Andrzej Kremplewski
Policja a zakaz tortur oraz innego nieludzkiego
postępowania
I. Uwagi wstępne
Tortury jako szczególny wyraz przemocy fizycznej [1] są fenomenem uparcie
towarzyszącym ludzkości od tysiącleci [2]. Zmienia się ich zakres, nazwa, formy
stosowania i również zasięg - ale wciąż są szerokim zjawiskiem we współczesnym
świecie [3]. Specjalny sprawozdawca ONZ d/s tortur tak pisał w jednym z raportów:
"(...) Informacje, które otrzymał specjalny sprawozdawca potwierdzają jego
przeświadczenie o tym, że nie ma społeczeństwa, niezależnie od jego systemu
politycznego lub ideologicznej barwy, całkowicie wolnego od tortur. Szczególną
jednak uwagę społeczność międzynarodowa zwraca na sytuacje, w których tortury
stały się w większym lub mniejszym stopniu normalnym elementem życia
codziennego. (...)" [4].
Zjawisko to interesuje filozofów, psychologów, etyków, socjologów, również
prawników. Tych ostatnich zajmuje ono obecnie głównie z punktu widzenia
przeciwdziałania torturom. W zakresie zapobiegania zwraca się współcześnie uwagę
na instytucje, które z racji spełniania swoich funkcji są szczególnie "podatne" na
stosowanie przemocy (w tej szczególnej jej postaci jaką są tortury), jak i też na
podmioty, które potencjalnie mogą stać się ofiarami tortur (więźniowie, aresztowani,
zatrzymani, psychicznie chorzy, uchodźcy, dzieci, niepełnosprawni).
W opracowaniu niniejszym zwracać będę uwagę na tę pierwszą kategorię, a w jej
ramach rozważać będę rolę policji. Nie jest jeszcze banałem podkreślanie, że rola
policji na świecie, a co ważne także i w Polsce wzrasta. W światowej literaturze
kryminologicznej, jak i socjologicznej istnieją setki badań nad policją [5]. Jest to
właściwie osobny nurt badań "policjoznawczych" [6]. W Polsce jest to wciąż jeszcze
materia nieznana (bądź będąca domeną uczelni resortowych).
Pamiętając o niebezpieczeństwie uogólnień stwierdzić należy, że policja, a
zwłaszcza policja polityczna, do niedawna jeszcze pełniła funkcje represyjne wobec
politycznych przeciwników byłego ustroju. Z drugiej jednak strony, mimo
negatywnych funkcji jakie wykonywali niektórzy policjanci, aprobaty wymaga szybki
proces transformacji dawnej milicji w policję, choćby tylko z prawnego punktu
widzenia [7]. Abstrahuję tu od zmian faktycznych, które trwać będą jeszcze długo i
ich ocena to zadanie dla historyka tej instytucji [8]. Swą wagę ma tu także fakt, że
policja posiada wysoką lokatę w rankingu instytucji cieszących się wysokim
zaufaniem społeczeństwa.
Policja z racji swych ustawowych funkcji jakie sprawuje (ochrona obywateli przed
przestępczością, ściganie sprawców przestępstw [9]) jest jakby "naturalnie"
predystynowana do stosowania przymusu. Co więcej w szczególnych sytuacjach ma
prawny obowiązek stosować tenże przymus i musi być wyposażona w środki
umożliwiające jego zastosowanie. Problemem natomiast jest bliskie "sąsiedztwo"
między legalnie i praktycznie zastosowanym przymusem a zakazem stosowania
tortur, nieludzkiego lub poniżającego postępowania albo karania.
Zadaniem moim będzie opis kilku ponadnarodowych systemów prawnych w tym
zakresie z odwołaniem się niekiedy do ustawodawstwa wewnętrznego. Dopiero na
tym tle można rozważać i próbować oceniać skuteczność poszczególnych "podejść"
w zakresie przeciwdziałania torturom i pozostałym formom nieludzkiego traktowania
w działalności policji.
II. ONZ a zakaz stosowania tortur w działalności policji
1. W większości opracowań [10] poświęconych interesującemu nas zagadnieniu
autorzy upatrują korzeni współczesnych [11] regulacji prawnych zakazujących
stosowania tortur w Karcie Narodów Zjednoczonych [12]. Z reguły powoływany jest
art. 55 Karty NZ traktujący m.in. o "powszechnym poszanowaniu i uznaniu praw
człowieka i podstawowych wolności dla wszystkich (..)" [13]. Warto podkreślić,
uprzedzając późniejsze ustalenia, że w pierwszych aktach prawnych poświęconych
temu zagadnieniu nie definiowano terminu "tortury (tortura)". Znamienne jest, że
prawna definicja tortur została wypracowana w drodze kolejnych zmierzających do jej
ustalenia bądź uściślenia aktów prawnomiędzynarodowych.
2. Po raz pierwszy po II wojnie światowej expressis verbis zakaz ten został wyrażony
w art. 5 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka (Universal Declaration of Human
Rights) z 1948 r.: "Nikt nie może być poddany torturom lub okrutnemu, nieludzkiemu
albo upokarzającemu (degrading) traktowaniu lub karaniu" [14].
Rola tego aktu jest przełomowa, ponieważ po raz pierwszy sformułowano w nim
pewien katalog praw człowieka oraz zakazów, których państwo względem ludzi
powinno bezwzględnie przestrzegać. Mimo pozornej słabości formy tego aktu
(deklaracja należy do tzw. miękkiego prawa międzynarodowego [15]) jego rola w
opracowaniu poźniejszych, bardziej efektywnych aktów prawa międzynarodowego
jest niebagatelna. Większość późniejszych prawnych regulacji zagadnień
dotyczących praw człowieka powołuje jako swój pierwowzór właśnie Powszechną
Deklarację.
3. Doniosłym aktem było uchwalenie przez ONZ Wzorcowych Reguł Minimum
Postępowania z Więźniami (Standard Minimum Rules for the Treatment of
Prisoners) w 1955 r. [16]. Reguły stanowiły duży krok w historii więziennictwa w
zakresie jego ucywilizowania. Choć Reguły są aktem o charakterze zaleceń i w
Europie coraz większe znaczenie posiadają inne akty (np. Europejskie Reguły
Więzienne) [17], w systemie wszechświatowym, dla wielu państw zrzeszonych w
ONZ, zwłaszcza państw rozwijających się, stanowić one będą długo jeszcze wzór
postępowania z osobami pozbawionymi wolności.
Reguły zakazują expressis verbis stosowania wobec osób pozbawionych wolności
kar cielesnych, osadzania w ciemnicy oraz kar okrutnych, nieludzkich i poniżających
jako sankcji dyscyplinarnych (reguła 31) [18]. Poprzez zalecenia szczegółowe
doszukać się można ogólnej, choć nie wyrażonej bezpośrednio, normy
przestrzegania i poszanowania godności ludzkiej więźnia [19]. Norma ta wynika m.in.
z takich zaleceń Reguł jak: oddzielenia różnych kategorii więźniów, opieki lekarskiej
nad więźniem, zakazu pracy w charakterze kary, sprecyzowania przypadków i
sposobów stosowania środków przymusu, zakazu przenoszenia więźniów w sposób
publiczny oraz narażający na cierpienia fizyczne.
Reguły zawierają ponadto szereg zaleceń skierowanych bezpośrednio do personelu
więziennego.
Reguły są jednym z pierwszych powojennych aktów międzynarodowych prawie
wyłącznie poświęconym kategorii osób, które znajdują się w szczególnej sytuacji
prawnej, są mutatis mutandis "mniejszością", w związku z tym powinny korzystać ze
szczególnej ochrony prawnej przed torturami i innym nieludzkim postępowaniem
[20].
4. Dalszym etapem konkretyzacji norm prawa międzynarodowego był zakaz
sformułowany w art. 7 Międzynarodowego Paktu Praw Politycznych i Obywatelskich
(International Covenant on Civil and Political Rights) z 16 grudnia 1966 r.: "Nikt nie
będzie poddawany torturom lub okrutnemu, nieludzkiemu albo poniżającemu
traktowaniu lub karaniu. W szczególności nikt nie będzie poddawany, bez swej
zgody swobodnie wyrażonej, doświadczeniom lekarskim i naukowym" [21].
Novum było to, że Pakt ustanawiał organ kontrolny wobec przestrzegania i
wykonywania poszczególnych postanowień Paktu - Komitet Praw Człowieka. Na
mocy art. 40 Paktu państwa - strony zobowiązane zostały do przedkładania
Komitetowi sprawozdań "z realizacji praw uznanych w (...) Pakcie oraz postępu
dokonanego w dziedzinie korzystania z tych praw". Sprawozdania te są
przedstawiane Sekretarzowi Generalnemu ONZ i podlegają badaniu przez Komitet,
mogą być przekazywane organizacjom wyspecjalizowanym. Komitet może przekazać
państwu - stronie Paktu swe "uwagi natury ogólnej, jakie uzna za właściwe".
Pakt przewiduje wreszcie możliwość złożenia zawiadomienia Komitetu przez
państwo o tym, że inne państwo - strona Paktu nie wywiązuje się ze swych
zobowiązań. W przypadku sporu między państwami w tym zakresie możliwe jest jego
rozstrzygnięcie przez Komitet. Jeśli Komitet nie rozstrzygnie w ten sosób sporu
między państwami, powołuje on Komisję Pojednawczą mającą na celu
rozstrzygnięcie sporu w drodze polubownej (maksymalnie w terminie 12 miesięcy).
Jeśli po tym terminie Komisja nie jest w stanie rozstrzygnąć sprawy składa ona tylko
krótkie sprawozdanie co do faktów Sekretarzowi Generalnemu ONZ.
Krokiem milowym na drodze ochrony praw jednostki była instytucja skargi
indywidualnej przysługująca osobie fizycznej (stricte: podlegających jurysdykcji
państwa jednostek) na mocy Protokółu opcyjnego do Międzynarodowego Paktu
Praw Politycznych i Obywatelskich (dalej: MPPPiO). Protokół ten [22] przewidywał,
że podlegać on ma fakultatywnej ratyfikacji przez państwo będące stroną Paktu.
Obywatelom takiego państwa oraz pozostałym podmiotom podlegającym jego
jurysdykcji w przypadku naruszenia jakiegokolwiek z praw wymienionych w Pakcie (a
więc także i zakazu tortur) przysługuje prawo do złożenia skargi bezpośrednio do
Komitetu Praw Człowieka. Organ ten przedstawi z kolei skargę do wiadomości
państwa, które dopuściło się pogwałcenia Paktu. Protokół nakłada na państwo
obowiązek pisemnej odpowiedzi wyjaśniającej sprawę i wskazującej "ewentualne
środki zaradcze".
System ustanowiony przez MPPPiO sięga do tradycyjnej instytucji dobrych usług
oraz do koncyliacji. Zawierał jednak już wyraźny ukłon w stronę systemu quasi-
sądowego [23]. Na tym etapie rozwoju tej gałęzi prawa oraz przy uwzględnieniu
delikatności materii oraz naturalnej wstrzemięźliwości państw co do ujawniania
faktów łamania praw człowieka, system ten, wzmocniony instytucją skargi
indywidualnej, dla większości państw jest jednym z możliwych do przyjęcia i przez to
najlepszych (co nie jest równoznaczne z najbardziej skutecznym). Ponadto należy
podkreślić, że instytucja sprawozdania, mimo pozornej "miękkości" tego środka, jest
ważnym elementem, jeśli nie kontroli międzynarodowej, to na pewno informacji dla
społeczności międzynarodowej. Sprawozdanie wraz z Uwagami Komitetu może
stanowić zachętę dla państw o niezbyt wyrafinowanym krajowym systemie ochrony
praw człowieka w kierunku odważniejszej implementacji rozwiązań
międzynarodowych do ustawodawstwa wewnętrznego.
Sprawozdanie państwa, jednocześnie konfrontowane z opiniami organizacji
pozarządowych, często wąsko wyspecjalizowanych i doskonale znających faktyczną
sytuację w danej dziedzinie, stanowi poważne źródło wiedzy dla ustawodawcy
międzynarodowego, tzn. powinno być uwzględnianie pro futuro przy tworzeniu np.
konwencji dotyczących zagadnień szczegółowych.
5. W pierwszej połowie lat siedemdziesiątych charakterystyczna była duża liczba
doniesień z wielu części świata o stosowaniu tortur. W związku z tymi faktami ONZ
zintensyfikowała prace zmierzające do zdefiniowania tortur oraz wypracowania
prawnych instrumentów przeciwdziałania im. Po raz pierwszy w systemie
uniwersalnym wskazano obszary szczególnych zagrożeń ewentualnym stosowaniem
tortur. Było to: pozbawienie wolności, działalność policji i innych służb prawnych oraz
działalność lekarzy i pozostałego personelu medycznego [24].
