Marta Rusnak, Nowe muzeum czy ekspozycja w zabytku Możliwości zachowania przekazu historycznego

background image

Marta Rusnak, Nowe muzeum czy ekspozycja w zabytku. Mo

ż

liwo

ś

ci zachowania przekazu

historycznego, [w:] Przyszło

ść

Architektury, red. E. Przesmycka, E. Trocka-Leszczy

ń

ska, Wrocław

2014, s.197-210


Dr in

ż

. arch. Marta Rusnak

Instytut Historii Architektury, Sztuki i Techniki
Wydział Architektury
Politechnika Wrocławska
ul. Bolesława Prusa 53/55, Wrocław


Nowe muzeum czy ekspozycja w zabytku. Mo

ż

liwo

ś

ci zachowania przekazu

historycznego.

New museum or exposition in monument. Possibilities of preserving

historical message.


Muzeum - wehikuł czasu.

Głównym zadaniem muzeum jest zapewnienie eksponatom trwania oraz ich

naukowe opracowanie. Jest to podstawowa potrzeba, która zrodziła si

ę

wraz z

rozwa

ż

aniami nad sposobem porz

ą

dkowania i katalogowania zbiorów. Dlatego specjalista

b

ę

dzie patrzył na budynek muzealny z perspektywy osoby dbaj

ą

cej o najlepsze warunki

mikroklimatyczne, bezpiecze

ń

stwo magazynowania i eksponowania, oraz dobre

o

ś

wietlenie. Pod tym wzgl

ę

dem obiekty zabytkowe - przekształcone, aby sta

ć

si

ę

muzeami – posiadaj

ą

zazwyczaj gorsze parametry ni

ż

przestrzenie projektowane zgodnie

z nowymi wytycznymi. Wprowadzenie wszelkich nowinek technicznych

1

- przykładowo w

struktur

ę

pokrytych freskami wn

ę

trz pałacu - jest zwykle niemo

ż

liwe lub niezwykle trudne i

kosztowne. Kolejnym wyzwaniem jest konflikt pomi

ę

dzy zachowaniem oryginalnej

struktury samego budynku a jego dostosowaniem do zmieniaj

ą

cych si

ę

wymaga

ń

widzów

2

. Jako obiekty publiczne, tak

ż

e muzea w strukturach zabytkowych powinny by

ć

udost

ę

pniane osobom niepełnosprawnym, ale wprowadzenie wind, ramp i podno

ś

ników

zawsze zmniejsz

ą

ich autentyczno

ść

. Tych ogranicze

ń

nie ma w przypadku nowych

realizacji, a swoboda organizowania planu jest tam znacznie wi

ę

ksza. Mo

ż

na w dowolny

sposób, wariantowo modelowa

ć

plany przyszłego muzeum, tak aby jego wn

ę

trza

podporz

ą

dkowa

ć

konkretnej kolekcji, potrzebom badawczym jednostki, upodobaniom

estetycznym i muzealniczym kuratorów oraz oczekiwaniom zwiedzaj

ą

cych.

Ten poziom porównania, nowych budynków muzealnych z budynkami

zabytkowymi jest ciekawy, ale nie najciekawszy. Wspomniane ró

ż

nice zostały wprawdzie

ju

ż

wcze

ś

niej zarysowane w dost

ę

pnych publikacjach np. Muzeum czy zabytek? Konflikt

czy harmonia [1], w rozdziale ksi

ąż

ki O kształtowaniu muzeum sztuki. Przestrze

ń

pi

ę

kniejsza od przedmiotu [2], a tak

ż

e w artykułach autorki, po

ś

wieconych prawnym

wymaganiom obiektów przekształcanych na muzea [3],[4]. Muzeum jest przecie

ż

wehikułem czasu. Cz

ą

stkami nios

ą

cymi przekaz historyczny s

ą

jednak nie tylko

eksponaty, ale równie

ż

architektura, któr

ą

je otaczamy. Gmach muzealny to obiekt

publiczny o du

ż

ym potencjale oddziaływania semantycznego. Jego wygl

ą

d i lokalizacja od

samych narodzin jest spraw

ą

najwy

ż

szej wagi. W wygl

ą

dzie dawnych muzeów kodowano

szeroki program ideologiczny. Czy tak jest nadal?

Niech si

ę

stanie muzeum. Moc słowa w architekturze.

background image

W przeszło

ś

ci adaptacja obiektów zabytkowych, pałaców, zamków czy klasztorów

nie nastr

ę

czała tak wielu ró

ż

norodnych problemów. Nie było tylu ustaw, wytycznych i

trendów mówi

ą

cych o konieczno

ś

ci takiego czy innego kształtowania wn

ę

trza. Cz

ęść

obiektów została nawet ustanowiona nie przez architekta, lecz przez polityków i
społecze

ń

stwo. Wystarczyła idea, słowo, aby przedefiniowa

ć

znaczenie przestrzeni i

odczytywa

ć

j

ą

jako co

ś

, czym wcze

ś

niej nie była. Ten niemal boski pierwiastek politycznej

mocy sprawczej został utrwalony w Luwrze a nast

ę

pnie w klasztorze des Petis-

Augustins. „Galeria Luwru ocalała, gdy

ż

nowa władza uznała, i

ż

dzieła sztuki s

ą

własno

ś

ci

ą

ludu francuskiego, a sztuka w niej wystawiona jest przekonuj

ą

c

ą

ilustracj

ą

idei

republiki. W ten sposób zrealizowano ideologiczny i propagandowy cel, muzeum było
miejscem, gdzie osi

ą

gni

ę

cia artystyczne zostały zidentyfikowane z nowym porz

ą

dkiem

politycznym, a publiczny sposób udost

ę

pnienia zbiorów potwierdził tryumf Wolno

ś

ci

równie

ż

wspaniało

ś

ci

ą

eksponowanej sztuki” [5].

Luwr I.M. Pei i François Mitteranda. Historia, która staje si

ę

form

ą

.

