05 GRAŻYNA HABRAJSKA, Wykorzystanie ironii do walki politycznej

background image

G

RAZ

˙ YNA

H

ABRAJSKA

Wykorzystanie ironii
do walki politycznej

Walka z przeciwnikiem politycznym jest jednym z podstawowych zadan´, jakie
podejmuje kaz˙da partia, a takz˙e kaz˙dy z jej przedstawicieli, gdy przemawia
w imieniu swojej organizacji. Nadrze˛dnym celem tej walki jest zdobycie zwolen-
ników dla siebie i odcia˛gnie˛cie ich od konkurencyjnych organizacji. Uwidocznia
sie˛ tu znany podział na Ja (My) – Oni.

Polityk przyjmuje, z˙e jego program jest lepszy od innych, nawet wówczas

gdy polega tylko na negacji. Programem wtedy jest zniszczenie tego, co jest,
i us´wiadomienie społeczen´stwu, z˙e powinno byc´ inaczej. Ktos´ posiadaja˛cy taki
program ma szanse˛ zdobycia wielu zwolenników, poniewaz˙ kaz˙dy ma jakies´
postulaty i zarzuty wobec istnieja˛cej rzeczywistos´ci. Formułowanie zarzutów
prezentuje mówia˛cego jako osobe˛ walcza˛ca˛ ze złem, a taka osoba na ogół wzbu-
dza sympatie˛. Zatem najskuteczniejszym sposobem przekonania społeczen´stwa
do własnych racji jest konstruowanie wypowiedzi zawieraja˛cych elementy nega-
cji, która oczywis´cie moz˙e byc´ wyraz˙ana w róz˙ny sposób. Jednym z nich jest
zastosowanie ironii. Wypowiedz´ ironiczna, z natury niejednoznaczna, zawsze
moz˙e byc´ zinterpretowana jako negacja kogos´/czegos´ lub czyichs´ zachowan´.

Ironia pojawia sie˛ wtedy, gdy naste˛puje odwrócenie hierarchii poziomów

semantycznych i/lub pragmatycznych w teks´cie: wówczas na plan pierwszy wy-
suwa sie˛ sens pochodny (ukryty, cia˛gle stwarzany na nowo), a umniejszony
zostaje sens dosłowny (pierwotny, jawny). Aby ironia została rozpoznana, musza˛
byc´ odbierane równoczes´nie obydwa poziomy i przez adresata poprawnie zhie-
rarchizowane (Kerbrat: 292–293). Sugestywnos´c´ ironii wynika z tego, z˙e pozwa-
la sie˛ ona domys´lac´ czegos´ innego i/lub czegos´ wie˛cej niz˙ to, co zostało dosłow-
nie wypowiedziane. Dzie˛ki temu moz˙e stanowic´ i stanowi bardzo skuteczny
i w zasadzie bezpieczny ore˛z˙ w walce politycznej.

Stosowanie ironii pozwala na nawia˛zanie wie˛zi nadawcy z odbiorcami po-

przez wskazanie wspólnego wroga i uwydatnienie jego wad. Umoz˙liwia utwier-
dzenie odbiorcy w przekonaniu, z˙e nadawca (i jego grupa) posiada zalety, któ-
rych nie maja˛ inni. Moz˙e zmierzac´ do skłócenia ze soba˛ kilku wrogów nalez˙a˛-

background image

cych do róz˙nych grup. Chroni nadawce˛ przed przeciwnikiem, replika bowiem
wobec ironii jest tylko jej wzmocnieniem (z wyja˛tkiem repliki maja˛cej równiez˙
charakter ironiczny).

Ironia od staroz˙ytnos´ci po współczesnos´c´ wykorzystywana była i jest do wal-

ki politycznej.

Dzis´ w Polsce stosuje ja˛ wielu polityków i dziennikarzy reprezentuja˛cych

róz˙ne ugrupowania polityczne lub pisza˛cych w gazetach o okres´lonym profilu
politycznym. Niektórzy doszli w tym zakresie do perfekcji.

W pisaniu tekstów ironicznych specjalizuja˛ sie˛ redaktorzy lewicowego tygo-

dnika NIE. Charakter ironiczny ma równiez˙ wiele artykułów zamieszczanych
w tygodniku deklaruja˛cym sie˛ jako pismo konserwatywno-liberalne „Najwyz˙szy
Czas!”, a takz˙e w innych tygodnikach, m.in. w Tygodniku „Solidarnos´c´”, „Poli-
tyce”, „Wprost”.

Obiekty ataków ironistów zmieniaja˛ sie˛ wraz z polityczna˛ rzeczywistos´cia˛. Sa˛

jednak pewne elementy stałe, które podlegaja˛ krytyce nieustannie i ze wszystkich
stron niezalez˙nie od opcji politycznej; nalez˙a˛ do nich: ogólnie okres´lana władza
(elity rza˛dza˛ce), rza˛d, prezydent i sejm. W ostatnim czasie (IV–VI 1993), rów-
niez˙ przez polityków i dziennikarzy reprezentuja˛cych ugrupowania o róz˙nia˛cych
sie˛ pogla˛dach politycznych, krytykowani byli: premier (Suchocka), minister
spraw zagranicznych (Skubiszewski) i minister pracy (Kuron´). Ponadto redakto-
rzy „Najwyz˙szego Czasu” atakowali komunistów, imiennie Jaruzelskiego
i Kwas´niewskiego, natomiast redaktorzy NIE – Kos´ciół, duchownych i przedsta-
wicieli partii powołuja˛cych sie˛ na wartos´ci chrzes´cijan´skie.

Najcze˛s´ciej stosowana bywa ironia werbalna. Z tym typem ironii mamy do

czynienia wówczas, kiedy „ironista udaje, z˙e z˙ywi pogla˛dy, którym w istocie
zaprzecza, i usiłuje nadac´ tym złudnym pozorom moz˙liwie jak najwie˛ksze wra-
z˙enie prawdopodobien´stwa” (Muecke: 253). Jest to na ogół ironia jawna, tak z˙e
i odbiorca, i obiekt ataku „maja˛ z zamierzenia od razu zorientowac´ sie˛, co ironi-
sta naprawde˛ ma na mys´li” (Muecke: 256). Wykorzystywane sa˛ w tym celu
róz˙ne s´rodki je˛zykowe.

