blizejprzedszkola.pl
8
z
danieM
S
peCjaliStóW
o
agresji coraz więcej się słyszy i mówi. jest to w ostatnich
latach jeden z tematów niezwykle poruszających i żywo
komentowanych przez opinię publiczną, niezależnie od
szerokości geograficznej. zaniepokojeni rodzice i wychowawcy
coraz większą uwagę zwracają na przejawy agresji u dzieci, cza-
sami bywają nawet przewrażliwieni na tym punkcie. Nic w tym
dziwnego – na co dzień w mediach słyszymy o mobbingu w szko-
le, przemocy wśród młodzieży, nieletnich przestępcach. Uwagę
zwraca się również na coraz młodszy wiek agresorów. To nie-
uchronnie kieruje naszą uwagę na początek procesu wychowaw-
czego, gdzie podejrzewamy, agresja miała swój początek...
Pojęcie agresji i jej rodzaje
S
łowo agresja dla większości osób jest nacechowane nega-
tywnie. Wynika to z faktu, że w świadomości społecznej
doszło do zrównania pojęcia agresji i przemocy, oba po-
jęcia są używane zamiennie. Słowo przemoc ma jednoznacznie
destrukcyjne zabarwienie, agresja zaś nie. Przemoc może być
częścią agresji czy też z niej wynikać. Sama jednak agresja jest
zjawiskiem naturalnym dla człowieka i dotyczy wszystkich. jest
to uczucie wrodzone, które ma zarówno pozytywne, jak i nega-
tywne skutki. Skutki agresji to nie tylko gniew czy wściekłość,
ale także odkrywanie świata, podejmowanie wyzwań, odnosze-
nie sukcesów. Słowo agresja wywodzi się z łacińskiego aggredi, na
które składa się przedrostek ag – oznaczający kierunek do czegoś
oraz rdzeń gress – oznaczający ruch. Pierwotne znaczenie słowa
mówi więc o agresji jako działaniu, ruchu w jakimś kierunku, do
przodu, ku czemuś, w przeciwieństwie do regresji, czyli cofania
się. Wszyscy ludzie mają prawo do agresji, zarówno dzieci, jak
i dorośli. Mało tego – w świetle pierwotnej definicji agresji – jest
ona niezbędna do funkcjonowania i rozwoju, gdyż jest siłą na-
pędową, popychającą nas do eksploracji świata, odnajdywania
własnej osobowości, poznawania swoich możliwości.
Gabriele Haug-Schnabel jednoznacznie stwierdza, że... bez agre-
sji nikt nie potrafiłby w sposób trwały zwracać uwagi na swoje po-
trzeby, które nie byłyby wtedy zaspakajane – ani niemowlę, ani małe
dziecko, ani młody człowiek, ani też dorosły... (Haug-Schnabel).
z tego wynika, że negatywną postać agresji, przyjmującą formy
przemocy i destrukcji, należy zdecydowanie odrzucać, jednakże
samo zjawisko należy zaakceptować i zrozumieć. U początku za-
Magdalena Kochańska
Agresja w przedszkolu i nie tylko
Wychowanie do agresji rozumiane jako wychowanie
mające na celu radzenie sobie z agresją, rozpoczyna się
bardzo wcześnie i jest procesem permanentnym.
Wychowanie do agresji obejmuje obserwację zachowań
dzieci i młodzieży w ich kolejnych etapach rozwoju,
rozumienie tych zachowań, które wynikają z rozwoju
i – o ile to konieczne – wyznaczanie granic.
jan-Uwe rogge
chowania agresywnego leżą uczucia: gniewu, wściekłości, lęku.
joachim rumpf tłumaczy: wszystkim ludziom wspólna jest ta sama
reakcja: każdemu pobudzeniu towarzyszy wzrost adrenaliny, powo-
dujący określone uczucia. Uczucia te zaś wyzwalają agresję (rumpf,
2004). oczywiste jest, że choć uczucia te wszyscy nazywamy jed-
nakowo, każdy z nas przeżywa je w odmienny sposób. zatem
analizując zjawisko agresji, należy skupić się nie nad uczuciami
ją wywołującymi, lecz nad wynikającymi z niej sposobami za-
chowania.
Agresja, w pierwotnym znaczeniu tego słowa, może przyjmo-
wać dwie formy: wyładowania i osiągania. W przypadku pierwszej
chodzi o wyładowanie negatywnych emocji: złości, gniewu, stre-
su, etc. odbywa się to za pomocą przeróżnych form działania od
neutralnych typu taniec, sport, przez krzyk, po akty destrukcji,
takie jak: wandalizm czy fizyczna przemoc. druga wymieniona
forma agresji służy nie tylko wyrażeniu uczuć, ale i osiąganiu
ważnego celu, zdobywaniu czegoś, pokonywaniu trudności. jest
ona zarówno środkiem do osiągnięcia celu, a także chęcią znisz-
czenia przeszkody i wyrządzenia krzywdy. Agresja ma różne
oblicza. ze względu na regulacyjne funkcje, jakie może spełniać
agresja wyróżnia się:
Agresję gniewną
, nazywaną impulsywną, dlatego że sty-
muluje ją irytacja, złość, gniew. Ujawnia się, gdy ktoś godzi
w poczucie agresora np. poniża go lub krytykuje. Celem
takiej agresji jest natychmiastowa redukcja napięcia.
