STUDIA Z DZIEJÓW POLSKIEJ HISTORIOGRAFII WOJSKOWEJ
Publikacje Instytutu Historii
81
Publikacje Instytutu Historii
81
STUDIA Z DZIEJÓW
POLSKIEJ HISTORIOGRAFII WOJSKOWEJ
TOM X
REDAKTOR BENON MIŒKIEWICZ
SEKRETARZ REDAKCJI MACIEJ FRANZ
INSTYTUT HISTORII UAM
POZNAÑ 2006
© Copyright by Instytut Historii UAM, 2006
Redakcja: Ewa Dobosz
£amanie: Ma³gorzata Nowacka
ISSN 1234-2041
Druk:
I
NSTYTUT
H
ISTORII
UAM
Œwiêty Marcin 78
61-809 Poznañ
tel./fax 061 829 47 25
e-mail: history@amu.edu.pl
www.historia.amu.edu.pl
Druk ok³adki i oprawa:
Zak³ad Graficzny UAM
ul. Wieniawskiego 1
61-712 Poznañ
Spis treœci
Od redaktora (Benon Miœkiewicz)
7
W
ANDA
K
RYSTYNA
R
OMAN
Miêdzynarodowe prawo wojenne w piœmiennictwie polskim epoki rozbiorowej. .
9
M
ICHA£
B
OGACKI
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich w historiografii polskiej
– stan i postulaty badawcze. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
31
K
AROL
K
OŒCIELNIAK
Stan badañ nad kszta³towaniem siê zawodu wojskowego na przestrzeni XVI
i XVII wieku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
55
M
ACIEJ
F
RANZ
Ukraina i Zaporo¿e czyli Historya Kozaków... Jana Nepomucena Czarnowskiego
i jej znaczenie dla badañ nad histori¹ wojskowoœci kozackiej . . . . . . . . . . . . . . . .
71
J
AROS£AW
P
I¥TEK
Doœwiadczenia z bojowego u¿ycia kawalerii w I wojnie œwiatowej i wojnie
polsko-rosyjskiej 1919-1920 roku na ³amach „Przegl¹du Kawaleryjskiego”. . . . .
87
M
ACIEJ
S
ZCZUROWSKI
Dzieje artylerii na ³amach „Przegl¹du Artyleryjskiego” w latach 1923-1926 . . . . .
101
B
ENON
M
IŒKIEWICZ
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych” dla odtwarzania dziejów woj-
skowoœci polskiej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
111
T
OMASZ
K
URZAWA
Kadra oficerska w Wielkopolsce w 1806 roku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
143
K
AROL
K
OŒCIELNIAK
Najnowsze ci¹g³e wydawnictwa historycznowojskowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
157
B
ENON
M
IŒKIEWICZ
Najnowsze ujêcie polskich zmagañ wojennych 1939 roku . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
173
M
ICHA
³ B
OGACKI
Sprawozdanie z obrad VIII Ogólnopolskiego Forum Historyków Wojskowoœci . .
179
Od redaktora
Kolejny dziesi¹ty tom „Studiów z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej”
rozpoczynaj¹ studia o miêdzynarodowym prawie wojennym w polskim piœmien-
nictwie epoki rozbiorowej, bêd¹ce kontynuacj¹ tej problematyki, rozpoczêtej
w IX tomie „Studiów” (Wanda Krystyna Roman). Stan badañ i postulaty badawcze
nad œredniowiecznym uzbrojeniem z terenów Polski przedstawi³ Micha³ Bogacki,
natomiast badania nad kszta³towaniem siê zawodu wojskowego w XVI i XVII wieku
– Karol Koœcielniak. W ramach omawiania cennych publikacji dla historiografii
wojskowoœci przedstawiamy dzie³o Jana Nepomucena Czarnowskiego Historia
Kozaków (Maciej Franz). Kontynuuj¹c prezentacjê pism wojskowych i ich znaczenia
dla rozwoju historiografii, publikujemy studium o doœwiadczeniach p³yn¹cych z u¿y-
cia kawalerii w I wojnie œwiatowej i wojnie polsko-rosyjskiej 1919-1920 roku na
³amach „Przegl¹du Kawaleryjskiego” (Jaros³aw Pi¹tek); o dziejach artylerii ujmo-
wanych w „Przegl¹dzie Artyleryjskim” z lat 1923-1926 (Maciej Szczurowski) oraz
znaczeniu paryskich „Zeszytów Historycznych” dla badañ historycznowojskowych
(Benon Miœkiewicz). Ze studiów nad biografistyk¹ przedstawiamy przyczynek
do kszta³towania siê kadry oficerskiej w Wielkopolsce na przyk³adzie roku 1806
(Tomasz Kurzawa). W cyklu prezentowania wa¿nych publikacji historycznowojsko-
wych tym razem wskazujemy na ma³o znane w historiografii, ze wzglêdu na niedo-
statki w informacji ruchu wydawniczego, najnowsze czasopisma historycznowojskowe
(Karol Koœcielniak). Tom zamyka sprawozdanie z obrad VIII Ogólnopolskiego
Forum Historyków Wojskowoœci (Micha³ Bogacki).
Benon Miœkiewicz
W
ANDA
K
RYSTYNA
R
OMAN
Miêdzynarodowe prawo wojenne
w piœmiennictwie polskim epoki rozbiorowej
Celem niniejszego artyku³u jest analiza i ocena dorobku polskiego piœmiennictwa
w zakresie miêdzynarodowego prawa wojennego w okresie rozbiorów do wybuchu
I wojny œwiatowej. Jest to kontynuacja problematyki wczeœniej ju¿ podjêtej przez
autorkê i obejmuj¹cej okres staropolski
1
. W podobnym ujêciu, zgodnie z chronologi¹
publikowania lub powstawania poszczególnych prac, analizie zostan¹ poddane wystê-
puj¹ce w nich zagadnienia zwi¹zane z ogólnymi zasadami rozpoczynania, prowadzenia
i koñczenia dzia³añ zbrojnych, czyli wypowiedzenie wojny, rozejm, kapitulacja, za-
sadami prowadzenia walki przez si³y zbrojne, zachowania siê wobec osób i obiektów
materialnych, a zw³aszcza wobec ofiar wojny, administracji i utrzymania porz¹dku na
obszarach okupowanych, a tak¿e stosunków miêdzy pañstwami wojuj¹cymi a neu-
tralnymi. W okresie tym pojawi³y siê równie¿ prace o charakterze historiograficznym,
w których prezentowano sylwetki autorów z okresu wczeœniejszego, ich dorobek wraz
z ocen¹ obejmuj¹cy problematykê bêd¹c¹ przedmiotem niniejszego artyku³u. Prace te
równie¿ zosta³y scharakteryzowane, a tak¿e wykorzystane przy omawianiu niektórych
publikacji. Ponadto uwzglêdniono t³umaczenia autorów obcych, jeœli ich dzie³a mia³y
wp³yw na piœmiennictwo polskie w przedstawianym zakresie.
Cezurami niniejszego artyku³u s¹ pocz¹tek epoki rozbiorowej i wybuch I wojny
œwiatowej. S¹ to wyraŸne cezury chronologiczne, jeœli chodzi o polskie piœmien-
nictwo – nie tylko historyczne i prawnicze. Dla piœmiennictwa polskiego w zakresie
1
W. K. Roman, Miêdzynarodowe prawo wojenne w piœmiennictwie historycznym, historyczno-
wojskowym i publicystyce okresu staropolskiego, „Studia z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej”,
red. B. Miœkiewicz, Poznañ 2005, t. IX, s. 9-39.
prawa miêdzynarodowego, a wiêc i prawa wojny, okres ten, po wybuchu zain-
teresowania t¹ problematyk¹ w okresie Oœwiecenia, szczególnie zaœ Sejmu Cztero-
letniego, rozpoczyna siê wieloletnim marazmem spowodowanym dramatem pañstwa
– drugim i trzecim rozbiorem Rzeczypospolitej, które na okres 120 lat wymaza³y j¹
z mapy Europy. Jeszcze na krótko, podczas Insurekcji Koœciuszkowskiej twórcze
myœli o prawie narodów by³y obecne, aczkolwiek nie zafunkcjonowa³y w postaci
s³owa pisanego. Zamkniêcie cezury artyku³u na 1914 roku podkreœla dodatkowo
moment szczególny w zakresie rozwoju prawa miêdzynarodowego, w tym zw³aszcza
prawa wojennego – weryfikacji dotychczasowych, teoretycznych dokonañ z rze-
czywistoœci¹ wojny œwiatowej. Publikacje, które ukazywa³y siê podczas wojny ma-
j¹ ju¿ zupe³nie inny charakter, s¹ swego rodzaju rozrachunkiem i konfrontacj¹
z prowadzonymi przed jej wybuchem dyskusjami teoretycznymi o utrzymaniu pokoju
na œwiecie czy postêpowaniem w wypadku wojny w zgodzie z prawem miêdzy-
narodowym.
Okres, w którym powstawa³y prezentowane w niniejszym artykule prace, jest
specyficzny w jednym wzglêdzie. Jest to czas prze³omu w zakresie prawa miê-
dzynarodowego, niezwykle istotna zmiana w jego postrzeganiu na œwiecie, stopniowa
– pocz¹wszy od po³owy XIX wieku – kodyfikacja prawa. Nie oznacza³o to, ¿e
zaniechano dochowywania prawa zwyczajowego, które w dalszym ci¹gu mia³o wielu
zwolenników, tak¿e wœród ludzi nauki, tocz¹cych na ten temat dyskusje jeszcze przez
wiele lat.
Nale¿y zwróciæ uwagê na autorów poszczególnych prac. W przeciwieñstwie do
epoki staropolskiej zagadnieniami prawa wojny zajmowali siê najczêœciej fachowcy
– prawnicy, w tym zakresie wypowiadali siê profesorowie, jak chocia¿by kierownicy
katedr prawa miêdzynarodowego na uniwersytetach w Warszawie (Antoni Bia³ecki),
Krakowie (Franciszek Kasparek), we Lwowie (Gustaw Roszkowski). W zasadzie
w ogóle nie odnosili siê do nich historycy, tak¿e historycy wojskowi. Prawo wojenne
sta³o siê natomiast tematem artyku³ów fachowych i o charakterze publicystycznym na
³amach naukowych i popularnych czasopism dziewiêtnastowiecznych.
Pocz¹tek epoki rozbiorowej a¿ do drugiej po³owy XIX wieku w piœmiennictwie
polskim jest niezwykle ubogi, jeœli chodzi o zagadnienia prawa wojennego. Pojawiaj¹
siê one jako integralna czêœæ rozpraw dotycz¹cych prawa narodów lub niejako na
marginesie niektórych rozwa¿añ prawnych.
Jako pierwszego autora pisz¹cego jeszcze w duchu Oœwiecenia nale¿y wymieniæ
Feliksa S³otwiñskiego (1788-1862). Feliks S³otwiñski by³ filozofem prawa, praw-
nikiem i profesorem na Uniwersytecie Jagielloñskim
2
. Nie sposób przeceniæ jego
zas³ug i wk³adu w rozwój polskiej nauki prawa narodów, której kilka prac poœwiêci³.
10
Wanda Krystyna Roman
2
B. Szlachta, S³otwiñski (Leliwa-S³otwiñski) Feliks, w: Polski s³ownik biograficzny (dalej: PSB),
Wroc³aw 1999-2000, t. XXXIX, s. 47-50.
W 1812 roku opublikowa³ Rozprawê o historii prawa natury...
3
, która jest w istocie
prac¹ historiograficzn¹. Za³o¿enie pracy opar³ na koncepcji austriackiego filozofa
F. Zeillera, wprowadzaj¹c podzia³ na prawo natury: rz¹dowe, naturalne i prywatne.
Praca S³otwiñskiego zosta³a krytycznie oceniona, szczególnie twierdzenie pocz¹t-
kowe, i¿ „prawo Natury iest wyk³ad systematyczny praw i obowi¹zków z samego
przyrodzenia Cz³owieka i rozmaitych iego prawnych stosunków wprowadzonych [...]
wyprowadzai¹ce zasady swoie z czystego rozumu, a przez to matematycznie pewne
[...] nie dadz¹ siê te prawa i powinnoœci wyprowadziæ z ustaw Boskich obiawio-
nych”
4
. Prawo natury jako jedyne uwa¿a autor za mog¹ce za³atwiaæ spory miêdzy
narodami. Wœród zaprezentowanych sylwetek wyznawców prawa natury, jeœli chodzi
o autorów zajmuj¹cych siê prawem narodów naturalnym, S³otwiñski ograniczy³ siê
do wymienienia kilku nazwisk z Hugonem Grocjuszem
5
na czele.
Powy¿sza praca jest niejako wstêpem do zasadniczego dzie³a S³otwiñskiego,
ocenianego przez Franciszka Kasparka jako pierwszy i przez wiele lat najlepszy
polski podrêcznik prawa narodów, a mianowicie: Prawo narodów naturalne, wy-
danego w 1822 roku
6
. Ksiêga II O poszukiwaniu praw narodowych
7
zawiera roz-
dzia³y: o prawnym sposobie rozpoczêcia wojny, o prawnych sposobach popierania
wojny, o umowach wojennych i pokoju jako prawnym sposobie koñcz¹cym wojnê,
neutralnoœci, traktacie pokojowym. Autor przedstawi³ definicjê wojny z omówieniem
wojen sprawiedliwych i niesprawiedliwych, z odwo³aniem do dzie³a Grocjusza;
zagadnienia zwi¹zane z zak³adnikami i kto nimi mo¿e byæ, do czego nabywa praw
zwyciêzca, sprawy gwa³tów na osobach bezbronnych, zasadzek wojennych, umów
np. wymiany lub wykupu jeñców, zawieszenia broni, preliminariów pokojowych oraz
definicjê zwyciêstwa i definicjê ³amania pokoju.
Bli¿ej nieznany Xawery Prusiñski opublikowa³ w 1824 roku pracê pt. Prawo
karz¹ce wojenne
8
, która, jak sugeruje tytu³, by³a jedynym polskim opracowaniem
w zakresie przedstawianej problematyki a¿ do drugiej po³owy XIX wieku. Mimo i¿
autorce nie uda³o siê do niej dotrzeæ, warto odnotowaæ jej powstanie.
Prawnik, sêdzia S¹du Apelacyjnego Królestwa Polskiego Jan K³odziñski
(1791-1871?)
9
jest autorem wydanej w 1842 roku, pierwszej polskiej encyklopedii
Miêdzynarodowe prawo wojenne...
11
3
F. S³otwiñski, Rosprawa o historyi prawa natury i systematach ró¿nych jego pisarzów z zlecenia
œwietnego Wydzia³u Prawnego, Kraków 1812.
4
Tam¿e, s. 4-6.
5
H. Grotius (Grocjusz), De iure belli ac pacis libri tres, 1625. Praca ta jako pierwsza nawo³ywa³a do
humanitaryzacji dzia³añ wojennych. Wed³ug Grotiusa, podczas wojny przestaj¹ wprawdzie obowi¹zywaæ
prawa pokojowe, ale nale¿y przestrzegaæ pewnych praw wiecznych – boskich i naturalnych. Grotius
w znacznej czêœci swoich dzie³ opiera³ siê na pracach Andrzeja Frycza Modrzewskiego.
6
F. S³otwiñski, Prawo narodów naturalne po³¹czone z praktyk¹ pañstw europejskich, Kraków 1822.
7
Tam¿e, s. 158-266, paragrafy od 156 do 299.
8
X. Prusiñski, Prawo karz¹ce wojenne, Warszawa 1824.
9
W. Sobociñski, K³odziñski Jan Ludwik Augustyn, w: PSB, Wroc³aw 1967-1968, t. XIII, s. 59-60.
prawniczej
10
, w której niewielkie fragmenty odnosz¹ siê do prawa wojny. W jednym
z rozdzia³ów encyklopedii pt. O prawie naturalnym narodów, w has³ach od nr 50
do 63, zawiera siê definicja wojny, omówiono rodzaje wojen (sprawiedliwe i niespra-
wiedliwe), sposoby zapobiegania, œrodki poprzedzaj¹ce wojnê, zdobycz wojenn¹,
zasadzki wojenne, neutralnoœæ, zakoñczenie wojny i umowy pokojowe. W zasadzie
wiêkszoœæ hase³ i ich interpretacja oparte zosta³y na pracach Feliksa S³otwiñskiego.
Jedyny przedstawiciel wojska i piœmiennictwa wojskowego poruszaj¹cy na mar-
ginesie swoich zasadniczych rozwa¿añ zagadnienia wojny to genera³ Józef Bem
(1794-1850). W pracy pt. O powstaniu narodowym w Polsce
11
nie zajmuje siê co
prawda zagadnieniami prawnymi wojny, jednak miêdzy wierszami mo¿na odnaleŸæ
jego pogl¹dy na wojnê, zawsze w kontekœcie konkretnym – odzyskania przez Polskê
niepodleg³oœci. Jest dla niego oczywiste, ¿e staæ siê to mo¿e jedynie poprzez wojnê,
a naród czeka tylko na znak, aby do niej przyst¹piæ. Pisze Bem: „G³ównym wa-
runkiem do przysz³ej niepodleg³oœci Polski jest: pobiæ nieprzyjació³ naszych. Wojna
eksterminacyjna przeciwko wojskom nieprzyjacielskim, na ziemi polskiej roz³o-
¿onym, powinna byæ has³em naszym”
12
. A wiêc wojna totalna, Bem nawo³uje do
pobicia nieprzyjaciela tym, co ma siê w rêku, a liczy siê jedynie skutek. Najlepszy
sposób na niepodleg³oœæ to powstanie narodowe i wojna partyzancka.
Prawdziwy „wysyp” publikacji zwi¹zanych z miêdzynarodowym prawem wo-
jennym to druga po³owa XIX wieku, a konkretnie lata siedemdziesi¹te i osiem-
dziesi¹te. Nale¿y ten fakt wi¹zaæ przede wszystkim z próbami kodyfikacji prawa, a te
z kolei by³y nastêpstwem dyskusji na temat humanitaryzacji dzia³añ wojennych
podjêtej podczas wojny krymskiej, a kontynuowanej podczas kolejnych konfliktów
zbrojnych w Europie i na œwiecie.
Kazimierz Boles³aw Sczaniecki (1837-1918), ziemianin, powstaniec 1863 r.,
pamiêtnikarz, doktor praw
13
, jest autorem jedynie dwóch rozpraw z zakresu prawa,
w tym jednej, wydanej w 1872 roku, dotycz¹cej prawa narodów
14
. Jak napisa³ autor
we wstêpie, jest to pierwszy podrêcznik polski dziejów prawa narodów. W pracy
przyjêto chronologiê dziejów podzielonych na piêæ okresów: od czasów najdawniej-
szych do zwyciêstwa chrzeœcijañstwa (autor nazywa go okresem terytorialnoœci
prawnej), od wprowadzenia chrzeœcijañstwa do wojny trzydziestoletniej (okres hierar-
chiczny), od wojny trzydziestoletniej do rewolucji francuskiej (okres monarchiczny),
od rewolucji francuskiej do roku 1848 (okres rewolucji i reakcji), od 1848 roku do
dzisiejszych czasów (okres narodowoœci). W ka¿dym z tych okresów autor w punk-
12
Wanda Krystyna Roman
10
J. K³odziñski, Encyklopedya i methodologia obejmuj¹ca ogólny rys nauk i wiadomoœci prawnych,
Warszawa 1842.
11
J. Bem, O powstaniu narodowym w Polsce, [Lipsk 1848]. Wydanie wspó³czesne poprzedzone
wstêpem i w opracowaniu Eligiusza Koz³owskiego: Warszawa 1956.
12
Tam¿e, s. 3.
13
J. Koz³owski, Sczaniecki Kazimierz Boles³aw, w: PSB, Wroc³aw 1995-1996, t. XXXVI, s. 98-100.
14
K. B. Sczaniecki, Rys rozwoju prawa narodów w dziejach, Kraków 1872.
tach, chronologicznie przedstawia rozwój prawa i stosunków miêdzy pañstwami,
które w du¿ym stopniu by³y zdeterminowane poprzez tocz¹ce siê wojny. St¹d geneza
prawa narodów œciœle wi¹¿e siê z prawem wojny. Dla ka¿dego okresu autor do³¹czy³
fragmenty poœwiêcone piœmiennictwu. Sczaniecki wymienia pocz¹tki spisywanych
praw wojny, pocz¹wszy od zbioru pt. Consolado del mare z XIV wieku
15
, poprzez
Alberta Gentilisa
16
, Hugona Grocjusza, Francisco de Vitoriê
17
, Dominika de Soto
18
,
Andrzeja Frycza Modrzewskiego, nazywaj¹c je literatur¹ prawa narodów wieków
œrednich. Nastêpnie przedstawia pogl¹dy Samuela Pufendorfa
19
, Gottfrieda W. Leib-
niza
20
, Christiana F. Wolffa
21
, Emeryka de Vattela
22
, Corneliusa van Bynkershoeka
23
,
Jana Jakuba Rousseau
24
, Jeremiasza Benthama
25
, Antoniego Pop³awskiego, Hugona
Ko³³¹taja, Stanis³awa Staszica, Hieronima Stroynowskiego
26
, do Georga Fryderyka
Martensa
27
, Karola Martensa
28
i wspomnianego ju¿ Feliksa S³otwiñskiego, przed-
stawiaj¹c równoczeœnie najwa¿niejsze pogl¹dy wybranych autorów m.in. na sprawy
wojny i pokoju.
Profesor europejskiego prawa miêdzynarodowego i historii filozofii Uniwer-
sytetu Jagielloñskiego Franciszek Kasparek (1844-1903)
29
zajmowa³ siê przede
wszystkim filozofi¹ prawa, ale równie¿ jej przedstawicielami. W pierwszych latach
Kasparek pozostawa³ pod wyraŸnym wp³ywem Grocjusza, któremu poœwiêci³ kilka
prac. Z punktu widzenia przedstawianej problematyki warto zwróciæ uwagê na dwie,
Miêdzynarodowe prawo wojenne...
13
15
Zbiór norm zwyczajowych dotycz¹cych prawa morskiego u³o¿ony w Barcelonie.
16
A. Gentilis, W³och, profesor prawa cywilnego w Oksfordzie, autor De iure belli libri tres (1598).
17
F. de Vitoria, hiszpañski dominikanin, autor wyk³adów teologicznych, w tym kilku poœwiêconych
prawu wojny. W koñcu XIX i w XX wieku uwa¿ano, ¿e da³y one pocz¹tek nauce prawa wojny i tym
samym prawa narodów.
18
D. de Soto, hiszpañski dominikanin, pose³ cesarza na sobór trydencki, autor De iusticia et iure.
19
S. Pufendorf, profesor prawa natury i narodów w Heidelbergu, og³osi³ w 1660 r. Elementa
iurisprudentiae universalis, obejmuj¹ce wyk³ad prawa wojny.
20
G. W. Leibniz, matematyk i filozof niemiecki, w 1693 roku opublikowa³ Codex iuris gentium
diplomaticus.
21
Christian F. Wolff, niemiecki prawnik, matematyk i filozof.
22
E. de Vattel, autor wyk³adu o prawie narodów: Prawo narodów, czyli zasady prawa naturalnego,
zastosowane do postêpowania i spraw narodów i suwerenów (1758).
23
C. van Bynkershoek, niderlandzki sêdzia, autor m.in.: De dominio maris, Haga 1702; De foro
legatorum, Haga 1721
24
J. J. Rousseau, francuski filozof naturalista, autor Umowy spo³ecznej (1762).
25
J. Bentham, Principles of international Law, napisane w l. 1787-1789, wyd. 1839. Bentham jest
autorem okreœlenia „prawo miêdzynarodowe”, który upowszechni³ i zast¹pi³ wczeœniej u¿ywane: „prawo
narodów”.
26
Pogl¹dy polskich autorów by³y przedmiotem omówienia w: W. K. Roman, pr. cyt.
27
G. F. Martens, niemiecki dyplomata, przedstawiciel pozytywizmu prawnego, autor m.in.: Precis du
droit des gens moderne del’Europe (1858).
28
K. Martens, bratanek Jerzego Fryderyka, kontynuator jego prac nad publikacj¹ zbioru dokumentów
o stosunkach miêdzynarodowych, autor Causes celebres du droit des gens (1858-1861).
29
K. Pol, Poczet prawników polskich, Warszawa 2000, s. 373-381.
z 1872 i 1873 roku: Zasady Hugona Grocjusza o prawie interwencji...
30
oraz Pogl¹d
krótki na ¿ycie i pisma Hugona Grocjusza
31
. W obu pracach autor przedstawia kon-
cepcje Grocjusza, zawarte w jego dziele z 1625 roku, odnosz¹ce siê do wojen spra-
wiedliwych i niesprawiedliwych oraz co jest dozwolone w wojnie sprawiedliwej.
W pierwszej Kasparek odniós³ koncepcje s³ynnego filozofa do wspó³czesnej sobie
nauki prawa narodów, porównuj¹c z koncepcjami jej przedstawicieli, m.in. Georga
Martensa, Immanuela Kanta
32
, Georga W. Hegla
33
, Henryka Wheatona
34
. Szczególnie
du¿o miejsca poœwiêci³ nauce Grocjusza o przyczynach usprawiedliwiaj¹cych wojnê.
Zasady Hugona Grocjusza... to rozprawa habilitacyjna Kasparka na UJ z prawa naro-
dów. Druga wymieniona praca jest w zasadzie przedstawieniem ¿yciorysu i pogl¹dów
Grocjusza. By³ to okres wyraŸnie naturalistyczny w dorobku prawniczym Kasparka.
Kolejne prace powsta³y pod wyraŸnym wp³ywem niemieckiego konserwatysty
F. J. Stahla i z czasem Kasparek sta³ siê przedstawicielem pozytywizmu prawniczego.
W opublikowanej w 1874 roku pracy pt. Usi³owania najnowsze oko³o reformy
prawa miêdzynarodowego
35
, Kasparek zaj¹³ siê omówieniem d¹¿eñ do reform i kody-
fikacji prawa w ogóle, ale czêœæ poœwiêci³ z³agodzeniu prawa wojennego
36
. Podkreœli³
znaczenie konwencji petersburskiej, konwencji genewskich z 1864 i 1868 roku,
ustaleñ kongresu paryskiego (uchylaj¹ce nadu¿ycia w czasie wojny morskiej). Nie
wnosz¹c wiele w³asnych pogl¹dów, przedstawi³ Kasparek znane wówczas projekty
pokoju wieczystego, z których najbardziej interesuj¹cy jest projekt J. Benthama
37
.
Kasparek podkreœli³ genialnoœæ projektu, w którym zawarto podstawy budowy ca³ego
prawa narodów oraz ich integraln¹ czêœæ – przyczyny i skutki wojen oraz œrodki
w celu utrzymania pokoju wieczystego. Istota tego ostatniego polega na kodyfikacji
praw miêdzynarodowych zwyczajowych, zawarciu umów i stanowieniu nowych
praw miêdzynarodowych dla wszystkich, dot¹d nieuregulowanych kwestii, udosko-
naleniu stylu ustaw i innych aktów miêdzynarodowych. Wed³ug Benthama – z czym
zgadza siê Kasparek – jedynym i g³ównym powodem wielu wojen by³ brak wiedzy
lub przekroczenie w³aœciwoœci
38
. Kolejne koncepcje prowadz¹ce do pokoju wiecz-
nego wed³ug Benthama, to redukcja si³ zbrojnych l¹dowych i morskich oraz usa-
14
Wanda Krystyna Roman
30
F. Kasparek, Zasady Hugona Grocyusza o prawie interwencji ze stanowiska nauki filozoficznego
i pozytywnego prawa narodów, Kraków 1872.
31
F. Kasparek, Pogl¹d krótki na ¿ycie i pisma Hugona Grocyusza a w szczególnoœci na dzie³o tego¿
„de iure belli et pacis”, „Przegl¹d Polski” rok VII, z. VIII, Kraków luty 1873; z. IX, Kraków marzec 1873.
32
I. Kant, Zum ewigen Frieden. Ein philosophischer Entwurf, Konigsberg 1795.
33
G. F. Hegel, Grundlinien der Philosophie des Rechts, Berlin 1821, 1833.
34
H. Wheaton, Elements du droit international, Paris-Leipzig 1848. Pierwsze wydanie ukaza³o siê
w 1836 roku, wszystkie kolejne by³y przez autora uzupe³niane i zmieniane.
35
F. Kasparek, Usi³owania najnowsze oko³o reformy prawa miêdzynarodowego, Kraków 1874.
Podobna problematyka jest treœci¹ pracy: Jeszcze s³ów kilka o reformie prawa miêdzynarodowego.
36
Tam¿e, s. 7.
37
J. Bentham, pr. cyt.
38
F. Kasparek, Usi³owania, s. 21.
modzielnienie wszystkich kolonii. Kasparek przedstawi³ równie¿ koncepcjê pokoju
wieczystego Kanta
39
. Koncepcje te przeciwstawi³ wspó³czesnemu sobie prawnikowi
niemieckiemu Bluntschliemu
40
, który twierdzi³, ¿e pokój jest po¿¹dany, ale wojna na
dziœ konieczn¹, poniewa¿ jest nieodzownym jeszcze œrodkiem postêpu ludzkoœci,
a „kto tedy dziœ ju¿ wystêpuje z recept¹ pokoju wieczystego, podobnym jest do
lekarza, który wezwany do chorego zamiast leczyæ jego s³aboœæ rzeczywist¹, nakreœla
mu przedwczeœnie plan podró¿y, któr¹ po powrocie do zdrowia bêdzie móg³ odbyæ”
41
.
Kasparek napisa³ interesuj¹cy artyku³ w jêzyku niemieckim pt. Uiber die Kriegs-
gefangenenschaft
42
, który zebra³ pochlebne recenzje, a dotyczy³ jeniectwa wojen-
nego. Autor wykaza³, ¿e niewola wojenna dawniej pozbawia³a jeñca wszelkich praw,
bêd¹c nie tylko niewol¹, ale niewolnictwem, wspó³czeœnie zaœ, dziêki humanizacji
dzia³añ wojennych, ma tylko uniemo¿liwiæ mu wojowanie.
Kasparek jest równie¿ autorem cenionej do dzisiaj rozprawy, opublikowanej
w 1885 roku, pt. Udzia³ Polaków w uprawie prawa miêdzynarodowego
43
, w której za-
war³ m.in. rozdzia³ na temat pisz¹cych o prawie wojny i prawie wojennym, z podzia-
³em jak¿e charakterystycznym: przed Grocjuszem i po nim. Jeœli chodzi o wiek XIX
to omawia jedynie kilku autorów. Z przychylnoœci¹ traktuje Antoniego Bia³eckiego,
bardzo krytycznie wypowiada siê o pracy Gustawa Roszkowskiego, wspomina
o drobnych pracach Stanis³awa K³obukowskiego, Stanis³awa £oziñskiego i Ludwika
Gumplowicza
44
. O wszystkich wymienionych osobach i ich dorobku bêdzie mowa
w niniejszym artykule.
Jako autora, który przybli¿y³ Polakom podstawy europejskiego prawa narodów,
nale¿y wymieniæ Jana Kantego Hieronima Stefana Rzesiñskiego, który opracowa³
– na podstawie dzie³a A. W. Hefftera – Wyk³ad europejskiego prawa narodów. Pracê
Rzesiñskiego na podstawie kolejnego wydania niemieckiego z 1861 roku uzupe³ni³
adwokat dr A. Rydzowski i ukaza³a siê ona w 1864 roku
45
. Fakt przet³umaczenia pracy
Hefftera Franciszek Kasparek uwa¿a za nader s³uszny, albowiem jego zdaniem ten pod-
rêcznik by³ wówczas najlepszy, dziêki jasnym pogl¹dom, oddzieleniu faktycznego
prawa obowi¹zuj¹cego od postulatów, wyczerpaniu treœci prawa miêdzynarodowego.
Jedyny zarzut dotyczy opuszczenia ca³ego aparatu naukowego, a przedstawienie tylko
„nagiej treœci”
46
. Do chwili wydania tej pracy nie funkcjonowa³ ¿aden podrêcznik polski
Miêdzynarodowe prawo wojenne...
15
39
I. Kant, pr. cyt.
40
Opzoomer, Halschner, Bluntschli, Das moderne Volkerrecht in dem Kriege, 1870. J. K. Bluntschli
by³ profesorem Uniwersytetu w Heidelbergu.
41
F. Kasparek, Usi³owania, s. 31.
42
F. Kasparek, Uiber die Kriegsgefangenenschaft, Grünhut Ztschrft für Priv. u. Off Recht der
Gegenwart Wien IX 1882, s. 680-733.
43
F. Kasparek, Udzia³ Polaków w uprawie prawa miêdzynarodowego, Lwów 1885.
44
Tam¿e, s. 76-94. Autorów dziewiêtnastowiecznych dotycz¹ s. 91-94.
45
Wyk³ad europejskiego prawa narodów wed³ug A. W. Hefftera na podstawie wydania z roku 1844
wypracowa³ J. H. S. Rzesiñski, Kraków 1864.
46
F. Kasparek, Udzia³ Polaków, s. 21.
prawa miêdzynarodowego. Dzie³o Hefftera by³o na gruncie polskim pierwszym t³uma-
czeniem nowoczesnego podrêcznika prawa, w którym w ksiêdze drugiej przedstawiono
Prawo narodów w stanie wojny, czyli spory miêdzynarodowe. Chocia¿ nie jest to ory-
ginalny przyk³ad polskiego piœmiennictwa, warto nañ zwróciæ uwagê. By³a to praca, w
której postulowano uregulowanie postêpowania przed, w czasie i po zakoñczeniu
wojny, jeszcze zanim przyst¹piono do prac nad kodyfikacj¹ prawa miêdzynarodowego.
W czterech rozdzia³ach tej ksiêgi zosta³y zawarte, w punktach, nastêpuj¹ce zagadnie-
nia: o sporach miêdzynarodowych i ich za³atwianiu w powszechnoœci, wojna i prawo
wojenne, pañstwa neutralne i ich prawa (ogólnie i szczegó³owo), zakoñczenie wojny.
Znalaz³y siê tu m.in. definicja wojny jako pojêcia prawnego, wojny odpornej i zaczep-
nej, sprawiedliwej i niesprawiedliwej, okreœlono prawny sposób prowadzenia wojny,
warunek wypowiedzenia wojny, aby do niej przyst¹piæ, œrodki poprzedzaj¹ce wypo-
wiedzenie wojny, œrodki prowadzenia wojny, istotê niewoli i postêpowania z jeñcami,
zagadnienia w³asnoœci podczas wojny, prawo ³upu, sprecyzowano zagadnienia zwi¹-
zane z wojn¹ na morzu. W nastêpnej kolejnoœci przedstawiono kwestie neutralnoœci,
w tym prawo do zachowania neutralnoœci, obowi¹zki pañstwa neutralnego wzglêdem
pañstw walcz¹cych oraz ich prawa. W zakoñczeniu ksiêgi drugiej okreœlono jedyne
i prawdziwe sposoby zakoñczenia wojny oraz warunki zawierania umów pokojowych
i ich wykonywania.
W koñcu lat siedemdziesi¹tych XIX wieku swoje prace zacz¹³ publikowaæ Gustaw
Roszkowski (1847-1915). By³ prawnikiem, profesorem Uniwersytetu Lwowskiego,
doktoryzowa³ siê na Uniwersytecie we Fryburgu i habilitowa³ na Uniwersytecie Ja-
gielloñskim
47
. Wyk³ada³ filozofiê prawa, prawo narodów, najbli¿sz¹ mu filozofi¹ by³
naturalizm. Roszkowski opublikowa³ kilkadziesi¹t prac z zakresu prawa narodów,
w tym wiele w³asnych wyk³adów na ³amach ówczesnych czasopism lwowskich,
krakowskich, a tak¿e zagranicznych – francusko- i niemieckojêzycznych. Nie by³
autorem rewelacyjnych koncepcji, ale rzetelnie zapoznawa³ siê z bie¿¹cym do-
robkiem i osi¹gniêciami z zakresu prawa narodów na œwiecie. Przyswaja³ je pol-
skiemu czytelnikowi jasnym i logicznym jêzykiem, chocia¿ nieco górnolotnym
stylem, precyzyjnie klasyfikuj¹c zagadnienia w zwiêz³ym wywodzie.
Swoj¹ filozofiê na temat prawa narodów w ogóle, w tym i prawa wojny Rosz-
kowski zawar³ we wstêpie do wyk³adu wyg³oszonym w 1879 roku pt. O pojêciu
prawa natury
48
. Wed³ug autora, to moralnoœæ z jednej strony, a prawo z drugiej
zamykaj¹ w swych sferach ca³y zakres ludzkiego dzia³ania, wszystkie czyny cz³o-
wieka. W czynach ludzkich za poœrednictwem prawa jest realizowana d¹¿noœæ do
realizacji idei dobra, niemo¿liwe jest ¿ycie spo³eczne bez prawa, które jest tak stare
16
Wanda Krystyna Roman
47
S. E. Nahlik, Roszkowski Gustaw Jan Nepomucen, w: PSB, Wroc³aw 1989, t. XXXII, s. 262-264.
48
O pojêciu prawa natury. Lekcya wstêpna do wyk³adów filozofii prawa miana w dniu 1 maja
1879 roku w Uniwersytecie lwowskim przez prof. Dra Gustawa Roszkowskiego. Nak³adem Redakcyi
„Przegl¹du S¹dowego i Administracyjnego”, Lwów 1879.
jak sam cz³owiek. Ale s³usznie autor spostrzega, ¿e doskona³oœæ nie jest udzia³em
pracy ludzkiej, wiêc równoczeœnie z rozwojem spo³eczeñstw istnieje d¹¿noœæ do
ustalenia porz¹dku prawnego jako wyrazu idei dobra, do ulepszania spo³ecznych
form bytu. Jednak „przeznaczeniem œwiata i ludzi jest walk¹ i poœwiêceniem zdo-
bywaæ nale¿ne im prawa. Bez walki i to krwawej walki nie ma ¿ycia, nie ma postêpu,
nie ma cywilizacji”. Z tej walki wywodzi Roszkowski genezê prawa natury, która
jego zdaniem najpe³niej urzeczywistni³a siê w okresie wojny trzydziestoletniej, w cza-
sie „krwawego dramatu [...] kiedy miasta zamieniano w perzynê, a pola w jeziora krwi
ludzkiej”. Wówczas to w najœwiatlejszych umys³ach ludzkoœci narodzi³a siê wielka
idea praw narodów wy¿szych ponad zwyczaje i umowy pañstw. Roszkowski przy-
wo³uje wielkie i nieocenione zas³ugi Hugona Grocjusza i jego dzie³o o prawie wojny
i pokoju. Opowiada siê jako naturalista i gor¹cy zwolennik jego wysi³ków w kierunku
wskazania prawnych zasad normuj¹cych stosunki pañstw w czasie walk i pokoju,
a przede wszystkim sformu³owanej przez Grocjusza idei praw sta³ych i niezmien-
nych, z natury cz³owieka p³yn¹cych.
W pracy pt. O organizacyi miêdzynarodowego zwi¹zku pañstw
49
Roszkowski
konstatuje, ¿e narody i pañstwa osi¹gnê³y wysoki szczebel rozwoju. Chocia¿ do tego
dosz³o w wyniku przelewu krwi, jednak zwyciê¿y³a idea wolnoœci cz³owieka, a wiêc
nale¿y pomyœleæ o miêdzynarodowym zwi¹zku pañstw. Do najwa¿niejszych etapów,
które zosta³y pokonane, Roszkowski zaliczy³ zniesienie niewolnictwa
50
, udzia³ ludu
w rz¹dzie oraz uregulowanie stosunków miêdzynarodowych poprzez normy prawa
miêdzynarodowego, a z interesuj¹cego nas problemu wymieni³: prawa pañstw neu-
tralnych, poszanowanie przez obce pañstwa w³asnoœci prywatnej i zawartych umów
oraz dozwolone sposoby prowadzenia wojny. Jako najwa¿niejsze przyczyny do
podjêcia inicjatywy „nale¿ytego urz¹dzenia stosunków miêdzynarodowych” uwa¿a
fakt, ¿e we wzajemnych stosunkach pañstw panuje nieufnoœæ i niewiara, ¿e zawierane
traktaty nie maj¹ nale¿ytej sankcji wykonawczej, ¿e nadal trwaj¹ krwawe wojny,
w których wykorzystywane s¹ coraz to nowe wynalazki szerz¹ce œmieræ lub kalectwo.
Wa¿na niezwykle jest konstatacja Roszkowskiego, ¿e co prawda od zawsze honorem
i najwy¿sz¹ cnot¹ by³o zgin¹æ za ojczyznê, i to siê nie zmieni³o, obowi¹zki wobec
ojczyzny s¹ œwiête, ale „pañstwo nie absorbuje ¿ycia cz³owieka [...] prawa jednostki
s¹ niemniej œwiête”
51
. Z tego wynika jego postulat, ¿e komu sprawa cywilizacji nie
jest obojêtna, kto ma œwiadomoœæ tragicznych skutków wojen – faktycznych i gro-
¿¹cych, ten musi myœleæ o nowym porz¹dku œwiata w postaci zwi¹zku miêdzy-
Miêdzynarodowe prawo wojenne...
17
49
O organizacyi miêdzynarodowego zwi¹zku pañstw. Mowa miana dnia 1 paŸdziernika 1879 r. w auli
Uniwersytetu lwowskiego przy otwarciu roku akademickiego 1879/1880 przez Gustawa Roszkowskiego
profesora nadzwyczajnego Uniwersytetu we Lwowie. Osobne odbicie z „Przewodnika naukowego i lite-
rackiego”, Lwów 1880.
50
Na kongresie wiedeñskim w 1815 r. zniesiono handel niewolnikami, a w 1863 r. w USA zniesiono
niewolnictwo.
51
G. Roszkowski, O organizacyi, s. 7.
narodowego, który dba³by o pokój œwiatowy. Nie jest to jednak¿e tylko postulat idealny,
oderwany od rzeczywistoœci. Autor trzeŸwo analizuje aktualny mu system pañstw,
przywo³uj¹c Œwiêt¹ Ligê
52
i Pentarchiê
53
oraz proponuj¹c powo³anie szeregu innych
instytucji i organizacji miêdzynarodowych, które zapewni³yby dzia³anie wedle Ÿróde³
prawa. Roszkowski podda³ analizie wiele funkcjonuj¹cych i znanych mu projektów
dotycz¹cych powo³ania organizacji miêdzynarodowej, równoczeœnie stwierdzaj¹c, ¿e
w kwestii zapobiegania wojnom niemo¿liwe bêdzie przeforsowanie takiej kwestii, jak
powszechne rozbrojenie, wiêcej szans daj¹c planowi czêœciowej redukcji wojsk sta³ych
czy moralnego piêtnowania ka¿dego, kto udzieli po¿yczki na prowadzenie wojny.
Jednak – jak konstatuje – wojny nie usunie siê z historii œwiata, ale przy odpowiednim
zwi¹zaniu pañstw interesami, bez uprzedzeñ i narodowych zawiœci, przy wspó³udziale
w rz¹dzeniu przedstawicieli narodu, „b³ogos³awieñstwa pokoju otocz¹ ziemiê, a wid-
mo wojny – na zawsze krwawem, lecz rzadkiem bêdzie zjawiskiem”
54
.
W pracy pt. O oxfordzkim projekcie prawa wojny l¹dowej w porównaniu z prawem
francuzkiem, hollenderskiem i rosyjskiem, oraz z deklaracy¹ brukselsk¹
55
Roszkowski
podda³ analizie opracowane w po³owie XIX wieku kodyfikacje miêdzynarodowego
prawa w zakresie prowadzenia dzia³añ wojennych. Przede wszystkim przedstawi³
funkcjonuj¹ce na ten temat pogl¹dy oraz ewentualne trudnoœci, jakie zaistniej¹ na
drodze przyjêcia tych kodyfikacji przez poszczególne pañstwa. Roszkowski zauwa¿y³,
¿e uczeni nie s¹ zgodni, jak maj¹ byæ urz¹dzone stosunki pañstw w czasie wojny na
l¹dzie i na morzu oraz podkreœla, ¿e œwiat w momencie opracowania projektów
kodyfikacji tych spraw znalaz³ siê w okresie przejœciowym – wiadome jest, ¿e po-
trzebna jest w tym wzglêdzie miêdzynarodowa ustawa, ale narody nie maj¹ jeszcze
œwiadomoœci, jak tego dokonaæ. W pracy pokazany zosta³ przebieg prac na polu
kodyfikacji prawa narodów, pocz¹wszy od wojny w³oskiej w Europie, od opracowania
konwencji genewskiej
56
, poprzez deklaracjê petersbursk¹
57
, deklaracjê brukselsk¹
58
do
18
Wanda Krystyna Roman
52
Liga Œwiêta, a w³aœciwie ligi zawi¹zywane przez pañstwa w ró¿nych okresach dla osi¹gniêcia
wspólnych celów: 1511 r. dla wyparcia Francuzów z W³och; 1571, 1684 skierowane przeciwko Turcji.
53
Pentarchia gr. „rz¹dy piêciu”, tak okreœlano system mocarstw europejskich w l. 1815-1860, z³o¿ony
z Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji, Austrii i Prus.
54
G. Roszkowski, O organizacyi, s. 17-18.
55
G. Roszkowski, O oxfordzkim projekcie prawa wojny l¹dowej w porównaniu z prawem fran-
cuzkiem, hollenderskiem i rosyjskiem, oraz z deklaracy¹ brukselsk¹, Nak³adem Redakcji „Muzeum”,
Kraków 1881.
56
Konwencja genewska zawarta w 1864 roku dotyczy³a polepszenia losu rannych i chorych w wojnie
l¹dowej.
57
Deklaracja petersburska wydana zosta³a w 1868 roku przez komisjê miêdzynarodow¹ powo³an¹ na
wniosek rz¹du rosyjskiego. Dotyczy³a u¿ywania œrodków wybuchowych na wojnie. Jej intencj¹ by³o
nieu¿ywanie takiej broni, która by niepotrzebnie zwiêksza³a cierpienia ludzi albo czyni³a ich œmieræ
nieuniknion¹.
58
Deklaracja brukselska by³a umow¹ zawart¹ podczas obrad miêdzynarodowej konferencji w Brukseli
w dniach od 27 lipca do 27 sierpnia 1874 roku. Dotyczy³a kodyfikacji miêdzynarodowego prawa
wojennego. Nie sta³a siê prawem obowi¹zuj¹cym.
projektu oksfordzkiego. Roszkowski podkreœli³, ¿e ten ostatni ma byæ przedstawiony
rz¹dom pañstw europejskich, aby staæ siê podstaw¹ narodowego prawa wojny obo-
wi¹zuj¹cego miejscow¹ armiê, aby jego zasady by³y wyk³adane w szko³ach wojsko-
wych oraz aby zna³ je dok³adnie ka¿dy ¿o³nierz id¹cy na pole walki
59
. Autor omówi³
szczegó³owo genezê projektu, jego wspó³autorów, podstawy prawne przygotowania
oraz treœæ. Krytyczna analiza projektu dokonana przez Roszkowskiego opiera siê na
ustosunkowaniu siê przez niego do celu, jaki chcieli osi¹gn¹æ jego autorzy. Zgodnie
z deklarowanym celem Roszkowski oceni³ skutek jako doœæ skromny w stosunku do
zamierzeñ. I tu analizuje niezwykle dok³adnie zawartoœæ oraz braki projektu, kon-
frontuj¹c poszczególne zapisy z istniej¹cymi ju¿ uregulowaniami prawnymi w nie-
których pañstwach. Koñcowa konstatacja autora jest jednak pozytywna, wykazane
braki nie umniejszaj¹ wartoœci projektu, a zalety przewa¿aj¹ wady. Zalety zaœ po-
legaj¹ na szlachetnym, humanitarnym nastroju projektu, na jego widocznej d¹¿noœci,
aby interesom pañstw zapewniæ opiekê, ogrom nieszczêœæ niesionych przez wojny
uczyniæ jak najmniej dotkliwym dla jednostki, czynnoœci wojenne uj¹æ w pewne
prawid³a, aby wojna sta³a siê œrodkiem prawnym do przywrócenia naruszonego
miêdzynarodowego porz¹dku, nie zaœ œrodkiem zemsty czy samowoli. Za najwa¿-
niejsze osi¹gniêcie i wy¿szoœæ projektu oksfordzkiego nad wczeœniejszymi pro-
jektami Roszkowski uwa¿a fakt, ¿e uda³o siê sformu³owaæ sposób zapewnienia prawu
wojny wykonalnoœci i poszanowania, jednak w najbli¿szej przysz³oœci trzeba znaleŸæ
sposób na wprowadzenie jej w ¿ycie
60
.
Franciszek Kasparek wypowiada³ siê o powy¿szej pracy Roszkowskiego bardzo
krytycznie, wytyka³ autorowi liczne b³êdy, wed³ug niego zbyt ra¿¹ce, aby ich nie
wymieniæ – nieœcis³oœci w datach, zarzuca³ brak wiedzy na temat wojskowoœci,
o której pisa³ oraz niedok³adn¹ znajomoœæ treœci omawianych konwencji miêdzynaro-
dowych. Jednym s³owem nie zalicza³ tej pracy do powa¿nych rozbiorów naukowych.
W tym samym 1881 roku Roszkowski opublikowa³ jeszcze jedno studium na
temat oksfordzkiego projektu kodyfikacji prawa wojny
61
opracowanego przez Insty-
tut Prawa Miêdzynarodowego, który we wszystkich pracach nazywa konsekwentnie
Akademi¹. Tej samej problematyce poœwiêci³ Roszkowski krótki tekst zamieszczony
w ksiêdze pami¹tkowej wydanej we Lwowie w 1881 roku
62
.
W tym¿e 1881 roku Gustaw Roszkowski wyda³ niewielk¹ pracê pt. O pogl¹dach
Moltkego na prawo wojny
63
, która by³a bezpoœrednim nastêpstwem reakcji Helmutha
Miêdzynarodowe prawo wojenne...
19
59
G. Roszkowski, O oxfordzkim projekcie, s. 7.
60
Tam¿e, s. 55-56.
61
G. Roszkowski, O projekcie kodyfikacji miêdzynarodowego prawa wojny, Lwów 1881.
62
G. Roszkowski, O projektach kodyfikacji prawa wojny, w: Album Ko³a Literackiego we Lwowie dla
Zagrzebia, Lwów 1881.
63
G. Roszkowski, O pogl¹dach Moltkego na prawo wojny, Nak³adem Redakcji „Dziennika Pol-
skiego”, Lwów 1881.
von Moltkego
64
na projekt oksfordzki przes³any w postaci listu do J. K. Bluntschliego
i opublikowanego w europejskiej prasie
65
. Rozwa¿ania Roszkowski rozpocz¹³ od
podkreœlenia koniecznoœci kodyfikacji prawa miêdzynarodowego oraz przygoto-
wywania materia³ów do tej¿e kodyfikacji, bez wzglêdu na krytyczne g³osy, które
podnios³y siê po upublicznieniu projektu oksfordzkiego. Doœæ emocjonalnie, ale
racjonalnie autor polemizuje z twierdzeniami von Moltkego, niekiedy przyznaj¹c mu
racjê, jednak czêœciej krytycznie odnosz¹c siê do jego opinii na temat wojny. Rosz-
kowski podziela³ zdanie Moltkego w kwestii tego, ¿e wojna nie da siê usun¹æ
ca³kowicie z ¿ycia narodów oraz ¿e z³agodzenie jej okropnoœci mo¿liwe jest poprzez
z³agodzenie obyczajów ludzkich. Natomiast gwa³townie protestowa³ przeciwko te-
mu, ¿e to wojna jest œrodkiem do zapewnienia dobrobytu i honoru pañstwa, jest
Ÿród³em najpiêkniejszych cnót ludzkoœci oraz chroni œwiat od zmaterializowania. Nie
zgadza³ siê równie¿ z twierdzeniem Moltkego, ¿e wojna to wola Boga, ale uwa¿a³, ¿e
to wady ludzkiego umys³u i serca, nieposzanowanie praw jednostek i pañstw prowa-
dz¹ do wojen. Roszkowski w podsumowaniu podkreœli³, ¿e „d¹¿noœæ do pozbawienia
wojny wszelkich prawide³, ograniczaj¹cych samowolê wojska, jest przeciwn¹ du-
chowi naszej cywilizacji”
66
.
Kolejn¹ pracê poœwiêcon¹ kodyfikacji prawa miêdzynarodowego opublikowa³
Roszkowski w 1882 roku
67
, przy czym bezpoœredni¹ inspiracj¹ do jej napisania by³y
wspomniane ju¿ wczeœniej prace Akademii (Instytutu) Prawa Miêdzynarodowego
w Gandawie, których wynikiem by³o m.in. uchwalenie 9 wrzeœnia 1880 roku projektu
prawa wojny tzw. oksfordzkiego. G³ówny w¹tek tej publikacji Roszkowskiego toczy
siê wokó³ przedstawienia stanowisk przeciwników kodyfikacji prawa miêdzynaro-
dowego. Roszkowski pogrupowa³ krytyczne stanowiska na: przeciwników dowo-
dz¹cych absolutnej niemo¿liwoœci kodyfikacji, przeciwników, którzy uwa¿aj¹ ko-
dyfikacjê za niekorzystn¹, przeciwników, którzy widz¹ brak warunków do jej wpro-
wadzenia i uwa¿aj¹ wszelkie projekty za przedwczesne, zwolenników, ale widz¹cych
ogromne trudnoœci z jej wprowadzeniem w ¿ycie, zwolenników w¹tpi¹cych w jej
u¿ytecznoœæ, grupê uwa¿aj¹c¹, ¿e ustawa miêdzynarodowa nie przyniesie korzyœci
z braku odpowiednich s¹dów rozstrzygaj¹cych spory i w³adz wykonawczych. Autor
nie unika wypowiadania w³asnych opinii i krytycznych, ale rzeczowych uwag w sto-
sunku do prezentowanych wypowiedzi
68
. Czêsto przedstawia w³asny punkt widzenia.
Oczywiœcie sam jest gor¹cym zwolennikiem kodyfikacji, czego wyraz dawa³ w wielu
20
Wanda Krystyna Roman
64
H. von Moltke (1800-1891) pruski feldmarsza³ek i teoretyk wojny.
65
Równie¿ w „Gazecie Lwowskiej” 1881, nr 27.
66
G. Roszkowski, O pogl¹dach, s. 32.
67
G. Roszkowski, O kodyfikacji prawa miêdzynarodowego. Szkic naukowy, wydanie redakcji
„Przegl¹du Polskiego”, Kraków 1882.
68
Np. przeciwstawia siê propozycji K. Bergholma (Staatsverträge und Gesetze als Quellen des
Völkerrechts, Dorpat 1877), który uwa¿a³ kodyfikacjê prawa za niemo¿liw¹ i postulowa³ spisanie prawa
zwyczajowego. G. Roszkowski, O kodyfikacji, s. 8.
swoich pracach i wyk³adach publicznych. W tej niewielkiej rozprawie zawar³ wiele
interesuj¹cych stwierdzeñ i spostrze¿eñ na temat koniecznoœci skodyfikowania prawa
zwyczajowego, do czego pierwszym krokiem by³ projekt kodyfikacji prawa wojny.
Na uwagê zas³uguje teza Roszkowskiego, ¿e wojny „ze stanowiska dzisiejszych
pojêæ, w ¿adnym razie za prawu przeciwn¹ uwa¿aæ nie mo¿na”. Twierdzi, ¿e dawniej-
sze wojny wybuchaj¹ce z powodu b³ahostek lub interesów dynastycznych, prowa-
dzone w barbarzyñski sposób, dopuszczaj¹ce niczym nieskrêpowane okrucieñstwa,
nieusprawiedliwione potrzeb¹ wojenn¹ by³y bezprawne. Oznacza to – zdaniem Rosz-
kowskiego – ¿e wspó³czesne mu wojny s¹ usprawiedliwione w jakiœ sposób, gdy¿
cywilizacja domaga siê ograniczenia dzia³añ zbrojnych tylko do armii
69
, przyjêto
zasadê nietykalnoœci ¿ycia i mienia „jednostek spokojnych”. Uwa¿a on, ¿e
wojna [...] zniszczy tylko te traktaty i prawa, których wykonanie z natur¹ nieprzyjacielskich
czynnoœci pogodziæ siê nie da, wszelkie zaœ inne, nieobudzaj¹ce podobnych kollizyi, zostawia
nietkniête [...] jak istnienie przestêpstw i kradzie¿y, oszustw, morderstw itp. nie dowodzi braku praw
cywilnych i karnych, tak wojna z orszakiem nieod³¹cznych od niej okropnoœci nie stwierdza braku
lub bezsilnoœci prawa w zwi¹zku miêdzynarodowym
70
.
Nie jest wiêc Roszkowski przeciwnikiem wojny, ale opowiada siê za ujêcie, jej
wszystkich aspektów w system prawny, obudowany sankcjami odnoœnie do jego
przestrzegania. W ostatnich zdaniach omawianej publikacji Roszkowski pochwala
pomys³ wprowadzenia wyk³adów prawa miêdzynarodowego do akademii wojennych
oraz podkreœla znaczenie uchwa³y Akademii Prawa Miêdzynarodowego z 12 wrzeœ-
nia 1877 roku o wyst¹pieniu do rz¹dów, aby uczyniono wszystko w kwestii po-
siadania przez ¿o³nierzy i oficerów znajomoœci prawa wojny, aby w razie wybuchu
wojny, ka¿dy oficer mia³ w³asny egzemplarz tego prawa – co mia³o byæ podpisane
osobiœcie ³¹cznie z oœwiadczeniem, ¿e to prawo zna
71
.
Najpowa¿niejszym dzie³em Gustawa Roszkowskiego w przedstawianej proble-
matyce jest praca O konwencyi genewskiej z 1887 roku
72
. Autor nie ogranicza siê
w niej tylko do przywo³anej w tytule konwencji z 1864 roku, ale poprzedzi³ j¹ ob-
szernym wstêpem, w którym zawar³ nastêpuj¹ce zagadnienia: sposoby za³atwiania
sporów miêdzynarodowych, charakter wojen dawniej i dzisiaj, czynniki wp³ywaj¹ce
na z³agodzenie wojen w czasach nowszych, formy, w których przejawia siê dzisiejsza
d¹¿noœæ do z³agodzenia skutków wojen, kodyfikacja prawa wojny, projekt konwencji
odnoœnie do jeñców wojennych, opieka nad chorymi i rannymi w czasie wojny. Na
uwagê zas³uguje obszerne omówienie wykorzystanych Ÿróde³ oraz przedstawienie
Miêdzynarodowe prawo wojenne...
21
69
Roszkowski powo³uje siê prawdopodobnie na pracê J. F. Martensa: Prècis du droit des gens
moderne de l’Europe.
70
G. Roszkowski, O kodyfikacji, s. 14.
71
Tam¿e, s. 44. Redaktorzy projektu oksfordzkiego rozes³ali go do rz¹dów ró¿nych pañstw z pro-
pozycj¹ traktowania jako podrêcznik w akademiach wojskowych.
72
G. Roszkowski, O konwencyi genewskiej, Lwów 1887. Recenzjê tej pracy opublikowa³ Antoni
Dworzaczek na ³amach „Biblioteki Warszawskiej”, t. 1, 1887, s. 437-453.
i krytyczna ocena literatury przedmiotu
73
. Cel, jaki sobie autor postawi³ to przed-
stawienie prawnych postanowieñ miêdzynarodowych w celu zapewnienia opieki
chorym i rannym w czasie wojny. Praca sk³ada siê z dwóch czêœci, historycznej
i krytycznej. Czêœæ historyczna zawiera omówienie traktowania rannych i chorych
w staro¿ytnoœci, œredniowieczu, czasach nowo¿ytnych, a¿ do po³owy XIX wieku,
przy czym Roszkowski przedstawi³ równie¿ pogl¹dy w tej kwestii Grocjusza, Vattela
i Martensa oraz osiemnasto- i dziewiêtnastowiecznych lekarzy wojskowych. Roz-
dzia³ III poœwiêcony jest konwencji genewskiej 1864 roku – przygotowaniom do kon-
ferencji, przebiegowi dyskusji oraz ratyfikacji. W kolejnym rozdziale autor omówi³
w porz¹dku chronologicznym projekty zmian konwencji genewskiej oraz podrêczniki
prawa wojny, uwzglêdniaj¹ce postanowienia konwencji. W czêœci krytycznej Rosz-
kowski dokona³ szczegó³owej i krytycznej analizy zapisów konwencji genewskiej,
ujmuj¹c je w kolejne rozdzia³y: o rannych, o s³u¿bie sanitarnej bêd¹cej przy armiach,
o szpitalach i materia³ach ratunkowych, o prawach ludnoœci bior¹cej udzia³ w rato-
waniu rannych. Ka¿dy problem zosta³ rozbity na szczegó³owe zagadnienia, które
zosta³y przede wszystkim rozpatrzone przez autora w kontekœcie historycznym,
w ujêciu innych autorów oraz w ocenie w³asnej. Ostatnie rozdzia³y czêœci krytycznej
odnosz¹ siê do gode³ konwencji genewskiej, rozporz¹dzeñ dowódców dotycz¹cych
wykonania konwencji oraz sankcji wykonawczej postanowieñ konwencji. W zakoñ-
czeniu swoich rozwa¿añ Roszkowski zawar³ ocenê konwencji, uwa¿aj¹c j¹ za po-
trzebn¹, aczkolwiek wymagaj¹c¹ zmian wynikaj¹cych z charakteru ostatnich wojen,
usuniêcia niejasnoœci, usuniêcia zapisów niemo¿liwych do wykonania, aby – jak
pisze – „pogodziæ wspó³czucie dla rannych z potrzebami wojny”
74
. Pracê uzupe³niono
za³¹cznikami w postaci fragmentów tekstów projektów konwencji, uchwa³ kon-
wencji, projektu oksfordzkiego i instrukcji amerykañskiej dotycz¹cych rannych i cho-
rych ¿o³nierzy
75
.
Roszkowski popularyzowa³ problematykê kodyfikacji prawa miêdzynarodowego
równie¿ na ³amach ówczesnych czasopism. W 1881 roku na ³amach „Muzeum”
ukaza³ siê cykl piêciu artyku³ów pt. O oxfordzkim projekcie prawa wojny l¹dowej
76
,
a w 1889 roku na ³amach „Przewodnika Naukowego i Literackiego” opublikowa³
cykl z³o¿ony z piêciu artyku³ów pod wspólnym tytu³em O obecnem prawie wojny
l¹dowej
77
.
W 1894 roku Gustaw Roszkowski jeszcze raz powróci³ do sprawy sankcji wy-
konawczych dla konwencji miêdzynarodowych, zajmuj¹c siê konwencj¹ genewsk¹
22
Wanda Krystyna Roman
73
G. Roszkowski, O konwencyi, s. 24-39.
74
Tam¿e, s. 327.
75
Chodzi o tzw. Kodeks Liebera, zbiór regu³ wojny opracowany podczas wojny secesyjnej w USA.
76
G. Roszkowski, O oxfordzkim projekcie prawa wojny l¹dowej, „Muzeum” 1881, 1.04, 15.04, 1.05,
15.05, 15.06.
77
G. Roszkowski, O obecnem prawie wojny l¹dowej, „Przewodnik Naukowy i Literacki” 1889,
styczeñ, luty, marzec, kwiecieñ, maj.
z 1864 roku o prawach chorych i rannych w czasie walki zbrojnej i jej przestrzeganiu
w wojnie francusko-pruskiej 1870 roku oraz w 1877 roku
78
. Autor przedstawi³
stanowisko w tej sprawie redaktora projektu oksfordzkiego Gustawa Moyniera, któ-
rego praca pt. Considerations sur la Sanction penale a donner à la Convention
de Genève, wydana w Lozannie w 1893 roku, sta³a siê podstaw¹ dyskusji specjalnej
komisji powo³anej przez Instytut Prawa Miêdzynarodowego w Pary¿u. Rozwi¹zanie
tej kwestii Moynier widzia³ w nastêpuj¹cy sposób. Otó¿ pañstwa – sygnatariusze
konwencji genewskiej winny podpisaæ jeszcze jedn¹ umowê, w której zobowi¹¿¹ siê
wydaæ u siebie w ci¹gu roku ustawy zawieraj¹ce oznaczenie kar za naruszenie
konwencji. Nastêpnie zbiór tych ustaw by³by opublikowany przez biuro miêdzynaro-
dowe dla publikacji traktatów miêdzynarodowych w sposób przyjêty dla publikacji
dokumentów dyplomatycznych. Wszelkie zmiany do ustaw mia³yby byæ zg³aszane
do tego biura i og³aszane. Pañstwo niebior¹ce udzia³u w danej wojnie wyznacza³oby
instytucjê s¹dow¹ mog¹c¹ s¹dziæ na ¿¹danie stron walcz¹cych skargi na naruszenie
konwencji
79
. W swoim komentarzu do projektu Moyniera Roszkowski w pe³ni przy-
znaje mu racjê, równie¿ opowiadaj¹c siê za ustanowieniem sankcji w postaci za-
warcia konwencji zawieraj¹cej zagro¿enia kar za jej naruszenia, jednak sceptycznie
widzia³ wprowadzenie ich w ¿ycie. Aczkolwiek zauwa¿y³, ¿e w tym przypadku
³atwiej bêdzie
nak³oniæ pañstwa do zawarcia konwencji, co do wymiaru kary za nieuszanowanie konwencji
genewskiej, ani¿eli doprowadziæ do tego, a¿eby pañstwa najprzód w konwencji zobowi¹za³y siê
zaprowadziæ u siebie ustawy karne w wymienionym przedmiocie, a potem same ustawy wyda³y
80
.
W 1903 roku Roszkowski zaj¹³ siê problematyk¹ ustawodawstwa austriackiego
dotycz¹cego zabezpieczenia znaku i nazwy Czerwonego Krzy¿a
81
. Z punktu widzenia
problematyki niniejszego artyku³u istotne jest przedstawienie przez Roszkowskiego
genezy Towarzystw Czerwonego Krzy¿a – prywatnych inicjatyw maj¹cych na celu
wspieranie si³ sanitarnych armii walcz¹cych poprzez dostarczanie im ludzi i ma-
teria³ów dla ratowania ofiar wojny, chorych i rannych ¿o³nierzy. Autor pokaza³ ideê
³¹cz¹c¹ towarzystwa, przedstawi³ najwa¿niejsze ich zadania oraz prawne stanowisko
wobec konwencji genewskiej, która nie obejmuje ich dzia³alnoœci. Ogromne zas³ugi
Towarzystw Czerwonego Krzy¿a i rosn¹ca popularnoœæ sta³y siê przyczyn¹ nadu¿y-
wania ich znaku – czerwonego krzy¿a w bia³ym polu – przez fabryki i zak³ady
przemys³owe w celach reklamowych, co odbywa siê ze szkod¹ dla ich dzia³alnoœci.
W wielu pañstwach, od 1869 roku postulowano koniecznoœæ zapobiegania takim
Miêdzynarodowe prawo wojenne...
23
78
G. Roszkowski, O sankcyi wykonawczej dla konwencyi genewskiej, odbitka z „Przegl¹du Prawa
i Administracji”, Lwów 1894.
79
Tam¿e, s. 2.
80
Tam¿e, s. 3-4.
81
G. Roszkowski, O ustawie austryackiej z 14 kwietnia 1903 roku dotycz¹cej zabezpieczenia znaku
i nazwy Czerwonego Krzy¿a, Lwów 1903.
nadu¿yciom. Autor kolejno omawia ustawy i rozporz¹dzenia dotycz¹ce œcigania
nadu¿yæ imienia i znaku Czerwonego Krzy¿a na œwiecie. Szczególnie skupi³ siê na
– najbli¿szych mu – rozwi¹zaniach austriackich odnosz¹cych siê do uregulowañ
czasu pokoju oraz wysun¹³ postulat na przysz³oœæ o uregulowaniu przez monarchiê
austro-wêgiersk¹ kolejnego zagadnienia: zabezpieczeniu znaku i nazwy Czerwonego
Krzy¿a podczas wojny. Niewielk¹ publikacjê poœwiêcon¹ problematyce Czerwonego
Krzy¿a opublikowa³ Roszkowski w 1907 roku
82
.
Zainteresowanie Roszkowskiego spraw¹ utrzymania pokoju na œwiecie prze-
jawi³o siê równie¿ poprzez opublikowanie krótkiej informacji o XIV kongresie
pokoju, który obradowa³ w Lucernie od 19 do 23 wrzeœnia 1905 roku
83
. Autor
przedstawi³ genezê kongresów pokoju odbywaj¹cych siê corocznie od 1889 roku oraz
ich ideê – poniewa¿ wojna nie przynosi œwiatu korzyœci, szczêœciem ludzkoœci
jest pokój, trzeba wiêc szerzyæ pokój wszelkimi metodami. Omówi³ szczegó³owo
dyskusjê wokó³ sprawy postêpu pokoju w poszczególnych pañstwach, któr¹ naj-
aktywniej propagowano w Anglii i Ameryce. Roszkowski przedstawi³ deklaracje
i rezolucje kongresu, z których wa¿niejsze to: wezwanie skierowane do prezydenta
Roosevelta o przeprowadzenie utworzenia parlamentu œwiatowego, a nastêpnie fede-
racji pañstw; nieudzielanie po¿yczek przez pañstwa neutralne pañstwom walcz¹cym;
propagowanie idei pokoju w programach nauczania w szko³ach, a tak¿e pochwa³a
pokojowego za³atwienia kilku konfliktów na podstawie istniej¹cych postanowieñ
miêdzynarodowych.
Roszkowski by³ orêdownikiem porozumienia pañstw, zajmowa³ siê ponadnaro-
dowymi organizacjami zrzeszaj¹cymi ró¿ne pañstwa. Najwiêksze znaczenie maj¹
jego opracowania dotycz¹ce Unii Interparlamentarnej utworzonej w 1889 roku w Pa-
ry¿u
84
. Unia by³a zwi¹zkiem parlamentów dla sprawy pokoju – czyli dla usuwania
wojen przez zobowi¹zanie siê pañstw do rozstrzygania ich sporów bez rozlewu krwi.
Corocznie w innym mieœcie, w krajach reprezentowanych w Unii odbywa³y siê
zebrania interparlamentarne. W 1892 roku na konferencji w Bernie powo³ano central-
ny urz¹d Unii – Bureau interparlementaire. Roszkowski przedstawi³ dorobek prac
cz³onków Unii w zakresie utrzymania pokoju na œwiecie, m.in.: zalecenia o polubow-
nym rozstrzyganiu konfliktów z przywo³aniem konkretnych przyk³adów, uchwalenie
organizacji s¹dów polubownych dla pañstw w Brukseli w 1895 roku, uchwa³a
o prawie pañstw do neutralnoœci wobec konfliktów zbrojnych, uchwa³a o w³asnoœci
prywatnej w czasie wojny morskiej, projekt utworzenia agencji pokoju wydaj¹cej
24
Wanda Krystyna Roman
82
G. Roszkowski, O miêdzynarodowych konferencjach Towarzystw Czerwonego Krzy¿a, Lwów
1907.
83
G. Roszkowski, O XIV kongresie pokoju z 1905 roku, Lwów 1906.
84
G. Roszkowski, O Unii Interparlamentarnej, Kraków 1911; tego¿, Unia Parlamentarna. Posie-
dzenie Zarz¹du Unii Parlamentarnej z Brukseli 18 marca 1913, Lwów 1913. Oprócz tych opublikowa³
równie¿: O organizacji miêdzynarodowego zwi¹zku pañstw, Lwów 1880; Œwiatowy traktat pocztowy,
Lwów 1909; Unia Interparlamentarna, Lwów 1913.
biuletyny w sprawie pokoju, projekt w sprawie zorganizowania prasy na œwiecie dla
popierania sprawy pokoju oraz uchwa³a konferencji interparlamentarnej w Kristianii
w 1899 roku o wypracowaniu kodeksu prawa miêdzynarodowego.
Gustaw Roszkowski opublikowa³ równie¿ kilka niewielkich prac w jêzyku fran-
cuskim i niemieckim odnosz¹cych siê do sprawy kodyfikacji miêdzynarodowego
prawa wojennego
85
. Do zas³ug Roszkowskiego nale¿y zaliczyæ inicjatywê przet³u-
maczenia na jêzyk polski oraz opublikowania pracy Leopolda Neumanna, profesora
prawa uniwersytetu w Wiedniu: Zarys prawa narodów
86
. Zdaniem Roszkowskiego
by³o to istotne wype³nienie luki, poniewa¿ przestarza³y – jego zdaniem – wspomniany
wczeœniej – podrêcznik Hefftera nie odpowiada wymaganiom, a dzie³o Neumanna
jest uznane w ca³ej Europie. Na potrzeby niniejszego artyku³u odnotujmy, ¿e sk³ada-
j¹ca siê z dwóch czêœci praca, drug¹ z nich poœwiêca wy³¹cznie prawu wojny
– pojêciu wojny, podziale wojen, rozpoczêciu i zakoñczeniu wojny, podmiotom
wojny, prawnym nastêpstwom wojny, niewoli, umowom wojennym, prawu ³upu oraz
neutralnoœci. By³a to pierwsza praca w jêzyku polskim powsta³a po skodyfikowaniu
prawa, chocia¿ nie polskiego autora, traktuj¹ca o tych zagadnieniach. O t³umaczeniu
podrêcznika Neumanna i samym poziomie orygina³u Kasparek wypowiada siê nader
krytycznie, oceniaj¹c, ¿e lepiej by³oby wysi³ek studentów skierowaæ na uzupe³nienie
dzie³a Hefftera o przyk³ady z historii Polski, a¿eby by³o bardziej swojskie, ni¿
t³umaczyæ pracê przeznaczon¹ dla „uczniów akademii wojskowych, do których
wielkich nie mo¿na mieæ pretensyj, od uczniów uniwersytetu w ka¿dym razie wiêcej
wymagaæ mo¿na”
87
.
Gustaw Roszkowski, omawiaj¹c literaturê we wstêpie do pracy o konwencji ge-
newskiej, jako jedynego autora polskiego przywo³a³ Antoniego Bia³eckiego. Antoni
Bia³ecki (1836-1912) by³ absolwentem prawa na Uniwersytecie Jagielloñskim, dokto-
rem filozofii na Uniwersytecie w Heidelbergu, doktorem prawa na Uniwersytecie
w Petersburgu, profesorem prawa miêdzynarodowego warszawskiej Szko³y G³ównej,
nastêpnie Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego
88
. Roszkowski zna³ jedynie je-
den jego artyku³ o charakterze popularnym na temat konwencji genewskiej, og³o-
szony na ³amach pisma „Niwa” w 1878 roku
89
, i s³usznie stwierdzi³, ¿e jest to jedynie
przedstawienie faktu, ¿e prawo wojny siê rozwija, czego wyrazem jest omówiona
w artykule konwencja. Jednak Antoni Bia³ecki kilka lat wczeœniej, w 1874 roku
Miêdzynarodowe prawo wojenne...
25
85
G. Roszkowski, La revision de la Convention de Geneve, Bruxelles [1902]; tego¿, L’union
interparlementaire, Bruxelles 1914; tego¿, Ueber das Wesen und die Organisation der internationalen
Staatengemeineschaft, Erlangen, Palm and Enke 1893.
86
L. Neumann, Zarys dzisiejszego europejskiego prawa narodów, prze³o¿ony z II wydania przez
studentów wydzia³u prawa i administracji Uniwersytetu Lwowskiego pod kierunkiem prof. G. Rosz-
kowskiego, Lwów 1883.
87
F. Kasparek, Udzia³ Polaków, s. 21-22.
88
A. Moraczewski, Bia³ecki Antoni W³adys³aw Emilian, w: PSB, Wroc³aw 1936, t. II, s. 5.
89
A. Bia³ecki, O konwencji genewskiej, „Niwa” 1878, z. 1, lipiec, s. 1.
opublikowa³ niewielkiej objêtoœci rozprawkê pt. Zadanie prawa miêdzynarodowego
i obowi¹zki stron wojuj¹cych
90
. Interesuj¹ce spostrze¿enie zawar³ autor na wstêpie
pracy, pisz¹c, ¿e najwiêksze postêpy nauki prawa miêdzynarodowego dokonane
zosta³y „w epokach rozprzê¿enia trwa³ych wêz³ów spo³ecznych”, a „najs³ynniejsi
pisarze wystêpowali ze swoimi dzie³ami bezpoœrednio po ogólnych wojnach lub
nawet jeszcze wœród samego szczêku orê¿y”
91
, co uwa¿a za zupe³nie naturalne.
Z³o¿ona z trzech krótkich rozdzia³ów praca, w pierwszym z nich zawiera zadania
stawiane przed prawem miêdzynarodowym, w drugim omówienie znaczenia idei
wojny i pokoju, w trzecim wp³yw prawa miêdzynarodowego na strony walcz¹ce.
Wed³ug Bia³eckiego, w spo³ecznoœci miêdzynarodowej musi istnieæ wewnêtrzny ³ad
i porz¹dek, które winny utrzymywaæ równowagê pomiêdzy ide¹ dobra publicznego
(ludzkoœci) a dobrem pojedynczego pañstwa i tê rolê ma spe³niaæ prawo miêdzy-
narodowe. Prawo, które ma byæ stró¿em czuwaj¹cym nad pogodzeniem wolnoœci
indywiduów z pomyœlnoœci¹ spo³eczeñstwa
92
. Autor uwa¿a, ¿e charakter stosunków
miêdzynarodowych opiera siê na jednej z dwóch przes³anek – albo na przyjaŸni,
pomocy i pokoju, albo na sporach, starciach i walce. Idea wojny i idea pokoju od
wieków przenikaj¹ i determinuj¹ ¿ycie ludzkoœci, a stan wojny i pokoju nauka
przyjmuje jako nieuniknione chwile w ogólnym rozwoju spo³eczeñstw. Bia³ecki,
przedstawiaj¹c niemo¿noœæ unikniêcia wojny, zadaje pytanie – po co w takim razie
prawo miêdzynarodowe? I odpowiada – prawo nie mo¿e zapobiec wojnie, ale jeœli ju¿
ona wybuchnie, stara siê, aby szanowano pewne przyjête i uznane prawid³a, nie mo¿e
zniweczyæ niszcz¹cych skutków wojny, ale mo¿e strzec czci ludzkiej miêdzy wal-
cz¹cymi. W interesuj¹cy sposób przedstawi³ autor zagadnienie wp³ywu prawa na
strony walcz¹ce, zajmuj¹c siê m.in. zagadnieniem, kiedy wojna jest prawnie do-
zwolona i w jaki sposób to stwierdziæ, jak mo¿na prowadziæ wojnê w sposób prawny.
To ostatnie zagadnienie, zdaniem Bia³eckiego, dotyczy przede wszystkim postêpo-
wania z jeñcami wojennymi i przestrzegania neutralnoœci lekarskiej s³u¿by polowej.
Autor zaj¹³ siê równie¿ prawnymi skutkami wojny – prawem ³upu, zajêcia terytorium
(okupacji) i kontrybucji wojennych. W podsumowaniu swoich rozwa¿añ Bia³ecki
okazuje siê idealist¹, uwa¿aj¹c, ¿e uregulowania prawne wp³yn¹ zasadniczo na
postawy stron walcz¹cych, ¿e losami narodów i pañstw rz¹dzi idea moralnoœci
i sprawiedliwoœci, chocia¿ trudno nie zgodziæ siê z nim, ¿e we wspó³czesnych mu
czasach rzeczywiœcie zwrócono uwagê na poszanowanie praw cz³owieka, na uczucia
chrzeœcijañskie w momencie konfliktu zbrojnego i nadal utrzymywa³ siê kierunek
26
Wanda Krystyna Roman
90
A. Bia³ecki, Zadanie prawa miêdzynarodowego i obowi¹zki stron wojuj¹cych, nak³adem redakcji
„Kroniki Rodzinnej”, Warszawa 1874. Jest to rozwiniêcie wczeœniejszych myœli zawartych w rozprawie
w jêzyku rosyjskim pt. O znacenii me¿dunarodnogo prava i ego materia³ow, Warszawa 1872. Za tê
pracê otrzyma³ stopieñ doktora na Uniwersytecie Petersburskim i zosta³ mianowany profesorem nad-
zwyczajnym.
91
A. Bia³ecki, Zadanie prawa, s. 1-2.
92
Tam¿e, s. 14-15.
rozwojowy dla tych tendencji. Kasparek ocenia³ obie prace Bia³eckiego jako dobre
prace popularne, nios¹ce œwiat³o nauki tam, gdzie ono zwyczajnie nie dociera
93
.
Upomnia³ siê równie¿ Kasparek o Stanis³awa K³obukowskiego, którego pracê
pt. Sprawa floty ochotniczej
94
oceni³ bardzo pozytywnie
95
. K³obukowski przedstawi³
ze stanowiska obowi¹zuj¹cego ówczeœnie prawa miêdzynarodowego i ze znajo-
moœci¹ tego¿ prawa, ró¿nice miêdzy flot¹ ochotnicz¹ a korsarstwem, wykaza³, ¿e
flota ochotnicza jest legalna i posiada cechy floty wojennej. By³ to swego rodzaju
odzew na zaistnia³¹ sytuacjê: kiedy w wojnie wschodniej w 1878 roku rozesz³a siê
wieœæ, ¿e Rosja organizuje flotê ochotnicz¹, odezwa³y siê g³osy, ¿e jest przeciwna
uchwa³om kongresu paryskiego z 1856 roku, które zabrania³y korsarstwa.
Jako kolejn¹ pracê nale¿y wymieniæ studium polityczne prawnika i socjologa
Bronis³awa £oziñskiego (1848-1911) pt. Wieczna wojna
96
. Autor zadaje w nim
pytanie, czy kiedyœ dojdzie do pokoju, czy znikn¹ wojny. Po rozwa¿eniu ró¿nych
teorii, autor dochodzi do wniosku, ¿e wojny bêd¹ istnieæ zawsze, „dopóki ludzie bêd¹
ludŸmi”, ale istnieje szerokie pole do dzia³añ humanitarnych, ³agodzenia lub zmniej-
szenia ich nastêpstw. Pochwala wspó³czesne sobie dzia³ania w tym kierunku, które
korzystnie przedstawiaj¹ sie wobec dawnych barbarzyñskich sposobów i powszech-
nego niszczenia. Widaæ siln¹ wiarê autora w moc prawa miêdzynarodowego.
Przeciwne stanowisko ni¿ £oziñski prezentowa³ wspó³czesny mu – równie¿
prawnik – i ekonomista Ludwik Gumplowicz (1838-1909), profesor w Gratzu,
pochodz¹cy z Krakowa, który pow¹tpiewa³ w moc wykonawcz¹ postanowieñ prawa
miêdzynarodowego. Jego zdaniem funkcjonuje ono jedynie w czasie pokoju, a w mo-
mencie wojny w miejsce prawa wstêpuje dzika przemoc, bowiem ród ludzki sk³ada
siê od pocz¹tku z etnicznie ró¿nych ¿ywio³ów, których prawem naturalnym jest
walka, w której zwyciê¿a silniejszy
97
.
Jako dodatek dla prenumeratorów „Tygodnika Ilustrowanego” ukaza³a siê
w 1904 roku w t³umaczeniu Stanis³awa T. Szczutowskiego, praca Karola Richeta,
profesora Uniwersytetu Paryskiego: Wojny i pokój. Studyum nad kwesty¹ miêdzy-
narodowego s¹du rozjemczego
98
. T³umacz rozpoczyna od retorycznego pytania:
„Gdy sro¿y siê wojna, có¿ mo¿e stanowiæ stosowniejszy do rozwagi i rozmowy
przedmiot, jak kwestia powszechnego pokoju?”
99
, aby uzasadniæ podjêcie siê swojej
Miêdzynarodowe prawo wojenne...
27
93
F. Kasparek, Udzia³ Polaków, s. 91.
94
S. K³obukowski, Sprawa floty ochotniczej, „Niwa”, R. VII, t. XIV, 1879, s. 409-425, 624-635,
657-674.
95
F. Kasparek, Udzia³ Polaków, s. 91.
96
B. £oziñski, Wieczna wojna, „Przewodnik Naukowy i Literacki” 1881, t. IX, s. 865-877, 969-988,
1081-1101.
97
Prace Gumplowicza, który pisa³ w jêzyku niemieckim (Philosophisches Staatsrecht z 1877 r.,
Rechtsstaat und Socialismus z 1881 r.), omówi³ F. Kasparek, Udzia³ Polaków, s. 46-47.
98
K. Richet, Wojny i pokój. Studyum nad kwesty¹ miêdzynarodowego s¹du rozjemczego, Warszawa
1904.
99
Nota od t³umacza, s. 5.
pracy. Chocia¿ jest to publicystyka, autor rozwa¿a definicjê wojny i pokoju, po-
pieraj¹c to wyrazistymi przyk³adami, podaje przyczyny wojen, skutki. Te rozwa¿ania
s¹ wstêpem do zaprezentowania stanowiska zwolenników wojen, aby przeciwstawiæ
im ca³kowite zniesienie wojen, któremu ma s³u¿yæ miêdzynarodowy s¹d rozjemczy.
Autor przywo³uje tu inicjatywy pokojowe – Instytut Prawa Miêdzynarodowego,
interparlamentarne konferencje pokojowe, prywatne towarzystwa dzia³aj¹ce na rzecz
pokoju. Wniosek p³yn¹cy z tej niewielkiej rozprawki jest taki, ¿e idea rozjemstwa nie
jest chimer¹, mo¿na to zrobiæ, a czas jest ku temu najbardziej odpowiedni.
Na zakoñczenie warto jeszcze wspomnieæ o swego rodzaju nurcie historiogra-
ficznym zwi¹zanym z dorobkiem Andrzeja Frycza Modrzewskiego i Jana Ostroroga
m.in. w zakresie prawa wojny
100
. S¹ to jednak prace niewnosz¹ce nic nowego do
piœmiennictwa miêdzynarodowego prawa wojny.
*
Z powy¿szego przegl¹du polskiego piœmiennictwa okresu rozbiorów – g³ównie
dziewiêtnastowiecznego – odnosz¹cego siê do prawa wojennego, mo¿na wyci¹gn¹æ
kilka wniosków. Przede wszystkim samo prawo wojenne nie by³o czêstym tematem
podnoszonym przez ówczesnych autorów i wypada doœæ ubogo na tle ogó³u polskiego
piœmiennictwa historycznego, wojskowego i prawniczego ca³ego przedstawianego
okresu. Aczkolwiek omawiany okres rozbiorów równie¿ nie by³ w tym zakresie
jednolity. Do czasu kolejnych kodyfikacji prawa miêdzynarodowego polscy autorzy
zajmowali siê prawem wojennym jedynie na marginesie ogó³u rozwa¿añ praw-
niczych. Nale¿y zgodziæ siê z Franciszkiem Kasparkiem, który w 1874 roku napisa³:
„odk¹d naród polski zosta³ zni¿ony do roli biernej wobec rozwoju stosunków miêdzy-
narodowych europejskich, a g³os jego ju¿ nie mo¿e stanowczo zawa¿yæ na szali losów
europejskich, dziwna Polaków opanowa³a obojêtnoœæ na rozwój prawa miêdzy-
narodowego”
101
, chocia¿ przytoczy³ szereg okolicznoœci ³agodz¹cych, jak np. wiarê
w nienaruszalnoœæ umów miêdzynarodowych, któr¹ podkopa³y rozbiory. Dopiero
druga po³owa XIX wieku przynios³a o¿ywienie w postaci – niezbyt co prawda
licznych – publikacji zarówno ksi¹¿kowych, jak i znacznie czêœciej przyczynków,
artyku³ów naukowych i popularnych.
W przeciwieñstwie do epoki staropolskiej (Stanis³aw ze Skarbimierza, Pawe³
W³odkowic czy Andrzej Frycz Modrzewski) polscy autorzy w zasadzie nie wnieœli
nic nowego do nauki miêdzynarodowego prawa wojennego. Myœli S³otwiñskiego czy
28
Wanda Krystyna Roman
100
M.in.: F. Dylewski, Frycz Modrzewski i najœwie¿sza ocena jego dzia³alnoœci, Warszawa 1881;
B. £oziñski, S³owo za Modrzewskim, „Przewodnik Naukowy i Literacki”, t. I, 1875; A. Pawiñski, Jana
Ostroroga ¿ywot i pismo „O naprawie Rzeczypospolitej”, Warszawa 1884.
101
F. Kasparek, Usi³owania, s. 3.
Sczanieckiego nie by³y oryginalne, nowatorskie, a oparte na filozofii poprzedniej
epoki – na dzie³ach Vattela i Grocjusza. Spotykamy prawie te same definicje wojny,
podzia³ na sprawiedliwe i niesprawiedliwe, okolicznoœci rozpoczynania i zakoñ-
czenia wojen. Zmieni³o siê jednak – w odró¿nieniu od wieku XVIII – traktowanie
zagadnieñ wojny oraz zwi¹zanych z ni¹ kwestii. Wojna, jej przyczyny, rozpoczêcie,
przebieg, warunki prowadzenia dzia³añ zbrojnych, zakoñczenie – wszystkie te spra-
wy sta³y siê problemem prawnym. Przyczyna jest prosta – to ju¿ nie filozofowie,
ksiê¿a, publicyœci, ale prawnicy zaczêli siê zajmowaæ tym zagadnieniem.
Podobne zjawisko obserwujemy w drugiej po³owie XIX wieku. Mimo fascynacji
Kasparka, Roszkowskiego czy Bia³eckiego mo¿liwoœci¹ porozumienia miêdzy pañ-
stwami w celu z³agodzenia skutków wojen, ka¿dy z nich patrzy³ zarówno na wojnê,
jak i na porozumienia jako prawnik. Prace ich s¹ bardzo pozytywistyczne, cha-
rakterystyczne dla epoki. Treœci¹ ich jest przede wszystkim analiza i ocena projektów
czy umów miêdzynarodowych dotycz¹cych prawa wojny i pokoju. Nawet, jeœli
autorzy okazuj¹ siê wyznawcami naturalistycznych idei Grocjusza, to równie¿ tylko
w realnym wymiarze, adekwatnym do otaczaj¹cego ich œwiata. W zasadzie oprócz
Bia³eckiego, ¿aden omawiany autor nie wniós³ nic oryginalnego do przedstawianej
problematyki. Wynika to prawdopodobnie nie tylko z samej filozofii epoki, ale te¿
z faktu kodyfikacji prawa, które uznano wówczas za ogromne osi¹gniêcie ludzkoœci,
które mo¿na tylko udoskonalaæ. Ewenementem jest dzie³o gen. Józefa Bema, które
zrodzi³o siê w epoce romantyzmu, z silnego patriotyzmu i jest wielkim nawo³y-
waniem do walki bezwzglêdnej, ale sprawiedliwej – o niepodleg³oœæ.
Nale¿y pozytywnie oceniæ wk³ad przedstawianych autorów przede wszystkim
w popularyzacjê problematyki, tak¿e w postaci inicjatyw dotycz¹cych t³umaczenia
autorów zagranicznych na jêzyk polski.
Miêdzynarodowe prawo wojenne...
29
M
ICHA£
B
OGACKI
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich
w historiografii polskiej
– stan i postulaty badawcze
Historia techniki wojennej stanowi niezwykle istotny sk³adnik nauki historyczno-
wojskowej. Obszar zainteresowania jest w tym wypadku niezwykle szeroki. Wed³ug
s³ów Benona Miœkiewicza uwzglêdniæ nale¿y tutaj:
badania rozwoju techniki oraz wynalazków dla celów wojennych, odtwarzanie sposobów wy-
posa¿enia pañstwa i jego si³ zbrojnych w œrodki potrzebne do prowadzenia walki oraz okreœlanie
wp³ywu techniki na zmiany w rozwoju wojska, sposoby prowadzenia dzia³añ wojennych i charakter
wojen
1
.
Do problematyki historii techniki wojennej zaliczyæ nale¿y miêdzy innymi studia nad
uzbrojeniem i wyposa¿eniem wojskowym, sprzêtem technicznym, dziejami ubioru
oraz umundurowania wojskowego, dziejami fortyfikacji i in¿ynierii wojskowej, czy
w koñcu kwestie zwi¹zane ze œrodkami przeprawowymi.
Oczywiœcie stopieñ nasycenia wojsk technik¹ wojenn¹ jest zale¿ny od epoki.
Sta³y rozwój cywilizacyjny cz³owieka powodowa³ równie¿ rozwój œrodków walki,
a co za tym idzie zanik starych form kosztem nowych, bardziej zaawansowanych
technicznie b¹dŸ stanowi¹cych zupe³ne novum. Procesy te odbywaj¹ siê z nie-
równomiernym natê¿eniem do dzisiaj, przy czym im dalej siêgniemy w przesz³oœæ,
1
B. Miœkiewicz, Wprowadzenie do badañ historycznowojskowych, Poznañ 2001, s. 67. Zakres
pojêcia techniki wojskowej por. tak¿e T. M. Nowak, O problematyce metodologii pracy naukowej
w dziedzinie historii techniki, „Kwartalnik Historii Nauki i Techniki”, 1986, s. 815-926; tego¿, Przed-
mowa, w: Polska technika wojskowa do 1500 roku, red. A. Nadolski, seria „Z dziejów nauki i techniki”,
t. 1, (przew. kom. red. serii I. Stasiewicz-Jasiukowa), Warszawa 1994, s. 9.
tym bêd¹ one powolniejsze, prowadz¹c do d³u¿szych okresów wykorzystywania
techniki wojennej z ró¿nych pozornie epok.
Szczególnie istotnym elementem techniki wojennej jest bez w¹tpienia uzbro-
jenie, a wiêc wszelkie przedmioty s³u¿¹ce bezpoœrednio do prowadzenia walki.
W epokach wczeœniejszych by³y one dominuj¹c¹ form¹ techniki wojennej cz³o-
wieka. Stanowi¹cy przedmiot zainteresowania niniejszego artyku³u fragment his-
torii techniki jest niezwykle cennym Ÿród³em pozyskiwania informacji o prze-
sz³oœci, tym cenniejszym im mniejsz¹ iloœci¹ materia³u Ÿród³owego innego rodzaju
dysponuje badacz przy rozpoznawaniu dziejów minionych
2
. Jak postulowa³ wy-
bitny badacz dziejów uzbrojenia w œredniowieczu Andrzej Nadolski, dzieje uzbro-
jenia s¹ „integraln¹ czêœci¹ historii wojskowej. Badania nad dziejami wojen, sztuki
wojennej i organizacji si³ zbrojnych s¹ nie do pomyœlenia bez znajomoœci broni
i oporz¹dzenia jakimi dysponowa³y strony wojuj¹ce”
3
. Badacz ten twierdzi³ tak¿e,
¿e „nale¿yty rozwój studiów historycznowojskowych nie jest mo¿liwy bez utrzy-
mania na odpowiednim poziomie badañ nad dziejami broni, oporz¹dzenia i ubioru
wojskowego”
4
. S³usznie podkreœla³ wp³yw rozwoju uzbrojenia na przemiany w stra-
tegii i taktyce ju¿ od najdawniejszych dziejów cz³owieka
5
.
Problematyka zwi¹zana z uzbrojeniem jest niezwykle szeroka. Obejmuje ona
kwestie zwi¹zane zarówno z samym kszta³tem broni, jak i technologi¹ jej wykonania,
powszechnoœci¹ oraz sposobami praktycznego zastosowania i tym podobne. Naukê
zajmuj¹c¹ siê tego rodzaju problematyk¹ okreœla siê ³¹cznie jako bronioznawstwo
historyczne, ewentualnie historiê uzbrojenia
6
, traktuj¹c j¹ jednoczeœnie, b³êdnie, jako
naukê pomocnicz¹ historii
7
. Jedynie Tadeusz M. Nowak w swoim zestawieniu nauk
32
Micha³ Bogacki
2
Por. M. Bogacki, Znaczenie Ÿróde³ archeologicznych dla badañ nad wojskowoœci¹ œredniowieczn¹,
w: VII Ogólnopolskie Forum Historyków Wojskowoœci. Siedlce 17-18 wrzeœnia 2003. ród³a w badaniach
historii wojskowej, red. K. Pindel, Toruñ 2004, s. 29 i n.
3
A. Nadolski, Historia uzbrojenia w badaniach nad kultur¹ materialn¹ Polski œredniowiecznej,
„Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. XIX, 1971, nr 3, s. 627; w dalszej czêœci niniejszego
wywodu autor stwierdza, ¿e fakt ten nie przeszkadza w ¿aden sposób traktowaniu historii uzbrojenia „jako
wa¿nego fragmentu obszernej dyscypliny nazywanej histori¹ kultury materialnej”.
4
A. Nadolski, Uwagi o problematyce i metodach badañ nad histori¹ uzbrojenia, „Muzealnictwo
Wojskowe”, t. I, 1959, s. 44.
5
Tego¿, Zabytki uzbrojenia jako Ÿród³o do dziejów polskiego œredniowiecza, „Studia ród³oznaw-
cze”, t. VIII, 1963, s. 112.
6
Por. np. B. Miœkiewicz, Wprowadzenie do badañ, s. 68.
7
T. M. Nowak, O naukach pomocniczych historii wojskowej, „Studia i Materia³y do Historii Woj-
skowoœci”, t. XXVI, Wroc³aw, 1983, s. 3-25; M. Szczurowski, O potrzebie dyskusji nad naukami
pomocniczymi historii wojskowej, „Piotrkowskie Zeszyty Historyczne”, t. I, Piotrków 1998, s. 156;
B. Miœkiewicz, Wprowadzenie do badañ, s. 67. Takie stanowisko nie wydaje siê jednak w³aœciwe. Nale¿y
bowiem wyraŸnie zaznaczyæ, ¿e metody wykorzystywane przy badaniu uzbrojenia, w szczególnoœci
w odniesieniu do staro¿ytnoœci czy œredniowiecza, nie maj¹ wiele wspólnego z klasycznymi metodami
pracy historyka. Wynika to przede wszystkim z faktu, ¿e podstawowym Ÿród³em do badania tego rodzaju
posi³kuj¹cych i pomocniczych historii wojskowoœci
8
wskaza³ na ró¿nice
pomiêdzy bronioznawstwem historycznym a histori¹ uzbrojenia. Pierwsze z
wyró¿nionych u³atwia rozpoznanie poszczególnych typów broni (typologia),
okreœlenie jej kategorii, materia³u, z jakiego j¹ wykonano, techniki konstrukcji,
technologii produkcji, pozwala na okreœlenie daty i miejsca pochodzenia. Druga
dziedzina okreœlona zosta³a przez badacza jako sk³adowa czêœæ historii wojskowoœci
zajmuj¹ca siê kwesti¹ kosztów, organizacji produkcji lub nabycia broni, nasyceniem,
j¹ wojsk, cech taktyczno-technicznych i jej zastosowania w walce
9
.
Podzia³ zaproponowany przez T. M. Nowaka wydaje siê jak najbardziej w³aœci-
wy, ze wzglêdu nie tylko na przedmiot zainteresowania obu wyszczególnionych
dziedzin, ale równie¿ ze wzglêdu na odmiennoœæ metod badawczych
10
. Wskazaæ
nale¿y tak¿e na interdyscyplinarne podejœcie do przedmiotu, wynikaj¹ce z ró¿no-
rodnoœci problematyki zwi¹zanej z tym dzia³em kultury materialnej cz³owieka, tak
ró¿norodnym na przestrzeni wieków. Wnikliwa analiza zaproponowanego przez
T. M. Nowaka podzia³u wraz z jej uzasadnieniem wydaje siê autorowi niniejszego
opracowania niezbêdna.
Szczególne znaczenie maj¹ badania nad uzbrojeniem dla dziejów wojskowoœci
w œredniowieczu. Wynika to w du¿ej mierze z faktu, ¿e Ÿród³a trójwymiarowe
ruchome – zabytki archeologiczne w postaci uzbrojenia, stanowi¹ g³ówny zbiór
Ÿróde³ przydatnych przy odtwarzaniu militarnych aspektów przesz³oœci cz³owieka.
Mniejsza jest liczba innych rodzajów Ÿróde³ niezwi¹zanych z militariami, pozwalaj¹-
cych na rekonstruowanie innych aspektów ówczesnej wojskowoœci. Koniecznoœci¹
jest wiêc stosowanie ustaleñ dotycz¹cych uzbrojenia tak¿e przy okazji rozpatrywania
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
33
problematyki s¹ zabytki archeologiczne, których analiza stanowi domenê archeologii. Kwestia ta uwi-
dacznia siê doskonale w literaturze poœwiêconej zagadnieniu uzbrojenia œredniowiecznego, której auto-
rami s¹ przede wszystkim archeolodzy.
W odniesieniu do okresów póŸniejszych mamy do czynienia z zupe³nie odmiennym materia³em
Ÿród³owym oraz innymi, bardziej zaawansowanymi technologicznie rodzajami uzbrojenia, a co za tym
idzie ich badanie wymaga innych kwalifikacji. Widaæ to np. przy okazji prac zwi¹zanych z broni¹
pancern¹, marynistyk¹ nowo¿ytn¹ czy wspó³czesn¹ itp.
8
T. M. Nowak, O naukach pomocniczych. Praca ta stanowi jedynie nakreœlenie problemu i w myœl
zamierzeñ autora mia³a pobudziæ do dalszych rozwa¿añ. Niestety do dziœ nauka historycznowojskowa nie
doczeka³a siê szczegó³owego opracowania dotycz¹cego nauk posi³kuj¹cych i pomocniczych wykorzysty-
wanych przez ni¹. Koniecznoœæ wydania tego rodzaju pozycji wydaje siê tym bardziej zasadna, ¿e
przedmiot zainteresowania historii wojskowoœci oraz materia³ Ÿród³owy przez ni¹ wykorzystywany s¹ tak
ró¿norodne i liczne, ¿e wymagaj¹ zastosowania ca³ej gamy odniesieñ do wyników badañ nauk niekiedy
ca³kowicie jej obcych. Taki stan rzeczy predestynuje historyków wojskowoœci do podjêcia siê trudu
analizy zagadnieñ zwi¹zanych z naukami pomocniczymi i posi³kuj¹cymi, z korzyœci¹ nie tylko dla
w³asnego œrodowiska, ale równie¿ dla innych, zajmuj¹cych siê badaniem ró¿norodnych zagadnieñ
przesz³oœci cz³owieka.
9
T. M. Nowak, O naukach pomocniczych.
10
Owa odmiennoœæ uzale¿niona jest jednak od epoki, której dotycz¹ konkretne badania nad uzbro-
jeniem. Por. uwagi w przyp. 7.
innych problemów zwi¹zanych ze œredniowieczn¹ wojskowoœci¹
11
. Oczywiœcie uwagi
tej nie mo¿na odnosiæ równomiernie do ca³ego okresu œredniowiecza. Dotyczy ona
przede wszystkim wczesnego œredniowiecza, z którego materia³ piœmienny czy ikono-
graficzny, jakim dysponuj¹ badacze, jest niezbyt imponuj¹cy pod wzglêdem liczby
12
.
Specyfika materia³u Ÿród³owego stanowi¹cego podstawê do badañ nad uzbro-
jeniem w œredniowieczu powoduje, ¿e opracowania zagadnieñ zwi¹zanych z tym
tematem dokonuj¹ przede wszystkim archeolodzy. Dopiero w odniesieniu do póŸniej-
szych wieków œredniowiecza pojawiaj¹ siê przedstawiciele innych dyscyplin zwi¹za-
nych z rozpoznawaniem przesz³oœci, g³ównie historyków sztuki. Prawid³owoœæ ta
odnosi siê nie tylko do naszej, rodzimej historiografii.
Rzecz¹ charakterystyczn¹ jest to, ¿e zainteresowanie bronioznawców archeo-
logów dawnym uzbrojeniem ogranicza siê przede wszystkim do okresu staro¿ytnoœci
i œredniowiecza, bronioznawstwo czy te¿ historia uzbrojenia nowo¿ytnego lub
wspó³czesnego nie stanowi ju¿ przedmiotu zainteresowania tych¿e. Wynika to
przede wszystkim z faktu wykorzystywania przez badaczy póŸniejszego orê¿a
odmiennych metod oraz innej bazy Ÿród³owej, czêsto obcej archeologii.
