Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie fesa




Opowiadania erotyczne :: Prawdziwe Historie - fesa















   Strona
główna  |   Dodaj
opowiadanie   |   Skontaktuj
się z nami

   w serwisie mamy 375
opowiadań   |  

 





 Opowiadania erotyczne całkowicie darmowe

Wasze
propozycje zmian!


Fantazje
(75)


Prawdziwe
Historie (300)


Dodaj
opowiadanie


Rejestracja


Zaloguj
się


Ogloszenia
Towarzyskie


Ukryta Kamera !!!


Ekstra galerie !!!




 NEW 10 10 najnowszych opowiadań

Bez
napiwku


nasze
wieczorki


Wakację
z ciotką Izą...


Rowerowa
wpadka


Przebieralnia
w H&M


Spontan...ahhhh..<mniam>


Na
mokrym drzewie


\"Trzy
sosny\"


Bliska
Kuzynka


Z
sąsiadką przez płot

 




  OPOWIADANIA EROTYCZNE - Prawdziwe Historie





fesa

Henryk (42 lata) wraz z żoną
Joanną (35 lat) znudzeni monotonią małżeńskiego współżycia
postanowili je sobie trochę urozmaicić. Odgrywali więc małe
scenki w sobotnie wieczory. Scenariusz zawsze był podobny.
Późno wieczorem wyjeżdżali samochodem do jakiejś podrzędnej
knajpki. Joanna wchodziła tam sama. W swoim seksownym stroju
od razu zwracała uwagę obecnych tam mężczyzn. Ciemne
pończochy, czarna spódniczka mini (właściwie super-mini), a na
górze żakiet. Szła tak przez salę do bufetu, śledzona
spojrzeniami nieco zaskoczonych mężczyzn. Zamawiała jakiegoś
drinka, rozglądała się niby mimochodem po sali i siadała na
stołku przy barze. Ale jak siadała! Zawsze tak, żeby
przynajmniej część sali zobaczyła przez moment jej majtki.
Przy wysokim stołku barowym i jej króciutkiej spódniczce nie
miała z tym większego problemu. Szmer na sali. Po krótkim
czasie, niby zrobiło jej się gorąco, zdejmowała żakiet i
kładła go na stołku obok. Znowu szmer na sali. Podchmieleni
mężczyźni zobaczyli nowy widok. Bluzka z czarnej
prześwitującej siateczki, pod którą widać było równie czarny,
koronkowy skąpy stanik, ledwo okrywający duże dorodne piersi.
Wszystko było z cienkich materiałów, więc gdy Joanna świadoma
wrażenia, jakie robiła na mężczyznach podniecała się, bliżej
siedzący mogli dodatkowo zobaczyć jej wyraźnie sterczące
sutki. Joanna nie lubiła tych wysokich stołków barowych. Były
dla niej niewygodne. Dlatego siedząc wierciła się co jakiś
czas, poprawiała. Spódniczka i tak krótka, podsuwała się przy
tym za każdym razem jeszcze wyżej. Czasami dochodziła do
krawędzi pończoch i odsłaniała fragment jasnego uda ostro
kontrastującego ze spódniczką i pończochami. Była już w
centrum zainteresowania całej sali. Niejeden facet dotykał
wtedy swoich spodni w miejscu, gdzie widoczna była wypukłość
nabrzmiałej męskości i wyobrażał sobie jak ona leży pod nim z
rozłożonymi nogami. Wtedy do knajpki wchodził Henryk.
Podchodził do baru. Zamawiał drinka i udając, że nie zna
Joanny, siadał dwa stołki dalej. Po jakimś czasie nawiązywał z
nią rozmowę i przesiadał się bliżej. Następne wypadki toczyły
się w zależności od reakcji tłumu.Rozmawiali coraz
żwawiej, Joanna udawała, że wypity alkohol uderzył jej do
głowy. Pozwalała Henrykowi na delikatne dotknięcia za rękę czy
ramię. Potem przysuwał się jeszcze bliżej i obejmował ją.
Czasami kładł dłoń na jej kolanie. Przesuwał po udzie w górę.
Gdy docierał do spódniczki, Joanna delikatnie protestowała.
