background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      1 

          
 

 
 

Psychologia Społeczna  

serce i umysł

 

 
 
 
 

Elliot Aronson 

Timothy D. Wilson 

Robin M. Akert 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
SPIS TRE

Ś

CI: 

 

1.   Wprowadzenie do psychologii społecznej ..................................................................................................... 2 
2.   Metodologia: proces przeprowadzania bada

ń

 ............................................................................................... 3 

3.   Dysonans poznawczy a potrzeba podtrzymywania samooceny ................................................................... 5 
4.   Poznanie społeczne: w jaki sposób my

ś

limy o 

ś

wiecie społecznym ............................................................. 7 

5.   Spostrzeganie społeczne: jak dochodzimy do rozumienia innych ludzi ...................................................... 10 
6.   Rozumienie siebie: w jaki sposób poznajemy samych siebie ..................................................................... 13 
7.   Konformizm: wpływanie na zachowanie .....................................................................................................  18 
8.   Postawy i zmiana postaw: wpływanie na my

ś

li i uczucia ............................................................................ 21 

9.   Procesy grupowe ......................................................................................................................................... 24 
10.   Atrakcyjno

ść

 interpersonalna: od pierwszego wra

Ŝ

enia do zwi

ą

zków uczuciowych ................................... 30 

11.   Zachowania prospołeczne: dlaczego ludzie pomagaj

ą

 innym .................................................................... 33 

12.   Agresja: dlaczego ranimy innych ludzi ........................................................................................................ 36 
13.   Uprzedzenia: przyczyny i lekarstwa ............................................................................................................ 39 
14.   Zdrowie i 

ś

rodowisko ................................................................................................................................... 43 

15.   Prawo i biznes ............................................................................................................................................. 47 

 

 
 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      2 

R.1.

 

W

PROWADZENIE DO PSYCHOLOGII SPOŁECZNEJ

 

 

1.  Czym jest psychologia społeczna 

psychologia społeczna – naukowe badanie sposobu, w jaki rzeczywista b

ą

d

ź

 wyobra

Ŝ

ona obecno

ść

 innych 

ludzi wywiera wpływ na ludzkie my

ś

lenie, odczuwanie i zachowanie 

Wpływ społeczny: 

-

  usiłowania jednego człowieka zmierzaj

ą

ce do zmiany zachowania drugiego człowieka (np. perswazja) 

-

  zmiana my

ś

li i odczu

ć

 pod wpływem innych ludzi 

-

  oddziaływanie nie

ś

wiadome b

ą

d

ź

 wyobra

Ŝ

one 

konstrukt – sposób w jaki ludzie postrzegaj

ą

, pojmuj

ą

 i interpretuj

ą

 

ś

wiat społeczny 

 
Zało

Ŝ

enia psychologii społecznej: 

  aby  zrozumie

ć

,  w  jaki  sposób  otoczenie  społeczne  wywiera  wpływ  na  dan

ą

  osob

ę

,  wa

Ŝ

niejsze  jest 

wyja

ś

nienie tego jak ludzie spostrzegaj

ą

, pojmuj

ą

 czy interpretuj

ą

 swoje otoczenie ni

Ŝ

 obiektywny obraz 

otaczaj

ą

cego ich 

ś

rodowiska 

  koncentracja na 

ź

ródłach konstruktów – czy s

ą

 one budowane dla podtrzymania samooceny, czy raczej 

adekwatne w stosunku do rzeczywisto

ś

ci 

  empiryczne testowanie zało

Ŝ

e

ń

 

 
Psychologia społeczna a m

ą

dro

ść

 ludowa, filozofia, inne nauki społeczne i psychologia osobowo

ś

ci 

M

ą

dro

ść

 ludowa (zdrowy rozs

ą

dek): 

-

  opinie stosunkowo cz

ę

sto s

ą

 sprzeczne 

-

  nie jest łatwo okre

ś

li

ć

, które s

ą

 prawdziwe 

Filozofia: 

-

  nie rozstrzyga pyta

ń

 naukowo 

Inne nauki społeczne: 

-

  nie  koncentruj

ą

  si

ę

  na  poszczególnych  jednostkach  –  s

ą

  skoncentrowane  na  czynnikach  socjalnych, 

ekonomicznych, politycznych i historycznych 

-

  nie  maj

ą

  na  celu  okre

ś

lania  uniwersalnych  wła

ś

ciwo

ś

ci  natury  ludzkiej,  które  sprawiaj

ą

Ŝ

e  ka

Ŝ

dy  jest 

podatny na wpływ społeczny 

Psychologia osobowo

ś

ci: 

-

  koncentruje si

ę

 na ró

Ŝ

nicach indywidualnych jako wyja

ś

nieniach zachowania społecznego 

Socjologia 

Psychologia społeczna 

Psychologia osobowo

ś

ci 

dostarcza ogólnych praw i teorii 

dotycz

ą

cych społecze

ń

stw, a nie 

jednostek 

bada procesy psychologiczne 

pojawiaj

ą

ce si

ę

, gdy ludzie 

przebywaj

ą

 ze sob

ą

, co powoduje, 

Ŝ

e staj

ą

 si

ę

 podatni na wpływ 

społeczny 

bada wła

ś

ciwo

ś

ci, które powoduj

ą

Ŝ

e jednostki s

ą

 unikatowe i ró

Ŝ

ni

ą

 

si

ę

 od siebie 

 

 

2.  Moc wpływu społecznego 

 
Trudno  przekona

ć

  ludzi, 

Ŝ

e  na  ich  zachowanie  wpływa  otoczenie  społeczne,  poniewa

Ŝ

  istnieje  tendencja  do 

wyja

ś

niania zachowania w terminach osobowo

ś

ciowych. 

Podstawowy bł

ą

d  atrybucji –  tendencja do przeceniania rozmiaru,  w jakim zachowanie  ludzi jest  wynikiem 

oddziaływania dyspozycji wewn

ę

trznych, a niedocenianie roli czynników sytuacyjnych. 

Skłonno

ść

 ta tworzy niepo

Ŝą

dane nastawienie, które mo

Ŝ

e prowadzi

ć

 do niekorzystnych postaw i zachowa

ń

Tworzy ona poczucie fałszywego bezpiecze

ń

stwa (nie doceniaj

ą

c wpływu społecznego, łatwiej mu ulegamy) a 

tak

Ŝ

e  skłania  do  nadmiernego  upraszczania  zło

Ŝ

onych  sytuacji,  co  obni

Ŝ

a  nasze  zrozumienie  przyczyn 

ludzkiego zachowania  

  „dylemat  wi

ęź

nia”  (Samuel,  Ross,  1993):  dwuosobowa  gra,  w  której  mo

Ŝ

na  wybra

ć

  strategi

ę

  rywalizacyjn

ą

  lub 

kooperacyjn

ą

; poproszono grup

ę

 studentów aby oceniła, którzy ze studentów w akademiku wybior

ą

 któr

ą

 strategi

ę

, po 

czym  zaproszono  wytypowane  osoby  do  gry;  w  grupie  1  nazwano  j

ą

  „Gr

ą

  na  Wall  Street”,  w  2  –  „Gr

ą

  wspólnych 

interesów”; wyniki: w grupie 2 cz

ęś

ciej wybierano strategi

ę

 kooperacji, bez wzgl

ę

du na to, do jakiej kategorii badany był 

zakwalifikowany przez innych studentów 

 
Moc sytuacji subiektywnych: krótka historia idei 

  behawioryzm:  zakładał, 

Ŝ

e  aby  zrozumie

ć

  ludzkie  zachowanie,  wystarczy  rozwa

Ŝ

y

ć

  nagradzaj

ą

ce 

wła

ś

ciwo

ś

ci 

ś

rodowiska, to znaczy to, w jaki sposób pozytywne i negatywne wydarzenia w otoczeniu s

ą

 

zwi

ą

zane ze specyficznymi zachowaniami 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      3 

  psychologia postaci: podkre

ś

lała wa

Ŝ

no

ść

 badania subiektywnego sposobu, w jaki dany obiekt pojawia 

si

ę

  w  umy

ś

le  ludzi,  zamiast  poddania  badaniom  wył

ą

cznie  obiektywnych,  fizycznych  cech  tego  obiektu, 

co zostało przeniesione na postrzeganie społeczne (Kurt Lewin); istotne jest wi

ę

c poznanie w jaki sposób 

ludzie konstruuj

ą

 swój obraz 

ś

rodowiska społecznego 

 
 

3.  Sk

ą

d si

ę

 bior

ą

 konstrukty: podstawowe motywy ludzkie 

Podstawowe motywy ludzkie z punktu widzenia psychologii społecznej: 

  potrzeba adekwatno

ś

ci 

  potrzeba takiego usprawiedliwiania swoich my

ś

li i działa

ń

, by mie

ć

 dobre o sobie mniemanie 

Festinger: szczególnie warto

ś

ciowe s

ą

 obserwacje poczynione w sytuacji, gdy motywy poci

ą

gaj

ą

 jednostk

ę

 w 

dwóch przeciwstawnych kierunkach. 
 
Podej

ś

cie zwi

ą

zane z samoocen

ą

: pragnienie, by czu

ć

Ŝ

e jest si

ę

 dobrym 

Samoocena:  dokonywane  przez  ludzi  oszacowania  warto

ś

ci  samych  siebie,  to  znaczy  rozmiaru,  w  jakim 

spostrzegaj

ą

  siebie  jako  dobrych,  kompetentnych  i  przyzwoitych; 

  maj

ą

c  wybór  pomi

ę

dzy 

zniekształceniem  obrazu 

ś

wiata  w  celu  podtrzymania  dobrego  samopoczucia  a  odzwierciedleniem 

ś

wiata 

adekwatnie, ludzie cz

ę

sto wybieraj

ą

 t

ę

 pierwsz

ą

 opcj

ę

 

Usprawiedliwienie  wcze

ś

niejszego  do

ś

wiadczenia:  trudno  jest  przyzna

ć

  si

ę

  do  swoich  braków,  nawet 

gdy  prowadzi  to  do  nieadekwatnego  obrazu 

ś

wiata;  ludzie  nie  stosuj

ą

  całkowitego  zniekształcenia  –  po 

prostu wi

ąŜą

 fakty w troch

ę

 inny sposób, taki, jaki pokazuje nas w najlepszym 

ś

wietle 

Cierpienie  a  samousprawiedliwianie:  im  trudniejsze  i  bardziej  bolesne  jest  wchodzenie  do  grupy,  tym 
silniejsze wi

ę

zi z ni

ą

 ł

ą

cz

ą

ce (np. rytuały inicjacyjne) 

 
Podej

ś

cie zwi

ą

zane z poznawaniem społecznym: potrzeba bycia adekwatnym  

Poznawanie  społeczne:  w  jaki  sposób  ludzie  my

ś

l

ą

  o  sobie  samych  i  o 

ś

wiecie  społecznym,  czyli  jak 

selekcjonuj

ą

,  interpretuj

ą

,  zapami

ę

tuj

ą

  i  wykorzystuj

ą

  informacj

ę

  społeczn

ą

  w  wydawaniu  s

ą

dów  i 

podejmowaniu decyzji. 
Oczekiwania dotycz

ą

ce 

ś

wiata społecznego: mog

ą

 wpływa

ć

 na to, jak go postrzegamy, a nawet zmieni

ć

 

w naszym obrazie jego istot

ę

 (np. w zjawisku samospełniaj

ą

cego si

ę

 proroctwa) 

  Rosenthal, Jacobson (1968): przeprowadzono testy w szkole podstawowej, nast

ę

pnie nie uwzgl

ę

dniaj

ą

c ich wyników 

wylosowano  uczniów,  których  wyniki  przedstawiono  nauczycielom  jako  najlepsze;  pod  koniec  roku  okazało  si

ę

Ŝ

wylosowane dzieci radz

ą

 sobie szczególnie dobrze.  

 
 

4.  Psychologia społeczna a problemy społeczne 

Przyczyny badania zachowa

ń

 społecznych: 

-

  ciekawo

ść

 

-

  ułatwianie rozwi

ą

zywania problemów społecznych, np.: redukowanie  wrogo

ś

ci i uprzedze

ń

ś

wiadomo

ść

 

ekologiczna, promocja zdrowia, wpływ 

ś

rodków masowego przekazu na postawy i zachowanie, itp. 

 
 

 

R.2.

 

M

ETODOLOGIA

:

 PROCES PRZEPROWADZANIA BADA

Ń

 

[skrót] 
 

1.  Formułowanie hipotez i teorii: 

  inspiracje płyn

ą

ce z wcze

ś

niejszych teorii i bada

ń

 

  hipotezy oparte na osobistych obserwacjach 

 
 

2.  Metody obserwacyjne: opisywanie zachowania społecznego 

metoda  obserwacyjna:  technika,  w  której  badacz  obserwuje  ludzi  i  systematycznie  rejestruje  pomiary  ich 

zachowanie 

obserwacja  systematyczna:  forma  metody  obserwacyjnej,  w  której  obserwatorem  jest  wyszkolony  badacz 

społeczny, który przyst

ę

puje do odpowiedzi na pytania odnosz

ą

ce si

ę

 do okre

ś

lonego zjawiska społecznego, 

obserwuj

ą

c i koduj

ą

c je zgodnie z wcze

ś

niej przygotowanym zbiorem kryteriów.  

obserwacja  uczestnicz

ą

ca:  forma  obserwacji  systematycznej,  w  której  obserwator  wchodzi  w  interakcj

ę

  z 

obserwowanymi lud

ź

mi, ale stara si

ę

 w 

Ŝ

aden sposób nie wpłyn

ąć

 na sytuacj

ę

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      4 

analiza  archiwalna:  forma  obserwacji,  w  której  badacz  obserwuje  zachowanie  społeczne  przez  badanie 

nagromadzonych  w  danej  kulturze  dokumentów  albo  archiwaliów  (pami

ę

tników,  powie

ś

ci,  czasopism, 

dzienników) 

 

zgodno

ść

  s

ę

dziów  kompetentnych:  stopie

ń

  zgodno

ś

ci  mi

ę

dzy  dwiema  lub  wi

ę

cej  osobami,  które 

niezale

Ŝ

nie  obserwuj

ą

  i  koduj

ą

  grup

ę

  danych;  je

ś

li  dwóch  lub  wi

ę

cej  ekspertów  dochodzi  do  tych  samych 

obserwacji,  wówczas  badacze  upewniaj

ą

  si

ę

Ŝ

e  obserwacje  te  nie  s

ą

  subiektywnymi,  zniekształconymi 

wra

Ŝ

eniami jednostki 

 

ograniczenia metody obserwacyjnej: 

  niektóre zachowania s

ą

 trudne do obserwacji, s

ą

 rzadki lub pojawiaj

ą

 si

ę

 jedynie w samotno

ś

ci – mo

Ŝ

na 

si

ę

 wtedy odwoływa

ć

 do analizy archiwalnej, ale nigdy nie mamy pewno

ś

ci czy dane s

ą

 kompletne i nie 

zafałszowane 

  jest ograniczona do konkretnej grupy ludzi w konkretnej sytuacji 

 
 

3.  Metoda korelacyjna 

metoda  korelacyjna:  metoda,  w  której  mierzy  si

ę

  systematycznie  dwie  zmienne  lub  ich  wi

ę

ksz

ą

  liczb

ę

  i 

oszacowuje  si

ę

  relacje  pomi

ę

dzy  nimi  (tj.  w  jakim  stopniu  mo

Ŝ

na  przewidzie

ć

  warto

ść

  jednej  z  nich  na 

podstawie drugiej) 

korelacja dodatnia – gdy wzrostowi warto

ś

ci jednej zmienne towarzyszy wzrost warto

ś

ci drugiej 

korelacja ujemna – gdy wzrostowi warto

ś

ci jednej zmienne towarzyszy spadek warto

ś

ci drugiej 

dobór losowy – sposób  zapewnienia reprezentatywno

ś

ci dla danej populacji  wybranej do próby  grupy osób 

gwarantuj

ą

cy, 

Ŝ

e  ka

Ŝ

da  jednostka  wchodz

ą

ca  w  skład  populacji  ma  tak

ą

  sam

ą

  szans

ę

  na  pojawienie  si

ę

  w 

próbie 

korelacja nie jest to

Ŝ

sama z przyczynowo

ś

ci

ą

 

 
 

4.  Metoda eksperymentalna 

metoda  eksperymentalna:  metoda  badania  relacji  przyczynowo  –  skutkowych;  badacz  losowo  przydziela 
uczestników  eksperymentu  do  ró

Ŝ

nych  sytuacji  i  upewnia  si

ę

Ŝ

e  sytuacje  te  s

ą

  identyczne  pod  wszystkimi 

wzgl

ę

dami  z  wyj

ą

tkiem jednego,  zdefiniowanego  przez  zmienn

ą

  niezale

Ŝ

n

ą

 (badacz oczekuje, 

Ŝ

e ten jedyny 

warunek b

ę

dzie miał przyczynowy wpływ na reakcje ludzi) 

zmienna  niezale

Ŝ

na:  zmienna,  któr

ą

  badacz  zmienia  albo  ró

Ŝ

nicuje,  aby  stwierdzi

ć

Ŝ

e  ma  ona  wpływ  na 

jak

ąś

 inn

ą

 zmienn

ą

; badacz oczekuje, 

Ŝ

e ta wła

ś

nie zmienna b

ę

dzie powodował zmiany jakiej

ś

 innej zmiennej 

zmienna zale

Ŝ

na: zmienna, któr

ą

 badacz mierzy po to, by stwierdzi

ć

, czy na ni

ą

 wpływa zmienna niezale

Ŝ

na; 

badacz stawia hipotez

ę

Ŝ

e zmienna zale

Ŝ

na zale

Ŝ

y od poziomu zmiennej niezale

Ŝ

nej 

plan wieloczynnikowy: plan eksperymentalny, w którym uwzgl

ę

dnia si

ę

 wi

ę

cej ni

Ŝ

 jedn

ą

 zmienn

ą

 niezale

Ŝ

n

ą

ka

Ŝ

da  zmienna  niezale

Ŝ

na  ma  wi

ę

cej  ni

Ŝ

  jedn

ą

  wersj

ę

  lub  te

Ŝ

  poziom;  wszystkie  mo

Ŝ

liwe  kombinacje  tych 

poziomów pojawiaj

ą

 si

ę

 w badaniach. 

 
Ustalanie trafno

ś

ci wewn

ę

trznej w eksperymentach: 

trafno

ść

 wewn

ę

trzna: upewnienie si

ę

Ŝ

e nic wi

ę

cej poza zmienn

ą

 niezale

Ŝ

na nie mo

Ŝ

e wpływa

ć

 na zmienn

ą

 

zale

Ŝ

n

ą

; realizuje si

ę

 to poprzez: 

  kontrolowanie wszystkich zmiennych ubocznych 

  losowe przydzielanie do sytuacji 

poziom ufno

ś

ci (p): liczba wyliczona za pomoc

ą

 technik statystycznych, która informuje badacza o tym , jakie 

jest  prawdopodobie

ń

stwo, 

Ŝ

e  wyniki  jego  eksperymentu  s

ą

  dziełem  przypadku  ,  a  nie  s

ą

  efektem  działania 

zmiennej niezale

Ŝ

nej; standardowo za wyniki istotne uwa

Ŝ

a si

ę

 p<0,05 

 
Ustalanie trafno

ś

ci zewn

ę

trznej w eksperymentach: 

trafno

ść

  zewn

ę

trzna:  stopie

ń

,  w  jakim  wyniki  bada

ń

  mog

ą

  by

ć

  generalizowane  na  inne  sytuacji  i  na  innych 

ludzi 

  generalizacja na inne sytuacje - warunki: 

-

  realizm sytuacyjny – podobie

ń

stwo syt. eksperymentalnych do syt. 

Ŝ

ycia codziennego 

-

  realizm psychologiczny – stopie

ń

 w jakim procesy psychologiczne w eksperymencie s

ą

 podobne do 

procesów  pojawiaj

ą

cych  si

ę

  w 

Ŝ

yciu  codziennym;  mo

Ŝ

e  wy

ć

  wysoki  nawet  gdy  r.  sytuacyjny  jest 

niewielki 

aby urealni

ć

, cz

ę

sto stosuje si

ę

 instrukcj

ę

 maskuj

ą

c

ą

 – opis celu bada

ń

 ró

Ŝ

ni

ą

cy si

ę

 od prawdziwego, 

maj

ą

ca na celu zachowanie realizmu psychologicznego 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      5 

  generalizacja na innych ludzi – warunki 

-

  losowy dobór próby 

-

  powtarzalno

ść

 

 

eksperymenty  w  warunkach  naturalnych  –  podstawowy  dylemat  psychologa  społecznego  –  uczestnicy 
bada

ń

  s

ą

  nie

ś

wiadomi  tego, 

Ŝ

e  bior

ą

  udział  w  eksperymencie  –  trafno

ść

  zewn

ę

trzna  jest  wysoka,  ale  s

ą

 

trudno

ś

ci: nie zawsze ma si

ę

 pełn

ą

 kontrol

ę

 nad sytuacj

ą

 i zmiennymi ubocznymi (wi

ę

c trafno

ść

 wewn

ę

trzna 

mo

Ŝ

e by

ć

 niska) 

 

eksperyment w warunkach laboratoryjnych + eksperyment w warunkach naturalnych = eksperyment doskonały 

 

 

5.  Badania podstawowe a stosowane 

badania podstawowe – badania projektowane po to, by da

ć

 najlepsz

ą

 odpowied

ź

 na pytanie, dlaczego ludzie 

zachowuj

ą

 si

ę

 tak, jak si

ę

 zachowuj

ą

, przeprowadzane wył

ą

cznie dla zaspokojenia ciekawo

ś

ci badawczej 

badania  stosowane  –  badania  projektowane  specjalnie  w  celu  rozwi

ą

zania  konkretnego  problemu 

społecznego; tworzenie teorii zachowania jest zwykle wtórne do rozwi

ą

zywania specyficznego problemu 

cz

ę

sto wzajemnie na siebie wpływaj

ą

 

 
 

6.  Problemy etyczne: 

  nie szkodzi

ć

 

  zasi

ę

ga

ć

 opinii innych (np. Komisji ds. Recenzji) 

  opisa

ć

 procedur

ę

 badania tak dokładnie jak to tylko mo

Ŝ

liwe 

  maskowanie stosowa

ć

 tylko wtedy gdy nie ma innego wyj

ś

cia 

  informowa

ć

 badanych 

Ŝ

e w ka

Ŝ

dej chwili mog

ą

 zrezygnowa

ć

 z udziału 

  wszystkie informacje uzyskane w trakcie bada

ń

 s

ą

 obj

ę

te tajemnic

ą

 

przyzwolenie: wyja

ś

nienie uczestnikom natury eksperymentu zanim on si

ę

 rozpocznie i uzyskanie ich zgody 

na udział w tym eksperymencie 

sesja  wyja

ś

niaj

ą

ca:  wyjawienie  uczestnikom  bada

ń

  po  zako

ń

czeniu  eksperymentu  jego  celu  oraz  dokładne 

obja

ś

nienie tego, co si

ę

 wydarzyło.  

 
 
 

R.3.

 

D

YSONANS POZNAWCZY A POTRZEBA PODTRZYMYWANIA SAMOOCENY

 

 
 
Dysonans poznawczy 
 

Potrzeba wysokiej samooceny jest jednym z najwa

Ŝ

niejszych motywów. Wi

ąŜ

e si

ę

 ze zjawiskiem dysonansu 

poznawczego. 
DEF  -  Dysonans  poznawczy  -  pop

ę

d  spowodowany  poczuciem  dyskomfortu,  pierwotnie  definiowany  jako 

konsekwencja  utrzymywania  dwóch  lub  wi

ę

cej  elementów  poznawczych,  nast

ę

pnie  okre

ś

lany  jako 

konsekwencja zaanga

Ŝ

owania si

ę

 w działanie, które jest sprzeczne z koncepcj

ą

 siebie, jako osoby przyzwoitej i 

rozs

ą

dnej. 

 
Dysonans – najpro

ś

ciej – niezgodno

ść

 mi

ę

dzy el. poznawczymi. 

Elementy poznawcze – my

ś

li, uczucia, przekonania, lub wiedza. 

 
Wi

ę

ksze  prawdopodobie

ń

stwo  wyst

ą

pienia  dysonansu,  gdy  dowiemy  si

ę

  czego

ś

,  co  zagra

Ŝ

a  naszemu  wyobr. 

siebie. 
 
Dysonans 

 napi

ę

cie 

 redukcja. 

 
Sposoby redukowania : 

1.  Zmiana zachowania 
2.  Uzasadnienie – ZMIANA jednego z el. pozn, tak, aby był MNIEJ SPRZECZNY z zach 
3.  Uzasadnienie – dodanie nowego el. pozn., ZGODNEGO z zachowanie, 

 

Racjonalno

ść

 

≠≠≠≠

 racjonalizacja. (uzasadnienie cz

ę

sto nie jest racjonalne) 

 
Eksperyment  Jonesa  i  Kohler:  (przeciwnicy  i  zwolennicy  rasizmu  poznali  materiał  zaw.  wiarygodne  i 
niewiarygodne argumenty za i przeciw rasizmowi). 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      6 

 
Dysonans :  
ja m

ą

dry VS głupie uzasadnienie mojego pogl

ą

du 

 nie zap. niewiarygodnych arg. za swoim pogl. 

oni nie maj

ą

 racji VS m

ą

dre uzasadnienie ich pogl

ą

du 

 nie zap. wiarygodnych arg. za przeciwnym pogl. 

Najlepiej zapami

ę

tuj

ą

 : wiarygodne za swoim i niewiarygodne za przeciwnym. 

 
 
Dysonans podecyzyjny 
1.  Przekonywanie innych o słuszno

ś

ci swojej decyzji 

2.  Zniekształcanie sympatii i antypatii (zwi

ę

kszanie dystansu mi

ę

dzy wybranym, a niewybranym) 

3.  Im wa

Ŝ

niejsza decyzja i bardziej nieodwołalna, tym dysonans wi

ę

kszy  

 

Technika niskiej piłki  wykorzystuje to, 

Ŝ

e dysonans jest wi

ę

kszy  w  przypadku (pozornej) „nieodwołalno

ś

ci 

decyzji”. 
Podajesz  komu

ś

  nisk

ą

  cen

ę

,  on  ju

Ŝ

  wszystko  podpisuje,  a  wtedy  mówisz  mu, 

Ŝ

e  si

ę

  pomyliłe

ś

  i  cena  jest 

du

Ŝ

o wy

Ŝ

sza. Cz

ę

sto „nie chce mu si

ę

” rezygnowa

ć

Uzasadnienia : 

-  Zaanga

Ŝ

owanie i wra

Ŝ

enie nieodwołalno

ś

ci (dysonans) 

-  Antycypacja podniecaj

ą

cego wydarzenia (np. wyobra

Ŝ

a sobie jak odje

Ŝ

d

Ŝ

a kupionym samochodem) 

-  Cena nieznacznie wy

Ŝ

sza, a formalno

ś

ci ju

Ŝ

 rozpoczete 

 

4. Decyzja o nieetycznym zachowaniu 

 zmiana sys. warto

ś

ci, aby utrzyma

ć

 samooc. 

5. Uzasadnienie wysiłku – gry robisz co

ś

, co okazuje si

ę

 bez sensu : 

dysonans : ja rozs

ą

dny VS robi

ę

 głupot

ę

 

Redukcja : 
-  zmiana poj

ę

cia Ja (nie jestem wcale taki rozs

ą

dny) 

-  zwi

ę

kszanie  atrakcyjno

ś

ci  efektów  czynno

ś

ci    (ale  uwaga  !  nie  chodzi  o  przykre  do

ś

wiadczenia,  tylko  o 

WYSIŁEK : im wi

ę

kszy wysiłek, aby co

ś

 odtrzyma

ć

, tym bardziej to cenimy). 

 

Wnioski : Tylko dobrowolna terapia pomaga (przykład desensytyzacji). 

 
 
Psychologia Uzasadnienia  
 

  Kłamstwo 

 uzasadnienie ZEWN

Ę

TRZNE lub WEWN

Ę

TRZNE . 

  U.  zewn

ę

trzne  –  wyja

ś

nienie  jakie  podaje  osoba  dla  swojego  dysonansowego  zachowania,  wskazuj

ą

ce  na 

przyczyn

ę

, le

Ŝą

c

ą

 poza ni

ą

 sam

ą

  U. wewn

ę

trzne – zmn. dysonansu, poprzez zmian

ę

 w sobie („powiedzie

ć

 znaczy uwierzy

ć

”) 

  U. wew

 zjawisko obrony stanowiska niezgodnego z własn

ą

 postaw

ą

. 

 
Eksperyment  ze  studentami  i  z  policj

ą

  (Festinger,  Carlsmith)  –  im  mniej  dostaj

ą

  kasy,  za  napisanie  pochlebnego 

eseju o policji, tym bardziej zaczynaj

ą

 j

ą

 lubi

ć

!  

 
 
Niewystarczaj

ą

ca kara  

 
Gdy : 
SŁABA KARA REZYGNACJA z zachowania karalnego (niedozwolonego) 

 dysonans 

 potrzeba zmniejszenia 

atrakcyjno

ś

ci zabronionej (odrzuconej) czynno

ś

ci, czyli POSZUKIWANIE UZASADNIENIA WEWN

Ę

TRZNEGO !!! 

Trwało

ść

 przekonywania samego siebie 

eksperyment z dzie

ć

mi i z zabawkami  

78% - gdy surowa kara za zabaw

ę

 – łamie zakaz po 3 tygodniach 

tylko 33% - gdy kara lekka za zabaw

ę

 łamie zakaz po 3 tygodniach. 

 

autoperswazja  –  długotrwała  zmiana  postawy,  b

ę

d

ą

ca  konsekwencj

ą

  prób  usprawiedliwienia  samego  siebie 

[uzasadnienia wewn

ę

trznego] 

 
 
Nast

ę

pstwa dobrych i złych uczynków  

Je

ś

li co

ś

 dla kogo

ś

 zrobimy, to zaczynamy go bardziej lubi

ć

 (uz. wewn.). 

Zaczynamy  równie

Ŝ

  nienawidzi

ć

  tych,  których  skrzywdzili

ś

my  !  (gdy  to  skrzywdzenie  jest  trudne,  gdy  jest  np. 

bezbronna, i gdy nie ma okazji si

ę

 odegra

ć

 
 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      7 

Teoria podtrzymywania poczucia własnej warto

ś

ci. 

Istniej

ą

 3 wa

Ŝ

ne czynniki warunkuj

ą

ce pojawienie si

ę

 dysonansu w zwi

ą

zkach mi

ę

dzyosobowych : 

1.  jak wykonujemy zadania w por. z drug

ą

 osob

ą

 

2.  jak bliskie kontakty z ni

ą

 utrzymujemy 

3.  jakie znacznie ma dla definiowania naszego ja dane „zadanie” 
Je

ś

li wa

Ŝ

ne i zwi

ą

zek bliski i kto

ś

 lepszy 

 dysonans. 

 
Redukcja : 
1.  Rozlu

ź

nienie stosunków w przyjacielem 

2.  Pomniejszenie wagi „zadania” 
3.  Próby doskonalenia si

ę

 

 
Je

ś

li jakie

ś

 zadanie wa

Ŝ

ne to mo

Ŝ

emy te

Ŝ

 utrudnia

ć

 sukcesy przyjaciołom, a pomaga

ć

 obcym !!! 

 
 
Teoria  autoafirmacji  :  sugeruje, 

Ŝ

e  ludzie  redukuj

ą

  nap.  wyw.  dysonansem,  stanowi

ą

ce  zagro

Ŝ

enie  dla  ich 

samooceny,  przez  potwierdzanie  swoich  kompetencji  w  dziedzinach  nie  zwi

ą

zanych  z  zagro

Ŝ

eniem  ! 

[nieistotnych] 
 
 
Teoria  samopotwierdzania  :  ludzie  d

ąŜą

  nie  tylko  do  pozytywnej  samooceny,  ale  RÓWNIE

ś

  do  zachowania 

swojej  samooceny,  a 

ś

ci

ś

lej  „potwierdzania  swojego  poj

ę

cia  Ja”  (niezale

Ŝ

nie  czy  jest  ono  pozytywne,  czy 

negatywne). Tak wi

ę

c tendencja da wchodzi w konflikt z tendencj

ą

 do podwy

Ŝ

szania pocz. własnej wart.  

 
 
Pułapka  racjonalizacji  –  na  skutek  podnoszenia  własnej  samooceny  i  ci

ą

głej  potrzeby  redukcji  dysonansu 

mogliby

ś

my  wpa

ść

  w  pułapk

ę

  racjonalizacji,  popadaj

ą

c  w  zachowania  niemoralne,  wci

ąŜ

  to  je  racjonalizuj

ą

c.  Nie 

dzieje si

ę

 tak, co tłumaczy teoria autoafirmacji – odwołujemy si

ę

 do swoich innych pozytywnych cech. 

 
 
 

R.4.

 

P

OZNANIE SPOŁECZNE

:

 W JAKI SPOSÓB MY

Ś

LIMY O 

Ś

WIECIE SPOŁECZNYM

 

 
1.  Poznanie  społeczne-sposób  a  jaki  ludzie  my

ś

l

ą

  o  sobie  samych  i  o 

ś

wiecie  społecznym,  a  dokładniej  jak 

selekcjonuj

ą

, interpretuj

ą

 zapami

ę

tuj

ą

 i wykorzystuj

ą

 informacj

ę

 społeczn

ą

 w wydawaniu s

ą

dów i podejmowaniu 

decyzji dotycz

ą

cych 

ś

wiata społecznego. 

 

W  ka

Ŝ

dej  sekundzie  jeste

ś

my  zmuszeni  do  przegl

ą

du  wielkiej  ilo

ś

ci  informacji  i  musimy  rozstrzyga

ć

,  co  jest 

wa

Ŝ

ne a, co mo

Ŝ

na zignorowa

ć

. Nie jeste

ś

my w stanie wszystkiego zarejestrowa

ć

, przemy

ś

le

ć

 i zareagowa

ć

 na 

to. Dlatego te

Ŝ

 stosujemy  uproszczone metody my

ś

lenia.  Korzystaj

ą

c  z nich mo

Ŝ

emy  zwraca

ć

 uwag

ę

 tylko na 

cz

ęść

 z zawrotnej ilo

ś

ci informacji, która do nas dociera. Jednym ze sposobów jest tzw.  

 
OSZCZ

Ę

DNO

ŚĆ

  POZNAWCZA-,  czyli  teza  mówi

ą

ca, 

Ŝ

e  ludzie  ucz

ą

  si

ę

  stosowa

ć

  efektywne  uproszczenia 

my

ś

lowe  i  praktyczne  reguły  zdroworozs

ą

dkowe,  które  pomagaj

ą

  im  zrozumie

ć

  rzeczywisto

ść

  społeczn

ą

poniewa

Ŝ

 nie s

ą

  zdolni przetwarza

ć

 całej oddziałuj

ą

cej na nich informacji społecznej. Wi

ę

c pobieraj

ą

 tylko tyle 

informacji ile potrzeba, aby zrobi

ć

, co nale

Ŝ

y, podj

ąć

 decyzj

ę

, wybra

ć

 reakcj

ę

 itp. 

 
Istniej

ą

 jednak niebezpiecze

ń

stwa z tym zwi

ą

zane  

-mo

Ŝ

e my pomin

ąć

 inf. Kt. S

ą

 wa

Ŝ

ne  

-mo

Ŝ

emy dokona

ć

 nietrafnych ocen 

-spostrzega

ć

 i interpretowa

ć

 rzeczywisto

ść

 w sposób zniekształcony. 

-cz

ę

sto nie wiedz

ą

c, 

Ŝ

e si

ę

 mylimy. 

 
 

Mamy dwa rodzaje uproszcze

ń

 my

ś

lowych: schematy i heurystyki. Pomi

ę

dzy tymi dwoma typami poznawczego 

przetwarzania  istnieje 

ś

cisły  zwi

ą

zek.  Schematy  s

ą

  zorganizowanymi  fragmentami  wiedzy  o  ludziach  i  o 

sytuacjach.  O  tym  kt  ze  schematów  jest  przywołany  decyduj

ą

  heurystyki  wydawania  s

ą

dów.  Im  schemat  jest 

bardziej  dost

ę

pny  w  pami

ę

ci  tym  b  prawd  ze  tym  schematem  si

ę

  posłu

Ŝ

ymy.  Im  bardziej  osoba  czy  syt  jest 

reprezentatywna dla okre

ś

lonego schematu, tym b prawd, ze go wykorzystamy. Gdy ju

Ŝ

 wybierzemy schemat i 

posłu

Ŝ

ymy si

ę

 nim jako punktem wyj

ś

cia do zinterpretowania syt. IM bardziej b

ę

dzie on reprez tym w wi

ę

kszym 

stopniu b

ę

dzie on zakotwiczał nasze doznani, utrudniaj

ą

c przywołanie schematów alternatywnych.  

 
A teraz po kolei

 

 
 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      8 

2.  Schematy i ich oddziaływanie 

-  czyli nasze teorie dot. rzeczywisto

ś

ci społ.  

-  lub struktury poznawcze, pomoc

ą

 kt ludzie organizuj

ą

 swoj

ą

 wiedz

ę

 o 

ś

wiecie wg pewnych tematów; 

-  schematy bardzo silnie wpływaj

ą

 na to, co zauwa

Ŝ

amy, o czym my

ś

limy i co pó

ź

niej pami

ę

tamy. 

-  w nich zawiera si

ę

 nasza podstawowa wiedza o 

ś

wiecie, ludziach i nasze odczucia. 

-  działaj

ą

 jak filtry, kt odsiewaj

ą

 inf. sprzeczn

ą

 lub niespójn

ą

 z dominuj

ą

cym motywem. 

-  jednak, gdy fakt bardzo odbiega od tematu, zapami

ę

tujemy go. 

-  wraz z upływem czasu staj

ą

 si

ę

 silniejsze i oporne na zmiany 

-  przy przypominaniu sobie inf. luki w pami

ę

ci uzupełniamy schematem 

-  przekonania mog

ą

 kreowa

ć

 rzeczywisto

ść

!!! 

 
 
3.  Funkcje schematów 

-  pomagaj

ą

 nam kategoryzowa

ć

 bod

ź

ce, dostarczaj

ą

 odpowiedzi na pytanie, „co to jest?”, Gdy napotkamy co

ś

 

nieznanego(jest to sposób na radzenie sobie z wieloznaczno

ś

ci

ą

-  dostarczaj

ą

  wskazówek  dot.  naszego  działania  i  dzi

ę

ki  temu  nie  musimy  zastanawia

ć

  si

ę

  nad  ka

Ŝ

dym 

krokiem, lecz działamy zgodnie ze scenariuszem. 

-  schematy dyktuj

ą

 nam tre

ść

 spostrze

Ŝ

e

ń

 
 

4.  Wybór schematu rola: dost

ę

pno

ś

ci i zdarze

ń

 poprzedzaj

ą

cych 

 
Niekiedy  sytuacja  jest  jednoznaczna  i  nie  mamy  problemu  z  wyborem  schematu,  czasami  sytuacje  s

ą

 

wieloznaczne, i nie wiadomo kt schemat zastosowa

ć

, to kt wybierzemy zale

Ŝ

y od: 

-dost

ę

pno

ś

ci –jest to łatwo

ść

, z jak

ą

 mo

Ŝ

emy sobie u

ś

wiadomi

ć

 rozmaite my

ś

li i idee: idea dost

ę

pna to taka, kt 

jest  obecnie  u

ś

wiadamiana  albo,  kt  mo

Ŝ

e  by

ć

  łatwo  przywołana  do 

ś

wiadomo

ś

ci.(A  inaczej:łatwo

ść

 

u

ś

wiadamiania sobie my

ś

li i idei, tych kt znajduj

ą

 si

ę

 najbli

Ŝ

ej „powierzchni” naszego umysłu). 

 
Dost

ę

pno

ść

  tych  czy  innych  tre

ś

ci  mo

Ŝ

e  zale

Ŝ

e

ć

  od  czynników  przypadkowych(ostatnie  do

ś

wiadczenia  mog

ą

 

zaktywizowa

ć

 schemat- 

Jest  to  tzw.  wzbudzanie  schematu  pod  wpływem  zdarze

ń

  poprzedzaj

ą

cych-czyli  zwi

ę

kszenie  si

ę

 

dost

ę

pno

ś

ci schematu pod wpływem tego, co było do

ś

wiadczone bezpo

ś

rednio przedtem. 

 
Schemat musi by

ć

 dost

ę

pny i adekwatny by został wykorzystany w budowaniu 

ś

wiata społecznego.  

 
 

5.  Zmienianie schematów: jak łatwo ludzie modyfikuj

ą

 swoje pogl

ą

dy 

 
Wi

ę

kszo

ść

 ludzi nie zmienia łatwo swoich pogl

ą

dów nawet w obliczu wyra

ź

nie sprzecznych z nimi inf. 

Dlaczego tak jest? 
-  bo  uznanie, 

Ŝ

e  nie  mamy  racji  wzbudza  dysonans,  a  spostrzeganie  rzeczywisto

ś

ci  jako  zgodnej  z  naszymi 

potrzebami, 

Ŝ

yczeniami i przekonaniami przynosi naszemu ego satysfakcj

ę

-  zwykle łatwiej zauwa

Ŝ

amy i zapami

ę

tujemy informacj

ę

 odpowiadaj

ą

c

ą

 naszym schematom oraz uznajemy j

ą

 

za wa

Ŝ

niejsz

ą

, a lekcewa

Ŝ

ymy inf. niezgodn

ą

 z nim. 

-  spostrzegamy  nowe  dane  przez  pryzmat  schematów-nie  tylko  zniekształcamy  dane,  aby  były  zgodne  ze 

schematami,  ale  te

Ŝ

  mamy  tendencje  do  spostrzegania 

ś

wiata  w  kategoriach  czarno-białych-  gdzie  po 

naszej stronie jest dobro, po przeciwnej zło. St

ą

d wynika zjawisko: 

 

Zjawisko  wrogich  mediów-  odkrycie, 

Ŝ

e  ka

Ŝ

da  z  antagonistycznych  silnie  zaanga

Ŝ

owanych  w  co

ś

  grup 

spostrzega  neutralne,  zrównowa

Ŝ

one  przekazy  mediów  jako  wrogie  sobie,  poniewa

Ŝ

  media  nie  przedstawiły 

faktów w jednostronnym uj

ę

ciu, o kt antagoni

ś

ci „wiedz

ą

”, 

Ŝ

e jest prawd

ą

 
Efekt pierwsze

ń

stwa: proces, za spraw

ą

 kt nasze pierwsze wra

Ŝ

enie dotycz

ą

ce innej osoby wpływa na to, 

Ŝ

jej pó

ź

niejsze zachowanie interpretujemy w sposób zgodny z tym pierwszym wra

Ŝ

eniem. Bierze si

ę

 to st

ą

d, 

Ŝ

na  podstawie  inf.  otrzymanej  na  pocz

ą

tku,  tworz

ą

  sobie  schemat,  a  ten  wpływa  na  interpretacje  dalszych  inf. 

Sprzeczne dane s

ą

 ignorowane.(Czasem wyst

ę

puje tez efekt 

ś

wie

Ŝ

o

ś

ci- najwi

ę

kszy wpływ ma inf. uzyskana 

na ko

ń

cu-, ale jest to raczej wyj

ą

tek od reguły). 

 
Efekt uporczywo

ś

ci-odkrycie, 

Ŝ

e przekonania ludzi dotycz

ą

ce ich samych i 

ś

wiata społecznego utrzymuj

ą

 si

ę

 

schematy,  nawet,  gdy  pierwotne  dane  je  wspieraj

ą

ce  zostały  podwa

Ŝ

one.  Powód:  utrzymanie  samooceny, 

ludzie  mog

ą

  trwa

ć

  przy  swoich  przekonaniach, 

Ŝ

eby  nie  straci

ć

  dobrego  zdania  o  sobie.  Oraz  dlatego, 

Ŝ

schemat kształtuje ich spostrzeganie rzeczywisto

ś

ci. 

Efekt uporczywo

ś

ci dotyczy tak

Ŝ

e przekona

ń

 o innych osobach. 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      9 

Sprawianie, 

Ŝ

e nasze schematy staj

ą

 si

ę

 prawd

ą

- samo spełniaj

ą

ce si

ę

 proroctwo. Zjawisko to polega na 

tym, 

Ŝ

e ludzie: 

-  maj

ą

 okre

ś

lone oczekiwania dotycz

ą

ce innej osoby, co 

-  wpływa na ich post

ę

powanie wzgl

ę

dem tej osoby, które 

-  powoduje, 

Ŝ

e zachowuje si

ę

 ona w sposób zgodny z ich wyj

ś

ciowymi oczekiwaniami? 

