Czy Halloween zagra偶a naszej duchowo艣ci?
Halloween tylko z pozoru wygl膮da na niewinn膮 zabaw臋.
O wsp贸艂czesnych zagro偶eniach duchowych i niebezpiecze艅stwach zwi膮zanych z Halloween m贸wi serwisowi Newsweek.pl jezuita o. Andrzej Posacki.
- Cukierek albo psikus - dzwoni膮 do naszych drzwi dzieciaki poprzebierane za wr贸偶ki i duchy. A my wtapiaj膮c si臋 w tradycj臋 Halloween zapobiegliwie zaopatrujemy si臋 w 艂akocie, by nie sprz膮ta膰 potem konfetti z wycieraczek. Na pierwszy rzut oka to tylko niewinna i s艂odka zabawa. Ale Ko艣ci贸艂 tak nie uwa偶a.
Newsweek.pl: Wsp贸艂czesny 艣wiat przypomina "duchowy supermarket". Mo偶emy przebiera膰 w r贸偶nych propozycjach, jak cho膰by medytacja, joga czy od niedawna Halloween. Ksi膮dz przygl膮da si臋 tym zjawiskom bli偶ej. Czy wi膮偶膮 si臋 z nimi jakie艣 zagro偶enia?
O. Andrzej Posacki: Pod koniec roku uka偶e si臋 Encyklopedia Zagro偶e艅 Duchowych. Na 800 stronach opisuj臋 a偶 120 zagro偶e艅 dla naszej duchowo艣ci. S膮 to zjawiska kt贸re funkcjonuj膮 w naszej kulturze i s膮 popularne w spo艂ecze艅stwie np. reiki, holizm, astrologia, horoskopy, medycyna alternatywna, sekty, szatan czy duchy.
Kt贸re z tych zjawisk jest szczeg贸lnie niebezpieczne?
Duchowo艣ci膮 pozornie dobr膮 jest tak zwana bioenergoterapia. Bardzo cz臋sto jest to po prostu praca z duchami ukryta pod pozorem "pracy z energiami". Okazuje si臋, 偶e nie jest to ani bio, ani energo, ani terapia. Tylko rodzaj wtajemniczenia duchowego - inicjacji. Obecnie bardzo wiele rzeczy ukrytych jest pod jakim艣 偶argonem pseudonaukowym. Powstaj膮 na przyk艂ad szko艂y psychotroniczne, a dzieci posy艂a si臋 na kursy doskonalenia umys艂u.
Albo zjawiska te po prostu staj膮 si臋 modne. Tak jak np. korzystanie z us艂ug wr贸偶ki. Prawie ka偶da gazeta ma swojego speca od przepowiadania przysz艂o艣ci. A na wizyt臋 do wzi臋tej jasnowidzki, trzeba umawia膰 si臋 z wyprzedzeniem niczym do lekarza specjalisty.
Ale ma艂o kto wie, 偶e wr贸偶ka nigdy nie powie tego, co jest dla cz艂owieka najwa偶niejsze w sensie duchowym. Nie powie prawdy. Ich praca polega na zwodzeniu ludzi, bo s膮 narz臋dziami z艂ych mocy. W Dziejach Apostolskich mamy scen臋 egzorcyzmu wr贸偶bitki przez 艣w. Paw艂a, kt贸ra wr贸偶y艂a w艂a艣nie pod wp艂ywem z艂ego ducha. Wr贸偶biarstwo jest ogromnym zagro偶enie duchownym.
Przecie偶 dobr膮 wr贸偶k臋 rozpoznaje si臋 w艂a艣nie po tym, 偶e m贸wi prawd臋. . .
Cz臋sto cz艂owiek uwa偶a za prawd臋 to, co zgadza si臋 z jego dobrym samopoczuciem. W Biblii rozr贸偶nia si臋 tzw. fa艂szywych i prawdziwych prorok贸w. Prawdziwi byli prze艣ladowani, zabijani, bo m贸wili prawd臋, kt贸ra by艂a niewygodna albo bolesna. Fa艂szywi prorocy zawsze schlebiali, cz臋sto zwodz膮c ludzi. Tak jak w przypadku ksi臋偶nej Diany - realne niebezpiecze艅stwa duchowe by艂o przed ni膮 ukrywane. Chocia偶 mia艂a swoich astrolog贸w i wr贸偶bitki, nikt nie powiedzia艂 jej, 偶e zginie w Pary偶u w wypadku samochodowym.
Halloween r贸wnie偶 znajduje si臋 w tej encyklopedii?
