Metodyka działania w pracy socjalnej Cristina de Robertis


Rada Redakcyjna:
Przewodnicząca:
Ewa Marynowicz-Hetka
Krzysztof Frysztacki Alicja Majewska-Gałęziak Jolanta Supińska Jerzy Szmagalski Kazimiera Wódz
Sekretarz:
Ryszard Szarfenberg
Redaktor naukowy:
prof. drhab. Ewa Marynowicz-Hetka
BMS
Biblioteka Pracownika Socjalnego
Cristina de Robertis
ETODYKA DZIAŁANIA
W PRACY snr..iAi MF.
Przy współpracy
Bernadette Blanc
Frangoise Lesimple
Henri Pascal
Tłumaczenie: Grażyna Karbowska
Katowice 1998
Seria: "Biblioteka Pracownika Socjalnego" powstała we współpracy z Funduszem PHARE-SED (Program 9111 "Rozwój Społeczno-Gospodarczy", realizowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej -Departament Pomocy Społecznej)
TytuioTys^eAa:Methodologiederinterventionentravailsocial
Copyright by Editionsdu Centurion, 1981
Copyright for the Polish translation by Grażyna Karbowska, 1996
ISBN 83-7164-109-5
Spis treści
Wstęp .............................. 9
Rozdział l
Rozwój metody pracy służb społecznych we Francji ..... 13
1. Metodyka pracy w latach trzydziestych .......... 14
2. Analiza służby społecznej z punktu widzenia pełnionych zadań ............................. 17
3. Kilka hipotez wyjaśniających zmianę podejścia
metodycznego ........................ 18
4. Clase work .......................... 25
5. Grupa, społeczność oraz ujęcie całościowe ........ 32
6. Kontekst społeczny rozwoju tych metod ......... 36
7. Przemiany społeczne a rozwój metodyki w pracy
socjalnej ........................... 44
Rozdział 2
Nauki humanistyczne i praca socjalna ............. 45
1. Teorie socjologiczne .................... 47
2. Teorie psychologiczne ................... 60
3. Teorie psychosocjologiczne ................ 67
4. Wykorzystanie teorii nauk humanistycznych w pracy
socjalnej ............................ 77
6
Rozdział 3
Metodyka działania w pracy socjalnej ............. 81
1. Opracowanie metodyki pracy ............... 82
2. Definicje .............. ; ............ 85
3. Obecność dwóch modeli działania ............. 87
4. Kilka kluczowych pojęć odnoszących się do metodyki
działania ........................... 90
5. Fazy metodyki działania w porządku logicznym ..... 97
6. Proces postępowania metodycznego w porządku
chronologicznym ...................... 101
7. Zastosowanie metodyki działania do różnych pól
aktywności .......................... 104
Rozdział 4
Analiza sytuacji .......................... 105
1. Definicje pojęć ....................... 105
2. Kontekst ogólny ....................... 109
3. Analiza terenu pracy .................... 109
4. Analiza placówki ...................... 114
5. Pracownik socjalny ..................... 115
6. Podopieczny (jednostka lub grupa) oraz zgłaszane
życzenie ........................... 121
7. Analiza sytuacji ....................... 128
Rozdział 5
Ocena ................................ 131
1. Definicje stosowanych terminów .............. 132
2. Cechy charakterytyczne oceny ............... 134
3. Rodzaje oceny ........................ 140
4. Zawartość oceny ...................... 143
A. Zmienne ......................... 143
B. Punkty odniesienia niezbędne do wydawania ocen . . 145
Rozdział 6
Umowa z podopiecznym/klientem ................ 153
1. Określenie terminów .................... 154
2. Aspekty instytucjonalne .................. 155
3. Czym jest umowa z podopiecznym? Treść i forma
umowy ............................ 157
4. Możliwości i ograniczenia wynikające z umowy .... 162
Rozdział 7
Działanie w pracy socjalnej wprowadzenie do
metodycznego działania socjalnego ............... 167
1. Metodyczne działanie w procesie pracy socjalnej .... 167
2. Działanie i jego sposoby ........ .......... 169
3. Klasyfikacja metodycznego działania ........... 169
Rozdział 8
Metodyczne działanie bezpośrednie ............... 173
1. Wyjaśnianie Wspieranie ................. 174
2. Informowanie Postępowanie wychowawcze ...... 182
3. Perswazja Wpływanie .................. 195
4. Nadzorowanie Wpływanie przy użyciu autorytetu . . 200
5. Rozszerzanie kontaktów tworzenie nowych
możliwości .......................... 207
6. Strukturyzacja relacji w pracy z podopiecznym . ..... 211
Rozdział 9
Metodyczne działania pośrednie ................. 217
1. Organizacja i dokumentacja pracy ............. 219
2. Programowanie i planowanie metodycznych działań
bezpośrednich ........................ 222
A. Fazy wstępne tworzenia się grupy podopiecznych . . 223
B. Organizacja krótkotrwałych działań w grupie ..... 231
C. Wybór działań wspomagających program grupy . . . 232
3. Działania metodyczne kierowane do otoczenia
podopiecznego ........................ 235
4. Współpraca z innymi pracownikami socjalnymi ..... 238
A. Utrzymywanie łączności ................ 238
B. Koordynacja ....................... 238
C. Praca zespołowa ..................... 239
D. Konsultacje ....................... 241
Rozdział 10
Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych . . 243
Wstęp .............................. 243
1. Cele ogólne metodycznych działań prowadzonych
w instytucjach kilka typowych przykładów ...... 245
2. Ramy instytucjonalne i organizacyjne determinujące metodyczne działania pracowników socjalnych na poziomie instytucji ..................... 247
3. Trzy typy działań metodycznych podejmowanych
w zależności od problemu ......... ........ 254
4. Trzy modele działania w zależności od stosowanych
procedur ........................... 258
5. Konkluzja .......................... 270
Rozdział 11
Zakończenie metodycznego działania .............. 275
1. Aspekty instytucjonalne .................. 277
2. Różnorodne formy zakończenia metodycznego
działania ...... ..................... 279
3. Kontekst psychologiczny zakończenia metodycznego
działania ...... ..................... 285
4. Formy działania przygotowujące zakończenie ...... 289
Refleksje i perspektywy ................... 295
Bibliografia........................... 297
WSTĘP
Przedstawiciele zawodów socjalnych we Francji zadają dziś pytanie o swoją tożsamość i rolę w społeczeństwie. Jednak mimo wielu publikacji ich udział w dyskusji na ten temat jest niewielki. Celem niniejszego opracowania jest wiec prezentacja pewnych przemyśleń powstałych podczas kształcenia na poziomie podstawowym oraz doskonalenia zawodowego pracowników socjalnych. Książka ta jest próbą stworzenia, pomocnego w kształceniu przyszłych pracowników, narzędzia służącgo refleksji nad pracą socjalną i analizie jej praktyki. Adresowana jest przede wszystkim do pracowników socjalnych, którzy poszukują sposobów konceptualizacji swoich doświadczeń, a także do tych, którzy dopiero przygotowują się do zawodu.
Pracownicy socjalni na ogół wnikliwie analizują konkretne sytuacje i sporządzają relacje ze swoich obserwacji i podjętych działań. Proponowane przez nas ujęcie zmierza do ukazania tego, co wspólne wszystkim sytuacjom, jakie napotykamy w codziennym działaniu. Rozpoczniemy od pewnych ogólnych koncepcji, które zilustrujemy konkretnymi przykładami. Przejście od ogółu do szczegółu nie prowadzi, jak nam się wydaje, do spłycenia problemów, wręcz przeciwnie, daje możliwość wzbogacenia praktyki o stałe punkty odniesienia oraz ukierunkowania refleksji.
W tak specyficznym zawodzie jak nasz ujęcie teoretyczne jest przydatne i możliwe do spożytkowania w praktyce, jeśli służy jej objaśnieniu; praktyka zarazem może się przyczynić do uzupełnienia, modyfikacji oraz sprawdzenia takiego ujęcia ogólnego.
10
Cristina de Robertis
Naszym zamierzeniem jest więc poszukiwanie metodyki pracy, która miałaby zastosowanie w pracy socjalnej. Ujednolicenie znanych i stosowanych w niej metod stało się aktualną tendencją. Dążenie do opracowania "ujęcia całościowego" czy też wypracowanie jednej wspólnej metody zrodziło się w latach siedemdziesiątych w wyniku kształcenia pracowników socjalnych do niesienia zindywidualizowanej pomocy psychospołecznej, pracy z grupą oraz ze społecznością lokalną.
W tej książce przedstawimy działania kierowane do różnych kategorii podopiecznych: jednostki, rodziny czy małej grupy. Jeśli działania pracowników socjalnych adresowane są do tych kategorii podopiecznych, mówimy wówczas o działaniu w skali mikrospołecznej, w odróżnieniu od działań kierowanych do większych grup. Te dwa rodzaje działania różnią się zakresem odniesień oraz stosowanymi technikami. Inaczej będzie wyglądała praca socjalna ze społecznością, a inaczej praca socjalna zmierzająca do przekształceń w funkcjonowaniu organizmów społecznych. Nie będziemy poruszać zagadnień związanych z pracą socjalną ze społecznością ani z działaniami prowadzonymi w instytucjach. Skupimy się natomiast na ujęciu metodycznym oraz formach aktywności, które mogą znaleźć zastosowanie w pracy z trzema kategoriami podopiecznych i jednostką, rodziną i małą grupą.
Interesuje nas głównie proces zdobywania technicznych i zawodowych umiejętności praktyków, mimo iż jest to stanowisko odmienne od przyjmowanego po 1968 roku. Jesteśmy całkowicie pewni, że w odniesieniu do roli i funkcji pracy socjalnej w społeczeństwie postawy polityczne i ideologiczne nie mogą zastąpić umiejętności technicznych pracownika socjalnego. Opanowanie tych umiejętności pozwala na większą swobodę działania i usprawnienie codziennej praktyki oraz zapewnia większy margines wolności i niezależności od różnych instytucji społecznych. Umiejętności te stanowią o jakości działania prowadzonego z podopiecznymi, służą stosowaniu nowych, twórczych doświadczeń w pracy.
Ze względu na cel, jaki obraliśmy, skoncentrujemy się na jednym z uczestników pracy społecznej pracowniku socjalnym. O innych jej uczestnikach, takich jak podopieczni i instytucja zatrudniająca pracownika, będziemy mówić przy okazji.
Cele i wartości w pracy socjalnej wywodzą się z wartości humanistycznych i judeochrześcijańskich naszego społeczeństwa. Wzrastająca świadomość polityczna pracowników socjalnych od ponad dziesięciu lat prowadzi do zakwestionowania tych wartości. Nowe postawy prze-
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji
11
jawiają się jednak tylko w odrzuceniu i negacji nie stwarzając dla tradycyjnych wartości żadnej wyraźnej alternatywy.
W obecnym stadium rozważań nie wydaje nam się, aby w pracy socjalnej można było wyróżnić jeden cel nadrzędny lub jedną hierarchię wartości. Jesteśmy zdania, że zmieniają się one w zależności od postaw ideologicznych, zarówno indywidualnych, jak i zbiorowych, pracowników socjalnych. W praktyce łatwo zauważyć tę różnorodność. Przyjmowane wartości i cele podlegają wpływom prądów ideologicznych całego społeczeństwa, w szczególności tendencjom epoki historycznej, w której pracownicy socjalni żyją i wykonują swój zawód. W naszym rozumieniu cele pracy socjalnej i akceptowane hierarchie wartości są ściśle związane z tendencjami społecznymi i politycznymi, nie mogą istnieć abstrakcyjnie, a jedynie bardziej lub mniej nadążać za prądami, jakie dominują w społeczeństwie na danym etapie jego rozwoju. Tak więc wybór, jakiego dokonaliśmy, nie chroni nas przed sprzecznościami ani trudnościami, o których już wspomnieliśmy.
Książka składa się z jedenastu rozdziałów. W pierwszym rozdziale przedstawimy historyczny rozwój metod stosowanych w służbach społecznych we Francji i skupimy się na zawodzie asystenta społecznego. Rozdział drugi jest próbą przedstawienia wpływu różnych prądów teoretycznych nauk humanistycznych na pracę socjalną. Trzeci stanowi ogólną prezentację metodyki działania. Każdy jej etap został przeanalizowany w kolejnych rozdziałach. Działanie socjalne, we właściwym tego słowa znaczeniu, stanowi centralny punkt tej książki i jest przedmiotem czterech rozdziałów, z których pierwszy jest zarazem wprowadzeniem do tego działania.
Rozdział l
ROZWÓJ METODYKI PRACY SŁUŻB SPOŁECZNYCH WE FRANCJI*
"To tak, jakby czas zatoczy} krąg
a my wróciliśmy do samego początku"
Pobieżne spojrzenie na rozwój metodyki pracy służb społecznych pozwala na wyróżnienie dwóch jej etapów:
wprowadzenie na początku lat pięćdziesiątych case work (indywidualnej pracy z podopiecznym);
stopniowe pojawianie się w latach sześćdziesiątych pracy z grupą, ze społecznością lokalną oraz ujęcia całościowego.
Moglibyśmy powiedzieć, że na początku lat pięćdziesiątych, przed wprowadzeniem case work, służba społeczna stanowiła jedynie ciąg niespójnych czynności, pozbawionych podłoża teoretycznego, mających jedynie wspólny cel. Jednakże głębsza analiza rzeczywistości historycznej dowodzi, iż taka schematyczna ocena nie jest zgodna z prawdą. Szczegółowa analiza historii służby społecznej we Francji, począwszy od początku wieku, wskazuje na istnienie pięciu etapów metodycznych:
Rozdział zredagowany przez Henri Pascala.
1 Garcia Marąuez Gabriel, Cent ans de solitude. Editions Le Seuil, Paryż 1968.
14
Cristina de Robertis
powolne przechodzenie od działalności dobroczynnej i wolon-tariatu do działalności zawodowej (1900-1920);
opracowanie metodyki pracy, wywodzącej się głównie z doświadczeń północno-amerykańskich (1920-1940);
odejście od tej metodyki na rzecz analizy służby społecznej z punktu widzenia realizowanych zadań (1940-1955);
ponownym odkryciem wartości case work (1955-1960);
odkrycie (lub ponowne odkrycie) wartości pracy z grupą, ze społecznością, oraz "ujęcia całościowego" (począwszy od lat sześćdziesiątych).
W tym rozdziale podejmiemy próbę wykazania prawdziwości tej wizji historycznej oraz przedstawienia kilku hipotez wyjaśniających.
1. Metodyka pracy w latach trzydziestych
Przejście od wolnotariatu do działalności zawodowej nie stanowi tematu naszych rozważań. W następnym okresie, w którym istniał tylko jeden państwowy dyplom opiekunki domowej (1922), powinno się odnotować dwa znamienne fakty:
począwszy od 1926 r. prace Mary Richmond publikowane są w języku francuskim oraz szeroko rozpowszechnione2;
w lipcu 1928 r. w Paryżu odbył się pierwszy międzynarodowy kongres służby społecznej3.
Delegacja francuska była szczególnie liczna, przybyło 1033 delegatów, wśród których znajdowały się wszystkie założycielki (i założyciele) służb społecznych i szkół pracy socjalnej. Wymienia się 361 delegatów, których tytuł może być przyrównany do tytułu asystentki społecznej4. Z 2458 stron relacji z konferencji, 287 poświęcono "metodom pracy z indywidualnym przypadkiem".
Te dwa fakty (szczególnie drugi z nich) wskazują na to, że case work, ujęty teoretycznie przez Mary Richmond, znany był wielu (a może większości asystentkom społecznym w latach trzydziestych.
Oto dwa cytaty, które świadczą o tym, że w owym czasie to podej-
2 Richmond Mary, Les methodes nouvelles d'assistance, le service social des cos individuels. Alcan, Paryż 1926.
3 Premierę conference Internationale de semice social (3 tomy). Paryż 1929.
4 Asystentka społeczna społeczna opiekunka domowa ds. higieny, pielęgniarka domowa, opiekunka społeczna. Znamienne jest, iż wśród 361 delegatów znajdował się tylko jeden mężczyzna, asystent społeczny.
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji
15
ście metodyczne było znane i stanowiło przedmiot kształcenia. Są to fragmenty dwóch prac dyplomowych z 1937 r. studentek Wyższej Szkoły Socjalnej (Ecole Normale Sociale):
"Metoda, w ogólnym tego słowa znaczeniu, jest uporządkowaniem serii różnych działań zmierzających do osiągnięcia określonego celu. Analiza techniki służby społecznej byłaby niekompletna, gdyby jej przedmiotem były jedynie nie powiązane ze sobą elementy, nie zaś metoda, która umożliwia ich zastosowanie w kolejności podporządkowanej określonemu celowi".
"Zrozumienie jest możliwe dzięki poznaniu, tak więc warunkiem podjęcia działania jest przeprowadzenie wywiadu, który w zależności od sytuacji sporządzić możemy czasem w dwie godziny, a czasem konieczne jest nawet kilka miesięcy. Wywiad pozwala asystentce społecznej na usytuowanie jednostki w jej środowisku rodzinnym, zawodowym, narodowym. Poznanie środowiska życia jednostki umożliwia bowiem poznanie jej osobowości. Dokument nie powinien zawierać informacji nieistotnych, a każdą z nich należy prawidłowo odczytać. Zrozumieć oznacza przyswoić sobie, pracownica socjalna musi uznać za swoje tak możliwości, jak i ograniczenia jednostki, której chce przyjść z pomocą, musi postawić się w jej położeniu*, tylko w ten sposób może prawidłowo ocenić jej sytuację.
Następnym krokiem przygotowującym działanie jest diagnozowanie społeczne. Asystentka społeczna winna postąpić jak lekarz, który po zbadaniu chorego, zanim podejmie się leczenia, najpierw musi postawić diagnozę. Diagnoza asystentki społecznej nie polega jednak na zakwalifikowaniu chorego do określonej kategorii; ma służyć sprecyzowaniem informacji zebranych w wywiadzie, oceną ich wzajemnych relacji, wyłonieniem spośród szczegółów tego, co stanowi główny problem oraz ustaleniem przyczyn bezpośrednich i pośrednich, aktualnej sytuacji jednostki czy społeczności.
Następny etap pracy stanowi ustalenie planu działania. Bez wątpienia musi on być bardzo elastyczny. Jest to raczej nakreślenie ogólnej linii postępowania prowadzącego do założonego celu. Aby sporządzić plan działania, należy wziąć pod uwagę różnorodne elementy, tak środki, jakie pozostają do naszej dyspozycji, jak i możliwości uzyskania współpracy podopiecznego, przewidzieć możliwie najskuteczniejsze sposoby .postępowania. Kiedy taki plan jest gotowy, możemy zastosować terapię. Ma ona na celu pobudzenie do działania. Osobisty wkład asystentki społecznej polega jedynie na doborze zewnętrznych środków dla uruchomienia potencjału sił różnych czynników społecz-

16
Cristina de Robertis
nych, na sterowaniu ich działaniem, na kontroli efektów ich oddziaływania na osobowość jednostki oraz na wywoływaniu u niej coraz bardziej świadomych i coraz bardziej społecznych reakcji.
W tym celu dysponujemy trzema rodzajami środków. Po pierwsze, wszystkim tym, co się wiąże z ogólną organizacją społeczeństwa, a więc prawami, instytucjami, sposobami niesienia pomocy. Po drugie, dynamiką własnej aktywności asystentki społecznej, a także osobowością podopiecznego i jego bezpośrednim otoczeniem"5.
W innej pracy na ten sam temat fazy postępowania metodycznego opisane są w następujący sposób: najpierw wymienia się "obserwację zdarzeń", następnie "poszukiwanie przyczyn", oraz "po znalezieniu przyczyn poszukiwanie środka zaradczego", to znaczy "poszukiwanie sposobów postępowania", oraz "wykorzystanie tych sposobów"6. "Analizowanie faktów, poszukiwanie przyczyn dolegliwości, dobór środków, sposób ich wykorzystania, są działaniami właściwymi służbie społecznej. W rzeczywistości, pracownik socjalny realizuje te działania poprzez: ...wizytę domową [...], dyżur [...], wywiad [...], raport bądź relację [...], podjęte postępowanie [...], prowadzenie dokumentacji [...], notatki [...], statystykę [,..]"7.
Takiemu postępowaniu metodycznemu towarzyszy rozróżnienie dwóch kategorii służby społecznej: pracy bezpośredniej i pośredniej (czasem zwanej pracą ze społecznością). I tu także posłużymy się cytatem z pracy dyplomowej8.
W bezpośredniej pracy socjalnej "asystentka pozostaje w częstym kontakcie z tymi, którzy jej potrzebują", podczas gdy "praca pośrednia kierowana jest do jednostek poprzez środowiska, w których żyją". Zacytowane przykłady pracy pośredniej wyrażają się tworzeniem "akcji", takich jak: "kropla mleka" (opieka nad niemowlętami), organizacja kolonii letnich czy placówek społecznych, etc.
Pojmowanie służby społecznej widoczne w pracach dyplomowych świadczy o szerokim rozpowszechnieniu takiego rozwiązania metodycznego. Przypomnijmy także, iż dwa międzynarodowe kongresy, które
5 Gailhard M., Le service social en France. Są techniąue. Ses tendances actuelles. Les moyens d'action dont dispose 1'assistante du senice social, Praca dyplomowa, Ecole Normale Sociale, Paryż 1937.
6 Lalouette i.,Le senrice social en France. Są techniąue, ses tendances actuelles. Les moyens d'action dont 1'assistante du service social, Praca dyplomowa. Ecole Normale Sociale, Paryż 1937.
7 Lalouette J., op. cit.
8 Douroy de Bruignac Marie, Action d'une assistante sociale aupres d'oeuvres de jeunesse, Praca dyplomowa. Ecole Normale Sociale, Paryż 1938.
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji
17
odbyły się po kongresie paryskim, dotyczyły: pierwszy, "służby społecznej i rodziny" (Frankfurt, 1932), drugi "służby społecznej i społeczności" (Londyn, 1936).
2. Analiza służby społecznej z punktu widzenia pełnionych zadań
Uderzający jest kontrast wynikający z porównania treści dyplomowych studentów szkół socjalnych z zagadnieniami podejmowanymi w czasie pierwszych kongresów Krajowego Stowarzyszenia Asystentek Społecznych (ANAS Association Nationale des Assistantes So-ciales) począwszy od pierwszego kongresu, który odbył się w 1946 r., aż po te z początku lat pięćdziesiątych. Teoretyczny model analizy "funkcji asystentki społecznej" jest klasycznym studium stanowiska pracy, porównywalnym z analizą pracy w przemyśle. W modelu nie uwzględniającym ujęcia metodycznego, asystentka społeczna wykonuje serię nie powiązanych ze sobą czynności (wizyta domowa, dyżur, wywiad etc.). W obszernych referatach poświęca wiele miejsca analizie tych czynności oraz ich ocenie ilościowej: w danym okresie tyle godzin pracy zużyła na sporządzenie stu wywiadów, tyle godzin na odbycie stu wizyt domowych etc. Termin "metoda" ustępuje miejsca "technikom", zawsze w liczbie mnogiej. Jeśli posłużymy się dorobkiem kongresu ANAS w Bordeaux w 1948 r. poświęconemu "Służbie społecznej i technikom", to w części "Techniki służby społecznej" odnajdziemy referaty poruszające następujące zagadnienia:
"Wizyta w rodzinie i dyżur", autorstwa Naillona;
"Wywiad i podjęte działania", Raoux;
"Prowadzenie kartoteki i pomoce administracyjne", Robert.
W 1952 r., kongres ANAS podejmuje temat: "Wywiad w służbie społecznej".
Asystentki społeczne spostrzegły szybko, że służba społeczna staje się w ten sposób zbiorem różnorodnych, rozproszonych działań, a więc powstała potrzeba poszukiwania tego, co stanowiłoby o jej jedności, której upatrywano nie w technikach, lecz w funkcji. Przykładem takich poszukiwań może być kongres ANAS w 1951 r., poświęcony zagadnieniu: "Służba społeczna jedność funkcji, różnorodność realizacji". Pani Thro, asystentka społeczna pracująca z rodziną, uczestniczka kongresu, analizując teksty prawne definiujące funkcję asysten-
18
Cristina de Robertis
tki społecznej stwierdza: "Jakie wnioski można wyciągnąć z pobieżnego przeglądu najważniejszych aktów prawnych dotyczących służby społecznej? Otóż pierwszym wrażeniem, jakie można odnieść, jest jedność służby społecznej będącej funkcją wynikającą z konstytucji francuskiej, pełnionej za pośrednictwem różnych instytucji przez osoby zwane asystentkami społecznymi, z których jedne mają pewną określoną specjalizację, a inne są poliwalentne. Wszystkie jednak posiadają dyplom państwowy, a całość tej kadry zawodowej posługuje się odpowiednimi technikami, ma własną spójną organizację oraz hierarchię.
Służby społeczne spełniają swoją funkcję dążąc do realizacji dwóch celów. Pierwszy cel ogólny wypełniany jest przez asystentki społeczne, będące zazwyczaj siłami pomocniczymi instytucji, które powierzają im pewną funkcję społeczną. Drugi natomiast to cel odnoszący się do osób, będących podopiecznymi, polegający na braniu odpowiedzialności za przypadki indywidualne, konkretne, które stanowią specyficzną dziedzinę służby społecznej"9.
Innym sposobem poszukiwania jedności służby społecznej jest analiza zamierzeń asystentek społecznych oraz celów: "Służba społeczna nie ogranicza się jedynie do serii czynności zawodowych, należy także powiedzieć o postawach, sposobach działania oraz dążeniach asystentek społecznych"10. W tym przypadku pomysł unifikacji służby społecznej opiera się na analizie różnych rodzajów pomocy: pomocy finansowej, pomocy sanitarnej, pomocy psychologicznej.
3. Kilka hipotez wyjaśniających zmianę ujęcia metodycznego
Jakie czynniki skłoniły przedstawicieli zawodów socjalnych do odejścia od metodyki przyjętej po drugiej wojnie światowej? Brak pogłębionych badań11 na temat rozwoju służby społecznej uniemożliwia
9 Thro, Terminologie du service in ANAS Le service social. Unitę de fonction. Diversitć de realisations. Kongres w Marsylii, 1951.
10 Duroy de Bruignac, Recherche de methodes pour l'etude de fonction du service social a partir d'un travail d'assistante de secteur w: ANAS Recherche de methodes pour l'analyse du service social, Kongres w Nicei, 1958.
11 Uniwersytet Prowansalski oraz Francuska Konfederacja Zawodów Socjalnych (Confćderation Francaise des Professions Sociales) rozpoczęły wspólne badania w celu opracowania Historii pracy socjalnej we Francji (Histoire du service social en France) ...
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji
19
jednoznaczną odpowiedź na to pytanie. Dotychczasowe prace pozwalają co najwyżej na postawienie pewnych hipotez, które należałoby w dalszych badaniach udowodnić bądź obalić.
Między 1939 r. a początkiem lat pięćdziesiątych zawód asystentki społecznej uległ głębokim przemianom. Przemiany te oraz wynikające z nich obawy asystentek społecznych mogły doprowadzić do zapomnienia znanego i będącego przedmiotem kształcenia przed drugą wojną światową ujęcia metodycznego oraz do odkrycia case work (lub powrotu do niego).
a) Połączenie zawodów asystentki społecznej i pielęgniarki środowiskowej
Istnieje niewiele danych statystycznych na temat liczebności asystentek społecznych (posiadających dyplom państwowy z roku 1932) i pielęgniarek środowiskowych (posiadających dyplom z roku 1922). Dokumentacja dotycząca ówczesnych pielęgniarek środowiskowych czy asystentek społecznych dowodzi, iż w momencie połączenia tych zawodów w 1938 r. o wiele więcej było pielęgniarek środowiskowych niż asystentek społecznych (na jedną asystentkę społeczną przypadało 10-15 pielęgniarek środowiskowych). Na przykład w Okręgu Północnym Kolei Państwowych, w latach 193435, na jedną asystentkę społeczną przypadały 22 pielęgniarki środowiskowe. Dysponujemy precyzyjnymi danymi liczbowymi szkół przygotowujących do obu tych zawodów. W momencie ich połączenia było 11 szkół (7 w Paryżu, 4 na prowincji) kształcących asystentki społeczne oraz 32 szkoły (7 w Paryżu, 25 na prowincji) kształcące pielęgniarki środowiskowe12.
Połączenie obu zawodów do tej pory samodzielnych w znaczny sposób zmieniło obraz kadry zawodowej. W odróżnieniu od asystentek społecznych, związanych jeszcze blisko z wolnotariatem i działalnością typu wyznaniowego, pielęgniarki środowiskowe od dawna posiadały status pracowniczy, najczęściej sektora publicznego (państwowego lub gminnego). Po połączeniu powstał nowy zawód asystentki społecznej, przejmujący cechy charakterystyczne dla zawodu pielęgniarki środowiskowej. Fakt ten wywarł ogromny wpływ na metodykę pracy. Asystentki społeczne uważały się za "reformatorki w dziedzinie społecznej". Zakres ich działania zarezerwowany był do tej pory dla działalności dobroczynnej, musiały więc stworzyć metodykę pracy pozwalającą na wyróżnienie się z grona dawnych "pań zajmujących się organi-
12 Braquehais Cćcile, Evolution du nombre des ecoles de service social en France in "Revue Fransaise de Service Social", n. 118, 2 kwartał, 1978.
20
Cristina de Robertis
zowaniem akcji dobroczynnych", których nieskuteczność krytykowały. W konkretnej sytuacji asystentki społeczne stawiały "diagnozę" i podejmowały decyzję o "postępowaniu terapeutycznym".
Pielęgniarki środowiskowe nie stawiały diagnozy, musiały jedynie stosować "postępowanie" zalecone przez inne osoby. Zawód pielęgniarki oparty był na modelu asystentki lekarza (nawet jeśli w ich działalności zawodowej ich zwierzchnikiem nie zawsze był lekarz). Metodyka zawodu pielęgniarki środowiskowej była więc określona poza tym zawodem i przez osoby spoza tego zawodu. Ich zadania i funkcje wyznaczali lekarze, którzy byli także autorami licznych publikacji na ten temat.
b) Umedycznienie zawodu i zwiększenie jego liczebności
Wojna sprawiła, że zależność ta jeszcze się zwiększyła. Spowodowane to było w znacznej mierze rodzajem problemów, przed którymi stanęły służby społeczne, (ich praca koordynowana była przez Pomoc Krajową Secorus National, a przedmiotem działań asystentek społecznych były głównie warunki sanitarne oraz potrzeby w zakresie zaopatrzenia w środowiskach uchodźców, szczególnie na początku wojny. Strona medyczna zawodu była silnie eksponowana jeszcze po wojnie, a sytuacja sanitarna kraju śmiertelność dzieci, nawrót gruźlicy powodowała, że asystentki społeczne wykonywały zadania dotyczące higieny publicznej. W 1948 r. na 65 szkół, wydających dyplom państwowy asystentki społecznej 40 kształciło jednocześnie pielęgniarki. Ponadto, z 65 szkół 12 podlegało szpitalom, l Opiece Społecznej As-sistance Publique i 12 Czerwonemu Krzyżowi Croix Rouge13. Rezultat takiego kształcenia był oczywisty. Jedna z ankiet Krajowego Instytutu Nauczania Zawodowgo (INEP Institut National d'Enseigne-ment Professionnel) wskazuje, że w latach 1951-52, 65% asystentek społecznych posiadało także dyplom pielęgniarki szpitalnej; odsetek ten był o wiele wyższy w regionach rolniczych (84% w Haute-Yienne) niż w regionach miejskich (43% w Issy-les-Maulineaux)14.
Zwrotowi ku medycynie towarzyszyło równoczesne zwiększenie liczby asystentek społecznych od 8000-9000 w 1939 r. do około 14 000 po wojnie. Francuskie Ministerstwo Zdrowia podaje w 1954 r. liczbę 14 806 asystentek społecznych i personelu pomocniczego.
13 Braąuehais Cćcile, op. cit.
14 Les assistantes sociales et medico-sociales en France. Ankieta przeprowadzona w pięciu departamentach pod auspicjami Światowej Organizacji Zdrowia oraz Fundacji Rockefellera. INEP Paryż.
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji
21
Zawód ten nie był jednorodny. Wśród 14 806 osób znajdowały się osoby z dyplomem sprzed 1938 r., a wiec dyplomem asystentki społecznej lub pielęgniarki środowiskowej. Średnia wieku 39,4 lat dla asystentek społecznych w latach 1951-5215 jest dowodem na to, że musiało to być wówczas jeszcze znaczące grono zawodowe. Głównym jednak czynnikiem zróżnicowania zawodu był fakt włączenia do niego pomocniczych pracowników socjalnych w latach wojny. Aby sprostać licznym zadaniom stojącym przed służbami społecznymi, zatrudniano kobiety wykonujące zadania asystentek społecznych. Ich przygotowanie trwało od jednego do dwóch miesięcy. Po wojnie, po wejściu w życie rozporządzenia warunkującego wykonywanie zawodu socjalnego posiadaniem dyplomu państwowego, wyłonił się problem służb pomocniczych. Powołano więc komisję ministerialną w celu zdecydowania o ich losie. Komisja po zapoznaniu się z przedłożonymi dokumentami (w liczbie 12 000) mogła podjąć jedną z trzech decyzji:
przyznać im na stałe tytuł asystentki społecznej;
wymagać zdania odpowiedniego egzaminu;
wymagać ukończenia normalnego trybu kształcenia.
Faktycznie osoby te mogły nadal pracować jako pomocnice socjalne (wykonywały funkcje asystentek społecznych nie posiadając ich tytułu ani uposażenia).
Komisja przyznała:
1700 pozwoleń stałych dla asystentek społecznych,
650 pozwoleń stałych dla pomocy socjalnych,
3500 czasowych pozwoleń dla pomocy socjalnych16.
Wiele osób, które otrzymały jedynie pozwolenia czasowe, zaniechało wykonywania zawodu, inne podjęły naukę w szkołach w celu zdobycia odpowiedniego wykształcenia oraz uzyskania dyplomu państwowego.
Tak więc z 14 806 asystentek społecznych i pomocy socjalnych według statystyk ministerstwa z 1954 r., 19,58% nie miało dyplomu państwowego asystentki społecznej, 1500 miało pozwolenie na wykonywanie zawodu, a 1400 pracowało jako pomoce socjalne.
c) Przejście do sektora publicznego
Równolegle z umedycznieniem zawodu i zwiększeniem jego liczebności miała miejsce inna zmiana, która doprowadziła do pełnego przeobrażenia zawodu asystentki społecznej. Począwszy od 1946 r.,
15 Ankieta INEP, op. cit.
16 Ankieta INEP, op. cit.
22
Cristina de Robertis
tworzenie państwowych placówek ubezpieczeń społecznych oraz wprowadzenie zasiłków rodzinnych spowodowało, że większość asystentek społecznych pracowała w sektorze publicznym bądź półpubli-cznym. Równocześnie ustaje finansowanie różnych stowarzyszeń pracy socjalnej ze źródeł prywatnych. Odtąd państwo w sposób pośredni będzie finansowało większość prywatnych służb społecznych. Bezpośredniemu lub pośredniemu uzależnieniu finansowemu od państwa towarzyszyło rozszerzenie przepisów prawnych w dziedzinie socjalnej, asystentki społeczne zobowiązane były do ich przestrzegania.
Dane liczbowe francuskiego Ministerstwa Zdrowia z 1954 r. wskazują, że asystentki społeczne w przeważającej większości zatrudniane były przez służby publiczne17 (tabela str. 20).
W placówkach należących do sektora publicznego, półpublicznego oraz tych, które zostały upaństwowione, zatrudnionych było 8278 asystentek społecznych (55,90%, do tej liczby należy dodać kilkaset asystentek społecznych, pracujących także w służbach publicznych, lecz przypisanych do innych placówek, takich jak służby społeczne przy zakładach opieki medycznej, przedsiębiorstwach, etc.).
Kategorie służb społecznych liczba asystentów społecznych Placówki publiczne, półpubliczne, upaństwowione
Departamentalne służby higieny społecznej 2972 +
Departamentalne służby prywatne higieny społecznej 536 +
Wzajemne ubezpieczenia rolnicze 1187
Kasa zasiłków rodzinnych 1120 +
Kasy ubezpieczeń społecznych 884 +
Akcja socjalna Sił Zbrojnych 438 +
Ministerstwo Poczty i Telekomunikacji 127 +
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Policja 127 +
Służby komunalne i biura pomocy socjalnej 724 +
17 Ankieta INEP, op. cit.
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji
23
Służby koordynacyjne departamentu Seine 100 +
Administracje publiczne różnego typu 233 +
Koleje Państwowe 300 +
Gazownie i Elektrownie Państwowe 94 +
Społeczny Związek Ludzi Morza i służby socjalne 93 +
Służby socjalne szkolne i uniwersyteckie 1166 +
Służby socjalne zakładów opieki, prewencji i lecznictwa 532
Służby socjalne więziennictwa 129
Służby socjalne sądownictwa i opieki nad dzieckiem 298
Służby socjalne opieki nad dzieckiem 280
Służby socjalne pomocy emigrantom oraz obcej sile roboczej 81
Służby socjalne zakładowe i międzyzakładowe 2125
Instytucje charytatywne i służby prywatne, kongregacje religijne 1082
Czerwony Krzyż 198
Inne 80
Ogółe m 14806
d) Zawód asystentki społecznej w nowej sytuacji
Ogromne zmiany, jakie dokonały się w zawodzie asystentki społecznej, wzbudziły wiele zastrzeżeń wśród jego przedstawicielek, które nie mogły już działać w taki jak dotąd sposób, nie stanowiły już bowiem jednolitej grupy zawodowej. Zostały włączone do instytucji, które wyznaczyły im miejsce działalności, funkcje i zadania. Praca w sektorze publicznym oraz misje, jakie im powierzano, mimo iż wzbudzały pewne wątpliwości, przyjmowane były jednak przychylnie. Oto wypowiedź pani Naegelen, dyrektorki Wyższej Szkoły Socjalnej, na jednym z kongresów Krajowego Stowarzyszenia Asystentek Społecznych (ANAS):
24
Cristina de Robertis
"Przede wszystkim, należy przyznać jesteśmy z moimi koleżankami co do tego zgodne że w obecnej sytuacji służby społeczne wiele zyskały dzięki silniejszej integracji z życiem kraju, nie występują już w roli wolnego strzelca działającego poza ramami instytucjonalnymi. Skończyły się czasy wyniosłej izolacji. Obecnie należy pracować dla wszystkich i ze wszystkimi, zachowując pełną tego świadomość. Służby społeczne, przystosowawszy się do nowych warunków, mają obecnie większe możliwości, aby wspierać reformy społeczne, a nawet być ich inicjatorem.
Nasuwają się jednak pewne pytania. Jedna z naszych koleżanek zastanawia się, czy nasze grono zawodowe jest dość silne, by zdobyć odpowiedni autorytet i spożytkować tę sprzyjającą sytuację?
Czy każda z nas ma pełną świadomość wszystkich problemów, jakie ruch uspołecznienia stawia przed służbą społeczną i asystentkami społecznymi? A mianowicie: rozwoju, adaptacji, rozszerzenia zakresu działalności, współpracy, przy jednoczesnym rygorystycznym utrzymaniu ściśle określonego kierunku wyznaczonego tak służbie społecznej, jak i instytucjom, do których są odtąd przypisane?"18
Asystentka socjalna, pani Thro, w artykule opublikowanym w "Droit Social", redagowanym między innymi przez przewodniczącą ANAS Ruth Libermann, tak pisze:
"W roku 1945 nowy ruch powstały z inicjatywy narodu znalazł szybko odzwierciedlenie w ustawodawstwie dotyczącym organizacji nowych służb społecznych. Odrzucając opiekę i pomoc wielkich dobroczyńców, klasa robotnicza w wyniku uświadomienia sobie własnej wartości zbiorowej oraz narodowej odpowiedzialności, w poczuciu własnej godności domaga się, aby służby społeczne, których jest użytkownikiem w wielu sferach życia, zastąpiły wzajemną pomoc zorganizowanych środowisk bezpośrednim działaniem asystentek społecznych. [...]
Nowa sytuacja nakłada na nasz zawód wielki obowiązek przystosowania się zarówno pod względem organizacyjnym przez stworzenie służb społecznych dla pracowników i ich rodzin jak i psychologicznym. Należy dostosować się do postaw przywódców mas pracujących, na których koncentruje się i przez których wyraża się świadomość klasowa. Oczywiście służby społeczne, całkowicie oddane pracy na rzecz rozwoju wartości ludzkich, z głęboką sympatią i całkowitą
18 Naegelen, dyrektorka Wyższej Szkoły Socjalnej (ENS). L'evolution econo-miąue et sociologiąue. Son influence sur le service social. Wnioski z Kongresu ANAS Sercice social et techniąue, Bordeaux, Francja 1948.
___ Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji____25
aprobatą chcą podjąć skuteczną współpracę nad tworzeniem wartości klasy robotniczej"19.
e) Konkluzja
Możemy stwierdzić, że na tworzenie się metodyki pracy służby społecznej wywarły znaczny wpływ następujące czynniki:
liczebna przewaga osób o wykształceniu medycznym, co ograniczało samodzielność analiz oraz działań asystentek społecznych;
liczebny wzrost tego zawodu, co doprowadziło do sytuacji, w której pewien odsetek osób nie był przygotowany zawodowo lub był przygotowany tylko słabo, co z kolei miało wpływ na uprzywilejowanie doświadczenia nabytego w trakcie praktyki zawodowej;
pilna potrzeba wypełniania zadań z dziedziny prewencji sanitarnej (np. ochrony matki i dziecka);
podporządkowanie służb społecznych władzom publicznym i polityce socjalnej rządu;
konieczność szybkiego dostosowania się do dokonujących się przemian społeczno-politycznych.
4. Case work
W specyficznej sytuacji początku lat pięćdziesiątych cose work był odpowiedzią na pytania i niepokoje nurtujące asystentki społeczne, swego rodzaju cudownym rozwiązaniem problemów, umożliwiał bowiem odnalezienie tożsamości zawodowej.
Zagrożenie pochodziło tak ze strony użytkowników (koncepcja szeroko rozpowszechniona w latach 1945-50) jak i placówek zatrudniających.
"Praca socjalna narażona jest na dwa wielkie zagrożenia: po pierwsze, istnieje ryzyko stratyfikacji (społecznej), sztywnego określenia zakresu działania prowadzącego do rutyny i nieprzystosowania do istniejących potrzeb oraz w efekcie do odrzucenia jej przez użytkowników; po drugie, istnieje ryzyko przejęcia celów całkowicie obcych służbie społecznej, a przynajmniej podporządkowania się i pod-
19 Thro, Le sernice social devant les structures nouvelles w: Le service social: situation presente, perspectives, l'avenir, "Droit Social" XXXIV, Paryż 1949.
26
Cristina de Robertis
ległości im oraz ograniczenia niezależności w odniesieniu do wartości moralnych przyjmowanych przez służby społeczne oraz asystentki społeczne"20.
Wobec powyższych zagrożeń środowisko zawodowe przyjmowało postawę defensywną, konsolidując się wokół Krajowego Stowarzyszenia Asystentek Społecznych (Association Nationale des Assistentes Socjales ANAS), zrzeszającego w owym czasie większość asystentek społecznych. Wyrazem postawy defensywnej było głoszenie i obrona za pośrednictwem Stowarzyszenia poszanowania tajemnicy zawodowej. Wynikiem przyjęcia tej postawy było także wypracowanie "kodeksu deontologicznego". Liczne artykuły i wystąpienia na temat tajemnicy zawodowej i deontologii zawodu wskazują, że "głównym zagrożeniem dla służby społecznej były instytucje je zatrudniające, które przeważnie miały charakter urzędu. Ruth Libermann tak wypowiada się na ten temat:
"Jeśli mimo oczywistej zależności administracyjnej, domagamy się pełnej niezależności asystentek socjalnych w wykonywaniu ich funkcji, to dlatego, że uważamy iż jest ona niezbędnym warunkiem istnienia służby społecznej godnej tego miana. Zaakceptować zwierzchnictwo naszych pracodawców czy kierowników, otworzyć przed nimi naszą korespondencję, przedstawić imienne i szczegółowe raporty z przeprowadzonych wywiadów, udostępnić akta personalne, podporządkować się całkowicie władzy przełożonych, obcych pracy socjalnej, oznacza zdradę tych, którzy powierzają nam swoje tajemnice21.
Postulat niezależności od administracji stwarza w sposób oczywisty pilną potrzebę wypracowania kodeksu deontologicznego naszego zawodu.
Czyż można oprzeć się pokusie posłużenia się ludźmi, którym się płaci, do wykraczających poza ich powinności zadań, których wykonanie może prowadzić do wynaturzenia zawodu, a więc do podważenia do niego zaufania w terenie, gdzie do tej pory wystawiał jak najlepsze świadectwo służbie społecznej. Skuteczność działania asystentek społecznych możliwa jest tylko przy uzyskaniu ufności podopiecznych.
Czyż także u asystentek społecznych nie pojawia się pokusa poddania się po prostu wymogom stawianym przez pracodawców, nawet
20 Naegelen, op. cit.
21 Libermann Ruth, Naturę et buts du service social, w: "Droit social" XXXIV, Paryż 1949.
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji
27
jeśli wiedzą, że najlepszym sposobem naprawdę konstruktywnego j wychowawczego działania jest niczym nie skażona technika służby społecznej"22.
Przejście od defensywy do ofensywy dokonało się przez wprowadzenie case work. Należy podkreślić, że ta metoda pracy w postaci, w jakiej znalazła się później w programie kształcenia, została zainicjowana przez kilka zespołów asystentek społecznych. Według Gilberta Mury'ego fakt ten zasługuje na szczególne odnotowanie:
"Rozwój we Francji case work, czyli zindywidualizowanej pomocy psychosocjalnej, przebiegał w dość szczególny sposób. Powstał bowiem z woli pewnej grupy asystentek społecznych, z których jedne w sposób naturalny zwróciły się ku francuskiej szkole psychoanalizy, inne ku różnym przedstawicielom szkoły analitycznej"23.
Case work zaczął zdobywać popularność wśród asystentek społecznych zwłaszcza po Międzynarodowej Konferencji Pracy Społecznej w Paryżu w 1950 r. Wcześniej został wprowadzony do szkoły im. Pau-la Baerwalda w Wersalu, finansowanej przez kapitał północno-amery-kański. Szkoła ta miała przygotowywać pracowników socjalnych, w większości pochodzenia żydowskiego, do pracy w środowiskach Żydów z Izraela oraz Afryki Północnej (szkoła została zamknięta w 1953 r.). Po tej konferencji, w latach 1950-1952, ta metoda pracy upowszechniła się dzięki Organizacji Narodów Zjednoczonych. Nieliczna grupa asystentek społecznych, w ramach odbywanego stażu, wzięła udział w seminariach organizowanych przez ONZ (Wiedeń 1950, Holandia 1951, Finlandia i Genewa 1952). To nieliczne grono (około dwudziestu osób) zainicjowało następnie proces kształcenia w dziedzinie case work. A sprawozdanie sporządzone z seminarium, które odbyło się w Holandii, miało wpływ na podjęcie przez ANAS cyklu wykładów z zakresu psychologii. Uczestniczki tych wykładów w celu pogłębienia swojej wiedzy o nowej metodzie pracy utworzyły następnie nieformalne grupy wokół Mariam David.
Jednocześnie asystentki społeczne, które były uczestniczkami seminarium genewskiego, utworzyły "grupę genewską", która rozszerzając swoje szeregi, przekształciła się w 1954 r. w Zespół Badawczy w Dziedzinie Case Work. Następnie pałeczkę przejęły służby społecz-
22 Libermann Ruth, Commentaire du code de deontologie, Dni badawcze Ile-de-France, marzec 1951 w: Deontologie en service social, ANAS, Studia i dokumentacja, Paryż 1973.
23 Mury Gilbert, Les travailleurs sociaia in L'exclusion sociale, "Droit Social" n. l L Paryż 1974.
28
Cristina de Robertis
ne, takie jak Krajowy Związek Kas Zasiłków Rodzinnych (UNCAF Union Nationale des Caisses d'Allocations Familiales), szkoły pracy socjalnej lub organizacje zawodowe, takie jak Komitet Porozumienia Szkół Służb Społecznych (Comitó d'Entente des Ecoles du Service So-cial), międzynarodowa Katolicka Unia Służby Społecznej (Union Ca-tholique Internationale de Sendce Social), Krajowe Stowarzyszenie Asystentek Społecznych (ANAS)24.
Co przyczyniło się do tak dużego sukcesu case work we Francji?
a) Przede wszystkim należy przypomnieć ówczesny międzynarodowy kontekst polityczny. Świat uwikłany był w zimną wojnę, podzielony na dwa antagonistyczne bloki, jeden zdominowany przez USA, drugi przez ZSRR. We Francji zapanowały wpływy amerykańskie. Stany Zjednoczone stały się wzorem dla większości polityków, pracodawców, intelektualistów; krótko mówiąc, dominująca wówczas ideologia odwoływała się do tego właśnie modelu państwa. Zrozumiałe jest zatem, że asystentki społeczne z powodów społecznych i ideologicznych poddane były silnym wpływom północnoamerykańskim. Tym bardziej że nie istniał żaden inny alternatywny model pracy socjalnej, który byłby upowszechniany przez organizacje międzynarodowe. Znamienne jest również, że pierwszą kadrę nauczycielską case work we Francji stanowili, prawie bez wyjątku, psycholodzy o przygotowaniu psychoanalitycznym. Case work, jakiego nauczali, nie był taki sam, jaki, praktykowano w Stanach Zjednoczonych. We Francji został on zdominowany przez psychoanalizę. Modelu zbliżonego do case work amerykańskiego, stanowiącego kontynuację nauki Mary Richmond, nauczano w kilku szkołach (w szkole im. Paula Baerwalda, Technicznej Szkole Opiekunek Społecznych Ścole Techniąue des Surinten-dants). Było to kształcenie Departamentalnej Szkoły Pracy Socjalnej (Ćcole departementale de Service Social) dla potrzeb zakładów pracy i służb społecznych, prowadzone przez północnoamerykańską asystentkę socjalną Goldsmith.
b) Wprowadzenie case work, silnie zdominowanego przez szkołę psychoanalizy, nie napotykało już przeszkód, ponieważ Kościół katolicki po drugiej wojnie światowej, choć nie obyło się to bez burzliwych dyskusji, zaczął akceptować ujęcie psychoanalityczne. Większość francuskich asystentek socjalnych była wyznania katolickiego, a zatem sprzeciw Kościoła mógł przyczynić się do zahamowania rozwoju tej
24 Perles, Chronologie de la formation permanente et supćrieure en sen/ice so-cial, w: "Forom" n. 10, Paryż.
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji
29
metody pracy. Tak się jednak nie stało, a Międzynarodowa Katolicka Unia Pracy Socjalnej (UCISS) stała się jednym z głównych propagatorów case work. Na IX Światowym Kongresie w Brukseli (18-25 sierpnia 1958), uczestnicy grupy roboczej "Case work i chrześcijańska koncepcja człowieka" stwierdzają:
"Uczestnicy grupy roboczej jednogłośnie przyznają, że w pełni rozumiane zasady metody case work nie stoją w sprzeczności z chrześcijańską koncepcją człowieka"25.
c) Mimo iż często asystentki społeczne, stosujące w swej pracy tę metodę, skrywały własny osąd moralny stosowały analizę psychologiczną wbrew własnym przekonaniom moralnym, to jednak case work umożliwił odejście od przeważającego wówczas moralizatorstwa i postawienie w centrum uwagi podopiecznego (jednostki). Takie podejście zdobywało tym większe powodzenie, im większe się stawały ograniczenia administracyjne. Z chwilą gdy asystentkę społeczną czyni się urzędniczką powołaną do przestrzegania przepisów prawa socjalnego w których nie uczestniczy skupia ona swoją uwagę na podopiecznym, pojedynczej jednostce. W pewnej mierze poprzez wprowadzenie case work do pracy socjalnej nie musiano dokonywać od nowa analizy roli asystentki społecznej. Relacja między podopiecznym a asystentką jest przy tej metodzie interpersonalna, instytucje są z niej wyłączone.
"Case work w warunkach powojennych był dla naszego zawodu największym wyzwoleniem. Po pierwsze dlatego, że wzmocnił nasz zawód, dzięki priorytetowi, jaki został nadany podopiecznemu, wyniósł go do rangi naukowej. Już w momencie pojawienia się tej metody asystentki społeczne były przekonane, że należy przyjść z pomocą drugiemu człowiekowi, wspierać go w jego dążeniach dla niego samego, a nie w zależności od prowadzonej polityki instytucjonalnej. Oznacza to, że właśnie jednostce, nie zaś "społeczeństwu", przyznajemy miejsce dominujące. Pojęcie społeczeństwa jest ogólnikowe, tak nieprecyzyjne, że pozwala wrzucić do jednego wszystkie antagonisty-czne siły, bez trudu utożsamić interesy klasy dominującej z interesem ogółu"26.
25 Zalecenia zespołu 6: Case work et conception chretienne de l'homme, 9 Światowy Kongres UCISS. Uaffrontement des techniąues et des valeurs dans le service social. Bruksela, 28-29 sierpnia 1958. Patrz także: Esąisse d'une psychologie de l'Homme-Reflexion sur le case work, "Pages documentaires" n. 3, 1954 (biuletyn UCISS Union Catholiąue Internationale de Travail Social).
26 Mury Gilbert, op. cit.
30
Cristina de Robertis
d) Chwilowe niedostrzeganie przymusu administracyjnego możliwe było dzięki zmianie zadań asystentki społecznej. Przed wojną asystentki społeczne organizowały często kolonie letnie, tworzyły organizacje wzajemnych ubezpieczeń społecznych czy zasiłków rodzinnych, "fundusze mieszkaniowe"... Wszystkie te zadania przejęły różne instytucje. Kolonie letnie są od tej pory organizowane przez organizacje pracownicze, gminy czy kasy zasiłków rodzinnych. Ubezpieczenia społeczne oraz zasiłki rodzinne zostały upowszechnione i zinstytucjonalizowane. Wobec tego asystentki społeczne mogły odnosić wrażenie, że pozbawiono je licznych obowiązków, że pozostawiono im już tylko to, co nie leży w gestii instytucji, a więc pomoc psychologiczną. Panna Sailer, jedna z prowadzących zajęcia z case work, tak charakteryzuje ideę, która przyczyniła się do sukcesu nowej metody pracy:
"Nowe sytuacje społeczne i ekonomiczne uwalniają nas od części naszych dawnych obowiązków, ale stawiają przed nami nowe. Na miejscu problemów ekonomicznych pojawiają się problemy dotyczące stosunków międzyludzkich"27.
Idea ta miała tak dużą siłę oddziaływania, że asystentki społeczne chętnie zrezygnowały z dawnej postawy osób wojujących. Postawa ta miała źródło w dążeniu bojowniczek katolickich do zmiany środowiska społecznego w celu spowodowania zmian w sytuacji jednostki. Ich działanie zakładało zmianę warunków życia w imię ideałów zainspirowanych katolicyzmem społecznym.
e) Case work był techniką pracy i sprawiał, że zawód socjalny, który nie potrafił znaleźć swojego miejsca, a jego przydatność wzbudzała wątpliwości, przestał być pojmowany jako zlepek obowiązków.
Case work umożliwiał naukowe poznanie jednostki, a jednocześnie praca społeczna nabierała znamion naukowości. Nie była tylko "dobroczynną działalnością podlegającą panującej modzie". Z chwilą, gdy zawód stał się częścią pewnej hierarchii administracyjnej, case work pozwalał na utworzenie własnej hierarchii zawodowej, opartej na wiedzy, a nie na władzy. Minęły czasy, kiedy asystentki społeczne mogły organizować akcje charytatywne, kierować nimi, popularyzować je, a nawet dostępować wysokich stanowisk ministerialnych. Obecnie nie mają możliwości awansu na odpowiedzialne stanowiska, które dzisiaj zajmują osoby z wykształceniem uniwersyteckim. I w tej dziedzi-
27 Natnpon, Compte rendu de la conference de Mile Sailer au seminaire sur le case work organise par l'Ecole Nationale de Sante Publiąue et le Comite d'Entente des fccoles de Service Social pod patronatem Wydziału Europejskiego ONZ, 30 stycznia - 9 lutego 1957, tekst powielony.
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji
31
nie case work był cudownym lekiem, wytwarzał bowiem hierarchię w ramach samego zawodu. Stąd jego sukces oraz możliwość tworzenia się "elity" osób stosujących tę metodę i dzielących się z kolegami zdobytą wiedzą.
f) Wprowadzenie case work spowodowało również skoncentrowanie się na jednym tylko zadaniu, mianowicie na pomocy psychologicznej. Mimo iż nie wszystkie asystentki społeczne stosowały w swojej pracy te technikę, to jednak stanowiła ona dominujący model pracy, rozpowszechniony przez organizacje społeczne (UNCAF) oraz najważniejsze grupy ideologiczne (UCISS). Nie jest dziełem przypadku, że gdy case work coraz powszechniej stosowany jest przez asystentki społeczne, zwiększa się rzesza pracowników socjalnych o innych profilach zawodowych. Z pewnością rozwój ten tłumaczyć można wieloma innymi czynnikami ekonomicznymi i historycznymi. Często jednak wypełniają oni zadania, które poprzednio wchodziły w zakres obowiązków asystentek społecznych. Przed drugą wojną światową asystentki społeczne zajmowały się animacją działalności placówek społecznych, prowadzeniem pracy wychowawczej wśród młodzieży, etc. Zawężeniu działalności zawodowej towarzyszyło zjawisko koncentracji uwagi na własnej osobie. Asystentka społeczna musiała ustawicznie dokonywać autoanalizy, a relacje: inspektor osoba poddana kontroli, nawiązywały do wzoru: psychoanalityk-pacjent. Wysłuchując podopiecznego, asystentka społeczna analizowała w większym stopniu swoje reakcje, niż to, co mówił podopieczny.
"Być obiektywną oznacza dla asystentki społecznej głównie uświadomienie sobie własnego subiektywizmu. W tym celu konieczna jest akceptacja potrzeb psychospołecznych, stanowiących źródło motywacji jej własnych zachowań oraz zachowań innych osób. Asystentka społeczna musi starać się zrozumieć swoje reakcje i podejmowane działania, aby wiedzieć, w jakiej mierze wyrażają one jej własne potrzeby, które mogą przeszkadzać w zaspokojeniu potrzeb podopiecznych"28.
Stworzenie ram administracyjnych z pewnością ułatwiło lub nawet wywołało proces skoncentrowania się na własnym zawodzie.
28 Seminarium na temat case work, op. clt.
32
Cristina de Robertis
5. Grupa, społeczność oraz ujęcie całościowe
Case work zaczęto wprowadzać do programów kształcenia w szkołach pracy socjalnej w latach sześćdziesiątych i powoli stawał się metodą dominującą, chociaż mówiło się wówczas także o innych metodach, takich jak praca socjalna z małą grupą i ze społecznością. Ogromny wpływ na wprowadzenie nowej metody do Francji miało to, co się działo w tej dziedzinie w Stanach Zjednoczonych. Rozważmy, jakie czynniki miały wpływ na rozwój tych metod pracy. We Francji w latach 1960-1968, przeprowadzono kilka eksperymentów w szkołach pracy socjalnej, lecz dopiero po roku 1968 zaobserwować można prawdziwy rozwój pracy socjalnej z grupą oraz ze społecznością lokalną.
a) Przed rokiem 1968
Nie będziemy tu analizować ani kształcenia, ani doświadczeń związanych z wprowadzeniem nowych metod. Pozostaniemy jedynie przy faktach.
Począwszy od roku szkolnego 1961-1962 Instytut Pracy Socjalnej i Badań Społecznych w Montrouge (Institut de Service Social et de Recherche Sociale ISSRS) wprowadza do kształcenia metodę pracy socjalnej ze społecznością. A od roku następnego aż do roku szkolnego 1966-1967 tenże Instytut Pracy Socjalnej oraz Wyższa Szkoła Socjalna (Ecole Normale Sociale) organizują, wspólnie co roku, trzydniowe seminaria dla studentów trzeciego roku studiów dziennych poświęcone pracy socjalnej ze wspólnotami. Seminaria te są próbą włączenia do kształcenia zajęć praktycznych odbywanych w ramach stażu (prowadzone były między innymi przez ekonomistę z Quebecu i asystentkę społeczną po studiach w St. Zjednoczonych).
W 1960 r. Rolnicza Samopomoc Socjalna (Mutualitó Sociale Agri-cole) organizuje kształcenie z zakresu pracy socjalnej z grupą29, a takie służby, jak Krajowa Unia Kas Zasiłków Rodzinnych (UNCAF), Służba Społeczna Pomocy Dziecku (Service Social d'Aide a 1'Enfance SSAE) próbują rozwijać kształcenie w zakresie metod pracy z grupą i pracy ze wspólnotą. Znamienny jest fakt, że to właśnie te organizacje próbują wyjść poza case work. W rzeczywistości stoją one wobec głębokich zmian przebiegających na wsi oraz rozwoju licznych organizacji ułatwiających młodym rolnikom opuszczenie wsi i zatrudnie-
29 Perles, op. cit.
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji
33
nie się w przemyśle, w mieście. Procesy urbanizacyjne postawiły te organizacje przed wspólnymi problemami.
Krajowa Unia Zasiłków Rodzinnych (UNCAF) rozwijała placówki socjalne w nowych skupiskach miejskich, a jedną z uprzywilejowanych form pracy była animacja kulturalna. Krajowa Unia Zasiłków Rodzinnych (UNCAF) po kilku latach badań wprowadziła kształcenie przygotowujące do pełnienia funkcji kierowniczych w tego typu placówkach. W kształceniu tym nauczyciele francuscy (i jeden Holender) podejmowali problemy metod pracy socjalnej ze wspólnotą. Realizacja polityki zmierzającej do włączenia przedmieść zamieszkałych przez biedotę do obszarów miejskich oraz do przekwaterowania robotników imigranckich, stawia Społeczną Służbę Pomocy Dziecku (SSAE) przed problemami, które można było rozwiązać jedynie przez współdziałanie różnych instytucji. Także służby społeczne francuskich kolei państwowych, mieszczące się na terenach skupisk miejskich (osiedla kolejarskie), zaczynają interesować się metodami pracy socjalnej z grupą. W 1963 r. Szkoła Opiekunek Społecznych otwiera nowy profil kształcenia zaocznego w zakresie prowadzenia pracy socjalnej z grupą. A w 1965 r. Komitet Porozumienia Szkół Pracy Socjalnej w programie dni metodycznych umieszcza wykłady z zakresu obu metod pracy.
b) Po roku 1968
Wydarzenia majowe 1968 roku obudziły liczne krytyczne refleksje przedstawicieli zawodów społecznych oraz studentów szkół socjalnych, jak zresztą całego społeczeństwa francuskiego. Wielu pracowników socjalnych zadawało sobie pytanie, jaką właściwie rolę polityczną, pełnią w społeczeństwie. Pytania te w dużej mierze dotyczyły ich codziennej pracy, co w efekcie sprawiło, że zaczęli podawać w wątpliwość celowość prowadzenia zindywidualizowanej pracy socjalnej. Wielu pracowników socjalnych sądziło, że zmiana ujęcia metodycznego pozwoli im w służbie społeczeństwu uniknąć pełnienia funkcji, polegającej na "scalaniu pęknięć społecznych". Skrótowo rzecz ujmując, sądzili, że praca socjalna na rzecz jednostki ma znamiona "wsteczno-ści" i powinno się ją zastąpić formą bardziej "postępową", to znaczy pracą z grupą i społecznością. Stąd bierze się ogromny entuzjazm przedstawicieli zawodów socjalnych, a w szczególności studentów dla nowej metody. Świadczy o tym wymownie ankieta przeprowadzona w 1970 r. przez N. Courtecuisse'a i L. Bramsa30.
30 Coutecuisse N. i Brams L., Les assistantes de sewice social 1970 contribu-tion a la sociologie d'une profession. Editions INSERM, Paryż 1972.
34
Cristina de Robertis
Zawodowi pracownicy socjalni:
Preferowane metody pracy socjalnej pierwsza opcja druga opcja
Praca socjalna z przypadkiem indywidualnym 47% 8%
Praca socjalna z grupą 15% 14%
Praca socjalna ze społecznością 5% 7%
Badania z zakresu pracy socjalnej 14% 14%
Administracja w pracy socjalnej 3% 5%
Kilka metod 10% 52%
Brak odpowiedzi 6% 52%
Ogółem 100% 100%
Studenci:
Preferowane kształcenie z zakresu metod pracy socjalnej dla studentów liczba osób odsetek
Praca socjalna z indywidualnym przypadkiem 129 32%
Praca socjalna z grupą 39 10%
Praca socjalna ze społecznością 34 9%
Doradztwo zawodowe 17 4%
Kilka metod 119 30%
Inne 14 4%
Brak odpowiedzi 46 11%
Ogółem 398 100%
Począwszy od 1969 r. coraz częściej organizowano kształcenie do pracy z grupą i społecznością (głównie na poziomie kształcenia ustawicznego), mimo iż nadal dominowało kształcenie do pracy z jednostką.
"W 1973 r. cztery placówki przygotowały 38 asystentek społecznych do pracy z grupą (w ramach kształcenia w pełnym wymiarze, liczącego ponad 480 godz.), podczas gdy 14 placówek przygotowało 510 asystentek do prowadzenia zindywidualizowanej pomocy psycho-
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji____35
socjalnej, 6 placówek przygotowywało 134 asystentki społeczne do pracy socjalnej grupowej, w trakcie kształcenia skróconego (160-140 godz.), podczas gdy 2 placówki przygotowywały 45 asystentek społecznych do pracy w zakresie pomocy psychosocjalnej"31.
Nie chodzi nam o przedstawienie szczegółowych danych. Trzeba jednak powiedzieć, że placówki prowadzące kształcenie specjalizują się w jednej z metod pracy socjalnej, a służby społeczne zalecają swojemu personelowi podjęcie kształcenia specjalistycznego. Przytaczamy jeden tylko fakt, który zbulwersował przede wszystkim środowisko nauczycieli szkół socjalnych. Było to przemówienie Gisele Konopka, 26 lutego 1971 r. w Instytucie Pracy Socjalnej i Badań Społecznych (ISSRS) na temat: "Znaczenie grup w praktyce pracy socjalnej i w kształceniu"32.
Przejście od "trzech metod pracy do integracji tych metod" i/lub do "ujęcia całościowego" odbyło się w placówkach prowadzących kształcenie (głównie ustawiczne), w połowie lat siedemdziesiątych. Na proces ten wywarły wpływ z jednej strony teoretyczne prądy docierające głównie ze Stanów Zjednoczonych, w mniejszym stopniu z Ameryki Łacińskiej oraz z drugiej strony problemy napotykane przez pracowników socjalnych w ich działalności zawodowej. W praktyce coraz trudniej jest zachować ścisły podział między podejściem do problemów jednostek i grup. Wydawało się, że jedynie praca socjalna ze społecznością może być właściwą metodą pracy. We Francji jednak stosowano ją na bardzo małą skalę. To co nazywamy integracją trzech metod, było w rzeczywistości połączeniem dwóch metod pracy: pracy socjalnej z grupą oraz pracy ze zbiorowością. W 1971 r. Szkoła Asystentek Socjalnych przechodzi od oddzielnego nauczania dwóch metod (pracy socjalnej z grupą oraz pracy socjalnej ze zbiorowością) do ujęcia całościowego, które według przyjętej przez szkołę definicji "polegałoby na próbie ustawienia czynności zawodowych w ich kontekście całościowym"33; powody takiej decyzji są następujące:
"Analiza codziennej pracy asystentki społecznej doprowadziła nas do stwierdzenia, że oddzielanie tych metod działania nie było słuszne.
Biorąc pod uwagę fakt, że około 50% asystentek społecznych jest poliwalentnych oraz że polityka ministerialna zmierza również do roz-
31 Leplay Eliane, Laformation d la methodologie d'intervention en service social, w: "Revue Franfaise de Service Social", n. 112, IV kwartał 1976, Paryż.
32 Konopka Gisele, Dynamiąue de groupe et travail social. Dzień poświęcony studiom, 26 lutego 1971, ISSRS, dokument powielony, Montrouge 1974.
33 Leplay Eliane, op. cit.
36
Cristina de Robertis
woju poliwalentności, wydaje się nam, że specjalizacja o jednej tylko metodzie pracy jest niewłaściwa;
Każdy lub prawie każdy pracownik socjalny znajduje się w sytuacjach, w których może korzystać z obu metod, a wyboru jednej z nich należy dokonać w zależności od potrzeb podopiecznych, nie zaś w zależności od tego, na co pozwala nam otrzymane wykształcenie;
Odbywanie dwóch cykli kształcenia po trzy lata każdy jest niemożliwe i niecelowe, także ze względu na marnotrawstwo czasu i pieniędzy;
Należy wziąć pod uwagę rzeczywistość, z jaką mają do czynienia instytucje społeczne"34.
6. Kontekst społeczny rozwoju tych metod
Na rozwój pracy socjalnej prowadzonej z grupą, ze wspólnotą oraz ujęcia całościowego większy wpływ miały tendencje społeczno-polity-czne niż na case work. Analizy zależności między kontekstem społecz-no-politycznym a rozwojem tych metod nie należy ograniczać do przestudiowania sytuacji we Francji. Szczególnie w latach 1950-60 proces zmian nie przebiegał w każdym kraju z osobna. Rozwój idei, techniki, problemów ekonomicznych i politycznych nie zna granic.
Najpierw powiemy o kryzysie wartości, który objął cały świat, a następnie przejdziemy do opisu sytuacji w Ameryce Łacińskiej i w Stanach Zjednoczonych, strefach o kluczowym znaczeniu dla zmian społecznych i metodycznych w pracy socjalnej oraz przypomnijmy niektóre przemiany społeczne i polityczne, jakie dokonały się we Francji.
a) Kryzys wartości
Koniec lat pięćdziesiątych charakteryzuje się "kryzysem wartości", który szczególnie dotyczy intelektualistów (ich rola się zmieniła, a liczba znacznie wzrosła) oraz młodzieży. Przyczyn tego zjawiska jest wiele, niektóre dotyczą tylko jednego kraju, inne pewnej grupy krajów. Ważnymi wydarzeniami o międzynarodowym znaczeniu, które wpłynęły na ten stan rzeczy, były:
nowy prąd reformatorski i odnowicielski, który wstrząsnął Kościołem katolickim za pontyfikatu Jana XXIII (1958-63) oraz Sobór
34 Leplay Eliane, op. cit.
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji____37
Watykański II (1962). Ten prąd reformatorski miał istotny wpływ na zmianę działalności aktywnych katolików, księży i osób świeckich oraz stanowił silny impuls do podejmowania badań teologicznych. Reformy zainicjowane przez papieża Jana XXIII umożliwiły powstanie różnych Kościołów narodowych, a nawet stały się bodźcem do tego procesu.
ujawnienie prawdy o Stalinie oraz jego zbrodniach na XX i XXII Zjeździe Komunistycznej Partii Związku Radzieckigo (1956 i 1961) oraz wydarzenia w Polsce i na Węgrzech w 1956 r. Okres ten przyczynił się do powstania kryzysów w większości partii komunistycznych. Dla wielu walczących intelektualistów i sympatyków partii komunistycznych był początkiem "odwilży", która umożliwiła prowadzenie badań bez ograniczeń i zakazów "nauki proletariatu", tak drogiej Stalinowi. Na przykład psychoanaliza, określana mianem "burżuazyjnej", przestała być nauką zakazaną. Równocześnie zanikał klimat zimnej wojny, intelektualiści nie byli już zmuszeni opowiadać się po stronie jednego z istniejących obozów. Można powiedzieć za Sartre'em, że wybór nie ograniczał się już do dwóch możliwości: akceptacji "brudnych rąk" (co oznaczało zbrodnie i "racje partii") i opowiedzenie się po stronie proletariatu i rewolucji bądź oddania się w służbę imperializmu z jego wyzyskiem i wojnami kolonialnymi.
koniec imperiów kolonialnych oraz pojawienie się na międzynarodowej scenie politycznej i ekonomicznej nowej siły, tak zwanego Trzeciego Świata. W okresie między 1950 r. a początkiem 1960 r., zapoczątkowanym przez przyznanie niepodległości Indii (1945) i zwycięstwo rewolucji chińskiej (1949), większość państw europejskich (Wielka Brytania, Francja, Holandia, Belgia) dekolonizują podległe im państwa bądź w wyniku walki zbrojnej (Wietnam, Laos, Kambodża, Tunezja, Maroko, Algieria), bądź w wyniku negocjacji (kolonie francuskie w Czarnej Afryce). Rewindykacje narodów i odzyskanie niepodległości przez byłe kolonie wzbudza dyskusje opinii publicznej krajów zachodnich. Narody, które wprowadzono na drogę "cywilizacji", odrzucają obcy nadzór mimo utrzymania przez niektóre państwa więzi neokolonialnych chcą być teraz traktowane na równi z dawnymi mocarstwami kolonialnymi, podważając tym samym uniwersalizm wartości świata zachodniego.
Konferencja w Bandungu w Indonezji (1955) mimo iż w trakcie jej trwania opinia publiczna poświeciła jej mało uwagi skupiła liczne państwa Trzeciego Świata i oznaczała koniec podziału świata.
38
Cristina de Robertis
Zachód zaczął analizować sytuację w krajach określanych jako "nie-rozwinięte" i "rozwijające się".
b) Ameryka Łacińska
Wydarzeniem, które wstrząsnęło całą Ameryką Łacińską, było zwycięskie wejście do Hawany w styczniu 1959 r. guerilleros Fidela Castro. Nie można jednak powiedzieć, aby to wydarzenie było zaskoczeniem, bowiem bezpośrednio po drugiej wojnie światowej Ameryka Łacińska stanęła przed poważnym problemem zależności ekonomicznej i politycznej od Stanów Zjednoczonych. Zapowiedzią rewolucji kubańskiej były ruchy populistyczne (Perona w Argentynie, Yargasa w Brazylii), próby przeprowadzenia reformy rolnej w Gwatemali (stłumione w wyniku interwencji zbrojnej Stanów Zjednoczonych w 1954) i walki agrarne w Argentynie, Kolumbii, Urugwaju, Peru, eto. Począwszy od lat sześćdziesiątych w Ameryce Łacińskiej pojawia się nowe pokolenie krytycznie nastawione do rewolucji kubańskiej. W czasie gdy rozwijają się ruchy guerilli na wsiach, a później w mieście, większość intelektualistów prowadzi badania nad tożsamością latynoamerykańską w dziedzinie kultury, nauk humanistycznych, teologii.
Jednocześnie polityka Stanów Zjednoczonych w stosunku do Ameryki Łacińskiej ulegała zmianom. Najpierw była to polityka Sojuszu dla Postępu, lansowana przez J.F. Kennedy'ego. Była to polityczna odpowiedź na rewolucję kubańską i miała na celu działanie na rzecz rozwoju państw Ameryki Łacińskiej bez ingerencji w istniejący ustrój polityczny (najbardziej typowym przykładem była tu polityka prowadzona przez chrześcijańską demokrację w Chile) oraz pomoc w obaleniu dyktatury w niektórych państwach, takich jak Santo Domingo i Wenezuela. Stwarzało to dla Stanów Zjednoczonych konieczność prowadzenia nowej polityki ekonomicznej w Ameryce Łacińskiej. Stany Zjednoczone dążyły do tego, aby kontynent nie był już więcej jedynie producentem surowców. W tym celu należało pobudzić przynoszącą zyski industrializację, a więc stworzyć wąski rynek wewnętrzny ;i obejmujący klasy średnie. Polityka reform trwała jednak krótko. Wo- | bęc wzrostu "zagrożenia" przywrócono politykę "solidnego bata". Jej | wyrazem był zamach stanu w Brazylii w 1964 r., zbrojna interwencja w Santo Domingo w 1965 r., a na początku lat siedemdziesiątych seria zamachów stanu na południu (w Boliwii, Urugwaju, Chile, Argentynie).
Wszystkie te wydarzenia wywrą bezpośredni wpływ na dyskusje prowadzone przez pracowników socjalnych oraz pobudzą do zdefinio-
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji
39
wania na nowo ich roli. W połowie lat sześćdziesiątych pracownik socjalny postrzegany jest jako "czynnik zmian" w procesie rozwoju:
"W świetle szczególnego zjawiska zachodzącego w Ameryce Łacińskiej, polegającego na przemianach społecznych będących konsekwencją rozwoju społecznego, rola pracownika socjalnego ulega poszerzeniu; nie może on nadal pełnić funkcji czysto technicznych w służbie społeczeństwu, musi także działać na rzecz tego rozwoju, uczestniczyć zarówno w jego przygotowaniu, jak i wdrażaniu zmian przez uświadomienie społeczeństwu problemów i możliwości ich rozwiązań, mających na celu poprawę poziomu życia. Ma on do dyspozycji środki społeczno-wychowawcze kształtujące pewne postawy jednostkowe i zbiorowe, dostosowane do zachodzących zmian. Jednocześnie musi on wspierać adaptację społeczną jednostek i zbiorowości, biorąc udział w przygotowaniu programów reform: rolnej, mieszkaniowej, służby zdrowia, szkolnictwa i innych, wchodzących w skład planu rozwoju społecznego w skali makrospołecznej"35.
Definicja określająca pracownika socjalnego jako strażnika zmian w procesie rozwoju społecznego sprawia, że pracownicy socjalni zaczynają zadawać sobie pytanie, jakiego rodzaju ma to być rozwój i jakie przeszkody stoją na jego drodze. Czy będzie nim "cud brazylijski" dokonany za pomocą dyktatury wojskowej, polegający na industrializacji kraju kosztem pogarszania się sytuacji ludzi najbiedniejszych?
Wątpliwościom rodzącym się w kręgach przedstawicieli zawodów socjalnych i studentów towarzyszył ruch odnowy teoretycznej w naukach społecznych, silnie zakorzeniony w rzeczywistości latynoamerykańskiej, zrywający z modelami koncepcyjnymi będącymi wytworem wielkich mocarstw.
W innej dziedzinie powstaje teologia wyzwolenia, także silnie wpisana w rzeczywistość latynoamerykańską, z której bierze swój początek ruch zmierzający do "ponownej konceptualizacji pracy socjalnej" oraz do "integracji metod pracy socjalnej".
W Ameryce Łacińskiej dwa czynniki doprowadziły do "integracji metod": pierwszym było stwierdzenie, że różne metody nie są ze sobą sprzeczne i można je stosować jednocześnie lub sukcesywnie w danej sytuacji; drugim była wola podporządkowania pracy socjalnej polityce zmierzającej do globalnych zmian społecznych przystających do rzeczywistości latynoamerykańskiej.
35 Objetivos y perpectivas del Semico Social, praca uczniów Instytutu Pracy Socjalnej z Buenos Aires in "Hoy en el Servicio Social", n. 3, Buenos Aires 1965.
40
Crtetina de Robertis
c) Stany Zjednoczone
W końcu lat pięćdziesiątych i na początku lat sześćdziesiątych w Stanach Zjednoczonych nabierają dużego znaczenia wzmagające się ruchy Murzynów amerykańskich, domagających się równości rasowej (Luther King), dążących do potwierdzenia własnej tożsamości ("Czarna Siła", "Czarne Pantery"). Doprowadziły one do obalenia pewnych mitów tworzących świadomość społeczeństwa amerykańskiego. Okazało się, że miliony "obywateli amerykańskich" nie przeszło przez narodowy tygiel tzw. melting pot, a prawo do równości przestrzegane było w zależności (między innymi) od koloru skóry. Ruchy murzyńskie spowodowały również, że Stany Zjednoczone zaczęły dostrzegać problem biedy. To był następny szok. Jak to możliwe, aby w najbogatszym kraju świata miliony obywateli żyło na skraju ubóstwa? Walka z nierównością rasową i ubóstwem stanowiła najważniejszy aspekt polityki federalnej za prezydentury Kennedy'ego (1960-63) oraz Johnsona (1963-68).
Trzecim czynnikiem naruszającym wiarę w nienaruszalność amerykańskiego ładu stała się wojna w Wietnamie. Rzesze intelektualistów i znaczna część młodzieży studiującej bardziej z powodów moralnych niż politycznych znalazła się w opozycji do rządu federalnego. Ruch wyzwolenia kobiet także się przyczynił do zachwiania wpojonych idei i norm społecznych.
Można zatem powiedzieć, że nowe koncepcje, odnoszące się do metodyki pracy socjalnej, wymuszone zostały nagłym pojawieniem się "marginesu społecznego" czarnych i biedoty oraz zanegowaniem tradycyjnych wartości.
Praca z grupą, od dawna znana i stosowana, prowadzona była głównie w ramach działalności resocjalizacyjnej (w więzieniu, w oddziałach psychiatrycznych) lub w ramach organizacji czasu wolnego młodzieży (ośrodki społeczne, etc.). Pracę socjalną ze społecznością prowadzili głównie bojownicy ruchów murzyńskich lub animatorzy, tacy jak Alinsky, którzy ściśle łączyli działalność o charakterze politycznym z działalnością społeczną. Walka o równość rasową oraz programy "walki z nędzą" spowodowały napływ nowego pokolenia studentów do szkół pracy socjalnej, gdzie poszukiwali metodyki działań ukierunkowanych na cele społeczno-polityczne. Możemy wskazać na dwa powody zainteresowania nowego pokolenia pracą socjalną: bojownikom ruchów murzyńskich i meksykańskich (chicanos) stwarzała możliwość działania i wzmocnienia własnej świadomości;
____Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji____41^
natomiast studentów szkół pracy socjalnej pociągała w większym stopniu idea dążenia do zmian społecznych niż chęć zrobienia kariery zarówno finansowej, jak politycznej. W 1970 r. trzecia część studentów szkoły pracy socjalnej Uniwersytetu w Nowym Jorku stanowili Murzyni i Portorykańczycy36, proporcje te nie odpowiadają faktycznej liczebności tych grup etnicznych w całej populacji, ale bez wątpienia bliskie są liczebności populacji podopiecznych placówek socjalnych. To nowe pokolenie pracowników socjalnych stworzyło silny impuls do podjęcia badań nad nową metodyką pracy socjalnej.
Należy jednak zaznaczyć, że prowadzenie badań w dziedzinie pracy socjalnej nie było wówczas nowością w Stanach Zjednoczonych, gdyż pracownicy socjalni, dzięki wykształceniu uniwersyteckiemu silnie powiązanemu z naukami społecznymi (psychologią i socjologią) oraz od czasów Mary Richmond solidnym tradycjom badawczym, poważnie się przyczynili do rozwoju badań teoretycznych w tej dziedzinie. Rozwój metod pracy z grupą i ze społecznością przebiegał w ramach teoretycznych już uprzednio opracowanych w głównych zarysach. W czasie, gdy we Francji zapoznawano się z metodami pracy z grupą i społecznością, Gisele Konopka, jedna z przedstawicielek teoretyków prowadzenia pracy z grupą, wystąpiła jesienią 1961 r., przed radą Kanadyjskiego Stowarzyszenia Pracowników Socjalnych w Toronto, z odczytem na temat: "Poszukiwanie ogólnej metody pracy socjalnej"37, w którym podkreśla aspekty wspólne metodzie pracy z jednostką i grupą oraz aspekty specyficzne dla każdej z nich.
d) Francja
We Francji, do głębokich przemian sposobu życia i ideologii, doprowadziły trzy następujące po sobie wydarzenia. Były to:
kryzys polityczny,
dokonujące się zmiany społeczno-ekonomiczne,
kryzys wartości moralnych.
W połowie lat pięćdziesiątych z powodu przedłużającej się niestabilności rządu, wpływy różnych grup nacisku na władzę, podziały
36 Bernheim Nicole, Les serokes sociaia americains sont engages dans une cour-se contre la montre. "Le Monde", Paryż 1-2 listopada 1970.
37 Konopka Gisele, On demande une methode generiąue de service social, ISSRS, dokument powielony, Montrouge 1974.
42
Cristina de Robertis
w organizacjach politycznych i zmieniające się wśród nich przymierza doprowadziły do kryzysu. Opinia publiczna wyrażała swą pogardę dla polityków oraz postawę silnie antyparlamentarną. Słabość i niespójność władzy politycznej odczuwano tym mocniej, że objawiały się w obliczu wydarzeń wielkiej wagi (takich jak zimna wojna, wojna w Indochinach, walka o wyzwolenie narodowe w Tunezji i Maroku, początek wojny w Algierii).
Sytuacja polityczna ulega poprawie, gdy w wyniku zamachu stanu 13 maja 1958 r. do władzy dochodzi de Gaulle. Od tej pory nowa konstytucja wyposaża kraj w silną władzę wykonawczą, umożliwiającą realizację polityki rządu i opracowanie planów długoterminowych.
Już na początku lat pięćdziesiątych zachodzą pierwsze zmiany społeczno-ekonomiczne, a począwszy od 1958 r. nabierają dużego przyspieszenia. Rozwija się przemysł, towarzyszy mu koncentracja przedsiębiorstw oraz zmiana źródeł energii (węgiel przestaje być wykorzystywany jako główne źródło energii). Wszystko to wywarło ogromny wpływ na wzrost poziomu życia, przyczyniło się także do wzrostu liczby mieszkańców w dużych i średniej wielkości miastach kosztem wyludniającej się wsi. Większość Francuzów mieszka od tej pory w miastach. Rozwój ekonomiczny (stwarzający zapotrzebowanie na coraz większe zastępy wysoko wykwalifikowanego personelu) oraz wzrost demograficzny lat powojennych spowodowały znaczne zwiększenie się liczby młodzieży studiującej.
Kryzys wartości moralnych osiągnął swoje apogeum w czasie wojny w Algierii, lecz jego źródła były o wiele głębsze. Pierwsze zachwianie świadomości narodowej spowodowane było klęską w maju 1940 r. Armia francuska, jedna z najsilniejszych w Europie, została rozbita w ciągu kilku tygodni przez armię niemiecką, nad którą dwadzieścia dwa lata wcześniej odniosła zwycięstwo. Kraj został w połowie okupowany, a w latach 1940-44 zmieniały się formy oporu politycznego, przechodząc od starcia zbrojnego do wojny domowej. W 1945 r., pogodził wszystkich Francuzów powszechny opór przeciw okupantowi. Jednak ów consensus został szybko zburzony w początkach zimnej wojny w 1947 r.; wojna w Indochinach zakończyła się nową klęską armii francuskiej w Dien Bien Phu (1954). Na pogłębienie kryzysu moralnego wpłynęła głównie wojna w Algierii. Masowy udział kontyngentu wojskowego w pacyfikacji ludności wzbudził dyskusje wykraczające daleko poza wyrażanie postaw politycznych. Debata na temat stosowania tortur nabierała coraz większego znaczę-
Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji
43
nią w kręgach intelektualistów, głównie młodzieży, której problem ten bezpośrednio dotyczył.
Powyższe wydarzenia doprowadziły do rozdźwięku między młodzieżą a resztą społeczeństwa, co ujawniło się między innymi w przeciwstawianiu się organizacji młodzieżowych, takich jak Komunistyczny Związek Studentów (Union d'Etudiants Communistes) i Chrześcijańska Młodzież Studiująca (Jeunesse Etudiante Chrćtienne) organizacjom dorosłych (Francuskiej Partii Chrześcijańskiej Parti Chrćtienne Fran9aise oraz hierarchii katolickiej). Pojawiły się także nowe prądy polityczne, Zjednoczona Partia Socjalistyczna (Parti So-cialiste Unifie') przejęła zarówno prądy marksistowskie, jak i chrześcijańskie.
Wydarzenia te wywarły wpływ zarówno na asystentki społeczne, jak i na całe społeczeństwo. Zmiany społeczno-ekonomiczne oraz rozwój planowania działań podejmowanych przez rząd wpłynęły przede wszystkim, na zmianę środowiska pracy oraz jej ramy instytucjonalne. Jednocześnie znaczenia nabrały inne kategorie zawodowe, wchodzące w skład zawodu socjalnego. Ich także nie oszczędzi kryzys wartości moralnych Krajowy Związek Asystentek Społecznych (ANAS) musiał wypowiedzieć się na temat wydarzeń związanych z wojną algierską38. Dotknęło również w pewnym sensie asystentki społeczne zmniejszenie pozycji Kościoła katolickiego.
Nie należy zapominać, że według badań Państwowego Instytutu Statystycznego (INSERM) z 1970 r.39, 89% asystentek społecznych czynnych zawodowo zostało wychowanych w religii katolickiej, natomiast 79% osób między 20 a 29 rokiem życia i 80% między 30 i 39 rokiem życia oraz 81% między 40 i 49 rokiem brało udział w katolickich ruchach młodzieżowych.
Na zakończenie należy przypomnieć wydarzenia majowe 1968 r., które były logicznym następstwem głębokich wstrząsów lat poprzednich. Po maju 1968 r. pracownicy socjalni zaczęli zastanawiać się nad rolą, jaką pełnią. A lata 1970-79 przyniosły tego owoc w postaci licznych publikacji: książek i artykułów, mówiących o "dolegliwościach" nękających ten zawód40.
38 Patrz: "Feuillets" ANAS, n. 32, lipiec 1956, oraz raport A. de Laage, na zgromadzeniu ogólnym ANAS z 1956 "Feuillets" ANAS, n. 34, styczeń 1957.
39 Courtecuisse i Brams, op. cit.
40 Patrz bibliografia.
44
Cristina de Robertis
7. Przemiany społeczne a rozwój metodyki w pracy socjalnej
W konkluzji tego rysu historycznego można powiedzieć, że u podstaw rozwoju metodyki leżą dwa czynniki o odmiennym znaczeniu w zależności od okresu, w którym się pojawiały:
po pierwsze, były to teorie i narzędzia służące analizie, wywodzące się z różnych nauk humanistycznych;
po drugie, zmiany społeczno-polityczne oraz ich wpływ na instytucjonalizację pracy socjalnej.
