li i
Jerzy Jankowski
Monarsze sekrety
RYKSA, CZYLI KRÓLOWA
Imię Ryksy lub Rychezy trafiło do dynastii
piastowskiej za pośrednictwem żony Mieszka II,
siostrzenicy cesarza Ottona III. Nie cieszyła się
ona w Polsce dobrą opinią, a Jan Długosz pisał
nawet, że "niepomna (...) na siły i płeć niewieścią
nie potrafiła mądrze użyć swojego szczęścia i nie
słuchała mądrych doradców". Dodawał także, iż
"królowa nienawidziła Polaków, gardziła ich
obyczajami i mową i często obrzucała ich
obelgami". Nie kochali zatem Polacy swojej
monarchini, tym bardziej iż po śmierci męża
wywiozła z kraju insygnia koronne i przekazała je
cesarzowi.
Znienawidzona królowa zaszczepiła jednak w
dynastii swoje imię i co ciekawsze, księżniczki,
które je nosiły, dostępowały najwyższych
zaszczytów, zasiadając na królewskich tronach.
Pierwszą Ryksą Piastówną była córka Mieszka II,
która imię swe odziedziczyła bez wątpienia po
matce. Ojciec przeznaczył ją dla owdowiałego
Emeryka, syna króla Węgier Stefana I. Emeryk,
wyniesiony zresztą później na ołtarze, hołdował
jednak małżeńskiej czystości i Ryksa aż do śmierci
pozostała dziewicą. Umarł zresztą stosunkowo
prędko, zginąwszy po roku na polowaniu w Górach
Świętokrzyskich.
Straciwszy w ten sposób sukcesora, król Stefan
przekazał tron węgierski swojemu siostrzeńcowi,
Wenecjaninowi Piotrowi Orseolo, chociaż
pretendowali do niego także dwaj bratankowie
Stefana: Andrzej i Bela. Owdowiała Ryksa
poślubiła młodszego, Belę, bez specjalnej nadziei
na uzyskanie korony. Przez dwadzieścia lat
małżonkowie przebywali w Polsce, a ich dzieci,
Gejza, Władysław i Eufemia, wychowywały się
razem z dziećmi Kazimierza Odnowiciela. Po
śmierci Piotra królem Węgier został Andrzej i
panował aż czternaście lat. Dopiero kiedy umarł w
1060 roku, Bela wraz z Ryksą otrzymali
upragnioną koronę. Chociaż dzierżyli ją zaledwie
trzy lata, od nich na dobrą sprawę wywodzi się
cała dynastia węgierskich Arpadów. Królami
Węgier zostali obaj synowie Ryksy, a Władysława
Kościół katolicki uznał nawet za świętego.
Błyskotliwą karierę zrobiła także córka Gejzy, a
więc wnuczka Ryksy, która poślubiła Joannesa
Komnena i została cesarzową Bizancjum.
Kolejna Ryksa była jedną z siedmiu córek
Bolesława Krzywo-ustego. Kiedy ukończyła lat
dwanaście, ojciec wydał ją za mąż za Magnusa,
następcę tronu Szwecji i Danii. Magnus zapisał się
w dziejach niezbyt pochlebnie, ponieważ
zamordował podstępnie swojego kuzyna, księcia
obodrzyckiego Kanuta Lawarda. Za Kanutem stał
jednak cesarz Lotar, przed którym Magnus musiał
się ukorzyć i złożyć mu hołd lenny. Hołd ten nie
uchronił go wszakże przed zemstą brata Kanuta,
Eryka Zajęczej Nogi, który zabił go w bitwie pod
Fodwig. W ten sposób po czterech latach
małżeństwa Ryksa została wdową. Po Magnusie
pozostał jej jedynie syn Kanut.
Powróciwszy do Polski na dwór ojca, już po roku
wydana została ponownie za mąż, za
Włodzimierza, księcia Nowogrodu Wielkiego.
Siostra Włodzimierza, Wierzchosława, poślubiła
brata Ryksy - Bolesława Kędzierzawego. Nie miała
wszakże Piastówna szczęścia do swoich mężów,
ponieważ po roku znów owdowiała. Nie żył już
także jej ojciec, Bolesław Krzywousty, więc
prawdopodobnie na własną rękę wydała się po raz
trzeci, tym razem za króla Szwecji Swerkera.
Przeżyła z nim szesnaście lat, rodząc mu dwóch
synów. Jednemu z nich nadała imię Bolesław. Z
córką Swerkera z pierwszego małżeństwa ożeniła
swego syna Kanuta, który został regentem Danii.
Dzieje trzeciej Ryksy były chyba najbardziej
niezwykłe. Była córką Władysława Wygnańca i
cesarskiej siostrzenicy Agnieszki. Swoje
dzieciństwo spędziła we Wrocławiu i w Krakowie,
ale po buncie, który wzniecili jej stryjowie,
Bolesław Kędzierzawy i Mieszko Stary, opuściła
Polskę i wyjechała wraz z matką do saskiego
Altenburga. Tam też przeżyła swoją bajeczną
przygodę. Do pozbawionej dziedzictwa Piastówny
przyjechało poselstwo hiszpańskie, aby w imieniu
swego cesarza Alfonsa VII prosić ją o rękę.
Pośpiesznie wyrażono zgodę, nie bacząc na to, iż
Alfons był starszy od Ryksy o blisko trzydzieści lat
i miał sześcioro dzieci z pierwszego małżeństwa.