Agresję instrumentalną
, zimną – w jej przypadku nie
chodzi o zadawanie bólu czy cierpienia, ale o możliwie
najszybsze spełnienie potrzeby posiadania czegoś.
Agresję zadaniową
wynikającą z mocy stanowiska, która
polega na przymusie wykonywania poleceń przez pod-
władnych, podporządkowaniu się i posłuszeństwie.
Agresję spontaniczną
, polegającą na zadawaniu bólu,
uszkodzeniu osoby lub rzeczy oraz ogromnej przyjemno-
ści czerpanej z tego powodu.
Agresję naśladowczą
, polegającą na identyfikacji z agre-
sorem np. poznanym w grze komputerowej czy filmie.
Podział uwzględniający sposób wyładowania agresji rozróżnia
agresję fizyczną, werbalną, cichą i agresję relacji:
Agresja fizyczna
to bezpośrednie zadawanie bólu. Przy-
patrując się dziecku w momencie wybuchu złości, widzi-
Część I
blizejprzedszkola.pl
9
my, iż rzuca się ono z pięściami, bije inne dzieci, gryzie,
drapie, szczypie... Atak bywa czasem skierowany na oso-
bę lub rzecz zupełnie przypadkową (dziecko kopie za-
bawki, drze kartki, etc.).
Agresja werbalna
to taka, gdzie dziecko skarży, przezy-
wa, arogancko się odzywa, swoimi złośliwościami chce
zrobić przykrość komuś innemu. Ta agresja jest nieco
mniej widoczna niż poprzednia, ale rani tak samo.
Agresja cicha
, dyskretna, ma też taki przebieg. robienie
głupich kawałów, min, np. pokazanie języka, w celu zro-
bienia przykrości innemu koledze jest dla niego nie mniej
bolesne niż atak fizyczny.
Agresja relacji dotyczy wykluczania pewnych osób z grupy po
to, by siebie przedstawić w lepszym świetle oraz w celu narzu-
cania swojej woli. zabranianie włączania się do zabawy jest bar-
dziej dyskretne niż bójka. Często słychać ty nie potrafisz, odejdź
bo jesteś mała... Agresja relacji dotyczy też takich zachowań: do-
maganie się od innych, by nie bawili się z określoną osobą, roz-
powszechnianie plotek na kolegę, posyłanie pogardliwych ge-
stów, spojrzeń, krytykowanie. Ta forma jest najbardziej bolesna
i bardzo przeżywana, wszak okres dzieciństwa jest ważny dla
nawiązywania przyjaźni i ważny dla wyrażania akceptacji ze
strony kolegów.
Przyczyny agresji u dzieci
B
adacze agresji u dzieci jednoznacznie stwierdzają, że nie
istnieje agresja bez przyczyny. Agresywne zachowanie
u dzieci zawsze ma jakiś powód. G.Haug-Schnabel pre-
zentuje rodzaje agresji pozytywnej, które są wręcz niezbędne do
funkcjonowania dziecka. Wyróżnia wśród nich:
Agresję eksploracyjną
– zwaną potocznie przekorą, na
przykład gdy dziecko sprawdza, jak daleko może się po-
sunąć, jak długo może działać bezkarnie, chcąc przeforso-
wać swoją wolę.
Agresję powstałą z frustracji
– ta staje się niekiedy je-
dyną szansą, jaką ma dziecko wychowywane w ograni-
czeniach i nadopiekuńczości, aby mogło wypróbowywać
nowe rzeczy, czy odważyć się na samodzielne działanie.
Agresję służącą obronie
, która jest odpowiedzią na atak.
omawiając przyczyny agresji u dzieci zauważamy, że wzmożone
zachowania agresywne występują szczególnie w dwóch fazach
rozwoju: w pierwszej fazie separacji, potocznie zwanej wiekiem
przekory oraz w drugiej, zwanej wstępnym okresem dojrzewania.
Pod koniec trzeciego roku życia dziecko zauważa, że jest odręb-
nym człowiekiem, posiadającym własną wolę i chęci. zaczyna się
u niego rozwijać niezależna osobowość, dąży do niezależności
i określenia własnego ja. W swoich badaniach Rudolf Dreikus udo-
wodnił, że każdy człowiek dąży do tego, żeby w grupie społecznej, a więc
na przykład w rodzinie, być chronionym i akceptowanym, coś znaczyć
oraz posiadać władzę i wpływ. Dążeniom do znaczenia, wpływu i wła-
dzy można zatem wytłumaczyć prowokujące nas i poniekąd wyzwalają-
ce „walkę o władzę” sposoby zachowań naszego dziecka (rumpf, 2004).