Tak, cho膰 na pierwszy rzut oka mo偶e wygl膮da膰 jak niewinna zabawa. Halloween to mieszanka r贸偶nych tradycji magicznych, okultystycznych, satanistycznych. 艢wi臋to to obchodzili na przyk艂ad Celtowie. W nocy z 31 pa藕dziernika na 1 listopada sk艂adali ofiary z ludzi ku czcili boga 艣mierci - Samhaina. Potem na艂o偶y艂 si臋 na to satanizm. Autor "Biblii Szatana" La Vey uwa偶a Halloween za jedno z trzech podstawowych 艣wi膮t satanistycznych, opr贸cz dnia urodzin i 艣wi臋ta Walpurgii. W tym czasie duchy, czarownice i demony maj膮 szczeg贸ln膮 moc - uwa偶a La Vey. Oczywi艣cie, 偶e maj膮, je艣li ludzie b臋d膮 si臋 nimi szczeg贸lnie interesowa膰 i je przywo艂ywa膰.
Praktycznie z ka偶dej gazety mo偶na dowiedzie膰 si臋, jak sp臋dzi膰 ten dzie艅: w co bawi膰 si臋 z dzie膰mi, za kogo si臋 przebra膰, gdzie i艣膰 na imprez臋. A偶 trudno uwierzy膰, 偶e wyd艂ubywanie dyni czy przebieranie si臋 za czarownic臋 ma zwi膮zek z nasz膮 duchowo艣ci膮.
Ju偶 same symbole jak 艣mier膰, krew czy duchy otwieraj膮 nas na ni膮. Jest to forma inicjacji. Symbol jest czym艣 realistycznym. Bo je艣li uczestniczymy w Halloween, nawet na poziomie symboli, w pewnym sensie potwierdzamy satanizm. Idziemy r臋ka w r臋k臋 z tymi, kt贸rzy tego dnia sk艂adaj膮 ofiary z ludzi. Trudno to sobie uzmys艂owi膰, bo problem wsp贸艂czesno艣ci polega na wykluczeniu rzeczywisto艣ci duchowej: duch贸w, byt贸w bezcielesnych, Boga, anio艂贸w, szatana. Z chwil膮 pojawienia si臋 o艣wiecenia pojawi艂 si臋 empiryzm. Powsta艂 nowy dogmat - istnieje tylko to, co wida膰, co jest mierzalne. Rzeczywisto艣膰 duchowa zosta艂a zdeprecjonowana, ale nikt nie udowodni艂, 偶e jej nie ma. Po prostu przestali艣my o niej m贸wi膰. A p贸藕niej okazuje si臋, 偶e kto艣, kto bawi si臋 w wywo艂ywanie duch贸w jest op臋tany. I jest wielkie zdziwienie, bo my sobie wymy艣lili艣my, 偶e tego nie ma, 偶e to jest zabawa. Dlatego mo偶emy si臋 bawi膰.
Ale to, o czym ksi膮dz m贸wi promuje si臋 w艂a艣nie formie zabawy. Na imprezach firmowych mo偶na spotka膰 wr贸偶ki a w internecie mo偶emy postawi膰 sobie tarota. . .
Teraz ludzie my艣l膮, 偶e mog膮 ot tak sobie rozwija膰 zdolno艣ci paranormalne. Tymczasem ju偶 wielkie tradycje m贸wi艂y, 偶e nie ka偶dy mo偶e mie膰 dost臋p do tej sfery. Potrzebne by艂o oczyszczenie, by艂 jaki艣 rodzaj upowa偶nienia, przygotowania moralnego, ascetycznego, psychologicznego. Teraz tego nie ma. Poza tym, z chrze艣cija艅skiego punktu widzenia zwracanie si臋 do "innych mocy" jest ba艂wochwalstwem - grzechem ci臋偶kim przeciwko pierwszemu przykazaniu Dekalogu. A 艂ami膮c przykazania podpisujemy swoisty "pakt z diab艂em".
A jakie s膮 jego konsekwencje?
Z ka偶dym kolejnym grzechem szatan zdobywa coraz wi臋ksz膮 w艂adz臋 nad cz艂owiekiem. I 艂atwiej jest mu nak艂oni膰 go do kolejnych. Jego celem jest zniewolenie cz艂owieka - op臋tanie go. A najwi臋kszym wsp贸艂czesnym zagro偶eniem jest to, 偶e ludzie grzechu nie widz膮 albo inaczej go nazywaj膮 np. eutanazja jest skr贸ceniem 偶ycia, a nie zab贸jstwem. To, 偶e my to inaczej nazwiemy, nie znaczy, 偶e tego nie ma. Z艂o jest ponadczasowe, to nie jest co艣 co cz艂owiek wymy艣li艂. Cz艂owiek ma odkry膰, co jest dobre a co z艂e.
W takim razie jak pozna膰, 偶e z nasz膮 duchowo艣ci膮 dzieje si臋 cos z艂ego?
