Na wycieczce do Ostrawy zgubili Dawida.
Niepeønosprawny sam przydreptaø do Polski
Witold Gaø zka 2012-09-22, ostatnia aktualizacja 2012-09-22 13:54:51.0
Okoøo 25 kilometrów z przedmie Ostrawy do nadgranicznego Zabeøkowa w Polsce przeszedø pieszo
niepeønosprawny 16-letni ucze gimnazjum z Rybnika - podejrzewaj policjanci. W rod na szkolnej wycieczce
nauczyciele z reszt klasy poszli na obiad i zostawili go w Czechach.
Dawida Wlastelicza, ucznia z rybnickiej dzielnicy Boguszowice, od trzech dni poszukiwali rodzice, nauczyciele i dyrekcje
szkóø w dwóch krajach oraz czeska i polska policja. Chøopiec zagin ø w rod podczas wycieczki, któr Gimnazjum z
Oddziaøami Integracyjnymi nr 7 im. Czesøawa Miøosza w Rybniku zorganizowaøo do szkoøy partnerskiej w dzielnicy
Ostrawy - Svinowie. - Z relacji opiekunów wynika, e przed wyjazdem dzieci i nauczyciele poszli na obiad do restauracji
oddalonej o sto metrów od czeskiej szkoøy. Dawid musiaø skorzysta ze szkolnej toalety i kiedy z niej wyszedø, zacz ø
szuka grupy, ale zgubiø si - opisuje nadkomisarz Aleksandra Nowara z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Nauczyciele w ko cu zauwa yli, e chøopca brakuje, zawrócili autokar i podnie li alarm.
Trzy dni szukali Dawida
Trzeciego dnia bezskutecznych poszukiwa w Czechach, jeszcze w pi tek podczas lekcji, dyrekcja ostrawskiej szkoøy
wspólnie z czesk policj zarz dziøa nawet caøkowit ewakuacj , by jeszcze raz, skrupulatnie, metr po metrze
przeczesa budynek i wszystkie zakamarki. Podejrzewano, e møody Polak mógø gdzie zasøabn lub ukryø si i nie
daje znaku ycia.
Tak e w pi tek na pograniczu Chaøupek i Zabeøkowa po polskiej stronie granicy mieszka cy zauwa yli zm czonego
nastolatka, który przypominaø chøopca z komunikatów o zaginionym, jakie nadawano w lokalnych mediach.
- Na komisariacie policji w Krzy anowicach, gdzie czekaø krótko, a odbior go szcz liwi rodzice, 16-latek wyjawiø, e
szedø z Ostrawy do Polski na wøasnych nogach, gøodny zrywaø jabøka i gruszki w wiejskich sadach, gdzie równie
dwukrotnie nocowaø - relacjonuje nadkomisarz Nowara.
Ucze na szcz cie jest caøy i zdrowy, w pieszym powrocie do domu mimo deszczu, chøodu (ze rody na czwartek
przypadaøa jedna z najzimniejszych w tym roku nocy) pomógø mu sweter i ortalionowa kurtka z kapturem.
Nauczyciel nie powinien spuszcza z dzieci oka
Jak dowiedziaøa si "Gazeta", polscy ledczy zbadaj jednak w tek odpowiedzialno ci opiekunów, a post powanie
wyja niaj ce ma odpowiedzie na pytanie, czy nauczyciele nie popeønili na wycieczce karygodnych zaniedba .
Zgodnie z przepisami w gimnazjum z klasami integracyjnymi (w których oprócz wi kszo ci zdrowych uczniów s te
dzieci niepeønosprawne umysøowo, ruchowo, niedowidz ce, niedosøysz ce lub przewlekle chore) na 20 osób musi
przypada na ka dej lekcji dwóch opiekunów, z których jeden - z kwalifikacjami w pedagogice specjalnej - nie powinien
spuszcza podopiecznych z oka i na bie co udziela im wszelkiej pomocy.
Czy rybniccy nauczyciele w Ostrawie popeønili bø d? - Nie mieli prawa dopu ci , by ucze , nawet je li tylko lekko
upo ledzony, nawet na kilka minut odø czyø od grupy bez opiekuna. Kto powinien byø po prostu odprowadzi chøopca do
toalety i przypilnowa powrotu, zwøaszcza e wszystko dziaøo si przecie w zupeønie obcym mie cie - ocenia dla
"Gazety" prosz cy o anonimowo katowicki oligofrenopedagog.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html
© Agora SA
Strona 1 z 1
Na wycieczce do Ostrawy zgubili Dawida. Niepeønosprawny sam przydreptaø do Polski
2012-09-22
http://wyborcza.pl/2029020,75248,12533958.html?sms_code=