Upór dziecka, charakteryzujący tę pierwszą fazę separacji, jest
oczywiście zależny od zachowania dorosłych.
z badań psychologicznych wiemy dziś doskonale, że dzieci któ-
re zdominowały dorosłych, tzw. mali tyrani, nie mogą być szczęś-
liwe – pozbawione możliwości podporządkowania się starsze-
mu i silniejszemu, czują się sfrustrowane i bezbronne. dziecku
należy pokazać, gdzie są jego granice, na ile może sobie pozwo-
lić i uświadomić jakie są konsekwencje jego zachowania. Agresja
dziecka w tej sytuacji to agresja eksploracyjna, polegająca na wy-
próbowaniu swoich granic. Ile woli zdołam narzucić mamie? Jak da-
leko mogę pójść? – pyta poprzez swoje zachowanie maluch. Warto
udzielić wówczas jasnej odpowiedzi.
A co dzieje się, gdy ulegamy dziecku w takiej sytuacji i dla świę-
tego spokoju spełniamy jego życzenie? dziecko, sprawdziwszy,
że jego agresywne zachowanie przyniosło skutek, prawdopodob-
nie powtórzy je znowu i znowu... Wykorzystywany i zniewolo-
ny przez dziecko-tyrana dorosły wzmacniałaby swoją uległością
jego agresję. Taki scenariusz prezentuje nam koleją przyczynę
zachowań agresywnych u dzieci, powiedzmy wprost – zacho-
wań destrukcyjnych i pełnych przemocy. dziecko nie jest w sta-
nie poradzić sobie z rolą panującego, którą pozwolono mu pełnić,
nie godzi się też na identyfikację ze słabszym rodzicem. instynk-
townie wie, że rządzić powinien starszy i większy. Przy odwró-
ceniu tych ról zachwiane zostaje jego poczucie bezpieczeństwa.
Ponadto dziecko w takiej sytuacji nie ma możliwości przyswoić
sobie norm społecznych, a to wzmacnia jego agresję.
P
owyższe zachowania ukazują dwa kierunki wychowaw-
cze, które sprzyjają rozwojowi zachowań agresywnych
u dzieci. Pierwszy dotyczy
wychowania autorytarnego
,
zniewalającego osobowość dziecka, drugi –
stylu Laisser-faire
,
bezstresowego i w rezultacie niekonsekwentnego.
Wychowanie autorytarne
wiąże się z przemocą w tej czy
innej formie wobec dziecka. A przemoc rodzi przemoc... Tyra-
dy na temat wzorcowego zachowania nie pomogą, jeśli rodzic
sam się tak nie zachowuje. dzieci uczą się poprzez obserwację,
naśladują zachowanie bliskich i postępują dokładnie tak samo,
jak oni. dzieci z domów, w których panuje przemoc i agresja,
żyją w atmosferze upokorzenia, bólu i nienawiści. Pojawiają się
u nich zaburzenia emocjonalne, nie tylko agresja, wybuchowość,
upór, złość, ale i nieumiejętność komunikacji i wyrażania uczuć.
Są nieufne, rzadko opowiadają o sobie, natomiast łatwo wpadają
w złość, są wulgarne i agresywne w stosunku do otoczenia. Gdy
opiekunowie je ignorują, ograniczają i poniżają, manifestują po-
stawę niezadowolenia z tego, że dziecko jest niedoskonałe i nie
spełnia ich oczekiwań, w efekcie rozwijają u nich cechy pogłębia-
jące niepewność, przeświadczenie o tym, że są bezwartościowe,
niezaradne, głupie... Surowa dyscyplina wiąże się często z ka-
rami. kara, niezależnie od formy, jaką przyjmie, ma na celu po-
niżenie i dyskryminację dziecka, ponieważ polega na przymu-
sie i braku szacunku. równie bolesna jak kara w postaci agresji
fizycznej (mowa tu o biciu, brutalnym traktowaniu, znęcaniu)
jest kara psychiczna, np. w postaci obelg i wyzwisk ubliżających
dziecku (jesteś niedobry, głupi, etc.).
kary rzadko kiedy przynoszą oczekiwany efekt, przeciwnie
– potęgują negatywne uczucia w dziecku, a te wzmacniają agre-
sję (która notabene w miarę upływu czasu zwraca się przeciwko
rodzicom). Mogą też przestraszyć i sparaliżować dziecko, które
w obawie przed karą, stanie się bierne. dzieci nie potrzebują kar,
B
liżej
p
rzedSzkola
7.94 lipiec 009
dzieci nie potrzebują kar,
jedynie ukazania naturalnych
konsekwencji danych zachowań.