-  p.s.  nie  s

ą

  wynikiem  celowego  d

ąŜ

enia  do  potwierdzenia  własnych  schematów.  Pojawiaj

ą

  si

ę

  w  sposób 

mimowolny i nie

ś

wiadomy. 

-  nasze  schematy  mog

ą

  by

ć

  odporne  na  zmiany,  poniewa

Ŝ

  widzimy  wielk

ą

  liczb

ę

  fałszywych 

ś

wiadectw 

potwierdzaj

ą

cych. 

-  nie  zdaj

ą

c  sobie  sprawy, 

Ŝ

e  sami  kreujemy  wydarzenia,  my

ś

limy, 

Ŝ

e  s

ą

  obiektywnym  dowodem 

potwierdzaj

ą

cym-jest to tzw. panowanie bł

ę

du-mo

Ŝ

emy przywoływa

ć

 to, co si

ę

 rzeczywi

ś

cie  wydarzyło na 

dowód, 

Ŝ

e od pocz

ą

tku mieli

ś

my racj

ę

 
 
6.  Kiedy uznajemy nasze schematy za nietrafne lub zmieniamy zdanie? 

-  je

ś

li jaka

ś

 inf. jest do tego stopnia niezgodna ze schematem, 

Ŝ

e ludzie po

ś

wi

ę

caj

ą

 czas, próbuj

ą

c j

ą

 wyja

ś

ni

ć

 

lub pogodzi

ć

 z uprzednimi przekonaniami, to przypominaj

ą

 sobie t

ę

, inf. trafnie. 

-  kiedy  ludzie  znajduj

ą

  si

ę

  w  sytuacji,  w  kt  jest  dla  nich  wa

Ŝ

ne,  by  ich  przekonania  były  trafne  i  dawały  si

ę

 

obroni

ć

(np.  publiczne  wyja

ś

nianie,  dlaczego  maj

ą

  takie  a  nie  inne  pogl

ą

dy),  to  bardziej  prawdopodobne 

b

ę

dzie dostrzeganie inf. niezgodnej, a nie jej ignorowanie i pomniejszanie jej znaczenia. 

-  s

ą

 sytuacje,  gdy ludzie poszukuj

ą

 inf.  zarówno mog

ą

cej potwierdzi

ć

 jak i podwa

Ŝ

y

ć

  ich hipotezy, unikaj

ą

 w 

ten  sposób  samo  spełniaj

ą

cego  si

ę

  proroctwa,  je

ś

li  istnieje  dla  niego  jasna  alternatywa,  lub,  gdy  s

ą

 

specjalnie proszeni by go podwa

Ŝ

y

ć

.  

-  kiedy  jest  tyle  niezgodnych  danych  i  maj

ą

  taki  ci

ęŜ

ar  gatunkowy, 

Ŝ

e  nie  mo

Ŝ

na  ich  ignorowa

ć

-gdy  istnieje 

silny nacisk innych by przyj

ąć

 nowe pogl

ą

dy. 

 
 
7.  Heurystyki  wydawania  s

ą

dów.-  [gr;odkrywa

ć

]uproszczone  reguły  wnioskowania,  kt  posługuj

ą

  si

ę

  ludzie,  by 

wydawa

ć

  sady  w  sposób  szybki  i  efektywny.  Nie  mamy  gwarancji, 

Ŝ

e  te  wnioski  b

ę

d

ą

  poprawne.  Mog

ą

  by

ć

 

nieodpowiednie do wykonywanego zadania lub niewła

ś

ciwie zastosowane i wtedy prowadz

ą

 do bł

ę

dnych ocen. 

W wi

ę

kszo

ś

ci wypadków jednak s

ą

 funkcjonalne i dobrze nam słu

Ŝą

.  

 
heurystyka  dost

ę

pno

ś

ci-  nieformalna  reguła  umysłowa,  na  mocy,  której  ludzie  wydaj

ą

  s

ą

d,  kieruj

ą

c  si

ę

  tym, 

jak łatwo mog

ą

 co

ś

 przywoła

ć

 do 

ś

wiadomo

ś

ci. Ale niekiedy to, co jest w naszej 

ś

wiadomo

ś

ci jest nietypowe i 

prowadzi do bł

ę

dnych ocen, jednak w wi

ę

kszo

ś

ci przypadków s

ą

 korzystne i funkcjonalne. 

 
heurystyka dost

ę

pno

ś

ci,  jak podobne jest  A do  B- uproszczona metoda  wnioskowania polegaj

ą

ca  na tym, 

Ŝ

e klasyfikacja czego

ś

 dokonuje si

ę

 na podstawie stopnia podobie

ń

stwa do przypadku typowego. Cz

ę

sto w tej 

heurystyce posługujemy si

ę

 tzw. Informacj

ą

 o proporcji podstawowej-, czyli inf. o cz

ę

sto

ś

ci wyst

ę

powania w 

populacji  ró

Ŝ

nych  kategorii(przykład  Kalifornijczyka  w  NY).  Je

Ŝ

eli  jest  ona  sprzeczna  z  heurystyk

ą

 

reprezentatywno

ś

ci – ludzie kieruj

ą

 si

ę

 wła

ś

nie, h. reprezentatywno

ś

ci  

 
heurystyka  zakotwiczenia/dostosowania:  branie  za  dobr

ą

  monet

ę

,  tego,  co  si

ę

  pojawia.  –Uproszczona 

metoda  wnioskowania,  kt  polega  na  posłu

Ŝ

eniu  si

ę

  jak

ąś

  liczb

ą

  czy  warto

ś

ci

ą

  jako  punktem  wyj

ś

ciowym  i 

nast

ę

pnie sformułowaniu odpowiedzi na pytanie przez zmodyfikowanie tej warto

ś

ci stanowi

ą

cej zakotwiczenie, 

ludzie cz

ę

sto nie modyfikuj

ą

 jej w stopniu  wystarczaj

ą

cym, nawet  wiedz

ą

c, 

Ŝ

e jest ona nieprawdziwa. Dopiero 

po przyj

ę

ciu, 

Ŝ

e co

ś

, co pierwszy raz widzimy, słyszymy jest prawd

ą

 zastanawiamy si

ę

 czy mógł to by

ć

 fałsz. 

 
Kiedy  formujemy  s

ą

dy  o  rzeczywisto

ś

ci,  pozwalamy  cz

ę

sto  by  nasze  osobiste  do

ś

wiadczenia  i  obserwacje 

stanowiły zakotwiczenie dla obrazu, który tworzymy, nawet, gdy wiemy, 

Ŝ

e te do

ś

wiadczenia nie s

ą

 typowe.  

 
 

8.  Posługiwanie si

ę

 uproszczonymi metodami my

ś

lowymi w wydawaniu s

ą

dów społecznych. 

 

A-dokonywanie  uogólnie

ń

  z  próby  na  populacj

ę

.  Dokonywanie  uogólnie

ń

  na  podstawie  prób  inf.,  o  kt 

wiadomo, 

Ŝ

e  s

ą

  tendencyjne  b

ą

d

ź

  nietypowe.  W 

Ŝ

yciu  codziennym  ludzie  nie  staraj

ą

  si

ę

  dobiera

ć

  prób 

reprezentatywnych.  Cz

ę

sto  nawet  celowo  dobieramy  je  tak,  aby  były  pod  pewnymi  wzgl

ę

dami  tendencyjne. 

Uogólnienia mog

ą

 dotyczy

ć

 nas samych, jak i innych ludzi. 

B-  Szacowanie  współzmienno

ś

ci-  okre

ś

lanie  zwi

ą

zku  pomi

ę

dzy  zmiennymi  tzn.-  ocenianie,  w  jakim 

stopniu dwie zmienne s

ą

 skorelowane, tzn. jak na podstawie jednej zmiennej mo

Ŝ

emy przewidywa

ć

 drug

ą

. Bez 

rozumienia  współzmienno

ś

ci-  nie  maj

ą

c  wiedzy,  z  jak

ą

  trafno

ś

ci

ą

  mo

Ŝ

emy  przewidywa

ć

  jedn

ą

  zmienn

ą

  na 

podstawie  drugiej-

Ŝ

yliby

ś

my  w 

ś

wiecie  nieprzewidywalnym,  gdzie  wszystkie  przyszłe  zdarzenia  byłyby 

nieoczekiwane  i  zaskakuj

ą

ce.  Ludzie  maj

ą

  całkiem  dobr

ą

  zdolno

ść

  wykrywania  współzmienno

ś

ci.  Nie  musimy 

te

Ŝ

  uczy

ć

  si

ę

  ka

Ŝ

dej  współzmienno

ś

ci,  gdy

Ŝ

  nasza  kultura  wyposa

Ŝ

a  nas  w  gotowe  schematy  i  oczekiwania 

dotycz

ą

ce wielu z nich. 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      10 

 

Przyswojone schematy mog

ą

 zdominowa

ć

 oceny współzmienno

ś

ci prowadz

ą

c do korelacji pozornych-, czyli 

przekonania, 

Ŝ

e  dwie  zmienne  s

ą

  skorelowane,  podczas  gdy  w  rzeczywisto

ś

ci  tak  nie  jest,  wynika  to  ze 

schematu zgodnie, z którym istnieje pomi

ę

dzy nimi zwi

ą

zek. 

 
Czy ludzie rzeczywi

ś

cie my

ś

l

ą

 tak 

ź

le-Jedni twierdz

ą

Ŝ

e tak. Inni, 

Ŝ

e wnioskujemy całkiem, nie

ź

le, a na 

ę

dach  mo

Ŝ

na  si

ę

  uczy

ć

.  Schematy  i  heurystyki  wydawania  s

ą

dów  istniej

ą

  i  s

ą

  w  wi

ę

kszo

ś

ci  przypadków 

przystosowawcze i funkcjonalne, jednak posługiwanie si

ę

 nimi wi

ąŜ

e si

ę

 z pewnym ryzykiem-niekiedy prowadz

ą

 

do  wysoce  nietrafnych  wniosków.  Dalej  ludzie  musz

ą

  sobie  poradzi

ć

  z  barier

ą

  nadmiernej  ufno

ś

ci-  zbyt 

du

Ŝ

ego zaufania do trafno

ś

ci własnych sadów: zazwyczaj nie s

ą

 takie trafne jak przyjmujemy. 

A lekarstwem na bł

ę

dy, jak twierdz

ą

 badacze jest, kształcenie w zakresie statystyki

 

 
 
 

R.5.

 

S

POSTRZEGANIE SPOŁECZNE

:

 JAK DOCHODZIMY DO ROZUMIENIA INNYCH LUDZI

 

 

1.  Zachowania niewerbalne.  

Wyobra

Ŝ

enia  o  innych  tworzymy  szybko  i  bez  wysiłku,  jednym  ze 

ź

ródeł  informacji  s

ą

  zachowania 

niewerbalne(mimika i ruchy ciała). 

Co wiemy o innych, gdy spotkamy ich po raz pierwszy?  

  to, co mo

Ŝ

emy usłysze

ń

 - kanał komunikacji werbalnej 

  to, co mo

Ŝ

emy zobaczy

ć

 - cechy fizyczne: atrakcyjno

ść

, wyraz twarzy 

  kanał  komunikacji  niewerbalnej  -  czyli  sposób,  w  jaki  ludzie  komunikuj

ą

,  intencjonalnie  b

ą

d

ź

 

nieintencjonalnie, bez słów; wska

ź

niki niewerbalne to: mimika, ton głosu, gesty, pozycje i ruchy ciała, dotyk i 

spogl

ą

danie. 

 

Funkcje zachowania niewerbalnego wg Michaela Argyle

-

  wyra

Ŝ

anie emocji  

-

  -przenoszenie postawy(okazywanie jej) 

-

  -informowanie o cechach osobowo

ś

ci 

-

  -ułatwianie  komunikacji  werbalnej  (wg  Ekmana  wskazówki  niewerbalne  uzupełniaj

ą

  lub  powtarzaj

ą

 

komunikat j

ę

zykowy, inne przeciwstawiaj

ą

 si

ę

 mu np.: sarkazm)  

 
 
K

ANAŁY KOMUNIKACJI NIEWERBALNEJ

 

 

a)  Mimiczne wyrazy emocji  

Darwin  badał  t

ę

  kwesti

ę

  i  stwierdził, 

Ŝ

e  podstawowe  emocje  przenoszona  za  pomoc

ą

  wyrazu  twarzy  s

ą

 

uniwersalne- wszyscy ludzie wsz

ę

dzie wyra

Ŝ

aj

ą

 (lub koduj

ą

) te emocje w ten sam sposób i wszyscy potrafi

ą

 

zinterpretowa

ć

 (czy  zdekodowa

ć

) je  z jednakow

ą

 dokładno

ś

ci

ą

 (bo s

ą

  gatunkowo specyficzne, ewolucyjne, 

gwarantuj

ą

 przetrwanie). Czy tak jest rzeczywi

ś

cie? 

Wg Ekmana i Freisena TAK, je

ś

li dotycz

ą

 6 głównych emocji: gniewu, szcz

ęś

cia, smutku, strachu, niesmaku, 

zdziwieni.  Zdolno

ść

  do  interpretowania  tych  emocji  jest  mi

ę

dzykulturowa,  jest  cech

ą

  człowieka,  a  nie 

wytworem  mi

ę

dzykulturowego  do

ś

wiadczenia.  Inaczej  jest  z  regułami  ujawniania,  które  s

ą

  kulturowo 

zdeterminowanymi  regułami  okre

ś

laj

ą

cymi,  jakie  zachowania  niewerbalne  nadaj

ą

  si

ę

  do  ujawnienia  (co 

mo

Ŝ

na  okazywa

ć

,  a  co  nie).  Sprawa  z  trafnym  odkodowaniem  mimiki  komplikuje  si

ę

,  gdy  ujawniamy 

mieszank

ę

  emocji  (u  Aronsona  mo

Ŝ

ecie  sobie  poogl

ą

da

ć

  takie  fotografie  strona  176).  Istniej

ą

  równie

Ŝ

  tzw. 

mikroekspresje:  bardzo  szybko  zmieniaj

ą

ce  si

ę

  wyrazy  twarzy,  które  odbieramy  i  interpretujemy  -  cz

ę

sto 

nie

ś

wiadomie, ale trafnie. 

 

b)  Inne kanały komunikacji niewerbalnej. 

Du

Ŝ

e  znaczenie  maj

ą

:  kontakt  wzrokowy  i  spojrzenie,  gesty  r

ą

k  i  ramion.  Jeste

ś

my  biegli  w  rozumieniu 

znacze

ń

  ró

Ŝ

nych  specyficznych  gestów.  Takie  niewerbalne  gesty,  które  s

ą

  w  danej  kulturze  dobrze 

zdefiniowane ;maj

ą

 zwykle swoje bezpo

ś

rednie słowne odpowiedniki. Nie s

ą

 one uniwersalne, ka

Ŝ

da kultura 

wypracowuje swoje własne emblematy, które nie s

ą

 rozumiane przez ludzi z innych kr

ę

gów kulturowych.  

 

c)  Wielokanałowa komunikacja niewerbalna.  

W  codziennym 

Ŝ

yciu  najcz

ęś

ciej  mamy  do  czynienia  z  sytuacjami,  gdzie  informacje  przekazywane  s

ą

 

wieloma  kanałami  na  raz.  Jak  rozpoznajemy  informacje?  Czy  robimy  to  adekwatnie?  Robert  Rosenthal 
przeprowanił  badanie  na  ten  temat.  Opracował  Profil  Wra

Ŝ

liwo

ś

ci  Niewerbalnej  PONS  (nagrania  video  z 

aktorami  odgrywaj

ą

cymi  ró

Ŝ

ne  sceny  z 

Ŝ

ycia),  dla  ka

Ŝ

dej  scenki  widz  wybiera  mi

ę

dzy  dwoma  mo

Ŝ

liwymi 

opisami  (jeden  prawdziwy  jeden  nie),  tego,  co  bohater  odczuwa.  Badani  wykazywali  du

Ŝą

  trafno

ść

 

odpowiedzi. 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      11 

Archer  i  Akert  stworzyli  test  do  badania  wielokanałowego  dekodowania  niewerbalnego  tzw  zadanie 
interpretacji  społecznej  (ZIS,SIT).  Test  zawiera  20  pokazuj

ą

cych  naturalnie  przebiegaj

ą

ce  zachowania 

niewerbalne(nie  inscenizacje,  tylko  rzeczywiste  interakcje).  Wyniki  bada

ń

:  ludzie  potrafi

ą

  prawidłowo 

odczytywa

ć

 sytuacje na poziomie powy

Ŝ

ej losowego (wi

ę

c nie jest to zgadywanie). 

Wnioski: informacje przekazywane s

ą

 wielokanałowo.   

S

ą

  ludzie,  którzy  robi

ą

  to  zdecydowanie  lepiej  ni

Ŝ

  inni  (ekstrawertycy  przewy

Ŝ

szaj

ą

  introwertyków  w  tych 

umiej

ę

tno

ś

ciach). 

 

d)  Ró

Ŝ

nice płciowe w komunikacji niewerbalnej. 

Kobiety  s

ą

  lepsze  w  nadawaniu  i  odkodowywaniu  informacji  niewerbalnej,  ale  trac

ą

  przewag

ę

  w 

rozszyfrowywaniu,  gdy  nadawca  kłamie.  Rosetnhal  i  DePaulo  twierdz

ą

Ŝ

e  kobiety  s

ą

  uprzejmiejsze  ni

Ŝ

 

m

ęŜ

czy

ź

ni  i  cho

ć

  odczytuj

ą

  te  informacje  to  ignoruj

ą

  je.  Interpretacja  ta  pasuje  do  teorii  roli  społecznej 

Alice  Eagly:  która  mówi, 

Ŝ

e  ró

Ŝ

nice  płciowe  pojawiaj

ą

ce  si

ę

  w  zach.  społ.  wynika  ze  społ.  podziału  pracy 

pomi

ę

dzy płciami; prowadzi to ró

Ŝ

nic w oczekiwaniach wobec ról płciowych umiej

ę

tno

ś

ci zwi

ą

zanych z płci

ą

które  okre

ś

laj

ą

  ró

Ŝ

nice  w  społecznych  zachowaniach  kobiet  i  m

ęŜ

czyzn.  Chodzi  o  to, 

Ŝ

e  od  kobietom 

potrzebne  s

ą

  umiej

ę

tno

ś

ci  i  cechy  tj;  komunikatywno

ść

,  opieku

ń

czo

ść

,  wra

Ŝ

liwo

ść

,  uprzejmo

ść

  (itd.) 

zwi

ą

zane  z  rolami  jakie  najcz

ęś

ciej  pełni

ą

  (matki, 

Ŝ

ony  itd.)  w  społecz,  a  to  powoduje  rozniec

ę

  w  sferze 

zachowa

ń

  społ.  (równie

Ŝ

  niewerbalnych).  Pani  Hall  udowodniła  to  badaj

ą

c  kobiety,  z  krajów  gdzie  s

ą

 

najbardziej  zniewolone i uciskane. Okazało si

ę

 

Ŝ

e faktycznie  w tych krajach kobiety  zachowuj

ą

 si

ę

  zgodnie 

ze wzorcem uprzejmo

ś

ci (im wi

ę

ksze zniewolenie tym wi

ę

ksza umiej

ę

tno

ść

 przystosowania si

ę

 i grzeczno

ść

 
 

2.  Ukryte teorie osobowo

ś

ci : wypełnianie luk. 

UTO - schematy które ludzie stosuj

ą

, by pogrupowa

ć

 ró

Ŝ

ne rodzaje cech osobowo

ś

ci. Teorie te składaj

ą

 si

ę

  z 

naszych  własnych  przekona

ń

  o  zasadach  współwyst

ę

powania  cech  osobowo

ś

ci(np.  je

ś

li  kto

ś

  jest  pomocny  to 

jest te

Ŝ

 szczery) . 

Funkcje  UTO:  ekonomiczna-potrafimy  ekstrapolowa

ć

  od  małej  do  wielkiej  ilo

ś

ci  informacji-na  podstawie  kilku 

niekompletnych  inf.  Tworzymy  sobie  pełny  obraz.  Tworzymy  wyobra

Ŝ

enia  szybko  i  bez  wysiłku.  UtO  s

ą

 

uwarunkowane  kulturowo  (np.;  znamy  typ  artystyczny,  który  charakteryzuje  si

ę

  okre

ś

lonym  zbiorem  cech-

niekonwencjonalno

ść

, temperament, twórczo

ść

, Chi

ń

czycy  takiego nie maj

ą

, maj

ą

  za to swoje shi  gu, którego 

my nie znamy). Hoffman stwierdził, 

Ŝ

e te kulturowe ukryte teorie osobowo

ś

ci wpływaj

ą

 na sposób w jaki ludzie 

postrzegaj

ą

  innych.,  tworz

ą

  wyobra

Ŝ

enia.  Ponadto  ogromne  znaczenie  ma  j

ę

zyk,  zgodnie  z  argumentem 

Whorfa, 

Ŝ

e wpływa on na sposób w jaki my

ś

limy o 

ś

wiecie. UTO s

ą

 te

Ŝ

 zale

Ŝ

ne od indywidualnych do

ś

wiadcze

ń

 

tzn. uto

Ŝ

samiamy pi

ę

kno z dobrem, a kto

ś

 inny z zarozumiało

ś

ci

ą

, jest to tzw. idiosynkratyczno

ść

 
 

3.  Atrybucja przyczyn: odpowiadanie na pytanie „dlaczego?” 
 

  Teoria  atrybucji-okre

ś

lenie  sposobu,  w  jaki  ludzie  wyja

ś

niaj

ą

  przyczyny  tak  swego  zachowania  jak  i  zach 

innych ludzi, czyli jak wnioskujemy o powodach ró

Ŝ

nych zachowa

ń

 ludzi (Heider) 

Atrybucja  wewn

ę

trzna  wnioskowanie, 

Ŝ

e  jaka

ś

  osoba  zachowała  si

ę

  w  okr  sposób

Ŝ

e  wzgl

ę

du  na  swe 

wła

ś

ciwo

ś

ci, postawy, charakter czy osobowo

ść

(dyspozycje). 

Atrybucja  zewn

ę

trzna  wnioskowanie, 

Ŝ

e  kto

ś

  zach  si

ę

  w  okre

ś

lony  sposób  ze  wzgl

ę

du  na  wła

ś

ciwo

ść

 

sytuacji,  w  której  si

ę

  znalazł  (zało

Ŝ

enie  -wi

ę

kszo

ść

  ludzi  zachowało  by  si

ę

  podobnie  w  tej  syt  (szczególny 

rodzaj atrybucji zewn=sytuacyjna) 

Heider stwierdził, 

Ŝ

e mamy tendencje do stosowania atrybucji wewn

ę

trznej, kosztem zewn

ę

trznej. Podstawa 

do B: 

 
 

  Teoria wnioskowania z czynników towarzysz

ą

cych: od działa

ń

 do dyspozycji (Jones i Davis) czyli jak 

wnioskujemy o  dyspozycjach lub  wewn

ę

trznych  wła

ś

ciwo

ś

ciach osobowo

ś

ci, korzystaj

ą

c  ze  zwi

ą

zku  z nimi 

zachowa

ń

 lub działa

ń

Teoria ta mówi, 

Ŝ

e dokonujemy wewn

ę

trznych atrybucji dotycz

ą

cych jakiej

ś

 osoby, gdy: 

-

  istnieje niewiele nieto

Ŝ

samych konsekwencji jej zachowania 

-

  zachowanie jest nieoczekiwane  

 
 

  Rola  rezultatów  nieto

Ŝ

samych.  (konsekwencje  okre

ś

lonego  przebiegu  działania,  które  nie  mogłoby 

wyst

ą

pi

ć

  przy  alternatywnym  działaniu.)  Porównuje  skutki  odmiennych  rozwi

ą

za

ń

.  Przy  atrybucji 

wewn

ę

trznej  jest  wi

ę

cej  rozwi

ą

za

ń

  (nieto

Ŝ

samych  rezultatów). Wi

ę

c  aby  dokona

ć

  atrybucji  szukamy  celów, 

które  osoba  mogłaby  chcie

ć

  osi

ą

gn

ąć

,  redukujemy  liczb

ę

  mo

Ŝ

liwo

ś

ci  badaj

ą

c  co  mogła  by  osi

ą

gn

ąć

 

zachowuj

ą

c si

ę

 inaczej.  

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      12 

  Rola  oczekiwa

ń

.  Wi

ę

cej  dowiadujemy  si

ę

  o  ludziach,  gdy  zachowuj

ą

  si

ę

  w  sposób  nieoczekiwany,  ni

Ŝ

 

wówczas gdy działaj

ą

 przewidywalnie(tak, jak post

ą

pił by ka

Ŝ

dy) 

-

  oczekiwania oparte na kategorii- bazuje na cechach grupy , do której te osoby przynale

Ŝą

 

-

  oczekiwania oparte na obiekcie—bazuj

ą

 na jej wcze

ś

niejszych działaniach.  

 
 

  Model  współzmienno

ś

ci:  atrybucje  wewn

ę

trzne  przeciw  atrybucjom  zewn

ę

trznym  (Kelly)  -  koncepcja 

wg  której  dokonujemy  atrybucji  przyczynowych  dotycz

ą

cych  zachowania  osoby  na  podstawie  obserwacji 

faktów  zmieniaj

ą

cych si

ę

  wraz  z jej zach.(np.: jak zmienia si

ę

 taniec osoby gdy ta

ń

czy  z  tym a nie  z  innym 

partnerem 

-

  w  jaki  sposób  ludzie  decyduj

ą

,  czy  poczyni

ć

  wewn

ę

trzn

ą

  czy  zewn

ę

trzn

ą

  atrybucj

ę

,  (zasada  zgodnej, 

spójnej czy wybiórczej informacji) 

-

  stosuje  si

ę

  do  wielokrotnych  przejawów  zachowania,  które  powtarzaj

ą

  si

ę

  w  czasie  i  w  ró

Ŝ

nych 

sytuacjach  

-

  zakłada, 

Ŝ

e zbieramy informacje aby wzbogaci

ć

 os

ą

d (jak heider) 

-

  dane  te  dotycz

ą

  tego  a  jaki  sposób  zachowanie  współzmienia  si

ę

  wraz  ze  zmianami  czasu,  miejsca, 

osób, i ró

Ŝ

nych obiektów działania, (zasada zgodnej, spójnej czy wybiórczej informacji) 

zgodno

ść

informacja w jakim stopniu inni ludzie zachowuj

ą

 si

ę

 wobec tych samych bod

ź

ców tak samo 

wybiórczo

ść

informacja mówi

ą

ca w jakim stanie kto

ś

 zachowuj

ą

 si

ę

 tak samo wobec ró

Ŝ

nych bod

ź

ców 

spójno

ść

: informacja w jakim stanie  zachowanie  wobec okre

ś

lonego  bod

ź

ca jest takie samo mimo upływu 

czasu i innych okoliczno

ś

ci. 

 
 

4.  Stosowanie skrótów poznawczych podczas dokonywania atrybucji. 
 

a.  Stosowanie  schematów  i  teorii  =  podstawowy  bł

ą

d  atrybucji  (Lee  Ross)  -  tendencja  do  przeceniania 

czynników  wewn

ę

trznych  przynale

Ŝ

nych  do  dyspozycji,  a  niedoceniania  roli  sytuacji.  Gdy  dysponujemy 

teoria w my

ś

l której dwie zmienne s

ą

 powi

ą

zane, mamy skłonno

ść

 do postrzegania ich jako takich wła

ś

nie, 

nawet  je

ś

li  tak  nie  jest.(Chapman,  Chapman).  Stosujemy  to  zarówno  do  atrybucji  przyczyn  jak  i 

wnioskowania wyja

ś

niaj

ą

cego. 

 
b.  
Podstawowy  bł

ą

d  atrybucji:  ludzie  jako  psychologowie  osobowo

ś

ci-  czyli  ludzie  czyni

ą

  to,  co  czyni

ą

bo s

ą

 tacy wła

ś

nie, 

ą

d polega na tym, 

Ŝ

e nie doceniamy siły wpływu sytuacji społecznej. 

  Rola  wyrazisto

ś

ci  spostrze

Ŝ

eniowej  =  informacja,  która  skupia  nasz

ą

  uwag

ę

:  ludzie  s

ą

  skłonni 

przecenia

ć

 przyczynow

ą

 rol

ę

 informacji, która jest wyrazista spostrze

Ŝ

eniowo - dlaczego popełniamy ten 

ą

d?  Bo  koncentrujemy  uwag

ę

  na  osobie  nie  na  sytuacj

ę

  (bo  ludzie  s

ą

  wyrazi

ś

ci  spostrze

Ŝ

eniowo),  a 

atrybucje  pod

ąŜ

aj

ą

 

ś

ladem  uwagi.  Dlaczego  fakt  koncentracji  na  osobie  sprawia, 

Ŝ

e  wyolbrzymiamy 

wpływ jej cech a nie sytuacji? Bo my

ś

limy „na skróty” ,u

Ŝ

ywaj

ą

c heurystyki zakotwiczenia/dostosowania 

  Rola kultury-ludzie  w kulturach  zachodu s

ą

 psychologami osobowo

ś

ci spostrzegaj

ą

cymi  zachowanie  w 

kategoriach  dyspozycji,  ludzie  kultur  Wschodu  s

ą

  psychologami  społecznymi  -  odnosz

ą

cymi  si

ę

  do 

zachowania w kategoriach sytuacyjnych.  

 

c.  

Ŝ

nica mi

ę

dzy aktorem a obserwatorem-tendencja do spostrzegania zachowa

ń

 innych jako nast

ę

pstwa 

ich  dyspozycji,  a  swoich  własnych  zachowania  jako  efektu  wpływu  sytuacji..  Powodem  jest  znowu 
wyrazisto

ść

  spostrze

Ŝ

eniowa,  dla  nas  samych(jako  aktorów)  bardziej  wyrazista  jest  sytuacja  czy  druga 

osoba(obserwatorzy) ni

Ŝ

 my sami. 

  rola dost

ę

pno

ś

ci informacji- tendencja do atrybucji sytuacji w ocenie zachowania nas samych wynika z 

faktu i

Ŝ

 znamy siebie lepiej ni

Ŝ

 obserwatorzy nas, wiemy jak zachowujemy si

ę

 w ró

Ŝ

nych sytuacjach. 

 

d.  Atrybucje  w  słu

Ŝ

bie  ego.  Wyja

ś

nienia,  które  przypisuj

ą

  sukcesy  czynnikom  wewn

ę

trznym  zale

Ŝ

nym  od 

dyspozycji,  za  niepowodzenia  obwiniaj

ą

  czynniki  zewn

ę

trzne  nale

Ŝą

ce  do  sytuacji.  Dlaczego?  Bo  lubimy 

mie

ć

 wysok

ą

 samoocen

ę

 i mamy dost

ę

p do ró

Ŝ

nych informacji. 

 
e.  
Atrybucje  obronne  wyja

ś

nienia  zachowania,  które  pozwalaj

ą

  tłumi

ć

 

ś

wiadomo

ść

  tego, 

Ŝ

e  si

ę

  jest 

ś

miertelnym i podatnym na zranienia. 

  forma  atrybucji  obronnych  -  nierealistyczny  optymizm-polega  na  prze

ś

wiadczeniu  ludzi, 

Ŝ

e  rzeczy 

dobre przydarz

ą

 si

ę

 raczej im, ni

Ŝ

 ich partnerom, a złe spotkaj

ą

 raczej innych ni

Ŝ

 ich samych. 

  wiara w sprawiedliwy 

ś

wiat-forma obronnej tryb gdzie zakłada si

ę

Ŝ

e zło dotyka złych ludzi, natomiast 

dobro  dobrych.(ludzie  otrzymuj

ą

  to,  na  co  sobie  zasłu

Ŝ

yli  (

-to  bardzo  niebezpieczne  gdy

Ŝ

  mo

Ŝ

powodowa

ć

  wnioskowanie  typu  ofiary  gwałtu  i  maltretowania  s

ą

  same  sobie  winne,  bo  złe  rzeczy 

zdarzaj

ą

 si

ę

 tylko złym ludziom) 

 
 
 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      13 

R.6.

 

R

OZUMIENIE SIEBIE

:

 W JAKI SPOSÓB POZNAJEMY SAMYCH SIEBIE

 

 
William James – dualizm Ja:  

1)  Ja  „poznawane”  (ksi

ąŜ

ka)

  współcze

ś

nie:  poj

ę

cie  Ja  (  =  definicja  Ja),  czyli  zawarto

ść

  naszego  Ja, 

spostrzegane przez nas własne my

ś

li, przekonania i cechy osobowo

ś

ci 

2)  Ja „poznaj

ą

ce” (czytelnik, aktywny odbiorca informacji, który je przetwarza) 

 współcze

ś

nie: 

ś

wiadomo

ść

 

 

1) + 2) => poczucie to

Ŝ

samo

ś

ci 

 
James podkre

ś

lał  znaczenie relacji społecznych dla naszej definicji Ja: „człowiek ma tyle społecznych Ja, ile jest 

jednostek, które go rozpoznaj

ą

 i które nosz

ą

 w swoich umysłach jaki

ś

 jego obraz”  

 

Ś

wiadomo

ść

 własnego Ja jest wspólna dla ludzi i małp człekokształtnych; jest nabywana w wieku około 2 lat 

 

  badania Gordona Gallupa 

 małpy człekokształtne, rezusy, makaki, psy i szczury zamykał w pokoju z wielkim lustrem => 

tylko  małpy  człekokształtne  maj

ą

  poczucie  Ja  (rozpoznaj

ą

  siebie  w  lustrze  i  wykorzystuj

ą

  swoje  odbicie  do  czyszczenia 

z

ę

bów, usuwania czerwonego barwnika, jaki na twarzy umie

ś

cił im eksperymentator, itp.) 

 

  Lewisa  i  Brooksa 

  test  czerwonego  barwnika  na  nosie  małych  dzieci  =>  pomalowanego  nosa  dotykało  75%  dzieci  w 

wieku 21 – 25 mies., a tylko 25% dzieci w wieku 9 – 12 mies.  

 
Rozwój  poj

ę

cia  Ja:  pocz

ą

tkowo  ma  ono  charakter  konkretny  (łatwo  obserwowalne  cechy  –  wiek,  płe

ć

,  hobby), 

potem coraz  bardziej abstrakcyjny,  zło

Ŝ

ony  i  w  wi

ę

kszym stopniu  odnosi si

ę

 do  cech i stanów psychicznych oraz 

uwzgl

ę

dnia, jak oceniaj

ą

 na inni ludzie. 

 
Poj

ę

cie Ja kształtowane jest zarówno przez kultur

ę

 jak i epok

ę

 historyczn

ą

  Baumeister – dzieje poj

ę

cia Ja na przestrzeni 10 wieków cywilizacji Zachodu: 

o

 

ź

ne 

ś

redniowiecze  (XI  –  XV)  –  rzadko  poddawano  si

ę

  introspekcji,  to

Ŝ

samo

ść

  ustalona  przy 

narodzinach (pozycja społeczna, płe

ć

, powi

ą

zania rodzinne) 

o

 

XVII  w.  – purytanie i  ich  przekonanie o predestynacji  do dost

ą

pienia  zbawienia  lub pot

ę

pienia => 

poszukiwali  wewn

ą

trz  siebie  wskazówek,  aby  rozpozna

ć

  swoje  przeznaczenie  =>  wzrost 

samo

ś

wiadomo

ś

ci + pojawienie si

ę

 poj

ę

cia wewn

ę

trznego, ukrytego Ja 

  Dorothy  Lee  –  analiza  poj

ę

cia  Ja  w  kulturze  Indian  Wintu  z  Kalifornii  Pn:  nie  znali  poczucia  Ja,  jako 

odr

ę

bnej  istoty;  Ja  było  osadzone  w  szerszej  grupie  społecznej  („Ja  w  społeczno

ś

ci”).  Ja  nie  miało 

wyra

ź

nych granic, zlewało si

ę

 z otoczeniem („jeste

ś

 w ładne paski sukni”) 

  na pocieszenie: tak wi

ę

c tylko u nas na Zachodzie i w łuni yłropejskij:) Ja jest miar

ą

 wszystkich rzeczy 

 
 
teraz skupcie si

ę

 psubraty bo wa

Ŝ

niejsze padn

ą

 tematy: 

4 drogi dochodzenia do samowiedzy: 
 
 
1.  introspekcja – spogl

ą

danie w swoje wn

ę

trze i badanie własnych my

ś

li, uczu

ć

 i motywów;  

 
Wcale  nie  tak  cz

ę

sto  my

ś

limy  o  sobie  –  Mihaly  Csikszenmihalyi  (czort  jaki)  i  Thomas  Figurski  badali  tre

ść

 

my

ś

li rozdaj

ą

c badanym brz

ę

czyki (plumkaj

ą

ce 7x na dob

ę

) => tylko 8% zarejestrowanych my

ś

li osób badanych 

dotyczyło Ja (znacznie cz

ęś

ciej pojawiał si

ę

 „brak my

ś

li”) 

 
Kiedy  koncentrujemy  uwag

ę

  na  sobie?

  lustro,  własny  głos  z  nagrania,  kamera,  wiedza  o  byciu 

obserwowanym.. 
 
teoria  samo

ś

wiadomo

ś

ci  (Duval,  Wicklund)  – kiedy  człowiek koncentruje  uwag

ę

  na  sobie  samym,  zaczyna 

ocenia

ć

  własne  my

ś

li  i  zachowanie  i  porównywa

ć

  je  ze  swymi  wewn

ę

trznymi  normami,  oczekiwaniami  i 

warto

ś

ciami. Je

Ŝ

eli jest mi

ę

dzy nimi rozbie

Ŝ

no

ść

 – zmieniamy nasze zachowanie, aby było zgodne z normami. 

Je

Ŝ

eli  zrobi

ć

  tego  niepodobna  –  pozostawanie  w  stanie  samo

ś

wiadomo

ś

ci  b

ę

dzie  przykre  (dysonans 

poznawczy), wskutek czego uciekamy czem pr

ę

dzej. 

 

  Diener i Wallbom 

 test przera

ź

liwie trudny i idealne warunki do oszukiwania. Samo

ś

wiadomi (lustro i odgrywanie ich 

własnego głosu) – oszukiwało 7%; gr. kontrolna – 71%. 

 
Pryor 

 w stanie samo

ś

wiadomo

ś

ci dokonujemy trafniejszych diagnoz swoich uczu

ć

 i cech charakteru. 

 
Znacznie trudniej pozna

ć

 przyczyny naszych  zachowa

ń

 i uczu

ć

, które mog

ą

 pozostawa

ć

 nie

ś

wiadome. Oceny 

ludzi w tym wzgl

ę

dzie cz

ę

sto s

ą

 nietrafne. 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      14 

Nisbett  i  Wilson  –  badali  zjawisko, 

Ŝ

e  mówimy  wi

ę

cej,  ni

Ŝ

  wiemy  –  przypisujemy  swoim  zachowaniom  i 

odczuciom  przyczyny,  które  w  rzeczywisto

ś

ci  nie  s

ą

  ich  powodem.  W  badaniach  opierali  si

ę

  na  schemacie 

zwanym jak ni

Ŝ

ej: 

teoria  przyczynowo

ś

ci  –  teoria  dotycz

ą

ca  przyczyn  naszych  zachowa

ń

  i  uczu

ć

;  ludzie  maj

ą

  ró

Ŝ

ne  teorie  na 

własny  u

Ŝ

ytek  tłumacz

ą

ce,  co  wpływa  na  ich  uczucia  i  zachowania;  wiele  z  tych  teorii  przyswajamy  sobie  z 

kultury,  w  której 

Ŝ

yjemy.  Owe  schematy  i  teorie  mog

ą

  prowadzi

ć

  do  bł

ę

dnych  s

ą

dów  o  przyczynach  naszych 

zachowa

ń

Bywaj

ą

 czynniki, które nie powinny wywiera

ć

 wpływu na s

ą

dy, a jednak taki wpływ wywieraj

ą

 (i odwrotnie). 

 

  Nisbett  i  Wilson  –  piła  elektryczna  podczas  projekcji  filmu  =>  okazało  si

ę

Ŝ

e  badani  ocenili  film  podobnie,  jak  grupa 

kontrolna,  hałas  nie  wpłyn

ą

ł  wi

ę

c  na  oceny  filmu,  jednak  badani  twierdzili, 

Ŝ

e  je  obni

Ŝ

ył  (

  fałszywa  teoria 

przyczynowo

ś

ci). 

  kolejny exp. panów N. i W. – im bardziej na prawo le

Ŝ

ała dana rzecz na witrynie wystawowej (tu: rajstopy), tym bardziej 

si

ę

 podobała. 

 
Wilson  –  analiza  przyczyn  własnych  uczu

ć

  niekoniecznie  jest  najlepszym  wyj

ś

ciem.  Poniewa

Ŝ

  trudno  jest 

stwierdzi

ć

, co jest powodem danych odczu

ć

, zakładamy zgodno

ść

 naszych postaw z przyczynami, które brzmi

ą

 

wiarygodnie, s

ą

 dost

ę

pne  naszej  pami

ę

ci i łatwe do  zwerbalizowania. W konsekwencji mo

Ŝ

e nast

ą

pi

ć

 zmiana 

postawy  spowodowana  wyszukiwaniem  przyczyn  (jak  u  osób  proszonych  o  podanie  przyczyn  zwi

ą

zku 

uczuciowego ze swoim partnerem). Podawane przyczyny nie zawsze s

ą

 prawdziwe, lecz przekonujemy siebie 

do ich słuszno

ś

ci i mo

Ŝ

emy wmówi

ć

 sobie uczucia przeciwstawne do pierwotnych.  

 
głos  zza  kurtyny:  Nie  nale

Ŝ

y  zbytnio  ufa

ć

  postawom  wyra

Ŝ

anym  zaraz  po  analizowaniu  przyczyn,  ani 

poprzestawa

ć

 jedynie na tych przyczynach, które łatwo uj

ąć

 w słowa. 

 
Mimo  wszystko  nie  nale

Ŝ

y  unika

ć

  introspekcji,  gdy

Ŝ

  tłumienie  –  usilne  staranie  si

ę

,  by  o  czym

ś

  nie  my

ś

le

ć

  – 

mo

Ŝ

e prowadzi

ć

 do obsesyjnego pojawiania si

ę

 niechcianych my

ś

li. 

 
 
2.  obserwacja własnego zachowania 
 

G. Ryle – zdobywamy samowiedz

ę

 przywołuj

ą

c w pami

ę

ci swoje typowe zachowanie 

 
D.  Bema  teoria  spostrzegania  siebie  –  gdy  nie  jeste

ś

my  pewni  naszych  postaw  i  uczu

ć

  (gdy  wskazówki 

wewn

ę

trzne  s

ą

  słabe),  lub  s

ą

  one  niejednoznaczne,  wnioskujemy  o  nich  obserwuj

ą

c  własne  zachowanie  i 

sytuacj

ę

, w której si

ę

 ono pojawia (wskazówki zewn

ę

trzne)  

 

  Fazio,  Effrein  i Falender  – czy  tre

ść

  dost

ę

pnych pami

ę

ciowo  własnych  zachowa

ń

  mo

Ŝ

e  wpłyn

ąć

  na  sposób  widzenia 

siebie?  Zadawano  ludziom  podst

ę

pne  pytania,  które  prowokowały  przypominanie  sobie  tylko  zachowa

ń

  intro-  lub 

ekstrawertywnych.  Badani  odwoływali  si

ę

  do  procesów  spostrzegania  siebie  –  to,  na  jakie  odpowiadali  pytania,  było 

przyczyn

ą

 istotnego zró

Ŝ

nicowania w ich spostrzeganiu samych siebie. 

 

  Stracka  –  ludzie  spostrzegali  rysunki  jako  bardziej  zabawne,  gdy  trzymali  pióro  w  z

ę

bach,  gdy

Ŝ

  zmuszało  to  ich  do 

u

ś

miechania  si

ę

  -  na  podstawie  wyrazu  swojej  twarzy  wyci

ą

gn

ę

li  wnioski  o  własnych  odczuciach  (a  mo

Ŝ

e  po  prostu 

załapali głupaw

ę

). Ludzie o zaci

ś

ni

ę

tych ustach dla odmiany si

ę

 nie 

ś

miali 

 

 
hipoteza  sprz

ęŜ

enia  zwrotnego  –  własny  wyraz  mimiczny  mo

Ŝ

e  determinowa

ć

  emocj

ę

,  która  jest 

do

ś

wiadczana 

(a wi

ę

c u

ś

miechaj si

ę

 jak najcz

ęś

ciej, a z

ę

by same ci wybielej

ą

 
 
Na spostrzeganie 

ś

wiata społecznego wpływaj

ą

 2 główne motywy: 

 

1)  potrzeba  wła

ś

ciwego  rozeznania,  tworzenia  trafnego  obrazu  rzeczywisto

ś

ci;  skłania  do  wnioskowania  o 

sobie  samych  z  własnego  zachowania 

  teoria  Bema 

  wyja

ś

nia  zmian

ę

  postawy,  gdy  zachowanie  nie 

jest zgodne z wyj

ś

ciowymi przekonaniami, jednak nie do tego stopnia niezgodne, by uzna

ć

 je za niewła

ś

ciwe 

lub  zagra

Ŝ

aj

ą

ce  samoocenie.  Wówczas  dysonans  nie  jest  wzbudzony,  a  mimo  to  ludzie  wyprowadzaj

ą

  z 

własnego zachowania wnioski o sobie samych, zgodnie z tym, co głosi teoria spostrzegania siebie. 

