1
Ł użycka W yższa Szkoła H um anistyczna w śarach
z siedzibą w śarach
Studia Pierwszego Stopnia
Wydział Pedagogiki
Kierunek Pedagogika
Specjalność Wychowanie Przedszkolne i Wychowanie Początkowe
Joanna Staniecka
nr albumu 2582
Wpływ rozwodu rodziców na sytuację dziecka w początkowym okresie
edukacji instytucjonalnej.
Praca licencjacka
napisana pod kierunkiem
dr. Stanisława Tokarczuka
Ż
ary 2012
2
SPIS TREŚCI
Błąd! Nie zdefiniowano zakładki.
WSTĘP
4
Rozdział I PROBLEMATYKA PRACY LICENCJACKIEJ W ŚWIETLE
LITERATURY
7
1.
Wprowadzenie do problematyki pracy.
7
2.
Kluczowe zagadnienia w literaturze.
8
2.1
Rodzina, małżeństwo w ujęciu ogólnym.
8
2.2
Rodzina. Rodzicielstwo jako odpowiedzialność.
15
2.3
Postawy rodzicielskie.
25
3.
Rozwód.
30
3.1
Geneza.
30
3.2
Przyczyny rozwodu.
31
3.3
Rozwód rodziców a sytuacja dziecka.
40
Rozdział II ZAŁOŻENIA METODOLOGICZNE BADAŃ WŁASNYCH
52
1.
Wprowadzenie.
52
2.
Cel, przedmiot badawczy.
53
2.1
Problemy, hipotezy badawcze.
53
2.2
Operacjonalizacja zmiennych.
54
3.
Metody, techniki i narzędzia badawcze.
56
4.
Organizacja procesu badawczego.
58
4.1
Opis terenu badań, analizowanie zbiorowości.
59
4.2
Organizacja i przebieg badań.
60
Rozdział III EMPIRYCZNE USTALENIA W ZAKRESIE WŁASNEJ TEMATYKI
BADAWCZEJ
61
1.
Charakterystyka badanej zbiorowości
61
1.1.
Ś
rodowisko
61
1.2.
Warunki bytowe.
62
1.3.
Wykształcenie, pozycja społeczna rodziców.
64
3
2.
Rodzaje, typy rodzin.
65
3.
Funkcjonowanie emocjonalne, społeczne.
66
3.1.
System wartości.
66
3.2.
Dziecko w grupie.
68
3.3.
Trudności wychowawcze, zachowania aspołeczne.
68
PODSUMOWANIE
71
Aneks
73
Tablice
73
Rysunki
73
Oświadczenia
73
Kwestionariusze
77
Bibliografia:
80
4
WSTĘP
Rodzina jest podstawową komórką społeczną. To stwierdzenie, niewątpliwie
prawdziwe, dziś brzmi dość banalnie, jak oklepany frazes. Bezrefleksyjnie przyjmujemy to za
pewnik. Rodzina stanowi podstawową jednostkę, jest fundamentem, na którym opiera się
w zasadzie cała struktura społeczna. Tak tradycyjnie pojmowana rodzina, rozumiana jest jako
grupa ludzi, których łączą więzy silniejsze niż wspólnota interesów, wzajemne sympatie czy
poglądy. To rodzina wprowadza nas w świat, przygotowuje do wejścia w życie społeczne,
uczy podstawowych zachowań międzyludzkich, komunikacji, uczy nas otaczającego świata.
A jednocześnie chroni nas, pielęgnuje, dba o nas i wspiera.
Rodzina jest pojęciem szerokim, wielowarstwowym i rozbudowanym, obejmującym
wiele jednostek powiązanych siecią wzajemnych zależności i relacji. Im bliżej centrum, tym
więzi mocniejsze, silniejsze. Najmniejszy pierścień tej sieci to rodzice i dziecko. Rodzice,
związani uczuciem, poczuciem obowiązku starają się zapewnić dziecku najlepsze warunki
rozwoju, zarówno materialne jak i emocjonalne. Przekazują dziecku swą troskę, miłość,
wiedzę i doświadczenie, aby zapewnić mu odpowiedni start w życie. Opiekują się i dbają
o nasz rozwój fizyczny i psychiczny, duchowy i intelektualny, kształtują osobowość
i widzenie świata. Rodzice mają obowiązek opiekować się dzieckiem, zaspokajać jego
podstawowe potrzeby, dbać o wszechstronny rozwój, wspierać i chronić przed zagrożeniami.
Taka struktura społeczna, poza wielowiekową tradycją, doczekała się w różnych krajach
swoistych regulacji prawnych. W Polsce jest to Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy. Rodzina to
pierwszy, najważniejszy etap naszej edukacji w dziedzinie życia społecznego. A jeżeli na
pierwszym etapie naszego kształcenia się społecznego dojdzie do rozpadu rodziny? Jeżeli
nasz mały wszechświat rozpadnie się? To są zapewne bolesne i traumatyczne kwestie, wobec
których staje osobowość dziecka, poddana tak dramatycznym doświadczeniom.
W niniejszej pracy chciałam zająć się sytuacją, gdy ten ,,mały wszechświat” dziecka
rozpada się. Celem pracy było zbadanie i opisanie wpływu rozwodu rodziców na rozwój
dziecka. Ograniczyłam się tylko do badania dzieci na wczesnym etapie edukacji, to znaczy
będących w okresie przedszkolnym i na początku szkoły, w etapie wczesnoszkolnym. Taki
wybór wieku dzieci podyktowany jest, z jednej strony, możliwościami percepcyjnymi
5
i umiejętnością werbalizacji własnych myśli(u dzieci młodszych, z przyczyn oczywistych, to
niemożliwe), umiejętnością budowania spójnych i logicznych sądów, oceny sytuacji dzięki
rozumieniu podstaw życia społecznego. Z drugiej strony, ograniczenie górnej granicy wieku
badanych wynika z faktu, iż starsze dzieci przyswajają coraz więcej zasad współżycia
w społeczeństwie, powoli rozszerzają też swoje horyzonty, zarówno myślowe, jak
i emocjonalne, wchodzą w coraz silniejsze relacje z otoczeniem, czyli, mówiąc kolokwialnie,
szkoła, rówieśnicy mają coraz większy wpływ na ich sytuację życiową. Jednocześnie, od
strony emocjonalnej i pedagogicznej, dzieci w zaczynające edukację szkolną, mają swój
prosty, niezniekształcony pogląd na sytuację, emocje są bardzo wyraźne, a ich postrzeganie
ś
wiata jest pozbawione ,,odcieni szarości”. Na określenie cezury czasowej dzieci objętych
tematyka pracy miał także wpływ wybór mojej specjalizacji na kierunku Pedagogika, to jest
Wychowanie Przedszkolne i Wychowanie Wczesnoszkolne.
Praca stanowi jedynie wstęp do poważniejszych badań, jest to bardziej szkic,
zarysowanie problematyki, niż dogłębne i wyczerpujące studium. Spowodowane jest to, poza
oczywiście, brakiem odpowiedniego przygotowania warsztatowego oraz niedostatkiem
doświadczenia, małą ilością literatury. Wynika to z faktu, iż nasze społeczeństwo ulega
przemianom, które są nie tylko dynamiczne, ale też diametralnie zmieniają nasze
uwarunkowania społeczne. Liczba rozwodów rośnie w tempie lawinowym, coraz
powszechniejsze są alternatywne modele rodziny, a struktury społeczne ulegają ciągłym
zmianom. Dlatego mam nadzieję, że będzie to zaczyn do pogłębionych, a co najważniejsze,
cyklicznych badań nad tym problemem. Sądzę, że Nasza Uczelnia tę nową formę penetracji
pedagogicznych podejmie szerzej, choćby podczas realizowanych form seminarium
dyplomowego (licencjackiego i magisterskiego). Warto, by także Łużycka Wyższa Szkoła
humanistyczna pokusiła się o podjęcie trudu prezentacji wybranych prac z tego zakresu
w uczelnianych publikacjach.
Próbując rzetelnie przybliżyć zagadnienie wpływu rozwodu rodziców na sytuację
dziecka podzieliłam pracę na trzy części. Rozdział pierwszy, zatytułowany Problematyka
pracy w świetle literatury, przybliża podstawowe zagadnienia, definicje, modele zachowań
i relacji, schematy prowadzące do rozpadu rodziny. Przedstawia struktury powstałe w wyniku
rozwodu, koncepcje ról rodzicielskich. Zawiera też omówienie wpływu badanego zagadnienia
na różne aspekty życia dzieci, ze szczególnym uwzględnieniem aspektu wychowawczego
i pedagogicznego, nie pomijając elementu ściśle wiążącego się, czyli emocjonalnego. Jest to
próba ukazania problemu w jak najszerszym kontekście społecznym, korzystając
6
z istniejących opracowań naukowych.
Metodologiczne podstawy badań własnych, czyli rozdział drugi, jak tytuł wskazuje,
jest omówieniem procesu przygotowań i przeprowadzenia badań. Składa się z opisu przyjętej
metodologii badań naukowych, opisu tejże od strony teorii, jak i od strony praktycznej, gdzie
przechodzimy już do konkretnych badań, sprawdzając hipotezy i realizując przyjęte
założenia.
Rozdział trzeci, zatytułowany Empiryczne ustalenia w zakresie własnej tematyki
badawczej zawiera omówienia przeprowadzonych badań, charakterystykę terenu badania,
opisy badanych grup, z wyszczególnieniem takich grup poddanych badaniom. W rozdziale
tym starałam się omówić przeprowadzone badania i zinterpretować ich wyniki.
Pracę zamyka Posumowanie, gdzie przedstawione są końcowe wnioski i konkluzje,
wynikające z wcześniejszych ustaleń i wyników.
Bibliografia i aneksy dopełniają całości prezentowanej do oceny pracy licencjackiej,
będącej ukoronowaniem moich trzyletnich studiów w Łużyckiej Wyższej Szkole
Humanistycznej w Żarach.
Wyrażam nadzieję, że podjęta problematyka badań oraz zawarte w tej pracy moje
ustalenia okażą się przydatne w pracy wychowawczej także innym osobom, które zetkną się
z syndromem „dziecka zdradzonego” przez rozwód rodziców.
7
Rozdział I PROBLEMATYKA PRACY LICENCJACKIEJ
W ŚWIETLE LITERATURY
1.
Wprowadzenie do problematyki pracy.
Rosnąca liczba rozwodów jest coraz większym problemem społecznym, mówi się nawet
o kryzysie rodziny jako instytucji. I choć rozstanie to świadoma decyzja dwojga dorosłych
ludzi dotycząca ich życia, często niesie za sobą znacznie większe komplikacje, gdyż nie
dotyczy tylko ich samych. W przypadku małżeństw posiadających potomstwo, decyzja
o rozwodzie niesie poważne implikacje dla wielu osób, w tym dla dzieci - niewinnych ofiar
rozstania rodziców. Rozwód, od strony formalnej, oznacza definitywny rozpad rodziny, a tym
samym, całkowite przeobrażenie stosunków rodzice – dzieci, ze wszystkimi tego
konsekwencjami.
Chciałabym zająć się tu omówieniem niektórych konsekwencji rozwodu, zwłaszcza tych
dotyczących sytuacji dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Postaram się
przedstawić ogólne tło problemu, zarys całościowy, aby przedstawić ten problem w szerszym
kontekście, w różnych aspektach.
Ale najpierw spróbuję uściślić kilka pojęć, aby zaprowadzić odrobinę ładu w używanych
definicjach. W tym miejscu należy nadmienić, że wiele zagadnień dotyczących problematyki
pracy ma różnorakie definicje, co wynika z faktu, iż są one przedmiotem badań wielu
dziedzin nauki. Etymologia nauk społecznych nadaje pojęciu rodzina znaczenia
uwidaczniające różnorodne aspekty jej struktury i funkcjonowania. I zależnie od tego, czy
zagadnienie badała pedagogika, socjologia, psychologia czy inna nauka, dane zagadnienie
ujęte jest z innej strony, a jego zdefiniowanie ma inaczej rozłożone akcenty. Nie bez
8
znaczenia jest też fakt współzależności i relacji pomiędzy zjawiskami, oddziaływanie
wzajemne czy interakcja czynników. Dzięki syntezie nauk i łączeniu wyników badań
możemy spojrzeć na dany problem z innej perspektywy, bardziej kompleksowo obejmując
całokształt zagadnienia.
2.
Kluczowe zagadnienia w literaturze.
Rodzina, małżeństwo. Te dwa słowa mają wiele różnych definicji, znaczeń i konotacji.
Używane zamiennie, traktowane jako pojęcia tożsame, gdzie jedno zawiera się drugim i na
odwrót. I tak stosuję je w niniejszej pracy, opierając się na ich intuicyjnym rozumieniu,
którym posługujemy się w codziennym użyciu. Wiem, że potoczne znaczenie pojęcia jest
nieostre i nieprecyzyjne, jednakże, co zostało przedstawione w dalszej części, intuicyjne
pojmowanie pewnych pojęć jest uprawomocnione. Oczywiście, wszędzie tam, gdzie
konieczna będzie naukowa ścisłość, jest to wyraźnie podkreślone, a powyższe
usprawiedliwienie dotyczy jedynie pojęć rodziny i małżeństwa, gdzie przesadne
uszczegółowienie mogłoby rozmazać problem, gdyż i dla dziecka i dla badanej sytuacji
nieistotne jest czy rodzice żyją w związku małżeńskim czy na tak zwaną „kocią łapę” lub czy
brali ślub kościelny czy cywilny.
2.1
Rodzina, małżeństwo w ujęciu ogólnym.
W ostatnim czasie, co wiąże się chyba z ogólnym kryzysem wartości, pojęcie rodziny
uległo znacznemu rozciągnięciu, prowadząc do jego zniekształcenia, czy wręcz karykatury.
Jednak w tej pracy posługuję się, między innymi, definicją W. Okonia, w której uznano, że,
„rodzina to mała grupa społeczna, składająca się z rodziców, ich dzieci i krewnych;
rodziców łączy więź małżeńska, rodziców z dziećmi — więź rodzicielska, stanowiąca
podstawę wychowania rodzinnego, jak również więź formalna określająca obowiązki
rodziców i dzieci względem siebie”
1
. Klasyczna definicja według M. Ziemskiej, gdzie
rodzina to „podstawowa grupa społeczna, która wypełnia istotne funkcje w interesie
1
W. Okoń, Słownik pedagogiczny, Warszawa 1987, s. 261.
9
społeczeństwa, zaspokajając zarazem potrzeby psychiczne, emocjonalne i społeczne swych
członków”
2
, uzupełniana jest przez J. Rembickiego wyjaśnieniem, iż „(…) jest grupą
podstawową w kilku znaczeniach, lecz głównie w tym, że stanowi fundament dla
wytwarzania się społecznego charakteru i społecznych ideałów, przede wszystkim jednak
dzieci”
3
. Z kolei R. Wroczyński określa rodzinę jako „(…) instytucję równie dawną jak
społeczne życie człowieka, która stanowiła zawsze główną komórkę życia społecznego.
Podstawową w sensie biologicznym, zapewniająca ciągłość generacji i społeczno-
kulturowym, wdrażając młodą generację w podstawy życia społeczno – kulturowego”
4
, a
grupę podstawową jako „(…) środowisko naturalne”
5
do którego przynależymy najmocniej z
samego faktu urodzenia się w niej.
W ujęciu socjologicznym, rodzina to „uznany społecznie typ trwałego obcowania
płciowego; zawiera pewien system nomenklatury wyrażającej stosunki pokrewieństwa
i dziedziczenia; jest jednostką gospodarującą, to znaczy zapewniającą swoim członkom
utrzymanie i opiekę; zaspokajającą ich potrzeby materialne i przygotowującą ich do
samodzielnego życia”
6
. W dość trafnym ujęciu L. Sołoma „rodzina to społecznie
aprobowany, trwały sposób współżycia osobników połączonych więzami małżeństwa,
pokrewieństwa bądź adopcji, na ogół zamieszkujących pod wspólnym dachem i
współdziałających ze sobą w ramach społecznie akceptowanego podziału ról”
7
, co oddaje
obecny, potoczny sens tego pojęcia.
Według typologii grup F. Tӧnniesa, rozwiniętej przez „Ch. H. Cooleya
8
” możemy
dzielić pojęcie rodziny ze względu na grupy podstawową (pierwotną) i wtórną, jednakże dla
dalszych badań skoncentruję się na rodzinie jako grupie małej, pierwotnej, „(…)ze względu
na charakter więzi społecznych łączących jej członków, będących ze sobą w kontaktach
częstych i bezpośrednich, bliskich i intymnych”
9
.
Jedną z prób zdefiniowania znaczenia pojęcia rodziny jest propozycja określenia jej
funkcji. Rodzina jest złożonym systemem licznych relacji i interakcji, spełnia też wiele
funkcji, zarówno wobec jej poszczególnych członków, jak i społeczeństwa jako całości.
2
M. Ziemska, Rodzina i dziecko, Warszawa 1979, s. 233.
3
J. Rembicki, Rodzina jako system powiązań, [w:] M. Ziemska (red.), Rodzina i dziecko, Warszawa 1979, s. 129.
4
R. Wroczyński, Pedagogika społeczna. Warszawa 1976, s. 305.
5
Tamże,
6
F. Adamski, Socjologia małżeństwa i rodziny, Warszawa 1984, s. 19.
7
W. W. Skarbek, Wybrane zagadnienia socjologii ogólnej i socjologii edukacji, Piotrków Trybunalski 2003, s.99.
8
J. Turowski, Socjologia. Małe struktury społeczne, Lublin 2000, s. 108-111.
9
Tamże, s. 21,
10
Spełnia ona różnorakie funkcje stanowiące jednolitą, złożoną całość, a których nie można
spełniać oddzielnie. Jakiekolwiek zaburzenia w obrębie jednej z funkcji może stanowić
podstawę do niezdolności rodziny w jej pełnym funkcjonowaniu, dysfunkcja jednego
elementu może prowadzić do rozpadu rodziny. J. Szczepański definiuje funkcje rodziny jako
„skutki wywoływane przez działanie i zachowanie się członków rodziny, zawierające się w
samej rodzinie lub poza nią, bez względu na to, czy były one zamierzone lub pożądane:
10
.
W Polsce, wśród prekursorów takiego podejścia należy wymienić M. Ziemską, zajmującą
się przemianami podstawowych funkcji wskazujących zadania współczesnej rodziny
11
,
F. Adamskiego, z jego podziałem funkcji na instytucjonalne i osobowe
12
, czy wreszcie
Z. Tyszkę, definiującego funkcje jako „wyspecjalizowane, permanentne działania
i współdziałania członków rodziny, wynikające z bardziej lub mniej uświadamianych sobie
przez nich zadań, podejmowanych w ramach wyznaczonych przez obowiązujące normy
i wzory, a prowadzące do określonych efektów głównych i pobocznych”
13
, i jego podział na
funkcji na cztery grupy:
a.
funkcje biopsychiczne: prokreacyjna, seksualna;
b.
funkcje ekonomiczne: materialno-ekonomiczna, opiekuńczo-zabezpieczająca;
c.
funkcje społeczno-wyznaczające: stratyfikacyjna, legalizacyjno-kontrolna;
d.
funkcje socjopsychologiczne: socjalizacyjno-wychowawcza, kulturalna, religijna,
rekreacyjno-towarzyska, emocjonalno-ekspresyjna.
Do najważniejszych funkcji rodziny zaliczamy:
a.
funkcja psychogeniczna - wymiany emocjonalnej, ekspresji uczuć, zaspokajania
potrzeb emocjonalnych, zapewniająca poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji;
b.
funkcja prokreacyjna – dostarczanie nowych członków własnej grupy,
jednocześnie zaspokajane są potrzeby seksualne małżonków;
c.
funkcja produkcyjna – zaspokajanie potrzeb ekonomicznych, materialnych;
10
J. Szczepański, Elementarne pojęcie socjologii, Warszawa 1963, s.56.
11
M. Ziemska, Wpływ przemian funkcji rodziny na socjalizację dzieci [w:] M. Ziemska, op. cit., s. 234.
12
W. W. Skarbek, op. cit. s 108.
13
Z. Tyszka, Rodzina we współczesnym świecie, Poznań 2002.
11
d.
funkcja opiekuńczo-zabezpieczająca - zaspokajająca potrzeby bytowe oraz
opiekuńcze;
e.
funkcja socjalizacyjna- związana z wychowaniem potomstwa;
f.
funkcja rekreacyjna – wynikająca z potrzeby regeneracji sił i organizacji
odpoczynku;
g.
funkcja kulturowa – łącząca się poczuciem przynależności do grupy, budowaniem
tożsamości;
h.
funkcja stratyfikacyjna – związana z pozycją społeczną.
Wszyscy badacze podkreślają dwuosiowość relacji związanych z funkcjami rodziny, jak
i z większością pojęć z tej tematyki. Rodzina, poprzez swoje funkcje, spełnia ważne zadania
względem swych członków, wypełniając jednocześnie istotne zadania z punktu widzenia
makrostruktury społecznej.
