10 rzeczy, których lepiej nie robić z Windows
Są w Windows takie miejsca, w które lepiej nie wtykać szpilek - można bowiem w ten
sposób na trwałe uszkodzić system. W artykule pokazujemy, czego lepiej nie robić swoim
Okienkom i jak - gdy coś poszło nie tak - przywrócić je do życia.
Autor: Jerzy Majdaniec (Chip.pl)
Nie mieliśmy złych zamiarów! Zainstalowaliśmy trochę softu, zgraliśmy kolekcję płyt na dysk i
zoptymalizowaliśmy działanie Windows za pomocą programu do tuningu. Naszemu
komputerowi najwidoczniej się to jednak nie spodobało - wyraznemu spowolnieniu uległa
jego praca, wyświetla komunikaty o błędach, a czasami w ogóle przestaje odpowiadać.
Zupełnie jakby rzucił na niego urok zły czarownik voodoo. Jest tylko jeden sposób, by
odczarować system - zainstalowanie go na nowo.
A przecież łatwo można było uniknąć konieczności odprawiania tego nudnawego
egzorcyzmu. W artykule przedstawiamy proste sposoby, dzięki którym zapobiegniesz
doprowadzeniu peceta do stanu przedzawałowego.
Balast za burtÄ™!
Świeżo po instalacji Windows działa szybko i stabilnie. Jest tylko jedno "ale" - w tym stanie
system niewiele potrafi. O ile nadaje siÄ™ do przeglÄ…dania stron internetowych i sprawdzania
poczty, to do obróbki zdjęć czy filmów będziemy potrzebowali dodatkowego
oprogramowania. A im więcej zainstalowanych aplikacji i im głębiej zagnieżdżą się one w
systemie, tym wolniej działa komputer.
Jedna z przyczyn takiego stanu rzeczy tkwi w rejestrze, który po instalacjach kolejnych
aplikacji staje się coraz większy i bardziej ociężały. Sprawa jest prosta: nieużywane programy
i pliki - w tym crapware, czyli przeinstalowane śmieci reklamowe - muszą zniknąć. Zwykle nie
stanowi to problemu. Gorzej, jeśli aplikacja nie ma własnego deinstalatora lub jej kod został
niechlujnie napisany, co jest typowe dla wielu wersji beta.
RozwiÄ…zanie: Revo Uninstaller poradzi sobie z opornym oprogramowaniem, usuwajÄ…c je z
naszego peceta tak, że nie pozostanie tam żaden ślad. Aplikacja dostępna jest również w
wersji portable, czyli przenośnej. Jej najważniejsza cecha: nie musimy instalować programu -
po prostu dwukrotnie klikamy na plik wykonywalny i już możemy zaczynać porządki. W ten
sposób unikamy ingerencji w Rejestr systemowy, co ma ogromny wpływ na wydajność
systemu.
Programów niewymagających instalacji (czyli w wersji portable) jest znacznie więcej.
Możemy pobrać m.in. w pełni funkcjonalny pakiet OpenOffice, który podczas tradycyjnej
instalacji dodałby do rejestru systemowego lub zmienił ponad 6000 wpisów. Dla porównania
- instalując pakiet Microsoft Office, wprowadzamy aż 45 000 zmian w rejestrze!
Nasza rada: na stronie Portable Freeware są do pobrania setki bezpłatnych, przenośnych
programów, które uruchomimy na przykład z pamięci USB praktycznie bez obciążania
systemu. Wśród nich znajdziemy między innymi kieszonkową wersję popularnego programu
do obróbki grafiki Gimp, której normalna instalacja wymaga wprowadzenia w rejestrze
ponad 2000 zmian.
Upraszczamy procedurÄ™ uruchamiania
Wielu wygodnickich użytkowników ustawia swoje komputery w ten sposób, że przy starcie
systemu uruchamiany jest jednocześnie komunikator, klient poczty i przeglądarka. Tych
trzech programów gładko się pozbędziemy z Autostartu - wystarczy zaznaczyć interesującą
nas aplikacjÄ™ w menu Start | Programy | Autostart« i usnąć jÄ…, korzystajÄ…c z menu
podręcznego.
