80
12/2002
Yamaha
DSP−AZ1
KINO DOMOWE
− Amplitunery
Urządzenia serii A to wielokanałowa czołówka
Yamahy. Przez kilka ostatnich lat na szczycie oferty
stały AX1 i AX2, zastępowane teraz przez AZ1 i AZ2.
Y
YY
YY
amaha to wyjątkowa firma, która stara się projektować
układy we własnym zakresie, nie sięgając po gotowce
od wyspecjalizowanych, elektronicznych potentatów.
Dowodem na to jest ciągle rozwijana sekcja dekoderów
YSS. Ich indywidualna specyfikacja pozwala lepiej dopasować
cechy dekoderów do potrzeb danej aplikacji, choć jak pokazuje
przeszłość, Yamaha wolniej niż inni producenci reaguje na
nowinki techniczne, tak było z Dolby ProLogic II czy 6.1.
Amplitunery i wzmacniacze za ponad 10000zł to już ścisła
wielokanałowa czołówka, która wyznacza trendy na najbliższy
sezon. Przyglądając się bliżej możliwościom
DSP−AZ1, można
by jednak dojść do wniosku, że to model wcale nie tak nowo−
czesny, brak mu 7.1, THX−u i kilku innych bajerów, w które
wyposażony jest np. Pioneer. Te braki nie są jednak wynikiem
zacofania technologicznego, ale odmiennej koncepcji. W środ−
ku urządzenia siedzi bowiem aż osiem końcówek mocy, praw−
dziwy rekord na rynku. Skoro jest 8 wzmacniaczy, a nie ma 7.1,
to o co tutaj właściwie chodzi? Yamaha od zawsze była nie−
chętna certyfikatowi THX i pomysłom akustycznym przezeń
realizowanym. Teraz jawi się jej niechęć do konfiguracji 7.1.
DSP−AZ1 to podstawowy wzmacniacz 6.1 z pewnym dodat−
kiem. W trybie 5.1 dostępne są Dolby Digital, DTS i Dolby
ProLogic II. Przy 6.1 mamy do dyspozycji także pełną paletę
możliwości, spotykaną dziś w tańszych i droższych urządze−
niach, Dolby Digital EX, DTS ES (wersje Matrix i Discrete) oraz
DTS Neo 6.1. Najnowszym wynalazkiem jest nierozpowszech−
niony jeszcze na wielu płytach DVD system DTS 24/96. Widać
więc, że na poziomie 6.1 wyposażenie jest absolutnie komplet−
ne. W tym miejscu dochodzimy do specyfiki urządzenia Yama−
hy. Zamiast kupować licencję od THX i rozbudowywać tył pola
12/2002
81
12/2002
Podsta−
wowy
sterownik
pasuje do
amplitune−
rów w
cenie
poniżej
5000zł,
urządzeniu
flagowemu
już nie
przystoi.
dźwiękowego, konstruktorzy postanowili
stworzyć własny system DSP, obrabiają−
cy sygnał 5.1 (lub 6.1) i wysyłający zmo−
dyfikowane dane do dwóch dodatko−
wych kolumn efektowych, ale ustawio−
nych z przodu! Oprócz bazowych sześ−
ciu końcówek mocy są więc jeszcze
dwie słabsze, dysponujące 2x45W/8
Ω
.
Najbardziej rozwinięta konfiguracja to
8.1 w trybie Cinema DSP, co jest poleca−
ne jako referencyjne zestawienie do og−
lądania filmów. Przednie głośniki podsta−
wowe to klasyczne zestawy, jakie należy
ustawić w odległości 1,5−3 metrów od
siebie. W środku stoi oczywiście głośnik
centralny. Po bokach, około 0,5−1m od
kolumn głównych, umieszczamy kolum−
ny przednie efektowe, ważne jest przy
tym, aby znalazły się one na wysokości
około 1,5−1,8metra od ziemi. Tył wyglą−
da już raczej klasycznie, a więc central−
ny oraz dwa głośniki efektowe, umiesz−
czone za słuchaczem. Do muzyki produ−
cent zaleca zmodyfikować tę konfigura−
cję, włączamy tym razem tryb Hi−Fi DSP
i odłączamy głośniki centralne, przedni i
tylny. Yamaha uważa, że w ten sposób
można uzyskać większą głębię i prze−
strzenność, kosztem precyzyjnego pozy−
cjonowania dźwięków w centrum, co w
przypadku materiału muzycznego nie
ma już tak kluczowego znaczenia jak w
filmach. Dopuszczalne jest także zrezyg−
nowanie z głośników przednich efekto−
wych i uruchomienie systemu 5.1 lub
6.1, do w miarę poprawnego odtworze−
nia filmów producent zaleca konfigurację
4.0 (bez subwoofera i centralnego) jako
absolutnie minimalną.