Tak dla zasady. Potem zaraz jednak Henryk ją obejmował,
całował w policzek, delikatnie w usta, potem mocniej,
namiętniej, w końcu chwytał za pierś i pieścił ją. Czuli na
sobie palące spojrzenia tych kilkunastu mężczyzn z sali. Wtedy
Henryk wsuwał dłoń pod jej spódniczkę i chwytał za jej nagie
udo. Często spódniczka przy tym podsuwała się znowu do góry
odsłaniając większą część ciała Joanny. Gdy Henryk docierał
dłonią do jej majtek i zaczynał pieścić Joannę, ta zwykle
przerywała i wychodzili razem z knajpki. Czasami jednak była
tak podniecona, że pozwalała mężowi na więcej. Wsuwał wtedy
palce pod majtki i docierał do jej nagiej szparki. Pieścił jej
łechtaczkę czując jak Joanna drży. Wsuwał czasami jej palec do
wnętrza, czasami dwa. Na tym się jednak zawsze kończyło
przedstawienie w barze. Raz ku zaskoczeniu żony wymyślił inne
zakończenie. Zamiast dobierać się do jej majtek, zszedł ze
swojego stołka, stanął za żoną i objął ją ramionami od tyłu.
Chwycił jej cudowne piersi w obie dłonie i zaczął pieścić.
Obrócił ją bokiem do bufetu, aby większość sali miała dobry
widok na rozgrywającą się scenę. Joanna siedziała wówczas
przodem do mężczyzn, którzy byli przy bufecie. Wtedy Henryk
puścił piersi żony, zsunął dłonie w dół chwytając za uda i
delikatnie je rozsunął. Tym samym Joanna pokazała im swoje
majtki w całej krasie. Kiedy jednak Henryk dobrał się do nich,
Joanna zdecydowanie zerwała się i wyszła, pociągając męża za
sobą.Zdarzało się im jednak kończyć wcześniej. Działo się
tak wtedy, gdy w trakcie gry podchodził do nich jeden lub
więcej facetów i słyszeli teksty w stylu: "Hej, my też
chcemy"" albo "My tu byliśmy pierwsi, najpierw daj nam
pomacać" albo "No dalej, zerwij z niej tę bluzkę" albo nawet
"Weź ją, ona tego chce", czy też "Daj ją tutaj, na stół, razem
jej dogodzimy". Zawsze wyczuwali, kiedy sytuacja robi się
niebezpieczna i wtedy szybko wychodzili.Niezależnie od
zakończenia w barze, wsiadali do samochodu i maksymalnie
podnieceni jechali szybko do domu. Rozbierali się po drodze do
sypialni, po czym padali na łóżko i uprawiali dziki, żądny
rozkoszy seks. Henryk brał ją we wszystkich pozycjach, jakie
znał. Wymyślał nowe. Joanna oddawała mu się. Pozwalała mu
wtedy na wszystko. Była zawsze bardzo podniecona. Chciała, aby
ją pieprzył, chciała, aby ją zaspokoił, aby posuwał ją szybko
i głęboko. Wyginała ciało, rozkładała szeroko nogi, wypinała
ponętny tyłeczek. Wszystko po to, żeby go sprowokować do
jeszcze bardziej wyrafinowanego seksu. Czasami nie zdążyli
dojechać do domu. Pieścili się już jadąc samochodem. Henryk
wtedy skręcał w jakąś ciemną uliczkę, parkował wóz i rzucał
się na żonę. Podciągał jej spódniczkę, rozrywał majtki,
wyjmował swojego penisa ze spodni i wdzierał się w jej cipkę
jednym ruchem. Dopiero wtedy podciągał jej bluzkę, wyswobadzał
piersi ze stanika i pieścił jej sutki. Posuwał ją mocno,
gwałtownie aż do orgazmu. Żona zazwyczaj szczytowała chwilkę
wcześniej. Czuł skurcze jej pochwy na swoim członku, sam też
miał orgazm.Mieli żelazną zasadę: nigdy nie przychodzili
dwa razy do tego samego baru. Aż raz rozwój wydarzeń wymknął
im się spod kontroli. Joanna jak zwykle weszła do baru,
usiadła przy bufecie i zamówiła drinka. Popijając go czekała
na męża. Zdjęła żakiet. W międzyczasie stwierdziła jednak, że
