caeremonialeromanum.com
Obrzędy Mszy świętej w „okresie
klasycznym” liturgii rzymskiej
Najstarszy znany opis Eucharystii w Rzymie pochodzi z Apologii św. Justyna
męczennika (ok. 150). O rozwoju obrzędów Mszy świętej w ciągu następnych wieków wiemy
bardzo mało, gdyż jedynym źródłem informacji są nieliczne wzmianki w różnych pismach z
okresu IV – VII wieku. Kolejnym, niezwykle cennym dokumentem, dającym nam
wyobrażenie o rzymskiej liturgii Mszy świętej, jest Ordo Romanus I z końca siódmego
stulecia. Ordo było swego rodzaju przewodnikiem dla celebransa i pozostałych osób
pełniących różne funkcje w liturgii. Do każdej czynności liturgicznej (liturgia Eucharystii,
obrzędy Wielkiego Tygodnia, katechumenat, chrzest, oficjum, pogrzeb itd.) redagowano
oddzielne ordo, z których kilkadziesiąt zachowało się do naszych czasów. Ordo Romanus I –
choć stanowi bardzo dokładny opis uroczystej Mszy papieskiej, odprawionej w Bazylice
Santa Maria Maggiore (Matki Bożej Większej) w Rzymie, w Wielkanoc ok. 700 roku –
pozwala jednak na zorientowanie się w obrzędach Mszy świętej w ogóle. Spróbujmy je
pokrótce prześledzić.
Obrzędy wstępne
Na rozpoczęcie liturgii schola śpiewała psalm z antyfoną, zakończony doksologią
Chwała Ojcu. Bezpośrednio potem wykonywano śpiew Kyrie eleison (Panie, zmiłuj się) oraz
hymn Chwała na wysokości Bogu. Po hymnie następowało pozdrowienie ludu oraz kolekta.
Śpiew Kyrie nie był uznawany, jak dziś, za element aktu pokuty. Kyrie eleison to greckie
zawołanie na cześć nowego króla, okrzyk pochwalny i błagalny zarazem. W liturgii śpiew ten
był skierowany oczywiście do Jezusa Chrystusa. Aklamację Kyrie oraz hymn Chwała na
wysokości Bogu włączono do Mszy w VI wieku. Obecność obrzędów wstępnych w liturgii
Mszy świętej opisanej w Ordo Romanus I świadczy o istotnych zmianach, jakie zaszły od II
wieku, gdyż św. Justyn nie wspominał o żadnych obrzędach przed czytaniami biblijnymi.
Możemy dostrzec w Ordo elementy znane nam z dzisiejszych obrzędów wstępnych, jednak z
pewnymi różnicami: nie ma wspólnego znaku krzyża na początku, nie ma aktu pokuty, a
pozdrowienie ludu jest bezpośrednio przed kolektą, po hymnie Chwała.
Liturgia słowa
W Ordo przewidziano przed Ewangelią tylko jedno czytanie, psalm responsoryjny
oraz Alleluja (niektóre rękopisy zaznaczają, że Alleluja można opuścić). Ostatnim elementem
liturgii słowa jest czytanie z Ewangelii. W powyższym opisie mogą nas uderzyć dwa braki:
nie ma mowy o homilii (a przecież Ordo Romanus I to świadectwo uroczystej Mszy
papieskiej w Wielkanoc!) ani o modlitwie wiernych. Oba te elementy wymieniał św. Justyn w
swym opisie Eucharystii w II wieku. Czy to oznacza, że w pewnym momencie z nich
zrezygnowano?
Trzeba pamiętać, że Ordo Romanus I to świadectwo pewnej konkretnej liturgii, a nie
dokument normatywny, więc brak homilii w tym tekście nie oznacza jej całkowitego zaniku.
Z drugiej strony jest rzeczą bardzo znamienną, że była w ogóle możliwa uroczysta Msza
pontyfikalna w Wielkanoc bez homilii. Co do modlitwy wiernych, to wobec ubóstwa
zachowanych świadectw i możliwości różnych interpretacji, opinie historyków są podzielone.