Zobaczymy również, że istnieje ścisły związek między naukami humanistycznymi (których ewolucja, sama w sobie, nie jest niezależna od tendencji społeczno-politycznych) a pracą socjalną. Gdybyśmy zawęzili nasze rozważania tylko do Francji, to zobaczylibyśmy, że rozwój metodyki był następstwem profesjonalizacji pracy socjalnej. Z chwilą gdy praca socjalna stała się zawodem, którego wykonywanie podlegało wynagrodzeniu z tytułu pracy, jego rangę potwierdzał dyplom państwowy, a kształcenie zawodowe odbywało się w szkołach pracy socjalnej, powstała konieczność opracowania metodyki właściwej temu zawodowi. Natomiast zmiana stosunku do metodyki wynikała z odmiennych zadari stojących przed zawodem, z jego instytucjonalizacji (uznanie prawne, przejście do sektora publicznego, upoważnienie do działania), wzrostu jego liczebności. Oficjalne uznanie zadań sprawiło, że zawód ten nie musiał dla zdobycia uznania opracować własnej metodyki pracy. Ważniejsze było uzyskanie poparcia dla pracy socjalnej w jej istniejącym kształcie (dla wykonywanych zadań i deon-tologii zawodu), ale w nowych warunkach instytucjonalnych. Działanie w nowych warunkach instytucjonalnych stwarzało jednak pewne zagrożenie: niedowartościowanie pracy socjalnej, rozdrobnienie jej zadań, codzienne kontrole, co prowokowało do poszukiwania specyficznej metodyki (case work). Metodyka ta będzie zmieniać się i rozwijać pod wpływem zachodzących zmian społecznych.
Rozdział 2
NAUKI HUMANISTYCZNE l PRACA SOCJALNA*
W poprzednim rozdziale powiedzieliśmy, pod wpływem zmieniających się tendencji społeczno-ekonomicznych, że uległa przekształceniu metodyka pracy socjalnej. Podstawy tej metodyki nie powstały z inwencji pracowników socjalnych, były to koncepcje opracowane na podstawie teorii zrodzonych na gruncie nauk humanistycznych. Metodykę tworzono stopniowo, bazując na wiedzy z zakresu psychologii i socjologii, w odpowiedzi na określoną sytuację społeczno-ekonomiczną. Nauki humanistyczne także nie powstały w wyniku autonomicznego procesu koncepcyjnego, na który składały się prace kolejnych wielkich myślicieli. One również były wynikiem pewnych tendencji, były tworem epoki, w której powstawały, a zarazem stanowiły odpowiedź na potrzeby społeczeństwa. Analizując amerykańskie teorie socjologiczne N. Herpin pisze:
"Wyróżnikiem każdej problematyki na rynku twórczości intelektualnej jest to, że wnosi ona oryginalną technikę społeczną. Każda z tych technik mogła przyczynić się do rozwiązania potencjalnych kryzysów, zagrażających społeczeństwu amerykańskiemu"1.
* Rozdział zredagowany przez Henri Pascala.
1 Herpin Nicolas, Les sociologues americains et le sciźcle. PUF, Collection Sup, Paryż 1973, s. 49.
46
Cristina de Robertis
Związek między naukami humanistycznymi a społeczeństwem nie zachodzi w sposób automatyczny. Opracowanie jakiejś teorii i istniejące tendencje są względnie autonomiczne, jednakże owe tendencje warunkują jej rozpowszechnienie i zastosowanie.
Metodyka pracy socjalnej powstała więc na podstawie koncepcji teoretycznych nauk humanistycznych. Czynności zawodowe podejmowane przez pracownika socjalnego w pracy z podopiecznym uwarunkowane były znanymi mu odniesieniami teoretycznymi. Na ten sposób postępowania wskazywała Mary Richmond. W książce pod tytułem Nowe metody pracy socjalnej2, autorka poświęca kilka rozdziałów prezentacji teorii psychologicznych, uzasadniających "pracę z przypadkiem indywidualnym". Opracowanie metody pracy oparte zostało na zdobytej wiedzy, co znalazło swój wyraz w stosunku do roli "środowiska" w procesie tworzenia się osobowości jednostki. Jeden z rozdziałów książki M. Richmond poświęcony "wzajemnym zależnościom ludzi" jest wprowadzeniem do teorii osobowości. We Francji, mimo prac Mary Richmond na ten temat, odniesienia teoretyczne metodyki wykorzystywano w pracy socjalnej w niewielkim tylko stopniu. Ten rozdział poświęcamy więc przedstawieniu koncepcji teoretycznych, które miały wpływ na kształt pracy socjalnej.
Nie jest naszym celem szczegółowe przedstawienie różnych teorii zaczerpniętych z nauk humanistycznych, które posłużyły opracowaniu metodyki pracy socjalnej, gdyż nie starczyłoby na to miejsca w tej książce. Nie chodzi nam także o znalezienie bezpośredniego związku między określonym typem działania pracownika socjalnego i jakąś określoną koncepcją teoretyczną. Chcemy natomiast poddać pod rozwagę pracowników socjalnych pewne propozycje służące analizie ich działań oraz poszukiwaniu teorii działania te uzasadniających. Wyczerpujące przedstawienie tak tematu, jak i odnośnych teorii jest niemożliwe,, poprzestaniemy więc na przedstawieniu kilku podstawowych teorii, za kryterium wyboru uznając ich odniesienie do pracy socjalnej. Przedstawienie w kilku słowach głównych koncepcji jakiejś teorii mu- i siałoby być z konieczności ograniczone i schematyczne i mogłoby prowadzić do wypaczeń. Sugerujemy więc naszym czytelnikom, aby sami sięgnęli do źródeł (do cytowanych prac).
Nie będziemy także próbowali doszukiwać się związków łączą- .; cych różne teorie, gdyż nie jest naszym zamierzeniem stworzenie rysu
2 Richmond Mary, Les methodes notwelles d'assistance. Le service social des cas , individuels. Librairie Fćlix Alcan, Paryż 1926. J
Nauki humanistyczne i praca socjalna
47
historycznego nauk humanistycznych. Przedstawimy pewne ujęcia teoretyczne, przyjmując kryterium praktyczne: powiemy o teoriach socjologicznych, psychologicznych i psychosocjologicznych. Z drugiej strony, spróbujemy pokazać, w jaki sposób praca socjalna w swej codziennej praktyce może odwoływać się do pojęć wywodzących się z różnych, przeciwstawnych teorii.
1. Teorie socjologiczne
Powiemy o funkcjonalizmie, strukturalizmie, kulturalizmie i inter-akcjonizmie symbolicznym, teorii systemów i teorii marksistowskiej, mimo że ta ostatnia jest czymś więcej niż teorią socjologiczną. Te różne teorie, poza teorią systemów, umożliwiają pracownikom socjalnym zrozumienie zjawisk społecznych, są także narzędziem analizy, służącym umiejscowieniu pracy socjalnej w szerokim kontekście społecznym.
a) Funkcjonalizm
Funkcjonalizm był i nadal pozostaje dominującym prądem w anglosaskiej, a szczególnie północnoamerykańskiej myśli socjologicznej. Pogłębiona analiza różnych szkół socjologicznych wykazałaby, że większość z nich powiązana jest w sposób bardziej lub mniej bezpośredni z funkcjonalizmem.
Analiza funkcjonalna, opracowana przez brytyjskiego* etnologa Bronisława Malinowskiego3, wywodzi się z porównania organizmów biologicznych do systemów społecznych. Przyjęty model teoretyczny oparty jest na modelu biologicznym.
"System społeczny", aby użyć terminologii Talcotta Parsonsa4, jest organizmem, którego wymagania funkcjonalne muszą być zaspokojone. Istnienie "systemu społecznego" uwarunkowane jest dążeniem do osiągnięcia "pewnych celów". Cele te, według Malinowskiego, to zaspokojenie "podstawowych potrzeb". Zaspokojenie tych potrzeb od-
* Bronisław Malinowski, ur. w 1884 r. w Krakowie, zm. w 1942 r. w New Ha-ven, większość życia spędził poza Polską, jego działalność naukowa związana była z nauką anglosaską (Wielka Encyklopedia Powszechna PWN) przyp. tłum.
3 Malinowski Bronisław, Une theorie scientifiąue de la culture. Le Seuil, Collec-tion Points, Paryż 1970.
4 Parsons Talcott, Elćments pour wie sociologie de 1'action. Plon, Paryż 1955.
48
Cristina de Robertis
bywa się w wyniku zbiorowej działalności ludzi, "instrumentalnemu podporządkowaniu", takiej organizacji działalności ludzi, która zakłada uznanie i akceptację wartości, norm i wspólnych praw.
Malinowski podaje też funkcjonalną definicję "kultury", zbliżoną do koncepcji "systemu społecznego" Parsonsa:
,A) Kultura jest przede wszystkim narzędziem pozwalającym człowiekowi na lepsze rozwiązywanie konkretnych i specyficznych problemów, które napotyka on w swoim środowisku, dążąc do zaspokojenia swoich potrzeb.
B) Jest to system obejmujący przedmioty, działania i postawy, a każdy z elementów tego systemu podporządkowany jest określonemu celowi"5.
Malinowski wymienia różne "uniwersalne typy instytucji" służące realizacji "potrzeb podstawowych" oraz organizowaniu działań zmierzających do ich zaspokojenia. Sporządził on także typologię "odpowiedzi kulturowych" będących wyrazem "potrzeb podstawowych". Na przykład odpowiedzią kulturową na jedną z "podstawowych potrzeb", jaką jest "dobre samopoczucie fizyczne", jest "schronienie", odpowiedź taką daje nam "instytucja" (którą jest bądź zwyczaj, bądź prawo urbanistyczne, etc.) zawiadująca budownictwem, określająca przeznaczenie i prawo własności do tych "schronień". Instytucje te powstają w zgodzie z pewną "zasadą integracji", stanowiącą klucz do zrozumienia instytucji. Tak więc, zasada psychologii to znaczy, "rozróżnienie w zależności od płci, wieku, ułomności oraz symptomów fizycznych"6 jest zasadą tworzenia się instytucji zachowujących w pewnych społeczeństwach prymitywnych podział płci na dwie subkultury, tworzenia grup wiekowych (od społeczności młodzieżowych inicjacyjnych po kluby trzeciego wieku), norm regulujących zachowanie w stosunku do chorych oraz tworzenia placówek dla chorych (od leprozorium po szpitale psychiatryczne).
Dla Malinowskiego "kultura" tworzy pewną "niepowtarzalną całość", "całość organiczną", w której skład wchodzą wszystkie instytucje zaspokajające potrzeby podstawowe oraz pochodne tych potrzeb. Jak sam stwierdza:
"Każda kultura zawdzięcza swoją integralność i niezależność temu, iż jest w stanie zaspokoić pełne spektrum pochodnych elementarnych potrzeb integrujących"7. VI
5 Malinowski Bronisław, op. cit., s. 127-128. *
6 Malinowski Bronisław, op. cit., s. 57.
7 Malinowski Bronisław, op. cii., s. 39.
Nauki humanistyczne i praca socjalna
49
Wizję kultury będącej niezależną całością można bez większych trudności zastosować do "społeczności prymitywnych", będących przedmiotem studiów B. Malinowskiego, lecz nie do społeczeństwa tak dalece zróżnicowanego jak Stany Zjednoczone. Parsons8 odstępuje więc od tej koncepcji, definiuje on "system społeczny" jako wielość otwartych "całości strukturalnych", co pozwala mu na dokonanie analizy zmian społecznych w obrębie jednego systemu oraz na badanie wzajemnego przenikania się kultur.
W systemie społecznym jednostki podejmują działania, aby zaspokoić własne "potrzeby". Osiągają ten cel w wyniku działali zbiorowych (co stanowi podstawę tworzenia się instytucji). Wspólne działanie możliwe jest jedynie wówczas, gdy różni członkowie instytucji akceptują te same dla wszystkich reguły, "normy" sterujące ich wspólnym działaniem. Bez pewnej "stabilności normatywnej", warunkującej akceptację ogółu wspólnych reguł i wartości, nie może istnieć żaden "system społeczny". "Stabilność normatywna" jest wynikiem mechanizmów integracji i reprodukcji. Mechanizmy integracji pozwalają na koordynację różnych działań, zachowań jednostek, instytucji oraz koordynację norm odrębnych "całości strukturalnych". Spójność społeczeństwa jest wynikiem "stabilizacji normatywnej", a więc rezultatem pewnej równowagi, ulegającej ciągłym zmianom wewnątrz "funkcjonalnej jedności społeczeństwa":
"Analiza funkcjonalna polega na wyjaśnieniu poszczególnych zachowań członków tego samego społeczeństwa, będących rezultatem pewnej równowagi między różnymi systemami normatywnymi, które równoważą się między sobą"9.
"System społeczny" sam tworzy mechanizmy adaptacji, które pozwalają mu na przeciwstawienie się trudnościom wewnętrznym i zewnętrznym. Jeśli przyjąć za Mertonem10, że każdy element systemu jest niezbędny do podjęcia niezbędnej funkcji, to zasada "konieczności" nie może być pojmowana sztywno, gdyż inaczej niemożliwe byłoby wytłumaczenie zmian w obrębie systemu.
Stąd wywodzi się analiza mechanizmów adaptacji, nierozerwalnie związanych, według socjologów funkcjonalistów, z każdym systemem społecznym. Zjawiska adaptacji tłumaczy więc mechanizm równoważnika funkcjonalnego. To samo odnosi się do instytucji:
8 Parsons Talcott, op. cit.
9 Herpin Nicolas, op. cit.
10 Merton Robert, Elements de la theorie de methode sociologiąue. Plon, Paryż 1965.
50
Cristina de Robertis
powiemy, że jakaś instytucja A będzie stanowiła równoważnik funkcjonalny instytucji B, jeśli funkcje wypełniane przez B w odniesieniu do wszystkich pozostałych instytucji (systemu społecznego) będą identyczne z funkcjami pełnionymi przez A. Wówczas, możliwe będzie zastąpienie B przez A, bez zachwiania równowagi systemu"11.
Reasumując, "system społeczny" stanowi całość zdefiniowaną przez cele, których determinantą jest zaspokojenie potrzeb jego członków. Spójność systemu zakłada "stabilność normatywną", gwarantowaną przez jego członków. Główny akcent położony jest na równowagę oraz stabilność w obrębie "systemu społecznego". Konflikty oraz zmiany, jakie zachodzą w wyniku tych konfliktów, stwarzają zagrożenie dla całego systemu. "System społeczny" dzieli się na podsystemy, posiadające własną strukturę i własne funkcje (które mogą być ukryte bądź jawne).
Parsons opracował typologię odpowiedników między strukturą i funkcją. Funkcja struktury politycznej jest "dążeniem do celów", struktury rodzinne i szkolne zmierzają do "stabilności normatywnej", funkcją struktury prawnej jest integracja, a funkcją struktury ekonomicznej adaptacja.
Merton przeprowadza także analizę funkcjonalną, w której bardzo dobrze widać paralelność organizmów biologicznych i systemów społecznych.
"Ogólną logikę tego ujęcia można wyrazić wskazując następujące sekwencje operacyjne. Przede wszystkim, znane są pewne wymagania funkcjonalne organizmu, wymagania, które muszą być zaspokojone, jeśli organizm chce przetrwać lub przynajmniej funkcjonować przy zachowaniu minimum skuteczności. Następnie, niezbędny jest pełny i szczegółowy opis sposobów (struktur i procesów) typowego w normalnych wypadkach zaspokojenia tych wymagań. Jeśli pewne typowe mechanizmy nie funkcjonują lub ich działanie nie jest adekwatne do zaspokojenia wymagań, obserwacja powinna zmierzać do poszukiwania mechanizmów kompensacyjnych jeśli takowe istnieją które są w stanie wypełnić właściwą funkcję. Etap ostatni, obejmujący wszystkie poprzednie, to sporządzenie szczegółowej relacji o struktu- j rze, której wymagania funkcjonalne rozpoznane były na samym po- | czątku oraz o sposobach wypełnienia danej funkcji"12. |
11 Herpin Nicolas, op. cii., p. 41.
12 Merton Robert, Social Theory and Social Structure, Free Press, New York 1965, cytowany przez Herpina Nicolasa, op. cit.
Nauki humanistyczne l praca socjalna
51
b) Strukturalizm
Podczas gdy funkcjonalizm tworzy modele wyjaśniające wzorowane na modelach biologicznych, Strukturalizm doszukuje się ich w lingwistyce. Strukturalizm, wywodzący się z lingwistyki i nie będący wyłącznie teorią socjologiczną13, podobnie jak funkcjonalizm, wywarł w pierwszej kolejności wpływ na socjologię, a następnie, za pośrednictwem etnologii, na inne nauki humanistyczne i filozofię. Głównym teoretykiem tej szkoły socjologicznej był francuski etnolog Lćvi Strauss. W swoich studiach dążył do porównania "społeczeństw prymitywnych", wyróżniając podobieństwa w obrębie tych społeczeństw:
"Czy to w lingwistyce, czy w antropologii metoda strukturalna polega na wyróżnieniu niezmiennych form w obrębie różnych treści"14. Owo niezmienne, tworzące kulturę i charakteryzujące wszystkie społeczeństwa ludzkie, mające charakter uniwersalny formy to język i zakaz stosunków kazirodczych.
W analizie systemów społecznych Strukturalizm próbuje zdefiniować poziomy jednorodnych zjawisk oraz struktury, takie jak pokrewieństwo, poziomy w których obrębie zjawiska powiązane są wewnętrznymi związkami, właściwymi dla badanego poziomu. Jakiś system społeczny jest składową struktur, z których każda podporządkowana jest własnym prawom przyczynowym. Dla Lćvi Straussa liczba istniejących struktur jest ograniczona, a każde społeczeństwo jest wynikiem szczególnej kombinacji struktur, zaczerpniętych z istniejącej, ograniczonej ich liczby.
"Wszystkie zwyczaje danego narodu cechują się pewnym stylem i stanowią systemy. Jestem przeświadczony o tym, że liczba istniejących systemów nie jest nieograniczona i że społeczeństwa ludzkie, tak jak jednostki w swoich zabawach, marzeniach i majakach nie tworzą nigdy w sposób absolutny, ale ograniczają się do wyboru pewnych kombinacji z idealnego repertuaru, który daje się zrekonstruować. Sporządzając spis wszystkich zaobserwowanych zwyczajów zawartych w mitach i zabawach dzieci oraz dorosłych, marzeniach jednostek zdrowych i chorych, a także w zachowaniach psychopatologi-cznych możliwe byłoby uszeregowanie na wzór tablicy okresowej pierwiastków chemicznych faktycznie istniejących i domniemanych
13 Patrz Auzias Jean-Marie, Clefs pourle structuralisme. Seghers, Paris 1967.
14 Lćvi Strauss Claude, Anthropologie structurale II. Plon, Paryż 1973.
52
Cristina de Robertis
zwyczajów. Takie uszeregowanie dałoby pogląd na to, jakie zwyczaje zostały przyjęte przez społeczeństwa"15.
Strukturalizm wywarł głęboki wpływ na różne nauki społeczne. Pojęcie struktury zostało powszechnie zastosowane tak w ekonomii politycznej, jak i socjologii czy psychologii. Jego metody przyjęło także wielu badaczy, takich jak Louis Althusser, Michel Foucault i Jacąues Lacan. Althusser stworzył pojęcie "aparatu ideologicznego państwa"16, które było kluczowym pojęciem zastosowanym do analizy instytucji służącym także do powielania norm (np. szkoła). Z kolei Foucault17 i jego uczniowie, np., Donzelot18, dokonali analizy procesu tworzenia się i rozwoju pewnych szczególnych struktur, takich jak instytucje leczące chorych lub struktury rodzinne; co dostarczyło wielu ważnych informacji do analizy historycznego procesu odosobnienia chorych czy rodzin.
c) Kulturalizm
Zanim przejdziemy do teorii kulturalizmu, wspomnieć należy o "szkole chicagowskiej" mieszczącej się w nurcie socjologicznym powstałym po pierwszej wojnie światowej. Centralnym pojęciem tego nurtu jest "społeczność", zdefiniowana jako równowaga zaistniała między różnymi jednostkami oraz między tymi jednostkami a środowiskiem naturalnym, które z kolei jest stanem równowagi między występującymi w nim gatunkami i otoczeniem, etc. Otoczenie natomiast zdefiniowane jest jako stan równowagi pomiędzy ograniczoną przestrzenią geograficzną a kwalifikacjami technologicznymi jednostek, które ją zamieszkują. Znaczenie "szkoły chicagowskiej" dla pracy socjalnej jest bardzo istotne, gdyż stworzyła ona podstawę do prowadzenia wspólnych działań socjologów i pracowników socjalnych przeciw przestępczości nieletnich ("Chicago area projects"). Powodem wspólnych działań były problemy wielkich miast przemysłowych Stanów Zjednoczonych na początku XX w., wynikające z rosnącej urbanizacji oraz masowego napływu imigrantów z krajów kulturowo odległych
15 Lćvi Strauss Claude, Tristes trophiąues. Ed. 10/18, Paryż 1962, s. 153.
16 Na temat aparatu ideologicznego państwa, patrz artykuł: Althusser Louis, Ideologie et appareils ideologiąues d'Etat in "La Pensće", n. 151, Paryż, czerwiec 1970 oraz recenzja Poiron J.M., Althusser, ideologie, 1'ecole w: Contre Althusser, Edi-tions 10/18, Collection Rouge, Paryż 1974.
17 Patrz w szczególności Foucault Michel, Histoire de la folie. Editions 10/18, Paryż 1964.
18 Donzelot Jacques, La police desfamilles. Editions de Minuit, Paryż 1977.
Nauki humanistyczne i praca socjalna
53
Stanom Zjednoczonym (kraje łacińskie) oraz Murzynów z Południa. Był to początek tworzenia się gett narodowościowych.
Szkoła kulturalizmu rozwija się w pewnej mierze po to, aby rozwiązywać ten sam typ problemów. Przedstawiciele tego nurtu, będący pod silnym wpływem psychoanalizy, zajęli się głównie analizą procesu socjalizacji jednostki. Próbowali oni odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób jednostki w danym społeczeństwie interioryzują modele kulturowe tego społeczeństwa oraz jak to się dzieje, że nie różniące się od siebie, w chwili narodzin jednostki (wszyscy rodzą się wyposażeni w te same instynkty) różnicują się przez przynależność do różnych kultur. W ten sposób dochodzimy do głównego problemu oraz do relacji rozgrywającej się na trzech poziomach:
instynktów, które są odruchami identycznymi dla całego rodzaju ludzkiego;
osobowości, przybierającej różne formy;
kultury, będącej zbiorem reguł, modeli i instytucji.
Analiza tej trójpoziomowej relacji prowadzi do dwóch ważnych pojęć: subkultury (pojęcie nadal używane w socjologii) oraz osobowości społecznej.
Kultura silnie zróżnicowanego społeczeństwa nie stanowi jednorodnej całości w takim stopniu jak w społeczeństwie prymitywnym. Można w niej wyróżnić liczne "subkultury", istniejące w zależności od klas społecznych, kast lub różnych grup społecznych. Tak więc postępowanie jednostki tłumaczyć można jej przynależnością do kultury dominującej (np., społeczeństwo francuskie), czy też do pewnej "subkultury", odpowiadającej grupie społecznej, do której ta jednostka należy (np., proletariat górniczy Północnej Francji). Zbiór cech wspólnych wszystkim członkom danego społeczeństwa możemy określić jako osobowość bazową. Dufrenne definiuje ją w następujący sposób:
"Szczególna konfiguracja psychologiczna właściwa członkom danego społeczeństwa przejawiająca się, między innymi, w pewnym stylu życia, w który jednostki wpisują swoje indywidualne warianty: zbiór cech, które tworzą tę konfigurację (np., agresywność połączona z pewnymi wierzeniami, z nieufnością wobec innych, ze słabością su-perego), zasługuje na miano osobowości bazowej nie dlatego, że stanowi pewną osobowość, lecz dlatego że jest bazą osobowości członków grupy, matrycą, według której rozwijają się ich cechy charakteru"19.
19 Dufrenne Michel, La personnalitś de bose. PUF, Paryż 1966.
54
Cristina de Robertis
d) Interakcjonizm symboliczny
Interakcjonizm symboliczny to nazwa nurtu socjologicznego stworzonego przez Ervinga Goffmana20 i jego uczniów. W przeciwieństwie do poprzednich teorii interakcjom zm symboliczny nie ma struktury teoretycznej, jest to zbiór badań i studiów (zrealizowanych w większości przez Goffmana), które łączy to samo podejście, czytelnik powinien sam starać się je odtworzyć. Stąd też trudność prezentacji tego nurtu, tym bardziej że jest on nadal żywy, a badania nie zostały jeszcze zakończone.
Goffman ukazuje nam życie społeczne jako wyobrażenie teatru; jednostki odgrywają w nim role wyznaczone przez innych, a w tych rolach albo próbują się wyróżnić albo nie podejmują takiej próby. O danym szefie powiemy, wskazując na serię jego zachowań i postaw, że zachowuje się zgodnie ze swoją rolą szefa. Jednakże szef A będzie odgrywał swoją rolę inaczej niż szef B (który zajął jego miejsce w tej samej instytucji). A i B grają tę samą rolę, lecz w odmienny sposób. Właśnie sposób, w jaki grają swoją rolę powoduje, że różnią się od siebie, okazując jak mówi Goffman swoje ,ja", swoją "tożsamość indywidualną", podczas gdy sama rola stanowi część ich "tożsamości społecznej", którą można by schematycznie określić jako sumę różnych ról.
,Ja" może identyfikować się z "rolą", nabrać do niej dystansu lub ją odrzucić. Stosunek "ja" do roli może powstać jedynie w interakcjach z innymi aktorami biorącymi udział w tym samym przedstawieniu. Aby mogło istnieć życie społeczne konieczne jest minimum zgodności co do przebiegu przedstawienia. Scenariusz został napisany i trzeba się do niego zastosować z mniejszą lub większą swobodą w grze scenicznej. W przeciwnym razie będziemy zdyskredytowani i zostanie nam przypisana inna rola. Uczciwy kasjer, przywłaszczając sobie pieniądze, staje się złodziejem i traci zaufanie swojego przełożonego. Jeśli jednak fakt przywłaszczenia pieniędzy nie został ujawniony, pozostaje on nadal uczciwym kasjerem, lecz staje się jednocześnie .jednostką, która może zostać zdyskredytowana", ponieważ gdy jego czyn zostanie odkryty, będzie naznaczony "stygmatem". Nie sam atry-
20 Kilka prac Goffmana Ervinga zostało przetłumaczonych na język francuski, należy wymienić w szczególności: La misę en scenę de la vie ąuotidienne, tom 1: La presenation de soi oraz tom 2: Les relations avec le public, Editions De Minuit, Paryż 1973 oraz Stigmate. Les usagers sociaux des handicaps, Editions de Minuit, Paryż 1975.
Nauki humanistyczne i praca socjalna
55
but sprawia, że jednostka naznaczona stygmatem różni się od innych, lecz sprawia to widoczność tego atrybutu21.
e) Teoria systemów
Teoria systemów została opracowana do rozwiązywania wojskowych problemów strategicznych, a następnie do zarządzania przedsiębiorstwami; powstała ona z połączenia funkcjonalizmu i socjologii organizacji, która z niego wynika oraz języka cybernetyki. Teoria ta znalazła zastosowanie w opracowaniu strategii politycznych czy handlowych i w socjologii miasta22, a także dostarczyła psychosocjologom ram koncepcyjnych do terapii rodzinnej. Należy zaznaczyć, że teoria systemów nie jest jedynie teorią socjologiczną, pretenduje również do miana "teorii ogólnej"23, mającej zastosowanie tak w naukach przyrodniczych: fizyce czy biologii, jak i naukach humanistycznych: psychologii i socjologii.
System zdefiniowany jest jako zbiór elementów zależnych od siebie i pozostających w interakcji. Elementy te są zorganizowane i tworzą całość nie dającą się zredukować do sumy elementów, wchodzących w skład całości. Jeśli elementy cechują się silną zależnością od siebie, powiemy wówczas, że system jest w wysokim stopniu zorganizowany (np., rodzina). Jeśli elementy są względnie niezależne, powiemy, że system ma niski stopień organizacji (miasto, dzielnica). Różne elementy jednego systemu, bez względu na jego poziom organizacyjny, odznaczają się hierarchią, różnorodnością i specjalizacją. Relacja wzajemnej zależności pomiędzy nimi sprawia, że każda modyfikacja jednego z elementów pociąga za sobą modyfikację wszystkich pozostałych elementów oraz całego systemu. Wynika to także z faktu, że system dąży zawsze do stanu równowagi. Poddany działaniu jakiejś siły zewnętrznej lub wewnętrznej, system po jego naruszeniu bądź powraca do poprzedniego stanu równowagi (będzie to "równowaga stała"), bądź znajduje nowy stan równowagi ("równowagę dynamiczną").
Jeśli przyjmiemy, tak jak w naukach humanistycznych, że system nigdy nie jest zamknięty, powiemy wówczas, że istnieją wejścia ("in-put") i wyjścia ("output"), przez które system odbiera przepływ energii i informacji. Informacja przekazana w odpowiedzi na informację
21 Na temat socjologii organizacji, patrz praca: Crozier Michel, szczególnie, Le phenomene bureaucmtiąue. Le Seuil, Collection Points, Paryż 1971.
22 Daran Michele, Application au terrain de l'analyse systemiąue w: "Economie et Humanisme", n. 243, Caluire, wrzesień-październik 1978.
23 Von Bertalanffy Ludovic, Thśorie genćrale des systemes. Dunod, Paryż 1973.
56
Cristina de Robertis
otrzymaną wywiera efekty retroaktywne na informację przekazaną ("feed-back", czyli działanie zwrotne).
Należy wspomnieć także, że w skład systemu mogą wchodzić podsystemy działające w ten sam sposób.
f) Marksizm
Zdefiniowanie marksizmu nie jest rzeczą prostą, ponieważ nie jest to abstrakcyjny system wiedzy, lecz przede wszystkim teoria tkwiąca w praktyce. Nie jest to uporządkowana i zamknięta ideologia, jaką chciał z niej zrobić stalinizm i jego spadkobiercy, by usprawiedliwić własne czyny. Marksizm z podręczników materializmu dialektycznego, w świetle wielkich cytatów jego ojców i egzegezy minionych wydarzeń, jest jedynie karykaturą teorii Marksa, ideologią zmieniającą się w zależności od chwili, w której należało uzasadnić przyjęte stanowisko polityczne. Marksizm nie jest także filozofią wykładaną na uniwersytetach, a systemem, z którego się mechanicznie wywodzą majestatyczne koncepcje. K.Nair tak o nim mówi:
"Filozof marksistowski nie mógłby istnieć na etapie systemu, jest to jedyny przykład wiedzy, która żyje jedynie poprzez zastosowanie praktyczne. Filozofia marksistowska nie istnieje naprawdę. Bez korygującego oddziaływania praktyki nie ma właściwie filozofii marksistowskiej"24.
Przedstawimy obecnie kilka podstawowych pojęć marksizmu25. Według marksizmu ostatecznego zrozumienia procesu historycznego należy poszukiwać w sposobie organizowania się ludzi w celu wytwarzania materialnych środków egzystencji oraz dokonywania ich wymiany. W wyniku przyjętego sposobu produkcji i wymiany rodzi się organizacja społeczna, to znaczy społeczny podział pracy między jednostkami i grupami jednostek w obrębie danego społeczeństwa.
Aby produkować, ludzie muszą organizować produkcję, dokonywać rozdziału zadań między różne jednostki. W społeczeństwie prymitywnym jedni zajmowali się produkcją rolną, inni polowaniem, jeszcze inni produkcją narzędzi, obroną wspólnoty (wojownicy), zachowaniem spójności społecznej przez uznawanie norm i wartości (księża). Po-
24 K. Nair, Marxisme ou structuralisme? (Dćfense du communisme) in Contre Althusser, op. cit., s. 197.
25 Na temat marksizmu, można przeczytać: Łowy Michael, Dialectiąue et tśvolution: Anthropos, Paryż 1973; Salama Pierre i Yalier Jacąues, Une introduction ó 1'economie politiąue, Maspero, Paryż 1973; Weber Henri, Marxisme et conscience de classe, Editions 10/18, Paryż 1975.
________Nauki humanistyczne i praca socjalna________57
dział funkcji w procesie produkcji staje się coraz bardziej złożony w miarę wzrostu i różnicowania się produkcji. Stosunki produkcji nie wynikają jednak bezpośrednio z technicznych wymogów produkcji. To stosunki społeczne oddziałują na organizację techniczną produkcji. Można powiedzieć, że istnieją stałe wzajemne oddziaływania pomiędzy stosunkami społecznymi a organizacją techniczną produkcji. W celu zachowania jakiegoś typu stosunków społecznych, korzystnych dla grupy dominującej, grupa ta będzie zmierzała do zachowania pewnego typu organizacji technicznej produkcji. Jaskrawym tego przykładem są hodowcy koni, zainteresowani w zwalczaniu mechanizacji rolnictwa, ponieważ burzy ona ich pozycję społeczną.
W powyższym przykładzie techniczny rozwój produkcji napotyka przeszkodę w postaci społecznego podziału pracy. Aby społeczny podział pracy mógł trwać, musi zwalczać każdy przejaw rozwoju technik produkcji, które doprowadziły do jego powstania. Nieprzypadkowo zniesienie niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych (silnie rozwiniętego w stanach południowych, gdzie uprawiano bawełnę) zbiegło się z początkiem procesu mechanizacji rolnictwa. Niewolnictwo hamowało rozwój "sił produkcyjnych", to znaczy materialne i intelektualne zdolności produkcji (wiedzę techniczną).
Społeczeństwo przeżywa ciągle konflikt między społecznym podziałem pracy a siłami produkcji. Każda zmiana sił produkcji powoduje, w różnym stopniu, modyfikacje społecznego podziału pracy. Wynalezienie i upowszechnienie maszyny parowej spowodowało, że ci którzy czerpali swoją siłę z dotychczasowych sposobów produkcji energii (wiatraki wykorzystujące energię wiatru i wody), utracili tę pozycję na rzecz tych, którzy posiadali węgiel.
Przyjmijmy schematycznie że siły wytwórcze stanowią bazę, a społeczny podział pracy nadbudowę. Nadbudowa może być zdefiniowana jako ogół instytucji, norm, wartości, które tworzą społeczny podział pracy: aparat państwa, różne systemy ideologiczne, obyczaje i zwyczaje, podział jednostek ludzkich na różnorodne kategorie zbiorowości (klasy społeczne, warstwy, klany, etc.). Podział na klasy społeczne odpowiada, w danym momencie rozwoju, społecznemu podziałowi pracy. Walka klas jest walką pomiędzy tymi kategoriami zbiorowości (szczególnie ekstremalnymi: dominującymi i zdominowanymi) i zmierza do zmiany ich wzajemnej relacji w społecznym podziale pracy.
Dla Marksa walka klas jest siłą napędową historii ("historii pisanej", według Engelsa):
58
Cristina de Robertis
"Historia wszystkich społeczeństw, aż po nasze czasy, była jedynie historią walki klas. Człowiek wolny i niewolnik, patrycjusz i ple-bejusz, baron i sługa, mistrz cechowy i rzemieślnik, jednym słowem oprawcy i ofiary, pozostający w ciągłym konflikcie, prowadzili ze sobą nieustającą czasem ukrytą wojnę, która zawsze kończyła się bądź przemianą społeczeństwa na drodze rewolucji, bądź destrukcją obu klas w wyniku prowadzonej walki26.
Celem tej walki jest przywłaszczenie sobie tego, co Marks nazywa społecznym produktem dodatkowym. Podstawę każdego życia społecznego stanowi praca ludzka (to znaczy akt przekształcania środowiska naturalnego w produkt mający zaspokoić potrzeby człowieka). Praca ludzka tworzy produkty niezbędne człowiekowi do przeżycia. Z chwilą gdy produkcja przekracza poziom niezbędny człowiekowi do przeżycia i gdy jeden człowiek zaczyna produkować wystarczająco dużo, aby wyżywić dwóch ludzi, pojawia się walka o prawo do własności i użytkowania tej nadwyżki, społecznego produktu dodatkowego. Od tej chwili tworzą się dwie kategorie ludzi: tych, którzy produkują, i tych, którzy nie produkują (wojownicy i księża, na przykładzie wyżej cytowanego społeczeństwa prymitywnego). Pojawia się walka pomiędzy tymi dwiema kategoriami o podział produkcji. Pojęcie walki zrywa z pojęciem materializmu mechanicznego, który czyni z człowieka produkt nadbudowy ekonomicznej. Człowiek oddziałuje na nadbudowę, zmienia ją. Jest on jednocześnie produktem i producentem nadbudowy. Marks krytykuje heglowskiego filozofa Feuerbacha utrzymując, że:
"Doktryna materialistyczna głosząca, że ludzie są tworem okoliczności i procesu kształcenia a więc odmienne okoliczności i zmodyfikowany proces kształcenia spowodują, że dokona się transformacja jednostek pomija fakt, że to przecież ludzie przekształcają okoliczności, a nauczyciel sam musi przejść proces kształcenia"27.
Koncepcja człowieka będącego zarazem wytworem (produktem) i czynnikiem tworzącym (producentem) warunki społeczne ukazuje istotną różnicę między marksizmem a innymi kierunkami filozoficznymi i stanowi istotę teorii o zbiorowej działalności człowieka. Można powiedzieć, że kluczowym pojęciem całej koncepcji marksistowskiej
26 Marx Karl i Engels Friedrich; Manifeste du Pani communiste. Editions Socia-les, Paryż 1966.
27 Marx Karl, Theses sur Feuerbach in Engels Friedrich, Ludwig Feuerbach et la fin de la philosophie classiąue allemande. Editions Sociales, Paryż 1976, s. 88.
_________Nauki humanistyczne i praca socjalna________59
jest przyjęcie zasady, że działalność człowieka dąży do zmiany jego społecznych warunków bytu.
Marks ujmuje to następująco: "Filozofowie tylko interpretują świat na różne sposoby, lecz najważniejsze jest to, aby go przekształcać"'28.
To przekształcanie opiera się na znajomości rzeczywistości, która nieustannie się zmienia i wzbogaca dzięki działaniom, prowadzącym do przekształceń.
g) Praca socjalna i teorie socjologiczne
Socjologia dostarcza pracownikowi socjalnemu ogólnych ram pojęciowych, pozwalających na dokonanie analizy zjawisk społecznych, takich jak: struktury, instytucje, normy. Oczywiście, ramy te będą odmienne w zależności od tego, jakiego klucza użyjemy, to znaczy, jaką posłużymy się teorią. Uświadomienie sobie tego faktu prowadzi nas do relatywizacji naszej wiedzy, do nieprzyjmowania takich analiz procesu społecznego za prawdę naukową.
Socjologia pozwala także na relatywizację norm społecznych, będących rezultatem chwilowej i nietrwałej równowagi. Na przykład, konkubinat, głównie w środowisku ludzi młodych, czyż nie przestał być postrzegany jako sytuacja marginalna, odbiegająca od normy? Czyż nie stał się sytuacją "normalną"? Czyż nie dokonała się w tym zakresie zmiana dominujących w społeczeństwie norm?
Jeśli socjologia umożliwia pracownikowi socjalnemu zastanowienie się nad normą, poddanie jej ocenie i umieszczenie jej w pewnym kontekście, zamiast czynić z niej wartość absolutną, to czyż nie jest to pierwszy krok do przystąpienia pracownika socjalnego do toczącej się, w szczególności od 1968 r., debaty na temat roli pracy socjalnej, pełniącej funkcję strażnika norm? Inaczej będzie postrzegana zależność między "dewiantem" a normą dominującą: czyż to, co dziś rządzi zachowaniem "dewianta" nie może stać się jutro normą dominującą?
Reasumując powiemy, że różne teorie socjologiczne dają propozycje analizy procesów społecznych, umożliwiając pracownikowi socjalnemu zrozumienie szczególnej sytuacji podopiecznego (zachowań, wartości, determinizmów społecznych, etc.), odnosi się to zarówno do jednostki, grupy jak i społeczności. Zrozumienie sytuacji podopiecznego stwarza możliwość właściwego ukierunkowania podejmowanych działań.
28 Manc Karl, op. cit., s. 91.
60
Cristina de Robertis
Najpełniejsze wnioski praktyczne z tej analizy wyciągnęła szkoła chicagowska. Podkreślenie znaczenia środowiska dla zachowania jednostki doprowadziło socjologów ze szkoły chicagowskiej do stworzenia sposobów oddziaływania na środowisko przede wszystkim przez "te osoby ze środowiska, które zajmują w nim ważną pozycję", a następnie przez pracowników socjalnych. A więc teoria systemów może służyć metodycznemu działaniu (intervention) pracownika socjalnego w skali mikrospołecznej (np. w odniesieniu do rodziny), pozwalając mu na zanalizowanie wpływów jego działania dotyczącego niektórych punktów systemu na całość systemu. Natomiast analizy Goff-mana, dotyczące zjawiska stygmatyzacji, mogą ukierunkować działanie pracownika socjalnego, w pewnym zakresie na zmianę, tożsamości społecznej osób naznaczonych stygmatem. Marksizm natomiast dostarcza elementów poznawczych na temat roli konfliktów jako czynnika zmian.
Teorie socjologiczne pozwalają więc na usytuowanie pracy socjalnej w ogólnym wymiarze społecznym oraz na wnikliwe przyjrzenie się roli, do której pełnienia jest powołana i której się od niej oczekuje. Czy praca socjalna stanowi więc "ideologiczny aparat państwa", instytucję zmierzającą do zapewnienia "stabilności normatywnej" systemu, instrument wpływający na powstanie zjawiska izolacji czy stygmatyzacji? Właśnie teorie socjologiczne pozwalają pracownikom socjalnym na odpowiednie ustosunkowanie się do tej roli i ewentualnie na podjęcie próby jej przekształcenia.
2. Teorie psychologiczne
Psychologia nie obfituje w tak dużą liczbę wielkich prądów teoretycznych jak socjologia. Moglibyśmy sprowadzić je do dwóch diamen-tralnie różniących się nurtów: psychoanalizy oraz teorii zachowania (behawioryzmu). Przedstawimy również analizę transakcjonalną (l'a-nalyse transactionnelle), z powodu zainteresowania, jakie od niedawna wzbudza wśród pracowników socjalnych.
a) Psychoanaliza
Prezentacja psychoanalizy w kilku zdaniach jest zabiegiem ryzykownym, w szczególności dla socjologia, tym bardziej że liczni autorzy podejmowali się już wcześniej tego zadania, a między samymi szkołami tego kierunku dochodziło do licznych nieporozumień. Ogra-
Nauki humanistyczne i praca socjalna
61
niczymy się więc jedynie do przedstawienia definicji, podstawowych postulatów oraz kilku podstawowych koncepcji psychoanalizy.
Na początek należy zaznaczyć, że: "Psychoanaliza nie jest bezstronnym badaniem naukowym, lecz aktem terapeutycznym; jej istotą nie jest przedstawienie dowodu jakiejś prawdy, lecz wywołanie zmiany"29. Jeśli można powiedzieć, że psychoanaliza jest "dynamiczną koncepcją dotyczącą zjawisk psychicznych", to jej domeną jest praktyka.
"Psychoanalizą nazwiemy pracę, polegającą na wprowadzeniu do świadomości chorego stłumionych elementów psychicznych"30.
Podstawowymi postulatami psychoanalizy są:
istnienie nieświadomości;
znaczenie przeżyć seksualnych w życiu psychicznym;
istnienie instynktów (lub popędów).
Nieświadomość jest procesem psychicznym, "którego istnienie zostało nam dowiedzione przez jego przejawy". Istnieją trzy poziomy zdarzeń psychicznych: zdarzenia psychiczne świadome, podświadome (to znaczy "zdarzenia psychiczne ukryte, które mogą stać się świadome") oraz nieświadome (to znaczy "zdarzenia psychiczne stłumione, które jako takie, same nie są zdolne dotrzeć do świadomości").
Świadomość, podświadomość, nieświadomość nie odpowiadają pojęciom "superego", "ego" i "id". Jeśli można powiedzieć, że "wszystko co dzieje się w id, jest i pozostaje nieświadome", to procesy, przebiegające w "ego" nie wszystkie są świadome i długo mogą pozostawać nieświadome. "Id" jest "ciemną i nieprzeniknioną częścią naszej osobowości", rządzą nim kryteria przyjemności. "Zadaniem ego jest reprezentować świat w oczach id, rządzi nim kryterium rzeczywistości.
Jeśli natomiast chodzi o "superego", to Freud definiuje je następująco: "W procesie rozwoju jednostki część sił inhibicjonistycznych świata zewnętrznego zostaje zinterioryzowana, tworzy się w ego pewna instancja, którą nazywamy superego"31.
W procesie tworzenia się psychiki fundamentalną rolę odgrywa życie seksualne. Rozwój psychiki przebiega zgodnie z etapami rozwoju biologicznego dziecka i przechodzi różne stadia (oralny, analny, etc.). Libido jest terminem równoznacznym z życiem seksualnym, jest "energią zamierzeń odnoszących się do tego, co skrótowo nazywamy
29 Freud Sigmund, Cinq psychanalises. Editions PUF, Paryż 1954, s. 167.
30 Freud Sigmund, De la techniąue psychanalytiąue. PUF, Paryż 1953, s. 146.
31 Freud Sigmund, Moise et le monotheisme. Gallimard, Paris 1948, s. 175.
62
Cristina de Robertis
miłością". Słowo "miłość" rozumiane jest tu w szerokim znaczeniu. Instynkty zdefiniowane są następująco: "Siłom, które działają na dalszym planie nieodzownych potrzeb, wyrażanych przez id, i które w psychice oznaczają potrzeby somatyczne, nadajemy nazwę instynktów lub popędów"32. Popęd pochodzi z wnętrza organizmu, a nie ze świata zewnętrznego, i dąży on zawsze do zaspokojenia. Istnieją dwa rodzaje instynktów: instynkt seksualny i instynkt śmierci.
Po tym skrótowym przedstawieniu podstawowych postulatów psychoanalizy, przyjrzymy się obecnie niektórym ważnym pojęciom, takim jak: stłumienie, uraz (traumatyzm), wyparcie (regresja), sublima-cja, projekcja, ambiwalencja i przeniesienie (transfer).
"Stłumienie jest pewnym rodzajem zapomnienia [...] które wyróżnia się od innych trudnością, z jaką wspomnienie daje się przywołać; dzieje się tak nawet przy usilnych próbach podejmowanych z zewnątrz; tak, jakby jakaś zewnętrzna siła przeciwstawiała się przywołaniu tych wspomnień"33.
Urazy (traumatyzmy) biorą swój początek z wczesnego dzieciństwa, ulegają następnie zupełnemu zapomnieniu i stają się "wrażeniami o charakterze seksualnym bądź agresywnym i stają się z pewnością także wczesnymi obrażeniami zadanymi ego (obrażenia narcystyczne)". Są to "zewnętrzne podniety", powodujące poważne zakłócenia, zrywające bariery obronne organizmu.
Regresja jest "powrotem libido do wcześniejszych faz rozwoju. Następuje ona wówczas, gdy jakaś skłonność, w swojej bardziej rozwiniętej formie, napotyka przeszkodę na drodze spełnienia swojej funkcji, to znaczy w osiągnięciu zaspokojenia napotyka duże przeszkody pochodzące z zewnątrz"34.
Sublimacja jest zmianą stosunku instynktu od jego przedmiotu, do jego celu. Sublimacja jest "modyfikacją celu", "substytucją przedmiotów" instynktu, jest ona silnie związana z wartościami społecznymi.
Projekcja jest mechanizmem, który powoduje, że nie ujawnione uczucia, które nosimy w sobie, przypisywane są światu zewnętrznemu: "Nieprzyjazność, o której nic nie wiemy i o której nie chcemy nic wie- i dzieć, poddana zostaje projekcji [...], oddzielona od osoby, która do- ". znaje tego uczucia, a następnie przypisana komuś innemu"35.
32 Freud Sigmund, Abregć de psychoanalyse. PUP, Paryż 1949, s. 318.
33 Freud Sigmund, Delire et reves dans la Gradiva de Jensen. Gallimard, Paryż 1949, s. 138.
34 Freud Sigmund, Introduction a la psychanalyse. Payot, Paryż 1917.
35 Freud Sigmund, Totem et tabou. Editions Payot, Paryż 1925, s. 90.
Nauki humanistyczne i praca socjalna
63
Ambiwalencja to doznawanie jednocześnie sprzecznych uczuć wobec tego samego przedmiotu.
Przeniesienie (transfer) zdarza się podczas terapii analitycznej, gdy pacjent "przelewa na lekarza nadmiar podniet uczuciowych, nierzadko wrogich [...]; ich charakter wskazuje, że wywodzą się z dawnych pragnień pacjenta, obecnie nie uświadamianych; [...] osoba poddana analizie traktuje jak odwzorowanie (odzwierciedlenie), reinkarnację osoby, która w przeszłości odgrywała w jej życiu ważną rolę, i dlatego wyjawia mu swoje uczucia i przejawia reakcje z całą pewnością adresowane do pierwotnego modelu"36.
b) Teoria zachowania (behawioryzm)
Teoria zachowania, będąca kierunkiem psychologicznym równie starym co psychoanaliza, została dosyć szeroko rozpowszechniona w Stanach Zjednoczonych oraz w mniejszym stopniu we Francji. Wywodzi się z badań prowadzonych na początku XX w. przez I. Pawłowa (1849-1936) i J.B. Watsona (1878-1958) nad psychologią zwierząt, a szczególnie nad odruchami warunkowymi37.
Dla J.B. Watsona psychologia jest nauką eksperymentalną, a psychika powstaje w relacji: bodziec-reakcja, bez względu na to, czy bodziec jest zewnętrzny, czy wewnętrzny. Cały proces tworzenia się życia społecznego dziecka jest wynikiem reakcji na bodźce otoczenia, zachowanie otoczenia warunkuje wybór "dobrych reakcji".
B.F. Skinner, jeden z najczęściej cytowanych teoretyków tego kierunku, mówi:
"Postępowanie jednostki jest w dużej mierze zdeterminowane przez otoczenie fizyczne i społeczne, w którym ona żyje, przez wcześniejsze rezultaty tego oddziaływania oraz sytuację bezpośrednią. Wybór sposobu zachowania oraz jego wzmocnienie jest uwarunkowane konsekwencjami, jakie rodzi to zachowanie, tym co laik nazywa nagrodami i karami; zależność ta wykorzystywana jest od dawna do celów kontrolnych"38.
Jednym z postulatów teorii zachowania jest pogląd, że psychika jest rezultatem odebranych przez podmiot bodźców oraz odpowiedzi, jakie udziela podmiot na te bodźce. Odpowiedzi są coraz bardziej zło-
36 Freud Sigmund, Ciną leęons sur la psychanalyse. Payot, Paryż 1953, s.. 172.
37 Na temat teorii zachowania, można przeczytać: Skinner F.B., Par-delU la Liberie et la Dignite. Editions Laffont; Paryż 1972.
38 Cytat pochodzi z czasopisma "Autrement" n. 4,1975/76, Guerir pour normali-ser, s. 95.
64
Cristina de Robertis
żonę dzięki coraz nowszym doświadczeniom, procesowi uczenia się, ogółowi czynników uspołecznienia oraz kontroli społecznej zachowań. Badania prowadzone na gruncie teorii zachowania doprowadziły między innymi do powstania koncepcji porodu bez bólu oraz teorii na temat procesów wychowania dziecka, której twórcami byli J. Piaget i H. Wallon.
Innym podstawowym postulatem teorii zachowania była negacja istnienia sfery nieświadomości. Niezgodność w tym zasadniczym punkcie doprowadziła do ostatecznego zerwania pomiędzy psychoanalizą i teorią zachowania. Czynnikiem, dzielącym teorie psychologiczne stała się więc nieświadomość. Na pytanie, czy teorie psychologiczne mają jakiś wspólny element, który je łączy, psychoanalityk (A. Bourguignon) odpowiada: "Nie. Można je podzielić na te, które biorą pod uwagę istnienie nieświadomości, i wszystkie pozostałe"39.
Przyjęcie takiego założenia teoretycznego ma bezpośrednie konsekwencje w leczeniu osób cierpiących na zaburzenia psychiczne. Przede wszystkim dotyczy to celu leczenia. Dla psychoanalityków zachowanie nerwicowe jest objawem chorobowym; będą oni więc leczyć chorego, a nie symptomy choroby, ponieważ te ostatnie ustąpią, gdy chory wyzdrowieje. Przykładem, który się tu nasuwa, jest podejście medycyny klasycznej.
Dla przedstawicieli teorii zachowania chorobą jest zachowanie nerwicowe (jego objawy). A więc to zachowanie właśnie należy zmienić.
"Wszystkie objawy chorobowe są nieprzystosowanymi odpowiedziami, uwarunkowanymi emocjonalnie, lub zachowaniami, będącymi konsekwencją tych odpowiedzi. Nie istnieje żaden kompleks, żadna choroba. Kompleksy Edypa i Elektry są czystymi spekulacjami, wymysłami wyobraźni', całkowicie odbiegającymi od rzeczywistości! Jedyną rzeczą, którą możemy obserwować, zmierzyć i leczyć, jest rzeczywiste zachowanie, na które uskarża się pacjent, a to możemy zmienić"40.
Inne konsekwencje widoczne będą w obieranych sposobach leczenia. Psychoanalityk będzie prowadził leczenie oparte na analizie językowej pojedynku słownego między pacjentem i analitykiem, podczas którego ujawnione zostają urazy (traumatyzmy) i stłumienia, będące
39 "Autrement", op. cit., s. 146.
40 Eysenk Hans Jurgen, La thtrapetiąue du comportement w: La Recherche, n. 48, tom 5, s. 751, Paryż, wrzesień 1974.
Nauki humanistyczne i praca socjalna
65
przyczyną choroby. Przedstawiciele behawioryzmu będą dążyli do zmiany zachowania jednostki poprzez zastosowanie różnego rodzaju terapii. Terapie (modelowanie, odwrażliwienie, zatopienie) będą zmierzały do tego, aby pacjent na nowo przeżył pewne sytuacje (bodźce), które są czynnikiem wywołującym jego lęk lub przyjemność. Psycho-terapeuta doprowadzi do modyfikacji zachowań (odpowiedzi) chorego w danej sytuacji.
c) Analiza transakcjonalna
Analiza transakcjonalna była dotąd stosowana w przedsiębiorstwach w celu analizy i poprawy stosunków pracy. Przedstawiana jest jako metoda prosta, realistyczna i skuteczna. Mimo że jako źródło swojego pochodzenia wskazuje psychoanalizę, pomija istnienie nieświadomości i utrzymuje, że możliwa jest zmiana zachowań. Kierunek ten powstał dzięki północnoamerykańskiemu psychoanalitykowi Eri-cowi Berne'owi41. Przedstawimy "pięć głównych narzędzi"42 tej teorii, stosowanych w analizie zachowań:
Pierwsze narzędzie: w każdej jednostce ludzkiej istnieją trzy różne systemy zwane "stanem ja": "system Rodzic (Pareni), składający się z zachowań pochodzących od otoczenia (przekazy i modele, pochodzące głównie od rodziców), będzie stanowił sferę życia nauczone-go. System Dorosły (Adulte), składający się z zachowań, rozumowań i inteligencji (przewidywania i doświadczenia), będzie stanowił ży-cie doświadczone. System Dziecko (Enfant), składający się ze spontanicznych zachowań emocjonalnych lub dostosowawczych (podległość, przeciwstawienie się) jest to życie odczuwane*"43.
Drugie narzędzie: stosunki międzyludzkie stanowiące kombinację różnych stanów ja. Można wyróżnić trzy typy "transakcji" (wzajemnych oddziaływań): ,,a) transakcje komplementarne (dopełniające się), w których każdy stan ja jednego osobnika powoduje przewidywalną odpowiedź stanu ja drugiego osobnika [...]
b) transakcje krzyżujące się, w których jeden osobnik odpowiada używając takiego stanu ja, który nie jest pożądany przez drugiego z nich [...]
41 Berne Eric, Desjewc et des hommes. Psychologie des relations hwnaines. Edi-tions Stock, Paryż 1975.
42 Według planu przyjętego przez CEGOS-IPPSO Analyse transactionnelle et relations de travail. Editions ESF-Entreprise Modernę d'Edition-Librairies Techniąues, Paryż 1979.
43 CEGOS-IPPSO, op. cit., s. 9.
66
Cristina de Robertis
c) transakcje zakamuflowane (dopełniające się lub krzyżujące). Są to te same transakcje, ale każda z nich przedstawia na zewnątrz stan ja, który nie odpowiada stanowi rzeczywistemu przeżywanemu w głębi duszy"44.
Trzecie narzędzie: "analiza wspólnego życia". "Każdy dochodzi do uporządkowania swojego czasu na sześć rożnych sposobów, w zależności od tego, czy będzie miał niewiele kontaktów z innymi (odosobnienie), czy jego kontakty z innymi będą miały charakter formalny (rytuał), nieformalny wypełnienie czasu (formy spędzania czasu wolnego) czy będą to kontakty, zmierzające do realizacji celu zawodowego (praca lub działalność), kontakty w celu wyrównania rachunków (podstępy) lub kontakty użyteczne, interesujące i wzbogacające (intymność)45.
Czwarte narzędzie: "Analiza związków jednostki z jej otoczeniem oraz przyjmowane postawy życiowe". "Wylicza się cztery typowe postawy przyjmowane w odniesieniu do bliskiego otoczenia: arogancja, pasywność, podległość, konstruktywne porozumiewanie się. Każda z nich określa postawy z dalszym otoczeniem"46.
Piąte narzędzie: Scenariusze życiowe. "Każdy rozwija swój własny i powtarzalny sposób wchodzenia w system porozumiewania się z innymi. W większości wypadków każdy z nich jest zaprogramowany i podlega określonym scenariuszom. Pochodzenie tych scenariuszy związane jest z pierwszymi reakcjami ("wczesnymi decyzjami"), będącymi odpowiedziami na uwarunkowania środowiska wychowawczego"47. Uwarunkowania te odgrywają dużą rolę w pierwszych sześciu latach życia dziecka.
Te różne "narzędzia" służą analizie relacji między jednostkami ludzkimi w różnych sytuacjach życiowych, a analiza ta pozwala na modyfikację własnych zachowań w ramach danej relacji oraz w konsekwencji na modyfikację zachowania innego człowieka.
d) Praca socjalna i teorie psychologiczne
Psychologia ułatwia pracownikom socjalnym zrozumienie, dlaczego podopieczny jest tym, kim jest. W konsekwencji dostarcza wiedzy na temat tego, co należy zrobić, aby odpowiedzieć na zgłoszone życzenie. Podczas gdy w socjologii pewien zakres wiedzy podzielany jest
44 CEGOS-IPPSO, op. cit., s. 10.
45 CEGOS-IPPSO, op. cit., s. 11.
46 CEGOS-IPPSO, op. cit., s. 11.
47 CEGOS-IPPSO, op. cit., s. 12.
Nauki humanistyczne i praca socjalna
67
przez różne szkoły socjologiczne, to w psychologii fakt ten jest niezmiernie rzadki; gdyż zdarzenia nie istnieją poza sferą ich interpretacji. Jeśli psychika jest wynikiem popędów i nieświadomych mechanizmów pochodzących z wczesnego dzieciństwa lub nieustannego przepływu bodźców i odpowiedzi na nie, to takie czy inne zachowane będzie ocenione w bardzo różny sposób. A więc i "pomoc psychologiczna", jaką będziemy nieść podopiecznemu, też będzie znacznie się różniła. Działanie pracownika socjalnego będzie się odnosiło do odblokowania mechanizmów nieświadomych, co doprowadzi do pewnego typu stosunków, bądź będzie zmierzało do modyfikacji odebranych przez podopiecznego bodźców.
Zrozumienie podopiecznego daje nam jedynie połowiczny obraz sytuacji. Do uzyskania pełnego obrazu trzeba, aby również pracownik socjalny zrozumiał siebie jako osobę działającą w relacji z innym człowiekiem. W tym zakresie psychologia okazuje się niezbędna.
3. Teorie psychosocjologiczne
Teorie psychosocjologiczne wywodzą się zazwyczaj z teorii socjologicznych lub psychologicznych. Są to narzędzia służące analizie, opracowane na podstawie pojęć wywodzących się z wielkich prądów socjologicznych i/lub psychologicznych, zmierzających do wyjaśnienia pewnego poziomu stosunków międzyludzkich. Przedstawienie ich po teoriach psychologicznych i socjologicznych, z których powstały, byłoby bardziej logiczne. Jednakże dla ułatwienia i większej jasności przedstawimy je osobno. Powiemy o socjometrii (J.L. Moreno), psychologii dynamicznej (K. Lewina), niedyrektywności (C. Rogersa) oraz analizie instytucjonalnej (G. Lapassade'a, R. Lourau).
a) Socjometria
Teoria socjometryczna, której twórcą był J. L. Moreno48, wyznaczyła sobie dwa cele. Po pierwsze, teoria ta, będąca instrumentem analizy, "ocenia człowieka jako istotę społeczną", po wtóre, jako "nauka o działaniu", mieni się metodą prowadzącą do transformacji społecznej. Jako "nauka o działaniu" została poddana krytyce. Natomiast narzędzia analizy, mające na celu dokonanie "oceny człowieka jako isto-
48 Dwie ważne prace Moreno J. L. zostały przetłumaczone na język francuski: Les fondemems de la sociometrie, Editions PUF; Paryż 1954 oraz Psychotherapie de groupe et psychodrame, PUF, Paryż 1965.
68
Cristina de Robertis
ty społecznej", zostały szeroko rozpowszechnione i są stosowane, w szczególności "test socjometryczny", sytuujący podmiot w całości wzajemnych relacji przebiegających w grupie. Według J. L. Moreno każda jednostka społeczna jest przede wszystkim systemem wzajemnych lub jednostronnych przyciągań i niechęci. Używa on pojęcia "atom społeczny" na oznaczenie sieci wzajemnych stosunków, których węzłem jest każdy z podmiotów. "Test socjometryczny" polega na wskazaniu przez każdego z członków grupy (stworzonej w terenie, nie zaś grupy eksperymentalnej) trzech osób (wybór oparty jest na subiektywnych odczuciach), które będą miały do wykonania konkretne zadanie. Następnie wszystkie dokonane wybory zostają przedstawione za pomocą punktów i strzałek (atom społeczny), a "socjogram" grupy, przedstawiony graficznie, poddany jest analizie matematycznej. Metoda ta pozwala na dokonanie pomiaru zachodzących w obrębie grupy wyborów i odrzuceń, "popularności" niektórych członków grupy, odrzuceń, tworzących się podgrup oraz na określenie struktury grupy. Socjogram służy także ukazaniu zależności między przyciąganiem odpychaniem a takimi zmiennymi społecznymi jak wiek, płeć, status społeczny, etc.
Zanim przejdziemy do przedstawienia innych technik (psychodra-my i socjodramy), należy przypomnieć, że dla J.L. Moreno każda jednostka ludzka wyposażona jest w element "twórczy", który aby mógł dojść do głosu, musi zostać uwolniony przez działanie "spontaniczne". Spontaniczność jest swego rodzaju katalizatorem twórczości. Celem technik socjometrycznych jest oddziaływanie na grupę w taki sposób, aby jednostki wchodzące w skład danej grupy mogły uwalniać swoją spontaniczność i w ten sposób osiągać wysoki stopień ekspresji twórczej. Działanie to polega na uświadomieniu przez członków grupy rzeczywistej struktury grupy oraz na wprowadzeniu takiej organizacji, która by najbardziej sprzyjała uwolnieniu spontaniczności. Poza socjo-gramem, będącym "fotograficznym" odwzorowaniem grupy, jednym z najważniejszych instrumentów sprzyjających uwolnieniu spontaniczności jest psychodrama.
W psychodramie, na scenie (która była teatrem z udziałem J.L. Moreno) rozdziela się role, nie będące rzeczywistymi rolami odgrywanymi w życiu codziennym, które uczestnicy psychodramy "grają" bez wcześniej przygotowanego scenariusza. Gra spełniać ma rolę katarsis, jej celem jest uzdrowienie ukrytych konfliktów przez ich ujawnienie. W procesie tym "reżyser" służy pomocą "aktorom". Psychodramę stosowano w leczeniu osób cierpiących na psychozy.
Nauki humanistyczne i praca socjalna
Metoda terapeutyczna, stosowana początkowo do rozwiązywania konfliktów psychologicznych, została następnie przeniesiona na konflikty społeczne. Tak więc J.L. Moreno stworzył socjodramę, która miała służyć jako metoda rozwiązywania różnych konfliktów społecznych. Zastosowano tu taką samą zasadę jak w przypadku psychodra-my. Uczestnicy psychodramy grają na scenie role w sytuacjach konfliktowych, a ich gra jest następnie analizowana, zarówno przez nich samych, jak i widzów. Oto przykład socjodramy w relacji J.L. Moreno:
"Małżeństwo murzyńskie poproszone zostaje do wyjścia na scenę i zachowywanie się tak jak w rzeczywistości. Następnie na scenę wchodzi biała kobieta, co powoduje, że sytuacja się zmienia. Audytorium dokonuje analizy tego, co zaszło, a jego reakcje są jednocześnie elementem psychodramy. Na koniec wskazuje się, w jaki sposób można było wpłynąć na poprawę zaistniałej sytuacji"49.
Z socjodramy wywodzi się także "zabawa w role"; jest to rodzaj gry o bardziej ograniczonych zamierzeniach. Chodzi bowiem o zanalizowanie sposobu odgrywania określonych ról społecznych i instytucjonalnych przez protagonistów tych ról. Zabawa w role jest formą często używaną w procesie kształcenia do celów pedagogicznych. Jest to również forma czasem stosowana do rozwiązywania konfliktów w przedsiębiorstwie. Wówczas różne osoby mają za zadanie granie ról, których zazwyczaj nie odgrywają w rzeczywistych stosunkach pracy (często praktykowane jest w tym przypadku odwrócenie pełnionych ról).
Ponieważ mówimy o zabawie w role, podamy ogólną definicję pojęcia statusu i roli, gdyż są to pojęcia często używane w psychosocjo-logii i socjologii:
"Status jakiejś osoby zdefiniowany jest przez zespół zachowań, przyjmowanych wobec niej, których ma ona słuszne prawo oczekiwać ze strony innych. Jej rola zawarta jest w całości zachowań, których inni mają słuszne prawo oczekiwać z jej strony"50.
b) Psychologia dynamiczna
"Dynamika grupy" jest formułą, która znalazła szerokie zastosowanie. Jej twórcą był Kurt J^ewin, który dla dokonania analizy zjawisk psychologicznych odniósł się do języka i pojęć matematycznych; stąd też wynika trudność jej zrozumienia przez czytelników nie znających
49 Moreno J.L., Les fondements de la sociometrie. PUF, Paryż 1954.
50 Stoetzel Jean, La psychologie des relations interpersonnelles in Gurvitch Geor-ges Traite de sociologie, tom II, PUF, Paryż 1960, s. 343.
70
Cristina de Robertis
jeżyka matematycznego. Jej twórca, rozumując przez analogie do praw fizyki (szczególnie do teorii względności), chciał zdefiniować prawa oraz naturę zjawisk psychologicznych, w szczególności w odniesieniu do małych grup. Sam Lewin wpisuje swoją koncepcję w ramy psychologii eksperymentalnej:
"Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że psychologia jest częścią biolo-gii"51.
Jeden z najważniejszych wkładów K. Lewina do psychologii stanowi użycie pojęcia pola (zapożyczone z dziedziny fizyki, określające "pole sił"). Zachowanie danego podmiotu, posiadającego określone właściwości, wyznaczone jest przez działanie sił jego otoczenia, w danej chwili. Znając właściwości pola, możemy wywnioskować, jak zachowa się podmiot, i na odwrót. "Pole psychologiczne" zawiera wszystkie fakty istniejące w danej chwili dla jednostki i rozważanej grupy52. Fakty te mogą być sklasyfikowane jako trzy typy zmiennych:
zmienne psychologiczne (potrzeby, motywacje, cel, percepcja...);
zmienne niepsychologiczne (społeczne, biologiczne, fizyczne), mające bezpośredni wpływ na zachowanie jednostki czy rozpatrywanej grupy;
zmienne niepsychologiczne innego typu, nie wywierające bez-
pośrednigo wpływu na zachowanie podmiotu. Tak więc, na pole psychologiczne składają się:
"przestrzeń życiowa", w którą wpisane są wszystkie zmienne psychologiczne, oddziałujące na jednostkę ludzką lub grupę, składające się z dwóch części: odnoszące się do osoby lub grupy oraz do środowiska;
"strefa graniczna", utworzona ze strefy wpływu zmiennych nie-psychologicznych wpływających na zachowanie jednostki ludzkiej czy grupy.
Relacje zachodzące w obrębie przestrzeni życiowej między osobą lub grupą i jej otoczeniem są relacjami wzajemnej zależności. Ta wzajemna zależność tłumaczy dynamizm psychologii jednostki lub grupy: "Dynamika jakiegoś zjawiska musi być zawsze wyprowadzona ze stosunku konkretnej jednostki do konkretnej sytuacji oraz, w miarę zaangażowania sił wewnętrznych właściwych jednostce ludzkiej, ze
51 Lewin Kurt, Psychologie dynamiąue. Les relations humaines. PUF, Paryż 1960, s. 343.
52 Faucheux Claude, wstęp, Lewin Kurt, op. cii., s. 11.
_________Nauki humanistyczne i praca socjalna________T\_
wzajemnych relacji różnych funkcjonalnych systemów, z których składa się jednostka ludzka"53.
Zmienne niepsychologiczne stanowią ramy ograniczające, a każde zachowanie przejawiane przez jednostkę czy grupę zależy od składowych pola istniejącego w danej chwili, natomiast wydarzenia wcześniejsze istnieją jedynie wówczas, jeśli są powiązane z aktualnymi elementami pola psychologicznego.
W analizie grupy K. Lewin nie ogranicza się jedynie do opisu różnych elementów składowych grupy (takich jak: cele grupy, normy, podział w zależności od ról i statusów, etc.), lecz poddaje także analizie relacje wzajemnej zależności różnych elementów. Właśnie relacje wzajemnej zależności będą tłumaczyć dynamizm grupy:
"Podstawowym instrumentem służącym analizie życia grupy jest przedstawienie grupy oraz jej podstawowego członu jako pola społecznego*. Co oznacza, że uznajemy istnienie zbioru odrębnych całości społecznych współistniejących ze sobą (będących jednocześnie rezultatem życia społecznego), takich jak grupy, podgrupy, poszczególni członkowie grupy, bariery, kanały porozumiewania się, etc. Jedną z podstawowych cech, charakteryzujących to pole jest względna pozycja odrębnych całości wchodzących w skład pola. Ta względna pozycja przedstawia struktury grupy i jej otoczenia. Wyraża także podstawowe możliwości przemieszczeń wewnątrz pola"54.
c) Niedyrektywność
Należy przyznać, że zaklasyfikowanie koncepcji "niedyrektywno-ści" Carla Rogersa55 do teorii psychosocjologicznych jest zabiegiem dosyć arbitralnym z naszej strony. Wybór ten podyktowany jest w większym stopniu wykorzystaniem niedyrektywności w odniesieniu do grup niż koncepcjami Rogersa. Rogers nazywa siebie raczej psy-choterapeutą niż teoretykiem z zakresu problematyki grup. Jego teoria wywodzi się z nieortodoksyjnych prądów psychoanalizy, zrywających z teorią Freuda. Rogers skupia uwagę na związku powstającym w sytuacji niesienia pomocy. Stworzył on system optymalnych warunków takiego związku, polegający na ujęciu w ramy teoretyczne jednocześnie postaw psychologicznych i wartości humanistycznych. Przyjrzyjmy się teraz każdemu z tych warunków z osobna.
53 Lewin Kurt, op. cit., s. 62.
54 Lewin Kurt, op. cit., s. 245-246.
55 Wśród prac Carla Rogersa przetłumaczonych na francuski zacytujemy Relation d'aide et psychotherapie. Editions Dunod, Paryż 1970.
72
Cristina de Robertis
Zaakceptować podopiecznego takim, jaki jest, i okazać mu tę akceptację: pomagający musi przybierać postawę "harmonijną", to znaczy, że to co okazuje na zewnątrz, powinno odpowiadać jego świadomym odczuciom oraz tym, których doznaje on w głębi.
"Wyrażać siebie" bez dwuznaczności; powinien to być obraz osoby, jaką jestem. Pomagający nie powinien skrywać się za jakąś rolą czy statusem.
Okazać podopiecznemu postawę pozytywną, okazać mu "ciepło, uwagę, życzliwość, zainteresowanie, poważanie"56.
Uznać podopiecznego za osobę odmienną od siebie i godną zainteresowania właśnie z powodu tej odmienności. Pozwala to w relacji terapeutycznej na niepogrążenie się w niepokoju i cierpieniu podopiecznego. Taka postawa zakłada zdolność doznawania i kontrolowania swoich odczuć tak, aby nie unikać kontaktu z podopiecznym, gdy zaczynamy podzielać wyrażane przez niego uczucia.
Pomagać drugiemu człowiekowi być takim, jaki jest, lub zaakceptować go takim, jaki jest, bez okazywania aprobaty czy dezaprobaty. Okazywanie aprobaty wywołuje u podopiecznego usiłowanie stworzenia takiego obrazu siebie, który sprawi satysfakcję pomagającemu. Będzie on starał się uchodzić za takiego, jakim chce się, aby był, a nie za takiego, jaki jest naprawdę. Okazywanie dezaprobaty prowadzi z kolei do autocenzury lub odrzucenia relacji terapeutycznej. Chodzi więc o to, aby uwolnić podopiecznego od obawy, że zostanie osądzony. Ujawnia się to w postawie okazywania "zrozumienia" oraz w relacji terapeutycznej przez odmowę dokonania interpretacji. Terapeuta nie jest osobą, która wie, i która ma pomóc pacjentowi w lepszym poznaniu siebie. W relacji typu Rogersa podopieczny zna siebie, to jego własne słowa, wzmocnione przez uważne wysłuchanie terapeuty, poddadzą jego świadomości ten lub inny zespół uczuć bądź myśli.
"Wejść całkowicie do świata uczuć i osobistych pojęć innej osoby oraz przyjrzeć im się z tej samej perspektywy"57. Empatia, zdefiniowana przez C. Rogersa, to rozumienie innej osoby poprzez postawienie się na jej miejscu i odczuwanie tego, co ona odczuwa. Mówiąc o empatii G. Konopka przytacza przysłowie Indian z Minnesoty: "Nie sądźcie nigdy człowieka, jeśli przez jeden miesiąc nie chodziliście w jego mokasynach"58.
56 Rogers Carl, Les developpement de la personne. Dunod, Paryż 1970.
57 Rogers Carl, op. cit.
58 Konopka Gisfele, Social Group Work: a Helping Process. Prentice Hali, Engle-wood Cliffs, Nowy Jork 1963. i
_________Nauki humanistyczne i praca socjalna_______73
Pojmować innego człowieka jako proces stawania się, nie doszukiwać się tego, kim jest, z perspektywy tego, kim był w przeszłości. Człowiek tworzy się co dzień w relacjach, nie został stworzony raz na zawsze przez relacje w jakimś uprzywilejowanym okresie życia (np. z punktu widzenia psychoanalizy w dzieciństwie).
, Jeśli akceptuję innego człowieka jako istotę stałą, z góry zdiagno-zowaną i sklasyfikowaną, już ukształtowaną przez przeszłość, to przyczyniam się w ten sposób do potwierdzenia tej ograniczonej hipotezy. Jeśli natomiast akceptuję go w procesie stawania się, wówczas czynię, co możliwe, aby potwierdzić lub realizować jego możliwości"59.
Powyższe warunki, niezbędne w relacji niesienia pomocy, nakreślają cel zakładany przez C. Rogersa i jego uczniów, tak w rozmowie (zdefiniowanej jako "rozmowa skupiona na podopiecznym"), jak i w grupie. Chodzi o pomoc w realizacji możliwości podopiecznego. Gilbert Mury podaje następującą definicję: "chodzi o odtworzenie prymitywnej jedności między tym, kim jestem, a tym, co mówię; jedności, która została przerwana"60.
d) Analiza instytucjonalna
Analiza instytucjonalna wywodzi się z różnych prądów ideologicznych. Dla jednych jest teorią psychosocjologiczną i działaniem wywodzącym się z tej teorii, dla innych jest narzędziem służącym analizie całego społeczeństwa oraz instrumentem zmian.
Termin "instytucja" stosowany jest powszechnie w socjologii i używany prawie od początku powstania tej nauki. Analiza instytucjonalna przyswoiła sobie część prowadzonych rozpraw i analiz socjologicznych na temat pojęcia instytucji. Przejęła także teoretyczny opis zmodyfikowanego działania terapeutycznego stosowanego w zakładach psychiatrycznych, jak i zmodyfikowanych metod postępowania pedagogicznego w szkołch. G. Lapassade61 ujmuje to następująco:
"Na pierwszym poziomie opracowania, pojęcie instytucji definiowane jest natychmiast w kontekście technologicznym. Chodzi w rzeczywistości, tak w psychoterapii, jak i pedagogice, o stworzenie, w placówkach lub zespołach opieki i nauczania wytycznych, zwanych instytucjonalnymi, wspomagających wyzdrowienie bądź kształcenie".
59 Rogers Carl, op. cit.
60 Mury Gilbert, op. cit.
61 Lapassade Georges, Socioanalyse et potentiel humain. Editions Gautier-Vil-lard, Paryż 1975, s. 21.
74
Cristina de Robertis
Na początku lat sześćdziesiątych ruch ten przekształcił się w ruchy zwane antypsychiatrycznymi i antyszkolnymi.
Silny wpływ na analizę instytucjonalną wywarł także prąd wywodzący się z teorii marksistowskiej, utożsamiany z nazwiskiem Casto-radisa62 i czasopismem "Socjalizm i barbarzyństwo" ("Socialisme et Barbarie"). Prąd ten rozwinął analizy dotyczące biurokracji instytucji, w których wyniku powstały kluczowe pojęcia analizy instytucjonalnej, takie jak "instituant" ustanawiający oraz "institue"" ustanowiony.
Wkładem W. Reicha63 do niektórych prądów analizy instytucjonalnej była koncepcja bioenergii, wywodząca się także z teorii marksistowskiej i zmierzająca do pogodzenia marksizmu z teorią Freuda. Koncepcja ta wykorzystana była między innymi przez G. Lapassade'a. Duże znaczenie dla rozwoju analizy instytucjonalnej miały wydarzenia maja 1968 r. oraz Uniwersytet w Yincennes, który na początku lat siedemdziesiątych odgrywał we Francji szczególną rolę.
Przyjrzyjmy się teraz niektórym kluczowym pojęciom analizy instytucjonalnej. Instytucja w tej koncepcji jest przede wszystkim "organizacją stosunków społecznych między jednostkami" oraz, dokładniej rzecz ujmując, "zbiorem norm, które zawiadują organizacją".
Możemy wyróżnić trzy poziomy instytucji:
a) ustanowiony (institue) (np.: godzina, prawo, regulamin, są ustanawiane);
b) ustanawiający (instituant): poziom, który pod wpływem pragnień lub potrzeb domaga się stworzenia nowych norm (jawi się jednocześnie jako nowa norma);
c) instytucjonalizacja (institutionnalisation) jest natomiast uznaniem nowej normy64.
W tym kontekście należy omówić także pojęcie analizatorów (analiseurs):
"Analizator jest elementem umożliwiającym analizę. Elementem, który ujawnia i nagłośnia dychotomię konstytuującą instytucję czyli walkę między siłami ustanawiającymi a siłami ustanowionymi. Elementem, która wyciąga na światło dzienne to, co nie zostało w instytu-
62 Castoriadis, La societe bureaucratiąue. Editions 10/18, Paryż 1973.
63 Reich Wilhelm, Lafonction de 1'orgasme. Editions L'Arche, Paryż 1970 oraz La psychologie de masse dufascisme. Payot, Paryż 1972.
64 Hess Remi, Lexique de l'analyse institutionnelle in "Pour", n. 62-63, Paryż, Hstopad-grudzień 1978; L'analyse institutionnelle en crise? (Historigues, analyses et debats), s. 26.
_________Nauki humanistyczne i praca socjalna________75
cji zatajone, elementem, pozwalającym na wydobycie podświadomości politycznej, miejsca powstawania reguł, stanowiących podstawę konstytuowania się instytucji"65.
Analiza instytucji (pojęcie analizy używane jest w znaczeniu zbliżonym do psychoanalizy) możliwa jest dzięki pewnej liczbie praw, które zwane są "efektami" (ich listy są różne w zależności od przytaczających ją autorów):
efekt Al Capone: mimo niewiedzy co do funkcjonowania instytucji najbardziej oddaleni od owych reguł członkowie wiedzą, jak z nich korzystać i potrafią wykorzystywać tę wiedzę w maksymalny sposób;
efekt Basaglii: to aktualna tendencja społeczna do wzrostu odchyleń od norm konstytuujących instytucję, ale w obrębie instytucji;
efekt "gorąca i zimna": w danym czasie historycznym następują po sobie okresy burzliwości i spokoju społecznego;
efekt Heisenberga: "nie można oddzielić osoby twórcy od jego wytworu, jeśli ten pretenduje do miana dyskursu, teorii, analizy... Nadawca przesłania, twórca i jego wytwór są ze sobą związani. Pojęcie implikacji polega na wymienności przekazu i kontrprzekazu, leżących u podstaw każdej teorii psychoanalitycznej"66;
efekt Lefebvre'a: to tendencja społeczna do wzmocnienia elementów centralnych na niekorzyść elementów odległych;
efekt Lukacsa: "rosnąca niewiedza społeczeństwa na swój temat jest wynikiem postępu nauki. Im bardziej nauka jest sformalizowana, skwantyfikowana, ścisła, tym bardziej traci z pola widzenia społeczne warunki, z których wzięła swój początek, i z których się rozwinęła"67;
efekt Muhlmana: instytucjonalizacja jest wynikiem klęski profety-zmu;
efekt Webera: społeczeństwo im bardziej złożone, racjonalne, stechnicyzowane, tym bardziej staje się dla siebie niezrozumiałe.
Wychodząc od tej definicji pojęć, dochodzimy do praktyki, czyli "socjoanalizy":
"Socjoanaliza jest działaniem na zamówienie, na prośbę jakiejś instytucji, występującej w roli klienta, która w sposób mniej lub bardziej sprecyzowany, zazwyczaj dość luźny, niejednoznaczny i wewnątrz sprzeczny, wychodzi z propozycją dokonania analizy włas-
65 Hess Rćmi, op. cit., s. 22.
66 Hess Rćmi, op. cit., s. 24.
67 Hess Rćmi, op. cit., s. 25.
76
Cristina de Robertis
nej struktury, działania, własnych wytworów. Zostaje wówczas wszczęte pewne postępowanie, dochodzi do relacji między instytucją klientem a instytucją analizatorem* (osobą podejmującą się analizy bądź grupą osób analizujących)"68.
Poddanie instytucji analizie, a więc socjoanaliza, ma na celu "ujawnienie podświadomości politycznej oraz pochodzącej od libido instytucji. Specyficzna praca socjoanalityka polega na analizie zgłoszonego "zapotrzebowania na analizę", pochodzącego od "instytucji-klienta".
e) Praca socjalna i teorie psychosocjologiczne
Powtórzmy jeszcze raz to, co już powiedzieliśmy o teoriach socjologicznych i psychosocjologicznych. Psychosocjologia dostarcza pracy socjalnej narzędzi służących analizie zjawisk psychospołecznych (lub grupy) oraz stwarzających możliwości działania.
Psychosocjologia wniosła do pracy socjalnej przede wszystkim szereg narzędzi, które w efekcie doprowadziły do głębokich zmian w praktyce. Pojęcia stworzone przez C. Rogersa, takie jak: empatia i powstrzymywanie się od wydawania oceny, miały decydujący wpływ na powstanie nowych relacji między pracownikiem socjalnym i podopiecznym jednostką bądź grupą. Jednocześnie praca socjalna z grupą możliwa jest jedynie dzięki narzędziom analizy i działaniu psychosocjologicznemu, takiemu jak socjometria J. L. Moreno lub pojęciom statusu i roli. K. Lewin wniósł natomiast swój wkład do pracy ze społecznością przez zwrócenie uwagi na grupy w polu społecznym. Wreszcie analiza instytucjonalna (w tym samym czasie co inne prądy socjologiczne, takie jak socjologia organizacji czy teoria marksistowska) oddała do rąk pracowników socjalnych narzędzia służące lepszemu poznaniu instytucji (także placówki zatrudniającej pracownika socjalnego) oraz skuteczniejszemu na nie oddziaływaniu.
68 Lapassade Georges, op. cit. Poza cytowanymi pracami, na temat analizy instytucjonalnej można przeczytać: Lourau Renę, L'analyse institutionnelle. Editions de Mi-nuit, Paryż 1970; Lapassade Georges i Lourau Renę", Clefspour la sociologie. Seghers, Paryż 1971; oraz na temat analizy instytucjonalnej w pracy socjalnej: Barbier Renć, Une analyse institutionnelle du sernice social w: "Sociologie du travail", n. l, 1973, Seuil, Paryż.
Nauki humanistyczne i praca socjalna
77
4. Wykorzystanie teorii nauk humanistycznych w pracy socjalnej
W praktyce codziennej pracownik socjalny posługuje się pojęciami i narzędziami analizy, zapożyczonymi z różnych teorii nauk humanistycznych, które często przedstawiane są jako antagonistycz-ne. Często odczuwa on pewien niepokój z racji "czerpania z owoców" różnych teorii i swoistego eklektyzmu. Co w efekcie przywiodło pracowników socjalnych do chęci opisania działania praktycznego za pomocą "modeli". Chodzi tu o postępowanie, w którym z jakiegoś ujęcia teoretycznego wyciąga się wnioski praktyczne, dotyczące prowadzenia określonego typu działania, możliwego do zastosowania w sytuacji danego typu. Tak więc działanie praktyczne podzielone jest na pewną liczbę sytuacji wymagających użycia modelu działania zbudowanego na podstawie analiz i pojęć, pochodzących z tej czy innej teorii. W ten sposób otrzymujemy tyle modeli działania, ile jest teorii. Jeden z autorów kanadyjskich, Francis J. Turner69 wymienia 19 teorii i modeli działania wypływających z tych teorii. Wzrost liczby modeli działania która może prowadzić do nieskończoności stawia nas wobec pewnej sprzeczności podważającej zasadność tworzenia modeli odnoszących się do działania praktycznego, gdyż w konkretnej sytuacji stajemy wobec możliwości zastosowania dwóch bądź więcej modeli. Tym samym wracamy do sytuacji wyjściowej, w której pewna sytuacja może być rozpatrywana jednocześnie w różny sposób, w zależności od rozmaitych teorii, często będących ze sobą w sprzeczności.
W związku z tym możemy zadać sobie dwa pytania. Po pierwsze wyraźny brak rygorów teoretycznych pracowników socjalnych, czy ten eklektyzm teoretyczny nie jest dowodem na to, że różne teorie powstałe w naukach humanistycznych nie potrafią służyć objaśnieniu rzeczywistości ani codziennych relacji człowieka z jego środowiskiem społecznym? Czy zatem w teoriach tych nie odnajdujemy pewnych pojęć operacyjnych oraz konstrukcji ideologicznych będących zniekształconym odbiciem działalności ludzkiej?
Pozytywna odpowiedź na dwa powyższe pytania odsyła nas do pojęcia rzeczywistości społecznej jako jednorodnej i nie zróżnicowanej całości, ale do rzeczywistości będącej zbiorem zorganizowanych ele-
69 Turner Francis J., Social Work Treatment. Interlocking Theorical Approches. Free Press, Macmillan Publishing co. Nowy Jork 1979.
78
Cristina de Robertis
mentów, ściśle ze sobą powiązanych. W przekroju poprzecznym danego społeczeństwa odnajdziemy istnienie różnych instytucji społecznych, norm i wartości społecznych aż po statusy i role jednostek, różne ugrupowania i sposoby ich tworzenia się (grupy oparte na pokrewieństwie, stosunkach sąsiedzkich, zawodowych i ideologicznych, etc.)70.
Możemy powiedzieć, że każda z teorii istniejących w naukach społecznych odsyła nas od pewnego poziomu rzeczywistości społecznej lub do pewnego aspektu tego poziomu. Każda z tych teorii, mimo że nie stanowi ogólnej wizji rzeczywistości, tworzy pewne pojęcia operacyjne, służące zrozumieniu jakiegoś poziomu rzeczywistości. Teorie diametralnie różniące się od siebie mogą w efekcie wnosić objaśnienia uzupełniające. Na przykład, postępowanie jakiejś jednostki mogłoby być objaśnione, między innymi, przez warunki, w jakich rozwijały się kolejne etapy jej wczesnego dzieciństwa oraz przez zachowania nabyte w wyniku tworzenia sieci relacji interpersonalnych. W celu wyjaśnienia takiego postępowania można jednocześnie odnieść się do pojęć psychoanalitycznych, teorii zachowania i psychosocjolo-gii. Pracownik socjalny może zrozumieć sytuację podopiecznego (jednostki czy grupy) dzięki pojęciom wyjaśniającym należącym do różnych teorii, pod warunkiem że dokona on prawidłowego rozpoznania poziomu rzeczywistości lub takiego aspektu tej rzeczywistości, w którym pojęcia te mają zastosowanie.
Aby zrozumieć, jakie znaczenie ma dla podopiecznego problem mieszkaniowy, pracownik socjalny posłuży się narzędziem analizy psychologicznej. Lecz jeśli w jego działaniu, które ma na celu pomóc podopiecznemu w znalezieniu mieszkania, ograniczy się on jedynie do aspektu psychologicznego, to jego działanie narażone będzie w dużym stopniu na niepowodzenie, gdyż nie wziął on pod uwagę sytuacji mieszkaniowej na danym obszarze oraz obiektywnych możliwości podopiecznego w znalezieniu mieszkania. Tak więc sytuacja podopiecznego w danej chwili może być wyjaśniona wieloma uwarunkowaniami, a każde z nich odwołuje się do specyficznego schematu, służącego analizie. G. Gurwitch ujmuje to następująco:
"Uwarunkowania nie mogą być oddzielone od konkretnej rzeczywistości, na którą mają wpływ, ani od czasu, w jakim oddziałują; prowadzi to do pewnego pluralizmu względnych, różnorodnych, częścio-
70 Na ten temat, można także przeczytać Gurvitch Georges, Problemes de socio-logie generale, in Gurvitcb Georges, Traite de sociologie, tom I, Editions PUF, Paryż 1962.