Przyjęcie tej rezolucji zbiegło się z pracami V Kongresu NZ w sprawie zapobiegania i
przestępczości i postępowania z przestępcami. W toku obrad Kongresu opracowano
przyjętą później przez ZO ONZ Deklarację o Ochronie Wszystkich Osób przed
Poddawaniem Ich Torturom i Innemu Okrutnemu, Nieludzkiemu lub Poniżającemu
Traktowaniu albo Karaniu (Declaration on the Protection of All Person from Being
Subjected to Torture and Other Cruel, Inhuman or Degrading Treatment or
Punishment) [25].
Rola tego dokumentu w formowaniu obecnego kształtu zakazu stosowania tortur i
innego nieludzkiego postępowania jest ogromna. Po raz pierwszy opracowano
prawną definicję tortur. Deklaracja stanowiła, że:
"[1] tortury oznaczają wszelkie działanie powodujące dotkliwy ból lub cierpienie,
zarówno fizyczne jak i psychiczne, które jest umyślnie zadawane osobie przez
funkcjonariusza publicznego lub za jego namową, dla takich celów, jak uzyskanie od
tej osoby lub osoby trzeciej informacji lub przyznania się, ukarania jej za czyn który
popełniła lub o popełnienie którego jest podejrzana, zastraszenie jej lub innych osób.
Nie obejmuje to nieodłącznego lub przypadkowego bólu lub cierpienia wynikającego
jedynie ze stosowania sankcji prawnych w stopniu pozostającym w zgodności z
Wzorcowymi Regułami Minimum Postępowania z Więźniami.
2.Tortury stanowią najdotkliwszą, umyślną formę okrutnego, nieludzkiego lub
poniżającego traktowania albo karania".
Definicja ta zawiera element istotny z naszego punktu widzenia - wskazuje, że tortury
to działanie ze strony przedstawiciela państwa (funkcjonariusza publicznego) lub z
jego namowy. Tortura jest więc celowym działaniem powyższych podmiotów,
umyślnym i mającym na celu zdobycie określonych zeznań lub osiągnięcie
doraźnych celów - ukaranie, zastraszenie. Definicja ta nie zawiera określenia osób,
które mogą stać się ofiarą tortur. Słusznie zrezygnowano tu z prób ograniczania
potencjalnych ofiar do wybranych kategorii osób. Definicja ta dotyczy każdej osoby
ludzkiej. Deklaracja podkreśla że tortury są przestępstwem przeciwko ludzkiej
godności [26]. Zawiera wezwanie do wszystkich państw, aby podjęły skuteczne
środki zapobiegające stosowaniu tortur. Miało temu służyć głównie penalizacja
wszelkich aktów tortur (noszących znamiona określone w definicji zgodnej z
Deklaracją) w prawie wewnętrznym (prawie karnym) poszczególnych państw [27].
Deklaracja nakazywała ponadto wyeksponowanie w szkoleniu funkcjonariuszy
porządku prawnego oraz innych funkcjonariuszy publicznych zakazu stosowania
tortur lub innego nieludzkiego traktowania. Zakaz ten winien być expressis verbis
wprowadzony do regulaminów dla personelu pracującego z osobami pozbawionymi
wolności.
Deklaracja za jeden ze środków przeciwdziałania aktom tortur uznaje prawo do
skargi każdej osoby, "która twierdzi, że była torturowana lub nieludzko traktowana".
Skarga ta winna być bezstronnie rozpatrzona przez odpowiednie władze danego
państwa. Ponadto, niezależnie od faktu złożenia skargi, na państwie ciąży - w myśl
art. 9 Deklaracji - obowiązek wszczynania dochodzenia ilekroć istnieją uzasadnione
do tego podstawy, aby twierdzić, że zastosowano tortury [28]. Wobec osób
podejrzanych o stosowanie tortur Deklaracja nakazuje wszczynanie postępowania
karnego, stosownie do danego prawa wewnętrznego. Jeśli miały miejsce lub istnieje
podejrzenie co do zastosowania innych form okrutnego, nieludzkiego lub
poniżającego postępowania - Deklaracja nakazuje wszczynanie postępowania
karnego, dyscyplinarnego lub odpowiednio innego [29].
Naturalną i logiczną konsekwencją prawa do skargi jest zalecenie Deklaracji, aby
ofiarom tortur wyrównywano krzywdy oraz przyznawano odszkodowanie.
Na państwie ciąży obowiązek dokonywania systematycznych kontroli metod
stosowanych podczas postępowania karnego, a także warunków w miejscach izolacji
osób pozbawionych wolności. Służyć to ma zapobieganiu stosowania tortur oraz
innemu nieludzkiemu postępowaniu.
Wreszcie Deklaracja wyłącza moc dowodową jakiejkolwiek wypowiedzi uzyskanej w
wyniku tortur lub nieludzkiego postępowania. Nie może ona być wykorzystana w
jakimkolwiek postępowaniu prawnym przeciwko komukolwiek w charakterze dowodu.
Zasługą Deklaracji, oprócz sformułowania definicji tortur jest jak widać stworzenie
systemu gwarancji w zakresie zapobiegania torturom, co prawda wciąż jeszcze o
charakterze zaleceń [30]. Deklarację dzięki temu wypada uznać za pierwszy
dokument, który wyraźnie ma na celu "wykorzenienie" tortur. Zaletą Deklaracji jest
definicja tortur oraz stworzenie systemu gwarancji. Co do pozornej słabości (formy
dokumentu) podkreślić należy, że w toku wypracowywania przez ONZ prawa
traktatowego (konwencji) w zakresie przeciwdziałania torturom, oceniając ze
*współczesnej perspektywy, forma ta dokumentu (rezolucja) stanowi naturalny etap
rozwoju, charakterystyczny dla ONZ.
6. Ukierunkowanie ONZ na trzy główne obszary działalności w zakresie zapobiegania
torturom zaowocowało uchwaleniem kilku ważnych dokumentów. W zakresie
działalności policji oraz służb parapolicyjnych najważniejszym dokumentem jest
Kodeks Postępowania Funkcjonariuszy Porządku Prawnego (Code of Conduct for
Law Enforcement Officials) z 1979 r. [31]
Komentarz, będący jedocześnie częścią tego dokumentu wyjaśnia, że rzez
funkcjonariusza porządku prawnego należy rozumieć wszystkich funkcjonariuszy
sprawujących władzę policyjną, którym w szczególności przysługuje prawo
zatrzymania i aresztowania. Definicja ta obejmuje także wojskowych, jeśli w danym
systemie prawnym sprawują oni władzę policyjną (niezależnie od faktu
umundurowania) oraz funkcjonariuszy państwowej służby bezpieczeństwa.
Art. 2 Kodeksu stanowi, że funkcjonariusze w toku wykonywania swych obowiązków
szanują i chronią godność wszystkich ludzi oraz przestrzegają ich praw i dbają o nie.
Doniosłość i wagę tego przepisu podkreśla szczegółowy zapis art. 5 Kodeksu.
Przepis ten zabrania stosowania, prowokowania oraz tolerowania jakichkolwiek tortur
oraz innego nieludzkiego, poniżającego postępowania albo karania. Wyłączono
możliwość usprawiedliwiania tych czynów powołaniem się na rozkazy przełożonych
oraz okoliczności wyjątkowe, takie jak stan wojny lub jej zagrożenie, zagrożenie
bezpieczeństwa wewnętrznego, wewnętrzne zamieszki polityczne oraz na jakikolwiek
inny stan zagrożenia publicznego.
W myśl Kodeksu nie istnieje jakakolwiek okoliczność usprawiedliwiająca stosowanie
tortur. Zakaz ten jest absolutny - nie podlega żadnym wyjątkom. Komentarz
precyzuje ewentualne wątpliwości odsyłając w kwestii definicji tortur do Deklaracji z
1975 r., a w kwestii rozumienia pojęcia "okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego
postępowania albo karania" nakazuje (wobec braku definicji) możliwie najszerszą
jego interpretację w celu ochrony przed fizycznymi albo psychicznymi nadużyciami.
Kodeks jest pierwszym dokumentem zawierającym zakaz torturowania skierowany
do konkretnego kręgu podmiotów stosujących prawo [32]. Wynika z tego faktu
znaczenie jakie przywiązuje społeczność międzynarodowa do zadań policji. Aby
Kodeks nie pozostał tylko zbiorem pobożnych życzeń, do dokumentu załączono
aneks "Wytyczne skutecznego wprowadzania w życie Kodeksu Postępowania
Funkcjonariuszy Porządku Prawnego" zawierający konkretne i realistyczne zalecenia
mające na uwadze faktyczne działanie tych przepisów.
Przy ocenie Kodeksu należy jednak pamiętać, że choć rola jego jest znaczna, został
uchwalony w formie rezolucji ONZ, należy więc do "miękkiego" prawa
międzynarodowego. Osłabia to nieco jego oddziaływanie.
7. Najważniejszym dokumentem wypracowanym przez ONZ w zakresie
przeciwdziałania torturom jest Konwencja przeciwko Torturom i Innemu Okrutnemu,
Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu (Convention against
Torture and Other Cruel, Inhuman or Degrading Treatment or Punishment) z 10
grudnia 1984 r. [33]
Konwencja definiuje tortury jako
"(...) każde działanie, którym jakiejkowiek osobie zadaje się ostry ból lub cierpienie,
fizyczne bądź psychiczne, w celu uzyskania od niej lub od osoby trzeciej informacji
lub wyznania, w celu ukarania jej za czyn popełniony przez nią lub osobę trzecią albo
o którego dokonanie jest ona podejrzana, a także w celu zastraszenia lub wywarcia
nacisku na nią lub trzecią osobę albo w jakimkolwiek innym celu wynikającym z
wszelkiej formy dyskryminacji, gdy taki ból lub cierpienie powodowane są przez
funkcjonariusza państwowego lub inną osobę występującą w charakterze
urzędowym lub z ich polecenia lub milczącą zgodą. Określenie to nie obejmuje bólu
lub cierpienia wynikających jedynie ze zgodnych z prawem sankcji, nieodłącznie
związanych z tymi sankcjami lub wywołanych przez nie przypadkowo".
Pierwsza część tego dokumentu międzynarodowego nakłada obowiązki na państwo -
stronę Konwencji. Do obowiązków tych należy m.in.: penalizacja w ustawodawstwie
wewnętrznym aktów stosowania tortur; obowiązek ścigania osób podejrzanych o
stosowanie tortur wraz z włączeniem tej kategorii osób do umów o ekstradycji; zakaz
ekstradycji cudzoziemca do państwa, w którym może on być poddany torturom;
obowiązek odpowiedniego szkolenia personelu wymiaru sprawiedliwości, służby
zdrowia, funkcjonariuszy państwowych i innych osób pracujących wraz z osobami
pozbawionymi wolności, aresztowanymi lub zatrzymanymi; obowiązek
systematycznego nadzoru w zakresie przepisów i praktyki postępowania z osobami
pozbawionymi wolności; obowiązek przeprowadzenia dochodzenia w przypadku
podejrzenia, że na terytorium państwa stosowano tortury; wreszcie przyznanie
osobie pokrzywdzonej prawa do skargi na stosowanie wobec niej tortur oraz prawa
do sprawiedliwego i adekwatnego odszkodowania.
Istotny jest w omawianym zakresie art. 16 Konwencji zobowiązujący państwo do
zapobiegania także "innym aktom okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego
traktowania albo karania" nie wymienionym w definicji tortur w art. 1 Konwencji. Ten
"rozszerzający" nakaz interpretacji pojęcia tortur wydaje się być słuszny choćby ze
względu na coraz "subtelniejsze" techniki oddziaływań oraz na ich kontekst
kulturowy. To co w jednej kulturze będzie poniżające w innej wcale nie musi [34].
Zdaniem N. S. Rodleya rozgraniczenie między torturami i nieludzkim
postępowaniem, jak i rozgraniczenie między "innym formami złego postępowania"
("other ill-treatment") i postępowaniem wychodzącym swymi formami poza ten zakaz
nie może być precyzyjnie ustalone. Element relatywizmu może pojawiać się w
subiektywnej reakcji ofiary na "inne nieludzkie postępowanie", co będzie
nieuchronnie pociągało za sobą element subiektywności w działaniach organu
powołanego do ustalenia pogwałcenia zakazu takiego postępowania [35].
Tak więc jesteśmy w momencie tworzenia się osobnego standardu, sądzę, że w tym
wypadku słusznie i celowo nieostrego - standardu "innego okrutnego, nieludzkiego
lub poniżającego karania albo postępowania" [36].
Organem powołanym na mocy Konwencji jest Komitet przeciwko torturom. Składa
się on z dziesięciu ekspertów powołanych przez państwa-strony Konwencji na okres
czteroletni według kryterium geograficznego. Konwencja nakazuje aby były to osoby
o nieposzlakowanej moralności oraz posiadały uznaną wiedzę w dziedzinie praw
człowieka.
Komitet działa na podstawie własnego regulaminu. Komitet rozpatruje raporty
przedkładane przez państwa o podjętych środkach w zakresie realizacji zobowiązań
wynikających z Konwencji (pierwszy raport w ciągu pierwszego roku po wejściu w
życie Konwencji, następne co cztery lata).