musi iść za potrzebą. Wzięła żakiet i wyszła do ubikacji. W
kabinie zrobiła swoje, po czym podeszła do umywalki. Myjąc
ręce usłyszała za drzwiami przed ubikacją nienaturalny gwar.
Zastanawiała się, co się tam dzieje. Trochę bała się wyjść,
ale nic innego nie mogła zrobić. Otworzyła drzwi. Za nimi
biegł korytarz długi na około pięć metrów, którym szło się na
salę. Na tym korytarzu stało pięciu mężczyzn i wpatrywali się
w drzwi damskiej ubikacji. Czekali na nią. Joanna zawahała
się. Pomyślała jednak, że jeśli teraz zwróci, to oni ruszą na
nią. Dobrze wiedziała jak by się to skończyło. Postanowiła
więc przejść obok nich udając, że nic się nie dzieje. Ruszyła,
zaczęły się gwizdy i cmoknięcia.- Hej, lalunia, może się
zabawimy.- Pokaż nam co masz, podciągnij spódniczkę.-
Rozepnij bluzkę, chcielibyśmy zobaczyć twoje piersi.-
Tylko popatrzymy, nic więcej.- No chyba, że też chcesz się
zabawić. Tylko powiedz.- Będzie cudownie. Nie będziesz
żałować.Joanna czerwona na twarzy nie reagowała na te
zaczepki. Szła równym krokiem. Minęła już trzech z nich.
Jeszcze dwóch. Uda się! W tym momencie jednak poczuła jak
czyjaś dłoń wsuwa się jej pod spódniczkę i chwyta za jej
pośladek. Obróciła się gwałtownie i spoliczkowała delikwenta.
Inna dłoń chwyciła ją za udo od wewnętrznej strony i zaczęła
sunąć ku górze. Joanna drugi raz wzięła zamach, lecz ktoś
złapał ją za nadgarstek i uniemożliwił uderzenie. Wtedy
ruszyli pozostali. Poczuła obce dłonie dosłownie wszędzie.
Przede wszystkim złapali ją za piersi i uda. Pieścili przez
bluzkę jej sutki. Potem przyszła kolei znowu na pośladki.
Zadarta do góry spódniczka odsłoniła w całości jej majtki.
Ktoś chwycił ją za włosy, odchylił głowę i namiętnie pocałował
w usta. Smak wódki zmieszanej z dymem papierosowym. W końcu
poczuła ich palce na swoim łonie. Pieścili jej cipkę przez
delikatną koronkę. Nie było szansy, żeby się wyrwać. Wtedy
któryś z nich podciągnął jej bluzkę do góry. Pieścili piersi
przez stanik. Wyłuskali nawet jeden biust ze stanika.
Mężczyźni zaczęli na zmianę ssać nagi, wyprężony sutek. Ktoś
odsunął na bok cienki pasek materiału jej majtek i mieli ją
teraz całą. Dobrali się do jej nagiej szparki. Była już
rozpalona i bardzo wilgotna. Pieścili jej wzgórek łonowy,
łechtaczkę. Po chwili wsuwali jej palce do środka. Joanna
mdlała. Kątem oka zobaczyła, że jeden z nich wyjął sterczącego
w erekcji kutasa i zbliża się do niej. Poczuła, jak otarł się
nim o jej nagie udo i jej krocze. Dotykał teraz jej
łechtaczki. Nagi, śliski, wyprężony męski obcy penis ocierał
się o jej najintymniejszą część ciała zarezerwowaną tylko dla
ukochanego mężczyzny, dla męża. Myślała, że ten facet zaraz w
nią wejdzie, wsadzi jej tego oślizgłego kutasa po same jądra,
a potem będzie ją posuwał przy aplauzie pozostałych. Najpierw
on, a potem pozostała czwórka. Będą się zmieniać.I wtedy
wpadł tam Henryk. Dwoma ciosami powalił najbliższych mężczyzn,
chwycił żonę za rękę i wyciągnął na salę. Biegła do wyjścia z
podciągniętą spódniczką, rozerwaną bluzką i nagim biustem na
wierzchu. Wpadli do samochodu i ruszyli z piskiem opon. Nie
ujechali jednak daleko. Henryk skręcił w ciemną uliczkę przy
parku i zatrzymał się pod jakimś drzewem. Zsunął spodnie ze
