Przemysław Gawron Wojska zaciągu cudzoziemskiego w czasie wojny Rzeczpospolitej z Państwem Moskiewskim w latach 1609–1618 D

background image

„W

HETMAÑSKIM

TRUDZIE

K

SIÊGA

P

AMI

¹

TKOWA

KU

CZCI

P

ROFESORA

J

ANA

W

IMMERA

!"#$%"&'()*#

+,-./-%0&#12/"%$3&# #

-#4&$'&#5&./%$&

OŚWIĘCIM 2017

background image

© Copyright

Autorzy & Wydawnictwo Napoleon V

Oświęcim 2017

Wszelkie Prawa Zastrzeżone

© All rights reserved

Redakcja:

Zbigniew Hundert

Marek Wagner

Redakcja techniczna:

Mateusz Bartel

Dystrybucja: ATENEUM www.ateneum.net.pl

Sprzedaż detaliczna: www.napoleonv.pl

Numer ISBN: 978-83-65855-31-2

background image

Spis treści

Marek Wagner

Profesor Jan Wimmer – Historyk i Uczony. Szkic do portretu

. . .

5

Marek Wagner

Bibliografia prac naukowych Profesora Jana Wimmera

. . . . .

22

Marek Plewczyński

Kariery społeczno-polityczne rycerzy i żołnierzy

warszawskich w XV–XVI w.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

32

Andrzej Sterniczuk

Jeszcze o „wojsku niżowym” JKM Stefana Batorego

. . . . . . . . .

49

Przemysław Gawron

Wojska zaciągu cudzoziemskiego w czasie wojny Rzeczypospolitej

z Państwem Moskiewskim w latach 1609–1618

. . . . . . . . . . .

61

Mirosław Nagielski

Wkład jednostek gwardyjskich monarchy w wysiłek militarny

Rzeczypospolitej za dwóch ostatnich Wazów (1632–1668)

. . .

97

Katarzyna Wagner

Szwedzkie zdobycze w Rzeczypospolitej. Zarys problematyki

. .

121

Konrad Bobiatyński

Bitwa pod Witebskiem 16 czerwca 1664 r. – zapomniane

zwycięstwo litewskie nad wojskami moskiewskimi

. . . . . . . . . .

138

Marek Wagner

Jerzy Wołodyjowski (około 1620–1672) rotmistrz piechoty

i stolnik przemyski

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

152

Zbigniew Hundert

Organizacja husarii koronnej na kampanię wiedeńską 1683 roku

166

Janusz Wojtasik

Geneza powstania styczniowego. Postawa społeczeństwa wobec

działań powstańczych (1863–1864)

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

197

Wykaz skrótów

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

218

background image

Przemysław Gawron
Wydział Prawa i Administracji
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

Wojska zaciągu cudzoziemskiego w czasie wojny

Rzeczpospolitej z Państwem Moskiewskim

w latach 1609–1618

D

ziałania oddziałów zaciągu cudzoziemskiego w czasie zmagań
z państwem carów w latach 1609–1618 nie były dotychczas

przedmiotem całościowego opracowania, podobnie jak przebieg
działań militarnych w tym okresie. Historycy skupili uwagę przede
wszystkim na zagadnieniach z zakresu polityki wewnętrznej, zagra-
nicznej oraz biografistyki

1

, kwestie wojskowe były rozpatrywane

przede wszystkim w odniesieniu do lat 1609–1612

2

oraz 1617–

1

Zob. A. Andrusiewicz, Dzieje wielkiej smuty, Katowice 1999; Б.Н. Флоря, Польско-

литовская интервенция и русское общество, Mocква 2005; J. Maciszewski, Polska a Mo-
skwa 1603–1618. Opinie i stanowiska szlachty polskiej
, Warszawa 1968; biografie: J. Besala,
Stanisław Żółkiewski, Warszawa 1988; W. Czapliński, Władysław IV i jego czasy, Warszawa
1976; J. Długosz, Jakub Sobieski 1590–1646. Parlamentarzysta, polityk, podróżnik i pamiętni-
karz
, Wrocław 1989; J. Dorobisz, Jakub Zadzik 1582–1642, Opole 2000; L. Podhorodecki,
Stanisław Żółkiewski, Warszawa 1988; idem, Jan Karol Chodkiewicz 1560–1621, Warszawa
1982 A. Prohaska, Hetman Stanisław Żółkiewski, Warszawa 1927; Z. Trawicka, Jakub Sobie-
ski 1591–1646. Studium z dziejów warstwy magnackiej w Polsce doby Wazów
, Kraków 2007;
H. Wisner, Zygmunt III Waza, Wrocław 2006; idem, Władysław IV Waza, Wrocław 2006.

2

T. Bohun, Moskwa 1612, Warszawa 2005; J. Byliński, W. Kaczorowski, Smoleńsk 1609–

1611. Szkic z dziejów nadgranicznej twierdzy, Opole 2012; Z. Chmiel, Piechota w działaniach
oblężniczych pod Smoleńskiem 1609–1611
, [w:] Studia nad staropolską sztuką wojenną, t. 3,
red. Z. Hundert, K. Żojdź, J.J. Sowa, Oświęcim 2014, s. 39–60; idem, Wyprawa Zygmunta III
Wazy na Smoleńsk w 1609 r.
, [w:] Studia Historyczno-Wojskowe, t. 5, red. M. Nagielski, K.
Bobiatyński, P. Gawron, Zabrze – Tarnowskie Góry 2015, s. 32–63; P. Gawron, Bitwa pod
Kłuszynem 1610 roku
, [w:] Hołd carów Szujskich, red. J.A. Chrościcki, M. Nagielski, „Biblio-
teka Baroku”, t. 1, Warszawa 2012, s. 23–45; W. Polak, O Kreml i Smoleńszczyznę. Polityka
Rzeczypospolitej wobec Moskwy w latach 1607–1612
, Gdańsk 2008; A.G. Przepiórka, Bitwa
pod Kłuszynem (4 VII 1610) – wątpliwości i hipotezy
, [w:] Studia z dziejów stosunków Rzeczy-
pospolitej z Państwem Moskiewskim w XVI–XVII wieku
, red. M. Nagielski, K. Bobiatyński,
P. Gawron, Zabrze – Tarnowskie Góry 2013, s. 93–115; R. Sikora, Kłuszyn 1610. Rozważa-
nia o bitwie
, Warszawa 2010; W. Sobieski, Żółkiewski na Kremlu, Warszawa 1920; R. Szcze-
śniak, Kłuszyn 1610, Warszawa 2008.

background image

62

Przemysław Gawron

1618

3

, przy czym oddziałom cudzoziemskim poświęcono baczniej-

szą uwagę jedynie w przypadku pierwszego z wymienionych okre-
sów, jeśli nie liczyć artykułu Roberta I. Frosta dotyczącego Szkotów
w służbie Rzeczypospolitej, w którym znalazł się dłuższy passus
odnoszący się do udziału przedstawicieli tej nacji w działaniach
wojennych w omawianym okresie

4

. Nieco uwagi poświęcono tak-

że problemowi koncentracji oddziałów cudzoziemskich w Prusach
Królewskich w tym czasie oraz dezercji z szeregów armii Włady-
sława Zygmunta w 1618 r.

5

Ciekawe uwagi dotyczące klientelizmu

w armii litewskiej za czasów hetmaństwa Jana Karola Chodkiewicza
poczynił Karol Żojdź

6

.

Jednym z czynników, który wpłynął na taki stan rzeczy, był stan

bazy źródłowej, szczególnie literatury pamiętnikarskiej, która doty-
czyła przede wszystkim obu wspomnianych okresów. Wykorzysty-
wane dotychczas źródła skarbowo-wojskowe także odnosiły się do
walk pod Smoleńskiem, Kłuszynem i Moskwą oraz wyprawy króle-
wicza Władysława Zygmunta Wazy po koronę carów. Po macosze-
mu traktowano natomiast działania wojenne w latach 1613–1617,

3

A.A. Majewski, Moskwa 1617–1618, Warszawa 2016; idem, Liczebność polowej armii

polsko – litewsko – kozackiej podczas wyprawy moskiewskiej królewicza Władysława w la-
tach 1617–1618
, SMHW, t. 45, 2008, s. 5–12; idem, Wyprawa królewicza Władysława na
Moskwę w latach 1617 – 1618
, ibidem, t. 41, s. 5–25.

4

R.I. Frost, Scottish soldiers, Poland – Lithuania and the Thirty Years’ War, [w:] Scotland

and the Thirty Years’ War, 1618–1648, red. S. Murdoch, Leiden – Boston – Köln 2001,
s. 191–213; A. Gładysz, „Niemcy” – uczestnicy wojny moskiewskiej w wybranych relacjach
wyższych dowódców polskich (1609–1612)
, „Teka Komisji Historycznej. Oddział PAN
w Lublinie”, t. 9, 2012, s. 32–52; W. Polak, Udział żołnierzy z Prus Królewskich w kampa-
niach moskiewskich w latach 1609–1612
, [w:] Prusy Książęce i Prusy Królewskie w XVI–
XVIII wieku
, red. J. Wijaczka, Kielce 1997, s. 155–173; J. Wimmer, Wojsko i skarb Rzeczy-
pospolitej u schyłku XVI i w I poł.. XVII w.
, SMHW, t. 14, z. 1, 1968, s. 25–32 – informacje
podane przez autora dotyczą jednak przede wszystkim lat 1609–1612 i 1617–1618.

5

P. Gawron, Oddziały autoramentu cudzoziemskiego w Prusach Królewskich i Warmii w dobie

wojny z Moskwą za panowania Zygmunta III Wazy (1609–1618), [w:] Społeczeństwo Staropol-
skie: Seria Nowa
, t. 4: Społeczeństwo a wojsko, red. I. Dacka-Górzyńska, A. Karpiński,
M. Nagielski, Warszawa 2015, s. 39–57; О.В. Скобелкин, Переходы западноевропейцев из
войск Владислава на русскую сторону в 1618 году
, „Исторические Записки. Научные
труды исторического факультета. Воронежский государственный университет”, z. 5,
2000, s. 17–26.

6

K. Żojdź, Patronat wojskowy i klientela hetmańska Jana Karola Chodkiewicza. Zarys

problematyki, [w:] Studia nad staropolską…, t. 4, red. Z. Hundert, J.J. Sowa, K. Żojdź,
Oświęcim 2015, s. 69–92.

background image

63

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

skupiając się przede wszystkim na stosunkach dyplomatycznych po-
między obydwoma państwami

7

. Luki tej nie wypełnił także Henryk

Wisner, który w swej pracy poświęconej armii litewskiej wykorzy-
stał głównie źródła związane z kampaniami Krzysztofa II Radziwiłła,
który na moskiewskim teatrze działań wojennych pojawił się jedy-
nie epizodycznie w czasie komisji smoleńskiej na przełomie 1615
i 1616 r.

8

Dzięki materiałom, odnalezionym w Rosyjskiej Bibliotece

Narodowej w Sankt Petersburgu przez polskich badaczy Andrzeja
Grzegorza Przepiórkę i Andrzeja Adama Majewskiego, możliwe sta-
ło się opisanie struktury armii litewskiej w latach 1614–1617 oraz
oddziałów pod nominalną komendą królewicza Władysława Zyg-
munta w 1617 r.

9

W polskiej literaturze przyjmuje się, że zaciąg narodowy – od cza-

sów Władysława IV autorament – obejmował husarię, kozaków, chorą-
gwie tzw. tatarskie i wołoskie, piechotę typu polskiego i węgierskiego,
cudzoziemski zaś składać się miał z rajtarów, arkebuzerów i dragonów
oraz piechoty typu niemieckiego

10

. Nie jest to podział szczególnie kla-

rowny, ponieważ trudno znaleźć właściwe dlań criterium divisionis. Nie
było nim pochodzenie etniczne żołnierzy, skoro podczas oblężenia
Smoleńska w obozie Zygmunta III Wazy podział na piechotę węgier-
ską i polską nie miał charakteru wyłącznie formalnego, kadrę oficerską
tej pierwszej stanowili przynajmniej w części Węgrzy, czyli także cu-
dzoziemcy. Część rotmistrzów rajtarskich stanowili, sądząc z nazwisk,

7

K. Tyszkowski, Wojna o Smoleńsk 1613–1615, Lwów 1932; Zob. jednak А.Г.

Пшэпюрка, Дзеянні войскаў ВКЛ пад Смаленскам у 1614 г., „Беларускі Гістарычны
Агляд”, t. 15, z. 1–2 (28–29), 2008, s. 124–147.

8

H. Wisner, Rzeczpospolita Wazów, t. 2: Wojsko Wielkiego Księstwa – dyplomacja – varia,

Warszawa 2004, s. 9–215.

9

Liczba wojska wszytkiego, która ode mnie w Warszawie podana jest JKM, РНБ, F. 971,

op. 2, dz. 321/2, sygn. 284, k. 316–317v [dalej: Liczba wojska wszystkiego]; Liczba wojska
JKM na zamku smoleńskim
, ibidem, F. 971, dz. 152, k. 104–108 [dalej: Liczba wojska
JKM
]; Sumariusz wojska JKM polowego pod regimentem JM pana referandarza WXL bę-
dącego w ćwierci trzeciej ode dnia 13 marca do dnia 13 Juny 1617
, ibidem, F. 971, op. 2, dz.
321/2, sygn. 3, k. 1–6 [dalej: Sumariusz wojska JKM]. Przy tej okazji pragnę gorąco po-
dziękować mgr. A.G. Przepiórce za udostępnienie mi tych materiałów; Expensa z skarbu
koronnego na woysko y na privatne wydatki królewica JM Władysława obranego cara mo-
skiewskiego wyprawującego się do stolice roku 1616
, РНБ, Pol. F. IV 274, k. 1–43v [dalej:
Expensa…], za udostępnienie tego dokumentu gorąco dziękuję dr. A.A. Majewskiemu.

10

H. Wisner, Rzeczpospolita Wazów…, s. 86–90; J. Wimmer, Wojsko polskie w drugiej

połowie XVII wieku, Warszawa 1965, passim.

background image

64

Przemysław Gawron

Polacy i Litwini. Trudno przyjąć także kryterium organizacyjne, skoro
roty rajtarskie były złożone z pocztów towarzyskich, podobnie jak hu-
saria i kozacy. Niemniej będę się nim posługiwał w niniejszym artyku-
le, poświęconym jednostkom rajtarskim, arkebuzerskim, dragońskim
i piechocie niemieckiej, które pojawiły się na wschodnim teatrze dzia-
łań w omawianym okresie.

Trudno na podstawie dostępnych źródeł jednoznacznie przesą-

dzić, jakie jednostki cudzoziemskie znalazły się w armii Zygmunta
III pod Smoleńskiem w 1609 r.

11

Zgodnie z rachunkami skarbowy-

mi, monarsze towarzyszył regiment piechoty starosty puckiego Jana
Weyhera, roty rajtarskie Heinricha von Rosen i Eberharda Geghe
vel Seghe oraz oddział arkebuzerów czy też rajtarów konnych ala-
bartników
kawalera maltańskiego Bartłomieja Nowodworskiego

12

.

Diariusz drogi Króla JMci Zygmunta III nie wspomniał o Seghe, na-
tomiast wymienił rajtarów inflanckich niejakiego Maderi

13

. Oba te

oddziały nie znalazły się natomiast w zestawieniu rot, zatytułowa-
nym Roty, które przed Królem JMcią iść mają, którego autor wymienił
tylko Weyhera, Nowodworskiego i Rożna, czyli, jak można przy-
puszczać, Heinricha von Rosena

14

.

Poważne rozbieżności dotyczą także liczebności poszczególnych

jednostek. W przypadku Weyhera pojawiają się 3 odmienne liczby:
2000, 1400 i 1200. Pierwsza pochodzi z pamiętnika Samuela Ma-
skiewicza, druga z rachunków skarbowych i diariusza, trzecia zaś ze
wspomnianego powyżej zestawienia rot

15

. Trzeba jednak pamiętać, że

11

A. Gładysz, op. cit., s. 36, uznał, że w szeregach armii Zygmunta III znajdowała się

piechota cudzoziemska Jana Weyhera, złożony częściowo z cudzoziemców oddział Bar-
tłomieja Nowodworskiego oraz 300 Walonów Rożna.