kara nie ma charakteru obiektywnego,
nie pokazuje dziecku, że ono robi
coś niewłaściwie, jest ona tylko
rozładowaniem rodzicielskiego gniewu.
blizejprzedszkola.pl
0
jedynie ukazania naturalnych konsekwencji danych zachowań.
kara nie ma charakteru obiektywnego, nie pokazuje dziecku,
że ono robi coś niewłaściwie, jest ona tylko rozładowaniem ro-
dzicielskiego gniewu. inne błędy i zaniedbania wychowawcze
wpływające na rozwój agresywnych zachowań u dziecka to:
zaniedbanie emocjonalne,
brak ciepła,
brak czasu i zainteresowania dzieckiem i jego sprawami,
stawianie zbyt wygórowanych wymagań.
dzieci, które czują się bezpieczne w swoich relacjach z rodzi-
cami są mniej agresywne i lepiej radzą sobie z emocjami. Gdy
otacza się je miłością i zainteresowaniem, mają mało powodów
do agresji i wrogości. Uciekają się do niej wtedy, gdy się boją, są
osamotnione, pełne rozterek lub wtedy, gdy mają silną potrzebę
akceptacji, bądź zwrócenia na siebie uwagi. W tym kontekście
agresja jest raczej wołaniem o pomoc i wsparcie, które pozo-
stawszy bez odpowiedzi, łatwo przeradza się w akt zniszczenia
i brutalności.
również nadopiekuńczość ma charakter agresywny, ogranicza
bowiem przestrzeń i kontakt fizyczny, tłamsi dziecko, doprowa-
dza do braku samodzielności i autonomii. dziecko potrzebuje
bowiem opieki, a nie nadopiekuńczości. opieka zachęca do dzia-
łania i je wspiera, nadopiekuńczość przeciwnie: nie daje dziecku
możliwości podejmowania odpowiedzialności za jego własną
aktywność, ogranicza je, hamuje jego ciekawość, zmniejsza jego
umiejętność rozwiązywania problemów. rodzice zamiast ośmie-
lać dziecko w jego działaniach, zniechęcają je. Brak zaufania do
zdolności własnego dziecka, wywołuje u niego obniżenie poczu-
cia własnej wartości. Nic więc dziwnego, jeśli dziecko broniąc
swojego prawa do aktywnej eksploracji świata i do nauki, będzie
uciekać się do zachowań agresywnych. za ich pomocą będzie
próbowało zrekompensować sobie wszystko to, czego doznało
od rodziców.
drugi skrajny styl wychowania –
Laisser-faire
, czyli tzw.
wychowanie bezstresowe
, całkowicie przeciwstawny do stylu
autorytarnego, również nie jest korzystny dla dziecka. Nieogra-
niczona wolność nie daje bowiem dziecku żadnego drogowska-
zu, punktu oparcia ani odniesienia. dzieci, którym wszystko
wolno, czują się osamotnione i bezsilne. Nie mając wzorców,
trudno stworzyć swój system wartości. dziecko pozwala sobie
na zbyt wiele, gdyż nikt mu nie powiedział, gdzie jest granica.
Takie wychowanie nie daje dziecku możliwości rozwoju, nie
tworzy zaufania do otoczenia, zmusza do ciągłej walki. Całko-
wicie wolne dziecko, jest w istocie kłębkiem frustracji. A frustra-
cja jak wiemy ma ujście w zachowaniach agresywnych. jan-Uwe
rogge pisze, że wychowanie bezstresowe jest często stosowane
na przemian z impulsywnymi akcjami kar (rogge, 2007), tworząc
błędne koło kary na przemian z bezgraniczną wolnością. W ta-
kim przypadku stopień frustracji dziecka jest ogromny.
osobnym zagadnieniem jest
agresja w wyniku zazdrości
.
W grupach społecznych, w których dziecko przebywa, wynika
ona z impulsu rywalizacji. Najczęściej jest jednak obserwowana
w rodzinie, w momencie pojawienia się kolejnego dziecka. Pier-
worodne czuje się w tej sytuacji zagrożone, pozbawione swoich
praw i miłości rodziców. W tej sytuacji reaguje regresem zacho-
wania (moczenie nocne, ssanie kciuka, mowa dziecięca), niepo-
słuszeństwem i agresją. Gdy rodzice źle zrozumieją te sygnały
i np. zastosują kary, dziecko utwierdza się w przekonaniu, że to
brat czy siostra odebrali mu rodzicielską miłość. Walcząc o nią
zastosuje wszystkie dostępne mu środki.
zazdrości nie można pokonać w sposób racjonalny. Także za-
pewnienia rodziców o miłości niewiele pomogą, jeśli dziecko nie
ma wyraźnych jej dowodów. Szybko orientuje się ono, że jeśli
będzie miłe i grzeczne, pozostanie niezauważone. zbiega się to
również z tym, że młodsze dzieci bardziej absorbują rodziców
niż starsze. jan-Uwe rogge przytacza wypowiedź dziewięcio-
letniego Marcina: Wtedy pies z kulawą nogą na mnie nie spojrzy (...)