Trzeba przyjrze膰 si臋 owocom naszego post臋powania. Rozpad wi臋zi w rodzinie, zanik emocji, z艂e emocje, choroby, nieszcz臋艣cia, alkoholizm, uleganie nami臋tno艣ciom - to wszystko mo偶e oznacza膰, 偶e wychodzimy z pewnego 艂adu duchowego. Grzech powoduje, 偶e tracimy kontakt z Istot膮 Najwy偶sz膮. W chrze艣cija艅stwie nazywa si臋 to utrat膮 艂aski. Przyjd膮 specjali艣ci od nowomowy i nazw膮 to depresj膮, b臋d膮 nam wmawia膰, 偶e jest to choroba m贸zgu. Ka偶膮 nam zrobi膰 tysi膮ce bada艅, mo偶e i u偶ytecznych ale w tym kontek艣cie nie koniecznie adekwatnych. To wszystko wynika z zaprzeczenie w艂asnej duchowo艣ci. A nasza duchowo艣膰 zwi膮zana jest z nasz膮 natur膮.
Wygl膮da wi臋c na to, 偶e Polacy s膮 w coraz gorszej "kondycji duchowej". Mamy coraz wi臋cej rozwod贸w, alkoholik贸w, chorych na depresj臋.
Ludzie popadli w wielk膮 pych臋. Uwa偶aj膮, 偶e sami wiedz膮, jak powinni 偶y膰. Odrzucaj膮 wielkie tradycje duchowe, kt贸re uczy艂y cz艂owieka dbania o w艂asn膮 duchowo艣膰 i harmoni臋. Uczy艂y jak 偶y膰, 偶eby przygotowa膰 si臋 do 艣mierci i spotkania ze Stw贸rc膮. Te wszystkie g艂臋bokie pytania s膮 dzisiaj zakazane. Pojawiaj膮 si臋 jedynie jako element zabawy, jakiej艣 retoryki kulturowej w filmach czy ksi膮偶kach, ale pozbawione s膮 pewnej wagi i powagi, kt贸re mia艂y w tych tradycjach.
Problem w tym, 偶e spo艂ecze艅stwo nie lubi niewygodnych pyta艅.
Ca艂a kultura jest tak skonstruowana, 偶eby nie zadawa膰 trudnych pyta艅 odno艣nie np. 偶ycia wiecznego. One nagle zmieniaj膮 atmosfer臋. Czyni膮 wszystko mniej pozytywnym, mniej estetycznym. Je艣li zadam powa偶ne pytanie, nagle wszyscy stan膮 si臋 powa偶ni i ju偶 nie b臋d膮 tak 艂atwo kupowa膰 byle czego. B臋d膮 musieli si臋 zastanowi膰.
A cz艂owiek lubi rzeczy wygodne, przyjemne, 艂atwe i panicznie boi si臋 cierpienia.
Boi si臋 tak偶e zakwestionowania siebie w obliczu jakiego艣 idea艂u - na przyk艂ad Jezusa. Bo prawda wymaga ofiary - korekty w艂asnych b艂臋d贸w.
Poza tym szerzy si臋 swoisty "kult" pozytywnego my艣lenia. A ono przedstawia nas samych i rzeczywisto艣膰 w krzywym zwierciadle.
Cz艂owiek my艣l膮c pozytywnie z g贸ry zak艂ada, 偶e jest bosko doskona艂y, 偶e jest bezgrzeszny. W tego typu my艣leniu w og贸le nie ma takiego poj臋cia jak grzech. I dlatego my艣lenie pozytywne jest pewn膮 ekspansj膮 bosko艣ci. W efekcie cz艂owiek zaczyna siebie postrzega膰 jako doskona艂ego boga i 藕r贸d艂o boskich mo偶liwo艣ci, tak偶e tych paranormalnych. W艂a艣nie dlatego w tej ideologii zakazane jest m贸wienie o sobie w z艂ych kategoriach, o grzechu, szatanie, nawet o tragizmie w艂asnej egzystencji. To przeszkadza czu膰 si臋 bogiem. Si艂膮 rzeczy zakazuje ona wszystkiego, co jest powa偶ne. Zakazuje smutku, kt贸ry prowadzi do nawr贸cenia. Zakazuje l臋ku - boja藕ni bo偶ej, kt贸ra jest 藕r贸d艂em m膮dro艣ci. I wszelkiej powa偶nej refleksji, no bo ona natychmiast to demaskuje.
A zastanawiaj膮c si臋 powa偶nie nad Halloween, co ksi膮dz zdemaskowa艂?
Dziwnym trafem miliony dzieci na ca艂ym 艣wiecie tego dnia wci膮gane s膮 w kultywowanie tego 艣wi臋ta. Tak jakby kto艣 tym sterowa艂 i nie konicznie s膮 to ludzie, kt贸rzy chc膮 na tym zarobi膰, ale to te偶. W efekcie dzieci w atmosferze zabawy, beztroski i nie艣wiadomo艣ci 艣wi臋tuj膮 szatana.