12

Ф. Вержбовскій, Матеріаы къ истори Московскаго государства въ XVI и XVII

стол тіяхъ, cz. 2: Война съ Польшею въ 1609–1611 годахъ, Варшава 1898, s. 2, 13, 57
[dalej: T. Wierzbowski]; Roty, które przed Królem JMcią idą, [w:] Diariusz drogi Króla
Jmci Zygmunta III od szczęśliwego wyjazdu z Wilna pod Smoleńsk w roku 1609 a die 18
Augusti i fortunnego powodzenia przez lat dwie do wzięcia zamku Smoleńska w roku 1611
,
oprac. J. Byliński, Wrocław 1999, s. 284–286 [dalej: Roty]; por. Z. Chmiel, Wyprawa
Zygmunta III Wazy…,
s. 45–46, gdzie mowa jest o dwóch rajtarskich rotach po 200 koni
oraz oddziale Nowodworskiego.

13

Diariusz drogi…, s. 64 nn., 86.

14

Roty, s. 284 – 286; por. Z. Chmiel, Wyprawa Zygmunta III Wazy…, s. 45–46.

15

Pamiętniki Samuela i Bogusława Maskiewiczów, oprac. A. Sajkowski, Wrocław 1961,

s. 112 [dalej: S. Maskiewicz]; T. Wierzbowski, s. 13; Diariusz drogi…, s. 64; Roty, s. 285.

background image

65

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

skarb odnotował spadek liczebności pułku pomiędzy 21 września a 21
listopada 1609 r. z 1400 porcji do 1127, możliwe zatem, że autor Rot
odnotował liczbę podkomendnych Weyhera w 3. i 4. miesiącu służby.
Nie sposób orzec, skąd wzięło się aż 2000 piechurów u Maskiewicza,
bardziej skłonny byłbym wierzyć materiałom skarbowym, potwier-
dzonym przez diariusz, którego autor wspomniał także, że regiment
był podzielony na 7 kompanii, liczących po 200 piechurów

16

.

Rozbieżność pomiędzy rachunkami a zestawieniem rot można

próbować wyjaśnić odwołując się do założenia, że autor drugiego
tekstu połączył dwie roty rajtarskie w jeden oddział Walonów Ro-
sena, w obu przypadkach liczba żołnierzy wynosiła 300 koni. Trud-
niej poradzić sobie z danymi dotyczącymi podkomendnych Nowo-
dworskiego. W świetle rachunków ich liczba nie przekraczała 93 sta-
wek żołdu, autor Rot wspomniał o 130, zaś diariusza o 150 koniach.
Możliwe, że w kawaler maltański prowadził więcej żołnierzy, niż to
wynika z rozliczenia ze skarbem

17

.

Jan Weyher zaczął formować swoją jednostkę na terenie Prus

Królewskich i biskupstwa warmińskiego najpóźniej w początkach
maja. Sześciu szkockich kapitanów wraz z oddziałami – pierwot-
nie sposobiących się do służby szwedzkiej – zostało zaciągniętych
w północnych Niemczech, skąd dotarli do Prus prawdopodobnie
drogą lądową. Wedle danych skarbu koronnego popis miał się odbyć
21 lipca, jednak istnieją poważne przesłanki pozwalające przyjąć, że
doszło do niego później. Cudzoziemscy najemnicy dali się następnie
mocno we znaki ludności Prus Królewskich, skąd przez Księstwo
Pruskie i Litwę przedostali się do armii królewskiej

18

. Regiment do-

łączył do monarchy 20 września w Bajowie

19

.

16

A. Gładysz, op. cit., s. 36; J. Wimmer, Wojsko i skarb…, s. 26; W. Polak, Udział…,

s. 157; Z. Chmiel, Wyprawa Zygmunta III Wazy…, s. 45–46.

17

T. Wierzbowski, s. 2, 57; Roty…, s. 285; Diariusz drogi…, s. 165. J. Wimmer uznał, że

w obozie było 390 rajtarów, czyli, jak można przypuszczać z przytoczonych przezeń źró-
deł, miał na myśli Rosena, Seghe i Nowodworskiego; J. Wimmer, Wojsko i skarb…, s. 26.
W tym ujęciu piechota niemiecka stanowiłaby ok. 8%, zaś rajtarzy około 2% całości sił.

18

T. Bohun, Najemnicy z Wysp Brytyjskich w armii szwedzkiej na początku XVII wieku,

[w:] Studia z dziejów stosunków Rzeczypospolitej…, s. 124; P. Gawron, Oddziały autora-
mentu…
, s. 41–44; W. Polak, Udział…, s. 159.

19

Diariusz drogi…, s. 64.

background image

66

Przemysław Gawron

Burzliwą przygodę przeżyli także w trakcie marszu podkomendni

Rosena. 8 września, milę od Wilna, natknęli się na pielgrzymkę stu-
dentów i pospólstwa wileńskiego do Trok, organizowaną z racji odpu-
stu i, nie wiedzieć czemu, zaatakowali ją. Trzech studentów – szlachci-
ców zostało postrzelonych, trzech mieszczan zginęło, ale rajtarzy także
nie wyszli z całej sprawy bez szwanku. W trakcie walki, która się wy-
wiązała między nimi a pielgrzymami, poległo dwóch żołnierzy, kilku
innych zostało rannych, pięciu zaś pojmanych. Studenci i mieszczanie
zdobyli także 20 koni wraz z rynsztunkiem. Obie strony zwróciły się
do sądu, prawdopodobnie grodzkiego wileńskiego, który rozpoczął
śledztwo. Niestety, znane mi źródła milczą na temat dalszego ciągu tej
niejasnej sprawy. Walonowie Rożna przybyli pod Smoleńsk 23 paź-
dziernika i tego dnia zostali popisani

20

.

Zgodnie z ustaleniami Zbigniewa Chmiela, Andrzeja Gładysza oraz

Wojciecha Polaka, pułk Weyhera wziął bardzo aktywny udział w oblę-
żeniu zamku smoleńskiego

21

. Już w nocy z 1 na 2 października 1609

r. piechurzy niemieccy dokonali wypadu pod mury Smoleńska, który
doprowadził do potężnej wymiany ognia. Zajęli pozycje w usypanych
przez siebie szańcach, położonych naprzeciwko zachodniego odcin-
ka murów miasta. Oficerowie cudzoziemscy dokonali wraz z hetma-
nem Stanisławem Żółkiewskim rozpoznania fortyfikacji smoleńskich
i wzięli udział w naradzie wojennej zorganizowanej przez króla. Jeśli
wierzyć Żółkiewskiemu, niektórzy spośród nich wyraźnie lekceważyli
przeciwnika, a ich opinie przyczyniły się do podjęcia przez Zygmunta
III decyzji o rozpoczęciu oblężenia

22

.

Podkomendni starosty puckiego wzięli udział we wszystkich sztur-

mach miasta, począwszy od 4 października 1609 r., kiedy atakowali
jedną z baszt, ale podłożona przez nich petarda okazała się zbyt słaba.
Uczestniczyli w szturmach z lipca i sierpnia 1610 r., które również nie
przyniosły powodzenia. 13 czerwca następnego roku atakowali przy
pomocy drabin mury zamku, a następnie oblegali wojewodę smoleń-
skiego, Michaiła Borysowicza Szeina w jednej z baszt. Cudzoziemcy,

20

S. Kos do S. Rudnickiego, Wilno, 11 IX 1609, AAWO, sygn. D–49, k. 8; Diariusz

drogi…, s. 86.

21

Z. Chmiel, Piechota…, s. 53–60; A. Gładysz, op. cit., s. 37–40; W. Polak, Udział…,

s. 160–165.

22

S. Żółkiewski, Początek i progres wojny moskiewskiej, oprac. A. Borowski, Kraków

2009, s. 62 [dalej: S. Żółkiewski]; Diariusz drogi…, s. 72; S. Maskiewicz, s. 113.

background image

67

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

Teofil Szemberk i Wilhelm Appelman oraz nieznany z imienia Fran-
cuz, prowadzili ze zmiennym szczęściem prace minerskie pod murami
twierdzy. Często, szczególnie w pierwszym okresie oblężenia, prowadzi-
li z przeciwnikiem wymianę ognia, odpierali także wypady Moskwici-
nów na pozycje polsko-litewskie. Świadectwem ich aktywności mogą
być poniesione straty. W ciągu niemal dwóch lat oblężenia, regiment
stracił 920 żołnierzy, czyli 66% stanu, choć nie wolno zapominać o wy-
sokiej śmiertelności spowodowanej głodem, chorobami i zimnem

23

.

Otoczenie królewskie postrzegało ich jako bardziej zdyscyplinowanych
niż oddziały autoramentu narodowego, tym większym zaskoczeniem
była demonstracja z 23 lutego 1611 r., kiedy Niemcy zjawili się z u króla
z chorągwiami i bębnami, „jako do boju”, prosząc o zapłatę zaległego
żołdu albo zwolnienie ze służby. Zaległości sięgały w tym momencie
czterech miesięcy. Ostatecznie, na prośbę Żółkiewskiego, zgodzili się
pozostać w służbie, otrzymawszy część pieniędzy

24

.

Zdecydowanie mniej wiadomo na temat aktywności rajtarów i ar-

kebuzerów, choć dowódca tych ostatnich był jednym z najbardziej
aktywnych uczestników oblężenia i walnie przyczynił się do zdobycia
zamku

25

. Podkomendni Rosena wzięli udział w szturmie 21 sierpnia

1610 r., dwóch towarzyszy zostało wówczas zabitych, a dwóch następ-
nych raniono. Bliżej nieokreślone osoby z tej jednostki dostały 6 lipca
1611 r. 50 florenów tytułem zadośćuczynienia. Można przypuszczać, że
oddział nie pozostał na moskiewskim teatrze działań, skoro w marcu na-
stępnego roku Władysław Zygmunt Waza wstawiał się za rotmistrzem
do biskupa Szymona Rudnickiego, prosząc go, aby wpłynął na szybsze
załatwienie spraw sądowych Rosena, które zatrzymywały go w Prusach.
Stukonna rota rajtarska, której rotmistrz nie został wskazany, miała ru-
szyć pod Białą z Żółkiewskim, ale nie pojawiła się wśród jednostek, któ-
re wzięły udział w bitwie kłuszyńskiej. Zdaniem Radosława Sikory het-
man pozostawił ją w Białej, gdzie wzmocniła załogę dowodzoną przez
Aleksandra Gosiewskiego

26

.

23

Z. Chmiel, Piechota…, s. 53–60; A. Gładysz, op. cit., s. 37–39; W. Polak, Udział żoł-

nierzy…, s. 157–165, 169–170.

24

J. Zadzik do W. Gembickiego, obóz pod Smoleńskiem, 24 II 1611, Riksarkivet, Sztok-

holm, Extranea IX Polen, sygn. 105 (brak paginacji, mikrofilm w AGAD w Warszawie).

25

W. Polak, Udział żołnierzy…, s. 158.

26

Diariusz drogi…, s. 179; T. Wierzbowski, s. 46; Władysław Zygmunt Waza do S. Rud-

nickiego, Warszawa, 7 III 1612, B. Czart., rkps 1634, k. 91. Co do rajtarów w dywizji

background image

68

Przemysław Gawron

Stanisław Żółkiewski nie dysponował zatem w czasie bitwy kłu-

szyńskiej 4 lipca 1610 r. żadnymi oddziałami cudzoziemskimi, choć
starał się nawiązać kontakt z najemnikami w służbie Szujskiego. Jed-
ną z przyczyn oszałamiającego sukcesu była decyzja podkomend-
nych Magnusa de la Gardie i Edwarda Horna, aby zrezygnować
z dalszej walki w zamian za prawo do swobodnego opuszczenia Pań-
stwa Moskiewskiego lub wstąpienia na służbę Rzeczypospolitej.
Część z nich skorzystała z pierwszej możliwości, przybywając do
obozu królewskiego z prośbą o paszporty uprawniające do podró-
żowania przez Rzeczpospolitą. Około 3000, według Żółkiewskiego,
przyjęło służbę królewską. Ksiądz Zadzik uważał, że oficerami byli
w większości Francuzi, natomiast większość ich podkomendnych
stanowili Szkoci i Anglicy, w jego ocenie wszyscy prezentowali się
bardzo dobrze, a Polacy Litwini spod Smoleńska nader chętnie ku-
powali od nich futra

27

.

Nowi żołnierze ruszyli z hetmanem pod Carowe Zajmiszcze,

gdzie pomogli przekonać oblężonych tam Rosjan Grigorija Wałuje-
wa i Fiodora Jeleckiego o klęsce Dymitra Szujskiego

28

, po czym wraz

z świeżo poznanymi towarzyszami broni znaleźli się pod Moskwą.
Kiedy oddziały królewskie znalazły się w murach stolicy, Żółkiew-
ski podjął decyzję o selekcji cudzoziemców. Z jednej strony obawiał
się o ich wierność w sytuacji, gdyby armia polsko-litewska znalazła
się w oblężeniu, szczególnie wobec nieuchronnych zaległości płatni-

Żółkiewskiego – Diariusz drogi…, s. 147. Nie wspomina o niej S. Maskiewicz, s. 123–
124; por. R. Sikora, op. cit., s. 22–31.

27

A. Cilli, Historia Moskwy [w:] idem, Historia buntów możnowładczych w Polsce w la-

tach 1606–1608. Historia Moskwy, tłum. A. Broczkowska-Nguyen, oprac. J. Byliński,
W. Kaczorowski, Opole 2012, s. 192; Diariusz drogi…, s. 162, 165; S. Kobierzycki, Histo-
ria Władysława, Królewicza Polskiego i Szwedzkiego
, tłum. M. Krajewski, oprac. J. Byliń-
ski, W. Kaczorowski, Wrocław 2005, s. 133; S. Żółkiewski, s. 78–80, 82; Historia mo-
skiewskiej wojny prawdziwa przez mię Mikołaja Ścibora z Marchocic Marchockiego pisana,
[w:] Moskwa w rękach Polaków. Pamiętniki dowódców i oficerów garnizonu polskiego
w Moskwie w latach 1610–1612
, oprac. M. Kubala, T. Ściężor, Kraków 2005, s. 21 nn.
[dalej: M. Marchocki], s. 75; J. Zadzik do W. Gembickiego, obóz pod Smoleńskiem, 17
VII 1610, Riksarkivet, Sztokholm Extranea IX Polen, sygn. 105; R.I. Frost (op. cit.,
s. 200) twierdzi, że po bitwie kłuszyńskiej 1500 Francuzów, Anglików i Szkotów przy-
łączyło się do armii Zygmunta III oblegającej Smoleńsk, zaś jedynie stu wybrało po-
wrót do domu. W obozie monarszym znalazły się m.in. kompanie Johna Hilla, Alexan-
dra Sandersona oraz jego imiennika Guthriego.

28

S. Maskiewicz, s. 132, M. Marchocki, s. 75.

background image

69

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

czych, z drugiej zaś spełnił życzenie bojarów, którzy nie darzyli cu-
dzoziemskich najemników większą sympatią. Trudno z całą pewno-
ścią stwierdzić, ilu żołnierzy i z jakich formacji pozostało na Kremlu
pod dowództwem Piotra Borkowskiego. Część źródeł w tym het-
man Żółkiewski, wspomina o pozostawieniu wyłącznie piechoty
w liczbie 800 żołnierzy i tę wersję przyjął Tomasz Bohun w mono-
grafii poświęconej zmaganiom pod Moskwą

29

. Pojawiła się jednak

informacja, że obok piechurów w załodze stolicy miało pozostać tak-
że 150–200 jazdy, choć trudno odnotować jakąkolwiek aktywność
rajtarów czy arkebuzerów podczas walk z lat 1611–1612

30

.

