Spis treści
Bielańskie czary 11
Włodzimierz Szturc
Droga do Maryjki z Nijmegen 19
Agata Ceckowska, Olga Konatowska-Ciszek
Molitora XV-wieczny druk ilustrowany
ze zbiorów Biblioteki Uniwersytetu Wrocławskiego 27
Cudowna historia Maryjki z Nijmegen I 49
Joanna Rybowska
Hekate – bogini o wielu twarzach 53
Magdalena Koźluk
Kielich Kirke – moc starożytnej „czarodziejki” 69
Dominika Budzanowska-Weglenda
Czarna magia antyczna
i okrutne czarownice w Epodzie V Horacego 81
Spis treści
8
red. Izabela Wiencek
O magii jako pseudonauce
w dwóch traktatach średniowiecznych 97
Dorota Dremierre, Zofia Górka, Magdalena Longa, Ilona Rupiewicz, Sophologium
i siedem sztuk magicznych | Ewa Kondracka, Agnieszka Jakubik, Joanna
Siemiątkowska, Fortalitium Fidei, czyli o wojnie heretyków przeciwko Kościołowi
Krzysztof Bracha
Średniowieczna metryka
wizerunku świętokrzyskiej czarownicy 119
Cudowna historia Maryjki z Nijmegen II 137
Anna Klimkiewicz
Czarodziejka Alcyna, Ruggiero i „wyspa wartości”,
czyli o błądzeniu i poszukiwaniu prawdy 139
Joanna Dimke-Kamola
Czarodziej nawrócony. Wątki magiczne
w epice Torquata Tassa 151
Ewa Bartochowska
Sekrety Isabelli Cortese – alchemia czy magia? 167
Cudowna historia Maryjki z Nijmegen III 183
Katarzyna Anna Kula
Louis Gaufridy: portret czarownika
w krótkich formach narracyjnych
lat 20. XVII wieku – od dokumentalnej
prawdziwości do retorycznej skuteczności 185
Spis treści
9
Paweł Rutkowski
Spór o czarownicę z Wapping (1652),
czyli dwugłos w sprawie angielskiego czarownictwa 201
Aneta Markuszewska
Armida al campo d’Egitto
Antonia Vivaldiego (Wenecja 1718).
Saraceńska czarodziejka w polityce Republiki Weneckiej 217
Danuta Kowalewska
Czary i czarownice
w Diable w swojej postaci Jana Bohomolca 231
Cudowna historia Maryjki z Nijmegen IV
247
Krzysztof Korotkich
Czary jako metafora wyobraźni
w Sędziwoju Józefa B. Dziekońskiego 249
Agata Marzęcka
„Gdyby oskarżono mnie o kradzież wież
Notre-Dame, z miejsca wziąłbym nogi za pas”.
Józef Mickiewicz o polowaniu na czarownice 263
Małgorzata Sokalska
Czarownice, wampirzyce, uwodzicielki –
w kręgu XIX-wiecznych wyobrażeń kobiecości 273
Cudowna historia Maryjki z Nijmegen V 289
Spis treści
10
Elżbieta Szot-Radziszewska
Ludowy obraz czarownicy świętokrzyskiej
w świadomości mieszkańców Kielecczyzny
w świetle historycznych i współczesnych
źródeł etnograficznych 291
Zbigniew Wałaszewski
„Spalcie czarownicę!”. Lęk i technika
w Metropolis Fritza Langa 305
Aleksandra Jagiełło-Skupińska
Opętanie przez diabła i proces o czary w operze
Diabły z Loudun Krzysztofa Pendereckiego jako
pretekst do ukazania mechanizmów politycznej
nagonki w warunkach władzy totalitarnej 315
Mateusz Werner
Zło nieprzedstawione 329
Cudowna historia Maryjki z Nijmegen VI 339
Spis ilustracji 341
Bibliografia 343
Indeks osób 359
Bielańskie czary
Tematyka naszej książki wpisuje się w krąg badań nad czarami,
rzekomymi kontaktami z diabłem oraz alchemią, uważaną (na ile
słusznie, to już inna kwestia…) za rodzaj czarów. Materia ta stała
się przedmiotem wyraźnego zainteresowania badaczy w Europie
i Ameryce Północnej wraz z odnową humanistyki na przełomie
lat 60. i 70. XX wieku. Czarownictwo zaczęło być początkowo
postrzegane przez pryzmat świadectw historycznych dotyczących
oskarżeń i procesów i to wokół nich koncentrowały się przez
dziesięciolecia prace badawcze. Kolejnym zwrotem stało się od-
nowione spojrzenie na to zjawisko – nie tylko w perspektywie
historycznej, ale także antropologicznej i, najpóźniej bodaj, kul-
turowej. Pozornie najbardziej oczywiste dociekania historyczne
dotyczące czarów ściganych i karanych sądownie stają się w tej
nowej perspektywie zaledwie jednym z wielu, jakkolwiek bardzo
