plik


ÿþRozdziaB 10 Dlaczego  ludzie" to nie ludzie Belzebub westchnB gBboko, a nastpnie kontynuowaB sw opowie[: - WedBug obiektywnej rachuby czasu minB rok od realizacji na Ziemi  procesu ilnosoparnego". W tym okresie pomaBu zaczBy nale|ycie funkcjonowa procesy inwolucji i ewolucji wszystkiego, co powstawaBo na tej planecie. Oczywi[cie równie| odpowiednie dane, potrzebne do uzyskania obiektywnego rozumu, stopniowo krystalizowaBy si w tamtejszych istotach trójmózgowych. Krótko mówic, tak|e na tej planecie wszystko zaczBo przebiega w normalnej i ustalonej kolejno[ci. Gdyby wic, mój chBopcze, po roku nie pojawiBa si tam znowu Najwy|sza Komisja pod naczelnym kierownictwem tego samego ArchanioBa Sakkakija, to by mo|e nigdy nie doszBoby do tych wszystkich dalszych nieporozumieD, które wi| si z trój-mózgowymi istotami powstajcymi na tej nieszczsnej planecie. Ta Najwy|sza Komisja zstpiBa na Ziemi po raz drugi, poniewa| - mimo przedsiwzitych kroków, o których przed chwil ci mówiBem - w umysBach wikszo[ci jej [witych czBonków nie skrystalizowaBo si jeszcze peBne przekonanie, i| w przyszBo[ci nie dojdzie znowu do jakiej[ niepo|danej niespodzianki. A zatem, nim jeszcze zweryfikowano na miejscu rezultaty tych wcze[niej dokonanych posuni, Najwy|sza Komisja dla wBasnego spokoju postanowiBa zastosowa na wszelki wypadek inne specjalne [rodki, w[ród których znalazB si równie| ten, którego nastpstwa z czasem nie tylko okazaBy si przerazliwe dla trójmózgowych istot powstajcych na tej nieszczsnej planecie, ale tak|e dla caBego Wielkiego Wszech[wiata przybraBy posta czego[ w rodzaj zBo[liwego wrzodu. Otó| musisz wiedzie, |e jeszcze przed drugim zstpieniem Najwy|szej Komisji stopniowo zaczBo si w nich rodzi - jak zreszt we wszystkich trójmózgowych istotach - to, co zwie si  mechanicznym instynktem" Zwici czBonkowie Najwy|szej Komisji uznali wtedy, |e je[li w dwuno|nych trójmózgowych istotach z tej planety ów mechaniczny instynkt bdzie si doskonaliB - jak to zazwyczaj si dzieje w[ród trójcentrowych istot - zmierzajc do osignicia obiektywnego rozumu, to a nu| przedwcze[nie u[wiadomi sobie one prawdziwe przyczyny swojego powstania i spowoduj przez to mas nieprzyjemno[ci; a wówczas mogBoby si nawet zdarzy, |e zrozumiawszy powód swego przyj[cia na [wiat, mianowicie to, i| swoim istnieniem wspieraj oderwane kawaBki ich planety, i przekonawszy si o swoim niewolniczym podporzdkowaniu okoliczno[ciom, z którymi nie maj nic wspólnego, nie zechc kontynuowa swojej egzystencji i dla zasady same zaczn si unicestwia. Majc to na uwadze, mój chBopcze, Najwy|sza Komisja postanowiBa wtedy midzy innymi wszczepi na jaki[ czas w zbiorcz obecno[ tych tamtejszych trójmózgowych istot specjalny organ obdarzony takimi wBa[ciwo[ciami, |e po pierwsze, zaczn one postrzega rzeczywisto[ na opak, a po drugie, |e dowolne pochodzce z zewntrz powtórzone wra|enie spowoduje skrystalizowanie si w nich danych, które bd mogBy tworzy czynniki wywoBujce w nich doznania  zadowolenia" i  przyjemno[ci" Tak wic z pomoc gBównego ogólnowszech[wiatowego Arcy--Chemika-Fizyka AnioBa Luizosa, który nale|aB do tej Najwy|szej Komisji, jej czBonkowie w specjalny sposób wyhodowali w tamtejszych trójmózgowych istotach u nasady ich ogona - poniewa| na pocztku one tak|e go miaBy i ta cz[ ich zbiorczej obecno[ci wygldaBa jeszcze normalnie oraz wyra|aBa, by tak rzec,  peBni swego istnieniowego znaczenia" - a zatem, jak powiedziaBem, wyhodowali u podstawy krgosBupa  co[" co sprzyjaBo powstaniu wspomnianych wBa[ciwo[ci. I to  co[" jako pierwsi nazwali  organem kundabufor" Wyhodowawszy