slipkami i rzucił się na żonę. Rozerwał silnymi ruchami całe
jej ubranie. Joanna już cała naga rozłożyła szeroko nogi
wystawiając na jego pastwę swoją rozpaloną szparkę. Henryk
wszedł w nią jednym ruchem. Zatrzymał się w jej wnętrzu, czuł
na twarzy jej gorący, przyspieszony oddech. Mocno pocałował
żonę w usta. Językiem penetrował jej wnętrze. Jedną ręką
podpierał się, a drugą pieścił jej piersi. Zerwał stanik
wyswabadzając drugą pierś. Jej sutki były niesamowicie
naprężone. W końcu zaczął ją posuwać. Nie tak, jak robił to
zawsze, tzn. najpierw powoli, delikatnie. Teraz od razu
posuwał ją gwałtownie, mocno. Oboje nie potrzebowali już gry
wstępnej. Oboje byli maksymalnie rozpaleni. Oboje pragnęli
tylko czystego seksu bez straty czasu. Zerżnął ją jak nigdy
jeszcze dotąd. Silny strumień spermy wypełnił jej pochwę.
Joanna też miała silny orgazm, jakiego nigdy nie doświadczyła.
Henryk czuł silne skurcze jej pochwy na swoim członku. Jeszcze
kilka gwałtownych ruchów biodrami przedłużające ich rozkosz,
po czym padli na siedzenie samochodu wyczerpani, ale
zaspokojeni.Z ostatniej przygody wyciągnęli jednak
wnioski. Oboje potrzebowali czegoś bardziej ryzykownego niż
dotychczas. Pragnęli znowu przeżyć to, co za ostatnim razem.
Chęć mocnych wrażeń przeważała nad rozwagą i zdrowym
rozsądkiem. Henryk obmyślił scenariusz najbliższej sobotniej
nocy. Jednak nie podzielił się pomysłem z żoną. To miała być
niespodzianka. Poprosił tylko, aby się nie bała i zaufała mu
całkowicie.- Wszystko, co się wydarzy będzie zaplanowane.
Nad wszystkim będę miał pełną kontrolę.Joanna czekała
niecierpliwie nadchodzącej soboty.Przyjechali do ustronnej
knajpki swoim Peogeotem 406. Joanna wysiadła, Henryk został w
wozie i dał żonie znak gestem, aby weszła do lokalu. Joanna
jak zwykle wchodząc zrobiła duże wrażenie na obecnych.
Siedziała z drinkiem przy barze. Obok był parkiet, na którym
tańczyło kilka osób. Właśnie leciał jakiś szybki kawałek. Po
kilku minutach wszedł Henryk. Podszedł do bufetu i zamówił
drinka. Popijając go rozglądał się po sali. W pewnym momencie
jego wzrok padł na żonę, powoli wstał i podszedł. Poprosił ją
do tańca. Zgodziła się. Wyszli na parkiet. Nadal leciała
szybka muzyka. Joanna poruszała się z gracją, lekko, zmysłowo.
Piersi falowały jej w rytm ruchów. Obserwowano ich. Wiedzieli
o tym. O to im chodziło.W pewnej chwili zmieniła się
muzyka na wolniejszą. Henryk objął żonę ramionami w pasie, ona
zarzuciła mu ręce na szyję. Kołysali się w rytm muzyki. Zaczął
delikatnie pieścić ustami jej uszko. Joanna poczuła ciarki
rozkoszy. Na parkiecie robiło się coraz tłoczniej. Zwłaszcza
wokół nich. W pewnym momencie Joanna poczuła, jak ktoś łapie
ją za pośladek. Henryk obie dłonie miał na jej biodrach, więc
to był ktoś inny. Spojrzała na męża. Uśmiechał się w
milczeniu. Obejrzała się za siebie. Kilka par tańczyło bardzo
blisko. Nie potrafiła jednak wskazać, który to był mężczyzna.
Tańczyli dalej. Było jeszcze ciaśniej. Teraz mogli się tylko
kołysać w miejscu w rytm muzyki. Joanna znowu poczuła czyjąś
dłoń na tyłeczku. Tym razem nie reagowała, ta dłoń zaczęła ją
pieścić. Delikatnie ugniatała jej pośladek. Po chwili druga
spoczęła na drugim pośladku. Tak pieszczona przytuliła się
mocno do męża. Poczuła jak dłonie zsuwają się na jej uda
