występowanie zjawisk
paranormalnych u dzieci. Czy są one bardziej uzdolnione para-

psychicznie od dorosłych? I czy
tracimy nasze zdolności w miarę dorastania?
Na podstawie moich doświadczeń muszę stwierdzić, że wskutek pewnych

szablonów edukacyjnych,
powielanych z pokolenia na pokolenie, nasze umiejętności paranormalne

po prostu zanikają. Dzieci, w
odróżnieniu od dorosłych, nie wiedzą jeszcze, że na przykład czytanie w
myślach wujka czy

poruszanie popielniczki samą myślą pst niemożliwe. Jednak z wiekiem
uczymy się negować to, co nie
odpowiada powszechnie przyjętym normom.
Oczywiście, nie możemy zapominać o wielkiej sile wyobraźni drzemiącej w
umyśle dziecięcym.

Niepoważnym byłoby traktowanie każdej dziecięcej relacji, która
odpowiada kategoriom
paranormalnym, jako prawdziwej. Konieczną metodą postępowania w takiej
sytuacji, jak i w każdej
innej, jest szukanie wszelkich możliwych wytłumaczeń, które możemy

nazwać normalnymi, a dopiero
po ich odrzuceniu spojrzenie na wszystko od strony paranormalnej.
Czy masz zdolności parapsychiczne? Dotychczasowe badania już teraz

definitywnie przesądzają, że
każdy z nas jest w niniejszym lub większym stopniu medium

parapsychicznym. Ale pamiętaj, słowa
mogą być mylące. Słowa, których używam do opisu przeżyć para-

psychicznych mogą być
nieprecyzyjne. A kiedy mówimy o snach pamiętaj, że wszystko może się

wydarzyć...



l

Rozdział 4
MROCZNE SNY: KOSZMAR ZA DNIA IW NOCY

rrezydent Stanów Zjednoczonych rozważa rosnące zagrożenie wybuchu wojny

nuklearnej. Jego sen
jest nierówny i koncentruje się wokół jednego tematu: jest sam, jedyny

pozostały przy życiu, a wokół

dymiące pogorzelisko po atomowej zagładzie. Ten sen-koszmar powtarza
się sprawiając, że śniący

śpi coraz mniej i mniej. Zaczyna zastanawiać się, czy jest jeszcze
zdolny jako prezydent, do
podejmowania właściwych decyzji. A sen ciągle' powraca...

W rzeczywistości tego rodzaju koszmary były udziałem wielu ludzi (nie

wyłączając dzieci). Generalnie

są one definiowane jako sny, w których objawiają się nasze lęki i to

lęki w postaci wyolbrzymionej. Ale
czy to wszystko, co wiemy o tym zjawisku?

background image

Kiedy sięgniemy do genezy słowa „koszmar", przekonamy się, że w
przeszłości odnosiło się do
przerażających snów wywoływanych rzekomo przez nocne demony czy duchy.

Uważano wówczas, że

ofiarami owych nieprzyjemnych istot padają szczególnie dzieci o słabej
woli. Stwierdzenie takie mogło
wziąć się z prostej obserwacji, że dzieci z reguły śpią niespokojnie.

59


60 LOYD AUERBACH
^
l

Co w takim razie oznaczają owe sny? Wielu ekspertów dopatruje się w
koszmarach, jako w postaci

bardzo intensywnego snu, projekcji lęku i uczucia niepokoju, mających
źródło w dzieciństwie. Inni
rozumieją to zjawisko podobnie, z tym jednak wyjątkiem, że za źródło

frustracji uważają życie
codzienne.
Omawiając bliżej to zagadnienie, należy rozróżnić terminy: koszmar i
lęki nocne. Tak więc koszmar
oznacza zły sen, który występuje podczas fazy REM i trwa około kilku

minut. Koszmar jest podobny do
normalnego marzenia sennego, z tą jednak różnicą, że jego ; treścią są
lęki, niepokoje, frustracje, a
nawet poczucie winy. Podczas koszmaru podlegamy chwilowemu para-„Użowi,
podobnie zresztą jak

dzieje się to w fazie REM.
Z kolei nocny lęk to stan mający miejsce podczas snu, na skutek którego
budzimy się z zimnym potem

na czole. Budzimy się, często nie pamiętając treści snu. Zdarza się
także, że po przebudzeniu

jesteśmy półprzytomni, krzyczymy lub rzucamy się w łóżku. Nocny lęk
objawia się w początkowej fazie

snu, kiedy nie jesteśmy „sparaliżowani", ani też zwykle nie śnimy. Stan
ten pojawia się między

pierwszą a trzecią godziną po zaśnięciu, czyli w najgłębszej fazie snu.

Zaliczany jest do zaburzeń
sennych i mogą mu towarzyszyć spacery lunatyczne, bądź zgrzytanie
zębami. Dzieci, które miewają

lęki nocne, często budzą się w nocy z krzykiem. Rodzice znajdują je w
stanie silnego podniecenia,

jakby w panicznej ucieczce, z błądzącym wzrokiem i nie rozpoznających

swoich najbliższych. Krzyk i
strach mogą trwać nawet do kilku minut. Później dzieci pytane o


Mroczne sny: koszmar za dnia i w nocy 61

przyczynę lęku nie mogą sobie niczego przypomnieć. Gdy stany takie
powtarzają się, rodzice często
są skłonni sądzić, że jest to problem wymagający ingerencji psychologa.

J

Lęki nocne nie należą jednak do problemów psychologicznych. Kiedy

przytrafiają się, dziecko po

prostu ciągle śpi — nie jest rozbudzone. Tak jak mówiłem, nocny lęk
atakuje śpiącego w najgłębszym

background image

śnie i przebudzenie wymaga sporego wysiłku. W tym stanie każdy z nas
mógłby przespać nawet
wystrzał armatni. Czynność mózgu wydaje się być wówczas zupełnie inna,

niż podczas fazy REM.

Mózg nie generuje impulsów, które mogłyby stać się częścią krótko lub
długoterminowej pamięci.
Co ciekawe, wraz z wiekiem stajemy się bardziej odporni na lęki nocne.

Wynika to z faktu mniejszej

aktywności fizycznej, a jak wykazują badania, łęki nocne bardziej
związane są z funkcjonowaniem

ciała i systemu nerwowego, niż umysłu. Inaczej mówiąc, stan ten
wskazuje na brak równowagi w
sferze fizjologicznej i neurologicznej, a nie psychologicznej. Kiedy

zmęczone fizycznie dziecko zapada
w bardzo głęboki sen, jest wówczas szczególnie podatne na stan lęku

nocnego. Mechanizm ten
odnosi się również do dorosłych, lecz należy dodać, że w ich przypadku
przyczyną może być zarówno

stres fizyczny, jak i psychiczny, gdyż choroby fizyczne bywają
powodowane także przez wszelkiego
rodzaju załamania psychiczne. Na koniec trzeba zaznaczyć, że
występowanie lęków nocnych może
być Bdzied7ic7ne C7vli że moea bvć one Drzekazvwane wrą/



62
LOYD AUERBACH

z charakterystycznymi cechami fizjologicznymi rodzii ców.

Zgadzam się osobiście z poglądem, że główną przyczyną leków nocnych są
lęki mające swój
początek w wieku dziecięcym, w okresie charakterystycznej dla tego
etapu życia bezradności. Dzieci
nie są zdolne do samodzielnego istnienia, są uzależnione całkowicie od

rodziców — także w sferze
poczucia bezpieczeństwa, którego brak w okresie dzieciństwa może się
przejawić lekami nocnymi
dopiero w wieku dojrzałym. Ponadto należy mieć na uwadze, że nasze

życie codzienne rów-

' nież powoduje różnego rodzaju napięcia i stresy. Czy kiedykolwiek
czułeś się bezradny i zagubiony w
następ-
'Utwie kłopotów w pracy bądź w domu? Także z tego źródła koszmary mogą
czerpać swoje siły

żywotne.

Według ankiety przeprowadzonej w 1982 roku przez ABC Television i The
Washington Post
(„Amerykańskie sny: lek przed spadaniem i inne narodowe koszmary"), 71%
Amerykanów przeżywa

we śnie spadanie, 59% — śmierć swoich bliskich, a 56% — napaść i

pobicie. Rezultaty innych ankiet
wskazują, że we śnie można doświadczać także aktów seksualnych — 54%,

spełniać jakąś wielką
misję — 52%, unosić się nad swoim ciałem — 45%, być niezdolnym do
krzyku i ucieczki — 42%,

zdawać egzaminy — 31%, spóźniać się do pociągu lub samolotu — 28%,
znajdować się nago w
miejscu publicznym — 15%. Tak więc, jak widać, we śnie, w formie mniej

background image

lub bardziej utajonej, mogą
wstrząsnąć nami wszelkiego rodzaju zagrożenia. Jeden z czołowych
badaczy koszmarów, doktor


Mroczne sny: koszmar za dnia i w nocy 63
nest Hartmann, dzieli je na dwie grupy. Do pierwszej należą koszmary

typowe, które w ogólnej

charakterystyce nie odbiegają od marzeń sennych, różnią się jednak
treścią. Drugą grupę stanowią

koszmary pourazowe, będące następstwem stresów lub stanów lękowych.
Koszmar pourazowy jest często odbiciem konkretnej sytuacji, jaka
wstrząsnęła na jawie daną osobą.

Rozmawiałem na przykład z ofiarami trzęsienia ziemi w strefie Zatoki
San Francisco (17 października

1989 r.); długo jeszcze po katastrofie cierpieli z powodu nocnych
koszmarów. Podobnie reagowali
weterani wojny w Wietnamie i innych konfliktów zbrojnych, także

policjanci biorący udział w
strzelaninach, będący świadkami śmierci kolegów. Tego typu szok może
wywoływać koszmary nie
tylko w nocy, ale także za dnia.
Poza tym dysponujemy licznymi sprawozdaniami o snach parapsychicznych

dotyczących
przewidywania przyszłości i jasnowidzeń. Wywoływane przez nie reakcje
przypominają te z
koszmarów pourazowych. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że sny parapsychiczne

charakteryzują się

dużym ładunkiem emocjonalnym i że ich treść mogą stanowić obrazy
śmiertelnie rannych ofiar, nie
powinniśmy dziwić się występowaniu takich objawów.
Sny opowiadające o nieszczęściach i katastrofach mogą przejawiać się
także w formie mniej

przejrzystej. Spotkałem kilka osób, które śniły o wspomnianym
trzęsieniu ziemi w San Francisco. Sny
ich miały postać jakichś niejasnych symboli. Generalnie ludzie ci
mówili o uczuciu przerażenia z

powodu bliżej nieokreślonego



64
LOYD AUERBACH
nieszczęścia, mającego jednak wydarzyć się gdzieś w strefie

Zatoki. Na czterdzieści osiem

godzin przed tragedią większość z nich odczuła nasilenie lęku.
Oczywiście wrażenie to mogło zostać
wywołane zmianą pola magnetycznego Ziemi, co zdarza się przed
trzęsieniem. Co wiemy o typowym

koszmarze nocnym. Jest to sen charakteryzujący się znacznie większym

ładunkiem emocjonalnym,
niż zwykłe marzenie senne. Zazwyczaj objawia się pod postacią

ekstremalnie negatywnych
wyobrażeń, co w konsekwencji może rzutować na nasze życie na jawie.
Koszmary senne stanowią

odpowiedź na wydarzenia rzeczywiste, wobec których zawodzą na-' sze
dotychczasowe metody
postępowania (np. rozwód, problemy w pracy, kłopoty zdrowotne, śmierć w

background image

rodzi-rt<rn'e itp.) i które to
wydarzenia rodzą w nas niepokój, strach, bezradność.
.. Czas trwania koszmaru jest dłuższy od normalnego marzenia sennego.

Wynika to stąd, że w

przypadku koszmaru potrzebny jest dłuższy okres rozwoju pełnego ładunku
emocjonalnego. Nie
bierzemy tutaj pod uwagę przypadków, kiedy koszmar po prostu nas budzi.

Koszmary senne są doskonałym miernikiem jakości naszego życia na jawie.

Mogą wskazywać na
problemy, których jesteśmy całkowicie świadomi, jak również na takie, z

których nie zdajemy sobie
sprawy.
Jeśli spojrzymy na koszmary z punktu widzenia parapsychologii,

dojdziemy do wniosku, że bywają
one ostrzeżeniem przed jakąś niebezpieczną sytuacją czy też osobą,

mogącymi w istotny sposób
wpłynąć na nas i naszych najbliższych. Kluczem do odczytania treści
l

• Mroczne sny: koszmar za dnia i w nocy 65
koszmaru jest postawienie sobie pytania: „Dlaczego śni mi się właśnie
to?" Albo: „Co ma znaczyć ten
sen?"
Istnieje sporo teorii dotyczących odczytywania koszmarów sennych jak i

walki z nimi. Doktor
Hartmann jest zdania, że możemy uniknąć koszmarów, stosując autoanalizę
naszych stresów i lęków.
Odnajdujemy wówczas prawdziwe znaczenie symboli obecnych w tego rodzaju

snach.

Doktor LaBerge i inni sugerują, by bezpośrednio stawić czoła
koszmarowi. Można tego dokonać
dwoma sposobami: po pierwsze — wykorzystując tak zwaną jasną fazę snu,
po drugie — programując
sen z zamiarem skonfrontowania tego, co jest w nim złe".

Przeprowadzenie takiej terapii może pomóc
przezwyciężyć koszmar albo ułatwić zdobycie informacji, które rzuciłyby
światło na przyczynę jego
występowania.

Jedno jest pewne, musimy zaakceptować treść sennego koszmaru, po to by

móc z nim walczyć.
Niektórzy eksperci w tej dziedzinie twierdzą, że unikanie bądź
ignorowanie owej treści może
doprowadzić do zepchnięcia koszmaru w podświadomość i późniejsze jego
wystąpienie ze

zwielokrotnioną intensywnością. Ich zdaniem, do przezwyciężenia tego

typu snu wystarczy
przekonanie, że jesteś panem sytuacji, a inaczej mówiąc, że koszmar
jest zakamuflowaną częścią
ciebie samego i że Jego istnienie wynika z twoich własnych lęków i

frustracji.

Konfrontacji złych wyobrażeń można dokonać także w jasnej fazie snu.
Nasze reakcje wywołane

aktywną stymulacją usuwają wówczas z niego tak zwany „zły"

66
LOYD AUERBACH
element. Tacy naukowcy, jak doktor Gayle Delaney przestrzegają przed

background image

zbyt pochopnym i
nieprzemyślanym programowaniem snu; zwykła ucieczka we śnie lub
zastąpienie „złego" elementu

czymś „pozytywnym" może doprowadzić do wniknięcia koszmaru w

podświadomość.
Wspomniany już doktor Hartmann, badając grupę ludzi przeżywających
koszmary nocne, doszedł do

ciekawych wniosków. Stwierdza, że ludzie ci zazwyczaj nie rozdzielają

jawy i snu a także
rzeczywistości i fantazji. Jego zdaniem, właśnie owa nikła granica

czyni ich najbardziej podatnymi na
koszmary. Z reguły są wraż-<; liwi, skłonni do marzycielstwa, o
charakterystycznym wyglądzie

(szczupli), ze skłonnością do homoseksualiz-**<*tnu (choć
niekoniecznie). Mogą też mieć problemy z

porannym przebudzeniem.
Interesującą cechą tych ludzi jest również to, że często bywają
twórczy, komponują, piszą.

Przykładem może być Mary Wollstonecraft, która pod wpływem koszmaru
napisała Frankensteina.
Twórcy miewają tendencję do spoglądania na otaczający ich świat w
niekonwencjonalny sposób.
Skłonności do fantazjowania, czyli mieszania faktów z fikcją, mogą być

przyczyną występowania
nierzeczywistych wyobrażeń w marzeniach sennych.
Większość z nas wraz z dorastaniem uczy się oddzielać rzeczywistość od
fantazji, robiąc to jak

najbardziej naturalnie. Jest to proces pozwalający na kontrolowanie

własnego zdrowia psychicznego.
Marzycielstwo dla wielu ludzi jest stanem normal-
PJ Mroczne sny: koszmar za dnia i w nocy
67
nym. Nasze umysły wykazują tendencję do eksplorowania pamięci każdego

dnia i celowo wyszukują
wyobrażenia, które wobec otaczającej nas nudy wydają się być
atrakcyjne. Większość z tych marzeń
pojawia się spontanicznie, sięgając niemal do każdego wydarzenia

mającego miejsce w ciągu dnia.

Należałoby tu jednak rozgraniczyć marzycielstwo chorobliwe od typowego,
zalecanego nawet jako
rodzaj swoistej terapii. Na amerykańskim rynku księgarskim oraz kaset
audio i wideo można spotkać
się z rozmaitymi kursami ćwiczenia wyobraźni, których celem jest

odkrywanie podświadomych lęków i

frustracji. Ćwiczenia te są zewnętrznie stymulowaną formą medytacji.
Rzeczywistość jest niezwykłą kompozycją dobra i zła i może objawiać się
także w postaci koszmarów
dziennych. Bywają one fantazjowaniem o zniszczeniu, śmierci, wypadkach

bądź negatywnych

stronach różnych problemów, w jakie uwikłani jesteśmy na co dzień.
Podobnie jak koszmary nocne,

wynikają one ze stresów i lęków. („Co zrobić, jeśli moja żona mnie
oszukuje?", >,Co się stanie na
pokładzie samolotu, którym mam lecieć?" itp.) Różnica między nimi

polega na tym, że koszmary
nocne są znacznie trudniejsze do kontrolowania, ponieważ nasz wpływ na
nie jest ograniczony,

background image

natomiast koszmary dzienne poddają się świadomym działaniom. Ponadto
koszmary na jawie
odnoszą się do rzeczywistości, nie zaś do wyobrażeń, którymi wypełnione

są sny.

Cóż moglibyśmy powiedzieć o aspekcie paranormalnym? Badania wykazują,
że ludzie twórczy,
malarze,


68

LOYD AUERBACH
muzycy, pisarze są znacznie bardziej podatni na wszel-* kiego rodzaju
wpływy paranormalne. Znaczy

to, że osobowość twórcza zdaje się posiadać większe predyspozycje
parapsychiczne. Przyczyną

może tu być niekonwencjonalne podejście do wielu spraw związanych ze
światem zjawisk
paranormalnych, dzięki czemu stają się jakby wrażliwsi na działanie PSI

i otwarci na przepływ
wszelkich informacji drogami pozazmysłowymi.
PSI objawia się nie tylko nocą, gdy miewamy marzenia senne i koszmary,
ale również podczas dnia,
gdy marzymy lub jesteśmy prześladowani przez koszmary dzienne. W rzeczy

samej, i ty możesz być
odbiorcą * przebłysku PSI. Może się to zdarzyć, kiedy marzysz na jawie,
chociaż wcale nie musisz być
świadom takiego przebłysku. Możesz potraktować informację parapsy-

chiczną po prostu jako wytwór

swojej wyobraźni.
Jak rozróżnić te dwie sfery — parapsychiczną i naturalną? Różnica
polega przede wszystkim na
jakości, o której bardziej doświadczeni powiedzą: to jest właśnie TO.
Co dzieje się, kiedy w twoim koszmarze „umierasz"? No cóż, ja sam

śniłem o tym już parokrotnie i żyję
nadal. Często „spadałem" we śnie z dużej wysokości, potem uderzałem o
ziemię i... budziłem się, by
stwierdzić, że moje ciało jest nienaruszone.

Czy rzeczywiście ludzie umierają pod wpływem takich przeżyć, jak

koszmary nocne? Prawdopodobnie
nie, ale możliwość przekonania się o tym jest znikoma, gdyż nie
opracowano jeszcze metody
pozwalającej zbadać tego rodzaju przypadki, a żaden duch zmarłego nie

Mroczne sny: koszmar za dnia i w nocy
69
„zgłosił się" z zamiarem złożenia interesującej nas relacji.
Zrozumienie istoty koszmarów jest pomocne w rozwiązywaniu własnych

problemów. Ale nie należy

zapominać, że koszmary także mogą uczynić cię kimś na miarę Stephena
Kinga lub Clive'a Barkera...



Rozdzial 5

SNY, MARZENIA I ZWIĄZKI MIĘDZY CIAŁEM A UMYSŁEM
W pierwszym rozdziale przedstawiłem niektóre teorie dotyczące marzeń
sennych i fazy REM oraz

background image

obiecałem zająć się dokładniej omówieniem związków między ciałem a
umysłem i powiedzieć, gdzie w
tym układzie należałoby umiejscowić sny.

Jak dotychczas nie dysponujemy pełnymi i jednoznacznymi wyjaśnieniami

powyższych problemów.
Ogólnie sen uważany jest za mechanizm obronny, rozwinięty u ssaków
miliony lat temu służący do

osiągnięcia wyższej funkcjonalności mózgu i spełnienia wymagań ciała

dotyczących wypoczynku.
Jednak konieczność regenerowania sił właśnie podczas snu wydaje się

wielce dyskusyjna, gdyż
istnieje na to wiele innych sposobów. Poza tym uzyskane dotąd dane o
pracy mózgu człowieka

śpiącego dowodzą, że sen jest czymś znacznie więcej, niż tylko formą
relaksu. W książce doktora

Allana Hobsona pt. Śniący mózg czytamy:
Musimy zgodzić się, że trudno jest ustalić jakiekolwiek hipotezy
dotyczące funkcjonowania mózgu

podczas snu, kiedy wszelkie podstawowe działania tego organu zachodzą
na poziomie molekularnym
i komórkowym.
71


72
LOYD AUERBACH
Ludzie wyposażeni są w tak zwany zegar biologiczny, dzielący dobę na

dwie nierówne fazy — jawę i

sen. Dokładniej mówiąc, organizm nasz powinien spać około ośmiu godzin,
a przez pozostałe
szesnaście normalnie funkcjonować. Podczas gdy wielu z nas celowo
skraca czas snu, eksperci w tej
dziedzinie twierdzą, że wspomniane wyżej proporcje są niezbędne. Czas

przeznaczony na sen
zmienia się wraz z rozwojem organizmu. Niemowlęta potrzebują go
znacznie więcej, niż dorośli.
Dopiero kiedy dziecko osiąga wiek lat kilku, zaleca się ustalenie tej

proporcji na poziomie jednej

trzeciej doby i właściwie nie powinna ona ulec zmianie aż do późnej -
;starości człowieka.
Powszechnie uważa się, że sen jest wypoczynkiem dla «qj#ła, dla mózgu

natomiast okresem
wzmożonej aktywności. Niektórzy sugerują, że mózg przyswaja wtedy

informacje zdobyte w ciągu

dnia. W przeciwieństwie do naszych przodków, którzy sen przyrównywali
do stanu jakby chwilowej

śmierci, obecnie rozpatrujemy ten stan jako czas fizjologicznych i

psychicznych „porządków".
Zaniedbywanie snu wpływa na zmianę zachowania i może doprowadzić do

obniżenia zdolności
podejmowania decyzji. Aby tego uniknąć, jak również i innego objawu —
osłabienia pamięci, każdy z

nas potrzebuje minimum pięciu godzin snu. Oczywiście istnieją ludzie,

którzy mogą pozwolić sobie na

jeszcze krótszy sen, ale są to zaledwie bardzo nieliczne wyjątki.

Długotrwała bezsenność prowadzi z
reguły do paranoi, przejawiającej się irracjonalnym: osądem

background image

rzeczywistości i zachowaniem. Kolejnym
jej stadium jest wystąpienie halucynacji

Sny, marzenia i związki między ciałem a umysłem 73
zbliżonych do sennych wyobrażeń z fazy REM. Na koniec, gdy deficyt snu
przekroczy granicę stu

godzin, w psychice człowieka zachodzą zmiany daleko bardziej poważne.

W roku 1953 Eugeniusz Aserinsky i Nathaniel Kleit-man określili
znaczenie fazy REM. William Dement

kontynuował te badania, koncentrując się na jej powiązaniu z marzeniami
sennymi. Odkryto wówczas,
że pacjent obudzony podczas fazy REM zapamiętuje 85% snów. W roku 1957

Dement i Kleitman
przedstawili kryteria faz snu. W 1959 roku Michel Jouvet i Francois

Michel jako pierwsi opublikowali
wyniki obserwacji dotyczących wstrzymania pracy mięśni podczas fazy REM
(pod kątem aktywności

fal mózgowych).
REM, pozwolę przypomnieć, nie jest najgłębszym stanem uśpienia. W ciągu
czterech godzin
przechodzimy przez pewną liczbę faz snu, przy czym dwie z nich,
najgłębsze, charakteryzują się

doznaniami mocno nietypowymi. Od momentu, kiedy położymy się spać, do
chwili nastania pierwszej
fazy, mamy do czynienia z okresem przygotowawczym, zwanym hipnotycznym.
Jest to stan, w którym

nasze mięśnie są rozluźnione i w efekcie tego czujemy się zrelaksowani;

śpiący często doświadczają
w tej fazie uczucia unoszenia się poza ciałem. W tym czasie możemy też
słyszeć rzeczywiste odgłosy,

które z łatwością wślizgują się do marzeń sennych, wzbogacając ich
treść. Niektóre z technik tzw.

Projekcji ciała astralnego polegają na wprowadzeniu badanego właśnie w
ów stan hipnotyczny.

Kiedy już mija okres przygotowawczy, następuje pier-

74
LOYD AUERBACH
wszą faza zbliżona do REM — lekka. Na tym etapie łatwo się budzimy,

jakkolwiek każdorazowo
późniejszy nawrót tej fazy upodabnia ją coraz bardziej do REM i

zwiększa naszą odporność na

przerwanie snu. W drugiej fazie stajemy się jeszcze bardziej
zrelaksowani i trudniej jest nas obudzić.

Trzecia faza z kolei to faza głębokiego snu, po niej natomiast

następuje faza snu najgłębszego. W tym

stanie nasze ciało jest odprężone w stopniu maksymalnym i akumuluje

najwięcej energii.

Przebudzenie jest wówczas najtrudniejsze. Niektóre zwierzęta

potrafią w tej fazie zmagazynować
energię na całe miesiące.
'* Na koniec opuszczamy stan najgłębszego uśpienia i wchodzimy w

fazę REM. Cały cykl trwa
około 90
***»ninut. Podczas nocy powtarza się on od czterech do pięciu razy i

background image

jeśli nic nas nie obudzi, REM za
każdym razem staje się coraz dłuższa. Na przestrzeni siedmiu do ośmiu
godzin blisko połowa marzeń

sennych ma miejsce w ciągu ostatnich dwóch. Znaczy to, że jeśli

skrócimy nasz sen, tym samym
pozbawimy się większości tych marzeń.
Jak już wiemy, koszmary i lęki występują w fazie najgłębszej.

Przeprowadzone badania wskazują, że

z powodu tych zakłóceń od dwóch do siedmiu milionów Amerykanów nie
korzysta w pełni ze snu.

Innymi czynnikami utrudniającymi wypoczynek są: mówienie przez sen,
zgrzytanie zębami, senność
napadowa, bezsenność, somnambulizm, bezdech senny.

Lunatycy z reguły nie odbywają nocnych spacerów, jak to się często
przedstawia w komediach. Wielu

som-
Sny, marzenia i związki miedzy dałem a umysłem 75
nambulików natomiast przeżywa lęki nocne. Ruchy wykonywane przez nich

podczas snu są reakcją
na treść tego lęku. Lunatycy mogą również mówić przez sen. Trzeba tu
także powiedzieć, że znane są
przypadki wypraw somnambulików na przykład z sypialni do kuchni, są to
jednak zdarzenia

wyjątkowe. Do takich należy z pewnością sprawa pewnego mieszkańca
Toronto, który śpiąc
przejechał samochodem kilkanaście rnil, zamordował swoją teściową, a
potem zgłosił się na policję

oświadczając, że dokonał tego wszystkiego we śnie. Po szczegółowych

badaniach lekarskich i
obserwacjach prowadzonych w więzieniu sąd uznał, że nie jest winien
świadomie popełnionego
morderstwa. Na szczęście tego rodzaju historie są naprawdę rzadkością.
Na lunatyczne zakłócenia snu cierpią głównie mężczyźni, i to tacy

którzy przekroczyli pięćdziesiątkę,
jakkolwiek odnotowano, że na tego rodzaju zaburzenia podatne są także
dzieci.
Innym zakłóceniem snu jest bezdech senny. Ludzie nim dotknięci cierpią

z powodu ograniczenia

oddechu lub wręcz chwilowego wstrzymania. Choroba ta atakuje głównie
mężczyzn w średnim lub
starszym wieku oraz dzieci. Polega na ekstremalnym rozluźnieniu mięśni
gardła, co przeszkadza w
normalnym oddychaniu. Tego typu dolegliwość powoduje zwykle

przebudzenie w momencie, gdy

mózg rozpaczliwie domaga się tlenu, co w rezultacie powoduje wznowienie
pracy rozluźnionych
mięśni. Przebudzenia takie, po dłuższym czasie, przekształcają się w
chroniczną bezsenność.

Na bezsenność i senność napadową, objawiające się


76
LOYD AUERBACH
w rozmaitych postaciach, cierpi wiele milionów Amer,

kanów. Do lżejszej ich formy zaliczamy przypadki w\
wołane przeżytym za dnia stresem, lekiem, a nawę,
podnieceniem. Powstaje wtedy swego rodzaju błedn

background image

koło. Nie możemy zasnąć z powodu jakiegoś zdarzeni,
i zaczynamy martwić się tym stanem, co z kolei nit
pozwala nam zasnąć. Skutecznym środkiem jest tu ta

jedynie odpowiednia terapia.

Chroniczna bezsenność bywa często skutkiem niere gularnego spania.
Prawdopodobnie
bezpośrednią przy czyną jest zakłócenie dziewiećdziesieciominutowego

cyklu snu bądź też

przestawienie zegara biologicznego. Ludzie cierpiący na bezsenność
często zażywają środki

nasenne, które — niestety — wywołują później inm ^ rodzaj bezsenności
wynikający z uzależnienia
od leków Istnieje kilka prostych sposobów zwalczania tej dolegliwości

poczynając od relaksacji a
kończąc na technikach medytacyjnych. Z reguły łóżko jest dla nas

miejscem różnorakiej aktywności,
jak np. czytanie pism i książek czy oglądanie telewizji, a powinno być
przeznaczone wyłącznie do

spania. Dlatego wszelka forma medytacji miedzy położeniem się do łóżka
i snem jest doskonałym
sposobem na wyleczenie się z bezsenności. Ponadto dolegliwość te można
zredukować dzięki
konsekwentnej regularności w zasypianiu i budzeniu się.

Stanem przeciwnym jest senność napadowa, która prawdopodobnie zostaje
przekazana genetycznie.
Cierpi na nią około 250 tysięcy Amerykanów. Ludzie ci zasypiają podczas
pracy, za kierownicą, w

kinie, a nawet w trakcie aktów miłosnych. Senność napadowa jest

całkowicie uleczalna
farmakologicznie.
Sny, marzenia i związki między ciałem a umysłem 77
Czy sny są sferą oddzieloną od mózgu, czy też wynikają z niego? W
rozdziale pierwszym omówiłem

teorię Hobsona, Cricka i Mitchisona. Wyniki badań „syntetycznej
aktywacji mózgu" Hobsona dowodzą,
że sen. jest efektem wytwarzania przez mózg określonej substancji.
Podczas fazy REM obserwujemy

pracę mózgu polegającą na stymulowaniu pewnych neuronów przez chemiczny

neuro-przekaźnik
zwany acetylocholiną. Ta aktywna substancja wydzielana jest jedynie w
fazie REM, w innych

natomiast na neurony działają takie substancje, jak serotonina bądź
norepinefrina. Zestaw

chemicznych aktywatorów stymuluje mózg do wytwarzania określonej

kategorii marzeń sennych. Czyli
acetylocholiną jest związana ściśle z procesem śnienia. Badania z

syntetycznym odpowiednikiem tej

substancji przeprowadzone na zwierzętach zdają się potwierdzać tę
hipotezę.

Hobson twierdzi, że marzenia senne są bezpośrednim skutkiem celowej
pracy mózgu, nie zaś
uwarunkowaniem natury psychologicznej. Specyficzna aktywność neuronów

ma wpływ na nasz układ

wzrokowy, powodując, że śnimy. Inaczej mówiąc, mózg jest jedynym

ośrodkiem twórczym naszych

snów, które w sposób naturalny powodują psychiczną relaksację śpiącego.
Jednocześnie Hobson

background image

dodaje, że nasze wewnętrzne problemy natury psychologicznej i fizycznej
także mogą skutecznie
wpływać na kierunek twórczej aktywności mózgu.

Ponadto badacz ten uważa, że faza REM spełnia rolę



78

LOYD AUERBACH

1
swego rodzaju narzędzia wspomagającego nasz rozwój. W jego książce pt.

Śniący mózg czytamy:
REM współpracuje z mózgiem, podając wysoko zorganizowany program
wewnętrznej aktywności,

który jest stereotypowy, bogaty i niezawodny — czyli zawiera wszystkie
elementy systemu

rozwojowego.
Zdaniem LaBerge'a „syntetyczna aktywacja mózgu" może wyjaśnić
fizjologiczne zasady — to znaczy

w jaki sposób śnimy, lecz nie wyjaśnia — dlaczego śnimy. Poza tym
LaBerge zwraca uwagę na
dodatkowy problem, jakim są jasne sny. Podczas ich występowania
zachowu--i jemy niemal pełną
świadomość, co wskazywałoby, że sygnały i informacje objawiające się w

fazie REM, są »».niczym
innym jak tylko dziełem przypadku.
Dlaczego tak rzadko zapamiętujemy nasze marzenia senne? Cytując
kontrowersyjną opinię Cricka i
Mitchi-sona, sny nie mogą być szczegółowo zarejestrowane w pamięci z

tego względu, że odbiłoby się
to negatywnie na naszej psychice. Faza REM jest swoistym narzędziem
segregującym plik informacji,

umieszczającym te przydatne w pamięci, kasującym natomiast pozostałe.
Zatem dokładne

zapamiętywanie snu nieuchronnie wiązałoby się z zapamiętywaniem spraw,
których mózg chce się

pozbyć.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że praca mózgu przypomina działanie

komputera. Christopher Evans w

swojej książce pt. Terytorium nocy używa właśnie tej analogii. W
komputerach o dużej mocy
przerobowej raz na jakiś czas wymagane jest uporządkowanie danych

polegające
Sny, marzenia i związki między dałem a umysłem 79

na ich uaktualnieniu i posegregowaniu oraz na wykryciu i usunięciu

błędów. Po takim zabiegu materiał
informacyjny ponownie wkomponowuje się w system pamięci

architektonicznej urządzenia. Odnosząc

powyższą analogię do pracy mózgu, należy rozpatrywać fazę REM jako
program porządkujący

zbierane za dnia informacje. Zależnie od ich objętości i typu, proces
taki może być przeprowadzony w
ciągu jednej sesji lub przedłużony na kilka nocy.

Informacje bieżące mogą być porównywane w snach z informacjami z

przeszłości, umiejscowionymi w

pamięci długookresowej. W tym przypadku niektóre z nich będą powtarzać

się i w związku z tym
zostaną przeniesione do podświadomości. Inne, niepotrzebne, zostaną

background image

zlikwidowane. Większość
ekspertów w tej dziedzinie zgadza się z teorią Cricka i Mitchisona, że
proces porządkowania obejmuje

głównie te dane, które powinny być zapamiętane. Doktor Rosalind

Cartwright uważa na przykład, że
postępowanie procesu informacyjnego w mózgu odbywa się na zasadzie
porównywania nowych

informacji ze starymi, i ma na względzie rozwój osobowościowy śniącego.

Hobson sugeruje, że zapominamy nasze sny nie dlatego że powinniśmy ale
dlatego, że są one

umiejscowione w pamięci krótkoterminowej. Jego zdaniem, mamy tu do
czynienia z czysto
chemicznym zjawiskiem. Nore-Pinefrina i serotonina są odpowiedzialne za

sprawne funkcjonowanie
pamięci długoterminowej, a przecież substancje te nie działają podczas

fazy REM, czyli ^ trakcie
projekcji marzeń sennych.


LOYD AUERBACH
Hobson twierdzi też, że śnienie może być oznaka zachodzących procesów
informacyjnych i dlatego
stan ten odnosi się bezpośrednio do ośrodka mózgu, którj odpowiada za

nauczanie. Mechanizm fazy
REM jako programu korygującego pracę systemu nerwowego , wspomagającego
rozwój organizmu
może również stymulować wyższe ośrodki w mózgu.
Michel Jouvet jest zdania, że podczas snu mamy do czynienia z

przekazanymi genetycznie
prototypami instynktownych zachowań. Zjawisko to zachodzi w stanie
chwilowego paraliżu, jaki

cechuje fazę REM. Fakt ten, w jego mniemaniu, ma swoje skutki także w
znaczeniu -; fizycznym,

przygotowuje to bowiem nasze mięśnie do aktywności dątąd nie
występującej. Tłumaczyłoby to

ł»<4>pinię, że dzieci śnią znacznie więcej, niż dorośli.
Warto tutaj przytoczyć teorię doktora lana Oswalda, według której faza

REM pomaga w regeneracji

zużytych tkanek mózgowych i połączeń nerwowych, podczas gdy odnowa
pozostałych fragmentów
ciała ludzkiego dokonuje się wyłącznie dzęki działaniu hormonów.

