Postępujmy zgodnie z wolą Bożą przez wstawiennictwo Maryi, Jego Najświętszej Matki
Follow the Will of God
Through the Intercession
of His Holy Mother, Mary
Poniższy artykuł jest fragmentem przemówienia wygłoszonego przez ks. Grunera w Cork,
Irlandia,
miesiąc przed jego śmiercią 29 kwietnia 2015.
Poprzez swoje
słowa zostawia nam duchowe dziedzictwo swojego kierunku – ratowanie
naszych dusz i kontynuację szerzenia Orędzia Fatimskiego o ostrzeżeniu i nadziei. Ten
artykuł zamieszczamy w najnowszym numerze The Fatima Crusader, żeby ostatnie ostrze-
żenie jakie otrzymasz po przeczytaniu go było dla ciebie osobiście słowami inspiracji ks.
Grunera
– by trwać i nigdy nie tracić nadziei.
Ks. Nicholas Gruner, S.T.L., S.T.D. (Cand.)
______________________________________________________________________
Bóg nie uratuje nas bez naszej współpracy
Często zastanawiam się – skoro Matka Boża ostatecznie zwycięży, to co powinienem
zrobić? Dlaczego miałbym zawracać sobie głowę robieniem czegoś? W końcu Ona zamierza
zrobić to wszystko. Ale wtedy, św. Augustyn mówi, że Bóg który nas stworzył bez naszej
zgody, nie uratuje nas bez naszej współpracy.
Jeśli mamy mieć triumf Niepokalanego Serca Maryi, to będzie to Jej triumf, tylko dzięki Jej
zasługom i Jej modlitwom. Niemniej jednak, oczekuje się od nas wykonania naszej części.
Tak więc planem Bożym jest by dla każdego mężczyzny, kobiety i dziecka na świecie było
oczywiste, ze to co jest im dane jest tylko dzięki wstawiennictwu i zasługom Najświętszej
Panny Maryi.
Przedstawmy tu niektóre fakty. Na przestrzeni 6.000 lat zapisanej historii, było ponad 14.400
wojen. Spotkałem człowieka w Europie wschodniej, który był 3-gwiazdkowym generałem. Był
młodszy ode mnie i powiedział mi, że za jego życia już był na 23 wojnach! I wkrótce będą
gorsze wojny, gorsze w taki sposób, że nie będą bardzo długie – nie jak II wojna światowa –
ale dużo bardziej niszczące.
Właśnie czytałem proroctwa Marie-Julie Jahenny. W nich mówi, że 3 / 4 ludzkości zostanie
zniszczone. Bóg chce temu zapobiec, ale stawia warunek
– On chce byśmy uznali, że to jest
dzięki zasługom i wstawiennictwu Matki Bożej.
Bez Jej wstawiennictwa na to nie zasługujemy. Z Jej interwencją jeszcze na to nie
zasługujemy. Ale Bóg da nam to z Jej powodu. On nalega byśmy uznali to za Jej zasługę.
Jak mamy uznać to za Jej zasługę? – przez poświęcenie Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi.
Całą historią rządzi Bóg, i Bóg zdecydował, że Rosja będzie albo narzędziem
sprawiedliwości, albo łaski.
Jeśli doprowadzimy do poświęcenia Rosji – naszymi modlitwami, czynami i słowami – i zrobi
się to na czas, to Rosja będzie narzędziem łaski ewangelizującym cały świat. Cały świat
stanie się nie tylko katolicki, ale żarliwie praktykującymi katolikami – dzięki mentalności Rosji.
Ale Rosja nie zrobi tego jeśli nie zostanie poświęcona Niepokalanemu Sercu Maryi.
Poświęcenie jest słowem którego ludzie, być może, nie rozumieją. Niektórzy uważają je za
egzorcyzm. Właściwie mówiąc, jest to odłożenie osoby, miejsca, rzeczy lub kraju dla
świętego celu.
Kiedy Dawid został namaszczony przez proroka, mógł gołymi rękami zabić niedźwiedzia.
Wiem, że nie chciałbym zmierzyć się z niedźwiedziem, ale on to zrobił. Zmierzył się z
niedźwiedziem i ponoć też z lwem, i wygrał z obu!
I dlatego król Salomon pozwolił Dawidowi walczyć z Goliatem, który był olbrzymim
człowiekiem. Król Dawid mógł zrobić to wszystko dlatego, że był poświęcony, nie mógłby
tego
zrobić gdyby nie był.
Tajemnica nieprawości złem naszych czasów
Na świecie jest dużo zła i to zło jest zorganizowane. Pogaństwo naszych czasów udaje być
zorganizowane, ale zorganizowane jest od dawna, faktycznie istnieje od początku historii.
Książka ks. Paula Kramera – Tajemnica nieprawości / The Mystery of Iniquity – nawiązuje
do
cytatu ze św. Pawła, mówiącego że tajemnica nieprawości jest bardzo aktywna w
naszych czasach. Doprowadzi do III wojny światowej i unicestwienia narodów jak i
zniewolenia reszty świata.
