Zbrodnie OUN UPA na mieszkancach Kresow Wschodnich RP w latach 19431944 na przyk

background image

Klub Historyczny im. gen. Stefana Roweckiego "GROTA"

Źródło:
http://klub-generalagrota.pl/kg/baza-wiedzy/referaty/664,Zbrodnie-OUN-UPA-na-mieszkancach-Kresow-Wschodnich-RP-w-l
atach-19431944-na-przyk.html
Wygenerowano: Sobota, 13 maja 2017, 21:38

Zbrodnie OUN – UPA na mieszkańcach Kresów Wschodnich RP w latach 1943–1944 na

przykładzie Wołynia

dr Leon Popek

Nigdzie nie znajdziesz tylu polskich mogił

co tam... Tam właśnie na cichym Wołyniu...

Feliks Konarski

W tym roku obchodzimy 65. rocznicę krwawej rzezi ludności polskiej na Wołyniu dokonanej przez nacjonalistów
ukraińskich.
Historycy polscy szacują, że w latach 1939–1945 z rąk OUN – UPA zginęło w niezwykle okrutny sposób ok. 120–150 tysięcy
Polaków na dawnych polskich Kresach Wschodnich, z tego ok. 50–70 tysięcy tylko na Wołyniu.
O rzezi wołyńskiej mówimy dlatego, że spośród ziem kresowych właśnie Wołyń stał się sceną największego ludobójstwa w
dziejach Rzeczypospolitej. Pomimo iż zbrodnia ta została już dosyć dobrze opisana i udokumentowana (prace m.in. E. i W.
Siemaszków, W. Filara, L. Karłowicza, L. Popka), to okazuje się, że w społeczeństwie polskim zaledwie 17% obywateli coś
wie i słyszało o Wołyniu. Wiedza młodego pokolenia na ten temat jest jeszcze mniejsza.
Tak naprawdę to Polacy na Wołyniu ginęli z rąk nacjonalistów ukraińskich i jaczejek komunistycznych już od 1 września
1939 r.
Z chwilą przejścia ok. 4000 policjantów ukraińskich (połowa marca 1943 r.) do leśnych oddziałów UPA, początkowe
wypadki mordowania Polaków, które możemy określić jako sporadyczne, w świetle tego, co zaczęło się dziać na Wołyniu
później, zaczęły się gwałtownie nasilać. Należy w tym miejscu wspomnieć, iż policjanci ukraińscy w służbie niemieckiej w
latach 1941–1942 w głównej mierze przyczynili się do wymordowania ok. 200 tys. Żydów z Wołynia (pisze o tym w swojej
książce Szmul Spektor, Holokaust wołyńskich Żydów, Jerozolima 1990 r.).
Już w drugiej połowie marca 1943 r. zanotowano kilkadziesiąt napadów, w których zginęło kilkaset osób narodowości
polskiej. W następnych miesiącach liczba ich rosła oraz rozszerzał się objęty nimi teren.
W maju 1943 r. gen. Komorowski pisał: „Na terenie Wołynia ukraińskie organizacje wojskowe, kierowane przez b. oficerów
armii Petlury (Taras Bulba oraz OUN), zarówno melnykowcy jak i banderowcy, rozpoczęli masowe mordowanie ludności
polskiej... Liczba ofiar przekracza już dwa tysiące osób”.
Latem i jesienią 1943 r. terror ukraiński osiągnął olbrzymie i niewyobrażalne rozmiary. Eksterminacje ludności polskiej
rozpoczęte w powiatach sarneńskim, kostopolskim, rówieńskim i zdołbunowskim w czerwcu 1943 r. rozszerzyły się na