 
2)  pragnienie  podtrzymania  samooceny 

  teoria  dysonansu 

  je

Ŝ

eli  ludzie  post

ę

puj

ą

  niezgodnie  z 

własnymi  przekonaniami  (na  tyle,  by  wywołało  to  dysonans),  to  trac

ą

  równowag

ę

  wewn

ę

trzn

ą

  i  staj

ą

  si

ę

 

pobudzeni  oraz  modyfikuj

ą

  swoje  postawy,  by  si

ę

  od  tych  nieprzyjemnych  uczu

ć

  uwolni

ć

  (np.  zaczynaj

ą

 

wierzy

ć

 w wypowiedziane przez siebie kłamstwa) 

 

Zgodnie  z  teori

ą

  spostrzegania  siebie,  kiedy  ludzie  maj

ą

 

ś

wiadomo

ść

Ŝ

e  ich  zachowanie  spowodowane  jest 

jakim

ś

 czynnikiem zewn

ę

trznym, nie przyjmuj

ą

 zało

Ŝ

enia, i

Ŝ

 odzwierciedla ono ich wewn

ę

trzne uczucia. 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      15 

Zatem kiedy zewn

ę

trzne przyczyny naszego zachowania s

ą

 szczególnie wyraziste i łatwo dostrzegalne, mamy 

tendencj

ę

 do pomniejszania roli czynników wewn

ę

trznych, niedoceniania ich wpływu na dane zachowanie. 

 
 
Istniej

ą

 2 rodzaje motywacji: 

wewn

ę

trzna  –  anga

Ŝ

owanie  si

ę

  w  działanie,  gdy

Ŝ

  sprawia  nam  ono  przyjemno

ść

  b

ą

d

ź

  wzbudza  nasze 

zainteresowanie 

zewn

ę

trzna – anga

Ŝ

owanie si

ę

 w działanie wskutek zewn

ę

trznych nacisków lub dla zewn

ę

trznych korzy

ś

ci 

 

Csikszentmihalyi 

  odkrył, 

Ŝ

e  zachowanie  motywowane  wewn

ę

trznie  jest 

ź

ródłem  szczególnie  korzystnego 

do

ś

wiadczenia,  które  nazwał  płyni

ę

ciem  (całkowita  koncentracja  na  zadaniu  i  zablokowany  odbiór  innych 

bod

ź

ców,  stan  braku  samo

ś

wiadomo

ś

ci,  poczucie  własnej  sprawno

ś

ci,  działanie  samo  w  sobie  jest 

przyjemno

ś

ci

ą

, nie przejmujemy si

ę

 jego jako

ś

ci

ą

 
Niestety  bywa, 

Ŝ

e  je

ś

li  dodamy  dla  danej  czynno

ś

ci  zewn

ę

trzne  uzasadnienie,  osłabia  ono  motywacj

ę

 

wewn

ę

trzn

ą

 – tracimy pocz

ą

tkowe zainteresowanie (jak wtedy, gdy zaczynasz studiowa

ć

). 

Owe smutne skutki nazywamy efektem nadmiernego uzasadnienia 

 spostrzeganie swojego  działania jako 

wywołanego przekonuj

ą

cymi czynnikami zewn

ę

trznymi i niedocenianie wagi czynników wewn

ę

trznych  

 

  Green,  Sternberg,  Lepper 

  nauczyciele  klas  4.  i  5.  podarowali  dzieciom  nowe  gry  matematyczne  –  mierzono  czas 

u

Ŝ

ywania  gier  przez  dzieci.  Po  2  tyg.  wprowadzono  program  nagradzania  dzieci  za  bawienie  si

ę

  grami  (motywacja 

zewn

ę

trzna)  –  czas  u

Ŝ

ytkowania  gier  wydłu

Ŝ

ył  si

ę

.  Gdy  wycofano  nagradzanie,  u

Ŝ

ytkowanie  gier  drastycznie  spadło, 

poni

Ŝ

ej poziomu wyj

ś

ciowego (efekt nadmiernego uzasadnienia). 

 
 
Co mo

Ŝ

emy zrobi

ć

 by ochroni

ć

 motywacj

ę

 wewn

ę

trzn

ą

 przed zagro

Ŝ

eniami płyn

ą

cymi z systemu nagród? 

1)  efekt  nadmiernego  uzasadnienia  wyst

ę

puje  tylko  wtedy,  gdy  pierwotne  zainteresowanie  działaniem  było 

faktycznie  du

Ŝ

e  (je

ś

li  dziecko  nigdy  nie  lubiło  czyta

ć

  ksi

ąŜ

ek,  nagradzanie  go  za  przeczytanie  „Wojny  i 

pokoju” na pewno nie zaszkodzi) 

2)  bezpo

ś

rednia interwencja lub trening mog

ą

 uodporni

ć

 dzieci (i przypuszczalnie dorosłych) na destrukcyjny 

wpływ nagród 

 exp: Beth Hennessey i Zbikowski – uczniowie ogl

ą

dali „uodparniaj

ą

cy” film (o dzieciach 

zmotywowanych  wewn

ę

trznie,  które  po  prostu  lubi

ą

  si

ę

  uczy

ć

),  po  czym  układały  historyjk

ę

  do  obrazków 

=> dzieci po takim treningu nie straciły inwencji twórczej i koncentrowały si

ę

 nadal na zadaniu, zamiast na 

nagrodzie (a mogły pój

ść

 na łatwizn

ę

 

Elliot A. radzi: gdy b

ę

dziesz czuł, 

Ŝ

e tracisz zainteresowanie zadaniem, które niegdy

ś

 sprawiało ci przyjemno

ść

albo 

Ŝ

e  wykonujesz  je  gorzej  ni

Ŝ

  zwykle,  spróbuj  zapomnie

ć

  o  nagrodzie,  dla  której  podobno  pracujesz  i 

przypomnij sobie, jak bardzo cieszy samo wykonywanie tego zadania. 
 
 
A teraz co

ś

 z niezupełnie innej beczki: 

 
Schachter  –  dwuczynnikowa  teoria  emocji
 

  doznajemy  emocji  wskutek  dwufazowego  procesu 

spostrzegania  siebie:  1)  najpierw  do

ś

wiadczamy  pobudzenia  fizjologicznego,  a  nast

ę

pnie  2)  poszukujemy  dla 

niego  odpowiedniego  wyja

ś

nienia;  je

ś

li  przypisujemy  to  pobudzenie 

ź

ródłu  maj

ą

cemu  natur

ę

  emocjonaln

ą

  – 

prze

Ŝ

ywamy odpowiedni

ą

 emocj

ę

.  

By okre

ś

li

ć

 przyczyn

ę

 pobudzenia wykorzystujemy informacj

ę

 zawart

ą

 w sytuacji. 

 
jeste

ś

my w stanie pobudzenia fizjologicznego i jeste

ś

my tego 

ś

wiadomi + szukamy wyja

ś

nienia dla pobudzenia 

i znajdujemy powód natury emocjonalnej => prze

Ŝ

ycie emocji 

 

  Schachter  i  Singer 

  sprawdzenie  teorii:  aran

Ŝ

acja  sytuacji,  w  której  pobudzenie  i  jego  wyja

ś

nienie  o  naturze 

emocjonalnej  pojawiały  si

ę

  lub  nie.  Cz

ęś

ci  badanym  wstrzykni

ę

to  epinefryn

ę

  – 

ś

rodek  wywołuj

ą

cy  pobudzenie 

fizjologiczne; reagowali oni bardziej impulsywnie ni

Ŝ

 ci, którzy otrzymali placebo – i ró

Ŝ

nie to interpretowali: 

badani, którzy nast

ę

pnie otrzymali obra

ź

liwy kwestionariusz do wypełnienia – wpadali we w

ś

ciekło

ść

 

eksperymentatorzy  pokazali, 

Ŝ

e  mog

ą

  zapobiec  powstaniu  emocji  gniewu  u  badanych,  dostarczaj

ą

c  im 

„nieemocjonalnego” wyja

ś

nienia odczuwanego pobudzenia (gdy informowali cz

ęść

 z nich, 

Ŝ

e epinefryna spowoduje u 

nich przyspieszenie akcji serca, dr

Ŝ

enie r

ą

k, itp.).  

wykazali  te

Ŝ

Ŝ

e  osoby  badane  b

ę

d

ą

  prze

Ŝ

ywały  zupełnie  innej  emocji,  gdy  poda  si

ę

  im  inne  przekonuj

ą

ce 

wyja

ś

nienie  (pomocnik  eksperymentatora  r

Ŝ

n

ą

ł  głupa  =>  osoba  badana,  nie  znaj

ą

c  oddziaływania  epinefryny, 

wnioskowała, 

Ŝ

e równie

Ŝ

 odczuwa eufori

ę

).  

 
Wnioski:  

  do

ś

wiadczane  emocje maj

ą

  do  pewnego  stopnia  charakter  arbitralny.  Zale

Ŝą

  od  tego,  jakie  wyja

ś

nienie 

stanu pobudzenia jest akurat najbardziej wiarygodne 

  emocja mo

Ŝ

e by

ć

 wynikiem spostrzegania siebie 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      16 

Inne badania:  

  je

ś

li  ludzie  doznaj

ą

  bardzo  silnego  pobudzenia,  zwykle  reaguj

ą

  negatywnie,  bo  zwi

ą

zane  z  nim 

doznania  cielesne  s

ą

  nieprzyjemne  (wskazówki  sugeruj

ą

ce  wesoło

ść

  mog

ą

  nie  zadziała

ć

,  bo  czuj

ą

  si

ę

 

oni zbyt 

ź

le, by tak

ą

 interpretacj

ę

 zaakceptowa

ć

  wskazówka nasuwana przez sytuacj

ę

 musi pojawi

ć

 si

ę

 zanim osoba do

ś

wiadcza pobudzenia (najpierw 

nied

ź

wied

ź

, potem strach) 

 
 

ę

dne  okre

ś

lenie  przyczyn  pobudzenia  mo

Ŝ

e  nast

ą

pi

ć

,  gdy  mo

Ŝ

liwa  jest  wi

ę

cej  ni

Ŝ

  jedna  interpretacja. 

Niekiedy te

Ŝ

 najbardziej wiarygodne wytłumaczenie nie jest tym wła

ś

ciwym => prze

Ŝ

ywanie emocji fałszywych 

b

ą

d

ź

 nadmiernie silnych.  

 

  D. Dutton i A. Aron 

 atrakcyjna ankieterka zaczepia m

ęŜ

czyzn: 

a)  na wisz

ą

cym mo

ś

cie (gdy serducho biło im mocniej) => ponad 60% próbowało si

ę

 umówi

ć

 ponownie 

b)  na spokojnej ławce => ok. 30% 

 
 

Na ogół zachowanie stanowi dobr

ą

 wskazówk

ę

 do okre

ś

lenia własnych uczu

ć

; czasem jednak dochodzimy do 

nietrafnych wniosków o nas samych, a zwłaszcza, gdy: 

1)  oddziaływania  zewn

ę

trzne,  którym  podlega  nasze  zachowanie,  s

ą

  na  tyle  zamaskowane, 

Ŝ

e  bł

ę

dnie 

s

ą

dzimy, i

Ŝ

 odzwierciedla ono nasze postawy i uczucia 

2)  oddziaływania zewn

ę

trzne s

ą

 tak jaskrawe, 

Ŝ

e przeceniamy wielko

ść

 ich wpływu 

3)  nie mamy jasno

ś

ci co do przyczyn naszego pobudzenia i w efekcie formujemy fałszywe emocje 

 
 
3.  schematy Ja – oparte na naszych przeszłych do

ś

wiadczeniach zorganizowane struktury wiedzy o nas samych, 

które pomagaj

ą

 nam zrozumie

ć

, wyja

ś

ni

ć

 i przewidzie

ć

 własne zachowanie 

 

McGuire 

  rozwijamy  zwłaszcza  schematy  tych  aspektów  siebie,  które  odró

Ŝ

niaj

ą

  nas  od  innych  (np.  rude 

włosy) 
 
Du

Ŝą

  cz

ęść

  naszej  samowiedzy  stanowi

ą

  tre

ś

ci  pami

ę

ciowe  dotycz

ą

ce  własnych  my

ś

li,  postaw,  uczu

ć

  i 

zachowa

ń

  w  przeszło

ś

ci  –  okre

ś

lane  mianem  pami

ę

ci  autobiograficznej.  Pami

ęć

  ta  ulega  z  czasem 

zniekształceniom,  zapomnieniu  i  innym  zmianom.  Tak  jak  schematy  Ja  pomagaj

ą

  nam  organizowa

ć

  now

ą

 

informacj

ę

  o  nas  samych,  tak  pomagaj

ą

  nam  organizowa

ć

  tre

ś

ci  pami

ę

ciowe  o  naszych  zachowaniach  z 

przeszło

ś

ci (wpływ schematów na procesy poznawcze). 

 
Ross  –  teoria  stało

ś

ci  naszych  my

ś

li  i  uczu

ć

  jako  składnik  schematów  Ja 

  ludzie  maj

ą

  milcz

ą

co 

przyjmowane teorie dotycz

ą

ce tego, w jaki sposób zmieniaj

ą

 si

ę

 ich my

ś

li i uczucia; teorie te mog

ą

 wpływa

ć

 na 

pami

ęć

  autobiograficzn

ą

:  gdy  próbujemy  sobie  przypomnie

ć

  swoje  wcze

ś

niejsze  przekonanie,  najpierw 

aktualizujemy  w  pami

ę

ci  nasz

ą

  obecn

ą

  postaw

ę

  na  dany  temat.  Porównujemy  oba  stany  rzeczy,  wyci

ą

gamy 

wnioski  o  zmienno

ś

ci  lub  stało

ś

ci  danej  postawy  w  czasie  i  kategoryzujemy  j

ą

  jako  zmienn

ą

  lub  stał

ą

Dysponujemy  wieloma  teoriami  na  temat  stało

ś

ci  postaw  i  zachowa

ń

  w  czasie.  Od  trafno

ś

ci  tych  teorii  zale

Ŝ

trafno

ść

 przypomnie

ń

 własnych zachowa

ń

 (pami

ęć

 znów w słu

Ŝ

bie teorii i schematów). A teorie nie zawsze s

ą

 

prawdziwe i mog

ą

 prowadzi

ć

 do zniekształce

ń

 w pami

ę

ci – wówczas np. nie doceniamy wielko

ś

ci zmiany jakiej

ś

 

własnej postawy, bo nasza teoria zakłada jej stało

ść

Przykład:  ludzie  przesadzaj

ą

  w  ocenie  pozytywnych  skutków  nieefektywnej  w  rzeczywisto

ś

ci  terapii  i 

przeceniaj

ą

  zmiany,  jakie  w  nich  zaszły,  bo  maj

ą

  teori

ę

Ŝ

e  terapia  była  skuteczna  (Ross  i  Conway). 

Interpretujemy wi

ę

c nasz

ą

 przeszło

ść

 posługuj

ą

c si

ę

 schematami i teoriami na temat sposobu, w jaki zmieniaj

ą

 

si

ę

 nasze postawy i zachowanie. 

 
 
4.  interakcja społeczna 
 

Ja  odzwierciedlone  (Cooley  -  1902)  –  spostrzeganie  siebie  oczami  innych  ludzi  i  wł

ą

czanie  ich  opinii  do 

własnego poj

ę

cia Ja 

 
Mead 

 zdolno

ść

 przyjmowania perspektywy innych osób ma decyduj

ą

ce znaczenie dla rozwoju poczucia Ja; 

przyjmowanie  ocen  innych  =  zrozumienie, 

Ŝ

e  mog

ą

  oni  spostrzega

ć

  rzeczywisto

ść

  inaczej  ni

Ŝ

  ty  i 

Ŝ

e  ich 

spostrzeganie  ciebie  jest  ró

Ŝ

ne  od  twojego.  Ja  odzwierciedlone  jest  konstruowane  w  miar

ę

  jak  przejmujemy 

opinie innych ludzi o nas. 
 
Gallup – eksperymentuj

ą

c z małpami (znowu) pokazał, 

Ŝ

e kontakty społeczne s

ą

 istotne dla rozwoju poj

ę

cia Ja. 

Szympansy  wychowane  w  grupie  rodzinnej  rozpoznawały  siebie  w  lustrze  (test  czerwonego  barwnika), 
szympansy wychowane w izolacji – nie reagowały na odbicie (nie rozpoznawały siebie). 
 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      17 

teoria  porówna

ń

  społecznych  (Festinger) 

  poznajemy  swoje  zdolno

ś

ci  i  postawy  poprzez  porównywanie 

si

ę

  z  innymi  lud

ź

mi;  (głównie  dlatego, 

Ŝ

e  mamy  potrzeb

ę

  poznawania  i  oceniania  siebie,  a  wielu  naszych 

wła

ś

ciwo

ś

ci  

nie da si

ę

 oceni

ć

 za pomoc

ą

 obiektywnych kryteriów). 

 
Kiedy dokonujemy porówna

ń

 społecznych? 

  gdy brak obiektywnego standardu oceny i nie mamy pewno

ś

ci, jacy jeste

ś

my pod danym wzgl

ę

dem 

 

 exp:  Suls  i  Fletcher  –  w  naukach  przyrodniczych  standardy  s

ą

  >  obiektywne,  ni

Ŝ

  w  społecznych  => 

naukowcy  –  przyrodnicy  potrzebowali  mniej  informacji  zwrotnych  o  swoich  badaniach  i  komentarzy  od 
kolegów.  Faktycznie:  fizycy  i  chemicy  w  swoich  artykułach  dzi

ę

kowali  przeci

ę

tnie  0,5  osobom, 

psychologowie – 1,2, socjologowie – 2.  

 

Z kim si

ę

 porównujemy? 

  porównania  społeczne  w  gór

ę

  –  porównywanie  z  lud

ź

mi,  którzy  lokuj

ą

  si

ę

  wy

Ŝ

ej  ni

Ŝ

  my  w  zakresie 

jakiej

ś

 cechy, maj

ą

ce na celu okre

ś

lenie standardu doskonało

ś

ci (jaki jest najwy

Ŝ

szy poziom) 

  porównania  społeczne  w  dół  –  czyli  z  lud

ź

mi,  którzy  lokuj

ą

  si

ę

  ni

Ŝ

ej  w  zakresie  danej  cechy  lub 

zdolno

ś

ci; celem jest podniesienie samooceny i poczucia zadowolenia z siebie 

  porównania z kim

ś

 podobnym – cel: samowiedza, zbudowanie trafnego obrazu siebie 

 

Kobiety chore na raka - porównania w dół - bad. Taylor, Wood, Lichtman 
 
Wybór obiektu porówna

ń

 zale

Ŝ

y od celu tych porówna

ń

 
 

*          * 

 

 

 

 

 

 

             * 

 

         *                      * 

(poł

ą

cz punkty) 

 
A teraz co

ś

 z innej beczki 

 

autoprezentacja  –  próba  zakomunikowania  poprzez  wypowiedzi,  zachowania  niewerbalne  i  działania,  kim 
jeste

ś

my albo za kogo chcieliby

ś

my by

ć

 uwa

Ŝ

ani przez innych 

 
kierowanie  wra

Ŝ

eniem  – 

ś

wiadome  lub  nie

ś

wiadome  aran

Ŝ

owanie  starannie  skonstruowanej  prezentacji  Ja, 

która wytworzy u innych okre

ś

lone wra

Ŝ

enie, zgodne z naszymi celami czy potrzebami w interakcji społecznej 

 
teoria  interakcji  społecznej  Goffmana 

  oparta  na  modelu  dramaturgicznym:  teatr  metafor

ą

 

Ŝ

ycia 

społecznego,  aktorzy  przedstawiaj

ą

  pewne  aspekty  własnego  Ja,  „za  kulisami”  jeste

ś

my  wtedy,  gdy  nie 

kierujemy aktywnie swoim wra

Ŝ

eniem itp.  

 
Przykładem  kierowania  wra

Ŝ

eniem  jest  „sztuka  zyskiwania  przewagi”  S.  Pottera  –  sztuka  wywierania 

wra

Ŝ

enia, 

Ŝ

e jest si

ę

 kim

ś

 wi

ę

cej ni

Ŝ

 si

ę

 jest naprawd

ę

. Porter opisał 2 strategie autoprezentacji dla studentów 

college’u: 

1)  strategia edynburska – sprawianie wra

Ŝ

enia, 

Ŝ

e nie robimy nic innego poza prac

ą

 

2)  strategia  harwardzka  –  sianie  l

ę

ku  w

ś

ród  kolegów  przez  sprawianie  wra

Ŝ

enia, 

Ŝ

e  nigdy  nie 

pracujemy, a mimo to otrzymujemy najwy

Ŝ

sze oceny 

 

Inny  przykład  kierowania  wra

Ŝ

eniem:  David  Duke  –  nazista,  antysemita  i  lider  Ku-Klux-Klanu  –  w  1991  r. 

wystartował  w  wyborach  gubernatorskich,  poddawszy  si

ę

  operacji  plastycznej  i  głosz

ą

c  odmienne  pogl

ą

dy. 

Wybory przegrał.  
 
Jones i Pittman – 4 strategie autoprezentacji, którymi posługujemy si

ę

 w codziennym 

Ŝ

yciu: 

 

1)  ingracjacja 

 schlebianie i wychwalanie jakiej

ś

 osoby, cz

ę

sto o wy

Ŝ

szym statusie i próba wzbudzenia w 

niej sympatii do siebie (komplementy, przytakiwanie, wyra

Ŝ

anie współczucia…) 

2)  promowanie  siebie 

  opisywanie  własnych  talentów  i  manifestacja  swojej  wiedzy,  w  celu  wywarcia 

pozytywnego wra

Ŝ

enia na innych 

3)  pławienie  si

ę

  w  cudzej  chwale 

  d

ąŜ

enie  do  poprawienia  swojego  wizerunku  przez  wi

ą

zanie  si

ę

  z 

lud

ź

mi, którzy odnie

ś

li sukces, maj

ą

 talent lub s

ą

 sławni (kibice mawiaj

ą

 „wygrali

ś

my” i „oni przegrali”) 

4)  kreowanie  usprawiedliwie

ń

  dla  mo

Ŝ

liwej  pora

Ŝ

ki  (poł

ą

czenie  atrybucji  w  słu

Ŝ

bie  Ja  i  kierowania 

wra

Ŝ

eniem) 

 tworzenie utrudnie

ń

, które zmniejszaj

ą

 prawdopodobie

ń

stwo sukcesu (alkohol, brak wysiłku 

lub  treningu,  nieprzespana  noc)  lub  wymy

ś

lanie  gotowych  usprawiedliwie

ń

  na  wypadek  pora

Ŝ

ki  (własna 

nie

ś

miało

ść

, zły nastrój, l

ę

k egzaminacyjny, dolegliwo

ś

ci fizyczne) – kreowanie usprawiedliwie

ń

 mo

Ŝ

e mie

ć

 

zły wpływ na nasze działanie, faktycznie staj

ą

c si

ę

 przyczyn

ą

 pora

Ŝ

ki. 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      18 

R.7.

 

K

ONFORMIZM

:

 WPŁYWANIE NA ZACHOWANIE

 

 

 

1.  Konformizm: kiedy i dlaczego 

Konformizm: zmiana w zachowaniu na skutek rzeczywistego lub wyobra

Ŝ

onego wpływu innych ludzi. 

 
 

2.  Informacyjny wpływ społeczny. Potrzeba bycia przekonanym o tym, co jest słuszne 

W  wielu  sytuacjach 

Ŝ

yciowych  ludzie  nie  wiedz

ą

  jak  reagowa

ć

  albo  co  my

ś

le

ć

;  w  zdefiniowaniu  sytuacji 

pomaga pytanie innych  i obserwacja ich zachowania - jest to informacyjny wpływ społeczny. 

Informacyjny  wpływ  społeczny:  wpływ  innych  ludzi,  który  prowadzi  nas  do  konformizmu,  poniewa

Ŝ

 

spostrzegamy  te  osoby  jako 

ź

ródło  informacji,  daj

ą

ce  wskazówki  dla  naszego  zachowania;  dostosowujemy 

si

ę

, poniewa

Ŝ

 wierzymy, 

Ŝ

e cudza interpretacja niejasnej sytuacji jest bardziej [poprawna ni

Ŝ

 nasza. 

  Muzafer  Sherigf  (1936):  sadzano  ludzi  w  ciemnym  pokoju  i  pokazywano 

ś

wiec

ą

cy  punkcik,  nast

ę

pnie  proszono  o 

oszacowanie o ile punkt si

ę

 przesun

ą

ł ( w rzeczywisto

ś

ci był nieruchomy, a zachodził efekt autokinetyczny); nast

ę

pnie 

podzielono  badanych  na  trzyosobowe  grupy,  w  której  ka

Ŝ

dy  wypowiadał  swoje  zdanie,  po  czym  uzgadniali  wspólne 

zdanie; potem ka

Ŝ

dy uczestnik, raz jeszcze pytany był indywidualnie o opini

ę

 - w wi

ę

kszo

ś

ci potwierdzali opini

ę

 grupy.

 

prywatna akceptacja: dostosowanie si

ę

 do zachowania innych ludzi bez prawdziwego przekonania o tym, 

Ŝ

to co oni robi

ą

 lub mówi

ą

 jest słuszne (czyli ludzie zaczynaj

ą

 wierzy

ć

 w definicj

ę

 sytuacji, której nauczyli si

ę

 od 

innych) 

publiczny  konformizm:  dostosowanie  si

ę

  publiczne  do  zachowania  innych  ludzi,  bez  konieczno

ś

ci  wiary  w 

to, co robimy lub mówimy 

Wykorzystywanie  innych  osób do definiowania rzeczywisto

ś

ci społecznej mo

Ŝ

e  mie

ć

 równie

Ŝ

 du

Ŝ

y  wpływ  na 

emocje.  
 
 

  przemiany i kryzysy 

Zdarza  si

ę

Ŝ

e  w  oparciu  o  now

ą

  wiedz

ę

  otrzyman

ą

  od  grupy  człowiek  do

ś

wiadcza  przemiany  -  nagłej 

zmiany  w  pojmowaniu  swojego 

Ŝ

ycia;  cz

ę

sto  przed  tak

ą

  zmian

ą

  odczuwa  on  niezdecydowanie, 

zakłopotanie i niezadowolenie  ze swojego 

Ŝ

ycia; nowe przekonania s

ą

 postrzegane jako lepsze i bardziej 

u

Ŝ

yteczne.  

Dramatyczna  forma  informacyjnego  wpływu  społecznego  pojawi

ć

  si

ę

  mo

Ŝ

e  w  czasie  kryzysów  -  w 

niepewnej sytuacji człowiek ch

ę

tniej uzyskuje informacje z zachowania innych. 

  w  1938  r.  Orson  Welles  przedstawił  w  radiu  słuchowisko  „Wojna 

ś

wiatów”;  była  ona  tak  realistyczna, 

Ŝ

e  kilka 

tysi

ę

cy Amerykanów uległo panice. 

Dlaczego? aktorzy wiarygodnie na

ś

ladowali wiadomo

ś

ci radiowe, a wiele osób opu

ś

ciło pocz

ą

tek audycji, poniewa

Ŝ

 

na innej stacji ko

ń

czył si

ę

 wła

ś

nie popularny program; drugim powodem było informacyjny wpływ społeczny: wiele 

osób słuchało programu razem ze znajomymi i rodzin

ą

, i widz

ą

c swoje reakcje, wzajemnie si

ę

 „nakr

ę

cali”, ponadto 

interpretowali otaczaj

ą

c

ą

 rzeczywisto

ść

 w kontek

ś

cie tych wiadomo

ś

ci. 

Indukowanie:  szybkie  rozprzestrzenianie  si

ę

  emocji  lub  zachowa

ń

  w  tłumie  (LeBon);  kiedy  człowiek 

znajdzie si

ę

 w niejasnej sytuacji, b

ę

dzie si

ę

 odwoływał do interpretacji innych ludzi. 

 
 

  kiedy konformizm informacyjny nie sprawdza si

ę

 

Wykorzystanie  innych  jako 

ź

ródła  informacji  mo

Ŝ

e  by

ć

  niebezpieczne  -  zale

Ŝ

no

ść

  od  innych  mo

Ŝ

prowadzi

ć

 do sformułowania nieadekwatnej definicji sytuacji. 

Psychoza  tłumu:  pojawienie  si

ę

  w  grupie  ludzi  podobnych  fizycznych  symptomów  bez  znanej  fizycznej 

przyczyny (forma indukowania): 

jedna lub wi

ę

cej osób informuje innych o pojawieniu si

ę

 pewnych dolegliwo

ś

ci fizycznych 

 otoczenie 

formułuje  wytłumaczenie  (nowa  definicja  sytuacji) 

  definicja  rozprzestrzenia  si

ę

 

  coraz  wi

ę

cej  osób  s

ą

dzi, 

Ŝ

odczuwa te same objawy 

 symptomy i ich wyja

ś

nienie staj

ą

 si

ę

 bardziej wiarygodne 

 rozprzestrzeniaj

ą

 si

ę

 szerzej...  

Du

Ŝ

e znaczenie w podobnych zjawiskach maj

ą

 media.  

 
 

  kiedy ludzie podporz

ą

dkowuj

ą

 si

ę

 informacyjnemu wpływowi społecznemu 

 

kiedy sytuacja jest niejasna: brak pewno

ś

ci, wiedzy 

 

kiedy sytuacja jest kryzysowa: brak czasu na zastanowienie, trzeba działa

ć

 natychmiast 

 

kiedy inni ludzie s

ą

 ekspertami:  

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      19 

  opieranie si

ę

 informacyjnemu wpływowi społecznemu 

czyli pytania jakie powinni

ś

my sobie zada

ć

 zasi

ę

gaj

ą

c informacji od innych: 

-  czy rzeczywi

ś

cie wiedz

ą

 wi

ę

cej o tym co si

ę

 dzieje? 

-  czy jest w pobli

Ŝ

u ekspert? 

-  czy działania tych ludzi i ekspertów wydaj

ą

 si

ę

 sensowne? 

-  czy zachowanie to jest w zgodzie z moim rozs

ą

dkiem i wewn

ę

trznemu rozeznaniu? 

 

 

3.  Normatywny wpływ społeczny: potrzeba bycia zaakceptowanym 

Normy  społeczne:  ukryte  lub  jasno  sprecyzowane  reguły  grupy  dotycz

ą

ce  akceptowanych  zachowa

ń

warto

ś

ci i przekona

ń

 jej członków. 

Grupa  ma  pewne  oczekiwania  co  do  zachowania  si

ę

  jej  członków;  osoby  które  si

ę

  do  nich  nie  stosuj

ą

,  s

ą

 

odbierane  jako  inne,  niedost

ę

pne  albo  nawet  dewiacyjne  (mo

Ŝ

e  by

ć

  o

ś

mieszany,  karany  i  odrzucany  przez 

grup

ę

).  Ludzie  jako  istoty  społeczne  potrzebuj

ą

  wsparcia  emocjonalnego  od  innych  i  dzielenia  si

ę

  z  innymi 

do

ś

wiadczeniem. Poczucie społecznej wspólnoty jest podstawow

ą

 potrzeb

ą

 człowieka. 

Normatywny  wpływ  społeczny:  wpływ  innych  ludzi  który  prowadzi  nas  do  konformizmu,  poniewa

Ŝ

  chcemy 

by

ć

 przez nich lubiani i akceptowani. 

  Ash: eksperyment z trzema liniami [chyba nie ma sensu po raz kolejny opisywa

ć

 :) ]

 

W odró

Ŝ

nieniu  od  informacyjnego  wpływu  społecznego,  presja  normatywna  zwykle  prowadzi  do  publicznego 

konformizmu bez udziału prywatnej akceptacji. 

Konformizm ze wzgl

ę

dów normatywnych pojawia si

ę

 ze wzgl

ę

du na niech

ęć

 do nara

Ŝ

ania si

ę

 na dezaprobat

ę

 

innych (nawet je

ś

li s

ą

 du

Ŝ

e szanse, 

Ŝ

e nigdy wi

ę

cej ich nie spotkamy) 

 
 

  konsekwencje opierania si

ę

 normatywnemu wpływowi społecznemu 

Etapy reakcji grupy na dewianta: 

  monitorowanie: próba „zap

ę

dzenia z powrotem do grupy” głównie przez nasilenie komunikowania si

ę

 

  przekonywanie: komentarze, dyskusje, nakłanianie do podporz

ą

dkowania si

ę

 

  odrzucenie: zmniejszenie nat

ęŜ

enia komunikowania si

ę

 

  Schachter:  prosił  grupy  studentów  by  przeczytały  artykuł  o  nieletnim  przest

ę

pcy  i  przedyskutowały  go;  w  ka

Ŝ

dej 

grupie  umie

ś

cił  współpracownika,  który  konsekwentnie  upierał  si

ę

  przy  ci

ęŜ

szej  karze  dla  nieletniego;  wyniki:  do 

dewianta  kierowano  najwi

ę

cej  komentarzy  i  pyta

ń

,  a

Ŝ

  do  momentu  (przewa

Ŝ

nie  pod  koniec  dyskusji)  w  którym 

nat

ęŜ

enie  komunikacji  z  nim  znacz

ą

co  spadało;  po  dyskusji  badani  wypełniali  ankiet

ę

,  w  której  wybierali  osob

ę

która  miałaby  by

ć

  wyeliminowana  z  dyskusji  na  dalszych  etapach  –  wi

ę

kszo

ść

  wybierała  dewianta;  mieli  te

Ŝ

 

wyznaczy

ć

 poszczególne osoby do ró

Ŝ

nych zada

ń

 – dewiant otrzymywał zadania mało wa

Ŝ

ne i nudne (notowanie). 

 
 

  normatywny wpływ społeczny w codziennym 

Ŝ

yciu – przykłady: 

-

  moda 

-

  dziwactwa:  pewne  rodzaje  aktywno

ś

ci  czy  obiekty,  które  nagle  staj

ą

  si

ę

  popularne  (np.  w  latach  30-

tych studenci jedli złote rybki, w 70-tych popularny był streaking, czyli bieganie nago w

ś

ród tłumu) 

-

  kulturowe definicje atrakcyjno

ś

ci ciała (odchudzanie) 

-

  zmiany społeczne tworz

ą

ce nowe reguły (np. prawa dla Murzynów w Stanach) 

 
 

  bezrefleksyjny konformizm normatywny: działanie na zasadzie automatycznego pilota 

Cz

ę

sto  normy  s

ą

  tak  zakorzenione  i  uznane  za  poprawne  formy  zachowania, 

Ŝ

e  ludzie  s

ą

  im  posłuszni 

nawet  gdy  nikt  nie  wywiera  presji  (np.  nosimy  skarpetki  w  tym  samym  kolorze,  nie  jemy  robali  –  a 
Japo

ń

czycy tak, bo zinternalizowali inne normy). 

Bezrefleksyjny  konformizm:  posłuszne  zinternalizowanie  norm  społecznych,  bez  zastanowienia  si

ę

  nad 

ich działaniem: 

+  mo

Ŝ

emy reagowa

ć

 automatycznie i nie zastanawia

ć

 si

ę

 nad ka

Ŝ

d

ą

 najmniejsz

ą

 czynno

ś

ci

ą

 

-

  normy bywaj

ą

 restrykcyjne i niesprawiedliwe (np. uprzedzenia do mniejszo

ś

ci) 

-

  czasami bez zastanowienia podporz

ą

dkowujemy si

ę

 niewła

ś

ciwym normom 

  Langer  (1978):  wysłano  do  40  sekretarek  z  uniwersytetu  notatk

ę

,  prosz

ą

c  o  natychmiastowe  odesłanie  jej  z 

powrotem  do  pokoju  238;  je

ś

li  notatka  miała  charakter  podobny  do  zwykłych  notatek,  90%  posłusznie  j

ą

 

odsyłało, je

ś

li miała niecodzienn

ą

 form

ę

, sekretarki zastanawiały si

ę

 nad jej irracjonalno

ś

ci

ą

 i odsyłało 60%.

 

Norma  wzajemno

ś

ci:  norma  społeczna,  która  stwierdza, 

Ŝ

e  je

Ŝ

eli  otrzymujesz  co

ś

  dobrego  od  innej 

osoby, to jeste

ś

 zobowi

ą

zany odpłaci

ć

 jej tym samym (zachowa

ć

 si

ę

 podobnie). 

  Aby  to  sprawdzi

ć

,  jeden  z  badaczy  wysłał  kartki 

ś

wi

ą

teczne  osobom  losowo  wybranym  z  ksi

ąŜ

ki  telefonicznej, 

wi

ę

kszo

ść

 z tych osób równie

Ŝ

 wysłała mu kartki na adres podany na kopercie.

 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      20 

  kiedy ludzie podporz

ą

dkowuj

ą

 si

ę

 normatywnemu wpływowi społecznemu 

Teoria wpływu społecznego (Latané): dostosowanie si

ę

 do wpływu społecznego zale

Ŝ

y od:  

-

  siły – tego, jak wa

Ŝ

na jest dla nas grupa ludzi 

-

  bezpo

ś

rednio

ś

ci – odległo

ś

ci czasowej i przestrzennej od grupy 

-

  liczby innych osób w grupie 

Wraz  ze  wzrostem siły  i bezpo

ś

rednio

ś

ci,  wpływ ro

ś

nie. Liczba działa w  inny sposób: je

ś

li  wielko

ść

 grupy 

ro

ś

nie, ka

Ŝ

da kolejna osoba w grupie wywiera mniejszy wpływ; je

ś

li liczba pocz

ą

tkowo wynosi trzy osoby i 

wzro

ś

nie do czterech, daje to efekt silniejszy ni

Ŝ

 gdy 50-osobowa grupa wzrasta do 51. 

 
 
Warunki ulegania wpływowi: 

  kiedy  grupa  liczy  trzy  albo  wi

ę

cej  osób:  konformizm  znacz

ą

co  wzrasta  tylko  do  pewnego  momentu 

zwi

ę

kszania grupy (tj. do 3 osób), potem jest ju

Ŝ

 prawie stały (patrz: eksperyment Asha) 

  kiedy zale

Ŝ

y nam na grupie: grupa darz

ą

ca nas przyja

ź

ni

ą

 i szacunkiem wywiera wi

ę

kszy wpływ, bo nie 

chcemy  tej  przyja

ź

ni  i  szacunku  utraci

ć

;  dlatego  bardzo  zwarte  grupy  mniej  dbaj

ą

  o  logik

ę

  i  słuszno

ść

 

podejmowanych decyzji, a bardziej o komfort członków 

  kiedy grupa jest jednomy

ś

lna: opieranie si

ę

 jednomy

ś

lno

ś

ci jest łatwiejsze, gdy ma si

ę

 sprzymierze

ń

ca 

  w  jednej  z  wersji  eksperymentu  Asha  sze

ś

ciu  współpracowników  udzielało  bł

ę

dnej  odpowiedzi,  a  jeden 

wła

ś

ciwej; ludzie zachowywali si

ę

 konformistycznie tylko w 6%. 

 

  kiedy wyrastasz w pewnej kulturze 

  Milgram:  przeprowadził  eksperyment  Asha  w  Norwegii  i  we  Francji:  Norwegowie  zachowywali  si

ę

  bardziej 

konformistycznie;  Ash  prowadził  badanie  w

ś

ród  japo

ń

skich  studentów  –  byli  mniej  konformistyczni  ni

Ŝ

 

ameryka

ń

scy;  konformizm  ulega  te

Ŝ

  zmianom  w  czasie:  powtórzenie  bada

ń

  Asha  po  30  latach  dało  mniejszy 

procent zachowa

ń

 konformistycznych

 

  kiedy  jeste

ś

  pewnym  typem  człowieka:  z  niektórych  bada

ń

  wynika, 

Ŝ

e  typ  osobowo

ś

ci  wpływa  na 

konformizm – niska samoocena zwi

ę

ksza konformizm (strach przed odrzuceniem), cho

ć

 niektórzy si

ę

 z 

tym nie zgadzaj

ą

, twierdz

ą

c, 

Ŝ

e to kwestia kontekstu sytuacyjnego; nie ma wi

ę

kszej ró

Ŝ

nicy ze wzgl

ę

du 

na  płe

ć

  (zale

Ŝ

y  to  od  typu  presji  –  gdy  s

ą

  obserwatorzy,  kobiety  zachowuj

ą

  si

ę

  bardziej 

konformistycznie;  tak

Ŝ

e  od  płci  badacza  –  badacze  cz

ęś

ciej  ni

Ŝ

  badaczki  wyprowadzali  wniosek, 

Ŝ

m

ęŜ

czy

ź

ni s

ą

 mniej podatni na wpływy) 

 
 

  opieranie si

ę

 normatywnemu wpływowi społecznemu 

-

  u

ś

wiadomienie sobie obecno

ś

ci normatywnego wpływu społecznego 

-

  podj

ę

cie działania: szukanie sprzymierze

ń

ca 

-

  je

ś

li zwykle ulegasz wpływowi, bez powa

Ŝ

nych konsekwencji mo

Ŝ

esz si

ę

 od czasu do czasu zachowa

ć

 

niekonformistycznie 

kredyt  zaufania:  zaufanie,  które  w  ci

ą

gu  długiego  czasu  zdobywa  człowiek,  dostosowuj

ą

c  si

ę

  do  norm 

grupowych;  kiedy  zdob

ę

dzie  ju

Ŝ

  do

ść

  zaufania,  mo

Ŝ

e  –  je

Ŝ

eli  jest  ku  temu  sposobno

ść

  –  zachowa

ć

  si

ę

 

niezgodnie z normami, bez gro

ź

by odwetu ze strony grupy 

 
 

  wpływ mniejszo

ś

ci: kiedy kilku wpływa na wielu 

wpływ  mniejszo

ś

ci:  przypadek,  w  którym  mniejszo

ść

  członków  grupy  wpływa  na  zachowanie  albo 

przekonania wi

ę

kszo

ś

ci. 

Warunkiem  wywołania  takiego  wpływu  jest  zgodno

ść

:  ludzie,  którzy  reprezentuj

ą

  pogl

ą

dy  mniejszo

ś

ci, 

musz

ą

  przez  pewien  czas  wyra

Ŝ

a

ć

  te  same  przekonania,  a  członkowie  tej  mniejszo

ś

ci  powinni  si

ę

 

nawzajem ze sob

ą

 zgadza

ć

Dlaczego mniejszo

ść

 wpływa na wi

ę

kszo

ść

? Bo u mniejszo

ś

ci pod wpływem presji normatywnej wyst

ę

puje 

publiczny konformizm, a nie społeczna akceptacja – zostali  zniech

ę

ceni do publicznego  wyra

Ŝ

ania swojej 

opinii;  je

ś

li  jednak  t

ą

  opini

ę

  wyra

Ŝą

,  b

ę

d

ą

  wywiera

ć

  wpływ  informacyjny,  który  łatwiej  wywołuje  prywatn

ą

 

akceptacj

ę

 wi

ę

kszo

ś

ci. 

 
 

4.  Posłusze

ń

stwo autorytetowi                   

  eksperyment Milgrama z uczeniem za pomoc

ą

 elektrowstrz

ą

sów – ró

Ŝ

ne wersje: 1. standardowa [wszyscy znamy...], 2. 

dwóch innych nauczycieli odmawia kontynuacji wymierzania wstrz

ą

sów, 3. eksperymentator opuszcza pokój i kto

ś

 inny 

wydaje  polecenie  kontynuacji,  4.  badani  sami  wybieraj

ą

  sił

ę

  wstrz

ą

su  aplikowanego  uczniowi;  najmniej  osób 

wymierzaj

ą

cych najwy

Ŝ

sze napi

ę

cie było w grupie 4 (2,5%), potem 2 (10%), 3 (20%) i 1 (65%). W innej wersji, kiedy 

przy pierwszym krzyku ucznia eksperymentatorzy zacz

ę

li si

ę

 kłóci

ć

 o to, czy kontynuowa

ć

 badanie, 100% uczestników 

przestało stosowa

ć

 kar

ę

.  