Przy zamkniętej klapce
DSP−AZ1,
przy swojej znacznej wysokości, wyglą−
da bardzo surowo i tajemniczo. Jest je−
dynie włącznik sieciowy (przejście po−
między trybami stand−by i pracą), regula−
tor głośności, selektor źródeł oraz przy−
cisk do selekcji trybów surround i sygna−
łów analog/digital. Po otwarciu klapki wi−
dzimy obok szeregu manipulatorów wej−
ście podręczne, z kompletem S−Video
i kompozyt oraz optycznym gniazdem
cyfrowym. Elementem nieodzownym w
sprzęcie Yamahy stało się wyjście słu−
chawkowe, a to za sprawą systemu Si−
lent Cinema, pozwalającego uzyskać
dźwięk przestrzenny za pomocą zwy−
czajnych, stereofonicznych “nauszni−
ków”. Do sprzętu japońskiej marki przy−
lgnęły również analogowe regulatory
barwy dźwięku i balansu, nie jest to roz−
wiązanie nowoczesne. Pomiędzy pokręt−
łami znajdują się dwa mechaniczne
przyciski, jeden to Processor Direct (po−
zwalający wyłączyć regulacje barwy
i podbicie basu), drugi to Bass Exten−
sion, podnoszący poziom niskich tonów
KONFIGURACJA
Najpierw trzeba wybrać tryb prze−
kazywania danych na monitor, pełen
wyświetla wszystkie informacje, skró−
cony kopiuje zawartość wyświetlacza
urządzenia na ekran, można też OSD
zupełnie odłączyć. Menu jest typowe,
ustawienia wielkości głośników uru−
chamiają filtr przy 90Hz, wówczas
gdy zadeklarujemy posiadane zespo−
ły jako “małe”. Inaczej jest z przedni−
mi kolumnami efektowymi, tutaj po−
winniśmy tylko ograniczyć się do ich
włączenia lub wyłączenia, w drugim
przypadku sygnały zostaną przekie−
rowane do kolumn głównych. Częs−
totliwość odcięcia subwoofera można
regulować w zakresie 35−250Hz. Ka−
librację poziomu głośności podzielono
na dwa etapy, w pierwszym zajmujemy
się strojeniem w ramach tradycyjnego
układu 6.1 (lub 5.1), a później do skalib−
rowanego już wstępnie systemu dostra−
jamy przednie kolumny efektowe. Opóź−
nienia mogą być ustawiane w jednost−
kach czasu lub odległości, niezależnie
dla wszystkich kolumn, a na końcu dla
całego systemu, aby zapewnić korelację
z wyświetlanym obrazem.
Yamaha dysponuje bardzo rozbudo−
wanym equalizerem, dla centralnego
i kolumn tylnych przewidziano pięciopo−
zycyjny układ. Dodatkowo strefy: przed−
nia, przednia efektowa, tylna i dla głoś−
nika tylnego centralnego wyposażono w
przestrajane w zakresie częstotliwości
1kHz−12,7kHz dwupunktowe korekcje o
zakresie działania od −9 do +6dB.
Programy DSP to bodaj najmocniej−
sza strona Yamahy. Pozwalają one na
symulowanie warunków akustycznych w
wielu salach na całym świecie. Pierwszy
pakiet to trzy europejskie hale, dwie
mieszczą około 2500 widzów, trzecia
jest nieco mniejsza. Pakiet drugi to ko−
lejne trzy obiekty o podobnej wielkości,
każdy z nich różni się jednak konstruk−
cją i akustyką, zrekonstruowano modele
z dużą bądź małą ilością odbić, są
brzmienia solidne i twarde, jak i jaśniej−
sze z ładną artykulacją góry. Do muzyki
organowej Yamaha poleca symulację
jednego z trzech kościołów, w Tokio
(czas pogłosu sięga 2,5 sekundy), Frei−
burgu i na obrzeżach Paryża. Odwzoro−
wano także trzy jazzowe kluby Nowego
Jorku, w tym słynny The Bottom Line.
