caeremonialeromanum.com
caeremonialeromanum.com
MSZA PAPIESKA WEDŁUG ORDO ROMANUS I
5. Wstęp do rzymskiej Mszy, aż do czasów Grzegorza I. (około 600 r.).
Za czasów Grzegorza I (590-604), który brał bardzo czynny udział w kształtowaniu i
ostatecznym ustalaniu się rzymskiej Mszy, istotny bieg rozwoju i forma uroczystości
mszalnej, zostały ukończone. Pierwszy, wyczerpujący opis rzymskiej Mszy daje nam tzw.
Ordo Romanus I
1
, rodzaj rytuału do papieskiej Mszy z VIII wieku, większość jednak sięga
czasów Grzegorza I. Zamiast przedkładać tu suche przepisy tego Ordo, podamy raczej opis
papieskiej Mszy, którą odtworzył O. Kramp T. J., właśnie na podstawie tego Ordo
2
.
s. 54
„Niedziela Wielkanocna. Msza św. ma się odbyć w S. Maria Maggiore. W obszernej
ś
wiątyni licznie zebrali się wierni z dzielnic Rzymu i z przedmieść.
Po jednej stronie mężczyźni, po drugiej niewiasty. Przybyło także sporo pielgrzymów
i obcych na święto i na uroczystą służbę Bożą. W chórze kapłańskim (presbiterium), czeka
około tronu (cathedra) papieża 7 Biskupów z okolic, wraz z innymi, którzy znaleźli się w
mieście przygodnie, oraz 25 proboszczów Wiecznego Miasta. Są tak ustawieni, że papież,
siedzący na tronie, ma po prawicy Biskupów, po lewicy kapłanów.
Kler, pełniący służbę w okręgu Lateranu, zebrał się już wczesnym rankiem: akolici,
diakon i subdiakon i reszta kleru poza wspomnianymi biskupami i kapłanami.
Otoczony dworem i klerem, wyrusza papież z Lateranu w drogę do świątyni. Na czele
idą akolici i szereg urzędników, następnie konno siedmiu okręgowych diakonów i
subdiakonów. Bezpośrednio przed papieżem pieszo akolita z świętym chryzmem. Wreszcie
konno sam papież, a koło niego, dla osobistej straży, dwaj służący. Za papieżem wysocy
dostojnicy jego dworu, na koniec poczet służby z naczyniami, sprzętami i szatami ze skarbca
papieskiego, potrzebnymi do uroczystości dnia.
Przybywszy do świątyni, zsiada papież z konia, potem przyjmuje go proboszcz z
asystą i prowadzi do Sacrarium (zakrystia). Tam siada papież na krześle. Uroczyście ubierają
go w szaty liturgiczne, zupełnie podobne do dzisiejszych. Tymczasem w przedsionku nałożyli
swe szaty liturgiczne diakoni. Diakon, mający śpiewać Ewangelię, bierze od akolity księgę,
otwiera, kładzie zakładkę i oddaje z powrotem akolicie, by ten wraz z subdiakonem zaniósł ją
na ołtarz do prezbiterium.
Wszystko już do służby Bożej gotowe. Urzędujący okręgowy diakon udaje się do
drzwi zakrystii, wychodzących do Kościoła i woła: Chór. Ten odpowiada: jestem. Diakon
pyta: Kto będzie śpiewał? Dyrygent: Ten i ten. Subdiakon udaje się do papieża i uwiadamia,
klękając przed nim: „Słudzy Pana mojego, okręgowy subdiakon N. będzie czytał epistołę, a
chórzysta N. będzie śpiewał”. Wstaje i czeka na znak papieża. Po rozkazie wraca ku drzwiom
i woła: Zapalać! Odnosi się to do siedmiu niosących świece. Subdiakon nakłada ogień do
kadzielnicy, którą poniosą przed papieżem.
Na podobny rozkaz ustawia się chór śpiewaków przed ołtarzem, a dyrygent
rozpoczyna antyfonę Introitu, czyli śpiewu procesjonalnego. Wtedy diakoni udają się do
papieża do zakrystii. Ten wstaje, podaje prawą rękę archidiakonowi, lewą najbliższemu
1
W r. 1689 Mabillon wydał 15 takich Ordines Romani i oznaczaył je liczbami, co utrzymało się do dziś.