taki organ w obecno[ciach trójmózgowych istot i upewniwszy si w praktyce, |e dziaBa, Najwy|sza Komisja zBo|ona ze Zwitych Indywiduów, z ArchanioBem Sakkakijem na czele, odzyskaBa spokój i z czystym sumieniem powróciBa do centrum, podczas gdy na planecie Ziemia, która wzbudziBa twoje zainteresowanie, funkcjonowanie tego zdumiewajcego i nadzwyczaj pomysBowego wynalazku ju| od pierwszego dnia zaczBo si rozwija, cytujc mdrego MuBB Nasr Eddina,  na caB trb jerychoDsk". Teraz, |eby[ cho w przybli|eniu mógB poj, na czym polegaj rezultaty wBa[ciwo[ci organu bdcego wynalazkiem i dzieBem niezrównanego AnioBa Luizosa - bBogosBawione niechaj bdzie imi jego na wieki wieków! - musisz koniecznie pozna rozmaite przejawy trójmózgowych istot tej planety, i to zarówno z tego okresu, gdy w ich obecno[ciach istniaB jeszcze organ kundabufor, jak i z okresów pózniejszych, poniewa| na przekór temu, |e ów zdumiewajcy organ oraz jego wBa[ciwo[ci ulegBy w nich zniszczeniu, w ich obecno[ciach zaczBy si krystalizowa z wielu przyczyn nastpstwa tych wBa[ciwo[ci. Ale to wyja[ni ci pózniej. Na razie powiniene[ wiedzie, |e po trzech latach, wedBug obiektywnej rachuby czasu, Najwy|sza Komisja zstpiBa tam jeszcze po raz trzeci, tym razem jednak pod kierunkiem Przearcyserafina Sewotaftra, albowiem Wielki ArchanioB Sakkakij zasBu|yB ju| sobie wtedy na to, by sta si takim boskim Indywiduum, jakim jawi si do dzisiaj, a mianowicie jedn z czterech Ostoi Czterech Stron caBego Wszech[wiata. Podczas tego trzeciego zstpienia [wici czBonkowie trzeciej Najwy|szej Komisji, ustaliwszy dziki swoim wszechstronnym badaniom, |e wspomaganie egzystencji oderwanych kawaBków nie wymaga ju| stosowania specjalnych [rodków zapobiegawczych, midzy innymi zniszczyli w zbiorczych obecno[ciach tamtejszych trójmózgowych istot - jak zwykle przy pomocy Arcy-Chemika--Fizyka AnioBa Luizosa - wspomniany organ kundabufor wraz ze wszystkimi jego zadziwiajcymi wBa[ciwo[ciami. Wrómy jednak teraz do naszej opowie[ci. Otó| kiedy nasza konsternacja spowodowana katastrof, która zagroziBa caBemu ukBadowi sBonecznemu, ju| minBa, wtedy po cichu znowu zabrali[my si na planecie Mars do, tak niespodziewanie przerwanego, urzdzania si w tym nowym miejscu. Po jakim[ czasie wszyscy oswoili[my si ju| z okoliczn przyrod i zaczli[my przystosowywa si do istniejcych tam warunków. Jak powiedziaBem wcze[niej, wielu z naszych osiedliBo si na staBe na planecie Mars, a pozostali albo odjechali, albo przygotowywali si do wyjazdu na inne planety tego ukBadu sBonecznego na statku  Okazja", który oddano do dyspozycji istotom naszego plemienia na potrzeby komunikacji midzyplanetarnej. Ja jednak razem z kilkoma moimi krewnymi i bliskimi postanowiBem pozosta na planecie Mars. Musisz wiedzie, |e w okresie, do którego odnosi si ta opowie[, moje pierwsze teskuano zostaBo ju| zainstalowane w obserwatorium, które zbudowaBem na planecie Mars i na którego wyposa|aniu oraz usprawnianiu skupiaBa si wtedy caBa moja uwaga, a to dlatego, |e zale|aBo mi na tym, by mie mo|liwo[ prowadzenia bardziej szczegóBowych badaD zarówno odlegBych skupieD naszego Wielkiego Wszech[wiata, jaki planet tego ukBadu sBonecznego. To wBa[nie wtedy jednym z obiektów moich obserwacji staBa si planeta Ziemia. Czas pBynB. Równie| na tej planecie proces egzystencji stopniowo si ustabilizowaB i pozornie wydawaBo si, |e przebiega dokBadnie tak samo jak na wszystkich innych planetach. Ale przy uwa|nej obserwacji mo|na byBo, po pierwsze, wyraznie dostrzec, |e liczba tamtejszych istot trójmózgowych stopniowo wzrasta, a po drugie, zauwa|y niekiedy ich