„Czy Świadkowie Jehowy byli neutralni w XX wieku?”
Autor:
Jan Lewandowski
Do druku przygotował:
SCORP1ON
J 8:44 „Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.”
Prz 30:5-6 „Każde słowo Boga w ogniu wypróbowane, tarczą jest dla tych, co Doń się uciekają.(6) Do słów Jego nic nie dodawaj, by cię nie skarał: nie uznał za kłamcę.”
Ap 22:18 „Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze.”
Ap 22:19 „A jeśliby ktoś odjął co ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie jego udział w drzewie życia i w Mieście Świętym - które są opisane w tej księdze.”
2Kor 4:2 „Unikamy postępowania ukrywającego sprawy hańbiące, nie uciekamy się do żadnych podstępów ani nie fałszujemy słowa Bożego, lecz okazywaniem prawdy przedstawiamy siebie samych w obliczu Boga osądowi sumienia każdego człowieka.”
Prz 19:5 „Fałszywy świadek nie ujdzie karania, kto kłamstwem oddycha, nie zdoła się wymknąć.”
Prz 19:9 „Fałszywy świadek nie ujdzie karania, zginie - kto kłamstwem oddycha.”
Prz 28:13 „Nie zazna szczęścia, kto błędy swe ukrywa; kto je wyznaje, porzuca - ten miłosierdzia dostąpi.”
Syr 34:4 „Co można oczyścić rzeczą nieczystą? Z kłamstwa jakaż może wyjść prawda?”
Ap 22:15 „Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje.”
Syr 36:19 „Jak podniebienie rozróżni pokarm z dziczyzny, tak serce mądre - mowy kłamliwe.”
Ef 5:6-17 „Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te [grzechy] nadchodzi gniew Boży na buntowników.(7) Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego!(8) Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości!(9) Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda.(10) Badajcie, co jest miłe Panu.(11) I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, a raczej piętnując, nawracajcie [tamtych]!(12) O tym bowiem, co u nich się dzieje po kryjomu, wstyd nawet mówić.(13) Natomiast wszystkie te rzeczy piętnowane stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem.(14) Dlatego się mówi: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.(15) Baczcie więc pilnie, jak postępujecie, nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy.(16) Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe.(17) Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana.”
J 8:32 „i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.”
Strona WWW:
Strażnica z 1 listopada 2002 roku podała:
„Ponieważ Świadkowie Jehowy należą do swego Boga, naśladują Jezusa i są poddanymi Królestwa Bożego, więc w narodowych i międzynarodowych konfliktach, które wybuchały w XX i XXI wieku, zachowywali neutralność. Nie opowiadali się po żadnej stronie, nie chwytali za broń, ani nie szerzyli świeckiej propagandy” (str. 16, par. 7).
Z historycznego punktu widzenia jest to nieprawda. Zacznijmy od I wojny światowej, która jak najbardziej odbyła się w XX wieku. Wśród niemieckich Świadków Jehowy żyjących w tym czasie istniały wyraźnie wojenne tendencje. Jedna z publikacji Świadków Jehowy wydana jeszcze w ubiegłym wieku i poświęcona ich historii w Niemczech, podaje:
„Pokaźna liczba braci służyła w wojsku i walczyła na froncie” (Działalność Świadków Jehowy w Niemczech w czasach nowożytnych, str. 9, podkreślenie od JL).
Strażnica również namawiała do odmawiania modlitw za jedną z walczących w tej wojnie stron, co trudno nazwać neutralnością. Jedna z publikacji Świadków Jehowy podawała na ten temat:
„Na przykład Strażnica zachęcała swych czytelników aby zarezerwowali sobie dzień 30 maja 1918r. jako dzień modlitwy o zwycięstwo mocarstw demokratycznych, do czego wzywał Kongres Stanów Zjednoczonych i osobiście prezydent Wilson” (Strażnica, rok CVIII [tzn. 1987] nr 19, str. 13).