Małżeństwo, jako zinstytucjonalizowana forma rodziny, to sformalizowany związek
dwojga ludzi. Jedną z najważniejszych funkcji rodziny jest prokreacja, ważna zarówno jako
zapewnienie ciągłości biologicznej rodziny, jak i społeczeństwa, makrostruktury. Dlatego
jako małżeństwo definiuję tu związek dwojga ludzi zdolnych do prokreacji. W tej pracy
małżeństwo, z racji badanej problematyki, to rodzina z potomstwem, gdyż to dziećmi będę
się zajmować. W literaturze również małżeństwo i rodzina uznawane są za pojęcia
zamienne, tożsame, choć czasem jest efektem staroświeckiego podejścia wynikającego
z panujących kiedyś norm społecznych i moralnych, zakładającego, że para nie może bez
ś
lubu mieszkać pod jednym dachem, a tym bardziej posiadać potomstwa. Przykładem
łączenia może być choćby definicja J. Szczepańskiego, gdzie „rodzina to grupa złożona z
osób połączonych stosunkiem małżeńskim i rodzicielskim”
14
.
Jak zauważa jeden z najważniejszych polskich badaczy tematu, Z. Tyszka,
„(…) społeczeństwo globalne, a ściślej rzecz ujmując któreś z jego stadiów rozwojowych
(społeczeństwo preindustrialne, industrialne czy postindustrialne), wraz z zawartymi w nim
zhierarchizowanymi układami społecznymi, wpływa na rodzinę, odpowiednio modyfikując ją
i jej subsystemy, a z kolei modyfikowana rodzina wywiera podlegające przekształceniom
wpływy na społeczeństwo globalne, jego subkultury i procesy, a te interakcyjne
oddziaływania intensyfikują się w okresach szybkich przeobrażeń społeczeństwa. Rodzina
14
J. Szczepański, Elementarne pojęcie socjologii, Warszawa 1963, s. 40
12
jest więc istotnym elementem społecznych interakcji”
15
, a jej definicja ewoluuje wraz
z metamorfozą tych relacji.
Cele i funkcje współczesnego małżeństwa:
a.
wzajemne zaspokajanie potrzeb uczuciowych obu stron oraz innych ich potrzeb
psychicznych i społecznych, a także seksualnych;
b.
wzajemna pomoc w osiąganiu celów indywidualnych;
c.
wspólne dążenie do poprawy warunków materialnych, zagospodarowania się i
stworzenia podwalin ekonomicznych dla rodziny;
d.
wspólne pragnienie posiadania potomstwa i wychowania go, przekazania mu
ś
wiata wartości i własnego dorobku oraz tradycji kręgu kulturowego, do
którego małżonkowie przynależą
16
.
Zależnie od dyscypliny naukowej, przedmiotu jej badań i stawianych przez nią
zamierzeń i celów oraz przyjętych metod badawczych, określa się wiele układów typów
rodzin, przyjmujących różne zasady podziału. Poszczególne typologie, podobnie jak
definicje rodziny, różnią się, lecz nie są to definicje wykluczające się, gdyż dotyczą tego
samego, ale badanego w innym aspekcie, uzupełniając się wzajemnie, ukazując znaczenie
i wielofunkcyjność zagadnienia. Jako najczęściej spotykane kryteria podziału możemy
wymienić:
a.
wielkość rodziny, liczba członków,
b.
rodzaj pokrewieństwa, więzi,
c.
liczba dzieci, pokoleń,
d.
pochodzenie, miejsce zamieszkania,
e.
zamożność, źródło utrzymania,
f.
określone funkcje, cele, zadania.
15
Z. Tyszka, op. cit. s. 14.
16
M. Ziemska, op. cit. s. 10.
13
Na potrzeby mojej pracy nadawałby się schemat typów rodzin, oparty o kryterium
struktury rodziny, dzielący rodziny na dwa rodzaje: pełne i niepełne. A oto prezentacja
takiego podziału:
a.
pełne:
•
pełna biologicznie (matka i ojciec);
•
rekonstruowana (nowa, po rozwodzie lub po śmierci jednego
z małżonków);
•
adopcyjno-przysposobiona (małżonkowie często nie mogą mieć dzieci);
•
zastępcza (może być spokrewniona z dzieckiem lub obca):
o
trwała,
o
kontraktowa (opieka tymczasowa);
b. niepełne:
o
osierocona (z powodu śmierci jednego z rodziców);
o
rozbita (z powodu rozwodu);
o
czasowo niepełna (z powodu wyjazdu (np. do pracy za granicą),
choroby, pobytu w więzieniu jednego z rodziców);
•
niepełna biologicznie.
Ale bardziej adekwatna jest próba pedagogicznej typologizacji rodzin, uwzględniająca różny
poziom warunków wychowawczych poszczególnych rodzin, opracowana przez S. Kawulę.
Autor ten od lat zabiega o wydzielenie w polskiej pedagogice subdyscypliny, jaką powinna
być pedagogika rodziny. Wyróżnia on kategorie:
a.
rodzina wzorowa - tworzy maksymalne warunki wychowawcze i stale podnosi
swój poziom wychowawczy;
b.
rodzina normalna – zapewnia jednostce warunki wszechstronnego rozwoju;
c.
rodzina wydolna wychowawczo – warunki wychowania i ich ogólne
funkcjonowanie bywa zachwiane;
d.
rodzina niewydolna wychowawczo - występują zaburzenia we współżyciu
rodzinnym, najczęściej są to rodziny niekompletne;
14
e.
rodzina patologiczna – członkami takiej rodziny są osoby pozostające w stałej
kolizji z prawem i moralnością, stanowiące margines społeczny; z rodziny takiej
wywodzi się największy odsetek dzieci i młodzieży niedostosowanej
społecznie
17
.
Czy też, moim zdaniem najpełniejsza, typologia rodzin J. Brągiela, będąca rozwinięciem
powyższych, poszerzona o funkcje socjalizacyjne oraz ujęcie relacji stosunków społecznych
i więzi rodzinnych, wyróżniająca:
a.
rodzinę normalną, opartą na więzi biologicznej między rodzicami
a wszystkimi dziećmi, która odznacza się pozytywną atmosferą współżycia,
spójnością wzajemnych stosunków dzięki ich ukierunkowaniu na
zaspokojenie potrzeb i aspiracji wszystkich jej członków, w szczególności na
wychowanie i wykształcenie dzieci, dążącą do eliminacji pojawiających się
między członkami konfliktów;
b.
rodzinę niepełną wskutek trwałej nieobecności jednego z rodziców,
z dalszym zróżnicowaniem jej na typy podrzędne według przyczyn tej
niepełności (na przykład: śmierć, rozwód, separacja, niepełność czasowa,
niepełność biologiczna), z których każdy implikuje swoiste trudności
i problemy wychowawcze;
c.
rodzinę zreorganizowaną przez zawarcie po jej rozbiciu drugiego lub
jeszcze następnego małżeństwa, stanowiącą skomplikowany układ stosunków
społecznych między naturalnymi a przybranymi rodzicami i dziećmi oraz
problemy związane z ojczymem lub macochą;
d.
rodzinę zdezorganizowaną, w której panują stosunki konfliktowe,
zaburzające proces socjalizacji;
e.
rodzinę zdemoralizowaną, pozostająca w kolizji z prawem czy z zasadami
współżycia społecznego, – choć często solidarną w stosunkach
wewnątrzrodzinnych, połączoną więzią uczuciową, podobnie jak rodzina
normalna, będącą jednak głównym źródłem deprawacji dziecka;
17
S. Kawula, Próba pedagogicznej typologizacji rodzin, [w:] S. Kawula, J. Brągiel, A. W. Janke, Pedagogika
rodziny, Toruń 2000, s. 155 – 169.
15
f.
rodzinę stanowiącą środowisko zastępcze, opartą na więzi współżycia
i funkcji opiekuńczo – wychowawczej w stosunku do dzieci przy
ś
wiadomości braku więzi biologicznej z nimi
18
.
2.2
Rodzina. Rodzicielstwo jako odpowiedzialność.
Tę cześć rozważań rozpocznę od przedstawienia cytatu poglądu pedagoga społecznego,
który po 1956 roku odnowił w Polsce tę naukę. Oto jego zdanie:
„To właśnie w rodzinie dokonuje się podstawowy proces wychowania dziecka
i wprowadza go w krąg kontaktów społecznych. W rodzinie dziecko uzyskuje podstawowe
pojęcie o życiu, kształtuje podstawy swego światopoglądu, pojęcia estetyczno – moralne”
19
.
W tym podrozdziale przedstawiam rodzinę jednocześnie jako środowisko, grupę
społeczną i instytucję, spełniającą szczególne funkcje, które sprawiają, że rodzina ma tak
ogromne znaczenie, spełniając potrzeby zarówno jednostek, będących jej członkami, innych
grup społecznych, jak i społeczeństwa w którym funkcjonuje. Ta szczególna rola rodziny,
od funkcji prokreacyjnej powołującej do życia, poprzez szereg innych funkcji dotyczących
warunków tego życia, na funkcjach wychowawczych i socjalizujących, kształtujących
nowego członka społeczeństwa, kończąc, dotyczy roli rodzicielskiej. „Przygotowanie
dziecka do życia poza domem rodzinnym jest jednym z najdonioślejszych zadań
społecznych”
20
.
Najpierw chciałabym jednak wrócić do pojęcia rodziny i jego intuicyjnego rozumienia,
o którym wspomniałam wcześniej, na początku podrozdziału 2.1, a które wymaga bliższego
przedstawienia. Wiem, że głębsza analiza mogłaby zaburzyć owo rozumienie intuicyjne,
które wynika z faktu, iż uczyliśmy się tych pojęć, poznając ich znaczenie poprzez
obserwację rodziców, podpatrując ich okiem dziecka, próbując pojąć, zrozumieć i poczuć
więzi i wzajemne relacje, aby się dostosować, dopasować do nich, by być aktywnym ich
uczestnikiem. Według Z. Freuda jest to proces identyfikacji, będący nieświadomym
mechanizmem obronnym dziecka, pozwalającym obniżyć lęk i napięcie nerwowe poprzez
naśladowanie przekonań, postaw, charakteru i zachowania rodzica, aby się do niego
18
J. Brągiel, Więzi społeczne w rodzinie, [w:] S. Kawula, J. Brągiel, A. W. Janke, Pedagogika rodziny, Toruń 2000,
s. 105.
19
R. Wroczyński, Op. cit., s. 306.
20
M. Ziemska, op. cit., s.6.
16
upodobnić, utożsamić się z nim, pośrednio zwiększając więź miedzy nimi. I tak, J. Sołowiej
sądził, że „Obiekt uczuć dziecka staje się ideałem, wzorem, który ono naśladuje”
21
. Wnioski
płynące z naszych dziecięcych obserwacji siłą rzeczy nie opierają się na racjonalnym
rozumowaniu, bazującym na sztywnych schematach i suchych definicjach, gdyż dotyczą
one okresu niemowlęcego i poniemowlęcego, kiedy nasze zdolności percepcyjne i
możliwości rozumowe są znacznie okrojone. Wynik naszych pierwszych analiz dotyczących
obserwowanej rzeczywistości, otaczającego świata, opiera się bardziej na sercu niż rozumie.
Pierwszy poznawany świat to otaczający nas ludzie, na ogół najbliżsi, nasza rodzina, a
pierwotne uchwycenie znaczenia tego pojęcia bazowało na naszych emocjach i odczuciach,
bez konieczności rozumienia sensu. Poczucie bezpieczeństwa zapewniane nam przez
bliskich, odczuwanie miłości rodziców poprzez ich troskliwość i czułość – te emocje,
uczucia kształtowały nasze intuicyjne rozumienie pojęcia rodzina, tworząc nie do końca
uświadamiany wzorzec rodziny. Bardziej to czuliśmy, niż rozumieliśmy, co wcale nie
osłabia mocy poznawczej tych doświadczeń, gdyż „procesy emocjonalne odgrywają istotną
rolę w przystosowaniu się dziecka do środowiska i w regulacji jego stosunków z
otoczeniem”
22
. Wraz ze wzrastaniem głębokości opisu wzrastają możliwości dostosowania
się dziecka do innych i oddziaływania na nich. Według A. Matczak „(…) znajomość
sytuacyjnych (zewnętrznych i wewnętrznych) przyczyn postępowania innych osób pozwala
na antycypowanie i modyfikowanie ich w drodze dokonywania zmian w sytuacji
i zachowaniu własnym. Z dostrzeganiem stałych cech innych ludzi idzie w parze
ukształtowanie się trwałych wzorów interakcji z nimi i powstawanie trwałych preferencji
odnośnie do partnerów interakcji”
23
. Dopiero w późniejszym okresie naszego rozwoju,
stopniowo, dodawaliśmy do naszego pojęcia rodziny sens, znaczenie, dostrzegaliśmy sieć
wzajemnych relacji i powiązań, charakter stosunków pomiędzy poszczególnymi członkami
rodziny oraz funkcję rodziny jako całości. Każdy z nas ma swój indywidualny wzorzec
rodziny, który, trzymając się pojęć teorii rozwoju poznania J. Piageta, jest najbardziej
podstawowym schematem, dotyczącym pierwszej, pierwotnej struktury. Całe dalsze
poznanie, poprzez procesy asymilacji oraz akomodacji, bazuje na tym schemacie. Na
gruncie tej teorii można wyjaśnić, dlaczego, często nieświadomie, powielamy
w późniejszym życiu pewne wzorce powtarzając kalki zachowań.
21
J. Sołowiej, Identyfikacja dziecka z rodzicami, [w:] M. Ziemska (red.), op. cit., Warszawa 1979. s. 143.
22
M. Przetacznikowa, H. Spionek, Wiek niemowlęcy [w:] M. Żebrowska (red.), Psychologia rozwojowa dzieci i
młodzieży, Warszawa 1982. s. 329.
23
A. Matczak, Z. Włodarski, Wprowadzenie do psychologii, Warszawa 1992, s. 263.
17
„Rodzina jest podstawowym środowiskiem dziecka w tym sensie, że daje jednostce
pierwsze i najbardziej całkowite przeżycie przynależności do grupy społecznej, a także i w
tym, że stosunki emocjonalne i społeczne w niej nie podlegają w tym samym stopniu
zmianom co wzajemne stosunki w innych grupach społecznych”
24
. Rodzina stanowi więc dla
dziecka nie tylko pierwsze, ale i trwałe środowisko wychowawcze, jednym z jej
podstawowych zadań jest zapewnienie dzieciom odpowiednich warunków wzrostu
i rozwoju, co jest szczególnie ważne w stosunku do młodszych dzieci, ze względu na ich
zależność od świata dorosłych, jak również ze względu na znaczenie tego okresu dla
rozwoju fizycznego i psychicznego, w tym także poznawczego, uczuciowego
i społecznego
25
. „W rodzinie dziecko poddawane jest wszechstronnemu procesowi
oddziaływania wychowawczego. Kieruje ona procesem poznawania przez dziecko świata
przyrody i kultury, procesem rozumienia zjawisk i faktów otaczającego świata, uczy je
rozumienia norm i wartości”
26
.
Schemat wzorca rodziny jest dwuosiowy. Pierwsza oś, kształtująca wzorzec związku,
dotyczy relacji pomiędzy rodzicami, ich stosunku do siebie, emocji i uczuć okazywanych
sobie nawzajem, uwidocznianych w zachowaniu względem siebie. Druga oś to relacje na
linii rodzice – dziecko, związane z wychowywaniem dziecka, kształceniem jego
osobowości, jego rozwojem. Jest środowiskiem w którym dziecko żyje i rozwija się.
Uściślając to pojęcie „(…) środowisko to układ osób lub grup, z którymi styka się jednostka.
Jest to typowe ujęcie socjologiczne. Natomiast psychologiczne podejście do problematyki
ś
rodowiska ukierunkowane jest na w miarę bezpośrednie otoczenie człowieka i świat w
jakim on żyje”
27
, a w tej pracy, środowisko, tożsame z rodziną, można określić jako „teren
naturalnych doświadczeń społecznych, reprezentowanych przez zespół podniet rozwojowych
celowo zorganizowanych i podporządkowanych potrzebom wychowawczym”
28
. Tu również
pojawiają się pewne relacje wzajemne, dwuosiowe, gdyż z jednej strony i rodzice i dzieci
uczą się od siebie nawzajem, dostosowując swoje zachowania do oczekiwanych wyników,
a z drugiej strony modyfikują pod wpływem doświadczenia swoje przyszłe zachowania ze
względu na uzyskiwane wyniki.
„Rodzina pojmowana jest jako środowisko wychowawcze. Dlatego, że w sposób
zamierzony i niezamierzony, zracjonalizowany i spontaniczny oddziałuje na osobowość
24
J. Rembicki, Rodzina jako system powiązań, [w:] M. Ziemska (red.), op. cit.,, Warszawa 1979, s. 129.
25
M. Ziemska, Op. cit. 155-
26
H. Cudak, Funkcjonowanie dzieci z małżeństw rozwiedzionych, Toruń 2003, s.7.
27
M. Przetacznikowa, Z. Włodarski, Psychologia wychowawcza, Warszawa 1976, s. 420.
28
R. Wroczyński, Pedagogika społeczna, Warszawa, 1985
18
dziecka, wytycza i utrwala określony ( przez siebie uznawany i preferowany) zestaw
wartości, które w wyniku interioryzacji stają się dla dziecka „azymutami”,
ukierunkowującymi jego aktywność i postępowanie przez całe życie”
29
. Uczymy się
praktycznie od momentu narodzin, budujemy schematy zachowań, wzorce relacji, bazując
na doświadczeniach naszego środowiska. Związek między rodziną a rozwojem jednostki
należy ujmować jako relację wzajemną, a więc można przyjąć, że rodzina wywiera wpływ
na rozwój jednostki, ale z kolei zmiany rozwojowe tworzących rodzinę jednostek i ich
aktywność oddziałują na funkcjonowanie rodziny i prowadzą do zmian w jej
funkcjonowaniu.
Według A. Jaworskiej charakter stosunków między rodzicami może wpływać na
dziecko w dwojaki sposób:
a.
sposób odnoszenia się do współmałżonka stanowi dla dziecka pewien wzór
zachowania, który może ono następnie naśladować w kontaktach
z rówieśnikami,
b.
stosunki między małżonkami mogą rzutować na ich postawy i zachowania
wobec dzieci
30
.
Jednym z najważniejszych odcinków życia rodzinnego, który powinien być
przedmiotem szczególnej uwagi i troski rodziców, jest układ stosunków współżycia
łączących poszczególnych członków rodziny, a E. Jackowska szczególne znaczenie
przypisuje kontaktom osobowym między dzieckiem a rodzicami, gdyż:
a.
rodzice są pierwszymi partnerami interakcji społecznych dziecka od
najwcześniejszych lat jego życia. Kontakty społeczne dziecka z rodzicami są przy
tym długotrwałe i częste;
b.
w kontaktach społecznych z rodzicami i innymi członkami rodziny zaspokajane
są podstawowe potrzeby psychiczne dziecka;
c.
oddziaływanie rodziców na dziecko ma charakter dwutorowy – jako świadome
oddziaływanie wychowawcze oraz jako oddziaływanie niezamierzone;
29
S. Kawula, Rodzina jako grupa i instytucja opiekuńczo – wychowawcza, [w:] S. Kawula, J. Brągiel, A. W. Janke,
Pedagogika rodziny, Toruń 2000, s. 55-56
30
A. Jaworska, Rodzina a przystosowanie społeczne dziecka, Warszawa 1982.
19
d.
rodzice stanowią dla dziecka wzory osobowe, które dziecko naśladuje i z którymi
się identyfikuje i dzięki nim przyswaja sobie różnorodne formy społecznego
zachowania
31
.
Zdaniem E. Jackowskiej rodzina jest naturalnym środowiskiem wychowawczym,
w którym wychowanie nie przebiega według określonego planu, lecz z wykorzystaniem
różnorodnych sytuacji codziennego życia. Na dziecko oddziałuje wówczas złożony układ
bodźców i sytuacji wynikających ze struktury i funkcjonowania rodziny. Do podstawowych
czynników środowiska rodzinnego zalicza:
a.
czynniki społeczno-ekonomiczne - określające pozycję społeczną i ekonomiczną
rodziny i jej poszczególnych członków: warunki bytowe, poziom dochodów,
sytuacja mieszkaniowa, materialna, źródło utrzymania, zawód rodziców
i dorosłych członków rodziny, dodatkowe źródła utrzymania, więź z dalszą
rodziną i więź z sąsiadami;
b.
czynniki kulturowe- określony poziom kultury życia codziennego, to jest
wykształcenie rodziców, wzorzec kulturalny obowiązujący w danej rodzinie,
podział obowiązków, sposób spędzania wolnego czasu, poziom potrzeb
kulturalnych rodziców i innych członków rodziny;
c.
czynniki pedagogiczne- określające metody i środki stosowane w wychowaniu
dzieci, m.in. warunki opieki nad dzieckiem, kontrola, normy i wartości
przekazywane dziecku, wymagania, zakazy, nagrody, kary;
d.
czynniki psychologiczno-społeczne- określające strukturę, rodzaj stosunków
wewnątrz rodziny, więzi uczuciowe między poszczególnymi członkami rodziny.
