david j bishop c randy giles i saswato r das(narodziny komut

background image

XIX wieku zapotrzebo-
wanie na coraz to no-
we po∏àczenia kolejo-
we by∏o tak du˝e, ˝e
czasami pociàgi zaczy-
na∏y przewoziç ludzi
jeszcze przed zakoƒ-

czeniem budowy linii. Uk∏adanie torów
na ogó∏ trwa∏o krócej ni˝ wznoszenie mo-
stu nad szerokà rzekà i w rezultacie szlak
kolejowy urywa∏ si´ na przeciwleg∏ych
brzegach. Pasa˝erowie musieli wysiàÊç
z pociàgu, przeprawiç si´ przez rzek´
promem i zajàç miejsca w wagonach cze-
kajàcych na drugim brzegu. Ta niewy-
godna operacja ogranicza∏a szybkoÊç
przewo˝enia ludzi i towarów. Kiedy most
po∏àczy∏ wreszcie brzegi rzeki, podró˝
skraca∏a si´ o kilka godzin. Obecnie nadal
zdarzajà si´ takie sytuacje: otwarcie tu-
nelu pod kana∏em La Manche przynio-
s∏o olbrzymie oszcz´dnoÊci czasu.

Podobnie majà si´ sprawy ze wspó∏-

czesnymi optycznymi sieciami teleko-
munikacyjnymi. Dane z punktu A do
B cz´sto sà przesy∏ane Êwiat∏owodami.
Ale centrale kierujàce ruchem w w´-
z∏ach bardziej przypominajà XIX-wiecz-
ne promy. Operujà one sygna∏ami elek-
trycznymi a nie Êwietlnymi i dlatego
g∏os, obraz czy dane muszà opuÊciç
optycznà infostrad´ i przebrnàç przez
powolne urzàdzenia na skrzy˝owa-
niach, aby zmieniç swà tras´. Trzeba do-
konaç konwersji Êwiat∏a na pràd elek-
tryczny, który przetworzony zostanie

przez uk∏ady prze∏àczajàce, a nast´pnie
ponownie zamieniç go w Êwiat∏o, któ-
re pomknie kolejnym odcinkiem Êwia-
t∏owodu. Ca∏y proces powoduje opóê-
nienia i zwi´ksza koszty.

Coraz wyraêniej konwersji ze Êwiat∏a

na pràd elektryczny i odwrotnie dotyczà
problemy wynikajàce ze wzrastajàcych
dysproporcji pomi´dzy rozwojem elek-
troniki i fotoniki (jak okreÊla si´ techniki
wykorzystywane w sieciach optycznych).
Podczas gdy szybkoÊç uk∏adów elektro-
nicznych zwi´ksza si´ stale, lecz powoli,
post´p w fotonice nabiera tempa. Elek-
tronika zaczyna zostawaç w tyle – nawet
najszybsze procesory b´dà coraz gorzej
radziç sobie ze strumieniem bitów docie-
rajàcych do komutatora elektronicznego.

W wyniku rosnàcych oczekiwaƒ

w sieciach telekomunikacyjnych nast´p-
nej generacji nie wystarczy ju˝ u˝ywaç
Êwiat∏owodów do przesy∏ania danych
pomi´dzy oddalonymi punktami. Ste-
rowanie sygna∏em równie˝ musi zacho-
dziç na drodze optycznej – zagwaran-
tuje to wyeliminowanie z sieci wàskich
garde∏, przypominajàcych stare prze-
prawy promowe na kolejowych szla-
kach. Zaczynajà ju˝ pojawiaç si´ komu-
tatory optyczne zbudowane w oparciu
o mikroskopijne zwierciad∏a, bàbelki
i inne nowe technologie.

Centrala najpe∏niej oddaje istot´ sieci.

Kiedy Alexander Graham Bell wynalaz∏
telefon, móg∏ nawiàzaç bezpoÊrednie
po∏àczenie ze swoim asystentem Tho-

masem A. Watsonem. W miar´ upo-
wszechniania si´ telefonów sygna∏y
elektryczne trzeba by∏o przesy∏aç ró˝-
nymi liniami. Poczàtkowo poszczegól-
ne obwody ∏àczy∏y r´cznie telefonistki.
Po skonstruowaniu przekaêników elek-
tromechanicznych zacz´∏y powstawaç
∏àcznice automatyczne. Wspó∏czesne
centrale telefoniczne i sieciowe (rutery)
to w rzeczywistoÊci wyspecjalizowane
komputery, które Êledzà transmisj´
i skierowujà jà na w∏aÊciwà tras´, nie-
zale˝nie czy przesy∏amy g∏os, obraz, czy
pakiety danych z listami elektroniczny-
mi lub plikami.