Wyjazd narzeczonej uległ wszelako
niespodziewanej zwłoce ze względu na śmierć jej
protektora, cesarza Konrada III. Jego następcą
został jednak kuzyn Agnieszki Fryderyk
Barbarossa, który dotrzymał uprzednich
zobowiązań i po roku odprawił Ryksę w
uroczystym orszaku do Hiszpanii.
Alfons oczekiwał na nią z pewnym niepokojem,
ponieważ jego pierwsza żona Berenguela słynęła z
nadzwyczajnej piękności. Ryksa okazała się
wszakże dziewczyną równie urodziwą i nic nie
stało na przeszkodzie zawarciu małżeństwa. W
kilka miesięcy później ukoronowano ją na
cesarzową Hiszpanii.
W dwa lata po ślubie urodziła córkę Sanchę, a w
rok później syna Ferdynanda, który umarł jednak
w dzieciństwie. Dwuletnią Sanchę zaręczono z
czteroletnim Alfonsem, synem hrabiego Barcelony.
Cesarska przygoda śląskiej Piastówny nie trwała
długo. Cesarz wyruszył na wyprawę przeciwko
Maurom, podczas której rozchorował się i
niespodziewanie dla wszystkich wyzionął ducha.
Dwudziestoletnia wdowa nie powróciła jednak do
swej ojczyzny. Pozostała na dworze Rajmunda,
przyszłego teścia małej Sanchy. Tam poznała
bratanka króla Aragonii, Rajmunda II Berengera,
hrabiego Prowansji, i już wkrótce pomiędzy
Barceloną a Altenburgiem poczęły ponownie
kursować poselstwa, uzgadniające warunki
ślubnego kontraktu. Ustalono, iż cesarz odda
Rajmundowi w lenno całe hrabstwo Prowansji w
zamian za złożenie hołdu i poparcie
spokrewnionego z Babenbergami antypapieża
Wiktora IV w jego sporze z papieżem Aleksandrem
III.
Wkrótce po ślubie młoda para udała się do Turynu,
gdzie Rajmund złożył hołd cesarzowi, a otrzymaną
od niego Prowansję przekazał jako prezent ślubny
swej małżonce, noszącej ciągle tytuł cesarzowej.
Po kilkumiesięcznym pobycie w Turynie
nowożeńcy pociągnęli na wyprawę krzyżową do
Ziemi Świętej.
Pożycie z Rajmundem także nie trwało długo, gdyż
po powrocie z krucjaty został on przypadkowo
przeszyty strzałą w Nicei. Z małżeństwa tego
pozostała córka Douce, która zmarła wszakże
przed dojściem do pełnoletniości.
W kilka lat później Ryksa wyszła po raz trzeci za
mąż, tym razem za Albrechta II, hrabiego
Eversteinu, i urodziła mu kilku synów.
Sancha, jej najstarsza córka, po osiągnięciu
pełnoletniości poślubiła Alfonsa, hrabiego
Barcelony. Z małżeństwa tego pochodziła
Konstancja, która została żoną Fryderyka II
Hohenstaufa, króla Sycylii i rzymskiego cesarza.
Prawnuka Ryksy, Konrada IV, obwołano królem
Niemiec.
Czwarta Ryksa była córką króla Polski Przemysła
II i jego drugiej żony, królewny szwedzkiej.
Przemysł II, który po okresie rozbicia
dzielnicowego zdołał jako pierwszy odzyskać
koronę królewską, nie należał do ludzi o
kryształowym charakterze. Swą pierwszą żonę
Ludgardę, córkę Henryka meklemburskiego, kazał
po dziesięciu latach udusić, ponieważ nie dała mu
ona sukcesora. Królewna szwedzka, która urodziła
mu tylko córkę, uniknęła losu swej poprzedniczki
tylko dlatego, że po kilku latach umarła sama
śmiercią naturalną. Przemysł ożenił się po raz
trzeci z Małgorzatą brandenburską, ale w trzy lata
po ślubie został skrytobójczo zamordowany przez
własnego siostrzeńca, margrabiego
brandenburskiego Jana IV.
Młodziutką Ryksę poślubił wówczas owdowiały
król czeski Wacław II, gdyż małżeństwo to
legitymizowało jego starania o uzyskanie korony
polskiej. Ryksa została zatem królową Czech i
Polski. Pożycie z Wacławem nie trwało jednak
długo, gdyż schorowany król zmarł już po dwóch
latach od zawarcia małżeństwa. Do opuszczonego
tronu pretendował jego syn z pierwszego
małżeństwa Wacław III, żonaty także z
Piastówną, Wiolą oświęcimską, ale zginął
zasztyletowany w Ołomuńcu, kiedy udawał się do
Polski, aby przejąć koronę.
Po śmierci Wacława Ryksa wyszła ponownie za
mąż za Rudolfa Habsburga, najstarszego syna
króla Niemiec Albrechta. Został on na krótko
królem Czech i pretendował też do korony polskiej.
Rudolf zmarł jednak nagle po niespełna dwóch
latach, a podwójna wdowa zapałała nagłą miłością
do zarządcy południowych Moraw. Przez
kilkanaście lat była jego konkubiną, aby po jego
śmierci wstąpić do ufundowanego przez siebie
klasztoru w Starym Brnie i dokonać tam reszty
życia. Zmarła mając lat czterdzieści siedem.
li i