Speeding Ticket
Honey Daniels wiedziała dokładnie czego chce i jak to zdobyć. Uśmiechnęła się do
siebie wychodząc z DMV
1
i wkładając swoje nowiutkie prawo jazdy do czerwonej
torebki. Pasowała ona idealnie do jej czerwonych, skórzanych, lakierowanych
pieprz-mnie szpilek z paseczkami czerwonymi jak lukrecja, owiniętymi dookoła jej
smukłych kostek. Prawo jazdy potwierdzało, że oficjalnie miała 18 lat i była
perfekcyjnie legalna. Dzisiaj były urodziny Honey i już miała na myśli idealny
prezent.
Wsiadła do swojego cukierkowo czerwonego kabrioletu i odpaliła silnik, uwielbiając
mocny pomruk jaki wysyłał przez jej mały zuchwały tyłeczek. Samochód był
prezentem na 16 urodziny od jej zaślepionego Tatusia, a wibracje jego silnika V-6
jeszcze nigdy nie zawiodły Honey. Poczucie mocy między nogami, gdy jechała
małym samochodem przez miasto, wędrowało prosto do jej głowy… i do innych
obszarów. Czasami, wręcz lekkomyślnie, brała zakręty z zabójczą prędkością i
wyciskała 90 na prostej drodze. Jej niebezpieczne nawyki odzwierciedlałaby duża
liczba mandatów, jeśli jej Tatuś nie byłby szefem policji w ich małym miasteczku
Wheatstone w Missouri. Kapitan Daniels tylko śmiał się za każdym razem kiedy
Honey wpadała w kłopoty. Podarł jej mandaty i mówił, że to nie jej wina, iż jego
jedyna córka urodziła się z duszą kierowcy NASCAR
2
.
Lecz dzisiaj zamierzała dostać mandat, którego jej Tatuś nie podrze. Honey
skierowała swój mały czerwony samochód w stronę starej dzielnicy Warehouse,
która tak się składa, była rejonem patrolowanym przez oficera Nicka Christian’a. Już
robiła się mokra.
Podczas gdy zmieniła biegi i zmusiła silnik do większej pracy, Honey cieszyła się
uczuciem wiatru w jej gęstych miodowo-blond włosach. Wczesne majowe słońce
świeciło na jej kremowo złocistą skórę i w jej duże niebieskie oczy. Jej pełne różowe
usta błyszczały od pomadki o smaku truskawek, była ubrana w nowy strój, który
wybrała specjalnie na dzisiejszy dzień. Honey przejechała znak stopu i ledwo
zatrzymała się na czerwonym świetle, ale tylko po to by wyprostować spódniczkę.
Wiatr podwiewał cienki materiał, pieszcząc jej krocze w najbardziej prowokacyjny
sposób, co skłoniło ją do myślenia o tym, co miała na sobie kiedy oficer Nick kazał
jej zjechać na pobocze po raz pierwszy…
Od pierwszej minuty kiedy go zobaczyła jak przyprowadził podejrzanego na
komisariat, Honey wiedziała, że pragnie oficera Nicka Christian’a. Siedziała sama w
biurze swojego Tatusia, ssąc lizaka o smaku wiśniowym, gdy wysoki, ciemnowłosy
oficer przepchnął się obok okna biurowego, popychając haniebnego mężczyznę
przed sobą. Podejrzany gwałtownie protestował na temat czegoś. Honey ledwo
mogła usłyszeć jego głos, ponieważ drzwi były zamknięte, ale mogła zobaczyć jak
walczył i próbował uciec od aresztującego go oficera. Funkcjonariusz rzucił
ostrzeżenie, Honey znowu nie mogła usłyszeć co powiedział, ale głęboki pomruk
jego męskiego głosu wydawał się dotykać niektórych rzeczy wewnątrz jej słodkiego
zaokrąglonego ciała. Poczuła wibracje tego głosu między nogami, dokładnie tam,
gdzie pomruk silnika jej małego samochodu oddziaływał na nią najbardziej a jej
dojrzałe, różowe sutki nagle zaczęły sterczeć w miseczkach jej koronkowego
biustonosza. Honey usiadła nieco wyżej na dużym skórzanym biurowym krześle, za
biurkiem jej Tatusia i obserwowała.
Podejrzany ciągle walczył, kiedy wysoki ciemnowłosy oficer wyjął srebrne kajdanki,
które zwisały z jego szerokiego czarnego skórzanego pasa i popchnął podejrzanego
brutalnie do przodu na poręczną ladę. Przytrzymując krzyczącego mężczyznę z
łatwością, wysoki funkcjonariusz szarpnął ramiona podejrzanego za plecy i skuł go
w mniej niż sekundę. Honey zadrżała obserwując falujące mięśnie jego szerokich
pleców gdy wykonywał swoją pracę i praktycznie poczuła się zazdrosna o
podejrzanego. Wtedy oficer odwrócił się patrząc prosto na nią, jakby wiedział, że go
obserwowała. Rzucił jej drwiący uśmiech, który nie dotarł do jego zimnych, szarych
oczu zanim chwycił podejrzanego za kark i zaprowadził go do innego pokoju.
„Oczy rekina,” pomyślała Honey i mocniej zacisnęła uda. Jak by to było być
przygwożdżonym i skutym kajdankami przez tego wysokiego i ciemnego oficera?
Wtedy zdecydowała, że musi się tego dowiedzieć.