Trwanie Luwru w muzealnym i historycznym bezczasie zostało przerwane

wła

ś

ciwie dopiero decyzj

ą

Prezydenta Francji François Mitteranda i pó

ź

niejszym aktem

twórczym I. M. Pei

3

. Realizacja stała si

ę

zarówno dla ukoronowaniem zmian Mitteranda

jak i jedn

ą

z najbardziej rozpoznawalnych budowli I. M. Pei. Tym razem nie wystarczało

słowo, by zapisa

ć

si

ę

w historii sztuki francuskiej. Nale

ż

ało wykreowa

ć

znak mog

ą

cy

utrwali

ć

to, co bie

żą

ce, dla nadchodz

ą

cych pokole

ń

. Zdecydowano si

ę

na szklan

ą

piramid

ę

, która od tej pory miała stanowi

ć

wej

ś

cie do Luwru. W ten sposób rozwi

ą

zano

problem rzeszy turystów zdezorientowanych logistycznym chaosem wynikaj

ą

cym z

dawnej organizacji wej

ś

cia do muzeum. W dodanej formie zakodowano kilka pragnie

ń

.

Pierwsze z nich to ch

ęć

ponownego przywrócenia rangi Luwru; mo

ż

e by

ć

ona równie

ż

odczytana jako akt u

ś

wiecenia

4

[6] lub manifestacja siły politycznej. Kolejnym jest

zbudowanie współczesnego symbolu mog

ą

cego oddziaływa

ć

zarówno jako ciekawy kadr

pocztówkowy, jak i ukoronowanie urbanistycznych tradycji wielkiej osi Pary

ż

a. Inne tre

ś

ci

s

ą

bardziej wyrafinowane. Dla niezaznajomionych z histori

ą

sztuki, a szczególnie z

histori

ą

Francji, piramida mo

ż

e si

ę

wydawa

ć

brył

ą

zupełnie obc

ą

w tym miejscu. Tak

jednak nie jest, w wielu swoich wypowiedziach I. M. Pei podkre

ś

lał,

ż

e obiekt oraz tradycja

tego miejsca s

ą

dla niego niezwykle wa

ż

ne

5

[6]. Studiował dzieła Le Notra, by

ć

mo

ż

e

widział równie

ż

geometryczne formy Étienne-Louis Boullée

6

. Kluczowa mo

ż

e by

ć

wybrana

wraz z Mitterandem lokalizacja piramidy na dziedzi

ń

cu Napoleona i skojarzenie tego faktu

z charakterystycznym wyrazem klasycyzmu Pierwszego Cesarstwa i egipskich wypraw
cesarza. W Empire arty

ś

ci cz

ę

sto si

ę

gali po spopularyzowane przez wyprawy egiptologów

obeliski, sfinksy i piramidy. Zbiory z tego kr

ę

gu kulturowego stanowi

ą

zreszt

ą

cz

ęść

kolekcji muzeum. Ponadto dokładnie sto lat po rewolucji, w czasie jednej z wystaw

ś

wiatowych, planowano w tym miejscu wznie

ść

monument, który swoj

ą

piramidaln

ą

form

ą

przypominałby Mauzoleum w Halikarnasie [2]. Z tej perspektywy modernizuj

ą

ca

rozbudowa Luwru pomaga przenie

ść

muzeum w przyszło

ść

, która jest wzniesiona na

wielowarstwowej podwalinie skojarze

ń

historycznych. Nowy element podkre

ś

la

nierozerwalny zwi

ą

zek tego pałacu z kultur

ą

Francji, który niejako zapewnia jej trwanie.

Szyfry i relacje w architekturze muzeów Daniela Libeskinda.

Z mniejszym ni

ż

Pei szacunkiem o architektonicznym dziedzictwie Europy

wypowiada si

ę

inny ameryka

ń

ski imigrant, Daniel Libeskind. Jak sam twierdzi, nie znosi

pompatycznych form dyktatur i gmachów rz

ą

dowych [7], mówi

ą

cych jedynie j

ę

zykiem

zamo

ż

nych władców. Mówi,

ż

e jest to architektura niema, bo posługuj

ą

ca si

ę

przeskalowan

ą

form

ą

, a tym samym zakłamanym j

ę

zykiem, zapominaj

ą

cym o jednostce

[8]. Scenograficzno

ść

o której mówi, odczytujemy z łatwo

ś

ci

ą

w przerysowanej radzieckiej

architekturze Pałacu Kultury w Warszawie czy w budynkach pa

ń

stwowych, wzniesionych

background image

w czasach III Rzeszy. Przeskalowane detale, olbrzymie puste hole, nieko

ń

cz

ą

ce si

ę

korytarze i paradne schody mog

ą

wzbudzi

ć

poza niepokojem, refleksje o ofiarach tych

terrorów. Aby to odczu

ć

osoba interpretuj

ą

ca budynek musi zna

ć

realia tamtych ustrojów,

a przede wszystkim dysponowa

ć

zdolno

ś

ci

ą

pogł

ę

bionych rozwa

ż

a

ń

. Daniel Libeskind

wymaga od widza tego samego. Chce,

ż

eby w przyszło

ś

ci odczytywa

ć

jego realizacje na

tej samej zasadzie gł

ę

bokiej refleksji, pobudzonej zestawieniem formy i detalu z tłem

historycznym. Bez wiedzy o tematyce muzeum oraz bez znajomo

ś

ci losu

Ż

ydów w czasie

II Wojny

Ś

wiatowej nie odczytaliby

ś

my przekazu jego Judisches Museum w Berlinie. Jak

bez podpowiedzi znawcy skojarzymy rozci

ę

cia w blaszanych elewacjach z liniami ulic

Berlina i zamieszkuj

ą

cymi tam

Ż

ydami, a skomplikowany rzut budynku ze zdeformowan

ą

Gwiazd

ą

Dawida? Widz pr

ę

dzej zrozumie emocje jakie wywołuje wizyta we wn

ę

trzu tego

nietypowego muzeum. Z pewno

ś

ci

ą

znajd

ą

si

ę

w

ś

ród nich zagubienie i przygn

ę

bienie.

