Polski rzemie lnik
ś
Roztargniony i smutny jak poeci wspó cze ni
ł
ś
Ulicami, drogami, idzie polski rzemie lnik.
ś
Idzie pi kny, wspania y i tragiczny zarazem,
ę
ł
wzi przed chwil wodoci g i po czy go z gazem.
ął
ą
ą
łą
ł
Pad a trupem rodzinka: tatu , mamusia i córka,
ł
ś
Woda sika z kuchenki, gaz ulatnia si z kurka.
ę
Idzie polski rzemie lnik mistycyzmem owiany,
ś
Wlasnie okno chcia wstawi i wywali pó ciany.
ł
ć
ł
ł ś
Przez klienta pobity, bo mu uszy le spodnie,
ł ź
Idzie polski rzemieslnik, malowniczo i godnie.
Antytalent wspania y i odwieczny amator,
ł
Idzie tak jak u ani szli naprzeciw armatom.
ł
Idzie pe en zadumy romantyzmu i czaru.
ł
Czy by szed si doszkoli ? Gówno, skr ci do baru.
ż
ł ę
ć
ę ł
Wpisa (-a): Pawe "Mad Pablo" Kulpa
ł
ł