Nauki humanistyczne i praca socjalna
79
wych i zróżnicowanych i ograniczonych uwarunkowań, w zależności od konkretnej i specyficznej przestrzeni życiowej, którą bada dana dyscyplina naukowa"71.
Książka ta nie umieszcza działania, podejmowanego w pracy socjalnej w ramach jednego odniesienia teoretycznego. Jej odniesienia teoretyczne mają charakter eklektyczny, ponieważ uważamy, że właśnie dzięki temu podopieczny może być zrozumiany w pełni. Różne odniesienia teoretyczne wzbogacają działanie, natomiast odniesienie się tylko do jednej teorii jest niepełne, nie bierze pod uwagę wszystkich obszarów pola społecznego i psychologicznego podopiecznego.
71 Gurvitch Georges, Les reglees de l'explication en sociologie. Les variations desformules du determinisme sociologigue w: Gurvitch Georges, op. cit. str. 236.
Rozdział 3
METODYKA DZIAŁANIA W PRACY SOCJALNEJ
Wychodzimy ze wstępnego założenia, że pracownik socjalny posługuje się w swoim działaniu jedną lub kilkoma metodami i że metody te, tak z punktu widzenia praktyki, jak i teorii, dają się objaśnić, opisać, rozłożyć na części, poddać analizie.
Twierdzenie to nie jest bezpodstawne, ponieważ liczba nurtów istniejących w pracy socjalnej wydaje się potwierdzać dobitniej niż czyni się to explicite że metoda jest jedynie sposobem porozumiewania się intelektualistów, mającym niewiele związku z codzienną rzeczywistością pracownika socjalnego lub nie mającym go wcale. W tym kierunku myślenia odnaleźć można dwie tendencje. Pierwsza postrzega pracownika socjalnego jedynie jako wykonawcę polityki społecznej zatrudniającej go instytucji. Jego działanie ogranicza się do przekazywania podopiecznym dominujących norm społecznych, jego rolę można określić jako wyłącznie sprawowanie nadzoru nad "jednostkami odbiegającymi od normy", jednostkami z "marginesu", "aspołecznych" oraz przywracanie ich społeczeństwu. Druga tendencja kładzie akcent tylko na rozwój psychiczny i emocjonalny samego pracownika socjalnego. Jedynie jeśli będzie on czuł się swobodnie z samym sobą, dobrze "we własnej skórze", gdy zda sobie sprawę ze swo-
82
Cristina de Robertis
ich trudności i przeszkód, jakie napotyka w relacjach z innymi, kiedy nabędzie wystarczającego zaufania do siebie samego i pozna swoje motywacje i pragnienie władzy, wówczas będzie zdolny pomagać podopiecznym, nawiązując z nimi serdeczny i aprobujący związek. Cechą wspólną obu tych nurtów myślenia, których nie możemy tu opisać szerzej, mimo obaw, że przedstawiliśmy je tu w mocno wyostrzonym zarysie, jest negowanie istnienia jednej tylko metody pracy socjalnej, którą można by opisać i zanalizować tak na podstawie praktyki, jak i teorii.
Naszym zdaniem, pierwszy nurt, biorąc pod uwagę jedynie status płatnego pracownika, neguje całkowicie istnienie marginesu wolności w jego działaniu, podporządkowanym zatrudniającej go placówce. Zakłada on, że zatrudniony pozostaje z nią w zgodzie i symbiozie. Odrzuca możliwość samodzielnego myślenia i działania tak pracownika socjalnego, jak i podopiecznego, odrzucając także istnienie sprzeczności i wielu konfliktów, występujących w praktyce socjalnej.
Inny kierunek natomiast sprowadzając działania pracownika socjalnego jedynie do rozwoju zdolności nawiązywania kontaktów (przez niego samego i podopiecznego) neguje faktyczne istnienie aspektów instytucjonalnych oraz zdolności każdej jednostki do uczenia się od innej osoby, przez korzystanie z jej doświadczenia oraz intelektu.
Oba te kierunki spowodowały wielką dyskusję, której wpływ na pracę socjalną należy ocenić jako bardzo pozytywny. Skłoniły one pracowników socjalnych do zastanowienia nad własnym działaniem, do poddania analizie swego statusu i roli, do zwrócenia uwagi na powstające sprzeczności oraz do sprecyzowania trudności i złożoności zawodu.
Uważamy, że pracę socjalną może jedynie wzbogacić wpływ trzech czynników; obu powyższych nurtów oraz wiedzy z zakresu metodyki działania, występujących nie jako sprzeczne i wykluczające się stanowiska, lecz jako różne sposoby objaśnienia tej samej rzeczywistości, w której każdy czynnik nabywa znaczenia, gdy stanowi dopełnienie pozostałych.
1. Opracowanie metodyki pracy
Metodyka pracy socjalnej nie pojawiła się nagle, lecz powstała w wyniku gromadzenia i systematyzacji doświadczeń oraz korzystania ze zdobyczy różnych nauk humanistycznych (psychologii, socjologii, psychosocjologii oraz ostatnio geografii, ekonomii i antropologii). Da-
Metodyka działania w pracy socjalnej
83
żenię do systematyzacji oraz wynikającego z niego ujęcia teoretycznego miało, począwszy od drugiej dekady wieku, szczególne znaczenie w Stanach Zjednoczonych. We Francji ujawniło się w latach 1930-40, a następnie około lat pięćdziesiątych, wraz z organizowanym kształceniem w zakresie case work.
Praca socjalna posługuje się dwiema formami systematyzacji działania praktycznego i opracowania metody postępowania. Pierwsza z tych form kładzie nacisk na ujęcie pragmatyczne: w obliczu złożonych i zmiennych problemów indywidualnych i społecznych pracownik socjalny działa gromadząc doświadczenia, podejmując próby modyfikacji rzeczywistości, a także oceniając wyniki (zarówno pozytywne, jak i negatywne) swojej działalności. Działanie, którego rezultaty okazują się zgodne z oczekiwanymi, będzie podejmował nadal, natomiast zaniecha działań, które okazują się błędne. Nagromadzenie tego typu ocen pozwala na opracowanie w wymiarze ogólnym propozycji mających zastosowanie w różnych sytuacjach.
Druga forma systematyzacji działania praktycznego posługuje się ujęciem w większym stopniu "naukowym", zakładającym zastosowanie narzędzi dostarczanych przez różne nauki humanistyczne, w szczególności wykorzystanie w pracy socjalnej metod badawczych. W książce pod tytułem Nowe perspektywy case worku Mathilde Du Ranąuet wymienia liczne badania naukowe, które wniosły znaczny wkład do metodyki zawodu. Ponadto w jednej z ostatnich publikacji Laurence Schulmann zatytułowanej Badanie procesu niesienia pomocy"1, autorka podejmuje się szczegółowej i wyczerpującej analizy licznych zmiennych zachodzących w procesie niesienia pomocy. Również w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych artykuły publikowane na temat działania podejmowanego w krótkim okresie (działanie w sytuacji kryzysu, posłużenie się umową pisemną z podopiecznym, etc.) są wynikiem eksperymentowania nowych form pracy, naukowo analizowanych i systematyzowanych.
Z przykrością musimy stwierdzić (nie wiedząc jednocześnie, czemu przypisać ten fakt), że we Francji nie podejmuje się prób zmierzających do wykorzystania badań w metodyce pracy, to znaczy w zakresie sposobów działania pracowników socjalnych. Istnieją jednakże badania dotyczące podopiecznych pracowników socjalnych2 oraz charak-
1 Schulman Laurence, Etude sur le processus d'aide. Tekst powielony. School of Social Work, University of British Columbia, Vancouver, CB. Kanada 1977.
2 Bobroff J. i Luccioni M., La clientele du tramil social: assistes mariginawc ou travailleurs ą integrer? Edition ESF, Collections Pratiques Sociales, Paryż 1976.
84
Cristina de Robertis
terystyki różnych zawodów socjalnych3, a także liczne studia powstałe w ramach służb społecznych, dotyczące potrzeb środowiska. O ile nam wiadomo, nie podjęto żadnych badań na temat sposobów i technik pracy socjalnej. Wydaje się, że we Francji przedstawiciele zawodów socjalnych ograniczają się do systematyzacji doświadczeń praktycznych wyłącznie lub prawie wyłącznie w wyniku postępowania pragmatycznego, to znaczy poprzez oddzielenie tego, co "się sprawdza", od tego, co nie daje oczekiwanych rezultatów. Wśród nielicznych publikacji na temat pracy socjalnej wyraźnie przeważają sprawozdania z nabytych doświadczeń, a do rzadkości należą publikacje na temat metodyki pracy socjalnej.
Zawód można określić między innymi jako zespół umiejętności i technik, które można przekazywać, jako wiedzę opracowaną na takim poziomie, aby mogła stanowić przedmiot kształcenia nowych pokoleń. Jednakże miarą dynamiki zawodu jest zdolność do tworzenia i eksperymentowania, do tworzenia teorii na bazie praktyki, do definiowania metod w zależności od celów, do których osiągnięcia zmierza. Takie pojmowanie zawodu zakłada konieczność podejmowania zbiorowego wysiłku oraz przezwyciężenia licznych przeciwności, tak natury obiektywnej, jak i subiektywnej. Ale wysiłek taki wart jest trudu tylko wtedy, kiedy nieustannie się doskonali metodę pracy, ponieważ jest to jedyna droga do osiągnięcia celu. Zasób przekazywanej wiedzy teoretycznej, nie stanowi prawdy absolutnej, może on być określony jedynie dla konkretnego czasu i dla konkretnej przestrzeni, w wyniku oddziaływania różnorodnych wpływów podlega modyfikacjom. Jeśli pominiemy ten nieodzowny warunek, to będziemy mieli do czynienia nie z pewnym zasobem wiedzy teoretycznej, ale z doktryną.
Od piętnastu lat powstają w Ameryce Łacińskiej liczne publikacje przedstawiające pracę socjalną jako naukę, posługującą się "naukową metodą" badania-działania (recherche-action), jako podstawą metodologiczną. Taka tendencja, w nieco innej formie, pojawiła się również we Francji w społecznych naukach stosowanych w ramach kształcenia na poziomie magisterskim. Chodzi w rzeczywistości o tendencję, która pojawiła się niedawno, ponieważ wielu naszych starszych kolegów z całego świata definiowało pracę socjalną bądź za pomocą wyznawanych intencji, bądź jako dziedzinę sztuki. Nie zagłębiając się w rozważania natury filozoficznej, mające uzasadniać postrzeganie
3 Patrz: Courtecuisse N., Brams L., Les assistantes de service social - 1970. Con-tribution A la sociologie d'une profession. INSERM, Paryż, Francja 1972.
_________Metodyka działania w pracy socjalnej________85
pracy socjalnej jako sztuki czy nauki, musimy przyznać, że widzimy ją jako bliższą sztuce niż nauce. Jednak stwierdzenie, że praktyka pracy socjalnej jest dziedziną sztuki zakłada bowiem występowanie takich elementów jak kreatywność, niepowtarzalność doświadczeń i talent nie przeczy konieczności zdobywania wiedzy. Ileż potrzeba lat studiów, ćwiczeń, koncentracji i wysiłków, aby muzyk stał się wirtuozem, aby malarz stworzył obraz na miarę swoich zdolności twórczych.
Henry Maltier ujmuje tę kwestię następująco:
"Sądziłem, że brakowało nam, asystentom socjalnym, do realizacji, innowacji i tworzenia, odrobiny szaleństwa. Lecz aby móc mądrze posłużyć się tą odrobiną szaleństwa, ileż artysta musi się najpierw nauczyć. W żadnym szczególe nie może zdać się na przypadek. Może pozwolić błądzić swojej wyobraźni, ale tylko w ściśle określonych granicach, jakie wyznaczają mu siły ciężkości, wytrzymałości materiałów, etc. Siły, które może opanować i ujarzmić jedynie wówczas, gdy doskonale je zna. Czyż nie jest to właśnie tajemnica wszelkiego tworzenia? Tajemnica zawierająca się między doskonałym opanowaniem swojego zawodu a ciekawością pełną wyobraźni, odrobinę szaloną, odrobinę utopijną, będącą udziałem szaleńca!"4.
2. Definicje
Praca socjalna została już opisana przy pomocy takich pojęć jak "działania zawodowe" (np.: rozmowa, sposoby postępowania, wizyty domowe, korespondencja, kompletowanie dokumentacji, etc.) oraz rola i funkcja (może to być rola informacyjna, niesienie pomocy, ułatwiająca nawiązanie kontaktów)5. W dalszej części tego opracowania będziemy mówić o pracy socjalnej posługując się pojęciami: metoda i proces.
Metoda jest to "sposób, w jaki coś robimy (mówimy, czy czegoś uczymy), przestrzegając pewnych zasad oraz pewnej kolejności"6. Metoda w pracy socjalnej jest sposobem postępowania pracownika socjalnego, począwszy od pierwszego spotkania z podopiecznym aż do zakończenia działania z tym samym podopiecznym. Dla celów badaw-
4 Maltier Henry, Expose introductif. XXXII Kongres ANAS St.Malo, w: Ini-tiative et cretMte en service social. Edition ESF, Paryż 1978. II kwartał, n. 98, Paryż 1973.
5 Praca ANAS, Fonction sociale, w: "Revue Franęaise de Service Social" ANAS.
6 Noiweau Petit Larousse, 1970.
86
Cristina de Robertis
czych i analitycznych możemy z łatwością podzielić ją na różne fazy, jednakże proponowane przez nas ujęcie zmierza do powiązania każdego z prowadzonych w ramach pracy socjalnej działań oraz każdej fazy metody tak, aby wykazać spójność i ciągłość tego działania.
Metodologia jest "działem nauki, badającym metody, którymi posługuje się nauka"7. Nawet jeśli sądzimy, że praca socjalna bliższa jest sztuce niż nauce, to właśnie w tym znaczeniu będziemy używać terminu metodyka*, gdyż pozwala nam na określenie i badanie "sposobu lub sposobów działania" stosowanych w pracy socjalnej oraz sposobu postępowania, zgodnie z pewnym porządkiem i pewnymi zasadami, to znaczy według pewnej metody (lub metod).
Należy pamiętać o tym, że metoda jest jedynie sposobem, a nie celem samym w sobie. W pracy socjalnej metoda jest sposobem działania, lecz nie definiuje celów ani wartości, do których się odnosimy. Metoda jest instrumentem służącym do osiągnięcia wcześniej określonych celów i musi być podporządkowana tym wartościom i celom. Istnieje jednak ścisła relacja między celami, do których osiągnięcia zmierzamy, a sposobem działania. G. Konopka wyjaśnia to następująco:
"Nasz sposób działania musi być zgodny z celami, do których osiągnięcia dążymy [...] Gandhi wspaniale to ujął mówiąc, że: Sposo-by można przyrównać do nasienia, a cel do drzewa, istnieje taka sama niezniszczalna zależność między sposobami a celem jak między drzewem a nasieniem*"8.
Jeszcze do niedawna metody pracy socjalnej definiowane były w zależności od podopieczngo, z którym miał do czynienia pracownik socjalny. Tak więc metoda zindywidualizowanej pomocy psychospołecznej dotyczyła osób znajdujących się w trudnej sytuacji, czasem także w pracy z rodziną, natomiast metoda pracy z grupą dotyczyła podopiecznych zorganizowanych w małej grupie, stwarzając dogodny sposób nawiązywania stosunków. Metoda pracy socjalnej ze środowiskiem definiowała podopiecznego za pomocą pojęć środowiska geograficznego lub instytucjonalnego oraz pojęcia grup pozostających we wzajemnej relacji. Od około dziesięciu lat tę definicję metody, w zależności od kategorii podopiecznych, coraz rzadziej stosuje się we Francji, gdzie proces unifikacji różnych metod pojawił się kilka lat potem, kiedy podobne badania zapoczątkowano w Stanach Zjednoczonych i w Amery-
* Termin: methodologie, tłumaczony jest jako metodyka (przyp. tłum.).
7 Idem.
8 Konopka Gisele, On demande une mehode generiąue de sernice social, tekst powielony przez Institut de Service Sociai, Montrouge 1971.
Metodyka działania w pracy socjalnej
87
ce Łacińskiej. Trzy "klasyczne metody" powoli zastępowano jednym podejściem metodycznym, zwanym czasem ujęciem całościowym, a czasem metodyką ogólną bądź zintegrowaną1". Do tego samego prądu ewolucyjnego zaliczymy zmianę terminologii dotyczącej metodyki działania w pracy socjalnej, która w rzeczywistości odpowiada wypracowaniu odmiennego modelu działania socjalnego.
3. Obecność dwóch modeli działania
a) Model medyczny
Poprzez długi czas metodyka pracy socjalnej, a w szczególności metoda pracy psychospołecznej, posługiwała się terminologią zapożyczoną z modelu stosowanego w postępowaniu medycznym oraz licznymi do niej odniesieniami. Metoda ta składała się z kilku faz bądź etapów: badania sytuacji, diagnozy społecznej, leczenia, oceny oraz zakończenia postępowania. Ich nazewnictwo pochodzi z języka medycznego.
W tym modelu zadaniem pracownika socjalnego jest "leczenie choroby społecznej". Jest on osobą, która potrafi znaleźć odpowiedź lub rozwiązanie, "lekarstwem" na dolegliwości związane z niedostatkiem lub dysfunkcją systemu społecznego. "Leczenie" jest "przepisane" przez tego, kto może określić dolegliwość przez postawienie "diagnozy" społecznej.
Pojawiają się więc w pracy socjalnej próby stworzenia typologii diagnostycznej oraz systematyzacji rozwiązań (zaleconego postępowania), które są w stanie uzdrowić każdy rodzaj "choroby" społecznej9.
Ten model postępowania socjalnego, charakteryzujący się silnym wpływem medycyny, został zmodyfikowany przez późniejsze prądy psychoanalityczne i psychoterapeutyczne, co nie wprowadziło jednak znacznych zmian do tego modelu. Termin "leczenie" został zastąpiony terminem "terapia" i mówiono wówczas o terapii socjalnej, socjotera-pii, psychoterapii, terapii wspomagającej, etc.
De Bray i Twerlinckx10 podają w książce pod tytułem Social Case Work, że istnieją dwie formy postępowania społecznego: postępowanie
* Patrz rozdział I Rozwój metodyki pracy służb społecznych we Francji.
9 Patrz Richmond Mary, Social Diagnosis. Ed. Russel Sagę Foundation, Nowy Jork 1917 (wznowienie 1955).
10 De Bray i Twerlinckx, Social Case Work principes, enseignement, supervi-sion. Editions COMETS, Bruksela 1955.
88
Cristina de Robertis
pośrednie, zwane także socjoterapią, skierowane do otoczenia, oraz postępowanie bezpośrednie lub psychoterapia kierowane do podopiecznego i polegające na wspomaganiu psychologicznym i rozwijaniu u podopiecznego rozumienia siebie i swojej sytuacji.
Model medyczno-psychoterapeutyczny posługiwał się słownictwem, które w jeszcze większym stopniu wzmacniało jego charakter medyczny. Cele te określane były jako lecznicze, prewencyjne i wspomagające. Postępowanie "lecznicze" adresowane było do osób znajdujących się w stanie "choroby społecznej", która już się objawiła. Chodziło o uzdrowienie zaistniałej sytuacji. Postępowanie typu prewencyjnego podejmowano wówczas, gdy zachodziła sytuacja grożąca pojawieniem się choroby lub pogorszeniem się istniejącego stanu, chodziło więc o to, aby podjąć kroki zmierzające do "wczesnego wykrycia choroby". Tym dwóm nurtom towarzyszyły zawsze cele promocyjne, które miały przypuszczalnie swe źródła w nurtach wychowania powszechnego i wychowania zdrowotnego (np.: higienie, dietetyce), ich związek z modelem medycznym wydaje się mniej ewidentny.
b) Model metodycznego działania (intervention)
Wydaje się, że obecnie do częściowego zastąpienia modelu medycznego dąży inny model. Jego zarysy i punkty odniesienia nie są jeszcze dostatecznie określone. Jednakże zmiana, jaka dokonała się w zakresie nazewnictwa używanego w pracy socjalnej, wydaje się nam znacząca.
U podstaw nowego modelu pracy socjalnej odnajdujemy koncepcję roli pracownika socjalnego, będącego "nosicielem zmian" (zmian osobowościowych jednostek, rodzin, społeczeństwa). Dążenie do wywołania zmiany zastępuje cele modelu medycznego: lecznicze, prewencyjne i wspomagające*.
Pracownik socjalny musi na podstawie znajomości dynamiki sytuacji społecznej i psychologicznej, w jakiej znajduje się podopieczny, precyzyjnie określić cele zmian, jakie zamierza osiągnąć, oraz środki potrzebne do ich realizacji. Takie określenie celów i środków często zwane jest projektem (projet) pracownika socjalnego bądź projektem działania (projet d'intervention). Pracownik socjalny jest tylko jednym z elementów biorących udział w projekcie obok instytucji, która go zatrudnia do prowadzenia swojej polityki socjalnej, oraz obok podopiecznych, którymi mogą być: mała grupa, rodzina, jednostka lub społe-
* Koncepcja zmiany poddana jest analizie w dalszej części rozdziału.
Metodyka działania w pracy socjalnej
89
czność. Określenia celów oraz doboru środków dokonuje się w wyniku konfrontacji projektów partnerów oraz negocjacji zmierzających do wyłonienia wspólnego projektu.
Ten nowy model posługuje się także odmiennym słownictwem. Aby wypełniać rolę "nosiciela zmian", pracownicy socjalni prowadzą działania metodyczne. Działanie jest wynikiem "woli działania". Działać w jakiejś sprawie oznacza "dobrowolnie uczestniczyć, stać się mediatorem, narzucić swój autorytet"11. Oznacza to położenie akcentu na czynności, czyli na to, co robi pracownik socjalny. Podkreśla się głównie świadomą chęć modyfikacji sytuacji, w jakiej znajduje się podopieczny. Termin "metodyczne działanie" (intervention) jest naszym zdaniem silniejszy od terminu "działanie" (action), mimo iż często używa się ich jako synonimów.
Kombinacja takich elementów modelu jak: zmiana, projekt, metodyczne działanie oraz ich wzajemne relacje prowadzą do kluczowego terminu, występującego w wyniku modelu-strategii.
Strategię definiuje się jako "sztukę stosowania dla osiągnięcia zwycięstwa działań sił zbrojnych, politycznych, moralnych, ekonomicznych, zaangażowanych w prowadzenie nowoczesnej wojny. ...Sztukę kierowania ogółem środków, jakimi dysponujemy"12. W pracy socjalnej strategię można zdefiniować jako "sztukę zaangażowania całego zbioru środków na rzecz osiągnięcia celu. [...] W określeniu strategii należy wziąć pod uwagę różnego rodzaju elementy, takie jak: zasoby ludzkie, materialne, czasowe, cechy osobowości, etc. Do strategii należy także przewidywanie, jak będzie przebiegać rozwój tych elementów oraz ich dynamiczne wzajemne oddziaływanie"13. "Strategia kładzie szczególny nacisk na aspekty dynamiczne i zmienne, na określenie celów oraz na analizę różnych elementów tworzących daną sytuację. Pojęcie strategii odsyła nas do takich pojęć jak sztuka i twórczość. Jeśli więc strategia jest rodzajem sztuki, to nie może zaliczać się do dziedzin nauki, nie może być ani uniwersalna, ani posiadać pewności, że prowadzi do osiągnięcia sukcesu. Do osiągnięcia tego samego celu można posłużyć się wieloma strategiami, każdy "artysta" bądź "strateg" może stworzyć odmienną strategię. Najważniejsze jest to,
11 Noiweau Petit Larousse, 1970.
12 Idem.
13 Blanc Bernadette i De Robertis Cristina, Les strategies et les interventions en travail social, tekst powielony przez Centrum Kształcenia Pracowników Socjalnych (Centre de Formation des Travailleurs Sociaux), Coordination du Val-de Marne, Crćteil, 1976.
90
Cristina de Robertis
aby była to strategia, która ma największe szansę powodzenia. "Koncepcja strategii, w większym stopniu niż metody, wyróżnia tego, kto wykazuje inicjatywę"14.
Mimo że od dziesięciu lat obserwujemy w pracy socjalnej szybkie przyjmowanie się takich terminów jak "zmiana", "projekt" oraz "działanie metodyczne", to termin "strategia" jest jeszcze mało rozpowszechniony.
4. Kilka kluczowych pojęć odnoszących się do metodyki działania
a) Pojęcie zmiany
Zmiana "oznacza modyfikację, przekształcenie, przemieszczenie, przesunięcie odnoszące się do istoty jakiejś struktury bądź przebiegu procesu. Pojęcie rozwoju, w odróżnieniu od pojęcia zmiany, dotyczy ciągłości zmian dokonujących się w jakimś w czasie"15. Zmiana oznacza modyfikację, która może mieć charakter gwałtowny, szybki, nieoczekiwany, ale także postępujący. Wchodzi wówczas w zakres powolnej ewolucji, którą nazwiemy rozwojem. Pojęcie zmiany nie definiuje ani dokładnego kierunku, ani natury modyfikacji czy przemiany. Pojęcie to nie określa również, czy modyfikacje lub kierunek przesunięcia są pożądane, czy nie, pozytywne czy negatywne, wskazuje jedynie na stopień przekształceń. Wydaje nam się to jednym z najważniejszych elementów pojęcia zmiany, w sposób podstawowy odróżniającym go od innych terminów stosowanych w pracy socjalnej, takich jak: "pomoc" czy "postęp" stwarza jednocześnie pewną trudność i stawia dodatkowy wymóg, gdy terminu tego używa się w charakterze pojęcia operacyjnego. Wówczas użycie pojęcia zmiany wymaga uprzedniego zdefiniowania tego, co chcemy zmienić, w jakim celu i kto chce dokonać zmiany, co chcemy osiągnąć, tzn. jaka ma być ta nowa sytuacja.
Posłużenie się pojęciem zmiany dostarcza nam odpowiedniego narzędzia pomiaru i oceny, ponieważ dokonanie oceny będzie możliwe za pomocą pomiaru zmiany, to znaczy, przemian i modyfikacji, jakie zaszły między sytuacją wyjściową a sytuacją, z jaką mamy do czynie-
14 Idem.
15 Perlman Helen, La Personne, l'evolution de 1'adulte et ses róles dans la vie. Centurion, Collection Socioguides, Paryż 1973.
Metodyka działania w pracy socjalnej
nią, gdy pracownik socjalny kończy swoje metodyczne działanie. Jednakże użycie pojęcia zmiany w takiej sytuacji nastręcza pewne trudności, ponieważ przekształcenie możemy zmierzyć jedynie wówczas, gdy posłużymy się tymi samymi kryteriami przed dokonaniem się zmiany i po niej (tzn., gdy zdefiniowane zostały wcześniej zmienne, które mogły ulec modyfikacji lub zmianie). Do tego należy dodać jeszcze "dodatkową trudność jednoczesnego wzięcia pod uwagę aspektu subiektywnego i obiektywnego"16. Jeśli względnie łatwo jest dokonać pomiaru transformacji elementów obiektywnych lub obserwowalnych, które określają sytuację podopiecznego (takich jak zmiana miejsca zamieszkania, separacja małżeńska, obecność dziecka w szkole, pracowitość bądź ich przeciwieństwa), to jednocześnie trudno jest dokonać pomiaru zmian subiektywnych związanych ze sposobem, w jaki podopieczny sam postrzega i przeżywa swoją sytuację. "Ktoś może powiedzieć, że odczuwa zmianę i wyda się obserwatorowi podobnym do niego samego. [...] Ktoś inny może zmienić swoje zachowanie [...], a w głębi zachować napięcia równie silne co poprzednio, bądź nawet spotęgowane. Obserwatorzy powiedzą jednak, że osoba ta się zmieniła"17.
Pojęcie zmiany stale prowadzi do tych samych pytań: O jaką transformację chodzi? Kto definiuje zmianę? Jak ją mierzyć?
W modelu medycznym w centrum uwagi jest patologia, nawet postępowanie prewencyjne i promocyjne definiuje się w kategoriach niewystępowania "choroby" społecznej, lecz groźbą jej wystąpienia. Pracownicy socjalni przez długie lata dotknięci byli "wypaczeniem" zawodowym, polegającym na dostrzeganiu jedynie tego, co było nie takie, jak trzeba, tego, co wychodziło poza normę społeczną, tego, co miało charakter dewiacyjny. Natomiast, posłużenie się modelem działania, w szczególności pojęciem zmiany, pozwala nam na uważne przyjrzenie się codziennemu życiu, temu, co normalne i zdrowe. Nie ma bowiem nic bardziej powszechnego, bardziej zwyczajnego niż zmiana i transformacja jakiejś sytuacji.
"Nie ma też nic potężniejszego niż siły, które popychają ludzi do zmian. W kierunku zmian popychają ludzi różne siły. Jedna z nich daje o sobie znać, kiedy pragną czegoś więcej, czegoś lepszego lub odmiennego od tego, co posiadają. Inna wówczas, gdy boją się utracić coś, na czym im bardzo zależy [...] lub wówczas, gdy znajdują się
16 Idem.
17 Idem., s. 27.
92
Cristina de Robertis
w sytuacji lub okolicznościach, które wydają im się tak niezwykłe, iż zagrażają ich integralności fizycznej lub psychicznej"18.
Wzmocnienie u podopiecznego motywacji do zmiany staje się dla pracownika socjalnego głównym kluczem b) Pojęcie opozycji
Innym kluczowym pojęciem działania socjalnego jest pojęcie opozycji. Większość z nas została nauczona nieustannie odróżniać rzeczy od ich przeciwieństw, patrzenia na świat w sposób dychotomiczny: oddzielając życie od śmierci, to, co piękne, od tego, co brzydkie, to, co dobre, od tego, co złe, etc. W rzeczywistości jednak, począwszy od narodzin, każdego dnia pomału umieramy; to, co uważamy za ładne, jest takim dlatego, że istnieje brzydota, do której możemy to przyrównać; to, co jest dobre dla mnie, jest złe dla kogoś innego, etc. Pojęcie opozycji prowadzi do spojrzenia na to, co nas otacza, jako na nieodłącznie związane z tym, co jest jego przeciwieństwem; jest to postrzeganie każdego wydarzenia w kontekście opozycji między tym, co pozytywne i negatywne, dobre i złe, etc. Takie spojrzenie pozwala nam na uchwycenie sytuacji w całej jej złożoności i dynamice.
Możemy to zilustrować banalnym przykładem przeprowadzki rodziny. Jest to często spotykana sytuacja zmiany, tak w życiu, jak i w praktyce socjalnej. Jeśli spojrzymy na przeprowadzkę posługując
18 Idem., s. 28.
19 Patrz: Du Ranąuet Mathilde, Nouvelles perspectives en case work. Privat, Col-lection Nouvelle Recherche, Tuluza, Francja 1975 (s. 40). Patrz także rozdział V na temat oceny.
20 Alinsky Saul, Manuel de l'animateur social. Collection Points Politiąues, Seu-il, Paryż 1976.
Metodyka działania w pracy socjalnej
93
się pojęciem opozycji, zobaczymy, że dana rodzina dysponuje większą przestrzenią, większym komfortem, czynsz jest mniej więcej ten sam; zauważymy jednak, że przejazdy z miejsca zamieszkania do pracy są dłuższe i bardziej kosztowne, że dzieci musiały zmienić szkołę, a stosunki z sąsiadami i ze sklepikarzami uległy przerwaniu. Zmieniły się również dotychczasowe przyzwyczajenia rodziny. Przy szczegółowej analizie dojdziemy do wniosku, że to, co pozytywne dla jednego członka rodziny, okazuje się mniej pozytywne dla innego jej członka, a to, co dobre dla ogółu, nie musi być dobre dla każdej jednostki.
.Jedynie patrząc na każdą rzecz z perspektywy jej dwoistości zaczynamy widzieć jej sens, co daje nam możliwość jej zrozumienia. Przeciwieństwa oraz efekt wzajemnych i stałych napięć stanowią właściwe podłoże twórcze. Jeśli zgadzamy się na przyjęcie pojęcia opozycji, zaczynamy postrzegać każdy problem jako całość dialektyczną. Wiemy wówczas, że to, co pozytywne, ma swój odpowiednik negatywny. [...] N. Bohr nazywa to uzupełnianiem się, co oznacza, że oddziaływanie sił postrzeganych jako konfliktowe lub rzeczywiście przeciwne stanowi o prawdziwej harmonii natury"21.
W pracy socjalnej posługujemy się pojęciem opozycji w odniesieniu do przeciwstawnych sił psychoafektywnych oraz do odczuć konfliktowych. Mówimy wówczas o ambiwalencji jako o współistnieniu w tym samym momencie uczuć przeciwstawnych, takich jak: miłość i nienawiść, radość i smutek, etc. W mniejszym stopniu przywykliśmy do postrzegania pojęcia opozycji w odniesieniu do bieżących wydarzeń życia codziennego lub do zjawisk społecznych. Jesteśmy skłonni postrzegać te zjawiska w sposób skostniały i normatywny, zabarwiając je ponadto osądami moralizatorskimi: wydarzenia te są bądź dobre, bądź złe, normalne bądź anormalne, etc. Posługiwanie się pojęciem opozycji pozwala nam natomiast na zrelatywizowanie osądów normatywnych, na postrzeganie każdej sytuacji w całej jej złożoności oraz jako wynik oddziaływania sił przeciwstawnych, tak w odniesieniu do sfery psychoafektywnej, jak i społecznej. Kiedy dziecku zostaje wymierzona kara cielesna dobry klaps zazwyczaj oceniamy to wydarzenie jako złe i niepokojące, o matce powiemy, że "maltretuje" swoje dziecko, a dziecko wyda nam się "ofiarą". Jeśli jednak na ten sam fakt spojrzymy z perspektywy pojęcia opozycji, to zauważymy wówczas, że matka przez ten agresywny gest w stosunku do swojego dziecka pozbywa się wewnętrznych napięć, dziecko natomiast postrze-
21 Idem., s. 78.
94
Cristlna de Robertis
ga gest matki jako głęboko destrukcyjny, stwarzający zagrożenie dla jego nienaruszalności fizycznej i psychicznej. W przypadku matki gest, który spowodował zmniejszenie napięcia, spowoduje prawdopodobnie pojawienie się poczucia winy oraz chęci zadośćuczynienia, co się przejawia w kupnie słodyczy, nadmiernej trosce o nakarmienie dziecka, pieszczotach, itp. W przypadku dziecka uczucia destrukcji mogą spowodować, że wyraźnie pojmie ono ograniczenia i zakazy, co w następstwie pozwoli mu na dostosowanie do nich swojego postępowania. Oddziaływaniu przeciwstawnych sił psychoafektywnych towarzyszą nakładające się na nie siły zewnętrzne lub społeczne właściwe jakiemuś społeczeństwu w danym przedziale czasowym. Uważamy, że kara wymierzona dziecku jest faktem dopuszczalnym przez normy społeczne, jednakże w pewnych granicach odnoszących się do wieku dziecka, powtarzalności, stopnia ewentualnych obrażeń, etc. Należy jeszcze dodać, że ten konkretny fakt społeczny będzie oceniony, przyjęty lub odrzucony przez otoczenie w bardzo różny sposób, w zależności od przynależności do klasy społecznej bądź różnych kultur. To, co jest dopuszczalne w pewnym środowisku społecznym, nie będzie przyjęte w innym.
Tak więc mamy do czynienia z faktem, którego złożoność w świetle pojęcia opozycji zostaje objaśniona i nabiera znaczenia.
c) Pojęcie wzajemnej zależności
Liczne prace Kurta Lewina i jego współpracowników na temat psychologii społecznej dały nam szeroki zakres pojęciowy, którym można się posłużyć w odniesieniu do pracy socjalnej. Szczególnie jeśli chodzi o pojęcie pola społecznego oraz wzajemnej zależności.
Pojęcie pola społecznego jest podstawowym narzędziem analizy życia grupy, "oznacza, że uznaje się wydarzenie społeczne za wytwór a zarazem skutek współistniejących, odrębnych całości, takich jak: grupy, podgrupy, członkowie, przeszkody, kanały porozumiewania się, etc."22. Pojęcie pola społecznego pozwala na przyjrzenie się problematyce indywidualnej i zbiorowej, wpisane w ogół współistniejących sił o charakterze dynamicznym. Stosunki między różnymi częściami tworzącymi tę całość, ich relacje i wzajemne wpływy można badać, wychodząc od pojęcia wzajemnych zależności.
Pojęcie to oznacza, że między jednostkami i ich otoczeniem, między różnymi jednostkami i środowiskiem społecznym, między różny-
12 Lewin Kurt, Psychologie dynamieue. PUF, Paryż 1959.
_________Metodyka działania w pracy socjalnej________95
mi grupami tego samgo pola społecznego, itd. zachodzą wzajemne relacje i wpływy. "Gdy używamy pojęcia wzajemnej zależności lepiej możemy zrozumieć naturę jakiejś dynamicznej całości. Mówi się często, że całość jest czymś więcej niż tylko zbiorem części, które je tworzą. Całość może być badana i zdefiniowana jedynie na podstawie wzajemnych zależności części wchodzących w jej skład. Musimy jedynie założyć, że jakiś zbiór posiada właściwości odmienne od właściwości jego części"23.
Pojęcie wzajemnej zależności wzajemnych relacji i wpływów między różnymi częściami jest szczególnie użyteczne w pracy socjalnej i służy analizie życia grup oraz grupy rodzinnej. Pozwala nam jednocześnie przyjrzeć się jednostkom ludzkim nie z perspektywy niezależnych całości, lecz z perspektywy pojedynczych jednostek we wzajemnej zależności z innymi jednostkami należącymi do wielu grup (takich jak rodzina, grupa sąsiedzka, grupa przyjaciół, środowisko pracy, etc.) oraz do danego otoczenia społecznego. Tak więc w naszej pracy z grupą weźmiemy pod uwagę nie tylko wzajemne relacje między członkami grupy, lecz również więzy każdej jednostki z innymi grupami, do których przynależy, a także stosunki grupy jako całości z innymi grupami i instytucjami w ramach prowadzonych przez nią działań.
Nawet w pracy z jednostką zwrócimy uwagę na jej przynależność do wielu grup oraz na fakt wypełniania przez nią różnych ról społecznych (ojca, matki, małżonka, małżonki, pracownika, pracownicy, itp.), z różnym stopniem powodzenia, gdyż pozostaje ona bezustannie pod wpływem różnych relacji, a także sama wywiera wpływ na osoby i grupy, z którymi pozostaje w związku. Wszystko to tworzy więc dynamiczną (zmienną) całość, której różne części są wzajemnie od siebie zależne.
d) Równowaga dynamiczna
Trzy pojęcia, o których wcześniej wspomnieliśmy: zmiany, opozycji i wzajemnej zależności, zastosowane w pracy socjalnej, pozwalają na postrzeganie sytuacji podopiecznego w kontekście pojęcia równowagi dynamicznej. Jakaś sytuacja jest w stanie równowagi, jeśli działające siły przeciwstawne wzajem się znoszą, nie zachodzi wówczas żadna przemiana ani przemieszczenie. Jednakże wspomniana równowaga jest nieustannie zagrożona; wystarczy bowiem, aby jedna z sił
23 Idem.
96
Cristina de Robertis
wzrosła lub pojawiło się jakieś nieoczekiwane wydarzenie lub nowy element, aby równowaga została zakłócona. Proporcjonalnie duża część życzeń, zgłaszanych pracownikom socjalnym, spowodowana jest zakłóceniem równowagi.
To zakłócenie może być spowodowane różnymi zjawiskami, takimi jak nieoczekiwane wydarzenia (zgon, choroba, leczenie szpitalne, zwolnienie z pracy, etc.), wydarzenia oczekiwane, ale wnoszące modyfikacje do struktury rodzinnej lub grupy (narodziny dziecka, umieszczenie dziecka w jakiejś placówce, separacja małżeńska, pojawienie się lub odejście jakiegoś członka grupy, przejście na emeryturę, etc.). Do tego typu zjawisk zaliczymy również modyfikację stosunku sił w obrębie rodziny lub grupy (związek dzieci przeciwko obojgu rodzicom, związek ojciec-córka przeciwko matce, członków grupy przeciwko jej przywódcy lub przeciwko pracownikowi socjalnemu), modyfikację stosunku sił między różnymi grupami, między grupą a instytucjami społecznymi, etc.
Zakłócenie równowagi pociąga za sobą dążenie do osiągnięcia nowego stanu równowagi. Znajdujemy się więc nieustannie w pełni intensywnych zmian, dopasowywania się konfliktów i osobistej mobilizacji. Sprzeczność oraz wzajemna zależność między różnymi elementami sytuacji stają się bezpośrednio zauważalne.
Jednakże z chwilą gdy równowaga zostaje osiągnięta, inne sytuacje spowodują jej zakłócenie. Wystąpi zmiana i poszukiwanie nowej równowagi, i tak w nieskończoność; wszyscy ludzie podlegają ciągłej dynamice. W ten nieustanny ruch wpisuje się droga, jaką będą wspólnie przebywać podopieczny i pracownik socjalny, będzie to droga krótka i wycinkowa, nie obejmująca wszystkich zmian, lecz jedynie niektóre z nich (pewne sytuacje będzie przeżywał osobno podopieczny i osobno pracownik socjalny).
Zależało nam na rozwinięciu kilku pojęć stosowanych w pracy socjalnej i związanych z modelem metodycznego działania. Nie jest naszym zamiarem stworzenie wyczerpującej ich listy, lecz raczej wyeksponowanie tych, które wydawały nam się najbardziej przydatne w działaniu. Trzy koncepcje wydają nam się bardzo ważne i zasługujące na ponowne ich podkreślenie:
koncepcja pracy socjalnej przebiegającej w złożonej rzeczywistości, w której aspekty obiektywne nie dają się oddzielić od aspektów subiektywnych;
koncepcja pracy socjalnej przebiegającej w sytuacjach charakteryzujących się własną dynamiką, zmieniających się w sposób gwał-
Metodyka działania w pracy socjalnej
97
towny lub progresywny, które różnicują się w zależności od działających sił, często przeciwstawnych;
koncepcja pracy socjalnej odnoszącej się również do "życia" podopiecznego, zakładająca, że bez względu na stopień widocznego pogorszenia lub niedostatku w sytuacji podopiecznego należy poszukiwać takich aspektów, które będą dla podopiecznego źródłem sił niezbędnych do przekształcenia jego sytuacji.
5. Fazy metodyki działania w porządku logicznym
W praktyce zawodowej pracownik socjalny staje wobec dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Jego działanie ma na celu wywołanie lub wzmocnienie wcześniej określonych zmian: wzajemnych zależności między osobami, sytuacji materialnej rodzin i grup, korzystania z zasobów zbiorowych, placówek kierujących swoje działania do specyficznej kategorii podopiecznych/użytkowników, prawodawstwa socjalnego, etc. Na tych różnych płaszczyznach pracownicy socjalni prowadzą działania ściśle powiązane z konkretnymi celami, jakie chcą osiągnąć.
Ich działanie będzie więc uwarunkowane wieloma zmiennymi: konkretną populacją podopiecznych, rozmiarami problemu bądź zgłaszanej prośby, czasem, jakim dysponują, kompetencjami instytucji, która ich zatrudnia, ich stanowiskiem i statusem zawodowym, przygotowaniem zawodowym lub kompetencją zawodową oraz specyficznymi celami, do których osiągnięcia dążą.
Mimo iż działanie to uwarunkowane jest różnymi zmiennymi, są one podporządkowane pewnemu postępowaniu metodycznemu, w którym możemy wskazać różne fazy. W praktyce fazy te nie są rozdzielane, zachodzą na siebie, występują równocześnie. Jednakże oddzielenie każdej z faz metody, mimo że jest to zabieg sztuczny, służy kształceniu i systematyzacji podejmowanego działania. Systematyzacja oraz opracowanie postępowania na podstawie specyficznych doświadczeń praktycznych pozwalają nam na znalezienie tego, co ogólne, wychodząc od tego, co szczegółowe. Systematyzacja pozwala nam także na pojmowanie naszej pracy już nie jako oddzielnych poczynań, lecz jako logiczny i spójny ciąg działań uzupełniających się i zmierzających do jednego celu.
98
Cristina de Robertis
Wśród faz metodycznego działania wyodrębnia się na ogół: analizę sytuacji, diagnozę, postępowanie naprawcze. Niektórzy autorzy dodają jeszcze ocenę, która następuje po zakończeniu postępowania naprawczego. W praktyce te trzy fazy odpowiadają etapowi początkowemu, środkowemu i końcowemu pracy z podopiecznym. W każdej z faz analizuje się przebieg zdarzeń, opracowuje profesjonalną opinię oraz formułuje plan postępowania krótko-, średnio- i długoterminowego. Przedstawimy obecnie te fazy metodycznego postępowania; różnią się one w sposób zasadniczy od podziału przyjętego w modelu medycznym.
Mogą być one przedstawione w porządku logicznym w sposób następujący:
zapoznanie się z problemem społecznym lub ze zgłaszanym życzeniem;
analiza sytuacji;
ocena wstępna i ocena operacyjna;
opracowanie przez pracownika socjalnego jednego bądź kilku projektów działania, porównanie tego projektu z propozycjami podopiecznego oraz swojej instytucji oraz zawarcie umowy;
realizacja wspólnego projektu oraz podjęcie wybranych działań;
ocena rezultatów;
zakończenie działania.
Każda z wymienionych faz zostanie poddana analizie w osobnych rozdziałach, tutaj poprzestaniemy na krótkim ich przedstawieniu.
a) Zapoznanie się z problemem społecznym lub zgłaszanym życzeniem
Punktem wyjścia do działania pracownika socjalnego jest spotkanie z podopiecznym. Spotkanie to może nastąpić w bardzo różny sposób. Może to być na życzenie bezpośrednio wyrażone przez podopiecznego, propozycja może być na życzenie instytucji zatrudniającej pracownika socjalnego, bądź innej placówki (zasygnalizowanie problemu), może nastąpić także z nakazu prawa (w przypadkach, gdy chodzi o ochronę nad matką i dzieckiem lub wymiar sprawiedliwości). Może też wchodzić tu w grę dostrzeżony przez samego pracownika socjalnego lub cały ich zespół.
Zapoznanie się z konkretnym problemem społecznym lub zgłoszonym życzeniem wymaga od pracownika socjalnego sprecyzowania: Kto zgłasza życzenie? W czyim imieniu? Do kogo adresowane jest życzenie?
___________Metodyka działania w pracy socjalnej________99
Jest to punkt wyjścia, który uwarunkuje dalszy ciąg jego postępowania.
b) Analiza sytuacji
Analiza sytuacji polega na zebraniu informacji na temat podopiecznego, kontekstu ogólnego, instytucji społecznych (łącznie z instytucją zatrudniającą pracownika socjalnego).
Właśnie na etapie analizy sytuacji nabierają właściwego znaczenia dla działania pracowników socjalnych różne wiadomości z zakresu nauk humanistycznych i społecznych. Rozpatrzenie zebranych danych z punktu widzenia różnych ujęć teoretycznych pozwala na odtworzenie pewnej całości. Aby zrozumieć i opisać rzeczywistość społeczną, pracownik socjalny posługuje się wiedzą z zakresu psychologii, socjologii, psychosocjologii, ekonomii, geografii, etc., na temat prawodawstwa socjalnego, instytucji.
Analizy sytuacji dokonuje się na dwóch pozostających we wzajemnej zależności poziomach: z jednej strony, na poziomie całościowej analizy rejonu działania (geograficznego lub terytorialnego, instytucji zatrudniającej pracownika socjalnego, innych instytucji) oraz z drugiej strony, na poziomie wskazanego problemu i zgłoszonego życzenia.
c) Ocena wstępna i ocena operacyjna
Chodzi tu o stworzenie na podstawie elementów zebranych w trakcie analizy sytuacji i interpretacji danych oraz o sformułowanie hipotez roboczych. Ocena stanowi syntezę wyjaśniającą, pracownik socjalny dokonuje zestawienia różnych dostrzeżonych przez siebie elementów, tak w płaszczyźnie szczegółowej, jak i ogólnej, przywiązując szczególną wagę do objaśnienia wzajemnych relacji między różnymi czynnikami (materialnymi, emocjonalnymi, społecznymi, fizycznymi, intelektualnymi, kontaktami). Pozwala to na odkrycie sił wewnętrznych i zewnętrznych, które będzie można wykorzystać w działaniu, a także punktów słabszych. Ocena prowadzi do opracowania projektu działania.
d) Opracowanie projektu działania
Trudno jest oddzielić fazę opracowania projektu działania od oceny operacyjnej, to znaczy oceny, która prowadzi do określenia konkretnych celów zmiany. Faza ta jest rezultatem poprzedniej i stanowi jej nieodłączną część.
100
Cristina de Robertis
Opracowanie projektu działania zakłada dokonanie trzech operacji:
określenie specyficznych celów działania bądź też celów cząstkowych, skupiających się na jakimś aspekcie czy wydzielonym problemie (w zależności od zgłoszonego życzenia i zasobów, jakimi dysponujemy) bądź celów następujących po sobie w czasie (krótko-, średnio- lub długoterminowych);
określenie poziomu działania, to znaczy zdefiniowanie kategorii podopiecznych. Pracownicy socjalni mogą skupić działania na jednostce, rodzinie, grupie, środowisku, instytucji społecznej, otoczeniu. Sprecyzowanie poziomu działania zakłada wyróżnienie kategorii podopiecznych, co jest niezmiernie ważne i decyduje o wyborze środków, jakie później zastosujemy. Należy przypomnieć, że obecnie zajmujemy się jedynie działaniem w skali mikrospołecznej, to znaczy w odniesieniu do jednostki, rodziny lub małych grup;
wybór typów działania lub strategii. Różne formy działania zostaną szerzej opisane w innych rozdziałach, nie wydaje nam się konieczne objaśnianie ich na tym etapie.
Opracowanie projektu działania, o którym była mowa powyżej, odnosi się do projektu pracownika socjalnego. Istnieje również projekt podopiecznego, który nie musi być z nim zgodny. Projekt instytucji zatrudniającej pracownika socjalnego, może nie być identyczny z projektem pracownika socjalnego lub podopiecznego. Konfrontacja tych różnych projektów, ich dopasowanie, poszukiwanie podstawy porozumienia, prowadzą do wyłonienia wspólnego projektu oraz do opracowania umowy między pracownikiem socjalnym, podopiecznym a instytucją.
e) Podjęcie wspólnego projektu
W zależności od zmian, do których się dąży, oraz od wybranego sposobu postępowania pracownik socjalny posłuży się różnymi formami działania metodycznego. Te formy działania dzielą się na bezpośrednie i pośrednie, w zależności od tego, czy podopieczny występuje w nich w charakterze osoby współdziałającej w tej samej mierze co pracownik socjalny, czy też nie bierze w nich bezpośredniego udziału.
f) Ocena rezultatów
Ocena rezultatów polega na oszacowaniu przebytej drogi, na porównaniu zmian, jakie zaszły w sytuacji rozpatrywanej między początkiem a zakończeniem działania. Ocena cząstkowa, w trakcie prowa-
_________Metodyka działania w pracy socjalnej_______101
dzonego działania, ma na celu potwierdzenie lub ewentualnie modyfikację celów pracy, natomiast oceny końcowej dokonuje się po zakończeniu działania.
g) Zakończenie działania
Działanie pracownika socjalnego odnoszące się do sytuacji indywidualnej, rodzinnej czy grupowej musi być siłą rzeczy ograniczone w czasie. Każde istnienie ma swój początek, okres rozwoju i koniec, dziwne jest więc, że tak niewielu piszących o pracy socjalnej wspomniało o zakończeniu działania. Koniec może być w tym przypadku postrzegany jako śmierć lub jako odrodzenie. Z pewnością jednak zakończenie działania zawarte jest implicite już w pierwszym kontakcie pracownika socjalnego z podopiecznym; tkwi w nim, mimo że się o nim nie mówi. Zakończenie może być przewidziane i służyć za punkt odniesienia w czasie, z chwilą gdy umowa między pracownikiem socjalnym, podopiecznym i instytucją przewiduje z góry ustalone trwanie działania.
6. Proces postępowania metodycznego w porządku chronologicznym
Fazy metodyki działania mogą być wyodrębnione w praktyce oraz w celu przeprowadzenia studiów i pogłębienia wiedzy na ten temat, co potwierdzają następne rozdziały niniejszej książki. Jednakże w momencie gdy pracownik socjalny i podopieczny stają naprzeciw siebie, obaj tkwią w zmieniającej się rzeczywistości. Pracownik socjalny nie tylko staje wobec tak samo zmiennej jak dla niego rzeczywistości podopiecznego, ale musi ją uchwycić, zrozumieć i zmienić jednocześnie. W praktyce różne fazy postępowania występują równocześnie.
Podczas rozmowy z podopiecznym pracownik socjalny zapoznaje się ze zgłoszonym życzeniem, dokonuje jego oceny i formułuje hipotezy, stosuje różne formy działania metodycznego odpowiadające tym hipotezom (takie jak wyjaśnienie, wspomaganie, informacja, perswazja, etc.), zbiera dane, które mają dla niego znaczenie, dokonuje ich uporządkowania, podejmując próbę ich zrozumienia. Modyfikuje swoje pierwotne postrzeganie zgłoszonego życzenia, tworzy i proponuje plan pracy, porównuje go z propozycjami podopiecznego, zamyka spotkanie. Następnie zastanawia się, próbuje zrozumieć, co się stało i przewidzieć, co zrobi podczas następnego spotkania.
102
Cristina de Robertis
Podczas pierwszego spotkania, bez względu na czas jego trwania, możemy odnaleźć równocześnie wszystkie opisane wcześniej w porządku logicznym fazy metodyczne. W przypadku gdy chodzi o zebranie prowadzone w grupie, także odnajdujemy wszystkie elementy każdego z wyżej opisanych etapów.
Praca socjalna odnosi się do dynamicznej i zmieniającej się rzeczywistości. Słuszniej jest więc zdefiniować pracę socjalną jako proces. Proces oznacza istnienie "przebiegu", "rozwoju"24. Rzeczywistość działania najlepiej odzwierciedla pojęcie ewolucji i rozwoju, stadiów przenikających się i łączących w ogniwa, dopasowujących się jedne do drugich i jednocześnie stanowiących spójną całość. Jest to rzeczywistość złożona i dynamiczna, której nie można zatrzymać, która nie znosi zaszeregowania. Jest to rzeczywistość, w której występują podczas wspólnego działania podopieczny i pracownik socjalny.
W procesie działania będziemy przywiązywać mniejszą lub większą wagę do pewnych czynności, w zależności od tego, czy znajdujemy się na początku, w trakcie czy na końcu pracy. Na początku położymy akcent na zbieranie danych, na zrozumienie życzenia i sytuacji, na ocenę wstępną. W trakcie działania zaakcentujemy silniej przygotowanie projektu działania, sporządzanie umowy i podjęcie postępowania.
Następnie zwrócimy uwagę na podjęcie strategii działania, przygotowania jego zakończenia oraz oceny rezultatów. Mimo różnego rozłożenia akcentów w praktyce fazy metody przebiegają prawie równocześnie.
Proces działania metodycznego może być przedstawiony graficznie jako ruch spiralny, o punkcie początkowym (stanowiącym życzenie podopiecznego lub problem społeczny) i punkcie końcowym (zakończenie działania), w którym fazy postępowania się przenikają, nie wykluczając się ani nie nakładając na siebie. Natomiast postępowanie metodyczne przedstawione w porządku logicznym, może być zobrazowane liniowo z fazami następującymi po sobie.
24 Słownik, op. cit.
Metodyka działania w pracy socjalne)
103
a) Proces działania metodycznego w porządku chronologicznym Życzenie lub problem społeczny
\
Analiza sytuacji
Ocena wstępna i ocena operacyjna
Oprać 1 owanie projektu i działania orazof jracowanie umowy r
1 ' r- /- 1 " 1
Podjecie działania
łł-Ocena rezultatów s____/
7
Zakończenie działania
b) Fazy metodyki działania przedstawione w porządku logicznym
1. Życzenie lub problem społeczny
2. Analiza sytuacji
3. Ocena wstępna i ocena operacyjna
4. Opracowanie projektu działania oraz umowy
5. Podjęcie działania
6. Ocena rezultatów
7. Zakończenie działania
< 1.
2.
3.
4.
5. 1 6. C 7.
104
Cristina de Robertis
7. Zastosowanie metodyki działania do różnych pól aktywności
Czy etapy metodyczne oraz proces działania zmieniają się w zależności od różnych pól działania w pracy socjalnej? Praca socjalna posiada wiele różnorodnych zastosowań, które możemy zdefiniować w zależności od różnych punktów widzenia: kategorii populacji, do której pracownik socjalny adresuje swoje działania, kompetencji zatrudniającej go instytucji oraz typu problemu społecznego, który należy rozwiązać. Praca w sektorze poliwalentnym odnosi się do jednego z najszerszych pól, obejmuje każdy rodzaj sytuacji lub problemu społecznego mający na danym terenie związek z jednostką, rodziną czy zbiorowością. Na pracę w sektorze poliwalentnym nakładają się zakresy działania specjalistycznego, odnoszącego się do danej kategorii populacji bądź do danego typu problemu, jak na przykład: problemy zdrowotne, higiena psychiczna, praca w środowisku szkolnym, ochrona dziecka. Praca ta prowadzona jest z mocy nakazu administracyjnego (Dyrekcji do spraw Sanitarnych i Socjalnych) lub sądowego (sądy dla nieletnich), itp.
Naszym zdaniem działanie prowadzone przez pracownika socjalnego w odniesieniu do tych różnych pól oraz fazy metodyczne działania są zawsze takie same. Z tą różnicą, że w zależności od pola pracy socjalnej będą pojawiać się informacje odmiennego typu, inny będzie również zakres instytucjonalny oraz uprawnienia socjalne. Będziemy także kłaść nacisk na pewne formy działania, bardziej odpowiednie dla danego pola pracy. Obecnie trudno jest precyzyjnie określić, jakiego typu działania przeważają w odniesieniu do takiego czy innego pola społecznego, lub w takim czy innym zawodzie socjalnym, gdyż brakuje na ten temat badań we Francji.
Z braku dokładnych badań, które mogłyby potwierdzić odmienne stanowiska, wysuwamy hipotezę, że istnieje jeden rodzaj metodycznego działania w pracy socjalnej, które z niewielkimi różnicami stosowane jest do różnych pól pracy socjalnej, w zależności od problemów społecznych, instytucji i stosowanego ustawodawstwa prawnego. Działanie metodyczne jest zawsze takie samo i może być stosowane w różnych sytuacjach.
Rozdział 4 ANALIZA SYTUACJI*
1. Definicje pojęć
Pojęcie "analiza sytuacji" oznacza zebranie wszystkich elementów odnoszących się do danego problemu, życzenia zgłoszonego pracownikowi socjalnemu przez jednostkę lub grupę, namysł nad tymi elementami oraz poszukiwanie związków między nimi.
Analiza sytuacji stanowi pierwszą fazę procesu metodycznego i pomimo że jest nie doceniana przez wielu autorów1, zajmuje bardzo ważne miejsce w pracy socjalnej.
Jakie mogą być owe "elementy odnoszące się do problemu czy zgłaszanego życzenia", o których mowa w definicji analizy sytuacji? Jak dokonuje się ich wyboru? Na podstawie jakich kryteriów? Pomocne w znalezieniu odpowiedzi na te pytania może być zastanowienie się nad terminami: "problem" i "życzenie". Możemy wymienić jeszcze inne sposoby postępowania prowadzące do tych samych rezultatów, między innymi ujęcia uwzględniające ewolucję, jaka dokonała się w ramach naszego zawodu. Powiemy, że przeszliśmy od spojrzenia koncentrującego się na otoczeniu podopiecznego do skupienia uwagi na
* Rozdział opracowany przez Franfoise Lesimple.
1 Du Tanquet Mathild, Nowelles perspectives en case work. Privat, Tuluza 1975.
106
Cristina de Robertis
pracowniku socjalnym pozostającym w relacji z podopiecznym (case work), aby obecnie przyjąć istnienie wzajemnej dynamicznej relacji między tymi różnymi czynnikami.
Tak w jednym, jak i drugim przypadku pojawiają się te same terminy ("pracownik socjalny", "podopieczny", "otoczenie", "życzenie"...). Zdefiniujemy te, które chcemy dokładniej zbadać. Trzy terminy używane są zamiennie w jeżyku zawodowym*: "problemy" (do których często dodajemy przymiotnik "społeczne"), "potrzeba" oraz "życzenie". Wyjaśnienie ich wydaje się niezbędne, ponieważ nie mają one tego samego znaczenia.
Problem jest to trudność, jaką należy rozwiązać dla osiągnięcia pewnego rezultatu. Jest to sytuacja o charakterze niestabilnym, stanowiąca zagrożenie i wymagająca podjęcia decyzji"2. "To wszystko, czego wytłumaczenie lub rozwiązanie przychodzi nam z trudnością"3.
Słowo "problem" przywołuje pojęcie trudności i konieczności zmiany. W terminologii socjalnej pokrywa się z pojęciem obiektywnego niedostatku w porównaniu z istniejącymi normami społecznymi; powiemy o problemie mieszkaniowym tam, gdzie warunki sanitarne nie odpowiadają przyjętym w danym społeczeństwie normom lub kiedy liczba mieszkańców na jedną izbę jest wyższa od normy użytkowania powierzchni przyjmowanej w danej kulturze.
Potrzeba to naturalne dążenie często nie uświadamiane, ...silne pragnienie, to co jest niezbędne4. To wymóg pochodzący od natury bądź wywodzący się z życia społecznego.
Potrzeby są to rzeczy uważane za niezbędne do egzystencji, które zdobywamy za pieniądze"5.
Termin "potrzeba" odnosi się więc do aspektu subiektywnego (dążenia, pragnienia, wymagania) jednostki bądź grupy jednostek. Ważne wydaje się podkreślenie aspektu subiektywnego, ponieważ w pracy socjalnej termin "potrzeba" (indywidualna lub zbiorowa) pokrywa się z pojęciem niedoboru, braku bądź frustracji, która sprowadza cierpienie.
Życzenie to "czynność informowania o tym, czego chcemy, czego
* Patrz przypis 12.
2 Robert Paul, Dictionnaire. Editions Librairie Larousse Littrć, Paryż 1977.
3 Petit Larousse Illustri. Editions Librairie Larousse, Paryż 1978.
* Petit Larousse Jllustrf, op. cit. 5 Robert Paul, op. cit.
Analiza sytuacji
107
pragniemy"6. "Wyrażenie życzenia to zapoznanie kogoś z tym, czego od niego oczekujemy"7.
Życzenie jest więc pewnym działaniem, aktem wykonanym przez podopiecznego (w sytuacji gdy z własnej inicjatywy spotyka się z pra-cownikim socjalnym). Zgłoszenie życzenia pracownikowi socjalnemu zakłada pewną mobilizację osoby (lub grupy) do znalezienia rozwiązania problemu, który chce ona rozwiązać, oraz do zmniejszenia frustracji i cierpienia, które niesie ze sobą odczuwana potrzeba.
Podwójne pojecie "problem-potrzeba" przybiera w działaniu pracowników socjalnych bardzo różnorodne znaczenia, w zależności od tego, kto je postrzega, analizuje i ocenia. Jeśli podopieczny sam podejmuje się określenia i przeanalizowania swoich trudności, to znaczy że uświadamia sobie, iż pragnie zmiany, i podejmuje konsekwentne działania. Jednym z takich działali może być zwrócenie się z odpowiednim życzeniem do pracowników socjalnych.
Nie tylko podopieczny postrzega i definiuje pragnienie zmian. Pracownicy socjalni pozostający w bezpośrednim kontakcie z rzeczywistością społeczną na swoim terenie działania bądź z kategorią populacji, do której adresowane są działania instytucji, mają możliwość postrzegania problemów społecznych oraz ich oceny w kategoriach potrzeb tej populacji. W większości działań adresowanych do grupy lub zbiorowości podejmuje się ten rodzaj postępowania. W sytuacji gdy pracownik socjalny spotyka się z takim samym sygnałem pochodzącym od różnych rodzin w jego sektorze pracy (np. niepłacenie czynszu prowadzące do eksmisji bądź trudności w rozwiązywaniu problemów związanych z opieką nad małymi dziećmi, wynikających z braku bądź słabości infrastruktury społecznej), może on wówczas wyjść z propozycją zorganizowania spotkania (bądź kilku spotkań) zainteresowanych osób w celu wspólnego działania zbiorowego lub wyłonienia grupy, która zastanowi się nad sposobami rozwiązania problemów. Propozycja pracownika socjalnego, jeśli dotyczy działania odmiennego od pierwotnego wyrażonego życzenia, wymaga od niego podjęcia postępowania profesjonalnego.
Termin "potrzeba" może być także zdefiniowany i poddany analizie z punktu widzenia polityki socjalnej. Wyrażony jest wówczas za pomocą prawa społecznego, przepisów o ograniczonym zasięgu lokalnym oraz przez funkcje instytucji zatrudniających pracowników
6 Petit Larousse lllustrć, op. cit.
7 Robert Paul, op. cit.
108
Cristina de Robertis
socjalnych. Na przykład pracownicy socjalni występują niekiedy z mocy prawa (nakazu sądowego dotyczącego opieki nad dzieckiem lub ochrony praw matki i dziecka). Zresztą każda instytucja, zgodnie z obowiązującą polityką społeczną, ma określone sposoby postępowania i wymaga ich stosowania od swoich pracowników. A zatem pewne służby polecą swoim pracownikom, by występowali jedynie na rzecz pewnych kategorii ludności, które określą mniej lub bardziej dokładnie, jakie kroki należy podjąć w przypadku wskazania przez sąsiadów lub inną instancję, problemów jakiejś rodziny, które udzielają dokładnych zaleceń, jak należy występować na mocy prawa. Instytucja może również inicjować prowadzone przez pracowników socjalnych badania na jakiś dokładnie określony temat związany z ich praktyką zawodową.
Powyższe definicje pojęć ("życzenie" i "problem") wskazują na istnienie kilku pozostających we wzajemnej zależności poziomów, takich jak: poziom podopiecznego i oczywiście jego otoczenia, poziom pracownika socjalnego i placówki, której jest pracownikiem oraz poziom ogólny, na którym sytuuje się cały ten zespół. Zastanówmy się teraz nad powiązaniami między różnymi elementami analizy sytuacji. W rzeczywistości można ją w znacznej mierze przeprowadzić jeszcze zanim skontaktujemy się z podopiecznym (użytkownikiem). Każdy pracownik socjalny rozpoczynający pracę w placówce społecznej powinien umieć przeprowadzić taką analizę oraz uaktualniać ją w miarę zachodzących w jego pracy wydarzeń bądź zmian.
Analiza ta nie może być statyczna, musi być nieustannie uzupełniana, doskonalona, aktualizowana w miarę integrowania się pracownika socjalnego z otoczeniem i nabywania przez niego doświadczeń w pracy. Widać to szczególnie wyraźnie na przykładzie odnoszącym się do wiedzy na temat infrastruktury instytucjonalnej, jaką dysponują samorządy terytorialne. Możemy oczywiście znaleźć odpowiednią informację na ten temat, lecz będziemy mogli wykorzystywać lepiej tę wiedzę, gdy odwiedzimy odpowiednie służby i nawiążemy kontakt z zespołem osób, które w nich pracują oraz dowiemy się, kto korzysta z ich usług.
Powyższy przykład można wykorzystać na każdym etapie analizy sytuacji. Jedną z cech charakterystycznych pracy socjalnej jest to, że opiera się i bierze na tych zabiegach w nich udział. Podopieczny znajduje się w centrum tych działań. W momencie gdy zwraca się do placówki społecznej, pracownik socjalny mobilizuje całą swoją wiedzę, aby lepiej go rozumieć oraz udzielić mu optymalnej pomocy.
Analiza sytuacji
109
Analiza sytuacji polega na gromadzeniu pewnej liczby elementów oraz wykorzystaniu ich na rzecz konkretnego podopiecznego, który zgłasza się do placówki.
Odwołując się do definicji przedstawianych na początku rozdziału, możemy wskazać następujące elementy:
kontekst ogólny;
teren działania;
placówka, w której zatrudniony jest pracownik socjalny oraz do której zwraca się podopieczny (użytkownik);
pracownik socjalny pozostający w kontakcie z tym podopiecznym;
podopieczny.
2. Kontekst ogólny
Mówiąc o kontekście ogólnym, odwołujemy się do całego zespołu informacji na temat jakiegoś społeczeństwa. Mimo że nie posiadają one ścisłego związku z pracą socjalną, to w dużej mierze ją warunkują. Wymienimy tu typ państwa, w którym prowadzona jest praca socjalna, stopień jego rozwoju, ustrój polityczny. Zespół środków socjalnych, sanitarnych czy wychowawczych, jakie państwo może zapewnić społeczeństwu, będzie pociągał za sobą formułowanie życzeń podopiecznych oraz podjęcie działań przez pracowników socjalnych.
W tak rozumianym kontekście należy także umieścić historyczny rozwój naszego zawodu, ewolucję statusu pracowników socjalnych oraz ewolucję prądów teoretycznych, które wywarły na nią wpływ na przestrzeni lat. Aspekt ten wydaje nam się tak ważny, że poświęciliśmy mu osobny rozdział na początku książki. Naszym zdaniem kontekst ogólny wpływa w znacznym stopniu na postępowanie metodyczne oraz na analizę sytuacji.
3. Analiza terenu pracy
Poprzez teren pracy rozumiemy miejsce, w którym odbywa się działanie pracownika socjalnego. Miejsce to można zdefiniować za pomocą przepisów prawnych odnoszących się do danego terenu (przepis wewnętrzny dotyczący organizacji na danym terenie) lub przepisów określających rodzaj podopiecznych placówek (np.: placówka socjalna
110
Cristina de Robertis
pomocy imigrantom), bądź typ zadań powierzonych placówce (np.: placówka zajmująca się opieką nad dzieckiem).
To, o czym będziemy mówić obecnie, ma większe zastosowanie w pierwszym z cytowanych przypadków. Tym bardziej że w odniesieniu do bardzo specyficznej lub zróżnicowanej grupy podopiecznych dla lepszego zrozumienia ich problemów niezbędny jest pewien poziom wiedzy na temat środowiska każdego z nich.
Środowisko rozumiane jako "zbiór warunków naturalnych (fizycznych, chemicznych, biologicznych) oraz kulturowych (socjologicznych), które mogą oddziaływać na organizmy żywe oraz na działalność człowieka"8, będziemy rozpatrywać na różnych poziomach: terytorialnym, politycznym, związanym z pracą zawodową, miejscem zamieszkania, infrastruktury społecznej oraz zamieszkującej ten teren ludności.
Sposoby analizy terenu pracy
Nie jest możliwe dokonanie analizy terenu pracy bez wskazania pracownikowi socjalnemu sposobów, które umożliwiają to zadanie. Ograniczymy się tu do wskazania źródeł, do których można się odnieść, mając świadomość skrótowości takiego podejścia, szczególnie w porównaniu z zakresem, w jaki temat ten podejmowany jest w pracach specjalistycznych9.
Istnieje wiele sposobów pozwalających na poznanie i zrozumienie środowiska, do którego skierowane są działania pracownika socjalnego; niektóre z nich zalicza się do sposobów o charakterze bardziej naukowym i obiektywnym, inne o charakterze bardziej empirycznym i subiektywnym.
Sposoby naukowe chodzi tu o wykorzystanie danych statystycznych lub różnego rodzaju badań, głównie będą to statystyki Państwowego Instytutu Statystyki i Badań Ekonomicznych (INSEE In-stitut National des Statistiąues et d'Etudes Economiąues) oraz dane publikowane przez urzędy miejskie, przez izby rzemiosł, oddziały ds. pracowników fizycznych, izby handlowe oraz dyrekcje ds. pracowników fizycznych, etc. Każda z tych instytucji oddaje do naszej dyspozycji obszerne informacje adresowane do licznej rzeszy specjalistów. Złożoność tych informacji wymaga ich interpretacji, tak aby mogły
8 Robert Paul, op. cit.
9 Nison Andrć, Travail social et methodes d'enquetes sociohgigues. Editions ASF, Paryż 1975.
Analiza sytuacji
111
być dla nas przydatne. Na tym etapie zastosujemy już sposoby empiryczne.
Sposoby empiryczne pod tym terminem rozumiemy narzędzia, które mogą być opracowane przez pracownika socjalnego i wykorzystane przez niego w celu poznania środowiska, w którym pracuje. Sposoby te, począwszy od zwykłej obserwacji otoczenia, jego postrzegania przez pracownika socjalnego, mogą być zestawione z obiektywnymi informacjami pochodzącymi z innych źródeł. Samo stwierdzenie, że jakaś dzielnica miasta składa się głównie z zabudowy komunalnej nie stanowi dla nas informacji, z której możemy wyciągnąć konkretny wniosek o stanie zniszczenia lub rozproszenia tych miejsc zamieszkania. Wystarczy dać tu przykład różnicy pomiędzy pewnymi enklawami przedmieść Paryża, składających się z kilkuset mieszkań oraz niektórymi małymi budynkami komunalnymi, rozproszonymi na całym terenie gminy.
Z połączenia tych dwóch aspektów sytuacji mogą zrodzić się informacje pozwalające na określenie w sposób bardziej systematyczny miejsca, w którym pracownik socjalny wypełnia swoje funkcje.
Określenie otoczenia z punktu widzenia terytorium
Musimy wiedzieć, na jakim rodzaju terytorium odbywa się nasza praca, czy jest to gmina rolnicza czy miejska; jeśli jest to gmina miejska, to jakiej wielkości, średniej czy też jest to duża metropolia? Czy miasto to znajduje się w regionie uważanym za bogaty czy biedny? Czy jest to miasto czy małe miasteczko? Czy rozwijające się, czy w stanie stagnacji lub regresu? Należy wziąć pod uwagę także niektóre elementy położenia terytorialnego, jak duża rzeka, mury obronne, droga o dużym natężeniu ruchu.
Te różne elementy będą miały wpływ na doświadczenia życiowe naszych podopiecznych, którzy w pewnych przypadkach wydadzą nam się wyizolowani oraz odczuwający niesprawiedliwość i bezradność wobec sytuacji, która zupełnie ich przerasta i na którą nie mają żadnego wpływu.
Określenie otoczenia z punktu widzenia politycznego
Jest oczywiste, że pracownik socjalny musi znać orientację polityczną gminy, w której pracuje. Przynależność polityczna władz gminnych może wpływać na jej decyzje w zakresie polityki społecznej lub innych zagadnień, z jakimi mamy do czynienia w naszej pracy. W jednej z gmin regionu paryskiego podjęto decyzję eksmitowania lokato-
112
Cristina de Robertis
rów, którzy nie płacili czynszu, z mieszkań należących do gminy. Decyzja ta w przypadku niektórych rodzin była bardzo niekorzystna z punktu widzenia przyjętego planu pracy socjalnej, a w wymiarze ogólnym postawiła pracowników socjalnych przed nowym problemem.
Ciekawe jest także poznanie, w jaki sposób mieszkańcy żyją życiem swojego miasta. Czy uczestniczą w życiu miasta, czy też nie. Podopieczni mają często uczucie, że są wyłączeni ze sfery decyzyjnej odnoszącej się do problemów natury ogólnej, jak i do wyboru możliwych rozwiązań tych problemów.
W mieście Pas-de-Calais pracownicy socjalni wraz z podopiecznymi postawili sobie za zadanie zwrócenie uwagi władz miejskich na problem pozostawiania części mieszkańców poza zasięgiem spraw dotyczących miasta. Izolacja pewnej części mieszkańców spowodowana była przede wszystkim sytuacją terytorialną, gdyż duża część podopiecznych służb socjalnych zamieszkiwała w skupisku, w części miasta wznoszącej się ponad bogatszymi dzielnicami. Ponadto, w tej części miasta nie było komunikacji z centrum, gdzie znajdowały się wszystkie służby, które mogły być im przydatne. Prowadziło to do zjawiska izolacji społecznej. Dostrzeżenie tego problemu przez władze lokalne pozwoliło wkrótce mieszkańcom tej dzielnicy nie postrzegać już siebie jako warstwy pariasów.
Sfera tycia związana z pracą zawodową
Znajomość naszego otoczenia związana jest również z wiedzą na temat przedsiębiorstw, jakie znajdują się na danym terenie, ich klasyfikacją ze względu na rodzaj prowadzonej działalności (przemysłowe, handlowe, organa administracyjne, rolnicze). Istotne są także informacje na temat ich kondycji (czy są to przedsiębiorstwa rozwijające się czy podupadające), czy dają zatrudnienie mieszkańcom gminy i jakiej ich kategorii: mężczyznom, kobietom, młodym ludziom? Czy przyciągają również pracowników spoza terenu gminy, czy przeciwnie, liczba przedsiębiorstw znajdujących się na tym terenie jest tak mała, że ludność zmuszona jest daleko dojeżdżać do miejsca pracy? Problem związany z koniecznością codziennych dojazdów do pracy został już wyczerpująco opisany, nie będziemy więc wracać do tej kwestii. Dotyczy on jednak wielu naszych podopiecznych i ma znaczny wpływ na ich życie prywatne oraz na formę pracy, jaką chcielibyśmy niejednokrotnie zaproponować; w pewnych przypadkach odległości uniemożliwiają prowadzenie pracy z rodziną.
Analiza sytuacji ______113
Sfera życia związana z miejscem zamieszkania
W odniesieniu do miejsca zamieszkania weźmiemy pod uwagę typ mieszkań (stare, nowe, bloki o niskim lub wysokim standardzie, niska zabudowa), jakie znajdują się w danej gminie, ich ilość i gęstość rozmieszczenia. Ciekawe będzie także uzyskanie informacji na temat standardu, poziomu modernizacji oraz gęstości zaludnienia tych mieszkań.
Poza wiadomościami na temat struktury mieszkaniowej, pracownik socjalny powinien wiedzieć, czy w jego gminie (dzielnicy) znajdują się domy dla obcokrajowców, osób starszych... przytułki, gdzie się one znajdują i iloma miejscami dysponują.
Zadamy sobie pytanie, jakie jest zagospodarowanie tej przestrzeni mieszkalnej, czy wyposażona jest w tereny zielone, parkingi...
Infrastruktura socjalna są to zarówno placówki o charakterze czysto socjalnym czy medycznym (żłobki, przychodnie lekarskie), jak i różnego rodzaju stowarzyszenia związane z organizacją czasu wolnego, sportami, szkolnictwem, a nawet infrastrukturą handlową miasta. Każdy z tych elementów wywiera pewien wpływ na życie mieszkańców dzielnicy. Brak lub oddalenie placówki danego rodzaju może być źródłem problemów i stwarzać konieczność dostosowania do takich warunków przez pracownika socjalnego jego planu pracy bądź nawet metody pracy.
Istniejącą infrastrukturę socjalną możemy poznać dzięki dokumentacji, pozostającej między innymi, w dyspozycji urzędów miejskich (gminnych). Konieczne jest oczywiście zlokalizowanie tych placówek w odniesieniu do miejsca zamieszkania naszych podopiecznych oraz zdobycie informacji na temat częstotliwości ich użytkowania przez podopiecznych oraz na temat ewentualnych problemów, jakie mogą powstawać w tych placówkach, związanych z ich ewentualną niedostępnością dla podopiecznych. Należałoby więc spróbować dowiedzieć się, jak mieszkańcy na danym terenie postrzegają swoje otoczenie oraz w jakiej mierze odczuwają potrzebę użytkowania stworzonej dla nich infrastruktury.
Populacja Aby poznać populację naszego terenu pracy, możemy skorzystać ze wskazówek wymienionych w poprzednich paragrafach. Najbardziej przydatne informacje znajdziemy w danych statystycznych, będą to dane dotyczące wieku, płci, kategorii zawodowych, liczby osób aktywnych i nieaktywnych zawodowo...
Dane te należy zestawić z własnymi obserwacjami. Nie możemy pozwolić sobie na działanie pod wpływem wrażeń; posłużenie się, między innymi, danymi statystycznymi pozwoli nam stwierdzić, jaka część
114
Cristina de Robertis
mieszkańców gminy stanowi populację podopiecznych. Jeśli nie dysponujemy odpowiednimi danymi statystycznymi, wykorzystamy informacje zawarte w kartotekach, zeszytach dyżurów, dziennikach...
Należy zwrócić także uwagę na tzw. specjalistyczne placówki socjalne. Podopieczni tych placówek są w pewnym stopniu poddani selekcji wstępnej i często są rozproszeni na dużym terenie. Nie jest łatwo ustalić zależność miedzy ogólną populacją na danym terenie a populacją użytkowników danej placówki socjalnej, chociaż możliwe jest porównanie grup specyficznych. Porównanie takie mogłoby wnieść nowe, ciekawe elementy poznawcze (na przykład w przedsiębiorstwie porównanie ogółu pracowników do pracowników zwracających się o pomoc do służb społecznych).
W wyniku prowadzonych obserwacji pracownik socjalny może dojść do zadziwiających wniosków, na przykład dotyczących rozbieżności między populacją przeważającą na danym terenie, która mogłaby stanowić szeregi podopiecznych placówek socjalnych (osoby starsze, samotne kobiety...), a podopiecznymi zwracającymi się do tych placówek socjalnych. Tego typu obserwacje powinny zwrócić szczególną uwagę pracowników socjalnych i zmobilizować ich do poszukiwania przyczyn takiej sytuacji. Przyczyn można dopatrywać się między innymi w niedostosowaniu placówki do istniejącego zapotrzebowania społecznego oraz niedostosowaniu specjalizacji zawodowej pracowników socjalnych, a także w nieodpowiednio dobranych godzinach pracy. Odpowiedzi na te pytania pomogą w znalezieniu sposobu zaradzenia zaistniałej sytuacji.
4. Analiza placówki
Na początku sprecyzujemy, co oznacza termin "placówka". Jest to "organizm", będący częścią pewnej całości, wchodzący w zakres jakiejś administracji lub działalności typu gospodarczego"10. W pierwszej kolejności weźmiemy pod uwagę oba zakresy wskazane w powyższej definicji, a następnie przystąpimy do analizy samej placówki jako miejsca, w którym działa pracownik socjalny to znaczy placówki socjalnej.
We Francji pracownik socjalny nie może działać sam bez żadnego związku z instytucją, tak jak jest to możliwe w przypadku osoby wy-
1(1 Petit Larousse lllustre, op. cit.
Analiza sytuacji______ _____115
konującej zawód wolny. Pracownik socjalny podlega instytucji, która z kolei przypisana jest do jakiegoś urzędu państwowego bądź stowarzyszenia czy przedsiębiorstwa. Niektóre z nich są prywatne, inne publiczne lub półpubliczne, w związku z tym środki finansowania oraz władze, od których pochodzą źródła finansowania, będą wpływały na stopień niezależności placówki socjalnej. Urzędy lub różnego rodzaju stowarzyszenia mają za zadanie stosować "przepisy prawne i regulaminy, które powodują uaktywnienie solidarności zorganizowanych zbiorowości na rzecz jednostek i grup"11. Mamy tu na myśli dyrekcje do spraw działali sanitarnych i socjalnych, kasy zasiłków rodzinnych, etc. Przedmiotem działalności placówek innego typu są działania o wiele bardziej specjalistyczne, adresowane do określonej kategorii ludności lub ukierunkowane na jakiś problem lub z określoną kategorią osób zatrudnionych.
W każdym z tych przypadków zakres obowiązków pracownika socjalnego w placówce i margines wolności, jakim dysponuje, będą uwarunkowane przez ogólnie przyjętą politykę przedsiębiorstwa, instytucji państwowej lub stowarzyszenia, którego jest członkiem. Instytucja taka może jednak zmienić z dnia na dzień swoją formę. Jak chociażby aktualnie dokonujące się zmiany w regionie paryskim, dotyczące pracowników socjalnych kas dodatków rodzinnych, którzy przechodząc od działań poliwalentnych na rzecz ogółu mieszkańców danego regionu zmuszeni są podjąć działalność specjalistyczną, adresowaną jedynie do osób korzystających z tych dodatków oraz dotyczącą ich problemów. Działania te nie będą brały pod uwagę problemów całej populacji danego regionu.
Posiadanie tego typu informacji jest niezbędne, nawet jeśli pracownik socjalny nie jest w stanie zmienić swoich ograniczeń. Są one źródłem większości wytycznych, które będą obowiązywać go w danej placówce. Zastanówmy się więc, co może posłużyć do lepszego poznania naszej placówki.
Przede wszystkim będą to różnorodne źródła o charakterze obiektywnym, takie jak dokumenty, czy wykazy... Bądź bardziej subiektywne, pochodzące z obserwacji pracownika socjalnego, który sam ocenia, co w tych dokumentach czy schematach organizacyjnych ma charakter stały. Mamy tu na myśli zbiór regulaminów i oficjalnych okólników. W przypadku stowarzyszenia będzie to statut, który jest podstawą jego utworzenia, a następnie rozwoju placówki, której człon-
11 Petit Larousse Illustre, op. cit.
116
Cristina de Robertis
kiem jest pracownik socjalny. Chodzi tu także o dokumenty, powstające w samej placówce, takie jak: przepisy wewnętrzne, program dydaktyczny bądź cele, jakie placówka sobie wyznacza.
Należałoby porównać te różne dokumenty m.in. z raportami z przeprowadzonych działań, które stanowią łącznik między programem dydaktycznym, mającym charakter abstrakcyjny, a sferą konkretnej działalności realizowanej w ciągu roku. Interesujące będzie także zastanowienie się nad pojawiającymi się w tej sferze wypaczeniami. Zilustrujemy to przykładem: jakaś placówka socjalna odnotowuje w swoim programie dydaktycznym, że jedną z form pracy z podopiecznymi jaką chce podjąć, jest praca w zespole wielodyscyplinarnym, między innymi z udziałem wychowawców i asystentek socjalnych. W trakcie uważnej lektury raportów stwierdzamy jednakże, że w rzeczywistości, wychowawcy i asystentki społeczne prowadzą w rodzinach odrębne działania, a ponadto ich programy są podobne i nie odwołują się do działali specyficznych, jakich należałoby się spodziewać po odrębnej specjalizacji tych dwóch zawodów socjalnych. Czy w takim przypadku można mówić o pracy w zespole wielodyscyplinarnym? Czy można dziwić się zatem pomyłce, jaka zaszła w obrębie pełnionych w tej placówce ról? Pomyłce, która doprowadziła do nieporozumienia wynikającego m.in. z nieprzystawalności tego, co pracownicy socjalni myśleli, że realizują, do rzeczywistości mającej odbicie w faktach.
W raportach z prowadzonej działalności znajdziemy także informacje na temat zatrudnionych osób: ich liczebności, zakresu odpowiedzialności każdej z nich, wykonywanych form pracy, rodzaju podopiecznych...
Tego typu dokumenty pozwalają na określenie znaczenia danej placówki, jej życia codziennego. Można także je przeanalizować pod względem ich przystawalności do programu rozwoju placówki. Lektura raportów pozwoli także stwierdzić, czy placówka wyznaczyła zasoby niezbędne do osiągnięcia założonych celów, dotyczące personelu, lokalu, środków materialnych oraz czy podopieczni określani jako najbardziej potrzebujący otrzymują w rzeczywistości największą pomoc. Możemy również przystąpić do odczytania tych dokumentów w przekroju pionowym, tzn. porównując raporty z kolejnych lat, aby uchwycić ewolucję placówki.
Należy jednak zauważyć, że niektóre z tych dokumentów są praktycznie niedostępne szeregowym pracownikom, co także ma swoją wymowę. Inne dokumenty są czasem trudne do uzyskania, jak na przykład schematy organizacyjne, wykazy pracowników. Schematy organi-
Analiza sytuacji 117
zacyjne przedstawiają oficjalną hierarchię danej placówki; interesujące może być stwierdzenie, kto i w jakim miejscu tego diagramu się znajduje. Na przykład psychiatra i inspektor. Czy jest to struktura, której schemat można przedstawić w postaci liniowej, czy też w kształcie piramidy; jakie miejsce zajmuje organizacja w ogólnym schemacie jednostki administracyjnej, od której jest zależna? Dosyć często się zdarza, że pracownik socjalny zmuszony jest działać w dwóch różnych systemach, funkcjonalnym i hierarchicznym. Z pewnością utrudnia to mu znalezienie własnego miejsca. Posłużymy się przykładem poliwa-lentnej asystentki socjalnej pracującej w sektorze podlegającym kasie zasiłków rodzinnych, której przełożona terenowa podlega dyrekcji działań sanitarnych i socjalnych: w tym przypadku pracownik socjalny znajduje się między dwoma różnymi systemami zwierzchnictwa. Spojrzenie w inny sposób na schematy organizacyjne, mimo iż subiektywne, może okazać się bardzo pouczające. Będzie to porównanie oficjalnie przyjętego schematu organizacyjnego placówki ze schematem funkcjonującym w wyobraźni różnych członków tej placówki, porównanie stref wpływów niektórych osób, grup nacisku, ról, jakie przyjmują na siebie lub jakie przydzielone są różnym pracownikom.
W zależności od rodzaju placówki możemy dysponować jeszcze innymi źródłami informacji (siatka płac, wykazy personelu...). Ich wybór należy do pracownika socjalnego. Powinien on także przyjrzeć się swojemu miejscu pracy z zewnątrz, zwracając uwagę na jego położenie, architekturę, wielkość... Należałoby zadać sobie pytanie, czy miejsce to jest przyjemne dla pracowników i gościnne dla podopiecznych?
W miarę możliwości pracownik socjalny powinien starać się dowiedzieć jak wygląda pozycja jego placówki w dzielnicy, jakie są jej stosunki z innymi placówkami, z władzami miejskimi...