1. Stosunkowo prostym i dlatego tez˙ bardzo popularnym sposobem wskazy-

wania rozbiez˙nos´ci mie˛dzy tym, co sie˛ głosi, a je˛zykiem przekazu jest wprowa-
dzenie frazeologii lub słownictwa nie pasuja˛cego do wypowiedzi o charakterze
oficjalnym (uwaz˙amy, z˙e wypowiedzi polityczne sa˛ zawsze oficjalne). Mamy tu
do czynienia ze zderzeniem stylów, które prowadzi do os´mieszenia/zlekcewaz˙e-
nia przeciwnika politycznego, a tym samym pomniejszenia jego wartos´ci
i wzmocnienia własnej, np.

[o ZChN] ChZN (Chorzy z Nienawis´ci) [...] choroba nienawis´ci nadal be˛dzie sie˛ rozwi-

jac´. Choroba ta bierze sie˛ z wodogłowia, które w tej chwili jest u nas nieuleczalne, bo to jest
woda s´wie˛cona („Wprost” 23 V 1993, Tym).

Efekt ironiczny tworzy zderzenie terminu medycznego wodogłowie z termi-

nem zwia˛zanym z kultem religijnym woda s´wie˛cona i odniesienie ich do choro-

58

GRAZ

˙ YNA HABRAJSKA

background image

by nienawis´ci przypisywanej partii, której nienawis´c´ powinna byc´ zupełnie nie
znana.

W to zapotrzebowanie trafiaja˛ bardzo dobrze hagiograficzne wersety, jakie pojawiły sie˛

ostatnio w gazetach na temat osoby ministra Krzysztofa Skubiszewskiego (Tygodnik „Soli-
darnos´c´” 21 V 1993, Kuczyn´ska).

W tym fragmencie dziennikarka zakłada, z˙e odbiorca wie, co to sa˛ teksty

hagiograficzne, i z˙e wie równiez˙ o istnieniu ksia˛z˙ki Szatan´skie wersety, a moz˙e
i o jej autorze, wówczas dopiero ironia moz˙e byc´ prawidłowo odebrana.

Słowem – ten, kto akurat trwał przy z˙łobie, miał interes w zasiewaniu niepokoju w temacie

swego naste˛pcy. Zawsze mogło stac´ sie˛ tylko cos´ gorszego („Najwyz˙szy Czas” 22 V 1993, Zie˛ba).

Ten fragment tekstu odnosi sie˛ do rza˛dów peerelowskich. Wydawało sie˛, z˙e

potoczny frazeologizm byc´ przy z˙łobie / byc´ u z˙łobu ‘sprawowac´ władze˛ i czer-
pac´ z tego korzys´ci’ przypisany jest przede wszystkim do rza˛dów tamtego okre-
su. W oderwaniu od kontekstu sa˛d taki mógłby byc´ odczytany dosłownie. Poja-
wia sie˛ jednak w tym fragmencie takz˙e charakterystyczne juz˙ dla nowych czasów
powiedzenie w temacie. Uz˙ycie tego identyfikatora sygnalizuje istnienie drugie-
go poziomu semantycznego, a cały wypowiedziany sa˛d zostaje odniesiony do
rza˛dów Tadeusza Mazowieckiego i Hanny Suchockiej. Brak identyfikatora nie
pozbawiłby jednak cytowanej wypowiedzi ironicznos´ci. Odczytanie drugiego
poziomu wypowiedzi umoz˙liwia cały tekst artykułu pos´wie˛conego niezaste˛po-
walnos´ci niektórych osób na okres´lonych stanowiskach.

Przeciwnik moz˙e byc´ os´mieszany/lekcewaz˙ony równiez˙ nie wprost, ale po-

przez os´mieszenie jego działan´ czy efektów jego działan´, np. „Dorobek polskiej
demokracji w wieku przedszkolnym jest ogólnie znany i doceniany” (NIE
27 V 1993, Urban).

Pochwała dorobku polskiej demokracji staje sie˛ ironiczna, gdy jest to dorobek

„przedszkolaka”. Dorobek wia˛z˙e sie˛ z gromadzeniem sukcesów w okres´lonym
(nie krótkim!) czasie i odnosi sie˛ do osób dorosłych.

2. Cze˛stym s´rodkiem stosowanym w celu osia˛gnie˛cia efektu ironicznego jest

uz˙ycie modalizatorów sygnalizuja˛cych druga˛ warstwe˛ semantyczna˛ w wypowie-
dzi i zabezpieczaja˛cych ironie˛ przed oskarz˙eniami o kłamstwo (Kerbrat: 313).
W naszym materiale z modalizatorów wyrazowych najcze˛s´ciej pojawiały sie˛ po-
noc´
, podobno, nawet, powinien, np.:

ponoc´

Donald Tusk [...] niegdys´ ponoc´ wybitny działacz robotniczej NSZZ „Solidarnos´c´” (NIE

20 V 1993, Tydzien´ z głowy).

Ponoc´ zrobił to dla dobra ojczyzny (o rezygnacji Skubiszewskiego; Tygodnik „Solidar-

nos´c´” 21 V 1993, Kuczyn´ska).

podobno

[decyzja o rezygnacji] która˛ pan minister podobno bardzo „przez˙ywał” („Najwyz˙szy

Czas” 22 V 1993, Michalkiewicz).

Wykorzystanie ironii do walki politycznej

59

background image

Eksplikacja ponoc´ i podobno jest tu taka: niektórzy chca˛, z˙eby mys´lec´, z˙e tak

było, ale tak wcale byc´ nie musiało.

nawet

[...] prof. Geremek celnie zauwaz˙ył, z˙e nowy sejm moz˙e byc´ gorszy nawet od obecnego

(NIE 6 V 1993).

Zastosowanie modalizatora nawet zmienia pozytywne nacechowanie sa˛du na

negatywne. Twierdzenie „nowy sejm moz˙e byc´ gorszy od obecnego” implikuje

obecny sejm jest dobry, nowy moz˙e taki nie byc´, moz˙e byc´ gorszy; natomiast

po wstawieniu nawet mamy implikacje˛

obecny sejm jest tak zły, z˙e trudno

sobie wyobrazic´ gorszy, a jednak nie moz˙na wykluczyc´, z˙e nowy be˛dzie gorszy
lub nowy nie moz˙e byc´ gorszy, lub nowy be˛dzie na pewno lepszy – wybór
interpretacji zalez˙ny jest od stosunku odbiorcy komunikatu z jednej strony do
obecnego sejmu, a z drugiej do autora tekstu – J. Urbana – i ogólnej postawy
wobec przemian w Polsce.