Piechota niemiecka odegrała znaczącą rolę w czasie walk wiosną

1611 r. Kiedy 29 marca doszło do tumultu w Kitajgorodzie, właśnie
cudzoziemcy jako pierwsi rozpoczęli rzeź mieszkańców stolicy, praw-
dopodobnie nie bez rozkazu ze strony dowódcy załogi, Aleksandra
Gosiewskiego. Następnie wspierali jazdę w czasie walk na ulicach
miasta. Dwa dni później uczestniczyli w rozbiciu pierwszych oddzia-
łów pospolitego ruszenia pod dowództwem kniazia Proszowieckiego,
wzięli też udział w kolejnych wypadach poza mury miasta. 16 kwietnia
przyczynili się, zdaniem Maskiewicza, do dotkliwej porażki poniesio-
nej przez podkomendnych Gosiewskiego przy próbie zajęcia mona-
steru Siemionowskiego, ponieważ ich dowódca, Piotr Borkowski, nie
chciał słuchać poleceń Marcina Kazanowskiego. Maskiewicz sądził,
że Borkowskim kierował tchórzliwy charakter. Nikt nie mógł jednak
zarzucić piechocie cudzoziemskiej tchórzostwa 14 lipca, kiedy w cza-
sie walnego szturmu wojsk moskiewskich na mury Biełgorodu 200
piechurów broniło niemal do końca baszty Nikickiej, kapitulując do-
piero wówczas, gdy przeciwnik zdołał podpalić dach. Miesiąc później
wypad Borkowskiego z 80 piechurami pozwolił na zdobycie bramy
Wodnej i odzyskanie utraconych w lipcu pozycji

31

. W listopadzie Bor-

29

S. Żółkiewski, s. 97; M. Marchocki, s. 87, s. Kobierzycki, op. cit, s. 161; Diariusz dro-

gi…, s. 194; S. Maskiewicz, s. 136 wspomniał o 6000 Niemców; T. Bohun, Moskwa…,
s. 52–53, 58; A. Gładysz, op. cit., s. 40.

30

Diariusz drogi…, s. 191 (150 jazdy); Oznajmienie o moskiewskich sprawach, B. PAN

Kórnik, rkps 324, k. 111v.

31

J. Budziło, Wojna moskiewska wzniecona i prowadzona z okazji fałszywych Dymitrów od

1603 do 1612 r., oprac. J. Byliński, J. Długosz, Wrocław 1995; s. 114 [dalej: J. Budziło];
M. Marchocki, s. 87, 90, 91, 96–97, 100; A. Gosiewski do Zygmunta III, Moskwa, 6 IV 1611,
B. PAN Kórnik, rkps 325, s. 404; S. Maskiewicz, s. 154, 157–158, 163–164, 166–167; Dzieje

background image

70

Przemysław Gawron

kowski został jednym z posłów wojskowych, którzy mieli przedstawić
królowi sytuację w stolicy i najprawdopodobniej wyjechał. Nie wyda-
je się natomiast, aby jego pułk wziął udział w konfederacji i opuścił
Moskwę wraz Cieklińskim

32

.

W październiku 1611 r. pod Moskwę przybył hetman wielki li-

tewski Jan Karol Chodkiewicz. Trzon jego oddziałów tworzyła daw-
na dywizja inflancka, w której znajdowały się dwie roty rajtarskie:
Woltera Plattemberg vel Plettenberg (71 koni) i Mikołaja Korffa
(61 koni), wzmocniona przez oddziały smoleńskie, w których nie
było formacji cudzoziemskich

33

. Skład tej dywizji długo nie ulegał

zmianom, dopiero w sierpniu 1612 r. hetman otrzymał posiłki, ale
była wśród nich wyłącznie piechota polska. W lipcu 1612 r. w obozie
pod Możajskiem zgromadzić się miało 6000 żołnierzy hetmańskich,
w tym ⅔ stanowili Kozacy Zaporoscy, resztę tworzyć miały jednost-
ki husarskie i rajtarskie. Wraz z tymi oddziałami próbował w dniach
1–3 września wprowadzić na Kreml żywność dla oblężonej załogi,
ale został odparty przez siły moskiewskie

34

.

W tym samym czasie w Wielkim Księstwie Litewskim trwały ostat-

nie przygotowania do oczekiwanej od dawna wyprawy króla Zyg-
munta III do Moskwy. Znaczącą część sił królewskich miały stanowić
dwa regimenty piechoty niemieckiej, dowodzone przez Dietricha vel
Teodora Denhoffa i Christopha Bernarda von Ursemberga. Tym ra-

Marsa krwawego i sprawy odważne, rycerskie, przez wielmożnego pana jego mości pana Jana
Piotra Sapihę, starostę uświadzkiego, w monachii moskiewskiej od roku 1608 aż do roku 1612
sławnie odprawowane
, [w:] Moskwa w rękach Polaków…, s. 376; T. Bohun, Moskwa…, s. 121–
123, 135, 138, 144, 145–146, 155–156; A. Gładysz, op. cit., s. 40–41.

32

Instrukcja wojska stołecznego, Moskwa, 19 IX 1611, B. Czart., rkps 106, s. 205;

T. Bohun, Moskwa…, s. 168–174.

33

T. Wierzbowski, s. 66–67; T. Bohun, Moskwa…, s. 162; K. Żojdź, op. cit., s. 82, przyp.

72; 14 VII 1611 r. w Łoszycy Zygmunt III wystawił list przypowiedni na 100 koni rajta-
rów dla Jana Farensbacha, oddając nową jednostkę pod rozkazy Chodkiewicza, ale nie
wydaje się, aby dotarła ona na moskiewski teatr działań wojennych; ЛНБ, F. 103, op. 1,
sygn. 67 (teka I, nr 67).

34

J.K. Chodkiewicz do Zofii z Mieleckich Chodkiewiczowej, obóz pod Możajskiem, 5

VII 1612, ЛНБ, F. 116, op. 1, sygn. 9, s. 81 – odpis Kazimierza Tyszkowskiego z rewin-
dykatów petersburskich, sygn. dawna BUW, Coll. Autogr. 222, fol. 51; T. Wierzbowski,
s. 59; T. Bohun (Moskwa…, s. 190), uważał, że Andrzej Młocki dowodził rotą piechoty
niemieckiej, ale z rachunku sejmowego wyraźnie wynika, że była to rota piechoty pol-
skiej. K. Żojdź, op. cit., s. 82, przyp. 72 podaje, że w 1612 r. Platemberg otrzymał list
przypowiedni na 100 koni rajtarów.

background image

71

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

zem Zygmunt III podjął kroki zmierzające do zabezpieczenia ludno-
ści cywilnej przed gwałtami ze strony wojska, ale nie przyniosły one
oczekiwanych rezultatów. Pułk Denhoffa – po krótkim, acz burzliwym
pobycie w Prusach Królewskich – przez Warmię i Księstwo Pruskie
dotarł pod koniec lipca do Wilna. Niemal w tym samym czasie do sto-
licy Wielkiego Księstwa przybył regiment Ursemberga, prowadzony
przez dworzanina królewskiego Aderkassa z Działdowa przez północ-
ne Mazowsze i Podlasie

35

. Oddziały cudzoziemskie dotarły do stolicy

Wielkiego Księstwa w ostatniej dekadzie tego miesiąca. Zdaniem Lwa
Sapiehy, który prawdopodobnie miał do czynienia z pułkiem Denhof-
fa, oddział ten liczył 3000 dobrych żołnierzy, w tym kilkuset szlach-
ciców. Popis przed królem miał się odbyć 28 lipca. Sapieha wyrażał
równocześnie obawę, że mogą mieć problemy z przemarszem przez
spustoszony kraj, co istotnie źle wróżyło wyprawie, ponieważ w maju
i czerwcu król obarczył go obowiązkiem zgromadzenia w ekonomii
mohylowskiej żywności na planowaną wyprawę i z tej wzmianki Sa-
piehy można wnioskować, że litewski dostojnik nie wywiązał się do-
brze z zadania. Problemy zaczęły się jednak już pod Wilnem, gdzie
głód i choroby zbierały swoje okrutne żniwo wśród najemników. Wy-
daje się też, że byli oni źle przygotowani do nadchodzącej wyprawy,
skoro w październiku król miał im kupować kożuchy

36

.

Według Pawła Boksy, Jarosza Wołłowicza oraz anonimowego in-

formatora biskupa Rudnickiego oddziały niemieckie liczyły 4000
żołnierzy. Kazimierz Tyszkowski oceniał liczebność całej armii Zyg-
munta III na 8000, nie licząc Kozaków, podczas gdy Boksa pisał
o 20 000. Najemnicy stanowiliby zatem poważną część wojsk mo-
narszych

37

. Listopadowa pogoda okazała się być zabójcza dla armii

35

P. Gawron, Oddziały autoramentu…, s. 45–49.

36

L. Sapieha do J. Radziwiłła, Wilno, 22 VII 1612, [w:] ADR, t. 8, oprac. A. Sokołowski,

Kraków 1885, s. 255; idem do J. Radziwiłła, Wilno, 26 VII 1612, AGAD, AR, dz. V,
sygn. 13855/XVI, s. 36; Zygmunt III do L. Sapiehy, Warszawa, 15 IV 1612, 2 VI 1612,
[w:] Listy Zygmunta III, króla polskiego do Lwa Sapiehy, kanclerza litewskiego z lat 1598–
1622
, oprac. A. Czwołek, „Białoruskie Zeszyty Historyczne”, z. 22, 2004, s. 238, 239;
W. Kobierzycki do S. Rudnickiego, Wilno 11 X 1612, AAWO, sygn. D–53, k. 86. Mało
prawdopodobna wydaje się być informacja Alessandro Cillego, wedle której Zygmunt
III miał zaciągnąć na tę wyprawę 6000 żołnierzy z Austrii, Styrii i Karyntii, którzy do-
tarli do jego obozu we wrześniu 1612 r.; A. Cilli, op. cit., s. 209.

37

K. Tyszkowski, op. cit., s. 23–24; P. Boxa do S. Rudnickiego, Wilno, 23 X 1612, Nie-

śwież, 27 XI 1612, AAWO, sygn. D–54, k. 10, 65; NN do S. Rudnickiego, Wilno,

background image

72

Przemysław Gawron

królewskiej, nie oszczędzała także Niemców. Deszcz w połączeniu
z głodem i zimnem powodował wysoką śmiertelność, zaś brak żołdu
prowadził do buntowniczych nastrojów. Co ciekawe, podkomendni
Denhoffa i Ursemberga przejawiali dużą ochotę do walki, nie od-
nosząc w niej jednak większych sukcesów, nie udało im się np. zająć
Wołoka. Kiedy okazało się, że wygłodzona załoga Moskwy, wśród
której dochodziło do aktów kanibalizmu, w czym brali także udział
niemieccy członkowie garnizonu, skapitulowała 6 listopada, a zwy-
cięscy Moskwicini nie przejawiali ochoty do rokowań, Zygmunt III
zdecydował się na odwrót

38

.

Na początku stycznia wyprawa znalazła się ponownie w Smoleń-

sku. Według Jakuba Zadzika, Niemców pozostało tylko 1500, za-
tem straty w ciągu niespełna trzech miesięcy kampanii wyniosłyby
62,5%. Wydaje się, że wynikały one głównie z ciężkich warunków
bytowania, a nie starć z nieprzyjacielem, których w tej kampanii nie
było zbyt wiele

39

. Podczas rady wojennej, która odbyła się 8 stycznia,

król zdecydował – pomimo odmiennego zdania hetmana Chodkie-
wicza – o rozpuszczeniu obu pułków. Zgodnie z rachunkami skarbo-
wymi służba skończyła się im 21 stycznia, ale proces rozpuszczania
trwał znacznie dłużej i przybrał postać nader dokuczliwą dla lud-
ności cywilnej. Zdaniem Chodkiewicza, Niemcy dali się we znaki
miejscowej ludności najbardziej ze wszystkich jednostek

40

. Pomimo

tego jeszcze pod koniec marca hetman żywił nadzieję na zmianę kró-
lewskiej decyzji i możliwość wykorzystania obu regimentów prze-
ciwko Moskwie, ponieważ w jego ocenie bez oddziałów niemieckich
nie miałby kim obsadzić Smoleńska. Król był jednak nieubłagany
i w marcu oraz kwietniu konsekwentnie domagał się rozpuszczenia

20 VIII 1612, ibidem, sygn. D–53, k. 86.

38

J. Zadzik do W. Gembickiego, Orsza 23 IX 1612, Riksarkivet, Sztokholm, Extranea

IX Polen, sygn. 105, tenże do tegoż, stanowisko nad Wiaźmą, 3 XI 1612, Wiaźma, 7 XI
1612, obóz pod Łuczyńskiem, 11 XII 1612, ibidem, sygn. 106; L. Sapieha do J. Radziwił-
ła, obóz pod Fiodorowskiem, 30 XI 1612, [w:] ADR, s. 257; T. Bohun, Moskwa…,
s. 249–253, 263–271.

39

J. Zadzik do W. Gembickiego, Smoleńsk, 5 I 1613, Riksarkivet, Sztokholm Extranea

IX Polen, sygn. 105.

40

J. Zadzik do W. Gembickiego, Smoleńsk 8 I 1613, Riksarkivet, Sztokholm, Extranea

IX Polen, sygn. 105; J.K. Chodkiewicz do H. Chodkiewicza, Bychów, 25 II 1613, BN,
BOZ, rkps 960, s. 18; T. Wierzbowski, s. 68–69.

background image

73

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

najemników, pomimo protestów Chodkiewicza. Oba pułki rozeszły
się najpóźniej do początków sierpnia

41

.

Obie strony tego sporu miały swoje racje. Monarcha miał na

względzie fatalną sytuację finansową państwa, borykającego się
z kilkoma konfederacjami nieopłaconego wojska. Musiał także sta-
wić czoła szlachcie, która obciążała go odpowiedzialnością za rozpę-
tanie wojny z państwem moskiewskim oraz poczynania żołnierzy

42

.

Hetman, po opuszczeniu Smoleńska przez konfederatów Zbigniewa
Silnickiego oraz wypowiedzeniu służby, a następnie zawiązaniu kon-
federacji w lutym 1614 r. przez żołnierzy inflanckich został właści-
wie bez wojska, jeśli nie liczyć słabych załóg obsadzających zdobyte
zamki. Smoleńsk miało wówczas obsadzać jedynie 500 nieopłaco-
nych i wygłodzonych żołnierzy

43

. Tymczasem twierdze padały ofiarą

moskiewskiej kontrofensywy, tak jak Wiaźma – gdzie stacjonowała
rota Petera Learmonta – czy Biała, do której upadku przyczynili się
najemnicy cudzoziemscy pod komendą Georga’a Learmonta, któ-
rzy zresztą niedługo później znaleźli się w armii nieprzyjacielskiej

44

.

Próby zaciągu na jedną ćwierć wojska inflanckiego oraz czynienia
nowych zaciągów spełzły na niczym, kiedy okazało się, że skarb
Wielkiego Księstwa Litewskiego nie podoła zadaniu opłacenia no-
wych jednostek

45

.

41

J.K. Chodkiewicz do P. Ruckiego, Bychów, 14 III 1613, BN, BOZ, rkps 960, s. 43;

idem do L. Sapiehy, Bychów, 14 IV 1613, Szkłów, 19 VII 1613, B. Czart., rkps 3236,
s. 283, 287; Zygmunt III do J.K. Chodkiewicza, Warszawa, 16 III 1613, B. PAU/PAN
Kraków, rkps 358, k. 100; Zygmunt III do J. K. Chodkiewicza, Warszawa, 19 IV 1613,
ibidem, rkps 359, k. 30; ibidem do C.B. von Ursemberg, Warszawa, 22 III 1613, BR, rkps
75, k. 4; J.K. Chodkiewicz do Zygmunta III, Cimkowicze, 22 V 1613, B. Czart., rkps
108, s. 179; J. Zadzik do S. Rudnickiego, Warszawa, 13 VIII 1613, ibidem, s. 251;
K. Tyszkowski, op. cit., s. 74.

42

A. Filipczak-Kocur, Skarbowość Rzeczypospolitej 1587–1648, Warszawa 2006, s. 117–

125, 288–293; J. Maciszewski, op. cit., s. 249–259.

43

Paweł Laskowski do L. Sapiehy, Hory, 20 IX 1613, ЛНБ, F. 103, op. 1, sygn. 67 (teka

I, nr 67).

44

J.K. Chodkiewicz do M.K. Radziwiłła „Sierotki”, Bychów, 24 IX 1613, BN, BOZ, rkps

960, s. 93; idem do szlachty mińskiej, Bychów, 4 X 1613, ibidem, s. 101; А.Г. Пшэпюрка,
Дзеянні войскаў…, s. 126–128, 132, przyp. 29; K. Tyszkowski, op. cit. s., 76–77.

