Bucharin N Nowy kierunek polityki ekonomicznej

background image

Nikołaj Bucharin

Nowy kierunek 

polityki ekonomicznej

Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

WARSZAWA 2008

background image

Nikołaj Bucharin – Nowy kierunek polityki ekonomicznej (1921 rok)

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 2 –

www.skfm.w.pl

„Nowy   kierunek   polityki   ekonomicznej”   („Nowyj 
kurs ekonomiczeskoj politiki”) Nikołaja Bucharina 
został   opublikowany   jako   aneks   do   wydania 
„Abecadła   komunizmu”   (z   1924   roku),   ale   jak 
wynika   z   jego   treści   napisany   został   znacznie 
wcześniej, bezpośrednio po X Zjeździe RKP(b) w 
1921 r., i wtedy po raz pierwszy opublikowany.

Podstawa   niniejszego   wydania:   antologia   tekstów 
„Marksizm XX wieku”, część I, red. naukowa Janusz 
Dobieszewski   i   Marek   J.   Siemek,   Wydawnictwa 
Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1990.

Tłumaczenie   z   języka   rosyjskiego:   Janusz 
Dobieszewski.

background image

Nikołaj Bucharin – Nowy kierunek polityki ekonomicznej (1921 rok)

1. Przyczyny zwrotu w polityce ekonomicznej

Przyczyny „nowego kursu” leżą głęboko w sferze naszej ekonomiki. Wiosną 1921 roku ujawniły 

się one natomiast z całą wyrazistością w nadzwyczaj ostrym kryzysie społeczno­politycznym.

Polityka gospodarcza epoki tak zwanego „komunizmu wojennego” nie mogła w istocie rzeczy 

prowadzić do rozwoju sił wytwórczych. Zadaniem pierwszorzędnym i nadrzędnym wobec wszystkich 
pozostałych była tu obrona kraju przed wewnętrzną i zewnętrzną kontrrewolucją. Na potrzeby tej walki 
kierowano   wszystkie   posiadane   środki:   zasoby   materialne,   siły   organizacyjne,   słowem   –   wszystkie 
wymagające kwalifikacji elementy gospodarowania. W sytuacji tej do gospodarki narodowej odnoszono 
się nie tyle z troską o szybką jej odbudowę, ile z żądaniem natychmiastowego otrzymania produktu, 
nawet kosztem nadwerężania sił wytwórczych. Nie „wytworzyć”, ale „wziąć”; wziąć po to, by zaopatrzyć 
w   jak   najkrótszym   czasie   Armię   Czerwoną,   robotników   fabryk   zbrojeniowych   itp.   To   i   tylko   to 
znajdowało   się   w   centrum   uwagi.   Zwycięstwo   nad   siłami   kontrrewolucji   jest   historycznym 
usprawiedliwieniem tej polityki. W warunkach tych planowość nieuchronnie przekształcała się z planu 
rozwoju   produkcji   przy   sprawiedliwym   podziale   w   plan   oszczędnego   spożycia   przy   drugorzędnym 
znaczeniu produkcji.

Szczególnie jaskrawo widać to było w rolnictwie. Nasza polityka gospodarcza sprowadzała się tu 

niemal wyłącznie do rekwizycyjnego systemu kontyngentów. W sytuacji tej indywidualny producent, 
chłop, nie był w ogóle zainteresowany rozszerzaniem produkcji: i tak wszystko wezmą poza częścią na 
własne   potrzeby.   Miał   tu,   jak   widać,   miejsce   konflikt   między   potrzebami   rozwoju   gospodarki 
indywidualnej a naszą polityką. Ponieważ zaś rolnictwo Rosji jest rolnictwem chłopskim (gospodarstwa 
państwowe odgrywają rolę znikomą), to w rezultacie polityka nasza znalazła się – i nie mogło w okresie 
wojny być inaczej – w obiektywnej sprzeczności z rozwojem całego rolnictwa: w konsekwencji kryzys 
rolnictwa musiał ulec pogłębieniu i zaostrzeniu, tak też w rzeczywistości się stało. A ponieważ rolnictwo 
stanowi u nas bazę przemysłu, dochodzimy do stwierdzenia, że ostatecznym rezultatem opisywanych 
zjawisk był kryzys całej gospodarki narodowej.