Te różnorodne wiadomości mogą pochodzić z dokumentów, których interpretacja należy do pracownika socjalnego. Musi też znać on samego siebie, aby móc jak najbardziej ograniczyć niebezpieczeństwo wypaczenia faktów, wynikające z cech jego osobowości.
5. Pracownik socjalny
W realizacji funkcji niesienia pomocy pracownik socjalny posługuje się pewnym zakresem wiadomości z dziedziny nauk humanistycznych i społecznych, a także medycyny i ustawodawstwa społecznego. Postrzega on i analizuje rzeczywistość w zależności od wiedzy pocho-
118
Cristina de Robertis
dzącej z innych dyscyplin. Socjologia oddaje do jego dyspozycji narzędzia umożliwiające rozumienie zjawisk społecznych (o których mowa w punkcie dotyczącym otoczenia). Dzięki psychologii, stanowiącej znaczną część wykształcenia pracownika socjalnego, bardziej zrozumiałe się staną złożone problemy dotyczące jednostek ludzkich... Wiedzę tę będzie mógł wykorzystać, w zależności od relacji, jaka się nawiąże między nim a podopiecznym.
Zrozumienie tego, co zachodzi w takiej relacji może ułatwić poznanie siebie. Nie jest naszym zamiarem nakłanianie każdego pracownika socjalnego do samoanalizy, uważamy jednak za niezbędne przyjrzenie się sobie choćby w minimalnym stopniu.
Rozpoczniemy od danych, które mogą wydać się najbardziej banalne, aby dojść do kwestii o wiele bardziej subtelnych. Najłatwiejsze do uchwycenia dane stanowią zarazem dobrze wszystkim znane informacje na temat pracownika socjalnego, takie jak: wiek, płeć, wykształcenie, pełnione w placówce funkcje, ale już na tym etapie mamy do czynienia z pewnymi zniekształceniami rzeczywistości, w zależności od tego, kto dostarcza nam informacji może to być placówka, podopieczny czy sam zainteresowany. Ułatwimy sobie zadanie rozpatrując kolejno te trzy punkty widzenia, mimo iż zdajemy sobie doskonale sprawę, że te różne punkty widzenia zachodzą na siebie i są od siebie zależne.
Pracownik socjalny i jego placówka
Zanim nowo zatrudniony pracownik socjalny zostanie utożsamiany z placówką przez swoich kolegów, będzie on (w zależności od funkcji, wieku, płci) przyrównany do wcześniej istniejących wzorów (młodych ludzi czy zwierzchników), ze wszystkimi konsekwencjami, jakie mogą stwarzać takie porównania. Różniące się wyobrażenia nie zawsze są negatywne i często opierają się na faktach, na których podstawie możemy dokonać uogólnień: asystent społeczny i wychowawca nie odbierają w czasie studiów takiego samego wykształcenia, nie podlegają także takiemu samemu kodeksowi deontologicznemu... Nawet jeśli z czasem zatrze się różnica między wypełnianymi przez nich zadaniami, to wybór podjętego kształcenia początkowego bezsprzecznie wywarł na nich określony wpływ.
Musimy wziąć pod uwagę także inne elementy, takie jak formy kształcenia uzupełniającego, jakie otrzymali pracownicy socjalni. Bez względu na to, czy będzie to kształcenie uniwersyteckie czy zawodowe, przyczynia się ono do umysłowego wzbogacenia pracownika so-
Analiza sytuacji 119
cjalnego i może zapewnić mu lepszą pozycję. Ale to z kolei odbierane bywa przez placówkę i kolegów lepiej lub gorzej, czy to z powodu chęci rywalizacji, czy pojawienia się obaw czy postawy nieakceptacji. Niekiedy taki pracownik socjalny, niczego nieświadom, czy to w wyobraźni kolegów, czy nawet w rzeczywistości zostaje obarczony nieoficjalną odpowiedzialnością za placówkę.
Owa szczególna odpowiedzialność za placówkę powoduje reakcje związane z pojęciem władzy. Jeśli nie zostaną one zidentyfikowane i poddane analizie mogą zaszkodzić prawidłowemu funkcjonowaniu placówki. Tego typu reakcje bywają tym bardziej gwałtowne, im będą mniej precyzyjne i w mniejszym stopniu akceptowane przez personel są kryteria rekrutacji personelu.
Bez względu na zajmowany poziom w hierarchii placówki pracownik socjalny musi zawsze pamiętać, kim jest i w jakim zakresie bierze udział w osiąganiu wyznaczonych przez placówkę celów, jak postrzegany jest przez innych, kim są jego koledzy i jak oni są postrzegani przez resztę personelu oraz przez niego samego.
Pracownik socjalny i podopieczni (użytkownicy) placówki
Obecnie ograniczymy się jedynie do wskazania kilku punktów odniesienia do wiedzy, jaką powinien posiadać pracownik socjalny na temat sposobu, w jaki postrzegany jest on przez podopiecznych jego placówki. Problem podopiecznego zostanie podjęty w następnym punkcie.
Zdarza się, że pracownik socjalny znany jest potencjalnym podopiecznym użytkownikom placówki, zanim zgłoszą się do niego, bądź dlatego, że z przyczyn indywidualnych bądź z racji pełnionej funkcji od dawna działał w dzielnicy, lub też dlatego, że część podopiecznych/użytkowników przyczyniła się uprzednio do wyrobienia mu "reputacji". Tak w jednym, jak i w drugim przypadku konsekwencje nie dają na siebie długo czekać. Najważniejszą z nich określilibyśmy jako: "nie może zawieść". Pracownik socjalny musi sprostać prestiżowi, czasem w rodzinie, a czasem w grupie, w której działa. Jeśli nie chcemy wywołać u podopiecznego oczekiwań, którym nie możemy sprostać, należałoby wcześniej, zanim podejmiemy się jakiegokolwiek zadania, objaśnić swój status zawodowy. Przykładem może być autentyczna historia asystentki socjalnej, pracującej w pewnym sektorze rolniczym, której teść był deputowanym w tym samym sektorze.
120
Crtetina de Robertls
Pracownik socjalny
Z chwilą gdy pracownik socjalny odnalazł się w swojej placówce i otoczeniu, pozostaje mu jedynie przyjrzeć się uważnie samemu sobie oraz zastanowić się kim właściwie jest i jakie to może mieć znaczenie w stosunkach z innymi.
Spróbujmy szczerze odpowiedzieć sobie na pytanie: w jaki sposób wybraliśmy nasz zawód? Motywacje, które mieliśmy w wieku lat dwudziestu, musiały ulec zmianie: czy przekształciły się w bierną rezygnację, czy przymuszoną aktywność bądź wykalkulowaną technikę? Czy lubimy jeszcze swój zawód, czy jest to już tylko sposób zarabiania na życie? W jaki sposób otrzymane wychowanie, religia, ideologia wpłynęły na nasz wybór i jak pod tym względem przedstawia się sytuacja obecnie?
Sięgnięcie do przeszłości jest niezbędne dla objaśnienia teraźniejszości i zrozumienia niektórych naszych zachowań w stosunku do podopiecznych. Szybki rozwój współczesnego społeczeństwa, zmiany, dokonujące się w obrębie pewnych wartości, są czasem trudne do zaakceptowania. Czy jasno postrzegamy fakt wyznawania czy nie-wyznawania tych wartości? Niektóre zmiany spowodowały tak duże poruszenie, że pracownik socjalny zmuszony był przyjąć osobistą postawę, np. w kwestii przerywania ciąży; w przypadku innych mniej jasnych sytuacji trzeba koniecznie zadać sobie za każdym razem pytanie o własne zdanie. Na tym etapie badania samego siebie na tle wykonywanego zawodu należy się zastanowić nad odniesieniami teoretycznymi, z którymi związani jesteśmy w naszej pracy: czy wywodzą się raczej z psychologii, czy z socjologii, a w związku z tym, czy mają swoje źródło w teorii Freuda, czy raczej Rogersa? Nasze spojrzenie na innych oraz projekt działania mogą być całkowicie uwarunkowane takimi właśnie odniesieniami.
Przejdziemy obecnie do pytania, które najtrudniej jest sobie zadać, takich, które odnoszą się do nas osobiście, a nie do przedstawiciela zawodu. Ponad wszelką techniką istnieje jeszcze człowiek, który ją stosuje. W wielu przypadkach osobowość technika w żaden sposób nie rzutuje na jego pracę, jednak w przypadku pracownika socjalnego mamy do czynienia z nieustanną zależnością między jego osobowością a umiejętnościami technicznymi.
Niektóre z naszych cech osobistych są nam znane i akceptujemy je, w mniejszym lub większym stopniu, tak jak na przykład nasze skłonności lub to, że jakąś grupę podopiecznych lubimy, a inną źle to-
Analiza sytuacji 121
terujemy... Inne natomiast cechy są przed nami ukryte świadomie (na przykład z powodu naszej zbytniej wrażliwości na pewne problemy) bądź nieświadomie (dlatego, że są zupełnie nam nie znane). Cechy te pochodzą z naszej przeszłości. Do pracownika socjalnego należy podjęcie decyzji czy chce on zagłębić się w badanie siebie samego, czy też nie podejmuje takiej próby.
Spojrzenie na nas samych i na nasze trudności może się znacznie wyostrzyć, między innymi dzięki stosowaniu samokontroli oraz skoncentrowaniu uwagi na sobie samych podczas ponownego czytania naszych notatek ze spotkań. Słowa, które podopieczny do nas wypowiedział, a o których następnie zapomnieliśmy, wyłaniające się nagle z pamięci, tak samo, jak zahamowania występujące w pewnych chwilach rozmowy mogą ukazać z całą jasnością to, czego pracownik socjalny nie chciał usłyszeć. Wystarczy to zrozumieć, aby móc lepiej pomagać podopiecznemu.
6. Podopieczny (jednostka lub grupa) oraz zgłaszane życzenie
Na tym etapie postępowania metodycznego, to znaczy w trakcie pierwszego zetknięcia się pracownika socjalnego z danym problemem, chodzi częściej o problem zgłaszany przez pojedynczą jednostkę niż grupę. v
W związku z tym, skupimy się w większym stopniu na podopiecznym jednostkowym bądź grupie rodzinnej. Problemy dotyczące grupy zostaną opisane w innym rozdziale* łącznie z "analizą sytuacji".
Zanim pracownik socjalny szczegółowo przestudiuje zgłaszane przez podopiecznego życzenie, które spowoduje, że przystąpi on do działania, musi zebrać na temat swego klienta pewną liczbę danych, określających jego tożsamość, miejsce zamieszkania, wiek, sytuację rodzinną, środki utrzymania oraz przyjrzeć się sposobowi, w jaki się przedstawia, co i jak mówi, jak wygląda (czy jest zmęczony, smutny) oraz porównać nasze wrażenia z danymi, jakimi rozporządzamy na temat wieku, sytuacji, problemu tego człowieka. Informacje te będą stanowiły pierwszy poziom znajomości podopiecznego; znajomość ta zostanie pogłębiona w miarę prowadzenia z nim pracy, między innymi,
* Patrz rozdział 9, Metodyczne działanie pośrednie, 2/A.
122
Cristina de Robertis
w chwili wyjaśniania zgłaszanego życzenia, co będzie obecnie przedmiotem naszych rozważań.
a) Uwarunkowania zgłoszenia życzenia12.
Życzenie podopiecznego nie jest adresowane do obojętnie jakiej instytucji czy obojętnie jakiego pracownika socjalnego. Na to, jakie życzenie będzie adresowane do danej placówki czy danego pracownika, będzie miał wpływ cały zespół uwarunkowań.
Fakt, że życzenia podopiecznych adresowane będą raczej do tej, a nie innej placówki, wynika przede wszystkim z jej obrazu, wyobrażenia środowiska na temat pełnionej przez nią funkcji.
W sprawie problemów administracyjnych czy mieszkaniowych podopieczny zgłosi się do placówki socjalnej swojego sektora, podczas gdy problemy szkolne dzieci będą zgłaszane do szkolnej placówki socjalnej. Natomiast problemy dotyczące sfery życia zawodowego będą zgłaszane służbie społecznej znajdującej się w przedsiębiorstwie.
Nawet przy poliwalentności sektora, przynależność do tej lub innej służby powoduje odmienne postrzeganie danej placówki.
Ponadto będzie warunkowało także typ życzenia społeczne postrzeganie zawodu oraz kompetencji różnych zawodów socjalnych. Nikt nie zgłosi się przecież do adwokata z prośbą o leczenie grypy .ani do lekarza w sprawie wszczęcia postępowania rozwodowego. Nawet jeśli w pracy socjalnej granice między poszczególnymi zawodami są o wiele mniej wyraźne (a często zupełnie sztuczne), jest jednakże prawdą, że (słusznie czy niesłusznie, a bardzo często niesłusznie) zawód asystentki społecznej kojarzony jest z problemami typu administracyjnego bądź materialnymi. Zawód wychowawcy kojarzony jest z dziećmi, młodzieżą, przestępczością, zawód opiekunki rodzinnej z pracami domowymi, zawód animatora z działalnością prowadzoną w grupie, w ośrodku socjalnym czy domu młodzieży, etc.
Rodzaj pracy prowadzonej tak z jednostką, rodziną, jak i grupą czy zbiorowością, stosowany zazwyczaj przez pracownika socjalnego, także będzie warunkował zgłaszane życzenia. Oczywiście pracownik socjalny, którego działanie polega wyłącznie na pracy z jednostką czy rodziną, otrzyma wyłącznie takiego typu życzenia, podczas gdy pracownik socjalny, którego główna działalność polega na animacji grup
12 Fragment pochodzi z artykułu Le demande en travail social C. De Robertis, opublikowanego w "Revue Franęaise de Service Social", ANAS, n. 120 IV kwartał 1978, Paryż.
Analiza sytuacji ___ 123
lub na pracy w środowisku, zostanie wybrany jako adresat życzeń zbiorowych lub pochodzących od grupy.
Życzenie adresowane do pracownika socjalnego jest także uwarunkowane wyobrażeniem, jakie dominuje w społeczeństwie, o jego funkcji, którą jest zajmowanie się najuboższymi warstwami społeczeństwa. "Pracownik socjalny zajmuje się biednymi..." wystarczy zobaczyć reakcję zdziwienia warstw średnich i zamożnych z chwilą, gdy mają do czynienia z pracownikiem socjalnym, działającym z nakazu prawa. Wystarczy zobaczyć, jaki jest przekrój społeczno-zawodowy podopiecznych, zgłaszających życzenie, aby się o tym przekonać. Ten dominujący obraz powoduje "naturalną selekcję" tych, którzy zgłaszają życzenie oraz rodzajów zgłaszanych życzeń. W środowiskach zamożniejszych istnieją inne sposoby zaradzania tym samym kłopotom: dziecko z trudnościami szkolnymi zostanie skierowane na zajęcia z psychoterapeutą, będzie miało indywidualne lekcje z nauczycielem odpowiedniej specjalności, zostanie zapisane do prywatnej szkoły, stosującej aktywne metody pedagogiczne, etc.
Od niedawna praca socjalna pojmowana jest w sposób zupełnie nowy, mało jeszcze rozpowszechniony: pełni funkcję pośredniczącą miedzy instytucjami a rodzinami. Złożoność ustawodawstwa socjalnego, bardzo przeciągające się w czasie postępowanie administracyjne, zbiurokratyzowanie działalności instytucji, sprawiają, że jedynie "specjaliści" mogą się odnaleźć w tym gąszczu. Nowa funkcja pracy socjalnej sprawia, że również warstwy średnie społeczeństwa stają się wyrazicielami życzeń, co wynika z pojęcia o przysługiwaniu im prawa do czegoś, a nie z pojęcia pozbawienia pewnych praw. Nowa kategoria podopiecznych zwraca się do pracowników socjalnych w celu otrzymania tego, co im się należy. Zorganizowane działanie specjalisty staje się niezbędne z racji złożoności procedury administracyjnej i prawnej. Ta istotna zmiana ma zresztą swoje odzwierciedlenie w języku zawodowym pracowników socjalnych, ponieważ coraz częściej słowo "podopieczny" zastępowane jest słowem "użytkownik", oznaczającym "osobę, która ma prawo do korzystania, do odwołania się do służby publicznej, do korzystania z niej"13.
b) Co poprzedza zgłoszenie życzenia do placówki socjalnej?
Podopieczny nawiązuje kontakt z placówką telefonicznie, listownie bądź osobiście zgłaszając się na dyżur. Przychodzi z własnej ini-
13 Petit Larousse Illustre, op. cit.
124
Cristina de Robertis
cjatywy, by zgłosić pewne życzenie. "Jakaś osoba przychodzi po pomoc. Ten etap słusznie uznany jest za jeden z najbardziej znaczących. Można powiedzieć, że osoba ta wzięła się w garść i dokonała bardzo ważnego aktu"14. Aby zrozumieć wagę oraz znaczenie tego aktu, pracownik socjalny musi zdać sobie sprawę z tego, co się najczęściej dzieje, kiedy ktoś przychodzi do niego z jakimś życzeniem.
Zrozumienie tego problemu pozwoli później pracownikowi socjalnemu na wykorzystanie w swojej pracy wiedzy na temat zachowania osób, znajdujących się w takiej sytuacji.
Zanim podopieczny spotka się z pracownikiem socjalnym, ma do przebycia kilka etapów. Przede wszystkim napotyka on problem, który odczuwa jako potrzebę (np. imigrant, mieszkający samotnie we Francji odczuwa coraz bardziej dotkliwie swoją izolację i samotność). Cierpienie spowodowane samotnością pociąga za sobą pragnienie zmian, które według niego rozwiązałyby jego sytuację. Sądzi, że byłby szczęśliwszy, gdyby jego rodzina mogła dołączyć do niego i zamieszkać razem z nim.
Z chwilą gdy zmianę tę określił, człowiek ten zmobilizował się, uświadamiając sobie pragnienie oraz cel, który zamierza osiągnąć. Próbuje zatem znaleźć odpowiednie sposoby urzeczywistnienia tej zmiany: zasięga informacji, rozmawia z przyjaciółmi, z rodziną, kolegami z pracy, chętnie przyjmuje rady, czyni starania zgłaszając się do osób i instytucji, które mogą pomóc mu w rozwiązaniu jego problemu. Wkłada dużą energię tak fizyczną, jak i psychiczną w podejmowane zabiegi (rozmawia z kolegami, którzy sprowadzili wcześniej swoje rodziny, prowadzi dyskusje z przyjaciółmi, zwraca się do instytucji zajmujących się tego typu interwencjami, wypełnia odpowiednie dokumenty, składa podanie o mieszkanie komunalne, pisze do swojej rodziny, zawiadamiając ją o swoich planach, etc.).
Podjęta (często długa) procedura powoduje, że osoba ta napotyka trudności, niepowodzenia, niepomyślne rezultaty bądź boryka się z własną niezdolnością przekształcenia pragnienia w czyn i bardzo często także z obawą, jaką nieuchronnie wzbudza każda zmiana.
Bywa także, że podopieczny zgłasza się do placówki socjalnej, ponieważ znajduje się w sytuacji poważnej, nieoczekiwanej i nie przewidzianej, która rodzi pewne potrzeby. W takim przypadku nie zachodzi proces wcześniejszej osobistej mobilizacji i doznawania niepowodzeń. W wyniku jakiegoś nieoczekiwanego wydarzenia spada na rodzinę na-
14 Rogers Carl, La relation d'aide en psychotherapie. Editions ESF, Paryż 1971.
Analiza sytuacji __125
gły kryzys, który burzy całkowicie istniejącą równowagę (np.: ucieczka nieletniego członka rodziny, wypadek przy pracy, śmierć jednego z członków rodziny).
"Nieoczekiwane wydarzenie powoduje, że w utartym życiu codziennym wyłania się przed człowiekiem problem. Problem ten może być postrzegany jako zagrożenie, utrata lub wyzwanie [...] Niepokój pojawia się w odpowiedzi na zagrożenia podstawowych potrzeb lub na zagrożenia nietykalności osobistej. Depresja natomiast jest reakcją na pozbawienie lub utratę (czegoś lub kogoś). Jeśli problem postrzegany jest w kategorii wyzwania, prawdopodobnie odpowiedzią będzie mobilizacja do działania zmierzającego do rozwiązania problemu"15.
Bez względu na to, jaką podopieczny przebył drogę, zanim podjął decyzję, aby zgłosić odpowiednie życzenie w placówce socjalnej, można powiedzieć, że ma już za sobą połowę drogi, gdyż stał się aktywny. Uświadomił sobie swoje potrzeby, co często jest bolesne, przeanalizował je, poszukiwał możliwych rozwiązań (może czasami próbował je zastosować), zetknął się z rzeczywistością w sferze społecznej i emocjonalnej oraz z niepowodzeniem. Podjął ważną decyzję: zwrócił się o pomoc. Dokonał także wyboru do kogo się zwrócić. Wybór rodzaju placówki i pracownika socjalnego często związany jest z nabytymi wcześniej wiadomościami, jeśli już wcześniej zwracał się do tej placówki. Wybór podyktowany jest zawsze opinią o placówce i pracownikach socjalnych oraz o społecznej funkcji pracy socjalnej.
Podopieczny jest więc zmobilizowany do działania, jego energia skierowana jest na zmianę bieżącej sytuacji. Jednakże w chwili, gdy zgłasza on swoje życzenie, paraliżuje go niepokój i obawa. Sytuacja przedstawia się tak ,jakby toczyła się walka między, z jednej strony, powziętym postanowieniem zrobienia czegoś, by osiągnąć to, czego pragnie oraz, z drugiej strony, lękiem przed nieznanym"16.
Lęk może wynikać z sytuacji spotkania z pracownikiem socjalnym. Ta nieznana osoba jawi się jako pełna zagrożeń. Podopieczny zastanawia się jaki/a on/ona jest? Czy on/ona mnie rozumie? Czy potraktuje mnie poważnie, czy pomyśli, że przeszkadzam mu (jej) tylko? Czy będzie mógł (mogła) zaproponować mi coś?
13 Patrz także Du Ranquet Mathilde, Le modele d'intervention en temps de crise in "Revue Franęaise de Service Social", n. 111, III kwartał, Paryż 1976 oraz Du Ran-quet Mathilde, op. cit.
16 Hamilton Gordon, Thśorie etpratigue du case work. Editions CPSSAS, Paryż 1965.
126
Cristina de Robertis
Obawa podopiecznego może być także związana z sytuacją zmiany. Jego pragnienie zmiany jest bardzo intensywnie, a jego sytuacja trudna do zniesienia. Jednakże będzie się zastanawiał: Kim będę? Jak zmieni się moje życie? Jakie będzie to nieznane. Przysłowie mówi: "Lepsze znane zło, niż nieznane dobro".
Lęk może także wynikać z sytuacji zależności bądź bezbronności. Ktoś, kto prosi o coś, czuje się bezbronny, może być łatwo zraniony, ryzykuje utratę swojej niezależności. Znajduje się w sytuacji zależności, podległości, nie potrafi poradzić sobie sam z problemem. Jest bardzo prawdopodobne, że podopieczny, zanim zwrócił się do placówki socjalnej, doznał już niepowodzeń" w podejmowanych staraniach rozwiązania problemu. Zwrócenie się do placówki jest w pewnym sensie przyznaniem się do niepowodzenia. W rozmowie z nieznaną osobą musi przyznać, że nie był zdolny do tego, aby samemu wybrnąć z sytuacji.
Poczucie zależności i bezbronności sprawia, że podopieczny się pogrąża. W wyniku tego nasilają się konflikty z przeszłości.
"Czyż zwrócenie się o pomoc nie jest przeciwstawieniem się odwiecznemu konfliktowi między pragnieniem pozostania dzieckiem a pragnieniem stania się dorosłym? [...] To, że ktoś nam pomaga, nawet jeśli tego głęboko pragniemy, oznacza przyznanie się do pewnej niedojrzałości, niepowodzenia oraz w rezultacie poniżenia. Jeśli przyjmujemy pomoc, stajemy się zależni, przeżywamy konflikt z przeszłości, kiedy to akt dawania bądź brania wzbudzał wiele dwuznacznych uczuć"17.
Właśnie pojęcie ambiwalencji może okazać się kluczem do zrozumienia tego, co się stało i co dzieje się w sytuacji podopiecznego, który do nas przychodzi. Możemy zrozumieć wewnętrzny konflikt mobilizujący podopiecznego, obserwując jego zachowanie, wygląd zewnętrzny, przekazywanie treści, sposób formułowania życzenia oraz przesłania pozawerbalne, które towarzyszą zgłaszanemu życzeniu.
Konflikt wewnętrzny może być bardzo silny, a nawet tak paraliżujący, że uniemożliwi podjęcie działania. Często pracownicy socjalni zastanawiają się, dlaczego niektóre osoby czy rodziny zgłaszają się tak późno, chociaż ich sytuacja wymagała wcześniejszego zgłoszenia się do placówki socjalnej. Co stanęło na przeszkodzie, że osoba ta nie zwróciła się do nas, zanim nastąpiła sytuacja krytyczna, w której zni-
17 Lemay Mlchel, La psychologie de 1'aide ou la relation aidant-aide w "Dialo-gue", n. 25, Etudes et recherches sur les problemes du couple. Association franfaise des centres de consultalion conjugale. Pary i 1970.
Analiza sytuacji ___ ______127
szczenią materialne i/lub zmiany relacji z innymi są tak znaczne, że możliwość znalezienia szybkiego rozwiązania problemów jest znikoma? Znalezienie odpowiedzi możliwe będzie po zapoznaniu się z obawami i problemami odczuwanymi przez podopiecznego z chwilą podjęcia decyzji o zgłoszeniu się do placówki socjalnej.
Jako pracownicy socjalni powinniśmy uświadomić sobie, co sami odczuwaliśmy w sytuacji petenta (gdy zwracaliśmy się o poradę lekarską, prawną lub gdy odbywaliśmy rozmowę z przyszłym pracodawcą), aby zrozumieć, co dzieje się z podopiecznym.
c) Zachowanie podopiecznego w czasie pierwszego spotkania
Pracownik socjalny, chcąc zrozumieć zachowanie podopiecznego, powinien pamiętać o tych elementach konfliktu wewnętrznego, o których wyżej wspomnieliśmy. Walka między pragnieniem znalezienia wyjścia z trudnej sytuacji, osiągnięcia tego, o co zabiegamy, a strachem przed nieznanym sprawia, że podopieczny przybiera szczególną postawę i sposób zachowania. Zakres zachowań obronnych może być bardzo zróżnicowany, począwszy od postawy agresywnej i pełnej żądań aż po zachowanie pełne uroku i uległości. Na podstawie pierwszego spotkania pracownicy socjalni mają duże trudności ze stworzeniem hipotez wyjaśniających zachowanie podopiecznego, tym bardziej że często wydaje się ono zupełnie sprzeczne ze zgłaszanym życzeniem.
Mimo że nie można właściwie mówić o zwyczajowym zachowaniu podopiecznego, można jednak wskazać kilka najczęstszych typów zachowań.
Podopieczny może być bardzo podekscytowany, mówić szybko podniesionym głosem, nie pozostawiając pracownikowi socjalnemu sposobności wtrącenia się do rozmowy. Bądź przeciwnie, będzie załamany, prawie milczący, a pracownik socjalny będzie odnosił wrażenie, że prowadzi przesłuchanie.
Podopieczny może także okazać się agresywny i może krzyczeć, domagać się, żądać... bądź przeciwnie, może przybrać postawę całkowitego podporządkowania się rozmówcy. Może także zgłosić się w celu otrzymania konkretnych informacji, formułując w sposób jasny i bezpośredni pytania (na przykład, jakie są prawne możliwości przeprowadzenia rozwodu?) bądź długo mówić o jakiejś sprawie, która z pozoru nie wydaje się mieć związku ze sprawą, z którą przyszedł.
Wszyscy pracownicy socjalni znają osoby do tego stopnia przepełnione lękiem, cierpieniem lub nieśmiałością, że z trudem można zrozu-
128
Cristina de Robertis
mieć problem, z którym przychodzą do placówki. Pozornie nie zgłaszają żadnej prośby. Często chodzi o osoby w sytuacji kryzysowej, dla których podjęcie szybkiego i wspomagającego działania może być niezbędne do złagodzenia napięcia i przywrócenia równowagi. Możemy mieć także do czynienia z osobami mającymi problem natury psychicznej, którym należy poświęcić kilka spotkań, aby zrozumieć ich problem.
Zachowanie podopiecznego w czasie pierwszego spotkania dostarcza ważnych elementów służących zbudowaniu hipotez wyjaśniających istotę konfliktu petenta oraz sił, jakie nim powodują. Hipotezy te będą podstawą działania pracownika socjalnego w trakcie pierwszego spotkania.
7. Analiza sytuacji
Obecnie przyjrzymy się z dwóch różnych perspektyw elementom, o których była już wcześniej mowa, a mianowicie: kontekstowi całościowemu analizie sektora pracy, placówce, pracownikowi socjalnemu oraz podopiecznemu. Elementy te, z jednej strony, będą warunkować możliwość zaspokojenia zgłaszanego życzenia, z drugiej, niemożność jego realizacji. Kombinacja elementów tego podwójnego dynamicznego układu określa nasze postępowanie w zależności od danej sytuacji.
a) Źródła powstania życzenia
Zgłoszenie się podopiecznego do placówki socjalnej jest w pewnym stopniu uwarunkowane takimi zjawiskami, jak wiadomości pochodzące ze środków masowego przekazu, z których dowiaduje się on o zmianie ustawodawstwa z zakresu świadczeń rodzinnych, do których przypuszczalnie ma prawo, bądź informacje o charakterze ogólnym, które pozwalają mu sądzić, że należy do kategorii osób, którym przysługuje pomoc (osoby starsze, niepełnosprawne...). Jak już wspomnieliśmy, chodzi tu o pewien aspekt życia mieszkańca jakiejś dzielnicy, odizolowanego, odrzuconego, mogący mieć wpływ na zachowanie wobec placówki socjalnej (postawa rewindykacyjna i agresywna lub bierna uległość...). Podopieczny może także nadawać zgłaszanemu życzeniu taką formę, aby spotkało się ono z lepszym zrozumieniem. Aby uzyskać spotkanie ze szkolnym asystentem socjalnym, któremu chciałby opowiedzieć o swoich problemach, decyduje się opowiedzieć mu o trudnościach szkolnych swego dziecka, mimo że nie to jest jego
Analiza sytuacji
129
głównym problemem. Często także zachowanie pracownika socjalnego wpływa na to, czy głęboko ukryte potrzeby podopiecznego zostają choćby w minimalnym stopniu ujawnione, czy też nie.
Życzenie, które dociera do pracownika socjalnego, przechodzi przez całą gamę różnorodnych filtrów. Pracownik socjalny, aby zrozumieć, czego rzeczywiście oczekuje od niego podopieczny, i rozwiązać jego problem, musi wiedzieć, w jaki sposób, z jakiego powodu, to życzenie zostało przeinaczone. Pracownik socjalny musi więc rozszyfrować to, co mówi podopieczny.
b) Uwarunkowania reakcji pracownika socjalnego
Reakcja pracownika socjalnego na zgłoszone życzenie podopiecznego/użytkownika poddana jest zmianom tego samego rodzaju co opisane powyżej i będzie zależeć od pracownika socjalnego, jego zdolności wysłuchania, zrozumienia podopiecznego oraz od jego przygotowania zawodowego. A także od placówki socjalnej, jej przeznaczenia i możliwości. Reakcja ta będzie więc zależała od sektora, w którym pracuje pracownik socjalny, oraz od aktualnej polityki socjalnej.
Pracownik socjalny może tak czy inaczej ocenić sytuację, jedynie jeśli weźmie pod uwagę dwa czynniki: treść złożonego życzenia (aby je zrozumieć konieczne niekiedy jest jego rozszyfrowanie) oraz, z drugiej strony, zespół elementów, które warunkują jego możliwości spełnienia tego życzenia. Proces ten przedstawiony schematycznie przybiera postać klepsydry.
kontekst całościowy
analiza rejonu
analiza placówki
analiza pracownika socjalnego
podopieczny zgłaszający życzenie
pracownik socjalny
placówka
analiza rejonu
___kontekst całościowy___
Rozdział 5
Ocena
Pracownicy socjalni podejmują działania wobec podopiecznego w momencie dokonywania się zmian w jego sytuacji. Życzenie kierowane do pracownika socjalnego, związane z jego osobą oraz uprawnienia społeczne instytucji, którą pracownik socjalny reprezentuje, czynią z niego stronę aktywną. Nie może on być jedynie biernym świadkiem sytuacji podopiecznego, jego udział jest potrzebny do wspomagania, przypieszenia lub umocnienia zmiany w sytuacji podopiecznego.
Aby pracownik socjalny mógł spełnić swoją rolę "nosiciela zmian" musi najpierw określić, czego zmiana ma dotyczyć i w jakim kierunku ma przebiegać. Określa cele pracy oraz program działań, który następnie przedyskutuje: wynegocjuje z podopiecznym przed zawarciem umowy*.
Określenie celów zmian i opracowanie programu działań wynika z procesu oceny. Ocena umożliwia pracownikowi socjalnemu postawienie hipotezy roboczej, na której oprze on swoje metodyczne działanie1. Wysuniecie hipotez świadczy o zrozumieniu przez pracownika socjalnego sytuacji podopiecznego.
Pani Y zgiasza się po raz pierwszy na dyżur terenowej asystentki socjalnej. Widoczny niepokój, unikanie kontaktu wzrokowego, zmiesza-
* Patrz rozdział 6. Umowa socjalna z podopiecznym.
1 Patrz: De Bray L. i Tuerlinckx J., Social case work, Ed. Comets, Bruksela 1935.
132
Cristina de Robertis
nie, jąkanie się, itp., sprawiają, że asystentka spoleczna tworzy sobie obraz "kobiety, którą trapi poważny problem, o którym z trudem może mówić". Wyjście od takiej hipotezy sprawia, że asystentka społeczna reaguje zgodnie ze swoim rozumieniem sytuacji.
Dziewięcioletnie dziecko z powodu trudności szkolnych pracuje z wychowawcą i wykazuje regularne postępy w pracy, jednakże w pewnym momencie coś się zmienia, wydaje się, że cala chęć dziecka do nauki znika i następuje regres. Wychowawca wyciąga wniosek, że: " Coś niepokojącego musi dziać się w rodzinie ". Postawienie takiej hipotezy sprawia, że wzywa rodziców.
Proces oceny polegający na poznaniu, zrozumieniu, postawieniu hipotez dokonuje się od pierwszego do ostatniego kontaktu z podopiecznym. Jest to postępowanie prawie automatyczne i spontaniczne; wszyscy pracownicy socjalni oceniają sytuację w sposób intuicyjny i nie uświadamiany.
Ale dokonywanie oceny to także świadome i systematyczne działania oparte na poznaniu intuicyjnym2. Nabycie umiejętności oceny jest nieodzowne do kontrolowania procesu podejmowanych wraz z podopiecznym: zdefiniowanie zmian, które zamierzamy osiągnąć, wskazania sił dynamicznych i hamulców, wyboru metodycznych działali, które mają doprowadzić do realizacji programu zmiany, oraz po ich zakończeniu dokładnego opisu przebytej drogi.
1. Definicje stosowanych terminów
Autorzy piszący o pracy socjalnej w większości wyróżniają dwie formy postępowania:
a) zrozumienie, o co i o kogo chodzi, oraz wysunięcie hipotez roboczych, które nazywają diagnozą psychospołeczną, bilansem psychospołecznym, itp.
b) pomiar drogi przebytej dzięki podjętemu działaniu, określenie zmian, jakie nastąpiły, stopnia rozwiązania problemów, co jest równoznaczne z oceną okresową lub oceną kofłcową.
Niektórzy autorzy używają zamiennie terminu diagnoza oraz ocena bądź mówią o ocenie diagnostycznej.
Termin "diagnoza" zapożyczony jest z języka medycznego i oznacza "poznanie" (diagnosis), definiowany jest jako "rozpoznanie jakiejś
2 Patrz: Perlman Helen Harris, L'aide psychosociale interpersonnelle, Ed. Centurion, Socioguides, Paris 1972.
Ocena 133
choroby poprzez jej symptomy"3. Diagnoza jest obecnie terminem mało używanym w pracy socjalnej, prawdopodobnie z powodu odniesienia do modelu medycznego, ale również dlatego, że postępowanie diagnostyczne pracownika socjalnego jest zupełnie odmienne od postępowania medycznego. W żadnym przypadku nie możemy mówić o "chorobie społecznej" (w odniesieniu do jednostki czy zbiorowości), którą można by opisać poprzez jej symptomy, jej etiologię, rozwój, itd., i sprowadzić do tego samego "obrazu klinicznego", który może zostać przeniesiony z jednej osoby na drugą, z jednej grupy społecznej na inną. Medyczne postępowanie diagnostyczne oraz diagnostyka socjalna różnią się także przebiegiem w czasie. Diagnoza medyczna poprzedza leczenie. Nie leczy się choroby zanim się ją określi i pozna; można w ostateczności złagodzić jej dolegliwości przez leczenie jej objawów, lecz nie prowadzi to w żaden sposób do wyleczenia.
Natomiast w przypadku pracy socjalnej poznanie oraz zrozumienie sytuacji nie jest etapem, który można rozpatrywać niezależnie od działania. Czasem działanie poprzedza zrozumienie, ale najczęściej jest równoczesne ze zrozumieniem. "Lekarz nie odnosi zazwyczaj wrażenia, że podejmuje działanie [...] tylko w ten sposób, że wysłuchuje pacjenta i bada go. Jego prawdziwe działanie zaczyna się wraz z leczeniem, wówczas gdy zrobił wszystko, co konieczne, aby postawić diagnozę. [...] Natomiast my, (pracownicy socjalni-psychiatrzy) podejmujemy działanie i przystępujemy do zmiany sytuacji już w momencie, gdy pojawiamy się na scenie, i dzieje się tak, czy tego chcemy, czy nie"4.
Termin "ocena" wydaje nam się bardziej odpowiedni do wyjaśnienia postępowania podejmowanego przez pracownika socjalnego. Ocena oznacza "oszacowanie wartości, liczby, wagi lub wielkości rzeczy". Wycena i ekspertyza są synonimami5. Ocenić oznacza więc wydać opinię o danej rzeczy z pozycji eksperta. "Ocena rzadko jednak oznacza możliwość dokonania dokładnego pomiaru, jest raczej przybliżonym określeniem ilości bądź jakości"6.
W tym rozdziale posłużymy się jedynie terminem "ocena". Wydaje nam się, że określa on lepiej niż jakikolwiek inny, czym jest postępowanie pracownika socjalnego, który w danej sytuacji próbuje po-
3 Słownik Petit Larousse Illustrć, 1978.
4 Laing R.D. La politiąue de la familie, Ed. Stock, Paryż 1975, s. 53.
5 Słownik, op.cit.
6 Chesne Bernard, Le vocabulaire de l'Lvatuation w "Pour" n. 55, "L'Śvaluation, ąuestionnement et pratiąue", Paryż, maj-czerwiec 1977.
134
Cristina de Robertis
znać podopiecznego, zrozumieć go, działać w zależności od hipotez roboczych oraz systematycznie dokonywać pomiaru przebytej drogi.
2. Cechy charakterystyczne oceny
a) Ocena skupia się na trudnościach, które należy rozwiązać
Ocena jest postępowaniem typu operacyjnego, gdyż prowadzi do stworzenia projektu działania, jest narzędziem, które ma służyć efektywniejszej pracy. Aby ocena była przydatna do działania, musi skupić się, począwszy od pierwszego kontaktu z podopiecznym, na trudnościach, które należy rozwiązać. Niezależnie od tego czy chodzi o życzenia zgłoszone przez podopiecznego, a wypełnienie pełnomocnictwa prawnego czy zlecenia instytucji, czy o służbę, jaką pracownik socjalny sam oferuje społeczeństwu.
Jeśli nie skupimy się na ocenie tego zagadnienia istnieje ryzyko, że nie posuniemy się zbyt szybko w naszej analizie ani poszukiwaniu informacji o danej sytuacji. Postępowanie prowadzone "we wszystkich kierunkach" w odniesieniu do problemu i zainteresowanych osób doprowadzi do zdobycia rozległych wiadomości, ale niekoniecznie będą to wiadomości przydatne. Może się okazać, że gubimy się w nich i tracimy z oczu to, do czego ma zmierzać nasze działanie.
"Zbieranie danych musi się prowadzić w taki sposób, żeby umożliwiało sformułowanie problemów. W przeciwnym razie zgromadzimy informacje, z którymi nie będziemy wiedzieli co zrobić w momencie przejścia do fazy następnej, którą jest podjęcie decyzji"7.
Skupienie się na ocenie trudności nie powinno pracownikowi socjalnemu w najmniejszym stopniu przeszkodzić w pogłębianiu i rozszerzaniu oceny sytuacji podopiecznego, wręcz przeciwnie.
b) Ocena jest procesem ciągłym i dynamicznym, jest zawsze prowizoryczna
Życie osoby czy grupy poddane jest w danym kontekście procesowi ciągłych zmian i stawania się na nowo. W taką właśnie rzeczywistość wpisany jest proces oceny i wraz z tą rzeczywistością zmienia się dokonana przez pracownika socjalnego ocena, która ewoluuje i zostaje na nowo określona w trakcie każdego etapu, każdego spotkania,
7 Le Boterf Guy, Reflexions sur l'evaluation et le diagnostic des systemes ćducatifs w: "Pour" n. 55. "L'ćvalution, guestionnement et pratiąue, Paryż, maj-czer-wiec 1977.
________________Ocena_________________135
w świetle każdego nowego faktu. Tę ciągłą dynamikę, łatwo uchwytną w codziennej rzeczywistości, trudno jest przekazać słowami, trudno wytłumaczyć8.
Nieustanny ruch, w który wpisana jest ocena, sprawia, że jest ona zawsze tymczasowa, zawsze gotowa do rewizji, z chwilą gdy nowe fakty rzucają inne światło na sytuację9. W pracy z podopiecznym, pracownik socjalny nie może powiedzieć, że zrozumiał coś "raz na zawsze":
Osoba, która zgłaszała swoje życzenie, a u której motywacja do podjęcia działań, w celu zmiany sytuacji, wydawała się mobilizująca ją do czynów, podczas trzeciej wizyty jawi się w zupełnie odmiennym świetle. Jest przygnębiona, odrobinę agresywna, odmawia podjęcia poprzednio prowadzonego tematu rozmowy. Co się stało? Jaką nową hipotezę możemy postawić w odmiennej od poprzedniej rzeczywistości? Dynamika dokonujących się zmian zmusza pracownika socjalnego do zweryfikowania oceny sytuacji po każdym spotkaniu z podopiecznym, tak w przypadku rozmowy z jedną osobą, jak i zebrania z grupą. Stała weryfikacja oceny pozwala na dostosowanie późniejszych działań do ważnych faktów, które zaobserwowaliśmy. Uaktualnienie oceny pozwala na wychwycenie związków między różnymi faktami (spotkania, korespondencja, różnego rodzaju zachowania, wizyty).
Stała ocena pozwala także na dokonanie pomiaru przebytej drogi oraz zmian, jakie zaszły oraz na przygotowanie się do zakończenia działania.
c) Subiektywność oceny
W stale zmieniającym procesie oceny, pracownik socjalny dąży do zrozumienia. Rozumienie to odbywa się na dwóch poziomach: intelektualnym i emocjonalnym.
Rozumienie intelektualne podopiecznego oraz jego sytuacji polega na klasyfikacji faktów, jakich dostarcza nam podopieczny, na uporządkowaniu informacji, na umiejętnym wykorzystaniu wiadomości zaczerpniętych z nauk humanistycznych i społecznych dla objaśnienia i nadania znaczenia danym na temat sytuacji i osób, na wykorzystaniu wiadomości na temat instytucji oraz przepisów prawnych danego regionu, danej populacji. Wszystkie te informacje pozwolą na umiesz-
8 Patrz: Avril A.M. i Rouchy J.C., Reflexions sur l'Lvaluation dans la pratique sociale, entretien avec Franfoise Boudard, "Connexion", n. 20, Paryż 1976.
9 Patrz: Du Four-Mallet Lucette, Processus d'elaboration du bilans psychosocial, "Revue Fran$aise dc Service Social". ANAS, n. 92, Paryż, IV kwartał 1971.
136
Cristina de Robertis
czenie danej, konkretnej sytuacji w bardziej ogólnym kontekście społecznym. Jednym słowem, będzie to praca polegająca na ułożeniu z małych elementów układanki w taki sposób, aby powstał obraz spójny, zrozumiały we wszystkich szczegółach, które bywają niekiedy ze sobą sprzeczne.
Rozumienie intelektualne poddane jest pewnej selekcji, nie ma tu miejsca na uogólnienie. Każdy z pracowników socjalnych podejmie własne i jemu tylko właściwe postępowanie. Nawet w odniesieniu do tych samych faktów każdy pracownik socjalny dokona ich odmiennej selekcji. Zastosowane przez nich wiadomości przybiorą odmienne akcenty w zależności od zastosowania różnych odniesień teoretycznych oraz kompetencji pracownika socjalnego, jego zainteresowań i koncepcji pracy socjalnej.
Jeśli zrozumienie intelektualne podopiecznego oraz jego sytuacji tak bardzo przepojone jest subiektywizmem, to co dopiero powiedzieć o rozumieniu emocjonalnym, które powstaje w sferze odczuć. Rozumienie emocjonalne zakłada zdolność empatii, co oznacza, że pozostając poza sytuacją, rozgrywającą się w rzeczywistości, potrafimy postawić się na miejscu innego człowieka oraz odczuwać, jak on przeżywa swoją sytuację.
Podejście empatyczne do sytuacji powoduje, ie rozumiem lęk młodej kobiety stojącej przede mną w towarzystwie męża, że ją wezmę także za nieodpowiedzialną matkę, która opuściła dom po poważnej kłótni małżeńskiej, zostawiając swoją małą córeczkę pod opieką sąsiadki. Jej poczucie winy jest tak duże, że utraciła zdolność normalnego funkcjonowania, nie potrafi już zajmować się swoim dzieckiem i w poważnym stopniu wątpi w zdolność wypełniania roli żony i matki. Czuje, że niemożliwe jest porozumienie z mężem, że teściowie ją odrzucili i nie potrafi się skupić w obecności swojego dziecka. Widząc tę kobietę, czuję, ze ona cierpi, jest zagubiona, niespokojna i zatrwożona. Wszystko to jest dla mnie całkowicie zrozumiałe, mimo że nie wiem, na jakiej podstawie opieram to odczucie, nie potrafię też powiedzieć, jakie fakty na to wskazują ani co spowodowało, że podejmuję działanie wynikające z takiego rozumienia, odczuwam to wszystko, co przekazuje mi ta kobieta przy pomocy gestów, słów, intonacji głosu.
Na tym właśnie polega rozumienie emocjonalne. Umożliwia ono szybkie zbudowanie hipotezy roboczej. Oczywiście takie rozumienie jest indywidualną sprawą pracownika socjalnego. Zdolność do empatii, do zdobywania na tej drodze informacji na temat odczuć podopieczne-
_________________Ocena_______________137
go ma przede wszystkim charakter subiektywny, ściśle związany z tym, kim jesteśmy, tak od siebie różni, a przecież bardzo podobni.
d) Aspekt ideologiczny oceny
Ocena zależy nie tylko od subiektywnego podejścia pracownika socjalnego co sprawia, że nie spotkamy dwóch identycznych ocen ale ponadto wynika z modelu ideologicznego, z którym identyfikuje się pracownik socjalny, to znaczy z norm, wartości i koncepcji, do których wydaje mu się, że dostosowuje podejmowane działania, bądź do których próbuje je dostosować.
Na przykład rozmowa z pracownikiem socjalnym dotycząca zabiegu przerwania ciąży będzie przebiegała odmiennie w zależności od tego, czy pracownik socjalny uznaje prawo kobiety do decydowania o przyjęciu lub odrzuceniu ciąży bądź czy sądzi on, że przerwanie ciąży jest zamachem na życie przyszłego dziecka. W pierwszym przypadku ocena może dotyczyć jedynie wyrażonego przez kobietę życzenia oraz jej sytuacji materialnej; wymagane przez prawo zaświadczenie zostanie prawdopodobnie wystawione przed odbyciem rozmowy, podczas której padnie propozycja następnego spotkania, dotyczącego ustalenia środków antykoncepcyjnych. W drugim przypadku, pracownik socjalny podejmie działanie uwzględniające ambiwalentną sytuację kobiety; w swojej ocenie weźmie pod uwagę zarówno aspekty materialne, jak i uczucia, jakie wzbudza u kobiety niechciana ciąża. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zanim wystawi on odpowiednie zaświadczenie, będzie starał się przedstawić możliwości zmiany podjętej decyzji i rozważenia możliwości oddania dziecka do adopcji.
Pracownik socjalny będzie rozpatrywał także inne sytuacje w świetle wyznawanych przez siebie przekonań i wartości, na przykład w odniesieniu do norm wychowawczych dotyczących dzieci, pracy kobiet, imigrantów lub obcokrajowców, bezrobocia głównego żywiciela rodziny, podziału obowiązków między mężczyznę i kobietę, etc.
Trzeba jednak dodać, że wyznawane przez pracownika poglądy mają bezpośredni związek z ideami dominującymi w danym społeczeństwie w danym momencie historycznym. Nie oznacza to, że są takie same, lecz że podlegają fluktuacji wartości społecznych; w momencie gdy dominujące w społeczeństwie wartości ulegają zachwianiu, zmianie, dostosowaniu, pracownicy socjalni podlegają temu zjawisku w takim samym, jeśli nie większym, stopniu.
Rodzaj prowadzonego przez pracownika socjalnego działania będzie zależał od przeprowadzonej przez niego oceny sytuacji podopie-
138
Cristina de Robertis
cznego. Jeśli mówimy, że ocena jest procesem subiektywnym i zależnym od przyjmowanego systemu wartości, oznacza to tym samym, że wybór w zakresie podejmowanych działań jest także subiektywny i uzależniony od przyjmowanego systemu wartości. To oczywiste stwierdzenie nie ma w sobie, według nas, nic obraźliwego ani potępiającego. Wręcz przeciwnie, wyróżnienie tych zależności pozwala na zastanowienie się nad systemem wartości i ideałów oraz na podjęcie próby ich objaśnienia i uznania ich odmienności od wartości i ideałów innych (podopiecznych, kolegów). Pozwala wreszcie na uznanie prawa innych do życia, myślenia i reagowania w sposób odmienny niż my. "Ocena będąca stwierdzeniem ujawniającym system wartości, który posłużył do jej stworzenia daje nam możliwość zastanowienia się nad systemem idei i wartości"10.
e) Ocena jest procesem, w którym uczestniczy podopieczny
Jeśli ocena pozwala nam na wysunięcie hipotez roboczych, a te, zgodnie z definicją, mogą się potwierdzić bądź nie, to należy przeprowadzić odpowiednie wnioskowanie. Nasze rozumienie sytuacji oraz hipotezy, które na tej podstawie wysuwamy, mogą zostać potwierdzone lub obalone jedynie przez podopiecznego. Tylko on wie o wszystkich okolicznościach i aspektach swojej sytuacji. Potwierdzenie lub obalenie naszych hipotez przez podopiecznego może nastąpić w wyniku skonfrontowania ich z faktami, z wcześniejszym rozwojem sytuacji lub przez dokonanie oceny wspólnej z podopiecznym.
Hipoteza znajduje najczęściej swoje potwierdzenie dzięki faktom, co ilustruje następujący przykład:
Państwo Y nie potrafią poczynić odpowiednich starań administracyjnych w celu umieszczenia ich córki (8 lat) w ośrodku wakacyjnym, gdyż ich poziom wykształcenia nie jest wystarczający na poprawne zredagowanie podania. Ponadto pani Y zwierzyła mi się kilkakrotnie, że nie potrafi korzystać z automatu telefonicznego. Wszelkie jej kontakty z różnego typu instytucjami przebiegają z dużym opóźnieniem i kobieta musi się z tego ciągle tłumaczyć.
Postawiłem hipotezę, że oboje mogliby nauczyć się tego postępowania przede wszystkim dla dobra córki, którą bardzo kochają, i przezwyciężyć strach związany z podejmowaniem tego typu kontaktów z urzędami. Pomagał im w pisaniu korespondencji oraz zwracaniu się do urzędów. Dużo rozmawialiśmy o odczuwanej przez nich obawie, czy
10 Ardoino Jacques, A propos du sens, ,JPour", n. 56, Paryż, wrzesień-październik 1977.
_________________Ocena_______________139
wręcz paraliżującym strachu, że zostaną odesłani z kwitkiem, jeśli będą zwracali się sami, bez pośrednictwa innych osób. Uzgodniliśmy, że najpierw omówimy wspólnie treść listów, następnie pan Y podejmie się jego pierwszej redakcji, którą poddamy wspólnej korekcie, a pani Y przepisze list na czysto i wyśle go. Po wielu podobnych próbach państwo Y będą sami potrafili podjąć podobne starania, prosząc jedynie sąsiadkę o poprawienie błędów.
Podjęcie wspólnej z podopiecznym oceny charakteryzuje się między innymi tym, że próbujemy uzyskać u niego potwierdzenie naszych hipotez albo nakłonić go do lepszego rozumienia faktów. Często chcemy uzyskać i jedno, i drugie.
Dochodzenie do wspólnej oceny z podopiecznym nie jest zabiegiem ani łatwym, ani nie zawsze możliwym. Jeśli jednak ocena opiera się na bezsprzecznych faktach i bierze pod uwagę sytuację społeczną, w jakiej znajduje się podopieczny, wówczas bez przeszkód można dojść do porozumienia, szczególnie wówczas, gdy pracownik socjalny odczuwa potrzebę zrozumienia i weryfikacji swojej oceny sytuacji ze strony podopiecznego.
Pani M pracuje ze mną nad przygotowaniem się do powrotu dwunastoletniego syna do domu; dziecko od ośmiu lat znajduje się w rodzinie zastępczej, ale regularnie odwiedza swoją matkę. Matka od sześciu lat prowadzi wspólne gospodarstwo z mężczyzną, który jest ojcem jej dwuletniego syna.
Stosunki pani M z konkubinem zaczynają ulegać stopniowemu pogorszeniu wraz ze zbliżającą się datą powrotu jej pierwszego syna do domu oraz od pierwszych dni jego pobytu; oboje wysuwają pod swoim adresem wzajemne oskarżenia, coraz częściej nie znajdują porozumienia w sprawie wychowywania dzieci, etc. Pani M dochodzi do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem sytuacji będzie rozstanie się z przyjacielem oraz urządzenie sobie życia wraz z dziećmi. Postawiłem hipotezę, że powrót pierwszego syna powoduje silną rywalizację między konkubinem a synem pani M, która usiłuje zastąpić uczucia, jakie żywi do przyjaciela, uczuciami do syna. Dzielę się tą hipotezą z panią M, okazuje się, że rzeczywiście sądzi ona, że istnieje rywalizacja między synem a konkubinem. Z trudem przychodzi jej wywiązanie się ze stawianych jej wymagań. Pojawiają się jednak nowe elementy, dotyczące jej stosunków z konkubinem, co przyczynia się do częściowego obalenia hipotezy wyjściowej, a mianowicie takiej, że stosunki z przyjacielem już od kilku lat nie są dobre, zarzuty, krzyki i rękoczyny trwają już od
140
Cristina de Robertis
dawna, kobieta nie uważa, aby powrót syna miał jakiś związek z pogorszeniem się jej pożycia z konkubinem.
Powyższe przykłady, mimo że wyrywkowe i schematyczne, ukazują jednak konieczność porównania postawionych hipotez bądź z wcześniejszymi faktami, bądź postrzeganiem tej sytuacji przez podopiecznego. Poddanie naszej oceny weryfikacji głównych zainteresowanych jest jedyną gwarancją prawidłowego zrozumienia sytuacji podopiecznego.
3. Rodzaje oceny
Przedstawimy obecnie dwa rodzaje klasyfikacji oceny socjalnej: pierwszy dokonuje klasyfikacji różnych typów ocen w zależności od jej zawartości, drugi, w zależności od etapu działania, w którym jest przeprowadzona.
A. Klasyfikacja w zależności od zawartości
Helen Perlman w swojej książce Interpersonalna pomoc psychospołeczna, wskazuje na trzy rodzaje ocen, w zależności od głównych treści w niej zawartych. Autorka posługuje się pojęciem diagnozy. Wyróżnia trzy typy oceny: ocenę dynamiczną, ocenę kliniczną oraz ocenę genetyczną.
1) Ocena dynamiczna koncentruje się na aktualnym układzie sił, to znaczy na siłach aktywnie biorących udział w relacji: osoba-prob-lem-sytuacja. Dokonując oceny, staramy się ustalić, "o jakie trudności chodzi oraz jakie czynniki natury psychologicznej, fizycznej lub społecznej przyczyniają się do ich powstania, jakie są reperkusje tych trudności, jakiego rozwiązania poszukujemy, jakimi środkami dysponuje podopieczny w swojej sytuacji, jakie instytucje i jakie czynniki mogą oddziaływać na problem"11.
2) Ocena kliniczna bierze pod uwagę funkcjonowanie psychiczne jakiejś osoby i według autorki powinna być dokonana przez psychiatrę. Chodzi tu głównie o identyfikację zaburzeń osobowości oraz określenie choroby, na jaką cierpi jednostka.
3) Ocena genetyczna skupia się na przyczynach aktualnych trudności i doszukuje się w przeszłości podopiecznego nie tylko przyczyn bezpośrednich, ale także odległych, należących do przeszłości. "Odno-
11 Perlman Helen, op. cit.
_________________Ocena_______________141
si się [...] najczęściej do problemu, który tkwi w strukturze i osobowości podopiecznego/klienta"12.
B. Klasyfikacja w zależności od etapu działania
Robert Yinter, w swojej książce na temat pracy socjalnej z grupą13, proponuje klasyfikację różnych rodzajów oceny którą także nazywa diagnozą w zależności od tego, w jakim momencie procesu działania dokonujemy oceny. Autor wyróżnia najpierw ocenę przeprowadzoną bezpośrednio po nawiązaniu kontaktu z podopiecznym/klientem i nazywa ją oceną wstępną. Następnie mamy do czynienia z pogłębioną i bardziej precyzyjną oceną, która uwzględnia większą liczbę elementów pochodzących z analizy sytuacji i prowadzących do sformułowania hipotez roboczych oraz projektu działania, jest to ocena operacyjna. W trakcie prowadzenia metodycznego działania oraz na etapie jego zakończenia ocena właściwa polega na pomiarze zmian, jakie zaszły. Będzie to ocena rezultatów działania (okresowa i końcowa).
Zastosujemy obecnie powyższą klasyfikację próbując wyróżnić to, co charakterystyczne dla różnych faz oceny.
1) Ocena wstępna jest pierwszą oceną podopiecznego oraz jego sytuacji. Jest pierwszą odpowiedzią na pytanie: o co chodzi? Trochę intuicyjną, opartą w większym stopniu na odniesionych wrażeniach niż na faktach. Na czym polega trudność, jaką napotyka nasz podopieczny? Jest także pierwszą odpowiedzią na pytanie, kim jest podopieczny (rodzina-grupa), jak reaguje i jak przeżywa swoją sytuację, Jałcie motywacje powodują u niego dążenie do zmian.
Ocena wstępna z konieczności jest powierzchowna i szybka, zdominowana przez trudne do zdefiniowania wrażenia oraz "wyczucie zawodowe". Musi ona jednak zmierzać do odpowiedzi na najważniejsze pytanie: czy organizacja, którą reprezentuję i od której jestem zależny, jest w stanie przynieść poszukiwane rozwiązania, umożliwić podjęcie niezbędnych form pracy, zmierzających do modyfikacji sytuacji podopiecznego? Celem oceny wstępnej jest podjęcie przez pracownika socjalnego decyzji, czy podejmie się danej sprawy, czy skieruje daną osobę do kompetentnej instytucji lub jeśli osoba, która się do niego zwraca, trafiła "pod zły adres", czy ułatwi jej pierwszy kontakt, jeśli uważa, że pomoc jest konieczna, z właściwą instytucją.
12 Perlman Helen, op. cit.
13 Yinter Robert, Readings in Group Work Practice, Campus Publishers Ann Ar-bor, Michigan 1967.
142
Cristina de Robertis
2) Ocena operacyjna służy wskazaniu celów i stworzeniu projektu działania. Dokonuje się jej w trakcie pierwszych kontaktów i pierwszych działań. Odzwierciedla pewien wysiłek pracownika socjalnego zrozumienia i dokonania syntezy tego, co wie o trudnościach podopiecznego (problemach, których rozwiązania należy poszukiwać, przyczyn trudności, faktów, które je wywołały, etc.), tego, co wie o osobie lub osobach przeżywających trudności, motywacjach i pragnieniach zmiany, czynnikach osobistych, rodzinnych i innych (tak natury materialnej jak i emocjonalnej).
Ocena operacyjna zakłada konieczność uprzedniego zapoznania się z problemem przy udziale podopiecznego. Następuje po przeprowadzeniu analizy sytuacji. Zdarza się, ze w pewnym momencie pracownik socjalny sądzi, iż dysponuje wszystkimi danymi i nadszedł czas na zastanowienie się nad oceną i pisemnym jej sformułowaniu. Jednakże oceny operacyjnej dokonuje się w miarę podejmowania działań i kontynuuje się ją nawet po jej zapisaniu i dołączeniu do prowadzonej dokumentacji. Jeśli pojawiają się nowe fakty wpływające na modyfikację sytuacji, poddaje sieją weryfikacji i uaktualnieniu. Pomimo zmienności w czasie i dynamicznego charakteru oceny operacyjnej niezbędne jest w miarę szybkie sprecyzowanie celów, do których osiągnięcia dążymy oraz projektu działania socjalnego. Jedynie sprecyzowanie celów zmiany, określających, w jakim kierunku mamy podążać, pozwoli nam na przeprowadzenie działania oraz na przystąpienie do oceny jego rezultatów.
3) Na ocenę rezultatów działania pozwala przybliżony pomiar zmian, jakie się dokonały, począwszy od zgłoszenia przez podopiecznego życzenia lub od powstania problemów, które należało rozwiązać. Ocena rezultatów "powinna stanowić swego rodzaju odruch zawodowy, który dawałby jednocześnie gwarancję bezpieczeństwa podopiecznemu oraz rozwoju pracownikowi socjalnemu"14. Rozłożona w czasie, pozwala na wytyczenie etapów przebytych oraz tych, które pozostały jeszcze do przebycia. Okresowa ocena rezultatów zmierza do zakończenia metodycznego działania oraz doprowadzenia do końca podjętych zobowiązań. Prowadzi do oceny końcowej*. Pozwala każdemu
14 Du Ranąuet Mathilde, Nouvelles perspectives en case work, Ed. Privat, "Nou-veHe Recherche", Tuluza 1975, s. 40.
* Można zapoznać się także z badaniem na ten temat przedstawionym w książce pod tytułem: Nouvelles perspectives en case work, Mathilde Du Ranąuet, rozdział IV, na temat skali dynamiki sytuacji. Badanie to przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych doprowadziło do stworzenia skali pozwalającej na oznaczenie zmian, jakie zaszły
Ocena
143
pracownikowi socjalnemu kontrolować działania skierowane do jednostek i grup oraz modyfikować projekt działania w zależności od zmian, jakie zaszły w okresie ją poprzedzającym.
4. Zawartości oceny
Zawartość oceny ulega zasadniczej różnicy w zależności od okoliczności. Czasem trudno jest znaleźć punkty wspólne dwóch ocen tej samej sytuacji społecznej. Fakt ten może się wydawać dziwny, lecz nie ma w sobie nic niezwykłego, jeśli weźmiemy pod uwagę liczne zmienne, które należy uwzględnić przy dokonywaniu oceny.
A. Zmienne
Niektóre zmienne mają bezpośredni wpływ na zawartość oceny. Możemy je wymienić w następującej kolejności: a) instytucja, z którą związany jest pracownik socjalny; b) życzenie podopiecznego bądź problem, który należy rozwiązać; c) określenie, kim jest podopieczny; d) odniesienie teoretyczne i indywidualne podejścia pracownika socjalnego.
Lista ta nie jest wyczerpująca i oczywiście wszystkie zmienne pozostają ze sobą w mniejszym lub większym związku.
a) Instytucja, z którą związany jest pracownik socjalny. Zawartość oceny ulega zmianie w zależności od kompetencji instytucji. Instytucja i jej kompetencje, jej podopieczni, zasoby materialne i osobowe, jakimi dysponuje, odgrywają bardzo istotną rolę w ocenie wstępnej. Na tej podstawie pracownik socjalny podejmuje decyzję o działaniu bądź o skierowaniu zwracającej się do nas osoby do innej placówki. Treść oceny może ulec modyfikacji w zależności od formy prawnej instytucji. Wyobraźmy sobie poliwalentnie przygotowaną asystentkę socjalną, pracującą w terenie, której pracodawcą jest Kasa Zasiłków Rodzinnych, podejmującą się oceny jakiejś rodziny, i specjali-stycznie przygotowaną asystentkę socjalną, która dokonuje oceny jej pracodawcą jest prywatna przychodnia zdrowia psychicznego, w której leczy się ojciec tejże rodziny. Zawartość oceny oraz rozłożenie w niej akcentów będzie odmienne w zależności od instytucji, z którą pracownik socjalny jest związany.
w danej sytuacji na przestrzeni czasu. Skala stanowi narzędzie przydatne pracownikowi socjalnemu w trudnym zadaniu oceny dynamiki zmieniającej się sytuacji.
144
Cristina de Robertis
b) Życzenie lub problem, który należy rozwiązać stanowią kolejną zmienną, wpływającą na zawartość oceny. Ocena będzie różniła się w zależności od tego, czy będzie dotyczyła życzenia czy problemu. To znaczy, czy inicjatywa spotkania z pracownikiem socjalnym wyszła od podopiecznego, czy pracownik socjalny działa na mocy prawa (np. prawa o ochronie matki i dziecka) bądź czy będzie chodziło o propozycję placówki socjalnej adresowaną do określonej populacji osób (np., propozycja regularnych spotkań dla osób samotnych, starszych, zamieszkałych na danym terenie, zmierzająca do stworzenia klubu trzeciego wieku, etc.). Jakikolwiek jest punkt wyjścia, życzenie lub problem pozostanie centralnym punktem, na którym oparta zostanie nasza ocena.
c) Ustalenie, kim jest podopieczny, także precyzuje poziom rzeczywistości społecznej, będziemy próbowali przekształcać w wyniku podejmowanych działań: Czy będziemy zwracać się do jakichś osób, jeśli tak, to do jakich? Czy będziemy zwracać się do grupy rodzinnej jako całości? Czy też do grupy osób mającej wspólne problemy i/lub interesy?
Określenie, kim jest podopieczny, wynika, po części z dwóch poprzednich zmiennych: instytucji oraz życzenia lub problemów, które należy rozwiązać. Jednakże w dużej mierze mamy również do czynienia z wyborem, przed którym stoi pracownik socjalny: czy podejmie on pracę z każdą z trzech kobiet, matek rodziny, które zwróciły się do niego w celu rozwiązania problemów mieszkaniowych, z którymi się borykają? Czy zdecyduje się na włączenie do działania całej grupy rodzinnej lub przynajmniej mężczyzn, a w związku z tym na pracę z obojgiem rodziców? Lub może, wychodząc od problemu tych trzech kobiet, podejmie się nawiązania kontaktu i zorganizowania grup osób zainteresowanych tym samym problemem i mieszkających w tej samej dzielnicy, aby wspólnie poszukiwać sposobów rozwiązania trudności? Wszystkie trzy formy działania są właściwe, ten sam pracownik socjalny może zastosować je sukcesywnie bądź jednocześnie lub też wybrać jeden ze sposobów postępowania.
Wybór, jakiego dokona, zależeć będzie od przeprowadzonej oceny sytuacji, ta z kolei od wcześniej dokonanego ustalenia, kim jest podopieczny.
d) Odniesienia teoretyczne. W zależności od epoki historycznej pracownicy socjalni skłaniali się ku jednemu z dwóch prądów teoretycznych. Na początku był to prąd koncentrujący się na środowisku społecznym oraz kontekście życia pozostającym poza osobą podopieczne-
________________Ocena_______________145
go. Największą uwagę poświęcano ocenie takich aspektów życia jak mieszkanie, higiena, poziom wykształcenia, praca, zasoby materialne, organizacja w ramach rodziny. Działanie pracownika socjalnego skupiało się głównie na modyfikacji środowiska. Następnie mieliśmy do czynienia z prądem skupiającym uwagę pracownika socjalnego na jednostce i wszystkim, co miało z nią bezpośredni związek: jej przeszłości, odczuć wobec konkretnej sytuacji, zdolności od mobilizacji sił, dynamiki i strukturze osobowości. Działanie pracownika socjalnego zmierzało do modyfikacji i zdynamizowania wewnętrznej rzeczywistości podopiecznego.
Od wielu lat podejmowane są próby zastosowania syntezy nurtów teoretycznych dialektycznie przeciwstawnych, to znaczy poszukiwania wzajemnej dynamicznej zależności, zachodzącej między środowiskiem społecznym podopiecznego (aspekt zewnętrzny) a jednostką (lub jednostkami) (aspekt wewnętrzny).
Te różne prądy oraz odniesienia do teoretycznych źródeł niektórych nauk humanistycznych (psychoanalizy, teorii systemów, etc.), wywierają wpływ na zawartość oceny, na wybór faktów o istotnym znaczeniu, na ocenę sytuacji podopiecznego oraz na projekt działania pracownika socjalnego.
B. Punkty odniesienia niezbędne do wydawania ocen
W kierunku, który określiliśmy jako syntetyczny, ukazującym w pełnym świetle wzajemne dynamiczne oddziaływania zachodzące między jednostką a jej środowiskiem społecznym, odnajdujemy próbę stworzenia narzędzia służącego ocenom. Nasze postępowanie może być zbliżone do tego, co Helen Perlman nazywa oceną dynamiczną (patrz str. 140), skupiającą się na aktualnej sytuacji oraz jej dynamice. Proponowane przez nas punkty odniesienia, mające służyć stworzeniu narzędzia oceny, koncentrują się wyłącznie na rzeczywistości podopiecznego, pomijając rzeczywistość odnoszącą się do pracownika socjalnego (kontekst instytucjonalny, odczucia wobec sytuacji podopiecznego, jego kompetencje zawodowe, dyspozycyjność, większą lub mniejszą łatwość w wykonywaniu pracy, osobisty roz-ł woj i zachodzące zmiany w zetknięciu z rzeczywistością podopiecznego).
Proponujemy następujące punkty odniesienia w zależności od czterech kategorii problemów, pozwalające ukierunkować ocenę:
O co chodzi? Jaki problem należy rozwiązać, jakie jest życzenie podopiecznego, z jakiego upoważnienia działamy: prawnego czy po-
146
Cristina de Robertis
chodzącego od instytucji? Z jakiego rodzaju sytuacją mamy do czynienia?
O kogo chodzi? Kim jest podopieczny? W jakiej sytuacji znajduje się ta osoba?
Jakie istnieją możliwości przekształcenia danej sytuacji? Z jaką dynamiką wewnętrzną i zewnętrzną mamy do czynienia? Jakiego rodzaju działanie wybrać, jaki sporządzić plan działania krótko- i długoterminowego, jakie cele pracy wyznaczyć?
1. O co chodzi?
a) Problem życzenie. Z jakim problemem przychodzi do nas podopieczny? Czy przedstawia on pewne życzenie? Czy chodzi o podjęcie działania niezależnie od zgłoszenia życzenia: w wyniku zasygnalizowania pewnego faktu, na mocy prawa, czy też z inicjatywy pracownika socjalnego?
Jakie problemy mają dla podopiecznego największe znaczenie? Jakie są według niego najpilniejsze?
Jakie problemy mają największe znaczenie dla pracownika socjalnego? Czy priorytety podopiecznego i pracownika socjalnego są zbieżne? Czy przeciwnie, ich ocena jest odmienna?
Czy chodzi o problemy występujące poza jednostką, rodziną grupą? Czy są to problemy o charakterze społecznym i/lub zbiorowym, ogólnym, dotyczącym jednego regionu czy pewnej kategorii populacji?
Ocena problemu zewnętrznego jest względna, wymaga konfrontacji i porównania problemu podopiecznego z kontekstem ogólnym; sytuacja bezrobocia dotycząca osoby młodej jest problemem zewnętrznym w sytuacji braku miejsc pracy i masowych zwolnień, ale może stanowić problem wewnętrzny osoby w sytuacji pełnego zatrudnienia i ożywienia ekonomicznego; mieszkanie o złych warunkach sanitarnych znajdujące się w przeludnionej dzielnicy o starej zabudowie będzie zaliczane do problemów zewnętrznych. Może to być także problem wewnętrzny w sytuacji, gdy przy obowiązywaniu norm środowiskowych niektóre rodziny żyją w bardzo złych warunkach, wynikających z nieodpowiedniego użytkowania mieszkania (zniszczenia, przeludnienia, itp.).
Czy chodzi o problemy bezpośrednio dotyczące jednostki, rodziny, grupy? Czy są to problemy, dotyczące kontaktów z innymi ludźmi i/lub emocjonalne, kulturowe, specyficzne dla tego określonego podopiecznego? Czy są to problemy w kontaktach między małżonkami,
_________________Ocena_______________147
dotyczące wychowania dzieci, alkoholizmu, postaw aspołecznych (prostytucji, przestępczości, itp.)?
Jakie zachodzą powiązania i zależności między problemami zewn-trznymi a wewnętrznymi: przyczynowo-skutkowe czy podporządkowania?
b) Sytuacja. Jaka jest sytuacja podopiecznego/klienta (jednostki, rodziny, grupy)? Jakie fakty mają znaczenie dla wcześniej zdefiniowanego problemu?
"Fakty o istotnym znaczeniu" mogą być różnego rodzaju:
Fakty obiektywne to takie, które mogą znaleźć potwierdzenie bez możliwości popełnienia błędu, takie jak stan cywilny, skład rodziny, wiek i płeć, dochody miesięczne, miejsce pracy, okres lokaty pieniężnej, adres i typ mieszkania, liczba oraz nazwiska osób biorących udział w jakimś zebraniu, miejsce i czas trwania zebrania jakiegoś zespołu, itp.
Fakty poddające się obiektywizacji to fakty takie, które mogą być poddane różnorodnej interpretacji. Pracownik socjalny może stwierdzić je w wyniku własnej obserwacji oraz po wysłuchaniu tego, co mówi mu podopieczny, lecz znaczenie, jakie zostanie im nadane, nie będzie miało cech pewności.
Przytoczymy kilka przykładów pozwalających na uchwycenie różnic między tymi dwoma rodzajami faktów: Pielęgniarka uważa za fakt niecodzienny, że pani S. chodzi regularnie ze swoim dwumiesięcznym dzieckiem na badania do przychodni dla matki i dziecka, że stosuje się ściśle do zaleceń, kupuje potrzebne lekarstwa i stosuje zalecaną dietę, że zadaje dużo pytań. Tym stwierdzeniom przypisuje ona następujące znaczenie: pani S. poświęca dużo uwagi i opiekuje się swoim dzieckiem bądź też może stwierdzić, że pani S. nie zajmuje się swoim dzieckiem albo że pani S. chce tylko zdobyć podziw i uznanie personelu przychodni. Może się zdarzyć, że żadne z przypisywanych znaczeń nie jest prawdziwie bądź mogą być prawdziwe wszystkie trzy.
Oto inny przykład, który może być pomocny w zrozumieniu różnicy między faktami obiektywnymi i poddającymi się obiektywizacji. W trakcie trzeciego spotkania grupy młodych rodziców dwa małżeństwa są nieobecne z niewiadomej przyczyny (fakt obiektywny). W czasie poprzedniego zebrania, pan L. i pani L występowali z licznymi propozycjami programowymi (dotyczącymi wspólnych imprez, tematów do dyskusji, zwiedzania placówek, itp.), które brano pod uwagę, lecz bez większego entuzjazmu. Grupa nie podjęła w tym względzie żadnej decyzji (stwierdzenie pracownika socjalnego wysunięte na pod-
l
148
Cristina de Robertis
stawie poczynionych obserwacji: fakty poddające się obiektywizacji). Drugie małżeństwo, pani i pani Y. siedzieli w dwóch przeciwległych miejscach sali i pan Y. przedstawił dwukrotnie swój punkt widzenia, aprobując wysunięte propozycje, pani Y. natomiast milczała przez cały czas, jednak jej gesty i mimika zdradzały, że nie zgadza się ze swoim mężem (stwierdzenie pracownika socjalnego, fakty poddające się obiektywizacji). Osoba pracująca z tą grupą sądzi, że nieobecność państwa L spowodowana jest ich rozczarowaniem, że nie zostali uznani przez grupę za jej przywódców, natomiast nieobecność państwa Y. spowodowana jest nieakceptowaniem przez małżonków faktu wypowiadania odmiennych poglądów w obecności innych. W tym przykładzie interpretacja faktów może stanowić jedynie hipotezę, którą następnie można potwierdzić bądź nie)*.
2) O kogo chodzi?
a) Kogo dotyczy problem lub zgłoszone życzenie? Jakiej osoby lub osób dotyczy problem lub zgłoszone życzenie? Czy chodzi o jednostkę, rodzinę, pewną kategorię populacji (młodzież, niepełnosprawnych, osoby starsze, etc.), pewną grupę osób?
Jeśli chodzi o wiele osób, to ile ich jest? Jak można je scharakteryzować (wiek, płeć, środowisko zawodowe, poziom kulturalny i społeczny)?
Asystentka społeczna z przygotowaniem poliwalentnym w swoim sektorze pracy napotyka wiele życzeń dotyczących pomocy finansowej zgłaszanych przez samotne kobiety, mające na utrzymaniu rodzinę. W tej sytuacji jest dziesięć matek w wieku między 20 a 28 lat, z których osiem jest stanu wolnego, a dwie rozwiedzione bądź w trakcie rozwodu. Sześć z nich ma na utrzymaniu po jednym dziecku, trzy po dwoje dzieci i jedna troje. Wszystkie dzieci są w wieku poniżej 9 lat, sześcioro z nich w wieku poniżej 5 lat. Dochody wszystkich kobiet są niższe niż 2500 franków miesięcznie, z wyjątkiem jednej z nich, która zajmuje stanowisko kierownicze średniego szczebla w przedsiębiorstwie, etc.
b) Reakcja na sy tu acj ę. W jaki sposób osoba bądź osoby przeżywają swoje trudności lub problemy? Jakie odczucia wzbudza napotkana trudność? Jaki oddźwięk emocjonalny wy wołuje dany problem?
Jak postrzegane jest metodyczne działanie pracownika socjalnego?
* Na temat selekcji faktów o istotnym znaczeniu zob. ustępy na temat charakterystyki oceny (s. 134 i nn).
Ocena
149
Jaka nawiązuje się relacja? Jakie życzenie zostało zgłoszone? Jakie są oczekiwania i pragnienia kierowane pod adresem pracownika socjalnego? Jakie odczucia wywołuje fakt znajdowania się w sytuacji pomocy lub propozycja ze strony jakiejś służby społecznej?
W tym momencie, należy pamiętać, że nigdy dwie osoby nie zareagują w taki sam sposób na podobny problem; nie wystarczy także, aby pracownik socjalny uświadomił sobie własną reakcję, konieczne jest określenie, w jaki sposób reaguje i odbiera swoją sytuację* ten konkretny podopieczny.
c) Motywacja i mobilizacja podopiecznego. Jaki jest stopień motywacji podopiecznego do zmiany swojej sytuacji (zewnętrznej i wewnętrznej)? Jak duże jest jego pragnienie modyfikacji problemu?
Jakiego rodzaju działanie podejmuje (podjął) podopieczny, aby zmodyfikować swoją sytuację? W jakim stopniu podopieczny zmobilizował się, jakie próby podjął, zanim trafił do instytucji bądź do pracownika socjalnego? W jakim stopniu podopieczny mobilizuje się podczas spotkań z pracownikiem socjalnym oraz między nimi (podejmowane kroki, kontakty, zasięganie informacji, zmiana postawy, etc.)?
W jakim stopniu odczuwa niezadowolenie z zaistniałej sytuacji?
W jakim stopniu odczuwa nadzieję na rozwiązanie swojego problemu, zmiany swojej sytuacji?
Ocena poziomu niezadowolenia i nadziei pozwoli pracownikowi socjalnemu ocenić stopień motywacji i możliwości podopiecznego doprowadzenia do zmiany. Problem wywołujący u podopiecznego niezadowolenie jedynie w niewielkim stopniu zupełnie go nie zmobilizuje, a jego motywacja do zmiany będzie niewielka. Zbyt duże poczucie niezadowolenia może wpłynąć na podopiecznego paraliżująco, a pragnienie zmiany może być zastąpione nastrojem fatalistycznym, depresją i biernością15.
d) Możliwości podopiecznego przeciwstawienia się problemowi. Jakie są możliwości podopiecznego przeciwstawienia się problemowi i podjęcia działania, zmierzającego do osiągnięcia oczekiwanej zmiany? Jakie przejawia on możliwości intelektualne, fizyczne, emocjonalne, kulturowe?16.
Co stanowi barierę w rozwijaniu tych możliwości (upośledzenie fizyczne lub umysłowe, etc.)?
* Patrz cechy charakterystyczne oceny (s. 134).
15 Du Ranquet Mathilde, op. cit., s. 116-117.
16 Patrz: Perlman Helen Harris, op. cit. (rozdział 12).
150
Cristina de Robertis
Ocena możliwości jest szczególnie ważna w przypadku, gdy prowadzi się pracę z populacją osób z głębokiego marginesu społecznego lub z rodzinami często zmieniającymi miejsce zamieszkania (migrującymi), w środowiskach, w których różnice kulturowe i językowe przysparzają często problemów pracownikom społecznym. Jeśli pracownik socjalny przewiduje wyjście z propozycją pracy w grupie osób napotykających tego samego rodzaju problem, bardzo ważne jest zastanowienie się nad zdolnością przyszłych członków grupy do wchodzenia w relacje z innymi i współuczestnictwa w przedsięwzięciach grupy. Z drugiej strony, jeśli pracownik socjalny informuje podopiecznego o jego prawach i krokach, jakie powinien przedsięwziąć, bardzo często należy się upewnić, czy jest on zdolny do wykonania takich działań. Bezsensowne jest polecenie komuś, kto nie umie czytać ani pisać, by wypełnić jakiś formularz17.
3) Jakie mamy możliwości podopiecznego?
a) Dynamika wewnętrzna podopiecznego. Jakie siły i zdolności podopiecznego można zmobilizować dla osiągnięcia zmiany?
Jakie są jego motywacje do osiągnięcia zmiany (patrz powyżej).
Jakie opory, obawy i przeszkody mogą wpłynąć na ograniczenie możliwości osiągnięcia zmiany?
b) Dynamika otoczenia (zewnętrzna). Jakiego rodzaju oparcie, wsparcie, radę, pomoc, może podopieczny znaleźć w swoim bezpośrednim otoczeniu (u współmałżonka, dalszej rodziny, znajomych w pracy, przyjaciół, sąsiadów, grup do których należy, etc.)?
Jakie są zagrożenia i opory, które podopieczny może napotkać w swoim bezpośrednim otoczeniu?
c) Zasoby. Do jakich prawnych środków może odwołać się podopieczny (obrona swoich praw, ustawodawstwo cywilne, ochrona prawna dziecka, ustawodawstwo socjalne itp.)?
Jakie środki instytucjonalne mogą służyć rozwiązaniu problemu: instytucje społeczne, społeczno-medyczne, etc., terenowe, instytucja zatrudniająca pracownika socjalnego, do którego zwraca się podopieczny?
Jakiego rodzaju zasobami materialnymi dysponujemy (pomoce, zasiłki, odzież, itp.)?
17 Patrz: Ripple Lilian, Motivation, Capacity and Opportunity, The University Chicago Press, Chicago 1964.
__________________Ocena________________151
d) Możliwości. Jakie możliwości rozwiązania problemu oferuje się podopiecznemu, przy uwzględnieniu wcześniejszych punktów?
Jaka istnieje możliwość zmiany sytuacji przy uwzględnieniu globalnych problemów społecznych środowiska lub kategorii populacji?
e) Przewidywania. Jakie możemy mieć rokowania co do zmiany, wychodząc od oceny wstępnej?
Synteza danych przedstawionych w trzecim punkcie oceny oraz istniejące możliwości pozwalają pracownikowi socjalnemu na poczynienie przewidywań krótko- i średnioterminowych.
4) Jak się do tego zabrać? Określenie projektu pracy
Jakie zmiany zamierzamy osiągnąć?
Jaki czas trwania i rytm pracy zaproponujemy w pracy z podopiecznym?
Jaki rodzaj działania wybierzemy?
Oczywiście pracownik socjalny nie potrafi już na początku działania odpowiedzieć na wszystkie zaproponowane pytania służące przeprowadzeniu oceny. Podejmowane działania, kolejne spotkania z podopiecznym, zebrania grupy będą wnosiły nowe elementy, wpływając choćby w nieznaczny sposób na naszą wcześniejszą ocenę. W miarę podejmowanego działania, te same elementy oceny nabiorą odmiennego znaczenia, gdyż w świetle nowych faktów i okoliczności nabierzemy pewności co do tego, co na początku naszej pracy z podopiecznym ustalamy na podstawie intuicji i wrażeń"; nabranie pewności będzie stanowiło wytłumaczenie, którego poszukujemy.
W późniejszych etapach te wytłumaczenia i przekonania zmienią się, a kolejne oceny rezultatów pozwolą na określenie ewolucji, jaka się dokonała. Żadne narzędzie ani lista wytycznych służących ocenie nie określi jednoznacznie tego, co jest w ruchu, co nieustannie się zmienia. Życia nie daje się zatrzymać. Jednakże nam, pracownikom socjalnym, potrzebne są narzędzia i wytyczne, aby wyjść poza fazę empiryczną. Musimy więc doskonalić narzędzia pracy, wypracowywać je, konfrontować z doświadczeniem i rezultatami badań, poddawać je sprawdzeniu, jeśli chcemy rozwijać i lepiej określać kryteria oceny.
Musimy posługiwać się ujęciem subiektywnym, opartym na przyjętych wartościach i normach. Jest to nieodłącznie związane z każdą oceną. Przypominamy jednak o tym nie po to, by wyeliminować wszelkie próby obiektywnej oceny sytuacji, lecz w celu podkreślenia jej względnego, przejściowego i zmiennego charakteru.
152
Cristina de Robertis
Naszym zdaniem, mamy jeszcze przed sobą długą drogę do przebycia, zanim opracujemy kryteria oceny łatwe do zastosowania i możliwości do przeniesienia na różne sytuacje. Możemy jednak już teraz podjąć się objaśnienia podopiecznemu przeprowadzonej oceny oraz naszych planów metodycznego działania, dotyczących jego sytuacji; założyć jego współudział i porównać postawione przez obie strony cele zmian, do których mamy wspólnie zdążać. Możemy posłużyć się umową z podopiecznym, co już zaczynają stosować niektórzy pracownicy socjalni.
Rozdział 6
UMOWA Z PODOPIECZNYM/KLIENTEM
Pojęcie umowy jest rzadko spotykane w literaturze zawodowej, tak w krajach anglosaskich, jak i we Francji używane jest od niedawna. W pracy socjalnej z grupą, mimo że nie używano pojęcia umowa, istnieje wyraźne rozróżnienie różnych partnerów, biorących udział w działaniu, których cele są wyszczególnione osobno: "Cele grupy określone są przez oczekiwania i zainteresowania członków placówki, w której grupy funkcjonują oraz wyniki diagnozy przeprowadzonej przez pracownika socjalnego"1.
Przez pracę w krótkim okresie rozumiemy działanie pracownika socjalnego podejmowane w ciągu dwóch lub trzech miesięcy i polegające na ograniczonej liczbie spotkań (sześć do ośmiu). Praca ta zmierza do mobilizacji możliwości wewnętrznych i zewnętrznych podopiecznego w celu osiągnięcia szybkich zmian jego sytuacji.
Wraz z pierwszymi doświadczeniami w pracy w krótkim okresie, opublikowanymi w prasie zawodowej, w szczególności w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie, umowa z podopiecznym znalazła swoje
1 Konopka Gisele, L'utilisation des groupes dans la pratiąue du senice social, fragment z "Service Social", Presse de l'Universitó de Laval-Qućbec, tom 15, n. 1,2, 3 styczeń-grudzień 1966.
154
Cristina de Robertis
miejsce w metodyce pracy socjalnej. We Francji, termin "umowa" stosuje się powszechnie w odniesieniu do kształcenia pracowników socjalnych, szczególnie do kształcenia osób pracujących zawodowo oraz do procesu kształcenia wyższego, podczas którego instytucje zajmujące się kształceniem przywiązują dużą wagę do umowy oraz do jej negocjacji. W praktyce pracy socjalnej umowy się nie stosuje. Pewien wkład wniósł tutaj ruch "Pomoc w Nieszczęściu" ("Aide a Toute Detresse") dzięki podzieleniu się doświadczeniami, dotyczącymi systematycznego stosowania umowy pisemnej z rodzinami czasowo przyjmowanymi do ośrodków wspierania rodziny2.
Czym jest umowa z podopiecznym? Jest to wspólne uzgodnienie celów i projektu działania pracownika socjalnego i podopiecznego, polegające na wyjaśnieniu i wspólnej negocjacji wyboru możliwych działań w celu doprowadzenia do pożądanej zmiany sytuacji oraz określenie na jej podstawie formy i czasu trwania pracy.
W jakim momencie zawarta zostaje umowa socjalna z podopiecznym? Pracownicy socjalni podejmujący pracę w krótkim okresie wprowadzają umowę już w momencie pierwszego kontaktu z podopiecznym, w fazie objaśnienia sytuacji. Wymaga to ze strony pracownika socjalnego sporej umiejętności w zakresie dokonania oceny. W innym przypadku wyznacza się dłuższy lub krótszy okres rozpoznawczy, w którym pracownik socjalny wprowadza podopiecznego w proces analizy problemów, wynikających ze zgłoszonego przez niego życzenia oraz istniejących czynników społecznych, instytucjonalnych i psychologicznych. Umowa zawierana jest wówczas po fazie wstępnej oraz po przeprowadzeniu oceny operacyjnej*.
