Tłumaczenie nieoficjalne: Nikita24
Korekta : Asher95
To tłumaczenie w całości należy do autora książki,
jak i jego prawa autorskie,
tłumaczenie jest tylko i wyłącznie materiałem marketingowym
służącym do promocji twórczości danego autora.
Ponadto, to tłumaczenie nie służy uzyskiwaniu korzyści
materialnych, a co za tym idzie,
każda osoba wykorzystująca treść tego tłumaczenia w celu
innym niż marketingowym, łamie prawo!
Przypominam,
ż
e nie wyra
ż
am zgody na umieszczanie, ani
rozpowszechnianie tego tłumaczenia w jakiejkolwiek formie na
innych chomikach, jak i nigdzie indziej w sieci.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
3 | S t r o n a
First Night
Lauren Blakely
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
4 | S t r o n a
ROZDZIAŁ 1
Osiem cali
1
.
Julia tęskniła za ośmioma calami.
Czy też tak naprawdę, za ośmioma calami i mózgiem.
Czy to tak dużo dla kobiety, by chcieć?
Ale w niektóre dni to wyglądało jak to. Julia musiała dopiero
spotkać mężczyznę, który dawałby sobie radę na wszystkich frontach, a
sądząc po paradzie facetów, którzy wydawali się sądzić, że wkładanie
spodni barmana było tak łatwe, jak zamawianie drinka, nie była pewna,
czy jej szczęście zamierzało się zmienić w najbliższym czasie.
Jak ten facet. Jeden z jego języków praktycznie wypadł z ust, gdy
pożerał ją wzrokiem, miksującą jego trzeci Purple Snow Globe
2
.
1
dwadzieścia centymetrów :)
2
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
5 | S t r o n a
– Proszę bardzo - powiedziała, gdy przesunęła kieliszek martini z
otoczką cukrową do młodego modnisia, ubranego w zbyt ciasne
spodnie, koszulę w kratę, noszącego kozią bródkę, która potrzebowała
zostać ogolona.
Poruszył obiema brwiami i zachwiał się na krześle. – A co powiesz
także na numer telefonu?
Posłała mu swój najlepszy 'nie ma szansy w piekle, frajerze'
uśmiech. – Mam numer telefonu po taksówkę i byłabym niezwykle
szczęśliwa, aby dostarczyć ci go niedługo.
Poważnie. Czy myślał, że ta metoda zadziała? Skierowała się na
drugi koniec baru, aby zająć się parą blondynek w wydekoltowanych
bluzkach bez pleców, mając nadzieję, że jest mniej prawdopodobne, iż
będą dowalać się do niej. To było jednak San Francisco, więc nigdy nie
wiedziałaś.
Ale znowu, była do tego przyzwyczajona. Dostawanie
niestosownych propozycji szło prosto z dziedziny zajmowania się
barem, i Julia Bell pozwalała wszystkim prowokacyjnym seksualnie
kwestiom, które słyszała, spływać po niej każdej nocy, jak woda po
plecach kaczki. Przez większość czasu ledwie nawet je zauważała – stały
sie białym szumem, wraz z dźwiękami nalewanych piw, mytych
kieliszków, muzyki granej na górze w barze, którego była
współwłaścicielką.
W niektóre dni jednak, chciałaby dostać propozycję od mężczyzny
z mózgiem, dowcipnymi ustami i, który miałby ten rodzaj ciała, z
którym chciałaby być związana przez całą noc.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
6 | S t r o n a
Albo związać.
Była całkiem pewna, że z właściwym mężczyzną,
może zainteresować się jakimś równoprawnym okazjonalnym
krępowaniem. Ale musiałby wnieść osiem cali. Cokolwiek
mniej było
cechą niepożądaną u potencjalnego partnera. Chociaż, prawdę mówiąc,
miała teraz mało miejsca w swoim życiu, czy dla ośmiu cali, czy dla
romansu. Nie po stercie problemów, które jej były zostawił dla niej.
Czubatą masę problemów, żeby być precyzyjnym.
Wpadła na tył baru, aby zapełnić na nowo asortyment kręconych
słomek, gdy zadzwonił jej telefon. Niemal podskoczyła, gdy imię
McKenny wyświetliło się na ekranie. Julia spodziewała się dużych wieści
od swojej siostry dziś wieczorem.
W końcu, pomogła chłopakowi
McKenny wybierać pierścionek.
Skrzyżowała palce, ale była cholernie pewna, że McKenna
powiedziałaby tylko duże grube 'tak'.
– Opowiedz mi wszystko - powiedziała do telefonu.
– To było niesamowite! Oświadczył mi się tuż przed tym, zanim
zaczęto sztukę, w której gra jego siostra.
Julia wrzasnęła i żałowała, że nie mogła teraz owinąć siostry w
duży szczęśliwy uścisk. – A ty powiedziałaś 'tak', mam nadzieję?
McKenna roześmiała się. – Oczywiście, że powiedziałam 'tak'!
Powiedziałam 'tak' około dwudziestu razy.
– Więc, jak to zrobił?
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
7 | S t r o n a
– Dokładnie na pieprzonej scenie, Julia. Na scenie na Broadway'u!
Oświadczył mi się na scenie!
– Przed dwoma tysiącami ludzi?
– Nie, idiotko. Zanim zaczęła się sztuka. Ale o mój Boże, jestem
taka szczęśliwa.
Julia uśmiechała się w małym pomieszczeniu z zaopatrzeniem,
pękając ze szczęścia od stóp do głów. Jej siostra dostała niezły wycisk w
dziedzinie romansu, ale gdy Chris wylądował w jej życiu, wszystko
zmieniło się na lepsze. Słońce i róże.
McKenna podzieliła się jeszcze większą ilością szczegółów, a Julia
wydawała ochy i achy przez całą opowieść. – Lepiej zrób mnie swoją
druhną - powiedziała.
– Jakbym wybrała kogoś innego.
– Dobrze. Teraz mamy to ustalone. Czy zamierzasz wziąć ślub na
plaży jak prawdziwa kalifornijska dziewczyna?
– Nie wiem! Nie wybiegałam tak daleko naprzód. Ale słuchaj, dość
o mnie. Siostra Chrisa jest związana z dyrektorem i kumpel dyrektora,
Clay, przyjeżdża do San Francisco jutro wieczorem w celach
biznesowych. Powiedziałam mu, żeby poszedł do Clubic Z i przywitał
się. Powiedziałam mu też, że jesteś wspaniała.
Przewróciła oczami. Jej siostra nigdy nie mogła się oprzeć graniu
swatki.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
8 | S t r o n a
– Świetnie. Ale żadnych darmowych drinków tylko z powodu, że
jest przyjacielem przyjaciela, czy coś w tym stylu.
– Nigdy. Ale Jules - powiedziała McKenna, obniżając głos do
szeptu. – Ten facet? Clay? On jest zabójczo gorący.
Jej uszy zamrowiły. – Tak? Jak zabójczo?
– Nie-wiary-godnie.
* * *
Lot Clay'a Nichol's do San Francisco był planowany za dwie
godziny, ale biznes był biznesem, a ta umowa musiała być murowana.
Gdyby musiał odłożyć lot, zrobiły to.
Kochał negocjacje i finalizowanie
transakcji. Dobra, była jedna rzecz, którą kochał bardziej niż zawieranie
transakcji. Ognista kobieta, rodzaj, który mógłby być krytykowany, ale
nie w stosunku do siebie.
Ale nie spotkał nikogo w ciągu ostatniego
roku, kto pobudziłby jego umysł tak samo jak ciało.
Więc teraz, był
skupiony na biznesie. To była premiera nowej Broadway'owskiej sztuki,
którą jego przyjaciel i klient, Davis Milo polecił, a publiczność
pokochała.
Mężczyzna, który uczynił Clay'a jednym z dumnych
prawników specjalizujących się w dziedzinie rozrywki, odkąd zapewnił
umowę dla Davisa aby wyreżyserował show, a kolejnemu jego kumpel
się przyglądał.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
9 | S t r o n a
Dwóch mężczyzn siedziało wygodnie na wolnych miejscach w
teatrze St. James, rozmawiając z londyńskimi producentami.
Davis uścisnął producentom dłonie, następnie poklepał Clay'a po
plecach. – On może zająć się resztą. Muszę iść.
Jego przyjaciel wyszedł, a Clay dokończył omawiać szczegóły
umowy, następnie opuścił teatr i wsiadł do limuzyny. Jak tylko drzwi
zostały zamknięte, rozluźnił swój fioletowy krawat; to był jego
przynoszący szczęście krawat i zawsze nakładał go w wieczory, takie jak
ten. Rozpiął kilka guzików swojej śnieżnobiałej koszuli, wyciągnął szyję
z boku na bok i sięgnął po telefon.
Nie był w San Francisco od jakiegoś
czasu, ale odnalazł w google pewien bar w drodze na lotnisko. Kto wie,
czy zdąży do Cubic Z, ale kobieta, która została mu przedstawiona
przed widowiskiem, powiedziała że jej siostra tam pracuje, następnie
dodała: ''ona jest wspaniała i jest najlepszą barmanką na świecie.''
Wzruszył ramionami do siebie, gdy samochód pędził na
LaGuardia. Nie był pewien, czy będzie miał czas na wstąpienie do baru
w San Francisco, podczas tej podróży. Ale spostrzegł, że zastanawiania
się nad zachwycającą barmanką i nad tym, czy może być ognistym
typem.
* * *
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
10 | S t r o n a
To była sukowata umowa. Zbyt wiele prób zaniedbania jego
klienta – szeroko znanego prowadzącego program telewizyjny talk show
w Bay Area.
Wkurzyli go. Clay nie przyjął tego rodzaju gówna i upewnił
się aby sieć wiedziała, że odejdą.
To wtedy kierownik wykonawczy ugiął
się i zaczęli grać w jednej drużynie.
To był sekret negocjacji.
Zawsze
bądź tym skłonnym do odejścia. W końcu, Clay zdobył niemal każdą
rzecz, którą chciał dla swojego klienta. Ale czuł się zgnębiony i
poobijany przez ich małoduszne sposoby postępowania, więc znalazł
najbliższą salę bokserską i wyładował swoją frustrację w długiej,
wymagającej wysiłku walce z ciężkim workiem, waląc i karząc, aż jego
mięśnie wołały o pomoc, a nawet potem trochę bardziej. Następnie,
wrócił do swojego hotelu, żeby wziąć gorący prysznic.
Woda była cholernie blisko temperatury poparzenia, gdy lała się
mocnymi strumieniami na niego, a on pochylił się do strumienia,
zmywając z siebie wszystko po całym dniu.