Wszystko to prowadziło nieuchronnie do kolejnych problemów. Stan równowagi między klasami, 

jaki ukształtował się w okresie wojny domowej, opierał się nie na „normalnym” rozwoju gospodarczym, 
lecz na wspólnych interesach wojennych proletariatu i chłopstwa. Rzecz jasna, że ten wojenno­polityczny 
sojusz miał także motywy ekonomiczne: proletariat otrzymywał chleb za obronę ziemi chłopskiej przed 
obszarnikiem.   Jest   jednak   oczywiste,   że   wraz   z   zakończeniem   wojny   musiało   dojść   do   znacznego 
zaostrzenia się sprzeczności o charakterze czysto ekonomicznym. Z całą wyrazistością ujawniły się 
problemy gospodarcze, problemy rozwoju sił wytwórczych, które w przypadku rolnictwa mogły być 
realne   tylko   w   formie   rozwoju   gospodarki   drobnoburżuazyjnej.   Kwestia   prawidłowych   stosunków 
wzajemnych między proletariatem i chłopstwem w sferze ekonomicznej, to znaczy takich stosunków, 
które tworzyłyby warunki do rozwoju sił wytwórczych, stanęła z całą ostrością na porządku dnia. Ta 
zasadnicza sprzeczność całej rewolucji, sprzeczność, którą jeszcze inaczej można określić jako dążenie do 
komunizmu w warunkach drobnoburżuazyjnego charakteru kraju, znalazła swój wyraz w ostrym kryzysie 
społecznym.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 3 –

www.skfm.w.pl

background image

Nikołaj Bucharin – Nowy kierunek polityki ekonomicznej (1921 rok)

W sytuacji,  gdy gospodarka jako całość znajduje się w stanie regresu, efekty tego znacznie 

szybciej rujnują miasto niż wieś; właściciel chleba zdobywa ekonomiczną przewagę nad właścicielem 
produktów przemysłu miejskiego. Wieś uwalnia się spod ekonomicznej dominacji miasta; i to w tym 
większym stopniu, im głębszy jest regres sił wytwórczych. Proces taki zachodzi w okresie wojny we 
wszystkich krajach. Zachodził także w Rosji, gdzie znaczenie ekonomiczne chłopa bardzo wzrosło w 
porównaniu ze znaczeniem ekonomicznym robotnika. Pogłębienie tego zjawiska w Rosji, jego specyfika 
wynika z faktu zdobycia władzy przez proletariat, który był zmuszony skierować znaczną część swych sił 
na rzecz administracji państwowej, Armii Czerwonej itp., co w konsekwencji dodatkowo osłabiało jego 
siłę ekonomiczną. Kryzys przemysłu przekształcił znaczną część klasy robotniczej w rzemieślników 
wiejskich, część zaś z tych, którzy pozostali w mieście – w drobnych producentów (wyrób zapalniczek, 
praca samodzielna na własne potrzeby itp.).

W   warunkach   rozwoju   sił   wytwórczych   drobna   burżuazja   przemysłowa   przekształca   się   w 

proletariat. W sytuacji ich regresu proletariat przekształca się w drobną burżuazję. Wytwórca zapalniczek 
jest tak samo zainteresowany funkcjonowaniem wolnego handlu, jak rzemieślnik, chałupnik czy chłop.

Wątpić należy, czy spośród 5 milionów

1

  robotników choć 1 milion był przeciwny, wraz z 700 

tysiącami   komunistów,   wolnemu   handlowi.   W   sytuacji   tej   drobnoburżuazyjny   nacisk   na   kadrowy 
proletariat, nacisk, za którym kryją się realne sprzeczności ekonomiki komunizmu wojennego, stanowił 
niebezpieczeństwo dla dyktatury proletariatu. W ten sposób sfera polityczna i sfera ekonomiczna zlały się 
w jedną całość. Partia proletariatu musiała uwzględnić zmieniony układ sił klasowych. Musiała wobec 
nowych tendencji postawić przed sobą nowe zadanie, zadanie podniesienia poziomu sił wytwórczych. 
Proces demobilizacji, zniesienie blokady itp. stanowiły pierwsze argumenty na rzecz realności takiego 
programu. Rozpoczął się nowy okres. Niezbędny stał się „nowy kurs”.