45

Zygmunt III do J.K. Chodkiewicza, Warszawa, 10 IX, 8 XI, 23 XII, 1613 B. PAU/PAN

Kraków, rkps 358, k. 117, 123, 133; J.K. Chodkiewicz do wojska inflanckiego, Mohylew,
17 X 1613, BN, BOZ, rkps 960, s. 108; Zygmunt III do L. Sapiehy, Warszawa, 8 IX 1613,
Warszawa 3 XI 1613 [w:] Listy Zygmunta III…, s. 245–246, 247–248; J. Wołłowicz do

background image

74

Przemysław Gawron

Głównym celem działań moskiewskich pod koniec 1613 i w 1614 r.

był Smoleńsk, obsadzony przez jedną rotę husarską (Mikołaja Hle-
bowicza), jedną petyhorską (Bohuszewskiego), kozacką (Szczęsne-
go Wyszla), rotę piechoty niemieckiej Petera Learmonta, oraz cztery
chorągwie piechoty polskiej ( Jana Krenickiego, Jana Zaporskiego,
Maksyma Wołka, Stefana Motukalskiego). Załogą dowodził kapitan
Jerzy Szczucki

46

. Oddział Learmonta, zgodnie z rachunkami skarbo-

wymi, służył od 21 kwietnia 1613 do 14 grudnia 1614 r., licząc 150
osób. Niemcy prawdopodobnie opuścili zamek wcześniej, skoro
Aleksander Sapieha informował o tym fakcie Chodkiewicza już 22
listopada

47

.

Nie oznaczało to jednak, że oddział przestał istnieć, przeciwnie,

podkomendni szkockiego kapitana zaczęli sprawiać problemy. Do
króla dochodziły skargi mieszkańców Kowna, gdzie rota czeka-
ła na zapłatę po wypowiedzeniu służby, na zachowanie żołnierzy.
W związku z tym monarcha nakazał Chodkiewiczowi rozwiązanie
problemu. Learmont i jego ludzie mieli opuścić Kowno i rozejść się,
dochodząc należnego żołdu przez kapitana i starszych. W tym celu
Zygmunt III polecił Jaroszowi Wołłowiczowi, aby czym prędzej ze-
brał pieniądze i przekazał je Learmontowi. Kilka dni wcześniej Le-
armont apelował do Chodkiewicza, nazywając go swoim „patronem
i protektorem”, o ochronę w sytuacji, w której otrzymał rozkaz
opuszczenia wyznaczonych przez hetmana leży i rozpuszczenia żoł-
nierzy. Po raz kolejny widać zatem, że monarcha i hetman mieli róż-
ny punkt widzenia na temat składu armii litewskiej

48

.

Na mocy uniwersału Chodkiewicza – który tłumaczył się rozka-

zem królewskim – oddział Learmonta miał się przenieść z Kowna
do znajdującej się we władaniu Lwa Sapiehy dzierżawy jaszwońskiej,

J.K. Chodkiewicza, Wilno, 4 I 1614, B. Czart., rkps 108, s. 653; K. Tyszkowski, op. cit.,
s. 132; А.Г. Пшэпюрка, Дзеянні войскаў…, s. 136.

46

Liczba wojska JKM, k. 104 – inaczej A.G. Przepiórka (Дзеянні войскаў…, s. 133),

który na podstawie innych źródeł dodał rotę kozacką Baranowskiego oraz Tatarów li-
tewskich Jahni Kilimowicza.

47

Liczba wojska JKM, k. 104v; A. Sapieha do J.K. Chodkiewicza, Osiemaczyn, 22 XI

1614, BR, rkps 77, k. 201; K. Tyszkowski, op. cit., s. 144.

48

Zygmunt III do J.K. Chodkiewicza, Warszawa, 15 IV 1615, BN, BOZ, rkps 1795, tecz-

ka 7, k. 79; P. Learmont do J.K. Chodkiewicza, Warszawa, 9 IV 1615, LMAVB, F. 139,
rkps 2488, K. Żojdź, op. cit., s. 86, przyp. 88.

background image

75

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

który ze zrozumiałych względów chciał tego uniknąć. Początkowo
wydawało się, że sprawa będzie trudna do załatwienia, Kownianie
bowiem – powiadomieni o rozkazie hetmańskim – przestali wy-
dawać żywność rocie szkockiego kapitana, zatem musiał on ruszyć
do Jaswojn. Okazało się jednak, że Learmont, chcąc zaskarbić so-
bie łaski kanclerza litewskiego, przekonał mieszczan, aby dawa-
li mu stacje jeszcze przez kilka tygodni i skłonny był zrezygnować
z przystawstwa w Jaswojn. Stawiał jednak warunek: w czasie po-
bytu w Kownie wydał na utrzymanie wojska kilkaset złotych, po-
nieważ nie otrzymywał żywności od mieszczan, zatem oczekuje, że
mieszkańcy włości jaswońskiej zapłacą mu tę kwotę

49

. Trzy miesią-

ce później Lew Sapieha prosił Chodkiewicza, aby zabrał jego rotę
z dzierżawy jaszwońskiej, zapewniając przy tym, że Szkot i jego lu-
dzie otrzymają należny żołd, zatem starania kanclerza litewskiego
nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Tymczasem Chodkiewicz
planował też zaciągnąć chorągiew na wyprawę na komisję smoleń-
ską, ale podskarbi Wołłowicz ostrzegał go, że zaciąg będzie kosztow-
ny i nie wiadomo, czy podatki uchwalone na konwokacji wystarczą
na opłacenie zaległości i nowy zaciąg. Na podstawie dostępnych mi
źródeł nie potrafię powiedzieć, czy hetman zaciągnął piechotę nie-
miecką Learmonta na komisję smoleńską

50

.

W związku z kryzysem aprowizacyjnym w blokowanym przez Mo-

skwicinów Smoleńsku, Chodkiewicz polecił staroście orszańskiemu
Aleksandrowi Sapieże, aby wprowadził do zamku transport żywności.
W tym celu Sapieha miał zaciągnąć nowych żołnierzy. Przedsięwzię-
cie miało być finansowane z podatków powiatu orszańskiego oraz kil-
kunastu tysięcy złotych przysłanych przez podskarbiego Wołłowicza.
W lipcowej wyprawie do Smoleńska prawdopodobnie wzięło udział
z nowego zaciągu: 7 rot husarskich (Mikołaja Hlebowicza, Hieronima
Chodkiewicza, Janusza Kiszki, Aleksandra Sapiehy, Jana Tokarskiego,
Tomaszewskiego i Adama Pokirskiego), chorągiew kozacka Choy-
nowskiego oraz dwie roty rajtarskie: Aleksandra Józefa Lisowskiego
pod porucznikiem Skrockim oraz Benedykta Sokołowskiego. Uczest-

49

K. Radziwiłł do L. Sapiehy, Kiejdany, 23 VII 1615, ЛНБ, F. 103, op. 1, sygn. 110 (teka

I, nr 110).

50

L. Sapieha do J.K. Chodkiewicza, Różana, 17 VII 1615, BR, rkps 77, k. 217; J.K. Chod-

kiewicz do L. Sapiehy, Bychów, 25 VII 1615, BN, BOZ, rkps 960, s. 423; J. Wołłowicz do
J.K. Chodkiewicza, Grodno, 20 VII 1615, B. PAU/PAN Kraków, rkps 357, k. 90.

background image

76

Przemysław Gawron

niczyli w niej także francuscy rajtarzy w liczbie 30–40 koni. Zakończy-
ła się ona pełnym sukcesem, bowiem udało się zaopatrzyć i wzmoc-
nić załogę zamku. W listopadzie Sapieha powtórzył swój wyczyn,
choć nie otrzymał oczekiwanych wzmocnień. Roty z nowego zaciągu
Chodkiewicza nie opuściły swoich stanowisk, pomimo wysłania do
nich stosownych uniwersałów

51

.

Chodkiewicz zaczął nowe zaciągi jeszcze przed konwokacją, przewi-

dzianą na początek października. W sierpniu w Inflantach zbierały się:
roty husarskie Jana Gimbuta i Czechowskiego oraz rajtarska Wolmara
Gadena vel Gadona. Ta ostatnia odbyła popis w Rzeczycy 1 września,
choć już kilka tygodni wcześniej brała udział w walkach z oddziałami
moskiewskimi, atakującymi Dyneburg, ponosząc przy tym niemałe
straty. Prawdopodobnie podstawą działań hetmańskich były królewskie
listy przypowiednie z kwietnia 1614 r. Zgodnie z nimi rotmistrz rajtarski
miał obowiązek zaciągnąć ludzi posiadających doświadczenie wojsko-
we, z dobrymi końmi i sprawnym rynsztunkiem, a także dbać o porzą-
dek i dyscyplinę w podległym mu oddziale

52

.

Uczestnicy konwokacji wileńskiej upoważnili hetmana do zacią-

gnięcia chorągwi przeciwko kupom swawolnym, ale Chodkiewicz od
samego początku miał zamiar wykorzystać ich przeciwko Moskwi-
cinom, szczególnie, że monarcha zakazał mu wykorzystywania po-
datków inflanckich na pokrycie kosztów formowania rot husarskich
i rajtarskich, których zadaniem byłaby walka przeciwko Moskwie.
Chodkiewicz planował przyjąć na służbę 1000 koni husarii, 300 rajta-
rów i 2000 piechoty, ale tradycyjne problemy z terminowym poborem
podatków sprawiły, że zaciągnął 800 koni husarii, 300 rajtarów (roty
Sienińskiego, Wolmara Gadena i Kreutza, prawdopodobnie Wolfgan-
ga, każda po 100 koni), 150 kozaków i 1200 piechoty. Oddziały te nie

51

Zaciąg A. Sapiehy: Liczba wojska wszystkiego, k. 316; Liczba wojska JKM, k. 105; co do

wątpliwości dotyczących składu dywizji Sapiehy zob. А.Г. Пшэпюрка, Дзеянні
войскаў…
, s. 140–141; sposób finansowania: J.K. Chodkiewicz do A. Sapiehy, Kretyn-
ga, 18 V 1614, BN, BOZ, rkps 960, k. 225; o przebiegu wyprawy А.Г. Пшэпюрка,
Дзеянні войскаў…, s. 141–144; wyprawa listopadowa: A. Sapieha do J.K. Chodkiewi-
cza, Osiemaczyn, 22 XI 1614, BR, rkps 77, k. 201; А.Г. Пшэпюрка, Дзеянні войскаў…,
s. 145–146.

52

L. Stigelius do J.K. Chodkiewicza, Berzony, 23 VIII 1614, Rzeczyca (?), 6 IX 1615,

LMAVB, F. 139, rkps 4461, k. 3, 7; list przypowiedni z okienkiem na rotę rajtarską, War-
szawa, 10 IV 1614, BR, rkps 75, k. 64; na temat Gadena vel Gadona zob.K. Żojdź, op. cit.,
s. 85, przyp. 81.

background image

77

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

miały jednak poważniejszej okazji do wykazania się zdolnością bojo-
wą do czasu komisji smoleńskiej, roty Sienińskiego i Kreutza wzięły
udział w trzeciej wyprawie aprowizacyjnej do Smoleńska w 1615 r.
Przy okazji formułowania dla nich instrukcji, Chodkiewicz dokonał
bardzo interesującego rozróżnienia, nazywając chorągiew Sieniń-
skiego arkebuzerską, zaś Kreutza rajtarską. Podstawy takiej dystynk-
cji nie są jasne, być może chodziło o narodowość rotmistrza i jego
podkomendnych, ale z braku rolli popisowych obu jednostek trudno
o bardziej zdecydowaną odpowiedź. Trudy wyprawy oraz brak żołdu
doprowadziły do sytuacji, w której w maju wojsko zagroziło wypowie-
dzeniem służby

53

.

Liczebność armii litewskiej była uzależniona od uchwał podat-

kowych sejmu, który rozpoczął się w Warszawie 12 lutego 1615 r.
i trwał do 27 marca. Na nieszczęście dla Litwinów rozszedł się bez
podjęcia uchwał, stąd konieczność zwołania ponownie konwokacji
wileńskiej na przełomie maja i czerwca. Jej uczestnicy zdawali sobie
sprawę z opłakanej sytuacji skarbu oraz konieczności podwyższenia
etatu armii w związku z przygotowywanymi na jesień rokowaniami
z Moskwą, stąd podjęli decyzję o uchwaleniu nowych podatków
na pokrycie należności wobec wojska oraz podwyższenie jej stanu,
przy czym równocześnie zgodzili się na postulowaną przez wojsko
podwyżkę żołdu z 18 na 25 zł w przypadku rajtarów i husarzy oraz
z 12 do 15 zł dla kozaków, żądając jednak zaostrzenia dyscypliny
w szeregach armii

54

. Dzięki tym uchwałom możliwe było zatrzyma-

nie w służbie obu zaciągów, tak Sapiehy jak i konwokacyjnego, trud-
no natomiast mówić o znaczących wzmocnieniach.

53

Asekuracja zjazdu wileńskiego dla J.K. Chodkiewicza, Wilno [pocz. października

1614], [w:] Akta zjazdów Stanów Wielkiego Księstwa Litewskiego, t. 2: Okresy panowań
królów elekcyjnych XVI–XVII wiek,
oprac. H. Lulewicz, Warszawa 2009, s. 200–201;
J.K. Chodkiewicz do A. Sapiehy, Lachowicze 28 X 1614, BN, BOZ, rkps 960, s. 278;
Liczba wojska wszystkiego, k. 316; Liczba wojska JKM, k. 105v–106; Instrukcja Jm P. sta-
roście pernawskiemu,
[Bychów 13 II 1615], BN, BOZ, rkps 960, s. 367; J.K. Chodkiewicz
do G. Woyny, Lachowicze 18 V 1615, ibidem, s. 408; na temat prawdopodobnej identy-
fikacji Wolfganga Kreutza vel Kreytza vel Kreutzena vide dekret sądu relacyjnego, War-
szawa piątek 14 marca 1619, Sztokholm, Riksarkivet, Extranea IX Polen, vol. 88, k. 113,
w sprawie pomiędzy Wolfgangiem Kreutzen, synem Hildebranda, militiae praefectum,
powodem a szlachetnym Janem Sudkiem Wilczewskim.

54

S. Ochmann, Sejmy z lat 1615–1616, Wrocław 1970, s. 68–117; uchwała zjazdu wileń-

skiego, Wilno, 5 VI 1615, [w:] Akta zjazdów…, s. 209–212.

background image

78

Przemysław Gawron

Chodkiewicz wysłał do Warszawy Judyckiego, proponując stwo-

rzenie armii liczącej – wedle oceny Eustachego Wołłowicza – 2270
husarzy, 570 rajtarów, ok. 960 kozaków oraz ponad 2580 piechoty.
Król i senatorowie obawiali się konfederacji z powodu pustego skarbu,
dlatego władca zdecydował, że liczebność armii musi być dostosowa-
na do dochodów podatkowych. Wołłowicz wysłał zatem hetmanowi
listy przypowiednie na husarię, rajtarów, kozaków i piechotę

55

, które,

w ocenie Chodkiewicza, pozwalały na wystawienie 1500 husarii, 500
rajtarów i 500 kozaków. Piechoty miało być natomiast tyle samo, co
poprzednio. Zdaniem hetmana nakaz zmniejszenia rot husarskich do
100 koni oznaczał w niektórych przypadkach, np. Mikołaja Hlebowi-
cza, bardzo poważną redukcję. Chodkiewicz rozdał listy rotmistrzom,
którzy pozostawali dotychczas w służbie, co ograniczyło wpływ na
wojsko świeżo mianowanego hetmanem polnym litewskim Krzyszto-
fa II Radziwiłła i przyczyniło się do zatargów pomiędzy dowódcami

56

.

Na początku września w Orszy odbyły się burzliwe negocjacje po-

między komisarzami, wyznaczonymi do rokowań z Moskwicinami,
a wojskiem, które zakończyły się sukcesem i 20 września wojsko od-
było popis pod Bajowem. W szeregach armii znalazły się 4 roty raj-
tarskie dawnego zaciągu: Sokołowskiego (100 koni), Lisowskiego
(172), Piotrowskiego (100) i Baranowskiego (100). Październiko-
wa asekuracja wydana przez hetmanów za zgodą komisarzy, w której
gwarantowano zaciąg na kolejną ćwierć oddziałom, którym służba
kończyła się 21 października, wymieniała natomiast dwie roty rajtar-
skie po 100 koni: Sienińskiego oraz Kreyca (Kreutza vel Kreutzena).
Co ciekawe oddział Piotrowskiego został określony jako kozacki, co
mogłoby sugerować, że poniósł na tyle poważne straty w wyposa-
żeniu, że stracił status roty rajtarskiej. Nie wiem, dlaczego w obozie
zabrakło roty Gadena, która jeszcze w początkach lipca przebywała
w okolicach Szkłowa, dając się we znaki miejscowej ludności. Cho-
rągiew Lisowskiego, ponownie pod porucznikiem Skrockim, znala-
zła się w pułku Radziwiłła

57

.