Komutacja optyczna oznacza ca∏kowi-

cie innà struktur´ sieci telekomunikacyj-
nych. Ju˝ samo nat´˝enie ruchu w sieci
spowoduje, ˝e uk∏ady prze∏àczajàce nie
b´dà mog∏y operowaç pojedynczymi roz-
mowami lub wiadomoÊciami poczty
elektronicznej przesy∏anymi Êwiat∏owo-
dami w tempie miliardów, a nawet bi-
lionów bitów na sekund´. B´dà nato-
miast kierowaç dziesiàtki lub setki fal
o ró˝nych d∏ugoÊciach – ka˝da niosàca
tysiàce rozmów lub miliardy bitów – do-
cierajàcych jednym Êwiat∏owodem do
jednego lub wi´cej Êwiat∏owodów wyj-
Êciowych. Sama fala nie musi byç przeka-
zywana. Informacje, które niesie, mogà
byç zakodowane w postaci fali o innej

64 Â

WIAT

N

AUKI

Marzec 2001

NARODZINY

KOMUTACJI

OPTYCZNEJ

LUCENT TECHNOLOGIES

W

Zastàpienie prze∏àczników elektronicznych uk∏adami ca∏kowicie optycznymi
ujednolici technologi´ sieci, którymi p∏ynà biliony bitów na sekund´

David J. Bishop, C. Randy Giles i Saswato R. Das

MIKROZWIERCIAD¸A,

tak ma∏e, ˝e przeÊwitujà

przez ucho igielne, odbijajà wiàzk´ Êwiat∏a

pomi´dzy ró˝nymi Êwiat∏owodami.

background image
background image

d∏ugoÊci w Êwiat∏owodzie wyjÊciowym.
Dopiero gdy g∏os lub pakiety danych do-
trà w pobli˝e punktu przeznaczenia, zo-
stanà rozseparowane i indywidualnie
prze∏àczone za pomocà elektronicznych
procesorów. Ale nawet i one mogà pew-
nego dnia zostaç wyeliminowane, gdy
tylko rozwinà si´ nowe technologie fo-
toniczne [patrz: „Pakiety pod nadzorem
Êwiat∏a”, strona 70].

Terabity na sekund´

Tymczasem komutacja ca∏ej zawarto-

Êci Êwiat∏owodów lub poszczególnych
fal nimi przesy∏anych mo˝e nastr´czaç
problemów. Po∏àczenia skroÊne, jak na-
zywa si´ uk∏ady prze∏àczajàce fale Êwietl-
ne, muszà kierowaç docierajàce Êwiat∏o
do jednego z dost´pnych Êwiat∏owodów
wyjÊciowych. Na pierwszy rzut oka wy-
daje si´, ˝e nie jest to trudne – przecie˝
centrale telefoniczne zawsze tak dzia∏a-
jà, kiedy abonent dzwoni pod wybrany
numer. Ale Êwiat∏owody k∏adzione sà
w miejscach o znacznie wi´kszym nat´-
˝eniu ruchu: ∏àcznica optyczna o stu ka-
na∏ach wejÊciowych, ka˝dy o paÊmie
przenoszenia rz´du terabitów na sekun-
d´, musi poradziç sobie z przep∏ywem
biliona bitów na sekund´.

Do niedawna komutatory optyczne

nie mog∏y nawet zbli˝yç si´ do tej wy-
dajnoÊci. W 1992 roku w Bell Laborato-
ries – badawczo-rozwojowym centrum
koncernu Lucent Technologies – zade-
monstrowano uk∏ad na bazie niobianu
litu realizujàcy po∏àczenia skroÊne
i umo˝liwiajàcy pod∏àczenie 16 Êwiat∏o-
wodów wejÊciowych i takiej samej licz-
by wyjÊciowych. Stosunkowo niedawno
pojawi∏a si´ jego wersja rozbudowana
do 48 wejÊç i wyjÊç. Jednak takie komu-
tatory majà zbyt ma∏à liczb´ kana∏ów
wejÊciowych i wyjÊciowych, by sprostaç

wymaganiom (poza najprostszymi za-
stosowaniami) sieci optycznych.

Obecnie wiele firm przyj´∏o ca∏kowicie

innà strategi´ budowy ∏àcznic optycz-
nych, opartà na technologii uk∏adów mi-
kroelektromechanicznych (MEMS –
MikroElectroMechanical Systems). Jest
to nowatorska metoda wytwarzania ele-
mentów sk∏adowych „mikromaszyn”,
coraz powszechniej stosowanych w ró˝-
nych dziedzinach: telekomunikacji, mo-
toryzacji, przemyÊle lotniczym, elektro-
nice powszechnego u˝ytku i innych.
W istocie uzyskujemy mechaniczne uk∏a-
dy scalone. W technologii MEMS znaj-
duje zastosowanie litografia i trawienie,
podobnie jak w produkcji uk∏adów sca-
lonych wielkiej skali integracji wytwa-
rzanych na powierzchni pod∏o˝y z krze-
mu. W uk∏adach MEMS metodà tra-
wienia usuwa si´ te˝ warstwy tlenku, co
pozwala oddzieliç od pod∏o˝a niektóre
elementy. Dzi´ki litografii zamiast tran-
zystorów otrzymujemy obiekty o roz-
miarach dziesiàtek lub setek mikrome-
trów, które mogà poruszaç si´ pod
wp∏ywem sygna∏ów elektrycznych.