2. Główne zadanie „nowego kursu”

Niezależnie od obiektywnych warunków i niezależnie od przyjętego kursu polityki ekonomicznej 

interesy komunizmu wymagają uznania pierwszorzędnej roli wielkiego przemysłu. Wielki przemysł jest 
punktem wyjścia wszelkiego postępu technicznego, jest bazą komunistycznych stosunków społecznych, 
jest podstawą siły społecznej proletariatu, dzięki której może być dokonana rewolucja. Dlatego też 
głównym zadaniem polityki ekonomicznej, ukierunkowanej na rozwój sił wytwórczych, jest umocnienie 
wielkiego przemysłu.

Ale, gdy tylko stawiamy kwestię rozwoju wielkiego przemysłu, natykamy się natychmiast na 

pewien „bolesny” problem. Dla rozwoju wielkiego przemysłu niezbędne są „fundusze”, zasoby (zasoby 
aprowizacyjne, surowce, dodatkowy sprzęt itd.). Stajemy  w tym miejscu przed niebezpieczeństwem 
błędnego koła: przemysł wymaga produktów, zdobycie produktów wymaga przemysłu.

Wniosek stąd oczywisty: podniesienie poziomu wielkiego przemysłu wymaga zwiększenia ilości 

produktów   za   wszelką   cenę,   wszelkimi   środkami.   Za   wszelką   cenę,   ponieważ   inaczej   nie   będzie 
elementarnych przesłanek dla wzrostu przemysłu. Na wezwaniach do entuzjazmu w pracy przy brakach 
zaopatrzeniowych,   surowcowych   daleko   się   nie   zajedzie.   Wykazały   to   doświadczenia   niedawnej 

1

 Liczbę taką podaje statystyka związków zawodowych i jest ona wyraźnie przesadzona.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 4 –

www.skfm.w.pl

background image

Nikołaj Bucharin – Nowy kierunek polityki ekonomicznej (1921 rok)

przeszłości. Wszelkimi środkami, ponieważ dodatkowa ilość produktów, której wymaga nasz wielki 
przemysł,   musi   pochodzić   z   zewnątrz,   nie   ze   sfery   samego   przemysłu   znajdującego   się   w   rękach 
robotniczego państwa, ale z innych zewnętrznych źródeł, których żądania finansowe będziemy zmuszeni 
przyjąć.

Zwiększenie ilości produktów stanowi nadrzędny cel aktualnego momentu ekonomicznego. W 

twierdzeniu   tym   zawiera   się   „cała   mądrość”   nowego   kursu,   jego   podstawa.   I   sytuacja   wymaga 
jednoznacznej odpowiedzi: tak lub nie. Trzeciego wyjścia nie ma.

Jakie mogą być konkretnie źródła dodatkowej ilości produktów? Oto one: gospodarka chłopska, 

drobny przemysł, arenda, koncesje, handel zagraniczny.

Gospodarka   chłopska   jest,   jak   powszechnie   wiadomo,   gospodarką   indywidualistyczną, 

drobnoburżuazyjną.   Ale,  jak  już  się   przekonaliśmy,  jej  wzmocnienie,   wzrost,   rozwój  jest   w  naszej 
obecnej   sytuacji   czymś   niezbędnym.   Jest   to   wręcz   konieczny   warunek   wzrostu   naszego   przemysłu 
ciężkiego. Całkowicie błędne jest rozpatrywanie gospodarki chłopskiej niezależnie od jej związków z 
pozostałymi sferami ekonomiki, potrójnie błędne jest to w chwili obecnej. Zdobycie dodatkowej ilości 
produktów z tej sfery zakłada jej wzrost, który – czasowo, w aktualnej fazie rozwoju – jest niczym innym 
jak stworzeniem warunków do rozwinięcia się stosunków burżuazyjnych. Ale innego wyjścia nie ma.

Dokładnie tak samo rzecz się ma z drobnym przemysłem.
Arenda  możliwa  jest  w  dwóch formach:   w postaci   arendy kapitalistycznej  (wydzierżawienie 

przedsiębiorstwa kapitaliście) lub też jako wynajęcie przedsiębiorstwa grupie robotników. W drugim 
przypadku nie grożą nam niebezpieczeństwa kapitalistyczne, ale grupy robotników nie będą zazwyczaj 
dysponować  środkami   obrotowymi.  W  przypadku arendy  kapitalistycznej   zakłada  się,  że  mamy  do 
czynienia nie ze spekulantem, ale z organizatorem produkcji dysponującym kapitałem. Surowce i inne 
środki zaopatrzenia będzie on zdobywał w sferze gospodarki  chłopskiej  i drobnego przemysłu,  nie 
absorbując magazynów państwowych. W arendę oddawane będą przedsiębiorstwa unieruchomione oraz 
źle pracujące; opłatę dzierżawną państwo proletariackie będzie otrzymywać w postaci dodatkowej ilości 
dóbr realnych, które wejdą w ten sposób w skład koniecznego funduszu uspołecznionego przemysłu 
ciężkiego.