Oznacza to, że faza REM łączy się
ściśle z funkcją samoleczenia układu nerwowego, zaś marzenia senne są

jedynie ubocznym tego

efektem.
Reasumując, funkcje ciała i umysłu wydają się być nierozerwalnie

związane ze snem, szczególnie z

fa/4 REM. Nasz stan psychosomatyczny wpływa na jakość snu i treść
marzeń sennych, ale też

odwrotnie — sen i marzenia senne wpływają na nasze zdrowie fizyczne i
psychiczne.
Jesteśmy ciągle jeszcze na początku drogi prowadzą-

Sny, marzenia i związki między dałem a umysłem

81
cej do zrozumienia zależności pomiędzy umysłem a ciałem. Tym bardziej,

background image

kiedy próbujemy
umiejscowić tam element parapsychiczny. Badania fizjologicznych podstaw
snu i PSI mogą

ewentualnie doprowadzić nas do definicji mechanizmu, to znaczy wyjaśnić

w jaki sposób przejawiają
się te zjawiska, ale najprawdopodobniej nie dadzą nam odpowiedzi na
pytanie — dlaczego. Bo jeśli,

jak wielu naukowców proponuje, sny są ubocznym produktem aktywności

mózgu, to gdzie należy
umiejscowić jasne sny?

Tak więc obudźmy się we śnie i zobaczmy dokąd zajdziemy ścieżką jasnego
snu?


l l



Rozdział 6

l
ŚWIADOMOŚĆ
PODCZAS MARZENIA SENNEGO - JASNE SNY
Przyjaciel lub ktoś bliski proponuje ci ciekawe spędzenie weekendu.
Przydałby się dzień — dwa

zwolnienia z pracy, więc mówisz: „Idę do domu i prześpię to". Tej nocy
zasypiasz i zaczynasz śnić.
Nagle zdajesz sobie sprawę, że jesteś całkowicie świadomy. W świecie
snów możesz przyjrzeć się
wszelkim „za i przeciw" planowanej podróży. Zastanawiasz się jeszcze

chwilę i podejmujesz
ostateczną decyzję. Po przebudzeniu bez trudu przypominasz sobie
wszystko. Tego dnia dzwonisz do

przyjaciela i mówisz mu o swoim postanowieniu. Czujesz się jednak jakoś
dziwnie, gdyż dosłownie

„przespałeś to".
Czy sen może być świadomy?

Tak właśnie określilibyśmy „jasny sen", ten szczególny rodzaj śnienia,
o którym dowiadujemy się już z

najwcześniejszych zapisów historycznych. Jest to stan, którego

doświadczyli nieliczni, lecz którego —
jak zapewniają znawcy zagadnienia — każdy może, nazwijmy to, >,nauczyć
się" doznawać.

83

84
LOYD AUERBACH

Termin „jasny sen" po raz pierwszy został użyty przez duńskiego lekarza

Frederika Willemsa Van
Eedena w 1913 roku. Wraz ze stosownym materiałem badawczym opis tego

zjawiska trafił do British
Society of Psychical Research (SPR) — najstarszej formalnej organizacji
zajmującej się fenomenami

parapsychicznymi. Pomimo że zjawisko jasnego snu odkryto już u zarania
naszego wieku, to jednak

do jego oficjalnej akceptacji prowadziła droga długa i wyboista.
Drugą po Van Eedenie osobą, która poważnie potraktowała problem jasnej
fazy snu, była Celia

background image

Green, brytyjski parapsycholog. Jednak mimo wydania obszernego dzieła
na ten temat (Jasne sny,
1960), Green nie odegrała w tej dziedzinie większej roli.

Prawdopodobnie "sf&io się tak z powodu zbyt

kontrowersyjnych poglądów, łączących jasne sny ze zjawiskami
paranormalnymi.
Jak wiadomo, przeżycia parapsychiczne i parapsychologia przez długi

czas trafiały na zaciekły,

dogmatyczny opór tak zwanej oficjalnej nauki. Psychologowie i inni
naukowcy uparcie ignorowali

zjawisko jasnych snów, chociaż samo w sobie nie ma ono nic wspólnego z
parapsychologią. Po
prostu wszystko, co w jakikolwiek sposób wiązało się z „nadzwyczajnymi

fenomenami", klasyfikowano
automatycznie jako okultyzm i odrzucano.

Kolejnym badaczem, który zajął się problemem jasnych snów, był Charles
Tart. Tym razem pierwsze
lody zostały przełamane i w prasie wywiązała się dyskusja.

Wielkim przełomem okazały się prace terapeutki Pat-


Świadomość podczas marzenia sennego — jasne sny 85
ycji Garfield, głównie Twórcze śnienie, a także prace doktor Anny

Faraday Moc śnienia oraz Senne
gry. Obie zaprezentowały wiele ciekawych koncepcji dotyczących jasnych
snów i terapii z ich
wykorzystaniem.

Jednak pełną akceptację przyniósł dopiero w latach siedemdziesiątych

zespół doktora Stefana
LaBerge'a, który ogłosił publicznie wyniki swoich eksperymentów
przeprowadzonych w laboratoriach
Uniwersytetu Stan-ford.
Wczesne prace tej grupy prowadzone były pod kątem zastosowania jasnych

snów w komunikacji ze
światem zewnętrznym. Stworzenie specjalnego kodu komunikacyjnego
okazało się możliwe pod
warunkiem, że pacjent będzie „świadomy" podczas snu i że ruch gałek

ocznych będzie wiązał się z

ruchami ciała. LaBerge i inni, którzy nauczyli się kontrolować jasne
sny, dowiedli empirycznie, że
wspomniana komunikacja jednak istnieje.
W tym samym czasie Keith Hearne z Uniwersytetu Hull w Anglii
przeprowadził niezależne badania

zakończone identycznym wnioskiem.

Kolejne doświadczenia ze śpiącymi, dotyczące ruchu gałek ocznych
pociągnęły niebawem za sobą
dalsze odkrycia. Na podstawie obserwacji pewnych zachowań stwierdzono,
że czas we śnie

odpowiada mniej więcej czasowi rzeczywistemu. Tak więc wcześniejsze

teorie, że potrafimy w
marzeniu sennym przeżyć dziesiątki lat, okazały się fałszywe. Innym
faktem dyskwalifikującym owe

teorie byłaby konieczność, w przypadku ich prawdziwości,

nieprawdopodobnego wręcz zagęszczenia

czasu niezbędnego do przesyłania sygnałów w układzie


background image

86
LOYD AUERBACH
j

nerwowym. Bez względu na to, jak szybko myślimy, nie jesteśmy w stanie

prześledzić zdarzeń
zachodzących na przestrzeni ułamków sekund. Dla przeżycia we śnie
całych lat zawartych w kilku

minutach nasz mózg musiałby wykazać się niezwykłym wzrostem aktywności

i dysponować zupełnie
inną strukturą układu nerwowego. Dlatego, jak już wspomniałem, do

kondensacji czasu mózg
wykorzystuje techniki zbliżone do tych, jakie znamy z filmów.
Studia nad jasnymi snami wykazują, że marzenia senne są wtedy

częstokroć bardziej rzeczywiste,
aniżeli otaczający nas świat fizyczny. Kolory są pełniejsze, kontury

ostrzejsze i w ogóle wszystko
wydaje się hiper-prawdziwe.
•o^JCiedy i jak śnimy jasne sny? Generalnie, zdarzają się one

spontanicznie — nieregularnie lub tylko
raz w życiu. Statystyki wykazują, że doświadcza ich tylko 5-10% ludzi.
Doktor Jayne Gackenbach
twierdzi, że jasne sny najczęściej miewają osoby neurotyczne o
skłonnościach depresyjnych.

Większość z tych snów zostaje sztucznie zainicjowana. Kiedy pojawiają
się, „coś" mówi nam, że jest
to właśnie ten sen. Śniący najczęściej zadaje sobie wtedy pytanie: „Czy
to możliwe?" lub stwierdza:

„Och, ja chyba śnie".

Jasny sen może zostać wywołany przez naszą pamięć lub przez rozpoznanie
we śnie sytuacji, którą
już kiedyś przeżyliśmy na jawie. Powiedzmy, że śnisz o wyjeździe na
wakacje — wchodzisz na pokład
samolotu, przelatujesz na miejsce przeznaczenia i... nagle zdajesz

sobie
H

Świadomość podczas marzenia sennego — jasne sny 87

sprawę, że już raz spotkałeś tych samych ludzi. Zupełnie tak, jakbyś
przeżył deja vu, tyle że we śnie.
Możesz mieć wtedy wrażenie, iż masz do czynienia ze wspomnieniem
jakiejś sytuacji, ale wyrazistość
projekcji jest tak wielka, że zadajesz sobie pytanie: „Czyja naprawdę

śnię?". Od tego momentu

zaczyna się świadoma podróż w marzeniu sennym, która polega głównie na
testowaniu tej nowej
rzeczywistości.
Żeby pozostać w stanie jasnego snu, musimy zastosować pewne techniki,

które sprowadzają się do

nieustannego uświadamiania sobie, że śnimy. Twoje JA w jasnym śnie ma
fundamentalne znaczenie,

niezależnie od tego, czy jesteś w nim sobą czy kimś innym. Pominięcie
tej zasady może doprowadzić
do zakończenia jasnego snu. Jeśli czujesz, że „wypadasz" ze snu,

spróbuj skoncentrować się na
dowolnym przedmiocie lub osobie, które są obecne w twoim marzeniu
sennym. Nie zapominaj jednak,

background image

że — jak uważa Garfield — ciągła koncentracja oraz radość z wolności i
mocy również" może cię
obudzić. W jakiś sposób musisz znaleźć złoty środek. Możesz

zaprogramować się dodatkowo (przed

lub podczas snu), żeby pamiętać, że śnisz. „Będę pamiętał, że śnię" —
jest dobrą mantrą do
powtarzania przed zaśnięciem. LaBerge podsuwa inny pomysł, polegający

na „owinięciu się wokół

snu", niczym dziecko wokół jakiegoś przedmiotu. Tego rodzaju technika,
jego zdaniem, pomaga

skoncentrować się na samym sobie i podtrzymać świadomość w jasnym śnie.
/
W chwili kiedy śnimy i kiedy wydaje nam się, że\ jesteśmy w stanie

czynić cuda, powinniśmy wiedzieć,
że



88

LOYD AUERBACH
nasze cudotwórcze zdolności ograniczone są działaniem swoistych zasad.
Jeśli sięgniemy po
literaturę science fiction stwierdzimy, że niezależnie od nieodzownej w
niej bujnej fantazji znajdziemy

tam także pewne prawidłowości logiczne. To samo dotyczy naszych snów —
możemy tworzyć nowe
reguły gry, ale ciągle jesteśmy zależni od podstawowych praw
przyczynowo-skutko-wych i od siły

naszej wyobraźni.

Analizując problem dalej, natrafimy na trudności związane z aktywnością
umysłową. Na przykład, dla
większości śniących czytanie w czasie jasnego snu jest niemożliwe lub
prawie niemożliwe. Masz
zresztą szansę właśnie w ten sposób odróżnić jawę od snu — jeśli

weźmiesz do ręki książkę i jesteś w
stanie ją czytać, Znaczy to z pewnością, że nie śpisz. A jeśli okaże

się to niemożliwe, wykorzystaj
okazję, żeby obudzić się w jasnym śnie i rozpocząć podróż,

Ogólnie mówiąc, nasze działania podejmowane w marzeniach sennych

podobne są do tych na jawie.
LaBerge podzielił je na kilka rodzajów: impulsywne (wymagające szybkich
reakcji, np. utrzymywanie

równowagi), instynktowne (stymulowane przez zaprogra* mowane w nas typy
zachowań, np. ucieczka

i unikanie niebezpiecznych sytuacji), nawykowe (oparte na doświad-1*

czeniach życiowych) i
rozmyślne (polegające na świadomym wyborze).

Ktoś mógłby zapytać, jaki mamy pożytek z faktu istnienia jasnych snów,

jeśli nie kreujemy z ich
pomocą rzeczywistości tak, aby uzyskać rozwiązanie naszych problemów?

Jednak to nie do końca
prawda, że jasne

Świadomość podczas manenia sennego — jasne sny 89

iry są bezużyteczne w tym przypadku. Bardzo przydatne może być

chociażby śnienie rozmaitych
scenariuszy takich rozwiązań. Plastyczność projekcji zbliżona do naszej

background image

rzeczywistości jest tutaj
istotnym walorem. Ponadto możesz spoglądać na swoje problemy twórczo, a
także rezygnować z

kolejnych wariantów bez obawy, że ty sam lub ktokolwiek inny ucierpi na

tym.
Jasne sny wydają się być stanem doskonałym dla artystów, którzy mogą
wówczas tworzyć i pracować

nad swoimi obrazami i rzeźbami. Odnosi się to również do architektów i

naukowców, dla których
otwierają się w tym stanie niemal nieograniczone możliwości. Także

wielu pisarzy ma spore
doświadczenie w czerpaniu pomysłów literackich ze snów, o czym
wspominałem wielokrotnie.

Innym sposobem wykorzystania jasnych snów jest walka z uczuciem lęku i
koszmarami. W tej

tajemnej sferze mamy do czynienia z dwiema szkołami. Według jednej,
należy tak manipulować
rzeczywistością snu, żeby wyeliminować elementy strachu bądź koszmaru,

jakkolwiek taka eliminacja
nie zawsze wychodzi na dobre. Poza tym metoda ta nie jest skuteczna we
wszystkich przypadkach.
Przez zadanie prostego pytania: „Dlaczego tu jesteś?" lub „Kim jesteś?"
możesz sprawić, że „potwór"

zamieni się w kogoś przyjaznego. Ale wykorzystując fakt, że w jasnych
snach pełnisz rolę swego
własnego terapeuty, nie zapominaj, że do Walki z głęboko zakorzenionymi
lękami będziesz
potrzebował rady lub współpracy specjalisty.

Ukrywanie problemów lub ucieczka od nich często

90
LOYD AUERBACH

są formą zaprzeczenia naszym agresywnym tendencjom. Cytując Gayle
Delaney:

„Konfrontacja i zrozumienie koszmarnych wyobrażeń to najlepsi
przewodnicy po świecie snów,

ponieważ umiłowanie swoich wrogów jest znacznie cenniejsze od nagrody

za ich zniszczenie".
Zmniejszenie niepokoju przez znalezienie przyczyn jest bezpieczną
terapią, możliwą do

przeprowadzenia w czasie jasnego snu. Jako reżyser swoich snów możesz
tworzyć sytuacje, które

obnażą przyczyny leków i wyjaśnią, czy są one uzasadnione, czy też

wyłącznie urojone. • Znam
przypadki wyleczenia fobii przy zastosowaniu tego typu metody.

Przykładem niech będzie tu pewien

"Waustrofobik, który skutecznie zwalczył swoją chorobę. Człowiek ten w
marzeniu sennym wyobrażał

sobie, że znajduje się w małym, zamkniętym pomieszczeniu, wyraźnie
odczuwając przykrość tego
położenia. Kiedy jednak uświadomił sobie, że w pełni kontroluje swój

sen, strach ustępował. Z czasem

zmniejszał pomieszczenie z wyobraźni do takich rozmiarów że te, w

których,] bywał na jawie nie

stanowiły już dla niego zagrożeniu.'
Kolejnym zastosowaniem jasnych snów w terapii jest* j samouzdrawianie

background image

ciała. Z badań doktora Carla
Simon-tona, który posługiwał się wizualnymi technikami leczenia wynika,
że pacjenci chorzy na

przykład na raka, przy stosowaniu pozytywnych wyobrażeń potrafili

przyśpieszyć proces leczenia.
Biorąc pod uwagę, że możliwości wizualizowania podczas jasnego snu są
znacznie większe niż na

jawie, należy spodziewać się w przypadku

;H


Świadomość podczas marzenia sennego — jasne sny 91
ich stosowania znacznie lepszych wyników. Sposób, w jaki umysł wywołuje

tego rodzaju cuda, ciągle
jest jeszcze nieprzeniknioną tajemnicą. Wiemy natomiast, że jasne sny

mogą być bardziej
bezpośrednią formą oddziaływania umysłu na ciało i stać się
doskonalszym narzędziem w

samouzdrawianiu.
Oczywiście, nie potrafimy kontrolować naszych snów tak, aby coś z nich
wydobyć na świat
rzeczywisty. Jesteśmy w nich jedynie aktywnymi obserwatorami, którzy
sami sobie zadają ważne

pytania. Rolę tę można porównać do relacji z gry, której zasady jakoś
dostrzegamy i próbujemy
analizować. Dodatkowy plus stanowi możność powtórnego przeanalizowania
treści.

Zatem, czy potrafimy nauczyć się kontrolować nasze sny? Jeśli tak, to w

jaki sposób?
Istnieje aż kilkanaście technik prowadzących do opanowania tej
umiejętności. Trzeba jednak spełniać
pewne wymagania. Jednym z nich jest twoja wewnętrzna postawa względem
snów. Musisz być

otwarty na problem i przekonany, że ich kontrolowanie leży w twoim
zasięgu. Musisz również
wypracować sobie nawyk zapamiętywania snów i budzenia się we śnie.
LaBerge sugeruje, że już samo pytanie postawione na jawie: „W jaki

sposób dowiem się, że nie

śnię?", może zaprogramować twoją podświadomość i projekcję tego
problemu podczas snu.
Keith Harary i Pamela Weintraub stworzyli własny zestaw technik pracy
nad jasnym snem,
pozwalających krok po kroku opanować umiejętność kontrolowania go.

Przestrzegają, że pośpiech

może wywołać skutki


92

LOYD AUERBACH

wręcz odwrotne. Ich trzydziestodniowy program daje l szansę stopniowego
nabycia nawyku

regularnego śnie-1 nią jasnych snów i dopasowania świadomości do tego
procesu.
Jasne sny mogą doprowadzić do wykształcenia wsze) kich paranormalnych

zdolności. Jeśli jesteś
świadom} podczas snu, możesz wyodrębnić element PSI z innych treści.
Występowanie zjawiska

background image

telepatii w czasie jasnego snu przedstawia się jako interesująca
perspektywa, choć naprawdę nikt
jeszcze nie zajął się tym zagadnieniem na dobre.

Kiedy świadomie znajdziesz się w jasnym śnie, poddaj '* się sugestii,

że jesteś zdolny do operowania
siłami para-psychicznymi i pokierowania nimi tak, by zdobyć infor-**
łnacje dotyczące twoich

problemów. Możesz też spróbować telepatii, skontaktować się z

przyjacielem bądź krewnym, czy
wykorzystać zjawisko jasnowidzenia, aby przyjrzeć się miejscu lub

wydarzeniu choćby na innym
kontynencie. Kiedy rano obudzisz się, skonfrontuj zdobyte wiadomości i
spostrzeżenia. Jeśli fizyczna

rzeczywistość pasuje do wyśnionych informacji, jesteś na dobrej drodze.
Właśnie w ten sposób

możesz wykształcić w sobie zdolności paranormalne i posługiwać się nimi
tak w dzień, jak i w nocy.
Jedną ze szczególnych form fenomenu paranormalnego, która często bywa

dyskutowana w
zestawieniu z jasnym snem, jest doświadczenie bycia poza ciałem (OBE).
LaBerge uważa, że OBE to
nic innego, jak rodzaj jasnego snu, w którym samoświadomość śniącego
jest umiejscowiona poza

ciałem i w świecie rzeczy-


Świadomość podczas marzenia sennego — jasne sny 93

ristym. Z kolei Harary twierdzi, że obydwa stany są ipełnie niezależne.

Inaczej mówiąc, można
doświadczać OBE w jasnym śnie, ale można też poza nim.
Całkiem prawdopodobne, że jasny sen otwiera nam drogę także do
operowania siłami
telekinetycznymi. Jak dotąd nikt nie zmierzył się poważniej z tym

zagadnieniem.
Jasne sny nie powinny być lekceważone, gdyż są częścią naszego
spełnienia. Jeśli ich nie używasz,
to jak przekonasz się o ich prawdziwym znaczeniu? A skoro umożliwiają

wejrzenie w samego siebie,

dlaczego nie miałbyś skorzystać z nich?
Czy jasne sny są czymś więcej, niż tylko snem? Czy opuszczamy ciało i
wstępujemy w świat snów,

czy też w astralnej postaci dostajemy się do świata rzeczywistego?
Wyjdźmy z naszego ciała i przekonajmy się...


Rozdział 7 ^

SEN O PRZEBYWANIU POZA CIAŁEM

kiedykolwiek śniłeś, że opuszczasz swoje ciało? Czy przenosiłeś się
wówczas w inne miejsce, gdzie

spotykałeś swoich bliskich lub przyjaciół? Czy pomyślałeś o tym, że
taki sen mógłby okazać się
przeżyciem prawdziwym?

A czy kiedykolwiek wydawało ci się na jawie, że unosisz się ponad
ciałem?

Te dwa zjawiska, wrażenie przebywania poza ciałem we śnie oraz na
jawie, możemy zakwalifikować
jako OBE.

background image

Jak już wcześniej pisałem, OBE jest raczej przeżyciem psychologicznym,
niż parapsychicznym. Czy
„coś" naprawdę opuszcza ciało, nie potrafimy na razie odpowiedzieć.

Okultyści używają określenia —

projekcja astralna — odkąd ustalono istnienie ciała astralnego. Polega
ona na opuszczeniu ciała
fizycznego i podróżowaniu bez jego udziału, co pozwala obserwować

odległe miejsca i ludzi oraz

przywołać pamięć przebytej wędrówki. Uważa się, że ciało astralne
połączone jest z ciałem fizycznym

tak zwaną „srebrną nicią", która zapobiega
95


f


96
LOYD AUERBACH

zerwaniu kontaktu między nimi. Jak twierdzą eksperci w dziedzinie
okultyzmu, zerwanie takiej nici
grozi zgubieniem drogi powrotnej, a w rezultacie śmiercią ciała
fizycznego bądź przejęciem go przez
innego, „wolnego ducha".

Odkąd podjęto badania nad OBE, okazało się, że nie wszystko w teorii
okulystycznej pasuje do stanu
faktycznego. W rzeczy samej, ludzie doświadczający OBE nie potwierdzili
istnienia „srebrnej nici" ani
jakiegokolwiek innego połączenia.

Mówiłem już o podobieństwach między jasnowidzeniem a przeżyciem OBE.
Natomiast różnicą jest to,
•że podczas jasnowidzenia nie odwiedzamy określonego miejsca, a raczej

otrzymujemy o nim
wiadomość; oby-rtt!kva zjawiska charakteryzują się więc innymi

sposobami zdobywania informacji.
Powiedzmy, że ktoś zdolny do widzenia na odległość doświadcza jakiejś

wizji, na przykład widzi
wyspę Mo-ore'a na Polinezji, ale zarazem sam fakt wydaje mu się

nierealny. Być może uniknąłby

rozterek, gdyby założył, że naprawdę opuścił swoje ciało i „zawędrował"
na wyspę, by ją zobaczyć.
Stwierdzono również pewne powiązania między OBE a .telepatią. Znamy

przypadki, kiedy badani
opowiadali o snach, w których opuszczali ciało fizyczne i spotykali

swoich bliskich. Ci z kolei

przyznawali później na jawie, ze także ich wtedy widzieli w swych
marzeniach sennych. Może to być

dowodem na koncepcję tak zwanego wspólnego świata snu, w którym

egzystuje wiele osób
jednocześnie.

Sen o przebywaniu poza ciałem
97
Oczywiście, wielu parapsychologów ma zrozumiałe problemy z ustaleniem,

czy jakieś przeżycie

paranormalne należy zakwalifikować jako jasnowidztwo, telepatię, czy

OBE.

Aby wyjaśnić tę sporną kwestię, przeprowadzono liczne doświadczenia,
takie jak to wykonane przez

background image

Roberta Morrisa. Keith Harary będąc poza ciałem, nazwijmy to,
„odwiedził" swoje koty. Zachowanie
zwierząt podczas tych swoistych „wizyt" różniło się od zachowania

podczas kontaktów bezpośrednich.

Czy koty rzeczywiście wyczuły jego obecność, czy też odebrały drogą
telepatyczną to, że Keith myśli
o nich? I znów nie jesteśmy w stanie stwierdzić na pewno, że „coś"

opuszcza ciało i przemieszcza się

w przestrzeni. Przy okazji dodam, że K. Harary, oprócz książki o
jasnych snach napisał też inną na

temat OBE (Doświadczenia z przebywania poza ciałem, 1989)
Amerykańskie Towarzystwo Badań Paranormalnych (ASPR) przeprowadziło
szereg eksperymentów

ze zjawiskiem OBE. W latach 1968-1980 zaangażowany był w nie Alex
Tanous, który doświadczył

OBE już w dzieciństwie.
Uzyskane wówczas wyniki pozwalają sądzić, że jednak „coś" opuszcza
ciało; w rozumieniu Alexa —

jakaś część jego świadomości (ale nie dusza) oddzielająca się od ciała
fizycznego. W jednym z
wywiadów Tanous powiedział:
„OBE jest to oddzielenie się od dała mojej świadomości, która mimo to
jest zdolna funkcjonować bez

pomocy organizmu".


98

LOYD AUERBACH

Wielu innych badanych zgadza się tu z Alexem.
Sondaż na temat OBE przyniósł interesującą statystykę. Mniej więcej 5%
doświadczających bycia
poza ciałem zauważyło wspomnianą już srebrną nić. Blisko 44% przeżyło
ten fenomen podczas

marzenia sennego. Co ciekawe wszyscy ci, którym zdarzyło się to we śnie
czuli, że nie jest to zwykły
sen. Niektóre z tych przypadków, jak sugeruje LaBerge, mogą być formą
jasnego snu. Większość

badanych twierdzi jednak, że ich ciała rzeczywiście śpią, podczas gdy

świadomość unosi się w taki
sposób iż pozwala im to obserwować siebie pogrążonych we śnie.
• Około 32% ankietowanych doświadczyło OBE na jawie, w stanie dużej
relaksacji. Parapsycholog
doktor ł<*ohn Palmer jest zdania, że 28% przypadków to wynik transu

hipnotycznego. Pewna liczba

przeżyć spoza ciała zachodzi również w momencie intensywnego stresu,
jak w przypadku lęku przed
operacją, wypadku, choroby, czy wręcz w przypadku śmierci klinicznej.
Ale OBE mogą zdarzyć się

także podczas silnych doznań emocjonalnych.

Najbardziej typowy opis OBE, to uczucie unoszenia się, czasami wysoko
aż pod sufit, albo tuż obok

swojego ciała, przy łóżku.
Wracając do definicji Alexa Tanousa, cokolwiek opuszcza ciało, może
podróżować wszędzie bez

udziału swojej postaci fizycznej oraz jest w stanie spostrzegać i

zapamiętywać fakty. Nie zapominajmy
jednak, że wyjście poza ciało podczas snu wiąże się z ewentualnością

background image

gorszego zapamiętywania
treści sennego przeży-

Sen o przebywaniu poza ciałem 99
ia lub pomieszaniu wyobrażeń OBE z marzeniami sennymi. Umiejętność
kontrolowania snów może

jednak pomóc w zredukowaniu tej niedoskonałości.

Czy mamy do czynienia z innymi formami korelacji pomiędzy OBE i tym, co
dzieje się w świecie

fizycznym?
Dysponujemy kilku relacjami osób doświadczających tego zjawiska, a
znajdujących się w innych

miejscach niż ich uśpione ciała. Ten szczególny fenomen został nazwany
bilokacją.

Przeprowadzono wiele interesujących eksperymentów, podczas których
dwóch obserwatorów
(pierwszy przebywający ze śpiącym badanym, drugi zaś — w innym pokoju)

było świadkami tego
niezwykłego i niewyjaśnionego dotąd naukowo zjawiska.
Sam także doświadczyłem podobnego zdarzenia. W 1982 roku wykładałem
parapsychologię w ASPR
Institute. Zaprzyjaźniłem się wtedy z jedną z moich słuchaczek i jej

córką. Studentka twierdziła, że jest
obdarzona zdolnościami paranormalnymi. Któregoś ranka obudziła się,
mając w pamięci bardzo
realistyczny sen, w czasie którego „odwiedziłem" jej dom, znajdujący
się 60 km od mojego, i

rozmawiałem z nią i jej córką. Dwa dni później zapytała mnie, czy nie
śniło mi się tej właśnie nocy, że
ich odwiedziłem. Kiedy z lekkim zmieszaniem przytaknąłem przyznała się,

że widziała mnie u siebie.
Pojawiłem się tam podczas jej rozmowy z córką. Byłem widziany, a nawet

w jakiś sposób dotykany
przez nie (także ich pies wyczuł moją obecność). Świadome faktu, że

ciało moje spoczywa uśpione w
domu, poprosiły mnie, abym wrócił. I wówczas zniknąłem po


100
LOYD AUERBACH

prostu. Całym tym zdarzeniem byłem nieco zakłopotany, ale nie aż tak
bardzo, jak mógłbym być

gdybym zjawił się u nich, dajmy na to, nagi. I Bogu dzięki, że nie

doszło do tego!
W dwa tygodnie później przeżyłem zjawisko bilokacji po raz drugi, z tą

jednak różnicą, że nie byłem

pogrążony we śnie, ale zrelaksowany. Ale nie zmienia to faktu, że znów
znalazłem się w dwóch

miejscach jednocześnie.
Czy taka OBE-bilokacja jest rzeczywiście dowodem na to, że „coś"
opuszcza ciało? Niestety, nie.

Prawdopodobnie mamy tu do czynienia z rodzajem projekcji telepatycznej.

Wyobrażenie mojej osoby

jest przekazywane wprost do umysłu odbiorcy, który mnie widzi, słyszy i

w pewien sposób odczuwa
dotykiem. "^**Można pokusić się o inne wyjaśnienie zjawiska bilokacji.

background image

Na przykład ktoś obdarzony
zdolnościami telepatycznymi wkrada się do twojego snu i staje się
częścią sennego świata. Jest to

jakby odwrócenie sytuacji. Ogólnie rzecz biorąc, nie mamy tu do

czynienia z klasyczną bilokacją. Po
prostu na „drugim końcu" znajduje się ktoś, kto „widzi" cię
podróżującego.

Jednak większość OBE przeżywanych podczas snu ma charakter obserwacji

odległych miejsc. Na
ogół relacje z tych, nazwijmy je, podróży są lekko przesadzone. W

relacjach osób odbierających
podczas snu informacje z takich miejsc jak Nowy Jork czy Paryż
znajdujemy wiele szczegółów nie

istniejących w rzeczywistości.
W rzeczy samej, ludzie ci podróżują do jakichś miejsc, które opisują

jako „dziwne", czy „nie z tej
ziemi".


Sen o przebywaniu poza ciałem 101
iektórzy z nich odwiedzają światy podobne do naszego lub czują się
zdolni do kreowania nowych.
Czy naprawdę wędrują do innej przestrzeni albo przenoszą się w czasie?

Czy za sprawą OBE znaleźli
się w świecie równoległym? Albo jest to tylko percepcja odmiennej
rzeczywistości powstałej zaledwie
w marzeniu sennym?
Niedawno rozmawiałem z moim dobrym znajomym, Keithem Harary. Tematem

naszej rozmowy były
związki między OBE a snami oraz jasne sny. Krótka relacja z tej dysputy
niech będzie uzupełnieniem

obecnego i poprzedniego rozdziału:
Loyd Auerbach — Czy ludzie często mylą te dwie sprawy, to znaczy OBE i

jasne sny i czy to właśnie
było powodem, że napisałeś dwie odrębne książki traktujące o tych

zjawiskach?
Keith Harary — Tak, wielu czytelników ma z tym kłopoty, więc doszedłem

do wniosku, że napisanie

dwóch książek będzie najlepszym sposobem rozstrzygającym tę kwestię.
Chciałem też wyjaśnić, że
ten interesujący stan umysłu (OBE) nie ma nic wspólnego z okul-tyzmem

lub czymś podobnym.
Tak więc, cała sprawa opierała się na pomyśle przedstawienia w zwięzły

i prosty sposób fenomenu

przebywania poza ciałem i zjawiska jasnych snów.
Jak wiadomo, są to dwa różne stany umysłu, chociaż ostatnio w kręgach

parapsychologów rozgorzał

spór w tej kwestii — część z nich jest zdania, że obydwa stany niczym
się nie różnią. Powstały już

nawet całe tomy opracowań filozoficzno-naukowych dowodzących tego

102

LOYD AUERBACH

twierdzenia, jak również tezy przeciwnej. Według mojej opinii, ludzie

definiują sny na wszelkie możliwe
sposoby i niektóre z tych definicji obejmują również zjawisko OBE. Cóż

background image

można poradzić na to, jeśli
mówią, że „wszystko, co przeżyjesz poza świadomością jest snem"? Po
prostu żaden inny argument

do nich nie przemawia. Myślę jednak, że OBE i jasne sny to dwa całkiem

odmienne zjawiska,
jakkolwiek chyba nikt nie potrafi dzisiaj powiedzieć, co sprawia że tak
jest.

Czasami dostaję listy, w których ludzie opisują przeżycia spoza ciała,

które równie dobrze mogą być
do-.świadczeniem ze snu. Tymczasem oni są przekonani, *że to z całą

pewnością OBE, a kolejne
tego typu ^przypadki jeszcze utwierdzają ich w tej pewności.
L. A. — Czy definiujesz OBE jako zjawisko przebywania poza ciałem?

K. H. — Jest to doznanie subiektywne utwierdzające cię w przekonaniu,
że rzeczywiście „coś"

opuszcza twoje ciało. Niektórzy określają je jako pewien rodzaj snu.
Ale jak jest naprawdę, tego nie
wiemy. To problem niemal retoryczny.

Badacze-sceptycy powiedzą: „No cóż, kiedy czasami podczas snu badani
ludzie gwałtownie poruszają
oczami pod zamkniętymi powiekami, po obudzeniu twierdzą, że byli poza
ciałem". W laboratoriach
przeprowadzono liczne eksperymenty, w których podczas OBE ruch gałek

ocznych ustał. Lecz wtedy
znów usłyszymy: „Nie każdy sen występuje w fazie REM". Tak więc
wszystko zależy od definicji słów.
W wyniku braku dostatecznej liczby badań trudno


l
Sen o przebywaniu poza dałem 103
jest oddzielić subiektywne doznania od obiektywnej prawdy. Może w
przyszłości będzie można to

badać, ale jeszcze nie dzisiaj. Nie jestem teraz w stanie udowodnić, że
jesteś tu w swoim ciele;
wyjaśnić co to znaczy świadomość; powiedzieć, że jaźń przebywa gdzieś,
ograniczona przez warstwę

tkanek ciała.

L. A. — W jasnym śnie, kiedy wiesz, że śnisz, treść parapsychologiczna
może być oczywista, ale nie
musi. Pytanie czy to jest „parapsychiczne" czy nie, wyniknie też przy
zjawisku OBE.
K. H. — Po pierwsze, cóż to znaczy treść parapsychi-czna, jeśli taka

kategoria w ogóle istnieje? Ja

nawet nie używam tego sformułowania, zastępując je zwrotami intensywna
percepcja lub intensywne
funkcjonowanie. Chodzi o to, że nasza podświadomość potrafi przetwarzać
całą masę informacji, o

których my sami mamy znikome pojęcie. Wiele z tych procesów może

przebiegać na innym poziomie
analitycznym, którego zgłębić nie jesteśmy w stanie. Tak więc, kiedy

coś niezwykłego pojawi się na
powierzchni świadomości i kiedy tego nie rozumiemy, jednoznacznie
określamy takie zjawisko jako

paranormalne. A przecież nic nie dowodzi tego, że mamy do czynienia z
przekazem
parapsychicznym. Jeżeli nie wiemy skąd informacja dotarła do nas nie

background image

znaczy to, że dotarła z innego
świata.
L. A. — Każdego dnia bombardują nas miliony informacji, których nie

jesteśmy świadomi i które

mieszają się z tymi wcześniej zdobytymi.
K. H. — I w większości przypadków jest to proces podświadomy. Nie
zapominajmy również o zjawisku


104

LOYD AUERBACH
„tonięcia" w podświadomości wniosków, które nasunęły się nam po
zaistnieniu jakiegoś faktu. Zwykle

zapamiętujemy rzeczy, które nas uderzają, a ignorujemy całą resztę.
Weźmy przykład, który podałem w mojej książce o jasnych snach. Jest

dwoje przyjaciół, on i ona,
którzy spędzają ze sobą większość wolnego czasu, dzieląc się wzajemnie
przeżyciami i doznaniami.

Oczekiwałbyś, że ich marzenia senne będą podobne do siebie. Inaczej
mówiąc, będą śnić o tych
samych rzeczach i w ten sam sposób w zależności od ich psychologicznego
podłoża. Ale nie jest to
dowodem na istnienie pomiędzy nimi zależności parapsychicznych. Po

prostu dzielenie życia na jawie
może wywołać podobne efekty w indywidual-jjjgn świecie snów.
Termin „parapsychiczny" stał się łatwym wytłumaczeniem dla zjawisk,
które niekoniecznie są

parapsychi-czne. Przy obecnych metodach badań nigdy do końca nie

odróżnimy zjawisk normalnych
od paranormalnych; tym bardziej, że nasze naukowe wnioski opierają się
często na subiektywnych
doznaniach badanego.
Sam miałem sny, po których mówiłem: „To niemożliwe, żebym przewidział

przyszłość". Później na
jawie doświadczałem spełnienia tego, co mi się śniło. Moje pytanie
brzmi: czy jest to dowód na
istnienie właściwości paranormalnych, czy też są to igraszki

podświadomości?

L. A. — Możemy tu również mieć do czynienia z zawodnością naszej
pamięci...
TŁU. — Oczywiście. ^Nie należy też wykluczać zbiegu okoliczności.

Sen o przebywaniu poza ciałem 105

IŁ. A. — A zatem powiedzmy, że sen staje się rzeczywi-ścią. Czy jest to
jasnowidzenie, przypadek,
czy może sytuacja, w której ktoś realizuje wyśniony wariant
przyszłości?