Nawet u nas, nawet na Wiejskiej, rzadko zdarza sie˛, by ktos´ dopus´cił do głosu swoja˛

pods´wiadomos´c´ („Polityka” 15 V 1993, Gron´ski).

Tu takz˙e słowo nawet wprowadza implikacje˛

na Wiejskiej (= w sejmie)

zdarzyc´ sie˛ moz˙e wszystko, co złe, choc´ pods´wiadomos´c´ dopuszczana jest do
głosu rzadko lub silniej: nawet pods´wiadomos´c´, choc´ rzadko, jest do głosu dopu-
szczana.

powinien

Odka˛d w Kancelarii noga p. Kaczyn´skiego nie postała – pan prezydent nie z˙ywi juz˙

najmniejszych podejrzen´. Skoro nie nasyła kontrolerów NIK-u na szuflady ministra Wacho-
wskiego – naród powinien wnioskowac´, z˙e sa˛ one czys´ciutkie („Najwyz˙szy Czas” 22 V 1993,
Zie˛ba).

W tym wypadku ironia jest czytelna dopiero po przywołaniu wiedzy pozaje˛-

zykowej. Trzeba znac´ historie˛ konfliktu Wałe˛sa–Kaczyn´ski–Wachowski, wów-
czas czasownik powinien sugeruje nie-czystos´c´ szuflad ministra. Zastosowanie
ironii w takiej postaci broni autora tekstu przed konsekwencjami, jakich by mu-
siał sie˛ spodziewac´, gdyby nie posiadaja˛c dowodów zarzucił wprost ministrowi
nieuczciwos´c´. Pozbawia takz˙e osobe˛ be˛da˛ca˛ obiektem ironii (aktant – cel [Ker-
brat: 304]) jakiejkolwiek moz˙liwos´ci obrony.

Bardzo duz˙o przykładów notowałam z cudzysłowem w funkcji modalizatora,

por.:

Któz˙ by poparł włas´cicieli aptek, „chamów-prywaciarzy”? („Najwyz˙szy Czas” 22 V

1993, Truchel).

Poseł Geremek zaproponował „rozsa˛dnej cze˛s´ci” Sojuszu Lewicy Demokratycznej „mo-

z˙liwos´c´ politycznej współpracy” z Unia˛ Demokratyczna˛. Cóz˙ – powraca sie˛ zawsze do pier-
wszych miłos´ci... Czy jednak dla p. Kwas´niewskiego p. Geremek jest naprawde˛ ta˛ pierwsza˛
miłos´cia˛? Czy moz˙e raczej gen. Kiszczak, gen. Moczar, ja wiem – moz˙e jakis´ jeszcze bardziej
pryncypialny „autorytet moralny”?... W kaz˙dym ba˛dz´ razie propozycja p. Geremka, aby
Unia Demokratyczna stała sie˛ „droz˙dz˙ami”, głowa˛ i mózgiem „zjednoczonej polskiej socjal-

60

GRAZ

˙ YNA HABRAJSKA

background image

demokracji”, została odrzucona, p. Kwas´niewskiemu wyraz´nie nie odpowiada juz˙ dzis´ rola li
tylko „politycznego mie˛cha”. Podobnie po roku 1956 „chamom”, „betonowi” obmierzła
kuratela „Z˙ydów”, s´wiatłych „reformatorów”... Jak to wszystko powraca w stare koleiny...
(„Najwyz˙szy Czas” 22 V 1993, Miszalski).

W obu fragmentach autorzy dystansuja˛ sie˛ w stosunku do uje˛tych w cudzy-

słów okres´len´. Przywołuja˛ sa˛dy w taki sposób, z˙eby było jasne, z˙e je odrzucaja˛
jako niewłas´ciwe (chamy-prywaciarze, beton) lub fałszywe (rozsa˛dna cze˛s´c´ So-
juszu Lewicy, gen. Kiszczak, gen. Moczar – autorytet moralny, Z˙ydzi – s´wiatli
reformatorzy). Przy czym autorstwo przywoływanych sa˛dów bywa na zmiane˛
przypisywane ba˛dz´ konkretnej osobie (tu: Geremkowi, por. poseł Geremek za-
proponował
, propozycja p. Geremka), ba˛dz´ stanowia˛ cytaty obiegowych okre-
s´len´ (chamy, beton, Z˙ydzi/Z˙ydy?) lub trawestowanych frazeologizmów (politycz-
ne mie˛cho – mie˛so armatnie
).

Funkcje˛ modalizatora dystansuja˛cego pełni takz˙e powołanie sie˛ na informa-

tora (rzeczywistego lub symbolicznego). Autor wówczas pozostaje z boku i tylko
od wiedzy odbiorcy o pogla˛dach autora zalez˙y, czy uzna, z˙e autor utoz˙samia sie˛
z sa˛dami powołanego informatora, czy tez˙ z˙e je odrzuca. Por. przykłady:

Frasyniuk przedstawia obraz Moczulskiego w „okopach s´w. Trójcy”, izolowanego i pra˛-

cego do nowych wyborów; nie daje przy tym KPN-owi szans przekroczenia pie˛cioprocento-
wego progu, uwzgle˛dnionego w nowej ordynacji wyborczej („Wprost” 9 V 1993, Janecki).

Wróble jednak c´wierkaja˛, z˙e kandydatura prof. Skubiszewskiego mogłaby przepas´c´...

(Tygodnik „Solidarnos´c´”, 21 V 1993, Kuczyn´ska) [tu dodatkowo zastosowany został tryb
przypuszczaja˛cy].

Zagadkowym przejawem tej metody stało sie˛ dla mnie – jes´li wierzyc´ relacji Polskiego

Radia – kazanie biskupa polowego („Polityka” 15 V 1993, KTT).

Pan Prezydent, jak informowała prasa, oddał jeden ze swoich telefonów do dyspozycji

ste˛sknionego za nim społeczen´stwa. Sprawdzilis´my – stale zaje˛ty (NIE 6 V 1993).

