03 listopada 2015,
13:40
Poderżnął 19latce gardło i ją zgwałcił. Wyrok: 10 lat
więzienia
Foto: tvn24 |
Mężczyzna został skazany na 10 lat więzienia
Była cała we krwi, nie mogła wstać. Chciała tylko wrócić do domu – tak opisywał stan 19latki mężczyzna, który w
październiku ubiegłego roku znalazł ją ranną w pobliżu sądeckiego dworca. Kobieta miała podcięte gardło, została
zgwałcona. We wtorek wyrok usłyszał jej oprawca: 21latek z Warszawy ma spędzić w więzieniu 10 lat.
W sądzie okręgowym w Nowym Sączu zapadł wyrok w sprawie 21latka z Warszawy.
Mężczyzna w październiku ubiegłego roku w pobliżu dworca MPK podciął 19latce gardło,
a następnie ją zgwałcił. Jego ofiara długo walczyła o życie w szpitalu. Dziś w sądzie
spotkała się ze swoim oprawcą.
21latek odpowiadał za usiłowanie zabójstwa, gwałt i kradzież. Dobrowolnie poddał się
wymiarowi sprawiedliwości. Zaproponował dla siebie karę 10 lat więzienia. Do tego
wniosku przychylił się sąd Mężczyzna ma też zapłacić 15 tys. złotych zadośćuczynienia
pokrzywdzonej.
Prokuratura zapowiedziała, że nie będzie się odwoływać od wyroku.
Znalazł ją przypadkowy przechodzeń
Kobietę odnalazł przypadkowy przechodzień. Policjanci dostali
zgłoszenie, że przy wyjeździe z dworca na ulicy Batorego w Nowym Sączu leży kobieta z
bardzo poważnymi obrażeniami szyi, klatki piersiowej i palców relacjonowała Katarzyna
Cisło z małopolskiej policji.
21latek zaatakował kobietę w październiku ubiegłego roku w pobliżu dworca MPK w
Nowym Sączu.
"Cała we krwi"
Pomocy poszkodowanej udzielał też Tomasz Zbyranowski, który feralnej nocy wykonywał
prace porządkowe na dworcu. Zobaczyłem, że ktoś się przewraca pod znakiem
drogowym. Zobaczyłem, że dziewczyna jest cała we krwi. Była tak słaba, że nie mogła
W rozmowie z TVN24 mężczyzna mówi, że kobieta chciała
tylko wrócić do domu. – Prosiła byśmy ją odprowadzili na
autobus – relacjonuje. Udzielający jej pomocy mężczyźni
wezwali pogotowie i policję.
wstać. Zobaczyłem wtedy to podcięcie gardła – opowiada.
Ranna 19latka trafiła do szpitala. Policjanci szybko ustalili,
kto dokonał napaści. 21latek od dłuższego czasu przebywał
na Sądecczyźnie. Był już wcześniej notowany.
Policjantom udało się go szybko zatrzymać. Usłyszał zarzut
usiłowania zabójstwa. Przyznał się do czynu, natomiast nie
do zamiaru mówił prokurator Waldemar Starzak.
Lokalne media podawały, że napastnik i jego ofiara znali się wcześniej. Feralnej nocy
kobieta spóźniła się na ostatni autobus i zjawiła się w mieszkaniu skazanego. Mężczyzna
zaproponował jej seks, kobieta odmówiła. 21latek zaczął grozić jej już w mieszkaniu,
ostatecznie jednak odprowadził ją na przystanek.
Zabrał dokumenty
"Po drodze stwierdził jednak, że kobieta może powiedzieć policji o tym, co miało miejsce w
jego mieszkaniu. Wtedy zdecydował się ją zabić" pisała Gazeta Krakowska.
Wówczas mężczyzna wyjął z kieszeni nóż i poderżnął jej gardło. Zgwałcił ją w jednej z
uliczek i zabrał dokumenty. Zadał jej też cios w klatkę piersiową. Kobieta wykorzystała
chwilę nieuwagi mężczyzny i uciekła. Wtedy znalazł ją przechodzień.
Autor: mmw/sk Źródło: TVN24 Kraków, Gazeta Krakowska
/
Komentarze
(0)
Wideo: TVN24 Kraków
Mężczyzna udzielał pomocy poszkodowanej kobiecie
żonie gardło. Fermo M. skazany
Na karę 25 lat...
pokaż wszystkie komentarze
Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. TVN24 nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.