dieta dr budwig 2

background image

Dieta dr. Budwig

kompleksowe podejście

Dieta dr Budwig to kompleksowa terapia naturalna. Od strony dietetycznej detoksykuje i dostarcza choremu
ciału te składniki odżywcze, które są niezbędne do wyzdrowienia.

Poza tym:

przywraca zdrowy rytm codziennych aktywności (sen, higiena, jedzenie, wysiłek fizyczny, relaks),

oczyszcza najbliższe środowisko ze źródeł szkodliwego promieniowania elektromagnetycznego
(zdrowe funkcjonowanie każdej komórki uzależnione jest od właściwych potencjałów
elektrycznych).

zwraca chorego w stronę naturalnego otoczenia, które jest jego naturalnym środowiskiem (rola
słońca).

Dr Budwig wiele razy zwracała uwagę, że jej diecie musi towarzyszyć zmiana w stylu życia. Zatem oprócz
przestrzegania reguł żywieniowych chory musi bezwzględnie pamiętać o:

zakazie palenia tytoniu,

codziennym ruchu na świeżym powietrzu (osoby leżące trzeba codziennie werandować w słońcu, na
balkonie lub przy otwartym oknie)
Osobom wycieńczonym chorobą, dr Budwig zalecała spędzanie jak największej ilości czasu na
zewnątrz, w słońcu. Swoich pacjentów zawsze najpierw wyprowadzała z sal szpitalnych, aby mogli
w pełni korzystać z dobrodziejstw, jakimi natura obdarza nas dzięki światłu słonecznemu.

stosowaniu odzieży tylko z naturalnych włókien (len, bawełna, jedwab, wełna),

stosowaniu wyłącznie prostych, naturalnych kosmetyków,

korzystaniu ze zdrowych materacy (z naturalnymi wypełnieniami, nie zawierających elementów
metalowych, tj. bez sprężyn)

codziennych naprzemiennych prysznicach

rezygnacji z oglądania telewizji

oraz w bardzo ciężkich przypadkach: wspomaganiu nacieraniami , okładami lub/i lewatywami z
oleju lnianego lub – jeśli są dostępne – z olejów ELDI.

Dr Budwig w pełni zdawała sobie sprawę z wpływu, jaki na powodzenie leczenia ma stan emocjonalny
pacjenta. Dlatego tak ważne było dla niej, aby pacjent nie odczuwał niepokoju oraz niezadowolenia. Jest to
istotne nawet na etapie przygotowywania potraw: posiłki powinny być gotowane dla chorego z miłością, a
danie na talerzu powinno zachęcać do jedzenia. Równie ważne było dla niej, aby – w przypadku zaistnienia
jakichś konfliktów w rodzinie, w życiu uczuciowym – pacjent dążył do ich pomyślnego dla siebie i innych
rozwiązania. Życie w długotrwałej depresji obniża zdolności do leczenia, szczególnie jeśli stres leży u
podłoża rozwoju choroby. Relaksacji sprzyjają:

słuchanie muzyki,

ćwiczenia oddechowe,

śmiech,

ćwiczenia fizyczne,

spacery.

background image

pasta dr Budwig

Pasta jest podstawowym elementem leczniczym diety dr Budwig. Dostarcza do organizmu zarówno niezbędne
kwasy tłuszczowe Omega-3, jak i niezbędne aminokwasy, w tym cysteinę (prekursor glutationu). Ma postad emulsji,
dzięki czemu wszystkie kluczowe dla zdrowia składniki wchłaniają się bardzo efektywnie.

Dodaje się ją zarówno do śniadaniowego musli, jak i dań obiadowych i kolacyjnych. Nam najwygodniej
jest przyrządzić od razu całodzienną porcję pasty rano, przy okazji przygotowywania musli na śniadanie.
Niewykorzystaną w trakcie śniadania pastę przechowujemy w szklanym naczyniu w lodówce i dodajemy
do kolejnych dań w trakcie dnia, przy czym modyfikujemy jej smak w zależności od potrzeby (tworząc w
ten sposób sosy do sałatek lub deserów). Zaznaczam jednak, że w przypadku osób bardzo ciężko chorych
powinno się przestrzegać dokładnie zaleceń dr Budwig, tzn. przyrządzać pastę za każdym razem na świeżo.

Pasta – podstawowy przepis

Składniki:

Uwaga: nabiał musi być chudy, najlepiej 0%. Wszystkie składniki powinny pochodzić z ekologicznych upraw
lub hodowli.

odpowiednia ilośd łyżek oleju lnianego

taka sama ilośd łyżek mleka, maślanki, kefiru lub jogurtu

ok. 3 x więcej łyżek białego twarogu niż oleju

1-2 łyżeczki miodu (naturalnego, nie podgrzewanego)

Sposób przyrządzenia:

Wszystkie składniki miksuje się w mikserem elektrycznym (lub w blenderze), przy czym ser najlepiej
dodawać stopniowo już po uprzednim zmieszaniu oleju z maślanką (mlekiem, kefirem lub jogurtem) i
miodem. Miksujemy tak długo, aż uzyskamy kremową jednolitą konsystencję, a oka oleju nie będą
widoczne. Czasem wystarczy nawet pół minuty (czas zależy od konsystencji sera, a także parametrów
blendera).

Pasta może mieć konsystencję lekkiego kremu (porównywalnie do śmietany) lub smarowidła
(porównywalnie do twarożku, smarowidła). Konsystencja ta zależy nie tylko od tego, ile sera dodamy do
pasty, ale także od dodatków: wszelkie soki, np. sok z cytryny wyraźnie rozrzedzają pastę.

Przykładowe proporcje oleju i serka pasty :

porcja z 6 łyżek oleju, czyli pasta na cały dzieo

- 6 łyżek stołowych oleju lnianego (6 łyzek oleju to 90 ml)
- ok. 100 ml jogurtu naturalnego lub maślanki, albo kefiru dla uzyskania właściwej konsystencji
- 20 dkg (to ok. 200 ml) chudego białego twarogu
- 2 łyżeczki miodu.

porcja z 3 łyżek oleju, jako pasta wykonywana na świeżo do śniadaniowego muesli (oryginalny przepis dr
Budwig)

- 3 łyżki stołowe oleju lnianego (3 łyżki oleju to 45 ml)
- 2 łyżki mleka
- 10 dkg (to ok. 100 ml) chudego białego twarogu
- łyżeczka miodu.

background image

porcja z 3 łyżek oleju, jako wykonywana na świeżo pasta majonezowa – podstawa do sosów obiadowo-
kolacyjnych
(oryginalny przepis dr Budwig)

- 3 łyżki stołowe oleju lnianego (3 łyżki oleju to 45 ml)
- 3 łyżki mleka
- 3 łyżki chudego białego twarogu
- 1 łyżka wyciśniętego soku z cytryny
i/lub
- 2 łyżki octu winnego jabłkowego
- 1 łyżka musztardy
- pół łyżeczki soli ziołowej

Wskazówki dodatkowe

Po zmiksowaniu podstawowych składników pastę można doprawiać na rozmaite sposoby.

Do potraw obiadowo-kolacyjnych: solą, pierzem, świeżymi ziołami, drobno posiekanymi warzywami. Dr
Budwig szczególnie polecała pietruszkę, szczypiorek, majeranek, koper, estragon, lubczyk, czosnek,
paprykę, cebulę. Do przyprawiania pasty wykorzystywała także sos sojowy i musztardę.

Do śniadaniowego musli: zmiksowanie pasty z bananem i słodkim jabłkiem daje pyszny i pożywny jogurt,
z którym możemy zjeść śniadaniową porcję siemienia lnianego. Można też miksować pastę z innymi
świeżymi owocami wg upodobania, ale zawsze po uprzednim zemulgowaniu oleju z serem.

W towarzystwie ziemniaków i kasz nawet nieprzyprawiona pasta „podstawowa” smakuje doskonale, ale
dodatek szczypiorku, pietruszki, papryki lub innych ziół czy przypraw to nie tylko smaczne urozmaicenie
codziennego menu, ale i wsparcie lecznicze. Wyjątkowo smakuje pasta z wyciśniętym ząbkiem czosnkiem i
utartymi zielonymi ogórkami. Można ją podać jako sos do sałatek lub porcji ziemniaków w mundurkach.
Alternatywą może być pikantna pasta czosnkowa z dodatkiem 2 łyżek utartego twardego żółtego sera (np.
parmezanu lub koziego sera) i łyżki majeranku.

Dodatki do pasty należy dodawać bezpośrednio przed spożyciem*, a pastę przechowywać w lodówce
niczym nie przyprawioną.

*Wyjątkowo czosnek warto rozgnieść nieco wcześniej i dopiero po ok. 15 minutach dodać do pasty.

Istotne uwagi

Osoba chora przewlekle powinna w sumie zjeść w ciągu dnia pastę z 6 łyżek oleju lnianego w 2 porcjach:

najpierw pastę z 3 łyzek podczas śniadaniowego muesli,

potem pastę z 3 łyzek w postaci sosu do obiadu lub kolacji. Jeśli ze względu na stan zdrowia konieczne jest
dodanie dodatkowych 2-3 łyżek oleju dziennie, najlepiej zjeśd tę dodatkową porcję pasty w , trzecim posiłku.

Uwaga: osoby z chorą wątrobą i innymi problemami układu pokarmowego do takiej

ilości muszą dochodzić stopniowo!

Po 1-2 miesiącach stosowania tak dużych dawek terapeutycznych należy stopniowo zmniejszyć ilość łyżek,
np. przez następne 3-6 miesięcy robić pastę z 4-5 łyżek oleju, a przez następne lata z 2-3 łyżek oleju. Każdy
powinien bardzo uważnie obserwować swoje reakcje, tak aby najlepiej dopasować dawkę oleju do potrzeb
swojego organizmu. Oficjalnie przyjmuje się, że zdrowa osoba dorosła ważąca ok. 50 kg potrzebuje tyle
kwasów Omega-3 codziennie, ile zawierają 1-2 łyżki oleju lnianego. Proszę pamiętać, że osoba chora na
raka zostaje uznana za zdrową dopiero po 5 latach od ustąpienia wszystkich objawów choroby.

1 łyżka oleju lnianego (15 ml) zawiera ok. 7 gram kwasu alfa-linolenowego ALA oraz 130 kalorii.

background image

zabiegi ratunkowe

Poniższe zalecenia dr Budwig dotyczą postępowania z osobami bardzo ciężko chorymi, które rozpoczynają
terapię w bardzo złym stanie, a więc nie poruszającymi się o własnych siłach, nie przyswajającymi
pokarmu, cierpiącymi na bardzo silne bóle. Wskazówki te dotyczą też każdego pacjenta nowotworowego,
któremu lekarze odmówili pomocy.

Bardzo ciężko chorym pacjentom powinno się codziennie wykonywać lewatywy, okłady i nacierania z
olejów ELDI lub oleju lnianego. Są to zabiegi ratunkowe, doraźne. Z ich pomocą dr Budwig stawiała na
nogi nawet takich pacjentów, którzy mieli przed sobą tylko kilka dni życia. Dzięki tym zabiegom:

zwiększa się wchłanianie oleju (przez skórę, błonę śluzową jelita grubego), a co za tym idzie:

przyspiesza się procesy metaboliczne inicjowane przez olej lniany,

następują pozytywne zmiany w aktywności elektrycznej komórek skóry i błon śluzowych, dzięki czemu
wydajniej absorbują one energię (konieczne jest codzienne werandowanie pacjenta na słoocu!),

przez nacierania i naprzemienne kąpiele usprawnia się krążenie, a wraz z tym poprawia się dotlenienie i
odżywienie komórek,

zmniejszają się bóle nowotworowe.

W swoich książkowych publikacjach Dr Budwig nie sprecyzowała dokładnie, jak często oraz, jak długo
powinno się stosować lewatywy, okłady i nacierania. W tej kwestii należy zatem kierować się własnym
osądem obserwując stan pacjenta i stopień poprawy. Jeśli poprawa zaczyna być widoczna można zmniejszać
częstotliwość zabiegów. A kiedy pacjent jest już w stanie stosować dietę w jej podstawowym zakresie, z
zabiegów można zrezygnować.

Na początku (od 1951 roku) do lewatyw, nacierań i okładów dr Budwig korzystała z oleju lnianego (tego,
który stosowany jest w diecie). Od 1968 roku zalecała korzystanie z olejów ELDI. Oleje ELDI można
zastąpić olejem lnianym, jednak w ciężkich przypadkach do zabiegów ratunkowych powinno się używać
olejów ELDI.

Lewatywy

Jeśli oleje ELDI są dostępne, do lewatyw powinno się używać oleju ELDI R. W przypadku pacjentów
ciężko chorych dr Budwig rozpoczynała stosowanie diety wraz z lewatywami. Zawsze stosowała lewatywy
u pacjentów nie przyswajających posiłków (szczególnie pasty dr Budwig), wymiotujących oraz cierpiących
na silne bóle nowotworowe.

Lewatywy najlepiej wykonywać między godziną 15:00 a 17:00. Do lewatyw powinno się używać 100-250
ml oleju ELDI-R lub ok. 500 ml oleju lnianego.

Olej podgrzewa się w kąpieli wodnej do temperatury zbliżonej do temperatury ciała (olej powinien być letni,
aby chory nie czuł dyskomfortu podczas wykonywania lewatywy). Następnie przy pomocy gruszki lub
specjalnego wlewnika do lewatyw (do kupienia w aptece) należy powoli wprowadzić olej przez odbytnicę
do jelita grubego chorego. Najlepiej, aby pacjent przyjął wówczas pozycję z łokciami i kolanami ułożonymi
na podłodze lub materacu, a pośladkami uniesionymi do góry. Kiedy olej zostanie wprowadzony do jelita
grubego, chory powinien przyjąć pozycję leżącą: najpierw na prawym boku przez ok. 15 minut, a następnie
na lewym przez następne 15 min. Aby ułatwić trzymanie oleju w jelicie, chory może spinać pośladki, co
ułatwi zwieranie mięśni okołoodbytowych. Na koniec pacjent musi się wypróżnić w toalecie.

Częstotliwość wykonywania lewatyw zależy od stanu zdrowia chorego. Dr Budwig ustalała to pacjentom
indywidualnie. W bardzo ciężkich przypadkach (zupełne nie przyswajanie pokarmu, silne wymioty i
biegunki, bardzo silne bóle nowotworowe) może być konieczne wykonywanie lewatyw 2-3 razy dziennie w
ciągu pierwszego tygodnia, a następnie raz dziennie przez kolejny tydzień. Po uzyskaniu poprawy, tzn.
kiedy chory przyswaja już pastę dr Budwig, lewatywy nie są potrzebne.

background image

Okłady

Okłady stosuje się w przypadku lokalnych problemów zdrowotnych, np. mięsaków bez przerzutów.
Wykonuje się je na noc.

Do okładów potrzebne są:

tkanina bawełniana odpowiadająca rozmiarem choremu miejscu, na które będziemy kłaśd okład,

folia (np. woreczek foliowy, ceratkę) analogicznych rozmiarów,

bandaż elastyczny.

Okład przykłada się na skórze w miejscu zmiany chorobowej, np. nad wątrobą w przypadku raka wątroby.
Szmatkę należy zmoczyć olejem lnianym i przyłożyć na chore miejsce. Na nią położyć folię, a następnie
zabandażować bandażem elastycznym, aby okład nie przesuwał się podczas snu.

Rano należy ściągnąć okład i umyć skórę mydłem naturalnym.

Nacierania

Jeśli oleje ELDI są dostępne, do nacierań powinno się korzystać z oleju ELDI R.

Nacierania wykonuje się 2 x dziennie: rano i wieczorem.

Stosuje się je u pacjentów z przerzutami.

Naciera się całe ciało, a w szczególności okolice węzłów chłonnych oraz miejsca dotknięte chorobą (np.
piersi w przypadku raka piersi, brzuch w przypadku raka układu pokarmowego itp.)