istotnym, sposobem widzenia zjawiska. Możliwość prowadzenia
tych badań zależna jest przecież od dostępności dokumentów, co
warunkowane jest z kolei czynnikami zewnętrznymi, takimi jak
sposób zorganizowania sądów świeckich i kościelnych, polityczny
status regionu, którego dotyczą badania, ustrój państwa itp. Nader
często dokumenty te nie są przy tym w stanie dostarczyć jedno-
znacznych świadectw innych niż sądowe, a tym samym głębszej
wiedzy o faktycznym stopniu rozpowszechnienia czy sposobie
postrzegania czarownictwa. Ponadto studia nad czarownictwem,
Bielańskie czary
12
podobnie jak wszystkie dziedziny humanistyki, podlegają syste-
matycznemu poszerzaniu perspektywy historycznej, obejmującej
stopniowo także czarownictwo tak sprzed okresu procesów, jak
i po nim, aż po czasy nam współczesne. Pojawiają się i inne po-
mijane wcześniej aspekty: zjawisko, które uznawano za charak-
terystyczne dla społeczności wiejskich, dostrzegane poczyna być
również w miastach, a względnie uporządkowaną i jednoznaczną
perspektywę zachodnioeuropejską „zakłócają” niejako badania
dotyczące Skandynawii, krajów bałtyckich, Bałkanów i szeroko
pojętej Słowiańszczyzny. Tak historycy, jak i przedstawiciele
innych dziedzin humanistyki zadają sobie również nierzadko
pytania związane z dostępnością lub brakiem dokumentów histo-
rycznych dotyczących pewnych regionów i epok – wyciągnięcie
właściwych wniosków bywa niełatwe. Wypada też ostrzec przed
pochopnymi, upraszczającymi uogólnieniami. Jednym z takich
uogólnień, co dziś jest już oczywistością, byłoby poszukiwanie
prawdy jedynie w pracach historyków1 i dochodzenie wyłącznie,
czy dane zdarzenia (nielegalne praktyki i ich penalizacja) rze-
czywiście miały miejsce. Prowadzone są zatem również badania
traktujące czarownictwo jako zjawisko nieodłącznie związane
z historią religii, jako element kulturowej świadomości społe-
czeństw stale obecny w ich życiu czy związany choćby z medy-
cyną i jej historią. Wszystkie te oglądy są uprawnione, a im więcej
zadanych zostanie pytań, tym więcej mamy szans na pełniejsze
zarysowanie i zrozumienie zjawiska w szerokiej perspektywie
historycznej2.
1 Por. M. Gijswijt-Hofstra, The European witchcraft debate and the Dutch variant,
„Social History” 1990, vol. 15, no. 2, s. 185-188 i 194.
2 Odsyłamy tu do obszernej, blisko 600-stronicowej bibliografii obejmującej wy-
dania z okresu od XV do XXI wieku: traktaty, monografie, akta pokonferencyjne,
rozprawy doktorskie. Książka prezentuje także podobizny blisko 300 stron tytułowych
Bielańskie czary
13
Debata naukowa na temat czarownictwa nie jest więc w naj-
mniejszej mierze zamknięta – raczej daleko jej do tego3. Dlatego
tak ważne jest, by obrazu historycznego dopełniały rozmaite tek-
sty kultury – takie właśnie, do jakich odwołujemy się w naszej pu-
blikacji. Ich szeroka perspektywa czasowa – od najwcześniejszych,
sformułowanych na sposób artystyczny mitów starożytności po
czasy nam współczesne – dowodzi obecności tych wątków i mo-
tywów na przestrzeni tysiącleci europejskiej kultury. Pragnienie
zrozumienia rzeczywistości, panowania nad nią, wpływania na
nią, bezpośredniego dotykania jądra świata dzięki bliskości z si-
łami nadprzyrodzonymi jest nieodmienne i występuje zarówno
w czasach przedchrześcijańskich, jak i obecnie, gdy chrześcijań-
stwo nie wydaje się już odgrywać roli kulturowo wiodącej. To
prawda, że nasz ogląd omawianych problemów ukształtowany
został w ogromnej mierze przez kulturę przesiąkniętą chrze-
ścijaństwem, w obrębie której pragnienie nawiązania bliskiego
kontaktu z ponadludzkim obszarem rzeczywistości (diabłem),
także przez stosunek cielesny, przez uwiedzenie albo zdobycie
jego wiedzy, okazywało się szczególnie pociągające (kuszące).