Kilka bezceremonialnych pytań skierowanych do jej drogiego Tatusia tego wieczoru
przy kolacji, ujawniło najważniejsze dane na temat nowego funkcjonariusza. Oficer
Nick Christian miał 29 lat, był singlem i dobrym policjantem. Miał wysoki wskaźnik
aresztowań i oraz szansę na zostanie detektywem w najbliższym czasie. W
międzyczasie Honey dowiedziała się, że jego regularny obszar patrolowy był w
starej dzielnicy Warehouse na dalekim końcu miasta. Dzielnica była opustoszała w
dzień, ale była głównym miejscem dealerki narkotyków w godzinach wieczornych.
Honey słuchała zatopiona w myślach, podczas gdy jej Tatuś mówił pomiędzy kęsami
duszonego steku i tłuczonych ziemniaków i opracowywała swoje plany.
Następnego dnia była już w drodze do oficera Nicka mając na sobie nową różową,
jedwabną sukienkę i prowadząc jak wariatka. Nie trwało to długo zanim dotarł do
długiej, opustoszałej ulicy z opuszczonymi budynkami, kiedy zobaczyła migające
czerwono-niebieskie światła w lusterku wstecznym.
„Tak oficerze?” zapytała słodko, kiedy wysoki, zachmurzony mężczyzna pojawił się
w polu widzenia, zbliżając się do jej niskiego kabrioletu. Honey wierciła się na
siedzeniu, w końcu usiadła prosto upewniając się, że będzie mógł zobaczyć luźną
górę jej jedwabnej sukienki. Miała na sobie koronkowy biały biustonosz half-cup
3
,
który modelował spodnią stronę jej małych, jędrnych piersi, bez zakrywania sutków.
Mogła poczuć jak kremowe wzgórki jej piersi nabrzmiewają i falują, gdy brała
oddech a jej napięte, różowe pączki stymulowane przez ocierającą się o nie
jedwabną górą sukienki, stwardniały nawet bardziej, kiedy poczuła na sobie jego
wzrok.
„Prawo jazdy i dowód rejestracyjny proszę,” powiedział bezbarwnie tym głębokim,
dudniącym głosem, który wysyłał dreszcz między jej nogi. „Jesteś córką Szefa,
nieprawdaż?” spytał, sprawdzając dokumenty, które mu podała.
Honey uroczo wydęła wargi a następnie przygryzła dolną patrząc na niego. „Tak,
jestem. A ty jesteś oficer Nick Christian. Siedziałam wczoraj w biurze mojego
Tatusia, kiedy przyprowadziłeś tego groźnie wyglądającego typa.”
„Wiem. Widziałem cię.” Znowu obdarował ją tym uśmiechem drapieżnika, który nie
sięgnął jego zimnych, szarych oczu. „Nie obchodzi mnie kim jest twój Tatuś panno
Daniels. Jeśli nie podasz mi wyjaśnienia, które tłumaczyłoby twoją jazdę, wypisuję ci
mandat. Wyjaśnisz?” Skrzyżował muskularne ramiona na szerokiej klatce piersiowej i
patrzył na nią.
„Proszę mów mi Honey. Wszyscy tak robią,” powiedziała słodko, starając się nie
zauważyć grubego wybrzuszenia w jego niebieskich spodniach od uniformu. „Więc
jechałam tak szybko ponieważ, no cóż, myślę, że zostałam użądlona przez
pszczołę.” Westchnęła podnosząc ramiona i strącając jedno z ramiączek sukienki.
Ramiączko opadło razem z fragmentem materiału i odsłoniło jedną kremową pierś
zwieńczoną soczystym różowym sutkiem. Honey cieszyła się świeżym powietrzem,
które pieściło jej nagie ciało i udawała, że nie zauważyła swojej ekspozycji.
Wiedziała, że oficer Nick gapił się na nią i mogła poczuć wilgotne gorąco budujące
się między udami na samą myśl.
„Myślisz, że zostałaś użądlona?” spytał, w jego głosie pobrzmiewała czysta
wątpliwość. Nie wspomniał o jej wyeksponowanej piersi. „Albo zostałaś użądlona
albo nie panno Daniels. Więc?”
„Nie mogę powiedzieć,” powiedziała, patrząc na niego dużymi, niebieskimi oczami,
dając mu swój najbardziej niewinny i zraniony wyraz twarzy. „Czuję to, ale nie mogę
zobaczyć – to jest właśnie problem. Dlatego jechałam jak wariatka.”
„Zostałaś użądlona w plecy?” zapytał bardziej delikatnie. Pochylił się nad nią,
opierając ramiona o drzwi jej samochodu i Honey mogła zobaczyć, że jego szare
tęczówki mają ciemnoniebieską obwódkę. Był wystarczająco blisko by go pocałować,
ale to by było zbyt oczywiste.
„Nie do końca,” kluczyła. „To trochę niezręczne, ale to użądlenie jest naprawdę
ostre. Może… może mógłbyś to dla mnie sprawdzić?” Popatrzyła na niego z
nadzieją, wiercąc się na siedzeniu. Druga strona jej sukienki obniżyła się nieco
ukazując krągłość drugiej piersi, ale nie opadła całkiem.
Oficer Nick zdawał się rozważać jej prośbę. W końcu skinął głową. „Dobrze,
sprawdzę to dla ciebie panno Daniels,” odpowiedział formalnie.
„Oh przecież już Ci mówiłam oficerze Nick – nazywaj mnie Honey. Czy mogę
otworzyć drzwi samochodu?” Odsunął się więc Honey otworzyła drzwi od strony
kierowcy i odwróciła się tak na skórzanym siedzeniu, że jej długie, nagie, kształtne
nogi znajdowały się naprzeciwko wysokiego policjanta.