Ze wszystkich funkcji spełnianych przez rodzinę, (podkreślając, że każda jedna jest
niezmiernie istotna dla całości, a jej dysfunkcja lub brak może zdezorganizować i rozbić
rodzinę) M. Łobocki przypisuje szczególną rolę funkcji wychowawczej, której prawidłowe
wypełnienie przez rodzinę polega na:
a.
zaspokajaniu podstawowych potrzeb biologicznych i psychospołecznych
dziecka (potrzeb bezpieczeństwa, miłości, przynależności, uznania);
31
E. Jackowska, Środowisko rodzinne a przystosowanie społeczne dziecka w młodszym wieku szkolnym,
Warszawa 1980.
20
b.
dostarczaniu pożądanych społecznie wzorów zachowań;
c.
przekazywaniu i przyswajaniu wartości, norm i zasad współżycia w danym
społeczeństwie;
d.
umożliwieniu dzieciom aktywnego udziału w różnego rodzaju czynnościach
i obowiązkach domowych;
e.
rozwijaniu i rozszerzaniu kontaktów międzyludzkich (pogłębianie więzi
emocjonalnej z krewnymi).
Dodając, że pełnienie funkcji wychowawczej przez rodziców wymaga także:
a.
zabezpieczenia możliwie pełnego rozwoju fizycznego i umysłowego dzieci,
b.
wprowadzenia ich przynajmniej po części w świat kultury (materialny oraz
duchowy dorobek ludzkości),
c.
przygotowania do samodzielnego życia przez wyrabianie postawy twórczej i
współuczestniczącej w otaczającym świecie
32
.
Wychowanie, pojmowane jako „(…) system działań zmierzających do określonych
rezultatów wychowawczych”
33
, jego efektywność, są uzależnione od wpływów oraz
wzajemnej współpracy rodziny, środowiska społecznego, instytucji powołanych do
realizacji zadań wychowawczych, a także od samych wychowanków. Według S. Kawuli
dokonując analizy poziomu wychowania w rodzinie należy brać pod uwagę następujące
grupy czynników środowiska rodzinnego:
a.
„czynniki ekonomiczno- społeczne:
•
wielkość rodziny i jej struktura,
•
ź
ródła utrzymania rodziny,
•
sprawowanie opieki materialnej nad dziećmi (warunki mieszkaniowe,
poziom odżywiania, ubiór dzieci),
•
podział pracy i ról w rodzinie,
32
M. Łobocki, Teoria wychowania w zarysie, Kraków 2004, s.311
33
R. Wroczyński, Pedagogika społeczna, Warszawa 1976, str. 11.
21
b.
czynniki kulturalne:
•
wykształcenie rodziców,
•
kultura językowa rodziny, majątek kulturalny,
•
sposób spędzania czasu wolnego,
•
stosunek rodziców do nauki szkolnej dzieci i ich zawodu (stwarzanie
warunków do nauki w domu),
•
stosunek członków najbliższej rodziny do tradycji i nowoczesności;
c.
czynniki psychospołeczne:
•
rodzaj i siła więzi społecznych i emocjonalnych,
•
uznawane i realizowane wzorce życia rodzinnego,
•
stosunek
rodziny
do
zjawisk
patogennych
w
domu
i w środowisku,
•
układ
i
rodzaj
postaw
oraz
ś
rodków
oddziaływań
wychowawczych,
•
atmosfera panująca w środowisku rodzinnym,
•
opinia o rodzinie w środowisku lokalnych, zawodowym
rodziców,
•
charakter kontroli rodziców nad dzieckiem”
34
.
Na ukształtowanie rodziny jako środowiska wychowawczego ma wpływ wiele różnych
czynników, a próby dokładnego określenia sieci powiązań i zależności przez badaczy
napotykają liczne trudności. Niektóre czynniki oddziałują na siebie wzajemnie, łączą się lub
wykluczają, jedne wynikają bezpośrednio z drugich lub warunkują zaistnienie trzecich. Cała
ta sieć relacji obrazuje jak skomplikowanym i wielofunkcyjnym organizmem jest rodzina
Z punktu widzenia skuteczności oddziaływań wychowawczych, według. H. Cudaka,
rodzina powinna być w stanie zaspokoić dziecku optymalny rozwój, przystosowanie do
ż
ycia społecznego, pełni zaspakajać jego potrzeby fizyczne i psychiczne, kształtować sferę
uczuciowo- emocjonalną, postawy i wzory postępowania. Do najważniejszych czynników
34
S. Kawula, Próba pedagogicznej typologizacji rodzin, [w:] S. Kawula, J. Brągiel, A. W. Janke, op. cit., Toruń
2000, s.153-154.
22
tkwiących w środowisku rodzinnym, zapewniających prawidłowy rozwój i wychowanie
dziecka wymienia:
a.
„świadomość wychowawczą rodziców,
b.
atmosferę w rodzinie, charakteryzującą się poczuciem więzi, umiejętnością
współżycia i współdziałania, wzajemnym szacunkiem i zrozumieniem,
c.
umiejętność organizowania procesu wychowania w rodzinie,
d.
umiejętność łączenia wychowania w rodzinie z innymi formami oddziaływania
wychowawczego”
35
.
Podobny pogląd, jak wyżej, przyjmuje A. Dudak, określając poziom kompetencji
w zakresie wiedzy pedagogicznej oraz uściślając, iż rodzic:
a.
„zdaje sobie sprawę, że szczęście dziecka zależy od zainteresowania nim
rodziców,
b.
szanuje prawa dziecka, jednocześnie ucząc je dyscypliny i szacunku dla innych,
c.
ma świadomość że wychowanie przez rodzinę jest niezastąpione,
d.
bierze pod uwagę indywidualne możliwości”
36
.
Zdaniem M. Tyszkowej, niezwykle ważnym czynnikiem oddziaływującym na rozwój
dziecka jest osobowość rodziców, która oddziałuje trojako:
a.
„jako model– przez procesy naśladownictwa, identyfikacji, a więc poniekąd
jako element środowiska społecznego i sytuacji psychologicznych
występujących w środowisku rodzinnym.
b.
jako nosiciel standardów, ważny czynnik świadomie tworzonych sytuacji
i oddziaływań wychowawczych.
c.
jako
psychologiczny
kontakt
owych
ideałów
i
standardów
wychowawczych”
37
.
Atmosfera życia w środowisku rodzinnym ma dla J. Rembickiego zasadnicze znaczenie
dla tworzenia się osobowości dziecka. To ona miedzy innymi kształtuje życie emocjonalne
dziecka, jego postawy i motywacje do działań. „W każdej rodzinie istnieje pewien wachlarz
35
H. Cudak, Znaczenie rodziny w rozwoju i wychowaniu małego dziecka, Warszawa 1999, s. 214-215.
36
A. Dudak, Samotne ojcostwo, Kraków 2011, s. 142.
37
M. Tyszkowa, Jednostka a rodzina: Interakcje, stosunki, rozwój, [w:] M. Przetacznik-Gierowska, M. Tyszkowa,
Psychologia rozwoju człowieka, Warszawa 1996, s. 125-128.
23
prądów emocjonalnych i przeciwprądów, które określają właściwą jej, jedyną w swoim
rodzaju atmosferę rodzinną. Ta właśnie atmosfera rzutuje w wysokim stopniu na rozwój
osobowości dziecka i kształtowanie się społecznych reakcji na otaczający je świat”
38
.
U części badaczy pojawia się rozróżnienie metod wychowawczych, gdzie „styl
wychowania jest wypadkową sposobów i metod oddziaływania na dziecko wszystkich
członków rodziny”
39
. Wymienia się najczęściej cztery style:
a.
demokratyczny,
b.
autokratyczny,
c.
liberalny,
40
d.
niekonsekwentny
41
,
podkreślając, że wymienione style wynikają w znacznej mierze z przyjętych przez
rodziców postaw wychowawczych i osobowości.
Nawet takie szczegóły, jak na przykład, „stopień organizacji życia domowego”
42
, czy
„wielodzietność”
43
, mogą być czynnikiem mającym znaczny wpływ na rozwój dziecka, jak
w badaniach wykazuje E. Jackowska.
Zauważyłam, czytając obszerna literaturę na ten temat, że według M. Tyszkowej
znaczącą rolę odgrywają czynniki decydujące o atmosferze rodzinnej, postawach
rodzicielskich,
formach
komunikacji
interpersonalnej
i
stosowanych
metodach
postępowania wychowawczego. Do czynników tych należą:
a.
osobowość rodziców,
b.
charakter więzi między nimi a dziećmi,
c.
poziom świadomości pedagogicznej,
d.
uznawane ideały wynikające z przyjętych postaw rodzicielskich
44
.
38
J. Rembowski, Rodzina jako system powiązań, [w:] M. Ziemska, Rodzina i dziecko, Warszawa1979, s. 131.
39
M. Przetacznikowa, Z. Włodarski, Psychologia wychowawcza, Warszawa 1986, s.443.
40
M. Łobocki, Teoria wychowania w zarysie, Kraków 2004, s.312.
41
M. Przetacznikowa, Z. Włodarski, Op. cit., s.445.
42
E. Jackowska, Środowisko rodzinne a przystosowanie społeczne dziecka w młodszym wieku szkolnym,
Warszawa 1980, s. 157-165.
43
Tamże, s. 100-108.
44
M. Tyszkowa, Rozwój dziecka w rodzinie i poza rodziną, Poznań 1985, s. 61.
24
Jakkolwiek by nie próbować zsyntetyzowania czynników mających istotny wpływ na
rozwój dziecka, wychodzi zbyt zawiła sieć relacji wzajemnych, powiązań i interakcji
czynników, Jednak większość zgodnie wymienia kluczową rolę przyjętych postaw
rodzicielskich podkreślając, że normalnie funkcjonująca rodzina powinna zaspokoić
następujące potrzeby dziecka:
a.
„darzą dziecko uczuciem oraz uznają potrzebę i prawo do okazywania mu tego,
b.
utrzymują stały kontakt z dzieckiem i śledzą uważnie wszystko, co wymaga ich
interwencji,
c.
pozostawiają dziecku swobodę w wyrażaniu swoich uczuć,
d.
obserwują swoisty rozwój osobowości dziecka, starają się tę swoistość
pielęgnować, dbając o jego zdrowie psychiczne i przystosowanie społeczne,
e.
pozwalają dziecku być sobą,
f.
kochają dziecko bez zastrzeżeń”
45
.
Bo, podsumowując, „(…) rola rodziców polega nie tylko na żywieniu dziecka, opiece
nad nim, wychowywaniu i decydowaniu o losach dziecka. Rodzice stanowią istotne oparcie
w procesie kształtowania się osobowości, jego świata myśli, uczuć, dążeń przy
wyodrębnieniu się własnego ,,ja” i tworzeniu się obrazu samego siebie”
46
i chociaż „(…)
wraz z wiekiem zwiększa się rola pozarodzinnych środowisk wychowawczych i wpływów z
zewnątrz na osobowość dziecka, to rodzina nie przestaje pełnić swej funkcji
wychowawczej”
47
.
45
M. Ziemska, op. cit.,, s. 166
46
M. Ziemska, op. cit., s. 11.
47
M. Przetacznikowa, Z. Włodarski, op. cit., s.440.
25
2.3
Postawy rodzicielskie.
Według definicji M. Ziemskiej, „(…) postawa rodzicielska jest nabytą strukturą
poznawczo-uczuciowo-wolicjonalną, ukierunkowującą zachowanie się rodziców wobec
dziecka”
48
To utrwalona tendencja do reagowania w określony sposób w stosunku do
dziecka, stały komponent emocjonalny, dominujący w sposobie odnoszenia się do dziecka,
determinujący postępowanie z nim. Jednakże „(…) postawy, szczególnie rodzicielskie, są
zazwyczaj plastyczne i podlegają zmianom w miarę, jak zmienia się ich przedmiot, tj.
dziecko w różnych fazach swego rozwoju”
49
. Postawę rodzicielską, w ujęciu M. Domańskiej,
można określić jako całościową formę ustosunkowania się rodziców do dzieci, do zagadnień
pedagogicznych, wychowawczych
50
.J. Rembowski określa postawę rodzicielską (ojcowską
i macierzyńską) jako „całościową formę ustosunkowania się rodziców do dzieci, do technik
oddziaływania, do zagadnień wychowawczych, ukształtowaną podczas pełnienia ról i funkcji
rodzicielskich”
51
.
Od blisko osiemdziesięciu lat podejmowane są próby stworzenia kompletnej typologii
postaw rodzicielskich, aby uporządkować bogactwo ustosunkowań rodziców wobec dzieci
oraz wiążących się z nimi określonych zachowań, zarówno dzieci, jak i rodziców. Pierwszą
próbę sklasyfikowania postaw rodzicielskich podjęła M. Ken-Worthy. Wprowadziła ona do
psychologii dwa przeciwstawne sobie typy postaw rodzicielskich – odrzucenie i nadmierną
opiekę. Amerykański psychiatra L. Kanner w 1937 roku wyodrębnił cztery typy postaw
rodzicielskich:
a.
akceptację i miłość;
b.
jawne odrzucanie;
c.
perfekcjonizm;
d.
przesadną opiekuńczość.
W wyniku dalszych badań nad zachowaniem się rodziców wobec dzieci powstało wiele
nowych typologii postaw rodzicielskich. Jednym z przykładów typologii postaw
rodzicielskich jest model A. Roe (1957), gdzie podstawowe pojęcia w zachowaniach
48
M. Ziemska, op. cit., s. 169.
49
Tamże, s. 169-170.
50
M. Domańska, Wpływ postaw rodzicielskich na kształtowanie się osobowości dziecka, [w:] ,,Wychowanie na
co dzień”, 03/99.
51
J. Rembowski, Więzi uczuciowe w rodzinie. Studium psychologiczne, Warszawa 1972, s.17.
26
rodzicielskich to chłód i ciepło, którymi posługujemy się do intuicyjnego odbieranie ludzi
jako psychicznie ciepłych lub zimnych.
Rysunek 1. Postawy rodzicielskie wg. A. Roe
Ź
ródło: M. Ziemska, Rodzina i dziecko, Warszawa 1979, s. 171.
Anna Roe przedstawia „(…) sześć głównych typów zachowania rodziców będących
wyrazem ich stosunku emocjonalnego do dziecka. Są to postawy:
a.
akceptacji przypadkowej (o charakterze dorywczym),
b.
akceptacji kochającej,
c.
koncentracji nadmiernie opiekuńczej,
d.
koncentracji nadmiernie wymagającej,
e.
unikania odtrącającego,
f.
unikania zaniedbującego”
52
.
52
M. Ziemska, op. cit. s. 171.
27
Wymienione przez A. Roe typy zachowań można przedstawić jako sześć typów postaw
rodzicielskich:
a.
postawa kochająca - czuły, serdeczny, ale też racjonalny stosunek do dziecka,
udzielanie mu pomocy w planach i zamierzeniach;
b.
postawa ochraniająca - przedkładanie dobra dziecka ponad wszystko oraz
faworyzowanie go, osłanianie przed światem, pobłażanie;
c.
postawa wymagająca –zawyżone ambicje i wygórowane żądania względem dziecka
oraz ścisła kontrola i planowanie;
d.
postawa odrzucająca - pozostawienie dziecka samego bez opieki, brak poszanowania
dla jego zdania;
e.
postawa zaniedbująca - braku troski o dziecko, niezaspokajanie jegopotrzeb
fizycznych i psychicznych;
f.
postawa obojętna - zwracanie uwagi na dziecko tylko, gdy jest blisko, brakiem
dbałości o przyszłość dziecka.
Jednak ta typologia nie znalazła powszechnego uznania, ponieważ „(…) zawiera zbyt
mało odmian pożądanych zachowań rodziców”
53
.
Kolejnym przykładem jest typologia M. Ziemskiej (1969), która była polską
odpowiedzią na niedociągnięcia wcześniejszych prób (m. in. E. S. Schaefer 1959,
J. Makarovič 1977), która „uwzględnia szerszy wachlarz postaw rodzicielskich pożądanych
z rozwojowego i wychowawczego punktu widzenia”
54
. Wprowadza do badań założenie
postawy cząstkowe, charakteryzujących określone zachowania rodziców względem dziecka,
oraz postawy złożone, określane przez szereg postaw cząstkowych
55
, a niektóre postawy
cząstkowe mogą wchodzić w skład dwóch różnych postaw złożonych. Główne typy postaw
rodzicielskich w modelu M. Ziemskiej dzielą się na cztery postawy właściwe, które
sprzyjają kształtowaniu się pożądanych zachowań i są nimi:
a.
akceptacja dziecka,
53
M. Ziemska, op. cit., s. 171.
54
Tamże, s. 176.
55
Tamże, s. 178.
28
b.
współdziałanie z nim,
c.
zapewnienie dziecku rozsądnej swobody,
d.
uznanie jego praw.
Oraz cztery typy postaw niewłaściwych , wywołujących skutki ujemne:
a.
odtrącająca,
b.
unikająca,
c.
nadmiernie chroniąca,
d.
nadmiernie wymagająca.
Istotną zaletą tej typologii jest wzajemne powiązanie prawidłowych i nieprawidłowych
postaw. Każdej z wymienionych postaw niewłaściwych odpowiadają postawy właściwe,
pożądane, sprzyjające zaspokojeniu psychicznych potrzeb dziecka:
a.
postawie odtrącającej - charakteryzującej się emocjonalnym odrzuceniem dziecka,
niechęcią do zajmowania się nim, przeciwstawia się postawę akceptacji dziecka -
darzenia go miłością i zainteresowaniem dla jego działalności,
b.
postawie nadmiernie wymagającej - postawę uznania praw dziecka;
c.
postawie nadmiernie chroniącej - rozumną swobodę;
d.
postawie unikającej - współdziałanie z dzieckiem w różnych, trudnych dla niego
sytuacjach.
29
Rysunek 2. Model postaw rodzicielskich wg. M. Ziemskiej.
Ź
ródło: M. Ziemska, Rodzina i dziecko, Warszawa 1979, s. 182.
Na obwodzie koła oznaczono postawy prawidłowe, właściwe, często ze sobą
współwystępujące, a przy wierzchołkach kwadratu – główne typy postaw nieprawidłowych,
których konsekwencje dla kształtowania osobowości dziecka są szkodliwe.
Ten model typologii postaw właściwych i niewłaściwych przyjmują, m. in.
J. Rembowski, M. Przetacznikowa, Z. Włodarski, jest on powszechnie stosowany w nauce
polskiej. Z tego modelu wyprowadza się też modele postaw dzieci wobec rodziców,
badające oddziaływanie postaw rodzicielskich, ich odbiór, odczucie u dziecka, podejmując
próby usystematyzowania postaw oraz ich percepcji przez dzieci, młodzież, badając również
wpływ niektórych zmiennych środowiska rodzinnego(W. Kowalski 1977, W. Mróz 1970, T.
Skalska 1977)
56
.
Dla prawidłowego procesu rozwoju więzi uczuciowych w rodzinie konieczne jest w nim
uczestniczenie obojga rodziców oraz reprezentowanie przez nich właściwych postaw
rodzicielskich. Doświadczenia wyniesione z domu rodzinnego przenoszone są w przyszłości
przez dzieci na kontakty z innymi ludźmi. A właściwy rozwój emocjonalny zależy przede
wszystkim od środowiska rodzinnego, charakteru stosunków interpersonalnych w rodzinie,
a szczególnie od postaw rodziców, bo nastawienie emocjonalne rodziców do dziecka ma
ogromne znaczenie w kształtowaniu jego osobowości
57
.
56
J. Rembowski, Postawy rodzicielskie w odczuciu młodzieży dorastającej, [w:] M. Ziemska (red.), Rodzina i
dziecko, s. 214-225.
57
M. Ziemska, op. cit., s. 155-195.
30
3.
Rozwód.
3.1
Geneza.
To zjawisko społeczne staje się coraz bardziej powszechne w naszym kraju. Od kilku
lat poprzedza je stan separacji.
„Dziecko potrzebuje obojga rodziców i to nie osobno, lecz razem. Im silniejsze
zawiązały się już więzi uczuciowe z obojgiem, tym bardziej odczuwa zagrożenie swojego
bezpieczeństwa w sytuacji rozpadu rodziny. Oczywiście są przypadki, gdy nie tylko dla
współmałżonków, ale i dla ich dzieci, rozwód rodziców jest jedynym wyjściem z trudnej
sytuacji.(…) Rozejście się rodziców jest jednak dla dziecka zawsze gwałtownym wstrząsem
uczuciowym…”
58
.