Z czasem wiele innych programów niepostrzeżenie dopisuje się do listy automatycznego
uruchamiania - typowym przykładem jest skaner antywirusowy, który zawsze działa od
pierwszej minuty po włączeniu komputera. W tym przypadku nie powinniśmy niczego
zmieniać.
Programy do obsługi multimediów, takie jak Quicktime Player firmy Apple czy Adobe
Updater, możemy jednak łatwo uruchomić ręcznie - a więc pozbądzmy się ich z listy
startowej! Problem polega na tym, że wiele aplikacji uruchamianych przy starcie systemu
ukrywa swe istnienie w katalogu Autostart«.
Rozwiązanie: narzędzie Autoruns z łatwością wyłączy niechciane sekwencje Autostartu.
Program wyświetla w formie przejrzystej listy wszystkie aplikacje uruchamiane każdorazowo
przy starcie systemu obok tych, które są rzeczywiście niezbędne. Za pomocą jednego
kliknięcia dezaktywujemy te pozycje, które możemy uruchamiać sami.
Precz z hamulcowymi!
Przy uruchamianiu komputera włączają się nie tylko programy, ale też różne usługi. Niektóre
z nich są absolutnie niezbędne do prawidłowego działania Windows, inne zaś przeciwnie -
nie dość, że są zupełnie nieprzydatne, to jeszcze spowalniają pracę peceta.
Rozwiązanie: pomocne okaże się w tym wypadku narzędzie systemowe dostępne po
wybraniu menu Start | Uruchom | msconfig«. W zakÅ‚adce UsÅ‚ugi« zaznaczamy pole Ukryj
wszystkie usÅ‚ugi firmy Microsoft« i wyÅ‚Ä…czamy wszystko, co wydaje nam siÄ™ niepotrzebne.
Nie trzeba się martwić, że coś zrobimy zle - wszystkie zmiany możemy cofnąć.
Jeśli chcemy manipulować przy usługach systemowych, czyli tych, które pochodzą od firmy
Microsoft, musimy zachować ostrożność - wyłączenie kluczowych procesów może
spowodować trwałe uszkodzenie systemu.
ZÅ‚omu nie potrzeba
Z biegiem czasu na naszym komputerze uzbierała się spora kolekcja sterowników - od nowej
drukarki przez aparat cyfrowy aż do starego skanera, do którego nie pasuje żaden ze
znalezionych w Internecie programów. Instalujemy więc kolejne sterowniki, wciąż nie mogąc
przenieść do komputera naszych zdjęć, a tymczasem ich nadmiar obniża wydajność systemu.
W którymś momencie Windows tego nie wytrzyma, czego objawem będzie zawieszanie się
systemu i pojawianie się niebieskich ekranów.
Rozwiązanie: zbędnych sterowników trzeba się pozbyć. Najpierw jednak za pomocą
programu DriverMax wykonamy ich kopię bezpieczeństwa. Aby móc bezpłatnie korzystać z
tego narzędzia, należy się zarejestrować. Zrobimy to, nie opuszczając programu.
Po zakończeniu archiwizacji wszystkich sterowników, korzystając z aplikacji systemowej,
rÄ™cznie usuniemy te niepotrzebne. Klikamy prawym przyciskiem myszy Mój komputer « i z
menu kontekstowego wybieramy Właściwości | Zaawansowane | Zmienne środowiskowe
«. NastÄ™pnie wciskamy przycisk Nowa« w sekcji Zmienne systemowe « i w polu Nazwa
zmiennej« wpisujemy: devmgr_show_nonpresent_devices«. Jako jej wartość wpisujemy
1« w polu poniżej.