K. H. — Bardzo dobre pytanie. Aby na nie odpowiedzieć, musiałbym

jednocześnie poruszyć kwestię
wolnej woli i przeznaczenia — są to problemy, których nie czuję się na

siłach rozwiązać.
L. A. — Zatem wróćmy do przeżyć spoza ciała. Istnieje popularna

definicja mówiąca, że OBE nie jest

zjawiskiem parapsychicznym, dopóki nie mamy do czynienia z

informacjami, których zdobycie
wykracza poza normalne zdolności badanego. Ale podejrzewam, że znowu

background image

wysuniesz argument
subiektywności przeżyć i wyjaśnień OBE namnoży się bez liku.
K. H. — Istotnie. Przeprowadziliśmy na Uniwersytecie Duke pewne

doświadczenie, z zamiarem

rozpatrzenia tego właśnie zagadnienia. Zaistniały tam fakty, które
trudno byłoby wytłumaczyć. Choć
mógłbym, nie próbuję forsować mojego punktu widzenia. Jestem otwarty na

wszelkie sprawy, ale moje

credo naukowe brzmi: szukać odpowiedzi w kręgu rzeczy normalnych, a
dopiero gdy ewidentnie

znajdują się poza tym kręgiem, sięgać do parapsychologii. Staram się
też pamięjac o pewnym
paradoksie: właściwe odpowiedzi są proste; tak jak człowiek, który jest

istotą skomplikowaną, ale
prostą zarazem.

Podsumowując, byłoby wspaniale, gdybyśmy wiedzieli na pewno, czy „coś""
rzeczywiście opuszcza
nasze ciało, czy też jest to tylko wrażenie. Obecnie jednak,



106
LOYD AUERBACH
z braku jakichkolwiek dowodów naukowych, możemy tylko snuć domysły. I

tak, OBE bywa uważane
za jasnowidzenie, przejaw istnienia ciała astralnego, ducha lub
świadomości opuszczających ciało, a
gdy pojawia się podczas snu —a projekcję podświadomości, a w końcu za

zjawisko paranormalne,

podczas trwania którego podróżujemy po świecie.
Jedyną właściwą postawą w tej skomplikowanej sprawie jest zadanie sobie
pytania: „Czy jest to aż tak
istotne? Czy informacje, które otrzymują nieznaną mi drogą, nie są
ważniejsze?"

Jedno jest pewne — te informacje wymagają twojej '•koncentracji bez
względu na to, czy przyszły z
głębi twej podświadomości, czy też uzyskałeś je będąc poza **cfełem lub
z pomocą jasnowidzenia.

Pozostańmy teraz w naszych ciałach i połączmy się we śnie i na jawie z

innymi umysłami.

Rozdział o
ŚNIENIE TELEPATYCZNE

lelepatia to jedna z tych paranormalnych właściwości, której nadużywa

kinematografia, telewizja,
scien-ce fiction i komiksy. Kiedy ludzie słyszą słowo „telepatia",

kojarzą je ze zdolnością czytania w

myślach lub inwigilowania jednego umysłu przez drugi. Niestety, zgodnie
z naszą obecną wiedzą, nikt

nie ma bezpośredniego dostępu do czyjejś świadomości. I gdyby nawet
taka osoba istniała
rzeczywiście, to wątpię, żeby zechciała się ujawnić. Stanowiłaby

przecież poważne zagrożenie dla

wszystkich.

Telepatia może przechwytywać jedynie ogólne wrażenie czyichś emocji lub

intensywnego toku
myślenia, ale nie jest w stanie odbierać tego szczegółowo.

background image

Fenomen telepatii budzi zainteresowanie u wielu ludzi; szczególnie u
tych, którzy są związani ze sobą
emocjonalnie, jak matka i dziecko, bliźniacy, mąż i żona. Biorąc pod

uwagę tak bliskie więzi,

należałoby jednak rozgraniczyć dwie sprawy. Przede wszystkim musimy
wyjaśnić pewne naturalne
zjawisko. Otóż — ludzie, którzy żyją ze sobą przez długi czas i którzy

znają nawzajem swoje reakcje

na różne sytuacje, często mogą przewidzieć sposób zachowania bliskiej
osoby.

107

108
LOYD AUERBACH

Zdarza się, że słyszę: „My po prostu wiemy, co każde z nas myśli, jeśli
ja zacznę zdanie, ona (on) je
kończy". W takim przypadku nie mamy jednak do czynienia z telepatycznym

podłożem komunikacji.
Inną sprawą jest stosunek emocjonalny, który w telepatii odgrywa
znaczącą role. Osoby emocjonalnie
zaangażowane wykazują zwiększoną podatność na telepatie. Bliźniacy nie
dlatego są bardziej

„parapsychiczni", że wiąże ich kod genetyczny, ale raczej ze względu na
podobieństwo uczuciowe.
Informacje telepatyczne przekazywane są w wielu różnych sytuacjach.
Znamy przypadki, kiedy
dowiady-'Swano się tą drogą o kryzysie, niebezpieczeństwie, chorobie

lub śmierci bliskiej osoby.
**WTego rodzaju wymiana informacji następuje również podczas snu.
Oprócz tego, że odbiorca

poznaje sytuacje, w jakiej znalazł się nadawca, często obaj śnią
identyczny sen.

Przeprowadzono wiele badań dotyczących snów telepatycznych. Jednym z
centrów naukowych

zajmujących się tym zjawiskiem jest Maimonides Medical Center w Nowym
Jorku, współpracujące z

powszechnie znanymi w USA czasopismami parapsychologicznymi jak np. The

Journal of American
Sodę ty for Psychical Research.
Stosowana tam metoda eksperymentów z telepatią podczas snu podobna jest

do wykorzystywanej w
badaniach nad psychokinezą. Mamy dwie osoby, określone jako „nadawca" i

„odbiorca". Nadawca

koncentruje się na przedmiocie i przesyła informację do śpiącego
odbiorcy. Ten ostatni-, kontrolowany

przez naukowców


Śnienie telepatyczne 109
przy pomocy aparatury elektronicznej zostaje obudzony w trakcie fazy
REM i zdaje relację ze snu. Jak
wiadomo treść marzenia sennego najlepiej pamięta się tuż po zakończeniu

tej fazy, tak więc

naukowcy otrzymują materiał obfitujący w szczegóły. Relacje zostają
nagrane i skonfrontowane z
przekazywaną telepatycz-nie informacją. Jak pokazała praktyka, w

background image

większości przypadków
podobieństwa są jednoznaczne.
Podstawowym problemem, z którym borykają się badający fenomen telepatii

podczas snu, jest

potencjalna możliwość pomieszania nadesłanej informacji z treścią
marzeń sennych odbiorcy. Jej
wyodrębnienie przy-

>mina czasami łamanie kodu szyfrowego.

Ponadto, nigdy do końca nie wiadomo, czy w ekspe-icncie zachodzi
zjawisko telepatii czy też jasnowi-

Izenia, a także czy źródłem informacji jest nadawca, czy może sam
odbiorca. Na obecnym etapie nie
potrafiłem na te pytania opowiedzieć. Jedynym znanym sposobem, dzięki

któremu możemy zakładać,
że mamy do czynienia z telepatią, jest zastąpienie faktycznego

przedmiotu prostą myślą, emocją lub
faktem.
Deanna Troi, doradca na statku kosmicznym „Enterprise" w serialu Star

Trek — następne pokolenie,
jest członkiem społeczności telepatów. W pewnym epizodzie pojawia się
jej matka i jesteśmy
świadkami telepatycznej rozmowy — dialogu bez użycia słów. Troi ma
ojca, któremu takie zdolności

są obce. Nasza bohaterka potrafi jedynie odbierać ogólne wrażenie jego
stanu emocjonalnego, bez
możliwości szczegółowej analizy myśli. Ta umiejętność daje jej zresztą
nieograniczone możli-


110
LOYD AUERBACH

wości w inwigilowaniu uczuć potencjalnych wrogów lub przyjaciół załogi
„Enterprise".

Stark Trek ilustruje tutaj najbardziej charakterystyczny rodzaj
oddziaływania telepatycznego, jakie

obserwujemy w laboratoriach, a nawet — będąc filmem science fiction —
posuwa się dalej i wyposaża

swoich bohaterów w zdolność komunikowania się między umysłami.

Tak zaawansowana forma telepatii daleka jest od tej, jakiej
doświadczają ludzie w rzeczywistości. Po
prostu nie jesteśmy w stanie przesyłać i odbierać szczegółowo treści

myśli, jakkolwiek nasza
podświadomość czy też inny element osobowości, który kontroluje PSI,

czasami używa telepatii jako

sposobu komunikowania się w życiu codziennym. Zdarza się, że ty i twój

znajomy pomyś-""litjie o tym
samym w tej samej chwili, lub że wiesz kto dzwoni do ciebie, zanim
jeszcze podniesiesz słuchawkę.

Odkąd komunikacja między umysłami nazywana jest telepatią, możemy

uznać, że będzie nią również

śnienie przez kogoś cudzych snów. Na przykład Karl Jung i inni, jak

Nandor Fodor i Jule Eisenbud,
wspominali o telepatycznej projekcji snów swoich pacjentów, które
często ich nawiedzały. Wydaje mi

się, że korzystniejsza byłaby sytuacja odwrotna — kiedy pacjent może
odbierać drogą telepatycznego
snu treść inspirowaną przez terapeutę.

background image

Nawet jeśli będziesz miewał mnóstwo interesujących snów dotyczących
twoich przyjaciół i rodziny,
pozostaną one zwykłymi dopóty, dopóki nie przekonasz się w jakiś

sposób, że ich treść stała się

rzeczywistością, lub że twój przyjaciel miał identyczny sen.
Nauczyliśmy

Śnienie telepatyczne 111
się przyjmować marzenia senne jak jeden z typowych przejawów życia i

rzadko kiedy dzielimy się nimi
z otoczeniem.
W wielu przypadkach można dowiedzieć się o telepatycznych związkach bez

omawiania ich z inną
osobą, a przez obserwowanie jej sytuacji życiowej.

Chciałbym teraz zaprezentować kilka listów. Pierwsze dwa napisała do
mnie Joannę Mied,
praktykantka (Instytutu Badań Psychogenicznych.

Moja przyjaciółka Tricia i ja spałyśmy pewnej nocy w jednym łóżku.
Tricia spędzała tę noc w moim
domu z powodu kłopotów małżeńskich. Śniły mi się wtedy dwie osoby,
które zarazem były i nie były
moimi rodzicami. We śnie owi rodzice okazywali niezadowolenie i karcili

mnie (córkę), ponieważ
chciałam się rozwieść. Kiedy się obudziłam, powiedziałam przyjaciółce:
— Boże, miałam dziwny sen,
w którym dręczyli mnie jacyś dziwni ludzie. W tym czasie byłam jeszcze

panną, więc cała ta historia

nie miała większego sensu. Tricia zapytała: „Jak ci ludzie wyglądali?"
Opisałam jej moje senne zjawy
— to byli jej rodzice i jej sen.
Moglibyśmy spodziewać się tutaj projekcji sytuacji, która zaistnieje w
przyszłości; to znaczy, że rodzice

Trici naprawdę okazaliby kiedyś swoje niezadowolenie. Ale tak się nie
stało więc element
przewidywania odpada w tym przypadku. Pozostaje jedynie uznać całe
zdarzenie za klasyczny

przejaw telepatii.

A oto kolejny list od Joannę:
Pracowałam kiedyś z Yvette. Pewnej nocy śniłam, że przeprowadziła się
do Oregonu. Jedliśmy obiad
w jej domu, a za

112 LOYD AUERBACH
oknem było widać przepiękny wodospad. Podobało jej się tam l — nie
pracowała i mogła spędzać całe
dni w domu. Była] bardzo szczęśliwa.

Następnego ranka, gdy ją spotkałam, oznajmiłam jej: j „Hej, Yvette,

śniłaś mi się". Znajoma
opowiedziała mi wtedy miniony wieczór, i jak podczas obiadu jej mąż

rozważał moż-' liwość
przeprowadzki do Oregonu w związku z jego pracą zawodową. Gdyby
przenieśli się tam, Yvette, nie

musiałaby pracować.

Później jednak mąż Yvette zrezygnował z przeprowadzki, co staje dowodem
na zaistnienie telepatii, a

background image

nie
* przewidywania. Wynikałoby z tego, że Joannę odebrała treść snu
Yvette, w którym marzyła ona o

zmianie

** "miejsca zamieszkania.
i Następny lisi mówi o przypadku zastosowania tego rodzaju telepatii:
Umówiłem się kiedyś z matką w mieście, ale zaspałem. Obudził mnie

dopiero sen, w którym matka

puka do drzwi i woła: „Gdzie on jest, już najwyższy czas..."
Rozbudzony, spojrzałem na zegarek. Była 10.15. Kiedy spotkałem się z

matką, powiedziała mi, że o
10.15 stała w umówionym miejscu i powtarzała te same słowa: „Gdzie on
jest, już najwyższy czas..."

C. R. N., Montclair, Kalifornia
Interesująca w tym liście jest identyczność wypowiedzianych słów, jak

również potencjalna moc
telepatii, która jest w stanie przerwać sen.


Śnienie telepatyczne 113
Żyliśmy z mężem w separacji od pięciu miesięcy, kiedy pewnej nocy
przyśniło mi się, że przyszedł się
ze mną zobaczyć. Kilka dni później rzeczywiście złożył mi wizytę. Od

tego dnia zawsze z
wyprzedzeniem otrzymywałam informację o jego odwiedzinach. Dopiero z
biegiem czasu, kiedy nasze
więzi emocjonalne rozluźniły się i odwiedzał mnie rzadziej, sny o jego
wizytach zanikły.

R. A., Wisconsin
I w tym przypadku można zakładać, że R. A. miała ścisłe powiązania
parapsychiczne z mężem.

Charakterystyczną cechą, która na to wskazuje, jest związek
występowania snów z rzeczywistymi

odwiedzinami. Innym ciekawym faktem jest to, że więź emocjonalna kreuje
w znacznym stopniu

związki paranormalne. Osłabienie lub przerwanie strumienia uczuć może
wpłynąć ujemnie na element

PSI występujący pomiędzy tyrni osobami.

I jeszcze jeden list:
11 kwietnia 1982 roku śniło mi się, że byłam w obozie wojskowym,
podczas drugiej wojny światowej.

Stałam przed jakimś budynkiem i wtedy ujrzałam Boba, mężczyznę, z
którym byłam zaręczona

czternaście lat temu, jak wychodził stamtąd w towarzystwie osób,

których nie rozpoznawałam.
Zatrzymał się i spojrzał na mnie ze smutkiem, a potem odwrócił się i

zniknął.

Następnej nocy sen się powtórzył. 13 kwietnia powrócił po raz trzeci z
tym, że Bob tuż przed

zniknięciem rzekł: „Przykro mi kochanie, ale pozostaniesz i będziesz
trochę cierpiała".
Później dowiedziałam się o jego śmierci, która miała miejsce właśnie 13

kwietnia 1982 roku.

114
LOYD AUERBACH

background image

Czy był to przypadek „wizyty" umierającego Boba, czy też telepatyczne
pożegnanie przesłane starej
przyjaciółce?

Większość przypadków pojawiania się osób zmarłych następuje zwykle w

ciągu doby od ich śmierci.
Generalnie rzecz biorąc, ukazują się oni ludziom bliskim, z którymi
byli w jakiś sposób związani.

Według relacji, niektóre z tych spotkań mają miejsce podczas snu.

Eksperci zgodnie twierdzą, że takie
„wizyty" są związane z przekazaniem ostatniej wiadomości lub po prostu

są pożegnaniem. Być może
wynikają z chęci ulżenia ty.m, którzy pozostają i oswojeniu ich z myślą
o stracie kogoś bliskiego.

^ Ale w jaki sposób ten fenomen współgra z telepatią zdarzającą się we
śnie? W filmie Duch taty z

Billem Cosby, zmarły ojciec pojawia się w swoim domu jako duch i jedyną
formą komunikacji między
nim a żyjącymi jest telepatia.

Przez lata zadano mnóstwo pytań dotyczących objawień duchów zmarłych.
Część z nich może
wydawać się niepoważna, ale warto poświęcić im nieco uwagi.
Najczęściej zadawane pytania to:
• „Skąd duchy mają ubrania i dlaczego w ogóle ich używają?"

• „Jak to jest, że tylko ja widziałem tego ducha?"
• „Jeśli duch nie jest materią, to w jaki sposób mówi — przecież głos
to działanie powietrza na struny
głosowe?"

• „Jak to wytłumaczyć, że ten sam duch za każdym razem objawia się jako

osoba w innym wieku?"


l Śnienie telepatyczne 115
l Z horrorów i powieści dowiadujemy się, że duchy

•nogą manifestować swoją obecność poprzez tak zwaną Łktoplazmę i że
potrafią się materializować i

dematerializować, przenikać przez ściany, latać i dokonywać temu
Łodobnych wyczynów. Ale obecne

relacje o zachowaniu nie zjaw mówią coś zupełnie innego. Według nich

duchy Łmarłych wyglądają
tak, jak za życia i podobne są do
•udzi widzianych poza ciałem (OBE). l Kilka lat temu w Livermore w

Kalifornii badałem (przypadek
komunikowania się młodego chłopca z du-Ichem zmarłej właścicielki domu,

w którym umarła w Il917

roku. Kobieta mieszkała tam przez całe swoje życie. Dlaczego zaczęła
pojawiać się po latach?

Według chłopca kochała swój dom i nie czuła potrzeby opuszczania go.

Zmarła ukazywała mu się w
różnych fazach swego życia: jako stara kobieta, mała dziewczynka,

nastolatka, jako kobieta dojrzała.
Często też, w zależności od dnia, pojawiała się w innym ubraniu.
Chłopiec był nad wyraz bystry i

pewnego razu zapytał ją jak to możliwe, że ukazuje się w tak rozmaitych

postaciach. Jej odpowiedź

wydaje się pokrywać z prawdopodobnymi teoriami na ten temat — po prostu

pojawiała się w wieku i
ubraniach, o których pomyślała wysyłając projekcję swojej osoby

background image

bezpośrednio do umysłu chłopca.
Innymi słowy, w zależności od dnia i samopoczucia wyglądała inaczej.
Jej głos był również elementem

tej projekcji. Kobieta i chłopiec nawiązali kontakt telepatyczny, za

który zmarła była w jakiś sposób
odpowiedzialna. Czym są objawienia? Wydają się być formą świado-

116
LOYD AUERBACH

mości (lub jaźnią, duszą bądź duchem), która zdolna jest do wysyłania
szczegółowej informacji do
czyjegoś umysłu. Uświadomienie treści następuje na poziomie naszego JA,

ale przedtem nasz mózg
musi przełożyć informacje nadchodzącą drogą zmysłową i pod postacią

zdekodowanych sygnałów
przesłać ją do centrum. Jeśli miewasz halucynacje, nie znaczy to wcale,
że jesteś wariatem.

Zewnętrzne stymulanty mogą kreować bardzo różne wyobrażenia o świecie
nas otaczającym, które to
wyobrażenia wcale nie muszą odpowiadać prawdzie.
Jeśli jakaś cząstka świadomości ludzkiej przeżyje śmierć ciała,
telepatia wydaje się być dla niej jedyną

drogą skomunikowania się z żyjącymi. Samowyobraże-nie czyli to, jak
widzi siebie pojawiająca się
istota, jest obrazem przesyłanym do umysłu odbierającego. I tak jak
większość z nas wyobraża sobie

siebie w ubraniu, tak też wizja „ubranego ducha" powinna być czymś

zrozumiałym w świetle tej tezy.
Przyczyną nawiedzania innych przez osoby niedawno zmarłe lub umierające
może być zarówno
pragnienie odwiedzającego, który chce powiadomić o swoim krytycznym
stanie, jak i pragnienie

otrzymania przekazu przez odbiorcę, w jakiś niewytłumaczalny sposób
wyczuwającego moment
nadawania. Większość badanych oraz eksperci uważają, że właśnie ta
zbieżność intencji leży u

podstawy objawień.

Bez względu na to, czy taka komunikacja zachodzi na jawie czy we śnie,
telepatia jest jedyną drogą
kontaktu nieżyjącego z żywymi. Podczas snu przebieg podobnych wizyt
wygląda mniej więcej tak:

Śnienie telepatyczne
117
Susan kładzie się spać. Tej samej nocy jej dziadek przechodzi atak
serca i umiera. Susan budzi się,

pamiętając dokładnie swój sen, w którym dziadek odwiedził ją. Pojawił

się, uśmiechnął i spoglądając
na nią powiedział: „Nie martw się o mnie. Odchodzę, żeby odpocząć".
Potem zniknął. Susan jest

zdziwiona, gdyż w jakiś dziwny sposób czuje, że to rzeczywiście był jej

dziadek. I spośród przeróżnych

myśli wyłania się pewność, że przebywa on teraz w innym, lepszym

świecie.
Czy to możliwe, żeby objawienia zdarzały się w (snach? Wydaje mi

background image

się, że tak — umysł może
zarejestrować obecność zjawy przez tę cząstkę podświadomości, |jaka
pracuje podczas snu, na tej

samej zasadzie, jak

podobnej projekcji zachodzącej na jawie. Z tą jednak różnicą, że we
śnie podświadomość umieszcza
in-|formacje w treści marzenia sennego.

Z drugiej strony może to być rodzaj telepatii polegającej na

wychwytywaniu przez śniącego ostatnich
myśli umierającego. Osoba na łożu śmierci myśli o swoich najbliższych i

wysyła telepatyczne
pożegnanie. Odbiorca przetwarza te sygnały i wtapia w treść swojego
snu. (Natomiast jeśli otrzymuje

tę ostatnią wiadomość na-jjawie, przetworzona treść objawia się jako
uczucie, że (coś niezwykłego

dzieje się z kimś bliskim.
Ważne jest, w jaki sposób odpowiadasz na takie przesłanie. Kiedy
doświadczysz podobnych stanów,

pomyśl co mogą oznaczać. Może po prostu to, że ktoś myśli o tobie,
zaprasza cię do kontaktu bez
względu na czas i miejsce. Może chce cię przygotować do jakiegoś faktu
lub wzywa na pomoc.


118
LOYD AUERBACH
Nie obawiaj się spotkać osoby, o której śnisz i zawsze staraj się

zorientować, jaki rodzaj uczucia

towarzyszył przekazowi telepatycznemu.
Istoty ludzkie mają głęboką potrzebę kontaktu osobistego. Jeśli
porozumiewamy się ze sobą podczas
snu, to wspaniale. Znaczy to, że jest między nami więcej podobieństw
niż różnic i że komunikacja

werbalna czy też telepatyczna między nami — ludźmi ma swoje istotne
znaczenie.

Rozdział 9

SNY O PRZESZŁOŚCI
Czy kiedykolwiek śniłeś o jakiejś odległej przeszłości? Zastanawiałeś
się, czy to możliwe, żeby
znaleźć się tam naprawdę?
Na temat reinkarnacji przeprowadzono już mnóstwo dyskusji i często

pojęcie to identyfikuje się z

ruchem, powiedzmy w pewnym sensie filozoficznym zwanym New Agę (Nowa
Epoka). Nasza
mądrość lub jej brak, to co lubimy lub czego nie lubimy, nasze problemy
osobiste — według

zwolenników koncepcji reinkarnacji, związane są z doświadczeniami

naszego poprzedniego wcielenia.
Hipnoza jest w tym przypadku jednym z narzędzi używanych do

penetrowania przeszłości. Natomiast
sny uważane są za scenę na której znajdujemy dowody naszej
wcześniejszej egzystencji.

Jakie są rzeczywiste związki między parapsychologią a reinkarnacją? I

jaki to ma wpływ na świat
snów?

background image

Reinkarnacja jako koncepcja, że dusza, duch lub świadomość mogą
narodzić się ponownie w nowym
ciele, nie jest nowością. Idea ta, jak wiadomo, korzenia^ mi sięga

narodzin religii hinduskiej. Wiara w

życie przed życiem była też częścią światopoglądu
wczesnochrześcijańskiego. Jak sądzą niektórzy
badacze, kilka wersji

119


120
LOYD AUERBACH
Biblii, w których Chrystus mówił o możliwości reinkarnacji, została

usunięta z nauk Kościoła za sprawą
II Synodu Katolickiego. Uważa się, że była to raczej decyzja podjęta na

tle politycznym, niż religijnym.
Wiara w „drugą szansę" po śmierci mogłaby utrudnić kontrolowanie
społeczeństwa (z politycznego

punktu widzenia). Inaczej mówiąc, twierdzenie, że jeśli zgrzeszysz w
tym życiu, w następnym możesz
to naprawić, jest mniej pomocne w utrzymywaniu społeczności wyznawców w
odpowienim rygorze, niż
— jeśli zgrzeszysz w tym życiu, będziesz cierpiał potępienie wieczne.

f rży studiach nad reinkarnacją pojawia się problem dowodów słuszności
tej wiary.
^Argumenty za i przeciw, które możemy mnożyć, są tej samej natury, co
argumenty dotyczące

istnienia Boga. Źródłem tych najpopularniejszych, opowiadających się po

stronie reinkarnacji, jest
wspomniana już hipnoza, jak również inne techniki polegające na
wydobywaniu / pamięci informacji o
domniemanym wcześniejszym .cieleniu. Część ludzi pamięta egzystencję z
niedawnej bądź bardzo

odległej przeszłości. Wielu z nich identyfikuje się ze znanymi
postaciami historycznymi. Tego rodzaju
identyfikacje są czasami nie do skonfrontowania z rzeczywistością
historyczną albo przeciwnie — są

zbyt oczywiste. Przykładowo, w jaki sposób zweryfikować istnienie

jakiegoś mędrca z Atlantydy, jeśli
nawet nie wiemy, czy sama Atlantyda istniała naprawdę? Albo jak to
możliwe, aby kilkanaście osób
twierdziło jednocześnie, że są wcieleniem Kleopatry (może ^Kleopatra
była osobą o wielu

osobowościach i każdy wcielił się w jedną z nich?) Nie sądzę.



Sny o przeszłości 121
Przy wydobywaniu za pomocą hipnozy wspomnień z życia przed życiem

spotkano się z istotnym

problemem dotyczącym zjawiska zaśmiecenia informacji. Praktycznie nie
ma sposobu, aby

wiadomości wyczytane lub usłyszane oddzielić od tych, które
rzeczywiście pochodzą z przeszłości.
Czy ktoś, kto przysięga, że nigdy nie czytał i nie słyszał o County

Cork w Irlandii dziewiętnastego

wieku i kto zarazem pamięta przekonujące szczegóły tamtej
rzeczywistości włącznie ze stosowanym

background image

wtedy akcentem, może być traktowany jako osoba wiarygodna, mająca
kontakt z bezpośrednim
źródłem?

Każdy z nas przez całe życie gromadzi bezużyteczne informacje

pochodzące z naszego środowiska.
Wszelkie rozmowy docierające do nas są automatycznie rejestrowane w
pamięci długoterminowej —

bez względu na to, czy jesteśmy tego świadomi czy nie. Kto, przy takim

natłoku danych, może
uczciwie stwierdzić, że pamięta dokładnie wszystko od momentu narodzin

do dzisiaj? Czy we
wspomnianym przykładzie nie mogłoby być tak, że ów ktoś nieświadomie
odtworzył zdarzenie z

dzieciństwa, kiedy to sąsiadka irlandzkiego pochodzenia opowiadała
przed snem legendy z County

Cork?
Informacje zbierane w podświadomości są wykorzystywane szczególnie w
takich sytuacjach, jak np.

trans hipnotyczny. Pod wpływem sugestii hipnotyzera nasz umysł może
tworzyć interesujące
opowieści z życia przed życiem.
Tak więc wspomnienia z przeszłości nie stanowią żadnego dowodu na
istnienie reinkarnacji. Głównie

ze względu na zanieczyszczenie Informacji, możemy uznać je za
bezużyteczne.

122

LOYD AUERBACH
Czy w takiej sytuacji znamy jakieś konkretne przypadki świadczące o
prawdziwości tej koncepcji?
Owszem, znamy. Są one bardzo sugestywne, ale myślę, że nie należy
traktować ich jako dowodu.

Otóż, żeby uniknąć wspomnianego wcześniej zaśmiecenia informacji,
podstawowej przeszkody,
postanowiono przebadać dzieci w wieku do pięciu lat, które jeszcze nie
skażone nauką i nadmiarem

wiadomości wydały się naukowcom najlepszym obiektem eksperymentów.

Szokującym faktem
okazały się tysiące przypadków, kiedy dzieci spontanicznie przypominały
sobie życie przed życiem.

Należy tu zaznaczyć, że większość badanych pochodziła z takich państw,
jak Indie czy Tajlandia,

gdzie reinkarnacja jest koncepcją uznaną powszechnie. Zabieg ten stanie

się zrozumiały, jeśli
weźmiemy pod uwagę, że pojęcie reinkarnacji w naszej, zachodniej

kulturze nie jest tak powszechne i

że rodzice słyszący, iż dziecko mówi o poprzednim wcieleniu, uznają to
za wytwór wyobraźni.

Dobrze znanym naukowcem badającym tę dziedzinę jest doktor łan
Stevenson z Uniwersytetu
Yirginia. Zespół naukowców pod jego kierunkiem prowadzi badania nad

przypadkami, w których

opowieści dzieci stają się bogatym materiałem do rozważań o. kwestii

życia przed życiem. Praca tej

grupy polega głównie na sprawdzaniu prawdziwości przekazu — czy
opowiadane historie są zgodne z

background image

rzeczywistością i jaki jest stopień ich zanieczyszczenia.
W trakcie eksperymentów natrafiono na dzieci, które potrafiły mówić w
językach i dialektach ludów

żyjących



Sny o przeszłości 123

w przeszłości. Tego rodzaju argumenty są znacznie bardziej sugestywne,

bardziej nawet, niż
zwierzenia zawodowych mediów.

Poza tym dysponujemy także relacjami osób dorosłych dotyczącymi
spontanicznego cofania się
pamięcią do przeszłości. Wiarygodność tych przypadków jako dowodów

umniejszają jednak
wspomniane już zanieczyszczenia informacji, ewentualność wystąpienia

przypadku rozczepienia
osobowości, zasadniczą dla siebie pożywkę czerpiącej z podświadomości,
czy też zdolności

paranormalne. Mówiąc o tych ostatnich mam na myśli umiejętność sięgania
w przeszłość dla zdobycia
odpowiednich danych.
Spoglądanie wstecz jest jakby przeciwieństwem przewidywania. Wobec
braku koncepcji dotyczącej

istoty czasu nie jesteśmy obecnie w stanie powiedzieć, na czym polega
to zjawisko. Niewykluczone,
że wspomnienia z życia przed życiem to właśnie nieświadome posługiwanie
się tym parapsychicznym

darem. Kiedy informacja z przeszłości dociera do naszego umysłu,

interpretacja może przybrać formę
pamięci poprzedniego wcielenia w takim samym stopniu, jak jasnowidzenie
może być odczytywane
jako bytność poza ciałem.
To nieprawdopodobne, aby za pomocą retrognicji (spoglądanie wstecz)

nauczyć się języka do takiego
stopnia, jaki pozwalałby na swobodne władanie nim. Co prawda są to
przypadki nad wyraz rzadkie,
ale chyba najbardziej przekonujące, jeśli chodzi o reinkarnację.

Jeżeli mamy do czynienia z zapisami pewnych faktów, historycznych,

możliwe jest ich przeniknięcie i
właściwe odczytanie dzięki jasnowidzeniu.


124

LOYD AUERBACH

Powiedzmy, że spędzasz kilka dni wraz z przyjaciółmi w jakimś starym
domu. np. z czasów rewolucji
amerykańskiej, dajmy na to, na północnym wschodzie USA. Zostaliście
zaproszeni przez obecnego

właściciela na obiad. Rozmawiacie o wszelkich możliwych sprawach, ale

zupełnie nie poruszacie
kwestii tego domu. Tej samej nocy masz sen, który wyraźnie pamiętasz

tuż po przebudzeniu. We śnie
widzisz kilkunastu uzbrojonych ludzi otaczających budynek. Wszyscy
noszą osiemnasto-wieczne

ubrania. Mężczyzna wywleczony z domu próbuje uciec, ale karabinowa kula
zwala go z nóg. Kilka dna
później rozmawiasz z właścicielem i wyjawiasz mu swój sen. Tamten jest

background image

nieco zdziwiony, gdyż nie
przypo-miaa sobie, aby opowiadał tę historię — o pojmaniu byłego
gospodarza przez żołnierzy

Południa i zastrzeleniu go podczas próby ucieczki. Ty i twoi

przyjaciele także nie pamiętacie, żeby
poprzedniego dnia poruszano w rozmowie właśnie ten wątek. Zatem — w
jaki sposób dowiedziałeś

się o tym wszystkim?

Większość z nas słyszała o ludziach obdarzonych zdolnościami
paranormalnymi, potrafiących

odczytać historię jakiegoś przedmiotu wyłącznie przez dotknięcie go.
Zjawisko to określono jako
parapsychometrię i jest ono swoistym rodzajem jasnowidzenia. Zakłada

się, że przedmioty są
nośnikami informacji o swojej przeszłości i cokolwiek dzieje się z nimi

zostaje zapisane tak, że nasz
umysł jest w stanie zrekonstruować ten zapis. Informacje te mogą zostać
odtworzone na różne

sposoby, ale rzadko kiedy w całości.
Zgodnie z posiadanym materiałem badawczym moż-


Sny o przeszłości 125

na wysunąć analogię, że parapsychometria jest zbliżona swoją istotą do
zasady działania
magnetowidów, gdzie obraz obserwuje się niczym zapis na taśmie wideo.
Oczywiście, nie tylko osoby

działające jako media, ale również każdy z nas przeżył lub może przeżyć

coś podobnego.
Czy kiedykolwiek, wchodząc pierwszy raz do czyjegoś mieszkania
doznaliście wrażenia, że czujecie
się tam, jak u siebie? Albo odwrotnie, czuliście się obco, wychwytując
jakieś negatywne wibracje?

Innym sposobem odczytywania historii przedmiotu, czy w tym przypadku
domu, jest słyszenie czyichś
kroków bądź głosów, widzenie mglistych i rozmytych lub ostrych i
wyraźnych zjaw ludzi, którzy żyli

kiedyś w tym miejscu. Możemy też poczuć ciepło albo przenikliwy chłód,

jak również — zapach
perfum, lub czegoś znacznie mniej przyjemnego.
Wszystko to może przydarzyć się na jawie i zostać zarejestrowane przez

naszą świadomość, ale
może także być odebrane przez podświadomość i wkomponowane w sen.

Dlaczego akurat w sen?

Większość ludzi widząc zjawy, które swoją naturą wykraczają poza
normalną rzeczywistość, traktuje

je jako przejaw halucynacji. Nasza zachodnia kultura zwykła też

kojarzyć tego rodzaju zjawiska ze
złymi duchami lub demonami, których bezwzględnie powinniśmy się bać. W

rzeczy samej, jeśli
zaobserwujesz kształt przypominający ludzką postać możesz uważać się za
szczęściarza. A to

dlatego, że spoglądasz w przeszłość, odczyju-jąc czyjąś, być może

wielce interesującą, historię.


126

background image

LOYD AUERBACH
Nasza podświadomość, mając coś do przekazania, wybiera inną drogę
komunikowania się ze

świadomością, a mianowicie poprzez sen. Wkomponowanie informacji w

marzenie senne pozwala
nam zaakceptować ją bez względu na jej treść. Inaczej mówiąc, budzimy
się rano i myślimy sobie:

„Dobrze, że to był tylko sen". Reasumując można stwierdzić, że

przekazywana informacja jest
projektowana w taki sposób, aby skutecznie ominąć nasz psychologiczny

system obronny.
Nie jesteśmy w stanie stwierdzić jednoznacznie, czy zapisaną w
przedmiocie informację odbieramy na

drodze retrognicji, przewidywania czy też jasnowidzenia. Moim zdaniem,
w tym przypadku nie jest

ważna nazwa jaka^ nadamy zjawisku, ale jego istota, treść. Jeżeli
odebrana informacja jest użyteczna
i interesująca, wykorzystaj ją i ciesz się z przeżycia. Klasyfikacja to

już kwestia dla naukowców i
teoretyków, którym szczegółowe rozeznanie pomaga w dalszej penetracji
zagadnienia.
W snach ludzie doświadczają bytów innych osób, które od czasu do czasu
ujawniają informacje z

przeszłości. Marzenia senne są narzędziem, dzięki któremu wszystko
staje się możliwe. Śniąc
korzystamy z ważnej lekcji — doznajemy przeżyć niosących głębsze
zrozumienie nas samych i
naszych związków z innymi ludźmi.

Przeszłość to teraźniejszość, która już się wydarzyła. Teraźniejszość
to czas, w którym żyjemy.
Przeżycia parapsychiczne mające miejsce w teraźniejszości wydają się

być łatwiejsze do zrozumienia.


Rozdział 10

SNY O TERAŹNIEJSZOŚCI
W jaki sposób możemy dowiedzieć się, czy dana informacja pochodzi z

teraźniejszości

(jasnowidzenie), z przeszłości (retrognicja), czy z przyszłości
(przewidywanie). Zależy to jedynie od
relacji czasowej, czyli umiejscowienia faktu w czasie. Jeśli zaistniał

w przeszłości, mamy do l
czynienia z retrognicja, jeśli w teraźniejszości — z jasnowidzeniem, a

jeżeli w przyszłości — z

przewidywaniem.
Zgoda, ale z licznymi przeżyciami tego rodzaju jest tak, że niezwykle

trudno ustalić czy dana

informacja przebyła przestrzeń, czy też czas. Jeśli odległość w czasie
między zaistniałym faktem a

momentem jego odebrania, była duża (godziny, dni a nawet lata) nie
mielibyśmy szczególnych
kłopotów ze sklasyfikowaniem tego przeżycia. Problem wyłania się wtedy,

kiedy różnica ta wynosi

minuty lub sekundy.