Koncesje stanowią w istocie rzeczy również arendę. Z tym, że w tym przypadku będziemy mieli 

do czynienia z dzierżawcami wyższej jakości, którzy ze swej strony będą wnosić także część kapitału 
zakładowego (maszyny, budynki itp.).

Potrącenia z dochodów koncesjonariuszy na rzecz republiki będą stanowić także jedno ze źródeł 

dodatkowej ilości produktów, zwiększającej fundusz przemysłu uspołecznionego.

Z   koncesjami   związany   jest   częściowo   także   handel   zagraniczny,   co   wynika   z   faktu,   że 

koncesjonariusz opłaca dzierżawę poprzez przywóz produktów zagranicznych.

Przyjmując za główne zadanie zwiększenie ilości produktów, proletariat decyduje się na rozwój 

nieproletariackich (drobno­ i wielkoburżuazyjnych) form gospodarki, mając na celu obronę, wzmocnienie 
i rozwój proletariackich form gospodarki, uspołecznionego wielkiego przemysłu.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 5 –

www.skfm.w.pl

background image

Nikołaj Bucharin – Nowy kierunek polityki ekonomicznej (1921 rok)

3. Strategia gospodarcza i niebezpieczeństwa „nowego kursu”

We wskazanym wzroście nieproletariackich, burżuazyjnych, kapitalistycznych form gospodarki 

kryje się duże niebezpieczeństwo. I właśnie tutaj ujawnia się obiektywna sprzeczność naszej „bieżącej 
chwili”. Z jednej strony dążymy do zwiększenia dodatkowej ilości produktów, co osiągnąć można jedynie 
kosztem wzmocnienia burżuazyjnych tendencji rozwoju; z drugiej – właśnie to wzmocnienie stanowi 
niebezpieczeństwo dla komunizmu, niebezpieczeństwo – by tak rzec – od drugiej strony, polegające na 
konkurencji form gospodarczych.

W rzeczy samej, wzmocnienie gospodarki drobnoburżuazyjnej oznacza nic innego jak stworzenie 

– opierając się na obrocie towarowym – warunków do działalności handlarza, kapitalisty handlowego, 
tzw. ludzi przedsiębiorczych. Rozwijający się ekonomicznie żywioł drobnoburżuazyjny będzie stanowić 
również trwałe oparcie dla kapitalistycznego dzierżawcy i koncesjonariusza. Jak w tych warunkach będzie 
wyglądał dalszy tok naszego rozwoju?

Rozwój ten będzie można wyobrazić sobie dość dokładnie, gdy potraktuje się nowy kurs w 

polityce ekonomicznej jako ogromną, na szereg lat obliczoną operację strategiczną, realizowaną przez 
proletariat na froncie gospodarczym.

Wydaje nam się, że na tym najważniejszym dziś froncie walki proletariatu znajdziemy się w 

podobnej   sytuacji,   jaką   ukształtował   pokój   brzeski   na   froncie   walki   zbrojnej   z   międzynarodowym 
imperializmem.

Jaka była ta sytuacja? I jaką przyjęliśmy wówczas strategię w walce z silniejszym wrogiem? 

Można wskazać następujące elementy:

1)   Niebezpieczeństwo   główne   –   imperializm   niemiecki   zagrażający   istnieniu   dyktatury 

proletariatu.

2) Nasze główne zadanie – stworzenie własnych sił zbrojnych, Armii Czerwonej.
3) Podstawowe hasło do zrealizowania tego celu – pokój za wszelką cenę, dążenie do niego 

wszelkimi środkami.

4) Podstawowa treść naszych działań – wykorzystanie chwili wytchnienia dla tworzenia Armii 

Czerwonej.