Rozwój polskiego bronioznawstwa zaznaczy³ siê ju¿ w XVIII wieku, miêdzy
innymi dziêki oficerom polskim, mi³oœnikom dawnej broni
13
. O¿ywienie problema-
tyki uzbrojenia w Polsce oraz wzrost zainteresowania spo³eczeñstwa problematyk¹
dawnej broni zaznaczy³ siê w okresie zaborów, w zwi¹zku ze sta³¹ obecnoœci¹
uzbrojenia jako symbolu dawnej chwa³y polskiego orê¿a, w literaturze i malarstwie
zarówno romantycznych, jak i pozytywistycznych. W taki sposób do œwiadomoœci
ludzkiej przenika³a tak¿e broñ œredniowieczna. Wystarczy wspomnieæ tutaj dwa
nagie miecze z Krzy¿aków Henryka Sienkiewicza czy w³óczniê œwiêtego Maurycego
w rêku Boles³awa Chrobrego na obrazie Jana Matejki z cyklu Poczet królów i ksi¹¿¹t
polskich. Stopieñ znajomoœci uzbrojenia przez twórców polskich tego okresu jest
oczywiœcie dyskusyjny. Wystarczy wspomnieæ o kamiennych m³otach w Starej baœni
Józefa Ignacego Kraszewskiego czy o ca³ej gamie b³êdnych przedstawieñ Jana
Matejki w jego obrazie Bitwa pod Grunwaldem.
Pierwsze powa¿niejsze badania naukowe poœwiêcone uzbrojeniu historycz-
nemu w Polsce (w tym tak¿e œredniowiecznemu) zawdziêczamy Józefowi Alek-
sandrowi £epkowskiemu
14
. W roku 1857 ukaza³a siê jego praca poœwiêcona broni
34
Micha³ Bogacki
11
Por. M. Bogacki, Znaczenie Ÿróde³ archeologicznych.
12
Odnoœnie do przydatnoœci materia³u archeologicznego do badañ nad wojskowoœci¹ œredniowieczn¹
por. m.in. A. Nadolski, Historia uzbrojenia w badaniach, s. 627-643; A. Nowakowski, Historia uzbro-
jenia a dzieje polskiego œredniowiecza, „Wiadomoœci Historyczne”, R. XXVI, 1983, nr 3, s. 187-208;
M. Bogacki, Znaczenie Ÿróde³ archeologicznych, s. 28-41.
13
Szerzej Z. ¯ygulski (jun.), Broñ w dawnej Polsce na tle uzbrojenia Europy i Bliskiego Wschodu,
Warszawa 1975, s. 19 i n.
14
Józef Aleksander £epkowski (1826-1894) jeden z najwybitniejszych badaczy staro¿ytnoœci pol-
skich w XIX wieku, zwi¹zany z Towarzystwem Naukowym Krakowskim i Uniwersytetem Jagielloñskim,
siecznej
15
, rozumianej przez £epkowskiego jako broñ bia³a. Autor podzieli³ j¹ na
obosieczn¹ – miecze i jednosieczn¹ – szable. Jego rozwa¿ania odnoœnie do mieczy,
dominuj¹cych w œredniowieczu, dotyczy³y kwestii budowy, pochodzenia oraz tra-
dycji zwi¹zanych z tymi rodzajami broni. £epkowski (opieraj¹c siê na osi¹gniêciach
niemieckich) zamieœci³ szczegó³owe opisy znanych mu egzemplarzy polskiej broni
bia³ej, podkreœlaj¹c, z regu³y trafnie, ich lokalny charakter. Zastrzeg³ jednoczeœnie, ¿e
materia³, jaki zastosowa³ przy opracowaniu nie by³ pe³en, z tego wzglêdu praca nie
by³a przezeñ traktowana jako monografia
16
. Badacz zauwa¿a³ znaczenie cech techno-
logiczno-funkcjonalnych broni dla analizy stopnia rozwoju kultury materialnej da-
nego spo³eczeñstwa. Pogl¹d ten wyra¿ony zosta³ w zdaniu „poka¿ znawcy broñ
jakiego narodu, a orzeknie ci o oœwiacie jego”
17
. Popularyzatorski charakter mia³y
jego artyku³y poœwiêcone konkretnym zabytkom uzbrojenia historycznego zamiesz-
czane w krakowskim dzienniku „Czas”
18
. Dziêki £epkowskiemu spopularyzowa-
no wiadomoœci o tak wa¿nych zabytkach militariów jak Szczerbiec czy w³ócznia
œw. Maurycego.
Przyk³ady uzbrojenia, w tym tak¿e œredniowiecznego, znalaz³y siê w pracy
Aleksandra PrzeŸdzieckiego i Edwarda Rastawieckiego
19
. W publikacji tej, wydanej
w formie katalogu wraz z licznymi litografiami, z tekstem w jêzyku francuskim
i polskim zawarto cenne informacje dotycz¹ce zbiorów zabytków uzbrojenia, w tym
tak¿e œredniowiecznego w Polsce.
Pierwsza dokumentacja fotograficzna niektórych zabytków uzbrojenia z ziem
polskich sporz¹dzona zosta³a w drugiej po³owie lat piêædziesi¹tych XIX wieku przez
Karola Beyera
20
.
We wspomnianych pozycjach uzbrojenie œredniowieczne nie by³o jednak do-
minuj¹c¹ grup¹. Wynika³o to w du¿ej mierze z faktu, ¿e wiêkszoœæ zabytków broni
stanowi³y wci¹¿ jeszcze zabytki z kolekcji prywatnych, zawieraj¹cych w przewa¿a-
j¹cej mierze egzemplarze nowo¿ytne. Pomimo to, wspomniani badacze przys³u¿yli
siê rozwojowi stanu wiedzy na temat uzbrojenia w œredniowieczu, publikuj¹c miêdzy
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
35
na którym obj¹³ pierwsze kierownictwo utworzonego w 1867 roku Gabinetu Archeologii UJ. By³a to
jednoczeœnie pierwsza katedra archeologii w Polsce.
15
J. £epkowski, Broñ sieczna w ogóle i w Polsce uwa¿ana archeologicznie, Kraków 1857. Z recenzj¹
tej pracy wyst¹pi³ Józef M¹czyñski: Uwagi nad rozpraw¹: O broni siecznej w Polsce, napisan¹ przez
Józefa £epkowskiego, a zamieszczon¹ w tomie 1-szym Rocznika Towarzystwa Naukowego Krakowskiego,
„Biblioteka Warszawska”, Warszawa 1858, t. IV, s. 440-452.
16
J. £epkowski, Broñ sieczna w ogóle, s. 71.
17
Tam¿e, s. 9.
18
Np. J. £epkowski, Szczerbiec, „Czas”, nr 225, Kraków 1881.
19
A. PrzeŸdziecki, E. Rastawiecki, Wzory sztuki œredniowiecznej i z epoki odrodzenia pod koniec
wieku XVII w dawnej Polsce, seria I-III, Warszawa-Pary¿ 1855-1860, reprint Warszawa 1986.
20
Album wystawy staro¿ytnoœci i przedmiotów sztuki (na korzyœæ Domu Schronienia opieki N. Maryi P.
na Krakowskim Przedmieœciu), wyd. K. Beyert, Warszawa 1856; Album Wystawy Staro¿ytnoœci
i Zabytków Sztuki urz¹dzanej przez C.K. Towarzystwo Naukowe w Krakowie, wyd. K. Beyer, Warsza-
wa 1858.
innymi pierwsze zabytki archeologiczne uzbrojenia z ziem polskich
21
. Prócz tego
ukazywa³y siê ju¿ pierwsze, choæ nieliczne, publikacje opisuj¹ce konkretne zna-
leziska archeologiczne, w tym tak¿e elementy uzbrojenia
22
.
Kwestie poœwiêcone uzbrojeniu znalaz³y tak¿e swoje miejsce w pierwszych,
wydawanych jeszcze w XIX wieku, pracach poœwiêconych ogólnie wojskowoœci
polskiej w œredniowieczu
23
. Jednak¿e wypowiadane s¹dy, niestanowi¹ce zasadni-
czego przedmiotu analiz i niepoparte materia³em Ÿród³owym, w wiêkszoœci okaza³y
siê ca³kowicie chybione. Przyk³adowo W³adys³aw £ebiñski kaza³ wojom przed-
mieszkowym pos³ugiwaæ siê kamiennymi toporami i kuszami
24
. Liczne b³êdy doty-
cz¹ce uzbrojenia wojsk polskich w œredniowieczu wynika³y raczej z nik³ego poziomu
wiedzy na te tematy w okresie kiedy powstawa³y te prace, nie by³y zaœ efektem
ignorancji ich autorów.
Tak¿e pochodz¹ce z pocz¹tków XX wieku oraz z okresu miêdzywojennego syn-
tezy wojskowoœci polskiej autorstwa Edwarda Kot³ubaja
25
, Witolda Huperta
26
, Mariana
Kukiela
27
czy innych
28
, doœæ ogólnikowo wypowiada³y siê na tematy poœwiêcone
uzbrojeniu, ograniczaj¹c siê jedynie do wymieniania we w³aœciwej narracji podstawo-
wych form uzbrojenia stosowanych przez wojsko polskie w œredniowieczu. Nale¿y
jednak wyraŸnie zwróciæ uwagê na postêp w tej dziedzinie w stosunku do wczeœniej-
szych opracowañ. W dalszym ci¹gu podstawowym Ÿród³em informacji dotycz¹cych
tego zagadnienia w odniesieniu do interesuj¹cej nas epoki by³y Ÿród³a pisane.
Wyj¹tek wœród syntez wojskowoœci polskiej w okresie przedwojennym stanowi³a
praca Tadeusza Korzona Dzieje wojen i wojskowoœci w Polsce
29
. W jej trzecim tomie
36
Micha³ Bogacki
21
Miêdzy innymi szyszak z Giecza odkryty w nieznanych okolicznoœciach w 1858 roku.
Por. A. PrzeŸdziecki, E. Rastawiecki, Wzory sztuki œredniowiecznej, seria III, Warszawa 1860, tabl. E.
22
Np. Opis wydobycia resztek zw³ok Kazimierza Wielkiego dnia 21 czerwca 869 roku, „Rocznik dla
Archeologów, Numizmatyków i Bibliografów Polskich 1869”, 1870, s. 48-55;
A. Szumowski, Grot
z runicznym napisem, z Suszyczna, „Wiadomoœci Archeologiczne”, t. III (1875), s. 49-62;
23
Por. np. J.G. Rzut oka dziejowy na sprawê wojenn¹ w dawnej Polsce, „Przyjaciel Ludu”, R. 5, t. 2,
Leszno 1839, nr 28 s. 218-219, nr 29, s. 226-227, nr 31, s. 246-247, nr 37, s. 296; K. Górski,
O wojskowoœci polskiej za Piastów (do roku 1410), „Przegl¹d Powszechny”, R. 14, t. LIV, Kraków 1887,
s. 187-202 i 344-359; F. Piekosiñski, Rycerstwo polskie wieków œrednich, t. I, 1896.
24
W. £ebiñski, O wojach i rycerzach polskich. Studium staro¿ytnicze, „Ateneum”, t. 2, Warszawa
1885, s. 270.
25
E. Kot³ubaj, Dzieje wojenne Polski od wprowadzenia wiary chrzeœcijañskiej do ostatniego rozbioru
z atlasem; praca ta w ca³oœci nie zosta³a nigdy opublikowana, pozostaje jedynie w formie maszynopisu
znajduj¹cego siê w Bibliotece Polskiej Akademii Nauk w Krakowie (rêkopis nr 1404). Por. szczegó³ow¹
analizê ca³oœci syntezy K. Olejnik, Synteza dziejów wojskowoœci polskiej Edwarda Kot³ubaja, „Studia
z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej”, t. I, red. B. Miœkiewicz, Poznañ 1975, s. 93-100.
26
W. Hubert, Historia wojenna polska w zarysie, Lwów 1919, wyd. II, Lwów-Warszawa 1921.
27
M. Kukiel, Zarys historii wojskowoœci w Polsce, Warszawa 1989.
28
M. Rostafiñski, Zarys historii rozwoju wojskowoœci w Polsce (992-1792 r.), Poznañ 1922; K. Rud-
nicki, Zarys dziejów ojczystych i wojskowoœci polskiej, Poznañ 1925; M. Turowicz, Wojsko i sztuka
wojenna w dawnej Polsce (do 1717 r.), Lwów b.r.w.
29
T. Korzon, Dzieje wojen i wojskowoœci w Polsce, t. I-III, Kraków 1912.
zamieszczony zosta³ oddzielny rozdzia³ dotycz¹cy uzbrojenia wojska polskiego na
przestrzeni wieków autorstwa Bronis³awa Gembarzewskiego
30
. Czêœæ poœwiêcona
uzbrojeniu œredniowiecznemu jest jednak niewolna od b³êdów
31
i wypada stosun-
kowo najs³abiej w porównaniu z pozosta³ymi epokami
32
. Nie ujmuje to jednak Gem-
barzewskiemu zas³ugi, ¿e jego praca by³a pionierska, albowiem jako pierwsza
w Polsce stanowi³a próbê syntetycznego ujêcia uzbrojenia wojsk polskich
33
.
Dzie³em ¿ycia samego Gembarzewskiego by³o Rycerstwo i wojsko polskie od
XI wieku do chwili obecnej. Praca ta sporz¹dzona pierwotnie w formie rêkopisu zawie-
ra³a 1346 rysunków i akwarel ukazuj¹cych sylwetki ¿o³nierzy polskich z ró¿nych epok
po rok 1831. Wizerunki te uzupe³nia³y opisy oraz wypisy Ÿród³owe. Rêkopis nie prze-
trwa³ II wojny œwiatowej, sp³on¹³ bowiem w 1944 roku, w czasie powstania warszaw-
skiego. Przed jego zniszczeniem zdo³ano jednak w roku 1942 wykonaæ fotokopiê, która
szczêœliwie ocala³a. Na podstawie zachowanego z wojennej zawieruchy materia³u, od
roku 1960 Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie rozpoczê³o publikacjê pracy ¯o³-
nierz polski, ubiór, uzbrojenie i oporz¹dzenie od wieku XI do roku 1960
34
, uzupe³nion¹
o materia³y wykonane przez pracowników naukowych Muzeum Wojska Polskiego.
Istotne znaczenie dla rozwoju bronioznawstwa w Polsce przedwojennej mia³y dzia-
³ania, za³o¿onego przez W³adys³awa Dziewanowskiego
35
w roku 1934, Stowarzyszenia
Przyjació³ Muzeum Wojska w Warszawie. W tym samym roku z inicjatywy Dziewa-
nowskiego, który obj¹³ jednoczeœnie funkcjê redaktora naczelnego, ukazywaæ siê za-
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
37
30
B. Gembarzewski, Uzbrojenie i rodzaje broni, rozdz. w: T. Korzon, Dzieje wojen, s. 262-406.
Bronis³aw Gembarzewski (1872-1941), oficer Wojska Polskiego, jeden z pierwszych znawców ubioru,
uzbrojenia i oporz¹dzenia wojsk polskich. Specjalizowa³ siê w szczególnoœci w okresie Ksiêstwa War-
szawskiego oraz Królestwa Polskiego do 1831 roku. Uznawany za twórcê polskiego muzealnictwa
wojskowego, w roku 1920 zosta³ dyrektorem tworzonego w³aœnie Muzeum Wojska w Warszawie.
Funkcjê tê pe³ni³ do 1939 roku. Por. H. Wielecki, Pu³kownik Bronis³aw Gembarzewski – historyk
i muzeolog, „Muzealnictwo Wojskowe”, t. V, Warszawa 1992, s. 341-347; B. Miœkiewicz, Polska
historiografia, s. 211 i n.
31
Przyk³adem stwierdzenie o stosowaniu kamiennych toporów jeszcze w X wieku. B. Gemba-
rzewski, Uzbrojenie i rodzaje, s. 263.
32
Sam Gembarzewski – jeden z pierwszych znawców uzbrojenia i ubioru, twórca polskiego muzeal-
nictwa wojskowego zajmowa³ siê przede wszystkim umundurowaniem z XVIII i XIX wieku. Por. sylwetkê
w: B. Miœkiewicz, Polska historiografia wojskowa. Próba analizy i syntezy, Poznañ 1996, s. 211 i n.
33
Uzbrojeniu œredniowiecznemu poœwiêci³ Gembarzewski dodatkowo artyku³: Przyczynki do historii
œredniowiecznej broni siecznej polskiej lub z Polsk¹ zwi¹zanej, „Broñ i Barwa”, R. III, 1936, nr 2, s. 34-42.
34
¯o³nierz polski, ubiór, uzbrojenie i oporz¹dzenie od wieku XI do roku 1960, t. I: od XI w. do 1696 r.,
Warszawa 1960; t. 2: 1697-1794, Warszawa 1962; t. III: 1797-1814, Warszawa 1964; t. IV: 1815-831,
Warszawa 1966; t. VI: 1939-1956, opr. tabl. K. Linder, Warszawa 1965; Nie wydano t. V.
35
W³adys³aw Dziewanowski (1894-1951), oficer wojska polskiego, autor prac z zakresu bronioznaw-
stwa i munduroznawstwa (np., Uwagi o umundurowaniu, „Broñ i Barwa”, R. III, 1936, nr 5, s. 117-119;
tego¿, Prowincjonalne muzea wojskowe, „Broñ i Barwa”, 1936, nr 9, s. 212-214. Szerzej B. Miœkiewicz,
Polska historiografia, s. 218 i n., tego¿, Nowa praca munduroznawcza, „Broñ i Barwa” R. V, 1938, nr 8,
s. 163-164.; z tego zakresu jego artyku³y by³y publikowane tak¿e w przedwojennej Encyklopedii Woj-
skowej pod red. O. Laskowskiego).
cz¹³ miesiêcznik „Broñ i Barwa” bêd¹cy biuletynem wspomnianego stowarzyszenia
36
.
Publikowano w nim prace z zakresu bronioznawstwa i munduroznawstwa, przy czym,
co charakterystyczne dla ówczesnego pisarstwa historycznego powi¹zanego ze œrodo-
wiskiem muzealnym, obie te dziedziny nauki wzajemnie siê uzupe³nia³y
37
. W okresie
przedwojennym na ³amach tego czasopisma opublikowano oko³o trzystu artyku³ów, jed-
nak dotyczy³y przede wszystkim okresu nowo¿ytnoœci oraz XIX wieku. Prac poœwiê-
conych œredniowieczu znajdzie tam czytelnik niewiele. Sam Dziewanowski na ³amach
„Barwy i Broni” opublikowa³ miêdzy innymi artyku³y poœwiêcone œredniowiecznym
mieczom
38
oraz krakowskim p³atnerzom
39
. Pierwszy z wymienionych artyku³ów Dzie-
wanowskiego dotyczy³ zagadnieñ bronioznawczych, drugi zaœ historii uzbrojenia
40
.
Pierwsz¹ prób¹ syntezy uzbrojenia oraz ubioru rycerstwa polskiego w œred-
niowieczu by³a praca numizmatyka i sfragistyka Mariana Gumowskiego: Uzbrojenie
i ubiór rycerski w czasach piastowskich
41
. Autor opar³ siê w niej przede wszystkim na
analizie materia³u sfragistycznego oraz nagrobków ksi¹¿¹t œl¹skich. Wnioski zawarte
w tej pozycji uleg³y dziœ ca³kowitej dezaktualizacji.
Prócz wspomnianych prac opublikowanych na ³amach „Broni i Barwy”, jako
dotycz¹cych œredniowiecza nale¿y jeszcze wymieniæ artyku³y autorstwa Bronis³awa
Gembarzewskiego
42
, Konstantego Starykoñ-Grodeckiego
43
, Jerzego Podoskiego
44
oraz Antoniego Maryanowskiego
45
.
Niezwykle cenn¹ prac¹ Dziewanowskiego jest jego Zarys dziejów uzbrojenia
w Polsce
46
. Autor skupia³ siê przede wszystkim na funkcji orê¿a, wskazywa³ na jego
rodzaje i typy, ukazuj¹c wyraŸnie rozwój i przemiany. Dziewanowski doœæ szeroko
38
Micha³ Bogacki
36
Szerzej na ten temat patrz: B. Miœkiewicz, Problematyka „Broni i Barwy” w latach 1934-1939,
„Studia z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej”, t. IV, red. tego¿, Poznañ 2000, s. 71-75.
37
W lutym 1938 cz³onkowie Stowarzyszenia Przyjació³ Muzeum Wojska powo³ali komitet którego
celem by³o wydanie s³ownika bronio- i mundurologicznego. Jednak wybuch wojny przekreœli³ te plany.
38
W. Dziewanowski, O œredniowiecznych mieczach europejskich, „Broñ i Barwa”, R. III, 1936, nr 7,
s. 148-161; tego¿, Dwa miecze, „Broñ i Barwa”, R. IV, 1937, nr 5, s. 114-115.
39
W. Dziewanowski, Uwagi o p³atnerzach krakowskich, „Broñ i Barwa”, R. IV, 1937, nr 3; Zagad-
nienia te podjête zosta³y bardziej ogólnikowo we wczeœniejszej pracy tego¿, W sprawie wyrobu broni
w dawnej Polsce, „Broñ i Barwa”, R. III, 1936, nr 9, s. 214-216.
40
Dodatkowo wspomnieæ wypada o artykule W. Dziewanowskiego, Tarcza, „Broñ i Barwa”, R. I,
1934, nr 4, s. 72-78.
41
M. Gumowski, Uzbrojenie i ubiór rycerski w czasach piastowskich, „Broñ i Barwa”, R. III, 1936, nr 3.
42
B. Gembarzewski, Przyczynki do historii œredniowiecznej.
43
K. Starykoñ-Grodecki, Miecz passawski z kresów wschodnich, „Broñ i Barwa”, R. I, 1934, nr 3,
s. 47-48.
44
J. Podoski, Damascy skuwane, „Broñ i Barwa”, R. II, 1935, nr 10-11, s. 123-230 – studium
poœwiêcone technologii wykonania g³owni szabel ze stali damasceñskiej; tego¿, Legenda Damastów,
„Broñ i Barwa”, R. II, 1935, nr 12, s. 269-275 – poœwiêcone ogólnie g³owniom damasceñskim.
45
A. Maryanowski, Dwa miecze ze wczesnego œredniowiecza, „Broñ i Barwa”, R. VI, 1939, nr 5-6,
s. 85-87.
46
W. Dziewanowski, Zarys dziejów uzbrojenia w Polsce, Warszawa 1935.
uwzglêdnia³ analogie terytorialne oraz czasowe. Bardziej interesowa³a go funkcjo-
nalnoœæ broni ni¿ jej zdobnictwo. Istotn¹ uwag¹ wskazuj¹c¹ na wartoœæ publikacji jest
to, ¿e badacz analizowa³ przede wszystkim autentyczne zabytki, traktuj¹c pozosta³e
rodzaje Ÿróde³ pomocniczo. Pozycja ta, choæ w wielu miejscach nieaktualna, do dziœ
stanowi wa¿ny podrêcznik z zakresu bronioznawstwa. Istotn¹ kwesti¹ jest to, ¿e
terminologia stosowana w tej pracy stanowi³a dla wielu badaczy punkt odniesienia
47
.
Niestety okres œredniowiecza stanowi najs³abszy element tej pracy i w wielu wypad-
kach jest ju¿ dziœ nieaktualny. Tu¿ przed wojn¹ ukaza³a siê jeszcze jedna popu-
laryzatorska praca tego badacza: Uzbrojenie w rozwoju dziejowym
48
. Dziewanowski
wypracowa³ metodê, któr¹ stosowa³a wiêkszoœæ autorów zwi¹zanych z „Broni¹
i Barw¹”. Polega³a ona na uwzglêdnianiu funkcji przedmiotu, rozwijaniu ci¹gów
typologicznych, mniej rozpatruj¹c kwestie genezy, ornamentyki i symboliki broni
49
.
Na ³amach „Broni i Barwy” publikowa³ tak¿e Zbigniew Bocheñski
50
, jednak
materia³y w wiêkszoœci nie dotyczy³y œredniowiecza
51
. Wyj¹tek stanowi artyku³
pt.: Uwagi o p³atnerzach krakowskich
52
. Rozwiniêciem tego tematu jest praca za-
tytu³owana Krakowski cech mieczników
53
. Obie pozycje oparte zosta³y przede wszyst-
kim na Ÿród³ach pisanych i dotyczy³y kwestii zwi¹zanych ze spo³ecznymi uregulo-
waniami kwestii produkcji zbrojeniowej. Ponadto Bocheñski wyda³ przed wojn¹
dwie prace poœwiêcone konkretnemu typowi uzbrojenia, mianowicie wczesnoœred-
niowiecznym szyszakom odnalezionym na terenie Wielkopolski. By³y to: Polskie
szyszaki wczesnoœredniowieczne
54
oraz Nowe materia³y do zagadnienia polskich
szyszaków wczesnoœredniowiecznych
55
. W artyku³ach autor skupi³ siê na konkretnych
zabytkach archeologicznych, nie ograniczaj¹c siê jedynie do ich opisu, ale przede
wszystkim staraj¹c siê wnioskowaæ o miejscu ich produkcji. Badacz mylnie przy-
pisywa³ im rodzimy – wielkopolski charakter. Z krytyk¹ okreœlenia Wielkopolski
jako centrum ich wytwórczoœci wyst¹pi³a Wanda Sommerfeld-Sarnowska
56
. Osta-
tecznie póŸniejsze badania archeologów radzieckich, którzy opublikowali znaczn¹
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
39
47
Por. np. Z. ¯ygulski, Broñ w dawnej Polsce, s. 9, przyp. 5.
48
W. Dziewanowski, Uzbrojenie w rozwoju dziejowym, Lwów 1938.
49
Por. Z. ¯ygulski, Broñ w dawnej w Polsce, s. 22.
50
Zbigniew Bocheñski (1901-1973), historyk sztuki, muzeolog, munduroznawca, autor znany przede
wszystkim z licznych opracowañ poœwiêconych dziejom husarii oraz umundurowaniu. Por. B. Miœ-
kiewicz, Polska historiografia wojskowa.
51
M.in. Z. Bocheñski, Karaceny polskie XVII-XVIII w., „Broñ i Barwa”, R. V, 1938, nr 6-7.
52
Z. Bocheñski, Uwagi o p³atnerzach krakowskich, „Broñ i Barwa”, R. IV, 1937, nr 3, s. 80-87.
53
Z. Bocheñski, Krakowski cech mieczników, Kraków 1937.
54
Z. Bocheñski, Polskie szyszaki wczesnoœredniowieczne, „Prace Komisji Antropologii i Prahistorii
Polskiej Akademii Umiejêtnoœci”, Kraków 1930; wersja elektroniczna: http://www.giecz.obywatel.pl/
Boche30/Bo30_txt.html
55
Z. Bocheñski, Nowe materia³y do zagadnienia polskich szyszaków wczesnoœredniowiecznych,
„Sprawozdania Polskiej Akademii Umiejêtnoœci”, t. XI, 1935, nr 9, s. 319-321.
56
W. Sommerfeld-Sarnowska, O tzw. „polskich” szyszakach wczesnoœredniowiecznych, „Wiado-
moœci Archeologiczne”, t. XVI (1939), Warszawa 1948, s. 316-321, tabl. LX-LXI.
liczbê znalezisk tego rodzaju he³mów z ziem polskich, umo¿liwi³y weryfikacjê
b³êdnych ustaleñ Bocheñskego.
Kolejn¹ prac¹ Bocheñskiego poœwiêcon¹ zagadnieniu uzbrojenia œredniowieczne-
go z terenów polski by³ artyku³ zatytu³owany: Uzbrojenie w krakowskich dzie³ach Wita
Stwosza
57
. Praca ta zosta³a oparta przede wszystkim na materiale ikonograficznym.
Na uwagê zas³uguje równie¿ ksi¹¿ka Karola Bodeckiego o ludwisarstwie lwow-
skim w œredniowieczu
58
. Autor wyzyska³ przede wszystkim doœæ bogaty materia³
Ÿród³owy w postaci zabytków pisanych.
Okres dwudziestolecia miêdzywojennego obfitowa³ tak¿e w liczne znaleziska
archeologiczne militariów œredniowiecznych z ziem polskich. Wynikiem tych¿e prac
by³y specjalistyczne publikacje poœwiêcone poszczególnym rodzajom orê¿a
59
, kon-
kretnym zabytkom uzbrojenia
60
b¹dŸ omawiaj¹ce je przy okazji prezentacji sta-
nowisk
61
. Charakterystyczne dla tych prac by³o stosowanie metod analogii teryto-
rialnych oraz typologii pomocnych przy okreœleniu zarówno okresu u¿ytkowania
danego typu broni, jak i proweniencji tych broni.
Interesuj¹ce wnioski dotycz¹ce nie tylko form uzbrojenia ich proweniencji oraz po-
wszechnoœci u¿ycia, ale równie¿ i ich nazewnictwa zawarte zosta³y w pracy Józefa Ko-
strzewskiego pod tytu³em Kultura prapolska
62
. Wprawdzie jej pierwsze wydanie ukaza³o
siê ju¿ po II wojnie œwiatowej, w roku 1947, jednak ca³oœæ oparta zosta³a na materia³ach
przedwojennych. Wnioski wywiedzione z analizy zarówno Ÿróde³ archeologicznych,
jak i pisanych, toponomastycznych, ikonograficznych, pozosta³oœci jêzykowych czy
wreszcie etnograficznych. Niezwykle interesuj¹ce s¹ uwagi dotycz¹ce nazewnictwa
poszczególnych rodzajów broni w œredniowieczu ³¹cznie z etymologi¹ terminów.
Podsumowuj¹c dotychczasowe rozwa¿ania, zwróciæ nale¿y uwagê na fakt, ¿e
zagadnienie uzbrojenia by³o podejmowane przez badaczy ró¿nych profesji zwi¹za-
nych z muzealnictwem (w du¿ej czêœci przez historyków wojskowoœci wywodz¹cych
40
Micha³ Bogacki
57
Z. Bocheñski, Uzbrojenie w krakowskich dzie³ach Wita Stwosza, „Rocznik Krakowski”, t. XXVI, 1935.
58
K. Bodecki, Œredniowieczne ludwisarstwo lwowskie, Lwów-Warszawa-Kraków 1921.
59
Tego¿, Polskie szyszaki wczesnoœredniowieczne; W. Sommerfeld-Sarnowska: O tzw. „polskich”
szyszakach; tej¿e, Miecze wczesnoœredniowieczne w Polsce, „Œwiatowit”, t. XXI, 1955, 276-323. Wpraw-
dzie ta ostatnia praca wydana zosta³a po wojnie jednak badaczka przygotowa³a materia³ jeszcze przed
wrzeœniem 1939 roku. Praca ta zawiera propozycjê typologii mieczów z ziem polskich opart¹ na typologii
J. Petersena.
60
Np. G. Leñczyk, Miecze wikiñskie z muzeum PAU, w: Ksiêga pami¹tkowa ku czci W. De-
metrykiewicza, Poznañ 1930; czy prace o odnalezionym w Sandomierzu w 1910 r. he³mie-przy³bicy
przypisywanemu Kazimierzowi Wielkiemu: Komunikat L. Lepszego w: „Prace Komisji Historii Sztuki
Polskiej Akademii Umiejêtnoœci”, t. 2, z. 2, s. I-II; M. Morelowski, Korona i he³m znalezione w Sando-
mierzu a sprawa korony Witolda i grobowców dynastycznych w Wilnie, „Ateneum Wileñskie” 1930,
z. 3-4, s. 602-683. Do tej kategorii zaliczyæ nale¿y tak¿e W. Sommerfeld-Sarnowska, O tzw. „polskich”
szyszakach, oraz pracê Z. Bocheñskiego Polskie szyszaki wczesnoœredniowieczne.
61
Por. np. J. Kostrzewski, Cmentarzysko ze œladami kultury wikingów w £ubówku, w pow. GnieŸnieñ-
skim, „Przegl¹d Archeologiczny”, t. I, 1921, z. 3-4, s. 140-147.
62
J. Kostrzewski, Kultura prapolska, Warszawa 1947.
siê spoœród oficerów wojska polskiego) oraz przez archeologów. Zaznacza siê tu
wyraŸna ró¿nica w podejœciu do problemu, charakterystyczna dla obu dziedzin nauki.
Wœród muzealników sta³a by³a tendencja ³¹czenia kwestii uzbrojenia z zagadnieniami
dotycz¹cymi stroju. Podstaw¹ Ÿród³ow¹ dla wszelkich analiz by³y przede wszystkim
Ÿród³a pisane oraz przedstawienia ikonograficzne, rzadziej zaœ konkretne zabytki
uzbrojenia, ograniczano siê do nielicznych jeszcze zbiorów muzealnych. W tym
œrodowisku powstawa³y tak¿e prace poruszaj¹ce kwestie organizacji produkcji uzbroje-
nia i tym podobnych zagadnieñ wchodz¹cych w sk³ad zainteresowañ historii uzbro-
jenia. Warto jednak zwróciæ uwagê na to, ¿e muzealnictwo w du¿ej mierze wype³nia³o
potrzebê popularyzacji tematów zwi¹zanych ze œredniowiecznym orê¿em polskim.
Inny charakter mia³y prace specjalistyczne z zakresu archeologii, których celem by³a
przede wszystkim charakterystyka konkretnych artefaktów oraz ich umiejscowienie
w czasie i przestrzeni. Dopiero na tej podstawie mo¿na by³o wyci¹gaæ szersze wnioski
dotycz¹ce powszechnoœci czy zastosowania konkretnych rodzajów uzbrojenia.
Rozwój badañ poœwiêconych orê¿u œredniowiecznemu w naszym kraju nast¹pi³ po
II wojnie œwiatowej. By³o to efektem gwa³townego wzrostu iloœci badañ wykopa-
liskowych. W pocz¹tkowym okresie dzia³ania tego typu odnosi³y siê przede wszystkim
do okresu pocz¹tków pañstwowoœci polskiej. Nasilenie zainteresowania t¹ proble-
matyk¹ zwi¹zany by³ w du¿ej mierze z osob¹ profesora Andrzeja Nadolskiego
63
.
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
41
63
A. Nadolski (1921-1993), archeolog, w trakcie studiów na nowopowstaj¹cym po II wojnie œwia-
towej Uniwersytecie £ódzkim, uczestniczy³ tak¿e w zajêciach na kierunku historii. Pracê zawodow¹
rozpocz¹³ w roku 1946 (jeszcze w trakcie studiów, które ostatecznie ukoñczy³ w roku 1949), jako
asystent profesora Konrada Ja¿d¿ewskiego w nowo tworzonym Zak³adzie Prehistorii Uniwersytetu
£ódzkiego. W roku 1951 uzyska³ stopieñ doktora, w 1954 by³ ju¿ docentem, w roku 1962 profesorem
nadzwyczajnym, by w 1970 otrzymaæ stopieñ profesora zwyczajnego. Rzecz¹ znamienn¹ jest fakt,
¿e procedura habilitacyjna przeprowadzona zosta³a dopiero w roku 1991, na podstawie rozprawy
pt.: Grunwald. Problemy wybrane, Olsztyn 1990, a wiêc gdy Andrzej Nadolski by³ ju¿ uznanym
badaczem i profesorem zwyczajnym, który niebawem mia³ przejœæ na emeryturê (sta³o siê to ostatecznie
31 XII 1991). Sytuacja taka jest wyj¹tkowa. Prócz pracy na Uniwersytecie £ódzkim by³ kierownikiem
Katedry Archeologii, a w latach 1965-1968 prorektorem, nastêpnie w latach 1968-1969 rektorem
Uniwersytetu £ódzkiego. W roku 1971 przesta³ pracowaæ na tej uczelni. Powróci³ jednak do niej w roku
1986 i pracowa³ tam dalej czynnie a¿ do swojej œmierci; w roku 1949 zwi¹za³ siê z Kierownictwem
Badañ nad Pocz¹tkami Pañstwa Polskiego, który po reorganizacji w roku 1954 przekszta³ci³ siê
w Instytut Historii Kultury Materialnej Polskiej Akademii Nauk (obecnie Instytut Archeologii i Etno-
logii PAN). Prof. Nadolski pe³ni³ w nim przez wiele lat funkcjê kierownika Zak³adu Archeologii Polski
Œrodkowej IHKM PAN. W roku 1967 z jego inicjatywy powsta³a „Grupa robocza historii uzbrojenia
œredniowiecznego”, póŸniejsza Pracownia Badañ Uzbrojenia Œredniowiecznego, nad któr¹ sprawowa³
kierownictwo i opiekê naukow¹. O prof. A. Nadolskim: T. Poklewski-Kozie³³, Prof. dr hab. Andrzej
Nadolski (1921-1993), „Wojskowy Przegl¹d Historyczny”, nr 3, 1994, s. 313-315; Wspomnienie
o Profesorze Nadolskim (26 XI 1921 – 24 XII 1993), „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, nr 1,
Warszawa 1994, s. 131-135; B. Miœkiewicz, Polska historiografia wojskowa. Próba analizy i syntezy,
Poznañ 1996, s. 407-413.; M. Bogacki, Profesor Andrzej Nadolski jako badacz pocz¹tków wojskowoœci
polskiej, „Studia z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej”, t. IX, red. B. Miœkiewicz, Poznañ
2005, s. 103-126.
Niezwykle istotne znaczenie dla badañ nad uzbrojeniem mia³o powstanie prac
ustalaj¹cych polsk¹ nomenklaturê bronioznawcz¹ w odniesieniu nie tylko do za-
bytków œredniowiecznych, ale tak¿e póŸniejszych
64
. Postulat unifikacji terminologii
broni wysuwany by³ ju¿ przed wojn¹. Potrzeb tych nie zaspokoi³ w pe³ni pod-
rêcznikowy Zarys dziejów uzbrojenia w Polsce W. Dziewanowskiego. Nie powiod³a
siê równie¿ wspomniana wczeœniej próba utworzenia s³ownika bronio- i munduro-
znawczego podjêta przez Stowarzyszenie Przyjació³ Muzeum Wojska
65
. Dopiero
publikacje póŸniejszych bronioznawców wype³ni³y tê lukê.
Powojenne prace w tej materii zapocz¹tkowa³ Andrzej Nadolski, który w roku
1951 opublikowa³ artyku³ zatytu³owany W sprawie nomenklatury bronioznawczej
polskiej archeologii wczesnohistorycznej
66
. KoniecznoϾ ustalenia jednolitej nomen-
klatury wynika³a miêdzy innymi z rozwoju prac badawczych nad uzbrojeniem wczesno-
œredniowiecznym. Wprawdzie nomenklatura zastosowana przez Nadolskiego (po-
krywaj¹ca siê niejednokrotnie z wczeœniej stosowan¹ terminologi¹) tematycznie
odnosi siê do okresu wczesnoœredniowiecznego, jednak zasadnicze terminy do-
tycz¹ce poszczególnych elementów uzbrojenia stosowane s¹ tak¿e w odniesieniu do
póŸniejszych egzemplarzy uzbrojenia. Istotn¹ rolê w badaniach nad uzbrojeniem
odgrywa tak¿e i dzisiaj przedstawiona przez Andrzeja Nadolskiego klasyfikacja
œredniowiecznych form uzbrojenia
67
.
W roku 1969 opublikowany zosta³ krótki rysunkowy s³ownik uzbrojenia autor-
stwa historyka sztuki Micha³a Gradowskiego
68
. Przedmiotem niniejszej pracy by³a
zarówno broñ œredniowieczna, jak i nowo¿ytna. Kolejn¹ prac¹ z tego zakresu by³
wydany wspólnie przez M. Grabowskiego oraz Zdzis³awa ¯ygulskiego (jun.) S³ownik
polskiej terminologii uzbrojenia wojskowego oraz jego uzupe³niona wersja S³ownik
uzbrojenia historycznego
69
. Prace autorstwa Grabowskiego i ¯ygulskiego powsta³y
42
Micha³ Bogacki
64
£¹czne traktowanie terminologii œredniowiecznej i nowo¿ytnej wynika miêdzy innymi z faktu
stosowania przez ca³y ten okres du¿ej czêœci podobnego pod wzglêdem konstrukcyjnym uzbrojenia.
65
Luki tej nie wype³niaj¹ tak¿e w ¿aden sposób has³a zawarte w przedwojennej Encyklopedii
Wojskowej pod red. Ottona Laskowskiego (wydawana od 1931 r. do 1939 r., wydano 7 tomów).
66
A. Nadolski, W sprawie nomenklatury bronioznawczej polskiej archeologii wczesnohistorycznej,
„Sprawozdania Pañstwowego Muzeum Archeologicznego”, t. IV, z. 1-2, Warszawa 1951, s. 147-154.
67
A. Nadolski, has³o: Uzbrojenie, w: S³ownik staro¿ytnoœci s³owiañskich, t. IV, cz. 1, Wroc³aw-War-
szawa-Kraków-Gdañsk 1977, s. 279-382. Por. np. A. Nowakowski, Uzbrojenie œredniowieczne w Polsce
(na tle œrodkowoeuropejskim), Toruñ 1991, wyd. II Toruñ 1993.
68
M. Gradowski, Nazewnictwo czêœci sk³adowych dawnego uzbrojenia, „Muzealnictwo” 1969, s. 79-90.
69
M. Gradowski, Z. ¯ygulski (jun.), S³ownik polskiej terminologii uzbrojenia historycznego, War-
szawa 1982. To pierwsze, nieliczne wydanie opublikowa³ Oœrodek Dokumentacji Zabytków (seria
„Biblioteka Muzealnictwa i Ochrony Zabytków”, t. LXXI) jako publikacjê wewnêtrzn¹ dla potrzeb
dokumentacyjnych. W roku 1998 po dokonaniu uzupe³nieñ praca zosta³a wydana ponownie pod zmie-
nionym tytu³em (S³ownik uzbrojenia historycznego, Warszawa 1998, wyd. II Warszawa 2000). Mniejsz¹
wartoœæ merytoryczn¹ maj¹ opracowania has³owe zawarte w: Ma³a Encyklopedia Wojskowa, t. I-III,
Warszawa 1967-1971 oraz w popularnonaukowej pracy historyka sztuki W. Kwaœniewicz, 1000 s³ów
o broni bia³ej i uzbrojeniu ochronnym, Warszawa 1981, (wyd. II uzup., Warszawa 1989).
w efekcie d³ugoletnich doœwiadczeñ autorów oraz konsultacji z innymi bronio-
znawcami polskimi (w tym z A. Nadolskim). Przedstawiona tam terminologia odnosi
siê do uzbrojenia indywidualnego stosowanego a¿ do XIX wieku w³¹cznie. Zawarte
zosta³y nazwy nie tylko typów uzbrojenia, ale tak¿e i detali konstrukcyjnych. Liczne
kwestie dotycz¹ce nazewnictwa objaœnione zosta³y dodatkowo w opracowaniach
syntetycznych poœwiêconych uzbrojeniu
70
.
Bronioznawcy polscy brali udzia³ tak¿e w pracach maj¹cych na celu unifikacjê
miêdzynarodowej terminologii bronioznawczej. Wyrazem tego by³ udzia³ miêdzy
innymi Andrzeja Nadolskiego i Zdzis³awa ¯ygulskiego (jun.) w miêdzynarodowym
wydawnictwie Glossarium armorum. Arma defensiva, publikowanym w wielu jêzy-
kach w dwóch tomach – pierwszym zawieraj¹cym rysunki oraz drugim, objaœnienia
71
.
W omawianym okresie powsta³y równie¿ wydawnictwa poœwiêcone metodom
badañ nad œredniowiecznym uzbrojeniem oraz nad wykorzystywanym podczas tych
prac materia³em Ÿród³owym. Wœród tego rodzaju publikacji wspomnieæ nale¿y miê-
dzy innymi prace Andrzeja Nadolskiego
72
, Andrzeja Nowakowskiego
73
, Stanis³awa
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
43
70
Por. np. Z. ¯ygulski (jun.), Broñ w dawnej Polsce; A. Nowakowski, Uzbrojenie œredniowieczne
w Polsce. Ostatnio na krajowym rynku wydawniczym ukazuje siê ca³a gama ró¿norodnych prac po-
œwiêconych tematyce dawnej broni wraz z jej nazewnictwem, np. M. Byam, Broñ i zbroje: poznaj
fascynuj¹c¹ historiê uzbrojenia od siekier epoki kamiennej do strzelb Dzikiego Zachodu, Warszawa 1991;
W. Kwaœniewicz, Leksykon broni bia³ej i miotaj¹cej, Warszawa 2003; tego¿, Leksykon dawnej broni
palnej, Warszawa 2004; tego¿, Leksykon dawnego uzbrojenia ochronnego, Warszawa 2005; B. Tru-
bikow, Wielki leksykon broni i uzbrojenia, Poznañ 2000. Ca³kowicie zgodziæ siê nale¿y z opini¹ Piotra
A. Nowakowskiego o nik³ych walorach merytorycznych tego rodzaju publikacji (por. np. tego¿, O po-
trzebie upowszechnienia terminologii bronioznawczej. Uwagi na marginesie pracy B. Trubnikowa „Wiel-
ki leksykon broni i uzbrojenia”, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. L, 2000, nr 1, s. 73-78;
tego¿, (rec.): W. Kwaœniewicz, Leksykon dawnego uzbrojenia ochronnego, „Kwartalnik Historii Kultury
Materialnej”, R. LV, 2005, nr 2, s. 221-224.
71
Glossarium armorum. Arma defensiva, red. O. Gamber, Graz 1972, wydanie polskie red. A. Na-
dolski, J. Teodorczyk, Z. Zygulski (jun.), Graz 1981.
72
A. Nadolski, Uwagi o problematyce i metodach badañ nad histori¹ uzbrojenia, „Muzealnictwo
Wojskowe”, t. I, 1959, s. 43-47; tego¿, Zabytki uzbrojenia jako Ÿród³o do dziejów polskiego œredniowie-
cza, „Studia ród³oznawcze”, t. VIII, 1963, s. 112-116; tego¿, Numizmatyczne Ÿród³a do dziejów uzbroje-
nia polskiego w XI wieku, w: Monumenta Archeologia Iosepho Kostrzewski. Uinquagesimum Annom opti-
marum atrium studiis deditum paragenti ab amicis college discipulis oblata, red. W. Kóèka (przew.),
K. Ja¿d¿ewski, W. Hensel, Poznañ 1963, s. 421-424; tego¿, Historia uzbrojenia w badaniach nad kultur¹
materialn¹ Polski œredniowiecznej, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. XIX, 1971, z. 4,
s. 627-643.
73
A. Nowakowski, Historia uzbrojenia a dzieje polskiego œredniowiecza, „Wiadomoœci Histo-
ryczne”, R. XXVI, 1983, nr 3 (148), s. 187-208. Prace m.in. odnoœnie do zastosowania Ÿróde³ pisanych
przy badaniach nad uzbrojeniem: tego¿, „Powieœæ lat doczesnych” jako Ÿród³o do historii wczesnorus-
kiego uzbrojenia, w: Na granicach archeologii, red. A. Nadolski, £ódŸ 1968, s. 125-130; ponadto
A. Nowakowski, J. Danka, J. Szymczak, Militaria w Liber virginti atrium” Paw³a z Pragi czyli
tzw. „Ksiêdze Twardowskiego”, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. XXXVIII, 1988, z. 1,
s. 43-54.
Suchodolskiego
74
, Witolda Tokarskiego
75
czy Leszka Kajzera
76
. Kwestia analizy form
uzbrojenia poprzez pryzmat ró¿norodnych Ÿróde³ jest przy zagadnieniu dawnego
uzbrojenia niezwykle istotna. Wynika to bowiem z faktu zró¿nicowania materia³u
Ÿród³owego oraz specyfik poszczególnych jego kategorii. Koniecznoœæ interdyscypli-
narnego podejœcia do badañ nad uzbrojeniem wyrazi³ A. Nadolski: „studium œrednio-
wiecznego uzbrojenia, jeœli ma byæ owocne, musi mieæ charakter interdyscyplinarny,
musi wykorzystywaæ Ÿród³a archeologiczne, ikonograficzne i pisane”
77
.
W roku 1954 ukaza³a siê pierwsza w naszym kraju praca stanowi¹ca próbê
syntezy uzbrojenia wojsk polskich w okresie wczesnego œredniowiecza. By³y to
Studia nad uzbrojeniem polskim w X, XI i XII wieku autorstwa Andrzeja Nadol-
skiego
78
. By³o to pierwsze w dorobku literatury polskiej kompleksowe opracowanie
militariów oparte na analizie oryginalnych znalezisk militariów wczesnoœrednio-
wiecznych z terenów polskich
79
. Wiele spoœród uwzglêdnionych materia³ów zosta³o
po raz pierwszy opublikowanych. Nadolski podj¹³ siê nie tylko zebrania dostêpnych
mu znalezisk archeologicznych w postaci elementów uzbrojenia, ale równie¿ jego
klasyfikacji typologicznej i chronologicznej oraz wysun¹³ na podstawie swych analiz
liczne wnioski na temat powszechnoœci form uzbrojenia, kwestii zwi¹zanych z za-
opatrywaniem wojsk w uzbrojenie i tym podobne. W opracowaniu tym autor prócz
zabytków archeologicznych wykorzystywa³ tak¿e Ÿród³a pisane i ikonograficzne.
Wprawdzie wnioski przedstawione w pracy Andrzeja Nadolskiego, powsta³ej prze-
cie¿ ponad pó³wieku temu, w wielu wypadkach zosta³y zdezaktualizowane przez
wyniki badañ przeprowadzanych w kolejnych latach, jednak zastosowane metody
nadal stanowi¹ wzór dla badaczy. Niezwykle cenn¹ pozosta³oœci¹ po tej pracy,
44
Micha³ Bogacki
74
S. Suchodolski, Numizmatyczny przyczynek do dziejów uzbrojenia w Polsce w XI i XII w.,
„Archeologia Polski”, R. VII, 1962, z. 2, s. 121-138.
75
W. Tokarski, Œredniowieczne militaria jako wyznacznik chronologii, „Archeologia Historica Polo-
nia”, t. VI, red. J. Olejniczak, Toruñ 1997.
76
Odnoœnie do zastosowania Ÿróde³ ikonograficznych przy badaniach nad dziejami orê¿a: L. Kajzer,
Wêgierskie „Chronicon Pictum” i wartoœæ jego miniatur jako Ÿród³a do historii uzbrojenia, „Kwartalnik
Historii Kultury Materialnej”, R. XXII, 1974, z. 4, s. 25-35; tego¿: Uzbrojenie i ubiór rycerski w œred-
niowiecznej Ma³opolsce w œwietle Ÿróde³ ikonograficznych, Wroc³aw 1976, s. 8 i n.
77
A. Nadolski, J. Dankowa, Uwagi o sk³adzie i uzbrojeniu polskiej jazdy rycerskiej w latach
1350-1450, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XXVI, 1983, s. 91.
78
A. Nadolski, Studia nad uzbrojeniem polskim w X, XI, i XII wieku, £ódŸ 1954; praca ta by³a
podstaw¹ do otrzymania przez autora stopnia doktora w roku 1951.
79
Skala przedsiêwziêcia, jakiego podj¹³ siê w swoich Studiach nad uzbrojeniem Andrzej Nadolski, pole-
gaj¹cego na zebraniu jak najwiêkszej czêœci materia³u archeologicznego, spowodowa³a pewne przeoczenia
w trakcie kwerendy. W odniesieniu do toporów zwróci³a uwagê na ten fakt Wanda Sarnowska (Topory
wczesnoœredniowieczne z obszaru Œl¹ska, „Œwiatowid”, t. XXIV, 1962, s. 493-514), uzupe³niaj¹c zestawienie
Nadolskiego w tej kwestii o dalszych szeœæ zabytków oraz prostuj¹c pomy³kê w postaci b³êdnego okreœlenia
miejsca odnalezienia jednego z toporów uwzglêdnionego w Studiach nad uzbrojeniem (chodzi³o o topór pod-
pisany jako znalezisko z Gubina, gdy tymczasem odnaleziony zosta³ w ¯aganiu; rzeczywisty topór gubiñski,
w bardzo podobny do egzemplarza ¿agañskiego, w ogóle nie zosta³ uwzglêdniony przez Nadolskiego). Ta
uwaga w niczym jednak nie ujmuje wiarygodnoœci syntezy uzbrojenia autorstwa A. Nadolskiego.
stosowan¹ przez wielu autorów do dzisiaj bez powa¿niejszych zmian, jest zaprezento-
wana przez A. Nadolskiego typologia podstawowych rodzajów broni wczesnoœrednio-
wiecznej stosowanej w Polsce
80
.
Wytworzony w Studiach nad uzbrojeniem model postêpowania badawczego jest
stosowany nie tylko przez innych archeologów – wspó³pracowników i uczniów
A. Nadolskiego, ale tak¿e przez innych bronioznawców historyków sztuki.
W roku 1975 opublikowana zosta³a praca autorstwa wybitnego polskiego bronio-
znawcy historyka sztuki Zdzis³awa ¯ygulskiego (jun.) zatytu³owana Broñ w dawnej
Polsce na tle uzbrojenia Europy i Bliskiego Wschodu
81
. Przedmiotem zainteresowania
autora by³ okres od wczesnego œredniowiecza a¿ do XVIII wieku. Stanowi¹cy przed-
miot zainteresowania niniejszego artyku³u okres œredniowiecza stanowi istotn¹ czêœæ
omawianej syntezy. ¯ygulski w swej syntezie przedstawi³, prócz informacji doty-
cz¹cych uzbrojenia wykorzystywanego przez wojsko polskie, obszerne opisy stanu
uzbrojenia na terenach Europy Zachodniej oraz na Wschodzie, dokonanej na pod-
stawie bogatej literatury obcojêzycznej. Takie ujêcie pozwala na wysuwanie wnios-
ków odnoœnie do oceny poziomu arsena³ów wojsk polskich oraz kwestii wp³ywów
poszczególnych obszarów na uzbrojenie przez nie stosowane. Praca zawiera równie¿
prezentacjê dokonañ badaczy uzbrojenia na zachodzie. Opracowanie ¯ygulskiego ma
raczej charakter syntezy prezentuj¹cej stan badañ, nie zaœ wyniki w³asnych analiz
autora. W niczym to jednak nie ujmuje jej wartoœci jako doskona³ego kompendium
wiedzy. Rzecz¹ charakterystyczn¹ jest odmienne od Nadolskiego podejœcie autora
omawianej pozycji do kwestii Ÿród³owej. U ¯ygulskiego w wiêkszym stopniu wy-
korzystywane s¹ Ÿród³a pisane czy ikonograficzne.
Na uwagê zas³uguje równie¿ popularnonaukowa praca Andrzeja Nadolskiego
pod tytu³em Broñ i strój rycerstwa polskiego w œredniowieczu, wydana pod koniec lat
siedemdziesi¹tych minionego stulecia
82
. Wprawdzie pozycja ta adresowana by³a do
szerokiego grona odbiorców niezwi¹zanych zawodowo z badaniem przesz³oœci, co
warunkowa³o charakter narracji i sposób prezentacji problematyki, jednak po dziœ
dzieñ stanowi ona doskona³¹ syntezê ca³oœci problematyki zwi¹zanej z interesuj¹cym
nas zagadnieniem uzbrojenia (dodatkowo poruszane s¹ kwestie stroju wojskowego).
Stanowi³a ona zbiór d³ugoletnich wyników badañ prowadzonych przez autora, roz-
proszonych dot¹d w licznych artyku³ach.
W wiêksz¹ liczbê publikacji o charakterze syntetycznym obfitowa³y lata dzie-
wiêædziesi¹te XX wieku. Pierwsz¹ prac¹ tego typu by³o Uzbrojenie w Polsce œred-
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
45
80
Ponadto kwestie typologiczne w odniesieniu do polskich mieczy wczesnoœredniowiecznych po-
rusza³a: W. Sarnowska, Miecze wczesnoœredniowieczne w Polsce, „Œwiatowit”, t. XXI 1955, 276-323.
Ostatnio w³asny, oparty na analizie znalezisk z dna jeziora lednickiego, podzia³ typologiczny ¿eleŸcy
toporów oraz grotów w³óczni przedstawi³ Witold Tokarski, Militaria. Broñ obuchowa i drzewcowa, oraz
elementy rzêdu koñskiego i oporz¹dzenia jeŸdzieckiego, w: Wczesnoœredniowieczne mosty przy Ostrowie
Lednickim, t. I: Mosty traktu gnieŸnieñskiego, red. Z. Kurnatowska, Lednica-Toruñ 2000, s. 75-104.
81
Por. przyp. 13.
82
A. Nadolski, Broñ i strój rycerstwa polskiego w œredniowieczu, Warszawa 1979.
niowiecznej 1350-1450 pod redakcj¹ Andrzeja Nadolskiego
83
. Praca stanowi przegl¹d
zabytków militariów z ziem polskich datowanych na podany w tytule okres. Prócz
materia³u archeologicznego szeroko wykorzystywane s¹ inne rodzaje Ÿróde³. Synteza
ta nie odnosi siê jedynie do kwestii zwi¹zanych z bronioznawstwem, ale tak¿e
porusza istotne zagadnienia zwi¹zane z histori¹ uzbrojenia. Tak wiêc prezentowane
s¹ szeroko kwestie dotycz¹ce nie tylko form stosowanego uzbrojenia, ale tak¿e
zagadnienia dotycz¹ce jego produkcji, kosztów czy sposobów zaopatrywania armii.
Szereg analiz zawartych w publikacji stanowi istotne uzupe³nienie dotychczasowego
stanu wiedzy. Kontynuacj¹ tej publikacji jest Uzbrojenie w Polsce œredniowiecznej
1450-1500 pod redakcj¹ Andrzeja Nowakowskiego
84
. Pozycja ta, podobnie jak
wczeœniejsza praca, porusza ca³¹ gamê zagadnieñ zwi¹zanych z kwesti¹ uzbrojenia
w Polsce w okresie ostatniego piêædziesiêciolecia wieku XV. Obie prace bêd¹ce efek-
tem interdyscyplinarnych badañ zespo³ów uznanych fachowców stanowi¹ nieoce-
nione Ÿród³o informacji na ró¿norodne kwestie dotycz¹ce orê¿a polskiego w okresie
od drugiej po³owy wieku XIV a¿ do koñca XV stulecia. Warto równie¿ zwróciæ
uwagê na fakt, ¿e obie publikacje ukaza³y siê stosunkowo niedawno, przez co
przedstawione w nich wnioski badawcze s¹ w zasadniczej czêœci aktualne.
Odmienny, podrêcznikowy charakter ma opracowanie Andrzeja Nowakowskie-
go, Uzbrojenie w œredniowiecznej Polsce (na tle œrodkowoeuropejskim)
85
. Praca ta
zawiera charakterystykê nie tylko form uzbrojenia stosowanych w Polsce œrednio-
wiecznej, ale dodatkowo stanowi cenny wyk³ad odnoœnie do metod badawczych oraz
specyfiki Ÿróde³ wykorzystywanych w badaniach nad uzbrojeniem œredniowiecznym.
Specjalizacja autora opracowania – archeologia warunkuje jêzyk narracji dotycz¹cej
przede wszystkim kwestii bronioznawczych, w wyniku czego zagadnienia tak istotne,
jak produkcja czy powszechnoœæ poszczególnych form uzbrojenia w szeregach wczesno-
œredniowiecznych armii stanowi kwestiê drugorzêdn¹. Nale¿y jednak zaznaczyæ, ¿e
praca ta bêd¹ca jedynym jak do tej pory ca³oœciowym opracowaniem dotycz¹cym
uzbrojenia w Polsce w okresie œredniowiecza, poprzez swój podrêcznikowy (a wiêc
si³¹ rzeczy skrótowy) charakter oraz poprzez skupienie siê przede wszystkim na za-
gadnieniach zwi¹zanych z bronioznawstwem nie wyczerpuje w pe³ni problematyki.
Zagadnienia zwi¹zane z dziejami uzbrojenia stanowi¹ istotn¹ czêœæ pracy zbio-
rowej pod redakcj¹ Andrzeja Nadolskiego pod tytu³em Polska technika wojskowa do
1500 roku
86
. Opracowanie to poœwiêcone jest w ca³oœci dziejom techniki wojskowej
wykorzystywanej przez wojskowoœæ polsk¹ w okresie œredniowiecza. Jako takie nie
jest wiêc w³aœciw¹ syntez¹ dziejów uzbrojenia polskiego w interesuj¹cym nas okre-
46
Micha³ Bogacki
83
Uzbrojenie w Polsce œredniowiecznej 1350-1450, red. A. Nadolski, £ódŸ 1990.
84
Uzbrojenie w Polsce œredniowiecznej 1450-1500, red. A. Nowakowski, Toruñ 1998 (wyd. II, Toruñ
2003).
85
A. Nowakowski, Uzbrojenie œredniowieczne w Polsce.
86
Por. przyp. 1.
sie, choæ rozwa¿ania dotycz¹ce militariów zajmuj¹ w nim istotne miejsce. Odnoœnie
do tej dziedziny dzia³alnoœci cz³owieka w omawianej pozycji poruszane s¹ kwestie
zarówno zwi¹zane z bronioznawstwem, jak i histori¹ uzbrojenia. Prezentowane
pogl¹dy na temat uzbrojenia stanowi¹ w wiêkszoœci powielenie wczeœniejszych
ustaleñ i nie wnosz¹ wiele nowego. Co wiêcej, czêsto nie zosta³y uwzglêdnione
najnowsze badania
87
. Zastrze¿enia te nie umniejszaj¹ jednak wartoœci ca³oœci opra-
cowania, które stanowi pierwsz¹ próbê syntezy bardzo rozleg³ej tematyki dziejów
techniki wojskowej w œredniowiecznej Polsce w ogóle
88
. Godna uwagi jest w szcze-
gólnoœci czêœæ poœwiêcona morskiej technice wojskowej, a wiêc zagadnieniu rzadko
pojawiaj¹cym siê we wczeœniejszych badaniach, autorstwa Przemys³awa Smolarka
89
.
Zagadnieniom uzbrojenia w œredniowiecznej Polsce poœwiêcona jest w du¿ej
czêœci ostatnia praca Andrzeja Nowakowskiego pod tytu³em Wojskowoœæ w œrednio-
wiecznej Polsce
90
. Rozdzia³ poœwiecony technice wojennej (najobszerniejszy) sta-
nowi prezentacjê wczeœniejszych ustaleñ. W partii dotycz¹cej historii wojska zawarte
zosta³o kilka interesuj¹cych uwag o sposobach organizacji wytwórczoœci zbroje-
niowej oraz zaopatrywania armii w broñ. Popularyzatorski charakter narracji wynika
z tego, ¿e praca przeznaczona jest dla szerszego krêgu czytelników.
Wszystkie z wymienionych syntez dotycz¹ przede wszystkim zagadnieñ zwi¹za-
nych z bronioznawstwem. Ich autorzy nie ograniczaj¹ siê jednak do analiz form
poszczególnych typów uzbrojenia. W zakresie ich zainteresowañ znalaz³y siê tak¿e
problemy zwi¹zane z powszechnoœci¹ ich wystêpowania, z organizacj¹ zaplecza
produkcyjnego czy ich funkcjonalnoœci¹.
Jan ¯ak oraz Lidia Maækowiak-Kotkowska pisz¹ na temat uzbrojenia wykorzy-
stywanego na terenie Europy Œrodkowej w drugiej po³owie I tysi¹clecia naszej ery
91
.
O uzbrojeniu œredniowiecznym w Polsce traktuj¹ te¿ syntezy charakteryzuj¹ce
wybrane regiony ziem polskich. Do tego typu opracowañ zaliczyæ nale¿y pracê
archeologa Leszka Kajzera (poœwiêcon¹ uzbrojeniu oraz strojowi œredniowiecznego
rycerstwa mazowieckiego)
92
. Praca ta oparta zosta³a przede wszystkim na materiale
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
47
87
Przyk³adem morze byæ tutaj niemal ca³kowite oparcie siê prof. A. Nadolskiego na materiale
wczesnoœredniowiecznym
publikowanym ju¿ wczeœniej jego Studiach nad uzbrojeniem, pomijaj¹c
niemal ca³kowicie póŸniejszy materia³ pozyskany podczas prac wykopaliskowych.
88
Koniecznoœæ opracowania tego typu pozycji postulowana by³a w œrodowisku naukowym od dawna
por. np.: T. M. Nowak, Z dziejów techniki wojennej w dawnej Polsce, Warszawa 1965, s. 5-8; tego¿, Polska
technika wojenna XVI-XVIII wieku, Warszawa 1970; B. Miœkiewicz, Program rozwoju nauki histo-
ryczno-wojskowej w Polsce, Warszawa 1976, s. 46; Postulaty badawcze dla studiów nad dziejami wojsko-
wymi, red. R. Dzipanow, B. Miœkiewicz, „Wojskowy Przegl¹d Historyczny”, R. XXV, 1980, nr 4, s. 321.
89
P. Smolarek, Morska technika wojskowa, cz. II, w: Polska technika wojskowa.
90
A. Nowakowski, Wojskowoœæ w œredniowiecznej Polsce, Malbork 2005.
91
J. ¯ak, L. Maækowiak-Kotkowska, Studia nad uzbrojeniem œrodkowoeuropejskim VI-X wieku,
Poznañ 1988. Pewne informacje przydatne w badaniach nad uzbrojeniem wczesnoœredniowiecznym
w Polsce tak¿e w: W. Wojciechowski, Broñ pierwotna i staro¿ytna w Polsce, Warszawa 1973.
92
L. Kajzer, Uzbrojenie i ubiór w œredniowiecznej Ma³opolsce w œwietle Ÿróde³ ikonograficznych,
Wroc³aw-Warszawa-Kraków-Gdañsk 1976.
ikonograficznym i stanowi jednoczeœnie modelowy przyk³ad zastosowania metod
analiz tego rodzaju Ÿróde³ w badaniach nad uzbrojeniem œredniowiecznym. Zofia
Wawrzonowska prezentuje uzbrojenie i strój rycerstwa œl¹skiego z okresu rozbicia
dzielnicowego
93
. Syntezê uzbrojenia Prus Krzy¿ackich w XIV i w pocz¹tku XV wie-
ku zaprezentowa³ Andrzej Nowakowski
94
. Ostatnimi publikacjami klasyfikuj¹cymi
siê w wyró¿nionej kategorii jest opracowanie Piotra Œwi¹tkiewicza poœwiecone
zachodniopomorskiemu uzbrojeniu z okresu wczesnego œredniowiecza
95
oraz praca
Piotra Strzy¿a dotycz¹ca obszaru Ma³opolski
96
.
Na wyodrêbnienie zas³uguj¹ dodatkowo publikacje wydawane przy okazji ró¿-
nego rodzaju wystaw, bêd¹ce katalogami prezentowanych zabytków; np. „Broñ
œredniowieczna z ziem polskich”, w trakcie VIIII Kongresu Miêdzynarodowego
Stowarzyszenia Muzeów Broni i Wojskowoœci, który obradowa³ w roku 1978 w War-
szawie
97
. Liczne prace z tego zakresu powstaj¹ przy okazji wystaw prezentowanych
w Muzeum Zamkowym w Malborku
98
. Prace tego rodzaju nie s¹ pozycjami naukowy-
mi sensu stricto, stanowi¹ jednak istotny element upowszechniania wiedzy o zabyt-
kach militariów œredniowiecznych zgromadzonych w polskich muzeach, nie zawsze
dostêpnych b¹dŸ trudno dostêpnych na ³amach specjalistycznej literatury
99
.
Doœæ bogato w historiografii polskiej reprezentowana jest literatura poœwiêcona
poszczególnym formom uzbrojenia stosowanego przez wojowników polskich (nie
tylko w œredniowieczu). Jako budz¹c¹ du¿e zainteresowanie badaczy uzbrojenia
formê nale¿y uznaæ miecz. Kwestiom zwi¹zanym ze œredniowiecznymi mieczami
poœwiêcone by³y, prócz fragmentów wczeœniej wymienionych syntez, miêdzy innymi
publikacje Andrzeja Nadolskiego
100
, Mariana G³oska
101
, Anatolija N. Kirpicznikowa,
48
Micha³ Bogacki
93
Z. Wawrzonowska, Uzbrojenie i ubiór rycerski Piastów œl¹skich od XII do XIV w., £ódŸ 1976.
94
A. Nowakowski, Uzbrojenie wojsk krzy¿ackich w Prusach w XIV i na pocz¹tku XV w., £ódŸ 1980.
95
P. Œwi¹tkiewicz, Uzbrojenie wczesnoœredniowieczne z Pomorza Zachodniego, £ódŸ 2002.
96
P. Strzy¿, Uzbrojenie we wczesnej Ma³opolsce, £ódŸ 2006.
97
A. Nadolski, M. G³osek, L. Kajzer, Broñ œredniowieczna z ziem polskich. Katalog wystawy, £ódŸ 1978.
98
I. Grabowska, Polska tradycja rycerska. Katalog wystawy, Malbork 1973; A.R. Chodyñski, Broñ
i barwa w czasach krzy¿ackich, od XIII do po³owy XVI wieku. Przewodnik wystawy, Malbork 2003.
99
Ma to tym wiêksze znaczenie, ¿e obecnie ukazuje siê coraz wiêksza liczba periodyków wy-
dawanych przez liczne oœrodki naukowe, a z racji niewielkiego nak³adu trudny jest do nich dostêp.
100
A. Nadolski, Polska broñ. Broñ bia³a, Wroc³aw-Warszawa-Kraków-Grañsk 1974 (wyd. II, 1984,
wyd. ang. tego¿, Polisch Arms. Side Arms, Wroc³aw-Warszawa-Kraków-Grañsk 1984); to popularno-
naukowe opracowanie poœwiêcone zosta³o w ca³oœci dziejom polskiej broni bia³ej, a¿ po wiek XX, jednak
du¿o miejsca zajmuj¹ w niej kwestie œredniowiecznych mieczy z ziem polskich. Autor dokona³ na ³amach
tej publikacji weryfikacji swoich wczeœniejszych ustaleñ, m.in. wydzielonego przezeñ w Studiach nad
uzbrojeniem wczesnoœredniowiecznego typu „
á”. Wspólnie z M. G³oskiem, Miecze œredniowieczne
z ziem polskich, £ódŸ 1970.
101
M. Gosek, Znaki i napisy na mieczach œredniowiecznych w Polsce, Wroc³aw-Warszawa-Kraków-
-Gdañsk 1973; tego¿, Miecze œrodkowoeuropejskie z X-XV w., Warszawa 1984; wspólnie z Anatolijem
N. Kirpicznikowem, Militaria – broñ sieczna, w: Wczesnoœredniowieczne mosty przy Ostrowie Led-
nickim, t. I: Mosty traktu gnieŸnieñskiego, red. Z. Kurnatowska, Lednica-Toruñ 2000, s. 73-75.
Lecha Marka
102
. O innych rodzajach broni pisali miêdzy innymi W. Sarnowska
103
,
Zofia Stefañska
104
, M. G³osek
105
, Marcin Lewandowski
106
, Kazimierz Konieczny
107
,
Tadeusz M. Nowak
108
. Ogromna iloœæ pomniejszych artyku³ów z tej dziedziny,
prezentowana jest na ³amach ró¿norodnych czasopism specjalistycznych, na przy-
k³ad: „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”
109
, „Wiadomoœci Archeologiczne”
110
czy „Archeologia Polski”
111
lub okolicznoœciowych publikacji zbiorowych. I z tego
choæby powodu ich przytaczanie pozbawione jest sensu.
Nale¿y wyró¿niæ monografiê z popularnonaukowej serii „Polska broñ”, w której
autorzy prezentuj¹ poszczególne formy uzbrojenia stosowanego w Polsce od œrednio-
wiecza do wspó³czesnoœci. W ramach tej serii ukaza³y siê prace Andrzeja Nadolskie-
go – o broni bia³ej
112
, Jerzego Wernera – o ³uku i kuszy
113
, Stanis³awa Kobielskiego
114
.
Kwestie technologii wytwórczoœci broni nie s¹ zbyt czêsto poruszane na ³amach fa-
chowej literatury. A szkoda, albowiem badania nad dawnym uzbrojeniem winny opie-
raæ siê na dokonaniach licznych dziedzin nauki oraz na doœwiadczeniach prowadz¹cych
do wielu wniosków. Na temat specjalistycznych badañ materia³owych funkcjonuj¹
przede wszystkim prace dotycz¹ce zagadnienia wykonawstwa form ¿elaznych uzbro-
jenia. S¹ to jednak publikacje nieliczne, przede wszystkim autorstwa Jerzego Piaskow-
skiego
115
. Prócz tych¿e prac wspomnieæ nale¿y o pozycji autorstwa Marii Cabañ-
Doœwiadczenia z bojowego u¿ycia kawalerii...
49
102
L. Marek, Wczesnoœredniowieczne miecze z Europy Œrodkowej i Wschodniej. Dylematy archeologa
i bronioznawcy, Wroc³aw 2004.
103
W. Sarnowska, Topory wczesnoœredniowieczne (patrz przyp. 75).
104
Z. Stefañska, Pancerze w Polsce œredniowiecznej, „Muzealnictwo Wojskowe”, t. II, 1964,
s. 73-141.
105
M. G³osek, PóŸnoœredniowieczna broñ obuchowa w zbiorach polskich, Warszawa-£ódŸ 1996.
106
M. Lewandowski, Pugina³y œredniowieczne z ziem polskich, £ódŸ 1986.
107
K. Konieczny, Rêczna broñ palna w Polsce w XV i XVI w., „Muzealnictwo Wojskowe” 1964, nr 2.
108
T. M. Nowak, Artyleria polska do koñca XIV wieku, problematyka i stan badañ, „Studia i Materia³y
do Historii Wojskowoœci”, t. XXIII, 1981.
109
Czasopismo wydawane przez Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk w War-
szawie. Np. M. Gradowski, Proca. Kilka uwag o konstrukcji i sposobach dzia³ania, „Kwartalnik Historii
Kultury Materialnej”, R. XXII, 1975, nr 3, s. 433-437; T. Wojciechowski, Znaleziska fragmentów kusz na
ziemiach polskich, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. XXXVII, 1989, nr 3-4, s. 481-495;
A. Nowakowski, J. Szymczak, Rodzaje uzbrojenia ochronnego w Polsce w okresie monarchii stanowej
w œwietle Ÿróde³ pisanych, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. XXXIII, 1985, nr 1-2, s. 29-49.
110
Organ Muzealnictwa i Konserwatorstwa Archeologicznego, wydawany obecnie przez Pañstwowe
Muzeum Archeologiczne w Warszawie. Np. A. Nadolski, Pochwa mieczowa znaleziona w osadzie
miejskiej z XI wieku w Gdañsku, „Wiadomoœci Archeologiczne”, R. XXII, 1955, z. 2, s. 186-192.
111
Czasopismo wydawane przez Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk. K. Wa-
chowski, Œredniowieczna broñ miotaj¹ca na Œl¹sku w œwietle znalezisk z Ostrówka w Opolu, „Archeo-
logia Polski”, R. XXVII, 1982, cz. 1 , s. 167-202.
112
A. Nadolski, Polska broñ. Broñ bia³a (por. przyp 99).
113
J. Werner, Polska broñ. £uk i kusza, Wroc³aw 1974.
114
S. Kobielski, Polska broñ. Broñ palna, Wroc³aw 1975.
115
Np. J. Piaskowski, Rozwój technologii mieczów ¿elaznych od czasów najdawniejszych do XV wieku,
„Muzealnictwo Wojskowe” 1959, nr 1, s. 149-176; tego¿, Metaloznawcze badania wyrobów ¿elaznych,
skiej i Wandy Mazur, prezentuj¹ce wyniki badañ metaloznawczych nad uzbrojeniem
œredniowiecznym z obszarów po³udniowiej Polski
116
. DoϾ nowatorsko w tej materii
przedstawia siê praca Andrzeja Koli i Gerarda Wilkego bêd¹ca efektem eksperymen-
talnej produkcji grotów do be³tów
117
. W podobny sposób podszed³ do zagadnienia nie-
dawno Jaros³aw Jankowski, który opublikowa³ efekty swych wieloletnich doœwiad-
czeñ przy rekonstruowaniu drewnianych ³uków œredniowiecznych oraz strza³
118
. Obie
te prace ³¹czy ze sob¹ fakt, ¿e wnioski w nich zawarte by³y wynikiem wnikliwych
eksperymentów, które zaowocowa³y wreszcie wykonaniem, z zastosowaniem daw-
nych technologii, gotowych elementów lub ca³ych form uzbrojenia
119
. Wykorzystanie
rekonstrukcji – dzia³añ z zakresu „archeologii eksperymentalnej” – przy badaniach
nad uzbrojeniem nie ma w naszym kraju zbyt wielkiej tradycji, a tego typu metoda, od
dawna stosowana na przyk³ad w Europie Zachodniej
120
, umo¿liwia nie tylko roz-
poznanie w praktyce zagadnieñ technologicznych, ale równie¿ zastosowanie do prób
i eksperymentów gotowych rekonstrukcji oryginalnych zabytków uzbrojenia
121
.
Doœæ ubogo na tym tle przedstawia siê literatura, w której przedmiotem za-
interesowania s¹ zagadnienia zakwalifikowane we wstêpie do historii uzbrojenia. Doty-
kaj¹ tego prace syntetyczne, jednak zawarty tam materia³ nie wyczerpuje w pe³ni
50
Micha³ Bogacki
116
M. Cabañska, W. Mazur, Œredniowieczne militaria z Polski po³udniowej w œwietle badañ metalo-
znawczych, „Studia do Dziejów Dawnego Uzbrojenia i Ubioru Wojskowego”, t. VIII, Warszawa 1982.
117
A. Kola, G. Wilke, Produkcja grotów be³tów do kuszy w œredniowieczu w œwietle wspó³czesnych
prób eksperymentalnych. Uwagi o odkryciach na grodzisku póŸnoœredniowiecznym w S³oszewach, pow.
Brodnica w 1973 roku, „Acta Universtitetas Nicolai Copernici, Archeologia”, t. V, Toruñ 1975.
118
J. Jankowski, £uk. Drewniany ³uk œredniowieczny. Wyrób tradycyjnych ³uków i strza³ oraz techniki
strzeleckie, Poznañ 2002.
119
Wspomnieæ mo¿na jeszcze o dokonaniach innych osób zajmuj¹cych siê w Polsce archeologi¹
doœwiadczaln¹. Grono ich jest jednak nieliczne, zaœ wyniki ich prac nie s¹ publikowane. Wœród nich s¹
Piotr Dmochowski (³ucznictwo), Aleksander Strzy¿ewski (metalurgia) czy Wojciech S³awiñski (meta-
lurgia – adres: http://www.platnerz.com/platnerz-com/index_2.html).
120
Por. np. prace: J. Coles, Archeologia doœwiadczalna, Warszawa 1977; C. A. Bergman, E. McEwen,
R. Milles, Experimental archery: projectile velocities and comparison of bow performances, „Antiquit”,
1988, nr 62, s. 658-670; J. P. Bickerstaffe, The Heritage of the Longbow, a Practical Guide to the
Manufacture and use of the Longbow, Nottingham 1999; J. Kim Siddorn, Viking weapons and warfare,
wyd. II, Gloucestershire 2003.
121
Literatura dotycz¹ca tych kwestii praktycznie w Polsce nie istnieje. Szerzej na ten temat: M. Bo-
gacki, Przydatnoœæ dzia³añ rekonstrukcyjnych w badaniach nad uzbrojeniem wczesnego œredniowiecza,
w: Polska historiografia wojskowa wobec wyzwañ badawczych i politycznych XXI wieku. VII Forum
Historyków Wojskowych, red. T. Dubicki, T. Panecki, Czêstochowa 2006, s. 33-42. Przydatnoœæ tego typu
dzia³añ dostrze¿ona zosta³a w Zak³adzie Historii Wojskowej Instytutu Historii Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu, gdzie wspólnie ze studentami – s³uchaczami specjalnoœci historia wojskowoœci,
utworzona zosta³a Grupa Historyczna Acies Curialis, której celem jest miêdzy innymi podejmowanie
dzia³añ rekonstrukcyjnych nad ró¿nymi rodzajami uzbrojenia wczesnoœredniowiecznego stosowanego
w Polsce. Celem upowszechnienia tego rodzaju form eksperymentalnych wœród badaczy przesz³oœci
w naszym kraju Zak³ad Historii Wojskowoœci IH UAM wspólnie ze „Stowarzyszeniem Centrum S³owian
i Wikingów Wolin-Jómsborg-Vineta” organizuje „Miêdzynarodow¹ Sesjê Naukow¹ Dziejów Ludów
Morza Ba³tyckiego”, której odrêbna czêœæ poœwiêcona jest tego rodzaju dzia³aniom.
problematyki. Jako prace poœwiêcone kwestiom historii uzbrojenia wyró¿niæ nale¿y
publikacje Jana Szymczaka o organizacji produkcji uzbrojenia w œredniowiecznej
Polsce oraz kwestiach kosztów
122
. Zagadnienia te czêsto poruszane s¹ w odniesieniu
do okresu pe³nego i póŸnego œredniowiecza, wynika to g³ównie z faktu dostêpnoœci
wiêkszej liczby Ÿróde³ pisanych i ikonograficznych. Dodatkowo Ÿród³a tego rodzaju
wnosz¹ wiele cennych informacji dotycz¹cych powszechnoœci wykorzystywania
123
, czy
ewentualnych funkcji pozamilitarnych poszczególnych typów uzbrojenia
124
. Tego ro-
dzaju wniosków nie mo¿na z regu³y ustaliæ na podstawie zabytków archeologicznych.
O wiele gorzej przedstawiaj¹ siê wyniki badañ dotycz¹ce cen i organizacji produkcji
zbrojeniowej w Polsce wczesnopiastowskiej, gdzie badania ograniczaj¹ siê przede
wszystkim do rekonstrukcji modelu gospodarki autarkicznej opartej na osadach s³u-
¿ebnych
125
, albo prób ustalenia wartoœci niektórych form uzbrojenia na podstawie
analogii czasowych i terytorialnych
126
. Interesuj¹ca jest praca Agnieszki Samsonowicz
poœwiêcona skórnictwu polskiemu w okresie wczesnego œredniowiecza
127
. Autorka
zamieszcza ciekawe uwagi na temat mo¿liwoœci pozyskiwania surowca i przenosi je na
sprawy produkcji wojennej i mo¿liwoœci utrzymywania wojska. Interesuj¹ce uwagi
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
51
122
Por. np. J. Szymczak, Organizacja produkcji i ceny uzbrojenia; Zasoby uzbrojenia, w: Uzbrojenie
w Polsce œredniowiecznej. 1350-1450, s. 208-411; tego¿, Rzemios³o zbrojeniowe w £êczyckiem, Sie-
radzkiem i Wieluñskiem w œredniowieczu, „Rocznik £ódzki” 1993, t. XL, s. 149-177; tego¿, O pocz¹tkach
p³atnerstwa krakowskiego, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. XXXVI, 1988, nr 4, s. 697-709.
21; tego¿, Produkcja i koszty uzbrojenia rycerskiego w Polsce XIII-XV w., £ódŸ 1989; tego¿, Miejskie
rzemios³o zbrojeniowe w Polsce œredniowiecznej, w: Pamiêtnik XIV Powszechnego Zjazdu Historyków
Polskich, t. II, Warszawa-Poznañ 1994, s. 323-331.
123
Wœród prac z tego zakresu wymieniæ nale¿y np. J. Kuciñski, Miejskie rzemios³o zbrojeniowe
w pañstwie polskim w XIV i w pierwszej po³owie XV wieku, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”,
R. XV, 1969, nr 1; J. Danka, A. Nowakowski, J. Szymczak, Osobiste arsena³y W³adys³awa Jagie³³y
i Ulryka von Jungingen w œwietle wspó³czesnych rachunków, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej,
R. XXIX, 1981, nr 1, s. 21-34; J. Szymczak, Broñ palna w arsena³ach zamkowych i miejskich w Polsce XV
wieku, w: Szlachta, starostowie, zaciê¿ni, red. B. Œliwiñski, „Gdañskie studia z dziejów œredniowiecza”,
nr 5, Gdañsk-Koszalin 1998, s. 281-299; T. Grabarczyk, Rêczna broñ palna w œwietle rejestrów po-
pisowych piechoty zaciê¿nej z lat 1471-1500, £ódŸ 1999.
124
Tu szczególnie dobrym przyk³adem jest publikacja A. Nadolskiego, Odo episcopus baculum
tenens. W sprawie obyczajowej hierarchii niektórych rodzajów broni w œredniowieczu, w: Cultus
et cognitio. Studia z dziejów œredniowiecznej kultury. Praca zbiorowa na 40-lecie pracy naukowej
A. Gieysztora, Warszawa 1976, s. 421-427. Badacz prezentuje rodzaj uzbrojenia niewystêpuj¹cy w ¿ad-
nym innym typie Ÿróde³ prócz ikonografii – pa³kê bojow¹, maczugê, dodatkowo wyci¹gaj¹c wnioski
odnoœnie do jej ewentualnej funkcji, jako symbolu funkcji wojskowej.
125
Por. np. K. Modzelewski, Organizacja gospodarcza pañstwa piastowskiego (X-XII wiek), wyd. II,
Poznañ 2000; tam dalsza literatura.
126
Por. nr T. Lewicki, O cenach niektórych towarów na rynkach wschodniej Europy, „Kwartalnik
Historii Kultury Materialnej”, R. I, 1953, nr 1-2, s. 112-132.; J. ¯ak, Czy grób uzbrojonego jeŸdŸca
z Ciep³ego, pow. tczewski, jest grobem skandynawskim?, „Archeologia Polski”, R. I, 1957, s. 164-180.
127
A. Samsonowicz, Wytwórczoœæ skórzana w Polsce wczesnofeudalnej, „Studia i materia³y z historii
kultury materialnej”, t. LIV, Wroc³aw-Warszawa-Kraków-Gdañsk-£ódŸ 1982.
dotycz¹ce ideowych treœci broni rycerskiej w Polsce zawar³ w swej pracy Olgierd
£awrynowicz
128
.
Problematyka orê¿a œredniowiecznego z terenów polski jest obecna w literaturze
od dawna. Wraz up³ywem czasu, rozwojem metod badawczych oraz kszta³towaniem
siê specjalistycznych studiów poœwiêconych temu zagadnieniu jej iloœæ, a co naj-
wa¿niejsze poziom ulega sta³emu wzrostowi. Wp³yw na to ma równie¿ fakt, ¿e
materia³ Ÿród³owy do badañ nad dawnym uzbrojeniem, pochodzi w wiêkszoœci
z wykopalisk archeologicznych. Efektem tego jest wiêcej zabytków przydatnych
w badaniach, dziêki czemu weryfikacja wczeœniejszych pogl¹dów opiera siê nie na
nowej interpretacji dawno ju¿ poznanych Ÿróde³ pisanych, a na analizie powiêksza-
j¹cego siê zbioru nowych zabytków.
O ile jednak powy¿sza uwaga odnosi siê przede wszystkim do kwestii zwi¹za-
nych z bronioznawstem œredniowiecznym
129
, o tyle w badaniach nad histori¹ uzbro-
jenia dominuj¹ Ÿród³a pisane i ikonograficzne, w wiêkszoœci dawno ju¿ poddane
krytyce. Nie oznacza to jednak, ¿e dalsze badania nie maj¹ sensu, tym bardziej ¿e
wczeœniejsze analizy rozpatrywane by³y najczêœciej w odniesieniu do zupe³nie innych
zagadnieñ.
Co do bronioznawstwa nale¿y zwróciæ uwagê na koniecznoœæ ponownego ze-
brania materia³u dotycz¹cego wczesnego œredniowiecza. Zwi¹zane jest to z faktem, i¿
jedyna praca syntetyczne poœwiêcona w ca³oœci temu zagadnieniu, a wiêc Studia nad
uzbrojeniem… A. Nadolskiego powsta³a przesz³o pó³ wieku temu, a wiêc niektóre
zawarte w niej analizy i postulaty uleg³y dezaktualizacji wobec stale wzrastaj¹cego
materia³u Ÿród³owego w postaci zabytków uzbrojenia pochodz¹cych z okresu mo-
narchii wczesnopiastowskiej. Luki tej w ¿aden sposób nie wype³niaj¹ publikacje z lat
póŸniejszych, w szczególnoœci ca³oœciowe syntezy odnosz¹ce siê do okresu œred-
niowiecza, które w wiêkszoœci powielaj¹ wczeœniejsze ustalenia A. Nadolskiego.
Problem ten zosta³ dostrze¿ony w œrodowisku bronioznawczym. Wyrazem tego mo¿e
byæ opinia Piotra Œwi¹tkiewicza, który nie tylko dostrzega koniecznoœæ ponownej
analizy zagadnienia, ale jednoczeœnie zaznaczy³, i¿ jest to obecnie przedsiêwziêcie
o znacznym stopniu trudnoœci, ze wzglêdu na iloœæ dostêpnego materia³u. Zdaniem
badacza realizacji tego celu dokonywaæ mo¿na stopniowo, „ograniczaj¹c siê do
materia³ów pochodz¹cych z mniejszych terytoriów”
130
. Do tej pory ukaza³y siê opra-
cowania dotycz¹ce Pomorza Zachodniego i Ma³opolski. Badania z tego zakresu
podejmowane s¹ miêdzy innymi przez pracowników Katedry Bronioznawstwa Insty-
tutu Archeologii Uniwersytetu £ódzkiego.
52
Micha³ Bogacki
128
O. £awrynowicz, Treœci ideowe broni rycerskiej w Polsce wieków œrednich, £ódŸ 2005.
129
Problem w tej materii stanowi jedynie fakt niejednokrotnie zbyt d³ugiego up³ywu czasu od odkrycia
i analizy znaleziska do publikacji, a co za tym idzie, w¹ska dostêpnoœæ niektórych zabytków, co niestety
sprzyja ferowaniu pogl¹dów, których aktualnoœæ pozostaje znikoma w œwietle niepublikowanych odkryæ.
130
P. Œwi¹tkiewicz, Uzbrojenie wczesnoœredniowieczne z Pomorza, s. 5.
Problem ten w mniejszym stopniu zdaje siê odnosiæ do okresów póŸniejszych,
gdzie dostêpnoœæ materia³u Ÿród³owego w postaci zabytków militariów jest du¿o
mniejsza. Wynika to z faktu zaniku zwyczaju chowania pewnych form uzbrojenia
w grobach, który na naszych ziemiach datuje siê od wieku XII
131
. Fakt ten w pewien
sposób jest rekompensowany poprzez coraz czêstsze badania archeologiczne póŸ-
niejszych grodzisk sto¿kowych (tzw. siedzisk na kopcach) i zamków – siedzib
rycerskich
132
, gdzie odkryæ mo¿na znaczne iloœci broni i oporz¹dzenia. Jednak iloœæ
zachowanych i odnalezionych zabytków uzbrojenia jest proporcjonalna do okresu. Im
wczeœniejszy etap œredniowiecza badamy, tym wiêksza iloœæ znalezisk jest dostêpna.
Dodatkowo uwidacznia siê nierównomierne zainteresowanie archeologów ca³ym
okresem œredniowiecza, co wyra¿a siê miêdzy innymi przez stosunkowo niewielk¹
liczbê stanowisk archeologicznych datowanych na drug¹ po³owê XV stulecia
133
.
Zwróciæ nale¿y uwagê historyków wojskowoœci zajmuj¹cych siê okresem œred-
niowiecza na wiêksze zainteresowanie wynikami badañ nad orê¿em z tego okresu. Na
pewien dystans tego œrodowiska w odniesieniu do stanu wiedzy na temat uzbrojenia
zwraca³ uwagê Andrzej Nadolski, stwierdzaj¹c ogólnikowoœæ wykorzystywanych przez
nich informacji
134
. Jednoczeœnie s³usznie upatrywa³ siê przyczyn tego zjawiska w braku
opracowañ specjalistycznych, które ca³oœciowo obejmowa³yby zagadnienie uzbroje-
nia
135
. Teza ta jest niestety aktualna. Nierozeznanie w realiach analizowanego okresu
prowadziæ mo¿e do licznych nieporozumieñ, nieobcych niestety literaturze histo-
rycznej
136
. WyraŸnie wiêc zaznacza siê w tej materii nie docenienie przez historyków
wojskowoœci znaczenia Ÿróde³ archeologicznych w postaci pozosta³oœci militariów
137
.
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
53
131
Szerzej na ten temat A. Nowakowski: Historia uzbrojenia, s. 195 i n.; M. Bogacki, Znaczenie
Ÿróde³ archeologicznych, s. 32 i n.
132
A. Nowakowski: Historia uzbrojenia; Odnoœnie do grodzisk sto¿kowych i zamków por. J. Szym-
czak w: Polska technika, s. 175-184, tam dalsza literatura. Jako przyk³ad przytoczyæ tutaj mo¿na œrednio-
wieczne ruiny gródka w Plemiêtach w dawnej ziemi che³miñskiej, spalonego zapewne w pocz¹tku XV stu-
lecia. Odnaleziono tam m.in. dwa doœæ dobrze zachowane kapaliny, spieczon¹ bry³ê plecionki kolczej,
miecz, topory, groty w³óczni, kirys folgowy kryty oraz liczne elementy rzêdu koñskiego; por. Plêmiêta.
Œredniowieczny Gródek w ziemi che³miñskiej, red. A. Nadolski. Warszawa-Poznañ-Toruñ 1985.
133
Por. np. uwagi A. Nowakowskiego w: Uzbrojenie w Polsce œredniowiecznej 1450-1500, s. 9-10.
134
A. Nadolski, Wstêp, w: Polska technika wojskowa, s. 16.
135
Luki tej nie wype³nia ani Polska technika wojskowa, ani tym bardziej wydana ostatnio praca
A. Nowakowskiego, Wojskowoœæ w œredniowiecznej, co do której mo¿na mieæ wiele zastrze¿eñ natury
metodologicznej. Wczeœniejsza publikacja A. Nowakowskiego Uzbrojenie w œredniowiecznej Polsce jest
niestety trudno dostêpna.
136
Przyk³adem mo¿e byæ: S. Krakowski, Polska sztuka wojenna w okresie rozdrobnienia feudalnego
(XII-XIII), „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. II, 1956, s. 415-417, gdzie autor, opisuj¹c
uzbrojenie wojsk polskich w okresie rozbicia dzielnicowego, opar³ siê na pracy Nadolskiego, Studia nad
uzbrojeniem, odnosz¹cej siê do okresu wczeœniejszego: innym przyk³adem S. M. Kuczyñski, Polskie si³y
zbrojenia Kazimierza Wielkiego i Andegawenów, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XI,
1965, cz. 2, s. 50 i n., powielaj¹cy mityczn¹ wizjê zakutych w stal rycerzy œredniowiecznych.
137
Nie oznacza to jednak w ogóle obojêtnego podejœcia historyków do wyników badañ archeo-
logicznych.
Warto jednak zwróciæ uwagê na fakt, ¿e wœród przedstawicieli innych dyscyplin
zajmuj¹cych siê okresem œredniowiecza, g³ównie wœród archeologów mamy do
czynienia z
kolei z nadinterpretacj¹ rzeczywistoœci, któr¹ mo¿na kreowaæ przy
wykorzystaniu tego rodzaju materia³u Ÿród³owego. Przyk³adem takiego zabiegu s¹
publikacje archeologa Micha³a Kary oraz innych zwolenników teorii o du¿ym udziale
„najemników” skandynawskich w strukturach wojska polskiego w okresie pierwszej
monarchii wczesnopiastowskiej
138
. Dowodem na poparcie tych teorii ma byæ w du¿ej
mierze fakt wystêpowania na naszych ziemiach zabytków uzbrojenia skandynaw-
skiego. Sam fakt funkcjonowania tego rodzaju broni nie pozwala jednak wyci¹gaæ
¿adnych wniosków co do charakteru wykorzystuj¹cych j¹ wojowników, ich po-
chodzenia
139
, czy wreszcie okolicznoœci pojawienia siê tego rodzaju form uzbrojenia
na ziemiach polskich.
Dynamiczny rozwój nauk pomocnych przy rekonstruowaniu przesz³oœci pozwala
na stosowanie coraz nowszych metod badawczych. Za tak¹ mo¿na uznaæ rekon-
strukcjê trójwymiarowych zabytków ruchomych – archeologiê eksperymentaln¹.
Niestety nie jest ona jeszcze w naszym kraju traktowana zbyt powa¿nie w œro-
dowiskach naukowych, jednak popularyzacja tego typu dzia³añ wœród badaczy mo¿e
doprowadziæ do zmiany tego stanowiska
140
. Oczywiœcie wyniki prac tego rodzaju
traktowaæ nale¿y jako pomocnicze Ÿród³o informacji poparte ustaleniami dostêpnymi
dziêki innym metodom rozpoznawania przesz³oœci.
Wzrost materia³u Ÿród³owego w postaci zabytków archeologicznych, ale tak¿e
i nowoczesnych metod (np. metaloznawstwa czy dendrochronologii) warunkuje roz-
wój bronioznawstwa oraz historii uzbrojenia, jako nauk niezbêdnych dla ca³oœcio-
wego rozpoznania dziejów wojskowoœci w œredniowieczu.
54
Micha³ Bogacki
138
Por. np. Z. Kurnatowska, Tworzenie siê pañstwa pierwszych Piastów w aspekcie archeologicznym,
w: Od plemienia do pañstwa Œl¹sk na tle wczesnoœredniowiecznej S³owiañszczyzny zachodniej, red.
L. Leciejewicz., Wroc³aw-Warszawa 1991, s. 86; M. Kara, Si³y zbrojne Mieszka I. Z badañ nad sk³adem
etnicznym, organizacj¹ i dyslokacj¹ dru¿yny pierwszych Piastów, „Kronika Wielkopolski”, t. XLII,
Poznañ 1992, nr 3, s. 33-47; tego¿, Z badañ nad wczesnoœredniowiecznymi grobami z uzbrojeniem z
terenu Wielkopolski, w: Od plemienia do pañstwa, s. 99-120. Szczegó³owa polemika z kwesti¹ charakteru
obecnoœci wojowników obcych z punktu widzenia Ÿróde³ pisanych patrz: M. Bogacki, Charakter wy-
stêpowania wojowników obcych w si³ach zbrojnych monarchii wczesnopiastowskiej, „Studia z Dziejów
Polskiej Historiografii Wojskowej”, nr specjalny, red. K. Olejnik, Z. Pilarczyk, Poznañ 2005, s. 21-45.
139
W tej kwestii o wiele bardziej wiarygodne s¹ obce kulturowo ziemiom polskim formy pochówków
skandynawskich.
140
Por. przyp. 120 – przyk³ady tego typu dzia³añ podejmowane przez Zak³ad Historii Wojskowej
IH UAM.
Profesor Andrzej Nadolski...
55
56
Micha³ Bogacki
57
Micha³ Bogacki
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
58
59
Micha³ Bogacki
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
60
61
Micha³ Bogacki
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
62
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
63
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
64
65
Micha³ Bogacki
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
66
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
67
M
ICHA£
B
OGACKI
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich
w historiografii polskiej
– stan i postulaty badawcze
Historia techniki wojennej stanowi niezwykle istotny sk³adnik nauki historyczno-
wojskowej. Obszar zainteresowania jest w tym wypadku niezwykle szeroki. Wed³ug
s³ów Benona Miœkiewicza uwzglêdniæ nale¿y tutaj:
badania rozwoju techniki oraz wynalazków dla celów wojennych, odtwarzanie sposobów wy-
posa¿enia pañstwa i jego si³ zbrojnych w œrodki potrzebne do prowadzenia walki oraz okreœlanie
wp³ywu techniki na zmiany w rozwoju wojska, sposoby prowadzenia dzia³añ wojennych i charakter
wojen
141
.
Do problematyki historii techniki wojennej zaliczyæ nale¿y miêdzy innymi studia nad
uzbrojeniem i wyposa¿eniem wojskowym, sprzêtem technicznym, dziejami ubioru
oraz umundurowania wojskowego, dziejami fortyfikacji i in¿ynierii wojskowej, czy
w koñcu kwestie zwi¹zane ze œrodkami przeprawowymi.
Oczywiœcie stopieñ nasycenia wojsk technik¹ wojenn¹ jest zale¿ny od epoki.
Sta³y rozwój cywilizacyjny cz³owieka powodowa³ równie¿ rozwój œrodków walki,
a co za tym idzie zanik starych form kosztem nowych, bardziej zaawansowanych
technicznie b¹dŸ stanowi¹cych zupe³ne novum. Procesy te odbywaj¹ siê z nie-
równomiernym natê¿eniem do dzisiaj, przy czym im dalej siêgniemy w przesz³oœæ,
68
Micha³ Bogacki
141
B. Miœkiewicz, Wprowadzenie do badañ historycznowojskowych, Poznañ 2001, s. 67. Zakres
pojêcia techniki wojskowej por. tak¿e T. M. Nowak, O problematyce metodologii pracy naukowej
w dziedzinie historii techniki, „Kwartalnik Historii Nauki i Techniki”, 1986, s. 815-926; tego¿, Przed-
mowa, w: Polska technika wojskowa do 1500 roku, red. A. Nadolski, seria „Z dziejów nauki i techniki”,
t. 1, (przew. kom. red. serii I. Stasiewicz-Jasiukowa), Warszawa 1994, s. 9.
tym bêd¹ one powolniejsze, prowadz¹c do d³u¿szych okresów wykorzystywania
techniki wojennej z ró¿nych pozornie epok.
Szczególnie istotnym elementem techniki wojennej jest bez w¹tpienia uzbro-
jenie, a wiêc wszelkie przedmioty s³u¿¹ce bezpoœrednio do prowadzenia walki.
W epokach wczeœniejszych by³y one dominuj¹c¹ form¹ techniki wojennej cz³o-
wieka. Stanowi¹cy przedmiot zainteresowania niniejszego artyku³u fragment his-
torii techniki jest niezwykle cennym Ÿród³em pozyskiwania informacji o prze-
sz³oœci, tym cenniejszym im mniejsz¹ iloœci¹ materia³u Ÿród³owego innego rodzaju
dysponuje badacz przy rozpoznawaniu dziejów minionych
142
. Jak postulowa³ wy-
bitny badacz dziejów uzbrojenia w œredniowieczu Andrzej Nadolski, dzieje uzbro-
jenia s¹ „integraln¹ czêœci¹ historii wojskowej. Badania nad dziejami wojen, sztuki
wojennej i organizacji si³ zbrojnych s¹ nie do pomyœlenia bez znajomoœci broni
i oporz¹dzenia jakimi dysponowa³y strony wojuj¹ce”
143
. Badacz ten twierdzi³ tak¿e,
¿e „nale¿yty rozwój studiów historycznowojskowych nie jest mo¿liwy bez utrzy-
mania na odpowiednim poziomie badañ nad dziejami broni, oporz¹dzenia i ubioru
wojskowego”
144
.
S³usznie podkreœla³ wp³yw rozwoju uzbrojenia na przemiany w strategii i taktyce
ju¿ od najdawniejszych dziejów cz³owieka
145
.
Problematyka zwi¹zana z uzbrojeniem jest niezwykle szeroka. Obejmuje ona
kwestie zwi¹zane zarówno z samym kszta³tem broni, jak i technologi¹ jej wykonania,
powszechnoœci¹ oraz sposobami praktycznego zastosowania i tym podobne. Naukê
zajmuj¹c¹ siê tego rodzaju problematyk¹ okreœla siê ³¹cznie jako bronioznawstwo
historyczne, ewentualnie historiê uzbrojenia
146
, traktuj¹c j¹ jednoczeœnie, b³êdnie,
jako naukê pomocnicz¹ historii
147
. Jedynie Tadeusz M. Nowak w swoim zestawieniu
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
69
142
Por. M. Bogacki, Znaczenie Ÿróde³ archeologicznych dla badañ nad wojskowoœci¹ œredniowieczn¹,
w: VII Ogólnopolskie Forum Historyków Wojskowoœci. Siedlce 17-18 wrzeœnia 2003. ród³a w badaniach
historii wojskowej, red. K. Pindel, Toruñ 2004, s. 29 i n.
143
A. Nadolski, Historia uzbrojenia w badaniach nad kultur¹ materialn¹ Polski œredniowiecznej,
„Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. XIX, 1971, nr 3, s. 627; w dalszej czêœci niniejszego
wywodu autor stwierdza, ¿e fakt ten nie przeszkadza w ¿aden sposób traktowaniu historii uzbrojenia „jako
wa¿nego fragmentu obszernej dyscypliny nazywanej histori¹ kultury materialnej”.
144
A. Nadolski, Uwagi o problematyce i metodach badañ nad histori¹ uzbrojenia, „Muzealnictwo
Wojskowe”, t. I, 1959, s. 44.
145
Tego¿, Zabytki uzbrojenia jako Ÿród³o do dziejów polskiego œredniowiecza, „Studia ród³oznaw-
cze”, t. VIII, 1963, s. 112.
146
Por. np. B. Miœkiewicz, Wprowadzenie do badañ, s. 68.