Nacierania wykonuje się delikatnie, tak aby nie sprawiać choremu bólu. Olej pozostawia się do wchłonięcia
na 10-20 minut
, przykrywając ciało lnianym lub bawełnianym prześcieradłem.

Następnie chory powinien wziąć naprzemienny prysznic wg schematu:

parę minut postad w strumieniu przyjemnie ciepłej wody (lub poleżed w ciepłej wannie)

następnie naturalnym mydłem namydlid ciało i spłukad ciepłą wodą

na koniec należy wziąd zimny prysznic, przy czym temperatura wody musi zostad dostosowana do chorego,
tak aby była przez niego tolerowana.
Woda odczuwana przez chorego jako zimna nie musi byd lodowata, może byd letnia. W miarę upływu czasu,
tolerancja chorego będzie wzrastad, zarówno jeśli chodzi o niższą temperaturę wody, jak i czas opłukiwania.
Na początku może to byd kilkanaście sekund.

Zgodnie ze wskazówkami księdza Kneippa, który propagował naprzemienne prysznice w celach
leczniczych, komfort chorego jest podstawowym kryterium oceny jak długo pozostawać się powinno pod
zimnym prysznicem. Absolutnie nie można doprowadzić do wyziębienia! Zimny prysznic powinien być
wykonany woda w takiej temperaturze i tak długo, dopóki jest odczuwany jako przyjemny. Gorąca kąpiel
otwiera pory skóry, dzięki czemu wzmaga wchłanianie oleju. Zimna kąpiel zamyka pory, poprawia
krążenie, a więc i dotlenienie oraz dożywienie chorych rejonów ciała. Poza tym hartowanie ciała wodą
stymuluje do pracy układ odpornościowy.

Po naprzemiennym prysznicu chory obowiązkowo powinien poleżeć 15-20 minut w łóżku.

Jeśli chory nie jest w stanie samodzielnie wykonać kąpieli pod prysznicem, potrzebna jest pomoc opiekuna,
który najpierw przez kilka minut obmyje ciało mokrym, gorącym ręcznikiem, aby je rozgrzać, a następnie
namydli i ponownie obmyje mokrym gorącym ręcznikiem. Na koniec natrze ciało ręcznikiem zmoczonym w
zimnej wodzie.

background image

o olejach ELDI

Dieta dr Budwig opracowana jest w oparciu o głęboką wiedzę z biologii molekularnej i fizyki kwantowej.

Dr Budwig postrzegała organizm człowieka nie tylko jako zbiór cząstek „materialnych”, ale przede
wszystkim jako istotę „energetyczną”. W swojej pracy naukowej, wiele czasu poświęciła mechanizmom
absorbowania i wykorzystania energii słonecznej przez ciało. Poszukiwała skutecznych sposobów na
aktywowanie zaburzonych funkcji akumulacyjnych komórek, w których upatrywała źródło wielu
problemów zdrowotnych. Zbadała spektroskopowo, w jakim stopniu poszczególne oleje absorbują
promieniowanie elektromagnetyczne słońca. Nienasycone kwasy tłuszczowe z grupy Omega-3 okazały się
najdoskonalszym „wehikułem” dostarczającym organizmowi tej energii. Na podstawie swoich
spektroskopowych pomiarów, opracowała zestaw olejów do stosowania zewnętrznego: do nacierań,
okładów i lewatyw. Ich działanie polega na jeszcze silniejszym (niż sam olej lniany) naturalnym
wzmacnianiu rezonansu elektromagnetycznego komórek.

Stosując oleje ELDI konieczne jest wystawienie chorego na oddziaływanie promieni słonecznych. To
właśnie drgania długich fal światła słonecznego są kluczowym czynnikiem terapii. Wolne elektrony
(elektrony typu pi) w nienasyconych wiązaniach kwasów Omega-3 potrafią magazynować niesioną przez
światło słoneczne energię i oddawać ją dalej, np. do chorych komórek. W ten sposób wprowadzają energię
do chorego ciała i pobudzają wszystkie procesy zachodzące w komórkach. Bezpośrednim efektem jest
usprawnienie funkcji metabolicznych oraz niemal natychmiastowe łagodzenie bólu. Takie działanie
terapeutyczne nie jest już obce klasycznej medycynie: od niedawna można korzystać np. z tzw. terapii
energotonowej, która opiera się na podobnych założeniach, przy czym do dostarczania energii choremu
wykorzystuje skomplikowaną aparaturę. W onkologii zaś obiecująco wypadają testy terapii
fotodynamicznej, w której rolę absorbenta energii odgrywają syntetyczne fotouczulacze (porfiryny).

Oleje ELDI (ang. ELectron DIfferentation Oils) zostały opatentowane przez dr Budwig. Są mieszaniną
oleju lnianego oraz oleju z kiełków pszenicy, olejków eterycznych oraz dodatkowych, naturalnych
substancji. Dokładny skład olejów ELDI nie został opublikowany.

Skuteczność olejów ELDI w stosowaniu zewnętrznym przewyższa skuteczność oleju lnianego, dlatego
jeśli to tylko możliwe powinno się je stosować w stanach bardzo ciężkich (bezpośrednio zagrażających
życiu).
W innych przypadkach mogą zostać zastąpione olejem lnianym.

Zobacz, jak stosować olej ELDI R w ramach zabiegów ratunkowych

Oleje ELDI są dostępne tylko za pośrednictwem pana Wolfganga Blochinga – długoletniego
współpracownika dr Budwig. Są stosunkowo drogie (cennik poniżej) . Można je zamówić emailowo pod
adresem: Wolfgang.Bloching@t-online.de

Uwaga: poniższy cennik może nieaktualny!

Eldi Oel R

500 ml 36,90 Euro

Photo-active

95 ml 14,95 Euro

Rose

95ml 13,35 Euro

For Men

95ml niedostępny

For Women

95ml 13,95 Euro

Heart active

95ml niedostępny

Balsamicum Sage 240ml 23,20 Euro

Wyjaśnienie do tabelki:

background image

Podstawowym Olejem ELDI wykorzystywanym leczniczo jest olej ELDI R (do lewatyw, okładów i
nacierań)
. Do okładów przeznaczony jest także olej Balsamicum Sage. Olej Photo-active nadaje się do
stosowania na twarz (jak kosmetyk). Oleje ELDI For Men oraz For Woman stosuje się na ciało (jak
kosmetyk) odpowiednio dla mężczyzn i kobiet. Olej Heart active jest przeznaczony dla „sercowców’ i
powinno się go wcierać w okolice piersi.

Poniższe zalecenia dr Budwig dotyczą postępowania z osobami bardzo ciężko chorymi, które rozpoczynają
terapię w bardzo złym stanie, a więc nie poruszającymi się o własnych siłach, nie przyswajającymi
pokarmu, cierpiącymi na bardzo silne bóle. Wskazówki te dotyczą też każdego pacjenta nowotworowego,
któremu lekarze odmówili pomocy.

Bardzo ciężko chorym pacjentom powinno się codziennie wykonywać lewatywy, okłady i nacierania z
olejów ELDI lub oleju lnianego. Są to zabiegi ratunkowe, doraźne. Z ich pomocą dr Budwig stawiała na
nogi nawet takich pacjentów, którzy mieli przed sobą tylko kilka dni życia. Dzięki tym zabiegom:

zwiększa się wchłanianie oleju (przez skórę, błonę śluzową jelita grubego), a co za tym idzie:

przyspiesza się procesy metaboliczne inicjowane przez olej lniany,

następują pozytywne zmiany w aktywności elektrycznej komórek skóry i błon śluzowych, dzięki czemu
wydajniej absorbują one energię (konieczne jest codzienne werandowanie pacjenta na słoocu!),

przez nacierania i naprzemienne kąpiele usprawnia się krążenie, a wraz z tym poprawia się dotlenienie i
odżywienie komórek,

zmniejszają się bóle nowotworowe.

W swoich książkowych publikacjach Dr Budwig nie sprecyzowała dokładnie, jak często oraz, jak długo
powinno się stosować lewatywy, okłady i nacierania. W tej kwestii należy zatem kierować się własnym
osądem obserwując stan pacjenta i stopień poprawy. Jeśli poprawa zaczyna być widoczna można zmniejszać
częstotliwość zabiegów. A kiedy pacjent jest już w stanie stosować dietę w jej podstawowym zakresie, z
zabiegów można zrezygnować.

Na początku (od 1951 roku) do lewatyw, nacierań i okładów dr Budwig korzystała z oleju lnianego (tego,
który stosowany jest w diecie). Od 1968 roku zalecała korzystanie z olejów ELDI. Oleje ELDI można
zastąpić olejem lnianym, jednak w ciężkich przypadkach do zabiegów ratunkowych powinno się używać
olejów ELDI.

Lewatywy

Jeśli oleje ELDI są dostępne, do lewatyw powinno się używać oleju ELDI R.

W przypadku pacjentów ciężko chorych dr Budwig rozpoczynała stosowanie diety wraz z lewatywami.
Zawsze stosowała lewatywy u pacjentów nie przyswajających posiłków (szczególnie pasty dr Budwig),
wymiotujących oraz cierpiących na silne bóle nowotworowe.

Lewatywy najlepiej wykonywać między godziną 15:00 a 17:00.

Do lewatyw powinno się używać 100-250 ml oleju ELDI-R lub ok. 500 ml oleju lnianego.

Olej podgrzewa się w kąpieli wodnej do temperatury zbliżonej do temperatury ciała (olej powinien być letni,
aby chory nie czuł dyskomfortu podczas wykonywania lewatywy). Następnie przy pomocy gruszki lub
specjalnego wlewnika do lewatyw (do kupienia w aptece) należy powoli wprowadzić olej przez odbytnicę
do jelita grubego chorego. Najlepiej, aby pacjent przyjął wówczas pozycję z łokciami i kolanami ułożonymi
na podłodze lub materacu, a pośladkami uniesionymi do góry. Kiedy olej zostanie wprowadzony do jelita
grubego, chory powinien przyjąć pozycję leżącą: najpierw na prawym boku przez ok. 15 minut, a następnie
na lewym przez następne 15 min. Aby ułatwić trzymanie oleju w jelicie, chory może spinać pośladki, co
ułatwi zwieranie mięśni okołoodbytowych. Na koniec pacjent musi się wypróżnić w toalecie.

background image

Częstotliwość wykonywania lewatyw zależy od stanu zdrowia chorego. Dr Budwig ustalała to pacjentom
indywidualnie. W bardzo ciężkich przypadkach (zupełne nie przyswajanie pokarmu, silne wymioty i
biegunki, bardzo silne bóle nowotworowe) może być konieczne wykonywanie lewatyw 2-3 razy dziennie w
ciągu pierwszego tygodnia, a następnie raz dziennie przez kolejny tydzień. Po uzyskaniu poprawy, tzn.
kiedy chory przyswaja już pastę dr Budwig, lewatywy nie są potrzebne.

Okłady

Okłady stosuje się w przypadku lokalnych problemów zdrowotnych, np. mięsaków bez przerzutów.
Wykonuje się je na noc.

Do okładów potrzebne są:

tkanina bawełniana odpowiadająca rozmiarem choremu miejscu, na które będziemy kłaśd okład,

folia (np. woreczek foliowy, ceratkę) analogicznych rozmiarów,

bandaż elastyczny.

Okład przykłada się na skórze w miejscu zmiany chorobowej, np. nad wątrobą w przypadku raka wątroby. Szmatkę
należy zmoczyd olejem lnianym i przyłożyd na chore miejsce. Na nią położyd folię, a następnie zabandażowad
bandażem elastycznym, aby okład nie przesuwał się podczas snu.
Rano należy ściągnąd okład i umyd skórę mydłem naturalnym.
Nacierania
Jeśli oleje ELDI są dostępne, do nacierao powinno się korzystad z oleju ELDI R.
Nacierania wykonuje się 2 x dziennie: rano i wieczorem.
Stosuje się je u pacjentów z przerzutami.
Naciera się całe ciało, a w szczególności okolice węzłów chłonnych oraz miejsca dotknięte chorobą (np. piersi w
przypadku raka piersi, brzuch w przypadku raka układu pokarmowego itp.)
Nacierania wykonuje się delikatnie, tak aby nie sprawiad choremu bólu. Olej pozostawia się do wchłonięcia na 10-20
minut
, przykrywając ciało lnianym lub bawełnianym prześcieradłem.

Następnie chory powinien wziąć naprzemienny prysznic wg schematu:

parę minut postad w strumieniu przyjemnie ciepłej wody (lub poleżed w ciepłej wannie)

następnie naturalnym mydłem namydlid ciało i spłukad ciepłą wodą

na koniec należy wziąd zimny prysznic, przy czym temperatura wody musi zostad dostosowana do chorego,
tak aby była przez niego tolerowana.
Woda odczuwana przez chorego jako zimna nie musi byd lodowata, może byd letnia. W miarę upływu czasu,
tolerancja chorego będzie wzrastad, zarówno jeśli chodzi o niższą temperaturę wody, jak i czas opłukiwania.
Na początku może to byd kilkanaście sekund.

Zgodnie ze wskazówkami księdza Kneippa, który propagował naprzemienne prysznice w celach
leczniczych, komfort chorego jest podstawowym kryterium oceny jak długo pozostawać się powinno pod
zimnym prysznicem. Absolutnie nie można doprowadzić do wyziębienia! Zimny prysznic powinien być
wykonany woda w takiej temperaturze i tak długo, dopóki jest odczuwany jako przyjemny.

Gorąca kąpiel otwiera pory skóry, dzięki czemu wzmaga wchłanianie oleju. Zimna kąpiel zamyka pory,
poprawia krążenie, a więc i dotlenienie oraz dożywienie chorych rejonów ciała. Poza tym hartowanie ciała
wodą stymuluje do pracy układ odpornościowy.

Po naprzemiennym prysznicu chory obowiązkowo powinien poleżeć 15-20 minut w łóżku.

Jeśli chory nie jest w stanie samodzielnie wykonać kąpieli pod prysznicem, potrzebna jest pomoc opiekuna,
który najpierw przez kilka minut obmyje ciało mokrym, gorącym ręcznikiem, aby je rozgrzać, a następnie
namydli i ponownie obmyje mokrym gorącym ręcznikiem. Na koniec natrze ciało ręcznikiem zmoczonym w
zimnej wodzie.

background image

Dietę dr Budwig

rozpoczynamy

okresem przejściowym. Przeprowadzamy go tylko na początku, aby

złagodzid ewentualne problemy trawienne związane ze zmianą diety. Szczególnie ważne jest to w przypadku
pacjentów bardzo osłabionych, chorych na chorobę nowotworową oraz ze schorzeniami układu pokarmowego.
Więcej na ten temat tutaj.
Po okresie przejściowym rozpoczynamy właściwą dietę, w której codziennie występują:
sok z kiszonej kapusty ( we wcześniejszych książkach dr Budwig podawała też kwaszone mleko typu: kefir, maślanka,
jogurt)
olej lniany, siemię lniane, olej kokosowy
biały chudy ser, chudy jogurt, maślanka lub kefir (0% tłuszczu)
kasze gryczana lub jaglana, ryż pełnoziarnisty, płatki owsiane
surowe i gotowane warzywa (pomidory, kapusta, oraz strączkowe: soczewica, cieciorka, fasola – bogate źródła
lizyny)
surowe owoce (winogrona, banany, jabłka, owoce jagodowe, wiśnie, czereśnie, ananas, papaja),
orzechy włoskie, brazylijskie, laskowe, migdały (zabronione są orzeszki ziemne)
przyprawy (majeranek, kminek, koper, szczypiorek, pietruszka, gorczyca, kurkuma, imbir i inne)
drożdże liofilizowane w płatkach lub paście
jako zdrowe słodycze: suszone figi, daktyle, rodzynki
herbaty (szczególnie zielona).
czerwone wytrawne wino lub wytrawny szampan
Poza tym w diecie od czasu do czasu występują:
żółte sery bio: zarówno te twarde, jak parmezan, jak i pleśniowe (dla osób szczególnie łakomych, dozwolone tylko
przed południem )
chleb pełnoziarnisty, tradycyjny (na zakwasie, bez polepszaczy)
Wszystkie podane składniki i przetwory (łącznie z herbatami i winem) powinny pochodzid z upraw ekologicznych.
Szczególną ostrożnośd należy zachowad w przypadku bananów i cytrusów, które – jeśli pochodzą z upraw
nieekologicznych – obficie polewane są chemikaliami. Wystrzegad się też należy konserwowanych orzechów (surowo
zabronione są orzechy ziemne!).