1. Określenie terminów
W języku zawodowym używamy terminów "cel ogólny i cel operacyjny":
Cel ogólny: "Cel, do którego dążymy. Punkt, do którego zmierza pewna operacja strategiczna lub taktyczna. Konkretny cel, jaki stawia sobie podejmowane działanie".
* Patrz rozdział 5, s. 136.
2 Boureau Bernard, Le contrat-projet: źyaluation de l'action avec les familles, MouvementATD Quart Monde w "TAS"" n. 26, Paryż, czerwiec 1977 oraz Le con-tract avec le peuple w "Igloos le 4' monde", n. 73-74 Editions Aide & Toute Dćtresse, Paryż 1973.
__________Umowa z podopiecznym/klientem________155
Cel operacyjny (szczegółowy): "Punkt, do którego zmierzamy. Szczegółowy cel, który wyznaczamy sobie do osiągnięcia"3.
Pojęcia te wydają się być synonimami, jednakże w pracy socjalnej są często używane jako pojęcia tego samego rodzaju, lecz odnoszące się do innych poziomów. Pierwszy jest celem ogólnym, podczas gdy cele operacyjne są szczegółowe. Dla przykładu, w pracy z rodziną X moim celem ogólnym jest doprowadzić do sytuacji, w której rodzice staną się bardziej odpowiedzialni za wychowanie ich córki, ale przez pewien czas moim celem operacyjnym będzie bliższe zainteresowanie rodziców nauką szkolną dziecka (pracami domowymi, zebraniami z nauczycielką, podjęciem kroków w celu zapisania dziecka do korzystania ze stołówki, etc.). Osiągnięcie celu operacyjnego zakłada uprzednią konkretyzację poszczególnych zadań oraz realizację wcześniej wyznaczonego projektu działania.
Umowa: "Konwencja, w której jedna lub wiele osób zobowiązuje się wobec jednej lub wielu innych osób do dania, zrobienia lub nie zrobienia czegoś".
Umowny: "Określony w umowie"3.
Konwencja: .Porozumienie dwóch lub więcej osób, dotyczące konkretnego zamierzenia".
Termin "umowa" nie był używany we Francji, poza sferą rynku, ma jedynie znaczenie prawne i ekonomiczne: umowa sprzedaży, umowa o pracę itp., jest regulowana i ustanowiona przez obowiązujące prawa, zerwanie jej przez jedną ze stron pociąga za sobą pewne czynności prawne i w przypadku ich niedopełnienia prowadzi do sankcji. Termin ten nie jest używany w odniesieniu do stosunków społecznych, w tym przypadku mówi się zazwyczaj o porozumieniu, konwencji, karcie, platformie, etc.
2. Aspekty instytucjonalne
W pracy socjalnej występują zależności wynikające z umowy między pracownikiem społecznym a jego pracodawcą umowa ta regulowana jest, jak w każdym innym przypadku, przez prawo pracy. Pracownicy socjalni, będąc pracownikami pobierającymi pensję za swoją pracę, podlegają temu prawu i są chronieni przez umowę o pracę.
3 Dictionnaire Petit Robert.
156
Cristina de Robertis
We Francji praca socjalna związana jest ściśle z instytucjami państwowymi i traktuje się ją jako działalność urzędową. Jest prowadzona przez państwo i podlega złożonemu i obszernemu prawodawstwu socjalnemu (o ochronie matki i dziecka, o ochronie dziecka, ubezpieczeniach społecznych, zasiłkach rodzinnych, o ośrodkach służb społecznych, ostatnio o prawach inwalidów.
Służby społeczne organizowane są w istniejących ramach instytucjonalnych i prawnych. W rzeczywistości nie wiążemy się umową z państwem ani z prawem, lecz podlegamy pewnemu systemowi zobowiązań i świadczeń. "Właściwością prawa, ustawodawstwa, nie jest bezpośrednie występowanie przed samymi zainteresowanymi, jak w przypadku umowy, lecz za pośrednictwem przekazanych uprawnień. Zasadą ustawodawstwa nie jest stanowienie reguły w wyniku porozumienia między obiema występującymi stronami, lecz w wyniku wpływu jednej ze stron"4.
W języku zawodowym termin "użytkownik" wypiera w coraz większym stopniu termin "podopieczny"*. Zmiana terminu wprowadza pojęcie prawa do czegoś. Użytkownik to ten, kto ma prawo zwrócić się do jakiejś służby, domaga się tego, co mu się należy.
Jaka istnieje możliwość uzgodnienia i sporządzenia umowy wspólnie z podopiecznym stojącym na samym dole łańcucha zależności hierarchicznych w instytucjonalnej strukturze pracy socjalnej, której placówki działają w ramach prawnych, zapewniających ich finansowanie, a pracownicy socjalni podlegają wytycznym polityki społecznej tych instytucji, które płacą im pensje?
Pomimo że nie znamy odpowiedzi na to pytanie, wydaje nam się niemożliwe, aby traktować umowę między pracownikiem socjalnym a podopiecznym jako kontrakt między równorzędnymi partnerami. Oznaczałoby to, że nie bierzemy pod uwagę tej rzeczywistości instytucjonalnej lub negujemy jej istnienie.
Naszym zdaniem umowa z podopiecznym może być jedynie kontraktem trójstronnym, zawartym między instytucją socjalną, podopiecznym (-ymi) i pracownikiem socjalnym. W końcu to instytucja oddaje na usługi ludności kraju wykwalifikowany personel, któremu płaci i nad którym sprawuje nadzór. Podopieczny, bądź podopieczni nie
* Poza specyficznym kontekstem, oba terminy występujące w tekście oryginału: usager i client tłumaczone są jako: podopieczny (przyp. tłum.).
4 Garaudy Roger, Action sociale et mutation de societć dans Union Sociale, "Re-vue (Tinformation et Liaison des Oeuvres et des Organismes Privćs Sanitaires et So-ciaux", n. 282, Paryż, listopad 1978, s. 9.
__________Umowa z podopiecznym/klientem________157
zwracają się do konkretnej osoby pracownika socjalnego, zwracają się do instytucji i/lub do osoby określonej specjalności. Przynajmniej na początku spotykają nie pana czy panią Y, lecz asystentkę socjalną Kasy Zasiłków Rodzinnych bądź instruktorkę ośrodka społeczno-kul-turalnego. Przynależność pracownika socjalnego do instytucji zawsze gra rolę w relacji z podopiecznym.
W akcie zawarcia umowy niektórzy skłonni są widzieć jedynie dwóch partnerów: "instytucję i podopiecznego" bądź "pracownika socjalnego i podopiecznego".
W przypadku, gdy wyróżniamy jako strony umowy: instytucję i podopiecznego, nie bierzemy pod uwagę faktu, że pracownik socjalny, pomimo zależności od instytucji, jest specjalistą w swojej dziedzinie, a co za tym idzie, jego niezależność z punktu widzenia techniki pracy jest niepodważalna. Ponadto fakt, że posiada on kompetencje zawodowe sprawia, że ma lub może zdobyć pewien margines wolności często dość znaczny dystansujący go od pracodawcy; nie jest bezwzględnie konieczne, aby identyfikował się ze swoim pracodawcą aż do tego stopnia, że będzie gwarantem wyboru, jakiego on dokonuje.
Wyróżnienie takich stron umowy jak pracownik socjalny i podopieczny neguje i całkowicie wyklucza rzeczywistość instytucjonalną; taka postawa jest bardzo powszechna wśród naszych kolegów, którzy pragną w ten sposób potwierdzić swoją bliskość z podopiecznym, solidarność w przeżywanych przez niego trudnościach i cierpieniach. Negacja rzeczywistości instytucjonalnej stwarza czasami możliwość eksperymentowania i podejmowania nowatorskich działań, których oddźwięk jest niestety ograniczony, sprowadza się do pojedynczych eksperymentów, nie włączonych w system instytucjonalnych. Jednakże sfera rzeczywistości instytucjonalnej jest obecna i doskonale wyczuwalna. Podopieczny jest zresztą w pełni tego świadomy.
3. Czym jest umowa z podopiecznym? Treść i forma umowy
Umowa nie stanowi celu samego w sobie, jest jedynie narzędziem stosowanym w trakcie procesu pracy z podopiecznym (jednostką, grupą, rodziną).
Służy jasnemu i precyzyjnemu sformułowaniu celów ogólnych dotyczących zmiany, jaką chcemy osiągnąć; środkami, które będą te-

158
Cristina de Robertis
mu służyły jest plan pracy i określenie jej trwania. Umowa pozwala instytucji, pracownikowi socjalnemu i podopiecznemu na porównanie swoich projektów, dostosowanie trójstronnych oczekiwań i pragnień oraz na odniesienie do rzeczywistości tego, co zamierzamy osiągnąć, to znaczy stwierdzenie, co jest możliwe do osiągnięcia.
Umowa jest ponadto narzędziem pozwalającym na maksymalne zmobilizowanie osoby lub osób zainteresowanych rozwiązaniem ich problemów, umożliwia dokonanie oceny osiągniętych celów operacyjnych i zmian, jakie zaszły.
a) Ustalenie wspólnych celów ogólnych
Porównanie celów ogólnych każdej ze współdziałających osób stanowi punkt wyjścia i jest niezbędne w chwili sporządzenia umowy. Aby dokonać takiego porównania, należy wyróżnić, oddzielić pragnienia oraz oczekiwania podopiecznego i pracownika socjalnego, a także odróżnić życzenia, zgłaszane przez podopiecznego od zakresu kompetencji instytucji, do której zgłasza się podopieczny. "Wychodząc z założenia, że musi koniecznie zachodzić relacja między specyficznymi potrzebami podopiecznych a specyficznymi służbami, stworzonymi na ich użytek, wydaje nam się bardzo ważne oparcie wszelkiego krótkookresowego działania klinicznego na umowie"5.
,Jest niezmiernie ważne, aby cele operacyjne sformułowane były przy porozumieniu stron. Jest to możliwe i zostało udowodnione w pracy nad modyfikacją zachowań. Cele ogólne, sformułowane za zgodą podopiecznego, stają się centralnym punktem terapii"6.
Porównanie celów ogólnych osób współuczestniczących w działaniu stosowano w pracy socjalnej prowadzonej z grupami, mimo że nie posługiwano się wcześniej terminem "umowa". "Jeśli istnieje domniemana zgodność członków grupy między percepcją ich potrzeb a sposobem, w jaki instytucja pojmuje swoją służbę, oznacza to, że członkowie grupy, instytucja i pracownik socjalny zawarli wcześniej
umowę
"7
5 Laviolette Odette i Rey Adrienne, Intervenlion dinigue a court termę Une societć de service social des familles, w "Intervention", n. 29, Montreal, wiosna 1970.
6 Haine Jones, Skils et Methods in Social Work, Editions Constable, Londyn 1975.
7 Shulman Laurence, Une techniąue de travail social avec des groupes: le modele de meditation. Editions ESF, Collectkm "Pratiąues Sociales", Paryż 1976.
Umowa z podopiecznym/klientem
159
b) Zdefiniowanie problemów i celów operacyjnych, do których osiągnięcia zmierzamy
Ustanowienie wspólnych celów ogólnych pracy wymaga zdefiniowania zespołu głównych zakresów problemowych, postrzeganych przez pracownika socjalnego. Aby zdefiniować problemy, powinniśmy rozpocząć od tego, co podopieczny postrzega jako najważniejsze w zgłaszanym życzeniu, co jest dla niego pilne, co motywuje go do działania. Często jednostki, rodziny lub grupy zwracające się do służb społecznych mają wiele różnorodnych problemów odnoszących się do różnych aspektów życia (zdrowia, pracy, mieszkania, stosunków między małżonkami, eto.). Ich życzenie może być nieprecyzyjne bądź precyzyjne, ale i ograniczone. We wszystkich tych przypadkach konieczne jest wspólne wyjaśnienie życzenia, tak aby można było następnie przejść do zdefiniowania problemu bądź problemów i do wyboru tego, który należy rozwiązać.
Dokonanie takiego wyboru nie zawsze jest łatwe. Mogą nam tu być przydatne dwie wskazówki: a) należy wybrać ten problem, który przez podopiecznego odczuwany jest jako problem życiowy, ten, do którego rozwiązania będzie miał szczególną motywację; b) należy wybrać te problemy, co do których mamy nadzieję, że uda się nam je rozwiązać całkowicie, jeżeli nie to przynajmniej częściowo. Nawet najmniejsze powodzenie będzie stwarzało nadzieję i dodawało nowej energii podopiecznemu, niepowodzenie natomiast może pozbawić go energii do działania.
Wybór problemu lub problemów pociąga za sobą konieczność zdefiniowania konkretnego celu szczegółowego, który zamierzamy osiągnąć, to znaczy zmian, jakie chcemy spowodować w wyniku naszej pracy. Zdefiniowanie celów nie jest zabiegiem prostym, gdyż cele zbyt ogólne (szczęście, harmonijne stosunki, lepsze zdrowie) nie są możliwe do osiągnięcia. Cele zbyt szczegółowe mogą być złudne, jeśli nie weźmie się pod uwagę ograniczeń wewnętrznych i zewnętrznych podopiecznego oraz możliwości, jakie stwarza kontekst społeczny i instytucjonalny (przywrócenie możliwości porozumienia między ojcem i synem: dorastającym chłopcem, który uciekł z domu, a poszukującym go ojcem; bądź możliwości znalezienia stałego zatrudnienia, podczas kryzysu ekonomicznego, dla pracownika od roku bezrobotnego).
Reasumując, głównym zadaniem w fazie przygotowania umowy jest zdefiniowanie problemu, wybór problemu lub problemów, zdefiniowanie szczegółowych celów zmian, jakie chcemy osiągnąć. Real-
160
Cristina de Robertis
ne ograniczenie problemów i celów szczegółowych jest zadaniem trudnym i często wywołującym frustrację, stawia partnerów działania wobec ograniczeń narzuconych przez rzeczywistość społeczną i instytucjonalną oraz z ograniczeń wynikających z zakresu posiadanej władzy.
c) Opracowanie planu pracy i jego strukturyzacja w czasie
Opracowanie planu pracy następuje po zdefiniowaniu celów operacyjnych. Chodzi o to, aby wiedzieć, co zrobimy, jak będziemy postępować i jak zostaną rozdzielone zadania.
Ta definicja i podział zadań pociągają także konieczność struktu-ryzacji pracy w czasie. Należy uzgodnić między partnerami formę pracy, czas trwania, częstotliwość spotkań, etc.
Umowę już wcześniej zawierano w pracy krótkoterminowej, tak więc od początku związana była z pojęciem czasu trwania działania metodycznego: maksymalnego czasu trwania oraz liczbą spotkań i ich częstotliwością. Trzeba jednak przypomnieć, że to rozłożenie w czasie dotyczyło pracy z grupą, w której niemożliwe jest podjecie jakiegokolwiek metodycznego działania bez z góry założonych ram czasowych, akceptowanych i respektowanych przez wszystkich. Grupa, która zbiera się w konkretnym celu musi, poza znajomością celu, dla którego się zbiera, wiedzieć, którego dnia, o której godzinie, z jaką częstotliwością się spotyka i na jak długo zobowiązuje się do wspólnego działania. Jest to warunek sine qua non jej istnienia i realizacji założonych celów.
W pracy z indywidualnym przypadkiem lub rodziną, zawsze stosowano planowanie, spotkań oraz ich częstotliwości, mimo iż indywidualny wymiar pracy pozwala w większym stopniu na pozostawienie pewnej dowolności i możliwości nieprogramowania spotkań. Natomiast, o wiele rzadziej się spotyka ustalenie z góry całkowitego czasu trwania pracy.
Umowa zawiera więc ograniczenie czasowe. Działanie może być rozłożone na czas od dwóch miesięcy (działanie krótkoterminowe) do sześciu miesięcy. Efekty dynamizujące przewidziany czas trwania zostały opisane przez Helen Perlman:
"Ograniczenia czasu wymuszają mobilizację tak podopiecznego, jak i pracownika socjalnego. Narzucają podzielenie na mniejsze jednostki tak problemu, nad którym będziemy pracować, jak i celów operacyjnych, które chcemy osiągnąć. W efekcie następuje zmiana w sposób naturalny, a nawet mała zmiana i realizacja choćby wycin-
Umowa z podopiecznym/klientem
kowego celu może wywołać u podopiecznego uczucie satysfakcji i rekompensaty i umocnić jego wcześniejszą motywację"8.
Pojęcie umowy pojawia się obecnie także w innych dziedzinach niż praca socjalna. Michel Soule mówi o umowie terapeutycznej trwającej cztery lata, dotyczącej terapii psychiatrycznej dziecka autyczne-go: "Umowa terapeutyczna musi być zawarta na okres od drugiego do szóstego roku życia dziecka, jest to umowa wiążąca zespół pracowników instytucji i rodziców. Wielu rodziców, a szczególnie matek, decyduje się na poświęcenie czterech lat życia na to przedsięwzięcie i niesienie ratunku. [...] Trzeba zatem postawić przed nimi konkretną perspektywę, tak aby wiedziały, jakiego rodzaju zobowiązanie podejmują. [...] Trzeba aby dysponowały pewnym punktem odniesienia, który będzie oznaczał dla nich możliwość znalezienia innych przyjemności i innej działalności. Dla zespołu terapeutycznego jest to równie ważne, gdyż wskazane jest, aby każdy wiedział jak długo będzie trwał jego wysiłek i jakie są związane z nim ograniczenia, aby mógł przewidzieć następnie podjęcie się innych zadań"9.
d) Forma umowy
Umowa ustna, podejmowana po procesie wyjaśnienia i wyboru, o którym mówiliśmy wcześniej, wydaje się formą w praktyce najbardziej rozpowszechnioną. "Umowa ta będzie przewodnikiem służącym pracy, którą pracownik socjalny i podopieczny mają wspólnie zrealizować. Powstaje w wyniku szczerej dyskusji. Również w wyniku dyskusji można ją zmienić"10.
Umowa sporządzona na piśmie i podpisana staje się zobowiązaniem i nabiera aspektu bardziej formalnego; tę formę stosują niektóre instytucje społeczne i daje ona pozytywne rezultaty. Ruch "Pomoc w nieszczęściu" objaśnia posłużenie się umową pisemną następująco: "Umowa-projekt pracy zostaje spisana i podpisana przez rodzinę oraz zespół pracowników. [...] Jeden egzemplarz umowy zatrzymuje rodzina i zespół z nią pracujący. Zazwyczaj umowa ważna jest sześć mie-
8 Perlman Helen Harris, Rśflections sur l'intervention sociale a court termę, w: Reid and Shyne: Briefand Extended Case Work Columbia University Press, Nowy Jork, Londyn 1969.
9 Soulć Michel, Essai de comprehension de la merę d'un enfant authtiąue, w: Merę Mortifiere, merę meurtiere, merę mortifiee pod kierunkiem Michela Soule Editions ESF, Collection Les milieux educatifs de 1'enfant, Paryż 1978.
10 Shulman Laurence. op. cit.
162
Cristina de Robertis
sięcy, po tym czasie te same osoby przeglądają ją ponownie i dokonują jej korekty"11.
Bez względu na formę umowy (pisemną czy ustną) wiąże ona instytucję, pracownika socjalnego i podopiecznego. Przyjęte jest dopuszczalne wnoszenie poprawek, zmian, tak w trakcie, jak i na koniec określonego przez nią okresu. Umowę można również ponawiać.
4. Możliwości i ograniczenia, wynikające z umowy
Pracownicy socjalni, stosujący umowę w swojej pracy, biorą pod uwagę różne możliwości wynikające z porównania różnych projektów partnerów biorących udział w działaniu.
Umowa odwołuje się do odpowiedzialności podopiecznego, którego traktuje się jak osobę dorosłą, zdolną podejmować samodzielnie dotyczące jej decyzje. Musi on być podmiotem i sprawcą zmian, jakie pragnie wprowadzić do swojej sytuacji, a nie przedmiotem aktywności, pracownika socjalnego. Nie może ponosić konsekwencji modyfikacji czy zmian swojej sytuacji dokonanych bez jego wiedzy, musi sam stanowić o swoich sprawach. Umowa w pewien sposób zmienia charakter funkcji kontrolnej i normalizacyjnej instytucji społecznych.
Umowa poprzez ograniczenia, które narzuca oraz konieczność wyjaśnienia intencji i celów ogólnych wprowadza równorzędną zależność stron biorących w niej udział: "Samo przygotowanie umowy z rodziną zakłada postawienie się w sytuacji z nią równorzędnej. [...] Sprawdzając nieustannie, czy mówimy tym samym językiem, próbujemy pomóc rodzinie wyjaśnić jej projekt, który jest jej własnym projektem"12. Akcent, jaki kładziemy na projekt podopiecznego, jego odpowiedzialność i zdolności do podejmowania decyzji, które go dotyczą, zmierza bardzo szybko do zdemaskowania w jego oczach władzy pracownika socjalnego, władzy często fikcyjnej, jednakże brzemiennej w skutki.
Do tych argumentów o charakterze ideowym i etycznym możemy poczynić kilka uwag krytycznych. Zależność wynikająca z umowy
11 Boureau Bernard, op. cit.
12 Le contrat avec un peuple, Moiuement ATD, op. cit.
__________Umowa z podopiecznym/klientem__________163
zakłada, że strony z własnej woli przystępują do tego, co zostało ustalone lub nie przystępują. Jednakże podopieczny z powodu zgłaszanego życzenia oraz cierpienia, jakie odczuwa nie ma wolnego wyboru. Musi podporządkować się wymogom przewidzianym w kontrakcie, aby otrzymać pomoc, jakiej oczekuje. Pracownicy socjalni mają rzeczywistą władzę nad podopiecznym, zwłaszcza w sytuacji, gdy podopieczny zwraca się o nagłą pomoc. Umowa także nie ukrywa statusu i roli pracownika socjalnego, a tym bardziej faktu, że działa z upoważnienia instytucji lub na mocy prawa. Prawdą jest także, że pracownicy socjalni dzięki posiadanemu wykształceniu mają wiedzę i umiejętności techniczne pozwalające im odpowiedzieć na pewne życzenia podopiecznego. Poza tym często się zdarza, że podopieczni nie potrafią dokonać wyboru nawet przy odpowiedniej znajomości rzeczy, bądź dlatego, że brak im niezbędnych informacji i wiadomości, bądź z powodu poddania się sprzecznym i ambiwalentnym uczuciom, które ich paraliżują.
Tak więc stwierdzenie, że umowa jest dążeniem do stworzenia relacji typu zawodowego, opartej na jasnej i precyzyjnej podstawie, wydaje się słuszne; w żadnym razie nie umniejsza ról i władzy żadnej ze współdziałających osób, sprzyja natomiast ich objaśnieniu przez uznanie niezależności każdej ze stron.
Poza tymi celami o charakterze etycznym i ideowym, umowa stwarza realne możliwości w sferze skuteczności pracy socjalnej. Będąc narzędziem pracy, pozwala na większą mobilizację podopiecznego, przeciwdziała przejawom zależności, pozwala osiągać szybko pozytywne rezultaty oraz przede wszystkim stanowi narzędzie niezbędne do sporządzenia oceny osiągniętych wyników (oceny okresowej lub końcowej).
Mobilizacja podopiecznego do działania: Ograniczenie czasowe narzucone przez umowę sprzyja maksymalnej mobilizacji podopiecznego, ośmiela go do działania i znajdowania szybkich rozwiązań problemów, z którymi się boryka, a także wspiera go w poszukiwaniu nowych, skuteczniejszych od poprzednich zachowań. "Ponieważ proces pomocy jest wspólnym zadaniem, podopieczny musi widzieć się w roli aktywnego uczestnika spotkań terapeutycznych, a nie biernego odbiorcy adresowanych do niego działań"13. Nie tylko podopieczny musi się zmobilizować, "ogromną zaletą umo-
13 Whittaker James, Social Treatment, Aldine Publishing Co, Chicago 1974.
164
Cristina de Robertis
wy socjalnej jest to, że podopieczny i praktyk mobilizują się wspól-
nie"14.
Zastanówmy się obecnie nad kwestią ograniczeń mobilizacji podopiecznego. Jeśli mamy przed sobą podopiecznego silnie umotywowanego już w fazie poszukiwania rozwiązań, dla którego udręka, spowodowana trudnościami, jest trudna do zniesienia, wówczas umowa jest odpowiednim sposobem ukierunkowania i podtrzymania tej mobilizacji. Pracownik socjalny zajmuje się także kategorią populacji, która jest całkowicie pozbawiona wszelkiej mobilizacji bądź dlatego, że działa na mocy prawa, bądź dlatego, że podopieczny z góry przybiera postawę podległości w stosunku do instytucji. Co w takim razie zrobić, jeśli projekt działania nie wypływa z życzenia zgłoszonego przez podopiecznego?
Praca oparta na umowie wymaga od podopiecznego pewnych umiejętności, takich jak przeanalizowanie swojej sytuacji, przeniesienie się w przyszłość, formułowanie swoich myśli, wyobrażenie siebie w innej sytuacji. Podopieczny musi ponadto mieć osobowość wystarczająco zorganizowaną i ukształtowaną, aby potrafić określić plan działania i wypełnić zadania z niego wynikające. Osiągnięcie minimum tych umiejętności w przypadku niektórych rodzin czy grup jest możliwe tylko w wyniku cierpliwej pracy, która czasem wymaga długiego czasu. Osoby lub grupy wykluczone ze społeczeństwa, pozostające na jego marginesie, często nie mają umiejętności koniecznych, do pracy na podstawie umowy.
Przeciwdziałanie przejawom zależności: "Inną zaletą umowy socjalnej jest ograniczanie zależności podopiecznego, przeciwdziałanie tendencji pracownika socjalnego do wydłużania terapii oraz pomoc w ukierunkowaniu działania na obrany cel. Jest to sposób na przeciwdziałanie regresji. Zmniejszenie napięcia..."15.
Jednakże regresja i zależność często okazują się etapami pozytywnymi i niezbędnymi do wywołania zmiany. Mogą to być etapy rozwoju osobowości, nie należałoby przeciwdziałać im, lecz je zaaprobować, aby następnie móc je przezwyciężyć.
Poczucie bezpieczeństwa i osiąganie szybkich rezultatów: Umowa socjalna, precyzując wzajemne oczekiwania i wymagania oraz ustanawiając zakres podejmowanej pracy, daje poczucie bezpieczeństwa zarówno podopiecznemu, jak i pracow-
14 Laviolette i Rey, op. cit.
15 Laviolette i Rey, op. cit.
__________Umowa z podopiecznym/klientem________165
nikowi socjalnemu: "Umowa daje poczucie bezpieczeństwa i wolności rodzinom; stwarza im możliwość przestrzegania podjętych zobowiązań. Stają one wobec jasno przedstawionych realiów. Stosunki z pracownikiem socjalnym pozbawione zostają dwuznaczności f...]"16. Poczucie bezpieczeństwa zapewnia to, że wiemy, co robić, i wiemy, dokąd zmierzamy. Pozwala nam to na skoncentrowanie energii na zadaniach, które należy wypełnić, oraz zmianach, jakie należy wywołać. "Terapia stwarza poczucie optymizmu i najczęściej szybko odczuwa się postęp"17. Określenie problemów kluczowych oraz wybór celów możliwych w krótkim czasie do zrealizowania przydają energii podopiecznemu i przywracają mu wiarę w samego siebie.
Istnieje jednak ryzyko, że zapomnimy o rytmie pracy podopiecznego i dajemy się owładnąć "woluntarnemu aktywizmowi", który wy-znaczą, jeden tylko kierunek: naprzód. Pracownik socjalny "poganiając" podopiecznego może zaszkodzić rozwojowi jego możliwości, a nawet pominąć jego najważniejsze problemy.
Pomiar przebytej drogi: Umowa staje się cennym narzędziem na etapie dokonywania oceny, gdyż uprzednio ustalone za obopólną zgodą cele zmiany oraz całkowity czas trwania działania umożliwiają wspólną ocenę zmian, jakie zaszły, ceiów, które zostały osiągnięte, i tych, których nie osiągnięto oraz zastanowienie się nad przyczyną ich nieosiągnięcia. Umowa oferuje nam punkty odniesienia o ważkim znaczeniu dla oceny rezultatów, będącej prawdziwym podsumowaniem dokonanym między osobami a instytucją, stronami zaangażowanymi w działanie. Ocena rezultatów może stanowić ocenę końcową zamykającą działanie bądź ocenę okresową, pozwalającą na zmodyfikowanie umowy w trakcie jej obowiązywania.
Mimo niezaprzeczalnej przydatności umowy w dokonywaniu pomiaru przebytej drogi należy jednak zastanowić się nad podziałem odpowiedzialności między pracownika socjalnego, instytucję oraz podopiecznego. Jeżeli w wyniku przeprowadzonej oceny stwierdzamy, że podjęte działania zakończyły się niepowodzeniem, to odpowiedzialność za to niepowodzenie przypada wszystkim stronom umowy, współodpowiedzialny jest za nie podopieczny, jest współsprawcą tego niepowodzenia. Nie ma jednak możliwości wyładowania swoje-
16 Le contrat avec un peuple, Mouvement ATD, op. cit.
17 Laviolette i Rey, op. cit.
166
Cristina de Robertis
go niezadowolenia i frustracji przeciwko instytucji lub pracownikowi socjalnemu. Pozostaje mu jedynie skierować swoje niezadowolenie przeciwko sobie samemu, stwierdzić własną nieudolność, a więc odnieść do siebie uczucia tym bardziej destruktywne, że będące źródłem poczucia winy. Instytucja i pracownik socjalny zostają zwolnieni w tej sytuacji od niebagatelnej części odpowiedzialności.
Rozdział 7
DZIAŁANIE W PRACY SOCJALNEJ WPROWADZENIE DO
METODYCZNEGO DZIAŁANIA SOCJALNEGO
1. Metodyczne działanie w procesie pracy socjalnej
Mimo że w celu przestudiowania i pogłębienia zagadnienia oddzieliliśmy różne fazy metody stosowanej w pracy socjalnej, to w praktyce jest to bardzo trudne, gdyż występują one równocześnie i nakładają się na siebie. Nie zawsze łatwo jest oddzielić właściwe działanie metodyczne od oceny lub analizy sytuacji, tak jak to przed-stawliśmy w rozdziale 3.
Metodyczne działanie (interventiori) zostało przez nas już zdefiniowane jako "wola działania"; interweniować w jakiejś sprawie oznacza według definicji podawanej przez słownik "wziąć z własnej woli w czymś udział, stać się mediatorem, narzucić swoją władzę"1.
Obecnie zwrócimy szczególną uwagę na świadome działanie pra-
1 Nouveau Petit Larousse, 1970.
168
Cristina de Robertis
cownika socjalnego podejmowane z jego własnej woli w celu modyfikacji sytuacji podopiecznego. Przedstawimy różne rodzaje metodycznego działania, oddzielając je od innych faz metody, pomimo że z punktu widzenia pracy socjalnej w jej rzeczywistym toku jest to zabieg sztuczny.
Istnieją liczne i zróżnicowane rodzaje metodycznego działania; nie jest rzeczą najważniejszą ich zdefiniowanie, lecz stwierdzenie, na jakich elementach oparty jest wybór takiego czy innego rodzaju tego działania. Chodzi przecież o wybór, jakiego dokona pracownik socjalny.
Wybór ten będzie podlegał pewnym naciskom zewnętrznym, takim jak wymagania ze strony zatrudniającej go placówki, opinie kolegów z pracy, decyzje podejmowane w zespole, etc. Ostatecznie jednak wybór metodycznego działania należy do pracownika socjalnego.
Dokona on wyboru w zależności od własnego rozumienia sytuacji podopiecznego oraz hipotez, jakie postawi w miarę przebiegu pracy. W rzeczywistości uzasadnienie wyboru metodycznego działania wypływa z przeprowadzonej oceny. Cele ogólne krótko- i długoterminowe, założone w programie działania i negocjowane później z podopiecznym w umowie, zawierają określenie sposobów, a więc i wyboru formy metodycznego działania.
Na wybór metodycznego działania będą miały także wpływ inne zmienne:
Inicjatywa propozycji spotkania z pracownkiem socjalnym wychodząca od podopiecznego jeśli będzie to życzenie zgłaszane przez niego, z placówki zatrudniającej pracownika socjalnego, zasygnalizowanie jakiegoś problemu, bądź wypełnienie upoważnienia prawnego lub pochodzącego od instytucji, etc.;
poziom rzeczywistości społecznej, w której będziemy prowadzić działanie lub określenie, kim jest podopieczny (jednostka, rodzina, grupa, etc.), pamiętając jednak o tym, że ta zmienna często zależy od instytucji, zatrudniającej pracownika oraz możliwości działań, jakie mu dają ramy jej osobowości prawnej;
czas trwania metodycznego działania, przewidziany i ustalony z góry lub nie określony wcześniej.
Zmienne te mają pewien wpływ na wybór formy metodycznego działania, jednakże głównymi kryteriami tego wyboru pozostają: cel zmiany, który mamy osiągnąć oraz ocena sytuacji podopiecznego.
_______Działanie w pracy socjalnej wprowadzenie..._____169
2. Działanie i jego sposoby
W rozdziałach na temat metodycznego postępowania będziemy poruszać kwestię "działania" czyli tego, co robi pracownik socjalny, a także treści prowadzonych działań. "W każdym porozumieniu jakiejś jednostki z inną [...] znaczącą rolę odgrywa forma, sposób działania, a w efekcie, staje się częścią treści [...], oddzielenie tego, co zostało zrobione od tego, jak tego dokonano f...] możliwe jest jedynie w toku wnikliwej analizy"2.
Sposób działania jest równie ważny jak treść tego, co zostało zrobione. Wartości ideowe, których nośnikiem jest pracownik socjalny oraz jakość nawiązanych z podopiecznym relacji nabierają znaczenia na poziomie "formy działania".
Czy możliwe jest mówienie o sposobie działania? Przede wszystkim, czy istnieje jeden sposób działania czy tyle sposobów, ilu jest pracowników socjalnych lub ich relacji z podopiecznymi? Według nas, "sposób" działania pokrewny jest dziedzinie sztuki, indywidualnej twórczości i nie może być zdefiniowany, zmierzony ani ujęty w żaden system.
Pracownik socjalny nieustannie poszukuje nowych zależności między tym, co wie, co robi i jak to robi.
3. Klasyfikacja metodycznego działania
Przedstawiliśmy najbardziej powszechnie stosowane metodyczne działania pracowników socjalnych, ograniczając się do stosowanych w wymiarze mikrospołecznytn, to znaczy do takich, które usiłują wpływać na sytuację jednostek, rodzin i małych grup. Z pewnością można znaleźć także inne formy postępowania metodycznego, szczególnie w odniesieniu do instytucji społecznych oraz społeczności. Niektórzy autorzy podjęli się tego zadania wyróżniając różne strategie zmiany: strategie działań opartych na obopólnej zgodzie i strategie oparte na konflikcie, w zależności od przewagi postaw zgodnych lub się zwalczających3.
2 Perlman Hellen, L'aide psychosocial interpersonnelle, Edition Centurion, Col-lection Socioguides, Paryż 1972, s. 141.
3 Patrz na ten temat (dla pracowników socjalnych pracujących ze społecznościami): Medard Jean Francois, Communaute local et organisation cominunautaire aux Etats Unis, Fondation nationale des Sciences politiąues, Editions Armand Colin, Paryż
170
Cristina de Robertis
Klasyfikacja rodzajów metodycznego działania w pracy socjalnej, oddzielająca czynności od celów ogólnych, do których dążymy, nie jest zabiegiem, który może nas zadowalać. Cele ogólne, wymienione dla każdej formy działania, mogą służyć jedynie refleksji. Liczą się przede wszystkim te cele, do których zmierzamy w każdej konkretnej sytuacji i w zależności, które stanowią o wyborze sposobów postępowania pracowników socjalnych ich listę zamieszczamy poniżej. Możliwe jest także stworzenie nowych celów. Poniższa klasyfikacja może stanowić punkt odniesienia do analizy naszego działania, umożliwia także dokonanie najszerszego wyboru metodycznego działań jak najbardziej dostosowanych do konkretnej sytuacji.
W praktyce trudno jest oddzielić różne metodyczne działania w taki sposób, w jaki zrobimy to obecnie, gdyż są ze sobą powiązane i zachodzą na siebie. Działania te nabierają znaczenia jedynie w twórczej kombinacji, będącej dziełem pracownika socjalnego w trakcie jego codziennej pracy.
Nasza klasyfikacja* obejmuje działania bezpośrednie i pośrednie, powielając w ten sposób tradycyjny podział występujący w modelu medycznym (terapia bezpośrednia i terapia pośrednia). Zastosowana kolejność prezentacji jest wynikiem naszej arbitralnej decyzji i w żadnym wypadku nie jest wyrazem jakiejkolwiek hierarchii wartości.
Działania bezpośrednie to takie, które zachodzą bezpośrednio, w obecności i przy współudziale pracownika socjalnego i podopiecznego. Będzie o nich mowa w rozdziale 8.
Działania pośrednie to takie, które prowadzone są pod nieobecność podopiecznego, uczestniczy w nich tylko pracownik socjalny, podopieczny tylko korzysta z zaproponowanej pomocy. W rozdziale 9 powiemy o metodycznych działaniach wynikających z organizacji i planowania pracy, o przygotowaniach programów działania bezpośredniego (jak np. tworzenie grup), o działaniach adresowanych do otoczenia podopiecznego oraz tych, które stanowią różne formy współpracy między pracownikmi socjalnymi. W rozdziale 10 nasza koleżanka Bernadette Blanc omówi przede wszystkim działania pośrednie, kierowane do instytucji społecznych.
1969; (dla instytucji społecznych:) Patti Rino i Resnick Herman, Changing the Agency front wkithin, w "Social Work", USA lipiec 1972.
* Temat ten, z odmienną klasyfikacją, podejmowany był przez angielskiego autora Johna Hainesa w książce Skills and Methods in Social Work, Ed. Constabl, Londyn 1975.
Działanie w pracy socjalnej wprowadzenie...
171
KLASYFIKACJA DZIAŁANIA METODYCZNEGO
DZIAŁANIA BEZPOŚREDNIE
1) Wyjaśnianie wspieranie
wyjaśnianie
wspieranie
rozumienie siebie
2) Informowanie edukacja
informowanie
pomoc materialna
działania wychowawcze
3) Perswazja wpływanie
porada
konfrontacja
perswazja
4) Nadzorowanie wpływanie za pomocą autorytetu
kontynuowanie pracy
narzucanie wymagań i ograniczeń
nadzór
5) Rozszerzanie kontaktów tworzenie nowych możliwości
rozszerzanie sieci kontaktów
otwarcie się i ujawnienie możliwości
spożytkowanie, tworzenie struktur otoczenia oraz uczestnictwo w nich
6) Strukturyzacja relacji pracy z podopiecznym
Strukturyzacja w czasie
spożytkowanie przestrzeni
skoncentrowanie się na celach ogólnych pracy
DZIAŁANIA POŚREDNIE
1) Organizacja dokumentacja
organizacja przestrzeni
organizacja czasu
dokumentacja
2) Programowanie i planowanie metodycznych działań bezpośrednich
fazy wstępne tworzenia się grupy podopiecznych
organizacja krótkotrwałych działań w grupie
wybór działań wspomagających program grupy
3) Metodyczne działania kierowane do otoczenia podopiecznego
4) Współpraca z innymi pracownikami socjalnymi
łączność
koordynacja
praca zespołowa
konsultacje
5) Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych
Rozdział 8
METODYCZNE DZIAŁANIE BEZPOŚREDNIE
Metodyczne działania bezpośrednie to takie, które odnoszą się do podopiecznego i wymagają jego obecności. Podopieczny jest więc obecny i współuczestniczy w działaniu na równi z pracownikiem socjalnym. Nie ma tu znaczenia, kto jest podopiecznym, jednostka, rodzina czy grupa. Ważne jest, że pozostają w bezpośredniej relacji z pracownikiem socjalnym. Relacja ta wywiera wpływ tak na podopiecznego, jak i na pracownika socjalnego. Podopieczny i pracownik socjalny angażują się wspólnie w proces, który spowoduje zmiany u obu partnerów1.
Pracownik socjalny, z racji swojego statusu i roli, upoważniony jest w ramach wykonywanego zawodu do niesienia niezbędnej pomocy podopiecznemu. To przecież on z racji posiadanego dyplomu oraz zajmowanego stanowiska jest osobą kompetentną. Na nim skupiają się oczekiwnia podopiecznego oraz zatrudniającej go placówki. To on jest odpowiedzialny za kontrolowanie, za analizę, wyjaśnianie i wybór metodycznych działań, jakie prowadzi.
Wśród rodzajów metodycznych działań bezpośrednich, których klasyfikację przedstawiliśmy, niektóre z nich, jeśli nie wszystkie, mo-
1 Laing R.D., Lapolitiąue de la familie. Editions Stock, Paryż 1975, s. 53.
174
Cristina de Robertis
gą odnosić się do różnych zakresów pracy socjalnej: pracy z indywidualnym przypadkiem, rodziną, małymi grupami. Nie ma przecież różnicy, czy informacja dotyczy pojedynczej osoby, czy grupy, czy chodzi o zorganizowanie zebrania informacyjnego w dzielnicy, czy dla jakiegoś sektora jej mieszkańców. Będzie to metodyczne działanie w celu przekazania informacji. Jego natura i cele są za każdym razem takie same, nawet jeśli forma tego działania będzie różna, w zależności od tego, czy odnosi się do jednostki, czy grupy. Tym samym metodyczne działania mające na celu wspomaganie podopiecznego mogą być adresowane tak do grupy rodzinnej, jak i pojedynczej osoby lub grupy mieszkańców dzielnicy.
Uznajemy więc, że metodyczne działania bezpośrednie, którym poświęcimy obecnie dwa rozdziały, mogą być stosowane w różnorodnych sytuacjach, bez względu na zakres stosowania pracy socjalnej (kompetencje zatrudniającej placówki) jak i kategorię podopiecznych, do których są adresowane (jednostki, rodziny, grupy).
Powiemy o sześciu głównych typach działań bezpośrednich: 1) Wyjaśnianie wspieranie 2) Informowanie postępowanie edukacyjne 3) Perswadowanie wpływanie 4) Nadzorowanie oddziaływanie za pomocą autorytetu 5) Rozszerzanie kontaktów tworzenie nowych możliwości oraz 6) Strukturyzacja relacji z podopiecznym.
W przedstawionej przez nas klasyfikacji niektóre formy działania cenione są przez pracowników socjalnych bardziej niż inne, niektórych z nich np. perswadowania nadzorowania unikają czy wręcz je odrzucają. Wydało nam się ważne ujawnienie tych spraw i przerwanie milczenia na ten temat.
1. Wyjaśnianie Wspieranie
Metodyczne działania, o których powiemy w tym rozdziale, dotyczą wyłącznie relacji pracownika socjalnego z podopiecznym. Relacja ta wymaga od pracownika socjalnego spożytkowania swoich umiejętności tak, aby umożliwić podopiecznemu zanalizowanie różnych aspektów jego sytuacji (wyjaśnianie), przywrócić lub wzmocnić jego zaufanie i szacunek do siebie samego (wspieranie) oraz lepiej zrozumieć własne funkcjonowanie w relacji z innymi (znajomość siebie). W trakcie tych działań kontakt z podopiecznym jest środkiem wydobywania nie ujawnionych jeszcze możliwości podopiecznego, które stają się niekiedy ważnym czynnikiem zmian.
Metodyczne działanie bezpośrednie
175
Często mówi się o znaczeniu w pracy socjalnej profesjonalnego kontaktu oraz o jego odmienności od innych kontaktów (z dziećmi, z rodzicami, z przyjaciółmi, etc.). W szczególności ważna jest jego pierwsza faza, to znaczy przyjęcie podopiecznego, w której się ujawniają charakterystyczne cechy kontaktu zawodowego: ciepło, bliskość, przychylność. Rzadko jednak kontakt taki określany był jako środek działania, jako jedno z wielu narzędzi pracy.
Spróbujemy wyjaśnić znaczenie kontaktu z podopiecznym jako sposobu, wykorzystywanego w trzech formach działania, a mianowicie: w wyjaśnianiu, wspieraniu oraz rozumieniu siebie samego.
a) Wyjaśnianie*
Celem tego działania jest zrozumienie natury problemu, treści życzenia, sytuacji podopiecznego, reperkusji społecznych i emocjonalnych problemu, jaki napotyka podopieczny. Wyjaśnianie jest niezbędne do zrozumienia, o co chodzi, ale służy również temu, aby podopieczny "zdobył głębsze rozumienie samego siebie, innych, sytuacji, w jakiej się znajduje"2. Działanie to zmierza do dwóch celów, po pierwsze, pracownik socjalny usiłuje sam zrozumieć, po drugie, od podopiecznego wymaga, aby zgłębił różne aspekty swojej sytuacji.
Wyjaśnianie polega na nakłonieniu podopiecznego do mówienia o swoim położeniu i problemach. Pozwala także na takie uszeregowanie różnych elementów sytuacji, aby służyły jej objaśnieniu przez wskazanie na dynamiczne związki, jakie między nimi zachodzą.
Na wyjaśnianiu polegają w znacznej mierze pierwsze fazy pracy, a w szczególności pierwszych spotkaniach z grupą. Do najistotniejszych działań zaliczymy wyjaśnianie życzenia podopiecznego, a także propozycji pochodzącej od placówki, której wyrazicielem jest pracownik socjalny lub też celów i programu grupy w czasie pierwszego spotkania. Między współuczestnikami tej interakcji musi zapanować pełna jasność, trzeba mieć pewność, czy słowa służące podopiecznemu do wyrażenia zgłaszanego życzenia oznaczają to samo dla pracownika socjalnego, czy sytuację, o której mówi podopieczny, pracownik socjal-
* Obszerne fragmenty dotyczące wyjaśniania, wspomagania i informowania w zakresie metodycznego działania, podjęła autorka w artykule Le demande en travatt social opublikowanym w w "Revue Frangaise de Servical Social", ANAS, nr 120, IV kwartał 1978, Paryż.
2 Du Ranquet Mathilde, Nouvelles perspectives en case work. Privat, Collection Nouvelle Recherche, Tuluza 1975, s. 37.
176
Cristina de Robertis
ny odbiera na wszystkich płaszczyznach: społecznej, racjonalnej i uczuciowej.
Należy się upewnić, czy oczekiwania podopiecznego kierowane do pracownika socjalnego i instytucji, do której się zwraca, są możliwe do spełnienia.
Wyjaśnianie występuje także w następnych fazach działania, aż do momentu jego zakończenia. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że jest ono w takim samym stopniu niezbędne do zrozumienia sytuacji podopiecznego, jak i do tego, aby podopieczny sam mógł zgłębić różne aspekty problemu oraz jego reperkusje.
Wyjaśnianie ma na celu naświetlenie obiektywnych faktów dotyczących danej sytuacji oraz ich zestawienie z odczuciami i reakcjami podopiecznego. Często przebiega równocześnie na tych dwóch poziomach. Samo wyjaśnianie faktów nie wpłynie na zrozumienie sytuacji, gdyż jej znaczenie zależy od sposobu, w jaki podopieczny ją przeżywa, postrzega i analizuje, a więc od treści emocjonalnych wywoływanych przez te fakty u danej osoby (czy grupy).
Nigdy dwie osoby nie reagują na dany problem tak samo; nigdy taka sama sytuacja nie wywoła tych samych odczuć u dwóch różnych osób. Jeśli prowadzimy pracę z grupą rodzinną lub małą grupą podopiecznych, różnica ta jest jeszcze większa, gdyż żaden z członków rodziny czy grupy nie będzie reagował w identyczny sposób ani nie będzie odczuwał tak samo danego problemu. Powoduje to konieczność ponawiania wyjaśniania. Fakt, że pracownik socjalny pracował z dwudziestoma pięcioma różnymi rodzinami, które znalazły się w sytuacji rozwodowej, nie powoduje, że wie wszystko na temat tego typu sytuacji, gdyż dwudziesta rodzina, z którą się spotka (z tego samego powodu), będzie prezentowała przypadek odmienny i jedyny w swoim rodzaju. Wyjaśnianie jest więc procesem, który musimy koniecznie ponawiać, zawsze będziemy go rozpoczynać od tego samego punktu, ponieważ jedynie podopieczny posiada klucze do rozwiązania zagadki, on sam może nam powiedzieć, jak wygląda jego sytuacja, jakie są jego odczucia, pragnienia, jakich rozwiązań oczekuje.
Wyjaśnienie zakłada więc uważne prowadzenie działań, którym służą słuchanie, obserwacja oraz umiejętne zadawanie pytań.
Słuchanie stanowi pierwsze źródło informacji. W przeciwieństwie do tego co można sądzić, słuchanie nie polega jedynie na słyszeniu. Słuchać znaczy skoncentrować uwagę, zrobić wysiłek w celu odebrania znaczenia wypowiadanego przekazu ustnego tak na poziomie treści, jak i słownictwa, jakim posługuje się podopieczny, ważne są
Metodyczne działanie bezpośrednie
177
również treści pozawerbalne. Słuchanie i obserwacja są czynnościami wzajem się uzupełniającymi, dzięki którym pracownik socjalny próbuje zrozumieć sytuację podopiecznego. Obserwacja prowadzi do percepcji przekazów pozawerbalnych, gestów i reakcji ciała wyrażających napięcie, rezygnację, radość.
Słuchanie i obserwacja nie zawsze wystarczają, aby zrozumieć wszystkie informacje dotyczące danej sytuacji. Z jednej strony, podopieczny może przedstawiać ją w sposób niejasny, nieuporządkowany i niekompletny, z drugiej strony, pracownik socjalny może mieć trudności w odczytaniu znaczenia adresowanych do niego przekazów.
Możemy wyróżnić dwa następujące po sobie działania, służące wyjaśnianiu: po pierwsze pracownik socjalny relacjonuje elementy sytuacji podopiecznemu (tak obiektywne, jak i subiektywne) w takiej postaci, w jakiej je zrozumiał, sprawdzając w ten sposób, czy jego rozumienie jest właściwe. Po drugie, zadaje on dodatkowe pytania, dotyczące w szczególności problemu podopiecznego. Czasem może także wyjaśnić, dlaczego nasuwa mu się takie pytanie, i co spowodowało, że prosi o dodatkowe informacje.
Zadawanie właściwych p y t a ń pozwala na ponowne rozpatrzenie, wspólnie z podopiecznym, tych punktów, które ten pominął lub uznał za mało ważne, pozwala także na stworzenie nowych perspektyw analizy sytuacji, wykorzystanie nowych możliwości poszukiwania rozwiązania lub odpowiedzi na problemy podopiecznego. Zadawanie pytań przez pracownika socjalnego jest szczególnie przydatne do poszerzenia refleksji podopiecznego, wskazania mu różnych możliwości dokonania analizy i skierowania go na drogę poszukiwania rozwiązań.
Metodyczne działania wyjaśniające podejmowane przez pracownika socjalnego mogą uspokoić podopiecznego, który potraktuje je jako wysiłek zmierzający do zrozumienia i rzeczywistego wzięcia pod uwagę jego problemów oraz jego osoby.
b) Wspieranie
Metodyczne działania wspierające mają na celu wzmocnienie podopiecznego, zmniejszenie jego udręki oraz wyzwolenie w podopiecznym sił, które mogą zmobilizować go do zmiany swej sytuacji.
Helen Perlman, w książce Psychospołeczna pomoc interpersonalna mówi nam, że "w początkowej fazie dysponujemy następującymi metodami: wchodzenie w relację z podopiecznym w taki sposób, aby zmniejszyć jego niepokój i wzmóc jego uczucie zaufania i nadziei;
178
Cristina de Robertis
pomoc w wyrażeniu jego problemu i zastanowienie się nad sytuacją i emocjami wynikającymi z problemu; pomoc w określeniu jego potrzeb. Wszystko to możliwe jest dzięki zachowaniom osoby, która pomaga. Zachowania te są znane i od dawna stosowane: nawiązanie relacji, wspieranie, zapewnianie, wyjaśnianie, rady, wytłumaczenia, etc."3. Metodyczne działania wspierające zmierzają do tego, aby przynieść ulgę podopiecznemu poprzez zmniejszenie jego udręki, lęku, poczucia winy. Odczucia te mogą wpływać niekorzystnie na zdolność podopiecznego do wzięcia w swoje ręce spraw dotyczących jego aktualnej sytuacji. Zazwyczaj ten typ działania kładzie akcent na problemy bieżącej rzeczywistości, a nie odległych, a nawet nie uświadamianych, przyczyn ich powstania4.
Powszechnie wiadomo, że mówienie o trudnościach i związanych z nimi odczuciach często wywiera zbawienny i uspokajający wpływ na podopiecznego. Spotkanie z pracownikiem socjalnym może być rozumiane jak swego rodzaju katarsis. Podopieczny czuje się uwolniony od ciężaru swojego milczenia, czuje się lepiej.
Poza uspokajającym efektem spotkania pracownik socjalny może posługiwać się działaniami wspierającymi podopiecznego, wzmagającymi jego zaufanie oraz szacunek do samego siebie.
Wspólne określenie trudności i wynikającego z nich cierpienia może sprawić, że podopieczny poczuje się zrozumiany i zadowolony, że wzbudza czyjąś uwagę. Uznanie dla wysiłków, jakie poczynił w celu znalezienia rozwiązań oraz podkreślenie aspektów pozytywnych i dynamicznych w jego zachowaniu, pomaga podopiecznemu ujrzeć siebie w lepszym świetle i stwarza mu nadzieję, że potrafi znaleźć wyjście z trudnej sytuacji. Zadanie mu pytania, jak widzi swoją sytuację i jakie według niego należy poczynić kroki dla znalezienia rozwiązań, z zaznaczeniem, że jedynie on może dokonać wyboru w swojej sprawie, stanowi pomoc wzmacniającą jego niezależność oraz pragnienie pokierowania swoim życiem.
Gdy podopieczny uwikłany jest w różnego rodzaju trudności, może czuć się bardzo samotny, wyobcowany i bezbronny. Świadomość, że inni także w tej samej sytuacji mieli te same problemy, może pomóc mu zmniejszyć jego niepokój i umożliwić podejście z większą swobodą do rozwiązania sytuacji. Matka, która ma trudności wychowawcze ze swoim dwunasto- czy trzynastoletnim dzieckiem, może poczuć się
3 Perlmn Helen Harris, L'aide psychosociale interpersonnelle. Centurion, Collec-tion Socioguides, Paryż 1972.
4 Du Ranquet Mathilde, op.cit., s. 34 i następne.
Metodyczne działanie bezpośrednie
179
pokrzepiona, jeśli pracownik socjalny powie jej, że wszystkie dzieci w tym wieku sprawiają te same problemy i że rodzice mają często z nimi kłopoty. Uogólnienie problemu może uwolnić ją od poczucia winy, pozwala odczuć, że nie jest sama ze swoimi trudnościami.
Umieszczenie problemu, odbieranego jako problem osobisty w ogólnym kontekście społecznym uwalnia podopiecznego od obaw, że tylko on jest winny, pozwala mu zobiektywizować swoją sytuację.
Pracownik socjalny może zastosować działania wspierające wobec mężczyzny, którego problem polega na tym, że nie może znaleźć zatrudnienia i utracił szacunek dla samego siebie, ukazując jego indywidualny problem w kontekście ogólnym kryzysu ekonomicznego i bezrobocia występującego w gminie lub w danym sektorze zawodowym.
Działania wspierające pozwalają niekiedy na skierowanie gniewu jaki odczuwa podopieczny na siebie samego w stronę przyczyn zewnętrznych, a tym samym na stymulowanie jego zdolności do dynamicznej reakcji. Zbytnie poczucie winy lub niepowodzenia są w równej mierze paraliżujące, jak stymulujące. Widzenie siebie w zbyt niekorzystnym świetle uniemożliwia poszukiwanie twórczych rozwiązań zastępczych. Wspieranie podopiecznego jest dodaniem mu nadziei.
Nie należy mylić działali wspierających, zmierzających do przywrócenia podopiecznemu zaufania do siebie i pozytywnego widzenia siebie, z rozmową bagatelizującą sytuację, w jakiej się znalazł. Zdania w stylu: "Zobaczy pan, wszystko z czasem się ułoży", "Zawsze tak jest, ale później to mija", często utwierdzają podopiecznego zupełnie w przeciwnym przekonaniu i w żadnym razie nie zmniejszają jego udręki. Działania uspokajające mogą wywołać u podopiecznego pewne obniżenie napięcia jedynie w przypadku, gdy niepokój podopiecznego nie ma rzeczywistych i obiektywnych podstaw. Jednakże powinny być poprzedzone bardzo dokładną oceną sytuacji.
Praca z małą grupą daje inne perspektywy działania wspierającego. Pracownik socjalny pozostaje z grupą oraz różnymi jej członkami w kontakcie zwielokrotnionym, ponadto między osobami integrującymi grupę zachodzą zależności typu poziomego, są oni sobie równi. W złożonej strukturze porozumiewania się między różnymi członkami grupy działania wspierające nie są jedynie wynikiem kompetencji pracownika socjalnego. Członkowie grupy mogą się wspierać wzajemnie, dodawać sobie odwagi w ramach doświadczeń grupowych, którymi dzielą się między sobą, pozostając równymi sobie. Między członkami grupy może ujawnić się poczucie solidarności oraz postawy niesienia sobie wzajemnie pomocy. Ten aspekt stanowi właśnie jedno z najwię-
180
Cristina de Robertis
kszych bogactw pracy socjalnej z małymi grupami. Serdeczne i wspierające działanie nie pochodzi jedynie od kompetentnego pracownika, lecz każdy członek grupy ponosi odpowiedzialność wobec innych.
c) Rozumienie siebie
Ta forma działania ma pomóc podopiecznemu, by dostrzegł i zrozumiał swoje własne funkcjonowanie w relacji z innymi, by zdał sobie sprawę, jakie jego zachowanie wywiera wrażenie i jakie budzi uczucia.
Rozumienie siebie nie jest środkiem uniwersalnym, nie może być celem samym w sobie. Rozwijanie u podopiecznego zdolności rozumienia jest jednym z wielu sposobów stosowanych w pracy z podopiecznym. Prawdą jeset, że wiele osób słabo sobie uświadamia, jak funkcjonują i wcale im to nie przeszkadza. Do pracownika socjalnego należy wybór (w zależności od jego rozumienia sytuacji podopiecznego, rodzaju problemu i sposobu, w jaki próbuje on rozwiązać go), czy będzie on nakłaniał podopiecznego do lepszego rozumienia siebie lub czy będzie stosował inne formy metodycznego działania.
"Rozumienie siebie jest procesem dynamicznym, który trwa ciągle i wymaga ciągłego uzupełniania. Dotyczy zarówno sfery intelektualnej, jak i uczuciowej; jest to zazwyczaj trudny i bolesny proces, gdyż pociąga za sobą przyznanie się do tych aspektów naszej osobowości, które wolelibyśmy ukryć"5. Praca socjalna rozwinęła tę formę metodycznego działania pod wpływem prądów psychoanalitycznych, w szczególności w pracy z indywidualnym przypadkiem. Pracownicy socjalni, a w szczególności asystentki społeczne, przygotowani byli do case ~work, który we Francji kładł szczególny nacisk na rozumienie siebie, zarówno w odniesieniu do pracownika socjalnego, jak i podopiecznego.
Możemy wyróżnić dwa różne poziomy tej formy metodycznego działania. Pierwszym poziomem jest rozumienie przeszłości, źródeł i rozwoju swojej osobowości. Poziom ten wymaga uważnego prześledzenia odległych w czasie doświadczeń, w szczególności kontaktów nawiązanych we wczesnym dzieciństwie i okresie dorastania z rodzicami i innymi mającymi wpływ na kształtowanie osobowości. Poziom ten bliższy jest raczej różnym formom pomocy psychoterapeutycznej niż pracy socjalnej w jej właściwym rozumieniu.
Jednakże pracownicy socjalni często stwierdzają, że wydarzenia będące źródłem konfliktów w przeszłości nadal wywierają wpływ na problemy bieżące, z którymi przychodzi do niego podopieczny. Doty-
5 Haines John, SKlles and Methods in Social Work. Constable, Londyn 1975, s. 91.
__________Metodyczne działanie bezpośrednie________181
czy to na przykład trudności w kontaktach w obrębie rodziny (rodzice maltretujący swoje dzieci, konflikty między rodzicami i dorastającymi dziećmi, konflikty małżeńskie, itp.). Ponadto u osób czy rodzin będących podopiecznymi pojawiają się często, czasem nawet cyklicznie stany depresyjne, przygnębienie, poczucie niepowodzenia (w pracy, kontaktach małżeńskich, stosunkach z organizmami społecznymi, etc.). Nie można tego zmienić poprzez jednorazowe uświadomienie sobie swojego zachowania.
Niektóre z tych osób lub rodzin, po dokonaniu pierwszego kroku prowadzącego do rozumienia siebie, mogą podjąć starania uzyskania pomocy psychoterapeutycznej. Inni natomiast, zdobywając pewną równowagę dzięki działaniu pracownika socjalnego, w większym stopniu będą akceptować siebie i innych. Czasem nawet zmieniają swoje zachowanie lub w większym stopniu nad nim panują.
W czasie metodycznych działań podejmowanych w sytuacji zmiany spowodowanej jakimś zewnętrznym, nieoczekiwanym wydarzeniem (pobyt w szpitalu, choroba, wypadek, etc.) lub w sytuacji poważnego konfliktu (separacja małżonków, kłótnia, ucieczka dziecka, etc.), naruszenie równowagi wywołane sytuacją kryzysową powoduje, że niektóre osoby skłonne są zrozumieć pewne rzeczy i zmobilizować się wewnętrznie, poszukując innych form zachowań, bardziej odpowiednich w nowej sytuacji. Sytuacja kryzysowa, przez uaktywnienie doświadczeń z przeszłości, stwarza większą możliwość w krótkim czasie zrozumienia sobie oraz poszukiwania nowej równowagi życiowej, także w relacjach z innymi. "Sytuacja kryzysu jest z pewnością optymalnym okresem do zmiany, gdyż burzy ona ustalone od dawna formy postępowania i wymaga zastąpienia ich nowymi"6.
Drugi poziom metodycznego działania wspierającego rozumienie siebie (bliższy pracy socjalnej niż poprzednie) polega na pomocy podopiecznemu w rozumieniu reakcji innych na jego zachowanie i postawy. Takie rozumienie siebie skierowane jest na czas teraźniejszy, na aktualne problemy, nie neguje istnienia dawnych konfliktów, ale nie poszukuje sposobów ich wyjaśniania. Działanie to zmierza do wykorzystania sytuacji doświadczanej "tu i teraz", do ujawnienia swojego zachowania oraz zachowań innych, a także reakcji łańcuchowych wywołanych zachodzeniem wzajemnych relacji.
Działanie to odwołuje się do empatii i identyfikowania się z ludźmi, wymaga także pewnych umiejętności formułowania swoich
6 Du Ranąuet Mathilde, op.cit., s. 159.
182 Cristina de Robertis
myśli. Przy czym umiejętności te nie zawsze występują w tym samym stopniu u wszystkich osób. "Empatia oznacza, między innymi, pewną elastyczność osobowości, zdolność do przeistoczenia się na krótką chwilę w inną osobę. Ten, kto nie może sobie wyobrazić co odczuwa inny człowiek, lecz przypisuje mu tylko chłodno swoje własne projekcje, rokuje bardzo słabe możliwości zmiany.
Natomiast osoba, która jest zdolna (i jednocześnie chce) spojrzeć na siebie z punktu widzenia swojego bliźniego, próbuje się dowiedzieć, co odczuwa lub myśli inna osoba lub zastanawia się nad tym, co zrobiłaby na miejscu tego drugiego człowieka może mieć nadzieję na zmianę swojego postępowania"7.
Tego typu metodyczne działanie stosowane jest często w pracy z grupami oraz w trakcie spotkań łączonych, z kilkoma członkami grupy rodzinnej. Praca z grupą pozwala w większym stopniu niż inna forma pracy we wspólnie przeżytej sytuacji, na porównanie swojego zachowania z reakcją innych osób. Przy okazji działań podejmowanych przez grupę jej członkowie mogą rozwijać rozumienie swojego stosunku do innych oraz zdolność do akceptacji innych, jako osób odmiennych. Pomoc w rozumieniu siebie może być tematem wspólnych spotkań członków grupy rodzinnej, zebrań, których celem będzie spowodowanie akceptacji osób, postrzeganych jako odmienne.
2. Informowanie Postępowanie wychowawcze
W działaniach, o których teraz mowa, pracownik socjalny posługuje się przede wszystkim swoimi wiadomościami i wiedzą w celu zaspokojenia potrzeb podopiecznego. Stara się on zadośćuczynić ewentualnym niedostatkom populacji podległej placówce, której sam jest pracownikiem, przez służenie podopiecznym wiadomościami z różnych dziedzin.
Powiemy tutaj o trzech rodzajach metodycznego działania: informowaniu, pomocy materialnej i postępowaniu edukacyjnym.
Ze względu na złożoność i różnorodność podejść w odniesieniu do ostatniego zakresu zaprezentujemy podejście odmienne od innych. Jeśli zaś chodzi o pomoc materialną, wydaje nam się, że można ją umie-
7 Perlman Helen Harris, Le personne, l'evolution de 1'adulte et des ses rdles dans la vie. Centurion, Collection Socioguides, Paryż 1973, s. 274.
__________Metodyczne działanie bezpośrednie__________183
ścić obok udzielania informacji, gdyż w obu przypadkach chodzi o podobny sposób postępowania. Informowanie ma na celu powiadomienie podopiecznego o możliwościach i prawach; pomoc materialna zmierza do powiadomienia o wyjątkowych możliwościach, jakie oddają mu do dyspozycji różne instytucje społeczne. Zasadniczą różnicę miedzy informowaniem a działaniem prowadzącym do uzyskania przez podopiecznego pomocy materialnej, stanowi rola mediatora, jaką odgrywa pracownik socjalny w odniesieniu do instytucji, które mogą spełnić życzenie podopiecznego.
a) Informowanie
Ta forma metodycznego działania ma wyposażyć podopiecznego w wiadomości niezbędne do podjęcia odpowiedniego wyboru, by mógł dochodzić swoich praw ze znajomością rzeczy. Pracownik socjalny dostarcza mu potrzebnej informacji związanej z jego życzeniem, typem problemów, które napotyka i które usiłuje rozwiązać.
Z reguły informacja dotyczy dwóch dziedzin: przede wszystkim prawa i administracji, a następnie organizacji społecznych oraz środków oddanych do dyspozycji ludności na danym terenie.
Informacja dotycząca przepisów prawa oraz administracji polega na powiadamianiu podopiecznego o jego prawach, o tym, co w ustawodawstwie jego dotyczy, na przykład o prawach i obowiązkach wynikających z ubezpieczeń społecznych w sytuacji, gdy ubezpieczony jest bezrobotny, o różnych warunkach związanych z rozwodem, o zasiłkach przyznawanych niepełnosprawnej osobie dorosłej, itd. W zakres tych działań wchodzi także informowanie podopiecznego o działalności administracyjnej różnych instytucji, zajmujących się realizacją odpowiednich ustaw: o ich adresie, numerze telefonu, godzinach urzędowania, do kogo należy się zwrócić, o godzinach dyżurów administracyjnych lub specjalistycznych, o tym, jakie dokumenty należy przedłożyć, jakie formularze wypełnić, itd. A także informowanie o sposobie postępowania w obrębie tych instytucji.
Ta forma działania jest szczególnie potrzebna wobec złożoności ustawodawstwa społecznego i działania administracji, gdyż skomplikowane procedury uniemożliwiają nie wtajemniczonym bezpośrednie zwrócenie się do kompetentnych organów i dochodzenie swoich praw bez pośrednictwa innych osób: podopieczny może uczynić użytek ze swoich praw jedynie z pozycji zależności i przy wsparciu specjalisty. Pomimo utworzenia przez różne instytucje (takie jak: Kasy Zasiłków Rodzinnych, Ubezpieczenia Społeczne, etc.) dyżurów, które mają do-
184
Cristina de Robertis
starczać podopiecznemu niezbędnych informacji do odnalezienia się w gąszczu administracji, często zdarza się, że pracownicy socjalni szczególnie asystentki społeczne proszone są o pomoc w tego typu sprawach.
Gdy się udziela informacji z dziedziny ustawodawstwa i funkcjonowania administracji często należy się upewnić, czy podopieczny dobrze ją zrozumiał. Meandry legislacyjne i instytucjonalne mogą stanowić dla podopiecznego bariery nie do przebycia, a sam może się krępować poprosić o ponowne wytłumaczenie wszystkiego od początku.
W zasadzie pracownik socjalny tylko informuje, a nie podejmuje postępowania za podopiecznego, lecz musi się upewnić co do rzeczywistych jego umiejętności doprowadzenia postępowania do pożądanego rezultatu. Stymulacja podopiecznego do wzięcia na siebie obowiązku w tym zakresie zmierza do tego, aby mógł on obejść się jak najszybciej bez naszego wsparcia. Jednakże, aby oszczędzić podopiecznym nowych niepowodzeń, pewna foma poparcia jest czasami konieczna. Nie mówiąc już o tym, że w niektórych urzędach pracownik socjalny będzie przyjęty szybciej niż podopieczny, który może stracić kilka godzin i nie uzyskać tego, po co przyszedł.
Pracownicy socjalni udzielają także informacji na temat kompetencji instytucji społecznych istniejących na ich terenie pracy. Muszą więc znać je dokładnie, nie tylko zresztą te, które działają na ich terenie, ale także w dzielnicy, w mieście, a czasami nawet w okolicznych miastach.
Ludzie zazwyczaj słabo się orientują w istnieniu dostępnej dla nich infrastruktury; często się zdarza, że ci, którzy najbardziej by potrzebowali z niej korzystać, nie docierają do niej. Dotyczy to w szczególności placówek społeczno-kulturalnych i sportowo-rekreacyjnych, jak ośrodki społeczne, młodzieżowe domy kultury, itp. Pracownicy socjalni z racji ich specyficznego zakresu pracy mogą z łatwością rozpowszechniać odpowiednie informacje wśród jednostek, rodzin i grup. Bezpośredni kontakt z najbardziej potrzebującymi warstwami ludności pozwala na przedstawienie, wytłumaczenie, a nawet przełożenie na język zrozumiały dla rozmówców, informacji o zasobach dostępnej infrastruktury.
W pracy z grupą informacja na temat zasobów infrastruktury najbliższego otoczenia jest bardzo ważna. Pozwala uczestnikom na wybranie programu działań z pełną świadomością rzeczy oraz wykorzystanie przede wszystkim tej infrastruktury, która istnieje w okolicy
Metodyczne działanie bezpośrednie
185
(basen, teren sportowy, muzea, sale, eto.). Trzeba także, aby grupa podopiecznych mogła znaleźć swoje miejsce obok innych grup istniejących na terenie dzielnicy lub miasta. Wówczas informacje dotyczące innych grup, stowarzyszeń, a nawet grupowych spotkań informacyjnych, mogą stać się zachętą do nawiązania szerszych kontaktów.
Coraz częściej pracownicy socjalni organizują zebrania informujące ludność o ich prawach, zmianach ustawodawstwa, organizowaniu i tworzeniu infrastruktury kulturalno-oświatowej, etc. Taka formuła pozwala na objęcie działaniem szerszego zakresu ludności niż te grupy, do których zwyczajowo kierowana jest praca socjalna, pozwala na posłużenie się różnego rodzaju środkami rozpowszechnienia informacji: ustnymi, pisemnymi (gazety lokalne, biuletyn władz miasta, etc.) oraz audiowizualnymi.
Aby zastosować najbardziej odpowiednie i najskuteczniejsze sposoby informacji, każde działanie informacyjne powinno brać pod uwagę osobę, do której jest ono adresowane. Możemy posłużyć się drukami (reklama, ulotki, broszury, artykuły, tablice, afisze, etc.), technikami audiowizualnymi (filmy, fotografie, przeźrocza opatrzone komentarzem, etc,) i technikami audio (płyty, kasety, megafon, radio, wykłady, konferencje, etc.), adaptując je do okoliczności, środków, jakimi dysponujemy, i kręgów, do której je adresujemy.
b) Pomoc materialna
Celem tego działania jest stworzenie podopiecznemu możliwości doraźnego naprawienia trudnej sytuacji finansowej bądź skorzystania z usług zarezerwowanych dla osób i rodzin w trudnej sytuacji.
Większość instytucji socjalnych przewiduje budżety i istnienie służb powołanych do niesienia pomocy materialnej swoim obywatelom w przypadku poważnych naglących trudności finansowych. Mogą to być środki pochodzące z funduszy publicznych lub prywatnych. Placówki te przewidują niesienie pomocy bądź finansowej, bądź w postaci wyjątkowych usług, takich jak czasowe umieszczenie dziecka w ośrodku społecznym, wyjazdy na wakacje po niższej cenie, zaopatrzenie w odzież i sprzęty, itp. Przyznanie tej pomocy wymaga uzasadnienia. Pisemne podanie rozpatruje komisja, która podejmuje decyzję.
Większość instytucji przewiduje rozpatrywanie wniosków przedstawianych jedynie przez pracowników socjalnych. Stają się więc oni z konieczności pośrednikami między podopiecznym a instytucją, która może przyjść im z pomocą. Pracownicy socjalni stają się rzecznikami, przedstawicielami osób lub rodzin w trudnej sytuacji i poręczają za
186
Cristina de Robertis
zgodność faktów lub sytuacji, uzasadniających przyznanie wyjątkowej pomocy materialnej.
Prośby dotyczące przyznania pomocy materialnej kierowane są głównie do asystentek społecznych. Przedstawiciele innych zawodów socjalnych spotykają się z tego typu życzeniami wyjątkowo rzadko. "Bardzo rzadko inni pracownicy socjalni, jak wychowawcy, doradcy rodzinni, kurator ustanowiony do pobierania i wydatkowania zasiłków, stają się wyrazicielami próśb dotyczących pomocy materialnej. Ta specjalizacja zadań wynika bez wątpienia z faktu, że asystentka społeczna [...] jest uprawniona do przeprowadzenia wywiadu społecznego"8.
Pomoc materialna powoduje, że podopieczny znajduje się w sytuacji zależności od instytucji przyznających wyjątkową pomoc lub usługi oraz od pracownika socjalnego, który przekazuje jego prośbę. W procesie przyznania pomocy podopieczny staje się przedmiotem. Po uzasadnieniu swojej prośby nie ma już żadnego wpływu na przebieg zapoczątkowanego przez siebie procesu, który obejmuje pisemny raport, zebranie się komisji badającej sprawę, decyzję przyznania lub odmowy pomocy. Nie ma on żadnego wpływu na decyzje, które zostaną podjęte w jego sprawie, ani na wielkość przyznanej pomocy finansowej, ani na termin, w jakim zostanie powiadomiony o decyzji, ani kiedy otrzyma tę pomoc, jeśli zostanie mu przyznana.
Pomoc materialna stawia pracownika socjalnego w roli mediatora między podopiecznym a instytucjami. Rola ta wyposaża go w rzeczywistą władzę upoważniającą do decydowania, czy prośba o pomoc materialną jest uzasadniona, do wystosowania raportu przekazującego prośbę podopiecznego, do zasięgania informacji o dalszych działaniach. Ważne jest, aby używać tej władzy z rozwagą, na korzyść podopiecznego, po wyjaśnieniu sobie (i innym) stosowanych przez siebie kryteriów i postaw.
Pomoc materialna może wzbudzać wiele różnych zachowań pracownika socjalnego, związanych ze znaczeniem, jakie przypisuje pieniądzom, wartościom i normom społecznym, które uznaje za swoje. Powinien on mieć więc jasność co do własnej koncepcji pieniądza i władzy z nim związanej.
Z racji wykonywania swojego zawodu pracownicy socjalni dysponują określonym zbiorem kryteriów i argumentów profesjonalnych, służących akceptacji lub nieprzyjęciu życzenia podopiecznego. Berna-
8 Blanc Bernadette, Une pratigue professionnelle, la demande de secours. Tekst powielony Centre de Formation Pennanente de Trayailleurs Sociaux. Coordination de Val-de-Marne, Creteil 1976.
Metodyczne działanie bezpośrednie
187
dette Blanc9 wymienia następujące sytuacje, w których pracownicy socjalni ustosunkowują się przychylne do prośby o przyznanie pomocy materialnej:
wsparcie osoby szczególnie na nią zasługującej, czyli osoby znajdującej się w stanie rzeczywistej i podstawowej potrzeby: braku dachu nad głową, okrycia, żywności, opału, światła, itp.;
wsparcia długoterminowego oddziaływania w celu znalezienia pozytywnego wyjścia z sytuacji;
niedopuszczenie do pogłębienia się degradacji rodziny, nawet jeśli program pomocy nie wskazuje na możliwość znalezienia pozytywnego wyjścia z sytuacji;
niezniechęcenie osoby zgłaszającej pilne życzenie otrzymania pomocy materialnej, gdyż mogłoby to wpłynąć niekorzystnie na przyszły kontakt zawodowy z tą osobą.
Pracownicy socjalni odmawiają przyjęcia prośby o pomoc materialną w przypadku, gdy chodzi o:
unikniecie sytuacji przyzwyczajenia się podopiecznego do występowania o tego rodzaju pomoc i trwałe korzystanie z systemu opieki;
skłonienie danej osoby do podjęcia pracy oraz odpowiedzialności za siebie;
życzenie, które wydaje się nie uzasadnione lub wydaje się wypływać z nadmiernej "zaradności" podopiecznego;
prośbę o przyznanie pomocy materialnej, która kryje w sobie życzenie natury psychologicznej bądź dotyczące stosunków międzyludzkich;
osoby dynamiczne, które zawsze znajdą jakieś wyjście.
We wszystkich wypadkach pomoc materialna poprzedzona jest oceną sytuacji podopiecznego i wyjaśnieniem kryteriów zawodowych (i osobistych), które wpływają na wybór tego rodzaju działania. Ponadto zgłoszeniu życzenia przyznania pomocy materialnej towarzyszy seria działań pośrednich, o których powiemy w następnych rozdziałach.
Pomimo że udzielanie pomocy materialnej jest działaniem stosowanym przede wszystkim w pracy z indywidualnym przypadkiem i rodziną, niektóre jej formy mogą być stosowane w pracy z grupami. Na przykład jeśli chodzi o przyznanie wyjątkowych form pomocy. Może chodzić o nieodpłatny transport, gdy organizuje się wycieczkę,
9 Blanc Bernadette, op.cit.
188 Cristina de Robertis
przyznanie sali na zebrania grupy, wypożyczenie lub darowiznę sprzętu koniecznego do realizacji założonego programu grupy, nieodpłatne lub z taryfą ulgową korzystanie z niektórych usług (z basenu, muzeów, kina). Większość grup dorosłych znajduje sposoby finansowania swojej działalności bądź poczynania mające na celu wzbogacenie własnej kasy (organizacja zabawy, loterii, widowisk, zbiórek pieniędzy), bądź prośby o subwencje, adresowane do kompetentnych organów (władz miasta, ministerstwa, etc.). Natomiast działania pracowników socjalnych zmierzające do uzyskania pomocy finansowej lub nieodpłatnych usług są częste w przypadku grup dzieci i młodzieży.
c) Działania wychowawcze
Zawody socjalne z przewagą zadań wychowawczych są we Francji bardzo liczne i zróżnicowane. Sukcesywne pojawianie się ich w czasie, przynależność do specyficznych niekiedy instytucji (tak jak w przypadku osób oddelegowanych do nadzoru wychowawczego, kształconych i zatrudnianych przez ministerstwo sprawiedliwości), różnorodność stosowanych technik pracy sprawia, że trudno byłoby ogarnąć je wszystkie. Różnice w kształceniu, tak pod względem treści, jak i uzyskanego dyplomu, szczególna populacja podopiecznych przypisana do każdego z tych zawodów, treści wychowawcze specyficzne dla każdego z nich, jeszcze mocniej uwydatniają ich rozproszenie, różnice i rywalizacje między ich przedstawicielami, co powoduje, że wzrasta liczba pracowników socjalnych podejmujących działania z tym samym podopiecznym10.
Niektóre zawody społeczno-wychowawcze posługują się swoistymi i trudnymi do przekazania formami i technikami pracy, jak np.: położne, pomocnice rodzinne, doradcy z zakresu ekonomii społecznej i rodzinnej, osoby oddelegowane do nadzorowania świadczeń socjalnych, animatorzy społeczno-kulturalni, wychowawcy techniczni, etc. Inni adresują swoje działania do określonych grup ludności: z małymi dziećmi pracują wychowawcy małych dzieci; z dziećmi z zaburzeniami wychowawcy specjalistyczni, psycholodzy, reedukatorzy szkolni, etc.; z młodzieżą i dorastającą młodzieżą wychowawcy "ulicy", specjaliści od prewencji, animatorzy klubów kulturalnych i spędzania czasu wolnego; doradcy w zakresie problemów małżeństw; z osobami zagrożonymi problemami przestępczości i młodzieżą, która zetknęła
10 Patrz Salomon Georges Michel, L'homme morcele ou de quelques handicaps institutionnels au travail social concerti, w "Connexions" n. 22, Paryż 1977.
Metodyczne działanie bezpośrednie
189
się z przestępczością oraz z opuszczającymi więzienie, pracują wychowawcy nadzorowanej wolności.
Ta niekompletna lista zawodów socjalnych o zabarwieniu wychowawczym nie obejmuje zawodu asystentki, gdyż zawód ten, przynajmniej we Francji, nie jest zazwyczaj opatrzony przymiotnikiem "wychowawczy". Jednakże z racji kontaktu z rodzinami oraz uprawnień w zakresie ochrony matki i dziecka, znajomości ustawodawstwa socjalnego i istniejących organizacji asystentki społeczne bardzo często zajmują stanowisko wychowawcze wobec populacji podopiecznych. Aspekt wychowawczy jest mocniej uwydatniony w innych krajach (USA, Ameryka Łacińska), gdzie zawody socjalne są mniej liczne i mniej rozproszone.
Zawody socjalne o nastawieniu wychowawczym posługują się bądź równocześnie, innymi formami działania, które wymieniamy niżej. Wydaje nam się, że szczególnie odnosi się to do pracowników socjalnych, których celem wychowawczym w toku prac w ogniskach wychowawczych, internatach lub środowisku rodzinnym jest wspomaganie rozwoju osobowego lub resocjalizacja.
Powyższe powody sprawiają, że trudno jest określić działania wychowawcze pracowników socjalnych: ich zakres jest zbyt szeroki, odnosi się do różnorodnych praktyk i zróżnicowanych i rozproszonych zawodów; ponadto literatura na ten temat jest bardzo skromna. Pomimo trudności jakie przedstawia to zadanie oraz niekompletności naszych badań i doświadczeń w tym zakresie, przedstawimy kilka poglądów na temat celów i różnych typów metodycznych działań wychowawczych.
Cele
Cały system wychowawczy w rodzinie, szkole, kształceniu zawodowym oparty jest na dwóch pozostających we wzajemnej zależności komplementarnych czynnościach: przekazaniu wiadomości lub umiejętności oraz uspołecznieniu, czyli wpojeniu zachowań zgodnych z przyjętymi w danym społeczeństwie normami społecznymi. Tak więc małe dziecko od dnia swoich narodzin poddane jest różnorodnym presjom swojego środowiska, najpierw rodzinnego (lub zastępczego: opiekunka, żłobek, etc.), następnie szkolnego, aby w końcu mogło rozwijać swoje umiejętności, nabywać wiadomości i zachowania odpowiadające wartościom i normom przyjętym przez społeczeństwo, w którym dziecko się urodziło i w którym żyje. Ta prawdziwa "tresura" w znaczeniu pejoratywnym istnieje we wszystkich formach
190
Cristina de Robertis
społeczeństwa. Nauczanie, reprodukowanie i przekazywanie wiadomości i zachowali z jednego pokolenia na drugie, przybiera odmienną postać w zależności od kultur. Normy społeczne i niezbędne wiadomości nie są takie same, lecz ich przekazywanie nowym pokoleniom jest nakazem koniecznym do przetrwania i zachowania ciągłości grupy społecznej.
Problemy zaczynają się wówczas, gdy dotąd akceptowane normy społeczne zaczynają rodzić protesty i wątpliwości, gdy normy przyjmowane przez większość poddane zostają konfrontacji z innymi, które podważają wagę norm dominujących, uważanych dotychczas za uniwersalne. Zjawisko takie powstaje, gdy zachodzą zmiany na wielką skalę w sferze ekonomicznej i społecznej i wywierają nieunikniony wpływ na wartości, zachowania i zwyczaje. W takiej sytuacji system edukacyjny w szczególności jego rola uspołeczniająca zostanie zaatakowany w samej swojej istocie, co godzi w wymiarze ogólnym w trwanie społeczeństwa, a w wymiarze jednostkowym w interrio-ryzację norm społecznych. Niektóre działania wychowawcze, podejmowane przez pracowników socjalnych, wiążą się właśnie z taką konfrontacją norm i wartości.
Działania wychowawcze dążą w dwu kierunkach (o których już była mowa), a mianowicie do przekazywania wiadomości i umiejętności oraz do socjalizacji, czyli wpajania zachowań zgodnych z obowiązującymi normami. Możemy wyróżnić trzy rodzaje celów w zależności od populacji, do której pracownicy socjalni adresują swoje działania:
1) Przekazywanie wiedzy i sprzyjanie uczeniu się zachowań związanych z rolami społecznymi wypełnianymi przez dorosłych. Chodzi o nabycie przez dorosłych umiejętności pełnienia ról takich, jak matki, ojca, współmałżonka (współmałżonki), organizowania gospodarstwa domowego, członka grup społecznych, eto.
2) Rozwijanie ukrytych zdolności dzieci i młodzieży przez zachęcanie do różnego rodzaju aktywności (kulturalna, sportowo-rekreacyj-na); poddawanie reedukacji tej samej grupy wiekowej w przypadku niepowodzeń w pierwotnej socjalizacji dziecka, w zwyczajowych grupach lub instytucjach (rodzinach, szkołach).
3) Ponowne włączenie do środowiska społecznego młodzieży i dorosłych, którzy złamali normy społeczne i prawo, dokonuje się poprzez poszukiwanie miejsca w społeczeństwie i nauczenie ich zachowań zgodnych z tymi, które są wymagane w otoczeniu, w którym się znajdują.
Metodyczne działanie bezpośrednie
191
Typy działań wychowawczych w pracy socjalnej
Przekazywanie wiedzy i umiejętności
Chodzi tutaj o metodyczne działania wychowawcze skupiające się na przekazywaniu treści odpowiadających pierwszemu ze zdefiniowanych przez nas celów. Działania te adresowane są w szczególności do dorosłych i służą przyspobieniu do pełnienia różnych ról społecznych. "Brak wiedzy lub przygotowania stanowi nie zapisaną przestrzeń w umiejętności jakiejś osoby do pełnienia pewnej roli. Są takie momenty [...], w których ludzie podejmują się nowych ról lub są one im narzucone, podczas gdy nie wiedzą zupełnie, co z tego faktu wynika [...]. Jeśli jakaś osoba podejmuje się tych ról [...], może nie dźwignąć ich ciężaru, odnieść niepowodzenie, ponieważ brak jej odpowiedniej wiedzy i umiejętności"11.
Zawody socjalne, których zadaniem jest przekazywanie dorosłym umiejętności podejmowania ról społecznych, adresują swoje działania w szczególności do kobiet i ich roli gospodyni i matki. Tak więc w prowadzeniu działań wychowawczych przy podopiecznej zmieniają się położne, pielęgniarki (w zakresie wychowania sanitarnego), pomocnice rodzinne, doradcy w zakresie ekonomii społecznej i rodzinnej. Inni specjaliści będą kierowali swoje działania do małżeństw, na przykład doradcy w sprawach małżeństw i często osoby oddelegowane do nadzoru nad wykorzystaniem świadczeń rodzinnych. Niewielu specjalistów adresuje swoje działania do mężczyzn, ich roli ojca i małżonka. Zupełny wyjątek stanowią ci, którzy pracują jednocześnie z mężczyznami i kobietami i interesują się ich rolami pracowników, ich uczestnictwem w życiu zawodowym.
Celem działań wychowawczych jest przekazywanie wiedzy za pomocą przekazu werbalnego, słowa pisanego lub na przykład środków audiowizualnych. Pod tym względem są on bliskie działaniom informacyjnym. Przekazywanie umiejętności zakłada nawiązanie relacji typu mistrz-uczeń (naucza się przez przykład, nakłania się drugiego do naśladowania).
Działania wychowawcze prowadzone są tak w odniesieniu do jednostek, jak i rodziny czy grupy. Higienistki, pielęgniarki, doradcy w zakresie ekonomii społecznej i rodzinnej pracują z grupami kobiet matkami lub przyszłymi matkami indywidualnie w czasie konsultacji lub wizyt domowych. Przy tej okazji spotykają czasem męż-
11 Perlman Helen Harris, Lapersonne..., op.cit., s. 256.
192 Cristina de Robertis
czyzn pełniących role ojca podczas czasowej nieobecności matki (przebywa w szpitalu, znajduje się na oddziale położniczym) lub stałej jej nieobecności (wdowcy, rozwiedzeni, nieżonaci, etc.). Opiekunki rodzinne oraz kurator, upoważniony do odbioru i wydatkowania zasiłków rodzinnych, odwiedzają kobiety, czasem także oboje małżonków, w ich miejscu zamieszkania.
Reedukacja, resocjalizacja rozwój osobowości
Będą to przede wszystkim działania wychowawcze skupiające się na osobie podopiecznego, zmierzające do jego resocjalizacji. Odpowiadają one dwóm ostatnim celom, jakie wcześniej zdefiniowaliśmy, odnoszącym się do dzieci, młodzieży i starszej młodzieży, czasem także do dorosłych. Często chodzi tutaj o osoby pozostające poza swoim środowiskiem naturalnym: dzieci umieszczone w różnego rodzaju instytucjach, internatach, domach i ogniskach dla młodzieży, domach postpenitencjarnych, etc. W tych przypadkach działania wychowawcze nie różnią się od działań w środowisku instytucjonalnym. Jednakże różne kategorie wychowawców (wychowawczyń), wówczas gdy pracują w środowisku otwartym, podejmują pracę z dziećmi lub młodzieżą, pozostającą w ich rodzinach.
