Sprawa polska w czasie I wojny światowej
W czasie I wojny światowej pod pojęciem „sprawa polska” rozumiemy kwestie dotyczącą istnienia Państwa Polskiego na arenie międzynarodowej trzeciego jej dawnych granicach.
Od trzeciego rozbioru polski sprawa polska była jednym z czynników łączących trzy mocarstwa zaborcze. Ani Austria, ani Prusy, ani Rosja nie były zainteresowane w odbudowie Polski, musiałby bowiem zwrócić zagarnięte przez siebie ziemie polskie. W czasie I wojny światowej dwa spośród państw zaborczych walczyły wspólne przeciwko trzeciemu. Żadne z nich nie zamierzało podnosić sprawy polskiej. Aby jednak wykorzystać społeczeństwo polskie do walki w swoich interesach, dowodzący armiami niemiecką i austriacka wydali odezwy do ludności polskiej zawierające szereg frazesów, żadnych jednak przyrzeczeń. Natomiast wydana w sierpniu 1914 roku odezwa głównodowodzącego armii carskiej księcia Mikołaja Mikołajewicza obiecywała zjednoczenie wszystkich ziem polskich pod berłem cara. Obietnica ta oznaczałaby, w przypadku jej urzeczywistnienia, że Polska zamiast pod trzema znalazłaby się pod panowaniem jednego zaborcy. Polakom wojna zaborców pomiędzy sobą dawała nadzieję, że być może zakończenie wojny przyniesie taką zmianę układu sił międzynarodowych, która umożliwi odbudowanie Polski.
Jeszcze przed wybuchem wojny ukształtowały się w Polsce dwie przeciwstawne sobie orientacje polityczne. Każda z nich wiązała swe nadzieje z jednym spośród dwóch bloków państw imperialistycznych. Wybuch wojny uwydatnił w sposób wyraźny związki i zależności obu kierunków politycznych od tych bloków.
Polska stała się od razu terenem zaciętych działań wojennych. Przez ziemie polskie przebiegały linie frontu wschodniego. Wschodniego walczących armiach znajdował się wielu Polaków, przymusowo wcielonych w szeregi wojsk zaborczych. Mimo to jednak Królestwo, gdzie Rosjanie nie zdążyli przeprowadzić powszechniej mobilizacji, mogło jeszcze dostarczyć setek tysięcy rekrutów. Rzeczą pierwszorzędnej wagi było też pozyskanie przychylności i poparcia ludności polskiej na bezpośrednim zapleczu frontu. Nic więc dziwnego, że obie walczące strony próbowały sobie pozyskać Polaków i występowały w roli „wyzwolicieli” narodu polskiego. Każda ze stron wykorzystywała w tym celu odpowiednią „orientacje”.
„Orientację” prorosyjską reprezentowała Narodowa Demokracja (Endecja). Opowiadała się ona w całej rozciągłości za współpracą carską Rosją i występowała zdecydowanie przeciwko jakiejkolwiek łączności z państwami centralnymi. Endecja widziała bowiem - nie bez racji - w junkierskim cesarstwie niemieckim, które było hegemonem obozu państw centralnych, straszliwe niebezpieczeństwo dla całego świata słowiańskiego, a przede wszystkim dla narodu polskiego. Liczyła na to, że w obliczu wspólnego dla Polski i Rosji niebezpieczeństwa uda się stworzyć warunki „nowego życia, w pokoju i przyjaźni dwóch narodów”. Łudziła się mianowicie, że carat poczyni Polakom daleko idące ustępstwa, a co najważniejsze, że zwycięstwo Rosji doprowadzi do zjednoczenia ziem polskich rozdartych rozbiorami.
Rząd carski zajął stanowisko w sprawie Polski już w pierwszym miesiącu wojny. 14 sierpnia 1914 roku ogłoszony został wspomniany już wyżej manifest Mikołajewicza, który został przyjęty z entuzjazmem przez Endecję. Prasa endecka przesadni oceniała manifest jako „akt pierwszorzędnej wagi historycznej”. W odpowiedzi na manifest przywódcy Narodowej Demokracji oraz przedstawiciele polskiego obszarnictwa przesyłali carowi Mikołajowi wiernopoddańcze pisma z wyrazami entuzjazmu, dla „naszego Monarchy i jego armii”.