55

E. Wołłowicz do J.K. Chodkiewicza, Warszawa, 10 IV 1615, ЛНБ, F. 116, op. 1,

с. 11/I, s. 19–20.

56

J.K. Chodkiewicz do K. Radziwiłła, Cimkowicze, 27 V 1615, Hłusk, 3 VI 1615,

AGAD, AR, dz. V, sygn. 2047/I, s. 47, 50; Liczba wojska wszystkiego, k. 316–317v.

57

K. Kazimierski, A. Gosiewski, K. Charliński do Zygmunta III, Orsza, 5 IX 1615,

AGAD, Zbiór Branickich z Suchej, sygn. 78/97, s. 48; K. Kazimierski, J.K. Chodkiewicz

background image

79

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

Trudne warunki atmosferyczne (mróz, śnieg) i problemy aprowi-

zacyjne przyczyniły się do poważnych strat w wojsku litewskim. Rajta-
rzy, których według Radziwiłła miało być na początku kampanii 500,
stracili w jej trakcie co najmniej 300 koni, czyli 60% stanu. Hetman
polny mógł jednak przesadzać, względnie w trakcie komisji doszło do
uzupełnień, bowiem w marcu 1616 r. Chodkiewicz deklarował wysła-
nie do województwa witebskiego 100 koni pod komendą Sokołow-
skiego. Do poważnych strat przyczyniła się także aktywność wojsk
przeciwnika. Moskwicini łapali czeladź wychodzącą dla zebrania żyw-
ności, w styczniu zaatakowali także, pomimo nieformalnego rozejmu
zmierzające do obozu roty Sienińskiego, Kreyca (Kreutza vel Kreut-
zena), Tomaszewskiego i Pokirskiego (według Chodkiewicza zamiast
Tomaszewskiego występował Baranowski), zadając im poważne stra-
ty. Rota Lisowskiego wzięła wraz z całym pułkiem Radziwiłła udział
w wyprawie po żywność do Wielkiego Księstwa Litewskiego

58

.

Komisja zakończyła się fiaskiem, król podjął decyzję o pozosta-

wieniu w Smoleńsku Pawła Ruckiego na czele 1500 ludzi i rozpusz-
czenia reszty wojska. Chodkiewicz zdołał go jednak odwieść od tego
pomysłu, wskazując na stałe zagrożenie ze trony Moskwy i skłonił do
przedstawienia senatorom pomysłu zatrzymani w polu 1200 koni.
Armia litewska była jednak niezdolna do poważniejszych działań
i na próżno rezydujący w Smoleńsku tamtejszy wojewoda Mikołaj
Hlebowicz apelował o przysłanie obiecanych posiłków w postaci
300 husarii i 300 rajtarów. Losy wojny zależały od decyzji sejmu
walnego, który rozpoczął obrady 26 kwietnia

59

.

do Zygmunta III, Orsza, 13 IX 1615, ibidem, s. 56; K. Kazimierski, J.K. Chodkiewicz,
K. Hołowczyński, K. Radziwiłł, A. Gosiewski, K. Charliński do Zygmunta III, obóz nad
Iwatą, 22 IX 1615; ibidem, s. 63, 65; asekuracja J.K. Chodkiewicza i K. Radziwiłła, obóz
pod Smoleńskiem, 26 X 1615, ibidem, s. 311 Opisanie zupełne drogi, ingresu, progresu
komisyjej z Moskwą
, ibidem, s. 50–55, 62, 314; M. Przystanowski do J.K. Chodkiewicza,
Szkłów, 1 VII 1615, LMAVB, F. 139, rkps 3626.

58

K. Radziwiłł do L. Sapiehy, Kopyś [1615–1616], (wyblakły atrament), ЦДІАУК,

F. 48, op. 1, sygn. 611; idem do S. Pukszty Klausgiełłowicza, Mohylew, 19 XI 1615,
AGAD, AR, dz. IV, sygn. 310, s. 11; K. Kazimierski, J.K. Chodkiewicz, B. Ogiński,
M. Hlebowicz, K. Charliński, A. Gosiewski, S. Hornostaj, J. Hrydzicz do Zygmunta III,
Smoleńsk, 5 II 1616, BJ, rkps 102, s. 442 (ceduła); M. Hlebowicz do K. Radziwiłła, Smo-
leńsk, 24 I 1616, AGAD, AR, dz. V, sygn. 5228/I, s. 39; J.K. Chodkiewicz do K. Radzi-
wiłła, Smoleńsk, 26 I 1616, ibidem, sygn. 2047/II, s. 4; idem do szlachty witebskiej, By-
chów, 3 III 1616, BN, BOZ, rkps 960, s. 449.

59

Zygmunt III do J.K. Chodkiewicza, Warszawa, 13 II 1616, 1 IV 1616, BN, BOZ, rkps

background image

80

Przemysław Gawron

Po długich dyskusjach, w toku których rozważano nie tylko pro-

blem wojny moskiewskiej, ale także kwestie reformy wojska kwar-
cianego i sposoby zapobiegania zagrożeniu ze strony Turcji, stany
sejmujące zgodziły się na konstytucję O Moskwie, która upoważniła
królewicza Władysława Zygmunta do podjęcia wyprawy na Mo-
skwę, uchwalając na ten cel podatki

60

. Sejm uchwalił także specjalny,

tajny skrypt ad archiwum, w którym powoływano specjalnych ko-
misarzy z senatu i izby poselskiej, których zadaniem miało być to-
warzyszenie królewiczowi podczas wyprawy i pilnowanie sposobu
wydatkowania pieniędzy, szczególnie wysokości żołdu, jak również
prowadzenie negocjacji pokojowych

61

.

Nie udało mi się ustalić, kiedy powstały listy przypowiednie, ale

sądząc z faktu, że list na 100 koni husarza dla Bohdana Ogińskiego
został wydany w lipcu 1616 r., listy na 300 rajtarów Chodkiewicz
rozdał 24 września, zaś na 200 arkebuzerów dla Ottona von Medem
w październiku, zaryzykowałbym twierdzenie, że król i hetman bądź
nie planowali zebrania całej armii w jednym czasie, bądź nie mieli
wystarczającej liczby osób chętnych i zdatnych do prowadzenia rot.
Wydaje się też, że część listów na nowe roty cudzoziemskie zostały
wydane później, skoro Zygmunt Karol Radziwiłł otrzymał go naj-
wcześniej na początku grudnia, zaś Friedrich Georg von Reck do-
piero pod koniec grudnia zbierał rotę, a w lutym następnego roku
otrzymał prawo do zaciągu dodatkowych koni

62

.

1795, t. 7, k. 83, 87; M. Hlebowicz do J.K. Chodkiewicza, Smoleńsk, 7 VIII 1616, ibi-
dem, k. 37.

60

Przebieg sejmu: S. Ochmann, op. cit., s. 156–203; konstytucja O Moskwie i uniwersał

podatkowy: Volumina Constitutionum, t. 3, cz. 1, oprac. S. Grodziski, M. Kwiecień,
A. Karabowicz, Warszawa 2010, s. 193, 223–227.

61

Skrypt ad archivum, Warszawa, 4 VI 1616, B. Czart, rkps 2726, s. 49, druga wersja:

ibidem, s. 111 (drukiem [w:] J. Sobieski, Diariusz ekspedycyjej moskiewskiej dwuletniej
królewicza Władysława 1617–1618,
oprac. J. Byliński, W. Kaczorowski, Opole 2010,
s. 99); omówienie W. Czapliński, op. cit., s. 38; A.A. Majewski, Moskwa…, s. 64.

62

List dla Ogińskiego: Warszawa, 6 VII 1616, B. PAU/PAN Kraków, rkps 346, k. 96;

listy rajtarskie: J. K. Chodkiewicz do J. Wołłowicza, Orsza, 24 IX 1616, BN, BOZ, rkps
960, s. 500; list dla Medema: B. PAU/PAN Kraków, rkps 1051, s. 36; F.G. von Reck do
J.K. Chodkiewicza, Mitawa, 16 XII 1616, ibidem, k. 157; dodatkowy list przypowiedni,
Warszawa, 13 II 1617, B. PAN Kórnik, rkps 289, s. 469; Z.K. Radziwiłł do J.K. Chodkie-
wicza, Warszawa, 5 XII 1616, BR, rkps 77, k. 88.

background image

81

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

Warto w tymi miejscu wspomnieć o niedatowanym dokumencie,

zatytułowanym Regestr rotmistrzów na wiosnę, który prawdopodob-
nie powstał we wrześniu 1616 r. Jest to projekt komputu na wyprawę
wojenną przeciw Moskwie, powstały w otoczeniu Zygmunta III, po-
nieważ autor nie był pewny, czy na wyprawę pójdą Jan Karol Chod-
kiewicz i Lew Sapieha, o Aleksandrze Józefie Lisowskim pisał jako
o „nieboszczyku”, a hetmanowi polnemu przyznał tylko 200 husarii
i 100 piechoty polskiej, co zresztą później bardzo uraziło Krzysztofa
II Radziwiłła. Regestr przewidywał zebranie 800 rajtarów (Zygmunt
Karol Radziwiłł – 200, Wolmar Farensbach – 200, Mikołaj Korff –
200, Otto von Medem – 200) oraz, co bardzo ciekawe, 500 drago-
nów (Wilhelm Appelman – 200, Peter Learmont – 300, który zresz-
tą otrzymał już list przypowiedni). Całość sił miała liczyć 4500 sta-
wek żołdu. Można zatem przypuszczać, że na dworze Zygmunta III
planowano wystawienie poważnej siły uderzeniowej wiosną 1617 r.,
stąd późne rozesłanie listów przypowiednich

63

.

Bazą rekrutacyjną dla roty Recka była Kurlandia, pod koniec grud-

nia rotmistrz zebrał niemal całą jednostkę, co zawdzięczał wsparciu
ojca. Prosił zatem Chodkiewicza o wyznaczenie przystawstwa. Co cie-
kawe, w lipcu 1617 r., czyli ponad pół roku później, jednostka Recka
nie dotarła jeszcze w okolice Smoleńska i przebywała w Kurlandii. Po-
dobnie rzecz się miała w przypadku dwóch pozostałych rotmistrzów,
zbierających oddziały na północy. Podkomendni Henryka lub Erne-
sta Szmelinga łupili ekonomię szawelską, wywołując liczne protesty
dzierżawcy, Jarosza Wołłowicza, zaś Georg Amboten znajdował się
w pobliżu Rygi. Kiedy Gustaw II Adolf zagroził Inflantom, król po-

63

Riksarivet, Sztokholm, Extranea IX Polen, sygn. 80. Na temat sprzeciwu K. Radzi-

wiłła wobec zbyt niskiej, jego zdaniem, liczbie wojska pod jego dowództwem zob. in-
strukcja K. Radziwiłła do Zygmunta III, [1617], LVIA, F. 1280, op. 1, sygn. 2466, k. 1.
Zgodnie z instrukcją Radziwiłł oczekiwał od króla listów na 400 husarii, 400 rajtarów,
200 kozaków i 200 piechoty; por. Pamięć JM. p. kanclerzowi W. X Lit. o co JM z łaski
swojej ma się starać u JKM abym to przez Jmci z łaski JKM odzierżeć mógł
, 1616–1617,
oryginał w ЦДІАУК, F. 48, op. 1, sygn. 382; kopia, zatytułowana: Pamięć JM. p. kancle-
rzowi W. X Lit. o co JM z łaski swojej ma się starać u JKM abym to przez Jmci z łaski JKM
odnieść mógł
, znajduje się w BN, BOZ, rkps 1217, k. 61; E. Wołłowicz do L. Sapiehy,
Wilno 19 II 1617, ЦДІАУК, F. 48, op. 1, sygn. 626; K. Radziwiłł do S. Pukszty Klaus-
giełłowicza, Popiel, 1 I 1617 (ceduła), AGAD, AR, dz. IV, sygn. 302, s. 35; Wiżuny, 6 II
1617, AGAD, AR, dz. IV, sygn. 302, s. 46; J. Radziwiłł do K. Radziwiłła, Frankfurt nad
Odrą, 7 II i 2 IV 1617 [w:] Księcia Krzysztofa Radziwiłła [...] Sprawy wojenne i polityczne
1621–1632
, Paryż 1859, s. 689 nn.

background image

82

Przemysław Gawron

wierzył obronę prowincji hetmanowi polnemu Krzysztofowi Radzi-
wiłłowi, oddając mu jednocześnie komendę nad tymi rotami. Reck
cały czas liczył jednak na to, że Chodkiewicz wezwie go do siebie, co
prawdopodobnie pozwoliłoby mu unikać służby jeszcze przez jakiś
czas

64

. List dla Medema zawierał natomiast bardzo ciekawą wzmian-

kę dotyczącą liczebności pocztów w podległej mu jednostce. Królew-
skiemu pracodawcy wyraźnie zależało, aby w rocie służyło jak najwię-
cej towarzyszy przy możliwie małej liczbie „pocztowych”. Nie jestem
w stanie stwierdzić, na ile tego rodzaju zastrzeżenia były w tym czasie
powszechne w przypadku rot rajtarskich.

Chodkiewicz zdecydował się także na inną zmianę. Nie wiedząc,

gdzie znajduje się piechota Learmonta, oddał list przypowiedni na
200 koni dragonów Contiemu. Głównym argumentem był koszt
jednostki. Zaciąg wspomnianej liczby dragonów kosztował kwartal-
nie 1300 florenów, zaś 200 piechoty 1700 florenów więcej. Ponad-
to dragoni mogli się znaleźć w obozie szybciej niż piechota, zatem
jawili się hetmanowi jako formacja bardziej użyteczna

65

. Struktura

tej roty – jak się wydaje pierwszej dragońskiej w dziejach Rzeczypo-
spolitej – przypominała organizację roty piechoty polskiej. Wedle
rozliczenia skarbowego, rotmistrz miał otrzymywać 100 zł miesięcz-
nie, porucznik 13 zł i 10 gr., chorąży 16 zł i 20 gr, dziesiętnicy po 8
zł, zaś żołnierze 7 zł

66

.

Proces formowania rot rajtarskich był hamowany przez brak

pieniędzy. Kreytz (Kreutz vel Kreutzen), który miał zaciągnąć rotę
rajtarską, żalił się w grudniu przy piwie w wileńskiej karczmie to-

64

A. Koyen do K. Radziwiłła, Warszawa, 15 VII 1617, AGAD, AR, dz. V, sygn. 7594,

s. 1; protesty Wołłowicza do K. Radziwiłła: Połonga, 30 VI, 2 i 3 VII 1617, ibidem, sygn.
17966/III, s. 21, 23, 27; J. Wołłowicz do Zygmunta III, Połonga 3 VII 1617, ibidem, s. 30.
Co ciekawe, już w listopadzie 1616 r. szlachta inflancka żaliła się na gwałty rot przezna-
czonych do Moskwy; zob. instrukcja zjazdu ryskiego do JKM, Ryga, 21 XI 1616,
B. PAU/PAN Kraków, rkps 1051, k. 121; informacja dla Chodkiewicza o nowym prze-
znaczeniu rot rajtarskich: Zygmunt III do J.K. Chodkiewicza, Warszawa, 13 VII 1617,
B. PAU/PAN Kraków, rkps 359, k. 44. Decyzja o powierzeniu Radziwiłłowi dowódz-
twa: Zygmunt III do K. Radziwiłła, Warszawa, 14 VII 1617, Warszawa, 28 VII i 8 VIII
1617, BR, rkps 72, k. 150, 152, 154. W tym ostatnim liście monarcha polecał hetmano-
wi, aby odesłał roty do Moskwy, jeśli zagrożenie ustanie; kulisy decyzji królewskiej:
K. Denhoff do K. Radziwiłła, Warszawa, 13 VII 1617, AGAD, AR, dz. V, sygn. 2967,
s. 18; L. Sapieha do K. Radziwiłła, Warszawa, 14 VII 1617, [w:] ADR, s. 259.