Wychowawca zabiega o rozwój osobowości dziecka, podejmuje działania sprzyjające rozwojowi i zwiększeniu szans, jakie przed nim stoją. Zastosowanie różnych form ekspresji, spędzania czasu wolnego oraz zajęć kulturalnych; etc., jest sposobem umożliwiającym dziecku rozwijanie jego zdolności, odkrywanie w sobie i swoim otoczeniu nowych możliwości.
Wychowanie skupiające się na jednostce i oparte głównie na relacji dorosły dziecko (młodzież i starsza młodzież) podejmują pracownicy socjalni, zajmujący się dzieckiem nieprzystosowanym lub dziećmi z różnego rodzaju problemami, o takich specjalnościach, jak psycholog, nauczyciel prowadzący zajęcia wyrównujące, wychowawcy specjalistyczni, wychowawcy dzieci ulicznych, wychowawcy z zakresu prewencji, osoby oddelegowane do sprawowania nadzoru na wolności, etc. Często ich wychowankami są dzieci i młodzież w stosunku do których działania wychowawcze rodziny i szkoły zakończyły się niepowodzeniem pozostający poza zwyczajowymi strukturami społecznymi, czasem przez nie odrzuceni. Pracownicy socjalni podejmujący się zadania ponownego ich włączenia do społeczeństwa i reedukacji często zmuszeni są zastępować brakujących lub nie wywiązujących się
Metodyczne działanie bezpośrednie
193
ze swoich obowiązków rodziców i odgrywać rolę rodzica zastępczego (ojca lub matki w zależności od płci wychowawcy).
Działalność wychowawcza będąca w opozycji do obowiązujących norm społecznych
Od dziesięciu lat obserwujemy coraz większy rozwój różnych działań wychowawczych, będących w opozycji do przyjętych norm społecznych. Zjawisko to, mimo iż nienowe gdyż w historii pracy socjalnej odnajdziemy wielu pracowników socjalnych występujących przeciw normom społecznym, jeśli wymagała tego sytuacja podopiecznego wzbudza wiele konsternacji i zainteresowanie wśród przedstawicieli zawodów socjalnych. Niektóre z tych działań spotykają się z krytyką12, inne są upowszechniane13, jeszcze inne znajdują sobie "teoretyków kontestatorów", podejmujących się zebrania i upowszechnienia tego typu działań w literaturze krytycznej14.
Możemy tu wyróżnić dwie orientacje: tę która podtrzymuje w praktyce ciągłą zmianę norm społecznych oraz tę, która poszukuje w działaniach zbiorowych nowych form uświadamiania i przekształcenia rzeczywistości społecznej.
Zwolennicy pierwszej orientacji twierdzą, że "lepiej wyjść od tego, co już istnieje, nawet przecząc istniejącym normom, na przykład systematycznie popierając świadome i upolitycznione zmiany instytucji i funkcji pełnionych przez sektor socjalny. Dążenie do tych zmian stanowi w rzeczywistości czynnie wyrażaną krytykę skierowaną przeciwko obecnym nakazom prawnym, które zobowiązują pracowników socjalnych do postępowania naprawczego skierowanego jedynie na symptomy pewnych niekorzystnych zjawisk, zabraniając jednocześnie wszelkiego zajmowania się, nawet teoretycznego, przyczynami tych zjawisk; w rezultacie sprowadza się to do konieczności uznania mechanizmów wykluczenia społecznego"15. Jeden z autorów, Jean-Marie Geng, tworzy, jak sam mówi, "naiwny portret" antywychowawcy; jest to osoba wesoła, lubiąca przyjemności życia, bliska naturze, lubiąca sport dla przyjemności. "Antywychowawca w pedagogice jest ateistą, ubogim w gotowe recepty wychowawcze. Jego dewizą, gdyby ją miał,
12 Intersyndicale CGT-CFDT des centres d'action educative Le travail social en procśs (Affaire de Nantes), Editions Federop, Lyon 1979.
13 Patrz: "Champ Social" Editions Solłn, Paryż, 27 numerów począwszy od 1973. "Contradictions", Travatt social altematif? n. 19/20, Bruksela 1979.
14 Geng Jean Marie, Mauvaises pensees d'un travailleur social. Collection Com-bats, Editions Seuil, Paryż 1977.
15 Geng Jean Marie, op.cit., s. 187.
194
Cristina de Robertis
mogłoby być: dać spokój swoim wychowankom (nie będąc masochistą, pragnie tego samego dla siebie). [...] Pozostając sobą, osiąga nawet więcej niż spokój, nawiązuje łatwo kontakt z jednostkami aspołecznymi; za każdym razem jest to dla niego nowe spotkanie, nie jest zaprogramowany przez psychopedagogikę, nigdy nie będzie starał się przewodzić w kontaktach z innymi"16.
Zaprzeczenie norm społecznych może się również zdarzyć w działaniach, które nie są sklasyfikowane jako "wychowawcze", tak więc asystentki społeczne, mające obowiązek przeprowadzenia rozmowy poprzedzającej zabieg przerwania ciąży, wydają najpierw odpowiednie zaświadczenie, a dopiero później proponują rozmowę, jeśli dana osoba życzy sobie ją odbyć. Będzie to postępowanie pozostające w sprzeczności do zwyczajowej roli, polegającej na użyciu perswazji i pogrążeniu kobiety w poczuciu winy.
Druga orientacja dąży przez działania prowadzone w zbiorowo-ściach czasem obejmujących dzielnicę do uświadomienia odpowiednich osób, co oznacza nakłonienie ich do odkrycia, przeanalizowania sytuacji, w jakiej się znajdują oraz rozważenia sposobów jej przekształcenia. Termin "uświadomienie" powstał z bezpośredniej inspiracji pracami brazylijskiego pedagoga, Paula Freirego. Często używany jest w znaczeniu: "sprawić, aby ktoś nabrał świadomości", nie jest to jednak znaczenie, które miał na myśli autor. Według niego, .jeśli prawdą jest, że nikt nikogo nie uświadamia, że wpływamy wzajemnie na swoją świadomość za pośrednictwem rzeczywistości, w której działamy, i konfrontację naszych refleksji, to mamy przed sobą długą do przebycia drogę"17.
Wiele niekonwencjonalnych działań wychowawczych zostało zainspirowanych nie zawsze się na nie powołując ideami Paula Freirego oraz jego pracami prowadzonymi w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, w Brazylii, a następnie w Chile*. Publikacje Pau-
16 Geng Jean Marie, op.cit., s. 164.
17 Humbert Colette, Conscientisation, Document de travail/3 INODEP, Editions IDOC, L'Harmattan, Paryż 1976, s. 27.
* Paulo Freire urodził się w 1921 r. w północno-wschodniej Brazylii. W 1961 r. sformułował metodę alfabetyzacji dorosłych, która weszła od 1962 r. w fazę eksperymentu w północno-wschodniej Brazylii regionie bardzo biednym, liczącym 15 milionów analfabetów na 25 milionów mieszkańców. Postępowy i populistyczny ustrój polityczny Jao Goularta popierał stosowanie metody alfabetyzacji pobudzania świadomości "Freire", gdyż analfabeci nie głosują w Brazylii, a im mniej analfabetów, tym więcej głosów oddanych na partię postępową. .Zainaugurowana przez Freirego alfabe-tyzacja uświadamianie odniosła bardzo szybko sukcesy: w 45 dni, trzystu robotni-
__________Metodyczne działanie bezpośrednie________195
la Freirego inspirowały w dużym stopniu pracę socjalną w Ameryce Łacińskiej na tyle, na ile pozwalała na to ogólna sytuacja polityczna różnych krajów, prowadzono w nich działania zmierzające do pobudzania świadomości zarówno w grupach tworzonych w dzielnicach mieszkaniowych, jak i w zakładach produkcyjnych.
We Francji wiele organizacji i ruchów podjęło podobne doświadczenia, kładąc nacisk na wywołanie u jednostek i zbiorowości świadomości ich sytuacji oraz sposobów jej zmiany. Dotyczy to w szczególności organizacji pracujących z warstwami ludności z marginesu społecznego i wyłączonych ze społeczeństwa: pracowników migrujących (prowdząc jednocześnie pewne formy alfabetyzacji dorosłych), organizowania dzielnic i przedmieść dla biedoty lub osiedli przejściowych, etc.
3. Perswazja Wpływanie
Jeśli prawdą jest, że każda osoba, pozostająca w kontakcie z inną (lub wieloma innymi), wywiera i podlega wpływom w trakcie wzajemnego porozumiewania się i wzajemnych relacji, prawdą jest także, że wpływ jednej osoby na inną może być zamierzony i celowy. Wywieramy wpływy na innych w sposób świadomy lub nieświadomy, mogą one być mniej lub bardziej subtelne lub dążyć bardziej lub mniej usilnie do manipulacji.
W pracy socjalnej różne formy metodycznych działań powszechnie stosowanych zmierzają do wywierania w sposób świadomy i zamierzony wpływu na podopiecznego, by go nakłonić do zmodyfikowania jego sytuacji lub by coś zrobić. Bądź tego, czy innego nie zrobić. Oczywiście pracownicy socjalni wywierają także mniej świadomy wpływ na podopiecznych i odwrotnie, podlegają wpływom z ich strony. Zajmiemy się obecnie jedynie tymi wybranymi działaniami,
ków z Rio Grandę do Norte zostało poddanych alfabetyzacji" (Humbert Colette, Con-scientisation, s. 18). W planach na rok 1964 przewidziano 130 000 dodatkowych wyborców w dwóch najbiedniejszych stanach Brazylii. Wojskowy zamach stanu w kwietniu 1964 r. zakończył stosowanie metody Freirego; jej autor został uwięziony, udało mu się zbiec do ambasady Boliwii, a następnie do Chile, gdzie mógł kontynuować swój eksperyment. Jego metoda została oficjalnie przyjętą metodą alfabetyzacji przez chrześcijańsko-demokratyczny rząd Eduardo Frei.
Więcej szczegółów dotyczących tej metody pedagogicznej można znaleźć w pracy: Paulo Freire, Pedagogie des opprimćs suMe de Conscientisation et Rivolution, Petite Collection Maspero, Paryż 1977.
196
Cristina de Robertis
które zmierzają do wywierania określonego wpływu na decyzje podopiecznego.
Wydawać by się mogło, że działania te ograniczają wolność podopiecznego do wyboru i decydowania przez niego samego o rozwiązaniach jego problemu i sposobie życia, który najbardziej mu odpowiada.
Z tego powodu napotykają one, przynajmniej w prowadzonych na ten temat dyskusjach, silny sprzeciw grupy zawodowej, często są także negowane lub po prostu przemilczane.
Działania mające na celu wywarcie w pewnym sensie wpływu na decyzje podopiecznego nabierają właściwego znaczenia w momencie, gdy analizujemy przeciwstawne elementy jakiejś szczególnej sytuacji. To, co jest pozytywnym rozwiązaniem dla jednych, może okazać się szkodliwe dla innych, to, co dla podopiecznego jest odpowiednim rozwiązaniem jego sytuacji bieżącej, w długim okresie może okazać się pewną dodatkową trudnością, etc.
Spośród różnych typów działania wymienimy: poradę, konfrontację i perswazję.
a) Porada
Ta forma działania jak zresztą wszystkie pozostałe należące do tej kategorii polega na wpływaniu na podopiecznego, aby zabrał się do organizowania swojego życia, pobudzenia swojej aktywności, w sposób z punktu widzenia pracownika socjalnego i społeczeństwa, które reprezentuje, jak najbardziej odpowiedni.
Pracownicy socjalni bardzo często mają do czynienia z osobami lub grupami osób, które pytają ich o zdanie na temat sytuacji, w jakiej się znaleźli. Pokusa udzielenia porady drugiemu człowiekowi, jak ma się zachować albo jak ma rozwiązać swój problem, jest wielka. Bardzo często pracownicy socjalni występują więc w roli ekspertów, osób kompetentnych. W niektórych sytuacjach ich odpowiedź ma duże znaczenie i podopieczny korzysta z ich rady.
Pracownik socjalny może jednak być kompetentny we wszystkich dziedzinach, zwłaszcza gdy chodzi o podjęcie decyzji dotyczących życia innych ludzi. Ponadto od jego własnych wartości, norm i zakresu odniesień zależy jego sposób widzenia rozwiązań i możliwości wyjścia z trudnych sytuacji, które dotyczą innych. Wartości i odniesienia aksjologiczne podopiecznego, rozwiązania, które on uważa za najskuteczniejsze lub przynajmniej możliwe, mogą być odmienne od tych, które proponuje pracownik socjalny.
Metodyczne działanie bezpośrednie
197
W sytuacji gdy pracownik socjalny radzi podopiecznemu, jak postąpić, ten staje wobec dylematu: iść za radą "eksperta" nawet jeśli się z nim nie zgadza., i zyskać jego przychylność i aprobatę czy też nie posłuchać go i podjąć samemu inną decyzję, ryzykując, że to mu się nie spodoba i narażając się na konflikt z człowiekiem, którego pomoc jest mu przecież potrzebna. Dylemat ten przybiera łagodniejszą formę, gdy chodzi o grupę podopiecznych, gdyż "większość stanowi siłę" i często tak się zdarza, że członkowie grupy łączą się między sobą, aby przeciwstawić się wspólnie pracownikowi socjalnemu oraz wspierają się wzajemnie w podjętej decyzji nieprzestrzegania rad "osoby kompetentnej". Konflikt między grupą a pracownikiem socjalnym daje się jednak wyjaśnić, a opozycja może stanowić czynnik rozwoju i autonomii.
W wymiarze indywidualnym i rodzinnym reperkusje tego dylematu mogą być bardziej dotkliwe dla podopiecznego, który nie przypisuje sobie prawa do przeciwstawienia osobie, od której jest zależny i wchodzenia z nią w konflikt. Poczucie winy podopiecznego, wywołane ewentualną odmową przyjęcia rady, będzie mniejsze, gdy pracownik socjalny od początku jasno oświadczy, że jego zdanie niekoniecznie musi być słuszne, i że jego rada nie obliguje podopiecznego do ścisłego jej przestrzegania. Powiedzenie podopiecznemu, że mimo porady pracownika socjalnego nie jest on skrępowany w swoich działaniach i decyzjach, prowadzi do wzmocnienia jego samodzielności. Przyznanie, że pracownik socjalny może się mylić i nie ma monopolu na prawdę, oznacza demistyfikację wiedzy "eksperta" oraz przypomnienie, że nie ma być może jednej, takiej samej prawdy dla wszystkich, gdyż każda ludzka istota jest odmienna i niepowtarzalna.
b) Konfrontacja
Chodzi tu o ukazanie podpiecznemu następstw jego czynów, uprzedzenie go, jakie konsekwencje mogą pociągać za sobą takie, czy inne zachowania. W ten sposób oddziałujemy na podopiecznego perswazją. Pracownik socjalny usiłuje odradzić podopiecznemu pewne zachowania ukazując mu ich skutki.
Konfrontacja z przyszłymi konsekwencjami czynów lub decyzji okazuje się pożyteczna w przypadku osób lub rodzin, których zdolność przenoszenia się myślami w przyszłość i wyobrażenia sobie przyszłości jest bardzo ograniczona. Pracownicy socjalni spotykają często ludzi, którzy żyją z dnia na dzień, niezdolni do zaplanowania nawet najbliższej przyszłości. Nakłonienie ich do zastanowienia się nad różnymi
198
Cristina de Robertls
możliwościami i konsekwencjami każdej z tych możliwości może okazać się cennym środkiem wychowawczym.
W stosunku do innych osób, szczególnie do młodzieży lub dzieci w pracy indywidualnej bądź grupowej ta forma działania może spowodować, że przyjmą pełną odpowiedzialność za swoje decyzje i czyny.
Nie należy jednak zapominać, że ten rodzaj działania zawsze stawiał sobie za cel wpływanie na podopiecznego w taki sposób, aby podejmował on decyzje z pełną świadomością rzeczy i ponosił odpowiedzialność za swoje czyny. Jedną z wad tego postępowania jest to, że pozwala ona pracownikowi socjalnemu całkowicie uwolnić od odpowiedzialności i zwrócić się do podopiecznego z wyrzutem, w stylu: "Przecież ostrzegałem". W rezultacie, podopieczny może czuć się winny i opuszczony przez pracownika socjalnego, jeśli mimo działań konfrontacyjnych podejmuje on decyzje lub działania, które przeciwstawiają się poglądowi pracownika socjalnego. Konieczne jest więc, by pracownik socjalny zapewnił podopiecznego o całkowitej akceptacji jego osoby, nawet jeśli mu sygnalizuje, że nie zgadza się ani z podejmowanymi przez niego działaniami, ani decyzjami.
c) Perswazja
Ten rodzaj metodycznego działania zmierza do wpłynięcia na podopiecznego w większym stopniu niż dwa poprzednie rodzaje działań; chodzi o nakłonienie podopiecznego do przyjęcia propozycji pracownika socjalnego. W tym celu wykorzysta on całą swoją siłę przekonywania, odwoła się do logicznego rozumowania, wyłoży argumenty sprzyjające propozycjom, jakie wysuwał, zważy wszystkie racje świadczące za i przeciw możliwym rozwiązaniom. Jednocześnie własne propozycje przedstawi w zdecydowanie korzystnym świetle, etc.
Perswazja pracownika socjalnego czerpie swoją siłę z poważania, jakim darzy go podopieczny. Jeśli ma dobrą opinię o pracowniku socjalnym jako profesjonaliście i człowieku, tym łatwiej da się przekonać. Status i rola pracownika socjalnego, posiadane uprawnienia i przynależność do określonej instytucji sprawią, że jego siła perswazji jest znaczna, a on sam znajduje się w uprzywilejowanej pozycji. Obok perswazji może wywierać różnego rodzaju presje, w mniejszym lub większym stopniu ukrywane, a w ostateczności obiecać nagrodę (między innymi pomoc materialną). Trudno więc mu się oprzeć, tym bardziej że poszukuje rozwiązania swoich obecnych trudności.
Metodyczne działanie bezpośrednie
199
Tego typu działanie nie jest szkodliwe samo w sobie, nie jest także działaniem, którego należałoby unikać w praktyce zawodowej; wszystko zależy od kontekstu, od sytuacji podopiecznego, konfliktowych interesów, jakie mogą zachodzić między różnymi członkami rodziny czy grupy, od oceny dokonanej przez pracownika socjalnego i założonych celów pracy.
Zilustrowaniu tego zagadnienia posłuży nam poniższy przykład:
Asystentka społeczna prowadziła regularną pracę z rodziną Y w ramach działań wychowawczych w środowisku otwartym (na podstawie upoważnienia sądu dla nieletnich w ochronie dziecka zagrożonego), których celem jest przygotowanie powrotu do domu dwojga dzieci, przebywających od ośmiu lat w domach dziecka. W tej rodzinie było jeszcze troje młodszych dzieci, wśród nich dziewięcioletnia Jo-sianne, dziewczynka wyjątkowo rozwinięta. Rodzina ta miała ogromne trudności w przeszłości, dwoje dzieci, będących wówczas w wieku jednego roku i dwóch lat, z powodu złego ich traktowania zostało ostatecznie odebranych rodzicom. Od tego czasu rodzice nie mogli się rozstać z dziećmi nawet na pół dnia, tolerowali tylko rozstanie na czas ich pobytu w szkole, żadne inne wyjście dzieci nie było akceptowane przez rodziców. Dwoje młodszych dzieci (cztero- i pięcioletnie) pozostawało w domu przy matce i nie uczęszczało do przedszkola. Wykazywały one duże opóźnienie w sprawności językowej i w przyswajaniu zasad czystości.
Szkoła, do której uczęszczała Josianne, zawiadomiła asystentkę społeczną, że klasa dziewczynki wyjeżdża na miesiąc w góry i że jedynie ona z całej klasy nie pojedzie, ponieważ rodzice nie zgadzają się na wyjazd.
Asystentka społeczna, darzona poważaniem rodziny, posiadająca status "osoby kompetentnej" oraz uprawnienia sądowe (które jednak nie dotyczy Josianne, lecz jej rodzeństwa), podjęła działania mające na celu przekonanie rodziców, aby zgodzili się wysłać dziecko z całą klasą. Użyła wszelkich możliwych argumentów, rodzice zgłaszali liczne zastrzeżenia do tego wyjazdu, na które asystentka społeczna dawała precyzyjne odpowiedzi, podkreślając korzyści dla dziecka i umniejszając ewentualne zagrożenia. Na ostateczny argument finansowy rodziców odpowiedziała propozycją wystąpienia o pomoc materialną na wyjazd dziecka, a nawet na pokrycie części wydatków na wyposażenie.
Dziecko, zachwycone, wyjechało ze swoją klasą. Następnie rodzice prowadzili z asystentką społeczną długie dyskusje na temat tego, co oznaczał dla nich wyjazd dziecka oraz na temat ich nieustannej obawy
200
Cristina de Robertis
o dzieci. Po powrocie Josianne maty Xavier (pięciolatek) został zapisany do przedszkola. Trzy miesiące później czteroletni Julien także został zapisany do przedszkola, gdzie miał uczęszczać od nowego roku szkolnego. Jednakże nie przekonano rodziców o konieczności wysłania dzieci na kolonie letnie.
4. Nadzorowanie Wpływanie przy użyciu autorytetu
W tym punkcie zebraliśmy działania, których celem jest zastosowanie wobec podopiecznego pewnych środków przymusu oraz sprawowanie nad nimi nadzoru. Do takich działań zaliczymy: 1) kontynuowanie pracy; 2) narzucanie wymogów i ograniczeń; 3) nadzorowanie.
Wszystkie one zakładają działanie pracownika socjalnego przy użyciu autorytetu. Źródłem autorytetu są przepisy prawa, instytucje społeczne, w szczególności instytucja reprezentowana przez pracownika socjalnego, jego kompetencja i doświadczenie zawodowe. Autorytet ten istnieje niezależnie od woli pracownika socjalnego, nawet jeśli on sam próbuje go zmniejszyć czy też zaprzeczyć jego istnieniu. Autorytet ma swoje źródło w statusie i pełnionej roli, uczestniczy we wszystkich formach metodycznych działań, które wymieniliśmy. Nie należy go mylić z terminem "autorytarny", który w języku potocznym oznacza postawę despotyczną, dyktatorską, narzucającą swoją wolę bez względu na innych.
Problem nie polega na tym, czy pracownik socjalny ma autorytet czy go nie ma, lub czy jest dobrze, czy źle postrzegany przez podopiecznego. Będziemy chcieli odpowiedzieć na pytanie, jak pracownik używa swojego autorytetu, jak się nim posługuje do wywierania wpływu na podopiecznego i modyfikację jego sytuacji.
Nie możemy mówić o oddziaływaniu autorytetu pracownika socjalnego bez przypomnienia, co zależy od samego podopiecznego. Nie możemy też stwierdzić, że podopieczny staje się nagle bezsilny tylko dlatego, że pracownicy socjalni wyposażeni są w autorytet. Główną siłą podopiecznego jest prawo do decydowania o własnym życiu zgodnie ze swoją wolą i żaden pracownik socjalny nie może go nakłonić do zmodyfikowania wyboru jego drogi życiowej, jeśli on sam tego nie chce. Nie sposób pomóc komuś wbrew jego woli. Podopieczny bywa czasami poddany pewnemu metodycznemu działaniu, w którym jego
__________Metodyczne działanie bezpośrednie________201
rola, zgłaszającego życzenie, jest jedynie połowiczna, może także odrzucić wszelkie działania pracownika socjalnego bądź czynnie się im przeciwstawić. Pracownicy socjalni mają niekiedy do czynienia z podopiecznymi, którzy nie przychodzą na zaproponowane spotkanie, którzy nie otwierają drzwi w przypadku wizyt domowych, którzy czynnie lub bierne przeciwstawiają się wysuwanym sugestiom i propozycjom. Bez względu na kompetencje pracownika socjalnego i jego pragnienie niesienia pomocy, sam podopieczny może udaremnić jego działania. Wydawało nam się, że warto o tym przypomnieć, przy omawianiu roli autorytetu pracownika socjalnego18.
a) Kontynuacja pracy
Przez tę kontynuację rozumiemy spotkania i wizyty domowe u podopiecznych, z którymi pracownik socjalny nie prowadzi już regularnej pracy, ale których niestabilna sytuacja stwarza obawy o pojawianie się okresowych trudności lub wręcz kryzysu. Tę formę kontroli sprawuje się często wobec ludzi z zaburzeniami umysłowymi, których stan jest ustabilizowany oraz wobec byłych alkoholików lub narkomanów.
Pracownicy socjalni, którzy zajmowali się jakąś osobą lub rodziną, odwiedzają ich od czasu do czasu. Spotkania te, w zależności od przypadku, mogą być częstsze lub rzadsze (w odstępach 2-6 miesięcy). Mają one na celu sprawowanie dyskretnego nadzoru nad podopiecznym oraz dzięki szybkiej interwencji zapobieżenie ewentualnemu pogorszeniu się jego sytuacji. Ten rodzaj kontaktów proponuje się osobom, u których problemy społeczne lub wynikające z relacji z innymi pojawiają się w sposób cykliczny, bądź tym, u których niestabilność (społeczna i psychologiczna) stwarza możliwość pojawienia się okresowych zagrożeń. Rozłożone w czasie spotkania z pracownikiem socjalnym wpływają stabilizująco na podopiecznego, stwarzają stałe ramy kontaktów, mogą służyć wzmocnieniu jego nietrwałej równowagi oraz możliwości zaproponowania bardziej intensywnej pracy w momencie, gdy pojawiają się nowe problemy.
Tego rodzaju działania podejmuje się przede wszystkim wobec podopiecznych, co do których mamy obawy, że w razie trudności nie będą mogli wystąpić o pomoc pracownika socjalnego.
Tę formę stosuje się prawie zawsze wobec jednostek lub rodzin, rzadziej wobec grup podopiecznych. Gdy jakaś grupa doprowadza do
18 Patrz na ten temat: Pascal Henri, Mandat judiciaire et pouvoir des clients du sernice social, Jnformations Sociales" n. 4, Paryż 1980.
202
Cristina de Robertis
końca swoją pracę z pracownikiem socjalnym, rzadko zdarza się wystąpienie z propozycją odbywania okresowych spotkań dla przekazywania wiadomości o sobie. Jeśli takie życzenie wychodzi od grupy, kryje się za nim pragnienie podtrzymywania więzów łączących jej członków, nawet jeśli istnienie grupy nie ma już uzasadnienia.
b) Narzucanie wymagań i ograniczeń
Jedną z form, jaką przybiera wpływanie przy posłużeniu się autorytetem, jest przyjmowanie na siebie roli rodzicielskiej. Relacja z podopiecznym zostaje zbudowana na wzór rodziny, pracownik socjalny używa swojego autorytetu jak "dobry ojciec rodziny" lub "dobra matka". Model rodzinny19 przejawiają szczególnie działania kierowane do dzieci, młodzieży (i starszej młodzieży), czasem jednak także do dorosłych.
Działania, które zakładają narzucenie wymagań lub ograniczeń, wywodzą się z modelu relacji między rodzicami i dziećmi. Rodzice, posiadający autorytet, w jaki wyposaża ich pełniona przez nich rola, stosują ograniczenia i nakazy oraz mają wymagania w stosunku do swoich dzieci.
Pracownicy socjalni w czasie tego typu działań także mają wymagania w stosunku do podopiecznych oraz narzucają im pewne ograniczenia. Będą to wymagania dotyczące: poszanowania zobowiązań, umów, godzin i częstotliwości spotkań, wysiłku włożonego w rozwiązanie tego czy innego problemu, podjęcia takiego czy innego postępowania, przyjęcia na siebie odpowiedzialności i zobowiązań. Na przykład:
Pani M. prosiła nieustannie asystentkę społeczną o skontaktowanie się z nauczycielami jej syna Erica, który miał trudności z nauką w szkole. Ta odmawiała, tłumacząc, że to ona jako matka powinna skontaktować się ze szkołą i nauczycielami w sprawie syna. Asystentka społeczna wyjaśniała z panią M. jej trudności w nawiązaniu kontaktu ze szkołą, lecz ta obawiała się, że nie będzie potrafiła poprawnie się wyrazić, a pójście do szkoły przypomina jej w dotkliwy sposób jej własne niepowodzenia szkolne. Jednakże wcześniej potrafiła niejednokrotnie przezwyciężyć te trudności. Następnie asystentka socjalna przekonywała panią M., aby ta wzięła na siebie odpowiedzialność przypadającą matce, i prosiła, aby jak najszybciej poszła do szkoły, zanim Eric straci szansę na uratowanie roku szkolnego. Asystentka
19 Samoff Marjorie, Familiarisation et professionnalisation, evolution du travail social etformation des educateurs, w "Orientations", tom XIV, Paryż, kwiecień 1974.
Metodyczne działanie bezpośrednie
203
społeczna powiedziała także, że będzie zadowolona, jeżeli się dowie w trakcie następnej wizyty (za 15 dni), że pani M. nawiązała kontakt ze szkołą i opowie jej, jaki byt tego rezultat.
Jest to przykład zwalczania frustracji przez wspieranie pani M., w jej roli matki. Spełnienie określonego wymagania w określonym terminie zostanie nagrodzone, tak jak nagradza się dziecko: "Jeśli poczyni pani odpowiednie kroki, będę zadowolona".
Ten typ działania jest często używany w celu pobudzenia i mobilizacji podopiecznego, nakłonienia go do działania. Jednakże nakładane na podopiecznego wymagania muszą być współmierne z tym, co jest dla niego możliwe do wykonania, tak pod względem fizycznym jak i intelektualnym czy emocjonalnym. W cytowanym przykładzie rozmowa na temat trudności pani M., zmierza do efektywnego pomiaru zdolności tej kobiety do realizacji stojącego przed nią zadania. Bezsensowne jest wymaganie od podopiecznego rzeczy niemożliwych lub takich, które spowodują nowe porażki. Wymagania muszą być zgodne z rzeczywistymi możliwościami podopiecznego, konieczna jest więc ich wcześniejsza ocena.
Przypomnijmy także, że pracownik socjalny może narzucać pewne wymagania podopiecznego wówczas, gdy sam je sobie narzuca w. związku z wykonywaną pracą.
Narzucanie ograniczeń przybiera pewne aspekty zbliżone do stawiania wymagań. Chodzi tu o tworzenie pewnych ram, w których praca jest możliwa oraz o ustanowienie reguł, które należy koniecznie respektować. Niekiedy reguły te narzuca pracownik socjalny, czasem zostają wypracowane wspólnie z podopiecznymi, stosowane są często w pracy prowadzonej z małymi grupami.
Narzucanie ograniczeń rodzi frustrację i zakazy. Czasami równolegle stosuje się działania wspierające lub wyjaśniające, po to by pomóc podopiecznemu spożytkować nakładane ograniczenia i nabrać nowych sił. Jest to możliwe szczególnie wtedy, gdy ograniczenia i zakazy nie są odbierane jako kara, ale i podopieczny, i pracownik socjalny traktują je jako wyzwanie, jako sprawdzian własnych możliwości.
Nakładanie ograniczeń w pracy z grupą ma niekiedy inny charakter. Stosuje się je często kiedy członkowie grupy swoim zachowaniem szkodzą sobie i innym. W pracy z grupami dzieci czy młodzieży ograniczenia dotyczą sprzętu i lokalu. Chodzi o to, by ich nie zniszczyć ani by nie służyły do wyładowywania agresji.
Niektóre osoby szczególne dzieci i młodzież mają bardzo duże trudności w zniesieniu frustracji czy nałożonych ograniczeń. Zdarza
204
Cristina de Robertis
się tak często w przypadku osób, które we wczesnym dzieciństwie doświadczyły poważnych zaburzeń emocjonalnych. Wychowawcy, instruktorzy, animatorzy bardzo często napotykają tego typu przypadki w różnych zorganizowanych zbiorowościach: internatach, domach pobytu, ośrodkach medyczno-psycho-wychowawczych, różnych ośrodkach wychowawczych i instytucjach dla dzieci z zaburzeniami. Pracownicy socjalni stosują często pracę grupową, która służy uczeniu reguł i ograniczeń w sposób pośredni, przez różne formy aktywności i zabawy, które stwarzają całą gamę wciąż nowych możliwości. Każdy z materiałów (glina, plastelina, farba wodna lub olejna, atrament, ołówek, papier, sznurek i wełna, materiał, skóra, metal, etc.), którego użyjemy, narzuci inne ograniczenia i trudności. Gry i zabawy na zróżnicowanych poziomach zmuszają do przyjęcia serii reguł niezbędnych do zorganizowania zajęć grupowych. Niektóre z nich narzucają dość elastyczne i mało rygorystyczne wymagania i ograniczenia, inne, przeciwnie, rządzą się ścisłymi i trudnymi regułami, do których biorący udział w zabawie muszą się dostosować. Najważniejszego znaczenia nabiera wybór proponowanego grupie zajęcia, gdyż w ten sposób możliwe jest dostosowanie stopnia wymagań technicznych i stopnia ograniczeń narzuconych przez reguły do potrzeb i zdolności członków grupy*.
Poza tym osoby wchodzące w skład grup, bez względu na wiek i cel grupy, biorą na siebie wszelkie ograniczenia i trudności narzucone przez wzajemne relacje oraz wewnętrzną dynamikę grupy. Kiedy ograniczenia i wymagania narzucone są przez uczestników grupy, frustracja przybiera inne cechy i ma także inne znaczenia niż wówczas, gdy ograniczenia te i wymagania pochodzą od pracownika socjalnego.
c) Nadzór20
Nadzór sprawowany nad podopiecznym występuje także w tych formach działania, w których pracownik socjalny posługuje się autorytetem. Często trudno jest oddzielić narzucanie wymogów i ograniczeń występujących w różnych formach postępowania, na przykłacLpddzie-lenie tego, co jest jedynie kontynuacją pracy, od tego, co jest wyłącznie działaniem nadzorującym. Przez to ostatnie rozumiemy działanie mające na celu odciągnięcie podopiecznego od pewnych zachowań lub szybkie wykrycie trudności podopiecznego. Działania nadzorujące stosowane są w większości przypadków na mocy posiadanego upoważ-
* Zobacz także na ten temat rozdział 9, Działania pośrednie, 2-C. 20 Patrz: Le contrdle social: une interrogation pour 1'action sociale, numer specjalny "Informations Sociales", n. 4/5, Paryż 1979.
Metodyczne działanie bezpośrednie
205
nienia sądowego. Autorytet pracownika socjalnego wywodzi się wówczas z przepisu prawa i uzasadnia prowadzone działania kontrolne.
Czasem chodzi o sprawdzenie, czy podopieczny nie wrócił do dawnego nagannego postępowania, a przez stałą obecność w pobliżu podopiecznego o stosowanie wobec niego perswazji. Jednocześnie prowadzi się działania wychowawcze. Dzieje się tak w przypadku pracy prowadzonej przez osoby oddelegowane do sprawowania nadzoru nad młodzieżą, która popadła w konflikt z prawem oraz przez osoby oddelegowane do sprawowania nadzoru nad przyznawanymi świadczeniami socjalnymi (działania kierowane do rodzin nie umiejących zarządzać swoim budżetem bez krzywdy dla dzieci). W obu przypadkach chodzi o Dostępowanie narzucone przez wyroki sądowe i w takich przypadkach pracownicy socjalni reprezentują autorytet wymiaru sprawiedliwości.
Inni pracownicy socjalni stosują kontrolę nawet kiedy ani im, ani ich podopiecznym nikt jej nie narzuca. Opiekunka rodzinna pracuje z kobietą uzależnioną od alkoholu w jej środowisku rodzinnym, podczas leczenia ambulatoryjnego. Jej obecność ma na celu zarówno podtrzymanie podejmowanych przez kobietę wysiłków, jak i wywieranie presji w sytuacji, gdyby powróciła do picia. Asystentka społeczna spotyka się regularnie z młodą kobietą, samotną matką bez pracy, bez rodziny, znaną w jej miejscu zamieszkania, gdyż od niedawna jej źródłem utrzymania jest prostytucja.
Tego typu działania nadzorujące mają na celu normalizację, to znaczy doprowadzenie do tego, aby podopieczny respektował normy społeczne (nie kradł, wydatkował na dzieci pieniądze pochodzące z zasiłku rodzinnego, nie pił, nie uprawiał nierządu). Będą to działania uprzedzające, zanim władze zastosują represje, karę więzienia lub umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym.
Działania takie każą jednak postawić pytanie o poszanowanie prawa do odmienności i trzymania się na marginesie prawa podopiecznego do takiego życia, jakie sam uzna za odpowiednie nawet jeśli jest ono zupełnie sprzeczne z dominującymi normami społecznymi.
Działania kontrolne, tak jak również i inne, kiedy pracownik socjalny występuje przede wszystkim w roli mandatariusza społeczeństwa, dla wielu przedstawicieli tego zawodu, gdyż podają w wątpliwość słuszność naszej praktyki wyznawanych wartości*.
* Jednym z tego typu problemów jest analiza zjawiska dewiacji, gdyż możliwe jest wiele sposobów jego wyjaśnienia, w zależności od tego, czy będzie ono dotyczyło przede wszystkim dysfunkcji jednostki o charakterze psychologicznym, czy też zacho-
206
Cristina de Robertis
W trakcie działań nadzorujących dochodzą do wczesnego wykrywania problemów społecznych oraz trudności, jakie napotyka jednostka lub grupa. Wczesne wykrycie problemów, umożliwiające podjęcie działań, zanim sytuacja podopiecznego ulegnie zbyt dużemu pogorszeniu, wymaga od pracowników socjalnych wyjścia naprzeciw życzeniu podopiecznego, nawiązania z nim kontaktu i zaproponowania mu pomocy.
Niezbędne jest poznanie populacji podopiecznych, ustanowienie kryteriów pomiaru problemów społecznych bądź trudności osobistych i na podstawie tych kryteriów wyłonienie osób bądź grup wymagających interwencji pracownika socjalnego. Działania umożliwiające wczesne wykrywanie problemów i podejmowanie prewencji stosowane są przez asystentki społeczne w szkołach, czy też przez pracowników socjalnych w osiedlach zamieszkałych przez dużą liczbę obcokrajowców. Tę formę pracy najpełniej stosują asystentki społeczne o przygotowaniu poliwalentnym bądź wielodyscyplinarne zespoły składające się z higienistek, lekarzy, asystentek socjalnych itp. Na mocy ustaw o ochronie matki i dziecka z 1945 r. i 1970 r. wszystkie zgłoszenia o kobietach w ciąży są sygnalizowane rejonowej służbie społecznej. Postępuje się w takich przypadkach różnie, w zależności od rejonu, niekiedy odwiedza się systematycznie przyszłe matki, często wysyła się tylko zawiadomienie o możliwości systematycznego korzystania z usług służb społecznych, a tylko kobiety ciężarne należące do kategorii "ryzyka" (samotne kobiety ciężarne, nieletnie poniżej osiemnastu lat) odwiedza
wań źle przystosowanych do wymogów i uwarunkowań społecznych; czy wreszcie chodzi o dewiację związaną z interakcją różnorodnych czynników zarówno o charakterze społecznym, jak i psychologicznym. Należy także zadać sobie pytanie, jaka jest rola i funkcja dewiacji w społeczeństwie.
W ostatnim okresie odnajdujemy prace poświęcone analizie tych problemów, które nabrały wagi ze względu na wzrost liczby jednostek "poza burtą" społeczeństwa (patrz: L'exclusion sociale, numer specjalny "Droit Social", n. 11, Paryż, listopad 1974. Goffman Erving, Stigmate, les usages sociawc des handicap*. Editions de Mi-nuit, Paryż 1975).
Trzeba jednak powiedzieć, że bez względu na to, jakie postępowanie wyjaśniające podejmie pracownik socjalny, jego działanie praktyczne będzie sensowne jedynie w pierwszym przypadku. Gdyż w rzeczywistości nie ma on żadnych możliwości podjęcia działań w kierunku zmiany wymogów i uwarunkowań społecznych ciążących na podopiecznych, również przekształcenie całości społeczeństwa leży poza jego możliwościami. Może podejmować działania jedynie w przypadku pojawienia się zaburzeń osobowości w relacjach z innymi. Tak więc pracownik socjalny, analizujący dewiację będącą całkowicie lub częściowo wynikiem uwarunkowań społecznych, szybko odnajdzie sprzeczność między tym, co postrzega jako przyczynę, a tym, co może starać się zmienić.
__________Metodyczne działanie bezpośrednie________207
się w domu, by osobiście je nakłonić do pisemnego zobowiązania się do kontaktu z personelem socjalnym. Ten osobisty kontakt będzie następnie podtrzymywany bądź nie. Często zdarza się, że pracownicy socjalni organizują dla przyszłych rodziców zebrania informacyjne na różne tematy, w szczególności dotyczące infrastruktury instytucjonalnej pozostającej do ich dyspozycji w związku z opieką nad noworodkiem, na przykład żłobków, żłobków domowych, żłobków rodzinnych, pomocy opiekunek przedszkolnych, etc. Zebrania informacyjne mają także na celu nawiązanie kontaktu z daną populacją, pozwalają na ewentualne wczesne wykrycie problemów (finansowych, mieszkaniowych, małżeńskich lub wychowawczych) oraz na szybką interwencję. Działania nadzorujące prowadzi się dalej po urodzeniu dziecka, czasem nawet zmieniają się instytucje podejmujące te działania: przychodnie lekarskie, żłobki, opiekunki przedszkolne, przedszkola.
Mimo iż wszyscy zgadzają się co do konieczności i użyteczności wczesnego wykrywania problemów, prowadzenia szybkich działań prewencyjnych w przypadku pojawienia się trudności, ta forma nadzoru stawia również pracowników socjalnych wobec problemu sprzeczności wynikających z ich funkcji. W rzeczywistości, margines między wczesnym wykrywaniem trudności w celach prewencyjnych, a jedynie rejestrowaniem populacji zaliczanej do "grupy ryzyka" jest bardzo wąski21.
5. Rozszerzanie kontaktów tworzenie nowych możliwości
Do tej kategorii zaliczymy działania pracownika socjalnego zmierzające do poszerzenia kontaktów z podopiecznymi, dostępu do nowych, wzbogacających doświadczeń.
W działaniach tych pracownik socjalny stymuluje i motywuje podopiecznego do poznania nowych form życia społecznego. Może posłużyć się jednocześnie innymi, wcześniej opisanymi formami działania, np.: wspieraniem, informowaniem, oddziaływaniem wychowawczym, poradą, etc.
Populacja, z którą często mają do czynienia pracownicy socjalni, nie jest w dostatecznym stopniu zintegrowana społecznie, niedostateczna jest sfera ich kontaktów, form spędzania czasu wolnego, życia
21 Gamin... a risąuesl Informations du secteur sanitaire/social, broszura Union rćgionale parisienne CFDT, Paryż 1975.
208
Cristina de Robertis
kulturalnego. Stoją oni najczęściej wobec dużych i zróżnicowanych trudności materialnych (bezrobocie, niedostatek miejsc pracy, niskie kwalifikacje, złe warunki mieszkaniowe, etc.), przygniata ich ciężar problemów, które muszą co dzień rozwiązywać, żyją z dnia na dzień, często samotnie. Jeśli prawdą jest, że praca socjalna nie ma wielkiego wpływu na poważną zmianę sytuacji materialnej tej grupy ludności, to może ona mimo obiektywnych trudności mobilizować i stymulować te osoby do częstszego korzystania z instytucji i infrastruktury socjalnej znajdującej się w ich otoczeniu, do aktywniejszego udziału w życiu grup społecznych i w ewentualnych zbiorowych akcjach, tak w miejscu zamieszkania, jak i miejscu ich aktywności zawodowej. Może to sprzyjać dynamice indywidualnej i zbiorowej, która daje pewną szansę na zmianę oraz zbudowanie nowego, lepszego obrazu siebie samego.
Powiemy tu o trzech stosowanych formach działania: rozszerzaniu sieci kontaktów, otwarciu się i ujawnieniu możliwości oraz o tworzeniu nowych struktur otoczenia i uczestnictwie w nich.
a) Rozszerzanie sieci kontaktów
Chodzi tu o ułatwienie podopiecznemu nawiązania kontaktów z innymi, uzyskiwanie wiadomości, w zależności od jego potrzeb i umiejętności, na temat porozumiewania się z innymi ludźmi i instytucjami.
Relacja nawiązana z pracownikiem socjalnym jest już pierwszym krokiem. I może posłużyć jako punkt wyjścia-de-innych kontaktów. Przede wszystkim będą to relacje z równymi sobieTyiawiązywane w ramach małych grup organizowanych i animowanych przez pracowników socjalnych bądź grup istniejących już w dzielnicy (kluby, stowarzyszenia). Właśnie w ramach kontaktów z ludźmi podobnymi do siebie i równymi sobie, mogą powstać więzy emocjonalne i komunikacja o istotnym znaczeniu. W takim otoczeniu podopieczny może przeżywać wspólnie z innymi, jemu podobnymi, wzbogacające doświadczenia, będące źródłem przyjemności i satysfakcji.
Nawiązana relacja z pracownikiem socjalnym będzie służyła ułatwieniu kontaktów z instytucjami i infrastrukturą socjalną istniejącą w dzielnicy, mieście lub stworzoną w środowisku pracy, na przykład: nawiązaniu kontaktu z placówką socjalną, wystąpieniu z prośbą do władz miejskich o przyznanie mieszkania, zwróceniu się do komisji zakładowej o zapisanie dziecka na organizowane przez zakład pracy wakacje dla dzieci, etc.
Metodyczne działanie bezpośrednie
209
b) Otwarcie się i ujawnienie możliwości
Działania te zmierzają do stymulowania podopiecznego do samodzielnego poszukiwania w swoim otoczeniu nowych możliwości, odkrycia w sobie i w swoim środowisku społecznym nowych sił, osób i grup, doświadczeń, których istnienia nie podejrzewał lub których dobrze nie znał.
Stwarza to także możliwość odkrycia w sobie nie ujawnionych dotąd zdolności artystycznych (do śpiewu, malarstwa, teatru, muzyki, etc.), manualnych i twórczych (do rzemiosł), intelektualnych (do lektury, pisania, języków, etc.), organizacyjnych (do planowania, animacji), przywódczych, itp.
Chodzi tutaj o poszukiwanie możliwości we własnym otoczeniu społecznym i odkrycie tego, co ma związek z innymi ludźmi, infrastrukturą socjalną, instytucjami, grupami, etc. Środowiskiem społecznym podopiecznego jest miejsce, w którym się znalazł dzięki utrzymywaniu stałych i codziennych kontaktów. W wyniku naturalnego procesu włączenia się w środowisko społeczne podopieczny zna pewne osoby, grupy i instytucje. Jednakże inne mogą być przez niego długo nie zauważane. Może to również wynikać z faktu, że osoby pracujące zawodowo włączone są jednocześnie w środowisko miejsca zamieszkania i miejsca pracy. Dla nie pracujących kobiet (lub mężczyzn), dzieci i młodzieży, środowiskiem społecznym jest przede wszystkim miejsce zamieszkania, dzielnica. Trzeba zauważyć, że niektóre dzielnice i miasta posiadają bogatszą od innych infrastrukturę socjalną.
W związku z poczynionym przez podopiecznego rozpoznaniem i odkryciem tego, co znajduje się w jego otoczeniu, pracownik socjalny może go skłaniać do nawiązania kontaktów, towarzyszyć mu bądź ułatwić nawiązanie kontaktów z grupami i instytucjami infrastruktury socjalnej. Stymulacja będzie miała na celu wywołanie pragnienia odkrycia i poznania tego, co może znaleźć w swojej dzielnicy: placówek szkolnych, zdrowotnych, tych które umożliwiają organizowanie czasu wolnego, życia w społeczności, życia politycznego, spontanicznego życia społecznego nawiązywanego w miejscach spotkań mieszkańców w ramach grup nieformalnych, tworzących się kontaktów i powstających projektów. Rzecz się ma podobnie w miejscu pracy, gdzie tworzą się spontaniczne grupy i kontakty przyjacielskie oraz zorganizowane grupy: związki zawodowe, komisje zakładowe, różnego rodzaju komisje, delegacje załogi, etc.
210
Cristina de Robertis
Najistotniejsze jest zachęcanie podopiecznego do otwarcia się na siebie samego oraz na otoczenie. Otwarcie się pozwala na zgłębienie i odkrycie nowych możliwości. Następnym krokiem będzie ośmielenie się do korzystania z tego, co jest, brania czynnego udziału w na nowo odkrytym życiu społecznym i uczestnictwo w tworzeniu innych grup, struktur, nowych możliwości.
c) Spożytkowanie i tworzenie struktur otoczenia oraz uczestnictwo w nich
Działania te nie mają na celu informowania podopiecznego i zachęcania go, by odkrywał środowisko społeczne. Chodzi raczej o zachęcenie go, by brał czynny udział w życiu społecznym i skorzystał z oddanej do jego dyspozycji infrastruktury socjalnej.
Dużego znaczenia, w szczególności dla dzieci i młodzieży nabiera organizacja czasu wolnego. Ta kategoria wiekowa bardzo często ma do dyspozycji liczne placówki zaplecza socjalnego: kluby zainteresowań, kluby patronackie, placówki sportowe i rekreacji (baseny, obiekty sportowe, etc.). Również dla dorosłych oraz osób trzeciego wieku zajęcia rekreacyjne mogą stać się okazją do rozszerzenia i nawiązania nowych kontaktów, spotkań z przyrodą (mieszkańców miasta) i dbałości o własne ciało przez działalność sportową i rekreacyjną. Stwarzają one zarówno dla młodzieży, jak i dla innych kategorii wiekowych możliwość rozwijania zdolności twórczych, przeżywania z innymi nowych i ważnych doświadczeń, będących zarazem źródłem radości. A radości często brak w życiu podopiecznych pracowników socjalnych. Uczestniczenie w zajęciach rekreacyjnych może pozwolić im na odkrycie nowetkategoni przyjemności, którą dzielić można także z innymi.
Uczestnictwo w życiu grupy lub korzystanie z urządzeń infrastruktury socjalnej nie zawsze jest łatwo dostępne, gdyż zdarzają się dzielnice szczególnie ubogie w tego typu wyposażenie lub takie, w których prawie nie działają stowarzyszenia. Są takie grupy ludności, których potrzeby zbiorowe nie znajdują zaspokojenia w istniejących strukturach. Bywamy także świadkami pojawienia się nowych potrzeb, pragnień i zainteresowań, których nie mogą zaspokoić istniejące urządzenia socjalne i grupy. Konieczne będą wówczas działania wspierające tworzenie nowych grup, nowych struktur, lepiej odpowiadających zbiorowym potrzebom i zainteresowaniom danej populacji. Proces tworzenia się nowych grup jest często związany z pojawieniem się jakiegoś nowego faktu powodującego uświadomienie sobie potrzeb
__________Metodyczne działanie bezpośrednie_______211
i wspólnych zainteresowań oraz podjecie decyzji prowadzenia wspólnego działania. Pracownicy socjalni, wyczuleni na prowadzenie pracy w takim zakresie22, chętnie korzystają z nadarzającej się okazji pomocy w tworzeniu się grupy, w opracowaniu celów i zaplanowaniu jej działania, w kontaktowaniu się z innymi grupami i instytucjami.
W tego typu działaniach zbiorowych ich uczestnicy mogą zaspokoić potrzeby uczestnictwa w społeczności, zdobycia akceptacji i uznania u równych sobie i prowadzenia działalności konstruktywnej dla siebie i innych. Uczestnictwo w grupach społecznych wzmacnia i przydaje wartości własnemu wyobrażeniu o sobie, pozwala na rozwinięcie zdolności i wyzwolenie dynamiki. Rozwój zdolności i dynamiki jednostek wzmacnia jednocześnie konstruktywne i skuteczne uczestnictwo w najróżniejszych grupach społecznych.
6. Strukturyzacja relacji pracy z podopiecznym
Strukturyzacja pracy z podopiecznym ma na celu wytworzenie sytuacji niezbędnych do doprowadzenia do zmiany, którą chcemy osiągnąć.
Pracownik socjalny jest odpowiedzialny za utworzenie struktury pracy z podopiecznym. Struktury te są różne, w zależności od swoistej sytuacji podopiecznego, oceny dokonanej przez pracownika socjalnego oraz ograniczeń i możliwości stwarzanych przez instytucję, która go zatrudnia. Właściwa struktura pracy jest wynikiem negocjacji prowadzonych między pracownikiem socjalnym i podopiecznym w czasie zawierania umowy (patrz rozdział 6).
Zdefiniowaliśmy pracę socjalną za pomocą terminów: "metoda" oraz "proces". W pojęciu procesu zawiera się czas i przestrzeń. Proces pracy zachodzi w krótszym lub dłuższym czasie i w określonym miejscu, którego charakterystyka nie jest obojętna dla przebiegu pracy. Aby proces ten zachodził, niezbędne jest skupienie się na wcześniej określonych celach.
Powiemy o trzech formach działania zmierzającego do struktury-zacji relacji z podopiecznym: Strukturyzacja w czasie, spożytkowanie przestrzeni i skupienie się na konkretnych celach pracy.
22 Na ten temat: Salsberg et Welsh-Bonnard, Action communautaire une intro-duction. Editions Oiwriere. Collection Economie et Humanisme, Paryż 1970.
212
Cristina de Robertis
a) Strukturyzacja w czasie
To metodyczne działanie będzie polegało na ustaleniu wspólnie z podopiecznym częstotliwości i czasu trwania spotkań oraz całkowitego czasu wspólnego przedsięwzięcia.
Częstotliwość spotkań będzie różna, w zależności od sytuacji podopiecznego oraz etapu rozwoju procesu metodycznego. Można ją zdefiniować w zależności od tych kryteriów oraz pracy, jaką ma do wykonania pracownik socjalny. Będzie ona różna w zależności od jego specjalizacji, instytucji, która go zatrudnia oraz wyboru, jakiego dokona. W pracy z jedną rodziną spotkania raz w miesiącu mogą okazać się wystarczające, z inną konieczne będą spotkania raz na tydzień lub co piętnaście dni. W pracy prowadzonej z grupą zebrania odbywają się zazwyczaj co piętnaście dni lub co tydzień, gdyż zbyt duży odstęp między zebraniami nie byłby korzystny dla rozwoju poczucia przynależności i wewnętrznej dynamiki grupy.
Jeśli częstotliwość spotkań lub zebrań jest różna, to w zależności od danego przypadku niezbędne jest, aby była ona znana i uzasadniona. Pracownik socjalny musi wiedzieć wcześniej, kiedy znów spotka się z podopiecznym, aby mógł zorganizować swój czas pracy i przygotować spotkanie; także podopieczny musi wiedzieć wcześniej, kiedy spotka się z pracownikiem socjalnym, by mógł je przemyśleć i przygotować się do niego.
Trwanie spotkania także może być z góry ustalone. Rzadko się to zdarza przy spotkaniach indywidualnych, jednakże w pewnych przypadkach pracownik^ocjałnymtJze uznać za konieczne ograniczenie w ten właśnie sposób swojej dyspozycyjności. Okazuje się to konieczne, gdy podopieczny jest bardzo zaborczy i usiłuje zbytnio przedłużyć rozmowę. Indywidualne rozmowy trwają zazwyczaj od czterdziestu pięciu minut do półtorej godziny, czasem krócej, rzadko dłużej ze względu na ograniczenia dyspozycyjności i koncentracji pracownika socjalnego, które również trzeba brać pod uwagę.
Łatwiej ustalić jest trwanie zebrań grupy, bywają one dłuższe, w granicach od półtorej godziny do dwóch godzin lub więcej. Jeśli grupa ma do wykonania jakieś zadanie, a jej zebranie odbywa się w dosyć sformalizowanym otoczeniu i z udziałem dużej liczby uczestników, to przydatne będzie określenie wewnętrznej struktury czasowej: porządku zebrania, czasu przeznaczonego na omówienie każdego z ustalonych punktów, godziny zakończenia, etc. Struktura ta służy
__________Metodyczne działanie bezpośrednie______ 213
wykonaniu zadania wyznaczonego przez grupę, nawet jeśli pociąga za sobą ograniczenia interakcji i komunikacji między członkami grupy.
Całkowity czas trwania działania bywa niekiedy ustalony z góry, zwłaszcza gdy pracownik socjalny korzysta z określonego i relatywnie krótkiego okresu metodycznego działania. We Francji w pracy z indywidualnym przypadkiem bądź rodziną zdarza się to niezmiernie rzadko. Chyba że czas ten określony jest przez instytucję zatrudniającą pracownika socjalnego bądź nakaz prawny.
Wcześniej określa się całkowity czas zakładania nowych grup z inicjatywy pracowników socjalnych. Często takie ograniczenie w czasie ustalone jest próbnie i może być przedłużone na życzenie grupy, jeśli istnieje możliwość osiągnięcia założonych celów.
Nie wydaje się możliwe (ani pożądane) wcześniejsze określenie całkowitego czasu trwania metodycznego działania w pracy socjalnej. Przebieg tego procesu ma swój własny rytm, chwile dynamiczne i chwile oczekiwania. Z drugiej strony, działanie socjalne nie może trwać nieskończenie długo, należy pamiętać o zakończeniu działania, nawet jeśli nie jest ono określone w momencie, kiedy się do niego przystępuje.
b) Spożytkowanie przestrzeni
Wybór miejsca spotkania stanowi część metodycznego działania służącego tworzeniu struktury pracy z podopiecznym i ma bezpośredni wpływ na tworzącą się relację między podopiecznym a pracownikiem socjalnym.
Większość pracowników socjalnych najczęściej korzysta z dwóch miejsc pracy: pomieszczenia swojej instytucji oraz miejsca zamieszkania podopiecznego (w przypadku pracy z jednostkami i rodzinami). Spotkać się z podopiecznym można także na ulicy, w kawiarni, parku lub innym publicznym miejscu. W każdym przypadku przestrzeń, w której odbywa się spotkanie, ma inne znaczenie i inny wpływ na nawiązywaną relację.
Jeśli spotkanie odbywa się w pomieszczeniach służby społecznej, przestrzeń ta postrzegana jest jako część "terytorium" pracownika socjalnego, który jest "u siebie", a podopieczny przychodząc do niego wykazuje aktywność i przedsiębiorczość, lecz znajduje się w obcym mu i nieznanym miejscu, które nie należy do niego, jest więc "intruzem". Natomiast gdy pracownik socjalny udaje się z wizytą do podopiecznego, ten znajduje się na znanym mu terytorium, posiada rzeczywistą władzę w swojej własnej przestrzeni, jest panem u siebie,
214
Crislina de Robertis
jednakże jest pasywny, "przyjmuje" pracownika socjalnego, może także być "poddany pewnym działaniom".
Pracownik socjalny podejmuje działanie w wybranym miejscu spotkania, spożytkowując przestrzeń do konkretnych celów. Może poprosić podopiecznego o niskiej motywacji i współdziałającego w niewielkim stopniu o przyjście na spotkanie do placówki swego miejsca pracy; zmiana miejsca spotkania będzie sposobem na bardziej aktywne zachowanie podopiecznego. Osobie, z którą pracownik socjalny spotyka się regularnie w swoim biurze, zaproponuje przyjście z wizytą do niej do domu; spotkanie z całą rodziną na jej własnym "terytorium" będzie okazją dla pracownika socjalnego do pełniejszego zrozumienia sytuacji podopiecznego. Pracownik socjalny może także spożytkować zupełnie inną przestrzeń. Na przykład, by lepiej zrozumieć trudności komunikowania się w tej rodzinie lub by zasugerować matce inne formy spędzania czasu wolnego, pracownik socjalny może umówić się na spotkanie z matką i jej dzieckiem w ZOO.
W pracy z grupą miejsce zebrania ma bardzo ważne znaczenie; może odbywać się ono w pomieszczeniach służby społecznej, jak i w sali oddanej do dyspozycji przez inne instytucje (urząd miasta, dom młodzieży, ośrodek społeczny), grupa będzie musiała się ukonstytuować przyjmując tę przestrzeń za własną i przekształcając ją w "swoje terytorium". Przyjęcie przez grupę przestrzeni za własną pomaga często w jej ukonstytuowaniu się i w rozwijaniu spójności. Zmiana pomieszczenia lub miejsca zebrań, przynajmniej na początku podjętej pracy, jest więc niekorzystna.
c) Skoncentrowanie się na celach ogólnych pracy
Skoncentrowarrie^śię na specyficznych celach ogólnych pracy, określenie celów szczegółowych oraz zadań, jakie należy wypełnić, jest jedną z form strukturyzacji relacji pracy z podopiecznym*. Cele zmian określa się wspólnie z podopiecznym, w zależności od jego sytuacji i jego pragnień.
Czasem podopieczny stoi wobec licznych problemów i trudności dotyczących różnych aspektów życia wówczas słuszne byłoby dokonanie wyboru jakiegoś jednego problemu, który uważano za ważny i pilny i na którym skupi on cały swój wysiłek doprowadzenia do zmiany. Wybór tego najpilniejszego problemu oraz celu, do którego się dąży, sprawiają, że pracownik socjalny wraz z podopiecznym koncentrują
* Patrz rozdział 6, Umowa, 3/C.
Metodyczne działanie bezpośrednie
215
swoją energię i dynamizm na tym konkretnym zagadnieniu. Wszystkie metodyczne działania pracownika socjalnego winny również skupiać się na celu i ukierunkowywaniu podopiecznego, w przypadku gdy zachodzi ryzyko, że podopieczny traci z oczu wytyczony wspólnie cel pracy.
Skoncentrowanie się na jednym problemie nie oznacza, że całą sytuację podopiecznego ocenia się pobieżnie i wycinkowo, ani że pracownik socjalny zapomni o innych problemach i trudnościach swego podopiecznego. Następujący przykład posłuży zilustrowaniu takiej sytuacji.
Pani B. boryka się z licznymi problemami, z tego też powodu występuje o pomoc pracownika socjalnego: jest samotną matką, ma matą pensję i jest zadłużona, z trudem rozporządza zbyt szczupłym budżetem, często zdarzają jej się okresy depresji. Ma także problemy mieszkaniowe, mieszka w malej, skromnie umeblowanej kawalerce z dwójką małych dzieci, które nie mają nawet swojego łóżka. Pani B. regularnie pracuje, jest młodą, inteligentną kobietą, samodzielną i energiczną, ale często przytłaczają ją trudności i samotność (od czasu pierwszej ciąży utraciła kontakt ze swoimi rodzicami).
Pracownik socjalny wraz z panią B. doszli do wniosku, że skierują wspólne wysiłki na rozwiązanie problemu mieszkaniowego i umeblowaniu; powstał odpowiedni plan pracy. Pięć miesięcy później pani B. wprowadziła się do nowego trzypokojowego mieszkania (w bloku komunalnym), umeblowanego w najpotrzebniejsze sprzęty. Skupienie się na jednym problemie pozwoliło na skonkretyzowanie pragnienia zmiany oraz na zwiększenie dynamizmu młodej kobiety, co wywarło pozytywny wpływ na inne aspekty jej życia. Inne trudności były także poruszane, ale w sposób drugoplanowy.
Ukierunkowanie pracy na określony cel wykorzystywane jest także w pracy z grupami, pozwala jej na stworzenie programu działań, zdefiniowanie i rozdzielenie zadań, podjęcie zespołowej odpowiedzialności za osiągnięcie wytyczonych wcześniej celów.
Rozdział 9
METODYCZNE DZIAŁANIA POŚREDNIE
Działania pośrednie to takie, które pracownik socjalny wykonuje bez bezpośredniego kontaktu z podopiecznym. Dotyczą one organizacji pracy, zaplanowania działań, które następnie zaproponuje podopiecznemu, oraz takich, które są z myślą o podopiecznym, ale nie zakładają jego aktywnego i bezpośredniego uczestnictwa. Pracownik socjalny odejmuje je na rzecz podopiecznego.
Niektóre metodyczne działania bezpośrednie jak chociażby różne formy pomocy materialnej stwarzają potrzebę podjęcia serii metodycznych działali pośrednich. Są to: kontakty z różnymi instytucjami, pisanie raportów i wywiadów, etc. Inne natomiast odnoszą się do modyfikacji środowiska podopiecznego na poziomie najbliższych mu osób bądź w wymiarze zbiorowym dotyczących całej populacji (tworzenie wyposażenia socjalnego, animacja działań grupowych, tworzenie stowarzyszeń). Inne jeszcze będą dotyczyły bezpośrednio instytucji, która go zatrudnia. Są to zebrania zespołu pracowników, organizowanie pracy i prowadzenie dokumentacji, dyskusje w gronie pracowników socjalnych i przedstawicieli różnych zawodów, etc.
Istnieje wiele różnorodnych działań pośrednich. Zajmują one ważną pozycję w pracy oraz w zakresie obowiązków pracowników
218
Cristina de Robertis
socjalnych. Prowadzenie działań pośrednich najczęściej należy do obowiązków kadry technicznej pracowników socjalnych lub kierowników służb. Zajmiemy się działaniami metodycznymi najczęściej prowadzonymi przez pracowników socjalnych szczebla podstawowego (terenowego), tych którzy mają bezpośredni kontakt z podopiecznymi.
Metodyczne działania pośrednie są często niżej oceniane przez pracowników socjalnych i postrzegane jako mniej "doniosłe" i o wiele bardziej uciążliwe niż te, które się prowadzi w bezpośredniej relacji z podopiecznym. Skłonni jesteśmy nawet nie wpisywać do sprawozdań czasu, który poświęcamy na zebrania, kontakty z innymi instytucjami, pisanie korespondencji i raportów, uaktualnienie dokumentacji, etc. Jednakże ten rodzaj pracy wykonywany poza bezpośrednim kontaktem z podopiecznym pozwala na prowadzenie przemyślanych i skutecznych działań bezpośrednich, takich, jak działania grupowe czy zbiorowe, kontrolowanie pracy podjętej z podopiecznym przez okresową ocenę przebiegu tego procesu, zarządzanie czasem dzięki odpowiedniej organizacji, która pozwala na dyspozycyjność wobec podopiecznego. Metodyczne dzijałania pośrednie stanowią niezbędne dopełnienie działań bezpośrednich, mają one swoje miejsce wśród metodycznych działań podejmowanych w pracy socjalnej, których listę (niepełną) przedstawiamy poniżej.
Omówimy pięć typów metodycznych działań pośrednich, takich jak 1) organizacja i dokumentacja pracy; 2) programowanie i planowanie działań bezpośrednich; 3) metodyczne działania odnoszące się do otoczenia podopiecznego; 4) współpraca między pracownikami socjalnymi oraz 5) działania metodyczne na poziomie instytucji. Ostatni z tych punktów zostanie przedstawiony w następnym rozdziale.
Świadomie opuściliśmy czynności obejmujące uaktualnianie dokumentacji, refleksję i ocenę pisemną procesu pracy podjętego z podopiecznym, pisanie listów, raportów, wywiadów, badanie danych statystycznych, itp. Te formy pracy różnią się w zależności od wymagań stawianych przez różne placówki, gdyż każda instytucja ma własne sposoby pracy. Analiza i ocena zostały już obszernie przedstawione w poprzednich rozdziałach.
Metodyczne działania pośrednie
219
1. Organizacja i dokumentacja pracy
Przedstawimy metodyczne działania pracownika socjalnego, które obejmują zarządzanie jego czasem, przestrzenią i wiedzą w taki sposób, aby jak najlepiej obsłużyć podopiecznego.
a) Organizacja przestrzeni
Przez organizację przestrzeni rozumiemy przygotowanie pomieszczeń, jakimi dysponują pracownicy socjalni, szczególnie poczekalni i miejsca, w którym odbywają się dyżury. Takie elementy, jak wystrój, umeblowanie, rozmieszczenie krzeseł, biurka czy stołu, oświetlenie pomieszczenia, będą miały pewien wpływ na kontakt z podopiecznym. Chociaż można bardzo dobrze pracować nawet w niedogodnych pomieszczeniach, to jednak urządzenie przestrzeni ma duże znaczenie, choć często się o tym zapomina.
Większość placówek i pracowników socjalnych przykłada szczególną wagę do wygodnych warunków potrzebnych każdemu do dobrego wypełniania obowiązków. Najczęściej pracownik socjalny dysponuje własnym "terytorium" wyposażonym w biurko, jakiś mebel, gdzie można odkładać dokumentację oraz krzesło. Mniejszą wagę przywiązuje się do przestrzeni takich, jak korytarze, hol wejściowy, etc. oraz do łatwego dostępu do różnych pomieszczeń. Liczba pokojów, w których przyjmuje się podopiecznych, jest często nie wystarczająca i nie są one odpowiednio przystosowane brak im wyciszenia i albo są zbyt ciasne, mogące pomieścić jednocześnie tylko dwie osoby, albo też zbyt duże, w których z łatwością można przyjąć dziesięcioosobową grupę, lecz w których trudno o stworzenie kameralnej atmosfery potrzebnej do rozmowy z jedną osobą.
Większość kontaktów pracownika socjalnego z podopiecznym odbywa się w odległości, którą Edward T. Hali określa jako "daleką odległość osobistą" (75 cm do 125 cm) lub jako "bliską odległość" (125 cm do 210 cm)1. Ciasne pomieszczenie można z łatwością przystosować do prowadzenia rozmowy z dwiema osobami, mała powierzchnia zwiększa poczucie bliskości i osobistego kontaktu. Zbyt duże pomieszczenie z krzesłami ustawionymi w odległości ponad dwóch metrów, zbyt duże biurko lub stół, będą charakterystyczne dla "dalekiej odległości społecznej", kontakty nabierają wówczas bardziej for-
1 Hali Edward T., La dimension cachee, Editions du Seuil, Paryż 1971.
220
Cristina de Robertis
malnego charakteru, podopieczny "trzymany jest na dystans", a wszelka osobista wymiana myśli staje się niemożliwa.
Pracownicy socjalni nie tylko przyjmują pojedyncze osoby, ale także małżeństwa, rodziny, rodziców wraz z dziećmi, grupy formalne i nieformalne różnej wielkości. Najczęściej nie przewiduje się specjalnej organizacji przestrzeni w tego typu pracy. Mimo iż bliskość między osobami jest korzystna, to większa liczba osób wymaga większej i odmiennie urządzonej przestrzeni. Problem organizacji przestrzeni nabiera podstawowego znaczenia przy pracy z grupami, gdyż wielkość pomieszczenia powinna wtedy zależeć od liczebności grupy oraz zajęć, jakie grupa zamierza prowadzić. Wielkość pomieszczenia ma wpływ na poczucie Hiskości lub dystansu między członkami grupy, na jej spójność. ^
b) Organizacja czasu pracy
Aby pracownik socjalny mógł dobrze wykonać swoje zadania wobec podopiecznego, musi przywiązywać szczególną uwagę do organizacji czasu pracy. Nie powinien pracować ponad miarę, niezbędne jest więc ustanowienie pewnych granic i dokonanie wyboru czynności. Oczywiście czas, jakim dysponuje, powinien być odpowiednio spożytkowany, ale prawdą jest także, że nie można go rozciągnąć.
Organizacja tego czasu będzie zależała od dokonania wyboru najistotniejszych zadań, wymagań stawianych przez instytucję oraz pochodzących od podopiecznych, a także indywidualnego rytmu biologicznego pracownika socjalnego. Tego ostatniego aspektu często nie bierze się pod uwagę lub wręcz świadomie się go pomija ze szkodą dla pracownika socjalnego.
Prawdą jest, że organizacja działań w czasie nie zależy jedynie od samych pracowników socjalnych, lecz mają oni dość dużą swobodę w tym względzie, przynajmniej w odniesieniu do jakiejś części ich obowiązków. Jedni są bardziej wypoczęci i lepiej usposobieni rano, podczas gdy inni pod koniec dnia. Jedni wolą przyjmować podopiecznych bądź składać im wizyty raczej o takiej niż o innej porze dnia. Dla jednych okresem największej aktywności jest początek tygodnia, a pod koniec ich energia maleje, u innych jest na odwrót. Są tacy, których aktywność wzmaga się na początku i pod koniec tygodnia, podczas gdy w środku tygodnia wzrasta podatność na zmęczenie.
Organizacja czasu pracy (dzienna, tygodniowa, miesięczna, kwartalna) pozwala także przewidzieć wykonanie pewnych zadań i obowiązków (takich jak, raporty, bilanse, analizy, badania, dokumentacja,
Metodyczne działania pośrednie
221
etc.) w okresach mniej obciążonych w roku, aby dysponować czasem w okresie największego napływu życzeń podopiecznych.
Zarządzanie czasem pracy pozwala także uniknąć zbytniego przeciążenia, umożliwia zachowanie równowagi w wykonywaniu licznych i zróżnicowanych zadań oraz dokonanie przemyślanego wyboru tych, które są najważniejsze. Zwiększy to dyspozycyjność pracownika socjalnego podczas spotkań i zebrań z grupą oraz znajdzie wyraz w propozycjach podejmowania pracy o określonej strukturze czasowej, krótko- średnio- i długoterminowej.
c) Dokumentacja
Przedstawiciele różnych zawodów socjalnych w swojej pracy odwołują się nieustannie do różnorodnej wiedzy, czasem pochodzącej z nauk humanistycznych i społecznych, czasem opierającej się na ich własnym doświadczeniu, na znajomości środowiska, w którym pracują, jego instytucji i wyposażenia socjalnego. Ich źródła informacji i dokumentacji są różne, treść także ulega zmianom: często zmienia się ustawodawstwo socjalne, powstają nowe placówki infrastruktury socjalnej, modyfikacjom ulegają problemy ludności, pojawiają się nowe publikacje z zakresu psychologii, socjologii, ekonomii, antropologii, urbanistyki, etc. Konieczne jest więc nieustanne uaktualnianie wiedzy oraz śledzenie na bieżąco wszystkich modyfikacji prawnych i administracyjnych. Zadaniem niezbędnym do wykonywania zawodu staje się kompletowanie dokumentacji.
W większości placówek zatrudniających dużą liczbę pracowników socjalnych konieczne jest prowadzenie dokumentacji kompletnej, aktualnej i dostępnej pracownikom na każdym stanowisku pracy. Dokumentacja uzupełniana jest zazwyczaj przez bibliotekę, istnieje więc możliwość wypożyczenia najbardziej znaczących prac z danego zakresu. Ponadto każdy pracownik socjalny może mieć "małą dokumentację" na własny użytek, odpowiadającą określonemu typowi problemów, z jakimi się najczęściej spotyka oraz jego specjalizacji zawodowej. Umiejętność korzystania z dokumentacji wspólnej wszystkim pracownikom socjalnym danego sektora oraz jej klasyfikowania umożliwia szybkie znalezienie poszukiwanej informacji, bez potrzeby zaprzątania sobie pamięci zbyt rozległymi i często zmieniającymi się danymi, dotyczy to szczególnie ustawodawstwa socjalnego.
Pogłębiona znajomość swojego terenu pracy instytucji społecznych, najczęściej spotykanych wśród danej populacji problemów społecznych jest niezbędna do pokierowania podopiecznym w taki spo-
222
Cristina de Robertis
sób, aby w jak największym stopniu korzystał z pozostającego do jego dyspozycji wyposażenia socjalnego. Wiedza ta służy jednocześnie usytuowania problematyki indywidualnej czy rodzinnej w szerszym kontekście. Problemy rodziny dotyczące mieszkania, nieodpowiedniego ze względów sanitarnych i przeludnienia, będą rozpatrywane w odmienny sposób w zależności od tego, czy zamieszkuje ona starą dzielnicę, przeznaczoną do rozbiórki, czy mieszka w osiedlu niedawno wybudowanych bloków komunalnych.
Analogicznie przedstawia się to zagadnienie wówczas, gdy nasze działania będą zmierzały do utworzenia grupy podopiecznych. Znajomość środowiska, w którym działamy, pozwala na dostrzeżenie potrzeb zbiorowych lub problemów wspólnych dla dużej liczby osób oraz dotarcie do ludzi, którzy mogą być zainteresowani projektem utworzenia grupy.
2. Programowanie i planowanie metodycznych działań bezpośrednich
Na tę formę działania pośredniego składają się wszystkie działania poprzedzające opracowanie programu działania dotyczącego podopiecznego, w szczególności pracy z grupą. Powiemy o trzech rodzajach działań metodycznych, takich jak: a) faza wstępna tworzenia się grupy podopiecznych; b) organizowanie poszczególnych działań grupy; c) wybór aktywności wspierającej program grupy.
Nie są to jeszcze działania powszechne w pracy socjalnej, wyjątek stanowią placówki zajmujące się działalnością kulturalną i rekreacyjną wśród dzieci i młodzieży. Jednakże coraz częściej napotykamy próby organizowania ludzi znajdujących się w tej samej sytuacji, w celu utworzenia grup działających na terenie dzielnicy, prowadzenia zebrań informacyjnych, dzielenia się z podopiecznymi doświadczeniami dotyczącymi życia w zbiorowościach.
Programowanie i planowanie tych metodycznych działań odbywa się w zespole wraz z innymi pracownikami socjalnymi tej samej placówki bądź pracującymi na tym samym terenie, ale w innych placówkach. Organizowanie zebrań roboczych, a następnie tworzenie grup lub organizowanie poszczególnych działań grupy wymaga najczęściej podjęcia akcji informacyjnej i negocjacji z placówką, która nie jest jeszcze przyzwyczajona do tego rodzaju pracy.
__________Metodyczne działania pośrednie________223
A. Faza wstępna tworzenia się grupy podopiecznych
W pracy socjalnej z grupą możemy mieć do czynienia z dwojakiego rodzaju sytuacją: grupa już istniejąca (np., grupa naturalna stowarzyszenia dzielnicowe, grupy młodzieżowe, grupy dzieci, kobiet, etc.) zwraca się sama do pracownika socjalnego zgłaszając mu mniej lub bardziej precyzyjne życzenie albo pracownik socjalny sam formuje grupę.
W pierwszym przypadku mamy możliwość prowadzenia metodycznego działania bezpośrednio z podopiecznym. Pracownik socjalny przystępuje więc, tak jak w pracy indywidualnej, do wyjaśniania wraz z grupą jej życzeń, oczekiwań, potrzeb oraz porównania ich z kompetencjami swojej placówki, określenia możliwości i celów pracy, środków, jakie należy zastosować, aby zawrzeć umowę między grupą (występującą z życzeniem) a instytucją i pracownikiem socjalnym.
W drugiej sytuacji nie mamy do czynienia z życzeniem zgłoszonym przez naturalną grupę, lecz z dążeniem pracownika socjalnego (lub pracowników socjalnych) do wyjścia naprzeciw potrzebom populacji podopiecznych przez utworzenie grup składających się z osób, których dotyczy dany problem. Pracownik socjalny sam podejmuje inicjatywę dotarcia do ludzi z tym samym rodzajem problemu i zaproponowania im wspólnej pracy w grupie. W tym przypadku czas, jaki upływa między pomysłem utworzenia grupy a pierwszym zebraniem grupy, wypełniony jest metodycznymi działaniami pośrednimi, które nazywamy procesem tworzenia się grupy. Proces ten obejmuje różne etapy, które następują po sobie w czasie i które opiszemy, zachowując ich porządek chronologiczny. W trakcie tego procesu pracownik socjalny dokona wyboru, który w sposób nieuchronny zaważy na przyszłości grupy, będzie on odnosił się do kilku zmiennych, które omówimy w dalszej części tego rozdziału.
a) Etapy chronologiczne tworzenia grupy
Pomysł utworzenia grupy nie powstaje w głowie pracownika socjalnego z dnia na dzień, najczęściej nabiera kształtów przez wiele dni i tygodni. Rodzi się z postrzegania przez pracownika socjalnego potrzeb danej populacji. Chodzi tu o potrzeby, które pracownik socjalny zauważa i postrzega jako zbiorowe (niewłaściwa organizacja czasu wolnego dla młodzieży, odizolowanie osób starszych, zły stan techniczny i sanitarny mieszkań, etc.) bądź o życzenia (wyrażane indywidualnie przez podopiecznych) powtarzane tak
224
Cristina de Robertis
często, że pracownik socjalny dochodzi do wniosku, iż pochodzą od ludzi, którzy napotykają ten sam typ trudności.
Gdy potrzebę się dostrzeże, należy ją przeanalizować, ocenić. Ocena potrzeby zbiorowej jako ocena wstępna jest niezmiernie ważna, na jej podstawie opracujemy projekt metodycznego działania. Większość prób utworzenia grupy kończących się niepowodzeniem spowodowana jest oceną zbyt powierzchowną i pospieszną. Analiza i ocena wymagają czasu na zastanowienie się, zadanie pytań kolegom i wspólne z nimi rozważenie sprawy.
Ocena potrzeby zbiorowej powinna pozwolić na sprecyzowanie następujących kwestii: jakiej natury jest to potrzeba, w jaki sposób się przejawia, kogo dotyczy, w jaki sposób jest odczuwana przez daną osobę oraz jak jest postrzegana przez inne osoby oraz grupy z najbliższego otoczenia, których problem ten nie dotyczy?
Chodzi tu o dokonanie oceny motywacji i zainteresowania ludzi potrzebą, dostrzeżoną przez pracownika socjalnego. Jeśli wykazują oni zainteresowanie oraz silną motywację, łatwej będzie utworzyć grupę. Jeśli natomiast potrzeba postrzegana jest jako drugorzędna, zainteresowanie tych osób oraz motywacja do uczestnictwa w grupie będą znikome. Pracownik socjalny spotka się z wymijającymi odpowiedziami oraz nieobecnością na zebraniach grupy.
Każdej potrzebie czy problemowi zbiorowemu towarzyszy ponadto jakaś reakcja otoczenia, która może ujawnić się w różny sposób: przez akceptację danej postawy, deklarację uczestnictwa, zajęcie stanowiska przez władze gminne, różne organy władzy czy instytucje, pewne osobistości, grupy religijne i polityczne, stowarzyszenia nieformalnych przywódców dzielnicy, etc. Warto także ocenić jaki ma stosunek do danej potrzeby zbiorowej cała społeczność dzielnicy (gminy) oraz zastanowić się, jak ją postrzegają i analizują różne grupy społeczne. Otoczenie może wywierać pewną presję o różnej sile, w zależności od okoliczności zarówno na pracownika socjalnego, jak i na osoby, których dotyczy dany problem. Presja społeczna, jeśli jest wystarczająco silna, może w sposób zdecydowany odbić się na procesie tworzenia się grupy, gdyż niejako przymusza do wchodzenia w jej skład jednostki o słabszej osobistej motywacji.
Ocena sił wewnętrznych (motywacji i zainteresowania osób) oraz sił zewnętrznych (presji społecznej) pozwala pracownikowi socjalnemu na ujrzenie owej zbiorowej potrzeby w odpowiedniej perspektywie, na tle globalnej dynamiki dzielnicy lub instytucji.
Ocena wstępna wymaga także zbadania, czy placówka ma odpo-
Metodyczne działania pośrednie
225
więdnie kompetencje, aby wystąpić z propozycją utworzenia grupy oraz jakimi zasobami dysponować będą pracownicy socjalni, angażujący się w to działanie.
Wcześniej jednak pracownik socjalny musi dokonać wyboru jednej z możliwych form pracy oraz zastanowić się nad słusznością i spodziewaną skutecznością posłużenia się metodą pracy z grupą. Istnieje wiele rodzajów metodycznego działania pracowników socjalnych (praca z indywidualnym przypadkiem, rodziną, małą grupą, społecznością, działania instytucjonalne), a więc wybór jednego z nich (np. pracy z grupą) powinien znaleźć uzasadnienie.
Następnym etapem, który wypływa z oceny, jest opracowanie projektu pracownika socjalnego. Jest to długi etap wymagający nieustannych wyjaśnień i refleksji, gdyż pracownik socjalny dokonuje wyboru, który zaważy na przyszłości grupy. Wybór ten dotyczy:
celów ogólnych pracownika socjalnego w pracy z grupą;
składu grupy (wielkość, jednorodność, charakterystyka członków);
rodzaju członkostwa (dobrowolne lub obowiązkowe, grupa zamknięta czy otwarta);
doboru członków.
(Zmienne te omówimy bardziej szczegółowo w dalszej części tego rozdziału).
Poza tym opracowanie projektu zakłada wstępne zdefiniowanie niezbędnych narzędzi i środków czasem nawet oszacowanie spodziewanych kosztów.
Ze względu na złożoność procesu oceny potrzeb i konieczność opracowania projektu działania, pracownicy socjalni często podejmują pracę zespołową, wspólnie rozważając sprawę i wspólnie opracowując program, nawet jeśli tylko jeden czy dwóch z nich weźmie aktywny udział w pracy z grupą. Zespół ten może spełniać także funkcję wspomagającą podczas zajęć, a następnie uczestniczyć w ocenie.
Następnym etapem procesu tworzenia się grupy podopiecznych są negocjacje projektu metodycznego działania. Negocjacje prowadzi się przede wszystkim z placówką i są one znacznie ułatwione, jeśli instancje podejmują decyzje w tym zakresie uprzednio poinformowano o wstępnych etapach opracowania programu działania. Taką informację można złożyć na zebraniach osób odpowiedzialnych, kierowników służb albo też bieżąco przekazywać im pisemną dokumentację z zebrań prowadzonych w zespole pracowników socjalnych, albo też wykorzystać obie drogi postępowania.
226
Cristina de Robertis
Ponadto, podejmuje się bezpośrednie negocjacje z przyszłymi członkami grupy. W zależności od rodzaju grupy oraz celów, do których osiągnięcia zmierza pracownik socjalny, podejmie on negocjacje od razu w czasie pierwszego zebrania grupy. Jeśli osoby, które wejdą w skład grupy, znane są pracownikowi socjalnemu, podejmie on wcześniej indywidualne negocjacje, które ponowi w czasie pierwszego zebrania grupy.
Dla pracownika socjalnego, który opracował już swój program pracy, jest to etap bardzo trudny, musi on bowiem ponownie wyłożyć, uzasadnić i wyjaśnić proponowane postępowanie, które zostaje następnie poddane krytyce, ulega modyfikacjom, a nawet może zostać odrzucone przez zainteresowanych. Przedstawienie projektu zainteresowanym, pomimo trudności, jakich przysparza pracownikowi socjalnemu, odgrywa jednak duże znaczenie w procesie podejmowania pracy z grupą.
Negocjacje projektu z pracodawcą oraz osobami zainteresowanymi zmierzają do opracowania umowy.
Etapy, które przedstawiliśmy skrótowo w porządku chronologicznym, w konkretnej sytuacji zajmują więcej lub mniej czasu zależnie od stopnia ich złożoności i dokładności, od ich opracowania, od tego, czy sprawę prowadzi jeden pracownik socjalny, czy zaangażowało się w nią kilku. W podobnej pracy duże znaczenie odgrywa także doświadczenie pracownika socjalnego oraz przeszkody i opory, jakie może napotkać. Należy podkreślić, że wszystkie te etapy są niezbędne, żadnego z nich nie można pominąć. Stanowią one chronologiczne punkty odniesienia, którymi pracownik socjalny musi się kierować w procesie tworzenia grup.
b) Zmienne
Zmienne, o których mowa, dotyczą wyboru dokonywanego przez pracownika socjalnego w czasie formułowania projektu utworzenia grupy. Musi on odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wybór, jakiego dokonał, wywrze znaczący wpływ na grupę. Dokonanie świadomego i przemyślanego wyboru możliwe jest jedynie przy przewidywaniu jego następstw.
1) Pierwszą zmienną stanowią cele ogólne pracownika socjalnego w pracy z g r u p ą. Cele te należy oddzielić i odróżnić od celów, jakie stawiają sobie na początku poszczególni członkowie grupy oraz od tych, które będą określone przez całą grupę w pierwszych dniach jej istnienia. Te trzy różne poziomy celów (prą-
__________Metodyczne działania pośrednie________227
cewnika socjalnego, członków grupy i samej grupy) często się uzupełniają, ale czasem mogą być antagonistyczne, a rzadko bywają identyczne.
Wśród celów ogólnych pracownika socjalnego, które prowadzić będą do utworzenia różnych grup, wyróżnimy dwa ich rodzaje:
Po pierwsze, pracownik socjalny proponuje pomoc uczestnikom grupy, spożytkowując samą grupę jako strukturę metodycznego działania. W rzeczywistości jego celem jest działanie indywidualne, odnoszące się do każdej osoby, pozwalające na rozwiązanie problemów natury osobistej (grupy byłych alkoholików, samotnych kobiet utrzymujących rodzinę, etc.) bądź przygotowanie jakiejś zmiany przewidzianej w krótkim okresie (dotyczącej osób, które opuszczają jakąś instytucję: ośrodek pobytu, hotel dla matek, więzienie, szpital, etc., przechodzą na emeryturę lub odnoszącej się do sytuacji małżeństwa, które oczekuje na pojawienie się dziecka, etc.).
Celami, jakie stawia sobie pracownik socjalny, są: rozwiązanie trudności i zaspokojenie potrzeb indywidualnych, rozwinięcie samodzielności osób w zakresie dokonywania wyboru (w konfrontacji z innymi), podejmowania decyzji i ich realizacji. Grupa stwarza zainteresowanym możliwość wyjścia z izolacji, porównania swoich problemów z trudnościami im podobnych, doświadczania wzbogacających kontaktów międzyludzkich, wzmocnienia i wsparcia.
Po drugie, pracownik socjalny zakłada prowadzenie działań, które mają prowadzić do zmian społecznych bądź na poziomie życia dzielnicy, bądź placówki. Jego celem jest prowadzenie w grupie metodycznego działania prowadzącego do rozwiązania jakiegoś zbiorowego problemu społecznego. Grupa stanowi narzędzie, sposób, nie jest już środkiem zindywidualizowanej pomocy, staje się natomiast narzędziem do osiągnięcia celów założonych przez pracownika socjalnego w projekcie działania. Celami tymi są rozwijanie zdolności członków grupy do uczestnictwa w życiu społeczności, przyjmowanie na siebie odpowiedzialności, dokonywanie wyborów i podejmowanie decyzji, organizowanie się w celu realizacji programu, nauczenie się pracy w grupie oraz rozwój samej grupy: jej spójności, siły i skuteczności działania.