Tylko w ostatnim fragmencie mamy wyraz´ne zaprzeczenie prawdziwos´ci in-

formacji prasowej, na która˛ powołuje sie˛ autor.

3. Podobna˛ funkcje˛ jak modalizatory pełnia˛ pytania ironiczne, które nadawca

zadaje nie po to, z˙eby uzyskac´ odpowiedz´, ale by podac´ pełne odnosza˛ce sie˛ do
przeciwnika fakty czy jego sa˛dy w wa˛tpliwos´c´ lub zasiac´ wobec nich niepew-
nos´c´. Wytwarza sie˛ w ten sposób opozycja binarna, zestawione zostaja˛ przeciw-
stawne perspektywy (Kaufer: 322–324), por.

Z

˙ ycie jednak płata figle. Skoro trudno sobie wyobrazic´ rza˛d lepszy od gabinetu p. Mazo-

wieckiego – to znaczy, z˙e ekipa p. Suchockiej jest gorsza. W takim razie: czy warto na nia˛
chuchac´ i dmuchac´? Jest tez˙ moz˙liwe, z˙e ekipa ta wyróz˙nia sie˛ doskonałos´cia˛ na tle poprze-
dnich. W takim razie p. Mazowiecki mówił nieprawde˛. Czy jest moz˙liwe, aby jakikolwiek
członek Unii Demokratycznej mijał sie˛ z prawda˛ albo głosił hasła populistyczne, albo był
lepszy od innych kolegów partyjnych? To jest nie do pomys´lenia, tego zabrania wiadomy
ethos. Co wie˛c jest grane? („Najwyz˙szy Czas” 22 V 1993, Zie˛ba).

Któz˙ by mógł lat pare˛ jeszcze temu przypus´cic´, z˙e składa sie˛ PAX z takich dzielnych,

prawicowych i niepodległos´ciowych bojowników! („Polityka” 8 V 1993).

Wykorzystanie ironii do walki politycznej

61

background image

Czy przyszłoby komukolwiek do głowy, z˙e be˛dzie Jacek Maziarski obron´ca˛ wartos´ci chrze-

s´cijan´skich? (tamz˙e).

Pan Donald Tusk odkrył, z˙e zwia˛zki zawodowe maja˛ w Polsce zbyt duz˙o do gadania. Czy

pan Tusk aby na pewno wie, co mówi? („Najwyz˙szy Czas” 22 V 1993, Michalkiewicz).

4. Ironia wynikac´ moz˙e równiez˙ z okres´lonej organizacji tekstu, np.
a) cały tekst zorganizowany jest wokół jednego powtarzaja˛cego sie˛ wyrazu:

Okres´lenie „Jedyna” pasuje do czekolady, Coca-Coli (primo voto Emil Wedel, secundo

voto 22 Lipca), pani premier Hanny Suchockiej i postawy pana ministra Skubiszewskiego.
Rza˛d pani Suchockiej, podobnie jak rza˛d pana Mazowieckiego, nie ma alternatywy, a wie˛c
jest jedyny. [...] Pan minister Krzysztof Skubiszewski, jedyny na stanowisku znakomitego
szefa słuz˙b dyplomatycznych, w ostatniej chwili wycofał swoja˛ kandydature˛ na stanowisko
se˛dziego Mie˛dzynarodowego Trybunału Sprawiedliwos´ci w Hadze. [...] Jedyny rza˛d z jedy-
nymi
ministrami staje w obliczu nie lada zagroz˙enia. [...] chociaz˙ rza˛dza˛ca ekipa jest jedyna,
to jednak nie kaz˙demu po drodze jest z jedyna˛. [...] Jedyny był tez˙ budz˙et pan´stwa. Nie było
dla niego alternatywy. Inaczej oceniał go pan prezydent: nie wierza˛c w te˛ „jedynos´c´”, polecił
sprawdzic´, czy aby wszystkie rachunki sie˛ zgadzaja˛? [...] Moz˙e w innym pan´stwie, w innym
ethosie, strzeliliby sobie w łeb albo podali do dymisji, obraz˙eni podejrzeniem Osoby? Nie
uczynili tego, i słusznie, bo kto by nastał po jedynych? („Najwyz˙szy Czas” 22 V 1993, Zie˛ba).

Powtarzaja˛cy sie˛ element (jedyny ‘niezasta˛piony’) poza tym, z˙e sugeruje ist-

nienie drugiego poziomu semantycznego i pozwala na zdystansowanie autora do
tekstu, umoz˙liwia takz˙e atakowanie w tym samym teks´cie kilku wrogów.

b) postawiona zostaje teza, a naste˛pnie przeprowadza sie˛ uzasadnienie pod-

waz˙aja˛ce ja˛; sprzecznos´c´ logiczna mie˛dzy teza˛ a uzasadnieniem umoz˙liwia od-
czytanie drugiego poziomu semantycznego tekstu, por.

[teza] Otrzymany wynik [badan´ sondaz˙owych] upowaz˙nia Urbana do tego, aby juz˙ sie˛

czuł wybrany.

[uzasadnienie] Chociaz˙ 51 proc. deklaruje sie˛, iz˙ nie be˛dzie na niego głosowac´ w przy-

szłych wyborach do sejmu, a 31 proc. uwaz˙a, iz˙ raczej na Urbana nie zagłosuje, to 19 proc.
zagłosuje na pewno
(NIE 6 V 1993).

[teza] Szykuje sie˛ tez˙ interes z RFN-em [interes ma obecnie pozytywna˛ ocene˛, zwłaszcza

z „obcym kapitałem”].

[uzasadnienie] Za kaz˙dego odesłanego z Niemiec do Polski rumun´skiego Cygana czy

bułgarskiego Turka strona polska be˛dzie otrzymywac´ rekompensate˛ w wysokos´ci 150 marek.
Poniewaz˙ sa˛ jeszcze kraje biedniejsze, byc´ moz˙e uda nam sie˛ ów towar reeksportowac´,
dokładaja˛c do kaz˙dego z wysyłanych po jakies´ 100 dojczmarek. Czysty zysk (NIE 6 V 1993).

Poseł Ryszard Czarnecki (ZChN) sugerował, z˙e dziennikarze z NIE pisza˛ nieprawde˛ albo

sa˛ nie przygotowani do zawodu.