2
J. Kramp S. J. Eucharistia, Herder, Freiburg 1926, str. 19. Ordo I. W pierwotnym tekście jest w zbiordze:
Opuscula et textus, series liturgica N. 1. Ordo Romanus Primus przez Stapper, Aschendorf, Münster.
caeremonialeromanum.com
caeremonialeromanum.com
usługującemu diakonowi i tak postępując między nimi, ku drzwiom się skierowuje. Cały
pochód rusza, płynie powoli nawą kościoła ku ołtarzowi.
Przed ołtarzem diakoni zdejmują planety (dzisiejszy ornat), oddają je okręgowemu
subdiakonowi, a ten akolitom. Tymczasem do papieża przystępuje dwóch akolitów z
naczyńkiem Sancta, w którym przechowano cząstkę konsekrowanego chleba z poprzedniej
Mszy. Urzędujący subdiakon przytrzymuje naczyńko, papież skłonieniem głowy oddaje
Najświętszemu cześć, bada, czy wystarczy, by dodać podczas Mszy św., albo czy nie jest za
dużo, i daje odpowiednie wskazówki.
Siedmiu niosących świece, tworzą dwa szeregi, a papież przechodzi między nimi i
ś
piewakami, którzy stoją blisko ołtarza. Przed ołtarzem skłania ze czcią głowę, modli się
chwilkę za siebie, na czole czyni znak krzyża, jednemu z biskupów, archipresbiterowi i
wszystkim diakonom daje pocałunek pokoju, a kierownikowi chóru znak, by zakończył psalm
Introitu wraz z Chwałą Ojcu… Przy słowach: Jak było na początku…, diakoni po dwóch
udają się do ołtarza, składają pokłon i wracają do papieża. Ten tymczasem modli się na
klęczniku, podczas antyfony po Introicie podnosi się, całuje księgę Ewangelii i ołtarz i udaje
się na tron, znajdujący się na środku absydy, i staje na nim zwrócony na wschód.
Chór rozpoczyna Kyrie eleison i śpiewa tak długo, aż papież da znak dyrygentowi.
Wtedy zwraca się papież do ludu i zaczyna Gloria in excelsis Deo, kieruje się z powrotem ku
wschodowi i czeka stojąc, aż chór ukończy śpiew. Wtedy, zwrócony do ludu, mówi: Pax
vobis – pokój niech będzie z wami. Obraca się znów ku wschodowi i rozpoczyna słowem:
oremus, modlitwę dnia. Potem siada, daje znak biskupom i kapłanom, by też usiedli.
Tymczasem subdiakon wychodzi na podniesienie (pult do czytania w obrębie chóru) i
czyta epistołę. Gdy zejdzie, wówczas naznaczony śpiewak wstępuje i śpiewa z kantatorium
(dzisiaj graduale) wybrane wiersze psalmów, jako odpowiedź na epistołę.
Po odśpiewaniu, diakon, mający czytać Ewangelię, zwraca się do papieża i całuje w
milczeniu jego stopę. Papież zaś mówi doń: „Pan niech będzie w twoim sercu i na twoich
ustach”. Diakon wstaje, udaje się do ołtarza, całuje księgę Ewangelii i bierze ją do rąk. Przed
nim kroczy dwóch okręgowych subdiakonów z kadzielnicą i dwóch akolitów ze świecami.
Przed amboną przepuszczają między sobą diakona. Ten na moment kładzie księgę na lewym
ramieniu subdiakona, który nie niesie kadzidła. Subdiakon pokazuje mu w księdze ustęp do
odśpiewania. Diakon wchodzi na ambonę i bez dalszych wstępów śpiewa Ewangelię dnia.
Gdy skończył, papież mówi doń: „Pokój niech będzie z tobą”. Diakon schodzi z ambony,
oddaje księgę subdiakonowi, który mu ją otworzył, a ten wręcza ją okręgowemu, dyżurnemu
subdiakonowi. Ostatni podaje ją otoczeniu papieża do pocałowania. Wreszcie odnośny akolita
wkłada ją do futerału, pieczętuje, a później odnosi do Lateranu.
Papież mówi: Dominus vobiscum, na co mu odpowiadają: Et cum spiritu tuo,
następuje Oremus.