W Polsce rocznie orzeka się ponad 60 tys. rozwodów rocznie, z czego blisko 2/3
dotyczy małżeństw z dziećmi. Od roku 2000 obserwowaliśmy stały wzrost liczby
rozwodów, od 43 tys. do blisko 72 tys. rozwodów w roku 2006, od kilku lat liczba ta
oscyluje ok. 62 tys. Wg danych za pierwszy kwartał 2012 rok
59
odnotowano minimalny
spadek liczby rozwodów(o 1,5 tys., do około 16 tys., co w przeliczeniu rocznym i tak daje
liczbę 64 tys.), lecz prawdopodobnie jest to tylko ,,pozytywny” efekt kryzysu
gospodarczego, gdyż w obawie przed ,,niepewnością jutra” mniej par małżeńskich decyduje
się na rozwód. Jednocześnie odnotowano spadek liczby zawartych małżeństw o około 3 tys.,
do ok. 17 tys.(w przeliczeniu rocznym dałoby to 68 tys.).
Choć niektórzy pocieszają, że Polska jest wśród krajów o najtrwalszych formalnych
więziach rodzinnych w Europie
60
, to jednak liczba rodzin niepełnych wciąż wzrasta.
Statystycznie rzecz ujmując (wg danych z roku 2010), rozwód następuje najczęściej po
więcej niż 20 latach wspólnego życia (26,61% orzeczeń), stroną wnoszącą pozew do sadu
była kobieta (67,71% pozwów) w wieku 30-34 lat(20,92%), z wykształceniem
ś
rednim(36,25% powódek). Najczęściej w małżeństwie są dzieci (59,21% rodzin
rozwodzących się) i to najczęściej matce(57,25% orzeczeń dotyczących wykonywanie
władzy rodzicielskiej) zostanie powierzona całkowita opieka nad dziećmi (a raczej
58
H. Cudak, Funkcjonowanie dzieci z małżeństw rozwiedzionych, Toruń 2003, s. 60.
59
GUS, Roczniki demograficzne.
60
S. Kawula, Rodzina jako grupa i instytucja opiekuńczo – wychowawcza, [w:] S. Kawula, J. Brągiel, A. W. Janke,
Pedagogika rodziny, Toruń 2000, s. 345.
31
dzieckiem, średnio 1,44 dziecka dla małżeństw z potomstwem, małżeństwa z więcej niż
jednym dzieckiem stanowią 35,6% wszystkich rozwodzących się małżeństw z dziećmi).
Rozwód orzeczono bez orzekania o winie (dotyczy 72,58% orzeczeń, liczba ta od lat
stale rośnie). Jeśli jednak, jak w przypadku 27,42% spraw, w postępowaniu rozwodowym
orzeczono winę, to winny jest mąż, ponoszący, zdaniem sądu w 19,07% wszystkich
pozwów. Winę za rozpad związku sąd przypisał żonie w 3,42% pozwów, a obopólną winę
obu stron w 4,93% rozpraw.
Statystyczny rozwodnik płci męskiej ma średnio około 45 lat i praktycznie nikłe szanse
na przyznanie całkowitego prawa do opieki na dziećmi(tylko 4,2% orzeczeń), a tylko ok.
32% szans na wspólne sprawowanie władzy rodzicielskiej.
„Rozwód jest wyzwaniem stawianym kobiecie i mężczyźnie. Jest źródłem stresu,
niepokoju i zmiany”
61
Rozstanie, niezależnie od jego przyczyn, jest decyzją trudną,
odczuwaną przez obie strony jako przegrana, jest synonimem porażki, niespełnionej
obietnicy
62
. Należy podkreślić, że nie jest to krok następujący nagłe, a efekt długiego
procesu
rosnących
wątpliwości,
wzajemnych
pretensji,
negatywnych
emocji.
Nieporozumienia, narastające konflikty, napięcia sprawiają, że instytucja małżeństwa staje
się przykra, uciążliwa i komplikująca życie
63
. Nawet jeżeli rozwód przyjmowany jest
z ulgą, radością, jako zakończenie koszmarnego etapu życia, nawet w takiej sytuacji jest
doświadczeniem trudnym i dramatycznym.
3.2
Przyczyny rozwodu.
Jest wiele przyczyn prowadzących do rozpadu rodziny i w konsekwencji do rozwodu,
który często jest już tylko formalnym stwierdzeniem ustania i zaniku więzi rodzinnych.
Przyczyny rozwodów możemy z podzielić na:
a.
pośrednie, dotyczące uwarunkowań zewnętrznych,
b.
bezpośrednie, czyli czynniki tkwiące w samej rodzinie.
61
E. Zubrzycka, Narzeczeństwo, małżeństwo, rodzina. Rozwód?, Gdańsk 1993. s. 230.
62
M. Beisert, Rozwód. Proces radzenia sobie z kryzysem, Poznań 2000, s. 15.
63
Z. Tyszka, Rodzina we współczesnym świecie, Poznań 2002.
32
Jak zauważa Z. Tyszka, „(…) procesy i przeobrażenia rodziny nie są wyłącznie
rezultatem jej „sił” wewnętrznych; są w znacznej mierze rezultatem oddziaływania struktur i
procesów zewnętrznych”
64
. Rozpatrując problem przyczyn dezorganizacji rodziny należy
pamiętać, iż jest to problem złożony, a każdy indywidualny, osobny przypadek może
podlegać innej kombinacji czynników, a w konkretnych przypadkach możemy
wyszczególniać jedynie główne, najistotniejsze przyczyny konfliktu. Najczęściej też strony
wskazują na całkiem odmienne przyczyny rozkładu pożycia małżeńskiego, przedstawiając
swoje zdanie na temat czynników prowadzących do rozwodu oraz ich wagę i znaczenie.
„Jeżeli społeczeństwo globalne znajduje się w trakcie intensywnych przeobrażeń, jego
wpływ na rodzinę zwiększa się, rodzina ulega większym modyfikacjom, a nawet większym
metamorfozom”
65
. Przyczyny pośrednie związane są z wpływem otaczającego świata,
społeczeństwa, przemian zachodzących w sferze społecznej i obyczajowej:
a.
powszechne zatrudnianie i emancypacja kobiet,
b.
migracja ludzi ze wsi do miasta,
c.
wzrost stopy życiowej,
d.
anonimowość życia w miastach,
e.
rozluźnienie więzi międzyludzkich.
66
Wymienione przyczyny „mają charakter pośredni, zewnątrzrodzinny. Dotyczą
w zasadzie wszystkich małżeństw, zaburzają funkcje rodzicielskie, traumatyzują atmosferę
domową, prowadzą często do nieporozumień i konfliktów między małżonkami”
67
.
Dużo bardziej destrukcyjny wpływ mają czynniki bezpośrednie, tkwiące w samej
rodzinie, dotyczące jej członków. Wiążą się one z charakterem, osobowością małżonków,
sposobem wzajemnego traktowania się, wzajemnymi stosunkami interpersonalnymi oraz
siłą więzi uczuciowej, emocjonalnej.
64
Tamże
65
T. Pilch, Zasady badań pedagogicznych, Warszawa 1998.
66
B. Kaja, Rozwód w rodzinie a osobowość dziecka, Bydgoszcz 1992.
67
H. Cudak, op. cit. s. 61.
33
Jako najczęstsze przyczyny powodujące rozpad małżeństwa w literaturze najczęściej
wymienia się (dane w nawiasach dotyczą roku 1999 wg badań H Cudaka
68
):
a.
niezgodność charakterów (28,9%),
b.
niedochowanie wierności małżeńskiej (26,4%),
c.
nadużywanie alkoholu (25,7%),
d.
negatywny stosunek do członków rodziny (8,4%),
e.
nieporozumienia na tle finansowym (5,7%),
f.
niedobór seksualny (0,6%),
g.
trudności mieszkaniowe (1,4%),
h.
dłuższa nieobecność jednego ze współmałżonków (0,8%),
i.
różnice światopoglądowe (0,04%),
j.
inne (1,2%).
Podkreślając, że zasadnicza kolejność dominujących przyczyn rozwodów nie zmienia
się od lat, występują tylko drobne wahania kilkuprocentowe odnośnie poszczególnych
pozycji. Są to przyczyny podawane przez małżonków podczas procesu rozwodowego przed
sądem, zestawiane corocznie przez Główny Urząd Statystyczny.
Jednak te dane pochodzą najczęściej z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia lub
czasem z początków tego wieku, a w naszym współczesnym świecie, czy jak kto woli, w
globalnej wiosce, pewne wartości degradują się, przegrywając z innymi, bardziej
przyziemnymi. Świat się zmienia, a system wartości razem z nim. I tak oto, zestawienie
głównych przyczyn rozwodów z ostatnich lat wskazuje na przeniesienie wagi niektórych
przyczyn, obrazując jednocześnie różnice priorytetów:
68
H. Cudak, op. cit., s. 17.
34
Tabela 1. Przyczyny rozwodów w latach 2006-2010.
Przyczyna
rozwodu
2010
%
2009
%
2008
%
2007
%
2006
%
a
Niezgodność
charakterów
21120
34,7
21714
33,48
21757
33,47
21923
33,13
24344
33,94
b
Niedochowanie
wierności
małżeńskiej
15419
25,35
17020
26,24
17264
26,56
16676
25,2
16831
23,47
c
Nadużywanie
alkoholu
12112
19,92
13241
20,42
13120
20,18
14320
21,64
16698
23,28
d
Naganny
stosunek
do
członków rodziny
3183
5,23
3400
5,24
3568
5,49
3997
6,04
5361
7,47
e
Nieporozumienia
na
tle
finansowym
4423
7,27
4507
6,95
4202
6,46
4697
7,1
6143
8,57
f
Niedobór
seksualny
249
0,41
286
0,44
255
0,39
295
0,45
302
0,42
g
Trudności
mieszkaniowe
808
1,33
737
1,14
633
0,97
714
1,08
688
0,96
h
Dłuższa
nieobecność
1803
2,96
1972
3,04
2242
3,45
1887
2,85
324
0,45
i
Różnice
światopoglądowe
346
0,57
416
0,64
370
0,57
310
0,47
11
0,02
j
Inne
1354
2,23
1562
2,41
1594
2,45
1359
2,05
1020
1,42
Razem
60817
64855
65005
66178
71722
Źródło: opracowanie własne, na podstawie danych GUS.
W powyższym zestawieniu widać wyraźnie, że już od kilku lat naganny stosunek do
innych członków w rodziny(d) ustąpił miejsca nieporozumieniom finansowym(e),
a kolejnym po nich najczęściej podawanym powodem jest dłuższa nieobecność (h), co
raczej nie jest wynikiem większej liczby osób osadzonych w zakładach karnych, tylko wiąże
się z emigracją zarobkową. Czyli, ujmując krótko, kasa jest dla nas coraz ważniejsza.
Jednakże pamiętać należy, że występują też odchylenia poszczególnych pozycji,
badając je w odniesieniu do środowiska wiejskiego i miejskiego, różnic w wykształceniu,
35
stażu i wielu innych czynników. Przykładem odchyleń może być kilkakrotnie większa liczba
rozwodów w miastach w stosunku do liczby rozwodów na wsi:
Tabela 2. Małżeństwa i rozwody w latach 2000-2010.
Lata
Małżeństwa zawarte
Rozwody
Ogółem Miasto
%
Wieś
%
Ogółem Miasto %
Wieś
%
2000 211150
128148 60,69 83002
39,31 42770
36040
84,26 6654
15,56
2001 195122
118210 60,58 76912
39,42 45308
38209
84,33 7034
15,52
2002 191935
115816 60,34 76119
39,66 45414
38254
84,23 7072
15,57
2003 195446
118709 60,74 76737
39,26 48632
40876
84,05 7669
15,77
2004 191824
116407 60,68 75417
39,32 56332
45954
81,58 10288 18,26
2005 206916
125630 60,72 81286
39,28 67578
53611
79,33 13846 20,49
2006 226181
137163 60,64 89018
39,36 71912
57915
80,54 13807 19,20
2007 248702
150166 60,38 98536
39,62 66586
53210
79,91 12968 19,48
2008 257744
154936 60,11 102808 39,89 65475
51946
79,34 13059 19,95
2009 250794
152651 60,87 98143
39,13 65345
51398
78,66 13457 20,59
2010 228337
137218 60,09 91119
39,91 60817
47394
77,93 13423 22,07
Źródło: opracowanie własne, na podstawie danych GUS.
Tak duża różnica wynika z kilku czynników związanych z miejscem zamieszkania.
W mieście jest większa anonimowość, ogólne rozluźnienie więzi oraz społeczne
przyzwolenie, milcząca akceptacja. A w małym środowisku wiejskim, wszystkich łączą
pewne więzi( pokrewieństwa czy sąsiedzkie), a takie zachowanie jest powoduje społeczne
napiętnowanie, gdyż małżeństwo jest postrzegane dość konserwatywnie. Ale widoczny jest
blisko dwukrotny wzrost liczby rozwodów w środowiskach wiejskich, co może świadczyć
o zmianach w tym obszarze.
Wielu badaczy podkreśla, że, niezależnie od podawanych przyczyn, najczęstszym
powodem rozpadu rodziny jest alkohol, jako czynnik wiodący i wiążący się ściśle z innymi
36
przyczynami
69
. Szacuje się, że alkoholizm jednego z małżonków(najczęściej męża) jest
powodem ponad 35 % rozwodów, choć często podawane są inne powody rozstania. Często
jest to powodowane wstydem oraz dążeniem do jak najszybszego formalnego rozwiązania
małżeństwa. W Polsce uzależnienie od alkoholu dotyczy około 5 milionów osób, a prawie
20 milionów żyje „z osobą intensywnie nadużywającą alkoholu i zna dokuczliwości
funkcjonowania w rodzinie zorganizowanej wokół tego problemu”
70
, więc przypuszczać
można, że każdy z nas ma mniej lub bardziej osobiste doświadczenia dotyczące problemu,
a co druga osoba żyje w takiej rodzinie. Należy tu nadmienić, że alkoholizm jest chorobą
bardzo demokratyczną, dotyka wszystkich grup społecznych, niezależnie od poziomu
wykształcenia, zamożności, a pod hasłem ,,rodzina z problemem alkoholowym” nie można
widzieć tylko rodzin skrajnie patologicznych. Najczęściej problem ten dotyczy rodzin
z pozoru normalnych, pozornie dobrze funkcjonujących. Alkoholik może zachować
abstynencję przez długi okres czasu, tylko po to by udowodnić sobie i innym, że nie jest
alkoholikiem. Jednak, nawet zachowując czasową abstynencję, jego zachowanie nadal jest
związane z nałogiem. Bardzo często występuje tzw. picie cykliczne, gdzie przeplatają się
okresy picia i abstynencji, gdy chory, przepełniony poczuciem winy, stara się być jak
najlepszym małżonkiem, partnerem, rodzicem. W przypadku rodzin dotkniętych tym
problemem, cała rodzina żyje tym rytmem, często nawet oczekując niecierpliwie kolejnego
zapicia, co chyba najlepiej obrazuje wypaczenie pojęcia normalności i zaburzenia funkcji
rodziny
71
. Liczne zachowania i symptomy choroby alkoholowej powodują powstanie
„rodziny dysfunkcjonalnej, gdzie nie jest możliwy normalny, stały rozwój jej członków, która
jest zamknięta na kontakt z otoczeniem, relacje między członkami nie opierają się na
zasadach równości czy względnej szczerości, a role i normy nie są wyraźnie określone oraz
zaakceptowane przez poszczególnych jej członków”
72
. Rodziny, która zamiast zapewnienia
poczucia bezpieczeństwa jej członkom, tworzy jej koszmarną karykaturę pełną strachu
i lęku. Nałóg i jego konsekwencje zahaczają o prawie wszystkie wcześniej wymienione
przyczyny:
a.
niezgodność charakterów - zmiany osobowości, zaburzenia postrzegania
rzeczywistości, zmiana systemów wartości, celów życiowych, zamierzeń, odmienne
oczekiwania partnerów względem siebie i swojej roli w związku. Osoba uzależniona
69
E. Rosset, Rozwody, Warszawa 1986.
70
E. Zubrzycka, Narzeczeństwo, małżeństwo, rodzina. Rozwód?, Gdańsk 1993, s. 178.
71
Tamże, s. 185-202.
72
B. T. Woronowicz, Bez tajemnic o uzależnieniach i ich leczeniu, Warszawa 2009, s. 19.
37
koncentruje się na swoim nałogu, całe jej życie kreci się wokół alkoholu. Większość
podejmowanych działań, w bliższej lub dalszej perspektywie, ma na celu możliwość
zaspokojenia głodu alkoholowego (choć osoby chore często nie zdają sobie nawet z
tego sprawy), wobec czego potrzeby innych osób, w tym najbliższych schodzą na
dalszy plan. Alkoholik nie kontroluje w pełni swojego zachowania, nałóg wpływa
poprzez podświadomość na zachowanie, zmieniając osobowość i zmiękczając
charakter. Jednym z symptomów choroby alkoholowej są zmiany w postrzeganiu
otaczającego świata i siebie. Chory, czerpiąc tylko fragmentarycznie z
rzeczywistości, tworzy iluzję własnego ja, dopasowując do niej pasujące elementy,
przekształcając je, wyolbrzymiając plusy, a odpychając negatywy, wypierając je z
własnej świadomości. Tworzy również zafałszowany obraz rzeczywistości, pełnej
paranoicznych lęków i fobii. A do tego dochodzi nerwowość związana z
koniecznością zaspokojenia głodu alkoholowego, wybuchowość, wahania
nastrojów, konfliktowość czy agresja, psychiczna i fizyczna prowadząca do
przemocy w rodzinie. Trwałe przebywanie z taką osobą, życie razem, w związku
jest bardzo trudne pod każdym względem dla wszystkich członków rodziny. To
ż
ycie pod ciągłą presją, w permanentnym stresie i poczuciu zagrożenia,
dyskomfortowe
pod
względem
fizycznym,
psychicznym
i emocjonalnym. Nazywanie tego niezgodnością charakterów to spory eufemizm;
b.
niedochowanie wierności małżeńskiej – w stanie upojenia alkoholowego słabną
hamulce moralne, etyczne, tracimy kontrolę nad własnym zachowaniem,
a jednocześnie wzrasta pociąg seksualny. Zmienia nasze postrzeganie otoczenia,
innych osób, ich atrakcyjności fizycznej. Alkohol ułatwia kontakty międzyludzkie,
sprowadzając je do jednej płaszczyzny, a pozbawiając nas zdolności racjonalnego
myślenia i ,,trzeźwego spojrzenia”, usypiając sumienie i przyzwoitość, sprawia, że
łatwo zapomina się o obietnicy wierności małżeńskiej. A do tego, jeśli partner(ka)
odmawia czy unika zbliżenia, taka osoba, w ,,skoku w bok” zaspokaja jednocześnie
szeroki wachlarz potrzeb: od czysto fizycznej, cielesnej, poprzez odczucie
atrakcyjności do psychicznego dowartościowania własnego ego, poczucia własnej
wartości;
c.
d.
negatywny stosunek do członków rodziny – często związany z faktem, iż dany
członek rodziny wyraził swoją dezaprobatę względem pewnych zachowań,
najczęściej wiążących się z alkoholem. Może wiązać się z prawdziwą czy urojoną
38
krytyką osoby uzależnionej, niezależnie od faktycznych, rzeczywistych intencji
mówiącego, a odbieraną tak przez chorego. Alkoholik każdą opinię, wypowiedź
analizuje pod kątem własnej osoby, interpretując je paranoicznie jako niezasłużony
atak na niego. Doszukuje się utajonych znaczeń, podtekstów, tworzy
nieprawdopodobne hipotez i teorie spiskowe, aby utwierdzić się w przekonaniu
o wrogich zamierzeniach. Najczęściej obiektami wrogości są członkowie rodziny
partnera(ki), przedstawiani jako negatywne siły dążące do rozbicia małżeństwa,
wtrącające się ich związek. Nawet jeśli są to próby wskazania prawdziwego
problemu, oferowanie pomocy, spotykają się z wrogością, gdyż zmuszają do
przyznania się do problemu alkoholowego, a dla alkoholika to najważniejszy
i najtrudniejszy moment
73
. Cały system iluzji, zaprzeczeń, mechanizmy wyparcia
i zafałszowania bronią go przed tym. Abstrahując od rzeczywistych czy urojonych
intencji osób bliskich, dochodzi tu do próby scalenia rodziny, wzmocnienia więzi
małżeńskiej poprzez stworzenie ,,wspólnego wroga”, zagrożenia, a jednocześnie
próba osłabienia więzi, relacji z innymi członkami rodziny;
e.
nieporozumienia na tle finansowym – wiążą się z innymi, wypaczonymi przez
nałóg, odmiennymi celami i zamierzeniami finansowymi, tj. z koniecznością zakupu
alkoholu, kosztem innych wydatków, często kosztem większości potrzeb
materialnych rodziny. Jednocześnie alkoholizm często prowadzi do utraty pracy,
a co za tym idzie, zarobków, a osoba pozbawiona dochodów ucieka się do oszustw,
kłamstw czy nawet kradzieży, aby tylko zdobyć fundusze na zakup alkoholu.