W świetle tych uwarunkowań rozmaitość świadectw, kontekstów
i możliwości ich interpretowania stanowi nie lada wyzwanie.
Inną jeszcze trudnością, przed jaką stają zarówno badania, jak
i publikacje dotyczące czarownictwa, jest niesłabnące zaintere-
sowanie tą tematyką czytelników z bardzo różnych, nierzadko
krańcowo odmiennych, kręgów, także (a może przede wszystkim)
poszukiwaczy sensacji. To jedno z nielicznych, o ile nie jedyne,
zjawisko z kultury okresów najdawniejszych i ery wczesnono-
wożytnej nadal zdolne zainteresować szersze grono czytelników
starych druków: J.P. Coumont, Demonology and Witchcraft. An annotated Biblio-
graphy, Utrecht 2004.
3 M. Gijswijt-Hofstra, op. cit., s. 181.
Bielańskie czary
14
książek popularnych. Od tej ciekawości nie chcieliśmy się odże-
gnywać. Tym bardziej, że genezą książki jest podobna ciekawość:
studentów, uczestników spotkań naukowego Koła Staropolskiego
w Instytucie Filologii Polskiej UKSW na warszawskich Biela-
nach, którego jesteśmy opiekunami. Wychodzimy naprzeciw
tym zainteresowaniom, stwarzając również szansę publikacji
zafascynowanym tą tematyką badaczom młodym i najmłodszym.
W trwałości i zarazem różnorodności przedstawianych sposobów
obecności wątków czarownictwa, opętania, a także, sytuującej
się na pograniczu, alchemii, upatrujemy klucz do kulturowych,
antropologicznych – nie ideologicznych – interpretacji zjawiska.
Stronimy, co oczywiste, od sensacyjnych nadinterpretacji.
Czy wolno nam zatem na topograficznej mapie dyskursów,
wytyczonej tak różnorodnymi ujęciami, zająć miejsce między tymi
biegunami pośrednie? Tą drogą prowadzą nas dwa XV-wieczne
dzieła: drzeworyty z De lamiis et phitonicis mulieribus Ulricha
Molitora4 i fragmenty Cudownej historii Maryjki z Nijmegen,
która przez siedem lat miała do czynienia z diabłem5, w tłuma-
czeniu oraz opracowaniu Piotra Oczki i Włodzimierza Szturca.
Fragmenty te stanowią niejako szkielet dla wszystkich rozważań:
niderlandzka Maryjka zdradza, znane nam wszystkim, pragnie-
nie wiedzy, przechodzi kręte nieraz drogi także naszego życia
i – wreszcie – otrzymuje odkupienie, które możliwe jest przez
sztukę, o ile tylko potraktujemy ją i jej przesłanie z należytą
uwagą i uwierzymy w jej moc. Towarzyszące Maryjce (i czy-
telnikom) na niderlandzkich, niemieckich, włoskich drogach
4 Ilustracje te uważane są za najwcześniejsze przedstawienia postaci czarowników,
czarownic i czarów, jakie ukazały się w druku.
5 Mariken van Nieumeghen, ed. pr. W. Vorsterman, Antwerpia 1518; wyd. polskie
Kraków 1998. W 1974 na podstawie historii Maryjki powstał w Holandii film fabu-
larny w reżyserii Josa Stellinga.
Bielańskie czary
15
drzeworyty przedstawiające bohaterów naszej książki: czarow-
nice, czarowników, ich zwierzęcych sprzymierzeńców, diabła –
pochodzące z cennego, jednego z wielu powstających wówczas,
inkunabułu ze zbiorów Biblioteki Uniwersytetu Wrocławskiego
(Sygn. XV.Q.1149,3) – uświadamiają nam, w jaki sposób dawna
ikonografia ukazywała te zjawiska ówczesnym – współczesnym
sobie czytelnikom. Jesteśmy przekonani, że patrząc ich oczyma,
więcej można zrozumieć.