Tu kończymy obraz historycznego rozwoju pierwotnej Mszy św., aż do tej formy, w
jaką ją zamknęła liturgia Mszy rzymskiej.
s. 55-57
V. MODLITWY U STOPNI OŁTARZA
2. Historia
Dopiero w specyficznie rzymskiej Mszy św., w VII wieku, znajdujemy jakby zarodek do
rozwoju modlitw u stopni ołtarza. W najstarszych rzymskich formularzach Mszy św. (Ordo
Rom. I. n. 8), przedstawiono, jak papież albo biskup uroczyście z zakrystii udaje się do
ołtarza. Przed nim skłania swoją głowę i „modli się” przez chwilę za siebie. Późniejszy
caeremonialeromanum.com
caeremonialeromanum.com
formularz mszalny z X wieku (Ordo Rom. VI, n. 5) dodaje jeszcze: „Modli się za swoje
grzechy” (inclinas se, Deum pro peccatis suis deprecetur). Początkowo więc modlitwa ta była
wyrazem zastanowienia się i adoracji, a także żalu, i tak powstały modlitwy u stopni ołtarza.
Oczywiście trwało to kilka stuleci, zanim z cichego obudzenia żalu rozwinęła się utarta
formuła i nasze Confiteor.
s. 62
VI. WEJŚCIE – INTROIT
1.
Całowanie ołtarza
W dawnym Kościele, przy wejściu do ołtarza, biskup całował księgę Ewangelii i ołtarz (O. R.
I. n. 8), co i obecnie się dzieje w uroczystej Mszy św. (Ewangelia także jest symbolem
Chrystusa).
s. 70
VII. KYRIE i GLORIA
I.
KYRIE
1.
Historia
Liczba dziewięciokrotna pewnie niedługo po Grzegorzu I została ustalona. Znajdujemy ją w
Ordo, wydanym przez archikantora św. Piotrwa w r. 680, gdy jeszcze w Ordo Romanus I
pozostaje liczba nieokreślona. Modlitwa błagalna stała się modlitwą ku czci Trójcy
Przenajśw.
s. 87
VIII. KOLEKTY
II.
KOLEKTY
1.
Nazwa i historia
Leonianum zna jeszcze zwyczaj odmawiania na wielu miejscach dwóch kolekt. Jedną z nich
odmawiano przed czytaniem, drugą pomiędzy dwoma nieewangelicznymi czytaniami
(wówczas bywały jeszcze trzy czytania).Gregorianum i Ordo Romanus, (a więc wiek VII)
znają już tylko jedną kolektę, i to jedną jedyną, nie zaś jak później i obecnie, kilka naraz.
s. 100
X. GRADUAŁ, TRAKTUS i SEQUENTIA
1. Historia
Do czasów Grzegorza I i po nim w Rzymie psalm śpiewał diakon. Tak wielką przywiązywano
wagę do tego śpiewu solo, że przed rozpoczęciem uroczystej Mszy św. podawano papieżowi
caeremonialeromanum.com
caeremonialeromanum.com
nazwisko śpiewaka
3
. Dopiero od XII wieku pojawia się dwu śpiewaków przy graduale, co
jeszcze i dziś obowiązuje
4
.
s. 120-121
4. Graduał
W różnych czasach, różne przybierał nazwy. Najstarsza nazwa to Responsum
5
. Potem
Responsorium
6
. W antyfonarzu gregoriańskim nazywa się Responsorium Graduale. Ale już w
IX w. prawo obywatelskie zyskuje nazwa Graduale, Graduale. Nazwa pochodzi stąd, że
ś
piewak wykonywał go na stopniach (gradus) ambony. Wyraźnie mówi Ordo Rom. II, żeby
ś
piewak nie zajmował najwyższego stopnia („non superiorem gradum”), który był
zastrzeżony dla czytającego ewangelię.
s. 124
XII. OFIAROWANIE
1. Składanie darów w historii
Jak się odbywał pochód z darami ofiarnymi w VII i VIII w., w Rzymie, możemy się
dowiedzieć z Ordo Rom. I. Trzymamy się obrazu odmalowanego nam przez O. J. Krampa T.
J.