Tu z
djęcia – nie potrafię ich ściągnąć – pod linkiem
Łacińską Mszę odprawiliśmy w niedzielę w starym muzeum-kościele, który wynajęliśmy kiedy
odmówiono nam odprawienia Mszy w jednym z dwóch kościołach katolickich pozostałych w Szwecji.
Ta tajemnica
nieprawości, oczywiście, działa dla diabła. To nie tylko źli aniołowie działają z
diabłem – mówimy tez o istotach ludzkich wyznających diabła.
Nie powinno nas dziwić to, że natura nie cierpi próżni, ale duch też. Albo zaczniemy działać i
będziemy wierni Bogu, albo będziemy działać dla diabła. Możne myśleć, że robimy swoje, a
t
o jest tylko front dla diabła byś działał dla niego. Jeśli nie działamy dla Boga, to działamy dla
diabła.
Jak powiedział nasz Pan: "Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie". Dochodzimy do tego
wniosku historii, a nie do wniosku na zawsze, bo Matka Boża powiedziała, że w końcu Jej
Niepokalane Serce zatriumfuje, Ojciec Święty poświęci Rosję, Rosja się nawróci i ludzkość
dostanie okres pokoju.
Bóg wybrał nas na ten czas
Historia będzie trwać – to nie jest koniec świata – ale zbliżamy się do rogu, zmiany w historii
jakiej ludzkość nigdy wcześniej nie widziała.
Jest dobrze dla nas byśmy, być może, przemyśleli to, że my sami nie wybraliśmy urodzenia
się w tym czasie, ale tu jesteśmy – Bóg wybrał nas na ten czas. To my mamy stanąć na
wysokości zadania, zarówno w sferze doczesnej jak i duchowej.
Trzecia Tajemnica to proroctwo
Św. Paweł powiedział w 2 Tes 2, że antychryst nie może przyjść "dopóki nie przyjdzie
najpierw odstępstwo" [ang. wielkie odstępstwo] . O "wielkim odstępstwie / apostazji" mówi
Trzecia Tajemnica, bo kard. Ciappi
– papieski teolog Piusa XII, Jana XXIII, Pawła VI, Jana
Pawła I i Jana Pawła II – powiedział nam, między innymi, że w Trzeciej Tajemnicy jest
prze
powiedziane iż "wielka apostazja" w Kościele rozpocznie się od góry.
Kiedy
mówimy słowa "wielka apostazja", to jest tylko jedna "wielka apostazja" – przynajmniej
jedyna jaka jest przepowiedziana w Piśmie Świętym.
Skąd wiemy, że jest ona w naszych czasach? Rozglądając się wokół, to na pewno powinno
być widoczne jeśli wystarczająco wiesz o wierze. Ale mamy też proroctwo Pisma jak i Matki
Bożej Fatimskiej.
Skąd to wiemy? S. Łucja powiedziała iż to jest przepowiedziane dla przyszłości. Zapytana
dlaczego Trzeciej Tajemnicy nie wolno ujawnić przed 1960, powiedziała:
"Bo wtedy będzie wyraźniejsza". Ale jak proroctwo ma być wyraźniejsze, jeśli nie dopiero
kiedy zacznie się spełniać? Znamy też końcówkę proroctwa, bo kończyło się słowami:
"W końcu Moje Niepokalane Serce zatriumfuje, Ojciec Święty poświęci Rosję. Rosja
się nawróci i ludzkość dostanie okres pokoju".
Nie mamy poświęcenia Rosji, i nie mamy okresu pokoju. Uważam, że w tym wszyscy
jesteśmy zgodni. Jesteśmy w tym okresie między 1960 i wielkim triumfem Matki Bożej.
Żyjemy w nim, czy nam się to podoba czy nie. Mamy wybór nie robienia niczego, albo wybór
nie posłuchania Matki Bożej – co będzie zły wybór.
Kościół w zasadzie nie słucha ani nie posłuchał w przeszłości. W latach 1950 papież Pius XII
cieszył się kiedy nazywano go papieżem Fatimskim za poświęcenie Rosji – ale dokonał tego
bez biskupów.
Potem znowu, nie miał dobrodziejstwa moich 37 lat publikacji – wyjaśniania, że musieli to
zrobić wszyscy biskupi, musiała być nazwa Rosji, i wszyscy razem w tym samym czasie.
Po co
te precyzyjne warunki ustalone w Orędziu Fatimskim? Bo Bóg chce triumfu Matki
Bożej – łaski zmiany biegu historii poprzez położenie kresu wojnom – by przyznac to
Niepokalanemu Sercu Maryi.
Proroctwa Izajasza i Micheasza w Starym Testamencie mówią: "Wtedy swe miecze przekują
na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza,
nie będą się więcej zaprawiać do wojny".
Każdy naród ma swój kod wojny. W latach 1860 uczyłem Włochów angielskiego żeby mogli
iść do szkoły by uczyć się jak toczyć wojny z Amerykanami w Belgii, w NATO. Szkoły
wojenne są wszędzie.