Osoba zdrowa, która chce zastosować dietę profilaktycznie może także włączyć do swojego jadłospisu:
świeże ryby, najlepiej z jak najbardziej nieskażonych zbiorników i jak najbardziej ekologicznych hodowli
np. pstrąg tęczowy lub oceaniczne np. łosoś tęczowy, makrela, tuńczyk (bardzo bogate w Omega-3) .
Wystarczy 10 do 25 dekagramowa porcja ryby, co jakiś czas. Pamiętajmy, że wiele gatunków ryb skażonych
jest metalami ciężkimi! Zachowajmy zatem wielką ostrożność przy ich wyborze.
mięso i drób – tylko nie przetworzone, niskotłuszczowe, od zwierząt, którym nie podawano karmy
zawierającej hormony, pestycydy i antybiotyki, w ilościach niedużych oraz okazjonalnie. Wzorujmy się na
starych zwyczajach: dawniej mięso jadało się tylko w niedzielę i święta… Inne ważne
zalecenia każdej zdrowej diety:

Posiłki powinny być sporządzane zawsze na świeżo. Muszą być urozmaicone, kolorowe i smaczne!

W sumie ilość wypitych płynów (licząc zupy) nie może być mniejsza niż 2,5 litra.

Płyny pijemy zawsze bardzo powoli długo trzymając je w ustach, posiłki również zjadamy powoli,
długo przeżuwając. W ten sposób rozpoczynamy trawienie już w ustach i ułatwiamy pracę całemu
układowi trawiennemu.

Należy zaopatrywać się w zdrową, ekologiczną żywność, szczególnie w warzywa i owoce
ekologiczne!

Soki powinny być świeżo wyciskane, najlepiej jeśli są wyciskane przez prasę lub wyciskarki
ślimakowe.

Soli używać najlepiej w postaci soli ziołowej.

Okres przejściowy stosuje się w celu jak najłagodniejszego przejścia z dotychczasowej diety chorego do diety
leczniczej dr Budwig w pełnym zakresie. Sposób prowadzenia diety w okresie przejściowym jest uzależniony od stanu
zdrowia pacjenta i dzieli się na 3 warianty: A, B i C.

background image

etap przejściowy A

jest przeznaczony dla najciężej chorych, czyli osób u których choroba zniszczyła układ pokarmowy, wątrobę,
woreczek żółciowy lub trzustkę. Taki chory nie przyswaja stałego pożywienia: wszelkie podane pokarmy „przelatują”
przez niego lub są zwracane w trakcie wymiotów. W takich przypadkach dr Budwig przeprowadzała etap przejściowy
na bazie przetartej owsianki z Linomelem, którą chory miał przyjmowad w małych porcjach co godzinę.

Wariant ten nie jest możliwy do wykonania bez całodziennej opieki nad chorym. Osoba opiekująca się
chorym powinna przygotowywać na świeżo wszystkie posiłki i herbaty, a w przypadku obłożnie chorych, po
posiłku wyprowadzać chorego na nasłoneczniony balkon, werandę lub przynajmniej przesuwać fotel lub
łóżko do otwartego na oścież dużego okna. Łóżko na kółkach lub fotel na kółkach są zatem niezbędnym
wyposażeniem ciężko chorej osoby.

Podstawowy posiłek

W tym wariancie podstawowy posiłek stanowi płynny kleik wykonany na bazie płatków owsianych i
siemienia lnianego.

Przepis na kleik z owsianki dla wariantu A:

gdy Linomel jest dostępny

(na podstawie oryginalnego przepisu dr Budwig*):

gdy Linomel jest niedostępny

(moja modyfikacja)

Składniki:

1 kopiata łyżka Linomelu

1 kopiata łyżka drobnych płatków owsianych

100 ml wody (ok. pół szklanki)

Przygotowanie:

Zalej płatki zimną wodą i doprowadź do wrzenia.
Dodaj Linomel do gotującej się owsianki, szybko
zagotuj a następnie zestaw z ognia i pozostaw na 10
min, aby Linomel napęczniał. Potem przetrzyj przez
stalowe sito z drobnymi oczkami.

Moje uwagi: Przetartą płynną papkę podaj choremu
natychmiast. Pozostałe na sicie stałe części są
bardzo odżywcze, więc może je zjeść osoba zdrowa.

Składniki:

1 kopiata łyżka siemienia lnianego

1 kopiata łyżka drobnych płatków owsianych

100 ml wody (trochę mniej niż pół szklanki)

pół łyżeczki miodu rozpuszczone w 1 łyżce nieco
podgrzanego mleka świeżego bio (nie UHT)

Przygotowanie:

Zalej płatki zimną wodą i doprowadź do wrzenia.
Po ok. 9 minutach zmiel szybko w młynku do kawy
siemię lniane (ok. 3-5 sek, na grubo). Przesyp do
małej miseczki, po czym natychmiast dodaj miód
rozpuszczony w mleku. Wymieszaj. Natychmiast
dodaj tak przyrządzone siemię do gotującej się
owsianki, szybko doprowadź do wrzenia a następnie
zestaw z ognia i pozostaw na 10 min, aby siemię
puściło śluz. Potem przetrzyj całość przez stalowe
sito z drobnymi oczkami. Natychmiast podaj
choremu przetarty kleik do zjedzenia. Pozostałe na
sicie stałe części są bardzo odżywcze, więc może je
zjeść osoba zdrowa.

*bazuje na oryginalnym przepisie dr Budwig, podanym w książce „The Oil Protein Diet. Cookbook.”, wyd.
1994, przepis nr 157, tłum. Alicja Krzywańska. Zobacz: The Oil Protein Diet Cookbook

background image

Urozmaicenia

Jeśli chory – ze względu na bardzo upośledzone wchłanianie – pozostaje w wariancie A przez dłuższy czas,
warto urozmaicić mu posiłki. Dr Budwig polecała dodawanie do kleiku wytrawnego szampana (rano i w
południe) lub świeżo wyciśniętego soku z jednego z następujących owoców: pomarańczy, wiśni, czarnej
porzeczki lub czarnej jagody.

Do tak małej jednorazowej porcji kleiku dla osoby bardzo ciężko chorej można dodawać 1-3 łyżek
szampana lub soku (dostosować do chęci, smaku i możliwości trawiennych chorego). Co ważne, dr Budwig
zwracała uwagę, aby sok z jednego rodzaju w/w owoców zawsze wymieszać z identyczną ilością soku z
winogron i dopiero po zmieszaniu dodać do kleiku. W ten sposób – jak pisze – soki są bardzo dobrze
tolerowane nawet poprzez bardzo chore osoby. Zarówno szampan, jak i soki bardzo wyraźnie pomagają
ciężko chorym odzyskiwać energię.

Schemat dnia

Przykładowy rozkład posiłków i napojów dla wariantu A etapu przejściowego diety dr Budwig.

Uwagi na początek:

godzinę rozpoczęcia oraz ilośd i długośd spacerów należy dostosowad do chorego, jednak nie powinno byd ich
mniej niż 2 półgodzinne spacery lub werandowania , przy czym chociaż jeden raz w najbardziej słonecznej
porze dnia

w przypadku, gdy chory ma pragnienie między posiłkami należy mu podad dodatkową szklankę herbaty lub
wody

nie wolno zmuszad chorego do zjedzenia całej porcji kleiku lub wypicia całej szklanki herbaty, chory ma jeśd i
pid tyle, na ile ma ochotę

zanim przystąpisz do wdrażania poniższego schematu zapoznaj się z ogólnymi zasadami przeprowadzenia
etapu przejściowego i jego poszczególnych wariantów,
a także zasadami odnośnie herbat , soków i innych
składników w diecie dr Budwig

Schemat

7:00 pobudka i higiena osobista

7:30 Szklanka herbaty (czarnej, zielonej lub owocowej)

8:00 porcja kleiku

9:00 porcja kleiku, a po posiłku werandowanie obłożnie chorego lub samodzielny spacer chorego

10:00 szklanka świeżo wyciśniętego soku z marchwi, po czym III porcja kleiku

11:00 porcja kleiku, a po posiłku werandowanie obłożnie chorego lub samodzielny spacer chorego

12:00 porcja kleiku, a po posiłku werandowanie obłożnie chorego lub samodzielny spacer chorego

13:00 porcja kleiku

13:30 szklanka herbaty owocowej

14:00 porcja kleiku, a po posiłku w przypadku osób sprawnych fizycznie krótka drzemka

15:00 porcja kleiku, a po posiłku werandowanie obłożnie chorego lub samodzielny spacer chorego

16:00 porcja kleiku

17:00 porcja kleiku

17:30 szklanka herbaty ziołowej

18:00 porcja kleiku, a po posiłku werandowanie obłożnie chorego lub samodzielny spacer chorego

19:00 przygotowanie do snu, higiena osobista

Jeśli pacjent ma problem z zaśnięciem wówczas około 20:00 można powtórzyć spacer oraz werandowanie.
Przed snem można tez podać choremu lampkę czerwonego wytrawnego wina ekologicznego, jeśli nie
powoduje ono żadnych kłopotów trawiennych.

Jak długo i co potem

background image

Wariant A należy utrzymad parę dni, a następnie sprawdzid, czy podanie nie przetartej owsianki z wariantu B nie
spowoduje u chorego wymiotów lub natychmiastowego wypróżnienia. Jeśli chory przyswoi testową porcję owsianki z
wariantu B, oznacza to, że należy przejśd do wariantu B na 1 lub więcej dni.

etap przejściowy B

jest przeznaczony dla tych ciężko chorych, którzy – w przeciwieostwie do Wariantu A – przyswajają już pokarm stały
(czyli nie powoduje on wymiotów ani natychmiastowego wypróżnienia po jedzeniu). Wariant ten jest konieczny do
przeprowadzenia w przypadku nowotworów układu pokarmowego.

Wariant ten jest możliwy do wykonania bez całodziennej opieki nad chorym. Jednak w przypadku ciężko
chorych, pomoc jest konieczna. Osoba opiekująca się chorym powinna przygotowywać na świeżo wszystkie
posiłki i herbaty, a po posiłku wyprowadzać chorego na nasłoneczniony balkon, werandę lub przynajmniej
przesuwać fotel lub łóżko do otwartego na oścież dużego okna. Łóżko na kółkach lub fotel na kółkach są
zatem niezbędnym wyposażeniem ciężko chorej osoby.

Podstawowy posiłek
W wariancie B chory jest również karmiony owsianką z Linomelem, ale w odróżnieniu od Wariantu A jest ona:
nie przetarta przez sito,
podana 3 x dziennie w większej ilości (objętośd zupy, ok. 250 ml-500 ml, w zależności od apetytu chorego)

Przepis na owsiankę dla wariantu B

gdy Linomel jest dostępny

(na podstawie oryginalnego przepisu dr Budwig):

gdy Linomel jest niedostępny

(moja modyfikacja)

Składniki:

3 łyżki Linomelu

3-5 łyżek płatków owsianych

250-500 ml wody (1-2 szklanki)

(ilość składników dostosować do apetytu chorego)

Przygotowanie:

Zalej płatki zimną wodą i doprowadź do wrzenia.
Dodaj Linomel? do gotującej się owsianki, szybko
zagotuj a następnie zestaw z ognia i pozostaw na 10
min, aby napęczniała. Potem, natychmiast podaj
choremu do zjedzenia. Nie przecieraj przez sito!

Składniki:

3 łyżki siemienia lnianego

3-5 łyżek płatków owsianych

250-500 ml wody (1-2 szklanki)

1 łyżeczka miodu rozpuszczonego w 1-2 łyżek
nieco podgrzanego mleka świeżego bio (nie
UHT)

Przygotowanie:

Zalej płatki zimną wodą i doprowadź do wrzenia.
Po ok. 9 minutach zmiel szybko w młynku do kawy
siemię lniane (ok. 3-5 sek, na grubo). Przesyp do
małej miseczki, po czym natychmiast dodaj miód
rozpuszczony w mleku. Wymieszaj. Natychmiast
dodaj tak przyrządzone siemię do gotującej się
owsianki, szybko doprowadź do wrzenia a następnie
zestaw z ognia i pozostaw na 10 min, aby siemię
puściło śluzy. Potem natychmiast podaj choremu do
zjedzenia.

Zobacz także przepisy dodatkowe dla okresu przejściowego.

background image

Schemat dnia

Przykładowy rozkład posiłków i napojów dla wariantu B etapu przejściowego diety dr Budwig.

Uwagi na początek:

godzinę rozpoczęcia oraz ilośd i długośd spacerów należy dostosowad do chorego, jednak nie powinno byd ich
mniej niż 2 półgodzinne spacery lub werandowania , przy czym chociaż jeden raz w najbardziej słonecznej
porze dnia

w przypadku, gdy chory ma pragnienie między posiłkami należy mu podad dodatkową szklankę herbaty lub
wody

nie wolno zmuszad chorego do zjedzenia całej porcji kleiku lub wypicia całej szklanki herbaty, chory ma jeśd i
pid tyle, na ile ma ochotę

zanim przystąpisz do wdrażania poniższego schematu zapoznaj się z ogólnymi zasadami przeprowadzenia
etapu przejściowego i jego poszczególnych wariantów,
a także zasadami odnośnie herbat , soków i innych
składników w diecie dr Budwig

Schemat

7:30 Szklanka herbaty (czarnej, zielonej lub owocowej)

8:00 owsianka

9:00 werandowanie obłożnie chorego lub samodzielny spacer chorego

10:00 szklanka świeżo wyciśniętego soku z marchwi

11:00 werandowanie obłożnie chorego lub samodzielny spacer chorego

12:30 szklanka herbaty owocowej

13:00 owsianka, a po niej krótka drzemka / relaks

15:00 werandowanie obłożnie chorego lub samodzielny spacer chorego

17:30 szklanka herbaty ziołowej

18:00 owsianka, a po posiłku werandowanie obłożnie chorego lub samodzielny spacer chorego

19:00 przygotowanie do snu, higiena osobista

Jeśli pacjent ma problem z zaśnięciem wówczas około 20:00 można powtórzyć spacer oraz werandowanie.
Przed snem można tez podać choremu lampkę czerwonego wytrawnego wina ekologicznego, jeśli nie
powoduje ono żadnych kłopotów trawiennych.

Jak długo?

W większości przypadków, wystarczy pozostawać w wariancie B tylko 1 dzień, chyba, że chory potrzebuje
nieco więcej czasu na stabilizację funkcji trawiennych. Następnie chory przechodzi do wariantu C.

background image

etap przejściowy C

jest przeznaczony dla chorych nie mających problemów z przyswajaniem pokarmów tzn. takich, którzy nie wymiotują
po każdym posiłku i nie mają uporczywych biegunek. Osoby zdrowe, które pragną przeprowadzid dietę leczniczą
profilaktycznie także powinny przejśd przez wariant C.

Opieka nad chorym

Wariant ten jest możliwy do wykonania bez całodziennej opieki nad chorym. Jednak w przypadku ciężko
chorych, pomoc jest konieczna. Osoba opiekująca się chorym powinna przygotowywać na świeżo wszystkie
posiłki i herbaty, a po posiłku wyprowadzać chorego na nasłoneczniony balkon, werandę lub przynajmniej
przesuwać fotel lub łóżko do otwartego na oścież dużego okna. Łóżko na kółkach lub fotel na kółkach są
zatem niezbędnym wyposażeniem ciężko chorej osoby.

Podstawowy posiłek

Wariant C trwa tylko 1 dzień. W wariancie tym należy zjeść (w trakcie całego dnia) aż 250 g Linomelu
(alternatywnie: mielonego siemienia lnianego) wymieszanego z sokiem.