7
„Ofiarowanie się zaczyna. Diakon, który czytał ewangelię, idzie do ołtarza. Tam
akolita podaje mu kielich i korporał. Korporał był wówczas dużym nakryciem, które
rozkładano na całym stole ołtarzowym. Papież wstaje z tronu z najbliższym otoczeniem i
udaje się do tak zwanego Senatorium, w przedniej części nawy, gdzie w dawnych czasach
senat, a teraz szlachta miasta Rzymu miała swe miejsca, aby tam przyjmować dary ofiarne
wiernych.
Od każdego z obecnych otrzymuje małe naczynie z winem i chleb. Wino daje
archidiakonowi, ten wlewa je do większego kielicha, który trzyma okręgowy subdiakon. Za
nim zaś stoi akolita z dzbankiem, do którego przelewa wino z kielicha. Chleb podaje papież
okręgowemu subdiakonowi, ten oddaje go innemu, obok stojącemu, ten ostatni zaś kładzie
chleb na obrusie, trzymanym przez dwóch akolitów. Wtedy papież przechodzi wśród rzędów
szlachty, która zajęła miejsce odpowiednie do swego stanowiska. Najprzód przechodzi po
stronie mężczyzn, następnie na stronę niewiast. Kiedy papież zwraca się do niewiast,
wówczas jeden z asystujących biskupów zaczyna zbierać dary po stronie mężczyzn z ludu, a
potem skierowuje się do niewiast. Jeśli wierni są bardzo liczni i zbieranie darów nazbyt by się
przeciągało, pomagają przy tym kapłani.
Po skończeniu ceremonii, wchodzi papież wraz z otoczeniem do presbiterium i myje
ręce. To samo czynią i inni odbierający dary. Archidiakon udaje się do ołtarza i porządkuje
dary przeznaczone do ofiarowania na stole ołtarzowym. Kiedy skończy, wówczas usługujący
subdiakon podaje mu wino ofiarowane przez papieża, a on nalewa je do kielicha wraz z
winem, ofiarowanym przez diakonów, a w dnie uroczyste także przez urzędników dworskich.
Subdiakon udaje się do dyrygenta chóru, który podczas składania darów śpiewał psalm
3
Ordo Romanus I, 7 [rzecz. Przyp. 1].
4
Ordo Romanus XI [rzecz. Przyp. 2].
5
Ordo Rom. I, 10 [przyp 1]
6
Ordo Rom. II, 7 [przyp 2]
7
Eucharistia, str. 25, Freiburg [przyp 1]
caeremonialeromanum.com
caeremonialeromanum.com
ofiarowania i bierze od niego naczynie z wodą, przynosi do archidiakona, a ten dolewa nieco
wody do wina. Papież wstaje z tronu i idzie do ołtarza, oddaje mu cześć i osobiście przyjmuje
ofiarowane przez diakonów chleby, aby je złożyć na ołtarzu. Archidiakon zaś przyjmuje od
subdiakona dwa chleby ofiarne papieża i podaje mu, aby je do innych chlebów ofiarnych
dołączył.
W ten sposób wszyscy złożyli ofiary. Każdy, od papieża począwszy, aż do
najuboższego człowieka z wiernych, przyniósł swój dar ofiarny i przyczynił się do
eucharystycznej ofiary. Jak te dary, razem zebrane spoczywają na ołtarzu, tak zgromadzeni
wierni tworzą wielki, ofiarniczy zespół przed Panem nieba i ziemi.
Teraz dopiero uświadomiliśmy sobie, jak ściśle dośrodkowo ugrupowali się wszyscy
obecni dokoła ołtarza, jako punktu centralnego.
Papież stoi przed ołtarzem – my dziś powiedzielibyśmy, za ołtarzem – obliczem
zwrócony do śpiewaków i do ludu. Spojrzeniem daje znak dyrygentowi, a ten kończy śpiew
ofiarowania. Równocześnie ustawiają się koło papieża obecni biskupi i przyłączają się
diakoni. Subdiakoni zaś stają z przeciwnej strony ołtarza i papieża tak, że widzą jego oblicze i
mogą mu odpowiadać.
Papież odmawia sekretę i kończy ją głośnym śpiewem: Po wszystkie wieki wieków,
na co subdiakoni odpowiadają: Amen.
s. 137-138.