Są również programy do słuchania mu−
zyki rockowej, dyskotekowej, opracowa−
ne specjalnie na imprezy (delikatne tło
dźwiękowe ze wszystkich kierunków).
Yamaha oferuje również coś dla ścieżek
filmowych. Materiał Dolby ProLogic lub
AC−3/DTS możemy wzbogacić o cztery
rodzaje efektów, Spectacle, Sci−Fi, Ad−
venture i General. Spectacle wyjątkowo
dobrze oddaje charakter dużych kin
i najlepiej nadaje się do filmów akcji.
Sci−Fi to program kreujący przestrzen−
ność, zróżnicowanie dźwięku, znakomi−
ty do produkcji Science Fiction. Adven−
ture jest ukłonem w stronę najnowszych
produkcji filmowych wyświetlanych w ki−
nach, w których pogłos jest bardzo
umiarkowany. General nie ma zawężo−
nego przeznaczenia, brzmienie jest
miękkie, tak jak w wielu prawdziwych
kinach. Zaprogramowane efekty może−
my dodatkowo zmodyfikować, edytując
kilkanaście różnych parametrów, takich
jak czas pogłosu, jego natężenie, wiel−
kość pomieszczenia, liczbę oraz rodzaj
odbić i wiele innych. Ustawień i konfigu−
racji jest całe mnóstwo, można stworzyć
własną, wymarzona salę kinową.
Mały bałaganik panuje w sekcji wyjść przedwzmacniacza i wejść na końców−
ki mocy, na szczęście będziemy z nich rzadko korzystać .
12/2002
82
12/2002
Yamaha gra zdecydowanie
i prostolinijnie. Aby się o tym
przekonać nie trzeba koniecznie
szukać filmów, gdzie bas gra rolę głów−
ną. Na początek wystarczy dobre ste−
reo i przyzwoicie zrealizowany mate−
riał. Już na nim wzmacniacz może po−
chwalić się siłą i bezpośredniością.
Dźwięk jest otwarty, szybki i dynamicz−
ny, zupełnie odmienny od zdystanso−
wanego stylu Pioneera. Wszystkie
podzakresy cechuje wyrównanie oraz
spójność charakteru. Nic nie jest mo−
notonnie nadrzędne, zarówno bas, jak i
soprany znają swoje miejsce w szere−
gu i pozwalają sobie na mocniejsze
szarże tylko czasami, wtedy, gdy
rzeczywiście wymaga tego nagranie.
Yamaha sama w sobie stara się nie
dodawać niczego, nie deformuje bar−
wy, nie przyciska słuchacza nadmia−
rem brzmień, których na oryginalnej re−
alizacji wcale nie ma. Bas jest więc ra−
czej krótki i sprężysty, nie wysila się,
aby zawojować świat i pokazać kto tu
rządzi, potrafi uderzyć, potrafi też się
cofnąć. Podobnie jest z tonami najwy−
ższymi, choć w tym przypadku rzadko
zdarzają się sentymentalne brzdąknię−
cia, jest raczej ostro i metalicznie, jed−
nak nie do przesady. Środek to ekspre−
syjny, wiarygodny wokal i towarzyszą−
ce mu dość naturalnie instrumenty. Na−
wet bez pomocy więcej niż dwóch głoś−
ników można stworzyć ciekawą prze−
strzeń i wypełnić ją muzyką.