Przepis podstawowy:

Składniki:

250 g Linomelu

3 szklanki Fermentgold (1 butelka 750 ml to 3 szklanki)

1 szklanka szampana wytrawnego czerwonego

1 szklanka świeżo wyciskanego soku z owoców sezonowych bio

Przygotowanie:

Podziel Linomel na 5 równych części (jedna część to ok. 3 łyżki) w celu przyrządzenia z niego pięciu
posiłków w trakcie dnia. Każda z tych części zostanie wymieszana z 1 szklanką soku lub szampana. Po
wymieszaniu zacznij pić od razu, powoli, mieszając w ustach każdy łyk ze śliną. Z lektury książek dr
Budwig, wynika, że najkorzystniej jest pierwszy posiłek oprzeć na szklance szampana, drugi na szklance
soku owocowego, a 3 następne – na soku Fermentgold.

Modyfikacja przepisu, gdy Linomel nie jest dostępny

Składniki:
250 g siemienia lnianego bio
3 szklanki Fermentgold (1 butelka 750 ml to 3 szklanki)
1 szklanka szampana wytrawnego czerwonego
1 szklanka świeżo wyciskanego soku z owoców sezonowych bio
miód (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Podziel siemię lniane na 5 równych części w celu przyrządzenia z niego pięciu posiłków w trakcie dnia (jedna częśd to
ok. 3 łyżki). Każda z tych części zostanie tuż przed wyznaczoną porą posiłku, bardzo krótko zmielona w młynku do
kawy (3-5 sek), a następnie wymieszana z małą łyżeczką miodu, po czym wmieszana do 1 szklanki soku lub
szampana. Zacznij pid od razu, powoli, mieszając w ustach każdy łyk ze śliną. Z lektury książek dr Budwig, wynika, że
najkorzystniej jest pierwszy posiłek oprzed na szklance szampana, drugi na szklance soku owocowego, a 3 następne –
na soku Fermentgold.

Zobacz: przykładowy rozkład posiłków

background image

Schemat dnia

Przykładowy rozkład posiłków i napojów dla wariantu A etapu przejściowego diety dr Budwig.

Uwagi na początek:

godzinę rozpoczęcia oraz ilośd i długośd spacerów należy dostosowad do chorego, jednak nie powinno byd ich
mniej niż 2 półgodzinne spacery lub werandowania , przy czym chociaż jeden raz w najbardziej słonecznej
porze dnia

w przypadku, gdy chory ma pragnienie między posiłkami należy mu podad dodatkową szklankę herbaty lub
wody

nie wolno zmuszad chorego do zjedzenia całej porcji lub wypicia całej szklanki herbaty, chory ma jeśd i pid
tyle, na ile ma ochotę

zanim przystąpisz do wdrażania poniższego schematu zapoznaj się z ogólnymi zasadami przeprowadzenia
etapu przejściowego i jego poszczególnych wariantów,
a także zasadami odnośnie herbat , soków i innych
składników w diecie dr Budwig

Schemat

7:00 pobudka i higiena osobista

7:30 Szklanka herbaty (czarnej, zielonej lub owocowej)

8:00 porcja Linomelu wmieszana do szklanki szampana

9:00 werandowanie obłożnie chorego lub samodzielny spacer chorego

10:00 szklanka świeżo wyciśniętego soku z marchwi

11:00 porcja Linomelu wmieszana do szklanki soku owocowego, a po posiłku werandowanie obłożnie
chorego lub samodzielny spacer chorego

12:30 szklanka herbaty owocowej

13:00 porcja Linomelu wmieszana do szklanki soku z papai, a po niej krótka drzemka

15:00 porcja Linomelu wmieszana do szklanki soku z papai, a po posiłku werandowanie obłożnie chorego lub
samodzielny spacer chorego

17:30 szklanka herbaty ziołowej

18:00 porcja Linomelu wmieszana do szklanki soku z papai, a po posiłku werandowanie obłożnie chorego lub
samodzielny spacer chorego

19:00 przygotowanie do snu, higiena osobista

Jeśli pacjent ma problem z zaśnięciem wówczas około 20:00 można powtórzyć spacer oraz werandowanie.
Przed snem można tez podać choremu lampkę czerwonego wytrawnego wina ekologicznego, jeśli nie
powoduje ono żadnych kłopotów trawiennych.

Jak długo i co potem

Po przeprowadzeniu jednego dnia diety w ramach wariantu C, chory może przejść do stosowania diety w
pełnym zakresie.

background image

okres przejściowy, przepisy dodatkowe

Poniższe przepisy dotyczą osób stosujących dietę w okresie przejściowym, a także bardzo ciężko chorych,
wycieoczonych, którzy ze względu na poważne problemy trawienne nie mogą przystąpid do zasadniczej diety.

Owsianka z Linomelem – Przepis podstawowy
Składniki: 3 łyżki Linomelu, 3 łyżki płatków owsianych, 250 ml wody (1 szklanka)
Przygotowanie:
Zalej płatki zimną wodą i doprowadź do wrzenia. Dodaj Linomel do gotującej się owsianki, szybko zagotuj a następnie
zestaw z ognia i pozostaw na 10 min., aby napęczniała. Potem przetrzyj przez sito z drobnymi oczkami. Tak
przygotowana owsianka jest bardzo zdrowa dla niemowlęcia i małego dziecka, można do niej dodad odrobinę mleka.
Jest to bardzo wartościowy przepis na wyregulowanie trawienia.
Owsianka dla małego dziecka – Przepis z mlekiem
Składniki:
3 łyżki Linomelu
3 łyżki płatków owsianych
250 ml wody (1 szklanka)
50 ml mleka
Przygotowanie:
Zalej płatki zimną wodą i doprowadź do wrzenia. Dodaj Linomel do gotującej się owsianki, szybko zagotuj a następnie
zestaw z ognia i pozostaw na 10 min, aby napęczniała. Potem przetrzyj przez sito z drobnymi oczkami. Dodaj mleko.
Owsianka dla małego dziecka – Przepis z sokiem marchewkowym
Składniki:
3 łyżki Linomelu
3 łyżki płatków owsianych
250 ml wody (1 szklanka)
50 ml wyciśnietego na swieżo soku z marchewki
Przygotowanie:
Zalej płatki zimną wodą i doprowadź do wrzenia. Dodaj Linomel do gotującej się owsianki, szybko zagotuj a następnie
zestaw z ognia i pozostaw na 10 min., aby napęczniała. Potem przetrzyj przez sito z drobnymi oczkami. Dodaj świeży
sok marchewkowy.

Owsianka dla małego dziecka - Przepis z sokiem pomarańczowym
Składniki:
3 łyżki Linomelu
3 łyżki płatków owsianych
250 ml wody (1 szklanka)
50 ml wyciśnietego na swieżo soku z pomarańczy
Przygotowanie:
Zalej płatki zimną wodą i doprowadź do wrzenia. Dodaj Linomel do gotującej się owsianki, szybko zagotuj
a następnie zestaw z ognia i pozostaw na 10 min., aby napęczniała. Potem przetrzyj przez sito z drobnymi
oczkami. Dodaj świeży sok pomarańczowy.
Owsianka dla małego dziecka – Przepis z sokiem winogronowym
Składniki:

3 łyżki Linomelu

3 łyżki płatków owsianych

250 ml wody (1 szklanka)

50 ml wyciśnietego na swieżo soku z winogron (białych lub czerwonych)

Przygotowanie:

Zalej płatki zimną wodą i doprowadź do wrzenia. Dodaj Linomel do gotującej się owsianki, szybko zagotuj
a następnie zestaw z ognia i pozostaw na 10 min., aby napęczniała. Potem przetrzyj przez sito z drobnymi
oczkami. Dodaj świeży sok winogronowy.

background image

Owsianka dla małego dziecka - Przepis z utartym jabłkiem

Składniki:

3 łyżki Linomelu

3 łyżki płatków owsianych

250 ml wody (1 szklanka)

2 łyżki utartego bardzo drobno jabłka

Przygotowanie:

Zalej płatki zimną wodą i doprowadź do wrzenia. Dodaj Linomel do gotującej się owsianki, szybko zagotuj
a następnie zestaw z ognia i pozostaw na 10 min., aby napęczniała. Potem przetrzyj przez sito z drobnymi
oczkami. Dodaj utarte jabłka (zaraz po utarciu, jak najświeższe).

Dieta dr Budwig – 10 przykazań diety

10 przykazań diety dr Budwig

1. Ureguluj rytm dnia.
2. Spędzaj czas na świeżym powietrzu.
3. Dbaj o zdrowe pole elektromagnetyczne wokół siebie.
4. Dużo pij.
5. Codziennie zjedz porcję pasty i porcję mielonego siemienia lnianego.
6. Jedz wyłącznie świeżą, ekologiczną żywnośd.
7. Z każdym posiłkiem zjedz surowy owoc lub warzywo.
8. Nie jedz żadnych tłuszczów zwierzęcych, ani tłuszczów roślinnych, które zostały wyprodukowane na

masowe potrzeby.

9. Nie jedz oczyszczonych węglowodanów.
10. Nie jedz jaj, mięsa i produktów mięsnych.

Wyjaśnienia:

1. Ureguluj rytm dnia, czyli bądź aktywny od wczesnego rana, a w nocy śpij.

Oczywiście w przypadku ciężko chorych, aktywnośd oznacza po prostu stan czuwania i musi byd dostosowana
do stanu chorego. Konieczne jest zapewnienie czasu na regularne, codzienne relaksacje, wizualizacje,
modlitwę lub medytację ( w zależności od światopoglądu chorego; na początku może byd konieczna pomoc
terapeuty/duszpasterza).

2. Spędzaj czas na zewnątrz, czyli jak najdłużej w ciągu dnia przebywaj aktywnie na świeżym powietrzu, o ile to

możliwe na słoocu.
Uwaga: będąc na diecie dr Budwig, nie należy stosowad filtrów ochronnych.

3. Dbaj o zdrowe pole elektromagnetyczne wokół siebie, czyli otaczaj się przedmiotami z materiałów

naturalnych, poczynając od odzieży, materacy do spania, koocząc na wyposażeniu mieszkania, takim jak
meble czy dywany. Unikaj promieniowania urządzeo elektrycznych, w tym telewizora i komputera, które nie
mogą stad i działad w pokoju chorego.

4. Dużo pij, czyli pij minimum 2,5 litra dziennie! Najlepiej: wodę , herbaty ziołowe, soki wyciskane na świeżo,

gotowe, ale niedosładzane i niekonserwowane chemicznie eko soki z winogron, wiśni, papai, ananasa. Nie pij
napojów gazowanych, słodzonych lub dosładzanych cukrem. Rozpoczynaj dzieo od szklanki soku z kiszonej
kapusty (na czczo).

5. Codziennie zjedz odpowiednią dla siebie porcję pasty i porcję mielonego siemienia lnianego. Dostosuj ich

ilośd do aktualnych potrzeb zdrowotnych.

6. Jedz wyłącznie świeżo zrobione potrawy ze świeżych składników, z ekologicznych źródeł (sklepy ze zdrową

żywnością). Mrożonki i puszki są zakazane.

7. Z każdym posiłkiem zjedz porcję surowych owoców lub warzyw.

background image

8. Nie jedz żadnych tłuszczów zwierzęcych, ani tłuszczów roślinnych, które zostały wyprodukowane na masowe

potrzeby, a więc zostały rafinowane, ogrzewane, uwodorowane, utwardzone. Dotyczy to typowych
sklepowych olejów roślinnych, takich jak: oleje sałatkowe, sklepowe majonezy, MARGARYNY (!!!), masło.
W przypadku zastosowania diety do leczenia ciężkiej choroby dozwolony jest wyłącznie olej lniany
zimnotłoczony nieoczyszczony
oraz olej kokosowy zimnotłoczony nieoczyszczony. Sporadycznie można
stosowad także niewielkie ilości nieoczyszczonego zimnotłoczonego oleju z pestek dyni oraz oleju z kiełków
pszenicy.

9. Nie jedz oczyszczonych węglowodanów. Zakaz dotyczy nie tylko cukru i sztucznych słodzików w jakiejkolwiek

postaci, ale i oczyszczonych węglowodanów złożonych. Chodzi zarówno o biały, jak i brązowy cukier, oraz
wyprodukowane na ich podstawie: ciasta cukiernicze, słodzone sklepowe soki, słodzone napoje gazowane
itp., a także białą mąkę, biały ryż, makaron z białej mąki.
Dozwolone jest słodzenie potraw i napojów miodem naturalnym lub naturalnym sokiem z winogron bez
dodatku cukru.

10. Nie jedz jaj, mięsa i produktów mięsnych. Zakaz ten, chod wymieniony jako 10-te przykazanie

jest obowiązkowy. Po pierwsze: jaja i mięso są źródłem konkurencyjnych kwasów tłuszczowych, które
„wpychają się” w kolejki metaboliczne przed lecznicze Omega-3 z oleju lnianego i w ten sposób hamują ich
lecznicze działanie. Po drugie: w hodowli zwierząt powszechnie stosuje się hormony, pestycydy, antybiotyki i
konserwanty ingerujące we wszystkie przemiany metaboliczne oraz dodatkowo blokujące aktywnośd
chemiczną oleju lnianego.

podstawowe składniki diety

Oto te składniki diety, które mają pierwszorzędne znaczenie terapeutyczne i powinny się pojawid na stole chorego
codziennie
:

sok z kiszonej kapusty (nie woda spod kapusty, ale sok wyciśnięty kiszonej kapusty w
wolnoobrotowych wyciskarkach ślimakowych) – 1 szklanka,

olej lniany (wchodzi w skład pasty dr Budwig i oleoloxu) – w sumie 2-8 łyżek w ramach pasty + dodatkowe
ilości w ramach oleoloxu,

twaróg biały chudy (wchodzi w skład pasty dr Budwig) – ok. 10-20 dkg,

linomel lub mielone siemię lniane – 4-6 łyżek,

miód,

olej kokosowy (wchodzi w skład oleoloxu),

świeżo wyciskany sok z marchwi – 1 szklanka,

fermentgold czyli sok z papai – 1-3 szklanki,

sok z ananasa – 1 szklanka,

drożdże liofilizowane – 1 łyżka,

surowe i suszone owoce,

surowe i gotowane warzywa,

kasze bezglutenowe (jaglana, gryczana) oraz płatki owsiane,

świeże i suszone zioła,

wytrawny szampan, wytrawne czerwone wino.

jadłospis i plan posiłków

Stosowanie diety w jej pełnym wymiarze (jak poniżej) można rozpocząd dopiero po przejściu etapu
przejściowego. Wszystkie składniki diety powinny pochodzid z upraw ekologicznych.
Uwaga dla pacjentów z nowotworem wątroby, woreczka żółciowego, żołądka lub trzustki:
W tych przypadkach pastę z serka i oleju, wprowadza się po etapie przejściowym bardzo powoli, zaczynając np. od
porcji pasty z 1 łyżeczki oleju i stopniowo, zwiększając ilośd pasty, jednocześnie obserwując, jak chory radzi sobie z jej
trawieniem. W przypadku ciężko chorych, w czasie stopniowego wprowadzania pasty, bazowad należy na podkładzie
z etapu przejściowego, nie spiesząc się z wprowadzaniem nowych elementów diety.

background image

Regularny plan posiłków

Dla dr Budwig ważną kwestią było przywrócenie choremu właściwego rytmu aktywności i snu w ciągu
doby. Przestrzeganie podanych godzin posiłków ma ułatwić choremu ciału odzyskiwanie sił, dzięki
wykorzystaniu naturalnego dobowego cyklu, jakiemu podlegają wszystkie nasze narządy.