65

J.K. Chodkiewicz do J. Wołłowicza, Orsza, 24 IX 1616, BN, BOZ, rkps 960, s. 500.

66

РНБ, F. 971, op. 2, dz. 321/2, nr 19.

background image

83

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

warzyszom z roty Mikołaja Hlebowicza, że nie otrzymał pieniędzy
na żołd i boi się, że zebrane dotychczas towarzystwo rozjedzie się
do domów. Wojewoda smoleński wnioskował z tego, że jego rota
niezbyt szybko pojawi się w Orszy, którą Chodkiewicz wybrał jako
miejsce koncentracji swych sił. Niewiele się pomylił, podkomendni
Kreytza (Kreutza vel Kreutzena) bardzo długo trawili czas bezczyn-
nie w Augustowie i Sejnach, a popis odbył się dopiero w maju 1617 r.
w Smoleńsku. Na początku września hetman wielki stwierdzał, że
z powodu braku środków Peter Learmont i Conti nie rozpoczę-
li jeszcze zaciągów. Podobnie było z Heinrichem Klebekiem i An-
drzejem Szpilem (Spillem), do których Chodkiewicz na początku
stycznia na próżno wysyłał komorników z ponagleniem. Rota tego
pierwszego popisał się dopiero razem z Kreutzem

67

. Sytuacja była

o tyle niebezpieczna, że część armii litewskiej pod dowództwem re-
ferendarza litewskiego Aleksandra Gosiewskiego walczyła już prze-
ciw wojskom moskiewskim w obozie pod Twierdylicą.

Chodkiewicz postanowił bowiem odblokować Smoleńsk poprzez

wysłanie wojsk litewskich na tyły przeciwnika, aby odcięły dopływ
żywności i posiłków do moskiewskich ostrożków blokujących Smo-
leńsk

68

. Na przełomie września i października w obozie referendarza

litewskiego było około 2000 żołnierzy, w tym 4 roty rajtarskie: Gadena
(popis 27 września), Wyszla, Lisowskiego pod porucznikiem Skroc-
kim i Sokołowskiego (popis 17 października). W grudniu Gosiewski
dysponował, wedle własnej oceny, 1600 jazdy i 200 piechoty polskiej,
przy czym wydaje się, że liczba rot rajtarskich nie uległa zmianie. Rota
Gadena odegrała znaczną rolę w odparciu uderzenia moskiewskiego
na obóz litewski 26 października, zaś w lutym rotmistrz ten świetnie
się spisał w czasie dwóch czat w kierunku Dorohobuża i Wiaźmy. Jego
zasługi docenili żołnierze, prosząc konwokację wileńską o obmyśle-

67

M. Hlebowicz do J.K. Chodkiewicza, Zasław, 13 XII 1616, B. PAU/PAN Kraków, rkps

357, k. 155; S. Rysiński do K. Radziwiłła, Wilno, 29 X 1616, AGAD, AR, dz. V, rkps 13601,
s. 85; Zygmunt III do J.K. Chodkiewicza, Warszawa, 4 XI 1616, B. PAU/PAN Kraków, rkps
1051, k. 115v; List pana podskarbiego ze Smoleńska 17 May 1617, ibidem, k. 168. Co ciekawe,
z rejestrów skarbowych wynikało, że roty Szpila, Klebeka i Kreytza (Kreutza vel Kreutzena)
zostały popisane 26 IV 1617; Sumariusz wojska JKM, k. 1; J.K. Chodkiewicz do Zygmunta
III, b.m.w., 20 IX 1616, B. PAU/PAN Kraków, rkps 1051, s. 103; idem do J. Zadzika, Bychów,
2 I 1617, Riksarkivet, Sztokholm, Extranea IX Polen, sygn. 115; na temat Spilla vel Szpila
oraz Klebeka zob. K. Żojdź, op. cit., s. 85, przyp. 85, 87, przyp. 91.

68

J.K. Chodkiewicz do J. Wołłowicza, Orsza, 24 IX 1616, BN, BOZ, rkps 960, s. 500.

background image

84

Przemysław Gawron

nie dlań stosownej nagrody. Uczestnicy zjazdu obiecali ze swej strony,
że zwrócą się w tej sprawie do króla. Mniej szczęśliwy przebieg miał
marcowy podjazd w kierunku Dorohobuża, z udziałem Wyszla, Po-
temkina, Korsaka i Carewicza, rozbity przez Moskwicinów. Niemniej
Gosiewski, stale domagając się od Chodkiewicza posiłków, często
wymieniał wśród nich rajtarię. Jan Kunowski, uczestnik zmagań, które
opisał w formie poematu, wyraźnie rozróżniał rajtarię niemiecką „Ga-
don rajtarów sto Niemca prowadził” od polskiej „też Sokołowski pol-
skich sto osadził”

69

, nie wiadomo jednak, na czym owo rozróżnienie

dokładnie polegało.

Na podstawie relacji Gosiewskiego można także przypuszczać, że

rajtarzy byli bardziej zdyscyplinowani niż oddziały autoramentu na-
rodowego. Kiedy w styczniu towarzystwo z rot starosty mińskiego Mi-
kołaja Bogusława Zenowicza, Janusza Kiszki, Jana Gimbuta, Fabiana
Ruckiego, i Rączkowskiego wszczęło bunt, domagając się zaległego
żołdu, rota Wyszla nie przystąpiła do niego, zaś Skrocki i Sokołowski
zdołali uspokoić towarzystwo. Przyczyną takiego stanu rzeczy mógł
być też fakt, że rotmistrzowie rajtarscy byli jednak w obozie, zaś po-
rucznicy rot husarskich nie posiadali dostatecznego autorytetu wśród
podkomendnych, na co zdawał się wskazywać sam Gosiewski

70

.

69

Popisy wojska w 1616 r.: B. Czart., rkps 110, s. 16; listy A. Gosiewskiego do J.K. Chod-

kiewicza, obóz za Berezyną mil 2, 17 X 1616, z obozu u Smoleńska, 26 X 1616, z obozu, 8 I
1617, z obozu, 7 II 1617, z obozu 15 II 1617, z obozu 18 II 1617, z obozu, 16 III 1617, BN,
BOZ, rkps 1795, t. 7, k. 14, 16, 23, 25, 27, 29, 33; A. Gosiewski do K. Radziwiłła, Orsza, 25
IX 1616, z obozu nad Dnieprem u Spasa w Twierdylicy, 12 XII 1616, obóz na Twierdylicy,
10 IV 1617, AGAD, AR, dz. V, sygn. 4560/II, s. 16, 19, 25; A. Gosiewski do J.K. Madaleń-
skiego, obóz w Twierdylicy, 23 IV 1617, B. PAU/PAN Kraków, rkps 342, s. 611; M. Hlebo-
wicz do J.K. Chodkiewicza Dębryn (?), 18 III 1617, B. PAU/PAN Kraków, rkps 357, k. 169;
A. Sapieha do J.K. Chodkiewicza, Orsza, 29 I 1617, BR, rkps 77, k. 241; instrukcja wojska
na konwokację wileńską, obóz na Twierdylicy, 23 III 1617, AGAD, AR dz. II, sygn. 669,
s. 1 n; uchwała konwokacji wileńskiej, Wilno, 27 IV 1617, [w:] Akta Stanów…, s. 228;
J. Kunowski, Odsiecz Smoleńska przez sławnie wielmożnego Jego Mości Pana Alexandra Kor-
wina Gosiewskiego
[…] przez towarzysza pod sprawą IMci natenczas będącego pod Smoleń-
skiem spisano roku pańskiego 1617 Julij 20
, Riksarkivet, Sztokholm Skokloster Samlingen,
sygn. 340 (mikrofilm w AGAD, drukiem: J. Kunowski, Odsiecz Smoleńska przez Sławnie
Wielmożnego Jego Mości Pana Alexandra Korwina Gosiewskiego, referendarza i pisarza Wiel-
kiego Księstwa Litewskiego. Wieliskiego i kupiskiego etc. starosty przez towarzysza pod sprawą
Jego Mości natenczas będącego pod Smoleńskiem spisano roku pańskiego 1617 Julii 20 dnia
,
[w:] Sprawa smoleńska. Z literatury okolicznościowej pierwszej połowy XVII wieku, oprac.
M.M. Kacprzak, Warszawa 2006, s. 105–108).

70

A. Gosiewski do J. K. Chodkiewicza, obóz na Twierdylicy 14 I 1617, B. PAU – PAN

background image

85

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

Na podstawie rachunków skarbowych można przyjąć, że w kwar-

tale pomiędzy 13 marca a 13 czerwca 1617 r. Gosiewski dysponował
ośmioma rotami rajtarskimi: Gaden – 100 koni, Sokołowski – 82,
Wyszel – 93, Skrocki – 99, Jarosz Sienkiewicz – 32, Szpil (Spill) –
70, Klebek i Kreitz (Kreutz vel Kreutzen) – 100 koni, przy czym 3
ostatnie roty zostały popisane dopiero 26 kwietnia, oraz rotą dra-
gońską Contiego. Było to 677 koni rajtarów i 132 konie dragonów.
Stanowiło to w sumie około 35% całości sił Gosiewskiego, wynoszą-
cych 2307 koni i porcji. W następnych kwartale liczba rot rajtarskich
spadła do 5 (Gaden – 93, Sokołowski – 93, Wyszel – 78, Skrocki –
100, Sienkiewicz – 100, zniknęły roty Kreutza, Szpila i Klebeka), zaś
dragonów do 83, co daje w sumie około 23% z armii liczącej 2382
konie i porcje. Pod Dorohobużem, w kolejnym okresie rozliczenio-
wym, pod komendą hetmana wielkiego, znalazło się ponownie 8 rot
rajtarskich (Gaden – 86, Sokołowski – 83, Skrockiego, którego po
śmierci zastąpił Jan Sobieszczański – 92, Wyszel – 70; Sienkiewicz –
100, Szpil vel Spill – 32, Klebek – 58; Kreytz vel Kreutz vel Kreutzen
– 40) liczących w sumie 561 koni oraz 78 dragonów, pozostałych po
zmarłym rotmistrzu Contim, co w sumie czyni 639 koni, a zatem
19% całości sił liczących 3296 koni i porcji. Charakterystyczne były
wysokie straty chorągwi rajtarskich w tym kwartale. Gaden stracił
10% roty, Sokołowski 12, Sobieszczański 8, Wyszel 11, ale już Kle-
bek 47, Kreutz 70 a Szpil aż 78% (25 z 32 koni). W tym stanie raj-
taria i dragonia Chodkiewicza oczekiwały na przybycie królewicza
Władysława Zygmunta Wazy, natomiast w obozie Gosiewskiego,
a następnie Chodkiewicza, nie było piechoty niemieckiej

71

.

Kraków, rkps 357, k. 159; koła odbywały się także w marcu: A. K. Gosiewski do J. K.
Chodkiewicza, Twierdylica nad Dnieprem 9 III 1617, z obozu 16 III 1617, BN BOZ, rkps
1795, t. 7, k. 31, 33.

71

Sumariusz wojska JKM, k. 1–5v; por. A.A. Majewski, Moskwa…, s. 104–105. Należy

też dodać, że w załodze Smoleńska znajdowała się rota rajtarska Wojciecha Baranow-
skiego, nie było natomiast piechoty niemieckiej. Zgodnie z Sumariuszem wojska JKM,
k 1v–4, Potemkin prowadził w 1617 r. rotę kozacką 70 koni, której liczebność w obozie
dorohobuskim spadła do 33 koni, zatem Chodkiewicz nakazał rotmistrzowi rozwiązać
rotę. Platemberg i Aderkas nie występują w tym źródle. W odniesieniu do tego drugiego
zachowała się wzmianka w liście kapitana smoleńskiego Jana Tokarskiego do J.K.
Chodkiewicza, Smoleńsk 27 X 1618 (możliwe, że data roczna jest błędna – B. PAU/
PAN Kraków, rkps 356, k. 224), że 80 rajtarów Woltera Platemberga znalazło się w zam-
ku smoleńskim, skarżąc się na rotmistrza, iż miał im w Lubomlu wypłacić należne pie-
niądze, jednak nie przybył na umówiony czas, zatem żołnierze zdecydowali się pójść do

background image

86

Przemysław Gawron

Wielkość i struktura wojsk królewicza została opracowana przez

Andrzeja Adama Majewskiego, zatem w dalszych rozważaniach będę
się opierał na jego ustaleniach, dokonując niezbędnych korekt

72

.

Zgodnie z planem, armia Władysława Zygmunta miała się składać
z 2000 husarii, 1200 rajtarów, 1200 kozaków, 3000 piechoty polskiej
i 1000 niemieckiej

73

. Część zaciągów piechoty niemieckiej prowa-

dzono w Prusach Królewskich, pod nadzorem Jana Weihera, który
tymczasem otrzymał godność wojewody chełmińskiego. Zbierały
się tam roty Denhoffa (Gerarda?), Rosena (Johana?) oraz Szmelinga
(Heinricha lub Ernesta), po raz kolejny dając się we znaki miejscowej
ludności. Biskup chełmiński Jan Kuczborski skarżył się natomiast na
postępowanie podkomendnych Ottona von Medema, Szmelinga, Ro-
sena, Wilhelma Appelmana oraz Petera Learmonta

74

.

Zgodnie z danymi pochodzącymi ze skarbu koronnego, w armii

królewicza służyć miało siedem rot rajtarskich: Gerarda Denhoffa
(200 koni), Ottona von Medem (200 koni), Friedricha Georga Rec-
ka (150 koni), Johanna Rosena (200 koni), Georga Ambotena (100
koni), Ernesta Szmelinga (100 koni) oraz Heinricha Szmelinga (100
koni)

75

, jednak w związku ze szwedzkim atakiem na Inflanty część

z nich została – o czym była mowa wcześniej – wysłana do Inflant.
Piechota niemiecka reprezentowana była przez oddziały: Petera
Learmonta (300 stawek żołdu), Wilhelma Appelmana (200 stawek
żołdu) oraz Jakuba Butlera (100 stawek żołdu)

76

.

Pomiędzy majem a lipcem 1617 r. oddziały królewicza zbiera-

ły się na Wołyniu. 15 czerwca popisana została m.in. rota rajtarska
Ottona von Medem (200 koni), zaś najpóźniej pod koniec lipca
w obozie znalazła się druga rota rajtarska Dietricha vel Teodora Den-
hoffa (200 koni) oraz 600 piechoty niemieckiej, podzielonej na 3

obozu Chodkiewicza. Kiedy odjechali z zamku, Tokarski dowiedział się, że Platemberg
dotarł do Orszy. Co ciekawe, w czerwcu 1618 r. Wilhelm Platemberg prowadził na roz-
kaz królewicza i Chodkiewicza zaciągi suplementowe do roty rajtarskiej w Wolmarze
i Zyrtnikach; W. Platemberg do K. Radziwiłła, Krimony, 16 VI 1618, AGAD, AR, dz. V,
sygn. 11869, s. 7.

72

A.A. Majewski, Moskwa…, passim

73

Komput żołdu na zaciąg do Moskwy, B. PAU/PAN Kraków, rkps 1051, s. 81.

74

P. Gawron, Oddziały autoramentu…, s. 51.

75

Ekspensa…, k. 13.

76

Ibidem, k. 16v–17.

background image

87

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

kompanie: Petera Learmonta (300), Jacoba Butlera (100) i Wilhel-
ma Appelmana (200). Pułkiem dowodził prawdopodobnie Appel-
man. Dwie roty rajtarskie, które były przewidziane jako część wojsk
Władysława: Heinricha von Rosen (200) i Swilinga (Szmelinga?)
(100), znalazły się jednak w obozie hetmana Żółkiewskiego, który
zbierał siły przeciwko zbliżającej się do Korony armii tureckiej pod
wodzą Iskendera paszy. W lipcu, na polecenie Zygmunta III, króle-
wicz wysłał do obozu Żółkiewskiego pułk Marcina Kazanowskiego,
w którego składzie nie było jednak rot cudzoziemskich

77

.