Gdy wyszedł z pod prysznica i wytarł się, nie był gotowy aby iść
do łóżka i zasnąć.
Negocjacje jak ta uzasadniają drinka, a jak tylko myśl o
drinku wylądowała w jego głowie, przypomniał sobie nazwę baru i imię
rzekomo wspaniałej barmanki.
Julia.
Hmmm...
Miał energię do spalenia, a bar nie był daleko od jego hotelu, tutaj
w dzielnicy SoMa. Naciągnął dżinsy i koszulę zapinaną na guziki,
uczesał włosy, umył zęby i udał się w noc, w San Francisco. Żałował
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
11 | S t r o n a
tylko, że nie pomyślał aby zabrać ze sobą kajdanki, jego ulubione
akcesorium. Wyglądały niezwykle dobrze z czarną bielizną,
pończochami do uda i szpilkami na właściwej kobiecie.
Ale to stawiało wszystko na głowie, prawda?
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
12 | S t r o n a
ROZDZIAŁ 2
Nie znowu.
Szczerze, ile razy ten niedbały modniś zamierzał ją podrywać?
Dzisiaj wpatrywał się w jej klatkę piersiową. Część niej nie mogła go za
to winić. Została pobłogosławiona w dziale piersi i wypełniała miseczkę
C całkiem przyjemnie, dziękuję bardzo. Ale wciąż. Takt był sposobem
bardziej ekscytującym niż pożeranie wzrokiem.
– Co, gdybym zamówił drinki dla wszystkich w barze? Co powiesz
na to? Czy wtedy w końcu dałabyś mi swój numer?
– Nie. Ponieważ moje oczy są tutaj - powiedziała i wskazała na
swoją twarz.
Przeniósł spojrzenie, złapany na gorącym uczynku. Ale był
nieustępliwy. – Widzisz? Mogę być wytrenowany. Jestem dobrym
chłopcem.
– Chętnie cię obsłużę. Ale numer jest trzymany w sekrecie i zawsze
będzie - powiedziała mu.
Facet praktycznie leżał w poprzek baru, jego pierś zasłaniała
lśniący metal. – Zatem może kolejny Appletini?
– Nie ma problemu - powiedziała z prywatnym uśmieszkiem. Julia
kochała mieszać drinki - miała w sobie trochę szalonego naukowca,
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
13 | S t r o n a
który był zachwycony na myśl o odkrywaniu nowych kombinacji
smaków.
Ale podczas, gdy barman w niej cieszył się, przyrządzając
koktajl, kobieta w niej chciała, żeby raz, tylko raz, facet był facetem i
zamówił cholerne piwo. Może to czyniło ją płytką, ale nie dbała o to.
Nigdy nie spotykałaby się z facetem, który pił babskie drinki, które
często podawała. Lubiła, jak jej mężczyźni byli mężczyznami.
Żadnego
golenia nie trzeba stosować.
Gdy mieszała gogusiowi drinka - trochę wódki, trochę soku
jabłkowego, odrobina jabłkowej brandy - nowy klient usiadł.
– Co mogę dla ciebie podać? - powiedziała, zanim jeszcze się
odwróciła.
– Wezmę cokolwiek z beczki.
Zamarła w swoim miejscu, bo głos był szorstki i chropowaty, i
zaatakował ją swoim męskim seksapilem. Ale mężczyzna za tym
głębokim i chrapliwym głosem był prawdopodobnie ofermą, prawda?
Takie było jej szczęście.
Postawiła Appletini przed jej najmniej lubianym
niechlujnym pijakiem, następnie odwróciła się do mężczyzny, który
chciał piwo i cholera, niebiańska fiesta dla oczu.
Był wysoki. Był barczysty. Miał doskonałą ilość kilkudniowego
zarostu na linii szczęki, a te oczy były cudowne - ciemno brązowe i
przenikliwe. Potem były jego włosy - gęste, brązowe i idealne aby
przesuwać przez nie palce.
Nie chciała oderwać od niego wzroku, ale
wiedziała lepiej. Szybko wyprostowała swój kręgosłup, podniosła swoją
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
14 | S t r o n a
gapiącą się szczękę z podłogi, i posłała mu chłodne kiwnięcie głową. –
Mamy dzisiaj India Pale Ale
3
. Czy to będzie wystarczające?
– To będzie świetne - powiedział, jego muskularne przedramiona
oparły się na lśniącym barze. Rękawy jego koszuli zostały podwinięte i
Julia nie mogła nie zauważyć, jak silne były jego ramiona. Założyła, że
ćwiczy.
Rodzaj treningu dla stuprocentowego mężczyzny. Coś twardego
i ciężkiego, co sprawiało, że się pocił i stękał aby ukształtować ten rodzaj
mięśni. Nalała piwa do szklanki i postawiła je przed nim. Sięgnął po
portfel, wyjął kilka banknotów, i podał je jej.
– Zakładam, że jesteś Julia?
Oho. Skąd znał jej imię? Czy był tajniakiem?
Czyżby przypadkowo
obsłużyła kogoś poniżej dwudziestu jeden lat?
Była sumienna i
metodyczna w swoim sprawdzaniu dowodów i nigdy nie
pozwoliła
wchodzić niepełnoletnim. Albo czekaj. Jej kręgosłup zesztywniał.
Był na
jej tropie? Czy wiedział, co robiła w każdą wtorkową noc w słabo
3
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
15 | S t r o n a
oświetlonym mieszkaniu nad zatłuszczoną restauracją w Chinatown,
która pachniała smażoną wieprzowiną? To byłoby jednak wkrótce
koniec. Musiał być. Kończyła ten okres,
i była gotowa by zyskać.
Wkrótce, powtarzała sobie.
– Tak - odpowiedziała ostrożnie, wszystkie jej zmysły były czujne.
Naprawdę nie robiła nic złego w te noce, prawda? Nie, po prostu dbała o
biznes, jak umiała.
– Podobno jesteś najlepszą barmanką w San Francisco.
Napięcie w jej ramionach rozluźniło się. Przynajmniej nie był
chłopcem w niebieskim, który przyszedł aby ją aresztować. Ale zapomnij
o jego uwodzicielskim wyglądzie. Był jak reszta nich, używał tanich
tekstów, zarywając do kobiety za barem. – Tak, a gdzie to słyszałeś? Na
Facebooku?
Przez chwilę się uśmiechał, kręcąc głową.
Cholera, miał wspaniały
uśmiech. Proste, białe zęby i znaczący uśmiech.
Ale wiedziała lepiej, że
nie można zakochać się w gorącym nieznajomym tylko dlatego, że był
przystojny.
Zrobiła tak wcześniej i to kopnęło ją w tyłek.
Dlatego była
obecnie rodzajem kobiety bez zobowiązań.
Nie żeby miała więzi
jakiegokolwiek rodzaju ostatnio - miała zbyt wiele problemów, z których
musiała się wyplątać, zanim nawet mogła pomyśleć o wplątaniu się w
miłość, nie mówiąc już o pościeli.
– Nie. Twoja siostra mi powiedziała. McKenna, jak sądzę.
Och.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
16 | S t r o n a
Och, tak.
To wszystko miało teraz sens.
I nie daj Boże aby Julia kiedykolwiek wątpiła w swoją starszą
siostrę. Ponieważ ocena McKenny była na sto pięćdziesiąt procent
poprawna. Był zabójczo gorący. Nie-wiary-godnie. I nie był już
nieznajomym.
Był zatwierdzony przez siostrę, nie był gliną i nie był
groźny, więc odrzuciła zmartwienia.
– Clay Nichols - powiedział,
oferując rękę do uścisku. Miał mocny chwyt.
Zanim się zorientowała,
myślała o innym zastosowaniu dla tych silnych rąk.
– Julia Bell.
– Więc, jak przebiega twój dzień, Julio Bell?
Roześmiała się raz. Nie dlatego, że to było zabawne, ale ponieważ
to było takie proste i bezpośrednie pytanie. To nie był tandetny tekst. –
Jest nie zbyt nędzny - powiedziała. – A twój, Clay'u Nichols?
Potrząsnął głową, wypuszczając długi strumień powietrza. – Długi,
denerwujący, ale ostatecznie zwycięski.
– Co jesteś bokserem?
– Nie. Tylko prawnikiem - powiedział, po czym wziął łyk piwa.
Skinął na szklankę w podziwie. – Umieść tu kawał o prawniku.
– Prawnik idzie do baru - powiedziała, następnie zatrzymała się
aby rzucić mu figlarne spojrzenie. – Właściwie, to nie jest żart. To ja,
nadająca transmisję sportową na żywo.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
17 | S t r o n a
Roześmiał się. – Jesteś doskonałym komentatorem do tej pory.
– Dziękuję. Mogę to ciągnąć przez całą noc - powiedziała.
– Przez całą noc? Naprawdę? - Uniósł brew, a jego usta wygięły się
w niegodziwym seksownym uśmieszku.
– Tak właśnie może być. Więc, twój dzień był zwycięski. Czy to
oznacza, że wygrałeś swoją sprawę?
– Po prostu wygrałem właściwe warunki w negocjacjach. Mój
klient jest zadowolony. To jest to, co się liczy.
– Jakiego rodzaju prawo? - Zapytała, modląc się aby nie powiedział
czegoś marnego albo tandetnego - jak prawo wypadków osobistych.
– Prawo w biznesie rozrywkowym - powiedział tym głębokim,
grzmiącym głosem, który już lubiła.
– Jestem wielkim fanem rozrywki. Filmy i ja, jesteśmy w ten sposób
- powiedziała, skręcając jej środkowy i wskazujący palec.
– Ja też. Nie robiłbym tego, gdybym nie lubił tej pracy. Ale wiem,
co to jest i wiem, co nie jest. Nie ratuję świata. Nie wsadzam za kratki
złych facetów.
Staram się tylko pomóc aktorom, reżyserom i
prezenterom telewizyjnym dostać najlepsze umowy, które mogą dostać.
Przygotowywać przedstawienie, uszczęśliwiać niektórych ludzi.
To
wszystko, co robię.
Julia postukała w bok szklanki piwa. – A ja wierzę, że jestem w tej
samej dziedzinie. Nie leczę raka. Nie ratuję wielorybów. Po prostu
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
18 | S t r o n a
przyrządzam drinki, albo nalewam piwo i staram się uczynić czyjąś noc
trochę lepszą.
To wszystko, co robię.