Dużo większe wrażenia rozpoczy−
nają się, gdy przełączymy źródło na
DVD i uruchomimy film, w którym sporo
się dzieje. Yamaha wyraźnie przyśpie−
sza, nabiera wigoru i dynamiki. Dźwięki
wręcz świszczą wokół głowy, czasem
bywają nieco drapieżne i niepokojące,
energii nie sposób im odmówić. Nawet
w trybie 5.1 i 6.1 Yamaha jest na tyle
poprawna, że wydaje się, iż dodatko−
wych wrażeń nam nie trzeba. To zasłu−
ga dobrych wzmacniaczy, które w po−
łączeniu z wysokiej klasy kolumnami
odtwarzają efekty bardzo przekonują−
co. Ładne są dialogi, przywiązane do
środka sceny i wyraziste, nawet gdy
wokół pełno jest innych, głośnych
dźwięków. Tylny plan pełni raczej rolę
towarzyszącą, ubarwia i tworzy atmos−
ferę, dzięki której czujemy się bliżej
przodu i bliżej serca akcji, co nie ma na
celu ostrzelania nas gromadą dźwię−
ków ze wszystkich stron. Dodatkowe
kolumny przednie w systemie propono−
wanym przez Yamahę zmieniają pro−
porcje przestrzenne. Dźwięk robi się
większy, zajmuje wówczas obszerniej−
szy fragment pomieszczenia zarówno
z przodu, jak i w centrum. Brzmienie
ma ponadto mniej punktowy charakter,
jest bardziej rozproszone i płynniej po−
daje nam informacje, bez przesadnej
skrupulatności co do miejsca, z które−
go dany efekt ma dobiegać. Szerokie
pole kształtowania przestrzeni zapew−
niają różnorodne tryby DSP, niektóre
“osuszają” przekaz, inne wciskają słu−
chacza w zagłębiony jakby w podłogę
fotel, sprawiając, że często bezwiednie
zadzieramy głowę do góry. To dobra
zabawa, a przełączenie systemu z po−
wrotem w tradycyjne 6.1 pokazuje, że
prawdziwość leży gdzieś po środku,
być może to bodziec do eksperymen−
tów z własnymi programami prze−
strzennymi, które pozwolą doprowa−
dzić walory brzmieniowe do perfekcji.
KINO DOMOWE
− Amplitunery
Kolumny o impedancji 4
Ω
Ω
Ω
Ω
Ω
nie są
straszne, wystarczy wybrać
odpowiedni tryb przełącznikiem na
tylnej ściance
WYKONANIE, KOMPONENTY
i LABORATORIUM:
Urządzenie okazałe, ale
pilot marniutki. Bardzo wysoka moc, niezależnie
od impedancji i liczby sterowanych kanałów,
niskie zniekształcenia.
OCENA:
bardzo dobra
FUNKCJONALNOŚĆ I NOWOCZESNOŚĆ:
Funkcjonalność i nowoczesność: Oryginalne
tryby DSP, brak systemu 7.1, doskonały
selektor impedancji.
OCENA:
dobra
+
BRZMIENIE:
Stereofonia gładka i zrównoważo−
na, kino domowe dynamiczne, z pięknym,
szczegółowym planem przed słuchaczem, dużo
możliwości kreowania brzmienia przez
procesory DSP.
OCENA: (stereo/kino)
dobra
/
bardzo dobra
Cena
[zł]
16000,−
Dystrybutor:
AUDIOKLAN
DSP−AZ1
BARDZO DOBRA
OCENA KOŃCOWA:
o 6dB przy 60Hz. Dotyczy to jednak tylko
zestawów przednich, a polecane jest
przez producenta w przypadku braku
subwoofera. Selektor źródeł nagrywania
może spełniać także rolę wyboru źródła
w drugiej strefie. Pod klapką dostępne
są jeszcze klawisze pozwalające na po−
ruszanie się po menu ustawień i konfigu−
rację urządzenia oraz szybki wybór try−
bów procesora DSP. Dwie ostatnie opcje
to uaktywnienie wejścia wielokanałowe−
go oraz szybkie odłączenie wszystkich
kolumn, które przekraczają ramy stereo−
fonii.
Pilot Yamahy to niestety wielki za−
wód, podczas gdy już do tańszych urzą−
dzeń konkurencja dodaje ładne, uniwer−
salne sterowniki z dużymi wyświetlacza−
mi, Yamaha promuje podłużny, smutny
przedmiot z malutkim displayem (więk−
szość zegarków elektronicznych ma bar−
dziej rozbudowaną matrycę), którego
głównym zadaniem jest pokazywanie ak−
tywnego źródła. Oczywiście z pilotem da
się pracować, ale nie jest on szczytem
ergonomii. Pozwala jednak na zaprogra−
mowanie ciągu komend (makra) i ma op−
cję samouczącą.