O. Aleksander Posacki (ur. 1957) jezuita, teolog katolicki, filozof, wyk艂adowca akademicki, publicysta, rekolekcjonista, duszpasterz, znawca demonologii, historii mistyki, nowych ruch贸w religijnych i sekt, problematyki okultyzmu i ezoteryki. Jest autorem wielu ksi膮偶ek i artyku艂贸w (t艂umaczonych m.in. na j臋zyk angielski, niemiecki, francuski, hiszpa艅ski, czeski i litewski). W swoich publikacjach ostrzega przed zniewoleniami duchowymi i b艂臋dami intelektualnymi. Zajmuje si臋 m.in.: op臋taniem, okultyzmem, pseudonauk膮, parapsychologi膮, scjentyzmem oraz bardzo wieloma ukrytymi formami kultu z艂a i szatana. Autor ksi膮偶ek m.in.: Okultyzm, magia, demonologia, Dlaczego nie Metoda Silvy, Psychologia i New Age, Harry Potter i okultyzm.
Rozmawia艂a: Agata 艢lusarczyk
"艢wi臋to duch贸w" czy zagro偶enie duchowe?
Halloween jako kontrinicjacja
Halloween (ang. hallow - u艣wi臋ci膰, u艣wi臋ca膰, po艣wi臋ci膰) to tradycja, "艣wi臋to" czy te偶 inicjacja (po艣wi臋cenie, wtajemniczenie), obecne coraz cz臋艣ciej w kulturze zachodniej (w tym tak偶e w Polsce). Praktyka ta wywodzi si臋 z USA, gdzie przej臋to t臋 tradycj臋 z kult贸w magicznych i satanistycznych, m.in. z obrz臋d贸w druid贸w (celtyckich kap艂an贸w), kt贸rzy uprawiali spirytyzm, a nawet sk艂adanie ofiar z ludzi ku czci boga 艣mierci.
Nie jest przypadkiem, 偶e Anton Sz. LaVey, autor "Biblii szatana", powiedzia艂, 偶e "Halloween jest najwa偶niejszym dniem w roku dla ko艣cio艂a szatana". Nie dziwi wi臋c, 偶e Noc Halloween (z 31 pa藕dziernika na 1 listopada) 艂膮czy si臋 w kalendarzu rytua艂贸w satanistycznych z praktyk膮 tzw. czarnych mszy i orgii seksualnych zwi膮zanych z jednoczeniem si臋 z demonami. 艁膮czy si臋 to tak偶e ze sk艂adaniem ofiar z ludzi (w wi臋kszo艣ci dzieci) w kulcie satanistycznym, o czym 艣wiadcz膮 wypowiedzi by艂ych satanist贸w, naocznych 艣wiadk贸w tych zdarze艅. Oznacza to, 偶e chodzi tu o rodzaj inicjacji, czyli pewnego otwarcia na okre艣lony duchowy 艣wiat. Dokonuje si臋 to poprzez dobrowoln膮, duchow膮 przynale偶no艣膰, wyra偶on膮 w pewnych znakach, symbolach, gestach i czynach, gdzie tego typu obrz臋d ofiarniczy piecz臋tuje wi臋藕 z b贸stwem, do kt贸rego si臋 odnosi. W stosunku do tradycji chrze艣cija艅skiej mamy tu do czynienia z inicjacj膮, jako zjawiskiem duchowym, symetrycznie przeciwnym (co w satanizmie zewn臋trznie wyra偶a rytua艂 "czarnej mszy", b臋d膮cej parodi膮 obrz臋du rzymskiej Mszy 艣w.). St膮d mo偶na tu m贸wi膰 o kontrinicjacji, zw艂aszcza 偶e rzecz dotyczy szatana - przeciwnika Boga.
Satanizm jawny i ukryty
Dla wielu jednak te fakty czy argumenty nie maj膮 偶adnego znaczenia. Wi臋cej, niekt贸rzy ludzie, a cz臋sto tak偶e i teologowie, ca艂kowicie neguj膮 istnienie szatana, jako realnego bytu osobowego. W艣r贸d nich s膮 te偶 tacy, kt贸rzy twierdz膮, i偶 to w艂a艣nie teoria o istnieniu z艂ych duch贸w spowodowa艂a nadmierne zainteresowanie satanizmem, magi膮 czy okultyzmem. Taka opinia jest jednak sprowadzaniem fakt贸w obiektywnych do subiektywnych mniema艅. Podobne przekonanie wynika bowiem z ignorancji (niepozbawionej arogancji) i to ono w艂a艣nie niesie niebezpieczne nast臋pstwa. Sprawia bowiem, 偶e bagatelizuje si臋 problem najwy偶szej wagi dotycz膮cej zbawienia ludzkiego.