147
T. M. Nowak, O naukach pomocniczych historii wojskowej, „Studia i Materia³y do Historii Woj-
skowoœci”, t. XXVI, Wroc³aw, 1983, s. 3-25; M. Szczurowski, O potrzebie dyskusji nad naukami
pomocniczymi historii wojskowej, „Piotrkowskie Zeszyty Historyczne”, t. I, Piotrków 1998, s. 156;
B. Miœkiewicz, Wprowadzenie do badañ, s. 67. Takie stanowisko nie wydaje siê jednak w³aœciwe. Nale¿y
bowiem wyraŸnie zaznaczyæ, ¿e metody wykorzystywane przy badaniu uzbrojenia, w szczególnoœci
w odniesieniu do staro¿ytnoœci czy œredniowiecza, nie maj¹ wiele wspólnego z klasycznymi metodami
pracy historyka. Wynika to przede wszystkim z faktu, ¿e podstawowym Ÿród³em do badania tego rodzaju
nauk posi³kuj¹cych i pomocniczych historii wojskowoœci
148
wskaza³ na ró¿nice
pomiêdzy bronioznawstwem historycznym a histori¹ uzbrojenia. Pierwsze z
wyró¿nionych u³atwia rozpoznanie poszczególnych typów broni (typologia),
okreœlenie jej kategorii, materia³u, z jakiego j¹ wykonano, techniki konstrukcji,
technologii produkcji, pozwala na okreœlenie daty i miejsca pochodzenia. Druga
dziedzina okreœlona zosta³a przez badacza jako sk³adowa czêœæ historii wojskowoœci
zajmuj¹ca siê kwesti¹ kosztów, organizacji produkcji lub nabycia broni, nasyceniem,
j¹ wojsk, cech taktyczno-technicznych i jej zastosowania w walce
149
.
Podzia³ zaproponowany przez T. M. Nowaka wydaje siê jak najbardziej w³aœci-
wy, ze wzglêdu nie tylko na przedmiot zainteresowania obu wyszczególnionych
dziedzin, ale równie¿ ze wzglêdu na odmiennoœæ metod badawczych
150
. Wskazaæ
nale¿y tak¿e na interdyscyplinarne podejœcie do przedmiotu, wynikaj¹ce z ró¿no-
rodnoœci problematyki zwi¹zanej z tym dzia³em kultury materialnej cz³owieka, tak
ró¿norodnym na przestrzeni wieków. Wnikliwa analiza zaproponowanego przez
T. M. Nowaka podzia³u wraz z jej uzasadnieniem wydaje siê autorowi niniejszego
opracowania niezbêdna.
Szczególne znaczenie maj¹ badania nad uzbrojeniem dla dziejów wojskowoœci
w œredniowieczu. Wynika to w du¿ej mierze z faktu, ¿e Ÿród³a trójwymiarowe
ruchome – zabytki archeologiczne w postaci uzbrojenia, stanowi¹ g³ówny zbiór
Ÿróde³ przydatnych przy odtwarzaniu militarnych aspektów przesz³oœci cz³owieka.
Mniejsza jest liczba innych rodzajów Ÿróde³ niezwi¹zanych z militariami, pozwalaj¹-
cych na rekonstruowanie innych aspektów ówczesnej wojskowoœci. Koniecznoœci¹
jest wiêc stosowanie ustaleñ dotycz¹cych uzbrojenia tak¿e przy okazji rozpatrywania
innych problemów zwi¹zanych ze œredniowieczn¹ wojskowoœci¹
151
. Oczywiœcie uwagi
tej nie mo¿na odnosiæ równomiernie do ca³ego okresu œredniowiecza. Dotyczy ona
przede wszystkim wczesnego œredniowiecza, z którego materia³ piœmienny czy ikono-
graficzny, jakim dysponuj¹ badacze, jest niezbyt imponuj¹cy pod wzglêdem liczby
152
.
70
Micha³ Bogacki
148
T. M. Nowak, O naukach pomocniczych. Praca ta stanowi jedynie nakreœlenie problemu i w myœl
zamierzeñ autora mia³a pobudziæ do dalszych rozwa¿añ. Niestety do dziœ nauka historycznowojskowa nie
doczeka³a siê szczegó³owego opracowania dotycz¹cego nauk posi³kuj¹cych i pomocniczych wykorzysty-
wanych przez ni¹. Koniecznoœæ wydania tego rodzaju pozycji wydaje siê tym bardziej zasadna, ¿e
przedmiot zainteresowania historii wojskowoœci oraz materia³ Ÿród³owy przez ni¹ wykorzystywany s¹ tak
ró¿norodne i liczne, ¿e wymagaj¹ zastosowania ca³ej gamy odniesieñ do wyników badañ nauk niekiedy
ca³kowicie jej obcych. Taki stan rzeczy predestynuje historyków wojskowoœci do podjêcia siê trudu
analizy zagadnieñ zwi¹zanych z naukami pomocniczymi i posi³kuj¹cymi, z korzyœci¹ nie tylko dla
w³asnego œrodowiska, ale równie¿ dla innych, zajmuj¹cych siê badaniem ró¿norodnych zagadnieñ
przesz³oœci cz³owieka.
149
T. M. Nowak, O naukach pomocniczych.
150
Owa odmiennoœæ uzale¿niona jest jednak od epoki, której dotycz¹ konkretne badania nad uzbro-
jeniem. Por. uwagi w przyp. 7.
151
Por. M. Bogacki, Znaczenie Ÿróde³ archeologicznych.
Specyfika materia³u Ÿród³owego stanowi¹cego podstawê do badañ nad uzbro-
jeniem w œredniowieczu powoduje, ¿e opracowania zagadnieñ zwi¹zanych z tym
tematem dokonuj¹ przede wszystkim archeolodzy. Dopiero w odniesieniu do póŸniej-
szych wieków œredniowiecza pojawiaj¹ siê przedstawiciele innych dyscyplin zwi¹za-
nych z rozpoznawaniem przesz³oœci, g³ównie historyków sztuki. Prawid³owoœæ ta
odnosi siê nie tylko do naszej, rodzimej historiografii.
Rzecz¹ charakterystyczn¹ jest to, ¿e zainteresowanie bronioznawców archeo-
logów dawnym uzbrojeniem ogranicza siê przede wszystkim do okresu staro¿ytnoœci
i œredniowiecza, bronioznawstwo czy te¿ historia uzbrojenia nowo¿ytnego lub
wspó³czesnego nie stanowi ju¿ przedmiotu zainteresowania tych¿e. Wynika to
przede wszystkim z faktu wykorzystywania przez badaczy póŸniejszego orê¿a
odmiennych metod oraz innej bazy Ÿród³owej, czêsto obcej archeologii.
Rozwój polskiego bronioznawstwa zaznaczy³ siê ju¿ w XVIII wieku, miêdzy
innymi dziêki oficerom polskim, mi³oœnikom dawnej broni
153
. O¿ywienie problema-
tyki uzbrojenia w Polsce oraz wzrost zainteresowania spo³eczeñstwa problematyk¹
dawnej broni zaznaczy³ siê w okresie zaborów, w zwi¹zku ze sta³¹ obecnoœci¹
uzbrojenia jako symbolu dawnej chwa³y polskiego orê¿a, w literaturze i malarstwie
zarówno romantycznych, jak i pozytywistycznych. W taki sposób do œwiadomoœci
ludzkiej przenika³a tak¿e broñ œredniowieczna. Wystarczy wspomnieæ tutaj dwa
nagie miecze z Krzy¿aków Henryka Sienkiewicza czy w³óczniê œwiêtego Maurycego
w rêku Boles³awa Chrobrego na obrazie Jana Matejki z cyklu Poczet królów i ksi¹¿¹t
polskich. Stopieñ znajomoœci uzbrojenia przez twórców polskich tego okresu jest
oczywiœcie dyskusyjny. Wystarczy wspomnieæ o kamiennych m³otach w Starej baœni
Józefa Ignacego Kraszewskiego czy o ca³ej gamie b³êdnych przedstawieñ Jana
Matejki w jego obrazie Bitwa pod Grunwaldem.
Pierwsze powa¿niejsze badania naukowe poœwiêcone uzbrojeniu historycz-
nemu w Polsce (w tym tak¿e œredniowiecznemu) zawdziêczamy Józefowi Alek-
sandrowi £epkowskiemu
154
. W roku 1857 ukaza³a siê jego praca poœwiêcona broni
siecznej
155
, rozumianej przez £epkowskiego jako broñ bia³a. Autor podzieli³ j¹ na
obosieczn¹ – miecze i jednosieczn¹ – szable. Jego rozwa¿ania odnoœnie do mieczy,
71
Micha³ Bogacki
152
Odnoœnie do przydatnoœci materia³u archeologicznego do badañ nad wojskowoœci¹ œredniowieczn¹
por. m.in. A. Nadolski, Historia uzbrojenia w badaniach, s. 627-643; A. Nowakowski, Historia uzbro-
jenia a dzieje polskiego œredniowiecza, „Wiadomoœci Historyczne”, R. XXVI, 1983, nr 3, s. 187-208;
M. Bogacki, Znaczenie Ÿróde³ archeologicznych, s. 28-41.
153
Szerzej Z. ¯ygulski (jun.), Broñ w dawnej Polsce na tle uzbrojenia Europy i Bliskiego Wschodu,
Warszawa 1975, s. 19 i n.
154
Józef Aleksander £epkowski (1826-1894) jeden z najwybitniejszych badaczy staro¿ytnoœci pol-
skich w XIX wieku, zwi¹zany z Towarzystwem Naukowym Krakowskim i Uniwersytetem Jagielloñskim,
155
J. £epkowski, Broñ sieczna w ogóle i w Polsce uwa¿ana archeologicznie, Kraków 1857. Z recenzj¹
tej pracy wyst¹pi³ Józef M¹czyñski: Uwagi nad rozpraw¹: O broni siecznej w Polsce, napisan¹ przez
Józefa £epkowskiego, a zamieszczon¹ w tomie 1-szym Rocznika Towarzystwa Naukowego Krakowskiego,
„Biblioteka Warszawska”, Warszawa 1858, t. IV, s. 440-452.
dominuj¹cych w œredniowieczu, dotyczy³y kwestii budowy, pochodzenia oraz tra-
dycji zwi¹zanych z tymi rodzajami broni. £epkowski (opieraj¹c siê na osi¹gniêciach
niemieckich) zamieœci³ szczegó³owe opisy znanych mu egzemplarzy polskiej broni
bia³ej, podkreœlaj¹c, z regu³y trafnie, ich lokalny charakter. Zastrzeg³ jednoczeœnie, ¿e
materia³, jaki zastosowa³ przy opracowaniu nie by³ pe³en, z tego wzglêdu praca nie
by³a przezeñ traktowana jako monografia
156
. Badacz zauwa¿a³ znaczenie cech techno-
logiczno-funkcjonalnych broni dla analizy stopnia rozwoju kultury materialnej da-
nego spo³eczeñstwa. Pogl¹d ten wyra¿ony zosta³ w zdaniu „poka¿ znawcy broñ
jakiego narodu, a orzeknie ci o oœwiacie jego”
157
. Popularyzatorski charakter mia³y
jego artyku³y poœwiêcone konkretnym zabytkom uzbrojenia historycznego zamiesz-
czane w krakowskim dzienniku „Czas”
158
. Dziêki £epkowskiemu spopularyzowa-
no wiadomoœci o tak wa¿nych zabytkach militariów jak Szczerbiec czy w³ócznia
œw. Maurycego.
Przyk³ady uzbrojenia, w tym tak¿e œredniowiecznego, znalaz³y siê w pracy
Aleksandra PrzeŸdzieckiego i Edwarda Rastawieckiego
159
. W publikacji tej, wydanej
w formie katalogu wraz z licznymi litografiami, z tekstem w jêzyku francuskim
i polskim zawarto cenne informacje dotycz¹ce zbiorów zabytków uzbrojenia, w tym
tak¿e œredniowiecznego w Polsce.
Pierwsza dokumentacja fotograficzna niektórych zabytków uzbrojenia z ziem
polskich sporz¹dzona zosta³a w drugiej po³owie lat piêædziesi¹tych XIX wieku przez
Karola Beyera
160
.
We wspomnianych pozycjach uzbrojenie œredniowieczne nie by³o jednak do-
minuj¹c¹ grup¹. Wynika³o to w du¿ej mierze z faktu, ¿e wiêkszoœæ zabytków broni
stanowi³y wci¹¿ jeszcze zabytki z kolekcji prywatnych, zawieraj¹cych w przewa¿a-
j¹cej mierze egzemplarze nowo¿ytne. Pomimo to, wspomniani badacze przys³u¿yli
siê rozwojowi stanu wiedzy na temat uzbrojenia w œredniowieczu, publikuj¹c miêdzy
innymi pierwsze zabytki archeologiczne uzbrojenia z ziem polskich
161
. Prócz tego
ukazywa³y siê ju¿ pierwsze, choæ nieliczne, publikacje opisuj¹ce konkretne zna-
leziska archeologiczne, w tym tak¿e elementy uzbrojenia
162
.
Kwestie poœwiêcone uzbrojeniu znalaz³y tak¿e swoje miejsce w pierwszych,
wydawanych jeszcze w XIX wieku, pracach poœwiêconych ogólnie wojskowoœci
72
Micha³ Bogacki
156
J. £epkowski, Broñ sieczna w ogóle, s. 71.
157
Tam¿e, s. 9.
158
Np. J. £epkowski, Szczerbiec, „Czas”, nr 225, Kraków 1881.
159
A. PrzeŸdziecki, E. Rastawiecki, Wzory sztuki œredniowiecznej i z epoki odrodzenia pod koniec
wieku XVII w dawnej Polsce, seria I-III, Warszawa-Pary¿ 1855-1860, reprint Warszawa 1986.
160
Album wystawy staro¿ytnoœci i przedmiotów sztuki (na korzyœæ Domu Schronienia opieki N. Maryi P.
na Krakowskim Przedmieœciu), wyd. K. Beyert, Warszawa 1856; Album Wystawy Staro¿ytnoœci
i Zabytków Sztuki urz¹dzanej przez C.K. Towarzystwo Naukowe w Krakowie, wyd. K. Beyer, Warsza-
wa 1858.
161
Miêdzy innymi szyszak z Giecza odkryty w nieznanych okolicznoœciach w 1858 roku.
Por. A. PrzeŸdziecki, E. Rastawiecki, Wzory sztuki œredniowiecznej, seria III, Warszawa 1860, tabl. E.
polskiej w œredniowieczu
163
. Jednak¿e wypowiadane s¹dy, niestanowi¹ce zasadni-
czego przedmiotu analiz i niepoparte materia³em Ÿród³owym, w wiêkszoœci okaza³y
siê ca³kowicie chybione. Przyk³adowo W³adys³aw £ebiñski kaza³ wojom przed-
mieszkowym pos³ugiwaæ siê kamiennymi toporami i kuszami
164
. Liczne b³êdy doty-
cz¹ce uzbrojenia wojsk polskich w œredniowieczu wynika³y raczej z nik³ego poziomu
wiedzy na te tematy w okresie kiedy powstawa³y te prace, nie by³y zaœ efektem
ignorancji ich autorów.
Tak¿e pochodz¹ce z pocz¹tków XX wieku oraz z okresu miêdzywojennego syn-
tezy wojskowoœci polskiej autorstwa Edwarda Kot³ubaja
165
, Witolda Huperta
166
,
Mariana Kukiela
167
czy innych
168
, doœæ ogólnikowo wypowiada³y siê na tematy po-
œwiêcone uzbrojeniu, ograniczaj¹c siê jedynie do wymieniania we w³aœciwej narracji
podstawowych form uzbrojenia stosowanych przez wojsko polskie w œredniowieczu.
Nale¿y jednak wyraŸnie zwróciæ uwagê na postêp w tej dziedzinie w stosunku do
wczeœniejszych opracowañ. W dalszym ci¹gu podstawowym Ÿród³em informacji
dotycz¹cych tego zagadnienia w odniesieniu do interesuj¹cej nas epoki by³y Ÿród³a
pisane.
Wyj¹tek wœród syntez wojskowoœci polskiej w okresie przedwojennym stanowi³a
praca Tadeusza Korzona Dzieje wojen i wojskowoœci w Polsce
169
. W jej trzecim tomie
73
Micha³ Bogacki
1959, s.110-139; J. Piaskowski, Technika gdañskiego hutnictwa i kowalstwa ¿elaznego w X-XIV wieku na
podstawie badañ metaloznawczych, w: Gdañsk wczesnoœredniowieczny, t. II, Gdañsk 1960; tego¿, O stali
damasceñskiej, Wroc³aw 1974; Tego¿, Metaloznawcze badania wczesnoœredniowiecznych narzêdzi ¿e-
laznych z Radymna, „Materia³y i studia muzealne przemyskie”, t. 4, Przemyœl 1981, s. 181-182.
162
Np. Opis wydobycia resztek zw³ok Kazimierza Wielkiego dnia 21 czerwca 869 roku, „Rocznik dla
Archeologów, Numizmatyków i Bibliografów Polskich 1869”, 1870, s. 48-55;
A. Szumowski, Grot
z runicznym napisem, z Suszyczna, „Wiadomoœci Archeologiczne”, t. III (1875), s. 49-62;
163
Por. np. J.G. Rzut oka dziejowy na sprawê wojenn¹ w dawnej Polsce, „Przyjaciel Ludu”, R. 5, t. 2,
Leszno 1839, nr 28 s. 218-219, nr 29, s. 226-227, nr 31, s. 246-247, nr 37, s. 296; K. Górski,
O wojskowoœci polskiej za Piastów (do roku 1410), „Przegl¹d Powszechny”, R. 14, t. LIV, Kraków 1887,
s. 187-202 i 344-359; F. Piekosiñski, Rycerstwo polskie wieków œrednich, t. I, 1896.
164
W. £ebiñski, O wojach i rycerzach polskich. Studium staro¿ytnicze, „Ateneum”, t. 2, Warszawa
1885, s. 270.
165
E. Kot³ubaj, Dzieje wojenne Polski od wprowadzenia wiary chrzeœcijañskiej do ostatniego rozbioru
z atlasem; praca ta w ca³oœci nie zosta³a nigdy opublikowana, pozostaje jedynie w formie maszynopisu
znajduj¹cego siê w Bibliotece Polskiej Akademii Nauk w Krakowie (rêkopis nr 1404). Por. szczegó³ow¹
analizê ca³oœci syntezy K. Olejnik, Synteza dziejów wojskowoœci polskiej Edwarda Kot³ubaja, „Studia
z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej”, t. I, red. B. Miœkiewicz, Poznañ 1975, s. 93-100.
166
W. Hubert, Historia wojenna polska w zarysie, Lwów 1919, wyd. II, Lwów-Warszawa 1921.
167
M. Kukiel, Zarys historii wojskowoœci w Polsce, Warszawa 1989.
168
M. Rostafiñski, Zarys historii rozwoju wojskowoœci w Polsce (992-1792 r.), Poznañ 1922; K. Rud-
nicki, Zarys dziejów ojczystych i wojskowoœci polskiej, Poznañ 1925; M. Turowicz, Wojsko i sztuka
wojenna w dawnej Polsce (do 1717 r.), Lwów b.r.w.
169
T. Korzon, Dzieje wojen i wojskowoœci w Polsce, t. I-III, Kraków 1912.
zamieszczony zosta³ oddzielny rozdzia³ dotycz¹cy uzbrojenia wojska polskiego na
przestrzeni wieków autorstwa Bronis³awa Gembarzewskiego
170
. Czêœæ poœwiêcona
uzbrojeniu œredniowiecznemu jest jednak niewolna od b³êdów
171
i wypada stosun-
kowo najs³abiej w porównaniu z pozosta³ymi epokami
172
. Nie ujmuje to jednak Gem-
barzewskiemu zas³ugi, ¿e jego praca by³a pionierska, albowiem jako pierwsza
w Polsce stanowi³a próbê syntetycznego ujêcia uzbrojenia wojsk polskich
173
.
Dzie³em ¿ycia samego Gembarzewskiego by³o Rycerstwo i wojsko polskie od
XI wieku do chwili obecnej. Praca ta sporz¹dzona pierwotnie w formie rêkopisu zawie-
ra³a 1346 rysunków i akwarel ukazuj¹cych sylwetki ¿o³nierzy polskich z ró¿nych epok
po rok 1831. Wizerunki te uzupe³nia³y opisy oraz wypisy Ÿród³owe. Rêkopis nie prze-
trwa³ II wojny œwiatowej, sp³on¹³ bowiem w 1944 roku, w czasie powstania warszaw-
skiego. Przed jego zniszczeniem zdo³ano jednak w roku 1942 wykonaæ fotokopiê, która
szczêœliwie ocala³a. Na podstawie zachowanego z wojennej zawieruchy materia³u, od
roku 1960 Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie rozpoczê³o publikacjê pracy ¯o³-
nierz polski, ubiór, uzbrojenie i oporz¹dzenie od wieku XI do roku 1960
174
, uzupe³nion¹
o materia³y wykonane przez pracowników naukowych Muzeum Wojska Polskiego.
Istotne znaczenie dla rozwoju bronioznawstwa w Polsce przedwojennej mia³y dzia-
³ania, za³o¿onego przez W³adys³awa Dziewanowskiego
175
w roku 1934, Stowarzysze-
nia Przyjació³ Muzeum Wojska w Warszawie. W tym samym roku z inicjatywy
Dziewanowskiego, który obj¹³ jednoczeœnie funkcjê redaktora naczelnego, ukazywaæ
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
74
170
B. Gembarzewski, Uzbrojenie i rodzaje broni, rozdz. w: T. Korzon, Dzieje wojen, s. 262-406.
Bronis³aw Gembarzewski (1872-1941), oficer Wojska Polskiego, jeden z pierwszych znawców ubioru,
uzbrojenia i oporz¹dzenia wojsk polskich. Specjalizowa³ siê w szczególnoœci w okresie Ksiêstwa War-
szawskiego oraz Królestwa Polskiego do 1831 roku. Uznawany za twórcê polskiego muzealnictwa
wojskowego, w roku 1920 zosta³ dyrektorem tworzonego w³aœnie Muzeum Wojska w Warszawie.
Funkcjê tê pe³ni³ do 1939 roku. Por. H. Wielecki, Pu³kownik Bronis³aw Gembarzewski – historyk
i muzeolog, „Muzealnictwo Wojskowe”, t. V, Warszawa 1992, s. 341-347; B. Miœkiewicz, Polska
historiografia, s. 211 i n.
171
Przyk³adem stwierdzenie o stosowaniu kamiennych toporów jeszcze w X wieku. B. Gemba-
rzewski, Uzbrojenie i rodzaje, s. 263.
172
Sam Gembarzewski – jeden z pierwszych znawców uzbrojenia i ubioru, twórca polskiego muzeal-
nictwa wojskowego zajmowa³ siê przede wszystkim umundurowaniem z XVIII i XIX wieku. Por. sylwetkê
w: B. Miœkiewicz, Polska historiografia wojskowa. Próba analizy i syntezy, Poznañ 1996, s. 211 i n.
173
Uzbrojeniu œredniowiecznemu poœwiêci³ Gembarzewski dodatkowo artyku³: Przyczynki do historii
œredniowiecznej broni siecznej polskiej lub z Polsk¹ zwi¹zanej, „Broñ i Barwa”, R. III, 1936, nr 2, s. 34-42.
174
¯o³nierz polski, ubiór, uzbrojenie i oporz¹dzenie od wieku XI do roku 1960, t. I: od XI w. do 1696 r.,
Warszawa 1960; t. 2: 1697-1794, Warszawa 1962; t. III: 1797-1814, Warszawa 1964; t. IV: 1815-831,
Warszawa 1966; t. VI: 1939-1956, opr. tabl. K. Linder, Warszawa 1965; Nie wydano t. V.
175
W³adys³aw Dziewanowski (1894-1951), oficer wojska polskiego, autor prac z zakresu bronioznaw-
stwa i munduroznawstwa (np., Uwagi o umundurowaniu, „Broñ i Barwa”, R. III, 1936, nr 5, s. 117-119;
tego¿, Prowincjonalne muzea wojskowe, „Broñ i Barwa”, 1936, nr 9, s. 212-214. Szerzej B. Miœkiewicz,
Polska historiografia, s. 218 i n., tego¿, Nowa praca munduroznawcza, „Broñ i Barwa” R. V, 1938, nr 8,
s. 163-164.; z tego zakresu jego artyku³y by³y publikowane tak¿e w przedwojennej Encyklopedii Woj-
skowej pod red. O. Laskowskiego).
siê zacz¹³ miesiêcznik „Broñ i Barwa” bêd¹cy biuletynem wspomnianego stowarzysze-
nia
176
. Publikowano w nim prace z zakresu bronioznawstwa i munduroznawstwa, przy
czym, co charakterystyczne dla ówczesnego pisarstwa historycznego powi¹zanego ze
œrodowiskiem muzealnym, obie te dziedziny nauki wzajemnie siê uzupe³nia³y
177
. W
okresie przedwojennym na ³amach tego czasopisma opublikowano oko³o trzystu artyku-
³ów, jednak dotyczy³y przede wszystkim okresu nowo¿ytnoœci oraz XIX wieku. Prac
poœwiêconych œredniowieczu znajdzie tam czytelnik niewiele. Sam Dziewanowski na
³amach „Barwy i Broni” opublikowa³ miêdzy innymi artyku³y poœwiêcone œredniowiecz-
nym mieczom
178
oraz krakowskim p³atnerzom
179
. Pierwszy z wymienionych artyku³ów
Dziewanowskiego dotyczy³ zagadnieñ bronioznawczych, drugi zaœ historii uzbroje-
nia
180
.
Pierwsz¹ prób¹ syntezy uzbrojenia oraz ubioru rycerstwa polskiego w œred-
niowieczu by³a praca numizmatyka i sfragistyka Mariana Gumowskiego: Uzbrojenie
i ubiór rycerski w czasach piastowskich
181
. Autor opar³ siê w niej przede wszystkim na
analizie materia³u sfragistycznego oraz nagrobków ksi¹¿¹t œl¹skich. Wnioski zawarte
w tej pozycji uleg³y dziœ ca³kowitej dezaktualizacji.
Prócz wspomnianych prac opublikowanych na ³amach „Broni i Barwy”, jako
dotycz¹cych œredniowiecza nale¿y jeszcze wymieniæ artyku³y autorstwa Bronis³awa
Gembarzewskiego
182
, Konstantego Starykoñ-Grodeckiego
183
, Jerzego Podoskiego
184
oraz Antoniego Maryanowskiego
185
.
Niezwykle cenn¹ prac¹ Dziewanowskiego jest jego Zarys dziejów uzbrojenia
w Polsce
186
. Autor skupia³ siê przede wszystkim na funkcji orê¿a, wskazywa³ na jego
75
Micha³ Bogacki
176
Szerzej na ten temat patrz: B. Miœkiewicz, Problematyka „Broni i Barwy” w latach 1934-1939,
„Studia z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej”, t. IV, red. tego¿, Poznañ 2000, s. 71-75.
177
W lutym 1938 cz³onkowie Stowarzyszenia Przyjació³ Muzeum Wojska powo³ali komitet którego
celem by³o wydanie s³ownika bronio- i mundurologicznego. Jednak wybuch wojny przekreœli³ te plany.
178
W. Dziewanowski, O œredniowiecznych mieczach europejskich, „Broñ i Barwa”, R. III, 1936, nr 7,
s. 148-161; tego¿, Dwa miecze, „Broñ i Barwa”, R. IV, 1937, nr 5, s. 114-115.
179
W. Dziewanowski, Uwagi o p³atnerzach krakowskich, „Broñ i Barwa”, R. IV, 1937, nr 3; Zagad-
nienia te podjête zosta³y bardziej ogólnikowo we wczeœniejszej pracy tego¿, W sprawie wyrobu broni
w dawnej Polsce, „Broñ i Barwa”, R. III, 1936, nr 9, s. 214-216.
180
Dodatkowo wspomnieæ wypada o artykule W. Dziewanowskiego, Tarcza, „Broñ i Barwa”, R. I,
1934, nr 4, s. 72-78.
181
M. Gumowski, Uzbrojenie i ubiór rycerski w czasach piastowskich, „Broñ i Barwa”, R. III, 1936, nr 3.
182
B. Gembarzewski, Przyczynki do historii œredniowiecznej.
183
K. Starykoñ-Grodecki, Miecz passawski z kresów wschodnich, „Broñ i Barwa”, R. I, 1934, nr 3,
s. 47-48.
184
J. Podoski, Damascy skuwane, „Broñ i Barwa”, R. II, 1935, nr 10-11, s. 123-230 – studium
poœwiêcone technologii wykonania g³owni szabel ze stali damasceñskiej; tego¿, Legenda Damastów,
„Broñ i Barwa”, R. II, 1935, nr 12, s. 269-275 – poœwiêcone ogólnie g³owniom damasceñskim.
185
A. Maryanowski, Dwa miecze ze wczesnego œredniowiecza, „Broñ i Barwa”, R. VI, 1939, nr 5-6,
s. 85-87.
186
W. Dziewanowski, Zarys dziejów uzbrojenia w Polsce, Warszawa 1935.
rodzaje i typy, ukazuj¹c wyraŸnie rozwój i przemiany. Dziewanowski doœæ szeroko
uwzglêdnia³ analogie terytorialne oraz czasowe. Bardziej interesowa³a go funkcjo-
nalnoœæ broni ni¿ jej zdobnictwo. Istotn¹ uwag¹ wskazuj¹c¹ na wartoœæ publikacji jest
to, ¿e badacz analizowa³ przede wszystkim autentyczne zabytki, traktuj¹c pozosta³e
rodzaje Ÿróde³ pomocniczo. Pozycja ta, choæ w wielu miejscach nieaktualna, do dziœ
stanowi wa¿ny podrêcznik z zakresu bronioznawstwa. Istotn¹ kwesti¹ jest to, ¿e
terminologia stosowana w tej pracy stanowi³a dla wielu badaczy punkt odniesienia
187
.
Niestety okres œredniowiecza stanowi najs³abszy element tej pracy i w wielu wypad-
kach jest ju¿ dziœ nieaktualny. Tu¿ przed wojn¹ ukaza³a siê jeszcze jedna popu-
laryzatorska praca tego badacza: Uzbrojenie w rozwoju dziejowym
188
. Dziewanowski
wypracowa³ metodê, któr¹ stosowa³a wiêkszoœæ autorów zwi¹zanych z „Broni¹
i Barw¹”. Polega³a ona na uwzglêdnianiu funkcji przedmiotu, rozwijaniu ci¹gów
typologicznych, mniej rozpatruj¹c kwestie genezy, ornamentyki i symboliki broni
189
.
Na ³amach „Broni i Barwy” publikowa³ tak¿e Zbigniew Bocheñski
190
, jednak
materia³y w wiêkszoœci nie dotyczy³y œredniowiecza
191
. Wyj¹tek stanowi artyku³
pt.: Uwagi o p³atnerzach krakowskich
192
. Rozwiniêciem tego tematu jest praca za-
tytu³owana Krakowski cech mieczników
193
. Obie pozycje oparte zosta³y przede
wszystkim na Ÿród³ach pisanych i dotyczy³y kwestii zwi¹zanych ze spo³ecznymi uregu-
lowaniami kwestii produkcji zbrojeniowej. Ponadto Bocheñski wyda³ przed wojn¹
dwie prace poœwiêcone konkretnemu typowi uzbrojenia, mianowicie wczesnoœred-
niowiecznym szyszakom odnalezionym na terenie Wielkopolski. By³y to: Polskie
szyszaki wczesnoœredniowieczne
194
oraz Nowe materia³y do zagadnienia polskich
szyszaków wczesnoœredniowiecznych
195
. W artyku³ach autor skupi³ siê na
konkretnych zabytkach archeologicznych, nie ograniczaj¹c siê jedynie do ich opisu,
ale przede wszystkim staraj¹c siê wnioskowaæ o miejscu ich produkcji. Badacz
mylnie przypisywa³ im rodzimy – wielkopolski charakter. Z krytyk¹ okreœlenia
Wielkopolski
jako
centrum
ich
wytwórczoœci
wyst¹pi³a
Wanda
Sommerfeld-Sarnowska
196
. Ostatecznie póŸniejsze badania archeologów radzieckich,
76
Micha³ Bogacki
187
Por. np. Z. ¯ygulski, Broñ w dawnej Polsce, s. 9, przyp. 5.
188
W. Dziewanowski, Uzbrojenie w rozwoju dziejowym, Lwów 1938.
189
Por. Z. ¯ygulski, Broñ w dawnej w Polsce, s. 22.
190
Zbigniew Bocheñski (1901-1973), historyk sztuki, muzeolog, munduroznawca, autor znany przede
wszystkim z licznych opracowañ poœwiêconych dziejom husarii oraz umundurowaniu. Por. B. Miœ-
kiewicz, Polska historiografia wojskowa.
191
M.in. Z. Bocheñski, Karaceny polskie XVII-XVIII w., „Broñ i Barwa”, R. V, 1938, nr 6-7.
192
Z. Bocheñski, Uwagi o p³atnerzach krakowskich, „Broñ i Barwa”, R. IV, 1937, nr 3, s. 80-87.
193
Z. Bocheñski, Krakowski cech mieczników, Kraków 1937.
194
Z. Bocheñski, Polskie szyszaki wczesnoœredniowieczne, „Prace Komisji Antropologii i Prahistorii
Polskiej Akademii Umiejêtnoœci”, Kraków 1930; wersja elektroniczna: http://www.giecz.obywatel.pl/
Boche30/Bo30_txt.html
195
Z. Bocheñski, Nowe materia³y do zagadnienia polskich szyszaków wczesnoœredniowiecznych,
„Sprawozdania Polskiej Akademii Umiejêtnoœci”, t. XI, 1935, nr 9, s. 319-321.
którzy opublikowali znaczn¹ liczbê znalezisk tego rodzaju he³mów z ziem polskich,
umo¿liwi³y weryfikacjê b³êdnych ustaleñ Bocheñskego.
Kolejn¹ prac¹ Bocheñskiego poœwiêcon¹ zagadnieniu uzbrojenia œredniowieczne-
go z terenów polski by³ artyku³ zatytu³owany: Uzbrojenie w krakowskich dzie³ach Wita
Stwosza
197
. Praca ta zosta³a oparta przede wszystkim na materiale ikonograficznym.
Na uwagê zas³uguje równie¿ ksi¹¿ka Karola Bodeckiego o ludwisarstwie lwow-
skim w œredniowieczu
198
. Autor wyzyska³ przede wszystkim doœæ bogaty materia³
Ÿród³owy w postaci zabytków pisanych.
Okres dwudziestolecia miêdzywojennego obfitowa³ tak¿e w liczne znaleziska
archeologiczne militariów œredniowiecznych z ziem polskich. Wynikiem tych¿e prac
by³y specjalistyczne publikacje poœwiêcone poszczególnym rodzajom orê¿a
199
, kon-
kretnym zabytkom uzbrojenia
200
b¹dŸ omawiaj¹ce je przy okazji prezentacji sta-
nowisk
201
. Charakterystyczne dla tych prac by³o stosowanie metod analogii
terytorialnych oraz typologii pomocnych przy okreœleniu zarówno okresu
u¿ytkowania danego typu broni, jak i proweniencji tych broni.
Interesuj¹ce wnioski dotycz¹ce nie tylko form uzbrojenia ich proweniencji oraz po-
wszechnoœci u¿ycia, ale równie¿ i ich nazewnictwa zawarte zosta³y w pracy Józefa Ko-
strzewskiego pod tytu³em Kultura prapolska
202
. Wprawdzie jej pierwsze wydanie uka-
za³o siê ju¿ po II wojnie œwiatowej, w roku 1947, jednak ca³oœæ oparta zosta³a na
materia³ach przedwojennych. Wnioski wywiedzione z analizy zarówno Ÿróde³ archeo-
logicznych, jak i pisanych, toponomastycznych, ikonograficznych, pozosta³oœci jêzy-
kowych czy wreszcie etnograficznych. Niezwykle interesuj¹ce s¹ uwagi dotycz¹ce
nazewnictwa poszczególnych rodzajów broni w œredniowieczu ³¹cznie z etymologi¹
terminów.
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
77
196
W. Sommerfeld-Sarnowska, O tzw. „polskich” szyszakach wczesnoœredniowiecznych, „Wiado-
moœci Archeologiczne”, t. XVI (1939), Warszawa 1948, s. 316-321, tabl. LX-LXI.
197
Z. Bocheñski, Uzbrojenie w krakowskich dzie³ach Wita Stwosza, „Rocznik Krakowski”, t. XXVI, 1935.
198
K. Bodecki, Œredniowieczne ludwisarstwo lwowskie, Lwów-Warszawa-Kraków 1921.
199
Tego¿, Polskie szyszaki wczesnoœredniowieczne; W. Sommerfeld-Sarnowska: O tzw. „polskich”
szyszakach; tej¿e, Miecze wczesnoœredniowieczne w Polsce, „Œwiatowit”, t. XXI, 1955, 276-323. Wpraw-
dzie ta ostatnia praca wydana zosta³a po wojnie jednak badaczka przygotowa³a materia³ jeszcze przed
wrzeœniem 1939 roku. Praca ta zawiera propozycjê typologii mieczów z ziem polskich opart¹ na typologii
J. Petersena.
200
Np. G. Leñczyk, Miecze wikiñskie z muzeum PAU, w: Ksiêga pami¹tkowa ku czci W. De-
metrykiewicza, Poznañ 1930; czy prace o odnalezionym w Sandomierzu w 1910 r. he³mie-przy³bicy
przypisywanemu Kazimierzowi Wielkiemu: Komunikat L. Lepszego w: „Prace Komisji Historii Sztuki
Polskiej Akademii Umiejêtnoœci”, t. 2, z. 2, s. I-II; M. Morelowski, Korona i he³m znalezione w Sando-
mierzu a sprawa korony Witolda i grobowców dynastycznych w Wilnie, „Ateneum Wileñskie” 1930,
z. 3-4, s. 602-683. Do tej kategorii zaliczyæ nale¿y tak¿e W. Sommerfeld-Sarnowska, O tzw. „polskich”
szyszakach, oraz pracê Z. Bocheñskiego Polskie szyszaki wczesnoœredniowieczne.
201
Por. np. J. Kostrzewski, Cmentarzysko ze œladami kultury wikingów w £ubówku, w pow. GnieŸnieñ-
skim, „Przegl¹d Archeologiczny”, t. I, 1921, z. 3-4, s. 140-147.
202
J. Kostrzewski, Kultura prapolska, Warszawa 1947.
Podsumowuj¹c dotychczasowe rozwa¿ania, zwróciæ nale¿y uwagê na fakt, ¿e
zagadnienie uzbrojenia by³o podejmowane przez badaczy ró¿nych profesji zwi¹za-
nych z muzealnictwem (w du¿ej czêœci przez historyków wojskowoœci wywodz¹cych
siê spoœród oficerów wojska polskiego) oraz przez archeologów. Zaznacza siê tu
wyraŸna ró¿nica w podejœciu do problemu, charakterystyczna dla obu dziedzin nauki.
Wœród muzealników sta³a by³a tendencja ³¹czenia kwestii uzbrojenia z zagadnieniami
dotycz¹cymi stroju. Podstaw¹ Ÿród³ow¹ dla wszelkich analiz by³y przede wszystkim
Ÿród³a pisane oraz przedstawienia ikonograficzne, rzadziej zaœ konkretne zabytki
uzbrojenia, ograniczano siê do nielicznych jeszcze zbiorów muzealnych. W tym
œrodowisku powstawa³y tak¿e prace poruszaj¹ce kwestie organizacji produkcji uzbroje-
nia i tym podobnych zagadnieñ wchodz¹cych w sk³ad zainteresowañ historii uzbro-
jenia. Warto jednak zwróciæ uwagê na to, ¿e muzealnictwo w du¿ej mierze wype³nia³o
potrzebê popularyzacji tematów zwi¹zanych ze œredniowiecznym orê¿em polskim.
Inny charakter mia³y prace specjalistyczne z zakresu archeologii, których celem by³a
przede wszystkim charakterystyka konkretnych artefaktów oraz ich umiejscowienie
w czasie i przestrzeni. Dopiero na tej podstawie mo¿na by³o wyci¹gaæ szersze wnioski
dotycz¹ce powszechnoœci czy zastosowania konkretnych rodzajów uzbrojenia.
Rozwój badañ poœwiêconych orê¿u œredniowiecznemu w naszym kraju nast¹pi³ po
II wojnie œwiatowej. By³o to efektem gwa³townego wzrostu iloœci badañ wykopa-
liskowych. W pocz¹tkowym okresie dzia³ania tego typu odnosi³y siê przede wszystkim
do okresu pocz¹tków pañstwowoœci polskiej. Nasilenie zainteresowania t¹ proble-
matyk¹ zwi¹zany by³ w du¿ej mierze z osob¹ profesora Andrzeja Nadolskiego
203
.
Niezwykle istotne znaczenie dla badañ nad uzbrojeniem mia³o powstanie prac
ustalaj¹cych polsk¹ nomenklaturê bronioznawcz¹ w odniesieniu nie tylko do za-
bytków œredniowiecznych, ale tak¿e póŸniejszych
204
. Postulat unifikacji terminologii
broni wysuwany by³ ju¿ przed wojn¹. Potrzeb tych nie zaspokoi³ w pe³ni pod-
rêcznikowy Zarys dziejów uzbrojenia w Polsce W. Dziewanowskiego. Nie powiod³a
siê równie¿ wspomniana wczeœniej próba utworzenia s³ownika bronio- i munduro-
znawczego podjêta przez Stowarzyszenie Przyjació³ Muzeum Wojska
205
. Dopiero
publikacje póŸniejszych bronioznawców wype³ni³y tê lukê.
Powojenne prace w tej materii zapocz¹tkowa³ Andrzej Nadolski, który w roku
1951 opublikowa³ artyku³ zatytu³owany W sprawie nomenklatury bronioznawczej
polskiej archeologii wczesnohistorycznej
206
. KoniecznoϾ ustalenia jednolitej nomen-
klatury wynika³a miêdzy innymi z rozwoju prac badawczych nad uzbrojeniem wczesno-
œredniowiecznym. Wprawdzie nomenklatura zastosowana przez Nadolskiego (po-
krywaj¹ca siê niejednokrotnie z wczeœniej stosowan¹ terminologi¹) tematycznie
odnosi siê do okresu wczesnoœredniowiecznego, jednak zasadnicze terminy do-
tycz¹ce poszczególnych elementów uzbrojenia stosowane s¹ tak¿e w odniesieniu do
póŸniejszych egzemplarzy uzbrojenia. Istotn¹ rolê w badaniach nad uzbrojeniem
odgrywa tak¿e i dzisiaj przedstawiona przez Andrzeja Nadolskiego klasyfikacja
œredniowiecznych form uzbrojenia
207
.
78
Micha³ Bogacki
W roku 1969 opublikowany zosta³ krótki rysunkowy s³ownik uzbrojenia autor-
stwa historyka sztuki Micha³a Gradowskiego
208
. Przedmiotem niniejszej pracy by³a
zarówno broñ œredniowieczna, jak i nowo¿ytna. Kolejn¹ prac¹ z tego zakresu by³
wydany wspólnie przez M. Grabowskiego oraz Zdzis³awa ¯ygulskiego (jun.) S³ownik
polskiej terminologii uzbrojenia wojskowego oraz jego uzupe³niona wersja S³ownik
uzbrojenia historycznego
209
. Prace autorstwa Grabowskiego i ¯ygulskiego powsta³y
w efekcie d³ugoletnich doœwiadczeñ autorów oraz konsultacji z innymi bronio-
znawcami polskimi (w tym z A. Nadolskim). Przedstawiona tam terminologia odnosi
siê do uzbrojenia indywidualnego stosowanego a¿ do XIX wieku w³¹cznie. Zawarte
zosta³y nazwy nie tylko typów uzbrojenia, ale tak¿e i detali konstrukcyjnych. Liczne
kwestie dotycz¹ce nazewnictwa objaœnione zosta³y dodatkowo w opracowaniach
syntetycznych poœwiêconych uzbrojeniu
210
.
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
79
203
A. Nadolski (1921-1993), archeolog, w trakcie studiów na nowopowstaj¹cym po II wojnie œwia-
towej Uniwersytecie £ódzkim, uczestniczy³ tak¿e w zajêciach na kierunku historii. Pracê zawodow¹
rozpocz¹³ w roku 1946 (jeszcze w trakcie studiów, które ostatecznie ukoñczy³ w roku 1949), jako
asystent profesora Konrada Ja¿d¿ewskiego w nowo tworzonym Zak³adzie Prehistorii Uniwersytetu
£ódzkiego. W roku 1951 uzyska³ stopieñ doktora, w 1954 by³ ju¿ docentem, w roku 1962 profesorem
nadzwyczajnym, by w 1970 otrzymaæ stopieñ profesora zwyczajnego. Rzecz¹ znamienn¹ jest fakt,
¿e procedura habilitacyjna przeprowadzona zosta³a dopiero w roku 1991, na podstawie rozprawy
pt.: Grunwald. Problemy wybrane, Olsztyn 1990, a wiêc gdy Andrzej Nadolski by³ ju¿ uznanym
badaczem i profesorem zwyczajnym, który niebawem mia³ przejœæ na emeryturê (sta³o siê to ostatecznie
31 XII 1991). Sytuacja taka jest wyj¹tkowa. Prócz pracy na Uniwersytecie £ódzkim by³ kierownikiem
Katedry Archeologii, a w latach 1965-1968 prorektorem, nastêpnie w latach 1968-1969 rektorem
Uniwersytetu £ódzkiego. W roku 1971 przesta³ pracowaæ na tej uczelni. Powróci³ jednak do niej w roku
1986 i pracowa³ tam dalej czynnie a¿ do swojej œmierci; w roku 1949 zwi¹za³ siê z Kierownictwem
Badañ nad Pocz¹tkami Pañstwa Polskiego, który po reorganizacji w roku 1954 przekszta³ci³ siê
w Instytut Historii Kultury Materialnej Polskiej Akademii Nauk (obecnie Instytut Archeologii i Etno-
logii PAN). Prof. Nadolski pe³ni³ w nim przez wiele lat funkcjê kierownika Zak³adu Archeologii Polski
Œrodkowej IHKM PAN. W roku 1967 z jego inicjatywy powsta³a „Grupa robocza historii uzbrojenia
œredniowiecznego”, póŸniejsza Pracownia Badañ Uzbrojenia Œredniowiecznego, nad któr¹ sprawowa³
kierownictwo i opiekê naukow¹. O prof. A. Nadolskim: T. Poklewski-Kozie³³, Prof. dr hab. Andrzej
Nadolski (1921-1993), „Wojskowy Przegl¹d Historyczny”, nr 3, 1994, s. 313-315; Wspomnienie
o Profesorze Nadolskim (26 XI 1921 – 24 XII 1993), „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, nr 1,
Warszawa 1994, s. 131-135; B. Miœkiewicz, Polska historiografia wojskowa. Próba analizy i syntezy,
Poznañ 1996, s. 407-413.; M. Bogacki, Profesor Andrzej Nadolski jako badacz pocz¹tków wojskowoœci
polskiej, „Studia z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej”, t. IX, red. B. Miœkiewicz, Poznañ
2005, s. 103-126.
208
M. Gradowski, Nazewnictwo czêœci sk³adowych dawnego uzbrojenia, „Muzealnictwo” 1969, s. 79-90.
209
M. Gradowski, Z. ¯ygulski (jun.), S³ownik polskiej terminologii uzbrojenia historycznego, War-
szawa 1982. To pierwsze, nieliczne wydanie opublikowa³ Oœrodek Dokumentacji Zabytków (seria
„Biblioteka Muzealnictwa i Ochrony Zabytków”, t. LXXI) jako publikacjê wewnêtrzn¹ dla potrzeb
dokumentacyjnych. W roku 1998 po dokonaniu uzupe³nieñ praca zosta³a wydana ponownie pod zmie-
nionym tytu³em (S³ownik uzbrojenia historycznego, Warszawa 1998, wyd. II Warszawa 2000). Mniejsz¹
wartoœæ merytoryczn¹ maj¹ opracowania has³owe zawarte w: Ma³a Encyklopedia Wojskowa, t. I-III,
Warszawa 1967-1971 oraz w popularnonaukowej pracy historyka sztuki W. Kwaœniewicz, 1000 s³ów
o broni bia³ej i uzbrojeniu ochronnym, Warszawa 1981, (wyd. II uzup., Warszawa 1989).
Bronioznawcy polscy brali udzia³ tak¿e w pracach maj¹cych na celu unifikacjê
miêdzynarodowej terminologii bronioznawczej. Wyrazem tego by³ udzia³ miêdzy
innymi Andrzeja Nadolskiego i Zdzis³awa ¯ygulskiego (jun.) w miêdzynarodowym
wydawnictwie Glossarium armorum. Arma defensiva, publikowanym w wielu jêzy-
kach w dwóch tomach – pierwszym zawieraj¹cym rysunki oraz drugim,
objaœnienia
211
.
W omawianym okresie powsta³y równie¿ wydawnictwa poœwiêcone metodom
badañ nad œredniowiecznym uzbrojeniem oraz nad wykorzystywanym podczas tych
prac materia³em Ÿród³owym. Wœród tego rodzaju publikacji wspomnieæ nale¿y miê-
dzy innymi prace Andrzeja Nadolskiego
212
, Andrzeja Nowakowskiego
213
, Stanis³awa
Suchodolskiego
214
, Witolda Tokarskiego
215
czy Leszka Kajzera
216
. Kwestia analizy
form uzbrojenia poprzez pryzmat ró¿norodnych Ÿróde³ jest przy zagadnieniu
dawnego uzbrojenia niezwykle istotna. Wynika to bowiem z faktu zró¿nicowania
materia³u Ÿród³owego oraz specyfik poszczególnych jego kategorii. Koniecznoœæ
interdyscyplinarnego podejœcia do badañ nad uzbrojeniem wyrazi³ A. Nadolski:
80
Micha³ Bogacki
210
Por. np. Z. ¯ygulski (jun.), Broñ w dawnej Polsce; A. Nowakowski, Uzbrojenie œredniowieczne
w Polsce. Ostatnio na krajowym rynku wydawniczym ukazuje siê ca³a gama ró¿norodnych prac po-
œwiêconych tematyce dawnej broni wraz z jej nazewnictwem, np. M. Byam, Broñ i zbroje: poznaj
fascynuj¹c¹ historiê uzbrojenia od siekier epoki kamiennej do strzelb Dzikiego Zachodu, Warszawa 1991;
W. Kwaœniewicz, Leksykon broni bia³ej i miotaj¹cej, Warszawa 2003; tego¿, Leksykon dawnej broni
palnej, Warszawa 2004; Tego¿, Leksykon dawnego uzbrojenia ochronnego, Warszawa 2005; B. Tru-
bikow, Wielki leksykon broni i uzbrojenia, Poznañ 2000. Ca³kowicie zgodziæ siê nale¿y z opini¹ Piotra
A. Nowakowskiego o nik³ych walorach merytorycznych tego rodzaju publikacji (por. np. tego¿, O po-
trzebie upowszechnienia terminologii bronioznawczej. Uwagi na marginesie pracy B. Trubnikowa „Wiel-
ki leksykon broni i uzbrojenia”, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. L, 2000, nr 1, s. 73-78;
tego¿, (rec.): W. Kwaœniewicz, Leksykon dawnego uzbrojenia ochronnego, „Kwartalnik Historii Kultury
Materialnej”, R. LV, 2005, nr 2, s. 221-224.
211
Glossarium armorum. Arma defensiva, red. O. Gamber, Graz 1972, wydanie polskie red. A. Na-
dolski, J. Teodorczyk, Z. Zygulski (jun.), Graz 1981.
212
A. Nadolski, Uwagi o problematyce i metodach badañ nad histori¹ uzbrojenia, „Muzealnictwo
Wojskowe”, t. I, 1959, s. 43-47; tego¿, Zabytki uzbrojenia jako Ÿród³o do dziejów polskiego œredniowie-
cza, „Studia ród³oznawcze”, t. VIII, 1963, s. 112-116; tego¿, Numizmatyczne Ÿród³a do dziejów uzbroje-
nia polskiego w XI wieku, w: Monumenta Archeologia Iosepho Kostrzewski. Uinquagesimum Annom opti-
marum atrium studiis deditum paragenti ab amicis college discipulis oblata, red. W. Kóèka (przew.),
K. Ja¿d¿ewski, W. Hensel, Poznañ 1963, s. 421-424; tego¿, Historia uzbrojenia w badaniach nad kultur¹
materialn¹ Polski œredniowiecznej, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. XIX, 1971, z. 4,
s. 627-643.
213
A. Nowakowski, Historia uzbrojenia a dzieje polskiego œredniowiecza, „Wiadomoœci Histo-
ryczne”, R. XXVI, 1983, nr 3 (148), s. 187-208. Prace m.in. odnoœnie do zastosowania Ÿróde³ pisanych
przy badaniach nad uzbrojeniem: tego¿, „Powieœæ lat doczesnych” jako Ÿród³o do historii wczesnorus-
kiego uzbrojenia, w: Na granicach archeologii, red. A. Nadolski, £ódŸ 1968, s. 125-130; ponadto
A. Nowakowski, J. Danka, J. Szymczak, Militaria w Liber virginti atrium” Paw³a z Pragi czyli
tzw. „Ksiêdze Twardowskiego”, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. XXXVIII, 1988, z. 1,
s. 43-54.
„studium œredniowiecznego uzbrojenia, jeœli ma byæ owocne, musi mieæ charakter
interdyscyplinarny, musi wykorzystywaæ Ÿród³a archeologiczne, ikonograficzne i
pisane”
217
.
W roku 1954 ukaza³a siê pierwsza w naszym kraju praca stanowi¹ca próbê
syntezy uzbrojenia wojsk polskich w okresie wczesnego œredniowiecza. By³y to
Studia nad uzbrojeniem polskim w X, XI i XII wieku autorstwa Andrzeja Nadol-
skiego
218
. By³o to pierwsze w dorobku literatury polskiej kompleksowe opracowanie
militariów oparte na analizie oryginalnych znalezisk militariów wczesnoœrednio-
wiecznych z terenów polskich
219
. Wiele spoœród uwzglêdnionych materia³ów zosta³o
po raz pierwszy opublikowanych. Nadolski podj¹³ siê nie tylko zebrania dostêpnych
mu znalezisk archeologicznych w postaci elementów uzbrojenia, ale równie¿ jego
klasyfikacji typologicznej i chronologicznej oraz wysun¹³ na podstawie swych analiz
liczne wnioski na temat powszechnoœci form uzbrojenia, kwestii zwi¹zanych z za-
opatrywaniem wojsk w uzbrojenie i tym podobne. W opracowaniu tym autor prócz
zabytków archeologicznych wykorzystywa³ tak¿e Ÿród³a pisane i ikonograficzne.
Wprawdzie wnioski przedstawione w pracy Andrzeja Nadolskiego, powsta³ej prze-
cie¿ ponad pó³wieku temu, w wielu wypadkach zosta³y zdezaktualizowane przez
wyniki badañ przeprowadzanych w kolejnych latach, jednak zastosowane metody
nadal stanowi¹ wzór dla badaczy. Niezwykle cenn¹ pozosta³oœci¹ po tej pracy,
stosowan¹ przez wielu autorów do dzisiaj bez powa¿niejszych zmian, jest zaprezento-
wana przez A. Nadolskiego typologia podstawowych rodzajów broni wczesnoœrednio-
wiecznej stosowanej w Polsce
220
.
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
81
214
S. Suchodolski, Numizmatyczny przyczynek do dziejów uzbrojenia w Polsce w XI i XII w.,
„Archeologia Polski”, R. VII, 1962, z. 2, s. 121-138.
215
W. Tokarski, Œredniowieczne militaria jako wyznacznik chronologii, „Archeologia Historica Polo-
nia”, t. VI, red. J. Olejniczak, Toruñ 1997.
216
Odnoœnie do zastosowania Ÿróde³ ikonograficznych przy badaniach nad dziejami orê¿a: L. Kajzer,
Wêgierskie „Chronicon Pictum” i wartoœæ jego miniatur jako Ÿród³a do historii uzbrojenia, „Kwartalnik
Historii Kultury Materialnej”, R. XXII, 1974, z. 4, s. 25-35; tego¿: Uzbrojenie i ubiór rycerski w œred-
niowiecznej Ma³opolsce w œwietle Ÿróde³ ikonograficznych, Wroc³aw 1976, s. 8 i n.
217
A. Nadolski, J. Dankowa, Uwagi o sk³adzie i uzbrojeniu polskiej jazdy rycerskiej w latach
1350-1450, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XXVI, 1983, s. 91.
218
A. Nadolski, Studia nad uzbrojeniem polskim w X, XI, i XII wieku, £ódŸ 1954; praca ta by³a
podstaw¹ do otrzymania przez autora stopnia doktora w roku 1951.
219
Skala przedsiêwziêcia, jakiego podj¹³ siê w swoich Studiach nad uzbrojeniem Andrzej Nadolski, pole-
gaj¹cego na zebraniu jak najwiêkszej czêœci materia³u archeologicznego, spowodowa³a pewne przeoczenia
w trakcie kwerendy. W odniesieniu do toporów zwróci³a uwagê na ten fakt Wanda Sarnowska (Topory
wczesnoœredniowieczne z obszaru Œl¹ska, „Œwiatowid”, t. XXIV, 1962, s. 493-514), uzupe³niaj¹c zestawienie
Nadolskiego w tej kwestii o dalszych szeœæ zabytków oraz prostuj¹c pomy³kê w postaci b³êdnego okreœlenia
miejsca odnalezienia jednego z toporów uwzglêdnionego w Studiach nad uzbrojeniem (chodzi³o o topór pod-
pisany jako znalezisko z Gubina, gdy tymczasem odnaleziony zosta³ w ¯aganiu; rzeczywisty topór gubiñski,
w bardzo podobny do egzemplarza ¿agañskiego, w ogóle nie zosta³ uwzglêdniony przez Nadolskiego). Ta
uwaga w niczym jednak nie ujmuje wiarygodnoœci syntezy uzbrojenia autorstwa A. Nadolskiego.
Wytworzony w Studiach nad uzbrojeniem model postêpowania badawczego jest
stosowany nie tylko przez innych archeologów – wspó³pracowników i uczniów
A. Nadolskiego, ale tak¿e przez innych bronioznawców historyków sztuki.
W roku 1975 opublikowana zosta³a praca autorstwa wybitnego polskiego bronio-
znawcy historyka sztuki Zdzis³awa ¯ygulskiego (jun.) zatytu³owana Broñ w dawnej
Polsce
na
tle
uzbrojenia
Europy
i
Bliskiego
Wschodu
221
.
Przedmiotem
zainteresowania autora by³ okres od wczesnego œredniowiecza a¿ do XVIII wieku.
Stanowi¹cy przedmiot zainteresowania niniejszego artyku³u okres œredniowiecza
stanowi istotn¹ czêœæ omawianej syntezy. ¯ygulski w swej syntezie przedstawi³,
prócz informacji dotycz¹cych uzbrojenia wykorzystywanego przez wojsko polskie,
obszerne opisy stanu uzbrojenia na terenach Europy Zachodniej oraz na Wschodzie,
dokonanej na podstawie bogatej literatury obcojêzycznej. Takie ujêcie pozwala na
wysuwanie wniosków odnoœnie do oceny poziomu arsena³ów wojsk polskich oraz
kwestii wp³ywów poszczególnych obszarów na uzbrojenie przez nie stosowane.
Praca zawiera równie¿ prezentacjê dokonañ badaczy uzbrojenia na zachodzie.
Opracowanie ¯ygulskiego ma raczej charakter syntezy prezentuj¹cej stan badañ, nie
zaœ wyniki w³asnych analiz autora. W niczym to jednak nie ujmuje jej wartoœci jako
doskona³ego kompendium wiedzy. Rzecz¹ charakterystyczn¹ jest odmienne od
Nadolskiego podejœcie autora omawianej pozycji do kwestii Ÿród³owej. U ¯y-
gulskiego w wiêkszym stopniu wykorzystywane s¹ Ÿród³a pisane czy ikonograficzne.
Na uwagê zas³uguje równie¿ popularnonaukowa praca Andrzeja Nadolskiego
pod tytu³em Broñ i strój rycerstwa polskiego w œredniowieczu, wydana pod koniec lat
siedemdziesi¹tych minionego stulecia
222
. Wprawdzie pozycja ta adresowana by³a do
szerokiego grona odbiorców niezwi¹zanych zawodowo z badaniem przesz³oœci, co
warunkowa³o charakter narracji i sposób prezentacji problematyki, jednak po dziœ
dzieñ stanowi ona doskona³¹ syntezê ca³oœci problematyki zwi¹zanej z interesuj¹cym
nas zagadnieniem uzbrojenia (dodatkowo poruszane s¹ kwestie stroju wojskowego).
Stanowi³a ona zbiór d³ugoletnich wyników badañ prowadzonych przez autora, roz-
proszonych dot¹d w licznych artyku³ach.
W wiêksz¹ liczbê publikacji o charakterze syntetycznym obfitowa³y lata dzie-
wiêædziesi¹te XX wieku. Pierwsz¹ prac¹ tego typu by³o Uzbrojenie w Polsce œred-
niowiecznej 1350-1450 pod redakcj¹ Andrzeja Nadolskiego
223
. Praca stanowi
82
Micha³ Bogacki
220
Ponadto kwestie typologiczne w odniesieniu do polskich mieczy wczesnoœredniowiecznych po-
rusza³a: W. Sarnowska, Miecze wczesnoœredniowieczne w Polsce, „Œwiatowit”, t. XXI 1955, 276-323.
Ostatnio w³asny, oparty na analizie znalezisk z dna jeziora lednickiego, podzia³ typologiczny ¿eleŸcy
toporów oraz grotów w³óczni przedstawi³ Witold Tokarski, Militaria. Broñ obuchowa i drzewcowa, oraz
elementy rzêdu koñskiego i oporz¹dzenia jeŸdzieckiego, w: Wczesnoœredniowieczne mosty przy Ostrowie
Lednickim, t. I: Mosty traktu gnieŸnieñskiego, red. Z. Kurnatowska, Lednica-Toruñ 2000, s. 75-104.
221
Por. przyp. 13.
222
A. Nadolski, Broñ i strój rycerstwa polskiego w œredniowieczu, Warszawa 1979.
223
Uzbrojenie w Polsce œredniowiecznej 1350-1450, red. A. Nadolski, £ódŸ 1990.
przegl¹d zabytków militariów z ziem polskich datowanych na podany w tytule okres.
Prócz materia³u archeologicznego szeroko wykorzystywane s¹ inne rodzaje Ÿróde³.
Synteza ta nie odnosi siê jedynie do kwestii zwi¹zanych z bronioznawstwem, ale
tak¿e porusza istotne zagadnienia zwi¹zane z histori¹ uzbrojenia. Tak wiêc
prezentowane s¹ szeroko kwestie dotycz¹ce nie tylko form stosowanego uzbrojenia,
ale tak¿e zagadnienia dotycz¹ce jego produkcji, kosztów czy sposobów
zaopatrywania armii. Szereg analiz zawartych w publikacji stanowi istotne
uzupe³nienie dotychczasowego stanu wiedzy. Kontynuacj¹ tej publikacji jest
Uzbrojenie
w
Polsce
œredniowiecznej
1450-1500
pod
redakcj¹
Andrzeja
Nowakowskiego
224
. Pozycja ta, podobnie jak wczeœniejsza praca, porusza ca³¹ gamê
zagadnieñ zwi¹zanych z kwesti¹ uzbrojenia w Polsce w okresie ostatniego
piêædziesiêciolecia wieku XV. Obie prace bêd¹ce efektem interdyscyplinarnych
badañ zespo³ów uznanych fachowców stanowi¹ nieocenione Ÿród³o informacji na
ró¿norodne kwestie dotycz¹ce orê¿a polskiego w okresie od drugiej po³owy wieku
XIV a¿ do koñca XV stulecia. Warto równie¿ zwróciæ uwagê na fakt, ¿e obie
publikacje ukaza³y siê stosunkowo niedawno, przez co przedstawione w nich wnioski
badawcze s¹ w zasadniczej czêœci aktualne.
Odmienny, podrêcznikowy charakter ma opracowanie Andrzeja Nowakowskie-
go, Uzbrojenie w œredniowiecznej Polsce (na tle œrodkowoeuropejskim)
225
. Praca ta
zawiera charakterystykê nie tylko form uzbrojenia stosowanych w Polsce œrednio-
wiecznej, ale dodatkowo stanowi cenny wyk³ad odnoœnie do metod badawczych oraz
specyfiki Ÿróde³ wykorzystywanych w badaniach nad uzbrojeniem œredniowiecznym.
Specjalizacja autora opracowania – archeologia warunkuje jêzyk narracji dotycz¹cej
przede wszystkim kwestii bronioznawczych, w wyniku czego zagadnienia tak istotne,
jak produkcja czy powszechnoœæ poszczególnych form uzbrojenia w szeregach wczesno-
œredniowiecznych armii stanowi kwestiê drugorzêdn¹. Nale¿y jednak zaznaczyæ, ¿e
praca ta bêd¹ca jedynym jak do tej pory ca³oœciowym opracowaniem dotycz¹cym
uzbrojenia w Polsce w okresie œredniowiecza, poprzez swój podrêcznikowy (a wiêc
si³¹ rzeczy skrótowy) charakter oraz poprzez skupienie siê przede wszystkim na za-
gadnieniach zwi¹zanych z bronioznawstwem nie wyczerpuje w pe³ni problematyki.
Zagadnienia zwi¹zane z dziejami uzbrojenia stanowi¹ istotn¹ czêœæ pracy zbio-
rowej pod redakcj¹ Andrzeja Nadolskiego pod tytu³em Polska technika wojskowa do
1500 roku
226
. Opracowanie to poœwiêcone jest w ca³oœci dziejom techniki wojskowej
wykorzystywanej przez wojskowoœæ polsk¹ w okresie œredniowiecza. Jako takie nie
jest wiêc w³aœciw¹ syntez¹ dziejów uzbrojenia polskiego w interesuj¹cym nas okre-
sie, choæ rozwa¿ania dotycz¹ce militariów zajmuj¹ w nim istotne miejsce. Odnoœnie
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
83
224
Uzbrojenie w Polsce œredniowiecznej 1450-1500, red. A. Nowakowski, Toruñ 1998 (wyd. II, Toruñ
2003).
225
A. Nowakowski, Uzbrojenie œredniowieczne w Polsce.
226
Por. przyp. 1.
do tej dziedziny dzia³alnoœci cz³owieka w omawianej pozycji poruszane s¹ kwestie
zarówno zwi¹zane z bronioznawstwem, jak i histori¹ uzbrojenia. Prezentowane
pogl¹dy na temat uzbrojenia stanowi¹ w wiêkszoœci powielenie wczeœniejszych
ustaleñ i nie wnosz¹ wiele nowego. Co wiêcej, czêsto nie zosta³y uwzglêdnione
najnowsze badania
227
. Zastrze¿enia te nie umniejszaj¹ jednak wartoœci ca³oœci opra-
cowania, które stanowi pierwsz¹ próbê syntezy bardzo rozleg³ej tematyki dziejów
techniki wojskowej w œredniowiecznej Polsce w ogóle
228
. Godna uwagi jest w szcze-
gólnoœci czêœæ poœwiêcona morskiej technice wojskowej, a wiêc zagadnieniu rzadko
pojawiaj¹cym
siê
we
wczeœniejszych
badaniach,
autorstwa
Przemys³awa
Smolarka
229
.
Zagadnieniom uzbrojenia w œredniowiecznej Polsce poœwiêcona jest w du¿ej
czêœci ostatnia praca Andrzeja Nowakowskiego pod tytu³em Wojskowoœæ w œrednio-
wiecznej Polsce
230
. Rozdzia³ poœwiecony technice wojennej (najobszerniejszy) sta-
nowi prezentacjê wczeœniejszych ustaleñ. W partii dotycz¹cej historii wojska zawarte
zosta³o kilka interesuj¹cych uwag o sposobach organizacji wytwórczoœci zbroje-
niowej oraz zaopatrywania armii w broñ. Popularyzatorski charakter narracji wynika
z tego, ¿e praca przeznaczona jest dla szerszego krêgu czytelników.
Wszystkie z wymienionych syntez dotycz¹ przede wszystkim zagadnieñ zwi¹za-
nych z bronioznawstwem. Ich autorzy nie ograniczaj¹ siê jednak do analiz form
poszczególnych typów uzbrojenia. W zakresie ich zainteresowañ znalaz³y siê tak¿e
problemy zwi¹zane z powszechnoœci¹ ich wystêpowania, z organizacj¹ zaplecza
produkcyjnego czy ich funkcjonalnoœci¹.
Jan ¯ak oraz Lidia Maækowiak-Kotkowska pisz¹ na temat uzbrojenia wykorzy-
stywanego na terenie Europy Œrodkowej w drugiej po³owie I tysi¹clecia naszej ery
231
.
O uzbrojeniu œredniowiecznym w Polsce traktuj¹ te¿ syntezy charakteryzuj¹ce
wybrane regiony ziem polskich. Do tego typu opracowañ zaliczyæ nale¿y pracê
archeologa Leszka Kajzera (poœwiêcon¹ uzbrojeniu oraz strojowi œredniowiecznego
rycerstwa mazowieckiego)
232
. Praca ta oparta zosta³a przede wszystkim na materiale
ikonograficznym i stanowi jednoczeœnie modelowy przyk³ad zastosowania metod
84
Micha³ Bogacki
227
Przyk³adem morze byæ tutaj niemal ca³kowite oparcie siê prof. A. Nadolskiego na materiale
wczesnoœredniowiecznym
publikowanym ju¿ wczeœniej jego Studiach nad uzbrojeniem, pomijaj¹c
niemal ca³kowicie póŸniejszy materia³ pozyskany podczas prac wykopaliskowych.
228
Koniecznoœæ opracowania tego typu pozycji postulowana by³a w œrodowisku naukowym od dawna
por. np.: T. M. Nowak, Z dziejów techniki wojennej w dawnej Polsce, Warszawa 1965, s. 5-8; tego¿, Polska
technika wojenna XVI-XVIII wieku, Warszawa 1970; B. Miœkiewicz, Program rozwoju nauki histo-
ryczno-wojskowej w Polsce, Warszawa 1976, s. 46; Postulaty badawcze dla studiów nad dziejami wojsko-
wymi, red. R. Dzipanow, B. Miœkiewicz, „Wojskowy Przegl¹d Historyczny”, R. XXV, 1980, nr 4, s. 321.
229
P. Smolarek, Morska technika wojskowa, cz. II, w: Polska technika wojskowa.
230
A. Nowakowski, Wojskowoœæ w œredniowiecznej Polsce, Malbork 2005.
231
J. ¯ak, L. Maækowiak-Kotkowska, Studia nad uzbrojeniem œrodkowoeuropejskim VI-X wieku,
Poznañ 1988. Pewne informacje przydatne w badaniach nad uzbrojeniem wczesnoœredniowiecznym
w Polsce tak¿e w: W. Wojciechowski, Broñ pierwotna i staro¿ytna w Polsce, Warszawa 1973.
analiz tego rodzaju Ÿróde³ w badaniach nad uzbrojeniem œredniowiecznym. Zofia
Wawrzonowska prezentuje uzbrojenie i strój rycerstwa œl¹skiego z okresu rozbicia
dzielnicowego.
233
Syntezê uzbrojenia Prus Krzy¿ackich w XIV i w pocz¹tku XV wie-
ku zaprezentowa³ Andrzej Nowakowski
234
. Ostatnimi publikacjami klasyfikuj¹cymi
siê w wyró¿nionej kategorii jest opracowanie Piotra Œwi¹tkiewicza poœwiecone
zachodniopomorskiemu uzbrojeniu z okresu wczesnego œredniowiecza
235
oraz praca
Piotra Strzy¿a dotycz¹ca obszaru Ma³opolski
236
.
Na wyodrêbnienie zas³uguj¹ dodatkowo publikacje wydawane przy okazji ró¿-
nego rodzaju wystaw, bêd¹ce katalogami prezentowanych zabytków; np. „Broñ
œredniowieczna z ziem polskich”, w trakcie VIIII Kongresu Miêdzynarodowego
Stowarzyszenia Muzeów Broni i Wojskowoœci, który obradowa³ w roku 1978 w War-
szawie
237
. Liczne prace z tego zakresu powstaj¹ przy okazji wystaw prezentowanych
w Muzeum Zamkowym w Malborku
238
. Prace tego rodzaju nie s¹ pozycjami nauko-
wymi sensu stricto, stanowi¹ jednak istotny element upowszechniania wiedzy o za-
bytkach militariów œredniowiecznych zgromadzonych w polskich muzeach, nie
zawsze dostêpnych b¹dŸ trudno dostêpnych na ³amach specjalistycznej literatury
239
.
Doœæ bogato w historiografii polskiej reprezentowana jest literatura poœwiêcona
poszczególnym formom uzbrojenia stosowanego przez wojowników polskich (nie
tylko w œredniowieczu). Jako budz¹c¹ du¿e zainteresowanie badaczy uzbrojenia
formê nale¿y uznaæ miecz. Kwestiom zwi¹zanym ze œredniowiecznymi mieczami
poœwiêcone by³y, prócz fragmentów wczeœniej wymienionych syntez, miêdzy innymi
publikacje Andrzeja Nadolskiego
240
, Mariana G³oska
241
, Anatolija N. Kirpicznikowa,
Lecha Marka
242
. O innych rodzajach broni pisali miêdzy innymi W. Sarnowska
243
,
Zofia Stefañska
244
, M. G³osek
245
, Marcin Lewandowski
246
, Kazimierz Konieczny
247
,
Tadeusz M. Nowak
248
. Ogromna iloœæ pomniejszych artyku³ów z tej dziedziny,
prezentowana jest na ³amach ró¿norodnych czasopism specjalistycznych, na przy-
k³ad: „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”
249
, „Wiadomoœci Archeologiczne”
250
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
85
232
L. Kajzer, Uzbrojenie i ubiór w œredniowiecznej Ma³opolsce w œwietle Ÿróde³ ikonograficznych,
Wroc³aw-Warszawa-Kraków-Gdañsk 1976.
233
Z. Wawrzonowska, Uzbrojenie i ubiór rycerski Piastów œl¹skich od XII do XIV w., £ódŸ 1976.
234
A. Nowakowski, Uzbrojenie wojsk krzy¿ackich w Prusach w XIV i na pocz¹tku XV w., £ódŸ 1980.
235
P. Œwi¹tkiewicz, Uzbrojenie wczesnoœredniowieczne z Pomorza Zachodniego, £ódŸ 2002.
236
P. Strzy¿, Uzbrojenie we wczesnej Ma³opolsce, £ódŸ 2006.
237
A. Nadolski, M. G³osek, L. Kajzer, Broñ œredniowieczna z ziem polskich. Katalog wystawy, £ódŸ 1978.
238
I. Grabowska, Polska tradycja rycerska. Katalog wystawy, Malbork 1973; A.R. Chodyñski, Broñ
i barwa w czasach krzy¿ackich, od XIII do po³owy XVI wieku. Przewodnik wystawy, Malbork 2003.
239
Ma to tym wiêksze znaczenie, ¿e obecnie ukazuje siê coraz wiêksza liczba periodyków wy-
dawanych przez liczne oœrodki naukowe, a z racji niewielkiego nak³adu trudny jest do nich dostêp.
240
A. Nadolski, Polska broñ. Broñ bia³a, Wroc³aw-Warszawa-Kraków-Grañsk 1974 (wyd. II, 1984,
wyd. ang. tego¿, Polisch Arms. Side Arms, Wroc³aw-Warszawa-Kraków-Grañsk 1984); to popularno-
naukowe opracowanie poœwiêcone zosta³o w ca³oœci dziejom polskiej broni bia³ej, a¿ po wiek XX, jednak
du¿o miejsca zajmuj¹ w niej kwestie œredniowiecznych mieczy z ziem polskich. Autor dokona³ na ³amach
tej publikacji weryfikacji swoich wczeœniejszych ustaleñ, m.in. wydzielonego przezeñ w Studiach nad
czy „Archeologia Polski”
251
lub okolicznoœciowych publikacji zbiorowych. I z tego
choæby powodu ich przytaczanie pozbawione jest sensu.
Nale¿y wyró¿niæ monografiê z popularnonaukowej serii „Polska broñ”, w której
autorzy prezentuj¹ poszczególne formy uzbrojenia stosowanego w Polsce od œrednio-
wiecza do wspó³czesnoœci. W ramach tej serii ukaza³y siê prace Andrzeja Nadolskie-
go – o broni bia³ej
252
, Jerzego Wernera – o ³uku i kuszy
253
, Stanis³awa Kobielskiego
254
.
Kwestie technologii wytwórczoœci broni nie s¹ zbyt czêsto poruszane na ³amach fa-
chowej literatury. A szkoda, albowiem badania nad dawnym uzbrojeniem winny opie-
raæ siê na dokonaniach licznych dziedzin nauki oraz na doœwiadczeniach prowadz¹cych
do wielu wniosków. Na temat specjalistycznych badañ materia³owych funkcjonuj¹
przede wszystkim prace dotycz¹ce zagadnienia wykonawstwa form ¿elaznych uzbro-
jenia. S¹ to jednak publikacje nieliczne, przede wszystkim autorstwa Jerzego Piaskow-
skiego
255
. Prócz tych¿e prac wspomnieæ nale¿y o pozycji autorstwa Marii Cabañ-
86
Micha³ Bogacki
uzbrojeniem wczesnoœredniowiecznego typu „
á”. Wspólnie z M. G³oskiem, Miecze œredniowieczne
z ziem polskich, £ódŸ 1970.
241
M. Gosek, Znaki i napisy na mieczach œredniowiecznych w Polsce, Wroc³aw-Warszawa-Kraków-
-Gdañsk 1973; tego¿, Miecze œrodkowoeuropejskie z X-XV w., Warszawa 1984; wspólnie z Anatolijem
N. Kirpicznikowem, Militaria – broñ sieczna, w: Wczesnoœredniowieczne mosty przy Ostrowie Led-
nickim, t. I: Mosty traktu gnieŸnieñskiego, red. Z. Kurnatowska, Lednica-Toruñ 2000, s. 73-75.
242
L. Marek, Wczesnoœredniowieczne miecze z Europy Œrodkowej i Wschodniej. Dylematy archeologa
i bronioznawcy, Wroc³aw 2004.
243
W. Sarnowska, Topory wczesnoœredniowieczne (patrz przyp. 75).
244
Z. Stefañska, Pancerze w Polsce œredniowiecznej, „Muzealnictwo Wojskowe”, t. II, 1964,
s. 73-141.
245
M. G³osek, PóŸnoœredniowieczna broñ obuchowa w zbiorach polskich, Warszawa-£ódŸ 1996.
246
M. Lewandowski, Pugina³y œredniowieczne z ziem polskich, £ódŸ 1986.
247
K. Konieczny, Rêczna broñ palna w Polsce w XV i XVI w., „Muzealnictwo Wojskowe” 1964, nr 2.
248
T. M. Nowak, Artyleria polska do koñca XIV wieku, problematyka i stan badañ, „Studia i Materia³y
do Historii Wojskowoœci”, t. XXIII, 1981.
249
Czasopismo wydawane przez Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk w War-
szawie. Np. M. Gradowski, Proca. Kilka uwag o konstrukcji i sposobach dzia³ania, „Kwartalnik Historii
Kultury Materialnej”, R. XXII, 1975, nr 3, s. 433-437; T. Wojciechowski, Znaleziska fragmentów kusz na
ziemiach polskich, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. XXXVII, 1989, nr 3-4, s. 481-495;
A. Nowakowski, J. Szymczak, Rodzaje uzbrojenia ochronnego w Polsce w okresie monarchii stanowej
w œwietle Ÿróde³ pisanych, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. XXXIII, 1985, nr 1-2, s. 29-49.
250
Organ Muzealnictwa i Konserwatorstwa Archeologicznego, wydawany obecnie przez Pañstwowe
Muzeum Archeologiczne w Warszawie. Np. A. Nadolski, Pochwa mieczowa znaleziona w osadzie
miejskiej z XI wieku w Gdañsku, „Wiadomoœci Archeologiczne”, R. XXII, 1955, z. 2, s. 186-192.
251
Czasopismo wydawane przez Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk. K. Wa-
chowski, Œredniowieczna broñ miotaj¹ca na Œl¹sku w œwietle znalezisk z Ostrówka w Opolu, „Archeo-
logia Polski”, R. XXVII, 1982, cz. 1 , s. 167-202.
252
A. Nadolski, Polska broñ. Broñ bia³a (por. przyp 99).
253
J. Werner, Polska broñ. £uk i kusza, Wroc³aw 1974.
254
S. Kobielski, Polska broñ. Broñ palna, Wroc³aw 1975.
255
Np. J. Piaskowski, Rozwój technologii mieczów ¿elaznych od czasów najdawniejszych do XV wieku,
„Muzealnictwo Wojskowe” 1959, nr 1, s. 149-176; tego¿, Metaloznawcze badania wyrobów ¿elaznych,
skiej i Wandy Mazur, prezentuj¹ce wyniki badañ metaloznawczych nad uzbrojeniem
œredniowiecznym z obszarów po³udniowiej Polski
256
. DoϾ nowatorsko w tej materii
przedstawia siê praca Andrzeja Koli i Gerarda Wilkego bêd¹ca efektem eksperymen-
talnej produkcji grotów do be³tów
257
. W podobny sposób podszed³ do zagadnienia nie-
dawno Jaros³aw Jankowski, który opublikowa³ efekty swych wieloletnich doœwiad-
czeñ przy rekonstruowaniu drewnianych ³uków œredniowiecznych oraz strza³
258
. Obie
te prace ³¹czy ze sob¹ fakt, ¿e wnioski w nich zawarte by³y wynikiem wnikliwych
eksperymentów, które zaowocowa³y wreszcie wykonaniem, z zastosowaniem daw-
nych technologii, gotowych elementów lub ca³ych form uzbrojenia
259
. Wykorzystanie
rekonstrukcji – dzia³añ z zakresu „archeologii eksperymentalnej” – przy badaniach
nad uzbrojeniem nie ma w naszym kraju zbyt wielkiej tradycji, a tego typu metoda, od
dawna stosowana na przyk³ad w Europie Zachodniej
260
, umo¿liwia nie tylko roz-
poznanie w praktyce zagadnieñ technologicznych, ale równie¿ zastosowanie do prób
i eksperymentów gotowych rekonstrukcji oryginalnych zabytków uzbrojenia
261
.
Doœæ ubogo na tym tle przedstawia siê literatura, w której przedmiotem za-
interesowania s¹ zagadnienia zakwalifikowane we wstêpie do historii uzbrojenia. Doty-
kaj¹ tego prace syntetyczne, jednak zawarty tam materia³ nie wyczerpuje w pe³ni
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
87
256
M. Cabañska, W. Mazur, Œredniowieczne militaria z Polski po³udniowej w œwietle badañ metalo-
znawczych, „Studia do Dziejów Dawnego Uzbrojenia i Ubioru Wojskowego”, t. VIII, Warszawa 1982.
257
A. Kola, G. Wilke, Produkcja grotów be³tów do kuszy w œredniowieczu w œwietle wspó³czesnych
prób eksperymentalnych. Uwagi o odkryciach na grodzisku póŸnoœredniowiecznym w S³oszewach, pow.
Brodnica w 1973 roku, „Acta Universtitetas Nicolai Copernici, Archeologia”, t. V, Toruñ 1975.
258
J. Jankowski, £uk. Drewniany ³uk œredniowieczny. Wyrób tradycyjnych ³uków i strza³ oraz techniki
strzeleckie, Poznañ 2002.
259
Wspomnieæ mo¿na jeszcze o dokonaniach innych osób zajmuj¹cych siê w Polsce archeologi¹
doœwiadczaln¹. Grono ich jest jednak nieliczne, zaœ wyniki ich prac nie s¹ publikowane. Wœród nich s¹
Piotr Dmochowski (³ucznictwo), Aleksander Strzy¿ewski (metalurgia) czy Wojciech S³awiñski (meta-
lurgia – adres: http://www.platnerz.com/platnerz-com/index_2.html).
260
Por. np. prace: J. Coles, Archeologia doœwiadczalna, Warszawa 1977; C. A. Bergman, E. McEwen,
R. Milles, Experimental archery: projectile velocities and comparison of bow performances, „Antiquit”,
1988, nr 62, s. 658-670; J. P. Bickerstaffe, The Heritage of the Longbow, a Practical Guide to the
Manufacture and use of the Longbow, Nottingham 1999; J. Kim Siddorn, Viking weapons and warfare,
wyd. II, Gloucestershire 2003.
261
Literatura dotycz¹ca tych kwestii praktycznie w Polsce nie istnieje. Szerzej na ten temat: M. Bo-
gacki, Przydatnoœæ dzia³añ rekonstrukcyjnych w badaniach nad uzbrojeniem wczesnego œredniowiecza,
w: Polska historiografia wojskowa wobec wyzwañ badawczych i politycznych XXI wieku. VII Forum
Historyków Wojskowych, red. T. Dubicki, T. Panecki, Czêstochowa 2006, s. 33-42. Przydatnoœæ tego typu
dzia³añ dostrze¿ona zosta³a w Zak³adzie Historii Wojskowej Instytutu Historii Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu, gdzie wspólnie ze studentami – s³uchaczami specjalnoœci historia wojskowoœci,
utworzona zosta³a Grupa Historyczna Acies Curialis, której celem jest miêdzy innymi podejmowanie
dzia³añ rekonstrukcyjnych nad ró¿nymi rodzajami uzbrojenia wczesnoœredniowiecznego stosowanego
w Polsce. Celem upowszechnienia tego rodzaju form eksperymentalnych wœród badaczy przesz³oœci
w naszym kraju Zak³ad Historii Wojskowoœci IH UAM wspólnie ze „Stowarzyszeniem Centrum S³owian
i Wikingów Wolin-Jómsborg-Vineta” organizuje „Miêdzynarodow¹ Sesjê Naukow¹ Dziejów Ludów
Morza Ba³tyckiego”, której odrêbna czêœæ poœwiêcona jest tego rodzaju dzia³aniom.
problematyki. Jako prace poœwiêcone kwestiom historii uzbrojenia wyró¿niæ nale¿y
publikacje Jana Szymczaka o organizacji produkcji uzbrojenia w œredniowiecznej
Polsce oraz kwestiach kosztów
262
. Zagadnienia te czêsto poruszane s¹ w odniesieniu
do okresu pe³nego i póŸnego œredniowiecza, wynika to g³ównie z faktu dostêpnoœci
wiêkszej liczby Ÿróde³ pisanych i ikonograficznych. Dodatkowo Ÿród³a tego rodzaju
wnosz¹ wiele cennych informacji dotycz¹cych powszechnoœci wykorzystywania
263
, czy
ewentualnych funkcji pozamilitarnych poszczególnych typów uzbrojenia
264
. Tego ro-
dzaju wniosków nie mo¿na z regu³y ustaliæ na podstawie zabytków archeologicznych.
O wiele gorzej przedstawiaj¹ siê wyniki badañ dotycz¹ce cen i organizacji produkcji
zbrojeniowej w Polsce wczesnopiastowskiej, gdzie badania ograniczaj¹ siê przede
wszystkim do rekonstrukcji modelu gospodarki autarkicznej opartej na osadach s³u-
¿ebnych
265
, albo prób ustalenia wartoœci niektórych form uzbrojenia na podstawie
analogii czasowych i terytorialnych
266
. Interesuj¹ca jest praca Agnieszki Samsonowicz
poœwiêcona skórnictwu polskiemu w okresie wczesnego œredniowiecza
267
. Autorka
zamieszcza ciekawe uwagi na temat mo¿liwoœci pozyskiwania surowca i przenosi je na
sprawy produkcji wojennej i mo¿liwoœci utrzymywania wojska. Interesuj¹ce uwagi
88
Micha³ Bogacki
262
Por. np. J. Szymczak, Organizacja produkcji i ceny uzbrojenia; Zasoby uzbrojenia, w: Uzbrojenie
w Polsce œredniowiecznej. 1350-1450, s. 208-411; tego¿, Rzemios³o zbrojeniowe w £êczyckiem, Sie-
radzkiem i Wieluñskiem w œredniowieczu, „Rocznik £ódzki” 1993, t. XL, s. 149-177; tego¿, O pocz¹tkach
p³atnerstwa krakowskiego, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. XXXVI, 1988, nr 4, s. 697-709.
21; tego¿, Produkcja i koszty uzbrojenia rycerskiego w Polsce XIII-XV w., £ódŸ 1989; tego¿, Miejskie
rzemios³o zbrojeniowe w Polsce œredniowiecznej, w: Pamiêtnik XIV Powszechnego Zjazdu Historyków
Polskich, t. II, Warszawa-Poznañ 1994, s. 323-331.
263
Wœród prac z tego zakresu wymieniæ nale¿y np. J. Kuciñski, Miejskie rzemios³o zbrojeniowe
w pañstwie polskim w XIV i w pierwszej po³owie XV wieku, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”,
R. XV, 1969, nr 1; J. Danka, A. Nowakowski, J. Szymczak, Osobiste arsena³y W³adys³awa Jagie³³y
i Ulryka von Jungingen w œwietle wspó³czesnych rachunków, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej,
R. XXIX, 1981, nr 1, s. 21-34; J. Szymczak, Broñ palna w arsena³ach zamkowych i miejskich w Polsce XV
wieku, w: Szlachta, starostowie, zaciê¿ni, red. B. Œliwiñski, „Gdañskie studia z dziejów œredniowiecza”,
nr 5, Gdañsk-Koszalin 1998, s. 281-299; T. Grabarczyk, Rêczna broñ palna w œwietle rejestrów po-
pisowych piechoty zaciê¿nej z lat 1471-1500, £ódŸ 1999.
264
Tu szczególnie dobrym przyk³adem jest publikacja A. Nadolskiego, Odo episcopus baculum
tenens. W sprawie obyczajowej hierarchii niektórych rodzajów broni w œredniowieczu, w: Cultus
et cognitio. Studia z dziejów œredniowiecznej kultury. Praca zbiorowa na 40-lecie pracy naukowej
A. Gieysztora, Warszawa 1976, s. 421-427. Badacz prezentuje rodzaj uzbrojenia niewystêpuj¹cy w ¿ad-
nym innym typie Ÿróde³ prócz ikonografii – pa³kê bojow¹, maczugê, dodatkowo wyci¹gaj¹c wnioski
odnoœnie do jej ewentualnej funkcji, jako symbolu funkcji wojskowej.
265
Por. np. K. Modzelewski, Organizacja gospodarcza pañstwa piastowskiego (X-XII wiek), wyd. II,
Poznañ 2000; tam dalsza literatura.
266
Por. nr T. Lewicki, O cenach niektórych towarów na rynkach wschodniej Europy, „Kwartalnik
Historii Kultury Materialnej”, R. I, 1953, nr 1-2, s. 112-132.; J. ¯ak, Czy grób uzbrojonego jeŸdŸca
z Ciep³ego, pow. tczewski, jest grobem skandynawskim?, „Archeologia Polski”, R. I, 1957, s. 164-180.
267
A. Samsonowicz, Wytwórczoœæ skórzana w Polsce wczesnofeudalnej, „Studia i materia³y z historii
kultury materialnej”, t. LIV, Wroc³aw-Warszawa-Kraków-Gdañsk-£ódŸ 1982.
dotycz¹ce ideowych treœci broni rycerskiej w Polsce zawar³ w swej pracy Olgierd
£awrynowicz
268
.
Problematyka orê¿a œredniowiecznego z terenów polski jest obecna w literaturze
od dawna. Wraz up³ywem czasu, rozwojem metod badawczych oraz kszta³towaniem
siê specjalistycznych studiów poœwiêconych temu zagadnieniu jej iloœæ, a co naj-
wa¿niejsze poziom ulega sta³emu wzrostowi. Wp³yw na to ma równie¿ fakt, ¿e
materia³ Ÿród³owy do badañ nad dawnym uzbrojeniem, pochodzi w wiêkszoœci
z wykopalisk archeologicznych. Efektem tego jest wiêcej zabytków przydatnych
w badaniach, dziêki czemu weryfikacja wczeœniejszych pogl¹dów opiera siê nie na
nowej interpretacji dawno ju¿ poznanych Ÿróde³ pisanych, a na analizie powiêksza-
j¹cego siê zbioru nowych zabytków.
O ile jednak powy¿sza uwaga odnosi siê przede wszystkim do kwestii zwi¹za-
nych z bronioznawstem œredniowiecznym
269
, o tyle w badaniach nad histori¹ uzbro-
jenia dominuj¹ Ÿród³a pisane i ikonograficzne, w wiêkszoœci dawno ju¿ poddane
krytyce. Nie oznacza to jednak, ¿e dalsze badania nie maj¹ sensu, tym bardziej ¿e
wczeœniejsze analizy rozpatrywane by³y najczêœciej w odniesieniu do zupe³nie innych
zagadnieñ.
Co do bronioznawstwa nale¿y zwróciæ uwagê na koniecznoœæ ponownego ze-
brania materia³u dotycz¹cego wczesnego œredniowiecza. Zwi¹zane jest to z faktem, i¿
jedyna praca syntetyczne poœwiêcona w ca³oœci temu zagadnieniu, a wiêc Studia nad
uzbrojeniem… A. Nadolskiego powsta³a przesz³o pó³ wieku temu, a wiêc niektóre
zawarte w niej analizy i postulaty uleg³y dezaktualizacji wobec stale wzrastaj¹cego
materia³u Ÿród³owego w postaci zabytków uzbrojenia pochodz¹cych z okresu mo-
narchii wczesnopiastowskiej. Luki tej w ¿aden sposób nie wype³niaj¹ publikacje z lat
póŸniejszych, w szczególnoœci ca³oœciowe syntezy odnosz¹ce siê do okresu œred-
niowiecza, które w wiêkszoœci powielaj¹ wczeœniejsze ustalenia A. Nadolskiego.
Problem ten zosta³ dostrze¿ony w œrodowisku bronioznawczym. Wyrazem tego mo¿e
byæ opinia Piotra Œwi¹tkiewicza, który nie tylko dostrzega koniecznoœæ ponownej
analizy zagadnienia, ale jednoczeœnie zaznaczy³, i¿ jest to obecnie przedsiêwziêcie
o znacznym stopniu trudnoœci, ze wzglêdu na iloœæ dostêpnego materia³u. Zdaniem
badacza realizacji tego celu dokonywaæ mo¿na stopniowo, „ograniczaj¹c siê do
materia³ów pochodz¹cych z mniejszych terytoriów”
270
. Do tej pory ukaza³y siê opra-
cowania dotycz¹ce Pomorza Zachodniego i Ma³opolski. Badania z tego zakresu
podejmowane s¹ miêdzy innymi przez pracowników Katedry Bronioznawstwa Insty-
tutu Archeologii Uniwersytetu £ódzkiego.
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
89
268
O. £awrynowicz, Treœci ideowe broni rycerskiej w Polsce wieków œrednich, £ódŸ 2005.
269
Problem w tej materii stanowi jedynie fakt niejednokrotnie zbyt d³ugiego up³ywu czasu od odkrycia
i analizy znaleziska do publikacji, a co za tym idzie, w¹ska dostêpnoœæ niektórych zabytków, co niestety
sprzyja ferowaniu pogl¹dów, których aktualnoœæ pozostaje znikoma w œwietle niepublikowanych odkryæ.
270
P. Œwi¹tkiewicz, Uzbrojenie wczesnoœredniowieczne z Pomorza, s. 5.
Problem ten w mniejszym stopniu zdaje siê odnosiæ do okresów póŸniejszych,
gdzie dostêpnoœæ materia³u Ÿród³owego w postaci zabytków militariów jest du¿o
mniejsza. Wynika to z faktu zaniku zwyczaju chowania pewnych form uzbrojenia
w grobach, który na naszych ziemiach datuje siê od wieku XII
271
. Fakt ten w pewien
sposób jest rekompensowany poprzez coraz czêstsze badania archeologiczne póŸ-
niejszych grodzisk sto¿kowych (tzw. siedzisk na kopcach) i zamków – siedzib
rycerskich
272
, gdzie odkryæ mo¿na znaczne iloœci broni i oporz¹dzenia. Jednak iloœæ
zachowanych i odnalezionych zabytków uzbrojenia jest proporcjonalna do okresu. Im
wczeœniejszy etap œredniowiecza badamy, tym wiêksza iloœæ znalezisk jest dostêpna.
Dodatkowo uwidacznia siê nierównomierne zainteresowanie archeologów ca³ym
okresem œredniowiecza, co wyra¿a siê miêdzy innymi przez stosunkowo niewielk¹
liczbê stanowisk archeologicznych datowanych na drug¹ po³owê XV stulecia
273
.
Zwróciæ nale¿y uwagê historyków wojskowoœci zajmuj¹cych siê okresem œred-
niowiecza na wiêksze zainteresowanie wynikami badañ nad orê¿em z tego okresu. Na
pewien dystans tego œrodowiska w odniesieniu do stanu wiedzy na temat uzbrojenia
zwraca³ uwagê Andrzej Nadolski, stwierdzaj¹c ogólnikowoœæ wykorzystywanych
przez nich informacji
274
. Jednoczeœnie s³usznie upatrywa³ siê przyczyn tego zjawiska
w braku opracowañ specjalistycznych, które ca³oœciowo obejmowa³yby zagadnienie
uzbrojenia
275
. Teza ta jest niestety aktualna. Nierozeznanie w realiach analizowanego
okresu prowadziæ mo¿e do licznych nieporozumieñ, nieobcych niestety literaturze
historycznej
276
. WyraŸnie wiêc zaznacza siê w tej materii nie docenienie przez
historyków wojskowoœci znaczenia Ÿróde³ archeologicznych w postaci pozosta³oœci
militariów
277
.
90
Micha³ Bogacki
271
Szerzej na ten temat A. Nowakowski: Historia uzbrojenia, s. 195 i n.; M. Bogacki, Znaczenie
Ÿróde³ archeologicznych, s. 32 i n.
272
A. Nowakowski: Historia uzbrojenia; Odnoœnie do grodzisk sto¿kowych i zamków por. J. Szym-
czak w: Polska technika, s. 175-184, tam dalsza literatura. Jako przyk³ad przytoczyæ tutaj mo¿na œrednio-
wieczne ruiny gródka w Plemiêtach w dawnej ziemi che³miñskiej, spalonego zapewne w pocz¹tku XV stu-
lecia. Odnaleziono tam m.in. dwa doœæ dobrze zachowane kapaliny, spieczon¹ bry³ê plecionki kolczej,
miecz, topory, groty w³óczni, kirys folgowy kryty oraz liczne elementy rzêdu koñskiego; por. Plêmiêta.
Œredniowieczny Gródek w ziemi che³miñskiej, red. A. Nadolski. Warszawa-Poznañ-Toruñ 1985.
273
Por. np. uwagi A. Nowakowskiego w: Uzbrojenie w Polsce œredniowiecznej 1450-1500, s. 9-10.
274
A. Nadolski, Wstêp, w: Polska technika wojskowa, s. 16.
275
Luki tej nie wype³nia ani Polska technika wojskowa, ani tym bardziej wydana ostatnio praca
A. Nowakowskiego, Wojskowoœæ w œredniowiecznej, co do której mo¿na mieæ wiele zastrze¿eñ natury
metodologicznej. Wczeœniejsza publikacja A. Nowakowskiego Uzbrojenie w œredniowiecznej Polsce jest
niestety trudno dostêpna.
276
Przyk³adem mo¿e byæ: S. Krakowski, Polska sztuka wojenna w okresie rozdrobnienia feudalnego
(XII-XIII), „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. II, 1956, s. 415-417, gdzie autor, opisuj¹c
uzbrojenie wojsk polskich w okresie rozbicia dzielnicowego, opar³ siê na pracy Nadolskiego, Studia nad
uzbrojeniem, odnosz¹cej siê do okresu wczeœniejszego: innym przyk³adem S. M. Kuczyñski, Polskie si³y
zbrojenia Kazimierza Wielkiego i Andegawenów, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XI, cz.
2, 1965, s. 50 i n., powielaj¹cy mityczn¹ wizjê zakutych w stal rycerzy œredniowiecznych.
Warto jednak zwróciæ uwagê na fakt, ¿e wœród przedstawicieli innych dyscyplin
zajmuj¹cych siê okresem œredniowiecza, g³ównie wœród archeologów mamy do
czynienia z
kolei z nadinterpretacj¹ rzeczywistoœci, któr¹ mo¿na kreowaæ przy
wykorzystaniu tego rodzaju materia³u Ÿród³owego. Przyk³adem takiego zabiegu s¹
publikacje archeologa Micha³a Kary oraz innych zwolenników teorii o du¿ym udziale
„najemników” skandynawskich w strukturach wojska polskiego w okresie pierwszej
monarchii wczesnopiastowskiej
278
. Dowodem na poparcie tych teorii ma byæ w du¿ej
mierze fakt wystêpowania na naszych ziemiach zabytków uzbrojenia skandynaw-
skiego. Sam fakt funkcjonowania tego rodzaju broni nie pozwala jednak wyci¹gaæ
¿adnych wniosków co do charakteru wykorzystuj¹cych j¹ wojowników, ich po-
chodzenia
279
, czy wreszcie okolicznoœci pojawienia siê tego rodzaju form uzbrojenia
na ziemiach polskich.
Dynamiczny rozwój nauk pomocnych przy rekonstruowaniu przesz³oœci pozwala
na stosowanie coraz nowszych metod badawczych. Za tak¹ mo¿na uznaæ rekon-
strukcjê trójwymiarowych zabytków ruchomych – archeologiê eksperymentaln¹.
Niestety nie jest ona jeszcze w naszym kraju traktowana zbyt powa¿nie w œro-
dowiskach naukowych, jednak popularyzacja tego typu dzia³añ wœród badaczy mo¿e
doprowadziæ do zmiany tego stanowiska
280
. Oczywiœcie wyniki prac tego rodzaju
traktowaæ nale¿y jako pomocnicze Ÿród³o informacji poparte ustaleniami dostêpnymi
dziêki innym metodom rozpoznawania przesz³oœci.
Wzrost materia³u Ÿród³owego w postaci zabytków archeologicznych, ale tak¿e
i nowoczesnych metod (np. metaloznawstwa czy dendrochronologii) warunkuje roz-
wój bronioznawstwa oraz historii uzbrojenia, jako nauk niezbêdnych dla ca³oœcio-
wego rozpoznania dziejów wojskowoœci w œredniowieczu.
Dzieje uzbrojenia œredniowiecznego z terenów polskich ...
91
277
Nie oznacza to jednak w ogóle obojêtnego podejœcia historyków do wyników badañ archeo-
logicznych.
278
Por. np. Z. Kurnatowska, Tworzenie siê pañstwa pierwszych Piastów w aspekcie archeologicznym,
w: Od plemienia do pañstwa Œl¹sk na tle wczesnoœredniowiecznej S³owiañszczyzny zachodniej, red.
L. Leciejewicz., Wroc³aw-Warszawa 1991, s. 86; M. Kara, Si³y zbrojne Mieszka I. Z badañ nad sk³adem
etnicznym, organizacj¹ i dyslokacj¹ dru¿yny pierwszych Piastów, „Kronika Wielkopolski”, t. XLII,
Poznañ 1992, nr 3, s. 33-47; tego¿, Z badañ nad wczesnoœredniowiecznymi grobami z uzbrojeniem z
terenu Wielkopolski, w: Od plemienia do pañstwa, s. 99-120. Szczegó³owa polemika z kwesti¹ charakteru
obecnoœci wojowników obcych z punktu widzenia Ÿróde³ pisanych patrz: M. Bogacki, Charakter wy-
stêpowania wojowników obcych w si³ach zbrojnych monarchii wczesnopiastowskiej, „Studia z Dziejów
Polskiej Historiografii Wojskowej”, nr specjalny, red. K. Olejnik, Z. Pilarczyk, Poznañ 2005, s. 21-45.
279
W tej kwestii o wiele bardziej wiarygodne s¹ obce kulturowo ziemiom polskim formy pochówków
skandynawskich.
280
Por. przyp. 120 – przyk³ady tego typu dzia³añ podejmowane przez Zak³ad Historii Wojskowej
IH UAM.
K
AROL
K
OŒCIELNIAK
Stan badañ nad kszta³towaniem siê zawodu wojskowego
na przestrzeni XVI i XVII wieku
Studiami nad kszta³towaniem siê zawodu wojskowego na przestrzeni XVI
i XVII wieku zajmowa³a siê pewna liczba badaczy. Celem niniejszego artyku³u jest
analiza i ocena dorobku polskiej historiografii w zakresie profesjonalizacji s³u¿by
wojskowej. W omawianych pracach analizie zostan¹ poddane wystêpuj¹ce w nich
zagadnienia zwi¹zane ze sk³adem spo³ecznym i etnicznym wojska, miejscem wojska
w ¿yciu spo³ecznym Rzeczypospolitej, motywach wstêpowania na s³u¿bê wojskow¹,
statusem maj¹tkowym, awansem jak równie¿ z protekcj¹.
Cezurê niniejszego artyku³u wyznaczaj¹ prace powsta³e w XX wieku. Autorzy
tych prac s¹ przede wszystkim historykami wojskowoœci, chocia¿ s¹ wœród tego grona
historycy zajmuj¹cy siê innymi zagadnieniami, które s¹ bardzo pomocne w na-
kreœleniu zawodu wojskowego w tym okresie. Problematyka procesów profesjo-
nalizacji zosta³a przedstawiona zgodnie z chronologi¹ publikowania kolejnych prac.