[teza] Poseł Czarnecki tez˙ był kiedys´ dziennikarzem. Dobrze przygotowanym.
[uzasadnienie] bo szybko doprowadził kierowana˛ przez siebie gazete˛ do bankructwa (NIE

20 V 1993, Tydzien´ z głowy).

c) podobna˛ funkcje˛ pełni przywołanie tekstu literackiego lub anegdoty i ze-

stawienie ich z komentarzem dystansuja˛cym autora do przywołanego tekstu, co
podkres´la niejednopłaszczyznowos´c´ i daje efekt ironiczny, np.

62

GRAZ

˙ YNA HABRAJSKA

background image

[cytat]
O katolicy szanowni... ta wasza
O Chrystusowa˛ pote˛ge˛ obawa
To jeszcze resztki wne˛trznos´ci Judasza,
Co sie˛ po s´wiecie rozwlekły jak lawa –
To Piotrowego odłamek pałasza,
Co przed zaparciem sie˛ z pochew dostawa!

[komentarz]
Ewentualne skargi i pozwy w sprawie wyraz˙onych w tym wierszu zapatrywan´ nalez˙y

kierowac´ pod adresem Cypriana Kamila Norwida, na razie znajduja˛cego sie˛ poza podejrze-
niem o udział w jakimkolwiek spisku („Polityka” 15 V 1993, KTT).

Autor werbalnie odz˙egnuje sie˛ od cytowanego wiersza, zrzucaja˛c na jego

autora odpowiedzialnos´c´ za wypowiedziane słowa. Jednakz˙e to wyraziste odz˙eg-
nywanie w poła˛czeniu z wiedza˛ o pogla˛dach autora pozwala przypuszczac´,
z˙e całkowicie zgadza sie˛ z tres´cia˛ przywołanego tekstu.

W bardziej skomplikowany sposób wykorzystał ten typ ironii Ryszard Marek

Gron´ski:

Maja˛ racje˛ ci, którzy [...] apeluja˛, by przestac´ pisac´ o prymusach w naszej klasie polity-

cznej. Jak długo moz˙na obs´miewac´ te czyny i rozmowy; parodiowac´ to, co jest parodia˛?
(„Polityka” 15 V 1993).

Mamy tu przywołanie z jednej strony tych, którzy apeluja˛, a z drugiej strony

nawia˛zanie do znanego wiersza Czesława Miłosza*, którego te same elementy
wykorzystuje J. Urban jako tytuł rubryki, gdzie cytowane sa˛ fragmenty wypo-
wiedzi prezydenta. Na to nakłada sie˛ poła˛czenie rzeczowników klasa i prymus
wia˛z˙a˛cych elity polityczne z poziomem szkoły podstawowej, a dodatkowo pry-
musa z uczniem przez rówies´ników nielubianym.

Stosowane bywaja˛ tez˙ bardziej rozbudowane konstrukcje, w których odnie-

sienie do politycznej rzeczywistos´ci stanowi ogniwo ła˛cza˛ce dwie anegdoty, por.

Przed wojna˛ lubartowska ulica wysłała do Anglii kelnera Ignaca z poleceniem, aby sie˛

oz˙enił z naste˛pczynia˛ tronu. Po kilku dniach przyszedł telegram: „Sprawa jest w połowie
załatwiona. Jeszcze z˙eby tylko ona sie˛ zgodziła”. Podobnie było – jak niesie wies´c´ gminna –
z kandydatura˛ prof. Skubiszewskiego. Do sukcesu brakowało jedynie tego, z˙eby Haga sie˛
zgodziła. Haga jednak miała upatrzonego We˛gra. Wycofanie sie˛ Polaka przypomina wie˛c
determinacje˛ pewnego gruzin´skiego z˙ebraka: usłyszawszy, z˙e ksia˛z˙e˛ X montuje ekipe˛ na
wyjazd do kasyn Monte Carlo, napisał ksie˛ciu z duma˛, z˙eby na niego nie liczyc´. Co to
znaczy – nie ponies´c´ ryzyka i jeszcze za patriote˛ uchodzic´! („Najwyz˙szy Czas” 22 V 1993,
Zie˛ba).

* Który skrzywdziłes´ człowieka prostego
..................................................................
Nie ba˛dz´ bezpieczny. Poeta pamie˛ta.
Moz˙esz go zabic´ – narodzi sie˛ nowy.
Spisane be˛da˛ czyny i rozmowy.

Wykorzystanie ironii do walki politycznej

63

background image

5. Jednym z ulubionych u nas sposobów tworzenia tekstów odbieranych jako

ironiczne jest porównywanie ze soba˛ polityków oraz nawia˛zywanie do chara-
kterystycznych realiów historycznych. Do uchwycenia kaz˙dej ironii, ale tej jej
odmiany w szczególnos´ci, niezbe˛dna jest obszerna wiedza pozaje˛zykowa, doty-
cza˛ca zarówno współczesnej sytuacji politycznej, jak i realiów historycznych,
a czasem takz˙e i geograficznych. Przyjrzyjmy sie˛ przykładom.

a) porównania do innych polityków:

Co prawda daleko mu [Urbanowi] jeszcze do Kuronia (78 proc.), ale juz˙ bardzo blisko

do Labudy (21 proc.), Łopuszan´skiego (23 proc.) i Geremka (28 proc.) (NIE 6 V 1993, G.).

Jest to nawia˛zanie do wyników przedwyborczego sondaz˙u, w którym Urba-

nowi przypadło 19% głosów. Autor tekstu zakłada podstawowa˛ wiedze˛ odbiorcy
o kaz˙dym z wymienionych polityków. Jes´li odbiorca zna przeszłos´c´ Jerzego Ur-
bana i ma do niego stosunek negatywny, to porównanie z nim któregokolwiek
z wyz˙ej wymienionych polityków odbierze jako obraz´liwe dla porównywanego
z Urbanem. Ale dla miłos´ników twórcy NIE porównanie go do Łopuszan´skiego
obraz˙a Urbana, a poniewaz˙ tekst ten pochodzi włas´nie z tego tygodnika, wzmac-
nia tym samym jego pozycje˛ ws´ród jego czytelników. Bardzo wyraz´nie realizuje
sie˛ tutaj charakterystyczne dla ironii zestawienie wykluczaja˛cych sie˛ nawzajem
interpretacji (Kaufer: 317).