Ale gdy młodszego brata podrapię, pociągnę za włosy, to moja mama
przyjdzie natychmiast (rogge, 2007).
Wzrostu agresji u dzieci i jej destrukcyjnej formy powszechnie
upatruje się w mediach. Badacze problemu nie zgadzają się jed-
nak z tym, że przemoc w mediach miałaby przyczyniać się do
powstawania zjawisk destrukcji i brutalności w życiu codzien-
nym. Media nie rodzą agresji, mogą ją jedynie wzmacniać. Na
podstawie współczesnych badań dotyczących oddziaływania mediów
na agresję i przemoc należy stwierdzić, że agresywność dzieci może
być potęgowana przez obrazy przemocy w wypadku, gdy podstawowe
potrzeby dzieci (...) nie są w ogóle zaspokajane lub też są zaspokajane
w niewystarczający sposób (rumpf, 2004). kiedy rodzice przerzu-
cają odpowiedzialność za wychowanie na telewizor czy kompu-
ter, odgrywa on wówczas swoistą rolę niańki. z telewizora więc
czerpie dziecko wzorce zachowań, skoro średnio spędza przed
nim o 20 godzin tygodniowo więcej niż z własnym ojcem...
rodzice nie kontrolują również tego, co dziecko w telewizji oglą-
da. W przypadku dzieci w wieku przedszkolnym nie wszystkie
treści są emocjonalnie do przyjęcia. dziecko bowiem do pewne-
go wieku nie różnicuje fikcji i rzeczywistości. Humorystyczny
wizerunek przemocy pokazywany w kreskówkach ma znacze-
nie nagradzające, nie budzi lęku u dzieci, tylko zachęca do po-
dobnych działań. dla młodszych dzieci ma właśnie znaczenie do
budowania ich poczucia rzeczywistości, można uderzyć, przecież
to nie boli, tylko śmieszy. Ponadto bajki naszpikowane brutalnoś-
cią i opływające krwią uczą, że silniejszy wygrywa, a poprzez za-
straszanie i szykany zdobywa się pieniądze i sławę. dzieci pod
wpływem drastycznych scen stają się mniej wrażliwe i mniej em-
patyczne, przyzwyczajają się do agresji i przemocy.
jeśli telewizja zastępuje dzieciom rodziców, kolegów, namiętnie
patrząc w szklany ekran zapominają one o świecie, problemach,
stają się zamknięte w sobie, nie rozmawiają, tracą poczucie rze-
czywistości. dziecko uczy się mówić, rozmawiając z innymi
ludźmi. Pasywna konsumpcja telewizji powoduje brak umiejęt-
ności komunikacyjnych u dzieci, brak ruchu i aktywnego działa-
nia. Przyzwolenie rodziców i brak kontroli tego, co i ile dziecko
ogląda, to poważne zaniedbanie wychowawcze.
Agresja w przedszkolu
B
adania agresji w przedszkolu wykazały, że średnio trzy,
cztery razy w ciągu godziny dochodzi do agresywnych
konfrontacji między dziećmi. Są one zazwyczaj bardzo
krótkie, trwają przeciętnie 24 sekundy. A więc agresja to zjawisko
bardzo powszechne w codzienności przedszkola. Pomiaru czę-
stotliwości wystąpień zachowań agresywnych u dzieci w wieku
od 3 do 10 lat dokonała k.Grzegorzewska (Grzegorzewska, 2005).
za zachowania agresywne uznała ona:
kopanie, bicie ręką innego dziecka;
poszturchiwanie, szarpanie, popychanie;
podstawianie nogi;
zabieranie, wyrywanie siłą;
bicie zabawką , przyborem, przedmiotem;
szczypanie,
gryzienie,
drapanie, kłucie;
wykręcanie rąk innemu dziecku;
z
danieM
S
peCjaliStóW
blizejprzedszkola.pl
B
liżej
p
rzedSzkola
7.94 lipiec 009
opluwanie innego dziecka;
niszczenie zabawek należących do innych;
kopanie przedmiotów należących do innych dzieci;
darcie rysunków, zeszytów, książek należących do in-
nych;
bazgranie rysunków, zeszytów, książek należących do
innego dziecka;
inne pośrednie formy wyrządzania krzywdy czynnością
fizyczną drugiemu dziecku z ekspresją doznanej satys-
fakcji;
przezywanie, wyzywanie, obrażanie;
przedrzeźnianie innego dziecka;
grożenie innemu;
wykłócanie się z innym dzieckiem;
krytykowanie innego dziecka;
złośliwą skargę do nauczycielki, z intencją wyrządzenia
szkody.