Podstaw¹ rozwa¿añ dotycz¹cych kszta³towania siê zawodu wojskowego jest
definicja Jana Szczepañskiego
1
, na któr¹ sk³adaj¹ siê nastêpuj¹ce elementy:
a) system czynnoœci wewnêtrznie spójny, oparty na okreœlonej wiedzy i umie-
jêtnoœciach;
b) czynnoœci czy prace wykonywane przez pracowników systematycznie lub
trwale;
c) wykonywanie tych czynnoœci jest podstaw¹ ekonomicznego bytu pracownika;
1
J. Szczepañski, Czynniki kszta³tuj¹ce zawód i strukturê zawodowa, w: Socjologia zawodów, red.
A. Sarapata, Warszawa 1965, s. 11-22.
d) czynnoœci te i zwi¹zane z nimi konsekwencje spo³eczne s¹ podstaw¹ presti¿u
i pozycji spo³ecznej pracownika
2
.
Przedstawia ona ogóln¹ definicjê zawodu, z której pewne elementy mo¿na od-
nieœæ do czasów wczeœniejszych. Dziêki niej mo¿na okreœliæ zawód jako system
czynnoœci zwarty pod wzglêdem wewnêtrznym, oparty na wiedzy i zdolnoœci wy-
konywania danych czynnoœci, skierowany na powstanie dzia³alnoœci s³u¿¹cej do
zaspokojenia potrzeb, a czynnoœci te realizowane s¹ w sposób regularny i w d³u¿szym
okresie, co stanowi ekonomiczn¹ podstawê bytu, presti¿u i pozycji spo³ecznej danego
pracownika w tym przypadku ¿o³nierza. Zastosowanie tej definicji do realiów XVI
i XVII wieku owocuje prób¹ uchwycenia procesów profesjonalizacji, ustalenia siê
w tym okresie cech zawodu, wyodrêbniania siê i precyzowania czynnoœci zawo-
dowych. I w tym miejscu mo¿e pojawiæ siê pytanie, czy uprawianie tak zwanego
„rzemios³a wojennego” by³o zawodem, a wiêc czy czynnoœci te mia³y cechy czyn-
noœci zawodowych, wed³ug przytoczonej wy¿ej definicji.
Zastanawiaj¹ce jest równie¿ to, ¿e w omawianym okresie nie ma w Rzeczy-
pospolitej ¿adnej „szko³y rycerskiej”, która by kszta³ci³a zawodowych wojskowych
przeznaczonych na stanowiska oficerskie poszczególnych rodzajów broni i s³u¿b.
Czy w takiej sytuacji mo¿na mówiæ o procesach profesjonalizacji, czy mo¿na mówiæ,
¿e oddzia³y gwardii królewskiej, wojsk prywatnych, obrony potocznej, wojska kwar-
cianego by³y swoistymi ruchomymi szko³ami wojskowymi, przez które przechodzi³o
grono oficerów s³u¿¹cych we wszystkich formacjach wojska Rzeczypospolitej.
Artyku³ zosta³ podzielony na trzy czêœci. W pierwszej czêœci omówiona zostanie
praca Mariana Kukiela
3
, która jest swoistym postulatem badawczym i podstaw¹
dalszych badañ nad zagadnieniem sk³adu spo³ecznego i etnicznego, co poci¹ga za
sob¹ cel szerszego przebadania materia³u Ÿród³owego. Druga czêœæ obejmuje prace
powsta³e po drugiej wojnie œwiatowej obejmuj¹ce okres do koñca lat siedemdzie-
si¹tych, s¹ to miêdzy innymi prace Bohdana Baranowskiego
4
, Zygmunta Wdowi-
szewskiego
5
, Jana Wimmera
6
, Henryka Wisnera
7
. Trzecia czêœæ artyku³u analizowaæ
56
Karol Koœcielniak
2
Tam¿e, s. 16.
3
M. Kukiel, Sk³ad narodowy i spo³eczny wojsk koronnych za Sobieskiego, w: Studia historyczne ku
czci S. Kutrzeby, t. II, Kraków 1938, s. 431-441.
4
B. Baranowski, Organizacja i sk³ad spo³eczny wojska polskiego w po³owie XVII w., w: Polska
w okresie drugiej wojny pó³nocnej 1655-1660, t. II, Warszawa 1957, s. 7-46.
5
Z. Wdowiszewski, Tytu³y polskie nadawane cudzoziemcom, w: Materia³y do biografii, genealogii
i heraldyki polskiej, t. III, Buenos Aires-Pary¿ 1966; tego¿, Regestry przywilejów indygenatu w Polsce
(1519-1793), w: Materia³y do biografii, genealogii i heraldyki polskiej, t. V, Buenos Aires-Pary¿ 1971.
6
J. Wimmer, Wojsko polskie w drugiej po³owie XVII w., Warszawa 1965; tego¿, Historia piechoty
polskiej do roku 1864, Warszawa 1978.
7
H. Wisner, Wojsko litewskie 1 po³owy XVII wieku, cz. I, „Studia i Materia³y do Historii Wojsko-
woœci” (dalej SMHW), t. XIX, cz. 1, 1973, s. 61-138; tego¿, Wojsko litewskie 1 po³owy XVII wieku,
SMHW, t. XX, 1976, cz. II, s. 5-26; tego¿, Wojsko litewskie 1 po³owy XVII wieku, SMHW, t. XXI, 1978,
cz. III, s. 45-148.
bêdzie prace powsta³e w ci¹gu ostatnich dwudziestu piêciu lat, które szerzej omawiaj¹
zagadnienie sk³adu armii Rzeczypospolitej, a przez to procesów profesjonalizacji.
Miêdzy innymi prace Urszuli Augustyniak
8
, Eugeniusza Janasa i Lecha Wasilew-
skiego
9
, Miros³awa Nagielskiego
10
, Marka Plewczyñskiego
11
, Marka Wagnera
12
.
Wszystkie te opracowania podchodz¹ do tej problematyki w ró¿norodny sposób,
tworz¹c obraz kszta³towania siê zawodu wojskowego w XVI i XVII wieku w histo-
riografii Polskiej XX wieku. Trudno jednak uznaæ, ¿e tematyka ta zosta³a w pe³ni
wyczerpa³a przez polsk¹ historiografiê. I w³aœnie praca ta postawi³a sobie za cel
przedstawienie dorobku naszej historiografii odnoœnie kszta³towania siê zawodu
wojskowego.
Marian Kukiel – pierwsza próba nakreœlenia zawodu wojskowego
Ju¿ w latach trzydziestych XX wieku zagadnieniem sk³adu spo³ecznego i etnicz-
nego, a przez to i poœrednio zawodem wojskowym, zaj¹³ siê Marian Kukiel w pracy
zatytu³owanej Sk³ad narodowy i spo³eczny wojsk koronnych za Sobieskiego
13
. Kukiel
twierdzi w niej, ¿e najwa¿niejsz¹ rzecz¹ jest zapoznanie siê z zagadnieniem, kto
Polsce s³u¿y³ i kto dla niej walczy³. Przedstawia nastêpnie stan Ÿróde³ odnosz¹cych siê
do tego zagadnienia. Poruszaj¹c problematykê dotycz¹c¹ armii koronnej, mówi
o wszystkich rodzajach broni poszczególnych zaci¹gów. W ten sposób zaznacza
problem kariery.
S¹ przeto chor¹gwie lekkie pomostem, po którym wlewa siê w szeregi naszego wojska w charakterze
„towarzystwa” element obcy, wschodni, narodowo mieszany, a wraz z nimi w pewnej mierze
Stan badañ nad kszta³towaniem siê zawodu wojskowego...
57
8
U. Augustyniak, W s³u¿bie hetmana i Rzeczypospolitej, Warszawa 2004.
9
E. Janas, L. Wasilewski, Spo³eczne aspekty rozwoju husarii w latach 1648-1667 na przyk³adzie
chor¹gwi hetmana wielkiego koronnego Stanis³awa Potockiego i wojewody sandomierskiego W³a-
dys³awa Myszkowskiego, SMHW, t. XXIII, Wroc³aw 1981, s. 65-112.
10
M. Nagielski, Gwardia królewska szko³¹ korpusu oficerskiego autoramentu cudzoziemskiego
Rzeczpospolitej za dwóch ostatnich Wazów (1648-1668), „Przegl¹d Historyczny”, t. LXXIII, 1982, z. 3-4,
s. 207-226; tego¿, Chor¹gwie husarskie Aleksandra Hilarego Po³ubiñskiego i króla Jana Kazimierza
w latach 1648-1666. Przyczynek do badañ sk³adu spo³ecznego wojska polskiego w po³owie XVII wieku,
„Acta Baltico-Slavica”, t. XV, Warszawa 1983, s. 77-138; tego¿, Spo³eczny i narodowy sk³ad gwardii
królewskiej za dwóch ostatnich Wazów, SMHW, t. XXX, Wroc³aw 1988, s. 61-102.
11
M. Plewczyñski, ¯o³nierz jazdy obrony potocznej za czasów Zygmunta Augusta. Studia nad zawodem
wojskowym w XVI w., Warszawa 1985; tego¿, Sk³ad chor¹gwi jazdy koronnej w latach 1501-1572, SMHW,
t. XXXV, Wroc³aw 1993, s. 33-56; tego¿, Naczelne dowództwo armii koronnej w latach 1501-1572,
SMHW, t. XXXIII, Wroc³aw 1991, s. 35-66.
12
M. Wagner, Podoficerowie armii koronnej w drugiej po³owie XVII w., SMHW, t. XXXIV,
Wroc³aw 1991, s. 67-99; tego¿, Rotmistrz jazdy koronnej w II po³owie XVII w. Ze studiów nad zawodem
wojskowym w dawnej Rzeczypospolitej, SMHW, t. XXXV, Wroc³aw 1993, s. 57-93; tego¿, Kadra
oficerska armii koronnej w drugiej po³owie XVII wieku, Toruñ 1995.
13
M. Kukiel, Sk³ad narodowy i spo³eczny wojsk koronnych za Sobieskiego, w: Studia historyczne ku
czci S. Kutrzeby, t. II, Kraków 1938, s. 431-441.
element ludowy polski i ruski. Têdy naj³atwiej bitny ¿o³nierz z ludu mo¿e przejœæ stopniowo
w szeregi „rycerstwa” pancernego czy usarskiego, osi¹gaj¹c niekiedy oficerski stopieñ, dost¹piæ
nobilitacji czy te¿ (zjawisko niew¹tpliwie o wiele czêstsze) wróœæ w spo³ecznoœæ szlacheck¹,
przyznawszy siê do czyjegoœ rodu i herbu
14
.
Poprzez charakterystykê poszczególnych rodzajów broni autor okreœla ich sk³ad
spo³eczny. W jeŸdzie autoramentu polskiego, w jej lekkiej odmianie, widzi du¿¹
liczbê osób spoza stanu szlacheckiego i to nie jako pocztowych, ale jako towarzyszy,
a nawet rotmistrzów. W wojskach cudzoziemskiego autoramentu widzi sporo Po-
laków, wysuwa tak¿e twierdzenie, ¿e im ni¿szy stopieñ wojskowy tym stosunkowo
wiêksza liczba Polaków.
Praca Kukiela stanowi postulat badawczy w celu szerszego przebadania materia³u
Ÿród³owego pod wzglêdem sk³adu spo³ecznego i etnicznego wojska Rzeczypospo-
litej. Pozycja ta zawiera tak¿e fragmenty mówi¹ce o karierze wojskowej, co równie¿
mo¿na potraktowaæ jako swoisty postulat badawczy.
Kszta³towanie siê zawodu wojskowego w historiografii polskiej
po II wojnie œwiatowej
Badaczem, który porusza zagadnienie sk³adu spo³ecznego w powojennej histo-
riografii, jest Bohdan Baranowski. W pracy Organizacja i sk³ad spo³eczny wojska
polskiego w po³owie XVII w.
15
, poprzez przedstawienie zagadnienia organizacji woj-
ska Rzeczypospolitej w po³owie XVII wieku, autor stara siê równie¿ przedstawiæ jego
sk³ad spo³eczny. Aby zrozumieæ zmiennoœæ wojska, czyli z jednej strony jego boha-
terskoœæ, a z drugiej jego niekarnoœæ i grabie¿e, nale¿a³oby dobrze zag³êbiæ siê
w strukturê organizacji ówczesnego wojska, jego sk³adu spo³ecznego i etnicznego,
poznaæ zagadnienia skarbowo-wojskowe. „Dopiero wówczas bêdziemy mogli zro-
zumieæ, dlaczego waleczne pu³ki opromienione nieraz s³aw¹ wspania³ych sukcesów
militarnych, tak ³atwo przemienia³y siê w niekarn¹ ha³astrê”
16
. Poprzez to stwier-
dzenie zosta³y wyjaœnione cele tej pracy oraz jej treœæ. Autor daje do zrozumienia, ¿e
poprzez nap³yw ubo¿szych warstw spo³eczeñstwa do armii, zdarzy³y siê wy¿ej
przytoczone sytuacje. Od razu pojawia siê pytanie: czy autor ma racjê, wysuwaj¹c
takie twierdzenie, czy rzeczywiœcie ko³em napêdowym tego by³y warstwy ubo¿sze,
czy mo¿e jednak prowodyrem wszelkiego rodzaju zamieszek by³a szlachta. Trudno
jednoznacznie odpowiedzieæ na to pytanie. Autor zreszt¹ nie stara siê wyjaœniæ
swojego stanowiska.
58
Karol Koœcielniak
14
Tam¿e, s. 436-437.
15
B. Baranowski, Organizacja i sk³ad spo³eczny wojska polskiego w po³owie XVII w., w: Polska
w okresie drugiej wojny pó³nocnej 1655-1660, t. II, Warszawa 1957, s. 7-46.
16
Tam¿e, s. 7.
Innymi pracami, które zas³uguj¹ na uwagê s¹ artyku³y Zygmunta Wdowiszew-
skiego
17
, który omawia instytucjê indygenatu, polegaj¹cego na nadawaniu cudzo-
ziemcom szlacheckiego pochodzenia, szlachectwa polskiego. Wymienia on szereg
osób, które takie tytu³y otrzyma³o, a wœród nich s¹ i tacy, którzy indygenat otrzymali
za zas³ugi wojenne, co jest bardzo znacz¹ce w karierze tej grupy ¿o³nierzy.
Bardzo ciekawe spostrze¿enia znajdujemy w pracy Jana Wimmera zatytu³owanej
Wojsko polskie w drugiej po³owie XVII wieku
18
, w której autor w ogólny sposób
przedstawia karierê kadry dowódczej w omawianym okresie. Pisze, ¿e kadra ofi-
cerska s³u¿¹ca w wojsku polskim w drugiej po³owie XVII wieku sk³ada³a siê na ogó³
z ludzi doœwiadczonych, z d³ugim sta¿em wojskowym
19
. Autor dochodzi do wniosku,
¿e w ca³ym omawianym okresie nie widaæ wiêkszych trudnoœci w skompletowaniu
kadry oficerskiej, szczególnie w autoramencie narodowym. Na potwierdzenie tych
s³ów podaje dwie przyczyny tego stanu rzeczy; po pierwsze: przy powiêkszaniu
komputu wchodzili do niego ludzie ju¿ wczeœniej s³u¿¹cy w wojsku, a zwolnieni przy
redukcjach; po drugie w jeŸdzie przyjêty by³ system powierzania stanowisk dowód-
czych starym doœwiadczonym towarzyszom z chor¹gwi ju¿ istniej¹cych. Natomiast
braki w kadrze oficerskiej piechoty i dragonii uzupe³niano zarówno zwolnionymi
wczeœniej oficerami polskimi, jak i cudzoziemcami.
Co do kariery osób spoza stanu szlacheckiego nale¿y zaznaczyæ, ¿e zostali oni
doceniani przez Jana Sobieskiego, jako zdolni wspó³pracownicy i starzy towarzysze
broni. Stwarza³o to mo¿liwoœæ zrobienia kariery przez osoby niewiele znacz¹ce pod
wzglêdem urodzenia.
G³ównym celem pracy jest charakterystyka wojska Rzeczypospolitej w drugiej
po³owie XVII wieku, dlatego te¿ nie mog³o zabrakn¹æ w niej kariery wojskowej
w tym okresie, co szczególnie wyraŸnie przemawia za profesjonalizacj¹ s³u¿by
wojskowej tego okresu.
Innym tekstem J. Wimmera jest Historia piechoty polskiej do roku 1864
20
,
w której autor mówi o formacjach piechoty tworzonych i zaci¹ganych przez Rzeczy-
pospolit¹. W tekœcie o XVI-XVII wieku autor rozwodzi siê nad sk³adem spo³ecznym
i etnicznym piechoty w Rzeczypospolitej oraz jej liczebnoœci i organizacji. Wszystkie
jego ustalenia wi¹¿¹ siê z karier¹, z chêci¹ podniesienia swego statusu spo³ecznego
i ekonomicznego.
Stan badañ nad kszta³towaniem siê zawodu wojskowego...
59
17
Z. Wdowiszewski, Tytu³y polskie nadawane cudzoziemcom, w: Materia³y do biografii, ge-
nealogii i heraldyki polskiej, t. III, Buenos Aires-Pary¿ 1966; tego¿, Regestry przywilejów indygenatu w
Polsce (1519-1793), w: Materia³y do biografii, genealogii i heraldyki polskiej, t. V, Buenos Aires-Pa-
ry¿ 1971.
18
J. Wimmer, Wojsko polskie w drugiej po³owie XVII wieku, Warszawa 1965.
19
Tam¿e, s. 351.
20
J. Wimmer, Historia piechoty polskiej do roku 1864, Warszawa 1978.
Henryk Wisner w pracy Wojsko litewskie 1 po³owy XVII wieku
21
równie¿ porusza
problem zawodu wojskowego. Je¿eli chodzi o kadrê wojska litewskiego w pierwszej
po³owie XVII wieku, to wi¹¿e siê ona z problemem liczebnoœci warstwy ¿o³nierzy
zawodowych. Chodzi tu o fakt, ¿e w okresach zawieszenia dzia³añ wojennych, kiedy
mo¿liwe by³o nag³e ich wznowienie, decydowano siê zatrzymaæ wojsko na s³u¿bie,
w zmniejszonym sk³adzie
22
. Porusza tak¿e zagadnienie sk³adu spo³ecznego w wojsku
litewskim, wnioskuje, ¿e wiele osób pochodzi³o z warstw ubo¿szych. Dlatego te¿ dla
autora odrêbnym zagadnieniem jest ranga zawodu ¿o³nierskiego w spo³eczeñstwie
i wi¹¿¹ca siê z tym wysokoœæ ¿o³du. W zakres pierwszego zalicza zarówno pozycjê
¿o³nierza w spo³eczeñstwie, jak i nap³yw do chor¹gwi
23
. Praca ta jest bardzo war-
toœciowa, ze wzglêdu na to, ¿e jest jedyn¹ tego prac¹ charakteryzuj¹c¹ wojsko
litewskie pierwszej po³owy XVII wieku. Wiele z poruszanych w niej zagadnieñ
mo¿na prze³o¿yæ na stosunki panuj¹ce w wojsku polskim, ale nie nale¿y zapominaæ,
¿e w tym czasie Rzeczpospolita by³a spo³eczeñstwem wielonarodowym i wielo-
kulturowym. Nie mo¿na o tym zapominaæ, badaj¹c ró¿ne zagadnienia wojska Rze-
czypospolitej tego okresu.
S³u¿ba wojskowa a proces profesjonalizacji w historiografii polskiej
ostatnich dwudziestu piêciu lat
Historiografiê polsk¹ ostatnich dwudziestu piêciu lat dotycz¹c¹ profesjonalizacji
zawodu wojskowego rozpoczyna praca omawiaj¹ca sk³ad spo³eczny wojska dwojga
autorów Eugeniusza Janasa i Lecha Wasilewskiego, zatytu³owana Spo³eczne aspekty
rozwoju husarii w latach 1648-1667 na przyk³adzie chor¹gwi hetmana wielkiego
koronnego Stanis³awa Potockiego i wojewody sandomierskiego W³adys³awa Mysz-
kowskiego
24
. Ju¿ na samym pocz¹tku wyra¿aj¹ ubolewanie, ¿e w dotychczasowych
badaniach bardzo ma³o miejsca poœwiêcano spo³ecznej historii siedemnastowiecz-
nego wojska. Celem autorów jest okreœlenie miejsca s³u¿by wojskowej w ¿yciu
szlachty oraz udzielenie odpowiedzi na pytania, czy s³u¿ba wojskowa wp³ywa³a na
kariery szlachty, w jakim stopniu decydowa³a o ich dalszych losach?
25
S³u¿ba w sze-
regach husarii, wed³ug wspó³czesnych, by³a powodem do dumy dla przedstawicieli
spo³ecznoœci szlacheckiej. Je¿eli by³a to chor¹giew królewska b¹dŸ hetmañska, za-
21
H. Wisner, Wojsko litewskie 1 po³owy XVII wieku, cz. I, SMHW, t. XIX, cz. 1, 1973, s. 61-138;
tego¿, Wojsko litewskie 1 po³owy XVII wieku, cz. II, SMHW, t. XX, 1976, s. 5-26; tego¿, Wojsko litewskie
1 po³owy XVII wieku, cz. III, SMHW, t. XXI, 1978, s. 45-148.
22
Tam¿e, s. 73.
23
Tam¿e, s. 77.
24
E. Janas, L. Wasilewski, Spo³eczne aspekty rozwoju husarii w latach 1648-1667 na przyk³adzie
chor¹gwi hetmana wielkiego koronnego Stanis³awa Potockiego i wojewody sandomierskiego W³a-
dys³awa Myszkowskiego, SMHW, t. XXIII, Wroc³aw 1981, s. 65-112.
szczyt by³ o wiele wiêkszy. Równie¿ w œrodowisku ¿o³nierskim towarzysze husarscy
cieszyli siê du¿ym szacunkiem. Ze wzglêdu na wysoki koszt wyposa¿enia i utrzy-
mania tego rodzaju jazdy przyjmuje siê, ¿e towarzysze pochodzili przede wszystkim
z zamo¿nych rodzin szlacheckich. Ale mo¿na te¿ wnioskowaæ, ¿e w okresie ci¹g³ych
wojen, a co za tym idzie intensywnej rozbudowy armii, sk³ad spo³eczny husarii
zmienia³ siê, chocia¿ nadal pozostawa³a ona najbardziej szlacheckim rodzajem woj-
ska. Panuj¹ce stosunki spo³eczne odbija³y siê na wewnêtrznej hierarchii wojska.
Wszystkie te elementy, które decydowa³y o pozycji szlachcica, a wiêc pochodzenie,
maj¹tek, koligacje, piastowane urzêdy, obowi¹zywa³y tak¿e w wojsku i wywiera³y
du¿y wp³yw na uk³ady wewn¹trz oddzia³ów
26
. Wojsko mia³o jednak swoj¹ specyfikê.
Na pozycjê i awans wojskowy wp³ywa³y osobiste zas³ugi ludzi. Pochodzenie i piasto-
wane urzêdy nie mia³y tak du¿ego znaczenia, a zdobycie odpowiedniej pozycji
w wojsku stwarza³o mo¿liwoœci dalszego awansu spo³ecznego. Autorzy tej pracy
poprzez charakterystykê tylko jednego rodzaju broni, jej dziejów i sk³adu osobowego
staraj¹ siê zaznaczyæ potrzebê dalszych badañ nad zagadnieniem zwi¹zanym z pro-
fesjonalizacj¹ s³u¿by wojskowej, sk³adem etnicznym i spo³ecznym, co mia³oby za-
owocowaæ nowym, innym spojrzeniem na wojskowoœæ staropolsk¹.
Problem kariery zawodowej ¿o³nierza w Rzeczypospolitej w po³owie XVII wieku jest ma³o znany w do-
tychczasowej literaturze. Historycy wojskowoœci w g³ównej mierze skupili siê na organizacji, liczeb-
noœci, sposobach utrzymywania armii czy sk³adzie spo³ecznym i narodowym wojska w tym okresie.
Tak pisa³ Miros³aw Nagielski w 1982 roku, na ³amach „Przegl¹du Historycznego”
27
.
Celem tej pracy by³o omówienie kadry oficerskiej tego zaci¹gu, jej specyfiki, zadañ,
mo¿liwoœci, jakie stwarza³a w dalszej karierze wojskowej i spo³ecznej. W drugiej
po³owie XVII wieku kadra oficerska w wojsku koronnym z³o¿ona by³a z ludzi, którzy
posiadali du¿e doœwiadczenie zdobyte poprzez d³ugoletni¹ s³u¿bê. Po klêskach wojsk
koronnych w wojnie z Kozakami, po³owy XVII wieku, w coraz wiêkszym stopniu
siêgano po cudzoziemców jako uzupe³nienie stanu wojska. Stosunkowo ma³y nap³yw
szlachty do jednostek cudzoziemskiego autoramentu sprzyja³ pocz¹tkowo zaci¹gowi
do tych formacji elementu obcego, w g³ównej mierze plebejskiego. W miarê wzrostu
liczebnego tych jednostek i zorientowania siê przedstawicieli stanu szlacheckiego,
jak du¿e korzyœci materialne wi¹¿¹ siê z komend¹ w tym autoramencie, zawód oficera
w jednostkach rajtarskich i dragoñskich, a nastêpnie piechocie zaczyna wybieraæ
wielu synów ubogiej szlachty. Czêsto traktuj¹c sw¹ s³u¿bê wojskow¹ jako Ÿród³o
szybkiego wzbogacenia
28
. Wed³ug autora, w drugiej po³owie XVII wieku wielu
Stan badañ nad kszta³towaniem siê zawodu wojskowego...
61
25
Tam¿e, s. 65.
26
Tam¿e, s. 105.
27
M. Nagielski, Gwardia królewska szko³¹ korpusu oficerskiego autoramentu cudzoziemskiego
Rzeczpospolitej za dwóch ostatnich Wazów (1648-1668), „Przegl¹d Historyczny”, t. LXXIII, 1982, z. 3-4,
s. 207-226.
28
Tam¿e, s. 208.
synów drobnej szlachty, przede wszystkim mazowieckiej i podlaskiej, podjê³o s³u¿bê
w jednostkach autoramentu cudzoziemskiego i by³a to jakaœ droga kariery. Czêœæ
oficerów dosz³a w ten sposób do wysokich stanowisk i urzêdów, zdobywaj¹c tak¿e
znaczny maj¹tek, chocia¿ liczba ich by³a niewielka
29
. Wed³ug Nagielskiego, szybkoœæ
awansu zale¿a³a od pochodzenia spo³ecznego i posiadanego maj¹tku, protekcji dworu
królewskiego, hetmanów i innych urzêdników wojskowych, zdolnoœci i wykszta³ce-
nia, koneksji rodzinnych i powi¹zañ z osob¹ oberszta jednostki
30
. Z kilku rodzajów
karier na szczególn¹ uwagê zas³uguje awans poprzez d³ugoletni¹ s³u¿bê, na któr¹
sk³ada³y siê s³u¿ba na dworze królewskim, a potem w jednostkach nadwornych
monarchy. Autor wymienia du¿¹ grupê cudzoziemców oraz przebieg ich s³u¿by i ka-
riery. Zauwa¿a pewn¹ prawid³owoœæ wœród grupy oficerów:
Widzimy, zatem, ¿e pewna czêœæ wy¿szych oficerów jednostek gwardyjskich zaczynaj¹c s³u¿bê za
W³adys³awa IV kontynuowa³a j¹ i za Jana Kazimierza, korzystaj¹c z poparcia i protekcji dworu. Inni
po d³ugim okresie s³u¿by w jednostkach gwardyjskich dwóch ostatnich Wazów przechodzili do jed-
nostek komputowych w wojsku koronnym, co wi¹za³o siê przewa¿nie z awansem. S³u¿ba w gwardii
królewskiej by³a dla nich doskona³¹ szko³¹ wojskow¹ i koniecznym stopniem edukacji. Z jej
szeregów wysz³o wielu zdolnych oficerów o du¿ym stopniu wiedzy in¿ynieryjno-fortyfikacyjnej
31
.
Autor stwierdza, ¿e znaczna liczba korpusu oficerskiego autoramentu cudzoziem-
skiego podczas swojej s³u¿by wojskowej zetknê³a siê z jednostkami gwardyjskimi
dwóch ostatnich Wazów. Dodatkowo dzieli tych oficerów na trzy grupy. W pierwszej
grupie znajduj¹ siê ci oficerowie, którzy poprzez s³u¿bê na dworze królewskim trafili
do jednostek nadwornych i a¿ do ostatnich swoich dni kontynuowali w nich s³u¿bê.
W drugiej grupie znalaz³y siê osoby, dla których s³u¿ba w jednostkach gwardyjskich
by³a doskona³¹ szko³¹ wojskow¹ przed objêciem w komendê w³asnych chor¹gwi,
a nieraz i ca³ych regimentów w kompucie koronnym i litewskim. A w trzeciej znaleŸli
siê ci, którzy z kolei trafili do gwardii monarszej w wyniku wolnych etatów lub
polecenia królewskiego z du¿ym doœwiadczeniem i wiedz¹ wojskow¹
32
.
Gwardia królewska by³a zatem swoist¹ szko³¹ korpusu oficerskiego autoramentu
cudzoziemskiego, która kszta³ci³a oficerów piechoty, dragonii i rajtarii, a tak¿e artylerii
i in¿ynierii wojskowej. Ich doœwiadczenie i wiedza wojskowa tam zdobyta mia³y
procentowaæ jeszcze za panowania Micha³a Korybuta Wiœniowieckiego i Jana III
Sobieskiego. Autor zadaje sobie pytanie:
Czy kariera zawodowego ¿o³nierza autoramentu cudzoziemskiego prowadzi³a do godnoœci i znacz-
nego maj¹tku? Na to ostatnie pytanie trudno odpowiedzieæ jednoznacznie. Wielu dowódców re-
gimentów zaci¹gu cudzoziemskiego otrzyma³o intratne stanowiska, dochodz¹c nawet do krzese³
senatorskich [...]
33
.
62
Karol Koœcielniak
29
Tam¿e, s. 209.
30
Tam¿e.
31
Tam¿e, s. 212.
32
Tam¿e, s. 221.
33
Tam¿e, s. 223.
Kariera cudzoziemców w Polsce nie by³a ³atwa. Rzadko zdarza³o siê, aby na s³u¿bie
wojskowej zbijali maj¹tki, nawet gdy byli wysokimi oficerami. Jedyn¹ dla nich
nagrod¹ móg³ byæ indygenat. Chocia¿ zdarza³y siê takie osoby, jak: Ernest Denhof,
Marcin Kazimierz K¹tski, Franciszek Baliñski czy Otton Franciszek Felkersamb,
którzy s³u¿yli w gwardii królewskiej i doszli do stanowisk senatorskich, ale by³y to
wyj¹tki.
Wielu oficerów tego zaci¹gu wycofa³a siê ze s³u¿by i umar³a w zapomnieniu.
Wielu te¿ powróci³o do krajów, z których przyjechali. Reasumuj¹c, mo¿na zauwa¿yæ,
¿e kariera cudzoziemca w Polsce nie by³a ³atwa, wymaga³a od niego wielu wyrzeczeñ
i cierpliwoœci, a nagroda nie by³a taka oczywista, czêsto nie by³o jej wcale, tylko
nara¿enie na szykany, groŸby, a tak¿e na œmiesznoœæ i drwiny z racji swego wygl¹du,
odmiennoœci jêzyka i obyczajów.
Zagadnieniem sk³adu spo³ecznego oddzia³ów husarskich w po³owie XVII wieku
zajmowa³ siê Miros³aw Nagielski w pracy Chor¹gwie husarskie Aleksandra Hilarego
Po³ubiñskiego i króla Jana Kazimierza w latach 1648-1666. Przyczynek do badañ
sk³adu spo³ecznego wojska polskiego w po³owie XVII wieku
34
. Jego g³ówne ustalenia
mo¿na okreœliæ nastêpuj¹co, ¿e jeœli w pierwszej po³owie XVII wieku towarzysze
husarscy rekrutowali siê z bogatej i œredniozamo¿nej szlachty, to ju¿ w drugiej
po³owie tego wieku na skutek wojen w sk³ad tych elitarnych chor¹gwi wchodzili
synowie ubogiej szlachty, a nawet plebejusze.
Nagielski jest równie¿ autorem pozycji zatytu³owanej Spo³eczny i narodowy
sk³ad gwardii królewskiej za dwóch ostatnich Wazów
35
. Aby szerzej przedstawiæ
problemy dotycz¹ce sk³adu narodowego i spo³ecznego jednostek gwardii królew-
skiej, autor zajmuje siê nie tylko sk³adem korpusu oficerskiego i podoficerskiego
poszczególnych rodzajów broni, czyli piechoty, dragonii i rajtarii, ale tak¿e stara siê
okreœliæ, jaki procent ich stanu osobowego stanowi³ element obcy, jak równie¿ jakimi
zasadami kierowano siê przy zaci¹gu oraz gdzie znajdowa³y siê g³ówne obszary
werbunkowe Rzeczypospolitej w XVII wieku.
Kolejnym badaczem, który porusza zagadnienie kszta³towania siê zawodu woj-
skowego, jest Marek Plewczyñski w pracy zatytu³owanej ¯o³nierz jazdy obrony
potocznej za czasów Zygmunta Augusta. Studia nad zawodem wojskowym w XVI w.
36
We wstêpie spotykamy siê ze zdaniem, które naprowadza nas na charakter pracy:
„Tak jak obserwujemy w tym czasie wyodrêbnianie siê nowych zawodów w ci¹gle
specjalizuj¹cej siê wytwórczoœci, tak te¿ kszta³towa³ siê zawód wojskowy. Sprzyja³
Stan badañ nad kszta³towaniem siê zawodu wojskowego...
63
34
M. Nagielski, Chor¹gwie husarskie Aleksandra Hilarego Po³ubiñskiego i króla Jana Kazimierza
w latach 1648-1666. Przyczynek do badañ sk³adu spo³ecznego wojska polskiego w po³owie XVII wieku,
„Acta Baltico-Slavica”, t. XV, Warszawa 1983, s. 77-138.
35
M. Nagielski, Spo³eczny i narodowy sk³ad gwardii królewskiej za dwóch ostatnich Wazów, SMHW,
t. XXX, Wroc³aw 1988, s. 61-102.
36
M. Plewczyñski, ¯o³nierz jazdy obrony potocznej za czasów Zygmunta Augusta. Studia nad
zawodem wojskowym w XVI w., Warszawa 1985.
temu rozwój systemu zaciê¿nego”
37
. Mo¿na przyj¹æ, za autorem, ¿e z dawnego
rycerskiego pnia zacz¹³ siê wyodrêbniaæ nowo¿ytny zawód ¿o³nierza. Plewczyñski
stara siê odpowiedzieæ na pytanie, czy uprawianie tak zwanego rzemios³a wojennego
ju¿ w po³owie XVI wieku by³o zawodem, a wiêc czy mia³o to cechy czynnoœci
zawodowych. Autor wyra¿a opiniê, ¿e utworzenie i rozwijanie stosunkowo sta³ej
instytucji obrony potocznej z rozbudowanym systemem sta³ego dowodzenia jest
oznak¹ œwiadcz¹ca o nasileniu siê procesów profesjonalizacji s³u¿by wojskowej
38
.
W swoich badaniach jako wskaŸnik pozwalaj¹cy na okreœlenie stopnia wykszta³cenia
siê zawodu wojskowego jest sam przebieg s³u¿by wojskowej. Uchwycenie tej s³u¿by
i poddanie jej dok³adnej analizie, ze wskazaniem czynników wp³ywaj¹cych na jej
przebieg. G³ówny rozdzia³ tej pracy dotyczy przebiegu s³u¿by wojskowej ¿o³nierzy
i zosta³ on ujêty statystycznie. W rozdziale poœwiêconym wyszkoleniu autor stara siê
rozpoznaæ, na ile ówczesny zawód wojskowy by³ zawodem wyuczonym zarówno
teoretycznie, jak i praktycznie. Z pewnym uproszczeniem Plewczyñski przyjmuje, ¿e
wyszkolenie indywidualne w domu by³o elementarnym, a szkolenie dworskie w kra-
ju i za granic¹ dawa³o wykszta³cenie ogólnowojskowe. Dlatego te¿ praktyczna s³u¿ba
jest, wed³ug autora, szko³¹ zawodow¹ lub studiami wy¿szymi, w których doskona-
lono sw¹ wiedzê wojskow¹
39
. Z kolei próba nakreœlenia sytuacji finansowej ¿o³nierzy
w œwietle dochodów pieniê¿nych, które czerpali ze swej s³u¿by, ma na celu stwier-
dzenie, w jakim stopniu s³u¿ba ta dostarcza³a ¿o³nierzom g³ównych œrodków utrzy-
mania. Plewczyñski pisze, ¿e „Sama sytuacja finansowa ¿o³nierzy jazdy potocznej
niew¹tpliwie zale¿a³a z jednej strony od p³atnoœci ich ¿o³du i wynagrodzeñ za
poniesione szkody, z drugiej zaœ strony od ich w³asnego stanu maj¹tkowego”
40
.
Jednoczeœnie autor stara siê okreœliæ wielkoœæ wysi³ku ekonomicznego szlachty
w dziedzinie wojskowoœci. Wreszcie ostatni rozdzia³ traktuj¹cy o karierze wojskowej
jest, wed³ug Plewczyñskiego, klamr¹ spinaj¹c¹ poprzednie rozdzia³y i jednoczeœnie
istotnym elementem charakteryzuj¹cym zawód wojskowy. Obrona potoczna, na
której skupia siê autor, by³a podstawowym i najwa¿niejszym systemem wojskowym
ówczesnej Rzeczypospolitej, przede wszystkim ze wzglêdu na swój stosunkowo sta³y
charakter. By³a tak¿e ona doskona³¹ szko³¹ praktyki wojskowej, a jej ¿o³nierze
stanowili wa¿n¹ si³ê kadrow¹ ca³ego wojska polskiego.
Przebieg s³u¿by wojskowej w obronie potocznej zale¿ny by³ od potrzeb orga-
nizacyjnych uwarunkowanych aspektami polityczno-finansowymi Rzeczypospolitej.
Rysuje siê jednak ogromny wp³yw czynników poza wojskowych na s³u¿bê poszcze-
gólnych ¿o³nierzy. Autor wyodrêbni³ trzy grupy ¿o³nierzy pod wzglêdem zawo-
dowym, i tak pierwsz¹ grupê niezawodowych tworz¹ ¿o³nierze s³u¿¹cy do 5 lat, drug¹
64
Karol Koœcielniak
37
Tam¿e, s. 6.
38
Tam¿e, s. 78.
39
Tam¿e, s. 118.
40
Tam¿e, s. 66.
grupê pó³zawodowych tworz¹ s³u¿¹cy od 5 do 15 lat, trzeci¹ grupê zawodowych
tworz¹ natomiast ¿o³nierze s³u¿¹cy powy¿ej 15 lat. Wed³ug obliczeñ autora, „W przy-
bli¿eniu mo¿na wiêc uznaæ, ¿e na
ka¿dych 10 rotmistrzów przypada³o 5 nie-
zawodowych, 4 pó³zawodowych i 1 zawodowy, a spoœród 100 towarzyszy 90 by³o
¿o³nierzami niezawodowymi, 9 pó³zawodowymi, a tylko 1 by³ zawodowym”
41
.
Inn¹ pozycj¹ mówi¹c¹ w sposób poœredni o profesjonalizacji zawodu wojsko-
wego jest Sk³ad chor¹gwi jazdy koronnej w latach 1501-1572
42
, która stanowi po-
znanie sk³adu jazdy, wyodrêbnienie ró¿nych kategorii jeŸdŸców, uchwycenie
hierarchii wojskowej, co pozwala lepiej zrozumieæ nie tylko sam przebieg dzia³añ
wojennych, ale i uwarunkowania spo³eczne w armii, jak i poza ni¹.
Inn¹ prac¹ M. Plewczyñskiego jest Naczelne dowództwo armii koronnej w latach
1501-1572
43
, w której stara siê okreœliæ kompetencje dowódców, wysokiego szczebla,
w zale¿noœci od ich stanowiska s³u¿bowego, które maj¹ istotne znaczenie nie tylko
w poznaniu hierarchii wojskowej. Stosunki podleg³oœci w wojsku i poza nim prze-
nika³y siê nawzajem i wzajemnie siê determinowa³y. Autor zastanawia siê nad tym,
czy s³u¿ba wojskowa rzutowa³a jednak na ¿ycie spo³eczno-polityczne dawnej
Rzeczypospolitej.
Wed³ug Marka Wagnera omawiaj¹cego zagadnienie profesjonalizacji zawodu
wojskowego w pracy Podoficerowie armii koronnej w drugiej po³owie XVII w.
44
,
analiza hierarchii zawodowej, jej klasyfikacji, czasu s³u¿by wojskowej, struktur
spo³eczno-ekonomicznych i awansu zawodowego pozwoli na wydobycie podo-
bieñstw lub ewentualnych ró¿nic w okreœleniu kierunków, mo¿liwoœci i barier awan-
su spo³ecznego kadry podoficerskiej armii koronnej w drugiej po³owie XVII wieku
45
.
Praca ta zosta³a podporz¹dkowana przyjêtemu w historiografii podzia³owi na dwa
odrêbne zaci¹gi, narodowy i cudzoziemski. W narodowym autoramencie autor oma-
wia hierarchie kadry dowódczej, czas s³u¿by wojskowej, strukturê spo³eczno-ma-
j¹tkow¹ oraz awans zawodowy i spo³eczny, gdzie pierwszym krokiem do uzyskania
awansu zawodowego w chor¹gwi by³o wejœcie do grona szeregowych towarzyszy
jazdy. Kolejnym etapem tego awansu by³o wyjœcie z grupy szeregowych towarzyszy,
a odbywa³o siê to na drodze d³ugoletniej s³u¿by wojskowej, uzyskanego doœwiad-
czenia bojowego i osobistych zas³ug wojennych. Owocowa³o to dowodzeniem nie-
wielkimi pododdzia³ami jazdy. Jeszcze wy¿szym awansem by³o uzyskanie przez
Stan badañ nad kszta³towaniem siê zawodu wojskowego...
65
41
Tam¿e, s. 137.
42
M. Plewczyñski, Sk³ad chor¹gwi jazdy koronnej w latach 1501-1572, SMHW, t. XXXV, Wroc³aw
1993, s. 33-56.
43
M. Plewczyñski, Naczelne dowództwo armii koronnej w latach 1501-1572, SMHW, t. XXXIII,
1991, s. 35-66.
44
M. Wagner, Podoficerowie armii koronnej w drugiej po³owie XVII w., SMHW, t. XXXIV,
Wroc³aw 1991, s. 67-99.
45
Tam¿e, s. 68.
zas³u¿onych towarzyszy jazdy okreœlonych funkcji dowódczych lub s³u¿bowych
w jednostkach taktycznych wy¿szego rzêdu
46
.
Tradycje rodzinne, a co za tym idzie i protekcja odgrywa³y niebagateln¹ rolê
w awansie zawodowym wielu towarzyszy i podoficerów, zw³aszcza w chor¹gwiach
husarskich. Natomiast dla wielu osób pochodzenia nieszlacheckiego lub wywo-
dz¹cych siê z ubogich rodzin szlacheckich, podstaw¹ awansu zawodowego pozo-
stawa³a tylko s³u¿ba towarzyska i systematyczne wspinanie siê po szczeblach kariery
wojskowej. „Stosunkowo d³u¿ej w armii, s³u¿yli przedstawiciele ubo¿szej szlachty,
œwiadomie kieruj¹c siê przede wszystkim mo¿liwoœciami polepszenia swojej sytuacji
spo³eczno-ekonomicznej”. Przypuszczalnie podobnymi kategoriami myœla³a czêœæ
towarzyszy pochodzenia ch³opskiego i mieszczañskiego, wybieraj¹c s³u¿bê woj-
skow¹, dziêki której mogli uzyskaæ nobilitacjê
47
.
Przy omawianiu kadry podoficerskiej s³u¿¹cej w jednostkach autoramentu cudzo-
ziemskiego autor opisuje hierarchiê kadry dowódczej, czas s³u¿by i elementy awansu
zawodowego, strukturê spo³eczn¹ i zawodow¹ oraz awans spo³eczno-maj¹tkowy tego
zaci¹gu. Niew¹tpliwie pierwszym krokiem do uzyskania awansu zawodowego przez
¿o³nierzy jednostek autoramentu cudzoziemskiego, wed³ug autora, by³o wyjœcie z
grupy szeregowych i osi¹gniêcie stopnia kaprala lub sier¿anta albo jednej z funkcji
zabezpieczaj¹cych dzia³ania bojowe pododdzia³u. Podstaw¹ ich awansu by³a s³u¿ba
¿o³nierska, w czasie której prze³o¿ony, doceniaj¹c zdolnoœci i doœwiadczenie
wojskowe ¿o³nierza, móg³ nastêpnie awansowaæ go
48
. Nale¿y zwróciæ uwagê, ¿e
zwyk³a droga kariery zawodowej trwa³a d³u¿ej i obejmowa³a wszystkie szczeble
awansu. Czynnik protekcyjny nie odgrywa³ tu tak znacz¹cej roli, gdy¿ podstawowym
elementem by³y osobiste zdolnoœci ¿o³nierza, chocia¿ potem, gdy zwróci³ na siebie
uwagê bezpoœrednich prze³o¿onych, móg³ byæ brany jako pierwszy pod uwagê
w ogólnym awansie zawodowym. Polacy w tych jednostkach przewa¿nie s³u¿yli
krócej, poniewa¿ mieli niejako u³atwion¹ drogê awansu, a otrzymawszy stopieñ
porucznika, kapitana, odchodzili ze s³u¿by. Grupa tych oficerów traktowa³a s³u¿bê
wojskow¹ jako wejœcie do okreœlonych elit spo³ecznych, w mniejszym zaœ stopniu
jako mo¿liwoœci wzbogacenia siê
49
. Polacy pochodzenia nieszlacheckiego, którzy
szukali w wojsku „s³awy i chleba”, s³u¿yli w wojsku znacznie d³u¿ej, aby nastêpnie
„[...] u kresu swej s³u¿by ¿o³nierskiej lub podoficerskiej doczekaæ siê widocznych
przejawów awansu spo³ecznego, g³ównie z inicjatywy swych prze³o¿onych”
50
.
Nastêpn¹ prac¹ tego autora poruszaj¹c¹ to niezwykle ciekawe zagadnienie jest
Rotmistrz jazdy koronnej w II po³owie XVII w. Ze studiów nad zawodem wojskowym
66
Karol Koœcielniak
46
Tam¿e, s. 76.
47
Tam¿e, s. 80.
48
Tam¿e, s. 86.
49
Tam¿e, s. 95.
50
Tam¿e, s. 96.
w dawnej Rzeczypospolitej
51
. Uwa¿a, ¿e zagadnienie udzia³u wojska w ¿yciu Rzeczy-
pospolitej oraz rozwój zawodu wojskowego stanowi¹ nadal niezwykle wa¿ny po-
stulat badawczy dla historii wojskowoœci polskiej
52
.
Wœród kadry oficerskiej omawianego przez autora okresu istotne znaczenie rów-
nie¿ z powodów politycznych i spo³ecznych mia³a grupa rotmistrzów jazdy koronnej.
Podstaw¹ s³u¿by wojskowej rotmistrza by³ list przypowiedni, okreœlaj¹cy prawa i obo-
wi¹zki oficera na stanowisku dowódcy chor¹gwi. Autor wyró¿nia dwie grupy rot-
mistrzów, pierwsza stanowi grupê nominaln¹ (tytularn¹), a druga faktyczn¹. Jest to
element ró¿nicuj¹cy grupê rotmistrzów jazdy. Kolejnym elementem ró¿nicuj¹cym
kadrê rotmistrzów jazdy by³ zawód wojskowy. Wagner w swojej pracy stawia so-
bie cele badawcze, a g³ównym jest analiza okreœlonych elementów s³u¿by wojsko-
wej rotmistrzów jazdy koronnej oraz ich awansu zawodowego w drugiej po³owie
XVII wieku
53
. Stopieñ rotmistrza w wojsku Rzeczypospolitej nale¿a³ do œrednich stopni
wojskowych, które decydowa³y o poziomie kadry dowódczej, a wszelkie zmiany w jej
obrêbie mia³y w konsekwencji wp³yw na zawodowe i spo³eczne oblicze armii w dawnej
Rzeczypospolitej. Przedstawia nastêpnie, jak w drugiej po³owie XVII wieku kszta³towa³y
siê oœrodki kadrowe, czyli sk¹d wywodzili siê oficerowie w wojsku Rzeczypospolitej.
„Otó¿ w okresie »kazimierzowskim« oko³o 21% przysz³ych rotmistrzów zwi¹zanych
by³o s³u¿b¹ wojskow¹ z jednostkami królewskimi, kolejnych 36% oficerów – z cho-
r¹gwiami hetmañskimi i 43% – z magnackimi lub szlacheckimi”
54
.
Autor wyra¿a opiniê, ¿e nawet pobie¿ny przegl¹d sta¿u wojskowego zawodo-
wych rotmistrzów pozwala s¹dziæ, ¿e by³ on d³u¿szy od sta¿u poruczników jazdy ko-
ronnej. Wynosi³ on ponad dwadzieœcia lat, a czêsto dochodzi³ nawet do czterdziestu
i wiêcej lat. W sk³ad sta¿u wojskowego tej grupy oficerów wchodzi³y takie elementy
zawodowe, jak: sta¿ towarzyski, czasami porucznikowski oraz rotmistrzowski. We
wnioskach autor twierdzi, ¿e w drugiej po³owie XVII wieku nast¹pi³y okreœlone
tendencje kryzysowe w zmianach stopnia rotmistrza i jego funkcji wojskowych,
chocia¿ w dalszym ci¹gu pozostawa³ on najwa¿niejszym ze stopni oficerskich
w jeŸdzie zaci¹gu narodowego. Przypomina, ¿e w drugiej po³owie XVII wieku
pojawi³ siê kryzys sztuki wojennej i wojskowoœci Rzeczypospolitej i ¿e pewne
elementy tego kryzysu widzimy w zmianie stopnia i funkcji rotmistrza jazdy
55
.
Problematyka procesów profesjonalizacji zawodu wojskowego w drugiej po-
³owie XVII wieku by³a celem pracy Marka Wagnera zatytu³owanej Kadra oficerska
armii koronnej w drugiej po³owie XVII wieku
56
. Wa¿nym problemem badawczym
Stan badañ nad kszta³towaniem siê zawodu wojskowego...
67
51
M. Wagner, Rotmistrz jazdy koronnej w II po³owie XVII w. Ze studiów nad zawodem wojskowym
w dawnej Rzeczypospolitej, SMHW, t. XXXV, Wroc³aw 1993, s. 57-93.
52
Tam¿e, s. 57.
53
Tam¿e, s. 60.
54
Tam¿e, s. 67.
55
Tam¿e, s. 90.
56
M. Wagner, Kadra oficerska armii koronnej w drugiej po³owie XVII wieku, Toruñ 1995.
sta³o siê dla autora skonkretyzowanie czynników „cywilnych” i wojskowych, œwiad-
cz¹cych o istnieniu i ustaleniu siê w omawianym okresie, okreœlonych cech zawodu.
Poprzez badanie poszczególnych elementów struktury spo³eczno-ekonomicznej oraz
czynnoœci zawodowych wyodrêbnia trzy grupy oficerów armii koronnej: nie-
zawodowych, wykwalifikowanych oraz zawodowych
57
.
Wagner w swojej pracy omawia spo³eczno-ekonomiczny status kadry oficerskiej,
obejmuje wyniki badañ nad struktur¹ etniczn¹ i wyznaniow¹ danej grupy zawodowej,
rozpatruje równoczeœnie pochodzenie terytorialne oraz status maj¹tkowy. Czêœæ dru-
ga poœwiêcona jest dzia³alnoœci zawodowej kadry oficerskiej, na co sk³ada siê analiza
d³ugoœci s³u¿by wojskowej, czynnoœci mobilizacyjne, przejawy polityki kadrowej,
oœrodki kadrowe oraz mechanizmy awansu zawodowego oficerów. A podstawê jego
badañ stanowi komputowa kadra dowódcza armii koronnej w latach 1648-1696.
Twierdzi on, ¿e
Polityka kadrowa naczelnych organów pañstwowych w odniesieniu do grupy oficerów koronnych
by³a w drugiej po³owie XVII wieku œwiadomie kontrolowana – w aspekcie narodowym i spo³ecznym
przez samo spo³eczeñstwo szlacheckie. Z³o¿onoœæ tego zagadnienia polega³a na uzale¿nieniu war-
toœci bojowej wojska (oficerów) od struktury spo³ecznej i narodowej, a z drugiej strony – demokracja
wypracowa³a okreœlone formy nacisku na czynniki wojskowe, aby podtrzymaæ szlacheck¹ ideê
obrony Ojczyzny
58
.
Widoki na awans by³y ró¿ne, jak ró¿norodna by³a kadra oficerska. Oczywiœcie,
nie tylko okreœlona d³ugoœæ s³u¿by wojskowej decydowa³a o jednej z trzech katego-
rii zawodowej oficera, wi¹za³o siê to z dodatkowymi czynnikami, jak np. status
spo³eczny kandydata, okreœlaj¹cy w przybli¿eniu motywacje wyboru kariery woj-
skowej, tradycje rodzinne, elementy protekcyjne, wreszcie przy braku odpowiednich
szkó³ wojskowych praktyczne wyszkolenie, fachowoœæ zawodowa, a nawet spe-
cjalizacja wojskowa. Element ekonomiczny to przede wszystkim, wed³ug Wagnera,
odpowiedŸ na pytanie, czy rzeczywiœcie s³u¿ba wojskowa nios³a ze sob¹ mo¿liwoœci
stabilizacji maj¹tkowej
59
. Wszystkie te czynniki dzieli³y kadrê oficersk¹ na grupê
fachowych i d³ugoletnich dowódców ¿yj¹cych ze wszystkiego, co przynios³a s³u¿ba
wojskowa, czyli oficerów zawodowych, oraz na grupê traktuj¹c¹ s³u¿bê wojskow¹
jako przejœciowy stan w karierze spo³ecznej, czyli oficerów niezawodowych. Wed³ug
badacza: „[...], nale¿y podkreœliæ, i¿ zarówno czynniki wojskowe jak równie¿ i »cy-
wilne« wykszta³ci³y w¹sk¹ kadrê zawodow¹ oficerów koronnych, ale z drugiej strony
– nie dosz³o do wyodrêbnienia zawodowego korpusu oficerskiego jako ca³oœci”
60
.
Podsumowuj¹c swoje spostrze¿enia, autor zauwa¿a, ¿e kadra oficerska drugiej po-
³owy XVII wieku nie stanowi³a jednolitej grupy zawodowej. Stwierdza, ¿e wyros³a na
68
Karol Koœcielniak
57
Tam¿e, s. 5-6.
58
Tam¿e, s. 92.
59
Tam¿e, s. 185.
60
Tam¿e, s. 186.
bazie szlacheckiego spo³eczeñstwa, kadra dowódcza, ulega³a tym samym idea³om,
tym samym przemianom i motywacjom, co pozostali przedstawiciele tego stanu.
Bardzo ciekawe ustalenia dotycz¹ce kszta³towania siê zawodu wojskowego
znajduj¹ siê w pracy Urszuli Augustyniak W s³u¿bie hetmana i Rzeczypospolitej
61
.
Pozycja ta mówi o klienteli wojskowej Krzysztofa Radziwi³³a (1585-1640), hetmana
polnego litewskiego, a nastêpnie hetmana wielkiego litewskiego. Autorka pisze, ¿e
w³adza wojskowa, jak równie¿ król, sejm i senat by³y zainteresowane budowaniem
podstaw samoœwiadomoœci i wspólnoty zawodowej ¿o³nierzy
62
. Zastanawia siê, czy
w wojsku litewskim pierwszej po³owy XVII wieku istnia³o poczucie wspólnoty
zawodowej:
W sumie wydaje siê, ¿e nie ma podstaw do za³o¿enia, ¿e „czynniki obiektywne” – organizacja czy
sk³ad spo³eczny – móg³ determinowaæ brak poczucia wspólnoty zawodowej („braterstwa broni”)
wewn¹trz armii Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego
63
.
Jest to zupe³nie inne spojrzenie na zawód wojskowy; prowadzi ono do wniosku, ¿e
w pierwszej po³owie XVII wieku w wojsku litewskim wystêpowa³y „zwi¹zki za-
wodowe”, które
Co wiêcej – wydaje siê, ¿e owo poczucie wspólnoty nie ogranicza³o siê do sfery materialnej, w której
[...] hetman i podkomendni wystêpowali zgodnie wobec skarbu koronnego. O istnieniu ju¿ w latach
dwudziestych i trzydziestych XVII w. przynajmniej zal¹¿ków poczucia „braterstwa broni” wskazuje,
naszym zdaniem, zainteresowanie losem wspó³towarzyszy broni, którzy nie mog¹ sami zabiegaæ
o zap³atê, rannych, poleg³ych, wziêtych do niewoli, weteranów oraz ich rodzin
64
.
Pozycjê tê mo¿na potraktowaæ jako uzupe³nienie prac H. Wisnera mówi¹cych o woj-
sku litewskim w pierwszej po³owie XVII wieku. Wprowadza ona trochê œwie¿oœci
w ustaleniach Wisnera oraz uzupe³nia nowymi spostrze¿eniami dotycz¹cymi woj-
skowoœci litewskiej tego okresu. A przede wszystkim patrzy na ni¹ z zupe³nie innej
strony.
Z przytoczonych publikacji wynika, ¿e ¿o³nierzy s³u¿¹cych w wojsku Rze-
czypospolitej mo¿na podzieliæ na trzy grupy, pierwsza to ¿o³nierze niezawodowi
s³u¿¹cy do piêciu lat, druga to pó³zawodowi (wykwalifikowani) s³u¿¹cy od piêciu do
piêtnastu lat i trzecia grupa ¿o³nierzy zawodowych s³u¿¹cych powy¿ej piêtnastu lat.
Na zawód wojskowy w tym okresie sk³ada³o siê miêdzy innymi pochodzenie spo-
³eczne, posiadany maj¹tek, przynale¿noœæ etniczna, koligacje rodzinne, protekcja
(klientela), ¿o³d, nagrody w postaci nadañ, nobilitacji i indygenatów, a przede wszyst-
kim awans, który by³ sum¹ tych wszystkich wymienionych czynników.
Studia nad zagadnieniem kszta³towania siê zawodu wojskowego na przestrzeni
XVI i XVII wieku by³y i s¹ nadal w sferze zainteresowania polskiej historiografii woj-
Stan badañ nad kszta³towaniem siê zawodu wojskowego...
69
61
U. Augustyniak, W s³u¿bie hetmana i Rzeczypospolitej, Warszawa 2004.
62
Tam¿e, s. 167.
63
Tam¿e, s. 168.
64
Tam¿e, s. 169.
skowej. Ogólnie rzecz ujmuj¹c, uprawianie tak zwanego rzemios³a wojskowego
prowadzi³o do profesjonalizacji zawodu wojskowego w okresie XVI i XVII wieku.
Nie oznacza to, ¿e wszystko zosta³o ju¿ zbadane i ustalone w tym zakresie.
Konieczne wydaje siê uzupe³nianie badañ nad zawodem wojskowym tego okresu,
w celu usystematyzowania i scharakteryzowania kszta³towania siê procesu profesjo-
nalizacji s³u¿by wojskowej na przestrzeni XVI i XVII wieku.
70
Karol Koœcielniak
M
ACIEJ
F
RANZ
Ukraina i Zaporo¿e czyli Historya Kozaków…
Jana Nepomucena Czarnowskiego
i jej znaczenie dla badañ nad histori¹ wojskowoœci kozackiej
Badania nad losami Kozaczyzny Ukrainnej prowadzone s¹ na polu polskiej
historiografii od jej zarania, a ju¿ w XIX wieku doczeka³y siê interesuj¹cych rozpraw,
jak chocia¿by prace Micha³a Gliszczyñskiego
1
. Z biegiem lat opracowañ pojawia³o
siê coraz wiêcej. Kolejne wydawali przyk³adowo Franciszek Rawita Gawroñski
2
, czy
te¿ W³adys³aw Tomkiewicz
3
, a obecnie na przyk³ad W³adys³aw A. Serczyk
4
i Miro-
s³aw Nagielski
5
. W toku tych wszystkich studiów zapomniane pozostawa³o dzie³o
1
M. Gliszczyñski, Znaczenie i wewnêtrzne ¿ycie Zaporo¿a pod³ug Skalkowskiego oraz Hetmani
Ma³orosyjscy i kozacy do czasów Unii, Warszawa 1852.
2
F. R. Gawroñski, Obszar, zaludnienie i tworzenie siê Kozaczyzny, Kraków 1914; tego¿, Bohdan
Chmielnicki, t. 1-2, Lwów 1906; tego¿, Poselstwo Bieniewskiego. Od œmierci Bohdana Chmielnickiego do
umowy hadziackiej, Lwów 1907; tego¿, Sprawy i rzeczy ukrainne. Materia³y do dziejów Kozaczyzny
i Hajdamatczyzny, Lwów 1914; tego¿, Studia i szkice historyczne, seria 1-2, Lwów 1900-1903; tego¿,
Geneza i rozwój idei kozactwa i kozaczyzny w XVI wieku, Warszawa-Kraków 1923; tego¿, Kozaczyzna
ukrainna w Rzeczypospolitej Polskiej do koñca XVIII wieku. Zarys polityczno-historyczny, Warszawa
1925 i inne.
3
W. Tomkiewicz, Kozaczyzna Ukrainna, Lwów 1929; tego¿, Powstanie kozackie w roku 1630,
„Przegl¹d Powszechny”, t. 187, Warszawa 1930; tego¿, Bitwa pod Kumejkami (16 XII 1637), „Przegl¹d
Historyczno-Wojskowy”, t. 9, z. 2, Warszawa 1937, s. 237-261; tego¿, Jeremi Wiœniowiecki (1612-1651),
„Rozprawy Historyczne Towarzystwa Naukowego Warszawskiego”, t. XII, Warszawa 1933 i inne.
4
W. A. Serczyk, Na dalekiej Ukrainie. Dzieje Kozaczyzny do roku 1648, Warszawa 1987; tego¿, Na
p³on¹cej Ukrainie. Dzieje Kozaczyzny 1648-1651, Warszawa 1998; tego¿, Rzeczypospolita i Kozaczyzna
w pierwszym æwieræwieczu XVII wieku, „Studia Historyczne”, R. 20, z. 1, Warszawa 1977, s. 3-23 i inne.
5
M. Nagielski, Relacje wojenne z pierwszych lat walk polsko-kozackich powstania Bohdana Chmiel-
nickiego okresu „Oniem i Mieczem” (1648-1651), oprac., wstêp i przypisy M. Nagielski, Warszawa 1999;
Jana Nepomucena Czarnowskiego o historii Kozaków
6
, tymczasem wydaje siê, ¿e
warto tê pozycjê uchroniæ od zapomnienia, wskazaæ na jej mo¿liwe znaczenie w ba-
daniach nad dziejami wojskowoœci kozackiej i militarnymi zwi¹zkami Kozaczyzny
z Rzecz¹pospolit¹. Takie te¿ stawia³ sobie cele jej autor:
Czytaj¹c znakomite czyny Kozaków, przejêty podziwem, oœmieli³em siê skreœliæ ich dzieje, napisaæ
historiê Ukrainy, daæ poznaæ sprawy jej mieszkañców, tego rycerstwa dzielnego, bitnego i wy-
trwa³ego, które swojem mêstwem zdumiewa³o okoliczne narody; nape³nia³o trwog¹ brzegi Krymu,
Turcyi i sam¹ stolicê w³adzcy wschodu, przed którym dr¿a³y najpotê¿niejsze pañstwa Europy; ludu,
który swemi piersiami zas³ania³ granice nasze od najazd hord dzikich, a przez swe przywi¹zanie do
wiary ojców, chor¹gwi i ziemi, sw¹ sta³oœæ, oma³o nie przywiód³ do zguby Polski, która zamiast
matki, macoch¹ mu siê sta³a
7
.
Zdaje siê, ¿e praca Czarnowskiego, dziœ mo¿e nieodkrywcza i niewolna od b³êdów,
w po³owie XIX wieku nale¿a³a do pionierskich prób odtworzenia dziejów nad-
dnieprzañskiej spo³ecznoœci, do dziœ pozostaje frapuj¹c¹ opowieœci¹ o przesz³oœci.
Autor
Historyi Kozaków
Jan Nepomucen Czarnowski urodzi³ siê w 1822 roku w powiecie wieluñskim na
terenach Królestwa Polskiego powsta³ego decyzjami kongresu wiedeñskiego w 1815 ro-
ku. Nauki pobiera³ w nieodleg³ej Warszawie. Tam te¿ podj¹³ pracê jako urzêdnik
w Komisji Skarbu Rady Administracyjnej, by po zawirowaniach powstania listo-
padowego podj¹æ pracê jako budowniczy. Od wczesnej m³odoœci, pomimo oficjalnej
pracy urzêdniczej, oddawa³ siê z zapamiêtaniem pisarstwu, pocz¹tkowo jako autor
powieœci historycznej. Najcenniejsz¹ z nich okaza³a siê Bia³y Grzegorz czyli
Ukraina…
8
. Da³ siê poznaæ tak¿e jako t³umacz powieœci historycznej z jêzyka fran-
cuskiego
9
. Równoczeœnie prowadzi³ o¿ywione studia historyczne, przygotowuj¹c siê
do publikacji opracowañ z dziejów Rzeczypospolitej Szlacheckiej. Jego dorobek
w tym wzglêdzie nigdy nie doczeka³ siê w³aœciwej oceny, autor biogramu powsta³ego
na potrzeby Polskiego s³ownika biograficznego, Zygmunt Szweykowski nie uchyla³
siê od zdecydowanych i ostrych sformu³owañ: „Studia historyczne Cz-go s¹ to albo
72
Maciej Franz
tego¿, Epoka Ogniem i Mieczem we wspó³czesnych badaniach historycznych, red. M. Nagielski, Warsza-
wa 2000; tego¿, Stan badañ nad Kozaczyzn¹ w œwietle historiografii polskiej i ukraiñskiej (1998-2001),
w: Historiografia wojskowa. Stan badañ i perspektywy rozwoju. VI Ogólnopolskie Forum Historyków
Wojskowoœci, red. H. Stañczyk, Toruñ 2002, s. 240-245 i in.
6
J. N. Czarnowski, Ukraina i Zaporo¿e czyli Historya Kozaków od pojawienia siê ich w dziejach do
czasu ostatecznego przy³¹czenia do Rossyi wed³ug najlepszych Ÿróde³ napisana, t. 1-2, Warszawa 1854.
7
Tam¿e, s. 2.
8
J. N. Czarnowski, Bia³y Grzegorz czyli Ukraina przed powstaniem Chmielnickiego, Warszawa
1848.
9
A. Dumas, Kawaler D’Harmenthal, prze³. J. N. Czarnowski, Warszawa 1850.
kompilacje z prac innych albo skróty, albo – jak twierdzi Estreicher – plagiaty”
10
. Co
ciekawe, autor tego¿ biogramu nie dostrzeg³ i w efekcie nie odniós³ siê do dwóch
najcenniejszych prac Czarnowskiego. Obok Historyi Kozaków, która sta³a siê impul-
sem dla powstania tego szkicu, tak¿e dziejów Polski za Stanis³awa Leszczyñskiego
11
.
Czarnowski, pomimo ¿e nie odby³ akademickich studiów historycznych, bada³ do-
stêpne ówczeœnie Ÿród³a historyczne, a tak¿e doskonale zna³ literaturê tamtych cza-
sów
12
. Niestety plagiat pracy o dwóch ostatnich Jagiellonach za³ama³ rozpoczynaj¹c¹
siê tak naprawdê karierê historyczn¹ Czarnowskiego. Krytyce jego dzie³ zaczê³a
towarzyszyæ w¹tpliwoœæ co do ich samodzielnoœci, a w efekcie zosta³y one odrzucone
przez badaczy jako bezwartoœciowe. To emocjonalne zachowanie, ca³kowicie zro-
zumia³e, nie mo¿e jednak powodowaæ wieczystej anatemy, zw³aszcza ¿e praca
o Kozakach godna jest uwagi historyków i nie tylko.
Warto zasygnalizowaæ pracê poœwiêcon¹ dziejom pañstwa polskiego w okresie
szeroko rozumianego panowania króla Stanis³awa Leszczyñskiego. To interesuj¹ce
studium przynosi nie tylko informacje odnosz¹ce siê do naszego dwukrotnego mo-
narchy, ale tak¿e próby analizy sytuacji „Rzeczypospolitej rozrywanej walkami wiel-
kiej wojny pó³nocnej, a nastêpnie wojny” o sukcesjê polsk¹. Mo¿na nawet dostrzec, ¿e
autor tej monografii widzi w losach Polski w pierwszej po³owie XVIII wieku kon-
tynuacjê losów konfliktów wewnêtrznych zarysowanych w Historyi Kozaków.
Czarnowski jest tak¿e autorem poradników epistolografii. Stara³ siê on w nich
ukazaæ wzory odpowiednich pism, nie tylko listów, ale tak¿e urzêdowych, na przyk³ad
procesowych, umów wekslowych, itp. Pierwszy, nazywany Najnowszym sekreta-
rzem… ukaza³ siê w 1887 roku
13
, zaœ jego skrócona i zmieniona wersja opublikowana
zosta³a w 1891 roku
14
. Z tymi pracami w jakimœ stopniu koresponduje tak¿e wydana
przez Czarnowskiego rozprawa Les³awa £ukaszewicza o dziejach piœmiennictwa, któr¹
nie tylko przygotowa³ do wydania, ale tak¿e uzupe³ni³ i doda³ do niej nowe aspekty
15
.
Te póŸniejsze publikacje, œwiadcz¹ce o porzuceniu badañ naukowych i zarazem
starañ wydania kolejnych opracowañ historycznych, by³y spowodowane skandalem,
Ukraina i Zaporo¿e czyli Historya Kozaków...
73
10
Z. Szweykowski, Jan Nepomucen Czarnowski, w: Polski s³ownik biograficzny, t. 4, Warszawa
1938, s. 235.
11
J. N. Czarnowski, Stanis³aw Leszczyñski i Polska w pierwszej po³owie XVIII wieku, t. 1-2,
Warszawa 1858.
12
Faktycznie zaœ pope³ni³ plagiat wobec pracy Jêdrzeja Moraczewskiego, Dwaj Zygmuncie Jagiel-
loni, czyli Polska w pierwszej po³owie XVI wieku, cz. 1-2, Warszawa 1859 (data wydania plagiatu).
13
J. N. Czarnowski, Najnowszy sekretarz czyli Podrêczny przewodnik do pisania listów, proœb,
kontraktów, korespondencji w ró¿nych przedmiotach, zawieraj¹cych nadto zbiór powinszowañ, przepisy
wekslowe itd., Warszawa 1887.
14
J. N. Czarnowski, Najnowszy sekretarz czyli Podrêczny przewodnik do pisania listów, proœb,
kontraktów, korespondencji w ró¿nych przedmiotach: wyci¹g z Najnowszego sekretarza, Warszawa 1891.
15
L. £ukaszewicz, Rys dziejów piœmiennictwa polskiego, wyd. i dop. J. N. Czarnowski, Warszawa
1856.
który wybuch³ po og³oszeniu drukiem pracy poœwiêconej królom Zygmuntowi I
Staremu i Zygmuntowi II Augustowi
16
. Niestety by³ to plagiat pracy Jêdrzeja Mora-
czewskiego, historyka ¿yj¹cego w latach 1802-1855, dla którego ta praca by³a jednym
z wa¿niejszych osi¹gniêæ badawczych. Czarnowski, w kilka lat po œmierci Mora-
czewskiego, postanowi³ jego tekst og³osiæ pod swoim nazwiskiem, z niewielkimi
zmianami w tytule i jeszcze skromniejszymi w samym tekœcie. Wydawnictwo to nie
tylko wywo³a³o zrozumia³e poruszenie i oburzenie, ale tak¿e podkopa³o zaufanie do
Czarnowskiego u jego wydawcy Jana Breslauera, na którego tak¿e spad³a czêœæ
oskar¿eñ za opublikowanie tego¿ plagiatu. Ca³a sprawa odbi³a siê echem nie tylko
w œwiatku warszawskich elit, ale na wiele lat zadecydowa³a o porzuceniu prac
Czarnowskiego przez historyków jako ma³o wiarygodnych, a w efekcie tego nie-
przydatnych do dalszych badañ historycznych. Ta swoista niechêæ do opracowañ tego
autora, a zarazem coraz s³absza œwiadomoœæ ich istnienia trwaj¹ do dziœ. Tym bardziej
warto opowieœæ o historii Kozaków, uratowaæ od ca³kowitego zapomnienia. Jan
Nepomucen Czarnowski porzuci³ pisarstwo i zmar³ zapomniany w 1894 roku
17
.
Dzieje Kozaków oczami Czarnowskiego
Swoj¹ monografiê dziejów Kozaków Czarnowski opar³ zarówno na podstawie
Ÿróde³, jak i porz¹dnej literaturze. Autor wyraŸnie we wstêpie do swoich rozwa¿añ
wskazuje, na jakie dotychczasowe opracowania szczególnie zwraca³ uwagê, pisz¹c
swoj¹ pracê. Za szczególnie cenne uzna³ on kroniki Marcina Bielskiego, dzie³a
Wespazjana Kochowskiego, Piaseckiego, czy te¿ Rudawskiego, nie zapominaj¹c
jednoczeœnie o opracowaniach takich znakomitoœci, jak Bentysz Kamieñski, Markie-
wicz, czy te¿ Skalkowski, na którym swoje dzie³o, równie cenne, opiera³ M. Glisz-
czyñski
18
. Czarnowski, zdaj¹c sobie sprawê z ograniczeñ swojego warsztatu, a tak¿e
mo¿liwoœci dotarcia do ró¿nych Ÿróde³, wtedy niedostêpnych, pisa³:
[...] stara³em siê drogê porównañ i krytyki poœród sprzecznych zwykle podañ historyków obu
narodów, wyœledziæ czyst¹ prawdê, by utworzyæ jak najdok³adniejsz¹ ca³oœæ. Mimo to jednak, moja
historja Kozaków mo¿e mieæ wiele niedostatków, lecz niech dobre chêci zjednaj¹ mi pob³a¿anie
i bêd¹ obron¹ przed s¹dem czytelników
19
.
Na szczêœcie, ocena nie jest krytyczna, a wrêcz przeciwnie, mo¿na uznaæ, ¿e osta-
teczny efekt nale¿y do wybijaj¹cy siê dzie³ tamtej epoki.
Uk³ad zaproponowany przez autora ma, choæ nie w sposób dogmatyczny, cha-
rakter chronologiczny. Pocz¹tkowo Czarnowski zaj¹³ siê kwestiami ogólnymi. Podj¹³
74
Maciej Franz
16
J. N. Czarnowski, Dwaj Zygmuncie.
17
Pod koniec swojego ¿ycia odda³ siê jeszcze pasji malarskiej, która tak¿e nie przynios³a mu ¿adnej
s³awy.
18
J. N. Czarnowski, Historya Kozaków, s. 2.
19
Tam¿e.
siê próby zarysowania samego problemu kozaczyzny, próby jej wywiedzenia, okreœ-
lenia miejsc zamieszkiwania, opisu tych terenów. Szczególnie ciekawie prezentuj¹
siê w tym wzglêdzie opisy terenu, przyrody. Czarnowski stara³ siê w tym pocz¹t-
kowym fragmencie swej rozprawy dokonaæ ogólnego opisu spo³ecznoœci kozackiej,
ukazuj¹c samego Kozaka, wraz z jego strojem, uzbrojeniem, obyczajem. Wskaza³
tak¿e na miejsca pobytu, przygl¹daj¹c siê Siczy kozackiej, chcia³ pokazaæ jej zabu-
dowê
20
. Ju¿ na wstêpie do dalszych rozwa¿añ autor zdecydowa³ siê na krótkie
omówienie organizacji pu³ków kozackich
21
, a tak¿e wojska tzw. zaporoskiego wojska
ni¿owego, które wed³ug Czarnowskiego zajmowa³o tereny pomiêdzy Dniestrem
a Bohem i to w XVIII wieku
22
.
Te wstêpne rozwa¿ania sta³y siê dla niego punktem wyjœcia do rysu urzêdów
kozackich, próby ukazania ich roli i znaczenia w spo³ecznoœci, a w efekcie wy-
stêpuj¹cych w niej podzia³ów, które musia³y wp³ywaæ na jej funkcjonowanie. Autor
rozpocz¹³ swoje rozwa¿ania w tym wzglêdzie od stanowisk zarezerwowanych dla
starszyzny (de facto wszystkich).
Godnoœæ hetmana wed³ug Czarnowskiego by³a efektem rozwoju samej spo-
³ecznoœci, pocz¹tkowo bêd¹c jedynie czasow¹, przyznawan¹ przez sam¹ spo³ecznoœæ
na czas wyprawy wojennej
23
, czêsto wystêpuj¹cej pospo³u z godnoœci¹ atamana
koszowego, który postrzegany by³ jako „pierwszy Kozak ni¿owy zaporo¿skiego
wojska”
24
, nie zapominaj¹c przy tym, ¿e nawet i on musia³ wys³uchiwaæ i liczyæ siê
z opini¹ ogó³u spo³ecznoœci. Autor nie zdecydowa³ siê na próbê okreœlenia, od kiedy
mo¿na mówiæ o sta³ej godnoœci hetmañskiej, wskazuj¹c jedynie, ¿e w czasach
Bohdana Chmielnickiego, wystêpowa³a ona ju¿ na pewno. Dokona³ tak¿e opisu jego
klejnotów w³adzy oraz spotykanych sposobów wyboru do tej godnoœci. Zwróci³ te¿
uwagê na istotny element maj¹tkowy. Za w³adz¹ hetmañsk¹ sz³y ogromne dobra (od
czasów Chmielnickiego) i znacz¹ce dochody (ju¿ za Konaszewicza-Sahajdacznego).
Wskaza³ tak¿e na czêsto pomijane w póŸniejszej literaturze fakty, jak choæby uni-
kanie przez hetmanów bezpoœredniego dowodzenia wojsk, jak to by³o w póŸnym
okresie sprawowania tej godnoœci przez Piotra Konaszewicza-Sahajdacznego, który
tê rolê przekaza³ ustanowionym przez siebie zakaŸnym hetmanom, a sobie po-
zostawiaj¹c rolê „spokojnego rz¹dcy kraju”
25
. Na ten aspekt rozwoju Kozaczyzny
i jej poczucia samodzielnoœci rzadko póŸniej wskazywano.
W dalszej kolejnoœci analizy doczekali siê atamani
26
i symbole ich w³adzy, jak
buñczuki, bu³awy, chor¹gwie, pieczêcie wojskowe, czy te¿ kot³y. Jest to tak¿e rzadko
Ukraina i Zaporo¿e czyli Historya Kozaków...
75
20
Tam¿e, s. 3-20.
21
Tam¿e, s. 20-22.
22
Tam¿e, s. 22-23.
23
Tam¿e, s. 25.
24
Tam¿e.
25
Tam¿e, s. 29.
26
Tam¿e, s. 30.
spotykany póŸniej sposób opisu, który swoj¹ dok³adnoœci¹ i spojrzeniem na Ÿród³a
wyprzedza póŸniejsze w tym wzglêdzie dokonania.
Kilku s³ów opisu doczekali siê tak¿e pozostali przedstawiciele starszyzny ko-
zackiej, generalny oboŸny, generalny wojskowy pisarz, generalny wojskowy asu³,
generalny sêdzia i oczywiœcie pu³kownicy. Czarnowski nie pomin¹³ w swoim opisie
tak¿e godnoœci pu³kowych, jak oboŸnego pu³kowego, pisarza pu³kowego, asau³a, czy
te¿ setników.
Czarnowski w swoich rozwa¿aniach wskaza³ równie¿ na problem ró¿nego pocho-
dzenia stanowego starszyzny kozackiej, dowodz¹c, ¿e teoria o ch³opskim pochodze-
niu Kozaków nie ma wiele wspólnego z prawd¹. Szlachectwo w spo³ecznoœci
kozackiej, wed³ug Czarnowskiego, nie tylko nie przeszkadza³o w karierze, ale wrêcz
pomaga³o. Interesuj¹cym skutkiem du¿ego nap³ywu szlachty polskiej do spo³ecz-
noœci kozackiej, a w efekcie jej kozaczenia siê, wskazanym przez Czarnowskiego,
a godnym dostrze¿enia, by³o przeniesienie obyczajów sto³u z polskich dworów:
„Kuchnia by³a polska [...] Polska muzyka dobrze skompletowana nie umilk³a w
czasie obiadu, po którym zwykle rozpoczyna³y siê tañce polskie i narodowe”
27
. Nawet
jeœli uznaæ, ¿e autora ponios³a w tym fragmencie wyobraŸnia, brak bowiem jakiego-
kolwiek odniesienia w tych opiniach do Ÿróde³, to jednak nie da siê ca³kowicie
wykluczyæ, ¿e mia³ on mo¿noœæ zapoznania siê z opisami takich obyczajów, które nie
dotrwa³y do naszych czasów, a to pozwoli³oby na rzucenie nowego œwiat³a na ¿ycie
wewnêtrznego na Zaporo¿u.
Czarnowski pokusi³ siê tak¿e o charakterystykê czerni kozackiej, nazywanej
przez siebie gminem lub ludem poddanym. Wskazywa³ na dochody kozaka re-
jestrowego, prawa, które go obowi¹zywa³y, nie decyduj¹c siê jednak ju¿ na tak
dok³adny opis jak w wypadku starszyzny, co mo¿na uznaæ za efekt mniejszego zasobu
Ÿród³owego w odniesieniu do tej tematyki.
Opis dziejów Kozaczyzny Czarnowski podzieli³ zasadniczo na dwie epoki. Pierw-
sza to czasy do œmierci Bohdana Chmielnickiego, czyli okres powstawania spo-
³ecznoœci kozackiej na kresach ziem litewsko-polskich, rodzenia siê jej aktywnoœci
wojskowej, powstawania pierwszych struktur, roli w tym procesie polskich magna-
tów i starostów, poprzez losy kolejnych atamanów, powstañ przeciw Rzeczypospo-
litej, czy te¿ walk u jej boku przeciw jej wrogom. Druga zaœ to czasy kozackie, walki
o autonomiê lub samodzielnoœæ u boku Rosji, Turcji, Rzeczypospolitej, a nawet
Szwecji, a¿ po czasy ruchu hajdamackiego w drugiej po³owie XVIII wieku.
Taki podzia³ wydaje siê œwiadomym wyborem autora, a nie tylko efektem
ograniczeñ wydawniczych i koniecznoœci dzielenia tekstu na dwa tomy
28
. Ozna-
cza³oby to mo¿liwoœæ, i¿ Czarnowski dostrzega³, ¿e losy powstania Bohdana Chmiel-
76
Maciej Franz
27
Tam¿e, s. 46-47.
28
Notabene, najczêœciej spotykane wydania to dwa tomy „firmowo” oprawione w jeden, maj¹ce
niezbyt wielkie rozmiary.
nickiego koñcz¹ okres klasyczny dla Kozaczyzny Ukrainnej i to nie tylko w zakresie
wojskowoœci, co bywa dostrzegane przez czêœæ historyków dzisiaj
29
, ale tak¿e w od-
niesieniu do losów Kozaczyzny jako takiej, w tym tak¿e jej losów politycznych, to zaœ
wymaga ju¿ podkreœlenia.
Pierwszym okresem w dziejach Kozaczyzny, wed³ug Czarnowskiego, by³ okres
do czasów Przec³awa Lanckoroñskiego, czyli do pocz¹tku XVI wieku. Autor oma-
wianej monografii próbuje zarysowaæ pocz¹tki losów spo³ecznoœci kozackiej, ale bez
wiêkszych sukcesów i ma³o dok³adnie. Czyni to raczej jako element opowieœci
o czasach póŸnoœredniowiecznych na ziemiach ruskich, w nich widz¹c czas, kiedy
musia³a narodziæ siê Kozaczyzna.
Zdecydowanie wiêcej informacji o Kozakach odnajdujemy w kolejnym rozdziale
poœwiêconym czasom od Przec³awa Lanckoroñskiego do roku 1534. W swoim opisie
autor skupi³ siê na losach Daszkiewicza, Lanckoroñskiego i Dymitra Wiœniowieckie-
go, widz¹c w nim, podobnie jak i ca³a póŸniejsza historiografia, jednego z inicjatorów
zorganizowanego ruchu kozackiego, swoistego jego animatora. Wiœniowiecki or-
ganizowa³ pierwsze wyprawy z ziem ukrainnych na tereny oœcienne. Informacje
o nich odnajdujemy sygnalnie w dziele Czarnowskiego.
Rozdzia³ trzeci przynosi informacje o losach spo³ecznoœci kozackiej do 1567 ro-
ku
30
. Fragment ten, podobnie jak kolejne, ma charakter opisu wydarzeñ. Wszystkie
stanowi¹ swoist¹ próbê rekonstrukcji losów Kozaków w uk³adzie corocznym. Oczy-
wiœcie sam pomys³ by³ mo¿e i chwalebny, jednak przyjêcie takiej formu³y przez
autora powoduje znu¿enie tekstem, faktyczn¹ ucieczkê od analizy przedstawianej
przesz³oœci, nie wykraczaj¹c czêsto poza samo przedstawienie faktografii. Niestety,
dowodzi to ma³ych umiejêtnoœci warsztatowych Czarnowskiego, który co prawda
zdo³a³ zgromadziæ sporo wiedzy na interesuj¹cy go temat, jednak mia³ wyraŸne
problemy ze stworzeniem obrazu dawnych czasów. W efekcie praca przypomina
niestety w tym zakresie tylko wyliczankê wydarzeñ. Kolejne rozdzia³y odnosz¹ siê do
kolejnych podokresów tworzonych przez autora. Rozdzia³ czwarty dotyczy czasów
1576-1592
31
, zaœ pi¹ty zarysowuje losy kozackie do 1596 roku
32
, w tym tak¿e
powstania Krzysztofa Kosiñskiego
33
.
Ukraina i Zaporo¿e czyli Historya Kozaków...
77
29
Patrz chocia¿by ustalenia i tezy autora tego szkicu w jego wczeœniejszej pracy M. Franz, Wojsko-
woœæ Kozaczyzny Zaporoskiej. Geneza i charakter, Toruñ 2002, uzupe³nienie i poszerzenie w Pomiêdzy
pogl¹dem, opini¹ a faktem – w odpowiedzi na recenzjê Alberta Borowiaka, „Przegl¹d Historyczny”, t. 96,
z. 4, Warszawa 2005, s. 629, gdzie pisa³ on na przyk³ad „po 1648 roku nast¹pi³ kryzys i zanik w³aœciwej
wojskowoœci kozackiej, wraz z rozp³yniêciem siê rejestru i wojska siczowego w masie ch³opstwa
ukrainnego”.
30
W uk³adzie pracy Czarnowskiego widaæ wyraŸne wp³ywy opracowania autorstwa Gliszczyñ-
skiego, które musia³ autor ten traktowaæ jako swoisty wzorzec, M. Gliszczyñski, ¯ycie.
31
J. N. Czarnowski, Historya Kozaków, s. 90-108.
32
Tam¿e, s. 109-115.
33
Autor nada³ Kosiñskiemu imiê Piotr, nie wiadomo z jakich powodów.
Opis powstania Nalewajki, £obody i Sawu³y przynosi kolejny podrozdzia³. Nie
jest on mo¿e nadmiernie dok³adny i w stosunku do dzisiejszej wiedzy nie wnosi nic
nowego, du¿e jego fragmenty brzmi¹ dziœ doœæ fantastycznie i nie znajduj¹ po-
twierdzenia w Ÿród³ach. Brak jest choæby wydarzeñ pod So³onic¹, a zasadnicz¹ rolê
w st³umieniu powstania autor odda³ królowi Zygmuntowi III Wazie, co jest niestety
konfabulacj¹.
Kolejny podrozdzia³ przynosi losy Piotra Konaszewicza-Sahajdacznego, w tym
wyprawy kozackie okresu dymitriad, ale tak¿e coraz œmielsze wyprawy morskie.
Niestety, tak jak i w poprzednim rozdziale fakty mieszaj¹ siê z informacjami, które
dziœ potwierdziæ trudno. Odnajdujemy w tym fragmencie tekstu tak¿e opisy kampanii
cecorskiej
34
i chocimskiej 1621 roku. W odniesieniu do obrony w obozie pod Cho-
cimiem Czarnowski skupi³ siê na dzia³aniach kozackich, niestety, posuwaj¹c siê do
przypisania im próby opanowania ca³oœci obozu tureckiego, który to plan mia³
wed³ug niego upaœæ tylko z powodu nieprzys³ania przez hetmana Jana Karola Chod-
kiewicza oczekiwanych posi³ków koronnych
35
.
Kolejne dwa podrozdzia³y doprowadzaj¹ historiê Kozaków do 1638 roku, uka-
zuj¹c nastêpne fazy aktywnoœci tej spo³ecznoœci, w tym i powstania przeciw Rze-
czypospolitej, jednak w niewielkim stopniu mo¿na tu mówiæ o dok³adnoœci. Podobnie
potraktowane zosta³y tak¿e czasy z³otego spokoju na ziemiach ukrainnych, czyli lata
1638-1648, a w³aœciwie 1646, bo autor zastosowa³ tak¹ cezurê czasow¹, widz¹c ju¿
w okresie po 1646 roku czas narastania konfliktu spo³ecznego, który swoje ujœcie
znalaz³ w wydarzeniach powstania Bohdana Chmielnickiego.
Czasy najwiêkszego z hetmanów kozackich, jak twierdzi wielu z jego bio-
grafów
36
, sta³y siê dla Czarnowskiego g³ównym elementem opowieœci. Nie mo¿e to
dziwiæ, zw³aszcza wobec dramatyzmu tych czasów, a tak¿e popularnoœci opowieœci,
na czym korzystali nie tylko historycy, ale tak¿e i pisarze, z Henrykiem Sien-
kiewiczem na czele, który losy swojego Ogniem i Mieczem, tak¿e zdecydowa³ siê
umieœciæ w czasach powstania Chmielnickiego. Prawie sto piêædziesi¹t stron opisu
wskazuje na d¹¿enie autora do uzyskania maksymalnej dok³adnoœci tekstu, a zarazem
na fascynacje tymi czasami, co widaæ tak¿e w samym opisie. Autor nie tylko ukaza³
m³odoœæ Chmielnickiego
37
, ale stara³ siê naœwietliæ powody wybuchu buntu, a tak¿e
przebieg kolejnych walk. Samodzielnych opisów doczeka³y siê starcia pod ¯ó³tymi
Wodami, Korsuniem, Pi³awcami, Zbara¿em i Zborowem. Czarnowski poœwiêci³
swoj¹ uwagê tak¿e rokowaniom polsko-kozackim, wzrastaj¹cej roli strony rosyjskiej
78
Maciej Franz
34
Autor nie zaj¹kn¹³ siê tu o zdradzie kozackiej, wini¹c jedynie hetmana Stanis³awa ¯ó³kiewskiego
za klêskê wojsk koronnych.
35
J. N. Czarnowski, Historya Kozaków, s. 140-141.
36
Choæby takich s³aw jak F. Rawita Gawroñski, Bohdan Chmielnicki, t. 1-2, Lwów 1906; J. Kaczmar-
czyk, Bohdan Chmielnicki, Wroc³aw 1988;
². Îã³åíêî, Áîãäàí Õìåëíèöêèé, Êè¿â 2004; B. Ñìîë³é, B. Ñòå-
ïàíêîâ, Áîãäàí Õìåëíèöüêèé, Êè¿â 2004; ². Ï. Êðèï’ÿêåâè÷, Áîãäàí Õìåëüíèöüêèé, Êè¿â 1954 i in.
37
Raczej w¹tpliwej wiarygodnoœci.
i ten fragment pierwszego tomu nale¿y uznaæ za najbardziej wartoœciowy. Autor
stara³ siê w nim mo¿liwie wielow¹tkowo pokazaæ postaæ hetmana kozackiego Boh-
dana Chmielnickiego, widz¹c w nim jedn¹ z centralnych postaci kreowanej przez
siebie opowieœci o przesz³oœci. Czarnowski swoim zafascynowaniem postaci¹
Chmielnickiego nie odbiega³ od ówczesnych wzorów postrzegania dziejów spo-
³ecznoœci kozackiej. W podobny sposób odnosili siê do tej postaci tak¿e pierwsi
wielcy historycy rosyjscy i ukraiñscy podejmuj¹cy tê tematykê
38
.
Tom drugi J. N. Czarnowski poœwiêci³ problematyce najrzadziej podejmowanej
w dziejach polskiej historiografii i to nie tylko XIX, ale tak¿e XX wieku. Dzieje
Kozaków Ukrainnych w drugiej po³owie XVII wieku, a zw³aszcza w wieku XVIII,
z wielu przyczyn nie cieszy³y siê wielkim zainteresowaniem. Tym bardziej doceniæ
nale¿y, ¿e autor ten nie urwa³ swojej opowieœci w momencie dramatycznego za-
³amania siê ruchu kozackiego w jego dotychczasowej formule, a poddanego nagle
zwierzchnictwu rosyjskiemu, co sta³o siê z czasem jego przekleñstwem, prowadz¹c
a¿ do ostatecznego upadku w koñcówce XVIII stulecia. Wtedy to caryca Katarzyna II
postanowi³a spo³ecznoœæ kozack¹ nad Dnieprem zlikwidowaæ, nie chc¹c ryzykowaæ
jakichkolwiek przejawów buntów na tych ziemiach, bêd¹c zarazem nauczon¹ smut-
nymi doœwiadczeniami Rzeczypospolitej z czasów poprzednich, choæ tak¿e wy-
darzeniami zwi¹zanymi z tzw. buntami hajdamackimi.
Czarnowski w tej drugiej ods³onie swego dzie³a zachowa³ dotychczasowy uk³ad
pracy. G³ównym motywem pozostawa³y losy kolejnych hetmanów, opis podejmo-
wanych przez nich decyzji, a tak¿e kreœlenia poprzez tê perspektywê losów samej
Kozaczyzny. St¹d swoistych biogramów doczekali siê Jan Wyhowski
39
, Jerzy Chmiel-
nicki
40
, Pawe³ Tetera
41
, Micha³ Doroszenko
42
, Micha³ Chananeko
43
i inni.
Na podkreœlenie zas³uguje tak¿e fakt, ¿e autor nie ograniczy³ siê tylko do opisu
dziejów Kozaków na prawobrze¿u, gdzie pozostawali oni pod w³adz¹ Rzeczypospo-
litej, ale tak¿e zwróci³ swoje zainteresowanie na losy lewobrze¿nych ziem ukrain-
nych, w tym zw³aszcza na postaæ Iwana Brzuchowieckiego, który pozostaje niejako
symbolem rozszerzania siê rosyjskich wp³ywów na tych ziemiach, umacniania ich
w³adzy i œciœlejszego podporz¹dkowywania Kozaków w³adzy centralnej cara. Na te
elementy zwróci³ uwagê tak¿e Czarnowski w swoim dziele, postrzegaj¹c w Brzu-
chowieckim jednego z grabarzy samodzielnoœci kozackiej, przyobiecanej przez Rosjê
Carsk¹ w Perejas³awiu w 1654 roku.
Ukraina i Zaporo¿e czyli Historya Kozaków...
79
38
Ì. Ãðóøåâñüêèé, ²ñòîð³ÿ Óêðà¿íè-Ðóñè â îäèíàäöÿòè òîìàõ, äâàíàäöÿòè êíèãàõ, Êè¿â 1993,
pierwotne wydanie Lwów 1905, czy te¿
Ä. I. ßâopíèöêíé, Iñòîð³ÿ çaïopoçüêèõ Êoçaêèâ y òpüoõ
òîìàõ, Êèiâ 1991, pierwotne wydanie Moskwa 1900.
39
J. N. Czarnowski, Historya Kozaków…, t. 2, s. 1-17.
40
Tam¿e, s. 18-39.
41
Tam¿e, s. 40-89.
42
Tam¿e, s. 90-135.
43
Tam¿e, s. 99-109.
Koñcowa czêœæ rozprawy poœwiêcona zosta³a g³ównie losowi ziem kozackich
pod w³adz¹ carsk¹, k³ad¹c znacz¹cy nacisk na postaæ Iwana Mazepy i jego ostatni¹ ju¿
próbê odrodzenia siê samodzielnej Kozaczyzny
44
. Czarnowski s³usznie zauwa¿y³, ¿e
plany i marzenia Mazepy by³y w ówczesnej rzeczywistoœci, zw³aszcza reform mo-
dernizuj¹cych carsk¹ Rosjê podjêtych przez Piotra I, niemo¿liwe do zrealizowania,
a poszukiwanie sojusznika w Szwecji Karola XII œwiadczy³o tylko o braku racjo-
nalnych pomys³ów w œrodowisku elit kozackich.
Ksi¹¿kê koñcz¹ opisy buntów hajdamackich. Autor najprawdopodobniej œwia-
domie powróci³ tu do styku spo³ecznoœci kozackiej z ludnoœci¹ polsk¹ tamtych
terenów. Losy kozackie bowiem, pomimo wielu zawieruch historii, pozostawa³y
wieczyœcie po³¹czone z losami Rzeczypospolitej i tylko w takiej perspektywie po-
winny byæ one postrzegane. Warto to podkreœliæ tak¿e i dziœ, gdy mo¿na dostrzec
próbê zamazania tego punktu spojrzenia na dzieje ziem ukrainnych, bêd¹c¹ efektem
nowych badañ historiografii ukrañskiej
45
.
Czarnowski zakoñczy³ swoj¹ rozprawê, kreœl¹c nie tylko kres Kozaczyzny, ale
tak¿e i kres Rzeczypospolitej Obojga Narodów:
... Tak zakoñczy³o siê to straszne powstanie (...), któremu ³otrostwa rozjad³ego ludu nada³y piêtno
najazdu (...). W tym czasie Zaporo¿e zosta³o zniesione przez cesarzow¹. (...) Imperatorowa wys³a³a
genera³a Tekellego który zaj¹³ sicz i zburzy³ j¹. (...) W roku 1793 nast¹pi³ podzia³ Polski i obie
Ukrainy po³¹czy³y siê znowu pod w³adz¹ monarchów rossyjskich
46
.
Trudno o bardziej wymowny koniec dla prowadzonych na ten temat rozwa¿añ
historycznych.
Znaczenie dzie³a Czarnowskiego dla badañ historycznowojskowych
Historie spo³ecznoœci militarnych, a tak¹ bez w¹tpienia by³a Kozaczyzna Ukrain-
na, zawsze interesowa³y historyków wojskowoœci. Baza ich badañ jest przeogromna.
Mo¿na nawet postawiæ tezê, ¿e warsztat historyka wojskowoœci musi byæ najszer-
szym spoœród wszystkich specjalnoœci historycznych. Trudno sobie wyobraziæ jak¹-
kolwiek pracê z zakresu historii wojskowoœci niepodejmuj¹c¹ kwestii spo³ecznych,
politycznych, gospodarczych, kulturowych, niedostrzegaj¹c¹ problemów geografii,
œrodowiska naturalnego, czy te¿, patrz¹c z jeszcze innej strony, kwestii geopolitycz-
nych. To wszystko w znacz¹cy sposób zaostrza wymagania wobec takich rozpraw,
80
Maciej Franz
44
Tam¿e, s. 168-253.
45
Wiêcej na temat zagro¿eñ wynikaj¹cych z prób swoistego unowoczeœniania historii tych ziem przez
historyków ukraiñskich patrz: M. Franz, Stanowisko polskiej historiografii wobec ukraiñskich badañ nad
Kozaczyzn¹ Zaporosk¹, w: Polska historiografia wojskowa wobec wyzwañ badawczych i politycznych
XXI wieku. VIII Forum Historyków Wojskowych, red. T. Dubicki, T. Panecki, Czêstochowa 2006,
s. 93-100.
46
J. N. Czarnowski, Historya Kozaków, t. 2, s. 305-306.
a zarazem stawia przed historykami tej specjalnoœci wy¿sze wymagania, ni¿ im siê
pocz¹tkowo wydaje. W takim kontekœcie trzeba tak¿e spogl¹daæ na póŸniejsz¹ przy-
datnoœæ kolejnych monografii i syntez powsta³ych w ramach ci¹gle rozwijaj¹cej siê
historiografii. I tak te¿ nale¿y oceniæ przydatnoœæ dzie³a Jana Nepomucena Czar-
nowskiego.
Autor przypominanej rozprawy nie by³ historykiem wojskowoœci, st¹d czêsto
niestety nie dotrzymywa³ tych swoiœcie wysokich wymagañ, o których wspominano
powy¿ej. Pomimo to, pomijanie pracy Czarnowskiego nale¿y uznaæ za ca³kowicie
pozbawione podstaw merytorycznej oceny.
Autor odnosi siê w swoim opracowaniu wielokrotnie do terytorium ziem ukrain-
nych, swoistego teatru dzia³añ wojennych
47
. Opisuje nie tylko sam krajobraz, uk³ad
rzek, nasycenie miastami i chutorami, ale tak¿e odnosi siê do tych kwestii, omawiaj¹c
konkretne zdarzenia historyczne. Zaobserwowaæ mo¿na to doskonale choæby przy
wspominanym ju¿ wczeœniej opisie powstania Nalewajki, £obody i Sawu³y. Czar-
nowski nie tylko wyraŸnie wskazuje rolê cieków wodnych wykorzystywanych przez
obie strony w prowadzonych dzia³aniach wojennych:
... Naliwajko œci¹gn¹³ i swoje pu³ki do Czychrynia, roz³o¿y³ siê nad Jasmin¹, wzmocni³ swój obóz
okopami, oraz artylery¹ i oczekiwa³ wojska polskiego (...). Nareszcie po trzech miesi¹cach krwa-
wego pochodu, po³¹czy³ siê ze swym pu³kownikiem nad rzek¹ S³ucz¹ pod £ubniami, gdzie stali
hetmani polscy: koronny i polny, w obozie otoczonym wa³em i palisad¹
48
.
Podobnie do tej kwestii Czarnowski podchodzi w ca³ej swojej pracy. U³atwia to dziœ
kontakt z tekstem i próbê zaobserwowania bardzo dynamicznej historii Kozaków.
Jednoczeœnie prezentowane fragmenty, warto zaznaczyæ, ¿e nie s¹ w ¿adnym zakresie
wyj¹tkowe, pokazuj¹ tak¿e, jak czêsto autor podejmuje kwestiê fortyfikacji polo-
wych. Tej sprawie poœwiêca³ on wiele uwagi w toku ca³ej pracy. Nale¿y podkreœliæ tu
równie¿ próbê ukazania siczy kozackiej, jej fortyfikacji, zabudowy. Co prawda, autor
opar³ siê g³ównie na opisach osiemnastowiecznych siczy dnieprowych, jednak nawet
te z dzisiejszej perspektywy wydaj¹ siê cenne.
Zdarzaj¹ siê tak¿e fragmenty opisów, których trudno szukaæ w jakiejkolwiek dziœ
dostêpnej literaturze przedmiotu: „…Miasto zosta³o zrabowane i obrócone w perzynê
i stosy gruzów. Wszystkie publiczne budynki, œwi¹tynie, arsena³y, magazyny, zosta³y
spalone; ulice zawalone trupami poleg³ych i rêk¹ kata pomordowanych mieszkañców
i obroñców miasta”
49
.
Ukraina i Zaporo¿e czyli Historya Kozaków...
81
47
Oczywiœcie nie stosuje tego sformu³owania, czego nie nale¿y oczekiwaæ od pracy powsta³ej
w po³owie XIX wieku, gdy tego typu nomenklatura nie by³a stosowana.
48
J. N. Czarnowski, Historya Kozaków, t. 1, s. 120-121. Nie dokonujemy w tym momencie oceny
wiarygodnoœci fragmentów opisu powstania Nalewajki, a jedynie dostrze¿enia przez autora rozprawy roli
i znaczenia teatru dzia³añ wojennych jako takiego.
49
J. N. Czarnowski, Historya Kozaków, t. 2, s. 245. Opis dotyczy oblê¿enia i zdobycia miasta
Baturyna zajmowanego przez pu³ki kozackie wierne Iwanowi Mazepie, a atakowanego przez wojska
Menszykowa w czasie wielkiej wojny pó³nocnej.