Wyświetlacz samego urządzenia ma
wszystko, co potrzeba, dwie linie matry−
cy przeznaczono na komunikaty, z pra−
wej strony znajduje się wskaźnik głoś−
ności oraz aktywnych kolumn, z lewej
strony umieszczono ikony źródeł i syste−
mów surround.
Tylna ścianka to komplet. Zastoso−
wano pionowe moduły i podzielono
gniazda na funkcjonalne grupy. Moduł
najważniejszy to oczywiście sekcja cyf−
rowa, klasycznie ulokowano ją po lewej
stronie. Czterem wejściom elektrycznym
(jest w tym jedno w standardzie RF, po−
lecane odtwarzaczowi LaserDisc) towa−
rzyszy sześć optycznych, są też dwa wy−
jścia, ale tylko światłowodowe. Źródeł
dźwięku stereo możemy mieć pięć, a
wejść analogowych, którym towarzyszy
sekcja wideo, jest osiem. Każde z nich
oferuje podłączenie S−Video bądź kom−
pozyt. Tradycyjnie już dochodzą do tego
gniazda komponent, trzy wejścia i jedno
wyjście. Pewną niespodzianką jest układ
analogowego wejścia wielokanałowego,
jego konfiguracja to 5.1, podczas gdy
nawet nie licząc niestandardowych do−
datkowych kanałów przednich Yamahy,
jest to pełnoprawne urządzenie 6.1. Za−
stanawiając się nad tym jednak dłużej,
dochodzę do przekonania, że 5.1 wy−
starczy dla większości praktycznych za−
stosowań, bowiem do takiego wejścia
podłączamy raczej przede wszystkim
odtwarzacz DVD−Audio lub Super Audio
CD, które są formatami sześciokanało−
wymi. Jest raczej mało prawdopodobne,
abyśmy chcieli zasilać DSP−AZ1 z ze−
wnętrznego dekodera 6.1, a 7.1 THX EX
byłoby w zasadzie teoretycznie wykonal−
ne, ale z taką ilością kombinowanych po−
łączeń i konfiguracji sprzętowych, że ra−
czej nikomu by się nie chciało w to ba−
wić. Jeśli komuś zależy na THX−ie, powi−
nien szukać gdzie indziej. Oprócz we−
jścia wielokanałowego Yamaha posiada
także pętlę wyjście z przedwzmacniacza
− wejście na końcówkę mocy. Na tylnej
ściance jest jeszcze gniazdo komunika−
cji RS232, którego przeznaczenia in−
strukcja obsługi jednak nie tłumaczy.
Terminale głośnikowe to pełen komplet,
łącznie z podwójnymi zaciskami dla ko−
lumn przednich. Cechą szczególną
Yamahy jest selektor impedancji, można
obsługiwać zespoły 8
Ω
oraz 4
Ω
bez żad−
nych problemów. Jedynym ogranicze−
niem są efektowe kolumny przednie, któ−
rych impedancja nie może spadać poni−
żej 6
Ω
.
83
12/2002
-1 4 0
-1 3 0
-1 2 0
-1 1 0
-1 0 0
-9 0
-8 0
-7 0
-6 0
-5 0
-4 0
-3 0
-2 0
-1 0
0
0
2 0 0 0
4 0 0 0
6 0 0 0
8 0 0 0
1 0 0 0 0
1 2 0 0 0
1 4 0 0 0
1 6 0 0 0
1 8 0 0 0
2 0 0 0 0
Am p litu d a w d B
Cz
ę
stotliwo
ść
w Hz
0 ,0 0 1
0 ,0 1
0 ,1
1
0 ,1
1
1 0
1 0 0
1 0 0 0
M o c w y jś c io w a [ W ]
THD+N [%]
8 o h m
4 o h m
0 ,0 0 1
0 ,0 1
0 ,1
1
0 ,1
1
1 0
1 0 0
1 0 0 0
M o c w yjś c io w a [W ]
THD+N [%]
Laboratorium
Pomiary przeprowadzono przy użyciu systemu NEUTRIK A2D
Rys. 2. Zniekształcenia harmoniczne
Rys. 1. Pasmo przenoszenia
Rys. 3b. Moc
Yamaha zastosowała w swoim urządze−
niu funkcję bardzo przydatną, a mianowicie
selektor impedancji. Większość sprzętu kina
domowego cierpi na chorobę kolumn 4
Ω
,
pracując dobrze tylko z zespołami 8
Ω
, ewen−
tualnie 6
Ω
. Wybierając
DSP−AZ1, uwalniamy
się od tego ograniczenia i od konieczności
zawężania poszukiwań najlepszych zespo−
łów głośnikowych do produktów 8
Ω
. W pier−
wszym ustawieniu selektora podłączamy ko−
lumny 8
Ω
. W takim przypadku moc maksy−
malna w jednym kanale wynosi 140W, nie−
wiele spada w trybie stereo, bo do 135W.