Ponad 50% przypadków to agresja werbalna, która przyjmuje
przeróżne formy. Występuje w postaci agresywnych zawołań
typu Zostaw, Idź stąd, obelg, wyzwisk, przezywania, skarżenia,
zakazywania, etc. Agresja słowna nie zawsze jest krótka, jeśli
ktoś jest rozżalony czy rozzłoszczony, może to być niekończący
się potok słów.
z kolei do agresji fizycznej dochodzi w przedszkolu sporadycz-
nie, jest to najrzadziej obserwowana forma. Agresją fizyczną na-
zwiemy nie tylko bicie, kopanie czy gryzienie, ale także krótkie
wyrwanie zabawki. Ten rodzaj agresji jest najbardziej widoczny
w codzienności przedszkolnej, nawet jeśli z początku jest on nie-
zauważony przez wychowawcę, to przyglądające mu się dzieci,
szybko o nim poinformują. Agresja tego rodzaju zawsze znajduje
widownię, gdyż jest głośna i wzbudza sensację. Przede wszyst-
kim jednak wzbudza strach wśród dzieci, szczególnie gdy zapo-
wiada się jej eskalacja. dzieci w grupie przedszkolnej oczekują
bezpieczeństwa i wychowawcy, który na nim czuwa, dlatego też
informują o konflikcie i oczekują jego rozwiązania.
Choć do starć cielesnych między dziećmi dochodzi w przedszko-
lu jeden, najwyżej dwa razy w tygodniu, są one dla dzieci dużo
ważniejsze niż codzienne słowne potyczki. Przedszkolaki zapy-
tane, które z nich są najbardziej agresywne, bez wahania wska-
zały na te dzieci, które „często i szybko” uczestniczą w gwałtownych
starciach fizycznych. dzieci nie akceptują możliwości wyrządze-
nia krzywdy fizycznej dużo bardziej niż krzywdy psychicznej.
Być może wynika to z faktu, że dla dziecka zachowania niewer-
Badacze wykazali, iż agresja
to nie jest wcale męska cecha,
ale w takim samym stopniu dotyczy kobiet.
istnieją jedynie różnice
w odreagowywaniu agresji.
W zabawie chłopców dominuje
agresja skierowana na zewnątrz,
dominuje cielesność i siła, częściej
występuje brak poszanowania zasad.
dziewczynki preferują dyskretne formy
agresji, prowadzą gry dotyczące relacji.
balne i kontakt fizyczny są ważną, bo pierwszą formą komuni-
kacji ze światem. Stąd szczególna wrażliwość na tego typu syg-
nały. i choć agresja bezpośrednia przejawiana jest w przedszkolu
najczęściej, może mieć również przebieg dyskretny i cichy, któ-
ry pozwala obejść społeczną kontrolę, czy ewentualne sankcje.
Może to być dowcip zrobiony koledze, wykluczenie z zabawy,
izolowanie (agresja relacji), etc. dzieci wykorzystują tę formę prze-
de wszystkim wtedy, gdy znajdują się w sytuacjach, w których bardziej
bezpośrednie formy agresji nie są dozwolone (fizycznej lub werbalnej
agresji zostaje natychmiast położony kres) oraz kiedy czują się słabsze
od swojej wybranej „ofiary” i są przekonane o tym, że nie sprostaliby
konfrontacji z wykorzystaniem pięści lub słów. (Haug-Schnabel).
Warto zauważyć, iż stosowanie agresji relacji, służy też dzieciom
do przedstawiania siebie w lepszym świetle, narzucania woli
innym oraz sprawdzania swojej pozycji w grupie. jedno dzie-
cko wykluczając inne z zabawy ma na celu raczej przeforsowa-
nie swojego zdania, a co za tym idzie zapewnienie sobie pozycji
w grupie, a ofiara jest tylko środkiem do osiągnięcia celu. Nie-
mniej jednak jest to forma agresji niedopuszczalna, gdyż bar-
dzo bolesna dla dzieci poszukujących w tym wieku akceptacji
rówieśników. dochodzimy tu do istotnego zagadnienia – przy-
czyn i funkcji agresji w przedszkolu. Badacze obserwujący dzieci
w grupie przedszkolnej, zauważyli, że już we wczesnym dzie-
ciństwie w przypadku agresywnych zachowań mamy do czy-
nienia z obroną czegoś lub walką o coś! Nie istnieje agresja bez
przyczyny, z czystej złośliwości. działając agresywnie dziecko:
broni siebie lub kolegów przed atakami i grożącym nie-
bezpieczeństwem;
broni swojego prawa do działania;
broni terytorium oraz przedmiotów, które są mu bliskie
w danym momencie;
broni swoich pomysłów i planów, poprzez nakłanianie
dzieci do nich lub uniemożliwienie im innych działań;
broni swoich praw i zainteresowań, np. prawa do samo-
dzielności, do samotnej zabawy, zdobywania nowych
doświadczeń;
domaga się zaspokojenia swoich potrzeb, szczególnie
emocjonalnych;
odmawia spełnienia wymagań, które przekraczają jego
możliwości, aby uniknąć rozczarowania oraz wywo-
łującej lęk konfrontacji z wyzwaniami, którym nie jest
w stanie sprostać.