Zaprezentowany fragment odnosi siê tylko do kwestii losu miasta po jego zdo-
byciu, sam opis oblê¿enia jest o wiele d³u¿szy, a zarazem niedostêpny nigdzie indziej.
Jest to jedna z cech charakterystycznych tego opracowania. Odnajdujemy bowiem
w nim wiele opisów do naszych czasów niezachowanych. Nawet przy przyjêciu
daleko posuniêtej ostro¿noœci i krytycyzmie wobec ustaleñ Czarnowskiego, nie
mo¿na ca³oœci jego pracy odrzucaæ i z niej nie korzystaæ. Mo¿na nawet postawiæ dalej
id¹c¹ tezê, ¿e pomijanie pracy Czarnowskiego w badaniach nad dziejami woj-
skowoœci Kozaczyzny Ukrainnej dokonuje siê ze szkod¹ dla nich samych.
Sporo uwagi Czarnowski poœwiêci³ uzbrojeniu Kozaków. Nie tylko w pocz¹tko-
wej czêœci swojej pracy odniós³ siê do stroju kozackiego, posiadanych ró¿nych
rodzajów broni, ale tak¿e do kwestii tej powraca³ wielokrotnie w ca³ej pracy. Mo¿na
w tym wzglêdzie prezentowaæ wiele fragmentów
50
, które nie tylko wykazuj¹ dobre
czytanie Ÿróde³, ale tak¿e i pewne znawstwo nazewnictwa wojskowego. Trudno
bowiem w tekœcie doszukaæ siê jakichœ ra¿¹cych b³êdów w odniesieniu do militariów,
co wskazuje na spore zainteresowanie opisywan¹ tematyk¹ historycznowojskow¹.
W swojej pracy Czarnowski nie pomija³ kwestii taktyki stosowanej przez wojska
kozackie, staraj¹c siê umieszczaæ swoje rozwa¿ania w tle historycznych wydarzeñ:
…Nieprzyjaciel podzielony by³ na trzy oddzia³y i ze trzech stron posuwa³ siê ku obozowi, nie by³o
zatem ju¿ sposobu unikniêcia bitwy, pomimo znacznie nierównych si³. Dwa pierwsze oddzia³y ko-
zackie uczyni³y fa³szywy atak na obóz, pragn¹c wywabiæ Polaków w pole, by tymczasem trzeciej
kolumnie u³atwiæ sposobnoœæ wedrzeæ siê na szañce, lecz czêœæ armii uderzy³a na dwie pierwsze ko-
lumny i odpar³szy je, przyby³a w porê jeszcze wesprzeæ towarzyszy œcieraj¹cych siê z trzecim od-
dzia³em, który jednak opanowa³ ju¿ blizki obozowi monastyr i wprowadziwszy dzia³a na budynki
klasztorne, zacz¹³ z góry morderczy ogieñ do obozu. Polacy z muszkietami i szablami rzucili siê
na klasztor by wyprzeæ ztamt¹d nieprzyjaciela, lecz usi³owania ich by³y daremne; po trupach
towarzyszy ponowili atak; ale znów odst¹piæ musieli i powróciæ w okopy. Wtedy widz¹c bez-
u¿ytecznoœæ d³u¿szego oporu, postanowili przer¿n¹æ siê przez nieprzyjaciela i wyszed³szy z okopu
uderzyli mê¿nie na Kozaków, a wœród ci¹g³ej utarczki z pogoni¹ tatarsk¹, przybyli na koniec do
obozu pod Sokal
51
.
Prezentowany powy¿ej fragment ukazuje nie tylko sposób opisu dzia³añ wo-
jennych, ale i manierê historyczn¹ Czarnowskiego. Przypominana tym szkicem roz-
prawa powsta³a w po³owie XIX wieku, st¹d jej du¿a literackoœæ, swoboda jêzyka,
a nawet d¹¿enie momentami do swoistego „podrasowywania” opisu. Dostrzec nale¿y
nie tylko du¿e umiejêtnoœci literackie autora, tekst porywa swoim tempem, ale tak¿e
opieranie siê na najprawdopodobniej relacjach Ÿród³owych, które pozwala³y na takie
82
Maciej Franz
50
Jak choæby te odnosz¹ce siê do oblê¿enia Zbara¿a: „... Kozacy 30 armat w ko³o obozu zatoczywszy,
rozpoczêli powszechny szturm. (...) kule z dzia³ nieprzyjacielskich jak grad pada³y na obóz polski (...),
a siedemdziesi¹t armat bez przerwy zionê³o morderczy ogieñ na obóz polski (...) Polacy (...) wyrywali
z r¹k nieprzyjaciela samopa³y, muszkiety i rogi z prochem na w³asn¹ obronê...” – J. N. Czarnowski,
Historya Kozaków, t. 1, s. 232-233.
51
J. N. Czarnowski, Historya Kozaków, t. 1, s. 260. Jest to fragment opisu Czarnowskiego kampanii
1651 roku.
rekonstrukcje wydarzeñ
52
. Czarnowski nie tylko przedstawia zdarzenia, ale nadaje im
charakter swoistego przedstawienia, które roztacza przed czytelnikiem. Dziœ prawdo-
podobnie spotka³aby go za to ostra krytyka œrodowisk naukowych, jednak jego czasy
nios³y inne oczekiwania. Czytelnik chcia³ nie tylko faktów i prawdy o przesz³oœci,
domaga³ siê tak¿e tekstu, który by go poch³on¹³, zabra³ w niezwyk³e przesz³e dzieje
pañstwa, które choæ ju¿ nie istnieje, godne jest kultywowania pamiêci o nim. Czasy siê
zmieni³y, historiografia tak¿e, jednak jak tu nie zazdroœciæ autorom z tamtych czasów
swobody pióra i umiejêtnoœci pogodzenia treœci historycznych z pasj¹ opowieœci
53
.
Oczywiœcie najistotniejsze pozostaje pytanie, na ile przydatny jest opis samych
walk kozackich, kolejnych wypraw morskich, buntów i powstañ przeciw Rzeczy-
pospolitej, czy te¿ wojennej s³u¿by u jej boku w toku XVII i XVIII stulecia.
J. N. Czarnowski w swoim dziele nie pomin¹³ ¿adnego istotnego momentu
w dziejach militarnych Kozaczyzny. Stara³ siê nie tylko przedstawiæ pocz¹tki for-
mowania siê tej spo³ecznoœci, ale tak¿e poszukiwa³ przyczyn jej militarnego cha-
rakteru. W tym wzglêdzie wpisuje siê on w zasadniczy nurt polskiej historiografii,
widz¹c w najazdach tatarskich powód samoorganizacji siê ludnoœci ukrainnej, która
w celach obronnych tak dobrze pozna³a arkana sztuki wojennej, ¿e z czasem porzuci³a
inne zajêcia, a z wojny i grabie¿y uczyni³a swój sposób na ¿ycie.
Mo¿na tu wyraziæ opiniê, ¿e najwiêksz¹ s³aboœci¹ pracy Czarnowskiego jest brak
opisu ¿ycia codziennego Kozaczyzny, niewielkie zarysowanie kwestii politycznych
i ca³kowity brak rozwa¿añ nad kwestiami ideologicznymi. W³aœciwie mo¿na po-
wiedzieæ, ¿e jest to praca o wojnach kozackich, ci¹g³ych starciach tej spo³ecznoœci
z najró¿niejszymi przeciwnikami. Brak tego szerszego t³a jest nie tylko s³aboœci¹
samej pozycji, ale powoduje ograniczenie jej przydatnoœci dla dzisiejszych badañ
historycznych. Wspó³czesna historiografia w³aœciwie rozwi¹za³a zasadnicz¹ wiêk-
szoœæ zagadek, co do losów militarnych Kozaków, a obecne badania zmierzaj¹ raczej
w stronê rozwa¿añ poœwiêconych kwestii idei pañstwowotwórczej Kozaczyzny, prób
organizacji pañstwa lub chocia¿ autonomii na ziemiach ukrainnych, w szczególny
sposób skupiaj¹c siê na okresie drugiej po³owy XVII wieku i pocz¹tków wieku XVIII.
Ukraina i Zaporo¿e czyli Historya Kozaków...
83
52
Bardzo uci¹¿liw¹ cech¹ tej pracy, jak i wielu innych z okresu po³owy XIX wieku jest niestosowanie
aparatu naukowego, w tym zw³aszcza przypisów, choæ tak¿e i precyzyjnej bibliografii. To nie tylko
utrudnia ostateczn¹ ocenê wiarygodnoœci wszystkich opisów zawartych w pracy, ale tak¿e nie pozwala
oceniæ strat poniesionych w zasobach historiograficznych od czasów, gdy dana pozycja powstawa³a.
W pracy Czarnowskiego przypisy spotykamy rzadko, podobnie zreszt¹ jak wyraŸne wskazania umiesz-
czone w tekœcie, na jakim to Ÿródle opar³ on dany fragment swoich rozwa¿añ.
53
Wydaje siê, ¿e jest to dziœ jeden z problemów ca³ej historiografii, która zasadniczo powinna
poszukiwaæ nowego, czêsto m³odego czytelnika. Jak wywa¿yæ potrzeby warsztatu z treœci¹, metod¹
opisu, by nie tylko opowiedzieæ historiê, ale zafascynowaæ ni¹ czytelnika, zmusiæ do w³asnych prze-
myœleñ i przekonaæ, by siêgn¹³ po kolejn¹ pozycjê. Zbyt czêsto bowiem historycy zapominaj¹, ¿e
historiografia nie jest sztuk¹ dla sztuki, a istnieje ona tylko o tyle, o ile znajduje chêtnego jej czytelnika.
W tym wzglêdzie rozprawa Czarnowskiego mo¿e i wrêcz powinna byæ traktowana jako godny do
zasygnalizowania przyk³ad.
Autor przedstawia nie tylko pierwsze powstania kozackie, choæ w ich opisie
odnajdujemy najwiêcej pominiêæ, przeinaczeñ, a nawet fantazjowania, ale tak¿e
okres z czasem nazwany er¹ heroiczn¹ Kozaczyzny. WyraŸnie widaæ, ¿e w od-
niesieniu do tego okresu zabrak³o autorowi oczytania w dostêpnych dzie³ach epoki
nowo¿ytnej, ale tak¿e widoczne s¹ niedomagania Ÿród³owe. Du¿o lepiej prezentuj¹
siê w tym wzglêdzie rozwa¿ania odnosz¹ce siê do kampanii cecorsko-chocimskiej
z lat 1620-1621. Warto zasygnalizowaæ, ¿e Czarnowski skupi³ siê nie na kampanii
mo³dawskiej Stanis³awa ¯ó³kiewskiego, ale na aktywnoœci Kozaków na Morzu
Czarnym, co bywa nader rzadko podnoszone, nawet przez wspó³czesnych historio-
grafów. Autor szeroko opisa³ tak¿e czas powstañ 1637-1638, który dopiero niedawno
doczeka³ siê nowoczesnego ujêcia
54
. Jednoczeœnie potraktowa³ on ten okres jako
swoiste preludium do wydarzeñ powstania Bohdana Chmielnickiego.
Czas po 1648 roku, a¿ do œmierci Chmielnickiego potraktowany zosta³ przez
Czarnowskiego ze szczególnym pietyzmem. Du¿a dok³adnoœæ tekstu, powszechnie
wykorzystywane Ÿród³a, wartkoœæ opisu, na pewno najlepsza czêœæ ca³ej ksi¹¿ki,
godna szczególnego polecenia, ale te¿ i zainteresowania historyków, badaczy tej
tematyki. Podobnie trudno coœ zarzuciæ opisowi drugiej po³owy XVII wieku. Czar-
nowski nie tylko przedstawia tam losy Kozaków, ale zasadniczo skupia siê w³aœnie na
tematyce militarnej, a opisy kampanii, czêœciowo prezentowane powy¿ej, mog¹ do
dziœ byæ wykorzystywane przez historiografów. Czêœæ poœwiêcona XVIII wiekowi,
jest ju¿ znowu mocno nierówna pod wzglêdem jakoœci opisu historycznowojsko-
wego, co niestety wp³ywa na jej przydatnoœæ dla ewentualnych dalszych badañ. Du¿a
szczegó³owoœæ dotyczy czasów Iwana Mazepy z jednej strony oraz ruchów hajda-
mackich z drugiej, pozostawiaj¹c swoist¹ dziurê pomiêdzy tymi okresami szcze-
gólnej aktywnoœci militarnej na kresach ukrainnych. Okres hajdamacki opisany zosta³
nie tylko dok³adnie, ale tak¿e z wyraŸnym zaanga¿owaniem emocjonalnym. Trudno
siê temu dziwiæ, pamiêæ rzezi humañskiej pozostawa³a w po³owie XIX wieku na
pewno œwie¿a, a relacje, na których autor siê opar³, dotyczy³y czasów raptem jednego
pokolenia wstecz.
Bior¹c to wszystko pod uwagê, trudno jednoznacznie oceniæ przydatnoœæ opraco-
wania J. N. Czarnowskiego dla dzisiaj prowadzonych badañ historycznowojskowych
poœwiêconych KozaczyŸnie Ukrainnej. Obok fragmentów w oczywisty sposób war-
toœciowych, trudno nie dostrzec b³êdów, pominiêæ lub prób naci¹gania przesz³oœci do
potrzeb tworzonej opowieœci. Nie jest wiêc praca Czarnowskiego chyba najw³aœciw-
sz¹ lektur¹, zw³aszcza dla m³odego i ma³o doœwiadczonego adepta sztuki histo-
rycznej, u którego mo¿e wywo³aæ spore zamieszanie. Kontakt z przypominanym
84
Maciej Franz
54
A. Borowiak, Powstanie kozackie w 1638 r., w: Staropolska sztuka wojenna XVI-XVII wieku. Prace
ofiarowane Profesorowi Jaremie Maciszewskiemu, red. M. Nagielski, Warszawa 2002, s. 57-84;
M. Franz, Powstanie kozackie 1637 roku, „
Óêðà¿íà â Öåíòðàëüíî-Ñõ³äí³é ªâðîïi”, t. 5, Êè¿â 2005,
s. 210-242.
szkicem wymaga du¿ego oczytania, znawstwa tematu, umiejêtnoœci szybkiego odnie-
sienia do prezentowanych przez Czarnowskiego zagadnieñ. Jednak nie bardzo wiado-
mo, dlaczego jest ona pomijana, w³aœciwie ca³kowicie, w badaniach doœwiadczonych
historyków. Mo¿na wrêcz postawiæ tezê, ¿e pozostaje pokryta kurzem zapomnienia
tak grubym, ¿e nawet ci najbardziej dok³adni badacze pomijaj¹ j¹ w swojej kwe-
rendzie. Du¿e znaczenie mo¿e tu mieæ stosunkowo niewielka liczba zachowanych
egzemplarzy tej rozprawy w polskich zbiorach, a w efekcie jej niewielka dostêpnoœæ.
W wieku XIX by³a praca Czarnowskiego jednym z niewielu dzie³ podejmuj¹cych
tematykê kozack¹, i to w tak kompleksowy sposób. W tym wzglêdzie wydaje siê ona
przydatna nie tylko dziœ dla dalszych badañ, ale pozwala na ocenê wiedzy i œwia-
domoœci historycznej ówczesnych badaczy, ich sposób widzenia przesz³oœci. Jest
tak¿e doskona³ym przyk³adem metody pisarstwa historycznego tamtych czasów.
Pozostaje wa¿nym krokiem, choæ jednym z pierwszych, dla próby odtworzenia
dziejów Kozaczyny Ukrainnej. Wszystko to – jak nale¿y s¹dziæ – uzasadnia nie tylko
przypomnienie jej tym skromnym tekstem, ale wyra¿enie nadziei, ¿e da to efekt
w czêstszego siê do niej odwo³ywania.
Ukraina i Zaporo¿e czyli Historya Kozaków...
85
J
AROS£AW
P
I¥TEK
Doœwiadczenia z bojowego u¿ycia kawalerii
w I wojnie œwiatowej i wojnie polsko-rosyjskiej 1919-1920 roku
na ³amach „Przegl¹du Kawaleryjskiego”
Analiza polskiej myœli wojskowej okresu miêdzywojennego XX wieku przez
pryzmat czasopiœmiennictwa wojskowego jest niezbêdne dla zaprezentowania jej
w szerokim wymiarze. Czasopismo to jest bowiem jednym z niewielu Ÿróde³ wiedzy
z tego zakresu i dostarcza interesuj¹cego materia³u do badañ pogl¹dów doktrynalnych
armii przedwrzeœniowej.
W pierwszej po³owie lat dwudziestych ,,Bellona” by³a g³ównym forum dyskusji
nad charakterem polskiej doktryny wojennej. Czasopismo to powsta³o z inicjatywy
prof. Wac³awa Tokarza
1
. W tym czasie zamieszczano artyku³y na temat strategii
i taktyki, doœwiadczeñ I wojny œwiatowej i wojny polsko-radzieckiej. Choæ pismo od
samego pocz¹tku swego istnienia prezentowa³o wysoki poziom merytoryczny to
jednak nie mog³o uwzglêdniaæ postêpuj¹cej specjalizacji si³ zbrojnych
2
. „Bellona” nie
mog³a jednak w ¿aden sposób wype³niæ istniej¹cego zapotrzebowania poszczegól-
nych rodzajów broni i s³u¿b na fachow¹ analizê.
Jednak w latach 1923-1924 powsta³o kilka nowych czasopism wojskowych, po-
œwiêconych problematyce poszczególnych rodzajów broni i s³u¿b. W marcu 1923 roku
wyszed³ pierwszy numer miesiêcznika ,,Saper i In¿ynier Wojskowy” pod redakcj¹
1
Wychodzi³o pod jego redakcj¹ od pocz¹tku 1918 r. Komitet redakcyjny „Bellony” w latach
1918-1919 tworzyli: p³k Marian ¯egota-Januszajtis (przewodnicz¹cy), p³k Henryk Minkiewicz,
pp³k Leon Berbecki i kpt. Marian Kukiel.
2
Zob. szerzej, J. Pi¹tek, Zakres tematyczny czasopism wojskowych w latach 1918-1939, „Studia
z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej”, red. Benon Miœkiewicz, Poznañ 2004, t. 8, s. 100-111.
p³k. Konstantego Hallera
3
. W tym samym roku rozpoczêto wydawanie miesiêcznika
pt. „Przegl¹d Artyleryjski”, którego pierwszym redaktorem by³ p³k W³adys³aw Ostro-
mêcki.
W 1924 roku powsta³o kolejne nowe czasopismo o charakterze fachowo-wojsko-
wym: kwartalnik „Przegl¹d Kawaleryjski”
4
. Redaktorem naczelnym wydawanego od
czerwca 1924 roku miesiêcznika „Przegl¹d Kawaleryjski” by³ rtm. Janusz Albrecht.
W sk³ad komitetu redakcyjnego wchodzili m.in. p³k Janusz G³uchowski, pp³k W³a-
dys³aw Anders, mjr Tadeusz Ró¿ycki, mjr Aleksander Prag³owski.
„Przegl¹d Kawaleryjski” by³ miesiêcznikiem poœwiêconym sprawom kawalerii
i artylerii konnej. Na ³amach „Przegl¹du Kawaleryjskiego” szeroko omawiano kwestie
uznane przez czynniki wojskowe za podstawowe dla stworzenia sprawnie funkcjo-
nuj¹cego rodzaju broni. Uznano tak¿e za konieczne prezentowanie zagadnieñ woj-
skowej myœli obcej. Zamieszczano tam t³umaczenia i streszczenia z fachowych
organów wojskowych, szczególnie francuskich, niemieckich, radzieckich i angiel-
skich. Przez d³ugi okres dotyczy³y one przede wszystkim oceny wojny œwiatowej
i wniosków z niej p³yn¹cych dla kawalerii.
Do autorów, który najszerzej prezentowa³ rolê kawalerii w wojnie œwiatowej,
nale¿a³ Tadeusz Machalski. Wed³ug niego, w okresie poprzedzaj¹cym wybuch I woj-
ny œwiatowej rozwa¿ania teoretyków wojskowych, choæ wypracowane na podstawie
ró¿nych doœwiadczeñ i za³o¿eñ, prowadzi³y do jednego wspólnego wniosku. Przysz³a
wojna bêdzie mieæ charakter krótkotrwa³ych, intensywnych staræ, prowadzonych
z du¿ym rozmachem przez si³y zbrojne w sposób wysoce manewrowy. Cel dzia³añ
charakteryzowa³ siê we wszystkich tych rozwa¿aniach podobnym ujêciem. W wy-
niku pokonania przeciwnika w bitwie walnej, prowadzonej w warunkach strate-
gicznego zaskoczenia przeciwnika przewidywano uzyskanie pe³nego zwyciêstwa
i zakoñczenie tym samym wojny
5
.
Wiktor Fibich wyra¿a³ pogl¹d, i¿ kawaleria, której przydatnoœæ do dzia³añ zaczêto
kwestionowaæ zaraz po zakoñczeniu wojny rosyjsko-japoñskiej i wojen ba³kañskich
1912 roku, ju¿ w pocz¹tkowym okresie wojny œwiatowej nie potwierdzi³a optymistycz-
nych przewidywañ. Presti¿ tego rodzaju broni spada³ w miarê stabilizacji frontu i prze-
chodzenia do dzia³añ pozycyjnych
6
. Dzia³ania kawalerii niemieckiej przerwa³y mo-
88
Jaros³aw Pi¹tek
3
W 1927 r. zmieniono nazwê czasopisma na „Przegl¹d Wojskowo-Techniczny”, a od 1938 r. na
„Wojskowy Przegl¹d Techniczny”.
4
W tym samym czasie powsta³ „Przegl¹d Wojskowy”, wydawany przez WINW i Oddz. II Sztabu
Gen. pod redakcj¹ pp³k. dypl. S. Roweckiego.
5
T. Machalski, Kawaleria w wojnie œwiatowej, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1929, z. 5, s. 1-5.
6
Na froncie zachodnim dzia³ania korpusu jazdy gen. Sordeta wykaza³y, ¿e kawaleria nie jest
rodzajem broni zdolnym do dzia³añ podczas stabilizacji frontu. Wobec wysokiego stopnia zurbanizo-
wania i skomplikowanych warunków terenowych, przy wojnie prowadzonej ograniczonymi masami
¿o³nierzy, kawaleria nie mog³a decydowaæ o jej losach. Organizacja kawalerii na froncie tak zachodnim,
jak i wschodnim odpowiada³a przede wszystkim wymaganiom wojny manewrowej i dotychczasowym
zasadom jej u¿ycia. Nie mia³a ona wystarczaj¹cej si³y bojowej z powodu ograniczonej iloœci œrodków
bilizacjê w trzech przygranicznych guberniach, uniemo¿liwiaj¹c wcielenie 200 000 re-
krutów
7
. Na froncie wschodnim kawaleria dzia³a³a doœæ intensywnie i na stosunkowo
du¿¹ skalê, wykonuj¹c swoje zadania: tj. os³aniaj¹c mobilizacjê wojsk i prowadz¹c
rozpoznanie, nawet strategiczne, czasem pretendowa³a do si³y rozstrzygaj¹cej walkê
8
.
Po zakoñczeniu I wojny œwiatowej ka¿dy rodzaj broni bior¹cy w niej udzia³ zosta³
poddany ostrej ocenie, tak pod wzglêdem przydatnoœci, jak i efektywnoœci wy-
korzystania. Jednak ¿aden z nich nie by³ tak dyskredytowany, jak kawaleria. Wiêk-
szoœæ teoretyków uzna³a, ¿e potêga ognia nowoczesnych œrodków walki, wykorzysta-
nie w coraz wiêkszym zakresie lotnictwa i broni pancernej, pozbawia zdecydowanie
kawaleriê jej podstawowych zalet. W praktyce oznacza³o to powa¿ne zmniejszenie
stanów kawalerii i sprowadzenie jej do roli broni pomocniczych. Proces ten tak¿e
dotkn¹³ Wojsko Polskie bêd¹ce w stadium organizacji. W pocz¹tkowym okresie
powstawania polskich formacji obserwuje siê tendencjê do ich rozbudowy, tym
bardziej ¿e formowanie jednostek kawalerii by³o procesem doœæ d³ugim i trudnym, co
wiêcej wymaga³o wiêkszych nak³adów finansowych ni¿ w wypadku tworzenia od-
dzia³ów piechoty.
Rotmistrz Zdzis³aw ¯órawski w szeregu artyku³ach drukowanych na ³amach
„Przegl¹du Kawaleryjskiego” wykazywa³, ¿e nowoczesne œrodki ogniowe w po³¹cze-
niu z ruchliwoœci¹ kawalerii daj¹ ogromne mo¿liwoœci manewrowania wojskami
w przysz³ej wojnie. Wed³ug jego oceny, wojna polsko-rosyjska 1919-1920 roku,
zw³aszcza dzia³ania armii konnej Budionnego potwierdzi³y te opinie, które zak³ada³y,
¿e mo¿na osi¹gn¹æ sukces tylko przez dzia³ania manewrowe. To, ¿e kawaleria
w wojnie œwiatowej nie odegra³a takiej roli, jak pocz¹tkowo s¹dzono, wed³ug niego,
zwi¹zane by³o przede wszystkim z „utrat¹ wiary w znaczenie ruchu dla wojny
i mo¿liwoœci jego u¿ycia”
9
. Pomimo ¿e w swym pisarstwie i podczas wyk³adów
w Oficerskiej Szkole Kawalerii ¯órawski zajmowa³ siê g³ównie kawaleri¹ i jej rol¹
w przysz³ej wojnie, to jednak nie lekcewa¿y³ innych rodzajów broni. Szczególnie
godny podkreœlenia jest fakt, ¿e nie przecenia³ w³asnoœci terenowych wschodniego
teatru wojny dla prowadzenia dzia³añ manewrowych. Omawiany teoretyk by³ zdania,
¿e brak wypracowanych wniosków co do wspó³dzia³ania kawalerii z innymi broniami
nie mo¿e doprowadziæ do zaniechania poszukiwania mo¿liwoœci wspólnego dzia³ania
kawalerii wraz z broniami pomocniczymi. Nie mo¿e te¿ doprowadziæ do zmniejsze-
Doœwiadczenia z bojowego u¿ycia kawalerii...
89
ogniowych. Kawalerzyœci nie mieli bagnetów, sprzêtu do okopywania siê, zaopatrzenie w jednostkê ognia
do karabinów by³o bardzo skromne, zaœ w brygadzie kawalerii francuskiej znajdowa³y siê zaledwie dwa
karabiny maszynowe. Zachowano jednolit¹ organizacjê formacji kawaleryjskich, bez ich wzmocnienia
liczniejsz¹ artyleri¹. Nie podjêto nawet prób tworzenia zwi¹zków mieszanych (kawaleria i piechota).
7
W. Fibich, Operacyjne i taktyczne u¿ycie kawalerii, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1928, z. 5, s. 383.
8
Por. Z. ¯órawski, Ewolucja doktryny kawaleryjskiej we Francji, „Bellona”, t. XIX, 1925, z. 3,
s. 140-149.
9
Z. ¯órawski, Ruchliwoœæ jako cecha wspó³czesnej kawalerii, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1924, z. 1,
s. 9-19.
nia ruchliwoœci kawalerii i wykonywania przez ni¹ zadañ manewrowych. Wskazywa³
wielkie mo¿liwoœci u¿ycia kawalerii w prowadzonych manewrowo dzia³aniach. Na-
le¿y dostrzec to, ¿e w g³oszonych pogl¹dach nie by³ osamotniony.
Zasadniczy prze³om w rozwoju polskiej kawalerii i doktrynie jej u¿ycia spo-
wodowa³y dzia³ania armii konnej Budionnego. Polska, przystêpuj¹c do wojny z Rosj¹
Radzieck¹, dysponowa³a wojskiem improwizowanym, bêd¹cym dopiero w trakcie
tworzenia. Formy i metody walki przyjête zosta³y na podstawie doœwiadczeñ walk
pozycyjnych, w których Polacy uczestniczyli. Zgodnie z doœwiadczeniami I wojny
œwiatowej na obszarze dzia³añ wojennych starano siê utworzyæ ci¹g³e fronty, co
w warunkach polskich by³o niemo¿liwe. Nie pozwala³a na to szczup³oœæ si³ w sto-
sunku do rozleg³ych przestrzeni. Nie mog¹c ich wype³niæ, rozci¹gano wojsko w cien-
k¹ liniê w zasadzie bez odwodów. Powodowa³o to, ¿e w natarciu wojska pozbawione
by³y niezbêdnej si³y i nie by³y w stanie pokonaæ przeciwnika. Ci¹g³a troska o ³¹cznoœæ
z s¹siadem, celem zabezpieczenia skrzyde³, ogranicza³a tempo i zasiêg operacji
10
.
B³êdne za³o¿enia tego sposobu walki pocz¹tkowo nie zosta³y ujawnione. Œmia³e
dzia³ania wojsk polskich w kampanii 1919 roku skierowane w militarn¹ pró¿niê,
przynios³y powa¿ne sukcesy, które nie mog³y mieæ jednak charakteru sta³ego. Nowe-
go wymiaru dzia³aniom nada³y du¿e masy kawalerii, wsparte dzia³aniami samochodów
pancernych, samolotów, a tak¿e wczeœniej nieu¿ywanych taczanek. Zastosowanie
przez kawaleriê rosyjsk¹ metody i formy walki zaskoczy³o polskie dowództwo, które
maj¹c œwie¿o w pamiêci obraz wojny œwiatowej – lekcewa¿y³o kawaleriê. Pogl¹d ten
by³ charakterystyczny dla wiêkszoœci wy¿szych dowódców tak piechoty, jak i ka-
walerii. Na ich ugruntowanie wp³ynê³y osobiste doœwiadczenia Pi³sudskiego, który
jeszcze w 1916 roku mia³ okazjê widzieæ na polach pod Kostiuchnówk¹ za³amanie siê
szar¿y kawalerii wskutek silnego ognia broni maszynowej
11
. Wyrazem stanowiska
dowództwa polskiego wobec efektów dzia³ania kawalerii by³ m.in. rozkaz narzuca-
j¹cy sposoby walki z kawaleri¹ wydany ¿o³nierzom 19 DP stwierdzaj¹cy: „... w razie
przedarcia siê na w³asne ty³y oddzia³ów jazdy nieprzyjacielskiej, nie nale¿y uznawaæ
swoich oddzia³ów za otoczone”
12
.
Doœwiadczenia kampanii 1918-1920 roku wykaza³y, i¿ w ostatecznym sukcesie
Polaków niepoœledni¹ rolê odegra³a kawaleria. Czêsto na ³amach „Przegl¹du Ka-
walerii” prezentowano przyk³ady wrêcz heroicznego poœwiêcenia kawalerzystów
w wojnie
13
. Dziêki temu obrazowi by³a ona jedyn¹ broni¹ g³ówn¹, która tak znacznie
rozwinê³a siê w toku wojny polsko-rosyjskiej 1919-1920 roku. Równie radykalnie
zmieni³a siê ocena jej mo¿liwoœci bojowych i przydatnoœci w przysz³ej wojnie.
90
Jaros³aw Pi¹tek
10
Zob. B. Zawadzki, Nasz system obronny w kampanii 1920 roku, geneza i zasady, „Bellona”,
t. V-VII, 1922, s. 126-128; por. M. Kukiel, Z doœwiadczeñ kampanii 1920 roku na Ukrainie i Ma³opolsce,
„Bellona”, t. IV, 1921, s. 25-28.
11
J. Pi³sudski, Pisma zbiorowe, Warszawa 1937, t. VIII, s. 41.
12
T. Kutrzeba, Z doœwiadczeñ kampanii 1920, s. 12.
13
J. Grobicki, Pu³k u³anów obrony Wilna, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1928, nr 1, s. 139-145.
Sukcesy konnicy Budionnego zmusi³y do zweryfikowania dotychczasowych
zapatrywañ na rolê kawalerii na polu walki. Jeszcze na pocz¹tku czerwca 1920 roku
uwaga polskiego kierownictwa wojskowego skupiona by³a g³ównie na uzupe³nianiu
piechoty
14
. Pod wp³ywem sytuacji na froncie zadecydowano, ¿e zneutralizowaæ
skutki dzia³añ rosyjskich mo¿na poprzez utworzenie w³asnego silnego zwi¹zku kawa-
leryjskiego. Pocz¹tkowo mia³ byæ to zwi¹zek szczebla dywizyjnego. Jednoczeœnie
szybko uzupe³niono istniej¹ce ju¿ pu³ki i przyst¹piono do tworzenia nowych. Do-
konany latem 1920 roku wysi³ek organizacyjny pozwoli³ na trzykrotne zwiêkszenie
liczby kawalerii. Dziêki temu mo¿na by³o sformowaæ Grupê Operacyjn¹, z³o¿on¹
z 1 i 2 DK
15
. Przeprowadzony w sierpniu 1920 roku przez stronê polsk¹ manewr
strategiczny w czasie bitwy warszawskiej oparty na planie bêd¹cym wynikiem prze-
obra¿eñ, jakie w toku wojny zasz³y w polskiej sztuce wojennej, zmieni³ sytuacjê na
froncie. Przechodz¹c do dzia³añ zaczepnych, dowództwo polskie stara³o siê za wszel-
k¹ cenê wykorzystaæ czynnik zaskoczenia, jakie dawa³o zastosowanie na szczeblu
operacyjnym zdecydowanych i b³yskawicznych manewrów, do których u¿ywano
coraz czêœciej zwi¹zków kawalerii.
Kawaleriê uznano za g³ówny czynnik manewru, jakim Wojsko Polskie dyspo-
nowa³o
16
. Autorzy zdawali sobie tak¿e sprawê z tego, ¿e wobec dalszej rozbudowy
rosyjskiej kawalerii, któr¹ pomimo pora¿ki w 1920 roku uwa¿ano za przeciwnika
niebezpiecznego, nale¿a³o posiadaæ silny, w³asny rodzaj broni. Naczelne dowództwo
Wojska Polskiego, d¹¿¹c do stworzenia optymalnego modelu si³y zbrojnej i jej
poszczególnych elementów, stanê³o na stanowisku przygotowania kawalerii do woj-
ny o charakterze wybitnie ruchowym. Zdaj¹c sobie sprawê z szeregu niekorzystnych
czynników poza militarnych, nie chcia³o tak pochopnie z niej rezygnowaæ, jak uczy-
ni³o to wiêkszoœæ pañstw Europy Zachodniej. Ostateczne zdanie nale¿a³o jak zwykle
do Pi³sudskiego, ten natomiast opowiada³ siê za „strategi¹ pe³nego powietrza”
17
.
Zak³ada³a ona operowanie ma³ymi si³ami na stosunkowo du¿ych przestrzeniach,
a broni¹, która najlepiej podo³aæ mog³a tym zadaniom by³a kawaleria
18
.
Na gruncie polskim dzia³ania zmierzaj¹ce do wypracowania w³asnej koncepcji
prowadzenia wojny i okreœlenia w niej roli poszczególnych rodzajów wojsk (w tym
Doœwiadczenia z bojowego u¿ycia kawalerii...
91
14
Z poboru roczników 1895 i 1902 roku dla kawalerii przewidywano oko³o 2% rekrutów. Ju¿ jednak
w lipcu tego¿ roku podczas poboru roczników 1890-1895 nast¹pi³ wzrost do 12%.
15
Ka¿da sk³ada³a siê z dwóch trzypu³kowych brygad kawalerii. Oprócz tego istnia³y cztery samo-
dzielne brygady kawalerii, a 9 pu³ków dzia³a³o poza organizacj¹ brygad. G³ówn¹ przeszkod¹ w roz-
budowie kawalerii sta³ siê brak odpowiednich koni. Wiêkszoœæ szwadronów marszowych dochodzi³a
spieszona na front i tam dopiero ¿o³nierze otrzymywali konie.
16
T. Machalski, Kilka przyk³adów operacyjnego u¿ycia kawalerii, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1928,
nr 6, s. 85-120; W. Dunin-¯uchowski, Oblicze przysz³ej wojny a kawaleria, „Przegl¹d Kawaleryjski”
1929, nr 2, s. 87-103.
17
J. Pi³sudski, Pisma zbiorowe, t. VII, s. 165.
18
Centralne Archiwum Wojskowe (CAW), akta Generalny Inspektorat Si³ Zbrojnych (GISZ),
sygn. 302.4.209, Protokó³ z konferencji w sprawie organizacji kawalerii z 28 I 1927 r., s. 8-9.
tak¿e kawalerii) obserwowaæ mo¿emy dopiero po roku 1921
19
. Polscy teoretycy woj-
skowi nie opracowali prognoz odnosz¹cych siê do charakteru przysz³ej wojny, choæ
g³oszono wiele pogl¹dów, które mog³y byæ wykorzystane w wypracowanej doktrynie
wojennej. Staraj¹c siê przedstawiæ charakter przysz³ej wojny, najczêœciej analizowano
jej zasiêg, czas trwania, formy prowadzonych dzia³añ oraz ich skalê
20
.
Spraw¹ absorbuj¹c¹ uwagê polskich teoretyków wojskowych, którzy progno-
zowali charakter przysz³ej wojny, by³o okreœlenie dominuj¹cej formy walki. By³o to
o tyle istotne, ¿e w du¿ej mierze forma walki decydowa³a o rodzaju broni i s³u¿b, które
w sposób szczególny nale¿y rozbudowaæ, decydowa³a tak¿e o organizacji wojska
i wysi³ku militarnym pañstwa
21
. Polscy teoretycy wojskowi, analizuj¹c przebieg dzia³añ
w wojnie polsko-rosyjskiej 1919-1920 roku, mieli tê przewagê nad teoretykami za-
chodnimi, i¿ znajdowali praktyczne potwierdzenie mo¿liwoœci prowadzenia wojny
dynamicznej. Wojna 1919-1920 i sukces militarny Wojska Polskiego mia³y zaœwiad-
czaæ o s³usznoœci przyjêtych koncepcji prowadzenia wojny, wywieraj¹c ogromny
wp³yw na sposób myœlenia nie tylko wysokich polskich dowódców wojskowych, ale
i teoretyków. Dla wielu polskich dowódców i teoretyków wojskowych pomimo specy-
ficznych warunków tej wojny (po³o¿enie teatru dzia³añ, jego pojemnoœæ, d³ugoœæ linii
frontu, skrajnych mo¿liwoœci materia³owo -technicznych i innych) wskaza³a na ko-
niecznoϾ wypracowania, tzw. polskiej teorii wojny manewrowej
22
.
Autorzy drukuj¹cy na ³amach „Przegl¹du Kawalerii”, bêd¹cy oficerami kawalerii
za g³ówny powód prowadzenia wojny ruchomej podawali ró¿nice miêdzy teatrem
wojennym na wschodzie i zachodzie. Front wschodni, ich zdaniem, nie móg³ byæ
zabezpieczony pod wzglêdem œrodków walki, w sposób zapewniaj¹cy mu szczelnoœæ,
nie daj¹c mo¿liwoœci niespodziewanego go przerwania
23
. Stali oni na stanowisku, ¿e
luki w systemie obronnym wymuszaj¹ posiadanie nowoczesnych œrodków oddzia-
92
Jaros³aw Pi¹tek
19
Rok ten mo¿e stanowiæ pewien wyznacznik w dziele wytyczania granic pañstwa, zakoñczenia
wojny stanowi¹cej powa¿ne zagro¿enie suwerennego bytu, a tak¿e rozpoczêcie funkcjonowania Wojska
Polskiego w pokojowych strukturach. Nale¿y zaznaczyæ, ¿e ze wzglêdu na rozpoczêty proces unifikacji
Wojska Polskiego bardzo czêsto pogl¹dy prezentowane przez poszczególnych teoretyków wojskowych
mia³y charakter dalece niespójny, a niekiedy wrêcz wzajemnie siê wykluczaj¹cy. W pocz¹tkowym
okresie istnienia Wojska Polskiego by³y to pogl¹dy autorów, którzy pomimo ¿e mieli za sob¹
doœwiadczenia z wojny polsko-rosyjskiej 1919-1920 r., to jednak ca³y baga¿ doœwiadczenia wi¹za³ ich
z armiami, w których byli szkoleni i z szeregami, w których walczyli.
20
W. Iwanowski, Przeobra¿enia pogl¹dów rosyjskich w dziedzinie u¿ycia kawalerii strategicznej
w latach 1914-1921, „Przegl¹d Kawalerii” 1932, nr 4-5, s. 297-313.
21
Nie tylko polscy teoretycy zastanawiali siê, czy przysz³a wojna bêdzie podobna do wojny 1914-
-1918, gdzie pozycyjne formy walki wywar³y ogromny wp³yw na zniszczenia i eliminacjê milionów
¿o³nierzy. Doœæ popularny by³ pogl¹d, ¿e u¿yte na masow¹ skalê nowe œrodki walki sprzyjaj¹ wypra-
cowaniu nowych koncepcji prowadzenia wojny, w tym zak³adaj¹cym ponown¹ dominacjê manewrowych
form walki.
22
J. Pi³sudski, Pisma, Warszawa 1937, t. VII, s. 69-77.
23
J. Rómmel, Uwagi o dzia³aniach 1 dywizji kawalerii, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1928, z. 6, s. 261;
por. A. Prag³owski, Znaczenie jazdy w wojsku polskim, „Bellona”, t. III, 1920, z. 1, s. 340-342.
³ywania i ta w³aœnie potrzeba szybkiego ich wype³niania i przechodzenia przez nie,
powoduje osi¹gniêcia sukcesu wojennego. Wa¿ne by³o, ¿e z czasem jednoczeœnie
niektórzy z nich wa¿kie znaczenie wyznaczali nowoczesnym œrodkom walki, które
mog³y intensyfikowaæ manewr
24
. Wœród m³odego pokolenia polskich teoretyków
wojskowych wyró¿niæ nale¿y Tadeusza Machalskiego. W omawianym okresie by³ on
jeszcze pocz¹tkuj¹cym teoretykiem, ale ju¿ wtedy manewr uwa¿a³ za czynnik decy-
duj¹cy o powodzeniu w walce
25
. Genera³ J. Rómmel twierdzi³, ¿e specyficzne w³as-
noœci frontu wschodniego zezwalaj¹ na przenikanie przez obronê przeciwnika, ¿adna
bowiem z przysz³ych stron konfliktu nie mo¿e zagwarantowaæ stabilnego, nasycone-
go œrodkami walki frontu. Za g³ówne atuty w przysz³ej wojnie uwa¿a³ inicjatywê,
ruch i manewr kawalerii
26
. Zwolennikiem pogl¹du, ¿e w przysz³ej wojnie priorytetowe
znaczenie posiadaæ bêd¹ tylko zwi¹zki ruchliwe i silne ogniowo, by³ gen. E. Œmig³y-
-Rydz
27
. Przewidywa³, ¿e na polskim teatrze wojennym, ju¿ od samego pocz¹tku,
bêd¹ prowadzone dzia³ania manewrowe „pe³ne rozmachu i inicjatywy z wielkim
wyzyskiem lotnictwa i kawalerii”. Pogl¹dy te rozwin¹³ i uzupe³ni³ w drugiej po³owie
lat dwudziestych. Jego zdaniem, tylko ruch gwarantuje wyprzedzenie w dzia³aniu
nieprzyjaciela, nawet w fazie przygotowania wojny. Manewrowanie wojskami na
przemian odwrotowo i czo³owo – wed³ug Œmig³ego-Rydza – zapewnia³o kontrolê
poczynañ przeciwnika, który nawet gdy wkroczy na nasz teren, musi postêpowaæ
ostro¿nie i powoli. Wskazywa³ on, ¿e manewrowoœæ dzia³añ wymuszona jest wymo-
gami wschodniego teatru wojny.
Pu³kownik W³adys³aw Fibich nie mia³ w¹tpliwoœci co do tego, jaki rodzaj dzia³añ
bêdzie dominowa³ w przysz³ej wojnie. Pisa³ on bowiem
studium historii wielkiej wojny, a w szczególnoœci wojny ruchowej lat 1914-1915 tak na wschodzie
jak i na zachodzie, wojny w Rumunii i Palestynie, wojny polsko-rosyjskiej 1919-1920 i wojny
turecko-greckiej w roku 1922 wykaza³y, ¿e wojna przysz³oœci nie bêdzie wojn¹ sta³ych frontów
i okopów, przeciwnie, bêdzie wojn¹ ruchu
28
.
Ostrzega³ przed bezkrytycznym przyjmowanien francuskich koncepcji prowadzenia
wojny, dalece nie manewrowych i niebezpiecznych dla kraju takiego jak Polska,
posiadaj¹cego s³abo rozwiniêt¹ komunikacjê, niskiej jakoœci uzbrojenie i nieekono-
Doœwiadczenia z bojowego u¿ycia kawalerii...
93
24
L. ¯yrkiewicz, Czy samochody pancerne mog¹ braæ udzia³ w zagonach kawalerii, „Przegl¹d
Kawaleryjski” 1929, z. 1, s. 21; A. Stebelski, £¹cznoœæ wielkiej jednostki kawalerii w zagonach, „Przegl¹d
Kawaleryjski” 1932, z. 5-6, s. 477-489; W. Iwanowski, Zagony zmotoryzowanych i zmechanizowanych
jednostek wed³ug pogl¹dów rosyjskich, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1932, z. 5-6, s. 477-489.
25
T. Machalski, Kawaleria w naszych regulaminach, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1924, z. 4, s. 3-11.
26
J. Rómmel, Rola kawalerii w przysz³ej wojnie, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1924, z. 1, s. 5; por. tego¿,
Uwagi o dzia³aniach 1 dywizji kawalerii, s. 266.
27
E. Œmig³y-Rydz, Kawaleria w os³onie, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1925, z. 2, s. 3-7; por. S. Rowecki,
W sprawie batalionów strzelców dla brygad jazdy, „Bellona”, t. XVI, 1921, z. 11, s. 995-1000; tego¿,
Polska Ÿród³em œwie¿ej myœli wojskowej, „Bellona”, t. XVIII, 1927, z. 3, s. 257.
28
W. Fibich, Operacyjne i taktyczne u¿ycie kawalerii, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1928, z. 5, s. 383.
miczn¹ dla tego sposobu dzia³añ konfiguracjê terenu. Dodatkowym argumentem na
prowadzenie ruchomych dzia³añ by³a, wed³ug tego teoretyka, wzglêdnie niska war-
toœæ bojowa przeciwnika. Do zwolenników manewrowej wojny zaliczyæ trzeba tak¿e
mjr. W³odzimierza Dunin-¯uchowskiego
29
. Twierdzi³ on bowiem, ¿e nie jest mo¿li-
we prowadzenie dzia³añ ruchowych na ca³ym teatrze wojennym. By³ zdania, ¿e
przysz³a wojna bêdzie zbli¿ona do walk z roku 1914, jednak czêœciej bêdzie nastê-
powa³o przejœcie do dzia³añ manewrowych, a wiêc nie bêdzie to wojna pozycyjna.
Front na jednych odcinkach musi mieæ charakter sta³y, aby w innych z wiêksz¹
³atwoœci¹ przy zaanga¿owaniu kawalerii, czo³gów, lotnictwa prowadziæ dzia³ania
ruchome
30
. Podkreœliæ nale¿y tak¿e i to, ¿e teoretycy tacy, jak Prag³owski i Fibich nie
ograniczyli siê jedynie do wypracowania koncepcji manewrowego prowadzenia
dzia³añ, tylko i wy³¹cznie bazuj¹c na doœwiadczeniach wojny polsko-rosyjskiej.
Wa¿ne jest tak¿e i to, ¿e jako czynnik manewru dostrzegano walory takich broni,
które w Wojsku Polskim by³y w stadium pocz¹tkowym jak przyk³adowo broñ pan-
cerna. St¹d nie ograniczali siê w swoich rozwa¿aniach jedynie do omówienia roli
piechoty czy kawalerii. Nowatorskie pod tym wzglêdem mog¹ byæ artyku³y Dunin-
-¯uchowskiego i Roweckiego.
Ju¿ w roku 1920 Prag³owski stara³ siê udowodniæ g³ówne zadania, jakie powinna,
jego zdaniem, realizowaæ kawaleria w toku wojny
31
. Analizuj¹c zalety tego rodzaju
wojsk i uwa¿aj¹c, ¿e g³ówn¹ zalet¹ jest niewielkie uzale¿nienie od warunków tere-
nowych, a tak¿e mo¿liwoœci militarnych potencjalnych przeciwników oraz dotych-
czasowego u¿ycia i efektów kawalerii, Prag³owski proponowa³ u¿ywaæ j¹ do
prowadzenia rozpoznania strategicznego i po³¹czonego z nim przes³ania. Zadania te
mog³y byæ realizowane przez ni¹ mimo ci¹g³ego rozwoju lotnictwa. Skutecznoœæ roz-
poznania strategicznego mia³a, zdaniem tego teoretyka, zale¿eæ od szeregu czynników.
Twierdzi³ on, ¿e si³y u¿yte maj¹ byæ okreœlone w toku akcji i mo¿e to byæ nawet korpus
kawalerii, który mo¿e dzia³aæ w ca³oœci, lub na mniej wa¿ne kierunki wysy³aæ dywizje.
Istotny jest moment rozpoczêcia rozpoznania oraz to, aby przy zagwarantowaniu
wykonania ró¿norodnych zadañ oddzia³ posiada³ dostateczn¹ ruchliwoœæ i szybkoœæ.
Nie wykluczy³ w³¹czenia do formacji kawaleryjskich prowadz¹cych rozpoznanie pod-
oddzia³ów samochodów pancernych, a tak¿e piechoty, o ile nie bêdzie ona ustêpowaæ
pod wzglêdem szybkoœci przemieszczania siê powy¿szych ugrupowañ. Prag³owski
podkreœla³ znaczenie dla tak dzia³aj¹cych zwi¹zków, lotnictwa oraz œrodków ³¹cznoœci.
Pisz¹c o znaczeniu grup szybkich, zw³aszcza w przes³anianiu, Prag³owski widzia³
potrzebê ich wyposa¿enia w nowoczesne technicznie œrodki walki. Postulowa³ wiêc:
94
Jaros³aw Pi¹tek
29
Innego zdania jest L. Wyszczelski, który zalicza Dunin-¯uchowskiego do przedstawicieli propa-
guj¹cych koncepcjê wojny zbli¿on¹ do dzia³añ 1914-1915.
30
W. Dunin-¯uchowski, Oblicze przysz³ej wojny a kawaleria, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1924, z. 2,
s. 100-101.
31
A. Prag³owski, Znaczenie jazdy, s. 433-439.
„zaopatrzenie kombinowanych wiêkszych jednostek w lekk¹ szybkostrzeln¹ kawaleriê
i samochody podniesie jej si³ê bojow¹, nie krêpuj¹c jej ruchliwoœci”
32
. Po zakoñczeniu
wojny polsko-rosyjskiej 1919-1920 roku i wyci¹gniêciu z niej wniosków doty-
cz¹cych roli kawalerii dominowaæ zaczê³y w polskiej myœli wojskowej dwie kon-
cepcje jej wykorzystania w przysz³ej wojnie: do os³ony mobilizacyjnej i strategicz-
nego rozwiniêcia wojsk
33
; do samodzielnych dzia³añ operacyjnych.
Zarówno koncepcja u¿ycia kawalerii do zabezpieczenia mobilizacji i strate-
gicznego rozwiniêcia wojsk, jak i koncepcja jej wykorzystania do samodzielnych
dzia³añ operacyjnych mia³y licznych zwolenników i gor¹cych propagatorów. Zwo-
lennikiem u¿ycia kawalerii do os³ony mobilizacji i strategicznego rozwiniêcia wojsk
by³ miêdzy innymi gen. Juliusz Rómmel. Uwa¿a³, ¿e wojna œwiatowa wcale nie
zdeprecjonowa³a kawalerii jako rodzaju wojska przydatnego w nowoczeœnie pro-
wadzonej wojnie. Jak przedtem, tak i teraz przewidywa³ samodzielne u¿ycie jej do
rozpoznania, os³ony mobilizacji i koncentracji, a nawet do samodzielnie prowadzonej
walki. Jako g³ówny warunek jednak takiego wykorzystania kawalerii podawa³ na-
sycenie jej nowoczesnymi œrodkami walki i ³¹cznoœci u³atwiaj¹cymi samodzielne
dzia³anie. Do œrodków walki szczególnie przydatnych w kawalerii zaliczy³: rêczne
i ciê¿kie karabiny maszynowe, ruchliw¹ artyleriê konn¹, samochody pancerne oraz
lekkie czo³gi
34
. Wymienione œrodki walki mia³y byæ na tyle ruchliwe, aby nie zmniej-
szaæ tempa dzia³ania kawalerii. Gen. Rómmel by³ zdecydowanym przeciwnikiem
grupowania kawalerii w korpusy. Zak³ada³ jej u¿ycie tylko wówczas, gdy przeciwnik
by³ pora¿ony walk¹ lub nie posiada³ wsparcia ogniowego. Gen. Rómmel jako pod-
stawowy kawaleryjski zwi¹zek taktyczny, który by³ zdolny do wykonania nakreœlo-
nych przez niego zadañ, widzia³ szeœciopu³kow¹ dywizjê kawalerii.
Kolejnymi teoretykami, którzy zak³adali mo¿liwoœæ strategicznego u¿ycia kawa-
lerii, byli Micha³ Ostrowski i Zdzis³aw Chrz¹stowski
35
. W ich pogl¹dach by³o jednak
wiele niekonsekwencji. Kawaleriê przeznaczyli przede wszystkim do zadañ o charakte-
rze statycznym takim, jak: 1) wzmocnienie frontu, w toku ju¿ realizowanych dzia³añ
os³onowych. Kawaleria winna obejmowaæ odcinki najbardziej zagro¿one, 2) pro-
wadzenie zagonów – „os³ona zaczepna”, 3) zlikwidowania zagonów nieprzyjaciela.
Wymienieni teoretycy uwa¿ali jednak, ¿e podstawow¹ jednostk¹ organizacyjn¹ zdol-
n¹ do realizacji powy¿szych zadañ jest dywizja kawalerii (nie okreœlili jej struktury).
Doœwiadczenia z bojowego u¿ycia kawalerii...
95
32
Tam¿e, s. 441.
33
Koncepcja pierwsza nie by³a nowa. Dominowa³a w myœli œwiatowej przed I wojn¹ œwiatow¹. Do
takich zadañ w pierwszym okresie I wojny œwiatowej wykorzystywano wiêkszoœæ zwi¹zków kawa-
leryjskich. Jednak stosunkowo niewielkie efekty uzyskane przez kawaleriê w czasie walk, niepro-
porcjonalne do kosztów wystawiania oddzia³ów kawalerii, przes¹dzi³y o zrezygnowaniu, po zakoñczeniu
dzia³añ wojennych, z dalszego jej wykorzystywania.
34
J. Rómmel, Rola kawalerii, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1924, z. 1, s. 5.
35
M. Ostrowski, Z. Chrz¹stowski, Zadania kawalerii w os³onie, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1925, z. 3,
s. 50-59.
Zak³adali, ¿e w dzia³aniu bojowym mo¿e zachodziæ potrzeba wspó³dzia³ania jej
z dywizj¹ piechoty, szczególnie gdy nieprzyjaciel dysponowaæ bêdzie znaczn¹ si³¹.
Kawaleria w tym wypadku d¹¿yæ powinna do wejœcia w luki powsta³e w ugru-
powaniu przeciwnika, a tak¿e przejœcia do przeciwnatarcia wraz z piechot¹. Jako
podstawowy manewr wojskami uznali manewr odwrotowy, a tak¿e prowadzony na
skrzyd³a. Mia³ to byæ manewr prowadzony nie tylko z wykorzystaniem ruchu, ale
po³¹czony wsparciem i oddzia³ywaniem ogniowym. Obok kawalerii u¿ywanej do
celów strategicznych, skupionej w rêku Naczelnego Wodza sugerowano u¿ycie tej
broni w dzia³aniach operacyjnych, a tak¿e taktycznych. St¹d wymienieni teoretycy
opowiadali siê za organizowaniem samodzielnych brygad kawalerii, które w za-
le¿noœci od okolicznoœci mog³y byæ u¿ywane pojedynczo lub skupione w du¿y
zwi¹zek operacyjny. Postulowano jednak, by wszystkie zadania stawiane przed kawa-
leri¹ by³y wykonane szybko i z wykorzystaniem posiadanych œrodków
36
. Ju¿ przed
rokiem 1926 do propagatorów koncepcji samodzielnego u¿ycia kawalerii zaliczyæ
mo¿na Tadeusza Machalskiego, który postulowa³, by kawaleria mog³a realizowaæ
zadania praktycznie w znacznym stopniu przekraczaj¹ce jej mo¿liwoœci. Wed³ug
Machalskiego, kawaleria mia³a byæ rodzajem broni, który jest szczególnie przydatny
przed bitw¹ i po walnej bitwie. Machalski by³ zdecydowanym przeciwnikiem walki
konnej. Preferowa³ u¿ycie kawalerii w szykach pieszych, dlatego szczególnie mocno
podkreœla³ potrzebê posiadania przez ni¹ w swym wyposa¿eniu od szczebla naj-
ni¿szego odpowiednich œrodków ogniowych. Jest to o tyle istotne, ¿e bardzo d³ugo
wœród kawalerzystów polskich panowa³ pogl¹d o wiêkszej skutecznoœci bojowej
kawalerii walcz¹cej w szyku konnym.
Ta czêœæ polskich teoretyków, która postulowa³a u¿ycie w przysz³ej wojnie do
celów operacyjnych samodzieln¹ kawaleriê, zorientowawszy siê, ¿e wielkim nie-
bezpieczeñstwem dla istnienia tej broni s¹ lansowane przez zachodnioeuropejsk¹
myœl wojskow¹ teorie tworzenia zwi¹zków mieszanych, czy te¿ teorie mechanizacji
i motoryzacji wojsk, podjê³a zdecydowane przeciwdzia³anie. Dostrze¿ono, ¿e ewen-
tualne przyjêcie w Polsce tych koncepcji oznaczaæ mo¿e zmierzch klasycznej kawa-
lerii. Dlatego teoretycy ci wyst¹pili solidarnie z ostr¹ krytyk¹ zarówno tworzenia
zwi¹zków mieszanych, jak i lekkich zmotoryzowanych zwi¹zków taktycznych. Wa¿-
n¹ rolê odegrali tu Machalski, Prag³owski i Rudnicki. Apogeum ich pisarstwa bro-
ni¹cego dotychczasow¹ rolê kawalerii przypad³o na drug¹ po³owê lat dwudziestych
i pocz¹tek lat trzydziestych
37
.
96
Jaros³aw Pi¹tek
36
Z. Chrz¹stowski, Zasady natarcia konnego ma³ych jednostek, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1925, z. 4,
s. 14; tego¿, Organizacja kawalerii, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1927, z. 6, s. 575-596.
37
A. Prag³owski wiêkszoœæ swoich artyku³ów publikuje w tym okresie. Zobacz tego¿ autora: Orga-
nizacja wielkiej jednostki kawalerii, „Bellona”, t. XXXVII, 1931, s. 281-294; Myœli kawalerzysty, „Prze-
gl¹d Kawaleryjski” 1933, nr 9, s. 249-263; Kawaleria jako broñ manewru, „Bellona”, t. XLIV, 1934,
s. 283-302; Kawaleria samodzielna w nowoczesnej wojnie, „Bellona”, t. XLII, 1934, s. 358-369; Kawa-
leria na rozdro¿u, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1937, nr 12, s. 715-738.
W polskiej myœli wojskowej odnaleŸæ mo¿na i takie pogl¹dy, które nie do-
strzega³y zmian zachodz¹cych w sztuce wojennej, szczególnie niebezpieczne by³o
niezauwa¿anie ich w technice wojskowej. Por. Jerzy Szyd³owski przewidywa³, ¿e
w³¹czenie wydzielonych nawet pododdzia³ów piechoty do kawalerii dzia³aj¹cej
samodzielnie doprowadzi do degeneracji psychologicznej jej dowództw, w rezultacie
czego kawaleria przestanie istnieæ lub nast¹pi „spêtanie nóg koniom”
38
. Pojawia³y siê
tak¿e g³osy staraj¹ce siê udowadniaæ wagê walki w szyku konnym z wykorzystaniem
lanc czy szabli i przewiduj¹ce istnienie mo¿liwoœci rozstrzygania w ten sposób bitwy
przez kawaleriê. G³oszone by³y te¿ pogl¹dy domagaj¹ce siê dzia³ania innych broni na
korzyœæ kawalerii, postrzeganej jako wiod¹cy rodzaj wojsk. Wiêkszoœæ teoretyków,
nie neguj¹c roli wspó³dzia³ania kawalerii z artyleri¹, lotnictwem, wyznacza³a tej
drugiej zadania pomocnicze i to pod warunkiem, ¿e bêd¹ one dysponowaæ od-
powiedni¹ ruchliwoœci¹. Uznaæ wiêc mo¿na, ¿e ta czêœæ teoretyków by³a rzecznikami
pogl¹dów zdecydowanie konserwatywnych.
W pierwszej po³owie lat dwudziestych uda³o siê jednak polskim teoretykom
wojskowym wypracowaæ pewne zrêby koncepcji dzia³ania kawalerii w przysz³ej
wojnie. Dokonano tego na podstawie analizy doœwiadczeñ wynikaj¹cych ze wszyst-
kich konfliktów, w których uczestniczy³a kawaleria, zw³aszcza wojny polsko-rosyj-
skiej 1919-1920 roku
39
. Przewidywano jej u¿ycie, bior¹c pod uwagê ca³y szereg
czynników, zarówno w skali strategicznej, jak i taktycznej. Za g³ówny czynnik
powodzenia w walce uznano dynamizm dzia³ania kawalerii wykonuj¹cej swoje
zadania przed decyduj¹cym starciem i po nim, po³¹czonym z ogniowym oddzia-
³ywaniem. Walka powinna mieæ charakter kombinowanej; preferowano walkê piesz¹,
eliminuj¹c dzia³ania w szykach konnych do minimum. Zak³adano u¿ycie du¿ych, jak
na warunki Polski, mas kawalerii, przede wszystkim w dzia³aniach na skrzyd³a i ty³y
nieprzyjaciela. Jednak nie zrezygnowano z mo¿liwoœci prowadzenia samodzielnych
dzia³añ przez mniejsze jednostki – formacje kawalerii. Dostrzegano potrzebê w³¹cze-
nia do formacji kawaleryjskich pododdzia³ów piechoty, samochodów pancernych
i lekkich czo³gów, jednak pod warunkiem, ¿e dysponowaæ one bêd¹ odpowiedni¹
ruchliwoœci¹
40
. Starano siê, aby kawaleriê, jej organizacjê i koncepcje u¿ycia w maksy-
malny sposób dopasowaæ do coraz bardziej zró¿nicowanych wymogów wojny. Postu-
Doœwiadczenia z bojowego u¿ycia kawalerii...
97
38
J. Szyd³owski, Czystoœæ organizacyjna kawalerii, „Bellona”, t. III, 1920, z. 2, s. 265.
39
T. Machalski, Nasza kawaleria na lewym skrzydle bitwy warszawskiej (1-22 sierpnia 1920 roku),
„Przegl¹d Kawaleryjski”1929, z. 3, s. 167-200; A. Soko³owski, Wysi³ek marszowy koni w dzia³aniach
3 konnego korpusu rosyjskiego w 1920 roku, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1929, z. 5-6, s. 435-439;
J. Stawiñski, Likwidacja ostatniego zagonu Budionnego, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1930, z. 10,
s. 187-211.
40
T. Machalski, Zwi¹zki mieszane, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1927, nr 10, s. 233-236; F. Szystowski,
Rola oficera broni pancernej podczas æwiczeñ aplikacyjnych na mapie w wielkiej jednostce, „Przegl¹d
Kawaleryjski” 1934, nr 12, s. 455-457; W. Zatorski, Szeœciotonowy lekki czo³g Vickers-Amstrong,
„Przegl¹d Kawaleryjski” 1931, z. 2, s. 120-127.
lowano potrzebê wspó³dzia³ania jej z lotnictwem
41
. Przewidywano tworzenie oddzia³ów
mieszanych, z³o¿onych z kawalerii, piechoty, bogato wyposa¿onych w sprzêt u³at-
wiaj¹cy przeprawianie, maskowanie i okopywanie. Powy¿sze pogl¹dy nadal funkcjo-
nowa³y obok czêsto irracjonalnych, niekiedy jednak nowatorskich, jakie pojawi³y siê
w polskiej myœli wojskowej pocz¹tku lat dwudziestych, a wiêc obok teorii za-
chowawczych, a nawet konserwatywnych. Doœæ bezkrytycznie przenoszono tak¿e
doœwiadczenia z wyzyskania kawalerii w wojnie polsko-rosyjskiej 1919-1920 roku,
nie dostrzegaj¹c specyfiki tej wojny
42
.
Funkcjonowanie obok siebie doœæ skrajnych czêsto pogl¹dów na u¿ycie ka-
walerii, przy wielu uwarunkowaniach wp³ywaj¹cych na istnienie tego rodzaju broni
w Wojsku Polskim, z pewnoœci¹ mia³o wp³yw na szereg procesów powoduj¹cych
opóŸnienie techniczne armii, ale nie by³y to jedyne czynniki powsta³ego zacofania.
Powa¿ny wp³yw na polskie pogl¹dy w tym obszarze mia³y negatywne do-
œwiadczenia wykorzystania czo³gów w wojnie polsko-rosyjskiej 1919-1920 roku.
Zamiast skupiæ uwagê na poszukiwaniu przyczyn niepowodzeñ, wiêkszoœæ polskich
teoretyków i praktyków wojskowych utwierdzi³a siê w przekonaniu o ich ma³ych
walorach bojowych i braku perspektyw rozwojowych
43
.
Poszczególne departamenty i dowództwa broni, którym podlega³y czasopisma,
okreœla³y jednak redakcjom zakres podejmowanej przez nie problematyki, zgodnej na
ogó³ z oficjaln¹ doktryn¹ wojenn¹ pañstwa. Tezê tê potwierdzaj¹ zadania dotycz¹ce
dzia³alnoœci czasopism wojskowych postawione poszczególnym departamentom przez
I wiceministra spraw wojskowych. Wyszczególniono w nich tematy, które powinny
byæ podjête na ³amach tych czasopism:
– w dziedzinie taktyki – obrona ruchowa oraz natarcie na s³abo umocnion¹
pozycjê i poœcig;
– z organizacji wojsk – mo¿liwoœci skrócenia czasu s³u¿by wojskowej i wyni-
kaj¹ce z tego konsekwencje w dziedzinie wyszkolenia, gotowoœci obronnej itp.;
– z zakresu historii wojskowoœci – dzia³anie na szczeblu taktycznym, odzwier-
ciedlaj¹cym psychiczne momenty walki oraz walka s³abszego (pod wzglêdem iloœ-
ciowym i technicznym) przeciw silniejszemu. „Nale¿y przekonaæ przede wszystkim
m³odego oficera, ¿e s¹ to zadania w zupe³noœci do rozwi¹zania”;
– technicznych – wed³ug wskazówek poszczególnych szefów departamentów
44
.
Prezentowane pogl¹dy s¹ tak¿e dowodem na tworzenie w³asnych koncepcji
niezale¿nych od wp³ywów francuskich, które w latach 1921-1926 by³y doœæ du¿e
98
Jaros³aw Pi¹tek
41
Cz. Kitkiewicz, Wspó³praca lotnictwa z kawaleri¹, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1930, z. 7-8, s. 13-22.
42
J. Grobicki, Organizacja kawalerii polskiej w latach 1918-1921, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1932,
z. 3, s. 201-225; E. Hinterhoff, Zagon na Korosteñ, „Przegl¹d Kawaleryjski” 1932, z. 4, s. 327-341.
43
J. Pi¹tek, Polska broñ pancerna w latach 1918-1939 na tle europejskim, Poznañ 2002, s. 109-110.
44
Centralne Archiwum Wojskowe (CAW), Akta Wojskowego Instytutu Naukowo-Oœwiatowego,
Protokó³ Komitetu Redaktorów Czasopism Wojskowych z dnia 12.10.1933 r.
w Wojsku Polskim
45
. Dostrzegamy z jednej strony, ¿e do po³owy lat dwudziestych
w Polsce pojawi³o siê wiele racjonalnych prognoz odnosz¹cych siê do charakteru
przysz³ej wojny, z drugiej – w minimalnym stopniu uwzglêdniono je w oficjalnie
obowi¹zuj¹cej doktrynie wojennej. Analiza piœmiennictwa fachowo wojskowego nie
jest ³atwa. Wiele wypowiedzi by³o na pewno hamowanych obiektywnymi i su-
biektywnymi wzglêdami oficjalnymi i cenzury. Ponadto nale¿y uwzglêdniæ specyfikê
prasy wojskowej, koniecznoœæ przemilczeñ oraz niedopowiedzeñ. Wszystko to jed-
nak nie przeszkadza w odczytywaniu w³aœciwych intencji autorów. Warte podkreœ-
lenia jest i to, ¿e polscy teoretycy nie byli sk³onni do bezkrytycznego przyjmowania
pogl¹dów ciesz¹cych siê du¿¹ popularnoœci¹ w myœli œwiatowej. Nie œwiadczy to
jednak o ich lekcewa¿eniu czy pomniejszaniu ich znaczenia. W wiêkszoœci zdawali
sobie bowiem sprawê z zacofania gospodarczego, a tak¿e mo¿liwoœci militarnych
Polski.
Doœwiadczenia z bojowego u¿ycia kawalerii...
99
45
Loir, Kawaleria w 1920 i w 1926 roku, „Bellona”, t. XVII, 1925, z. 3, s. 257-268.
M
ACIEJ
S
ZCZUROWSKI
Dzieje artylerii na ³amach „Przegl¹du Artyleryjskiego”
w latach 1923-1926
Wyrazem znaczenia i roli, jak¹ w wojsku polskim w okresie miêdzywojennym
odgrywa³a artyleria, jest m.in. fakt, ¿e z pocz¹tkiem 1923 roku powo³ano do ¿ycia
czasopismo poœwiêcone problematyce tego rodzaju broni. W Warszawie, przy
ul. Przejazd 15, w gmachu Pa³acu Mostowskich, w pomieszczeniach zajmowanych
przez Departament III Ministerstwa Spraw Wojskowych, znalaz³a swoj¹ siedzibê
redakcja nowego czasopisma pt. „Przegl¹d Artyleryjski”. Pierwszy numer ukaza³ siê
15 stycznia 1923 roku. Poza komitetem redakcyjnym, w sk³ad którego wchodzi³o
pocz¹tkowo 6 oficerów, zosta³a powo³ana niejako rada naukowa w liczbie 45 osób,
w której znaleŸli siê m.in.: gen. broni Tadeusz Rozwadowski, gen. bryg. Juliusz
Rómmel, gen. dyw. Leonard Skierski, gen. broni Stanis³aw Szeptycki, p³k dr Wac³aw
Tokarz i p³k Bronis³aw Gembarzewski. S³owo wstêpne – artyku³ programowy
w pierwszym numerze wyszed³ spod pióra ministra spraw wojskowych gen. dyw. Ka-
zimierza Sosnkowskiego
1
. Pismo mia³o stanowiæ forum upowszechniania wiedzy
z zakresu taktyki, teorii i praktyki strzelania artylerii, techniki artyleryjskiej oraz
szkolenia kadr i oddzia³ów artylerii. Wydzielono równie¿ osobny dzia³ historyczny.
W nim dominowa³a pocz¹tkowo problematyka analizy doœwiadczeñ w zakresie
u¿ycia artylerii w wojnie œwiatowej i w walkach o granice Rzeczypospolitej. W kilku
kolejnych pierwszych numerach opublikowa³ cykl artyku³ów gen. Kazimierz P³aw-
ski. Przypomnê, ¿e P³awski zarówno podczas wojny œwiatowej, walk o niepodleg³oœæ
i wojny polsko-bolszewickiej, jak i po odzyskaniu przez Polskê niepodleg³oœci, do
paŸdziernika 1926 roku, pe³ni³ wysokie stanowiska dowódcze w artylerii, najpierw
1
„Przegl¹d Artyleryjski” 1923, nr 1.
rosyjskiej, a nastêpnie polskiej. By³ m.in. dowódc¹ 1. Brygady Artylerii i inspektorem
artylerii w 1. Korpusie Polskim na Wschodzie, inspektorem artylerii 3. Korpusu armii
gen. Hallera, od marca do paŸdziernika 1920 roku dowódc¹ 2. Brygady Artylerii. Po
zakoñczeniu wojny polsko-bolszewickiej, zosta³ szefem Departamentu Artylerii Mi-
nisterstwa Spraw Wojskowych
2
.
W numerze 2 i 3 „Przegl¹du Artyleryjskiego” P³awski pisze na temat wspó³-
dzia³ania artylerii z piechot¹
3
. Rozpoczyna od stwierdzenia, ¿e doœwiadczenia wojny
polsko-bolszewickiej wywar³y wiêkszy wp³yw na pogl¹dy w zakresie taktycznego
u¿ycia artylerii w walce ni¿ doœwiadczenia z wojny œwiatowej. Dzia³ania wojsk
polskich wykaza³y, ¿e w celu osi¹gniêcia wspó³dzia³ania artylerii z piechot¹ wy-
dzielano bateriê lub pluton artylerii polowej w celu bezpoœredniego wsparcia pie-
choty. Trudno nie przyznaæ P³awskiemu racji, zw³aszcza ¿e ten sposób u¿ycia
artylerii zosta³ póŸniej z powodzeniem zastosowany, nie tylko przez polskich artyle-
rzystów, w II wojnie œwiatowej. Podobnie jak nale¿y zgodziæ siê z twierdzeniem, ¿e
artyleria podleg³a dowódcy ogólnowojskowemu (piechoty) wymyka³a siê spod roz-
kazów dowodz¹cego artyleri¹ na szczeblach taktycznych i operacyjnych.
W kolejnym artykule
4
P³awski pisze, ¿e wojna œwiatowa wysunê³a na pierwszy
plan zagadnienie nale¿ytego wyposa¿enia piechoty w œrodki ogniowe, w tym w dzia³a
artyleryjskie. Autor zauwa¿a, ¿e w zasadzie we wszystkich armiach fachowcy doszli
do wniosku, ¿e optymalne wsparcie piechoty zapewni dzia³o o kalibrze oko³o 75 mm.
W tym te¿ kierunku prowadzono w owym czasie przedsiêwziêcia maj¹ce na celu
przezbrajanie poszczególnych armii. Jednoczeœnie za optymalne przyjêto rozwi¹za-
nie, aby tego rodzaju dzia³o artyleryjskie by³o samobie¿ne, najlepiej na podwoziu
g¹sienicowym. Jednak, jak twierdzi nie bez racji P³awski, ze wzglêdu na wysokie
koszty nie staæ by³o wówczas na tego typu sprzêt nawet najbogatsze kraje.
Podobny charakter, co pierwszy z artyku³ów P³awskiego, mia³a zamieszczona
w 1. numerze „Przegl¹du” z 1924 roku praca gen. Olgierda Po¿erskiego
5
. Autor, by³y
dowódca twierdzy Zegrze, a nastêpnie od maja 1919 do stycznia 1920 roku, dowódca
8. Brygady Artylerii
6
, poœwiêci³ artyku³ wspomnieniom z walk artylerii we wrzeœniu
1919 roku na Kurpiach i dalej – w wyniku pomyœlnej ofensywy wojsk polskich
– walkom nad DŸwin¹.
Podkreœliæ nale¿y, ¿e Po¿erski w pierwszej po³owie lat dwudziestych opubli-
kowa³ kilka interesuj¹cych artyku³ów na ³amach „Przegl¹du Artyleryjskiego”, g³ów-
nie o charakterze wspomnieniowym oraz publikacje dokonuj¹ce oceny dzia³añ
artylerii w wojnie œwiatowej i walkach o granice Rzeczypospolitej. Do takich zaliczyæ
102
Maciej Szczurowski
2
Szerzej o P³awskim zob. T. Kryska-Karski, T. ¯urakowski, Genera³owie Polski Niepodleg³ej, War-
szawa 1991, s. 148.
3
K. P³awski, Wspó³dzia³anie artylerii z piechot¹, „Przegl¹d Artyleryjski” 1923, nr 2 i 3.
4
K. P³awski, Dzia³a piechoty, „Przegl¹d Artyleryjski” 1923, nr 4.
5
O. Po¿erski, Szkice z prawdziwych zdarzeñ. Marsz na Po³ock, „Przegl¹d Artyleryjski” 1924, nr 1.
6
Szerzej o Po¿erskim zob. T. Kryska-Karski, T. ¯urakowski, Genera³owie, s. 55.
mo¿na miêdzy innymi pracê Po¿erskiego zamieszczon¹ w 9. numerze „Przegl¹du”
(1925)
7
, w którym pisze o historii 8. Brygady Artylerii, któr¹ dowodzi³ od chwili jej
powstania w dniu 13 maja 1919 do rozwi¹zania w dniu 30 wrzeœnia 1921. Z kolei
w innym artykule opisuje udzia³ brygady w bitwie warszawskiej w 1920 roku
8
.
Olgierd Po¿erski pisa³ nie tylko o dzia³aniach artylerii w wojnie polsko-bolsze-
wickiej, ale równie¿ opublikowa³ swoje wspomnienia z walk w okresie wojny œwia-
towej
9
. Przypomnijmy, ¿e Po¿erski by³ oficerem artylerii armii carskiej, walczy³
m.in. w Mand¿urii, sk¹d wróci³ w 1906 roku. Wojna œwiatowa zasta³a go w 26. Bry-
gadzie Artylerii w Grodnie, gdzie rozpocz¹³ kolejny szlak bojowy zakoñczony w sze-
regach wojska polskiego. Wspomnienia Po¿erskiego wiele wnosz¹ do stanu wiedzy
na temat przebiegu dzia³añ bojowych na froncie pó³nocno-wschodnim I wojny
i udzia³u w nich artylerii rosyjskiej.
Trzeba podkreœliæ, ¿e artyku³y Po¿erskiego stanowi¹ wa¿ny przyczynek do dzie-
jów artylerii odrodzonego wojska polskiego. Nale¿y przy tym ¿a³owaæ, ¿e nie s¹ one
dostatecznie wykorzystywane przez niektórych badaczy polskiej historii wojskowej
tego okresu.
Do cennych opracowañ O. Po¿erskiego zaliczy³bym równie¿ artyku³ pt. Ewolucja
rozkazodawstwa dla artylerii opublikowany w „Przegl¹dzie Artyleryjskim” w 1923 ro-
ku
10
. Zosta³o ono w znacznej mierze poœwiêcone analizie i ocenie taktyczno-ope-
racyjnego podporz¹dkowania i u¿ycia w walce artylerii w aspekcie historycznym.
Autor swój wywód rozpoczyna od stwierdzenia, ¿e do czasu wprowadzenia do
powszechnego u¿ytku broni gwintowanej, artyleria by³a z regu³y wykorzystywana
w walce w sposób zmasowany, pozostaj¹c pod bezpoœrednim dowództwem specja-
listy, to jest artylerzysty. Po wprowadzeniu do uzbrojenia dzia³ i karabinów gwin-
towanych, poprzez zwiêkszenie zasiêgu broni palnej, zwiêkszy³a siê mo¿liwoœæ
ra¿enia artylerii manewruj¹cej i prowadz¹cej ogieñ na polu walki. Spowodowa³o to
sytuacjê, w której masowanie artylerii sta³o siê utrudnione i musia³a ona rozpraszaæ
siê w terenie. Jednak mimo rozproszenia, poprzez zwiêkszenie donoœnoœci strzelania,
artyleria uzyska³a mo¿liwoœæ koncentracji swego ognia. W tej sytuacji skompli-
kowaniu uleg³o dowodzenie artyleri¹, z czym – zdaniem Po¿erskiego – nie zawsze
potrafili uporaæ siê dowódcy i sztaby prowadz¹ce walkê.
Jako przyk³ad braku umiejêtnoœci rozwi¹zania problemu dowodzenia artyleri¹
w walce, autor podaje dzia³ania wojenne miêdzy Rosj¹ a Turcj¹ w latach 1877-1878.
W toku walk wy¿si dowódcy artylerii nie potrafili kierowaæ ogniem zmasowanej
Dzieje artylerii na ³amach „Przegl¹du Artyleryjskiego”...
103
7
Gen. bryg. O. Po¿erski, Karta dla historii artylerii polskiej, „Przegl¹d Artyleryjski” 1925, nr 9.
8
O. Po¿erski, VIII Brygada Artylerii w bitwie pod Warszaw¹ 1920 roku, „Przegl¹d Artyleryjski”
1926, nr 1.
9
O. Po¿erski, Notatki artylerzysty z wojny œwiatowej 1914-1917 roku, „Przegl¹d Artyleryjski” cz. I,
1925, nr 4-5; cz. II, 1925, nr 6; cz. III, 1925, nr 7-8; cz. IV, 1925, nr 9; cz. V, 1925, nr 10; cz. VI, 1925,
nr 11-12.
10
O. Po¿erski, Ewolucja rozkazodawstwa dla artylerii, „Przegl¹d Artyleryjski” 1923, nr 7 i 8.
artylerii i dzielili j¹ w celu wsparcia poszczególnych pu³ków i batalionów piechoty.
Poza oblê¿eniem Plewny
11
, wp³yw ognia artylerii na wynik kampanii by³ stosunkowo
niewielki. Mimo ¿e wojna zakoñczy³a siê dla Rosji pomyœlnie, to wnioski z dzia³añ
artylerii by³y ujemne i spowodowa³y intensywne prace koncepcyjne w rosyjskim
sztabie generalnym. W ich wyniku dopiero w 1895 roku podjêto decyzje odnoœnie do
koniecznoœci organizowania artylerii w taktyczne zwi¹zki dywizjonowe
12
i wpro-
wadzenia do etatu brygad artylerii dwóch dowódców dywizjonów odpowiedzialnych
wy³¹cznie za szkolenie artyleryjskie i techniczno-taktyczne podleg³ych baterii. War-
toœæ artyku³u Po¿erskiego sprowadza siê przede wszystkim do tego, ¿e wyjaœnia on
istotn¹ kwestiê organizacji i taktyki walki artylerii, która rzutowa³a w decyduj¹cy
sposób na jej u¿ycie przynajmniej do zakoñczenia I wojny œwiatowej
13
.
Dalej autor pisze o œcieraniu siê w armii rosyjskiej przynajmniej dwóch pogl¹dów
na sprawy taktyczno-operacyjnego u¿ycia artylerii w walce. By³o to ju¿ w okresie
s³u¿by Po¿erskiego w jednostkach artylerii rosyjskiej. Na pocz¹tku XX wieku arty-
leria rosyjska przezbraja³a siê w dzia³a dalekonoœne, szybkostrzelne, w których do
strzelañ wykorzystywano proch bezdymny, a do wycelowania dzia³ s³u¿y³y ju¿
k¹tomierze dzia³owe i artyleryjskie k¹tomierze-busole. Weryfikacjê jeszcze nieza-
koñczonych rozwa¿añ teoretycznych i zasadnoœci wprowadzanych zmian w uzbroje-
niu artylerii rosyjskiej przynios³a miêdzy innymi wojna z Japoni¹ w 1904-1905 roku.
Ogólny wniosek po zakoñczeniu walk na Wschodzie by³ taki, ¿e na skutek wpro-
wadzenia na uzbrojenie karabinów maszynowych, piechota potrzebowa³a os³ony
w postaci artylerii wsparcia piechoty. W zwi¹zku z tym, artyleria zosta³a rozdyspo-
nowana do poszczególnych oddzia³ów piechoty i tym samym dowodzenie ni¹ nie
mog³o byæ zcentralizowane
14
.
Po¿erski pisze, ¿e doœwiadczenia z wojny z Japoni¹ spowodowa³y, ¿e rosyjska
artyleria dywizyjna, zorganizowana w brygady artylerii, zosta³a podporz¹dkowana
dowódcy dywizji. Wprowadzono zasadê, ¿e podstawowym ogniwem dowodzenia by³
dowódca dywizjonu, który z jednej strony podlega³ dowódcy dywizyjnej brygady
artylerii, z drugiej zaœ mia³ dzia³aæ w myœl wytycznych i na rzecz dowódcy pu³ku
piechoty który wspiera³. Po zakoñczeniu wojny z Japoni¹, Rosjanie rozpoczêli orga-
nizowaæ artyleriê korpuœn¹ i armijn¹.
104
Maciej Szczurowski
11
Przypomnijmy: 24 kwietnia 1877 r. Rosja wypowiedzia³a wojnê imperium Osmanów. Ofensywê
rozpoczê³a Armia Dunajska dowodzona przez brata cara Aleksandra II, wielkiego ksiêcia Miko³aja
Miko³ajewicza. Wojska rosyjskie wraz ze sprzymierzonymi oddzia³ami rumuñskimi, stanê³y pod murami
Plewny. Przez piêæ miesiêcy 54 000 ¿o³nierzy Gazi Osmana-Paszy wi¹za³o trzykrotnie wiêksze si³y
Rosjan i ich sprzymierzeñców. Oblicza siê, ¿e w walkach pod Plewn¹ (zdobyta 10 grudnia 1877) zginê³o
oko³o 25 000 Rosjan i 3000 Rumunów z jednej strony, oraz oko³o 11 000 Turków. Do niewoli wziêto
ponad 43 000 jeñców tureckich.
12
Dotychczas podstawow¹ jednostk¹ ogniow¹ artylerii by³a bateria.
13
O. Po¿erski, Ewolucja rozkazodawstwa dla artylerii.
14
Tam¿e.
Autor podkreœla, ¿e w przyjêtym systemie rozkazodawstwa by³y widoczne wp³y-
wy koncepcji francuskich, jako wynik nawi¹zanej wówczas wspó³pracy wojskowej
w dziedzinie artylerii miêdzy Rosj¹ a Francj¹, która to wspó³praca trwa³a do koñca
istnienia armii rosyjskiej. Podobnie jak w rosyjskiej, tak¿e w artylerii armii fran-
cuskiej zmiany systemu dowodzenia napotyka³y na liczne trudnoœci. Po¿erski za-
uwa¿a, ¿e wprowadzona jeszcze za czasów Napoleona organizacja wojska, w tym
artylerii, przetrwa³a w armii francuskiej do I wojny œwiatowej. Dalej autor przechodzi
do wniosków i konkluzji odnoœnie do organizacji artylerii i systemu dowodzenia ni¹
w Wojsku Polskim w myœl obowi¹zuj¹cego wówczas Regulaminu S³u¿by Polowej
15
.
Obszerny artyku³ O. Po¿erskiego uwa¿am za jedno z najcenniejszych opracowañ
historyczno-artyleryjskich opublikowanych w czasopismach wojskowych w okresie
miêdzywojennym. Podobnie jak Dzieje artylerii w zarysie Mieczys³awa Wieliczki-
-Wielickiego
16
jest to jeden z najwa¿niejszych artyku³ów z historii artylerii opubliko-
wanych na ³amach „Przegl¹du Artyleryjskiego”. Wartoœæ pracy Po¿erskiego sprowadza
siê przede wszystkim do przedstawienia komunikatywnego wyk³adu – syntezy zmian
w technice wojennej oraz w taktyce i sztuce operacyjnej w XIX wieku i na pocz¹tku
XX wieku, które to zmiany mia³y bezpoœredni wp³yw na strukturê organizacyjn¹
artylerii, a tym samym na zmiany systemu dowodzenia ni¹. Uwa¿am, ¿e bez uwzglêd-
nienia artyku³u Po¿erskiego trudno historykom wojskowoœci, a pisz¹cym o artylerii
przede wszystkim, dokonywaæ ocen i analiz dzia³añ bojowych wojskowych formacji
polskich w okresie I wojny œwiatowej i walk o granice.
Problematyka wojny polsko-bolszewickiej stanowi³a g³ówny temat prac histo-
rycznowojskowych w okresie miêdzywojennym. Do tego stopnia zdominowa³a
nawet fachow¹ prasê wojskow¹, ¿e czasami graniczy³a z absurdem. Œwiadczy o tym
m.in. opublikowany w „Przegl¹dzie Artyleryjskim” artyku³ mjr. Landaua
17
, który
zaproponowa³ wyliczenie, ile strza³ów odda³ pu³k artylerii polowej w walkach od
1918 do 1920 roku. Do przeprowadzenia analizy autor wybra³ 4 Pu³k Artylerii
Polowej
18
.
Praca Landaua oparta jest na „raportach bojowych”, „sprawozdaniach taktycz-
nych” i „kronikach bateryjnych” pu³ku, natomiast nie uwzglêdnia sprawozdañ i mel-
dunków przesy³anych z pu³ku do dowódców ogólnowojskowych i raportów tych¿e
dowódców do prze³o¿onych wy¿szego szczebla. Czyni to pracê Landaua ma³o przy-
datn¹, chocia¿ ten – pisz¹c swój artyku³ w 1923 roku – twierdzi³, na swoje usprawiedli-
wienie, ¿e wiêkszoœæ dokumentów nie jest jeszcze dostêpna. Inicjatywê mjr. Landaua
kontynuowa³ w kolejnym numerze „Przegl¹du” M. Wieliczko-Wielicki, próbuj¹c
Dzieje artylerii na ³amach „Przegl¹du Artyleryjskiego”...
105
15
Regulamin S³u¿by Polowej, Warszawa 1921.
16
M. Wieliczko-Wielicki, Dzieje artylerii w zarysie, „Przegl¹d Artyleryjski” 1924, nr 10-11-12;
1925, nr 1, 2-3.
17
Pp³k Maksymilian Landau by³ we wrzeœniu 1939 roku dowódc¹ artylerii obrony Lwowa.
18
Mjr [M.] Landau, Natê¿enie ognia artylerii w wojnie 1918-1920, „Przegl¹d Artyleryjski” 1924,
nr 2.
z równie miernym skutkiem co poprzednik wyliczyæ zu¿ycie amunicji 13. Kresowego
Pu³ku Artylerii Polowej
19
.
Poza wojn¹ polsko-bolszewick¹, w pierwszych numerach „Przegl¹du Artyle-
ryjskiego” dominowa³a problematyka zwi¹zana z wojn¹ œwiatow¹, opisem i analiz¹
przebiegu dzia³añ bojowych, doœwiadczeniami wojennymi, ale tak¿e z charakte-
rystyk¹ nowych typów uzbrojenia i wyposa¿enia artylerii, wreszcie tworzeniem
nowych rodzajów s³u¿b zwi¹zanych z artyleri¹. Wac³aw Vorbrodt w swoim artykule
z 1924 roku poœwiêca uwagê artylerii kolejowej
20
. Przypomina, ¿e pocz¹tki artylerii
kolejowej siêgaj¹ wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych, kiedy to po raz
pierwszy na platformie kolejowej umieszczono 13-calowy moŸdzierz oblê¿niczy
i wykorzystano go w dzia³aniach bojowych. Nastêpnie autor przedstawia kolejne
dokonania Amerykanów w tym zakresie, kontynuacjê i rozwiniêcie ich badañ przez
Anglików, szczególnie podczas wojny angielsko-burskiej. Wreszcie Vorbrodt oma-
wia wk³ad Francuzów i Niemców w rozwój artylerii kolejowej przed wojn¹ œwiatow¹
i podczas niej. Nale¿y stwierdziæ, ¿e jest to jeden z cenniejszych, zarówno pod
wzglêdem merytorycznym, jak i warsztatowym, artyku³ów z zakresu historii artylerii,
jakie pojawi³y siê w pierwszych latach wydawania „Przegl¹du Artyleryjskiego”.
Zwraca uwagê jasny, komunikatywny wyk³ad, który znakomicie uzupe³niaj¹ wybra-
ne przyk³ady z rozwoju badañ konstruktorskich i u¿ycia artylerii kolejowej w walce.
W 1923 roku, w numerze 5 i 6 „Przegl¹du Artyleryjskiego” por. L. Mo¿d¿eñski
opublikowa³ interesuj¹cy artyku³ poœwiêcony utworzeniu s³u¿by meteorologicznej
w armii francuskiej
21
. Autor pisze, ¿e z chwil¹ wybuchu wojny, wiedzê z zakresu
meteorologii, armia francuska wykorzystywa³a g³ównie przy organizacji obrony
przeciwlotniczej, wspó³pracuj¹c przede wszystkim ze znajduj¹cym siê w rêkach
prywatnych Centralnym Biurem Meteorologicznym, a nastêpnie w przewidywaniu
nalotów nieprzyjaciela i planowaniu w³asnych akcji lotnictwa bombarduj¹cego. Ko-
lejny etap rozwoju s³u¿by meteorologicznej w wojsku, od wiosny 1915 roku, wi¹za³
siê z tworzeniem i wykorzystaniem w walce kompanii gazowych (tzw. kompanii „z”).
W tocz¹cej siê wojnie pozycyjnej coraz wiêksz¹ wagê zaczêto przyk³adaæ do
celnoœci ognia artyleryjskiego, zw³aszcza w miarê coraz szerszego stosowania dzia³
dalekonoœnych. Uwzglêdnianie warunków meteorologicznych podczas strzelañ mia-
³o przyczyniæ siê do celnoœci ognia artyleryjskiego. W tych okolicznoœciach przy-
st¹piono do organizacji s³u¿by meteorologicznej w armii francuskiej, której centralna
stacja przez d³ugi okres wojny znajdowa³a siê w Satory pod Pary¿em.
106
Maciej Szczurowski
19
M. Wieliczko-Wielicki, Natê¿enie ognia artylerii w wojnie 1918-1920. Artylerii polowej pu³k
trzynasty, „Przegl¹d Artyleryjski” 1924, nr 3.
20
Pp³k W. Vorbrodt, Artyleria kolejowa, „Przegl¹d Artyleryjski” 1924, nr 3.
21
L. Mo¿d¿eñski, Meteorologia w zastosowaniu do celów wojskowych w armii francuskiej podczas
wojny 1914-1918, „Przegl¹d Artyleryjski” 1923, nr 5 i 6.
O dzia³aniach artylerii na froncie zachodnim I wojny pisa³ m.in. Heliodor Las-
kowski w obszernym artykule poœwiêconym dzia³aniom niemieckiej artylerii obrony
wybrze¿a belgijskiego
22
.
Pod koniec 1926 roku, pierwsze artyku³y zacz¹³ na ³amach „Przegl¹du Artyle-
ryjskiego” publikowaæ Marian Korewo. W jednej z pierwszych swoich prac omawia
rozwój zasad u¿ycia artylerii w walce przez armie: francusk¹, niemieck¹ i rosyjsk¹.
Charakteryzuje prowadzenie walk pozycyjnych i manewrowych
23
.
Redaktorzy „Przegl¹du” starali siê od czasu do czasu przedstawiaæ czytelnikom
ró¿nego rodzaju ciekawostki dotycz¹ce historii artylerii. Na przyk³ad Wac³aw Vorbrodt
na podstawie informacji zawartych we francuskim „Revue d’Artillerie” z 1925/1926
roku pisa³, ¿e w 1917 roku ceny amunicji artyleryjskiej we Francji waha³y siê od 30 fr.
za pocisk do dzia³a 65 mm, do 6300 fr. za pocisk do dzia³a 520 mm
24
.
Jak ju¿ wspomnia³em, g³ównym przedmiotem zainteresowania autorów prac
historycznych, publikowanych na ³amach „Przegl¹du Artyleryjskiego” by³y dzieje
polskiej artylerii siêgaj¹ce okresu wielkich powstañ narodowych, wojny œwiatowej
lub lat bezpoœrednio j¹ poprzedzaj¹cych oraz walk o granice niepodleg³ej Polski.
Mieczys³aw Wieliczko-Wielicki, autor wielu opracowañ poœwiêconych historii
artylerii, swoj¹ twórczoœæ na ³amach „Przegl¹du Artyleryjskiego” rozpocz¹³ od
przedstawienia powstania i walk 1. Pu³ku Artylerii Polowej Armii Polskiej we Francji
od 1918 , a¿ do kwietnia 1919 roku, kiedy nast¹pi³ powrót armii do kraju
25
.
Latem 1923 roku na ³amach „Przegl¹du” ukaza³ siê artyku³ p³k. £adziñskiego
26
poœwiêcony genezie Centrum Wyszkolenia Artylerii nr 2 w Toruniu
27
. Na wstêpie autor
przypomina, ¿e pierwszy kurs dla oficerów artylerii – dowódców baterii zorganizo-
wano w sierpniu 1919 roku w Rembertowie, a kolejny tam¿e w paŸdzierniku 1919 dla
oficerów zwiadowczych. Nastêpnie kursy te po³¹czono pod wspólnym dowództwem
i istnia³y, ze wzglêdu na przebieg dzia³añ bojowych, do 22 kwietnia 1920. Z kolei od
1 lipca 1920 otwarto w Toruniu Centrum Wyszkolenia Artylerii, które zapisa³o siê
z³otymi zg³oskami w kszta³ceniu kadr artylerii w okresie miêdzywojennym.
Drukowano te¿ na ³amach „Przegl¹du Artyleryjskiego” artyku³y dotycz¹ce naj-
dawniejszych dziejów artylerii. Wspomniany ju¿ M. Wieliczko-Wielicki w 1924 roku
zacz¹³ publikowaæ Dzieje artylerii w zarysie
28
.
Dzieje artylerii na ³amach „Przegl¹du Artyleryjskiego”...
107
22
H. Laskowski, Obrona wybrze¿a belgijskiego przez Niemców podczas wojny œwiatowej, „Przegl¹d
Artyleryjski” 1926, nr 11 i 12.
23
M. Korewo, Ogólne zasady u¿ycia artylerii w walce, „Przegl¹d Artyleryjski”1926, nr 12; 1927, nr 1.
24
W. Vorbrodt, Wiadomoœci techniczno-artyleryjskie, „Przegl¹d Artyleryjski” 1926, nr 1.
25
M. Wieliczko-Wielicki, 1 P[u³k] A[rtylerii] P[olowej] we Francji, „Przegl¹d Artyleryjski” 1924,
nr 1.
26
P³k. £adziñski by³ w czasie walk o granice dowódc¹ jednej z grup artylerii.
27
P³k. £adziñski, Szko³a Strzelecka Artylerji w Toruniu, „Przegl¹d Artyleryjski” 1923, nr 7 i 8.
28
M. Wieliczko-Wielicki, Dzieje artylerii w zarysie, „Przegl¹d Artyleryjski” 1924, nr 10-11-12;
1925, nr 1, 2-3.
Wieliczko rozpoczyna swój wyk³ad od przypomnienia, ¿e cz³owiek w obronie
swojego bytu, instynktownie unikaj¹c walki wrêcz, zosta³ zmuszony do wytê¿onej
pracy umys³owej nad szukaniem sposobów powstrzymania nieprzyjaciela. Rzut
oszczepem lub kamieniem okaza³ siê wkrótce niewystarczaj¹cy, a na arenê walk
wkroczy³y najprzeró¿niejsze machiny miotaj¹ce. Wieliczko traktuje je jako pierwo-
wzory póŸniejszej artylerii, opisuj¹c ich rozwój na tle najwa¿niejszych bitew i kam-
panii wojennych, od staro¿ytnoœci pocz¹wszy, przez œredniowiecze, na czasach
nowo¿ytnych skoñczywszy. Za pocz¹tek epoki rozwoju artylerii uwa¿a zastosowanie
przez Anglików prochu do miotania pocisków w bitwie pod Gracy w 1346 roku.
Przy okazji autor omawia pierwsze prace piœmiennicze poœwiêcone sposobom spo-
rz¹dzania i wykorzystania prochu, etymologiê s³owa artyleria oraz tradycjê zwi¹zan¹
z œw. Barbar¹, patronk¹ artylerii.
Dalej wywód Wieliczki dotyczy rozwoju artylerii w Polsce i w Europie, przy
czym autor wiêcej uwagi poœwiêca sprawom technicznym, nazewnictwu kolejnych
typów i rodzajów dzia³, a mniej analizie ich taktycznego u¿ycia w walce i efektyw-
noœci strzelania. Dopiero omawiaj¹c kwestie techniczne i organizacyjne artylerii
w XIX wieku, znacznie wiêcej uwagi poœwiêca jej taktycznemu wykorzystaniu
w kolejnych bitwach i kampaniach. Na XIX wieku koñczy Wieliczko swoj¹ historiê
artylerii, podkreœlaj¹c znaczenie, jakie dla jej rozwoju mia³o wprowadzenie dzia³
gwintowanych.
Mimo pewnych b³êdów merytorycznych, niektórych w¹tpliwych wniosków
i ocen, tak¿e niedopracowanych kwestii metodologicznych, obszern¹ pracê Wieliczki
nale¿y oceniæ stosunkowo wysoko. W chwili opublikowania Dzieje artylerii w za-
rysie stanowi³y na owe czasy zwarte kompendium wiedzy o historii rozwoju artylerii,
zarówno w sensie technicznym, jak i – choæ w mniejszym zakresie – organizacyjnym
oraz taktycznego u¿ycia w walce. Warto równie¿ zwróciæ uwagê na zawarte w pracy
treœci zwi¹zane z kszta³towaniem tradycji artyleryjskiej. W opracowaniu zosta³a
wykorzystana najnowsza wówczas literatura przedmiotu, pocz¹wszy od dzie³a
K. Górskiego
29
, przez prace m.in. M. Kukiela
30
, W. Huperta
31
, A. Truszkowskiego
32
,
na studiach J. Za³uskiej
33
i J. Jacyny
34
skoñczywszy. Opracowanie bez w¹tpienia by³o
praktycznie wykorzystane w szkolnictwie wojskowym i pracy wychowawczej z arty-
lerzystami. Jego znaczenie w sensie naukowym trudno przeceniæ, jeœli weŸmie siê
pod uwagê liczbê cytowañ w pracach historycznonaukowych i z zakresu wojsko-
woœci.
108
Maciej Szczurowski
29
K. Górski, Historja artylerii polskiej, Warszawa 1902.
30
M. Kukiel, Dzieje orê¿a polskiego, Poznañ 1912.
31
W. Hupert, Historia wojenna polska, Warszawa 1921.
32
A. Truszkowski, Z dziedziny artylerii, Kraków 1920.
33
J. Za³uska, Taktyka, Warszawa 1923.
34
J. Jacyna, Nauka artylerii, Warszawa 1922.
Do oceny stanu artylerii w Polsce i piœmiennictwa artyleryjskiego w XVII wieku
nawi¹zuje w jednym z artyku³ów Antoni Hni³ko
35
, który omawia pracê Diego Ufana
Archeliê w przek³adzie Jana Dekana
36
. Co do pracy Ufana i jej przek³adu nale¿y siê
zgodziæ z autorem artyku³u, ¿e jej wartoœæ podnosi podjêta przez Dekana próba
ujednolicenia s³ownictwa artyleryjskiego.
Zanim jednak Hni³ko zaj¹³ siê analiz¹ wspomnianej pracy, dokona³ krótkiej
charakterystyki epoki. Pisze m.in., ¿e okres panowania W³adys³awa IV jest w dzie-
jach polskiej artylerii okresem epokowym, a to przede wszystkim z uwagi na fakt, ¿e
broni tej – dotychczas traktowanej jako rzemios³o – nadano podstawy nowoczesnej
organizacji, dziêki czemu nabra³a artyleria charakteru nowoczesnego specjalistycz-
nego rodzaju wojsk. Dalej autor wymienia licznych wybitnych artylerzystów tej
epoki. W konsekwencji, zdaniem Hni³ki, artyleria polska w ci¹gu kilkunastu lat sta³a
siê jedn¹ z najlepszych w Europie. Ponadto stworzona zosta³a wówczas dobra tra-
dycja tej broni, wysokie kryteria jej wartoœci i znaczenia
37
.
W 1926 roku, zanim nast¹pi³y burzliwe wydarzenia majowe, dokonano istotnych
zmian w redakcji „Przegl¹du Artyleryjskiego”. Na skutek protestów œrodowiska
wojskowego, ¿e materia³ o charakterze technicznym przewa¿a nad zagadnieniami
taktyki, szkolenia artylerii i sprawami regulaminowymi, 23 kwietnia 1926 roku zosta³
powo³any nowy komitet redakcyjny czasopisma pod przewodnictwem p³k. W³a-
dys³awa Ostromêckiego
38
. ZnaleŸli siê w nim m.in. przedstawiciele Wy¿szej Szko³y
Wojennej.: mjr Marian Korewo, mjr Jerzy £unkiewicz, mjr W³odzimeirz Onacewicz,
a wiêc osoby, których póŸniejszy dorobek w zakresie pisarstwa historyczno-arty-
leryjskiego jest niekwestionowany.
Pierwsze trzy lata istnienia „Przegl¹du Artyleryjskiego” zaowocowa³y szeregiem
cennych i interesuj¹cych artyku³ów przybli¿aj¹cych czytelnikom wiedzê z zakresu
dziejów artylerii. Dominowa³a problematyka organizacji, szkolenia i udzia³u w wal-
kach polskich formacji artyleryjskich na frontach I wojny œwiatowej, w walkach
o granice pañstwa polskiego oraz w wojnie polsko-bolszewickiej. Publikacje z lata
1923-1926 stanowi¹ do dzisiaj znakomite Ÿród³o wiedzy dla badaczy zagadnieñ
z zakresu historii wojskowej.