Teraz uruchamiamy Menedżera urządzeń - Mój komputer | Właściwości | Sprzęt |
Menedżer urzÄ…dzeÅ„« - i w jego menu zaznaczamy opcjÄ™ Widok | Pokaż ukryte urzÄ…dzenia«.
Narzędzie wyświetli nieużywane sterowniki, oznaczając je jako zacieniowane.
UWAGA: nie należy usuwać wszystkich zacieniowanych sterowników, ponieważ w ten
sposób może być wyświetlany np. driver kamery cyfrowej, która obecnie nie jest podłączona
do komputera. Zawsze trzeba sprawdzić, czy faktycznie dany sterownik nie będzie nam już
więcej potrzebny.
Åšmieci na wysypisko!
Dużą część pojemności dysku twardego zajmuje kolekcja muzyki i filmów. Ale jest też wiele
pożeraczy miejsca, których bez żalu możemy się pozbyć. Komputer zaśmiecają pliki
tymczasowe - nie tylko te pochodzące od przeglądarki, ale też np. pozostałości po digitalizacji
zbioru płyt CD. Wraz z kurczeniem się wolnego miejsca na dysku system coraz bardziej
kuleje, a niepotrzebne pliki czasem tak skutecznie się ukrywają, że zupełnie nie wiemy, gdzie
ich szukać.
Rozwiązanie: CCleaner usunie z dysku trudne do odnalezienia pliki i wymiecie śmieci z
komputera. To narzędzie skanuje cały nośnik, często odzyskując kilka gigabajtów.
UWAGA: zawsze sprawdzajmy, co dokładnie CCleaner przeznaczył do usunięcia. Jeśli nie
chcemy usuwać plików tymczasowych pochodzących od określonych programów, możemy
odznaczyć odpowiednie pozycje w lewej kolumnie - wtedy narzędzie nie będzie w ogóle
wyświetlało zasobów utworzonych przez te aplikacje.
Po usunięciu z dysku balastu przychodzi kolej na skorzystanie z programu Disk Defrag, który
defragmentuje nośnik, przedłużając jego żywotność i przyspieszając działanie systemu. Ten
mały pomocnik wykonuje swoje zadanie znacznie lepiej niż defragmentator wbudowany w
Windows.
Sztuka wyboru
Kiedy tworzymy gazetki biurowe, kartki urodzinowe czy nagłówki listów, w komputerze
pojawia się nagle cała kolekcja nowych czcionek. Są one automatycznie dodawane do
systemu podczas instalacji programów do edycji i łamania tekstów. A gdy chcemy być
naprawdÄ™ oryginalni, pobieramy dodatkowe fonty z Internetu. W czym problem? Windows
przy starcie ładuje do pamięci wszystkie czcionki - nawet jeśli rozmiar pojedynczego pliku to
tylko kilka kilobajtów, razem tworzą one całkiem obszerny zbiór niepotrzebnie spowalniający
uruchamianie komputera.
UWAGA: Windows zawiera również czcionki systemowe, których nie należy usuwać. Ich listę
znajdziemy na stronie Microsoftu. Większość innych plików, które są w katalogu
C:\Windows\Fonts«, pochodzi z pakietu Office, oprogramowania do Å‚amania tekstu lub
aplikacji dołączonych do skanera. Można je usunąć, jeśli ich nie stosujemy. Bez dodatkowych
narzędzi jest to jednak bardzo żmudne, gdyż musielibyśmy ręcznie usuwać plik po pliku,
najlepiej uprzednio je sprawdzajÄ…c.
Rozwiązanie: łatwiej jest posłużyć się aplikacją Linotype FontExplorer X. Narzędzie wyświetla
zainstalowane czcionki, ma atrakcyjny interfejs graficzny, przypominajÄ…cy interfejs iTunes, i
pozwala jednym kliknięciem usunąć niepożądane pliki z komputera.
Rada: okno programu będzie czytelniejsze, jeśli zaznaczymy opcję View | WYSIWYG font
list«. DziÄ™ki temu nazwy czcionek bÄ™dÄ… wyÅ›wietlane zgodnie z ich stylami graficznymi.