XIII. DZISIEJSZE OFIAROWANIE
2. Śpiew podczas ofiarowania
W rzymskim kościele śpiew przy składaniu darów występuje później. W Ordo
Romanus, w r. 680 wydanym, przez archikantora Jana (ed. Silva – Tarouca), nie ma wzmianki
o śpiewie przy pochodzie ofiarnym, gdy tymczasem inne śpiewy zmienne wyraźnie są
wymienione. Natomiast w Ordo Rom I, pochodzącym z VII w., ale w wielu sprawach
sięgającym Grzegorza I, jest już mowa o śpiewie podczas ofiarowania. Możemy przeto
przyjąć, że w tym czasie wprowadzono śpiew w Rzymie.
s. 146
6. Ofiarowanie kielicha
Durandus również wyjaśnia, że w Rzymie kielich był stawiany po prawej stronie
hostii, „jakoby dla przyjęcia krwi, która z prawego boku Chrystusowego wypłynęła”
8
. Takie
stanowisko zajmuje także Ordo Romanus I.
s.152
8
IV, c. 30, n. 22. [przyp 1]
caeremonialeromanum.com
caeremonialeromanum.com
XIX. UCZTA OFIARNA
2. Z historii
Na zakończenie tych historycznych dociekań, posłuchajmy, jak ta cześć liturgii
wyglądała we Mszy św. w pierwszym rzymskim Ordo (około 700 r.). Idziemy ty znów za
opisem O. Kramp’a T. J.
9
. [s. 217]
„Papież odłamuje kawałek Hostii i kładzie go na ołtarzu, a pozostałą część na patenie,
trzymanej przez diakona. Poczem odchodzi od ołtarza i wstępuje na tron.
Archidiakon bierze z ołtarza kielich i podaje okręgowemu subdiakonowi, który ujmuje
go obu rękoma, stojąc po prawej stronie ołtarza. Teraz zbliżają się inni subdiakoni z
akolitami, niosąc małe woreczki, zatrzymują się przed archidiakonem, aby do nich nałożył
część poświęconych darów ofiarnych. Po skończeniu tej czynności, akolici rozchodzą się na
prawo i na lewo ołtarza ku biskupom i kapłanom, aby podać im chleb do połamania na
cząstki, które przygotowują do Komunii św. Dwaj okręgowi subdiakoni przynoszą patenę,
zostawioną przez papieża na ołtarzu, przed jego tron, i tam oddają diakon om, ci zaś oczekują
skinięcia papieża do rozpoczęcia łamania. Kiedy ołtarz opróżniono z darów ofiarnych, za
wyjątkiem cząsteczki, którą przed tym papież odłamał i złożył, żeby ołtarz nie pozostał bez
darów ofiarnych do końca Mszy św., wtedy daje on kierownikowi chóru znak, by rozpoczął
Agnus Dei. Śpiew ten trwa podczas łamania, gdy biskupi i kapłani i diakoni łamią dary
konsekrowanego do Komunii św. W tym czasie zbliża się mistrz dworu i notariusz do
papieża, by wypisać zaproszenia na południową ucztę, poczem obaj udają się do głównej
nawy kościoła i zapraszają znamienitszych gości.
Po skończeniu łamania darów, przystępuje diakon z pateną do papieża, a ten pierwszy
przyjmuje Komunię św., tj. sam ją pożywa, stojąc zwrócony ku wschodowi. Następnie
cząstkę Hostii zanurza w kielichu, który mu przyniesiono, przy czym mówi: Zmieszanie i
uświęcenie Ciała i Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa przy spożyciu niech nam wyjdzie na
ż
ywot wieczny. Amen. (Do archidiakona): Pokój niech będzie z tobą”. „I z Tobą”. A ten
podaje mu kielich do Komunii.
Następnie wyższy kler według hierarchii przychodzi przed papieża i stojąc, otrzymuje
od niego na dłoń Komunię św. pod postacią chleba: biskupi, kapłani, diakoni. Pierwszy z
biskupów staje po prawej stronie ołtarza, bierze do ręki kielich i każdemu przychodzącemu do
papieża podaje Komunię pod postacią wina. Kiedy kler otrzymał już Komunię św.,
archidiakon bierze znów kielich do rąk, a subdiakon podaje mu rurkę, za pomocą której ma
rozdawać Krew Najśw. Wiernym.