Endecja propagowała też hasła czynnego udziału Polaków w wojnie i próbowała zorganizować polskie formacje wojskowe w służbie carskiej. Starania te doprowadziły jedynie do utworzenie niewielkiego oddziału, znanego pod nazwą „legionu Puławskiego”. Polacy nie kwapili się do przelewania krwi po stronie znienawidzonego caratu. Rosyjskie dowództwo również było przeciwne tworzeniu odrębnych formacji polskich.
Rząd carski nie podjął żadnych praktycznych kroków, które by zapowiadały realizację obietnic Wielkiego Księcia Mikołaja Mikołajewicza. Ucisk narodowy i terror trwały jednak po dawnemu zarówno w Królestwie, jak i na przejściowo okupowanych terenach Galicji. Nic więc dziwnego, że w tych warunkach polityka endecji nie mogła uzyskać szerszego poparcia, aczkolwiek w społeczeństwie polskim przeważały nastroje życzliwości wobec mocarstw koalicji, Francji i Anglii, oraz wiara w jej ostateczne zwycięstwo nad nienawidzonymi Niemcami.
Drugą „orientację” reprezentowały niemal wszystkie partie galicyjskie, a w Królestwie PPS - Frakcja Rewolucyjna. Ten obóz wiązał się z blokiem Austro - niemieckim i wyznawał początkowo koncepcję tzw. trializmu. Polegał on na tym, że ziemie Królestwa i Galicji miały być złączone jako trzeci człon (obok Austrii i Węgier) wcielone do Monarchii Austro-węgierskiej pod berłem Habsburgów. Koncepcja ta szybko upadła, głównie dlatego, że natrafiła na silny opór ze strony polityków węgierskich oraz Niemiec. Niemcy bowiem nie zmierzały przekazać zdobytych na Rosji ziem polskich monarchii habsburskiej, zwłaszcza gdy wyszła na jaw jej słabość militarna. W Niemczech obawiano się ponadto, że utworzenie samodzielnego lub choć tylko w części samodzielnego państwa polskiego w ramach monarchii habsburskiej doprowadzi od razu do wysunięci kwestii zjednoczenia ziem polskich zaboru pruskiego. Z tych ziem zaś Niemcy, w żadnym wypadku, nie myślały ustąpić. Ta skomplikowana sytuacja, a przede wszystkim pogłębiające się w toku wojny zależności polityczne iwojskowa Austrii do Niemiec, spowodowały że rząd austriacki wysuwał pod adresem Polaków rozmaite obietnice, unikał jakichkolwiek zobowiązań oficjalnych, nawet tak mglistych, jakie poczynił rząd carski w manifeście naczelnego wodza.
Największą rezerwę w sprawie polskiej zachowywał rząd niemiecki. W wypadku zwycięstwa państw centralnych Polacy mogli w najlepszym razie oczekiwać utworzenia wasalnego państewka polskiego, złożonego z części ziem Królestwa i Galicji, pozostającego pod rządami narzuconego monarchy. Niemcy mieli zatrzymać nie tylko Śląsk, Wielkopolskę i Pomorze, ale również pewne części Królestwa (ziemię kaliską, Zagłębie dąbrowskie).
Przed wybuchem wojny, za zgodą władz austriackich powstały na terenie Galicji polskie organizacje wojskowe, których celem było wzięcie udziału w walce z Rosją w przewidywanej wojnie. Największą działalność w tym kierunku przejawiali działacze PPS-Frakcji Rewolucyjnej, którzy po upadku rewolucji 1905-1907 roku przenieśli się z Królestwa do Galicji utworzona została wojskowa organizacja tzw. Związek Strzelecki. Na jego czele stanął Józef Piłsudzki.