Jasnowidzenie jest zjawiskiem stosunkowo łatwym do przetestowania.

Potrzeba jedynie przedmiotu-
celu i kogoś, kto będzie zgadywał, czym on jest. W fazie końcowej

background image

porównujemy wynik z rzeczywistym
przedmiotem.
Jeśli dodamy jeszcze jedną osobę, która skoncentruje się na obiekcie

badania, wówczas dochodzi

jeszcze możliwość zaistnienia telepatii. Sytuacja znacznie się skomp-
127

128
LOYD AUERBACH

likuje, bo trudno będzie nam stwierdzić, czy informacja została
odebrana z umysłu wysyłającego
komunikat telepatyczny, czy też bezpośrednio z przedmiotu-celu.

Jedną z najbardziej efektywnych form eksperymentów z jasnowidzeniem
jest tak zwana percepcja na

odległość lub widzenie na odległość. Przeprowadzone doświadczenia
opierały się na dwóch
metodach. Pierwsza polegała na wysłaniu wybranej osoby do jakiegoś

odległego miejsca, gdzie miała
zapamiętać jak najwięcej szczegółów, podczas gdy inna osoba opowiadała
jakiego rodzaju wrażenia
odbiera. Druga metoda polegała na wybraniu miejsca i opisie tego
miejsca przez badanego.

W pierwszej metodzie powinniśmy liczyć się z możliwością wystąpienia
telepatii, gdyż jasnowidzący
może odbierać przekaz telepatyczny od „obserwującego". W drugiej
metodzie możliwość ta zostaje
wyeliminowana.

Brak rozróżnienia między telepatią i jasnowidzeniem rozciąga się też na
przewidywanie (zarówno
miejsc, jak i wydarzeń). I w tej dziedzinie przeprowadzono

eksperymenty, podczas których obserwator
wysyłany był do określonego miejsca, ale dopiero po dokonaniu opisu

przyszłych zajść przez
jasnowidzącego. W kilku przypadkach osoba obserwująca była tą samą,

która uprzednio odbierała
wizję tego miejsca.

Tak więc i tutaj mamy problem z klasyfikacją zjawiska. Na przykład,

śnię o tym, że przywódca państwa
jest w niebezpieczeństwie, że został zaplanowany zamach. Budzę się
rano, pamiętając doskonale

treść snu i wysłuchuję wiadomości. Okazuje się, że zamach miał miejsce
w rzeczywistości. Czy

odebrałem tę informację bezpo-


Sny o teraźniejszości 129

Średnio z zajścia (jasnowidzenie) czy z umysłu zamachowca (telepatia),
czy też z umysłów świadków

zajścia (również telepatia)? Podsumowując można powiedzieć właściwie
tyle, że informacja była
prawdziwa, ale źródło jej nadesłania nieznane.

Jednakże — o czym pisałem już niejednokrotnie — pzy klasyfikacja ma tu

szczególnie istotne

znaczenie? Ubo skorzystasz z tej informacji, albo zapomnisz o niej. co

może wyniknąć z tego, że ją
zignorujesz? Przytoczę teraz kilka listów, z których wynika, że

background image

vłaściwa interpretacja treści tych
zjawisk jest niezwykle cenna:
Często miewałem sny i nie zdawałem sobie sprawy z ich wartości do

momentu, gdy zaczęły stawać

się rzeczywistością. W jednym przypadku obserwowałem przebieg
morderstwa. Opisałem ten dom i
wygląd ofiar. Twarze były zamazane. W kilka dni później dowiedziałem

się o tragedii, jaka rozegrała

się w domu moich przyjaciół. Mąż przyjaciółki zastrzelił ją, a
następnie popełnił samobójstwo. Nigdy

przedtem nie byłem w ich sypialni, ale potrafiłem opisać to
pomieszczenie szczegółowo.
K. W., North Wildwood, New Jersey

Tego rodzaju sen sprawia, że czujej^ się o krok od sytuacji, w której
interwencja mogłaby uratować

czyjeś życie. Ale nie zapominajmy, że sporo zależy od czasu
rzeczywistego zdarzenia — jeśli fakt miał
miejsce wcześniej, lub zachodzi w chwili, gdy o nim śnimy,

automatycznie odbiera nam to możliwość
jakiejkolwiek pomocy.


130

LOYD AUERBACH
f
19 marca 1982 roku śniło mi się, że mój brat prowadził samochód z
bardzo dużą prędkością. Nagle

zobaczyłem, jak jego głowa eksploduje a krew tryska na szyby.

Następnego dnia o jedenastej przed
południem przyszedł policjant i powiadomił mnie o śmierci brata, który
popełnił samobójstwo; strzelił
sobie w głowę, prowadząc samochód z prędkością 160 km/b
J. L., Anchorage, AKl

Jest to klasyczny przykład wiernego postrzegania ja-] kiegoś bardzo
specyficznego zdarzenia.
..Dlaczego J. L. miał sen, w którym nie mógł zrobić, niczego, co
uratowałoby jego brata? Otóż w

przypadku, kjedy ktoś „widzi" swoich bliskich w czasie ich śmierci lub

krótko po niej, o czym już
wcześniej pisałem, mamy do czynienia z przekazem telepatycznym
przygotowującym odbiorcę na
wiadomość o tragedii.
Śniłem otym, że mój brat znalazł się w głębokiej dziurze i wołał mnie

na pomoc. Próbowałem go

ratować, ale wtedy obudziłem się.
Cały ranek czułem się dziwnie zaniepokojony. Powiedziałem żonie, że
Bili miał wypadek i jest bardzo
poraniony.

Około południa moja matka i siostra przyszły do mnie i powiedziały, że

Bili miał wypadek i jest cały
połamany. Ciężarówka, w której siedział na tylnym siedzeniu, została

uderzona przez inną, wiozącą
drewniane pale. Wypadek zdarzył się na moście, tuż przed rzeką i Billa
wyrzuciło na pobocze, jakieś

sto metrów w dół.
E. F., Norfolk, VA

background image


Sny o teraźniejszości 131
Takie sny niosą ze sobą wiele istotnych informacji, które mogą okazać

się bardzo pomocne. Zdarzały

się przypadki, kiedy nie można było odszukać ciężko poranionych ludzi.
Sny, których treścią jest
sceneria takich wydarzeń są wówczas jedynym źródłem informacji. Ludzie

ze szczególnymi

właściwościami parapsychicznymi wielokrotnie używali swych zdolności w
celu odnalezienia takich

zaginionych ofiar.
W październiku miałem bardzo wyraźny, kolorowy sen o jakimś domu. Rano
opisałem go mojej

mamie. W detalach opowiadałem o dywanach, meblach, o kolorach ścian w
pokojach i rozkładzie

pomieszczeń.
Dwa tygodnie przed świętami Bożego narodzenia rodzina mojej ciotki
przeprowadziła się do nowego

domu. Kiedy w Wigilię odwiedziliśmy ich okazało się, że było to
miejsce, które wyśniłem, w
najdrobnieszych szczegółach.
B. C., West Yalley City, UT
Często śnimy o jakichś ekscytujących wydarzeniach z naszego życia i

niekoniecznie musi to być
śmierć czy morderstwo. Tym razem mamy przykład snu z bardziej pogodnej
sfery naszej egzystencji. I
wcale nie jest on mniej „parapsychiczny" lub mniej interesujący. Takie

sny mówią nam po prostu, że

mamy kontakt z ludźmi i światem, który wykracza poza zwykłe zmysłowe
postrzeganie.
Chciałbym doradzić wszystkim tym, którzy interesują się wykorzystaniem
swoich snów,
aby^zśprowadzili swego rodzaju dziennik. Kiedy obudzisz się rano,

zapisz lub


132

LOYD AUERBACH

nagraj na taśmie magnetofonowej wszystko to, co pamiętasz z marzenia
sennego. Wielu moich
znajomych trzyma magnetofon lub kartkę papieru tuż przy łóżku. A to
dlatego, że sny pamiętamy
najlepiej zaraz po przebudzeniu. Zanotuj treść snu i odczucia, jakie

towa-< rzyszyły ci podczas

śnienia. Postaw sobie pytanie: „Czym ten sen różni się od innych i czy
może mieć związek z jakimś

rzeczywistym faktem?", a następnie zapisz swoje uwagi. Nie zapomnij

umieścić daty oraz dokładnej
godziny przebudzenia, gdyż to pomoże ci w ewentualnym ustaleniu relacji

czasowych.
Jeśli stwierdzisz, że treść twojego snu zgadza się z rzeczywistością,
wróć do dziennika i zaznacz te

frag-mgnty, które są najściślej powiązane z zaistniałym wydarzeniem.

Informacje, które otrzymujemy drogą paranormalną i które odnoszą się do

teraźniejszości mogą mieć

praktyczne znaczenie już tylko po zaistnieniu faktu. W życiu
codziennym, w sytuacjach takich, jak

background image

ratowanie życia, dochodzenie w sprawie przestępstwa, stosowane są
metody opierające się na
nowoczesnych technologiach. Dodajmy do tego wszelkie inne możliwe dane

pochodzące z

paranormalnych źródeł, a skuteczność w ratowaniu ludzi, zapobieganiu
tragediom wzrośnie
niebywale. Ponadto pomogłoby nam to zrozumieć okoliczności pewnych

tajemniczych zajść.

Możliwości jest nieskończenie wiele. Powinienem tu jednak wspomnieć
także o niebezpieczeństwach

wiążących się z wykorzystywaniem naszych właściwości para-psychicznych.
Jeśli masz jakieś
doświadczenie w odbić-


Sny o teraźniejszości 133
raniu informacji drogą pozazmysłową i łączeniu ich z rzeczywistymi
wydarzeniami pamiętaj, że zawsze

istnieje ryzyko pomyłki. Możesz stracić sporo czasu na ustalaniu
prawdziwości faktu, który nigdy nie
zaistniał, czy przeinaczyć informację, która była niepełna, lub była
prawdziwa, ale nie paranormalna.
Powinieneś zakładać, że to co odbierasz podczas snu, jest sytuacją

wynikającą ze zbiegu okoliczności
albo że jest projekcją treści ukrytej głęboko w podświadomości.
I znowu wracamy do pytania: „W jaki sposób rozpoznać informację
pochodzenia paranormalnego?"

Niestety, stuprocentowej pewności nie będziemy mieć nigdy. Jedyny

sposób sklasyfikowania
przeżycia jakim dysponujemy obecnie, jest potwierdzenie faktu lub
zaprzeczenie jego zaistnienia w
świecie realnym.
I tak, śnisz o małym dziecku, które zaginęło w górach, gdzieś w

zupełnie ci obcej okolicy. Widzisz ze
szczegółami scenerię zdarzenia. Budzisz się rano i wysłuchujesz
dziennika, w którym podają
wiadomość o zaginięciu dziecka. Kiedy w końcu je odnaleziono,

opublikowane zdjęcia z miejsca

wypadku idealnie odpowiadają scenerii twojego marzenia sennego.
Czy jest to przejaw podświadomej pamięci, intuicji czy dedukcji
logicznej, albo tylko zwykły
przypadek? Biorąc pod uwagę okoliczności mamy do czynienia z przekazem
parapsychicznym.

Innym problemem, który pojawia się w eksperymentach z jasnowidzeniem,

jest brak wystarczającej
liczby szczegółów potrzebnych do skonfrontowania informacji
parapsychicznych z rzeczywistym
faktem. Mogę, dajmy


LOYD AUERBACH

na to, śnić o morderstwie, widząc dokładnie przestępcę, i ale nic
ponadto. Mogę też być absolutnie
pewny, że morderstwa tego dokonano naprawdę. Niestety, wiedząc jak

wygląda zbrodniarz, lecz nie
mogąc określić miejsca zdarzenia, nie potrafię niczemu zapobiec. Po
prostu nie mam wystarczającej

background image

ilości informacji. Taka sytuacja może być zresztą bardzo frustrująca;
podobne przeżycia występują
stosunkowo często i nie należy obciążać nimi sumienia.

Jest jeszcze inna kwestia, o której powinniśmy wiedzieć. Bez względu na

to, jak dokładnie
przyglądaliśmy się.zdarzeniu we śnie, powinniśmy być bardzo ostrożni w
jego późniejszej interpretacji.

Pamiętajmy, przekaz telepatyczny może być zniekształcony przez

wyobrażenia pochodzące z
podświadomości. Poza tym przestrzegałbym przed zbyt głęboką analizą

obrazu marzenia sennego.
Jeśli widzisz w swoim śnie wysoki, cylindryczny przedmiot, możesz
uważać go za drapacz chmur, a

kiedy twoja podświadoma logika uzupełni brakujące elementy stwierdzisz,
że jest to wieża Eiffla, a tak

naprawdę może to być zwykła solniczka albo młynek do pieprzu.
Jesteśmy przyzwyczajeni do określonych proporcji. We śnie proporcje te
czasem ulegają zakłóceniu i

np. jakaś część samochodowa może wypełnić całe nasze pole widzenia, w
niczym zarazem siebie nie
przypominając. Innymi słowy, chciałbym abyś był świadomy, że
wyobrażenia i informacje
przedostające się drogami paranormalnymi przez mechanizm snu mogą być

niekompletne lub mieć
zupełnie inny punkt odniesienia, niż

Sny o teraźniejszości 135

ci się wydaje. Jeśli czujesz, że jesteś odbiorcą przekazu
parapsychicznego, spróbuj spojrzeć na to, jak
na swoiste puzzle. Jeżeli potrafisz złożyć te fragmenty w całość — to

wspaniale. A jeżeli nie, odnieś
wszystko do sytuacji znanych ci wcześniej. Wykorzystaj swoją intuicję i

staraj się dopasować wizję do
rzeczywistości. I jeszcze jedno — zawsze trzymaj rękę na pulsie, śledź

realne wydarzenia.
Jasnowidzenie i przewidywanie mogą stać się przyczyną nieoczekiwanych

problemów. Znam

przypadki ludzi śniących o morderstwie, którzy w finale trafiali na
salę sądową. Osoba twierdząca, że
była świadkiem morderstwa, zgłasza się na policję i podaje szczegółowy

przebieg zabójstwa. Dla
dobra sprawy zostaje zatrzymana i osadzona w areszcie tymczasowym jako

potencjalny podejrzany.

Policja uznaje opowieść o widzeniu sennym za swojego rodzaju formę
przyznania się do winy.

Na szczęście tak dokładne sny należą do rzadkości, a w wyniku

postępowania sądowego, wobec
braku dowodów rzeczowych, podobne sprawy miały jednak finał korzystny

dla oskarżonego. Ponadto

należy dodać, że obecnie w USA istnieją specjalne departamenty

współpracujące z uzdolnionymi
parapsychicznie ludźmi w trakcie śledztwa. Dowodzi to sporej otwartości
władz, które do tej pory

raczej mocno niechętnie akceptowały tak nietypowych świadków.
Sposobem postępowania w tego typu przypadkach byłaby, jak sądzę, po
prostu zmiana sposobu

background image

mówienia o zjawiskach paranormalnych. Społeczeństwa zachodnie przywykły
do tego, że
doświadczenia parapsychiczne nie


136
LOYD AUERBACH

należą do normalnych. Lepiej więc powiedzieć; „Mam pewne informacje,

które mogłyby się przydać...",
niż: „Śniło mi się, że...". Aby informacja dotarła we właściwym czasie

do właściwych osób, powinniśmy
zmienić sposób przekazu.
Jeśli doświadczysz snu, którego przesłanie będzie brzmieć: „To jest coś

co właśnie się wydarzyło lub
dzieje się w tej chwili", podążaj za tym, ale w granicach rozsądku.

Zobaczysz, czy stało się tak
rzeczywiście i zastanów się, jak wpłynie to na życie twoje i
najbliższych. Możesz być mile zaskoczony

nową treścią, wniesioną przez paranormalne zależności między tobą i
światem. Może się okazać, że
jesteś szczególnie uzdolniony para-psyshjcznie i odbierasz informacje o
wydarzeniach na skalę
lokalną, krajową, albo nawet światową.

Spójrzmy teraz w przyszłość...


Rozdział 11

SNY O PRZYSZŁOŚCI

Czy informacja może dotrzeć do nas z przyszłości? Czy jest już
bezwzględnie, jednoznacznie
ustalona, czy też po prostu tylko prawdopodobna? Czy to możliwe, aby
cokolwiek mogło podróżować
w czasie?

Abraham Lincoln miał pewnego razu sen, w którym widział siebie
kroczącego po korytarzach Białego
Domu. Wtem napotkał kondukt żałobny. Kiedy zapytał, kto umarł,
odpowiedziano mu: „Prezydent

został zabity". Było to w marcu 1865 roku. W kwietniu sen stał się

rzeczywistością — Abraham Lincoln
zginął z ręki Johna Wilkesa Bootha.
Odkąd rodzaj ludzki zaczął tworzyć i rozwijać swoje rytuały i religie

oraz pogłębiać wiedzę o
wszechświecie, nieustannie pojawiały się dwa pytania — czy istnieje

życie po życiu oraz czy jest

prawdą, że niektórzy ludzie mają dostęp do przyszłości. Ludy prymitywne
używały rozmaitych technik,

by zerwać zasłonę oddzielającą teraźniejszość od przyszłości —

studiowano ruch planet bądź
ułożenie kamieni, obserwowano przyloty i odloty ptaków, wpatrywano się

w szklaną kulę itp.
Cywilizacja ludzka niejednokrotnie wywyższała te jednostki, które miały
wgląd w przyszłe zdarzenia,

przy

137


138

background image

LOYD AUERBACH
czym niemal każdy z nas uważa, że dar prorokowani; nie jest mu obcy.
Przewidywanie jako zdolność parapsychiczna wydaje się stosunkowo łatwe

do przetestowania.

Przeprowadzasz eksperyment, którego przedmiot-cel nie został jeszcze
wybrany. Badany opisuje go
(np. na kartce) i wówczas ty, nie znając tego tekstu, wybierasz ów

przedmiot i porównujesz wynik

rzeczywisty z przewidywanym.
Sposób z pozoru prosty, ale jak to zwykle bywa w parapsychologii i

tutaj masz alternatywę — czy
rezul-taJ jest skutkiem odgadnięcia przyszłości, czy też psy-chokinezą,
która ją wymusza. Jeśli

spojrzymy na to zrfHtycznego bądź filozoficznego punktu widzenia,
zastanowi nas problem: jak to

możliwe, żeby sięgać po informacje do tego, co nie istnieje?
Co mam na myśli mówiąc, że psychokineza może mymusić przyszłość? Otóż
znaczy to, że ludzie

będący podmiotem eksperymentu mogą wpływać na pracę komputera lub
generatora (o czym
wspomniałem w rozdziale trzecim), którego zadaniem jest wybór
przedmiotu-celu, i sprawić, że wyniki
będą pozytywne. Inaczej mówiąc, zamiast zgadywania tego, co wybierze

komputer, wpływa się na
urządzenie tak, że samo wybiera to, co zasugerowano wcześniej.
Czy możemy mieć pewność, że zjawisko takie nie zdarza się podczas
doświadczeń z
przepowiadaniem? Niestety, nie. Choćby dlatego, że nie posiadamy

detektora, który umożliwiałby
określenie rodzaju zachodzącego procesu. Poza tym osoba badana może
używać tej

1


Sny o przyszłości 139

samej energii psychokinetycznej, która emanuje ze strony prowadzącego
badania.

Oczywiście dysponujemy wystarczającą liczbą stwierdzonych przypadków

ludzi przewidujących
przyszłość, gdzie wykluczono jakikolwiek udział psychokinezy, niemniej
przewidywanie jako zjawisko

samo w sobie rodzi kolejne istotne pytania. Czy jest prawdopodobne,
żeby nasza świadomość

przenikała w przyszłość? Czy przyszłość jako taka w ogóle istnieje? Co

to jest czas i w jaki sposób
odnieść jego pojęcie do problemu snu.

W 1927 roku J. W. Dunne opublikował książkę pt. Doświadczenia z czasem,

opierającą się na
wynikach jego badań nad snem. W tej bogatej w szczegóły pozycji można

znaleźć interesujące
spojrzenie na sen i jego możliwości przemiany czasu w sferze
przewidywania przyszłości. W

prowadzonych przez siebie badaniach Dunne okazał się swoistym

prekursorem, gdyż zasadniczym

przedmiotem zainteresowania były jego własne sny, natomiast sny i

przeżycia innych odgrywały rolę
drugoplanową. Innym dziełem tego uczonego był Wszechświat seryjny, w

background image

którym zajął się kwestią
czasu i jego struktury. Istotne jest to, że współczesne teorie
dotyczące czasu w dużej mierze opierają

się właśnie na przemyśleniach Dunne'a.

Chciałbym teraz omówić kilka z obecnie istniejących teorii czasu. Jeśli
jesteś szczególnie
zainteresowany tą tematyką, sięgnij także do innych pozycji, które może

bardziej pozwolą rozeznać

się w złożoności tego problemu. Dobrym źródłem do dyskusji o tajemnicy
czasu mogą być także

książki science fiction (szczególnie po-

140
LOYD AUERBACH

lecam opowiadanie Orzel Jack, Jamesa Blisha, traktujące właśnie o
teoriach czasu Dunne'a).
Czas jest zmienny. Stwierdzenie to wynika z dwóch nauk — fizyki i

psychologii. Albert Einstein
stworzył teorię względności czasu, która mogła być udowodniona
eksperymentalnie. Względność
czasu wynika z jego zmienności w stosunku do szybkości przemieszczania
się w przestrzeni. Im

szybciej poruszamy się (w odniesieniu do wszechświata), tym bardziej
czas ulega spowolnieniu. Jeżeli
udałbyś się rakietą w podróż dookoła Układu Słonecznego z prędkością
zbliżoną do prędkości światła,

to; okres spędzony na jej pokładzie można byłoby policzyć w dniach,

natomiast twoją nieobecność na
Ziemi -»<«sv latach. Tak więc, podczas gdy na Ziemi czas biegłby
normalnie, w rakiecie ciągnąłby się
w nieskończoność. Aby przekonać się o tym wystarczyłoby po powrocie
porównać zegary.

Co to znaczy, że czas nie może być spowolniony lub przyśpieszony? Czas
nie jest prostą jak strzała
aleją. Winę za takie pojmowanie jego istoty należy przypisać naszej
zachodniej kulturze, która na ogół

zawsze starała się wpajać nam, że czas płynie niczym rzeka, niezmienny

i stały. Ale im bardziej
wgłębisz się w ten problem, tym bardziej obraz, jaki rysuje się przed
tobą, ulega zamazaniu.
Właściwym stwierdzeniem byłoby tu: „Wiem, że nic nie wiem".
To, że czas nie jest wielkością stałą, oczywiście nie tłumaczy

mechanizmu przenikania do przyszłości

w celu zdobycia odpowiednich informacji.
Psychologowie są zdania, że czyjeś poczucie czasu

Sny o przyszłości 141

można zmienić. Doświadczenia z ludźmi odizolowanymi od otoczenia,
pozbawionymi dostępu do

przyrządów odmierzających czas czy możliwości obserwowania nieba
pokazały, że nawet praca
zegara biologicznego może ulec zakłóceniu.

Gdzie w tym wszystkim szukać przyszłości? Wiemy wiele o przeszłości,
ponieważ byliśmy tam, wiemy
też o teraźniejszości, gdyż akurat jesteśmy w niej, ale w jaki sposób

background image

poznać przyszłość? W zasadzie
nigdy nie docieramy do niej, jeśli uznamy, że nasza teraźniejszość
staje się przeszłością, a przyszłość

teraźniejszością. Przyjrzyjmy się więc niektórym koncepcjom czasu,

mając na względzie wszystko to,
co powiedziałem do tej pory.
Jedna z teorii mówi, że czas i przeznaczenie to jedno. Naszym

przeznaczeniem jest przeżyć swoje

życie w określony sposób; nasz los został zapisany w kamieniu. Zatem,
jeśli przyszłość już istnieje,

moglibyśmy dotrzeć do niej i zobaczyć, co nas czeka. Musimy jednak
zgodzić się, że mimo takiej
korzyści, koncepcja ta odbiera nam wolną wolę i zdolność podejmowania

decyzji. Poza tym możliwość
odgadnięcia nieuniknionych faktów i wydarzeń zrodziłaby masę

wątpliwości. Bo co z tego, że wiem o
swojej jutrzejszej śmierci? Gdzie w tej sytuacji sens życia? X
Następną koncepcją czasu, którą chciałbym przedstawić, jest teoria

prawdopodobieństwa przyszłości.
Mówi ona o istnieniu kilku możliwych przyszłości uzależnionych od
decyzji podejmowanych w
teraźniejszości. Jeśli oglądałeś Powrót do przyszłości, orientujesz się
mniej więcej, na czym polega

ten mechanizm. Główny boha-


142

LOYD AUERBACH

rze^l
ter, Marty McFly (Michael Fox), celowo zmienia p: szłość, wywołując tym
samym określone
konsekwencje w przyszłości. Gdyby Marty nie pomógł swoim rodzicom
zakochać się w sobie, on sam

nigdy nie przyszedłby na świat. Mimo to, że w tym wypadku wydaje się to
proste i logiczne,

podróżowanie w czasie nie jest problemem nadto przejrzystym i
przyswajalnym przez nasze umysły.

Załóżmy, że ktoś cofa się w daleką przeszłość, przeżywa tam swoje życie

i w końcu umiera. Czy to
możliwe, aby ktoś umarł, nim się urodził? I oczywiście, jeśli w ogóle
się urodzi, bo przecież może,

dajmy na to, zamordować swoich przodków.
Gdybyśmy wiedzieli, że jutro przydarzy się nam coś praykrego,

moglibyśmy chcieć to zmienić. Jeśli

rzeczywiście uniknęlibyśmy tego, bylibyśmy szczęśliwi. Zresztą możemy
dokonać zmian nawet nie

znając przyszłości; na przykład idąc do pracy i zachowując się tam tak,

a nie inaczej, spowodujemy
określone konsekwencje, czego jesteśmy świadomi. Czyli przyszłość,

która mogłaby się wydarzyć, nie
zaistniałby. Innymi słowy, przyszłość w świetle teorii
prawdopodobieństwa nie jest ostateczna i

zdeterminowana, a ludzka zdolność podejmowania decyzji stanowi główną

tego przyczynę.

W tej sytuacji należałoby założyć, że istnieje pewna obiektywna

przyszłość, która znajduje się w
ciągłym ruchu. Przewidywanie z udziałem elementu PSI byłoby wówczas

background image

ogólną wizją ewentualnej
wersji wydarzeń, które mogą, ale nie muszą zajść. Jeżeli coś
przewidzieliśmy i z jakiejś przyczyny

nastąpiła zmiana, nowa możliwość kształtuje nową przyszłość. Takie

rozwiązanie krę-

Sny o przyszłości 143

uje paradoks zwany interwencjonalym. Wyobraźmy sobie, że objawia się
nam przyszłość, w której

widzimy siebie powodującego wypadek na skutek przejechania skrzyżowania
na czerwonym świetle.
W następstwie takiej wizji decydujemy się na zmianę środka transportu

lub w ogóle na to, by nie
wychodzić z domu. Następnego wieczoru słyszymy o samochodzie, który

przejechał skrzyżowanie na
czerwonym świetle, czym prawie spowodował wypadek. Czas, w którym
wszystko to wydarzyło się,

odpowiadał czasowi, w którym zazwyczaj tamtędy przejeżdżasz.
Przewidzieliśmy zatem fakt,
aczkolwiek nie do końca. Do wypadku nie doszło, a zdarzenie nie
dotyczyło nas.
Była to interwencja w codzienną rutynę wynikająca z przewidywania.

Informacja dotarła do nas z
przyszłości i świadomym działaniem uniknęliśmy jej skutków. Przez
interwencję spowodowaliśmy
zaistnienie paradoksu czasowego — w jaki sposób otrzymaliśmy informację

z przyszłości, skoro

przyszłość ta nigdy nie zaistniała? Jest to efekt (przeżycie
paranormalne) bez przyczyny (wypadek).
I jeszcze jeden przykład. Powiedzmy, że obecny prezydent USA dowiedział
się o zamachu
przygotowywanym

i na jego życie. Informacja ta została podana przez wizjo-nera, który
twierdzi ponadto, że widział
prezydenta
J martwego. Przypuśćmy, że prezydent potraktował poważnie ostrzeżenie —

zaczął nosić

kuloodporną kamizelkę i podwoił liczebność służby bezpieczeństwa.
Zamachowiec próbuje zbliżyć się
do swojej ofiary, ale obawia się ochrony. Zdradziwszy się w jakiś

sposób

144
LOYD AUERBACH

zostaje ujęty i rozbrojony. Nie było strzelaniny, nikt nie zginął,

jakkolwiek prawdziwe zagrożenie
istniało i mogło kosztować przywódcę państwa życie.

Interwencja wynikająca z otrzymania informacji pa-rapsychicznej nie
tylko uratowała prezydenta, ale
zmieniła też wizję jasnowidza, według której prezydent miał zginąć.

Ktoś powie, że wizjoner się

pomylił, ktoś inny z kolei, że swoim ostrzeżeniem wzmógł czujność

ochrony, co stało się najbardziej
prawdopodobną przyszłością. Oczywiście, paranormalne przewidywanie może
być też rezultatem

background image

telepatii, dzięki której intencje zamachowca zostały rozpoznane. I znów
trudno określić jednoznacznie,
czy informacja dotarła z przyszłości.

Fizycy są zdania, że pewne cząstki mogą wędrować w czasie wstecz.

Cząstki owe to twór
teoretyczny; nazwano je tachionami. Ich prędkość jest większa od
prędkości światła i według obliczeń

powinny poruszać się w kierunku do niego przeciwnym. Inna teoria

zakłada, że cząstkami tymi mogą
być protony światła o ładunku ujemnym. Bez względu na to, czy są to

tachiony, czy też protony,
problem przekazu informacji tą drogą jest problemem bardzo złożonym i
wciąż nierozwiązanym.

Czy przyszłość może wpłynąć na teraźniejszość lub przeszłość? Wydaje
się, że niekiedy informacje

docierające do nas z przyszłości są ignorowane, mimo że okazują się być
prawdziwe. Innym razem na
podstawie przekazu z przyszłości podejmiemy jakieś działania, a w

efekcie nic z tej paranormalnej
informacji nie sprawdza się w rzeczywistości. Nie należy też zapominać,
że dużą rolę odgrywa tu
kwestia przypadku.


Sny o przyszłości 145
Kiedy ktoś doznaje olśnienia parapsychicznego, ma wizję lub odbiera
sygnały z przyszłości, forma tej

informacji może wahać się od wrażenia, że coś (dobrego lub złego) ma

się wydarzyć aż do wyraźnego
obrazu tego, co ma się stać. Nasza wiedza o przyszłości jest często
niewystarczająca, żebyśmy byli w
stanie połączyć wizję z rzeczywistością, dopóki zdarzenie takie nie
zaistnieje. Oczywiście, w takiej

sytuacji nie możemy wpłynąć na zmianę tego, co już się dokonało. Z
drugiej strony informacje, które
nawet interpretujemy trafnie, są bezużyteczne bez niezbędnych
szczegółów.

Wiele razy przewidywano przyszłość, która później wstrząsała opinią

publiczną. Lecz jeśli ktoś odebrał
informację o samolocie DC-10, który ma eksplodować w powietrzu nad
Chicago, choćby dysponował
wystarczającą ilością danych o stanie technicznym, nie znaczy to
jeszcze, że może zapobiec tej

tragedii. Bez znajomości dokładnego numeru lotu trzeba by sprawdzić

setki DC--10 latających nad
Chicago.
Zanieczyszczenie wizji przez inne wyobrażenia występujące w snach,
utrudniają dodatkowo

wykorzystanie przekazów paranormalnych.

W styczniu 1988 roku Nancy Sondow opublikowała obszerny artykuł, w
którym — opierając się na

swoich doświadczeniach ze snem i teoriach J. W. Dunna — wysnuła ciekawe
wnioski. Stwierdziła w
nim, że istnieje zależność między momentem śnienia o fakcie z

przyszłości i momentem jego
zaistnienia w rzeczywistości —f krótszy okres oznacza, że przewidywanie
jest pewniejsze. Sondow

background image

wyjaśnia tę korelację w ten sposób, że

146

LOYD AUERBACH
przyszłość rozgałęzia się na wiele możliwości, a im dalej patrzymy, tym
bardziej jesteśmy narażeni na

wybór niewłaściwej gałęzi.

Autorka publikacji poruszyła również kwestię analizy spontanicznego
przewidywania podczas snu. Na

przykład, jeśli będę miał wizję wzbogacenia się, mogę powiązać ten sen
ze wszystkim — od podwyżki
w pracy do znalezienia monety na ulicy. Jeżeli oczekiwanie na

spełnienie wizji przedłuża się, tym
samym zwiększa to szansę zaistnienia zbiegu okoliczności. Ale jeżeli

wizja zostanie urzeczywistniona
wkrótce, element przypadkowości znacznie się zmniejsza, co wskazuje, że
nasz sen miał charakter

paranormalny. Innym niekorzystnym efektem długiego oczekiwania, według
Sondow, jest proces
zapominania szczegółów, które pozwoliłyby na połączenie snu
paranormalnego z realnym faktem.
Pewnego rodzaju wizje przyszłości i innych snów parapsychicznych łatwo

jest odróżnić od zwykłej
treści marzenia sennego. Charakteryzują się one nadzwyczajną ostrością
obrazu, łatwością
zapamiętywania szczegółów, ale też odczuciem, że sen taki ma swoje

odzwierciedlenie w

rzeczywistości — przeszłej, teraźniejszej lub przyszłej. Inną cechą
może być wrażenie, że już raz
widzieliśmy to miejsce i ludzi, lub uczestniczyliśmy w jakimś
zdarzeniu. Zjawisko takie zostało
nazwane deja vu i według tego, co już dotąd powiedziałem o nim, należy

zakładać, że jest to sen,
który przypomina się nam na skutek czynników zewnętrznych.
Z badań Sondow wynika również, że treść wizji, która dotyczy nas
osobiście, może być zapamiętana

lepiej,



Sny o przyszłości 147
jakkolwiek sny przewidujące kataklizmy lub wypadek, choć nie dotyczą
nas bezpośrednio, w rezultacie

silnego ładunku emocjonalnego także mogą mocno zapisać się w naszej

pamięci. W październiku
1966 roku z gór Aberfan zeszła lawina, która zniszczyła szkołę,
zabijając ponad sto osób, w
większości dzieci. Tragedia ta głęboko wstrząsnęła wszystkimi. Na

krótko przedtem wielu

mieszkańców doświadczyło uczucia, że ma się niebawem wydarzyć coś
okropnego (przewidywanie).

Podobne wrażenia udzielały się też tamtejszym ludziom podczas samego

wypadku (jasnowidzenie).

Doktor J. C. Barker przeprowadził serię wywiadów z tymi, którzy mieli

sny uprzedzające o tym

wydarzeniu i znalazł wśród rozmówców matkę jednej z ofiar — małej
dziewczynki, która dwa tygodnie

background image

wcześniej mówiła o mającej nadejść katastrofie. Tak więc o tragedii
informowani byli nie tylko
„obserwatorzy", ale i „ofiary".

Przyjrzyjmy się teraz kilku relacjom ze snów, które dotarły do mnie za

pośrednictwem listów.
Wiedziałam o śmierci ojca dzień wcześniej. Miałam wówczas osiem lat.
W. S., Shawnee

Jest to typowe stwierdzenie ludzi, którzy wierzą w fenomeny

paranormalne. Pytanie, jakie należy tu
sobie zadać, to czy jest to rzeczywiście ken z elementem przewidywania?

Bo jeśli zgon był nagły,
wówczas odpowiedź będzie twiedząca. Ale jeżeli ojciec tej dziewczynki
chorował od dłuższego czasu,

sen ten mógł być


148
LOYD AUERBACH

wynikiem oczekiwania nadchodzącej śmierci, bądź zbiegiem okoliczności.
A jeśli sen pojawił się w tym
samym czasie, kiedy nastąpił zgon, mielibyśmy do czynienia z
jasnowidzeniem. Nie należy również
wykluczyć telepatii, która mogła mieć miejsce, gdy ktoś z rodziny

został , powiadomiony tej nocy o
śmierci ojca dziewczynki i informacja przedostała się z jednego umysłu
do drugiego.
Śniłam o tym, że idę do sklepu coś kupić. Tuż przed wejściem

zobaczyłam, że moja książeczka

czekowa zniknęła. Sen sprawdził się następnego dnia.
• T. J., Littletown, CO
Tulą} z dużym prawdopodobieństwem możemy przyznać, że T. J. miała sen
przewidujący tę przykrą
niespodziankę.

Śniłam o przyjaciółce mojej matki. We śnie widziałam ją ubraną w
ciemnoniebieską bluzkę i
trzymającą w ręku czek stanowiący zwrot nadpłaty w podatku. Czek ten
przyszedł, we śnie, w

poniedziałek. Następnego dnia spotkałam ją w mieszkaniu mojej matki

ubraną w ciemnoniebieską
bluzkę i z czekiem w ręku. Otrzymała go właśnie w poniedziałek. •
D. C., Laconia, NH
Jeśli założymy, że D. C. nie wiedziała nic o czeku i o tym, że
przyjaciółka matki lubi ciemnoniebieski

kolor, należy przypuszczać, że sen ten miał charakter przewidywania.

*f»


Sny o przyszłości 149

Moi rodzice zmarli ponad szesnaście lat temu: matka (48 lat) w styczniu

1973 roku, natomiast ojciec
(64 lata) w marcu tego samego roku. W tym czasie skończyłem dwadzieścia

lat, a mój brat — 24.
Śmierć rodziców była ogromnym szokiem dla całej naszej rodziny. Ja
jednak wiedziałem, że to się

stanie. Trzy miesiące wcześniej miałem sny dotyczące śmierci rodziców.