Papież wstaje z tronu i zwraca się do senatorium, aby udzielić szlachcie Komunii św.
pod postacią chleba na rękę, tak, jak przedtem odbierał od nich dary ofiarne. Równocześnie
chór rozpoczyna pieśń komunijną. Zaraz za papieżem postępuje archidiakon i rozdziela
wszystkim Komunię św. pod postacią wina. Po Komunii szlachty, udzielają jej biskupi pod
postacią chleba wszystkim wiernym. Wślad za nimi diakoni podają kielich. Stosownie do
liczby obecnych pomagają przy rozdzielaniu świętych Postaci kapłani. Papież zwraca się do
tronu i tam rozdaje Komunię św. pod postacią chleba subdiakonom, akolitom, i dwunastu
ś
piewakom chóru. Archidiakon zaś podaje każdemu kielich. Po Komunii wiernych oni
również przyjmują Ciało Pańskie stojąc i na rękę – na znak dany przez papieża, chór kończy
psalm i śpiewa Gloria Patri i antyfonę.
Następnie papież wstaje i razem z archidiakonem udaje się do ołtarza, tam zwrócony
ku wschodowi, mówi: „Pan niech będzie z wami”, odpowiadają mu: „I z Tobą”, po czym
9
Jos. Kramp S. J. Eucharistia, str. 29 [przyp 1]
caeremonialeromanum.com
caeremonialeromanum.com
odmawia końcową modlitwę, czyli postcommunio. Archidiakon poleca diakonowi odprawić
wiernych i na znak dany przez papieża wymawia uroczyście: Ite Missa est – odejdźcie,
jesteście zwolnieni”, a lud odpowiada: „Deo gratias – Bogu niech będą dzięki”.
Widzimy, że uczta ofiarna w czasie, gdy cały lud brał udział we Mszy i wszyscy
komunikowali, była bardzo prosta. Rozmaite modlitwy i śpiewy Mszy dzisiejszej zostały
dopiero z biegiem czasu dodane, najwięcej w wiekach średnich. Agnus Dei wprowadził
papież Sergiusz I (um. 701), śpiew ten wypełniał przerwę zużywaną na łamanie chleba.
s. 217-219.
XXI. PRZYGOTWANIE UCZTY
3. Łamanie
b) Historia
Zanim przystąpimy do wyjaśnienia tych zwyczajów, opowiemy krótko, jak
przedstawiała się ta część w starorzymskiej Mszy św. według Ordines. We Mszy papieskiej
odbywały się wówczas trzy łamania chleba i dwa mieszania. Kolejność tych czynności była
taka: po oznajmieniu pocałunku pokoju przez słowa: pax Domini, dokonywano zaraz
pierwszego zmieszania. Mianowicie cząstkę zachowaną z poprzedniej Mszy św., zwaną
Sancta, zanurzano w kielichu. Tu następował pocałunek pokoju. Po nim pierwsze łamanie
chleba. Papież odłamywał cząstkę Hosti i składał na ołtarzu, jako „Sancta” do następnej Mszy
ś
w. Wtedy wśród śpiewu Agnus Dei, następowało drugie łamanie chleba, najważniejsze, bo
mające na celu przygotowanie do Komunii kleru i wiernych. Wreszcie trzecie łamanie i
drugie zmieszanie, gdy papież odłamywał cząstkę swej Hostii ze słowami: Haec commixtio…
i zanurzał w kielichu.
Z tych zwyczajów obecnie we Mszy św. zostało tylko jedno łamanie i mieszanie.
s. 235.
d) Zmieszanie
Bardzo ważki jest list papieża Innocentego I do Denecujsza z Eugubium. Ten ostatni
zapytywał papieża, jakiej trzymać się praktyki w przesyłaniu Eucharystii (nazywa ją
fermentum). W odpowiedzi papież opisuje praktykę rzymską, według której kapłani
rzymskiego kościoła, z powodu obowiązków duszpasterstwa nie mogący brać udziału w
papieskiej Mszy św., otrzymują od papieża Eucharystię przez akolitów, ale tej przesyłki nie
dokonuje się do podmiejskich diecezji, ani do bazylik cmentarnych, „ponieważ nazbyt daleko
nie można nosić Najśw. Sakramentu”.
s. 239
---
Ks. Pius Parsch, Wtajemniczenie w Ofiarę Mszy świętej
w duchu odnowienia liturgicznego, Kraków 1948.