We wrześniu wojsko królewicza, które zgodnie z decyzją Zyg-

munta III nie czekało, aż ustanie zagrożenie ze strony Turków i bez
pułku Kazanowskiego ruszyło na Białoruś i dotarło pod Mohylew.
Na radzie wojennej 10 września rozpatrywano prośbę Chodkiewi-
cza, blokującego Dorohobuż, o posiłki w postaci piechoty i artylerii.
Pierwotnie planowano doń posłać 600 piechoty niemieckiej i 400
polskiej, ale ostatecznie tylko Appelman ruszył pod Dorohobuż.
Na podstawie listu Władysława do Chodkiewicza można przypusz-
czać, że 12 września wysłano Butlera, a następnie pozostałe kompa-
nie. Pod koniec września w obozie hetmańskim znajdowała się cała
piechota w liczbie 2500 ludzi, choć część z nich uciekła, część cho-
rowała, wszyscy zaś odczuwali głód. W przypadku jazdy pod Smo-
leńskiem zjawiła się chorągiew husarska Lwa Sapiehy oraz rajtarska
Medema, przy czym obie teoretycznie liczyły po 200 koni. Jednak
zdaniem Lwa Sapiehy obie jednostki nie miały pełnych składów oso-
bowych. Oddziały obecne w obozie – zwłaszcza piechota – bunto-
wały się i domagały zapłaty należnego żołdu. Władysław i hetman
wielki litewski połączyli swoje siły dopiero 9 października w obozie
pod Dorohobużem. Miasto skapitulowało 2 dni później. Piechota
niemiecka obsadziła bramy zamkowe, a Appelmanowi poruczono
pieczę nad artylerią i dolnym zamkiem

78

.

77

J. Sobieski, op. cit., s. 15–19; Tym sposobem wojsko królewica JM idzie, B. PAU/PAN

Kraków, rkps 1051, k. 134; Z królewicem JM te roty iść mają, ibidem, k. 191; Z. Ossoliński,
Pamiętnik, oprac. J. Długosz, Warszawa 1983, s. 94–95, S. Kobierzycki, op. cit., s. 222;
A.A. Majewski, Moskwa…, s. 99–104.

78

L. Sapieha do J.S. Sapiehy, obóz pod Smoleńskiem, 28 IX 1617, ЛНБ, F. 103, op. 1,

sygn. 124 (teka I, nr 124); Władysław Zygmunt do J.K. Chodkiewicza, Mohylew, 12 IX
1617, B. PAU/PAN Kraków, rkps 359, k. 76; J. Sobieski, op. cit., s. 21, 24–25; S. Kobie-
rzycki, op. cit., s. 224; A.A. Majewski, Moskwa…, s. 106–110.

background image

88

Przemysław Gawron

Po nieco zaskakującej kapitulacji Wiaźmy w tym samym miesiącu

wojska królewicza zaniechały poważniejszych działań wojennych, roz-
kładając się na leża zimowe. Komisarze prosili króla o przysłanie na
front moskiewski piechoty niemieckiej z Inflant, król uznał jednak, że
nie będzie to możliwe ze względu na trwające w tej prowincji działania
wojenne przeciwko Szwedom. Władca uważał także, że wysyłanie nie-
wielkiego w sumie oddziału wiązałoby się z koniecznością przemarszu
przez wrogie terytorium i narażałby go na niebezpieczeństwo znisz-
czenia, dlatego ostatecznie odmówił przysłania żołnierzy

79

.

Tymczasem pułk Appelmana, do którego dołączono spieszonych

dragonów po nieboszczyku Contim, liczący obecnie 700 stawek żoł-
du, stał wraz z królewiczem i hetmanem wielkim w Wiaźmie, po-
dobnie jak niektóre roty rajtarskie, na przykład oddział Aderkasa.
W lutym 1618 r., kiedy w mieście zapanowała panika po przejściu
na stronę wroga atamana Dymitra Koniuchowa, piechotę w szyku
bojowym wyprowadzono przed miasto, strzeżone tymczasem przez
rajtarów Aderkasa

80

. Część rot rajtarskich obsadzał ostróżki, których

zadaniem była obserwacja i blokowanie sił moskiewskich w pobli-
skich zamkach. Gaden obsadził umocnienia położone dwie mile na
wschód od miasta. Rotę Potemkina wysłano w listopadzie do Ko-
zielska wraz z piechotą polską Kochanowskiego i moskiewskimi
strzelcami wspomnianego przed chwilą Koniuchowa

81

. W tym sa-

mym miesiącu 200 rajtarów Denhoffa znalazło się wraz z husarzami
starosty śremskiego Piotra Opalińskiego (100 koni) i kasztelana beł-
skiego Stanisława Żurawińskiego (100 koni) w ostrożku nieopodal
Kaługi pod Towarkowem. W grudniu przybyła tam rota Potemkina.
Oddziały królewicza toczyły tam ze zmiennym szczęściem przez
kilka miesięcy walki z moskiewskim wojewodą Dymitrem Pożar-
skim. W lutym 1618 r. Denhoff został pobity, tracąc 11 towarzyszy,
z pomocą przybyła mu m.in. rota Potemkina, dzięki czemu udało się
uniknąć poważniejszych strat

82

.

79

Zygmunt III do komisarzy moskiewskich, Warszawa, 29 I 1618, ANK, Archiwum

Krzeszowickie Potockich, sygn. 3374, s. 11 (kopia).

80

S. Kobierzycki, op. cit., s. 226–227; Z. Kazanowski do K. Denhoffa, b.m.w., 4 XI 1617,

B.PAU/PAN Kraków, rkps 1051, k. 251v; J. Sobieski, op. cit., s. 43.

81

S. Kobierzycki, op. cit., s. 241; J. Sobieski, op. cit., s. 30.

82

A. Szołdrski do J. Zadzika, b.m.w., 24 XI 1617, B. PAU/PAN Kraków 1051, k. 232;

J. Sobieski, op. cit., s. 31, 35, 42; S. Kobierzycki, op. cit., s. 229; A.A. Majewski, Mo-

background image

89

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

Oddziały cudzoziemskie wzięły także udział w niefortunnej gru-

dniowej wyprawie pod Możajsk. Wedle Sobieskiego były to roty pie-
sze: Learmonta (300), Butlera (100) i niewymienionego z nazwiska
Irlandczyka (100) oraz rajtarskie Medema (100), Sobieszczańskie-
go (100) i Gadena (100). Dwustu piechurów Appelmana pozostało
w Wiaźmie. Stanisław Kobierzycki wspomniał tylko o dwóch rotach
piechoty, zaś w miejsce Sobieszczańskiego wstawił Klebeka. Nie
doszło do starcia z wojewodą możajskim Borysem Michajłowiczem
Łykowem, który był dobrze ufortyfikowany w Możajsku i nie dał
się zaskoczyć, zaś siarczysty mróz doprowadził w czasie tej czaty do
śmierci kilkunastu piechurów niemieckich

83

.

Potyczki z udziałem rot rajtarskich miały też miejsce wiosną 1618 r.

Rota Aderkasa uczestniczyła w czacie Jakuba Sobieskiego i Janusza Kisz-
ki pod Białą, wysłanej w celu udzielenia pomocy załodze ostróżka pod
komendą Fiodora Meszczerina. Jednak na wieść o odwrocie wojsk mo-
skiewskich spod fortyfikacji Kiszka wrócił do obozu. W połowie maja
szyszowie moskiewscy zaatakowali transport żywności, wiezionej przez
kupców do obozu polsko-litewskiego nad Ugrą. Starosta parnawski Ja-
nusz Kiszka, który na polecenie hetmana czuwał nad tym sektorem, wy-
słał grupę pościgową, złożoną z roty Gadena i 100 ochotników. Gaden
dotarł na pobojowisko, ale nie znalazł szyszów i wrócił się do obozu

84

.

Ten sam dowódca 2 czerwca rozbił, wespół z rotą Sobieszczańskiego
i husarzami Kiszki podjazd moskiewski Hrehorego Wałujewa, który za-
atakował ostróżek na przedpolu Wiaźmy. Zwycięzcy wzięli cenne łupy,
przede wszystkim konie

85

.

Podkomendni Gadena, obok towarzystwa Kiszki, Jana Gimbuta

oraz Mikołaja Bogusława Zienowicza, wzięli też udział w buncie 19
grudnia 1617 r., odmawiając dalszej służby, ponieważ ćwierć skoń-
czyła się 6 dni wcześniej. Burzliwe negocjacje trwały do 30 grudnia,
kiedy żołnierze zgodzili się pozostać w obozie, wierząc w obietni-
ce królewicza i hetmana, że otrzymają zaległy żołd. Podobny bunt
miał miejsce w połowie czerwca 1618 r., tym razem dotyczył pod-

skwa…, s. 111.

83

J. Sobieski, op. cit., s. 33–35; S. Kobierzycki, op. cit., s. 231; J. Ossoliński, Pamiętnik,

oprac. W. Czapliński, Warszawa 1976, s. 61; A.A. Majewski, Moskwa…, s. 114–116.

84

J. Sobieski, op. cit., s. 52, 53.

85

Ibidem s. 54.

background image

90

Przemysław Gawron

komendnych Gimbuta, Benedykta Sokołowskiego i Aleksandra Go-
siewskiego, ale hetman zdołał go szybko uspokoić

86

.

Na przełomie czerwca i lipca armia królewicza skoncentrowana

w Krzemieńsku i wzmocniona pułkiem Marcina Kazanowskiego,
przybyłym z Korony, liczyła 11 040 stawek żołdu. Znajdowało się
w niej 10 chorągwi rajtarskich (Aderkasa, Dietricha Denhoffa, Ga-
dena, Klebeka, Otto Medema, Platemberga, Potemkina, Heinricha
von Rosena, Sobieszczańskiego i Sokołowskiego – w sumie 1150
koni) oraz 2 regimenty piechoty niemieckiej (Wilhelma Appelmana
i Petera Learmonta – oba po 500 porcji). Być może w lipcu przy-
był pułk Butlera (500 piechoty). W sierpniu wzmocniły ją oddziały
piechoty niemieckiej Begla (prawdopodobnie Georg Beugel – 1450
„półpiętnasta”), Brenna (400), szkocka piechota Fullera (prawdo-
podobnie tożsamy z pojawiającymi się w rosyjskich źródłach Fal-
lerem i Fajlerdem) i chorągiew dragońska Seja (200). Oddział So-
bieszczańskiego otrzymał posiłki

87

.

Część nowych oddziałów zbierała się ponownie w Prusach Kró-

lewskich, uzupełnień szukali tam podkomendni Appelmana, i Le-
armonta, zaciąg prowadził także Karol Sej. Po raz kolejny ucierpiała
na tym ludność prowincji, do czego przyczynił się zwłaszcza Sej

88

.

Oddziały podążały do obozu nader wolno, król posyłał specjalnych
komorników w celu skłonienia żołnierzy do szybszego marszu, za-
powiadając przy tym komisarzom, że poza jednostkami znajdujący-
mi się w drodze nie mogą liczyć na dalsze posiłki. Oczekiwał także
od nich rzetelnych popisów wojska, podając jako przykład oddziału
o niepełnym stanie osobowym pułk piechoty Appelmana

89

.

Warto pamiętać, że brak żołdu i ciężkie warunki służby skłaniały

niektórych żołnierzy cudzoziemskich do przechodzenia na stronę
moskiewską. Z badań Olega Skobielkina wynika, że armię królewi-
cza Władysława opuściło od maja 1618 r. co najmniej 68 żołnierzy.

86

Ibidem, s. 36, 55.

87

A.A. Majewski, Liczebność…, s. 8–9; na temat Fallera i Fajlerda zob. О.В. Скобелкин,

op. cit., s. 21.

88

P. Gawron, Oddziały autoramentu…, s. 52.

89

Zygmunt III do komisarzy, Warszawa, 21 V 1618 i 7 VII 1617, [w:] J. Sobieski, op. cit.,

s. 102, 104; Zygmunt III do J.K. Chodkiewicza, Warszawa, 10 V 1618, B. PAU/PAN
Kraków, rkps 359, k. 116; Zygmunt III do L. Sapiehy, Warszawa 26 VI 1618, [w:] Listy
Zygmunta III…
, s. 255–256.

background image

91

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

W tej grupie znalazło się 32 mieszkańców Prus, 12 Szkotów, 11 ludzi
z „cesarstwa”, 6 Anglików, po dwóch Francuzów i Inflantczyków, Ir-
landczyk, Duńczyk oraz mieszkaniec Hamburga. Byli wśród nich raj-
tarzy, jak Szkot zapisany jako Iwan Skobin, który zdezerterował w cza-
sie walk pod Możajskiem, pomimo wysokiego żołdu wynoszącego 15
zł miesięcznie czy Anglik Abram Kostis. Przeważali jednak piechurzy,
jak wywodzący się z cesarstwa i dezerterujący w tym samym czasie
Iwan Kanslar. Trafiali się także oficerowie, jak kapitan Jahan Kamel,
(Johann Kamel) czy szkocki rotmistrz w służbie królewicza Archi-
bald Wahub, zgodnie z zeznaniem złożonym w Moskwie dowodzą-
cy rotą złożoną z 300 piechurów. Analiza danych podawanych przez
rosyjskiego badacza pozwala wyróżnić 3 roty bardziej „podatne” na
dezercję: dragońską Seja oraz piesze Appelmana i Learmonta. Pierw-
szą z nich opuściło 15 ludzi, w tym 10 Prusaków, dwóch „cesarskich”,
Anglik, Irlandczyk i Niemiec, drugą trzech Prusaków, dwóch Angli-
ków, Szkot, „cesarski” oraz Inflantczyk, trzecią po dwóch Anglików,
Prusaków i „cesarskich” oraz po jednym Szkocie i Inflantczyku. Trzeba
jednak pamiętać, że w wielu przypadkach carscy urzędnicy nie odno-
towali jednostki, z której pochodził dezerter. Co ciekawe, dwóch pod-
komendnych z oddziała Learmonta zabrało ze sobą żony, które wraz
z nimi przeszły na służbę carską

90

.

5 lipca Chodkiewicz skłonił radę wojenną do przyjęcia jego planu

uderzenia na Borysów. Według Jakuba Sobieskiego, w wyprawie bra-
ła udział między innymi piechota niemiecka, przypuszczalnie cała,
skoro wojewodzic lubelski nie wspomina o poszczególnych pułkach
oraz roty rajtarskie: Gadena, Sokołowskiego, Platemberga, Potemki-
na, Klebeka, Denhoffa i Aderkasa. Próba zdobycia obwarowań nad
ranem 7 lipca, w której bardzo aktywny udział wzięli piechurzy Le-
armonta, Appelmana i Butlera, doprowadziła do zajęcia monasteru,
spalenia ostróżka i zmuszeniu moskiewskiej załogi do zamknięcia
się w zamku. O skali walk świadczy fakt, że pierwszy z nich stracił 19
ludzi. W tym czasie dowodzący w Możajsku Łykow podjął działania
zaczepne, powstrzymane chwilowo przez Lisowczyków. Chodkie-
wicz posłał im na pomoc oddział, dowodzony przez Gadena, w któ-
rym obok roty dowódcy znalazła się także rota Klebeka. W obliczu
niepowodzenia rada wojenna podjęła decyzję o budowie ostróżka

90

О.В. Скобелкин, op. cit., passim.

background image

92

Przemysław Gawron

pod Borysowem, obsadzonego przez piechotę polską, pozostawie-
niu w obozie dwóch rot z rotmistrzem Bosackim i ruszeniu z pozo-
stałymi siłami pod Możajsk

91

.

9 lipca Chodkiewicz próbował wciągnąć Łykowa w zasadzkę,

obsadzając Lisowczyków w roli wabia. Za nimi stała ukryta w chru-
stach piechota niemiecka, dalej na prawym skrzydle byli m.in. rajta-
rzy Sokołowskiego i Platemberga, na lewym zaś Gaden i Denhoff.
Wedle Sobieskiego w starciu wzięły także udział roty Aderkasa
i Klebeka. Lisowczycy wykonali zadanie, po czym wojsko ruszyło
im na pomoc. Rajtarzy – po początkowym sukcesie – znaleźli się
w tarapatach, ponieważ Moskwa zepchnęła ich aż do kobylin. Sy-
tuacje uratowała piechota niemiecka, która oskrzydliła przeciwni-
ka uderzając z lewego skrzydła i pobiła wroga, który rzucił się do
ucieczki. Autor Summariusa przypisał niemal całą zasługę zwycię-
stwa rajtarom, wspieranym przez Walonów i piechotę węgierską.
Wojsko królewicza poniosło znaczne straty, osiągnąwszy jedynie
połowiczny sukces. Za taki stan rzeczy Sobieski winił tak hetman,
który nie dość szybko wsparł Lisowczyków, jak i piechotę niemiec-
ką, która zbyt późno weszła do walki i nie wykorzystała szansy na
podpalenie posady Możajska

92

.