Na twarzy Claya rozprzestrzenił się uśmiech i Julia podziwiała
widok. Był wspaniałym okazem mężczyzny, z rzeźbioną twarzą i
włosami, których można byłoby trzymać się mocno, gdybyś musiał. Ale
co więcej, ich prosta rozmowa była właśnie taka - miła i łatwa. Często
myślała, że bycie zdolną aby naprawdę połączyć się z facetem oznaczało
posiadanie wnikliwej dyskusji o sensie życia.
Ale cholera, niewiele
interesowała się tym obecnie, biorąc pod uwagę wszystkie bzdury, które
ją odnajdywały, wszystkie rzeczy, które chciała zrzucić. Przeszłość i
długi, które niosła, były trudnym ciężarem na jej ramionach.
Może
dzisiaj mogła zapomnieć o nich na trochę. Mieć rozmowę, która nie
dotyczyła jej długów.
Poza tym, miło i łatwo, odpowiadało jej
nastrojowi. Gdyby ktoś ostatnio poprosił ją aby zdefiniowała sens życia,
powiedziałaby, aby spróbować być szczęśliwą najlepiej, jak możesz.
Teraz, cieszyła się sposobem, w jaki łatwo było rozmawiać z Clay'em
Nicholsonem.
Nic więcej. Nic mniej.
Nie był pretensjonalny. Nie był bezczelny. Miał w sobie
bezpośredniość i to, co zrobił zarobkowo było orzeźwiające.
– Za rozrywkę - powiedziała, podnosząc pustą szklankę w toście.
– I za bycie zabawianym.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
19 | S t r o n a
– Zobaczymy, czy możesz to utrzymać - powiedziała, rzucając
wyzwanie, ponieważ pragnęła takiego rozproszenia. Kilka ostatnich
miesięcy jej życia było zbyt mocno napiętych. Zbyt dużo ciśnienia. Zbyt
dużo kłopotów. Zbyt wiele rzeczy, z którymi nie powinna sobie radzić,
ale była na to skazana. Tej nocy, nie zamierzała myśleć o wszystkich
rzeczach, ścigających ją. Dzisiejszy wieczór był dla zabawy i dla
podziwiania fantastycznego widoku. Czasami, kobieta potrzebuje po
prostu wyflirtować swój stres.
– Jestem na to gotowy, Julia. Jestem zdecydowanie na to gotowy.
* * *
Ta McKenna miała rację. Cholera, była bardziej niż dobra. Jej
siostra była gorąca jak grzech z tymi krągłościami, tymi piersiami i
idealnym rodzajem bioder, na których chciałby umieścić ręce. Jej włosy
były bujne i czerwonawo brązowe. Jej usta były pełne i dojrzałe do
całowania. Jak również do innych rzeczy. Ale co więcej, była zadziorna,
z tymi mądrymi ustami wystrzelającymi insynuacje z każdym słowem.
Mogła dokopać i mogła to przyjąć. Po dniu jaki miał, po tym jak jego dni
mijały na ogół, chciał takiej nocy.
Więc rozmawiali od czasu do czasu, gdy obsługiwała więcej
klientów. Zapytała go o umowę, nad którą pracował dzisiaj i powiedział
jej to, co mógł powiedzieć. Zapytał ją o noc jaką miała i skinęła na
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
20 | S t r o n a
chudego faceta zgarbionego na rogu baru i było coś tak łatwego - tak
całkowicie pozbawionego bzdur i szorstkości godzin urzędowania - w
rozmowie z nią.
Gdy wymieszała fioletową miksturę z cukrem na obrzeżu, skinęła
na niego palcem, sygnalizując mu aby pochylił się bliżej w poprzek baru.
Zobowiązał się; nie zamierzał narzekać na bycie blisko niej.
– Czy chcesz Purple Snow Globe, Clay?
Spotkał jej wzrok przed sobą, jej zielone oczy były tak kuszące. –
Jeśli to jest drink, nie. Jeśli purple snow globe jest sekretnym kodem na
coś niegrzecznego, mam ochotę.
– Dobrze zagrane - powiedziała, unosząc brew. Przyjrzała się
drinkowi, który właśnie zrobiła z dumnym rodzajem spojrzenia. – To
mój popisowy koktajl. Pewnego dnia, zamierzam zdobyć nagrodę za
tego niegrzecznego chłopca.
Oparł się na krześle i wziął powolny odmierzony łyk ze swojej
szklanki piwa, następnie postawił ją. – Czy zatem będę żałował, że nie
zamówiłem? Za szansę aby powiedzieć, że kiedyś piłem Purple Snow
Globe w barze w San Francisco?
Błysnęła seksownym uśmiechem, po czym szepnęła: – Jest
absolutnie wyśmienity, więc możesz żałować, że go nie spróbowałeś. Ale
cieszę się, że go nie zamówiłeś, ponieważ to nie jest coś, o co mężczyzna
powinien prosić w barze i oczekiwać, że kobieta go zechce - szepnęła
przy jego uchu, jej włosy musnęły jego policzek, czyniąc go natychmiast
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
21 | S t r o n a
twardym. Ale to nie była do końca prawda. Był praktycznie twardy
przez większą część rozmowy.
Dotyk jej jedwabistych kosmyków ze
słowami, że go chciała sprawił tylko, że stwardniał bardziej.
Odsunęła się aby dostarczać drinka klientowi i zajęła się większą
liczbą zamówień. Gdy wróciła do jego końca baru, podjął na nowo tam,
gdzie przerwali. – Co sądzisz, że mężczyzna powinien pić w barze?
– Szkocką - powiedziała, akcentując słowo z doskonałym O
kształtem jej ust. – Albo whisky - powiedziała, jej głos był teraz
mruczeniem. – Bourbon też działa.
– Wierzę, że właśnie wymieniłaś wszystkie moje ulubione drinki.
– Miałam wrażenie, że możesz je lubić.
– Miałaś?
– Zawsze wiem, jak dopasować drinka do mężczyzny.
Stuknął w bok swojej szklanki piwa. – Zatem chciałbym wiedzieć,
dlaczego mam piwo tutaj przede mną. Powiedz mi to, Julia.
Przerwała, przechyliła głowę na bok z figlarnym błyskiem w
oczach, następnie oblizała te soczyste usta. Cholera ją; była gorętsza niż
słowa i wiedziała jak grać.
– Jeśli do tego dochodzi, mężczyzna powinien
pić to, co barman mu daje - powiedziała
zmysłowym głosem, który
sprawił, że chciał usłyszeć, jak mówi inne rzeczy.
Mnóstwo innych
rzeczy. Jak Trzymaj mnie mocno. Albo Dokuczaj mi swoim językiem. Tak,
tego rodzaju rzeczy. – To najlepsze połączenie, jakie mogę zrobić.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
22 | S t r o n a
– Zatem nie chcę żebyś robiła te połączenie dla kogokolwiek
innego dziś wieczorem - powiedział stanowczo, posyłając jej twarde
spojrzenie, przypominając jej, że też potrafił grać. Ponieważ wiedział
dokładnie czego chciał. Jej.
I nie chciał, żeby ktokolwiek inny próbował.
–
Zwłaszcza dlatego, że stwierdzam, iż barman ma doskonały gust.
Uniosła brew. – Ma. Ma nienaganny gust i zrobiła tylko jedno
dopasowanie dziś wieczorem - powiedziała, powlekając swoje słowa
grubą i gorącą insynuacją.
Nie był do końca pewien, gdzie ten wieczór zmierzał, tylko
dlatego, że nie był typem mężczyzny, który uważał kobietę taką jak Julia
za pewniak. Nie zamierzał robić jakiegokolwiek rodzaju przypuszczeń,
ponieważ przypuszczenia wpakowywały tylko w kłopoty w życiu.
Wiedział to dobrze ze swojego fachu i z gówna, z którym miał do
czynienia od swojej byłej, która przysporzyła mu mnóstwo cierpienia w
ciągu ostatnich kilku miesięcy razem, zanim to się skończyło. Było
również całkowicie możliwe, że Julia była bezwstydną flirciarą, polującą
na duży napiwek swoimi zuchwałymi małymi ustami.
Nie można
niczego wykluczyć i niezależnie od tego, gdzie skończy się noc,
zamierzał dać jej dobry napiwek za jej pracę barmańską, ponieważ
kobieta odwalała kawał dobrej roboty.
Były jednak też inne rzeczy, których chciałby od niej.
Wkrótce tłumy przerzedziły się, a Julia skończyła ostatnią
rozmowę, a następnie pochyliła się nad barem i jej usta znalazły się
niebezpiecznie blisko jego szczęki. – Nie musisz wychodzić, gdy
zamknę. W rzeczywistości, jesteś bardziej niż mile widziany aby zostać.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
23 | S t r o n a
O tak. Teraz był całkowicie pewien, gdzie zmierzał ten wieczór.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
24 | S t r o n a
ROZDZIAŁ 3
Dźwięk blokowanego zamka był w pełni satysfakcjonujący. To był
dźwięk zakończenia jednej części nocy i początku drugiej części. Lepszej
części. Być może rozkosznej części.
Żadnych zobowiązań, nie potrzebowała takowych. Ten
mężczyzna, będący w mieście a następnie wyjeżdżający z miasta,
wydawał się absolutnie idealnie dopasowany do niej.
Mogła zachować wszystko pruderyjnym i skromnym, jakby
planowała tylko pocałować Clay'a i wysłać go w drogę. Ale myśl o
staniu się podnieconą, a następnie zakazaniu wszelkiej aktywności na
południe od granicy, nie miało żadnej atrakcyjności dla niej. Była
napalona na niego, na całego niego.
Nie obchodziło jej, jeśli to czyniło ją
spragnioną seksu. Była spragniona seksu.
Była spragniona jakiegoś
rodzaju numerku, który zburzyłby napięcie w jej ramionach, pozwolił jej
zapomnieć rzeczy, które chciała zapomnieć.
Miała tak wiele problemów
w życiu, dzięki jej byłemu, który opuścił miasto i obciążył ją wszystkimi
jego kłopotami.
Od tamtej pory życie było nieustannym ciśnieniem i
zmartwieniem, i na jedną noc potrzebowała przerwy od tego.
Tak, była gotowa aby wypieprzyć stres z systemu, a ten mężczyzna
wydawał się idealnym kandydatem.
Clay czekał przy barze, wysoki, silny i seksowny jak cholera w
dżinsach i w koszuli. Julia nie była na tyle naiwna by myśleć, że działo
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
25 | S t r o n a
się tam coś głębszego niż reakcja chemiczna. Ale co to była za reakcja. Jej
ciało było przyciągane do niego. Jego głos oddziaływał na nią, a jego
ciemne oczy były tak hipnotyzujące, że ją wabiły.