Komitet w przypadku otrzymania wiarygodnej informacji o systematycznym
stosowaniu tortur na terytorium państwa strony zwraca się do tego państwa o
współpracę i wspólne zbadanie sprawy. Komitet może wyznaczyć jednego lub kilku
swoich członków w celu przeprowadzenia poufnego dochodzenia w tej sprawie.
Komitet zobowiązany jest uwzględnić wszelkie uwagi zainteresowanego państwa.
Państwo otrzymuje wyniki dochodzenia wraz z wnioskami Komitetu. Sprawozdanie z
takiego dochodzenia może być po konsultacji z zainteresowanym państwem
włączone do corocznego sprawozdania z działalności Komitetu.
Wreszcie dwie ostatnie i najważniejsze kompetencje Komitetu: rozpatrywanie sporów
międzypaństwowych na tle niewykonywania zobowiązań wynikających z Konwencji
oraz otrzymywanie i rozpatrywanie zawiadomień osób podlegających jurysdykcji
państwa w przypadku gdy osoby te zostały ofiarami naruszenia Konwencji przez to
państwo. Polska uznała obydwie kompetencje Komitetu w w marcu 1993 r. [37]
8. Konwencja stanowi poważny krok w walce ze zjawiskiem tortur w świecie. Jako
mechanizm uniwersalny zmierza w stronę bardziej klasycznych regulacji i nastawiony
jest na rekcję post-factum, choć nakłada na państwa także obowiązki o chrakterze
prewencyjnym. J. Skupiński postrzega w kategoriach zalet, że Konwencja
pozostawia bardzo szeroki margines swobody uznania państwa-strony, czy i na ile
uczestniczenie w procedurze kontrolnej Konwencji będzie zgodne z interesami
politycznymi tego państwa [38]. Natomiast P. van W. Magee jako jedną ze słabości
Konwencji wskazuje fakt, że stroną jej może zostać państwo, które na swym
terytorium praktykuje tortury. Postuluje on między innymi w takim przypadku
wyposażenie Komitetu przeciwko torturom w możliwość uchwalenia sankcji
handlowych wobec państw-stron Konwencji [39]. Tak więc choćby tylko na podstawie
tych przeciwstawnych poglądów wydaje się, że oceny Konwencji będą
zdeterminowane w zależności od poglądów osób oceniających: czy lepsze są środki
pozwalające państwu na suwerenne uznanie kompetencji jakiegoś organu i
przystąpienie w dogodnym dla państwa zakresie do konwencji, czy też lepsze będą
środki dopuszczające do określonych aktów międzynarodowych państwa, które
spełniają już określone warunki i zechcą poddać się być może dotkliwym sankcjom.
Wydaje się, że ze względu na "delikatność" problematyki tortur w kontekście
suwerenności państwa lepsze jest jednak pozostawienie państwu szerszego
marginesu swobody.
III. Zakaz stosowania tortur w działalności policji w systemie europejskim
1. Dla Polski, z uwagi na jej usytuowanie regionalne oraz przystąpienie 26 listopada
1991 r. do Rady Europy, szczególnie istotne znaczenie mają standardy europejskie,
które na ogół pokrywają się z uniwersalnymi, wypracowanymi przez Organizację
Narodów Zjednoczonych.
Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Convention For the
Protection of Human Rights and Fundamental Freedoms) podpisana w Rzymie w
1950 r., głosi niemal taki sam zakaz, jaki znalazł się w art. 5 Powszechnej deklaracji
praw człowieka. Jej art. 3 stanowi bowiem: "Nikt nie może być poddany torturom ani
nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu". Zakaz ten, mający
charakter generalny, znajdował pośrednio swe odbicie w wielu późniejszych
dokumentach Rady Europy. Warto podkreślić, że art. 3 jest jedynym przepisem w
Konwencji, który nie przewiduje możliwości uchylenia jego obowiązywania w
jakimkolwiek zakresie i w jakichkolwiek okolicznościach (także w sytuacji "wojny i
innego niebezpieczeństwa publicznego zagrażającego życiu narodu" - por. art. 15
ust. 1 i 2 Konwencji). Tak więc zakazowi tortur w systemie europejskim przyznano
wartość najwyższą.
Do mechanizmów wynikających z Konwencji należą Europejska Komisja Praw
Człowieka oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka, którego zadaniem jest
ocenianie przypadków nie rozstrzygniętych przez Komisję oraz innych przekazanych
przez Komisję lub państwo. Naruszenie zakazu tortur wyrażonego w art. 3 Konwencji
o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności należy również - na zasadzie
ogólnej - do kompetencji wymienionych organów [40]. Istnieje bogate orzecznictwo
tych organów, także w odniesieniu do artykułu 3 Konwencji. Ma ono duże znaczenie,
zwłaszcza dla państw, które ratyfikowały Konwencję o ochronie praw człowieka i
podstawowych wolności, a nie ratyfikowały Konwencji o zapobieganiu torturom.
2. Klasyczną sprawą jest już dziś tzw. sprawa grecka (skarga Danii, Norwegii,
Szwecji i Holandii przeciwko Grecji z 1969 r.). Była to skarga międzypaństwowa
dotycząca m.in. stosowania tortur przez służbę bezpieczeństwa (security police) w
okresie dyktatury tzw. czarnych pułkowników w Grecji [41]. W swej opinii Komisja
wyraziła pogląd, że tortury są nieludzkim postępowaniem, które ma na celu
uzyskanie informacji lub wyznania lub nałożenie kary. Nieludzkie postępowanie lub
karanie jest postępowaniem umyślnie powodującym dotkliwe cierpienie, psychiczne
lub fizyczne, które w konkretnej sytuacji nie da się usprawiedliwić. Postępowanie
poniżające stanowi natomiast postępowanie, które rażąco poniża ofiarę wobec
innych osób lub doprowadza ją do czynów sprzecznych z jej wolą lub sumieniem
[42].
W sprawie skargi Irlandii przeciwko Wielkiej Brytanii (1978 r.) Europejski Trybunał
Praw Człowieka przyjął, że tortury są umyślnym nieludzkim postępowaniem
powodującym bardzo poważne i okrutne cierpienie. Nieludzkie postępowanie lub
karanie polega natomiast na zadawaniu intensywnego fizycznego i psychicznego
cierpienia. Traktowanie poniżające oznacza znęcanie (ill-treatment) mające wzbudzić
w ofiarach poczucie strachu, udręczenia, niższości, upokorzenia i upodlenia oraz ma
na celu unicestwienie ich fizycznego lub moralnego oporu [43].
Zdaniem M. A. Nowickiego przed organami Konwencji były rozpatrywane przede
wszystkim dwie grupy spraw dotyczące art. 3. Pierwsza grupa dotyczy różnych
postaci fizycznego i psychicznego znęcania się oraz innych aktów brutalności ze
strony policji i służby więziennej. Druga grupa spraw związana jest z
niehumanitarnymi warunkami izolacji, brakiem opieki lekarskiej itp. [44].
Dobrą ilustracją dla pierwszej grupy jest sprawa dotycząca tzw. pięciu technik
stosowanych przez brytyjską służbę bezpieczeństwa (Irlandia przeciwko Wielkiej
Brytanii, orzeczenie z 1978 r.). Sprawa dotyczyła zastosowania wobec osób
podejrzanych o przynależność do Irlandzkiej Armii Republikańskiej następujących
technik "głębokiego przesłuchania" (zwano je też "technikami dezorientacji" lub
"technikami deprywacji sensorycznej"):
1. zmuszanie do wielogodzinnego utrzymywania niewygodnej pozycji ciała, stanie na
palcach przy ścianie z podniesionymi rękami,
2. przetrzymywanie przez cały czas, z wyjątkiem przesłuchań, w szczelnym i
czarnym kapturze na głowie,
3. poddawanie intensywnemu działaniu hałasu,
4. pozbawienie snu,
5. zredukowanie do niezbędnego minimum pożywienia i picia [45].
Komisja uznała powyższe metody za tortury, uzasadniając, że wszystkie te techniki
razem wzięte i stosowane w kombinacji wykazują wyraźne podobieństwo do techniki
systematycznych tortur [46]. Interesujące, że Trybunał nie zgodził się z tą
argumentacją uznając, że skutki stosowania "pięciu technik" nie były na tyle
dolegliwe, aby wyczerpywały pojęcie tortur (osoby, które poddano owym technikom
nie posiadały na ciele fizycznych śladów ich stosowania, choć wykazywały symptomy
psychiatryczne). Trybunał uznał jednakże, że doszło do pogwałcenia art. 3 Konwencji
(choć wskazano, że zachowania służb specjalnych wyczerpywały tylko znamiona
"postępowania poniżającego". To wstrzemięźliwe stanowisko Trybunału było
krytykowane [47]. Zwróćmy uwagę, że z orzeczenia tego wynika, iż art. 3 Konwencji
zakazuje zdobywania dowodów w sposób okrutny, nieludzki lub poniżający [48].
Dla drugiej grupy spraw najgłośniejszym przykładem jest sprawa Soering przeciwko
Wielkiej Brytanii (1989 r.). Skargę złożył obywatel niemiecki, który dopuścił się
zabójstwa. Stany Zjednoczone wystąpiły do władz brytyjskich o jego ekstradycję.
Skarżącemu groziła kara śmierci oraz wieloletnie przebywanie w tzw. korytarzu
śmierci (w stanie Wirginia czas ten wynosił przeciętnie od 6 do 8 lat). Trybunał uznał,
że skarga jest uzasadniona, uznając, że przebywanie w korytarzu śmierci będzie
stanowiło pogwałcenie art. 3 Konwencji. Jens Soering został ostatecznie
ekstradowany do USA po wpłynięciu noty dyplomatycznej do rządu Wielkiej Brytanii,
zapewniającej, że nie będzie on ścigany za zabójstwo (capital murder) w stanie
Wirgina [49]. Warto wspomnieć, że Trybunał nie wypowiedział się tu w kwestii samej
kary śmierci, ponieważ prawo do życia uregulowane jest w innych przepisach
Konwencji.
Inne sprawy dotyczyły dopuszczalnych granic izolacji wobec więźnia lub aresztanta.
Chodzi tu o znaną niektórym systemom prawnym możliwość izolacji wewnątrz
więzienia czy też ścisłego odosobnienia od innych więźniów w początkowej fazie
postępowania (ang. incommunicado). Organy strasburskie nie dopatrywały się
naruszeń art. 3 Konwencji wobec osób, co do których zastosowano te instytucje, pod
warunkiem, że izolacja ta jest absolutnie niezbędna i że osoba taka ma możliwości
kontaktu z innymi ludźmi i otrzymywania informacji z zewnątrz [50].
P. Hofmański słusznie zauważa, że wobec osób pozbawionych wolności w
orzecznictwie organów Konwencji można dostrzec założenie, że zgodne z prawem
pozbawienie wolności pociąga za sobą pewną dolegliwość i z tego powodu skłonne
one są tolerować pewne kroki podejmowane wobec tychże osób (np. kary
dyscyplinarne). Jednocześnie te same kroki podjęte wobec osób wolnych uznane
byłyby za naruszenie art. 3.
3. Niektóre z najnowszych spraw, które były przedmiotem orzecznictwa wskazują na
obecnie dominującą w zasadzie szeroką interpretację art. 3 Konwencji przez jej
organy.
W sprawie Tomasi przeciwko Francji (orzeczenie z 1992 r.) przedmiotem skargi było
brutalne traktowanie przez policję podczas pobytu w areszcie policyjnym. F. Tomasi
został aresztowany w marcu 1983 przez policję francuską w związku z podejrzeniem
o dokonanie oraz usiłowanie zabójstwa, posiadanie broni i terroryzm (był aktywnym
członkiem korsykańskiej organizacji politycznej). Skarżący został uniewinniony i
zwolniony z aresztu dopiero w październiku 1988 r. Było to także przedmiotem jego
skargi - pogwałcenie art.6.1. Konwencji dotyczącego prawa do procesu "w
rozsądnym terminie"). Trybunał przyjął w orzeczeniu, że doszło do pogwałcenia art. 3
(uznano, że poważne i rozległe uszkodzenia ciała skarżącego powstałe w okresie
pobytu w areszcie policyjnym i spowodowane przez oficerów śledczych stanowią
nieludzkie i poniżające postępowanie. Podkreślono także zdecydowanie, że w
okresie pierwszych 48 godzin od zatrzymania policja wbrew prawu uniemożliwiła F.
Tomasi skontaktowanie się z rodziną i adwokatem. Jednocześnie uznano, że
pogwałcono art. 6.1. Konwencji. Trybunał uznał, że "uzasadnione podejrzenie
popełnienia przestępstwa" jako podstawa zastosowania tymczasowego aresztowania
jest słuszne, ale po pewnym okresie czasu tylko ono jak wyłączna podstawa
tymczasowego aresztowania nie wystarcza i władze powinny udowodnić, że istnieją
inne okoliczności uzasadniające dalsze pozbawienie wolności. Konieczne staje się
także udowodnienie przez władze aktywnego prowadzenia postępowania [51].