Myślałem wówczas, że
oszaleję. Często płakałem. Próbowałem ostrzec matkę, że grozi jej coś

background image

strasznego, ale nie chciała mi
wierzyć. Kiedy w końcu stało się to, sen powtarzał się nadal jak
koszmarny film. Byłem jego częścią i

próbowałem obudzić się w nim.

Tydzień przed śmiercią matki przeżyłem ból, odczuwany przez nią podczas
agonii. Nie mogłem
oddychać i ojciec musiał mi pomóc dojść do drzwi, żebym zaczerpnął

świeżego powietrza. Później

matka poczuła taki sam ból na spacerze, ale niestety, nie doszła już do
drzwi.

Ojciec rozpaczał przez całe tygodnie. Próbował znaleźć zapomnienie w
ciężkiej pracy. Kiedy pewnego
dnia wyszedł, wiedziałem, że już więcej nie zobaczę go żywego. Umarł w

pracy na atak serca. Gdy
zatelefonowali do mnie ze szpitala, byłem pewien, że to wiadomość o

jego śmierci.
Ostatni raz widziałem ojca w domu pogrzebowym. I znowu wiedziałem jak
będzie ubrany, jaka będzie

trunmna, mimo że nie uczestniczyłem w przygotowaniach do pogrzebu.
C. R., Brooklyn, NY
W liście tym zaprezentowana została jedna z kluczowych idei mówiąca, że
ludzie dlatego miewają sny
przewidujące śmierć i inne fakty z życia swoich bliskich, aby mogli się

przygotować na te wydarzenia.


150

LOYD AUERBACH

C. R. próbował ostrzec swoją matkę, ale informacja, której źródłem był
sen, nie trafiła jej do
przekonania. Jest to typowa reakcja ludzi nieufnie traktujących sny,
swoje i innych. Wydaje mi się, że
w takich sytuacjach należy kierować się zdrowym rozsądkiem. Kiedy

przeczuwamy zbliżającą się
chorobę — trzeba po prostu pójść do lekarza.
Kiedy byłem nastolatkiem, miałem serię snów, w których widziałem moją
matkę umierającą.

Widziałem ją również, jak odlatuje z Ziemi na pokładzie statku

kosmicznego — rozumiałem to jako
metaforę śmierci. Często budziłem się wtedy
'* z płaczem. Sny te pojawiały się w latach 1972-73. W tym czasie nikt

jeszcze nie przypuszczał, że
matka zachoruje na

*v<*«aka. W 1975 roku jej stan zaczął się pogarszać, a badania wykazały

u niej nowotwór. Umarła w
maju 1983 roku.

L. S., Southgate, MI

Ponownie mamy tutaj do czynienia ze snem przewidującym chorobę, ale tym
razem objawiał się on w

formie symbolicznej, odpowiednio interpretowanej przez autora listu.
Kiedy wystąpiły symptomy raka u
jego matki, było już właściwie za późno na jakiekolwiek działania

medyczne. Jeśli L. S. miałby więcej

konkretnych informacji, które wskazywałyby na konieczność interwencji

lekarza, sytuacja mogłaby
wyglądać zupełnie inaczej. Tak więc w tym przypadku przesłaniem snu
było przygotowanie L. S. na

background image

śmierć matki.
Śniło mi się, że moja siostra wybrała się na przejażdżkę. W pewnym
momencie straciła kontrolę nad

samochodeią



Sny o przyszłości 151

wpadła w poślizg i zjechała z drogi. Widziałem metalowe pręty wystające

z opony.
Opowiedziałem to siostrze, która wiedziała, że moje poprzednie sny

sprawdziły się. Pojechała
sprawdzić stan samochodu. Okazało się, że metalowe- pręty wypełniające
wnętrze koła były

połamane, co groziło przebiciem opony.
J. L., Anchorage, AK

Relacja ta jest przykładem snu, który miał swój bezpośredni wpływ na
przewidywaną przyszłość.
Stykamy się tu z rzeczywistym problemem, który jeśliby został

zignorowany, doprowadziłby do
tragicznych skutków. Szczęśliwie siostra J. L. uwierzyła bratu i
sprawdziła stan techniczny
samochodu. Czy było to trudne? Nie. Kontrola opon nie kosztowała wiele,
a przezorność uratowała jej

życie.
Jeszcze raz możnaby zastanowić się nad źródłem informacji — czy J. L.
przewidział przyszłość, czy
też było to jasnowidzenie, w którego zasięgu znalazł się samochód jego

siostry? Niestety, na skutek

braku metody bądź aparatury pozwalającej rozwikłać ten problem
ograniczę się tu tylko do
stwierdzenia, jakie powtarzałem już parokrotnie: nie ma to większego
znaczenia. Nie jesteśmy
przecież skrupulatnymi parapsychologami lubiącymi mieć wszystko

podzielone i ułożone w
odpowiednich szufladkach.
I kolejne dwa przeżycia, które w efekcie zmieniły przewidzianą
przyszłość:

Kiedy pracowałam w pewnym kompleksie wypoczynko-? wym, przyśniło mi

się, że jeden ze starszych
budynków stanął


152 LOYD AUERBACH

w ogniu. Opowiedziałam o tym innym pracownikom i okazało się, że dwóch

z nich miało podobny sen.
Rozdaliśmy gaśnice i przeprowadziliśmy szybki kurs przeciwpożarowy.
Kiedy wybuchł pożar,
zareagowaliśmy sprawnie i straty były znikome.

33 5,5

" * *
" Kilkanaście lat temu podczas pobytu na Hawajach mój mąż i paru

znajomych opiekowało się grupą
kilkunastu nastolatków. Kiedy szliśmy na plażę, naszym obowiązkiem było
dbanie o ich

bezpieczeństwo. Któregoś dnia „poczułam", że jeden z chłopców może
utonąć. Powiedziałam o tym
mężowi, '* który zalecił wzmożenie czujności. W godzinę później Joe,

background image

jeden z podopiecznych, został
wciągnięty przez wir. Ponieważ **1»porę to zauważono, został wydobyty
na powierzchnię i

przyholowany do brzegu.

Joannę Mied, Novato, CA
Jeśli podejdziemy do tego poważnie, to przewidywanie przyszłości w
snach lub na jawie może

spowodować, że w jakimś stopniu przyczynimy się do rozwoju akcji.

Główny problem dotyczący
działania zgodnie z infof-macjami otrzymanymi tą drogą został

zilustrowany w następnej relacji.
Podobnie jak poprzednio, i tutaj ostrzeżenie chroni lub może uchronić
przed grożącym

niebezpieczeństwem.
W szkole średniej miałam przyjaciółkę Dane. Jej rodzina mieszkała w

Nevadzie; Dana często ją
odwiedzała. Pewnego razu przyśniło mi się, że podczas kolejnej podróży
Danie przydarzył się

wypadek samochodowy, w którym zginęła. Na


Sny o przyszłości 153
drugi dzień zapytałam ją, czy planuje wyjazd do rodziny. Spojrzała na

mnie dziwnie i odparła, że tak.
Zamierzała wyjechać w najbliższy weekend. Opowiedziałam jej mój sen i
wtedy Dana, biała jak płótno,
przyznała się, że miała identyczny sen. Zdecydowała się przełożyć

podróż na inną okazję.

Ten sen różnił się od wszystkich moich poprzednich. Naprawdę wierzę, że
Dana żyje do dziś tylko
dzięki temu, że posłuchała przestrogi.
D. Carmichael, Kalifornia
W tej sytuacji trudno jest stwierdzić, czy Dana rzeczywiście zginęłaby

w wypadku, gdyż nigdy nie
wybrała się w tę, załóżmy, feralną podróż. Z tej samej przyczyny trudno

określić, czy sen był
przewidywaniem przyszłości. Pytanie to, niestety, na zawsze pozostanie

bez odpowiedzi.

Mój przyjaciel złamał nogę. Chodził z gipsem przez pięć tygodni. Potem
opuściłem zajęcia szkolne.
Przyśniło mi się wtedy, że przyjaciel wrócił do klasy bez gipsu i że

podszedłem do niego mówiąc:
„Wiedziałem, że zdjęli ci gips". Dwa dni później wszystko wydarzyło się

tak, jak w moim śnie.

Zobaczyłem przyjaciela bez gipsu, podszedłem do niego i powtórzyłem
tamte słowa, dodając, że

wszystko to śniło mi się wcześniej. Spojrzał na mnie, jak na szaleńca.

C. M., Bndgeton, NJ
Mogłoby się wydawać, że C. M. celowo realizował treść swojego marzenia

sennego. Reakcja była
typowa: „Spojrzał na mnie, jak na szaleńca". Tak niestety za-
ttte

154

LOYD AUERBACH
chowuje się wielu ludzi, kiedy ktoś wspomina o swoich przeżyciach

background image

parapsychicznych. Tylko nieliczni
akceptują podobne zdarzenia w sposób bezpośredni, to znaczy przyjmują
je takimi, jakimi są.

Większość z nas obawia się, że nie są one nazbyt normalne.

Oczywiście, sen C. M. możemy wytłumaczyć zupełnie inaczej. Biorąc pod
uwagę fakt, że obaj chłopcy
chodzili do jednej klasy i że C. M. wiedział o terminie zdjęcia gipsu

kolegi, moglibyśmy stwierdzić, iż

sen ten był podyktowany prawdopodobieństwem.
Moje sny są niejasne i często ostrzegają mnie przed niebezpieczeństwem

mającym spotkać ludzi,
których właściwie n w ogóle nie znam. Na przykład w lipcu przyśnił
mi się mój wujek ostrzegający

mnie przed tym, że moja ciotka zachoruje we wrześniu na serce.
A. M., San Diego, CA

Mamy tu do czynienia z dosyć poularnym zjawiskiem, jakie zachodzi w
paranormalnym śnie. Jest to
symbolika reprezentująca wydarzenia rzeczywiste. Ciekawe w tym

wszystkim jest to, że śniący
zazwyczaj potrafi rozszyfrować znaczenie tych symboli. Dodatkową pomocą
w ich odczytywaniu może
być porada psychiatry lub psychologa. Odradzałbym natomiast korzystanie
z książek żerujących na

taniej sensacji.
W mojej długoletniej praktyce parapsychologa miałem okazję spotkać
ludzi, którzy przeżywali rozmaite
stany paranormalne. Jedną z relacji, pochodzącą z Zatoki San Francisco,

była historia pewnej kobiety,

która


Sny o przyszłości 155
wyraźnie czuła, że jej sny mają podłoże paranormalne. W swoim marzeniu

sennym widziała czarną
ciężarówkę wiozącą mleko. Sen ten nawiedzał ją przez kilka nocy pod
rząd, nim jeden z członków jej
rodziny zginął w wypadku, zderzając się z podobną ciężarówką. Czy

samochód ze snu reprezentował

zdarzenie rzeczywiste, które stało się faktem jakiś czas później?
Trudno powiedzieć. Bez bliższego
zapoznania się z jej snami, powiązania między faktem i symbolem

pozostają niejasne. Zresztą nawet
nie w tym rzecz, gdyż kobieta nie zastanawiała się, czy jej sny są

przejawem PSI, gdyż najwyraźniej

uważała je za takie. Problem w tym, jak postępować, jeśli tego rodzaju
fenomen powtarza się?

Kwestię te omówię za chwilę. Tymczasem chciałbym, abyśmy uzmysłowili

sobie, że zanim będziemy
zdolni wykorzystywać przesłanie płynące z takiego snu, musimy nauczyć

się rozpoznawać, na ile jego
treść dotyczy przyszłości i rozszyfrować jego symbolikę. Bo cóż
właściwie możemy uczynić, jeśli

wszystkim, czym dysponujemy jest wyłącznie jakieś niejasne przeczucie,

że wydarzy się coś złego?

Niestety, nic. Również nie powinieneś czuć się winnym, że nic nie

zrobiłeś, kiedy dopiero po fakcie
połączysz swój sen z konkretnym zajściem.

background image

Kiedy po raz pierwszy odwiedziłem mojego przyjaciela w Chicago,
przeżyłem coś dziwnego.
Wchodziliśmy do nowego budynku. Tuż przed wejściem odczułem niepokój i

zacząłem opisywać

wnętrze gmachu. Okazało się, że już wcześniej śniłem o tym miejscu.
Teraz stałem u wejścia do
niego.

S. W., Woodstock, GA


156
LOYD AUERBACH
Jest to klasyczny przykład deja vu, o którym wspominaliśmy tu już

wielokrotnie. Jedno z wielu
hipotetycznych wytłumaczeń tego zjawiska opiera się na przesłance, że w

przeszłości śniłeś o
podobnym (lub identycznym) miejscu. Zamiast pamięci tego snu
otrzymujesz silne przeczucie, że już

kiedyś przeżyłeś tę sytuację.
Sam nie jeden raz przypominałem sobie seiT, który wypływał gdzieś z
podświadomości w związku z
jakimś przeżyciem. Byłem całkowicie pewien, że dana informacja miała
swoje źródło we śnie i

czasami nawet przypominałem sobie dokładną datę tego snu. Taka
powracającą pamięć nie jest w
niczym podobna do jakiejś konkretnej wizji, ale raczej przybiera postać
bardzo ogólnego wrażenia. ^

Problem dotyczący znaczenia i prawdziwości przewidywania we śnie jest w

rzeczy samej problemem
nad wyraz złożonym.
Po pierwsze, musisz zapamiętać ten sen. Jak już pisałem wcześniej,
prawie każdy może nauczyć się
tej sztuki, włącznie z zapamiętywaniem najdrobniejszych detali. Po

drugie, jeśli nawet zapamiętasz
sen w każdym jego szczególe, musisz zastanowić się nad formą
przekazanej informacji i ocenić czy
jej treść jest wystarczająca, aby mogła zostać wykorzystana. Informacje

paranormalne często bywają

niepełne. Jak w przykładzie ze snem o samolocie DC-10, częściowe i
niekompletne dane nie nadają
się do wykorzystania. Kolejnym utrudnieniem, którego powinieneś być
świadomy, jest wspomniana już
wcześniej symbolika snu. W jednym z następnych rozdziałów zamieszczam

kilka wywiadów z na-



l Sny o przyszłości 157
ukowcami, którzy zajmują się tym problemem zawodowo i którzy rzucą

nieco więcej światła na tę

sprawę.
Inny podstawowy element użyteczności snów przewidujących to rozpoznanie

przez śniącego, że jego
sen jest przesłaniem dotyczącym teraźniejszości, bądź przyszłości.

Możesz mieć wiele snów, które

urzeczywistniają się, ale o ich prawdziwości jesteś w stanie przekonać

się dopiero po fakcie. Albo
możesz doświadczyć takich snów, których symbolika była na tyle

background image

skomplikowana, że nie dałeś sobie
rady z jej rozszyfrowaniem. Ponadto wiele z twoich marzeń sennych nigdy
się nie sprawdzi.

Jeśli nauczysz się zapamiętywać swoje sny oraz odróżniać te

przewidujące przyszłość od
pozostałych, wtedy dostrzeżesz, że przeżycia paranormalne, generalnie
rzecz ujmując, charakteryzują

się wewnętrznym światłem, które jakby mówi: „Słuchaj... To jest sen

parapsychicz-ny... Uważaj...".
Innymi słowy, zanim uświadomisz sobie, że twój sen jest paranormalny,

poszukaj w sobie tego
„uczucia", które zawsze towarzyszy działaniu PSI.
Następny krok to akceptacja. Musisz zaakceptować nie tylko fakt

paranormalności swoich przeżyć, ale
również to, że treść snu może okazać się niekompletna lub mocno

symboliczna. Musisz
przeanalizować tę treść lub starać się odnieść ogólne przesłanie snu do
konkretnej sytuacji, faktu lub

osoby.
Dalej, jeśli planujesz wykorzystać zdobytą informację, musisz zrobić to
we właściwy sposób. Zapytaj
siebie, czy powinieneś powiedzieć o swoim śnie osobie, której on
dotyczył. Zastanów się, czy ta osoba

spokojnie wysłucha twojej opowieści z przyszłości, czy wpadnie


158

LOYD AUERBACH

w histerię, czy odniesie się do ciebie z rezerwą i zdziwieniem. Tego
rodzaju przemyślenia mogą
otworzyć ci właściwe drzwi do skutecznego komunikowania się z
otoczeniem.
Na koniec pozostaje ostatnie pytanie, które wielokrotnie stawiałem w

tej książce: posiadasz pewne
informacje, ale czy jesteś w stanie wpłynąć na bieg wydarzeń?
Jeśli mówimy o przeżyciach związanych z przewidywaniem w snach lub na
jawie, musimy wrócić do

pojęcia czasu. Kiedy mamy wizję zdeterminowanej przyszłości, cóż

dobrego może wyniknąć dla nas z
nabytych taką drogą informacji? Odpowiedź może zamykać się w
stwierdzeniu, że zostajemy w ten

sposób przygotowani na^przyjęcie nieuniknionego. Oczywiście, większość
z nas wolałaby, aby

okazało się to nieprawdą. Ja i liczni z tych, których znam, czulibyśmy

się lepiej ze świadomością, że
kierujemy własnym losem, ale przecież zarazem taki stan rzeczy obarcza

nas ogromną

odpowiedzialnością za podejmowane decyzje.
W badaniach przeprowadzonych w Central Premo-nitions Registry w Nowym

Jorku zdecydowana
większość uzyskanego materiału badawczego wskazuje na mnogość możliwych
wersji przyszłości.

Wynika z tego, że przyszłość uzależniona jest od ludzkiej interwencji.

Chociaż nikt nie potrafi

wstrzymać takiego kataklizmu, jak trzęsienie ziemi, to jednak opierając
się na ostrzeżeniach
nadchodzących drogą paranormalną możemy uratować setki istnień

background image

ludzkich. Inaczej mówiąc,
następstwa nieuniknionych i nie chcianych wydarzeń mogą być
zminimalizowane w zależności od

skuteczności ostrzeżenia czyli jego ogólnej akceptacji.



\ Sny o przyszłości 159

Jeśli zatem pokonałeś wszystkie trudności związane z niekompletną

informacją, rozpoznaniem
rodzaju snu czy akceptacją, możesz wykorzystać otrzymane wiadomości —

bez względu na to, czy
mówimy tu o prawdziwej wiedzy o przyszłym zdarzeniu, czy o umyśle,
który wiedziony intuicją

zgaduje, że w niedalekiej przyszłości prawdopodobnie stanie się coś
istotnego.

Z pewnych przyczyn wydaje się, że informacje paranormalne z natury są
bardziej „poznaniem"
przyszłości, aniżeli rodzajem racjonalnej świadomości bądź logicznym

przewidywaniem faktów
opartym na rzetelnych przesłankach. Rozwiązanie tego dylematu tkwi
zapewne w istocie przyszłości,
która jest zaledwie poznawalna, a nie znana. Szczegółowe ujrzenie
mechanizmu rządzącego relacją

między przyszłością a teraźniejszością wiąże się z precyzyjną wiedzą
dotyczącą prawdziwej istoty
czasu, a wiedza ta obecnie jest jeszcze daleka od zadowalającej.
Zatem jeśli informacja jest użyteczna — bez względu na to, czy opiera

się na wiedzy

parapsychologicznej, czy też na logice, intuicji, emocjach lub zupełnie
irracjonalnym „zgadywaniu" —
po prostu wykorzystaj ją. Weź odpowiedzialność za tworzenie swojej
przyszłości a zobaczysz, jak
wiele możliwości stanie przed tobą otworem. Spraw, żeby przyszłość była

twoim udziałem. Za sprawą
świadomego wyboru...

-54



Rozdział 12
PSI, SNY PARAPSYCfflCZNE I KILKA TEORII NA TEN TEMAT
Wiemy już, że każdy z nas posiada w jakimś stopniu zdolności

paranormalne. Ale jaka jest przyczyna

występowania przeżyć parapsychicznych? Co sprawia, że niektóre osoby są
na nie bardziej podatne
od innych? W jaki sposób informacje docierają do nas poprzez przestrzeń
lub czas? Przyjrzyjmy się

teraz kilku teoriom o działaniu PSI.

Niesłychanie ważnym czynnikiem w rozpoznawaniu zdolności paranormalnych
wydaje się być wiara w

możliwość posiadania władzy nad siłami PSI. W badaniach nazwanych
„Sheep-Geat Efekt",
przeprowadzonych przez psychologa i parapsychologa, doktor Gertrudę

Shmeidler, zostało
dowiedzione, że ci, którzy wierzą w możliwość funkcjonowania PSI
(sheep), wykazują się lepszymi

background image

rezultatami, aniżeli ci, którzy odnoszą się do całej sprawy sceptycznie
(goat). Na specjalnie utworzonej
skali pierwsi plasowali się powyżej poziomu szansy, zaś drudzy z reguły

poniżej.

Ten kto wierzy w paranormalne właściwości, podobny jest do sportowca
lub muzyka, który przystępuje
do

161

Hfe


162
LOYD AUERBACH

konkurencji motywowany niezachwianą wiarą we własne siły i w efekcie
zwycięża. Zwątpienie zabija

wszelki sukces.
Skąd w naszym środowisku biorą się ludzie, którzy akceptują
paranormalne zjawiska oraz tacy, którzy

zaprzeczają ich istnieniu? Nasze postawy, jak wiadomo, kształtują
predyspozycje psychiczne i
otoczenie. To tutaj należy doszukiwać się przyczyn owych różnic.
Niektórzy z nas wychowywali się w
środowisku ludzi wierzących co naturalnie odcisnęło swoje piętno na

nich. Inni z kolei wyrastali w
przeświadczeniu, że wszystko co irracjonalne, jest nieprawdziwe.
Akceptują oni jedynie to, co uznaje
tradycyjna nauka lub kultura.

„Tak więc wiara i predyspozycje mogą kształtować działanie PSI. Znane

są też dwa inne czynniki,
które nie mają wpływu na paranormalne zdolności jednostki. Pierwszym
jest odległość. Z badań

przeprowadzonych na pokładzie „Apollo 14", który wylądował na Księżycu
wynika, że odległość nie

zmienia jakości przekazywanych sygnałów PSI. Niewielkie zmiany, jak
uważają naukowcy, mogą mieć

miejsce dopiero przy odległościach rzędu setek lat świetlnych. Energia
PSI wydaje się być zatem taką

formą energii, której nie determinuje dystans.

Drugim czynnikiem jest czas. Można sądzić, że PSI nie jest tu w żaden
sposób ograniczone.
Wskazuje na to fakt, iż energia ta swobodnie dociera do nas zarówno z

przeszłości, jak i z przyszłości.
Przy obecnym stanie wiedzy, zwłaszcza wobec nieznajomości struktury

czasu, błędem może okazać

się stwierdzenie, że czas to linia prosta, po której „porusza się" PSI.

PSI, sny parapsychiczne i kilka teorii na ten temat 163
Odkąd wiemy, że PSI nie j'est uzależnione od czasu i przestrzeni,

możemy przypuszczać, że nie
istnieją dla tej energii żadne inne bariery fizyczne. Jakkolwiek
eksperymenty przeprowadzone w Mind

Science Foundation w Teksasie wskazują, że taka bariera istnieje — jest

nią „ekran" wytworzony

przez umysł odbiorcy.

Wszyscy posiadamy PSI, ale rozpiętość i siła tej energii u każdego z
nas jest inna. Różnimy się

background image

również pod względem stopnia jej kontrolowania.
Pamiętaj, posiadanie PSI jest rzeczą zupełnie normalną. Relacje o
przeżyciach parapsychicznych

docierają do nas od ludzi w różnym wieku oraz różnej narodowości,

kultury i religii. Dlatego przeżycia,
które przecież znajdują się w zasięgu ludzkiego doświadczenia,
powinniśmy nazywać normalnymi. A

ludzie z kręgu parapsy-chicznie uzdolnionych to nie szaleńcy, nie

dziwacy, ale zupełnie normalni.
Badacze, którzy walczyli o uznanie przez naukę jasnych snów, byli swego

czasu traktowani z dużą
rezerwą. Wraz z przedstawieniem dowodów naukowych wszystko się
zmieniło. Miejmy nadzieję, że

przeżycia paranormalne wkrótce również zostaną zaakceptowane.
Jak już wspomniałem, na funkcjonowanie PSI może wpływać ludzka

osobowość. I tak, ekstrawertycy
wykazują zdolności powyżej przeciętnej, zaś introwertycy — poniżej.
Badania dowodzą, że ludzie

aktywni, twórcy i wierzący w PSI są najbardziej podatni na przeżycia
parapsychiczne. Jeśli dodamy do
tego środowisko pozytywnie nastawione do tej innej sfery ludzkiego
doświadczenia, szansę na
zaistnienie PSI w życiu codziennym gwałtownie wzrastają.



164
„ „ LOYD AUERBACH

Do powyższych czynników dodałbym jeszcze nastrój w jakim się znajdujemy

podczas działania PSI.
Jak dotychczas, niestety nie został jednoznacznie określony rodzaj
stanu emocjonalnego, który
wzmagałby siłę działania PSI. U niektórych ludzi parapsychiczną
aktywność zwiększają — smutek,

depresja czy nuda, podczas gdy u innych kluczem do lepszego operowania
PSI są stany przeciwne:
radość czy pobudzenie.
Jak nam wiadomo, PSI działa przez cały czas; podobnie jak nasze zmysły,

które funkcjonują na

pewnym poziomie bez względu na porę i okoliczności, a zakres ich ipracy
postrzegany przez nas
świadomie to tylko wycinek tej aktywności. PSI działa w ten sam sposób,
to "fłiaczy nieustannie i
niezależnie od twojej uwagi. Niestety, wpływ innych ludzi z naszego

środowiska sprawia, że używamy

tylko podstawowych pięciu zmysłów. Korzystanie z tych ponadnormalnych
(PSI) niesie ze sobą trud

powrotu do owego czystego i pierwotnego stanu, w którym potrafiliśmy

umysłem pokonywać czas i
przestrzeń.

W rzeczywistości nasze parapsychiczne właściwości zostały zepchnięte w
głąb psychiki i sprzężone z
podświadomym procesem myślowym. PSI nieustannie prześwietla otoczenie

wokół ciebie w

poszukiwaniu informacji, które są pożyteczne lub interesujące bądź też

takich, które po prostu oderwą

na chwilę twoją uwagę od informacji nadchodzących zwykłymi kanałami
percep-cyjnymi. Sygnał PSI

background image

może spełnić twoje emocjonalne, intelektualne i fizyczne potrzeby lub
cele. Możesz być świadomy
pewnych informacji lub nie.


PSI, sny parapsychiczne i kilka teorii na ten temat 165
Rex Stanford ujął w teoretyczne ramy zjawisko prześwietlania otoczenia

przez PSI, które

parapsychologom znane jest pod nazwą PMIR (PSI Mediated Instrumen-tal
Response — Pośrednia

Instrumentalna Odpowiedź PSI). Możesz być świadomy tego, co się dzieje
od momentu wykrycia
informacji do podjęcia działań zgodnie z potrzebą, ale wszystko może

też mieć znamiona
podświadomego procesu PSI. Odpowiedzią PSI w tym drugim przypadku jest

na przykład uczucie
przynaglające cię do zmiany drogi, którą zwykle jeździsz do pracy w
konsekwencji unikasz wypadku,

lub chwilowy zanik pamięci, dzięki któremu mylisz dobrze ci znaną trasę
i omijasz strefę kolizji, albo po
prostu pomyłka czy spóźniony refleks, które prowadzą do tego samego
zbawiennego efektu. W innych
sytuacjach PMIR może objawić się w naturze czysto parapsychicznej

sprawiając, że widzisz „zjawy" i
„duchy".
Zatem wygląda na to, że nieustannie — we śnie czy na jawie —
„prześwietlamy" środowisko, będąc z
nim trwale złączeni. Ale jak wygląda mechanizm tego powiązania? W jaki

sposób funkcjonuje PSI?
Niestety, obecnie parapsychologia nie wypracowała jeszcze jakiejś
ogólnej i satysfakcjonującej teorii.

Jak na razie posiadamy częściowe teoretyczne konstrukcje, ale nie
wiemy, jak je połączyć w całość.

Jedną z przyczyn tego stanu jest brak nazewnictwa określającego
paranormalne fenomeny i

jednoznacznych definicji dotyczących istoty czasu i przestrzeni.
Prawdopodobnie będziemy musieli

zaczekać z tym do momentu, kiedy dotychczasowe „fizyczne prawa

wszechświata" zmienią się i
dopuszczą do


166

LOYD AUERBACH

głosu niechcianego brata — parapsychologie. Poza tym nie zapominajmy,
że do badań potrzebna jest

droga, skomplikowana aparatura badawcza, niezbędna przy eksperymentach

nad oddziaływaniem
PSI na świat fizyczny.

Istnieje kilka teorii na temat funkcjonowania PSI, chociażby wspomniany
model PMIR. Inna koncepcja
zakłada, że umysł w jakiś nieznany nam sposób jest połączony z
Kosmicznym bankiem energii i
informacji. Według niej, energia potrzebna do telekinezy pochodzi spoza

naszego ciała i ma źródło w
świecie zewnętrznym. Informacje zebrane w „bibliotece wszechświata" —
to z kolei stara teoria

background image

nazywana Akashic Record (Kronika Afcaszy) i rozpowszechniona przez
teoretyków ruchu New Agę.
W jakimś stopniu jest ona porównywalna z ideą podświadomości zbiorowej

Junga.

Fizycy do dziś próbują uzupełnić ostatnią pracę Einsteina dotyczącą
jednolitego pola, które wskazuje,
że wszelka materia i energia we wszechświecie jest wzajemnie

uzależniona i połączona. W związku z

tą hipotezą zasugerowano, że nasze umysły są w nieustannym kontakcie z
tym polem i wykorzystują

powiązania pomiędzy energią i materią do wpływania na obiekty i procesy
lub do przesyłania i odbioru
informacji na odległość bądź w czasie. Oczywiście oznacza to, że

istnieje nieznana nam jeszcze
forma energii, która rządzi tymi właśnie paranormalnymi fenomenami.

William Roli, jeden z bardziej znanych badaczy zjawisk parapsychicznych
twierdzi, że „pole PSI" jest
obecne w każdym żywym lub martwym obiekcie. Uważa



PSI, sny parapsychiczne i kilka teorii na ten temat 167
on, iż „pola" te wzajemnie się przenikają, pozwalając na kopiowanie i
przekazywanie informacji w

przestrzeni lub przesyłanie energii używanej do telekinezy. Ponownie
mamy tu do czynienia z teorią,
której nie jesteśmy w stanie udowodnić.
Spośród fizycznych pojęć, które moglibyśmy odnieść do fenomenu PSI i

które zostały zbadane i

zaakceptowane przez fizykę, można wyróżnić elektromagnetyzm, grawitację
oraz cząstki atomowe.
Jedną z najstarszych koncepcji dotyczących telepatii jest teoria tak
zwanego „umysłowego radia".
Określenie to odnosiło się do pewnej struktury w mózgu, która miałaby

działać podobnie, jak
przekaźnik-odbiornik radiowy, gdzie informacje PSI przenoszone byłyby
przy pomocy fal
elektromagnetycznych, zbliżonych w swojej charakterystyce do fal

radiowych. Niestety, dziś już

wiemy, że mózg nasz nie dysponuje tego rodzaju strukturą, która byłaby
zdolna do działania na wzór
radia.
Jednak elektromagnetyzm ciągle może być użytecznym pojęciem w opisie
funkcjonowania PSI.

Niewykluczone, że zostanie w końcu zlokalizowane centrum mózgowe

posługujące się tymi falami w
kombinacji z innym systemem energetycznym. Kolejne odkrycia fizyków w

tej dziedzinie skłaniają

parapsychologów do szukania powiązań pomiędzy polami magnetycznymi i
PSI. Otóż, jak wiemy,

cząstkami grawitacji są grawitony. Według wspomnianej przeze mnie
teorii jednolitego pola, grawitacja
jest jedną z części składowych tej energii. To dzięki niej uzyskałyby

prawo bytu telekineza i inne

zjawiska paranormalne. Brakującym ogniwem jest tutaj


168

background image

LOYD AUERBACH
sposób, dzięki któremu umysł byłby w stanie manipulować takimi
cząstkami, jak grawitony. Ponieważ

nie posiadamy detektorów cząstek grawitacji, koncepcja ta pozostaje w

zawieszeniu.
Kilku fizyków prowadzących badania nad polami magnetycznymi ludzkiego
mózgu i ciała pokusiło się

o stworzenie teorii dotyczącej powiązań tych pól z funkcjonowaniem PSI.

Są oni zdania, że proces
interakcji PSI z ludzkim mózgiem zachodzi na poziomie kwantowym, a

nośnikiem odpowiedzialnym za
ten proces jest nieznana forma energii. Jak wiemy, materia złożona
jest;z cząstek, które egzystują w

znacznym oddaleniu od siebie. Książka, którą trzymasz w ręku jest
skoncentrowaną materią, ale tylko

na poziomie wielkości fizycznej. W atomowej strukturze doszukałbyś się
wielkich, pustych przestrzeni
pomiędzy poszczególnymi cząstkami. Podczas gdy świat widzialny jest

zgodny z poznanymi prawami
fizyki, to świat atomowy pozostaje ciągle w strefie przypuszczeń i
prawdopodobieństw.
Innym problemem, którego badaniem zajęli się fizycy ruchu New Agę, jest
kwestia prawdziwej natury

rzeczywistości. Zasada nieoznaczoności Heisenberga to metoda badania
stanów fizycznych, według
której nic nie może być przyjęte jako pewnik, dopóki nie zostanie
przeprowadzona obserwacja i
pomiary. Innymi słowy, świat elektronów pozostanie teoretycznym

prawdopodobieństwem do
momentu, kiedy będziemy w stanie go zobaczyć i zmierzyć. Jeśli drzewo
wydaje dźwięk przy upadku,

to jedynym sposobem przekonania się o tym jest usłyszenie tego lub
nagranie. Kontynuując tę myśl,


PSI, sny parapsychiczne i kilka teorii na ten temat 169
możemy założyć, że nasz umysł (świadomość) wpływa na stany procesów

fizycznych, a tym samym

na rzeczywistość. Zresztą mówi o tym wiele wschodnich religii i
niewykluczone, że PSI jest widoczną
tego oznaką.

Niektórzy psychologowie i fizycy podczas publicznych dyskusji na temat
PSI poruszają problem

manipulacji czasem i przestrzenią. Brzmi to trochę jak science fiction,

ale zapewniam, że debaty takie
mają miejsce. Naukowcy ci wyrażają się o czasie i przestrzeni jak o
materiale, który może być
złamany lub nawet rozdarty. Einstein pisał o intensywnym polu

magnetycznym (stworzonym przez

ciało o ogromnej masie), które potrafi zagiąć czasoprzestrzeń. Moc

takiego pola jest tak wielka, że

jego działaniu ulegają nawet fotony. Światło zostaje wówczas zagięte
wokół tak zwanej czarnej dziury.
Wyobraź sobie teraz prosty kawałek optycznego włókna, podobnego do

tych, jakie używane są w
liniach telefonicznych. Przez włókno przepływa świetlny promień. Mimo
iż porusza się po prostej, to

background image

jego tor jest zależny od nośnika. Jeżeli odkształcisz włókno, promień
nadal będzie się w nim poruszał.
Stąd wynika, że zaginając czasoprzestrzeń, zagniesz podróżujące w niej

światło. Im większe siły

przyciągania, tym większe odkształcenie czasoprzestrzeni. W czarnej
dziurze może ona przyjąć
kształt łzy.

Na poziomie atomowym mamy do czynienia z jeszcze większymi siłami, niż

grawitacyjne. Naukowcy
twierdzą, że siły rządzące w strukturze atomowej są tale potężne, iż

nieustannie rozdzierają
czasoprzestrzeń. W przypadku czarnych dziur, miejsce za „łzą" fizycy


170

ŁOYD AUERBACH
nazwali nadprzestrzenią, z której moglibyśmy przenieść się w dowolny
punkt naszej czasoprzestrzeni.

Przypuszczalnie PSI jest częścią procesów zachodzących na poziomie
atomowym, przenoszących
informacje przez nadprzestrzeń z dowolnego miejsca i do niego. To
dlatego nie istnieją dla PSI
ograniczenia czasu i odległości. Założyć możemy również, że PSI jest

częścią procesów
elektromagnetycznych, dzięki którym parapsychicz-na informacja
podróżuje, wykorzystując pola
elektromagnetyczne i skracając sobie drogę przez wytworzoną

nadprzestrzeń.

Według innej teorii, PSI jest zdolna osiągnąć dowolny punkt nie tylko w
naszej czasoprzestrzeni, ale
również sięgaj do innych domniemanych wszechświatów. Powyższa koncepcja
znów przypomina mi
literaturę scien-ce fiction. Wielu autorów tego gatunku pisało o

światach równoległych. Dzisiaj fizycy
skłaniają się do podobnych przypuszczeń. W świetle tego założenia,

jeśli informacja PSI przeniknie
granice dwóch światów, uzyskamy zbliżone w treści przekazy (na przykład

z podobnymi sytuacjami,

ale różnymi rezultatami).
David Ryback proponuje, aby przy pracy nad tego typu teoriami
wykorzystywać holograficzny model

wszechświata, a nie analityczny, jak było do tej pory w zwyczaju. W tym
drugim przypadku przeszłość

wpływa na teraźniejszość, która z kolei kształtuje przyszłość. W

trójwymiarowym modelu każda
lokacja stanowi część większego hologramu, który zawiera wszystkie

informacje z całego

wszechświata — z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Mając
dostęp do takiego holog-



PSI, sny parapsychiczne i kilka teorii na ten temat 171

ramu, uzyskalibyśmy wszelkie potrzebne informacje (dzięki działającej

PSI, oczywiście).

