Antysemityzm
Termin ten mylnie utożsamiany jest z niechęcią czy wręcz nienawiścią do
Żydów.
Wykorzystywany jest on przez żydowskich polityków i propagandystów do
kneblowania jakiejkolwiek, choćby najbardziej uzasadnionej krytyki Izraela
i Żydów.
Niechęć do Żydów jako całości jest objawem patologii.
Natomiast niechęć czy wrogość do polityki Izraela (np. wobec
Palestyńczyków),
jak i niechęć czy wrogość do określonych grup w łonie żywiołu żydowskiego,
czy
wreszcie wrogość wobec rasistowskiego, talmudycznego judaizmu jest jak
najbardziej uzasadniona.
Termin antysemityzm jest zawłaszczeniem sobie przez Żydów, wyłącznie dla
nich
samych semickich korzeni. A przecież Żydzi w morzu ludów semickich stanowią
niewielką tylko jego część. Jak można być antysemitą solidaryzując się z
semickimi Palestyńczykami w ich walce o ich prawo do ich ziemi?
Ponadto tylko niewielka część spośród dzisiejszych Żydów posiada
rzeczywiście
semickie korzenie. Zdecydowana większość spośród nich ma przodków nie-
semitów.
Np. Chazarów.
Właściwym określeniem zamiast antysemityzmu byłby więc znacznie bardziej
precyzyjny termin antyżydzizm, antyżydowskość czy antychazarskość (wobec
kogoś, kto nie znosi wszystkich Żydów). Dla wrogów państwa Izraela
trafniejszy byłby termin atyizraelizm czy antysyjonizm. Dla wrogów
rasistowskich talmudystów zaś - antytalmudyzm.
Przy czym dochodzi tutaj często do paradoksów. Jednym z kręgów nie
uznających państwa Izrael są radykalne odłamy judaizmu, dla których
dzisiejszy Izrael jest dziełem szatana. Oni nadal czekają na ich mesjasza,
który odbuduje królestwo Izraela. Czy oni też są antysemitami?
Albo taki dr Norman Finkelstein, damaskator "przedsiębiorstwa Holokaust",
Żyd z krwi i kości, który jako antysemita ma zakaz wjazdu do Izraela.
Mój "antysemityzm" ogranicza się do sprzeciwu wobec żydowskich ideologów
NWO,
wobec przestępczego systemu bankowego narzuconego światu przez żydowskie
klany banksterów i wobec zbrodniczej polityki Izraela, m.in. wobec
Palestyńczyków. Obejmuje też polityków USA, Unii i Polski, często
krypto-Żydów, będących marionetkami i wykonawcami poleceń światowej
lichwy i judeocentryków - a więc ideologów, scenarzystów, reżyserów i
animatorów narzucanego światu porządku NWO ze wszystkimi jego zbrodniczymi
planami i już kontynuowanymi zbrodniczymi działaniami.
Termin antysemita pasuje najbardziej do nie posiadających semickich korzeni
Żydów, którzy nienawidzą semickich Arabów, oraz prześladują i mordują
Semitów-Palestyńczyków.
Używane przeze mnie często określenie "światowe żydostwo" odnosi się do
wąskiej
grupki wpływowych Żydów, banksterów, polityków, magnatów medialnych,
potentatów
przemysłowych, którzy są związani z narzucaną światu ideologią NWO.