5) Niebezpieczeństwo pochodne – wewnętrzne wpływy imperializmu niemieckiego.
6) Zakończenie operacji strategicznej – z chwilą stworzenia Armii Czerwonej.
Porównajmy   z   tym   teraz   obecną   sytuację   na   froncie   gospodarczym.   Dostrzeżemy   te   same 

elementy:

1) Niebezpieczeństwo główne – rozprzężenie, które zagraża całemu budownictwu komunizmu.
2) Nasze główne zadanie – stworzenie „czerwonej armii przemysłowej”, tzn. uspołecznionego 

wielkiego przemysłu.

3) Podstawowe hasło do zrealizowania tego celu – zwiększenie dodatkowej ilości produktów 

wszelkimi środkami, choćby nawet za cenę czasowego wzmocnienia drobno­ i wielkoburżuazyjnych form 
gospodarowania.

4) Podstawowa treść naszych działań – wykorzystanie dodatkowej ilości produktów do stworzenia 

uspołecznionego wielkiego przemysłu, doprowadzenia go do stanu „pełnej gotowości bojowej”.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 6 –

www.skfm.w.pl

background image

Nikołaj Bucharin – Nowy kierunek polityki ekonomicznej (1921 rok)

5) Niebezpieczeństwo pochodne – wewnętrzne wpływy rozwijających się burżuazyjnych form 

gospodarowania.

6) Zakończenie operacji strategicznej – z chwilą stworzenia, opierając się na dodatkowej ilości 

produktów, uspołecznionego wielkiego przemysłu.

Dzięki czemu nasza polityka brzeska zakończyła się sukcesem? Dzięki temu, że udało nam się 

stworzyć   Armię   Czerwoną   oraz   dzięki   osłabieniu   imperializmu   niemieckiego   od   wewnątrz   przez 
rewolucję   niemiecką.   Na   czym   opierać   nadzieję   na   nasz   sukces   na   froncie   walki   z   rozprzężeniem 
gospodarczym? Na tym, że potrafimy rozwinąć uspołeczniony wielki przemysł.

Dokonawszy tego będziemy mogli „zmienić kurs”. Ale ta nowa zmiana kursu wcale nie będzie 

oznaczać powrotu do przeszłości, to znaczy do kontyngentów zbożowych itd. Ówczesne metody były 
dostosowane do konieczności regulowania spożycia w sytuacji regresu sił wytwórczych, zmniejszenia 
ekonomicznej siły miasta w porównaniu z wsią. Będą one natomiast  całkowicie nieodpowiednie w 
sytuacji rozwoju sił wytwórczych, zwłaszcza wobec rosnącej siły wielkiego przemysłu. „Zmiana kursu” 
będzie   polegać   na   stopniowej   ekonomicznej   likwidacji   wielkiej   gospodarki   prywatnej   oraz 
ekonomicznym   podporządkowaniu   drobnej   produkcji   wielkiemu   przemysłowi.   Drobny   producent 
zostanie wciągnięty w obręb gospodarki uspołecznionej, ale nie środkami pozaekonomicznego przymusu, 
lecz przede wszystkim korzyściami ekonomicznymi, które przyniesie mu traktor, elektryczność, maszyny 
rolnicze itd.; jego gospodarka zostanie oplątana (z korzyścią dla niego) siecią przewodów elektrycznych 
niosących z sobą zapładniającą, twórczą energię.

4. Problem pracy w wielkim przemyśle

Stwierdziliśmy,   że   głównym   naszym   zadaniem   jest   organizacja   uspołecznionego   wielkiego 

przemysłu. Zadanie to ma również swoją stronę wewnętrzną – problem pracy i jej intensywności. W 
okresie   „komunizmu   wojennego”   klasa   robotnicza   odgrywała   w   znacznej   mierze   rolę   źródła   sił 
polityczno­organizacyjnych, wykorzystywanego w stopniu ciągle wzrastającym na różnych frontach. 
Życie pozostałych było od tych problemów uwolnione, toczyło się mniej lub bardziej jednostajnie, w 
różnym stopniu realizowano zadania produkcyjne. W rezultacie, przy ogólnym obniżeniu entuzjazmu i 
wydajności   pracy   (z   powodu   głodu,   wyczerpania   itp.   przyczyn),   przy   wzroście   nastrojów 
drobnoburżuazyjnych   i   –   w   konsekwencji   –   motywacji   nastawionej   na   prywatność,   doszło   do 
nieuchronnego regresu intensywności pracy.

Mutatis mutandis ukształtowała się tu podobna sytuacja do tej, jaka była w rolnictwie: brak 

indywidualnego i grupowego bezpośredniego zainteresowania efektami produkcji doprowadził do spadku 
produkcji, co więcej – działo się to w warunkach istnienia zbędnych, a z trudem utrzymywanych przez 
państwo rąk do pracy.