7:00
szklanka kiszonki przed śniadaniem
Szklanka soku z kiszonej kapusty

chodzi o sok wyciśnięty z kiszonej kapusty, a nie o wodę spod kapusty

pierwotnie dr Budwig polecała maślankę (mleko acidofilnego, kefir, kwaśne mleko, koniecznie jak najmniej
tłuste, najlepiej 0% tłuszczu), jednak sok z kiszonej kapusty okazał się najbardziej korzystny dla zdrowia jej
pacjentów i to właśnie on rozpoczyna plan posiłków w ostatniej jej książce

my czasem korzystaliśmy w tym miejscu z domowego kiszonego barszczu naturalnego lub domowej kiszonki
wielowarzywnej

8:00
herbata i musli na śniadanie

Szklanka ciepłej herbaty zielonej, czarnej lub owocowej (jeśli słodzona, to tylko miodem bio).
Następnie muesli na bazie 3 łyżek Linomelu (w zastępstwie: mielonego na świeżo siemienia lnianego),
pasty i surowych owoców BIO.
Przepisy na śniadaniowe musli.

10:00
szklanka świeżo wyciskanego soku z marchwi BIO

Dla urozmaicenia można sok z marchwi zastąpid innym sokiem warzywnym.

Dr Budwig proponowała w tym miejscu oprócz marchwiowego także: sok z rzodkwi, pokrzywy i soku z
cytryny (ten ostatni zapewne bardzo wskazany u osób z chorymi nerkami).

Ja jako zamiennik dla soku z marchwi proponuję np. taki mix wg receptury Rudolfa Breussa: 2 części buraka, 1 cześd
marchewki, 1 częśd selera, 1 cz. jabłka (sok z buraka należy wykonad 2 godziny wcześniej i odstawid do lodówki, po
czym bezpośrednio przed podaniem dorobid do niego soku z marchwi, jabłka i selera i dad do picia pacjentowi).
11:00
opcja dla głodomorów
Kawałek żółtego sera BIO (twardego lub pleśniowego) zagryzany w towarzystwie owoców (winogrona, jabłka,
melon)
12:00
lampka szampana z wmieszaną łyżką Linomelu

Dr Budwig nie precyzowała, o jaki szampan chodzi. Proponuję wytrawny.
12:15
appetizer

Sałatka z surowych warzyw z sosem na bazie pasty.
Przzepisy na sałatki do obiadu
Jeśli szampan został zastąpiony herbatą, sałatkę podad o 12:30.
Dr Budwig zwracała uwagę, by w sałatkach używad liści mlecza, rzeżuchę, seler, roszponkę, rzodkiew, kiszoną
kapustę, chrzan, zieloną paprykę, czy tez kiszone ogórki.
12:30
obiad z deserem

Ciepły posiłek na bazie warzyw i kasz z dodatkiem oleoloxu i drożdży liofilizowanych (1 łyżeczka).
Na koniec deser: krem owocowy wykonany z pasty zmiksowanej ze świeżymi owocami lub/i alkoholem (1 łyżeczką
wódki, rumu, wiśniówki).

background image

15:00
1 szklanka napoju regeneracyjnego

Do wyboru szklanka soku z winogron lub soku ananasowego lub szklanka szampana (!) . Wmieszać do niej
1 łyżkę Linomelu (alternatywnie: zmielonego na świeżo siemienia lnianego) i wypić powoli.

W okresie silnej detoksykacji proponuję szklankę soku ananasowego.

15:30
1-3 szklanki soku z siemieniem.

Może to być sok Fermentgold (z papai) lub czysty sok z czereśni/wiśni (niesłodzony) lub borówek/jagód.
Do każdej szklanki soku należy wmieszać 1 łyżkę Linomelu (alternatywnie: zmielonego na świeżo
siemienia lnianego) i wypić powoli.

Przez pierwsze 3 miesiące rekomenduję 3 szklanki soku Fermentgold, każda z wmieszaną 1 łyżką zmielonego
na świeżo siemienia.

18:00
ciepła herbata
O tej porze nie powinna to być czarna herbata. Dla osób, które mają problemy z zaśnięciem polecam herbatę
Rooibos.

18:30
kolacja

Ciepły posiłek na bazie płatków owsianych lub kaszy gryczanej ugotowanej w bulionie z warzyw. Powinno
to być danie przyprawione do smaku, z dodatkiem oleoloxu i łyżeczki drożdży liofilizowanych (źródło
witamin B).

20:30
lampka czerwonego wytrawnego wina BIO

można dosłodzid łyżeczką miodu.

Szczegółowy jadłospis

Dla osób rozpoczynających dietę dr Budwig początki są zwykle bardzo trudne. Podstawowym problemem
jest pytanie: co jeść, skoro tak wiele jeść nie można. Do tej pory, dla wielu pacjentów podstawą wyżywienia
były przecież: chleb, mięso, wędliny i słodycze.

Przepisy

W leczniczej diecie dr Budwig, codziennie na śniadanie podaje się musli z Linomelu lub mielonego na
świeżo siemienia lnianego. Takie musli jest nie tylko bardzo zdrowe, ale i bardzo smaczne, więc warto je
włączyć do swojego „normalnego” jadłospisu.

Każdorazowo, tuż przed przygotowaniem śniadaniowego musli w leczniczej diecie dr Budwig, należy
wykonać pastę z oleju lnianego i serka

Przepis na pastę z 3 łyżek oleju

(oryginalny przepis dr Budwig)

3 łyżki stołowe oleju lnianego (3 łyżki oleju to ok. 45 ml)

2 łyżki mleka

10 dkg (to ok. 100 ml) chudego białego twarogu

łyżeczka miodu.

background image

Przepisy na musli

Wszystkie poniższe przepisy są opracowane w proporcji „mniej więcej” dla jednej osoby.

Musli z bananami
Do miseczki-salaterki wsypad 3 łyżki stołowe Linomelu lub zmielonego na świeżo siemienia lnianego. Na
siemię nałożyd drobno pokrojonego w plasterki banana. Polad łyżką niesłodzonego soku z czarnej porzeczki
(w takie soki najlepiej zaopatrzyd się sklepie ekologicznym) lub soku wyciśniętego z ciemnych winogron. Na
to nałożyd łyżką wykonaną uprzednio pastę. Posypad wiórkami kokosowymi.

Musli z truskawkami
Jak wyżej, ale jako porcję owoców ułożyd na siemieniu porcję truskawek. Polad łyżką soku z winogron lub
łyżeczką miodu. Na wierzch nałożyd pastę. Posypad migdałami.

Musli z poziomkami i jagodami
Jak wyżej, ale jako porcję owoców ułożyd na siemieniu porcję poziomek i jagód. Polad łyżką soku z winogron
lub łyżeczką miodu. Na wierzch nałożyd pastę. Posypad orzechami brazylijskimi.

Musli z utartym jabłkiem i orzechami włoskimi
Jak wyżej, ale jako porcję owoców ułożyd na siemieniu utarte na grubej tarce jabłko (najlepiej winne). Polad
łyżką soku z winogron lub łyżeczką miodu. Na wierzch nałożyd pastę. Posypad orzechami włoskimi.

Musli z utartym jabłkiem, figą i daktylami
Jak wyżej, ale jako porcję owoców ułożyd na siemieniu utarte na grubej tarce jabłko (najlepiej winne). Na
jabłko nałożyd drobno pokrojone 2 figi i dwa daktyle. Na to nałożyd pastę. Posypad orzeszkami pistacjowymi.

* W przypadku stosowania diety profilaktycznie, pastę można zastąpić jogurtem zmiksowanym z łyżką
oleju lnianego lub czystym jogurtem. Do mieszania jogurtu z łyżką oleju sprawdza się mieszadełko na
baterię z Ikei: :) Można też jogurt wymieszać z olejem korzystając ze słoiczka, który zakręcamy i
potrząsamy przez chwilę, jak shakerem do drinków. Ja ten patent stosuję do przyrządzania dzieciom
porannej maślanki z łyżeczką oleju, przy czym mieszanie dla wygody uskuteczniam w oryginalnej butelce
maślanki.

przepisy na sałatki

…czyli przepisy na appetizer przed obiadem.

Pastę jako bazę sosu do sałatek powinno się przyrządzić z takiej ilości łyżek oleju, która odpowiada
aktualnej fazie kuracji. Przez pierwsze 3 miesiące, w sumie w ciągu dnia pacjent nowotworowy powinien
zjeść pastę z 6-8 łyżek oleju lnianego. Jeśli zatem w ramach śniadania zjadł pastę z 3 łyżek oleju, to do
obiadu znów może przyrządzić sobie pastę z 3 łyżek oleju, przy czym część zastosować do sałatki, a część
do innego obiadowego posiłku, np. deseru. Kolejną porcje pasty np. z 2 łyżek oleju może spożyć w ramach
sosu do dania kolacyjnego. W miarę postępów leczenia, ilość łyżek oleju zmniejszamy, np. rezygnując z
dodatku pasty do jakiegoś dania.

Przepisy na sałatki

3 surówki na liściach sałaty
Utrzed oddzielnie surową białą rzodkiew, marchew, ugotowanego krótko buraczka. Marchew wymieszad z
łyżką ziaren słonecznika, rzodkiew z utartym na grubej tarce jabłkiem, a buraka z łyżką rodzynek. Nałożyd na
talerz 3 liście sałaty. Na każdym liściu ułożyd po jednej surówce w innym kolorze. Polad sosem z pasty
doprawionej do smaku solą, pieprzem i ząbkiem czosnku.

zielone liście z pomaraoczą
Porcję zielonych liści (zielonej sałaty, szpinaku (surowego), roszpunki, rukoli, mlecza, pokrzywy) umyd i ułożyd

background image

w miseczce z dodatkiem utartej na grubej tarce marchewki oraz małej pomaraoczy pokrojonej na cząstki.
Polad sosem majonezowym wykonanym na bazie pasty (przepis poniżej) lub sosem z pasty doprawionej do
smaku solą i pieprzem. Posypad posiekanymi migdałami.

sałatka z surowego buraka
Na tarce utrzed średniego buraka czerwonego (surowego). Odstawid do lodówki na 1-2 godziny. Przed
podaniem utrzed jeszcze pół jabłka (najlepiej winnego). Dodad pestki z dynii. Przygotowad sos z pasty z
dodatkiem chrzanu. Doprawid miodem do smaku. Wymieszad wszystkie składniki.

sałatka z selera
Utrzed średni seler. Pastę doprawid sokiem z cytryny i miodem. Do utartego selera dodad tak przyrządzony
sos, orzechy włoskie i rodzynki. Wymieszad.

najczęstsze błędy w stosowaniu diety

Do najczęstszych błędów w stosowaniu diety należy:

1. Nie przestrzeganie zasad prowadzenia etapu przejściowego
2. Nie przestrzeganie zasad diety.
3. Nie przestrzeganie reguł zdrowego trybu życia.
4. Przerwanie diety w czasie kryzysu ozdrowieńczego.
5. Przerwanie diety po uzyskaniu pierwszych zadowalających efektów.
6. Słodzenie cukrem i picie dosładzanych, gotowych soków, jogurtów itp.
7. Korzystanie z nieświeżego oleju.
8. Korzystanie z tłustego nabiału.
9. Korzystanie z gotowego, odtłuszczonego siemienia lnianego.
10. Korzystanie z nieekologicznej żywności, skażonej pestycydami i konserwantami.
11. Korzystanie z żywności mrożonej, puszek i odgrzewanych posiłków.
12. Nie korzystanie z soku z kiszonej kapusty.
13. Nie korzystanie z Linomelu.
14. Nie korzystanie z soku z papai i ananasa.
15. Nie korzystanie z „zabiegów ratunkowych” w przypadkach ciężkich.
16. Nie korzystanie z technik relaksacyjnych.
17. Stosowanie leków chemioterapeutycznych, przeciwbólowych, sterydowych itp.
18. Stosowanie kosmetyków, szczególnie tych zawierających filtry UV.
19. Stosowanie syntetycznych witamin.
20. Prowadzenie diety wbrew woli pacjenta.

Kryzys ozdrowieńczy w leczeniu naturalnym

e wszystkich naturalnych terapii, jakie dotąd poznałam najbardziej przekonała mnie dieta dr Budwig
prowadzona równocześnie z pracą nad ciałem i „duszą” pacjenta. Niezależnie jednak od tego, jaką metodę
leczenia wybierze chory, zastosowanie każdej naturalnej terapii może się wiązać z bardzo silnym kryzysem
ozdrowieńczym.

Kryzys pojawia się w wyniku zachodzącej detoksykacji i mobilizacji organizmu (gorączki, bóle, problemy
trawienne). Między innymi to właśnie ze względu na ryzyko pojawienia się silnego kryzysu, naturopaci
odradzają rozpoczynanie terapii naturalnych w trakcie i po chemio- i radioterapii.

background image

Przetrzymać kryzys

W przypadku każdej terapii, na widoczne efekty trzeba poczekać. W ostrych chorobach, które pojawiają się
nagle, możemy odzyskać zdrowie bardzo szybko. Każdy zapewne przechorował typową grypę: 2-3 dni
bardzo złego samopoczucia, po czym po tygodniu po grypie ani śladu. W przypadku naturalnego leczenia
chorób przewlekłych, takich jak nowotwory, okres dochodzenia do zdrowia jest znacznie dłuższy. Choroba
przewlekła „konstytuowała” się w organizmie miesiącami, a nawet latami. To tak jak z bałaganem w
pokoju: im dłużej bałaganiliśmy, tym dłużej musimy sprzątać, aby przywrócić porządek.

W przypadku metod naturalnych kluczowe są pierwsze 3 miesiące stosowania. Jest to zwykle bardzo trudny
okres. Po pierwsze: trzeba zrewolucjonizować swoje nawyki żywieniowe, swoje przyzwyczajenia, trzeba
zastosować się do nowych zasad. A wymaga to wielkiego hartu ducha! Bardzo łatwo się zniechęcić
pierwszymi niepowodzeniami.

Po drugie: długo nie ma się pewności, czy wybrana metoda jest właściwa. Tymczasem już w pierwszym
tygodniu może pojawić się kryzys: przez 2-3 tygodni objawy choroby mogą się niepokojąco zaostrzyć.
Najczęściej pojawiającymi się oznakami kryzysu są problemy trawienne (wymioty, biegunki), wysoka
gorączka, silne osłabienie, bóle głowy itp. Potrzeba bardzo dużego wysiłku pacjenta, zarówno fizycznego,
jak i mentalnego, aby przetrzymać ten trudny czas i nie odrzucić leczenia. Wsparcie bliskich jest wtedy
niezwykle ważne. Ale jeszcze ważniejsza jest samoświadomość i własna wiedza na temat obranej metody
leczenia. Zobacz: Zaangażowanie chorego we własne leczenie

Nie każdy pacjent czuje się wystarczająco silny, aby kontynuować terapię po rozpoczęciu kryzysu,
szczególnie, że opinia publiczna poddaje w wątpliwość sens metod naturalnych. Trzeba jednakże wiedzieć,
że przerwanie terapii naturalnej w trakcie kryzysu może przynieść znacznie gorsze skutki, niż jej
kontynuowanie.
Metoda, która sprowokowała ciało do silnych reakcji obronnych powinna być
kontynuowana. Odstąpienie od niej w momencie, gdy zachodzi wiele - uzależnionych od niej - procesów,
gwałtownie osłabia organizm. To tak, jakby z rozpędzonego na górskiej drodze auta, wyskoczył nagle
kierowca…

Kryzys świadczy o gwałtownych procesach naprawczych, które zachodzą w organizmie i dlatego w
literaturze medycznej nazywa się go kryzysem ozdrowieńczym. Gorączka może oznaczać mobilizację
odporności, ból głowy – duże stężenie toksyn we krwi albo przekrwienie w celu dostarczenia większej ilości
tlenu lub większej armii białych krwinek, wymioty i biegunka – detoksykację… Za tymi objawami kryje się
ogromna praca naszego układu immunologicznego, pobudzonego zastosowaną metodą leczniczą.
Przerwanie metody w trakcie kryzysu oznacza poddanie się na placu boju podczas własnej ofensywy… gdy
nieprzyjaciel ustępuje pola…

Jak łagodzić objawy kryzysu

Kryzysowe objawy można złagodzić ułatwiając organizmowi wydalanie toksyn z organizmu. Co robić?