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      21 

Wnioski: 

  informacyjny wpływ społeczny jest szczególnie silny w sytuacji niejasnej lub kryzysowej 

  w tej sytuacji konkurowały ze sob

ą

 sprzeczne normy („ekspert ka

Ŝ

e” i „nie wolno zadawa

ć

 bólu”) – ludzie 

raz  podporz

ą

dkowali  si

ę

  pierwszej,  wi

ę

c  trudno  było  zawróci

ć

  i  u

ś

wiadomi

ć

  sobie, 

Ŝ

e  jest  ju

Ŝ

 

nieodpowiednia 

  eksperyment toczył si

ę

 szybko i badani nie mieli czasu na zastanowienie 

  zwi

ę

kszanie  nat

ęŜ

enia  bod

ź

ców  odbywało  si

ę

  stopniowo,  ró

Ŝ

nice  mi

ę

dzy  dawkami  były  niewielkie,  wi

ę

zgodnie  z  teori

ą

  dysonansu  poznawczego,  jak  ju

Ŝ

  raz  badani  zdecydowali  si

ę

  zwi

ę

kszy

ć

  dawk

ę

,  potem 

było to łatwiejsze 

 

 
 

R.8.

 

P

OSTAWY I ZMIANA POSTAW

:

 WPŁYWANIE NA MY

Ś

LI I UCZUCIA

 

 

1.  Definicja postaw 

Postawa – trwała ocena – pozytywna lub negatywna – ludzi, obiektów i idei.  
Na postaw

ę

 skł

ą

daj

ą

 si

ę

 ró

Ŝ

ne komponenty: 

  emocjonalny – reakcje emocjonalne wobec przedmiotu postawy 

  poznawczy – my

ś

li i przekonania o przedmiocie postawy 

  behawioralny – działania (zachowanie) wobec przedmiotu postawy 

 
 
2.  Zmienianie postaw poprzez zmain

ę

 zachowania (jeszcze raz o teorii dysonansu poznawczego) 

Dysonans  poznawczy  –  niezgodno

ść

  mi

ę

dzy  dwoma  elementami  poznawczymi  (dokładniej  niezgodno

ść

 

mi

ę

dzy działaniem lub elementami poznawczymi a wyobra

Ŝ

eniem samego siebie) 

Rodzaje uzasadniania działa

ń

 niezgodnych z obrazem siebie: 

  uzasadnienie zewn

ę

trzne – odwołanie do czynników zewn

ę

trznych 

  uzasadnienie wewn

ę

trzne – zmniejszenie rozbie

Ŝ

no

ś

ci mi

ę

dzy elementami poznawczymi 

Zjawisko  obrony  pogl

ą

du  sprzecznego  z  postaw

ą

  –  je

ś

li  osoba  wyra

Ŝ

a  publicznie  opini

ę

  sprzeczn

ą

  z 

osobist

ą

  postaw

ą

  przy  minimalnym  zewn

ę

trznym  uzasadnieniu,  istnieje  du

Ŝ

e  prawdopodobie

ń

stwo  zmiany 

postawy osobistej w kierunku wyra

Ŝ

onej publicznie opinii.  

 
 
3.  Komunikaty perswazyjne i zmiana postaw 

 
Komunikat perswazyjny
 – komunikat przekonuj

ą

cy do zaj

ę

cia okre

ś

lonego stanowiska w danej sprawie.  

Porgram  Uniwersytetu  Yale  po

ś

wi

ę

cony  badaniu  zmiany  postaw:  badanie  warunków,  w  jakich  ludzie  s

ą

 

najbardziej skłonni zmieni

ć

 swoje postawy w odpowiedzi na komunikaty perswazyjne; badacze koncentruj

ą

 si

ę

 

na 

ź

ródle komunikatu, naturze komunikatu i naturze odbiorcy. Skuteczna perswazja: 

 

ź

ródło:  

-

  nadawca  kompetentny  i  wiarygodny  [Hovland,  Weiss,  1951:  eksperyment  z  komunikatem  o 

mo

Ŝ

liwo

ś

ci  zbudowania  łodzi  podwodnej  o  nap

ę

dzie  nuklearnym;  bardziej  wierzono  fizykowi 

Oppenheimerowi ni

Ŝ

 radzieckiej gazecie „Prawda”] 

-

  nadawca atrakcyjny [Eagly, Chaiken, 1975] 

 tre

ść

:  

-

  komunikat  nie  jest  spostrzegany  jako  specjalnie  przygotowany  w  celu  wywierania  wpływu 

[Walter, Festinger, 1962] 

-

  komunikat jednostronny – gdy odbiorcy ogólnie popieraj

ą

 nasze stanowisko; komunikat dwustronny 

– gdy audytorium nie zgadza si

ę

 ze stanowiskiem [Hovland, Lumsdaine, Sheffield, 1949] 

-

  efekt  pierwsze

ń

stwa  –  wi

ę

kszy  wpływ  informacji  prezentowanej  jako  pierwszej  –  gdy  argumentacje 

s

ą

 przedstawiane jedna po drugiej, a odbiorcy  b

ę

d

ą

  mieli czas na podj

ę

cie decyzji [Miller, Campbell, 

1959] 

-

  efekt 

ś

wie

Ŝ

o

ś

ci  –  wi

ę

kszy  wpływ  informacji  ostatniej  –  gdy  pomi

ę

dzy  komunikatami  jest  przerwa,  a 

odbiorcy  podejmuj

ą

  decyzj

ę

  bezpo

ś

rednio  po  zaprezentowaniu  ostatniego  stanowiska  [Miller, 

Campbell, 1959] 

 odbiorca

-

  rozproszony – bardziej podatny ni

Ŝ

 odbiorca skupiony [Festinger, Maccoby, 1964] 

-

  w okresie mi

ę

dzy 18 a 25 rokiem 

Ŝ

ycia [Krosnick, Alwin, 1989; Sears, 1981] 

 
 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      22 

Model wypracowania prawdopodobie

ń

stw (Petty, Cacioppo) – teoria, w której zakłada si

ę

Ŝ

e istniej

ą

 dwa 

sposoby zmiany postaw za po

ś

rednictwem komunikatów perswazyjnych: 

  strategia  centralna  –  pojawia  si

ę

  gdy  ludzie  maj

ą

  motywacj

ę

  i  zdolno

ść

  do  skupienia  uwagi  na 

argumentach zawartych w komunikacie 

  strategia  peryferyczna  –  pojawia  si

ę

  gdy  ludzie  nie  skupiaj

ą

  uwagi  na  argumentach,  lecz  s

ą

  pod 

wpływem charakterystyk powierzchownych 

 

Znaczenie osobiste – stopie

ń

 w jakim dana sprawa ma istotne konsekwencje dla samopoczucia ludzi. 

  im  wi

ę

ksze  osobiste  znaczenie  sprawy,  tym  wi

ę

ksza  koncentracja  uwagi  na  argumentach  zawartych  w 

komunikacie (skłonno

ść

 do wyboru strategii centralnej)  

  Petty,  Cacioppo,  Goldman,  1981:  eksperyment  ze  studentami  informowanymi  o  wprowadzeniu  wszechstronnych 

egzaminów  na  zako

ń

czenie  studiów  –  studenci  których  to  dotyczyło,  byli  bardziej  skłonni  do  zgodzenia  si

ę

  z 

mocnymi  argumentami  i  nie  wpływała  na  nich  osoba  prezentuj

ą

ca;  studenci  których  egzamin  nie  dotyczył  ulegali 

perswazji osoby o wysokim presti

Ŝ

u, bez wzgl

ę

du na sił

ę

 argumentów 

 

Zdolno

ść

  do  skupienia  uwagi  na  argumentach  –  spada,  gdy  wyst

ę

puj

ą

  czynniki  zakłócaj

ą

ce  (hałas, 

komentarze  innych,  uczucie  zm

ę

czenia  itp.)  albo  gdy  trudno  jest  rozstrzygn

ąć

  które  z  argumentów  s

ą

 

najbardziej merytoryczne. 
 
Jak  osi

ą

gn

ąć

  długotrwał

ą

  zmian

ę

  postawy  –  stosuj

ą

c  strategi

ę

  centraln

ą

  [badania  Shelly  Chaiken]  –  aby 

ludzie rozwa

Ŝ

yli argumenty, trzeba najpierw skupi

ć

 ich uwag

ę

; jednym ze sposobów jest wywołanie strachu. 

 
Komunikaty  wywołuj

ą

ce  strach  –  skuteczne  gdy  po  wzbudzeniu  strachu  przekona  si

ę

  odbiorców, 

Ŝ

skoncentrowanie si

ę

 na tre

ś

ci komunikatu pomo

Ŝ

e im ten strach zredukowa

ć

  

  eksperyment  Leventhala:  podzielono  badanych  na  trzy  grupy  –  pierwszej  pokazywano  film  o  niebezpiecze

ń

stwach 

palenia,  drugiej    film  i  broszur

ę

  z  instrukcjami  jak  rzuci

ć

  palenie,  trzeciej  tylko  broszur

ę

  –  najbardziej  ograniczyły 

palenie osoby z grupy drugiej 

 
 
4.  Zmienianie postaw o ró

Ŝ

nej sile i równym pochodzeniu 

 

Ź

ródła postaw: 

  postawy  oparte  na  poznaniu  –  czyli  na  przekonaniach  ludzi  na  temat  wła

ś

ciwo

ś

ci  obiektu  postawy  – 

klasyfikujemy obiekty wedle nagród i kar, których nam dostarczaj

ą

 

  skuteczna  zmiana:  komunikat  jasno  pokazuj

ą

cy  obiektywne  zalety  przedmiotu,  logiczne  argumenty 

(pod warunkiem 

Ŝ

e odbiorca ma motywacj

ę

 i zdolno

ść

 do skupienia uwagi na komunikacie) 

  postawy oparte na emocjach – czyli na uczuciach i warto

ś

ciach ludzi – s

ą

 zwykle irracjonalne, ich 

ź

ródła 

to  warto

ś

ci,  reakcje  sensoryczne  (smakowanie  czekolady),  reakcje  estetyczne  (kolor  samochodu)  czy 

warunkowanie  (klasyczne  –  przykład  kojarzenia  zapachu  naftaliny  z  ciepłem  domu  babci,  lub 
instrumentalne  –  kiedy  cz

ę

stotliwo

ść

  zachowa

ń

  ro

ś

nie  lub  maleje  w  zale

Ŝ

no

ś

ci  od  tego  czy  s

ą

 

nagradzane czy karane) 

  podstawowe cechy: 

- nie s

ą

 wynikiem racjonalnej analizy 

 

- nie kieruj

ą

 si

ę

 logik

ą

 

 

-  s

ą

  cz

ę

sto  powi

ą

zane  z  warto

ś

ciami,  wi

ę

c  próby  ich  zmiany  s

ą

 

kwestionowaniem tych warto

ś

ci 

  skuteczna zmiana: akcentowanie warto

ś

ci i emocji zamiast faktów i liczb  

  eksperyment  Shavitta  z  reklamami  produktów  u

Ŝ

ytkowych  (np.  urz

ą

dzenie  klimatyzacyjne)  i  produktów 

to

Ŝ

samo

ś

ci  społecznej  (np.  perfumy)  najlepsze  efekty  przynosiła  reklama  oparta  na  komponencie 

poznawczym dla dóbr u

Ŝ

ytkowych i na komponencie emocjonalnym dla dóbr to

Ŝ

samo

ś

ci społecznej 

  postawy  oparte  na  komponencie  behawioralnym  –  czyli  na  obserwacji,  jak  zachowujemy  si

ę

  wobec 

obiektu postawy – zgodnie z teori

ą

 spostrzegania samego siebie Daryla Bema s

ą

 okoliczno

ś

ci, w których 

ludzie nie wiedz

ą

, co czuj

ą

, do czasu, a

Ŝ

 nie spostrzeg

ą

, jak si

ę

 zachowuj

ą

;  

  konieczne warunki zaistnienia takiej postawy:  - pocz

ą

tkowa postawa musi by

ć

 słaba lub wieloznaczna 

 

- nie ma innych prawdopodobnych wyja

ś

nie

ń

 

 
Siła postawy a jej dost

ę

pno

ść

 

 
Siła postawy
 – trudno zdefiniowa

ć

; wiele stanowisk: 

-

  silna postawa = łatwo pojawiaj

ą

ca si

ę

 w 

ś

wiadomo

ś

ci 

-

  silna postawa = taka, o której jednostka s

ą

dzi, 

Ŝ

e jest wa

Ŝ

na 

-

  silna postawa = oparta na du

Ŝ

ej wiedzy o przedmiocie 

-

  silna postawa = trudna do zmiany (i tu si

ę

 wszyscy zgadzaj

ą

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      23 

Dost

ę

pno

ść

  postawy  –  siła  zwi

ą

zku  mi

ę

dzy  obiektem  i  ocen

ą

  tego  obiektu;  dost

ę

pno

ść

  mierzona  jest 

czasem,  w  jakim  ludzie  mog

ą

  odpowiedzie

ć

  na  pytanie,  co  czuj

ą

  wobec  danej  sprawy  czy  obiektu; 

dost

ę

pno

ść

  decyduje  o  skłonno

ś

ci  do  zachowania  si

ę

  zgodnie  ze  swoj

ą

  postaw

ą

,  ma  tez  wpływ  na 

odporno

ść

 wobec komunikatów perswazyjnych; 

  Houston,  Fazio  (1989)  –  zbadano  u  cuczestników  dost

ę

pno

ść

  postaw  wzgl

ę

dem  kary 

ś

mierci,  nastepnie 

przedstawiono  im  wyniki  dwóch  bada

ń

  (w  jednym  popierano  kar

ę

 

ś

mierci  jako 

ś

rodek  zapobiegawczy,  w  drugim  j

ą

 

negowano)  i  poprosili  o  ocen

ę

  trafno

ś

ci  tych  bada

ń

;  ludzie  z  trudno  dost

ę

pnymi  postawami  mieli  bardziej  otwarte 

podej

ś

cie, a ci, których postawy były łatwo dost

ę

pne, wykazywali du

Ŝą

 tendencyjno

ść

 

Postawa  staje  si

ę

  bardziej  dost

ę

pna  dzi

ę

ki  nabyciu  do

ś

wiadczenia  z  obiektem  tej  postawy  –  im  bardziej 

postawa oparta jest na zachowaniu, tym bardziej jest dost

ę

pna i odporna na zmian

ę

.  

 
 

5.  Jak uodporni

ć

 ludzi na zmian

ę

 postawy 

 
Wzmacnianie  warto

ś

ci  -  postawa  odporna  na  rzeczowe  i  zawieraj

ą

ce  fakty  apele  to  postawa  oparta  na 

emocjach  –  trzeba  wi

ę

c  wyeksponowa

ć

  warto

ś

ci  i  udowodni

ć

 

Ŝ

e  dany  system  warto

ś

ci  jest  systemem 

wła

ś

ciwym 

 
Uodpornienie postawy  

Uodpornienie  na  komunikaty  perswazyjne  -  nale

Ŝ

y  poda

ć

  argumenty  za  i  przeciw  swoim  postawom, 

zanim kto

ś

 je zaatakuje (im wi

ę

cej odbiorca b

ę

dzie my

ś

le

ć

 o tych argumentach przed atakiem, tym łatwiej 

b

ę

dzie mu je odeprze

ć

  McGuire: prezentował badanym argument przeciwko myciu z

ę

bów po ka

Ŝ

dym posiłku, po czym przedstawił pewne 

racje  niezgodne  z  tym  stanowiskiem;  dwa  dni  pó

ź

niej  powrócono  do  tej    kwestii,  przedstawiaj

ą

c  znacznie 

powa

Ŝ

niejsze  argumenty  przeciwko  myciu  –  badani  byli  du

Ŝ

o  mniej  skłonni  do  zmiany  swojej  opinii,  ni

Ŝ

  grupa 

kontrolna, nie uodporniona metod

ą

 wst

ę

pnego ataku 

Uodpornienie  na  presj

ę

  ze  strony  rówie

ś

ników  –  presja  ta  jest  ukierunkowana  na  warto

ś

ci  i  emocje, 

opiera  si

ę

  na  l

ę

ku  przed  odrzuceniem  i  potrzebie  wolno

ś

ci  –  oprócz  uodporniania  małymi  dawkami 

logicznych argumentów mo

Ŝ

emy tak

Ŝ

e podawa

ć

 komunikaty odwołuj

ą

ce si

ę

 do emocji 

  McAlister – program profilaktyczny polegaj

ą

cy na odgrywaniu roli przez siódmoklasistów – uczniowie ci byli potem 

znacz

ą

co mniej podatni na uleganie nałogowi

 

 
Efekt bumerangowy – im bardziej surowe zakazy, tym wi

ę

ksze zainteresowanie zabronionym działaniem; 

Teoria  reaktancji  (Brehm,  1966)  –  zagro

Ŝ

enie  wolno

ś

ci  wyboru  okre

ś

lonego  zachowania  powoduje 

wzbudzenie nieprzyjemnego stanu przeciwstawiania si

ę

; ludzie mog

ą

 zredukowa

ć

 ten stan, anga

Ŝ

uj

ą

c si

ę

 

w zagro

Ŝ

one zachowanie (mo

Ŝ

e te

Ŝ

 pojawi

ć

 si

ę

 zło

ść

 i agresja wobec osoby, która stosuje zakaz) 

  Pennebaker, Sanders: w publicznych toaletach wywieszano surowe zakazy albo łagodne pro

ś

by dotycz

ą

ce pisania 

po 

ś

cianach; znacznie wi

ę

cej osób bazgrało po 

ś

cianach w toaletach z napisem „zabrania si

ę

...” ni

Ŝ

 „prosimy nie...”

 

 
Efekt  naduzasadnienia  –  je

ś

li  motyw  zewn

ę

trzny  jakiego

ś

  działania  jest  silny  i  wyra

ź

ny,  to  wewn

ę

trzny 

motyw tego działania mo

Ŝ

e zanikn

ąć

, w rezultacie zainteresowanie tym działaniem spada. 

  Finckenauer:  dzieci  o  du

Ŝ

ym  ryzyku  wkroczenia  na  drog

ę

  przest

ę

pcz

ą

  wizytowały  wi

ę

zienia,  gdzie  miały  m

ę

cz

ą

ce 

spotkania z wi

ęź

niami – 6 miesi

ę

cy pó

ź

niej dzieci te miały wi

ę

ksz

ą

 skłonno

ść

 do popełniania przest

ę

pstwa ni

Ŝ

 inne

 

 

 
6.  Kiedy na podstawie postaw mo

Ŝ

na przewidywa

ć

 zachowania. 

 
Zwi

ą

zek mi

ę

dzy postawami a zachowaniem nie jest prosty – mog

ą

 nie by

ć

 zgodne 

  LaPiere  (1934):  wizytował  z  Chi

ń

czykami  hotele,  w  których  ku  jego  zdumieniu  obsługiwali  ich  bez  problemu;  kiedy 

ź

niej napisał do ka

Ŝ

dego z o

ś

rodków 90% bstanowczo odmówiło przyj

ę

cia Chi

ń

czyków

 

Je

Ŝ

eli chcemy na podstawie postaw przewidzie

ć

 zachowanie, musimy wiedzie

ć

 czy jest ono spontaniczne czy 

zaplanowane.  
 
Przewidywanie zachowa

ń

 spontanicznych 

  zale

Ŝ

y  od  dost

ę

pno

ś

ci  postawy  –  je

ś

li  jest  łatwo  dost

ę

pna,  to  mo

Ŝ

na  na  jej  podstawie  przewidywa

ć

 

zachowania spontaniczne i nieprzemy

ś

lane 

 
Przewidywanie zachowa

ń

 zamierzonych 

  dost

ę

pno

ść

 nie jest istotna 

  teoria  wyrozumowanego  działania  (Fishbein,  Ajzen)  –  najlepsz

ą

  podstaw

ą

  do  przewidywania 

planowanych zachowa

ń

 s

ą

 konkretne postawy ludzi wobec danego zachowania i ich subiektywne normy, 

te dwa czynniki składaj

ą

 si

ę

 na intencj

ę

 behawioraln

ą

, która w konsekwencji daje zachowanie. 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      24 

  Davidson,  jaccard:  badano  postawy  kobiet  wobec  tabletek  antykoncepcyjnych,  zadaj

ą

c  im  pytania  od  bardzo 

ogólnych  (kontrola  urodzin)  do  konkretnych  (stosowanie  pigułek);  dwa  lata  pó

ź

niej  sprawdzono,  czy  za

Ŝ

ywały 

takie tabletki – ich ogólna postawa wobec kontroli narodzin nie pozwoliła w ogóle przewidywa

ć

 jej stosowania w 

praktyce; przewidywania takie były mo

Ŝ

liwe tylko na podstawie pyta

ń

 konkretnych

 

  normy  subiektywne  –  przekonania  na  temat  tego,  jak  inni  ludzie,  z  których  opini

ą

  si

ę

  liczymy,  oceni

ą

 

okre

ś

lone zachowanie – znaj

ą

c normy subiektywne ludzi, mo

Ŝ

emy przewidywa

ć

 ich zachowanie 

 
 

7.  Reklama – dlaczego jest skuteczna 

  bo dostosowuje przekaz do postawy, któr

ą

 chce zmieni

ć

 (np. działa na emocje gdy produkty ró

Ŝ

nych firm 

nie ró

Ŝ

ni

ą

 si

ę

 od siebie za bardzo, np. woda mineralna) 

  je

ś

li produkt nie ma zbyt du

Ŝ

ego znaczenia osobistego, bazuj

ą

 na strategiach peryferycznych, lub nadaj

ą

 

mu takie znaczenie 

 (np. na pocz

ą

tku XX wieku reklamowano 

ś

rodek antyseptyczny do leczenia gardła 

jako 

ś

rodek  do mycia  jamy  ustej,  którego  wcze

ś

niej  nikt  nie  stosował,  odwołuj

ą

c  si

ę

  do  obaw  o  zwi

ą

zki 

mi

ę

dzyludzkie i do poczucia wstydu – jak nie b

ę

dziesz stosowała od

ś

wie

Ŝ

acza ust, nie znajdziesz m

ęŜ

a

  kształtuj

ą

 postawy przez odwoływanie si

ę

 do emocji – kojarz

ą

 przedmiot z pozytywnym bod

ź

cem 

 
 
 

R.9.

 

P

ROCESY GRUPOWE

 

 

1.  Definicje: czym jest grupa 

grupa niespołeczna – grupa, w której dwie osoby lub wi

ę

cej osób znajduje si

ę

 w tym samym miejscu, w tym 

samym czasie, lecz nie współdziała ze sob

ą

 

grupa  społeczna  –  grupa,  w  której  dwie  osoby  lub  wi

ę

cej  osób  współdziała  ze  sob

ą

  oraz  współzale

Ŝ

y  od 

siebie w tym sensie, 

Ŝ

e w zaspokajaniu potrzeb i osi

ą

ganiu celów musi na sobie polega

ć

 

 
 

2.  Grupy niespołeczne: skutki fizycznej obecno

ś

ci innych 

 

 Facylitacja społeczna: kiedy obecno

ść

 innych mobilizuje nas 

facylitacja społeczna: napi

ę

cie wynikaj

ą

ce z obecno

ś

ci innych osób i mo

Ŝ

liwo

ś

ci naszego działania, czego 

rezultatem jest lepsze wykonanie łatwiejszych zada

ń

, lecz gorsze wykonanie zada

ń

 trudniejszych 

  Zajonc  (1969):  badał  karaluchy  –  mierzyli  pr

ę

dko

ść

  ich  uciekania  od 

ś

wiatła  w  obecno

ś

ci  innych,  obserwuj

ą

cych 

karaluchów i bez widowni (w tym pierwszym wypadku były szybsze 

wyj

ą

tkiem jest sytuacja, w której wykonane ma by

ć

 zadanie trudne – wtedy obecno

ść

 obserwatorów wpływa 

ujemnie na jako

ść

 wykonania 

  znowu karaluchy: sytuacja ta sama, tylko drog

ą

 ucieczki był labirynt z tylko jedn

ą

 drog

ą

 pozwalaj

ą

c

ą

 na ucieczk

ę

 od 

ś

wiatła – w obecno

ś

ci innych karaluszków karaluchy badane biegły dłu

Ŝ

ej

 

 
 
Pobudzenie i dominuj

ą

ca reakcja. 

Zajonc w nast

ę

puj

ą

cy sposób wytłumaczył zjawisko facylitacji społecznej: 

  obecno

ść

 innych podwy

Ŝ

sza pobudzenie psychiczne ludzi 

  w trakcie takiego pobudzenia mo

Ŝ

na łatwo wykonywa

ć

 czynno

ś

ci proste, jednak trudno poradzi

ć

 sobie z 

zadaniami nowymi lub skomplikowanymi 

  James  Michaels:  na sali  bilardowej  -  u  dobrych  zawodników  pobudzenie  wywołane  obecno

ś

ci

ą

  innych  wpłyn

ę

ło  na 

popraw

ę

 ich poziomu gry, natomiast nowicjusze w tej sytuacji mieli mniej trafie

ń

 
 

Teorie wyja

ś

niaj

ą

ce rol

ę

 pobudzenia w facylitacji społecznej: 

I.  obecno

ść

  innych  mo

Ŝ

e  nas  o

Ŝ

ywia

ć

;  czasami  zachowania  ludzi  s

ą

  trudne  do  przewidzenia,  dlatego  w 

obecno

ś

ci innych osób znajdujemy si

ę

 w stanie wy

Ŝ

szej gotowo

ś

ci (musimy by

ć

 przygotowani na to, 

Ŝ

inna  osoba  uczyni  co

ś

,  co  b

ę

dzie  wymagało  naszej  reakcji);  teoria  ta  odnosi  si

ę

  zarówno  do  wyników 

bada

ń

 nad zwierz

ę

tami, jak i lud

ź

mi 

II.  uwra

Ŝ

liwienie na fakt bycia ocenianym: co my

ś

l

ą

 o mnie inni? „l

ę

k przed ocen

ą

”  wywołuje u nas obawy 

i napi

ę

cie (pobudzenie), gdy

Ŝ

 zdajemy sobie spraw

ę

Ŝ

e inni oceniaj

ą

 nasze post

ę

powanie; (ten czynnik 

jest tylko jednym z wielu 

ź

ródeł pobudzenia i nie tylko on tłumaczy efekty facylitacji społecznej) 

III. wzrost  pobudzenia  w  obecno

ś

ci  innych  ł

ą

czy  si

ę

  z  rozproszeniem  naszej  uwagi;  w  zwi

ą

zku  z 

zakłóceniami  (obecno

ść

  innych)  w  trakcie  wykonywanego  zadania  powstaje  w  nas  konflikt;  podobny 

efekt wywołuj

ą

 tak

Ŝ

e ró

Ŝ

ne niespołeczne 

ź

ródła rozproszenia uwagi, np. migocz

ą

ce 

ś

wiatło.   

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      25 

 Pró

Ŝ

niactwo społeczne: kiedy obecno

ść

 innych uspokaja nas 

W  przypadku  facylitacji  społecznej  obecno

ść

  innych  ludzi  sprawia, 

Ŝ

e  czujemy  si

ę

  „wysuni

ę

ci  na  pierwszy 

plan”, obawiamy si

ę

 bycia ocenianym, a to wywołuje napi

ę

cie. Jednak bycie z innymi mo

Ŝ

e tak

Ŝ

e oznacza

ć

 

wtopienie  si

ę

  w  grup

ę

,  stanie  si

ę

  mniej  zauwa

Ŝ

alnym.  Gdy  przebywamy  w  grupie  trudniej  rozpozna

ć

 

rezultaty naszego indywidualnego działania, a to powoduje, 

Ŝ

e czujemy si

ę

 spokojniejsi. 

Pró

Ŝ

niactwo  społeczne:  uspokojenie  wywołane  przekonaniem, 

Ŝ

e  przebywanie  w  grupie  utrudnia  ocen

ę

 

indywidualnego  działania;  uspokojenie  osłabia  wykonanie  zada

ń

  prostych,  lecz  ułatwia  wykonanie  zada

ń

 

trudnych 

  Williams, Harkins, Latane (1981): prosili studentów, 

Ŝ

eby gło

ś

no krzyczeli; w jednej grupie studenci my

ś

leli, 

Ŝ

e robi

ą

 

to samodzielnie, w drugiej – ze razem z pi

ę

cioma innymi (mieli słuchawki I opaski na oczach); wyniki: kiedy my

ś

leli, 

Ŝ

e s

ą

 sami, starali si

ę

 bardziej i krzyczeli gło

ś

niej 

Kiedy  zadanie  jest  trudne,  a  indywidualnych  efektów  pracy  nie  mo

Ŝ

na  odró

Ŝ

ni

ć

,  działanie  b

ę

dzie 

wykonywane  lepiej,  gdy  ludzie  nie  b

ę

d

ą

  zwraca

ć

  uwagi  na  oceny  innych  (stan

ą

  si

ę

  wtedy  spokojniejsi  i 

zmniejszy si

ę

 prawdopodobie

ń

stwo, 

Ŝ

e ulegn

ą

 naporowi zło

Ŝ

onego zadania)  

  Jackson, Williams  (1985): dwóch  badanych  na  komputerze  przechodziło  labirynty  proste i  zło

Ŝ

one,  1 grupa  została 

poinformowana, 

Ŝ

e  oceniana  b

ę

dzie  indywidualna  praca,  2  – 

Ŝ

e  komputer  poda 

ś

redni

ą

  wyników  (redukcja  l

ę

ku 

przed  ocen

ą

);  wyniki:  przy  zadaniach  prostych  wyst

ę

powało  pró

Ŝ

niactwo  i  gorsze  wyniki  miała  grupa  2,  a  przy 

zadaniach trudnych uspokojenie dawało korzystne efekty i grupa 2 uzyskiwała wyniki lepsze

 

 
 

 Facylitacja społeczna czy pró

Ŝ

niactwo społeczne: co jest kiedy 

  gdy  wysiłki  mog

ą

  zosta

ć

  ocenione,  obecno

ść

  innych  powoduje  czujno

ść

  i  pobudzenie;  prowadzi  to  do 

efektów  społecznej  facylitacji,  a  wi

ę

c  lepszego  wykonywania  prostych  zada

ń

,  lecz  pogorszenia 

wykonania zada

ń

 zło

Ŝ

onych 

  gdy  wysiłki  nie  mog

ą

  zosta

ć

  ocenione  obecno

ść

  innych  powoduje  odpr

ęŜ

enie;  prowadzi  to  do  efektów 

pró

Ŝ

niactwa  społecznego,  a  wi

ę

c  lepszego  wykonywania  trudnych  zada

ń

,  lecz  pogorszenia  wykonania 

zada

ń

 łatwych 

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 Deindywiduacja: zagubienie w tłumie 

 
deindywiduacja
: utrata  poczucia  własnego ja,  prowadz

ą

ca do utraty  normalnej  kontroli nad  zachowaniem, 

co prowadzi do wzrostu impulsywno

ś

ci i patologicznych czynów 

  Brian  Mullen  (1986):  na  podstawie  analizy  sze

ść

dziesi

ę

ciu  samos

ą

dów  popełnionych  w  USA  w  latach  1899-1946, 

stwierdził, 

Ŝ

e im wi

ę

cej osób liczył tłum, tym wi

ę

ksze wykazywał okrucie

ń

stwo 

  Watson  (1973):  analiza  danych  etnograficznych  –  wojownicy,  którzy  przed  walk

ą

  zmieniali  wygl

ą

d  (np.  maluj

ą

twarze), cechowali si

ę

 wi

ę

ksz

ą

 skłonno

ś

ci

ą

 do zabijania 

Gdy  tłum  jest  liczny,  ludzie  znajduj

ą

cy  si

ę

  w  nim  czuj

ą

  si

ę

  bardziej  anonimowi,  co  mo

Ŝ

e  powodowa

ć

 

deindywiduacj

ę

. Prentice-Dunn i Rogers wskazuj

ą

 dwa czynniki zwi

ą

zane z tym zjawiskiem:  

  zmniejszona  odpowiedzialno

ść

  za  własne  czyny  wywołana  obecno

ś

ci

ą

  innych  (lub  b

ę

d

ą

ca  wynikiem 

przebrania) 

  obni

Ŝ

ona samo

ś

wiadomo

ść

 i utrata koncentracji na normach moralnych. 

 
 

Znaczenie ograniczonej odpowiedzialno

ś

ci 

W miar

ę

 wzrostu prawdopodobie

ń

stwa przyłapania nas na robieniu czego

ś

 nieakceptowanego tracimy na to 

ochot

ę

.  Poczucie  anonimowo

ś

ci  powoduje  odczucie, 

Ŝ

e  mo

Ŝ

na  si

ę

  rozgrzeszy

ć

  ze  skutków  własnych 

uczynków - im wi

ę

kszy tłum tym mniejsze poczucie odpowiedzialno

ś

ci. Zawsze, gdy ludzie staj

ą

 si

ę

 bardziej 

anonimowi, wzrasta prawdopodobie

ń

stwo popełnienia przez nich impulsywnych, antyspołecznych czynów. 

mo

Ŝ

liwa ocena 

indywidualnych 

działa

ń

 

czujno

ść

 

l

ę

k przed ocen

ą

 

brak koncentracji 

-konflikt 

pobudzenie 

brak mo

Ŝ

liwo

ś

ci 

oceny działania 

brak l

ę

ku przed 

ocen

ą

 

uspokojenie 

poprawa działania w zadaniach 

prostych 

pogorszenie działania w zadaniach 

trudnych 

słabe działanie w zadaniach 

prostych 

lepsze działanie w zadaniach 

prostych 

obecno

ść

 

innych 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      26 

  Dodd  (1985):  pytano  ludzi,  co  by  zrobili,  gdyby  stali  si

ę

  niewidzialni  i  nie  byłoby  szans  wykrycia  ich  post

ę

powania; 

ponad połowa wyznała 

Ŝ

e popełniłaby czyny nielegalne lub dewiacyjne (studenci tak samo cz

ę

sto jak wi

ęź

niowie 

  Zimbardo (1970): badania studentek, które miały aplikowa

ć

 kole

Ŝ

ankom impulsy elektryczne; grupa 1 – w fartuchach 

i  kapturach,  przy  słabym 

ś

wietle,  grupa  2  –  we  własnych  ubraniach,  z  identyfikatorami,  jasne 

ś

wiatło;  grupa  1  była 

bardziej agresywna, wywołane przez nie bod

ź

ce dłu

Ŝ

sze i intensywniejsze ni

Ŝ

 w grupie 2. 

  Rehm, Steinleitner, Lillie (1987): 5-osobowe dru

Ŝ

yny uczniów rozgrywały mecze piłki r

ę

cznej; zawsze jedna dru

Ŝ

yna 

ubrana  była  w  jednakowe  pomara

ń

czowe  stroje,  druga  grała  we  własnych  ubraniach;  dzieci  w  jednakowych 

koszulkach grały agresywniej

 

 
 

Znaczenie ograniczonej samo

ś

wiadomo

ś

ci. 

 

Samo

ś

wiadomo

ść

: skupienie uwagi na własnych uczuciach, przekonaniach i warto

ś

ciach. 

  w  sytuacji  skłaniania  nas  do  zachowania  dewiacyjnego  albo  antyspołecznego  kontrola  naszego 

zachowania przez zasady moralne i warto

ś

ci b

ę

dzie tym wi

ę

ksza, im bardziej b

ę

dziemy 

ś

wiadomi siebie 

samych 

  gdy mamy ograniczon

ą

 samo

ś

wiadomo

ść

, w mniejszym stopniu my

ś

limy o akceptowanych  zasadach, a 

wówczas wzrasta prawdopodobie

ń

stwo niezgodnego z nimi działania 

 

Kiedy mo

Ŝ

na osi

ą

gn

ąć

 stan ograniczonej 

ś

wiadomo

ś

ci? 

-

  gdy nie odczuwamy, 

Ŝ

e inni zwracaj

ą

 na nas uwag

ę

 

-

  w  warunkach  du

Ŝ

ej  stymulacji  ze  strony  otoczenia,  która  b

ę

dzie  rozpraszała  nasz

ą

  uwag

ę

,  uwaga 

b

ę

dzie skierowana na zewn

ą

trz, a nie na siebie 

-

  pod wpływem alkoholu albo narkotyków 

 

Deindywiduacja sprzyja nietypowym, dewiacyjnym czynom. Jednak nie wszystkie impulsywne czyny musz

ą

 

mie

ć

  charakter  przemocy  lub  agresji.  Innymi  przejawami  takich  zachowa

ń

  s

ą

:  nadmierne  objadanie  si

ę

  lub 

zwariowany taniec w czasie zabawy 

 

Czynnikiem  determinuj

ą

cym  ujawnienie  pozytywnych  albo  negatywnych  zachowa

ń

  w  stanie  deindywiduacji 

jest  uzale

Ŝ

nienie  od  kontekstu  sytuacyjnego  zach

ę

caj

ą

cego  do  negatywnego  albo  pozytywnego 

post

ę

powania  

 

 
3.  Grupy społeczne: jak podejmowane s

ą

 decyzje 

 

 grupowe a indywidualne podejmowanie decyzji 

w pewnych warunkach na decyzjach grupy nie mo

Ŝ

na polega

ć

; zale

Ŝ

y to od: 

  typu zadania: grupy maj

ą

 przewag

ę

 nad jednostkami w zadaniach dysjunktywnych 

-

  zadania addytywne: wykonanie jest uzale

Ŝ

nione od wysiłku wszystkich osób – s

ą

 efektywne wtedy, 

gdy ka

Ŝ

dy wnosi odpowiedni wkład pracy; łatwo o pró

Ŝ

niactwo społeczne (np. przeci

ą

ganie liny) 

-

  zadania  koniunktywne:  wynik  zale

Ŝ

y  od  tego,  jak  dobrze  pracuje  najsłabszy  jej  członek  (np.  jak 

szybko zespół alpinistów poł

ą

czonych lin

ą

 dotrze na szczyt) 

-

  zadania dysjunktywne: poziom rozwi

ą

zywania zale

Ŝ

y od pracy najsprawniejszego członka grupy (np. 

wspólne  rozwi

ą

zywanie  zada

ń

  matematycznych,  turnieje  wiedzy  itp.);  ich  efektywno

ść

  zale

Ŝ

y  od 

zdolno

ś

ci przekonywania najzdolniejszego członka do swoich racji 

  strat ponoszonych w toku procesu – strata taka to ka

Ŝ

dy rodzaj współoddziaływania w grupie, który 

utrudnia rozwi

ą

zanie problemu; np. gdy członek najbardziej kompetentny ma niski status w grupie, gdy 

nie  jest  pewny  siebie,  gdy  s

ą

  problemy  z  porozumiewaniem  wewn

ą

trzgrupowym,  gdy  nie  ma 

jednoznacznego rozwi

ą

zania 

  niepowodze

ń

 w dzieleniu si

ę

 unikatow

ą

 informacj

ą

: w grupach wyst

ę

puje tendencja do po

ś

wi

ę

cania 

du

Ŝ

ej  ilo

ś

ci  czasu  na  dyskusje  o  informacji,  któr

ą

  wszyscy  posiadaj

ą

,  nie  po

ś

wi

ę

ca  si

ę

  natomiast 

dostatecznej uwagi informacjom posiadanym przez poszczególnych członków 

  Stasser,  Titus  (1985):  4-osobowe  zespoły  omawiaj

ą

  najlepsz

ą

  kandydatur

ę

  polityczn

ą

;  w  sytuacji  1  ka

Ŝ

dy 

otrzymał zestaw danych, z których wynikało, 

Ŝ

e kandydat A ma 8 cech pozytywnych i 4 negatywne, co dawało 

mu przewag

ę

 nad pozostałymi; prawie wszyscy wybrali kandydata A; w sytuacji 2 ka

Ŝ

dy dostawał inny zestaw 

danych,  gdzie  kandydat  A  miał  2  cechy  pozytywne  i  4  negatywne,  przy  czym  pozytywne  były  inne  u  ka

Ŝ

dego 

badanego; w rezultacie niewielu wybrało kandydata A. 

 skuteczno

ś

ci  burzy  mózgów:  (A.F.  Osborn,  1957)  technika  udoskonalania  decyzji  grupowych  poprzez 

zach

ę

canie do swobodnej wymiany pogl

ą

dów oraz eliminowanie krytycyzmu; zasady: 

-

 

im wi

ę

cej pomysłów, im s

ą

 odwa

Ŝ

niejsze, tym lepiej 

-

 

mów o wszystkich pomysłach, nie zastanawiaj

ą

c si

ę

 jak oceni

ą

 je inni i czy s

ą

 dobre 

-

 

nie oceniaj pomysłów innych, dopóki trwa szukanie rozwi

ą

za

ń

 

-

 

udoskonalaj i rozwijaj pomysły sformułowane wcze

ś

niej, ale ich nie krytykuj 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      27 

pojedyncze osoby uzyskuj

ą

 lepsze wyniki ni

Ŝ

 te uzyskane podczas burzy mózgów, ze wzgl

ę

du na strat

ę

 

poniesion

ą

 w czasie procesu: 

a)  w  grupie  mo

Ŝ

e  mówi

ć

  tylko  jedna  osoba  w  danym  momencie,  podczas  gdy  inni  siedz

ą

,  słuchaj

ą

  i 

zapominaj

ą

 co chcieliby doda

ć

, a przy tym pod wpływem tego co słysz

ą

 zmieniaj

ą

 kierunki własnego 

my

ś

lenia o problemie 

b)  kiedy jedni mówi

ą

, inni czuj

ą

 si

ę

 poza uwag

ą

 - dekoncentruj

ą

 si

ę

 i zaczynaj

ą

 my

ś

le

ć

 o czym

ś

 innym 

(podobnie jak w pró

Ŝ

niactwie społecznym) 

Jak zaradzi

ć

:  

-

  wytrenowac w tym zakresie  

-

  da

ć

 czas na poszukiwanie pomysłów przed spotkaniem 

-

  umo

Ŝ

liwi

ć

 robienie notatek o własnych i cudzych pomysłach 

 
 

 my

ś

lenie grupowe: wiele głów, jeden umysł 

Badania dotycz

ą

  zazwyczaj ludzi, którzy si

ę

  wcze

ś

niej nie  znali i nie s

ą

  ze sob

ą

 zwi

ą

zani; w rzeczywistych 

sytuacjach,  gdy  członkowie  grupy  si

ę

  znaj

ą

,  a  zadania  s

ą

  wa

Ŝ

nymi  problemami,  mog

ą

  zachodzi

ć

  jeszcze 

inne zjawiska. 

my

ś

lenie  grupowe  (Irving  Janis):  rodzaj  my

ś

lenia,  w  którym  bardziej  liczy  si

ę

  d

ąŜ

enie  do  zachowania 

spójno

ś

ci i solidarno

ś

ci grupy ni

Ŝ

 realistyczne uwzgl

ę

dnianie faktów; wyst

ę

puje gdy: 

  grupa jest zwarta 

  grupa jest oddzielona od pogl

ą

dów przeciwnych własnym opiniom 

  kieruje ni

ą

 jeden dominuj

ą

cy przywódca usilnie forsuj

ą

cy własne pogl

ą

dy 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Przykłady:  doradcy  Kennedy’ego  w  sprawie  ataku  na  Kub

ę

  (ekspert  wiedział,  nie  powiedział,  bo  si

ę

  grupy 

bał), decyzja NASA o wystrzeleniu „Challengera” (mimo ostrze

Ŝ

e

ń

 ekspertów) itp. 