okryte pończochami, jak je pieszczą. Po chwili zaczęły posuwać
się znowu w górę, wsuwając się tym razem pod spódniczkę,
dotarły do końca pończoch, dotknęły jej nagich ud. Znowu
pieszczoty. Znowu wędrują do góry. Łapią za pośladki przez
majtki. Pieszczą je. Joanna wiedziała, że ma zadartą
spódniczkę i każdy, kto stoi za nią widzi jej pupcię, majtki i
te dłonie. Nagle światło przygasło. Zrobił się półmrok
rozświetlany tylko poświatą od strony baru. Spokojna muzyka
grała dalej. Wtedy Henryk zwolnił nieco uścisk, w jakim
trzymał żonę. Z boków między ich ciała wsunęły się dwie inne
dłonie. Spoczęły na moment na brzuchu Joanny, po czym zaczęły
przesuwać się w górę. Henryk pocałował żonę namiętnie w usta.
Dłonie z przodu dotarły już do piersi. Chwyciły je i zaczęły
delikatnie ugniatać. W kilka chwil sutki kobiety stały się
sztywne. Dłonie teraz zaczęły rozpinać jej bluzkę. Guziczek po
guziczku. Rozchyliły ją na boki i znowu złapały za piersi.
Teraz w samym staniku wrażenie dotyku było o wiele silniejsze.
Joannie robiło się gorąco. Jeden palec wsunął się pod miseczkę
stanika i sunąc po aksamitnej skórce dotarł do wyprężonego
sutka. Joanna oderwała usta od męża, który do tej chwili mocno
ją całował i wzięła głęboki oddech. Po chwili drugi palec
wsunął się pod stanik, trzeci. W końcu cała dłoń. Ktoś złapał
ją pełną dłonią za jej pierś. Nie mieściła mu się w dłoni.
Zaczął ją ugniatać. Joanna dookoła widziała tylko ciemne
kontury mężczyzn. Odrzuciła głowę do tyłu, wygięła ciało w
łuk, podtrzymywana przez silne ramiona męża, oddychała
głęboko. Druga dłoń też wsunęła się pod stanik chwytając jej
nagą pierś. Zaczęły razem je pieścić. Tymczasem jedna dłoń na
tyłeczku delikatnie wsuwała się pod majtki. Joanna zawahała
się czy tego nie przerwać, ale przypomniała sobie, jak Henryk
twierdził, że nad wszystkim będzie miał kontrolę. Pozwoliła
więc aby chwyciła jej nagi pośladek i pieściła go. Tak samo
postąpiła druga dłoń. Joanna tak pieszczona czuła nadchodzącą
falę rozkoszy. Na swoim podbrzuszu czuła wyprężonego w
spodniach męża penisa. Ależ był podniecony. Ocierał się o nią
delikatnie. Ci co pieścili jej piersi, robili to coraz
mocniej, intensywniej. Ktoś obrócił jej głowę w bok i mocno
pocałował w usta. Dłonie na pupie zaczęły tymczasem wsuwać się
między jej uda. Powoli, powoli wprawne palce dotarły do jej
szparki. Była rozpalona. Soki wyciekały obficie z wnętrza.
Zaczęły pieścić jej muszelkę. Joanna drżała z rozkoszy. Jeden
palec wsunął się do jej wnętrza. Mężczyzna na pewno czuł jak
jest gorąca i wilgotna. Zaczął ją tam pieścić. Dołączył do
niego palec drugiej dłoni. Po chwili robili to dwoma palcami.
Po chwili trzy palce, cztery rozciągały jej cipkę do maksimum
dając jej niewyobrażalną rozkosz. Gdy poczuła zbliżającą się
falę orgazmu, zarzuciła ręce na szyję męża i zawisła na nim,
nogami oplotła jego biodra. Dłonie dobierające się do jej
cipki wyślizgnęły się przy tym gwałtownym ruchu z jej majtek.
A ona w ogarniających ją spazmach ekstazy wtuliła się z całych
sił w męża. Objęła rękoma mocno za szyję, objęła mocno nogami.
Na swojej rozpalonej muszelce czuła wypukłość w jego
spodniach. Jego penis był gotowy. Mógłby wejść w nią, posuwać
ją dając jej jeszcze większą rozkosz. Jednak w takich
