zus zlodziejski urzad socjalistyczny


ZUS  Złodziejski Urząd Socjalistyczny
Przez pierwsze 2,5 roku swojej pracy zawodowej byłem zatrudniony na umowie o pracę i nie miałem
pełnej świadomości ile tak naprawdę pieniędzy nigdy do mnie nie docierało, bo od razu były płacone
wszelkie podatki, socjal, składki na ZUS i inne. Nie chodzi mi o różnicę pomiędzy tym co miałem
brutto w umowie a tym co otrzymywałem netto, bo to oczywiste. Chodzi mi o te wszystkie dodatkowe
koszty utrzymania pracownika i pieniądze, które nigdy do niego nie trafią. Dopiero gdy ponad 2 lata
temu otworzyłem własną działalność gospodarczą i poznałem cały ten mechanizm rozliczeń z
urzędami to uświadomiłem sobie dlaczego wszyscy wiecznie narzekają na ZUS, US i inne instytucje
państwowe.
Moim osobistym  ulubieńcem jest ZUS. Śledzę regularnie ich poczynania, ponieważ uważam, że w
normalnym kraju już dawno ktoś powinien ponieść poważne konsekwencje za to co się tam wyprawia.
I nie chce tu poruszać kwestii tego jak można by było zreformować system emerytalny i co zrobić z
obecnymi i przyszłymi emerytami, którzy całe życie płacili ZUS ze świadomością otrzymywanej w
przyszłości emerytury. Chciałbym się jedynie skupić na tym jaka jest logika postępowania (a raczej
jej brak) państwowej instytucji borykającej się od lat z coraz większymi problemami finansowymi
oraz na tym co w związku z tym się w ZUS robi (a niekoniecznie powinno). Ponieważ wiele informacji
i  rewelacji już zapewne gdzieś mogło Wam się obić o uszy to pozwolę przytoczyć sobie
najistotniejsze elementy każdego zagadnienia dodając zródło w którym temat został opisany w dużo
bardziej wyczerpujący sposób. Lista nie jest pełna i z pewnością można by do niej dopisać jeszcze
wiele innych wpadek ZUS, ale uważam, że dobrze ukazuje absurdalność postępowania tej instytucji i
tworzy realny obraz dla tych, którzy uważają, że jednak ZUS powinien istnieć (podobno są tacy
ludzie. Ale Yeti też podobno ktoś kiedyś widział).
1. ZUS przyznał się do tego, że wydaje 800 mln złotych na utrzymanie systemów IT (zródło)
Informatyzację ZUS realizował Prokom (dzisiejsze Asseco). Z punktu widzenia Prokomu to był układ
doskonały, ponieważ zawarli takie umowy z ZUSem z których wynikało, że właścicielem kodów
zródłowych i praw autorskich do niech był dostawca oprogramowania. Dzięki temu jeśli ZUS chciał
dokonać jakiejkolwiek zmiany to musiał za każdym razem realizować ją przez pierwotnego dostawcę.
To spowodowało uzależnienie ZUSu od Prokomu (Asseco) i w efekcie przyczyniło się do tego, że
rezygnacja ze współpracy wiązałaby się z potrzebą wymiany całego systemu IT co byłoby ogromnie
kosztowne. Klasyczny przypadek tzw. vendor lock-in, czyli całkowitego uzależnienia się od dostawcy.
Tylko jeśli spojrzymy na kwestię informatyzacji od drugiej strony to czy wdrożenie zaawansowanych
rozwiązań IT nie powinno przyczynić się do redukcji zatrudnienia, optymalizacji procesów
biznesowych i w efekcie obniżenia kosztów bieżącej działalności? Powinno. A dlaczego tak nie jest?
Ponieważ ZUS wdraża systemy IT, których utrzymanie kosztuje krocie i równolegle utrzymuje całą
armię urzędników, którzy nie są w stanie efektywnie korzystać z tych rozwiązań. Tworzy się błędne
koło a kasa wypływa strumieniami do Asseco i na pensje wraz z premiami dla urzędników.
2. Okrojenie zakresu usług medycznych przy tej samej wysokości składki zdrowotnej (zródło)
Ostatnio Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że część usług medycznych przestanie być
dofinansowywana przez państwo a za leczenie będziemy płacić z własnej kieszeni. Wszystko ok tylko
skoro zakres usług będzie okrojony to tak również powinno stać się ze składką chorobową wpłacaną
co miesiąc do ZUS. Ale świat nie jest aż tak piękny i pomimo braku dofinansowania do części usług
medycznych, składka chorobowa pozostanie na tym samym poziomie. A nawet może wzrosnąć. No,
bo w końcu dlaczego nie? Przecież składka ZUS jest normalnym podatkiem (o czym przeczytacie w
następnym punkcie).