Ale wygląd nie zawsze
składał się na dobrego kochanka, prawda? Nie. Dobry kochanek dbał o
kobietę, upewniał się, że dochodziła pierwsza, a potem jeszcze raz i
jeszcze raz. A Julia mogła zawalczyć o orgazm albo dwa dziś wieczorem.
Może nawet trzy.
Czy ten mężczyzna spełni jej oczekiwania? Czy jego ręce i język
były tak godne jak jego reszta?
Gdy wróciła do niego, nie przebierała w słowach. Nie miała czasu
na bzdury, czy randki. Była kobietą, która mówiła co myśli. – Więc
sprawa jest następująca.
Mam pomysł na to, jak rozegra się reszta nocy.
To, nad czym się zastanawiam to fakt, czy mój pomysł zestraja się z
twoim?
– Horyzontalnie? Tego rodzaju współpraca?
Kiwnęła głową kilkakrotnie. – Widzę, że jesteśmy zgodni. Więc czy
to znaczy, że zamierzasz przelecieć mnie dzisiejszej nocy? - Zapytała z
szelmowskim uśmiechem, dokuczając mu nastoletnią ordynarnością
swoich słów.
Wybuchnął śmiechem tak samo jak ona. Julia lubiła to nawet
bardziej, niż mógł docenić jej ironiczny i brudny humor.
– Tak. Myślę, że przelecę cię dzisiejszej nocy - powiedział,
następnie podszedł bliżej, jego solidne ciało zbliżyło się do jej, likwidując
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
26 | S t r o n a
przestrzeń między nimi, gdy ujął dłońmi jej policzki i schwycił jej usta w
gorącym, mokrym pocałunku. To nie był powolny pocałunek, czy kojący
pocałunek. Nie, to był jeden z tych głodnych, który wysłał przypływ
ciepła, zalewając jej żyły.
Obrócił ją, uniósł na bar, następnie przesunął
się pomiędzy jej nogi, gdy przesunął językiem, badając jej wargi i usta,
kiedy całował ją mocno i wściekle. Tak jak chciała być całowana, jego
pokryta kilkudniowym zarostem szczęka była szorstka przy jej twarzy.
Wsunął ręce w jej włosy i nie był łagodny z jego dotykiem, a ona
dziękowała za to swoim szczęśliwym gwiazdom.
Miękkość była dla
kociąt, poduszek i ładnych swetrów z kaszmiru. Seks musiał być ostry,
gorący i och-tak-szorstki wokół brzegów.
Nie chciała być rozpieszczana albo przytulana. Chciała brać i być
brana.
Całował ją zachłannie i była pewna, że wciąż będzie mogła czuć
ten pocałunek następnego dnia, w kościach, w kolanach. Buchnął przez
całe jej ciało żar, jak kometa, zapalając ją. Złapała jego jędrny tyłek,
przyciągając go bliżej, aż mogła poczuć całą długość jego grubego kutasa
przy swoim centrum.
Och, miał go wspaniałego. Zdecydowanie więcej niż odpowiadało
jej wymaganiom. Otarła się o niego, a on jęknął, po czym przerwał
pocałunek, przesuwając usta do jej ucha. – Lubisz tak?
– Lubię.
– Lubisz czuć jak twardym mnie uczyniłaś?
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
27 | S t r o n a
– Nie lubię tego. Kocham to - powiedziała.
– Byłem twardy jak skała dla ciebie przez całą noc, Julia. Przez całą
noc byłem w takim stanie.
– To kawał czasu aby być tak twardym, Clay. Założę się, że
potrzebujesz abym coś z tym zrobiła.
Odsunął się by spojrzeć na nią, unosząc brew. – Tak? Co myślisz,
że chciałbym abyś z tym zrobiła?
– To nie jest kwestia tego, co chciałbyś bym zrobiła. To kwestia
tego, co zamierzam zrobić - powiedziała, sięgając po jego rękę, która była
wplątana w jej włosy, uwalniając ją, następnie przysuwając jego palce do
swojej twarzy. Wciągnęła jego palec wskazujący w usta, owijając je
ciasno wokół niego, i zassała mocno. Obserwowała, jak jego brązowe
oczy wypełniły się ciepłem.
Potem pchnęła biodra do jego, ocierając się o
jego twardego kutasa, nie pozostawiając żadnego pytania co do tego,
gdzie chciała go następnie. Puściła jego palec, po czym zeskoczyła z
lady, tęskniąc za naciskiem jego ciała, ale chcąc zrobić to na swój sposób.
Stanęła za barem, sięgnęła do swojej torebki i wyjęła ulubiony dodatek,
wymachując kajdankami aby je zobaczył.
Była kobietą, która wiedziała czego potrzebuje, a potrzebowała
kontroli. Tak wiele w jej życiu ostatnio było daleko poza jej kontrolą.
Potrzebowała aby to połączenie z nim było na jej warunkach.
Jego brązowe oczy rozszerzyły się z żądzą. – Trzymasz przy sobie
kajdanki?
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
28 | S t r o n a
– Nigdy nie były używane. Czekały na odpowiedniego mężczyznę.
A mam wrażenie, że spodobałoby ci się, gdybym założyła ci teraz
kajdanki.
– Nie zamierzam zaprzeczać.
Podeszła do niego i obróciła stołek tak, że drewniane listwy były
łatwiejsze do sięgnięcia. Chwyciła jego nadgarstki, pociągnęła je za niego
i przypięła go kajdankami do drewna. Dźwięk blokującego się w metalu
wysłał przez nią dreszcz. Był teraz całkowicie zdany na jej łaskę.
Gdy
tyle innych rzeczy prześliznęło się przez jej palce jak piasek - pieniądze,
nadzieja, jej przyszłość - to to mogła utrzymać.
W tym momencie - jego
przyjemność - była w jej rękach.
– Teraz, Clay. Powiedz mi. Jak lubisz?
– Głęboko - warknął. – Weź mnie głęboko.
– Mówisz, że chcesz pieprzyć moje usta?
– Uwielbiałbym pieprzyć te twoje piękne usta.
Wsunęła palce za pasek jego dżinsów, wzdychając głęboko, gdy
poczuła twarde płaszczyzny jego brzucha. Rozpięła jego dżinsy,
zepchnęła je do jego kolan i podziwiała grube wybrzuszenie jego kutasa,
zarys jego wielkości był szokująco widoczny przez jego slipy. Twardy
jak skała i cały jej..
Wszystko z powodu tego, jak bardzo jej chciał.
Gorąco pędziło przez nią, gdy przycisnęła rękę do jego długości,
ukrywając go w dłoni.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
29 | S t r o n a
Syknął, gdy go dotknęła, jego szeroka pierś unosiła się i opadała,
ciemne głodne spojrzenie wyraźne było w jego oczach. Tam, to było to.
To było to, czego chciała tak bardzo, że to wysłało jej ciało na najwyższe
obroty - jego reakcja.
– Teraz, zaczynasz coś, wspaniałego - powiedział. – I będziesz
musiała to dokończyć. Gdy weźmiesz mnie w swoje usta, musisz wziąć
mnie całego do końca.
– Och, wezmę. Zdecydowanie wezmę.
Zepchnęła jego slipy i gorące iskry strzeliły prosto do jej rdzenia,
roztapiając ją, gdy spojrzała na niego po raz pierwszy. Miał pięknego,
majestatycznego kutasa. Długi, gruby i doskonale ukształtowany. Nie
mogła się doczekać aby go skosztować.
* * *
Clay odchylił głowę w przyjemności i odetchnął ciężko. Ta kobieta
była bardziej niż ognista. Była paląca
i była darczyńcą, a on nie mógł
napisać scenariusza z lepszą kombinacją, gdy bawiła się nim. Chwyciła
go mocno jedną ręką, tak jak lubił, ściskając podstawę, ale potem
dokuczając główce utalentowanym językiem, wirując wokół, co
sprawiło, że chciał pchnąć biodrami w jej bujne usta.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
30 | S t r o n a
Lizała go w górę i w dół, chłepcząc go jak lizaka i wszystko to
robiła wydając jednocześnie najbardziej seksowne małe pomruki, jakby
czerpała z tego przyjemność tak samo jak on.
Czy to było w ogóle
możliwe? Ponieważ całe jego ciało wrzało, a następnie poczuł się, jakby
prąd wstrząsnął jego kośćmi, gdy przestała lizać i zanurkowała, biorąc
go do samego końca w usta.
– Och, to jest doskonałe, Julia. Tak, chcę zobaczyć te twoje śliczne
usta zaciśnięte wokół mnie.
Zerknęła na niego, odpowiadając jej pięknymi zielonymi oczami,
że ma zamiar pozostać w ten sposób, ujeżdżać go mocno jej ciepłymi
ustami.
– Weźmiesz mnie głęboko, teraz, okej?
Może być tym zakutym w kajdanki, ale wciąż chciał aby wiedziała,
że lubił dowodzić. Nie mógł poruszyć rękami i to był wstyd, ponieważ
chciał przyciągnąć jej głowę bliżej do siebie.
Z jej wargami wciągającymi go, głaskała go językiem.
– Rób tak dalej - wychrypiał. – Ale chcę tego mocniej i szybciej.
Nie potrzebowała jego kierowania, ale przyjęła je, zasysając go tak
daleko jak mogła.
Poczuł, jak jej gardło odprężyło się, gdy wciągnęła go,
i uwielbiał to, że pragnęła go całego. Że przysunęła swoje ciało bliżej, że
jęczała, gdy go kosztowała.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
31 | S t r o n a
– Masz mnie całego teraz. Ale nie mogę dotykać twoich włosów
swoimi rękami w ten sposób i zabija mnie to, że nie mogę chwycić się
mocno tych ponętnych włosów -
powiedział, gdy zaczął pchać w nią.
Widok tych czerwonych warg wokół jego kutasa wysłał fale
przyjemności przez jego ciało, uderzając go głęboko w kościach z
niewiarygodną intensywnością.
– Więc potrzebuję abyś wiedziała, że
kiedy wezmę cię wkrótce, zamierzam mieć ręce owinięte w twoich
włosach i będę ciągnął mocniej aby nadrobić to, czego brakuje mi teraz,
gdy mam skute ręce.
Poruszyła brwiami swawolnie, następnie zawirowała językiem
wokół jego kutasa. Była najseksowniejszym widokiem na świecie, te
wspaniałe czerwone usta były szeroko otwarte i mocno trzymające. Ale
tak bardzo jak chciał nadal ją obserwować, już nie mógł się skupić,
ponieważ jego orgazm zaczął narastać i zadrżał.