Kolejny przykład stanowi jeszcze bardziej obraz´liwe zestawienie, por.

[o nadaniu orderu papiez˙owi]. Po raz drugi Orzeł Biały poszybował do Italii, dostał go

bowiem przed wojna˛ Duce BENITO MUSSOLINI (NIE 13 V 1993, Dołe˛gowska-Wysocka).

Porównywane moga˛ byc´ równiez˙ grupy polityczne, np.

Dokonało sie˛ drastyczne zgłupienie elit. Dotyczy to obu stron minionego konfliktu poli-

tycznego, ale my, komuchy, zawsze przeciez˙ bylis´my te˛pe. [...] Głupota rza˛dza˛cych ma wy-
miar pan´stwowy (NIE 27 V 1993, Urban).

b) aluzje do realiów historycznych:

– nawia˛zanie do najbliz˙szej przeszłos´ci – peerelowskiej:

Socjalizm, póki był, podrasowywał jakos´ umysłowo jego jawnych i tajnych (jak Maziar-

ski) wrogów (NIE 27 V 1993, Urban).

Utworzony na potrzeby tego tekstu czasownik podrasowywac´ ‘nadawac´ ce-

chy doskonałos´ci’ (Szymczak, t. 3: rasowy w zn. 3) dopiero w poła˛czeniu z wro-
giem
tworzy strukture˛ ironiczna˛, która˛ wzmacnia nadawany wrogowi atrybut
tajnos´ci. Wróg tajny ‘nikomu nie znany’ (tamz˙e), czyli bezpieczny, ten, o którym
nikt nie wiedział, z˙e jest wrogiem, a w zwia˛zku z tym nie groziły mu z˙adne
konsekwencje ze strony przeciwnika – tu „represyjnego” socjalizmu.

Podział dóbr przez kolejke˛ to szczytowe osia˛gnie˛cie sprawiedliwos´ci społecznej w wersji

socjalistycznej, to znaczy ustroju, w którym wszyscy byli równi, z wyja˛tkiem równiejszych.
[I obecnie przy sprzedaz˙y akcji WBK] szanse˛ na zakup mieli jedynie ci, którzy ustawili sie˛
w kolejce kilka dni wczes´niej [...] a i to okazało sie˛ niewystarczaja˛ce („Wprost” 9 V 1993,
Szmak).

64

GRAZ

˙ YNA HABRAJSKA

background image

Plenum KE polskiego Kos´cioła kat. wybrało nowego sekretarza generalnego Konferencji

Episkopatu Polski. [...] Oprócz wyboru genseka Plenum zaje˛ło sie˛... itd. (NIE 13 V 1993,
Tydzien´).

Funkcjonariusze Kos´cioła kat. (NIE 20 V 1993, Tydzien´).

– nawia˛zanie do realiów okresu mie˛dzywojennego:

Trzeba nawia˛zac´ do tradycji Studzien´ca, by nareszcie nasta˛piło przyła˛czenie Polski dzi-

siejszej do Polski mie˛dzywojennej. [...] Zgodnie z p. Markiem Jurkiem – Studzieniec to wzór
cnót pedagogicznych („Polityka” 15 V 1993, Gron´ski).

Studzieniec – symbol maltretowania dzieci w domu sierot.

[W nawia˛zaniu do wypowiedzi Marka Jurka o chłos´cie]. Widocznie okrutni hekatys´ci we

Wrzes´ni, oprócz celu doraz´nego: germanizacji – mieli na uwadze cel dalekosie˛z˙ny – chodziło
im o to, by mali Polacy
rozcia˛gani na ławkach stali sie˛ w przyszłos´ci osobnikami o zrówno-
waz˙onej psychice i czułym sercu
... (tamz˙e).

Wrzes´nia – symbol katowania polskich dzieci przez Niemców.
– porównanie współczesnej rzeczywistos´ci ze s´redniowieczem:

Moz˙liwe jest przeforsowanie rozstrzygnie˛c´, ktorych mogłyby nam pozazdros´cic´ najte˛z˙sze

umysły s´redniowiecza (o karze chłosty – „Polityka” 15 V 1993, Gron´ski).

6. Skuteczna˛, znana˛ od staroz˙ytnos´ci metoda˛ zwalczania przeciwnika sło-

wem jest przygana przez pochwałe˛, podkres´lenia zas´ własnej wartos´ci – pochwa-
ła przez przygane˛. Jest to jedna z najprostszych metod konstruowania tekstów
ironicznych zmierzaja˛cych do zdyskwalifikowania przedmiotu, o którym mowa,
cze˛sto polegaja˛ca wyła˛cznie na podstawieniu wyraz˙enia pozytywnego zamiast
negatywnego (Kerbrat: 310). W Polsce mistrzem w konstruowaniu tego rodzaju
tekstów ironicznych był Ignacy Krasicki. Cze˛ste jest ich stosowanie takz˙e i dzis´, por.

a) przygana przez pochwałe˛ lub obrone˛:

Kaz˙da minuta rozmowy z Mietkiem kosztuje Rzeczpospolita˛ prawie dziesie˛c´ tysie˛cy.

Prosze˛ wie˛c skracac´ komplementy, wyrazy czci i uznania (NIE 6 V 1993).

W przypadku ministra pracy wykluczyc´ trzeba głupote˛, arogancje˛ i niedos´wiadczenie.

Prowadzi to do wniosku, z˙e min. J. Kuron´ umys´lnie podsycał strajki (NIE 13 V 1993, Urban).

Przy znajomos´ci stosunku Urbana (autora) do Wachowskiego i Kuronia

(obiektów) odczytanie ironii jest łatwe.

Mys´le˛ o zdaniu wybitnego parlamentarzysty, z˙e dzieci bite sa˛ bardziej wraz˙liwe i mniej

histeryczne (o Marku Jurku – „Polityka” 15 V 1993, Gron´ski).

Na informacje˛ zamieszczona˛ przez Jacka Maziarskiego w „Ładzie”, z˙e „Lu-

dzi szlag trafia, kiedy dowiaduja˛ sie˛, z˙e Urban kupił sobie wyspe˛ koło Suma-
try...”, Urban odpowiada:

Co sie˛ tyczy mojej indonezyjskiej wyspy, daje˛ ja˛ uroczys´cie Maziarskiemu w prezencie.