Czy nie odczuliby

ś

my jednak takiego samego niepokoju w czasie ogl

ą

dania gł

ę

bokiej

rozpadliny skalnej? Ró

ż

nice wydoby

ć

mo

ż

e jedynie kontekst z jakim zestawione zostan

ą

prze

ż

ycia obserwatora. Projektowane przez Libeskinda formy bez przyporz

ą

dkowania

epoce i tematowi nie niosłyby ze sob

ą

tre

ś

ci. Libeskind podkre

ś

la,

ż

e nale

ż

y budowa

ć

ś

wiadectwo tera

ź

niejszo

ś

ci dla przyszło

ś

ci [7]. Czym

ż

e innym były wznoszone w

przeszło

ś

ci budynki? Szczególnie muzea były i pozostaj

ą

prób

ą

osi

ą

gni

ę

cia namiastki

nie

ś

miertelno

ś

ci. Pewne pragnienia pomimo upływu czasu pozostaj

ą

niezmienne.

Wyra

ż

ane s

ą

innymi formami, inaczej si

ę

je nazywa ale ich odbiór wymaga takiego

samego zaanga

ż

owania i wiedzy.

Kolejnym sposobem odniesienia si

ę

do historii Daniel Libeskind popisał si

ę

w

Muzeum Du

ń

skich

Ż

ydów w Kopenhadze. W planie muzeum zostało zapisane słowo

mitzvah (il.2). Słowo to posiada wiele znacze

ń

, mo

ż

e przykładowo dotyczy

ć

religijnego

zobowi

ą

zania do dobrej

ś

mierci lub zosta

ć

u

ż

yte jako okre

ś

lenie ludzkiej dobroci.

(Problem ukształtowania rzutu został zasygnalizowany ju

ż

w poprzednim akapicie)

Ponownie jest to sposób zakodowania informacji. Odbiór przekazu zwi

ą

zanego z

przeszło

ś

ci

ą

jest tajemnic

ą

, któr

ą

odczyta

ć

mo

ż

e tylko ten, kto zna szyfr. Jest to

skomplikowane i ukryte dla oka kodowanie. Mało kto zna hebrajski alfabet, i tylko nieliczni
europejczycy posługuj

ą

si

ę

tym j

ę

zykiem. Bez planu nie mamy mo

ż

liwo

ś

ci przeczytania

zapisu, który dodatkowo jest zatarty przez inne nie nios

ą

ce przekazu

ś

ciany. By

ć

mo

ż

e

napis jako ukryty dla oka ma nabra

ć

magicznego, sakralnego znaczenia?

Podobnie jest z architektur

ą

dawn

ą

. Współczesny odbiorca nie znaj

ą

c pogl

ą

dów,

mitów i u

ż

ywanych wówczas symboli nie jest gotowy do pełnego odbioru j

ę

zyka dawnej

architektury. Specyficznym kodem jest przecie

ż

wznoszenie budynków na planach figur

uznanych za idealne. Ciekawymi przykładami zaszyfrowania znaczenia w rzucie budynku
jest Pałac rodu Farnese w Capraroli wytyczony na planie pi

ę

cioboku

7

lub ko

ś

ciół

uniwersytecki St. Ivo della Sapienza w Rzymie na planie gwiazdy

8

. Niewyedukowany

obserwator, podobnie jak we wn

ę

trach Libeskinda, zobaczy we wspominanym

manierystycznym pałacu i w barokowym ko

ś

ciele kształt, rytm, kolor, kompozycj

ę

i

materiał, a dzi

ę

ki nim poczuje emocje. Ponownie to, co Libeskind przedstawia jako

rewolucyjne, ju

ż

kiedy

ś

zaistniało.

Trzecim aspektem przeszło

ś

ci, z którego Libeskind robi u

ż

ytek, jest korzystanie z

historycznego sztafa

ż

u obiektów zabytkowych jako tła dla swoich form. Stało si

ę

tak w

Dre

ź

nie, gdzie budynek dawnego arsenału z 1897 roku przekształcono w Muzeum Historii

Wojskowo

ś

ci. Tu ponownie jedynie kontekst konkretnego zabytku i miejsca umo

ż

liwia

interpretacje. Rozbudowa staje si

ę

manifestem pogl

ą

dów architekta, ale po cz

ęś

ci

równie

ż

przekazem narodu niemieckiego o krytycznym stosunku do własnej przeszło

ś

ci.

Jeszcze ciekawsze i bardziej zawiłe okazuje si

ę

znaczenie tego miejsca, gdy zdamy sobie

spraw

ę

,

ż

e arsenał to jeden z nielicznych zabytków, który w tak dobrym stanie przetrwał

bombardowania dywanowe Aliantów. Dziwne,

ż

e w jednym obiekcie mo

ż

e by

ć

zapisana

zarówno powojenna nadzieja dla rodz

ą

cego si

ę

jutra, jak i rozpacz nad spustoszeniem,

jakie wywołał wielowiekowy wy

ś

cig zbroje

ń

background image

Emocje jako podstawa budowania to

ż

samo

ść

nowego muzeum.


Daniel Libeskind nie jest jedynym przedstawicielem tego nurtu w architekturze

współczesnej, który mo

ż

na nazwa

ć

współczesn

ą

architecture parlante. Inni równie

ż

licz

ą

na wiedz

ę

obserwatorów, umo

ż

liwiaj

ą

c

ą

im emocjonalny odbiór swoich projektów. W

ci

ą

gu ostatnich 20 lat najbardziej dynamicznie rozwijaj

ą

si

ę

„muzea pami

ę

ci”. Te oddziały

historyczne zazwyczaj posiadaj

ą

najbardziej rozbudowany program ideowy. Bardzo

cz

ę

sto s

ą

to muzea zwi

ą

zane z tematyk

ą

II Wojny

Ś

wiatowej. Symbolem holokaustu w

Muzeum Historii

Ż

ydów Polskich jest „luka w przestrzeni i pami

ę

ci wołaj

ą

ca o działanie”.