Interesująca jest, ze względu na stan faktyczny oraz argumenty prawne z niej
wynikające, sprawa Klaas przeciwko Niemcom (1993 r.). H. Klaas została
zatrzymana koło własnego domu przez policję w pod zarzutem przejechania
skrzyżowania na czerwonym świetle oraz ucieczki. Policjanci twierdzili, że czuć było
silną woń alkoholu od zatrzymanej. Nie powiodły się próby sprawdzenia zawartości
alkoholu we krwi przy pomocy tzw. balonika. Skarżąca zgodziła się na badanie krwi,
lecz najpierw chciała odprowadzić swą ośmioletnią córkę (świadka całego incydentu)
do domu. Doszło do sprzeczki. Policjanci postanowili doprowadzić ją siłą do szpitala.
Zagrozili, że w razie oporu wytoczą przeciwko skarżącej sprawę karną. Wobec tego,
że H. Klaas usiłowała jednak wejść do domu, policjanci użyli siły i zakuli ją w
kajdanki. H. Klaas straciła przytomność. Badanie lekarskie ujawniło obrażenia
cielesne. Badanie krwi wykazało 0,82 promile alkoholu we krwi i skarżącą zwolniono.
Wszczęto później wobec niej sprawę karną o jazdę po pijanemu i stawianie oporu.
Pozbawiono ją prawa jazdy na miesiąc i ukarano grzywną. H. Klaas złożyła skargę
do władz policyjnych, które w postępowaniu dyscyplinarnym stwierdziły, że
zastosowane środki były zasadne. Z tych samych powodów oddalono pozew w
postępowaniu cywilnym o odszkodowanie.
Na tle tego przypadku doszło do odmiennych ustaleń Komisji i Trybunału. Komisja
uznała, że nie doszło do naruszenia art. 3 Konwencji wobec córki p. Klaas
(naruszono wobec niej "tylko" art. 8 dotyczący prawa do prywatności czyli m.in.
poszanowania życia rodzinnego). Wobec matki uznano, że użycie siły przez policję
powodujące poważne obrażenia ciała stanowi naruszenie art. 3 Konwencji w części
dotyczącej nieludzkiego i poniżającego postępowania. Głównym argumentem
Komisji było wskazanie na brak dowodów ze strony policji, że takie postępowanie
było niezbędne i konieczne.
Trybunał natomiast uznał jednogłośnie, że nie naruszono art. 3 Konwencji wobec
córki p. Klaas. Podobnie postąpił i w przypadku matki, wskazując, że sąd niemiecki
jest powołany do oceny dowodów i nie popełnił on błędu. Znamienne jest jednak, że
sędzia J. Petiti złożył votum separatum. Twierdził on, że dowód, iż interwencja była
uzasadniona, zawsze powinien obciążać policję, która może zawsze powołać się na
takie okoliczności, jak opór czy agresywność zatrzymanego. Ten ostatni nie ma
żadnej możliwości udowodnienia, że było inaczej. To zatem po stronie policji winien
leżeć ciężar udowodnienia, że przedsięwzięte środki (siła fizyczna itp.) były
niezbędne. Konieczne jest zatem przekonywujące udowodnienie przez państwo, że
skarżąca doznała obrażeń z własnej winy, bez udziału policjantów. Bierne powołanie
się na stawianie oporu zdaniem tego sędziego nie wystarcza [52].
Na marginesie warto zaznaczyć, że sprawa Klaas jest jednym z przykładów sporów
prawnych toczonych pomiędzy Komisją a Trybunałem Praw Człowieka. Coraz
szerzej wskazuje się m.in. w związku z tym oraz trudnościami proceduralnymi i
długością postępowania przed organami Konwencji na potrzebę reformy samej
Konwencji.
4. Wydaje się, choćby na podstawie tej krótkiej analizy kilku orzeczeń Komisji i
Trybunału Praw Człowieka, że Konwencja jest mechanizmem skutecznym.
Przypomnijmy, że weszła w życie w 1953 r. i od tego czasu była poddana licznym
zmianom (porzez Protokoły Dodatkowe do Konwencji). Obecnie trwają prace nad
reformą organów w Strasburgu. Konwencja zapewnia ochronę prawną jednostce
poprzez przyznanie jej przez państwo prawa do skargi indywidualnej po wyczerpaniu
krajowej drogi sądowej. Ten ostatni element jest konieczny z punktu widzenia
suwerenności danego państwa (elementem tej suwerenności jest sprawowanie
władzy sądowej na własnym terytorium wobec własnych obywateli), jak i z punktu
czysto praktycznego. Organy Konwencji w przypadku braku wymogu wyczerpania
drogi postępowania krajowego zostałyby prawdopodobnie "zasypane" lawiną skarg.
Wydłużyłoby to niepomiernie czas postępowania, a tym samym grozić by mogło to
samym zasadom głoszonym przez Konwencję (np. prawu do szybkiego procesu).
Siła oddziaływania mechanizmu Konwencji jest obecnie w Europie nie do
przecenienia. Omówione orzeczenia w sprawach Tomasi i Klaas wytyczać powinny
nie tylko dyskusje teoretyków, ale i kształtować w przyszłości konkretne zachowania
polskich policjantów.
5. W celu wzmocnienia oddziaływania mechanizmu Konwencji, wzorując się na
systemie ONZ z jego Kodeksem Postępowania Funkcjonariuszy Porządku Prawnego
Europejczycy uchwalili własny, podobny dokument. Chodzi tu o Deklarację o Policji
(Declaration on the Police) z 1979 r. [53].
Deklaracja dotyczy policji w szerokim tego słowa znaczeniu obejmując także tajne
służby, policję wojskową, siły zbrojne, oraz milicje pełniące funkcje policyjne.
Dokument ten dobitnie podkreśla rolę policji we współczesnych społeczeństwach i
stawia tej służbie wysokie wymagania etyki zawodowej. "Funkcjonariusz policji
powinien się charakteryzować uczciwością, bezstronnością i godnością. W
szczególności powinien się wystrzegać wszelkiej korupcji i surowo zwalczać to
zjawisko". W zakresie nas interesującym Deklaracja uznaje za niedozwolone bez
względu na okoliczności tryb doraźny wykonania wyroku, tortury i inne formy
nieludzkiego bądź poniżającego postępowania czy karania. Co więcej,
funkcjonariusz policji zobowiązany jest do nieposłuszeństwa lub niewypełnienia
rozkazu lub polecenia, jeśli bezprawność tego rozkazu lub polecenia jest lub
powinna być mu znana [54].
Innym standardem jest zakaz udziału przez funkcjonariusza policji w śledzeniu,
zatrzymywaniu, strzeżeniu bądź konwojowaniu osób, na których nie ciąży
podejrzenie o czyn sprzeczny z prawem, a które są przeszukiwane, zatrzymane lub
oskarżane z powodu swej przynależności rasowej, wyznania lub przekonań
politycznych.
Wreszcie policjant w przypadku zatrzymania osoby wymagającej opieki medycznej,
winien zapewnić jej taką opiekę oraz w miarę potrzeby powinien podjąć kroki w celu
ochrony zdrowia i życia takiej osoby.
Deklaracja nakłada też obowiązki na państwo. Dotyczy to np. ustanowienia jasnej
hierarchii podporządkowania w celu ustalenia w każdej sytuacji ostatecznej
odpowiedzialności zwierzchnika za czyny podległych funkcjonariuszy policji. Państwo
powinno stworzyć też system gwarancji oraz prawnych środków zadośćuczynienia za
szkody powstałe w wyniku działań policji. Dotyczy to systemu skarg na działalność
policji (zwłaszcza skargi sądowej) oraz dopuszczalności powództwa cywilnego.
Na marginesie warto zauważyć, że Deklaracja o Policji w celu właściwej realizacji
powyższych przykładowo wymienionych standardów zawiera rozdział poświęcony
statusowi funkcjonariusza policji. Wymienia się tam m.in. takie gwarancje jak:
słuszne wynagrodzenie, swobodę tworzenia organizacji zawodowych, uzyskanie
wykształcenia oraz wiedzy min. z zakresu praw człowieka, prawo odwołania
policjanta do niezależnego i bezstronnego organu bądź sądu w przypadku podjęcia
wobec niego postępowania dyscyplinarnego.
6. Zagadnienia związane z ochroną przed torturami w europejskim systemie ochrony
praw człowieka reguluje nie tylko Konwencja o ochronie praw człowieka
podstawowych wolności czy też Deklaracja o Policji. Podczas opracowywania aktów
prawa międzynarodowego, a także działalności wyspecjalizowanych organizacji
pozarządowych [55] uznano, że system preferujący skargi indywidualne oraz skargi
międzypaństwowe winien być wzmocniony środkami typu pozasądowego. Ich
szczególną konkretyzację stanowi Konwencja o Zapobieganiu Torturom i
Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu (Convention For the
Prevention of Torture and Inhuman or Degrading Treatment and Punishment) z 1987
r. [56].
Rozwiązania, które przewiduje Konwencja [57] stanowią istotne novum w
dotychczasowym sposobie przeciwdziałania torturom i nieludzkiemu lub
poniżającemu postępowaniu bądź karaniu. Konwencja ma wyraźnie prewencyjny
charakter. Jest nastawiona głównie na zapobieganie torturom ex ante. Wcześniejsze
instrumenty stanowiły zakaz stosowania tortur i określały procedury reagowania na
jego złamanie post factum. Konwencja wzmacnia dotychczasowy, "sądowy" czy
"quasi-sądowy" sposób reakcji władz państwa lub społeczności międzynarodowej na
złamanie zakazu poprzez próby "wykorzenienia" (eradication) przyczyn tortur.
Konwencja nie definiując tortur wprowadza mechanizm oparty na systematycznych
lustracjach [58] aresztów policyjnych, aresztów śledczych, więzień, zakładów dla
nieletnich, szpitali psychiatrycznych i innych instytucji, w których są izolowani ludzie
pozbawieni wolności. Wizytacje przeprowadzane są przez ustanowiony przez
Konwencję organ składający się z przedstawicieli państw-stron - Europejski Komitet
do Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu lub
Karaniu.
Co ciekawe, sama Konwencja nie zawiera definicji tortur. Odwołuje się w preambule
do omówionego art 3. Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych
wolności i stwierdza, że mechanizm ustanowiony w tejże Konwencji odnosi się do
osób będących ofiarami pogwałcenia jej art 3.
Należy dodać, że Konwencja zawiera wyraźny zakaz możliwości skorzystania przez
państwo z instytucji zastrzeżenia.
Komitet, w swych dotychczasowych lustracjach, udokumentowanych w kilkunastu
opublikowanych za zgodą lustrowanych państw raportach z lustracji krajowych oraz
kilku raportach rocznych, wykazywał znaczne zainteresowanie policją i sposobami
postępowania policjantów z osobami zatrzymanymi. Komitet, mimo krótkiego okresu
działania (Konwencja weszła w życie 1989 r.), posiada niewątpliwy dorobek.
Interesujące, że jedyną "sankcją", którą może zastosować Komitet wobec państwa,
na którego terytorium stwierdzono stosowanie tortur i państwo to odmówiło (także
per facta concludentia) współpracy z Komitetem (np. przyjęcia jego zaleceń) może
być złożenie publicznego oświadczenia w tej sprawie [59]. Podanie informacji o
faktach wstydliwych, niekiedy nawet hańbiących dla państwa do wiadomości
społeczności międzynarodowej i postawienie władz "pod pręgierzem"
międzynarodowej opinii publicznej może być sankcją bardzo dolegliwą (np. w
zakresie podejmowania decyzji o współpracy gospodarczej z "napiętnowanym"
państwem) [60].
Mechanizm stworzony przez Konwencję należy ocenić pozytywnie.. Pomimo
krótkiego okresu działania Konwencji w wielu przypadkach działania Komitetu
prowadziły do wyeliminowania mechanizmów i sytuacji sprzyjających naruszaniu art.
3 (a także innych) Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
System stworzony przez Konwencję o Zapobieganiu Torturom, pozornie "miękki",
znakomicie uzupełnia niekiedy niezbyt elastyczny i szybki system "sądowy" organów
strasburskich [61].
IV. Zakaz stosowania tortur w działalności policji w systemie amerykańskim
1. Dla nabrania dystansu do systemu europejskiego warto przyjrzeć się nieco
młodszemu i odmiennemu systemowi istniejącemu na kontynencie amerykańskim.
Przypomnijmy, że poza wyżej omówionymi regionalnymi aktami międzynarodowymi,
państwa amerykańskie mogą być stronami Konwencji ONZ przeciwko Torturom.
2. W Ameryce obowiązują w zakresie ochrony praw człowieka, podobnie jak w
Europie, akty regionalne. Jednym z nich jest Amerykańska Konwencja Praw
Człowieka (American Convention of Human Rights) podpisana w San José w 1969 r.