Podłączenie kolejnych obciążeń nie stanowi
problemu, 125, 118 i 113W dla trzech, czte−
rech i pięciu kanałów to wynik doskonały.
Przy 4−omowym trybie selektora i takim też ob−
ciążeniu otrzymujemy od 2x132W, czyli pra−
wie tyle samo ile w trybie 8
Ω
, do 5x105W.
Ważne jest to, że w każdych warunkach do−
stajemy maksimum możliwości wzmacniaczy
mocy. O tym, która z impedancji jest korzyst−
niejsza pod względem zniekształceń, można
przekonać się, patrząc na rys. 3a
rys. 3a
rys. 3a
rys. 3a
rys. 3a oraz rys.
rys.
rys.
rys.
rys.
3b
3b
3b
3b
3b. W wersji minimum 8
Ω
zniekształcenia są
bardzo niskie, spadają do 0,04% przy 0,5W,
później następuje gwałtowny wzrost, którego
naturę trudno jednoznacznie wytłumaczyć,
powyżej 1W THD+N schodzi poniżej 0,1% i
stale maleje wraz ze wzrostem mocy wyjścio−
wej. Minimum zniekształceń przypada na
0,009% i 111W. Rys.3b przedstawia dwie
krzywe, dla 8
Ω
i 4
Ω
. Ich przebieg jest dość
podobny jak na rys.3a, z wyraźnym maksi−
mum w okolicach 0,8W dla 8
Ω
i 1,8W dla 4
Ω
,
podobnie lokalne maksima nie mają większe−
go znaczenia, bowiem zniekształcenia opada−
ją poniżej 0,1% dla mocy większych niż 1W
(8
Ω
) i 2W (4
Ω
). Minima to ponownie bardzo
niskie wartości, 0,012% i 63W dla 8
Ω
oraz
0,013% i 106W dla 4
Ω
. Nieznacznie lepiej dla
zniekształceń jest więc ustawić selektor w po−
zycji 8
Ω
i stosować kolumny 8
Ω
, ale różnica
w stosunku do 4
Ω
jest tak minimalna, że z po−
wodzeniem rekomenduję Yamahę do współ−
pracy z każdym typem zespołów głośniko−
wych.
Pozostałe pomiary wykonano dla wersji
4
Ω
. Pasmo przenoszenia (rys.1
rys.1
rys.1
rys.1
rys.1) jest znako−
mite, widać bardzo nieznaczną różnicę
wzmocnienia napięciowego pomiędzy 4
Ω
, a
8
Ω
. Spadek przy 10Hz jest w zasadzie nie−
zauważalny, wynosi 0,1dB, przy 100kHz
0,25dB.
Odstęp sygnału od szumu to dość wyso−
kie 83dB, a dynamika 104dB. Niezły jest tak−
że współczynnik tłumienia, sięgający prawie
80dB. Analiza widma (rys. 2
rys. 2
rys. 2
rys. 2
rys. 2) przynosi opty−
mistyczne wieści, jedyną harmoniczną po−
wyżej bezpiecznej granicy −90dB jest trzecia
ulokowana przy bardzo niskich −89dB.