Hol budynku przybrał form

ę

kanionu, a pokrywaj

ą

ca krzywizn

ę

„mozaika” ma w wizji

architekta Rainera Mahlamäkiego

podkre

ś

la

ć

wielokulturowo

ść

dawnej Polski [9]. Ta

sama tematyka była inspiracj

ą

dla narracyjnej struktury Muzeum Historii

Ż

ydów Yad

Vashem w Jerozolimie. Podobn

ą

niezwykle wydłu

ż

on

ą

, niepokoj

ą

c

ą

form

ą

posłu

ż

ył si

ę

Czesław Bielecki, projektuj

ą

c oddział Muzeum Tradycji Niepodległo

ś

ciowej Radegast w

Łodzi. Widz mo

ż

e ba

ć

si

ę

wej

ść

do ciemnego tunelu bez widocznego ko

ń

ca, podobnie jak

bali si

ę

rozpoczynaj

ą

cy swoj

ą

przymusow

ą

podró

ż

w nieznane

Ż

ydzi z łódzkiego getta.

Popularno

ść

tego nurtu pokazuje jeden z kierunków poszukiwania to

ż

samo

ś

ci

współczesnej architektury muzeów.

Minimalizm a zachowanie dziedzictwa.

Form

ą

okazania szacunku istniej

ą

cemu muzeum mo

ż

e by

ć

równie

ż

rozbudowa,

która maksymalnie podporz

ą

dkowuje si

ę

temu, co zastała. Oddział Muzeum Fryderyka

Chopina w

Ż

elazowej Woli jest jedn

ą

z takich realizacji. Biuro architektoniczne Bronisława

Stelmacha skupiło si

ę

na tym, aby budynek został wpisany w istniej

ą

ce zale

ż

no

ś

ci.

Konstrukcj

ę

prawie w cało

ś

ci wykonano z naturalnych, lokalnych materiałów: kolorowego,

łamanego kamienia z pobliskich pól oraz drewna klejonego daglezji zielonej. Jedna ze

ś

cian stan

ę

ła w miejscu dawnego muru okalaj

ą

cego zało

ż

enie parkowe, otaczaj

ą

ce

dworek Chopina. Podziały materiałów na fasadzie sugeruj

ą

rysunek ogrodzenia. Elewacja

ogrodowa dzi

ę

ki prze

ź

roczysto

ś

ci zaciera granic

ę

pomi

ę

dzy wn

ę

trzem a terenami

zielonymi. W du

ż

ych taflach szkła odbija si

ę

ziele

ń

, maskuj

ą

c i dematerializuj

ą

c brył

ę

.

Wycofanie estetyczne jest równie

ż

form

ą

, dzi

ę

ki której w przyszło

ś

ci mo

ż

na b

ę

dzie

odczyta

ć

szacunek dla przeszło

ś

ci.

Estetyka adaptacji a zachowanie kontekstu miejsca.

W Polsce najbardziej rozpowszechnion

ą

form

ą

uzyskania nowych powierzchni

ekspozycyjnych jest obecnie adaptacja. Dotyczy to głównie obiektów poprzemysłowych.
Praktycznie w ka

ż

dym mie

ś

cie licz

ą

cym przynajmniej 200 tys. mieszka

ń

ców od roku 2000

wzniesiono taki obiekt

9

. Adaptacja nie jest jednak zjawiskiem nowym. Muzea od samego

pocz

ą

tku lokowano w najró

ż

niejszych miejscach. Fabryki jako stosunkowo „nowe” zabytki

s

ą

obecnie w ten zasób ch

ę

tnie wykorzystywane.

Dla uszanowania historii najbardziej autentyczn

ą

jest przestrze

ń

skansenu, tu –

skansenu techniki. To miejsce, w którym zatrzymuje si

ę

czas. W Polsce ta formuła

zachowania dziedzictwa techniki jest znana od połowy XX w. Do takich miejsc mo

ż

na

zaliczy

ć

jednostki w Baranowie Sandomierskim, Bóbrce koło Krosna, Chlewiskach,

Male

ń

cu, Dusznikach Zdroju oraz w Starej Ku

ź

nicy. Ciekawym, cho

ć

dopiero formuj

ą

cym

si

ę

muzeum jest Walcownia Cynku w dzielnicy Katowic – Szopienicach. Jego twórcy b

ę

d

ą

kładli główny nacisk na autentyczno

ść

10

. Współcze

ś

nie t

ę

form

ę

nale

ż

y widzowi przybli

ż

a

ć

poprzez działania towarzysz

ą

ce: koncerty, festyny i pokazy

11

. Te miejsca pomimo swego

autentyzmu, musz

ą

konkurowa

ć

z innymi, znacznie łatwiejszymi sposobami sp

ę

dzania

czasu wolnego.

Kolejn

ą

propozycj

ą

wykorzystania zabytku jest jego przekształcenie zgodnie z

wymaganym profilem przyszłego muzeum. Nie musi to by

ć

przemiana w muzeum

background image

techniki. W czasie transformacji dochodzi do wspomnianych we wst

ę

pie konfliktów

funkcjonalnych i technicznych. Inn

ą

mog

ą

c

ą

budzi

ć

w

ą

tpliwo

ś

ci warstw

ą

jest tematyka i

estetyka nowego muzeum. Na obu poziomach mog

ą

pojawi

ć

si

ę

aspekty sprzeczne z

ide

ą

zachowania historii miejsca, jego dziedzictwa technicznego[10].