Lucent i firmy takie jak Optical Micro

Machines, Calient Networks i Xros (obec-
nie cz´Êç koncernu Nortel Networks) wy-
bra∏y technologi´ MEMS do budowy
uk∏adów komutacyjnych, poniewa˝ po-
zwala ona uzyskaç niewielkie i tanie ele-
menty, które mo˝na z ∏atwoÊcià w∏àczyç
do uk∏adów bardzo wielkiej skali inte-
gracji. Co wa˝niejsze, mikromaszyny
MEMS sà niezawodne, trwa∏e i mo˝na
umieÊciç ich du˝o na jednym pod∏o˝u.
Sama technologia nadaje si´ równie˝ wy-
jàtkowo dobrze do pracy w uk∏adach
optycznych – poniewa˝ z ∏atwoÊcià da
si´ zwi´kszaç liczb´ lub zmieniaç konfi-
guracj´ realizowanych po∏àczeƒ.

Aby pokierowaç wybranà wiàzkà,

komutator MEMS zawiera maluteƒkie

zwierciad∏a, ustawione tak, by na ka˝de
z nich pada∏a jedna z wielu wiàzek ró˝-
niàcych si´ d∏ugoÊcià fali i biegnàcych
pojedynczym w∏óknem Êwiat∏owodu.
W jednej z odmian prze∏àczników MEMS
zwierciad∏a poruszajà si´ w gór´ lub
w dó∏ albo przechylajà z boku na bok,
przekazujàc wiàzk´ o wybranej d∏ugo-
Êci z jednego spoÊród 256 Êwiat∏owodów
wejÊciowych do dowolnego z 256 Êwia-
t∏owodów wyjÊciowych.

¸atwiej zrozumieç dzia∏anie prze∏àcz-

nika, wyobraziwszy sobie, ˝e jesteÊmy
w pokoju z wieloma oknami. Je˝eli pro-
mienie s∏oneczne wpadajà do Êrodka
przez jedno z nich, to ruszajàc zwiercia-
d∏em, mo˝emy je skierowaç poza pokój
przez dowolne z pozosta∏ych okien.
W przypadku prze∏àcznika MEMS stru-
mieƒ fotonów o pewnej d∏ugoÊci fali do-
cierajàcy przez wrota wejÊciowe pada na
zwierciad∏o i odbija si´ do jednego z wrót
wyjÊciowych, zale˝nie od drogi, którà
ma dalej podà˝aç.

Dok∏adniej wyglàda to tak: oprogra-

mowanie procesora sygna∏owego prze-
∏àcznika decyduje, gdzie nale˝y skiero-
waç padajàcy strumieƒ fotonów. Na-
st´pnie wysy∏a sygna∏ do znajdujàcej si´
na powierzchni uk∏adu scalonego elek-
trody, która wytwarza pole elektryczne
pochylajàce zwierciad∏o. Dzi´ki filtrom
docierajàce Êwiat∏o jest rozdzielane na
fale o ró˝nych d∏ugoÊciach, padajàce na
jedno z 256 ruchomych zwierciade∏ wej-
Êciowych. Wiàzka o ka˝dej z d∏ugoÊci fal
odbija si´ od zwierciad∏a wejÊciowego,
a nast´pnie od wspólnego zwierciad∏a
i pada na jedno ze zwierciade∏ wyjÊcio-
wych, które z kolei kieruje jà do wybra-
nego Êwiat∏owodu [ilustracja poni˝ej].
Ca∏y proces trwa kilka milisekund – wy-
starczajàco krótko nawet w przypadku
najbardziej wymagajàcych zastosowaƒ
komutatorów.

66 Â

WIAT

N

AUKI

Marzec 2001

RUCHOME ZWIERCIAD¸O

w prze∏àczniku mikroelektromechanicz-

nym (pokazane w zbli˝eniu na fotografii) odbija wiàzk´ Êwiat∏a ze
Êwiat∏owodu w stron´ reflektora, kolejnego zwierciad∏a i Êwiat∏owo-
du wyjÊciowego.