Przepijanie wypłaty, przehulanie oszczędności, wynoszenie przedmiotów z domu,
zadłużanie się- wszystko to ma na celu zaspokojenie własnej potrzeby, bez
oglądania się na innych, ich potrzeby materialne. Ale to nie tylko tak drastyczne
zachowania. U osób pracujących, odnoszących sukcesy zawodowe istnieje
zagrożenie utraty pracy spowodowane nałogiem, co oznacza brak możliwości
wspólnego planowania przyszłości, niemożność realizowania długofalowych
inwestycji, dalekosiężnych zamierzeń, gdyż zawsze zostaje element niepewności,
lęk i obawa przed jutrem;
f. niedobór seksualny – alkohol, także u osób pijących sporadycznie, okazjonalnie,
zmienia całkowicie seksualność. Zwiększa się popęd fizyczny, cielesny a dzięki
obniżeniu norm moralnych i kryteriów przyzwoitości, zwiększa się także popęd
73
Z. Najda, Co psuje się od alkoholu, Warszawa 1998. s.25-36.
39
uwarunkowany psychicznie. Rozluźniamy się, odprężamy, bawimy się nie martwiąc
się konsekwencjami. A później zdarza się, iż nie pamiętamy, co, gdzie i z kim
robiliśmy… To tylko jedna możliwość negatywnych konsekwencji łączenia
alkoholu i seksu. U osób często spożywających alkohol, poza zwiększonym
popędem, czy wręcz zwierzęcą, bezmyślną chucią, dochodzą inne czynniki
utrudniające możliwość jej zaspokojenia, zwłaszcza u tych żyjących w związkach.
Alkoholik podczas ciągu chorobowego przestaje dbać o swój wygląd zewnętrzny,
zaniedbuje toaletę, ubiór, jednocześnie będąc przekonany o swojej dużej
atrakcyjności. Jest to uciążliwe, a wręcz obrzydzające dla drugiej osoby, będącej
trzeźwą. Inne potrzeby seksualne osoby pijanej zderzają się drastycznie
z potrzebami i oczekiwaniami drugiej strony. A w przypadku odmowy wypełnienia
,,obowiązku małżeńskiego”, zamroczona frustracja, w pijanym widzie, może
prowadzić do agresji. Bardzo często osoby uzależnione(mimo odczuwania silnego
popędu) cierpią na brak potencji, co zwiększa frustrację i również może wywoływać
sytuacje konfliktowe.
Jak widać, alkoholizm jednego członka rodziny może być czynnikiem rozbijającym
rodzinę na wiele sposobów. Jest czynnikiem zaburzającym jej funkcjonowanie. Zgodnie
z definicją M. Barbaro, „(…) dysfunkcja stanowi uzależnione, niepożądane następstwa
istnienia lub działania danego elementu tego systemu lub całego systemu”
74
. Alkoholik w
rodzinie jest elementem dysfunkcyjnym, ale też jego rodzina jako system, jako
„uporządkowana kompozycja elementów, tworząca spójną całość”
75
jest dysfunkcyjna, gdyż
cały jej system funkcjonowania jest zaburzony siecią korelacji wynikających z uzależnienia
(współuzależnienie, DDA). Patologiczna dysfunkcja dotycząca postaw rodzicielskich oraz
wzajemnej komunikacji wymaga od jej członków przyjmowania nowych ról, które
kształtują i utrwalają negatywne wzorce zachowań
76
. Problem jest istotny, gdyż dotyka
dużej części społeczeństwa, a ponadto, na zasadzie kalki wzorców zachowania, jest
przenoszony na kolejne pokolenia, gdyż dziecko przyjęło, czy raczej miało dany
niewłaściwy „model, na którym stara się wzorować”
77
. Wyniki badań wskazują jasno, iż,
mimo że wzorzec pijącego rodzica jest postrzegany jako zdecydowanie negatywny, to
w późniejszym życiu przyjmuje i kontynuuje wzorce z dzieciństwa dotyczące zachowań,
74
B. de Barbaro, Wprowadzenie do systemowego rozumienia rodziny, Kraków 1994. s. 42.
75
Tamże, s. 11.
76
B. T. Woronowicz, op. cit., s. 114-
77
M. Wolicki, Mechanizm modelowania w kontakcie ojca z dzieckiem, [w:],,Problemy rodziny” nr 3/1983.
40
stosunków, organizacji czasu czy sięgania po alkohol, to rodzice tworzą wzorce do
naśladowania dla dzieci
78
.
Przedstawiłam tu problem choroby alkoholowej i jej wpływ na funkcjonowanie rodziny,
ale w obecnych czasach pojawia się wiele nowych uzależnień, jak choćby od coraz bardziej
dostępnych narkotyków, popularnych ostatnio dopalaczy, jak i wiele innych. Ale wszystkie
uzależnienia łączy dysfunkcyjny wpływ na rodzinę, gdyż opierają się na podobnych
mechanizmach, schematy zachowania osób uzależnionych są tożsame dla praktycznie
wszystkich rodzajów uzależnień, mogą różnić się stopniem nasilenia.
Podsumowując, można przyjąć, że decyzja o rozstaniu „(…) wynika z wielu
współzależnych
okoliczności,
które
negatywnie
wpływają
na
funkcjonowanie
małżeństwa”
79
.Jest to decyzja skomplikowana, na którą składa się wiele czynników,
a proces podjęcia jej jest długi i ciężki. To cały ciąg nieporozumień, narastających
antagonizmów i potęgujących się konfliktów na różnych płaszczyznach, prowadzących do
zaniku więzi rodzinnych. Jest to też problem społeczny w tym sensie, iż rozkład więzi
rodzinnych, prowadzący do rozkładu rodziny, jest tragicznym dla jej członków, ale też jest
groźny dla ładu społecznego przez nieprzystosowanie jednostki do norm życia społecznego,
przejawy braku szacunku do pozaosobistej własności i przyrody, tolerancji dla innych ludzi,
zachowań, a co za tym idzie, może prowadzić do przejawów nienawiści, aktów przemocy i
agresji
80
.
3.3
Rozwód rodziców a sytuacja dziecka.
„Rozpad rodziny i rozwód rodziców zawsze, w każdym przypadku, wywiera negatywny
wpływ na dziecko, a bywa, że przeżywa ono konsekwencje tego zdarzenia przez całe
ż
ycie”
81
. Rozwód, niezależnie od jego przyczyn, jest procesem silnie oddziaływującym na
dzieci, na ich rozwój psychiczny i społeczny, kształtującym w dużej mierze ich charakter,
78
S. Batawia, Społeczne skutki nałogowego alkoholizmu, Warszawa 1951.
79
H. Cudak, op. cit. s. 84.
80
S. Kawula, Rodzina o skumulowanych czynnikach patogennych, [w:] S. Kawula, J. Brągiel, A. W. Janke,
Pedagogika rodziny, Toruń 2000, s. 134.
81
H. Cudak, op. cit. s. 27.
41
postawy,
samoocenę
oraz
wyznaczającym
rodzaje
związków
interpersonalnych
podejmowanych przez nie w dalszym okresie życia
82
.
Według mocno już nieaktualnych wyliczeń E. Rosseta liczba dzieci pochodzących
z rozwiedzionych małżeństw szacowana była na 600 tysięcy
83
, jednak dotyczy to lat
osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. Analiza opracowań statystycznych M. Trawińskiej
84
zwraca uwagę na niepokojącą dynamikę wzrostu liczby rodzin niepełnych:
•
700 tys. w roku 1978,
•
901 tys. w roku 1988.
Podobna dynamika występuje obecnie, co widać choćby po stale rosnącej liczbie
urodzeń dzieci nieślubnych, gdzie w ostatnich latach liczba ta przekroczyła 20% wszystkich
urodzeń.
Choć S. Kawula podkreśla, że najczęstszą przyczyną rozpadu rodziny jest śmierć
współmałżonka
85
, co doskonale widać z zestawienia danych demograficznych Głównego
Urzędu Statystycznego, publikowanych corocznie w Rocznikach Statystycznych:
82
Tamże, s. 27.
83
E. Rosset, Rozwody, Warszawa 1986.
84
M. Trawińska, Rodziny niepełne i wielodzietne, Warszawa 1996 [za:] A. Dudak, Samotne ojcostwo, Kraków
2011, s. 54.
85
S. Kawula, Rodzina jako grupa i instytucja opiekuńczo-wychowawcza, [w:] S. Kawula, J. Brągiel, A. W. Janke,
Pedagogika rodziny, Toruń 2000, s. 341-345.
42
Tabela 3. Przyczyny rozpadu małżeństw (wg kategorii rozwód i zgon) w latach 1970-2010.
Lata
Małżeństwa rozwiązane ogółem
Rozwód
Zgon
małżonka
1970
164235
34574
129661
1975
185539
41298
144241
1980
209856
39833
170023
1985
229533
49095
180438
1990
226363
42436
183927
1995
214551
38115
176436
1996
214232
39449
174783
1997
214952
42549
172403
1998
216709
45230
171479
1999
215191
42020
173243
2000
209774
42770
167004
2001
208848
45308
163540
2002
207510
45414
162096
2003
211486
48632
162854
2004
217938
56332
161606
2005
228923
67578
161345
2006
232559
71912
160647
2007
228680
66586
162094
2008
227319
65475
161844
2009
228975
65345
163630
2010
220727
61300
159427
Źródło: opracowanie własne, na podstawie danych GUS.
43
Blisko 60% orzekanych rozwodów dotyczyło małżeństw mających dzieci. W roku 2001
H. Cudak szacował liczbę dzieci pochodzących z małżeństw rozwiedzionych na 660 tys.
86
,
a obecnie, przy stale rosnącej liczbie rozwodów, można szacować na około miliona.
W samym tylko 2010 roku liczba dzieci z małżeństw rozwiedzionych to 52165, w tym
dzieci w przedziale wiekowym 0-7 lat to 27256
87
. Na początku wspominałam, że
problematyka pracy dotyczy dzieci z rodzin rozbitych, dzieci dotkniętych doświadczeniem
rozstania rodziców, niezależnie od formalnego statusu związku. A obecnie obserwujemy
pewną modę na związki nieformalne, czyli kohabitację, kładąc akcent na wolność jednostki,
swobodę wyboru, niezależność. Małżeństwo postrzegana bywa jako archaiczna i skostniała
forma nieprzystająca do wymagań dzisiejszego świata dynamicznych przemian.
Kohabitacja
88
, jako kolejny przejaw kryzysu rodziny, przez licznych badacz przedstawiana
jest jako czynnik godzący w podstawy instytucji małżeństwa
89
.Również w Polsce
obserwujemy dużą dynamikę wzrostu liczby związków nieformalnych oraz stale rosnącą
liczbę urodzeń pozamałżeńskich. Należy podkreślić, że związki kohabitujące są dużo mniej
trwałe od związków małżeńskich, ponieważ „gdy związek jest niezalegalizowany, łatwiej go
opuścić”
90
, jednak konsekwencje rozpadu są dla dzieci równie traumatycznym
doświadczeniem. Jeśli doliczyć do wcześniej podanej liczby dzieci z rodzin rozbitych, to
milion jest mocno niedoszacowany, co ukazuje znaczenie społeczne problemu.
Rozstanie może mieć bardzo różny, związany z wieloma czynnikami przebieg, który
może rzutować na dalsze relacje eks-małżonków między sobą, na relacje z dziećmi oraz na
ich dalsze wychowywanie. Istotną kwestią jest też sam przebieg dynamicznego procesu
rozstania i rozwodu, jego forma, „która zależy od kilku czynników:
a.
dojrzałości partnerów,
b.
szacunku do siebie i do tego, z kim się rozstajemy,
c.
odpowiedzialności,
86
H. Cudak, op. cit. S. 31.
87
Dane GUS za 2010 rok.
88
I. Janicka, Dzieci rodziców kohabitujących, [w:] I. Janicka (red.) Rodzice i dzieci w różnych systemach
rodzinnych, Kraków 2010, s. 90-101.
89
E. Rosset, Rozwody, Warszawa 1986, s. 135.
90
D. Gębuś, Mama, tata, dziecko? Przemiany ról małżeńskich i rodzicielskich we współczesnych rodzinach, [w:]
I. Janicka (red.), op. cit. Kraków 2010, s. 64.
44
d.
rozumienia zdarzenia w sposób bardziej złożony niż tylko czarno-biały”
91
.
Dla dziecka rozwód jest szczególnie trudnym, traumatycznym przeżyciem. Niezależnie
od wcześniejszej organizacji życia rodzinnego i spełnianych przez rodzinę funkcji, jest
dramatem wewnętrznym. Większość dzieci nie potrafi zaakceptować decyzji rodziców
o rozstaniu, a jego dalszy rozwój emocjonalny zależy w dużej mierze od jego kontaktów
z drugim, odchodzącym rodzicem. Jednak dla dziecka najbardziej istotne jest poczucie
bezpieczeństwa, uczuciowej stabilizacji, a to zostało zachwiane wcześniej, podczas
narastania konfliktu pomiędzy rodzicami. Rozwód jest eskalacją tego konfliktu, próbą
formalnego rozwiązania sytuacji. J. Rembowski charakteryzuje „(…) dziecko jako dobrego
obserwatora życia w rodzinie, który umie oceniać zachowania się rodziców. Dzieci bardzo
dokładnie spostrzegają stosunki w rodzinie a w szczególności dokładnie percypują konflikty
między rodzicami”
92
. Zdaniem psychologów, najistotniejszy dla dziecka jest okres
poprzedzający formalną separację rodziców. To właśnie okres narastającego konfliktu
między nimi, pełny napięcia emocjonalnego, często też pełen awantur i agresji, niesie
największe konsekwencje rozwojowe dzieci.
„Sytuacje konfliktowe i rozwody rodziców są dramatem dla dzieci. Dziecko, nawet
bardzo małe, jest najczulszym organizmem odczuwającym nastroje panujące w jego
najbliższym otoczeniu”
93
. Rozwód, rozstanie rodziców, rozpad rodziny to trudne
doświadczenia mające ogromny wpływ na dziecko. Burzą one porządek świata dziecka,
niszczą jego wyobrażenie o trwałości rodziny, postrzeganej jako całość. Rodzina,
najmniejszy świat dziecka, w jego wyobrażeniu jest bytem trwałym, to aksjomat jego
systemu wartości i postrzegania rzeczywistości. Dlatego informacja o rozstaniu rodziców
odbierana jest jako nierealna, czy wręcz niemożliwa. Aksjomat (gr.: pewnik) to naczelne
założenie systemu dedukcyjnego, przesłanka przyjmowana bez dowodu i uzasadnienia,
pewna podstawa systemu, opoka. Rozpad rodziny, czyli obalenie tego aksjomatu powoduje
destrukcję całego systemu, który dziecko dopiero tworzy. Stwierdzenie nieprawdziwości
tego aksjomatu burzy cały porządek świata, niszczy obraz rzeczywistości, jest to kompletny
rozpad wizji świata. Dla dziecka jest to silny wstrząs pod każdym względem: psychicznym,
emocjonalnym i intelektualnym. To traumatyczne przeżycie, a jego przebieg może
w znacznym stopniu rzutować na kształtowanie się osobowości dziecka. Podkreśla się, że
91
E. Marat, Rozwód i co dalej. Problemy rodzin zrekonstruowanych, [w:] I. Janicka, Rodzice i dzieci w różnych
systemach rodzinnych, Kraków 2010. s. 144.
92
J. Rembowski: Więzi uczuciowe w rodzinie, Warszawa 1972, s. 194.
93
H. Cudak, op. cit., s. 60.
45
nie sam rozwód jest dla dziecka momentem krytycznym, wyróżnia się kilka momentów
prowadzących do absolutnego zdruzgotania:
a.
etap konfliktu między rodzicami poprzedzający rozwód,
b.
wzrastanie w rodzinie niepełnej,
c.
uświadomienie przez dziecko, że rodzice, mimo jego nadziei, już nigdy nie
będą razem – następuje najczęściej, gdy rodzic postanawia stworzyć nową
rodzinę, wiążąc się z kimś innym
94
.
Rozwód niesie konsekwencje dla wszystkich członków rodziny, które można ująć
w kilku punktach:
a.
napięcia silne emocjonalne,
b.
trauma sprawy rozwodowej,
c.
obniżenie samooceny i poczucia wartości,
d.
poczucie winy,
e.
poczucie życiowej porażki
95
.
Reakcje dzieci w początkowych fazach rozwojowych to:
a.
zaprzeczanie - objawiające się zarówno ignorowaniem komunikatów
o rozwodzie jak i reakcjami nerwicowymi na sytuacje rozwodową,
b.
obniżone poczucie własnej wartości - w wyniku obwiniania się i poczucia
bycia niekochanym,
c.
ogromna potrzeba aprobaty ze strony rodziców (i często również wszystkich
osób dookoła.
94
Tamże, s. 32.
95
S. Rydz, Psychologiczne skutki samotnego rodzicielstwa, [w:] I. Janicka (red.), op. cit., s.156.
46
Przez około rok od rozstania wszyscy zaangażowani są pod wpływem stresu
związanego z silnym napięciem emocjonalnym, a proces dochodzenia do siebie, osiągania
względnej stabilności trwa co najmniej kolejny rok. W tym okresie wszyscy powinni przejść
indywidualny proces zaradczy, który pozwoli uporać się z emocjami i pomoże wrócić do
satysfakcjonującego życia. Stadia procesu zaradczego, wzorowane na stadiach żałoby, są to:
a.
zaprzeczanie (rozczarowania, erozji),
b.
ż
ałoba(żalu, straty, depresji),
c.
złość i gniew,
d.
rekonstrukcja
96
.
Sytuacja dziecka podczas rozwodu związana jest głównie z zachowaniem rodziców,
z ich wzajemnymi relacjami i stosunkiem do dziecka. Wiele zależy tu od osobowości
rodziców, jednak prawdopodobnie najistotniejszym czynnikiem jest poziom wykształcenia
rodziców. Z jednej strony „(…) modyfikuje ich zachowanie porozwodowe, ze względu na
większe możliwości stosowania różnorodnych strategii poznawczych”
97
, z drugiej strony
kształtuje ich kompetencje społeczne, a dodatkowo „determinuje w istotnym zakresie
pozycję społeczno-zawodową”
98
. Ale bardzo dużo zależy od samego procesu rozstania, jego
przyczyn, przebiegu, gwałtowności, dynamiki, a także od relacji między małżonkami. Od
tego czy jest relacja przyjacielska, wynikająca z wielu lat wspólnej przeszłości, łącząca się
często z akceptacją i zrozumieniem bolesnej sytuacji oraz jej konsekwencji, czy też jest to
relacja wroga, oparta na wzajemnej nienawiści, rachunku krzywd, stan otwartej wojny.
Dominującym tematem podczas rozmów o rozwodzie rodziców jest troska o dobro
dzieci. Obawa o ich przyszłość jest czynnikiem hamującym dążenie do rozstania,
opóźniającym podjęcie ostatecznej decyzji. Jest to najpoważniejszy argument par
trafiających na terapię małżeńską w licznych poradniach rodzinnych. Próba ratowania
związku dla dobra dzieci może być skuteczna w przypadkach gdzie rodzice starają się
ustalić źródło konfliktu między nimi, szukają rozwiązania tego problemu i próbują odnowić
więź, która wcześniej ich połączyła. W takich przypadkach możliwa jest odbudowa
96
Tamże, s. 159.
97
H. Cudak, op. cit. s. 99.
98
Tamże.
47
wzajemnych relacji i stworzenie rodziny poniekąd na nowo, w oparciu o bardziej dojrzałe
fundamenty. Zdarzają się też przypadki, gdzie rodzice, w ich mniemaniu, dla dobra dzieci,
pozostają razem, a konflikt pozostaje nierozwiązany, a jedynie odsunięty na bok lub
zamaskowany, stłumiony. Jednak dla dziecka nie jest to najlepsze rozwiązanie, gdyż nadal
odczuwa napięcie między rodzicami, niewypowiedziany konflikt wisi w powietrzu,
a jednocześnie tworzy się iluzję rodziny, a widok niekochających się, a wręcz
nienawidzących się rodziców, utrwala taki zakłamany i zafałszowany wzorzec rodziny.
Nawet jeżeli iluzja będzie doskonała, to chwila poznania prawdy będzie równie silnym
wstrząsem dla dziecka i poczyni ogromne szkody na jego emocjonalnej i psychicznej
osobowości, a jednocześnie będzie źródłem udręki dla „poświęcających się rodziców”.
