=
SCENARIUSZ MITYNGU ANONIMOWYCH ALKOHOLIKÓW
Bardzo proszę o wyłączenie telefonów komórkowych żebyśmy nie przeszkadzali sobie nawzajem.
1. Mam na imię..., jestem alkoholikiem. Witam wszystkich na mityngu
zamkniętym /otwartym/ Anonimowych Alkoholików grupy… Czy ktoś chce
poprowadzić mityng?
Proszę teraz wszystkich o powstanie, zamknięcie kręgu i wyciszenie. Przywitamy
się odmawiając modlitwę o pogodę ducha. Jeżeli komuś przeszkadza słowo "Bóg",
może go nie używać, lub zastąpić innym. (Odmawiamy razem - chyba, że jest nowicjusz)
"Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
odwagi abym zmieniał to, co mogę zmienić i mądrości abym odróżniał jedno od
drugiego”.
2. Mam na imię...,przeczytam teraz Preambułę AA, czyli - kim jesteśmy?
„Anonimowi Alkoholicy są wspólnotą mężczyzn i kobiet, którzy dzielą się nawzajem
doświadczeniem, siłą i nadzieją, aby rozwiązać swój wspólny problem i pomagać
innym w wyzdrowieniu z alkoholizmu. Jedynym warunkiem uczestnictwa we
wspólnocie jest chęć zaprzestania picia. Nie ma w AA żadnych składek ani opłat,
jesteśmy samowystarczalni poprzez własne dobrowolne datki. Wspólnota AA nie
jest związana z żadną sektą, wyznaniem, działalnością polityczną, organizacją czy
instytucją. Nie angażuje się w żadne publiczne polemiki. Nie popiera ani nie zwalcza
żadnych poglądów. Naszym podstawowym celem jest trwać w trzeźwości i pomagać
innym alkoholikom w jej osiągnięciu”.
(Uwaga! Punkty 3, 4 odczytywane są tylko na mityngach zamkniętych!)
3. Czy jest wśród nas ktoś, kto na mityngu AA znalazł się po raz pierwszy? (Jeśli
tak...)
Podaj proszę swoje imię lub pseudonim, żebyśmy wiedzieli, jak się do Ciebie
zwracać.
……… (tu imię nowicjusza) trafiłeś na zamknięty mityng Anonimowych Alkoholików.
Jeśli tu właśnie chciałeś się znaleźć i jeśli chcesz przestać pić, to witamy cię
serdecznie we Wspólnocie AA i cieszymy się, że jesteś dziś z nami. (Oklaski!)
Dziś wyjątkowo masz prawo mówić nie na temat zadawać pytania, zabierać głos
poza kolejnością. Masz prawo poprosić o sponsora – to jest o partnera w
trzeźwości, który będzie Ci pomagał w Twoich pierwszych krokach w AA. Jeśli
gdziekolwiek będziesz na mityngu AA w Polsce, czy na świecie nie musisz już nigdy
zgłaszać, że jesteś pierwszy raz. Członkiem Wspólnoty Anonimowych Alkoholików
stajesz się z chwilą, gdy sam tak postanowisz i tylko od Ciebie zależy, czy będziesz
z nami.
4. Jeśli jest wśród nas ktoś, kto ma abstynencję krótszą niż jeden miesiąc i chciałby
o tym powiedzieć, to teraz jest na to odpowiedni moment.
(Jeżeli tak...) Oklaski są za odwagę, za przyznanie się przed grupą i przed sobą do
słabości wobec potęgi alkoholu. Masz dziś pierwszeństwo w zabieraniu głosu, wolno
ci także mówić nie na temat.
5. Mam na imię..., przypomnę teraz zasady obowiązujące na mityngu AA.
•
Każdy, kto chce zabrać głos na mityngu sygnalizuje to podniesieniem ręki.
•
Głosu udziela prowadzący w kolejności zgłaszania się.
•
Każdy mówi tylko o własnych doświadczeniach, poglądach i przeżyciach. Nie
teoretyzuje, nie krytykuje wypowiedzi innych ani ich nie ocenia.
•
W swoich wypowiedziach staramy się nie używać ogólników typu "my", "wy",
"oni" itp.