(w życie weszła w 1978 r.). Jest ona otwarta dla państw członków Organizacji
Państw Amerykańskich. W interesującym nas zakresie stanowi ona w artykule
zatytułowanym "Prawo do ludzkiego traktowania", że "Nikt nie będzie poddany
torturom ani okrutnemu nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu lub karaniu.
Wszystkie osoby pozbawione wolności bedą traktowane z poszanowaniem
przyrodzonej godności osoby ludzkiej" (art.5.2.) [62].
Konwencja jest aktem niewątpliwie wzorowanym na europejskiej Konwencji o
Ochronie Praw Człowieka. Tworzy ona system quasi-sądowy. Powołała do życia dwa
organy - Międzyamerykańską Komisję Praw Człowieka oraz Międzyamerykański
Trybunał Praw Człowieka.
Komisji przysługują uprawnienia związane z edukacją w zakresie praw człowieka,
badaniem przepisów wewnętrznych państw-stron w kierunku ich zgodności z
prawami człowieka, żądaniem informacji od państw w tych sprawach, jak i
udzielaniemn odpowiedzi w przypadku pytań państw. Najważniejszą jednak
kompetencją Komisji jest rozpatrywanie skarg osób, grupy osób oraz organizacji
pozarządowych na naruszenia Konwencji przez jakiekolwiek państwo-stronę.
Podobnie jak w systemie europejskim obowiązuje wymóg wyczerpania drogi
postępowania krajowego. Wyjątkami są sytuacje gdy ustawodawstwo krajowe nie
zapewnia wystarczającej ochrony prawnej dla prawa lub praw, które są przedmiotem
skargi oraz w przypadku odmowy dostępu do krajowych środków odwoławczych.
Oczywiście we wszystkich sytuacjach warunkiem niezbędnym dla dopuszczalności
skargi jest naruszenie prawa, które wymienia Konwencja. Dalszy sposób działania
Komisji jest oparty na klasycznych środkach koncyliacyjnych, znanych w prawie
międzynarodowym. "Komisja odda się do dyspozycji zainteresowanych stron celem
polubownego załatwienia sprawy, na zasadzie poszanowania praw człowieka
uznanych w (...) Konwencji" (art. 48 ust. 1 lit. f Konwencji). Jeżeli w ten sposób
sprawa nie zostanie załatwiona lub będzie to niemożliwe, Komisja sporządza
sprawozdanie zawierające fakty i wnioski oraz przedstawia stronom propozycje
rozwiązania sporu. Sprawa może zostać przekazana do Trybunału przez Komisję lub
na żądanie zainteresowanego państwa.
Trybunał podejmuje wtedy ostateczną i wiążącą państwo decyzję. Konwencja
przewiduje, że państwo-strona Konwencji może uznać w momencie ratyfikacji
jurysdykcję Trybunału bez szczególnego porozumienia. Oświadczenie takie może
zostać złożone na określony czas lub dla konkretnych spraw. Osłabia to nieco
mechanizm Konwencji. Możliwe jest więc złożenie zastrzeżenia co do jurysdykcji
Trybunału - państwo-strona podlega wtedy tylko kompetencji Komisji.
Mechanizm ten w porównaniu z systemem europejskim uznać więc należy za nieco
słabszy. Swoją wymowę w tym kontekście ma fakt, że na 35 państw członkowskich
Organizacji .Państw Amerykańskich, stroną Konwencji jest 25 państw (w tym tylko 16
państw uznało jurysdykcję Trybunału w San José). Stany Zjednoczone podpisały
Konwencję, ale jej nie ratyfikowały [63].
3. W celu wzmocnienia tego systemu OPA uchwaliła w 1985 r. Międzyamerykańską
Konwencję w Sprawie Zapobiegania i Karania Tortur (Inter-American Convention to
Prevent and Punish Torture). Traktat ten wszedł w życie w 1987 r. i jest otwarty dla
wszystkich państw amerykańskich (nie tylko dla państw członków OPA, jak to ma
miejsce w przypadku Amerykańskiej Konwencji o Prawach Człowieka).
Definiuje on tortury następująco:
"Dla celów niniejszej Konwencji pod pojęciem tortur rozumiane jest każde umyślne
zachowanie, którym zadaje się człowiekowi fizyczny lub psychiczny ból lub cierpienie
dla celów dochodzenia karnego, jako środek zastraszenia, jako środek mający na
celu ukaranie osoby (as personal punishment), jako środek zapobiegawczy, jako
karę (penalty), albo w jakimkolwiek innym celu. Pod pojęciem tortur rozumiane jest
także stosowanie metod takiego oddziaływania na człowieka, aby pozbawić go
osobowości albo umniejszyć jego zdolności (capacities) fizyczne lub umysłowe,
nawet wtedy gdy nie powoduje to bólu fizycznego lub udręczenia psychicznego.
Pojęcie tortur nie obejmuje nieodłącznego fizycznego lub psychicznego bólu lub
cierpienia wynikającego jedynie ze stosowania zgodnych z prawem środków, pod
warunkiem, że nie obejmują one czynów lub metod opisanych w tym artykule" [64].
Definicja zawarta w tym akcie jest szersza niż definicja w Konwencji ONZ. Definicja z
Konwencji Międzyamerykańskiej nie wymaga istnienia "ostrego" bólu i cierpienie dla
stwierdzenia znamion tortur. Istnienie bólu i cierpienia w Konwencji ONZ jest
warunkiem sine qua non stwierdzenia faktu stosowania tortur. Konwencja
Międzyamerykańska wprowadza ponadto nowe elementy polegające na
"pozbawieniu osobowości i umniejszeniu zdolności". Prawdopodobnie chodzi o
ewentualne aplikowanie ofiarom tortur środków farmakologicznych lub chemicznych
mających na celu spowodowanie wyznania lub przyznania się lub choćby "tylko"
zdezorientowania ofiary. Środki te niekoniecznie muszą powodować ból lub
cierpienie. Samo ich zastosowanie i spowodowanie w efekcie "zmniejszenia
zdolności" stanowi na kontynencie amerykańskim torturę.
Przypomnieć w tym miejscu wypada o omówionym wyżej i zawartym w Konwencji
ONZ, jak i w europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka "innym okrutnym i
nieludzkim postępowaniu albo karaniu". Analogie pomiędzy tymi dwoma standardami
są prima facie dość oczywiste. Trudno jest obecnie ocenić, który z tych standardów
lepiej służy ochronie praw człowieka, tym bardziej, że ustawicznie, wobec coraz
bardziej wyrafinowanych metod tortur, są i będą wypełniane nową treścią [65].
Konwencja stanowi, że za "zbrodnię tortur" (crime of torture) odpowiedzialność
ponoszą funkcjonariusze publiczni, osoby działające w ich charakterze lub z ich
namowy [66]. Osoba taka może ponieść odpowiedzialność za działanie (stosowanie
tortur), jak i za zaniechanie (gdy nie przeciwdziała ich stosowaniu lub wyraża
milczącą zgodę na ich stosowanie). Akt zobowiązuje państwa-strony do
wprowadzenia do swego ustawodawstwa wewnętrznego (prawa karnego) przepisów
penalizujących stosowanie i usiłowanie stosowania tortur.
Konwencja nakłada na państwa obowiązek podjęcia takich środków, aby programy
szkoleń funkcjonariuszy policji i innych funkcjonariuszy (ta kolejność jest znamienna!)
odpowiedzialnych za czasowe i definitywne pozbawianie osób wolności
przywiązywały szczególny wagę do zakaz tortur podczas przesłuchania, zatrzymania
i aresztowania. Konwencja przewiduje obowiązek odszkodowania ze strony państwa
dla ofiar tortur. Zobowiązuje wreszcie państwo do ekstradycji osoby podejrzanej o
stosowanie tortur w celu jej osądzenia w państwie żądającym ekstradycji. Konwencja
zobowiązuje jednocześnie jej sygnatariuszy do uczciwego procesu osób
podejrzanych o stosowanie czy usiłowanie stosowania tortur.
Słabością Konwencji jest brak środków realizacji przewidzianych w Konwencji
zamierzeń czy obowiązków. Państwo ma jedynie obowiązek informowania
Międzyamerykańskiej Komisji Praw Człowieka o podjętych środkach prawnych,
administracyjnych i innych w celu pełnego wykonania podjętych zobowiązań
płynących z przystąpienia do Konwencji. Komisja z kolei ma w swym rocznym
raporcie przedstawiać analizę istniejącej sytuacji w wśród państw członkowskich
O.P.A. co do zapobiegania i eliminacji tortur.
Stroną Konwencji jest 12 państw amerykańskich, ponadto 8 państw podpisało
Konwencję ale jeszcze jej nie ratyfikowało [67].
4. Pisząc o systemie amerykańskim nie sposób pominąć szczególnej roli jaką pełnią
w nim Stany Zjednoczone. Dotyczy to nie tylko stopnia skomplikowania systemu
prawnego tego kraju (a właściwie systemów prawnych), ale także stopnia
oddziaływania amerykańskiego prawa na inne państwa kontynentu. Nie bez
znaczenia jest tu fakt, że Stany Zjednoczone podpisały Konwencję ONZ przeciwko
Torturom oraz Amerykańską Konwencję Praw Człowieka, ale dotychczas ich nie
ratyfikowały. Państwo to nie jest także stroną Międzyamerykańskiej Konwencji w
Sprawie Zapobiegania i Karania Tortur [68]. Rodzi to określone konsekwencje. W
wymiarze praktycznym dla organizacji praw człowieka w sytuacji "niechęci" państw
do podejmowania zobowiązań płynących z aktów regionalnych jednym z "mierników"
przestrzegania praw człowieka pozostaje w tej sytuacji MPPPiO. Tak czyni np.
działająca na całym świecie, znana organizacja amerykańska Human Rights Watch.
Inną konsekwencją tego interesującego i dość niespójnego w przypadku tego kraju
systemu międzynarodowej ochrony praw człowieka jest siłą rzeczy poszukiwanie
przez zainteresowane podmioty innych środków - środków krajowych. Olbrzymie
znaczenie ma tu system anglosaskiego common law wraz z systemem precedensów
oraz niebagatelną w przypadku USA rolą sądownictwa oraz Konstytucji. Skoro już
mowa o Konstytucji St. Zjednoczonych warto przypomnieć, że już w 1791 r.
wprowadzono do niej słynną VIII Poprawkę, która stwierdzała: "Nie wolno żądać
nadmiernych kaucji ani wymierzać nadmiernych grzywien albo stosować kar
okrutnych lub wymyślnych (unusual)" [69].
Niezależnie od ochrony konstytucyjnej (pamiętać jednak należy, że kara śmierci nie
jest obecnie uważana za "karę okrutną", choć okoliczność ta właśnie na podstawie
VIII Poprawki była podstawą skargi w słynnej sprawie Furman przeciwko Georgii
[70]) Stany Zjednoczone przyznają ochronę także na podstawie innych przepisów.
Możliwe jest wniesienie powództwa cywilnego przeciwko osobie, która dopuściła się
aktów tortur także poza granicami USA. Jedną z pierwszych spraw przeciwko
osobom dopuszczającym się aktów tortur była sprawa Filartigo przeciwko Pena-Irala.
J. Filartigo zmarł w wieku 17 lat w 1976 r. w Paragwaju. Przyczyną śmierci były
tortury. Rodzice ofiary zaskarżyli sprawców zabójstwa. Znajdował się wśród nich
wysoki funkcjonariusz policji w Asuncion, Americo Pena-Irala. Sąd pierwszej instancji
uniewinnił sprawców zbrodni, w 1983 r. decyzję tę utrzymał w mocy sąd apelacyjny.
A. Pena-Irala w 1979 r. przebywał czasowo w Nowym Jorku, gdzie został zatrzymany
za brak ważnej wizy. Ojciec i siostra ofiary podjęli próbę postawienia Pena-Irali przed
sądem nowojorskim. Sąd pierwszej instancji uznał, że sprawa nie podlega jego
jurysdykcji. Jednak sąd apelacyjny uznał się za właściwy na podstawie paragrafu
1350 tytułu 28 zbioru praw Stanów Zjednoczonych. Przepis ten stanowi, że
cudzoziemiec ma prawo dochodzić odszkodowania z tytułu szkód prawa cywilnego
(civil wrong) "które naruszyły prawo narodów lub traktat Stanów Zjednoczonych"
(...violation of the law of nations or a treaty of the United States). Po raz pierwszy w
amerykańskiej jurysprudencji sąd uznał, że tortury stanowią pogwałcenie prawa
narodów. W 1983 r. zasądzono odszkodowanie w wysokości 375.000 dolarów.
Pomimo, że były policjant przebywał już poza Stanami Zjednoczonymi orzeczenie to
ma olbrzymie znaczenie. Znamienne są słowa sędziego: "Oprawca przybył,
podobnie jak wcześniej pirat i handlarz niewolników ... jako wróg całego rodzaju
ludzkiego". Orzeczenie to oznacza, że sądy federalne USA mają obowiązek
rozstrzygnąć powództwo obcokrajowca z tytułu szkód doznanych w wyniku
stosowania tortur przez funkcjonariusza publicznego w innym państwie.