Jednakże, gdy, czy to z braku chęci, czy wręcz niemożliwości „(…) rozładowania
napięć i konfliktów”
99
,
dochodzi do ostatecznej decyzji o rozwodzie, wtenczas dyskusja na
temat dobra dzieci nabiera innego kształtu. Możemy rozróżnić kilka schematów zachowań
dotyczących rozstających się rodziców i ich dzieci. Różnice wynikają przede wszystkim
z emocji związanych z eskalacją konfliktu między małżonkami, ich zaradności społecznej,
umiejętności wychowawczych, osobowości i charakterów, a także, co stwierdzono już
wcześniej, od ich poziomu wykształcenia i pozycji społeczno-zawodowej:
a.
w wariancie optymistycznym, wzorcowym, gdy rodzice naprawdę dbają o dobro
dziecka, o jego stan emocjonalny i dalszy rozwój psychiczny, społeczny, starają
się zminimalizować straty wynikające z rozpadu rodziny i utraty domu. Rodzice
starają się zakończyć konflikt bez niepotrzebnego angażowania dziecka,
oszczędzając mu przykrych wrażeń, a jednocześnie próbują wytłumaczyć dziecku
całą sytuację. Zapewniają dziecku poczucie bezpieczeństwa poprzez okazywanie
uczuć macierzyńskich i ojcowskich, zapewniając mu emocjonalne oparcie w tej
trudnej sytuacji, by nie odczuło braku miłości rodzicielskiej. Dziecko często
obwinia się o zaistniałą sytuację, dlatego należy rozwiewać te lęki, konsekwentnie
i spokojnie i wyczerpująco tłumaczyć, aż zrozumie i zaakceptuje, „(…) że dwoje
dorosłych łączy podwójny węzeł: małżeński i rodzicielski. Małżeństwo jest tym, co
dzieje się pomiędzy dorosłymi i do czego dziecko nie ma dostępu, to są ich dorosłe
sprawy, o których ono niewiele wie. To są uczucia między dorosłymi, ich miłość
i nienawiść, sympatia i antypatia, to są ich wspólne noce i wieczorne rozmowy.
99
F. Adamski, Socjologia małżeństwa i rodziny, Warszawa 1984, s. 44.
48
I to ulega przerwaniu, ale to dziecka nie dotyczy. Mąż i żona są związani na
ś
mierć i życie drugim węzłem, który dotyczy dziecka i który nie zostanie przerwany
– węzłem rodzicielstwa. Zawsze, ale to zawsze będą jego mamą i tatą”
100
;
b.
wariant neutralny, gdzie rodzice starają się, aby ich rozstanie miało jak
najmniejszy wpływ na dziecko, jednak często emocje z tym związane biorą górę,
a dziecko jest nie tylko obserwatorem zdarzeń, ale i ich uczestnikiem. Rodzice
najczęściej sami mają problem z interpretacja zdarzeń, więc nie potrafią pomóc
dziecku poradzić sobie z tą sytuacją. Emocje, napięcie, stres udzielają się dziecku,
a nikt nie może mu wytłumaczyć tego, co się wokół dzieje. Brak zrozumienia
potęguje lęk, strach, i choć rodzice usiłują okazać dziecku swą miłość, troskę
i czułość, to brak wyjaśnienia sytuacji utrudnia przebrnięcie przez to trudne
doświadczenie życiowe. Chciałabym podkreślić, że jest to najczęściej stan
przejściowy, zmieniający się po rozwodzie, wraz z opadnięciem emocji
i normalizacją stosunków między byłymi małżonkami, którzy pozostają dobrymi
rodzicami;
c.
wariant negatywny, gdzie konflikt między rodzicami był burzliwy, a jego
eskalacja podczas rozwodu jest szczególnie intensywna. W tym modelu
najważniejsze są emocje, najczęściej negatywne, a uczucia i odczucia dziecka w
ogóle nie są brane pod uwagę. Małżonkowie są skoncentrowani na sobie, na
wojnie między sobą, a dzieci obrywają odłamkami tej walki, a czasem stanowią jej
istotny oręż. W tej walce rodzice nie traktują dzieci podmiotowo, jako członków
rozpadającej się rodziny, jako obiekt uczuć rodzicielskich, posiadający uczucia,
emocje, ale jak broń, przedmiotowo, jako argument służący do szantażowania
i straszenia. Jako obiekt szantażu może być prawo do opieki, prawo do widzeń czy
wysokość alimentów. W Polsce rośnie liczba oskarżeń o wykorzystywanie
seksualne dzieci przez rodziców, o akty przemocy czy zaniedbania wychowawcze.
Blisko 90% z nich to oskarżenia fałszywe, mające na celu pogorszenie sytuacji
procesowej pomawianych, często związane z aspektem materialnym, finansowym.
Sytuacja eskalacji konfliktu między małżonkami, jej duża intensywność powodują,
ż
e kontrolę nad zachowaniem przejmują emocje. Brak możliwości spokojnego
zrozumienia sytuacji, zwłaszcza, gdy podłożem konfliktu jest alkohol (lub inne
100
E. Zubrzycka, Narzeczeństwo, małżeństwo…. s. 233.
49
używki), powoduje narastanie negatywnych emocji, prowadząc do agresji,
werbalnej, psychicznej czy nawet fizycznej. Agresja, przemoc dotyka pośrednio
lub bezpośrednio wszystkich członków rodziny i choć sama w sobie jest złem, to
jeszcze koduje w dziecku wzorzec postępowania, schemat postępowania w
sytuacji nieradzenia sobie, jako metody rozwiązywania problemów. I te
negatywne wzorce są później przenoszone na przyszłe relacje interpersonalne,
powodując niedostosowanie w sferze społecznej. A w połączeniu z obniżonym
poczuciem
własnej
wartości,
zaburzonym
rozwojem
emocjonalnym
i psychicznym, prowadzi do poważnych konsekwencji i rzutuje na całe dalsze
ż
ycie.
Od czasu badań J. S. Wallersteina (1983) i R. Kellego (1980) wielu badaczy (m.i. :
A. Weber, J. Brągiel, Z. Tyszka, J. Izdebska, Velleman, R. Vasta, J. Śledzianowski,
Y. W. Walczak, S. Burns) podkreśla, że, przeżycie, jakim jest rozpad rodziny stwarza
sprzyjające warunki dla aspołecznego zachowywania się
101
. Rozwód wywołuje wstrząs
emocjonalny, zaburza system wartości, powoduje obniżenie poczucia własnej wartości,
zachwianie poczucia bezpieczeństwa, co ma wpływ na dalsze życie, na budowanie relacji
interpersonalnych, na funkcjonowanie w społeczeństwie. Warto zauważyć, iż badacze tej
problematyki zajmujący się dziećmi zdradzonymi przez rozwód rodziców, zauważyli, że
„niepowodzenia szkolne są powszechnym zjawiskiem wśród uczniów z rodzin skłóconych,
rozbitych, w których więź emocjonalna łącząca zwykle członków rodziny uległa
częściowemu lub całkowitemu rozbiciu. (…)W świetle wyników badań (M. Tyszkowa, 1964)
nawet bardzo złe warunki bytowe mają mniejsze znaczenie jako źródło trudności
szkolnych”
102
. Badania, między innymi A. Mitchella (1985), „(…) dowodzą, że rozstanie
rodziców
103
w sposób znaczący kształtuje negatywne emocjonalne funkcjonowanie dziecka”.
Badania H. Cudaka są potwierdzeniem tej tezy. Ich wyniki odnośnie negatywnych stanów
emocjonalnych kształtują się następująco (w nawiasie podano wyniki dla dzieci
,,niedotkniętych” rozstaniem):
a.
smutek 35,2% (13,1%),
101
H. Cudak, op. cit., s.34.
102
I. Roszkiewicz, Młodszy wiek szkolny, Warszawa 1983, s. 153.
103
A. Mitchell [za:] H. Cudak, op. cit., s. 89.
50
b.
poczucie beznadziejności 32,1% (16,3%),
c.
bezsens życia, nuda 31,7% (11,7%),
d.
niska samoocena 25,8% (14,2%),
e.
rozpacz 22,3% (4,1%),
f.
lęk, niepokój 21,9% (11,8%),
g.
gniew, złość, agresja 16,4% (7,3%),
h.
poczucie winy 14,6% (4,1%),
i.
chwiejność emocjonalna, huśtawka nastrojów 11,5% (7,3%),
j.
osamotnienie 10,8% (8%),
k.
brak wiary w przyszłość, beznadziejność 9% (6,6%)
104
,
przy czym, dla dzieci wszesnoszkolnych, w wieku 7-9 lat, najczęściej odczuwane to:
a.
smutek 41,4%,
b.
lęk, niepokój 38,3%,
c.
rozpacz 38,3%,
d.
niska samoocena 30,8%
105
.
Również w przypadku stanów emocjonalnych pozytywne możemy zaobserwować
znaczne różnice, z tym, że w stosunku odwrotnym, tj. kilkakrotnie większa liczba dzieci
„rozwodowych” odczuwa stany negatywne, i dwukrotnie mniejsza odczuwa stany
pozytywne. Analiza rodzajów reakcji emocjonalnej wykazuje przewagę negatywnych
zachowań dzieci z rodzin rozwodowych w odniesieniu do reszty dzieci. Średnia różnica
między tymi grupami wynosi 6,1%, a charakterystyczny jest fakt, iż negatywnych reakcji
nie odnotowano u 5,6% badanych, gdzie u dzieci z rodzin pełnych średni wynik to 25,6%.
104
Tamże, tabela 3.6., s. 86.
105
Tamże tabela 3.8., s. 92
51
Najczęściej występujące zaburzenia emocjonalne( w nawiasie podano % zaburzeń u
dzieci z rodzin pełnych):
a.
nieposłuszeństwo 29,3% (20,1%),
b.
upór 20,6% (10%),
c.
kłamstwo 17,1% (10,7%),
d.
krzykliwość 16% (11,1%),
e.
kłótliwość 14,3% (6,6%),
f.
płaczliwość 12,9% (8,3%),
g.
agresywność 10,8% (7,6%),
h.
wulgaryzmy 8,4% (6,6%),
i.
brak – nie występują 5,6% (25,6%)
106
.
„Aspołeczne zachowania dzieci, brak akceptacji, odrzucenie bądź izolowanie od grupy
społecznej, wynikają z przykrych doświadczeń, jakich przysporzyli im rozwodzący
rodzice”
107
.
Jednak coraz częściej zdarzają się głosy, że funkcjonowanie w rodzinie dysfunkcyjnej
prowadzi do większych zachwiań w rozwoju emocjonalnym i społecznym, a rozwód jest dla
dziecka obiektywnie najlepszym rozwiązaniem. Życie w strukturze patologicznie
dysfunkcjonalnej zaburza społeczne i emocjonalne funkcjonowanie wszystkich jej
członków.
„Dzieci najczęściej na rozwodzie zyskują, a nie tracą. Przecież szczęśliwe rodziny się
nie rozwodzą. A w nieszczęśliwych trudno żyć…”
108
.
106
Tamże, s. 123-124.
107
Tamże, s. 167.
108
E. Zubrzycka, Narzeczeństwo, małżeństwo, rodzina. Rozwód?, Gdańsk 1993, s. 231.
52
Rozdział II ZAŁOŻENIA METODOLOGICZNE BADAŃ
WŁASNYCH
1.
Wprowadzenie.
Rodzina i sfera jej wpływów, jest trudnym obiektem badań. Niezależnie od jej typu,
rodzina
stanowi
skomplikowaną
sieć
wzajemnych
zależności
i
interakcji.
Jej
wielofunkcyjność oraz wielostronność, jej znaczenie we współżyciu społecznym czynią
badanie jej bardzo utrudnionym. A zaangażowanie emocjonalne badanych wpływa na ich
określenie jej znaczenia. Kolejną przeszkodą jest samo badanie wpływu na rozwój, jego siły
i natężenia, gdyż jest on również zależny od osoby, od jej charakteru, osobowości czy
doświadczeń. Dodatkowym źródłem trudności jest też intymny, prywatny charakter
stosunków rodzinnych.
Z racji, iż pedagogika rodziny nie dorobiła się dotychczas własnych metod i technik
badawczych, „(…) korzysta z metod wypracowanych przez pedagogikę społeczną, a także
socjologię rodziny i psychologię rodziny”
1
. „Badania pedagogiczne charakteryzują się
znamionami wspólnymi dla szeregu dyscyplin pokrewnych, wskutek czego trudno jest określić
swoisty charakter pedagogiki jako autonomicznej dyscypliny naukowo-badawczej”
2
.
Metodologia to nauka o prawidłowym postępowaniu podczas prowadzenia procesu
badawczego. Zajmuje się określaniem, jak poprawnie klasyfikować, definiować, wnioskować
i wyjaśniać zjawiska. W odniesieniu do danej dyscypliny nauki istnieją metodologie
szczegółowe, zajmujące się charakterystycznymi dla nich zagadnieniami
3
.
„Badania pedagogiczne przyczyniają się do rozwoju naukowego pedagogiki, a przede
wszystkim do usprawniania, unowocześniania i podnoszenia skuteczności działalności
pedagogicznej w szkołach oraz w innych instytucjach opiekuńczo-wychowawczych, a także
1
H. Cudak, Funkcjonowanie dzieci z małżeństw rozwiedzionych, Toruń 2003, s. 43.
2
H. Muszyński, Teoretyczne problemy wychowania moralnego, Warszawa 1965, s. 9.
3
J. Brzeziński, Elementy metodologii badań psychologicznych, Warszawa 1978, s. 14.
53
w rodzinach”
4
. Pedagogika gromadząc empirycznie wiedzę o zależnościach i związkach
między zjawiskami, przede wszystkim dąży do utworzenia teorii, czyli zespołu twierdzeń,
który spełnia następujące warunki:
„Każde twierdzenie teorii sprecyzowane jest za pomocą terminów ogólnych o ściśle
wyznaczonych zakresach, zaś to, co ono orzeka, musi odnosić się do wszystkich przedmiotów
oznaczonych danym terminem. Musi więc teoria odznaczać się takim stopniem ogólności, aby
można było na jej podstawie dokonywać przewidywań dotyczących zjawisk, o których ta
teoria traktuje”
5
.
2.
Cel, przedmiot badawczy.
Każde badanie naukowe należy rozpocząć od określenia celu i sformułowania problemu
badawczego. Zdaniem S. Nowaka „(…) problem badawczy to tyle, co pewne pytanie lub
zespół pytań, na który odpowiedzi ma dostarczyć badanie (…)”
6
, a pytanie te formułujemy w
postaci hipotezy badawczej. Według J. Brzezińskiego „(…) hipoteza to przypuszczenie, co do
którego istnieje pewne prawdopodobieństwo, że stanowić będzie ono prawdziwe rozwiązanie
postawionego problemu”
7
. Naukowa hipoteza jest logicznym przypuszczeniem wynikającym
z dotychczasowego stanu badań, wynika lub jest zgodna z przyjętą teorią, gdyż „wszystkie
twierdzenia teorii musza być przynajmniej na tyle logicznie zgodne ze sobą, aby na ich
podstawie nie można było wypowiedzieć sprzecznych względem siebie przewidywań”
8
.
2.1
Problemy, hipotezy badawcze.
Traktując problem badawczy jak J. Pieter, jako „swoiste pytanie, określające jakość
i rozmiar pewnej niewiedzy (pewnego braku w dotychczasowej wiedzy) oraz celi granicę
pracy naukowej”
9
to celem, głównym problemem, mojego badania jest pytanie :jaki jest
wpływ rozpadu rodziny dziecka na jego funkcjonowanie w przedszkolu oraz początkach
nauki szkolnej? Określając ten problem przyjęłam hipotezę, że rozstanie rodziców ma duży
4
M. Łobocki, Metody badań pedagogicznych, Warszawa 1982, s.13
5
H. Muszyński, Teoretyczne problemy wychowania moralnego, Warszawa1971, s. 87.
6
S. Nowak, Metodologia badań społecznych, Warszawa 2007, s. 214.
7
J. Brzeziński, op. cit., Warszawa 1978.
8
H. Muszyński, op. cit., s. 87.
9
J. Pieter, Ogólna metodologia pracy naukowej, Warszawa 1969, s. 67.
54
wpływ na jego funkcjonowanie. Takie ujęcie głównej hipotezy badawczej implikuje szereg
pytań i hipotez szczegółowych, które zapisałam także w formie pytań. Oto one:
a.
W jakim stopniu rozwód wpływa na funkcjonowanie emocjonalne dziecka?
b.
Jakie występują zaburzenia emocjonalne?
c.
Jak to wpływa na jego funkcjonowanie społeczne w grupie rówieśniczej?
d.
Jak radzi sobie z nauką, czy nasilają się trudności wychowawcze?
2.2
Operacjonalizacja zmiennych.
W badaniach występują dwie kategorie zmiennych oraz wskaźniki, których określenie
stanowi ważną czynność badawczą pod względem metodologicznym. Zmienne mają
charakter współzależny polegający na wzajemnych uwarunkowaniach. Zmienna zależna to
ta, „której zmiany są skutkiem oddziaływania jednej lub więcej jakiś zmiennych
(niezależnych lub pośrednich)”
10
, a „zmienne, od których ona zależy, które na nią
oddziaływują, noszą nazwę niezależnych”
11
.
Tabela 4. Zmienne niezależne odnoszące się do dzieci poddanych badaniom.
Zmienne niezależne
Kategorie
Wskaźniki
Typ placówki edukacyjnej
a.
Przedszkole
b.
Szkoła I-III
Dane
z
dokumentacji
placówek
Płeć
a.
Dziewczynka
b.
Chłopiec
Dane z dzienników
Typ rodziny:
a.
pełna
b.
rozbita,
Dane z dokumentacji USC w
Iłowej oraz dane z wywiadu
Źródło: opracowanie własne.
10
W. Okoń, Słownik pedagogiczny, Warszawa 1987, s. 244.
11
J. Brzeziński, op. cit. s. 24.
55
Tabela 5. Zmienne zależne odnoszące się do dzieci poddanych badaniom.
Zmienne zależne
Kategorie
Wskaźniki
Reakcje emocjonalne
a.
Agresja
- słowna, werbalna,
- przemoc fizyczna
12
.
b.
Kłamanie.
c.
Krzykliwość.
d.
Kłótliwość.
e.
Płaczliwość.
f.
Upór.
g.
Wulgaryzmy(słownictwo).
Dane uzyskane z wywiadu
(ankiety)
z
nauczycielami,
wychowawcami, opiekunami
grup, dodatkowo obserwacje
własne.
Akceptacja w grupie, pozycja
społeczna
a.
Lider.
b.
Wysoka.
c.
Średnia.
d.
Niska.
e.
Odludek.
f.
Kozioł ofiarny.
Jak wyżej, z zastosowaniem
dodatkowo klasycznej techniki
socjometrycznej
Stosunek do wychowawcy
a.
Posłuszny, pomocny
b.
Pozytywny, aktywny
c.
Negatywny,reagujący
d.
Wrogi, przeszkadzający
Źródło: opracowanie własne.
12
J. Konopnicki, Badania nad niedostosowaniem społecznym i ich dotychczasowe efekty, Zielona Góra 1979.
56
3.
Metody, techniki i narzędzia badawcze.
Proces badawczy powinien kierować się określonymi regułami, wskazaniami i zasadami
kontrolującymi postępowanie badacza. Dlatego, po wcześniejszym sformułowaniu problemu
ogólnego oraz hipotez badawczych, określeniu zmiennych i wskaźników, kolejnym krokiem
jest ustalenie metody, technik i narzędzi badawczych. „Metoda jest pojęciem najszerszym
i nadrzędnym w stosunku do techniki i narzędzia badawczego. Technika z kolei jest pojęciem
podrzędnym wobec metody i nadrzędnym w stosunku do narzędzia badawczego. To ostatnie
zaś ma zakres najwęższy i jest pojęciem podrzędnym zarówno wobec pojęcia metody, jak
i pojęcia techniki badawczej”
13
.
Metoda badawcza, jak podaje T. Pilch, to „zespół czynności i zabiegów zmierzających do
poznania określonego przedmiotu”
14
,
dzieli on
metody badań w pedagogice na:
a.
eksperyment pedagogiczny,
b.
monografia pedagogiczna,
c.
metoda indywidualnych przypadków,
d.
metoda sondażu diagnostycznego
15
.
Według S. Nowaka „(…) metody są to sposoby planowania i realizacji procesu
badawczego (…)”
16
mające na celu zweryfikowanie założonych hipotez badawczych.
Kolejną definicją tego pojęcia jest ujęcie M. Łobockiego: „rozumiane w ten sposób metody są
z reguły pewnym ogólnym systemem reguł, dotyczących organizowania określonej
działalności badawczej, tj. szeregu operacji poznawczych i praktycznych, kolejności ich
zastosowania, jak również specjalnych środków i działań skierowanych z góry na założony cel
badawczy”
17
. Wyszczególnia on następujące metody i techniki badań pedagogicznych:
a.
obserwacja,
b.
eksperyment pedagogiczny,
c.
testy osiągnięć szkolnych,
d.
techniki socjometryczne,
13
T. Pilch, Zasady badań pedagogicznych, Warszawa 1998, s. 117
14
T. Pilch, op. cit., s. 36.
15
Tamże, s. 117-180.