Zamknął oczy, pieprzył
jej usta i powiedział jej, co będzie dalej.
On.
– Zamierzam dojść w dowolnej chwili. I zamierzam dojść w twoich
ustach. Czy to w porządku dla ciebie?
Kiwnęła głową i ssała mocniej, głaszcząc go ręką, jednocześnie
trzymając go daleko wewnątrz swoich pysznych ust. Następnie drugą
ręką złapała mocno jego tyłek, przyciągając go jeszcze bliżej, gdy jego
orgazm przedarł się przez niego i połknęła jego uwolnienie.
Gdy odzyskał zdolność mówienia, powiedział jej, że potrzebuje
Purple Snow Globe.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
32 | S t r o n a
Natychmiast.
* * *
Julia nigdy wcześniej nie została unieruchomiona własnym
stanikiem. Ale tu była, rozłożona na jednym ze skórzanych krzeseł w
głębi baru, jej ręce znalazły się nad głową, a jedwabiste ramiączka
wbijały się w jej ciało. Ten mężczyzna wiedział, jak wiązać jakieś
poważne węzły. Po zapięciu dżinsów, Clay przystąpił do przejęcia
sterów. Rozebrał ją szybko, zdejmując jej wszystko, jego oczy omiatały ją,
kiedy ściągał jej sweter, dżinsy, stanik, a następnie majtki, robiąc
gwałtowny wdech, gdy stanęła nago przed nim, delektując się jej
widokiem, zanim położył ją na krześle i szybko zawiązał jej własny
różowy koronkowy stanik wokół jej nadgarstków.
– Lubiłam ten stanik, wiesz – powiedziała.
– Wciąż działa.
– Jesteś pewien?
– Czy wyglądam jak rodzaj mężczyzny, który rozdarłby taki ładny
różowy stanik?
Potrząsnęła głową. – Założę się, że jesteś typem faceta, który
mógłby go zdjąć zębami.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
33 | S t r o n a
– Mogę tak zrobić następnym razem.
– Żadnych kajdanek dla mnie?
– Pomyśl o mnie jak o MacGyverze. Wykorzystuję inne narzędzia -
powiedział z błyskiem w oczach.
– W porządku. Jestem całkowicie za stosowaniem zasady
równouprawnienia, jeśli chodzi o krępowanie partnera.
–
A
ja
jestem
całkowicie
za
stosowaniem
zasady
równouprawnienia, jeśli chodzi o seks oralny
.
- Pocałował jej usta
mocno, uciszając jej dowcipne uwagi. Ale szybko przerwał kontakt. –
Teraz, gdzie jest ten Purple Snow Globe, który zrobiłaś? - Wskazała
podbródkiem na stół obok nich, chętna aby zobaczyć, co zamierzał
zrobić z drinkiem, którego przysiągł, że nigdy by nie dotknął.
Sięgnął po szklankę, podnosząc fioletowy napój z malinowym
sokiem, ginem i jej tajnym składnikiem. Jego usta wygięły się w
uśmiechu. – Teraz, nie będę miał żadnych żali z powodu nie zamówienia
tego, chociaż sądzę, że to jest jedyny sposób abym chciał wypić Purple
Snow Globe - powiedział, po czym ostrożnie przechylił krawędź
szklanki nad piersiami Julii, pozwalając części cieczy rozlać się między
nimi. Zadrżała, gdy krople spłynęły w dół jej brzucha. Clay pochylił
głowę między jej piersi i wylizał ciemny płyn.
– Mmmm. To jest nagrodzony drink - warknął przy jej skórze, a
ona wiła się pod nim. Podniósł głowę i wylał więcej drinka na jej brzuch.
Trochę rozlało się na fotel, ale szybko schwytał resztę swoim językiem.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
34 | S t r o n a
Fala pragnienia przedarła się przez nią, gdy jej dotknął. Chciałaby aby jej
ręce były wolne, aby mogła pchnąć jego głowę między swoje nogi, gdzie
go chciała. Gdzie pilnie go potrzebowała. Rozpaczliwie chciała chwycić
mocno jego włosy, przyciągać go do siebie i pozwolić mu plądrować ją
językiem. Pragnęła gorąco jego dotyku i była niezrozumiale podniecona.
Ale miał inne plany, posuwając się stopniowo w górę do jej piersi,
ujmując je jego dużymi silnymi dłońmi.
– Twoje piersi są wspaniałe i założę się, że spodoba ci się, jeśli
przygryzę je trochę - szepnął przy jej skórze, a jego erotyczne słowa
uczyniły ją jeszcze bardziej rozpaloną. Smagnął językiem jej sutek,
wciągając go głębiej w usta, aż krzyknęła. Potem go ugryzł. Nie tak
mocno by bolało, ale wystarczająco mocno by ból dawał przyjemność.
– To takie dobre uczucie - jęknęła.
– Dobrze. - Wylizał mokrą ścieżkę między jej piersiami, ściskając je,
gdy uniósł drugą do ust, ssąc mocno jej sutek, aż był diamentowym
guziczkiem w jego ustach. Jej biodra wystrzeliły w górę, jej ciało niemal
błagało o ulgę. Każde smagnięcie, każdy dotyk jego języka doprowadzał
ją do szaleństwa, wysyłając iskry przez wszystkie jej komórki.
Przeciągnął jej sutek przez zęby, powoli, tak dręcząco powoli, że
krzyknęła. – Proszę.
– Mogę dla ciebie zrobić dużo więcej moimi ustami.
– Chcę tego - wydyszała. – Chcę znać wszystkie rzeczy, jakie
możesz mi zrobić swoimi ustami.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
35 | S t r o n a
– Zatem będę musiał przestać mówić i zacząć jeść - powiedział,
patrząc na nią, przytrzymując jej pożądliwe spojrzenie swoim własnym.
– Powinieneś - powiedziała i sapnęła, gdy osiadł między jej
nogami, a swoje silne ramiona położył na jej udach. Liznął ją raz, wirując
językiem po jej wilgotności. Natychmiast uniosła biodra, jej ciało
rozpaczliwie potrzebowało jego dotyku. Rozpaczliwie potrzebowało
kontaktu tam, gdzie chciała go najbardziej. Odsunął się by na nią
spojrzeć.
– Więcej, proszę - powiedziała swawolnie.
– Lubisz tak?
– Uch, tak.
– Zatem potrzebuję abyś rozłożyła nogi, Julia
.
Nie mogę cię pieścić
w sposób, w jaki chcę, dopóki twoje nogi nie są szeroko otwarte.
Gorąco wezbrało w jej ciele, gdy świntuszył jej.
– Jak daleko?
Pozwoliła swoim kolanom otworzyć się, obserwując jego reakcję.
Jego oczy pociemniały, gdy wpatrywał się łakomie na jej centrum.
Nigdy
nie chciała aby facet pieścił ją bardziej, niż chciała tego w tej chwili.
Pilnie potrzebowała jego ust.
Chciała czuć jego usta i pozwolić mu
pracować jego magicznym językiem na niej. Chciała odpuścić, poddać
się chwili, nocy, kuszącej możliwości dojścia mocno i dobrze wraz z nim.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
36 | S t r o n a
Potrzebowała tego; oślepiającej fali zagubienia się w uwolnieniu,
narkomańskiej rozkoszy z przyjemności i tego, jak to mogło zagłuszyć
wszystkie problemy, przynajmniej tymczasowo i zostawić ją skąpaną w
odurzeniu przez pewien czas.
– Chcę, żebyś otworzyła się szeroko dla mnie. Chcę zobaczyć, jak
daleko możesz rozłożyć nogi - powiedział, naciskając rękoma na
wewnętrzną stronę jej ud i rozchylając jej nogi.
Czuła się bezradna z nadgarstkami unieruchomionymi nad głową,
gdy rozłożył jej nogi do szerokiego V.
Poddała się mu, powierzając mu
swoją przyjemność - naga, związana i rozłożona na skórzanym
szezlongu.
– Muszę się upewnić, że utrzymasz swoje uda szeroko otwarte dla
mnie, ponieważ tak to lubię. Myślisz, że możesz dojść tylko od mojego
języka? Ponieważ nie zamierzam użyć moich palców - powiedział
szorstko, wyzywającym tonem, po czym śmignął językiem po jej
wilgotności aby zademonstrować to, co mógł zrobić samym językiem.
Czucie go było tak zdumiewające, że jęknęła głośno, wyginając biodra.
– Tak, myślę, że mogę dojść od twojego języka.
– Jesteś pewna? Ponieważ chcę oszczędzić twoje wnętrze dla
mojego kutasa. Będzie mi trudno się powstrzymać, ale mogę to zrobić. A
ty możesz? - Zapytał jeszcze raz, gdy wyciskał gorący mokry pocałunek
między jej nogami.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
37 | S t r o n a
Jęknęła i zakołysała się do niego. – Tak. Twój język jest
niesamowity.
– Musisz zrobić to po mojemu, Julia. - Z mocnym chwytem na jej
nogach, wylizał bok jej uda sprawiając, że zadrżała, po czym przesunęła
nogi odruchowo.
– Trzymaj je otwarte, śliczna - rozkazał. – Jeśli zamkniesz nogi,
przestanę.
– Utrzymam rozłożone nogi - powiedziała chrapliwym głosem,
ledwie rozpoznając go jako jej własny. Cholera, ledwie rozpoznawała
siebie, była tak ogarnięta żądzą i bolącą potrzebą niego. – Utrzymam.
– Posłuchasz mnie, a sprawię, że będziesz się wiła i jęczała. Jeśli nie
posłuchasz, będę musiał przestać i poczekać, aż posłuchasz poleceń -
powiedział ostro, patrząc na nią twardo, jego brązowe oczy wyraźnie
zaznaczały, że dowodził. – Nie każ mi czekać. Nie chcę czekać. Chcę cię
posmakować tak bardzo, że to mnie zabija.
– Będę słuchać, ponieważ również nie mogę czekać - powiedziała,
zaskoczona tym, jak przestawiła się z hardkorowej kobiety na kolanach z
jego grubym kutasem w ustach do uległej, oddającej jej przyjemność
temu mężczyźnie, którego ledwie znała. Ale czasami to była kwestia
bycia z kimś, kogo ledwie znałaś. Ponieważ mogłaś poddać się czystości
fizycznej. Mogłaś zrzucić dni i noce i zostać w tej drugiej strefie, gdzie
kłopoty nie mogły cię dotknąć. Gdzie byłaś obojętna. Była tam teraz;
chciała tam zostać przez całą noc. Jeśli to czyniło ją uległą, albo złą, czy
oszalałą na punkcie seksu, świetnie. Mogła przyjąć wszystkie z tych
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
38 | S t r o n a
przymiotników spadających na nią. Ale teraz, wszystko, co wiedziała
było potrzebą, i to było wszystko, co chciała wiedzieć.