Niechaj be˛dzie la˛dem jego snów o władzy i niechaj w tych snach jako dobry gubernator
c´wiczy na mieszkan´cach wyspy swój kapitalizm sprawiedliwos´ci społecznej. Poboz˙nos´c´,
zasługi i patriotyzm
przycia˛gac´ tam be˛da˛ kapitał, ludzkie cnoty wyssaja˛ go z bankowych

Wykorzystanie ironii do walki politycznej

65

background image

skarbców, kurs akcji skakac´ be˛dzie tylko w pakietach nalez˙a˛cych do narodowo mys´la˛cych
posiadaczy. Ci zas´ po chrzes´cijan´sku rozdawac´ pospiesza˛, w dzien´ i noc, swe wcia˛z˙ rosna˛ce
maje˛tnos´ci. Osłupiałe na widok powszechnego szcze˛s´cia komuchy pospiesza˛ karmic´ soba˛
krokodyle (NIE 27 V 1993, Urban).

b) pochwała przez przygane˛:

Jego [socjalizmu] zniknie˛cie działa jak rak mózgu (NIE 27 V 1993, Urban).
Kiedys´ ludzie emocjonowali sie˛: po Bierucie moz˙e be˛dzie lz˙ej, Gomułka, Gierek, frakcja

Moczara, tego innego... Bez róz˙nicy. [...] Jedna mafia. [...] ale jes´li „gruba kreska”, to nie
przystoi tak mówic´ [...] Nie moz˙na wkładac´ ich do jednego worka. To te ciemnogrodzkie
oszołomy bredza˛ o lustracjach, agenturach, rozliczeniach, reprywatyzacjach zagrabionego
mienia i procesach sa˛dowych wobec ideowych towarzyszy generała Jaruzelskiego.
Naturalne
jest bowiem, z˙e jes´li ludzie ci kradli, torturowali zamykanych do kryminału bez procesów
wie˛z´niów, tworzyli „prawo” dla swojej wygody, byli sługami obcego mocarstwa – wie˛c
wobec tego postawienie ich przed sa˛dem, a przynajmniej osa˛d moralny wobec nich byłby niska˛
zemsta˛ i działaniem fanatyków prawicy
(„Najwyz˙szy Czas” 22 V 1993, Arpad Kowalski).

7. Wszystkie omówione dota˛d s´rodki je˛zykowe, tworza˛ce teksty ironiczne

skierowane przeciwko wrogowi politycznemu, oparte były na wykorzystaniu
bardziej lub mniej wyraz´nie zaznaczonej sprzecznos´ci. Warte wyodre˛bnienia
wydaja˛ sie˛ wypowiedzi, w których nagromadzenie sprzecznos´ci wysuwa sie˛ na
plan pierwszy, jest od razu zauwaz˙ane przez odbiorce˛, por.

Podczas ostatnich zjazdów partyjnych: UD, KPN, PC, dowodzono, z˙e kaz˙da z tych partii jest

w Polsce filarem demokracji i nie ustaje w jej piele˛gnowaniu („Wprost” 9 V 1993, Janecki).

Program społeczny naszej chadeo-prawicy to popierac´ własnos´c´, przes´ladowac´ jej posia-

daczy, dobierac´ ich według klucza politycznego, a naste˛pnie namawiac´ z ambon do dzielenia
sie˛ z biednymi (NIE 27 V 1993, Urban).

Potencjalny elektorat Urbana to me˛z˙czyz´ni w wieku 40–59 lat oraz w wieku 30–39 lat.

Sa˛ to urze˛dnicy, przedsie˛biorcy, ludzie uprawiaja˛cy wolne zawody, a takz˙e studenci i ucznio-
wie
(NIE 6 V 1993).

Strajki ogłosiła rza˛dza˛ca od czterech lat NSZZ „Solidarnos´c´” jako protest przeciwko złej

polityce najlepszego od czterech lat rza˛du solidarnos´ciowego (NIE, 13 V 1993, Tydzien´
z głowy).

8. Efekt ironiczny uzyskuje sie˛ równiez˙ stosuja˛c rozbudowane nazwy własne

z zakłóceniami ich składni, wprowadzaja˛ce element niejednoznacznos´ci, sugeru-
ja˛ce stosunek autora do osoby okres´lanej z pozoru w sposób neutralny, a nawet
sprawiaja˛cy wraz˙enie dostojnos´ci, por.

Pani pierwsza kobieta-premier Hanna Suchocka przyje˛ła dymisje˛... (NIE 20 V 1993,

Tydzien´ z głowy).

Potem nakarmił Mariana przewodnicza˛cego Krzaklewskiego (tamz˙e).
Zapowiedział [...] złoz˙enie hołdu Lechowi Panu Prezydentowi Wałe˛sie (tamz˙e).
Henryk wicepremier Kobra-Goryszewski został... (tamz˙e).
Po [...] wypowiedzi Purpurowej Eminencji Józefa prymasa Glempa... (tamz˙e).
Dwojga imion bez nazwiska z ChZN (o Marku Jurku – „Wprost” 23 V 1993, Tym).

9. Ironiczny charakter maja˛ takz˙e tytuły tekstów pisanych, zwłaszcza w ze-

stawieniu z podtytułem albo z całos´cia˛ tekstu. W tym wzgle˛dzie mistrzami sa˛
redaktorzy „Wprost”. Tam tytuł uzupełniany jest bardzo cze˛sto podtytułem, który

66

GRAZ

˙ YNA HABRAJSKA

background image

jest cytatem z tekstu, i w ten sposób konstruuje sie˛ opozycje binarne, charaktery-
styczne dla ironii. Por.

Konfederacja proroków. Rozmowa z Krzysztofem Królem, przewodnicza˛cym klubu Par-

lamentarnego KPN („Wprost” 30 V 1993).

Łamanie krzyz˙em. Polska Rzeczpospolita Katolicka (o sporze mie˛dzy Glempem a Zielin´-

skim, „Wprost” 2 V 1993).

Ucieczka do przodu. Jan Paweł II: „odległy hierarcha”, Lech Wałe˛sa: „postac´ z operetki”,

oceniaja˛ tegoroczni maturzys´ci („Wprost” 9 V 1993).