Zabytkowe wn

ę

trze mo

ż

e by

ć

na przykład estetycznie wyjałowione, aby sprosta

ć

wymogom preferowanej w muzeach sztuki współczesnej white space. Sterylnie białe,
zanurzone w ciszy sale ekspozycyjne mog

ą

si

ę

kłóci

ć

z ide

ą

XIX-wiecznej fabryki

wypełnionej szumem, ruchem, zapachem spalin i smarów. Odmiennym wariantem jest
wn

ę

trze krzykliwe, dynamiczne, pełne koloru,

ś

wiateł, d

ź

wi

ę

ków. Przykładem jest

opracowanie ekspozycji w dawnej elektrowni tramwajowej w Muzeum Powstania
Warszawskiego. Przed przyst

ą

pieniem do prac projektowych dostrze

ż

ono konieczno

ść

zachowania cz

ęś

ci linii produkcyjnej. Mimo tego piec, dwie suwnice oraz linia naw

ę

glania

pozostaj

ą

praktycznie niewidoczne, cho

ć

nic ich fizycznie nie przesłania. Uwaga widza

skupia si

ę

na innych atrakcyjnych wizualnie elementach: szklanej,

ś

wiec

ą

cej podłodze,

ruchomych reflektorach, ekranie kinowym lub wielkim modelu samolotu. Dziedzictwo
techniki zachowano, ale nie zadbano o wydobycie jego rangi. Dodatkowo swobodna
estetyka pokazuje zmian

ę

sposobu podej

ś

cia do mówienia o rzeczach powa

ż

nych i

bolesnych. W przeszło

ś

ci prawdopodobnie uznano by to eklektyczne zestawianie za brak

zgodno

ś

ci formy i tre

ś

ci. W dalszym ci

ą

gu wielu krytyków sztuki mówi,

ż

e jest to jeden z

objawów kryzysu muzeów [11].

Elektrownia, cho

ć

przetrwała, była zniszczona działaniami wojennymi. Jednym z

brakuj

ą

cych elementów był komin. W projekcie Wojciecha Obtułowicza ten wertykalny

element zast

ą

piono wie

żą

widokow

ą

. Rewitalizacja mo

ż

e zawiera

ć

w sobie pewien

przekaz: Warszawa powstała z gruzów, a Polacy pami

ę

taj

ą

o przeszło

ś

ci, ale nie boj

ą

si

ę

współczesnych zmian.


Oddział Muzeum Kapitoli

ń

skiego w dawnej elektrowni Montemartini


Inn

ą

zaskakuj

ą

c

ą

koncepcj

ą

o

ż

ywienia zabytku now

ą

funkcj

ą

jest Elektrownia

Montemarini, która stała si

ę

oddziałem Muzeum Kapitoli

ń

skiego. Jest to zaskakuj

ą

ce

miejsce. Na tle zachowanych maszyn wystawione s

ą

pozostało

ś

ci antycznych rze

ź

b. To

mo

ż

e estetycznie szokowa

ć

. Zwykle w obiektach o tak silnym wyrazie estetycznym

eksponuje si

ę

obiekty młodsze. Do takich rozwi

ą

za

ń

przywykli

ś

my poprzez działalno

ść

powojennej awangardy oraz współczesne miejsca ekspozycyjne: Hanover Coliery w
Dortmundzie, siedzib

ę

Ret Dot Design w Zeche Zollverein w Essen, Galeria Elektrownia w

Czeladzi, Inkubator Sztuki w Łodzi czy Mazowieckie Centrum Sztuki „Elektrownia” przed
przebudow

ą

(il.2). W Rzymie rze

ź

by i maszyny tworz

ą

zagadkow

ą

struktur

ę

, w której tło

ma bardziej skomplikowana geometri

ę

ni

ż

eksponaty. Trudno jest odczyta

ć

przesłanie

tworz

ą

cego wystaw

ę

kuratora. By

ć

mo

ż

e sposób potraktowania budynku, maszyn i

antycznych rze

ź

b mo

ż

e wskazuje na post

ę

puj

ą

c

ą

redefinicj

ę

waloryzowania zabytków do

jakiej współcze

ś

nie dochodzi. Moment, w którym nast

ą

piła ta przemiana, zostanie

utrwalony w tym muzeum.

Odbiór społeczny adaptacji muzealnych.

Poza sfera intelektualn

ą

niewielki odsetek

12

nowych muzeów, wzgl

ę

dem tych,

które s

ą

adaptowanymi budynkami, mo

ż

e

ś

wiadczy

ć

o polskich realiach dotowania

kultury. Polscy muzealnicy maj

ą

du

ż

e ambicje, niestety finanse nie pozwalaj

ą

na ich

nieskr

ę

powan

ą

realizacj

ę

. Dlatego adaptacja obiektu zabytkowego jest i b

ę

dzie

odczytywana w Polsce jako co

ś

mniej warto

ś

ciowego ni

ż

nowy gmach. Zbyt mało mówi

si

ę

o pozamaterialnych aspektach kulturowej rewitalizacji zabytku, które mogłyby łagodzi

ć

ten umiarkowanie

ż

yczliwy odbiór adaptacji muzealnych. Dotyczy to zarówno cz

ęś

ci

ś

rodowiska muzealników jak i sporej grupy architektów. Odbiciem braku tej

ś

wiadomo

ś

ci

s

ą

liczne zabytki, w których na sił

ę

próbuje si

ę

zawrze

ć

estetyk

ę

nowego muzeum. Tak

background image

stało si

ę

w Krakowskim MOCAK (il.3), a w du

ż

ej mierze tak

ż

e w MS2 w Łodzi. W tej

dziedzinie Polscy architekci i muzealnicy powinni si

ę

uczy

ć

od swoich zachodnich

kolegów. Ciekawym rozwi

ą

zaniem jest adaptowane na zasadzie Haus-im-Haus (box in

box) muzeum w Cottbus (il.4). Wyra

ź

ne estetyczne i funkcjonalne oddzielenie tego co

nowe od starego wskazuje na niezwykł

ą

kultur

ę

projektow

ą

biura Anderhalten Architekten

z Berlina. Adaptacja to klarowny komunikat, który nawet niewyedukowany obserwator
b

ę

dzie mógł odczyta

ć

.

Wszystkie opisane w artykule adaptacje wskazuj

ą

na potencjał obiektów

zabytkowych (tu poprzemysłowych) w kontek

ś

cie tworzenia z nich niebanalnych miejsc

przechowywania i szerzenia kultury. Je

ś

li opanuje si

ę

ch

ęć

przekształceniem zabytku w

co

ś

czym nie jest (white space), mo

ż

na otrzyma

ć

ciekawe przestrzenie ekspozycyjne.

