4.06, czyli Sejm przyjazny kobietom
Magdalena roda 2012-06-06, ostatnia aktualizacja 2012-06-05 19:14:36.0
Od jakiego czasu Sejm staje si przyjazny kobietom. Nie dlatego, e jest w nim wi cej kobiet maj cych wøadz
lub pozycj , ale dlatego, e powstaøa nowa trwaøa instytucja spotka pod takim wøa nie hasøem
"Sejm przyjazny kobietom" to comiesi czne debaty organizowane przez marszaøkini Wand Nowick , na które
przychodzi okoøo 200 kobiet (ale nie tylko) z ró nych ugrupowa politycznych, organizacji pozarz dowych i z
uniwersytetów. W ostatni poniedziaøek, pami tnego dnia 4 czerwca, rozmawiano tam o "stereotypach w edukacji", bo
Polska szkoøa jest siermi nie zestereotypiaøa.
Nie tylko jednak szkoøa. Jak pokazano, ju czteroletnie przedszkolne dzieci wiedz , e dobrze jest by chøopcem, bo
chøopcy wi cej mog i maj fajniejsze zabawki. To, czym bawi si dziewczynki, jest nudne, czyli "bleee". Gorszo
dziewczynek wzmacniana jest przez przedszkolanki, które wiedz , e dziewczynka jest spokojna, prochu nie wymy li,
lalk si pocieszy, tote uwag zwracaj przede wszystkim na rozrabiaj cych chøopców.
Dziewczynki nie protestuj , bo ju od niemowl ctwa klasyfikowane s jako istoty "ró owe", maj ce prawo do zabawek,
które przyucz je do nieodpøatnej pracy domowej. Nic wi c dziwnego, e w ksi eczce dla maluchów, które jeszcze nie
umiej czyta (jedn tak zatytuøowan "Zawody" zaprezentowano na debacie), znajduj si obrazki przedstawiaj ce
kilkana cie profesji reprezentowanych przez wizerunki m czyzn i tylko trzy, które s przeznaczone dla kobiet - s to
piel gniarka, sprz taczka, tancerka.
Socjalizowanie do po ledniejszej spoøecznej pozycji nie ko czy si na przedszkolu. Zreszt i tak maøo kto chodzi do
niego, bo wøadzy i ró nym organizacjom wydaje si , e skuteczniej do nierówno ci przygotowuje tradycyjna rodzina,
wi c przedszkoli si nie dofinansowuje. Za to szkoøy pa stwowe nadrabiaj to, co jeszcze mogøo umkn rodzinie.
S prawdziw fabryk stereotypów, i to zarówno dzi ki wiatopogl dowi ciaøa pedagogicznego, programom, jak i
podr cznikom. W jednej z polskich szkóø w czasie matury zawisø plakat przedstawiaj cy rozstajne drogi, z których jedna
prowadziøa do indeksu, druga - do spotkania z bocianem. Nietrudno zgadn , do której drogi zach cane s dziewczynki,
a któr pójd chøopcy, zwøaszcza e przez dwana cie lat ucz si gøównie o wielko ci, aktywno ci i heroizmie m czyzn.
Kobiet w historii ucze ani nie obaczy, ani - co wa niejsze - nie dowie si , jakie s przyczyny tej nieobecno ci.
Na maturach przeanalizowanych od 2007 do 2011 r., je li ju w ogóle pojawia si jaki kobiecy temat, ucze i uczennica
musz zgodnie z wyobra eniem ministerialnych urz dników i pedagogów zaprezentowa tradycyjne stanowisko co do
"natury" kobiety i jej roli. A ta ogranicza si do ycia prywatnego (urodziøa i wychowaøa bohatera, zamierza po wi ci si
rodzinie). Potem uczniowie i uczennice musz przej przez sprawdzian normatywny, zgodnie z którym podstawow
matryc warto ciowania moralnego jest alternatywa: dobra/zøa kobieta (dobra, czyli Zosia z "Pana Tadeusza" oraz
Joanna z "Ludzi bezdomnych"; zøa, czyli Telimena i Izabela è cka). Kto z uczniów b dzie próbowaø wybroni kobiet
"zø ", czyli nieulegø - przepadnie z kretesem.
A dziw bierze, e po sko czeniu polskiej szkoøy kobiety potrafi pokona "natur ", kultur i szkolne stereotypy, by
funkcjonowa jako aktywne i niezale ne w sferze publicznej. Czasem zostaj nawet za to nagrodzone przez m czyzn.
Tego samego dnia, gdy odbywaøa si konferencja, pan prezydent wr czaø ró nym kobietom medale, otwieraø wystaw
"Wolno jest kobiet ", jak równie odsøaniaø pomnik aktorki i opozycjonistki Haliny Mikoøajskiej. Za co im dzi kowaø?
Oczywi cie za urod . M czyzna jest bowiem wodzem, prezydentem i my liwym, a kobieta jest po prostu pi kna: od
przedszkola do komunii pierwszego dziecka. Potem ju wi dnie.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html
© Agora SA
Strona 1 z 1
4.06, czyli Sejm przyjazny kobietom
2012-06-07
http://wyborcza.pl/2029020,75968,11874058.html?sms_code=