Rozpoznanie   tej   sytuacji   wskazywało   natychmiast   środki   jej   leczenia:   wprowadzenie 

indywidualnego   i   grupowego   zainteresowania   robotników   wynikami   własnej   pracy.   Innymi   słowy, 
konieczne było  uzależnienie  wynagrodzeń  robotników   od ilości  wypracowanego produktu.  Do  tego 
właśnie sprowadza się tak zwana zasada „grupowego wynagrodzenia”.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 7 –

www.skfm.w.pl

background image

Nikołaj Bucharin – Nowy kierunek polityki ekonomicznej (1921 rok)

Zasada   ta   odgrywa   przy   tym   dwojaką   rolę:   z   jednej   strony   stymuluje   bezpośrednie 

zainteresowanie, skłania robotników do zwiększenia intensywności pracy, a tym samym zwiększenia 
efektu produkcyjnego; z drugiej zaś stanowi dźwignię jakościowego doskonalenia składu i struktury 
proletariatu.   Wraz   z   jej   wprowadzeniem   i   realizowaniem,   wzrastać   będzie   liczba   prawdziwych 
robotników kadrowych stanowiących podstawowy rdzeń wielkiego przemysłu, odpadać natomiast będą 
elementy mieszczańskie, nieproletariackie, ich rola będzie się stale zmniejszać, przenosić się będą w 
naturalną   dla   nich   sferę   drobnoburżuazyjną.   Reorganizowany   i   rozwijający   się   przemysł   stanie   się 
miejscem działania właściwej mu siły społecznej.

5. „Kapitalizm państwowy” w systemie dyktatury proletariatu

Dla pełnej jasności musimy poświęcić nieco miejsca „kapitalizmowi państwowemu” w systemie 

dyktatury proletariatu. Termin „kapitalizm państwowy” uważamy osobiście za nieprawidłowy. Ponieważ 
jednak nie chodzi o terminy, ale o „istotę rzeczy”, nie o słowo, ale o pojęcie (a pod tym względem nie ma 
w szeregach partii żadnych rozbieżności), zwrócić chcemy na tę „istotę rzeczy” uwagę.

Kapitalizm państwowy w jego – by tak rzec – wydaniu zachodnioeuropejskim i amerykańskim 

jest doprowadzoną do ostatecznych granic potęgą burżuazji, opierającą się na skupieniu produkcji w 
rękach burżuazyjnego państwa. W przypadku tym właścicielem i zwierzchnim dysponentem wszystkich 
środków produkcji jest burżuazja za pośrednictwem swego państwa.

Gdy państwo proletariackie oddaje przedsiębiorstwo w dzierżawę koncesjonariuszowi (tzn. w 

takim   nie   spotykanym   dotychczas   w   historii   przypadku,   gdy   kapitalista   jest   dzierżawcą   własności 
robotnika), wówczas właścicielem przedsiębiorstwa ciągle pozostaje klasa robotnicza.

Jest to podstawą zupełnie innego charakteru rozwoju.
W   warunkach   kapitalizmu   państwowego   we   właściwym   tego   słowa   znaczeniu   cała   wartość 

dodatkowa   trafia   do   rąk   państwa   burżuazyjnego,   a   więc   burżuazji.   Nasz   „kapitalizm 
państwowy” (koncesja, arenda itd.) dzieli wartość dodatkową na dwie części: jedna przypada jako zysk 
kapitaliście, druga przybiera formę potrącenia lub opłaty dzierżawnej i znajduje się w dyspozycji naszego 
państwa, a więc przechodzi w ręce proletariatu.

Im będzie większa nasza siła ekonomiczna, tym korzystniejsze będziemy zawierać umowy, tym 

będzie większa część dochodów przypadających proletariatowi. Część ta, stale się zwiększając, ogarnie w 
końcu całość efektów produkcyjnych. Będzie to ostateczne zwycięstwo komunizmu. Okaże się wówczas, 
że kapitał zagraniczny, niezależnie od jego woli i intencji, odegrał w gospodarce rolę „specjalisty”, który 
pomógł wyprowadzić gospodarkę radziecką z bagna na szerokie wody rozwoju.