3. Składki ZUS nie są naszą własnością (zródło)
Pan Edward H. osiągnął wiek emerytalny i zgłosił się do ZUS po wypłatę emerytury. Jednak okazało
się, że Pan Edward wykazał jedynie 16 lat okresów składkowych a w przypadku mężczyzn powinno to
być minimum 25 lat. Czy w związku z tym Pan Edward otrzymał niższą emeryturę wyliczoną na
podstawie 16 lat odprowadzania składek? Skądże. ZUS odmówił wypłaty emerytury i poinformował
Pana Edwarda, że wszystkie pieniądze jakie wpłacił on przez te 16 lat (aktualna wartość składek
wyniosła 200 000 złotych + odsetki) przepadły i Pan Edward nie ma żadnego prawa aby je odzyskać.
Brzmi absurdalnie? Owszem. Dlatego Pan Edward postanowił walczyć o swoje i wytoczył ZUS
sprawę w sądzie powołując się na odpowiednie artykuły Konstytucji, które miały być jego linią
obronną. Niestety najpierw sądy pierwszej i drugiej instancji poparły stronę ZUS, a na dobicie Sąd
Najwyższy orzekł, że składki ZUS nie są naszą własnością, nie podlegają przepisom o ochronie
własności i nie są dziedziczne. Czyli wynika z tego, że składki ZUS nie są niczym innym jak zwykłym,
regularnym podatkiem z którego nie będziemy mieć żadnych korzyści. Game over.
4. Sposób na zwiększenie wpływów do ZUS? Posłać 6-latki do szkoły (zródło)
Ostatnio pojawił się pomysł zreformowania systemu edukacyjnego w taki sposób aby rodzice mieli
obowiązek posyłania swoich 6-letnich dzieci do szkoły. Jakie jest drugie dno tych zmian? Wbrew
pozorom dość proste  dziecko, które pójdzie do szkoły o rok wcześniej, skończy tę szkołę również
rok wcześniej (z założenia). A dzięki temu o rok wcześniej będzie mogło iść do pracy i odprowadzać
składki ZUS. Logiczne? Niby tak. Praktyczne? Oby nie. Pomijając już sam zamysł rozwiązywania
problemów finansowych ZUS taką długoterminową strategią to obawiam się tego, że przy tym
podejściu zakładamy, że ZUS będzie nadał istniał za te 14-15 lat (jak dzieci objęte już tą reformą
zaczną pracę zawodową). A to już nie jest fajna perspektywa.
5. Z kont ZUS zniknęło 8 mld złotych (zródło)
Takiej sztuczki nie powstydziłby się sam Houdini. W 2011 roku z kont emerytalnych ZUS zniknęło
ponad 8 miliardów złotych. W jaki sposób? Do tej sztuczki potrzebujemy rencistów, ich konta
emerytalne i fundusz rentowy. Gdy rencista pobiera rentę jego środki emerytalne przetrzymywane są
na koncie emerytalnym. Gdy rencista umiera to środki te są przelewane na fundusz rentowy. W ten
sposób fundusz jest regularnie zasilany środkami emerytalnymi zmarłych rencistów. System wydaje
się być logiczny, więc teraz czas na odrobinę magii w wykonaniu samego mistrza  ZUSiniego. Na
koniec 2010 roku na kontach zmarłych rencistów zebrała się dość spora suma  8,4 miliarda złotych.
Dziś ci renciści już nie żyją, więc te 8,4 mld złotych powinno trafić na fundusz rentowy. Ale te
pieniądze nigdy tam nie trafiły. Rachunki emerytalne zostały zlikwidowane, a środki które się na nich
znajdowały nigdy nie zostały przeksięgowane. Pieniądze się rozpłynęły i nikt nie jest w stanie
powiedzieć co się z nimi stało. Przypadek? Nie sądzę. Voilą!
6. Przetarg na fitness cluby i słodycze (zródło)
W zdrowym ciele zdrowy duch, wiadomo to nie od dziś. Dlatego warto dbać o formę pracowników
nawet jeśli cała instytucja boryka się z poważniejszymi problemami niż zdrowie fizyczne urzędników.
W związku z tym ostatnio ZUS ogłosił przetarg którego celem jest świadczenie usług
rekreacyjno-sportowych w formie pakietu all-inclusive (karnety na kilkaset obiektów, open, bez
jakichkolwiek ograniczeń i limitów, 7 dni w tygodniu). A dla tych którzy nie będą się czuli na siłach i
będą potrzebowali uzupełnić cukry ZUS postanowił ogłosić przetarg na zamówienie słodyczy (ciastka,
cukierki, batony, czekolady). To jest dopiero  zdrowe podejście!
7.  Polacy lubią ZUS  badanie społeczne (zródło)
Niedawno ZUS ogłosił dumnie, że  Polacy lubią ZUS . Na jakiej podstawie doszli do takiego wniosku?
A no na podstawie ilości odwiedzin ich strony internetowej, którą w przeciągu miesiąca odwiedziło
ponad pół miliona użytkowników. Tylko chyba zapomnieli o takich  detalach jak to, że ich strony nie
odwiedza się dla przyjemności a w poszukiwaniu informacji oraz to, że na jej realizację wydali 18
milionów złotych, więc wiele osób wchodzi tylko po to, żeby zobaczyć  to cudo .