Tymczasem zdrowa teologia, demonologia oraz praktyka egzorcyst贸w potwierdzaj膮 co艣 zupe艂nie odwrotnego. To nie wiara w szatana kieruje do zainteresowania okultyzmem (a przynajmniej nie zawsze), ale zainteresowanie okultyzmem prowadzi do zupe艂nie nieoczekiwanego, niechcianego czy nawet unikanego kontaktu z szatanem. Najniebezpieczniejszy zreszt膮 okultyzm to ten, kt贸ry nic nie m贸wi o szatanie; ten jednak pr臋dzej czy p贸藕niej si臋 ujawni, czy praktykuj膮cy okultyzm chce, czy te偶 nie chce tego. Potwierdzaj膮 to fakty empiryczne, praktyka duszpasterska lub konkretne rozeznanie duchowe - oparte na prawdziwej teologii, niezredukowanej jeszcze do antropologii kulturowej - dokonuj膮ce si臋 cz臋sto w dramatycznym czy nawet niebezpiecznym kontakcie z t膮 rzeczywisto艣ci膮.
Nie dziwi wi臋c, 偶e Halloween jest faktem wa偶nym nie tylko dla satanist贸w, ale wszelkiej ma艣ci neopogan, okultyst贸w i spirytyst贸w. Wynika to m.in. z faktu, 偶e "艣wi臋to" Halloween ma swoje korzenie w kulturze Celt贸w (modnej w艣r贸d okultyst贸w), kt贸rzy witali Nowy Rok w艂a艣nie 1 listopada. W wigili臋 tego 艣wi臋ta ci poganie czcili boga 艣mierci i ciemno艣ci Samhaina. Wierzyli, 偶e owo b贸stwo tej w艂a艣nie nocy pozwala duchom zmar艂ych powr贸ci膰 tam, gdzie 偶yli wcze艣niej. Celtyccy kap艂ani (zwani druidami) nakazywali w贸wczas rozpalenie wielkich ognisk. Na o艂tarzach po艣wi臋cano bogowi 艣mierci resztki plon贸w, zwierz臋ta, a czasem nawet ludzi. Wok贸艂 stosu, odurzeni w stanie transu Celtowie ta艅czyli taniec 艣mierci, zapraszaj膮c - i wypuszczaj膮c zarazem - duchy ciemno艣ci. Ofiary z ludzi maj膮 bowiem charakter per excellence satanistyczny.
Nie mo偶na wi臋c w 偶adnym przypadku za艂o偶y膰, 偶e chodzi艂o tu o co艣 dobrego, np. o przedchrze艣cija艅sk膮 naturaln膮 mistyk臋, ale w艂a艣nie o kontrinicjacj臋: w poga艅skiej czy przedchrze艣cija艅skiej formie. Jest to wi臋c tradycja "ciemnej duchowo艣ci" czy "mrocznej mistyki" (znamy j膮 ju偶 dobrze z ksi膮偶ek o Harrym Potterze), kontynuowana w postchrze艣cija艅skiej tradycji kontrinicjacyjnej; nie tylko w "czystym" satanizmie, ale te偶 w zachodnim okultyzmie i spirytyzmie.
Nie chodzi wi臋c tylko o jawne przyzywanie z艂ych duch贸w ku pomocy, jak czyni膮 to satani艣ci. Mo偶e si臋 to dokonywa膰 w spos贸b ukryty, o czym pisali wiele 艣w. Augustyn i 艣w. Tomasz z Akwinu. Chodzi tu o inicjacj臋, a w艂a艣ciwie kontrinicjacj臋 wi膮偶膮c膮 ludzi z mocami ciemno艣ci, co jest tym bardziej gro藕ne, je艣li takie duchowe zagro偶enie dotyczy dzieci.
To jest problem duchowy
W tradycji ameryka艅skiej to kalendarzowe ju偶 "艣wi臋to" Halloween wygl膮da pozornie niewinnie i wydaje si臋 powierzchownie jedynie zewn臋trznym odreagowaniem frustracji czy zaspokojeniem potrzeby tajemniczo艣ci i innych potrzeb psychologicznych, kt贸rym sprzyja cz臋艣ciowo np. przebieranie si臋 za czarownic臋, wampira, ducha czy diab艂a. Problem polega jednak na tym, 偶e wszystkie te postaci zwi膮zane s膮 z osob膮 szatana w tradycji duchowo艣ci chrze艣cija艅skiej i mentalno艣ci europejskiej. Dlatego obcowanie z tymi tematami, cho膰by tylko na poziomie znacze艅 i zabawy - mo偶e przygotowa膰 otwarcie si臋 na t臋 niebezpieczn膮 i realistycznie poj臋t膮 rzeczywisto艣膰 duchow膮. Dokonuje si臋 to w艂a艣nie poprzez sfer臋 mentalno-wyobra偶eniow膮, przywo艂uj膮c膮 pewne obrazy i poj臋cia, maj膮ce odniesienie realistyczne lub ontologiczne do realnej postaci szatana.