1. Przede wszystkim należy pid przynajmniej 3 litry wody lub herbat ziołowych dziennie. Dzięki temu

zmniejszamy stężenie toksyn we krwi oraz filtrujemy nerki, zabezpieczając je przed zatruciem.

2. Należy stosowad dietę lekkostrawną, najlepiej na bazie owsianki gotowanej na wodzie z dodatkiem

mielonego siemienia lnianego. Ułatwiamy tym samym prace naszym jelitom. Zobacz przydatne przepisy z
diety dr Budwig.

3. Należy wspierad się enzymami trawiennymi. Polecam Fermentgold.
4. Warto stosowad zioła wspierające detoksykację. Polecam herbatę szałwiową i nerkową Rudolfa Breussa.
5. Gdy stan chorego jest bardzo ciężki, należy stosowad dodatkowe pomoce zalecane przez terapeutów, np.

okłady, nacierania i lewatywy proponowane przez dr Budwig.

background image

Dieta dr Budwig a chemioterapia i radioterapia

Chemio- i radioterapia w drastyczny sposób obniżają odporność organizmu oraz wydajność pracy wątroby i
nerek. Wie o tym każdy pacjent, który został poddany działaniu chemioterapii lub radioterapii.
Paradoksalnie, choć traktowane są jako oficjalne lekarstwo na raka, z natury swojej mają kancerogenne
(rakotwórcze) działanie.

Terapeuci, którzy stosują skuteczne leki przeciwnowotworowe, odradzają swoim pacjentom poddawanie się
zarówno chemio- jak i radioterapii. Nie jest bowiem możliwe, aby pacjent wyzdrowiał, jeśli jego odporność
zostanie zrujnowana, czy też jeśli jego wątroba i nerki zostaną zniszczone. W myśl zasady Hipokratesa:
„primum non nocere”, lekarz powinien leczyć nie szkodząc pacjentowi. Niestety wiele współczesnych
akademickich metod leczenia jest szkodliwych dla zdrowia chorego. Chemio- i radioterapia należą właśnie
do tych terapii konwencjonalnych, które „po pierwsze: szkodzą”. Uszkadzają nie tylko te chore, ale i te
zdrowe komórki organizmu.

Abstrahując od stricte rakotwórczego działania chemioterapii i radioterapii, pacjenci powinni być świadomi,
że istnieje jeszcze inne niebezpieczeństwo z nimi związane. Otóż podczas chemioterapii tylko część leku
jest metabolizowana („wprowadzana do akcji”). Pewną część organizm stara się za wszelką cenę
unieszkodliwić (bo jak już wiemy każdy chemioterapeutyk jest trucizną). To unieszkodliwienie polega na
tym, że układ odpornościowy magazynuje część chemioterapeutyku w tkankach, np. w tkance tłuszczowej. I
to właśnie bardzo komplikuje późniejsze zastosowanie skutecznych metod leczenia, gdyż wiele z nich
rozpoczyna się zwykle od detoksykacji.

Detoksykacja czyli odtruwanie ma za zadanie „wypłukać” z organizmu wszelkie zalegające tu i ówdzie
trucizny. Jeśli detoksykacja prowadzona jest w trakcie lub po chemioterapii, do krwioobiegu dostają się
dodatkowe, zmagazynowane lub przeznaczone do zmagazynowania chemioterapeutyki. Przez to ilość oraz
stopień toksyczności substancji chemioterapeutycznych znacznie się zwiększa. W ciężkich przypadkach
zatrucie krwi może spowodować śmierć (poprzez zatrucie wątroby).

Każda osoba rozpoczynająca dietę dr Budwig musi pamiętać, że dieta ta działa silnie oczyszczająco oraz, że
Dr Budwig, podobnie jak i inni lekarze stosujący metody alternatywne w leczeniu raka (np. prof. Anatol
Rybczyński, dr Max Gerson itd.) zdecydowanie zabraniali swoim pacjentom poddawania się chemio- i
radioterapii . W przypadku niepodporządkowania się temu zakazowi dr Budwig odmawiała kontynuowania
leczenia.

Zaangażowanie chorego we własne leczenie

„Nie ma nieuleczalnych chorób, są tylko nieuleczalni pacjenci”.
Dr John Raymond Christopher

Znam osoby, które chorowały na śmiertelne choroby. Wśród nich były i takie, które odniosły zwycięstwo
nad chorobą, jak i takie, które zostały pokonane… Dziś jestem jeszcze bardziej utwierdzona w przekonaniu,
że zarówno sukces, jak i porażka rodzą się z tego samego nasienia: własnego przekonania.

Jakiś czas temu przyjaciółka poprosiła mnie o wskazówki, jak pomóc bliskiej osobie wydobyć się z ciężkiej
choroby. Zaczęłam więc wymieniać jednym tchem, że codziennie powinno się zjeść trochę kurkumy, wypić
zieloną herbatę, zmienić dietę itd. itd. Przyjaciółka zmartwiła się: wiedziała, że nie przekona chorego do
takich rewolucji. Tymczasem właśnie w przekonaniu zasadza się szansa na powodzenie obranego leczenia.
Bo choć wiele jest skutecznych metod leczniczych, to warunkiem koniecznym do wyleczenia jest zawsze
odpowiednia fizjologiczna reakcja chorego. Przekonanie, że nie mamy wpływu na tę reakcję jest błędne!
Nasze emocje i myśli, nasze nastawienie do obranego leczenia, ale i do samego siebie mają ogromny
wpływ na pracę wszystkich naszych komórek. Potwierdzają to badania naukowe.

background image

Placebo, nocebo i Hipokrates

Świadomy współudział pacjenta w zastosowanej terapii może zdecydować o powodzeniu każdego leczenia
(nie tylko naturalnego). Efekt placebo jest powszechnie znany w medycynie. Własne nastawienie pacjenta
może COKOLWIEK zamienić w TO JEDYNE cudowne lekarstwo. Z drugiej strony, niewiara nawet w
obiektywnie najskuteczniejszy lek, spowoduje że pacjent nie zareaguje na niego prawidłowo i lek nie
zadziała (efekt nocebo). Zaangażowanie chorego we własne leczenie jest koniecznością, z racji chociażby
stawiania się na badania czy kolejne testy. Ale to nie jest wystarczające zaangażowanie pacjenta. Nie
wystarczy dostarczyć swoje chore ciało w ręce rozmaitych specjalistów w oczekiwaniu, że „oni coś z tym
zrobią”. Każdy uczciwy specjalista przyzna, że to, co dzieje się w organizmie pacjenta po zastosowaniu
przepisanych lekarstw, zależy tylko i wyłącznie od samego chorego. Ważne, aby każdy z nas miał tego
świadomość!

Już ponad 2000 lat temu ojciec medycyny, za jakiego uważa się Hipokratesa, uznający zdrowie chorego za najwyższe
prawo (łac. salus aegroti suprema lex) zrozumiał, że właściwe leczenie ma polegać na wspomaganiu naturalnych
procesów zdrowienia chorego
. Zawarł tę mądrość w często cytowanej maksymie: ‘Lekarz leczy, natura uzdrawia” (łac.
Medicus curat, natura sanat ). Jakąż przenikliwością umysłu odznaczał się Hipokrates, który – choć nie był świadomy wielu
współczesnych odkryć np. z psychoneuroimmunologii – sformułował to swoiste memento dla wszystkich „uzdrowicieli”: i
lekarzy i szamanów.

Chciałabym Państwa przekonać za Hipokratesem, że leczenie to nie to samo, co uzdrowienie. Proszę się
rozejrzeć wokoło: iluż leczonych nie zdrowieje! Pora wytłumaczyć cywilizowanemu człowiekowi, który tak
bardzo zatracił poczucie własnej natury, że Hipokrates powiedział „Lekarz leczy, chory zdrowieje„. Bo
natura to nie jakaś wyimaginowana zewnętrzna siła, bóstwo, fetysz. Natura to prawa i zasady, jakim od
urodzenia podlegamy. Nie zależą od aktualnych odkryć naukowych, wynalazków techniki. Są obecne z
ludzkością od samego początku. Nosimy je w sobie. Jeśli każdy z nas uświadomi sobie ten fakt i zaufa
swojej naturalnej mądrości przy wyborze metody leczenia, nasza własna natura uzdrowi nas!

Leczenie skrojone na miarę

Natura człowieka różni się od natury ryby. Ale także natura pana Kowalskiego różni się od natury pana
Nowaka! Dlatego- jeśli oboje zmagają się z ta samą chorobą, w tym samym stadium - terapia, która pomaga
Panu Kowalskiemu, może nie pomóc panu Nowakowi. Nawet jeśli mają tę samą masę ciała, tą samą grupę
krwi itd. I tak się właśnie dzieje. Procedury kliniczne nie uwzględniają niemierzalnych cech pacjentów, ich
stanu emocjonalnego, życiowej filozofii, poziomu życiowej satysfakcji, relacji partnerskich itp. Tymczasem
te niemierzalne cechy okazują się bardzo istotne w leczeniu. Jeśli obrana metoda terapeutyczna
koresponduje z nimi właściwie, pacjent może naturalnie zdrowieć.

Będąc chorym trzeba zrozumieć, że nie ma innego uzdrowiciela, poza sobą samym. Każdy z nas może uzdrowić tylko jedną
osobę w swoim życiu: siebie. Nie uzdrowię brata, mamy, babci… Oni muszą uzdrowić się sami wybierając świadomie i z
pełnym przekonaniem jednego z wielu terapeutów, jedną z wielu metod leczniczych.

A ponieważ metod leczenia jest wiele, ważne jest przygotowanie, które każdy pacjent musi wykonać
samodzielnie, zanim zdecyduje się na lekarza lub lek. To szczególnie istotne w przypadku, gdy chory
pragnie skorzystać z medycyny naturalnej, która obecnie nie jest społecznie akceptowana i oficjalnie
poddawana jest w wątpliwość. Aby zrównoważyć ten brak społecznej akceptacji (która jest przecież
niezwykle ważna: niejednokrotnie pozwala przetrwać ciężkie chwile pacjentom poddawanym
chemioterapii) chory musi być uzbrojony w merytoryczną wiedzę na temat obranej metody oraz w
przekonanie, że ta metoda mu odpowiada i może jej zaufać. Tylko wtedy będzie konsekwentnie i z pełnym
przekonaniem kontynuował trudną drogę leczenia naturalnego.

Samodzielny, świadomy wybór

Do żadnej metody nie wolno namawiać chorego na siłę. Jak najbardziej potrzebne jest dzielenie się z nim
swoją wiedzą na temat jakiegoś lekarstwa, terapeuty, terapii, ale informacja ta powinna być dla pacjenta

background image

relacją, a nie namową. Proszę pamiętać, że o ile bliska osoba może być dla pacjenta inspiracją, źródłem
wiedzy, to jednak to pacjent musi samodzielnie – bez nacisków – wiedzę tę przyswoić, i samodzielnie, z
pełnym przekonaniem podjąć decyzję o wyborze leczenia. W przeciwnym razie – w obliczu ogromnego
zaangażowania bliskiej osoby, niewspółmiernego do jego własnego zaangażowania – chory poczuje się
winny. Jeśli okaże się, że nie starcza mu sił i wiary na spełnianie oczekiwań najbliższych, będzie to
oznaczało wielki stres, który w każdej chorobie, szczególnie chorobie nowotworowej jest najistotniejszym
czynnikiem przyspieszającym rozwój choroby…

Staram się przekonać każdego chorego, aby nie ulegał presji czasu i nie podejmował decyzji nt. leczenia
pochopnie. Warto poświęcić tydzień, dwa, a może i więcej na lekturę, jak największej liczby publikacji nt.
dostępnego leczenia konwencjonalnego i niekonwencjonalnego, na szczere rozmowy pełne dociekliwych
pytań, z jak największą ilością specjalistów, na zasięganie, jak najwięcej opinii. A wszystko po to, aby
dokonać świadomego wyboru i być uzbrojonym w wiedzę, która pozwoli przetrwać ewentualne trudne
chwile podczas leczenia. W sparcie ze strony najbliższych jest nieocenioną pomocą w czasie poszukiwań
odpowiedniej metody. O ile jednak na etapie podejmowania przez pacjenta decyzji o rodzaju leczeniu, każda
przekazana mu uwaga, czy wątpliwość jest cenna, o tyle, gdy jest on już w trakcie obranej terapii, bliscy
powinni zaakceptować wybór chorego i nie poddawać go w wątpliwość.

A dzieci?

Jestem mamą. Widzę, jak moje córki ufają bezgranicznie mojej i męża mądrości – niezależnie od jej
obiektywnych rozmiarów. I właśnie o to chodzi, aby tym bezgranicznym zaufaniem wypełnić świadomość
dziecka i wykorzystać je jako lekarstwo. Najpierw jednak rodzic powinien wsłuchać się w reakcje dziecka i
poszukiwać jak najbardziej odpowiedniej metody, jak najbardziej odpowiedniego terapeuty. Ale nie
powinien to być terapeuta dopasowany do rodzica, ale do dziecka. Warto np. obserwować, na widok,
którego lekarza na twarzy dziecka pojawia się uśmiech. To są ważne sygnały! Trzeba też z dzieckiem
rozmawiać o chorobie, o wspólnym życiu, planach itd. Trzeba słuchać, co dziecko nam mówi i uwzględnić
jego życzenia. To ważne przed podjęciem decyzji o leczeniu. Przecież to ONO ma wyzdrowieć! A jeśli już
metoda zostanie obrana, trzeba ją dziecku przekazać, z pełną wiarą w słuszność swojej decyzji. Na miarę
możliwości rozumienia dziecka, trzeba mu wytłumaczyć, na czym polega leczenie, które przyniesie mu
zdrowie. W ten sposób świadomość dziecka zostanie „włączona” do procesu leczenia.

Dieta dr Budwig – 90% skuteczność

Mamy już 2010 rok. Dr Budwig od 7 lat nie żyje, ale jej dieta od prawie 60 lat pomaga chorym na całym
świecie. Zainteresowanie nią ciągle rośnie, bo mimo zaawansowanej techniki i nauki – rak, choroby
krążenia i inne choroby cywilizacyjne (np. Alzheimer), co roku pochłaniają coraz większe ofiary.

Dr Budwig obserwowała efekty zdrowotne opracowanej przez siebie diety stosując ją w latach 50-tych u
pacjentów w leczeniu szpitalnym
w kilku szpitalach w Munster, w Niemczech. Później prowadziła
prywatną praktykę lekarską, przyjmując ciężko chorych z całego świata. Jej prosta i naturalna recepta na
zdrowie przyniosła pożądany efekt nawet w przypadkach uznanych przez akademicką medycynę za
nieuleczalne i śmiertelne.

Na podstawie długoletniej praktyki dr Budwig jej dieta sprawdziła się w leczeniu następujących schorzeń:
1. nowotwory łagodne i złośliwe,
2. arterioskleroza,
3. atak i zawał serca,
4. arytmia,
6. stłuszczenie wątroby,
7. astma oskrzelowa,
8. problemy trawienne,
9. wrzody żołądka,
10. schorzenia prostaty,

background image

11. artretyzm,
12. wszelkie problemy dermatologiczne,
13. schorzenia wieku starczego,
14. problemy z nauką i pamięcią (aktywizacja pracy mózgu),
15. stwardnienie rozsiane,
16. reakcje autoimmunologiczne,
17. schorzenia woreczka żólciowego,
18. cukrzyca,
19. wady wzroku i słuchu.

„Wybaczcie niegodziwcom, którzy przez tak długi czas uniemożliwiali Wam i Waszym najbliższym dostęp
do tej prostej informacji. „* Dr Dan C. Roehm

Aktualna sytuacja prawna na świecie nie zezwala na oficjalne stosowanie metod naturalnych,
niezatwierdzonych przez stosowne urzędy państwowe. Zatwierdzanie metod naturalnych stoi w
sprzeczności nie tylko z interesem lobby farmaceutycznego, ale i spożywczego. Procedury zatwierdzające są
bardzo drogie, a ponieważ metody naturalne nie mogą przynieść wymiernych korzyści (nie można
opatentować metody naturalnej), nie pojawiają się instytucje chętne do sponsorowania wymaganych a
kosztownych badań. I dlatego metody naturalne, choć niejednokrotnie przez setki lat sprawdzone jako
skuteczne w medycynie ludowej, dziś funkcjonują w „szarej strefie” medycyny współczesnej.