8. Likwidacja OFE (zródło)
Kwestia OFE jest jak bumerang i powraca co chwilę z coraz to  lepszymi sposobami na jego
funkcjonowanie. Generalnie OFE jest taką skarbonką z której ZUS co chwilę podbiera nam pieniądze
twierdząc, że to dla naszego dobra. Dzięki temu składka do OFE została w 2011 roku obcięta o 5 pp.
(z 7,3% na 2,3%), a obecnie wynosi 2,8%. Jednak ponowne mieszanie się rządu w reformę OFE
zaczyna podążać w złym kierunku. Już istnieją zapowiedzi całkowitego zawieszenia przekazywania
składek do OFE, a całe pieniądze miałyby trafiać do ZUS.
9. Wynajem dodatkowych aut (zródło)
Aatwo się wydaje pieniądze których nie trzeba zwracać. ZUS osiąga w tej dziedzinie mistrzowski pas
czego potwierdzeniem może być ostatnia decyzja o wynajmie nowych samochodów. No a jak
wynajmować auta to nie byle jakie, więc ZUS będzie przez 36 miesięcy wynajmować Audi A6,
Jaguara XF i Mercedesa klasy E. I to wszystko za jedyne 540 000 złotych. W ubiegłym roku centrala
kupiła 46 nowych aut, 10 samochodów osobowych w tym 3 kombi, ponadto 26 furgonetek, 8
ciężarówek i 2 busy. Oczywiście wszystkie w benzynie, więc w ubiegłym roku zamówiono 2,4 miliona
litrów benzyny za 13 milionów złotych. Także trzy dodatkowe samochody nikomu nie zaszkodzą, no
bo czym jest pół miliona przez 1,5 roku względem ubiegłorocznych  zakupów motoryzacyjnych ?
10. Brakuje na emerytury, ale nie brakuje na premie i nagrody (zródło)
Nie mamy jeszcze połowy roku a ZUS już nie ma pieniędzy na wypłaty emerytur. Dostali już 5
miliardów złotych z budżetu państwa, ale to niewiele pomoże, ponieważ miesięcznie ZUS wypłaca 10
miliardów złotych obecnym emerytom. Ale mimo fatalnej kondycji finansów emerytalnych ZUS nie
może zapominać o wypłacaniu premii i nagród dla pracowników (jest to narzucone przez ich
regulamin pracy). W ubiegłym roku na nagrody dla pracowników ZUS wydał& 212 milionów złotych.
11. Podatek VAT nie zostanie obniżony (zródło)
Ten punkt nie jest bezpośrednio związany z ZUS, ale dla chcącego nic trudnego i być może nasi
spece od ratowania ZUS postanowią podjąć jeszcze jakieś dodatkowe kroki.
Gdy w 2011 roku podnoszono stawki VAT to była mowa o tym, że jest to tymczasowe rozwiązanie
mające na celu załatanie dziury budżetowej. W 2014 roku główna stawka VAT miała wrócić na
poziom 22%. Wszystko ładnie brzmi, ale powiedzmy sobie szczerze: od kiedy to niby rząd miałby
zrezygnować z jakichkolwiek wpływów do budżetu tylko dla dobra opinii publicznej? W zasadach
ekonomii panującej w polityce nie funkcjonuje coś takiego jak krzywa Laffera w związku z czym
każdy uważa, że podnoszenie podatków jest jedynym słusznym rozwiązaniem problemów
finansowych kraju. Obawiam się tylko, że to tak nie działa i w pewnym momencie ta bańka pęknie.
No ale jak będzie to się okaże. W chwili obecnej jedno jest pewne  Donald Tusk zapowiedział, że
obniżki VAT nie będzie. A jak tak dalej pójdzie to będziemy mieli drugą Francję. Równie dobrze
można by dorzucić VAT do składek ZUS. W końcu ciągle poszukiwane są złote środki na poprawienie
kondycji ZUS&
Także jeśli ktoś ma jakieś obiekcje wobec tego czy ZUS należy zlikwidować to powyżej macie tylko
11 punktów które to potwierdzają (a mogłoby ich być dużo więcej). Ciekawe tylko czy i kiedy pojawi
się ktoś kto będzie miał jaja obrócić to wszystko w pył i wprowadzić nowy system emerytalny.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ZUS kto położy kres tym bydlakom i złodziejom
W miejsce ZUS Urząd Emerytalny
ZUS S 72b Wniosek płatnika składek o wydanie zaświadczenia o niezaleganiu w opłacaniu składek
Techniczne Urząd Dozoru Technicznego
Skuteczna optymalizacja kosztów niskie składki ZUS
Złodzieje czasu Ben Wisly
MEDIA w procesie socjalizacji
NIEPOKOJĄCE DANE sytuacja ZUS a d 2010
Prezentacja praca socjalna z rodziną niepełną i wielodzietną
zus
fundusz socjalny
Stypendium socjalne1
Oddział ZUS w Legnicy

więcej podobnych podstron