Dzieje artylerii na ³amach „Przegl¹du Artyleryjskiego”...
109
35
A. Hni³ko, Nieco o artylerji polskiej XVII wieku i jej s³ownictwie, „Przegl¹d Artyleryjski” 1925,
nr 6. Zwracam uwagê na zastosowan¹ przez Hni³kê pisowniê nazwiska Uffano.
36
Szerzej piszê o nim w: Polskie piœmiennictwo artyleryjskie do schy³ku XIX wieku, „Studia z Dzie-
jów Polskiej Historiografii Wojskowej”, red. B. Miœkiewicz, t. VII, Poznañ 2004, s. 31-33.
37
A. Hni³ko, Nieco o artylerji polskiej.
38
Zob. „Przegl¹d Artyleryjski” 1926, nr 2-3.
B
ENON
M
IŒKIEWICZ
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”
dla odtwarzania dziejów wojskowoœci polskiej
W latach 1962-2000 ukaza³y siê 133 tomy „Zeszytów Historycznych” (dalej
Z.H.) wydawanych przez Instytut Literacki w Pary¿u. Dalsze numery wysz³y ju¿ po
œmierci (14 wrzeœnia 2000 r.) ich za³o¿yciela i redaktora Jerzego Giedroycia. Odt¹d
by³y wydawane przy wsparciu finansowym instytucji krajowych, jako edycja kra-
jowa
1
. Posiada³y jednak¿e ju¿ inny charakter w stosunku do tomów redagowanych
przez Jerzego Giedroycia. Dlatego poprzestajê tutaj na omówieniu tych 133 Z.H.,
które prezentuj¹ pisma emigracyjne. Wydawnictwo to odgrywa³o du¿¹ rolê wœród
emigracji polskiej, szczególnie we Francji i Wielkiej Brytanii. By³o tak¿e pilnie
studiowane w Polsce, choæ dochodzi³o do kraju przewa¿nie drog¹ nielegaln¹.
Pismo zajmowa³o siê ró¿n¹ problematyk¹ skupiaj¹c¹ siê na najnowszych dziejach
politycznych i wojskowych Polski. Wiele miejsca poœwiêca³o tak¿e sprawom emi-
gracji polskiej, naœwietla³o jej sytuacjê spo³eczno-polityczn¹, dzia³alnoœæ rz¹du lon-
dyñskiego oraz charakteryzowa³o po³o¿enie Polaków podczas okupacji hitlerowskiej
oraz po zakoñczeniu II wojny œwiatowej w kraju.
Autorami „Zeszytów Historycznych” byli najczêœciej dyplomaci, politycy, woj-
skowi i inni, którzy po 1939 roku znaleŸli siê na uchodŸstwie w Rumunii, na
Wêgrzech czy krajach ba³tyckich, a nastêpnie przebywali we Francji i Wielkiej
Brytanii. Niektórzy z nich pracowali we w³adzach rz¹dów emigracyjnych, zajmowali
siê dzia³alnoœci¹ partyjn¹ lub pe³nili s³u¿bê w Polskich Si³ach Zbrojnych. D¹¿yli oni
1
Edycja Z.H. jest kontynuowana. W 2005 r. ukaza³ siê 152. numer pisma. Pierwsz¹ charakterystykê
Z.H. przedstawi³ anonimowy autor: A.P., 25 lat Zeszytów Historycznych, Z.H. 1987 , nr 82, s. 3-15.
do przedstawienia swych doœwiadczeñ, wyjaœniania ró¿nych spornych spraw pol-
skich z okresu przed 1939 rokiem, II wojny œwiatowej i po jej zakoñczeniu. Publi-
kacje ich ociera³y siê bardzo czêsto o sprawy wojskowe lub by³y im poœwiêcone.
Dlatego w niniejszym artykule prezentujê syntetyczne ujêcie problematyki histo-
rycznowojskowej, któr¹ zajmowa³y siê „Zeszyty Historyczne”. S¹dzê, ¿e mo¿e to byæ
pomocne do wykorzystywania dorobku pisma w pracy badawczej.
1. Powstanie i charakter „Zeszytów Historycznych”
Z inicjatywy grupy przedsiêbiorczych intelektualistów z Jerzym Giedroyciem
i Gustawem Herlingiem-Grudziñskim na czele w 1946 roku w Rzymie, jeszcze na
terenie II Korpusu Polskich Si³ Zbrojnych powsta³ Instytut Literacki
2
. Dysponuj¹c
w³asn¹ drukarni¹, rozpocz¹³ wydawanie ksi¹¿ek, tworz¹c seriê „Biblioteka Kultury”
oraz miesiêcznik „Kultura”. Fakt ten Literatura polska na obczyŸnie 1940-1960
3
uzna³a za szczytowe osi¹gniêcie wydawnicze polskiego wychodŸstwa we Francji,
a zarazem ca³ej emigracji polskiej w Europie.
Po zdemobilizowaniu Polskich Si³ Zbrojnych w latach 1947-1948 Instytut Lite-
racki zosta³ przeniesiony do Francji, gdzie w Maisons-Laffitte pod Pary¿em uzyska³
na sw¹ siedzibê dom, który w 1955 roku sta³ siê jego w³asnoœci¹. Dzia³alnoœæ jego,
a szczególnie edycja „Kultury”, przezwyciê¿aj¹c niejeden kryzys zarówno w zakresie
finansowym, jak i polityki wydawniczej, rozwinê³a siê owocnie i spowodowa³a, ¿e
„Kultura” sta³a siê z biegiem lat reprezentacyjnym, polityczno-kulturalnym organem
elity wychodŸstwa powrzeœniowego, uznawanym przez obcych i ¿ywo komento-
wanym przez s¹siadów
4
.
Ten posiadaj¹cy du¿¹ popularnoœæ i uznanie wœród emigracji miesiêcznik nie
móg³ pomieœciæ na swoich ³amach licznie dostarczanych materia³ów dotycz¹cych
najnowszych dziejów Polski. Po II wojnie œwiatowej nast¹pi³o ¿ywe zainteresowanie
siê przyczynami wybuchu tego wielkiego i krwawego konfliktu zbrojnego. Szukano
odpowiedzi, jak dosz³o do jego zasiêgu œwiatowego, który poch³on¹³ wiele dziesi¹tek
milionów ludzi. Równoczeœnie powsta³a tendencja, szczególnie wœród emigracji, do
dzielenia siê swoimi doœwiadczeniami z udzia³u w tej wojnie i pisania wspomnieñ,
relacji czy obszerniejszych pamiêtników. Nie mog³a ich pomieœciæ „Kultura”, wobec
czego postanowiono w 1962 roku stworzyæ odrêbne pismo, poœwiêcone tej proble-
matyce. Tak na zapotrzebowanie spo³eczne powsta³y „Zeszyty Historyczne”.
112
Benon Miœkiewicz
2
Jego organizacjê dok³adnie omówi³a Ma³gorzata Ptasiñska, Rzymskie lata Instytutu Literackiego,
Z.H. 2001, nr 137, s. 3-34.
3
Literatura polska na obczyŸnie 1940-1960, red. T. Terleckiego, t. II, Londyn 1965, s. 403.
4
J. Kowalik, Czasopiœmiennictwo, w: Literatura polska, s. 404.
W pierwszym jego numerze redakcja wyjaœnia, co bêdzie zawiera³o:
„Zeszyty Historyczne”, których pierwszy tom dajemy Czytelnikom, bêd¹ poœwiêcone materia³om
dotycz¹cym najnowszej historii Polski. Na ich zawartoœæ bêd¹ sk³ada³y siê relacje, wspomnienia,
pamiêtniki, specjalne opracowania, recenzje itp. Pocz¹wszy od nastêpnego tomu bêdziemy w nich
zamieszczali bibliografiê prac historycznych, ukazuj¹cych siê na Zachodzie, a dotycz¹cych w jakiej-
kolwiek mierze Polski czy Europy Wschodniej. Specjalnie uwzglêdniane bêd¹ wydawnictwa emi-
gracyjne polskie, francuskie, niemieckie, angielskie, amerykañskie, ukraiñskie, litewskie i bia³o-
ruskie. Jeœli to tylko bêdzie mo¿liwe postaramy siê drukowaæ równie¿ bibliografiê krajow¹, która jest
bardzo interesuj¹ca nie tylko dla emigracji, ale równie¿ dla coraz liczniej powstaj¹cych na Zachodzie
oœrodków, poœwiêconych studiom nad Europ¹ Wschodni¹.
Naszym zadaniem bêdzie szukanie obiektywnej prawdy a nie przykrawanie faktów do jakiejkolwiek
koncepcji politycznej czy historiozoficznej. Zamieszczaæ wiêc bêdziemy materia³y na odpowiedzial-
noœæ autorów, nie bawi¹c siê w ¿adn¹ cenzurê, a dbaj¹c jedynie, aby teksty by³y ciekawe i nowe
5
.
Deklaracja ta jest bardzo ogólna i nie wspomina o charakterze czasopisma, czy bêdzie
on naukowy lub popularnonaukowy i do jakiej kategorii czytelników zostanie skie-
rowane. Jedno z niej wynika tylko, ¿e bêdzie zajmowa³o siê najnowsz¹ histori¹ Polski
i mo¿na wywnioskowaæ, ¿e bêdzie j¹ przedstawia³o poprzez publikacjê przede
wszystkim materia³ów Ÿród³owych o charakterze pamiêtnikarskim. Choæ czytamy, ¿e
bêdzie równie¿ zamieszcza³o „specjalne opracowania i recenzje”. Wa¿nym stwier-
dzeniem jest natomiast dostarczanie informacji bibliograficznych i to w skali euro-
pejskiej, g³ównie prac powstaj¹cych w kraju, a zwi¹zanych przede wszystkim ze
studiami nad Europ¹ Wschodni¹.
Nieco wiêcej o zawartoœci Z.H. czytamy w 14. numerze pisma. Podaje siê, ¿e
po³o¿y nacisk na dwie rzeczy:
Drukowanie dokumentów i ocen z najwiêkszym obiektywizmem, nie wahaj¹c siê poruszania spraw
kontrowersyjnych czy niepopularnych, jeœli tylko mog³o to s³u¿yæ poznaniu prawdy.
Drukowanie materia³ów w sposób ¿ywy, mog¹cy zainteresowaæ ka¿dego, kto interesuje siê spra-
wami Polski, unikaj¹c ¿argonu pseudonaukowego i ja³owych przyczynków
6
.
Z wypowiedzi tej wynika, ¿e redakcja bêdzie siê troszczy³a o w³aœciwy poziom
drukowanych publikacji i nie zawaha siê udzielaæ swych ³amów dla spraw niepopu-
larnych lub ró¿nie pojmowanych wœród emigracji i nie tylko.
Wychodzi bowiem z za³o¿enia, ¿e po klêsce w II wojnie œwiatowej spo³eczeñstwo
dyskutowa³o, czym by³a ona spowodowana, czy mo¿na by³o jej unikn¹æ, jakie b³êdy
pope³niono i czy zrobiono wszystko, aby katastrofy unikn¹æ. Zainteresowanie to by³o
tym wiêksze, ¿e
w kraju fa³szowano historiê, przykrawaj¹c j¹ do ¿¹dañ Moskwy i rz¹dz¹cej grupy partii komu-
nistycznej, zaœ na emigracji powsta³y rozliczne tabu i zahamowania wynikaj¹ce z odruchowej potrzeby
„krzepienia serc”, cho³oniewszczyzny, no i w du¿ym stopniu z rozgrywek personalnych i partyjnych
7
.
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
113
5
Do czytelników, Z.H. 1962, nr 1, Pary¿, s. 7.
6
Do czytelników, Z.H. 1968, nr 14, s. 3.
7
Tam¿e, s. 3.
WypowiedŸ ta œwiadczy o d¹¿eniu do obiektywnego dzia³ania, maj¹cego na celu
dochodzenie do prawdy. By³o to bardzo trafne podejœcie wobec niezwykle z³o¿onej
sytuacji, jaka powsta³a po II wojnie œwiatowej zarówno w kraju, jak i na emigracji.
Informacja redakcyjna mówi tak¿e o zaistnia³ych trudnoœciach finansowania kolej-
nych edycji Z.H. Ukazywa³y siê one dot¹d dwa razy w roku, a od 1969 roku wydawanie
ich mia³o byæ zawieszone. Okaza³o siê jednak, ¿e na apel redakcji o wiêksz¹ liczbê
abonentów odpowiedziano pozytywnie i groŸba zawieszenia tytu³u zniknê³a, a prze-
ciwnie, pocz¹wszy od 1973 roku Z.H. zosta³y przekszta³cone w kwartalnik
8
.
W latach 1962-2000 ukaza³y siê ju¿ bez wiêkszych k³opotów 133 zeszyty na-
szego pisma. Wychodzi³o regularnie co kwarta³. Zgodnie z przewidywaniami ich
redaktora, po jego œmierci mia³o ono przestaæ wychodziæ. Podobnie mia³o byæ
z pozosta³ymi wydawnictwami Instytutu Literackiego, który mia³ przekszta³ciæ siê
w archiwum i bibliotekê. Zgodnie z wol¹ Giedroycia mieli nim kierowaæ Zofia Hertz
i jego brat Henryk Giedroyc
9
.
Przewidywania Jerzego Giedroyca nie spe³ni³y siê w ca³oœci, gdy¿ Z.H. wycho-
dz¹ nadal, jako edycja krajowa, wspierana finansowo przez Radê Ochrony Pamiêci
Walk i Mêczeñstwa w Polsce.
2. Redaktor „Zeszytów Historycznych” i jego wspó³pracownicy
Twórc¹ i redaktorem „Zeszytów Historycznych” by³ Jerzy Giedroyc. Trudno
jednak traktowaæ go jedynie jako redaktora tego wydawnictwa. By³ bowiem redakto-
rem wszystkich publikacji Instytutu Literackiego, którego by³ tak¿e dyrektorem
mianowanym jeszcze przez gen. W³adys³awa Andersa w Rzymie. Jerzy Giedroyc to
nie tylko wydawca, ale zarazem postaæ niezwyk³a, odgrywaj¹ca du¿¹ rolê wœród
polskiej emigracji, a równie¿ stanowi¹ca pomost porozumienia pomiêdzy ni¹ a kra-
jem. Jerzy Giedroyc wywiera³ równie¿ powa¿ny wp³yw na opozycjê w Polsce Ludo-
wej, popiera³ j¹ materialnie, ale zarazem krytycznie patrza³ na jej dzia³alnoœæ.
Redaktor publikacji Instytutu Literackiego by³ cz³owiekiem bardzo wszech-
stronnie doœwiadczonym
10
. Pracowa³ w dyplomacji i administracji pañstwowej, by³
¿o³nierzem Polskich Si³ Zbrojnych, walczy³ miêdzy innymi w obronie Tobruku,
posiada³ du¿y wp³yw polityczny na emigracjê polsk¹. Chocia¿ by³ osob¹ kontro-
wersyjn¹, gdy¿ czêœæ emigracji nie podziela³a jego pogl¹dów, g³ównie co do polskiej
rzeczywistoœci po II wojnie œwiatowej, a przede wszystkim sprawy wschodnich
granic Polski. Zwalcza³ antysemityzm, nietolerowanie mniejszoœci narodowych
114
Benon Miœkiewicz
8
A.P., 25 lat Zeszytów Historycznych, Z.H. 1987, nr 82, s. 4.
9
A. Giedroyc, Autobiografia na cztery rêce, oprac. K. Pomian, Warszawa 1999, s. 244.
10
Dane biograficzne Jerzego Giedroycia zebra³: Tomasz Darul, Jerzy Giedroyc i jego dzie³o, Poznañ
2003. Praca magisterska napisana na Wydziale Politologii i Stosunków Miêdzynarodowych Wy¿szej
Szko³y Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu, sygnatura 2009.
w pañstwie, radykalnie krytykowa³ wszelkie nieprawid³owoœci tak w okresie dwu-
dziestolecia miêdzywojennego XX wieku, jak w Polsce Ludowej, a równie¿ po
prze³omie w 1989 roku i w czasie rz¹dów solidarnoœciowych. Tak dalece nie zgadza³
siê z polityk¹ polsk¹ po transformacji ustrojowej, ¿e odmówi³ przyjêcia najwy¿szego
polskiego odznaczenia Orderu Or³a Bia³ego. By³ jednostk¹ bardzo stanowcz¹, ale
zarazem tolerancyjn¹ dla odmiennych pogl¹dów, co wyra¿a³o siê miêdzy innymi
w publikowaniu ró¿nych stanowisk kontrowersyjnych, a czasami bulwersuj¹cych
emigracjê. Wyra¿a³ sw¹ opiniê, pisz¹c ró¿ne oceny, recenzje, a lubowa³ siê szcze-
gólnie w pisaniu listów do redakcji.
Najwiêcej czasu po II wojnie œwiatowej poœwiêca³ Giedroyc pracy wydawniczej.
Jej równie¿ podporz¹dkowa³ swoje ¿ycie prywatne. Do pracy wydawniczej mia³
pewne przygotowanie, gdy¿ podczas II wojny œwiatowej pracowa³ w Wydziale
Informacji i Oœwiaty Armii Polskiej na Wschodzie, który w 1943 zosta³ prze-
mianowany w Oddzia³ Kultury i Prasy II Korpusu, w którym kierowa³ Redakcj¹
Czasopism i Wydawnictw Wojskowych. Uczestniczy³ w przygotowywaniu i wspó³-
redagowaniu wielu publikacji, jak: „Orze³ Bia³y”, „Dziennik ¯o³nierza” czy „Gazeta
¯o³nierza”. W czasie pobytu na Bliskim Wschodzie i we W³oszech z jego inicjatywy,
jako nadzoruj¹cego dzia³alnoœæ wydawnicz¹ II Korpusu, ukaza³a siê znaczna liczba
pism i ksi¹¿ek.
Podczas tej pracy mia³ okazjê do nawi¹zania znajomoœci, które rozwinê³y siê
w œcis³¹ wspó³pracê z Józefem Czapskim oraz Gustawem Herlingiem-Grudziñskim.
Dziêki ich du¿ej pomocy móg³ Giedroyc nastêpnie rozwijaæ dzia³alnoœæ Instytutu
Literackiego. Do swoich planów przekona³ tak¿e Zofiê i Zygmunta Hertzów, którzy
stali siê jego najbli¿szymi pomocnikami.
Nie posiadamy bli¿szych wiadomoœci o organizacji pracy redakcyjnej podczas
wydawania Z.H. Wiemy natomiast z relacji Giedroycia, ¿e w Maisons-Laffitte istnia-
³a œcis³a wspó³praca pomiêdzy jego mieszkañcami, przy czym ka¿dy z nich by³
odpowiedzialny za konkretne sprawy. Zygmunt Hertz troszczy³ siê g³ównie o pie-
ni¹dze na funkcjonowanie instytutu, posiada³ liczne dobre kontakty z Anglikami,
prowadzi³ z nimi handel, uzyskuj¹c œrodki na utrzymanie i pracê wydawnicz¹. Jego
¿ona Zofia Hertz prowadzi³a administracjê ca³ej instytucji, zajmowa³a siê jej ksiêgo-
woœci¹. Natomiast Gustaw Herling-Grudziñski inicjowa³ ró¿ne wydawnictwa, zbiera³
materia³y do druku, pisa³ ró¿ne utwory literackie i by³ równie¿ t³umaczem. Nad
ca³oœci¹ dzia³alnoœci Instytutu czuwa³ Giedroyc i nadawa³ jego pracy oblicze ideowe
oraz polityczne, nie zawsze zgodne z panuj¹cymi przekonaniami wœród emigracji.
Uchodzi³ za cz³owieka upartego, narzucaj¹cego sw¹ wolê innym. Prowadzi³ wszak¿e
dyskusje na sporne tematy ze swoimi wspó³pracownikami i o ile zosta³ przekonany,
wycofywa³ siê z zajêtego stanowiska. Wszystko to trzeba jednak odnieœæ do ca³oœci
funkcjonowania Instytutu, który prowadzi³ szerok¹ dzia³alnoœæ, wydaj¹c dwa czaso-
pisma: „Kulturê” i „Zeszyty Historyczne” oraz wiele ksi¹¿ek beletrystycznych, nau-
kowych i politycznych, nie tylko pisarzy polskich.
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
115
3. Polityka wydawnicza i autorzy „Zeszytów Historycznych”
„Zeszyty Historyczne” mia³y byæ pomostem pomiêdzy historiografi¹ emigra-
cyjn¹ a krajow¹. Mia³y s³u¿yæ wymianie obustronnych osi¹gniêæ, b¹dŸ te¿ wska-
zywaæ na ich mankamenty merytoryczne czy polityczne. Dlatego g³ównym zadaniem
redakcji by³o œledzenie ruchu wydawniczego w kraju i na obczyŸnie oraz dobór
najw³aœciwszych tematów do omówienia w zeszytach dla prostowania lub uzu-
pe³niania pojawiaj¹cych siê opisów i ich interpretacji. Pocz¹tkowo do Z.H. pisali
przede wszystkim autorzy przebywaj¹cy na emigracji. Dopiero od 1976 roku zwiêk-
szy³ siê udzia³ autorów krajowych. By³y to przewa¿nie przedruki ich prac, wczeœniej
ukaza³y siê w drugim obiegu w kraju. Bardzo nieliczne by³y natomiast opracowania
autorów krajowych specjalnie przygotowane do druku w Z.H.
W pocz¹tkowym okresie wydawania Z.H. nie³atwo dopatrzeæ siê okreœlonej
polityki wydawniczej. Redakcja opiera³a sw¹ dzia³alnoœæ na materia³ach, które na-
p³ywa³y do niej z ró¿nych krêgów emigracyjnych. Wobec oœwiadczenia, ¿e nie bêdzie
ich cenzurowa³a, rola jej polega³a jedynie na stwierdzeniu, czy dany materia³ nadaje
siê do druku, przede wszystkim od strony formalnej, chocia¿ trudno za³o¿yæ, ¿e nie
podejmowa³a decyzji co do ich przydatnoœci dla realizacji g³ównych za³o¿eñ Z.H., to
jest prezentacji i wyjaœniania najnowszych dziejów Polski.
Najmniej nap³ywa³o do redakcji prac naukowych – historycznych zawodowych
historyków, chocia¿ liczne studia og³asza³a Anna Cieñcia³a, Piotr Wandycz, Zbig-
niew A. Siemaszko, Jan M. Ciechanowski, W³adys³aw Pobóg-Malinowski. Licz-
niejsz¹ grupê stanowili autorzy niebêd¹cy zawodowymi historykami, ale paraj¹cy siê
odtwarzaniem najnowszych wydarzeñ z dziejów Polski, z regu³y na podstawie do-
œwiadczenia ¿yciowego. Nale¿eli do nich przyk³adowo: Adam Cio³kosz, Bogus³aw
Miedziñski, Tadeusz Katelbach, Wac³aw Jêdrzejewicz czy Leon Mitkiewicz. Naj-
liczniejsz¹ grupê autorów stanowi³y osoby dostarczaj¹ce opracowania oparte na
w³asnych prze¿yciach, które mo¿na uto¿samiaæ z relacjami, wspomnieniami czy
pamiêtnikami. Niekiedy w³asne prze¿ycia staraj¹ siê uzupe³niæ lub konfrontowaæ
z ró¿nymi Ÿród³ami, co mo¿e wp³ywaæ na powiêkszenie ich wartoœci poznawczych.
Bardzo cenny i u¿yteczny dla historyka by³ równie¿ druk oryginalnych do-
kumentów, które najczêœciej nie by³y jednak zaopatrzone w komentarze, co utrudnia
z nich korzystanie. Trafiaj¹ siê tak¿e takie, które wydano wzorowo z objaœnieniem
wszelkich ich niejasnoœci. Te by³y opracowywane przez profesjonalnych historyków,
jak W³adys³awa Pobóg-Malinowskiego, Jana Ciechanowskiego czy Piotra Wan-
dycza. Dzia³ dokumentów rozszerza publikacja oryginalnych wspomnieñ, przede
wszystkim znanych dzia³aczy politycznych i osób wojskowych, ¿e wspomnê pamiêt-
nik gen. Wac³awa Stachiewicza, Bogus³awa Miedziñskiego czy Wiktora T. Drym-
mera (nr. 27-31) drukowane w odcinkach
11
.
116
Benon Miœkiewicz
11
Por. A.P., 25 lat, s. 5, gdzie dalsze przyk³ady.
Z rozwojem Z.H. redakcja wprowadzi³a drukowanie tak¿e dyskusji nad spornie
widzianymi zagadnieniami, która niejednokrotnie ci¹gnê³a siê przez kilka numerów
pisma. Przyk³adowo nale¿a³a tutaj wymiana pogl¹dów nad tzw. epizodem rumuñ-
skim, Narodowymi Si³ami Zbrojnymi, powstaniem warszawskim i wielu innymi,
o doborze których decydowa³ wybór polityczny.
Z dzia³em tym wi¹za³y siê recenzje oraz liczne listy bêd¹ce zwykle uzupe³nie-
niem, korekt¹ b¹dŸ odmiennym widzeniem publikowanych wydarzeñ w Z.H.
Redakcja zapowiedzia³a zamieszczanie tak¿e wykazów najnowszej literatury pol-
skiej i obcej, nazywaj¹c ten dzia³ Nowoœci historyczne. W pierwszych zeszytach wydru-
kowano m.in. bibliografiê niektórych prac wêgierskich, ukraiñskich i angielskich.
Kontynuacja takich zestawieñ by³a w Z.H. sporadyczna, gdy¿ redakcja nie mia³a mo¿-
liwoœci œledzenia ukazuj¹cych siê publikacji, ze wzglêdu na nieliczny sk³ad osobowy.
W miarê wzrostu zainteresowañ Z.H. podejmowano nowe formy dzia³alnoœci,
np. przeprowadzanie wywiadów ze znanymi osobami o stosownym autorytecie na
tematy, nurtuj¹ce spo³ecznoœæ emigracyjn¹, które nastêpnie drukowano.
Treœæ Z.H. ujmowano w kilka dzia³ów, które jednak¿e nie by³y sta³e i zmienia³y
nazwy. Na pocz¹tku zeszytu umieszczano najczêœciej opracowania historyczne, choæ
nie by³o to regu³¹. Drukowano je bez wyodrêbnienia takiego dzia³u. Do pozosta³ych
dzia³ów nale¿a³y Dokumenty, Wspomnienia i relacje lub Wspomnienia, Recenzje, Listy
i polemiki lub Listy do redakcji, Wywiady oraz Kroniki. Niektóre zeszyty by³y mono-
tematyczne i wype³nia³y je obszerne opracowania albo pamiêtniki. Takie numery pisma
stawa³y siê odrêbnymi ksi¹¿kami. Stosowano równie¿ praktykê druku wiêkszych
opracowañ czy pamiêtników w odcinkach. Tak ró¿ne sposoby wydawnicze nie by³y
czymœ specjalnym dla naszych zeszytów. Praktyki takie znane by³y z licznych innych
czasopism krajowych i zagranicznych. By³y one najczêœciej uzale¿nione od jakoœci
otrzymywanych materia³ów, a tak¿e stanowi³y wyraz polityki wydawniczej redakcji,
która ocenia³a aktualnoœæ otrzymywanych materia³ów i decydowa³a, w jakim czasie
powinny zostaæ opublikowane. Zadaniem redakcji by³o g³ównie pozyskiwanie autorów
do wspó³pracy i zapewne sugerowanie im interesuj¹cej pismo problematyki.
4. Opracowania historyczne w „Zeszytach Historycznych”
Dla wyjaœnienia charakteru publikowanych w Z.H. prac z zakresu historii woj-
skowej trzeba stwierdziæ, ¿e ich autorami nie zawsze byli zawodowi historycy. By³o
ich stosunkowo niewielu. W wiêkszoœci pisali ludzie bez warsztatu historyka, byli
œwiadkami opisywanych wydarzeñ, a nie ich badaczami. St¹d publikacjom Z.H.
przypisano „pó³profesjonalny charakter”
12
, co stanowi wskazówkê dla oceny obiek-
tywnoœci ich ustaleñ. Stwarza czêsto tak¿e trudnoœci odró¿niania, co autor pisze na
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
117
12
Tam¿e, s. 4-5.
podstawie swoich doœwiadczeñ, a co nale¿y do jego ustaleñ badawczych. Pamiêtaj¹c
o tej specyfice opracowañ historycznych, przedstawiam g³ówne problemy z zakresu
dziejów wojskowych, o jakich pisano w Z.H.
W Z.H. mia³y byæ drukowane rozprawy z dziejów najnowszych Polski, które
datowano na czasy od I wojny œwiatowej. Odstêpstwem od tej zasady s¹ 3 artyku³y
o powstaniu styczniowym 1863 roku.
Kazimierz Okulicz
13
opisa³ dzia³alnoœæ Zygmunta Sierakowskiego, ks. Antoniego
Mackiewicza i Konstantego Kalinowskiego na Litwie w powstaniu styczniowym oraz
wskaza³ na przychylnoœæ ludnoœci litewskiej wobec powstañców, ustalaj¹c jej przy-
czyny. Dwie kolejne prace Emanuela Halicza zajmuj¹ siê stosunkiem hierarchii
koœcielnej do powstania 1863 roku
14
oraz reakcj¹ spo³eczeñstwa i rz¹dów pañstw
skandynawskich do wypadków dziej¹cych siê w Polsce podczas powstania stycz-
niowego 1863 roku
15
. Dalsze opracowania rozpoczynaj¹ siê chronologicznie od
charakterystyki lat 1918-1939. Nale¿y tutaj doœæ eksponowana tematyka wojny
polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Przedstawiono ró¿ne zagadnienia, a wœród nich
politykê wschodni¹ Józefa Pi³sudskiego z lat 1918-1921, jej koncepcjê i realizacjê
16
;
wspó³pracê Kazimierza Sosnkowskiego z Pi³sudskim w latach 1919-1920
17
; poro-
zumienie polsko-ukraiñskie z lat 1919-1920
18
; stosunek Niemiec do Polski podczas
wojny 1920 roku
19
; a równie¿ powstanie i dzia³alnoœæ litewsko-bia³oruskiej dywizji
w latach 1918-1920
20
. Do tej grupy prac nale¿¹ równie¿ bardzo krytyczne uwagi Ro-
mana Zambrowskiego
21
o przedstawieniu wojny 1920 roku w Historii Polski wydanej
w kraju przez Polsk¹ Akademiê Nauk (t. IV, cz. 1).
Wiele miejsca poœwiêcono tak¿e dwudziestoleciu miêdzywojennemu XX wieku.
Jerzy Paszkowski jako uczestnik i wspó³organizator drugiego powstania œl¹skiego
w 1920 roku przedstawi³ jego przebieg
22
. Mieczys³aw Rybczyñski opisa³ przewrót
majowy 1926 roku, g³ównie od strony sytuacji politycznej
23
. Dwóch autorów Piotr
118
Benon Miœkiewicz
13
K. Okulicz, Bia³orusini, Litwini i Polacy w powstaniu styczniowym na Litwie historycznej, Z.H.
1965, nr 7, s. 7-21.
14
E. Halicz, Ksi¹dz Brzóska. Hierarchia koœcielna a powstanie styczniowe, Z.H. 1980, nr 54,
s. 40-57.
15
E. Halicz, Kraje skandynawskie wobec powstania styczniowego, Z.H. 1987, nr 81, s. 21-33.
16
A. Nowak, Polityka wschodnia Józefa Pi³sudskiego (1918-1921). Koncepcja i realizacja, Z.H.
1994, nr 107, s. 3-22.
17
W. Babiñski, Z materia³ów archiwalnych, Z.H. 1974, nr 30, s. 24-41. Patrz tak¿e: T. Katelbach,
Pi³sudski i Sosnkowski (przyczynek do historii rozdŸwiêków), tam¿e 1975, nr 34, s. 35-42.
18
P. Wandycz, Z zagadnieñ wspó³pracy polsko-ukraiñskiej w latach 1919-1920, Z.H. 1967, nr 12,
s. 3-24.
19
K. Jonca, Postawa Niemiec w czasie wojny polsko-sowieckiej 1920 r., Z.H. 1999, nr 127, s. 3-25.
20
W. Chocianowicz, Szkice dziejów litewsko-bia³oruskiej dywizji, Z.H. 1974, nr 28, s. 124-152.
21
R. Zambrowski, Uwagi o wojnie polsko-radzieckiej 1920 roku, Z.H. 1976, nr 38, s. 3-30.
22
J. Paszkowski, Wybuch drugiego powstania œl¹skiego, Z.H. 1965, nr 8, s. 107-128.
23
M. Rybczyñski, Wypadki majowe 1926 roku, Z.H. 1988, nr 86, s. 63-96.
Wandycz
24
i Wac³aw Jêdrzejewicz
25
zajê³o siê bli¿szym naœwietleniem propozycji
Józefa Pi³sudskiego podjêcia wojny prewencyjnej przeciwko Niemcom w 1933 roku
w œwietle nowo znalezionych Ÿróde³, przy czym Wandycz uwa¿a³ je nadal za nie-
wystarczaj¹ce dla potwierdzenia, ¿e tak¹ inicjatywê wykaza³ Pi³sudski.
W czasopiœmie poœwiêcano sporo uwagi sprawom polityczno-wojskowym poprze-
dzaj¹cym rok 1939. Zastanawiano siê, czy Polska mog³a unikn¹æ wojny w 1939 roku.
Wypowiedzieli siê na ten temat marsza³ek Edward Rydz-Œmig³y
26
, który uwa¿a³, ¿e
konfrontacja z Niemcami by³a nieunikniona; Tadeusz Nowacki
27
utrzymywa³, ¿e
gdyby Polska w 1938 roku stanê³a po stronie Czechos³owacji, by³oby to korzystniej-
sze dla dalszego biegu wydarzeñ; Stanis³aw ¯ochowski
28
uwa¿a³ natomiast, ¿e wojny
mo¿na by³o unikn¹æ lub wydatnie zredukowaæ jej klêskê, gdyby nie b³êdna dzia-
³alnoœæ w³adz wojskowych. Anna Ciencia³a
29
przedstawi³a politykê brytyjsk¹ i fran-
cusk¹ 1939 roku wobec Polski, która d¹¿y³a do unikniêcia wojny.
Do tej tematyki nale¿y tak¿e wypowiedŸ Jana Ciechanowskiego
30
o przyst¹pieniu
do wojny przez Wielk¹ Brytaniê, a równie¿ przyczynek Krzysztofa Sójki-Wilmañ-
skiego
31
rozwa¿aj¹cy, czy gdyby nast¹pi³a ofensywa francuska w 1939 roku, mog³oby
to uratowaæ Polskê – twierdzi, ¿e nie.
W odniesieniu do 1939 roku zajmowano siê tak¿e planem operacyjnym
„Wschód”
32
na tle przygotowañ ZSRR oraz zadaniami polskiego lotnictwa w tym
planie
33
. Przedstawiona zosta³a sytuacja polskich ¿o³nierzy po wkroczeniu Rosjan
17 wrzeœnia 1939 roku
34
, ponadto Tadeusz Wyrwa napisa³ o po³o¿eniu rz¹du pol-
skiego po jego internowaniu do Rumunii
35
.
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
119
24
P. Wandycz, Trzy dokumenty: przyczynek do zagadnienia wojny prewencyjnej, Z.H. 1963, nr 3, s. 7-14.
25
W. Jêdrzejewicz, Sprawa wojny prewencyjnej z Niemcami w 1933 roku, Z.H. 1966, nr 10,
s. 143-174.
26
E. Rydz-Œmig³y, Czy Polska mog³a unikn¹æ wojny?, Z.H. 1962, nr 2, s. 125-140.
27
T. Nowacki, Czy mogliœmy unikn¹æ klêski wrzeœniowej, Z.H. 1963, nr 3, s. 46-55.
28
S. ¯ochowski, Czy Polska mog³a unikn¹æ klêski?, Z.H. 1966, nr 9, s. 52-74.
29
A. M. Ciencia³a, Polska w polityce brytyjskiej i francuskiej w 1939 roku: Wola walki czy próba
unikniêcia wojny, Z.H. 1986, nr 75, s. 152-183.
30
J. Ciechanowski, Przyst¹pienie Anglii do wojny, Z.H. 1990, nr 91, s. 17-36.
31
K. Sójka-Wilmañski, Czy ofensywa francuska mog³a uratowaæ Polskê?, Z.H. 1980, nr 53, s. 90-109.
32
A. Grzywacz, Polski plan operacyjny „Wschód” a planowanie sowieckie w 1939 r., Z.H. 1996,
nr 117, s. 46-54.
33
A. Grzywacz, G. Mazur, Lotnictwo polskie w planie operacyjnym „Wschód”, Z.H. 1995, nr 113,
s. 40-53.
34
Z. A. Siemaszko, O Polakach w ZSRR, Z.H. 1975, nr 31, s. 171-200; tego¿, Jeñcy wojenni, tam¿e,
1987, nr 82, s. 86-105; tego¿, 17 wrzesieñ i jego konsekwencje (na tle wspomnieñ prof. Swianiewicza),
tam¿e, 1978, nr 44, s. 45-56; tego¿, Problemy podziemia pod okupacj¹ sowieck¹ (1939-1941), tam¿e,
1992, nr 101, s. 22-31.
35
T. Wyrwa, Ambasador Francji w Bukareszcie o sytuacji rz¹du polskiego w Rumunii we wrzeœniu 1939 r.,
Z.H. 1987, nr 81, s. 186-190; tego¿, Wojskowa Misja Francuska a internowany rz¹d polski w Rumunii
i odbudowa armii we Francji, tam¿e, 1983, nr 64, s. 223-236; tego¿, Genera³ Sosnkowski o postawie Fran-
cuzów wobec ewakuacji wojska polskiego do Anglii w czerwcu 1940 roku, tam¿e, 1987, nr 81, s. 190-194.
Do innych ciekawych ujêæ nale¿y artyku³ Stanis³awa ¯ochowskiego
36
o Sztabie
G³ównym i Wy¿szej Szkole Wojennej, gdzie znajdujemy równie¿ wywody na temat
polskiej doktryny wojennej; oraz Andrzeja Misiuka
37
o porozumieniu wywiadu pol-
skiego z ró¿nymi krajami w latach 1918-1939.
Odnotowujemy liczne prace na temat wydarzeñ II wojny œwiatowej. Znajduj¹ siê
wœród nich artyku³y omawiaj¹ce Polskie Si³y Zbrojne na Zachodzie oraz ruch nie-
podleg³oœciowy w kraju. Wœród autorów odnosz¹cych siê do pierwszej kwestii jest
Mieczys³aw M³otek
38
, który omówi³ organizacjê Samodzielnej Brygady Strzelców
Karpackich i jej udzia³ w obronie Tobruku, dzia³ania pod Gazal¹, okupacjê Cyrenajki.
Czytamy równie¿ o udziale Polaków w bitwie powietrznej o Angliê w 1940 roku
39
,
a tak¿e o udziale spadochroniarzy w II wojnie œwiatowej
40
; próbach uwolnienia
polskich okrêtów podwodnych z internowania w Szwecji w 1939-1940 roku
41
; dzie-
jach Pomocniczej S³u¿by Kobiet w Polskich Si³ach Zbrojnych na terenie Rosji
42
;
Legii Oficerskiej na Bliskim Wschodzie
43
.
Z wyraŸn¹ dezaprobat¹ opisana zosta³a decyzja brytyjska w sprawie rozwi¹zania
Polskich Si³ Zbrojnych w 1946 roku. Przedstawi³ j¹ w œwietle dokumentów bry-
tyjskich Witold Leitgeber
44
, z których wynika, ¿e zapowiadaj¹c demobilizacjê, za-
chêcano ¿o³nierzy do powrotu do kraju. Dla pozostaj¹cych utworzono Polski Korpus
Przysposobienia i Rozmieszczenia na okres dwóch lat, w którym zwalniani ¿o³nierze
mieli przygotowaæ siê do nowego ¿ycia. Podkreœla siê chêæ jak najszybszego po-
zbycia siê polskich ¿o³nierzy ze strony Wielkiej Brytanii. Zagadnienie to odtworzy³
równie¿ Tadeusz Wyrwa
45
, wskazuj¹c stosunek gen. W³adys³awa Andersa do de-
mobilizacji na podstawie raportów dyplomatów francuskich.
120
Benon Miœkiewicz
36
S. ¯ochowski, O Sztabie G³ównym i Wy¿szej Szkole Wojennej, Z.H. 1970, nr 18, s. 23-58.
37
A. Misiuk, Sojusze wywiadowcze II Rzeczypospolitej w latach 1918-1939, Z.H. 1995, nr 114,
s. 110-129.
38
M. M³otek, Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich, cz. I, Z.H. 1967, nr 11, s. 147-167; cz. II
tam¿e, 1967, nr 12, s. 116-139.
39
F. Kalinowski, Polskoœæ Battle of Britain, Z.H. 1965, nr 8, s. 7-28; tego¿, Lotnictwo polskie w bitwie
o Atlantyk, tam¿e, 1968, nr 14, s. 100-122.
40
Z. A. Siemaszko, Spadochroniarze w drugiej wojnie œwiatowej, Z.H. 1994, nr 108, s. 221-230. Uwagi
o tym artykule zob.: J. J. Lorys, Spadochroniarze w II wojnie œwiatowej, tam¿e, 1994, nr 110, s. 225-226.
41
T. Skinder-Suchcitz, Próby uwolnienia okrêtów podwodnych z internowania w Szwecji. Wrzesieñ
1939 – czerwiec 1940, Z.H. 1996, nr 115, s. 59-72.
42
M. Trojanowska, Pamiêci zaginionych krzy¿y. Historia Organizacji Pomocniczej S³u¿by Kobiet
w Polskich Si³ach Zbrojnych na terenie Rosji, Z.H. 1981, nr 58, s. 3-43.
43
W. Ptasznik, Legia Oficerska. Z dziejów zapomnianego oddzia³u Wojska Polskiego na Bliskim
Wschodzie, Z.H. 1991, nr 97, s. 220-230. Uzupe³nienie do tej wypowiedzi zob.: B. Dytrycha, Legia
Oficerska na Œrodkowym Wschodzie, tam¿e, 1992, nr 99, s. 223-228.
44
W. Leitgeber, 1946 – rok decyzji w sprawie rozwi¹zania Polskich Si³ Zbrojnych na Zachodzie
w œwietle dokumentów brytyjskich, Z.H. 1977, nr 42, s. 54-95.
45
T. Wyrwa, Genera³ Anders i demobilizacja wojska polskiego na Zachodzie w raportach dyplo-
matów francuskich, Z.H. 1988, nr 84, s. 210-217.
Bardzo rozbudowana zosta³a w Z.H. problematyka polskiej konspiracji podczas
II wojny œwiatowej, dotycz¹ca g³ównie Armii Krajowej. Józef Garliñski napi-
sa³ doskona³y zarys dziejów politycznych i wojskowych Polskiego Pañstwa Pod-
ziemnego
46
, który uzupe³niaj¹ opisy dzia³añ AK, jak przyk³adowo: akcja „Burza”
47
;
dzia³ania dywersyjne „Kedywu”
48
; konspiracja poznañska
49
; kontrwywiady AK
50
;
dzia³alnoœæ konspiracyjna w obozie oœwiêcimskim
51
; walki podziemia polskiego na
Kresach Wschodnich
52
czy wywo³uj¹cy obszern¹ dyskusjê opis AK na WileñszczyŸnie,
w którym Zdzis³aw A. Siemaszko poruszy³ jej wspó³pracê z Niemcami
53
. Grzegorz
Mazur omówi³ dzia³ania AK w latach 1944-1945, które by³y koñcem jej istnienia
54
.
Roman Buczek
55
natomiast udzia³ Polaków we francuskim ruchu oporu w latach
1941-1945.
Do szerzej rozpatrywanych zagadnieñ nale¿a³a tak¿e ³¹cznoœæ w konspiracji.
Z.A. Siemaszko
56
odtworzy³ funkcjonowanie ³¹cznoœci radiowej pomiêdzy Naczel-
nym Dowództwem w Londynie a krajem w przededniu powstania warszawskiego.
S. Popkiewicz omówi³ opis ³¹cznoœci radiowej z AK po zakoñczeniu powstania
57
.
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
121
46
J. Garliñski, Polskie Pañstwo Podziemne (1939-1945), Z.H. 1974, nr 29, s. 3-41. Zob. tak¿e
ciekawe ujêcie pamiêtnikarskie: Stefana Korboñskiego, Polskie Pañstwo Podziemne, Z.H. 1982, nr 61,
s. 78-111.
47
K. Styœ, „Burza” i „Deszcz” na terenie obwodu AK Kozienice, Z.H. 1997, nr 120, s. 59-82. Zob. te¿
T. Wyrwa, Powstañcza „Burza” i jej skutki, tam¿e, 1994, nr 109, s. 3-27.
48
L. Tomaszewski, Kedyw w Okrêgu Wileñskim Armii Krajowej, Z.H. 1997, 120, s. 97-124.
49
J. Korczak, Konspiracja poznañska, Z.H. 1989, nr 88, s. 101-107. Zob. te¿ M. WoŸniak, W od-
powiedzi na „Konspiracjê poznañsk¹”, tam¿e, 1990, nr 92, s. 220-224 i tam¿e odpowiedŸ J. Korczaka,
s. 224-225.
50
J. Garliñski, Sprawa Józefa Hammera, Z.H. 1987, nr 82, s. 179-196.
51
J. Garliñski, Oœwiêcim walczy, Z.H. 1970, nr 18, s. 59-80 oraz uzupe³nienie tego¿ autora Oœwiêcim
walczy, tam¿e, 1974, nr 28, s. 21-38.
52
P. Ko³akowski, NKWD – NKGB a podziemie polskie. Kresy Wschodnie 1944-1945, Z.H. 2001,
nr 136, s. 59-86.
53
Z.A. Siemaszko, Wileñska AK a Niemcy, Z.H. 1994, nr 110, s. 198-222. Z g³osów polemicznych
przytoczê: G. Mazur, O wileñskiej Armii Krajowej. Na marginesie artyku³u Zdzis³awa A. Siemaszki,
tam¿e, 1995, nr 111, s. 169-181; G. Kerszman, Uwagi krytyczne do artyku³u Zdzis³awa A. Siemaszki
„Wileñska AK a Niemcy”, tam¿e, 1995, nr 111, s. 231-232. Na temat rozmów Wehrmachtu w Wilnie z AK
Z.A. Siemaszko opublikowa³ relacjê Jerzego Dobrzañskiego, oœwiadczenie Antoniego Kokociñskiego,
uwagi Juliana Kulikowskiego i J. Brzozowskiego, tam¿e, 1984, nr 69, s. 81-121.
54
G. Mazur, Agonia Armii Krajowej 1944-1945, Z.H. 1995, nr 114, s. 34-59. Uzupe³nieniem do tego
artyku³u jest wypowiedŸ K. Stysia, tam¿e, 1996, nr 116, s. 232-235.
55
R. Buczek, Udzia³ Polskiej Organizacji Walki o Niepodleg³oœæ (POWN) we francuskim ruchu
oporu w latach 1941-1945, Z.H. 1976, nr 38, s. 59-93.
56
Z.A. Siemaszko, £¹cznoœæ radiowa sztabu N.W. w przededniu powstania warszawskiego, Z.H.
1964, nr 6, s. 64-116.
57
S. Popkiewicz, £¹cznoœæ radiowa z krajem po powstaniu warszawskim, Z.H. 1970, nr 18, s. 3-22.
Szerzej na ten temat mówi pamiêtnik Stefana Korboñskiego, Z dziejów ³¹cznoœci radiotelegraficznej
Warszawa-Londyn w latach 1939-1945, Z.H. 1983, nr 66, s. 220-235.
Poruszano równie¿ pracê placówek ³¹cznoœci w Sztokholmie
58
, Jugos³awii
59
, Stam-
bule
60
oraz Grecji
61
.
Najobszerniej w Z.H. opisywano powstanie warszawskie 1944 roku. Zamiesz-
czono na ten temat kilkadziesi¹t artyku³ów, przyczynków, wypowiedzi, polemik
i ró¿nych wyjaœnieñ. Do najciekawszych nale¿y rozpatrywanie koncepcji strate-
gicznych gen. W³adys³awa Sikorskiego, które mia³yby zagwarantowaæ powstaniu
powodzenie, uzale¿nione od inwazji na Europê od strony Ba³kanów, czemu siê
jednak sprzeciwi³y Wielka Brytania i Stany Zjednoczone
62
. Interesuj¹ca jest równie¿
rozprawa Witolda Babiñskiego
63
analizuj¹ca stosunek Wielkiej Brytanii, rz¹du pol-
skiego i Naczelnego Dowództwa oraz ZSRR do wywo³ania powstania i wykazuje
nieliczenie siê z sytuacj¹ miêdzynarodow¹ i polskimi w³adzami emigracyjnymi.
Stosunek rz¹du Wielkiej Brytanii do tego czynu zbrojnego przedstawi³ tak¿e Jan
Ciechanowski
64
, a kontakty powstañców z ZSRR i PKWN z uwypukleniem nega-
tywnego stanowiska Stalina oraz nieudanych prób forsowania Wis³y przez polskie
wojsko szeroko omówi³ Z.A. Siemaszko
65
. Ciekawie uj¹³ Jan Lorys
66
pertraktacje na
temat u¿ycia 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej w operacji zachodniej pod
Arnhem, a nie dla wsparcia powstania warszawskiego. Z zagadnieniem tym wi¹¿¹ siê
wywody Józefa Garliñskiego
67
oraz Kajetana Bienieckiego
68
o pomocy lotniczej
Zachodu dla walcz¹cej Warszawy. Z ich ustaleñ wynika, ¿e by³a one bardzo ma³a
i usprawiedliwiana nie zawsze przekonywaj¹cymi argumentami. Pisano o produkcji
122
Benon Miœkiewicz
58
L.A.B. Kliszewicz, Baza w Sztokholmie, Z.H. 1981, nr 58, s. 44-175. Do artyku³u tego nawi¹zuje
w formie uzupe³nienia Halina Martinowa „Dorota”, £¹cznoœæ zagraniczna Komendy G³ównej AK, tam¿e,
1983, nr 64, s. 81-90.
59
L.A.B. Kliszewicz, Placówka ³¹cznoœci w Jugos³awii w czasie ostatniej wojny. Kryptonimy:
„S³awa”, „Drawa”, Z.H. 1983, nr 63, s. 87-148.
60
G. Mazur, Miêdzy Stambu³em a Lwowem. Z dziejów bazy ³¹cznoœci „Bey” w Stambule 1940-1941,
Z.H. 1999, nr 127, s. 26-47.
61
L.A.B. Kliszewicz, „Grzegorz”. Placówka wojskowej ³¹cznoœci w Grecji, Z.H. 1983, nr 65, s. 83-94.
62
T. Nowacki, Miêkkie podbrzusze Europy i sprawa Polska, Z.H. 1966, nr 9, s. 75-90. Praca ta
nawi¹zuje do opracowania Leona Mitkiewicza, Powstanie warszawskie. Z mojego notatnika w Wa-
szyngtonie, tam¿e, 1962, nr 1, s. 95-156, szerzej wyjaœniaj¹c koncepcje strategiczne W³adys³awa Si-
korskiego oraz stanowisko Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych na temat inwazji na Europê nie
przez Ba³kany, a Francjê z Wielkiej Brytanii.
63
W. Babiñski, Powstanie warszawskie, Z.H. 1964, nr 6, s. 45-63.
64
J. Ciechanowski, Stosunek rz¹du brytyjskiego do powstania warszawskiego, Z.H. 1977, nr 42,
s. 26-53.
65
Z.A. Siemaszko, Powstanie warszawskie – kontakty z ZSRR i PKWN, Z.H. 1969, nr 16, s. 5-66.
O tych kontaktach zob. przyk³adowo: J. Polaczek, Losy patrolu kpt. „Wani”, tam¿e, 1990, nr 93, s. 3-18.
66
J. Lorys, Walka o u¿ycie w kraju 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, Z.H. 1991, nr 98,
s. 77-94. Zob. tak¿e J. W. Solecki, Sen o spadochronach, tam¿e, 2000, nr 131, s. 85-195.
67
J. Garliñski, Pomoc lotnicza dla Warszawy, Z.H. 1984, nr 70, s. 80-86.
68
K. Bieniecki, Frantic, Z.H. 1990, nr 93, s. 61-76. „Frantic” to nazwa lotów wahad³owych bom-
bowców w 1944 r. Zob. tak¿e, A. Suchcitz, Dziennik mjr. dypl. Jana JaŸwiñskiego z sierpnia 1944 roku.
Lotnicze wsparcie powstania warszawskiego, tam¿e, 1988, nr 83, s. 148-177.
granatów podczas powstania
69
i ma³o znanej dzia³alnoœci Wojskowej S³u¿by Spo-
³ecznej w powstaniu warszawskim
70
. Publikowano i ogólniejsze rozwa¿ania o po-
wstaniu warszawskim. Jacek Trznadel
71
uzna³ powstanie za polskiego hamleta;
W³adys³aw Bartoszewski
72
zaj¹³ siê natomiast usprawiedliwianiem koniecznoœci jego
wybuchu, a Tadeusz Wyrwa
73
przedstawi³ opinie o nim wypowiadane we Francji.
Bardzo pouczaj¹cy jest wywód Stanis³awa Biegañskiego
74
o wydanym po powstaniu
rozkazie naczelnego wodza gen. Kazimierza Sosnkowskiego mówi¹cym o nieudzie-
leniu mu pomocy przez Wielk¹ Brytaniê i nak³anianiu rz¹du emigracyjnego do
wspó³pracy z ZSRR, co przyczyni³o siê do powa¿nego kryzysu polskiej polityki
i doprowadzi³o do dymisji Sosnkowskiego. Podane przyk³ady wskazuj¹ na du¿¹
rozpiêtoœæ zainteresowañ Z.H. powstaniem warszawskim 1944 roku.
Na ³amach naszego pisma poruszano równie¿ problematykê Narodowych Si³
Zbrojnych. Tadeusz Boguszewski
75
przedstawi³ krytycznie dorobek literatury na ich
temat, natomiast Z.A. Siemaszko
76
omówi³ dzia³alnoœæ Grupy Szañca i NSZ, a g³ównie
ich stosunek do polskiego ruchu podziemnego i wspó³pracê z Niemcami. Artyku³ ten
wywo³a³ polemikê i przyniós³ uzupe³nienia Stanis³awa ¯ochowskiego i Jana Kowala.
Z.A. Siemaszko
77
jeszcze przedstawi³ dzia³alnoœæ Brygady Œwiêtokrzyskiej NSZ w 1945
i 1946 roku podczas wycofywania siê na Zachód przed ofensyw¹ Armii Czerwonej.
W „Zeszytach Historycznych” stosunkowo czêsto podnoszono kwestiê ¯ydów
i ich zwi¹zków z Polakami. Z interesuj¹cych nas zagadnieñ militarnych wymieniê
pracê Kazimierza Iranek-Osmeckiego
78
o pomocy wojskowej Polaków dla ¯ydów,
szczególnie przed powstaniem w Getcie i w jego trakcie. Temat ten opracowa³ tak¿e
Adam Cio³kosz
79
.
Autorzy z „Zeszytów Historycznych” zajmowali siê równie¿ sprawami ludowego
Wojska Polskiego. Tadeusz Nowacki
80
na podstawie literatury przedstawi³ doœæ
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
123
69
J. £ukosz, Powstañcze wytwórnie granatów, Z.H. 1984, nr 70, s. 86-94.
70
A. Nowak-Przygodzki, Wojskowa S³u¿ba Spo³eczna (Warszawa sierpieñ – wrzesieñ 1944), Z.H.
1979, nr 48, s. 45-54.
71
J. Trznadel, Powstanie warszawskie. Hamlet w historii, Z.H. 1988, nr 85, s. 13-39.
72
W. Bartoszewski, Rozwa¿ania o powstaniu warszawskim, Z.H. 1984, nr 67, s. 3-16.
73
T. Wyrwa, Powstanie warszawskie w oczach Francuzów, Z.H. 1993, nr 105, s. 224-236.
74
S. Biegañski, Rozkaz nr 19 genera³a Sosnkowskiego i kryzys polityki polskiej, Z.H. 1968, nr 14, s. 61-99.
75
T. Boguszewski, Odtwarzanie dziejów Narodowych Si³ Zbrojnych, Z.H. 1984, nr 69, s. 22-39.
76
Z.A. Siemaszko, Grupa Szañca i Narodowe Si³y Zbrojne, Z.H. 1972, nr 21, s. 3-26. Zob. te¿:
S. ¯ochowski, Uwagi do „Grupy Szañca i NSZ” Z. A. Siemaszki, tam¿e, 1972, nr 22, s. 145-150
i odpowiedŸ Siemaszki, tam¿e, s. 150-152 i tam¿e uzupe³nienia Jana Kowala, s. 152-153.
77
Z.A. Siemaszko, Brygada Œwiêtokrzyska 1945-1946, Z.H. 1976, nr 38, s. 31-58.
78
K. Iranek-Osmecki, Polacy i ¯ydzi 1939-1945. Pomoc wojskowa, Z.H. 1968, nr 14, s. 5-37;
M. Edelman, Getto walczy (Udzia³ Bundu w obronie Getta warszawskiego), tam¿e, 1983, nr 65, s. 20-60;
A. Wertheim, ¯ydowska partyzantka na Bia³orusi, tam¿e, 1988, nr 86, s. 96-162.
79
A. Cio³kosz, Broñ dla Getta Warszawy, Z.H. 1969, nr 15, s. 15-44.
80
T. Nowacki, Ludowe Wojsko Polskie cz. I (próba historycznego zarysu), Z.H. 1967, nr 11,
s. 129-146; cz. II i III, tam¿e, 1967, nr 12, s. 25-35.
szczegó³owy obraz polskiego wojska od powstania do 22 lipca 1946 r. Szerzej zaj¹³
siê charakterystyk¹ gen. Zygmunta Berlinga, podkreœli³ du¿e straty, jakie ponieœli Po-
lacy w presti¿owej bitwie pod Lenino i naszkicowa³ dalsze dzia³ania bojowe. Micha³
Chêciñski
81
zaj¹³ siê postêpowaniem w³adz wojskowych, a przede wszystkim Woj-
skowej S³u¿by Wewnêtrznej po marcu 1968 roku i dokonanych przez nie czystkach
wœród oficerów. Adam Uziemb³o naœwietli³ zmiany personalne w wojsku po prze-
³omie paŸdziernikowym w 1956 roku
82
, a Aniela Steinsbergowa
83
przeanalizowa³a
g³oœn¹ sprawê ³amania praworz¹dnoœci w s¹downictwie wojskowym.
Do innych ogólniejszych opracowañ drukowanych w Z.H. nale¿y syntetyczne
ujêcie przyczyn wybuchu II wojny œwiatowej i analiza polskiej polityki w ostatnich
latach przed jej wybuchem Karola Kraczkiewicza
84
; omówienie wspó³pracy wywia-
dowczej polsko-japoñskiej podczas II wojny œwiatowej
85
; charakterystyka wspó³-
dzia³ania Ukraiñskiej Armii Powstañczej z organizacj¹ Wolnoœæ i Niepodleg³oœæ
w latach 1945-1947
86
; opis dzia³añ ró¿nych pañstw maj¹cych na celu rozszyfro-
wanie niemieckich tajnych broni V-1 i V-2
87
. Autorzy artyku³ów analizowali rów-
nie¿ losy Polaków – ¿o³nierzy Armii Czerwonej w latach 1940-1945
88
. Pisali
o skierowywaniu polskich oficerów do brytyjskich posiad³oœci w Afryce Zachod-
niej i ich trudnej tam sytuacji
89
. Czes³aw Brzoza
90
przypomnia³ niemal nieznan¹
kartê dzia³alnoœci Oddzia³ów Wartowniczych przy armii amerykañskiej w Europie
w latach 1945-1951.
W ramach t³umaczeñ obcych prac trzeba zwróciæ uwagê na artyku³ Petera
I. Gosztonyego
91
o wypadkach wêgierskich z 1956 roku. i pozytywnej w nich roli
gen. Pal Maletera.
Przedstawione, tylko w wyborze, opracowania historyczne pokazuj¹ du¿¹ roz-
piêtoœæ tematyki publikacji w Z.H. Cech¹ tych prac jest tylko sporadyczne przed-
124
Benon Miœkiewicz
81
M. Chêciñski, Ludowe Wojsko Polskie przed i po marcu 1968, Z.H. 1978, nr 44, s. 14-31.
82
A. Uziemb³o, Desowietyzacja i resowietyzacja Ludowego Wojska Polskiego po prze³omie paŸdzier-
nikowym, Z.H. 1990, nr 94, s. 3-12.
83
A. Steinsbergowa, Uwagi na marginesie memoria³u doktora Mieczys³awa Szerera, z³o¿onego
w dniu 13 maja 1957 roku Komisji Badania Odpowiedzialnoœci za ³amanie praworz¹dnoœci w s¹dow-
nictwie wojskowym, Z.H. 1983, nr 66, s. 100-111.
84
K. Kraczkiewicz, Przyczyny II wojny œwiatowej i rola polityki polskiej w ostatnich latach przed jej
wybuchem (Próba syntezy), Z.H. 1980, nr 51, s. 66-83.
85
E. Pa³asz-Rutkowska, Andrzej T. Romer, Wspó³praca polsko-japoñska w czasie II wojny œwiatowej
(Kowno, Sztokholm, Królewiec, Berlin 1939-1945), Z.H. 1994, nr 110, s. 3-43.
86
J. Sztendera, W poszukiwaniu porozumienia (Podziemie ukraiñskie i polskie w latach 1945-1947.
Wspó³praca pomiêdzy UPA i WIN), Z.H. 1985, nr 71, s. 153-177.
87
J. Garliñski, W poszukiwaniu niemieckich tajnych broni, Z.H. 1976, nr 35, s. 64-84.
88
L.A. Su³ek, Wojenne losy Polaków ¿o³nierzy Armii Czerwonej (1940-1945), Z.H. 1992, nr 99, s. 30-39.
89
Cz. Jeœman, Brytyjski eksperyment z Polakami, Z.H. 1986, nr 76, s. 198-205.
90
Cz. Brzoza, Zapomniana armia Polskie Oddzia³y Wartownicze w Europie (1945-1951), Z.H. 1996,
nr 116, s. 3-21.
91
P.I. Gosztony, Pal Maleter – rewolucyjny genera³, Z.H. 1964, nr 5, s. 119-132.
stawianie dokumentacji formu³owanych tez. Do wyj¹tkowych nale¿¹ artyku³y za-
opatrzone w przypisy, zestawy Ÿróde³ i literatury. Sprawia to du¿¹ trudnoœæ w ocenie
ich wartoœci dla nauki. Autorzy z regu³y opierali siê na swoim doœwiadczeniu
i zachowanej pamiêci o przebiegu opisywanych wydarzeñ. Niekiedy zastrzegali siê,
¿e nie wszystko dostatecznie utrwali³o siê w ich pamiêci, wobec czego prezentowane
rozwa¿ania trzeba traktowaæ, jako wymagaj¹ce sprawdzenia w dalszych badaniach.
W formu³owanych tezach, a tak¿e prowadzonej analizie widoczny jest równie¿ czêsto
brak umiejêtnoœci krytycznego spojrzenia na materia³y Ÿród³owe.
Odnotowujemy wszak¿e i opracowania poprawne metodycznie, przygotowane
przez profesjonalnych historyków. S¹ one bardzo wartoœciowe, gdy¿ z regu³y przed-
stawiaj¹ fakty i interpretacje ma³o lub w ogóle nieznane literaturze krajowej, b¹dŸ te¿
s¹ przez ni¹ pomijane.
5. Dokumenty publikowane w „Zeszytach Historycznych”
Dokumenty wyodrêbniono w osobnym dziale, który jednak¿e nie wystêpowa³ we
wszystkich tomach. Nie zawsze w³¹czane do niego materia³y odpowiada³y wy-
maganiom Ÿróde³. Niekiedy by³y to opracowania na temat okreœlonych dokumentów
z za³¹czeniem ich tekstów lub te¿ tylko wyci¹gów. Zdarza siê równie¿ b³êdne
zakwalifikowanie opracowañ lub pamiêtników do dokumentów.
ród³a posiadaj¹ ró¿ny charakter. Do najliczniejszych nale¿¹ raporty informuj¹ce
o dzia³aniach wojskowych, jak np. gen. Wac³awa Piekarskiego raport dla gen. Ta-
deusza Kasprzyckiego o dzia³alnoœci KOP w Brygadzie „Podole”
92
; pp³k. Henryka
Pokoskiego o sytuacji wojskowej AK we Lwowie w lipcu i sierpniu 1944 roku
93
;
raport gen. Ludomira Rayskiego o pomocy lotniczej dla powstania warszawskiego
94
;
zbiór dokumentów Kajetana Bienieckiego o pomocy Zachodu w pierwszych dniach
powstania
95
czy raport sporz¹dzony dla rz¹du londyñskiego z 1 lipca 1945 o procesie
szesnastu przywódców polskiego pañstwa podziemnego w Moskwie
96
.
Bliskie raportom s¹ protoko³y, z których przyk³adowo przytoczê protoko³y z po-
siedzeñ PKWN, gdy dyskutowano sprawy polityczne i wojskowe powstania war-
szawskiego
97
. Do wa¿nych nale¿¹ protoko³y odpraw u gen. W³adys³awa Sikorskiego
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
125
92
W. Piekarski, Dzia³alnoœæ KOP-u w Brygadzie „Podole”, Z.H. 1981, nr 57, s. 158-169.
93
M. Fieldorf, L. Zachuta, Raport pp³k. Henryka Pakoskiego, Z.H. 1991, nr 95, s. 184-194.
94
J. Ciechanowski, Aliancka pomoc lotnicza dla Warszawy, Z.H. 1981, nr 56, s. 182-186.
95
K. Bieniecki, Jak rzeczywiœcie wygl¹da³a pomoc z Zachodu dla Warszawy w pierwszych dniach
powstania, Z.H. 1988, nr 85, s. 47-67.
96
J. Ciechanowski, Proces szesnastu w Moskwie, Z.H. 1980, nr 53, s. 148-155. Interesuj¹cy jest
równie¿ Janusza K. Zawodnego Raport dowódcy plutonu AK z powstania warszawskiego, tam¿e, 1969,
nr 16, s. 176-190, ukazuj¹cy powstanie w oczach ¿o³nierskich.
97
E. Puacz, Powstanie warszawskie w protoko³ach PKWN, Z.H. 1966, nr 10, s. 175-192.
z kwietnia 1942 roku
98
czy sprawozdanie p³k. dypl. Mariana Józefa Smoleñskiego
o pracy II Oddzia³u przed kampani¹ wrzeœniow¹ 1939 roku i podczas niej oraz
sytuacji po internowaniu rz¹du do Rumunii
99
.
Licznie publikowane listy mia³y podobn¹ jakoœæ. Piotr Wandycz opublikowa³
dwa nieznane listy Semena Petlury do Józefa Pi³sudskiego
100
; Izydor Modelski
przedstawi³ dwa listy do gen. Sikorskiego mówi¹ce o spiskowaniu przeciwko
niemu
101
; gen. Stefan D¹b-Biernacki w liœcie do W³adys³awa Sikorskiego nega-
tywnie oceni³ prowadzon¹ przez niego politykê kadrow¹ i poda³ siê do dymisji
102
;
Juliusz £ukasiewicz cytuje list do prezydenta Raczkiewicza Ÿle oceniaj¹cy politykê
Sikorskiego, ze wzglêdu na d¹¿enie do wspó³pracy z ZSRR
103
; opublikowane
zosta³y tak¿e dwa listy p³k. Jana Rzepeckiego do wicepremiera Stanis³awa Mi-
ko³ajczyka z lipca 1945 roku, w których prosi o pomoc w rozwi¹zaniu trudnego
zadania likwidacji AK
104
. Do tego typu Ÿróde³ mo¿na zaliczyæ równie¿ wymianê
depesz pomiêdzy Naczelnym Wodzem a dowódc¹ AK w latach 1943-1944, w któ-
rych scharakteryzowano sytuacjê miêdzynarodow¹ i w kraju, po³o¿enie AK oraz
wspó³pracê z Armi¹ Czerwon¹
105
. O sytuacji AK i wspó³pracy z Armi¹ Czerwon¹
latem 1944 roku w rejonie wileñsko-nowogródzkim informuj¹ wydrukowane te-
legramy
106
.
Innym typem materia³ów Ÿród³owych jest instrukcja marsza³ka Edwarda Rydza-
-Œmig³ego do rozmów z francuskim sztabem generalnym
107
czy rozkaz gen. Tadeusza
Rozwadowskiego z dnia 13 maja 1926
108
, a tak¿e dziennik walk powstañczych
Oddzia³u Kedywu AK
109
.
126
Benon Miœkiewicz
98
J. Ciechanowski, Protoko³y odpraw u gen. W³adys³awa Sikorskiego z 24 i 27 kwietnia 1942 r., Z.H.
1980, nr 52, s. 182-207.
99
A. Grzywacz, Funkcjonowanie Oddzia³u II Sztabu G³ównego w 1939 roku, Z.H. 1998, nr 125,
s. 67-100.
100
P. Wandycz, Nieznane listy Petlury do Pi³sudskiego, Z.H. 1965, nr 8, s. 181-186.
101
I. Modelski, Dwa listy do gen. Sikorskiego, Z.H. 1999, nr 127, s. 190-204.
102
S. D¹b-Biernacki, List do gen. W³adys³awa Sikorskiego z 12 VII 1940 r., Z.H. 1988, nr 84,
s. 150-156.
103
J. £ukasiewicz, List do prezydenta Raczkiewicza, Z.H. 1988, nr 84, s. 157-166.
104
Dwa listy p³k. Jana Rzepeckiego do Stanis³awa Miko³ajczyka z lipca 1945 r., Z.H. 1991, nr 95,
s. 194-206.
105
W. Babiñski, Wymiana depesz miêdzy Naczelnym Wodzem i dowódc¹ Armii Krajowej 1943-1944,
Z.H. 1973, nr 23, s. 33-81; 1973, nr 24, s. 159-211; 1973, nr 25, s. 183-238; 1973, nr 26, s. 116-164; 1975,
nr 34, s. 43-47.
106
Z.A. Siemaszko, Wileñsko-nowogródzkie telegramy. Lato 1944, Z.H. 1985, nr 73, s. 109-147.
107
Instrukcja marsza³ka Edwarda Œmig³ego-Rydza dla rozmów z francuskim sztabem generalnym,
Z.H. 1988, nr 84, s. 207-210.
108
Rozkaz genera³a T. Rozwadowskiego z dnia 13 maja 1926, Z.H. 1987, nr 81, s. 205-206. Jest to
przedruk z „Wojskowego Przegl¹du Historycznego” 1987, nr 1.
109
H. Rybicka, Dziennik walk powstañczych Oddzia³u „A” (Kedyw-Kolegum) AK, Z.H. 1990, nr 94,
s. 208-223.
Wiele wnosz¹cy dokument opublikowa³ Pawe³ Korzec
110
, który zosta³ przygo-
towany przez Niemców o przebiegu i reperkusjach politycznych powstania war-
szawskiego. Przedstawiono w nim powstanie oczami nieprzyjaciela. Halina Marti-
nowa zebra³a dokumenty KGB o polskiej partyzantce w latach 1941-1943
111
, zaœ
ostatnie dokumenty Polski podziemnej z 1945 roku zestawi³ Adam Cio³kosz
112
.
W³adys³aw Michniewicz
113
ujawni³ nieznane dot¹d Ÿród³a o dzia³aniach II Korpusu
pod Monte Cassino. Publikowano równie¿ materia³y o ujawnionym mordzie ka-
tyñskim, których przyk³adem mo¿e byæ zbiór Z.A. Siemaszki
114
.
Ciekawym Ÿród³em jest zamieszczona ulotka rozdawana po zakoñczeniu II wojny
œwiatowej przez Brytyjczyków ¿o³nierzom II Korpusu we W³oszech, nawo³uj¹ca ich
do powrotu do kraju
115
. Równoczeœnie wydrukowano oœwiadczenie rz¹du Polski
Ludowej o dobrym traktowaniu ¿o³nierzy Polskich Si³ Zbrojnych powracaj¹cych do
kraju
116
. Podobny charakter posiada deklaracja p³k. Jana Mazurkiewicza „Rado-
s³awa” z 8 wrzeœnia 1945 nawo³uj¹ca do ujawniania siê ¿o³nierzy AK
117
.
Wa¿nym Ÿród³em dla dalszych badañ s¹ dwa wykazy osób awansowanych na
emigracji przez prezydenta Augusta Zalewskiego w latach od 1954 do po³owy 1969
118
oraz lista mianowanych genera³ów na uchodŸstwie w latach 1940-1974
119
, a tak¿e
lista wojskowych pozbawionych obywatelstwa polskiego
120
.
Redakcja nie tylko publikowa³a zachowane materia³y, ale zarazem d¹¿y³a przez
swoich wspó³pracowników do prowadzenia rozmów z ró¿nymi wa¿nymi postaciami
¿ycia wojskowego i politycznego. Zajmowa³ siê tym przede wszystkim Jan Cie-
chanowski, który sporz¹dza³ notatki, a te by³y drukowane. Rozmowy takie odby³y siê
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
127
110
P. Korzec, Przyczynek do dziejów powstania warszawskiego 1944, Z.H. 1978, nr 43, s. 180-205.
Zob. te¿: J. Matecki, Dziennik dzia³añ niemieckiej 9 armii, tam¿e, 1969, nr 15, s. 76-130.
111
H. Martinowa, Dokumenty KGB, Z.H. 1994, nr 108, s. 185-200.
112
A. Cio³kosz, Ostatnie dokumenty Polski podziemnej, Z.H. 1965, nr 8, s. 168-180. Zob. te¿: B. £okaj,
Likwidacja polskich si³ zbrojnych 1945-1946 – opis pamiêtnikarski wyda³ Z.A. Siemaszko, Z.H. 1976,
nr 35, s. 7-63.
113
W. Michniewicz, Monte Cassino w œwietle dokumentów, Z.H. 1984, nr 67, s. 126-154.
114
Z.A. Siemaszko, Ujawnione dokumenty katyñskie, Z.H. 1993, nr 103, s. 64-79. Wiêcej na ten temat
zob.: Helge Tramsen, Wra¿enia z podró¿y do Katynia w 1943 roku, tam¿e, 1989, nr 87, s. 155-157;
Aleksander Akuliczew i Aleksander Pamiatnik, Katyñ: potwierdziæ czy zaprzeczyæ, tam¿e, 1989, nr 89,
s. 34-38; p³k Van Vliet, Relacja amerykañskiego oficera, tam¿e, 1989, nr 89, s. 38-49.
115
E. Bevin, Do wszystkich cz³onków Polskich Si³ Zbrojnych, Z.H. 1970, nr 18, s. 137-138.
116
Sposób traktowania ¿o³nierzy Polskich Si³ Zbrojnych powracaj¹cych do kraju, Z.H. 1970, nr 18,
s. 138-140.
117
T. Lenczewski, Deklaracja p³k. Jana Mazurkiewicza „Rados³awa” z 8 wrzeœnia 1945 r., Z.H. 1990,
nr 93, s. 188-196.
118
Lista obejmuj¹ca oficerów wed³ug stopni, rodzajów broni i s³u¿b wymienionych w Dziennikach
Personalnych Generalnego Inspektora Si³ Zbrojnych w latach 1954-1968 i do po³owy 1969, Z.H. 1969,
nr 16, s. 132-146.
119
Lista genera³ów mianowanych na uchodŸstwie 1940-1974, Z.H. 1981, nr 58, s. 222-227.
120
Lista wojskowych pozbawionych obywatelstwa polskiego dnia 26 IX 1946 r., Z.H. 1981, nr 58,
s. 228-231.
z p³k. Januszem Bokszczaninem, zastêpc¹ szefa Sztabu Generalnego Komendy
G³ównej AK do spraw operacyjnych w listopadzie 1969 roku
121
; p³k. Janem Rze-
peckim, szefem Biura Informacji i Propagandy Komendy G³ównej AK, odbytej
w kwietniu 1969 roku
122
oraz p³k. dypl. Kazimierzem Irankiem-Osmeckim w marcu
1965 roku
123
. Rozmowy te dotyczy³y w wiêkszoœci powstania warszawskiego.
Stara³em siê cytowaæ tylko przyk³adowo ró¿ne rodzaje materia³ów Ÿród³owych
drukowanych w Z.H. Ilustruj¹ one w wiêkszoœci kontakty Naczelnego Dowództwa
z oddzia³ami wojskowymi, mówi¹ o sytuacji ogólnej, po³o¿eniu poszczególnych
oddzia³ów i raportach z dzia³añ bojowych. Cechuj¹ siê zwiêz³oœci¹ i podawaniem
propozycji rozwi¹zania zaistnia³ych trudnoœci. S¹ to najczêœciej drobne dokumenty,
zajmuj¹ce siê jednak¿e na ogó³ ma³o znanymi sprawami wojska i jako takie mog¹ byæ
u¿yteczne dla dalszych badañ. Mankamentem ich jest brak opracowania meryto-
rycznego, co utrudnia czasami w³aœciwe odczytanie ich treœci.
6. Pamiêtniki w „Zeszytach Historycznych”
Pamiêtniki, wspomnienia, relacje, trudne do œcis³ego rozgraniczenia s¹ naj-
liczniej publikowane w Z.H. Mo¿na je znaleŸæ w odrêbnym dziale zatytu³owanym
Wspomnienia lub Wspomnienia i relacje, ale równie¿ w innych dzia³ach, nie wy³¹cza-
j¹c opracowañ, które w du¿ym stopniu zosta³y oparte na Ÿród³ach pamiêtnikarskich.
Problematyka w tych materia³ach jest bardzo bogata. W zdecydowanej wiêkszoœci
dotyczy jednak II wojny œwiatowej i roli, jak¹ w niej odegrali autorzy wspomnieñ.
Wobec ogromnej ró¿norodnoœci tych kwestii mo¿na tutaj jedynie wskazaæ pod-
stawowe zagadnienia, którymi siê zajmowano.
Do wczeœniejszych chronologicznie nale¿y pamiêtnik J.F. Malgaine
124
opisuj¹cy
udzia³ lekarzy francuskich w powstaniu listopadowym oraz kilka wspomnieñ z okresu
II Rzeczypospolitej: Wac³aw Jêdrzejewicz
125
– sytuacjê w Wilnie w lipcu 1920 roku;
Zbigniew Ko³aczkowski opracowa³ notatnik swego ojca mjr. W³adys³awa Ko³acz-
128
Benon Miœkiewicz
121
J.M. Ciechanowski, Notatka z rozmowy z p³k. J. Bokszczaninem („Sêkiem”) od stycznia do lipca
1944 r. z-c¹ szefa Sztabu KG AK do spraw operacyjnych, odbytej w Pary¿u 14 i 15 listopada 1969 r., Z.H.
1974, nr 27, s. 130-158. Zob. tak¿e J. Ciechanowski, P³k Janusz Bokszczanin o Armii Krajowej i po-
wstaniu warszawskim, Z.H. 1988, nr 86, s. 3-24.
122
J.M. Ciechanowski, Notatka z rozmowy z p³k. dypl. Janem Rzepeckim („Prezesem”, „Sêdzi¹”,
„Rejentem”) szefem BIP-u Komendy G³ównej Armii Krajowej, odbytej 2 kwietnia 1969 roku w Londynie
w obecnoœci pp³k. dypl. Zygmunta Jarskiego, Z.H. 1974, nr 27, s. 159-168.
123
J. Ciechanowski, Notatka z rozmowy z p³k. dypl. Kazimierzem Irankiem-Osmeckim z 15 III 1965 r.,
Z.H. 1988, nr 84, s. 221-226.
124
J.F. Malgaine, Medycyna i chirurgia polska w czasie powstania listopadowego, Z.H. 1985, nr 72,
s. 116-130.
125
W. Jêdrzejewicz, Sprawa Wilna w lipcu 1920 r., Z.H. 1970, nr 17, s. 127-163.
kowskiego dowódcy 1 baterii 3 dywizjonu artylerii konnej z 1920 roku
126
; Emil Jerzy
Czerniawski zrelacjonowa³ sw¹ s³u¿bê w Belwederze
127
; Aleksander Hrynkiewicz
opracowa³ dziennik adiutanta Józefa Pi³sudskiego
128
; Walerian Mercik poda³ wspom-
nienia z wypadków majowych w 1926 roku
129
a Antoni Skarbek swój udzia³ w tym
przewrocie
130
.
Do najobszerniejszych pamiêtników drukowanych w Z.H. nale¿y opracowanie
gen. dyw. Wac³awa Stachiewicza szefa Sztabu G³ównego w 1939 roku, któremu
zosta³y poœwiêcone dwa ca³e numery naszego pisma. Pamiêtnik Stachiewicza opra-
cowa³ i zaopatrzy³ w komentarze jego syn Bogdan Stachiewicz. Wydany zosta³ jako
„Pisma” w dwóch tomach: t. I Przygotowania wojenne w Polsce 1935-1939
131
,
obejmuje po³o¿enie wojskowo-polityczne Polski przed 1939 rokiem, organizacjê
i przygotowania materia³owe do wojny, plan mobilizacyjny „W-2” i prace nad nim do
rozpoczêcia wojny. W tomie II zarysowany zosta³ przebieg kampanii wrzeœniowej do
30 wrzeœnia 1939 oraz zosta³y do³¹czone prywatne listy gen. Stachiewicza
132
.
Do dalszych obszerniejszych nale¿y pamiêtnik p³k. Zygmunta Borkowskiego,
zajmuj¹cy siê g³ównie wspó³prac¹ gen. Sikorskiego z aliantami w latach 1939-
-1943
133
, drukowany w odcinkach; Bogus³awa Miedziñskiego
134
mówi¹cy o POW,
wspó³pracy z Józefem Pi³sudskim, sytuacji podczas I wojny œwiatowej i 1920 roku
oraz krótko o 1939; W³adys³awa Minkiewicza wspomnienia z lat 1939-1954
135
, które wy-
wo³a³y uwagi krytyczne Stefana Korboñskiego, Janusza Kowalewskiego i W.M. Mar-
cinkowskiego
136
oraz dyplomaty Wiktora Tomira Drymmera, relacjonuj¹ce jego
dzia³alnoœæ niepodleg³oœciow¹, udzia³ w wojnie 1920 roku, pracê w wywiadzie
wojskowym, Ministerstwie Spraw Zagranicznych oraz ewakuacjê do Rumunii i po-
³o¿enie tam rz¹du i wojska
137
.
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
129
126
Z. Ko³aczkowski, Z notatnika mjr. W³adys³awa Ko³aczkowskiego, dowódcy 1 baterii 3 dywizjonu
artylerii konnej z lipca-sierpnia 1920 r., Z.H. 1980, nr 53, s. 156-167.
127
E.J. Czerniawski, Z mojej s³u¿by w Belwederze, Z.H. 1975, nr 33, s. 148-187.
128
A. Hrynkiewicz, Dziennik adiutanta marsza³ka Józefa Pi³sudskiego, Z.H. 1988, nr 85, s. 75-139.
129
W. Mercik, Wspomnienie z „wypadków majowych”, Z.H. 1963, nr 3, s. 103-111.
130
A. Skarbek, Mój udzia³ w wypadkach majowych 1926 roku, Z.H. 1989, nr 91, s. 228-232.
131
B. Stachiewicz, Pisma t. I, Z.H. 1977, nr 40, s. 5-235; Pisma t. II, tam¿e, 1979, nr 50, s. 5-327.
132
M. Brzost, Na marginesie pracy gen. W. Stachiewicza, Z.H. 1980, nr 51, s. 163-171, uzupe³nienia
i polemika.
133
Z. Borkowski, Wspomnienia z drugiej wojny œwiatowej 1939-1943, Z.H. 1974, nr 29, s. 186-201;
1975, nr 31, s. 122-143; 1975, nr 33, s. 115-148.
134
B. Miedziñski, Moje wspomnienia, Z.H. 1975, nr 33, s. 3-27; 1975, nr 34, s. 134-186; 1976, nr 35,
s. 85-127; 1976, nr 36, s. 97-187; 1976, nr 37, s. 61-222.
135
W. Minkiewicz, Wspomnienia I 1939-1954, Z.H. 1987, nr 80, s. 116-151 i dokoñczenie 1987, nr 81,
s. 91-179.
136
Polemika z t¹ prac¹, tam¿e, 1987, nr 82, s. 230-232.
137
W.T. Drymmer, Wspomnienia, Z.H. 1974, nr 27, s. 172-194; 1974, nr 28, s. 173-218; 1974, nr 29,
s. 157-186; 1974, nr 30, s. 196-227; 1975, nr 31, s. 53-121.
Bogato prezentuj¹ siê wspomnienia z 1939 roku. Z licznych wymieniê opra-
cowanie Tadeusza Wyrwy, pamiêtników gen. Louisa Faury, szefa wojskowej misji
francuskiej w Polsce, o jego pobycie w naszym kraju i udzielanej pomocy
138
; Andrzeja
Grzywacza cytuj¹cego relacjê pp³k. Andrzeja Mareckiego o planie walki z Niemca-
mi
139
; Aleksandra Suworowa omawiaj¹cego obronê twierdzy brzeskiej w 1939 roku
140
;
Józefa Jaklicza o 17 wrzeœnia 1939 w sztabie Naczelnego Wodza i decyzji o ewa-
kuacji
141
; Bohdana Tadeusza Urbanowicza dowódcy 10 Pu³ku U³anów Litewskich,
kreœl¹cego walki pu³ku w 1939 roku i dostanie do niewoli
142
. Cenne s¹ równie¿ relacje
W.M. Drzewienieckiego o mobilizacji marcowej w 1939 roku widzianej oczyma do-
wódcy kompanii 84 Pu³ku Strzelców Poleskich
143
oraz Bronis³awa Krzy¿anowskiego
patrz¹cego na wojnê 1939 roku z pozycji dowódcy plutonu
144
. Du¿o wiadomoœci
wnosi tak¿e opublikowany dziennik gen. Tadeusza Malinowskiego z wrzeœnia-lis-
topada 1939 roku pierwszego zastêpcy szefa Sztabu G³ównego o polskich przy-
gotowaniach do wojny
145
.
Wiele wyjaœnieñ zawieraj¹ równie¿ pamiêtniki gen. Micha³a Tokarzewskiego-
-Karaszewicza o pocz¹tkach tworzenia AK z ukazaniem wspó³pracy i ró¿nicy zdañ
z partiami politycznymi
146
, z którymi koresponduje przygotowanie przez Jana M. Cie-
chanowskiego relacji gen. Bora-Komorowskiego o AK i powstaniu warszawskim
147
.
O polskim zrywie powstañczym w 1944 roku ciekawe dane zawiera pamiêtnik
p³k. Leona Mitkiewicza
148
przedstawiciela Naczelnego Wodza w Najwy¿szym Do-
wództwie Alianckim w Waszyngtonie, który mia³ wysondowaæ czy Stany Zjedno-
czone i Wielka Brytania przyjd¹ z pomoc¹ powstaniu.
130
Benon Miœkiewicz
138
T. Wyrwa, Ze wspomnieñ genera³a Louisa Faury szefa wojskowej misji francuskiej w Polsce
w 1939 r., Z.H. 1988, nr 85, s. 68-74.
139
A. Grzywacz, Wojna obronna Polski 1939 roku w relacji polskiego sztabowca, Z.H. 1997, nr 121,
s. 3-22.
140
A. Suworow, Obrona twierdzy brzeskiej we wrzeœniu 1939 r., Z.H. 1989, nr 90, s. 35-39.
141
J. Jaklicz, 17 wrzeœnia 1939 r. w sztabie Naczelnego Wodza (Kartki z dziennika wojennego), Z.H.
1967, nr 12, s. 140-162. Uzupe³nienia i poprawki do tego dziennika zg³osi³ Leon Mitkiewicz, Smutne
post-factum, tam¿e, 1968, nr 13, s. 221-225.
142
B.T. Urbanowicz, Ze wspomnieñ dowódcy 10 pu³ku u³anów litewskich, Z.H. 1986, nr 82, s. 153-174.
143
W.M. Drzewieniecki, Mobilizacja marcowa 1939 widziana oczyma dowódcy kompanii 84 pu³ku
Strzelców Poleckich, Z.H. 1975, nr 32, s. 104-124.
144
B. Krzy¿anowski, Kampania wrzeœniowa w oczach dowódcy plutonu, Z.H. 1979, nr 48, s. 97-208.
Pozytywnie wypowiedzia³ siê o tej pracy Tadeusz Boguszewski, tam¿e, 1980, nr 51, s. 219-222.
145
T. Malinowski, Kampania wrzeœniowa i nasze przygotowania do wojny, Z.H. 1982, nr 62, s. 53-141.
146
M. Tokarzewski-Karaszewicz, U podstaw tworzenia Armii Krajowej, Z.H. 1964, nr 6, s. 17-44.
147
J.M. Ciechanowski, Pierwsza relacja gen. Bora-Komorowskiego o AK i powstaniu warszawskim,
Z.H. 1979, nr 49, s. 24-52. S¹ to 4 wyk³ady opracowane przez Jana Ciechanowskiego, które wyg³osi³
w obozie jenieckim Bór-Komorowski na temat oceny sytuacji ogólnej w okupowanym kraju, organizacji
AK i jej si³ach oraz walk w powstaniu warszawskim.
148
L. Mitkiewicz, Powstanie warszawskie (Z mojego notatnika w Waszyngtonie), Z.H. 1962, nr 1,
s. 95-156.
Do w¹skich tematycznie wspomnieñ nale¿y omówienie pracy kurierki 5 batalionu
77 pu³ku piechoty AK na WileñszczyŸnie
149
czy relacja Stanis³awa Lubodzieckiego o se-
gregacji oficerów do tzw. II grupy, zwi¹zanych z sanacj¹ pi³sudczyków, gdzie wy-
kazuje pos³ugiwanie siê g³ównie kryteriami politycznymi przy eliminowaniu z armii
150
.
Kilku autorów poœwiêca swoje pamiêtniki Edwardowi Rydzowi-Œmig³emu. Na-
le¿¹ do nich: Jakub Hoffman
151
, Bazyli Rogowski
152
oraz p³k Zygmunt Wenda cha-
rakteryzuj¹cy okres internowania Marsza³ka w Rumunii
153
. Opublikowano równie¿
wspomnienia o gen. W³adys³awie Sikorskim: Janusz Tyszkiewicz-£¹cki pisze o nim
jako jego adiutant
154
, natomiast Ludwik £ubieñski opisuje ostatni¹ rozmowê z gen. Si-
korskim, przed tragicznym startem w Gibraltarze
155
. O kolejnym Naczelnym Wodzu
gen. Kazimierzu Sosnkowskim, fragmenty prowadzonych z nim rozmów przedstawi³
jego bliski wspó³pracownik i przyjaciel Witold Babiñski
156
. Dyskusje o gen. Sosn-
kowskim opublikowa³ tak¿e Jan Nowak, kurier z Warszawy
157
.
Do innej tematyki nale¿y zbiór relacji osób przechodz¹cych kana³ami w okresie
powstania warszawskiego
158
; walki polsko-ukraiñskie w latach 1943-1947
159
; wspom-
nienie ze s³u¿by w Armii Ludowej
160
czy te¿ Armii Czerwonej
161
.
W Z.H. spotykamy tak¿e, choæ sporadycznie, grupowanie prac i pamiêtników
o wspólnej problematyce, jak przyk³adowo: Rumunia 1939
162
czy W. Ksiêstwo Li-
tewskie
163
.
7. Prace biograficzne w „Zeszytach Historycznych”
Poza wystêpowaniem wzmianek o ró¿nych postaciach w relacjach pamiêtni-
karskich i w publikowanych dokumentach Z.H. zamieszcza³y teksty bêd¹ce przy-
czynkami do biografii wybranych osób wojskowych.
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
131
149
W. Lisowska, Wspomnienia „Gra¿yny”, Z.H. 1976, nr 36, s. 27-35.
150
S. Lubodziecki, Wspomnienia oficera drugiej grupy, cz. I, Z.H. 1967, nr 11, s. 168-183; cz. II,
tam¿e, 1967, nr 12, s. 187-214.
151
J. Hoffman, Ze wspomnieñ o marsza³ku Edwardzie Rydzu-Œmig³ym, Z.H. 1965, nr 8, s. 153-164.
152
B. Rogowski, Wspomnienia o marsza³ku Œmig³ym, Z.H. 1962, nr 2, s. 9-124.
153
Z. Wenda, Z marsza³kiem Œmig³ym, cz. I, Z.H. 1991, nr 98, s. 167-192; cz. II tam¿e, 1992, nr 99,
s. 159-187; cz. III tam¿e, 1992, nr 100, s. 116-188; dokoñczenie tam¿e, 1992, nr 101, s. 143-168.
154
J. Tyszkiewicz-£¹cki, By³em adiutantem gen. Sikorskiego, Z.H. 1989, nr 89, s. 68-90.
155
L. £ubieñski, Ostatnie rozmowy œp. gen. Sikorskiego w Gibraltarze, Z.H. 1983, nr 65, s. 95-104.
156
W. Babiñski, Fragmenty rozmów z gen. Sosnkowskim, Z.H. 1974, nr 29, s. 116-130.
157
J. Nowak, Rozmowy z genera³em Sosnkowskim, Z.H. 1978, nr 44, s. 64-84.
158
A.M. Kobos, Kana³y w powstaniu warszawskim, Z.H. 1994, nr 109, s. 55-86.
159
J. £ukaszów, Walki polsko-ukraiñskie 1943-1947, Z.H. 1989, nr 90, s. 159-199.
160
Z. Wójcik, Wspomnienia z Armii Ludowej, Z.H. 1976, nr 38, s. 199-217.
161
K. Do³êga, Moja s³u¿ba w armii sowieckiej, Z.H. 1989, nr 89, s. 90-130.
162
Rumunia 1939 r., Z.H. 1964, nr 6, s. 117-145.
163
W. Ksiêstwo Litewskie, Z.H. 1974, nr 28, s. 104-123.
Przede wszystkim rozpatrywano dzia³alnoœæ pisarsk¹ Józefa Pi³sudskiego. Hen-
ryk Jab³oñski przedstawi³ go jako historyka
164
; Andrzej Chwalba usi³owa³ odtworzyæ
treœæ wyg³aszanych przez Pi³sudskiego wyk³adów historycznych
165
; ten¿e podj¹³
rozwa¿ania na temat znaczenia pamiêtników Pi³sudskiego dla badañ historycznych
166
.
Noœnym tematem Z.H. by³a sprawa odwo³ania gen. Zygmunta Berlinga. Roz-
patrywano przyczyny usuniêcia go w marcu 1939 roku z polskiego wojska
167
, przy-
czyn jego przejœcia upatrywano we wspó³pracy z ZSRR
168
, dyskutowano, czy móg³
sam wydaæ rozkaz forsowania Wis³y podczas powstania warszawskiego
169
. Zaj-
mowano siê równie¿ niew³aœciwym potraktowaniem pp³k. Romana Umiastowskiego
po jego przyjeŸdzie do Wielkiej Brytanii
170
.
Kilku autorów rozpatrywa³o ró¿ne sprawy zwi¹zane z gen. W³adys³awem Si-
korskim. O kontaktach z Naczelnym Wodzem i Niemcami Stefana O³piñskiego napisa³
W³adys³aw ¯eleñski, prostuj¹c na ten temat wywody Karola Popiela
171
. Stosunki gen.
Sikorskiego z biskupem Józefem Gawlin¹ i Watykanem omówi³ Tadeusz Wyrwa
172
, co
wywo³a³o dyskusjê, w której ustalono, ¿e bp Gawlina lojalnie wspó³pracowa³ z gen.
Sikorskim, choæ ten by³ trudnym cz³owiekiem do wspó³dzia³ania, a Bernadeta Tendyra
przedstawi³a, jak widzieli i oceniali gen. Sikorskiego Brytyjczycy
173
.
Tadeusz Nowacki zebra³ opinie o gen. Kazimierzu Sosnkowskim, które opatrzy³
komentarzem
174
, a Witold Babiñski napisa³ o nim jako cz³owieku i dowódcy
175
.
Odnajdujemy równie¿ krótk¹ wypowiedŸ Andrzeja Suchcitza o dzieciñstwie
Edwarda Œmig³ego-Rydza
176
. Mamy tak¿e charakterystyki naczelnych dowódców
i ich stosunek do lotnictwa
177
; zebranie danych o polskich genera³ach, którzy dostali
siê do niewoli ZSRR
178
; wypowiedŸ gen. Stefana Roweckiego na temat niektórych
132
Benon Miœkiewicz
164
H. Jab³oñski, Pi³sudski jako historyk, Z.H. 1968, nr 13, s. 190-193.
165
A. Chwalba, Wyk³ady historyczne Józefa Pi³sudskiego, Z.H. 1993, nr 103, s. 194-215.
166
A. Chwalba, Józef Pi³sudski a pamiêtniki, Z.H. 1993, nr 104, s. 192-201.
167
T. Boguszewski, Sprawa Berlinga, Z.H. 1976, nr 38, s. 229-232.
168
J. Nowak, Sprawa genera³a Berlinga, Z.H. 1976, nr 37, s. 39-60.
169
Z.A. Siemaszko, Sprawa Berlinga, Z.H. 1976, nr 38, s. 224-229.
170
J. Nowak, Sprawa pp³k. Romana Umiastowskiego, Z.H. 1983, nr 66, s. 70-85. Zob. tak¿e Wybrane
zapisy z dziennika pp³k. Romana Umiastowskiego, tam¿e, s. 85-94 oraz Pp³k Roman Umiastowski.
Zagadnienie Rothesay, tam¿e, s. 95-99.
171
W. ¯eleñski, W cieniu Stefana O³piñskiego, Z.H. 1984, nr 69, s. 149-222; ten¿e, Jeszcze o sprawie
O³piñskiego, tam¿e, 1987, nr 80, s. 236-237.
172
T. Wyrwa, Biskup Gawlina, genera³ Sikorski i Watykan, Z.H. 1989, nr 90, s. 98-108; zob. te¿
bp Szczepan Weso³y, Stosunki miêdzy genera³em Sikorskim i biskupem J. Gawlinem, tam¿e, 1991, nr 95,
s. 20-54 i odpowiedŸ T. Wyrwy, tam¿e, s. 54.
173
B. Tendyra, W³adys³aw Sikorski w oczach Brytyjczyków, Z.H. 1991, nr 97, s. 24-52.
174
T. Nowacki, Genera³ Kazimierz Sosnkowski, Z.H. 1968, nr 14, s. 43-60.
175
W. Babiñski, Gen. Kazimierz Sosnkowski, Z.H. 1970, nr 17, s. 164-173.
176
A. Suchcitz, O dzieciñstwie Edwarda Œmig³ego-Rydza, Z.H. 1987, nr 81, s. 194-200.
177
F. Kalinowski, Naczelni wodzowie i lotnictwo, Z.H. 1963, nr 3, s. 15-45.
178
Z. A. Siemaszko, Genera³owie polscy w rêkach sowieckich, Z.H. 1988, nr 85, s. 224-231.
dowodz¹cych genera³ów
179
; opis zmian dokonanych w kierownictwie Marynarki
Wojennej w 1925 roku
180
; krytyczn¹ wypowiedŸ Jana Ciechanowskiego o naczelnych
wodzach z okresu II wojny œwiatowej
181
; przedstawiano tak¿e kontrowersje w sprawie
nadania gen. Komorowskiemu Orderu Virtuti Militari
182
; oraz nieprzychylny sto-
sunek Brytyjczyków do gen. W³adys³awa Andersa
183
.
Przyczynkami do biografii s¹ równie¿ opracowania Z.A. Siemaszki
184
o p³k. Praw-
dzic-Szlaskim organizatorze AK na NowogródczyŸnie; Leona Marsza³ka o Michale
Gra¿yñskim i jego udziale w konspiracji
185
oraz I.Ch. Begramiana t³umaczenie z jê-
zyka rosyjskiego ¿yciorysu Konstantego Rokossowskiego
186
. Wykaz genera³ów pol-
skich, s³u¿¹cych w Armii Ukraiñskiej Republiki Ludowej w latach 1917-1920,
z krótk¹ ich charakterystyk¹ przedstawi³ Aleksander Kolañczuk
187
.
Przedstawione prace o charakterze biograficznym zajmuj¹ siê najczêœciej opisy-
waniem fragmentów ¿yciorysów prezentowanych osób. S¹ zatem tylko przyczyn-
kami do ich biografii. Zajmowano siê przede wszystkim polsk¹ generalicj¹, g³ównie
osobami piastuj¹cymi najwy¿sze stanowiska w polskim wojsku. Z dokonanego wy-
boru nie rysuje siê polityka doboru postaci do spopularyzowania w Z.H. Wynika
z niego du¿a przypadkowoœæ, a zatem publikowanie materia³ów otrzymywanych
przez redakcjê.
8. Recenzje i polemiki w „Zeszytach Historycznych”
Obszerny dzia³ w Z.H. stanowi¹ recenzje i polemiki. Najczêœciej ³¹czy siê w nich
informacjê o okreœlonej pracy z uwagami krytycznymi, niekiedy przeradzaj¹cymi siê
w dyskusjê naukow¹. Zwykle zawieraj¹ one równie¿ uzupe³nienia czy korekty,
przewa¿nie do wczeœniej drukowanych artyku³ów czy pamiêtników w naszym piœ-
mie. Ze wzglêdu na tak¹ ich treœæ trudno odró¿niæ recenzje od polemiki, jako formy
publikacji. Do polemik mo¿na zaliczyæ szersz¹ wymianê zdañ, jak przyk³adowo
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
133
179
S. Rowecki, Kto nami dowodzi³?, Z.H. 1989, nr 89, s. 226-233.
180
A. Suchcitz, Komandor Swirski i sanacja Marynarki Wojennej w 1925 roku, Z.H. 1988, nr 84,
s. 30-48.
181
J. Ciechanowski, Spór o naczelne dowództwo pomiêdzy gen. W. Andersem i gen. T. Borem-
-Komorowskim, Z.H. 1990, nr 94, s. 48-57; tam¿e, s. 58-65 za³¹czniki – dokumenty.
182
A. Suchcitz, Sprawa nadania gen. Komorowskiemu Krzy¿a Komandorskiego Orderu Virtuti Mili-
tari, Z.H. 1990, nr 91, s. 75-86.
183
H. Swiderska, Co mamy zrobiæ z Andersem?, Z.H. 1991, nr 98, s. 3-23.
184
Z.A. Siemaszko, P³k Prawdzic-Szlaski organizator AK na NowogródczyŸnie, Z.H. 1984, nr 67,
s. 17-32.
185
L. Marsza³ek, Micha³ Gra¿yñski, Z.H. 1983, nr 64, s. 91-131.
186
I.Ch. Bagramian, ¯yciorys „polskiego marsza³ka”, Z.H. 1981, nr 57, s. 169-175.
187
A. Kolañczuk, Genera³owie polscy w Armii Ukraiñskiej Republiki Ludowej 1917-1920, Z.H. 1998,
nr 124, s. 22-32.
wypowiedzi Jana Ciechanowskiego
188
, Stefana Korboñskiego
189
, Jana Nowaka
190
czy Andrzeja Pomiana
191
o ksi¹¿ce Janusza K. Zawodnego o powstaniu warszaw-
skim 1944 roku. Uzupe³niali oni obraz powstania i poddawali krytyce niektóre jego
tezy. Liczne uwagi odnotowa³y Z.H. na temat pracy Józefa Garliñskiego Polskie
Pañstwo Podziemne. W dyskusji uczestniczy³ Zbigniew A. Siemaszko
192
, kry-
tykuj¹c gloryfikowanie polskich pomy³ek podczas II wojny œwiatowej. Nie zgadza³
siê z t¹ krytyk¹ Stefan Korbociñski
193
, a tak¿e W.M. Marcinkowski
194
i Kajetan
Bieniecki
195
, a równie¿ Józef Lewandowski
196
. Przy okazji polemiki z ksi¹¿k¹
J. Garliñskiego podjêto równie¿ wymianê zdañ na temat roli Narodowych Si³
Zbrojnych i ich stosunku do Niemców. Do tej organizacji zbrojnej nawi¹za³ Zbi-
gniew Siemaszko, z którym dyskutowa³ Stanis³aw Swianiewicz
197
. Tego typu po-
lemiki wystêpuj¹ czêsto w Z.H. Nie przynosz¹ one jednak z regu³y uzgodnienia
pogl¹dów pomiêdzy oponentami.