warunkach nie było to możliwe. Żałowała tego. Wiedziała, że
nie zaspokoi się dzisiaj do końca, jeżeli nie poczuje w sobie
posuwającego ją męskiego penisa. Tymczasem orgazm był tuż,
tuż. W takiej pozycji do wypiętego tyłeczka znowu zaczęły
dobierać się czyjeś dłonie. Tymczasem jeszcze jeden ruch
bioder, otarcie się szparką o męską wypukłość i fala gorącej
rozkoszy zalała ją całą. Jej wszystkie mięśnie naprężyły się.
Wstrzymała na moment oddech. Po czym wtuliła twarz w szyję
męża. Męża? Nie męża. To nie był Henryk. Dopiero teraz to
zauważyła. Mężczyzna, na którym wisiała, którego obejmowała,
który czuł na swoim penisie jej pulsującą cipkę nie był jej
mężem. W głowie odurzonej seksem kobiety zamglone myśli
przelatywały jak błyskawice. To był dla niej szok. Jak to się
mogło stać? Nie zauważyła, kiedy się zamienili wcześniej, w
tańcu. Nie była jednak w stanie protestować. Tymczasem
mężczyźni dookoła widząc, że szczytuje, znowu zintensyfikowali
pieszczoty. Dostęp do piersi mieli nieco utrudniony, ale do
jej pupci i szparki nie było przeszkód. Znowu majtki zostały
odsunięte nieco na bok, odsłaniając jej ociekającą sokami
muszelkę. Joanna jeszcze była w ekstazie. Znowu zadrżała, gdy
dwa palce zaczęły posuwać jej łechtaczkę. Pieściły ją chwilę,
przedłużając jej orgazm. W pewnej chwili wysunęły się i
znikły. Po krótkiej chwili przerwy poczuła coś innego. Jej
cipki dotknęło coś dużego, grubego, gorącego i śliskiego.
Penis jednego z nich. Tego Joanna nie chciała. Czuła jak
ociera się o wejście do jej norki.- Nieee -
jęknęła.Ale on nie przestawał. Był zbyt blisko rozkoszy by
mógł zrezygnować. Jeszcze dwa ruchy ocierające, po czym
przywarł żołądziem do jej wejścia i zaczął wchodzić.
Powolutku, powolutku, delikatnie, jakby rozkoszował się tym
ruchem. Wszedł na głębokość żołądzia.- Nieee - to było
wszystko, na co mogła się w tej chwili zdobyć.On tymczasem
wchodził głębiej, głębiej, aż do samego końca. Czuła, jaki
jest duży i gorący. Pulsował w jej wnętrzu. Zaczął ją posuwać.
Rytmicznie wchodził i wychodził. Joanna jęczała. Teraz był jej
już wszystko jedno.Nagle poczuła silne szarpnięcie. Ktoś
chwycił ją za nadgarstek i pociągnął. Oderwał ją od mężczyzny,
na którym wisiała. Wyswobodził od penisa penetrującego jej
szparkę i dłoni ugniatających jej piersi. Upadła. Silne ręce
postawiły ją na nogi a głos szepnął do ucha "Uciekamy". To był
Henryk. Znowu chwycił ją za rękę i pociągnął w kierunku drzwi.
Wybiegli na zewnątrz. Chłodne powietrze nieco ją orzeźwiło.
Podbiegli do samochodu. Joanna otworzyła szybko pierwsze z
brzegu drzwi. Tylne. Wsunęła się do środka. Henryk wskoczył za
kierownicę. Nerwowo wsunął kluczyki do stacyjki i zapalił
silnik. Ta chwila zwłoki wystarczyła jednak, aby kilku
mężczyzn dogoniło ich. Otworzyły się wszystkie drzwi
samochodu. Jeden wskoczył na miejsce obok Henryka. Dwóch do
tyłu, po obu stronach Joanny. Próbowało ich tam wejść więcej.
Ktoś chciał wyciągnąć Henryka z samochodu. Ale ten nacisnął
gaz. Samochód ruszył z piskiem opon. Kilku mężczyzn odpadło.
Został jednak ten obok kierowcy i dwóch z tyłu po bokach
Joanny. Henryk zdał sobie sprawę z tego, że misternie ułożony
plan wymknął mu się spod kontroli.Postanowił odjechać
nieco, zatrzymać się i wyciągnąć żonę z samochodu. Siedzący