Nie daj szansy szkodnikom!
Do obejrzenia interesującego nas klipu potrzebujemy kodeka, którego nie mamy na
komputerze. Bez zastanowienia klikamy odsyłacz na stronie z filmem i... zamiast wtyczki do
przeglądarki pobieramy wirusa. Jeśli nasz skaner antywirusowy nie jest w takiej chwili
włączony, a definicje wirusów aktualne, szkodnik da nam się we znaki.
RozwiÄ…zanie: przede wszystkim zapobiegajmy dostaniu siÄ™ szkodliwego oprogramowania do
naszego komputera. W tym celu musimy zadbać o codziennie aktualizowany skaner
antywirusowy, który uderzy na alarm, jeśli pobierzemy zainfekowany plik. Powinniśmy też
podczas surfowania po Sieci unikać pewnych zachowań - nie otwierajmy załączników do
nieoczekiwanych emaili i nie ściągajmy z sieci nieznanych kodeków.
Jeśli wirusowi uda się jednak zagniezdzić w komputerze, może nam pomóc narzędzie Gmer.
Znajduje ono rootkity zacierające po sobie ślady, skanuje wszystkie uruchomione procesy i
tropi ukryte moduły, pliki i klucze Rejestru. Znalezionych intruzów czeka szybka egzekucja.
Co za dużo, to niezdrowo
Motocykliści muszą w czasie jazdy nosić kask, ale gdyby zmusić do tego samego pieszych,
wiązałoby się z tym więcej nerwów niż pożytku. Podobnie jest z przesadną ochroną
komputera. Jeden skaner antywirusowy w zupełności wystarczy - dodatkowy niekoniecznie
zwiększy bezpieczeństwo, za to na pewno spowolni działanie komputera, bo każdy plik
będzie sprawdzany dwa razy. Jeszcze gorzej, jeśli zainstalujemy dwa firewalle - w większości
wypadków będą sobie wzajemnie przeszkadzać, a może dojść nawet do tego, że nie będą
przepuszczane żadne dane.
Rozwiązanie: pojedynczy skaner antywirusowy w zupełności wystarczy. Jeśli mamy
zainstalowany jeszcze jeden, za pomocą programu Revo Uninstaller usuńmy go tak, by nie
pozostał po nim żaden ślad.
UWAGA: aplikacje takie jak Spybot - Search & Destroy nie sÄ… skanerami antywirusowymi, ale
narzędziami zwalczającymi oprogramowanie szpiegujące. Takie programy mogą
bezproblemowo działać obok antywirusów. Wbudowany w Spybota moduł TeaTimer potrafi
jednak niezle hamować nasz komputer - jego zadaniem jest bowiem informowanie o każdej
zmianie wprowadzanej w Rejestrze. Osoby, które przytłacza taka liczba ostrzeżeń, mogą
dezaktywować tę funkcję, tym samym godząc się jednak na zmniejszenie bezpieczeństwa
komputera.
Czasem nasz komputer jest zupełnie odcięty od Internetu - kabel jest rozłączony, a odbiornik
WLAN nieaktywny. Wówczas możemy wyłączyć również program antywirusowy. W ten
sposób unikniemy zacinania się obrazu podczas oglądania filmu, bo procesor nie będzie
jednocześnie obciążony skanowaniem plików. Nie zapomnijmy tylko na nowo uruchomić
oprogramowania ochronnego, gdy tylko znów podłączymy się do sieci.