W kilka dni po wybuchu wojny ( 6 sierpnia 1914 r.) odziały strzelców., liczące stu kilkudziesięciu ludzi, przekroczyły granice Królestwa, kierując się na Miechów i Kielce. Piłsudski liczył że uda mu się wywołać w Królestwie powstanie narodowe. Szybko jednak nastąpiło rozczarowanie, ponieważ w Królestwie idee walki zbrojnej u boku wojsk austriackich, a zwłaszcza niemieckich, była bardzo niepopularna. Do akcji Piłsudzkiego odnoszono się obojętnie, a nawet częściowo wrogo.
Niepowodzenie Piłsudzkiego sprawiło, że kierownictwo akcji niepodległościowej ujęły strojnictwa polityczne z Galicji. Z ich inicjatywy zostały utworzony na terenie Galicji Naczelny Komitet Narodowy (NKN), który przy poparciu władz austryjackich przystąpił do tworzenie dwóch legionów polskich: tzw. Zachodniego wschodniego, opartych o zaciąg ochotniczy. Na czele legionów stanęli dwaj generałowie austriaccy narodowości polskiej. Piłsudzki zmuszony był uznać NKN, a odziały strzelców wcielone zostały do legionu zachodniego, którym Piłsudski dowodził I brygadą.
Akcja legionowa nie przybrała szerszych rozmiarów. Do legionów zaciągnął się głównie patriotycznie nastawiona młodzież inteligencka ( przeważnie akademicka) i rzemieślnicza z Galicji oraz uciekinierzy z Królestwa. Wkrótce legion wschodni został rozwiązany na skutek dywersyjnch akcji działaczy endeckich. Jedynie dwie brygady legionu zachodniego dziełu udział w walkach na Kieleczczyźnie, Wołyniu i w Karpatach.
Rewolucyjny ruch robotniczy nie poparł żadnej z wymianach wyżej „orientacji”. SDKPiL i PPS-Lewica zajęły wobec wojny imperialistycznej stanowiska całkowicie odmienne od innych stronnictw politycznych. W odpowiedzi na agitację wojenna rządów zaborczych obie te partie wystąpiły z hasłami antywojennymi i rewolucyjnymi. W odezwach swoich SDKPiL i PPS Lewica demonstrowały grabieżczy, imperialistyczny charakter wojny i wypowiadały się przeciwko jakiemukolwiek współdziałaniu z imperializmem, przeciw jakiejkolwiek „orientacji”
Ki9erownictwo SDKPiL w Królestwie oświadczyło „ Od rządu niemieckiego obiecują wam niepodległość Polski. A czy nie ten rząd katował we Wrześni dzieci polskie za pacierz w języku ojczystym, czy nie on chłopom polskim we własnej ich ziemi zabraniał budować, czy nie on u ciebie w domu kagańcem policyjnym dławił każde słowo polskie?...”
W odezwie centralnego Komitetu PPS-Lewica czytamy m.in. „Nie armie, nie bratobójcze mordy, nie sojusz z rządami, ale ubłagana z nimi wojna, ale rewolucyjna, międzynarodowa walka proletariatu otworzy nam wrota wolności, skruszy kajdany, stworzy warunki samodzielności i swobodnego rozwoju…”
Po obaleniu caratu i zwycięstwie Rewolucji Październikowej Szpil i PPS-Lewica głosiły hasła że wyzwolenie polski z niewoli nastąpić może jedynie we współdziałaniu z Rosją Radziecką i w oparciu o jej pomoc.
W wyniku ofensywy 1915 roku wojska niemieckie opanowały w sierpniu Warszaw, a następnie przy pomocy wojsk austriackich i całe Królestwo. Zostało on podzielone na dwie okupacje: niemiecka pod zarządem generała-gubernatora z siedzibą w Warszawie i austriacką z zarządem generała-gubernatora z siedziba w Lublinie.