„Co ty robisz?” zapytał, kiedy potrząsnęła długimi blond włosami i usadowiła się tak,
że jej sandałki na wysokim obcasie były mocno osadzone na popękanej drodze
pustej ulicy.
Honey rzuciła mu spojrzenie pełne czystej naiwności. „Czemu, przecież
powiedziałeś, że spojrzysz,” przypomniała mu. „Myślę, że ta paskudna pszczoła
użądliła mnie pod sukienką. Jak możesz to zobaczyć, jeśli nie ustawię się w
odpowiedniej pozycji?” Druga strona sukienki w końcu się poddała i Honey poczuła
jak jedwab ześliznął się wraz z ramiączkiem w dół, pozostawiając obie piersi nagie
dla zimnych, szarych oczu. Po raz kolejny udała, że tego nie zauważyła.
Rozszerzając nogi, podciągnęła śliski, różowy jedwab nad uda i skinęła na
wysokiego oficera aby się pochylił.
Nick zrobił nawet więcej niż to, uklęknął przed nią na nierównym bruku i położył
swoje duże, ciepłe dłonie na jej udach. „Zobaczmy,” powiedział delikatnie. „Gdzie cię
boli?”
Honey szybko przysunęła się bliżej jego szukającego spojrzenia i wskazała:
„Dokładnie między moimi nogami oficerze Nick.” Mogła poczuć na sobie te szare
oczy, już nie zimne lecz płonące, kiedy jego duże, pokryte odciskami dłonie
pocierały delikatnie wewnętrzną stronę jej ud. Honey przygotowała się na ten
moment, wiedziała, że to co zobaczył musi rzucić go na kolana.
Tego ranka zgoliła delikatną, kręconą kępkę włosków rosnących między nogami,
czyniąc swoją słodką, małą cipkę nagą i wyeksponowaną. Później wybrała
najmniejszą parę majteczek bikini, w cukierkowo różowym kolorze, które z przodu
były tak nisko wycięte, że górna część jej szczeliny była widoczna, gdy je włożyła.
Teraz, kiedy oficer Nick pochylił się bliżej aby zobaczyć miejsce, gdzie ‘użądliła ją
pszczoła’, Honey wierciła się na siedzeniu powodując, że materiał jej różowych
majteczek obniżył się pokazując jeszcze więcej. Była już mokra i opuchnięta pod
wpływem niegrzecznego dreszczu jaki odczuwała, gdy Nick patrzył na jej piersi i
mogła poczuć jak miękkie wargi jej nagiej cipki rozdzielają się, gdy rozszerzała uda
jeszcze bardziej. Honey wiedziała, że jej pulsująca, czerwona łechtaczka jest
widoczna spomiędzy jej gładkich fałdek a cienki materiał majteczek jest kompletnie
przemoknięty.
„Gdzie dokładnie cię boli?” zapytał, pozwalając aby jego palec prześledził drogę
wzdłuż jej uda, docierając do jej różowej cipki. „Gdzieś tutaj?” Pokryty odciskami
palec prześledził śliski materiał teraz ledwie zakrywający opuchnięte wargi jej
szczeliny, wydobywając długie westchnienie z ust Honey.
„Prawie… bardziej do środka,” zadyszała, zastanawiając się jak daleko będzie chętny
by się posunąć. Głaskanie jej przez majteczki to była jedna rzecz, głaskanie jej
nagiej cipki to była zupełnie inna sprawa.
„Tutaj?” zapytał patrząc na nią, kiedy jego palec prześledził jej wzgórek i zatrzymał
się na górnej części jej wilgotnej szczeliny.
„Niżej,” zadyszała Honey, rozszerzając uda trochę bardziej, otwierając dla niego
swoją cipkę. Jego palec wśliznął się w mokre fałdki i przebył palący szlak do jej
opuchniętej łechtaczki aż Honey zajęczała i zaczęła brykać biodrami na skórzanym
siedzeniu, gdy pieścił wrażliwy kłębuszek nerwów delikatnie, ale stanowczo.
„Właśnie tak,” wyszeptała, zdziwiona tym, że w ogóle może mówić. „To… to właśnie
tam ta paskudna pszczoła mnie użądliła oficerze Nick.”
„Czy tak?” powiedział, jego głos był niski i łagodny, gdy kontynuował głaskanie jej
śliskiego centrum i pulsującej łechtaczki. „Teraz zastanawiam się co możemy zrobić,
byś poczuła się lepiej Honey?”
„Już czuję się dobrze,” zadyszała, krążąc biodrami by popchnąć swoją miednicę
bliżej jego twarzy.
Nick zdawał się jej nie słyszeć. „Mam na myśli,” kontynuował „… że według twojego
prawa jazdy, masz tylko 17 lat Honey. Więc to jest wszystko co mogę dla ciebie
zrobić, niezależnie od tego jak bardzo cię boli, rozumiesz?”
„Mmm,” Honey zajęczała, kiedy potarł szerokimi palcami jej jedwabiste mokre fałdki,
budując większą przyjemność pomiędzy jej udami. „Rób to najlepiej jak potrafisz
oficerze. Jestem pewna, że wiesz najlepiej.”