Nie ma więc jednolitej i uporządkowanej teorii. Stworzenie jej

zależałoby od kilku okoliczności. Przede
wszystkim PSI jest zjawiskiem nadzwyczaj nieuchwytnym i wymagającym

background image

badań z zastosowaniem
najnowszej technologii. Niestety, parapsychologia znajduje się w
opłakanym stanie finansowym i

dysponuje jedynie niewielkimi kwotami, których ledwie wystarcza na

opłacenie pracowników i
wynajem laboratoriów. Poza tym, dotychczasowy poziom techniki nie daje
jeszcze pełnych możliwości

eksperymentowania z PSI.

Po drugie, PSI zdarza się raczej w życiu codziennym, aniżeli w
laboratorium. Stąd potrzeba, aby

badanie tych zjawisk odbywało się wśród „normalnych" ludzi i w
„normalnych" warunkach. Prócz tego
wierny już, iż fizyczne środowisko stymuluje charakter paranormalnych

fenomenów w taki sam
sposób, jak funkcje naszego ciała i umysłu.

Od kilku lat wzrasta zainteresowanie wpływem pola elektromagnetycznego
i magnetycznego na
organizm ludzki i jego psychikę. Często słyszymy o elektromagnetycznej

„polucji" (przykładem tego
może być szkodliwe działanie koca elektrycznego). Z drugiej strony,
udowodniono, iż pewien zakres
pola magnetycznego może przyspieszyć proces uzdrawiania. Niewykluczone,
że rodzaj efektu

uzależniony jest od natury tego pola — jego zakresu i natężenia.
Jednym z naukowców, który poświęcił się temu zagadnieniu, jest Michael
Persinger z Laurentian
Univer-


PSI, sny parapsychiczne i kilka teorii na ten temat 173
Tym samym naukowcy nie dysponują wystarczającymi pomiarami. Tamtejsze

sztormy i ruchy Ziemi
łatwo mogą zmienić pole geomagnetyczne na tyle, że i wyniki badań

ulegną zmianie. Drugim
czynnikiem może być występowanie pola elektromagnetycznego, którego

źródłem byłyby zakłady
przemysłowe.

Jeśli chodzi o przewidywanie, należy rozważyć możliwość istnienia

nieznanych nam powiązań między
aktywnością pola ziemskiego a samym przewidywaniem oraz przewidywanym
przyszłym zdarzeniem.

Telepatia i jasnowidzenie to zjawiska mające miejsce w teraźniejszości
i dlatego czynnik czasu nie gra

tu roli. Inaczej jest z przewidywaniem, na przykład kiedy aktywność

pola geomagnetycznego byłaby
taka sama zarówno w chwili przewidywania jak i przewidywanego

zdarzenia. Scott Rogo,

parapsycholog i pisarz, w swojej książce Parapsychologia dzisiaj
wspomina o innej jeszcze

możliwości:
„Przekonany jestem, że treść przekazu ESP (teraźniejszość) jest
bardziej czytelna i łatwiej ją odróżnić
od zwykłych myśli lub obrazów, aniżeli w przypadku przewidywania.
Czynniki geofizyczne zdają się

wzmacniać sygnał ESP. Natomiast przewidywanie jako zjawisko jest
uodpornione na ich działanie".
W lipcu 1990 roku na łamach magazynu Omni Paul McCarthy pisał, iż

background image

Persinger odkrył zależność
pomiędzy widzeniem duchów i polem geomagnetycznym. Otóż zjawiska te
występują podczas

wysokiej aktywności owego pola. Inne badania wskazują na podobną

zależność pomiędzy telekinezą i
magnetyzmem.
Persinger i inni badacze zaproponowali dwa wyj as-


172

LOYD AUERBACH
sity w Ontario (USA). Jeeo badania dotyczące pola geomagnetycznego
(pola iii.iunetycznego ziemi) w

świetle ludzkiego zachowania i PSI przyniosły interesujące wyrki. Jak
wiadomo, zmiany pola

geomagnetycznego śledzą stacje pomiarowe rozmieszczone na całym
świecie. Magnetyzm ziemski
różni się od jego sztucznie wytwarzanych odpowiedników tym właśnie, że

jest niestały. Natężenie to
waha się z powodu zmian aktywności Słońca i ruchów kuli ziemskiej.
Niska cząstotliwość pola geomagnetycznego wpływa na system biologiczny,
ale nie tylko w negatywny
spo-j sób. Zachowania zwierząt i ludzi są również stymulo-J wane są

jego działaniem.
Badania Persingera skłaniają do dwóch wniosków.
Telepatia i jasnowidzenie (testowane w laboratoriach i w naturalnym
środowisku) zdarzały się częściej
podczas zmniejszonej aktywności geomagnetycznej, to znaczy wtedy, kiedy

poziom tej aktywności był
poniżej średniej. Z kolei widzenie duchów (zmarłych pojawiających się
do trzech dni po ich śmierci)

oraz przewidywanie przeszłości występowały niezależnie od aktywności;
pola magnetycznego Ziemi.

Podczas podobnych eksperymentów przeprowadzonych na wschodnim wybrzeżu
USA, stwierdzono

znaczne różnice w otrzymanych wynikach. Jaka jest przyczyna braku
zależności pomiędzy

aktywnością pola a fenomenami PSI oraz skąd się biorą różne wyniki w

różnych laboratoriach?
Otóż na wschodzie Ameryki stacje pomiarowe pola geomagnetycznego
rozmieszczone sę daleko od

siebie.

PSI, sny parapsychiczne i kilka teorii na ten temat 175
odgrywa móżdżek wraz ze swoim biochemicznym produktem — melatoniną.

Móżdżek uważany jest w

wielu systemach wiary i tradycji mistycznej za „trzecie oko" lub „serce
ducha". Nie znamy jeszcze

całego zakresu jego funkcji ale przypuszcza się, że ma zasadnicze

znaczenie w pracy naszego

zegara biologicznego i w innych procesach biochemicznych ciała.
Według Roney-Dougal i Persingera, nagła zmiana pola magnetycznego Ziemi
może w konsekwencji

spowodować wstrzymanie produkcji melatoniny przez móżdżek. Spadek
poziomu tego związku jest
przyczyną reakcji padaczkopodobnych w mózgu, włącznie z halucynacjami.

background image

Podobne reakcje
organizmu mogą wywołać również słabe wyładowania elektryczne skierowane
na płaty skroniowe.

Persinger uważa, że tego typu syta*ącja może mieć związek z widzeniem

duchów (wysoka aktywność
pola geomagnetycznego jest tutaj deydującym czynnikiem). Według jego
hipotezy widzenia te mogą

być po prostu halucynacjami bądź też — jedyną szansą dla duchów, które

chcą skomunikować się z
żyjącymi.

Pytanie, czy tego rodzaju zaburzenia pola sprawiają, że stajemy się
wrażliwi parapsychicznie, czy też
rozszerzają naszą percepcyjność, pozostaje na razie bez odpowiedzi.

Mówiąc inaczej, nie wiemy, czy
PSI przypomina radio, które należy włączyć, czy też jest ono włączone

na stałe, ale trzeba je dostroić
do właściwej stacji.
Jak dotychczas, nie rozumiemy wpływu czynników środowiskowych,

stymulujących ludzki organizm,
na intensywność PSI. Sny mogą podlegać tym samym uwa-


174 LOYD AUERBACH

nienia powiązań PSI z polem geomagnetycznym. Po pierwsze, pole to może
wpływać bezpośrednio
na mózg człowieka, ułatwiając bądź wręcz uruchamiając proces percepcji
pozazmysłowej. Drugie

wyjaśnienie zbudowano opierając się na przypuszczeniu, że PSI jest

stale aktywne, ale pole
geomagnetyczne osłabia sygnały docierające do naszego mózgu. Zgodnie z
tą drugą hipotezą,
wszyscy jesteśmy obdarzeni paranormalnymi zdolnościami, które w
sprzyjających warunkach

uaktywniają się.
Naukowcy badający zjawisko odbioru sygnałów PSI twierdzą, iż w mózgu
funkcję tę pełnią płaty
skroniowe (jednym z takich naukowców jest doktor Yernon Nep-pe). Płaty

skroniowe odgrywają

znaczącą rolę w zapamiętywaniu, słyszeniu i przeżywaniu pewnych
doświadczeń halucynacyjnych.
Czasem łączy się też doznania paranormalne i stany mistyczne z
niewłaściwym funkcjonowaniem tej
części mózgu. W przeprowadzonych eksperymentach udowodniono, że płaty

skroniowe podlegają

wpływom pola geomagnetycznego. Zależność ta przybiera szczególną postać
podczas fazy snu REM.
To z kolei wskazuje na powiązania treści snu ze środowiskiem
zewnętrznym. Persinger i inni

zastanawiali się też, czy płaty skroniowe pełnią funkcję centrum PSI,

czy tylko pomocniczą w
zachodzących procesach o charakterze paranormalnym.

Serena Roney-Dougal, brytyjski parapsycholog, w równoległych badaniach
nad tym problemem
doszła do podobnie interesujących wniosków. Otóż według jej ustaleń,

nie mniej decydującą rolę w
działaniu PSI

background image


Rozdzial 13
PRACA PODCZAS SNU I ZWIĄZKI POMIĘDZY ŚNIĄCYMI

Jak już miałeś okazję się przekonać, istnieje wiele powodów, dla

których warto pracować nad swoimi
snami. Autorzy książki Telepatia we śnie podsumowują to tak: Znamy trzy
istotne właściwości snu,

które skłaniają psychoterapeutów i tych poszukujących samospełnienia do

badania snów.
1. Sny manifestują świat naszych emocji, nazywany przez psychiatrów

strefą nie rozwiązanego
konfliktu. Przypadkowe zdarzenie mające miejsce w ciągu ?dnia może
wywołać stres, który w nocy

staje się treścią marzenia sennego. Często owe przypadkowe zdarzenie
jest rozpoznawalne we śnie i

znane jako dzienna pozostałość.
2. Śniący niemal zawsze są świadomi konfliktu, który samoczynnie
przenika w ich świadomość.

Zwykłą reakcją jest wówczas prześledzenie swojej przeszłości w
poszukiwaniu wydarzeń
odnoszących się do przeżywanego stresu. Dawno zapomniane epizody z
dzieciństwa przedostają się
do snu i mogą być rozpoznane jako praprzyczyny późniejszych zaburzeń.

Jeśli śniący znajdzie się
177

176

LOYD AUERBACH
runkowaniom, co nasze ciało. Efekty działania takich czynników na
zawartość i proces śnienia są nam
nie znane, choć możemy przypuszczać, że wszelkiego rodzaju pola
magnetyczne (sztuczne i

naturalne) nie pozostają bez wpływu na nasze zdolności paranormalne i
pozazmysłowe postrzeganie.
Należy spodziewać się dalszych badań nad związkami środowiska ze snem.
Dysponujemy już kilkoma

poszlakami wskazującymi, że takie zależności istnieją. Jedną z nich

jest fakt wstrzymywania produkcji
melatoniny podczas zwykłego snu. Na podstawie tego, co już wie- ] my o
tej substancji, możemy

stwierdzić, że proces ten] umożliwia działanie PSI.
Zdaję sobie sprawę, że na razie dysponujemy tylko mnóstwem hipotez i

teorii dotyczących

parapsychologii i świata snów. To prawda, że dowiadujemy się coraz
więcej o pracy mózgu, ale

wiedza ta ciągle jest kroplą w morzu i wymaga nieustannej inwestycji

czasu i wysiłku nas wszystkich.
Tymczasem więc spróbujmy posłużyć się wiedzą na , temat snów, którą już

posiedliśmy.

Praca podczas snu i związki pomiędzy śniącymi 179

podstawie definicji, często wyssanych z palca, zinterpretuje fakt

jedzenia jabłka we śnie. Oczywiście,

jeśli porównasz sześć tego typu senników znajdziesz sześć różnych
znaczeń. Tak więc, komu można

background image

wierzyć? Co oznaczają twoje sny?
Chciałbym w tym miejscu posłużyć się kolejnym fragmentem pracy, której
autorem jest doktor Loma

Flowers z Delaney & Flowers Professional Dream and Consultation Center

w San Francisco:
„Wszystkie profesjonalne metody analizy snu opierają się na
przekonaniu, że marzenia senne mają

psychologiczne znaczenie dla śniącego. Różnią się one jedynie sposobem

rozumienia tych znaczeń.
Tradycyjna metoda bazuje na psychoanaliziemkierunkowanej na psychody-

namiczną praprzyczynę
neurotycznego konfliktu i zbiorową nieświadomość. Natomiast metody
współczesne zasadzają się na

indywidualnym rozwoju człowieka — z terapią lub bez — i koncentrują
wokół jego wnętrza w

kontekście życia codziennego. Te różnice są przyczyną wielości
interpretacji tego samego snu.
Zadanie współczesnego terapeuty to poszukiwanie odpowiedniej wykładni

marzeń sennych i wybór
właściwej techniki leczenia. Uważam, że konieczny jest dobór powyższych
elementów terapii w
świetle oczekiwanych wyników."
Montague Ullman jest pionierem zupełnie innego systemu pracy ze snami.

Według ogólnych założeń,
nie potrzebujemy doświadczonego terapeuty, aby nauczyć się rozumieć sny
i odpowiednio z nimi
postępować. Ullman rozpatruje sen w kontekście socjologicznym, co

polega na dzieleniu się

marzeniami sennymi w grupie, a nie indywidualnej współpracy z
psychiatrą. ttr


178 LOYD AUERBACH

w stanie częściowego przebudzenia, w trakcie cyklu sennego, może zadać
sobie pytanie: „co się ze
mną dzieje?" i znaleźć odpowiedź w postaci niepokojącego uczucia
wywołanego i rozpoznanego jako

dzienna pozostałość. Może też zapytać siebie jakie są praprzyczyny

niepokoju.
3. Identyfikując reakcję emocjonalną i jej powiązania z życiem
przeszłym, można poddać się dalszemu
działaniu snu. Rezultatem tej metody jest pełniejsze odkrycie znaczenia
konfliktu i własnych zdolności

przeciwstawienia się stresowi. W zależności od charakteru obrony i

możliwości śniącego, terapia ta
może się zakończyć dwojako — rozwiązaniem bądź nie rozwiązaniem

problemu, przy czym to

ostatnie prowadzi najczęściej do przebudzenia.
Kluczowym momentem w śnie jest więc ustalenie i wyrażenie nastroju czy

uczucia albo
zidentyfikowanie obrazu wywołanego dzienną pozostałością. Następnie
pojawia się skojarzenie

powyższego z praprzyczyną — dawnym przeżyciem i jego ewentualnymi

odpowiednikami w

teraźniejszości. Wreszcie następuje okres rozwiązania konfliktu, w

wyniku którego śniący wraca do
normalnego cyklu snu, lub budzi się z powodu nie rozwiązania owego

background image

konfliktu.
W jaki sposób terapeuci posługują się snami i jak my możemy to robić?
Jeśli weźmiesz do ręki pierwszą lepszą książkę interpretującą sny zwaną

popularnie sennikiem,

możesz odnaleźć zadziwiająco proste wyjaśnienia symboli pojawiających
się we śnie. Na przykład,
autor takiego dzieła na


Praca podczas snu i związki pomiędzy śniącymi 181

Niedawno przeprowadziłem wywiad z Pat Kampmeier, terapeutką z Marin
County (Kalifornia), która
pracowała przez lata ze swoimi pacjentami przy pomocy terapii

indywidualnej i grupowej. Kampmeier
studiowała też parapsychologię, a później zajmowała się jej

wykładaniem. Oto fragment tej rozmowy:
L. A. — Jak długo pracowałaś w zawodzie terapeuty, używając snów jako
narzędzia?

P. K. — Rozpoczęłam tę praktykę w połowie lat siedemdziesiątych.
L. A. — Czy zainicjowałaś pracę nad snem w grupach z punktu widzenia
korzyści terapeutycznych,
czy też sama zainteresowałaś się problematyką snu?
P. K. — W tym czasie zajmowałam stanowisko doradcy, gdyż zlecono mi

prowadzenie pewnych grup.
Prywatną praktykę otworzyłam dwa lata wcześniej. Zdecydowałam się na
podjęcie tej pracy jako
terapeuta i nauczyciel. Spotkałam wtedy wielu ludzi, którzy

zainteresowani byli swoimi snami i

możliwością ich wykorzystania.
L. A. — W oparciu o jaki program funkcjonowały te grupy?
P. K. — Moje zapatrywania zawodowe zostały ukształtowane przez teorie
Junga i Edgara Cayce. W
latach sześćdziesiątych zaczęłam prowadzić dziennik snów i wypróbowałam

różne modele pracy ze
snem. Pierwszą była bardzo znana, wręcz podstawowa metoda Anny Faraday.
Przeczytałam wiele
książek na temat snów — zgromadziłam ich około ośmiuset — i

wykorzystywałam zawarte w nich

techniki w zależności od potrzeb moich i członków grupy.


180
LOYD AUERBACH

W terapii formalnej, w której bierze udział tylko pacjent i terapeuta,

mamy do czynienia z sytuacją,
gdzie leczący kontroluje pacjenta w sposób autorytatywny. Psychiatra
reżyseruje całość działań,
włącznie z analizą sylwetki psychologicznej badanego. To on decyduje o

długości terapii i o momencie

jej zakończenia. Zatem role doradcy i przyjmującego rady nie są tutaj
równorzędne.

Ullman uważa również, że terapia formalna jest dobrym narzędziem w
pracy nad snem wówczas,
kiedy psychoanalityk potraktuje marzenia senne jako główne źródło

informacji. W przeciwnym
wypadku, to znaczy kiedy źródłem takim staje się całe życie pacjenta,
znaczenie snu zostaje

background image

zatracone, odsunięte na dalszy plan.
Jeśli problemem, z którym udajesz się do terapeuty, jest niechęć do
płci przeciwnej, to zwykle

wypytywany jesteś o całą swoją przeszłość i teraźniejszość w kontekście

związków tego rodzaju. Sny
stają się więc kolejnym, równorzędnym źródłem informacji, zamiast być
dźwignią tej terapii. Inaczej

mówiąc, sen stanowi wówczas niewielki element programu leczenia.

Natomiast w grupie, jaką proponuje Ullman, jej członkowie koncentrują
uwagę wyłącznie na snach.

Każdy sam decyduje o formie wypowiedzi i o tym, na ile chce się
otworzyć przed innymi. Nawet lider
grupy odgrywa raczej rolę koordynatora, niż eksperta, działając na

takich samych zasadach jak reszta
pacjentów. Każdy z członków grupy respektuje prawo innych do intymności

i wolnej woli. Oczywiście,
nie oznacza to, że z góry wyklucza się obecność lekarza. Ale nie jest
on kimś niezbędnym.



Praca podczas snu i związki pomiędzy śniącymi 183
Zwykle doradzam, aby zapisywano też wydarzenia poprzedzające sen. Mam
tu na myśli aktywność

zewnętrzną i wewnętrzną (uczucia, myśli, lęki). To daje nam pewną
orientację przy interpretowaniu
treści marzenia sennego, gdyż często śnimy o tym, co zdarzyło się
podczas dnia.

Ponadto przybliżam moim pacjentom znaczenie snu. Mówię o różnych jego

elementach. To pomaga
uporządkować dziennik, zrozumieć postacie, zwierzęta, przedmioty,
miejsca, scenerię czy kolory
pojawiające się we śnie.
L. A. — Czy dzięki prowadzeniu dziennika lepiej zapamiętuje się sny?

P. K. — Oczywiście. Chociaż w sytuacji, kiedy ich treść jest bolesna
dla śniącego, pamięć taka zostaje

zablokowana. Pamiętam, że pierwszy raz spotkałam się z podobnym
przypadkiem w 1971 roku. Otóż

pewna kobieta śniła o swoim^njiżu pilocie, który we śnie zginął w

katastrofie lotniczej. Kilka dni później
jej mąż rzeczywiście umarł w podobnych okoliczjnoś-ciach. Szok wywołany
tym zdarzeniem

uniemożliwił jej zapamiętywanie snów na piętnaście lat.
L. A. — Czy twoi podopieczni miewają sny, które moglibyśmy określić

jako paranormalne?

P. K. — Owszem, często. Szczególnie w zespołach, które zbierają się
tylko jeden raz a spotkania

mają charakter prelekcji.

Pamiętam pewną kobietę, która przeżyła niezwykłe i tragiczne zdarzenie.
We śnie prowadziła swój

samochód tuż za samochodem męża. Zatrzymali się na skrzyżowaniu na
czerwonym świetle w
dzielnicy Chester (Pensylwania). Nagle kobieta zauważyła dwóch młodych

mężczyzn, którzy podbiegli

do auta przed nią i wyciągnęli jej męża na zewnątrz. Z przerażę-


182 LOYD AUERBACH

background image

L. A. — Która z form terapii wydaje ci się lepsza — in-' dywidualna czy
grupowa?
P. K. — To zależy od osobowości pacjenta a formy są po prostu różne.

Kiedy pracuję w grupie, treść

snu relacjonowana przez pacjenta może wywołać w pamięci innych podobne
symbole i skojarzenia.
Jest to proces przypominający zakwaszanie ciasta. Praktycznie oznacza

to, że istnieje pewien

element snu, który okazuje się wspólny dla większości. Jest to
interesujące zjawisko, ale głębsze jego

zbadanie utrudniają pewne ograniczenia dotyczące otwierania się
pacjenta przed innymi. Większość
moich grup działa od wielu lat i ludzie ci dobrze się znają — swoje

problemy, czułe miejsca i
charakterystyczne dla ich snów symbole. Ale korzyści płynące z pracy

zespołowej są wielkie. W ten
sposób możesz poddać analizie i całą serię snów, a nie tylko jeden
senny epizod.

L. A. — Czy zalecasz swoim podopiecznym prowadzę-i nie dziennika snów?
P. K. — Tak. Większość z nich zapisuje swoje sny w no- > tatniku lub
chce się tego nauczyć. Tym
ostatnim pokazuję, jak prowadzić taki dziennik — w zeszycie lub przy
użyciu magnetofonu.

Nagrywanie korzystne jest szczególnie dla tych, którzy nie czują się na
siłach notować treści swoich
snów tuż : po przebudzeniu.
L. A. — Jak wygląda taki dziennik snów?

P. K. — To pomysł raczej standardowy i w zasadzie użyteczny zarówno dla

zapisujących, jak i
nagrywających. Utrwaloną treść snu opatruję datą, włącznie z podaniem
dnia tygodnia. Określam też
rodzaj i czas snu: czy śniony był w środku nocy, nad ranem czy późnym
popołudniem. Myślę, że

jakość marzeń sennych jest uzależniona również od tego typu czynników.


Praca podczas snu i związki pomiędzy śniącymi 185

Zanim zajmiemy się snami parapsychicznymi, przyjrzyjmy się bliżej

podstawom pracy z nimi.
Jedną z najważniejszych rzeczy, której musimy się nauczyć, jest
zapamiętywanie treści marzeń
sennych. Niekiedy można polegać na fragmentarycznych wspomnieniach
przeżytego snu, ale

warunkiem do ich systematycznej analizy jest prowadzenie odpowiedniego

dziennika.
Przede wszystkim musisz nauczyć się przypominać sobie sny tuż po
przebudzeniu. Stopniowo proces
ten przekształcaj tak, aby pamięć ich treści stawała się coraz bogatsza

w szczegóły. Dzięki technikom

proponowanym przez badaczy i terapeutów, prawie każdy może opanować t^
sztukę. Jedni

zapamiętują je w sposób zupełnie dla siebie naturalny, inni ledwo
przypon*in,ają sobie, że nocą
wstawali do płaczącego dziecka.

Może jest to sprawa różnej aktywności mózgu u Łych, którzy mają kłopoty
z pamięcią. Niemniej
jestem przekonany, że taka aktywność może ulec zmianie poprzez

background image

systematyczne ćwiczenie
przypominania sobie snu.
Doktorzy Roseanne Armitage i Tom Fitch z Uniwersytetu Carleton Ottawa

(Kanada) przeprowadzili

badania dotyczące tego rodzaju różnic i stwierdzili, że aktywność
elektryczna mózgu u ludzi słabo
pamiętających jest inna, aniżeli u nie mających kłopotów z pamięcią.

Szczegółowy pomiar półkul

mózgu podczas przebudzenia w fazie REM wskazuje na zakłóconą równowagę
elektryczną u tych

pierwszych. Dla nich sen i przebudzenie to dwa odmienne stany. I
odwrotnie, wyniki badań nad
dobrze zapamiętującymi swoje sny


184 LOYD AUERBACH ,, j
niem pomyślała, że go zabiją. W chwilę potem napastnicy j odjechali
skradzionym samochodem. Jak

się okazało, mąż tej j kobiety wkrótce zginął w identycznych
okolicznościach. Nie muszę chyba mówić,
jak bardzo była tym wstrząśnięta.
L. A. — Czy ta kobieta przeczuwała, że jej sen nie był zwykłym
koszmarem, ale raczej zapowiedzią

przyszłych wydarzeń?
P. K. — Niestety, tego nie wiem. Ale wydaje mi się, że potraktowała to
jako dziwaczny koszmar. Po
wypadku trafiła do naszej grupy.
L. A. — Często pytam moich rozmówców: „Skąd wiesz, że ten sen był

parapsychiczny?". Zwykle
słyszę odpowiedź: „Po prostu wiem."
P. K. — Nie sądzę, aby paranormalnym snom zawsze towarzyszyło to

niezwykłe przekonanie.
Najlepszy sposób to obserwacja snów i faktów z życia. Mam w grupach

wiele osób, które opowiadały
mi o zagadkowych przeżyciach poprzedzających ich małżeństwo. Otóż po

pierwszym spotkaniu z
przyszłym małżonkiem wyśnili sobie to małżeństwo. Wydaje się jakby

wiedzieli, że są sobie

przeznaczeni na całe życie. Nie wiem, czy to jest miłość od pierwszego
wejrzenia, czy też
paranormalne przewidywanie.

L. A. — Dlaczego ludzie powinni uczyć się wykorzystywać swoje sny?
P. K. — Zawsze mówię moim słuchaczom i pacjentom, że stanowią one

wartość samą w sobie.

Otwierają pewien wymiar wewnątrz nas stanowiący o spełnieniu
osobowości. Wzbogacają też sferę

uczuć i intelekt. Właściwe przeżywanie i rozumienie treści snów może

zmienić nasze życie.


Praca podczas snu i związki pomiędzy śniącymi 187
Chciałbym jeszcze podać kilka wskazówek pomocnych w porannym

odtwarzaniu przeżytego snu.

Kiedy się obudzisz, pozostań zrelaksowany, uspokój i zbierz myśli.

Jeśli przebudzenie nastąpiło tuż po

fazie REM, jest szansa, że zapamiętasz całą treść marzenia sennego, a
nie tylko poszczególne

background image

fragmenty. Możesz zapytać siebie: „O czym był ten sen?", jak proponuje
Stefan LaBerge. Pozwól, aby
twoja pamięć wywołała wyśnione obrazy. Proces przypominania może trwać

od kilku sekund do kilku

minut. W momencie kiedy sen przybierze jakąś formę lub jego fragmenty
staną się dla ciebie
„widoczne", skoncentruj na nim swoją uwagę. Nie próbuj uzyskanych

obrazów analizować czy

rozpoznawać, raczej zapamiętaj je i pozwól, aby utworzyły całość.
Wówczas wszystko to zapisz, nie

pomijając kolorów czy uczuć towarzyszących treści snu. Jeśli
przebudzeme^na-stąpiło w nocy,
zrelaksuj się, przypomnij sobie swoje marzenie senne i zapisz je, a

przed ponownym zaśnięciem
powtórz sobie: „Chcę zapamiętać swój sen".

Istnieje kilka zasad niezbędnych przy prowadzeniu dziennika snów.
Zapisuj każdy sen, każdy jego
fragment, uczucia i obrazy mu towarzyszące. Zapisuj absolutnie

wszystko, co zapamiętasz.
Fragmentaryczne zapamiętywanie snów tworzy niekompletną informację.
Dlatego zapamiętanie takich
elementów, jak kształt, kolor lub uczucie, może pomóc w odnalezieniu
związków snu z życiem —

nawet bez szczegółowego ich rozpoznania. Innymi słowy, stalowa
konstrukcja, o której śniłeś, nie
musi być Wieżą Eiffla, ale może stanowić część dobrze ci znanego masztu
radiowego, który stoi

niedaleko twego domu.



186
LOYD AUERBACH
wskazują na istnienie takiej równowagi, która w efekcie zapewnia

większą harmonię w funkcjonowaniu
mózgu.
W jaki sposób nauczyć się zapamiętywać swoje sny? Jak w przypadku
jasnych snów, tak i w

przeżyciach paranormalnych oraz innych formach doświadczeń z pogranicza

psychologii decydującą
rolę odgrywa motywacja. Nawet samo zainteresowanie się problemem snu
może przynieść pożądany
efekt. Pamiętam, że w trakcie pisania tej książki sam zacząłem nagle
zapamiętywać sny w stopniu dla

mnie niezwykłym. Jeśli będziesz mówił sobie tuż przed zaśnięciem, że

chcesz zapamiętać treść snu,
już przez to zwiększasz swoje szansę.

Kolejnym i niezbędnym krokiem w utrwaleniu wyśnionej treści jest

omawiany już dziennik snów. Aby
prowadzić tego rodzaju rejestr, wystarczy jedynie papier i ołówek lub

magnetofon.
Inną, bardziej zaawansowaną formą zapisu jest komputer osobisty ze
specjalnym oprogramowaniem.

Pozwala on zestawiać wprowadzane informacje i odkrywać zależności

pomiędzy treścią snu a życiem

na jawie.

Pamiętaj również, że kluczem do zrozumienia snów jest umiejętność
umiejscowienia ich treści w

background image

kontekście życia codziennego. Niektórzy terapeuci zalecają noszenie
przy sobie w ciągu dnia
natatnika lub dyktafonu. Umożliwiałoby to w każdej chwili zapis

zdarzeń, które mogłyby później

wpłynąć na twój sen.
Oczywiście, prowadzenie proponowanego dziennika wymaga z twojej strony
poświęcenia czasu oraz

energii umysłowej i fizycznej, ale jeśli chcesz wykorzystać swoje sny,

jest to po prostu konieczne.


Praca podczas snu i związki pomiędzy śniącymi 189
W grupie złożonej z obcych ci osób musisz nauczyć się im ufać. Gayle

Delaney proponuje, aby lider
takiego zespołu postawiony został w pozycji słuchacza-obserwa-tora

(Marsjanina, który nigdy nic nie
słyszał o Ziemi). Pozwoli to wydobyć maksimum szczegółów bez stosowania
naukowego

nazewnictwa.
W grupach stworzonych przez Ullman obowiązują cztery etapy dyskusji.
W pierwszym ktoś z członków wybiera swój sen i odpowiada na pytania,
których celem jest
przedstawienie jego treści. Takie publiczne dzielenie się sennymi

zdarzeniami dodatkowo umożliwia
wejrzenie we własne wnętrze.
W drugim etapie osoba poddawana eksperymentowi przysłuchuje się
dyskusji grupy. Każdy z
członków przyjmuje omawiany sen za własny i analizuje go, wyktJr«ys-

tując swoje doświadczenia w
tej dziedzinie. Podczas omawiania metafor, które zostały wywołane
obrazami z marzenia sennego,

znaczącą rolę odgrywa intuicja. Badany, czując się bezpieczny, może
zaakceptować sugestie

pozostałych członków grupy, zaprzeczyć im lub je zignorować. W tym
samym czasie lider, który pełni

funkcję obserwatora, wnikliwie rozpatruje swoje i innych
przypuszczenia.

W trzecim etapie badany powraca do dyskusji. Mówi o tym, w jaki sposób

teraz rozumie swój sen.
Jego spostrzeżenia mogą sprowokować dalszą rozmowę, która rozwikła
kwestie sporne i niejasne.

Badany może kontrolować całość dyskusji, odpowiadać na pytania lub je
ignorować, akceptować

wnioski lub im zaprzeczać oraz prosić o dalsze komentarze.


188

LOYD AUERBACH
Eksperymenty przeprowadzone w związku ze zjawiskiem widzenia na

odległość wskazują, że

rozpoznawanie, nazywanie lub analizowanie obrazów i doznań

otrzymywanych tą drogą wymusza na
podświadomości kojarzenie celu z nieistotnymi danymi. Podobnie rzecz
się ma ze snami. Jakiekolwiek

próby kategoryzowania mogą wywołać skojarzenia rzeczywistych faktów z
nie związanymi z tym
informacjami.

background image

Nie przejmuj się, jeśli zapisujesz fragmenty snu w niewłaściwej
kolejności. Uporządkowanie ich może
okazać się daremne. Chyba, że pamiętasz dokładnie całą treść marzenia

sennego. W przypadku

czasu, zanotuj tylko datę oraz godzinę snu i przypomnienie go sobie,
zapisz także wydarzenia mające
miejsce w ciągu dnia.

Wypracuj sobie nawyk czytania starych notatek.! Opisz wszystkie

nowe uczucia, obrazy i
olśnienia pojawiające się przy ponownej interpretacji snów przeżytych w

przeszłości. Dodatkowym
plusem tego przedsięwzię- j cia jest wzmocnienie twojej motywacji.
Pamiętaj, że jeśli chodzi o odczytanie znaczenia two-j ich snów, to

najlepszym tłumaczem jesteś ty
sam. Wybór metody zależy tutaj od ciebie. Jak już wiesz, form!

interpretacji jest wiele. Możesz to robić
sam, z terapeutą lub przyjacielem bądź w kiluosobowej grupie.
Każda z tych form ma swoje dobre strony. Monta-gue Ullman daradza

współpracę z innymi.
Korzystanie z pomocy terapeuty może być niezbędne dla tych, którzy
potrzebują dokładniejszej
analizy swego wnętrza. Spotkania z przyjacielem stwarzają korzystny
nastrój intymności, pozwalający

na eksplorację psychiki w kontekście snu.


Praca podczas snu i związki pomiędzy śniącymi 191

stawiłem tę postać w taki sposób? Jaka była motywacja lub uczucia

towarzyszące tej scenie?" albo
„Jakie znaczenie ma ta scena w moim życiu?".
Kiedy podejmujesz się interpretacji swoich snów, pamiętaj, że są one
często metaforą sytuacji lub
echem życia na jawie. Rozważ każde z możliwych wyjaśnień działania,

wydarzenia, postaci i
przedmiotów pojawiających się w marzeniu sennym. Stwórz listę
charakterystycznych dla twoich
wyobrażeń symboli. W ten sposób poznasz pewne powtarzające się

elementy, które reprezentują

określone skojarzenia. Jak już wielokrotnie wspominałem, obrazy
pojawiające się nam we śnie często
odzwierciedlają sytuacje z minionego dnia i mogą być łatwo odczytane.

Inne obrazy powstają w
wyniku dłużej trwających problemów, zainteresowań itp. Zasadniczo sny

powinny być rozumiane jako

literaliłeUub symboliczne przedstawienie naszego życia codziennego.
Jakie korzyści niesie ze sobą praca nad snem? Dp tej pory zwracałem

uwagę na konieczność

inwestycji twoich wysiłków i czasu, nadeszła zatem chwila, aby rozważyć
co w ten sposób zyskujemy.

Badanie snów może pomóc nam w nauce szybkiego zapamiętywania i
powiększyć wydolność samej
pamięci. Sny pomagają również w rozwiązywaniu problemów i likwidowaniu

stresów. Są one

narzędziem, dzięki któremu poznajemy swoje wnętrze w kontekście

przeżywanych lęków, niepokojów

i nadziei; uzmysławiają zależność od innych ludzi; pogłębiają naszą
troskę o nich i ułatwiają

background image

zrozumienie tego, co się dzieje na świecie; mogą też pełnić rolę czysto
rozrywkową. Mówiąc ogólnie,
sny stanowią naturalne źródło wewnętrznego rozwoju człowieka.


190 LOYD AUERBACH
Czwarty etap polega na samodzielnej analizie omawianego snu — przez

badanego, pomiędzy

spotkaniami grupy. W tym czasie powinien on prześledzić jeszcze raz
wszystko, co zostało na ten

temat powiedziane, uzupełniając dyskusję nowymi spostrzeżeniami. Daje
to większą swobodę w
indywidualnej pracy nad snem.

Jak widać, metoda grupowa wymaga poświęcenia czasu i sił, jak to ma
zresztą miejsce w każdej

terapii. W dalszej części książki zamieściłem obszerny komentarz
Montague Ullman rozwijający ten
temat.

Jeśli zdecydowałeś się pracować nad snem samodzielnie, zwolniony jesteś
z rygorów, jakie narzuca
grupa — planu spotkań, podporządkowania się określonym wymogom. Ale
poświęcenie czasu i
energii w tym przypadku jest warunkiem niezbędnym. Jeżeli prowadzisz j

swój dziennik rzetelnie,
zapisując w nim wszystkie wy-1 śnione obrazy i sytuacje, możesz
rozpatrywać zebrany i materiał pod
kątem tworzących się związków snu z ży- < ciem na jawie. Analizuj swoje

notatki i podkreśl

spostrzeżenia dotyczące postaci, przedmiotów, zdarzeń występujących we
śnie.
Studiując dziennik zadawaj sobie pomocnicze pytania (np. dlaczego mi
się to śniło?), które mogą
ułatwić odnalezienie powiązań między snem a życiem. Gayle Delaney w

swojej książce zatytułowanej
Żyjąc snem proponuje, abyśmy patrzyli na marzenia senne, jak na film
czy teatr. Postaw się w roli
producenta, reżysera, pisarza, fachowca od efektów specjalnych i

aktora. Spytaj siebie: „Dlaczego

napisałem tę scenę właśnie tak? Dlaczego w ogóle ją napisałem?" lub
„Dlaczego przed-


Praca podczas snu i związki pomiędzy śniącymi 193

rozwiązań mogą mieć charakter intuicyjny, powstający dzięki pracy

podświadomości. Do tego celu
wykorzystywane są ukryte pokłady pamięci. Z kolei inne rozwiązania mają
swoje źródło wewnątrz nas
samych. Wskazywałoby to na istnienie mechanizmu zdolnego współdziałać

ze światem zewnętrznym.