•
Tylko prowadzący lub rzecznik grupy ma prawo przerwać wypowiedź zbyt
odbiegającą od tematu – nikt inny nie powinien przerywać wypowiedzi innym,
zadawać w ich trakcie pytań, komentować ich.
•
Na mityngu nie udziela się rad, a więc wypowiedź może ujawniać jedynie własne
doświadczenia i zachowania w sytuacjach podobnych do przedstawionych na
mityngu.
•
Jeżeli jest wśród nas ktoś pod wpływem alkoholu, to prosimy, aby dla dobra
własnego i nas wszystkich, w dniu dzisiejszym nie zabierał głosu.
•
Wszystkich obecnych na mityngu prosimy o zachowanie anonimowości osób oraz
usłyszanych na mityngu spraw i zdarzeń. Jest to fundamentalna zasada Wspólnoty
Anonimowych Alkoholików.
6. Mam na imię..., przeczytam teraz fragmenty V rozdziału Wielkiej Księgi, będące
wstępem do odczytania Kroków i Tradycji AA.
"Rzadko się zdarza, aby doznał niepowodzenia ktoś, kto postępuje zgodnie z
naszym programem. Nie wracają do zdrowia ludzie, którzy nie mogą lub nie chcą
całkowicie poddać się temu programowi. Zazwyczaj są to mężczyźni i kobiety,
którzy z natury swojej nie są zdolni do zachowania uczciwości wobec samych
siebie. Istnieją tacy nieszczęśnicy. To nie ich wina. Tacy się po prostu urodzili. Z
natury swojej nie są zdolni pojąć, a tym bardziej rozwinąć, sposobu postępowania,
który wymaga bezwzględnej uczciwości. Ich szanse na powodzenie są znikome.
Istnieją także ludzie, których cierpienie wypływa z głębokich zaburzeń
emocjonalnych lub umysłowych, ale wielu z nich wraca do zdrowia, jeśli zdobędą
się na uczciwość wobec siebie”
(„Anonimowi Alkoholicy” str. 49)
.
Nadzieją dla osób uzależnionych i siłą Wspólnoty jest jej Program, a zwłaszcza 12
Kroków Anonimowych Alkoholików.
"Przy stawianiu niektórych z nich towarzyszyło nam wahanie. Sądziliśmy, że
potrafimy znaleźć łatwiejszą, łagodniejszą drogę. Ale nie potrafiliśmy. Pozostaje
nam zatem prosić was – bądźcie nieustraszeni i gorliwi od samego początku.
Niektórzy z nas przez jakiś czas bezskutecznie usiłowali trzymać się starych
przekonań. Musieliśmy pozbyć się ich całkowicie. Pamiętajmy przy tym, że mamy do
czynienia z alkoholem wrogiem podstępnym potężnym i przebiegłym. Nie jesteśmy
w stanie walczyć z nim sami, bez dodatkowej pomocy. Ale na szczęście jest Ktoś
potężniejszy pod każdym względem posiadający wszystkie potrzebne zasoby sił.
Tym Kimś jest Bóg. Obyś znalazł Go teraz.
Stosowanie półśrodków nic nam nie dało. Znajdowaliśmy się ciągle w punkcie
wyjściowym. Prosiliśmy Boga – z całkowitym oddaniem – o pomoc i opiekę. A oto
Kroki, które sami stawiamy i które są proponowanym przez nas programem
zdrowienia."
(„Anonimowi Alkoholicy” str. 49-50)
7. Przypomnimy sobie teraz 12 Kroków, oraz 12 Tradycji Wspólnoty Anonimowych
Alkoholików, które stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania każdej
grupy AA, przedstawiając się przedtem imieniem lub pseudonimem.
(Czytanie Kroków i Tradycji – kolejno lub w inny sposób przyjęty przez grupę)
8. Czy jest na mityngu ktoś, kogo spotkało w życiu coś wyjątkowego, powodującego
wzburzenie tak wielkie, że nie będzie w stanie normalnie uczestniczyć w mityngu,
dopóki o tym pokrótce nie opowie?
9. Tematem głównym dzisiejszego mityngu jest…… (Krok, Tradycja itp.). Proponuję
także przeczytanie odpowiedniego fragmentu z „Codziennych refleksji”, które
również mogą stanowić temat naszych wypowiedzi.
