Homilia
H2 {
FONT-SIZE: 12pt; MARGIN: 0cm 0cm 0pt; FONT-FAMILY: "Times New Roman"; TEXT-ALIGN: justify
}
Homilia na
rozpoczęcie nowego roku szkolnego 1 IX 2003.
,,Trwajcie we Mnie
zło, dobrem zwyciężajcie"
Nowy początek.
Zapełnił się dzisiaj ten dom Boży. Powrócili do swojej świątyni dzieci z
kolonii, z wycieczek, od bliskich rozsianych po całej Polsce. Znów jesteśmy
razem, aby przeżyć jedne z życiowych początków. Minął początek i koniec wakacji
. Jak zawsze o tej porze po gonitwie za książkami, przyborami szkolnymi chcemy
tutaj razem prosić Boga o błogosławiony czyli szczęśliwy nie tylko początek, ale
cały dziesięciomiesięczny rok nauki może trudnej ,twórczej, dla wielu
nowej
ale pomyślnej. Wspomnę to jeszcze później , ze wiele rzeczy jest w
rękach wszechmogącego Boga, ale wiele tez zależy od nas.
Patrzę na wasze młode buzie i co widzę ? Niektóre okryte smutkiem, bo
koniec wakacyjnej laby
było fajnie, bo nic się prawie nie robiło. Teraz
książki i zeszyty i do klasy marsz... Inni są niespokojni , bo troicie się
boją ... idą pierwszy raz do nowej szkoły, do innej szkoły, a wiec uczniowie
klas pierwszych ze szkoły podstawowej, z gimnazjum ze szkół średnich . Nowa
klasa, nowi koledzy w ławkach
i jak na początku
dużo lęku ... jak to
będzie ...? A kto jest radosny ? Radują się ci, którzy już się
chcą uczyć, ciekawi ich świat, nowe przedmioty, nowi nauczyciele.
Jest jeszcze jeden bardzo smutny powód. Otóż nie w każdej klasie zjawia się
wszyscy. Od kilku dni radio, telewizja i gazety podsumowują wakacje . Pada
tragiczna statystyka : ile dzieci utonęło w jeziorach i rzekach. Wiele
zginęło na drogach w wypadkach rowerowych i samochodowych, nawet
kilkoro porwały wzburzone rzeki na Podkarpaciu Są też dzieci kalekie
wskutek wypadków na polu, pogryzione przez psy.
Są jeszcze
inne smutne nie tylko buzie, ale i serca. To dzieci, które dziś sprawią zawód
Panu Jezusowi. Przypomną sobie , że w czasie wakacji nie było najlepiej z
posłuszeństwem oraz pomocą dla rodziców, a z życia religijnego, z modlitwy
codziennej, z uczestniczenia we Mszy św. niedzielnej i świątecznej nie
wypadli dobrze. Być może Pan Jezus, ten największy Nauczyciel musi postawić
słabiutki stopień. Nawet dzisiaj nie przystąpią do Komunii św. bo zaniedbali
wiele , także w przygotowaniu do dzisiejszej wspólnej modlitwy.
Z nowym zapałem
wypoczęci
idziemy do pracy.
Dla wielu z was już przykrzyło się bez szkoły. Pilnie przygotowali się na wasze
powitanie wszyscy nauczyciele i wychowawcy. Nowy piękny i czysty zeszyt aż czeka
na nowe lekcje. Książki niemal same się otwierają, a dzwonek leniwy już
chce wydawać rozkazy.
Z każdym rokiem przybywa wam nowych wiadomości, nowej pracy i trudu , ale
pocieszajcie się , że nie jesteście sami. Trudności i przeszkód będzie wiele,
ale i radości i sukcesów wiele. Kilka tygodni temu chłopcy oglądali w telewizji
sprawozdania sportowe Jedni podziwiali w czasie mistrzostw świata w
Barcelonie wspaniałą rekordzistkę w pływaniu Otylię Jędrzejczak i
jej dwa medale. Inni podziwiali Amerykanina Lance Amstronga w kolarstwie
na Tour de France. Jeszcze inni bohaterów w narciarstwie na igelicie
Marcina Bachledę. Ale pomyślcie
czy to samo przyszło ? Czy medale
dostawało się za darmo, za sam przyjazd na zawody ? Dla was też ani same teczki,
tornistry nie pójdą do szkoły, ani za darmo piątka, czy szóstka nie trafi do
zeszytu, ani do dziennika lekcyjnego.
Jesteśmy tutaj w naszym
kościele razem z waszymi kochanymi rodzicami i nauczycielami aby
prosić dobrego Boga o zdrowie dla was, o siły i pilność, wytrwałość,
zdolności i światło Ducha Świętego
abyście nie ustawali w zapale. Nie starczą
dla was tylko te siły fizyczne zdobyte w czasie wakacji. Potrzeba wam będzie
jeszcze Bożej pomocy. Jest taki ładny wierszyk , który powiedział mi mały
góralik spod Zakopanego : ,, Z Bogiem, z Bogiem każda sprawa, tak mawiali
starzy. Jeśli z Bogiem dobrze zaczniesz
wszystko ci się zdarzy". A więc
z Bogiem, w imię Boże - dla wszystkich nas tutaj zebranych
nowe
wezwanie.