16
S. Nowak, op. cit., s. 13-14.
17
M. Łobocki, Metody badań pedagogicznych, Warszawa 1982, s. 115
57
e.
analiza dokumentów,
f.
skale ocen,
g.
ankiety i kwestionariusze,
h.
rozmowa i wywiad
18
.
„W ślad za wyborem metody musi następować przygotowanie szczegółowych technik
badawczych. Może ono polegać na opracowaniu dokładnego planu obserwacji dotyczącego
tych zmiennych, co do których postanowiliśmy zastosować tę właśnie metodę, obmyśleniu
konkretnego kwestionariusza ankiety lub wywiadu, doborze odpowiednich sytuacji testowych
w przypadku, kiedy metodą badawczą ma być poddanie badanego określonym próbom,
a wskaźniki jego reakcji mają być wyrażane w zachowaniu. Czynności te kończy badacz
pełnym zestawem technik, które zamierza zastosować dla skonstruowania i pomiaru
zmiennych”
19
. Technika badawcza to „(…) czynności praktyczne, regulowane starannie
wypracowanymi dyrektywami, pozwalającymi na uzyskanie optymalnie sprawdzalnych
informacji, opinii, faktów”
20
.Techniki badawcze są skonkretyzowanymi sposobami
realizowania zamierzonych badań i zawsze są związane z określoną metodą. Ważne jest
jednak, że metody i techniki badawcze nie wykluczają się, ale pozostają w ścisłym związku
wzajemnie się uzupełniając, a narzędzia badawcze „są przedmiotem służącym do realizacji
wybranej techniki badań”
21
.
W celu uzyskania materiału badawczego pozwalającego podjąć próbę analizy
problematyki poruszanej w pracy zastosowałam metodę sondażu diagnostycznego, jako
„sposobu gromadzenia wiedzy o atrybutach strukturalnych i funkcjonalnych oraz dynamice
zjawisk społecznych, opiniach i poglądach wybranych zbiorowości, nasilaniu się i kierunkach
rozwoju określonych zjawisk instytucjonalnie nie zlokalizowanych – posiadających znaczenie
wychowawcze – w oparciu o specjalnie dobraną grupę reprezentującą populację generalną,
w której badane zjawisko występuje”
22
Badanie metodą sondażu diagnostycznego
przeprowadzałam posługując się techniką „wywiadu kwestionariuszowego”
23
. W swoich
18
M. Łobocki, Metody badań pedagogicznych, Warszawa 1982, s. 115- 300.
19
H. Muszyński, Wstęp do metodologii pedagogiki, Warszawa 1971, s. 247-248.
20
A. Kamiński, Metoda, technika, procedura badawcza w pedagogice empirycznej, [w:] R. Wroczyński, T.
Pilch(red.), Metodologia pedagogiki społecznej, Wrocław 1974, s. 42.
21
T. Pilch, op. cit., s. 116.
22
Tamże, s. 51.
23
Tamże, s. 76.
58
badaniach posłużyłam się szczególnym przypadkiem wywiadu, czyli ankietą. Ankieta jest
techniką gromadzenia informacji, od wywiadu właściwego odróżniają ankietę: stopień
standaryzacji pytań, zakres problematyki i zasady jej przeprowadzania
24
. L. Gruszczyński
proponuje stosowanie określeń technika ankiety (jako sposób zbierania danych) oraz
określenia kwestionariusz ankiety (jako narzędzie badawcze)
25
. Uzupełniającą techniką
wykorzystywaną w badaniach będzie klasyczna technika socjometryczna J. L. Moreno, która
polega „na podawaniu wszystkim członkom badanej grupy starannie przygotowanych
i specjalnie sformułowanych uprzednio pytań, dotyczących badanego problemu.
W odpowiedzi osoby badane wymieniają nazwiska członków grupy, którzy, ich zdaniem,
spełniają wymagania sugerowane w pytaniu”
26
. Dzięki niej możemy poznać relacje
interpersonalne w grupie, czyli:
a.
gwiazdy socjometryczne (osoby najbardziej lubiane, liderzy);
b.
odrzuconych (osoby nie lubiane);
c.
izolowanych (osoby nie wybierane, obojętne grupie);
d.
pary (osoby wzajemnie się wybierające);
e.
paczki (grupki wzajemnie się wybierające, stanowiące zamknięty krąg);
f.
łańcuch socjometryczny.
4.
Organizacja procesu badawczego.
Organizacja procesu badawczego opiera się na klasycznych etapach wymienianych przez
czołowego badacza tematu, H. Muszyńskiego:
a.
opracowanie procedury badań;
b.
zgromadzenie materiału badawczego;
c.
statystyczne i ilościowe opracowanie wyników;
d.
analiza teoretyczna uzyskanego materiału i wyprowadzenie wniosków
27
.
24
Tamże s. 141.
25
L. Gruszczyński, Elementy metod i technik badań socjologicznych, Tychy 2000, s. 81.
26
M. Łobocki, Metody badań pedagogicznych, Warszawa 1982, s. 205.
27
H. Muszyński, Wstęp do metodologii pedagogiki, Warszawa 1971, s. 243-244.
59
4.1
Opis terenu badań, analizowanie zbiorowości.
Przedstawione badania przeprowadziłam w Przedszkolu Miejskim w Iłowej oraz
w klasach I-III Szkoły Podstawowej imienia Lotników Alianckich w Iłowej podczas
odbywania praktyk związanych z kierunkiem studiów, w pierwszym kwartale 2012 roku.
Przedszkole Miejskie mieści się w Iłowej, przy ulicy Żagańskiej. Dzieci, w liczbie 122,
pogrupowane są w pięciu grupach:
Tabela 6. Liczba dzieci w przedszkolu poddanych badaniom.
Grupa:
Dziewczynki: Chłopcy:
Razem:
Trzylatki
13
12
25
Czterolatki
13
11
24
Pięciolatki
10
14
24
Starszaki A
11
14
25
Starszaki B
15
9
24
Razem:
62
60
122
Ź
ródło: opracowanie własne.
Mała szkoła, jak potocznie jest zwany oddział Szkoły Podstawowej, to nauczanie
zintegrowane w klasach I-III. Pierwsza szkoła najmłodszych uczniów, etap przejściowy
pomiędzy zabawą w przedszkolu, a nauką w szkole, zlokalizowana jest w innym miejscu niż
szkoła właściwa. To niewielki budynek położony w uroczym otoczeniu zabytkowego parku
miejskiego. Szkółka liczy 139 uczniów, zorganizowana jest w 7 oddziałach (klasy liczące
ś
rednio 20 osób), w wieku od ośmiu do dziesięciu lat.
60
Tabela 7. Liczba uczniów w SP I-III w Iłowej, poddanych badaniom.
Klasa:
Dziewczynki:
Chłopcy:
Razem:
I a
15
10
25
I b
11
12
23
II a
7
5
12
II b
9
11
20
II c
8
6
14
III a
12
12
24
III b
10
11
21
RAZEM:
72
67
139
Ź
ródło: opracowanie własne.
W badaniu uczestniczyło w sumie 261 osób, w tym 134 dziewczynki i 127 chłopców, w
wieku od trzech do dziesięciu lat.
4.2
Organizacja i przebieg badań.
Badania przebiegły zgodnie z założonymi etapami. Po określeniu celu i metody,
opracowaniu procedur, przeszłam do doboru respondentów. Po zebraniu materiału
badawczego mogłam przystąpić do zestawienia i opracowania wyników oraz do
wyciągnięcia wniosków teoretycznych. Badania były przeprowadzane wiosną 2012 roku,
podczas moich zajęć praktycznych odbywających się w tych placówkach.
Jedynym poważnym problemem, z jakim się zetknęłam, była konieczność
przełamywania swoistej niechęci rodziców, wynikająca z ich nieufności, oraz pewne
ograniczenia w dostępie do danych oficjalnych, wynikające z nadinterpretacji ustawy
„O ochronie danych osobowych”. W związku z powyższym, brak dokładnych danych
dotyczących miejsca zamieszkania (tj. miasto/wieś).
Dane dotyczące rodzin rozbitych pochodzą częściowo ze źródeł oficjalnych (dane
z USC), ale zostały uzupełnione danymi nieformalnymi, pozyskanymi w trakcie pracy
badawczej. Takie założenie przyjęłam już na początku, nie ograniczając „rodzin rozbitych”
tylko
i
wyłącznie
do
rodzin
rozwiedzionych.
61
Rozdział III EMPIRYCZNE USTALENIA W ZAKRESIE
WŁASNEJ TEMATYKI BADAWCZEJ
1.
Charakterystyka badanej zbiorowości
Iłowa jest miastem leżącym w powiecie żagańskim w województwie lubuskim,
w bliskiej odległości od granicy polsko – niemieckiej, w samym środku Borów
Dolnośląskich. Iłowa to również gmina, w skład której wchodzi dwanaście okolicznych
wiosek. Jako miasto liczy około 4700 mieszkańców, a miasto i gmina to razem blisko 8 tys.
osób. Jak widać z powyższego, jest to środowisko wiejskie i małomiasteczkowe, które
określa poniekąd mentalność mieszkańców, z których większość wywodzi się z rodzin
przesiedleńczych z dawnych Kresów Wschodnich.
1.1.
Ś
rodowisko
Jednym z problemów występujących podczas próby określenia miejsca zamieszkania,
poza uwarunkowaniami mentalnymi oczywiście, wynikającymi z pejoratywnego rozumienia
określeń wieś i miasto (czyli wieśniak czy mieszczuch), jest problem poniekąd
administracyjny. Ciągłe rozszerzanie terenów zurbanizowanych, związane z migracją do
miast, powoduje stopniowe wchłanianie terenów wiejskich w obręb miast oraz poszerzanie
granic administracyjnych. W gminie Iłowa sytuację dodatkowo komplikuje fakt, iż przecina
ją droga nr A18, którą od wielu lat planuje się przekształcić w Autostradę łączącą Berlin
poprzez Olszynę z Wrocławiem. Plany te powodują konieczność wydzielania nowych
terenów pod liczne inwestycję powiązane, a bezustanne przesuwanie granic
administracyjnych powoduje prawdziwy mętlik. Przykładowo, w kilku miejscach
przedzielone zostały osiedla, podwórka, i nagle okazuje się, że mieszkam w mieście Iłowa,
a sąsiad z budynku obok właśnie stał się mieszkańcem wsi Czyżówek.
Przedstawione dane pochodzą z ankiet wypełnianych przez rodziców, jednakże poddane
zostały krytycznej ocenie na podstawie wywiadu środowiskowego, w związku z czym, tam
gdzie podane dane były rażąco sprzeczne ze stanem faktycznym, zostały one zmienione na
bardziej zgodne z rzeczywistością. Część rodziców miała problemy z dokładnym
62
określeniem miejsca zamieszkania wynikające z częstego przebywania dzieci
u rodziny (najczęściej dziadkowie), nawet dzieci wskazywały, że mają dwa domy.
Tabela 8. Miejsce zamieszkania respondentów objętych badaniem.
GRUPA/KLASA
MIASTO:
WIEŚ:
RAZEM:
Trzylatki
25
0
25
Czterolatki
22
2
24
Pięciolatki
22
2
24
Starszaki A
19
6
25
Starszaki B
20
4
24
I a
16
9
25
I b
16
7
23
II a
7
5
12
II b
12
8
20
II c
8
6
14
III a
14
10
24
III b
14
7
21
RAZEM:
195
66
261
Źródło: opracowanie własne.
Jak widać, w do obu placówek uczęszczają w przeważającej większości dzieci z miasta,
co jest szczególnie widoczne w przedszkolu. Wynika to z faktu, iż na terenie gminy znajduje
się kilka oddziałów, jak na przykład Szkoła Podstawowa i Przedszkole w Koninie (klasy I-II
oraz zerówka, czyli obowiązkowa grupa przedszkolna). Na terenach wiejskich częściej też,
podczas nieobecności rodziców, dziećmi opiekuje się rodzina, najczęściej dziadkowie.
Dopiero na etapie szkoły podstawowej część dzieci trafia do Szkółki w Iłowej, a dopiero od
poziomu klasy IV szkoły podstawowej i w Gimnazjum spotykają się wszystkie dzieci
z terenu gminy Iłowa. Należy podkreślić, że w ramach działań samorządu lokalnego, na
terenie całej gminy zorganizowany jest system komunikacji autobusowej, kilka Gimbusów
rozwozi chętnych pomiędzy miejscem zamieszkania i wszystkimi placówkami edukacyjno-
wychowawczymi. Wybór oddziału przedszkolnego czy wczesnoszkolnego zależy tylko od
decyzji rodziców, od ich woli i chęci.
1.2.
Warunki bytowe.
Ogólne warunki bytowe w dużej mierze określa środowisko. Z jednej strony
ś
rodowisko wiejskie i małomiasteczkowe, ma pozytywny wpływ na warunki lokalowe, gdyż
ceny mieszkań nie są wysokie, a rodziny (jako kilka pokoleń) mieszkają razem. Ale
z drugiej strony zarobki, a nawet ilość miejsc pracy, znacznie odbiegają od warunków
i możliwości dużych aglomeracji. Największym pracodawcą w gminie jest Huta Szkła
63
Vitrosilicon S. A. w Iłowej. Bezrobocie w mieście kształtuje się na poziomie średniej stopy
bezrobocia, jednak wyraźnie rośnie na terenach wiejskich, gdzie przez lata głównym
i jedynym pracodawcą były nieistniejące już PGRy.
Rysunek 3. Dochody netto rodziców.
Źródło: opracowanie własne.
Jak wyraźnie widać na powyższym zestawieniu, zarobki są niskie, tylko 4% osób
podało wysokość zarobków przekraczającą średnią krajową. Informacje o wysokości
osiąganych dochodów uzyskałam na podstawie ankiety, z pominięciem danych oficjalnych,
dzięki czemu są one bardziej rzeczywiste, gdyż wiele osób pracuje za granicą lub w szarej
strefie, na czarno, korzystając z prac dorywczych.
Na terenie gminy, co jest obserwowalne również w skali całego kraju, występuje
zjawisko emigracji zarobkowej. Położenie, czyli bliskość granicy, szlak komunikacyjny
Berlin – Wrocław, oraz ogólny brak perspektyw sprzyja nasileniu tego zjawiska. W
odróżnieniu do innych regionów kraju, gdzie bliskość dużych aglomeracji przyciąga ludzi
pragnących poprawić byt swojej rodziny, tutaj występuje głównie migracja za granicę kraju.
Obecnie, w Europie bez granic, podróżowanie odbywa się bez większych problemów,
a z Iłowej jest bliżej do Berlina niż choćby do Wrocławia, zaś możliwości zarobkowania są
niewspółmiernie większe.
64
Chciałabym w tym miejscu nadmienić, że problem rodzin rozdzielonych koniecznością
wyjazdu „za chlebem” dotyka coraz większej liczby rodzin, stając się coraz poważniejszym
problemem społecznym. Wielu badaczy podkreśla wagę czasowej rozłąki, jako istotnej
przyczyny rozpadu rodzin. Jednak w badaniach nie ujmowałam zjawiska tymczasowych
„euro sierot”, gdyż:
a.
dotyczy to znacznej części respondentów;
b.
z racji „tymczasowości rozpadu” nie dotyczy przedmiotu badania;
c.
zjawisko to wywołuje inne konsekwencje
1
;
d.
odbiór społeczny ulega ciągłej zmianie;
e.
nie wszystkie prowadzą do trwałego rozpadu rodziny (na szczęście).
1.3.
Wykształcenie, pozycja społeczna rodziców.
Wykształcenie, a co za tym idzie zawód, w dużej mierze określa status społeczny.
W małych społecznościach lokalnych jest to szczególnie widoczne, osoby o podobnym
wykształceniu często uczyły się lub pracują razem. Większość mieszkańców uczyła się
w tutejszej Szkole Podstawowej, Gimnazjum oraz Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych
(wcześniej Zespół Szkół Rolniczych).
Tabela 9. Wykształcenie rodziców.
Wykształcenie
Liczba osób
Wartość procentowa
całości
Wyższe
(magisterskie
i
licencjackie)
104
23,37%
Ś
rednie (oraz policealne)
165
37,08%
Zawodowe
121
27,19%
Gimnazjalne
14
3,18%
Podstawowe
41
9,21%
RAZEM:
445
100%
Źródło: opracowanie własne.
1
Zjawisko tymczasowej rozłąki, niewątpliwie negatywnie wpływające na funkcjonowanie rodziny oraz rozwój
dzieci, niesie za sobą szereg konsekwencji, jednakże ich przedstawienie i zbadanie nie należy do problematyki
tej pracy, choć niektóre z tych konsekwencji, czyli trwały rozpad rodziny, są przedmiotem jej badań.
65
2.
Rodzaje, typy rodzin.
Na podstawie oficjalnej dokumentacji zestawiłam dane w poniższej tabeli.
Tabela 10. Formalne typy rodzin badanej grupy.
Rodzaj związku
Liczba dzieci
Procentowo
Małżeństwa
193
73,95%
Związki partnerskie
4
1,53%
Samotni rodzice
64
24,52%
RAZEM:
261
100%
Źródło: opracowanie własne.
W badanej grupie kilkoro dzieci było rodzeństwem, dotyczy to w sumie 8 osób (3,06%
całości), w dwóch przypadkach było to troje rodzeństwa wychowywanych przez oboje
rodziców żyjących w małżeństwie, w jednym przypadku dotyczy to dwojga rodzeństwa
wychowywanych przez samotną matkę (wdowa). Ale zarówno to, jaki i ogólnie podział
formalny nie jest najważniejszy dla mojego badania, gdyż nie odzwierciedla skali zjawiska
rozpadu rodziny w rzeczywistości. W badaniu kładłam nacisk na sam fakt rozstania, na
przeżycie przez dziecko „rozwodu” rodziców, bez określeń formalnych typu separacja czy
rozwód stwierdzony sądownie.
Rysunek 4. Typy rodzin objęte badaniem.
Źródło: opracowanie własne.
66
Rodziny pełne to takie, gdzie dziecko nigdy nie doświadczyło rozstania rodziców.
Kategoria „ojciec nieznany” obejmuje dzieci które nie poznały rodzica nigdy lub ten odszedł
w okresie wczesnego dzieciństwa, w pierwszym roku ich życia. Kategoria „śmierć rodzica” to
dzieci najbardziej zbliżone doświadczeniem do grupy objętej głównym badaniem, jednak
z racji na odmienny charakter tego przeżycia, nie objęte badaniem (dotyczy dwóch osób).
Główna grupa respondentów to dzieci dotknięte traumą rozstania, świadome tego faktu.
Dotyczy to 67 dzieci, pozostała część(194) stanowi punkt odniesienia do określenia różnic.
3.
Funkcjonowanie emocjonalne, społeczne.
Poniższe zestawienia prezentują istotne różnice zachowań pomiędzy grupą dzieci
„zdradzonych” a całością. Przedstawione w tym podrozdziale wartości procentowe dotyczą
wielkości danego zjawiska lub cechy w stosunku do grupy A oraz do całej grupy
respondentów. Badaniu nie podlegał sam proces rozstania, przebieg i narastanie konfliktu
pomiędzy rodzicami, jego eskalacja oraz reakcja dzieci na te zjawiska, gdyż, choć to czynniki
bardzo istotne to wymagałyby przeprowadzenia szerszych badań, obejmujących większą
liczbę czynników. Ograniczyłam swoje badania tylko do określenia istnienia pewnych cech
zachowania, których nasilenie wyróżniało dzieci na tle grupy.
3.1.
System wartości.
Podczas badania każde dziecko miało wskazać trzy z podanych wartości, jako
najważniejsze jego zdaniem. Z powodu konieczności tłumaczenia znaczenia pojęć (trzy
wartości: fajna chata, super auto i chyba kumple…), ankieta była prowadzona częściowo
indywidualnie. W zestawieniu przedstawiłam wartości w kolejności występowania w całej
grupie, od najczęściej wymienianej do najrzadziej występującej odpowiedzi. Starałam się
nie sugerować możliwej kolejności, dzieci mogły same wymieniać trzy wartości, jedynie
w przypadkach, gdy niemożliwa była interpretacja odpowiedzi, starałam się ustalić to
podczas rozmowy.
67
Tabela 11. System wartości dzieci objętych badaniem.
NAJWAŻNIEJSZE
WARTOŚCI
ODPOWIEDZI
DZIECI A
%
ODPOWIEDZI
RAZEM
%
CAŁEJ
GRUPY
Rodzina
35
52,2
166
63,6
Miłość
38
56,8
141
54
Dobra materialne
28
41,8
95
36,4
Przyjaźń,
koleżeństwo
22
32,8
85
32,6
Wykształcenie,
zawód
24
35,8
82
31,4
Zaradność,
przebojowość
22
32,8
77
29,5
Prawda,
uczciwość.