powiaty dubieński i łucki, w lipcu 1943 r. objęły pow. kowelski, włodzimierski i horochowski, a w sierpniu także pow.
lubomelski. Szczególnie krwawy był lipiec 1943 r.
Oddziały UPA, przy aktywnym wsparciu miejscowej ludności ukraińskiej, w niedzielę o świcie 11 lipca 1943 r. otoczyły i
zaatakowały 167 polskich wsi jednocześnie w pow. kowelskim, włodzimierskim i horochowskim. Doszło do nieludzkich rzezi
i zniszczenia. Tylko tego jednego dnia zginęło ok. 8–12 tysięcy Polaków – głównie kobiet, dzieci i starców. Ludność polska
ginęła od kul, siekier, wideł, noży i innych narzędzi, nierzadko w kościołach podczas odprawianych uroczystości religijnych.
Napady na świątynie nie były przypadkowe. Bandytom chodziło o zamordowanie jak największej grupy Polaków. Tylko tej
jednej krwawej niedzieli w kościele w Porycku zginęło ok. 200 parafian razem z proboszczem ks. kanonikiem Bolesławem
Szawłowskim. W kościele w Chrynowie (dekanat Włodzimierz Wołyński) z grupą ok. 150 wiernych zginął proboszcz ks. Jan
Kotwicki. W podobnych okolicznościach został zamordowany ks. Józef Aleksandrowicz w parafii Zabłotce. W kaplicy w
Krymnie zginęło 40 wiernych, zaś w Kisielinie ok. 100 (ci którzy wyszli z kościoła, bo uwierzyli zapewnieniom morderców,
że Polakom nic się nie stanie...). Pozostali, na czele z proboszczem ks. Witoldem Kowalskim i Sławoszem Dębskim (obaj
zostali ciężko ranni), odparli atak banderowców cegłami. Gdy podpalono drzwi plebanii, bohaterscy obrońcy ugasili ogień...
moczem!
Wsie były palone, a dobytek grabiony. Prowadzona w sposób zorganizowany akcja OUN – UPA na Wołyniu miała charakter
ludobójstwa, a jej celem było wyniszczenie ludności polskiej, a nie jej wypędzenie, jak to niektórzy historycy i publicyści
głoszą. Dokładna lista ofiar ukraińskich mordów na Wołyniu nie została i nigdy nie zostanie już dokładnie ustalona. Jak
dotąd udokumentowano ok. 50–70 tys. ofiar., w tym 21 księży, ojców i braci zakonnych.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi IPN Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Lublinie.
Wobec takiego zagrożenia Polacy zmuszeni byli opuszczać swe domy i ratować się ucieczką do miast i miasteczek, gdzie
były posterunki wojsk węgierskich i niemieckich.
Polskich uciekinierów Niemcy ładowali do wagonów i wywozili na przymusowe roboty w głąb Rzeszy. Jeszcze inni szukali
schronienia po tej stronie Bugu, przedzierając się na tereny Generalnego Gubernatorstwa, głównie do dystryktu
lubelskiego. Tylko nieliczni próbowali się bronić, tworząc bazy samoobrony. Najsłynniejsze to: Przebraże (obroniło się ok.
25 tys. osób), Huta Stepańska – padła, Zasmyki, Dederkały, Ostróg...

