Rozdział 18 Andrea

background image

R

ozdział 18 Andrea

Świt – to był dopiero świt, kiedy już byłam rozbudzona w łóżku, z
okropnym bólem głowy i naprawdę obrzydliwym smakiem w ustach.
Rzuciłam koc, ale nie wiem skąd się wziął. Usiadłam. Nagle pokój
przybrał dziwny obrót. Zdążyłam do łazienki, w samą porę, aby
włączyć prysznic i zagłuszyć cały hałas, po czym padłam na kolana
przed toaletą.
Po wymiotach bolało mnie w piersi. Przez chwilę siedziałam
wpatrując się w czystą wodę z muszli klozetowej, podczas gdy para
wypełniała łazienkę. Dziwne zdjęcia z poprzedniej nocy rozbłysły w
moim umyśle, jakby utknęły w dziwnej pętli. Ale rozmyte zdjęcia nie
miały większego sensu.
Ostatniej nocy ... Byłam pijana. Nie tylko zrobiłam z siebie głupka, ale
także przeżyłam atak paniki. Moje policzki płonęły, gdy niewyraźnie
pamiętałam, jak Tanner stoi w pokoju a ja krzyczę na niego ... ale
jednocześnie nie mogłam oddychać.
Jak, na litość boską, mogłabym jeszcze raz spojrzeć Tannerowi w
oczy?

Z trudem wstałam, rozebrałam się i wszedłam pod ciepłą wodę. To
był fantazyjny prysznic z kilkoma dyszami do masażu i deszczownicą.
Wyobraziłam sobie że ciśnienie wody zmywającej resztki alkoholu z
moich porów.

Dwa razy umyłam zęby i spędziłam kilka minut w płynie do płukania
ust, a następnie naciągnęłam luźną, szeroką sukienkę przez głowę i
zsunąłam się. Było zbyt wcześnie, aby ktoś inny mógł się obudzić.
Chociaż chciałam kawę i wspaniałej kofeiny w niej - Sprzątnęłam
ba

łagan - Bałam się, że zapach może rozprzestrzenić się w domu i

wszystkie łóżka przeciągą - jak w reklamie. Tak więc byłam
zadowolona

z mrożonej herbaty, którą niosłam na taras.

background image

Z nie

ustępliwym i bolesnym pulsowaniem w skroniach, postawiłam

szklankę na stoliku i podeszłam do basenu. Wpatrywałam się w
wodę. Czułam jak bym... jakoś nie miała związku z wczorajszym
wieczorem. Jakby ktoś był pijany i spanikowany. Jakby wszystko
działo się w filmie lub po prostu to oglądałam. Ale tak zawsze czułam
się po ataku paniki. Zrobiłam to wszystko.
Podniosłam głowę, zamknęłam oczy i starałam się nie myśleć. Ale to
nie było takie proste. Moje ciało stało się trudne. Nie byłam pewna,
na co się przygotowałam, ale każdy mięsień w moim ciele napiął się.
Kiedy znów otworzyłam oczy, nic się nie zmieniło.
Poszłam na leżak, usiadłam i podciągnęłam nogi. Powietrze było
czyste i świeże tak wcześnie rano. Niebo było bezchmurne i cudownie
błękitne, co przypominało mi ... oczy Tannera.

Tanner.

M

oje ramiona uniosły się i opadły w głębokim westchnieniu. Ostatni

wieczór był taką katastrofą. Nie chciałam tak dużo pić. Kłamstwem
byłoby twierdzić, że nie wiedziałam, dlaczego to robiłam. Po tym, co
stało się między Tannerem a mną, zamieniłam się w nerwowy wrak,
zwłaszcza gdy wrócili Kyler i Sydney. Byłam całkowicie
zdezorientowana

. Wszystko między nami się zmieniło. Nie mogłam

już dłużej być blisko Tannera i traktować go jak przyjaciela. Teraz
zwróciłam uwagę na wszystko, co zrobiłam lub powiedziałam przed
nim. Z perspektywy czasu mogłam zobaczyć, że w piątkowy wieczór
interpretowałam znacznie więcej jego zachowań, niż miało to sens.
Piłam wczoraj, aby znaleźć odprężenie. Przynajmniej taki był plan.
Ale, jak powiedział Tanner, nie powstrzymałam tego.
Nigdy nie przestałam pić, nie odmówiłam ani jednego drinka ... bo po
prostu nie wiedziałam, jak to działa.