Niektórzy sądzą, że modlitwa wiernych wyszła z użycia prawdopodobnie w VI wieku, a jej
caeremonialeromanum.com
caeremonialeromanum.com
zanik trzeba interpretować jako świadectwo kryzysu uczestnictwa wiernych w liturgii. Inni są
zdania, że obrządek rzymski, uformowany w IV wieku, w ogóle nie znał modlitwy wiernych
w naszym rozumieniu tego słowa, a jej funkcję pełniły rozbudowane modlitwy wstawiennicze
w Kanonie rzymskimi. Co do świadectwa św. Justyna trzeba pamiętać, że pochodzi ono z
czasów, gdy jeszcze nie ukształtowały się poszczególne obrządki liturgiczne, dlatego nie
można na jego podstawie wysnuć twierdzenia o istnieniu modlitwy wiernych w liturgii
rzymskiej. Jednak jeśli nawet prawdziwa byłaby opinia, jakoby modlitwa wiernych była
nieobecna ze względu na obecność modlitw wstawienniczych w Kanonie, to i tak kryzys
uczestnictwa wiernych we Mszy świętej w VI wieku jest faktem. Już w tej epoce liturgia
stawała się w coraz większym stopniu czynnością samego kleru.
Liturgia eucharystyczna
Ordo Romanus I bardzo dokładnie przedstawia obrzęd przygotowania darów. W
czasie obrzędu schola śpiewa psalm. Przedstawiciele poszczególnych grup wiernych wręczają
nieduże chleby oraz naczynia z winem. Dary te przyjmuje celebrans (w Ordo Romanus I jest
nim papież), który następnie obmywa ręce. Nic nie wskazuje na to, aby obmycie rąk było
interpretowane symbolicznie jako znak obmycia z brudu grzechu. Usługujący składają razem
przyjęte chleby, wino wlewają do pucharów oraz przygotowują ołtarz. Przygotowaniu darów
nie towarzyszą żadne modlitwy, z wyjątkiem zamykającej obrzęd modlitwy nad darami,
wypowiadanej przez celebransa po zakończeniu śpiewu.
Następnie odmawiana jest modlitwa eucharystyczna, rozpoczynająca się prefacją.
Modlitwa eucharystyczna to Kanon rzymski (zwany dziś Pierwszą Modlitwą eucharystyczną),
który aż do 1970 roku był jedyną modlitwą eucharystyczną w liturgii rzymskiej. Nie
wiadomo, kiedy powstał Kanon rzymski. Na pewno istniał w IV wieku, gdyż niektóre jego
fragmenty przytacza św. Ambroży, biskup Mediolanu, w katechezach dla nowo
ochrzczonych, datowanych na lata 380 – 390. Prawdopodobnie zasadnicza część Kanonu
pochodzi z III stulecia. Jego język jest dostojny, a jednocześnie trzeźwy, wolny od egzaltacji.
Dwie listy imion świętych (przed konsekracją i po niej) odzwierciedlają żywy w tamtej epoce
kult męczenników. W Kanonie mocno dochodzi do głosu poczucie wspólnoty ze zbawionymi
w niebie oraz świadomość łączności Eucharystii z liturgią niebiańską.
Słabością Kanonu jest nieproporcjonalnie mały akcent na dziękczynienie. Są w nim
wyrażenia przejęte z języka prawniczego, co świadczy o przenikaniu mentalności jurydycznej
do życia religijnego. Kanon nie wymienia też wprost Ducha Świętego, ale trzeba pamiętać o
tym, że przywoływanie Ducha Świętego nad darami stało się powszechną regułą dopiero od
końca IV wieku, a Kanon jest starszy.
Tekst Kanonu rzymskiego był w VII wieku prawie identyczny z obecnym. Warto też
zauważyć, że w tamtym czasie wierni zachowywali w ciągu całej celebracji postawę stojącą i
nie klękali nawet na czas wypowiadania słów ustanowienia Eucharystii, a celebrans nie unosił
w górę konsekrowanego Chleba i Wina. Istniał tylko jeden gest podniesienia: podczas
wypowiadania słów „Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie”.