Nick pociągnął za jej majteczki, dopóki te nie zsunęły się całkiem i rozszerzył jej
uda jeszcze bardziej swoimi silnymi dłońmi. Pochylając się, rozdzielił śliskie, nagie
wargi jej cipki swoimi kciukami i przycisnął swoje gorące usta do otwartej cipki
Honey. Dziewczyna zakwiliła, kiedy wessał jej gorącą łechtaczkę do swych ust i
zaczął nieubłaganie zataczać kółeczka na jej delikatnym guzku swoim językiem.
„Oh, oficerze Nick,” zajęczała, wplatając swoje smukłe palce w jego grube czarne
włosy i przyciągając go bliżej. Przycisnął mocniej do niej swoją twarz, liżąc jej
słodkie soki i zanurzając gorący język głęboko w jej miękkiej cipce. „Oh,” zadyszała.
„To takie nieprzyzwoite, ale czuję się tak dobrze! Nie przestawaj… Jedz moją małą
cipkę. Myślę, że jestem blisko…”
Spojrzał w górę na nią wystarczająco długo by powiedzieć: „Dojdź na mojej twarzy
Honey. Chcę poczuć jak twoja słodka cipka dochodzi, kiedy cię smakuję.” Jego
policzki i usta były śliskie od jej soków a jego szare oczy były tak gorące, że
praktycznie ją parzyły. Znowu schował twarz pomiędzy jej udami, liżąc jej wrażliwe
ciało i zwracając szczególną uwagę na jej opuchniętą, wrażliwą łechtaczkę.
Gdy tak smakował ją nieubłaganie, Honey poczuła, że jest coraz bliżej i bliżej
krawędzi. Zacisnęła uchwyt na jego grubych czarnych włosach, ujeżdżając jego
twarz mocniej, wypychając bezwstydnie miednicę do góry na jego spotkanie i
otwierając swoją cipkę szeroko dla jego poszukującego języka. Była tak blisko…
Potrzebowała tylko trochę więcej… Nagle poczuła dwa długie grube palce
wchodzące w jej ciasny kanał i naciskające głęboko w jej wnętrze, gdy jego usta
kontynuowały swoją pracę na niej.
„Oh Boże!” zadyszała, czując grube palce docierające do końca jej kanału i
naciskające mocno. „Oh Boże, dochodzę…” Oficer Nick pieścił ją cierpliwie do
samego końca orgazmu, pomimo jej brykania biodrami, gdy połykał jej słodkie soki
i lizał ociekającą cipkę.
Kiedy stało się oczywiste, że Honey skończyła, wyciągnął z niej palce i wyssał je do
sucha na jej oczach. Następnie wstał i odwrócił twarz, by wytrzeć połyskującą wilgoć
ze swoich policzków o rękaw służbowego uniformu. Oszołomiona Honey zdołała
założyć majteczki i wyprostować sukienkę.
„No cóż panno Daniels,” powiedział, powróciła formalność i uprzejmość. „Zamierzam
cię puścić tylko z pouczeniem tym razem. Nigdy więcej nie złapię cię, prowadzącą
samochód tak chaotycznie. I lepiej żebym nie złapał cię na mojej zmianie przez
długi czas, a przynajmniej przez następny miesiąc.” Wyszczerzył do niej zęby w tym
zimnym uśmiechu drapieżnika i Honey wiedziała, że myśli on o tym iż jej urodziny
wypadają za następne półtora miesiąca. „Lepiej trzymaj się z daleka od tej okolicy
do tego czasu, bo jeśli znowu złapię cię prowadzącą jak szaleniec mogę być bardzo
stanowczy wobec ciebie,” rzucił to ostrzeżenie, posyłając jej stalowe spojrzenie
szarych oczu.
„Rozumiem oficerze,” powiedziała Honey drżącym głosem. „Byłeś bardziej niż
pomocny,” kontynuowała. „Może będę mogła być również pomocna dla ciebie?”
Gapiła się ostentacyjnie na grube wybrzuszenie w jego spodniach.
„Nie dzisiaj Honey,” powiedział surowo i już wiedziała, że nie zamierza on ustąpić.
Dopóki nie będzie pełnoletnia, nie zobaczy ani nie poczuje, co kryje się pod tymi
opiętymi spodniami od uniformu, nie ważne jak bardzo będzie błagać.
„No dobrze oficerze,” powiedziała niechętnie. „Więc powinnam ruszać w drogę.”
Trzasnęła drzwiami i odpaliła samochód, zwiększając obroty silnika. W końcu
odjechała, mrugając do niego, wyciskając więcej niż 20 ponad limit prędkości tylko
po to, by go sprowokować. Następnym razem, gdy będzie jechała tą drogą, będzie
to coś wartego zapamiętania, obiecała sobie.
Była to obietnica, której Honey zamierzała dotrzymać dzisiaj, w jej 18 urodziny. Gdy
jej mały czerwony samochód zbliżał się do dzielnicy Warehouse, mogła poczuć jak
jej delikatna, mała cipka staje się coraz bardziej mokra, a jej soki wyciekają na
skórzane, czarne siedzenie. Honey zdecydowała, że ubranie majteczek tylko ją
spowolni a chciała, żeby funkcjonariusz Nick pieprzył ją szybko, mocno i głęboko.
