Stół zastawiony

background image

Muszę powiedzieć, że podoba mi się to nowe tłumaczenie Koranu
autorstwa Aleg Ünala, niezłe są przypisy, ale czasami przesadza z tym
słodzeniem, jacy to muzułmanie nie są cacy itp. Zaciekawił mnie ten ajat o
tym, że Bóg we właściwym czasie podniesie czy wywyższy lud, który
Jego miłuje, chwali itp. No zastanawiam się czy Bóg (Allah) ma tu na
myśli akurat arabów albo muzułmanów, bo jeśli chodzi o tą rzekomą
niezłomność wobec niewiernych , a wydaje mi się, że akurat dzisiaj
nazywanie kogoś niewiernym przez muzułmanina to jakaś paranoja i to do
potęgi, wystarczy zerknąć na to co się stało po śmierci Proroka(s), śmierć
jego wnuka Imama Hussajna(a), na prześladowanie przez "poddanych
Bogu" jego rodziny, na to jak zabawiali się Islamem ci "wielcy" kalifowie
i tak zwani towarzysze Proroka(s), aż po dzisiejsze czasy to szczerze
wątpię w to, że tym narodem będą Arabowie czy Persowie, a nawet
czasami wątpię w to, że sami tak zwani muzułmanie zasługujemy na
jakąkolwiek łaskę ze strony Najwyższego?! Piszę dlatego o tym, bo jakiś
czas temu jedna z sióstr udostępniła swoje ciekawe przemyślenia, które
zamieściłem na blogu. Od tego czasu napisało do mnie prywatnie kilku
muzułmanów, że mają ten sam problem z Islamem, z tymco otacza Islam i
co się z stało z tą cudowną religią, a może nawet nieco się z nią stało, a co
z nią zrobili muzułmanie , co z nią my robimy, ponieważ wszyscy
jesteśmy winni. Powiem szczerze, że nie wiem co mam odpisać, co
odpowiedzieć, bo sam mam problem z otaczającą mnie rzeczywistością.

Nie chcę się tu rozpisywać za bardzo o swoich problemach, ale tak sobie
ostatnio sporo myślałem o mojej drodze do Islamu, która zaczęła się już
bardzo dawno bo już w pierwszej klasie liceum, tzn nie wypowiedziałem
Szahady, ale zawsze miałem pociąg do jednobóstwa choć muszę
powiedzieć, że zawsze był silny u mnie kult Maryii (a). Muszę zawsze
powiedzieć, że do Islamu zawsze jednak zniechęcali mnie sami
muzułmanie, a muszę powiedzieć, że sporo ich poznałem w latach 90, byli
to przeważnie Turkowie i Arabowie, z racji tego, że moja rodzina robiła
rozmaite interesy z tymi ludźmi, ale nie będę się tutaj wgłębiał w to co
mnie wtedy od nich odpychało i tak już mam przyklejoną łatkę faszysty ,
nazisty itp gagatka. Później można było się natknąć na różne fora i grupy
zakładane na NK, oj tam też się działo, długo my można
opowiadać, po tych wszystkich przeżyciach dałem sobie spokój z Islamem
na jakiś rok. Ale jakoś Bóg mnie przyczaił, że sobie tam gdzieś żyję
wesoło i beztrosko i podesłał przez kogoś numer telefonu do Arkadiusza
Miernika, pomyślałem sobie, Boże Kochany, znowu te muzułmany, znowu

background image

Islam. Pojechałem się spotkać z tym nawracaczem - bo taki miałem obraz
każdego muslima, a tym bardziej konwertyty!
No okazało się jednak, że na temat religii można z kimś normalnie
pogadać, można zobaczyć, że muzułmanin to też człowiek i to całkiem
normalny, a najlepsze było to, że ci szyici to wcale nie są tacy źli, jak mi
do głowy wbijano przez kilka miesięcy na różnych forach i spędach
muzułmańskich:)