Oryginalno

ść

i niepowtarzalno

ść

s

ą

ich silnym atutem mog

ą

cym rywalizowa

ć

z

anonimowo

ś

ci

ą

wielu wznoszonych od podstaw budynków muzealnych.

Inne formy dialogu historycznego w nowych muzeach.

Zabytkowa struktura daje mo

ż

liwo

ść

nawi

ą

zania wielorakiego dialogu form i tre

ś

ci.

Nie znaczy to jednak,

ż

e i w nowych obiektach ten dialog nie mo

ż

e zaistnie

ć

. Nurt

ponownych poszukiwa

ń

estetycznych eksponowania sztuki zapocz

ą

tkował Philip

Johnson.

Był

on

znu

ż

ony

zupełn

ą

neutralno

ś

ci

ą

stylu

mi

ę

dzynarodowego

spopularyzowanego w obiektach wystawienniczych. Johnson przywoływał twórczo

ść

Karla Fryderyka Schinkla, komentuj

ą

c: „Dzisiaj budynki muzealne staj

ą

jako symbole,

podobnie jak ko

ś

cioły i gmachy s

ą

dów w wieku minionym. Architekci musz

ą

tworzy

ć

wn

ę

trze i zewn

ę

trze, symboliczn

ą

struktur

ę

, do której społeczno

ść

mo

ż

e si

ę

odnie

ść

z

tak

ą

sam

ą

dum

ą

” [12]. Dialog Johnsona z histori

ą

nie jest łatwy do odczytania. Analogie

pomi

ę

dzy Altes Museum a Munson-Willams-Proctor Institute dostrze

ż

e ten, kto zna

twórczo

ść

jego niemieckiego mistrza. Zbie

ż

no

ś

ci mo

ż

na zauwa

ż

y

ć

, porównuj

ą

c proporcje

sal oraz relacje przestrzenne obu obiektów. Tradycjonalizm rozwi

ą

za

ń

nie jest u Philipa

Johnsona czym

ś

na pokaz, chodzi tu raczej o budowanie pi

ę

kna przestrzeni sztuki w

oparciu o dobre wzorce oraz podkre

ś

lenie niedoskonało

ś

ci architektury muzeów XX w.

Kolejnym przykładem odwoływania si

ę

do przeszło

ś

ci jest Neue Staatsgallerie w

Stuttgarcie projektu Jamesa Sterlinga, zestawione z Alte Staatsgellerie. Muzeum ma
eklektyczn

ą

i monumentalizuj

ą

c

ą

form

ę

zbudowan

ą

w oparciu o zestawienia masy

kamiennego muru, kolumn, łukowych nadpro

ż

y, postumentów z jaskrawo pomalowanymi i

delikatnymi elementami stalowymi. Poprzez odwołania do kultury antycznej oraz nowe
formy konstrukcyjne [13] rodz

ą

si

ę

pytania o relacje przyszło

ś

ci i współczesno

ś

ci z

przeszło

ś

ci

ą

. By

ć

mo

ż

e jest to próba ukazania krzykliwej popkultury, która wyrosła na

gruncie kultury europejskiej. Dodatkowo elementy zdekonstruowane – takie jak mur, z
którego wysuwaj

ą

si

ę

i wypadaj

ą

bloki skalne – mog

ą

sugerowa

ć

gorzk

ą

refleksj

ę

nad

relacj

ą

tera

ź

niejszo

ś

ci z przeszło

ś

ci

ą

. Takie przypuszczenia staja si

ę

bardzo

prawdopodobne, gdy we

ź

mie si

ę

pod uwag

ę

wypowiedzi Sterlinga np. „Miasto bez

monumentalnej zabudowy nie zasługuje na miano miasta” lub

ż

e jest on ju

ż

„znudzony

pozbawion

ą

sensu, niezaanga

ż

owan

ą

i ahistoryczn

ą

zmienno

ś

ci

ą

oraz otwarto

ś

ci

ą

dzisiejszej architektury” [14].

Nawi

ą

zanie do detali historycznych mo

ż

e zachodzi

ć

w sposób bardziej subtelny.

Nie musi to by

ć

manifest

ś

wiatopogl

ą

du architekta, a wył

ą

cznie ukłon wzgl

ę

dem miejsca.

Subtelnym przykładem jest Gmach Główny Muzeum Narodowego w Krakowie, którego
prost

ą

brył

ę

wie

ń

czy niewielka zgeometryzowana attyka. Jest to odwołanie do Sukiennic,

podkre

ś

laj

ą

ce rang

ę

pierwowzoru. To nowoczesno

ść

usytuowana w tradycji. T

ę

szkoł

ę

architektonicznego kontekstu promowało wielu krakowskich architektów; mi

ę

dzy innymi

Adolf

Szyszko-Bohusz,

wznosz

ą

c

na

krakowskim

rynku

dom

towarzystwa

ubezpieczeniowego Feniks. Jego charakterystyczna bryła zwie

ń

czona przeskalowan

ą

i

uproszczon

ą

attyk

ą

została prze

ś

miewczo nazwana „domem pod kominami”.

Semantycznej siły oddziaływania tej formy nie doceniali Polacy, a

ż

do momentu gdy

background image

niemieccy okupanci zniszczyli j

ą

obni

ż

aj

ą

c jako element rodzimy, nie przystaj

ą

cy do

estetyki preferowanej przez naje

ź

d

ź

c

ę

.

Znacznie łatwiej odczytamy zanurzenie budynku muzealnego w kulturze miejsca,

w bryle Quatar Museum of Islamic Art. I. M. Pei, po raz kolejny pokazuje w tej realizacji
swój szacunek dla tradycji, w kr

ę

gu której projektuje. Najciekawsza w tej realizacji jest

analogia pomi

ę

dzy modelem europejskiego muzeum inspirowanego form

ą

bazyliki lub

rotundy, a omawianym muzeum, inspirowanym brył

ą

i wystrojem meczetu. W obu

przypadkach nawi

ą

zanie ma przywoływa

ć

tradycyjne formy sakralne i tym samym

uszlachetnia

ć

muzeum jako miejsce zachowuj

ą

ce to

ż

samo

ść

, miejsce kultu przeszło

ś

ci.