Nie znamy polityki doboru prac do recenzji w naszym piœmie. Wydaje siê, ¿e
najczêœciej publikowano te, które otrzymywa³a redakcja. Widaæ jednak, ¿e publi-
kowano oceny prac wychodz¹ce przede wszystkim na emigracji, które porusza³y
kontrowersyjnie widziane wydarzenia, jak przyk³adowo: wojna 1939 roku
198
; sto-
sunki polsko-francuskie w czasach tzw. dziwnej wojny (lata 1939-1940)
199
. Obszernie
recenzowano prace na temat powstania warszawskiego
200
; dzia³añ wywiadu wojsko-
wego podczas II wojny œwiatowej
201
; spornej sprawie rozszyfrowywania kodów
134
Benon Miœkiewicz
188
J. Ciechanowski, Z.H. 178, nr 45, s. 200-206.
189
S. Korboñski, tam¿e, s. 206-208.
190
J. Nowak, tam¿e, s. 208-213.
191
A. Pomian, tam¿e, s. 213-220. Zob. tak¿e J. Ciechanowski, Powstanie warszawskie w doku-
mentach, t. IV, tam¿e, s. 220-224.
192
Z.A. Siemaszko, Gloryfikacja pomy³ek, Z.H. 1975, nr 34, s. 187-193.
193
S. Korboñski, Gloryfikacja bezczynu, tam¿e, s. 193-197.
194
W.M. Marcinkowski, Jeszcze o Narodowych Si³ach Zbrojnych, Z.H. 1976, nr 36, s. 188-201.
Polemika S. Korboñskiego, Z.H. 1976, nr 38, s. 232-234 i odpowiedŸ W. M. Marcinkowskiego, tam¿e,
s. 234-235.
195
K. Bieniecki, „Burza” w krakowskim – analiza jednego dokumentu, tam¿e, s. 202-210.
196
J. Lewandowski, Obrona „pomy³ek”, tam¿e, s. 210-214.
197
S. Swianiewicz, Narodowe Si³y Zbrojne, Z.H. 1982, nr 62, s. 214-220.
198
J. Korczak, Pisanie o wrzeœniu, Z.H. 1989, nr 89, s. 191-196.
199
T. Wyrwa, Stosunki francusko-polskie w okresie „dziwnej wojny” (wrzesieñ 1939 – czerwiec
1940), tam¿e, s. 213-221.
200
K. Iranek-Osmecki, Powstanie warszawskie Jana M. Ciechanowskiego, Z.H. 1972, nr 21, s. 203-216;
J. Ciechanowski, Gehenna Warszawiaków, Z.H. 1983, nr 64, s. 219-222; Z.A. Siemaszko, Okolicznoœci
rozpoczêcia powstania warszawskiego, Z.H. 1985, nr 72, s. 159-176; W. Bartoszewski, Samotny bój
Warszawy, Z.H. 1986, nr 76, s. 218-222.
201
J. Ciechanowski, Bitwa o tajemnice: wywiad brytyjski w czasie drugiej wojny œwiatowej, Z.H. 1980,
nr 54, s. 183-189; tego¿, Ostatnia broñ Hitlera, Z.H. 1978, nr 44, s. 191-194; Erka (pseudonim), Na
marginesie „Bitwy o tajemnice”, Z.H. 1968, nr 13, s. 194-203.
niemieckich – enigmie
202
; nie³atwym po³o¿eniu lotnictwa polskiego w Wielkiej Bry-
tanii
203
; ró¿nie ocenianej dzia³alnoœci politycznej i wojskowej gen. W³adys³awa Si-
korskiego autorów emigracyjnych i krajowych
204
i wielu dalszych problemach nur-
tuj¹cych Polaków ró¿nie przedstawianych w publikacjach emigracyjnych.
Zajmowano siê tak¿e ksi¹¿kami drukowanymi w kraju. Ich recenzje s¹ zwykle
bardzo krytyczne, choæ nie zawsze obiektywne. Przyk³adowo mo¿na wymieniæ Ta-
deusza Nowackiego ocenê sesji naukowej 20 lat Ludowego Wojska Polskiego
205
;
wydan¹ w kraju makietê Historii Polski” czêœæ 1 – lata 1918-1926
206
; ksi¹¿kê Leszka
Moczulskiego o wojnie 1939 roku
207
; Jerzego Kirchmayera publikacjê W kraju i na
obczyŸnie
208
; Eugeniusza Koz³owskiego Wojsko Polskie 1936-1939
209
; Edmunda
Dmitrowa Niemcy i okupacja hitlerowska w oczach Polaków. Pogl¹dy i opinie z lat
1945-1948
210
czy te¿ Romana Zambrowskiego krytyka pracy W³adys³awa Sokor-
skiego o bitwie pod Lenino
211
.
Wœród licznych recenzji prac krajowych znajdujemy równie¿ dla niektórych
s³owa uznania, jak np. Jêdrzeja Tucholskiego Cichociemni
212
; Ireneusza Cabana
i Zygmunta Mañkowskiego o ZWZ i AK w okrêgu Lubelskim
213
czy Emila Kumora
Wycinek z historii jednego ¿ycia, Cezarego Chlebowskiego Wachlarz, Aleksandra
Kunickiego Cichy front
214
i dalszych.
Du¿ym zainteresowaniem cieszy³y siê tak¿e prace o XIX wieku i powstaniu
styczniowym, które pozytywnie recenzowa³ Emanuel Halicz
215
, Józef Lewandow-
ski
216
czy Adam Cio³kosz
217
.
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
135
202
T. Heinrich, Jeszcze o enigmie, Z.H. 1980, nr 54, s. 195-198.
203
S. Sêp-Szarzyñski, Z dziejów polskiego lotnictwa, Z.H. 1970, nr 18, s. 205-214. Patrz te¿ A. Biel-
nicki, Lotnicy polscy w Danii w latach drugiej wojny œwiatowej, Z.H. 1981, nr 56, s. 198-205. Wiele uwag
krytycznych wniesiono równie¿ do pracy gen. Ludomi³a Rayskiego S³owa prawdy o lotnictwie polskim
1918-1939 – patrz F. Kalinowski, Lotnicza legenda w œwietle historii, Z.H. 1965, nr 7, s. 22-50.
204
J. Ciechanowski, Genera³ ostatniej nadziei, Z.H. 1980, nr 51, s. 172-191.
205
T. Nowacki, 20 lat Ludowego Wojska Polskiego, Z.H. 1968, nr 13, s. 194-203.
206
S. Bór-Tylingo, Okaleczona „historia Polski”, Z.H. 1967, nr 11, s. 184-199.
207
T. Nowacki, „Polska wojna” – jak j¹ widzi L. Moczulski, Z.H. 1973, nr 26, s. 217-226.
208
T. Nowacki o pracy J. Kirchmayera W kraju i na obczyŸnie, Z.H. 1973, nr 23, s. 211-216.
209
L. Mitkiewicz, Przedwrzeœniowe wojsko polskie w krzywym zwierciadle, Z.H. 1965, nr 8, s. 227-230.
210
J. Kubiak, O porachunkach polsko-niemieckich, Z.H. 1988, nr 84, s. 184-188.
211
R. Zambrowski, Wspomnienia czy fikcja literacka, Z.H. 1972, nr 22, s. 153-160.
212
K. Bieniecki, Cichociemni, Z.H. 1986, nr 74, s. 200-210.
213
W. Soroka, Ksi¹¿ka o ZWZ i Armii Krajowej w okrêgu lubelskim, Z.H. 1975, nr 31, s. 225-231.
214
R. Królikowski, Ksi¹¿ki wydane w kraju, Z.H. 1970, nr 17, s. 218-224. Zob. te¿ P. Wandycz,
O nowych ksi¹¿kach wydanych w Warszawie, tam¿e, s. 216-219.
215
E. Halicz, Polska XIX wieku, Z.H. 1988, nr 84, s. 193-201; tego¿, Rosjanie w Warszawie,
tam¿e, 1991, nr 96, s. 222-225; tego¿, Konserwatyzm Polski a niepodleg³oœæ w XIX wieku, tam¿e, 1989,
nr 87, s. 204-207.
216
J. Lewandowski, Jeszcze o powstaniu styczniowym, Z.H. 1991, nr 98, s. 221-222.
217
A. Cio³kosz, Historiozofia czy mitomania, Z.H. 1971, nr 19, s. 212-217.
Zdarza³y siê równie¿ recenzje prac obcych autorów, jak przyk³adowo mjr. Piotra
le Goyeta o gen. Gamelin
218
; p³k. Alberta Seatona i W. Deista o niemieckich si³ach
zbrojnych
219
czy Normana Daviesa o dziejach polskich
220
.
Recenzowano tak¿e wa¿niejsze wydawnictwa Ÿróde³, jak londyñskie wydanie
dokumentów Armii Krajowej
221
; zbiór materia³ów dotycz¹cych po³o¿enia ludnoœci
Warszawy podczas powstania 1944 roku
222
; wybór Ÿróde³ o obronie Warszawy
w 1939 roku
223
czy Batalionach Ch³opskich na LubelszczyŸnie w latach 1940-
-1944
224
. Znajdujemy równie¿ oceny Ÿróde³ pamiêtnikarskich. Marian Kukiel omó-
wi³ pamiêtniki Edwarda Czapskiego
225
; Piotr Wandycz gen. Józefa Hallera
226
; Ta-
deusz Nowacki gen. W³adys³awa Kopañskiego
227
, a Erka (pseudonim) gen. Józefa
Zaj¹ca
228
.
Przedstawione wyrywkowo problemy poruszane w recenzjach i pracach wska-
zuj¹ na rozleg³¹ tematykê podejmowan¹ w publikacjach. Wskazuj¹ one zarazem
troskê o uzupe³nianie treœci drukowanych ksi¹¿ek oraz korygowanie dyskusyjnych
pogl¹dów czy te¿ prostowanie poszczególnych faktów. Pisaniem recenzji i polemik
zajmowa³a siê nieliczna grupa autorów. Najwiêcej pisali je: Jan Ciechanowski,
Anna M. Ciencia³a, Emanuel Halicz, Stefan Korboñski, Marian Kukiel, Tadeusz
Nowacki, Z.A. Siemaszko, Piotr Wandycz. Byli to zawodowi historycy, wyka-
zuj¹cy du¿e umiejêtnoœci w ocenie omawianych pogl¹dów lub ksi¹¿ek. Ponadto
w polemikach i recenzjach uczestniczy³o kilkudziesiêciu ró¿nych amatorów,
a g³ównie ludzi posiadaj¹cych zwi¹zek z opisywan¹ rzeczywistoœci¹, którzy uwa-
¿ali za swój obowi¹zek sprostowanie czy uzupe³nianie ukazuj¹cych siê publikacji.
Z.H. zawsze umo¿liwia³y dzielenie siê wszystkimi w¹tpliwoœciami na swych ³a-
mach. Przyczynia³y siê wiêc do wyjaœnienia licznych niedomówieñ dziêki za-
bieraniu g³osu przez ich twórców.
136
Benon Miœkiewicz
218
K. Glabisz, Krytyczna monografia o generale Gamelin, Z.H. 1976, nr 35, s. 227-235.
219
T. Heinrich, Niemieckie si³y zbrojne 1920-1945, Z.H. 1982, nr 61, s. 222-228.
220
E. Halicz, Norman Davies o historii Polski od Piastów do Wa³êsy, Z.H. 1982, nr 60, s. 210-216.
221
J. Lewandowski, Armia Krajowa w dokumentach, Z.H. 1974, nr 29, s. 227-229. Zob. te¿ Czytelnik
z kraju, Armia w dokumentach t. III, tam¿e, 1976, nr 38, s. 218-220; oraz Z. A. Siemaszko, Dokumenty AK
t. III, tam¿e, 1977, nr 39, s. 194-203.
222
J. Garliñski, Ludnoœæ walcz¹cej Warszawy, Z.H. 1974, nr 30, s. 228-231.
223
R. Królikowski, Z cyklu dokumenty, Z.H. 1971, nr 20, s. 242-245.
224
W. Soroka, omawia wybór Ÿróde³ „Bataliony Ch³opskie na LubelszczyŸnie 1940-1944”, Z.H. 1965,
nr 7, s. 201-206.
225
M. Kukiel, omawia pamiêtniki Edwarda Czapskiego, Z.H. 1965, nr 7, s. 187-196.
226
P. Wandycz, omawia pamiêtniki gen. J. Hallera, tam¿e, s. 197-201.
227
T. Nowacki, Gen. Kopañskiego „Moja s³u¿ba w Wojsku Polskim 1917-1939”, Z.H. 1966, nr 9,
s. 212-215.
228
Erka, Genera³ Józef Zaj¹c, tam¿e, s. 226-228.
9. Polemiki i listy
Podobny charakter do recenzji i polemik posiada³y polemiki i listy. Wystêpuj¹
one niemal w ka¿dym tomie Z.H. Zawiera³y du¿o korekt wypowiedzianych z regu³y
na gor¹co do opublikowanych wczeœniej na ³amach pisma artyku³ów lub pamiêt-
ników. Przyk³adem ich mo¿e byæ polemika W.M. Marcinkowskiego ze Stanis³awem
¯echowskim na temat Narodowych Si³ Zbrojnych
229
; wypowiedŸ Jana Nowaka prostu-
j¹ca pogl¹dy Z.A. Siemaszki o gen. Zygmuncie Berlingu
230
lub dyskusja pomiêdzy
Bogdanem Stachiewiczem a W. M. Drzewienieckim o przygotowaniach do wojny
w 1939 roku
231
. Inne listy czy polemiki to krótkie uwagi prostuj¹ce fakty czy opinie
ró¿nych autorów publikuj¹cych w Z.H. Przyk³adowo Jana Nowaka informacja o skon-
fiskowaniu pisma gen. Z. Berlinga, potwierdzaj¹cego samodzielne podjêcie decyzji
o forsowaniu Wis³y podczas powstania warszawskiego 1944 roku
232
czy list do
redakcji M. Biesiekierskiego uzupe³niaj¹cy artyku³ p³k. Kowalewskiego i Poniñ-
skiego o pomocy uchodŸcom polskim w Rumunii lub Romana Królikowskiego
uzupe³nienie artyku³u Kowalewskiego na temat ostatniego rozkazu marsza³ka Ed-
warda Rydza-Œmig³ego
233
.
10. Wywiady
Redakcja Z.H. troszczy³a siê o zachowanie pamiêci o niedawnej rzeczywistoœci,
dopóki ¿yj¹ jej twórcy. W tym celu zainicjowa³a przeprowadzanie wywiadów z oso-
bami, które mog³yby przekazaæ wiadomoœci o swojej dzia³alnoœci, b¹dŸ te¿ prze-
¿ywanych wydarzeniach. Wywiady te nastêpnie by³y drukowane w Z.H. Jako
przyk³ad podam rozmowê Z.A. Siemaszki z kpt. Stanis³awem Szabuni¹ o sytuacji na
Kresach Wschodnich podczas II wojny œwiatowej i po jej zakoñczeniu, a g³ównie po
akcji „Burza”
234
; W³adys³awa Bartoszewskiego z Tadeuszem ¯enczykowskim o Wy-
dziale R Biura Informacji i Propagandy Komendy G³ównej AK na prze³omie 1943-
-1944 roku
235
; notatki Jana Ciechanowskiego sporz¹dzone z rozmów z gen. Marianem
Kukielem o dzia³alnoœci rz¹du i wojska w czasie II wojny œwiatowej
236
. Janusz
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
137
229
W.M. Marcinkowski, Prostowanie historii, Z.H. 1989, nr 67, s. 230-232.
230
J. Nowak, Jeszcze w sprawie Berlinga, Z.H. 1977, nr 41, s. 210-215. Zob. te¿ D.K., Nieznane
materia³y o Berlingu, tam¿e, s. 216-219.
231
B. Stachiewicz, O przygotowaniu wojny raz jeszcze, Z.H. 1990, nr 92, s. 215-220 i W.M. Drze-
wieniecki polemika z B. Stachiewiczem, Z.H. 1990, nr 94, s. 234-235.
232
J. Nowak, Skonfiskowana wypowiedŸ gen. Berlinga, Z.H. 1978, nr 43, s. 236.
233
Listy do redakcji, Z.H. 1965, nr 7, s. 234-238.
234
Z.A. Siemaszko, Rozmowy z kpt. Szabuni¹, Z.H. 1973, nr 25, s. 102-149.
235
W. Bartoszewski, Tadeusz ¯enczykowski – Wydzia³ w BIP KG AK, Z.H. 1984, nr 70, s. 60-77
i za³¹cznik, tam¿e, s. 77-80.
236
J. Ciechanowski, Notatki z rozmów z gen. Marianem Kukielem, Z.H. 1974, nr 29, s. 130-143.
K. Zawodny przeprowadzi³ zaœ wywiad z oficerami kontrtorpedowców polskiej
Marynarki Wojennej o ich dzia³aniach w latach II wojny œwiatowej
237
, a Jan Cie-
chanowski z gen. Tadeuszem Pe³czyñskim o Armii Krajowej i decyzjach wywo³ania
powstania warszawskiego w 1944 roku
238
. Wywiady te z regu³y próbuj¹ wyjaœniæ
ró¿ne z³o¿one zagadnienia II wojny œwiatowej i tym samym przyczyniaj¹ siê do
dok³adniejszego poznania dziej¹cych siê wydarzeñ lub przynosz¹ nowy, czêsto od-
mienny punkt widzenia udzielaj¹cego wywiadu. By³y zatem bardzo u¿yteczne dla
zachowania pamiêci o minionych wydarzeniach, a zatem rozszerza³y zasoby Ÿród-
³owe.
Poza zreferowanymi g³ównymi dzia³ami i rodzajami prac w Z.H. drukowano
w nich sporadycznie pogl¹dy z zakresu metodyki badañ historycznych, jak przy-
k³adowo Jerzego £ojka Historia nie jest obrazem czarno-bia³ym
239
; Wojciecha Kar-
piñskiego Ideologia i historia o determinizmie politycznym w Polsce Ludowej
240
czy
ciekawy referat wyg³oszony na Kongresie Kultury Polskiej na ObczyŸnie 16 wrzeœnia
1985 przez wybitnego historyka emigracyjnego Tadeusza Wyrwê
241
.
Z.H. opublikowa³y równie¿ kilka prac z zakresu historiografii. Szczególnie inte-
resuj¹ce s¹ materia³y do studiów nad historiografi¹ Polski Ludowej z zakresu historii
najnowszej, które opublikowa³ Pawe³ Korzec
242
. Dwóch najwybitniejszych history-
ków emigracyjnych przybli¿y³ zaœ Piotr Wandycz
243
. Badania o niepodleg³oœciowej
konspiracji antykomunistycznej przedstawi³ natomiast Janusz Kurtyka
244
. Z.H. za-
mieœci³y równie¿ artyku³ L. Nikulina
245
, w którym omówione zosta³y pogl¹dy history-
ków radzieckich na temat kampanii 1920 roku, a g³ównie marsza³ka Micha³a Miko³a-
jewicza Tuchaczewskiego jako charakterystyczne dla historiografii radzieckiej.
Zajmowano siê tak¿e omawianiem spraw polskich w prasie angielskiej na prze-
³omie 1943-1944 r.
246
; Polski i Europy Œrodkowej we francuskiej prasie kon-
138
Benon Miœkiewicz
237
J.K. Zawodny, Wywiady z oficerami kontrtorpedowców polskiej Marynarki Wojennej w drugiej
wojnie œwiatowej, Z.H. 1989, nr 88, s. 145-215.
238
J. Ciechanowski, Notatki z rozmów z gen. Tadeuszem Pe³czyñskim, Z.H. 1990, nr 93, s. 77-95.
239
J. £ojek, Historia nie jest obrazem czarno-bia³ym, Z.H. 1987, 82, s. 41-58.
240
W. Karpiñski, Ideologia i historia, Z.H. 1985, nr 72, s. 3-17.
241
T. Wyrwa, Historyk na obczyŸnie, Z.H. 1986, nr 78, s. 3-13.
242
P. Korzec, Materia³y do studiów nad historiografi¹ Polski Ludowej w zakresie historii najnowszej,
Z.H. 1971, nr 20, s. 43-58; 1972, nr 22, s. 3-21; 1973, nr 23, s. 18-32; 1973, nr 24, s. 31-51; 1973, nr 25,
s. 170-182. Patrz te¿ J. Lewandowski, Glossy historiograficzne (na marginesie Paw³a Korca „Materia³ów
do studiów nad historiografi¹ Polski Ludowej”), Z.H. 1974, nr 27, s. 195-205 oraz A. Litwin, Trzy listy do
Paw³a Korca, tam¿e, s. 206-215.
243
P. Wandycz, O dwóch historykach M. Kukielu i Oskarze Haleckim, Z.H. 1975, nr 32, s. 61-65.
244
J. Kurtyka, Na szlaku AK, Z.H. 1990, nr 94, s. 13-47 oraz list Henryka Koz³owskiego uzupe³niaj¹cy
tê pracê, Z.H. 1991, nr 96, s. 228-231.
245
L. Nikulin, Pochód za Wis³ê, Z.H. 1963, nr 4, s. 145-166.
246
W. Babiñski, Prasa angielska w sprawach polskich na prze³omie lat 1943-1944, Z.H. 1971, nr 20,
s. 3-33.
spiracyjnej lat 1941-1944
247
oraz opinii o Francji w podziemnej prasie polskiej lat
1940-1944
248
.
Ró¿ne interesuj¹ce fakty przynosz¹ tak¿e artyku³y Karoliny Lanckoroñskiej
o organizacji studiów wy¿szych dla ¿o³nierzy II Korpusu
249
oraz Krystyny Jaworskiej
o oœrodkach akademickich II Korpusu we W³oszech
250
. Zajêto siê równie¿ odtwo-
rzeniem Czo³ówki Teatralnej Brygady Karpackiej
251
i teatrem Armii Krajowej „Nasza
Buda” na terytorium radzieckim w latach 1944-1947
252
.
Na ³amach Z.H. przedstawiano równie¿ powstanie, rozwój i zbiory Instytutu
Historycznego i Muzeum Sikorskiego w Londynie
253
; dzieje Studium Polski Pod-
ziemnej w Londynie
254
, gdzie podano liczne dane o historiografii emigracyjnej;
odtworzono równie¿ powstanie i dzia³alnoœæ Polsko-Amerykañskiego Towarzystwa
Historycznego
255
. Przedstawiono tak¿e losy akt II Oddzia³u Sztabu Generalnego po
1945 roku i ich zniszczenie
256
.
W Z.H. mo¿emy tak¿e znaleŸæ zestawienia informacyjne, jak przyk³adowo in-
deks osób do trzech tomów Najnowszej historii Polski W³adys³awa Pobóg-Mali-
nowskiego
257
lub spis wydawnictw podziemnych drukowanych w Polsce Ludowej
258
.
Do u¿ytecznych wykazów nale¿y równie¿ zestawienie w³adz Rzeczypospolitej Pol-
skiej na uchodŸstwie za lata 1940-1970
259
. Zajmowano siê równie¿ kronik¹, referuj¹c
przebieg i treœæ obrad sympozjum historyków polskich i niemieckich w Londynie
z marca 1964 roku
260
; Czternastego Miêdzynarodowego Kongresu Nauk Historycz-
nych w San-Francisco
261
, czy XV Zjazd Historyków w Bukareszcie
262
.
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
139
247
T. Wyrwa, Polska i Europa œrodkowa w konspiracyjnej prasie francuskiej 1941-1944, Z.H. 1987,
nr 80, s. 33-46.
248
T. Wyrwa, Francja w podziemnej prasie polskiej 1940-1944, Z.H. 1991, nr 98, s. 71-76.
249
K. Lanckoroñska, O powstaniu i organizacji studiów wy¿szych dla ¿o³nierzy drugiego korpusu,
Z.H. 1990, nr 92, s. 67-73.
250
K. Jaworska, Oœrodki akademickie drugiego korpusu na terenie W³och, Z.H. 1990, nr 92, s. 74-89.
251
J. Ostrowski, Czo³ówka teatralna Brygady Karpackiej, Z.H. 1979, nr 49, s. 53-70.
252
J.R. Krzy¿anowski, Teatr AK w Sowietach, Z.H. 1980, nr 54, s. 59-70.
253
T. Wyrwa, Dzia³alnoœæ Instytutu Polskiego i Muzeum im. genera³a Sikorskiego w Londynie, Z.H.
1991, nr 95, s. 230-232; tego¿, Przewodnik po archiwach Instytutu Polskiego i Muzeum imienia genera³a
Sikorskiego, Z.H. 1986, nr 77, s. 166-169.
254
T. Wyrwa, Studium Polski Podziemnej w Londynie, Z.H. 1997, nr 121, s. 31-40.
255
J. Lerski, Polsko-amerykañskie Towarzystwo Historyczne, Z.H. 1975, nr 34, s. 205-209.
256
A. Suchcitz, Archiwa wywiadu polskiego po 1945 roku, Z.H. 1989, nr 89, s. 23-33.
257
Z. Szeliga, Indeks nazwisk do trzech tomów „Najnowszej historii Polski W³adys³awa Pobóg-
-Malinowskiego”, Z.H. 1962, nr 1, s. 179-236.
258
Jest to siódmy spis wydawnictw podziemnych w Polsce Ludowej, Z.H. 1985, nr 73, s. 167-208,
poprzednie drukowano w „Kulturze”.
259
B. Wanke, W³adze legalne R.P. na uchodŸstwie (1940-1970), Z.H. 1979, nr 47, s. 85-115.
260
T. Komarnicki, Sympozjum historyków polskich i niemieckich w Londynie, Z.H. 1964, nr 6, s. 203-216.
261
J. Lerski, Czternasty Miêdzynarodowy Kongres Historyczny w San-Francisco, Z.H. 1975, nr 34,
s. 109-217.
262
K. Smogorzewski, XV Zjazd Historyków w Bukareszcie, Z.H. 1980, nr 54, s. 199-206.
11. Znaczenie „Zeszytów Historycznych”
dla badañ historycznowojskowych
„Zeszyty Historyczne” by³y wa¿nym ogniwem naukowo-kulturalnym polskiej
emigracji. Umo¿liwia³y jej integracjê, wypowiadanie ró¿nych opinii o przesz³oœci,
wyjaœnianie jej wielu zawi³oœci, a równie¿ informowanie i reagowanie na najnowsze
wydarzenia. Posiada³y zatem wa¿ne znaczenie dla ¿ycia emigracji, umo¿liwiaj¹c
ukierunkowywanie jej zainteresowañ b¹dŸ odpowiadaj¹c na jej zapotrzebowania
polityczno-kulturalne. Wzrost czytelnictwa Z.H., po krótkim zawahaniu siê w latach
1969-1973, wskazuje, ¿e redaguj¹cy je Jerzy Giedroyc trafnie ocenia³ potrzeby
emigracji i uzyska³ du¿e uznanie dla swojego pisma.
Zgodnie z za³o¿eniem, ¿e Z.H. maj¹ naœwietlaæ najnowsze dzieje Polski zgro-
madzi³y licznych autorów, którzy zasilali je swoimi opracowaniami. Niewielu z nich
by³o zawodowymi historykami, wiêkszoœæ stanowili amatorzy, ludzie ró¿nych za-
wodów, g³ównie byli oficerowie Polskich Si³ Zbrojnych, a tak¿e s³u¿¹cy w armii
przed wrzeœniem 1939 roku. Nie zawsze ich opracowania, szczególnie oparte na zapa-
miêtanym uczestnictwie w opisywanych wydarzeniach odpowiadaj¹ regu³om bada-
nia historycznego. G³ównym ich mankamentem jest stosunek do wykorzystywanych
Ÿróde³, z regu³y ma³o lub w ogóle bezkrytyczny. Dlatego prace drukowane w Z.H.,
z wyj¹tkiem pisanych przez zawodowych historyków, musz¹ byæ przyjmowane jako
materia³ do dalszej weryfikacji. Niemniej jednak wnosz¹ nieraz nowe spojrzenie na
opisywan¹ rzeczywistoœæ, koryguj¹ lub wyjaœniaj¹ niektóre wydarzenia i tym samym
wzbogacaj¹ treœæ procesu dziejowego. Poniewa¿ najczêœciej dotycz¹ przebiegu dzia-
³añ wojennych, s¹ u¿yteczne dla kontynuowania badañ historycznowojskowych.
Fachowcy – historycy zajmuj¹ siê z regu³y ma³o znan¹ lub kontrowersyjn¹
problematyk¹. Zwykle przedstawiaj¹ odmienny punkt widzenia badanych zagadnieñ
na podstawie zachowanych na emigracji zasobów Ÿród³owych. S¹ zatem szczególnie
potrzebne do studiów nad rozleg³¹ kwesti¹ Polskich Si³ Zbrojnych i ich losem u boku
ró¿nych aliantów podczas II wojny œwiatowej. Zwykle wnosz¹ du¿o materia³u do
poznania po³o¿enia, walk oraz ich oceny przez sprzymierzonych.
Najwiêksz¹ zas³ug¹ Z.H. jest gromadzenie materia³ów Ÿród³owych. Przede
wszystkim drukowanie licznych pamiêtników, relacji, wspomnieñ uczestników walk
w 1939 roku i podczas II wojny œwiatowej. S¹ one, jak wszystkie tego typu materia³y
bardzo subiektywne i wymagaj¹ poddania szczegó³owej krytyce naukowej. Jest to
niezbêdne ze wzglêdu na ich jakoœæ. Najczêœciej ograniczaj¹ siê wy³¹cznie do opi-
sywania zapamiêtanej przesz³oœci bez ich opracowania, zaopatrzenia w niezbêdne
komentarze. Niewiele jest ich wydanych zgodnie z normami edytorstwa Ÿróde³
historycznych. Nie wszystkie te¿ pamiêtniki drukowane w Z.H. posiadaj¹ wartoœæ
poznawcz¹. Czasami bowiem pamiêtnikarz mówi wprost, ¿e wiele zapomnia³, nie jest
pewien, czy by³o tak, jak pisze. Czêsto spisywane wspomnienia to urywane frag-
140
Benon Miœkiewicz
menty ró¿nych prze¿ytych epizodów, których autor by³ œwiadkiem, nie zawsze
³¹cz¹ce siê w pewn¹ ca³oœæ. Pomimo to by³y one drukowane. Wymagaj¹ wiêc
pieczo³owitej krytyki jako Ÿród³a historyczne. Pomimo tych braków Z.H. przyczyni³y
siê do spisania i zachowania dla badañ historycznych wielu Ÿróde³ pamiêtnikarskich.
Korzystaj¹c z nich, bêdziemy napotykali na ró¿ne trudnoœci, gdy¿ w pamiêtnikach
³¹czone s¹ zwykle sprawy wojskowe z politycznymi i dok³adnej analizy wymaga to,
co usi³owa³ przekazaæ je pisz¹cy. Problem mo¿e stanowiæ tak¿e ustalenie charakteru
przekazywanego opisu. Nie zawsze ³atwo odró¿niæ, co autor uwa¿a za swoje wspom-
nienie, a co nale¿y do jego ustaleñ badawczych.
Redakcja Z.H. nie tylko gromadzi³a i drukowa³a materia³y pamiêtnikarskie.
Podjê³a zarazem prowadzenie wywiadów i t¹ drog¹ zbieranie materia³ów Ÿród-
³owych. To du¿a zas³uga Jerzego Giedroycia i jego wspó³pracowników na rzecz
zachowania od zapomnienia licznych wiadomoœci Ÿród³owych. Niezwykle cenne jest
równie¿ wydawanie ma³o znanych dokumentów, które czêsto z komentarzem za-
wodowych historyków stanowi¹ doskona³y materia³ badawczy.
Nie sposób pomin¹æ du¿ej roli Z.H. w zapoznawaniu z ruchem wydawniczym,
tak na emigracji, jak w kraju. Drukowano liczne recenzje, które przynios³y du¿o
materia³u uzupe³niaj¹cego i prostuj¹cego wypowiadane pogl¹dy, a poprzez dyskusje
naukowe wyjaœnianie licznych b³êdnych interpretacji czy nieœcis³oœci. Temu celowi
s³u¿y³y tak¿e listy do redakcji, które by³y zamieszczane niemal w ka¿dym tomie Z.H.
Poniewa¿ redakcja d¹¿y³a zwykle do mo¿liwie pe³nego wyjaœnienia poruszanej
problematyki, du¿o miejsca poœwiêca³a polemice i dyskusji.
Omawiane pismo stanowi powa¿ny dorobek w zakresie przybli¿ania i wyjaœ-
niania ró¿nych spornych spraw wojskowych z dziejów najnowszych. G³ówne jego
znaczenie polega jednak na tym, ¿e redakcja wykorzysta³a przebywaj¹cych na emi-
gracji uczestników II wojny œwiatowej dla zgromadzenia licznych cennych materia-
³ów Ÿród³owych. Wobec nadal ma³ej znajomoœci zasobów Ÿród³owych pozostaj¹cych
na emigracji, Z.H. u³atwiaj¹ szersze widzenie osi¹gniêæ i niepowodzeñ g³ównie
Polskich Si³ Zbrojnych podczas II wojny œwiatowej
263
.
Znaczenie paryskich „Zeszytów Historycznych”...
141
263
Zestawienie treœci pierwszych 43 tomów „Zeszytów Historycznych”, zob.: Zawartoœæ Zeszytów
Historycznych Nr 1-43, Z.H. 1978, nr 44, s. 210-222.
T
OMASZ
K
URZAWA
Kadra oficerska w Wielkopolsce w 1806 roku
Klêski zaborców Rzeczypospolitej i talent dowódczy Bonapartego umacnia³y
Polaków w nadziei odzyskania niepodleg³oœci. Wiara w pomoc francusk¹, a tak¿e
chêæ walki z Austri¹ i Rosj¹ spowodowa³y, ¿e wielu Polaków przyci¹ga³a rea-
lizowana od 1796 roku na terenie Italii, a póŸniej tak¿e nad Renem i Dunajem
koncepcja legionów. Zawarcie w 1801 roku pokoju w Luneville, przekszta³cenie
Legionów w pó³brygady i wys³anie ich na San Domingo rzuci³y cieñ na szanse, jakie
dostrzegali Polacy w wyzwoleniu ojczyzny u boku Napoleona. Ta wiara zosta³a
wskrzeszona po zwyciêstwach, które odnieœli Francuzi nad Austriakami i Rosjanami
pod Ulm (wrzesieñ 1805) i Austerlitz (5 grudnia 1805), ale przede wszystkim w rok
póŸniej, po rozgromieniu armii pruskiej w bitwach pod Jen¹ i Auerstadt. Wkroczenie
Napoleona do Berlina w 1806 roku nie oznacza³o jednak koñca wojny z Prusakami.
Doznane pora¿ki by³y upokorzeniem, które zmobilizowa³o ich do przeciwstawienia
siê Francuzom. Opór Prus, maj¹cych zapewnione wsparcie ze strony Rosji, spo-
wodowa³, ¿e na plan pierwszy w polityce cesarza wyp³ynê³a sprawa polska.
Zaraz po wkroczeniu armii napoleoñskiej do Wielkopolski Bonaparte, stoj¹c
wobec mo¿liwoœci ofensywy prusko-rosyjskiej, a jednoczeœnie widz¹c koniecznoœæ
zapewnienia znu¿onym i zmêczonym ¿o³nierzom fura¿y, aprowizacji i odpoczynku
oraz utrzymania wœród nich woli walki, stara³ siê pozyskaæ miejscow¹ ludnoœæ
i zachêciæ do udzia³u w tocz¹cej siê wojnie. W tym celu ju¿ pod zwyciêstwie pod
Jen¹ wezwa³ z W³och przed swoje oblicze twórcê Legionów, wówczas komendanta
Abruzzów, gen. Jana Henryka D¹browskiego oraz autora programowej pieœni le-
gionowej, póŸniejszego hymnu narodowego, Józefa Wybickiego. Podczas rozmów
w Poczdamie Napoleon nie obiecywa³ nic Polakom, lecz zastrzeg³, ¿e „… naród ten
mo¿e korzystaæ z pory stania siê narodem, je¿eli w zapale swym oka¿e chêæ po-
wrócenia do dawnych karbów znaczenia”
1
. Gen. D¹browski zapewnia³ Bonapartego
„… o najczystszym zapale narodu polskiego, który dla odzyskania egzystencji
wszystko w œwiecie poœwiêciæ jest gotów i tylko czeka momentu, aby siê móg³ staæ
godnym wzglêdów i opieki Waszej Cesarskiej Moœci”
2
. W trakcie spotkania w Char-
lottenburgu twórca Legionów okreœli³ cesarzowi wielkoœæ wojsk, jakich móg³ siê
spodziewaæ ze strony polskiej, wychodz¹c z za³o¿enia, ¿e „na 40 tys. ¿o³nierzy ludzi
ochoczych i bez ¿adnego przymusu bezpiecznie rachowaæ mo¿e”
3
. Jednak prze-
widywa³, ¿e przy organizacji oddzia³ów mo¿e zabrakn¹æ oficerów i instruktorów,
dlatego zabiega³ u Napoleona o odkomenderowanie oficerów polskich z legii w³os-
kich i wojsk francuskich. Dnia 3 listopada w Berlinie gen. D¹browski przedstawi³
cesarzowi projekt i notê dotycz¹c¹ „... formowania si³y zbrojnej narodowej, która ma
siê organizowaæ na wzór wojska francuskiego, dosyæ bêdzie, gdy Wasza Cesarska
Moœæ zechcesz nominowaæ do tego oficerów oficjalistów cywilno-wojskowych”
4
.
Napoleon zobowi¹za³ siê, ¿e broni i pieniêdzy na mundury dla wojska dostarczy
i wyra¿a³ wolê przywrócenia Polsce niezale¿noœci politycznej. Podkreœla³ przy tym,
¿e „na niepodleg³oœæ trzeba sobie zas³u¿yæ …”
5
i koniecznie chcia³ siê przekonaæ,
czy Polacy „… s¹ godni byæ narodem …”
6
oraz czy odzyskanie egzystencji po-
litycznej jest ich powszechnym ¿yczeniem. Zapewnia³, ¿e w Poznaniu „… oœwiadczy
wolê swoj¹ wzglêdem nadania politycznego bytu Polsce”
7
. Jednoczeœnie rozkaza³
gen. D¹browskiemu i Wybickiemu napisanie, wed³ug swoich zaleceñ, proklamacji do
narodu polskiego, któr¹ wydano jeszcze 3 listopada. Odezwa ta nie zawiera³a wy-
raŸnej obietnicy odbudowy pañstwa polskiego przez Bonapartego, ale stanowi³a apel
do Polaków, by nie uchylali siê od walki z zaborcami i zaanga¿owali siê w or-
ganizacjê wojsk polskich. Obok zapowiedzi rych³ego pojawienia siê si³ francuskich
w Wielkopolsce, autorzy przytaczali s³owa cesarza i stawiane przez niego warunki.
Wzywali rodaków, do Poznania w celu gor¹cego przywitania go i zapewnienia, „… i¿
gotowi jesteœcie i krew toczyæ na odzyskanie ojczyzny”
8
.
W dzieñ po ukazaniu siê proklamacji, 4 listopada, gen. D¹browski z Wybickim
wyruszyli do Poznania mobilizowaæ Polaków do walki i organizowaæ wojsko oraz
w³adze cywilne dla uzyskania pomocy i szybkiego formowania oddzia³ów. Swoje
przybycie do Poznania poprzedzili odezwami wystosowanymi do wa¿niejszych oso-
144
Tomasz Kurzawa
1
K. Olejnik, Rok 1806 w Wielkopolsce, „Kronika Miasta Poznania”, R. III, 1997, s. 51.
2
Tam¿e.
3
Tam¿e.
4
J. W¹sicki, Powstanie 1806 roku w Wielkopolsce, Poznañ 1958, s. 46.
5
G. Zych, Jan Henryk D¹browski 1755-1818, Warszawa 1964, s. 296.
6
J. Wybicki, ¯ycie moje, Kraków 1927, s. 263.
7
J. Pachoñski, Genera³ Jan Henryk D¹browski, Warszawa 1987, s. 397.
8
Archiwum Wybickiego, t. II, Gdañsk 1948, s. 32 cyt. za: K. Olejnik, Rok 1806, s. 52; J. Sobczak,
Przejdziem Wartê. Wielkopolskimi œladami Józefa Wybickiego i Jana Henryka D¹browskiego, Poznañ
1996, s. 48.
bistoœci politycznych m.in. do Stanis³awa Mycielskiego, Stanis³awa Ma³achowskie-
go. Starali siê uzyskaæ ich poparcie dla Napoleona i zatrzeæ z³owró¿bn¹ pamiêæ
wys³ania polskich pó³brygad na San Domingo, co umiejêtnie wykorzystywa³o do
swoich celów politycznych stronnictwo prorosyjskie A. Czartoryskiego, J.U. Niem-
cewicza. Dziêki relacjom, zdawanym przez wys³anych z Berlina do Wielkopolski
emisariuszy, gen. D¹browski z Wybickim wiedzieli, ¿e ich odezwa w imieniu cesarza
wzbudzi³a entuzjazm wœród spo³eczeñstwa, a planowane przedsiêwziêcie zyska³o
du¿e szanse powodzenia
9
. Obaj podczas podró¿y do Poznania witani byli wszêdzie
z wielk¹ nadziej¹ i radoœci¹. Wielkopolanie, dla których od czasu insurekcji koœciusz-
kowskiej stanowili wielki autorytet, okazywali im wrêcz entuzjazm. Szczególnie
uroczyœcie przywitali ich mieszkañcy Poznania
10
. Dnia 6 listopada, kiedy kareta
zbli¿a³a siê do stolicy Wielkopolski, orszak m³odzie¿y szlacheckiej mimo niesprzy-
jaj¹cej pogody wyjecha³ im naprzeciw, zaœ t³umy poznaniaków zgromadzi³y siê na
ulicach miasta.
Gdy kareta z genera³em stanê³a, pomimo ciemnej nocy i s³oty powita³ go lud zgromadzony
radosnymi okrzyki, a póŸniej, wyprzêg³szy konie, sam zawióz³ go do mieszkania, pomieszczonego
w domu Miel¿yñskich. Tam wyniesiono go z karety na rêku, a za chwilê ca³e miasto iluminowano
11
.
Nastêpnego dnia, zanim przyst¹piono do organizowania wojska, D¹browski skie-
rowa³ do „obywateli poznañskich” odezwê, w której, wraz z podziêkowaniami za
wzruszaj¹ce przyjêcie, wzywa³ do zachowania spokoju, kontynuowania dotych-
czasowych obowi¹zków i podporz¹dkowania siê nowej w³adzy cywilnej – Komisji
Wojewódzkiej. Ta sk³ada³a siê z najbardziej szanowanych poznaniaków, przewodni-
cz¹cym zosta³ Józef Jaraczewski
12
.
Po przejêciu z r¹k pruskich administracji i obsadzeniu urzêdów Polakami gen.
D¹browski skupi³ siê na tworzeniu si³ zbrojnych. Zmierzaj¹c w tym kierunku, nakaza³
przekszta³ciæ w Gwardiê Narodow¹, na wzór francuskiej piechoty liniowej, utworzo-
n¹ przez w³adze pruskie milicjê miejsk¹. Wyda³ instrukcje dotycz¹ce zasad formowa-
nia Gwardii, w których zobowi¹zywa³ do s³u¿by mê¿czyzn w wieku od 16 do 60 lat.
Postanowi³ w nich równie¿, ¿e oficerowie bêd¹ wybierani z grona „gwardzistów”
13
.
W celu dobrego przygotowania mieszczan do walki, w³adza wojskowa, któr¹ stano-
wi³ utworzony w celu formowania si³ zbrojnych komisariat wojskowy z Celestynem
Sokolnickim na czele, wyznacza³a instruktorów do pomocy oficerom. Dominowali
wœród nich emerytowani oficerowie i podoficerowie z armii dawnej Rzeczypospo-
litej. Na efekty tej pracy nie trzeba by³o d³ugo czekaæ. W krótkim czasie w Poznaniu,
Kadra oficerska w Wielkopolsce w 1806 roku
145
9
J. Pachoñski, Genera³, s. 400.
10
Szerszy opis przybycia gen. D¹browskiego do Poznania i miasta w 1806 roku zob.: L. Trze-
ciakowski, Poznañ w dobie napoleoñskiej. Pierwszy rok wolnoœci, „Kronika Miasta Poznania”, R. III,
1997, s. 65-104.
11
A. Bia³kowski, Wspomnienia starego ¿o³nierza, wyd. II, Gdynia 2003, s. 2.
12
J. W¹sicki, Powstanie 1806, s. 50.
13
K. Olejnik, Rok 1806, s. 57.
gdzie komendê nad Gwardi¹ Narodow¹ obj¹³ radca miejski i fabrykant œwiec Bernard
Rose, utworzono 18 kompanii wyposa¿onych w 616 karabinów i 128 pa³aszy
14
.
Równoczeœnie z tworzeniem Gwardii Narodowej, w ramach przygotowañ na
przyjazd Napoleona do Poznania i z myœl¹ uroczystego powitania cesarza, a zarazem
zapewnienia mu sta³ej ochrony w charakterze stra¿y przybocznej, na polecenie
gen. D¹browskiego utworzono licz¹cy blisko 100 jeŸdŸców oddzia³, tzw. Gwardiê
Honorow¹. W jej sk³ad wchodzili przede wszystkim synowie mo¿niejszych oby-
wateli, którzy „ubrani byli po u³añsku w mundury granatowe z amarantem”
15
. Ko-
mendê nad ni¹ obj¹³ Jan Nepomucen Umiñski, by³y adiutant gen. Madaliñskiego
z czasu powstania koœciuszkowskiego. Jednak niewielkie doœwiadczenie wojenne
Umiñskiego jako dowódcy i brak obeznania w musztrze spowodowa³y, ¿e nie-
bagateln¹ rolê odgrywa³ w Gwardii jego adiutant, 18-letni Dezydery Ch³apowski. By³
on kadetem szko³y artylerii w Berlinie, zna³ dobrze regulamin oraz zasady obo-
wi¹zuj¹ce w armii pruskiej i wed³ug nich szkoli³ kolegów z oddzia³u, czym wzbudza³
ich zapa³ i chêæ do s³u¿by wojskowej
16
. Sytuacja w oddziale doskonale obrazowa³a,
jaki problem w organizacji wojska stanowi³a kadra dowódcza i ile od niej zale¿a³o.
Zdaj¹c sobie z tego sprawê, gen. D¹browski poprzedzi³ wydanie zarz¹dzeñ
poborowych powo³aniem s³u¿b werbunkowych, których zadaniem by³o przekszta³-
cenie rekrutów w pe³nowartoœciowych ¿o³nierzy. W tym celu na stanowisko ko-
mendanta placu w Poznaniu wyznaczy³ p³k. Wincentego Aksamitowskiego. By³ on
jednym z oficerów legionowych, na których pomoc liczy³ twórca Legionów ze
wzglêdu na ich doœwiadczenie bojowe i znajomoœæ regulaminów francuskich. Dla-
tego te¿ uparcie zabiega³ u Napoleona o zgodê na sprowadzenie z W³och by³ych
legionistów, zarówno oficerów, jak i zaprawionych w walce ¿o³nierzy, z których
wielu mog³o pe³niæ funkcjê instruktora-podoficera. Aby sprawnie i szybko zebraæ
kadrê dowódcz¹ gen. D¹browski w projekcie organizacji wojska przes³anym cesa-
rzowi 14 listopada wyst¹pi³ z proœb¹ o mianowanie genera³a dywizji, 2 genera³ów
brygady, 4 pu³kowników, 8 szefów szwadronów
17
. Jednoczeœnie tego samego dnia,
dawnym oficerom i weteranom wojennym rozkaza³ powrót do s³u¿by w armii na-
rodowej, poniewa¿ „… od rych³ego uformowania polskiej si³y zbrojnej zawis³ los
ojczyzny naszej”
18
. Na odpowiedŸ obywateli departamentu poznañskiego i kaliskiego
146
Tomasz Kurzawa
14
J. Staszewski, Poznañska gwardia narodowa, „Kronika Miasta Poznania”, R. I, 1929, s. 6.
15
A. Bia³kowski, Wspomnienia, s. 5.
16
D. Ch³apowski, Pamiêtniki. Wojna w 1807 roku, Poznañ 1899, s. 2-3; B. J. Umiñski, Jan Nepo-
mucen Umiñski, Wroc³aw 1999, s. 62. Zaskakuj¹ce, ¿e o oddziale Gwardii Honorowej nie wspomnia³
w artykule poœwiêconym przybyciu cesarza do Poznania Emil Kipa: Z pobytu Napoleona w Poznaniu
w r. 1806, „Roczniki Historyczne”, R. XIV, 1938, z. 2.
17
W projekcie przedstawionym cesarzowi 14 listopada D¹browski zak³ada³, ¿e na terenie by³ego
zaboru pruskiego uda siê wystawiæ 42 428 piechoty, 750 strzelców i 10 200 jazdy, z czego 8684
piechurów i 1826 kawalerzystów powo³anych mia³o byæ w departamencie poznañskim. J. Pachoñski,
Genera³, s. 402.
18
M. Kukiel, Dzieje orê¿a polskiego w epoce napoleoñskiej, Poznañ 1912, s. 109.
nie czeka³ d³ugo. Dzieñ póŸniej otrzyma³ od nich deklaracjê, w której zobowi¹zali siê
dostarczyæ z co dziesi¹tego dymu umundurowanego i opatrzonego w miesiêczny ¿o³d
rekruta oraz z ka¿dego folwarku strzelca
19
. Maj¹c zapewnione poparcie spo³eczne, dla
dalszego usprawnienia procesu formowania oddzia³ów D¹browski wyda³ „Urz¹dze-
nie wzglêdem rekrutowania ¿o³nierzy”, w którym okreœli³ miejsca, gdzie tworzone
mia³y byæ regimenty piechoty. Rekruci udawaæ siê winni do Gniezna, Koœciana,
Leszna i RogoŸna. Rozkaz ten dotyczy³ tak¿e dezerterów i kanonistów z armii
pruskiej, na których nap³yw bardzo liczono, gdy¿ broni¹ umieli siê oni pos³ugiwaæ,
a tak¿e mieli ju¿ doœwiadczenie w walce. Musieli jedynie opanowaæ regulaminy
francuskie, dlatego szybko przyst¹piono do ich t³umaczenia
20
.
Obawy o niewystarczaj¹c¹ liczbê oficerów sk³oni³y gen. D¹browskiego do po-
nownego wezwania by³ych dowódców, aby niezw³ocznie przybyli na wyznaczone
miejsca celem „… pomocy do wybierania rekrutów i przystawiania onych na miejsca
konsystencyj wyznaczonych”
21
. Mieli stawiæ siê u wybranych organizatorów pu³ków
i stosownie do posiadanego stopnia pe³niæ w danych jednostkach s³u¿bê, a¿ cesarz
przyjedzie do Poznania. Gen. D¹browski podkreœla³ przy tym, ¿e jeœli chc¹ siê
ubiegaæ siê o sta³¹ nominacjê i prawo do posiadanej i zg³oszonej szar¿y, bêd¹ musieli
okazaæ odpowiednie dokumenty. Jednoczeœnie w instrukcjach opublikowanych dla
dawnych wojskowych nakazywa³ im rozkwaterowaæ podkomendnych tak, aby na
10 ¿o³nierzy przypada³ 1 podoficer, zadbaæ o ich wygodê, a spoœród osób umiej¹cych
czytaæ i pisaæ utworzyæ kadrê podoficersk¹
22
. Oficerowie nie pozostali obojêtni na
wezwania twórcy Legionów i w nied³ugim czasie w Poznaniu pojawi³o siê wielu
dowódców o ró¿nym poziomie wyszkolenia wojskowego. Byli to zarówno ofi-
cerowie z armii dawnej Rzeczypospolitej, prezentuj¹cy przestarza³¹ sztukê wojenn¹,
jak i nowo mianowani dezerterzy z armii pruskiej. Trzeci¹, najwa¿niejsz¹ grupê
stanowili oficerowie wy¿si z Legionów i to im w³aœnie powierzano organizacjê
szczegó³ow¹ oraz szkolenie formuj¹cych siê pu³ków. Na szefa sztabu wyznaczono
p³k. Maurycego Haukego, którego adiutantem zosta³ pp³k. Karol Czes³aw Pakosz,
a krótko po nim znaj¹cy dobrze Francjê i W³ochy, chocia¿ nie legionista, pp³k. Jan
Weyssenhoff. Komendê nad Poznaniem i organizacjê artylerii powierzono p³k. Win-
centemu Aksamitowskiemu
23
. Przeprowadzenie rekrutacji w departamencie poznañ-
Kadra oficerska w Wielkopolsce w 1806 roku
147
19
J. Staszewski, Poznañ jesieni¹ 1806 roku, „Kronika Miasta Poznania”, R. VII, 1929, nr 4, s. 298.
20
J. W¹sicki, Powstanie 1806, s. 61; M. Kukiel, Dzieje orê¿a, s. 110. R. Bielecki, Encyklopedia wojen
napoleoñskich, Warszawa 2001. Regulaminy francuskie t³umaczy³ znany poeta i oficer polski kpt.
Cyprian Godebski, uczestnik powstania koœciuszkowskiego, adiutant gen. Rymkiewicza w czasie walk
Legionów D¹browskiego we W³oszech. PóŸniej jako kapitan walczy³ w Legii Naddunajskiej, a po
zawarciu pokoju w Luneville w 1801 wróci³ do kraju, gdzie odda³ siê pracy literackiej. Jednym z jego
najbardziej znanych dzie³ by³ Wiersz do Legionów Polskich wydany w 1805 roku.
21
J. Staszewski, Organizacja dywizji poznañskiej w 1806 r., Poznañ 1933, s. 75.
22
Ten¿e, s. 75-76.
23
J. Pachoñski, Genera³, s. 403-404.
skim, dowództwo I brygady oraz zorganizowanie w GnieŸnie 1. regimentu piechoty
zrzucono na barki dawnego genera³a ziemiañskiego insurekcji koœciuszkowskiej
i legionisty, gen. Józefa Niemojewskiego. W formowaniu pu³ku piechoty wspomaga³
go kpt. adjutant Cyprian Godebski, którego po przeniesieniu do sztabu gen. D¹brow-
skiego zast¹pi³ oficer legionowy, szef batalionu pp³k Jan Konstanty Julian Sie-
rawski
24
. Za formowany w RogoŸnie pu³k 2. piechoty odpowiedzialny by³ przed
gen. Niemojewskim, dawny oficer Rzeczypospolitej, a nastêpnie legionista, pp³k
Antoni Downarowicz. Brygadê II i powstaj¹cy w Koœcianie 3. pu³k piechoty obj¹³
adiutant Koœciuszki z czasu powstania, weteran legionowy, a tak¿e rzecznik D¹brow-
skiego w Berlinie podczas rozmów z cesarzem, p³k Fiszer. Podlega³ mu dowódca
tworzonego w Rawiczu 4. regimentu, oficer legionowy pp³k Józef Wasilewski. Rea-
lizacjê zadania dowódcy brygad rozpoczêli wyznaczeniem oficerów kwatermistrzów,
którzy wys³ani przodem mieli przygotowaæ zakwaterowanie, aprowizacjê, s³omê dla
¿o³nierzy oraz poœciel i fura¿ dla oficerów
25
.
Po wydaniu rozporz¹dzeñ dotycz¹cych formacji pieszych i wyznaczeniu ich
komendantów, przyst¹piono do organizacji jednostek kawalerii, co poprzedzi³a pro-
klamacja do obywateli województwa poznañskiego. Na podstawie wyliczeñ gen.
D¹browski stwierdza³ w niej, ¿e we wszystkich 17 powiatach departamentu poznañ-
skiego znajduje siê oko³o 18 227 koni. Dostrzega³ mo¿liwoœæ utworzenia 2 pu³ków
o ³¹cznej sile 1822 jeŸdŸców
26
i nakazywa³ oddanie dla wojska co dziesi¹tego konia,
na którym „… powinno byæ siod³o ordynaryjne, munsztuk, grzebielec, szczotka i de-
ra”
27
. W ci¹gu 2 tygodni mia³y byæ one dostarczone przez landratów do miast, gdzie
kwaterowa³y pu³ki piesze, i tam wys³a³ wybranych oficerów. Na czele formowanego
w GnieŸnie i RogoŸnie 1. pu³ku jazdy stan¹³ dawny rotmistrz kawalerii narodowej
Celestyn Sokolnicki, a komendantem tworzonego w Rawiczu i Koœcianie 2. pu³ku
jazdy zosta³ kasztelan przemêcki Kwilecki. D¹browski nie wierzy³ jednak do koñca
w zdolnoœci obu dowódców, a chc¹c zapewniæ dobre przygotowanie jazdy, do walki
przydzieli³ im opiekunów. Kontrolê nad organizacj¹ pu³ku 1. odda³ gen. Niemo-
jewskiemu, doœwiadczonemu kawalerzyœcie, który wiedzia³ dobrze, jak nale¿y jed-
nostkê uformowaæ i ¿o³nierzy wyszkoliæ, a Kwileckiemu do pomocy wyznaczy³
dawnego oficera ze s³u¿by polskiej i pruskiej, p³k. Franciszka Garczyñskiego
28
.
Tworzenie armii, zarówno oddzia³ów kawalerii, jak i piechoty, nie nastêpowa³o
jednak bez problemów. Kiedy tylko min¹³ pocz¹tkowy zapa³ do walki, jaki ogarn¹³
dawnych oficerów oraz obywateli wielkopolskich w chwili wkroczenia wojsk fran-
148
Tomasz Kurzawa
24
J. Staszewski, Organizacja, s. 77, 80.
25
Ten¿e, s. 77, 81; B. Gembarzewski, Wojsko Polskie. Ksiêstwo Warszawskie 1807-1814, Warszawa
1905, s. 57-58; K. Olejnik, Rok 1806, s. 59.
26
J. W¹sicki, Powstanie 1806, s. 61-62.
27
B. Gembarzewski, Wojsko Polskie, s. 25.
28
M. Rezler, Kawaleria wielkopolska w okresie Ksiêstwa Warszawskiego, w: Lance do boju. Szkice
historyczne z dziejów jazdy wielkopolskiej X wiek – 1945 r., red. B. Polak, Poznañ 1986, s. 50.
cuskich i wydania odezwy przez gen. D¹browskiego, zaraz zaczêto odczuwaæ brak
kadry dowódczej. Opór wœród dawnych oficerów, z których po pierwszej fali entu-
zjazmu tylko nieliczni nap³ywali do wojska, wywo³a³a kr¹¿¹ca proklamacja króla
pruskiego; za ten akces grozi³a œmieræ. Gen. Niemojewski skutecznie przeciw-
dzia³a³ jej rozg³aszaniu, rozsy³aj¹c zawiadomienie o karze rozstrzelania w Poznaniu
dwóch burmistrzów niemieckich za pomoc udzielan¹ wojskom pruskim. Ostrzega³,
¿e ka¿dy, kto bêdzie j¹ rozpowszechniaæ, uznany zostanie za zdrajcê i zostanie
odes³any przed D¹browskiego. Niechêæ oficerów do s³u¿by w wojsku w du¿ej mierze
wzbudza³a równie¿ postawa w³adz cywilnych, które pod pretekstem braku odgórnych
instrukcji ogranicza³y siê do wyp³aty miesiêcznego ¿o³du; obserwowano tak¿e
wstrzymywanie wyp³at ga¿y dla oficerów przez miejscowe kasy. Twierdzono, ¿e brak
na to pieniêdzy, co, jak donosi³ gen. D¹browskiemu gen. Niemojewski, mija³o siê
z prawd¹. K³opotem okaza³y siê równie¿ nie najlepiej rozplanowane zarz¹dzenia
poborowe, bo zmusza³y ochotników do pokonywania d³ugich dróg. Skutek wy-
mienionych trudnoœci by³ oczywisty – wolny nap³yw wolontariuszy do miejsc for-
mowania pu³ków. Wielu rekrutów przybywa³o tam bez ekwipunku wojskowego,
nêdznie umundurowanych lub bez mundurów, a na miejscu, w komisariatach po-
borowych nie posiadano wystarczaj¹cej iloœci czapek i kamaszy. Gen. D¹browski
rozumia³ sytuacjê ¿o³nierzy i tym, którzy mieli nieodpowiednie mundury, radzi³
przerabiaæ je we w³asnym zakresie. Naciska³ tak¿e na tzw. kamery, czyli punkty
wyznaczone do rozpisania poboru i skierowania rekrutów na miejsca koncentracji
oddzia³ów, o zadbanie, by wysy³ani ¿o³nierze byli sprawni i zdrowi. Nie pozostawa³
równie¿ obojêtny na spory z w³adzami administracyjnymi i skierowywa³ oficerów
zabiegaj¹cych o ¿ywnoœæ dla podkomendnych do komisarzy wojennych
29
.
Oprócz braków w umundurowaniu równie¿ uzbrojenie ¿o³nierzy pozostawia³o
wiele do ¿yczenia. Niektórzy oficerowie wystêpowali z proœb¹ o interwencjê w tej
sprawie do gen. D¹browskiego. Inni, jak m.in. p³k. Fiszer, który dziêki staraniom
gen. D¹browskiego z rozkazu cesarza otrzyma³ nominacjê na genera³a brygady
30
,
starali siê pokonaæ tê trudnoœæ na w³asn¹ rêkê. Zabiegali o broñ bezpoœrednio u ge-
nera³ów francuskich, m.in. u ks. Hieronima Bonaparte. Jednoczeœnie donosili im,
do jakich ekscesów wobec Polaków doprowadzali Francuzi oraz ich sojusznicy,
m.in. wojska bawarskie, ostrzegaj¹c, ¿e powoduje to dystans i wrogie nastawienie ze
strony miejscowej ludnoœci
31
. Postêpowanie tych si³ zbrojnych spowalnia³o tworzenie
wojsk polskich, szczególnie oddzia³ów kawalerii, poniewa¿ czêsto po przejœciu armii
napoleoñskiej miejsca wyznaczone do formowania oddzia³ów, jak Gniezno i Ro-
goŸno, ulega³y dewastacji. Zmusza³o to dowódców jazdy do koncentracji pu³ków
gdzie indziej, w efekcie czego pu³k 1. przeniesiono do Œmigla i Koœciana, a pu³k 2.
Kadra oficerska w Wielkopolsce w 1806 roku
149
29
J. Staszewski, Organizacja, s. 78-81.
30
Razem z p³k. Fiszerem awans na genera³a brygady uzyska³ p³k. W. Aksamitowski. Tam¿e, s. 74, 81.
31
J. W¹sicki, Powstanie 1806, s. 63-64.
do Krotoszyna, Zdun i KoŸmina. Decyzjê tê uzasadniano brakiem rzemieœlników
„… zw³aszcza dla kawalerii potrzebnych …” oraz niezdatnoœci¹ miejsc „… co do
kwater, stajen, rajsztuli, placów musztry, robienia manewrów …”
32
.
Trudnoœci zwi¹zane z organizacj¹ i zaopatrzeniem wojska spowodowa³y, ¿e
gen. D¹browski zmuszony by³ zwróciæ siê o pomoc do arystokratów. Spoœród nich
wyznaczy³ szefów regimentów piechoty, dla pu³ku 1. Franciszka Dzia³yñskiego,
szybko zast¹pionego przez ks. Antoniego Su³kowskiego, dla pu³ku 2. £¹ckiego, dla
pu³ku 3. Stanis³awa Miel¿yñskiego, a dla pu³ku 4. Wiktora Szo³drskiego
33
. Sta-
nowiska im przyznane, oparte na wzorach wojsk dawnej Rzeczypospolitej, po-
myœlane by³y jako tytularne, poniewa¿ byli to „… m³odzi ludzie, bez doœwiadczenia
i zupe³nie obcy temu zawodowi, obowi¹zek tylko mieli, aby ka¿dy, ile mo¿noœci,
przyczyni³ siê swoim funduszem do formacji pu³ku”
34
. Organizacjê oddzia³ów, poza
umundurowaniem i uzbrojeniem ¿o³nierzy, instruowanie oraz przygotowywanie re-
krutów do walki mogli wiêc kontynuowaæ wyznaczeni wczeœniej dowódcy-orga-
nizatorzy regimentów piechoty. Kandydatów na podporuczników tych jednostek
szukano wœród m³odzie¿y szlacheckiej w wieku 18-20 lat. Rangê tê czêsto nadawano
m³odzieñcom, których krewni zas³u¿yli siê wczeœniej, walcz¹c z zaborcami o wol-
noœæ ojczyzny lub zwi¹zani byli w jakikolwiek sposób z oficerami organizuj¹cymi
wojsko, jak m.in. p³k. Wedelstaedt. By³ on przyjacielem gen. D¹browskiego, który na
tej zasadzie mianowa³ Adama, „… syna tego walecznego [tj. p³k. Wedelstaedta]
oficerem, z zastrze¿eniem, ¿e zostanie umieszczony w pu³ku, który sobie wybierze”
35
.
Postawa wywodz¹cych siê z arystokracji oficerów, od których oczekiwano wiêk-
szego zaanga¿owania zainteresowania powierzonymi im regimentami, by³a ró¿na.
Podczas gdy Stanis³aw Miel¿yñski cieszy³ siê najwy¿szym uznaniem wœród oficerów
legionowych i wystawiany by³ szefom wszystkich pu³ków za wzór do naœladowania,
poniewa¿ „… od momentu nominacji jest przy regimencie i najpiêkniejsze czyni
ofiary koñcem wystawienia go gotowym do s³u¿enia ojczyŸnie ….”, inny dowódca
– £¹cki „… sam os¹dzi³ siê niezdolnym i pu³ku nigdy nie widzia³”
36
. Wskutek tego
organizatorem, a zarazem szefem pu³ku 2. zosta³ pp³k. A. Downarowicz. Z objêciem
dowództwa nad 4. regimentem nie spieszy³ siê równie¿ Wiktor Szo³drski. Nie zwa¿a³
na ponaglenia D¹browskiego, nie dba³ o dobre zakwaterowanie i wyposa¿enie swoich
podkomendnych. Zrezygnowa³ z wyznaczonego mu stanowiska i na wniosek gen. Fi-
szera zast¹pi³ go Stanis³aw Poniñski. Nowy dowódca z miejsca przy³o¿y³ siê do pracy
„… bo znaczne sumy w³o¿y³ na upiêkszenie pu³ku”
37
, poprawê sytuacjê ¿o³nierzy.
Jednoczeœnie mianowany szefem 2. pu³ku jazdy Kwilecki nie wykazywa³ zaintereso-
wania powierzon¹ mu jednostk¹. Wymigiwa³ siê od spoczywaj¹cych na nim obo-
32
J. Staszewski, Organizacja, s. 91.
33
B. Gembarzewski, Wojsko Polskie, s. 57.
34
J. Weyssenhoff, Pamiêtnik genera³a Jana Weyssenhoffa, Warszawa 1904, s. 62.
35
A. Bia³kowski, Wspomnienia, s. 6.
wi¹zków dowódcy – w kawalerii panowa³ chaos, konie by³y zaniedbane, brakowa³o
¿ywnoœci i pieniêdzy na wyp³atê ¿o³du oraz na ekwipunek dla ¿o³nierzy. W wa-
runkach tych coraz czêœciej dochodzi³o do dezercji, na co wp³yw mia³ równie¿
Celestyn Sokolnicki, który faworyzowa³ kierowany przez niego 1. pu³k jazdy kosz-
tem innych oddzia³ów (podobnie czyni³ dowódca formowanego w Kaliszu 6. pu³ku
piechoty gen. Skórzewski)
38
.
Dnia 27 listopada przyby³ do Poznania oczekiwany od d³u¿szego czasu Napoleon.
W trakcie pobytu zadecydowa³ o zwo³aniu pospolitego ruszenia, apeluj¹c do Polaków,
zw³aszcza magnatów i szlachty, aby za rad¹ Wybickiego chwycili za broñ i ruszyli do
walki. Wojewoda gnieŸnieñski Radzimiñski, po wydaniu „Uniwersa³u na pospolit¹
obronê”, z racji sêdziwego wieku przekaza³ dowództwo nad pospolitym ruszeniem
gen. D¹browskiemu. Ten¿e nominowa³ 13 rotmistrzów na dowódców wojewódzkich.
Odpowiadali oni randze genera³a majora
39
, a ka¿dy szlachcic, s³u¿¹cy w wojsku jako
szeregowy, tzw. rycerz, równy by³ oficerowi z wojska liniowego. Zgodnie z rozkazem
D¹browskiego z 3 grudnia 1806 roku mieli rotmistrze zebraæ szlachtê w miastach
sto³ecznych swoich województw, wy³oniæ osoby s³u¿¹ce wczeœniej w wojsku i znaj¹ce
jêzyki obce, a nastêpnie podzieliæ rycerstwo na chor¹gwie. Tymi dowodzili porucznicy,
wspomagani przez podporucznika i dwóch podchor¹¿ych. Zgromadzenia siê jednostek
ze wszystkich województw oczekiwano 25 grudnia w £owiczu
40
.
Wyznaczeni rotmistrze niezw³ocznie przyst¹pili do realizowania rozkazu. Czasu
nie mieli wiele, rekwizytów wojskowych stale brakowa³o, mimo to oddzia³y pospo-
litego ruszenia organizowano. Sprawnoœci¹ wyró¿ni³ siê Jan Gliszczyñski z woje-
wództwa kaliskiego, za co spotka³ siê z uznaniem ze strony gen. D¹browskiego. Na
wzór uniwersa³u Radzimiñskiego wyda³ w³asn¹ odezwê do wspó³obywateli o przy-
bycie i wzmocnienie chor¹gwi, dla której okreœli³ uzbrojenie i wzorowane na kawalerii
narodowej umundurowanie z charakterystycznymi dla województwa – seledynowymi
„obszlegami”
41
. Spoœród 3-4 tys. rycerstwa, które œci¹gnê³o pod £owicz „…600 koni
tak piêknych i porz¹dnych, i¿ mo¿na by³o je prezentowaæ za stary regiment …”
42
przywiód³ Gliszczyñski, a 800 najlepiej umundurowanych, rotmistrz województwa
sieradzkiego, gen. Lipski. Wiêkszoœæ stanowi³y jednak nieujête w karby i nie do koñca
zorganizowane chor¹gwie, a przybyli oficerowie nie posiadali wyszkolenia bojowego
lub prezentowali jedynie przestarza³¹ sztukê wojenn¹. W tej sytuacji du¿¹ czêœæ
Kadra oficerska w Wielkopolsce w 1806 roku
151
36
J. Weyssenhoff, Pamiêtnik genera³a, s. 62.
37
A. Bia³kowski, Wspomnienia, s. 12.
38
J. Staszewski, Organizacja, s. 89-91.
39
Dla odró¿nienia tej grupy oficerów od prawdziwych genera³ów – zawodowych wojskowych
okreœlani byli przez nich jako genera³owie wojewódzcy lub ziemiañscy. H. Kroczyñski, Wojsko polskie na
Pomorzu Zachodnim i w Krajnie w 1807 roku, Warszawa 1990, s. 70.
40
Tam¿e, s. 69-71.
41
M. Rezler, Kawaleria wielkopolska, s. 50.
42
J. W¹sicki, Powstanie 1806, s. 81.
szlachty odes³ano z powrotem do domów, powierzaj¹c komendê nad pozosta³ymi
oficerom legionowym. Dowódc¹ pu³ku kawalerii utworzonego z najbardziej wartoœ-
ciowych oddzia³ów zosta³ syn wodza Legionów, legionista p³k Jan Micha³ D¹browski.
Podlega³ on pod komendê gen. Aksamitowskiego, w którego rêce oddano stacjonuj¹c¹
w Bydgoszczy brygadê. Pozosta³e chor¹gwie pospolitego ruszenia z departamentu po-
znañskiego i bydgoskiego na pocz¹tku marca 1807 roku po³¹czono, formuj¹c 5. Pu³k
Strzelców Konnych i 6. Pu³k U³anów. Dowództwo nad nimi objêli p³k Turno i p³k Dzie-
wanowski odpowiedzialni za ich stan przed gen. brygady Niemojewskim
43
.
Gdy pod £owiczem ³¹czono zebrane chor¹gwie pospolitego ruszenia w wiêksze
jednostki bojowe, zwolnione z przybycia tam grupy pomorska i inowroc³awska
prowadzi³y ju¿ walkê z nieprzyjacielem (wchodz¹ce w sk³ad departamentu bydgos-
kiego województwo pomorskie w du¿ej czêœci pozostawa³o pod zaborem pruskim).
W przeciwieñstwie do sytuacji w departamencie poznañskim i kaliskim w wo-
jewództwie tym natrafiono na trudnoœci w wyborze dowódcy-organizatora pos-
politego ruszenia. Wyznaczony przez gen. D¹browskiego Tr¹bczyñski nie przyj¹³ tej
godnoœci, zast¹pi³ go Jakub Komierowski. Podlega³ on pod rozkazy uczestnika
powstania koœciuszkowskiego i doœwiadczonego legionisty gen. bryg. Antoniego
„Amilkara” Kosiñskiego, wyznaczonego przez twórcê Legionów na dowódcê de-
partamentu bydgoskiego
44
.
Podobnie jak dla innych oficerów w,ybranych w celu formowania oddzia³ów,
jednym z podstawowych problemów, przed jakim stan¹³ Kosiñski, by³ brak i nie-
odpowiedni poziom kadry dowódczej. Najczêœciej przysy³ani przez gen. D¹brow-
skiego oficerowie byli ludi bardzo ambitnymi, w sile wieku, znaj¹cymi niestety
jedynie staropolsk¹ sztukê wojenn¹. Wielu z nich od razu chcia³o dowodziæ pu³kiem,
w efekcie czego Kosiñski apelowa³ do gen. D¹browskiego o uwolnienie „… od
nowego ciê¿aru genera³ów i pu³kowników”
45
. Na domiar z³ego zdarzali siê wœród
nich oszuœci, a nawet szpiedzy, jak np. protegowany przez gen. D¹browskiego
Blotniz. „Aresztowany jako cz³ek podejrzany wyzna³, i¿ oficerem nie by³, a z pism
przy nim znalezionych pokaza³o siê, ¿e by³ oficjalist¹ pruskim”
46
. Niekiedy byli to
typowi awanturnicy, o czym przekonano siê, gdy organizatorem formowanej w Bar-
cinie brygady kawalerii narodowej zosta³ Ignacy £ochocki. W wyniku jego postawy
dochodzi³o do ostrych nieporozumieñ miêdzy ochotnikami z tworzonej przez niego
jednostki i dowodzonymi przez mjr. Droszewskiego kawalerzystami tzw. pu³ku
„towarzyszy” – dezerterami z armii pruskiej
47
. Aby powstrzymaæ rozwój konfliktu
i zapobiec animozjom miêdzy oficerami, Kosiñski zadecydowa³ o rozwi¹zaniu od-
152
Tomasz Kurzawa
43
Pozosta³a czêœæ jazdy z ziemi kaliskiej, sieradzkiej, wieluñskiej i krakowskiej wesz³a w sk³ad
II brygady utworzonej z rozkazu gen. Zaj¹czka pod koniec marca 1807 roku. Dowództwo nad ni¹ obj¹³
p³k. Wincenty Krasiñski. B. Gembarzewski, Wojsko Polskie, s. 296.
44
H. Kroczyñski, Wojsko polskie, s. 76
45
Tam¿e, s. 77.
46
Tam¿e.
dzia³u jazdy £ochockiego i przejêciu dowództwa nad „towarzyszami” przez oficera
legionowego mjr. Dominika Dziewanowskiego. Dawny pu³k pruski „towarzyszy” by³
niezwykle wa¿n¹ formacj¹, poniewa¿ tworzyli go dobrze wyszkoleni ¿o³nierze.
„Znajdowa³o siê jeszcze w tym regimencie kilku oficerów i podoficerów z polskiego
dawnego wojska koœciuszkowskiego (...) Do tych 600 ludzi dobrano 300 rekrutów
z Bydgoskiego i tym sposobem utworzy³ siê wcale piêkny regiment”
48
.
K³opoty gen. Kosiñskiego podczas formowania wojsk nie dotyczy³y tylko kadry
dowódczej. Dodatkow¹ przeszkodê stanowi³ fakt, ¿e du¿¹ czêœæ mieszkañców w de-
partamencie bydgoskim stanowili z pochodzenia Niemcy i Holendrzy, i dlatego do
ludnoœci polskiej nie dociera³y wiadomoœci o przebiegu zdarzeñ, sytuacji bie¿¹cej.
Œwiadomoœæ bliskoœci wojsk pruskich dzia³a³a na Polaków odstraszaj¹co. Ostrze-
¿enia i groŸba rozstrzelania za przeciwstawienie siê królowi pruskiemu ze strony
dowódcy Gdañska gen. Mannsteina spowodowa³y, ¿e nie wyra¿ali oni tak du¿ego
entuzjazmu patriotycznego, jak spo³eczeñstwo w pozosta³ych rejonach Wielkopolski.
„Zamiast tej energii, która o¿ywia³a wszystkich Polaków, zamiast tych wysi³ków,
które ³ama³y wszystkie przeszkody …” mo¿na by³o dostrzec tylko „… niepewnoœæ
przygnêbienie u Polaków, a niemal¿e bezczelnoœæ u Prusaków”
49
. Wp³ywa³a na to
równie¿ postawa ¿o³nierzy francuskich – którzy jak wszêdzie, podczas przemarszu
– dopuszczali siê grabie¿y i dzia³ania miejscowego intendenta francuskiego Gondota.
Nie uznawa³ on kompetencji gen. Kosiñskiego i zawiesi³, podobnie jak magistrat
Torunia, powo³an¹ przez niego w³adzê administracyjn¹, przywracaj¹c dawnych urzêd-
ników pruskich. Nie zwa¿a³ na sprzeciw szlachty polskiej, która nie pozwala³a, aby
traktowano j¹ na równi z Prusakami (uwa¿a³ obszar pierwszego zaboru za ziemie
nale¿¹ce do Prus). Spowalnia³ prace nad organizacj¹ wojska, zakazuj¹c kamerom
udzielania wsparcia finansowego dla nowych oddzia³ów. Dziêki interwencji gen.
D¹browskiego, do którego bezustannie dociera³y skargi od gen. Kosiñskiego na
intendenta francuskiego, wsparciu ze strony gen. Durosnela i marsz. Neya, Gondot
zosta³ przywrócony do porz¹dku
50
.
Napotkane trudnoœci nie zniechêci³y jednak gen. Kosiñskiego do realizacji wy-
znaczonego zadania. Z pocz¹tkiem grudnia og³osi³ akt powstania i kieruj¹c siê
zasadami przyjêtymi w innych departamentach, przyst¹pi³ do formowania wojska
liniowego. Opór i brak zapa³u do s³u¿by ze strony ludnoœci sk³oni³y go do wydania
og³oszenia o przyznaniu nagród w formie morgi ziemi, wolnego mieszkania oraz
uwolnienia od poddañstwa i wszelkich robocizn dla ¿o³nierzy z poboru, którzy s³u¿yæ
bêd¹ w piechocie przez 10 lat. Ochotnikom wstêpuj¹cym do kawalerii prawo to
Kadra oficerska w Wielkopolsce w 1806 roku
153
47
Pu³k „towarzyszy” utworzony zosta³ przez Prusaków po 1793 roku z polskich ziemian i arysto-
kratów M. Rezler, Kawaleria wielkopolska, s. 51-52.
48
D. Ch³apowski, Pamiêtniki, s. 19.
49
Raport gen. Kosiñskiego przedstawiony marsz. Ney, Bydgoszcz 14 XI 1806, AD, t. 10.
50
J. Willaume, Amilkar Kosiñski, Poznañ 1930, s. 23-24; J. W¹sicki, Powstanie 1806, s. 70-72.
przys³ugiwa³o ju¿ po 6 latach
51
. Po miesi¹cu, gdy uda³o siê zebraæ wystarczaj¹c¹ iloœæ
wojska, aby wesprzeæ Francuzów w walce z Prusakami, gen. Kosiñski skierowa³ do
mieszkañców departamentu bydgoskiego proklamacjê, która stanowi³a odpowiedŸ na
publikacjê Mannsteina. Dla st³umienia wywo³anego przez ni¹ niepokoju, jaki utrzy-
mywa³ siê wci¹¿ wœród ludnoœci, gen. Kosiñski wyjaœnia³ w swej odezwie, ¿e prawo
do wydawania podobnych pism przys³uguje wy³¹cznie w³adzom cywilnym oraz
wojskowym ustanowionym i zatwierdzonym przez Napoleona. Jednoczeœnie ostrze-
ga³, ¿e za przechowywanie, publikowanie podobnych pism, a tak¿e za jakikolwiek
kontakt lub pomoc udzielan¹ nieprzyjacielowi gro¿¹ surowe kary
52
.
Gdy oddzia³y dowodzone przez gen. Kosiñskiego rozpoczyna³y walkê z zaborc¹,
formowanie oddzia³ów w innych czêœciach Wielkopolski uleg³o na pewien czas
spowolnieniu, g³ównie z powodu chaosu, jaki zapanowa³ w krêgu dowódców. Za-
brak³o wœród nich gen. D¹browskiego, który na rozkaz cesarza uda³ siê do Warszawy,
aby tam kontynuowaæ rozbudowê armii polskiej. W departamencie poznañskim
miejsce jego zaj¹³ gen. Aksamitowski, który nie cieszy³ siê ju¿ tak du¿ym autorytetem
wœród oficerów, jak twórca Legionów. Obok k³opotów finansowych zwi¹zanych
z dzia³aniami intendentów francuskich – ci usi³owali zabraæ pieni¹dze zebrane przez
Polaków na cele wojenne – nast¹pi³o pogorszenie relacji miêdzy oficerami. Pierwsze
kontrowersje wzbudzi³a decyzja gen. Aksamitowskiego o zast¹pienie organizatora
2. pu³ku piechoty p³k. Downarowicza przez pp³k. Sierawskiego. Stanowisko tego
ostatniego przej¹³ pp³k Mojaczewski. Dokonane zmiany spotka³y siê natychmiast ze
sprzeciwem p³k. Su³kowskiego, który bezskutecznie zabiega³ u twórcy Legionów
o anulowanie wydanego na te zmiany przyzwolenia, podkreœlaj¹c
… mój generale, Pan mianowa³ mnie szefem. Nie pragnê nim byæ tylko z nazwy. Zaczyna³em moj¹
formacjê, korzystaj¹c z jego rad. Któ¿ bêdzie teraz moj¹ podpor¹? (…) interes ogólny ucierpia³by
gdyby on opuœci³ mój regiment, który wtedy zamiast organizowaæ siê (…) pod nieobecnoœæ Pana
Sierawskiego zdezorganizuje siê na nowo. B³agam wiêc Wasz¹ Ekscelencjê, by mi zostawiæ Pana
Sierawskiego przesy³aj¹c mu nominacjê na pu³kownika, przynajmniej do czasu, kiedy I regiment
stanie na nogi
53
.
Stara³ siê o to równie¿ pp³k Mojaczewski. Wyjaœnia³ gen. D¹browskiemu, ¿e
„… schlebia³ mu honor, który mu wyœwiadczono, ale ¿e nie znaj¹c nowego regu-
laminu nie s¹dzi³, by by³ ca³kowicie w stanie zast¹piæ Pana Sierawskiego”
54
. G³ówn¹
przyczyn¹ sporów w gronie oficerów by³o polecenie gen. D¹browskiego dla gen.
Fiszera o objêcie funkcji komendanta kaliskiej si³y zbrojnej. Jego dotychczasowe
stanowisko dowódcy II brygady przej¹æ mia³ tymczasowo szef 3. regimentu piechoty
Stanis³aw Miel¿yñski. Nie aprobowali tej decyzji przede wszystkim dawni oficerowie
legionowi, poniewa¿ poczytywali sobie za ujmê, aby s³u¿yæ pod rozkazami m³odego
154
Tomasz Kurzawa
51
H. Kroczyñski, Wojsko polskie, s, 75.
52
J. W¹sicki, Powstanie 1806, s. 74-75.
53
List p³k. Su³kowskiego do gen. D¹browskiego, Gniezno 9 XII 1806, AD, t. 10.
54
Tam¿e.
„… od dwóch miesiêcy dopiero ¿o³nierza …”
55
, uwa¿ali, ¿e „… obowi¹zków po-
dobnych komenderuj¹cego za dwa miesi¹ce nauczyæ siê nie mo¿na”
56
. Gen. Aksa-
mitowski znalaz³ siê w k³opotliwej sytuacji. Móg³ oddaæ dowództwo nad brygad¹
starszym oficerom, trzymaj¹cym siê dawnej sztuki wojennej lub oficerom pozba-
wionym doœwiadczenia i sprê¿ystoœci, jak m.in. p³k Korytowski, czy te¿ nieciesz¹cy
siê dobr¹ opini¹ p³k Garczyñski. Jednak pod wp³ywem skarg i nacisków niezadowo-
lonych oficerów legionowych postanowi³ przenieœæ z Gniezna gen. Niemojewskiego
(nie ustalaj¹c na razie jego zastêpcy) na miejsce gen. Fiszera.
Odpowiedzialnoœæ za zaistnia³¹ sytuacjê w znacznej mierze ponosi³ gen. Skó-
rzewski, który otrzyma³ uprzednio od gen. D¹browskiego rozkaz wystawienia wojska
w departamencie kaliskim. Swoim postêpowaniem gen. Skórzewski doprowadza³ do
konfliktów z organizatorami poszczególnych regimentów, poniewa¿, bêd¹c szefem
6. pu³ku piechoty, wiêkszoœæ pieniêdzy przeznacza³ na jego uzbrojenie i umunduro-
wanie, pomijaj¹c potrzeby ¿o³nierzy z innych oddzia³ów. Na ich dowódców wybiera³
ludzi, którzy nie byli dobrze zaznajomieni ze s³u¿b¹ wojskow¹. Poza legionist¹ Bier-
nackim organizatorzy tkwili jeszcze w feudalnej strukturze wojska. Jedyne uspra-
wiedliwie gen. Skórzewskiego stanowi³ fakt, ¿e podobnie jak w innych regionach
Wielkopolski, równie¿ w departamencie kaliskim odczuwano brak ludzi, którzy
mogli pe³niæ funkcje oficerów. Aby temu zaradziæ za rad¹ twórcy Legionów wys³a³
do Wroc³awia dobrego organizatora 7. pu³ku, jakim okaza³ siê Miaskowski. Mia³ tam
przekonaæ oficerów i podoficerów polskich s³u¿¹cych w armii pruskiej do dezercji
z niej
57
. Jednak coraz czêstsze nieporozumienia legionisty Biernackiego z pozosta-
³ymi dowódcami, m.in. podleg³ym mu p³k. Lenartowiczem, na tle organizacji wojska,
wychowania i statutu ¿o³nierza (z czym nie radzi³ sobie gen. Skórzewski) sk³oni³y
gen. D¹browskiego do przekazania komendy gen. Fiszerowi. Ten ostatni przenie-
siony z Rawicza, gdzie dzia³a³ „… przy pomocy oficerów oddanych sprawie i do-
œwiadczonych …”
58
, do Kalisza, stan¹³ przed trudnym zadaniem, poniewa¿ „… mia³
do czynienia z materia³em niewypróbowanym, z ludŸmi, którym zaszczepiæ musia³
nowe pojêcia, których poddaæ musia³ dyscyplinie, oduczyæ trwonienia zapasów
i przybierania butnych min, co dotychczas tolerowano”
59
. Ponadto zbieranie siê rekru-
tów w departamencie kaliskim, w wyznaczonych przez gen. D¹browskiego punktach
zbornych utrudnia³y przechodz¹ce wojska bawarskie. Werbowano do nich Polaków,
co spowalnia³o tworzenie wojska narodowego, tym bardziej ¿e „brakowa³o pie-
niêdzy, sukna, skóry, koni, s³owem wszystkiego naraz”
60
. W tych warunkach rozkaz
przys³any na pocz¹tku stycznia 1807 roku od gen. D¹browskiego, którego ponagla³
Kadra oficerska w Wielkopolsce w 1806 roku
155
55
J. Staszewski, Organizacja, s. 92.
56
Tam¿e.
57
J. W¹sicki, Powstanie 1806, s. 66, 85-86.
58
W. Fiszerowa, Dzieje moje w³asne, Warszawa 1998, s. 297.
59
Tam¿e.
60
Tam¿e.
Napoleon o wysy³anie batalionów na front, by³ du¿ym zaskoczeniem dla wielu
dowódców-organizatorów m.in. dla gen. Fiszera, który „… mia³ pod swoj¹ komend¹
stado bosych ch³opów i oficerów, którym wpaja³ dopiero podstawowe wiadomoœci
o wojnie”
61
.
Zanim jednak oficerowie wyruszyli na czele utworzonych formacji przeciw
Prusakom na Pomorze, gdzie powsta³ front g³ówny, w Warszawie przeprowadzono
reorganizacjê polskich si³ zbrojnych wed³ug Zasad og³oszonych przez Komisjê
Rz¹dz¹c¹. Wojsko podzielono na trzy równorzêdne legie: warszawsk¹, poznañsk¹
i kalisk¹, w sk³ad których wchodzi³y cztery pu³ki piechoty i jeden jazdy. Pe³ni¹cy do
tej pory funkcjê g³ównego dowódcy gen. D¹browski mimo ogromnych zas³ug wo-
jennych, znacz¹cej roli podczas organizacji wojsk w departamentach zachodnich
i autorytetu, jakim cieszy³ siê wœród kadry oficerskiej i ¿o³nierzy, nie zosta³ w³aœciwie
doceniony przez rodaków. Skreœlony z listy cz³onków Komisji Rz¹dz¹cej, nie obj¹³
równie¿ ani resortu wojny, ani funkcji naczelnika wojsk polskich. Czynnikiem de-
cyduj¹cym o obsadzie stanowisk by³y nie zas³ugi osobiste, ale wzglêdy polityczne.
Oba stanowiska powierzono ks. Józefowi Poniatowskiemu, poniewa¿ za nim opowia-
dali siê Francuzi: marsz. Murat, min. Talleyrand, ale przede wszystkim arystokracja,
na pozyskaniu której zale¿a³o Napoleonowi. Kolejnym kielichem goryczy dla gen.
D¹browskiego by³a zmiana numeracji jego legii z 1. na 3.
Decyzje te wzbudzi³y niezadowolenie nie tylko wodza Legionów, ale równie¿
wiêkszej czêœci wojska i spo³eczeñstwa. Krytykowano odsuwanie na bok ludzi
zas³u¿onych, oddanych sprawie polskiej w roku 1791, 1794 i w okresie legionowym.
Zdawano sobie sprawê, jak du¿y by³ ich wk³ad w organizacjê wojska i jak bardzo byli
potrzebni w celu rozbudowy armii. Proces tworzenia w Wielkopolsce oddzia³ów
unaoczni³, ¿e œrodowisko, które mia³o wy³oniæ armiê zdoln¹ do walki z pruskim
zaborc¹, nie by³o zintegrowane. Ró¿ni³o siê opcjami politycznymi, œwiatopogl¹dem
i obyczajowoœci¹. I to stanowi³o dodatkow¹ trudnoœæ w tworzeniu najpierw kadry
dowódczej, a w dalszej konsekwencji w powo³aniu dostatecznej liczby rekruta.
Pierwszoplanow¹ rolê odgrywali oficerowie legionowi. Mimo licznych problemów
napotykanych podczas formowania jednostek bojowych, z których nie wszystkie
uda³o siê rozwi¹zaæ przed rozpoczêciem dzia³añ zbrojnych, dawni legioniœci na ogó³
wytrwale i ofiarnie realizowali powierzone im zadania. Owoce ich pracy sta³y siê
widoczne ju¿ z pocz¹tkiem 1807 roku, krótko po wyruszeniu na front. Przebieg walk
wykaza³, jak wielk¹ odpowiedzialnoœæ za wyszkolenie ¿o³nierzy ponosi³a kadra
dowódcza, a jednoczeœnie uœwiadomi³ wielu ludziom, ¿e liczba dowódców i ¿o³nierzy
nie przes¹dza o ich wartoœci bojowej.
156
Tomasz Kurzawa
61
Tam¿e, s. 298.
K
AROL
K
OŒCIELNIAK
Najnowsze ci¹g³e wydawnictwa historycznowojskowe
W niniejszym artykule omówione zostan¹ trzy wydawnictwa ci¹g³e zajmuj¹ce siê
problematyk¹ historycznowojskow¹. S¹ nimi: „Studia i Materia³y do Historii Woj-
skowoœci” tomy 40, 41, 42 wydawane przez Oœrodek Badañ Historii Wojskowej
Muzeum Wojska w Bia³ymstoku od 2003. „Studia” maj¹ ponadpiêædziesiêcioletni¹
historiê. Przez te lata by³o to jedyne czasopismo o tematyce historycznowojskowej
zajmuj¹cej siê histori¹ dawnego orê¿a polskiego. Ze wzglêdu na ogrom materia³u
nagromadzonego w „Studiach i Materia³ach do Historii Wojskowoœci”, w niniejszym
artykule omówione zostan¹ ostatnie trzy tomy. Ma to za zadanie zasygnalizowania
ich du¿ej wartoœci merytorycznej
1
.
Kolejne wydawnictwo to „Materia³y do Historii Wojskowoœci” publikowane
przez Wy¿sz¹ Szko³ê Humanistyczn¹ im. Aleksandra Gieysztora w Pu³tusku od
2004 roku. Ostatnim czasopismem bêd¹ zeszyty nosz¹ce tytu³ Historia Wojskowoœci
„Rocznika Przemyskiego” wydawane przez Towarzystwo Przyjació³ Nauk w Prze-
myœlu od 2004 roku.
W ka¿dej czêœci zostanie przedstawiona historia czasopisma, od kiedy siê uka-
zuje, kto wchodzi w sk³ad komitetu redakcyjnego oraz znaczenie periodyku dla badañ
nad dziejami orê¿a polskiego. Ale g³ównym celem jest zaprezentowanie tematyki
tych czasopism, poprzez krótkie omówienie zamieszczonych w nich artyku³ów i stu-
diów. Dziêki temu bêdzie mo¿na dostrzec ich szeroki wachlarz tematyczny oraz jak¹
tematykê podejmuj¹ dzisiaj badacze historii wojskowej.
1
Wczeœniejsze tomy zostan¹ przedstawione w osobnym opracowaniu, które bêdzie przygotowane na
potrzeby nastêpnego numeru „Studiów z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej”.
„Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”
W 1954 roku ukaza³ siê I numer nosz¹cy nazwê „Studia i Materia³y do Historii
Sztuki Wojennej” wydany przez Komisjê Wojskowo-Historyczn¹ Ministerstwa
Obrony Narodowej. W sk³ad komitetu redakcyjnego weszli: Emanuel Halicz, Adam
Korta, Marian Krwawicz jako sekretarz, Tadeusz Nowak, Stanis³aw Okêcki – re-
daktor, Tadeusz Rawski i Aleksander Zatorski
2
. Ca³oœæ „Studiów” podzielono na
kilka dzia³ów. W pierwszym zamieszczano Artyku³y i rozprawy, drugim Recenzje
i omówienia, trzecim Sprawozdania i kronika, a czwartym Bibliografiê.
Kolejne dwa tomy „Studiów i Materia³ów do Historii Sztuki Wojennej” wy-
chodzi³y w niezmienionej formie do 1956 roku. W komitecie redakcyjnym zabrak³o
tylko Adama Korty. Natomiast tom IV zosta³ wydany przez Biuro Historyczne
Wojska Polskiego w roku 1958. Od tego numeru „Studia” zmieni³y swoj¹ nazwê na
„Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”. W komitecie redakcyjnym znaleŸli siê:
Marian Krwawicz, Tadeusz Nowak, Stanis³aw Okêcki – redaktor i Tadeusz Rawski
3
.
Podzia³ „Studiów” pozosta³ prawie niezmieniony. Obok Artyku³ów i rozpraw
pojawi³ siê dzia³ Materia³y, a obok Recenzji i omówieñ dzia³ Polemika. Ca³oœæ
zamyka³a Bibliografia.
W roku 1960 ukaza³ siê V tom „Studiów i Materia³ów do Historii Wojskowoœci”
wydany przez Wojskowy Instytut Historyczny Zak³ad Historii Dawnego Wojska
Polskiego. Komitet redakcyjny pozosta³ niezmieniony. Czasopismo zachowa³o swój
charakter, a jego g³ównymi dzia³ami sta³y siê Artyku³y i rozprawy oraz Materia³y,
w których publikowano nowe Ÿród³a do dziejów orê¿a polskiego.
Od tomu VI zmieni³ siê komitet redakcyjny, w którego sk³adzie znaleŸli siê:
Stanis³aw Herbst, Tadeusz Nowak – sekretarz redakcji, Tadeusz Rawski, Janusz
Sikorski – redaktor, Janusz Woliñski i Jan Zamojski. Do komitetu redakcyjnego tomu X
doszli: Bronis³aw Bednarz i Jan Wimmer. Przez czternaœcie lat, kiedy to „Studia”
wydawane by³y przez Wojskowy Instytut Historyczny, w komitecie redakcyjnym
nastêpowa³y zmiany personalne, ale rdzeñ komitetu by³ sta³y. Dlatego czasopismo to
pozostawa³o zawsze na wysokim poziomie merytorycznym.
W roku 1973 ukaza³ siê tom XIX „Studiów”, by³ to ostatni numer wydany przez
Wojskowy Instytut Historyczny Zak³ad Historii Wojskowej do 1914 roku. Od tomu
dwudziestego „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci” wydawane s¹ jako organ
periodyczny Komisji Historii Wojskowej Komitetu Nauk Historycznych Polskiej
Akademii Nauk. Komisja zachowa³a dotychczasowy tytu³ tego wydawnictwa i kon-
tynuowa³a numeracjê. W sk³ad komitetu redakcyjnego weszli: Stefan Maria Ku-
czyñski, Benon Miœkiewicz – przewodnicz¹cy komitetu i redaktor naczelny, Andrzej
158
Karol Koœcielniak
2
„Studia i Materia³y do Historii Sztuki Wojennej”, t. I, Warszawa 1954, s. 2.
3
Tam¿e, t. IV, Warszawa 1958, s. 2.
Nadolski, Tadeusz Marian Nowak – zastêpca redaktora naczelnego, Jan Pachoñski,
Janusz Sikorski, Jan Wimmer, Janusz Wojtasik – sekretarz redakcji
4
.
Przy redakcji tomu XXXIV zmieni³ siê komitet redakcyjny, w jego sk³ad weszli:
Marian Biskup, Micha³ Klimecki – sekretarz redakcji, Andrzej Nadolski, Tadeusz
Marian Nowak – redaktor, Jan Wimmer, Janusz Wojtasik, Andrzej Zahorski
5
.
Wydawanie „Studiów” od tomu XXXVII przej¹³ ponownie Wojskowy Instytut
Historyczny przy wspó³pracy z Komisj¹ Historii Wojskowej Komitetu Nauk Histo-
rycznych Polskiej Akademii Nauk. W sk³adzie komitetu redakcyjnego nie nast¹pi³y
¿adne zmiany, jej sk³ad osobowy pozosta³ taki jak poprzednio.
Oœrodek Badañ Historii Wojskowej Muzeum Wojska w Bia³ymstoku przej¹³ to
czasopismo, kiedy wycofa³o siê z jego wydawania i finansowania Ministerstwo
Obrony Narodowej.
Wydawanie „Studiów i Materia³ów do Historii Wojskowoœci” od tomu XL
przej¹³ Oœrodek Badañ Historii Wojskowej Muzeum Wojska w Bia³ymstoku, z re-
dakcj¹ w sk³adzie: Tadeusz Marian Nowak – redaktor, Krzysztof Filipow – zastêpca
redaktora i Micha³ Klimecki – sekretarz redakcji. Ten tom wydany w 2003 roku
zawiera prace o du¿ej rozpiêtoœci tematycznej, dotycz¹ce wojskowoœci polskiej.
Artyku³y s¹ pisane przez doœwiadczonych naukowców, jak równie¿ przez pocz¹tku-
j¹cych, m³odych badaczy, maj¹ du¿e znaczenie dla badañ nad dziejami orê¿a pol-
skiego. Tom zawiera dziewiêæ artyku³ów i trzy teksty publikuj¹ce nowe materia³y
Ÿród³owe.
Artyku³y u³o¿ono w porz¹dku chronologicznym i pierwsze piêæ dotyczy wojsko-
woœci siedemnastowiecznej. Pierwszy z nich mówi o prowadzonych zaci¹gach na rzecz
cesarstwa w Rzeczypospolitej podczas tocz¹cej siê w Europie wojny trzydziestoletniej
i stosunku szlachty do nich. Omawia sytuacjê Rzeczypospolitej po zawarciu rozejmu
ze Szwecj¹ w Altmarku w 1629 roku. Autor stawia sobie za cel omówienie akcji
werbunkowej z 1632 roku, zakoñczonej niefortunnym wyjœciem na Œl¹sk oko³o
3000 polskich ¿o³nierzy
6
. W kolejnych dwóch artyku³ach autorzy przedstawili armiê
koronn¹ podczas powstania kozackiego na Ukrainie w latach 1651-1653, od Be-
resteczka poprzez Batoh do ¯wañca
7
. Autor kolejnego artyku³u omawia wydarzenia
zwi¹zane z oblê¿eniem Krakowa przez Jerzego Lubomirskiego maj¹ce miejsce od
26 wrzeœnia 1656 do 11 lutego 1657 roku, podczas wojny polsko-szwedzkiej. Wyda-
rzenia te s¹ s³abo opracowane w historiografii polskiej, dlatego autor postawi³ sobie
za cel zaprezentowanie Ÿróde³ i stanu badañ nad tym oblê¿eniem oraz uzupe³nienie
Najnowsze ci¹g³e wydawnictwa historycznowojskowe
159
4
Tam¿e, t. XX, Warszawa 1976, s. 2.
5
Tam¿e, t. XXXIV, Wroc³aw-Warszawa-Kraków 1992, s. 2.
6
R. Lolo, Zaci¹gi cesarskie w Rzeczypospolitej w 1632 i 1633 roku i ich odbiór przez spo³eczeñstwo
szlacheckie, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XL, Bia³ystok 2003, s. 7-23.
7
M. Nagielski, Armia koronna w latach 1651-1653, cz. 1: Od Beresteczka do Batohu, „Studia
i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XL, s. 25-47; T. Ciesielski, Armia koronna w latach 1651-1653,
cz 2: Od Batohu do ¯wañca, w: tam¿e, t. XL, s. 49 – 85.
powsta³ych luk
8
. Ciekawy artyku³ przedstawi³ nastêpny z autorów, który omówi³
twórczoœæ Wac³awa Potockiego z zakresu wojskowoœci. Jest to doskona³y materia³
poznawczy, operuj¹cy bogatym s³ownictwem oraz materia³em faktograficznym
9
.
W kolejnym artykule omówiono walki polsko-kozackie na pocz¹tku XVIII wieku
w rejonie prawobrze¿nej Ukrainy. Dzia³ania te znane s¹ w literaturze jako „powstanie
Palija”, a przyczyn¹ tych wydarzeñ by³a likwidacja pu³ków kozackich po zakoñ-
czonej wojnie tureckiej
10
.
Ostatnie trzy artyku³y dotycz¹ wojskowoœci polskiej dwudziestolecia miêdzy-
wojennego, czyli kszta³towania siê wojska polskiego po okresie zaborów i zakoñ-
czeniu I wojny œwiatowej. W pierwszym z nich odtworzono stan jazdy i artylerii
konnej w Lublinie na prze³omie 1918-1919 roku. Autor opisuje formowanie przez
Komitet Wojskowy w Lublinie, dzia³aj¹cy w charakterze Tymczasowej Komendy
Wojskowej, wojska na terenie Lubelszczyzny
11
. Nastêpna praca dotyczy zbrojnego
konfliktu polsko-czechos³owackiego o Œl¹sk Cieszyñski w 1919 roku. Autor przed-
stawi³ genezê sporu oraz przygotowania militarne obu stron oraz przebieg walk
w 1919 roku
12
. W ostatnim artykule autorzy przedstawiaj¹ stan uzbrojenia polskiej
kawalerii w latach 1918-1939, a wiêc uzbrojenie poszczególnych formacji i rodzajów
broni i s³u¿b stanowi¹cych organiczn¹ czêœæ wielkiej jednostki kawalerii, czyli
brygady lub dywizji w czasie pokoju i po mobilizacji
13
.
Tom XLI „Studiów” zawiera siedem artyku³ów zwi¹zanych z tematyk¹ wojsko-
woœci polskiej, pocz¹wszy od XVI wieku a¿ po okres II Rzeczypospolitej. W pierw-
szej pracy omówiono wyprawê na Moskwê w latach 1617-1618, prowadzon¹ przez
królewicza W³adys³awa. S³abo opracowana przez polsk¹ historiografiê wyprawa na
Moskwê zas³uguje na uwagê, przede wszystkim dlatego, ¿e by³ to ostatni przed
Napoleonem zbrojny pochód na Moskwê i ze wszystkich wypraw dosz³a chyba
najdalej, bo a¿ pod Perejes³aw Zaleski. W jej wyniku podpisano bardzo korzystny dla
Rzeczypospolitej traktat z Moskw¹ w Dywilnie
14
. W kolejnych trzech artyku³ach
160
Karol Koœcielniak
8
J. Stolicki, Oblê¿enie Krakowa przez Jerzego Lubomirskiego w latach 1656-1657, „Studia i Ma-
teria³y do Historii Wojskowoœci”, t. XL, s. 87-117.