Obie te drogi prowadzą czytelnika poprzez zbiór studiów
przypadków związanych z tytułowymi zagadnieniami: rzadziej
widzianymi w świetle zapisów z ksiąg sądowych, częściej śladów
czy utrwaleń w tekstach kultury – muzyce, filmie, podaniach
ludowych, przede wszystkim jednak w literaturze. Opierając się
na wiedzy zgromadzonej przez historyków, nasi autorzy poddają
oglądowi źródła funkcjonowania rzeczywistości związanej z ma-
gią i alchemią w zbiorowej świadomości społeczeństw od antyku
do współczesności. Analizy tych źródeł podzielić można na dwie
kategorie: odsłaniające podłoże uniwersalnego kulturowego ob-
razu czarownictwa (przesądów, atrybutów, rytuałów), głównie
w antyku i podaniach ludowych, oraz jego reinterpretacje przez
twórców różnych epok, gdzie z misternych konstrukcji fabular-
nych, zastosowań motywów, wątków, odwoływania się do okre-
ślonych kontekstów wyłania się diachroniczny obraz rozumienia
zjawiska czarownictwa.
Znalazły się tu teksty zarówno metodologicznie, jak i treściowo
rozmaite. Rozmaitość odpowiada zresztą głównym współcze-
snym nurtom badania czarownictwa, które charakteryzują się
podejściem interdyscyplinarnym, łączącym narzędzia historii,
socjologii, antropologii, literaturoznawstwa, krytyki muzycznej6.
6 Por. M. Gijswijt-Hofstra, op. cit., s. 188 i 190, także przyp.
Bielańskie czary
16
Czarownictwo bowiem, niezależnie od tego, czy uznamy je za
fakt, czy za wymysł, czy wreszcie za narzędzie opresji, było (i jest)
elementem kulturowej świadomości manifestującym się w za-
chowanych do naszych czasów wytworach kultury. Jest jej nie-
zbywalnym elementem, a różnorodność i złożoność wytworów
tej kultury znajduje odzwierciedlenie w kształcie naszego tomu.
Rozpiętość czasowa ujęta w rozprawach zasługuje na uwagę,
bo większość dostępnych na rynku naukowych studiów doty-
czy okresów, w których toczyły się procesy o czary. Tymczasem
interesujące nas tu zagadnienia nie tracą aktualności wraz z wy-
gaśnięciem stosów i zanikiem popytu na podręczniki alchemii.
Zjawiska te mają swoją kontynuację w epokach późniejszych, co
widać wyraźnie nie tylko dzięki badaniom folkloru, lecz także
w literaturze, muzyce, filmie. Kontynuacja ta jest różna w okre-
sach oświecenia, romantyzmu i współczesności, jednak w wielu
punktach opiera się na wspólnych, nieprzemijających stereoty-
pach. Z drugiej strony jednak – potrafi nadal, jak przed wiekami,
być inspiracją dla artystów.
Sporządzenie wyczerpującego katalogu tych motywów chyba
nie jest możliwe i nie to było naszą ambicją. Pragnęliśmy wy-
pełnić lukę w polskich badaniach – na tyle, na ile może się o to
pokusić jedna skromna publikacja. Paradoksalnie bowiem temat
czarownictwa, obecny z jednej strony w kulturze popularnej,
z drugiej – w naukowej literaturze anglojęzycznej, przez polskich
badaczy nie jest poruszany często7.
7 Zob. P. Rutkowski, Kot czarownicy. Demon osobisty w Anglii wczesnonowożytnej,
Kraków 2012, s. 37, przyp. 59. Obok cytowanej tam, dostępnej dzisiaj w polskich prze-
kładach literatury obcej wspomnieć należy prace polskich historyków: Krzysztofa
Brachy (którego tekst mieści się nb. w naszym tomie), Jacka Wijaczki, Małgorzaty
Pilaszek.
Bielańskie czary
17
* * *
W przezroczystym naczyniu wiedzy wymieszaj historyczne źródła
i antropologiczne dociekania. Podgrzej na widoku powszechnej
ciekawości. Wstrząśnij, dodając do sztuki współczesnej inspira-
cję dawnymi wątkami. Uzyskasz nowe spojrzenie na zjawisko
czarownictwa, zdolne, jak ufamy – o ile wszystkie działania do-
konane zostaną w skupieniu i wierze w sens tej pracy, zgodnie
z naukami dawnych mistrzów alchemii – stać się z kolei inspiracją
dla nowych lektur, badawczych poszukiwań, odkryć. Takie są
nasze bielańskie czary.
Joanna Pietrzak-Thébault, Łukasz Cybulski