 
Jak unikn

ąć

 grupowego my

ś

lenia?: 

-

  przywódca powinien by

ć

 bezstronny 

-

  otwarty na bezstronne opinie spoza grupy 

-

  grupa  podzielona  na  małe  zespoły,  które  najpierw  spotkałyby  si

ę

  oddzielnie,  a  potem  dyskutowały  na 

forum  

-

  mo

Ŝ

na zarz

ą

dzi

ć

 tajne głosowanie lub zebra

ć

 anonimowe opinii na pi

ś

mie 

 
 

 polaryzacja grupy: d

ąŜ

enie do skrajno

ś

ci 

 
polaryzacja  grupy:
  tendencja  grup  do  podejmowania  decyzji,  które  s

ą

  bardziej  skrajne  ni

Ŝ

  pocz

ą

tkowe 

inklinacje członków (bardziej odwa

Ŝ

ne lub bardziej ostro

Ŝ

ne) 

  Kogan,  Wallach  (1964):  badani  rozwi

ą

zywali  kwestionariusz  rozwi

ą

zywania  dylematów  (seria  opowiada

ń

  o 

dylematach  bohatera;  nalezy  oszacowa

ć

  prawdopodobie

ń

stwo  sukcesu  i  dokona

ć

  wyboru  jednej  z  alternatyw)  – 

najpierw  samodzielnie,  potem  rozpatrywali  ka

Ŝ

dy  przypadek  w  grupie;  grupy  podejmowały  decyzje  bardziej 

ryzykowne ni

Ŝ

 jednostki 

 zjawisko przesuni

ę

cia ryzyka 

 
 

warunki sprzyjaj

ą

ce: 

 

 du

Ŝ

spójno

ść

 grupy: grupa 

zapewnia presti

Ŝ

 i jest atrakcyjna – 

dlatego ludzie chc

ą

 do niej nale

Ŝ

e

ć

 

 izolacja grupy: grupa jest 

wyizolowana, chroniona przed 
alternatywnymi pogl

ą

dami 

 autorytarny przywódca

kontroluje dyskusje w grupie i 
wyra

ź

nie przedstawia swoje 

Ŝ

yczenia 

 silny stres: członkowie odczuwaj

ą

 

silne zagro

Ŝ

enie dla grupy 

 słabo wypracowane metody 

podejmowania decyzji: brak 
standardowych metod 
rozpatrywania alternatywnych 
pogl

ą

dów 

symptomy my

ś

lenia grupowego: 

 

 złudzenie odporno

ś

ci na ataki: grupa 

odczuwa swoj

ą

 nieomylno

ść

 i sił

ę

 

 przekonanie o moralnych racjach

„Bóg jest z nami!” 

 stereotypowe postrzeganie 

przeciwników 

 autocenzura: ludzie dobrowolnie 

odrzucaj

ą

 przeciwstawne pogl

ą

dy, aby 

nie „torpedowa

ć

” samych siebie 

 ukierunkowany nacisk na 

decydentów, aby podporz

ą

dkowali si

ę

 

wi

ę

kszo

ś

ci 

 złudzenie jednomy

ś

lno

ś

ci

złudzenie, 

Ŝ

e wszyscy s

ą

 zgodni, 

wynikaj

ą

ce z pomijania oponentów 

 stra

Ŝ

nicy jednomy

ś

lno

ś

ci

członkowie grupy chroni

ą

 przywódc

ę

 

przed odmiennymi pogl

ą

dami 

podejmowanie 

ę

dnych decyzji 

 

 niepełna analiza 

alternatywnych 
pogl

ą

dów 

 lekcewa

Ŝ

enie 

okre

ś

lania poziomu 

ryzyka dla 
preferowanych 
rozwi

ą

za

ń

 

 opieranie si

ę

 na 

niepełnej informacji 

 brak planu działania 

na wypadek 
niepowodzenia 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      28 

Grupy umacniaj

ą

 pocz

ą

tkowe skłonno

ś

ci swoich członków na skutek: 

  czynników poznawczych: wszyscy członkowie grupy podaj

ą

 własne argumenty przemawiaj

ą

ce za ich 

stanowiskiem, dochodzi do gromadzenia si

ę

 informacji 

  czynników  motywacyjnych:  gdy  ludzie  dyskutuj

ą

  w  grupie,  okre

ś

laj

ą

  najpierw  stanowisko  innych  na 

dany temat; w celu zdobycia sympatii innych wiele osób przyjmuje stanowisko ogólnie podzielane, lecz 
bardziej  skrajne  (dzi

ę

ki  temu  szanuje  warto

ś

ci  grupy,  a  jednocze

ś

nie  prezentuje  si

ę

  w  pozytywnym 

ś

wietle) 

 
Teoria warto

ś

ci kształtowanej kulturowo: jedne kultury bardziej ceni

ą

 ryzyko (np. USA), inne ostro

Ŝ

no

ść

 

(kraje  afryka

ń

skie);  gdy  dochodzi  do  grupowych  dyskusji,  wzmacniaj

ą

  one  to  wszystko,  co  jest 

wzmacniane przez warto

ś

ci kulturowe w danym społecze

ń

stwie.  

 

 

2.  Interakcje w grupie: konflikt i współpraca 

Nie zawsze członkowie grupy maj

ą

 wspólny cel; mo

Ŝ

liwo

ść

 konfliktu interpersonalnego pojawia si

ę

 wtedy, gdy 

dwie lub wi

ę

cej osób wchodzi ze sob

ą

 w interakcj

ę

; cele i potrzeby jednostek s

ą

 cz

ę

sto sprzeczne z celami i 

potrzebami współobywateli.  

konflikt intrapersonalny: napi

ę

cie jednostki wywołane d

ąŜ

eniem do dwóch lub wi

ę

cej sprzecznych celów 

konflikt  interpersonalny:  napi

ę

cie  mi

ę

dzy  dwiema  lub  wi

ę

cej  osobami  albo  grupami,  które  maj

ą

  sprzeczne 

cele 

konflikt  o  sumie  zerowej:  konflikt,  w  którym  wygrana  jednej  strony  jest  zawsze  równa  przegranej  drugiej 

strony (jak w zawodach lekkoatletycznych); w codziennym 

Ŝ

yciu konflikty o sumie zerowej s

ą

 stosunkowo 

rzadkie 

konflikt  motywów  mieszanych:  konflikt,  w  którym  obie  strony  mog

ą

  zyska

ć

  dzi

ę

ki  współdziałaniu,  a 

jednostka  mo

Ŝ

e  zyska

ć

  jeszcze  wi

ę

cej  dzi

ę

ki  rywalizowaniu  ze  swoim  partnerem  (czyli  ludzie  mog

ą

 

współpracowa

ć

, maksymalizuj

ą

c zyski dla obu stron, lub rywalizowa

ć

, osi

ą

gaj

ą

c zysk dla siebie); tego typu 

konflikty wyst

ę

puj

ą

 cz

ęś

ciej i s

ą

 ciekawsze do bada

ń

 

 
„Dylemat  wi

ęź

nia”:  sytuacja  klasycznego  konfliktu  motywów  mieszanych  –  dwóch  wi

ęź

niów  zostało 

aresztowanych  za  napad,  jednak  policja  nie  ma  dostatecznych  dowodów,  umieszcza  ich  w  oddzielnych 
pomieszczeniach i proponuj

ą

 ka

Ŝ

demu zwolnienie za zeznania przeciwko partnerowi – konsekwencje: 

 

 

WI

Ę

ZIE

Ń

 

1

 NIE ZEZNAJE

 

WI

Ę

ZIE

Ń

 

1

 ZEZNAJE

 

 

wyrok wi

ęź

nia 2 

wyrok wi

ęź

nia 1 

wyrok wi

ęź

nia 2 

wyrok wi

ęź

nia 1 

WI

Ę

ZIE

Ń

 

2

 NIE ZEZNAJE

 

3 lata 

3 lata 

30 lat 

zwolniony 

WI

Ę

ZIE

Ń

 

2

 ZEZNAJE

 

zwolniony 

30 lat 

10 lat 

10 lat 

Gry na podobnej zasadzie wykorzystywane były w wielu badaniach, np. 

 

 

STUDENT 

1

 WYBIERA OPCJ

Ę

 

STUDENT 

1

 WYBIERA OPCJ

Ę

 

 

punkty studenta2 

punkty studenta1 

punkty studenta2 

punkty studenta1 

S

TUDENT 

2

 WYBIERA OPCJ

Ę

 

+3 

+3 

-6 

+6 

S

TUDENT 

2

 WYBIERA OPCJ

Ę

 

+6 

-6 

-1 

-1 

Zwykle na pocz

ą

tku wszyscy niezale

Ŝ

nie wybieraj

ą

 Y – i trac

ą

 oboje 

; a potem wi

ę

kszo

ść

 decyduje si

ę

 na 

X i oboje zyskuj

ą

 

.  

 

Od czego to zale

Ŝ

y?: 

  natura twoja i przeciwnika:  

-

  w  pewnych  warunkach  ludzie  s

ą

  bardziej  skłonni  do  współdziałania  (np.  graj

ą

c  z  przyjacielem); 

maj

ą

  tu  te

Ŝ

  znaczenie  czynniki  kulturowe  (np.  w  krajach  azjatyckich  ch

ę

tniej  współdziałaj

ą

)  i 

zmienno

ść

 wewn

ą

trzkulturowa 

-

  nawet gdy jedna osoba jest ch

ę

tna do współpracy, druga mo

Ŝ

e zmusza

ć

 partnera do rywalizacji – 

je

ś

li  ci

ą

gle  wybiera  Y,  partner  musi  si

ę

  broni

ć

  i  te

Ŝ

  zaczyna  wybiera

ć

  Y;  konsekwencj

ą

  jest 

tendencja do przeceniania przez osob

ę

 rywalizuj

ą

c

ą

 liczby ludzi o podobnym jak ona nastawieniu 

(dostrzegaj

ą

c  rywalizacyjne  reakcje  na  swoje  rywalizacyjne  działania  dochodzi  do  wniosku, 

Ŝ

ś

wiat jest jak d

Ŝ

ungla 

  strategia  co

ś

  za  co

ś

:  oznacza  zach

ę

canie  do  współdziałania  najpierw  przez  stosowanie  zachowa

ń

 

kooperacyjnych, a potem przez powtarzanie działa

ń

 przeciwnika, które podj

ą

ł on bezpo

ś

rednio przed 

nami – czyli: najpierw wybieramy iXy, 

Ŝ

eby upewni

ć

 go o współdziałaniu, a potem (coby nie pomy

ś

lał 

Ŝ

e nas mo

Ŝ

e wykorzystywa

ć

) powtarzamy jego zagrania: jak on Y, to my Y, jak on X, to my X 

.  

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      29 

  rywalizuj

ą

ce  osoby  lub  grupy:  ludzie  ch

ę

tniej  współdziałaj

ą

  graj

ą

c  przeciwko  jednostce  ni

Ŝ

 

przeciwko  grupie  –  jeste

ś

my  bardziej  skłonni  uzna

ć

Ŝ

e  mo

Ŝ

emy  zaufa

ć

  jednostce,  i 

Ŝ

e  wi

ę

kszo

ść

 

grup  jest  wrogo  nastawiona  (co  si

ę

  mo

Ŝ

e  sprawdza

ć

  –  w  wyniku  deindywiduacji  ludzie  w  grupie  s

ą

 

bardziej agresywni) 

 
Stosowanie gró

ź

b i skutki komunikowania si

ę

 

W  „dylemacie  wi

ęź

nia”  brak  jest  mo

Ŝ

liwo

ś

ci  komunikowania  si

ę

  z  przeciwnikiem,  co  odró

Ŝ

nia  t

ą

  sytuacj

ę

  od 

realnego 

Ŝ

ycia. Wiele  osób  w  przypadku  konfliktu  ucieka  si

ę

  do  stosowania  gró

ź

b.  W  badaniach  Deutscha  i 

Kraussa wykazano, 

Ŝ

e gro

ź

by s

ą

 skutecznym 

ś

rodkiem za

Ŝ

egnywania konfliktów.  

  Deutsch,  Krauss  (1960,  1962):  dwie  osoby  graj

ą

  w  gr

ę

,  w  której  s

ą

  szefami  firma  transportowych  A  i  B,  maj

ą

 

dostarczy

ć

 towary do miejsca przeznaczenia - otrzymuj

ą

 60 centów za ka

Ŝ

dy przewóz, ale odejmuje si

ę

 po cencie za 

ka

Ŝ

d

ą

  sekund

ę

  jazdy;  najkrótsza  droga  to  jednopasmówka,  po  której  jednorazowo  mo

Ŝ

e  jecha

ć

  jedna  ci

ęŜ

arówka; 

druga droga była dłu

Ŝ

sza; wynik: wi

ę

kszo

ść

 badanych wypracowywała rozwi

ą

zanie, polegaj

ą

ce na tym, 

Ŝ

e ci

ęŜ

arówki 

na zmian

ę

 czekały a

Ŝ

 druga przejedzie.  

W  drugiej  wersji  badania  graj

ą

cy  mieli  do  dyspozycji  szlabany,  którymi  mogła  zagrodzi

ć

  drog

ę

  drugiej  firmie;  co 

ciekawe, gdy tylko jedna strona dysponowała szlabanem, obie firmy traciły wi

ę

cej, ni

Ŝ

 gdy szlabanu nie było (A miała 

szlaban, ale B cz

ę

sto protestowała, parkuj

ą

c na jednopasmówce, wi

ę

c obie strony traciły czas). 

W kolejnej wersji osoby miały do dyspozycji CB-radio; w jednej grupie mogły rozmawia

ć

 kiedy chciały, w drugiej miały 

taki obowi

ą

zek; w grupie pierwszej nie dało to wielkich efektów (porozumiewali si

ę

 tylko w pi

ę

ciu przypadkach na 20 

przejazdów);  w  drugiej  grupie  wymuszone  porozumiewanie  równie

Ŝ

  nie  doprowadziło  do  współpracy,  jedynie  troch

ę

 

zmniejszyły si

ę

 straty w warunkach jednostronnej gro

ź

by - problem polegał na tym, 

Ŝ

e porozumiewanie takie nie było 

wiarygodne - badani przekazywali sobie pogró

Ŝ

ki i okazywali nieufno

ść

W  ostatnim  wariancie  gry  rozgrywka  została  poprzedzona  informacj

ą

  o  tym,  jak  nale

Ŝ

y  rozmawia

ć

  by  osi

ą

gn

ąć

 

rozwi

ą

zanie korzystne dla obu stron - w tych warunkach rozmowa wzbudzała wzajemne zaufanie zamiast rywalizacji. 

 
 
Negocjacje i przetarg 

W  powy

Ŝ

szych  grach  ludzie  mieli  ograniczone  mo

Ŝ

liwo

ś

ci  wyboru;  w  codziennym 

Ŝ

yciu  wygl

ą

da  to  inaczej. 

Ludzie  rozwi

ą

zuj

ą

  konflikty  w  warunkach  du

Ŝ

ej  swobody,  ale  szczególnie  wa

Ŝ

na  jest  mo

Ŝ

liwo

ść

 

komunikowania si

ę

 obu stron.  

Negocjacje - forma porozumiewania si

ę

 przeciwnych stron konfliktu, gdzie zainteresowani składaj

ą

 wzajemne 

propozycje i kontrpropozycje, a problem jest rozwi

ą

zany pod warunkiem, 

Ŝ

e obie strony osi

ą

gn

ą

 zgod

ę

Strategie negocjacyjne: 

 

  poszukiwanie  rozwi

ą

za

ń

  integruj

ą

cych:  rozwi

ą

zanie  konfliktu  z  korzy

ś

ci

ą

  dla  obu  stron  -  chc

ą

c  je 

osi

ą

gn

ąć

, nale

Ŝ

y ustali

ć

, które sprawy s

ą

 najwa

Ŝ

niejsze dla ka

Ŝ

dej ze stron 

  Thompson  (1991):  pary  studentów  grały  role  sprzedawców  i  nabywców,  którzy  negocjowali  cen

ę

,  wielko

ść

 

odsetek od kredytu, warunki gwarancji i termin dostawy auta; wi

ę

kszo

ść

 wybierała rozwi

ą

zanie kompromisowe w 

ka

Ŝ

dym  z  tych  zagadnie

ń

,  co  nie  było  optymalne  (bo  dla  klienta  najwa

Ŝ

niejszy  był  okres  gwarancji,  a  dla 

sprzedawcy  wa

Ŝ

niejsze  były  odsetki  od  kredytu;  kilku  uczestników  doszło  do  rozwi

ą

zania  optymalnego,  ale 

dopiero po wyra

ź

nej podpowiedzi, 

Ŝ

e nale

Ŝ

y si

ę

 skupi

ć

 na rozpoznaniu preferencji partnera.

 

 

  okre

ś

lanie skali ust

ę

pstw: jednym  z  najlepszych sposobów  zach

ę

cenia  przeciwnika do  współdziałania 

jest strategia „co

ś

 za co

ś

”; podobn

ą

 strategi

ą

 jest odwoływanie si

ę

 do zasady wzajemno

ś

ci; w oficjalnych 

negocjacjach stosuje si

ę

 specjaln

ą

 procedur

ę

GRIT: stopniowe i odwzajemnione skłanianie do obni

Ŝ

enia napi

ę

cia - strategii ograniczania konfliktu 

w sytuacjach codziennego 

Ŝ

ycia, w których: 

1)  informujesz o swojej ch

ę

ci do współpracy 

2)  współpracujesz 
3)  odwzajemniasz ka

Ŝ

de kooperacyjne działanie, ale 

4)  jesli twój oponent działa agresywnie, odpowiadasz mu tym samym 

 

  uwzgl

ę

dnianie mo

Ŝ

liwo

ś

ci mediacji lub arbitra

Ŝ

u: gdy dochodzi do zablokowania porozumienia, warto 

skorzysta

ć

 z udziału trzeciej strony;  

mediacja: wyra

Ŝ

anie zgody na udział trzeciej strony przy rozwi

ą

zywaniu zaistniałego konfliktu; działanie 

mediatorów  polega  na  skłanianiu  jednej  lub  obu  stron  do  ograniczenia 

Ŝą

da

ń

  oraz  na  okre

ś

leniu 

warunków, w których partnerzy b

ę

d

ą

 omawiali istniej

ą

ce nieporozumienia. 

arbitra

Ŝ

:  sposób  rozwi

ą

zywania  konfliktów  polegaj

ą

cy  na  tym, 

Ŝ

e  trzecia  strona  narzuca  rozwi

ą

zanie 

konfliktu  skłóconym  partnerom;  w  kulturach  indywidualistycznych  jest  to  preferowany  sposób 
rozwi

ą

zywania konfliktów, w kulturach kolektywistycznych preferowane s

ą

 np. mediacja i przetarg 

 

 
 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      30 

R.10.

 

A

TRAKCYJNO

ŚĆ

 INTERPERSONALNA

:

 OD PIERWSZEGO WRA

ś

ENIA DO ZWI

Ą

ZKÓW UCZUCIOWYCH

 

 
Determinanty Atrakcyjno

ś

ci  Interpersonalnej   

1)  cechy sytuacji (pokrewie

ń

stwo, powtarzaj

ą

ca si

ę

 ekspozycja) 

2)  cechy indywidualne (fizyczna atrakcyjno

ść

, podobie

ń

stwo, uzupełnianie si

ę

) 

3)  elementy zachowania (nagradzanie, komunikowanie sympatii) 
4)  oraz te, co wi

ąŜą

 w/w  

  

[Przypadek Hildy Vogel (spadaj

ą

cej do windy) i Nathana Serlina] 

 
 
I.  GŁÓWNI PROTOPLA

Ś

CI ATRAKCYJNO

Ś

CI 

 
Lubimy tych którzy: 

a)  wierzenia i zainteresowania maj

ą

 podobne do naszych 

b)  maj

ą

 podobne zdolno

ś

ci, umiej

ę

tno

ś

ci, kompetencje 

c)  posiadaj

ą

 miłe i po

Ŝą

dane cechy (lojalno

ść

, rozs

ą

dek, uczciwo

ść

 i uprzejmo

ść

 

d)  te

Ŝ

 nas lubi

ą

 

 

1.  Osoba z s

ą

siedztwa: efekt cz

ę

sto

ś

ci kontaktów  

 

Determinanty zjawiska wzajemnej atrakcyjno

ś

ci – blisko

ść

 

  Efekt  cz

ę

sto

ś

ci  kontaktów:  im  cz

ęś

ciej  widzimy  i  kontaktujemy  si

ę

  z  drug

ą

  osob

ą

,  tym  wi

ę

ksze 

prawdopodobie

ń

stwo, 

Ŝ

e  zostanie  on  naszym  przyjacielem.(ujawnia  si

ę

  nawet  na  najni

Ŝ

szym 

poziomie) 

 

[Eksperyment.  Mady  Segal  –  usadzenie  w  klasie  i  przyznanie  miejsc  w  akademiku  w  porz

ą

dku  alfabetycznym 

(przypadkowo

ść

). Wskazanie kogo si

ę

 najbardziej lubi 

 tych najbli

Ŝ

ej np. Larson & Lee.  

  Efekt  czystej  ekspozycji:  im  cz

ęś

ciej  jeste

ś

my  wystawieni  na  ekspozycj

ę

  bod

ź

ca,  tym  bardziej 

jeste

ś

my  skłonni  ten  bodziec  polubi

ć

  (np.  mieszkamy  w  miejscu,  w  którym  cz

ę

sto  zjawia  si

ę

  wiele 

osób). 

[Eksperyment Zajonca: im cz

ęś

ciej była pokazywana fotografia danej osoby, tym bardziej była lubiana] 

[Eksperyment    z  fotografi

ą

  nas  w  lustrze  i  zwykłym  portretem.  Podobamy  si

ę

  sobie  bardziej  na  „lustrzanym” 

zdj

ę

ciu 

    siebie ogl

ą

damy w lustrze. Przyjaciele wybieraj

ą

 zwykły portret 

 tak nas widz

ą

]. 

 
 

2.  Wpływ atrakcyjno

ś

ci fizycznej na to, czy kogo

ś

 lubimy 

   

„Tylko powierzchowni ludzie nie oceniaj

ą

 po wygl

ą

dzie” – Oscar Wilde. 

a)  Zało

Ŝ

enia przyjmowane w stosunku do ludzi atrakcyjnych 

Funkcjonowanie stereotypu - „pi

ę

kne jest dobre” (K. Dion, E. Berscheid – w powszechnej 

ś

wiadomo

ś

ci to 

co pi

ę

kne kojarzone jest z innymi pozytywnymi cechami. 

b)  Kulturowe standardy pi

ę

kna. 

Dotyczy to głównie dzieci, które s

ą

 głównymi odbiorcami Disneya i lalek Barbie. 

Eksperyment  Dion  i  Berscheid:  badania  dzieci  w  przedszkolu  (tak

Ŝ

e  zdanie  studentów  na  temat 

atrakcyjno

ś

ci  dzieci  w  przedszkolu)–  s

ą

  wra

Ŝ

liwe  na  atrakcyjno

ść

  fizyczn

ą

  rówie

ś

ników.  Atrakcyjno

ść

 

fizyczna  ma  du

Ŝ

y  wpływ  na  popularno

ść

.  [Mo

Ŝ

e  to  wynika

ć

  z  na

ś

ladownictwa  dorosłych,  kt.  te

Ŝ

 

faworyzuj

ą

 pi

ę

knych] 

c)  Samospełniaj

ą

ce si

ę

 proroctwo  

(irytuj

ą

ca konsekwencja stereotypu opartego na fizycznej atrakcyjno

ś

ci to mo

Ŝ

liwo

ść

 pojawienia si

ę

 s.p.) 

Jak bardzo lubimy innych decyduje o tym, jak bardzo wydaj

ą

 si

ę

 oni nam atrakcyjni.  

Samospełniaj

ą

ce si

ę

 proroctwo 

 sposób w jaki traktujemy ludzi wpływa na ich zachowanie i na to co 

my

ś

l

ą

 o sobie. I vice versa – to jak bardzo lubimy innych, wpływa na ich poj

ę

cie atrakcyjno

ś

ci u siebie. Im 

bardziej kogo

ś

 lubimy, tym przyjemniejszy wydaje nam si

ę

 jego wygl

ą

d.   

[Eksperyment - nauczyciel „ciepły” traktowany jako bardziej atrakcyjny fizycznie od nauczyciela „zimnego”]    

 
 

3.  Podobie

ń

stwo: swój ci

ą

gnie do swego 

Podobie

ń

stwo (postaw, przekona

ń

, warto

ś

ci, itp.) – jak my sami jeste

ś

my podobni do drugiej osoby. 

Dlaczego podobie

ń

stwo jest wa

Ŝ

ne dla zjawiska atrakcyjno

ś

ci interpersonalnej? poniewa

Ŝ

:  

  ludzie podobni dostarczaj

ą

 społecznego wsparcia dla naszych własnych cech i wierze

ń

 (potwierdzaj

ą

 

nasze przekonania) 

  my

ś

limy  negatywnie  o  tych,  którzy  nie  zgadzaj

ą

  si

ę

  z  nami  w  wa

Ŝ

nych  kwestiach  (prowadzi  do 

repulsji). 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      31 

4.  Dopełnianie: czy

Ŝ

 przeciwie

ń

stwa si

ę

 nie przyci

ą

gaj

ą

np. - osoba uległa mo

Ŝ

e by

ć

 atrakcyjna dla tych, którzy lubi

ą

 wychowywa

ć

 innych,  

    - gaduła atrakcyjna dla osoby małomównej 
    - nie

ś

miała dla otwartej [usw...] 

[trzeba zrobi

ć

 rozró

Ŝ

nienie na podobie

ń

stwo kogo czego; podobie

ń

stwo pogl

ą

dów, opinii, zainteresowa

ń

, ale  

Ŝ

nice charakterów – np. introwertyk, ekstrawertyk ...] 

 
 

5.  Obsypywanie pochwałami 

  Ingracjacja  -  stosowanie  strategii  (np.  udzielanie  pochwał,  pozytywne  wsparcie)  w  celu  manipulowania 

innymi czy zdobywania ich sympatii. 

  Obsypywanie pochwałami 

 skuteczne do momentu wyczucia przez nas ewentualnej podst

ę

pnej metody 

manipulacyjnej (wg. tłumacza – „ma

ś

lenia komu

ś

)

 ingracjacji, lub nieszczere, nieuzasadnione. 

  S

ą

dzimy, 

Ŝ

e osoby wykrywaj

ą

ce nasze wady s

ą

 bardziej inteligentne, od chwal

ą

cych nas.  

          
 

6.  Lubi

ć

 i by

ć

 lubianym 

Ś

miej si

ę

, a 

ś

wiat b

ę

dzie si

ę

 

ś

miał do ciebie” 

 

  Konsekwencje zmian w czyje

ś

 sympatii do nas: efekt zysku –straty 

Efekt zysku i straty 

 tym bardziej lubimy dan

ą

 osob

ę

, im wi

ę

cej wysiłku musieli

ś

my wło

Ŝ

y w zmian

ę

 jej 

pierwotnej  opinii  o  nas  (anfang  –  nie  lubiani,  dann  lubiani),  natomiast  tym  mniej  lubimy  dan

ą

  osob

ę

,  im 

wi

ę

cej jej pierwotnej sympatii stracili

ś

my (na pocz

ą

tku nas lubiła, a teraz nie). 

 
 

7. Teorie atrakcyjno

ś

ci interpersonalnej:  wymiana społeczna i równo

ść

 (Thibaut & Kelley)  

 
a)  teoria  wymiany  społecznej  
–  to,  co  ludzie  s

ą

dz

ą

  o  swoim  zwi

ą

zku  z  inn

ą

  osob

ą

,  zale

Ŝ

y  od  tego,  jak 

spostrzegaj

ą

  nagrody,  które  daje  im  ten  zwi

ą

zek,  koszty,  na  jakie  si

ę

  nara

Ŝ

aj

ą

,  na  jaki  –  ich  zdaniem  - 

zwi

ą

zek zasługuj

ą

 i jakie jest –ich zdaniem- prawdopodobie

ń

stwo nawi

ą

zania lepszych stosunków z kim

ś

 

innym.  

  Nagrody-  pozytywne  aspekty  zwi

ą

zku,  czyni

ą

  go  warto

ś

ciowy  i  wzmacniaj

ą

cym.  S

ą

  to  cechy 

indywidualne  partnera,  konkretne  zachowania,  jak  i  nasze  umiej

ę

tno

ś

ci  osi

ą

gania  zewn

ę

trznych 

korzy

ś

ci  dzi

ę

ki  znajomo

ś

ci  zalet  partnera  (dost

ę

p  do  pieni

ę

dzy,  status,  działalno

ść

,  grono 

przyjaciół) 

  Koszty – konieczno

ść

 znoszenia dra

Ŝ

ni

ą

cych nawyków, wady drugiej osoby 

  Efekt zwi

ą

zku – rachunek nagród i kosztów [wynik ujemny – zwi

ą

zek w słabej kondycji 

  Poziom odniesienia (T. K.) bilans (wyra

Ŝ

ony w terminach kosztów i nagród), jakiego oczekujemy 

od danego zwi

ą

zku. Tzw. Poprzeczka 

  

  Porównawczy  poziom  odniesienia  –  bilans  (wyra

Ŝ

ony  w  terminach  kosztów  i  nagród),  jakiego 

oczekujemy od danego zwi

ą

zku w porównaniu z innym, mo

Ŝ

liwym zwi

ą

zkiem 

 

   

 

b)  Teoria  równo

ś

ci  –  przyjmuje  si

ę

Ŝ

e  ludzie  czuj

ą

  si

ę

  najszcz

ęś

liwsi  w  zwi

ą

zkach,  w  których  zarówno 

koszty  jak  i  zyski  b

ę

d

ą

ce  udziałem,  jednej  ze  stron  s

ą

  w  przybli

Ŝ

eniu  takie  same  jak  koszty  i  zyski 

przypadaj

ą

ce drugiej stronie. 

 
 
II.  ZWI

Ą

ZKI  UCZUCIOWE  

a)  miło

ść

 braterska – uczucie zaanga

Ŝ

owania, blisko

ś

ci w stosunku do drugiej osoby, któremu nie towarzyszy 

nami

ę

tno

ść

 ani pobudzenie fizyczne. 

b)  Miło

ść

 erotyczna – intensywna t

ę

sknota za drug

ą

 osob

ą

, której towarzyszy fizjologiczne pobudzenie (bicie 

serca usw...). Gdy wszystko przebiega dobrze (II. Strona te

Ŝ

 nas kocha) – czujemy spełnienie, ekstaz

ę

 

Gdy miło

ść

 nieodwzajemniona – smutek, rozpacz. 

 
 

  Trójczynnikowa koncepcja miło

ś

ci (Robert Sternberg `86; `88) - zgodnie z ni

ą

 miło

ść

 to stan składaj

ą

cy 

si

ę

 z trzech podstawowych elementów: 

I uczucie blisko

ś

ci – to uczucie zwi

ą

zku z drug

ą

 osob

ą

 

II  nami

ę

tno

ść

  –  najbardziej  gor

ą

cy  czynnik,  wyra

Ŝ

a  si

ę

  stopniem  pobudzenia  wobec  partnera  (tak

Ŝ

pobudzenie seksualne) 

III  zaanga

Ŝ

owanie  – definiowane na poziomie decyzji krótkoterminowej (znaczy, 

Ŝ

e kochamy  partnera) i  

długoterminowej (chcemy podtrzyma

ć

 t

ę

 miło

ść

 i wierno

ść

 
 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      32 

III. PRZYCZYNY MIŁO

Ś

CI 

 

1) Wymiana społeczna w zwi

ą

zkach długotrwałych.  

Nagrody s

ą

 zawsze wa

Ŝ

ne dla wyniku ko

ń

cowego, koszty za

ś

 odgrywaj

ą

 coraz wi

ę

ksz

ą

 rol

ę

 wraz z upływem 

czasu. 
 

  Inwestycyjny model zwi

ą

zku (Rusbult) – (inwestycja) to co ludzie  wnosz

ą

  w dany  zwi

ą

zek, zale

Ŝ

y od 

satysfakcji,  jak

ą

  im  daje;  satysfakcji  definiowanej  w  kategoriach  nagród,  kosztów,  a  tak

Ŝ

e  poziomu 

odniesienia  i  porównawczego  poziomu  odniesienia  oraz  inwestycji,  które  strac

ą

,  gdy  si

ę

  z  tego  zwi

ą

zku 

wycofaj

ą

-

  inwestycje  –  dobra  materialne  (

ś

rodki,  własno

ść

  np.  dom.),  niematerialne  (  dobro  emocjonalne 

naszych dzieci, poczucie integralno

ś

ci) 

(im wi

ę

cej inwestujemy w zwi

ą

zek, tym mniej jest prawdopodobne, 

Ŝ

e go opu

ś

cimy, mimo, 

Ŝ

e nas nie 

satysfakcjonuje, a inne zwi

ą

zki wydaj

ą

 si

ę

 by

ć

 bardziej satysfakcjonuj

ą

ce). 

 
 
Nagrody   -      Koszty  
 

 

 

 

        Zadowolenie ze zwi

ą

zku 

-    Poziom odniesienia 

 

 

 

         

 

 

        

    Porównawczy poziom odniesienia 

     Zaanga

Ŝ

owanie w zwi

ą

zek  

 
 

 

 

 

        Poziom inwestycji wnoszonych  

 

 

 

 

 

w dany zwi

ą

zek 

 

 

 

 

ryc. 1 inwestycyjny model zaanga

Ŝ

owania 

 
 

Zwi

ą

zki krótkotrwałe – relacje wymiany, w których ludzie przywi

ą

zuj

ą

 du

Ŝą

 wag

ę

 do równego rozkładania si

ę

 

zysków i kosztów: 

a)  oczekujemy natychmiastowej zapłaty za nasze usługi 
b)  czujemy si

ę

 zawstydzeni, je

Ŝ

eli grzeczno

ść

 z naszej strony nie spotka si

ę

 z grzeczno

ś

ci

ą

 partnera 

c)  rejestrujemy dokładnie co kto wnosi 
d)  to, 

Ŝ

e mo

Ŝ

emy pomóc drugiej osobie nie ma wpływu na nasz nastrój 

 

Zwi

ą

zki  długotrwałe  –  relacje  darowizny,  koncentracja  na  pomaganiu  partnerowi  (tu  odwrotnie  do 

krótkotrwałych zw.) 

 
 

2)  Równo

ść

: czy zawsze musi by

ć

 „co

ś

 za co

ś

”? 

  Relacje  wymiany  -    relacje  interpersonalne  oparte  na  potrzebie  równo

ś

ci  (tj.  na  potrzebie  wyrównania 

stosunku kosztów do zysków), tyczy si

ę

 zwi

ą

zków(osób), które poznały si

ę

 niedawno.  

  Relacje  darowizny  -    zwi

ą

zki,  w  których  ludzie  troszcz

ą

  si

ę

  przede  wszystkim  o  zaspokojenie  potrzeb 

drugiej osoby. (np. rodzicielstwo)  

Lidzie ró

Ŝ

ni

ą

 si

ę

 pod wzgl

ę

dem stopnia realizacji zasady równo

ś

ci. 

 
 

3)  Atrakcyjno

ść

 fizyczna a zwi

ą

zki długotrwałe 

Liczy si

ę

, czy atrakcyjno

ść

 osoby , z któr

ą

 si

ę

 spotykamy, dorównuje naszej atrakcyjno

ś

ci. 

 
 

4)  Style przywi

ą

zywania si

ę

 a zwi

ą

zki uczuciowe 

Styl  przywi

ą

zywania  si

ę

  –  oczekiwania,  jakie  ludzie  formuj

ą

  co  do  kontaktów  z  innymi  osobami; 

oczekiwania te wynikaj

ą

 z rodzaju wi

ę

zi mi

ę

dzy ich pierwszymi opiekunami a nimi jako niemowl

ę

tami 

 

Trzy typy relacji pomi

ę

dzy niemowl

ę

tami i ich matkami (style przywi

ą

zywania) 

a)  oparty  jest  na  poczuciu  bezpiecze

ń

stwa  –  jego  cech

ą

  charakterystyczn

ą

  jest  zaufanie,  brak  l

ę

ku 

przed odrzuceniem i 

ś

wiadomo

ść

Ŝ

e jest si

ę

 warto

ś

ciow

ą

 i lubian

ą

 osob

ą

 

b)  oparty  jest  na  unikaniu  –  cech

ą

  charakterystyczn

ą

  jest  tłumienie  potrzeby  nawi

ą

zania  intymnych 

kontaktów  z  t

ą

  osob

ą

,  poniewa

Ŝ

  ,  poniewa

Ŝ

  realizacja  tej  potrzeby  zako

ń

czyła  si

ę

  niepowodzeniem; 

ludzie  dla  których  charakterystyczny  jest  ten  styl,  z  trudno

ś

ci

ą

  nawi

ą

zuj

ą

  bliskie  kontakty  z  innymi. 

(posiadaj

ą

 opiekunów niedost

ę

pnych, zdystansowanych) 

c)  L

ę

kowo  –  ambiwalentny  –  cech

ą

  charakterystyczn

ą

  jest  niepokój  wynikaj

ą

cy  z  niepewno

ś

ci,  czy 

druga  osoba  odpowie  na  potrzeb

ę

  nawi

ą

zania  intymnego  kontaktu;  rezultatem  jest  wy

Ŝ

szy  ni

Ŝ

 

przeci

ę

tnie poziom l

ę

ku. (Maj

ą

 najcz

ęś

ciej opiekunów niekonsekwentnych i apodyktycznych). 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      33 

5)  Kłopoty w raju 

 
a)  Uczucie zazdro

ś

ci w bliskich zwi

ą

zkach uczuciowych 

-

  Zwi

ą

zek mi

ę

dzy zazdro

ś

ci

ą

 a samoocen

ą

 nie jest tak wielki jak przypuszczano, 

-

  stwierdza si

ę

Ŝ

e ludzie skłonni do zazdro

ś

ci wtedy, gdy czuj

ą

 si

ę

 zagro

Ŝ

eni w obszarach szczególnie 

wa

Ŝ

nych  dla  ich  dobrej  samooceny,  w  wa

Ŝ

nej  dla  nas  dziedzinie.(np.  chcemy  bardzo  dosta

ć

  si

ę

  na 

psychologi

ę

, a dostaje si

ę

 nasz kolega) 

 
b)  Zerwanie: rozstanie jest zawsze trudne 

 
Cztery etapy odchodzenia od drugiej osoby 

1)  faza interpersonalna – my

ś

limy, jak bardzo niesatysfakcjonuj

ą

cy jest dla nas ten zwi

ą

zek 

2)  faza diady – dyskutowanie na temat rozstania z partnerem 
3)  faza społeczna – przekazywanie informacji innym na temat rozstania z partnerem 
4)  raz  jeszcze  faza  interpersonalna  –  fakt  rozstania  zostaje  przyj

ę

ty  do  wiadomo

ś

ci  i  podejmujemy 

prób

ę

 sformułowania własnej oceny tego, co si

ę

 stało 

 

Rozró

Ŝ

nienie na osoby:  Rozstaj

ą

ce si

ę

 - osoby z wysokim poczuciem odpowiedzialno

ś

ci 

Porzucaj

ą

ce     - udział ich w tej decyzji był znacz

ą

cy   

Porzuconych    - osoby z niskim poczuciem odpowiedzialno

ś

ci 

 
 
 

R.11.

 

Z

ACHOWANIA PROSPOŁECZNE

:

 DLACZEGO LUDZIE POMAGAJ

Ą

 INNYM

 

 
Zach. prospołeczne – ka

Ŝ

de działanie ukierunkowane na niesienie korzy

ś

ci innej osobie 

 
 
GENEZA ZACH. PROSPOŁECZNYCH: 
 

  socjobiologia: instynkty i geny (E.O.Wilson, R.Dawkins) 

 
socjobiol. – perspektywa, w ramach której zjawiska społ. tłumaczy si

ę

 stosuj

ą

c prawa t.ewolucji 

 
dobór krewniaczy 
(Hamilton) – zach. jednostki maj

ą

ce na celu ochron

ę

 

Ŝ

ycia krewnych s

ą

  

utrwalana poprzez mechanizm naturalnej selekcji 

 

 

 

# badanie 

 Greenberg: 

Pszczoły  wypuszczone  w  pobli

Ŝ

u  obcego  im  ula  próbowały  si

ę

  do  niego  dosta

ć

  =>  zostały  wpuszczone 

tylko te bardziej spokrewnione z mieszkankami tego

Ŝ

 ula. 

 

norma wzajemno

ś

ci – zało

Ŝ

enie, 

Ŝ

e inni b

ę

d

ą

 nas traktowa

ć

 w ten sam sposób, w jaki my ich  

traktujemy (kto

ś

, komu pomagamy mo

Ŝ

e kiedy

ś

 pomóc nam) 

 norma ta  

tak

Ŝ

e została uwarunkowana genetycznie jako ułatwiaj

ą

ca przetrwanie 

 

  wymiana społeczna: zyski i koszty zwi

ą

zane z pomaganiem 

 

t. wymiany społ. – wyja

ś

nia relacje społ. zasad

ą

 maksymalizacji zysków i minimalizacji kosztów  

 
Zyski to np.: 

-

 

ś

wiadomo

ść

 normy wzajemno

ś

ci (pomaganie jako inwestycja w przyszło

ść

-

 

złagodzenie dyskomfortu zwi

ą

zanego z przygl

ą

dania si

ę

 cudzemu nieszcz

ęś

ciu (=> redukcja napi

ę

cia i 

niepokoju) 

-

 

zdobycie uznania i gratyfikacji 

-

 

u

ś

wiadomienie skuteczno

ś

ci własnego działania 

 

Przykładowe koszty: 

-

 

strata czasu 

-

 

bezpo

ś

rednie (lub po

ś

rednie, odroczone) zagro

Ŝ

enie dla własnego zdrowia/ 

Ŝ

ycia 

-

 

uzale

Ŝ

nienie drugiej osoby od nas 

 
Teoria ta przeczy istnieniu altruizmu (ka

Ŝ

dy dba tylko o własny interes) 

 
altruizm – ka

Ŝ

de działanie ukierunkowane na niesienie korzy

ś

ci drugiej osobie z pomini

ę

ciem wł.  

interesu (cz

ę

sto zwi

ą

zane z własnymi kosztami) 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      34 

  empatia i altruizm: pomoc bezinteresowna 

 
empatia – 
zdolno

ść

 do postawienia siebie na miejscu drugiej osoby i odbierania w podobny  

sposób zachodz

ą

cych wydarze

ń

 oraz odczuwania podobnych emocji 

 
      Hipoteza empatii-altruizmu – 
empatia odczuwana wzgl

ę

dem drugiej osoby skłania do udzielenia  

jej pomocy bez wzgl

ę

du na konsekwencje podj

ę

tych działa

ń

 
 

 

 

 

 

 

    

 

    

  

        czy odczuwam 

 

    nie   => pomog

ę

, gdy b

ę

dzie to w mym interesie 

os. potrzebu-               empati

ę

 

     

j

ą

ca pomocy 

 

 

 

 

     tak   => pomog

ę

 mimo wszystko 

 
 
 
INDYWIDUALNE PRZESŁANKI ZACH. PROSPOŁECZNYCH: 
 

 

osobowo

ść

 altruistyczna – osobowo

ść

, któr

ą

 charakteryzuje tend. do udzielania pomocy innym 

-

 

mo

Ŝ

na j

ą

 „wyrobi

ć

” u dzieci (zach

ę

ty do pomagania, modelowanie, nagrody z umiarem) 

-

 

ale:  wysokie  wyniki  na  skali  altruizmu  w  testach  osobowo

ś

ci  nie  gwarantuj

ą

  jeszcze, 

Ŝ

e  b

ę

dziemy 

zawsze pomaga

ć

! (korel. mi

ę

dzy zach. altr. w odmiennych sytuacjach = 0,23) 

 

 

płe

ć

-

 

uwarunk. kulturowe (

: rycersko

ść

, heroizm, 

: opieka, wych., tworzenie trwałych zw.) 

-

 

faceci cz

ęś

ciej pomagaj

ą

 w sytuacjach ekstremalnych, kobitki – długotrwałe pomaganie 

 

 

samopoczucie: 

-

 

„czujesz si

ę

 dobrze, czynisz dobrze” – dlaczego? 