Szara strefa niesie ze sobą ryzyko. Po naturalne terapie sięgają zatem osoby zdesperowane, które nie
uzyskały pomocy metodami konwencjonalnymi. Są to najczęściej chorzy o takim stopniu zaawansowania
choroby, który lekarz akademicki kwituje załamaniem rąk i stwierdzeniem: „przykro mi, ale nic już nie
mogę zrobić”. Czy rzeczywiście nic już nie można zrobić? Wg dr Budwig jej metoda daje szanse i w takich
przypadkach. We wrześniu 1967 roku w wywiadzie radiowym dla Süddeutscher Rundfunk ze Stuttgartu
publicznie stwierdziła, że jej metoda ma 90% skuteczność nawet w przypadku zaawansowanych
nowotworów!

„To zaskakujące, jak szybko eliminowany jest guz, np. w przypadku raka okrężnicy. Nawet u pacjenta w
podeszłym wieku (84 lata), który miał wyznaczony termin operacji w związku z ryzykiem zablokowania
okrężnicy, byłam w stanie osiągnąć zupełne usunięcie guza i powrót do zdrowia w ciągu kilku dni. To nie są
pojedyncze przypadki, w rzeczywistości 99% chorych, którzy przychodzą do mnie, aby zastosować
biologiczną metodę leczenia raka, to pacjenci nowotworowi po operacjach i naświetlaniach, lub tacy,
których choroba została zdiagnozowana jako bardzo zaawansowana i nie rokuje poprawy nawet w
przypadku operacji . Nawet w takich przypadkach można odzyskać zdrowie, zwykle w ciągu kilku miesięcy,
powiedziałabym, że w 90% przypadków.”*
Dr. Johanna Budwig „Der Tod des Tumors, Band II” (Śmierć guza, tom II)

Dr Roehm tak odnosi się do radiowego oświadczenia dr Budwig o 90% skuteczności jej diety w leczeniu
nowotworów: „Nigdy temu nie zaprzeczono, jednak dotarcie takiej informacji na ten brzeg oceanu (od
tłumacza: chodzi o Amerykę) zajęło dużo czasu, nieprawdaż? Leczenie raka może być bardzo proste i
bardzo skuteczne, jeśli się wie, jak. „Nowotworowe grupy kapitałowe” nie chcą, abyście to wiedzieli.”*

Tak wysoka skuteczność lecznicza diety dr Budwig w przypadku chorób przewlekłych w tym uznanych za
śmiertelne zależy od bezwzględnego przestrzegania wszystkich zaleceń dietetycznych dr Budwig, ze
szczególnym uwzględnieniem zakazu spożywania produktów zabronionych ( w tym cukru i wszelkich
tłuszczów poza olejem lnianym**!). Ważne są także wskazówki odnośnie zdrowego trybu życia oraz
zalecenia dodatkowe dla najciężej chorych pacjentów.

Diety nie powinno rozpoczynać się przed lub w trakcie chemioterapii lub

przed/zaraz po operacji.

Zobacz:Dieta dr Budwig a chemioterapia i radioterapia

background image

Cała kuracja dietą dr Budwig musi trwać do całkowitego wyleczenia. Przypomnę, że konwencjonalna
medycyna zakłada, że jest to okres 5 lat od ustąpienia objawów choroby. Chorzy muszą się zatem liczyć z
tym, że gruntowna zmiana sposobu odżywiania nie może być krótsza niż 5 lat, choć efekty mogą być
widoczne w bardzo szybkim czasie (wyniki badań). Przerwanie diety może doprowadzić do gwałtownego
rozwoju choroby. Zobacz: Dieta dr Budwig – najczęstsze błędy w stosowaniu diety

Poza typowo leczniczymi właściwościami, dieta ta jest po prostu zdrowa dla każdego. Pasta dr Budwig jest
znakomitą odżywką dla niemowląt i dzieci. Jako mama trójki dzieci używałam jej jako pierwszy pokarm
wprowadzany po karmieniu piersią. Świetne efekty daje ponoć także u sportowców wyczynowych :)

olej lniany, jaki kupować

Radzimy nie kupować olejów stojących na półkach w aptekach lub sklepach. Olej musi być przechowywany
w ciemności i chłodzie przez cały czas, licząc od daty wytłoczenia. Nieodpowiedni olej lub nieodpowiednio
przechowywany może być bardzo szkodliwy.

Olej lniany używany w diecie dr Budwig musi być:

wysokolinolenowy

tłoczony na zimno

nieoczyszczony, nierafinowany (ale i bez specjalnie dodanych po wytłoczeniu lignanów)

bezwzględnie świeży

bez dodatków (w tym bez dodatku syntetycznej wit. E).

Wszystkie powyższe kryteria muszą być spełnione, aby olej którego chcesz użyć do diety przynosił szybkie
efekty lecznicze.

Najlepiej oczywiście, aby olej był wytłoczony z siemienia uprawianego ekologicznie.

Wysokolinolenowy

Olej lniany wysokolinolenowy to olej z normalnego siemienia lnianego. Zawiera w swoim składzie ok. 50%
kwasu alfa-linolenowego, to jest kwasu tłuszczowego typu Omega-3 . To właśnie ten kwas tłuszczowy
odgrywa kluczową rolę w diecie dr Budwig.

Olej lniany niskolinolenowy to olej ze zmutowanego siemienia lnianego wyselekcjowanego pod kątem
lepszej użyteczności handlowej. Zmutowane nasiona nazwano ogólnie Solin. Są sprzedawane m.in. w
Kanadzie oraz Australii pod marką Linola TM. Zawieraja w swoim składzie tylko ok. 2% kwasu alfa-
linolenowego. Tymczasem ten właśnie kwas ma najważniejsze znaczenie w diecie dr Budwig. Normalne
niezmutowanie siemię lniane ma go około 50% . Dlatego olej lniany niskolinolenowy NIE jest właściwym
olejem do stosowania w diecie dr Budwig. Jego zastosowanie może znacznie pogorszyć stan chorego.

Olej lniany wysokolinolenowy (ten właściwy do diety) charakteryzuje się bardzo wysoką reaktywnością
chemiczną: bardzo szybko wchodzi w reakcje utleniania już w pokojowej temperaturze. Jego gwałtowne
utlenianie powoduje też światło. Dlatego olej ten nie nadaje się do normalnego obrotu handlowego. Już po 2
tygodniach stania na półce sklepowej 1 litr może się całkowicie utlenić (w przypadku oleju nazywamy ten
proces jełczeniem). Utleniony olej lniany jest szkodliwy dla zdrowia.

Tłoczony na zimno

Oczywiście wysoka temperatura powoduje szybsze utlenianie oleju lnianego, niż temperatura pokojowa.
Dlatego olej lniany do diety dr Budwig powinien być tłoczony na zimno, co oznacza w praktyce tłoczenie w
temperaturze nie przekraczającej 50 stopni Celsjusza. Po wytłoczeniu olej powinien zostać schłodzony i
przechowywany przez cały czas w warunkach chłodniczych.

background image

Nieoczyszczony

Oleje spożywcze są zwykle poddawane rafinacji (oczyszczeniu ze wszelkich substancji dodatkowych, takich
jak na przykład substancje śluzowe). Procesy rafinacji odbywają się w wysokich temperaturach. Olej lniany
wysokolinolenowy traci swoje właściwości lecznicze w wysokich temperaturach, dlatego w dietcie powinno
się używać olej lniany nieoczyszczony.

Bez dodatków

Niektórzy producenci dodają do nieoczyszczonego oleju dodatkowo miazgę powstałą po wytłoczeniu oleju z
nasion. Miazga ta – owszem- jest bardzo bogata w cenne dla zdrowia substancje, np. lignany, ale… jej
dodanie obniża trwałość oleju. W diecie dr Budwig lignany dostarczane są przez mielenie na świeżo
siemienia lnianego.

Czasem producenci dodają do oleju witaminę E, aby przeciwdziałać zbyt szybkiemu utlenianiu kwasów
tłuszczowych. Dzięki temu taki olej ma dłuższą trwałość, a zatem i większą wartość handlową dla
producenta i sprzedawcy. Jednak wartość lecznicza takiego oleju w diecie dr Budwig jest wątpliwa,
ponieważ wit. E po spożyciu z olejem nadal działa antyoksydacyjnie: hamuje aktywność chemiczną oleju,
co jest niekorzystne .

Zatem tylko olej lniany bez dodatków jest właściwym olejem do diety.

Świeży

Przyjmuje się, że olej lniany właściwie przechowywany (w lodówce) zachowuje swoje właściwości przez 3
miesiące. Jednak po otwarciu butelki, powinien zostać zużyty w ciagu 2-4 tygodni. Dr Budwig odradzała
korzystanie z produktów mrożonych, dlatego choć zamrożenie przedłuża chemiczną trwałość oleju
(nieotwartego), radzimy jednak zaopatrywać się regularnie w świeży olej na bieżące potrzeby.

Po zakupie olej koniecznie należy przechowywać w lodówce.

o soku z papai i ananasa

W książce pt. „Cancer. The problem and the solution” dr Budwig po raz ostatni zamieściła szczegółowe
wytyczne do prowadzenia diety. Szczególną uwagę zwróciła tam na włączenie do etapu przejściowego soku
z papai w połączeniu z Linomelem
(alternatywnie: mielonym na świeżo siemieniem lnianym).
Konkretnym pacjentom (np. panu Otto W.) przepisywała ten sok także w czasie zasadniczej kuracji, w ilości
aż 3 szklanek dziennie: po obiedzie, ok. godz.15:00, przy czym do każdej szklanki polecała mu wmieszać 1-
2 łyżek Linomelu.

Znaczenie soku z papai w diecie

Okazuje się, że wmieszanie siemienia lnianego do soku z papai, to kolejny rewelacyjny przepis dr Budwig
na wyjątkowy domowy środek leczniczy: połączenie soku z papai z mielonym siemieniem lnianym
wywołuje pozytywną interakcję między składnikami, znacznie podnosząc ich bioaktywność! W efekcie
dostajemy niemalże farmaceutyczny środek (dr Budwig była farmaceutą z wykształcenia)! Dzieje się tak,
ponieważ aktywność papainy wzrasta w obecności związków cyjanogennych zawartych w siemieniu
lnianym
.

Tak więc po wmieszaniu zmielonego siemienia lnianego, sok z papai staje się jeszcze bardziej aktywny
biologicznie, a dokładnie: jeszcze bardziej aktywne stają się zawarte w nim cenne enzymy trawiące białko:
papaina, chymopapaina, peptydazy oraz lizozym. Enzymy te są nie tylko wykorzystywane przez układ
pokarmowy do trawienia, ale także przez układ immunologiczny do eliminacji „żywych białek”: bakterii,

background image

wirusów, grzybów a także białkowych toksyn (jakie powstają np. w wyniku rozpadu guzów
nowotworowych).

Proces leczniczy inicjowany przez wiele naturalnych metod m.in. przez dietę dr Budwig może zachodzić
gwałtownie. Toksyny z rozpadającego się guza mogą w skrajnych przypadkach doprowadzić nawet do
śmiertelnego zatrucia wątroby (w fazie detoksykacji ważne jest wypijanie 2,5 do 3 litrów wody dziennie).
Zwykle osoba chora przewlekle nie produkuje enzymów trzustkowych w odpowiedniej ilości.
Trawienie białek jest więc u takiej osoby zaburzone. Warto wiedzieć, że guzy nowotworowe same w sobie
nie są bezpośrednią przyczyną śmierci chorych na nowotwory. Najczęściej choroba nowotworowa prowadzi
do silnego wyniszczenia z wygłodzenia pacjenta (kacheksja nowotworowa) lub zatrucia. Zastosowanie
silnych a bezpiecznych dawek enzymów może temu przeciwdziałać.

Dla dr Budwig leczącej tysiące pacjentów oczywiste stało się wspomaganie ich enzymami trawiennymi. W
odróżnieniu od innych wielkich lekarzy – naturopatów

dr. Gersona

czy

dr. Kelley

, dla których enzymy

trawienne także stanowiły podstawę naturalnej terapii, dr Budwig dostarczyła je nie w postaci preparatów
aptecznych, ale w postaci naturalnej w pożywieniu. Dlatego każdemu posiłkowi gotowanemu w ramach jej
diety powinny towarzyszyć surowe owoce lub surowe warzywa (!), dlatego ciężko chorzy pacjenci
codziennie po obiedzie powinni wypić 3 szklanki soku z bardzo aktywną papainą. I to wystarczy.

Oprócz ułatwiania trawienia, enzymy zawarte w papai mają bardzo silne działanie
przeciwpasożytnicze, przeciwgrzybicze
(większość pacjentów nowotworowych cierpi na przewlekłe
grzybice), antyzapalne i przeciwbólowe. Poza tym papaina jest aktywna w środowisku zasadowym, co
ma bardzo duże znaczenie w detoksykacji i odkwaszaniu.

Skąd wziąć sok z papai

Dr Budwig polecała niemiecką markę ekologicznego soku Fermentgold. Fermentgold to sok wyciskany z
organicznie uprawianych papai i jabłek. Produkowany jest przez firmę FRICK w Niemczech.

Gdy zaczynaliśmy stosować i propagować dietę dr Budwig, nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, jak ważny
jest to składnik diety. Zresztą w Polsce nie można było kupić ani ekologicznej papai, ani soku z papai. Od
kwietnia 2010 r. zaczęliśmy sprowadzać oryginalny Fermentgold do Polski. Można kupić go na naszej
aukcji na allegro:

zobacz fermentgold na allegro

Sok z ananasa

Oprócz soku z papai, dr Budwig rekomendowała także niektórym pacjentom sok z ananasa. Ananas nie
zawiera papainy, ale bromelainę – inny enzym białkowy. W sklepach ze zdrową żywnością są już okresowo
dostępne ananasy bio. Można z nich samemu wyciskać na świeżo sok ananasowy lub po prostu jeść
surowego ananasa.

Michael Bierschenk na swojej bardzo rzetelnie opracowanej witrynie poświęconej diecie dr Budwig, na
stronie

„Ein exemplarischer Tagesplan der Speisenabfolge”

(„Przykładowy rozkład posiłków”) podaje np.

taki schemat soków popołudniowych, który szczególnie polecam osobom bardzo ciężko chorym:

15:00
1 szklanka soku ananasowego z wmieszaną łyżką Linomelu

15:30
3 szklanki soku Fermentgold, każda z wmieszaną 1 łyżką Linomelu.

Bromelaina i papaina, choć należą do tej samej rodziny proteaz cysteinowych, nie są wzajemnie
zamiennikami, zatem w powyższym schemacie uzupełniają się. Nie można zastąpić soku ananasowego
sokiem z papai i na odwrót.

background image

Linomel

Linomel to specjalny granulat z ekologicznego siemienia lnianego, który dr Budwig opracowała i
opatentowała. Jest to grubo zmielone siemię lniane wymieszane z odrobiną mleka w proszku oraz
powleczone miodem. Tak spreparowane siemię jest zabezpieczone przed utlenianiem.

Dr Budwig wymagała, aby chorzy codziennie zjadali w ramach posiłków 4-6 łyżek Linomelu. Zobacz

rozkład posiłków w diecie leczniczej

.

Linomel (produkt bio) jest produkowany obecnie przez szwajcarską firmę Schellenberg Reformprodukte (
Stettbachstrasse 37, 8600 Dübendorf, tel. 044 821 54 90).