Podsumowanie


Okazuje si

ę

wi

ę

c,

ż

e zarówno ci, którzy traktuj

ą

zabytek i histori

ę

jako natchnienie,

jak i ci pozwalaj

ą

cy sobie na swobodne z ni

ą

relacje wpisuj

ą

si

ę

w jej ramy. Do dialogu

współczesno

ś

ci i przeszło

ś

ci mo

ż

e dochodzi

ć

na wielu poziomach: idei, planu, detalu,

kontekstu. T

ę

relacj

ę

mo

ż

na zawi

ą

za

ć

na zasadzie kontrastu, podporz

ą

dkowania lub

estetycznego wycofania. Niezale

ż

nie od koncepcji projektowej działaj

ą

cy w obr

ę

bie

zabytku nie s

ą

w stanie uciec od konsekwencji ponownego odczytywania historii.

Równie

ż

tworz

ą

cy nowe muzea zawsze zabieraj

ą

głos w dyskusji o formie idealnej

ekspozycji. Muzeum jako poj

ę

cie jest dla przetrwania społecze

ń

stw i ich kultury bardzo

istotne, i dlatego architekci, muzealnicy i historycy sztuki po

ś

wi

ę

caj

ą

mu tak du

ż

o uwagi.

Nie ma przyszło

ś

ci bez przeszło

ś

ci. Architektura, a szczególnie architektura muzeum

nigdy nie b

ę

dzie ahistoryczna.

Trudno rozstrzygn

ąć

, które muzeum, stare czy nowe, ma wi

ę

kszy potencjał

niesienia przekazu historycznego w przyszło

ść

. Równie wiele o współczesnym człowieku

mo

ż

na zapisa

ć

w architekturze nowego gmachu jak i w zabytku przekształconym na

miejsce ekspozycji.

Bibliografia

[1] Muzeum czy zabytek? Konflikt czy harmonia, red. Komitet Redakcyjny Muzeum Narodowego w
Krakowie, Kraków 2013.
[2] Marek Pabich, O kształtowaniu muzeum sztuki. Przestrze

ń

pi

ę

kniejsza od przedmiotu, Łód

ź

2004, s.194.
[3] Marta Rusnak, Polskie prawo o obiektach dziedzictwa technicznego adaptowanych dla potrzeb
muzealnych i wystawienniczych
, [w:] Historia w muzeum (red. nauk). Michał F. Wo

ź

niak, Tomasz

F. de Rosset, Wojciech

Ś

lusarczyk, Bydgoszcz, Warszawa, 2013, s.120-133.

[4]Marta Rusnak, Przystosowanie obiektów poprzemysłowych na funkcje muzealne z perspektywy
osoby niepełnosprawnej,
[w:] Ergonomia w architekturze i urbanistyce : kierunki bada

ń

w 2013

roku, red. Jerzy Charytonowicz, Wrocław: 2013, s.109-115.
[5] Maria Popczyk, Dialektyka pocz

ą

tku i ko

ń

ca, s. s.270, [w:] Muzeum Sztuki. Antologia, wst

ę

p i

red. Maria Popczyk,red. Michał Paweł Marowski, Ryszard Nycz, Małgorzata Sugiera, , Kraków
2005.
[6] Michael T. Channell, I. M. Pei. Mandarin of Modernism, Crown Publishing, 1995, s.38, 41-42.
[7] Daniel Libeskind, 17 words of architectural inspiration, 18:36 · Filmed Feb 2009, TED2009,
https://www.youtube.com/watch?v=FBaXOxtv9OQ (dost

ę

p:29.05.2014).

[8] The Bauman Institute Lunch Conference: Daniel Libeskind, Counterpoint, nagranie dost

ę

pne

http://baumaninstitute.leeds.ac.uk/conference/videos/plenary3/ (dost

ę

p:29.05.2014).

[9] http://www.jewishmuseum.org.pl/pl/o-muzeum/budynek (dost

ę

p:29.05.2014).

[10] Affelt Waldemar, Dziedzictwo techniki jego ró

ż

norodno

ść

i warto

ść

, [w:]Kurier

Konserwatorski” 5/2009”, s.5-20.
[11] Jean Clair, Kryzys muzeów. Globalizacja kultury, Gda

ń

sk 2009.

[12]Philip Johnson, Architect’s Statement w: The Scheldon Memorial Art Gallery, Lincoln 1964, s.7
za M. Pabich [2].

background image

[13] Irma Kozina, Dialog tradycji i awangardy: ontogeneza współczesnej awangardy, s.633-653,
[
w:] Muzeum Sztuki. Antologia, (wst

ę

p i red.) Maria Popczyk, (red) Michał Paweł Markowski,

Ryszard Nycz, Małgorzata Sugiera, Kraków 2005.
[14] Peter Arnell i Ted Bickford, (red.) James Stirling, Projekte 1950-1983, Stuttgart 1984, s.25.s


Nowe muzeum czy ekspozycja w zabytku. Mo

ż

liwo

ś

ci zachowania przekazu

historycznego.

Muzeum jest wehikułem czasu. Jest to miejsce łączące przeszłość z teraźniejszością jak i

zachowującym obecne wartości dla przyszłości. Cząstkami niosącymi przekaz historyczny są nie
tylko eksponaty, ale również architektura, którą je otaczamy. Gmach muzealny to obiekt publiczny
o dużym potencjale oddziaływania semantycznego. Jego wygląd i lokalizacja od samych narodzin
stały się sprawą najwyższej wagi. W wyglądzie dawnych muzeów obserwatorzy mieli odczytywać
szeroki program ideologiczny. Czy tak jest dalej?