Po modlitwie eucharystycznej następuje Ojcze nasz wraz z embolizmem: „Wybaw
nas, prosimy Cię, Panie”, stanowiącym rozwinięcie ostatniej prośby Modlitwy Pańskiej, po
czym celebrans wypowiada wezwanie: „Pokój Pański niech zawsze będzie z wami”. W
Apologii św. Justyna z II wieku nie było jeszcze mowy o Modlitwie Pańskiej, a znak pokoju
był przekazywany wcześniej, przed przygotowaniem darów. Modlitwa Pańska została
dołączona do obrzędów Mszy świętej w IV wieku jako przygotowanie do Komunii, z powodu
słów o przebaczeniu grzechów i wzajemnym pojednaniu („odpuść nam nasze winy, jak i my
odpuszczamy naszym winowajcom”). Nie wydaje się natomiast, aby o wprowadzeniu Ojcze
nasz do Mszy świętej decydowała prośba o chleb powszedni, interpretowana eucharystycznie.
caeremonialeromanum.com
caeremonialeromanum.com
Milczą bowiem na ten temat formuły liturgiczne otaczające Modlitwę Pańską w różnych
starożytnych obrządkach liturgicznych. Natomiast co do znaku pokoju, to o jego usytuowaniu
przed Komunią świętą pisał już papież św. Innocenty I w liście do Decencjusza, biskupa
Gubbio (416 r.). Być może liturgia rzymska nigdy nie znała innej lokalizacji znaku pokoju, a
być może został on przeniesiony po wprowadzeniu do Mszy świętej modlitwy Ojcze nasz,
jako jej swoiste „przypieczętowanie”. Inne obrządki liturgiczne sytuują znak pokoju w tym
samym miejscu, w którym znał go św. Justyn. Znak pokoju przekazują sobie wszyscy tam,
gdzie stoją, w najbliższym otoczeniu. W późniejszym czasie, po adaptowaniu liturgii
rzymskiej w Galii, zostanie wprowadzona bardziej „hierarchiczna” forma przekazywania tego
znaku: celebrans będzie całował ołtarz, a potem znak pokoju niejako „przejdzie” od
celebransa, przez duchowieństwo niższych stopni, aż do ludu, dla podkreślenia, że źródłem
pokoju i pojednania jest Ofiara Chrystusa.
Po znaku pokoju następuje łamanie chleba. Czynność ta jest długotrwała, ponieważ
chleby wymagają połamania na wiele kawałków. Schola w tym czasie śpiewa Baranku Boży
(śpiew wprowadzony do liturgii przez papieża Sergiusza I pod koniec VII w.), powtarzając to
wezwanie wiele razy. Komunia święta jest udzielana pod obiema postaciami (wierni
spożywają Krew Pańską przez picie z kielichów). W czasie Komunii schola śpiewa psalm.
Obrzęd kończy modlitwa po Komunii.
Obrzęd zakończenia
Polega on tylko na formule rozesłania: Ite missa est („Idźcie, jesteście zwolnieni”).
Celebrans błogosławi służbę liturgiczną i lud, przechodząc do zakrystii.
To pobieżne spojrzenie na liturgię Mszy świętej z VIII wieku pozwala nam dostrzec
prostotę i przejrzystość jej struktury, a także duże podobieństwo z liturgią, którą znamy z
naszego doświadczenia. Podobieństwo to nie jest przypadkowe, gdyż właśnie „klasyczna”
liturgia rzymska, poświadczona przez Ordo Romanus I, stanowiła podstawę dla reformy
liturgicznej przeprowadzonej przez Sobór Watykański II.
---
Zachara M. (MIC),
Msza święta.
Liturgiczne ABC, Warszawa 2006, s. 34–38.
caeremonialeromanum.com