Rząd bliżej cymbałów czy mądrych ludzi? Janusz
Wojciechowski
Aktualizacja: 2011-02-25 11:02 pm
Tyle ważnych rzeczy w Polsce się dzieje, tu dogorywa Palikot, tam reanimuje sie Miller, tu w sondażach
komuś się podniosło, komuś spadło a ja nic, tylko nudzę o tym nieważnym, nikomu niepotrzebnym
rolnictwie.
I jeszcze wmawiam w żywe oczy, wbrew oczywistym faktom, że od rolnictwa zależy nasze
bezpieczeństwo żywnościowe, podczas gdy każdy logicznie myślący człowiek widzi przecież, że
żywność nie jest od rolnika, tylko ze sklepu, a najlepiej z supermarketu, bo tam jest tańsza.
Odbiło mi z tym rolnictwem, sam to widzę, ale trudno, będę o nim pisał uparcie i skrycie, dopóki ostatni
czytelnik nie opuści mego bloga z obrzydzeniem.
Mało tego, że będę pisał o rolnictwie, ale jeszcze będę okraszał moje teksty liczbami, nie bacząc na to,
że każda kolejna liczba w tekście zmniejsza liczbę jego czytelników o połowę ( to zdaje się Hawking tak
powiedział).
Coś tam z tymi dopłatami dla rolników się opóznia& mówi mi z lekkim wyrzutem znajomy sklepikarz w
Rawie, sprzedający mydło i powidło.
- A skąd pan wie, że się opóznia? ja jego pytam, bo nawet nie wiedziałem o tych opóznieniach.
- No bo u mnie w sklepie jest zastój, a jaki są dopłaty, to wtedy robi się ruch.
Otóż to! Dopłaty otrzymują rolnicy, ale w gruncie rzeczy dostają je gospodarki państw członkowskich
UE, dostają je całe społeczeństwa.
Otrzymane pieniądze rolnicy wydają nie na Bermudach czy innych Bergamutach, tylko w swoich
krajach.
Mówimy polscy rolnicy dostali z Unii tyle to, a tyle pieniędzy. Tak, ale też trzeba mówić, że Polska te
pieniądze dostała.
Albo i nie dostała.
Każdego roku państwa członkowskie UE dostają z Unii określoną pulę pieniędzy na dopłaty
bezpośrednie dla rolników.
Najwięcej dostaje Francja 8,5 miliarda euro, potem Niemcy 5,8 miliarda, dalej Hiszpania 5,1 miliarda,
Włochy 4,3 miliarda, Wielka Brytania nie pamiętam w tej chwili ile dokładnie i wreszcie Polska 3
miliardy.
Przy czym w przypadku Polski jest to pieśń przyszłości, tak ma być dopiero w 2013 roku, na razie
Polska dochodzi do tzw. pełnych płatności. Najpierw dostała kilkaset milionów euro, potem co rok trochę
więcej, a w 2013 roku ma być te 3 miliardy. Większość starych państw członkowskich chce, żeby tak już
pozostało dozywotnio albo wiecznie.
1
Polska ma 16,2 miliona hektarów gruntów rolnych. Niemcy trochę więcej 16,9 mln ha. Włochy trochę
mniej 14,5 mln ha.
Przypomnijmy Niemcy 8,5 mld euro, Włochy 4,3 mld, Polska powoli dochodzi do 3 mld euro.
Na tym powolnym dochodzeniu przez pierwsze 10 lat członkostwa Polska już straciła w porównaniu
do Włoch 80 miliardów złotych, w porównaniu do Niemiec 120 miliardów złotych.
O odsetkach już nie wspominam, podaję tylko kwoty główne.
Tych straconych w przeszłości pieniędzy nikt nam nie wyrówna. Powiedzmy więc, że przeszłość
odkreślamy gruba kreską i myślimy już tylko o przyszłości.
Na razie jest to przyszłość na lata 2014-2020, czyli następny siedmioletni budżet Unii, który obecnie jest
przedmiotem debat.
Jeśli miałoby tak pozostać, że Niemcy na swoje 16,9 mln ha dostawać będą 5,8 miliarda euro, a Polacy
na swoje 16,2 miliona hektarów otrzymają tylko mld euro to na każdy niemiecki hektar wyjdzie ponad
340 euro, a na każdy polski hektar poniżej 190 euro.
150 euro różnicy na każdym hektarze. Przemnóżmy to przez 16 milionów hektarów i przez 7 lat,,,, 2,4
mld euro razy siedem 16,8& . prawie 17 miliardów euro, czyli licząc po 4 złote za euro ta
dyskryminacja wobec Niemiec będzie miała wymiar 68 miliardów złotych!
Mieć te 68 miliardów złotych czy ich nie mieć jaka to jest wielka różnica! Nie tylko dla rolników, ale i
dla tych sklepikarzy w Rawie i innych małych miejscowościach, którzy czekają dopłat rolniczych jak
zmiłowania.
Mądry człowiek to zrozumie i uzna, że walka o równe dopłaty to jest polska racja stanu, z której nie
wolno ustąpić.
A cymbał będzie z tego drwił, bo jego zdaniem rolnicy i tak mają za dużo, na pieniądzach śpią i
dobrobytem się przykrywają.
Przyszłość Wspólnej Polityki Rolnej UE zdecyduje się podczas polskiej prezydencji w II połowie 2011
roku.
Jeśli w tej sytuacji polski rząd mimo wielu apeli, w tym wspomnianego wczoraj dezyderatu komisji
sejmowej, nadal nie uzna wyrównania dopłat rolniczych za priorytet, za kluczową sprawę polskiej
prezydencji wówczas wystawi sobie świadectwo, że w swoim myśleniu (albo jego braku) bliżej mu do
cymbałów, niż do mądrych ludzi.
Janusz Wojciechowski
Za: Janusz Wojciechowski blog
2
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Cytaty madrych ludziCzy psy rozumieją ludziCzy naprawdę Bóg uzdrawia tylko niektórych ludzi 2Czy wilki atakują ludzi Dzikie Życie luty 1998Czy istnieją podziemne światyHeller Czy fizyka jest nauką humanistycznąRzym 5 w 12,14 CZY WIERZYSZ EWOLUCJIChlopiec czy dziewczynkaSZKLANE CZY WĘGLOWE WŁÓKNA W KOMPOZYTACH POLIMEROWYCHGoralu czy ci nie zal txt03 poeta czy malarzidB67RELIGIA W CZASIE CZY POZA Nwięcej podobnych podstron