W artykule, na tle badań historycznych, zostaną ukazane współczesne dylematy

organizowania nowych przestrzeni muzealnych. Szczególnie ważne wydaje się przedstawienie
konfliktu pomiędzy nowym a adaptowanym budynkiem muzealnym. Wielowarstwowość tego
zagadnienia nie pozwala na zredagowanie jednoznacznej odpowiedzi, które z tych miejsc pełniej
wyraża myślenie o współczesnych czasach i w jest w stanie zachować lepiej i więcej aspektów
przeszłości i teraźniejszości dla przyszłych pokoleń.

słowa kluczowe: dziedzictwo, adaptacja muzealna, nowe muzeum

Ilustracje:
Il.1. A- logo Muzeum Du

ń

skich

Ż

ydów w Kopenhadze, B- geometria ko

ś

cioła St. Ivo dela Sapienza w Rzymie,

C- rzut Palazzo Farneze w Capraroli (oprac. M. Rusnak)
Il.2. Ekspozycja w elektrowni w Radomiu przekształconym na Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej
„Elektrownia” (fot. M.Rusnak)
Il.3. Wn

ę

trze sali ekspozycyjnej w MOCAK – Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie, (fot. M.Rusnak)

Il.4. Wn

ę

trze Kunstmuseum Diesenktraftwerk Cottbus. Z lewej strony wej

ś

cie do boksu ekspozycyjnego. (fot.

M.Rusnak)

1

Systemu klimatyzacji, instalacji nadzoru wizualnego, systemów przeciwpo

ż

arowych, etc.

2

Mo

ż

liwo

ść

odpoczynku i rozrywki: restauracje, kawiarnie, ksi

ę

garnia.

3

W latach 30. XX w. Luwr miał przej

ść

modernizacj

ę

jednak ze wzgl

ę

du na brak finansowania nie podj

ę

to

zmian strukturalnych ograniczaj

ą

c si

ę

do zmian organizacyjnych.

4

Mitterrand pledged to "restore the Louvre Museum to its intended purpose" by evicting the Finance Ministry

from its palatial quarters in the nortern arm, the Richelieu Wing, and converting it to galleries under an
ambitious renovation of the museum, which he would rebaptize Le Grand Louvre. It was to be the crown jewel
of his “grands projets”.

ź

ródło [6]

5

I had no pyramids in mind yet, but it was obvious that the center of gravity on the new Louvre had to be the

Cour Napoleon.(…)I think being a Chinese-American has not hurt. History, you see, is important to the French
and I hope that I was able to convince them that I came from a country with a long history and I would not take
this problem lightly.

Ź

ródło [6]

6

Np. Grobowiec Architekta, Cenotaf Izaaka Newtona

7

Pi

ę

ciobok to figura idealna, podziwiana ju

ż

w antyku za swoje ciekawe wła

ś

ciwo

ś

ci geometryczne (bok dzieli

przek

ą

tn

ą

w złotej proporcji), a w renesansie za idealne wła

ś

ciwo

ś

ci systemów obwarowa

ń

wzniesionych na

jej planie.

8

Gwiazda sze

ś

cioramienna to symbol m

ą

dro

ś

ci. Motyw gwiazdy wyst

ę

puje w całym wn

ę

trzu projektu

Francesco Borominiego,

9

W latach 2000-2014 wyj

ą

tek stanowi

ą

Białystok i Wrocław. W obu miastach gotowe projekty czekaj

ą

na

realizacj

ę

, a jej brak wi

ąż

e si

ę

z brakiem

ś

rodków.

10

Zało

ż

enia projektowe muzeum zostały zaprezentowane przez arch. Paulin

ę

Słoci

ń

sk

ą

w czasie konferencji,

która odbyła si

ę

w muzeum 13 czerwca 2014r.

11

Tak aktywizuje si

ę

mieszka

ń

ców wielu małych miejscowo

ś

ci. Maj

ą

odczu

ć

,

ż

e to i oni buduj

ą

muzeum.

Program oswajania widzów z nowym muzeum przyniósł dobre efekty miedzy innymi w Muzeum Kolejnictwa w
Jaworzynie

Ś

l

ą

skiej.

background image

12

O liczebno

ś

ci wszystkich adaptacji mo

ż

e

ś

wiadczy

ć

y to,

ż

e w latach 1990-2012 adaptowano a

ż

22 obiekty

poprzemysłowe (patrz M. Rusnak, Adaptacja obiektów poprzemysłowych na funkcje muzealnicze i
ekspozycyjne w Polsce po 1990r
., Wrocław, praca doktorska) w kolejnych 2 latach liczb

ę

nale

ż

y powi

ę

kszy

ć

o

trzy kolejne obiekty.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Mobbing Nowe pojęcie czy nowe zjawisko
Nowe, Fascynacja, czy poczucie obcości. Człowiek współczesny wobec, Fascynacja, czy poczucie obcości
MARTA RUSNAK Polskie prawo o obiektach dziedzictwa technicznego adoptowanych dla potrzeb muzealnych
marta du vall marta majorek nowe media w sluzbie sieciowych aktywistow libre
Marta Kulik Nowe technologie w ochronie srodowiska
Czy człowiek w sytuacjach ekstremalnych zachowuje nadzieję czy poddaje się rozpaczy
Teoria polityki, TEORIA POLITYKI!- pytania od anki, 1) Model radykalny (Lukesah) 2) Schutz - czy da
Brzechczyn, Krzysztof Powstanie socjalizmu w Rosji konieczność czy przypadek Przyczynek do alterna
Jurij Łotman Wola boska czy gra hazardowa (Prawidłowość i przypadek w procesie historycznym)
Czy zabytki w Polsce przetrwają kolejny sezon
EEG Biofeedback nowe możliwości terapeutyczne
Czy w świecie sowieckich łagrów możliwe jest zachowanie człowieczeństwa (2)
Sieci?zprzewodowe otwierają nowe możliwości dla wszystkich użytkowników i odgrywają coraz większą ro
Czy metafizyka jest w ogóle możliwa, Czy metafizyka jest w ogóle możliwa

więcej podobnych podstron