Nie będą się więcej zaprawiać do wojny
Każde pokolenie uczy się prowadzenia wojny. Cóż, po triumfie Matki Bożej, nie będą się
więcej zaprawiać do wojny. Następne pokolenie nie będzie wiedzieć jak prowadzić wojnę,
ani nawet jak ją rozpocząć. Dzisiaj widzimy wielką próbę rozpoczęcia wojny w Ukrainie, i z
Rosją i Chinami. Nie będą się więcej zaprawiać do wojny, ale coś musi się zmienić.
Musimy zmienić swoje życie
W Fatimie powiedziano nam, że wojna jest karą za grzech. W dniu cudu słońca, 13
października 1917, Matka Boża powiedziała:
"Oni
[wierni] muszą zmienić swoje życie i prosić o wybaczenie za ich grzechy. Nie
obrażajcie więcej Pana naszego Boga, bo On już zbyt bardzo obrażany!"
Łucja mówi, że kiedy Pani wypowiadała te słowa, była bardzo smutna. Łucja chciała mieć
jakiś sposoby żeby pokazać to światu. Ale jak powiedział papież Jan Paweł II kiedy przybył
do Fatimy:
"Świat podąża w przeciwnym kierunku do Orędzia Fatimskiego".
W 1917, jak wiecie, homoseksualizm
nie był zalegalizowany, ani aborcja. Jak zauważył
papież Jan Paweł II, grzech został zinstytucjonalizowany. To znaczy stał się instytucją.
Teraz
większość rządów na świecie – większość z nich na Zachodzie – mówi nam, że ok.
jest popełniać grzech, ok. zabijać w łonie dzieci, ok. popełniać sodomię. Cóż, grzech to
grzech. Bóg
nie zmienił zdania.
Bóg mówi, że te dwa grzechy które wołają o pomstę do Nieba, są mocno wyryte w naszym
wieku, i dlatego ściągamy na siebie karę.
Są dwa rozwiązania
Jest jedno
dla nas samych i drugie dla kraju i świata. Jako wyznawcy Jezusa Chrystusa,
powinniśmy miłować swoich bliźnich i modlić się za ich dobrobyt – nawet za grzeszników.
Drugie rozwiązanie jest takie, że powinniśmy zadbać o swoje, a zwłaszcza o siebie.
Zaufajmy Bogu. Jeśli będziemy robić to czego chce Bóg, to Bóg się nami zaopiekuje.
Weszliśmy w przepowiedziany w Biblii czas konfuzji. Ale musimy opowiadać się za prawdą i
trzymać się dogmatów naszej Wiary.
Trzymajmy się prawdy
Musimy zacząć myśleć za siebie kiedy prałat jakiegokolwiek szczebla, nawet papież, każe
nam robić coś wbrew wierze, albo wbrew temu co zawsze robił Kościół.
Powodem
tego iż wierzymy w istnienie wiary jest to, że ona jest prawdą.
Skąd wiemy że jest prawdą? Bo tak powiedział nam Bóg, Bóg który jest Najświętszy, nie
może mówić kłamstwa, i Bóg, który jest Wszechwiedzący, nie może się mylić. Kiedy ktoś
zaprzecza temu co jest prawdą, wiesz że to fałsz.
Jak mówi Pismo, Jezus Chrystus jest taki sam dzisiaj, wczo
raj i zawsze. On jest tą samą
Osobą z tą samą nauką.
Św. Paweł mówi: "Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od
tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!" – bo on w tym przypadku mówiłby fałsz.
A zatem, jeśli anioła albo apostoła można potępić za nauczanie złej doktryny, to też można
papieża, biskupa, kardynała czy księdza. Pismo ostrzega, że to się wydarzy.
To znajdziecie w Dziejach 20, kiedy św. Paweł przemawiając do księży w Efezie, powiedział:
"… po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne". On mówił do księży i biskupów, że
"spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć
za sobą uczniów", a nie za Chrystusem.
Jeśli spojrzycie na historię herezji, to zobaczycie wielką herezję Ariusza, księdza. Macie
herezję Lutra, księdza. Nestoriusz, arcybiskup Konstantynopola, uczył herezji. Macie wiele
innych herezji pochodzących od księży i biskupów.
To człowiek świecki, w 429 AD, rozpoznał, że coś było herezją i to nie zostało jeszcze
określone. W kościele w Boże Narodzenie na Mszy wstał podczas homilii i powiedział:
"To jest herezja"
– i wyszedł. Połowa kościoła wyszła za nim. Dwa lata później odbył się
Sobór w Efezie, i opowiedział się przeciwko Nestoriuszowi.
Bóg dał nam Różaniec jako szczególną pomoc w tych czasach
Więc żyjemy w czasach których nie wybraliśmy do życia, ale mamy specjalne pomoce jeśli je
weźmiemy. Łucja powiedziała, że Bóg dał większą moc Różańcowi w naszych dniach niż
kiedykolwiek wcześniej, i że nie ma żadnego problemu którego nie można rozwiązać
odmawiając go.
Więc weźmy do ręki Różaniec.
Padre Pio
nazwał go swoją bronią.
Odmawiajmy codziennie Różaniec.
Niech Bóg wam błogosławi.
http://fatima.org/crusader/cr117/cr117pg55.pdf