To właśnie dlatego była naga pod swoją białą, marynarską spódniczką, chłodne
bawełniane plisy rozszerzały się wysoko na jej opalonych udach. Spódniczka byłą
tak krótka, że gdy Honey stała, ledwo zakrywała krągłe pośladki jej zuchwałego
tyłeczka a jeśli nie była ostrożna i zapominała alby się nie schylać, było widoczne
znacznie więcej. Do spódniczki Honey wybrała biały bawełniany top z rękawami,
które ledwo zakrywały jej ramiona i słowami ‘Córeczka Tatusia’ napisanymi kursywą
pod czerwonym sercem. Miała okrągły, wysoki kołnierz, ale dół kończył się zaraz
poniżej delikatnych krągłości jej jędrnych piersi. Honey nie ubrała pod koszulkę
stanika i miała nadzieję, że nie zapomni się i nie podniesie ramion nad głowę, bo
mogłaby zaświecić swoimi dojrzałymi, różowymi sutkami przed niczego nie
spodziewającą się osobą. Ubierała tą koszulkę czasami w domu, ponieważ
wiedziała, że jej Tatuś ją lubi, poza tym była zbyt skąpa by ubierać ją publicznie.
Dzisiaj jednak zdecydowała się zrobić wyjątek.
Pieprz-mnie buty z ich czerwonymi jak lukrecja paseczkami owiniętymi dookoła jej
kostek i łydek, uzupełniały jej urodzinowy strój. Tym razem oficer Nick po prostu
będzie musiał ją pieprzyć.
Praktycznie zaraz jak tylko skręciła za róg opuszczonej ulicy, wzdłuż której stały
pustostany, Honey zobaczyła migające czerwone i niebieskie światła w lusterku
wstecznym. Podjechała trochę dalej i w końcu zatrzymała się w ciemnej alejce.
„Tak oficerze?” zapytała niewinnie, kiedy wysoka postać oficera Nicka pojawiła się
obok jej samochodu. „Czy zrobiłam coś złego?”
„Wiesz cholernie dobrze, a nawet doskonale, jak szybko teraz jechałaś Honey.”
Naprawdę oficer Nick brzmiał na zdecydowanie wściekłego. Honey poczuła dreszcz
oczekiwania w jej gorącej, mokrej cipce. „Daj mi prawo jazdy i dowód rejestracyjny,”
zażądał.
„Nie zamierzasz dać mi mandatu, prawda?” Honey zadrżała, gryząc dolną wagrę i
patrząc na niego błagalnie spod swoich grubych rzęs. „Oh proszę nie, oficerze Nick.
Nie w moje urodziny.”
„Urodziny, hmm?” burknął, ciągle marszcząc brwi. Wtedy spojrzał po raz kolejny na
jej nowe prawo jazdy. „Proszę, proszę. Wygląda na to, że już dorosłaś Honey.”
„Mm hm.” Znowu przygryzła wargę, starając się nie chichotać.
„Wiesz co to oznacza, prawda?” Oficer Nick wyglądał na jeszcze bardziej
wściekłego. Jego głos miał niski, złowieszczy ton.
„N… nie,” Honey zadrżała, nagle już nie będąc taką pewną siebie.
„To oznacza, że powinnaś wiedzieć lepiej, Honey, niż jeździć jak szaleniec,
zwłaszcza na mojej zmianie. Powinienem cię wpakować do więzienia za narażenie
na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez
zaniedbanie. A teraz wysiadaj z samochodu.”
„Ale… ale,” jąkała się Honey. To nie tak to wszystko miało się potoczyć. Była pewna,
że oficer Nick zacznie od ponownego smakowania jej cipki. Ale teraz wyglądało na
to, że miał zamiar ją aresztować albo coś innego a nie mogła być widziana na
komisariacie Tatusia ubrana tak jak teraz. Wszak Tatuś byłby absolutnie wściekły.
„Oh proszę, oficerze Nick,” błagała. „Proszę, nie aresztuj mnie… Będę grzeczna.
Zrobię wszystko co zechcesz…”
„Czy tak?” spojrzał na nią domyślnie, Honey nie mogła przeoczyć wielkiego, grubego
wybrzuszenia, rosnącego w jego spodniach od uniformu. Wykorzystując przewagę,
odchyliła się do tyłu opierając o samochód z rękami za plecami. Ta postawa
wypchnęła jej klatkę piersiową do przodu, wiedziała, że Nick będzie mógł ten
sposób zobaczyć kremowo-białe spody jej piersi, wraz z ciemnoróżowymi
otoczkami jej sutków. Patrzył na nią z podziwem, odchyliła się jeszcze bardziej,
zbierając do góry koszulkę, do póki nie poczuła chłodnej bryzy pieszczącej jej
nagie, wyeksponowane sutki. Nie mógł teraz odpowiedzieć nie, prawda?
„Zrobię wszystko,” obiecała ponownie, wkładając tyle szczerości w spojrzenie swoich
dużych, niebieskich oczu, ile tylko mogła.
„Jesteś taką podpuszczalską
4
Honey,” burknął oficer Nick, marszcząc brwi.
„Tak,” przytaknęła mu delikatnie. „Ale nie zawsze się drażnię oficerze Nick. Czasami
daję.” Bez słowa uklęknęła przed nim na ziemi, nie bacząc nawet na zimny chodnik
pod kolanami. Miała nieco doświadczenia ze spodniami od policyjnego uniformu,
więc gruby, pulsujący kutas oficera Nicka znalazł się w jej małej, delikatnej dłoni w
mniej niż sekundę. Zajęczał a Honey pozwoliła sobie przez chwilę podziwiać swoją
nagrodę. Jego trzon był długi i gruby, zakończony szeroką główką w kształcie śliwki.