-

 

widzimy wtedy radosne strony 

Ŝ

ycia (=> tend. do spostrzegania pozyt. cech u innych) 

-

 

pomagaj

ą

c innym przedłu

Ŝ

amy u siebie dobry nastrój (przypływ pozyt. uczu

ć

-

 

dobry  nastrój  =>  wi

ę

ksza  koncentracja  na  sobie  =>  d

ąŜ

enia,  by  zachowywa

ć

  si

ę

  zgodnie  z 

własnymi warto

ś

ciami, ideałami 

 

-

 

„czujesz si

ę

 

ź

le, czynisz dobrze”: 

-

 

poczucie winy zwi

ę

ksza gotowo

ść

 do pomocy innym (zbadano, 

Ŝ

e ludzie id

ą

cy do ko

ś

cioła cz

ęś

ciej 

pomagaj

ą

 bezpo

ś

rednio przed spowiedzi

ą

 

-

 

hipoteza  redukcji  negatywnego  stanu  emocjonalnego  (Cialdini) 

  ludzie  anga

Ŝ

uj

ą

  si

ę

  w 

pomoc dla innych, aby pozby

ć

 si

ę

 uczucia smutku i przygn

ę

bienia  

(teoria wymiany społ. 

 przez pomoc innym pomagamy sobie) 

wady tej hipotezy – bierze ona pod uwag

ę

 tylko natychmiastowe zyski z pomagania 

-

 

„pomaganiu  towarzyszy  altruistyczna  aura  maj

ą

ca  zdolno

ść

  rozwiewania  wszelkich  smutków” 

/Aronson/ 

-

 

smutek prowadzi do zwi

ę

kszenia pomagania tylko wtedy, gdy nie dostali

ś

my wcze

ś

niej jakiej

ś

 innej 

nagrody poprawiaj

ą

cej nastrój 

 
 
 
SYTUACYJNE DETERMINANTY PROSPOŁ. ZACHOWANIA: 
 

 

miejsce zamieszkania: 

-

 

ile osób pomaga krwawi

ą

cemu m

ęŜ

czy

ź

nie: 

-

 

na  wsi/  w  małym  miasteczku:  50%  (ludzie  wyrastaj

ą

  tu  w  przekonaniu, 

Ŝ

e  warto  pomaga

ć

atmosfera przyja

ź

ni, ufno

ś

ci, altruizmu) 

-

 

w  du

Ŝ

ym  mie

ś

cie:  tylko  15%  (anonimowo

ść

,  nieufno

ść

  wobec  obcych,  zainteresowanie 

wył

ą

cznie swoimi sprawami) 

-

 

hipot.  przeładowania  urbanistycznego  –  ludzie  broni

ą

c  si

ę

  przed  nadmiarem  stymulacji,  jakich 

dostarcza miejskie 

Ŝ

ycie, zamykaj

ą

 si

ę

 w sobie i unikaj

ą

 kontaktów z innymi lud

ź

mi 

-

 

wi

ę

kszy  wpływ  ma  specyfika  miasta  ni

Ŝ

  cechy  osobowo

ś

ciowe  (a  wi

ę

c  lepiej  zrani

ć

  si

ę

  na  wsi  w 

obecno

ś

ci mieszczucha ni

Ŝ

 w Tokyo przy wie

ś

niaku 

) 

 

 

liczba 

ś

wiadków: 

-

 

efekt widza – im wi

ę

cej jest 

ś

wiadków nagłego wypadku, tym mniejsza szansa, 

Ŝ

e  

   którykolwiek z nich podejmie interwencj

ę

 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      35 

#  badanie 

 Darley, Latane (1968): 

Badani  byli 

ś

wiadkami  ataku  padaczki  –  mierzono  czas  udzielenia  pomocy  choremu  przez  badanych 

(którzy  byli  przekonani, 

Ŝ

e  s

ą

  jedynymi 

ś

wiadkami  wypadku/ 

Ŝ

e  jest  jeszcze  inny 

ś

wiadek/ 

Ŝ

e  jest  ich 

jeszcze czterech) => im tych 

ś

wiadków było w ich przekonaniu wi

ę

cej, tym mniejsza była ich gotowo

ść

 do 

interwencji 
 
 
Schemat procesów prowadz

ą

cych do podj

ę

cia interwencji przez przygodnego 

ś

wiadka: 

 
 
  

 

      1                   2 

          3                   4 

          5  

  interwencja 

 

R

o

z

ta

rg

n

ie

n

ie

, p

o

ś

p

ie

c

h

 

 

 

(z

d

a

rz

e

n

ie

 n

ie

 d

o

s

trz

e

Ŝ

o

n

e

)

 

 

K

u

m

u

la

c

ja

 ig

n

o

ra

n

c

ji 

 

 

 

(z

in

te

rp

re

to

w

a

n

ie

 z

d

a

rz

e

n

ia

 ja

k

o

 

n

ie

 s

ta

n

o

w

i

ą

c

e

g

o

 w

y

p

a

d

k

u

 

 

R

o

z

p

ro

s

z

. o

d

p

o

w

ie

d

z

ia

ln

o

ś

c

 

 

(n

ie

p

rz

y

j

ę

c

ie

 o

s

o

b

is

te

j o

d

p

o

w

i.)

 

 

B

ra

k

 w

ie

d

z

y

, k

o

m

p

e

te

n

c

ji 

 

(n

ie

m

o

Ŝ

n

o

ść

 z

a

o

fe

ro

w

a

n

ia

 

w

ła

ś

c

iw

e

j p

o

m

o

c

y

Z

a

g

ro

Ŝ

e

n

ie

 d

la

 J

a

, z

o

b

o

w

i

ą

z

a

n

ia

 

p

ra

w

n

e

, z

a

k

ło

p

o

ta

n

ie

 

 

(z

b

y

t w

y

s

o

k

ie

 k

o

s

z

ty

 p

o

m

o

c

y

 

  

    brak interwencji, nieudzielenie pomocy 

         

  

 
  

 

 

 

 

 

 

/ Latane, Darley/ 

 

-

 

nieprzekroczenie któregokolwiek z tych stopni => zablokowanie dalszego post

ę

pu => brak interwencji 

  

 

  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ad.(1): 
 
# badanie 

 Darley, Batson (1973): 

Badanie dotyczyło studentów seminarium duchownego – mieli oni przej

ść

 do drugiego budynku, gdzie mieli 

wygłosi

ć

 krótkiego spicza. Niektórych po

ś

pieszano (rzekomo spotkanie ju

Ŝ

 si

ę

 zacz

ę

ło), a innym mówiono, 

Ŝ

e maj

ą

 jeszcze kup

ę

 czasu. W przej

ś

ciu siedział j

ę

cz

ą

cy pomocnik eksperymentatora. Ilu si

ę

 zatrzymało, 

Ŝ

eby mu pomóc? 

 63% nie

ś

piesz

ą

cych si

ę

 

 10% 

ś

piesz

ą

cych si

ę

 (wielu nawet go nie dostrzegło) 

 
Co  dalej  –  badani  byli  mierzeni  pod  wzgl

ę

dem  stopnia  religijno

ś

ci  =>  religijno

ść

  nie  wpłyn

ę

ła  na  wi

ę

ksz

ą

 

gotowo

ść

 do zatrzymania si

ę

 
Nawet  temat  przemówienia  nie  wpłyn

ą

ł  (czy  badani  mieli  gada

ć

  o  przyszłej  pracy,  czy  o  miłosiernym 

samarytaninie – nie miało to wi

ę

kszego znaczenia) 

 
ad.(2): 

-

 

chory czy pijany? – interpretacja zdarzenia wpływa na nasz

ą

 gotowo

ść

 do pomagania 

-

 

ź

ródło inf. stanowi

ą

 inne osoby (

 tzw. nieformalny wpływ społ.

-

 

kumulacja  ignorancji  – 

ś

wiadkowie  nagłego  wypadku  wzajemnie  obserwuj

ą

c  sw

ą

  oboj

ę

tno

ść

 

interpretuj

ą

 zdarzenie jako niegro

ź

ne i nie wymagaj

ą

ce interwencji 

 
ad. (3): 
# badanie 

 Latany, Darley (1970): 

Dym wydobywaj

ą

cy si

ę

 z kratek wentylacyjnych do pomieszczenia, w którym byli badani: 

 gdy była tam 1 os. => interweniuje 75% 

 gdy były trzy osoby => interweniuje 38% 

=> boimy si

ę

 wyj

ś

cia na idiotów reaguj

ą

cych przesadnie na nieistotny bodziec 

 

-

 

rozproszenie  odpowiedzialno

ś

ci  –  wraz  ze  wzrostem  liczby  przygodnych 

ś

wiadków  zmniejsza  si

ę

 

poczucie odpowiedzialno

ś

ci za rozwój wypadków 

nagły        
wypadek 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      36 

 
 
PODSUMOWANIE 

 Pi

ęć

 etapów wiod

ą

cych do zaanga

Ŝ

owania si

ę

 ludzi w pomoc: 

  dostrze

Ŝ

enie zdarzenia 

  interpretacja zdarzenia jako nagłego wypadku 

  przyj

ę

cie odpowiedzialno

ś

ci za podj

ę

cie działania 

  wiedza, jak pomóc 

  decyzja o interwencji 

 

 

charakterystyka ofiary: 

-

 

łatwiej pomagamy, gdy ofiara jest podobna do nas (T.Emswiller) 

-

 

prawo doboru krewniaczego – niezbyt dobre wyja

ś

nienie 

-

 

podobie

ń

stwo => sympatia => wi

ę

ksza ch

ęć

 pomocy 

 
 
Konsekwencje udzielania pomocy: 

-

 

w pewnych okoliczno

ś

ciach pomoc mo

Ŝ

e mie

ć

 wi

ę

ksze znaczenie nagradzaj

ą

ce dla osoby udzielaj

ą

cej 

ni

Ŝ

 otrzymuj

ą

cej 

-

 

je

ś

li pomoc oferuje nam osoba podobna do nas, czujemy si

ę

 bardziej upokorzeni (podkre

ś

lenie naszej 

niekompetencji) 

-

 

ludzie niech

ę

tnie niech

ę

tnie prosz

ę

 o pomoc, gdy

Ŝ

 wi

ąŜ

e si

ę

 to z obni

Ŝ

eniem samooceny, poczuciem 

nieadekwatno

ś

ci i zale

Ŝ

no

ś

ci  

-

 

sztuka  pomagania  polega  wi

ę

c  na  tym,  aby  robi

ć

  to  w  sposób  nie  stwarzaj

ą

cy  zagro

Ŝ

enia  dla  cudzej 

samooceny,  zwłaszcza  gdy  osoba,  której  udzielamy  pomocy,  ma  słabe  poczucie  kontroli  nad  swoimi 
działaniami.
 

 
 
Jeszcze  jedna  my

ś

l  na  koniec:  u

ś

wiadomienie  sobie  przez  nas  barier  hamuj

ą

cych  pomoc  zwi

ę

ksza  gotowo

ść

  do 

pomagania! 
 
 
 

R.12.

 

A

GRESJA

:

 DLACZEGO RANIMY INNYCH LUDZI

 

 
 

I.  Czym jest agresja? 

 
Działanie agresywne – zachowanie, którego celem jest spowodowanie fizycznej lub psychicznej szkody 
 

wroga  –  akt  agresji  poprzedzony  uczuciem  gniewu,  którego  celem  jest  zadanie 

bólu lub zranienie 

 

 
 

agresja 

instrumentalna  –  akt  agresji  słu

Ŝą

cy  osi

ą

gni

ę

ciu  innego  celu  poza  zadaniem 

bólu czy zranieniem 

 

Czy agresja jest wrodzona czy wyuczona? 

 

  T. Hobbes „Lewiatan”(1651) – człowiek z natury jest barbarzy

ń

c

ą

, hamuj

ą

 go tylko represje narzucone przez 

prawo 

  J.J Rousseau (1762) – koncepcja „szlachetnego dzikusa”, ludzie s

ą

 z natury łagodni, to cywilizacja tłumi t

ę

 

natur

ę

 i wyzwala agresj

ę

 

  Z. Freud (1930) -  instynkt 

Ŝ

ycia (eros) i 

ś

mierci (tanatos); 

Teoria  hydrauliczna  –  nie  ujawnione  emocje  ulegaj

ą

  kumulacji  i  wywołuj

ą

  stan  napi

ę

cia  ust

ę

puj

ą

cy  w  chwili, 

gdy dojdzie do ekspresji tłumionych emocji 

 

Agresja – instynkt czy wpływ zachowania? 

  J.P.  Scott  (1958)  –  je

ś

li  organizm  nie  otrzymuje  z  zewn

ą

trz  bod

ź

ców  de  walki,  nie  b

ę

dzie  przejawiał 

zachowania agresywnego (czyli potrzeba walki nie ma charakteru wrodzonego, nie istnieje instynkt agresji) 

  K.  Lorenz  (1966)  –  obserwacja  zachowania  piel

ę

gnic  rycerskich  (agresywne  rybki)  –  samce  piel

ę

gnic  w 

warunkach naturalnych atakuj

ą

 tylko samce swojego gatunku, w eksperymencie usuni

ę

to z akwarium samce 

piel

ę

gnic (agresja skierowana  na samce innych gatunków) a  pó

ź

niej  wszystkie samce (agresja skierowana 

na samice, co w przyrodzie si

ę

 nie zdarza) 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      37 

  R.Lore i L. Schultz (1993) – agresja ze wzgl

ę

du na swoje przystosowawcze znaczenie została utrzymana i 

doskonalona  w  toku  rozwoju;  rozwojowi  agresji  towarzyszy  doskonalenie  mechanizmów  hamuj

ą

cych  jej 

ekspresj

ę

, gdy jest to korzystne dla organizmu 

 

Na ekspresj

ę

 agresji maj

ą

 wpływ: 

  wrodzone pop

ę

dy 

  opanowane sposoby kontroli zachowania 

  cechy sytuacji społecznej 

 
Wniosek:  nie  udowodniono  jaka  jest  natura  agresji  (instynktowna  czy  wyuczona),  ale  na  pewno  nie  jest 
wył

ą

cznie reakcj

ą

 wrodzon

ą

, czynniki społeczne i sytuacyjne modyfikuj

ą

 jej nasilenie i sposób przejawiania. 

 
 

II.  Sytuacyjne uwarunkowanie agresji 

 

  procesy neuronalne i chemiczne jako przyczyny agresji 

o

  ciało migdałowate sprawuje kontrol

ę

 nad zachowaniami agresywnymi 

o

  testosteron powoduje nasilenie agresji 

o

  alkohol  obni

Ŝ

a  opory  przed  dokonywaniem  czynów  naruszaj

ą

cych  normy  społeczne  (w  tym  aktów 

agresji) 

 

  ból i niewygoda jako przyczyny agresji 

  eksperyment Berkowitza (1983, 1988) – studenci, których r

ę

ka była zanurzana w b. zimnej wodzie, okazywali nagłe 

nasilenie wrogo

ś

ci w stosunku do osób znajduj

ą

cych si

ę

 w pobli

Ŝ

  „zjawisko  długiego,  gor

ą

cego  lata”  –  wraz  ze  wzrostem  temperatury  zwi

ę

ksza  si

ę

  cz

ę

stotliwo

ść

  wyst

ę

powania 

rozruchów ulicznych i aktów przemocy (Carlsmith, Andersen, 1979) 

 

  sytuacje społeczne jako przyczyny agresji 

 

o

  frustracja jako przyczyna agresji  

teoria  frustracji-agresji  –  przeszkody  wyst

ę

puj

ą

ce  na  drodze  do  osi

ą

gni

ę

cia  celu  zwi

ę

kszaj

ą

 

prawdopodobie

ń

stwo wyst

ą

pienia reakcji agresywnych 

czynniki zwi

ę

kszaj

ą

ce frustracj

ę

 (a wi

ę

c sprzyjaj

ą

ce agresji): 

-  dystans dziel

ą

cy nas od upragnionego celu lub obiektu – im bli

Ŝ

si jeste

ś

my realizacji zamierze

ń

tym wi

ę

ksza jest nasza frustracja przy napotkaniu przeszkody 

-  niespodziewane lub (w naszym mniemaniu) niesłuszne pojawienie si

ę

 czynników frustruj

ą

cych 

kiedy frustracja prowadzi do agresji? 

  kiedy  wygl

ą

d  i  siła  osoby,  która  ponosi  odpowiedzialno

ść

  za  nasz

ą

  frustracj

ę

  oraz  jej 

potencjalna zdolno

ść

 do rewan

Ŝ

u jest niska 

  kiedy  przyczyny  frustracji  s

ą

  niezrozumiałe,  kiedy  nie  zasłu

Ŝ

yli

ś

my  sobie  na  ni

ą

  i  kto

ś

  celowo 

si

ę

 do niej przyczynił 

Frustracja nie jest bezpo

ś

redni

ą

 konsekwencj

ą

 deprywacji, lecz jest efektem deprywacji relatywnej. 

deprywacja relatywna – poczucie jednostki (albo grupy społecznej), 

Ŝ

e posiada mniej ni

Ŝ

 zasługuje lub 

mniej ni

Ŝ

 pozwolono jej oczekiwa

ć

, lub te

Ŝ

 mniej ni

Ŝ

 posiadaj

ą

 ludzie do niej podobni. 

 

o

  bezpo

ś

rednia  prowokacja  i  odwet  jako  przyczyna  agresji  –  pragnienie  odwetu  w  momencie,  gdy 

spotykamy si

ę

 z agresywnym zachowaniem 

tylko  prowokacja  zamierzona  prowadzi  do  odwetu,  prowokacja  przypadkowa  natomiast  do 

powstrzymania si

ę

 przed rewan

Ŝ

em 

odwet  nie  pojawi  si

ę

,  gdy  znamy  okoliczno

ś

ci  łagodz

ą

ce,  wiemy,  dlaczego  kto

ś

  nas  prowokuje 

(pod warunkiem, 

Ŝ

e posiadamy t

ę

 wiedz

ę

 przed zaistnieniem krytycznego zdarzenia) 

 

o

  obecno

ść

 przedmiotów kojarzonych z agresj

ą

 jako przyczyna agresji 

bodziec  wyzwalaj

ą

cy  agresj

ę

  –  przedmiot  kojarzony  potocznie  z  działaniami  agresywnymi  (np. 

rewolwer); sama jego obecno

ść

 zwi

ę

ksza prawdopodobie

ń

stwo wyst

ą

pienia aktów agresji 

 

o

  teoria społecznego uczenia: na

ś

ladownictwo i agresja 

teoria  społecznego  uczenia  –  uczenie  si

ę

  społecznych  zachowa

ń

  nast

ę

puje  poprzez  obserwacj

ę

  i 

na

ś

ladownictwo innych ludzi; 

  Seria  eksperymentów  Bandury  (1961,  1963)  -  agresywna  zabawa  lalk

ą

  Bobo  -  wykazały  rol

ę

  społecznego 

uczenia si

ę

 w wywoływaniu agresji; 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      38 

 

III. Wpływ agresji ogl

ą

danej w 

ś

rodkach masowego przekazu 

 
wpływ na dzieci 

-  ogl

ą

danie przemocy rzeczywi

ś

cie wywołuje agresywne zachowania (Hearold, 1986) 

-  najwi

ę

kszy wpływ wywiera na dzieci maj

ą

ce skłonno

ść

 do okazywania agresji (Josephson, 1987) 

-  wi

ę

kszo

ść

  dzieci,  nawet  nie  przejawiaj

ą

cych  tendencji  agresywnych,  pod  wpływem  długotrwałego 

kontaktu z aktami przemocy w telewizji, zaczyna wykazywa

ć

 nasilone tendencje agresywne (Leyens i in., 

1975; Parke i in., 1977); 

wpływ na dorosłych 
ogl

ą

dana w mediach przemoc wywiera wpływ na zachowanie si

ę

 osób dorosłych: 

-  liczba  morderstw  wzrasta  w  tygodniu  nast

ę

puj

ą

cym  po  transmisji  walk  bokserów  wagi  ci

ęŜ

kiej  (Phillips, 

1983) 

 
znieczulaj

ą

cy  efekt  ogl

ą

dania  przemocy  w 

ś

rodkach  masowego  przekazu  –  powtarzaj

ą

cy  si

ę

  kontakt  z  aktami 

agresji obni

Ŝ

a nasz

ą

 wra

Ŝ

liwo

ść

 na tego typu sytuacje 

 
Przyczyny nasilenia tendencji agresywnych w wyniku kontaktu z przemoc

ą

 poprzez 

ś

rodki masowego przekazu: 

1.  Je

ś

li oni mog

ą

 to robi

ć

, ja te

Ŝ

 mog

ę

 – osłabienie norm nakazuj

ą

cych kontrol

ę

 agresywnych impulsów; 

2.  Ach, wi

ę

c tak to si

ę

 robi! – dostarczenie pomysłów, jak ujawni

ć

 własn

ą

 agresj

ę

3.  My

ś

l

ę

Ŝ

e  to,  co  czuj

ę

,  to  wła

ś

nie  agresja  –  lepsze  u

ś

wiadamianie  sobie  własnej  zło

ś

ci  i  szybsze 

uruchomienie działa

ń

 agresywnych; 

4.  Przyzwyczajenie si

ę

 do przemocy, osłabienie przera

Ŝ

enia i wstr

ę

tu, zmniejszenie współczucia dla ofiary – 

łatwiejsza akceptacja aktów przemocy; 

 
 

IV. Przemoc, pornografia i akty agresji wobec kobiet 

 

  pornografia  nie  prowadzi  do  zachowa

ń

  agresywnych  –  ekspozycja  materiału  o  tre

ś

ciach  erotycznych 

nie  powoduje  liczby  przest

ę

pstw  seksualnych,  aktów  przemocy  wobec  kobiet  i  innych  przejawów 

antyspołecznych zachowa

ń

, ale… 

  pornografia  +  przemoc  prowadzi  do  zachowa

ń

  agresywnych  –  prezentacja  brutalnej  pornografii 

prowadzi  do  zwi

ę

kszenia  akceptacji  przemocy  seksualnej  wobec  kobiet  i  stanowi  czynnik  odpowiedzialny 

za agresywne zachowania w stosunku do nich. 

 
 

V.  Jak zmniejsza

ć

 agresj

ę

 

 
Czy kara sprzyja hamowaniu zachowa

ń

 agresywnych? 

  Eksperyment Aronsona i Carlsmitha przeprowadzony w przedszkolu (1963) – gro

ź

ba surowej kary za ewentualny odwet 

na  rywalu  nie  zmniejszała  znacz

ą

co  pokusy  rewan

Ŝ

u.  Natomiast  gro

ź

ba  mniejszej  kary,  na  tyle  jednak  przykrej, 

Ŝ

czasowo  powstrzymywała  agresj

ę

,  skłaniała  dzieci  do  zweryfikowania  własnej  umiej

ę

tno

ś

ci  panowania  nad  sob

ą

  i  w 

ostateczno

ś

ci zmniejszała atrakcyjno

ść

 działa

ń

 odwetowych; 

 

  gro

ź

ba surowej kary nie zapobiega popełnianiu przest

ę

pstw; 

  kara  o 

ś

rednim  stopniu  dolegliwo

ś

ci,  wymierzana  jednak  konsekwentnie,  zapobiega  dokonywaniu  aktów 

przemocy przez osoby dorosłe 

 
Katharsis  –  uwalnianie  nagromadzonej  energii  poprzez  wysiłek  fizyczny,  obserwacj

ę

  zachowa

ń

  agresywnych 

innych  ludzi  lub  dopuszczenie  si

ę

  czynu  nosz

ą

cego  znamiona  agresji;  takie  „wypuszczenie  pary”  ma  obni

Ŝ

y

ć

 

prawdopodobie

ń

stwo wyst

ą

pienia podobnych działa

ń

 w przyszło

ś

ci (Freud, 1933; Dollard 1939); 

 
Aby  pozby

ć

  si

ę

  agresji  mo

Ŝ

na:  a)  uczestniczy

ć

  w  fizycznych  formach  aktywno

ś

ci;  b)  przygl

ą

da

ć

  si

ę

  innym 

ludziom bior

ą

cych udział w grach z elementami rywalizacji; c) podejmowa

ć

 bezpo

ś

rednie działania agresywne. 

Okazuje si

ę

Ŝ

e: 

  zarówno uczestnictwo, jak i kibicowanie rywalizacji sportowej nasila agresywne zachowania 

  dokonanie  czynu  o  znamionach  agresji  zwi

ę

ksza  skłonno

ść

  do  dokonywania  podobnych  czynów  w 

przyszło

ś

ci 

Ponadto: 

-  werbalna agresja raz wyra

Ŝ

ona zwi

ę

ksza prawdopodobie

ń

stwo podj

ę

cia kolejnych ataków; 

-  dopuszczenie  si

ę

  aktu  otwartej  agresji  wzgl

ę

dem  jakiej

ś

  osoby  zmienia  nasz  stosunek  wobec  tej  osoby 

(uruchamiaj

ą

 si

ę

 procesy poznawcze, których celem jest usprawiedliwienie wyrz

ą

dzonej tej osobie krzywdy 

–  deprecjonowanie  ofiary,  „zasłu

Ŝ

ył  sobie  na  to”),  co  dodatkowo  zwi

ę

ksza  szanse  u

Ŝ

ycia  w  stosunku  do 

niej przemocy; 

-  ekspresja agresji nie hamuje tendencji agresywnych, a nawet sprzyja ich wzrostowi; 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      39 

 
 

VI. Jak radzi

ć

 sobie z gniewem? 

 

  rozładowanie a samo

ś

wiadomo

ść

 

Do

ś

wiadczanie  uczucia  gniewu  nie  musi  wi

ą

za

ć

  si

ę

  z  przemoc

ą

.  Wystarczy  jasne  zakomunikowanie 

otoczeniu, 

Ŝ

e jeste

ś

 zły i podanie przyczyn twojego złego samopoczucia. 

W przypadku do

ś

wiadczania stresu emocjonalnego pomocne jest podzielnie si

ę

 własnymi uczuciami z drug

ą

 

osob

ą

Pennebaker  –  efekty  pozytywne,  jakie  przynosi  „zwierzenie  si

ę

”,  zwi

ą

zane  s

ą

  nie  tylko  z  wyładowaniem 

emocjonalnym, ale tak

Ŝ

e ze zdobywaniem samo

ś

wiadomo

ś

ci i wgl

ą

du we własne procesy psychiczne. 

 

  przeprosiny  jako  sposób  na  rozładowanie  gniewu  –  skutecznym  sposobem  przeciwdziałania  reakcjom 

agresywnym drugiej osoby jest podj

ę

cie działa

ń

 ukierunkowanych na likwidacj

ę

 jej zło

ś

ci i irytacji; 

 

  modelowanie nieagresywnego zachowania 

 

  trening  umiej

ę

tno

ś

ci  komunikacyjnych  strategii  rozwi

ą

zywania  problemów  –  kształcenie  ludzi  w 

zakresie  konstruktywnego  wyra

Ŝ

ania  gniewu  i  krytycyzmu,  negocjowania  i  poszukiwania  kompromisu  w 

przypadku zaistnienia konfliktów oraz wra

Ŝ

liwo

ś

ci na potrzeby i pragnienia innych; 

 

  rozwijanie empatii 

Je

ś

li  nie  znajdziemy  sposobu  dehumanizacji  potencjalnej  ofiary  naszego  ataku,  to  celowe  zadanie  jej  bólu 

b

ę

dzie sprawiało nam trudno

ść

 (Feshbach i Feshbach, 1969, 1971, 1978 

Dehumanizacja  –  proces  polegaj

ą

cy  na  pozbawieniu  ofiary  cech  ludzkich  i  deprecjonowaniu  jej  warto

ś

ci. 

Dehumanizacja  obni

Ŝ

a  opór  przed  dokonywaniem  aktów  agresji  i  sprawia, 

Ŝ

e  raz  podj

ę

ta  agresja  ułatwia 

nast

ę

pne zachowania tego typu i znacznie zwi

ę

ksza prawdopodobie

ń

stwo ich wyst

ą

pienia 

 
 
 

R.13.

 

U

PRZEDZENIA

:

 PRZYCZYNY I LEKARSTWA

 

 

Wszelka przynale

Ŝ

no

ść

 do jakiejkolwiek kategorii czyni nas ofiarami  uprzedze

ń

S

ą

  one  niebezpieczne,  bo  mog

ą

  prowadzi

ć

  do  nienawi

ś

ci.    Bycie  obiektem  uprzedze

ń

  zawsze  prowadzi  do 

obni

Ŝ

enia samooceny, która jest zasadniczym składnikiem 

Ŝ

ycia ka

Ŝ

dego człowieka - kluczowym determinantem 

tego  jak  si

ę

  zachowujemy  i  kim  si

ę

  stajemy.  A  obiekty  uprzedze

ń

  ju

Ŝ

  od  najmłodszych  lat  spotykaj

ą

  si

ę

  z 

sytuacjami  obni

Ŝ

aj

ą

cymi  ich  samoocen

ę

.  Obecnie  uprzedzenia  nie  zanikaj

ą

,  ale  staja  si

ę

  niej  jawne,  a  czasem 

daj

ą

 o sobie zna

ć

 z b. du

Ŝą

 sił

ą

.  

 

1.  Zdefiniowanie uprzedze

ń

, stereotypizacji i dyskryminacji 

 

Uprzedzenie jest postaw

ą

; składa si

ę

 z komponentów:  

-

  afektywnego - reprezentuje zarówno typ emocji powi

ą

zany z postaw

ą

 jak i nasycenie postawy 

-

  poznawczego - przekonania lub my

ś

li tworz

ą

ce postaw

ę

 [czyli stereotyp] 

-

  behawioralnego – odnosz

ą

cego si

ę

 do działa

ń

 [ czyli dyskryminacja] 

 

Uprzedzenie:  komponent emocjonalny  
Uprzedzenie to wroga lub negatywna postawa  dotycz

ą

ca wyró

Ŝ

niaj

ą

cej si

ę

 grupy ludzi, oparta wył

ą

cznie na ich 

przynale

Ŝ

no

ś

ci do tej grupy. 

Termin  uprzedzenie  odnosi  si

ę

  do  generalnej  struktury  potrzeby  i  jej  afektywnego  komponentu.  Teoretycznie 

mo

Ŝ

e  by

ć

  pozytywne  i  negatywne,  ale  w  psychologii  społecznej  termin  ten  oznacza  postaw

ę

  negatywn

ą

Indywidualne cechy s

ą

 pomijane lub niezauwa

Ŝ

ane. 

 
Stereotyp: komponent poznawczy  
Stereotyp  to  generalizacja  odnosz

ą

ca  si

ę

  do  grupy  w  ramach  której  identyczne  charakterystyki  zostaj

ą

 

przypisane wszystkim bez wyj

ą

tku jej członkom, niezale

Ŝ

nie od rzeczywistych ró

Ŝ

nic pomi

ę

dzy nimi.  

S

ą

  odporne  na  zmian

ę

  pod  wpływem  nowej  informacji.  Zale

Ŝ

ne  od  kultury,  du

Ŝ

a  role  w  przekazywaniu  ich 

odgrywaj

ą

 

ś

rodki  masowego  przekazu.  Nie  musi  prowadzi

ć

  do  aktów  działania  -  jest  to  raczej  sposób  na 

uroszczenie 

ś

wiata. [Allport i prawo najmniejszego wysiłku]. 

Kobiety  generalnie  spostrzegane  jako  mniej  asertywne  i  bardziej  poddaj

ą

ce  si

ę

  socjalizacji  ni

Ŝ

  faceci.  Np. 

uwa

Ŝ

a  si

ę

 

Ŝ

e  do  osi

ą

gni

ę

cia  celu  kobiety  musz

ą

  wło

Ŝ

y

ć

  wi

ę

cej  wysiłku  =  s

ą

  mniej  zdolne.  Jest    to  tak  silny 

stereotyp, 

Ŝ

e  wierzy  we

ń

  sama  grupa  naznaczana.  Babki  te

Ŝ

  w  to  wierz

ą

,  faceci  surowiej  karani  za 

niepowodzenia.  
Jeste

ś

my szczególnie czuli na niepowodzenia facetów i wyra

ź

nie pow

ś

ci

ą

gliwi gdy powiedzie si

ę

 kobiecie. 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      40 

 

Dyskryminacja: komponent behawioralny 
Dyskryminacja  to  nieusprawiedliwione,  negatywne  lub  krzywdz

ą

ce  działanie  skierowane  przeciwko  członkom 

danej grupy, wył

ą

cznie dlatego i

Ŝ

 do niej nale

Ŝą

 
 

2.  Przyczyny uprzedze

ń

 

Socjobiologowie  sugeruj

ą

Ŝ

e  wszystkie  organizmy  maj

ą

  tendencje  do  preferowania  osobników  podobnych 

genetycznie, oraz wyra

Ŝ

ania strachu i nienawi

ś

ci wobec niepodobnych, nawet gdy te nie uczyniły im nic złego. 

Niemniej nie ma pewno

ś

ci czy s

ą

 one wynikiem biologii czy kultury. 

 

3.  Sposób w jaki my

ś

limy: poznawanie społeczne 

Jedno z wyja

ś

nie

ń

 uprzedze

ń

 mówi, 

Ŝ

e s

ą

 one efektem ubocznym sposobu w jaki przetwarzamy i organizujemy 

informacje - czyli efektem ubocznym poznania społecznego [schematy, heurystyki...] 

 

K

ATEGORYZACJA SPOŁECZNA

:

 MY A ONI

 

Pierwszy krok  w wykreowaniu uprzedze

ń

 - podział na te dwie grupy - klasyfikuj

ą

c do grup nadajemy naszemu 

ś

wiatu sens.  

grupa własna – grupa z któr

ą

 jednostka si

ę

 identyfikuje i czuje si

ę

 jej członkiem 

grupa cudza – grupa z któr

ą

 jednostka si

ę

 nie identyfikuje 

Stronniczo

ść

  wobec  grupy  własnej  –  szczególnie  pozytywne  odczucia  i  uprzywilejowane  traktowanie  ludzi, 

których  okre

ś

lamy  jako  cz

ęść

  naszej  własnej  grupy,  negatywne  za

ś

  odczucia  i  nieuczciwe  traktowanie  innych 

tylko  dlatego, 

Ŝ

e  okre

ś

lili

ś

my  ich  jako  nale

Ŝą

cych  do  grupy  obcej.  Wg  Tajfel  podstawowym  motywem  takiego 

podziału  jest  samoocena-  jednostki  poszukuj

ą

  potwierdzenia  swej  samooceny  przez  identyfikowanie  si

ę

  ze 

specyficznymi grupami społecznymi. 

Grupy  minimalne  –  nic  nie  znacz

ą

ce  grupy  utworzone  przez  zgrupowanie  obcych  ludzi  na  podstawie 

trywialnych  kryteriów:  jednak  owo  minimalne  członkostwo  nadal  przejawia  si

ę

  w  stronniczo

ś

ci  wobec  grupy 

własnej. Nawet gdy powody zró

Ŝ

nicowania s

ą

 minimalne to b

ę

d

ą

c członkiem grupy własnej, próbujesz pokona

ć

 

członków grupy cudzej – bo to słu

Ŝ

y budowaniu u ciebie samooceny. 

Jednorodno

ść

  grupy  obcej  –  spostrzeganie  tych,  którzy  nale

Ŝą

  do  grupy  obcej  jako  bardziej  do  siebie 

podobnych [jednorodnych] ni

Ŝ

 w rzeczywisto

ś

ci, a zarazem bardziej do siebie podobnych ni

Ŝ

 członkowie grupy 

własnej. 
 
B

Ł

Ą

D LOGICZNY

Sk

ą

d bierze si

ę

 tak du

Ŝ

a odporno

ść

 na uprzedzenia?  

1.  emocjonalny składnik postaw - a logiczne argumenty przeciwstawione emocjom nie s

ą

 zbyt skuteczne. St

ą

bior

ą

  si

ę

  bł

ę

dy  w  logicznym  rozumowaniu-  zniekształcenia  oczywistych  faktów  obalaj

ą

cych  uprzedzenia, 

albo ich ignorowanie ich. 

2.  poznawczy  komponent  postawy  narzuca  sposób  w  jaki  przetwarzamy  istotn

ą

  informacje  o  obiektach  tych 

postaw - nie mamy mo

Ŝ

liwo

ś

ci obiektywnego okre

ś

lania zdarze

ń

, bo informacjom zgodnym z wyobra

Ŝ

eniami 

po

ś

wi

ę

camy  wi

ę

cej  uwagi,  cz

ęś

ciej  je  powtarzamy  =  dokładniej  zapami

ę

tujemy 

  jest  to  przetwarzanie 

schematyczne. Jakiekolwiek zachowanie zgodne z naszym stereotypem utrwala ten stereotyp i tak staje on 
si

ę

 wzgl

ę

dnie niepodatny na zmiany. 

 

A

KTYWIZACJA STEREOTYPÓW

Stereotypy odzwierciedlaj

ą

 przekonania kulturowe.  

  Pyszczy

ń

ski, Greenberg -  debata białego i czarnego człowieka – raz wyra

ź

nie wygrywał jeden, raz drugi; obserwatorzy 

mieli  ocenia

ć

  umiej

ę

tno

ś

ci  przegranego:  1.  po  rasistowskim  komentarzu  podstawionego  obserwatora  2.  po  neutralnym 

komentarzu  obserwatora,  3.  bez  komentarzy;  w  pierwszej  grupie  umiej

ę

tno

ś

ci  czarnego  zostały  ocenione  du

Ŝ

o  gorzej; 

wniosek: komentarz aktywizuj

ą

cy stereotyp sprawia 

Ŝ

e ulegamy stereotypowi.  

Devine – badania dot. procesu przetwarzanie informacji – wyró

Ŝ

niła w nim 2 etapy: 

1.  Automatyczne przetwarzanie informacji 

Etap  dostarczania  informacji  =  tutaj  stereotypu.  Jest  prost

ą

  reakcj

ą

  na  bodziec,  automatycznie  uruchamia 

tre

ś

ci zwi

ą

zane ze stereotypem u ka

Ŝ

dego. 

Nie  mamy  nad  nim  kontroli,  znaj

ą

c  jakie

ś

    stereotypy,  a  nie  b

ę

d

ą

c  osob

ą

  uprzedzon

ą

  i  tak    ulegamy 

automatycznemu procesowi stereotypizacji. 

2.  Kontrolowane przetwarzanie informacji 

Etap 

ś

wiadomego popierania lub odrzucania stereotypowych informacji. 

Proces kontrolowany - mamy wpływ i mo

Ŝ

emy stłumi

ć

 lub pomin

ąć

 stereotypy. Zwykle etap ten nie pojawia 

si

ę

 gdy jeste

ś

my zm

ę

czeni, zaabsorbowani, przygn

ę

bieni, roztargnieni lub nie przywi

ą

zujemy wi

ę

kszej wagi 

do tych informacji. Wówczas reagujemy automatycznie 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      41 

 

K

ORELACJA POZORNA

Tendencja  do  spostrzegania  zwi

ą

zków  lub  korelacji  pomi

ę

dzy  zdarzeniami,  które  nie  s

ą

  powi

ą

zane.  Maj

ą

  one 

tendencje  do  pojawiania  si

ę

  gdy  zdarzenia  lub  ludzie  wyró

Ŝ

niaj

ą

  si

ę

  szczególn

ą

  cech

ą

,  a  potem  odnosimy  te 

współzale

Ŝ

no

ść

 do wszystkich członków konkretnej grupy a potem bardziej wyrazi

ś

cie spostrzegamy informacje 

potwierdzaj

ą

ce nasz

ą

 tez

ę

 

Z

MIENIANIE STEREOTYPOWYCH PRZEKONA

Ń

 

Webber i Crocker -  trzy modele  umo

Ŝ

liwiaj

ą

ce zmian

ę

 stereotypowych przekona

ń

:  

  Model  buchalteryjny  –  informacja  niezgodna  ze  stereotypem  prowadz

ą

ca  do  przekształcenia  tego 

stereotypu- ka

Ŝ

dy fragment informacji zaprzeczaj

ą

cej zmienia ten stereotyp. 

  Model  przkształceniowy  –  informacja  niezgodna  ze  stereotypem,  prowadz

ą

ca  do  radykalnej  zmiany 

stereotypu. Radykalna zmiana pod wpływem silnej, wyrazistej informacji. 

  Model  wykształcenia  stereotypu  ni

Ŝ

szego  rz

ę

du:  informacja  niezgodna  ze  stereotypem  prowadzi  do 

stworzenia  stereotypu  ni

Ŝ

szego  rz

ę

du,  w  celu  przyswojenia  tej  informacji,  bez  konieczno

ś

ci  zmieniania 

pocz

ą

tkowego stereotypu. 

Z  tych  trzech  typów  nie  działa  model  przekształceniowy  -  bo  informacja  sprzeczna  zostaje  spostrzegana  jako 
wyj

ą

tek  potwierdzaj

ą

cy  reguł

ę

.  Gdy  informacja  niezgodna  dotyczy  wielu  jednostek,  to  stereotyp  zmienia  si

ę

 

buchalteryjnie = stopniowo, a gdy dotyczy tylko kilku jednostek, to formułujemy stereotyp ni

Ŝ

szego rz

ę

du. 

Wszyscy stereotypizujemy innych, a osoby emocjonalnie podchodz

ą

ce do uprzedze

ń

 s

ą

 du

Ŝ

o bardziej odporne 

na zmiany swych przekona

ń

 ni

Ŝ

 inne bo mocniej anga

Ŝ

uj

ą

 si

ę

 w to osobi

ś

cie.  

 
 

3.  Sposób w jaki przypisujemy znaczenie: tendencyjno

ść

 atrybucji 

Procesy  atrybucji  –  za  ich  pomoc

ą

 wyja

ś

niamy sens  ludzkiego  zachowania, tworzymy je te

Ŝ

 by  wyja

ś

ni

ć

 sens 

zachowania całych grup ludzi. 

 

W

YJA

Ś

NIENIA ODWOŁUJ

Ą

CE SI

Ę

 DO DYSPOZYCJI I SYTUACJI

Podstawowy bł

ą

d atrybucji- pomniejszanie wagi czynników sytuacyjnych = atrybucja z dyspozycji.  

Stereotypy s

ą

 atrybucjami z dyspozycji. 

Kra

ń

cowy  bł

ą

d  atrybucji  (Pettigrew)  –  skłonno

ść

  do  czynienia  atrybucji  z  dyspozycji  w  odniesieniu  do  całej 

grupy ludzi.  
Te atrybucje łatwo zaobserwowa

ć

 w działaniu.  

Gdy  ludzi  zachowuj

ą

  si

ę

  w  sposób  odpowiadaj

ą

cy  naszym  stereotypom,  mamy  skłonno

ść

  do  pomijania 

informacji  dostarczaj

ą

cej  przesłanek  do  wnioskowania  o  przyczynach  takiego  a  nie  innego  zachowania.  [ 

pomijamy sytuacje lub okoliczno

ś

ci 

Ŝ

yciowe.] 

 

O

CZEKIWANIE I ZNIEKSZTAŁCENIA

Gdy osoba zachowuje si

ę

 przy nas w sposób nieoczekiwany i niestereotypowy dokonujemy atrybucji z sytuacji 

w odniesieniu do takiego wyj

ą

tku, np. ona zazwyczaj jest inna, ale teraz tego nie wida

ć

.  

 

O

BWINIANIE OFIARY

: (atrybucje z dyspozycji ofiary) 

Skłonno

ść

 do obwiniania ludzi [ dokonywania atrybucji z dyspozycji] za to, 

Ŝ

e staj

ą

 si

ę

 ofiarami, a motywowana 

głównie przez pragnienie wiary w to, 

Ŝ

ś

wiat jest sprawiedliwy. 

Wi

ę

kszo

ść

  z  nas  w  konfrontacji  z  niesprawiedliw

ą

  i  trudn

ą

  do  wytłumaczenia  sytuacj

ą

  znajduje  sposób  by 

obwini

ć

 ofiar

ę

.  

Silniejsze u ludzi którzy silnie wierz

ą

 w sprawiedliwy 

ś

wiat, jest mechanizmem obrony przed strachem, 

Ŝ

e nas 

mogłoby spotka

ć

 co

ś

 podobnego - my czujemy si

ę

 bezpiecznie, bo zachowaliby

ś

my wi

ę

ksza ostro

Ŝ

no

ść

 

S

AMOSPEŁNIAJ

Ą

CE SI

Ę

 PROROCTWA

Nasze zachowanie prowokuje zachowanie innych, które potwierdza uprzedzenia.  

 
 

4.  Sposób, w jaki rozmieszczamy zasoby: teoria rzeczywistego konfliktu. 

Jednym z najbardziej oczywistych 

ź

ródeł uprzedze

ń

 jest rywalizacja o dobra np. władze, status społeczny.  

Teoria  rzeczywistego  konfliktu  -  ograniczenie  zasobów  prowadzi  do  konfliktu  mi

ę

dzy  grupami,  którego 

konsekwencja jest nasilenie uprzedze

ń

 i dyskryminacja. 

 

R

YWALIZACJA EKONOMICZNA I POLITYCZNA

Dollard  był  jednym  z  pierwszych,  którzy  udokumentowali  zwi

ą

zek  pomi

ę

dzy  dyskryminacj

ą

  a  rywalizacj

ą

 

ekonomiczn

ą

.  Kiedy  zasoby  si

ę

  kurcz

ą

,  członkowie  grupy  własnej  czuj

ą

  si

ę

  zagro

Ŝ

eni  przez  członków  obcej  i 

wykazuj

ą

 wi

ę

ksz

ą

 skłonno

ść

 do dyskryminacji, uprzedze

ń

 i  stosowania wobec nich przemocy, ni

Ŝ

 wcze

ś

niej. 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      42 

R

OLA KOZŁA OFIARNEGO

Kiedy nie ma osoby b

ą

d

ź

 grupy, któr

ą

 mo

Ŝ

na by bezpo

ś

rednio obwini

ć

 za zł

ą

 sytuacje, lub kryzys- tzn. grupy z 

która  si

ę

  rywalizuje  pojawia  si

ę

  kozioł  ofiarny,  kto

ś

  na  kogo  zrzuca  si

ę

  win

ę

  i  na  kim  wyładowuje  si

ę

  agresje. 

Czasem jest tak, 

Ŝ

e uprzedzenia spowodowane rywalizacj

ą

 ekonomiczna i sytuacj

ą

 kozła ofiarnego wyst

ę

puj

ą

 

razem i ci

ęŜ

ko jest oddzieli

ć

, które jest faktyczna przyczyn

ą

  uprzedze

ń

.. 