Prze∏àcznik MEMS

LAURIE GRACE

(z

lewej)

; LUCENT TECHNOLOGIES

(z

prawej)

RUCHOME

ZWIERCIAD¸O

ÂWIAT¸OWODY

REFLEKTOR

SOCZEWKI

SKUPIAJÑCE

background image

Rozmiary pojedynczych prze∏àczni-

ków sprawiajà, ˝e technologia MEMS jest
niezwykle atrakcyjna. Ka˝de zwiercia-
d∏o ma Êrednic´ pó∏ milimetra, czyli
mniejszà ni˝ g∏ówka szpilki. Sà one roz-
mieszczone w odst´pach 1 mm od sie-
bie i wszystkie 256 zwierciade∏ znajduje
si´ na kwadratowym kawa∏ku krzemu
o boku 2.5 cm. Ca∏y prze∏àcznik ma roz-
miary zbli˝one do grejpfruta. Zestaw
zwierciade∏ sk∏adajàcych si´ na prze∏àcz-
nik jest oko∏o 32 razy mniejszej wielkoÊci
ni˝ równowa˝ny im uk∏ad elektronicz-
ny. Poniewa˝ nie trzeba przetwarzaç sy-
gna∏ów i wyeliminowano konwersj´
optoelektronicznà, zu˝ycie energii w sto-
sunku do prze∏àczników elektronicznych
jest oko∏o stu razy mniejsze.

Stosowanie standardowych procesów

u˝ywanych podczas wytwarzania krze-
mowych uk∏adów scalonych gwarantu-
je, ˝e technologia jest ekonomicznie
op∏acalna. Zwierciad∏a wytwarzane
z krzemu pozwalajà te˝ osiàgnàç wi´k-
szà stabilnoÊç ni˝ w przypadku ich me-

talowych odpowiedników. W jednym
z nowych etapów wytwarzania zwier-
ciade∏ wykorzystuje si´ zjawisko samo-
organizacji. Termin ten nawiàzuje do
sposobu, w jaki aminokwasy w czà-
steczkach bia∏ka uk∏adajà si´ samorzut-
nie w trójwymiarowe struktury. W koƒ-
cowych etapach procesu wytwarzania
spr´˝ynki na powierzchni krzemu zwal-
niajà zwierciad∏a, a ramka wokó∏ ka˝-
dego z nich unosi je i blokuje we w∏a-
Êciwej pozycji, dostatecznie wysoko nad
powierzchnià, by umo˝liwiç im poru-
szanie si´ w po˝àdanym zakresie.

W konstrukcji macierzy zwierciadla-

nej stosuje si´ po jednym zwierciadle na
wejÊciu i wyjÊciu. Narzuca to rygory-
styczne wymagania mechaniczne, po-
niewa˝ zwierciad∏a muszà byç pochyla-
ne pod ró˝nymi kàtami. Ale technologia
krzemowa zapewnia uzyskiwanie
zwierciade∏ sztywniejszych i odporniej-
szych na rozjustowanie uk∏adu. Lepsze
algorytmy oprogramowania sterujàce-
go pozwalajà te˝ na precyzyjne pozycjo-

nowanie poszczególnych elementów.
Taka konstrukcja umo˝liwi tworzenie
o wiele bardziej rozbudowanych komu-
tatorów. Starsze rozwiàzania na bazie
niobianu litu wymaga∏y wi´kszej liczby
elementów prze∏àczajàcych, równej kwa-
dratowi liczby wejÊç lub wyjÊç, co spra-
wia∏o, ˝e realizacja bardziej z∏o˝onych
uk∏adów by∏a zbyt k∏opotliwa. Archi-
tektura oparta na prze∏àcznikach MEMS
jest znacznie prostsza.

Mo˝liwoÊç wytwarzania komutato-

rów bardziej lub mniej z∏o˝onych, za-
le˝nie od potrzeb, ma fundamentalne
znaczenie dla operatorów telekomuni-
kacyjnych, którzy muszà zaspokajaç co-
raz wi´ksze wymagania rynku. Po raz
pierwszy du˝y komutator MEMS –
LambdaRouter firmy Lucent – zapre-
zentowano w lipcu ub.r. Jego przepu-
stowoÊç – ponad 10 Tb/s – przekracza-
∏a dziesi´ciokrotnie nat´˝enie ruchu
w najbardziej obcià˝onych w´z∏ach In-
ternetu. Ka˝dy z 256 kana∏ów pomi´-
dzy wejÊciem i wyjÊciem umo˝liwia∏
transmisj´ z szybkoÊcià 320 Gb/s, czy-
li 128 razy szybciej ni˝ we wspó∏cze-
snych komutatorach elektronicznych.
Tego typu uk∏ady mogà pracowaç
w systemach petabitowych (1 Pb to bi-
liard bitów), które pojawià si´ w niezbyt
odleg∏ej przysz∏oÊci.

Nie tylko MEMS

Obecnie prze∏àcznikami MEMS zaj-

muje si´ wi´cej naukowców ni˝ jakàkol-
wiek innà technologià komutacji optycz-
nej. Ju˝ dziÊ ich produkcj´ podejmuje
co najmniej 10 firm w samej tylko Doli-
nie Krzemowej. Ale w ˝adnym razie nie
jest to jedyne rozwiàzanie. Na uwag´
zas∏ugujà równie˝ falowody fotonowe.
Podobnie jak uk∏ady MEMS komutato-
ry zbudowane z falowodów zawierajà

Â

WIAT

N

AUKI

Marzec 2001 67

WPROWADZENIE

mikroskopijnego bàbelka do obszaru z∏àcza prze∏àcz-

nika z u˝yciem g∏owicy takiej jak w drukarce atramentowej sprawia, ˝e
Êwiat∏o skr´ca w prawo (zbli˝enie na zdj´ciu). Brak bàbelka w z∏àczu
prze∏àcznika opracowanego w firmie Agilent powoduje, ˝e Êwiat∏o prze-
chodzi na wprost. Ciecz z otworów dop∏ywowych dostaje si´ do kana-
∏ów przechodzàcych przez obszar z∏àczy i mo˝e byç zamieniona na bà-
belki przez g∏owic´ drukarki atramentowej.