Działanie wojenne, przesunięcie linii frontu, a w związku z tym ciągłe przemieszczanie wojsk doprowadziły do ogromnego zniszczenia gospodarczego, a zwłaszcza przemysłu Królestwa. Dużo fabryk wraz z załogą wywieziono w głąb Rosji na rozkaz wycofujących się wojsk rosyjskich. Jeszcze dotkliwsza była rabunkowa gospodarka okupanta niemieckiego, który celowo zmierzał do zniszczenia konkurencyjnego przemysłu polskiego. Niemcy wywieźli lub zniszczyli maszyny i surowce ogromnej wartości. Produkcja przemysłowa spadła do Ľ stanu przedwojennego, zatrudnienie do 20%. Sapadła też katastrofalnie produkcja rolna. Okupanci masowo rekwirowali konie i bydło, wycinali lasy.
Spadek produkcji przemysłowej spowodował masowe bezrobocie nędza. Ułateiało to okupantom werbunek robotników do Niemiec i Austrii. Gdy zabrakło ochotników, stosowano przymusowe rekrutacje na roboty do Niemiec, dokąd ogółem wywieziono około 180 000 robotników. W miastach wybuchały masowe epidemie, wzrastała zwłaszcza śmiertelność wśród dzieci.
W tych warunkach, mimo osłabienia i przerzedzenia szeregów klasy robotniczej, mimo terroru wojennego, nie ustawał opór mas robotniczych przeciw okupantom i rodzinnej burżuazji. Od 1916 roku zaczęły się szerzyć strajki ekonomiczne oraz inne wystąpienie robotników.
W 1916 roku ogólne położenie państw centralnych, mimo sukcesów wojennych, zdecydowanie się pogorszyło. Przedłużająca się wojna groziła zupełnym wyczerpaniem rezerw materialnych i ludzkich. W tej sytuacji cesarz niemiecki i austriacki ogłosili 5 listopada 1916 roku „akt niezawisłości Królestw Polskiego”. Głównym celem tego obłudnego aktu było pozyskanie polskiego rekruta
W akcie 5 listopada sprawa granic Królestwa Polskiego pominięta została milczeniem. Było wiadome że ziemie zaboru Pruskiego nie zostaną do niego włączone. Należało się raczej spodziewać aneksji zachodnich powiatów Królestwa na rzesz Niemiec. Wkrótce potem, w grudniu 1916 roku ukazał się manifest cesarza Austrii Franciszka Józefa I o tzw. Wyodrębnieniu Galicji. Oznaczało to rozszerzenie jej autonomii, ale za razem pozostawienie w ramach monarchii habsburskiej.
W nowych warunkach zaostrzyła się walka zwolenników dwóch „orientacji”. Zwolennicy państw centralnych głosili konieczności prowadzenia aktywnej działalności u boku tych państw. Dlatego nazwano ich aktywistami. Zdecydowana większość społeczeństwa wobec coraz wyraźniejszej perspektywy klęski państw centralnych opowiadała się przeciwko jakiejkolwiek współpracy z nimi. Zwolennikami tej polityki nazwano pasywistami.