Rys. 3a. Moc
Zestaw konwerterów dla dwóch
kanałów obejmuje filtr cyfrowy oraz
dwa stereofoniczne przetworniki
24bit/96kHz, wszystko
od Burr−Browna.
tryb I min. 8
Ω
Ω
Ω
Ω
Ω
Moc znamionowa (1% THD+N, 1kHz) [W]
Ob.[
Ω
] Wysterowanie (K −kanały)
4
1 K
2 K
3K
4K
5K
8
140
135
125
118
113
tryb II min. 4
Ω
Ω
Ω
Ω
Ω
Moc znamionowa (1% THD+N, 1kHz) [W]
Ob.[
Ω
] Wysterowanie (K −kanały)
1 K
2 K
3K
4K
5K
8
78
78
76
72
70
4
132
122
118
112
105
Czułość (dla maks. mocy) [V]
1,188
Stosunek sygnał/szum
(A−ważony,1W)
[dB]
83
Dynamika [dB]
104
Zniekształcenia THD+N
(1W, 8
Ω
, 1kHz) [%]
0,009
Współczynnik tłumienia
(w odniesieniu do 4
Ω
)
78
Końcówki mocy
8
Dekodery
AC−3, DTS, AC−3 EX, DTS ES Matrix,
DTS ES Discrete, DTS Neo, DTS 24/96,
Dolby ProLogic II, MPEG Multichannel
Wejścia wideo
5x S−Video, 5x kompozyt,
1x komponent
Wyjścia wideo
4x S−Video, 4x kompozyt,
1x komponent
Wejścia analogowe audio
12xStereo + 5.1
Wyjścia analogowe audio
4xStereo + 8.1
Wejścia cyfrowe audio 6x opt + 3x koax + 1xRF
Wyjścia cyfrowe audio
2x opt
Impedancja współpr. kolumn [
Ω
]
8, 6,4
Wymiary (SxWxG)[cm]
43,5x21,1 x47,3
Masa [kg]
28
*****Filtr A−ważony, w odniesieniu do 1W
84
12/2002
Pracę zasilacza
wspomaga
wentylator, jest
jednak na tyle
cichy, że w ogóle
nie zdradza
swojej obecności.
Moduł cyfrowy
Yamahy obejmuje
firmowe deko−
dery i procesory
DSP, producent
sięgnął jedynie
po przetworniki
BurrBrowna.
Trzeba było wepchnąć aż 8 końcówek
mocy. Podstawowa szóstka to mocniejsze
tranzystory Toshiby, para dodatkowych nie
musi legitymować się już wysoką mocą.
Zasilacz zmieścił się w wąskiej komorze z
lewej strony, jest nim klasyczne rdzeniowe
trafo wspomagane dwoma kondensatorami
o pojemności 27000µF każdy. Wszystko to
chłodzone jest wentylatorem, wiatraczek
pracuje jednak bardzo cicho. Z przodu
obudowy umieszczono płytkę sterującą,
znajdują się na niej potencjometry barwy
i balansu, są to niehermetyczne i tanie
elementy, najlepiej pozostawiać więc układ
direct stale włączony. Płytka cyfrowa mieści
się pod dużym ekranem, główny procesor
to YSS938, dokładnie ten sam, który spoty−
kamy w najtańszych amplitunerach firmy,
nawet w modelu
RX−V430. DSP−AZ1 ma
jednak jeszcze dwa procesory oznaczone
jako YSS910−S, są to 44−bitowe chipy re−
alizujące dekodowanie i funkcje prze−
strzenne.
YSS910−S były już zastosowane
w modelu
DSP−AX1. Moduł przetworników
wygląda dokładnie tak jak w Pioneerze,
konwertery to BurrBrowny PCM1704, a in−
terfejsami cyfrowymi są DF1706. Yamaha
ma jednak aż 10 konwerterów i 5 filtrów,
czyli łącznie 10 monofonicznych kanałów.
W najbardziej rozbudowanej wersji
DSP−
−AZ1 generuje sygnał 8.1, a więc jeden
przetwornik stale odpoczywa − być może
producent planuje rozbudowę urządzenia.
Trzeba przypomnieć, że PCM1704 to
układy 24bit/96kHz, Yamaha chwali się, że
konwertery mają parametry 24bit/192kHz,
wprawdzie taką rozdzielczość można zbu−
dować ze stereofonicznego przetwornika
24/96 (u Yamahy, podobnie jak u Pioniee−
ra, stereofoniczny chip obsługuje jeden ka−
nał), ale nie będzie to stuprocentowy ekwi−
walent prawdziwego konwertera 24bit/
192kHz, a jedynie jego symulacja.