Do diabła z jej problemami, jej kłopotami, jej przeszłością. Do
diabła z jej byłym i wszystkimi, którym była coś winna. Do diabła ze
wszystkim innym, oprócz tego.
Przycisnął język do jej wilgotności, liżąc ją, kręcąc pyszne linie na
jej rdzeniu. Przechyliła
biodra bliżej do jego ust, sapiąc w delirium
przyjemności, gdy całował ją mocno i lizał. Badał, zmysłowo,
rozmyślnie, pochłaniając ją jakby była najlepszą rzeczą, jaką
kiedykolwiek smakował. To,
jak sprawiał, że się czuła z dźwiękami,
które wydawał z gardła, gdy głaskał ją językiem.
Poświęcił mnóstwo uwagi jej łechtaczce, a ona krzyczała z
rozkoszy, daremnie próbując uchwycić się czegoś, czegokolwiek, z jej
związanymi w górze rękoma - tylko by się przytrzymać - gdy chował
język w jej wnętrzu.
Uniosła biodra, gdy uczucia strzeliły przez nią, mocno i szybko, jak
rtęć przedzierająca się przez jej krew i żyły.
Uczucia były tak intensywne
od jego wyśmienitych ust, kochających się z nią i jego rąk,
przytrzymujących ją mocno, czyniąc ją otwartą i całkowicie odsłoniętą.
Nie miała innego wyboru, jak tylko pozwolić mu pożreć siebie,
jakkolwiek tego chciał.
Był mistrzowski ze swoimi ustami i językiem,
liżąc jej łechtaczkę, podczas gdy całował jej cipkę bezmyślnie. Jej puls
pędził, jej krew ryczała.
Wkrótce, zaczęła tracić kontrolę, lekkomyślnie
unosząc biodra do niego. Chciała przyciągnąć go blisko, ale jej ręce były
unieruchomione i lubiła to w ten sposób. Nie, rozkoszowała się tym – gdy
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
39 | S t r o n a
fale ekstazy uderzyły w nią, zderzając się z każdym kątem, zalewając ją
wewnątrz i na zewnątrz.
Drżała i jęczała, wypowiadając jego imię w kółko. Gdy uczucia
ustąpiły, przyciągnął ją blisko i pocałował jej policzek. Czoło. Szyję.
Nawet jej nos.
Miękkie, słodkie, drżące pocałunki.
Czuła się, jakby jej ciało było
kluchą
.
Była ciepła i jarząca się, w tym uderzającym do głowy stanie po
epickim orgazmie.
Wydawał się czuć, że potrzebowała chwili aby pławić
się w pozostałościach.
Delikatnie, rozwiązał jej ręce, gdy przesunął swoje
miękkie usta z jej gardła do ucha.
– Czy podobało ci się to, gdy moja twarz była między twoimi
nogami, Julia?
Jego głos był niski i cichy i było w nim słychać miękki ton. Tak
inny od szorstkiego sposobu, w jaki rozmawiał z nią, gdy wydawał
swoje instrukcje.
Przycisnęła się bliżej do niego, rozkoszując się
chwilową słodkością, kochając to, że miał tak wiele stron - twardą i
głodną, a następnie łagodną. Przesunął rękę wzdłuż jej boku, przez jej
talię, podróżując do jej biodra. Pochylił głowę do jej brzucha, składając
delikatny pocałunek tam, a następnie na jej kości biodrowej. Mogła się
do tego przyzwyczaić, do tego rodzaju dotyku – chwilami szorstkiego, a
chwilami łagodnego i tego, że wiedział kiedy uderzyć w każdą nutę.
– Kochałam to - wymruczała.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
40 | S t r o n a
– Dobrze. Ponieważ smakujesz fantastycznie na mnie - powiedział,
po czym pochłonął jej ust w szybkim, gorącym pocałunku. – A teraz
smakujesz fantastycznie na sobie.
Wsunęła ręce w jego gęste włosy i owinęła nogi wokół jego bioder,
dając mu znać, czego chciała dalej. – Czy możesz, proszę, kochać się ze
mną teraz?
Uniósł brew. – Jesteś gotowa aby poczuć mnie w sobie?
– Boże tak - powiedziała. – Ale musisz rozebrać się do naga jak ja -
powiedziała i szybko rozpięła jego koszulę i zepchnęła jego dżinsy.
Podniósł ją z krzesła, spojrzał jej głęboko w oczy, następnie omiótł
ją spojrzeniem od stóp do głów. – Jestem tak zadowolony, że
przyszedłem dziś do twojego baru, ponieważ to jest najlepsza noc, jaką
miałem od dłuższego czasu i całkiem możliwe, iż jesteś idealną kobietą.
Więc o ile się orientuję, jedyna rzecz, jaka być może mogłaby sprawić, że
będzie lepiej, to ty pochylona nad tym krzesłem z tyłkiem w powietrzu.
Oddech uwiązł jej w gardle, gdy smuga pragnienia uwolniła się w
jej ciele. – Chcę tego mocno, Clay - powiedziała mu, gdy odwróciła się i
pochyliła, unosząc tyłek dla niego. – Chcę tego mocno i głęboko, i chcę
poczuć twojego kutasa całkowicie we mnie.
Odnalazł prezerwatywę w portfelu, nałożył ją i raz klepnął ją w
tyłek.
– Będziesz czuła mnie przez kilka dni, śliczna.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
41 | S t r o n a
* * *
Te plecy.
Tak długie, seksowne i gładkie. Te włosy, jedwabiste i grube, i
idealne do szarpania. Ale ten tyłek. Był tak kuszący.
Clay potarł dłońmi
jej gładką, miękką skórę, następnie położył kciuk na każdym pośladku
by ją otworzyć. Jej cipka była lśniąca, a jego kutas drgnął niecierpliwie na
ten widok; nerwowy skurwiel był gotowy aby być w jej wnętrzu, ale on
chciał cieszyć się widokiem, kiedy wejdzie. Smakowała pysznie, tak
gorąca, seksowna i chętna, ale może smakowała tak dobrze dla niego,
ponieważ lubiła to w ten sam sposób, co on. Lubiła dominować i być
zdominowana. Lubiła świntuszyć i aby do niej świntuszono. Była
palącym połączeniem wszystkiego, czego kiedykolwiek pragnął w
sypialni – nigdy wcześniej nie poznał kobiety, z którą przypadłby sobie
tak do gustu pod każdym względem – a teraz zamierzał ją mieć, tak jak
chciał. Drażnił jej mokre wargi główką swojego kutasa. Jęknęła, po czym
podniosła tyłek wyżej.
– Lubisz czuć mojego kutasa przy sobie? Chcesz mnie w sobie?
– Tak, nie chcę abyś się ze mną droczył. Chcę byś mnie wziął -
powiedziała stanowczym tonem, odwracając głowę aby rzucić mu ostre
spojrzenie.
– Mówisz mi, co robić, śliczna?
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
42 | S t r o n a
– Tak. Mówię ci, co robić. I lepiej weź mnie teraz, ponieważ nie
chcę być drażniona.
Potarł siebie o nią, a jej ciało odpowiedziało natychmiast, drżąc gdy
bawił się z nią. – Ale wydaje się, że lubisz być drażniona - powiedział
żartobliwie, gdy pchnęła ku niemu biodra.
– Clay, proszę - powiedziała, jakby rozpaczliwie potrzebowała go
aby ugasił jej skrywane cierpienie.
– Zamierzasz błagać o to?
– Nie - powiedziała, powracając do swojego
twardego stanowiska.
– Nie chcę błagać o to. Jeśli zmusisz mnie do błagania, pójdę się
masturbować.
Klepnął ją w tyłek za to zuchwalstwo. Ale kochał jej zadziorną
postawę; to strzelało iskrami przez jego całe ciało. – Chciałbym patrzyć,
jak dotykasz siebie - powiedział, gdy popchnął czubek swojego kutasa w
jej wnętrze.
– Myślisz, że pozwoliłabym ci patrzyć?
– Och, śliczna. Kochałabyś to, gdybym patrzył. Stałabyś się jeszcze
bardziej mokra od moich oczu na tobie, gdy dotykałabyś siebie palcami.
Czy jesteś dobra w doprowadzaniu się do orgazmu, Julia? - Powiedział,
wsuwając się w nią o kolejny cal, a oczy wywróciły mu się w głowie na
czucie jej gorącego ciała, otaczającego go.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
43 | S t r o n a
– Bardzo dobra. Doprowadzę się do orgazmu w ciągu kilku
sekund, jeśli natychmiast nie będziesz pieprzył mnie głęboko -
powiedziała, spoglądając na niego. Jej zielone oczy były płomienne i
wymagające, gdy docinała mu
.
– Może nawet będę cię torturować,
pozwalając ci patrzyć.
– Zamierzam przyjąć tego rodzaju tortury kiedyś - powiedział. Ale
nie teraz. Ponieważ teraz chciał być schowany głęboko w jej wnętrzu
bardziej, niż chciał dokuczać jej, bawić się z nią, kontrolować ją. – Ale
teraz, dostaniesz to, czego chcesz.
Pieprzyć dokuczanie. Pieprzyć branie tego powoli. Zatopił się w
niej i jęknęli jednogłośnie.
Czuł ją nadzwyczajnie, tak ciasna wokół
niego.
Oparła się rękami na oparciu skórzanego krzesła. – Czucie ciebie
jest niesamowite - wymruczała, a to uczyniło go nawet twardszym,
słysząc jej nieskrępowaną reakcję.
Żadnej bezczelnej rozmowy, żadnych
zgryźliwych ust. Nie, żeby nie kochał tych rzeczy. Kochał. Cholernie
mocno. Jednakże
usłyszenie, jak te proste słowa uciekają z jej gardła
sprawiło, że płonął.
– Clay - jęknęła, gdy wszedł w nią, wsuwając się do środka i na
zewnątrz, uderzając w nią daleko i głęboko, po czym wysuwając się
prawie całkowicie. Tylko po to aby uderzyć w nią ponownie.
– Czy to jest to, czego chciałaś, gdy patrzyłaś na mnie tymi pieprz
mnie oczami zza baru? - Szepnął ordynarnie, trzymając mocno jej biodra,
gdy wbijał się w nią.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
44 | S t r o n a
– Tak - krzyknęła.