No ale przez taki długi czas monopol na przekazywanie Islamu w Polsce
miał nekrofil prowadzący "planetę islam" i te wszystkie półidiotki, które
przyjęły religię przez....a największymi autoretytami są ich mężusiowie to
co się dziwić, że dzisiaj Polscy muzułmanie borykają się z takimi
problemami! O tych miszczach z Ligi Muzułmańskiej to już nawet nie
wspomnę, to już w wogóle jest dla mnie szczyt patologii w patologii. Nie
potrafię tu zrozumieć jak możemy być tak naiwni i ufać tym ludziom, jak
można kolaborować z tymi...A już nie będę się tu rozpisywał na ich temat
"Po owocach ich poznacie" , my na te owoce jeszcze poczekamy, a może
nawet nie dożyjemy tych czasów kiedy będą najbardziej widoczne bo
nastąpi to dopiero w następnym, albo za dwa pokolenia. Właśnie wtedy
będą znane efekty działalności, a może bardziej pasuje tu słowo -
destrukcyjna misyjność. Nie wierzę, że ci ludzie pojawili się przez
przypadek w Polsce i w Europie w ogóle...Ale okej zostawię już tych
biedaków w spokoju, zapędzam się tu za bardzo w inne tematy, a nie o LM
chciałem tu pisać. Tak jak pisałem wcześniej napisało do mnie kilka osób,
a ja nie czuję się na siłach, aby komukolwiek coś doradzać, czy tłumaczyć.
I właśnie dzisiaj otworzyłem Koran, a tu mi wskoczył w oko ten ajat,
przeczytałem go, usiadłem na fotelu i zacząłem myśleć nad nim, Islamem,
muzułmanami i nad samym sobą. Bo fajnie mi się tu krytykuje kogoś, a
sam nie jestem przecież święty, też sporo ludzi skrzywdziłem, nawet
muzułmanów, ale jacy my musimy być (muzułmanie) pytam się sam siebie
i pytają się mnie znajomi?!
Okej, ktoś nam może wytłumaczyć, że muzułmanin to ktoś kto poddał się
Bogu, czyli poddał się Woli Boga. No ale przecież nie sami muzułmanie są
poddanymi Boga, chrześcijanie i Żydzi (Ludzie Księgi) też są Jego
poddanymi! Mało tego, że też są to można by pomyśleć, że Bóg ich za to
lepiej wynagradza w tym życiu niż muzułmanów, a jaką masz pewność, że
i w przyszłym ich nie wynagrodzi tak samo?
Cóż to za bzdury moim zdaniem, jeśli ktoś myśli, że Szahada, szmatka na
głowę, albo broda i już jestem w Raju! Popatrzmy tylko na te

background image

muzułmańskie krainy i co widzimy, ano widzimy krew, łzy i ludzkie
cierpienie, i każdy z tych ludzi jest w stanie zrobić prawie wszystko, aby
się wyrwać z tego "raju" i gdzie, ano to tego kafirskiego chrześcijańskiego
świata np. Gdzie też ludzie zezwalają na eutanazję, aborcję i też jest masa
innych patologii, ale mimo to muzułmanie wolą Europę np niż zostać w
swoim kraju. Co dziwne po przybyciu czy już nawet urodzeniu się w kraju
europejskim , muzułmanie mają skłonność do powielania i naśladowania
tej patologii, od której ucielki! I co robią albo słuchają tych wielkich
"uczonych" , którzy z Pakistanu czy Arabii Saudyjskiej mówią jak ma żyć
muzułmanin w Niemczech np, albo wpadli na jeszcze lepszy pomysł i
zapraszają tych ludzi do siebie to jest sztuka dopiero! Już nie będę się
rozpisywał o sytuacji w Polsce, jest ona ciężka i tyle, muzułmanie w
Polsce nie mają lekko.