WEJÂCIE

WYJÂCIE 2

WYJÂCIE 1

PODZIELNIK WIÑZKI

SPRZ¢GACZ

GRZEJNIK

W PRZE¸ÑCZNIKU TERMOOPTYCZNYM

jeden z falowodów, którym biegnie Êwiat∏o po przej-

Êciu przez podzielnik wiàzki, mo˝e byç ogrzewany. Wzrost temperatury powoduje niewiel-
kie wyd∏u˝enie drogi optycznej i zmian´ fazy Êwiat∏a. Kiedy obydwie wiàzki si´ po∏àczà, Êwia-
t∏o opuÊci prze∏àcznik przez pierwsze wyjÊcie. Je˝eli nie b´dzie podgrzewania, Êwiat∏o
wyjdzie wyjÊciem drugim (nie widaç tego na rysunku).

LAURIE GRACE

(z

lewej)

; AGILENT

(z

prawej)

LAURIE GRACE

KANA¸

FALOWÓD

OTWÓR

DOP¸YWOWY

BRAK

BÑBELKA

WIÑZKA

ÂWIAT¸A

BÑBELEK

Prze∏àcznik bàbelkowy

Prze∏àcznik termooptyczny

background image

wiele prostych elementów sterujàcych
wiàzkà Êwietlnà, co pozwala przesy∏aç
jà ró˝nymi drogami.

Obwody falowodowe, które tak˝e uzy-

skuje si´, stosujàc standardowe procesy,
takie same, jak w technologii uk∏adów
scalonych, przypominajà w∏ókna Êwia-
t∏owodowe. Falowody sà zbudowane
z rdzenia i p∏aszcza wykonanych z dwóch
rodzajów szk∏a o ró˝nym wspó∏czynni-
ku za∏amania. Wspó∏czynnik za∏amania
to wielkoÊç fizyczna opisujàca zdolnoÊç
materia∏u do odchylania promieni Êwietl-
nych. W∏aÊciwy dobór wspó∏czynników
za∏amania powoduje, ˝e Êwiat∏o jest odbi-
jane wewnàtrz w∏ókna.

Prze∏àczniki falowodowe, którymi

zajmujà si´ obecnie m.in. firmy JDS Uni-
phase, Nanovation i Lucent, wykorzy-
stujà zjawisko termooptyczne: zmiana
temperatury wp∏ywa na faz´ fali Êwietl-
nej (przesuni´cie drgaƒ w czasie), a tym
samym na drog´ jej rozchodzenia si´.
W uk∏adach tego typu prowadnica
optyczna, którà biegnie Êwiat∏o, na pew-
nym odcinku ulega rozdwojeniu. Zmia-
na temperatury jednej ga∏´zi wywo∏a-
na ciep∏em wydzielanym w rezystorze
powoduje, ˝e d∏ugoÊç drogi optycznej
nieco si´ wyd∏u˝a, a to z kolei zmienia
faz´ fali w tej prowadnicy. Kiedy dwa
rozdzielone uprzednio tory ∏àczà si´ po-
nownie, ró˝nica fazy fal w obydwu ga-
∏´ziach sprawia, ˝e Êwiat∏o dostaje si´
tylko do jednego z dwóch wyjÊç [górna
ilustracja na poprzedniej stronie
].

Prze∏àczniki falowodowe da si´ wy-

twarzaç na standardowych pod∏o˝ach
z krzemu, wi´c majà niewielkie rozmia-
ry, sà tanie, a ich liczba mo˝e byç bar-
dzo du˝a. Same pod∏o˝a mo˝na tak˝e
wykorzystywaç jako konstrukcj´ noÊnà
do mocowania laserów i detektorów po-
zwalajàcych wysy∏aç i odbieraç poje-
dyncze impulsy Êwiat∏a odpowiadajà-
ce bitom. Niewykluczone, ˝e integracja
ró˝nych elementów doprowadzi do po-
wstania fotonicznych uk∏adów scalo-
nych – zminiaturyzowanej wersji uk∏a-
dów stosowanych na szerokà skal´
w laboratoriach fizycznych. W∏aÊnie dla-
tego technologia falowodów jest czasem
nazywana krzemowà ∏awà optycznà.