Czy ktoś ma jeszcze inne propozycje tematów?
~~ Właściwa część mityngu AA, to jest wypowiedzi na obrane tematy ~~
10. (ok. 10 minut przed przerwą) Sprawy organizacyjne, realizacja VII Tradycji. (Jeśli w
mityngu bierze udział nowicjusz, warto by prowadzący wyjaśnił sens tej Tradycji)
Po przerwie kontynuacja wypowiedzi na obrane tematy.
~~ Zakończenie mityngu AA ~~
11. Mam na imię..., odczytam teraz teksty na zakończenie mityngu.
"Zdajemy sobie sprawę, że wiemy niewiele. Bóg będzie coraz pełniej wyjawiał
Swoją wolę - tobie i nam. Pytaj Go podczas porannej medytacji, co możesz zrobić
każdego dnia dla kogoś, kto jeszcze jest chory. Jeśli twoje sprawy są
uporządkowane otrzymasz odpowiedź. Oczywiście, nie możesz podzielić się czymś,
czego sam jeszcze nie masz. Bacz na to, aby twoja więź z Bogiem była właściwa, a
tobie i wielu innym przydarzą się wielkie rzeczy. Dla nas jest to Wielka Prawda.
Oddaj się Bogu, takiemu jak Go sam pojmujesz. Wyznaj Bogu i współbraciom swoje
winy. Uporządkuj swoją przeszłość. Dziel się tym, co odkrywasz, i dołącz do nas.”
(„Anonimowi Alkoholicy” str. 143)
Skarbnik - stan kasy, ewentualnie inne jeszcze sprawy organizacyjne.
Czy ktoś chciałby dziś zostać dyżurnym i umyć szklanki?
Jeśli podczas trwania mityngu ktoś nie potrafił, nie mógł lub nie zdecydował się
odezwać, a odczuwa potrzebę wypowiedzenia się, może zawsze po zakończeniu
mityngu poprosić o rozmowę każdego z nas.
12. Mam na imię..., jestem alkoholikiem. Proszę wszystkich o powstanie,
zamknięcie kręgu, wyciszenie. Pożegnamy się modlitwą o pogodę ducha.
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
odwagi abym zmieniał to, co mogę zmienić i mądrości abym odróżniał jedno od
drugiego”.
Do zobaczenia w trzeźwości !!!
Dwanaście Tradycji
(
dłuższa wersja)
Doświadczenie AA przekonało nas, że:
Po pierwsze: Każdy członek Wspólnoty Anonimowych Alkoholików jest tylko małą cząstką wielkiej całości. AA musi trwać nadal,
bo inaczej większość z nas zginie. Toteż nasze wspólne dobro znajduje się na pierwszym miejscu. Ale dobro jednostki jest tuż za nim.
Po drugie: Jedynym i najwyższym autorytetem w naszej wspólnocie jest miłujący Bóg, jakkolwiek może się On wyrażać w
sumieniu każdej grupy.
Po trzecie: Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa
odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy.
Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod
warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań.
Po czwarte: We wszystkich własnych sprawach grupa AA kieruje się wyłącznie nakazami swego grupowego sumienia. Gdy jednak
jej plany dotyczą również dobra innych grup, powinny zostać z nimi uzgodnione. Żadna grupa, żadna intergrupa czy rada regionalna
ani żaden pojedynczy członek AA nigdy nie powinni podejmować działań, które mogłyby wpłynąć na AA jako całość bez uprzedniego
porozumienia się z powiernikami. W takich sprawach nasza wspólna pomyślność jest absolutnie nadrzędna.
Po piąte: Każda grupa AA powinna stanowić duchową jedność, posiadając tylko jeden zasadniczy cel: nieść posłanie alkoholikowi,
który jeszcze cierpi.
Po szóste: Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego.
Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i
zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów.
Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji,
powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż
instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane
jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza
obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie
może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z
nikim się wiązać.