background image

Warto też podkreślić, że na skutek działań UPA ok. 70% parafii na Wołyniu przestało istnieć. Co najmniej 62 kościoły
(38,7%) i 33 kaplice (20%) uległo zniszczeniu, spaleniu i zdewastowaniu. Akcje te były świadome i zamierzone. Los świątyń
podzieliły różne sprzęty i szaty liturgiczne, zbiory archiwalne, cmentarze. Był to największy cios zadany życiu katolickiemu
w diecezji łuckiej w czasie II wojny światowej. Zniknęły bezpowrotnie kościoły i kaplice, bezcenne zabytki architektury
minionych wieków (Poryck, Wiśniowiec, Przewały, Ptycza, Targowica).
Jest pewnym paradoksem, że śmierć ok. 50–70 tysięcy Polaków zamordowanych w niezwykle okrutny sposób w ok. 1700
miejscowościach, dzisiaj upamiętnia zaledwie ok. 100 krzyży. O pomstę do nieba woła fakt, iż większość zbiorowych mogił
w ogóle do dnia dzisiejszego nie została upamiętniona!
Uprawia się na nich pola, wypasa bydło albo rośnie las.
Ze znanych nam licznych relacji ocalałych świadków tej zbrodni ludobójstwa OUN – UPA wiemy, że Polacy ginęli jak
pierwsi chrześcijanie; z pieśnią religijną i modlitwą na ustach. To są nasi Święci polegli za Wiarę, Kościół i Polskę.
Trzeba też podkreślić, że setki Polaków (czy wręcz polskich rodzin) ocalało dzięki postawie ludności ukraińskiej, która
narażając swe życie i swojej rodziny, ratowała Polaków. Należy się im wielkie podziękowanie od społeczeństwa polskiego
(jest to osobny bardzo ważny temat, który sygnalizuję jedynie).
Ilu Ukraińców wtedy zginęło z rąk UPA tylko za to, że ratowali Polaków? To także niezwykle ważne zagadnienie, zwłaszcza
teraz, gdy na Ukrainie w wielu miejscowościach powstają pomniki bohaterów UPA. Należy w tym miejscu przypomnieć, iż z
rąk OUN – UPA ginęli na Wołyniu w czasie II wojny światowej nie tylko Polacy i Ukraińcy, ale również Czesi, Słowacy,
Rosjanie, Niemcy, Żydzi (również ci, co ocaleli w 1942 r. z gett), Kałmucy, Holendrzy, Węgrzy.
Dzisiaj, w 65 lat po tej tragedii, przedstawiciele elit ukraińskich (kard. L. Huzar, prof. Popowycz) zgodnym głosem mówią,
iż te krwawe wydarzenia na Wołyniu dłużej nie mogą dzielić narodu polskiego i ukraińskiego. Zaś dalsze i nowe wzajemne
relacje trzeba budować na prawdzie. Najwyższy już czas, żeby na grobach pomordowanych stanęły krzyże!
Jako autor w pełni podpisuję się pod tymi wypowiedziami.

Relacja ze spotkania w Kaliszu, podczas którego został wygłoszony referat

Relacja ze spotkania w Lublinie, podczas którego został wygłoszony referat

Relacja ze spotkania w Łodzi, podczas którego został wygłoszony referat

Relacja ze spotkania w Opocznie, podczas którego został wygłoszony referat

Relacja ze spotkania w Sieradzu, podczas którego został wygłoszony referat


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ludobójstwo OUN UPA na Kresach Południowo Wschodnich (2010)
Ludobójstwo OUN UPA na Kresach Południowo Wschodnich (2010)
Siemaszko Zbrodnie OUN UPA a sytuacja rodzin pol ukr MS aut MS
Przejścia graniczne RP, Przejścia na granicy wschodniej RP, Przejścia na granicy wschodniej RP
ZBRODNIE ŻYDOWSKIEGO NKWD NA KRESACH II RP
Ewa Siemaszko, Ludobójcze akcje OUN UPA w lipcu 1943 roku na Wołyniu
O zbrodniach UPA na Polakach Artykuł(1)
Lutowiska-OUN UPA, 01. Historie rózne
OUN UPA cz 1
Kuchnia Kresów Wschodnich
Zbrodniarz ofiara wlasnej zbrodni. Powolaj sie na wlasciwe utwory literackie., WYPRACOWANIA, ZADANIA
2 13 Granice wschodnie RP po 1582r
ll Rzeczpospolita, Charakterystyka OUN-UPA
Zbrodnia Katyńskaa, materiały na losy 1921-1945
oun praktyk na windowsa, STOMATOLOGIA, I ROK, anatomia, giełdy
Rola Cerkwii w Działalności OUN-UPA - fragmenty, ★ Wszystko w Jednym ★

więcej podobnych podstron