obok niego mężczyzna domyślił się jednak jego zamiarów. Po
chwili Henryk poczuł ukłucie pod prawym żebrem.- Jedź, nie
zatrzymuj się - mężczyzna przystawił do niego nóż - Jedź za
miasto.Henryk rzucił krótkie spojrzenie we wsteczne
lusterko. Zobaczył żonę między tamtymi facetami, ale nic nie
mógł zrobić. Wiedział, że ten obok nie zawaha się, gdyby
Henryk coś kombinował. Jechał więc kierując się na drogę
wylotową z miasta zerkając co chwilę w lusterko. Widział jak
tamci dobierają się do Joanny. Jak rozerwali jej bluzkę i
stanik. Jak ssali jej nagie piersi. Jak po chwili w strzępy
poszła jej spódniczka, potem majtki. Nie widział, ale domyślał
się, że dobierają się palcami do jej cipki. Joanna odrzuciła
głowę do tyłu i głęboko oddychała. Tak robiła zawsze, gdy on
penetrował jej cipkę palcami. Gdy posuwał ją trzema palcami
ssąc jednocześnie piersi. Henryk poczuł jak robi mu się gorąco
w spodniach. Świadomość, że ona jest tuż za nim, naga,
pieszczona przez dwóch obcych mężczyzn bardzo go podnieciła.
Miał wzwód. Jego penis sterczał w spodniach na baczność.
Musiał jednak uważać na drogę. Tymczasem jeden mężczyzna
obrócił Joannę przodem do drugiego. Tamten jedną jej nogę
oparł o oparcie tylnej kanapy. Tym samym rozwarł jej uda i jej
cipkę. Miał do niej swobodny dostęp. Zsunął spodnie i położył
się na niej. Joanna jęknęła. Raz, drugi, trzeci... Jęczała w
rytm ruchów tego, który był na niej. Między jej udami. Ten
drugi był pod nią. Obejmował ją, trzymał w dłoniach jej
piersi. Henryk nie miał cienia wątpliwości, że właśnie ją
posuwają. Że właśnie cipkę jego żony penetruje obcy kutas.
Jęki Joanny były coraz głośniejsze. W końcu mężczyzna
eksplodował. Wygiął się w łuk. Zamarł na chwilę, po czym opadł
na kobietę, którą przed chwilą zerżnął. Teraz zamienili się. Z
tym, że ten drugi wziął ją od tyłu. Joanna musiała uklęknąć na
siedzeniu na czworakach i wypiąć pupcię. Wszedł w nią jednym
ruchem, po czym posuwał ją mocno. W rytm jego ruchów jej
piersi kołysały się. Trwało to jakiś czas, po czym zmienili
pozycję. Mężczyzna usiadł za Henrykiem, a Joannę posadził
sobie na kolanach szeroko rozkraczoną. Siedziała tyłem do
niego. Pochyliła się do przodu, objęła męża ramionami i
wtuliła się w niego.- Przepraszam - szepnęła mu do
ucha.Henryk poczuł jej zapach. Pachniała cudownie. Swoimi
perfumami i seksem. Tak pachniała tylko wtedy, gdy się
pieprzyli. Teraz robiła to z innymi. Poczuł jak drgnęła.
Wiedział, że to tamten wszedł w nią. Zaczęła znowu głośno
dyszeć. To tamten ją posuwał. Henryk czuł jej oddech na swoim
policzku. Sam był maksymalnie podniecony. Czuł jej rytmiczne
ruchy i oddechy w takt uprawianego seksu. Dyszała ciężko.
Tamten posuwał ją dość długo. Dłońmi na pewno obejmował jej
piersi. W końcu jednak doszedł i wystrzelił w jej wnętrze
dawkę gorącej spermy. Kobiecy, przeciągły jęk rozległ się w
kabinie samochodu. Wtuliła się mocniej w męża. W międzyczasie
wyjechali za miasto. Jechali przez las.- Zjedź do lasu -
ten obok polecił Henrykowi.Skręcił w las. Ujechał
kilkadziesiąt metrów i zatrzymał się. Robiło się już jasno.
Zaczęło świtać. Wszyscy wysiedli. Henryk zobaczył jak żona
wychodzi z tylnych drzwi. Zobaczył jej duże, pełne piersi ze
sterczącymi sutkami i ciemnymi obwódkami i jej delikatny