Nie ma 偶adnego intelektualnego powodu (poza prywatnymi pogl膮dami czy przes膮dami intelektualnymi w tej kwestii), by zanegowa膰 tak膮 mo偶liwo艣膰. Dlatego takie zachowania i gesty z istoty - czy kto艣 tego chce czy nie - przekraczaj膮 poziom kultury i sytuuj膮 nas w obszarze religii (antyreligii), duchowo艣ci (pseudoduchowo艣ci) czy inicjacji (kontrinicjacji). "Ciemna duchowo艣膰" wci膮ga i przyci膮ga inne mroczne koncepcje czy duchowe 艣wiaty. Problemem jest tu nie tylko realizm magii, ale te偶 realizm kontrinicjacji, jak to jest r贸wnie偶 w "Harrym Poterze" (wi臋cej o tym problemie w moim artykule "Harry Potter i kontrinicjacja" w: "Nasz Dziennik", 28-29.02.2004, s. 20-21). Halloween jest dzi艣 bowiem konstrukcj膮 sztuczn膮, eklektyczn膮 czy synkretyczn膮. Jest to jednak jeszcze bardziej niebezpieczne. Naprowadza bowiem i otwiera jednocze艣nie na wiele typ贸w niebezpiecznych tradycji inicjacyjnych czy duchowych wierze艅.
Problem polega jednak na tym, 偶e wielu psycholog贸w, psychiatr贸w czy socjolog贸w - wypowiadaj膮cych si臋 na temat Halloween - naiwnie ignoruje realizm 艣wiata duchowego. Sami, nierzadko zagubieni, szukaj膮 potem pomocy u duszpasterzy czy egzorcyst贸w. 呕a艂uj膮 cz臋sto - po jakim艣 czasie - 偶e byli tak 艣lepi i g艂usi na rzeczywisto艣膰 duchow膮, co odbi艂o si臋 na losie ich pacjent贸w czy student贸w. Ich ignorancja cz臋sto by艂a niezawiniona, gdy偶 na studiach zamiast metodologii nauk uczono ich materializmu - pod pozorem nauki. St膮d u tak wielu z nich wida膰 przejawy szczeg贸lnego zaburzenia: "materialistycznej paranoi" na punkcie duchowo艣ci i duch贸w oraz bezprawne intelektualnie wykluczanie ich wp艂ywu w ocenie czy diagnozie problem贸w ludzkich. Na szcz臋艣cie nie wszyscy tak b艂膮dz膮 b膮d藕 wracaj膮 do prawdy okr臋偶nymi drogami. W jednym ze szpitali psychiatrycznych w Polsce ordynator napisa艂 wreszcie w karcie pacjentki: zniewolona przez ducha.
Problemem dla teolog贸w, duszpasterzy i egzorcyst贸w jest jednak to, 偶e wsp贸艂czesna psychiatria (a nie tylko psychiatrzy) neguje powy偶sze fakty duchowe, gdy偶 jest niebezpiecznie "zideologizowana" pozytywizmem i naiwnym materializmem (potwierdza to 艣wiatowej s艂awy badacz sekt i okultyzmu, M. Introvigne). Przyk艂ad idzie z USA, "ojczyzny" Halloween, co mo偶e nie jest przypadkowe. Ameryka艅skie Towarzystwo Psychiatryczne w wydanym specjalnie podr臋czniku stwierdza, 偶e dla cz艂owieka pierwotnego i dla dziecka "my艣lenie magiczne" jest czym艣 "normalnym", ale kiedy "cz艂owiek dojrza艂y" wierzy w jasnowidztwo, w telepati臋 czy w percepcje pozazmys艂ow膮 (ESP), to w takim przypadku narzuca si臋 diagnoza schizofrenii. Literatura psychiatryczna jednostronnie - na zasadzie pseudoracjonalistycznego przes膮du, kt贸ry naiwnie "psychopatologizuje" zjawiska duchowe, bezprawnie pozbawiaj膮c realizmu niebezpieczne b艂臋dy intelektualne i grzechy duchowe - posun臋艂a si臋 a偶 do stwierdzenia, 偶e wiara w reinkarnacj臋, astrologi臋, UFO oraz czary usprawiedliwia diagnoz臋 schizofrenii lub nerwicy. Jeszcze dalej posuwa si臋, kiedy uwa偶a za pewnik ju偶 zupe艂nie b艂臋dn膮 (i ob艂臋dn膮) tez臋, 偶e przekonanie w skuteczno艣膰 modlitwy stanowi element "patologii magicznej" (por. American Psychiatric Association, Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders [DSM-III-R], American Psychiatric Press, Washington 1987, s. 401). To ju偶 nie jest nauka, ale ideologia. Czy mo偶na wi臋c oczekiwa膰 "rozeznania duchowego" w spo艂ecze艅stwie przy tak silnym nat臋偶eniu "o艣wieconej ciemnoty"?