Nie mają lekko przez to, że są w jakimś stopniu nietolerowani, bo jak są to
tylko przez to, że przez ponad tysiąc lat historia Islamu jest jaka jest i
winni są za nią muzułmanie, poprzednie pokolenia, bo skoro mamy
wszystko NAJ to kto jest to ciężkiej anielki winny za to? O tej tak zwanej
sunnie i szariacie to mi się już nie chce pisać, stwierdziłem ostatnio, że nie
ma sensu poruszać tej kwestii publicznie w naszym polskim środowisku,
bo jak można mówić o takich rzeczach poważnie z ludźmi, dla których są
ważne takie aspekty jak kobieta w Islamie, szyizm czy inne palące
problemy jak spędzenie chrześcijańskich świąt z rodziną, a szczytem już
było dla mnie zbesztanie jednej siostry z "Alejkumek" , która sobie
założyła koronę na głowę! Z jednej strony dialogi, uśmiechy, całuski i
klepanie się po plecach, ale jak kurtyna opada to pokazujemy co potrafimy
i kim jesteśmy, i co KTO NAS TEGO NAUCZYŁ I UCZY DALEJ,
ZAPYTAJ SIĘ SIEBIE??? Jak masz odwagę rozmawiać samym ze sobą
oczywiście...Także ciężko jest dzisiaj być człowiekiem wierzącym , a nie
tylko muzułmaninem. To nie jest takie proste, że mam hadisy, Koran i
kilkaset książek w domu, mogę sobie je czytać, ale często bywa tak, że nie
dadzą mi one odpowiedzi i nie wyjaśnią mi jak mam żyć. trzeba wstać i
iść do pracy gdzie są ludzie o innych poglądach i innowiercy, są
społeczeństwa, które narzuciły sobie inny styl życia niż sobie życzy
muzułmanin.
I następne pytanie nie nasuwa, jaki styl życia ma ten muzułmanin? Skąd
brać przykład, ktoś powie , że mamy sunnę i hadisy, gdzie Prorok (s) robił
tak i tak, ale teraz nie ma Proroka aby nam wytłumaczył, a to są sytuacje z

background image

przed tysiąca lat, i niektóre okej się dzisiaj sprawdzają, ale ile jest takich
na które Prorok Muhammad(s) nie zostawił odpowiedzi czy konkretnego
rozwiązania, to samo się dotyczy Koranu! Okej mamy uczonych, ale ci
uczeni też już nie żyją , a ci co są teraz to za saudyjskie pieniądze piszą
bzdury, a ci co nie to nie mają tej kapusty, aby się do mediów dostać! I co
teraz, a może trzeba zrobić reset w tym Islamie, no ale jak się da zrobić
reset jak nie mamy kalifatu, tak to też paradoks jest na maxa:) Prorok
Muhammad(s) zbudował kalifat, okej jak już kogoś to słowo boli to można
powiedzieć, że zbudował, albo stworzył społeczność muzułmańską! Ale
dzisiaj już nie ma muzułmańskich krajów takich jak była ta pierwsza
umma i co? Muzułmanie rozsiani po całym świecie, już nawet nie
wspomnę o tych wszystkich naleciałościach kulturowych, które MY
WSZYSCY sobie podklejamy do religii, no i co zrobić jak ten reset nie
jest możliwy, nie da się go zrobić w warunkach tak skłóconej
muzułmańskiej społeczności. A może to już tak będzie tak wyglądać, że
dany kraj sobie ma jednak interpretować Islam jak chce, ale jak są ci
którzy twierdzą, że to źle i trzeba was zabić i co i znowu wojna? I kto na
tym korzysta, że się muzułmanie tłuką? Zresztą taki reset nie jest możliwy
też z innego powodu, a mianowicie z takiego, że nie ma zrobionego
porządku z hadisami i nikt tego porządku nigdy nie zrobi, haha rozbawił
mnie kiedyś jeden brat, który chciał na podstawie jednego hadisu
zlikwidować wszystkie inne:) No takie pomysły mamy :) Także jak słyszę
tą WIELKIE PODĄŻANIE ZA SUNNĄ U JAKIEJŚ SMARKULI ALBO
SMARKACZA, KTÓRY SIEDZI U MAMUSI I KORAN MA
SCHOWANY POD PODUSZKĄ to padam ze śmiechu, i jeszcze mu ci
wstrętni szyici z sufii przeszkadzają i inne szkoły czy nawet sekty.