W jednej z fascynujàcych odmian

prze∏àczników zastosowano technolo-
gie falowodów fotonowych i drukarek
atramentowych. Mimo ˝e kandydatura
tej drugiej do roli komutatora optycz-
nego by∏a ma∏o wiarygodna, konstruk-
cja opracowana przez firm´ Agilent, wy-
dzielonà z Hewlett-Packard, zmienia
sceptyków w entuzjastów.

Komutator jest zbudowany z falowo-

du kwarcowego i ma postaç macierzy
przecinajàcych si´ prowadnic Êwietlnych
tworzàcych siatk´ [dolna ilustracja na po-
przedniej stronie
]. W miejscach przeci´cia
si´ prowadnic znajduje si´ niewielki otwo-
rek. Âwiat∏o biegnie na wprost, kiedy
otworek jest pusty. Je˝eli jednak znajdzie
si´ w nim bàbelek z p∏ynu o dobranym
wspó∏czynniku za∏amania (identycznym

jak wspó∏czynnik za∏amania kwarcu),
Êwiat∏o ulegnie odchyleniu i przejdzie do
innego Êwiat∏owodu. G∏owica taka jak w
drukarce atramentowej po∏àczona z ot-
workiem wytwarza bàbelki lub je odsy-
sa, w zale˝noÊci od potrzeb. To, ˝e prze-
∏àcznik w ogóle dzia∏a, jest zas∏ugà nie-
zwykle wyrafinowanej technologii stoso-
wanej w drukarkach atramentowych.

Komutator bàbelkowy jest niewielkich

rozmiarów, ma przyzwoità szybkoÊç dzia-
∏ania i dobre parametry optyczne. Podob-
nie jak w przypadku wielu innych kon-
strukcji in˝ynierowie mogà mieç trudnoÊci
z tworzeniem rozbudowanych uk∏adów.
Komutator o niezb´dnej liczbie wejÊç
i wyjÊç mo˝e wymagaç olbrzymiej liczby
g∏owic drukarkowych wstrzykujàcych
i usuwajàcych p∏yn z otworów, na przy-
k∏ad dla 10 wejÊç i 10 wyjÊç potrzeba 100
takich g∏owic. W przypadku niewielkiej
liczby wymaganych po∏àczeƒ taki uk∏ad
mo˝na wykonaç. Jednak˝e budowa ko-
mutatorów o tysiàcach wrót wejÊciowych
i wyjÊciowych by∏aby nieop∏acalna.

Inny typ komutatorów oparty jest na

elektrooptycznych w∏aÊciwoÊciach cie-
k∏ych kryszta∏ów stosowanych powszech-
nie w zegarkach cyfrowych i wyÊwietla-
czach komputerowych. Ciek∏e kryszta∏y
sà zbudowane z czàsteczek niezmiernie
wyd∏u˝onych w jednym kierunku. Czà-
steczki te po wp∏ywem zewn´trznego po-
la elektrycznego zmieniajà swà orienta-
cj´ i w∏aÊnie ten efekt mo˝na wykorzystaç
do prze∏àczania optycznego.

Kiedy do zbioru wyd∏u˝onych krysz-

ta∏ków przy∏o˝ymy silne pole elektrycz-
ne, mo˝e ono zmieniç ich orientacj´.
Dzi´ki temu zmienia si´ te˝ polaryzacja
(p∏aszczyzna drgaƒ) przechodzàcego
przez nie Êwiat∏a. Inne elementy prze-
∏àcznika sprawiajà, ˝e do danego Êwia-
t∏owodu wyjÊciowego mo˝e dostaç si´
jedynie Êwiat∏o o wybranej polaryzacji.

Ciek∏e kryszta∏y sà zamkni´te w ko-

mórce pomi´dzy dwiema szklanymi p∏yt-
kami pokrytymi przezroczystymi war-
stwami przewodzàcego tlenku, które
pe∏nià funkcj´ elektrod. Przy∏o˝one do
nich napi´cie jest êród∏em pola elektrycz-
nego, które zmienia orientacj´ czàsteczek
ciek∏ych kryszta∏ów i polaryzacj´ Êwia-
t∏a przechodzàcego przez komórk´. Na-
st´pnie Êwiat∏o przechodzi przez prze-
suwnik wiàzki – kryszta∏, który kieruje
Êwiat∏o zale˝nie od jego polaryzacji do
w∏aÊciwego wyjÊcia [ilustracja z lewej].