bardzo dziwne przejawy polegajce na tym, |e od czasu do czasu robiBy co[ takiego, czym nigdy na innych planetach nie zajmowaBy si trójmózgowe istoty; a mianowicie nagle zaczynaBy ni std, ni zowd unicestwia si nawzajem. Czasami to wzajemne unicestwianie swojej egzystencji dziaBo si nie tylko w jednym regionie, ale w kilku naraz, i trwaBo nie jeden, lecz wiele  dionosków"*, a bywaBo nawet, |e cignBo si caBymi  ornakramf W pewnych okresach mo|na byBo zauwa|y, |e ów przerazliwy proces powodowaB, i| ich liczba gwaBtownie malaBa, a w innych okresach; gdy w takich procesach nastpowaB zastój, ich Biczba wyraznie rosBa. Stopniowo przyzwyczaili[my si do tej drugiej osobliwo[ci, tBumaczc sobie, |e najwyrazniej to tak|e jest wBa[ciwo[, któr z jakich[ wa|kich wzgldów organ kundabufor zostaB obdarzony przez Najwy|sz Komisj; innymi sBowy, widzc pBodno[ tych dwuno|nych istot, uznali[my wtedy, |e jest ona zamierzona i |e utrzymanie ogólnokosmicznego harmonijnego ruchu wymaga tego, by istniaBo ich tak wiele. Gdyby nie ta ich dziwna osobliwo[, nigdy by nikomu nie przyszBo do gBowy, |e na tej planecie  co[ jest nie tak" W okresie, o którym mówi, zd|yBem odwiedzi prawie wszystkie planety tego ukBadu sBonecznego, zarówno te zamieszkane, jak i te na razie jeszcze niezamieszkane. Mnie osobi[cie najbardziej ze wszystkich spodobaBy si trój-centrowe istoty, które |yj na planecie o nazwie  Saturn" i które z wygldu nie maj z nami nic wspólnego, lecz przypominaj isto-ty-ptaki zwane  krukami". Warto przy okazji nadmieni, |e z jakiego[ powodu istoty-pta-ki zwane krukami mo|na spotka na niemal wszystkich planetach, i to nie tylko tego ukBadu sBonecznego, ale tak|e na prawie wszystkich planetach caBego Wielkiego Wszech[wiata, na których powstaj istoty obdarzone ró|nymi ukBadami mózgów i oblekajce si w ciaBa planetarne o rozmaitych formach. Kontakty werbalne tych istot-kruków z planety Saturn przypominaj troch nasze wBasne. A co si tyczy samego ich gwaru, to moim zdaniem jest on najpikniejszy ze wszystkich, jakie kiedykolwiek sByszaBem. Mo|na go porówna do gBosu naszych znakomitych [piewaków, kiedy caBym swym jestestwem [piewaj w tonacji molowej. Natomiast je[li chodzi o ich stosunki z innymi, to one... nie wiem nawet, jak to wyja[ni... to da si zrozumie, tylko |yjc w[ród nich i do[wiadczajc tego na sobie. Wszystko, co mo|na powiedzie, to |e owe istoty-ptaki maj serca takie same jak anioBowie najbli|si naszego nieskoDczonego STWÓRCY i SPRAWCY. Egzystuj one [ci[le podBug dziewitego przykazania naszego stwórcy, które mówi:  Na wszystko, co nale|y do innych, patrz jak na swoje wBasne i tak si z tym obchodz". * Na pewno pózniej bardziej szczegóBowo opowiem ci o trój-mózgowych istotach, które powstaj i maj siedlisko na planecie Saturn, poniewa| przez caBy okres mego wygnania do tego ukBadu sBonecznego moim prawdziwym przyjacielem byBa wBa[nie istota z tej planety, która miaBa zewntrzn powBok kruka i nazywaBa si  Harcharch".

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
04 10 Styczeń 2000 To nie koniec
Jak rozpoznac klamce Dlaczego ludzie nie mowia prawdy i jak ich na tym przylapac
Miller N , 2015 03 08 w p, Dlaczego ludzie wybierają aby nie szczepić
Dlaczego zwierzęta 11 Rozdział 10 – Medycyna komórkowa
To nie projekt, ale doraźne łatanie budżetu Nasz Dziennik, 2011 03 10
8 Dlaczego ludzie kupują Specyficzne cechy marketingu usług
Dlaczego ludzie sÄ… tak zawistni
Rozdział 10
03 Rozdzial 10 13
Zadania do rozdzialu 10
Lekcja 7 Trening pamieci to nie wszystko Zadbaj o swoja koncentracje
Lecz To Nie To Ich Troje

więcej podobnych podstron