Oczywiście, prowadzi nas to z powrotem do snów parapsychicznych.
Znaczy to, że w „normalnym" procesie pracy nad snem mogą pojawiać się

elementy parapsychiczne.
Sny programowane w celu rozwiązywania problemów często zawierają
informacje, których posiadanie

nie jest możliwe bez udziału PSI; są one przejawem fenomenu

przewidywania, jasnowidzenia lub
retrognicji.

background image

Jak wspomniałem na początku tego rozdziału, sny parapsychiczne są
zwykłymi snami wzbogaconym^
dodatkowe elementy paranormalne, pochodzące ze źródeł pozazmysłowych.

Metody terapii przy ich

użyciu y niczym nie różnią się od tych stosowanych w przypadku
klasycznych snów. Podany
wcześniej sposób rozwiązywania problemów bez obaw można wykorzystać w

obu sytuacjach. Istotą

pracy nad snem nie jest jego zawartość (paranormalna lub zwykła), ale
to, czy informacja ze snu

może być użyteczna.
Jedyną rozbieżnością w treści marzenia sennego jest to, że sny
parapsychiczne nie zawsze odnoszą

się bezpośrednio do życia osoby, która je śni. Jeśli mam sen o jakiejś
katastrofie lub morderstwie,

które zdarzyło się gdzieś daleko i informacja ta rzeczywiście okaże się
prawdziwa, to przecież w
niczym nie może mi być pomocna. Jeżeli informacja nie pochodzi ze

źródeł


192
LOYD AUERBACH

Poza tym, znane są już pewne próby wykorzystywania snów w podejmowaniu
decyzji i rozwiązywaniu
problemów w dziedzinie biznesu. Nowoczesne szkoły menedżerskie mają w
swoich programach

nauczania także zajęcia dotyczące metod rozwijania intuicji i twórczego

myślenia w oparciu o techniki
pracy nad snem. „Przespanie problemu" nabiera tu realnego znaczenia.
Metoda ta, według Delaney, jest niezwykle prosta, ale znowu wymagająca
poświęcenia czasu i
energii. I tutaj prowadzenie dziennika snów to warunek podstawowy,

podobnie jak uważne
studiowanie zamieszczonych w nim informacji. Wybierz właściwy czas i
właściwą noc, aby rozwiązać
dany problem, to znaczy kiedy nie jesteś zbyt zmęczony, nie piłeś

alkoholu i nie zażywałeś leków

mogących wpłynąć na jakość snu. Przed zaśnięciem przejrzyj swój
dziennik, koncentrując uwagę na
wydarzeniach minionego dnia. Następnie myśl o swoim problemie,

przyjrzyj mu się z różnych stron i
spróbuj sobie odpowiedzieć, jakie informacje mogłyby ułatwić jego

rozwiązanie. Potem zanotuj

spostrzeżenia.
Kolejnym krokiem jest ujęcie problemu w formie jednego prostego zdania,

które powinno w jasny

sposób oddawać jego istotę. Zasypiając, skoncentruj swoją uwagę na tym
zdaniu (wraz z intencją

zapamiętania snu, oczywiście). Po przebudzeniu przypomnij sobie
wyśnioną treść i zapisz ją w
dzienniku, zestawiając informacje otrzymane tą drogą z wcześniejszymi

przemyśleniami.

Zdarza się często, że rozwiązanie lub pomocne w nim dane przychodzą z

zewnątrz, to znaczy nie ze

źródła, jakie stanowi doświadczenie śniącego. Niektóre z tych

background image


Rozdział 14
TRZY WYWIADY Z BADACZAMI SNU

Zastanawiając się nad tym, co mogłoby odróżnić moją książkę od innych

tego typu, traktujących
generalnie o snach, pomyślałem, że mogłaby to być rozmowa ze
specjalistami propagującymi różne

modele pracy nad snem. Pierwszy z tych wywiadów został przeprowadzony z

wieloletnią
eksperymentatorką w dziedzinie snu.

WYWIAD Z JOANNĘ MIED
Joannę Mied z Novato (Kalifornia) uczestniczy w badaniach zwanych przez
nią psychogenicznymi. W

trakcie realizacji programu wykorzystuje swoje paranormalne zdolności.
W takich oto słowach ujmuje

sedno prowadzonych przez nią prac:
„Wiele schorzeń cielesnych j psychicznych wymaga interwencji
specjalistów — lekarzy, psychologów

itp. Część problemów, których źródłem jest umysł ludzki, duch lub dusza
(psyche), wymyka się jednak
ich kompetencji. Zasadniczy cel badań psychogenicznych to odnajdywanie
i leczenie utajonych na
poziomie psyche kom-

195


194

LOYD AUERBACH

PSI, ale jest wynikiem działania podświadomości, tym samym stanowi
manifestację lub metaforę
wydarzeń z mojego życia.

To z kolei prowadzi do pytania, które już wielokrotnie padało w tej
książce: „W jaki sposób uzyskać

pewność, czy sen jest lub nie jest parapsychiczny?". Oczywiście,
odpowiedzi znalazłoby się wiele.

Aby lepiej zrozumieć ten problem, jak i inne niejasne aspekty snu,
zaprezentuję w następnym

rozdziale wywiady z trzema badaczami snu: praktykantką parapsychologii

— Jo-J anne Mied,
terapeutką i parapsychologiem — Bethl Hedva oraz psychiatrą,
specjalistką w dziedzinie snu| —

Montague Ullman.

Trzy wywiady z badaczami snu
197

puśćmy, że masz sen o przyjacielu, który mieszka we Włoszech. Jeśli

zadzwonisz do niego na drugi
dzień i opowiesz o tym czego dowiedziałeś się we śnie, twój przyjaciel

zawsze może je potwierdzić.
Innymi słowy, jeśli informacje te są prawdziwe, znaczy to, że byłeś tam
we śnie.

Drugim rodzajem snu jest tak zwany sen wprowadzający. Występuje on u

osób, które korzystają z

pomocy nauczyciela, bądź same wykazują wiedzę i doświadczenie w tej
dziedzinie. Jak sny astralne,
te także można łatwo rozpoznać, gdyż następnego ranka odczuwasz ich

background image

fizyczne skutki. Powstaje w
twoim ciele uczucie lekkości i szczęścia. Jesteś jakby na wyższym
poziomie energetycznym. Stan ten

może trwać od 24 godzin do kilku dni.

Kolejnym rodzajem jest sen-śmieć. Zeszłej nocy przyśniło mi się, że
chciałam wziąć prysznic i
szukałam ręczatkg. Myślę, że to był czas, kiedy powinnam wstać z łóżka.

Sny tego typu nie odgrywają

większej roli w naszym życiu. .
Sny ostrzegawcze mają swoją szczególną wartość, ale trudno je opisać i

zrozumieć. Jeśli prowadzisz
dziennik snów, z pewnością nauczysz się je rozpoznawać.
Ostatnim rodzajem snu jest sen o zmarłych. Rozmawiasz i widzisz

bliskich, którzy niedawno umarli.
L. A. — Powiedz mi coś o swoich snach parapsychi-cznych.

J. M. — Jestem szczególnie wyczulona na te o charakterze ostrzegawczym.
Mam z nimi do czynienia
od lat. Na przykład śniłam pewnego razu, że moi znajomi mieli wypadek

samochodowy na jednej z
tych wietrznych dróg, które prowadzą do Góry Świętej Heleny. Wtedy im
tego nie powiedziałam. W
następnym tygodniu wypadek faktycznie się wydarzył; ich


196
LOYD AUERBACH
plikacji. Metodą stosowaną w tego typu terapii jest różdżkarstwo,

starożytna sztuka wykrywania

przedmio- j tów lub różnorakich źródeł niewidocznych dla oka. W
badaniach psychogenicznych
różdżka jako narzędzie zostaje wykorzystana do rozpoznawania i
neutralizowania nieznanych źródeł
schorzeń psyche. Odbywa się to przy pomocy trzech podstawowych

komponentów: umysłu
różdżkarza, jego ducha (element parapsychicz-ny) oraz różdżki. Pomimo
iż mechanizm działania
samej różdżki nie jest jeszcze w pełni zrozumiały, to jednak jego

efektywność została wielokrotnie

udowod-1 niona."
Przez całe lata Joannę ćwiczyła swoje zdolności pa-l ranormalne, nie
wyłączając pracy nad własnymi

snami | i snami jej pacjentów.
L. A. — Jak klasyfikujesz sny parapsychiczne?

J. M. — Używam innych kategorii, niż ty. To, co l nazywasz snem

projekcji astralnej, ja określam jako
sen| astralny.

L. A. — Masz na myśli bytność poza ciałem we śnie?

J. M. — Tak. Łatwo te sny rozpoznać. Są zawsze przej-1 rzyste i
kolorowe. Ktoś, kto chce je opisać,

zwykle mówi:! „Miałem wrażenie, że to wydarzyło się naprawdę, ale z tą
różnicą, że mogłem latać.
Trawa była autentycznie zielona. I w ogóle, to był po prostu piękny

słoneczny dzień."

L. A. — Czy w czasie trwania takiego snu można zdawać sobie sprawę z

tego, że się śni, jak to ma

miejsce w przypadku jasnych snów.
J. M. — Czy śniący są świadomi? Niekoniecznie. Przy-

background image



Trzy wywiady z badaczami snu

199

zdolności paranormalne. Na przykład, podczas wspólnej gry w karty
odgadywaliśmy ich kolor lub
figurę.

L. A. — Jak doszło do tego, że zaczęłaś wykorzystywać swoje

paranormalne możliwości zawodowo?
J. M. — Bardzo długo nie miałam pojęcia, co z tym wszystkim zrobić. Nie

potrafiłam tej energii
kontrolować. Dwadzieścia lat temu rozpoczęłam medytacje i poczułam, że
dokądś zmierzam, tylko

ciągle nie wiedziałam dokąd. Kiedyś mój mąż miał problemy z kręgosłupem
i skorzystał z pomocy

różdżkarza. Byłam zachwycona wynikami tej terapii i postanowiłam sama
spróbować sił w tej
dziedzinie.

Wkrótce opanowałam tę sztukę i poznałam jej nieograniczone możliwości.
Ciągle miewam wizje, sny i
odczuwam działanie PSI. Różdżki używam, aby się koncentrować.
L. A. — W jaki sposób się nią posługujesz? <*,w
J. M. — Wiesz jak wygląda różdżka? Ta, której używam, jest wersją

ulepszoną, przypominającą
wyglądem stary wieszak na ubranie. To naprawdę wspaniałe narzędzie.
Jestem w stanie wykryć w organizmie człowieka cokolwiek tylko zechcesz
— każde napięcie mięśni.

Mogę nawet powiedzieć, czy ktoś jest praworęczny, czy leworęczny.

Ogólnie rzecz biorąc, dzięki
różdżce możesz zbadać wszystko, na czym się skoncentrujesz.
L. A. — Czy pracowałaś nad snami z dziećmi?
J. M. — Tak, uczyłam kiedyś matematyki w szkole podstawowej. Była to
nowoczesna placówka. Obok

matematyki i nauki o komputerach, wykładałam także religię. Przez sześć
tygodni omawialiśmy
szamanizm. W trakcie tych lekcji mówiłam również o sprawach związanych
ze snem.

L. A. — Jakie jeszcze tematy poruszałaś?



198 LOYD AUERBACH •
samochód został kompletnie rozbity, ale oni sami wyszli z kraksy cało.
Co ciekawsze, przebieg

wydarzeń i skutki zajścia w moim śnie pokrywały się z faktami.

L. A. — Dlaczego ich nie uprzedziłaś?
J. M. — Wielokrotnie już przeżywałam tego rodzaju fenomeny i często
mówiłam o nich ludziom,
których bezpośrednio dotyczyły. Niestety, prawie nigdy ostrzeżenia nie

wpłynęły na ich decyzje.

Owszem, mam zdolności parapsychiczne ale odczuwam również ich ciężar.
Szczególnie przez

ostatnich parę lat. Pomyślałam sobie dzisiaj, że tak naprawdę to chyba
każdy posiada zdolności

podobne do moich.

L. A. — Uważasz więc, że takich jak ty jest wielu, ale nie dostrzegają

drzemiących w nich możliwości?
J. M. — Właśnie. Pomyślałam również, że potrafię w innych ludziach

background image

dostrzec to, czego sami nie
widzą. Mogę im o tym powiedzieć, ale oni zaprzeczą. Kiedyś byłam
przekonana, że takie osoby

kłamią. Teraz wiem, że rzeczywiście nie są w stanie tego zobaczyć.

L. A. — Czy zawsze byłaś świadoma swoich paranormalnych możliwości?
J. M. — Tak. Kiedy byłam dzieckiem, zmarł mój br Krótko przed jego
śmiercią miałam sen

ostrzegawczy. Opov działam go potem mojej przyjaciółce.

L. A. — Kiedy brat umarł i tym samym twój sen oka się przepowiednią,
jaka była reakcja przyjaciółki;

czy nie myślała, że jesteś nieco dziwna?
J. M. — Ona nie, ale ja pomyślałam. Wiesz jakie są dzieci. Czują się
winne, choć tak nie jest. Minęło

wiele czasu, zanim zrozumiałam, że ze śmiercią brata nie mam nic
wspólnego. Od najwcześniejszych

lat mój ojciec rozwijał we mnie

Trzy wywiady z badaczami snu
201
J. M. — Wydawało mi się, że one wszystko wyczuły. Drzemała w nich siła,
świeżość. Miewały wizje
podczas medytacji i opowiadały mi o nich w sposób zupełnie naturalny.

L. A. — Niczemu się nie dziwiły?
J. M. — Właśnie. Gdy zakończyliśmy lekcje na temat szamanizmu, zrobiłam
egzamin. Miały wtedy
odpowiedzieć na pięć pytań, podając przykłady spostrzegania pozazmys-

łowego. Wszystkie dzieci

zdały bez najmniejszych trudności. To było niesamowite.
Joannę mówiła o wykorzystywaniu swoich parapsy-chicznych zdolności i
zastosowaniu ich w pracy z
innymi. Wielu ludzi powodowanych niezrozumieniem fenomenu PSI może
traktować jej działalność

jako szarlatanerię. Jednak Joannę pomogła wielu strapionym i chorym,
mając im coś konkretnego do

zaoferowania.
Aby zadowolić ludzi borykających się z problemem akceptacji

paranormalnej strony życia,

zamieszczam wywiad z osobą, której wiedza w dziedzinie psychologii i
parapsychologii może pomóc
we właściwym spojrzeniu na funkcjonowanie PSI.

WYWIAD Z DR BETH HEDYA
Beth Hedva pisze książki, prowadzi wykłady oraz udziela porad wszystkim

zainteresowanym

wykorzystywaniem zdolności paranormalnych w leczeniu. W ten sposób
pomogła wielu ludziom,

lecząc ich psychikę i przywracając zagubiony sens życia. Jako ekspert w

tej dziedzinie, wykładała na
Uniwersytecie J. F. Ken-



200 ' LOYD AUERBACH

J. M. — Sposoby medytacji, zagadnienie intencji zapamiętywania snów

przed zaśnięciem,

prowadzenie dziennika snów, dzielenie się treścią marzeń sennych z

innymi. Uczyłam je technik
bezwstrząsowego przejścia ze stanu uśpienia do aktywności dziennej. Jak

background image

wiesz, wskutek nagłego
przebudzenia„ przerywamy kontakt z prawą półkulą mózgu i zapominamy
sen.

Jeżeli nie pamiętasz swoich snów po przebudzeniu, zasypiaj z intencją

zapamiętania ich i
przypomnienia sobie na jawie. To pomaga. Zwykle nadchodzi taki moment w
ciągu dnia, że zobaczysz

coś, co przypomni d twój sen.

L. A. — Sam doświadczyłem tego, o czym mówisz. Często zdarzało mi się,
że przypominałem sobie

cały sen, zobaczywszy jakiś przedmiot lub scenę. Pamięć snu powracała
wówczas bardzo wyraźnie.
J. M. — Jest to dosyć powszechne zjawisko. Inaczej ma się rzecz ze

snami przewidującymi. Ludzie
rzadko je zapamiętują. W Marin w Kalifornii wybuchł kiedyś pożar

(zdarzyło się to w Sylwestra). W
ogniu zginęły dwie starsze osoby. Tak się złożyło, że znałam ich córkę.
Trzy miesiące przed

wypadkiem opowiedziała mi, że śniła o śmierci swoich rodziców. Zanim
doszło do tej tragedii, już tego
nie pamiętała.
L. A. — Nie pamiętała nawet, że mówiła ci o śnie?
J. M. — Nie. Trzy tygodnie później przypomniałam sobie nagle o jej

śnie. Powiedziałam jej to i dopiero
wtedy sobie przypomniała. I nie jest to odosobniony przypadek. Ludzie
często miewają sny
ostrzegawcze, ale je zapominają.

L. A. — Czy dzieci, z którymi pracowałaś, zadawały i pytania na ten

temat? Czy mówiłaś im, że
czasami sny sprawdzają i że możemy je kontrolować?


Trzy wywiady z badaczami snu

203
• B. H. — Tak. Zaczęłam wykładanie parapsychologii zaraz po
ukończeniu szkofy średniej. Dla mnie
parapsychologia i intuicja — bez względu na to, czy wyrażamy je w

formie tarota, astrologii czy innych

temu podobnych rzeczy — są po prostu ścieżkami do poznania ukrytych
poziomów percepcji.
L. A. — Jaką rolę odgrywają w tym wszystkim sny?
B. H. — Przede wszystkim są źródłem informacji.- Od czasu do czasu
nasza świadomość osiąga stan

nadmiernego nasycenia opiniami innych ludzi, obowiązkami, postawami,

buntem przeciwko
kulturowym konwenansom, prywatnymi życzeniami i potrzebami. Sen może
obnażyć przed tobą te
ukryte intencje w postaci symboli lub wyobrażeń i skierować cię na

właściwą drogę,

L. A. — Niedawno Crick i Mitchison sformułowali teorię snu,
podkreślając jego fizjologiczne podłoże.

Jak ty rozumiesz sen?
B. H. — Cóż, istnieje ogromna ilość koncepcji dotyczących snu, ale w
moim przekonaniu sen jest

wielowymiarową ekspresją świadomości. Sny działają na wielu poziomach.
Na jednym z nich mogą na
przykład brać udział w utrzymywaniu sprawności elektrycznej neuronów.

background image

Stąd niezgodne, pomieszane
obrazy; jest to prawdopodobnie sposób przywracania równowagi. Ale to
tylko jedna z możliwości.

Ponadto wierzę, że we śnie funkcjonuje ukryty język rozszerzonych

stanów świadomości. Wydaje mi
się, że owe symbole i metafory są kluczem do zrozumienia tego, co
nazywamy intuicją.

L. A. — Czytając prace innych ekspertów w dziedzinie snu, ma się

wrażenie, że i oni tak sądzą. Na
przykład Gayle Delaney powiedziała, że sen jest jak poezja.

B. H. — Tak. W snach napotykamy informacje, które

,202
LOYD AUERBACH

nedy'ego i w Katedrze Psychologii Klinicznej Uniwersytetu Antiochii.
Była też założycielką Psychic
Hotline instytucji informującej i udzielającej konsultacji osobom,

które uległy stresom w związku z
doświadczeniem PSI.
• L. A. — Wielu ludzi uzdolnionych parapsychicznie przyznaje, że
odkryli w sobie te nadzwyczajne
właściwości już w dzieciństwie. Traktowali je jako coś normalnego i

dopiero później zrozumieli, że inni
tak nie myślą. Jak to wyglądało w twoim przypadku.
B. H. — Dokładnie tak, jak powiedziałeś. Szczególnie jeśli chodzi o
sny. Pierwszy raz uświadomiłam
sobie istnienie paranormalnej rzeczywistości właśnie dzięki snom.

Śniłam wtedy, że moja bliska
przyjaciółka, będąc na feriach zimowych w górach, złamała nogę. Gdy
wróciła do domu, naprawdę

miała nogę w gipsie.
Kiedy miałam siedemnaście lat, odkryłam możliwość śnie-nia

przewidującego przyszłość.
Przeżywałam rzeczy, których inni nie doświadczali. Na początku byłam

przekonana, że wszyscy widzą
świat tak jak ja, ale później dotarło do mnie, że większość ludzi nie

jest odpowiednio „dostrojona" i nie

odbiera tak subtelnych fal.
L. A. — Co czułaś, gdy to zrozumiałaś?
B. H. — Byłam załamana i czułam się odrzucona. Wiedziałam, że inni

myślą o mnie — „dziwna", i że
udaję kogoś, kim nie jestem.

L. A. — Kiedy cię spotkałem, już od lat pracowałaś jako licencjonowany

terapeuta rodzinny. Czy w tym
samym czasie udzielałaś porad zainteresowanym parapsychologią? ,


Trzy wywiady z badaczami snu

205
ci, wypadkach samochodowych itp. Jedną z najważniejszych rzeczy wtedy
jest wyjaśnienie różnicy

pomiędzy prawdopodobieństwem a rzeczywistością. Trzeba też przedstawić

całą duchową głębię

takich snów. Wyśnione wydarzenie może być tylko częścią większego
obrazu, przekazywanego przez
wyższe moce. Tak więc, należy uzbroić się w cierpliwość, spojrzeć na

background image

wszystko z dystansu,
wykorzystać całą swoją wiedzę. I pamiętajmy, że nasze umysły są jednak
ograniczone. Nie potrafimy

przeniknąć pewnych zjawisk. Otrzymuję mnóstwo telefonów od osób, które

w nieumiejętny sposób
wyzwoliły duchową część samych siebie, to znaczy dotarły do poziomu
bezpośredniego kontaktu ze

źródłem duchowym. Takie próby wymagają doświadczenia lub pomocy

specjalisty.
L. A. — Gdy ludzie przychodzą do ciebie w związku ze swoimi

parapsychicznymi przeżyciami, czy
wyrażają głównie obawy, czy też fascynację? **"
B. H. — Siedemdziesiąt lat temu ludzie byli tym wszystkim przerażeni,

ale obecnie większość okazuje
zaciekawienie i fascynację. Z ochotą rozwijają w sobie zdolności

paranormalne i oczekują nowych
doświadczeń.
L. A. — Jak myślisz, dlaczego tak się dzieje?

B. H. — Sądzę, że odkąd zaczęto publikować więcej książek na temat tych
fenomenów, lęk przed nimi
zmalał. Ludzie bez obaw mogli już je przeżywać, rozpoznawać, nazywać.
Chęć doświadczania tego
typu zjawisk stanowi potrzebę ludzkiej psychiki. Pragnienie poznawania

jest nieodłączne naszej
naturze.
L. A. — Jeśli chodzi o sen i jego powiązania, ludzie często łączą swje
przeżycia senne z poprzednimi

wcieleniami (reinkarnacja). Czy spotkałaś się z taką właśnie

interpretacją snów ze strony swoich
pacjentów?


204 LOYD AUERBACH

zawierają więcej niż jedno znaczenie. Wślizgują się jakby do naszej
świadomości. Na przykład
opowiadasz swój sen i nagle okazuje się, że jego interpretacja jest
całkowicie inna, niż wcześniej

zakładałeś.

L. A. — Czy uważasz, że ludzie mają kłopoty ze zrozumieniem tej
wieloznaczności?
B. H. — Początkowo na pewno tak, ale to przypomina czytanie na głos.
Jesteś wtedy zdolny uchwycić
inne znaczenie. Przypuśćmy, że opowiadasz swój sen komuś, choćby

terapeucie i w trakcie

wypowiedzi odkrywasz nową perspektywę. Ale jest jeszcze jedna
ewentualność — owa druga osoba
(terapeuta) może też usłyszeć coś zupełnie odmiennego. Jak widzisz,
mogą się przed tobą otworzyć

różne wymiary snu.

L. A. — Czy pomagałaś swoim pacjentom programować sny w celu
rozwiązywania konfliktów?

B. H. — Oczywiście. Zawsze również zalecam, aby używać snów do
porozumiewania się z tymi, z
którymi kontakt został zaprzepaszczony — na przykład, między dziećmi i

rodzicami czy pomiędzy

przyjaciółmi. Jeśli ktoś umarł, proponuję spotkanie z nim w świecie
snów. Sama też praktykuję

background image

porozumiewanie się z przyjaciółmi mieszkającymi gdzieś daleko. Mam
znajomą, która jakiś czas
mieszkała w Niemczech. Często wówczas śniłyśmy jedna o drugiej.

Zawartość marzenia sennego nie

zawsze była identyczna.
L. A. — Ale ukazywałyście się sobie we śnie?
B. H. — Tak i to właśnie było wspaniałe.

L. A. — Czy współpracowałaś z ludźmi miewającymi sny przewidujące

przyszłość?
B. H. — Wielu z nich przychodziło do mnie, bo z powodu tych snów

wpadali w panikę; mam na myśli
sny o śmier-


Trzy wywiady z badaczami sno

207
znania. Każdy człowiek, w tajemniczy i tylko sobie znany sposób,
potrafi interpretować różne aspekty

snu i jego symboli. Podczas takiej sesji wiele niezwykłych „skarbów"
może wypłynąć na powierzchnię.
Zauważ, jak sen Sue staje się pełen treści i logiczny; wewnętrzne
światło sprawia, że jest czysty,
przejrzysty i dotykający sedna. Taka forma pracy w grupie prowadzi do

nowego rodzaju zrozumienia.
Bez wyjaśniania, osądzania czy opiniowania. Gdy porozumiewaliśmy się w
tym wewnętrznym stanie,
mieliśmy odczucie telepatycznej wymiany informacji. Głos Sue jest

łagodny, spokojny i bardziej

wibrujący:
Wyciągam rękę i dotykam piersi ptaka. Drugą ręką go przytrzymuję. Ptak
staje się coraz cięższy.
Trzymam go jeszcze jakiś czas, a potem stawiam i pozwalam odlecieć.
Jestem cała skąpana w

kolorach. Promieniuję w niezwykly sposób.
Kiedy obracam głowę przez lewe ramię i spoglądamy jlół, widzę jakieś
okropnie wyglądające gumowe
buty. I czlowieka siedzącego w kucki. Wydaje się być bardzo

zrelaksowany. Zielony kolor jego

wojskowych spodni budzi we mnie odrazę; 'mają musztardowy, nieprzyjemny
odcień. Nie mogę
oderwać oczu od tych butów i spodni.
Sen Sue należy traktować jako opowieść uzdrawiającą, zaczerpniętą ze
źródeł jej osobowości.

Wszyscy w grupie zagłębili się w sobie i opowiedzieli o swoich

wrażeniach. Każda wypowiedź
stanowiła element układanki — zostało odkryte głębsze znaczenie snu.
L. A. — Na następnych stronach pracy doktorskiej prezentujesz niektóre
wypowiedzi członków grupy.

Na przykład, jeden z nich mówił o nogach, które były słabe, cienkich

nogach i zatytułował sen Sue
Utrzymaj moje serce. Ktoś inny skojarzył sen z ojcem kobiety i nazwał

go Szloch twojego ojca.

206 LOYD AUERBACH
B. H. — Oczywiście, ale nie zajmuję się badaniem jakiegoś przypadku
dlatego, że gazeta podała, iż

background image

według ich ustaleń dana osoba żyła w przeszłości w takim czy innym
wcieleniu. /^-— Ciekawi mnie
raczej wartość subiektywna. Analizując przeszłość badanego, zwracam

uwagą przede wszystkim na

osiągnięcia, konflikty i urazy wyniesione z życia. Zastanawiam się, czy
ten ktoś pokonał już nabyte
ograniczenia, czy też nadal z nimi walczy. Myślę, że tylko to ma

znaczenie.

L. A. — Niektórzy z terapeutów zalecają dzielić się treścią swoich snów
z innymi, najlepiej w grupie

dwu- lub kilkuosobowej. Jaka jest twoja ulubiona forma pracy?
B. H. — Jak do tej pory, największe sukcesy odnosiłam pracując w
zespole. Mam swoje sprawdzone

metody. Rozpoczynam spotkanie od medytacji i wprowadzenia pacjentów w
stan półtransu. Potem

proszę kogoś o podzielenie się swoim snem. W pewnych miejscach
przerywam wypowiedź i
zachęcam zebranych do obserwowania pojawiających się myśli i odczuć.

Kiedy opowiadanie jest
zakończone, wyprowadzam grupę z półtransu. Następnie dzielimy się
wrażeniami, obrazami,
wyobrażeniami, które powstały wskutek medytacji. W ten sposób osiągamy
parapsychiczny poziom

informacji, która otwiera pewne wewnętrzne obszary w umyśle osob>
relacjonującej sen.
Podam przykład pewnej kobiety z grupy, która w swoim śnie widziała
spadającego ptaka. Przykład ten

omawiałam w mojej pracy doktorskiej.

Prosiłam Sue, aby opowiedziała swój sen. Czasami delikatnie przerywałam
jej, wskazując na związki
metaforyczne wrażeń. Chciałam tym samym przypomnieć grupie, aby
odbierała relację na głębszym
poziomie słyszenia, widzenia, czucia i po-



Trzy wywiady z badaczami snu
209

— niepokojów, frustracji lub konkretnych sytuacji, ludzi i przedmiotów,

które nas nękają.
L. A. — Czy w konfrontacji wyobrażeń i postaci z koszmarów pomocne są
jasne sny?
B. H. — Owszem. W czasie jasnego snu możesz stanąć twarzą w twarz z
konkretną osobą lub jej

wyobrażeniem i otrzymać informacje lub zaobserwować coś. Po prostu

pytamy: „Kim jesteś i dlaczego
się tutaj znalazłeś? Czego ode mnie chcesz?" Nikogo nie unikamy, ani

nie uciekamy.

Istnieje również metoda porównania wyśnionych obrazów. Od czasu do
czasu proszę śniącego, aby w

stanie półtransu wywołał swój sen i stanął w obliczu treści koszmaru,
obserwował zachodzące procesy
— co czuje w danej chwili? O czym myśli?

Zauważyłam, że w ten sposób subiektywny stosunek śpiącego do koszmaru

ulega zmianie. Zamiast

przerażenia, pojawia się świadomość ukrytych mechanizmów kreujących

koszmar.
L. A. — Dzieci przeżywają z reguły więcej koszmarów, niż dorośli.

background image

B. H. — Tak. W mojej pracy z dziećmi pierwszym krokiem jest wyznaczenie
tak zwanego pomocnika.
Chodzi tu o stworzenie atmosfery wewnętrznego bezpieczeństwa, w której

dziecko może nawiązać

kontakt z wymyślonym przewodnikiem, obojętnie czy przyjmie on postać
zwierzęcia, czy mówiącego
drzewa, czy też przyjaciela. Jedna z dziewczynek, z którą pracowałam,

wybrała sobie na przykład inną

małą dziewczynkę. Kiedykolwiek wracała pamięcią do wyobrażeń z
koszmarów, jej przewodnik

spełniał rolę bezpośredniego mediatora.
L. A. — Wspomniałaś, że sama wielokrotnie miewałaś jasne sny.


LOYD AUERBACH

Dalej omawiasz reakcje samej Sue; przytaczasz jej opowie o ojcu, który
zmarł kilka lat wcześniej.
Przed śmiercią schud i osłabi tak, że poruszanie się sprawiało mu wiele

bólu i trzebował pomocy.
Później dyskusja rozwija się wokół kolejnych elementów które
wyodrębnili członkowie grupy. Aż do
alkoholizmu ojc Sue i jej samej.
B. H. — Musisz pamiętać, że w zespole masz do czynie- j nią z energią

zbiorową. Jest szansa
przeniknięcia głębiej, pod powierzchnię. W pracy indywidualnej takiej
szansy praktycznie nie ma. W
grupie jeden z członków może znaleźć klucz, który uruchomi i pobudzi

pozostałych. Mam na myśli

łańcuch skojarzeń intuicyjnych.
L. A. — Co sądzisz o koszmarach?
B. H. — Jest to forma komunikatu docierającego do naszej świadomości z
głębszych pokładów
psychiki. Treść koszmaru może zawierać informacje pozytywne lub

konfliktowe.
Zwykle nie myślimy o koszmarze jak o wartości pozytywnej. Podam
przykład: pewna kobieta śniła o
czarnym wilku, który był obdarzony nadzwyczajną siłą. Odbierała go jako

symbol zła. Pracowaliśmy z

nią przez jakiś czas i w trakcie terapii doszliśmy do wniosku, że wilk
sam w sobie nie stanowi symbolu
zła, jest raczej metaforą jej głęboko zakorzenionego poglądu, według
którego zło to „mocna" kobieta.
L. A. — Pogląd, który wydawał się jej niemożliwy do zaakceptowania

przez społeczeństwo...

B. A. — I dlatego został wyobrażony w postaci wilka. Podczas terapii
kobieta ta miała szansę
odzyskać równowagę psychiczną.
Koszmary mogą wskazywać na istnienie ognisk zapalnych


Trzy wywiady z badaczami snu

211
jesz, że są bardziej realne niż rzeczywistość, kolory zdają się być
jaśniejsze, światło — czystsze,

rozmowy — bardziej płynne. Potrafisz zapamiętać detale, które potęgują
wrażenie, że naprawdę
spotkałeś wyśnioną osobę. Dzieje się tak, ponieważ poziom pamięci jest

background image

wówczas inny.
Kiedy budzisz się po takim śnie, jesteś przekonany, że „coś" wydarzyło
się naprawdę, że to nie był

zwykły sen. Myślę, iż jest to wyraźny sygnał świadczący o paranormal-

ności takiego snu.
Punkt widzenia zaprezentowany przez doktor Beth Hedva, będąc wynikiem
znajomości różnych kultur

i tradycji jest niezwykle intresujący. Beth służy innym swoimi

zdolnościami parapsychicznymi oraz
wykształceniem i praktyką psychoterapeuty. Takie połą«gejiie otwiera w

leczeniu zupełnie nowe
możliwości dla parapsychologii. Rozmawiałem z wieloma ekspertami w
dziedzinie PSI, którzy kształcili

się jako psychotera-peuci. Potrzeba ta, jak twierdzą, zrodziła się u
nich z chęci pełniejszego

zrozumienia i niesienia skuteczniejszej pomocy swoim pacjentom.
Zapewne zauważyłeś, że Beth i Joannę odpowiedziały podobnie na pytanie
o sposób rozpoznawania

snów parapsychicznych. Pokrywa się to również z tym, co próbowałem ci
wyjaśnić na początku tej
książki.
Uważam, że nikt nie potrafi udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to
pytanie. Osoba, która doświadcza

czegoś paranormalnego, po prostu to spostrzega. Trudno ująć tego
rodzaju doznania w sztywne
formuły; tak samo, jak trudno opisać swoje stany emocjonalne. Uży-

210 LOYD AUERBACH
B. H. — Tak. To co szczególnie cenię sobie w tym sta-j nie, to
możliwość działania na wielu różnych
poziomach świa-| domości; nie tylko w świecie zewnętrznym, ale również
we-j wnętrznym. Gdy śnię

jasny sen, uzyskuję wiele cennych infor-' macji.
L. A. — Mówi się, że kiedy śnisz swoją śmierć, umrzesz ] naprawdę.
Pamiętam, że ginąłem we śnie
wiele razy i jakoś] ciągle żyję.

B. H. — To bzdury. Ja również umierałam we śnie i żyję. j

L. A. — Mówi się też, że jeśli spadasz we śnie powinie- ] neś obudzić
się tuż przed upadkiem.
Wielokrotnie spadałem] i rozbijałem się, ale zwykle otrzepywałem się

jak kojot z kres-j kówki Struś
Pędziwiatr i szedłem dalej.

B. H. — Oczywiście. Jeśli mówisz o snach i pracy nad nimi, to musisz

rozważyć wiele istniejących
poziomów. Jeżeli eksperymentujesz ze snem lub z bytnością poza dałem

pamiętaj, że towarzyszące d

uczucie (strach, niepokój) uformują twoje myśli. Ważne jest, aby
ukierunkować swoją uwagę. Jeśli

jesteś przestraszony, zaczniesz fabrykować wyobrażenia, które będą
manifestacją tego uczuda.
Dlatego przed snem zawsze należy skoncentrować się na czymś lub na kimś

przyjaznym — na

osobie, z którą chcesz być we śnie, na miejscu, które zamierzasz

odwiedzić, na celu, który usiłujesz

osiągnąć. Pomyśl o tym i to się stanie.
L. A. — Ludzie miewają problemy z określeniem, czy jakiś sen jest

background image

parapsychiczny, czy też nie. W jaki
sposób można się o tym przekonać?
B. H. — Sny są wielowymiarowe a istnieje taka ich płaszczyzna, która

zawiera międzyosobową i

duchową przestrzeń. Tego rodzaju sny odznaczają się szczególną jakośdą
— czu-

Trzy wywiady z badaczami snu 213
towane przez wiadomości o kulturowych przejawach natury ludzkiej i

niewiele miały wspólnego z
klasyczną psychoanalizą. Stąd zrodziły się moje wątpliwości dotyczące
freudows-kiej teorii snów.