– Czy wyobrażałaś sobie siebie, pochylającą się dla mnie i
pozwalającą mi cię wziąć? Pozwalającą mi cię posiąść z moim kutasem
tak głęboko wewnątrz ciebie?
Pchnął w nią ponownie, a ona zakręciła tyłkiem. Taki piękny
widok, ta gładka, kremowa skóra. Potarł dłońmi o miękkie doskonałe
globusy. Chciał je gryźć, zatopić zęby w słodkim ciele i pozostawić znak
na niej, ale na to będzie czas później. Teraz, ta kobieta potrzebowała
dobrej, mocnej rundy z nim, która promieniowałaby przez jej piękne
ciało, przez kilka dni.
– Miałam tylko nadzieję, że będziesz miał osiem cali - powiedziała,
i praktycznie mógł usłyszeć uśmieszek w jej głosie.
Pchnął w nią mocno, doprowadzając ją do krzyku. Następnie
zatrzymał swoje ruchy, pozostając nieruchomo i głęboko w niej. Pochylił
się nad nią, jego silna klatka piersiowa na jej seksownych plecach, i
chwycił garść jej włosów. Potem polizał małżowinę jej ucha. – Więcej niż
osiem cali, śliczna. Nigdy w to nie wątp.
Wzięła ostry oddech. – Pociągnij mnie za włosy - powiedziała i
zrobił to, ciągnąc mocno.
Następnie wbił się w nią ponownie, każdym pchnięciem
przypominając jej, że czuć go bardziej niż osiem cali. Jej krzyki stawały
się głośniejsze, a jej oddech bardziej nierówny. Sięgnął drugą ręką aby
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
45 | S t r o n a
dotknąć jej łechtaczki. Mocne, szybkie pociągnięcia, gdy chował się w nią
głębiej. Jego własny orgazm zaczął się budować.
– Zamierzam wkrótce dojść, Julia. Ale musisz dojść pierwsza. Chcę
byś doszła tak bardzo. Chciałem tego dokładnie tak samo bardzo, jak
chciałaś mnie w tobie. Powiedz mi, jak bardzo mnie chciałaś -
powiedział, przesuwając kciukiem po niej, gdy drżała i wypychała
biodra ku niemu.
– Tak, chciałam cię tak bardzo. I chciałam abyś sprawił, że dojdę i
teraz to robisz. Sprawiasz, że dochodzę - powiedziała łamiącym się,
lekko chropawatym głosem. Puścił jej włosy, ujął jej podbródek i obrócił
jej twarz do siebie, tak aby mógł obserwować wyraz jej oczu, gdy
zabierał ją na drugą stronę, jej oczy zacisnęły się, jej usta uformowały
doskonałe O, ten pierwszy cichy jęk. Potem, krzyknęła głośno, jego imię
rozbrzmiewało echem wokół baru, a on gonił jej orgazm ze swoim
własnym jęcząc, gdy przyjemność przebiegała błyskawicznie przez
niego, przedzierając się przez wszystkie cholerne komórki w jego ciele,
rozświetlając go. Następnie opadli na szezlong, spocony splątany
bałagan kończyn i ciał. Przyciągnął ją bliżej, leżąc z nią jak łyżeczki i
pocałował ją w płatek ucha.
– Wróć ze mną do hotelu. Spędź ze mną noc - powiedział cicho. –
Chcę zwinąć się w kłębek z tobą. Chcę obudzić się z tobą. Chcę kochać
się z tobą, zanim wyjadę.
Zadrżała i odetchnęła mocno.
– Dobrze.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
46 | S t r o n a
ROZDZIAŁ 4
Później tej nocy, Julia leżała w ramionach Clay'a, zrelaksowana i
sennie zadowolona od trzeciego orgazmu, tego wieczora. Mężczyzna
dotrzymał każdej obietnicy. Gdy powiedział jej, że planuje kochać się z
nią, nie żartował. W hotelu, wielbił jej ciało, składając pocałunki na niej
całej, od stóp do głów - tak, nawet ssał jej palce u nogi i to było cudowne
uczucie - a potem, wszedł w nią. To była jedna z tych długotrwałych,
nieśpiesznych i niegodziwie wspaniałych sesji. Jej nogi owinięte wokół
jego bioder, on niespieszący się z długimi, nęcącymi pchnięciami,
kręcący biodrami, a jednocześnie całujący jej szyję, jej twarz, jej piersi.
Ten mężczyzna mógł pieprzyć i kochać się równocześnie.
Mógł
wydawać jej rozkazy i mógł przyjąć jej kierunek.
Mógł szarpać mocno za
jej włosy i wytyczać szlak słodkich pocałunków na jej wilgotnej skórze.
Teraz, przytulał się z nią, chowając ją przy swoim wielkim, silnym
ciele. Jego opalone ramię było ułożone pod jej piersiami i czuła jego
gładki, płaski brzuch na plecach. Doskonała pozycja na „po seksie”. –
Mmm…. to jest miłe - powiedział, składając miękki, szybki pocałunek na
jej ramieniu. – Cieszę się, że cię poznałem.
–
Ja także - wymruczała.
–
Powiedz mi o sobie coś, czego nie wiem.
–
Cóż, to byłoby niemal wszystko, prawda?
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
47 | S t r o n a
Zaśmiał się. – Wiem już o tobie dużo. Po prostu chcę wiedzieć
więcej.
–
Powiedz mi, co już wiesz.
–
Wiem, że jesteś twarda jak skała, że nie pozwalasz nikomu się źle
traktować, że możesz ocenić ludzi w sekundę.
–
To moja praca. Każdy dobry barman wart swojej pensji może to
zrobić.
–
A ty jesteś w tym doskonała. Wiem również, że jesteś dumna ze
swojej pracy. Nawet jeśli nie ratujesz
świata chcesz być dobra w tym, co
robisz.
Wzruszyła ramionami. – Przypuszczam, że to prawda.
–
A nie mówiłem. Wiem już coś o tobie. - Przytulił ją bardziej,
rysując leniwe linie przez jej brzuch, gdy rozmawiali. – Wiem też, że
jesteś śmiała i nie boisz się mówić tego, co myślisz i, że masz zdrowy
apetyt seksualny.
Uśmiechnęła się i szturchnęła go żartobliwie. – Mam, ale nie myśl,
że obchodzę się z tym, ponieważ nie. Jesteś pierwszym mężczyzną, z
którym byłam w ciągu roku.
–
Zatem byłaś z kobietami pomiędzy? - Zapytał żartobliwym
tonem.
–
Ha ha. Ale nie to miałam na myśli. Chociaż jestem pewna, że nie
miałbyś nic przeciwko.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
48 | S t r o n a
–
Absolutnie nie miałbym nic przeciwko przyglądaniu się, jak jesz
cipkę. W rzeczywistości, zamierzam dodać to do mojej listy rzeczy do
zrobienia przed śmiercią. Ty i te wspaniałe rude włosy, rozłożone na
seksownych udach, gdy liżesz , całujesz i ssiesz...
Pokręciła głową i rozśmiała się. – Jesteś kłopotem. Wszystko, co
mówiłam to to, że nie robię tego często. Nie uprawiam przygodnego
seksu z mężczyznami, którzy przychodzą do mojego baru.
–
Też przyszedłem do twojego baru - dodał sprawiając, że Julia
zaśmiała się ponownie.
Światło księżyca przeświecało przez okno, które
wychodziło na ulice San Francisco, a biała zwiewna zasłona wiała
delikatnie na nocnym wietrze.
Była z lekka świadoma, że za drzwiami
był toczony wózek, co oznaczało, iż gdzieś na piętrze był dostarczany
posiłek. Może dla innej pary nowych kochanków, którzy byli głodni po
najlepszym rodzaju ćwiczeń. Ale nawet jeśli byli inni kochankowie w
pobliżu, wiedziała - bez cienia wątpliwości - że nikt inny nie miał tego
rodzaju fantastycznej chemii.
Ona i Clay byli pełni napięcia. – W każdym
razie, też tego nie robię. To nie jest moim nawykiem. Musisz wiedzieć, że
jesteś nieodparta, Julia. Nieodparta - powtórzył.
Z tym jednym słowem, jej serce zabiło nieco szybciej; może nawet
zaczęło skakać. I część niej chciała czmychnąć za posiadanie jednego,
maleńkiego uczucia, poza fizycznym. Ale inna część chciała
rozkoszować się tym uczuciem trochę bardziej.
–
Tak jak i ty - szepnęła.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
49 | S t r o n a
Przeczesał swoimi silnymi palcami jej włosy, dotykając jej
delikatnie. – Teraz, wróćmy do początku tej rozmowy. Chcę, żebyś
powiedziała mi coś o sobie. Nie wydostaniesz się z tego tak łatwo.
Wierciła się przy nim. – Nie próbowałam. Co chcesz wiedzieć?
–
Co lubisz czytać?
Uśmiechnęła się w ciemności. Podobało jej się to, że zapytał
najpierw o książki, a nie filmy lub telewizję, świat, którym handlował. –
Książki - powiedziała sucho.
–
Jakiego rodzaju książki, Mała Panno Sarkastyczna?
–
Historie przygodowe - powiedziała i praktycznie mogła poczuć,
jak uniósł brew z zaciekawieniem. Przesunęła się na drugi bok, aby
mogła być zwrócona twarzą do niego, gdy rozmawiali. Rzucił jej
pytające spojrzenie, jakby był zaniepokojony przez zerwanie kontaktu
fizycznego. Rozwiązał problem szybko, sięgając by jej dotknąć,
przesuwając rękę po jej udzie.
–
Nie możesz utrzymać rąk z dala ode mnie?
–
Nie, nie mogę. I nie widzę powodu by nie dotykać cię. Jakiego
rodzaju historie przygodowe?
– Prawdziwe przygody. Przerażające przygody. Jak kapitan statku,
który był przetrzymywany jako zakładnik somalijskich piratów.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
50 | S t r o n a
–
A, Captain’s Duty
4
- powiedział i była pod wrażeniem, że znał
tytuł książki, a nie prosty tytuł dla filmu opartego na podstawie książki.
– Dobra książka. Dobry film również, Captain Phillips
5
. Co jeszcze?
–
Historie o Saels
6
.
–
Fikcyjne, gdzie wracają ze swoich misji i zakochują się w gorącej
kobiecie, do której ochrony są wyznaczeni?
–
Nie - powiedziała, śmiejąc się.
–
Czekaj. Te, gdzie zakochują się w fizjoterapeutce, która
rehabilituje ich po wojnie?