Znowu

zamknęłam oczy, pogrążyłam się w poduszce i popijając

mrożoną herbatę. Wielu części mnie chciało głośno krzyczeć, że nie

background image

mam problemu. Nie cierpiałam z powodu okropnego słowa.
Wiedziałam, jak wyglądają alkoholicy.
Oczyma mojego umysłu widziałam obraz mojego ojca. Przez wiele,
wiele lat ukrywał prawdę przed kolegami, ale nie przed nami. Kiedy
był w domu, pił. Nie miało to znaczenia, kiedy. W moje urodziny lub
w Brody's. Lub w Święto Dziękczynienia lub w Boże Narodzenie.
Brakowało mu tak wielu wyjątkowych chwil, nieprzytomnych na patio
lub w jego sypialni. Dziesięć lat temu, gdy mama ogłosiła, że odejdzie,
zebrał się i zaczął chodzić do Anonimowych Alkoholików. Pełny
program. Nie było to łatwe dla niego i musiał zrobić sobie przerwę w
swojej praktyce, ale zrob

ił to.

Nie byłam jak mój tata. Nie piłam codziennie, ale...
Wzięłam drżący oddech i otworzyłam oczy. Nie byłam głupia.
Alkoholizm nie oznaczał, że ktoś ciągle pił. Jednak nie zostałam
dotknięta i nigdy nie wpadłabym w tę pułapkę. Zwłaszcza że
widziałam, co zrobiło z moją rodziną. Nie byłam tak słaba.
Może od czasu do czasu wypiłam za dużo. Ok. Zrobiłam to. I może
właśnie dlatego bardzo niewielu ludzi w moim życiu naprawdę
potraktowało mnie poważnie. A może ... Boże, czasami moje życie
było po prostu chaotyczne, zarówno z alkoholem, jak i bez niego.
Bardzo często nawet.
Popijałam mrożoną herbatę i spojrzałam na wysokie sosny stojące
wokół ogrodu. Co, u licha, mam teraz zrobić z Tannerem? Myśl o nim
sprawiła, że mój puls przyspieszył. Jestem jedną chodzącą katastrofą.
T

o ... to bolało. Wciąż odczuwałam ból. Ponieważ moje życie było

bałaganem, tak jak powiedział. Udowodniłam to ubiegłej nocy,
prawda?

Zamrugałam, widząc nagle wzbierające łzy, po czym lekko pokręciłam
głową. Czułam, że jakoś zawiodłam Tannera. Zawiodłam moich
rodziców, kiedy powiedziałam im, że nie chcę już studiować
medycyny. Zawiodłam się w Sydney, kiedy dowiedziała się, że mam

background image

ataki paniki i zasugerowałam, abym porozmawiał z kimś o tym.
Ponieważ potem powiedziałam jej, że to nie jest konieczne. Ale
gorzej, nawet się rozczarowałam. Nie mogłam cofnąć czasu i nic z tym
zrobić.

O

statni raz, kiedy musiałam przezwyciężyć to uczucie doskonałej

utraty kontroli, udało mi się uspokoić, zanim musiałam wziąć leki.
Minął ponad rok, odkąd ostatni raz brałam tabletkę. Gdybym nie była
tak pijana

, byłabym w stanie powstrzymać atak paniki. Wiedziałam o

tym.

Drzwi do patio zostały otwarte i podniosłem wzrok. Moje serce
zamarło, kiedy zauważyłam Tannera. Wyglądał na śpiącego. Lekki
odcień brody nadał jej szorstki, seksowny wygląd. Zwykle był zawsze
czysty ogolony. Był ubrany tylko w spodnie od piżamy, jak wyszedł na
taras, podniósł rękę i potarł z roztargnieniem piersi.
Siedziałam zupełnie nieruchomo, częściowo dlatego, że wstydziłam
się wczorajszego a częściowo dlatego, że tak wcześnie rano i wyglądał
tak kusząco. Kiedy wstałam z łóżka, wyglądałam jak eksplodowana
Chewbacca.

-Hej,-

powiedział ochryple, gdy opuścił rękę. -Wcześnie wstałaś.