Freud zwrócił uwagę na pewne podstawowe formy snów, które były ściśle
związane z wcześniejszymi

doświadczeniami śniącego. Słusznie twierdził, że zawierają one istotne
wskazówki pomocne w terapii.
Pogląd ten otworzył drogę innym psychoanalitykom do praktycznego

wykorzystywania snów. Ale nie
mogę zaakceptować freudowskiej teorii spełnienia życzeń, która nie
znalazła potwierdzenia w mojej
wieloletniej praktyce.
L. A. — Kiedy ludzie myślą o Freudzie i snach, na ogół myślą o

seksualizmie.
M. U. — Bo też w swojej teorii spełnienia życztiń^od-kreślał on
znaczenie seksualnych impulsów.
L. A. — Wspomniałaś, że wiele lat temu zdecydowałaś się na pracę w

grupie.

M. U. — Tak, w 1974 roku. Wyjechałam do Szwecji i tam wykładałam na
Uniwersytecie w
Gothenbergu. Uczyłam o możliwościach i sposobach eksperymentalnego
badania snu. W tym czasie
zebrała się grupa ludzi, w której praktykowaliśmy terapię snem. W skład

tego zespołu wchodzili
profesjonaliści i laicy. Był to bardzo znaczący okres w mojej karierze
psychoterapeuty i
psychoanalityka.

L. A. — Mówiłaś o kulturowym aspekcie snu. Czy podczas twojego pobytu w

Europie spotkałaś się z
innym sposobem podejścia do snów i ich treści?
M. U. — Moje obserwacje ograniczały się w większości do Szwecji i w
mniejszym stopniu do innych
krajów skan-


212
LOYD AUERBACH
wasz w tym celu różnych określeń, jak złość czy lęk ale wiadomo, że są

to tylko słowa. Jeśli nie

doświa<j czyłeś złości lub lęku, to nigdy do końca nie będziej
wiedział, co naprawdę oznaczają te

uczucia.
WYWIAD Z DR MONTAGUE ULLMAN
Montague Ullman jest z zawodu psychiatrą i psycho- \ analitykiem. Jest

także założycielką
Laboratorium Snów j w Maimonides Medical Center w Brooklynie (Nowy
Jork), znanego ośrodka

background image

zajmującego się badaniem snów w ogóle, a snów telepatycznych w
szczególności.
Historia edukacji i praktyki doktor Ullman zawsze była związana ze snem

i sposobami jego

wykorzystywania. Jej wszechstronna znajomość tego zagadnienia,
obejmująca psychologiczny,
fizjologiczny, kulturowy i paranormalny aspekt snu, wywarła ogromny

wpływ na innych badaczy.

L. A. — Co sprawiło, że zajęłaś się snami? I kiedy to • się zaczęło?
M. U. — Jakieś pięćdziesiąt lat temu. Trudno mi po- \ wiedzieć,

dlaczego zainteresowałam się właśnie
snem. W 1942 i roku rozpoczęłam studia psychiatryczne. W tym czasie
niewiele wiedziałam o snach.

Po powrocie ze służby wojskowej (II wojna światowa) kontynuowałam
naukę, tym razem w za-' kresie

psychoanalizy. Podczas studiów zdecydowałam się pogłębić moją wiedzę o
śnie> Dlaczego? Nie
wiem. Po prostu czułam, że praca nad snem może być niezwykle użyteczna

w terapii. Moje poglądy
na psychoanalizę zostały ukształ-


Trzy wywiady z badaczami snu

215
M. U. — Zgadza się, ale cały proces pracy nad snem zaczyna się w tobie
i moglibyśmy go określić
jako osobistą komunikację. Sama już od pięćdziesięciu lat mam do

czynienia z różnymi metodami

pracy nad snem i nauczyłam się szczegółowej jego analizy, lecz jeśli
tylko nadarza się okazja,
natychmiast dziel? się z kimś treścią swojego marzenia sennego. Daje mi
to szansę na bardziej
wnikliwe i bogatsze we wnioski badanie.

L. A. — Czy dlatego, że kiedy rozmawiasz z kimś na temat swojego snu,
zadawane pytania mogą
prowadzić de i pobudzać?
M. U. — Między innymi. Słuchający stwarzają bezpieczną atmosferę,

której śniący szuka i potrzebuje.

Wejrzenie w siebie wymaga pewnej dozy odwagi. Doświadczeni członkowie
grupy potrafią cię do tego
zachęcić. <%„

Cała ta strategia opiera się na dwóch założeniach. Śniący powinien,
jeśli chce pracować nad swoimi

snami, czuć się w grupie bezpiecznie, a także wzbudzić w sobie potrzebę

bycia stymulowanym by
móc odkrywać samego siebie. Jeżeli podejmujesz takie próby samotnie,

stajesz wobec wielu

trudności. Przekroczenie pewnych barier wymaga obecności innych ludzi.
L. A. — Czy w swoich

grupach spotykałaś osoby miewające paranormalne sny?
M. U. — Nie tak często, jak można byłoby oczekiwać. A to dlatego, że
nasza uwaga koncentrowała się

wokół innych spraw związanych ze snem. Kilka lat temu zebrałam grupę

ludzi, o których wcześniej

wiedziałam, że odznaczają się zdolnościami parapsychicznymi.

Spotykaliśmy się co tydzień i
analizowaliśmy sny pod kątem ich paranormalności. Szukaliśmy też

background image

związków z PSI.

214 LOYD AUERBACH

dynawskich. Ale i tak potwierdziły, że treść snu zależy od
rzeczywistości kulturowej.
Na przykład, Szwedzi są z reguły bardziej związani z naturą niż

mieszkańcy Nowego Jorku. Niemal w

każdym śnie Szweda j można znaleźć wyraz tej więzi w postaci drzew,
krzewów| kwiatów, strumieni,

jezior, gór lub śniegu. Z kolei sen Nowo jorczyka zawiera elementy
aglomeracji, np. wieżowce, samo
chody, korki uliczne itp.

Istnieją również inne różnice kulturowe, które rzutują na pracę w
grupie. Szwedzi są na ogół bardziej

zamknięci niż Amerykanie i rzadziej się odsłaniają. Lecz jeśli zaufają
metodzie terapeutycznej i
zdecydują się na szczerą wymianę myśli i uczuć, robią to do końca.

Podczas badania snu, w sposób
uczciwy i głęboki analizują swoją psychikę.
Amerykanie, generalnie rzecz biorąc, są zawsze otwarci, ale jakby tylko
powierzchownie. Gdy sięgasz
głębiej, trafiasz na zaporę.

Praca ze Szwedami dała mi dużo radości. Minęło już piętnaście lat,
kiedy zakończyłam tam praktykę,
ale wciąż przyjmuję gości stamtąd, przyjeżdżających do mnie na lekcje.
Wykształciłam w Szwecji tak

wielką liczbę specjalistów, że powstała tam nawet organizacja zwana

„Szwedzką Społecznością
Zaawansowanych Badaczy Snu", której celem jest szkolenie liderów grup
terapeutycznych.
Zawsze podkreślałam skuteczność pracy w zespole. Aby naprawdę zrozumieć
sen, musisz szukać

pomocy u innych. Wynika to z natury człowieka i jego potrzeby żyda w
zbiorowości.
Ł. A. — Jest to zrozumiałe, skoro treść snu ma często charakter
społeczny.


Trzy wywiady z badaczami snu
217
do mnie osoby, które stwierdzały: „Od dzieciństwa miałem kłopoty z
zapamiętywaniem snów". Ale

później, w trakcie trwania terapii, nauczyły się tej sztuki.

L. A. — Czy mogłabyś poradzić coś tym, którzy zdecydują się pracować
nad swoimi snami?
M. U. — Niech czytają moje książki! L. A. — Oczywiście!
M. U. — Chciałabym ich wyczulić na to, że praca nad snem wymaga często

pomocy innych.

Przypomina to trochę położnictwo. Rodzenie dzieci jest bardzo
naturalnym aktem i kobiety robiły to,

zanim powołano do życia zawód położnika. Jeśli rodząca potrzebuje
pomocy lekarza, korzysta z niej,
gdyż nie ma z tym problemu. Tak więc, jeśli potrzebujesz pomocy

terapeuty, skorzystaj z jego usług.
Ale wiele kobiet rodzi tylko z pomocą akuszerki. Myślę, że większości
ludzi ą procesie pracy nad snem

background image

wystarczy właśnie akuszerka, aby wydać na świat swój sen.
Z tych trzech rozmów wynika, że podstawową rolę w pracy nad snem
odgrywamy my sami. Tak

naprawdę tylko ty możesz odkryć znaczenie swojego sennego marzenia i

zdecydować, czy nosi ono
znamiona zjawiska paranormalnego.
Doktor Ullman wyraziła to w sposób szczególny: „Większości ludzi w

procesie pracy nad snem

wystarczy właśnie akuszerka, aby wydać na świat swój sen."
Dzielenie się treścią snów z innymi otwiera przed tobą znacznie większe

możliwości ich zrozumienia.
Pomoc taka usprawni twoją pamięć i rzuci więcej światła na ukryte
znaczenie snów parapsychicznych.


216 LOYD AUERBACH
L. A. — Często słyszy się pytanie: „Jak rozpoznać paranormalny sen?"
Jedyną odpowiedzią jest

właściwie subiektywne odczucie typu: „Wyczuwasz to". Czy w czasie
długich lat praktyki trafiłaś na
bardziej precyzyjną definicję tego zjawiska?
M. U. — Wiele osób pisało do mnie i mówiło mi o swoich paranormalnych
przeżyciach. Niestety,

pośród tych relacji nie doszukałam się niczego, co stanowiłoby podstawę
w rozpoznawaniu snów
parapsychicznych. Wszyscy ci ludzie mówili o „odczuciu", dzięki któremu
stwierdzali niezwykłość snu

czy doznania. Doświadczenie odgrywa tu również istotną rolę. Opierając

się na snach przewidujących,
można poznać, że treść marzenia sennego wiąże się z przyszłością.
L. A. — Stwierdziłem, że gdy ludzie uważają swój sens za paranormalny
zwykle lepiej go zapamiętują,
jako war utrwalenia.

M. U. — I tak, i nie. Możesz przecież zapamiętać przez przypadek. Jeśli
obudzisz się w środku nocy,
w czasid trwania marzenia sennego, masz na to duże szansę. Podobnie w
przypadku, kiedy śpisz

dłużej niż zwykle i budzisz sia w najdłuższej fazie REM. Nie sądzę,

żeby zawsze można byłej
powiedzieć: zapamiętujesz sny, gdyż uważasz je za ważne.
Czas przebudzenia nie decyduje o wartości snu, tak więc nid wiadomo,
czy jest on ważny, dopóki nie
zostanie zinterprel towana warstwa powiązań ze światem wewnętrznym lub

ze* wnętrznym.

L. A. — Czy dzięki prowadzonej terapii pacjenci z twoich grup
zapamiętują więcej snów?
M. U. — Sprawia to sam fakt, że uczestniczą w spotkaniach, gdzie
wszyscy rozmawiają o snach.

Często przychodziły


Rozdział 15
PRACA
NAD SNAMI I PRZEŻYCIAMI PARAPSYCfflCZNYMI

JCiedy mamy do czynienia ze snami hib przeżyciami paranormalnymi, w
zasadzie odróżniamy je od
ich zwykłych odpowiedników. Ale jeżeli o pewnych formach doznań

background image

parapsychicznych łatwo możemy
powiedzieć, że odbiegają od tych normalnych, to w przypadku "snów nie
zawsze jest to takie proste.

Ogólnie rzecz biorąc, sen odzwierciedla nasze wnętrze nawet wówczas,

gdy jego treść nie dotyczy
nas bezpośrednio. Przeżycia parapsychiczne, a sen parapsychiczny w
szczególności, to

paranormalne spostrzeganie rzeczy dla nas ważnych.

Jak pamiętamy, umysł nasz lustruje otoczenie w poszukiwaniu informacji,
które mogą być pomocne w

rozwiązywaniu osobistych problemów. Z drugiej strony, wychwytujemy też
inne sygnały, których
znaczenie nie zawsze ma dla nas jakąś wartość.

Jeśli więc prowadzisz dziennik snów i akceptujesz istnienie informacji
PSI, musisz wziąć pod uwagę

fakt,
219


Praca nad snami i przeżyciami parapsychicznymi 221
pewnych zasad, stereotypów charakterystycznych dla pojawiania się PSI.
Doświadczenie będzie tu
twoim najlepszym przewodnikiem. Nie zapominaj, że życie codzienne

dostarczy ci wiele ciekawego
materiału, który nie pozostanie bez wpływu na zrozumienie twojego
świata snów. Notuj wszystkie
niezwykłe przeżycia, które wydarzają się na jawie. Wymagać to będzie od
ciebie nieustannego

analizowania rzeczywistości. Dostrzeżenie elementu paranormalnego na
jawie jest możliwe tylko
wtedy, kiedy już posiądziesz umiejętność spostrzegania tego, co

„normalne". Tak więc, pracuj nad
swoim zmysłem obserwacji. Zapisuj wrażenia — wszystko co widzisz,

słyszysz i czujesz. Przyglądaj
się ludziom i rzeczom. Jeśli doświadczasz PSI, notuj uwagi dotyczące

twojej kondycji fizycznej,
umysłowej i uczuciowej fwged, w trakcie oraz po tym przeżyciu.

Zamieszczaj to wszystko w dzienniku

prowadzonym równolegle do dziennika snów. W ten sposób zbliżysz się do
rozumienia zarówno snów,
jak i jawy.

Jeśli doświadczysz działania PSI i określisz towarzyszące temu
charakterystyczne okoliczności i

uczucia, możesz sformułować zasadę, dzięki której nauczysz się

wywoływać ten stan na zawołanie.
Im więcej się dowiesz o przyczynach zjawiska, tym więcej masz szans na

kontrolowanie go oraz

ukierunkowanie swoich zdolności parapsychicznych.
W końcu, możesz zaprogramować się w celu uzyskania informacji, które

wyrastają ponad twoją

aktualną wiedzę. Powtarzaj sobie, że jest takie miejsce lub przedmiot,

o którym chciałbyś śnić. Dzięki
temu będziesz


220
LOYD AUERBACH

background image

że od czasu do czasu będziesz miał do czynienia z tymi pozornie
nieistotnymi sygnałami. Mogą one
zostać rozpoznane i potwierdzone w związku z zaistnieniem jakiegoś

rzeczywistego wydarzenia. W

przypadku, kiedy „czujesz", że dana informacja odnosi się do ciebie
bezpośrednio, interpretacja nie
powinna sprawić ci większych kłopotów.

Jak już wspomniałem, najlepszą metodą selekcji sygnałów PSI i pewnych

skojarzeń jest notowanie
swoich odczuć w dzienniku snów. Po jakimś czasie będziesz w stanie

zaobserwować specyficzne
reakcje emocjonalne czy wyobrażeniowe, charakterystyczne dla pojawiania
się PSI w twoim życiu.

Ludzie, którzy doświadczają działania PSI w snach* równocześnie są
zdolni dostrzec różnice

pomiędzy sner normalnym i paranormalnym. Nauczyło ich tego dc
świadczenie. Niestety, nie istnieje
żadna metoda, dzięk| której mógłbyś jednoznacznie stwierdzić, że jakiś

jest parapsychiczny.
Pracując nad snami, określaj je według ich przynależności — sen
telepatyczny, przewidujący,
jasnowidzący, sięgający w przeszłość, a także to czy zdarzył się
podczas tak zwanego jasnego snu, i

czy nastąpiło wyjście poza ciało. Zastanów się, które ze snów
przeżywasz najczęściej? Czy
towarzyszą im szczególne wydarzenia, emocje, wyobrażenia? Czy
rzeczywiście kontaktowałeś się z

innymi osobami, żywymi lub umarłymi? Czy miałeś widzenia duchów? Mam

nadzieję, że informacje
podane przeze mnie w tej książce okażą się pomocne.
Wszystko sprowadza się do umiejętnego dostrzeżenia

Rozdział 16
WYŚNIONE WNIOSKI
W książce tej mówiłem o snach oraz zdolnościach i przeżyciach
parapsychicznych, a ogniwem

łączącym to wszystko w całość były paranormalne sny. Mam nadzieję, że

przybliżyłem ci to
zagadnienie i że zarazem zasiałem wiele wątpliwości. Przypuszczam, że
pytań masz teraz więcej, niż
odpowiedzi, ale tak być powinno.
W moich studiach nad fenomenami parapsychiczny-mi i parapsychologią

korzystałem z bogatej

literatury — materiałów badawczych, relacji z konferencji i rozmów ze
specjalistami oraz własnego
doświadczenia. Spotkałem się z wieloma osobami, które wyraziły chęć
podzielenia się swoimi

przeżyciami paranormalnymi; byli to ludzie tacy, jak wy — moi

czytelnicy.
Parapsychologia jako nauka wciąż stawia pierwsze kroki, koncentrując

uwagę na doświadczaniu
zjawisk wymykających się tzw. normalności. Zajmuje się badaniem
przeżyć, z których wynika, że

umysł jest zdolny komunikować się wykraczając poza pamięć i

doświadczenie; wskazuje na istnienie
związków pomiędzy umysłem i środowiskiem; odkrywa niezbadane funkcje i

background image

zdolności egzystencji
świadomości-duszy-ducha. Jak mówiłem, powyższe prace muszą być
wspierane niezwykłą ilością

danych.

223

222

LOYD AUERBACH
mógł dotrzeć do przeszłości, teraźniejszości lub przyszłości czy

spotkać dawno nie widzianego
przyjaciela albo krewnego mieszkającego gdzieś daleko.
I pamiętaj, żebyś zawsze zweryfikował zdobyte tą drogą wiadomości.

Nasza nieznajomość zasad funkcjonowania PSI na jawie i we śnie sprawia,
że tak naprawdę ciągle

jesteśmy ignorantami w tej materii.
A może powinniśmy zaprogramować się w celu rozwikłania tej tajemnicy?


Wyśnione wnioski 225
ria Hobsona), czy spełniają rolę porządkującą informacje w mózgu
(umyśle). Dla nas są znaczącym
elementem samopoznania i samorealizacji. Być może dlatego tak wielu

ludzi na całym świecie pracuje
nad swoimi snami. Potrafią zaprogramować się, aby przypomnieć je sobie
i- zapamiętać; „przesypiają"
trudne problemy, chcąc znaleźć dla nich rozwiązanie; „budzą się" we

śnie, używając go jako łącznika

z innymi umysłami, ze światem zewnętrznym — przeszłym, teraźniejszym i
przyszłym.
Jeśli zdecydujesz się dołączyć do tych ludzi pamiętaj, że każdy z nas
jest w jakimś stopniu uzdolniony
para-psychicznie. Praktycznie oznacza to, że wśród twoich snów są

takie, które zawierają informacje
spoza twojego doświadczenia i percepcji. Nawet wtedy, gdy "nie zechcesz
posługiwać się dziennikiem
snów, możesz spróbować zapamiętać treść marzenia sennego, aby rankiem

znaleźć odpowiedzi na

nurtujące cię pytania. Pamiętaj, że sny mogą pomóc ci zrozumieć siebie
i innych.
Poprzez akceptację swoich przeżyć stajesz się człowiekiem w pełniejszym
wymiarze. I nie ma
żadnego znaczenia, jak nazwiesz swoje doznania — parapsychi-czne czy

zwykłe.

Powiedz sobie: „Akceptuję moje sny, akceptuję ich nienormalność".
I śnij, ucząc się... *>*•/

224

LOYD AUERBACH
Przybliżyłem ci czytelniku, obecny poziom wiedzy o mózgu w kontekście

śnienia, jak również opisałem
teorie dotyczące funkcjonowania mechanizmu snu — jaki ma na nas wpływ,
jakie psychologiczne

uwarunkowania regulują jego działanie. Oczywiście, wiele z tych teorii
stoi ze sobą w konflikcie, z
czego łatwo można wywnioskować, jak mało wiemy o roli snów w naszym

background image

życiu.
Jak powinniśmy się ustosunkować do tego wszystkiego? Co powinieneś
wynieść z tej książki?

Przede wszystkim mam nadzieję, że pomogłem ci zrozumieć fakt, iż nauka

zawsze się rozwija —
obojętnie czy to będzie fizyka, czy socjologia. Naukowcy to w
większości ludzie nieustannie uczący

się. Celem ich wysiłków jest lepsze poznanie wszechświata i roli

żyjącego w nim człowieka.
Myślę, że zdałeś sobie sprawę z faktu, iż parapsychologia zajmująca się

ludzkim umysłem i pewnymi
aspektami fizyki oraz biologii, pozostaje ciągle w pozycji młodszej
siostry nauki. Wyjaśnienie spornych

kwestii, dotyczących subiektywnych przeżyć paranormalnych, wykracza
poza obecną wiedzę i

możliwości techniczne. Wraz z naszym rozwojem bez wątpienia zbliżymy
się do pełniejszego
zrozumienia PSI i jego funkcji.

Po drugie, pomimo iż tak mało wiemy na temat snów i przeżyć
parapsychicznych, to jednak
nauczyliśmy się je wykorzystywać w naszym życiu. Niezależnie od tego,
co oznaczają, potrafimy
czerpać z nich niezaprzeczalne korzyści. Bez względu na to, czy sny są

ubocznym produktem
elektrostatycznego działania neuronów (teo-

Dodatek

CO POWINIENEŚ ZROBIĆ
W mojej książce podałem pewne wskazówki, które mogą ułatwić ci pracę
nad snem. Jeśli
zdecydowałeś się pójść w tym kierunku i zainicjować przeżycia
paranormalne, przeczytaj i wykorzystaj

następujące sugestie:
1. Prowadź dziennik snów. Wypracuj sobie nawyk regularnego zapisywania
swoich marzeń sennych.
Pamiętaj, że już sama intencja zapamiętania ich treści poprawi twoją

pamięć. Notuj wszystkie

niezwykłe wydarzenia, jak dobrze spałeś, czy w momencie zaśnięcia byłeś
zmęczony, co wcześniej
jadłeś, jak i ki«4y się obudziłeś, w jakim nastroju kładłeś się spać, o

czym •wtedy myślałeś. Jeśli
czujesz, że jakiś sen wyróżnia się lub wydaje się być inny, także to

zanotuj.

2. Zasypiaj z intencją śnienia i zapamiętania. Im więcej zapisujesz w
dzienniku, tym lepiej pamiętasz

swoje sny.

3. Czytaj ponownie swoje notatki. Cofaj się do nich pamięcią. Szukaj
rozwiązań pomiędzy

wyobrażeniami sennymi (i towarzyszącymi im odczuciami), czynnikami
fizycznymi (jak bardzo byłeś
zmęczony, co jadłeś, jak długo spałeś) i czynnikami psychologicznymi

(nastrój, intencja, rzeczy, o

których myślałeś). Jeśli spostrzeżesz istnienie takich związków —

odnotuj ten fakt.

227

background image


Dodatek
229

cały tydzień, zwracając uwagę na wszystko, co mogłoby odpowiadać

wybranemu miejscu.
Porównaj notatki ze stanem faktycznym.
Następnie spróbuj swoich sił z bardziej odległym celem (możesz porównać

treść snu ze zdjęciami lub

opisem zawartym na przykład w książce albo z relacją kogoś
mieszkającego tam).

b) Wybierz jakieś wydarzenie, które ma zajść gdzieś na świecie w czasie
twojego snu. Zaśnij z
intencją ujrzenia tej sytuacji. Po przebudzeniu zapisz wszelkie

informacje zawarte w marzeniu
sennym. Potem korzystając z wiadomości bądź relacji naocznego świadka,

sporządź zestawienie
wyśnionych informacji z rzeczywistością.
Powtarzaj te próby wielokrotnie i oceniaj ich skuteczność.

c) Umów się z przyjacielem przebywającym daleko od ciebie, aby
wykonywał jakąś dowolną czynność
w czasie twojego snu. Poproś go o jej opisanie. Po przebudzeniu zanotuj
treść snu, a potem porównaj
z opisem przyjaciela. - 2. Telepatia: celem jest inna osoba (jej sen i

myśli).
a) Poproś przyjaciela o przygotowanie kilku fotografii. Oczywiście, nie
możesz ich zobaczyć przed
eksperymentem.

Zaśnij z intencją ujrzenia tej z nich, którą twój partner w tym czasie

wybierze i na której się
skoncentruje.
Po przebudzeniu porównaj wybrane zdjęcie z informacją uzyskaną przez
sen.
b) Niech twój przyjaciel skoncentruje się na foto-



228
LOYD AUERBACH

4. Jeżeli odkryłeś pewne zależności, spróbuj to wykorzystać do

ponownego wywołania danego snu.
5. Jeśli miewasz sny, które uważasz za paranormalne, szukaj
wspomnianych wyżej związków z
uwzględnieniem rozpoznania rodzaju snu (telepatyczny, przewidujący,
jasnowidzący itp.) oraz faktów i

ludzi (kataklizmy, choroba, pozytywne zdarzenie, przyjaciele, rodzina,

nieznajomi itd.).
6. Sny parapsychiczne zawsze powinny być skonfrontowane z rzeczywistą
informacją. Jeśli miałeś
sen telepatyczny, skontaktuj się z daną osobą. Jeśli śniłeś o
przyszłości, słuchaj wiadomości

mogących potwierdzić treść snu.
7. Przed zaśnięciem powtarzaj sobie, że chcesz mieć sen parapsychiczny
(np. „Połączę się

telepatycznie z moim przyjacielem Krzysztofem" albo „Opuszczę moje

ciało i zwiedzę Nowy Jork").

Postaw przed sobą problem, którego rozwiązanie przy udziale samej tylko

pamięci nie jest możliwe.
EKSPERYMENTY ZE SNEM

background image

.eksperyment ze snem możesz przeprowadzić dopiero wtedy, gdy nauczysz
się zapamiętywać i
zapisywać treść swoich marzeń sennych. Naturalną tego konsekwencją są

następujące ćwiczenia:

1. Jasnowidzenie w snach: cel (miejsce lub wydarzenie) znajduje się w
rzeczywistym czasie twego
snu.

a) Wybierz nieznane ci miejsce w najbliższej okolicy. Myśl o

odwiedzeniu go we śnie. Notuj treść snów
przez



Dodatek

231
d) Podobnie niech twój partner umieści zdjęcia w zaklejonych kopertach.

Po przebudzeniu zapisz
treść snu i sam dokonaj wyboru zdjęcia. Porównaj wynik z
przewidywaniem.

e) Wybierz temat — wydarzenie polityczne lub gospodarcze, o którym
wiesz, że w najbliższej
przyszłości będzie kontynuowane.
Skoncentruj się na tym i zaplanuj w swoim śnie. Po przebudzeniu zanotuj
treść snu.

Realizuj ten program przez następny tydzień. Każdego dnia porównuj
swoje notatki 2. tym, czego się
dowiesz o tym wydarzeniu.
W kolejnym wariancie tego eksperymentu możesz wybrać jako cel swoje

przyszłe życie. Wyznacz

sobie czas (np. do następnego czwartku). Śnij i porównuj.
* * *
Jaki pożytek płynie z powyższych doświadczeń? Jeśli dzięki nim będziesz

w stanie znaleźć
powiązania między snem a światem zewnętrznym, możesz oczekiwać wyraź-

niejszych manifestacji
PSI w twoim życiu. Będziesz doznawał przeżyć parapsychicznych bez

programowania się.
Dla ludzi, którzy akceptują PSI, staje się oczywiste, że im więcej

takich przeżyć zaobserwujesz, tym

więcej ich doświadczysz. I naturalnie, im więcej snów sobie przypomnisz
i zapiszesz, tym bardziej
wzrośnie twoja zdolność przypominania i utrwalania ich.

Nie zniechęcaj się, jeśli podane eksperymenty nie

230
LOYD AUERBACH

grafii przed jego i twoim zaśnięciem. Obaj powinniście zapisać swoje

sny, a później porównać ze

zdjęciem.

W tym przypadku twój sen może korespondować z fotografią albo z treścią

snu partnera.

c) Umów się z przyjacielem, aby dokonał wyboru jakiegoś tematu i śnił o
nim. Po przebudzeniu
zapiszcie treść swoich snów i zestawcie je razem.

d) Wraz z partnerem zaprogramujcie się na dzielenie wspólnego snu — bez
względu na jego temat.
Zapiszcie i porównajcie wyniki.

background image

3. Sny przewidujące: wybierasz cel kiedy sen został zapisany.
a) Zaprogramuj się na śnienie o partnerze wędrującym do jakiegoś obcego
mu miejsca. Kontynuuj ten

program przez tydzień, zapisując codziennie treść snów. Potem wybierz

ten, który twoim zdaniem
odnosi się do przyjaciela.
Razem jedźcie w miejsce, które wcześniej wybrałeś. Porównaj swoje

notatki ze stanem faktycznym.

b) Śnij o miejscu, do którego wkrótce masz się udać (np. w związku z
wykonywaną pracą) i którego

przedtem nie znałeś. Zapisz swoje sny i skonfrontuj z rzeczywistością.
c) Niech twój partner wybierze większą ilość fotografii (ok. 25).
Powinny one być jak najbardziej

zróżnicowane.
Zaprogramuj się tak, aby śnić o jutrzejszym celu. -Zapisz treść snu i

poproś partnera o wybranie
dowolnego zdjęcia. Potem porównaj je z twoimi notatkami z dziennika
snów. ^_^



Bibliografia
(tytuły wybrane)
WPROWADZENIE OGÓLNE

DO PROBLEMATYKI ZJAWISK PARANORMALNYCH
1. Ashby, R. H. — The Ashby Guidebook for the Study of the Paranormal.
New York: Weiser, 1987.
2. Auerbach, Loyd — ESP, Hauntings and Poltergeists: A Para-

psychologist's Handbook. New York:

Warner Books, 1986.
3. Eysenck, Hans J., Sargent Carl — Know Your Own PSI-Q. New York:
World Almanac Publications,
1983.
4. Fortune Dion — Psychic Self-Defense. London: Aąuarian Press, 1967.

5. Koestler, Arthur — The Roots of Coincidence. New Yor& landom House,
1972.
6. LeShan, Lawrence — The Medium, the Mystic, and the Phy$icist: Toward

a General Theory of the
Paranormal. New York: Yiking, 1974. Wydanie polskie: Świat

jasnowidzących, Poznań: Rebis, 1992.

7. Mitchell, Edgar. — Psychic Exploration: A Challenge for Science.
Edited by John White. New York:
G. P. Putnam's Sons, 1974.
8. Rao, K. Ramakrishna, ed. — Basic Experiments in Parapsycho-logy.

Jefferson, North Carolma:
McFarland, 1984.

9. Rhine, J. B. — The Reach of the Mind. New York: Peter Smith, 1972.
10. Rogo, D. Scott — In Search of the Unknown. New York: Taplin-ger,
1976.
11. Rogo, D. Scott — Minds and Motion: The Riddle of Psychokinesis. New

York: Taplinger, 1978.
233


232

LOYD AUERBACH
przyniosą natychmiastowych efektów. Wielu z nas nadal boryka się z
głęboko zakorzenionymi

background image

blokadami psychicznymi i strachem, które są skutkiem stereotypów w
myśleniu i fałszywych postaw w
naszym społeczeństwie.

Śnij. Bez względu na to, czy twój sen jest normalny, czy paranormalny,

otwiera się przed tobą wielka
szansa poznania siebie, bliźnich i świata.
Sny przenikają dwie rzeczywistości: naszych osobistych doświadczeń,

świadomości, osobowości i

podświadomości oraz tę, dzięki której możliwe staje się porozumienie z
innymi ludźmi —

parapsychicznych powiązań ze światem.
Ale spróbuj sam...


Bibliografia

235
12. Ullman, Montague; Krippner, Stanley; Yaughan, Alan — Dream
Telepathy. Jefferson, North

Carohna: McFarland and Company, 1989.
WYBRANE
AMERYKAŃSKIE I EUROPEJSKIE PERIODYKI POŚWIĘCONE PARAPSYCHOLOGII
1. Anabiosis, published by the International Association for Near--
Death Studies, Box U-20, University

of Connecticut, Storrs, CT 06268.
2. European Journal of Parapsychology, c/o Koestler Chair of
Parapsychology, University of
Edinburgh, 7 George Sąuare, Edin-burgh, EH8 9J2, Scotland.

3. Fate Magazine, published by Llewellyn Publications, P*L). Box 64383,

St. Paul, MN 55164-0383. "*
4. The Journal ofthe American Society of Psychical Research, published
by the American Society for
Psychical Research, 5 West 73rd Street, New York, NY 10023.
5. Research in Parapsychology, published by the Scarecrow Press 52

Liberty Street, P. O. Box 656,
Metuchen, NJ 08840.
6. The Skeptical Inąuirer, published by the Committee for the
Scientific Investigation of Clałnis of the

Paranormal, Box 229, Buffalo, NY 14215-0299.



234
LOYD AUERBACH
12. Rogo, D. Scott — Psychic Breakthroughs Today. Wellingborough,

Northamptonshire, Great

Britain: The Aąuanan Press, 1987.
13. Tanous, Alex, with Donelly, Katherine Fair — Understanding and
Developmg Your Child's Psychic
Abihties, New York: Simon and Schuster, 1988.

14. Ullman, Montague; Krippner, Stanley; Yaughan, Alan — Dream

Telepathy. New York: Macmillan,
1973.
15. Zohar, Danah — Through the Time Barner. London: Paladin Books,

1983.
ODCZYTYWANIE SNÓW

1. Bonime, Walter — The Clinical Use of Dreams. New York: Basic Books,
1988.
2. Bro, Harmon — Edgar Cayce on Dreams. New York: Warner Books, 1968.

background image

3. Delaney, Gayle — Liying Your Dreams. San Francisco: Harper and Rów,
1988.
4. Faraday, Ann — Dream Power. New York: Berkley Books, 1980.

5. Faraday, Ann — The Dream Gamę. New York: Harper Paper-backs, 1990.

6. Freud, Sigmund — The Interpretation of Dreams. New York: Avon Books,
1966.
7. Harary, Keith; Weintraub, Pamela — Lucid Dreams in 30 Days: The

Creatwe Sleep Program. New

York: St. Martin's Press, 1989.
8. Hobson, J. Allen — The Dreaming Brain. New York: Basic Books, 1988.

9. LaBerge, Stephen — Lucid Dreaming. New York: Ballantine
Books, 1985. 10. LaBerge Stephen; Rhemgold, Howard — Exploring the
World

of Lucid Dreaming. New York: Ballantine Books, 1990. . Ryback, David;
Sweitzer, Letitia — Dreams

That Come True: Their Psychic and Transforming Powers. New York: Ivy
Books, 1990.


LIMBUS
proponuje książki z serii

Dotychczas ukazały się:

RAYMOND MOODY
Życie po życiu Refleksje nad życiem po życiu
z Paulem Perry
Życie przed życiem

W stronę światła

DAYID ASH & PETER HEWITT Ludzie jak bogowie
ANNĘ CANADEO
Duchy
fakty czy fikcja
MARY CODDINGTON Poszukiwacze uzdrawiającej mocy



Wkrótce!

Poszukiwacze uzdrawiającej mocy
Sztuka uzdrawiania jest stara jak ludzkość. Liczne kultury rozwinęły ją
w przeszłości w stopniu dzisiaj
nas zdumiewającym. Odkrywane teraz na nowo, fascynują swoją
skutecznością a zarazem

tajemniczym, mistycznym charakterem. Przykładem chociażby słynna

hawajska Huna. Książka ta jest
przepełniona niebywałym optymizmem i wiarą w zdolności ludzkiego
umysłu. Ten optymizm udziela
się w czasie lektury.

To solidna dawka uzdrawiającej mocy...



Proponujemy naszą serię beletrystyki

Znakomita światowa proza współczesna: bestsellery rynku masowego i

literatura dla koneserów

AMANDA PRANTERA
Z Lordem Byronem o perwersji w 163 lata po śmierci Jego Lordowskiej

background image

Mości
Ekscytująca proza o perwersji, literaturze i sztucznej inteligencji
WILL SELF Ilościowa Teoria Szaleństwa

Literatura totalnego oszołomienia!

Rzecz, którą mogliby napisać wspólnie
J. G. Bałlard i David Lodge
M. T. KELLY Clearcut

Niepokojące echa przemijającego świata Indian.

Książka, na podstawie której Ryszard Bugajski
nakręcił swój niezwykły film



Wkrótce!


DUCHY

fakty czy fikcja
Duch Abrahama Lincolna widywany do dzisiaj na korytarzach Białego
Domu... Bezgłowe widmo Anny

Boleyn spotykane w londyńskiej Tower... Słynna z nawiedzenia przez
duchy miejscowość Amityyille...
Czy te wydarzenia i wiele podobnych, mieszczą się w granicach świata
realnego, czy są tylko
wytworem ludzkiej wyobraźni? Czy ludzka wyobraźnia przypadkiem nie

materializuje swoich
wyobrażeń?

Dom W)dawmc/\ L1MBUS Sp /o Bydgoscy l "92 \Vvdanie I

Druk okładki INTROPAK Michalin k/W-j»\
Druk i oprawa Grafit7ne w Pile Sp z o o


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Auerbach Loyd Ludzie i sny
Auerbach Loyd Ludzie i sny
~$erbach Loyd Ludzie i sny
Fenomen jednakowych snów przed śmiercią ludzie mają podobne sny
Fenomen jednakowych snów przed śmiercią ludzie mają podobne sny
ludzie
baciary jak się bawią ludzie
fr ks młodzi ludzie i starzy ludzie
Jak ludzie średniowiecza wyobrażali sobie śmierć i jakie odc, wypracowania
Ludzie najsłabsi i najbardziej potrzebujący w życiu społeczeństwa, Konferencje, audycje, reportaże,
Znaniecki - Ludzie teraźniejsi, Etnologia i Antropologia kultury, Antropologia kulturowa
Złe sny, Rozwój dziecka, bajki terapeutyczne
Ludzie?zdomni

więcej podobnych podstron