Kolejny śmiech. – O mój, czyż nie wiesz wszystkiego o wątkach
romansu? Ale nie, mam na myśli te faktyczne o ich prawdziwych
misjach.
4
5
http://www.filmweb.pl/film/Kapitan+Phillips-2013-643366
6
Siły specjalne amerykańskiej marynarki wojennej.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
51 | S t r o n a
–
To jest to. Będziesz musiała przestać mówić teraz. Bo jeśli
powiesz coś więcej, to stanie się oczywiste, że jesteś najbardziej idealną
kobietą w historii.
–
A czemu to? Czy też jesteś fanem historii o seal?
–
Jestem twoim fanem, coraz bardziej zafascynowanym, z każdym
szczegółem, którego się tobie dowiaduję.
–
Jestem cebulą. Kontynuuj obieranie mnie.
–
Seksowną cebulą. Pozwól mi zdjąć kolejną warstwę - powiedział i
pochylił głowę do jej ramienia, skubiąc żartobliwie.
–
A co z tobą?
–
Co ze mną? Co lubię czytać?
–
Nie. Wybieram inny temat. Jakie filmy lubisz? I nie wymieniaj
filmów twoich klientów.
–
Oczywiście, wszystkie ich prace są moimi ulubionymi. Ale gdy
nie oglądam ich filmów, lubię filmy kryminalno – sensacyjne.
–
Jak Ryzykowna gra?
Kiwnął głową. – Najlepszy film kiedykolwiek.
–
A Włoska robota?
–
Kolejny doskonały.
–
A Afera Thomasa Crowna?
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
52 | S t r o n a
–
Znakomita fabuła.
–
A Szklana pułapka?
–
Widziałem go z dziesięć razy Może więcej - powiedział Clay.
–
Też je wszystkie kocham - powiedziała.
– Okej, teraz musisz zaprzestać mówić.
–
Ponieważ to czyni mnie doskonałą? - Zażartowała.
– Coś w tym rodzaju - mruknął, gdy przyciągnął ją bliżej i
pocałował ponownie.
* * *
Gdy obudziła się następnego ranka, Clay przeczesał ręką włosy, po
czym odchrząknął. – Mogę przesunąć mój lot na później wieczorem. Czy
chcesz spędzić dzień ze mną?
Nie mogła pomyśleć o lepszej propozycji. – I możemy
porozmawiać więcej o filmach i programach telewizyjnych, i książkach?
– Tak. Albo o trójkącie, jaki zamierzamy mieć pewnego dnia.
Uniosła brew. – Nie dzielę się tobą.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
53 | S t r o n a
Uśmiechnął się diabolicznie. – Dobra odpowiedź. I tak między
nami, nigdy nie podzieliłbym się tobą.
– Dobrze. Teraz, za nawet za zasugerowanie tego, potrzebuję
dwóch orgazmów, natychmiast.
Wskazał na łazienkę. – Prysznic. Ty. Oparta o ścianę.
Po tym jak spełnił jej żądanie, udali się na lunch do Hayes Valley w
jednej z jej ulubionych restauracji, która miała 47 odmian sosu do
maczania frytek. Clay zgodził się, że to może być najlepsza restauracja,
w jakiej kiedykolwiek był i, że frytki były bezkonkurencyjnym wyborem
żywności.
Ale gdy nadszedł wieczór, Julia stała się świadoma tykającego
zegara. Czas zdawał się przyśpieszyć, pędząc na łeb na szyję do końca
nocy, podczas gdy nieuniknione pożegnanie nadciągało coraz bliżej.
Gdy jego samochód przyjechał aby zabrać go na lotnisko, pożegnała się i
złożyła szybki pocałunek na jego policzku. Nie było żadnego
przejmującego rodzaju pocałunku. Mogli bawić się dobrze, mogli być
szalenie kompatybilni w łóżku, mogli nawet mieć taki sam gust co do
filmów, ale tam nie było oni dla nich. Miała zbyt dużo bagażu tutaj, w
swoim rodzinnym mieście.
Zbyt wiele problemów, które nie były bliskie
zakończenia. I zbyt wiele innych wtorkowych nocy, zanim mogłaby je
nawet nazwać.
Musiała zacząć wznosić ścianę. Clay zostanie zapisany w jej historii
jako najlepszy seks kiedykolwiek - noc nieposkromionej doskonałości w
sypialni.
I, dobrze, zdobył najważniejsze punkty za to, że łatwo się z nim
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
54 | S t r o n a
rozmawiało i miło było spędzić z nim dzień. Ale mieszkał trzy tysiące
mil stąd.
– Miło było cię poznać - powiedziała lakonicznie i odwróciła się
aby wyjść.
Złapał ją za nadgarstek i przyciągnął do siebie, jej ciało zrównało
się z jego. Cholera, kochała czuć jego silną klatkę piersiową przy swojej.
Podobało jej się to zbyt bardzo.
– Julia - powiedział, i tym razem jego głos był intensywny,
poważny. – Miałem niesamowity czas z tobą. Wiem, że to brzmi
szalenie, ponieważ mieszkamy na przeciwległych wybrzeżach, ale
muszę zobaczyć cię ponownie. Zadzwonię do ciebie.
Pocałował ją głębokim, palącym pocałunkiem, który sprawił, że
stanęła na czubkach palców i wsunęła ręce w jego włosy aby mogła
trzymać się mocno. Gdy przerwał pocałunek dygotała, a jej usta tęskniły
za jego ustami.
Gdy odjechał, zdała sobie sprawę, że jej serce może również za nim
tęsknić. Ale przypomniała sobie, że łatwo jest powiedzieć: Zadzwonię do
ciebie. To, co było trudniejsze, to zrobić to. To, co było herkulesowe, to
zobaczyć się z kimś, kto był po drugiej stronie kraju.
* * *
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
55 | S t r o n a
Clay uderzył mocno w worek treningowy z ostatnim ciosem. Jego
oddech był szybki, a serce biło dziko od treningu.
– Nigdy nie widziałem cię, jak uderzałeś tak mocno, człowieku -
powiedział do niego Davis. – Kogo wyobrażasz sobie teraz? Tego
sieciowego drania, z którym miałeś do czynienia w San Francisco?
Clay potrząsnął głową, gdy pochylił się do fontanny w hali
bokserskiej by napić się zimnej wody. Nie wyobrażał sobie kierownika
sieci. Myślał o tym, jak bardzo było beznadziejne to, że Julia mieszkała
tak cholernie daleko. Był z powrotem w
Nowym Jorku przez jeden
dzień. Jeden śmierdzący dzień. I nie mógł przestać myśleć o tej
zadziornej kobiecie.
– Nie - odpowiedział lakonicznie.
– Powinieneś po prostu do niej zadzwonić - powiedział Davis.
Gwałtownie podniósł głowę, patrząc surowo
na swojego
przyjaciela. – Co?
– Kobieta, z którą spędziłeś dodatkowy dzień w San Francisco.
– Skąd wiedziałeś?
– Powiedziałeś mi, że wracasz rano i opuściłeś nasz wczorajszy
trening. - Zapukał w bok swojej głowy. – Pamiętasz? Potrafię odczytać
ludzi. To moja praca.
– Tak czy siak - powiedział Clay, próbując go spławić.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
56 | S t r o n a
– Czy zamierzasz?
– Zadzwonić do niej?
– Tak. Zadzwonić do niej. Zamierzasz? Ponieważ powinieneś.
Wzruszył ramionami, próbując zachować się chłodno i swobodnie.
Ale znał odpowiedź. Zawsze planował do niej zadzwonić.
Nie dał jej
wymówki, gdy wyjechał tej nocy. Chciał zobaczyć ją ponownie. Musiał
wiedzieć, czy było coś więcej dla nich. Lubił z nią rozmawiać tak bardzo,
jak lubił sprawiać, że krzyczała jego imię. Fascynowała go i nie mógł
pozwolić jej być przygodą tylko na jedną nocą. Chciał więcej nocy z nią.
Gdy dotarł do swojego mieszkania i zamknął za sobą drzwi,
wybrał jej numer. Odpowiedziała po drugim sygnale.
– Cześć osobo, od której nigdy nie sądziłam, że dostanę wiadomość
ponownie.
Uśmiechnął się, chcąc móc przyciągnąć jej słodkie małe ciało do
swojego, złożyć pocałunek na jej pięknej twarzy czuć, jak topi się w jego
dotyku.
– Cześć Julia. Co byś powiedziała o przyjeździe do Nowego Jorku
na weekend? Mam nowy zestaw lin, który już od dawna miałem zamiar
użyć i restaurację, którą chcę wypróbować i duże łóżko typu king-size, w
którym związana wyglądałabyś spektakularnie. Och i w ten weekend
wychodzi również nowo film, który moglibyśmy zobaczyć.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
57 | S t r o n a
Zaśmiała się. – Wyjaśnijmy to sobie. Jestem zapraszana do
Wielkiego Jabłka na obiad, film i trochę krępowania?
– Tak, to byłoby poprawnie.
* * *
Nie odpowiedziała od razu. Starannie rozważyła jego prośbę.
Wygrała dużo wcześniej tej nocy. Rodzaj wygranej, która sprawiła,
że ciężar jej przeszłości zaczął się zmniejszać. Poza tym, pytał tylko o
dwie noce jej życia. To nie było zobowiązanie. To nie był związek i
bezdyskusyjnie nie zamierzała dać się wciągnąć w takowy.
– Zatem odpowiedzią jest : odbierz mnie z lotniska samochodem,
przystojniaku, ponieważ zamierzam być gotowa na wszystko to i jeszcze
trochę, jak tylko wysiądę z samolotu - powiedziała, gdy usiadła na
swojej kanapie, zrzuciła buty i zaczęła odliczać godziny do weekendu.
To był jeden weekend. Nic więcej, obiecała sobie.
Zostali przy telefonie przez godzinę, rozmawiając o wszystkim i o
niczym, a jego głos obniżył się do tego seksownego pomruku, gdy
zapytał ją, co miała na sobie. Następnie, doprowadził ją tam znowu.
Tłumaczenie: Nikita24
Korekta: Asher95
58 | S t r o n a
Tylko weekend, powtarzała następnego dnia i następnego, i
następnego, i podczas całego lotu, i nawet wtedy, gdy przeszła przez
terminal i przez drzwi LaGuardia.
Ale gdy zobaczyła go w tym zabójczym garniturze, z już
poluzowanym krawatem i w okularach przeciwsłonecznych,
opierającego się o samochód, miała wrażenie, że nigdy nie zechce aby
weekend dobiegł końca...
**********
Historia Julii i Clay’a będzie kontynuowana w
Night After Night