Powtórka z Lenina. Jelcyn rzuca wyzwanie („Polityka” 8 V 1993).

Kiedy nie ma podtytułu, efekt ironiczny uzyskuje sie˛ przez uz˙ycie w funkcji

tytułu cytatu, który ma juz˙ jedno (pierwotne) znaczenie, a przywołany, uzyskuje
drugie, por.

Hajz˙e na Sopliców! – o licytacji dóbr dłuz˙nika, „Gazeta Wyborcza” 22 IV 1993.
Komuny portret własny – o Zwia˛zku Komunistów „Proletariat”, „Gazeta Wyborcza”

26 IV 1993.

Kuszenie prokuratora – o filmie Ostatnie kuszenie Chrystusa, „Gazeta Wyborcza”

23 V 1993.

Kutry z morza, rybom lz˙ej – o strajku rybaków, „Gazeta Wyborcza” 19 IV 1993.

Ironia wykorzystuja˛ca wieloznacznos´c´ słów albo ich kontekst róz˙ny dla na-

dawcy i odbiorcy jest łatwo doste˛pnym i skutecznym s´rodkiem słuz˙a˛cym walce
politycznej. Dzieje sie˛ tak dlatego, z˙e niemal kaz˙da wypowiedz´, gdy uwzgle˛dni-
my wszystkie moz˙liwe wzajemne semantyczne oddziaływania mie˛dzy jej kon-
strukcjami, jest wieloznaczna, a ponadto moz˙e zawierac´ wyraz˙enia referencyjne
posiadaja˛ce wielos´c´ odniesien´ nawet przy wiedzy wspólnej nadawcy i odbiorcy.
Moz˙e zatem miec´ wiele interpretacji. Wybór jednej z nich zalez˙y wyła˛cznie od
odbiorcy, który dokonuje go na podstawie wiedzy o nadawcy, charakterze wypo-
wiedzi, wiedzy o s´wiecie, ogólnie mówia˛c szeroko poje˛tego kontekstu. Przyjmu-
ja˛c tekst za ironiczny, zakładamy koniecznos´c´ pojawienia sie˛ wartos´ciowania,
które jest pragmatyczna˛ funkcja˛ ironii. Tres´c´ jawna, jaka˛ zawiera wypowiedz´
o charakterze ironicznym, jest pozytywna, ale odsyła do tres´ci ukrytej – nega-
tywnej (bardzo rzadko bywa odwrotnie, choc´ jak wykazalis´my wyz˙ej, i tak moz˙e
sie˛ zdarzyc´). Sygnały odsyłaja˛ce do intencji autora ironii musza˛ istniec´ w obre˛bie
tekstu. Obiektywnie istnieja˛cy tekst ma wywołac´ subiektywna˛ interpretacje˛,
a w dalszej perspektywie – reakcje˛. Gdy cel ten spełnia, moz˙na mówic´ o sukce-
sie w walce z przeciwnikiem, osia˛gnie˛tym przy zastosowaniu ironii.

Cytowana literatura i prasa

Kaufer D. S. (1986), Ironia, forma interpretacyjna i teoria znaczenia, „Pamie˛tnik Literacki”

1986, z. 1.

Kerbrat-Orecchioni C., Ironia jako trop, tamz˙e.
Muecke D. S., Ironia: podstawowe klasyfikacje, tamz˙e.
Słownik je˛zyka polskiego, red. M. Szymczak, Warszawa 1981 [Szymczak].

Wykorzystanie ironii do walki politycznej

67

background image

***

„Gazeta Wyborcza” 19 IV, 22 IV, 26 IV, 23 V 1993.
„Najwyz˙szy Czas” 21 V 1993: Marek Arpad Kowalski, Łzy pani Barbary; Stanisław

Michalkiewicz, Pozycja startowa w kryterium ulicznym; M. Miszalski, Znów be˛da˛ sie˛
smoktac´?
; E. Truchel, Rza˛d grabi wszystkich sprawiedliwie; A. Zie˛ba, Pie˛kne z˙ycie
jedynaka.

NIE 6 V 1993: G., Szpony Urbana; Marcin Norwid, Wykre˛c´ do Mietka. – 13 V 1993:

Tydzien´ z głowy; J. Urban, Rza˛dowe prowokacje. – 20 V 1993: Tydzien´ z głowy.
– 27 V 1993: J. Urban.

„Polityka” 8 V 1993, 15 V 1993: R. M. Gron´ski, Złote podkowy; KTT, Kuchnia polska.
„Tygodnik «Solidarnos´c´»” 21 V 1993: T. Kuczyn´ska.
„Wprost” 2 V 1993, 9 V 1993: Stanisław Janecki, Zaloty wodza; Andrzej Szmak, Po co

kolejka ta stoi? – 23 V 1993: Tym, Pies, czyli kot.

68

GRAZ

˙ YNA HABRAJSKA


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
W jaki sposób pisarze i publicyści oświecenia włączyli się do walki o reformy polityczne i społec
ROS wykorzystanie roslin do unieszkodliwiania osadow
zagadniania do cw, polityka spoleczna
polityka, Politologia WSNHiD, Licencjat, II SEMESTR, Wstęp do nauki o polityce
Instrukcja Wykorzystanie przewodnictwa do rozdziau makromoleku skrcony
Zajęcia 8 (18 05 2012) Główne motywy myśli politycznej oświecenia (część pierwsza)
Opracowanie 1, nauka - szkola, hasło integracja, rok I, WSTĘP DO TEORII POLITYKI
wilk & steller, technologia chemiczna surowce i procesy przemysłu organicznego,Wykorzystanie propyl
Wstep do teorii polityki - Chazbijewicz(2)(1), europeistyka
Wst-p do nauki o polityce -wiczenia, Studia, nauka o polityce
05 Jak nie należy podchodzić do analizy wywiadów (Kvale)
Wst. do nauki o polityce, wykład 4
Przemysłowe wykorzystanie mikroorganizmów do produkcji witaminy B2 (new)
Wykorzystanie równań do rozwiązywania zadań tekstowych
Zagadnienia do egzaminu z Polityki gospodarczej, Politologia UMCS - materiały, V Semestr zimowy, V S

więcej podobnych podstron