Komórki w samolotach stają się faktem
27 europejskich samolotów zostało wyposażonych w rozwiązania techniczne
pozwalające na korzystanie z telefonów komórkowych podczas lotów w europejskiej
przestrzeni powietrznej. Do końca 2009 roku ma ich być dwa razy więcej.
W kwietniu 2008 r. Komisja Europejska wprowadziła przepisy dot. warunków świadczenia usług
telefonii komórkowej na pokładzie samolotów w całej UE. Rok później rozpoczęło działalność w
Europie dwóch dostawców usług telefonii komórkowej na pokładzie samolotu - OnAir (Genewa) i
AeroMobile (Londyn).
Operatorzy komórkowi muszą podpisywać z dostawcami umowy, aby ich klienci mogli korzystać z
telefonów komórkowych na pokładach samolotów. W 2008 r. takie umowy z firmą OnAir podpisała
Polska Telefonia Cyfrowa, operator sieci Era, oraz P4, operator sieci Play. Umowy jak dotąd nie
podpisał PTK Centertel, operator sieci Orange. W Polkomtelu PAP nie uzyskała informacji na ten
temat.
Z kolei dostawcy podpisują umowy dot. świadczenia usług z przewoźnikami lotniczymi. OnAir
podpisał takie umowy m.in. z irlandzkim Ryanair, portugalskim przewoźnikiem TAP, brytyjskim
BMI, a także Qatar Airways i Royal Jordanian.
W lutym Ryanair poinformował, że w system OnAir umożliwiający korzystanie z telefonu
komórkowego na pokładzie, wyposażonych jest 20 samolotów. Firma podała też, że docelowo chce
w niego wyposażyć całą flotę - 170 samolotów - w ciągu następnych 18 miesięcy.
Z kolei OnAir również w lutym br. podał, że z firmą podpisało już umowę 50 europejskich
operatorów komórkowych, a rozmowy prowadzone są m.in. z Orange i Vodafone.
Komisarz UE ds. telekomunikacji Viviane Reding uważa, że z telefonu komórkowego podczas lotu
chcą korzystać przede wszystkim osoby podróżujące w interesach i młodsi pasażerowie. "Właśnie
dlatego rok temu Komisja ustanowiła wspólne uregulowania prawne, umożliwiające
przedsiębiorstwom oferowanie takich usług w europejskiej przestrzeni powietrznej w sposób
bezpieczny" - zaznaczyła.
"Operatorzy powinni również zadbać o to, aby ceny pozostały przystępne. Jeśli tak się stanie,
dostęp do telefonii komórkowej podczas lotu może zapewniać europejskim przedsiębiorstwom
przewagę na konkurencyjnym rynku przewozów lotniczych na świecie" - dodała.
Jak informuje Komisja Europejska, obecnie trzy europejskie linie lotnicze - Ryanair (Irlandia), TAP
(Portugalia) i BMI (Wielka Brytania) - wprowadzają usługę. W odpowiednie rozwiązania techniczne
wyposażono już 27 samolotów i KE oczekuje, że liczba ta podwoi się do końca 2009 roku.
KE informuje też, że jednocześnie linie lotnicze analizują skalę zainteresowania usługą. Komisja
informuje, że jej cena to ok. 1,60 euro za minutę połączenia głosowego i ok. 0,43 euro za
wiadomość tekstową, w zależności od operatora naziemnej telefonii komórkowej, z którego usług
korzysta pasażer.
Redaktor naczelny "Skrzydlatej Polski" Grzegorz Sobczak wyjaśnił PAP, że w samolotach
montowane są stacje bazowe, bez których nie byłoby możliwe korzystanie z telefonów
komórkowych z uwagi na zbyt mały zasięg tych urządzeń.
Stacje te łączą telefony komórkowe z naziemną siecią telefoniczną przez satelitę.
"To kolejna możliwość dla przewoźników lotniczych, żeby zarobić jakieś pieniądze. Może nie będą to
wielkie kwoty, ale na pewno dochód, którym nikt nie pogardzi" - zaznaczył.
Dodał, że "prędzej czy później" tym rozwiązaniem zainteresuje się również LOT. "Obecnie LOT pod
dostatkiem ma tyle własnych kłopotów, że pewnie nikt się specjalnie tym nie zajmuje" - dodał.
Rzecznik LOT-u Wojciech Kądziołka powiedział z kolei PAP, że spółka obserwuje rozwój tej
technologii. "Pozostaje otwartym pytanie, jak wielu pasażerów będzie chciało skorzystać z tej
usługi. Jeśli popyt będzie wysoki, na pewno ją wprowadzimy" - zaznaczył.
1
Dodał, że problemem usługi jest też to, czy klienci linii lotniczych będą czuli się komfortowo, jeśli
współpasażerowie w czasie lotu będą korzystać z telefonów komórkowych.
"Niektórzy w czasie lotu chcą odpocząć, a rozmawiające przez telefon osoby mogą w tym
przeszkadzać. Linie lotnicze muszą ten problem rozwiązać, wprowadzając np. wydzielone strefy na
pokładach. Ale w niewielkich, krótkodystansowych samolotach jest to niemożliwe" - powiedział.
2