Kutas oficera Nicka był wściekle purpurowy, pulsujący i lepki, jasny płyn już wyciekał
ze szczeliny na górze. Drażniąco, Honey wysunęła swój mały, różowy języczek i
zlizała przed-wytrysk, delektując się smakiem dużego mężczyzny górującego nad
nią.
„Honey,” próbował protestować, ale po raz kolejny polizała szczelinkę, by później
wziąć całą szeroką główkę w jej delikatne chętne usta. Usłyszała jak oficer Nick
znowu zajęczał, jego duże ręce były w jej włosach, gdy karmił ją kolejnym calem
jego grubego kutasa, a potem kolejnym. Honey otworzyła szerzej usta by pomieścić
jego ogromny trzon i zamruczała szczęśliwie, kiedy Nick pieprzył jej usta. Mogła
poczuć szeroką główkę uderzającą w tył gardła a ona wciąż ssała tylko około jednej
trzeciej jego długości. Pomyślała, że to jednak dobrze, że oficer Nick pozwala się jej
ssać zamiast ją pieprzyć. Nigdy nie miała w sobie nic nawet bliskiego jego wielkości
i była pewna, że rozerwałby ją na pół, gdyby próbowała wziąć jego gruby trzonek w
swoją ciasną, małą cipkę.
Ale kiedy była pewna, że poczuje jego grubego kutasa drgającego w jej gardle i
przygotowywała się na połknięcie gorącej spermy oficera Nicka, wysoki mężczyzna
odciągnął ją od swojego kutasa i poderwał na nogi.
„Co…?” sapnęła, już tęskniąc za jego ostrym smakiem wypełniającym jej usta.
„Odwróć się,” zawarczał gniewnie. „To był błąd, z twojej strony, że próbowałaś na
mnie wpłynąć Honey. Na dodatek ten strój, który masz na sobie – mógłbym cię
aresztować za próbę przekupstwa i publiczne obnażanie się równie dobrze jak za
narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia.”
„Nie, proszę!” błagała Honey, kiedy prowadził ją do radiowozu. „Proszę, nie aresztuj
mnie oficerze Nick.”
„Zamknij się.” Jego głos był niski i niebezpieczny, gdy odwrócił ją przodem do maski
samochodu i wygiął jej ręce za plecami. Rozległo się metaliczne kliknięcie i Honey
sapnęła, czując zimny metal otaczający jej szczupłe nadgarstki. Wtedy bezlitosna
ręka zmusiła ją do pochylenia się nad maską i oficer Nick powiedział, że musi ją
przeszukać zanim ją aresztuje. Dlaczego nagle zrobił się taki wredny? I dlaczego jej
cipka była bardziej mokra niż kiedykolwiek pomimo jej strachu?
„Oh!” krzyknęła Honey, gdy jego ręce rozpoczęły podróż na jej talii, przesuwając się
na płaski brzuszek, do momentu, kiedy chwycił jej zaokrąglone piersi w swoje duże,
pokryte odciskami dłonie.
„Byłaś bardzo niegrzeczną dziewczynką Honey,” wyszeptał oficer Nick do jej ucha,
gdy rolował i skręcał jej pulsujące, różowe sutki w swych palcach. „Prowadząc jak
szalona, ubierając się w te skąpe, malutkie ubrania, które nawet nie zakrywają
twoich cycków i cipki. Ssąc mojego kutasa i sprawiając, że praktycznie wystrzeliłem
całą moją spermę do twojego słodkiego, małego gardła, aby uniknąć mandatu. To
wszystko bardzo ,ale to bardzo niedobrze. Rozumiesz?”
„T… tak,” Honey zadrżała, krzycząc na uczucie niewielkiego, ostrego bólu, który
przeszywał jej wrażliwe sutki, gdy jego bezlitosne palce kontynuowały skręcanie i
szczypanie.
„Powiedz ‘Byłam niegrzeczna oficerze Nick i bardzo przepraszam’,” zażądał,
skręcając mocniej, dopóki Honey nie zadyszała a jej cipka prawie nie trysnęła
sokami.
„By… byłam niegrzeczna,” zaczęła, ale nagle przerwała, kiedy duże ręce opuściły jej
piersi i zaczęły wędrówkę w dół jej ciała do wilgotnego gorąca między jej nogami.
„Powiedz to!” nalegał. „Chcę to usłyszeć, kiedy cię przeszukuję, Honey.”
„Byłam niegrzeczna oficerze Nick!” zadyszała, kiedy duże ręce podniosły jej
spódniczkę i głaskały gładkie krągłości jej tyłeczka.
„Rozłóż nogi i powiedz to głośniej.” Jego głos przy jej uchu był niski i niebezpieczny,
Honey nie miała więc innego wyjścia jak rozszerzyć uda najbardziej jak tylko mogła,
nawet jeśli czuła się całkowicie wyeksponowana z jej bawełnianą żeglarską
spódniczką podniesioną wysoko ponad jej pupę. Wiedziała, że z rozszerzonymi tak
jak teraz nogami, oficer Nick będzie miał pełny dostęp no jej nagiej cipki; to była
przerażająca myśl.
„Byłam niegrzeczna,” zadyszała ponownie. „Oh Boże, tak bardzo niegrzeczna.”