Kilka następnych dni upłynęło spokojnie, oddziały hetmańskie

wróciły pod Borysów, natomiast hetman wysłał dwie czaty, których
trzon stanowiła rota rajtarska Benedykta Sokołowskiego, wzmoc-
niona przez Lisowczyków i ochotników spod chorągwi. 10 lipca
zmusiła Moskwę do opuszczenia ostróżka pod Wereją, zaś 15 lipca
rozbiła czatę moskiewską, wysłaną przez Dymitra Mamstrukowi-
cza Czerkasskiego

93

. 22 lipca rajtarzy i piechota niemiecka odegrali

znacząca rolę w starciu z wojskami Czerkasskiego niedaleko Mona-

91

J. Sobieski, op. cit., s. 57–60; NN do NN, obóz pod Borysowem, 7 VII 1618, LVVA,

F. 673, op. 1, sygn. 1224, k. 43; Summarius rzeczy tych, które się toczyły za podeściem
królewicza JM i JM pana hetmana pod Borysów. Konfessata przy tym krótko zebrane więź-
niów i przedawczyków
, AAWO, sygn. D–84, k. 22, [dalej: Summarius] podaje datę 6 VII;
A.A. Majewski, Moskwa…, s. 144–145.

92

J. Sobieski, op. cit., s. 60–61; Czoby się sam z nami działo krótko oznaymuię osobliwie

kilka potrzeb naszym fortunnie poszły [lipiec 1618], LVVA, F. 673, op. 1, sygn. 1224, k.
66; Summarius, k. 23v; A.A. Majewski, (Moskwa…, s. 146–147) podkreślił wysokie
straty wojsk moskiewskich.

93

J. Sobieski, op. cit., s. 61–62; A.A. Majewski, Moskwa…, s. 147–148.

background image

93

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

styru Łużeckiego. Klebek, Aderkas i Denhoff oraz piechota Lear-
monta zajęli pozycje na lewym skrzydle, za stanowiącymi pierwszą
linie Lisowczykami, na prawym stała m.in. rota Gadena. Learmont,
Gaden i Denhoff rozbili Moskwicinów i zepchnęli ich do ostrogu.
Szczególnie do zwycięstwa przyczynił się szkocki dowódca piecho-
ty, choć jego oddział poniósł znaczne straty

94

. Pomimo tego hetman

wysłał go w sukurs zaatakowanemu przez przeważające siły wroga
podjazdowi Jakuba Sobieskiego, który na polecenie Chodkiewicza
miał znaleźć miejsce na obóz pod Możajskiem

95

. Tymczasem 26

lipca przyszły wiadomości o posiłkach nadchodzących do Wiaźmy,
w tym tysiącu piechoty niemieckiej i węgierskiej

96

.

Cztery dni później Appelman podjął próbę zdobycia szańców Czer-

kasskiego, ale hetman, nie widząc możliwości odniesienia sukcesu,
nakazał mu odwrót. Po upływie kolejnych trzech dni Learmont stra-
cił 50 ludzi, biorąc udział – wespół z nadworną piechotą królewicza,
dowodzoną przez Bartłomieja Nowodworskiego – w odparciu ataku
wojsk Czerkasskiego. W starciu wzięła też udział rota Gadena. Od-
działy polsko-litewskie rozpoczęły oblężenie Możajska, w nocy z 10
na 11 sierpnia piechota niemiecka, pod kierunkiem Appelmana, wy-
budowała 4 szańce. Cztery dni później pod obozem doszło do starcia
pomiędzy 300 Tatarami Dymitra Pożarskiego a chorągwiami Den-
hoffa i Lwa Sapiehy, które czuwały w zasadzkę. Denhoff okazał się być
w gorącej wodzie kąpany i z częścią ludzi zaatakował pierwszy. Kie-
dy zawiodły pistolety, rajtarzy rzucili się do ucieczki, a ich dowódca,
którego koń został zraniony, omal nie zginął. Uratowała go interwen-
cja roty Sapiehy, dowodzonej przez porucznika Koncewicza

97

.

Miesięczne oblężenie nie przyniosło pożądanego rezultatu, choć

już 15 sierpnia Łykow i Wałujew uciekli z miasta. Zastępujący ich Fio-
dor Wasylewicz Wołyński spisał się dzielnie i uniemożliwił zdobycie
zamku armii królewicza, w której dowództwie nie brakowało sporów
i animozji, natomiast trudno było uświadczyć działa, pozostawione

94

J. Sobieski, op. cit., s. 63–64; Summarius, k. 26, pod datą 17 VII; A.A. Majewski, Mo-

skwa…, s. 149–152.

95

J. Sobieski, op. cit., s. 64–65.

96

Czoby się sam z nami działo krótko oznaymuię osobliwie kilka potrzeb naszym fortunnie

poszły [lipiec 1618], LVVA, F. 673, op. 1, sygn. 1224, k. 67.

97

J. Sobieski, op. cit., s. 66–69; A.A. Majewski, Moskwa…, s. 138–139.

background image

94

Przemysław Gawron

z powodu braku środków transportu w Borysowie. Walki i warunki
życia wyniszczały armię, 11 września hetman oceniał, że ma do dyspo-
zycji 1200 husarii, 800 rajtarów, 1000 kozaków, Lisowczyków i trochę
piechoty polskiej. Było w tym stwierdzeniu sporo przesady, niemniej
brak pieniędzy najbardziej dawał się we znaki piechocie, tak polskiej
jak i niemieckiej, która z powodu głodu i chorób umierała lub dezer-
terowała. Wojsko buntowało się, część oddziałów opuściła obóz, uda-
jąc się do Rzeczypospolitej. Wedle przypuszczeń A.A. Majewskiego,
wśród nich były chorągwie rajtarskie Denhoffa i Medema

98

.

W tej sytuacji w obozie królewicz zdecydowano o podjęciu mar-

szu na Moskwę

99

. Pod koniec września nadeszli z dawna oczekiwani

Zaporożcy, co pozwoliło Chodkiewiczowi podjąć 11 października
próbę zdobycia Moskwy. Uderzenie zostało skierowane do dwóch
bram: arbackiej i twerskiej. Wśród oddziałów atakujących pierwszy
cel znalazły się: piechota Jakuba Butlera (około 200), Petera Lear-
monta i Seja (około 400). W odwodzie stali rajtarzy Gadena (150
koni) i Sobieszczańskiego (150). Drugi cel atakowały m.in.: piecho-
ta Appelmana (180), Berena vel Brenna (ponad 130), Fullera (oko-
ło 100). W przypadku sukcesu, mieli ich wspomóc rajtarzy: Klebeka
(100), Platemberga (100), Aderkasa (100), Rosena (100), Soko-
łowskiego (100) i Potemkina (100)

100

.

Strona polsko-litewska straciła atut w postaci zaskoczenia po

tym, jak dzień przed szturmem do stolicy uciekło dwóch piechu-
rów, sądząc z nazwisk Francuzów: Jurij Bezson (Georges Besson)
i Jakow Bez ( Jacques Bess), którzy ujawnili zamysły hetmana. Pró-
by wysadzenia w powietrze bram i wdarcia się na mury spełzły na
niczym z powodu silnego ognia strony moskiewskiej

101

. W tej sytu-

98

J.K. Chodkiewicz do Zygmunta III, obóz pod Możajskiem 11 IX 1618, B. PAN Kór-

nik, rkps 292, s. 80; A. Nowodworski, L. Sapieha, K. Plichta, A. Gosiewski, J. Sobieski
do Zygmunta III, obóz na Zwienigrodzie, 29 IX 1618, ibidem, s. 102; J. Sobieski, op. cit.,
s. 69–72; A.A. Majewski, Moskwa…, s. 152–153; idem, Liczebność…, s. 9–10.

99

Konstanty Plichta do Jakuba Zadzika, obóz w Zwienigrodzie, 29 IX 1618, LVVA,

F. 673, op. 1, sygn. 1224, k. 87.

100

Jaka ordynacja w szturmie stołecznym była, B. PAN Kórnik, rkps 290, s. 301–302;

J. Sobieski, op. cit., s. 76–77; A.A. Majewski, Liczebność…, s. 10–11.

101

A. Nowodworski do W. Gembickiego, Tuszyno, 14 X 1618, Riksarkivet, Sztkholm,

Extranea IX Polen, sygn. 96; NN do NN, obóz na Tuszynie, 18 X 1618, LVVA, F. 673,
op. 1, sygn. 1224, k. 96; J. Sobieski, op. cit., s. 76–77; J. Ossoliński, op. cit., s. 82–83;
A.A. Majewski, Moskwa…, s. 168–175.

background image

95

Wojska zaciągu cudzoziemskiego...

acji królewiczowi pozostało jedynie blokowanie miasta i rokowania.
Najprawdopodobniej brała w nim udział rajtaria, przynajmniej 6
października roty Gadena, Sokołowskiego i Potemkina asystowały
komisarzom w czasie rokowań pod Moskwą

102

. Obie strony były na

tyle wyczerpane wojną, że po długich, burzliwych rokowaniach, naj-
pierw pod stolicą, a później we wsi Dywilino, uzgodniono warunki
rozejmu, podpisanego 11 grudnia 1618 r.

103

Na mocy jego posta-

nowień armia królewska powinna była opuścić państwo moskiew-
skie do 25 lutego 1619 r. Gros oddziałów maszerowało w kierunku
Wiaźmy, armia litewska ruszyła w kierunku Wołgi. Siarczysty mróz
i śniegi, w połączeniu z głodem, wszak marsz przebiegał przez tereny
spustoszone w czasie kampanii, sprawiły, że wielu żołnierzy, szcze-
gólnie spośród piechoty niemieckiej, zamarzło

104

. Wojna Rzeczypo-

spolitej z Państwem Moskiewskim dobiegła końca.

Jaką rolę odegrały w niej oddziały autoramentu cudzoziemskie-

go? Rajtarzy, których w armii Zygmunta III pod Smoleńskiem było
jedynie 450, stopniowo stali się jedną z ważniejszych formacji w ar-
mii litewskiej i koronnej. Szczególnie cenił ich sobie Chodkiewicz,
który już w 1612 r., podczas przygotowań do wyprawy Zygmun-
ta III na Moskwę, uznawał zaciąg tej formacji za nieodzowny. Pod
koniec 1614 r., kiedy król nakazał hetmanowi rozpuszczenie armii
i ochronę granicy siłami lekkiej jazdy, głównie pułkiem Aleksandra
Józefa Lisowskiego, stary wódz pisał, że zamiast kozaków woli wy-
korzystywać rajtarów i arkebuzerów. Nie odstraszał go od tego wy-
soki koszt utrzymania tej formacji, porównywalny z kosztem husarii,
przynajmniej w aspekcie żołdu

105

. Głównym atutem rajtarów była

ich uniwersalność. Dzięki dużej sile ognia nadawali się do obrony
fortyfikacji, stąd ich obecność w ostróżkach na przełomie lat 1617
i 1618. Równocześnie byli ruchliwi, mogli brać udział w czatach
i podjazdach, stanowiąc wsparcie ogniowe dla husarii i biorąc wraz

102

J. Sobieski, op. cit., s. 76.

103

Rokowania i warunki rozejmu: A.A. Majewski, Moskwa…, s. 176–209.

104

Tak zwany Pamiętnik Jakuba Sobieskiego. Dymitriada i wyprawa królewicza Władysła-

wa do Moskwy w latach 1617–1618, [w:] J. Sobieski, op. cit., s. 164; A.A. Majewski, Mo-
skwa…
, s. 210–211.

105

O roku 1612, zob. H. Wisner, Rzeczpospolita Wazów…, s. 91; J.K. Chodkiewicz do J.

Wołłowicza, Bychów, 19 XII 1614, BN, BOZ, rkps 960, s. 318; Akta zjazdów…, s. 211–
212.

background image

96

Przemysław Gawron

z nią udział w przełamujących szarżach. Należy zwrócić w tym kon-
tekście uwagę na pojawienie się w armii litewskiej dragonów, w nie-
zbyt jeszcze dużej liczbie, roty Contiego i Seja miały raptem po 200
koni. Chodkiewicz uważał, że jest to formacja tańsza niż piechota,
a równie skuteczna.

Piechota niemiecka była zaciągana zdecydowanie rzadziej, właści-

wie wyłącznie przy okazji tych kampanii, w czasie których przewidy-
wano konieczność prowadzenia oblężeń (1609, 1612, 1617–1618).
Piechurom nie ufał ani Żółkiewski, odprawiając większość z nich po
zajęciu Moskwy, ani Chodkiewicz, oskarżając o przyczynienie się
do kapitulacji Białej w 1613 r. Nawet w Smoleńsku piechota Lear-
monta służyła tylko do zimy 1614 r. Formacja ta była podatna na
choroby, pozbawiona żołdu traciła żołnierzy szybciej niż jazda, była
niezbyt ruchliwa i bardzo kosztowna. Właściwie wykorzystana po-
trafiła jednak pokazać swą morderczą skuteczność, jak choćby pułk
Learmonta pod Borysowem i Możajskiem w lipcu i sierpniu 1618 r.
Prowadzenie bez jej udziału, jak również bez odpowiedniej artylerii
poważniejszych oblężeń nie wchodziło w grę, o czym świadczą nie-
udane próby zdobycia obu wymienionych twierdz.

W przeciwieństwie do rajtarii, gdzie rotmistrzami byli też Polacy

i Litwini, przy czym kryterium podziału na rajtarów polskich i cudzo-
ziemskich i wynikające z niego różnice nie są w świetle dostępnych
źródeł jasne, w piechocie widać przede wszystkim cudzoziemców:
Szkotów, Irlandczyków, Holendrów czy Niemców. W przypadku raj-
tarów cudzoziemskich posiadane dane wskazują na rekrutację w Inf-
lantach i Kurlandii, bazą organizacyjno – rekrutacyjną dla piechoty
były Prusy Królewskie i Warmia, oczywiście poza żołnierzami służą-
cymi w armii Żółkiewskiego i załodze Moskwy po bitwie kłuszyńskiej,
którzy zaciągali się do służby poza granicami Rzeczypospolitej.

Odpowiadając zatem na zadane pytanie można zaryzykować

twierdzenie, że w znacznym stopniu przyczyniły się do sukcesu
w wojnie z państwem moskiewskim. Skutecznie uzupełniły auto-
rament narodowy, pozwalając na łączenie szybkości, zaskoczenia
i zdolności przełamujących ze znaczną siłą ognia. Korzystanie z woj-
skowych umiejętności cudzoziemców, obecne w staropolskiej sztu-
ce wojennej co najmniej od XV w., także i tym razem okazało się być
niezmiernie przydatne.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
D19200446 Rozporządzenie wykonawcze do rozporządzenia R O P z dnia 19 lipca 1920 r w przedmiocie og
D19200416 Rozporządzenie Rady Obrony Państwa z dnia 19 lipca 1920 r w przedmiocie ogłaszania w czas
Kolejki polowe nad Narwią w czasie I wojny światowej
Sprawa polska w czasie I wojny światowej, studia
Konwencja o bombardowaniu przez morskie siły zbrojne w czasie wojny
Wojny Rzeczpospolitej ze Szwecją w XVII w tabela
W czasie wojny zginęli prości Żydzi i wybitni, Żydzi
Konwencja o bombardowaniu przez morskie siły zbrojne w czasie wojny
wojny rzeczpospolitej z siasiad Nieznany
Sprawa polska w czasie I wojny światowej, Egzamin
Wojny Rzeczpospolitej z Turcja w XVIIw tabela
1920 03 27 Rozp wyk MSWoj i MKŻ Koleje w czasie wojny
Japonia w czasie I wojny światowej była sojusznikiem mocarstw wschodnich przeciw Niemcom
Wojny Rzeczpospolitej z Rosją w XVIIw tabela
Kolejki polowe nad Narwią w czasie I wojny światowej

więcej podobnych podstron