9
R. Ga³aj, Problematyka wojskowa w twórczoœci Wac³awa Potockiego, „Studia i Materia³y do
Historii Wojskowoœci”, t. XL, s. 119-132.
10
M. Wagner, Walki polsko-kozackie na prawobrze¿nej Ukrainie w latach 1702-1704, „Studia
i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XL, s. 133-160.
11
A. Smoliñski, Odtwarzanie formacji jazdy i artylerii konnej pochodzenia legionowego przez
Dowództwo Wojsk Polskich w Lublinie. PaŸdziernik 1918 r. – pocz¹tek 1919 r., „Studia i Materia³y do
Historii Wojskowoœci”, t. XL, s. 161-176.
12
W. Janik, Polsko-czechos³owacki konflikt zbrojny o Œl¹sk Cieszyñski w 1919 roku i jego polityczne
nastêpstwa, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XL, s. 177-218.
13
A. Konstankiewicz, Les³aw Kukawski, Uzbrojenie kawalerii polskiej w latach 1918-1939 (jed-
nostki dywizyjno-brygadowe), „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XL, s. 219-235.
14
A. Majewski, Wyprawa królewicza W³adys³awa na Moskwê w latach 1617-1618, „Studia i Ma-
teria³y do Historii Wojskowoœci”, t. XLI, Bia³ystok 2004, s. 5-26.
przedstawiono wydarzenia wojenne z lat piêædziesi¹tych XVII wieku, a odnosz¹cy
siê do wydarzeñ zwi¹zanych z walkami polsko-kozackimi, z wojn¹ polsko-moskiew-
sk¹ i walkami ze Szwecj¹ podczas potopu. Pierwszy z nich dotyczy kampanii ¿wa-
nieckiej w 1653 roku, która stanowi prze³omowy punkt w politycznych i militarnych
dziejach powstania Chmielnickiego. Autor omawia stan poszczególnych armii bio-
r¹cych udzia³ w dzia³aniach 1653 roku na Ukrainie, jak i same dzia³ania. Swoje studia
badacz koñczy przedstawieniem rokowañ pokojowych i warunków ugody ¿wa-
nieckiej
15
. Drugi mówi o koronnym korpusie posi³kowym i jego dzia³aniach na terenie
Litwy podczas wojny z Moskw¹. Autor opisuje, jakie si³y Korona wys³a³a na Litwê
w celu pomocy przeciwko wojskom moskiewskim
16
. W trzecim omówiono wiel-
kopolsk¹ kampaniê Stefana Czarnieckiego i Jerzego Lubomirskiego w roku 1656.
Celem autora jest przypomnienie zapomnianej kampanii wielkopolskiej i drama-
tycznej batalii pod Gnieznem na wiosnê 1656 roku
17
. Nastêpne prace zwi¹zane s¹ ju¿
z wojskowoœci¹ osiemnastowieczn¹ w œwietle Ÿróde³ pisanych, takich jak korespon-
dencja pos³a brytyjskiego w Warszawie w pocz¹tkach Insurekcji Koœciuszkowskiej.
Autor analizuje korespondencjê dyplomatyczn¹ Gardinera z marca – kwietnia
1794 roku w celu uzyskania odpowiedzi na pytanie: jak du¿¹ uwagê przywi¹zywa³
przedstawiciel Wielkiej Brytanii do marszu Madaliñskiego, bêd¹cego wstêpem do
powstania koœciuszkowskiego. Jakimi informacjami dysponowa³ oraz na ile by³y one
wiarygodne
18
. W innym artykule omówiono twórczoœæ Stanis³awa Staszica. Autora
interesuje geneza wojny w jego pisarstwie i ujmuje j¹ pod wzglêdem antropolo-
giczno-spo³ecznym
19
. Cykl artyku³ów zamyka praca o organizacji Inspektorów Armii
Wojska Polskiego w II Rzeczypospolitej. Autor pisze o tym, jak 9 maja 1921
w miejsce likwidowanych dowództw armii powo³anych zosta³o piêæ inspektoratów
armii: w Wilnie, Warszawie, Toruniu, Krakowie i Lwowie
20
.
W tomie XLII znalaz³o siê dziewiêæ artyku³ów i dwa teksty wprowadzaj¹ce nowe
materia³y Ÿród³owe do obiegu naukowego. W pierwszej pracy dokonane zosta³o
porównanie artylerii szwedzkiej i polskiej w okresie wojny polsko-szwedzkiej 1655-
-1660. Autor opisuje rolê, jak¹ odgrywa³a si³a ognia i mobilnoœæ artylerii polowej, po-
Najnowsze ci¹g³e wydawnictwa historycznowojskowe
161
15
T. Ciesielski, Kampania ¿waniecka 1653 r., „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XLI,
s. 27-60.
16
K. Bobiatyñski, Dzia³ania posi³kowego korpusu koronnego na terenie Wielkiego Ksiêstwa Litew-
skiego w latach 1654-1655, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XLI, s. 61-82.
17
P. Skorowoda, Kampania wielkopolska 1656 r. regimentarza koronnego Stanis³awa Czarnieckiego
i marsza³ka wielkiego koronnego Jerzego Sebastiana Lubomirskiego, „Studia i Materia³y do Historii
Wojskowoœci”, t. XLI, s. 83-105.
18
W. Janik, Pocz¹tki Insurekcji Koœciuszkowskiej w œwietle korespondencji Williama Gardinera
brytyjskiego pos³a w Warszawie, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XLI, s. 107-118.
19
A. £ysiak-£¹tkowska, Antropologiczno-spo³eczna geneza wojny w „Rodzie Ludzkim” Stanis³awa
Staszica, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XLI, s. 119-126.
20
T. Koœmider, Organizacja Inspektoratów Armii WP w latach 1921-1939, „Studia i Materia³y do
Historii Wojskowoœci”, t. XLI, s. 127-140.
wo³uj¹c siê przy tym na ustalenia badaczy szwedzkich
21
. W nastêpnej pracy
omówiono formacjê samoobrony terytorialnej w XVII wieku na przyk³adzie cho-
r¹gwi powiatowych województw ma³opolskich. Opisano znaczenie sejmików ziem-
skich w systemie obronnym Rzeczypospolitej, poprzez finansowanie wojska, a¿ po
tworzenie formacji zbrojnych
22
. W kolejnym artykule autor skupi³ siê na znaczeniu, po-
chodzeniu i zadaniu znaku hetmañskiego jako specyficznego atrybutu w³adzy het-
mañskiej. Weryfikuje i uszczegó³awia dotychczasowe ustalenia w tym zakresie
23
.
Nastêpna pozycja dotyczy partyzantki, czyli wojsk nieregularnych pierwszej po³owy
XIX wieku. Autor omawia pracê gen. Wojciecha Chrzanowskiego zatytu³owan¹
O wojnie partyzanckiej, jako pierwszej polskiej rozprawie o problematyce wojsk
nieregularnych. Pozycja Chrzanowskiego ukaza³a siê drukiem po upadku powstania
listopadowego; wywo³a³a ona dyskusjê wœród emigracji polskiej na ten w³aœnie
temat
24
. Nastêpny artyku³ przybli¿a nam system zaopatrzenia w broñ organizacji
bojowych w okresie rewolucji 1905 roku. Autor opisuje gromadzenie broni przez
Polaków ju¿ od 1904 roku (broñ ta mia³a wspieraæ ewentualne wyst¹pienie re-
wolucyjne). Przedstawia, jaka to by³a broñ, jak¹ wyrabiali w swoich miejscach pracy
robotnicy. Pisze równie¿ o œrodkach finansowych zbieranych przez PPS, w celu
zakupu broni
25
. Autor kolejnej rozprawy przedstawia skutki podpisania aktu z 5 listo-
pada 1916 roku. Omawia, jakie znaczenie dla pañstw centralnych mia³y zasoby
ludzkie Królestwa Polskiego
26
. W nastêpnej pracy opisano wojenne doœwiadczenia
biskupa polowego Wojska Polskiego w latach 1933-1948, gdy swoje pierwsze szlify
wojenne zdobywa³ na frontach I wojny œwiatowej jako ¿o³nierz Armii Pruskiej
27
.
W kolejnej pracy omówiono, jak du¿e i szczególne znaczenie maj¹ dla 13. dywizji
piechoty walki z armi¹ konn¹ Budionnego pod Lwowem i Zamoœciem w drugiej
po³owie 1920 roku. Gdy¿ na przedpolach tych miast pokonano niezwyciê¿ony do tej
pory ten wy¿szy zwi¹zek operacyjny Armii Czerwonej
28
. W ostatnim artykule przed-
162
Karol Koœcielniak
21
P. Skworoda, Artyleria szwedzka i polska artyleria koronna w dobie Potopu – próba porównania.
Przyczynek do historii wojen Rzeczypospolitej ze Szwecj¹, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”,
t. XLII, Bia³ystok 2005, s. 5-32.
22
D. Kupisz, Chor¹gwie powiatowe województw ma³opolskich jako formacje samoobrony terytorialnej
w pierwszej po³owie XVII wieku, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XLII, s. 33-57.
23
K. £opatecki, Znak hetmañski: geneza, funkcje, symbolika, „Studia i Materia³y do Historii Wojsko-
woœci”, t. XLII, s. 59-93.
24
K. Szczêsnowicz, Wojska nieregularne – partyzantka, „Studia i Materia³y do Historii Wojsko-
woœci”, t. XLII, s. 95-115.
25
W. Potkañski, System zaopatrywania w broñ organizacji bojowych PPS w okresie rewolucji 1905 r.,
„Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XLII, s. 117-131.
26
J. Snopko, Werbunek do wojska polskiego na terenie Królestwa po akcie 5 listopada 1916 roku
(XI 1916 – V 1917), „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XLII, s. 133-153.
27
U. Kraœnicka-Zajdler, Na frontach Wielkiej Wojny – wojenne doœwiadczenia Józefa Gawliny
– biskupa polowego Wojska Polskiego, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XLII, s. 155-170.
28
M. Gajewski, 13 dywizja piechoty w walkach z armi¹ konn¹ Budionnego pod Lwowem i Zamoœciem
w sierpniu 1920 r., „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XLII, s. 171-210.
stawiono zmiany, jakie zasz³y w Wojsku Polskim po zakoñczeniu wojny polsko-so-
wieckiej, jej demobilizacjê i odpowiednie rozlokowanie poszczególnych jednostek
wojskowych w celu zapewnienia bezpieczeñstwa wewnêtrznego kraju
29
.
Wiêkszoœæ tych artyku³ów ³¹czy to, ¿e omawiaj¹ sprawy i wydarzenia, które
w polskiej historiografii wojskowej s¹ s³abo omówione albo s¹ pominiête. „Studia
i Materia³y do Historii Wojskowoœci” dobrze s³u¿¹ postêpowi badañ nad histori¹ woj-
skow¹ od czasów najdawniejszych a¿ po przeddzieñ wybuchu II wojny œwiatowej.
Wzbogacaj¹ wiedzê o nowe materia³y Ÿród³owe, które jeszcze nie by³y publikowane.
„Materia³y do Historii Wojskowoœci”
Wy¿sza Szko³a Humanistyczna im. Aleksandra Gieysztora w Pu³tusku w 2004 ro-
ku rozpoczê³a wydawanie czasopisma naukowego zatytu³owanego „Materia³y do
Historii Wojskowoœci”. Do tej pory ukaza³y siê dwa numery; pierwszy liczy³ za-
ledwie siedemdziesi¹t stron, na których znalaz³o siê szeœæ artyku³ów; recenzentami
byli Jarema Maciszewski i Miros³aw Nagielski, redagowa³ Antoni Krzysztof Sob -
czak
30
. Drugi numer „Materia³ów” liczy³ ju¿ ponad 300 stron, na których znalaz³o siê
siedemnaœcie artyku³ów. Powo³ano radê programow¹, któr¹ tworzyli: Jarema Ma-
ciszewski – przewodnicz¹cy, Adam Koseski, Karol Olejnik, Waldemar Rezmer,
Józef Ryszard Szaflik, Janusz Szczepañski, Romuald Turkowski, Pawe³ Wieczorkie-
wicz, oraz zespó³ redakcyjny: Miros³aw Nagielski – przewodnicz¹cy, Janusz Walde-
mar Jasiñski, Pawe³ Makowiec, Antoni Krzysztof Sobczak, Marek Wiœniewski
31
.
„Materia³y” s¹ zbiorem artyku³ów doktorantów Wydzia³u Historycznego Wy¿-
szej Szko³y Humanistycznej w Pu³tusku oraz Instytutu Historycznego Uniwersytetu
Warszawskiego. Prace powstawa³y podczas seminariów doktorskich profesorów Iza-
beli Rusinowej, Romualda Turkowskiego, Jaremy Maciszewskiego i Miros³awa
Nagielskiego. Wzorem „Studiów i Materia³ów do Historii Wojskowoœci” wydawcy
„Materia³ów” myœl¹ w ten sposób stworzyæ szansê na publikowanie najnowszych
osi¹gniêæ z zakresu historii wojen i wojskowoœci tak polskiej, jak i powszechnej dla
m³odych historyków przygotowuj¹cych dysertacje doktorskie z ró¿nych oœrodków
naukowych w Polsce. Redakcja ma nadziejê na podniesienie dyskusji w kwestiach
spornych w historii wojskowoœci polskiej.
Artyku³y zamieszczone w pierwszym tomie „Materia³ów” w g³ównej mierze
zajmuj¹ siê problemami kampanii wrzeœniowej 1939 roku, przygotowaniem strony
Najnowsze ci¹g³e wydawnictwa historycznowojskowe
163
29
W. Œleszyñski, Wojsko a bezpieczeñstwo wewnêtrzne na kresach pó³nocno-wschodnich II Rze-
czypospolitej, „Studia i Materia³y do Historii Wojskowoœci”, t. XLII, s. 211-231.
30
„Materia³y do Historii Wojskowoœci”, cz. 1, Pu³tusk 2004, s. 2.
31
Tam¿e, nr 2, Pu³tusk 2004, s. 2.
polskiej do wojny z III Rzesz¹ pod wzglêdem logistycznym czy uzbrojeniem od-
dzia³ów partyzanckich w pierwszym okresie okupacji niemieckiej w Polsce.
W pierwszym artykule zamieszczonym w „Materia³ach” spotykamy siê z kwestiami
konserwacji i naprawy uzbrojenia strzeleckiego przez osoby dzia³aj¹ce w konspiracji
32
.
Kolejny z autorów zaj¹³ siê budow¹ oraz niszczeniem przepraw mostowych przez sape-
rów na Wiœle we wrzeœniu 1939 roku. Autor opisa³ dzia³anie saperów w wojnie obronnej,
koncentruj¹c siê na próbie zorganizowania przeprawy pod Che³mem i Œwieciem oraz
budowie przeprawy pod Baranowem Sandomierskim z 11/12 wrzeœnia 1939 roku
33
.
Przed II wojn¹ œwiatow¹ podstawowym œrodkiem transportu by³a kolej. Dlatego
te¿ nastêpny artyku³ poœwiêcony jest przygotowaniu polskiej armii do dzia³añ we
wrzeœniu 1939 roku, a przede wszystkim transportowi kolejowemu
34
. Kolejny artyku³
poœwiêcono twierdzy Modlin, pocz¹wszy od jej powstania po czasy okupacji, gdy na
terenie twierdzy znajdowa³o siê wiêzienie gestapo w Forcie III ko³o Pomiechówka
35
.
Ostatni artyku³ nie jest zwi¹zany z problematyk¹ II wojny œwiatowej, a dotyczy
kariery urzêdniczej Floriana Zebrzydowskiego kasztelana lubelskiego, jako przyk³ad
awansu przedstawiciela nowego rodu w czasach panowania Zygmunta Augusta
36
.
Drugi tom „Materia³ów” zawiera problemy wojskowoœci, pocz¹wszy od XVI wieku,
to jest kszta³towania siê staropolskiej sztuki wojennej po sprawy zwi¹zane z dzia³a-
niami w czasie II wojny œwiatowej. Tak szeroki wachlarz zagadnieñ oznacza, ¿e re-
dakcja jest otwarta na wspó³pracê z historykami wojskowoœci niemal wszystkich epok
historycznych, nie wy³¹czaj¹c tematyki dotycz¹cej historii wojskowoœci powszechnej.
Pierwszy artyku³ poœwiêcono dzia³alnoœci wojskowej hetmana Floriana Zebrzy-
dowskiego, pocz¹wszy od pasowania na rycerza po tytu³ hetmana nadwornego.
Zainteresowanie autora dotyczy kwestii awansu spo³ecznego elit szlacheckich
w dobie panowania dwóch ostatnich Jagiellonów
37
. W kolejnym artykule autor skupi³
siê na wzajemnym oddzia³ywaniu i wp³ywach staropolskiej i szwedzkiej sztuki
wojennej podczas walk o Inflanty i Prusy Królewskie w latach 1600-1629
38
.
164
Karol Koœcielniak
32
A. K. Sobczak, Konserwacja i naprawy uzbrojenia strzeleckiego w latach 1939-1942, „Materia³y
do Historii Wojskowoœci”, cz. 1, Pu³tusk 2004, s. 7-19.
33
T. Rokicki, Budowa i niszczenie przepraw mostowych przez saperów na Wiœle we wrzeœniu 1939,
„Materia³y do Historii Wojskowoœci”, cz. 1, s. 21-31.
34
M. Wiœniewski, Planowanie, organizacja i funkcjonowanie wojskowych transportów kolejowych
w Polsce w przededniu II wojny œwiatowej, „Materia³y do Historii Wojskowoœci”, cz. 1, s. 33-44.
35
J. W. Jasiñski, Czy wszystko wiemy z historii Twierdzy Modlin?!, „Materia³y do Historii Woj-
skowoœci”, cz. 1, s. 45-62.
36
P. Makowiec, Kariera urzêdnicza Floriana Zebrzydowskiego. Przyczynek do dziejów awansu
„rodów nowych” w elicie w³adzy za panowania Zygmunta II Augusta, „Materia³y do Historii Woj-
skowoœci”, cz. 1, s. 63-68.
37
P. Makowiec, Dzia³alnoœæ wojskowa hetmana Floriana Zebrzydowskiego, „Materia³y do Historii
Wosjskowoœci”, nr 2, Pu³tusk 2004, s. 11-18.
38
P. Skworoda, Wzajemne oddzia³ywanie i wp³ywy staropolskiej i szwedzkiej sztuki
wojennej
w zakresie organizacji armii oraz taktyki walki w latach 1600-1629, „Materia³y do Historii Woj-
skowoœci”, nr 2, s. 19-52.
W nastêpnym tekœcie autor zaj¹³ siê rokowaniami polsko-moskiewskimi jesieni¹
1618 roku, poprzedzaj¹cymi zawarcie rozejmu w Dywilnie. Nie skupiaj¹c siê tylko na
rokowaniach, przedstawi³ dzia³ania zbrojne od 1616 roku, skupiaj¹c siê równie¿
na wyprawie królewicza W³adys³awa na Moskwê w latach 1617-1618
39
.
Kolejne trzy artyku³y zwi¹zane s¹ z wojn¹ polsko-moskiewsk¹ lat 1654-1667.
Pierwszy to opis dzia³alnoœci kniazia Aleksandra Hilarego Po³ubiñskiego; okres, gdy
ju¿ jako pu³kownik wojska litewskiego odgrywa³ znaczn¹ rolê w armii litewskiej
40
.
W kolejnym artykule autor zaj¹³ siê twierdz¹ s³uck¹ w dobie zmagañ Rzeczy-
pospolitej z Moskw¹, gdy znajdowa³a siê pod w³adz¹ Bogus³awa Radziwi³³a
41
. W na-
stêpnym tekœcie omówiono bitwê pod Konotopem 8 lipca 1659 roku, podczas kon-
fliktu kozacko-moskiewskiego w dobie hetmanatu Iwana Wyhowskiego
42
.
Inn¹ tematyk¹ z zakresu historii wojskowoœci powszechnej zajê³a siê G. Czaplicka
w artykule o organizacji s³u¿b sanitarnych w armii angielskiej doby wojny krymskiej
w latach 1854-1856
43
. Interesuj¹cy problem poruszony zosta³ w kolejnym artykule,
przedstawiaj¹cy w kontekœcie historycznym królewskie prerogatywy w si³ach zbroj-
nych Wielkiej Brytanii
44
.
Inne prace zamieszczone w „Materia³ach” poœwiêcone s¹ historii najnowszej. Ich
wspóln¹ cech¹ jest podjêcie tematów dot¹d albo ma³o znanych, albo te¿ powierz-
chownie opracowanych. Pierwszy z autorów pisz¹cych o tym okresie podejmuje
studia poœwiêcone ochronie linii kolejowych w Polsce w przededniu wybuchu II woj-
ny œwiatowej
45
. W odrêbnym tekœcie analizuje praktyczn¹ realizacjê przyjêtych za-
³o¿eñ ogólnych na terenie powiatu p³oñskiego
46
. Nastêpny z autorów przedstawia dwa
problemy, pierwszy z nich to wykorzystanie przez polski ruch oporu broni ukrytej
przez oddzia³y Wojska Polskiego pod koniec walk we wrzeœniu
47
. Ciekawe s¹
szczegó³owe omówienia tego¿ autora dotycz¹ce produkcji miotaczy ognia, w warun-
Najnowsze ci¹g³e wydawnictwa historycznowojskowe
165
39
A. Majewski, Rokowania polsko-moskiewskie w dniach 31 paŸdziernika – 11 grudnia 1618 roku
zakoñczone podpisaniem rozejmu diwiliñskiego, „Materia³y do Historii Wojskowoœci”, nr 2, s. 53-74.
40
K. Bobiatyñski, Dzia³alnoœæ wojskowa Aleksandra Hilarego Po³ubiñskiego podczas wojny
z Moskw¹ w latach 1654-1655, „Materia³y do Historii Wojskowoœci”, nr 2, s. 75-92.
41
K. Kossarzecki, S³uck wobec zagro¿enia moskiewskiego i kozackiego podczas wojny z Moskw¹
w latach 1654-1667, „Materia³y do Historii Wojskowoœci”, nr 2, s. 93-112.
42
P. Kroll, Bitwa pod Konotopem (8 lipca 1659 roku) – przyczynek do dziejów wojskowoœci kozackiej,
„Materia³y do Historii Wojskowoœci”, nr 2, s. 113-132.
43
G. Czaplicka, Angielskie szpitalnictwo wojskowe w wojnie krymskiej. Rola Florence Nightingale,
„Materia³y do Historii Wojskowoœci”, nr 2, s. 155-178.
44
I. D¹browska, Prerogatywy królewskie w si³ach zbrojnych Wielkiej Brytanii, „Materia³y do Historii
Wojskowoœci”, nr 2, s. 179 – 206.
45
M. Wiœniewski, Ochrona linii i obiektów kolejowych w przededniu II wojny œwiatowej, „Materia³y
do Historii Wojskowoœci”, nr 2, s. 207-230.
46
M. Wiœniewski, Pocz¹tek kolei w powiecie p³onskim, jej ochrona na wypadek wojny w 1939 roku,
„Materia³y do Historii Wojskowoœci”, nr 2, s. 231-244.
47
A. K. Sobczak, Partyzancka bron z pobojowisk wrzeœnia 1939 roku, „Materia³y do Historii
Wojskowoœci”, nr 2, s. 289-309
kach konspiracyjnych, jak i wykorzystanie ich w walce
48
. Inny z autorów zapre-
zentowa³ wyniki badañ nad zwalczaniem przez Niemców polskiego ruchu oporu na
pó³nocnym Mazowszu
49
. W odrêbnej pracy tego¿ autora omówiono dzieje parafii
Pomiechowo, która obejmowa³a tereny twierdzy Modlin
50
. W „Materia³ach” znajduje
siê równie¿ artyku³ poœwiêcony historii 13. pu³tuskiego pu³ku piechoty
51
.
Wspóln¹ cech¹ wiêkszoœci artyku³ów zamieszczonych w „Materia³ach” jest wpro-
wadzenie do naukowego obiegu nowych Ÿróde³, zarówno archiwalnych, jak i relacji.
Artyku³y te s¹ zarazem wskazaniem na istniej¹ce w naszej historycznej wiedzy luki
lub uproszczenia i tym samym mog¹ stanowiæ bodziec do dalszych badañ.
„Rocznik Przemyski”
W 2004 roku ukaza³ siê pierwszy numer zeszytu Historia Wojskowoœci „Roczni-
ka Przemyskiego”. W swojej historii cz³onkowie i dzia³acze Towarzystwa Przyjació³
Nauk w Przemyœlu wielokrotnie podejmowali tê tematykê na ³amach „Rocznika”.
Na pocz¹tku XX wieku z inicjatywy Feliksa Przyjemskiego, Tadeusza i Kazimie-
rza Osiñskich i Kazimierza ¯urawskiego powsta³o w Przemyœlu Towarzystwo Przyja-
ció³ Nauk. Celem osób skupionych wokó³ Towarzystwa by³a ochrona zabytków
rêkopiœmiennych, jak równie¿ zabytków kultury materialnej. W latach 1909-1936 To-
warzystwo opublikowa³o osiem tomów „Rocznika Przemyskiego”. W sk³ad komitetu
redakcyjnego pierwszych trzech tomów weszli Leonard Tarnowski, Stefan Mamid³ow-
ski, Kazimierz M. Osiñski, Piotr Hrobyk, Apolinary Garlicki, Jan Kwolek, Andrzej
Skowronek. Redaktorem od tomu III do VIII by³ Jan Smo³ka. Druga wojna œwiatowa
nie pozwoli³a na dalsz¹ dzia³alnoœæ Towarzystwa i wydawnictwa. W 1957 roku re-
stytuowano Towarzystwo, a w nastêpnym roku wznowiono edycjê „Rocznika”.
Sk³ad komitetu redakcyjnego zmienia³ siê doœæ czêsto przez te wszystkie lata
wydawania „Rocznika”. Od 1970 do 1991 roku redaktorem naukowym „Rocznika”
by³ Julian Olszak; to on ugruntowa³ naukowy charakter czasopisma i jego inter-
dyscyplinarn¹ formu³ê, promuj¹c¹ wiedzê o regionie przemyskim. Od 1992 roku
„Rocznik” przygotowywa³ ju¿ nowy zespó³ redakcyjny. Zachowa³ on ogóln¹ formu³ê
czasopisma interdyscyplinarnego, ale te¿ wyraŸnie j¹ zmodyfikowa³. Przyjêto bar-
166
Karol Koœcielniak
48
A. K. Sobczak, Konspiracyjna produkcja miotaczy ognia w Armii Krajowej w okresie okupacji
1939-1944, „Materia³y do Historii Wojskowoœci”, nr 2, s. 281-288.
49
J. W. Jasiñski, Zwalczanie przez Niemców ugrupowañ polskich organizacji podziemnych okresu
okupacji na terenie Mazowsza – wg zbiorów Archiwum Akt Nowych w Warszawie, „Materia³y do Historii
Wojskowoœci”, nr 2, s. 269-280.
50
J. W. Jasiñski, Twierdza Modlin jako problem dla w³adz koœcielnych i temat wizytacji dekanalnych
na przyk³adzie parafii Pomiechowo, „Materia³y do Historii Wojskowoœci”, nr 2, s. 133-154.
51
J. Korsak, 13 pu³tuski pu³k piechoty, „Materia³y do Historii Wojskowoœci”, nr 2, s. 245-254.
dziej zwarty profil tematyczny „Rocznika”. Publikowane prace zosta³y u³o¿one
w grupy tematyczno-problemowe.
Naukowy periodyk, jakim sta³ siê „Rocznik Przemyski”, zas³u¿y³ z czasem na
miano wizytówki Towarzystwa Przyjació³ Nauk w Przemyœlu. Formu³a czasopisma
interdyscyplinarnego okaza³a siê najbardziej przydatna w warunkach lokalnych,
w realiach, w jakich dzia³a spo³eczny ruch naukowy.
W czasach, gdy redaktorem by³ Jan Smo³ka (od tomu III do VIII), wykszta³ci³ siê
w pe³ni profil naukowy „Rocznika”, który okreœla³y nauki humanistyczne, przede
wszystkim historia, ale tak¿e archeologia, etnografia, historia kultury i sztuki. Obok
dotychczasowych dziedzin i specjalnoœci, ju¿ w tomie XIII-XIV pojawi³y siê prace
z zakresu nowych, wprowadzonych w³aœnie do Towarzystwa dyscyplin naukowych,
nauk technicznych oraz pedagogiczno-psychologicznych, w nastêpnych tomach z za-
kresu ochrony zdrowia. W dalszym ci¹gu jednak wiêkszoœæ publikowanych rozpraw
i artyku³ów reprezentowa³o nauki humanistyczne. Z t¹ jedynie ró¿nic¹, ¿e miejsce
dominuj¹cej dot¹d historii zajê³o literaturoznawstwo i jêzykoznawstwo. Podtrzy-
mana zosta³a obecnoœæ prac z zakresu archeologii, etnologii, historii, historii sztuki
i kultury. Zdecydowanie szybszy rozwój zanotowa³y jednak inne dziedziny nauki,
w tym szczególnie nauki przyrodnicze, rolnicze i techniczne.
Sta³e poszerzanie liczby i zakresu reprezentowanych na ³amach „Rocznika”
dyscyplin naukowych stawa³o siê coraz bardziej uci¹¿liwe przy zachowaniu jego
tradycyjnej formu³y wydawniczej. Dlatego te¿ w ostatnich latach „Rocznik” ukazuje
siê w zeszytach tematycznych. Przez te kilkadziesi¹t lat historii „Rocznika Prze-
myskiego” publikowano w nim rozprawy, artyku³y recenzyjne, recenzje, materia³y
Ÿród³owe, komunikaty, doniesienia, sprawozdania oraz materia³y biograficzne. Re-
prezentowa³y one kilkanaœcie dyscyplin naukowych, od najwczeœniej naukowo upra-
wianej historii, a¿ po nauki przyrodnicze, rolnicze i techniczne. Teksty te dokumen-
tuj¹ stan wiedzy o dziejach Przemyœla i regionu.
Tematyka zeszytu Historia Wojskowoœci „Rocznika Przemyskiego” obejmuje
szereg zagadnieñ zwi¹zanych z ogólnie pojêt¹ wojskowoœci¹ odnosz¹c¹ siê do po³ud-
niowo-wschodnich terenów Rzeczypospolitej. Zakres chronologiczny rozpoczyna siê
od XVII wieku, od wojskowoœci staropolskiej, a¿ do czasów II wojny œwiatowej
i kilku lat po jej zakoñczeniu, a zwi¹zanych z walkami z podziemiem ukraiñskim.
Pierwszy zeszyt Historii Wojskowoœci ukaza³ siê w tomie XL „Rocznika Prze-
myskiego”. Na jego ³amach zamieszczono kilkanaœcie tekstów, które rozpoczyna
artyku³ zwi¹zany z okresem staropolskim, a mówi¹cy o walkach polsko-kozackich
w latach 1625-1638 i stosowanej w nich taktyce
52
. Kolejna praca to opis poszukiwania
sposobów walki o niepodleg³oœæ w sytuacji, gdy spo³eczeñstwo pozbawione jest
Najnowsze ci¹g³e wydawnictwa historycznowojskowe
167
52
W. Majewski, Taktyka w walkach polsko-kozackich 1625-1638, „Rocznik Przemyski”, t. XL, z. 1:
Historia Wojskowoœci, Przemyœl 2004, s. 5-14.
w³asnego wojska i terytorium niezbêdnego do rozwiniêcia si³
53
. W nastêpnej pozycji
omówione zosta³y dzieje lotniska Przemyœl-¯urowica i stacjonuj¹cego tam garnizonu
Flugpark 8, z którego sformowano Kompaniê Lotnicz¹ 8
54
. Kolejny autor opisuje
epizod z wojny polsko-sowieckiej, w którym to w³adze sowieckie chcia³y utworzyæ
Republikê Rad na ziemiach polskich, jako jedno z wielu ogniw nowej Europy
55
.
W innej pracy opisano bitwê lwowsk¹ z 1920 roku, która toczy³a siê w cieniu
warszawskiej. Zmierzy³y siê w niej znacznie mniejsze si³y i œrodki ni¿ pod Warszaw¹,
ale to od niej w znacznym stopniu zale¿a³ wynik bitwy nad Wis³¹
56
. Z tematyk¹ wojny
polsko-sowieckiej zwi¹zane s¹ kolejne artyku³y, w których opisano dzia³ania 5. Armii
Polskiej w bitwie nad Wis³¹ z 1920 roku
57
. Nastêpnie omówiona zosta³a artyleria
przeciwlotnicza, któr¹ zaczêto organizowaæ, gdy Armia Czerwona sta³a niedaleko
Warszawy w 1920 roku. Jednak¿e sam sprzêt zamówiono ju¿ znacznie wczeœniej
58
.
W innej z kolei pracy omówiona zosta³a broñ pancerna wykorzystana w wojnie
polsko-rosyjskiej, czyli czo³gi, samochody i poci¹gi pancerne, jak równie¿ wybrane
akcje przy u¿yciu tego rodzaju broni
59
. Omówione zosta³y tak¿e mo¿liwoœci wzno-
wienia dzia³añ wojennych w okresie rozejmu z Rosj¹ Radzieck¹
60
. A tak¿e udzia³
amerykañskich oficerów w walkach na kresach po³udniowo-wschodnich w utwo-
rzonym Legionie Amerykañskim przy Armii Polskiej w latach 1919-1920
61
. Kwestiê
wojny polsko-sowieckiej zamyka artyku³ dotycz¹cy ikonografii bitwy warszawskiej,
odbicia w sztuce jednego z najs³ynniejszych zwyciêstw orê¿a polskiego
62
.
Kolejnymi zagadnieniami s¹ sprawy zwi¹zane z wojskowoœci¹ II wojny œwiatowej.
Jeden z autorów przedstawi³ ma³o znany epizod z walk o Radymno, miasteczko le¿¹ce
miêdzy Jaros³awiem a Przemyœlem, niewielki garnizon, wa¿ny wêze³ komunikacyjny,
bêd¹cy zarazem istotnym elementem organizowanej obrony linii Sanu
63
. Inny na-
168
Karol Koœcielniak
53
Z. Grabowski, Polskie koncepcje wojny partyzanckiej w XIX w., „Rocznik Przemyski”, t. XL, z. 1,
s. 15-29.
54
A. Olejko, Zapomniane lotnicze epizody z c. k. Przemyœla 1914-1915, „Rocznik Przemyski”, t. XL,
z. 1, s. 31-44.
55
M. Klimecki, Republika Rad w Ma³opolsce wschodniej. Epizod wojny polsko-sowieckiej 1919-
-1920 r., „Rocznik Przemyski”, t. XL, z. 1, s. 45-58.
56
T. Rawski, Bitwa lwowska 1920 r., „Rocznik Przemyski”, t. XL, z. 1, s. 59-70.
57
Z. Palski, Dzia³ania 5 Armii Polskiej w bitwie warszawskiej, „Rocznik Przemyski”, t. XL, z. 1, s. 71-79.
58
Z. Moszumañski, Artyleria przeciwlotnicza w wojnie polsko-rosyjskiej 1920 r., „Rocznik Prze-
myski”, t. XL, z. 1, s. 81-95.
59
L. Fac, Polska broñ pancerna w wojnie polsko-rosyjskiej 1920 r. Wybrane aspekty, „Rocznik
Przemyski”, t. XL, z. 1, s. 97-124.
60
A. Nawrocki, Mo¿liwoœæ wznowienia dzia³añ wojennych w okresie rozejmu (jesieñ 1920 – wiosna
1921) z Rosj¹ Radzieck¹ w ocenie polskiego Sztabu Generalnego, „Rocznik Przemyski”, t. XL, z. 1,
s. 125-133.
61
J. Smoliñski, Oficerowie amerykañscy w walkach na kresach po³udniowo-wschodnich Rzeczy-
pospolitej w latach 1919-1920, „Rocznik Przemyski”, t. XL, z. 1, s. 135-147.
62
J. Polaczek, Ikonografia bitwy warszawskiej 1920 r., „Rocznik Przemyski”, t. XL, z. 1, s. 149-154.
63
Z. Moszumañski, Obrona Radymina w 1939 r., „Rocznik Przemyski”, t. XL, z. 1, s. 161-170.
tomiast tekst jest prób¹ przedstawienia kwestii bia³oruskiej i ukraiñskiej w czasie
tworzenia i dzia³alnoœci bojowej Armii Polskiej we Francji. Baz¹ mobilizacyjn¹ by³a
Polonia francuska. W rzeczywistoœci Polonia nie by³a jednolita pod wzglêdem naro-
dowoœciowym. Znalaz³o to swój wyraz w czasie tworzenia Armii Polskiej we Fran-
cji
64
. Ca³oœæ zamyka artyku³, w którym autor omawia organizacjê i strukturê Wojsk
Wewnêtrznych Okrêgu Ukraiñskiego NKWD, opisuje prowadzenie dzia³añ zbroj-
nych przez ugrupowania bojowe tych wojsk przeciwko podziemiu ukraiñskiemu
w latach 1944-1947
65
.
Drugi zeszyt zwi¹zany z tematyk¹ historycznowojskow¹ ukaza³ siê w tomie XLI
„Rocznika Przemyskiego” w 2005 roku. Tak samo jak poprzedni zeszyt ten zawiera
szeroki wachlarz tematyczno-chronologiczny wydarzeñ i osób zwi¹zanych z dziejami
orê¿a polskiego, a odnosz¹cych siê do po³udniowo-wschodnich terenów Rzeczy-
pospolitej.
W artykule otwieraj¹cym autor zaj¹³ siê polityk¹ zagraniczn¹ Jagiellonów. In-
teresuje go ocena wydarzeñ przypadaj¹cych na rz¹dy Jana Olbrachta, a przede
wszystkim wyprawa tego¿ na Mo³dawiê w 1497 roku, czego skutkiem by³a turecka
wyprawa odwetowa z 1498 roku
66
. W kolejnej pracy przedstawiono napad z czerwca
1624 roku na Ruœ Czerwon¹ dokonany przez Tatarów. Napad ten by³ w latach
dwudziestych XVII wieku ju¿ trzeci¹ grabie¿cz¹ operacj¹ zorganizowan¹ przez
Tatarów z Budzaku, która dosiêg³a ziemi przemyskiej
67
. Celem nastêpnego artyku³u
jest przedstawienie wysi³ku zbrojnego ziemi przemyskiej i sanockiej w pocz¹tkowym
okresie powstania Chmielnickiego. Autor przedstawi³ organizowane przez te ziemie
wojska powiatowe, udzia³ w wojnie pospolitego ruszenia, a tak¿e star³ siê ustaliæ
wysi³ek zbrojny w postaci jednostek prywatnych
68
. Autor kolejnej pracy pisze o do-
kumentaliœcie dziej¹cych siê wokó³ niego wa¿nych wydarzeñ. Sylwester Zieliñski,
malarz, w swych pracach przedstawia³ wojsko Ksiêstwa Warszawskiego. Pod wp³y-
wem mistrza Or³owskiego; w jego twórczoœci zaczê³a dominowaæ tematyka ba-
talistyczna. A jego rysunki o charakterze wojskowo-dokumentalnym zaczê³y mu
przynosiæ uznanie wœród ówczesnej klienteli
69
. W nastêpnej pracy zosta³y przed-
stawione dzieje radiotelegrafii w Armii Austro-Wêgierskiej, przechodz¹c nastêpnie do
Najnowsze ci¹g³e wydawnictwa historycznowojskowe
169
64
J. Grzybowski, Bia³orusini i Ukraiñcy w Armii Polskiej we Francji (1939-1940), „Rocznik Prze-
myski”, t. XL, z. 1, s. 171-181.
65
Z. Palski, Struktura i metody prowadzenia dzia³añ bojowych przez radzieckie wojska wewnêtrzne
w walce z podziemiem ukraiñskim w latach 1944-1947, „Rocznik Przemyski”, t. XL, z. 1, s. 183-218.
66
L. Fac, Turecka wyprawa odwetowa na terenach Rusi Czerwonej w roku 1498. Zarys problemu,
„Rocznik Przemyski”, t. XLI, Przemyœl 2005, z. 1, Historia Wojskowoœci, s. 3-26.
67
A. Gliwa, Najazd tatarski na ziemiê przemysk¹ w 1624 r., „Rocznik Przemyski”, t. XLI, z. 1,
s. 27-80.
68
M. Gawêda, Wysi³ek zbrojny ziemi przemyskiej i sanockiej w latach 1648-1649, „Rocznik Prze-
myski”, t. XLI, z. 1, s. 81-104.
69
J. Polaczek, Sylwester Zieliñski – zapomniany dokumentalista epoki Ksiêstwa Warszawskiego,
„Rocznik Przemyski”, t. XLI, z. 1, s. 105-111.
przedstawienia radiowywiadu austro-wêgierskiego podczas I wojny œwiatowej, czyli
po³¹czenie radionas³uchu z dekryptarzem. W krêgu zainteresowania autora znaleŸli siê
tak¿e Polacy s³u¿¹cy w tego typu jednostkach, a którzy póŸniej wykorzystali swoj¹ wie-
dzê i zdobyte doœwiadczenie w odrodzonym Wojsku Polskim
70
. Autor kolejnego arty-
ku³u opisuje wydarzenia po zajêciu przez Ukraiñców 5 listopada 1918 roku prawo-
brze¿nej czêœci Przemyœla. Przemyœl dla str ony polskiej by³ wa¿nym punktem na dro-
dze z Krakowa do Lwowa. Za wszelk¹ cenê nale¿a³o odzyskaæ utracon¹ czêœæ miasta.
Miejscowe oddzia³y nie by³y w stanie zmieniæ sytuacji, dlatego potrzebna by³a wiêk-
sza zorganizowana akcja odwetowa
71
. W nastêpnej pracy przedstawiono jednostki
wojskowe Garnizonu Przemyœl w systemie mobilizacyjnym Dowództwa Okrêgu Kor-
pusu X w dwudziestoleciu miêdzywojennym; z wyszczególnieniem wszystkich rodza-
jów s³u¿b i broni
72
. Inny charakter ma tekst przedstawiaj¹cy zbiór akt w zbiorach
Centralnego Archiwum Wojskowego dotycz¹cych archiwaliów mniejszoœci ukraiñ-
skiej w Polsce oraz stosunków polsko-ukraiñskich zarówno w okresie miêdzywojen-
nym, jak i po 1945 roku
73
. Kolejne dwa artyku³y wysz³y spod pióra tego samego
autora, a dotycz¹ lotnictwa polskiego. Pierwszy to historia lotniczych oœrodków
szkoleniowych Podkarpacia, która ci¹gle nie jest dostatecznie opracowana. Dlatego
te¿ autor przedstawia zbudowane tu¿ przed II wojn¹ œwiatow¹ centrum szkoleniowe
w Kroœnie oparte na kroœnieñskim wêŸle lotniczym
74
. W drugim zaœ opisuje statystyki
bojowe podczas walk w Wojnie Obronnej 1939 roku 56. Eskadry Obserwacyjnej lot-
nictwa Armii „Karpaty”
75
. Inny autor, wykorzystuj¹c informacje polskiego wywiadu
odnosz¹ce siê do nastrojów i morale armii s³owackiej po tym, jak powsta³o pañstwo
s³owackie pod kuratela Niemiec, stara siê okreœliæ niezadowolenie i charakter sympa-
tii propolskich w armii kontrolowanej przez Niemców
76
. Ostatnie trzy artyku³y to
biogramy trzech pu³kowników lotnictwa
77
.
170
Karol Koœcielniak
70
G. Nowik, Radiotelegrafia i radiowywiad w armii austro-wêgierskiej przed wybuchem I wojny
œwiatowej i podczas jej trwania, „Rocznik Przemyski”, t. XLI, z. 1, s. 113-134.
71
W. Rawski, Odsiecz Przemyœla w listopadzie 1918 r. Poci¹g pancerny kapitana Prymusa, „Rocz-
nik Przemyski”, t. XLI, z. 1, s. 135-150.
72
Z. Zaj¹c, Przygotowania mobilizacyjne i realizacja mobilizacyjnego rozwiniêcia jednostek wojsko-
wych Garnizonu Przemyœl (Dowództwo Okrêgu Korpusu X) do Wojny Obronnej 1939 r., „Rocznik
Przemyski”, t. XLI, z. 1, s. 151-172.
73
Z. Kozak, Archiwalia dotycz¹ce mniejszoœci ukraiñskiej w Polsce i stosunków polsko-ukraiñskich
w zbiorach Centralnego Archiwum Wojskowego, „Rocznik Przemyski”, t. XLI, z. 1, s. 173-182.
74
A. Olejko, Kroœnieñski wêze³ lotniskowy w Wojnie Obronnej 1939 r. w œwietle archiwaliów
i relacji, „Rocznik Przemyski”, t. XLI, z. 1, s. 183-190.
75
A. Olejko, Statystyki bojowe 56 Eskadry Obserwacyjnej lotnictwa Armii „Karpaty” z okresu walk
w Wojnie Obronnej 1939 r., „Rocznik Przemyski”, t. XLI, z. 1, s. 191-206.
76
J. Stolarczyk, Ucieczki lotników s³owackich do polski w czerwcu 1939 r., „Rocznik Przemyski”,
t. XLI, z. 1, s. 207-216.
77
Z. Andrzejewski, P³k dypl. pil. August Menczak (1894-1952), „Rocznik Przemyski”, t. XLI, z. 1,
s. 217-223; tego¿, P³k dypl. pil. Adam Kropiñski, P-76600 (1900-1982), tam¿e, t. XLI, z. 1, s. 225-230;
tego¿, P³k dypl. pil. Zygmunt Pistl, P-0475 (1897-1981), tam¿e, t. XLI, z. 1, s. 231-235.
„Rocznik Przemyski” w swojej historii zanotowa³ systematyczny rozwój, przede
wszystkim pod wzglêdem tematycznym, co zaowocowa³o wydaniem zeszytu Histo-
ria Wojskowoœci. Jest to cenny zbiór artyku³ów prezentuj¹cy zagadnienia do tej pory
ma³o znane, które prowadz¹ do spopularyzowania dziejów militarnych po³udniowo-
-wschodnich terenów Rzeczypospolitej w poszczególnych okresach jej istnienia.
Wszystkie wymienione czasopisma naukowe o charakterze historycznowojsko-
wym maj¹ du¿y wk³ad w rozwój nauki historycznowojskowej. W nieoceniony sposób
s³u¿¹ one postêpowi badañ nad dziejami orê¿a polskiego.
Najnowsze ci¹g³e wydawnictwa historycznowojskowe
171
B
ENON
M
IŒKIEWICZ
Najnowsze ujêcie polskich zmagañ wojennych 1939 roku
Czes³aw Grzelak, Henryk Stañczyk,
Kampania polska 1939 roku.
Pocz¹tek II wojny œwiatowej, Warszawa 2005, ss. 532.
Wspó³czesny etap rozwoju polskiej historiografii wojskowej cechuje to publi-
kowanie wielu ró¿nych opracowañ. Obok wydawnictw o charakterze encyklope-
dycznym i syntetyzuj¹cym okreœlon¹ dziedzinê wiedzy historycznej, licznie wystêpuj¹
te¿ prace monograficzne zajmuj¹ce siê najró¿niejszymi epizodami czy wydarzeniami
dziejowymi, odnosz¹cymi siê do przyczyn, przebiegu i skutków drugiej wojny œwia-
towej oraz pañstw bior¹cych w niej udzia³. Prezentuj¹ one najczêœciej studia Ÿród³o-
wo-analityczne, ustalaj¹ce fakty z zakresu omawianych wydarzeñ.
Ogrom ukazuj¹cej siê literatury historycznej staje siê coraz trudniejszy do opano-
wania przez badaczy profesjonalistów. Czytelnik amator ma natomiast du¿e trudnoœci
z usystematyzowaniem wiedzy i wyrobieniem sobie pogl¹du, wobec odmiennego
przedstawiania rzeczywistoœci dziejowej w ró¿nych wydawnictwach naukowych
i popularnonaukowych. Ponadto nastêpuje bardzo szybki postêp w badaniach his-
torycznych. Odkrywane lub udostêpniane s¹ coraz to nowe materia³y Ÿród³owe
i wczeœniej niedostêpne zbiory archiwalne. Powsta³y wiêc nowe obiektywne warunki
do uprawiania badañ historycznych, co sprawia, i¿ istnieje potrzeba tworzenia no-
wych ujêæ syntetycznych nauki i udostêpniania ich spo³eczeñstwu. Takim wydaw-
nictwem jest ostatnio opublikowana obszerna rozprawa pt. Kampania polska 1939
roku. Pocz¹tek II wojny œwiatowej (Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2005).
Autorami tej ksi¹¿ki s¹ Czes³aw Grzelak i Henryk Stañczyk, znani i doœwiadczeni
badacze problematyki wojskowej wielkiego konfliktu zbrojnego lat 1939-1945.
Syntetyzuj¹c najnowsze osi¹gniêcia polskiej historiografii wojskowej, przyœwie-
ca³o Autorom przekonanie, i¿
S³u¿ebn¹ powinnoœci¹ historyka wobec w³asnego narodu jest, aby jak najszybciej i jak najrzetelniej
informowaæ spo³eczeñstwo o nowych ustaleniach w zakresie ojczystej historii. Nierzadko historii
nie³atwej do czytelnego przedstawienia, a tym bardziej zrozumienia, gdy szeroko rozumiana po-
lityka próbowa³a j¹ przez wiele lat mniej lub bardziej skutecznie zamazywaæ. Nale¿y sobie tak¿e
uœwiadomiæ, ¿e nie ma, nie by³o i prawdopodobnie nigdy nie bêdzie w pe³ni obiektywnego wy-
jaœnienia wydarzeñ historycznych. S¹ tylko mniej lub bardziej zbli¿one do zak³adanego obiekty-
wizmu, do którego powinien d¹¿yæ historyk, rozpoczynaj¹c badania nad okreœlonym tematem, co ju¿
w swym za³o¿eniu zak³ada postêp (s. 6).
Do wykonania takiego zadania Autorzy podjêli studia w zbiorach archiwów
polskich, niemieckich i rosyjskich, wykorzystuj¹c bogat¹ literaturê zajmuj¹c¹ siê
wojn¹ polsk¹ 1939 roku z ostatnich 15 lat z w³asnymi wczeœniejszymi pracami
w³¹cznie. Ksi¹¿ka podzielna zosta³a na 12 rozdzia³ów, które ujmuj¹ w porz¹dku
chronologicznym najwa¿niejsze wydarzenia konfliktu zbrojnego w 1939 roku.
Rozpoczyna j¹ wprowadzaj¹cy rozdzia³ Czes³awa Grzelaka o sytuacji politycz-
no-militarnej w Europie w przededniu II wojny œwiatowej. Wzoruje siê on na swych
wczeœniejszych ustaleniach, prezentuj¹cych najnowsze podsumowanie stanu badañ.
Przede wszystkim obrazuje stosunki Polski z s¹siadami, zawierane porozumienia i ich
wp³yw na prowadzon¹ przez Polskê miêdzywojenn¹ XX wieku politykê – utrzymania
równowagi politycznej w Europie Œrodkowo-Wschodniej. Mia³a ona na celu po-
wstrzymaæ ekspansywne zamiary dwóch najgroŸniejszych dla Polski s¹siadów – Nie-
miec i ZSRR. Wielostronne naœwietlenie sytuacji miêdzynarodowej Polski i zawar-
tych przez ni¹ porozumieñ dowodzi braku ich skutecznoœci i to ju¿ w momencie ich
podpisywania. S¹ te¿ dowodem na to, i¿ sojusznicy nie mieli zamiaru poprzeæ Polski
na wypadek wojny, co w konsekwencji doprowadzi³o do jej osamotnienia w 1939 ro-
ku i skazywa³o z góry na pora¿kê wobec zjednoczonych potêg Niemiec i ZSRR.
Uzupe³nieniem trudnoœci czekaj¹cych Polskê na wypadek wojny jest charakte-
rystyka si³ zbrojnych w³asnych i nieprzyjaciela oraz planów ich u¿ycia. W stosunku
do Polski pokazuj¹ one druzgoc¹c¹ przewagê Niemiec i ZSRR. Egzemplifikacj¹
stanu wojsk przed II wojn¹ œwiatow¹ s¹ liczne tabele przedstawiaj¹ce iloœciow¹
organizacjê i wielkoœæ si³ zbrojnych oraz ich uzbrojenie i wyposa¿enie. Bardzo
dok³adnie kwestia ta zosta³a zbudowana na podstawie najnowszych ustaleñ literatury
przedmiotu.
W drugim rozdziale pióra Henryka Stañczyka po wskazaniu za³o¿eñ politycz-
no-militarnych Hitlera i Narodowosocjalistycznej Partii Robotniczej Niemiec
(NSDAP), maj¹cych na celu likwidacjê Polski i pozostawienie jej bez wsparcia
sojuszników, zosta³ szczegó³owo przedstawiony plan ataku na Polskê (Fall Weiss).
Nag³ym i zaskakuj¹cym uderzeniem z pó³nocy i po³udnia mia³ on rozbiæ wojsko
polskie i opanowaæ terytorium ca³ego kraju. Trafnie przedstawi³ tutaj Autor przy-
gotowania niemieckie i plan opanowania Polski. Do nag³ego i niespodziewanego
174
Benon Miœkiewicz
ataku Niemcy zmobilizowa³y ponad 1600 tysiêcy ¿o³nierzy, wyposa¿onych w oko³o
10 500 dzia³ i moŸdzierzy, 2700 czo³gów, 1600 samolotów, 2 pancerniki, 9 nisz-
czycieli, 14 okrêtów podwodnych i inne jednostki pomocnicze (s. 118). By³y to si³y
wielokrotnie przekraczaj¹ce iloœciowo wojsko polskie w 1939 roku, ale przede
wszystkim nieporównywalne pod wzglêdem uzbrojenia i wyposa¿enia. W koñcowej
czêœci charakterystyki sytuacji polityczno-militarnej przed wybuchem II wojny œwia-
towej poruszono te¿ naiwne stanowisko Francji i Wielkiej Brytanii, które dalej
prowadzi³y pertraktacje z III Rzesz¹, ci¹gle licz¹c na oddalenie konfliktu zbrojnego.
W pracy przedstawiono polskie przygotowania do wojny – Autor wskazuje na
dobre opracowanie planu wojny z ZSRR (plan W) i ca³kowity brak przygotowania
planu Z, do ewentualnej wojny z Niemcami. Polska przyst¹pi³a do wojny na pod-
stawie decyzji marsza³ka Edwarda Rydza-Œmig³ego, lepiej opracowanej jedynie dla
pierwszej fazy dzia³añ nad granicami pañstwa. Nie zosta³y te¿ opracowane zasady
postêpowania wojsk w drugim etapie walki, a wiêc na g³ównej pozycji obronnej, to
jest na linii Narwi, Wis³y i Sanu. Za³o¿eñ dalszego prowadzenia walki nie znali tak¿e
dowódcy armii i grup operacyjnych, co uniemo¿liwi³o odpowiednie przygotowanie
terenu do walki zbrojnej. Dotyczy³o to równie¿ planu W, który by³ objêty budow¹
fortyfikacji obronnych, ale nie ukoñczonych, a nastêpnie jedynie w niewielkim stop-
niu wykorzystanych dla powstrzymania agresji ze strony ZSRR. Z tego rozdzia³u
dowiadujemy siê o polskiej bardzo opóŸnionej mobilizacji, tworzeniu poszczegól-
nych armii i przewidywanych dla nich zadaniach. Henryk Stañczyk s³usznie pod-
kreœla, i¿ ka¿de polskie za³o¿enie operacyjne by³o œciœle wi¹zane z przewidywanym
odci¹¿eniem Polski przez podjêcie ofensywy sojuszników zachodnich.
W dalszej czêœci pracy (rozdzia³y III-VI) Henryk Stañczyk referuje przebieg
poszczególnych walk, dziel¹c je na bitwê graniczn¹, walki na g³ównej pozycji obrony
od 4 do 6 wrzeœnia 1939 oraz za³amania siê polskiego planu obrony i próbê od-
tworzenia jej na linii Narwi, Bugu, Wis³y i Sanu dla zatrzymania Niemców na tzw.
przedmoœciu rumuñskim. Oddzielnie przedstawia bitwê nad Bzur¹ (decyzja gen. Ta-
deusza Kutrzeby wykonania zwrotu zaczepnego z udzia³em armii Pomorze gen. W³a-
dys³awa Bortnowskiego oraz uzgodnienie jej z Naczelnym Dowódc¹). Obraz bitwy
ods³ania pierwsze polskie zwyciêstwa, do których niew¹tpliwie przyczynia siê za-
skoczenie nieprzyjaciela, ale po jego och³oniêciu i przegrupowaniu wojsk nastêpuje
za³amanie siê polskiego natarcia. Wykazane zosta³y b³êdy, jakie pope³ni³o dowódz-
two i brak zdecydowania w natarciu niektórych oddzia³ów, czêœciowo usprawiedli-
wiony ma³¹ ich manewrowoœci¹. Natomiast podkreœlone zosta³y zarówno odwaga,
jak i bohaterstwo ¿o³nierza polskiego, który maj¹c œwiadomoœæ przewagi wroga,
decydowa³ siê na walkê i du¿¹ w niej aktywnoœæ, odnosz¹c liczne zwyciêstwa.
Dalszy opis dzia³añ wojennych z Niemcami przerywa omówienie uderzenia na
Polskê ZSRR (Rozdzia³y VII, VIII, X). Odtworzy³ je jako pierwszy w polskiej
literaturze Czes³aw Grzelak, wybitny znawca tej problematyki. Teksty poszczegól-
nych rozdzia³ów oparte zosta³y na jego wczeœniejszych ustaleniach. Charakteryzuj¹
Najnowsze ujêcie polskich zmagañ wojennych 1939 roku
175
one przygotowania ZSRR do wojny z Polsk¹, a tak¿e za³o¿enia operacyjne do-
wództwa radzieckiego oraz si³y i œrodki zgromadzone do wykonania uderzenia.
Nastêpnie Autor przyst¹pi³ do omówienia iloœci i jakoœci wojsk polskich na wschod-
niej granicy, zajmuj¹c siê g³ównie oddzia³ami KOP, które Polska zdo³a³a zgromadziæ
dla odparcia uderzeñ dwóch frontów radzieckich, bia³oruskiego i ukraiñskiego. S³usz-
nie Autor podkreœla, i¿ na agresjê ZSRR na Polskê nie reagowa³y ani Francja, ani
Wielka Brytania, gdy¿ liczy³y siê z faktem, ¿e Rosja Radziecka mo¿e byæ im jeszcze
potrzebna do pokonania Niemiec. Tego rodzaju postêpowanie okreœlono jako zdra-
dzieck¹ postawê sojuszników zachodnich wobec Polski. Z kolei nastêpuje cha-
rakterystyka wkroczenia i opanowania terytorium Polski, walk o Wilno, Grodno,
Bia³ystok, dzia³ania na Polesiu i Wo³yniu oraz d¹¿enie wojsk radzieckich do odciêcia
armii polskiej od Rumunii i Wêgier, gdzie mog³yby siê one internowaæ. Uderzenie
ZSRR zaskoczy³o Polskê, która nie mia³a mo¿liwoœci prowadzenia dzia³añ wo-
jennych na dwa fronty. Nie posiada³a tak¿e odpowiednich si³ zbrojnych, przy pomocy
których mog³aby przeciwstawiæ siê potê¿nej pó³milionowej Armii Czerwonej. Dla-
tego poza nielicznymi starciami pod Wilnem i na Sarneñskim Odcinku Umocnionym,
szybkie zwi¹zki pancerne ZSRR zajmowa³y tereny polskie, nie natrafiaj¹c na wiêkszy
opór. Czes³aw Grzelak wskazuje tak¿e, i¿ Polacy nie wykorzystali wszystkich mo¿li-
woœci dla zorganizowania obrony. Przyczyni³o siê do tego zapewne niespodziewane
uderzenie Armii Czerwonej i szybkoœæ jej dzia³ania, choæ opóŸniana poprzez braki
w zaopatrzeniu paliwowym, szybko posuwaj¹cych siê czo³gów i oddzia³ów zme-
chanizowanych. Ostatnie walki z Armi¹ Czerwon¹ Autor omówi³ w X i XI rozdziale;
walki te obejmuj¹ opór Polaków równoczeœnie przeciwko dwu wrogom, Niemcom
i ZSRR.
Henryk Stañczyk odtworzy³ tak¿e ostatnie walki z Niemcami na wybrze¿u,
w obronie Lwowa i pod Tomaszowem Lubelskim oraz przedstawi³ dzia³ania lot-
nictwa polskiego podczas wojny w 1939 roku (rozdzia³ IX i XII).
Na koniec Czes³aw Grzelak dokonuje podsumowania strat, dociekaj¹c dalszych
losów ¿o³nierzy ju¿ po zakoñczeniu walk oraz przyczyn tak szybkiego pokonania Pol-
ski w 1939 roku. Autor przyjmuje, i¿ w wojnie 1939 roku poleg³o oko³o 3300 polskich
oficerów i 63 000 ¿o³nierzy. Prawie 134 000 odnios³o rany. Ponad 400 000 dosta³o siê
do niewoli niemieckiej, a oko³o 230 000 do niewoli radzieckiej. Oko³o 80 000 ¿o³nie-
rzy ewakuowa³o siê do Rumunii, na Wêgry, na Litwê i ró¿nie potoczy³y siê ich losy.
Czêœæ uda³a siê na emigracjê i wst¹pi³a do Polskich Si³ Zbrojnych na Zachodzie.
Wielu poleg³o na ró¿nych frontach II wojny œwiatowej. Oficerowie wziêci do niewoli
rosyjskiej w wiêkszoœci zostali rozstrzelani przez NKWD.
Polska zosta³a zniszczona i ograbiona przez agresorów. Opór Polski przyniós³
tak¿e du¿e straty Niemcom. Œmieræ ponios³o 16 000 ¿o³nierzy, 13 300 odnios³o rany,
zaginê³o oko³o 3400. Armia Czerwona straci³a od 2500 do 3000 ¿o³nierzy, oko³o
8000 zosta³o rannych.
176
Benon Miœkiewicz
Bior¹c pod uwagê dysproporcjê si³ pomiêdzy Polsk¹ a Niemcami i ZSRR w 1939 ro-
ku, nale¿y podkreœliæ wielk¹ walecznoœæ i bohaterstwo polskiego ¿o³nierza.
Czes³aw Grzelak docieka tak¿e przyczyn klêski wrzeœniowej. Wskazuje na
s³aboœæ Polski wobec potêg agresorów, jej ekonomiczne zacofanie i brak œrodków dla
wystawienia nowoczesnej armii. ZapóŸnienia w rozwoju gospodarczym Polska
próbowa³a dopiero odrobiæ, w czym niew¹tpliwie przeszkodzi³a tak¿e wojna.
By³y tak¿e przyczyny subiektywne, które przyspieszy³y klêskê. Do nich zaliczyæ nale¿y nie-
dokoñczony plan wojny przeciwko Niemcom, rozcz³onkowanie si³ polskich wzd³u¿ bardzo d³ugiej
granicy polsko-niemieckiej i ma³o skuteczny system dowodzenia tymi si³ami. Ustêpowaliœmy
agresorom pod wzglêdem techniki wojennej, ale Polski nie staæ by³o na wyposa¿enie armii w nowo-
czesny sprzêt lotniczy i pancerny w iloœci, jak¹ dysponowa³y armie napastnicze. Osamotnieni tej
wojny wygraæ nie mogliœmy (s. 386).
O ile stan ekonomiczny pañstwa wyniszczonego zaborami i I wojn¹ œwiatow¹ mo¿e
byæ usprawiedliwieniem dla zacofanej w wyposa¿enie armii, o tyle doprowadzenie
Polski do osamotnienia wojskowo-politycznego w 1939 roku negatywnie œwiadczy
o polskiej dyplomacji i prowadzonej przez ni¹ polityce. Za ten stan rzeczy od-
powiedzialne s¹ zarówno naczelne w³adze polityczne, jak i wojskowe Polski z lat
1918-1939.
Wszystkie te niedostatki nie mog¹ jednak¿e przes³aniaæ olbrzymiego poœwiê-
cenia i godnej postawy ¿o³nierza polskiego. Nie bacz¹c na brak pomocy, zmuszany do
sta³ego wycofywania siê, bez nadziei na jak¹kolwiek pomoc z zewn¹trz, broni³ siê,
ponosz¹c straty zarówno materialne, jak i moralne. St¹d z najwiêkszym uznaniem
odnosimy siê do jego wysi³ków, które – jak podaj¹ historycy – przekracza³y nie-
jednokrotnie mo¿liwoœci cz³owieka. To tak¿e ukazali Autorzy w swoim obrazie walk
w 1939 roku. Bezsprzecznie nale¿y do wa¿nych pozycji polskiej historiografii woj-
skowej.
Ksi¹¿ka zosta³a bardzo staranne wydana, trafnie dobrano liczne ilustracje osób
i wydarzeñ, zawiera materia³y statystyczne, zestaw czytelnych map i szkiców. Uzu-
pe³nia j¹ obszerny aneks z wybranymi odnosz¹cymi siê do wojny 1939 roku doku-
mentami, g³ównie rozkazy niemieckie, rosyjskie i polskie. Wydrukowano tak¿e
fragmenty relacji g³ównych twórców opisywanych wydarzeñ. Wœród wyboru Ÿróde³
znajduje siê niezwykle przemawiaj¹cy dokument zestawiaj¹cy zagarniête przez
Armiê Czerwon¹ podczas kampanii w 1939 roku uzbrojenie i inne mienie.
Przedstawiona praca spe³nia zapowiedziane we wstêpie zamierzenia Autorów.
Jest ca³oœciowym i przystêpnie napisanym wyk³adem dzia³añ wojennych Polski
z Niemcami i ZSRR. Zgodnie z intencj¹ Autorów ksi¹¿ka mo¿e byæ pomocna
w procesie nauczania – szczególnie na etapie uniwersyteckim, a chêtnie siêgnie po ni¹
ka¿dy interesuj¹cy siê pocz¹tkami II wojny œwiatowej.
Najnowsze ujêcie polskich zmagañ wojennych 1939 roku
177
M
ICHA£
B
OGACKI
Sprawozdanie z obrad
VIII Ogólnopolskiego Forum Historyków Wojskowoœci
W dniach 14-16 wrzeœnia 2005 roku w Czêstochowie odby³o siê VIII Ogólnopol-
skie Forum Historyków Wojskowoœci. Tematem przewodnim spotkania by³a „Polska
historiografia wojskowa wobec wyzwañ badawczych i politycznych XXI wieku”.
Gospodarzami konferencji byli: Akademia im. Jana D³ugosza w Czêstochowie,
Komisja Historii Wojskowej Komitetu Nauk Historycznych Polskiej Akademii Nauk
oraz Stowarzyszenie Historyków Wojskowoœci. Patronat honorowy nad spotkaniem
obj¹³ minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziñski, przewodnicz¹cy Komitetu
Nauk Historycznych PAN prof. dr hab. Janusz ¯arnowski oraz rektor Akademii
im. Jana D³ugosza w Czêstochowie prof. dr hab. Janusz Berdowski. Przewodni-
cz¹cym Komitetu Naukowego VIII Forum by³ prof. dr hab. Tadeusz Panecki. Obrady
odbywa³y siê w Oœrodku Wypoczynkowych „Orle Gniazdo – Hucisko” ko³o Czêsto-
chowy, zaœ zakoñczenie konferencji odby³o siê w budynku Akademii im. Jana
D³ugosza w Czêstochowie.
Otwarcia konferencji dokona³ prof. dr hab. J. Panecki, prorektor ds. nauki AJD
w Czêstochowie oraz przewodnicz¹cy Komitetu Naukowego VIII Forum. Otwarciu
towarzyszy³ poczet sztandarowy wraz ze sztandarem 1 pu³ku specjalnego z Lubiñca,
który, jak okreœli³ to prof. Panecki, mia³ symbolizowaæ „ducha” ministra obrony
narodowej, patronuj¹cego spotkaniu. Po przedstawieniu osób oraz instytucji, dziêki
którym dosz³o do obrad, prof. Panecki zwróci³ uwagê na cele spotkania. Wyrazi³
w tym miejscu nadziejê, ¿e jego wynikiem bêdzie miêdzy innymi wypracowanie
wspólnej formu³y dalszej wspó³pracy pomiêdzy oœrodkami zajmuj¹cymi siê badania-
mi nad histori¹ wojskowoœci oraz wskazanie zagro¿eñ dla tej nauki we wspó³czesnym
œwiecie i okreœlenie metod przeciwdzia³ania im. Wskaza³ dodatkowo na potrzebê
zaistnienia polskiej historiografii wojskowej w literaturze obcojêzycznej, celem pre-
zentacji dorobku naukowego krajowych badaczy tak¿e za granic¹.
Nastêpnie g³os zabra³ prof. Janusz Berdowski, rektor AJD w Czêstochowie, który
w imieniu w³adz uczelni przywita³ wszystkich przyby³ych na VIII forum oraz ¿yczy³
im mi³ych wra¿eñ z pobytu i odpoczynku w malowniczo po³o¿onym oœrodku „Orle
Gniazdo – Hucisko”, gdzie odbywa³a siê zasadnicza czêœæ obrad plenarnych, a tak¿e
owocnej pracy.
Po zakoñczeniu wyst¹pienia prof. Berdowskiego prof. Janusz Panecki rozpocz¹³
obrady pierwszej sesji, której zreszt¹ przewodniczy³.
Referat otwieraj¹cy VIII Ogólnopolskie Forum Historyków Wojskowoœci, za-
miast nieobecnego prof. Benona Miœkiewicza, zaprezentowa³ w dalszej kolejnoœci
prof. Wojciech Wrzesiñski. Przedmiotem zainteresowania prelegenta by³y „Wojna
i wojsko w dziejach pañstwowoœci polskiej”. Autor wywodu zwraca³ uwagê na
wp³yw wojny na ró¿norodne aspekty ¿ycia spo³ecznego i kulturalnego w Polsce.
Wyst¹pienie rozpoczête zosta³o od stwierdzenia, ¿e po³o¿enie geopolityczne pañstwa
polskiego wp³ywa³o na uwik³anie go w ró¿norodne konflikty w ka¿dym niemal
okresie. Zanegowa³ wartoœæ teorii Clausewitza dla okreœlenia charakteru wszystkich
wojen toczonych z udzia³em Polski, wskazuj¹c jako przyk³ad choæby najazdy ta-
tarskie z XIII wieku. Swoje zrozumienie dla charakteru dzia³añ wojennych, w które
uwik³ana by³a Polska, wyrazi³ w stwierdzeniu, ¿e „ka¿da wojna jest celowym przeciw-
dzia³aniem niepo¿¹danym procesom spo³ecznym, jest form¹ wspó³zawodnictwa”.
Zwróci³ dodatkowo uwagê na fakt, i¿ decyduj¹ce znaczenie dla przebiegu dzia³añ
wojennych mia³a niejednokrotnie postawa narodu polskiego, zaœ sukcesy zaprze-
paszcza³a polityka.
Kolejny referat prezentowany podczas konferencji zatytu³owany by³ „Terroryzm
jako wyzwanie dla badañ historycznowojskowych”. Jego autorem by³ prof. Karol
Olejnik z Poznania. Prelegent odniós³ siê do wyst¹pienia swego poprzednika, zwra-
caj¹c uwagê na istotê podjêtego problemu oraz wyra¿aj¹c nadziejê, ¿e któreœ z kolej-
nych forów historyków wojskowoœci poœwiêcone zostanie poruszonej problematyce.
Profesor Olejnik zada³ kluczowe pytanie, w jaki sposób zagadnieniem terroru powin-
ni siê zaj¹æ historycy wojskowoœci. Zwróci³ uwagê na niewystêpowanie w wypadku
tego rodzaju zagadnieñ elementów charakterystycznych dla konfliktów zbrojnych (na
przyk³ad system dowodzenia, organizacja, potencja³ ludnoœciowy itp.). Wyró¿ni³
tak¿e specyficzn¹ strategiê zak³adaj¹c¹ przede wszystkim oddzia³ywanie na psychikê
danej spo³ecznoœci i przez to osi¹gniêcie doraŸnych korzyœci politycznych. Taka
strategia nie jest jednak norm¹, co uwidacznia siê na przyk³adzie Al Kaidy, gdzie brak
jest okreœlonych celów politycznych. Referent podkreœli³ jednak, ¿e dzia³ania terro-
rystyczne pomimo ró¿nic z klasycznie pojmowanymi konfliktami zbrojnymi s¹ jed-
nak wojn¹. Jeœli zaœ tak je rozpatrujemy, to rol¹ historyków wojskoœci jest gruntowne
rozpoznanie zjawiska. Rezultatem powinno byæ dostarczenie materia³u daj¹cego
podstawê zmianom struktur militarnych oraz œrodków chroni¹cych pañstwo i jego
180
Micha³ Bogacki
obywateli. Bior¹c pod uwagê fakt, i¿ terroryzm jest dodatkowo zjawiskiem kul-
turalnym i religijnym, prof. Olejnik wysun¹³ postulat interdyscyplinarnego podejœcia
do tej problematyki.
Po zakoñczeniu tego wyst¹pienia prowadz¹cy profesor Panecki zaprosi³ do dys-
kusji.
Jako pierwszy g³os zabra³ prof. Henryk Stañczyk, który w odniesieniu do referatu
prof. Olejnika zada³ pytanie o pod³o¿e terroryzmu arabskiego. W jego mniemaniu jest
to efekt obrony arabskiej przed atakami. Profesor Olejnik stwierdzi³, ¿e problem
ten jest g³êbszy i jest to jednak wynik zderzenia cywilizacji. W dalszej kolejnoœci
prof. Czes³aw Grzelak wyrazi³ opiniê, i¿ w historii wojskowoœci nastêpuje nowa
epoka historyzmu, w zwi¹zku z czym nale¿y wypracowaæ nowe podejœcie do nie-
których zagadnieñ.
Wobec braków chêtnych do dyskusji prowadz¹cy poprosi³ dr. Adama Marsza³ka,
prezesa Wydawnictwa Adam Marsza³ek, o krótk¹ prezentacjê najnowszych dokonañ
kierowanego przezeñ wydawnictwa. Po prezentacji przewodnicz¹cy podziêkowa³
referentom i zakoñczy³ pierwsz¹ sesjê.
W czwartek 15 wrzeœnia rozpocz¹³ siê drugi dzieñ obrad. Prowadz¹cym 2 sesjê
w zastêpstwie prof. K. Olejnika by³ prof. C. Grzelak.
Pierwszym prelegentem w tej czêœci spotkania by³ prof. Bart³omiej Szyndler, ze
swoim referatem zatytu³owanym „Bia³e plamy w ¿yciorysie Tadeusza Koœciuszki”.
Autor wskaza³ w nim na wszelkie w¹tpliwe kwestie dotycz¹ce przywódcy insurekcji
z 1794 roku. Swoje wyst¹pienie prof. Szyndler zakoñczy³ postulatem wyraŸnego
wskazania, które elementy ¿yciorysu Koœciuszki s¹ faktami potwierdzonymi Ÿród³o-
wo, które zaœ s¹ jedynie hipotezami.
Z referatem „Kawaleria Królestwa Polskiego – postulaty badawcze” wyst¹pi³
nastêpnie mgr Micha³ Tr¹bski. Wyst¹pienie mia³o charakter historiograficzny. Autor
zwróci³ uwagê, i¿ pomimo popularnoœci problematyki kawaleryjskiej w historiogra-
fii, formacje tego rodzaju z okresu istnienia Armii Królestwa Polskiego s¹ stosunko-
wo ma³o znane, brak bowiem monografii tego zagadnienia. Na zakoñczenie prelegent
zaznaczy³, ¿e jego postulaty stanowi¹ jedynie punkt wyjœcia dalszych badañ.
Kolejnym prelegentem by³ dr Dariusz Radziwi³owicz, który zaprezentowa³
uczestnikom VIII forum swój referat zatytu³owany „Stan badañ nad dziejami polskich
formacji zbrojnych we Wschodniej Rosji i na Syberii w latach 1917-1920”. Autor
zaprezentowa³ w swym wyst¹pieniu literaturê poœwiêcon¹ temu zagadnieniu.
Nastêpnie dr Maciej Franz przedstawi³ referat poœwiêcony „Stanowisku polskiej
historiografii wobec ukraiñskich badañ nad Kozaczyzn¹ zaporosk¹”. Prelegent zwró-
ci³ uwagê, ¿e o ile przed II wojn¹ œwiatow¹ Kozaczyzna zaporoska stanowi³a czêsty
przedmiot publikacji w jêzyku polskim, o tyle po roku 1945 zmala³o zainteresowanie
tym tematem. Taki stan rzeczy utrzymuje siê do dziœ, co z ¿alem potwierdzi³ dr Franz.
Wskaza³ jednoczeœnie na szeroki zakres badañ nad tym zagadnieniem na wspó³czes-
nej Ukrainie. Jako przyczynê zainteresowania siê tym problemem badaczy ukraiñ-
Sprawozdanie z obrad VIII Ogólnopolskiego Forum Historyków Wojskowoœci
181
skich wskaza³ doszukiwanie siê pocz¹tków pañstwowoœci ukraiñskiej w okresie
powstania Chmielnickiego – w jego pañstwie kozackim. Referent wskaza³ na okreœle-
nia tych wydarzeñ w literaturze ukraiñskiej, gdzie nie ma mowy o buncie kozackim,
a o wojnie narodowowyzwoleñczej czy o rewolucji Chmielnickiego. Ukraiñcy udo-
wadniaj¹, ¿e w XVII wieku istnia³o samodzielne pañstwo kozackie, którego kon-
tynuacj¹ jest dzisiejsza Ukraina. Problem polega na braku stanowiska historyków
polskich, którzy w niewielkim stopniu polemizuj¹ z tymi tezami. Podsumowuj¹c
swoje wyst¹pienie, dr Franz wskaza³ na potrzebê dyskusji z historiografi¹ ukraiñsk¹
w tej kwestii jako jedno z istotnych wyzwañ dla wspó³czesnych polskich historyków
wojskowoœci. Wskaza³ dodatkowo na potrzebê powo³ania wspólnej polsko-ukraiñ-
skiej komisji historycznej, która zajê³aby siê kwestiami zwi¹zanymi z Kozaczyzn¹
zaporosk¹.
Prowadz¹cy tê czêœæ spotkania prof. Grzelak przychyli³ siê do postulatów wy-
ra¿onych w referacie dr. Franza i wobec braków chêtnych do udzia³u w dyskusji
og³osi³ krótk¹ przerwê.
Po jej zakoñczeniu funkcjê przewodnicz¹cego trzeciej sesji VIII forum obj¹³
w zastêpstwie prof. Benona Miœkiewicza prof. Piotr Matusak. Jako pierwszy w tej
czêœci spotkania wyst¹pi³ dr Zdzis³aw Jagie³³o, który zaprezentowa³ referat: „Resort
Obrony Narodowej wobec problemów historii wojskowej”. Wskaza³ na œwiadomoœæ
kierownictwa MON koniecznoœci rozwoju historii wojskowoœci. Uspokoi³ tak¿e
zebranych co do przysz³oœci Wojskowego Biura Badañ Historycznych. Podsumo-
wuj¹c wyst¹pienie dr. Jagie³³y, prof. Matusak wyrazi³ swój niepokój co do losów
WBBH, które, jak stwierdzi³, jest minimaln¹ kadrowo instytucj¹. Wskaza³ równie¿ na
fakt przerzucania badañ z zakresu historii wojskowoœci przez MON na oœrodki
cywilne, co budzi jego obawy, ze wzglêdu na fakt uzale¿nienia tych¿e od œrodków
finansowych.
Kolejnym prelegentem by³ dr Szafran, reprezentuj¹cy WBBH. Przedmiotem jego
wyst¹pienia by³ „Stan badañ nad dziejami Wojska Polskiego 1945-1990”. Na wstêpie
stwierdzi³, ¿e obecne Wojsko Polskie siêga tradycjami do wojska przedwrzeœnio-
wego, co powoduje mniejsze zainteresowanie tym okresem. Zwróci³ tak¿e uwagê
na nierzetelnoœæ wielu publikacji z okresu 1945-1989. Nastêpnie prelegent przyst¹pi³
do szczegó³owej prezentacji dostêpnej literatury. Swoje wyst¹pienie zakoñczy³ po-
stulatem szerszego zainteresowania siê œrodowiska historyków wojskowoœci tym
tematem.
Autorami kolejnego referatu pod tytu³em „Polska policja wobec wyzwañ ba-
dawczych i politycznych XXI wieku” byli dr Zbigniew Kayzer i dr Zbigniew
Sierniak. Prezentacji postulatów zawartych w referacie dokona³ dr Kayzer, który
niezwykle krytycznie odniós³ siê do przemian w Policji Pañstwowej w ci¹gu ostatnich
15 lat. Zwróci³ dodatkowo uwagê na koniecznoœæ zgody elit politycznych co do
kszta³tu organizacyjnego oraz zasad funkcjonowania policji.
182
Micha³ Bogacki
Kolejnym prelegentem by³ prof. Henryk Herman, który przedstawi³ wnioski ze
swojego referatu zatytu³owanego „Ideowe i kulturowe przes³anki wspó³czesnej histo-
riografii a wyzwania badawcze historiografii wojskowej”. W swym wyst¹pieniu
autor zwróci³ uwagê na fakt, ¿e wspó³czesna historia uprawiana jest w konkretnym
uk³adzie politycznym. Postawi³ dodatkowo smutn¹ w swej wymowie hipotezê, w myœl
której wspó³czesne spo³eczeñstwo w coraz mniejszym stopniu zwraca siê ku prze-
sz³oœci.
Jako ostatni w tej czêœci spotkania wyst¹pi³ dr hab. Jaros³aw Pi¹tek ze swoim
referatem „Nowe trendy i postulaty badawcze do studiów nad dziejami wojsko-
wymi”. Prelegent zada³ pytanie, czym w ogóle jest dzisiaj wojna? Wyrazi³ tezê, ¿e od
po³owy XX wieku wojna przesta³a mieæ wymiar klasyczny, zaœ przedstawiciele nauki
nadal postrzegaj¹ j¹ w myœl teorii Clausewitza. Po wyst¹pieniu wobec braku g³osów
w dyskusji prowadz¹cy prof. Piotr Matusak og³osi³ przerwê. Po jej zakoñczeniu
rozpoczê³y obrady sesji 4, której przewodniczy³ prof. Tadeusz Dubicki.
Pierwszym prelegentem w tej czêœci VIII forum by³ prof. Lech Wyszczelski.
Jego referat nosi³ tytu³ „Historia myœli wojskowej i przeobra¿enia prze³omu XX
i XXI wieku”. Na wstêpie swego wyst¹pienia prelegent odniós³ siê jednak do wy-
st¹pienia prof. J. Pi¹tka i stwierdzi³, ¿e Clausewitz mimo wszystko jest aktualny,
albowiem decyzje nadal nale¿¹ do polityków, zaœ ¿o³nierze wykonuj¹ ich rozkazy.
Skoñczy³ siê jednak okres wojen masowych. Prezentuj¹c swój referat, prof. Wysz-
czelski zauwa¿y³, i¿ technika nigdy nie zast¹pi³a cz³owieka, choæ dziœ ogranicza siê
jego rolê na polu walki. W³aœnie fakt coraz wiêkszej jej obecnoœci w wojsku wymusza
wzrost zainteresowania tym zagadnieniem. Jego zdaniem teoria wojen powinna
wyprzedzaæ politykê, a tworzenie nowej wizji wojny jest konieczne, aby wypracowaæ
odpowiednie zachowania.
Kolejne trzy referaty, prof. Henryka Stañczyka – „Wojsko polskie na froncie
wschodnim w historiografii wojskowej XXI wieku”, prof. Stanis³awa Jaczyñskiego
– „Zbrodnia katyñska w polskiej historiografii wojskowej – stan i perspektywy
badawcze” oraz dr. hab. Krzysztofa Komorowskiego – „Miejsce Polskiego Pañstwa
Podziemnego i Armii Krajowej w historiografii wojskowej” poœwiêcone by³y za-
gadnieniom historiograficznym. Po skrótowej prezentacji literatury w zakresie pod-
jêtego tematu, autorzy referatów wyst¹pili z postulatami badawczymi.
Sesjê 4 zamyka³ referat prof. Macieja Szczurowskiego zatytu³owany: „Potrzeby
i perspektywy w zakresie form narracji historii wojskowej w spo³eczeñstwie infor-
macyjnym”. Prelegent poruszy³ w nim istotn¹ kwestiê formy przekazu treœci, zwra-
caj¹c uwagê na fakt, ¿e konieczne jest jej dostosowanie do wspó³czesnych regu³.
Prelegent zauwa¿y³, ¿e tylko czytelna i zrozumia³a forma przekazu pozwoli dotrzeæ
autorowi do odbiorcy, który przeczyta i zrozumie treœæ wywodów autora.
Po zakoñczeniu tego wyst¹pienia przewodnicz¹cy tej czêœci forum prof. T. Du-
bicki zaproponowa³, w zwi¹zku z planowanym na tê chwilê obiadem, przeniesienie
dyskusji na pocz¹tek kolejnej sesji plenarnej VIII forum.
Sprawozdanie z obrad VIII Ogólnopolskiego Forum Historyków Wojskowoœci
183
Po przerwie obiadowej rozpoczê³y siê obrady 5 sesji. Przewodniczy³ im
prof. Lech Wyszczelski. Jak ustalono przed przerw¹, ta czêœæ obrad rozpoczê³a siê od
dyskusji. Jako pierwszy g³os zabra³ prof. Tadeusz Dubicki, który zaproponowa³
ustalenie nagrody, któr¹ Stowarzyszenie Historyków Wojskowoœci przyznawa³oby
za popularyzacjê badañ w zakresie historii wojskowoœci. W odpowiedzi na tê propo-
zycjê prof. Lech Wyszczelski zwróci³ uwagê, ¿e stowarzyszenie dopiero siê konsty-
tuuje, ale obieca³ w imieniu komitetu za³o¿ycielskiego zastanowiæ siê na powy¿sz¹
propozycj¹. W odniesieniu do wczeœniejszego wyst¹pienia dr. Zdzis³awa Jagie³³y
wyrazi³ opiniê, wed³ug której MON, pomimo deklaracji, odchodzi od tradycji nau-
czania i promocji historii wojskowoœci. Wskaza³ na brak kadr dydaktycznych oraz na
powoln¹ likwidacjê w edukacji wojska przedmiotu – historia sztuki wojennej. Po-
stawi³ tezê o ogólnym kryzysie szkolnictwa wojskowego. Jednak, jak stwierdzi³,
zainteresowanie problematyk¹ historii wojskowoœci jest wœród spo³eczeñstwa du¿e,
jednak MON nic nie robi w zakresie promocji edukacji obronnej. Wprawdzie dzia-
³ania w tym kierunku podejmuj¹ liczne organizacje pozarz¹dowe, te jednak nie mog¹
w ¿aden sposób liczyæ na wsparcie finansowe MON. Nik³e fundusze si³¹ rzeczy
ograniczaj¹ ich dzia³alnoœæ.
Nastêpnie wyst¹pi³ dr Zbigniew Matuszczyk, który poinformowa³ zebranych, ¿e
od stycznia 2004 roku nie jest ju¿ sekretarzem „Przegl¹du Historyczno-Wojsko-
wego”. Redakcja tego czasopisma zosta³a zredukowana do dwóch etatów. Pismo jest
obecnie organem WBBH. Sam dr Matuszczyk, jak oznajmi³, zwi¹za³ siê z „Myœl¹
Wojskow¹”. Zaprosi³ wszystkich zgromadzonych do publikacji na ³amach tego cza-
sopisma. Jako kolejny g³os zabra³ dr Szafran z WBBH. Poinformowa³ on zebranych,
¿e wbrew s³owom Z. Matuszczyka nr 1/2005 „Przegl¹du Historyczno-Wojskowego”
siê ukaza³. Zaznaczy³ równie¿, ¿e nikt nie sk³ada³ deklaracji jakoby „PH-W”, sta³ siê
organem wewnêtrznym WBBH.
Wobec braku kolejnych g³osów w dyskusji prof. Lech Wyszczelski prowadz¹cy
5 sesjê VIII Forum rozpocz¹³ dalsz¹ czêœæ prezentacji referatów. Jako pierwsza
wyst¹pi³a prof. Wanda Roman, która zaprezentowa³a swój referat: „Stan i per-
spektywy edytorstwa Ÿróde³ do historii wojskowej”. Autorka przedstawi³a uczestni-
kom VIII forum wyniki swoich przemyœleñ nad tymi niezwykle istotnymi pod
wzglêdem metodycznym problemami.
Wyst¹pi³a tak¿e dr Halina £ach z referatem zatytu³owanym „Polskie propozycje
rozwi¹zywania problemu bezpieczeñstwa granicy wschodniej wobec wyzwañ po-
litycznych w Europie na pocz¹tku XXI wieku”. Prelegentka postawi³a tezê, ¿e
pojawia siê nowy obszar badañ – dzieje Stra¿y Granicznej.
Nastêpnie dr W. £ach przedstawi³ swój referat pod tytu³em „Potrzeby nowych
badañ nad udzia³em wojska w kszta³towaniu polskiej granicy pó³nocno-wschodniej
w kontekœcie zmian spo³eczno-politycznych pod koniec XX wieku”. Wed³ug prele-
genta, wyznaczenie pocz¹tku kszta³towania siê tej granicy jest oczywiste – rok 1918,
odzyskanie niepodleg³oœci. Wiêksze problemy przysparza górna cezura – upadek
184
Micha³ Bogacki
ZSRR, wst¹pienie do NATO, czy wst¹pienie do UE? Autor zwróci³ uwagê na wszyst-
kie momenty kszta³towanie siê tej granicy, w których anga¿owano Wojsko Polskie.
Wysun¹³ postulat rozpoczêcia szerokich badañ nad tym zagadnieniem.
Wobec braku chêtnych do dyskusji prowadz¹cy prof. Lech Wyszczelski og³osi³
przerwê. Po jej zakoñczeniu rozpoczê³y siê obrady 6 sesji, której przewodniczy³ prof.
Henryk Stañczyk.
W tej czêœci obrad plenarnych jako pierwszy wyst¹pi³ dr Tomasz Koœmider, autor
referatu pod tytu³em „Polskie planowanie wojenne okresu miêdzy wojennego jako
obszar badawczy wspó³czesnej historii wojskowej”. Prelegent wskaza³ na nastêpu-
j¹ce zagadnienia: planowanie militarne, przygotowanie rezerw, problematyka prze-
mys³u (mobilizacja) oraz doktryna wojenna, jako obszary, które wymagaj¹ wnikliwej
analizy.
Kolejny referat zatytu³owany „Stan i potrzeby badawcze z zakresu problematyki
jenieckiej w Polsce w XXI wieku” zaprezentowa³a prof. Danuta Kisielewicz. Autor-
ka podzieli³a siê w nim z zebranymi swoimi opiniami bêd¹cymi wynikami d³ugo-
letnich badañ nad tym zagadnieniem. Wskaza³a na fakt, ¿e badania radzieckiego
systemu jenieckiego rozpoczê³y siê dopiero po roku 1990, wczeœniej zajmowano siê
jedynie dzia³aniami niemieckimi w tym zakresie. W odniesieniu do jeniectwa ra-
dzieckiego skupiono siê przede wszystkim na Katyniu, tymczasem materia³ Ÿród-
³owy, który jest obecnie dostêpny, pozwala na analizê zagadnienia radzieckiego
systemu jeniectwa w Polsce. Brakuje jednak koordynatora tych badañ. Tutaj prof.
Kisielewicz wyrazi³a pogl¹d, ¿e pracami tego rodzaju mog³oby pokierowaæ Sto-
warzyszenie Historyków Wojskowoœci.
Tê czêœæ obrad plenarnych zamkn¹³ referat dr. Andrzeja Aksamitowskiego za-
tytu³owany: „Stan badañ nad nowo¿ytnymi fortyfikacjami europejskimi z perspek-
tywy XXI wieku”. Prelegent zwróci³ uwagê na ogrom literatury dotycz¹cej tego
zagadnienia. Wskaza³ jednak na to, ¿e pomimo tej wieloœci nadal s¹ pewne luki
w stanie badañ. Jako zagadnienie wymagaj¹ce dalszych analiz wskaza³ plan wojenny
a fortyfikacje. Zwróci³ tak¿e uwagê na fakt, ¿e opracowywane s¹ tylko popularne
fortece, tymczasem wiele jest takich, które ca³kowicie zapomniane nie znajduj¹
swoich opracowañ. Zwróci³ dodatkowo uwagê na nik³¹ jakoœæ niektórych opracowañ
popularyzatorskich, które wypieraj¹ z rynku rzetelne prace naukowe.
Po wyst¹pieniu dr. Abramowicza prowadz¹cy tê czêœæ spotkania prof. Henryk
Stañczyk zaproponowa³, aby do dalszej przejœæ bez ¿adnej przerwy. Wobec braku
sprzeciwu spoœród zgromadzonych przewodniczenie ostatniej 7 sesji VIII forum obj¹³
prof. Antoni Komorowski.
Pierwszym prelegentem by³ dr Jeremiasz Œlipiec, prezentuj¹cy zgromadzonym
„Rolê sztuki wojennej w kszta³ceniu dowódczo-sztabowym na progu XXI wieku”.
Najpierw prelegent odniós³ siê do wczeœniejszych g³osów wskazuj¹cych na likwi-
dacjê przedmiotu historii sztuki wojennej w szko³ach wojskowych. Dr Œlipiec zwróci³
uwagê zebranych na fakt, ¿e przedmiot ten jest wyk³adany w Akademii Obrony
Sprawozdanie z obrad VIII Ogólnopolskiego Forum Historyków Wojskowoœci
185
Narodowej, której prelegent jest pracownikiem. Swoje wnioski prelegent opar³ w³aœ-
nie na w³asnych doœwiadczeniach w pracy dydaktycznej na AON. Jak jednak stwier-
dzi³, rzeczywiœcie w wiêkszoœci szkó³ wojskowych przedmiot ten zanika.
Kolejnym prelegentem by³ dr Dariusz Kozerawski, autor referatu zatytu³owanego
„Udzia³ ¿o³nierzy WP w miêdzynarodowych operacjach w aspekcie wyzwañ ba-
dawczych i praktycznych prze³omu XXI wieku”. Prelegent wskaza³ na fakt, ¿e
problematyka dzia³añ wojsk w misjach pokojowych jest jednym z rzadziej po-
ruszanych zagadnieñ. Ostatnie publikacje z tego zakresu s¹ przygotowywane przez
przedstawicieli innych dyscyplin naukowych. Uzasadnieniem braku szerszego za-
interesowania tym zagadnieniem mo¿e byæ oczywiœcie trudnoœæ w dostêpnie do
materia³u Ÿród³owego. Pomimo tych problemów prelegent stwierdzi³, ¿e warto podj¹æ
trud badawczy.
Po dr. D. Kozerawskim wyst¹pi³ mgr Jerzy Grzybowski reprezentuj¹cy Instytut
Historii Uniwersytetu w Miñsku. Przedmiotem jego referatu zatytu³owanego „Bia-
³orusini w polskich formacjach wojskowych w latach 1918-1945 w historiografii
bia³oruskiej” by³ udzia³ ludnoœci pochodzenia bia³oruskiego w WP w okresie miê-
dzywojennym oraz w latach II wojny œwiatowej. Po prezentacji stanowiska histo-
riografii bia³oruskiej mgr Grzybowski wyrazi³ pogl¹d o koniecznoœci badañ nad tym
zagadnieniem tak¿e w Polsce.
Referat zatytu³owany „Rola szefów KMW w tworzeniu wspó³pracy polsko-
-brytyjskiej” zaprezentowa³a mgr Genetta Charuta. Przedmiotem zainteresowania by³
wp³yw Kierownictwa Marynarki Wojennej na wspó³pracê z Wielk¹ Brytani¹ w latach
1918-1939. Po analizie dotychczasowego, skromnego stanu badañ prelegentka zwró-
ci³a uwagê zebranych na koniecznoœæ kontynuacji badañ nad tym zagadnieniem.
W dalszej czêœci dr Andrzej Olejko mówi³ o „Stanie badañ nad operacjami
powietrznymi aliantów zachodnich w pasie karpackim w okresie II wojny œwia-
towej”. Prelegent zwróci³ uwagê zgromadzonych na to, ¿e w literaturze polskiej
dominuj¹ prace poœwiêcone dzia³aniom lotnictwa alianckiego nad obszarem III Rze-
szy. Brak jest natomiast szczegó³owych analiz w odniesieniu do dzia³añ przeciwko
œrodkowoeuropejskim satelitom Niemiec. Stosunkowo najlepiej w tym zakresie prze-
badane s¹ dzia³ania nad S³owacj¹, jednak i tu s¹ luki
Nastêpnie dr Robert Majzner przedstawi³ swój referat zatytu³owany „Polskie
attachaty wojskowe 1918-1939 – problemy badawcze”. Prelegent zaprezentowa³
zgromadzonym skromn¹ literaturê dotycz¹c¹ tego zagadnienia oraz wyszczególni³
problemy, które wymagaj¹ dalszej analizy.
Jako ostatni prelegent podczas posiedzeñ plenarnych VIII forum dr Piotr My-
kielski w referacie pod tytu³em „Historia wojskowoœci w procesach krakowskiego
œrodowiska naukowego w latach 2000-2005” zaprezentowa³ zgromadzonym nauko-
wy dorobek Uniwersytetu Jagieloñskiego w ostatnich piêciu latach. Zwróci³ uwagê,
¿e pomimo braku odrêbnego zak³adu historii wojskowoœci, na jego uczelni podejmuje
186
Micha³ Bogacki
siê szereg badañ z zakresu historii wojskowoœci. Odnosz¹ siê one do ró¿nych etapów
dziejów cz³owieka, od staro¿ytnoœci do XX wieku.
Na zakoñczenie tej czêœci obrad prof. A. Komorowski zaprosi³ zebranych do
dyskusji.
Jako pierwszy g³os zabra³ reprezentuj¹cy WBBH dr Muszañski. Zapewni³ on
wszystkich zgromadzonych o tym, ¿e „Przegl¹d Historyczno-Wojskowy” jest otwar-
ty na wspó³pracê ze wszystkimi œrodowiskami w kraju. W odniesieniu do postulatu
prof. Kisielewicz zapewni³, ¿e badania w kierunku rozpoznania systemu jenieckiego
s¹ prowadzone. Poinformowa³ o tym, ¿e w³aœnie zakoñczy³ badania archiwalne nad
tym zagadnieniem na terenie S³owacji.
Nastêpnie g³os zabra³, jako przewodnicz¹cy Stowarzyszenia Historyków Woj-
skowoœci, prof. P. Matusak. Poinformowa³ zebranych o koniecznoœci zorganizowania
zjazdu, na którym ukonstytuowa³yby siê ostatecznie w³adze Stowarzyszenia. Zwróci³
tak¿e uwagê na koniecznoœæ wspó³pracy z MON. Jako ciekawy uzna³ pomys³ prof.
Dubickiego, utworzenia nagrody za najlepsz¹ pracê z zakresu historii wojskowoœci.
Nastêpnie g³os zabra³ pan Jan Szkurniñski – wspó³organizator I Sesji Studentów
Historii Wojskowoœci. Krótko zreferowa³ zgromadzonym charakter tej¿e sesji oraz
zapewni³ o jej kontynuacji. Zgromadzeni bardzo przychylnie odnieœli siê do tego typu
dzia³añ, maj¹cych na celu promocjê historii wojskowoœci wœród studentów.
Nastêpnie dr W. £ach w imieniu Dziekana Wydzia³u Humanistycznego Uni-
wersytetu Warmiñsko-Mazurskiego zaprosi³ wszystkich zgromadzonych na kolejne
IX forum do Olsztyna. Zgromadzeni przyjêli propozycjê. Dr W. £ach jako temat
kolejnego spotkania zaproponowa³ „Polska myœl wojskowa w latach walki o wol-
noœæ”.
Wobec braku chêtnych do dyskusji prowadz¹cy tê czêœæ spotkania prof. A. Ko-
morowski zakoñczy³ ostatni¹ 7 sesjê plenarn¹ VIII Ogólnopolskiego Forum His-
toryków Wojskowoœci.
W ostatni dzieñ trwania spotkania jego uczestnicy wziêli udzia³ w wycieczce na
Jasn¹ Górê w Czêstochowie. Podczas zwiedzania zaprezentowano im miêdzy innymi
bibliotekê klasztorn¹. Nastêpnie uczestnicy sesji zebrali siê w sali kinowej budynku
Akademii im. Jana D³ugosza w Czêstochowie celem podsumowania forum oraz
zamkniêcia jego obrad. Tê czêœæ prowadzi³ prof. T. Panecki. Na jego proœbê
prof. T. Dubicki zaprezentowa³ uczestnikom podsumowanie zawieraj¹ce jego reflek-
sje z obrad VIII Forum Historyków Wojskowoœci. Zwróci³ uwagê na szeroki zakres
merytoryczny obrad. W wyniku analizy wyst¹pieñ prof. Dubicki wyró¿ni³ w nich
nastêpuj¹ce zagadnienia:
1. Troska o perspektywy rozwoju historii wojskowoœci, zwrócenie uwagi na brak
klarownoœci polityki ogólnopañstwowej wobec kwestii edukacji historyczno-woj-
skowej.
2. Koniecznoœæ weryfikacji czêœci dorobku naukowego sprzed 1989 roku.
Sprawozdanie z obrad VIII Ogólnopolskiego Forum Historyków Wojskowoœci
187
3. Niewystarczaj¹ce zaanga¿owanie siê polskich historyków w sprawy inter-
pretacji historii (jako przyk³ad postulaty dr. M. Franza).
4. Pojawiaj¹ce siê zagadnienie terroryzmu.
Prof. T. Dubicki poinformowa³ zgromadzonych, ¿e do udzia³u w forum zg³osi³o
siê trzydziestu czterech prelegentów, z czego wyg³oszono trzydzieœci jeden refe-
ratów.
Prof. T. Panecki podziêkowa³ za podsumowanie, nastêpnie poprosi³ o zabranie
g³osu rektora AJD w Czêstochowie prof. J. Berdowskiego, który podziêkowa³ za-
równo goœciom za przybycie, jak i wszystkim osobom i instytucjom zaanga¿owanym
w organizacjê spotkania.
W dalszej kolejnoœci prof. K. Olejnik zapyta³ zgromadzonych, czy bêdzie wola
zorganizowania odrêbnej sekcji historyków wojskowoœci na najbli¿szym ZjeŸdzie
Historyków Polskich w Olsztynie. Wobec aprobaty tego pomys³u wœród wszystkich
zgromadzonych prof. Olejnik poprosi³, aby do po³owy paŸdziernika 2005 roku prze-
s³aæ propozycje tematyki sesji.
Nastêpnie g³os zabra³ prof. T. Panecki, który raz jeszcze podziêkowa³ wszystkim
uczestnikom sesji za spotkanie oraz oficjalnie zakoñczy³ VIII Forum Historyków
Wojskowoœci.
Na koniec zgromadzonym przedstawiony zosta³ krótki film poœwiêcony historii
oraz teraŸniejszoœci uczelni, która goœci³a uczestników VIII Forum – Akademii
im. Jana D³ugosza w Czêstochowie.
Reasumuj¹c przebieg VIII Ogólnopolskiego Forum Historyków Wojskowoœci
w Czêstochowie, nale¿y podkreœliæ wysok¹ wartoœæ naukow¹ obrad. Autorzy refera-
tów przedstawiali tak¿e pomijane dot¹d lub nieznane bli¿ej historykom polskim ma-
teria³y archiwalne. Bêd¹ce tematem przewodnim czêstochowskiego forum wyzwania
badawcze bez w¹tpienia pobudzi³y zgromadzonych do w³asnych rozwa¿añ.
Uczestnikom spotkania dano dodatkowo mo¿liwoœæ szerokiej dyskusji i przede
wszystkim wymiany informacji na temat stanu badañ w poszczególnych oœrodkach na
terenie kraju, co odbywa³o siê nie tylko na sali obrad, ale równie¿ w kuluarach
i podczas czwartkowego, wieczornego spotkania towarzyskiego. Nale¿y w tym miejscu
podkreœliæ wysoki poziom organizacyjny kongresu oraz mi³¹ atmosferê, jaka mu
towarzyszy³a.
188
Micha³ Bogacki