Analizowany przepis posiada jednakże istotne ograniczenia proceduralne. Pozwany
powinien przebywać na terenie USA i posiadać tam majątek. Powództwo musi być
poparte przez świadków, którzy udowodnią, że tortury miały miejsce i że one
spowodowały np. inwalidztwo [71].
Sprawa ta stanowi znaczący precedens zarówno od strony ewentualnej kompensacji
ofierze tortur doznanych uszczerbków na zdrowiu, jak i w sensie prewencyjnym.
Precedens ten może "odstraszać" osoby dopuszczające się tortur od pobytu na
terytorium państwa, posiada on też zapewne znaczenie w przypadku ewentualnej
ekstradycji takich osób.
5. Jedną z najgłośniejszych spraw "policyjnych" ostatnich lat w USA była sprawa
Rodneya Kinga, czarnoskórego kierowcy pobitego przez funcjonariuszy policji w Los
Angeles w marcu 1991 r. Brutalną napaść policji, spowodowaną głównie względami
rasowymi sfilmował przypadkowy świadek wydarzenia. Czterej sprawcy pierwotnie
zostali uniewinnieni przez sąd stanowy. Dopiero sąd federalny skazał dwóch z nich w
1993 r. na 30 miesięcy więzienia [72]. Sprawa ta wywołała narodową dyskusję o
nieuzasadnionym użyciu siły przez policję (excessive police force). Dyskusja ta
"poparta" była rozruchami w dzielnicach miast Ameryki zamieszkałych przez ludność
kolorową.
Sprawa ta przywołała do świadomości opinii publicznej powracający problem
przemocy stosowanej przeciwko członkom społeczności mniejszościowych,
przemocy stosowanej przez policjantów oraz grupy hołdujące dyskryminacji rasowej.
Raport Human Rights Watch i American Civil Liberty Union (dwóch najbardziej
wpływowych organizacji praw człowieka w USA) stwierdza, że pobicie R. Kinga nie
było odosobnionym wynaturzeniem. Stosowanie nieuzasadnionego użycia siły przez
państwowe i lokalne jednostki policji jest powszechną cechą sprawowania władzy
policyjnej (policing) w USA [73].
Cytowany raport opisuje ustalenia specjalnej komisji rządowej, powołanej do
zbadania zjawiska. Rutynowe, nieuzasadnione użycie siły jest częścią
"twardogłowego", wojskowego stylu sprawowania władzy policyjnej, na który
zezwalały władze policji w Los Angeles. Nieuzasadnione użycie siły było traktowane
przez zwierzchników policji w Los Angeles pobłażliwie, ponieważ wewnętrzny
"kodeks moralny" wydziału policji w Los Angeles dopuszczał "poszturchanie" (some
thumping) jako oczywistą sprawę. Wśród innych wzorców nadużycia siły odnotowano
"obrazę funkcjonariusza", gdy reagowano biciem na niewykonanie lub nie dość
szybkie wykonanie polecenia policji lub zniewagę policjanta podczas zatrzymania.
Powszechne było także pobicie, stosowane jako "kara" za zbyt szybką jazdę i
ucieczkę osoby, która dopuściła się tego wykroczenia. Tak było w przypadku R.Kinga
[74].
W skrajnej formie opisywane nadużycie przybierało postać nieuzasadnionego użycia
broni przez policję, często powodujące śmierć lub poważne uszkodzenie ciała [75].
Opisywany przypadek (bezprawne stosowanie siły) w świetle międzynarodowych
aktów dotyczących praw człowieka, których USA są stroną, jednoznacznie narusza
co najmniej art. 7 MPPPiO [76]. W świetle prawa USA bezprawne stosowanie siły
przez policję stanowi pogwałcenie IV i XIV Poprawki do Konstytucji (prawa do
nietykalności osobistej oraz prawa do równej ochrony prawnej). W USA w przypadku
nadużycia władzy ze strony policji osobie pokrzywdzonej przysługuje powództwo
cywilne na podstawie paragrafu 1983 zbioru praw St. Zjednoczonych (42 U.S.C. sec.
1983). Przepis ten nie dotyczy jednak sytuacji, w których usczerbek na zdrowiu lub
szkoda była spowodowana przez stosowanie lokalnej "polityki" lub "zwyczaju".
Ponadto policjant nie poniesie odpowiedzialności w przypadku braku dowodu, że
jego działanie doprowadziło do pogwałcenia "wyraźnie ustanowionych" (clearly
established) norm konstytucyjnych.
Ten stan prawny, jak wskazuje Human Rights Watch i ACLU, powoduje, że są
sytuacje, gdy dokonano pogwałcenia art. 7 MPPPiO, a nie jest możliwe wniesienie
powództwa z paragrafu 1983 na skutek tych ograniczeń [77].
6. Oceniając system prawny USA, wydaje się, że ani obowiązujące to państwo akty
międzynarodowe (przypomnijmy, że USA są tylko stroną Paktu, Konwencja
Amerykańska nie została ratyfikowana, a Konwencja Międzyamerykańska o
Zapobieganiu i Karaniu Tortur nie jest podpisana), ani prawo wewnętrzne nie daje
należytej ochrony przed torturami oraz innym nieludzkim postępowaniem. Należy
oczekiwać, że ratyfikacja Konwencji ONZ przez USA zmieni ten stan rzeczy.
V. Dyskusja
1. Jak starałem się wykazać, zjawisko przeciwdziałania czy też wykorzenienia tortur
przyciąga obecnie uwagę społeczności międzynarodowej. Widać to choćby po liczbie
aktów międzynarodowych i różnorodności regulacji.
2. Podkreślmy jeszcze raz, że tortury stanowią pogwałcenie praw człowieka i
przestępstwo przeciwko ludzkiej godności. Poniżają one ofiarę, ale przed wszystkim
poniżają ich sprawcę. Dlatego zarówno system europejski, jak i w system
amerykański przewiduje, że zakaz tortur jest absolutny. Nie można go uchylić w
jakichkolwiek okolicznościach (art. 15 konwencji europejskiej oraz art. 5 konwencji
międzyamerykańskiej).
3. Wydaje się, że obecnie system europejski jest bardziej efektywny w zwalczaniu
tortur oraz innego nieludzkiego nieludzkiego postępowania. Wynika to
prawdopodobnie z faktu, że porównywane systemy są w różnych stadiach
zaawansowania. System europejski jest starszy. Jednocześnie środki przewidziane
przez Konwencję Europejską są bardziej wiążące dla państwa-strony konwencji.
System amerykański pozostawia większy margines swobody uzananiu państwa i
przewiduje dobrowolność w poddaniu się jurysdykcji Trybunału w San José.
4. Tym co znacznie różni system europejski od amerykańskiego jest brak w tym
ostatnim instytucji wizytacji, niezmiernie ważnych z punktu widzenia prewencyjnego
przeciwdziałania torturom czy innemu nieludzkiemu postępowaniu. System takich
wizytacji, efektywny i jednocześnie możliwy do przyjęcia przez wiele państw istnieje
w Europie (działa on na podstawie Konwencji o Zapobieganiu Torturom i
Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu).
5. Na tym tle, pamiętając o wstrzemięźliwości państw amerykańskich w
przystępowaniu do aktów regionalnych wzrasta rola systemu powszechnego. Warto
podkreślić tu ugruntowaną już rolę i dorobek MPPPiO. Pakt ten odgrywa dużą rolę i
posiada znaczący dorobek. Dla wielu państw, zwłaszcza państw Trzeciego Świata,
pragnących znaleźć się w rodzinie "narodów cywilizowanych", będzie on stanowił
możliwy do zaakceptowania akt międzynarodowy.
6. Jak zaznaczono wyżej, trudno jest ocenić jednoznacznie Konwencję ONZ
przeciwko Torturom. Konwencja, jak każde prawo jest wynikiem pewnych
kompromisów. Odpowiedź na pytanie czy Konwencja powinna przewidywać bardziej
radykalne środki wobec państw-stron nie jest łatwa. Należy pamiętać, że
problematyka tortur jest skrzętnie ukrywana zarówno przez władze państwowe, jak i
osoby je stosujące. Być może z tego punktu widzenia lepiej stosować politykę
powolnego eliminowania zjawiska klasycznymi środkami typu koncyliacyjno-
sprawozdawczego, niż podejmować bardziej radykalne środki np. sankcje
gospodarcze.
Niemniej jednak warto zaznaczyć, że trwają obecnie prace nad protokołem opcyjnym
do Konwencji przewidującym system wizytacji. Wizytacje te miałyby dotyczyć
wszystkich miejsc podległych jurysdykcji państwa, w których przebywają osoby
pozbawione wolności przez władze publiczne [78]. Tak więc społeczność
międzynarodowa dostrzega konieczność wprowadzenia mechanizmu prewencyjnego
na skalę światową. Pamiętać należy w tym kontekście np. o kontynencie azjatyckim,
na którym nie istnieje żaden regionalny system ochrony praw człowieka.
7. Jedna z najbardziej zasłużonych organizacji międzynarodowych w dziedzinie
prawa człowieka, uhonorowana nagrodą Nobla, Amnesty International, w swym
Dwunastopunktowym Programie Przeciwdziałania Torturom z 1983 r. [79], ratyfikację
dokumentów międzynarodowych przez państwo umieściła dopiero na ostatnim
miejscu. Najważniejsze według tego dokumentu jest oficjalne potępienie tortur przez
najwyższe władze państwowe. Wszyscy funkcjonariusze porządku prawnego -
podkreślmy tu rolę policjantów - powinni mieć świadomość, że tortury nie będą
tolerowane w żadnych okolicznościach. Inny punkt Programu podkreśla rolę
odpowiedniego szkolenia wszystkich osób włączonych w proces zatrzymywania,
przesłuchiwania lub umieszczania osób w więzieniu. Prawo powinno przewidywać,
że stosowanie tortur jest przestępstwem, a policjant jest zobowiązany do odmowy
wykonania jakiegokolwiek rozkazu torturowania.
Zalecenia te, mimo, że pochodzą sprzed kilku lat, pozostają ciągle aktualne.
Stanowią one przykład myślenia w kategoriach realistycznego przeciwdziałania
jednemu z okrucieństw współczesnego świata, ale także i myślenia w kategoriach
odpowiedzialności. Dlatego pamiętajmy o słowach pisarza:
"Pozorowaliśmy wiarę, że to odwieczne zło jest chorobą nabytą w ostatnich czasach.
Pozorowaliśmy wiarę, że to nazizm zatruł narody podbite i że w torturowaniu ludzi
widzieć trzeba pozostałość okupacji, uznać, że gestapo zaraziło swoje ofiary. W
istocie to, co było niegdyś mniej lub bardziej potajemne, weszło teraz jawnie do
obyczaju policyjnego - oto jaka jest prawda. (...) Tak samo dziś otwarcie torturuje się
ludzi. Biczowanie, ukoronowanie cierniem i wyszydzenie nie zmierzało - w intencjach
Piłata - do wymuszania zeznań, ale do wywołania litości u tłumu, a nawet u
przeciwników w stosunku do Tego, który mówił o sobie, że jest Synem Bożym. Dziś
nie pragniemy wzbudzać niczyjej litości, gdy w sali policyjnych przesłuchań
przywiązujemy człowieka do słupa - mówię "my", bo wszyscy jesteśmy za to
współodpowiedzialni" [80].
Przypisy:
1 W. Modzelewski upatruje źródeł przemocy w dostępności i "prostocie" tego środka:
"Przemoc fizyczna jest najprostszym i najmniej wymyślnym sposobem postępowania
w sytuacjach konfliktowych, tj. sprzecznych dążeń". Por.: W. Modzelewski, Walka
bez użycia przemocy. Metody i idee. Warszawa 1986, s. 9. [powrót do tekstu]
2 Na marginesie warto wspomnieć, że o "bliskim" tematyce tortur stosowaniu kar
cielesnych, a mianowicie stosowaniu kary chłosty, wspomina już jedno z
najstarszych źródeł, Stary Testament. Kara ta miała być wymierzana w przypadku
sporu, "o ile winowajca zasłuży na karę chłosty (...)". Interesujące, że liczbę uderzeń
ograniczono do liczby nie większej niż czterdzieści "(...) aby przez mnożenie razów
ponad tę liczbę chłosta nie była nadmierna i nie został pohańbiony twój brat w
oczach twoich" (Pwt, 25, 1-3), Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Poznań
- Warszawa 1980, s. 194.