Pokiwałam głową i przycisnęłam szklankę do mojej piersi. -Ja ... mam
dość snu ostatniej nocy.
Pokiwał powoli głową, ale nie odpowiedział. Cisza rozeszła się między
nami, aż stało się tak krępujące, zaczerwieniłam się. Miałam już wstać
i uciec -

co prawdopodobnie skończyłoby się ukrywaniem w pokoju

pod kocem - kiedy Tan

ner odchrząknął.

-

Czy masz coś przeciwko, gdybym usiadł?- wskazał podbródkiem

koniec

kanapy, gdzie siedziałam.

Zacisnęłam usta i potrząsnęłam głową. W milczeniu patrzyłam, jak
siada

i kładzie ręce na kolanach. Wiedziałam, że po wczorajszym

wieczorze

musieliśmy porozmawiać. Ale naprawdę miałam nadzieję,

background image

że nie nastąpi to tak wcześnie. Ponieważ nie miałam pojęcia, co
powinna

m myśleć o tym wszystkim. I nie mogłam otrząsnąć się z

tego, że potrzebuję dobrego drinka, by uzbroić się w tę rozmowę. To
była naprawdę bolesna myśl, biorąc pod uwagę okoliczności.
Tanner odwrócił głowę i obrócił na mnie swoje zmartwione
spojrzenie. Mój żołądek uniósł się, gdy cofnął ramiona.

-Co do ostatniej nocy, -

dodał ściszonym głosem: -Chciałem

powiedzieć ... To co przeszłaś wczoraj. Atak paniki. Chciałbym
wiedzieć, że cierpisz.
I żałuję, że nigdy się nie dowiedział.

-

Chciałbym ci pomóc. Ale przede wszystkim chcę ci powiedzieć, że

niczego nie znajduję ... dziwnego w tym. Dlatego nie myślę o tobie
inaczej.

Tylko bardzo mała część mnie była gotowa mu uwierzyć.

-

Chcę kiedyś o tym porozmawiać. Chcę wiedzieć więcej na ten temat -

kontynuował. -Ale najpierw muszę ci to powiedzieć. Nie powinienem
był mówić tego, co powiedziałem w ten sposób .
Minęła chwila. -Nie. Nie powinieneś tego - zgodziłam się, nie
zdejmując na wpół pustą szklę z mojego pola widzenia. - Ale ... masz
rację. Moje życie ...

-

Twoje życie nie jest czystym chaosem - przerwał.

Gdyby tylko wiedział, jak chaotycznie to czasami szło mi w głowie.
Atak wczoraj? Tylko

wierzchołek brzydkiej góry lodowej wielkości

Titanica.

-Szczerze -

ciągnął. -To była idiotyczna akcja. Nie powinienem był

tego mówić. Przepraszam. Naprawdę. - Zawahał się. -Ostatnio dużo
przepraszam.

background image

-

Zgadza się - wymamrotałam, po czym położyłam mrożoną herbatę

na niskim stoliku obok kanapy. -Tanner, ja ... Nie wiem, co
powiedzieć.
Wyciągnął nogi i poruszył palcami. -Martwię się o ciebie - wyjaśnił
chwilę później, całkowicie mnie zaskakując. Przypomniałam sobie
niewyraźnie, że wczoraj wieczorem powiedział coś takiego. -Nie
chciałem zwariować. Po prostu ...

-

Piję- skończyłam w niego zdanie. -Właśnie dlatego nie jestem jeszcze

alkoholikiem.

Tanner milczał przez dłuższą chwilę, po czym bezradnie wzruszył
ramionami. Zdałem sobie sprawę, że moje wyznanie spadło na niego
jak ładunek cegieł. Niektóre z nich mogą nawet uderzyć mnie w
głowę. Skrzyżowałam ręce na brzuchu i żałowałam, że nie mogę
udowodnić, o co mi chodzi. Ale nie mogłam tego zrobić. Nie
planowałam słów, które wyszły z moich ust. -Jestem singlem,
poni

eważ nigdy nie spotkałam nikogo, kto byłby wart wysiłku w

związku.
Jego twarz stała się twarda. -Andrea ...