Przyznaje się do tego również najnowsza wydana przez Towarzystwo Strażnica w latach 90-tych historia Świadków Jehowy:
„Chociaż starali się postępować w sposób podobający się ich zdaniem Bogu, to jednak nie zawsze zachowywali całkowitą neutralność (...) Dlatego w myśl proklamacji prezydenta USA Strażnica zaapelowała do Badaczy Pisma Świętego, by 30 maja 1918 roku przyłączyli się do obchodów dnia modlitw i błagań o pomyślny wynik wojny światowej” (Świadkowie Jehowy głosiciele Królestwa Bożego, Brooklyn 1995, str. 191).
Jak wspomina George R. Phillips, Świadek Jehowy żyjący w czasie I Wojny światowej, niektórzy Świadkowie Jehowy z Glasgow „uważali iż byłoby w porządku, gdyby poszli do fabryki amunicji i wyrabiali pociski, żeby w ten sposób uniknąć służby wojskowej. Oni wnioskowali, że sądy Boże były teraz wykonywane na narodach, a zatem jeśliby się ktoś modlił, żeby Bóg pokierował pociskami tak, by spełniły Jego wolę, to współdziałałby z Wszechmocnym, mając przy tym czyste sumienie” (Strażnica, nr 7 z 1957 roku, str. 19).
Strażnica, nr 18 z 1960 roku gani Świadków Jehowy „za wykroczenie z ich strony, polegające na bojaźni przed ludźmi, nieprzestrzeganiu ścisłej neutralności w latach wojny i plamienie się wieloma nieczystymi praktykami religijnymi. Jehowa i Jezus Chrystus zezwolili na to, żeby ci świadkowie znosili pohańbienie, byli prześladowani i wyklinani, a ich oficjalni przedstawiciele uwięzieni przez narody starego świata” (str. 4, par. 19).
Strażnica nr 9 z roku XCII [tzn. z roku 1971] podaje o Świadkach Jehowy, że „Wielu nie miało sprecyzowanego poglądu na chrześcijańską neutralność i podejmowało służbę nieliniową, chociaż w mundurach. Z takimi w wojsku obchodzono się czasem jeszcze gorzej niż z 'absolutystami'. Przy tym wszystkim byli też oderwani od kapłańskiej służby składania ofiar chwały Jehowie Bogu” (str. 12, par. 10).
Strażnica, rok CVII, nr 16 podała o Świadkach Jehowy: „Jednakże wielu członków ostatka w gruncie rzeczy uległo naciskowi ze strony świata i zaniedbało wypełniania obowiązków przedstawicieli ludu wybranego, wyprowadzonego ze światowego systemu rzeczy. Nie widzieli wtedy potrzeby zachowania absolutnej neutralności w konfliktach tego świata i w pewnej mierze ściągnęli na siebie winę krwi, tak iż przejściowo zasługiwali również na >>gniew<< Boży” (str. 23 - 24).
Strażnica nr 8 z 1995 roku podaje: „Pod koniec pierwszej wojny światowej niektórzy Badacze Pisma Świętego, jak wówczas nazywano Świadków, nie zachowali całkowicie neutralnej postawy wobec poczynań świata” (str. 18).
Inna publikacja Świadków Jehowy dodaje:
„Otóż przed rokiem 1919 sługom Jehowy trochę brakowało gorliwości. Podczas pierwszej wojny światowej nie zachowywali całkowicie neutralnej postawy i bardziej byli skłonni naśladować człowieka niż swego Króla, Jezusa Chrystusa” (Strażnica, nr 1, 1996 rok, str. 19).
Jak widać, im bliżej było tamtych wydarzeń, tym bardziej szczere były publikacje Świadków Jehowy w relacjonowaniu własnej historii. Być może dlatego, że żyło wtedy jeszcze wielu świadków opisywanych wydarzeń. Dzisiaj, w miarę upływu czasu ich publikacje coraz bardziej idealizują historię. To co dziś czytamy w cytowanej na początku niniejszego tekstu Strażnicy z 1 listopada 2002 roku na temat ich historii, z rzetelnym informowaniem nic wspólnego już nie ma, jest to już tylko propaganda. Szkoda, że nie dożyję przyszłego stulecia, żeby zobaczyć co wtedy będą Świadkowie Jehowy pisać o swojej historii.
[12 2002]
3