Dodajmy, że z zakazu tego nie skorzystano w przypadku Chrystusa, ubiczowanego
na sposób rzymski. Wskazują na to badania Całunu Turyńskiego oraz ustalenia
Ewangelistów. Por. I. Wilson, Całun Turyński. Warszawa 1985, s. 44-45. [powrót do
tekstu]
3 Amnesty International Report: 1994. London 1993, s. 3. [powrót do tekstu]
4 UN Doc. E/CN.4/1987/13. Cyt. za: E. Lawson, Encyclopedia of Human Rights
(hasło: Torture: Special Rapporteur), New York 1991, s. 1436. [powrót do tekstu]
5 Por. np. L. Radzinowicz, R. Hood, Criminology and the Administration of Criminal
Justice. A Bibliography, Westpoint 1976, s. 10-13 i 103-120 oraz z nowszej literatury
J. A. Inciardi, Criminal Justice, New York-London 1987, s. 268; L. F. Travis III,
Introduction to Criminal Justice, Cincinnati 1995, s. 131-133. [powrót do tekstu]
6 Brak nam nawet niekiedy odpowiedniego języka. Jak np. przełożyć powszechny w
literaturze anglosaskiej termin policing ("policjowanie"?). [powrót do tekstu]
7 Ustawa o Policji Państwowej z 6 kwietnia 1990 r. (Dz. U. Nr 30, poz. 179, ze zm.)
była jedną z pierwszych ustaw pierwszego niekomunistycznego rządu w Polsce.
Dyskusje w środowisku specjalistów nad rozwiązaniami prawnymi tego aktu trwają
do dziś. [powrót do tekstu]
8 Jedną z istotnych zmian były przede wszystkim zmiany kadrowe. Według informacji
Biura Kadr i Szkolenia KGP od sierpnia 1990 do końca grudnia 1992 r. ogółem
zwolniono ze służby 19.624 funkcjonariuszy policji, w tym dyscyplinarnie 987.
Największa liczba ogółu zwolnionych przypadła na 1991 r. - zwolniono wtedy 11.414
funkcjonariuszy; w stosunku do ogółu zatrudnionych w policji w tym roku odsetek
wyniósł 13,5 %. (Kopia informacji KGP w moim posiadaniu).
Co do funkcjonariuszy SB, P. Niemczyk podaje, że z 14 tys. (na 24 tys.
zatrudnionych) podczas weryfikacji w 1990 r. pozytywnie zweryfikowano 10,4 tys.
(czyli 74,2 % wszystkich, którzy przystąpili do weryfikacji). P. Niemczyk, Krótka
pamięć bezpieki, "Gazeta Wyborcza" nr 264, s. 13 (z 14 XI 1994 r.).
Dla porównania w innej formacji paramilitarnej, Służbie Więziennej na początku lat
dziewięćdziesiątych zmieniono ok. 40% personelu, zwalniając ok. 7000 ludzi.
Nightstics and Narrow Doors. P. Moczydłowski, director of the Central Board of
Penal Institutions, talks with W. Bereś and K. Burnetko. "The Warsaw Voice", No 6,
s. 9.(z 6 II 1994). [powrót do tekstu]
9 Por. art. 1 ust. 2 pkt. 1 i 4 ustawy o Policji z 6 kwietnia 1990 r. (Dz. U. Nr 30, poz.
179). [powrót do tekstu]
10 Znamienne jest, że aktualna polska literatura prawnicza nie cierpi na nadmiar
opracowań w zakresie interesującej nas problematyki. Por. przykładowo: M.
Porowski, Tortury więzienne, (w:) Przymus w społeczeństwie (red. A. Kojder) wyd.
UW 1989; P. Daranowski, K. Indecki: Akty tortur w polskim prawie karnym. Uwagi de
lege ferenda. Nauki penalne. Acta Universitatis Lodziensis. Folia Iuridica 1992, z. 50,
s. 125-132; P. Maćkowiak, Prawa człowieka a zagadnienie tortur (w:) Problematyka
przestępczości na VI Kongresie Narodów Zjednoczonych (pod red. B. Hołysta).
Warszawa 1983, s.183 in.; P. Hofmański, Europejska Konwencja o Zapobieganiu
Torturom oraz Innym Formom Nieludzkiego i Poniżającego Traktowania lub Karania,
"Przegląd Policyjny", nr 3-4, s. 5-19. [powrót do tekstu]
11 E. Bieńkowska upatruje genezy współcześnie sformułowanego zakazu tortur w
prawie przeciwwojennym, wiążąc go z nakazem humanitarnego traktowania jeńców
wojennych w czasie konfliktów zbrojnych. Por. E. Bieńkowska, A. Kremplewski,
Zakaz tortur w prawie międzynarodowym (w:) Prawa człowieka a policja.
Zagadnienia teorii i praktyki (red. A. Rzepliński), Legionowo 1994, s. 209-250.
[powrót do tekstu]
12 Poza zakresem rozważań pozostawiam szeroką problematykę historyczną oraz
historycznoprawną zagadnienia tortur. Posiada ona moim zdaniem dość bogatą
literaturę. Por. m in. M. Klementowski, E. Skrętowicz, Z dziejów zniesienia tortur w
Polsce. "SKKiP", Warszawa 1979, t. 9, s. 363-384; S. Waltoś (ed.) Humanitarian
Traditions of the Polish Criminal Procedure. On the Torture Abolition and Free
Expression in the Polish Criminal Procedure. ZN UJ, Prace Prawnicze, z. 102,
Kraków 1983; M. Zdziechowski, O okrucieństwie. Kraków 1993, passim. [powrót do
tekstu]
13 Termin "prawa człowieka", użyty tu intuicyjnie został wypełniony treścią dopiero
trzy lata później z momentem uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.
[powrót do tekstu]
14 Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, (w:) Z. Kędzia. R. Wieruszewski, Prawa
człowieka. Dokumenty. T.1. Dokumenty międzynarodowe. Bibliografia polska.
Wrocław 1989, s. 25. [powrót do tekstu]
15 W odróżnieniu od "twardego prawa międzynarodowego" czyli prawa traktatowego
(konwencyjnego), do którego przystępując państwo zobowiązane jest do
przestrzegania jego norm nie tylko w sensie moralnym oraz politycznym, ale także
prawnym. A.Michalska, Konstytucja i traktaty międzynarodowe jako podstawowe
źródła praw człowieka (w:) Prawa i wolności człowieka. Pod. red. A. Rzeplińskiego,
Warszawa 1993, s. 43. [powrót do tekstu]
16 Rezolucja Rady Społeczno-Gospodarczej 663 C I (XXIV) z 31 lipca 1957. Por.
Wzorcowe Reguły Minimum Postępowania z Więźniami oraz procedury efektywnego
ich realizowania, (tłum. A. Rzepliński), "Archiwum Kryminologii" 1989, t. XVI, s. 277-
300. [powrót do tekstu]
17 M.in. podobną opinię wyraża J. Skupiński, Zakaz stosowania tortur lub innego
nieludzkiego traktowania, (w:) Prawa człowieka. Model prawny. Wrocław 1991, s.
241-242. [powrót do tekstu]
18 Ibid., s. 284. [powrót do tekstu]
19 Dogłębnie normę tę analizuje i ukazuje jej zaprzeczenie M. Porowski, Ludzkie
prawa więźniów. "Ethos" 1992, nr 17, s. 167-173. [powrót do tekstu]
20 Szerzej o roli Reguł zob. K. Poklewski-Koziełł, Prawa więźnia w świetle reguł
międzynarodowych oraz ustawodawstwa polskiego. (w:) Prawa człowieka. Model
prawny. Wrocław 1991, s. 578-591. [powrót do tekstu]
21 Pakt ten został ratyfikowany przez Polskę 3 marca 1977 r. i ogłoszony w Dz. U.
Nr 38, poz. 167. Dla potrzeb tego opracowania ze względu na "nieścisłości"
oficjalnego tłumaczenia w Dzienniku Ustaw korzystam tutaj z wersji opublikowanej
przez A. Michalską, Komitet Praw Człowieka. Kompetencje, funkcjonowanie,
orzecznictwo. Warszawa 1994, s. 178-198. [powrót do tekstu]
22 Rezolucja ZO ONZ 2200 A (XXI) z 16 grudnia 1966 r. Weszła ona w życie 23
marca 1976 r., ratyfikowana przez polskę bez zastrzeżeń 7 XI 1991 r. Tłumaczenie
(w:) ibid., s. 199-202. [powrót do tekstu]
23 Decyzje Komitetu są raczej opisywane jako "uwagi" (views) niż "orzeczenia"
(judgements). Podkreśla się jednak w literaturze, że Komitet posługuje się w
formułowaniu opinii językiem orzeczeń sądowych i państwo uznające jego
kompetencję w praktyce traktuje to poważnie. Civil and Political Rights: the Human
Rights Committee. "Human Rights Facts Sheet No. 15", Geneva 1991, s. 10.
Wybitna znawczyni MPPOiP, A. Michalska, uważa natomiast, że Komitet nie jest
organem sądowym, ani nawet quasi-sądowym, ponieważ nie ma kompetencji do
podejmowani decyzji ani uprawnień w zakresie stosowania przymusu. Organ ten -
zdaniem Autorki - ma wyłącznie autorytet moralny. A. Michalska, op.cit., s. 53.
[powrót do tekstu]
24 Chodzi tu o rezolucję ZO ONZ 3218 (XXIX) z 6 listopada 1974 r. Dokładniej
omawia ją J. Skupiński, op.cit., s. 230. [powrót do tekstu]
25 Rezolucja 3452 (XXX). Tłumaczenie (w:) Zbiór Dokumentów PISM, 1975 nr 11-
12, poz. 106, s. 859 i n. Tłumaczenie to zawiera jednak istotny błąd. Art. 1 pkt 1 in
fine ("...to the extent consistent with the Standard Minimum Rules for the Treatment
of Prisoners") przełożono jako "...zgodnie z elementarnymi zasadami traktowania
więźniów" (!). Dlatego podaję poniżej poprawne tłumaczenie. [powrót do tekstu]
26 O roli godności piszą m.in. J. Zajadło, Godność jednostki w aktach
międzynarodowej ochrony praw człowieka. "Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i
Socjologiczny", 1989, z.2, s. 105-117 oraz M. Piechowiak, Godność i równość jako
podstawy sprawiedliwości. Z perspektywy międzynarodowej ochrony praw
człowieka. "Toruński Rocznik Praw Człowieka i Pokoju" 1992, z. 1, s. 37-48. [powrót
do tekstu]
27 P. Daranowski i K. Indecki analizując ustawodawstwo polskie i konfrontując je z
art. 7 MPPPiO wskazują, że w polskie prawo karne nie spełnia standardów
wymaganych przez powyższy przepis. Gdyby przyjąć konsekwentnie argumenty tych
Autorów, należałoby uznać, że podobnie zalecenie Deklaracji także nie jest
spełnione przez Polskę. P. Daranowski, K. Indecki, op. cit., s. 125-132. [powrót do
tekstu]
28 Najprawdopodobniej autorzy Deklaracji mieli na myśli przypadki stosowania tortur
znane władzom państwa, mimo braku skargi ofiary lub jej rodziny (pełnomocnika), a
także informacje pochodzące np. od organizacji pozarządowych działających na
rzecz praw człowieka. [powrót do tekstu]
29 Ten podział w świetle orzecznictwa związanego z art. 3 europejskiej Konwencji o
Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności wydaje się niezbyt logiczny.
Prawdopodobnie wynikał on z trudności technicznych polegających na stypizowaniu
w języku przepisów prawa karnego danego państwa przestępstwa "okrutnego,
nieludzkiego lub poniżającego postępowania albo karania". Kompromisowo
pozostawiono więc alternatywnie drogę postępowania dyscyplinarnego lub innego
wobec osób winnych takiego postępowania. [powrót do tekstu]
30 Rolę gwarancji analizuje wyczerpująco J. Skupiński, op. cit., s. 234-235. [powrót
do tekstu]
31 Rezolucja ZO ONZ 34/169. Tłumaczenie (w:) Prawa człowieka a policja, (red.) A.
Rzepliński, Legionowo 1992, s. 61-72. [powrót do tekstu]
32 Kolejnym dokumentem skierowanym do konkretnej grupy zawodowej były
"Zasady etyki lekarskiej odnoszące się do personelu medycznego, w szczególności
lekarzy, dla ochrony więźniów i aresztowanych przed torturami i innym okrutnym
nieludzkim lub poniżającym postępowaniem, lub karaniem" (rezolucja ZO ONZ
37/194 z 18 grudnia 1982 r.). Tłumaczenie Zasad... ogłosiłem w "Przeglądzie
Więziennictwa Polskiego", 1992, nr 2-3, s. 150-155. [powrót do tekstu]
33 Konwencja ratyfikowana przez Polskę 9 czerwca 1991 r., por. załącznik do Dz.U.
Nr 63, poz. 378 z 2 XII 1989 r.. Poprawiony przekład Konwencji opublikowano także
w zbiorze pod red. A. Rzeplińskiego Prawa człowieka a policja, op. cit., s. 27-48.