Interpretacje psychologiczne, psychiatryczne, antropologiczne czy kulturowe z pewno艣ci膮 maj膮 swoje miejsce w zjawisku Halloween (psychologia "cienia", "logika nocy", celebracja "chaosu", "dionizyjskie upojenie"). Nie mo偶na jednak pomija膰 czynnika duchowo艣ci czy realizmu ontologicznego, kt贸ry mo偶e przebija膰 z ram zewn臋trznych tej tradycji, b臋d膮cej w istocie form膮 inicjacji w 艣wiat okultystyczny czy demoniczny. Tym bardziej nie nale偶y w podobny spos贸b jak psychiatria - bezprawnie w sensie intelektualnym - wyrokowa膰 o rzeczywisto艣ciach duchowych i ontologicznych, przyczyniaj膮c si臋 do pomieszania poj臋膰, np. mylenia modlitwy z magicznym zakl臋ciem, modlitwy za zmar艂ych z wywo艂ywaniem duch贸w. Tak偶e praktyki astrologiczne czy w og贸le - okultystyczne - nale偶y ocenia膰 na zupe艂nie innym poziomie.
Modlitwa czy zakl臋cia i spirytyzm?
Wynika z tego, 偶e wspomniane nauki humanistyczne, z psychiatri膮 na czele, nie s膮 w stanie oceni膰 duchowego znaczenia 艣wiata symbolicznego i jego roli w tradycjach duchowo-inicjacyjnych. Tymczasem ju偶 zwyk艂e symbole czy raczej znaki - zwi膮zane z praktykowaniem Halloween - jak 艣mier膰, krew czy duchy (np. przebieranie si臋 w r贸偶ne kostiumy ma na celu zmylenie duch贸w, kt贸re wedle tych wierze艅 maj膮 przychodzi膰 do ludzi ostatniego dnia pa藕dziernika), otwieraj膮 - z pomoc膮 psychologicznych skojarze艅 - na rzeczywisto艣膰 duchow膮, kt贸ra przekracza wymiar psychologiczny, odnosz膮c si臋 do sfery 艣wiatopogl膮du czy religii.
Chodzi wi臋c o wymiar duchowy, kt贸ry przybiera posta膰 stosunku do 艣wiata duch贸w. Fantazje Halloween dotycz膮 zmar艂ych, kt贸rzy powracaj膮. Zamiast modlitwy za zmar艂ych, mamy ich przyzywanie, zaklinanie, a wi臋c spirytyzm, co jest formalnie podobne, ale merytorycznie absolutnie r贸偶ne i ca艂kowicie przeciwstawne. Ameryka艅scy protestanci nie wierz膮 w kontakt z duchami i mo偶e pr贸buj膮 zaklina膰 w艂asne l臋ki, przywo艂uj膮c fantomy, w kt贸rych istnienie nie wierz膮. Mo偶e by膰 jednak gorzej. Niewiara po艂膮czona z przyzywaniem duch贸w, nie oznacza, 偶e duch nie przyjdzie. Cz臋sto i ch臋tnie przychodzi, co potwierdza do艣wiadczenie seans贸w spirytystycznych. Nie trzeba go specjalnie zaprasza膰. Warunki kontrinicjacji s膮 bardzo proste. Wystarczy okaza膰 minimum zainteresowania. Reszta przyjdzie sama. Potem czas na kolejne stopnie wtajemniczenia.
艢wi臋to chrze艣cija艅skie kontynuuje inicjacj臋 chrzcieln膮 i jej cele: pog艂臋bi膰 relacj臋 duchowo-modlitewn膮 z Bogiem i ze 艢wi臋tymi, pomodli膰 si臋 za Zmar艂ych, w czy艣膰cu cierpi膮cych. Oznacza to te偶: oddzieli膰 si臋 od Z艂a - po raz kolejny - co wyra偶a odwieczna tradycja inicjacji chrzcielnej. Halloween, agresywnie i ha艂a艣liwie wype艂niaj膮cy 艢wi臋te Dni, przywo艂uje dylemat: inicjacja czy kontrinicjacja? Wywo艂ywanie duch贸w czy modlitwa za zmar艂ych?
Spirytyzm jest drog膮 duchowego zwodzenia, ulubion膮 mask膮 demon贸w. Pobo偶ni protestanci takich przywo艂ywanych "zmar艂ych" traktowali jako manifestacje z艂ych duch贸w, zakazuj膮c stanowczo spirytyzmu.
Najbardziej bolesne jest jednak wci膮ganie do okultyzmu i spirytyzmu dzieci - tak偶e poprzez szko艂y - co bola艂o tak偶e (i boli) w przypadku absurdalnej propagandy - zwykle bez zgody rodzic贸w - Harry'ego Pottera w szko艂ach (tak偶e poprzez zmuszanie dzieci do ogl膮dania tandetnych, mrocznych i brutalnych film贸w na ten temat). Bro艅my dzieci przed mrokami poga艅skich duchowo艣ci, oferuj膮c im rado艣膰 i 艣wiat艂o chrze艣cija艅skiej nadziei. Nie jest bowiem przypadkiem, 偶e w poga艅skich i satanistycznych "艣wi臋tach" ku czci Ciemno艣ci, dzieci na艣laduj膮 umar艂ych lub sk艂ada si臋 je w ofierze, w chrze艣cija艅skich za艣 - co zauwa偶y艂 ju偶 wybitny antropolog C. Levi-Strauss - s膮 znakiem witalno艣ci, 偶ycia i nadziei.