Zresztą tak jak już pisałem wcześniej, ci co mają naprawdę coś mądrego
do powiedzenia to są mało widoczni, a nawet zabijani fizycznie. To samo
się stało na polskim podwórku, jakaś ciotka zaczęła sobie leczyć
kompleksy w Islamie, saudyjczycy zobaczyli, że w tej Polsce jeszcze nic
nie zostało zrobione, nikt się nie "nawraca" na "prawdziwy islam" i
powstała planeta wahabii, do tego ci karierowicze i agenci po uczelniach
online też za wahabickie pieniądze i mamy dzisiaj nienawiść Polaka -
muzułmanina do drugiego Polaka - muzułmanina, i robią sobie panowie
biznes. Ludzie przecież ci imamowie wielcy to zostali wykopani z tych
arabskich rajów, bo nawet tam ich nie chcą, przecież wiadomo jak się
Palestyńczyków tam traktuje i wieku 14 - 15 lat przyjechali do Europy, to

background image

powiedzcie mi jaką oni mieli niby wiedzę o religii?!
Tu zobaczyli, że jest na tym kasa, że KSA posmaruje i się imamami
zrobili, znaleźli kilku przydupasów i kolaborantów tak zwanych
resortowych muzułmanów z tego całego lewactwa i się kręci biznes. I oni
udostępniają książki, w których czytamy, że chrześcijanie są hipokrytami,
że są na błędnej scieżce, a za chwile się z nimi dialogują! A kim ty jesteś
panie mufti dla mnie, jak ty chłopie nie potrafisz wytłumaczyć czy szynka
kupiona w sklepie jest halal czy nie , to chłopie co ty chcesz nas
nauczyć???? Już nie wspomnę o tych wielkich zjazdach...Gdzie siska idzie
zjeść i się czuje jak na targu niewolników, bo sobie jakiś trzydziestoletni
wykolejeniec żony przyjechał szukać, a tragiczne jest to, że to się w sumie
niektórym siskom podoba...Piszę to wszystko na freeSTAJLU, także już
nie będę się rozpędzał. Na zakończenie dodam, że moim zdaniem powinno
się wrócić do tej starej filozofii muzułmańskiej, powinno się zacząć
próbować budować kalifat, ale nie z Arabami, a z ludami tureckimi.
Jednak na to wszystko nie ma szans, nie ma warunków geopolitycznych i
sami sobie ich nie stworzymy, jedyna nadzieja w tym, że Bóg coś zrobi,
może pojawi się Mesjasz wkrótce (Mahdi) albo może Pan Bóg ześle
jeszcze jednego Proroka, to że nam powiedział, już nie będzie żadego to
nie znaczy, że nie zmieni zdania! Zresztą marny jego los byłby i myślę, że
pierwsze to muzułmanie by się za niego wzięli...Nie będę już pisał o tym,
jak taka umma ma wyglądać bo po co, przecież uczeni nam cały czas
wciskają i wciskali kity o tym jak to wspaniale ma być i w ogóle, a później
podlizywali się na dworze kalifom zapominając o tym co napisali. Trochę
tu namieszałem, w sumie to nawet nie o tym chciałem pisać, ale
tak wyszło, że zrobił się tu mały bałagan. Obraziłem też sporo osób, ale
wybaczcie takie są moje odczucia, tak ja widzę pewne sprawy i to też jest
osobny temat jak muzułmanin ma się zachowywać gdy widzi swoją
muzułmańską rzeczywistość tak , a nie inaczej. Oczywiście mędrcy zaraz
podeślą hadisy, ale o tych hadisach już wcześniej pisałem. Dlatego myślę,
że każdy muzułmanin, który ma takie problemy to w miarę zdrowy
muzułmanin. Bo to człowiek, który za czyjeś pieniądze nie sieje
nienawiści, nie opowiada ludziom bajek , nie nawraca bo nie sądzę, aby
Bogu się podobało nawracanie w stylu niektórych muzułmańskich
imamów czy organizacji, nie ma jednej Drogi Do Boga, a chustka i broda
na tej drodze nie mają żadnego znaczenia. Chyba lepiej jest czasami się
położyć z Koranem czy nawet inną Świętą Księgą i poczytać , ale ajat lub
dwa i pomyśleć nad tym sobie.
Wyrzucić na chwilę śmieci z głowy i pomyśleć o Słowie Bożym, co one