[powrót do tekstu]
34 N.S. Rodley ilustruje to przykładem zmuszania religijnego Mahometanina do
całowania krzyża w pozycji klęczącej. Zdaniem tego Autora narusza to zakaz "innego
złego postępowania". Podobny przymus stosowany wobec więźniów, którzy nie
przejawiają religijnych ani filozoficznych sprzeciwów wobec takiego zachowania nie
będzie miało porównywalnego znaczenia. N.S. Rodley, The Treatment of Prisoners
Under International Law. Paris-Oxford 1987, s. 93. [powrót do tekstu]
35 Ibid., s. 94. [powrót do tekstu]
36 Nawet krótkie omówienie tego zagadnienia wymagałoby odwołania się do
szczegółowego i bogatego case law. N.S. Rodley analizuje dogłębnie to zagadnienie
m.in. w kontekście warunków uwięzienia oraz kar cielesnych (ibid., s. 219-255). W
rodzimej literaturze problem omawia na tle orzecznictwa Komitetu Praw Człowieka
ONZ A. Michalska, op. cit., passim.. [powrót do tekstu]
37 Według informacji Biura Prezydialnego URM dokonano tego na mocy uchwały
RM nr 27 z 30 marca 1993 r. Por. także informację pt. Uznane prawa Komitetu
przeciwko Torturom, "Rzeczpospolita", (31 III 1993 r.), s. 2. [powrót do tekstu]
38 J. Skupiński, op.cit., s. 254. [powrót do tekstu]
39 P. van W. Magee, The United Nations Conventions against Torture and Other
Cruel, Inhuman or Degrading Treatment or Punishment: The Bush Administration's
Stance on Torture. "The George Washington Journal of International Law and
Economics", T. 25, 1992, nr 3, s. 838-839. [powrót do tekstu]
40 Szerzej o powyższych kwestiach pisze M.A. Nowicki, Wokół Konwencji
Europejskiej, Warszawa 1992, s. 134-154. [powrót do tekstu]
41 W areszcie policji politycznej w Atenach stwierdzono m.in. przepełnienie, brak
światła dziennego, pozbawienie przetrzymywanych dostępu do jakichkolwiek
urządzeń sanitarnych, przetrzymywanie w ścisłym odosobnieniu, pozbawienie
żywności, przymuszanie do spania we własnych ubraniach i na cementowej
podłodze, pozbawienie kontaktów ze światem zewnętrznym. A. Cassese, Prohibition
of Torture and Inhuman or Degrading Treatment or Punishment, (w:) The European
System for the Protection of Human Rights. R.St.J. Petzold, F.Matscher, H.Petzold
(eds.), Dordrecht 1993, s. 230-231. Dokładne dane i sprawozdanie z procesu osób
torturujących oraz niektóre istotne dokumenty zawiera praca Torture in Greece. The
First Torturers' Trial 1975. London 1977, 96 s. [powrót do tekstu]
42 Cyt. wg D. Gomien, Short guide to the European Convention on Human Rights,
Strasbourg 1991, s. 19. [powrót do tekstu]
43 Ibidem. [powrót do tekstu]
44 M.A. Nowicki, op. cit., s. 18-19. [powrót do tekstu]
45 Dwukrotne zastosowanie operacji "głębokich przesłuchań" pozwoliło na
zidentyfikowanie 700 członków IRA oraz ustalenie odpowiedzialności niektórych z
nich za około 85 niewyjaśnionych przestępstw. M. W. Janis, R. S. Kay, European
Human Rights Law, The University of Connecticut Law School Foundation 1990, s.
120-121; P. Hofmański, Europejska Konwencja Praw Człowieka i jej znaczenie dla
prawa karnego materialnego, procesowego i wykonawczego, Białystok 1993, s. 178;
J. Alderson, Human Rights and the Police, Strasbourg 1984, s. 52. [powrót do
tekstu]
46 M. A. Nowicki, op.cit., s. 18. [powrót do tekstu]
47 M. W. Janis, R. S. Kay, op. cit., s. 121; P. Hofmański, op. cit., s. 178. [powrót do
tekstu]
48 "Techniki" podobne do brytyjskich uderzająco przypominają metody stosowane
kilkanaście lat wcześniej w polskim Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, które
nosiły żargonową nazwę "konwejeru" lub "przesłuchania konwejerowego" Por. m.in.
S. Marat, J. Snopkiewicz, Ludzie bezpieki. Dokumenty czasu bezprawia. Warszawa
1990, passim; A. Albert, Najnowsza historia Polski 1918-1980. Londyn 1989, s. 629,
635-637; Cz. Leopold, K. Lechicki, Więźniowie polityczni w Polsce 1945-1956. Paryż
1983, passim. [powrót do tekstu]
49 D. Gomien, op. cit., s. 21, V. Berger, Case Law of the European Court of Human
Rights. Vol II: 1988-1990.Dublin 1992, s. 118-123. [powrót do tekstu]
50 W jednej ze spraw więzień nie miał kontaktu z innymi ludźmi przez 475 dni, ale
przebywał w pomieszczeniu o standardzie pokoju studenckiego, posiadał radio i
telewizor, dostęp do biblioteki więziennej, prawo do godzinnego spaceru, mógł
korespondować z krewnymi i instytucjami. P. Hofmański, op. cit., s. 181. [powrót do
tekstu]
51 Por. M. A. Nowicki, Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
1991-1993. "Biuletyn Centrum Europejskiego UW", Warszawa 1994, nr 2 (wydanie
specjalne), s. 6. [powrót do tekstu]
52 Ibid., s. 9-10. [powrót do tekstu]
53 Rezolucja 690 Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Tłumaczenie
polskie (w:) A. Rzepliński (red.), op. cit., s. 50-56. [powrót do tekstu]
54 Gdyby polscy funkcjonariusze ówczesnej milicji (i służby bezpieczeństwa) znali i
chcieli przestrzegać tych postanowień nie doszłoby np. do tragedii w kopalni "Wujek"
w grudniu 1981 r. [powrót do tekstu]
55 Mam na myśli zasłużony zwłaszcza w opracowaniu europejskiej Konwencji o
Zapobieganiu Torturom Swiss Committee against Torture, przekształcony obecnie w
Association for the Prevention of Torture z siedzibą w Genewie. [powrót do tekstu]
56 Konwencję podpisano w Strasburgu 26 XI 1987 r., a w życie weszła ona 1 II 1989
r. Pełny tekst Konwencji w języku polskim opublikowano w "Rzeczpospolitej" nr 185,
s. 13 (10 VIII 1993). [powrót do tekstu]
57 Stronami Konwencji w dn. 1 I 1994 r. były 24 państwa. J.-B. Marie, International
instruments relating human rights. "Human Rights Law Journal", T. 15, 1994, nr 1-2,
s. 59. Do liczby państw-stron doliczyć należy Polskę. Polska ratyfikowała Konwencję
10 X 1994 r., Prezydent RP podpisał ustawę o ratyfikacji 7 IX 1994 r., w życie
Konwencja weszła 1 II 1995 r. (Dz. U. z 1995 r., Nr 46, poz. 238). Obecnie stronami
Konwencji jest 28 państw. [powrót do tekstu]
58 Lustracja oznacza "przegląd, oględziny, kontrolę". Słownik języka polskiego (pod.
red. M. Szymczaka), T. 2, s. 60, Warszawa 1984. W oryginalnym tekście Konwencji
użyto terminu visit. [powrót do tekstu]
59 Dotychczas zdarzyło się to tylko raz - w przypadku Turcji. Spotkało się to z
ożywioną dyskusją w piśmiennictwie fachowym. Por. m.in. Strong criticism by the
European Committee for Prevention of Torture. "Torture". T.3, 1993, nr 2, s. 43-45;
S. Parmentier, Spotlight on Turkey. A public statement by the Committee for the
Prevention of Torture. "Netherlands Quarterly of Human Rights", T. 11, 1993, nr 1, s.
131-136. [powrót do tekstu]
60 Warto przypomnieć choćby "kontrowersje" związane z wstrzymaniem się od głosu
przez Polskę w marcu 1994 r. podczas głosowania w Komisji Praw Człowieka ONZ
nad dopuszczeniem do rozpatrzenia projektu rezolucji potępiającej naruszenia praw
człowieka w Chinach. Chiny są jednym z państw, w których prawa człowieka są
gwałcone w szerokiej skali. Tortury (obok szerokiego stosowania kary śmierci i
pobierania organów od żyjących jeszcze skazańców) są powszechne i weszły do
stałego "repertuaru" środków stosowanych przez władze komunistyczne. Por.
doskonale udokumentowane materiały: Question of the Human Rights of All Persons
Subjected to Any Form of Detention or Imprisonment, in Particular: Torture and other
Cruel, Inhuman or Degrading Treatment or Punishment. Report of the Special
Rapporteur, Mr. Nigel S. Rodley, submitted pursuant to Commission on Human
Rights resolution 1992/32. E/CN.4/1994/31, 6 January 1994, s. 29-40; Tybet: fakty
mówią za siebie (tłum. A. Kozieł). [Warszawa] 1993, s. 55-61; K. Łoziński, Piekło
środka czy kopalnia złota, "Gazeta Wyborcza" nr 208, s. 8-9 (z 7 IX 1994).
Klimat i retorykę dyskusji chińskich intelektualistów nt. praw człowieka przedstawia
G. Kamiński: Prawa człowieka w Chinach. (w:): Prawa człowieka. Geneza,
koncepcje, ochrona (pod red. B. Banaszaka). Wrocław 1993, s. 74 i n. [powrót do
tekstu]
61 Bliższe dane dotyczące Konwencji, Komitetu, metod lustracji instytucji policyjnych
i casusu Turcji przedstawiłem wraz z E. Bieńkowską w artykule Zakaz tortur..,op. cit.
[powrót do tekstu]
62 Cyt wg.: B. Gronowska. T. Jasudowicz, C. Mik, Prawa człowieka. Dokumenty
międzynarodowe, Toruń 1993 s. 290. [powrót do tekstu]
63 Dane na dzień 31 XII 1993. Amnesty International Report: 1994, op.cit., s. 350.
[powrót do tekstu]
64 Tekst Konwencji podaję za: N.S. Rodley, op.cit., s. 322 i n. [powrót do tekstu]
65 Dla ścisłości dodajmy, że Konwencja Międzyamerykańska posługuje się terminem
"innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego postępowania lub karania"
zobowiązując państwa-strony Konwencji do wprowadzenia efektywnych środków
zapobiegających torturom i tymże zachowaniom (art.6). [powrót do tekstu]
66 J. Skupiński, op. cit., s. 266. [powrót do tekstu]
67 Dane na dzień 31 XII 1993 r. Amnesty International Report: 1994, op. cit., s. 350.
[powrót do tekstu]
68 Ibidem.. [powrót do tekstu]
69 Konstytucja Stanów Zjednoczonych. [Broszura Wyd. przez Agencję Informacyjną
St. Zjednoczonych Ambasady Amerykańskiej (b.d.w.)], s. 15. [powrót do tekstu]
70 M.W.Janis, R.W Kay, op. cit., s. 157-159. [powrót do tekstu]
71 Cyt. wg. R.J. Drinan, SJ: Cry of the Oppressed. The History and Hope of the
Human Rights Revolution. San Francisco 1987, s. 54-55. [powrót do tekstu]
72 Amnesty International Report 1994, op. cit., s. 307. Źródło to wymienia kilka
dalszych przypadków pobić i "śmierci w komisariacie policji" w 1993 r. Dwa przypadki
dotyczą czarnoskórych ofiar w Los Angeles. Ibidem.. [powrót do tekstu]
73 Human Rights Violation in The United States. A report on U.S. compliance with
The International Covenant on Civil an Political Rights. [New York] 1993, s. 118.
[powrót do tekstu]
74 Ibid., s. 119-120. [powrót do tekstu]
75 W okresie od 1 I 1985 do 27 VIII 1990 r. w Biurze Okręgowym Szeryfa w Los
Angeles odnotowano 56 wątpliwych przypadków użycia broni przez policję. W 87%
ofiarami byli czarnoskórzy Amerykanie, osoby pochodzenia latynoskiego,
azjatyckiego oraz z wysp Pacyfiku. Spośród 56 ofiar 26 osób poniosło śmierć. W
żadnym z tych przypadków nie stwierdzono podejrzenia użycia broni wobec policji
lub kogokolwiek innego. W czterech przypadkach ofiary posiadały broń różnego
rodzaju - noże, metalowy "kij" od szczotki, rondel, metalową rurę. W stosunku do
żadnego funkcjonariusza nie wdrożono postępowania karnego. Ibid, s. 120. [powrót
do tekstu]
76 Wskazać jednak należy na art. 2.1. Paktu - zakazujący dyskryminacji m.in. ze
względu na "rasę i kolor skóry". W opisanym przypadku został on także naruszony.
[powrót do tekstu]
77 Ibid., s. 124. [powrót do tekstu]
78 Draft Optional Protocol to The Convention Against Torture and Other Cruel,
Inhuman or Degrading Treatment or Punishment, Geneva, December 1990. [powrót
do tekstu]
79 Twelve-Point Program for the Prevention of Torture (AI, druk bez daty i miejsca
wyd.). [powrót do tekstu]
80 F. Mauriac, Naśladowanie oprawców. "Więź" 1959, nr 3, s. 7-8. [powrót do tekstu]
[W:] Prawa jednostki a prawo karne. Praca zbior. pod red. Marka P.
Wędrychowskiego. Warszawa: Instytut Prawa Karnego UW 1995, s. 9-39