Poszukiwanie  kozła  ofiarnego:  skłonno

ść

  ludzi,  gdy  s

ą

  sfrustrowani  lub  nieszcz

ęś

liwi,  do  przemieszczania 

agresji na grupy, które s

ą

  nie lubiane lub słabe,  i  wyró

Ŝ

niaj

ą

 si

ę

 w widoczny sposób. Forma agresji  zale

Ŝ

y od 

tego co jest dozwolone lub aprobowane w grupie własnej wobec członków grupy obcej. 

 
 

5.  Sposób w jaki si

ę

 dostosowujemy: reguły normatywne. 

Uprzedzenia s

ą

 podtrzymywane i wywoływane przez wiele sił działaj

ą

cych w 

ś

wiecie społecznym.  

 

T

EORIA SPOŁECZNEGO UCZENIA SI

Ę

Normy s

ą

 przekonaniami utrzymywanymi przez społecze

ń

stwo, a słu

Ŝą

 do okre

ś

lania co jest słuszne, a co nie 

jest, cz

ę

sto istnieje te

Ŝ

 zró

Ŝ

nicowanie regionalne norm w obr

ę

bie tego samego kraju. S

ą

 one przekazywane w 

procesie szeroko poj

ę

tej socjalizacji od wczesnego dzieci

ń

stwa [normatywny baga

Ŝ

ś

yj

ą

c w społecze

ń

stwie obfitujemy w stereotypowe informacje, gdzie dyskryminacyjne zachowanie jest norm

ą

Zinstytucjonalizowany rasizm: Rasistowskie postawy uznawane przez  wi

ę

kszo

ść

 z nas, poniewa

Ŝ

 

Ŝ

yjemy w 

społecze

ń

stwie, gdzie stereotypy i dyskryminacja s

ą

 norm

ą

Zinstytucjonalizowany  seksizm:  Dyskryminuj

ą

ce  kobiety  postawy  uznawane  przez  wi

ę

kszo

ść

  z  nas, 

poniewa

Ŝ

 

Ŝ

yjemy w społecze

ń

stwie gdzie stereotypy i dyskryminacja s

ą

 norm

ą

Konformizm wobec norm: skłonno

ść

  do niewychylania si

ę

 z grupy w celu realizacji jej oczekiwa

ń

 i uzyskania 

akceptacji. 

Uprzedzenia normatywne działaj

ą

 na zasadzie konformizmu [l

ę

ku przed odrzuceniem z grupy], cho

ć

 oczywi

ś

cie 

rywalizacja o zasoby tworzy dla nich tło, to najsilniejszym determinantem  ich utrzymywania jest konformizm. 
Gdy normy społeczne ulegaj

ą

 zmianie, to zmieniaj

ą

 si

ę

 te

Ŝ

 postawy społeczne. 

 

W

SPÓŁCZESNY RASIZM

Zmiany  normatywne  w  USA  doprowadziły  do  spadku  dyskryminacji    w    cg.10  lat;  ale  nie  doprowadziły  do 
zanikni

ę

cia uprzedze

ń

 – stały si

ę

 one tylko b. subtelne. 

Współczesny  rasizm:  uprzedzenia  ujawniane  w  subtelny  i  niebezpo

ś

redni  sposób,  poniewa

Ŝ

  ludzie  nauczyli 

si

ę

 ukrywa

ć

 swe uprzedzenia, by unikn

ąć

 pos

ą

dzenia o rasizm. 

 
 

6.  Jak mo

Ŝ

na osłabi

ć

 uprzedzenia? 

 

H

IPOTEZA KONTAKTU

Nie  ka

Ŝ

dy  kontakt  powoduje  zmniejszenie  uprzedze

ń

.  Allport  –  musi  to  by

ć

  kontakt  mi

ę

dzy  lud

ź

mi 

posiadaj

ą

cymi jednakowy status, którzy staraj

ą

 si

ę

 osi

ą

gn

ąć

 wspólne cele. 

Sze

ść

 szczegółowych warunków osłabienia uprzedze

ń

 przez kontakt: 

  wzajemna  zale

Ŝ

no

ść

  (syt,  gdy  dwie  grupy  lub  wi

ę

cej  grup  potrzebuje  siebie  nawzajem  i  musi  na  sobie 

polega

ć

, by osi

ą

gn

ąć

 cel, który jest wa

Ŝ

ny dla ka

Ŝ

dej z nich) 

  wspólny cel 

  jednakowy status - gdy nie jest jednakowy interakcja jest kształtowana przez ten status 

  nieformalny,  interpersonalny  kontakt  -  musi  przebiega

ć

  w  nieformalnych,  przyjacielskich  warunkach, 

gdzie mo

Ŝ

liwa jest interakcja z członkiem ka

Ŝ

dej grupy.  

  kontakty  wzajemne  interakcje  z  wieloma  członkami  ró

Ŝ

nej  grupy  [by  wykluczy

ć

  postrzeganie  tego  jako 

wyj

ą

tku potwierdzaj

ą

cego reguł

ę

]  

  społeczne  normy  równo

ś

ci  najlepiej  gdy  normy  społeczne  podtrzymuj

ą

ce  i  promuj

ą

ce  równo

ść

  obu  grup 

reguluj

ą

 działanie w danej sytuacji 

 

 
W

SPÓŁPRACA I WZAJEMNA ZALE

ś

NO

ŚĆ

:

 KLASA MIESZANA

 

klasa  mieszana  –  takie  zorganizowanie  miejsc  w  klasie,  by  sprzyjało  redukowaniu  uprzedze

ń

  i  podnosiło 

samoocen

ę

  dzieci,  przez  umieszczenie  ich  w  małych,  zdesegregowanych  grupach  i  spowodowanie,  by  ka

Ŝ

de 

dziecko w grupie musiało polega

ć

 na pozostałych, chc

ą

c nauczy

ć

 si

ę

 materiału i dobrze funkcjonowa

ć

 w klasie.  

 
 
 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      43 

R.14.

 

Z

DROWIE I 

Ś

RODOWISKO

 

 
 
ROLA STOSOWANEJ PSYCHOLOGII SPOŁECZNEJ 
 
Dla  zrozumienia  zachowania  społecznego  wa

Ŝ

niejsze  jest  na  czym  zasadza  si

ę

  dana  sytuacja  społeczna  ni

Ŝ

 

okre

ś

lenie  wła

ś

ciwo

ś

ci  danej  osoby,  ale:  to  nie  obiektywne,  lecz  subiektywne  sytuacje  uruchamiaj

ą

  ludzkie 

zachowania  (bada

ć

  nale

Ŝ

y  zatem  jednostkowe  interpretacje  sytuacji  społecznej)  w  celu  ich  potencjalnej 

modyfikacji. 
 
 
PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA A ZDROWIE 
 
spostrzeganie społeczne a zdrowie: interpretowanie negatywnych wydarze

ń

 

Ŝ

yciowych 

 
Na  zdrowie  wpływaj

ą

  psychologiczne  reakcje  na  wydarzenia  ze 

ś

wiata  zewn

ę

trznego.  Owe  reakcje  zale

Ŝą

  w 

du

Ŝ

ym  stopniu  od  jednostkowego  rozumienia  i  interpretacji 

ś

wiata  społecznego.  Trzy  elementy  okre

ś

laj

ą

ce  owe 

rozumienie (a maj

ą

ce wielkie znaczenie dla zdrowia) to: 

 

a)  jak jednostka widzi stresuj

ą

ce wydarzenia – sposób percepcji

b)  jak jednostka ocenia własny stopie

ń

 kontroli nad 

ś

rodowiskiem; 

c)  jak jednostka wyja

ś

nia przyczyny negatywnych zdarze

ń

 

  zwi

ą

zek mi

ę

dzy stresem a zdrowiem 

 

stres  –  negatywne  uczucia  i  przekonania,  które  si

ę

  pojawiaj

ą

,  gdy  ludzie  maj

ą

  poczucie, 

Ŝ

e  nie  radz

ą

 

sobie  z  wymogami 

ś

rodowiska;  do  kłopotów  zdrowotnych  prowadzi  stres  subiektywny  (a  nie 

obiektywny); 
 
badania nad stresem: 

 

  Hans  Selye  (1957,  1976)  –  jeden  z  pierwszych  badaczy  stresu;  definicja:  fizjologiczna  reakcja  ciała  na  zagra

Ŝ

aj

ą

ce 

wydarzenia; 

  Holmes i Rahe (1967) – definicja: stres to stopie

ń

, w jakim ludzie musz

ą

 zmieni

ć

 i przystosowa

ć

 swoje 

Ŝ

ycie do 

wydarzenia  zewn

ę

trznego  (im  wi

ę

ksza  zmiana,  tym  wi

ę

kszy  stres  -  ta  definicja  stosuje  si

ę

  tak

Ŝ

e  do  szcz

ęś

liwych 

wydarze

ń

);  aby  mierzy

ć

  poziom  tak  rozumianego  stresu,  badacze  skonstruowali  Skal

ę

  powtórnego  przystosowania 

Ŝ

yciowego  (polska  adaptacja:  Skala  Wydarze

ń

 

ś

yciowych),  dodatkowo  koreluj

ą

c

ą

  liczb

ę

  „jednostek  zmiany 

Ŝ

ycia”  z 

cz

ę

stotliwo

ś

ci

ą

  przewidywanych  chorób  lub  dolegliwo

ś

ci  somatycznych;  co  wa

Ŝ

ne,  tak  postawiony  problem  nie  odnosi 

si

ę

 do subiektywnego postrzegania sytuacji stresowej, zakładaj

ą

c zbli

Ŝ

one reakcje u wszystkich; 

  Lazarus (1966) – to subiektywny, a nie obiektywny stres rodzi problemy, dane wydarzenie jest stresuj

ą

ce je

ś

li jako takie 

jest interpretowane; 

  Cohen,  Tyrrell,  Smith  (1991)  –  dowiedli  eksperymentalnie, 

Ŝ

e  ilo

ść

  wydarze

ń

  subiektywnie  interpretowanych  jako 

stresuj

ą

ce (a poprzedzaj

ą

cych sytuacj

ę

 badawcz

ą

) podnosi ryzyko zachorowania (w danym eksperymencie – na gryp

ę

); 

 
 

  wa

Ŝ

no

ść

 kontroli spostrzeganej 

 

kontrola  spostrzegana  –  przekonanie, 

Ŝ

e  mo

Ŝ

emy  wywiera

ć

  wpływ  na  nasze 

ś

rodowisko  w  sposób, 

który decyduje o tym, czy do

ś

wiadczamy pozytywnych, czy negatywnych wyników; 

 

  Taylor (1984) – badania kobiet z nowotworem piersi: badane, które wierzyły, 

Ŝ

e maj

ą

 kontrol

ę

 nad chorob

ą

, były lepiej 

psychologicznie  przystosowane  ni

Ŝ

  te,  którym  tego  przekonania  brakowało  (istniej

ą

  dowody, 

Ŝ

e  rzeczone 

przystosowanie w sytuacji choroby wpływa na wydłu

Ŝ

enie 

Ŝ

ycia); co szczególnie istotne, stopie

ń

 rzeczywistej kontroli nie 

jest tutaj najwa

Ŝ

niejszy – złudzenie kontroli mo

Ŝ

e by

ć

 równie wa

Ŝ

ne jak kontrola rzeczywista; 

  Seligman  et  al.  (1967)  –  badania  nad  zwierz

ę

tami:  wyodr

ę

bniono  dwie  grupy  –  w  pierwszej  naci

ś

ni

ę

cie  guzika 

umo

Ŝ

liwiało unikni

ę

cie wstrz

ą

su elektrycznego, w drugiej nie przynosiło 

Ŝ

adnych rezultatów. W konsekwencji w kolejnej 

sytuacji badawczej, gdzie obie grupy mogły si

ę

 nauczy

ć

 unikania wstrz

ą

sów, szczególnie dobrze radziły sobie zwierz

ę

ta 

z  pierwszej  grupy,  przewy

Ŝ

szaj

ą

c  nawet  takie,  które  pierwszy  raz  brały  udział  w  eksperymencie  i  nie  do

ś

wiadczyły 

wcze

ś

niej  wstrz

ą

sów.  Zwierz

ę

ta  z  drugiej  grupy  natomiast  nie  potrafiły  kontrolowa

ć

  tak

Ŝ

e  nowej  sytuacji,  wi

ę

kszo

ść

  z 

nich  bezradnie  j

ą

  znosiła,  nie  próbuj

ą

c  nawet  znale

źć

  sposobu  na  unikni

ę

cie  sytuacji.  Badania  przeprowadzono  na 

psach, kotach, szczurach i rybach. 

  Bandura  et  al.  (1986)  –  wzmacnianie  przekonania  jednostki,  i

Ŝ

  mo

Ŝ

e  kontrolowa

ć

  negatywne  wydarzenia,  ma 

pozytywny  wpływ  na  system  odporno

ś

ciowy  (kolejne  badania  reakcji  odporno

ś

ciowych  na  podstawie  próbek  krwi 

poprzedzały sesje, w trakcie których badani rozwijali poczucie panowania nad strachem przed w

ęŜ

ami); 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      44 

  stopie

ń

 posiadanej kontroli u ludzi w podeszłym wieku 

 

  Langer  i  Rodin  (1976)  –  wzrost  poczucia  kontroli  ma  szczególnie  powa

Ŝ

ne  konsekwencje  w  przypadku  ludzi  w 

podeszłym wieku znajduj

ą

cych si

ę

 w domach opieki społecznej (ubezwłasnowolnienie instytucjonalne) – poprawia stan 

zdrowia i zmniejsza umieralno

ść

; co szczególnie wa

Ŝ

ne, wytworzone poczucie kontroli musi mie

ć

 charakter trwały

 

  Schulz  (1976)  –  swoisty  aneks  do  bada

ń

  poprzednich  –  je

ś

li  wytworzone  poczucie  kontroli  b

ę

dzie  miało  charakter 

czasowy, a nast

ę

pnie zostanie utracone (w wypadku Schulza – zako

ń

czenie programu badawczego, w którym studenci 

odwiedzali osoby z domów opieki społecznej: w jednej grupie to studenci decydowali o terminie wizyty, w drugiej osoby 
wizytowane), mo

Ŝ

e spowodowa

ć

 szybsze pogorszenie stanu zdrowia i wi

ę

ksz

ą

 umieralno

ść

 w porównaniu z grup

ą

 

kontroln

ą

, pozbawion

ą

 mo

Ŝ

liwo

ś

ci decydowania; 

 

ryzyko  zwi

ą

zane  ze  strategi

ą

  wzmacniania  poczucia  kontroli  –  w  wypadku  pora

Ŝ

ki,  jednostka  mo

Ŝ

obwinia

ć

 siebie i mie

ć

 poczucie przegranej; 

 
 

  wyja

ś

nianie negatywnych wydarze

ń

: wyuczona bezradno

ść

 

 

wyuczona  bezradno

ść

  –  stan  pesymizmu,  który  wynika  z  wyja

ś

niania  negatywnego  wydarzenia  jako 

spowodowanego  przez  stabilne,  wewn

ę

trzne  i  globalne  czynniki  (atrybucje);  wyuczona  bezradno

ść

 

powoduje  depresj

ę

,  zniech

ę

ca  do  wysiłku  i  utrudnia  uczenie  si

ę

  nowego  materiału;  nie  prowadzi  do 

przystosowania;  
 
atrybucja  stabilna  –  prze

ś

wiadczenie, 

Ŝ

e  przyczyna  zdarzenia  jest  spowodowana  przez  czynniki,  które  nie 

zmieni

ą

  si

ę

  wraz  z  upływem  czasu  (np.  inteligencja  jednostki),  przeciwnie  do  czynników  niestabilnych,  które 

zmieniaj

ą

 si

ę

 w czasie (np. wysiłek wło

Ŝ

ony w wykonanie zadania); 

 
atrybucja  wewn

ę

trzna  –  prze

ś

wiadczenie, 

Ŝ

e  przyczyna  zdarzenia  jest  spowodowana  wła

ś

ciwo

ś

ciami 

jednostki  (np.  zdolno

ś

ciami  lub  wysiłkiem),  przeciwnymi  do  czynników,  które  s

ą

  wobec  jednostki  zewn

ę

trzne 

(np. trudno

ś

ci zadania). 

 

atrybucja globalna – prze

ś

wiadczenie, 

Ŝ

e przyczyna zdarzenia zale

Ŝ

y od czynników, które wyst

ę

puj

ą

 w wielu 

Ŝ

nych sytuacjach (np. inteligencja, która wpływa na wykonanie zada

ń

 w wielu dziedzinach, przeciwstawne do 

prze

ś

wiadczenia, 

Ŝ

e  przyczyna  jest  specyficzna  i  dotyczy  tylko  ograniczonej  liczby  sytuacji  (np.  zdolno

ś

ci 

muzyczne,  które  wpłyn

ą

  na  wykonanie  zada

ń

  w  trakcie  kursu  gry  na  jakim

ś

  instrumencie,  ale  nie  w  innych 

dziedzinach). 
 
pesymistyczny styl atrybucji – przypisywanie negatywnych wydarze

ń

 działaniu stabilnych, wewn

ę

trznych i 

globalnych przyczyn; 
 
optymistyczny styl atrybucji – przypisywanie negatywnych wydarze

ń

 działaniu niestabilnych, zewn

ę

trznych 

i specyficznych przyczyn; 
 
 
badania nad wyuczon

ą

 bezradno

ś

ci

ą

 

  Wilson,  Linville  (1982)  –  u

ś

wiadomienie  studentom  pierwszego  roku, 

Ŝ

e  przyczyny  słabych  ocen  s

ą

  cz

ę

sto  tylko 

czasowe  i  wi

ąŜą

  si

ę

  z  powszechnymi  problemami  adaptacyjnymi  spowodowało, 

Ŝ

e  studenci  z  grupy  eksperymentalnej 

poprawili swoje oceny jeszcze bardziej w roku nast

ę

pnymi i byli mniej skłonni do rezygnacji ze studiów od osób z grupy 

kontrolnej;  

  Peterson, Seligman i Vaillant (1968) – m

ęŜ

czy

ź

ni, którzy w wieku 25 lat w ankiecie dotycz

ą

cej własnych do

ś

wiadcze

ń

 

z II wojny 

ś

wiatowej ujawnili styl pesymistyczny, cz

ęś

ciej zapadali na zdrowiu w wieku 40, 50 i 60 lat; 

 

wnioski ogólne: 

-

  stopie

ń

  odczuwanego  stresu  okre

ś

laj

ą

  dwa  rodzaje  spostrzegania  społecznego:  stopie

ń

  postrzeganej 

kontroli nad zadaniem i sposób wyja

ś

niania przyczyny zdarzenia; 

-

  poczucie  kontroli  i  optymistyczny  styl  atrybucji  zwi

ą

zane  s

ą

  z  lepszym  przystosowaniem  psychicznym  i 

somatycznym; 

-

  brak  poczucia  kontroli  i  pesymistyczny  styl  atrybucji  (czyli  wyuczona  bezradno

ść

)  wi

ąŜ

e  si

ę

  ze 

skłonno

ś

ci

ą

  do  cz

ę

stszego  zapadania  na  zdrowiu  i  do

ś

wiadczania  kłopotów  w 

Ŝ

yciu  akademickim  i 

zawodowym; 

 
 

wykorzystanie ustale

ń

 psychologii społecznej do doskonalenia nawyków zdrowotnych 

 
 
 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      45 

sposoby zmiany postaw: 

 

-

  próba  zastraszenia:  pokazanie  negatywnych  skutków  niepo

Ŝą

danego  zachowania  wraz  z  ubezpieczaj

ą

c

ą

 

informacj

ą

, jak najlepiej poradzi

ć

 sobie z danym problemem (cz

ę

sto ograniczony efekt); 

-

  wykorzystanie  teorii  dysonansu  poznawczego:  zmiana  samooceny  jednostki  w  taki  sposób, 

Ŝ

eby 

doprowadziła  do  zmiany  zachowania  –  aby  po

Ŝą

dane  zachowanie  doprowadziło  do  podniesienia  lub 

utrzymania samooceny; najbardziej skuteczne do

ś

wiadczanie własnej hipokryzji, kiedy poucza si

ę

 innych 

o konieczno

ś

ci zachowa

ń

 nie przejawianych w przeszło

ś

ci – wówczas w przyszło

ś

ci dochodzi do modyfikacji 

zachowa

ń

  tak,  aby  zminimalizowa

ć

  konflikt  poznawczy  (studenci  przygotowuj

ą

cy  prelekcje  wideo  dla 

uczniów  szkół 

ś

rednich  o  ka

Ŝ

dorazowej  konieczno

ś

ci  stosowania  prezerwatyw  –  je

ś

li  przyznawali  si

ę

  do 

własnych  uchybie

ń

  w  tym  zakresie,  okazywali  najwi

ę

ksz

ą

  ch

ęć

  do  kupowania  i  stosowania  prezerwatyw  w 

przyszło

ś

ci  –  kupowali  ich  znacznie  wi

ę

cej  ni

Ŝ

  studenci,  u  których  nie  wywołano  uczucia  hipokryzji)  – 

Aronson  (1991);  jednym  z  najlepszych  sposobów  rozwi

ą

zywania  praktycznych  problemów  jest  zmiana 

interpretacji danej sytuacji społecznej i samego siebie; 

 
 
PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA A 

Ś

RODOWISKO 

 
spostrzeganie społeczne a 

ś

rodowisko: interpretowanie stresorów 

ś

rodowiskowych 

 
W  pewnym  sensie 

ś

rodowisko  zawsze  było  dla  człowieka 

ź

ródłem  stresu,  o  czym  dzi

ę

ki  osi

ą

gni

ę

ciom 

cywilizacyjnym  zdarza  mu  si

ę

  zapomina

ć

.  Z  drugiej  strony,  rozwój  cywilizacyjny  stworzył  nowe,  specyficzne 

stresory.  
 
hałas 
 

  Glass,  Singer  (1972)  –  badanym  powierzono  identyczne  zadanie:  zło

Ŝ

one  dodawanie,  wykonanie  korekty  itp.  Cały 

eksperyment podzielono na trzy fazy: 

-

 

faza  pierwsza:  podczas  pracy  badani  słyszeli  wybuchy  hałasu,  podobne  do  odgłosów  powielacza  lub  maszyny  do 
pisania  (nat

ęŜ

enie  wynosiło  108  decybeli,  czyli  było  porównywalne  do  hałasu,  jaki  wydaje  pracuj

ą

ca  nitownica  lub 

startuj

ą

cy  odrzutowiec)  –  emisje  hałasu  miały  nieprzewidywaln

ą

  długo

ść

  i  nie  daj

ą

ce  si

ę

  przewidzie

ć

  przerwy  w 

okresie  dwudziestopi

ę

ciominutowej  sesji  –  badani  dobrze  rozwi

ą

zywali  zadania  nieskomplikowane  w  trakcie sesji  z 

hałasem  –  natomiast,  gdy  w  nast

ę

pnej  fazie  (kiedy  mogli  zatrzyma

ć

  hałas  w  dowolnym  momencie)  ilo

ść

  bł

ę

dów 

znacznie wzrosła (wyuczona bezradno

ść

-przedłu

Ŝ

aj

ą

ce si

ę

 do

ś

wiadczenie braku kontroli nie pozwala na skuteczne 

działanie  w  sytuacji,  gdy  kontrola  jest  rzeczywi

ś

cie  mo

Ŝ

liwa)  –  jedn

ą

  z  konsekwencji  wyuczonej  bezradno

ś

ci  jest 

zmniejszenie  ch

ę

ci  do  wysiłku  i  trudno

ść

  w  uczeniu  si

ę

  nowego  materiału.  Mimo  pewnej  skuteczno

ś

ci  w  pierwszej 

fazie, brak kontroli przyniósł efekty w fazie drugiej, przyczyniaj

ą

c si

ę

 do gorszego funkcjonowania. 

-

 

faza  druga:  badanym  towarzyszyła  ta  sama  sekwencja  hałasów,  ale  otrzymywali  mo

Ŝ

liwo

ść

  kontroli  nad  nimi  za 

pomoc

ą

 specjalnego przycisku – w dowolnym momencie mogli wył

ą

czy

ć

 hałas (eksperymentator: To, czy naci

ś

niesz 

ten przycisk, czy nie, zale

Ŝ

y tylko od ciebie. Woleliby

ś

my, by

ś

 tego nie robił, jednak decyzja nale

Ŝ

y do ciebie.). Nikt z 

badanych nie wył

ą

czył hałasu, a wykonywali swoje zadania prawie tak dobrze, jak badani, którzy w ogóle nie słyszeli 

hałasu. Zgiełk był znacznie łatwiejszy do tolerowania i nie wpływał na prac

ę

 badanych, nawet wówczas, gdy badani 

nigdy nie skorzystali z mo

Ŝ

liwo

ś

ci wył

ą

czenia go. 

-

 

faza trzecia: badani rozwi

ą

zywali nowe problemy bez udziału hałasu z zewn

ą

trz i popełniali najmniej bł

ę

dów. 

 

  Cohen et al. (1973, 1980, 1981) – badania dzieci mieszkaj

ą

cych przy ruchliwej autostradzie i dzieci ucz

ę

szczaj

ą

ce do 

szkół w obr

ę

bie korytarza powietrznego do Los Angeles – w porównaniu z dzie

ć

mi, które ucz

ę

szczały do „cichych” szkół, 

dzieci z hała

ś

liwych miejsc miały wy

Ŝ

sze ci

ś

nienie krwi, łatwiej si

ę

 dekoncentrowały i łatwiej poddawały przy pracy nad 

trudnymi  zadaniami.  Wi

ę

kszo

ść

  z  tych  trudno

ś

ci  istniało  nadal  rok  pó

ź

niej,  co  sugeruje  przewlekło

ść

  problemów 

spowodowanych przebywaniem w strefie hałasu. 

 
 
zatłoczenie 
 

  Calhoun (1973), Christian (1963) – badania na zwierz

ę

tach: gdy zwierz

ę

ta zostaj

ą

 nadmiernie stłoczone (niezale

Ŝ

nie, 

czy  w  swoim  naturalnym 

ś

rodowisku,  czy  w  laboratorium,  zmniejsza  si

ę

  ich  rozrodczo

ść

,  niewła

ś

ciwie  opiekuj

ą

  si

ę

 

młodymi i staj

ą

 si

ę

 bardziej podatne na choroby. 

  Paulus et al. (1981) – badania nad wpływem zatłoczenia na ludzi odnotowuj

ą

 podobne skutki – gdy na przykład wzrasta 

zatłoczenie w wi

ę

zieniu, wzrasta równie

Ŝ

 liczba problemów dyscyplinarnych, samobójstw oraz wska

ź

nik 

ś

miertelno

ś

ci; 

  Baum,  Valins  (1977,  1979)  –  badania  w  akademikach:  studenci  mieszkaj

ą

cy  w  przeludnionych  budynkach  mniej  si

ę

 

anga

Ŝ

uj

ą

 społecznie i cz

ęś

ciej ujawniaj

ą

 sygnały wyuczonej bezradno

ś

ci ni

Ŝ

 ich koledzy z mniej przepełnionych domów 

studenckich; 

 

g

ę

sto

ść

 – neutralny termin, odnosz

ą

cy si

ę

 do liczby osób znajduj

ą

cych si

ę

 w danej przestrzeni; 

zatłoczenie – subiektywne poczucie, 

Ŝ

e w danej przestrzeni znajduje si

ę

 za du

Ŝ

o osób; 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      46 

G

ę

sto

ść

 zmienia si

ę

 w zatłoczenie, kiedy zmienia si

ę

 subiektywna interpretacja sytuacji. Je

Ŝ

eli obecno

ść

 innych 

obni

Ŝ

a  poczucie  kontroli  jednostki,  to  bardzo  prawdopodobne, 

Ŝ

e  tłum  b

ę

dzie  odbierany  jako  stresuj

ą

cy. 

Prze

ś

wiadczenie o mo

Ŝ

liwo

ś

ci swobodnego opuszczenia tłumu (poczucie kontroli nad sytuacj

ą

) przyczynia si

ę

 

natomiast do obni

Ŝ

enia ryzyka stresu. 

 

  Scherrod  (1974)  –  badania  analogiczne  do  eksperymentu  Glassa  i  Singera  (dotycz

ą

cego  wpływu  hałasu)  – 

rozwi

ą

zywanie  zada

ń

  w  zatłoczonym  pokoju:  faza  pierwsza  –  mo

Ŝ

liwo

ść

  opuszczenia  pokoju,  faza  druga  –  brak 

mo

Ŝ

liwo

ś

ci  opuszczenia  pokoju,  faza  trzecia  –  pokój  nie  zatłoczony.  Wyniki  były  odbiciem  tego,  co  uzyskali  Glass  i 

Singer: po pierwsze, uczniowie, którzy byli stłoczeni – niezale

Ŝ

nie od tego, czy mieli poczucie kontroli – rozwi

ą

zali tyle 

samo zada

ń

 co ci, którzy nie doznali warunków zatłoczenia. Pocz

ą

tkowo potrafili si

ę

 skoncentrowa

ć

, ignoruj

ą

c obecno

ść

 

innych. Jednak w fazie, w której nie mogli wyj

ść

 z pokoju, brak kontroli w ko

ń

cu wzi

ą

ł gór

ę

 – uczniowie, którzy w trakcie 

pierwszej sesji nie mieli kontroli nad warunkami powoduj

ą

cym zatłoczenie, w trakcie drugiej sesji rozwi

ą

zywali znacz

ą

co 

mniej  zagadek  w  porównaniu z  uczniami  z  innych  faz.  Badani, którzy  mieli  poczucie, 

Ŝ

e mog

ą

 kontrolowa

ć

  warunki,  w 

których  pojawia  si

ę

  zatłoczenie,  rozwi

ą

zali  prawie  t

ą

  sam

ą

  liczb

ę

  trudnych  zagadek  co  ci,  którzy  w  ogóle  nie  doznali 

zatłoczenia. 

 

wnioski:  przekonanie  o  kontroli  warunków 

ś

rodowiskowych  powoduje, 

Ŝ

e  nie  przysparzaj

ą

  one  wi

ę

kszych 

kłopotów;  brak  kontroli,  mimo  umiej

ę

tno

ś

ci  pocz

ą

tkowej  koncentracji,  ostatecznie  uzyskuje  jednak  przewag

ę

osłabiaj

ą

c zdolno

ś

ci zaradcze; 

 
inne czynniki wpływaj

ą

ce na percepcj

ę

 sytuacji zatłoczenia: 

-

  wzrost  pobudzenia,  co  prowadzi  do  ró

Ŝ

nych  emocji,  w  zale

Ŝ

no

ś

ci  od  tego  jakie  atrybucje  s

ą

  czynione 

wzgl

ę

dem  ich 

ź

ródła  (eksperyment  Schachtera  i  Singera)  –  przypisywanie  pobudzenia  sytuacji  zatłoczenia 

b

ę

dzie wzmagało niezadowolenie, natomiast przypisywanie go innym 

ź

ródłom b

ę

dzie osłabia

ć

 irytacj

ę

-

  przeci

ąŜ

enie  sensoryczne  –  sytuacja,  gdy  bod

ź

ce  pochodz

ą

ce  ze 

ś

rodowiska  przekraczaj

ą

  mo

Ŝ

liwo

ść

 

po

ś

wi

ę

cenia  im  uwagi  lub  uniemo

Ŝ

liwiaj

ą

  ich  przetworzenie  (Cohen,  1978,  Milgram,  1970).  W  sytuacji 

społecznej  bod

ź

ce  pochodz

ą

  od  otaczaj

ą

cych  ludzi  –  je

ś

li  jest  sygnałów  jest  zbyt  du

Ŝ

o,  pojawia  si

ę

 

dyskomfort i napi

ę

cie;   

 

zastosowanie psychologii społecznej do zmieniania szkodliwych dla 

ś

rodowiska zachowa

ń

 

 
 

  dylematy społeczne 

 

dylemat społeczny – sytuacja, w której działania najbardziej korzystne dla jednostki b

ę

d

ą

 miały, je

ś

li zostan

ą

 

wybrane  przez  wi

ę

kszo

ść

  ludzi,  wysoce  szkodliwy  wpływ  na  społeczno

ść

  (co  jest  dobre  dla  jednostki,  jest  złe 

dla grupy jako cało

ś

ci – na zasadzie „nic si

ę

 przecie

Ŝ

 nie stanie, je

ś

li zu

Ŝ

yj

ę

 wi

ę

cej wody” x ilo

ść

 członków danej 

społeczno

ś

ci); 

 

  Orbell,  van  de  Kragt  i  Dawes  (1988)  –  stosowali  rodzaj  gry  laboratoryjnej:  eksperymentator  wr

ę

czał  ka

Ŝ

demu  z 

sze

ś

cioosobowej  grupy  po  6  dolarów.  Badany  mógł  zatrzyma

ć

  pieni

ą

dze  lub  odda

ć

  je  na  rzecz  grupy.  Gdyby  je 

ofiarował, suma ta zostałaby podwojona przez eksperymentatora, tak 

Ŝ

e ka

Ŝ

dy otrzymałby dwa dolary wi

ę

cej. Wi

ę

kszo

ść

 

ludzi, którzy grali w t

ę

 gr

ę

 pragn

ę

ła zatrzyma

ć

 pieni

ą

dze, by zmaksymalizowa

ć

 własne zyski. Im wi

ę

cej jest jednak osób, 

które zatrzymuj

ą

 swoje pieni

ą

dze, tym wi

ę

cej ka

Ŝ

dy z nich traci. Co ciekawe – umo

Ŝ

liwienie grupie porozumiewania si

ę

 

zwi

ę

kszyło  liczb

ę

  osób,  które  przekazały  do  podziału  swe  pieni

ą

dze  z  38%  do  79%  (porozumiewanie  jest  istotne, 

poniewa

Ŝ

  pozwala  stwierdzi

ć

,  czy  inni  zamierzaj

ą

  współpracowa

ć

  czy  rywalizowa

ć

  i  zarazem  wyperswadowa

ć

  tym 

drugim ch

ęć

 działania na swoj

ą

 korzy

ść

 

techniki modyfikacji zachowania: 

-

  uczynienie  zachowania  publicznym  (egoistyczne  pobudki  s

ą

  zwykle  skutecznie  hamowane  przez  ryzyko 

społecznego ostracyzmu); 

-

  zmiana sposobu, w jaki jednostka spostrzega sam

ą

 siebie i swoje zachowania społeczne (stymulowanie 

uczucia hipokryzji w zwi

ą

zku z niepo

Ŝą

danym zachowaniem); 

 
 

  oszcz

ę

dzanie wody 

 

  Dickerson,  Thibodeau,  Aronson,  Miller  (1992)  –  skuteczne  zastosowanie  rzeczonej  techniki  do  ograniczenia  wody 

u

Ŝ

ywanej  przez  studentki  pod  natryskiem  (dwie  fazy:  pierwsza,  u

ś

wiadamiaj

ą

ca  aktywne  marnowanie  wody  przez 

jednostk

ę

 polegała na wypełnieniu kwestionariusza dotycz

ą

cego zu

Ŝ

ycia wody; w drugiej studentki podpisywały oficjaln

ą

 

list

ę

 na tablicy, namawiaj

ą

c

ą

 do oszcz

ę

dzania wody. Hasło: „Je

ś

li ja mog

ę

 to zrobi

ć

, to i TY  zrób to”). Przeci

ę

tny czas 

korzystania z prysznica został w przypadku studentek poddanych oddziaływaniu skrócony do trzech minut; 

 

 

  oszcz

ę

dzanie energii 

 

  Aronson  et  al.  (1990)  –  uwaga  ludzi  jest  zasadniczo  skierowana  na  te  elementy 

ś

rodowiska,  które  s

ą

  najbardziej 

widoczne  i  jaskrawe  (tzn.  elementy  szczególnie  godne  uwagi);  oszcz

ę

dno

ść

  energii  nie  jest  w  domu  zbyt  wielkim 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      47 

problemem  (rachunki  za  pr

ą

d  i  gaz  przychodz

ą

  raz  w  miesi

ą

cu  i  rozkładaj

ą

  si

ę

  na  ró

Ŝ

ne  urz

ą

dzenia,  skutkiem  czego 

wła

ś

ciciel domu nie ma rozeznania, które z nich jest najbardziej energochłonne) i dlatego nie my

ś

li si

ę

 o niej zbyt du

Ŝ

o; 

  Aronson, Gonzales (1990) – zmiana stylu porad i uwag audytorów energetycznych w Kalifornii na bardziej sugestywny i 

obrazowy (np. „te szpary w drzwiach mog

ą

 wydawa

ć

 ci si

ę

 niewielkie, ale pomy

ś

l, 

Ŝ

e gdyby

ś

 zło

Ŝ

ył je razem, stworzyłyby 

otwór wielko

ś

ci piłki do koszykówki”). Zmiana stylu poci

ą

gn

ę

ła za sob

ą

 zmian

ę

 nastawienia mieszka

ń

ców. 

 

 

  zmniejszanie ilo

ś

ci 

ś

mieci 

 

Ś

miecenie to jeden  z klasycznych  dylematów społecznych (z subiektywnej perspektywy jeden  papierek wi

ę

cej 

nic nie znaczy).  

 

  Cialdini,  Reno,  Kallgren  (1991)  –  aby  zapobiec 

ś

mieceniu,  nale

Ŝ

y  przypomnie

ć

  normy  społeczne,  które  zakazuj

ą

 

ś

miecenia; uznanie której

ś

 z poni

Ŝ

szych norm ogranicza 

ś

miecenie: 

 

normy  zakazuj

ą

ce  –  zachowania  społeczne  uznane  –  czyli  takie,  które  ludzie  spostrzegaj

ą

  jako  zachowania 

zaaprobowane przez innych; 
 
normy  deskryptywne  –  sposób,  w  jaki  ludzie  spostrzegaj

ą

  rzeczywiste  zachowanie  innych  w  danej  sytuacji, 

niezale

Ŝ

nie od tego, które zachowania s

ą

 społecznie aprobowane; 

 

  Reno  et  al.  (1993)  –  eksperyment  w  warunkach  naturalnych,  badaj

ą

cy  sił

ę

  norm  zakazuj

ą

cych:  w  grupie 

eksperymentalnej  badacz  przechodził  obok  samochodu  osoby  badanej,  podnosił  z  ziemi  kawałek  papieru  i  wrzucał  do 
kosza.  Nast

ę

pnie  osoba  badana  znajdowała  za  wycieraczk

ą

  niepotrzebn

ą

  ulotk

ę

;  w  grupie  kontrolnej  badacz  tylko 

przechodził, nie podejmuj

ą

Ŝ

adnej aktywno

ś

ci, a i na ziemi nie le

Ŝ

ało nic – w grupie eksperymentalnej jedynie 7% ludzi 

str

ą

cało ulotk

ę

 na ziemi

ę

, podczas gdy w grupie kontrolnej odsetek ten wyniósł 37%;  

 

  Cialdini  et  al.  (1990)  –  widok  jednego  papierka  le

Ŝą

cego  na  ziemi  i  psuj

ą

cego  widok  jest  lepszym  przypomnieniem 

normy  deskryptywnej  ni

Ŝ

  całkowicie  wysprz

ą

tana  okolica;  eksperyment:  skrzynki  studentów  wypchane  przez  badaczy 

plikami  ulotek;  trzy  sytuacje:  pomieszczenie  całkowicie  wysprz

ą

tane,  pomieszczenie  wysprz

ą

tane  poza  wydr

ąŜ

on

ą

 

skórk

ą

 po melonie na podłodze i pomieszczenie z wydr

ąŜ

on

ą

 skórk

ą

 po melonie oraz du

Ŝ

o pogniecionych ulotek wokół – 

najmniej  osób 

ś

mieciło  w  drugiej  sytuacji.  Badacze  wysnuli  zatem  wniosek, 

Ŝ

e  pojedyncze  pogwałcenie  normy 

deskryptywnej – skórka melona – uwydatniło fakt, 

Ŝ

e wi

ę

kszo

ść

 ludzi nie 

ś

mieciła. Kiedy uwaga została skoncentrowana 

na  normie  deskryptywnej  skierowanej  przeciwko 

ś

mieceniu, 

Ŝ

aden  ze  studentów  nie 

ś

miecił.  Najcz

ęś

ciej  rzucano  na 

ziemi

ę

  ulotki  kiedy  podłoga  była  ju

Ŝ

  za

ś

miecona  –  badanym  wydawało  si

ę

  bowiem  oczywiste, 

Ŝ

e  istniej

ą

ca  norma 

deskryptywna dopuszcza 

ś

miecenie, zatem wielu z nich zachowało si

ę

 zgodnie z ni

ą

.  

 

Normy  deskryptywne  funkcjonuj

ą

  tylko  wówczas,  gdy  wszyscy  współpracuj

ą

.  Lepiej  od  nich  działaj

ą

  normy 

zakazuj

ą

ce. 

 
 
 

R.15.

 

P

RAWO I BIZNES

 

 
 
PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA A PRAWO 
 
zeznania 

ś

wiadków 

Systematycznie prowadzone eksperymenty potwierdzaj

ą

Ŝ

e s

ę

dziowie decyduj

ą

c o winie w du

Ŝ

ej mierze opieraj

ą

 

si

ę

  na  zeznaniach 

ś

wiadków.  Jedn

ą

  z  przyczyn  takiej  tendencji  jest  przyjmowanie  zało

Ŝ

enia, 

Ŝ

e  im  bardziej 

ś

wiadek  pewny  jest  swojego  zeznania,  tym  wi

ę

ksza  jest  jego  trafno

ść

  (S

ą

d  Najwy

Ŝ

szy  USA,  sprawa  „Neil 

przeciwko Biggers” 1972 – „pewno

ść

, z jak

ą

 zeznaj

ą

 

ś

wiadkowie jest dobrym wska

ź

nikiem trafno

ś

ci ich zezna

ń

”). 

Tymczasem powtarzanie swoich zezna

ń

 na procesie s

ą

dowym ju

Ŝ

 samo w sobie zwi

ę

ksza pewno

ść

 – ujawnianie 

informacji  w  oficjalnych  warunkach  –  by

ć

  mo

Ŝ

e  działaj

ą

  zasady  autoprezentacji,  by

ć

  mo

Ŝ

e  redukcja  dysonansu 

poznawczego. 
 
tendencyjno

ść

 powtarzania pami

ę

ciowego 

„Aby  trafnie  zeznawa

ć

  jako 

ś

wiadek  konieczne  jest  skuteczne  zrealizowanie  trzech  faz  procesu  pami

ę

ciowego: 

zapami

ę

tywania,  przechowywania  i  przypominania.”  Sukcesywnie,  w  ka

Ŝ

dej  z  tych  faz  pierwotna  informacja  jest 

redukowana. Przekłamania mo

Ŝ

liwe s

ą

 na ka

Ŝ

dym z etapów. 

 
zapami

ę

tywanie  –  proces,  dzi

ę

ki  któremu  ludzie  zauwa

Ŝ

aj

ą

  i  kieruj

ą

  swoj

ą

  uwag

ę

  na  informacj

ę

  z  otoczenia; 

poniewa

Ŝ

  ludzie  nie  mog

ą

  spostrzega

ć

  wszystkiego,  co  si

ę

  dzieje  dookoła  nich,  dlatego  przyswajaj

ą

  sobie  tylko 

cz

ęść

 informacji dost

ę

pnej w 

ś

rodowisku; 

 
przechowywanie – proces, dzi

ę

ki któremu ludzie przechowuj

ą

 w pami

ę

ci informacj

ę

 zaczerpni

ę

t

ą

 ze 

ś

rodowiska; 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      48 

przypominanie – proces, dzi

ę

ki któremu ludzie przywołuj

ą

 informacj

ę

 przechowywan

ą

 w pami

ę

ci;  

 
 

  zapami

ę

tywanie 

 

  Muensterberg (1908) – w połowie konferencji naukowej dla psychologów, prawników i lekarzy na sal

ę

 wtargn

ą

ł clown, a 

zaraz  za  nim  m

ęŜ

czyzna  z  rewolwerem  (asystenci  eksperymentatora).  Obaj  gło

ś

no  wykrzykuj

ą

c,  mocowali  si

ę

,  a 

nast

ę

pnie  upadli  na  podłog

ę

  w  gwałtownej  szamotaninie.  Jeden  wystrzelił  z  pistoletu.  Potem  obaj  wybiegli  z  sali. 

Nast

ę

pnie wszystkich zgromadzonych poproszono o sporz

ą

dzenie dokładnej relacji z tego, co widzieli. Opisy okazały si

ę

 

zaskakuj

ą

co  zró

Ŝ

nicowane,  wi

ę

kszo

ść

  przedstawiła  bł

ę

dny  opis  około  połowy  działa

ń

  lub  wr

ę

cz  je  przeoczyła.  Nie  byli 

te

Ŝ

 zbyt dokładni je

ś

li chodzi o czas trwania incydentu (czas rzeczywisty – ok. 20 sekund; relacje badanych – od kilku 

sekund do kilku minut). 