W starych dzielnicach istnieje wiele takich grup i cechują je intensywne relacje interpersonalne. Wiele także utworzono ich w nowych miastach i nowych dzielnicach, właśnie z inicjatywy pracowników socjalnych, ponieważ zdarza się niekiedy, że żadna z istniejących grup nie może poradzić sobie z jakimś szczególnym typem problemu. Prą-
228
Cristina de Robertis
cownicy socjalni wychodzą wówczas z propozycją utworzenia nowych struktur lub przekształcenia starych, już istniejących.
Członkowie grup, poza skutecznym doprowadzeniem do końca zaplanowanych działań, osiągają zadowolenie ze zdobycia uznania i szacunku innych, uczestnictwa w pożytecznych dla siebie i innych działaniach oraz rozwoju zdolności twórczych.
Pierwsza kategoria wymienionych celów zbliżona jest bardziej do celów stawianych w pracy z indywidualnym przypadkiem i rodziną, podczas gdy druga odnosi się często do pracy ze społecznością i instytucjami. Prowadzą one do modeli pracy, nazywanych przez Helenę Massa "modelem terapii społecznej" oraz "modelem celów społecznych"2.
Określenie przez pracownika socjalnego celów grupy wskazuje na kategorię potencjalnych podopiecznych, do których będzie on adresował swoje działanie. A więc cele wyznaczane przez pracownika socjalnego będą w dużej mierze warunkować skład grupy. Jednakże, aby dokładnie określić kto będzie uczestniczył w pracy z grupą niezbędne są dodatkowe uściślenia.
Drugą zmienną stanowi skład grupy. Wymaga on dla żywotności grupy głębokiego przemyślenia, gdyż może ona istnieć tylko przy odpowiednim stopniu spójności, współpracy i solidarności jej członków. Należy wziąć pod uwagę dwa czynniki: wielkość grupy i jej jednorodność.
Wielkość grup może być różna, nie istnieją żadne reguły w ustalaniu liczby jej uczestników, ważne jest jednak, aby pozwalała na komunikowanie się między jej członkami. W grupie powyżej 20-25 osób wszelka wymiana i nawiązywanie znajomości stają się utrudnione. Naszą decyzją co do liczebności grupy mogą pokierować pewne wskazania w zależności od przyjętych celów.
Grupy małe (poniżej ośmiu osób) wymagają od każdego uczestnika większej aktywności w podejmowaniu działań. Pozwalają także na wyrażanie własnych postaw i wykazanie się indywidualnymi zdolnościami każdemu ze swoich członków. Nawiązywane relacje mają charakter bardziej osobisty. Im grupa mniejsza, tym większą wywiera presję na jednostki, by się podporządkowały przyjętym normom (dążność do konformizmu). Cele takiej grupy łatwo dają się modyfikować. Ale
2 Massa Helenę, Avant-propos a l'edition franfaise, w Schulman Lawrence, Une technitjue de travail social avec des groupes, Collection Pratiąues sociales, Editions ESF, Paryż 1976.
__________Metodyczne działania pośrednie_________229
ewentualne odejście kilku członków może w znacznym stopniu zagrozić istnieniu grupy.
W grupach większych (od dziesięciu do dwudziestu osób) rozwijają się mniej intensywne i mniej głębokie relacje interpersonalne. Każdy z członków staje wobec konieczności komunikowania się z większą liczbą osób, pojawia się więc tendencja do anonimowości. Struktura grupy staje się bardziej formalna poprzez rozdzielenie ról i zadań, takich jak prowadzenie spotkania, ustalenie porządku dnia, prowadzenie sekretariatu, tworzenie komisji, etc. Prowadzi to do szybszej dominacji osób wykazujących się większą aktywnością i dość szybko staje się koniecznością wyłonienie przywódców grupy.
Wydaje się, że mniejsze grupy w większym stopniu odpowiadają pierwszej kategorii wymienionych celów, podczas gdy większe lepiej przystosowują się do celów zmian społecznych3. Optymalną wielkość danej grupy powinno się ustalać w zależności od konkretnej sytuacji, nawet jeśli u podstaw naszego wyboru leżą pewne ogólne koncepcje.
O jednorodności grupy stanowi zazwyczaj problem, potrzeba lub wspólne zainteresowanie motywujące osoby do uczestnictwa. Innymi czynnikami jednorodności mogą być: wiek, płeć, pochodzenie społeczne, poziom społeczny i kulturalny, itp. W grupach dzieci i młodzieży istotny wskaźnik jednorodności grupy stanowi wiek, staje się on mniej ważny w grupach dorosłych. Natomiast jednorodność grup dorosłych determinuje poziom wykształcenia i przynależność do klasy społecznej.
Zachowanie pewnego poziomu jednorodności jest niezbędne, aby zapewnić minimum stabilności i spójności grupy. Rodzaj jednorodności zależy od celów wyznaczonych grupie, jej wielkości, przewidzianego programu działania.
Nie chodzi jednak o to, aby zebrać ludzi o takich samych cechach, lecz osoby mogące współistnieć w danej grupie. Dla jej życia niezbęd-dny jest również pewien stopień niejednorodności, która stwarza możliwość konfrontacji, akceptacji różnic, a nawet rodzi konflikty co jest źródłem dynamiki i żywotności grupy. Zbyt duże różnice między członkami grupy mogą jednak uniemożliwić komunikację wewnętrzną oraz integrację grupy. Wykażemy to na przykładzie asystentki społecznej pracującej w przedsiębiorstwie, która wystąpiła z propozycją utworzenia grupy pracowników mających wkrótce przejść na emeryturę. Do
3 Yinter Robert D., Readings in Groty Work Practice, Campus Publishers, Ann Arbor, Michigan 1967.
230
Cristina de Robertis
uczestnictwa zaprosiła wszystkie zainteresowane osoby, a wśród nich: dwóch kierowników działów, sześciu pracowników administracyjnych, dwóch robotników niewykwalifikowanych. Nie wzięła jednak pod uwagę dystansu społecznego między nimi, będącego kryterium jednorodności funkcjonowania grupy. W efekcie grupa ta mogła się utworzyć dopiero po wykluczeniu z niej osób wykonujących zawód robotnika niewykwalifikowanego.
3) Trzecią zmienną w opracowaniu projektu formułowania się grupy stanowi udział i obecność członków grupy. Będzie ona warunkowała przyszłe życie grupy w tym samym stopniu co poprzednie zmienne.
Konieczne jest zdefiniowanie czy członkostwo, będzie dobrowolne, czy obowiązkowe. Zasadą przyjętą w pracy socjalnej z grupami jest uczestnictwo dobrowolne, czasem jednak się zdarza, że grupy dobrowolnego uczestnictwa są w rzeczywistości grupami o uczestnictwie obowiązkowym. Są to w większości grupy organizowane w instytucjach (takich jak ośrodek wypoczynkowy, szkoła, szpital, więzienie, sanatorium, hotel dla matek, etc.) oraz większość zajęć, kolonie letnie, etc.). Do brania udziału w tak zwanych grupach dobrowolnych może niekiedy zmusić presja otoczenia.
Jeśli chodzi o kwestię obecności członków grupy, to konieczne jest zdefiniowanie, czy będzie to grupa zamknięta to znaczy grupa, której członkowie są stali tak pod względem liczebności, jak i tożsamości czy grupa otwarta, w której możliwe są zmiany, odchodzenie i napływ nowych uczestników. Grupami otwartymi są te grupy, które stawiają przed sobą cel wychowawczy lub rekreacyjny, prowadzące jedną lub więcej działalności, gdyż z łatwością znoszą zmiany składu grupy, nawet zachodzące z jednego spotkania na drugie. Grupy ukierunkowane na prowadzenie działania zbiorowego mogą funkcjonować na zasadzie pewnego otwarcia, pod warunkiem jednak, że obecność "podgrupy kierującej" jest na tyle stała, aby umożliwić kontynuację podjętego działania. Natomiast grupy, których celem jest wspomaganie członków w rozwiązywaniu celów osobistych, będą mogły efektywnie wypełniać swoje cele jedynie w sytuacji stałego uczestnictwa w grupie zamkniętej.
4) Dobór członków grupy wypływa z wcześniej już omawianych zmiennych. Decyzja o dobieraniu bądź niedobieraniu uczestników grupy podejmuje się w zależności od konkretnego programu, w konkretnej sytuacji. Trzeba jednak wiedzieć, że uczestnictwo w grupie nabiera odmiennego znaczenia, w zależności od tego, czy pracow-
__________Metodyczne działania pośrednie________231
nik socjalny dokonał doboru uczestników grupy, czy nie. Aspekt ten z pewnością pojawi się w toku pracy bądź wprost, bądź w sposób za-woalowany.
Jeśli pracownik socjalny oraz jego instytucja sprawują znaczną kontrolę nad składem grupy (dobór członków w zależności od celów, liczebności, jednorodności, etc.), to w pierwszych fazach swego rozwoju będzie ona miała tendencję do dużych oczekiwań od swego inicjatora i silnej od niego zależności. Spowalnia to proces usamodzielnienia grupy. Prawidłowy rozwój tego procesu będzie wymagał szczególnej uwagi ze strony pracownika socjalnego. Grupy dobierane przy niniejszym uczestnictwie osobistym pracownika socjalnego (zaproszenie listowne na pierwsze spotkanie, w przypadku gdy osoby się nie znają), stwarzają możliwość szybszego podejmowania samodzielnych ceiów oraz projektów działania, odmiennych (nawet czasem przeciwnych) od celów i projektu pracownika socjalnego. Okres zależności od niego członków grupy będzie niewątpliwie krótszy. Realne istnienie grupy będzie zależeć w dużej mierze od poziomu motywacji osób wchodzących w jej skład, oraz słabej motywacji, grupa będzie miała duże skłonności do rozpadu.
B. Organizacja krótkotrwałych działań w grupie
Tym razem nie chodzi o utworzenie grupy o dłuższym okresie istnienia, lecz o posłużenie się tą formą pracy do zrealizowania jednorazowych i krótkotrwałych zadali.
W obu przypadkach chronologiczne fazy tworzenia projektu działania są takie same. Jednorazowa praca z grupą wymaga również zdefiniowania postrzeganej potrzeby, jej oceny, opracowania projektu, jego negocjacji z instytucją oraz grupą, zanim dojdzie do zawarcia umowy. Natomiast doraźność jej zadań ułatwia dobór jej członków.
Grupę wykorzystuje się często do krótkotrwałych działań, o ile zamierzamy osiągnąć następujące cele:
Cel informacyjny: pracownicy socjalni coraz powszechniej organizują zebrania informacyjne na różne tematy (dotyczące zmiany ustawodawstwa, wyposażenia socjalnego dzielnicy, możliwości opieki nad dziećmi, działalności jakiejś instytucji, innych tematów, np. antykoncepcji). Towarzyszą im zazwyczaj informacje pisemne (broszury), a czasem informacje z wykorzystaniem technik audiowizualnych (filmów, przeźroczy opatrzonych komentarzem). Niektóre z tych zebrań mają charakter wyłącznie informacyjny, inne zakładają prowadzenie dyskusji i wymiany poglądów w podgrupach, przy
232
Cristina de Robertis
aktywnym udziale zebranych. Najczęściej jednak zebrana publiczność przejawia postawę biernego odbiorcy.
Cel obserwacji i oceny. Możemy korzystać z działań prowadzonych w grupie, aby poznać osoby, z którymi mamy do czynienia przy różnorodnych kontaktach społecznych. Może to okazać się bardzo przydatne dla osób mających trudności w werbalnym komunikowaniu się z innymi, dla dzieci pasywnych i introwertycznych, itp. Zabawa, wykorzystanie różnych środków ekspresji, takich jak: malarstwo, rysunek, zajęcia manualne, sprzyjają nawiązaniu kontaktu, który w inny sposób nie byłby możliwy. Tak więc organizowanie zajęć dla dzieci, wycieczek dla dorosłych, innych form spędzania czasu wolnego, na przykład spacerów w sobotę i niedzielę, umożliwi lepsze zrozumienie osób, z którymi pracownicy socjalni mają do czynienia na co dzień.
Cel edukacyjny i kształceniowy. Możemy realizować także jednorazowe spotkania typu edukacyjnego: seminaria kształceniowe dla wychowawczyń przedszkolnych, intensywne kursy na temat organizacji budżetu rodzinnego, dzień sanitarny i nauki niesienia pierwszej pomocy, itp. Na tym poziomie można podjąć każdy temat kształcenia. Tego rodzaju działalność prowadzona jest często w dzielnicowych ośrodkach społeczno-kulturalnych (ośrodkach społecznych, domach młodzieży, etc.). Pracownicy socjalni zapraszają czasem na takie spotkania specjalistów z danej dziedziny lub przedstawicieli instytucji specjalistycznych.
Cel rekreacyjny. Pracownicy socjalni rzadko organizują zajęcia grupowe w celu rekreacyjnym. Czasem jednak organizują wycieczki, obozy wakacyjne, zajęcia kulturalne i rekreacyjne w przedsiębiorstwach, klubach trzeciego wieku lub placówkach pobytowych.
Wszystkie te działania są krótkotrwałe i jednorazowe. Ich cele różnią się od celów w pracy z grupą o dłuższym czasie trwania, są jednakże nie mniej ważne. Jednorazowe działania grupowe mogą być źródłem bardzo intensywnych doświadczeń tak dla ich uczestników, jak i organizatorów. Istnieje w tym zakresie cała gama nie zbadanych jeszcze możliwości działania.
C. Wybór działań wspomagających program grupy
Program grupy obejmuje wszystko to, czego grupa dokonuje w celu zaspokojenia swoich zainteresowań i potrzeb. W ten sposób zdefiniowane pojęcie "programu" jest szersze od pojęcia "działanie". Oznacza ono, że coś się robi, działanie jest widoczne, możliwe do zdefinio-
Metodyczne działania pośrednie
233
wania przy użyciu terminów oznaczających czynności. Program natomiast składa się zarówno z działań, jak i wszystkiego tego, co robi grupa dla osiągnięcia wyznaczonych celów. Działania prowadzone w grupie nie stanowią dla pracownika socjalnego celu samego w sobie, lecz środek, pewne wsparcie w realizacji wyznaczonych celów. Prowadzenie działań służy realizacji celów, lecz realizacji tego samego celu może służyć wiele różnych działań.
W przypadku dzieci z trudnościami w komunikacji werbalnej, pracownicy socjalni zdecydowali się na podjęcie prowadzonych w grupie zajęć prowadzących do rozwinięcia ich zdolności porozumiewania się między sobą oraz z dorosłymi. Zaproponowano dzieciom przygotowanie teatrzyku kukiełkowego. Program pracy przewidywał wykonanie przez każde dziecko własnej kukiełki, a następnie przygotowanie przedstawienia według stworzonego przez nie scenariusza.
W tej grupie dzieci można było osiągnąć te same cele także za pomocą innych zajęć, takich jak: gry na świeżym powietrzu, wycieczki, malowanie, zabawa w mima, itp. Wiele z nich służy rozwijaniu komunikacji werbalnej między dziećmi a dorosłymi.
Wybór zajęć zależy od wyznaczonych przez pracownika socjalnego celów, zainteresowań i potrzeb członków grupy, ich zdolności (fizycznych, intelektualnych, etc.) oraz środków, jakie instytucja oddaje do dyspozycji grupy (sala zebrań, sprzęt, budżet, etc.).
Najczęściej grupa sama dokonuje wyboru działań, jakie chce realizować. Zgłoszenie propozycji oraz ich zaprogramowanie stwarza możliwość wymiany zdań, dyskusji, podjęcia decyzji. Zdarza się też często tak, że działania proponują pracownicy socjalni, szczególnie jeśli byli oni inicjatorami utworzenia grupy.
Zastanowienie się nad wyborem zajęć stanowi, naszym zdaniem, jedną z form metodycznego działania pośredniego, które przygotowuje utworzenie grupy oraz będzie miało na nią decydujący wpływ. Zajęcia te są także bogatym źródłem nowych doświadczeń i przyjemności dla grup w różnym wieku i z różnych środowisk.
Przedstawiamy kilka propozycji, które mogą ułatwić i wzbogacić wybór zajęć do programu grup podopiecznych oraz refleksję na ten temat.
a) Zajęcia pozwalające na rozwijanie komunikacji pozawerbalnej między członkami grupy oraz na doświadczenia będące źródłem wspólnych przeżyć, umożliwiają pracę z osobami, które z racji wieku i poziomu zdolności mają trudności w posługiwaniu się pojęciami abstrakcyjnymi. Możemy nadać większe znaczenie eks-
234
Cristina de Robertis
presji pozawerbalnej (poprzez gesty, spojrzenie, napięcie mięśni, intonację głosu, etc.) wówczas, gdy ekspresja werbalna nie jest najważniejsza.
b) Zajęcia umożliwiające członkom grupy wyrażanie uczuć i zaspokojenie potrzeb emocjonalnych, takich jak potrzeba akceptacji, uznania, bezpieczeństwa. Pozwalają zwiększyć zaufanie do siebie, do swoich zdolności, rozwijając w ten sposób poczucie szacunku dla siebie oraz solidarności. Ponadto nieprzychylność, agresja i rywalizacja kierują się przy takich zajęciach na przedmioty martwe (kukiełki, piłka, obrazek, plastelina) i przekształcają się w siłę twórczą i dynamizującą grupę.
c) Zajęcia pozwalające wyruszyć na odkrycie nieznanego świata, poszerzenie horyzontowi możliwości. Tak jak w przypadku kobiet imigrantek, które znalazły dla siebie miejsce w grupie i przez wiele miesięcy organizowały wycieczki i spacery w celu poznania kraju ich pobytu, w którym żyły już od wielu lat.
d) Zajęcia o zastosowaniach niezależnych od tych, jakie zakładają pracownicy socjalni. Niektóre z nich wspierają komunikację w grupie, wymagają wówczas współpracy i uczestnictwa wszystkich (organizacja uroczystości, niektóre, jak piłka nożna, gry wymagają także stosowania pewnej taktyki zespołowej. Inne natomiast wspierają ekspresję własną oraz odmienne zdolności każdego uczestnika (zajęcia manualne, malarstwo, taniec, gry towarzyskie, etc.), inne jeszcze rozwijają poczucie jedności i spójności (śpiew, muzyka, spacery, wycieczki, etc.).
e) Różnego rodzaju zajęcia można stosować w różny sposób, w zależności od celów, do których zmierzamy, potrzeb, zainteresowań i cech uczestników grupy. We wszystkich grupach wiekowych mogą służyć rozwojowi fizycznemu. Niestety ciało ludzkie rzadko jest przedmiotem działań w pracy socjalnej, w tym większym stopniu chcielibyśmy zwrócić uwagę na te zajęcia, w których niezbędne jest posługiwanie się systemem mięśniowym. Odczuwanie satysfakcji płynącej z wykonywania ćwiczeń fizycznych ma także duże znaczenie. Działalność sportowa, taniec, gimnastyka, ekspresja pozawerbalna, pływanie, wycieczki piesze lub rowerowe, etc. dają nieograniczone możliwości rozwoju fizycznego.
Zajęcia te mogą służyć także panowaniu nad swoim systemem nerwowo-mięśniowymo, a w konsekwencji siebie i swoich ruchów oraz opanowaniu materii i jej przekształcaniu. Wszelkie zajęcia manualne, począwszy od wytwórczych z wykorzystaniem różnych
Metodyczne działania pośrednie
235
materiałów (drewno, wiklina, wełna, karton i papiery, skóra, glina, etc.) aż po majsterkowanie, mogą być wykorzystane w pracy z grupą do zwiększenia sprawności ruchowej. Nie należy oczywiście zapominać o przyjemności tworzenia, która nieodłącznie towarzyszy procesowi przekształcania materii własnymi rękami.
Inne zajęcia, pozostawiając każdemu swobodę twórczą, przyczyniają się do rozwoju intelektualnego i ekspresji artystycznej. Na rozwój umiejętności członków grupy będą miały wpływ różne techniki ekspresji (rysunek, malarstwo, fotografia) oraz zajęcia kulturalne (z dziedziny muzyki, teatru, kina), a także różnego rodzaju zabawy odwołujące się do zdolności intelektualnych (gry i zabawy obserwacyjne, pamięciowe, logicznego myślenia).
Zajęcia można dostosowywać do potrzeb w różnorodny i twórczy sposób, mogą być niewyczerpanym źródłem nowych doświadczeń. Wykorzystanie ich jako narzędzia służącego oddziaływaniu wymaga od pracowników socjalnych głębokiego namysłu w momencie wyboru metody działania oraz oceny jego rezultatów.
3. Działania metodyczne kierowane do otoczenia podopiecznego
Bardzo często pracownicy socjalni spotykają osoby z otoczenia podopiecznego. Metodyczne działania kierowane do otoczenia podopiecznego mają na celu modyfikację jego sytuacji zewnętrznej, zwiększenie jego możliwości włączenia się w życie społeczne oraz zmianę postaw wobec niego osób znaczących w jego otoczeniu.
Określenie, co stanowi otoczenie podopiecznego, jest zabiegiem trudnym. Jedynie w odniesieniu do konkretnej sytuacji możliwe jest wskazanie, jakie osoby tworzą to otoczenie. Niezbędne jest wiec wyjście od określenia, kim jest podopieczny: czy jest nim jednostka i jaka? Grupa rodzinna, grupa dzieci czy grupa dorosłych? Ogólnie powiemy, że otoczenie podopiecznego składa się z osób znaczących, pozostających w relacji z podopiecznym. Mogą to być osoby bliskie (przyjaciele, rodzice, dzieci, dalsza rodzina), sąsiedzi lub osoby należące do instytucji, z którymi podopieczny utrzymuje kontakty (szkoła, praca, ośrodek sportu i rekreacji, przychodnia, biuro mieszkaniowe, etc.). W każdym z tych przypadków będą to ludzie, którzy stwarzają podopiecznemu możliwość rozwoju kontaktów społecznych oraz peł-
236
Cristina de Robertis
niejszego włączenia się w życie społeczne. Są to także ludzie, którzy mogą w razie potrzeby mu udzielić pomocy, wsparcia, zrozumieć go i oddać mu przysługę oraz solidaryzować się z nim, gdy przeżywa trudności.
Bardzo pożyteczne okazują się w różnych okolicznościach metodyczne działania pracownika socjalnego w odniesieniu do osób znaczących w otoczeniu podopiecznego, w szczególności gdy nie cieszy się on uznaniem społecznym lub gdy stał się "kozłem ofiarnym" grupy społecznej, w której żyje. Wiele konfliktów sąsiedzkich oraz problemów szkolnych dzieci rodzi się z odrzucenia społecznego tej czy innej rodziny lub osoby, czasem z konkretnych przyczyn, a czasem w wyniku uprzedzeń i stereotypów. W niektórych dzielnicach, szczególnie w dużych skupiskach mieszkańców, często spotykamy rodziny, które mają złą opinię w otoczeniu i są narażone na przejawy zbiorowej agresji. Prowadzenie metodycznych działań służy próbie modyfikacji dawnych konfliktów, które doprowadziły do całkowitego lub częściowego zerwania kontaktów. W niektórych przypadkach uległy zerwaniu kontakty podopiecznych z rodzicami, z dalszą rodziną, z dorosłymi dziećmi, etc. Istniejący konflikt jest uciążliwy dla wszystkich i może się okazać, że najlepszym sposobem rozwiązania tej sytuacji jest odwołanie się do pośrednictwa osoby trzeciej.
Często pracownik socjalny musi podjąć działania wobec osób z otoczenia podopiecznych upośledzonych psychicznie czy fizycznie. Stosują to w praktyce pracownicy socjalni zajmujący się ludźmi niepełnosprawnymi (chorymi psychicznie, upośledzonymi umysłowo, niewidomymi, cierpiącymi na paraliż, etc.).
Wprawdzie w niektórych sytuacjach pracownik socjalny musi się uciec do osób znaczących w otoczeniu podopiecznego, jednak głównie z nim samym może spowodować, że zdoła on znaleźć swoje miejsce w społeczności i zmodyfikować stosunki z otoczeniem. W szczególności odnosi się to do kontaktów z przyjaciółmi, rodziną, sąsiadami, etc.
Trudniejsze okazuje się zmodyfikowanie przez samego podopiecznego stosunków z osobami reprezentującymi instytucje społeczne. Dużą trudność może stwarzać dla niektórych rodziców nawiązanie kontaktu z nauczycielami szkolnymi ich dzieci, zebrania szkolne mogą być dla nich ciężką próbą. Różnice społeczne między podopiecznym a tymi osobami (nauczycielami, lekarzami, kierownikami działów, urzędnikami) są znaczne, na to nakładają się obawy i wcześniejsze doświadczenia, które stwarzają bariery nie do przebycia. Metodyczne działania
___________Metodyczne działania pośrednie_________237
wobec tych osób bądź instytucji mogą okazać się konieczne i ze wszechmiar pożądane.
Podjęcie działań wobec otoczenia podopiecznego powoduje, że pracownik socjalny przyjmuje na siebie rolę mediatora, rzecznika interesów podopiecznego, interweniuje w jego imieniu u osób trzecich. Spożytkowuje uznanie, jakim cieszy się jako przedstawiciel swojego zawodu, a także autorytet, wynikający z przynależności do instytucji, której jest pracownikiem. Jest kompetentnym rozmówcą, cieszącym się poważaniem i szacunkiem. Znajduje się więc w sytuacji sprzyjającej reprezentowaniu interesów podopiecznego, posiada rzeczywistą władzę, którą może wykorzystać do spowodowania zmian w jego otoczeniu.
Fakt posiadania tej władzy stwarza także trudne do rozwikłania sprzeczności. Pracownik socjalny musi dostrzymać tajemnicy zawodowej, nie wolno mu zawieść zaufania podopiecznego, nie wolno mu ujawnić tego, czego dowiedział się podczas wypełniania obowiązków służbowych. Rodzi to tym częstsze problemy, im usilniej będzie zabiegał o pozyskanie współpracy osób z otoczenia podopiecznego, a trudno jest się o nią ubiegać, nie udzielając w zamian żadnych informacji. Poza tym pracownik socjalny często sam poszukuje informacji od osób z tego otoczenia. Wprawdzie pierwszym źródłem informacji jest sam podopieczny, prawdą jest jednak także, że niektóre informacje można uzyskać tylko od innych osób, na przykład informacje na temat zachowania dziecka w szkole.
W tej formie działania stykamy się równeż z problem niepełności informacji, jakie przekazujemy podopiecznemu. Z zasady pracownik socjalny nie podejmuje żadnych kroków wobec otoczenia bez zgody podopiecznego oraz bez poinformowania go o celach i rezultatach tych spotkań. W praktyce jednak rygorystyczne przestrzeganie tej zasady nie zawsze jest możliwe, w szczególności jeśli pracownik socjalny zmierza do osiągnięcia innych celów niż zwykłe uzyskanie informacji. Kiedy działaniu temu nadajemy cel wychowawczy, zmierzający do zmiany postawy jakiejś osoby w stosunku do naszego podopiecznego, nie jest wskazane informowanie podopiecznego o celu i szczegółowych rezultatach tego spotkania.
238
Cristina de Robertis
4. Współpraca z innymi pracownikami socjalnymi
Pracownicy socjalni spotykają swoich kolegów pracujących w tej samej placówce bądź zatrudnionych w innych służbach. We Francji zdarza się to bardzo często, gdyż zawody socjalne są bardzo liczne i istnieje duża różnorodność instytucji społecznych. Spotkania te mogą przybierać różne formy i realizować różnego rodzaju cele. Mogą to być zebrania, w których udział bierze wiele osób lub tylko dwie osoby, odbywające się w gronie pracowników wykonujących ten sam zawód lub różne zawody, należące do tej samej instytucji lub instytucji różnych. Celem tych spotkań może być wymiana informacji, opracowanie oceny i planu działania, analiza danego problemu, itp.
Możemy wyróżnić cztery różne formy współpracy pracowników socjalnych: utrzymywanie łączności, koordynacja, praca zespołowa i konsultacja.
a) Utrzymywanie łączności
Mowa tu o przygodnych kontaktach między pracownikami socjalnymi, których celem jest wymiana informacji na temat podopiecznego. Kontakty te mogą mieć charakter pisemny lub ustny, często utrzymywane są telefonicznie. Ta forma współpracy pozwala uniknąć prowadzenia przez kilku pracowników służb społecznych działań z tym samym podopiecznym. Dzięki tym kontaktom możemy uzyskać bieżące informacje na temat następujących po sobie lub jednocześnie podejmowanych kroków wobec podopiecznego. Utrzymywanie łączności nie ma charakteru ciągłego, celem tego działania jest jedynie wymiana informacji.
b) Koordynacja
Koordynacja jest formą współpracy, która stawia sobie bardziej ambitne cele. Chodzi tutaj o harmonizację wysiłków wielu pracowników socjalnych, którzy prowadzą działania adresowane do podopiecznego, wspólne opracowanie analizy jego sytuacji, oceny i planu działania.
Często w pracy z rodziną dotkniętą wieloma problemami, działania prowadzi wielu pracowników socjalnych, którzy należą do odmiennych służb i reprezentują różne zawody, takie jak wychowawca, psycholog szkolny, asystentka społeczna terenowa, opiekunka rodzinna,
Metodyczne działania pośrednie
239
higienistka itp. Mnożenie działań socjalnych nie daje oczywiście gwarancji skuteczności i efektywności4, w niektórych sytuacjach może nawet okazać się niepożądane. Koordynacja działań pozwala na ograniczenie ich liczby.
Działania koordynujące są często jednorazowe, charakter okresowy mają natomiast spotkania, podczas których dokonuje się oceny i pewnych ustaleń. Spotkania te wyznaczają granice i ramy działań poszczególnych osób. W sektorze psychiatrycznym oraz instytucjach dla dzieci (internatach, sanatoriach) często nazywane są spotkaniami podsumowującymi.
Koordynacji działań dokonują pracownicy socjalni (dwie osoby lub więcej), najczęściej różnych zawodów, zatrudnieni w różnych służbach społecznych. Pojawia się więc problem różnych statusów zawodowych, zróżnicowanego poziomu wiedzy (co odpowiada zawsze strukturze płac oraz poziomowi akceptacji społecznej) przedstawicieli różnych zawodów, którzy dokonują uzgodnień dotyczących rodziny lub grupy podopiecznych. Fakt, iż ich statusy zawodowe są odmienne (ponadto należy wziąć pod uwagę różne opcje reprezentowane przez instytucje ich zatrudniające) sprawia, że nie występują z równej pozycji. Trudno mówić o faktycznej koordynacji, jeśli czyjeś słowo ma większą wagę, a na podejmowane decyzje mają wpływ osoby o większym prestiżu zawodowym lub stojące wyżej w hierarchii. W takim przypadku rzeczywista współpraca, której punktem centralnym jest podopieczny, można podjąć jedynie po uprzednim wyjaśnieniu statusów instytucjonalnych i zawodowych oraz specyficznych kompetencji każdej z osób.
c) Praca zespołowa
W odróżnieniu od koordynacji, podejmowanej doraźnie, praca zespołowa narzuca pewną regularną strukturę spotkań, zazwyczaj w grupie pracowników socjalnych należących do tej samej placówki bądź pracujących na tym samym terenie (dzielnicy, gminy, miasta, etc.). W odróżnieniu od koordynacji, która zawsze skupia uwagę na podopiecznym, w pracy zespołowej możemy wyznaczyć jeszcze inne cele, takie jak skoncentrowanie się na samych pracownikach socjalnych, na planach wspólnego działania lub na prowadzeniu badań.
Prowadzenie pracy zespołowej wymaga ustalenia pewnej struktury działania: terminarza spotkań, regularnej ich częstotliwości, czasu
4 Patrz: Salomon Georges Michel, Uhomme morcelś ou de ąuelgues handicaps institutionnels au trewail social concerte, w "Connexions", n. 22, Paryż 1977.
240
Cristina de Robertis
trwania zebrań, porządku dnia, eto. Struktura ta jest zazwyczaj określana przez instytucję, choć zdarza się, że uwzględniane są także propozycje pracowników socjalnych.
Cele wyznaczone na zebraniach zespołu mają wpływ na rodzaj pracy oraz na stopień czynnego uczestnictwa każdego członka zespołu. Możemy wyróżnić:
Zebrania mające na celu dzielenie się posiadanymi informacjami. Służą one przekazywaniu informacji w ramach instytucji, najczęściej będzie to przepływ informacji z góry do dołu, ale także i w przeciwnym kierunku. W ich obiegu odgrywają dominującą rolę kierownicy działów i osoby odpowiedzialne za zespół pracowników. Rozpowszechniane są również, jeśli temat zasługuje na szczególną uwagę, informacje dochodzące do instytucji z zewnątrz, czasem organizuje się zebrania informacyjne wszystkich pracowników na określony temat (zmiana polityki socjalnej lub jej orientacji, nowe ustawodawstwo, tworzenie nowych placówek socjalnych, etc.).
Zebrania, których celem jest konsultowanie się oraz kształcenie. Chodzi tu o spotkania dotyczące tematu związanego z wykonywaniem zawodu, będącego bądź jednym z podejmowanych w pracy, bądź odnoszącym się do sytuacji spotykanych na co dzień przez pracownika socjalnego. Często tematy wywodzące się z praktyki przedstawiają duże trudności. Wymiana dokonująca się w zespole pracowników socjalnych będzie okazją do służenia sobie nawzajem pomocą i radą.
Zebrania zmierzające do podjęcia nowej formy działania lub przeanalizowania jakiejś szczególnej sytuacji. Są to zajęcia podejmowane z grupami oraz metodyczne działania prowadzone w wymiarze zbiorowym, podejmowane często na podstawie analiz i opracowań powstających w zespołe pracowników socjalnych. Praca zespołowa stwarza możliwość dokonania głębszej analizy oraz konfrontacji opinii. Decyzje podejmowane przez zespół dotyczą podziału odpowiedzialności i obowiązków. Ten rodzaj pracy stosuje się do rozwiązywania nowych problemów pewnej kategorii populacji (ludzi starszych, sposobów spędzania czasu wolnego przez dzieci, miejsc pracy dla młodych ludzi, eto.).
Zebrania dotyczące problemu czysto badawczego, którego zastosowanie praktyczne w najbliższym czasie nie jest przewidziane. W badaniu tym możemy podejmować różne tematy dotyczące podopiecznych, charakterystyki sektora pracy oraz instytucji, form metodycznych działań i metodyki zawodowej, rezultatów uzyskanych
Metodyczne działania pośrednie
241
w wyniku podejmowanych działań socjalnych, itp. Ta forma pracy (w małym stopniu rozwijana we Francji) może odbywać się w różny sposób i dotyczyć różnych tematów, zawsze jednak ma na celu pogłębienie i poszerzenie wiadomości pracowników socjalnych. Pozwala na kwantyfikację i obiektywizację danych, które inaczej nie wyszłyby poza sferę domniemań i uprzedzeń.
Wymienione cele pracy zespołowej z łatwością się przenikają, z pewnością nie wykluczają się nawzajem. Ten sam zespół pracowników socjalnych może podejmować kolejne cele.
Praca zespołowa nie jest formą prostą. W zespołach o zinstytucjonalizowanej strukturze ujawniają się największe sprzeczności i konflikty, takie jak problem statusu zawodowego i hierarchii, o którym powiedzieliśmy przy okazji omawiania działań koordynujących, problem rywalizacji, mechanizmów władzy nieformalnej, nożnego rodzaju obaw (lęk przed osądem ze strony innych, przed niezdobyciem uznania, obawa, że ktoś może nas zranić lub dotknie nas opinia innych, etc.). Aby zespół mógł odpowiednio funkcjonować, nieodzowne jest poszanowanie każdej osoby, miejsca, jakie każdy zajmuje w grupie, tolerancja i akceptacja wartości drugiego człowieka. Niestety, często nie jest łatwo to osiągnąć, a gromadzące się trudności powodują, że trudno jest przewidzieć wynik podejmowanej pracy.
d) Konsultacje
Ta forma współpracy między pracownikami socjalnymi różni się od trzech pozostałych, chodzi tu bowiem o spotkania pracowników socjalnych o różnym statusie zawodowym, z których pierwszy, mający opinię kompetentnego i doświadczonego, zgadza się na wymianę doświadczeń i wspólne zastanowienie się nad sytuacjami zawodowymi, drugi natomiast prosi o opinię bądź wyjaśnienie osobę, występującą w roli eksperta. Sytuacja ta zakłada akceptację zróżnicowanego poziomu wiedzy lub przynajmniej doświadczenia tych osób.
Konsultacja jest jedną z form pracy oferowanej pracownikom socjalnym przez instytucję. Większość dużych instytucji daje taką możliwość. Instytucje, które zatrudniają małą liczbę pracowników, odwołują się czasem do osób spoza niej. Pracownicy socjalni korzystają z konsultacji w zależności od potrzeb i na własną prośbę. W niektórych instytucjach obowiązuje nowych pracowników przez kilka miesięcy. Pracownicy socjalni mogą zwrócić się o konsultację w sytuacjach trudnych lub kłopotliwych, poprosić o rozmowę na tematy zawodowe, których nie znają bądź które znają nie dość dobrze.
242
Cristina de Robertis
Ogólnie rzecz biorąc, konsultacja jest to spotkanie odbywające się w pewnych okolicznościach i dotyczą konkretnej sytuacji. Na tym polega różnica między konsultacją a nadzorem inspekcyjnym, który jest procesem zindywidualizowanego kształcenia trwającego pewien określony czas (od roku do trzech lat). Konsultacja prowadzona jest bądź przez bezpośrednich przełożonych, bądź przez konsultantów spoza systemu hierarchii służbowej. Najczęściej konsultantami są doświadczeni pracownicy socjalni, którzy odbyli dodatkowe formy kształcenia zawodowego. Czasem zatrudniani są do tego celu psycholodzy lub psychiatrzy.
l
l
Rozdział 10
METODYCZNE DZIAŁANIA
NA POZIOMIE INSTYTUCJI
SPOŁECZNYCH*
Wstęp
O jakie działania chodzi?
W tym rozdziale1 będzie mowa o metodycznych działaniach pracowników socjalnych prowadzonych na życzenie podopiecznego/użytkownika dla uzyskania pomocy od instytucji.
Nie będziemy tutaj poruszać działań odnoszących się do sytuacji zbiorowych, to znaczy takich, które dotyczą pracy ze społecznościami, z grupami podopiecznych bądź wynikających z udziału pracowników socjalnych w działalności społecznej.
Poddamy analizie jedynie działania dotyczące sytuacji indywidualnych, powszechnie nazywanych postępowaniem administracyjnym postrzeganych jako część składową indywidualnej pomocy psychospołecznej. W działaniach tych pracownik socjalny w interesie podopiecz-
* Rozdział redagowany przez Bernadette Blanc.
1 Przedstawiony tekst jest wynikiem rozważań prowadzonych w ramach kształcenia ustawicznego komitetu koordynacji służb społecznych Val-de-Marne w Crćteil.
244
Cristina de Robertis
nego i na jego prośbę2 zwraca się do instytucji w celu uzyskania jakiegoś przynależnego podopiecznemu prawa, świadczenia w naturze lub świadczenia pieniężnego. Chodzi tu więc o przyjmowanie na siebie roli "mediatora", jednej z form, jakie może przybrać funkcja pośrednika (zazwyczaj wypełniana przez pracowników socjalnych) między podopiecznymi a instytucjami.
Dlaczego o tym mowa?
Omówienie tego rodzaju działań metodycznych wydaje nam się ważne z wielu względów. Przede wszystkim składają się one w dużej mierze na naszą codzienną pracę, jednakże refleksja metodologiczna dotycząca tego zakresu jest niewystarczająca, gdyż rozwinęła się głównie w odniesieniu do pracy bezpośredniej.
Ponadto trzeba powiedzieć czy to się nam, pracownikom socjalnym, podoba, czy nie, że od początku istnienia sfery socjalnej3 i w miarę rozwoju ustawodawstwa społecznego i instytucji społecznych życzenia użytkowników w sprawach postępowania administracyjnego były formułowane jasno i wyraźnie. Natomiast życzenia dotyczące pomocy psychospołecznej i wychowawczej wymagały w większym stopniu interpretacji pracowników socjalnych i opracowania projektu działania, co nie oznacza oczywiście, że pozbawione były realnych podstaw.
W metodycznych działaniach pośrednich widać wyraźniej niż w działaniach bezpośrednich oczekiwania instytucji wobec pracowników socjalnych oraz ich rolę, jaką poprzez te instytucje nakłada na nich społeczeństwo. Nasuwają się w związku z tym pytania: W jaki sposób pracownik socjalny spożytkuje tę rolę? Czy będzie on "pośrednikiem", "poręczycielem", "negocjatorem" czy "denuncjatorem"? A co się stanie, jeśli po prostu odmówi pełnienia tej roli?
Ten rodzaj działań wzbudza także pytania o ich charakter profesjonalny. Czy nie są to już obecnie działania przestarzałe? Czy sprzyja im personel administracyjny? Jeśli są to działania bardzo złożone, czy nie są przejawem raczej umiejętności radzenia sobie niż działań profesjonalnych? Czy nie zwiększają uzależnienia podopiecznego od systemu pomocy? Czy rzeczywiście pomagają podopiecznemu, czy jednocześnie nie zwalniają go od odpowiedzialności jako obywatela wobec tych
2 Jeśli to instytucje sygnalizują pracownikowi socjalnemu jakiś problem podopiecznego, czy podejmuje on wówczas działania innego rodzaju i posługuje się innymi procedurami? Niech czytelnik sam to osądzi.
3 Furnier i Questiaux, Le traitt du social. Editions PUF.
______Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 245
instytucji? Czy nie umacniają go w poczuciu niższości społecznej? Jeśli pracownik socjalny ma rzeczywistą władzę podejmowania działań, dlaczego i za jaką cenę władza ta jest mu przyznana? Czy od czasu kryzysu ekonomicznego 1974 r. pracownik socjalny nadal ma tę władzę?
Jak będziemy postępować?
Najpierw omówimy cel pracy socjalnej pośredniej prowadzonej w instytucji.
Potem zastanowimy się nad ramami instytucjonalnymi i organizacyjnymi, które determinują metodyczne działania.
Następnie zaproponujemy podział działań pośrednich (prowadzonych w pracy z indywidualnym przypadkiem) na trzy kategorie. W zależności od charakteru postawionego problemu będą to proste działania administracyjne, działania złożone, ale nie wybiegające poza normę oraz działania złożone wybiegające poza normę.
W podsumowaniu zastanowimy się jeszcze raz nad pytaniami, które postawiliśmy na początku.
Rozdział ten poświęcony jest w większym stopniu objaśnieniu postępowania pracownika socjalnego przez analizę jego działań niż próbie nauczenia technik pracy.
1. Cele ogólne metodycznych działań prowadzonych w instytucjach kilka typowych przykładów
Jeśli zaczniemy od wyznaczenia celów działania, to czy nie będzie to mylące?4. Klasyczny podział na cele oficjalne i ukryte powody, że nie możemy rozpatrywać kwestii celów, nie zadając sobie pytania, czy chodzi o cele intencjonalne czy o cele rzeczywiste? Działanie metodyczne nie jest przecież jedynie wynikiem intencji tego, który je prowadzi, lecz także rezultatem różnych poziomów rzeczywistości społecznej, do których się odnosi. Poziomy te są łatwe do wyodrębnienia, a ich znaczenie w metodycznym działaniu nie jest jednakowe.
4 Hameline D., Language d'intentlon, language des institutions, w "Orientation" n. 34, kwiecień 1970, s. 21-41. Język intencji staje się pod pewnymi naciskami instytucji językiem iluzji. Renć Barbier, Un analyse institutionnelle du service social w "Socjologie du Travail", październik 1973, s. 63, 69 i in.
246
Cristina de Robertis
Kierunki polityki socjalnej określa się na poziomie decydentów politycznych, a urzeczywistnia tę politykę na poziomie instytucji społecznych, które potwierdzają oficjalnie przyjęte cele solidarności narodowej oraz rentowności ekonomicznej. Mniej lub bardziej ukryte cele normalizacyjne oraz dotyczące sprawowania kontroli społecznej i politycznej są wyznaczane i realizowane na obu poziomach.
Podopieczny sam określa, jaką korzyść mogą mu przynieść działania wokół jego osoby. Jego celem jest uzyskanie pomocy, ale zarazem dobrze wie, że będzie określany jako "przypadek społeczny", "jako człowiek, który nie potrafi sobie sam poradzić".
Pracownik socjalny definiuje rozmaicie cel metodycznego działania* w zależności od tego, jak się sytuuje względem rzeczywistości społecznej i stanowisk swoich partnerów. Posługiwanie się pojęciem celu oficjalnego lub intencjonalnego stwarza możliwość określenia, w jakim stopniu różnią się od siebie, z jednej strony, cel oficjalny i cel rzeczywisty, nie ukryty oraz, z drugiej strony, cele różnych uczestników prowadzonej działalności. Pozwoli to w efekcie na uzasadnienie wyboru, jakiego dokona pracownik socjalny oraz ocenę jego osiągnięć.
Dopiero po przeprowadzeniu tych rozgraniczeń między różnego rodzaju celami, możemy odpowiedzieć na pytanie: dlaczego podejmuje się działania na poziomie instytucji. Działania te zmierzają do poszerzenia praw i środków społecznych, niezbędnych jednostce do zapanowania nad socjalną stroną swojej egzystencji. Celem bezpośredniej pracy z podopiecznymi jest rozwijanie umiejętności jednostki, rodziny, grupy, społeczności, do przyjmowania postaw świadomego i odpowiedzialnego podmiotu, podczas gdy przedmiotem pracy pośredniej jest zwiększenie zasobów społecznych, co pozwala na zapewnienie temu podmiotowi potrzeb społecznych egzystencji, będących atrybutem ludzkiej wolności. Na pewnym etapie rozwoju świadomości zbiorowej społeczeństwa powstaje przekonanie o istnieniu niezbędnego do egzystencji poziomu życia społecznego, na który składają się: posiadanie mieszkania i pewnych środków finansowych, możliwość wyjechania na wakacje. Pozbawienie tego poziomu życia powoduje uczucie niższości społecznej, bądź po prostu rozżalenie z powodu niezaspokojonych aspiracji.
* Co nie przeczy temu, że powinien on sytuować się w miejscu, jakie jest mu wyznaczone, a więc przede wszystkim pozostawać do dyspozycji podopiecznych w danych ramach instytucjonalnych.
____Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 247
2. Ramy instytucjonalne i organizacyjne
determinujące metodyczne działania
pracowników socjalnych
na poziomie instytucji
a) Ramy instytucjonalne
Rodzaj problemów, które stwarzają konieczność podjęcia metodycznych działań w pracy socjalnej, pozostaje w ścisłym związku z polityką oraz strukturą społeczną społeczeństwa. Chodzi tu bowiem o prawa społeczne lub życzenia zgłaszane w zakresie świadczeń socjalnych, mieszczących się w szeroko pojętej polityce socjalnej.
Działania podejmowane przez pracowników socjalnych stanowią mikrostrategie będące częścią makrostrategii społecznych, które polegają na sprawowaniu kontroli nad pojawiającymi się tendencjami, nad wytwarzaniem dóbr w dziedzinie gospodarki, technologii, kultury, a także ich nad rozdziałem między różne grupy społeczne.
Miejsce w społeczeństwie zajmowane przez kategorie społeczne, które zgłaszają pracownikom socjalnym swe życzenia, odpowiada zakresowi przyznanych im praw (prawa do zatrudnienia, do opieki zdrowotnej, uczestnictwa w kulturze, do uzyskiwania przychodów, do mieszkania, etc.) oraz sposobom, jakimi dysponują w celu ich wyegzekwowania. Pozycja ta determinuje rodzaj zgłaszanych życzeń, ich liczbę, a w konsekwencji decyduje o charakterze i powodzeniu podejmowanych działań.
Otóż pozycja ta jest często bardzo słaba. Miejsce zajmowane w społeczeństwie przez rodziny zgłaszające się do służb socjalnych jest bardzo niestabilne, a w niektórych przypadkach zauważamy tendencję do wykluczenia ich niemal ze społeczeństwa. Są to osoby należące do grup społecznych o niskich dochodach, nie posiadające żadnych zasobów finansowych ani majątku, których niski poziom kultury nie pozwala na poruszanie się w obrębie coraz bardziej złożonego systemu administracyjnego i społecznego5.
Udział zawodowy tych osób w sferze produkcji również jest niewielki. Często są w takim stopniu pozbawieni uznania społecznego, że
5 W marcu 1980 r., maksymalna wysokość zasiłku chorobowego wypłacanego przez ubezpieczenia społeczne wynosiła około 2500 franków miesięcznie. Duża rzesza pracowników, których ochrona socjalna ogranicza się do powszechnego systemu ubezpieczeń, nie osiąga tego pułapu zasiłku.
248
Cristina de Robertis
wywołuje to zachowania obronne i inercję. Działania na poziomie instytucji podejmuje się najczęściej na rzecz populacji, której ochrona socjalna jest niedostateczna.
Przedmiotem polityki socjalnej jest stworzenie sposobów poprawy sytuacji tych kategorii społecznych6. Należy powiedzieć, że polityka socjalna w naszym społeczeństwie spełnia drugorzędną funkcję, jeśli w ogóle można powiedzieć, że ją spełnia. Podlega dynamice rozwoju ekonomicznego i ma na celu jedynie łagodzenie skutków dezintegracji i nierówności społecznej.
Możemy powiedzieć, że okres wzrostu ekonomicznego, który nastąpił w latach 1960-1979, nie wniósł postępu w ochronie socjalnej wszystkich obywateli, ani tym bardziej warstw pozostających w warunkach najbardziej niekorzystnych. W wyniku obecnego kryzysu ekonomicznego mamy do czynienia z zahamowaniem, a nawet regresem w dziedzinie ochrony socjalnej. Recesja zauważalna jest również w systemie społecznym oraz budżecie polityki socjalnej, który warunkuje skuteczność działań pracowników socjalnych zatrudnionych w różnych instytucjach.
Aktualne tendencje polityki socjalnej można scharakteryzować następująco:
Zahamowanie rozwoju praw społecznych dla wszystkich obywateli oraz nakłanianie do zawierania ubezpieczeń prywatnych, z których skorzystają głównie bardziej zamożni obywatele. Następuje zahamowanie rozwoju służb publicznych oraz nakłanianie do tworzenia odpłatnego zaplecza socjalnego.
Kontrolowanie rozwoju sektora pomocy społecznej dla coraz liczniejszych rzesz ubogich;
Rozwój specjalnych świadczeń finansowych dla zapewnienia minimalnych dochodów rodzinnych oraz utrzymania poziomu konsumpcji;
Zmniejszenie świadczeń na cele edukacji społecznej, aby zaoszczędzić na funduszu płac akcji socjalnej.
Prognoza skuteczności działań na poziomie organizacji jest więc pesymistyczna*. Poszerza się krąg osób wykluczonych ze społeczeństwa, a organizacje społeczne stosują zasady oszczędności.
Tak więc pracownicy socjalni będą w większym stopniu zmuszeni
* Rozdział ten zredagowany został w styczniu 1980 r. Zmiana polityki socjalnej, jaka zaszła w maju 1981 r., zmienia nieco przedstawioną tu analizę.
6 Lory B., La politiąue d'action sociale, Privat, 1976; Belorgey, La politiąue so-ciale, Seghers, 1976.
____Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 249
do selekcji podopiecznych na tych, którzy "zasługują", aby im pomóc, i na tych, którzy na to "nie zasługują".
b) Ramy organizacyjne
Ramy instytucjonalne determinują politykę socjalną państwa, ale trzeba także podkreślić rolę instytucji, zajmujących się wypełnianiem tej polityki. Chodzi tu o inny poziom rzeczywistości społecznej, który także wyznacza pewne ramy prowadzonych działań pośrednich.
Tendencje polityki socjalnej są efektem gry między różnymi siłami społecznymi i orientacjami politycznymi. Tendencje te realizują przez instytucje społeczne, o różnym znaczeniu i stopniu specjalizacji, i przynoszą odczuwalne przez każdego obywatela rezultaty.
Duże instytucje społeczne działają na rzecz postępu społecznego dzięki temu, że zajmują się milionami jednostkowych spraw, niemniej jednak należy je uważać za miejsce reprodukcji istniejących stosunków społecznych i dominujących w społeczeństwie norm. Organizacje te należą do sfery "instytucji utworzonej" ("instituć")7. A ich zdolność do rozwoju zależy w głównej mierze od rozwoju ogółu społeczeństwa. Pomimo iż zadaniem organizacji i instytucji działających w zakresie ochrony socjalnej i zbiorowości lokalnych jest stosowanie ustawodawstwa i polityki socjalnej, nie oznacza to, że spełniają jedynie tę prostą funkcję. Działają przecież w systemie wewnętrznych powiązań sprawowanej władzy, rywalizacji oraz ochrony jej specyficznych kompetencji, czego koszty ponoszą często ich podopieczni oraz pracownicy socjalni8.
Ich działanie wewnętrzne rzutuje także na stosowane strategie powiązane ze specyfiką, wielkością, władzą polityczną i finansową każdej organizacji. Większość z nich cechuje pewien większy lub mniejszy stopień biurokracji9.
O stopniu biurokratyzacji organizacji świadczy jej hierarchiczna struktura oraz mniej lub bardziej rozwinięty podział pracy, określony
7 "L'instituć" to, co już istnieje, zostało ustanowione, zalegalizowane. "Pour" n. 33, 1973, s. 97; lub "Ład ustanowiony, wartości, sposoby zorganizowania uznawane są normalne..." Renć Lourau, L'instituant contre institue. Anthropos.
8 Salomon G.M., L'homme morcele, "Connexion", n. 22, 1977, s. 115-128.
9 Weber podkreśla znaczenie reguł i funkcji w strukturach biurokratycznych. Crozier powtarza to za Weberem. Wskazuje na organizację, jako na miejsce dążenia do poszukiwania władzy różnych kategorii osób, wchodzących w jej skład. Le phenomene bureaucratiąue, Seuil, Paryż 1964. Dla socjologów marksistowskich organizacja biurokratyczna jest jedynie systemem przekazywania i wykonywania podstawowych decyzji pochodzących z zewnątrz.
250
Cristina de Robertis
w regulaminie. Brak osobistej odpowiedzialności stanowi tu regułę, której skutkiem jest anonimowość. Nieuznawanie możliwości występowania indywidualnych sytuacji bądź raczej sprowadzanie ich do przypadku typowego jest warunkiem jej skuteczności. Przewaga urzędu nad petentem jest we Francji szczególnie silna i pociąga za sobą uzależnienie od sprawującego władzę oraz dystans, którego istnienie stwierdzimy nawet w miejscach przeznaczonych dla petentów oraz w wyznaczonych godzinach przyjęć.
Działania pracownika socjalnego wprowadzają zawsze dużo zamieszania, gdyż przychodzi on z przypadkami szczególnymi, które wskazują na to, że instytucja bądź działa źle (np.: popełniła błąd, działa zbyt wolno, zagubiła dokumenty), bądź jej funkcjonowanie jest w danym przypadku niewystarczające (np.: niedostateczne poszanowanie lub całkowity brak poszanowania praw obywatelskich). Pracownik socjalny zwraca się do instytucji o zastosowanie wyjątkowej procedury, kosztownej w wymiarze czasowym i finansowym, kiedy występuje o uchylenie jakiejś decyzji bądź odwołuje się od decyzji. Oczywiście procedury są różne w zależności od wielkości instytucji. Osoba nią kierująca ma oczywiście wpływ na wynik podjętych działań, jednakże nie zawsze jest uchwytna i dostępna.
Znajomość formalnych systemów władzy decyzyjnej oraz obiegu informacji ma więc ogromne znaczenie, pod warunkiem, że nie zostały one pozbawione tej właściwości przez równolegle działający system nieformalny; jego rozpoznanie jest o wiele trudniejsze. Działalności instytucji, złożoności stosunków i interesów, jakie w niej zachodzą, towarzyszy zawsze tendencja do autarchii, to znaczy do działania zgodnie z własnymi interesami i przepisami.
Oczekiwania instytucji wobec pracowników socjalnych są w niewielkim stopniu zróżnicowane, dotyczą one:
pomocy podopiecznym w poprawnym wypełnianiu druków. Pracownicy socjalni natomiast w dużym stopniu kwestionują tę rolę. Uważają bowiem, że urzędy powinny upraszczać swoje wymagania i dysponować odpowiednim personelem w celu informowania petentów;
przedstawienie przez pracownika socjalnego argumentacji z punktu widzenia prawnego i zgodnej z normami społecznymi. Przedstawiony przez niego przypadek musi "zasługiwać na uwagę".
Pracownik socjalny nie może, tak jak sędzia czy lekarz, nakazywać pewnych wydatków. Jego działania zawsze podlegają kontroli
____Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 251
społecznej. Musi on uzasadnić swoje działanie, przedstawiając swoją ocenę w wywiadzie społecznym.
Pracownicy socjalni postrzegani są przez instytucje jako "rozrzut-nicy" i "krętacze", a więc należy ich kontrolować. Nadany im status B ułatwia sprawowanie tej kontroli10.
Wspomnieliśmy już, że przyjęty przez instytucje system działania uwzględnia tylko sytuacje typowe. System ten umacnia jeszcze upowszechnienie informatyki. Pracownik socjalny, w odróżnieniu od instytucji, działa w systemie, na który składają się sytuacje szczególne". Gdyż życie każdej z rodzin jest inne i wyjątkowe. Tak więc proponowane rozwiązania powinny być także zróżnicowane oraz odpowiadać ich szczególnym możliwościom. Jednakże dla rodzin, którymi zajmują się pracownicy socjalni, wybór możliwych rozwiązań problemów, jakie napotykają, jest ograniczony, a instytucje nie dostosowują się łatwo do tych różnorodnych sytuacji. Z pewnością możliwe jest w ramach działania instytucji podjęcie pewnych innowacji, które przyczyniłyby się do większego dostosowania do potrzeb podopiecznych. W każdym razie pracownicy socjalni dzięki swoim cierpliwym zabiegom, niekiedy do takich zmian doprowadzają. Ten proces postępowania wykracza jednak poza ramy tego rozdziału, gdyż mimo wyjścia od sytuacji jednostkowej, dotyczy on zmian w wymiarze zbiorowym.
Choć często istnieje antagonizm między ujęciem indywidualnym przyjmowanym w pracy socjalnej, a stereotypowym traktowaniem dużej liczby przypadków przez instytucje państwowe, wydaje się, że w jednym punkcie obie strony są zgodne. Tak jedna, jak i druga, choć z różnych powodów, zmierza do największego ograniczenia wydatków finansowych.
10 Status B w administracji francuskiej odpowiada poziomowi wykształcenia uzyskanego w trybie dwuletniego kształcenia po maturze. Etzioni Emitai, Les orga-nisations modernes. Ouclot, Belgia 1971. Pracownicy socjalni, nauczyciele, pielęgniarki, są to zawody gorsze, charakteryzujące się: krótkim trybem kształcenia, niezdolnością do tworzenia wiedzy, małą samodzielnością, przynależnością do sfery administracyjnej.
1' Punktem wspólnym tych dwóch skonfliktowanych stanowisk jest funkcja pracownika socjalnego pełniącego stanowisko kierownicze. Często jest on uważany przez instytucję za osobę niekompetentną, a przez pracowników socjalnych za kogoś, kto stoi po stronie administracji, stwarza to zagrożenie, że nie będzie uznawany ani przez jednych, ani przez drugich, musi więc nieustannie manewrować między dwiema stronami, by móc pełnić swoją funkcję.
252 Cristina de Robertfs
c) System pomocy społecznej
Należy tu powiedzieć słowo o systemie pomocy, często wykorzystywanym przez pracowników socjalnych w ich pracy, który wywołuje odczucia silnie ambiwalentne, gdyż prowadzi pod wieloma względami do sprzeczności.
Zgadzamy się zazwyczaj na zdefiniowanie pomocy społecznej jako pozostałości pewnego systemu, który dotyczy ze względu na jego wybiórczość" jedynie sytuacji nie objętych zaopatrzeniem na mocy prawa, a który stanowił główne pole działania pewnej epoki.
System ten jest ciągle aktualny, gdyż stały rozwój potrzeb i sytuacji społecznych nie stwarza możliwości dostosowania ustawodawstwa socjalnego do wszystkich indywidualnych sytuacji. Jego rozwój oraz pewne zmiany w nim zachodzące związane są ze stanem prawnym oraz decyzjami w zakresie polityki socjalnej.
Jego stosowanie nie jest określone, gdyż z zasady odnosi się do sytuacji nie przewdzianych przez prawo. Z drugiej jednak strony, obywatel w pewnych sytuacjach, ma prawo oczekiwać pomocy. Zachodzi więc związek między prawem a tym systemem pomocy.
System ten może również być miejscem powstawania nowych praw socjalnych. Daje możliwość odnotowania ł ujawniania krytycznych sytuacji społecznych, nie będących przedmiotem ochrony socjalnej, na które w pierwszej fazie postępowania możemy znaleźć rozwiązania jednostkowe i wyjątkowe. W przypadku powtarzania się takich sytuacji oraz zastosowanych rozwiązań pojawia się orzecznictwo w tym zakresie. Liczne przykłady mogą zilustrować tą zasadę licznymi przykładami.
Wychodząc od przykładu najprostszego zauważymy, że doraźne, mające charakter wyjątkowy "darowywanie" pieniędzy kieszonkowych przekształciło się w praktyce w comiesięczne automatyczne wypłacanie zasiłku o stałej wysokości, którego wydatkowanie nie wymaga uprzedniego uzasadnienia. Innym przykładem może być zmiana formy płatności za żłobki i stołówki; jest to zmiana pozytywna, gdyż nie wymaga ze strony rodzin potrzebujących starania się o wyjątkową zniżkę przyznawaną przez władze miejskie. Innym przykładem, bardziej znaczącym, jest uznanie przez umowy zbiorowe oraz system ubezpieczeń społecznych prawa matki do zasiłku, w przypadku gdy musi ona przerwać pracę w celu wychowywania dziecka (zasiłek wychowawczy). Jeszcze dziesięć lat temu matki znajdujące się w takiej sytuacji występowały o przyznanie "pomocy" lub otrzymywały pewną
____Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 253
sumę pieniędzy będącą "świadczeniem dodatkowym lub wykraczającym poza przysługujące im prawa".
Ważne jest więc, aby pracownik socjalny pojmował funkcję systemu pomocy jako ścieżkę wiodącą do opracowania nowego prawa. Fakt ten powinien skłaniać do pełnego korzystania z tego systemu w celu stworzenia orzecznictwa, ale w rzeczywistości nie jest to takie proste. Transformacje w obrębie prawa nie zależą w głównej mierze od wzrostu liczby indywidualnych życzeń i ich analizy, lecz od presji społecznej, możliwości budżetowych oraz tendencji panujących w polityce ogólnej i socjalnej.
System pomocy społecznej stanowi instrument polityki "spokoju społecznego" oraz uregulowań ekonomicznych. Jest barometrem nierówności lub równości społecznych. Powiemy, że następuje ograniczenie równości społecznej wtedy, gdy przyznane prawa socjalne zaczynają podlegać pewnym warunkom bądź są tak zredukowane, że sytuacje, w których miało zastosowanie prawo, muszą być od tej chwili rozwiązywane za pomocą środków systemu pomocy. Co się dzieje obecnie w niektórych sytuacjach związanych z bezrobociem*.
Innym przykładem jest zasiłek przyznawany na początku roku szkolnego, który stanowi pomoc dla rodzin i jednocześnie przyczynia się do ożywienia ekonomicznego. Jest to niewątpliwy postęp w sytuacji rodzin, które do tej pory musiły prosić o przyznanie takiej pomocy, aby móc sprostać wydatkom na początku roku szkolnego; ale wskazuje to jednocześnie na spadek siły nabywczej dochodów ludności.
Rozwój systemu pomocy społecznej na niekorzyść niektórych praw socjalnych lub rewaloryzacji płac może spowodować pewne postawy przedstawicieli zawodu jako obywateli. Niektórzy sądzą, że nie-odwoływanie się do systemu pomocy bądź odwoływanie się jak najrzadziej, stwarza możliwość, że trudności życiowe spowodują wzmożenie walki związkowej o podwyżkę płac. Fakty jednak, w moim mniemaniu, przeczą takiej uproszczonej interpretacji.
Powiedzmy, że dla instytucji społecznych pomoc socjalna jest systemem obronnym przeciw zbyt kosztownym rewindykacjom zbiorowym. Przyjmują więc zasadę rozdawnictwa pomocy, kontrolując w ten sposób rozwój sytuacji. Wnętrzna logika instytucji polegająca na zachowaniu równowagi finansowej, a więc tworzeniu rezerw, jest nadal
* Kierunki polityki społecznej określone w maju 1981 r., oddają pierwszeństwo rozwojowi praw socjalnych, gwarantujących minimum dochodów i zmierzają do ograniczenia systemu pomocy.
254
Cristina de Robertis
aktualna. Natomiast dla podopiecznego, który znajduje się w nędzy, pomoc socjalna jest to często jedyne rozwiązanie pozwalające mu na wyjście z zagrożenia. Przekształcenie tej jałmużny w prawo jest dla niego sposobem na zachowanie własnej godności nawet przy pogorszeniu statusu społecznego oraz na znalezienie bardziej trwałego rozwiązania jego trudności.
Dla pracownika socjalnego udzielanie pomocy, przynajmniej pomocy finansowej, stwarza ryzyko uśpienia sił danej osoby oraz przyzwyczajenia się do takiego rozwiązywania trudności. Do tej kwestii powrócimy jeszcze w dalszym ciągu naszych rozważań.
Występujące na różnych poziomach sprzeczności sprawiają, że system pomocy jest w sposób trwały samoreprodukowalny i samo-ograniczający. Czy w takim razie system pomocy społecznej jest pierwszym ogniwem solidarności i prawa socjalnego? Czy też utrzymaniem żebractwa? Dostrzegamy teraz rozterki pracowników socjalnych, którzy nie mogą z niego korzystać bez stosowania ostrożności.
Ponieważ przedstawiliśmy już ramy instytucjonalne i społeczne oraz strategie w skali makrospołecznej, w których zawarte są tego typu działania, jak i ramy organizacyjne wraz z ich logiką wewnętrzną i zewnętrzną, możemy przejść obecnie do właściwych działań odnoszących się do postawionego problemu.
3. Trzy typy działań metodycznych podejmowanych w zależności od problemu
Spróbujmy scharakteryzować te działania, podzielone na typy w zależności od napotkanego problemu.
a) Proste działanie administracyjne w "normie"
Chodzi tu o ubieganie się przez podopiecznego o coś, do czego ma on prawo. Podopieczny zwraca się do pracownika socjalnego o podjęcie działania polegającego na sformułowaniu, skierowaniu i poparciu jego podania, gdyż obawia się, że nie dysponuje narzędziami umożliwiającymi poprawne przeprowadzenie tych czynności. Podopieczny myśli także, że skierowanie i poparcie przez pracownika socjalnego jego prośby, daje większą szansę osiągnięcia zadowalającego rezultatu. Pracownik socjalny, wypełniający i składający wymagane formularze w imieniu podopiecznego, podejmuje proste czynności administracyjne, nie wykraczające poza obowiązujące normy działania, których re-
____Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 255
zultat jest całkowicie pewny. Podejmuje się zresztą tego zadania jedynie wówczas, gdy może ono mieć znaczenie wykraczające poza czynność czysto administracyjną. W przypadku gdy informuje, objaśnia i pomaga podopiecznemu wypełnić formularz, dąży tym samym do jego usamodzielnienia w przyszłości, zwiększa umiejętności sytuowania się w złożonej rzeczywistości społecznej i i prawnej oraz do postrzegania siebie w kontekście społecznym. Ale niekiedy, na przykład choroba lub podeszły wiek uniemożliwiają podopiecznemu nabycie wymaganych umiejętności, pracownik socjalny sam wykonuje wszystkie niezbędne czynności. W takiej konkretnej sytuacji znajduje on pełne uzasadnienie udzielenia podopiecznemu wszelkich form niezbędnej pomocy12.
To proste działanie składa się z uzyskania informacji od podopiecznego, sprawdzenia wraz z nim zakresu przypadających mu praw oraz zebrania odpowiednich dokumentów, a następnie ich przedstawienia właściwej instytucji, w wyznaczonym terminie.
Wymaga to odpowiedniej wiedzy z zakresu administracji, prawa, kontaktów międzyludzkich, technik porozumiewania się. Określimy to działanie jako proste, gdyż jego skutek jest pewny. Pracownik socjalny informuje podopiecznego (korzystającego z przysługujących mu praw) o zakresie posiadanych uprawnień, a także o terminie, w jakim mogą być podjęte dalsze działania. Takie działanie metodyczne podejmowane jest jednorazowo, na przykład: ubieganie się o stypendium, pobyt w ośrodku wakacyjnym czy o zasiłek mieszkaniowy.
b) Działanie administracyjne złożone, lecz nie wykraczające poza normę
Wychodzimy od identycznej sytuacji: podopieczny występuje w ramach przysługujących mu praw lub to, o co występuje, jest zgodne z kryteriami przyjętymi przez państwo, a podopieczny spełnia określone warunki. Mimo upływu czasu instytucja nie odpowiada na podanie podopiecznego. Występuje on więc z prośbą o interwencję pracownika socjalnego w celu przyspieszenia postępowania administracyjnego bądź odblokowania jego sprawy.
12 Nie wiadomo dlaczego urzędnicy administracji publicznej nie mogliby zwrócić uwagi na osoby niepełnosprawne, które na pewno na nią zasługują. Bardziej wskazane jest przyjęcie osoby niewidomej przez urzędnika na takich jak inni zasadach, niż nieustanne odsyłanie go do pracowników socjalnych; ważne jest także, aby każdy obywatel miał kontakt, pracował z osobą "odmienną". Do tego zmierzają pracownicy socjalni.
256 Cristina de Robertis
Pracownik socjalny podejmuje działanie, gdyż opieszałość, brak odpowiedzi ze strony instytucji wywołuje niekorzystne dla podopiecznego skutki, a status zawodowy pozwala mu na bardziej skuteczną interwencję. Napotykamy więc problem stosunków między administracją a jej użytkownikami. Osoby o niskiej pozycji społecznej zdają sobie sprawę z braku umiejętności radzenia sobie z problemem oraz braku możliwości nakłonienia urzędu do wysłuchania lub udzielenia wyjaśnień.
Jeśli działanie określane jest jako nie wykraczające poza normę, to oznacza to, że podopieczny występuje z pozycji przysługujących mu praw, lecz coś blokuje jego sprawę. Zazwyczaj dzieje się tak, gdy do urzędu napływa zbyt wiele spraw, brakuje odpowiedniego dokumentu lub składane oświadczenie zawiera jakiś błąd. Częstymi przyczynami są błędy w adresie, powolność działania organizacji, zgubienie dokumentów.
Poza posiadaniem odpowiedniej wiedzy i umiejętności, pracownik socjalny musi dobrze znać funkcjonowanie instytucji.
c) Działanie administracyjne złożone i wykraczające poza normę
Działania takie różnią się tym od dwóch pozostałych, że za podopiecznym nie stoi prawo, a jego prośba nie jest zupełnie zgodna z kryteriami instytucji (lub zgodność taka nie jest wyraźna).
Podopieczny zgłasza życzenie dotyczące świadczenia, do którego nie ma prawa lub ma tylko częściowo (spełnia pewne warunki, jednakże nie wszystkie) i występuje o przyznanie mu świadczenia, nie biorąc pod uwagę kryteriów określonych przez instytucję jako decydujące.
Życzenia te dotyczą świadczeń dodatkowych, czyli pozostających poza sferą uprawnień oraz do pomocy społecznej, do której podopieczny ma prawo, lecz udzielanej pod pewnymi warunkami. W takiej sytuacji zastosowanie prawa podlega pewnym uwarunkowaniom, szczególnie w przypadku pomocy dobrowolnej, na przykład z prywatnych funduszy pomocy oraz wynikającym z ustawodawstwa socjalnego (lub ogólnego),co do którego zachodzą często różnice w interpretacji, czy pan S. miał czy nie miał prawa sprowadzić rodzinę do Francji? Według jednych tak, według innych nie. Tego typu sytuacje, znajdujące się na marginesie uregulowań prawnych, stanowią główny zakres działań administracyjnych, rozszerza się w okresach kryzysu ekonomicznego. Wpływa na to polityka socjalna stymulująca system pomocy, a zmniejszająca tak zakres praw socjalnych, jak i środki na
____Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 257
kredyty socjalne. Sytuacjom tym mogą towarzyszyć różnego rodzaju blokady administracyjne wynikające z niepewności funkcjonowania biurokracji. Dotyczy to wszelkich odwołali od naruszeń prawa, zażaleń i apelacji.
Do interwencji złożonych i wykraczających poza normę zaliczymy także podania adresowane do organizacji społeczno-wychowawczych stosujących kryteria uznaniowe, a nie prawne. Kryteria społeczno-wy-chowawcze stwarzają bardzo szeroki margines interpretacji, gdzie decyduje: siła argumentacji i negacja stanowisk dwóch partnerów. Na przykład o przyjęciu lub nieprzyjęciu do domu dziecka, ośrodka wypoczynkowego, wychowawczego, schroniska decyduje się po wymianie zdań, w których się ujawniają i wzajem dostosowują interesy obu stron. Prośbie o przyjęcie do domu dziecka towarzyszy rozmowa zarówno na temat stanu dziecka, jak i warunków pobytu w tej placówce. Pracownik socjalny stara się zapewnić dziecku jak najlepsze warunki, instytucja natomiast dąży do wypełnienia swego zadania zrównoważenia budżetu i unika przyjmowania dzieci, których zachowanie może stwarzać kłopoty.
Ten trzeci rodzaj działania zmierza do uzyskania decyzji korzystnej dla podopiecznego wówczas, gdy nie zapada ona w sposób automatyczny lub też jej modyfikacji na drodze poszukiwania wspólnych korzyści. W działaniu tego typu pracownik społeczny dla zmiany decyzji instytucji musi występować w roli adwokata. Jest to więc działanie o złożonym charakterze, rozciągnięte w czasie, wymagające dużej wiedzy i precyzyjnych umiejętności. Konieczna staje się analiza systemu władzy nieformalnej, jej ukrytych celów, podtekstu instytucjonalnego, korzyści ekonomicznych i politycznych.
Między dwoma biegunami wyznaczonymi przez działanie proste w granicach normy oraz działanie złożone wykraczające poza normę, rozciąga się cały wachlarz prowadzonych na co dzień działań, w których podopieczny ani nie posiada w pełni prawa, ani nie jest go całkowicie pozbawiony. Działania te wymagają ze strony pracownika socjalnego zastosowania całego zespołu środków i argumentacji i takiego przedstawienia sprawy, aby jednak została wzięta pod uwagę.
258
Cristina de Roberłis
4. Trzy modele działania w zależności od stosowanych procedur
Nawet jeśli podejmowane działania są szczególnie mocno uwarunkowane, z jednej strony przez ramy instytucjonalne i organizacyjnej, a z drugiej przez uregulowania prawne i normy społeczne, to pracownik społeczny ma pewną swobodę do wyboru procedur postępowania jakimi się posłuży.
Proponujemy zgrupować je wokół trzech modeli działania polegających na: pośrednictwie, negocjacji i dyskusji, wychodząc oczywiście z założenia, że chodzi tu o stworzenie teoretycznych modeli wyodrębniających tylko cechy dominujące. W praktyce, te trzy modele mogą nakładać się wzajem na siebie.
A. Model wstawiennictwa
Jest to przypadek, w którym pracownik socjalny poprzez odwołanie się do władzy organizacyjnej lub politycznej wysokiego szczebla, próbuje uzyskać pewną korzyść socjalną na rzecz podopiecznego znajdującego się w trudnej sytuacji, pozbawionego prawa do tego rodzaju świadczenia. Sprawia to, że przedstawione przez niego życzenie ma charakter zabiegania o "przychylność".
Strategia ta opiera się na hipotezie, że wystąpienie o przychylenie się do prośby jest aktem uznania dla władzy i z tego tytułu władza, do której zwraca się dana osoba, będzie skłonna odpowiedzieć przychylnie na tę prośbę. Gdyż osoba ta doceni decyzję deputowanych lub postawę organu władzy, świadczącą o zrozumieniu ludzkich problemów. W tej sytuacji każdy może coś zyskać.
Działanie sklasyfikowane jako "wstawiennictwo" wypływa ze sposobu, w jaki społeczeństwo odbiera reakcje sektora polityki socjalnej zwanego systemem pomocy na pewne sytuacje społeczne. Pracownik socjalny staje się dobrowolnie lub z konieczności jego wykonawcą, działającym z przekonania lub według przyjętej taktyki.
Sytuacje powodujące uciekanie się do wstawiennictwa są sytuacjami pozaprawnymi, odwołaniem się do ostatecznej instancji, gdy podopieczny nie ma środków ekonomicznych i społeczno-kulturowych umożliwiających mu rozwiązanie jego problemów, a ponadto wyczerpano już wszystkie inne możliwości.
Pracownik socjalny, będący świadkiem trudnej sytuacji (wykluczenia społecznego, nieszczęścia ludzkiego) może jednak się nią nie
____Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 259
zająć. Może stwierdzić, że nie dysponuje odpowiednimi środkami, a kroki, jakie należałoby podjąć wykraczają poza sposoby działania w ramach wykonywanego zawodu. Może także pomyśleć, że rodziny te ponoszą w jakiejś części odpowiedzialność za to, co je spotyka, i nie ma powodu ich wyręczać. Dochodzi niekiedy do wniosku, że jeśli nie może podjąć działań edukacyjnych długoterminowych, to nie powinien podejmować działań krótkoterminowych.
Decyzja pracownika socjalnego, czy będzie się starał spełnić prośbę petenta, czy ją odrzuci, wymaga głębokiego namysłu13. Tym bardziej że decyzja o niepodjęciu działania wkracza w sferę odpowiedzialności zawodowej. Instytucje pomocy społecznej zachęcają do stosowania procedur wstawiennictwa chociażby dlatego, że opierają się na zasadach uznaniowych. Komisje podejmujące decyzje (w ramach stałego budżetu i określonych priorytetów) dokonują wyboru tych przypadków, które najbardziej nadają się do zastosowania systemu pomocy. To znaczy jak najkorzystniejszych finansowo, a także zgodnych z kryteriami i normami społecznymi przyjmowanymi przez te instytucje. Działania podejmowane przez system pomocy są oszczędne i wybiórcze, zniechęcają do zgłaszania życzeń i wymagają wstawiennictwa osoby trzeciej. Przypadek wymagający pilnej pomocy, tylko jeśli zostanie przedstawiony jako zgodny z dominującymi wartościami moralnymi i społecznymi, ma szansę na wzięcie go pod uwagę.
Wstawiennictwo ma szansę powodzenia w zetknięciu z postawą paternalistyczną. Postawa paternalistyczna, oparta na osobistej potrzebie występowania przed innymi, w roli dobroczyńcy, prowadzi do uwydatnienia władzy osoby udzielającej pomocy i umniejszaniu znaczenia osoby potrzebującej. Postawa ta sprzyja praktykom wstawiennictwa nawet w sprawach nadających się do załatwienia w normalnym trybie działania instytucji i żadnego wstawiennictwa nie wymagają. W zależności od tego, jak pracownik socjalny widzi podopiecznego,
13 W pracy Problemes d'adaptation desfamilles et perspectives dynamiąues d'ai-de de prevention znajdujemy tabelę porównującą problemy przedstawiane przez podopiecznych oraz te, które są później poddawane ocenie lub przyjmowane przez asystentki społeczne. Widać, że w odniesieniu do problemów wychowawczych, szkolnych, zdrowotnych, małżeńskich, etc. ocena pracowników pokrywa się z oceną podopiecznych. Jeśli natomiast chodzi o problemy dotyczące budżetu domowego, prośby o pomoc, mieszkanie, to co druga ocena asystentka społecznej nie pokrywa się z opinią podopiecznego. W przypadku problemów administracyjnych w dwóch piątych przypadków asystentka społeczna nie widzi żadnego problemu. Czy nie należałoby podjąć się przeprowadzenia analizy różnicy w sposobie odbierania przez pracowników socjalnych problemów zgłaszanych przez podopiecznych?
260
Cristina de Robertis
może on zadecydować, czy będzie działał na drodze wstawiennictwa, czy negocjacji.
B. Wstawiennictwo taktyczne
Niewielu pracowników jest przekonanych o zasadności "wchodzenia w konszachty" z systemem pomocy. Większość z nich posługuje się jednak tą procedurą w celu uzyskania korzyści dla podopiecznego.
Pracownik socjalny, przekazujący prośbę w imieniu pani X, uważa, że ma ona prawo do minimum środków do życia i że nie jest ona osobiście odpowiedzialna za swoje niedomagania zdrowotne i utratę zatrudnienia. Uważa, że ma ona prawo do ochrony społecznej, podejmuje więc niezbędne starania, aby jej sytuacja spełniała warunki, które biorą pod uwagę instytucje, do których kieruje prośbę. Wobec dylematu, czy podjąć się roli pośrednika, czy też pozostawić podopiecznego samemu sobie, pracownik socjalny decyduje się na podjęcie działania. Stara się także osłabić negatywne efekty tego działania poprzez okazanie podopiecznemu, że uważa go za osobę mającą prawo wystąpić o pomoc. Co oznacza, że pozytywny rezultat działań nie będzie zobowiązywał podopiecznego do okazania mu wdzięczności. Objaśnia mu zasady postępowania i określa jego miejsce w tej grze.
Pracownicy socjalni starają się więc w jak największym stopniu zmienić procedurę polegającą na wstawiennictwie w procedurę negocjacyjną lub argumentacyjną. W pewnych sytuacjach mogą także wystąpić z interpelacją. W sytuacji, gdy pracownicy socjalni spotykają się z zastępcą prefekta w sprawie rodziny G., nie zdają jedynie relacji z jej obiektywnych potrzeb, lecz przedstawiają także stawiane przed nimi wymagania zawodowe. Praca z tą rodziną będzie niemożliwa w przypadku, jeśli nie otrzyma ona przyzwoitego zakwaterowania, powstanie problem niewywiązywania się z mandatu społecznego, który piastuje i za który pobierają od państwa pensję. Zachodzi wiec pytanie, czy państwo opłaca pracowników socjalnych, aby ci przyczyniali się do zmniejszenia zjawiska izolacji społecznej pewnych grup ludności, czy aby ukrywali przypadki wykluczenia społecznego? Wstawiennictwo przybiera tu postać interpelacji, perswazji ukazującej negatywne strony problemu.
C. Podopieczny wobec procedury wstawiennictwa
Wstawiennictwo zmusza do przedstawienia odpowiedniej instancji obrazu nędzy i bezprawia. W momencie gdy pracownik socjalny rozpoczyna działanie, nie jest pewien, czy podopieczny nie interioryzują-
____Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 261
cy norm społecznych i moralnych, które zakładają podjęcie wstawiennictwa, będzie w stanie znieść sytuację, w której zostanie poddany wywiadowi. Bez względu na stopień dyskrecji i zrozumienia okazywanego przez pracownika socjalnego, szczegółowe ukazanie problemów i braków życia jest dla podopiecznego poniżające, nawet jeśli to czasem mniej poniżające niż odwołanie się do pomocy otoczenia: rodziny i przyjaciół. W takiej sytuacji zaczyna on postrzegać siebie jako "przypadek społeczny, niezdolny do samodzielnego poradzenia sobie z problemami, na równi z innymi"14.
Pracownik socjalny będzie próbował nie podkreślać poniżającej sytuacji podopiecznego, tłumacząc mu, że "jest całkowicie normalne, że otrzyma on pomoc w sytuacji, w jakiej się znajduje". Podopieczny, odczuwający ulgę z faktu, że postrzegany jest jako osoba mająca prawo do pomocy, bierze tym samym udział w prowadzonej grze wstawiennictwa taktycznego. Zrozumiał bowiem, że pracownik socjalny podjął postępowanie mające na celu uzyskanie pewnych korzyści od instytucji. On także może nauczyć się tego "wybiegu", aby uzyskać to, czego pragnie.
Przywołuje więc argumenty prawdziwe lub fałszywe, posługuje się dobrą wolą pracownika socjalnego, aby uzyskać dla siebie korzyści. Dowodzi w ten sposób, że uniknął interioryzacji tych norm społecznych, które czyniły z niego osobę do niczego niezdolną. Przeciwnie, inteligentnie adaptuje się do społeczeństwa i wykorzystuje system pomocy na swoją korzyść. Będzie to dla pracownika socjalnego doświadczenie, które pozwoli mu uwolnić się zupełnie od tendencji do występowania w roli "dobroczyńcy na rzecz bliźniego". Dobroczyńca zostaje zniszczony. Przywrócona zostaje sprawiedliwa kolej rzeczy.
D. Ograniczenia i sprzeczności wstawiennictwa
Postępowanie to ma swoje ograniczenia wynikające z faktu, że tego typu postępowanie instytucja dopuszcza jedynie wówczas, gdy odnosi się ono do sytuacji wyjątkowych. Jest to szczególnie oczywiste w przypadku działań podejmowanych wobec władz politycznych. Pracownicy socjalni korzystają z nich bardzo rzadko, poprzedzając naj-
14 W rezultacie, w dobie kryzysu, niewiele osób zgłasza się z prośbą o pomoc w porównaniu z liczbą osób znajdujących się w sytuacji, o której pracownicy socjalni mówią: "Zastanawiamy się, jak oni mogą żyć". Napodstwie fragmentów zeszytu dyżurów możemy stwierdzić, że wiele osób występuje o pomoc finansową na pokrycie zadłużenia z powodu niepłacenia czynszu. Łatwiej znieść ograniczenia żywieniowe niż eksmisję z mieszkania.
262
Cristina de Robertis
częściej na kierowaniu podopiecznych do tych instancji, popierając czasem ich prośbę. Zwracają się do władz politycznych: radnych miejskich, radców miejskich, a nawet prefektów w przypadku, gdy podjęte działania kierowane do instytucji społecznych nie przynoszą rezultatów. Władza polityczna wydaje się wtedy ostatnią instancją, która może wywrzeć wpływ na rozwiązanie problemu.
Instytucje społeczne doskonale wiedzą o grze prowadzonej przez pracowników socjalnych. Próbują rozszyfrował! ich postępowanie Cprowadzoną grę), skontrolować podejmowane działania, aby móc je utrzymać w granicach swoich możliwości finansowych. Jeśli podejrzewają, że sytuacja jest mocno przejaskrawiona, wymagają większej liczby informacji. Pracownik socjalny nie może więc ani zbytnio przeinaczać faktów, ani uciekać się zbyt często do wstawiennictwa.
Tego typu gra wywołuje pewne niezadowolenie pracowników socjalnych. Poczucie moralnego niezadowolenia wynika ze sprzeczności, w jakiej stawia ich ta sytuacja wobec podopiecznego, którego darzą szacunkiem, a jednocześnie umoralniają mu normy społeczne, które dają mu odczuć jego nędzę.
Niektórych informacji zebranych w tym postępowaniu nie powinno się udostępniać podopiecznemu. Jeśli się je zredaguje w tonie umiarkowanym, to w mniejszym stopniu będą wzięte pod uwagę. Niezadowolenie pracownika socjalnego budzi dwuznaczność polityczna praktyki uchylania się od niesienia pomocy. Niezadowolenie budzi ta gra, którą, jak wyżej powiedziano, może wykorzystać podopieczny, a tym samym szkodzić relacji opierającej się na zaufaniu15.
Pracownik socjalny unika występowania w roli zręcznego i kompetentnego pośrednika. Zakres jego władzy jest z pewnością ograniczony, a podejmowane działania nie zawsze kończą się powodzeniem. Nawet jeśli dobrze wykonuje swoją pracę, nie jest pewne czy odniesie powodzenie, gdyż zależy to w dużej mierze od instytucji, w której pracuje. Sprawia to, że pracownicy socjalni poddają zgłaszane życzenia pewnej selekcji. Nikt przecież nie lubi pracować na próżno. Pracownik socjalny stanowi w efekcie pierwsze ogniwo całego łańcucha decyzji, jakie zostaną podjęte w danej sprawie. Oczywiście ma on pewną władzę, nawet jeśli mówi podopiecznemu, że jej nie ma (ten zresztą i tak w to nie wierzy), i ma oczywiście rację).
15 Barbier Renć, Une anaalyse institutionnelle du sen/ice social w ,Lociologie dv. Travair, październik 1973, s. 61.
Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 263
E. Model działania negocjacyjno-argumentacyjnego
Procedury negocjacyjno-argumentacyjne polegają na zastosowaniu jednego lub wielu działań skierowanych do jednego lub wielu partnerów instytucjonalnych, których dotyczy dana sytuacja. Celem ich jest uzyskanie decyzji pozytywnej dla podopiecznego, która na początku podejmowanego działania wydawała się niepewna.
Działania te prowadzone są w sposób specyficzny dla każdego z partnerów. Oznacza to, że zwracamy się do każdego / partnerów z pewnym problemem, przestrzegając reguł i reprezentowanych przez niego interesów. Działania te zmierzają do osiągnięcia zbieżności między interesami i prawami zarówno podopiecznego, jak i instytucji. Niekiedy dążą do interwencji jednego partnera u drugiego.
Znajomość organizacji instytucji jako niezbędne narzędzie pracy
Procedury te spożytkowują stosunki i reguły wewnętrzne instytucji społecznej. W związku z tym, dobór odpowiedniej argumentacji wymaga dokładnej znajomości jej systemów władzy formalnej i nieformalnej, regulaminów, celów jawnych i ukrytych, wewnętrznego systemu funkcjonowania, etc. Zakładają także dobrą znajomość stosunków pomiędzy tymi instytucjami: prawnych, finansowych, politycznych.
Zanim podejmiemy działania należy zadać sobie następujące pytania:
jakim przepisem lub orzecznictwem uzasadnić prośbę?
do jakiego poziomu hierarchii się zwrócić?
jaki interes oficjalny lub nieoficjalny wykorzystać? Do jakiej argumentacji się odwołać: wychowawczej, humanitarnej, o rentowności społecznej i nietrwonieniu pieniędzy publicznych, prawnej, zgodności z zasadami moralnymi i społecznymi, etc.?