Twarde palce oficera Nicka, podróżując po wewnętrznej stronie jej drżących ud,
odnalazły jej wrażliwą, delikatną cipkę. Lecz zamiast pocierać łechtaczkę, która aż
krzyczała o uwagę czy włożyć jego grube palce w jej wnętrze, pochylił ją bardziej
nad maską radiowozu i rozchylił miękkie wargi jej cipki, czyniąc Honey jeszcze
bardziej wyeksponowaną niż kiedykolwiek była. Nagle poczuła gruby, ciepły kształy
uderzający o wnętrze jej ud. Podskoczyła i syknęła z ekscytacji i strachu, kiedy
szeroka główka kutasa Nicka prześlizgnęła się po jej mokrych fałdkach, pocierając
dokładnie w miejscu, gdzie znajdowała się jej wrażliwa łechtaczka.
„Czy wiesz co to jest Honey?” zapytał niskim głosem wprost do jej ucha.
„Twój kutas,” odszepnęła. „Oh oficerze Nick, proszę, nie rób mi krzywdy.
Przepraszam, że byłam niegrzeczna.” Poczuła ciężkie gorąco jego trzonu,
pocierającego jej otwartą cipkę na całej długości, nawilżającego się jej sokami,
przygotowującego się by ją wziąć.
„Właśnie tak Honey,” powiedział ignorując jej prośbę. „To mój kutas, który zaraz
znajdzie się w tobie.”
Honey zadyszała i zadrżała, gdy poczuła, że szeroka główka przestała pocierać jej
łechtaczkę i usadowiła się w wejściu do jej cipki. Oficer Nick naciskał delikatnie lecz
pewnie, dopóki Honey nie poczuła szerokiego czubka wciskającego się w nią. Jedno
mocne pchnięcie mogłoby sprawić, że jego cały gruby trzon znalazłby się głęboko w
jej bezbronnej cipce. Honey zadrżała ze strachu – on był taki duży. W jaki sposób
mogłaby go przyjąć?
„Chyba, że wolałabyś dostać mandat.” Nick drażnił ją i Honey mogła poczuć jak
naciskał i wycofywał się, wciskając główkę swojego kutasa trochę dalej w jej mokrą
cipkę z każdym płytkim uderzeniem. „Wolałabyś dostać mandat czy dobre mocne
pieprzenie Honey? Wybór należy do Ciebie,” powiedział, wsuwając się trochę głębiej,
tak, że mogła poczuć szeroką główkę rozciągającą jej ciasne wejście i wiedziała co
ją czeka. „Pospiesz się i podejmij decyzję,” powiedział, wykonując ponowne
pchnięcie.
„Oh!” zadyszała Honey, gdy szeroka główka jego kutasa przedarła się całkowicie
przez jej wejście i pierwszy gruby cal wsunął się w jej mokrą cipkę. Bolało, ale
uczucie było też dobre. Była pochylona nad radiowozem, zimny metal maski
samochodu dociśnięty był do jej policzka, jej ramiona skute kajdankami za plecami,
metal wbijał się w nadgarstki a oficer Nick przyszpilał ją w miejscu ze swoim
twardym trzonem w jej wrażliwej cipce. Honey nigdy nie czuła się taka bezradna i
taka gorąca.
„Czy chcesz żebym cię pieprzył Honey?” Oficer Nick wsunął kolejny cal swojego
kutasa w jej wnętrze, sprawiając, że zajęczała i oddała pchnięcie najlepiej jak mogła
by zdobyć jeszcze więcej.
„Oh,” jęknęła ponownie. Ręce Nicka otaczały jej biodra, on sam był schowany w jej
cipce do połowy, rozciągając ją do maksimum. Czuła się tak jakby nigdy więcej nie
była zdolna by wypowiedzieć chociaż słowo.
„Powiedz to!” zażądał, pchając głębiej a następnie się wycofując, jak gdyby miał
zamiar całkowicie z niej wyjść. „Powiedz to albo dostaniesz mandat Honey.” W końcu
Honey znalazła siłę by mówić.
„Oh oficerze Nick,” zadyszała, rozchylając szerzej uda by wpuścić go głębiej w jej
cipkę. „Byłam niegrzeczną dziewczynką i potrzebuję żebyś mnie pieprzył. Proszę,
pieprz mnie teraz!”
„Jesteś pewna, że tego chcesz?” zapytał, wznawiając swoje płytkie pchnięcia jej
cipce, jednak nie wystarczająco głębokie. „Bo jeśli to zrobię Honey, zamierzam
ujeżdżać cię mocno. Zamierzam pieprzyć cię głęboko, mocno i długo, bo byłaś tak
niegrzeczna, że na to zasługujesz. Zrozumiano?”
„Nie obchodzi mnie to!” Honey praktycznie łkała. „Proszę pieprz mnie oficerze Nick,
proszę!”
Poczuła, że duże ręce zacieśniają uchwyt na jej biodrach i bez jednego słowa Nick
pchnął mocno, wciskając swojego grubego kutasa tak głęboko w jej cipkę, że
szeroka główka ucałowała koniec jej kanału i szturchnęła szyjkę macicy. Honey
przyszło na myśl, że nie bierze tabletek antykoncepcyjnych i że kutas Nicka
prawdopodobnie wydziela przed-wytrysk w jej bezbronnej cipce, ale czuła się tak
dobrze, iż nie była w stanie się tym przejmować. Chciała poczuć jego gruby trzon
pieprzący ją i wypełniający ją swoją spermą niezależnie od konsekwencji.
„Proszę,” zadyszała ponownie i wtedy oficer Nick naprawdę zaczął ją pieprzyć.