Zaufanie dobre, ale kontrola lepsza
Wypalanie płyt, oglądanie telewizji, pisanie tekstów... Do prawie wszystkich tych zadań
możemy wykorzystać darmowe aplikacje dostępne w Internecie. Niestety, nie każdy
bezpłatny program jest bezpieczny - czasami są w nich ukryte reklamy. Szczególnie
podstępne programy szpiegujące ukrywają się za fasadą skanerów antywirusowych lub - to
już iście diabelska zagrywka - udają narzędzia do zwalczania szpiegów (spyware). Kiedy
zainstalujemy taką aplikację, zaczną wyskakiwać okienka reklamowe albo wciąż będziemy
przekierowywani na określone strony. Z raz zainfekowanego PC trudno pozbyć się takich
pasożytów.
Rozwiązanie: przed pobraniem aplikacji zawsze sprawdzmy zródło i najlepiej ściągajmy
programy tylko z wypróbowanych, dobrze znanych portali, np.: OnetProgramy. Zawsze też
zadajmy sobie pytanie, czy naprawdÄ™ potrzebujemy danego programu.
Nieznane narzędzia dodatkowo sprawdzajmy, wpisując ich nazwę w wyszukiwarce Google w
kombinacji z określeniami takimi jak: malware, spyware czy adware. Jeśli podejrzewamy, że
na dysku już zagniezdził się elektroniczny szpieg, pomoże nam program Spybot - Search &
Destroy albo HijackThis.
Podstępnie do naszego komputera dostają się dodatkowe paski narzędziowe do
przeglądarek Firefox i Internet Explorer. Często są one dodawane do darmowych aplikacji.
Zazwyczaj - choć mamy taką możliwość - zapominamy o odznaczeniu opcji zainstalowania ich
razem z głównym narzędziem. Nie można usunąć ich przez Panel sterowania | Dodaj lub
usuÅ„ programy«, ponieważ rozszerzania nie pojawiajÄ… siÄ™ na tej liÅ›cie. Wielu niechcianych
dodatków pozbędziemy się jednak, korzystając z narzędzia Revo Uninstaller.
Zabezpieczmy system
Istnieje wiele praktycznych narzędzi, dzięki którym nasz PC będzie działał na najwyższych
obrotach - wśród nich programy porządkujące system, czyszczące rejestr, usuwające
niepotrzebne sterowniki i nieużywane skróty. Dopóki taka aplikacja działa bez zarzutu, jest
bardzo przydatna i oszczędza użytkownikowi wiele trudu. Jeśli jednak w jej funkcjonowaniu
pojawią się nieprawidłowości, konsekwencje mogą być opłakane.
Rozwiązanie: zanim zabierzemy się za tuning naszej maszyny, zadbajmy o bezpieczeństwo
danych. Powinniśmy wykonać ich kopię zapasową, a najlepiej utworzyć kompletny obraz
systemu. W tym celu posłużmy się narzędziem DriveImageXML, które wykorzystując
systemową funkcję VSS (Volume Shadow Services), zabezpieczy cały dysk, nie przeszkadzając
nam w pracy na komputerze. Dzięki temu, jeśli w trakcie dokonywania zmian w systemie coś
się nie uda, będziemy mogli przywrócić stan pierwotny.
yródło: CHIP Online
http://www.trochetechniki.pl/10-rzeczy%2C-ktorych-lepiej-nie-robic-z-Windows,t,157.html
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
10 rzeczy, których nie wiesz o fajerwerkach9 rzeczy, których nie znosimy u sąsiadówDziesięć rzeczy których nie wiesz o złocie16 rzeczy ktorych libia nigdy juz nie zobaczyJak zjebać sobie życie, czyli czego nie robić, by żyć szczęśliwym wiecznieSerce ma swoje racje, których rozum nie ma04 10 Styczeń 2000 To nie koniecciekawe rzeczy na temat winxp FAQ Windows XP16 metod antykoncepcyjnych, których jeszcze nie wypróbowałaśrozdział 10 Dlaczego ludzie to nie ludzieLepiej nie chorować w nocy Nasz Dziennik, 2011 03 1725 rzeczy których można nauczyć się z sagi TwilightŚrodki gaśnicze których działanie nie opiera się na chłodzeniuJak nie robić prezentacjiwięcej podobnych podstron