W uroczysto艣膰 Wszystkich 艢wi臋tych (a nie jak b艂臋dnie jeszcze si臋 t臋 uroczysto艣膰 nazywa: 艢wi臋to Zmar艂ych) "Ko艣ci贸艂 oddaje cze艣膰 wszystkim, kt贸rzy ju偶 weszli do chwa艂y niebieskiej, a wiernym pielgrzymuj膮cym na ziemi wskazuje drog臋, kt贸ra ich starszych braci zaprowadzi艂a do 艣wi臋to艣ci". Przypomina nam r贸wnie偶 prawd臋 o naszej wsp贸lnocie ze 艢wi臋tymi, kt贸rzy "otaczaj膮 nas opiek膮" (zob. Msza艂 Rzymski). W Dniu Zadusznym za艣 Ko艣ci贸艂 "uczciwszy triumf tych wiernych, kt贸rzy ju偶 weszli do nieba, wspomina wszystkich, kt贸rzy w czy艣膰cu pokutuj膮 za swoje grzechy" (tam偶e). W aurze spirytyzmu Halloween dzieci staj膮 si臋 umar艂ymi (zewn臋trznie, a mo偶e i wewn臋trznie), za艣 dzi臋ki modlitwie w Dniu Zadusznym, umarli staj膮 si臋 w pe艂ni dzie膰mi Bo偶ymi. Nie jest wi臋c dobrze, je艣li Zabawa, kt贸ra jest raczej Profanacj膮, wypiera Powag臋 i 艢wi臋to艣膰 chrze艣cija艅skiej tradycji 艢wi臋ta Zbawionych. Nie jest w porz膮dku, gdy magia wypiera religi臋, a zaklinanie - modlitw臋, spirytyzm za艣 eliminuje Obcowanie 艢wi臋tych. To s膮 symetryczne wr臋cz przeciwie艅stwa, mimo zewn臋trznych podobie艅stw: inicjacja i kontrinicjacja. Fa艂szywe "艣wi臋to" Halloween przynosi podw贸jne zagro偶enie duchowe: neopoga艅stwo, okultyzm, spirytyzm, tradycj臋 kontrinicjacyjn膮 oraz wyparcie naszej tradycji modlitewnej, opartej na inicjacji chrzcielnej, kt贸ra zreszt膮 by艂a zawsze jedynie skuteczn膮 obron膮 przed okultyzmem i spirytyzmem.
Trzeba si臋 temu zagro偶eniu duchowemu m膮drze i z mi艂o艣ci膮 przeciwstawia膰. Tym bardziej 偶e wci膮gani s膮 w to wszystko chrze艣cijanie i katolicy, kt贸rzy id膮c 艣wiadomie lub bezwiednie za mod膮 czy te偶 za presj膮 medialno-finansow膮, utrwalaj膮 mniej lub bardziej 艣wiadomie jaki艣 nowy porz膮dek religijno-kulturowy, kt贸ry stoi za t膮 pozornie niewinn膮 tradycj膮. Katolickie 艣wi臋to Wszystkich 艢wi臋tych oraz Dzie艅 Zaduszny powinny wi臋c by膰 okazj膮 - co potwierdza opinia wybitnych teolog贸w, wielu znanych biskup贸w, a nie tylko zaniepokojonych duszpasterzy - nie do ulegania obcym tradycjom okultystycznym czy neopoga艅skim, ale szans膮, by w艂asn膮 tradycj臋 chrze艣cija艅sk膮, katolick膮 i polsk膮 podkre艣li膰 - pomimo silnych nacisk贸w, r贸偶nej zreszt膮 natury. Chodzi tu tak偶e o tak wa偶n膮 - dla konkretnej pomocy zmar艂ym w formie modlitwy wstawienniczej - obron臋 teologii czy艣膰ca, przeciwko teorii reinkarnacji (zwykle obecnej w doktrynach okultystycznych), uderzaj膮cej w eschatologi臋 chrze艣cija艅sk膮. Trzeba nam wi臋cej wra偶liwo艣ci duchowej i 艣wiadomo艣ci teologicznej, by to wszystko w艂a艣ciwie oceni膰.
ks. Aleksander Posacki SJwww.naszdziennik.pl
|
Halloween jako celebracja okultyzmu i satanizmu
Diabelskie sieci na nasze dzieci |
|
|
|
|
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/spoleczenstwo/czy-halloween-zagraza-naszej-duchowosci,7071,1
http://wpwil.w.duna.pl/wielkapl/hall.html
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20081030&id=my11.txt