background image

oznacza, jak się już nie ma dostępu do tafsirów itp. Albo arafatka na głowę
i pomedytować, porozmawiać z Bogiem w swoim języku, zapewniam, że
Bóg zna język Polski, modlitwa obowiązkowa to tylko rytuał i musi być
odbyta w arabskim, wtedy umma na całym świecie się jednoczy, właśnie
w tym jednym tylko momencie (szkoda), ale pogaduszkę to możemy
sobie zrobić po naszemu! Można też założyć bloga, ja np lubię poezję i
historię, nauki sufii czy tafsiry czytać, masz czas to załóż sobie blog,
najlepiej blog bo na fejsie Cię zaraz obskoczą uzdrawiacze duszyczek i ci
się szybko odechce. My
Polscy Muzułmanie jesteśmy trochę zakompleksieni, jest wiele powodów
tego dlaczego się tak dzieje, nie chce mi się już o tym pisać, ale warto
mieć odwagę mówić o tym co nas boli i odłączyć się od stada baranów.

A jak wygląda dzień muzułmanina np mój? Wstaję rano i idę do pracy,
gdzie pracuję z różnymi ludźmi i mają ci ludzie różne poglądy polityczne,
mają różne charaktery i wyznają różne religie. Trzeba przed wejściem
do pracy strzepać te wszystkie nasze bolączki i żyć z ludźmi w zgodzie
przez te 10 godzin, po pracy idę do szkoły i tam ta sama sytuacja.
Prywatne problemy z rodziną są najtrudniejsze do rozwiązania i tu nam
najtrudniej stosować sunnę czy nauki Koranu bo jesteśmy istotami
grzesznymi, a przecież to życie to tylko etap, sprawdzian i myślę, że Bóg
nas sprawiedliwie rozliczy. Jeśli chodzi o zło to uważam, że powinniśmy
je demaskować, oczywiście to też taki trochę dla mnie trudny temat, bo
mam demaskować zło, a czasem sam źle postępuję, no ale na tym polega
przebiegłość Iblisa, że sami często wpadamy w jego sidła, nawet nie
wiedząc o tym. Myślę, że łatwiej się jest muzułmaninem jak się trochę
oderwie od rzeczywistości, a szczególnie tej muzułmańskiej, jak się
zamknie w swoim światku. Mamy czekać na Mesjasza i do tego czasu
starać się być dobrymi poddanymi Bogu, a jak już coś wspólnie budować
to sto razy trzeba wszystko przemyśleć. Bo jest w tym ajacie napisane co,
że Bóg podniesie lud w swoim czasie, ale ja nie jestem pewny, że to
będziemy my. Trochę tu namieszałem, przepraszam za to, że poruszyłem
tyle tematów i za obrazę, ale ja tak to widzę i zamierzam się już więcej nie
kryć z tym, sorki też za błędy, ale jak to przeczytam jeszcze raz to dojdę do
wniosku, że to wyrzucę haha. Z Bogiem


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Mądrość stół zastawiła obficie (M Pilśniak)
Mądrość stół zastawiła
Mądrość stół zastawiła M Pilniak
Mądrość stół zastawiła obficie (M Pilśniak)
madrosc stol zastawila
zastawki
89 Nw 01 Stol warsztatowy
trening zastawiania bez piłki, AWF, koszykówka
zastawki serca, pięlęgniarstwo, mgr
stenoza i niedomykalnośc zastawki aortalnej
Umowa zastawu
Dynamika zastawek serca na tle cyklu sercowego
wymiana zastawki
okrągły stół, pliki zamawiane, edukacja
Krótkie ściągi, OKRAGLY STOL, ROK 1981- w I 1981 strajki o wolne soboty, protesty chłopskie w odpowi
ustawa o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, ART 22 ZastawRejestr, IV CSK 36/09 - postanowien
Dokumenty, Wniosek o wpis lub wykrelenie zastawu
stół wigilijny
okrągły stół

więcej podobnych podstron