-F

aceci, z którymi wychodzę, zazwyczaj nie nadają się do małżeństwa

-

powiedziałam. Po prostu nie mogłam utrzymać mowy. Gdy tylko

otworzyłam usta, słowa nadal przenikały moje usta. -Są ludzie, którzy
są warci. Jak ty i Kyler. To są faceci, których łapiesz i nigdy nie
odpuszczasz. A potem są faceci, z którymi chodzisz do barów i może
spędzasz razem kilka godzin. Z którymi jedynie można się obściskiwać
i całować. Ale już nie. Zabierasz ich do domu i masz nadzieję, że nie
zwymiotujesz w mieszkaniu.-

Roześmiałam się chrapliwie, gdy Tanner

mnie obserwował. -Cóż, jeśli wzięłam ich do domu, nie chciałam
nawiązać relacji z żadnym z nich. Do licha, połowa z nich nawet nie
zwróciłaby na mnie uwagi w trzeźwym stanie.
Tanner zmarszczył brwi.

background image

-

Pozwól, że wyjaśnię, że nie mówimy o niezliczonych gościach, z

którymi miałam do czynienia. Nic takiego, i nie o to tu chodzi.
Wzruszyłam ramionami.

-Jestem po prostu

żeńską wersją takich facetów.

-Co?-

Był zszokowany.

-Wiesz. Nie jestem warta

relacji. Jestem dziewczyną, która pije za

dużo, robi głupie rzeczy i jest albo bardzo zabawna, albo naprawdę
irytująca w stanie pijaństwa.- Moje usta drżały, chociaż mój ton
pozostał swobodny. -Moje życie - ja ... Jestem po prostu chaosem.
Wiem o tym.

-Nie.-

Tanner potrząsnął głową. -To nie ty. Twoje życie nie jest tak

chaotyczne, a ty jesteś warta związku, Andrea. - Odwrócił się do mnie
z n

apiętym wyrazem twarzy. -Cholera. Co powiedziałem wczoraj

wieczorem ... Przepraszam. Naprawdę przepraszam, jeśli o tym
myślisz. Machnąłam ręką. To był lekceważący, łatwy gest, ale tak
naprawdę nic nie czułam. Nic o tym, co mogłam po prostu odrzucić w
ten sposób.

-

Wiem kim jestem, Tanner. Wiem, co faceci myślą, kiedy widzą mnie

w barze. Myślę, że to samo, gdy widzę jedną z nich. Dobre na jedną
noc, ale nie na dłuższą metę.

-Nie mów tak.

Przeszukałam jego oczy i uśmiechnąłam się słabo. -Nie chcę pławić się
w użalaniu się nad sobą ani sprawiać, że źle się czujesz. Po prostu
wiem, co wy wszyscy ...

Tanner poruszył się niesamowicie szybko. Wstał, wyciągając rękę i
ściskając moje policzki, aby odepchnąć mi głowę. Miałam chwilę, by
złapać oddech, gdy patrzyłam na niego zszokowana. Potem pochylił
się nade mną.
I pocałował mnie.

background image


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
7 - Pretty Little Liars - Heartless - Rozdział 18, 7 - HEARTLESS
P C and Kristin Cast Dom Nocy Ujawniona (Revealed) rozdział 18
19 rozdzial 18 CP7M6AGYJMXCNAAP Nieznany (2)
Lista 03 rozdzial 18 PL
Lista 03, rozdzial 18 PL
rozdzial 18, Zimbardo ksiazka i streszcznie
(1995) WIEDZA KTÓRA PROWADZI DO ŻYCIA WIECZNEGO (DOC), rozdział 18, Rozdział 1
19 rozdzial 18 2i5rflcqd4jdzgnd Nieznany
04 Rozdział 18
Rozdział 18, Dni Mroku 1 - Nocny wędrowiec
Rozdział-18-pokazy, Szkolenie Szybowcowe, Procedury operacyjne
Dom Nocy 09 Przeznaczona rozdział 18 19 TŁUMACZENIE OFICJALNE
Rozdział 18 – Rozwój społeczny i rozwój osobowości w okresie późnej dorosłości, Psychologia rozwojow
Rozdział 18, S. Rudnik - materiałoznawstwo
Opieka w położnictwie i ginekologii, Rozdział 18. Choroby układu moczowego, ROZDZIAŁ 4
7 - Pretty Little Liars - Heartless - Rozdział 18, 7 - HEARTLESS
Rozdział 18

więcej podobnych podstron