Wadà elementów ciek∏okrystalicz-

nych zawsze by∏a ma∏a szybkoÊç prze-
∏àczania i niezbyt korzystne w∏aÊciwo-
Êci optyczne. I tak najmniejsza zmiana
polaryzacji Êwiat∏a b´dzie mia∏a wp∏yw
na dzia∏anie uk∏adu. W ostatnich pra-
cach ju˝ zminimalizowano te zjawiska,
a firmy, na przyk∏ad Corning i Chorum

68 Â

WIAT

N

AUKI

Marzec 2001

ÂWIAT¸O SPOLARYZOWANE

ÂWIAT¸O SPOLARYZOWANE

BRAK NAPI¢CIA

NAPI¢CIE

KOMÓRKA Z CIEK¸YMI KRYSZTA¸AMI

KOMÓRKA Z CIEK¸YMI KRYSZTA¸AMI

PRZESUWNIK WIÑZKI

PRZESUWNIK WIÑZKI

ORIENTACJA

ciek∏ych kryszta∏ów w prze∏àczniku zmieniajàca si´ pod wp∏ywem przy∏o˝one-

go napi´cia nadaje Êwiat∏u polaryzacj´ pionowà lub poziomà. Pryzmatyczny przesuwnik
wiàzki powoduje, ˝e Êwiat∏o spolaryzowane pionowo skr´ca w prawo, wiàzka spolaryzowa-
na poziomo przechodzi przez kryszta∏ na wprost.

LAURIE GRACE

Prze∏àcznik ciek∏okrystaliczny

background image

Technologies, rozpocz´∏y w tym celu in-
tensywne programy badawcze. Podob-
nie jak w przypadku wielu innych roz-
wiàzaƒ realizacja rozbudowanych ko-
mutatorów mo˝e nastr´czaç proble-
mów, poniewa˝ liczba elementów prze-
∏àczajàcych zale˝y kwadratowo od licz-
by wejÊç lub wyjÊç. Mimo to technologia
ta mo˝e nadawaç si´ do skonstruowania
multipleksera o zmiennej konfiguracji,
urzàdzenia podobnego do komutatora,
którego zadaniem jest wpuszczanie do
sieci Êwiat∏a o ró˝nych d∏ugoÊciach fali
i wypuszczanie go stamtàd.

Kolejny typ komutatorów optycznych

wykorzystuje zale˝noÊç wspó∏czynnika
za∏amania szk∏a od nat´˝enia Êwiat∏a.
Zjawiska optyczne, które obserwujemy
na co dzieƒ, sà z regu∏y liniowe. Je˝eli na
powierzchni´ zwierciad∏a skierujemy sil-
niejszy strumieƒ Êwiat∏a, to wi´cej Êwia-
t∏a ulegnie odbiciu i obraz, który ujrzy-
my, wyda si´ jaÊniejszy. W przypadku
nieliniowych zjawisk optycznych obser-

wujemy zmiany w∏aÊciwoÊci oÊrodka,
w którym rozchodzi si´ Êwiat∏o. Spró-
bujmy wyobraziç sobie zwierciad∏o, któ-
re po oÊwietleniu staje si´ przezroczyste.

W szklanych Êwiat∏owodach wyst´-

pujà zjawiska nieliniowe i niektóre
z nich mo˝na wykorzystaç do skonstru-
owania bardzo szybkich elementów
prze∏àczajàcych, zdolnych do zmiany
swego stanu w ciàgu femtosekund. Wy-
obraêmy sobie nieliniowà p´tl´ zwier-
ciadlanà b´dàcà pewnà odmianà inter-
ferometru, w której mogà oddzia∏ywaç
ze sobà dwie wiàzki Êwiat∏a.

W zwierciadle sprz´gacz Êwiat∏owo-

dowy dzieli wiàzk´ przychodzàcà. W jed-
nym przypadku obie sk∏adowe okrà˝ajà
p´tl´ w przeciwnych kierunkach, po po-
konaniu ca∏ego okr´gu ∏àczà si´ i wraca-
jà tym samym Êwiat∏owodem, którym
wiàzka dotar∏a do p´tli. W innej sytuacji
mo˝e si´ zdarzyç, ˝e po rozszczepieniu
wiàzek dodamy jeszcze jednà wiàzk´, któ-
ra tym razem biegnie tylko w jednym kie-

runku. Nat´˝enie Êwiat∏a w wyniku od-
dzia∏ywania poruszajàcych si´ zgodnie
wiàzek wywo∏a zmian´ wspó∏czynnika
za∏amania materia∏u Êwiat∏owodu, a to
z kolei spowoduje zmian´ fazy Êwiat∏a.
Po rekombinacji sygna∏ o zmienionej fazie
opuÊci p´tl´ innym Êwiat∏owodem wyj-
Êciowym [ilustracja z lewej].

Na ogó∏ nieliniowe prze∏àczniki op-

tyczne wymagajà bardzo krótkich im-
pulsów Êwiat∏a o wystarczajàco du˝ej
mocy, by wywo∏aç efekty nieliniowe
w szkle, z którego jest wykonany Êwiat∏o-
wód. Dodanie do prze∏àcznika wzmac-
niacza optycznego mo˝e obni˝yç poziom
sygna∏u niezb´dny do przekroczenia pro-
gu wyst´powania zjawisk tego typu.
Uk∏ady nieliniowe nie sà jeszcze tak do-
pracowane, ˝eby znaleêç si´ na rynku,
ale wiele sobie po nich obiecujemy.

