Pogańskie święto halloween – zabawa podszyta
tradycją
31 października 2012, godz. 08:41 Radio Maryja
Korzenie halloween są okultystyczno – satanistyczne. To jest główny argument dla którego nie należy tego
„święta” praktykować, zwłaszcza, że my chrześcijanie mamy własne święto „Wszystkich Świętych”.
Jest to stwierdzone naukowo i historycznie, że halloween ma genezę okultystyczną a nawet satanistyczną,
ponieważ zostało ono zawłaszczone w jakiś sposób przez kościół szatana LaVeya, który uważa że jest to jedno
z najważniejszych „świąt” ich „kościoła”.
Zagrożenie polega na tym, że po pierwsze wchodzimy w jakąś tradycję duchową o określonej mrocznej
genezie. Przez co mogą nastąpić skutki, których nie do końca widzimy. Druga sprawa dotyczy pewnych
rozmaitych praktyk, takich jak: przebieranie się, używanie negatywnych symboli satanistyczno-
okultystycznych. Identyfikacja z tymi symbolami na poziomie duchowym i psychologicznym jest bardzo
niebezpieczna i mamy na to liczne dowody duszpasterskie.
W Polsce mamy do czynienia z coraz większą ekspansją Halloween związaną z propagandą multimedialną,
która jest związana z komercją. Ta komercja przyspiesza tą ekspansję. Nie można mówić tu jednak o tradycji,
gdyż takiej nie ma. Ponadto w naszym kraju zamieniono to jakby w przymus obyczajowy; do tego stopnia, że
jeżeli nawet ktoś protestował w szkole to dyrekcja wzywała go na rozmowę i wyrażała swoją dezaprobatę. W
tym momencie doszło do tego, że ten zwyczaj stał się pewną modą; także w Polsce, dlatego cieszymy się z tych
stanowczych reakcji naszych duszpasterzy. Oni bezwzględnie zakazują stosowania tego obyczaju.
Dziś duszpasterze proponują nam alternatywne, chrześcijańskie modele obchodzenia uroczystości Święta
Zmarłych. W Kościele będzie się to zatem oczyszczać. Trudno jednak powiedzieć co będzie ze społeczeństwem
świeckim, co będzie z ludźmi niewierzącymi, nie liczącymi się z Kościołem. Tam dalej będzie się to rozwijać.
Sprzyjają temu mechanizmy komercyjne, które pomagają w ekspansji tego rodzaju rzeczy.
Myślę że ludzie mają jednak troszkę taki niesmak obyczaju halloween. Czasami jest to dla nich pewne
zagrożenie, ale także strata czasu. Z czasem widzą, że tracą go zamiast się modlić za swoich bliskich. Budzi się
tu pewien problem obowiązku sumienia. Ważne jest abyśmy uświadomili sobie i innym, że w tym czasie trzeba
się więcej modlić za dusze czyśćcowe, które tego bardzo potrzebują. Mówienie o modlitwie za nie pomoże w
unikaniu tych rozproszeń i fałszywych pseudo zabaw. Dzięki modlitwie będziemy bardziej świadomi tej
pozytywnej strony związanej z naszymi obchodami i świętami, bardziej świadomi tej podróbki jaką jest
Halloween.
Charakterystyczne dla tego obyczaju są wydrążone dynie. Jest to odnoszenie się do tradycji pogańskiej,
celtyckiej, związane z kultem bożków, co jest także grzechem bałwochwalstwa. Przychylne temu świętu są
wszystkie organizacje wolnomularskie, okultystyczne a także New Age.
O. Aleksander Posacki SJ