Wycofując się tak, że tylko główka jego kutasa pozostała w jej wnętrzu, pchnął
ponownie, waląc w jej wrażliwą cipkę tak mocno jak tylko mógł, wypełniając ją do
maksimum i pieprząc jak taran. Honey krzyknęła i poczuła, że w kącikach jej oczu
zbierają się łzy, nawet kiedy rozszerzała bardziej uda by go pomieścić, próbowała
zrobić miejsce wewnątrz siebie dla jego grubego, twardego kutasa i zaoferować
Nickowi możliwie najgłębszą penetrację jej cipki.
„Lubisz to Honey? Czy to właśnie tak lubisz być pieprzona?” wymruczał do jej ucha,
kiedy nacisnął ponownie, wypełniając jej cipkę do granic swym grubym trzonem,
sprawiając, że dyszała, krzyczała i jęczała.
„Tak… Boże, nie przestawaj. Uwielbiam to!” krzyknęła. Mogła poczuć budujący się w
niej węzeł przyjemności, była tak blisko… Nagle poczuła jak jego ręka ześlizguje się
z jej biodra, a wtedy dwa szorstkie palce zaczęły mocno pocierać jej mokre fałdki
nad miejscem, gdzie byli połączeni. Honey praktycznie krzyczała z przyjemności,
kiedy uczucie jego kutasa pchającego w jej wnętrze oraz jego długich palców,
pocierających łechtaczkę, wysłało ją za krawędź. Poczuła jak jej cipka zaciska się
bezradnie dookoła grubego najeźdźcy, wtedy oficer Nick przycisnął ją mocniej do
radiowozu i mogła poczuć pulsującą główkę jego kutasa wewnątrz siebie, kąpiącą w
cieple jej szyjkę i wypełniającą jej cipkę jego gorącym nasieniem aż do
przepełnienia.
„Oh Boże,” zajęczała cicho, gdy się zatrzymał ciągle trzymając swojego kutasa w jej
wnętrzu. „Nigdy w życiu nie byłam tak pieprzona.”
„Mam nadzieję, że nauczyłaś się swojej lekcji Honey,” powiedział ponuro, wycofując
się z jej mokrej cipki. Rozpiął kajdanki i pomógł jej stanąć prosto. Mogła poczuć
jego ciepłą spermę spływającą po jej nagich udach i jej cipkę ciągle mrowiącą od
jego ostrego ataku.
„Tak oficerze Nick,” powiedziała delikatnie, patrząc na niego gdy pocierała swoje
obolałe nadgarstki. „Dziękuję, że mnie nie aresztowałeś ani nie dałeś mandatu.”
„Kto powiedział, że nie dam ci mandatu?” Wyciągnął czarny, skórzany notes, pisząc
w nim coś pracowicie, gdy mówił. Honey gapiła się na niego, kiedy oderwał górną
kartkę i podał jej.
„Ale myślałam… Za co to w ogóle jest?” zażądała, patrząc na niego spod
zmarszczonych brwi. „Wszystkie te oskarżenia, o których wspomniałeś…
powiedziałeś, że jeśli ci pozwolę… że ty nie…”
Oficer Nick wyszczerzył do niej zęby, ten uśmiech drapieżnika, jego szare oczy
znowu były zimne. „Nie oskarżam cię o nadmierną prędkość czy narażenie na
niebezpieczeństwo utraty życia Honey,” powiedział. „Ten mandat jest za zakłócanie
spokoju. Sposób w jaki krzyczałaś…” potrząsnął głową. „Nie powinnaś robić tyle
hałasu w miejscu publicznym,” powiedział surowo, stukając w mandat dla
podkreślenia swoich słów. „Wytłumacz to swojemu Tatusiowi, kiedy poprosisz go by
podarł ten mandat.” Powiedziawszy to, w siadł do swojego radiowozu i odjechał
zanosząc się śmiechem.
„Oh, dlaczego ty…” Honey była tak zła, że praktycznie widziała na czerwono. Dopóki
nie spojrzała na górną część mandatu. Pod oskarżeniem „zakłócanie spokoju” Nick
napisał adres i godzinę. Jeśli się pospieszy, będzie miała mnóstwo czasu by wrócić
do domu i wziąć długą kąpiel zanim pojedzie do jego domu dziś w nocy.
Szczerząc zęby, Honey wskoczyła do jej małego czerwonego samochodu, odpalając
silnik i kierując się do domu. Zdecydowanie przekroczyła dopuszczalną prędkość na
drodze…
Przypisy:
1
DMV – Department of Motor Vehicles (działa w USA i zajmuje się wydawaniem praw jazdy, dowodów rejestracyjnych, rejestracją
pojazdów mechanicznych).
2
NASCAR - (National Association for Stock Car Auto Racing) – Narodowa Organizacja Wyścigów Samochodów Seryjnych – największa
organizacja wyścigowa w Stanach Zjednoczonych.
3
Biustonosz half-cup – z miseczkami do połowy piersi; chodzi o coś takiego:
http://www.rozmiarstanika.pl/half-cup/
4
cock-tease – nie wiedziałam jak do końca to przetłumaczyć, bo o co a raczej o kogo chodzi to jasne, ale nie ma dokładnego
polskiego odpowiednika a przynajmniej tak mi się wydaje
To już koniec historii Nicka i Honey. Mam nadzieję, że się Wam
podobało, bo mnie bardzo. Trzeba przyznać dziewczyna wie jak
się zabrać do rzeczy ;)
OBOWIĄZUJE ZAKAZ ROZPOWSZECHNIANIA PLIKU BEZ ZGODY
AUTORA ORAZ PRZERABIANIA GO W JAKIKOLWIEK SPOSÓB!!!
Dziękuję za przeczytanie,
Alicja