Świadectwa Bożej pomocy
Przypomina mi się tutaj bardzo wyraźna pomoc Boża dla proszących w modlitwie
Polaków. Przypomnijcie sobie powieść Henryka Sienkiewicza, albo film ,, Potop" .
Na podbój już nie tylko Polski, ale szczególnie Jasnej Góry podążały
wojska szwedzkie
prawie dziewięć tysięcy uzbrojonych po zęby żołnierzy. Pięć
tygodni trwało oblężenie. Uderzały w częstochowskie wały mocne kule armatnie,
szalały pożary. Twierdzy jasnogórskiej broniło tylko prawie sto osób. A kiedy
ojciec Augustyn Kordecki zarządził procesję z Najświętszym Sakramentem w
monstrancji wokół świątyni
pryskały wojska nieprzyjaciela. Siła wroga
słabła, a Jasna Góra , a po niej Polska odnosiły zwycięstwo.
Kochana młodzieży
różne są oblężenia i różni wojownicy , rycerze.
Wyobraźcie sobie tam w Częstochowie nich nie otworzył bramy złym ludziom .
Trwali mocno na modlitwie wszyscy i czuwaniu. Zwyciężyła odwaga,
posłuszeństwo, pracowitość złączona z pomocą Bożej Matki.
Wy też miejcie w sercu te same zalety i cnoty. Odwaga , pilność, posłuszeństwo i
od Boga szczególną pomoc. Nie otwierajcie drzwi złu , lenistwu,
lekkomyślności, pokusom szatana i złych kolegów. Nawet moment nieuwagi może
bardzo nam wszystkim zaszkodzić. Pan Jezus wiedział, że będzie nam czasem
ciężko , że nie braknie nam trudnych zadań, pracy dlatego sam proponuje : ,,
trwajcie we Mnie , a Ja w was ... wtedy wysiłki nasze przyniosą wspaniałe owoce.
Nie dajcie się zwyciężać złu
ale zło dobrem zwyciężajcie " ! Umiejcie
słuchać tego Wielkiego Nauczyciela
Pana Jezusa, umiejcie słuchać waszych
kochanych rodziców nauczycieli. Oni naprawdę chcą waszego szczęścia, waszej
radości i wspaniałych wyników w nauce w tym roku szkolnym .
Pomoc i światło Ducha
Św.
A my kapłani prosimy was jeszcze o codzienną modlitwę do Ducha Św. nie tylko
przed lekcja religii
ale stale. Oto powiem wam ciekawy przykład. Było to nie
tak dawno w Południowej Ameryce. Nad brazylijskimi dżunglami przelatywał
samolot bojowy . Niestety warunki lotu nie pozwoliły na dalszy lot, a z dołu
zaczęły lecieć pociski. Z poważnie uszkodzonego samolotu ląduje dwóch
pilotowi na spadochronach w samo serce dżungli. Nie byli ono wcale przygotowani
do trudnych warunków przeżycia : ani jedzenia, ani lekarstw, ani nawet wody do
picia. Toczyli morderczą walkę o przetrwanie, o uratowanie życia. Gęstwina
drzew, bagna, żarłoczne zwierzęta. Wreszcie odnaleźli mała ścieżkę do wioski
żyjących w dżungli tubylców. Ci chętnie pomogli i wskazali drogę powrotu.
Zapytano się potem jednego z pilotów, jakim cudem przetrwałeś to wszystko
odpowiedział : ,, to Duch Św. którego przyjąłem do serca w dniu
Bierzmowania , wtedy i teraz prosiłem w modlitwie by mnie prowadził, wskazywał
światło i dodawał mi odwagi
nie zawiódł . Byłem pewny, ze doprowadzi mnie
bezpiecznie do domu.
Duch Św. mieszka i w waszym sercu i może udzielać nam wielorakich swoich darów w
dalszym naszym życiu. Prośmy Go serdecznie o opiekę, pomoc światło. Pozwólmy
,jak ten pilot , aby nas prowadził w tym nowym roku szkolnym. Potrzebne SA wam
nie tylko przybory szkolne, książki , ale i zdrowie, zdolności, pilność,
wytrwałość
moc i światło Ducha Świętego. W samolocie nawet dobry kompas nie
mógł wiele pomóc w ratowaniu życia. Niech z wami dzisiaj i zawsze idzie
Boża Mądrość. Pan Jezus czuje się zaproszonym do tej drogi z wami przez
waszych rodziców i nauczycieli . W czasie oazy harcerze nucili taką piosenkę i
wam ją proponuje : wystarczy iska, by rozpalić wielki ogień ,od jego żaru
już wszystko w koło plonie. I tak z miłością Bożą jest, gdy raz
doświadczysz jej", Wszystkim wam z modlitwą my kapłani mówimy : ,, Szczęść
Boże". Amen.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
nowy rok szkolnyKazanie na nowy rokzyczenia na nowy rokTerminarz na cały rok szkolny1 Piotra 4 w 3,4 NOWY ROKna Nowy RokPytania do matury ROK SZKOLNY 2008 2009Na nowy rokwięcej podobnych podstron