Linomel nie jest jednak koniecznym produktem. Bardzo łatwo można go przyrządzić samemu. William L.
Fischer, autor książki „How to Fight Cancer & Win” osobiście spotkał się z dr Budwig i uzyskał od niej
wiele praktycznych informacji, których brakuje w jej publikacjach. Pisze on m.in., jak uzyskać zamiennik
Linomelu:

W młynku do kawy lub małym mikserze z opcją mielenia ziaren należy zmielić na świeżo odpowiednią
ilość łyżek siemienia lnianego (1 łyżka Linomelu odpowiada 1 łyżce siemienia) a następnie wymieszać z
miodem w proporcji 6:1, np. 2 łyżki siemienia lnianego wymieszać z 1 łyżeczką miodu.

Ja sugeruję jeszcze,aby dodać 1 łyżeczkę mleka, dzięki czemu miód łatwiej się rozprowadzi. Poza tym
zawarta w mleku metionina zmniejszy toksycznośc zawartych w siemieniu związków cyjanogennych.

Zatem, jeśli Linomel jest niedostępny, można go z powodzeniem zastąpić samodzielnie mielonym
siemieniem lnianym z ekologicznych upraw (dostępne w sklepach ze zdrową żywnością).

Siemię lniane należy mielić bardzo krótko (ok. 3-5 sek.). Zawsze należy mielić je na świeżo, tzn. tak, aby
zjeść je nie później niż w 10-15 minut po zmieleniu!!! To bardzo ważne, ponieważ zawarte w siemieniu
cenne substancje ulegają bardzo szybkim reakcjom utleniania. Po utlenieniu wiele z nich zamiast pomagać,
może szkodzić!

Osoby ciężko chore mogą na śniadanie pierwszą łyżkę linomelu (alternatywnie: siemienia lnianego)
wmieszać do lampki szampana. Taki właśnie napój rekomendowała tym pacjentom dr Budwig, jako
doskonały napój regenerujący.

czy siemię lniane jest toksyczne?

Siemię lniane zawiera substancje cyjanogenne, czyli takie, które mogą przekształcić się w cyjanowodór
(kwas pruski, chem. HCN). Dr Budwig jednak przez 50 lat ordynowała swoim pacjentom duże dawki
siemienia i oleju lnianego a jej pacjenci nie tylko nie ulegali zatruciom, a wręcz zdrowieli ze śmiertelnych
chorób. Jak zatem wygląda realne zagrożenie zatruciem kwasem pruskim w diecie dr Budwig?

Nitrylozydy w siemieniu

Cyjanowodór jest bardzo silną trucizną. Przyjmuje się, że dawka 1 mg kwasu pruskiego na 1 kg masy ciała
człowieka grozi ciężkim zatruciem lub śmiercią (LD50 = 1,5 mg na/kg masy ciała). W związku z tym wiele
oficjalnych źródeł przestrzega przed spożywaniem siemienia lnianego mielonego samemu na świeżo.

Nasiona lnu (podobnie jak i łodyga oraz liście) zawierają dwa związki cyjanogenne należące do grupy
glikozydów nitrylowych (inaczej: nitrylozydów): linustatynę oraz neolinustatynę. Dopóki ziarno jest
nienaruszone, związki te są stabilne i nie ulegają przemianom chemicznym. Dzieje się tak, ponieważ
glikozydy i aktywujące je enzymy umieszczone są w różnych częściach ziarna i nie stykają się ze sobą.
Dopiero w momencie pęknięcia łupiny i naruszenia struktury ziarna, następuje aktywacja enzymów, które

background image

rozpoczynają przemianę glikozydów w cyjanowodór. Proces ten nazywamy cyjanogenezą (produktami
pośrednimi cyjanogenezy linustatyny i neolinustatyny są: linamaryna oraz lotaustralina).

Cyjanogeneza nie zachodzi, jeśli zmielone nasiona zalejemy gorącą wodą, lub gdy je zagotujemy w
wodzie, ponieważ enzym aktywujący przemiany jest białkiem, i jak każde białko w wysokiej temperaturze
ulega denaturacji i traci swoje właściwości.

Przeciwnie: zalanie zmielonego siemienia wodą chłodną lub zimną przyspieszy cyjanogenezę (następuje
hydroliza nitrylozydów).

Zalanie całego (nie zmielonego) siemienia zimną wodą nie powoduje cyjanogenezy, ponieważ – jak już
wcześniej napisałam – w nienaruszonym ziarnie glikozydy nie mają kontaktu z enzymami. Dlatego spożycie
śluzów powstałych w wyniku zalania zimną wodą całego siemienia nie grozi powstaniem
cyjanowodoru
.

W diecie dr Budwig zmielone siemię nie jest jednak podgrzewane, ani prażone. Mieli się je zawsze na
świeżo i dodaje do soków, szampana lub jogurtu. W tej postaci zjadane jest codziennie, regularnie w
stosunkowo dużych ilościach (3-6 łyżek dziennie). Co więcej, w okresie przejściowym (moment
rozpoczęcia diety) chory jest zobowiązany do zjedzenia aż 250 g mielonego siemienia w ciągu1 dnia!
Czy to jest rzeczywiście bezpieczne?

Siemię lniane używane w diecie dr Budwig pochodzi z upraw ekologicznych, zatem domniemywam, że
może zawierać mniejsze dawki nitrylozydów. Przyjmując jednak kontrolnie maksymalne wartości, 250 g
siemienia lnianego może zawierać max. nawet 3,75 g glikozydów cyjanogennych, które mogą dostarczyć
nawet 410 mg czystego kwasu pruskiego! Załóżmy, że pacjent waży 60 kg. Wówczas na 1 kg wypada aż
6,83 mg cyjanku! Przypomnę, że już dawka 1 mg na 1 kg masy może być dawką śmiertelną, prowadzącą do
porażenia oddechowego. Dlaczego jednak taka gigantyczna dawka siemienia nie powoduje zatrucia, jeśli
chory stosuje dietę dr Budwig?

Korzystne współdziałanie

Paracelsus zasłynął powiedzeniem, że „to dawka odróżnia truciznę od lekarstwa”. Jednak dawka to nie
jedyny czynnik wpływający na stopień szkodliwości substancji toksycznej. Wiadomo, że pewne związki
spożywane w towarzystwie innych oddziaływują ze sobą wzajemnie. Okazuje się, że właściwie dobrane
towarzystwo może znacznie złagodzić toksyczność substancji wyjściowej, a nawet zamienić ją w lekarstwo.
I właśnie w tym tkwi istota zdrowotnych właściwości skądinąd śmiertelnie trującej substancji. Dr Budwig
była dyplomowanym farmaceutą. Przemyślała drobiazgowo każdy zalecany w diecie składnik pożywienia,
tak, aby współdziałając z innymi maksymalnie wykorzystać jego prozdrowotne właściwości. Przykładem są
chociażby

pasta dr Budwig

,

Oleolox

oraz

Linomel

.

W diecie dr Budwig zmielone siemię lniane zjada się albo po uprzednim zmieszaniu z sokami owocowymi,
albo w towarzystwie nabiału, miodu i owoców. Posiłek z mielonego siemienia można przygotowywać sobie
samemu. Można też skorzystać z półproduktu:

Linomelu

, który dr Budwig opracowała i opatentowała

(grubo zmielone siemię lniane wymieszała z miodem i mlekiem). W ten sposób jednocześnie z siemieniem
i jego nitrylozydami dieta dr Budwig dostarcza choremu substancje bogate w siarkę i grupy tiolowe (-SH),
takie jak cysteina i metionina. W codziennym jadłospisie aktywna siarka pojawia się codzienne w dużych
ilościach, np. w twarożku pasty, czosnku, cebuli (oleolox), płatkach owsianych (!).

Co się dzieje z cyjankiem w obecności siarki?

Zanim wyjaśnię, najpierw muszę przedstawić dwa ważne enzymy: linamarazę i rodanazę.

Linamaraza (inaczej: beta d-glukozydaza) to enzym zawarty w siemieniu lnianym – ten, który aktywuje
glikozydy po zmiażdzeniu nasiona. Innymi słowy inicjuje cyjanogenezę. Aktywność linamarazy jest

background image

hamowana w środowisku kwasowym (o niskim pH). Zatem wmieszanie zmielonego siemienia do świeżo
wyciśniętego soku zabezpiecza je przed gwałtownymi przemianami glikozydów w cyjanowodór.

Rodanaza (inaczej: siarkotransferaza tiosiarczanowa) to enzym obecny we wszystkich zdrowych
komórkach, a także w surowych pokarmach, które z natury są bogate w enzymy, np. w surowych owocach,
szczególnie owocach jagodowych (a także oczywiście w świeżo wyciskanych sokach). Znajduje się ona
również w komórkach człowieka. W obecności aktywnej siarki rodanaza neutralizuje cyjanowodór:
przekształca go w tiocyjaniany (inaczej: rodanki, siarkocyjanki). Ich toksyczność jest 200 razy mniejsza
od cyjanowodoru! Co więcej tiocyjanki służą do kolejnych korzystnych dla zdrowia transformacji.
Rodanaza jest zatem enzymem odtruwającym
.

Dr Budwig, świadoma działania tych enzymów umiejętnie zestawiła zmielone siemię lniane z kwasami
owocowymi (w sokach owocowych) i aktywną siarką (w postaci grup tiolowych aminokwasów). Dzięki
temu cyjanogeneza jest w jej diecie w pełni kontrolowana przez blokowanie linamarazy w środowisku
kwasowym lub neutralizowana przez aktywną rodanazę. To nie wszystko.

Od lat niektórzy naukowcy – wbrew oficjalnemu stanowisku medycyny – twierdzą, że komórki chore, które
są upośledzone oddechowo mają znacznie zmniejszoną ilość rodanazy oraz zwiększoną ilość linamarazy,
w porównaniu z komórkami zdrowymi.

W przypadku dostarczenia cyjanowodoru do komórki zdrowej – o ile do komórki dostarczymy też
aktywne związki siarki – występująca tam obficie rodanaza zneutralizuje truciznę, przekształcając ją w
rodanek! Wątroba – najbogatszy rezerwuar rodanazy w organizmie człowieka – w miarę potrzeby
przekształca cyjanek w wit. B12 (cyjanokobalamina), która dla pacjentów – szczególnie tych chorych na
nowotwory – ma ogromne znaczenie, a której przecież brakuje w bezmięsnej, antynowotworowej diecie.
Zarówno wit. B12, jak i rodanki, które powstają jako metabolity cyjanowodoru mają liczne pozytywne
oddziaływanie na zdrowie (przeciwbólowe, poprawiające nastrój, wydajność procesów metabolicznych i
wiele innych). Warto przypomnieć, że pacjenci dr Budwig relacjonowali, że dieta ma bardzo szybkie i
skuteczne działanie przeciwbólowe. Po części właśnie za sprawą cyjanogennych związków zawartych w
siemieniu…

A co się dzieje w przypadku komórki upośledzonej, nowotworowej?

Są 2 scenariusze:

1. W przypadku dostarczenia komórkom nowotworowym nitrylozydów (czyli substratów, z jakich w wyniku

cyjanogenezy powstaje cyjanowodór), linamaraza dokona konwersji nitrylozydu do postaci bardzo
toksycznego dla komórki cyjanowodoru. Tak powstały w komórce cyjanowodór (lub gotowy cyjanowodór
dostarczony bezpośrednio do komórki) nie zostanie zneutralizowany przez rodanazę, ponieważ w komórkach
nowotworowych jej brakuje. W efekcie zadziała toksycznie na chorą komórkę, prowadząc do jej obumarcia.

2. W przypadku dostarczenia komórkom nowotworowym gotowego cyjanowodoru, nie zostanie on

zneutralizowany, bo przecież w komórkach nowotworowych brakuje odtruwającej rodanazy! I tym razem
kwas pruski zadziała toksycznie na chorą komórkę, prowadząc do jej obumarcia.

Co ciekawe, alkohol zwiększa toksyczność cyjanowodoru, a przeciez dr Budwig zalecała ciężko chorym
pacjentom wypijanie lampki szampana z wmieszanym zmielonym siemieniem lnianym!

Słuszność tej teorii została potwierdzona w latach 40-tych i 60-tych. W 1947 r. naukowcy W. Fishman i A.
Anylam opublikowali serię badań, z których wynikało, że komórki nowotworowe rzeczywiście
charakteryzują się wysoką aktywnością linamarazy. [1-4]. W 1962 r. chirurg John Morrone wydał raport z
przeprowadzonych przez siebie badań na 10 pacjentach nowotworowych z przerzutami, u których
zastosował dożylnie leatril (nitrylozyd otrzymywany z pestek brzoskwiń, inna nazwa: amygdalina czyli wit.
B17). [5] Obiecujące wnioski z powyższej publikacji zostały poddane w wątpliwość z powodu nie
przedstawienia przez autora wystarczających danych. [6]

background image

W latach 80-tych rozpoczęła się dość gwałtowna anty-laetrilowa kampania środowiska farmaceutycznego i
jednoczesna zmiana wyników badań naukowych nad wpływem nitrylozydów cyjanogennych na zdrowie
(badania te głównie koncentrowały się na amygdalinie). W obliczu tych badań zdyskredytowano
prozdrowotne działanie amygdaliny. Zakwestionowano też zależność między poziomem rodanazy i
linamarazy od stopnia upośledzenia oddechowego komórki. Najnowsze publikacje pokazują jednak, że jest
inaczej.

W 2006 roku naukowcy z Kyung Hee University w Południowej Korei opublikowali badanie, z którego
wynika, że zastosowanie amygdaliny u pacjentów z rakiem prostaty wywołało apoptozę chorych komórek
[6]. Natomiast jedno z najnowszych badań opublikowane 5 marca 2010 r. (!) a przeprowadzone na Central
South University w Changsha w Chinach sugeruje, że rodanaza rzeczywiście nie we wszystkich komórkach
występuje tak samo obficie [7]. Uczeni zaobserwowali, że brakuje jej w komórkach o upośledzonych
funkcjach oddechowych:
w komórkach starzejących się. Badanie zostało wykonane na komórkach
nabłonka okrężnicy. Możemy przypuszczać, że analogiczna sytuacja dotyczy i innych upośledzonych
oddechowo komórek. A przecież komórki rakowe ZAWSZE są komórkami o zaburzonych procesach
oddechowych (fermentują)
.

Podsumowanie

Abstrahując od aktualnego stanu badań i oficjalnych opinii środowiska medycznego na temat
antynowotworowej skuteczności związków cyjanogennych, ponad 50-letnia praktyka dr Budwig
pokazała, że regularne dostarczanie pożywienia bogatego w cyjanki w ramach odpowiednio
zbilansowanej diety nie jest szkodliwe dla zdrowia i przynosi chorym na nowotwory poprawę stanu
zdrowia
– to wiemy nie tylko z jej książek, ale i osobistych świadectw wyleczonych pacjentów. Polubmy
mielone siemię i korzystajmy z jego leczniczych właściwości!

Uwaga: Osoba korzystająca z diety dr Budwig nie powinna włączać do swojej kuracji syntetycznej
amygdaliny, ponieważ zarówno siemię lniane jak i migdały i orzechy stosowane w diecie codziennie,
dostarczają choremu dużych ilości związków cyjanogennych i dodatkowa suplementacja mogłaby być
niekorzystna dla zdrowia. Glikozydy cyjanogenne z siemienia lnianego są bowiem odpowiednikami
amygdaliny, która jest nitrylozydem cyjanogennym pochodzącym z pestek brzoskwiń.

Źródło:

http://www.primanatura.pl/


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
dieta dr budwig id 136168 Nieznany
Dieta dr Budwig
O walce z chorobą Alzheimera, Diety, Dieta Dr. Budwig
Siemię lniane a rak piersi, Diety, Dieta Dr. Budwig
Dieta dr Budwig
Dieta dr Budwig
Dieta dr Budwig, Dieta dr Budwig
Dieta Dr Budwig 2
Dieta dr Budwig
dieta dr budwig
Dieta Dr Budwig 3
Dieta dr Budwig Omega 3 LEK
DIETA DR BUDWIG
Dieta dr Budwig

więcej podobnych podstron