W zależności od reakcji rozmówcy na argumenty pracownika socjalnego może on przystąpił! do bardziej lub mniej jasnego przedstawienia sytuacji.
Umiejscowienie problemu w odniesieniu do zasad, jakimi kieruje się instytucja społeczna
Jeżeli chodzi o problemy mieszczące się w ramach uregulowań prawnych lub odpowiadające kryteriom stosowanym przez instytucję, możliwe są różne kroki.
Pracownik socjalny podejmuje działania w następujących przy-
264 Cristina de Robertis
padkach: Złamano przepisy. Rodzina ma prawo do zasiłku rodzinnego, lecz go nie otrzymuje. Dlaczego? Czy brakuje jakiegoś dokumentu? Czy formularz został źle wypełniony? Czy jest to spowodowane opóźnieniem administracyjnego oddziału instytucji? Czy zagubiono dokumentację?
Przepisy prawne stwarzają możliwość różnych interpretacji. Dochodzi do zastosowania argumentacji/negocjacji, gdyż istnieje wiele przepisów nieprecyzyjnych i wzajem sprzecznych.
Przepis prawny zastosowany jest prawidłowo, lecz wykluczył podopiecznego z możliwości skorzystania z niego. W większości przepisów społecznych przewiduje się prawo do odwołania. Duża liczba odwołań może doprowadzić do zmiany danego przepisu. Aby dowieść, że dana sytuacja spełnia warunki odwołania, należy użyć odpowiednich argumentów.
Odmowa ponownego rozpatrzenia sprawy pozostawia niewielkie możliwości manewru; odwołanie się do postępowania spornego, do systemu pomocy, podjęcie prób perswazji, które mogą sprawić, że wniosek o odwołanie zostanie uwzględniony lub też położą kres całej sprawie.
Przepis wydany przez jedną instytucję może pozostawać w sprzeczności do przepisu innej. Podopieczny znajduje się wówczas w sytuacji bardzo niepewnej. Dzieje się tak również w przypadku zbyt długich terminów załatwiania spraw, na przykład kiedy zmienia się status podopiecznego i w związku z tym zaczyna podlegać nowym przepisom i przy przejściu od statusu osoby czynnej zawodowo do statusu emeryta, kobiety zamężnej do statusu wdowy, chorego do statusu inwalidy, etc. Bywają sytuacje, kiedy status osoby nie ulega zmianie, jednakże zmienia się obowiązujący przepis: przy przejściu od zasiłku z tytułu choroby do pobierania zasiłku z tytułu wypadku przy pracy. Ponieważ przy powstaniu nowej sytuacji sprawa poddana jest ponownemu rozpatrzeniu, w oczekiwaniu na decyzję podopieczny pozbawiony jest jakiegokolwiek zasiłku.
F. Hipotezy w procedurze argument acyjnej i negocjacyjnej
Jest ich wiele. Oto kilka z nich:
a) Każda instytucja dysponuje względną autonomią bądź marginesem działania pozostawionym decydentom do dyspozycji. Na przykład pisma okólne mają moc większą lub mniejszą w różnych od wydziałów instytucji i różnych okresach ich obowiązywania. Pracownik so-
____Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 265
cjalny może ocenić, czy margines taki istnieje, oszacować jego wielkość i wykorzystać.
b) Instytucje utrzymuj ą między sobą stosunki finansowe, polityczne, techniczne. Mogą to być relacje rywalizacji, współpracy, współzawodnictwa, dotyczące całości funkcjonowania lub tylko jednego sektora ich działalności. Te relacje może także spożytkować pracownik socjalny.
c) Instytucje, których interesy nie są zgodne lub nawet są sprzeczne, nogą czasem współdziałać w rozwiązaniu jakiegoś problemu, ponieważ bardziej się opłaca załatwić go niż dalej rozpatrywać i prowadzić o nim dyskusje. Aby ostatecznie pozbyć się sprawy, lepiej ją załatwić pozytywnie, dając tym samym pewną satysfakcję petentowi.
d) W działaniu instytucji zauważamy niekiedy pewną sprzeczność między tym, co głosi, a tym, co czyni. Czasem możliwe jest spożytkowanie tego faktu.
Trudność procedury negocjacyjnej zmienia się w zależności od ewentualnych korzyści, które można w niej odnieść i od partnerów biorących w niej udział. Jej rezultatem może być faktyczne rozwiązanie problemu. Zazwyczaj przynosi to korzyści obu stronom.
Teoretyczne hipotezy tej procedury wskazują także na jej ograniczenia. Nie może ona zakładać modyfikacji podstawowych reguł działania instytucji ani naruszania norm społecznych. Nie podaje w wątpliwość przepisu prawnego ani poszczególnych okólników, lecz może rozszerzać zakres ich zastosowania bądź uzyskać ich uchylenie.
G. Procedura argument acyj no-negocjacyjna a relacje pracownika socjalnego z podopiecznym
Pracownik socjalny informuje podopiecznego o tym, w jaki sposób jego prośba zostanie przyjęta przez instytucję, czy będzie to przypadek wymagający uchylenia obowiązującego prawa, czy zastosowania istniejącego przepisu. Następnie informuje go o stosowanych procedurach, terminach rozpatrzenia, szansach na powodzenie, swojej kompetencji i zakresie swoich możliwości. Podopieczny musi zorganizować swoje życie w oczekiwaniu na odpowiedź. Lepiej mu nie przedstawiać subiektywnych, zbyt optymistycznych lub zbyt pesymistycznych ocen jego szans. W miarę zmiany oceny sytuacji musi on zostać o niej poinformowany i zapytany o zdanie (gdyż to on ponosi ryzyko).
266
Cristina de Robertis
H. Model zakładający użycie perswazji lub groźby
Jeśli procedura argumentacyjno-negocjacyjna zakłada istnienie obopólnych korzyści umożliwiających osiągnięcie zamierzonego celu, to procedury zakładające posłużenie się perswazją, odwołują się do zagrożenia. Akcent zostaje położony na zgrożenie, na jakie może być narażona instytucja z powodu odmowy uregulowania danego typu problemu.
Procedury te stosuje się najczęściej wówczas, gdy zawodzi postępowanie negocjacyjne i argumentacyjne.
O jakiego typu zagrożenie chodzi? Jest to zagrożenie dwóch rodzajów: odwołanie się do instancji wyższej w hierarchii oraz do opinii publicznej.
W obu przypadkach chodzi o groźbę ujawnienia przypadków bezprawia, zaniedbań lub po prostu wadliwego działania instytucji, co ona odbiera jako atak lub denuncjacje, gdyż zagraża to jej dobrej opinii.
Instytucje reagują oczywiście różnie na takie groźby w zależności od tego, czy ujawnione fakty będą świadczyły tylko o zaniedbaniach, czy o łamaniu prawa.
a) Odwołanie się do instancji wyższej
W takich wypadkach doniesienie o problemie staje się wewnętrzną sprawą instytucji. Może to być skarga bądź powiadomienie najwyższego szczebla w hierarchii służbowej. Tego typu postępowanie jest we Francji stosowane powszechnie. Przełożony, w zależności od zgłoszonych zastrzeżeń, wymaga od podwładnego wyjaśnień. Korzysta w ten sposób z możliwości wzmocnienia swojej władzy. Jeśli podwładny zostaje zmuszony do ponownego rozpatrzenia sprawy, fakt tego działania będzie osiągnięty.
Może także chodzić o skargę natury ogólnej, adresowaną do najwyższego poziomu hierarchii (list do ministra, etc.). Status zawodowy pracownika socjalnego wymaga rozwagi w podejmowaniu tego rodzaju działań.
Pracownicy socjalni, ujawniający braki lub ograniczenia instytucji, robią to zazwyczaj w sposób umiarkowany, jeśli jest to instytucja, z którą utrzymują stałe kontakty, a sprawa jest w trakcie rozpatrywania, tak aby jej nie zaszkodzić ani nie odebrać sobie możliwości przyszłych negocjacji na rzecz innych podopiecznych.
Tego typu działanie podejmuje się często wówczas, gdy zawodzą działania negocjacyjne. Jednocześnie zastosowanie negocjacji i odwołania się do wyższej instancji może przekreślić nasze wysiłki znalezie-
____Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 267
nią pozytywnego wyjścia z sytuacji. Nie możemy też robić sobie nadziei co do tego rodzaju postępowania. Ogranicza się ono w efekcie do zamanifestowania protestu lub dezaprobaty i na chwilę tylko zakłóca spokój urzędnika, który otrzymawszy takie pismo najczęściej wrzuca je do kosza. Jeśli nawet jest on odpowiedzialny za złe funkcjonowanie instytucji, która go zatrudnia, może się okazać przydatna, jeśli się poczuje osobiście dotknięty. Należy sądzić, że gdy nadejdzie możliwość przeprowadzenia zmian, odniesie się do nich pozytywnie.
Można zastanowić się, co się stanie jeśli dziesiątki, a nawet setki listów podopiecznych lub pracowników socjalnych będą dotyczyły tego samego problemu? W tej sytuacji instytucja musi rzecz zbadać. Czy oznacza to także, że zmodyfikuje swoje funkcjonowanie? Będzie to zależeć od związku między tymi listami a opinią publiczną lub presją społeczną. Procedura ta zmierza do zmian w funkcjonowaniu instancji na korzyść użytkowników. Jest to długoterminowe przedsięwzięcie, w którym pracownicy socjalni mają do odegrania aktywną rolę.
Uchwalenie trzech kolejnych ustaw mających na celu poprawienie kontaktów między administracją a obywatelami16 miało z pewnością związek z rosnącym niezadowoleniem wyrażanym bezpośrednio przy okienkach dla interesantów, listownie oraz codziennie w prasie i radiu17. Niestety, brak jest opracowań socjologicznych stwierdzających rzeczywisty zasięg tego typu działań w krótkim i długim okresie.
Pewna grupa pracowników socjalnych oraz podopiecznych podjęła się przeprowadzenia interesującego eksperymentu18. Zaproponowali wszystkim osobom pobierającym rentę inwalidzką, którzy chcieli otrzymywać ją co miesiąc (zamiast jak do tej pory co trzy miesiące), wystosowanie do odpowiedniego urzędu listu argumentującego taki tryb wypłat. Osoby oczekujące na rentę inwalidzką nie otrzymują w tym czasie zasiłku chorobowego, co powoduje, że przeżywają trudności finansowe, prośba dotyczyła więc skrócenia okresu oczekiwania na rentę oraz wypłacania jej co miesiąc.
16 Ustawa n. 78-17 z 6 stycznia 1978 na temat informacji, ustawa 78.753 z 17 lipca 1978 oraz z 11 lipca 79 r. na temat motywacji w działaniach administracyjnych. "Economie et Humanisme", styczeń 1980, s. 83.
17 Pamiętamy audycję radiową Pierre'a Bellemare'a w 1976 r., zatytułowaną "Z pewnością można coś zrobić", który na żywo odpowiadał na pytania słuchaczy. Połowa przypadków dotyczyła skarg na działanie administracji, a urzędnicy proszeni o wyjaśnienia telefonicznie, woleli nie ujawniać swoich nazwisk i tłumaczyli się brakiem odpowiedzialności.
18 W biuletynie służb społecznych Val-de-Marne, n. 49 ze stycznia 1980 r., ukazały się wzory tych listów.
268
Cristina de Robertis
Nawet jeśli możemy przypuszczać, że działania te nie przyniosą pozytywnych rezultatów autorom listów, to jednak przyczynią się do zwiększenia świadomości podopiecznych i urzędów, co może zaowocować w przyszłości.
b) Odwołanie się do opinii publicznej
Chodzi tu o działania, których instytucje bardzo się obawiają, gdyż ujawniają opinii publicznej ich wady oraz narażają ich dobre imię. Odwołanie się do opinii publicznej może odbyć się poprzez prasę, radio, telewizję, zmobilizowanie społeczeństwa do zamanifestowania swojej postawy (pochody, petycje, delegacje, etc.).
Jest to środek stwarzający ogromną presję. Ale w rękach tego, kto się nim posługuje jest to broń obosieczna, gdyż instytucja reaguje zazwyczaj bardzo gwałtownie. Posiadają one zresztą prewencyjne środki służące do obrony przed tego typu atakami.
Instytucja może odpowiedzieć na ataki zachowaniem milczenia, wystosowaniem dementi, wytłumaczeniem się lub podjęciem kontaktu.
Osoba, która uczestniczy w przekazaniu informacji i faktów do wiadomości publicznej, może zostać zwolniona z pracy.
Pamiętamy jeszcze asystentkę socjalną z Fresnes, która przed kilku laty, wykonując czynności zawodowe, przyczyniła się do oskarżenia publicznego systemu więziennictwa francuskiego. Na prośbę więźnia amerykańskiego, pod nieobecność jego adwokata przekazała ambasadzie USA wezwanie podopiecznego o pomoc. Asystentka została zwolniona z pracy. Jej czyn oraz jego konsekwencje posłużyły pracownikom socjalnym jako analizator tego typu działań19. Czasem uważa się pracowników socjalnych za "podwójnych agentów"20, znajdujących się pomiędzy sprzecznymi wymaganiami placówki, której są pracownikami i od której pochodzą także środki umożliwiające podejmowanie działań, a podopiecznymi, którzy potrzebują ich pomocy.
Pracowników socjalnych, którzy zaalarmowali lokalną prasę i związki zawodowe o problemie pewnej rodziny, podjęli dwa środki
19 Analizator jest to fakt, wydarzenie, przesilenie, które przy badaniu funkcjonowania instytucji ujawnia jej ukryte aspekty. W tej sprawie, fakty wskazują na to, że pracownicy socjalni wykorzystywani są do ochrony porządku społecznego instytucji penitencjarnych. Pomoc podopiecznemu powoduje sankcje.
20 "Agent podwójny" jest wyrażeniem użytym przez Daniela Hameline'a w odniesieniu do nauczycieli znajdujących się w sytuacji wyboru pomiędzy instytucją a uczniem, wyrażeniem tym posłużył się następnie Renć Barbier w kształceniu pracowników socjalnych.
______Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 269
ostrożności: wystąpili w zespole składającym się z pracowników różnych służb oraz poza normalnie wykonywaną pracą.
Działania wykraczające poza zakreślone ramy instytucji wymagają dokonania analizy progów jej tolerancji na krytykę. Przy przewidywaniu efektów takich wystąpień trzeba brać pod uwagę ryzyko, jakie stwarzają21.
Francuski system instytucjonalny bardzo źle znosi krytykę oraz negocjacje z podopiecznymi. Pracownicy socjalni próbujący pracować z grupami podopiecznych i ze społecznościami lokalnymi, dobrze o tym wiedzą. W innych krajach, na przykład w Kanadzie, instytucje społeczne lepiej znoszą wezwania do złożenia wyjaśnień kierowane przez grupy podopiecznych. Uznają to za drogę do rozwoju. Łatwiej zgadzają się także na korzystanie przez pracowników socjalnych ze sposobów komunikacji społecznej oraz z ich roli w mobilizacji społecznej podopiecznych.
Jeśli zaś chodzi o korzystanie z massmediów, to trzeba powiedzieć, że nie są łatwo osiągalne. Skutek wywoływany przez prasę jest efemeryczny i doraźny. Jeśli nawet prasa poprze jakieś konkretne działanie, to jednorazowo przechodzi do innych wydarzeń i informacji.
Należy więc opracować procedury działań nie wykraczających poza ramy instytucji. Niektóre obiektywne, niepodważalne informacje są sposobem pośredniego sygnalizowania pewnych zjawisk. Nie bez przyczyny niektóre analizy podjęte przez pracowników nadal spoczywają na dnie szuflady. Są niewygodne. Rzadko zdarza się otrzymać za pierwszym razem pozwolenie na rozpowszechnianie montażu audiowizualnego lub opublikowanie rezultatów analizy czy prac zrealizowanych w ramach prowadzonej pracy. Działania negocjacyjne, zwlekanie, wybiegi stosowane przez instytucje, zniechęcają pracowników socjalnych, kierujących się zasadą wszystko albo nic. Bezsprzeczne są ograniczenia dotyczące wyrażania krytyki w ramach instytucji, a przecież należałoby stworzyć oficjalne ku temu możliwości. Krytyczne wystąpienia grup pracujących poza instytucją, wykorzystujące przynależność związkową czy polityczną, także nie znajdują większego oddźwięku, ze względu na swój niemasowy charakter.
21 W instytucji możliwe są różne działania. Działania oficjalne mające charakter modelowy są popierane. Nieoficjalnie toleruje się niektóre dziaiana marginalne, dopóki nie zagrażają wewnętrznej lub zewnętrznej równowadze instytucji. Działania marginalne, jeśli podważają jej równowagę, stają się "kontrdziałaniem" i wówczas podlegają sankcjom. Podejmowanie eksperymentów w zakresie wprowadzania nowych praktyk można zaliczyć do strefy działań tolerowanych przez instytucje.
270
Cristina de Robertis
Wyniki tych zabiegów przynoszą jednak zawód pracownikom socjalnym. Oczekiwaliby oni raczej konkretnych i szybkich zmian. Jednakże te, które dokonują się w instytucjach związane są oczywiście ze zmianami politycznymi, ale także ze zmianami mentalności.
c) Rola podopiecznego przy procedurach perswazyjnych
Procedura perswazyjna zakłada pewną dwuznaczność celów. Czy zmierzamy do udzielenia pomocy konkretnej jakiejś rodzinie, czy dążymy do ujawnienia pewnych faktów społecznych? Czy jednoczesne dążenie do osiągnięcia obydwu celów nie powoduje, że pierwszy nie sprzyja drugiemu?
Czy pomoc podopiecznemu nie posłuży za pretekst osobie, która za wszelką cenę będzie dążyła do wyrażania swojego sprzeciwu?
Działania wyjaśniające są tu niezbędne, aby ustrzec się przed manipulowaniem podopiecznym.
Zachodzi obawa, że podopieczny, będący przedmiotem działania pracownika socjalnego, przyjmie postawę bierną, postawę osoby oczekującej pomocy. Nie możemy tego powiedzieć z całą pewnością. Być może spotkał się on z solidarnością, poszanowaniem jego godności, co doda mu sił do podjęcia w przyszłości walki.
W przypadku gdy odwołujemy się do prasy, podopieczny musi być poinformowany o przewidywnych konsekwencjach tego działania.
Pracownicy socjalni obawiają się skutków, jakie mogą wyniknąć z faktu znalezienia się na pierwszych stronach gazet. Czy nie wzmacnia to tendencji do dwuznaczności? Czy nie jest to przejaw sztucznego i wprowadzającego w błąd dowartościowania społecznego?
Być może tak. Ale dlaczego nie mielibyśmy przyjmować faktów takimi, jakie są? Czyż to dowartościowanie trwające tylko jeden dzień, nie może wydać się tej zniewolonej na co dzień rodzinie o niskim statusie społecznym sprawiedliwym obrotem rzeczy i oznaką przywrócenia jej właściwej pozycji w społeczeństwie?
5. Konkluzja
Wywód nasz opiera się na odróżnieniu pracy socjalnej bezpośredniej od pracy socjalnej pośredniej. Metodyczne działanie wynika z konkretnego projektu opracowanego przy udziale podopiecznego, o określonym czasie trwania i realizowanego w relacji z podopiecznym, która nadaje temu projektowi określone znaczenie zawodowe.
____Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 271
Wywód ten zajmuje się bardziej instytucją niż podopiecznym i nie pokazuje w wystarczającym stopniu, czego może się on nauczyć biorąc udział w tych procedurach ani jak sam ocenia on te działania.
A przecież stanowisko podopiecznego, będącego osobą, której korzyść mamy na uwadze, jest tutaj najważniejsze. Jest bardzo prawdopodobne, że jego ocena będzie się różnić od oceny pracownika socjalnego.
Ewolucja tych działań w perspektywie długoterminowej
Rozwój społeczeństw uprzemysłowionych charakteryzuje dynamiczny rozwój instytucji, w tym także instytucji zabezpieczenia społecznego. Wzrastająca ich liczba o coraz bardziej złożonych strukturach powoduje, że wywierają coraz większy wpływ na życie codzienne. Z jednej strony ułatwiają życie zbiorowe, ale z drugiej otaczają je coraz gęstszą siecią.
Ruch społeczny, którego jesteśmy obecnie świadkami, zmierza w dwóch kierunkach. Pierwszy dotyczy ruchu na rzecz poprawy funkcjonowania instytucji oraz ich stosunku do osób korzystających z ich usług. Widać to na przykładzie powstawania licznych organizacji obrony praw użytkowników (nawet użytkowników telefonów) oraz kilku reform prawnych, o których już wspomnieliśmy.
Drugi kierunek obejmuje tendencję do zmniejszenia znaczenia instytucji w naszym życiu, czyli przejęcia przez samych ich użytkowników odpowiedzialności za siebie, własne zdrowie, wychowanie dzieci, otoczenie, stosunki społeczne.
Ważne jest, aby pracownicy socjalni sytuowali prowadzone działania w obu tych nurtach i brali udział w powstających innowacjach społecznych, przez uczestnictwo w różnego rodzaju stowarzyszeniach obrony praw użytkowników, kołach prawnych (informujących i prowadzących szkolenia), w pracy wspierającej innowacje pozainstytucjo-nalne, które mogą przynieść nowe i oryginalne rozwiązania niektórych problemów22, w pracy dostosowującej funkcjonowanie instytucji do aktualnych potrzeb społecznych.
Ewolucja działań w średnim okresie
Na działania pracowników socjalnych kierowane do instytucji znaczny wpływ mają dwa elementy.
Pierwszy odnosi się do wzrastającej złożoności przepisów praw-
22 Na przykład centrum eksperymentalne w Bonneuil lub niektóre urządzenia terapeutyczne, tereny rekreacyjne, ośrodki przyjęć.
272
Cristina de Robertis
nych oraz koniecznych i częściowo się pokrywających. Prawo o kształceniu zawodowym niepełnosprawnych jest tego przykładem. Nie pojawiła się do tej pory żadna tendencja do wprowadzenia uproszczeń w tej dziedzinie. I czy w tej sytuacji będzie się powoływać coraz większą liczbę doradców prawno-społecznych?
Drugim elementem jest wzrastająca informatyzacja. Jesteśmy świadkami zastępowania władzy administracyjnej, opartej na regulaminach, lecz możliwej do zlokalizowania, przez "władzę techniki" (nieodzowną i niemożliwą do zlokalizowania). Pracownik socjalny w podejmowanych działaniach nie znajduje rozmówcy, do którego mógłby się zwrócić, a jeśli go znajduje, ma wrażenie, że ten nie może nic zrobić. Zadziwiające są te ograniczenia "bożka-maszyny", zresztą superszybkiej i superinteligentnej! Niezbędne jest podjęcie w najbliższym czasie kształcenia pracowników socjalnych, które pozwoli im zrozumieć pożytki z korzystania z tego narzędzia oraz jego ograniczenia. Ważny jest także ich udział w ruchu obrony wolności osobistych (aby zapanować nad stosowaniem tego narzędzia w życiu społecznym i prywatnym)23.
Ewolucja w krótkim okresie
Kryzys ekonomiczny sprawia, że działania pracowników socjalnych są coraz bardziej nieskuteczne. Wzrasta liczba podopiecznych odczuwających podstawowe potrzeby socjalne, a instytucje społeczne dysponują coraz mniejszymi zasobami. Coraz częściej pojawiają się sytuacje wymagające pomocy24.
Gdyby pracownicy socjalni zrzekli się swego mandatu społecznego do niesienia pomocy, zapewne zastąpiłyby ich inne kategorie zawodowe. Przeanalizowanie zachodzących zjawisk i informowanie o nich podopiecznych i obywateli, którzy powierzyli im ten mandat, byłoby
23 Pamiętamy działania prowadzone w ramach komitetu organizacyjnego służb społecznych Val-de-Marne przez asystentki społeczne, reprezentujące stowarzyszenia związkowe, CGT (Cofćdćration Gćnerale du Travail Powszechna Konfederacja Pracy), CFDT (Confćderation Fran9aise Democratiąue du Travail Francuska Demokratyczna Konfederacja Pracy) oraz stowarzyszenia zawodowe ANAS (Krajowe Stowarzyszenie Asystentek Społecznych), prowadzące do zniesienia niektórych kodów stosowanych w drukach administracyjnych, co stanowiło przyczynek do nadal aktualnej dyskusji.
24 Reforma ASSED1C (Association pour 1'Emploi dans 1'Industrie et dans le Commerce Stowarzyszenie ds. zatrudnienia w przemyśle i handlu) zmierza do ograniczania czasu pobierania zasiłku dla bezrobotnych oraz wyeliminowania "fałszywych" bezrobotnych. Czy możliwe jest oddzielenie tych, którzy nie mogą pracować, od tych, którzy nie chcą pracować? Za co będą żyli bezrobotni pozbawieni zasiłku?
____Metodyczne działania na poziomie instytucji społecznych 273
może jedynym sposobem na to, by dalej mogli pracować w tym potrzasku, za który nie są bardziej odpowiedzialni niż inni obywatele. Lepiej jednak niż inni znają jego konsekwencje, a z racji wykonywanego zawodu powinni zabierać głos na ten temat.
Brak zaangażowania pracowników socjalnych w rozszerzenie zakresu niesienia pomocy jest postawa bierna. Reakcja podopiecznych i opinii publicznej na taką ich postawę może być jedynie negatywna25.
Możemy więc zadać sobie bardzo aktualne pytanie o przydatność społeczną zawodu pracownika socjalnego26.
Czy określa ją środowisko zawodowe, podopieczni czy instytucje społeczne? Bez wątpienia tak, i to wszystkie te trzy grupy, lecz według jakich kryteriów?
Wydaje się jasne, że jeśli przydatności społecznej pracowników socjalnych nie uznają już podopieczni, ani instytucje, ani środowisko zawodowe, niewątpliwie mamy do czynienia z kryzysem tożsamości. Aktualnie tocząca się debata, czy pracownicy socjalni, mają spełniać swoje zadanie czy też nie, i jak mają to robić nieustanna dyskusja o metodach świadczy o poważnym rozdźwięku między tymi trzema partnerami.
25 Ostatnio w osiedlu zamieszkiwanym przez rodziny o niskich dochodach, przeprowadzono ankietę dotyczącą osób zalegających z opłatami za czynsz. 140 rodzin nie otrzymywało zasiłku mieszkaniowego ze względu na złożoność postępowania, jakie musiałyby podjąć, aby go uzyskać. Czy ta sytuacja nie powinna zainteresować pracowników socjalnych?
26 W roku 1968 pracownicy socjalni podnieśli kwestię swoich funkcji społecznych. Obecnie instytucje społeczne zastanawiają się nad swoją przydatnością.
Rozdział 11
ZAKOŃCZENIE METODYCZNEGO DZIAŁANIA
Zamknięcie procesu działania metodycznego pracownika socjalnego, zwane także zakończeniem obowiązków lub działań, stanowi ostatni etap tego postępowania. Pracownik socjalny oraz podopieczny przebyli razem ważny dla nich okres, który teraz dobiega końca; trzeba się rozstać, zakończyć pracę, która ich ze sobą zetknęła.
W literaturze fachowej oraz w kształceniu i doskonaleniu pracowników socjalnych dużo miejsca poświęca się pierwszym fazom procesu działania metodycznego: analizie życzenia, sytuacji, ocenie wstępnej i operacyjnej, prawie natomiast wcale się nie mówi o zakończeniu działania. Mimo iż wszyscy zgadzają się co do tego, że praca socjalna jest wytyczona w czasie, że proces ten ma swój początek, środek oraz zakończenie (w tym znaczeniu, że coś się spełniło, to tej ostatniej fazie procesu poświęca się niewiele uwagi i rzadko bywa przedmiotem badań. A przecież skoro mówimy o samodzielności podopiecznego, to głoszony przez nas cel to końcowa faza działania, to ten moment, w którym podopieczny nabędzie dzięki zmianom, jakie nastąpiły w jego sytuacji wystarczających zdolności, aby mógł obejść się bez naszej obecności, naszego pośrednictwa i wsparcia. Zachodzi tu duża sprzeczność między niedocenieniem
276
Cristina de Robertis
a uwagą tego etapu, tym większa, że sprawa nie jest łatwa, a szczególnie niełatwa dla pracownika socjalnego.
Faza zamknięcia postępowania stawia pracownika socjalnego wobec licznych sprzeczności: sprzeczności typu instytucjonalnego (właściwych placówce, która go zatrudnia i z którą musi się liczyć, ulegając jej wymaganiom i naciskom; sprzeczności uczuć, jakie odczuwa wobec swego podopiecznego; wreszcie sprzeczności związane z zawodem. Mają one źródło w motywach jego wyboru, wśród których jest także chęć sprawowania władzy nad innymi. Może to rodzić poczucie winy.
Rozpatrywanie końca działania z perspektywy metodologicznej rzuca światło na różne poziomy sprzeczności. Wywodzące się z nich siły konfliktowe takie jak: konflikt między celami ujawnianymi, a celami osiąganymi, między zależnością a autonomią, między tym, czego chcemy (lub mówimy, że chcemy), tym, co robimy, stwarzają dynamiczne bogactwo tego okresu. Faza końcowa ma ogromne znaczenie i cechuje się szczególną dynamiką, w tej samej mierze co faza początkowa. Zachowanie i wzmocnienie nabytych przez podopiecznego umiejętności będzie zależało od sposobu, w jaki podejdziemy do sprzeczności i konfliktów, które nieodłącznie jej towarzyszą.
Sądzimy, że zakończenie działania społecznego, które jest końcową fazą procesu, jest częścią metodyki działania, "jest integralną częścią wysiłków prowadzących do zmiany"1, do czego dążymy od pierwszego spotkania z podopiecznyn. Wobec tego, że wizja zakończenia pojawia się już na samym początku tego procesu, pracownik socjalny musi myśleć o nim cały czas w toku pracy, przygotowywać się do niego niemal od pierwszego spotkania z podopiecznym lub od pierwszego podjętego z nim działania.
Kiedy pracownik, podczas prowadzenia działań wzmacnia u podopiecznego jego zdolność dokonywania wyboru i podejmowania decyzji oraz stopniowo umożliwia mu nabywanie wiadomości na temat korzystania z instytucji społecznych lub wspiera grupę w jej wysiłkach, niesienia sobie wzajemnej pomocy, oznacza to, że przygotowuje się do zakończenia swojego działania. Zilustrują to następujące przykłady:
Rodzina, w której ojciec jest inwalidą, zmuszona jest, aby mógl on otrzymać rentę, wypełniać co trzy miesiące dtugi i skomplikowany formularz. Małżeństwo, półanalfabeci, nie potrafi tego zrobić. Pracownik
1 Pincus Allen, Minahan Annę, Social Work Practice: model and method. FH. Peacock Publishers Inc. Itasca, Illinois 1973, s. 285.
Zakończenie metodycznego działania
277
socjalny, do którego się zwrócili, podejmuje się procesu edukacyjnego, który stopniowo pozwoli im bez niczyjej pomocy wypełnić formularz wymagany przez instytucję. W czasie pierwszych spotkań pracownik sam wypełnia wymagane formularze, następnie wyjaśnia funkcjonowanie placówek oraz celowość każdej wymaganej informacji, etc. Następnie, pracownik socjalny poprosił kilkakrotnie rodzinę o samodzielne wypełnienie formularzy w jego obecności. Po wykonaniu kilku tego rodzaju ćwiczeń rodzina ta będzie mogła sama sprostać wymaganiom.
Klub zrzeszający starsze osoby zastanawiał się wraz z pracownikiem socjalnym nad sposobami wyjścia z izolacji społecznej, w jakiej się znajdowali. Wzięto pod uwagę kilka rozwiązań oraz próbną ich realizację; organizacji innej działalności niż prowadzona do tej pory; skierowanie do wolnotariusiy prośby o częstsze wizyty domowe; organizowanie spotkań kolejno u różnych osób; opieki nad dziećmi wieczorami i w czasie weekendu.
W dalszym ciągu tego rozdziału rozwiniemy aspekty instytucjonalne oraz powiemy o sprzecznościach zachodzących w placówkach, o różnych formach zakończenia działania, odczuciach wywoływanych przez tę fazę tak u podopiecznego, jak i pracownika socjalnego oraz najczęstszych zachowaniach, będących ich wynikiem. Na koniec o kilku szczególnych aspektach działania podejmowanego w fazie końcowej.
1. Aspekty instytucjonalne
We Francji rzadko się zdarza, że placówki socjalne organizują działania o ustalonym od początku czasie trwania. Postępują tak tylko niektóre, szczególnie stowarzyszenia prywatne, jak np. "Pomoc w nieszczęściu" ("Aide a toute detresse)*.
Instytucje społeczne nie narzucają w tym względzie żadnych ograniczeń, a zakończenie działania pracownika socjalnego jest prawie zawsze określone przez niego samego lub podopiecznego, z wyjątkiem instytucji, które funkcjonują na mocy prawa o ochronie dziecka (prewencyjnej lub z nakazu sądu). Czas trwania takiego działania ustala odpowiednia władza, sędzia dla nieletnich) i jest to zazwyczaj okres od sześciu miesięcy do dwóch lat. Ta sama instytucja decyzyjna może przedłużyć ten okres.
* Patrz rozdział 6 na temat umowy.
278 Cristina de Robertis
Mimo iż większość instytucji nie ustanawia reguł dotyczących zakończenia działania, istnieje znaczna różnica miedzy tymi, które finansowane są z budżetu i płacą wynagrodzenie miesięczne, a tymi, które płacą pracownikowi tak zwane dniówki.
Sprzeczności są mniej widoczne w instytucjach, których budżet przyznawany na prowadzenie działalności obejmuje także oddelegowanie wykwalifikowanego personelu (w tym przypadku pracowników socjalnych) zaspokajania potrzeb podopiecznych. Ta forma finansowania pozostawia pracownikowi socjalnemu duży margines swobody w ustalaniu z podopiecznym sposobów i czasu trwania działania, w zależności od zgłoszonego życzenia oraz rozwoju sytuacji. Pracownicy socjalni muszą jednak uzasadnić wobec zatrudniających ich instytucji zakres prowadzonej pracy, częstotliwość i trwanie działań, etc.
Rzadko jest to wymóg jakościowy i najczęściej ogranicza się do kontroli ilościowej i statystycznej, która czasem staje się w większym stopniu wymogiem dotyczącym wydajności i rentowności niż sposobem poszukiwania odpowiedniej jakości i kompetencji pracy oraz stopnia zaspokojenia potrzeb danej populacji.
Sytuacja instytucji finansowych według stawki dziennej jest zupełnie inna, ich działanie jest ściśle związane z rzeczywistą liczbą osób, z którymi prowadzone jest działanie i wymaga wyliczenia się przed władzami sprawującymi nadzór. Jeśli wiele osób zwraca się do instytucji, a ich liczba wykracza poza jej możliwości zaspokojenia ich potrzeb, wówczas placówka ta będzie zmierzała do powiększania się i rozwoju (nowe miejsca pracy, lokale, itp.), skrócenia czasu pracy z jednym podopiecznym oraz do pracy z ciągle zmieniającą się populacją podopiecznych. W sytuacji, gdy liczba podopiecznych nie zwiększa się bądź wręcz maleje, instytucja, dbając o przetrwanie, będzie dążyła do oferowania coraz dłuższych, bardziej skomplikowanych form pracy, a nawet stwarzała angażowanie do licznych działań pracowników socjalnych różnych specjalności.
W takich sytuacjach pracownicy socjalni napotykają poważne trudności i napięcia, ujawniające się zwłaszcza w fazie zakończenia metodycznego działania:
W instytucjach finansowanych z budżetu, w których ważną rolę odgrywa kontrola ilościowa, pracownicy socjalni usiłują zatrzymywać dokumentację bieżących działań, unikać zamykania prowadzonych czynności i utrzymywać kontakt z podopiecznym, zmniejszając częstotliwość spotkań (np.: spotkania raz w roku lub raz na pół roku).
Zakończenie metodycznego działania
279
W instytucjach działających na podstawie rozliczenia kosztów dziennych, rozwijających się lub charaktryzujących się dużą zmiennością populacji podopiecznych, pracownicy socjalni będą skłaniali się ku odmiennym działaniom. Zakończenie metodycznych działań będzie przyspieszane, czasem na niekorzyść podopiecznego i zamierzonej zmiany w jego sytuacji. Zbyt duży zakres prowadzonej pracy odbije się niekorzystnie na jakości działania, regularności spotkań czy zebrań.
W instytucjach opierających działanie na kosztach dziennych, w których liczba pracowników się zmniejsza, pracownicy socjalni stają wobec sprzeczności wówczas, gdy zmierzają do zakończenia działań w sytuacji dogodnej dla podopiecznego, a placówka wywiera naciski, by je przedłużyć". Narażają wówczas siebie i swoich kolegów na ewentualną utratę zatrudnienia (finanse organizmu uległyby znacznemu zmniejszeniu z racji braku nowych życzeń oraz zaprzestania prowadzonych już działań). W takiej sytuacji wydaje się, że pod wpływem presji, jaką stwarza odniesienie korzyści przez samego pracownika socjalnego (chęć zachowania stanowiska pracy) oraz przez placówkę (zachowanie źródła finansowania) nie bierze się pod uwagę tego, co jest korzystne dla podopiecznego. Te dwa aspekty są nierozdzielne, gdyż decydują o przetrwaniu i odnawianiu się instytucji.
Powiedzieliśmy już o zaniedbaniu badań nad problematyką fazy zamknięcia działania w pracy socjalnej. Należy jednak dodać, że w jeszcze mniejszym stopniu brane są pod uwagę uwarunkowania instytucjonalne tej fazy. Możemy jedynie wskazać na niektóre największe sprzeczności. Różne instancje podjąć mogą pogłębioną i bardziej systematyczną pracę na ten temat. Najważniejszą kwestią pozostaje dla nas pytanie, gdzie sytuujemy się jako pracownicy socjalni w sytuacji, gdy korzyści podopiecznego, placówki oraz nasze własne nie są zbieżne, lecz stają się sprzeczne. Które z tych korzyści (uświadamiane czy nie uświadamiane) będą dla nas najważniejsze i na czyje usługi oddamy nasze kompetencje?
2. Różnorodne formy zakończenia metodycznego działania
Zakończenie działania metodycznego pracownika socjalnego może się zdarzyć w każdej fazie pracy. W niektórych instytucjach (w przypadku sektora poliwalentnego) często bywa, że działanie zostaje prze-
280
Cristina de Robertis
rwane na prośbę podopiecznego, po jednym, czasem dwóch spotkaniach, a więc na samym początku procesu. Możliwe to jest także w toku działania, które może zostać przerwane z powodu przeprowadzki podopiecznego lub zmiany miejsca pracy pracownika socjalnego.
O rzeczywistym zakończeniu działania mówimy wówczas, gdy praca została doprowadzona do końca i przebiegła przez różne fazy działania metodycznego, o których powiedzieliśmy w rozdziale 3.
Określenie momentu, w którym podejmiemy się zakończenia działania, nie jest jeszcze sprecyzowane i podległe różnym interpelacjom. Często było ono określane za pomocą negacji, jako stadium, w którym nie następuje już żaden postęp. Inni definiowali go jako moment, w którym osiągnięto cele wyznaczone przez partnerów biorących udział w działaniu2. Inni jeszcze podkreślali konieczność ustalenia przez pracownika socjalnego wspólnie z podopiecznym tego momentu, gdy podopieczny staje się zdolny do organizowania się bez pomocy, osiąga zadowalający poziom umiejętności funkcjonowania w społeczeństwie"3. Naszym zdaniem, to ostatnie określenie jest najbardziej dwuznaczne, bo co miałoby definiować ten "zadowalający poziom umiejętności funkcjonowania w społeczeństwie", według jakich kryteriów dokonać można tej oceny? Sformułowanie to zakłada istnienie pewnego ustalonego modelu dobrej organizacji lub dobrego "funkcjonowania społecznego", modelu, którego strażnikiem i interpretatorem byłby pracownik socjalny. Ta definicja jest silnie rozpowszechniona wśród pracowników socjalnych i świadczy o wpływie na środowisko zawodowe odniesień teoretycznych wywodzących się z funkcjonali-zmu*.
Dokładne zdefiniowanie momentu zakończenia lub zaprzestania działania powinno zależeć według nas od indywidualnej sytuacji. Kryteria podjęcia decyzji o zaprzestaniu działania powinno się za każdym razem określać w odniesieniu do poszczególnych sytuacji oraz oceny pracownika socjalnego. Wydaje nam się zresztą niezbędne, aby pracownik socjalny i podopieczny, na podstawie oceny, razem decydowali o zakończeniu współdziałania.
Zakończenie to może przybierać różne formy. Może nastąpić z inicjatywy podopiecznego, może to być także działanie o z góry ustalonym czasie, który dobiega końca, może zostać zaplanowne nawet
* Patrz rozdział 2, Nauki humanistyczne i praca socjalna.
2 Pincus Allen, Minahan, op.cit.
3 Haines John, Skills and Methods in social Work. Editions Constable, Londyn 1975.
Zakończenie metodycznego działania
281
wówczas, gdy czas działania nie był ustalony od początku, może stanowić także pewien etap przejściowy.
a) Zakończenie działania podejmowane z inicjatywy podopiecznego następuje wówczas, gdy ten przerywa proces pracy i nie przychodzi na wyznaczone spotkania, gdy pracownik socjalny zastaje zamknięte drzwi, mimo iż podopieczny był uprzedzony o wizycie. Zdarza się, że podopieczny, który podjął kroki w celu skontaktowania się z pracownikiem socjalnym nie kontynuuje tego postępowania. Jest to oczywiście jedna z form zakończenia, która nie może satysfakcjonować pracownika, gdyż jego pomoc zostaje przez podopiecznego odrzucona. Wyjaśnieniu tego zachowania podopiecznego mogą służyć liczne hipotezy (Czy dobrze zrozumiałem tę osobę i jej życzenie? Czy przyjęta przeze mnie postawa była wystarczająco serdeczna i przyjazna? Czy moja ocena jest prawidłowa? Czy złożone propozycje odpowiadały jego oczekiwaniom?). W większości przypadków hipotezy te nie mogą być zweryfikowane. Pracownik socjalny będzie pojmował tę decyzję podopiecznego jako porażkę, za którą będzie w jakimś stopniu czuł się odpowiedzialny.
Jeżeli zakończenie działania nastąpiło z inicjatywy podopiecznego należy wtedy poświecić trochę czasu na ponowną ocenę spotkań z podopiecznym. Zastanowienie się nad elementami poprzedzającymi zerwanie kontaktu pozwoli pracownikowi socjalnemu na znalezienie pewnych wskazówek, punktów odniesienia, które z kolei pomogą mu w zbudowaniu hipotez wyjaśniających. Będzie on mógł dokonać wyboru pomiędzy różnymi możliwościami ponownego nawiązania kontaktu, takimi jak listowne lub telefoniczne skontaktowanie się z podopiecznym, wyznaczenie mu nowego spotkania lub zapewnienie go o swojej dyspozycyjności. Może też zdecydować, że będzie czekał, pozostawiając w ten sposób podjęcie decyzji podopiecznemu.
Z podobną sytuacją spotykamy się, gdy na pierwsze zebrania grupy nie przychodzi większość podopiecznych. Nieobecności zdarzają się częściej na drugim zebraniu. Ocena powinna w takim wypadku dotyczyć procesu tworzenia grupy* oraz zbieżności lub rozbieżności między celami wyznaczonymi przez pracownika socjalnego a celami członków grupy. Tutaj również możliwych jest kilka rozwiązań: listowne zawiadomienie członków grupy o terminie nowego zebrania, złożenie wizyt w domach w celu osobistego poznania powodów nie-
* Patrz: rozdział 9, Metodyczne działanie pośrednie.
282
Cristina de Robertis
obecności, poczekanie do następnego zebrania, by stwierdzić, w jakim stopniu nieobecności były przypadkowe, eto.
W tej szczególnej sytuacji zakończenia działania pracownik socjalny odczuwa ogromną frustrację i będzie usiłował za wszelką cenę spotkać się z podopiecznym, aby uzyskać w ten sposób potwierdzenie jego decyzji. Bardzo trudno jest pogodzić się z ograniczeniami w zakresie posiadanych uprawnień. Inicjatywa podopiecznego zakończenia podjętej z nami pracy podkreśla realnie posiadaną zdolność do postanowienia o zaprzestaniu korzystania z naszej pomocy, jest wyrazem pragnienia podjęcia oddzielnie (lub w inny sposób) próby sprostania swoim trudnościom i potrzebom. Przerwanie pracy nie musi być koniecznie negatywne lub niekorzystne dla podopiecznego, wręcz przeciwnie. Możemy je rozumieć także w kategorii pragnienia potwierdzenia się, decyzji prowadzącej do przyjmowania postawy dynamicznej, niewyrażenia zgody na swego rodzaju uzależnienie. We wszystkich przypadkach, obojętnie co będzie motywowało jego decyzję, podopieczny posiada (czynnie lub biernie) władzę nad samym sobą i przypomina nam, że nie można nikomu pomóc wbrew jego woli i bez jego czynnego udziału.
b) Zakończenie działania o ustalonym od początku czasie trwania. Moment zakończenia jest w tym wypadku ustalony w chwili rozpoczęcia działania. Podopieczny, pracownik socjalny oraz placówka sporządzili umowę, która przewiduje zakończenie działania w określonym czasie; zazwyczaj zawiera się ją na okres trzech do sześciu miesiący. Zakończenie jest więc przewidziane od początku działania i przygotowywane jest w czasie prowadzenia pracy. Z doświadczeń autorów północnoamerykańskich oraz kanadyjskich piszących na ten temat wynika, że w tej sytuacji faza ta wzbudza w niniejszym stopniu odczucia ambiwalentne niż w innych4. Podopieczni zaś postrzegają tę fazę jako jedną z reguł, która została ustanowiona od samego początku. Ocena końcowa jest bardzo ważna, ponieważ ma na celu dokonanie pomiaru zmian, jakie zaszły w sytuacji podopiecznego podczas trwania działania. Charakteryzuje się ono dużą intensywnością i koncentruje się na jednym lub dwóch celach, które zawarte są w umowie.
Niektóre formy pracy socjalnej we Francji przewidują od początku ograniczony czas działania; powiedzieliśmy już o zleceniach sądowych wynikających z ustaw o prawie dziecka do ochrony oraz o ta-
4 Reid Wiliam, Shyne Ann, Briefand Extended Casework, Columbia University Press, Nowy Jork 1969, s. 124.
Zakończenie metodycznego działania
283
kich służbach jak "Pomoc w nieszczęściu". Tak samo działania prowadzone w grupach tak dzieci, jak i dorosłych często planuje się na określony czas (2 miesiące, 6 miesięcy).
c) Zaplanowane zakończenie działania. Najczęściej napotykamy we Francji sytuacje, w których nie ustala się wcześniej daty zamknięcia działania. Wówczas gdy pracownik socjalny oraz podopieczny uważają, że ich wspólna praca dobiega końca, planują wówczas jej zakończenie i uzgadniają jego datę.
Zazwyczaj zakończenie proponuje pracownik socjalny, od niego wychodzi inicjatywa, nawet jeśli wymaga to zgody podopiecznego. W dalszym ciągu tego rozdziału powiemy o kontekście emocjonalnym oraz bardziej szczegółowych działaniach stosowanych w tej formie zakończenia.
d) Przekazanie. Przekazanie nie jest prawdziwym zakończeniem działania, gdyż polega ono na zmianie partnerów, zmienia się pracownik socjalny i/lub instytucja społeczna. Moment ten następuje w trakcie prowadzenia działań i bywa wywołany przez zmianę miejsca zamieszkania lub pracy. Z chwilą zmiany miejsca zamieszkania podopiecznego zmienia się także instytucja społeczna oraz pracownik socjalny, gdyż zakres ich działalności wiąże się z określonym regionem. Do kontynuowania rozpoczętej pracy będą zobowiązane inne placówki. Pracownik socjalny może przejść do pracy w innej instytucji lub na inne stanowisko w tej samej placówce. Jeśli był pracownikiem zatrudnionym na czas określony, to po tym czasie kończy się jego angaż. Dzieje się tak w przypadku pracowników socjalnych odbywających staż w ramach kształcenia bądź zatrudnionych w zastępstwie stałych pracowników (na czas choroby, urlopu macierzyńskiego, itp.). Przekazanie prowadzonej sprawy może nastąpić także wówczas, gdy zmiana pracownika socjalnego mogłaby zdynamizować postawę podopiecznego. Odnosi się to do sytuacji, gdy pracownik socjalny i podopieczny, czasem po długiej wspólnej pracy, znaleźli się w stanie stagnacji lub zahamowania postępu w rozwiązywaniu problemów podopiecznego. W takim przypadku przekazanie pracy z podopiecznym innej osobie może okazać się pożyteczne, nawet jeżeli żadna zewnętrzna przyczyna nie zmusza partnerów do rozstania. Możemy przewidzieć taki rozwój wypadków także w sytuacji, gdy pracownik socjalny ma poczucie, że nie może prowadzić skutecznej pracy z powodu niezgodności występujących między nim a podopiecznym.
We wszystkich tych sytuacjach praca rozpoczęta z jedną osobą będzie kontynuowana z inną. Kiedy można przewidzieć zmianę pracow-
284
Cristina de Robertis
nika socjalnego, wyznacza się cele, które można osiągnąć w wyznaczonym czasie i przygotowuje się podopiecznego do pracy z następcą.
Przejście do pracy z innym pracownikiem socjalnym, mimo iż łączy się z przerwaniem dotychczasowych relacji, nie powinno naruszać ciągłości działania. Przygotowanie do zmiany odbywa się w dwóch etapach. Najpierw pracownik socjalny musi powiadomić o zmianie podopiecznego, wyjaśnić mu cele pracy, uczucia, jakie budzi w nim nieprzewidziane (lub przewidziane) przerwanie tej relacji. Następny etap, to kontakt z nowym pracownikiem socjalnym, który będzie kontynuował rozpoczęte działanie. Należy go poinformować o dotąd prowadzonej pracy, o wyznaczonych celach, projekcie działania oraz przedstawić mu własną ocenę sytuacji podopiecznego. Może to być powiadomienie pisemne, przekazanie dokumentacji lub jej streszczenie. Wydaje nam się ważne, aby za każdym razem (jeśli jest to możliwe) spotkali się nie tylko pracownicy socjalni, ale aby pracownik socjalny był także mediatorem spotkania podopiecznego z nowym pracownikiem socjalnym. Pierwsze spotkanie powinien zorganizować pracownik, który zna podopiecznego (rodzinę lub grupę), on także powinien uczestniczyć w rozmowie na temat mającej nastąpić zmiany. Pozwala to nowemu pracownikowi na bezpośrednią kontynuację rozpoczętej już pracy oraz zdobycie uznania podopiecznego.
Okres przejściowy może być przygotowany wspólnie przez obu pracowników socjalnych i składać się z działań prowadzonych przez obu pracowników z założeniem, że jeden będzie się stopniowo wycofywał, a drugi zwiększał swoje zaangażowanie. Na przykład w grupie młodzieży przekazanie prowadzonej pracy odbyto się w następujący sposób: pracownik socjalny w trakcie rozmowy z grupą poprosił, aby jej członkowie wypowiedzieli się na ten temat, a w czasie następnego spotkania pracownik socjalny, który miał kontynuować pracę, przyszedł pod koniec zebrania, by poznać członków grupy. Kolejne zebranie z udziałem obu pracowników socjalnych pozwoliło na kontynuację pierwszego kontaktu oraz na uprzedzenie grupy o tym, że pracownik socjalny, z którym pracowali do tej pory, następnym razem pojawi się dopiero pod koniec zebrania, żeby pożegnać się z grupą. Z tej okazji grupa przygotowała małą uroczystość pożegnalną.
Nawet dobrze przygotowany proces przekazania pracy rzadko daje gwarancję rzeczywistej jej ciągłości. Nie ma to jednak ujemnego wpływu na wyniki dalszej pracy. Następuje pewna odmiana pozwalająca podopiecznemu na przedstawienie się w innym świetle, pozostawienie
Zakończenie metodycznego działania
285
za sobą czasem trudnej przeszłości i wykorzystanie nabytych już doświadczeń w nawiązaniu i pogłębieniu nowych kontaktów.
Okres przejściowy wzbudza u podopiecznego odczucia ambiwalentne. Mogą się one przejawiać w różny sposób. Zdarza się, że podopieczny, zawiedziony rozstaniem z dotychczasowym pracownikiem socjalnym, odmawia rozmowy z jego następcą na temat tego, co zrobił dotychczas, bądź bezustannie wychwala pracownika, z którym poprzednio pracował. Może także się zdarzyć, że chcąc przypodobać się nowemu pracownikowi socjalnemu będzie żywo krytykował poprzedniego, posuwając się nawet do przeinaczenia faktów i wyrażania zadowolenia z powodu zmiany. Pracownik socjalny kontynuujący pracę powinien starać się zrozumieć, co oznacza takie zachowanie, pamiętając przy tym, że zmiana ta nie jest obojętna dla podopiecznego, tak zresztą, jak i dla niego samego.
3. Kontekst psychologiczny zakończenia metodycznego działania
Zakończeniu metodycznego działania towarzyszy specyficzny kontekst psychologiczny. Ta faza metodyczna powoduje pojawienie się wielu sprzecznych uczuć, gdyż wygasa wzajemne zaangażowanie i następuje zakończenie relacji podopiecznego i pracownika socjalnego. Etap ten trzeba jednak widzieć, jako nieuchronne zakończenie każdego procesu zgodnie z jego dynamiką. I tak należy go wyjaśnić. Mimo iż każde zakończenie kontaktów międzyludzkich postrzegane jest i odczuwane jako rozłąka, porzucenie, zerwanie i śmierć, to każdy koniec oznacza także, że coś się spełniło, dokonało, a my stajemy u wrót nowych doświadczeń. Koniec działań oznacza nie tylko rozłąkę, pozostanie po nim wdzięczna pamięć wspólnie przeżytej drogi.
a) W odniesieniu do pracownika socjalnego
Zakończeniu działań towarzyszy u pracowników socjalnych silna rozterka: uczucie straty i rozłąki miesza się z zadowoleniem z wykonanej pracy. Pewność co do konieczności i zasadności zakończenia działania miesza się z niepewnością o przyszłość, z niepokojeni braku dalszych wiadomości o podopiecznym.
Pracownicy socjalni często mają pod koniec pracy poczucie winy, zastanawiają się nad skutecznością i jakością swego działania, nad
286
Cristina de Robertis
swoimi kompetencjami, swoim zaagażowaniem. Stawiają sobie nieraz pytanie: "Czy mogłem zrobić więcej lub lepiej?"
Starają się zakończyć prowadzone działanie pozytywnym i dającym poczucie pewności akcentem, chcą, aby podopieczny był zadowolony, a sami chcieliby otrzymać nagrodę za pracę w postaci uznania i podziękowań podopiecznego. Im rzadziej otrzymują, tak oczekiwane podziękowanie, tym bardziej wzrasta ich poczucie winy.
Wewnętrzny konflikt jest szczególnie silny, gdy zakończenie działania postrzegane jest jako porażka, jeśli celów nie udało się osiągnąć, a początkowe nadzieje się nie spełniły. W takim przypadku winę często się zrzuca na zatrudniającą pracownika placówkę (która nie przeznaczyła niezbędnych środków) lub na podopiecznego. Zdarza się, że okazujemy mu z tego powodu nasze niezadowolenie.
Kończąc działania pracownik socjalny powinien zdać sobie w pełni sprawę z własnych uczuć. Dobrze jest przyjrzeć się ponownie własnym motywacjom, takim jak pragnienie naprawy, ratowania innych, posiadania władzy. Zaprzestanie kontaktu z podopiecznym oznacza w jakimś sensie stratę. Ułatwi pracownikowi socjalnemu zakończenie działania, jeżeli będzie mógł spojrzeć na swego podopiecznego, jak na kogoś w pewnej mierze już odpowiedzialnego za swoje życie, na kogoś, kto się uwalnia od nadmiernej zależności od swego opiekuna.
b) W odniesieniu do podopiecznego
Ta sama ambiwalencja uczuć występuje u podopiecznego. Przyjemność wywołana osiągnięciem, dzięki przebytej drodze i osiągniętym zmianom, pełniejszej autonomii, miesza się z obawą i niepewnością o przyszłość, z brakiem bezpieczeństwa, poczuciem straty i opuszczenia. Śmierć i odrodzenie występują jednocześnie. Podopieczny będzie pragnął zarazem uznania, niezależności, jak i zachowania zależności, która daje poczucie bezpieczeństwa.
Zakończenie działania jest dla podopiecznego potwierdzeniem jego możliwości, oznacza, że dokonały się zmiany w jego sytuacji, postrzegane jest więc jako przyjemne. Nie uwalnia go jednak od obaw i poczucia zagrożenia.
Konflikt wewnętrzny podopiecznego ujawnia się w pewnych zachowaniach, często spotykanych na tym etapie, występujących tak w relacji indywidualnej, jak i grupowej5. Wymieniamy tu kilka z nich:
5 Pincus Allen, Minahan, op.cit., s. 279.
Zakończenie metodycznego działania
287
Negacja. Podopieczny nie przyjmuje do wiadomości faktu zbliżającego się zakończenia. Mimo iż pracownik socjalny podejmuje do wiadomości faktu zbliżającego się zakończenia. Mimo iż pracownik socjalny podejmował na ten temat rozmowę, podopieczny niczego sobie nie przypomina, zmienia temat rozmowy, okazuje zdziwienie. Po prostu "zapomina".
Nowe życzenia. Gdy wchodzimy w fazę końcową, podopieczny może zgłaszać nowe życzenia, proponując inne kierunki i cele pracy. Życzenia te można zgłaszać ustnie, ale często przybierają postać skarg, nowych zmartwień, problemów w organizowaniu własnego życia, konfliktów w relacjach z innymi, etc. Przykładem takiej reakcji może być zachowanie rodziny, która przez długi czas pracowała nad problemami wychowawczymi trójki dzieci z pierwszego małżeństwa. Pod koniec prowadzonego działania (i tak przedłużonego na ich prośbę) zgłaszają pracownikowi socjalnemu pojawienie się problemów małżeńskich: kłótnie, skargi, planowana separacja, itp.
Regres. Inną formą reakcji podopiecznego jest powrót do zachowań wcześniejszych. W pracy z grupą możemy napotkać pojawienie się dawnych konfliktów, które zostały już wcześniej rozwiązane, na większą liczbę życzeń zgłaszanych pracownikowi socjalnemu lub przywódcy grupy. Towarzyszy temu często wrogie nastawienie. W pracy indywidualnej możemy być świadkami nagłej niezdolności podopiecznego do podejmowania działań, które od pewnego czasu wykonywał bez trudności (takich jak udział w zebraniu szkolnym, wypełnienie formularza, zaprowadzenie dziecka do lekarza, etc.). Regres jest wynikiem strachu podopiecznego przed przyszłością, pragnieniem zachowania relacji gwarantującej bezpieczeństwo. Poprzez swoje zachowanie podopieczny chce nam powiedzieć: "Widzi pan/i, że nie potrafię dać sobie sam rady".
Wrogość. Podopieczny wobec zbliżającego się rozstania może okazywać niezadowolenie. Czuje się niezadowolony, bo zdaje sobie sprawę, że stosunki nawiązane z pracownikiem socjalnym mają dla niego duże znaczenie. Czuje, że będzie żałował, jeśli się skończą. Może sobie uświadomić, w jakim stopniu jest zależny od pracownika socjalnego i jak bardzo będzie mu brakowało tych spotkań. Wrogość i niezadowolenie wyraża wprost lub w sposób zawoalowany. Tak jak w przypadku kobiety, która w czasie zakończenia działania, w sposób bardzo agresywny przedstawiła pracownikowi socjalnemu swoją opinię o asystentkach społecznych, popierając ją przykładami, a nawet zniewagami.
288
Cristina de Robertis
Wrogość oraz niezadowolenie w stosunku do pracownika socjalnego mogą w rezultacie ułatwić mu rozstanie, zmniejszyć jego smutek i poczucie niepewności. A u podopiecznego wrogość może przekształcić poczucie porzucenia w odczucie przeciwne. Podopieczny przestaje czuć się opuszczony, gdyż przerwanie relacji następuje z jego inicjatywy, to on opuszcza pracownika socjalnego, a nie odwrotnie6.
Rekapitulacja. Podopieczny mówi o przeszłości, wspomina to, co miało dla niego duże znaczenie. Jest to zachowanie spontaniczne, ale bardzo często oczekiwane przez pracownika socjalnego, zwłaszcza gdy dokonuje on oceny końcowej działania. W pracy z grupą takie zachowanie może przybierać różne formy: grupa chce podzielić się wspomnieniami dotyczącym jakiegoś zebrania, prowadzonych działań, święta lub spotkania. Mogą to być długie i szczegółowe wspominki. Cofnięcie się do przeszłości możliwe jest także przy oglądaniu zdjęć (lub innej dokumentacji upamiętniającej wspólnie spędzone chwile) lub zorganizowanie wspólnego wyjścia do miejsca odwiedzanego w przeszłości.
U c i e c z ka. Podopieczny przyspiesza koniec działania, nie przychodzi już na zebrania, nie otwiera drzwi w domu, nie odpowiada na listy. Grupa natomiast może przybierać postawy odrzucenia wobec innych lub wzbudzać postawy odrzucenia jej samej. Jeśli ucieczce tej towarzyszy zaangażowanie się gdzie indziej, ma to charakter pozytywny i bardzo ułatwia podopiecznemu zakończenie działania: Pani M. nie otwiera drzwi przed pracownikiem socjalnym, nie odpowiada na propozycje dokonania oceny końcowej. Pracownik socjalny dowiaduje się w końcu od kolegi, animatora placówki społecznej, że od niedawna czynnie uczestniczy ona w pracach grupy kobiet działającej w dzielnicy i okazuje się dynamicznym jej członkiem.
Wyżej wymienione formy reakcji podopiecznego nie stanowią wyczerpującej ich listy. U tego samego podopiecznego może wystąpić kilka z nich, gdyż nie muszą się one wykluczać. Jeśli pracownik socjalny w trakcie zakończenia działania nie ma pełnej jasności własnych odczuć, wówczas z łatwością daje się zwieść reakcjami podopiecznego, szczególnie jeśli zwraca się on z prośbą o kontynuowanie działania.
Z drugiej strony, niezadowolenie podopiecznego, jego rozterki, zachwianie jego poczucia bezpieczeństwa, a nawet wrogość są elementa-
6 Whittaker James, Social Treatement, an Approach to Interpersonal Helping. Al-dine Publishing Company, Chicago 1974, s, 156.
Zakończenie metodycznego działania
289
mi zwiększającymi dynamikę w dalszym jego postępowaniu. Pracownik socjalny powinien się strzec przed jego uspokajaniem, oddaleniem jego obaw lub niesieniem mu pociechy. Jeśli podopieczny odczuwa wrogość do pracownika socjalnego, strach przed przyszłością, wątpliwości co do swoich własnych zdolności, do samodzielnego życia, pracownik socjalny postąpi słusznie nie starając za wszelką cenę zwalczać te postawy. Nie należy też szczególnie się starać o dobre samopoczucie podopiecznego w momencie zakończenia działania. Znalezienie się w nowej sytuacji po przemożeniu uczucia straty, może być dla niego cennym doświadczeniem. Zaniknięcie działania pozytywnym akcentem jest bardziej potrzebne pracownikowi socjalnemu niż jego podopiecznemu"7.
4. Formy działania przygotowujące zakończenie
W tej fazie możemy wykorzystać pewne formy działania służące przygotowaniu zakończenia. Wspomnieliśmy już o konieczności porozumienia się z podopiecznym na temat momentu zaprzestania pracy oraz daty jego zakończenia. Wybór tego momentu musi być ustalony za obopólną zgodą.
Ułatwieniu rozstania służy zmniejszenie częstotliwości spotkań, rozmów lub zebrań. Dłuższe przerwy między spotkaniami pozwalają podopiecznemu sprawdzić swoje umiejętności samodzielnego radzenia sobie oraz panowania nad swoją sytuacją, pozwala także na zwiększenie dystansu do pracownika socjalnego. Zwiększenie odstępów między spotkaniami może okazać się bardzo pożyteczne w pracy z indywidualnym przypadkiem bądź rodzinami. Trudno jednak zastosować tę formę w pracy z małą grupą, gdyż kalendarz spotkań jest z góry ustalony. Okres wakacji pracownika socjalnego lub podopiecznego może dać dobrą sposobność do nabrania dystansu. Po okresie przerwy w spotkaniach należy przystąpić do oceny końcowej.
Elementem tego etapu (w tej samej mierze co w pierwszych fazach działania: zgłoszenia życzenia, analizy sytuacji oraz następnych) jest także wyjaśnienie emocji, powstających po zaprzestaniu działania*. Wszystko co powiedzieliśmy o wzajemnych stosunkach
* Patrz rozdział 8, Metodyczne działania bezpośrednie, Wyjaśnianie. 1 Whittaker James, op.cit., s. 157.
290
Cristina de Robertis
między partnerami oraz stronie emocjonalnej zakończenia działania do przygotowania rozstania, sprawia, że niezbędne jest zrozumienie własnych uczuć i ubranie ich w słowa.
Innym bardzo ważnym czynnikiem końcowym w etapie działania metodycznego jest udzielenie informacji o różnych instytucjach środowiska i ułatwienie z nim kontaktu. Pracownik socjalny może wskazać istniejącą sieć instytucji, z których podopieczny może korzystać w zależności od swoich potrzeb; są to ośrodki medyczne, ośrodki rekreacyjne, kształcenia zawodowego, kulturalne, inne służby społeczne, etc.
Pracownicy socjalni znają instytucje działające na ich terenie. Mogą nie tylko służyć podopiecznemu informacjami, lecz także ułatwić mu pierwszy kontakt z tymi służbami, przedstawić go odpowiednim pracownikom, wytłumaczyć zasady działania tych instytucji, etc. Tego rodzaju postępowanie ma duże znaczenie w pracy z małą grupą, gdyż jej członkowie mogą przejawiać zainteresowanie uczestnictwem w życiu innych grup działających w dzielnicy (stowarzyszeń, klubów, etc.). Sprawą, której warto poświęcić więcej uwagi, jest ocena końcowa. W rozdziale 4 powiedzieliśmy już, że ocena jest procesem ciągłym, przywiązujemy jedynie inną wagę do różnych elementów w zależności od tego, czy znajdujemy się w początkowej, środkowej czy końcowej fazie działania, a także od tego, czy dokonuje się jej wspólnie z podopiecznym.
W procesie wspólnej pracy pracownik socjalny i podopieczny przeprowadzają oceny cząstkowe, dotyczące rozwoju sytuacji, natomiast w fazie końcowej ocena przybiera formę rekapitulacji i wskazania najbardziej znaczących zmian.
Wskazanie przebytej drogi możliwe jest jedynie wówczas, gdy sytuacja podopiecznego została od samego początku jasno określona i mamy notatki dotyczące jej analizy oraz oceny wstępnej i operacyjnej. Punkt wyjścia do oceny końcowej stanowią cele zmiany oraz program działania, ustalone na początku (ewentualnie później dostosowywane). Aby dokonać pomiaru dokonanej pracy w danym okresie, konieczne jest odniesienie się do sytuacji początkowej oraz wyznaczonych celów.
Taki pomiar bierze pod uwagę, po pierwsze to, co dotyczy obiektywnych zmian w sytuacji podopiecznego (są one łatwiejsze do oznaczenia i oszacowania). Będą to zmiany, które można stwierdzić i wyliczyć na podstawie konkretnych faktów: przeprowadzka, stałość zatrudnienia, organizacja gospodarstwa domowego, regularne uczęszczanie
Zakończenie metodycznego działania
291
dzieci do szkoły, rozszerzenie kontaktów społecznych, zdolność do podejmowania postępowania administracyjnego i innych. Porównanie sytuacji poprzedniej oraz obecnej jest stosunkowo łatwe, pracownik socjalny oraz podopieczny mogą porównać ich oceny zmiany bez ryzyka, że będą one rozbieżne.
Po drugie, ocena będzie odnosiła się do zmian jakościowych: relacje międzyosobowe, rodzinne (małżeńskie, rodziców i dzieci, etc.), społeczne, zmiany w postrzeganiu siebie i innych, etc. Zmiany natury subiektywnej i jakościowej są trudniejsze do zmierzenia oraz poparcia konkretnymi faktami:
W trakcie oceny końcowej, pani S., młoda samotna matka, mówi pracownikowi socjalnemu, że czuje się "dorosła", bardziej odpowiedzialna i mniej "dziecinna". Zadaje sobie coraz więcej pytań dotyczących wychowania syna i tego, co jest mu potrzebne. Ponownie nawiązała kontakty ze swoją rodziną, która wyrzuciła ją z domu, gdy była w ciąży. Pogodzenie się z rodzicami nastąpiło dzięki dziecku. Nie mogła jednak znaleźć u nich wsparcia i pocieszenia, jakiego dla siebie oczekiwała.
Ocena końcowa powinna dotyczyć nie tylko zmian określanych przez podopiecznego oraz pracownika socjalnego jako "pozytywne", ale także sytuacji, w których nie zaszły żadne zmiany oraz tych aspektów sytuacji, które postrzegane są jako negatywne lub niezadowalające.
Stwierdzenie, że nie zaszła żadna zmiana w sytuacji podopiecznego, niekoniecznie musi świadczyć o porażce, w wielu sytuacjach celem działania jest jedynie utrzymanie bieżącej sytuacji. W przypadku poważnym przewidywanym pogorszeniu się sytuacji podopiecznego (np. w przypadku eksmisji z mieszkania rodziny za zadłużenie czynszowe) działanie może zakładać uniknięcie separacji rodziny oraz utrzymanie tego samego poziomu życia społecznego. Działanie kierowane do rodziny, w której ojciec w wyniku wypadku przy pracy przebywa w szpitalu, może zmierzać do tego, aby sytuacja materialna rodziny oraz jej kontakty z otoczeniem nie uległy pogorszeniu. W tych przypadkach, powszechnie spotykanych w pracy socjalnej, utrzymanie oraz wzmocnienie sytuacji początkowej można uważać za rezultat pozytywny. Działanie osiągnęło wyznaczone cele, mimo iż nie zaszła żadna zmiana.
Ocena końcowa musi także wskazać te aspekty sytuacji, które należy określić jako negatywne, kiedy celów nie udało się osiągnąć. Należy wtedy wyjaśnić powody takiego stanu. Państwo B. po omówieniu
292 Cristina de Robertis
z pracownikiem socjalnym licznych punktów dotyczących pozytywnej zmiany, jaka zaszła w ich sytuacji, mają ocenić swoją umiejętność zarządzania budżetem rodzinnym. Nad tym problemem pracowali na własne życzenie z doradczynią z zakresu planowania budżetu rodzinnego. Mimo iż nauczyli się teoretycznie różnych sposobów planowania przychodów i wydatków, nie umieli nigdy zastosować ich w praktyce: nadal mieli długi, nieprzewidziane wydatki i trudności pod koniec miesiąca, etc. Przyznanie się państwa B. do porażki doprowadziło do stwierdzenia, że mimo iż nauczyli się pewnych rzeczy, ich realizacja jest trudna, gdyż ich przychody (w sumie dosyć przyzwoite) pochodzą z czterech różnych źródeł (dwie pensje, dodatki rodzinne oraz renta inwalidzka) i wypłacane są w czterech różnych terminach. Dużą część wydatków pochłania codzienna konsumpcja, przyzwyczajeni są do życia z dnia na dzień. W młodości byli zmuszeni do licznych wyrzeczeń, których wspomnienia odżywają w nich na nowo, jeśli tylko próbują narzucić sobie bardziej racjonalne gospodarowanie budżetem.
Inne negatywne aspekty, które wychodzą na jaw w czasie oceny końcowej, mogą być wynikiem tego, że pozytywne rozwiązanie jakiegoś problemu powoduje czasem trudności w innych dziedzinach życia codziennego: w rodzinie posiadającej liczne problemy rodzinne, podjęcie pracy przez matkę przyczyniło się w dużej mierze do ich rozwiązania. Jednakże kontakty między małżonkami uległy pogorszeniu, mimo iż współmałżonek zgodził się na pracę żony.
Ocena końcowa może dotyczyć także pracownika socjalnego oraz jego placówki. Tego rodzaju oceny dokonuje się najczęściej bez udziału podopiecznego. Pracownicy socjalni czasem nawiązują do niej podczas dokonywania oceny z podopiecznym, szkoda jednak, że nie stwarzamy podopiecznemu większej możliwości wypowiedzenia się na ten temat, gdyż jego opinia mogłaby być przydatna tak podopiecznemu, jak i instytucji.
Jeśli chodzi o placówkę, ocena końcowa pozwala na oszacowanie adekwatności placówki do potrzeb zgłaszanych przez podopiecznych, bądź stosunku między świadczonymi usługami a zapotrzebowaniem na nie. Stwarza to okazję do przeanalizowania działań placówki. Jedynie opis rzeczywistości może posłużyć do zaplanowania zmian, jakie instytucja powinna wprowadzić. Ocena końcowa daje także możliwość dokonania okresowego przeglądu sposobów realizacji polityki socjalnej oraz działań administracyjnych instytucji dbającej o skuteczność i o dostosowanie się do zmieniających się potrzeb populacji podopiecznych.
Zakończenie metodycznego działania
293
Jeśli zaś chodzi o samego pracownika socjalnego, w ocenie końcowej ustala o stopień intensywności lub jej braku w podejmowaniu działań, adekwatności do sposobów ich osiągania. Ocenia on także jakość relacji z podopiecznym oraz stopień swego zaangażowania zawodowego w jego sprawę. Podsumowanie wyników może się stad cennym źródłem wniosków, które spożytkuje w pracy z innymi podopiecznymi, może go uwrażliwić na aspekty, których do tej pory nie brał pod uwagę. Ocena taka może go skłonić do podjęcia dalszego kształcenia, do zdobywania nowych kompetencji, podejmowania nowych form działania. W ciągłym poszukiwaniu sposobów poszerzania swoich możliwości pracownik socjalny może korzystać ze zwyczajowo stosowanych w placówkach form, umożliwiających dokonanie sformalizowanej oceny, takich jak rady kolegów, zebrania zespołowe, konsultacje, opieka przełożonych.
W tym ujęciu, zakończenie działania oznacza dla pracownika socjalnego start do nowych zadań, twórczą odnowę, odrodzenie. Poczucie, że wszystko to, co wynieśliśmy z pracy z podopiecznym nowe odkrycia i nowe związane z nim problemy stało się już częścią nas samych, łagodzi smutek rozsiani a.
REFLEKSJE l PERSPEKTYWY
Niniejsza praca przedstawia ogólną refleksję na temat metodyki działania w pracy socjalnej, użyteczną w praktyce codziennej. Ogólny zarys pojęciowy oraz ograniczenia objętościowe tej pracy nie pozwoliły na zgłębienie specyficznych aspektów działania. W zakończeniu chcielibyśmy, poprzez zasygnalizowanie jej braków, otworzyć perspektywę badań i refleksji na przyszłość.
Najbardziej specyficzne aspekty działania, o których nie mogliśmy tutaj powiedzieć, zgrupowane są wokół kilku zmiennych. Na wybór metody pracy oraz form działania ma przede wszystkim wpływ dotąd mało zbadany, przynależność zawodowa pracownika socjalnego. Na głębszą analizę przez porównanie różnorodnych działań stosowanych w praktyce zasługują narzędzia i działania wspierające stosowane w pracy socjalnej oraz specyficzna tożsamość zawodowa pracowników socjalnych, sposób, w jaki wpływa ona na relację z podopiecznym, a także na postrzeganie tego czy innego zawodu socjalnego, etc.
Zawód wykonywany przez pracownika socjalnego odnosi się do różnorodnych zakresów życia społecznego. O zakresie działalności pracownika socjalnego decyduje instytucja go zatrudniająca oraz populacja obywateli mających prawo do korzystania z pomocy społecznych. Pracownik socjalny może działać w sektorze poliwalentnym, w służbach specjalistycznych (w przedsiębiorstwie, placówce higieny psychicznej, szkole, etc.). Działalność jego może być skierowana do pensjonariuszy instytucji (zakładów opiekuńczych, sanatoriów, internatów, szpitali, więzień), osób żyjących w otwartym środowisku spo-
296
Cristina de Robertis
łecznym, do określonej kategorii populacji wiekowej (dzieci, młodzież, osoby starsze) lub do populacji reprezentującej wszystkie kategorie wiekowe, etc. W jaki sposób modyfikuje się metodykę działania stosowaną do różnych sektorów działalności? Jakie formy działania są w nich preferowane?
Inną dziedziną, w której brakuje refleksji nad specyficznymi aspektami działania społecznego, jest podopieczny. Nawet jeśli proces metodyczny składa się zawsze z tych samych etapów, to działanie może być różne w zależności od tego, czy podopiecznym jest jednostka, grupa rodzinna czy mała grupa. Różny charakter w każdym z tych przypadków mają profesjonalne stosunki interpersonalne, odniesienia do nauk humanistycznych, zmierzające do wyjaśnienia obserwowanych zjawisk, nabierają także odmiennych akcentów. Praca z grupami pozwala na zastosowanie bardziej różnorodnych działań wspomagających niż w pracy z indywidualnym przypadkiem. Posługiwanie się w większym stopniu komunikacją werbalną bądź pozawerbalną jest odmienne w zależności od rodzaju podopiecznych, do których się odnosi. We Francji rzadko się stosuje działanie metodyczne kierowane do grup, a częściej występujące działania adresowane do grup rodzinnych nie doczekały się jeszcze opracowania teoretycznego. Przedstawienie aspektów specyficznych dla metodyki działania w zależności od kategorii podopiecznych byłoby więc trudne. Mamy nadzieję, że w przyszłości dynamiczny rozwój działań podejmowanych z grupą pozwoli na badanie specyficznych aspektów dotyczących tego rodzaju pracy.
Praca ze społecznościami oraz zbiorowościami, której nie poruszyliśmy, zasługiwałaby w najbliższym czasie na opracowanie teoretyczne i koncepcyjne, co przyczyniłoby się do rozwoju tej dziedziny pracy na gruncie francuskim.
Bibliografia
Na temat pracy socjalnej
ANAS, Dćontologie en sernice social. ESF, Paryż 1973. ANAS, Le service social, ses fondements theorigues. ESF, Paryż 1974. ANAS, Le service social entre la demande et les institutions. ESF, Paryż 1974.
ANAS, Familie et service social. ESF, Paryż 1975. ANAS, Les assistantes de service social et la politiąue. ESF, Paryż
1976.
ANAS, Travail social, infomatiąue et libertes. ESF, Paryż 1977. ANAS, Initiative et creativite en service social. ESF, Paryż 1978. ANAS, Uenfant, są demande l'assistant social, ąuelle reponse?
ESF, Paryż 1979.
ANAS, Jeunes, adultes, dewcmondes, ESF, Paryż 1981. ANAS, Travail social, contróle social? ESF, Paryż 1981. Bachmann Christian et Simonin Jacky, Changer un ąuotidien. Une in-
troduction au travail social. 2 tomy. Etudes vivantes, Paryż 1981. Barbier Renę, Analyse institutionnelle du service social, "Sociołogie
du Travail", n. l, Le Seuil, Paryż 1973. Beauchard Jacąues (redaktor) Identites cottectives et travail social.
Privat, Tuluza 1979. Beyssaguet Anne-Marie, Chauviere Michel, Ohayon Annick, Les so-
cio-clercs. Bienfaisance ou travail. Ed. Maspero, Paryż 1976. Blum R., Dimensions sociologiques du trava.il social. Le Centurion,
Paryż 1970.
298_______Metodyka działania w pracy socjalnej______________
Bobroff Jacotte i Luccioni Micheline, Le clientele du travail social:
assistes mariginaux ou travailleurs a integrer. ESF, Paryż 1976. Bousąuet Marie-Hćlene, Le service social. Editions PUF, Collection
Que sais-je?, Paryż 1971. "Champ Social", Maspero, Paryż 1975. "Champ Social", n. 25, jesień 1978. Ou va le travail social? (debata).
Solin, Paryż 1978. Chauviere Michel, Enfance inadaptee: l'heńtage de Yichy. Ouvriere,
Paryż 1980. "Connexions", n. 13, Les nouveaux praticiens du social et leurs
problemes. Editions de l'Epi, Paryż 1975. Coutecuisse Noelle et Brams L., Les assistantes du service social
1970. Contribution a la sociologie d'une profession. INSERM, Paryż 1972. Crapuchet Simone, Sciences de l'homme et professions sociales. Pri-
vat, Tuluza 1974. Donzelot Jacąues, La police des familles. Editions de Minuit, Paryż
1977. "Esprit", n. 4-5 kwiecied-maj 1972, Normalisation de contrdle social.
(Pourąuoi le travail social?), Paryż 1972. Fustier Paul, Uidentite de l'educateur specialise. Editions Universitai-
res, Collection Psychoteąue, Paryż 1972. Geng Jean-Marie, Les mauvaises pensees d'un travailleur social. Le
Seuil, Paryż 1977.
GITS, Le travail social contre qui? Solin, Paryż 1975. Guerrand Roger-Henri et Rupp Marie-Antoinnette, Breve histoire du
service social en France J896-1976, Privat, Tuluza 1978. "Informations Sociales", n. 34/1978, Rćflexions sur laformation des
travailleurs sociawc. CNAF, Paryż 1978. "Informations Sociales", n. 45/1979, Le contrdle social: une interro-
gationpour l'action sociale. CNAF, Paryż 1979. Lascoumes Pierre, Prevention et contróle social: les contradictions du
travail social. Masson, Paryż 1977. Liegois Jean-Pierre, Ideologie et pratiąue du travo.il social de
prevention. Privat, Tuluza 1977. Mallet-Dufour Lucette i Perles Jacqueline, Le senice social en polyva-
lence de secteur. L'aide au client. ESF, Paryż 1969. "Projet", n. 134, kwiecień 1979, Le malaise des travailleurs sociaux.
Paryż 1979.
Bibliografia
299
"Rencontre", n. 27, Le travailleur social et l'argent. MCPS, Paryż
1978.
"Rencontre", n. 30, Mariginalitć et travail social. MCPS, Paryż 1979. "Renontre", n. 32, La femme et le travailleur social. MCPS, Paryż
1979. Rupp Marie-Antoinette, Les service social dans la societe francaise
d'aujourd'hui. Le Centurion, Paryż 1969. Verdes-Leroux Jeannine, Le travail social. Editions de Minuit, Paryż
1978.
Na temat metodyki pracy socjalnej
Alinski Saul, Manuel de 1'animateur social. Le Seuil, Collection Points, Paryż 1976.
Ashley B.J., Bondioli M., Feaux V., Griffiths V., Jones E., Tissan-dier J., Le travail social communautaire, są philosophie, są methodologie, ses rapports avec la politiąue sociale. Institut Europćen Interuniversitaire de L'action Sociale. Marcinelle, b.r.
Biestek Fćlix, Pour une assistance sociale individualisee. La relation de case work. Le Seuil, Paryż 1962.
Badin Pierre, Problemes de la vie en groupe. Perspectives psychoso-ciologiąues sur les groupes, le travail, le service social. Privat, Tuluza 1965.
Chevreuse C., Pratiąues inventives du travail social. Editions Ouvrieres, Paryż 1979.
Conseil Suisse des Ecoles de Service Social, Le developpement communautaire ou les contradictions du trava.il social. Genewa 1973.
"Contradictions", n. 19-20, Travail social alternatif? Bruksela 1979.
David Myriam, L'aide psychosociale. PUF, Paryż 1962.
De Bray Leo et Iuerlinckx Julia, Social case work. Comets, Bruksela 1955.
Du Ranąuet Mathilde, La supervision dans le travail social. Le Centurion, Collection Socioguides, Paryż 1973.
Du Ranąuet Mathilde, Nowelles perspectives en case work. Privat, Tuluza 1975.
Du Ranąuet Mathilde, La supervision etn travail social. Privat, Tuluza 1976.
Du Ranąuet Mathilde, L'approche en service social, Le Centurion/Edi-cem, Collection Socioguides, Quebec 1981.
300_______Metodyka działania w pracy socjalnej___________
Garett Annette, Uentretien, principes et methodes. Association Suisse
des Assistants Sociaux, Berno 1966. Hamilton Gordon, Theorie et pratiąue du case work. Ecole Psycholo-
gique et Sociale Interrćgionale, Cleermont-Ferrand 1972. "Informations Sociales", Introduction au case work. UNCAF, Paryż
1953. "Informations Sociales", n. 4-5/1968, Le travail social en eąuipe.
CNAF, Paryż 1968. Jacobson Yictor i Minello Philippe, Le trava.il social en eąuipe. Privat,
Tuluza 1970. Leaper R.A.B., Le travail social communautaire. 2 tomy, Institut
Europśen Interuniwersitaire de 1'Action Sociale, Marcinelle, b.r. Perlman Helen, L'aide psychosociale interpersonnelle. Centurion, Col-
lection Socioguides, Paryż 1972. Perlman Helen, La personne. L'evolution de l'adulte et des ses roles
dans la vie. Le Centurion, Collection Socioguides, Paryż 1975. Parę Simone, Groupes etservice social. Presses de FUniversitó de La-
val, Quebec 1971. "Rencontre", n. 29, La productivite du travail social. MPCS, Paryż
1979. Rousseau Georges, La communication. Son role dans le travail et
educalif et la rencontre personnelle. Privat, Tuluza 1970. Rupp Marie-Antoinette, Le travail social individualise. Privat, Tuluza
1970.
Rupp Marie-Antoinette, Les groupes dans le travail social. Privat, Tuluza 1971.
Rupp Marie-Antoinette, Le travail social communautaire. Privat, Tuluza 1972.
Salberg Jean-Francois i Welsh-Bonnard Suzanne, Action communautaire. Une introduction. Editions Ouvrieres, Paryż 1970. Shulman Lawrence, Une techniąue de travail social avec des groupes.
Le modele de mediation. ESF, Paryż 1976. Thomasset Yvette, Regards sur le service social, approche cliniąue
des situations personnelle s etfamiliales. Le Centurion. Collections
Socioguides, Paryż 1981. Towole Charlotte, Comprendre les besoins humains. Les grandes ta-
ches de l'attention d autrui. Le Centurion, Collection Socioguides,
Paryż 1967.
PREZENTACJA AUTORÓW
Cristina de Robertis: asystentka społeczna, ukończyła Wyższą Szkołę Pracy Socjalnej w Montewideo (Urugwaj), przebywa we Francji od 1967 r. Od 1976 r. jest inspektorem pracy socjalnej. Od jedenastu lat zajmuje się pracą dydaktyczną w zakresie metodyki pracy socjalnej, głównie pracy socjalnej z grupą w ramach kształcenia podstawowego oraz dla osób czynnych zawodowo. Pracuje obecnie w placówce zajmującej się ochroną dziecka.
Bernadette Blanc: asystentka społeczna, ukończyła studia na wydziale socjologicznym i nauk o wychowaniu na Uniwersytecie Paryż VIII. Od 1973 r., prowadzi wykłady z zakresu pracy socjalnej w ramach kształcenia podstawowego i ustawicznego w Szkole Socjalnej w Paryżu oraz innych ośrodkach.
Francoise Lesimple: asystentka społeczna, inspektor pracy socjalnej od 1978 r. Od siedmiu lat pracuje w Szkole Asystentek Socjalnych, gdzie prowadzi kształcenie podstawowe z zakresu teorii i praktyki metodycznego działania w pracy socjalnej. Zajmowała się także kształceniem osób czynnych zawodowo, między innymi w placówce ochrony dziecka.
Henri Pascal: socjolog, pracownik dydaktyczny szkoły pracy socjalnej, zajmuje się problemem środowiska społecznego. Nauczyciel w zakresie kształcenia podstawowego i ustawicznego asystentek społecznych. Uczestniczy w badaniach uniwersyteckich dotyczących rozwoju historycznego pracy socjalnej.
l
ira
Biblioteka Pracownika Socjalnego
obejmuje prace:
PoUlYKA SPOŁECZNA
METODYKADZIAŁANIA w PRACY SOCJALNEJ PRACASOCJAIMWŚRODOWISKU ZAMIESZKANIA LABIRYNTY WSPÓŁCZESNEGO SPOŁECZEŃSTWA
METODA WARSZTATOWA w KSZTAŁCENIU UMIEJĘTNOŚCI INTERPERSONALNYCH
PODSTAWOWE UMIEJEIOŚCI w PRACY SOCJALNEJ i ICH KSZTAŁCENIE
ORGANIZACJE POZARZĄDOWE w SPOŁECZEŃSTWIE OBYWATELSKIM
PEDAGOGIKASPOŁECZNAI PRACASOUALNA. PRZEGLĄD STANOWISK i KOMENTARZE
WPROWADZENIE DO PRACY SOCJALNEJ
DZIAŁANIA INTERPERSONALNE w PRACY SOCJALNEJ a 112)
PODRĘCZNIK TEORII DLANAUCZYCIEU PRAKTYKI w PRACY SOCJALNEJ
NlEPEŁNOSPRAWNOŚĆ-SPECYFIKA POMOCY SPOŁECZNEJ
PRACA SOCJALNA. POMOC SPOŁECZNA WPROWADZENIE DO POMOCY SPOŁECZNEJ
SPOŁECZNI
IE DZIEJE POMOCY CZŁOWIEKOWI: OD FILANTROPII GRECKIEJ DO PRACY SOCJALNEJ
Sprzedaż prowadzi:
Oficyna "Sh%sk" Sp. z o.o.
40-161 Katwice, AL W. Kotfantego 51
tel. 580 756, m 910, 581 913, 583 228; fax 583 229
Projekt graficzny serii oraz projekt okładki: Marek J. Piwko Redaktor: Barbara Przybyłowska Redaktor techniczny: Grażyna Ejsbrener Korekta: Bożenna Lada
Wydanie I
Skład komputerowy: INTERART
Wydawca: "Śląsk" Sp. z o.o. Wydawnictwo Naukowe, al. W.
Korfantego 51, 40-161 KATOWICE


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Metody pracy socjalnej
HISTORIA PRACY SOCJALNEJ wykład I r Pracy soc APS zagadnienia (1)
standardy pracy socjalnej pdf
METODY WARTOŚCIOWANIA PRACY

więcej podobnych podstron