16
23,9
69
26,4
Mądrość, wiedza
16
23,9
68
26
RAZEM:
201
783
Źródło: opracowanie własne
W grupie dzieci, które przeżyły rozpad związku rodziców możemy zaobserwować
spadek wartości rodziny na rzecz miłości, choć nadal te dwie wartości są określane
bezspornie jako najważniejsze. Można chyba postawić tezę, że widok rozpadu własnego
gniazda rodzinnego zachwiał wiarę w jego trwałość, a winą za to obarcza się niedostatek
miłości, bo gdyby rodzice bardziej się kochali, to nadal byli by razem. Zastanawia duża
różnica w podejściu do wartości materialnych, która prawdopodobnie wiąże się
z pogorszeniem statusu materialnego po rozpadzie rodziny, sporami finansowymi między
rodzicami oraz wszechobecnym naciskiem na wagę pieniędzy we współczesnym świecie.
Dziwić może większe docenianie wykształcenia, zawodu z mniejszym poszanowaniem
wiedzy jako takiej. Wzrost znaczenia przebojowości, zaradności na rzecz prawdy
i uczciwości pozostawię bez komentarza.
68
3.2.
Dziecko w grupie.
W trakcie badań dotyczących zachowań społecznych, podczas próby zestawienia
i analizy ich wyników, dochodziłam do sprzecznych wniosków. Na podstawie badań
przeprowadzonych wśród nauczycieli i opiekunek można stwierdzić, że pozycja
socjometryczna dziecka w grupie (klasie) zależy od wielu czynników, z których
najważniejsze wiążą się z osobowością danego dziecka i ciężko jest określić wpływ
rozwodu na rozwój tych cech. Na kształtowanie zachowań społecznych oraz na rozwój
cech osobowości dziecka maja wpływ rodzice, a w tej sytuacji również wzorce ich
zachowania w sytuacjach konfliktowych. Kolejnym czynnikiem mającym wpływ jest
przebieg samego procesu rozstania – a tego moje badanie nie obejmowało. Inna
trudnością, poza odmienną perspektywa spojrzenia przez zaangażowane strony, jest
specyfika społeczności lokalnej, gdzie pokutuje twierdzenie „nie mów nikomu, co dzieje
się w domu”. Można jednak wyszczególnić pewne zachowania wyróżniające dzieci na tle
grupy, co zostanie przedstawione w kolejnym podrozdziale.
3.3.
Trudności wychowawcze, zachowania aspołeczne.
Przedstawię tu pewne zachowania dzieci, które są problemem w pracy pedagogicznej
oraz są symptomem zachowań aspołecznych. Jednak należy wspomnieć, że nie są to
zachowania wyróżniające tylko dzieci „zdradzone”, a świadczą również o złych
wzorcach przekazywanych dzieciom z całej zbiorowości. Może to świadczyć
o występowaniu sytuacji konfliktowych we wszystkich rodzinach oraz sygnalizować
problemy dziecka w środowisku rodzinnym. Ogólna normą jest stały, dynamiczny wzrost
zachowań aspołecznych wśród dzieci, co interpretowane jest jako przenoszenie wzorców
poznanych w domu na zachowania w szkole czy przedszkolu. Wiąże się to ze wzrostem
takich czynów wśród rodziców, co może być wynikiem większej akceptowalności
takiego zachowania w społeczeństwie. Liczni badacze doszukują się przyczyn tego
zjawiska, dopatrując się ich w choćby w brutalizacji życia publicznego czy coraz większą
dawką przemocy w mediach, których rola i zasięg systematycznie ulega powiększeniu,
a pogoń za oglądalnością poprzez epatowanie przemocą nabiera rozpędu.
69
Tabela 12. Zachowania aspołeczne dzieci objętych badaniem.
Zachowanie
W całej badanej
grupie (261 os.)
%
W grupie A
(67 osób)
%
Agresja werbalna
29
11,1
9
13,4
Przemoc fizyczna
18
6,9
6
9
Kłamanie
37
14,2
11
16,4
Krzykliwość
35
13,4
11
16,4
Kłótliwość
31
11,9
10
14,9
Płaczliwość
26
10
12
17,9
Upór
35
13,4
10
14,9
Wulgaryzmy
16
6,1
5
7,5
Razem:
227
74
Ź
ródło: opracowanie własne.
Z powyższego zestawienia można wyciągnąć kilka niepokojących wniosków.
Pierwszym jest odnotowanie wzrostu tego typu zachowań w grupie dzieci z rodzin
„porozpadowych”, co wyraźnie obrazuje wpływ tego faktu na ich zachowanie. Z jednej
strony może to być reakcja na trudną sytuację czy próba poradzenia sobie ze stresem,
z drugiej reakcja obronna w stosunku do rzeczywistości i potencjalnych zagrożeń.
Największe wzrosty to „płaczliwość” i „kłótliwość” oraz „krzykliwość”, co chyba
najdobitniej ukazuje odbicie sytuacji obserwowanej w domu i obrazuje, jakie zachowania
zostały przez dzieci przyswojone, odwzorowane z zachowań rodziców.
Kolejnym
zestawieniem
jest
przedstawienie
trudności
wychowawczych
zauważanych przez opiekunki i nauczycielki podczas pracy pedagogicznej oraz
porównanie tych problemów w całości grup badanej oraz w grupie A.
70
Rysunek 5. Trudności wychowawcze zauważalne w całej grupie dzieci objętych badaniem.
Źródło: opracowanie własne.
Jak widać, grupę „przeszkadzających” stanowi 38% ogółu, ale należy podkreślić, że
często ich zachowania przynależą do każdej z cech negatywnych, tutaj zostały wskazane
tylko te określane jako wiodące, najbardziej charakterystyczne dla danej osoby.
Rysunek 6. Trudności wychowawcze w grupie „dzieci zdradzonych" objętych badaniem.
Źródło: opracowanie własne.
Tutaj również widoczny jest wzrost zachowań negatywnych, więc można
wnioskować, że jest to już pewien ukształtowany wzorzec stosunków społecznych
nacechowanych
dużą
dozą
nieufności
względem
innych.
71
PODSUMOWANIE
Tematem prezentowanej pracy był wpływ rozwodu rodziców na sytuację dziecka w
początkowym okresie edukacji instytucjonalnej. Jak wynika z przeprowadzonych badań, teza
o istnieniu wpływu tego zjawiska znalazła potwierdzenie. Już wcześniej wielu badaczy
podkreślało znaczenie jakie dla rozwoju dziecka ma tak trudne doświadczenie życiowe, jakim
jest rozstanie rodziców i rozpad rodziny. Z wcześniejszych badań wynika, że takie
doświadczenie rzutuje na całe dalsze życie określając wiele z późniejszych wyborów
i działań. Konsekwencje przeżycia rozpadu własnej rodziny maja wpływ na całe dalsze życie.
Jak wynika z powyższych badań, te konsekwencje dotyczą już najmłodszych „dzieci
zdradzonych” i mają znaczny wpływ na ich początki instytucjonalnej edukacji. Częściowy
wpływ na ich zachowanie maja zaburzenia emocjonalne, wynikające z silnych doznań oraz
próby dostosowania się do nowej rzeczywistości, odbudowania na nowo fundamentów
poznania świata. Ale chyba dużo większe znaczenie ma wpływ rozwodu na kształtowanie się
postaw społecznych, na budowanie wzorców relacji interpersonalnych. Widok rozstających
się rodziców, ich zachowania i postawy, zarówno w trakcie trwania konfliktu, jak i po jego
zakończeniu, stanowią dla dziecka wzorzec zachowań w kontaktach międzyludzkich oraz
reagowania na sytuacje konfliktowe. Tak chyba należy tłumaczyć wzrost „płaczliwości”
o 7,9% w stosunku do całej grupy badanych dzieci, czy wzrost „kłótliwości” oraz
„krzykliwości”. Dziecko obserwuje takie zachowania podczas narastania konfliktu pomiędzy
rodzicami i na tej podstawie przyjmuje, że jest wzór zachowania i właściwego postępowania.
Znaczący wzrost trudności wychowawczych wynika przypuszczalnie z silnego
zaburzenia emocjonalnego oraz trudności z adaptacją do nowej sytuacji życiowej. Fakt
współżycia z dziećmi z rodzin pełnych może na nowo, nawet po kilku latach od rozstania
rodziców, budzić negatywne, przykre emocje i doznania, a nieumiejętność radzenia sobie
z nimi może budzić agresję, jako najprostszą, najbardziej pierwotną i często jedyną znaną
rekcję obronną. Jeżeli dziecko, w okresie uczenia się norm społecznych i kształtowania się
wzorców relacji z innymi ludźmi, obserwowało takie zachowanie u swoich pierwszych
nauczycieli, czyli rodziców, przyjmuję je jako wzorzec z całą mocą autorytetu.
Podobnie sprawa wygląda w przypadku zachowań aspołecznych. Niewłaściwe wzorce
zaobserwowane w relacjach pomiędzy rodzicami przekładają się na niewłaściwe zachowanie.
72
Dodatkowo świadomość braku, straty rodzica przy osobach mających pełna rodzinę rodzi
niechęć, zawiść i agresję, często nieuświadomioną, ukierunkowana przeciw danej osobie,
ogółowi czy nawet rzeczom materialnym.
Z powyższych badań wynika również, mimo ogólnej tendencji wzrostowej
w społeczeństwie, znaczny wzrost znaczenia wartości materialnych. O tyle, o ile u dzieci
z rodzin rozbitych, gdzie najczęściej spada status materialny i jest on bardziej odczuwalny dla
dziecka, można jeszcze taki wzrost zrozumieć. Ale zastanawia ogólny wzrost „potęgi
pieniądza” w społeczeństwie. Czyżbyśmy w pogoni za pieniądzem, zatracali cechy
ś
wiadczące o naszym człowieczeństwie? Gdzie wartości wyższe? Miłość, prawda, ideały?
Ale to już chyba inny temat, którym mimo wszystko zamierzam zająć się podczas studiów
drugiego stopnia na Naszej uczelni.
73
Aneks
Tablice
Tabela 1. Przyczyny rozwodów w latach 2006-2010. ............................................................................ 34
Tabela 2. Małżeństwa i rozwody w latach 2000-2010. .......................................................................... 35
Tabela 3. Przyczyny rozpadu małżeństw (wg kategorii rozwód i zgon) w latach 1970-2010. ............... 42
Tabela 4. Zmienne niezależne odnoszące się do dzieci poddanych badaniom. .................................... 54
Tabela 5. Zmienne zależne odnoszące się do dzieci poddanych badaniom. ......................................... 55
Tabela 6. Liczba dzieci w przedszkolu poddanych badaniom. ............................................................... 59
Tabela 7. Liczba uczniów w SP I-III w Iłowej, poddanych badaniom. ..................................................... 60
Tabela 8. Miejsce zamieszkania respondentów objętych badaniem. .................................................... 62
Tabela 9. Wykształcenie rodziców. ........................................................................................................ 64
Tabela 10. Formalne typy rodzin badanej grupy. .................................................................................. 65
Tabela 11. System wartości dzieci objętych badaniem. ........................................................................ 67
Tabela 12. Zachowania aspołeczne dzieci objętych badaniem. ............................................................. 69
Rysunki
Rysunek 1. Postawy rodzicielskie wg. A. Roe ......................................................................................... 26
Rysunek 2. Model postaw rodzicielskich wg. M. Ziemskiej. .................................................................. 29
Rysunek 3. Dochody netto rodziców...................................................................................................... 63
Rysunek 4. Typy rodzin objęte badaniem. ............................................................................................. 65
Rysunek 5. Trudności wychowawcze zauważalne w całej grupie dzieci objętych badaniem. ............... 70
Rysunek 6. Trudności wychowawcze w grupie „dzieci zdradzonych" objętych badaniem. .................. 70
Oświadczenia
74
OŚWIADCZENIE
Oświadczam, że:
1.
Przedłożoną pracę dyplomową przygotowałam samodzielnie. Wszystkie dane,
istotne myśli i sformułowania pochodzące z literatury (przytoczone dosłownie lub
niedosłownie) są opatrzone odpowiednimi odsyłaczami.
2.
Praca ta nie była w całości ani w części przez nikogo przedkładana do żadnej
oceny i nie była publikowana.
3.
Oświadczam jednocześnie, że praca nie narusza praw autorskich w rozumieniu
ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U.
z 2000r. Nr 80, poz. 904, z późniejszymi zmianami) oraz dóbr osobistych
chronionych prawem cywilnym.
Ż
ary, dnia 30.06.2012 r.
….… ……………………………
Stwierdzam autentyczność podpisu
…………………………………….
75
OŚWIADCZENIE
STUDENTA O NOŚNIKU ELEKTRONICZNYM
Oświadczam, że tekst mojej pracy dyplomowej zapisany na płycie CD jest identyczny z
tekstem pracy dyplomowej (w formie drukowanej), zatwierdzonej przez promotora.
Ż
ary, dnia …………………………
……………………………………
Stwierdzam autentyczność podpisu
……………………………………
76
OŚWIADCZENIE
PROMOTORA PRACY DYPLOMOWEJ
Oświadczam, że praca dyplomowa pt.
Wpływ rozwodu rodziców na sytuację dziecka w początkowym okresie edukacji
instytucjonalnej.
napisana pod moim kierunkiem przez studenta Łużyckiej Wyższej Szkoły Humanistycznej w
Ż
arach została przeze mnie zaakceptowana i może zostać złożona do recenzji.
Ż
ary, dnia 30.06.2012 r.
………………………………………
77
Kwestionariusze
KWESTIONARIUSZ 1
Ankiety dla dzieci
Ten krótki zestaw pytań kierowany jest właśnie do Was. Niniejsza ankieta służy tylko
i wyłącznie celom badawczym, jej wyniki, całkowicie anonimowe, użyte zostaną w pracy
naukowej.
Wasze odpowiedzi nie będą w żaden sposób oceniane, każda odpowiedź, jeśli tylko
jest prawdziwa, jest poprawna.
1.
Ile masz lat, jaki jest Twój wiek?
2.
Jaka jest Twoja płeć, jesteś dziewczynką czy chłopcem?
3.
Gdzie mieszkasz? W Iłowej czy w okolicy?
4.
Z kim mieszkasz?
5.
Jak byś się określił (podaj trzy określenia)?
6.
Kogo zaprosiłbyś na urodziny( wymień trzy osoby)?
78
7.
Dlaczego te osoby? Krótko uzasadnij.
8.
A kogo byś nie chciał zapraszać (wymień trzy osoby)?
9.
Dlaczego wymieniłeś te osoby? Krótko uzasadnij.
10.
Jakie są najważniejsze wartości (wymień trzy najważniejsze, Twoim zdaniem,
rzeczy)?
11.
Dlaczego tak sądzisz?
Dziękuję za udział w ankiecie, Twoja pomoc była bezcenna.
79
KWESTIONARIUSZ 2
Ankiety dla rodziców
Ten krótki zestaw pytań kierowany jest właśnie do Państwa. Niniejsza ankieta służy
tylko i wyłącznie celom badawczym, jej wyniki, całkowicie anonimowe, użyte zostaną w
pracy naukowej.
1.
Wiek Państwa dziecka.
2.
Płeć dziecka.
3.
Rodzaj placówki (przedszkole czy szkoła).
4.
Miejsce zamieszkania Państwa i dziecka (w przypadku, gdy nie mieszkacie
państwo razem, proszę podać obydwa miejsca zamieszkania).
5.
Rodzaj związku w jakim Państwo obecnie żyją.
6.
Ilość osób w gospodarstwie domowym.
7.
Wysokość Państwa zarobków (bez podawania źródła, legalności itp.) na „rękę”.
8.
Wykształcenie, zawód wyuczony oraz wykonywany.
Dziękuję za Państwa czas poświęcony na wypełnienie ankiety.
80
Bibliografia:
1.
Adamski F., Socjologia małżeństwa i rodziny. Wprowadzenie, Warszawa 1984.
2.
Barbaro B. (red.), Wprowadzenie do systemowego rozumienia rodziny, Kraków 1994.
3.
Batawia S., Społeczne skutki nałogowego alkoholizmu, Warszawa 1951.
4.
Beisert M., Rozwód. Proces radzenia sobie z kryzysem, Poznań 2000.
5.
Brzeziński J., Metodologia badań psychologicznych, Warszawa 1985.
6.
Cudak H., Funkcjonowanie dzieci z małżeństw rozwiedzionych, Toruń 2003.
7.
Cudak H., Znaczenie rodziny w rozwoju i wychowaniu małego dziecka, Warszawa
1999,
8.
Dudak A., Samotne ojcostwo, Kraków 2011.
9.
Domańska M., Wpływ postaw rodzicielskich na kształtowanie się osobowości dziecka,
[w:] ,,Wychowanie na co dzień”, 03/99.
10.
Jackowska E., Środowisko rodzinne a przystosowanie społeczne dziecka w młodszym
wieku szkolnym, Warszawa 1980.
11.
Janicka I. (red.), Rodzice i dzieci w różnych systemach rodzinnych, Kraków 2010.
12.
Jaworska A., Rodzina a przystosowanie społeczne dziecka, Warszawa 1982.
13.
Grochocińska R., Psychospołeczna sytuacja dzieci w rodzinach rozbitych, Gdańsk
1990.
14.
Gruszczyński L. A., Elementy metod i technik badań socjologicznych, Tychy 2002.
15.
Kaja B., Rozwód w rodzinie a osobowość dziecka, Bydgoszcz 1992.
16.
Kawula S., Brągiel J., Janke A. W., Pedagogika rodziny, Toruń 2000.
17.
Konopnicki J., Badania nad niedostosowaniem społecznym i ich dotychczasowe efekty,
Zielona Góra 1979.
18.
Konopnicki J., Niedostosowanie społeczne, Warszawa 1971.
19.
Łobocki M., Metody badań pedagogicznych, Warszawa 1982.
20.
Łobocki M., Teoria wychowania w zarysie, Kraków 2004.
21.
Matczak A., Włodarski Z., Wprowadzenie do psychologii, Warszawa 1992.
22.
Muszyński H., Teoretyczne problemy wychowania moralnego, Warszawa 1965.
23.
Muszyński H., Wstęp do metodologii pedagogiki, Warszawa 1971.
24.
Najda Z., Co psuje się od alkoholu?, Warszawa 1998.
81
25.
Nowak S., Metodologia badań społecznych, Warszawa 2007.
26.
Ochmański M., Nadużywanie alkoholu przez ojców a sytuacja domowa i szkolna
dzieci, Lublin 1993.
27.
Okoń W., Słownik pedagogiczny, Warszawa 1987.
28.
Osiatyński W. Alkoholizm. Grzech czy choroba?, Warszawa 2009.
29.
Pacewicz A., Dzieci alkoholików. Jak je rozumieć, jak im pomagać, Warszawa 1994.
30.
Pieter J., Ogólna metodologia pracy naukowej, Warszawa 1969.
31.
Pilch T., Zasady badań pedagogicznych, Warszawa 1995.
32.
Przetacznik-Gierowska M., Tyszkowa M. (red.), Psychologia rozwoju człowieka,
Warszawa 1996.
33.
Przetacznikowa M., Włodarski Z., Psychologia wychowawcza, Warszawa1986.
34.
Rembowski J., Więzi uczuciowe w rodzinie. Studium psychologiczne, Warszawa 1972.
35.
Rosset E., Rozwody, Warszawa 1986.
36.
Roszkiewicz I., Młodszy wiek szkolny, Warszawa 1983.
37.
Skarbek W. W., Wybrane zagadnienia socjologii ogólnej i socjologii edukacji,
Piotrków Trybunalski 2003
38.
Szczepański J., Elementarne pojęcie socjologii, Warszawa 1963.
39.
Trawińska M., Rodziny niepełne i wielodzietne, Warszawa 1996.
40.
Turowski J., Socjologia. Małe struktury społeczne, Lublin 2000.
41.
Tyszka Z., Rodzina we współczesnym świecie, Poznań 2002.
42.
Tyszkowa M., Rozwój dziecka w rodzinie i poza rodziną, Poznań 1985.
43.
Więckowski R., Pedagogika wczesnoszkolna, Warszawa 1995.
44.
Woronowicz B. T., Bez tajemnic o uzależnieniach i ich leczeniu, Warszawa 2009.
45.
Woronowicz B. T., Alkoholizm jako choroba, Warszawa 1995.
46.
Wroczyński R., Pilch T. (red.), Metodologia pedagogiki społecznej, Wrocław 1974.
47.
Wroczyński R., Pedagogika społeczna. Warszawa 1976.
48.
Zalewska M., Zaburzenia rozwoju dziecka z perspektywy relacji, Warszawa 2008.
49.
Ziemska M. (red.), Rodzina i dziecko, Warszawa 1979.
50.
Zubrzycka E., Narzeczeństwo, małżeństwo, rodzina. Rozwód?, Gdańsk 1993.
51.
Ż
ebrowska M. (red.), Psychologia rozwojowa dzieci i młodzieży, Warszawa 1975.