Ponadto agresywne zachowania w grupie przedszkolnej wy-
nikają z chęci osiągnięcia wpływów, uznania i sympatii lub też
zwrócenia na siebie uwagi.
P
rzyglądając się agresji w przedszkolu, należy zauważyć,
że wbrew obiegowej opinii, zachowania agresywne wy-
stępują nie tylko u chłopców, ale i dziewczynek. Badacze
tego problemu wykazali, iż agresja to nie jest wcale męska cecha,
ale w takim samym stopniu dotyczy kobiet. istnieją jedynie róż-
nice w odreagowywaniu agresji. W zabawie chłopców dominuje
agresja skierowana na zewnątrz, dominuje cielesność i siła, częś-
ciej występuje brak poszanowania zasad. dziewczynki preferują
dyskretne formy agresji, prowadzą gry dotyczące relacji. roz-
wiązują swoje konflikty nie siłą, ale poprzez mówienie czy też
nie odzywanie się. okazuje się, że różnice te są uwarunkowane
kulturowo, wynikają ze sposobu wychowania. otwarta, fizyczna
agresja dziewczynek jest natychmiast zauważana i jednoznacz-
nie potępiana, podczas gdy na to samo zjawisko u chłopców
przymykamy oko, czy też pozwalamy, by się bronili. Ponadto
blizejprzedszkola.pl
z
danieM
S
peCjaliStóW
normy i wartości społeczne są szybciej przez dziewczynki przy-
swajane, gdyż dużo wcześniej włącza się je w domowe sprawy
i obowiązki, uczy odpowiedzialności. Podczas gdy chłopcom
chętniej pozwala się na poszukiwanie autonomii, dziewczynkom
stawia się granice. Nic więc dziwnego, że dziewczynki tłamszą
swoją agresję lub przerabiają ją w sposób ukryty.
Ponadto większy potencjał agresji u chłopców wynika ze stereo-
typowego modelu wychowania, który nie uczy mężczyzn, jak
radzić sobie ze swoimi emocjami. inny czynnik, to fakt, iż 99%
wychowawców w przedszkolu to kobiety. z badań wynika, że
większość z nich ma problemy z rozstrzyganiem starć fizycz-
nych między dziećmi. Wychowanie do agresji należałoby więc
zacząć od nauczycieli. kadra męska w przedszkolu również jest
wskazana, gdyż chłopcy w dzieciństwie przebywają głównie
z kobietami, a bardzo potrzebują pozytywnych i atrakcyjnych
wzorów ze swojej płci.
omawiając formy agresji występujące w grupie przedszkolnej,
należy zaakcentować zjawisko, które wprawdzie intensywniej
występuje w szkołach, ale na poziomie edukacji przedszkolnej
również się pojawia i jest niezwykle niebezpieczne. Mowa tu
o celowej agresji wobec jednej osoby, zwanej w przypadku dzie-
ci bullyingiem. Pojęcie to wskazuje na działania takie jak gorsze
traktowanie, szykanowanie, prześladowanie, zmuszanie do cze-
goś, izolowanie z grupy, dręczenie aż do przemocy fizycznej.
W przedszkolu, które tak jak każde ustrukturyzowane zbiorowi-
sko, jest miejscem szykan, najczęściej występuje agresja zbioro-
wa grupy przeciwko jednostce. Należy też zaznaczyć, że w przy-
padku bullyingu nie chodzi o konkurencję między dziećmi, ale
wyłącznie o dręczenie ofiary. Taki kozioł ofiarny skupia na sobie
agresję bez wyraźnego powodu, jest workiem do rozładowania
agresji z przeniesienia. zachowania w ramach bullyingu należy
tłumić w zalążku, gdyż są bardzo niebezpieczne dla ich ofiar.
dzieci te mają poważne problemy emocjonalne, nie rozwijają się
prawidłowo, nie mogą jeść, uczyć się, spać...
Ale nie tylko ofiary bullyingu zasługują na uwagę, często zdarza
się, iż dzieci-oprawcy potrzebują pomocy bardziej niż obiekty
ich prześladowań. Takie dziecko często od dawna ma przypiętą
Agresji w formie zabawy
nie należy unikać ani tłumić,
ale wspierać. jest to zabawa
dla zabawy, która nie ma na celu
krzywdzenia drugiej osoby.