Przełomowe znaczenie dla przebiegu wojny, a w szczególności dla sprawy polskiej, miały wypadki w Rosji w 1917 roku. Obalenie caratu i zwycięstwo rewolucji Burżuazyjno-demokratycznej w lutym a następnie zwycięstwo rewolucji socjalistycznej w listopadzie. Rząd Tymczasowy, który został utworzony po obaleni caratu, w deklaracji z 30 marca 1917 roku uznał zasadniczo niepodległość Polski w jej granicach etnograficznych tj. na terenach zamieszkiwanych w przeważającej mierze przez ludność Polską. Zarazem Rząd Tymczasowy zastrzegł, że przyszłe państwo polskie ma być związane unia militarną z Rosją
Po obaleniu Rządu Tymczasowego, władza radziecka stanęła od pierwszej chwili uznania niepodległość Państwa Polskiego bez żadnych zastrzeżeń
Upadek caratu i zwycięstwo rewolucji socjalistycznej w Rosji spowodował radykalną zmianę stanowisk mocarstw zachodnich wobec spray polskiej. Do polki Rosja pozostawała w szeregu państw wojujących, mocarstwa zachodnie, nie chciały narażać się swojemu sojusznikowi, traktowali sprawę polską jako wewnętrzną sprawę Carstwa Rosyjskiego. W rozmowach dyplomatycznych wysuwały jedynie postulaty udzielenia Polsce większych swobód i praw autonomicznych. Zgadzały się również, by w razie zwycięstwa carat zjednoczył pod swym berłem ziemie polskie wszystkich zaborców. Po zwycięstwie rewolucji socjalistycznej w Rosji mocarstwa zachodnie opowiedziały się zdecydowanie za utworzeniem niepodległego państwa polskiego. Postulat utworzenia niepodległej Polski znalazł się w orędziu prezydenta Stanów Zjednoczonych Wilsona z 8 stycznia 1918r. znany pod nazwą „ 14 punktów Wilsona” jako jeden z warunków przyszłego pokoju. Punkt 13 orędzie głosił, że „niepodległe państwo polskie, obejmujące terytorium zamieszkujące przez ludność niewątpliwie polska dostępem do morza powstać powinno”
Wypadki 1917 roku spowodawały ostateczne bankructwo aktywistów. Nie pomogły ustępstwa okupantów, jak np. ustanowienie Tymczasowej Rady Stanu, a potem trzyosobowej Rady Regencyjnej, do której powołano księcia Lubomirskiego, hrabiego Ostrowskiego i arcybiskupa Krakowskiego. Wobec coraz bliższego zwycięstwa koalicji wielu arystokratów zaczęło występować przeciwko austro-niemieckim okupantom. Na tle odmowy złożenia przysięgi na wierność obu cesarzom doszło do konfliktu pomiędzy władzami okupującymi a częścią legionistów. Oproni legioniści zostali internowani w obozach. Józef Piłusudzki, który początkowo zasiadał w Rządzie Stanu, podał się do dymisji a następnie został przez Niemców aresztowany i osadzony w twierdzy w Magdeburgu
Ostatecznym ciosem dla obozu aktywistów był pokój brzeski, który ujawnił prawdziwe zamiary państw centralnych wobec Polski. Wiążąc się z tymi państwami, rezygnując z zaboru pruskiego i Galicji, aktywiści oczekiwali odpowiedniej rekompensaty na wschodzie. Tymczasem państwa centralne, przy zawieraniu pokoju z Rosją Radziecką nie tylko nie myślały o rozszerzeniu terytorium Królestw Polskiego, ale okroiło je jeszcze bardziej przez oderwanie Podlesia i Chełmszczyzny, które przyłączono do tzw. Republiki ukraińskiej.
W ostatnim okresie wojny zyskały na znaczeniu tzw. Polski Komitet Narodowy, utworzony w 1917 w Paryżu. Przewodniczącym komitetu był Roman Dmowski, przywódca Narodowej Demokracji. Działalność Polskiego Komitetu Narodowego ułatwił fakt, że w pracach jego brał udział znakomity artysta polski, pianista Ignacy Paderewski, cieszący się światową sławą, szczególnie popularny w Stanach Zjednoczonych.
Jesienią 1917 r Polski Komitet Narodowy został uznany przez mocarstwa zachodnie za oficjalną reprezentacje polska. Rządy tych mocarstw ogłosiły deklarację o utworzeniu niepodległego państwa polskiego.
Z napływających ochotników (głownie spośród Polonii amerykańskiej) uformowana została w ostatnim etapie wojny armia polska we Francji. Na jej czele stanął gen,. Jaseł Heller. Niektóre jednostki tej nowo uformowanej armii wzięły udział w końcowych walkach przeciwko Niemcom u boku armii francuskiej
Również jesienią 1918 roku rząd niemiecki próbował pozyskać sobie Polaków owymi obietnicami rozszerzenia samodzielność Królestwa Polskiego. Rozkładem Monarchii Austro-Węgierskiej i rewolucją w Niemczech położyły jednak kres tym próbom i stworzyły ostatecznie grunt dla powstania niepodległego państwa polskiego