Po siódme: Poszczególne grupy AA powinny być w całości finansowane z dobrowolnych datków swoich członków. Uważamy, że
wszystkie grupy wkrótce powinny to osiągnąć. Uważamy również, że wszelkie publiczne starania o pieniądze, prowadzone zarówno
przez grupy jak i przez kluby, szpitale czy inne instytucje spoza AA, podczas których korzystano by z imienia AA są wyjątkowo
niebezpieczne. Uważamy ponadto, że przyjmowanie poważniejszych funduszy z jakiegokolwiek źródła oraz darów pociągających za
sobą jakiekolwiek powiązania jest nie wskazane. Niepokoi nas także fakt, że niektóre grupy AA gromadzą w swych kasach
nadmierne fundusze, ponad rozsądną rezerwę, bez jasno określonego celu, jakiemu pieniądze te posłużą w ramach AA.
Doświadczenie przekonało nas wielokrotnie, że nic nie niszczy naszego duchowego dziedzictwa tak niezawodnie, jak daremne spory
o własność, pieniądze i władzę.
Po ósme: Anonimowi Alkoholicy nigdy nie powinni stać się zawodowcami. Przez zawodowstwo rozumiemy pomoc udzielaną
alkoholikom za opłatą lub na etacie. Możemy jednak zatrudniać alkoholików do świadczenia takich usług, do których musielibyśmy
najmować niealkoholików. Tego rodzaju prace powinny być należycie wynagradzane. Nigdy natomiast nie powinno się płacić za
realizację Dwunastego Kroku.
Po dziewiąte: W każdej grupie AA powinno istnieć możliwie jak najmniej organizacji. Rotacja jest najlepszym rozwiązaniem.
Grupa wybiera mandatariusza, rzecznika i skarbnika - służby te są rotacyjne. Wielkomiejskie grupy łączą się w intergrupy a te z kolei
tworzą regiony, które często zatrudniają sekretarkę na pełnym etacie. Powiernicy Rady Usług Ogólnych są w istocie takim
Komitetem Usług Ogólnych dla całego AA. Stoją oni na straży naszych Tradycji, otrzymując od grup AA dobrowolne datki, z których
utrzymują Biuro Usług Ogólnych w Nowym Jorku. Są oni upoważnieni przez grupy do reprezentowania całego AA na zewnątrz, a
także dbają o merytoryczną treść naszego głównego czasopisma „AA Grapevine". Wszyscy nasi reprezentanci powinni kierować się
duchem służby, bo prawdziwi przywódcy w AA są jedynie zaufanymi i doświadczonymi sługami całej wspólnoty. Ich stanowiska nie
dają im żadnej władzy; oni nami nie rządzą. Warunkiem ich przydatności jest powszechny szacunek.
Po dziesiąte: Żadna grupa ani żaden członek AA nie powinni nigdy wyrażać swych opinii na temat kontrowersyjnych spraw spoza
wspólnoty, a w szczególności na temat polityki, ustawodawstwa alkoholowego lub sekt religijnych, w taki sposób, który mógłby
sugerować, że jest to opinia AA. Grupy Anonimowych Alkoholików nie walczą z nikim, a w tego rodzaju sprawach w ogóle nie
wyrażają swoich opinii.
Po jedenaste: Nasze stosunki ze społeczeństwem powinny opierać się na zasadzie osobistej anonimowości. Uważamy, że AA
powinno unikać sensacyjnej reklamy. Nasze nazwiska i zdjęcia jako członków AA nie powinny być rozpowszechniane w radiu, w
prasie, filmie lub telewizji. Nasze oddziaływanie na zewnątrz powinno opierać się na przyciąganiu a nie na reklamowaniu. Nigdy nie
możemy sami siebie zachwalać. Uważamy, że będzie lepiej, gdy będą nas polecać nasi przyjaciele.
Po dwunaste: I wreszcie my, Anonimowi Alkoholicy, głęboko ufamy, że zasada anonimowości ma olbrzymie znaczenie duchowe.
Przypomina nam o pierwszeństwie zasad AA przed osobistymi ambicjami oraz o potrzebie stosowania prawdziwej pokory w życiu.
Potrzebujemy jej po to, by zesłane nam dobrodziejstwa nigdy nas nie zepsuły i byśmy nigdy nie przestali myśleć z wdzięcznością o
Nim, który miłościwie panuje nad nami wszystkimi.
(„Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji”, wydanie z 2006 roku, str. 188-191)