Kapitalizm państwowy typu europejsko­amerykańskiego może być zniesiony przez proletariat 

tylko na drodze rewolucji. Nasz „kapitalizm państwowy” może być przezwyciężony środkami całkowicie 
pokojowymi, o ile tylko prawidłowo zrealizujemy nasz plan strategiczny.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 8 –

www.skfm.w.pl

background image

Nikołaj Bucharin – Nowy kierunek polityki ekonomicznej (1921 rok)

6. Główne argumenty przeciw „nowemu kursowi”

Sprzeciwy, jakie budzi niekiedy nowy kurs w polityce gospodarczej, wynikają z niezrozumienia 

całości „planu operacji strategicznej”. Są one niemal identyczne z protestami, jakim dawali wyraz swego 
czasu niektórzy towarzysze wobec całkowicie słusznej taktyki pokoju brzeskiego lub z zarzutami wobec 
pokoju brzeskiego głoszonymi przez jawnych przeciwników dyktatury proletariatu.

Głównym z wysuwanych argumentów  była sprawa „granicy ustępstw”. Gdzie kończy się ta 

granica? Na oddaniu Mińska, Smoleńska, czy też dopiero Moskwy? Jasne jest, że takie stawianie sprawy 
było niedorzeczne. Granice ustępstw nie mogły być z góry określone, zależały od konkretnych warunków. 
Byleby zachować możliwość odbudowy sił własnych – oto na czym polegał problem. Tak przedstawiała 
się sytuacja w okresie pokoju brzeskiego.

Podobnie jest i teraz. Nie sposób określić granic koncesji. Można jedynie ogólnie stwierdzić, że 

baza wielkiego przemysłu i transportu pozostawać powinna bezpośrednio w naszych rekach, co nie 
wyklucza oddania tego czy innego przedsiębiorstwa czy obszaru koncesjonariuszowi.

Argument drugi głosił, że zdradzamy nasze ideały. Wrogowie nasi mówili: idąc na ustępstwa, 

przekształcacie się w partię niemieckiego imperializmu. Bzdurność tego zarzutu jest oczywista.

Dzisiaj natomiast twierdzi się według podobnego schematu, że czyniąc ustępstwa na rzecz drobnej 

burżuazji, sami przekształcamy się w partię drobnoburżuazyjną. Jeśli przyjąć to rozumowanie, to na 
przykład rząd angielski czyniący ustępstwa wobec górników musiałby być uznany za rząd robotniczy lub 
przynajmniej „ogólnonarodowy”. Jest to twierdzenie jawnie niemarksistowskie.

Znajdujemy się oczywiście w sytuacji niebezpiecznej. Oczywiste jest, że jeśli nie zbudujemy 

wielkiego przemysłu, to albo będziemy musieli wyrzec się swych celów albo zostaniemy obaleni. Ale 
wbrew nadziejom wrogów wielki przemysł zostanie stworzony. Niechaj burżuazyjni „porządni ludzie” 
śmieją się i zapowiadają nasz bliski koniec. My liczymy na to, że odśpiewamy „wieczne odpoczywanie” 
na ich mogile.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 9 –

www.skfm.w.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Izabela Krawczyk Aktywne działania na rzecz pokoju nowy kierunek w polityce bezpieczeństwa Jap
NOWY PORZADEK SWIATA jest Nowym Swiatowym Polityczno Ekonomicznym Ustrojem wynikajacm z polaczenia G
Zagraniczna polityka ekonomiczna
Polityka ekonomiczna2
polityka ochrony 347 rodowiska - Referat, polityka ekonomiczna
Geografia polityczna i ekonomiczna wczesna zerówka 2015 2016 wyniki
POLITYKA EKONOMICZNA1 id 371928 Nieznany
polityka ekonomiczno społeczna (11 stron) thjkvuk2v4e77eotorvpkoljeosv25q5flsk7za THJKVUK2V4E77EOT
koncepcje głównych kierunków politycznych S47WIJDZDXKT7SXZ5CYH5EV75RZ2VYDDS6NNW5A
Polityka gospodarcza polityka ekonomiczna
Mao Tse Tung, NASZA POLITYKA EKONOMICZNA
Geografia polityczna i ekonomiczna konspekt wiedzy stacjonarne
G WNE KIERUNKI POLITYKI GO, Inne
geografia polityczna i ekonomiczna notatki z wykładów
POLITYKA EKONOMICZNA pytania z kolokwium

więcej podobnych podstron