zarost na podbrzuszu, cały w lśniących sokach i wyciekającej
spermie. Ogarnęło go takie podniecenie, że stracił panowanie.
Rzucił się na nią, przewrócił ją na trawę. Zsunął
błyskawicznie spodnie uwalniając wyprężonego kutasa. Rozsunął
jej nogi i spojrzał na wyeksponowaną cipkę. Wyglądała
cudownie, naga, tylko w pończochach. Rozwarta, gotowa na seks.
Nie potrzebował żadnej gry wstępnej. Jednym ruchem rzucił się
na żonę i wszedł w nią. Była gorąca. Wilgotna, pełna spermy.
To go dodatkowo podnieciło. Miał ją pod sobą, nagą, żądną
seksu. Rżnął ją jak nigdy dotąd. To był dziki zwierzęcy seks.
Przewrócili się na bok, potem tak, że ona była teraz na nim.
Dalej ją posuwał. Ona leżała wypinając swój ponętny tyłeczek.
Z tego skorzystał trzeci mężczyzna. Rozebrał się i ze
sterczącym penisem uklęknął za nimi. Bez żadnych wstępów
zbliżył penisa do jej pupci, kilka ruchów ocierających, po
czym wszedł w jej pupę. Powoli, powoli, ale stanowczo wsuwał
się do jej wnętrza. Zaczęli posuwać ją równocześnie. Joannie
już więcej nie było trzeba. Eksplodowała orgazmem, jakiego
nigdy nie doświadczyła. Obaj mężczyźni po chwili też
wytrysnęli w obie jej dziurki, potęgując wspólną
rozkosz.Dwaj pozostali widząc to doskoczyli jeszcze z
boków dobierając się do jej piersi. Zaczęli znowu czuć
podniecenie i domagali się następnej
kolejki...nadesłano przez: mpspycha

Komentarze:





Narazie nie ma jeszcze
komentarzy, możesz być pierwszy(-a).


©
Copyright 2005
opowiadania-erotyczne.dee.pl   |  
Strona przeznaczona dla osób pełnoletnich!  
[ Time: 0.1281s ][ Queries: 4 (0.0005s) ]



opisy gg, opisy do gg | kajaki, spływy
kajakowe | opowiadania erotyczne |
darmowe aliasy |
senniki, senniki | tapety, tapety na pulpit | darmowe
księgi gości | kajaki,
spływy kajakowe | ogłoszenia
motoryzacyjne | lotto | ogłoszenia praca |




_uacct = "UA-140672-2";
urchinTracker();




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Rodzinka
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie moje siostry
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Ciocia ania
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Rajstopki i pończoszki
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Zabawa z Agnieszką
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Niespodzianka
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Pobożna dzieweczka
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie dwie 12
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie moje siostry II
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie To rodzinka
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Wakacje u Natalii
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Wakacje u Natalii
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie „Ja mam brata…” c
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie moja Cioca ! REAL !
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Wakacje z ciocią Justyną
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Boląca pupa
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie To rodzinka (2)
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Madrid
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie sexyautonaprawa 3

więcej podobnych podstron