Może spełniać bardzo ważną funkcję:
przerobienie agresji w przestrzeni
na niby rozładowuje prawdziwą agresję!
zamiast tłumić w sobie uczucia,
dziecko przyjmuje je do wiadomości
i przerabia w zabawie,
dzięki czemu oczyszcza się
z negatywnych emocji.
oczywiście agresja w formie zabawy
ma swoje reguły i rytuały,
które muszą zostać spełnione,
aby forma ta spełniała pozytywna rolę.
etykietkę łobuza, jest ofiarą swojej pozycji i nie jest w stanie sa-
modzielnie sobie z tym poradzić. Szybko rodzą się wobec niego
uprzedzenia, zawsze jest podejrzany jako pierwszy. jego etykiet-
ka przysłania pozytywne zachowania, z reguły jeśli chce być za-
uważony, to musi stać się agresywny. Wdrożenie dziecka w taki
schemat to niebezpieczny proces, który swoimi fatalnymi skut-
kami może obciążyć człowieka na całe życie. dlatego tak ważne
jest jego uświadomienie.
N
a koniec chciałabym omówić zjawisko agresji w formie
zabawy. Występuje ona nie tylko w zabawach dzieci, ale
w siłowaniu się np. rodzica z dzieckiem, czy też prze-
komarzaniu zakochanych. Wychowawcy w przedszkolu szyb-
ko tłumią tego rodzaju zabawy, z reguły strzelanie czy walki to
repertuar niedozwolony podopiecznym. Tymczasem naukowcy
apelują, że agresji w formie zabawy nie należy unikać ani tłu-
mić, ale właśnie ją wspierać. jest to zabawa dla zabawy, która
nie ma na celu krzywdzenia drugiej osoby. Może spełniać bar-
dzo ważną funkcję: przerobienie agresji w przestrzeni na niby
rozładowuje prawdziwą agresję! zamiast tłumić w sobie uczu-
cia, dziecko przyjmuje je do wiadomości i przerabia w zabawie,
dzięki czemu oczyszcza się z negatywnych emocji. Ponadto ta
forma zabawy rozładowuje nadmiar energii, może być też sku-
teczną strategią nawiązywania kontaktów w grupie. oczywiście
agresja w formie zabawy ma swoje reguły i rytuały, które muszą
zostać spełnione, aby forma ta spełniała pozytywna rolę.
Podsumowując zjawisko agresji u dzieci w grupie przedszkolnej
należy zauważyć, że jest to dla większości bardzo trudny temat.
Agresja jest bowiem niewygodna, przeszkadza. Wymaga rów-
nież natychmiastowego zajęcia stanowiska, co sprawia ogromne
kłopoty wychowawcom. Często spotykamy się również z sytu-
acją, gdy pojedyncze dzieci swoją brutalnością uniemożliwiają
wychowawcom i grupie realizację planów pracy. Gdy większość
czasu i energii poświęca się poskromieniu przeszkadzających,
i na pracę już ich nie starcza.
Bezradność i bezsilność sprawia, że agresja jest dla nas nieprzy-
jemnym tematem. A przecież wychowanie do agresji powinno
być codziennością przedszkola, tak jak codziennością są zacho-
wania agresywne u dzieci. Nie powinno się unikać tego tema-
tu, udawać, że nie istnieje. Agresywne zachowania są codziennością
w przedszkolu: w trakcie zabawy, śpiewu, śmiechu i nowych innych
próbach, ponieważ agresja jest wpisana w ludzkie zachowanie. Przed-
szkole ma być miejscem dającym poczucie bezpieczeństwa, ma uzupeł-
niać rodzinę jako miejsce zdobywania ważnych doświadczeń oraz być
szansą znalezienia nowych, zaufanych osób pierwszego kontaktu i no-
wych kolegów. Ale nie jest to miejsce gwarantujące brak konfliktów.
I dobrze, ponieważ tylko wtedy można nauczyć się, że konflikty, ich
przezwyciężanie należą do międzyludzkich kontaktów, że nie muszą
oznaczać katastrof, lecz po przezwiskach, obrazach, „wylizaniu ran” po
pewnym czasie i z pomocą rozumiejących uczucia innych osób, możliwe
jest ponowne odnalezienie drogi do wspólnoty. (Haug-Schnabel).
MAgdAlenA KochAńsKA
Pedagog
Bibliografia:
Grzegorzewska, K. (2005), Zrozumieć agresję, „Bliżej przedszkola”, nr 10.49.
Grzegorzewska, K. (2005), Zrozumieć agresję, „Bliżej przedszkola”, nr 11.59.
Haug-Schnabel, G. (2001), Agresja w przedszkolu. Poradnik dla rodziców i wychowaw-
ców, Kielce.
Rogge, J. U. (2007), Agresja a wychowanie. Czy dzieci mają prawo do agresji?, Kielce.
Rumpf, J. (2004), Krzyczeć, bić, niszczyć. Agresja u dzieci w wieku do 13 lat, Gdańsk.
■