 

  Yuille, Cutshall (1986) – podobne wyniki w przypadku zezna

ń

 trzynastu 

ś

wiadków obserwuj

ą

cych prawdziwy rozbój, w 

którym złodziej został zabity. Naoczni 

ś

wiadkowie przedstawili 24% nietrafnych opisów osób uczestnicz

ą

cych w zaj

ś

ciu, 

nietrafnych było tak

Ŝ

e 18% opisów wydarzenia oraz 11% opisów przedmiotów (np. broni). 

 

Ilo

ść

  przyswajanej  przez  ludzi  informacji  zale

Ŝ

y  od  wielu  czynników,  np.  od  tego  jak  długo  obserwuj

ą

  dane 

zdarzenie  lub  od  warunków  widoczno

ś

ci.  Cz

ę

sto,  je

ś

li 

ś

wiadkowie  s

ą

  ofiarami  przest

ę

pstwa,  skupiaj

ą

  swoj

ą

 

uwag

ę

 na broni, co ogranicza trafn

ą

 identyfikacj

ę

 napastnika. Wreszcie informacja, któr

ą

 ludzie zauwa

Ŝ

aj

ą

 i na 

któr

ą

 kieruj

ą

 swoj

ą

 uwag

ę

 jest rezultatem ich przewidywa

ń

 i oczekiwa

ń

 

  Cohen  (1981)  –  badanym  przedstawiono  film  z  kobiet

ą

  jedz

ą

c

ą

  kolacj

ę

.  Pierwsz

ą

  grup

ę

  poinformowano  (przed 

projekcj

ą

), 

Ŝ

e  bohaterka  jest  bibliotekark

ą

,  a  drug

ą

  – 

Ŝ

e  kelnerk

ą

. W  efekcie  osoby  z  pierwszej  grupy  zapami

ę

tały, 

Ŝ

bohaterka nosiła okulary (nie nosiła) i piła wino (piła piwo). Zadziałał stereotypowy wizerunek bibliotekarki. 

 
 

  przechowywanie 

 

pami

ęć

  rekonstrukcyjna  –  proces  powoduj

ą

cy, 

Ŝ

e  pami

ęć

  od  danym  zdarzeniu  zostaje  zniekształcona  przez 

informacj

ę

, która dociera do nas po tym zdarzeniu; 

 

  Loftus, Miller, Burns (1978) – studentom pokazywano seri

ę

 slajdów dotycz

ą

cych wypadku drogowego. Na jednej z nich 

samochód znajdował si

ę

 przed znakiem „stop”, na drugiej „pierwsze

ń

stwo przejazdu”. Po pokazie zadawano studentom 

pytania na temat „wypadku”. W jednej grupie pytano, czy kto

ś

 wymijał ogl

ą

dany samochód, kiedy ten stał przed znakiem 

„stop”, w drugiej – gdy stał przed znakiem „pierwsze

ń

stwo przejazdu”. 75% z grupy gdzie pytanie mówiło o znaku „stop” i 

znak  „stop”  był  rzeczywi

ś

cie  obecny  na  slajdach  poprawnie  wybrało  spo

ś

ród  dwóch  zdj

ęć

  przedstawiaj

ą

cych  t

ą

  sam

ą

 

sytuacj

ę

  z  dwoma  rodzajami  znaków.  Natomiast  w  grupie,  gdzie  zasugerowano  obecno

ść

  znaku  „pierwsze

ń

stwo 

przejazdu” przy rzeczywistej obecno

ś

ci znaku „stop – tylko 41% poprawnie wybrało zdj

ę

cie. 

 

Pojawia si

ę

 kontrowersja – czy pytania sugeruj

ą

ce rzeczywi

ś

cie zmieniaj

ą

 

ś

lady pami

ę

ciowe, czy te

Ŝ

 wpływaj

ą

 

tylko na to, co 

ś

wiadkowie s

ą

 skłonni zezna

ć

 

ę

dne  okre

ś

lenia 

ź

ródła  –  bł

ę

dne  zidentyfikowanie 

ź

ródła  naszych  reprezentacji  pami

ę

ciowych  (je

ś

li  odnosi 

si

ę

  do  nich  wi

ę

cej  ni

Ŝ

  jedno  do

ś

wiadczenie  –  np.  przekonanie  jednostki, 

Ŝ

e  rozpoznaje  m

ęŜ

czyzn

ę

,  poniewa

Ŝ

 

widziała go na miejscu przest

ę

pstwa, podczas gdy faktycznie rozpoznaje go, poniewa

Ŝ

 widziała jego miejsce w 

gazecie). „Ludzie cz

ę

sto myl

ą

, gdzie i co słyszeli lub widzieli” – proces ten jest podobny do zjawiska bł

ę

dnych 

atrybucji  (kiedy  ludzie  nie  s

ą

  pewni,  co  spowodowało  u  nich  napi

ę

cie).  W  praktyce,  zeznania  mog

ą

  by

ć

 

zmieniane  zarówno  przez  pytania  sugeruj

ą

ce,  jak  i  pó

ź

niejszy  kontakt  z  informacjami  na  temat  sytuacji 

przest

ę

pstwa. 

 
 

  przypominanie 

 

W  przypadku  popularnej  w  ameryka

ń

skim  systemie 

ś

ledczym  metody  konfrontacji  cz

ę

sto  dochodzi  do 

przekłama

ń

 – 

ś

wiadkowie cz

ę

sto wybieraj

ą

 osob

ę

, która jest najbardziej podobna do przest

ę

pcy, nawet je

ś

li to 

podobie

ń

stwo nie jest zbyt silne. Aby unikn

ąć

 podobnych sytuacji psychologia społeczna zaleca: 

 

1.  Nale

Ŝ

y zadba

ć

, aby wszystkie osoby bior

ą

ce udział w konfrontacji były podobne do podejrzanego. 

2.  Nie  nale

Ŝ

y  mówi

ć

 

ś

wiadkom, 

Ŝ

e  osoba  podejrzewana  o  przest

ę

pstwo  stoi  w  szeregu,  poniewa

Ŝ

  znacznie 

zwi

ę

ksza  to  prawdopodobie

ń

stwo, 

Ŝ

ś

wiadek  zidentyfikuje  kogo

ś

  jako  sprawc

ę

  przest

ę

pstwa,  nawet  je

ś

li 

wszyscy s

ą

 niewinni. 

3.  W  pierwszej  konfrontacji  nie  zawsze  powinna  bra

ć

  udział  osoba  podejrzana.  Je

Ŝ

eli 

ś

wiadek  zidentyfikuje 

kogo

ś

  jako  sprawc

ę

  w  konfrontacji,  w  której  brały  udział  tylko  osoby  nie  zwi

ą

zane  z  przest

ę

pstwem,  to 

b

ę

dzie wiadomo, 

Ŝ

e takiemu 

ś

wiadkowi nie mo

Ŝ

na ufa

ć

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      49 

4.  Fotografie  nale

Ŝ

y  prezentowa

ć

  sekwencyjnie,  a  nie  jednocze

ś

nie,  poniewa

Ŝ

  utrudnia  to 

ś

wiadkowi 

porównywanie  wszystkich  zdj

ęć

  i  wybór  osoby  najbardziej  podobnej  do  przest

ę

pcy,  nawet  je

ś

li  zdj

ę

cie 

przest

ę

pcy rzeczywi

ś

cie nie bierze udziału w konfrontacji. 

5.  Nale

Ŝ

y  prezentowa

ć

 

ś

wiadkom  zarówno  zdj

ę

cia,  jak  i  nagrane  na  ta

ś

mie  głosy  osób. 

Ś

wiadkowie,  którzy  i 

widz

ą

,  i  słysz

ą

  osoby  bior

ą

ce  udział  w  konfrontacji,  z  wi

ę

kszym  prawdopodobie

ń

stwem  zidentyfikuj

ą

 

sprawc

ę

 przest

ę

pstwa ni

Ŝ

 osoby, które tylko widz

ą

 podobizny lub tylko słysz

ą

 głosy. 

 
 
wykrywanie kłamstw 
 

Oprócz przekłama

ń

 w odtwarzaniu wspomnie

ń

ś

wiadkowie mog

ą

 tak

Ŝ

e dopuszcza

ć

 si

ę

 

ś

wiadomego kłamstwa. 

Mo

Ŝ

liwo

ść

 wykrycia kłamstwa jest bardzo ograniczona. 

 

  DePaulo, Pfeiffer (1986) – pokazali na filmie wideo ludzi, którzy kłamali lub mówili prawd

ę

, funkcjonariuszom instytucji 

stosowania  prawa  (siły  zbrojne,  urz

ą

d  celny,  wywiad),  zarówno  weteranom,  jak  i  nowicjuszom.  Okazało  si

ę

Ŝ

e  bez 

wzgl

ę

du na do

ś

wiadczenie funkcjonariusze nie byli bardziej skuteczni w wykrywaniu kłamstw ni

Ŝ

 studenci college’u. 

  Ekman,  O’Sullivan  (1991)  –  badania  detektywów,  s

ę

dziów,  psychiatrów  i  urz

ę

dników  federalnych  stosuj

ą

cych  testy 

wykrywania kłamstwa. Otrzymano podobne wyniki jak w pierwszym eksperymencie. 

 
 

  test wykrywania kłamstw 

 

poligraf – urz

ą

dzenie, które mierzy reakcje fizjologiczne (np. tempo bicia serca, oddychania czy intensywno

ść

 

pocenia  si

ę

);  kiedy  poligraf  jest  stosowany  do  wykrycia  kłamstwa,  badaj

ą

cy  próbuje  wówczas  stwierdzi

ć

,  czy 

kto

ś

 kłamie, obserwuj

ą

c reakcje fizjologiczne osoby odpowiadaj

ą

cej na pytania. 

 
W optymalnych warunkach ustalenia poligrafu mog

ą

 odznacza

ć

 si

ę

 wi

ę

kszym stopniem prawdopodobie

ń

stwa ni 

wykrycie  przypadkowe  (czyli  w  wypadku  wykrycia  „kłamcy”  prawdopodobie

ń

stwo, 

Ŝ

e  „kłamca  jest  kłamc

ą

” 

wynosi  wi

ę

cej  ni

Ŝ

  50%).  U

ś

rednione  wyniki  dla  ró

Ŝ

nych  testów  informuj

ą

Ŝ

e  poligraf  identyfikuje  15% 

kłamców jako osoby mówi

ą

ce prawd

ę

 i 15% osób mówi

ą

cych prawd

ę

 jako kłamców. 

 
 
s

ę

dziowie przysi

ę

gli: procesy grupowe w działaniu 

 
Problemy mog

ą

 pojawi

ć

 si

ę

 w ka

Ŝ

dej z trzech faz procesu s

ą

dowego: 

1.  w sposobie wykorzystania informacji, któr

ą

 s

ę

dziowie uzyskali przed rozpocz

ę

ciem procesu; 

2.  w sposobie przetwarzania informacji w czasie trwania procesu; 
3.  w  sposobie  przeprowadzenia  debaty  w  pokoju  s

ę

dziów,  kiedy  ju

Ŝ

  wszystkie  dowody  zostały 

zaprezentowane; 

 
 

  konsekwencje rozgłosu przedprocesowego 

 

„Nawet  je

ś

li  wiadomo

ś

ci  podawane  przez  media  s

ą

  prawdziwe,  to  trzeba  pami

ę

ta

ć

Ŝ

e  s

ą

  one  tendencyjne  z 

prostej  przyczyny  –  prasa  otrzymuje  wi

ę

kszo

ść

  informacji  od  policji  i  prokuratury  okr

ę

gowej,  które  s

ą

 

zainteresowane w prezentowaniu informacji przemawiaj

ą

cej przeciw podejrzanemu.” 

 

  Kramer,  Kerr  i  Carroll  (1990)  –  dowiedli, 

Ŝ

e  emocjonalny  rozgłos,  który  porusza  opini

ę

  publiczn

ą

  ma  szczególnie 

zniekształcaj

ą

cy  wpływ.  W  badaniu  uczestniczyli  byli  członkowie  ławy  przysi

ę

głych  z  Michigan  –  poproszono  ich,  aby 

obejrzeli  na  wideo  przebieg  procesu  s

ą

dowego  m

ęŜ

czyzny  oskar

Ŝ

onego  o  obrabowanie  supermarketu.  Jeszcze  przed 

obejrzeniem  procesu  s

ę

dziów  podzielono  na  trzy  grupy  i  poddano  oddziaływaniu  rozgłosu  emocjonalnego  (samochód 

taki  sam  jak  pojazd  rabusia  przejechał  siedmioletni

ą

  dziewczynk

ę

),  rozgłosu  informacji  prawdziwej  (podejrzany  ma 

bogat

ą

  przeszło

ść

  kryminaln

ą

)  lub  nie  stosowano 

Ŝ

adnego  rozgłosu.  Okazało  si

ę

Ŝ

e  rozgłos  emocjonalny  miał 

najwi

ę

kszy wpływ na s

ę

dziów, znacz

ą

co zwi

ę

kszaj

ą

c procent ławników, którzy wydali werdykt o winie – pomimo tego, 

Ŝ

s

ę

dziom powiedziano, aby nie brali pod uwag

ę

 informacji usłyszanych przed projekcj

ą

.  

 

S

ą

 dwa sposoby redukcji skutków tego zjawiska: 

 

-

  procedura  voir  dire  –  prawnicy  pytaj

ą

  ławników,  czy  słyszeli  co

ś

  o  sprawie,  a  je

ś

li  tak  –  czy  b

ę

d

ą

  w 

stanie  wyda

ć

  obiektywny  wyrok.  Jednak  s

ę

dziowie  z  omawianego  eksperymentu  te

Ŝ

  zostali  poddani 

takiej procedurze i mimo, 

Ŝ

e cz

ęść

 z nich została wyeliminowana, ci którzy pozostali i tak ulegli wpływowi; 

-

  instrukcja  s

ę

dziego  pod  adresem  ławy  przysi

ę

głych,  aby  ławnicy  nie  brali  pod  uwag

ę

  tego,  co 

przekazały media. Jednak

Ŝ

e w kilku badaniach wykazano, 

Ŝ

e takie instrukcje w małym stopniu niweluj

ą

 

wpływ  rozgłosu  przedprocesowego,  a  mog

ą

  nawet  zwi

ę

kszy

ć

  prawdopodbie

ń

stwo  wpływu  informacji 

prezentowanej  w  mediach  (na  zasadzie:  „a  teraz  przerwij  czytanie  i  staraj  si

ę

  nie  my

ś

le

ć

  o  białym 

nied

ź

wiedziu”). 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      50 

 

  Wegner, Wenzlaff, Kerker, Beattie (1981) - media mog

ą

 wywiera

ć

 negatywny wpływ w sposób – ju

Ŝ

 samo zestawienie 

dwóch  informacji  w  jednym  zdaniu  dwóch  informacji  sprawia, 

Ŝ

e  rzutuj

ą

  na  siebie.  W  badaniach  fikcyjny  Bob  Talbert 

oceniany był gorzej, je

ś

li badanym prezentowano nagłówek „Bob Talbert nie jest powi

ą

zany z mafi

ą

”, ni

Ŝ

 kiedy nagłówek 

brzmiał neutralnie – „Bob Talbert przybywa do miasta”. 

 
 

  przetwarzanie informacji w procesie s

ą

dowym 

 

Jednostka konstruuje schematy i teorie, aby  zinterpretowa

ć

 

ś

wiat  wokół siebie.  Tak samo post

ę

puj

ą

 ławnicy  – 

wybieraj

ą

  t

ę

  wersj

ę

  zdarze

ń

,  która  najlepiej  wyja

ś

nia  im  wszystkie  okoliczno

ś

ci.  Nast

ę

pnie  staraj

ą

  si

ę

 

dopasowa

ć

  t

ę

  wersj

ę

  zdarze

ń

  do  potencjalnych  werdyktów,  które  mog

ą

  wyda

ć

.  Je

ś

li  jeden  z  tych  os

ą

dów 

pasuje  dobrze  preferowanych  przez  nich  wersji  zdarze

ń

,  to  prawdopodobnie  b

ę

d

ą

  głosowa

ć

  za  skazaniem 

(Pennington i Hastie, 1990, 1992).  
 
najcz

ę

stsze sposoby prezentowania danej sprawy przez prawników: 

 
1.  uporz

ą

dkowana wersja zdarze

ń

 – sprawa prezentowana zgodnie z sekwencj

ą

 pojawiaj

ą

cych si

ę

 zdarze

ń

nawi

ą

zuj

ą

ca tak dalece, jak to tylko mo

Ŝ

liwe, do wersji w któr

ą

 maj

ą

 uwierzy

ć

 s

ę

dziowie; 

2.  uporz

ą

dkowana  kolejno

ść

 

ś

wiadków  – 

ś

wiadkowie  prezentowani  w  takiej  kolejno

ś

ci,  aby  jak  najbardziej 

wpłyn

ąć

  na  s

ę

dziów,  nawet  je

ś

li  oznacza  to, 

Ŝ

e  zdarzenia  nie  zostan

ą

  przedstawione  we  wła

ś

ciwej 

kolejno

ś

ci (najbardziej dramatyczne zeznania pozostawione na koniec, zgodnie z efektem 

ś

wie

Ŝ

o

ś

ci); 

 
Która ze strategii jest bardziej skuteczna? 
 

  Pennington i Hastie (1990, 1992) – osoby odgrywaj

ą

ce s

ę

dziów wysłuchały symulowanego procesu. Badacze zmieniali 

porz

ą

dek prezentacji danych przez stron

ę

 obrony i stron

ę

 oskar

Ŝ

enia. W jednej grupie badanych obie strony stosowały 

metod

ę

  1,  w  drugiej  obie  2,  a  w  trzeciej  i  czwartej  –  jedna  strona  1,  a  druga  2  (i  odwrotnie).  Wyniki  dostarczyły 

jednoznacznego  poparcia  dla  strategii  uporz

ą

dkowanych  zdarze

ń

.  Je

ś

li  prokurator  stosował  metod

ę

 

uporz

ą

dkowanych  zdarze

ń

,  a  obro

ń

ca  metod

ę

  uporz

ą

dkowanej  kolejno

ś

ci 

ś

wiadków,  wyroki  skazuj

ą

ce  wydało  78% 

s

ę

dziów. Gdy było odwrotnie – tylko 31%. 

 

 

  debaty w pokoju s

ę

dziów przysi

ę

głych 

 

Tendencja  s

ę

dziów,  aby  przyj

ąć

  stanowisko  wi

ę

kszo

ś

ci  jest  powszechna  (rzadko  zdarza  si

ę

  „Dwunastu 

gniewnych  ludzi”)  –  w badaniach 200  zespołów s

ę

dziowskich (Kalven, Jr., Zeisel, 1966)  wykazano, 

Ŝ

e  w 97% 

przypadków ostateczna decyzja s

ę

dziów była taka sama, jak prezentowana  przez ogół s

ę

dziów  w głosowaniu 

pocz

ą

tkowym.  Jednak,  cho

ć

  mało  prawdopodobne  jest,  aby  mniejszo

ść

  przekonała  wi

ę

kszo

ść

  do  zmiany 

werdyktu  z  „winny”  na  „niewinny”,  to  mo

Ŝ

e  przekona

ć

  wi

ę

kszo

ść

  do  zmiany  stanowiska  wobec  konkretnego 

werdyktu (np. z morderstwa pierwszego stopnia na morderstwo drugiego stopnia). 
 
Generalnie,  w  debatach  s

ę

dziów  przysi

ę

głych  znajduj

ą

  zastosowania  okre

ś

lone  rodzaje  konformizmu  i 

procesów grupowych. 

 
 
 
PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA A BIZNES 
 
zachowania konsumenckie 
„Z  punktu  widzenia  biznesmenów  wszyscy  ka

Ŝ

dy  z  nas  jest  potencjalnym  klientem,  który  mo

Ŝ

e  produkt  albo 

wylansowa

ć

, albo go zniszczy

ć

." 

 

  reklama („na ile skutecznie reklama wpływa na zachowania konsumenckie w 

Ŝ

yciu codziennym?”) 

 

testowanie  rynku  za  po

ś

rednictwem  telewizji  kablowej  –  technika  stosowana  do  badania  efektywno

ś

ci 

reklamowania,  kiedy  reklamuj

ą

cy,  w  porozumieniu  z  o

ś

rodkami  telewizji  kablowej  i  sklepami  spo

Ŝ

ywczymi, 

pokazuj

ą

  reklamy  losowo  wybranym  grupom  ludzi,  a  nast

ę

pnie  badaj

ą

,  czy  ci  ludzie  s

ą

  bardziej  skłonni  do 

kupowania  reklamowanych  produktów  ni

Ŝ

  ci,  którzy  nie  ogl

ą

daj

ą

  tych  reklam  (badani  maj

ą

  specjalne  karty 

identyfikacyjne, sprawdzane przy kasie – jest to najlepszy pomiar skuteczno

ś

ci reklamy); 

 

  Abraham i Lodish (1990) – wnioski z analizy ponad trzystu powy

Ŝ

szych testów:  

-

 

około 60% reklam po

ś

wi

ę

conych nowym produktom prowadzi do wzrostu sprzeda

Ŝ

y; 

-

 

około 46% reklam produktów ju

Ŝ

 wprowadzonych na rynek prowadzi do wzrostu sprzeda

Ŝ

y; 

-

 

skuteczne reklamy zwi

ę

kszaj

ą

 sprzeda

Ŝ

 

ś

rednio o 21%; 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      51 

Skuteczne  reklamy  działaj

ą

  szybko,  zwi

ę

kszaj

ą

c  sprzeda

Ŝ

  ju

Ŝ

  w  ci

ą

gu  pierwszych  sze

ś

ciu  miesi

ę

cy  od 

momentu emisji. 

 
 

  komunikaty podprogowe 

 

komunikaty podprogowe – słowa albo obrazy, które nie s

ą

 

ś

wiadomie spostrzegane, natomiast maj

ą

 rzekomo 

wpływa

ć

 na s

ą

dy, postawy i zachowania ludzi; 

 

James  Vicary  –  wła

ś

ciciel  firmy  marketingowych  w  New  Jersey  w  pó

ź

nych  latach  pi

ęć

dziesi

ą

tych  –  przekonał  wła

ś

ciciela 

kina do emitowania na ekranie obrazów zach

ę

caj

ą

cych do jedzenia i picia z tak

ą

 pr

ę

dko

ś

ci

ą

Ŝ

e nie mogły by

ć

 

ś

wiadomie 

percypowane. Stwierdził, 

Ŝ

e sprzeda

Ŝ

 coca-coli w kinie wzrosła o 18%, a pra

Ŝ

ynek o 58%. Podniosła si

ę

 fala społecznego 

oburzenia  i  podobne  praktyki  zostały  prawnie  zakazane  i  oficjalnie  zarzucone.  Wilson  Bryan  Key  (1973,  1989)  twierdzi 
jednak, 

Ŝ

e rutynowi twórcy reklam przemycaj

ą

 komunikaty seksualne w  wi

ę

kszo

ś

ci kampanii („wprawiaj

ą

 w dobry nastrój i 

skłaniaj

ą

  do  skupienia  uwagi  na  reklamie”).  Obok  komunikatów  wzrokowych  stosuje  si

ę

  opisywane  s

ą

  tak

Ŝ

e  komunikaty 

słuchowe  (w  1990  roku  Amerykanie  kupili  ta

ś

my  z  „samopomoc

ą

”  –  „rzu

ć

  palenie”,  „schudnij”  za  ł

ą

czn

ą

  kwot

ę

  50  mln 

dolarów). 

ś

adna  z  przywoływanych  powy

Ŝ

ej  osób  nie  przeprowadziła  jednak  bada

ń

  porównawczych,  pozwalaj

ą

cych 

oszacowa

ć

 rzeczywist

ą

 zmian

ę

 sprzeda

Ŝ

y.  

 
„Mówi

ą

c  prosto,  nie  ma  dowodu, 

Ŝ

e  ten  rodzaj  podprogowych  komunikatów,  jaki  jest  stosowany  w 

codziennym 

Ŝ

yciu ma jakikolwiek wpływ na zachowanie ludzi.” Według bada

ń

 Greenwalda (1991), 

Ŝ

aden 

rodzaj  bod

ź

ców  podprogowych  na  ta

ś

mach  magnetofonowych  nie  przyniósł  rezultatów.  Eksperyment  był  tak 

skonstruowany,  aby  zdiagnozowa

ć

  efekt  placebo,  który  rzeczywi

ś

cie  wyst

ą

pił,  co  wydaje  si

ę

  tłumaczy

ć

 

popularno

ść

 rzeczonych kaset.  

 
Jednakowo

Ŝ

,  precyzyjnie  kontrolowane  badania  laboratoryjne  dostarczaj

ą

  dowodów  na  to, 

Ŝ

e  takie  efekty 

wyst

ę

puj

ą

.  

 

  Bargh, Pietromonaco (1982) – w warunkach laboratoryjnych wy

ś

wietlali na ekranie słowa tak szybko, 

Ŝ

e nie mogły by

ć

 

one 

ś

wiadomie.  Połowa  badanych  „widziała”  słowa  nieprzyjazne  („niegrzeczny”,  „ubli

Ŝ

aj

ą

cy”),  połowa  słowa  neutralne 

(„ludzie”,  „woda”).  Nast

ę

pnie  ka

Ŝ

dy  z  badanych  czytał  fragment  tekstu  o  m

ęŜ

czy

ź

nie  imieniem  Donald,  zachowuj

ą

cym 

si

ę

  w  sposób,  który  mo

Ŝ

na  było  interpretowa

ć

  albo  jako  wrogi,  albo  jako  niezale

Ŝ

ny.  Badani,  którzy  ogl

ą

dali  słowa  o 

negatywnym zabarwieniu emocjonalnym, byli bardziej skłonni interpretowa

ć

 działania Donalda jako wrogie, ni

Ŝ

 ci, którzy 

ogl

ą

dali słowa neutralne. 

 

Nie ma dowodów, 

Ŝ

e komunikaty podprogowe potrafi

ą

 skłoni

ć

 ludzi do działania wbrew ich 

Ŝ

yczeniom, 

warto

ś

ciom lub osobowo

ś

ciom. 

 

  Neuberg (1988) – pokazywał podprogowo słowa, które albo były neutralne, albo miały zwi

ą

zek z rywalizacj

ą

. Nast

ę

pnie 

ka

Ŝ

dy  z  uczestników  grał  z  innym  w  gr

ę

  „Dylemat  wi

ęź

nia”. Wcze

ś

niej  u  badanych  zmierzono  naturaln

ą

  skłonno

ść

  do 

rywalizacji.  Okazało  si

ę

Ŝ

e  komunikaty  podprogowe  posłu

Ŝ

yły  jako  dodatkowa  zach

ę

ta  do  rywalizacji  jedynie  dla  tych, 

którzy  wcze

ś

niej  wykazali  tendencj

ę

 do  zachowa

ń

  rywalizacyjnych.  A  zatem:    komunikaty  podprogowe wpływaj

ą

  na 

zachowanie tylko wówczas, je

ś

li kto

ś

 z natury jest predestynowany do danego typu działania.  

 

Procedury  zastosowane  w  laboratorium  wymagały  specjalnych  zabiegów,  których  odtworzenie  w  warunkach 
naturalnych byłoby niemo

Ŝ

liwe. W kontek

ś

cie szumu wokół oddziaływa

ń

 podprogowych na ironi

ę

 zakrawa fakt, 

Ŝ

e  reklamy  maj

ą

  du

Ŝ

o  silniejszy  wpływ  kiedy  mog

ą

  by

ć

  odbierane 

ś

wiadomie:  wywieraj

ą

  konkretny  wpływ  na 

zachowanie,  przekazuj

ą

  za  pomoc

ą

  słów  i  obrazów  stereotypy  kulturowe  wi

ąŜą

c  produkt  z  po

Ŝą

danym 

wyobra

Ŝ

eniem, mog

ą

 wzmacnia

ć

 i powtarza

ć

 stereotypowy sposób my

ś

lenia o grupach ludzi. Prawdopodobnie 

najbardziej rozpowszechnionym stereotypami w reklamie s

ą

 stereotypy płci. Szczególnym zagro

Ŝ

eniem wydaj

ą

 

si

ę

 reklamy wzmacniaj

ą

ce przemoc seksualn

ą

 i wrogo

ść

 
 

  techniki nakłaniania: skłanianie do kupowania produktu (oprócz reklamy, nakłoni

ć

 do kupna w du

Ŝ

ej mierze 

mog

ą

 techniki stosowane przez sprzedawców) 

 
 

technika  drzwiami-w-twarz  –  technika  skłaniaj

ą

ca  ludzi  do  ulegania  pro

ś

bie,  polegaj

ą

ca  na  tym, 

Ŝ

e  ludzie 

najpierw  s

ą

  konfrontowani  z  wygórowan

ą

  pro

ś

b

ą

,  któr

ą

  b

ę

d

ą

  odrzuca

ć

,  a  nast

ę

pnie  z  mniejsz

ą

,  bardziej 

rozs

ą

dn

ą

 pro

ś

b

ą

, co do której si

ę

 s

ą

dzi, 

Ŝ

e zostanie zaakceptowana. Badania Cialdiniego (1975) wykazały, 

Ŝ

badani  z  grupy  poddanej  tej  wła

ś

nie  technice  trzy  razy  cz

ęś

ciej  zgadzali  si

ę

  spełni

ć

  kłopotliw

ą

  pro

ś

b

ę

,  ni

Ŝ

 

badani którym rzeczon

ą

 pro

ś

b

ę

 przedstawiono od razu. Technika ta opiera si

ę

 na zasadzie odwzajemniania

zobowi

ą

zaniu do potraktowania innych tak, jak oni potraktowali nas (np. ch

ę

ci okazania 

Ŝ

yczliwo

ś

ci tym, którzy i 

dla  nas  byli  mili,  a  w  tej  sytuacji  –  złagodzenia  własnej  postawy  wobec  ch

ę

ci  kompromisu  wyra

Ŝ

onej  przez 

sprzedawc

ę

). Ograniczenia techniki: 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      52 

1.  osoba formułuj

ą

ca pro

ś

b

ę

 musi jawi

ć

 si

ę

 jako rozs

ą

dna i uprawniona (je

ś

li jawi si

ę

 jako manipulator, czujemy 

si

ę

 mniej zobowi

ą

zani wobec niej; 

2.  obie propozycje musz

ą

 wychodzi

ć

 od tej samej osoby; 

3.  oddziaływanie  jest  w  miar

ę

 krótkotrwałe  –  wyraziwszy  zgod

ę

  na  mniejsz

ą

  pro

ś

b

ę

,  badani  nie  chc

ą

  zgodzi

ć

 

si

ę

 na wi

ę

cej; 

 
 

technika  stopy-w-drzwi  –  technika  skłaniaj

ą

ca  do  ulegania  pro

ś

bie,  a  polegaj

ą

ca  na  konfrontacji  najpierw  z 

mał

ą

 pro

ś

b

ą

, któr

ą

 na ogół ka

Ŝ

dy zgadza si

ę

 spełni

ć

, a nast

ę

pnie z pro

ś

b

ą

 wi

ę

ksz

ą

, co do której si

ę

 oczekuje, 

Ŝ

e równie

Ŝ

 zostanie przyj

ę

ta. 

 

  Freedman,  Fraser  (1966)  –  proszono  badanych  o  zgod

ę

  o  umieszczenie  na  domu  du

Ŝ

ych,  brzydkich  tablic 

zach

ę

caj

ą

cych  do  ostro

Ŝ

nej  jazdy.  Zgodziło  si

ę

  jedynie  17%.  Inn

ą

  grup

ę

  badanych  poproszono  wpierw  o  podpisanie 

petycji  apeluj

ą

cej  o  ostro

Ŝ

n

ą

  jazd

ę

.  Prawie  ka

Ŝ

dy  badany  to  zrobił.  Po  dwóch  tygodniach  przedstawiono  im  t

ę

  sam

ą

 

pro

ś

b

ę

, co badanym z grupy pierwszej – badani zgadzali si

ę

 na spełnienie pro

ś

by trzykrotnie cz

ęś

ciej. 

 
Technika ta jest skuteczna dzi

ę

ki procesom samoos

ą

dzania – kiedy ludzie zgadzaj

ą

 si

ę

 spełni

ć

 mał

ą

 pro

ś

b

ę

to  spostrzegaj

ą

  siebie  jako  osoby,  które  udzielaj

ą

  pomocy  w  wa

Ŝ

nych  dla  społeczno

ś

ci  sprawach.  Je

Ŝ

eli  taka 

samoocena  zostanie  ukształtowana,  s

ą

  bardziej  skłonni  reagowa

ć

  na  drug

ą

,  wi

ę

ksz

ą

  pro

ś

b

ę

,  nawet  gdy 

pojawia si

ę

 dwa tygodnie pó

ź

niej. Technika umo

Ŝ

liwia wywarcie długotrwałej presji. 

dobór pracowników: przepustka do 

ś

wiata biznesu 

 

trafno

ść

 – to, na ile skutecznie test lub technika pomiaru (np. wywiad podczas stara

ń

 o prac

ę

) wskazuje, czego 

mo

Ŝ

na oczekiwa

ć

 (np. poziomu wykonywania pracy). 

 
Przeci

ę

tna  korelacja  mi

ę

dzy  wra

Ŝ

eniem  wyniesionym  przez  pracodawc

ę

  z  rozmowy  kwalifikacyjnej  z 

kandydatem, a rzeczywistym poziomem jego sprawno

ś

ci w zawodzie jest bliska zeru. Powody: 

 
1.  prowadz

ą

cy  wywiad  cz

ę

sto  koncentruj

ą

  si

ę

  na  niewła

ś

ciwej  informacji  (płe

ć

,  rasa,  wiek  –  wszystko  mo

Ŝ

wywiera

ć

  zniekształcaj

ą

cy  wpływ)  –  mo

Ŝ

e  tu  tak

Ŝ

e  działa

ć

  zasada  samospełniaj

ą

cego  si

ę

  proroctwa  w 

poł

ą

czeniu z nadmiernym zaufaniem dla pierwszego wra

Ŝ

nia; 

2.  dysponuj

ą

c  władz

ą

,  prowadz

ą

cy  wywiad  mo

Ŝ

e  zadawa

ć

  kandydatom  dowolne  pytania  i  tym  samym 

wykazywa

ć

 tendencyjno

ść

 

Jednym  ze  sposobów  unikni

ę

cia  tych  bł

ę

dów  jest  stosowanie  jednakowych,  wcze

ś

niej  przygotowanych  pyta

ń

 

dla wszystkich kandydatów – wywiad strukturalizowany
 
wywiad  strukturalizowany  –  technika  zbierania  danych  podczas  stara

ń

  o  prac

ę

,  polegaj

ą

ca  na  tym, 

Ŝ

prowadz

ą

cy  wywiad  zadaje  wszystkim  kandydatom  te  same  pytania  z  przygotowanej  wcze

ś

niej  listy;  pytania 

dotycz

ą

 wył

ą

cznie kwalifikacji kandydata do wykonywania danej pracy; 

 
Jednakowo

Ŝ

, nawet przy udoskonalonych technikach zbierania wywiadu, informacja uzyskiwana od kandydatów 

nie jest szczególnie dobrym prognostykiem ich przydatno

ś

ci do danej pracy (zbyt mały wycinek 

Ŝ

ycia badanego, 

zbyt krótki czas wywiadu, zdenerwowanie kandydatów itd.). Badania wykazały, 

Ŝ

e najlepszym wska

ź

nikiem s

ą

 

wyniki  kandydata  w  standaryzowanych  testach  badaj

ą

cych  zdolno

ś

ci  do  wykonywania  danego  zaj

ę

cia. 

Pomocna mo

Ŝ

e by

ć

 tak

Ŝ

e obserwacja pracownika podczas okresu próbnego. Dlaczego zatem wci

ąŜ

 stosuje si

ę

 

rozmowy kwalifikacyjne? 

 

1.  niektóre instytucje wykorzystuj

ą

 rozmowy kwalifikacyjne raczej dla przedstawienia siebie wykwalifikowanym 

kandydatom ni

Ŝ

 jako sposób oceny kandydata; 

2.  „zdroworozs

ą

dkowy”  opór  kierownictwa  przed  zaakceptowaniem  faktu, 

Ŝ

e  rozmowy  s

ą

  bezwarto

ś

ciowe 

(podstawowy bł

ą

d atrybucji – zało

Ŝ

enie, 

Ŝ

e zachowanie ludzi jest bezpo

ś

rednim odzwierciedleniem tego, 

kim  s

ą

,  czemu  towarzyszy  niedocenianie  wpływu  sytuacji  na  zachowanie  –  prowadz

ą

cy  rozmow

ę

  zakłada, 

Ŝ

e zachowanie kandydata w sytuacji rozmowy 

ś

wiadczy najlepiej o jego osobowo

ś

ci i kwalifikacjach); 

 
 
przywództwo: osi

ą

ganie szczytu w 

ś

wiecie biznesu 

 

  teoria wybitnej jednostki 

 

teoria  wybitnej  jednostki  –  teoria  zakładaj

ą

ca, 

Ŝ

e  istniej

ą

  podstawowe  cechy  osobowo

ś

ciowe,  które  czyni

ą

 

dan

ą

 osob

ę

 dobrym przywódc

ą

, niezale

Ŝ

nie od specyfiki sytuacji, w której przychodzi jej działa

ć

 (przywódcy si

ę

 

rodz

ą

,  a  nie  zostaj

ą

  wykreowani).  Jednak  okazuje  si

ę

Ŝ

e  nie  do

ść

Ŝ

e  nie  istnieje 

Ŝ

aden  spójny  wzorzec 

osobowo

ś

ciowy,  to    wiele  pojedynczych  czynników  osobowo

ś

ciowych  nie  koreluje  z  efektywno

ś

ci

ą

 

przywództwa, zwi

ą

zki za

ś

, których istnienie stwierdzono, s

ą

 małe. Oto niektóre z nich: 

 

background image

Psychologia społeczna  -  Aronson      53 

-

  inteligencja - istnieje skromny, lecz pozytywny zwi

ą

zek mi

ę

dzy inteligencj

ą

, a efektywno

ś

ci

ą

 przywództwa; 

-

  motywacja  -  przywódcy,  którzy  charakteryzuj

ą

  si

ę

  silnym  d

ąŜ

eniem  do  władzy  (samoukierunkowanie, 

fascynacja presti

Ŝ

em, energia) s

ą

 nieco bardziej skuteczni; 

-

  wzrost  –  istnieje  niewielka  zale

Ŝ

no

ść

  mi

ę

dzy  wzrostem  m

ęŜ

czyzny,  a  prawdopodobie

ń

stwem, 

Ŝ

e  zostanie 

on  przywódc

ą

  grupy  (mimo,  i

Ŝ

  ogromna  wi

ę

kszo

ść

  prezydentów  USA  była  wy

Ŝ

sza  od  swoich 

kontrkandydatów); 

-

  moralno

ść

  –  prze

ś

ledzenie  ustale

ń

  historycznych  pokazało,  i

Ŝ

  w  próbce  600  monarchów  najbardziej 

znacz

ą

cy  stali  si

ę

  ci,  którzy  byli  albo  bardzo  moralni,  albo  bardzo  niemoralni,  co  sugeruje, 

Ŝ

e  istniej

ą

  dwie 

drogi do uzyskania znaczenia: posiadanie wielkiej moralnej prawo

ś

ci lub wielkiej przebiegło

ś

ci; 

-

  wielko

ść

  rodziny  –  prezydenci  USA,  którzy  pochodzili  z  małych  rodzin  cz

ęś

ciej  stawali  si

ę

  (według 

kryteriów historyków) wielkimi przywódcami; 

-

  cechy osobowo

ś

ci – zadziwiaj

ą

ce jest, i

Ŝ

 tak niewiele jest dowodów, które by potwierdzały, 

Ŝ

e takie cechy 

jak d

ąŜ

enie do dominacji, charyzma i pewno

ść

 siebie pozwol

ą

 przewidzie

ć

, kto stanie si

ę

 przywódc

ą

 
 

  analiza czynników osobowo

ś

ciowych i sytuacyjnych 

 

„Aby rozstrzygn

ąć

, kto b

ę

dzie najlepszym przywódc

ą

, musimy wzi

ąć

 pod uwag

ę

 zarówno jego osobowo

ś

ciowe 

wła

ś

ciwo

ś

ci, jak i natur

ę

 sytuacji, w której si

ę

 znajduje.” 

 
zale

Ŝ

no

ś

ciowa  teoria  przywództwa  (Fiedler,  1967,  1968)  –  teoria,  w  my

ś

l  której  efektywno

ść

  przywództwa 

zale

Ŝ

y zarówno od tego, czy kto

ś

 jest zorientowany na zadanie b

ą

d

ź

 zorientowany na stosunki mi

ę

dzyludzkie, 

jak i od tego, jaka jest wielko

ść

 kontroli i wpływu przywódcy na grup

ę

. Istniej

ą

 dwa typy przywódców: 

 
1.  przywódca  zorientowany  na  zadanie  –  przywódca  zainteresowany  głównie  wykonaniem  pracy,  a  mniej 

uczuciami i stosunkami mi

ę

dzy pracownikami; 

2.  przywódca zorientowany na stosunki mi

ę

dzyludzkie – przywódca skoncentrowany przede wszystkim na 

emocjach pracowników i stosunkach mi

ę

dzy nimi; 

 

LPC  –  „najmniej  preferowany  współpracownik”  –  szefowie,  którzy  takowego  oceniaj

ą

  negatywnie,  zwykle  s

ą

 

przywódcami pierwszego typu; natomiast ci, którzy oceniaj

ą

 go pozytywnie – drugiego typu; 

 
„Sednem  teorii  Fiedlera  jest  to,  i

Ŝ

  przywódcy  zorientowani  na  zadanie  s

ą

  najbardziej  efektywni  w  sytuacjach, 

które  charakteryzuj

ą

  si

ę

  albo  bardzo  wysok

ą

,  albo  bardzo  nisk

ą

  kontrol

ą

,  podczas  gdy  zorientowani  na 

stosunki mi

ę

dzyludzkie s

ą

 najbardziej efektywni w sytuacjach o 

ś

rednim stopniu kontroli.” Konsekwentnie, 

najwi

ę

kszego stresu przywódcy okre

ś

lonego typu do

ś

wiadczaj

ą

 w sytuacjach przeciwnych. 

 
 

 

płe

ć

 a przywództwo 

 

Krytyczna  analiza  bada

ń

  pod  k

ą

tem  stereotypów  dotycz

ą

cych  pełnienia  ról  przywódczych  przez  m

ęŜ

czyzn  i 

kobiety (Eagly et al., 1990, 1991, 1992) pozwoliła na sformułowanie nast

ę

puj

ą

cych wniosków: 

 
1.  kobiety  kieruj

ą

  bardziej  demokratycznie  ni

Ŝ

  m

ęŜ

czy

ź

ni  –  Eagly  i  Johnson  (199)  twierdz

ą

Ŝ

e  jest  to 

konsekwencj

ą

  wi

ę

kszych  umiej

ę

tno

ś

ci  kobiet  w  nawi

ą

zywaniu  kontaktów  mi

ę

dzyludzkich,  co  pozwala  im 

poszukiwa

ć

 wsparcia w członkach grupy podczas podejmowania decyzji i wdzi

ę

kiem je pomija

ć

, gdy nie jest 

to konieczne; 

2.  zarówno  m

ęŜ

czy

ź

ni,  jak  i  kobiety  jako  szefowie  nie  ró

Ŝ

ni

ą

  si

ę

  stopniem  przyswojenia  stylu  przywództwa 

zorientowanego  na  zadanie  b

ą

d

ź

  zorientowanego  na  stosunki  mi

ę

dzyludzkie  -  Eagly  i  Johnson  (199) 

twierdz

ą

Ŝ

e  jest  tak  dlatego,  gdy

Ŝ

  wi

ę

kszo

ść

  organizacji  szkoli  b

ą

d

ź

  wybiera  dla  siebie  szefów  maj

ą

cych 

cechy, które najbardziej sprzyjaj

ą

 wykonaniu danej pracy; 

3.  istnieje bardzo słaba tendencja (Eagly et al., 1992) do warto

ś

ciowania kobiet mniej pozytywnie od m

ęŜ

czyzn. 

Co  ciekawe,  je

ś

li  kobieta  reprezentuje  styl  zorientowany  na  zadanie  (a  przy  okazji  jest  apodyktyczna  i 

autokratyczna, „działa w sposób typowo m

ę

ski”) otrzymuje gorsze oceny, ni

Ŝ

 m

ęŜ

czyzna reprezentuj

ą

cy ten 

sam styl (Eagly et al., 1992). Jest to szczególnie widoczne, gdy rzeczonej oceny dokonuje m

ęŜ

czyzna.