Dzi´ki bardzo ˝ywemu obecnie zain-

teresowaniu nowymi materia∏ami i tech-
nologiami na potrzeby komutacji optycz-
nej koƒczy si´ dominacja elektronów
w telekomunikacji. Mo˝emy nadal spo-
dziewaç si´ gwa∏townego post´pu w ko-
mutacji optycznej, ∏àcznie z wprowadza-
niem nowych materia∏ów i uk∏adów –
wielu naukowców rozpocz´∏o ju˝ bada-
nia nad zastosowaniem do prze∏àczania
systemów holograficznych i akustycz-
nych. We wszystkich prowadzonych z
rozmachem poszukiwaniach dà˝y si´ do
ca∏kowitego wyeliminowania wàskich
garde∏, które stanowià uk∏ady elektro-
niczne, i budowania pot´˝nych sieci
optycznych o du˝ej wydajnoÊci, spe∏nia-
jàcych marzenia operatorów telekomu-
nikacyjnych o dost´pie do praktycznie
nieograniczonego pasma cz´stotliwoÊci.

T∏umaczy∏

Rafa∏ Bo˝ek

DAVID J. BISHOP i C. RANDY GILES

uczestniczyli w realizacji komutatora optycz-
nego MEMS w Lucent Technologies. Bishop
kieruje dzia∏em mikromechaniki w Bell Labo-
ratories nale˝àcych do firmy Lucent Techno-
logies. Giles jest dyrektorem ds. technicznych
grupy zajmujàcej si´ systemami fotonowymi
w dziale Bell Labs.

SASWATO R. DAS

pisze

artyku∏y na tematy naukowe oraz technicz-
ne i pe∏ni funkcj´ rzecznika Bell Labs. Arty-
ku∏ ten nie powsta∏by bez pomocy wielu in-
nych osób, m.in.: Alastaira Glassa, Richarta
Slushera i Alice White.

Literatura uzupe∏niajàca

OPTICAL FIBER TELECOMMUNICATIONS IIIB.

Red.

Ivan P. Kaminow i Thomas L. Koch; Aca-
demic Press, 1997.

UNDERSTANDING FIBER OPTICS.

Jeff Hecht; Pren-

tice Hall, 1998.

BELL LABS TECHNICAL JOURNAL.

Ró˝ne artyku∏y

poÊwi´cone przysz∏oÊci komunikacji optycz-
nej. Tom 5, nr 1, styczeƒ-marzec 2000. Do-
st´pny w Internecie pod adresem: www.lu-
cent.com/minds/techjournal/.

Â

WIAT

N

AUKI

Marzec 2001 69

LAURIE GRACE

1

4

3

PODZIELNIK-SPRZ¢GACZ

LINIA STERUJÑCA

WEJÂCIE

WYJÂCIE

IMPULS STERUJÑCY

2

2

PODZIELNIK-SPRZ¢GACZ

LINIA STERUJÑCA

WEJÂCIE

WYJÂCIE

WYJÂCIE

1

3

2

2

IMPULS ÂWIAT¸A

docierajàcy do nieliniowego optycznego zwierciad∏a p´tlowego (1) dzie-

li si´ na dwie sk∏adowe rozchodzàce si´ po obwodzie w przeciwnych kierunkach (2). Im-
puls przychodzàcy do p´tli z linii sterujàcej oddzia∏uje na sk∏adowà biegnàcà zgodnie ze
wskazówkami zegara (3). Impulsy biegnàce w przeciwnych kierunkach ∏àczà si´ ponownie
w podzielniku-sprz´gaczu. Zmiana fazy odtworzonego impulsu sprawia, ˝e opuszcza on
prze∏àcznik, poruszajàc si´ w prawo (4).

BRAK IMPULSU

sterujàcego sprawia, ˝e obydwie sk∏adowe (2) po okrà˝eniu p´tli ∏àczà

si´ ze sobà w podzielniku-sprz´gaczu i Êwiat∏o wróci po tej samej drodze (3), którà dotar-
∏o do prze∏àcznika (1).

Prze∏àcznik nieliniowy


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dr Who BBC Past Doctors 65 Empire Of Death # David Bishop
Giles Quispel Gnoza VII Mit Walentyniański Narodziny Pleromy
Morrell David Szpieg na Boże Narodzenie
Baldacci David Zdażyć na Boże Narodzenie
Baldacci David Zdążyć na Boże Narodzenie
narodziny spoleczenstwa informacyjnego
Narodziny nowożytnego świata ściąga
boze narodzenie na swiecie[ karty pracy
Boże Narodzenie według Pięciu Przemian przepisy kulinarne
wiersze świateczne, Boże Narodzenie
1. Kino autorskie. Narodziny, Licencjat kulturoznawstwo
NIEUSTANNIE SIĘ RODZĘ, S E N T E N C J E, BOŻE NARODZENIE - myśli, wiersze, sentencje
Jasła(1), przedszkole, zima, Boże Narodzenie, scenariusze

więcej podobnych podstron